Wacław Felczak Historia Węgier Okładkę, obwolutę i wyklejke projektował JACEK SIKORSKJ Redaktor Wydawnictwa EWA RACZKOWIAK Redaktor techniczny MARIA KAFARSKA Copyright by Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław 1983 Printed in Poland ISBN 83-04-01028-3 Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo. Wrocław 1983. Nakład: 30000+300 egz. Objętość: ark. wyd, 27,20, ark. druk. 26,00, urk. A, - 35. Papier offset kl. III, 80 g, 66x98. Oddano do składania 6 V 1981. Skład wykonano na urządzeniach Monophoto 600. Podpisano do druku !1 II !9§3. Druk ukończono w kwietniu 1983. Wrocławska Drukarnia Naukowa. Żarn. 179/8] U-7 Cena zł 300.- PRZEDMOWA DO DRUGIEGO WYDANIA ODDAJĄC do druku drugie wydanie Historii Węgier pragniemy spełnić życzenia tych licznych czytelników, wśród nich studentów historii wyższych uczelni, którzy zarówno u autora, jak i w Wydawnictwie upominali się o wznowienie tej książki, dawno już w księgarniach wyczerpanej. Jest to widomy znak, że zainteresowania sprawami węgierskimi w Polsce nie słabną, przeciwnie - rosną. Podobne zjawisko występuje na Węgrzech, gdzie już trzecie wydanie Historii Polski służy czytelnikom węgierskim. Należy więc wyrazić wdzięczność Wydawnictwu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu za to, że podjęło decyzję wznowienia tej popularnonaukowej, przecież aktualnie jedynej syntezy dziejów Węgier w Polsce. Czytelnika, którego interesują związki polsko-węgierskie w przeszłości (tu raczej pominięte), pragniemy odesłać do wydanej w języku polskim przez Wydawnictwo Corvina w Budapeszcie syntezy tych związków w dziele Wacława Felczaka i Andrzeja Fischingera pt. Polska i Węgry. Tysiąc kit przyjaźni, Budapeszt 1979. W drugim wydaniu Historii Węgier utrzymujemy taki sam układ książki i taką samą szatę graficzną. Na życzenie czytelników (zwłaszcza studentów) rozszerzyliśmy jednak dwie partie książki: pierwsza, która omawia pradzieje Madziarów i początki państwowości węgierskiej, oraz druga, która dotyczy okresu drugiej wojny światowej. Tę ostatnią partię dzięki licznym, nowym publikacjom węgierskim uznaliśmy za konieczne przerobić i znacznie rozszerzyć w porównaniu z tym, co w tej sprawie zamieściliśmy w wydaniu pierwszym z 1966 r. Uzupełniono też kalendarium. W tekście książki dokonano małych korekt niektórych szczegółów. Na prośbę filologów węgierskich ujednoliceniu uległo w tekście imien-nictwo, to znaczy imiona własne podano w oryginalnym brzmieniu węgierskim, chociaż nie zawsze z uwagi na tradycję udało się to konsekwentnie przeprowadzić. Przy okazji pragnę złożyć podziękowania zagranicznym recenzentom pierwszego wydania Emilowi Niederhauserowi z Węgierskiej Akademii Nauk i Vaclavowi Żaćkowi w Pradze, których postulaty zostały w niniejszym wydaniu w pełni uwzględnione. Szczególne podziękowania autora należą się jednak Aronowi Petnekiemu z Instytutu Historii WAN w Budapeszcie, który zawsze służył autorowi niezmiernie życzliwą pomocą. Wacław Felczak Kraków, marzec 1981 r. OD AUTORA P, RACA ta jest krótką, popularnonaukową syntezą dziejów państwa i narodu węgierskiego ze szczególnym uwzględnieniem czasów nowożytnych i najnowszych do 1945 r. Celem, jaki przyświecał autorowi w czasie pisania tej książki, było zawarcie w niej możliwie jak najwięcej informacji o życiu politycznym i społecznym, o sprawach gospodarczych i kulturalnych państwa, które przez wiele wieków sąsiadowało z Polską, i narodu, który po dzień dzisiejszy należy do najwierniejszych naszych przyjaciół. Czytelnik polski, przerzucając kartki tej książki, będzie wielokrotnie ulegał sugestii, że czyta dzieje własnego narodu, tyle bowiem znajdzie rzeczy wspólnych, podobnych w treści, a nawet zbieżnych chronologicznie. W dziejach węgierskich czytelnik polski odnajdzie taką samą jak w Polsce jednostronnie zwichniętą strukturę społeczną, taki sam ustrój społeczno-politycznyz burzliwymi sejmami i rokoszami, taką samą problematykę państwową, stojącą wobec dylematu: silna władza centralna czy "wolność" przeradzająca się w anarchię, i wreszcie ten sam finał wewnętrznej i zewnętrznej sytuacji państwa, tj. upadek politycznej niezależności, tyle że na Węgrzech znacznie wcześniej. A później bohaterskie zrywy powstańcze, emigracje polityczne, supremacja hasła niepodległości nad wszystkimi innymi problemami kraju i w końcu nacjonalizm, swoista kwintesencja patriotyzmu i gospodarczego niedorozwoju tudzież problemu narodowościowego, wspólnego obu państwom w przeszłości. Czyż trzeba więcej przykładów na uzasadnienie analogii dziejowej polsko-węgierskiej ? Wszystko to stało się źródłem historycznej i tradycyjnej już dzisiaj przyjaźni polsko-węgierskiej. O tej przyjaźni napisał najtrafniej "ojciec polskiego socjalizmu", Stanisław Worcell: "Węgry a Polska to dwa wiekuiste dęby, każdy z nich wystrzelił pniem osobnym i odrębnym, ale ich korzenie, szeroko rozłożone pod powierzchnią ziemi, i splątały się, i zrastały niewidocznie. Stąd byt i czerstwość jednego jest drugiemu warunkiem życia i zdrowia". Jednakże należy oddzielić rzeczywistą i wzajemną przyjaźń polsko-węgierską od upiększających legend i bałamutnych tendencji, które nadała jej publicystyka obu narodów, zwłaszcza w okresie międzywojennym. Tego rodzaju propagowana przez publicystykę przyjaźń polsko--węgierska wyrządziła więcej szkody obu narodom, niż przyniosła im pożytku. Stała się bowiem źródłem jątrzenia w Europie Środkowej i Środkowo-Wschodniej. Właściwe miejsce Węgier i ich rolę w tej części Europy można należycie i obiektywnie wyświetlić tylko wtedy, jeśli się ma na uwadze całość geograficznego rejonu, w którym nie tylko Węgrom i Polakom, ale i innym narodom żyć wypadło. Sprawa ta jest tym istotniejsza, że z pojęciem dawnych, historycznych Węgier wiążą się organicznie dzieje narodu słowackiego, chorwackiego, serbskiego, rumuńskiego i ukraińskiego. Dlatego przyjaźń polsko-węgierska nie może przesłaniać krytycznego spojrzenia na dzieje dawnych Węgier, zwłaszcza przy omawianiu problemu narodowościowego. Stosunki polsko-węgierskie mają bogatą naukową literaturę zarówno w języku polskim, jak i węgierskim. Wystarczy tu wymienić kilku najważniejszych autorów piszących w języku polskim: J. Dąbrowski, A. Diveky, J. Reychman, J. Pajewski, L. Russjan, E. Koz-łowski, I. Csaplaros i inni. W książce niniejszej stosunki polsko-węgierskie omówione zostały w ramach całokształtu wydarzeń i z zachowaniem proporcji im należnych i właściwych. Niniejsza Historia Węgier nie pretenduje do studium całkowicie samodzielnego, oryginalnego, opartego jedynie na własnych badaniach naukowych. Zainteresowany czytelnik może znaleźć znacznie więcej szczegółów, jak też i inne spojrzenie na dzieje Węgier w obszernej literaturze przedmiotu, omówionej na końcu tej książki. Nazwy miejscowości występujące w granicach Węgier historycznych podawane są na ogół w ówczesnym ich urzędowym brzmieniu, a więc w języku węgierskim. Tam gdzie nazwy te uległy zmianie, zaznaczono w indeksie nazw geograficznych załączonym na końcu książki. Zachowano polskie nazwy dla tych miejscowości węgierskich, które od dawna przyjęły się w polskim brzmieniu, np.: Budapeszt - Budapest, Debreczyn - Debrecen, Ostrzyhom - Esztergom, Stołeczny Białogród - Szekesfehervar, Segedyn - Szeged, Preszburg - Poz-sony itp. Na mapkach zaznaczono dawne i obecne nazwy. Znacznie więcej trudności nastręczały imiona własne osób historycznych. Przyjęto zasadę podawania imion panujących według ich brzmienia w języku polskim, jak np. Gejza (Góza), chyba że są one w Polsce nie znane, jak np. Bela (czyt. Bejla). W indeksie nazwisk zaznaczono ich autentyczne brzmienie. Polskie irniona zachowano również odnośnie do wybitnych jednostek historycznych znanych już w takiej formie w Polsce i polskiej literaturze naukowej, np.: Ludwik Kossuth, a nie Lajos Kossuth, Franciszek Deak, a nie Ferenc •8 Deak, Stefan Szechenyi, a nie Istvan Szechenyi, Maurycy Jókai, a nie Mór Jókai, Franciszek Liszt, a nie Ferenc Liszt itp. W innych wypadkach, a więc przy nazwiskach osób mniej znanych lub tych wybitnych jednostek, których imiona zostały w Polsce spopularyzowane w brzmieniu węgierskim (np. Gabor Bethlen, a nie Gabriel Bethlen, Janos Kadar, a nie Jan Kadar itp.), zachowano autentyczne imię węgierskie. Dla ułatwienia prawidłowego czytania nazw miejscowości i nazwisk węgierskich podajemy ważniejsze zasady wymowy: cs=cz, cz=c, gy=dż, ly=j, ny=ń, s=sz, ss=sz, sz=s, zs=ż, e=ej. I. KOTLINA NADDUNAJSKA I JEJ PIERWOTNI MIESZKAŃCY O OBSZAR GEOGRAFICZNY BSZAR, na którym rozwinęła się państwowość węgierska, stanowił pod względem geograficznym naturalną całość. Otoczony był od północnego zachodu, północy i wschodu łukiem Karpat, przechodzących na południowym wschodzie w Karpaty Południowe (Alpy Transylwańskie). Góry opadają stopniowo do wnętrza kraju, tworząc rozległą kotlinę, przeciętą korytem rzeki Cisy i środkowego Dunaju. System rzeczny obszaru należy do sieci wodnej Dunaju i do zlewiska czarnomorskiego. Kotlina Naddunajska usytuowana jest w Europie Środkowej, na wielkim szlaku komunikacyjnym, jaki stanowi rzeka Dunaj, łącząca Europę Zachodnią z Południowo-W schodnią. Już to położenie geograficzne, jak też i warunki fizyczne obszaru wpłynęły na kształtowanie się dziejów politycznych tego rejonu, wielokrotnie je nawet determinując. Jedność geograficzna sprzyjała wytworzeniu się jednego państwa, a położenie geograficzne na szlaku Wschód - Zachód stało się źródłem słabości, a nawet jedną z przyczyn upadku już w XVI w. politycznej niezależności Węgier. POJĘCIE PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO Państwo węgierskie było w rozwoju dziejowym tworem zmiennym i niejednolitym. Rozróżniamy Węgry "historyczne" i Węgry "współczesne". Pierwsze były pod władzą królów węgierskich wielonarodowościowym zlepkiem, symbolizowanym wspólną koroną węgierską; drugie, Węgry "współczesne", powstałe po traktacie trianońskim w 1920 r., są państwem etnograficznie jednolitym, a tym samym, w przeciwieństwie do Węgier historycznych, politycznie i administra-cyjnie scentralizowanym. Między dawnymi a dzisiejszymi Węgrami występuje też zasadnicza różnica w ich zasięgu terytorialnym. 10 WĘGRY HISTORYCZNE Początkowo, w X w., państwo węgierskie zajmowało niewielki obszar w południowo-zachodniej części Kotliny Naddunajskiej, zamknięty od północy Dunajem, od wschodu bagnistymi terenami zacisań-skimi, a od południa i południowego zachodu rzeką Drawą. Z początkiem XI w., po przyłączeniu terenów dzisiejszej Słowacji, granica państwa sięgnęła szczytów Tatr i Karpat, łącząc się na tym odcinku z państwem polskim. W XII w. w zasięgu panowania królów węgierskich znalazły się już: cały Siedmiogród na wschodzie, a na południu Sławonia i Chorwacja z dostępem do Adriatyku miedzy górną Kupą i Uną. Największy zasięg terytorialny państwa węgierskiego przypadł na okres między XIII a XV w. Wówczas to królowie węgierscy, w następstwie dokonanych podbojów, używali tytułów: król węgierski, dalmatyński, chorwacki, bośniacki, serbski, halicki, lodomerski (tj. włodzimierski), kumański i bułgarski. Nie wszystkie te tytuły były uzasadnione, a już najmniej prawa do Bułgarii, Dalmacji i Serbii, gdyż władanie królów węgierskich na tych terenach było krótkotrwałe i raczej symboliczne. Od XVI w. zaczął się okres rozbicia państwa na trzy części: zabór turecki, Królestwo Węgierskie pod władzą Habsburgów i Księstwo Siedmiogrodzkie, shołdowane Turcji. Stan taki trwał do końca XVII w., kiedy to po wypędzeniu Turków kraje Korony Węgierskiej zostały zjednoczone pod panowaniem habsburskim. Rozpad historycznego obszaru państwa nastąpił po pierwszej wojnie światowej. WĘGRY WSPÓŁCZESNE Obszar Węgier współczesnych, utworzonych na mocy traktatu trianońskiego w 1920 r., wynosi 93030 km2, co stanowi zaledwie 1/3 dawnego obszaru historycznego. Pokrywa się on mniej więcej z pierwotnym terytorium państwa w X w. Dzisiejsze Węgry dzielą się pod względem geograficznym na cztery krainy: Wielką Nizinę (Alfóld), rozciągającą się na wschód od Dunaju w środkowowschodniej części kraju; Kraj Zadunajski (Dunantul), położony na prawym brzegu Dunaju, w południowo-zachodniej części państwa; Małą Nizinę (okolica Gyór), przylegającą do granicy austriackiej; w północnym rejonie kraju. PIERWOTNI MIESZKAŃCY KOTLINY NADDUNAJSKIEJ Kotlinę Naddunajską przed przybyciem Węgrów (a więc przed założeniem państwa węgierskiego) zamieszkiwały najrozmaitsze ludy. Pierwsze ślady istnienia ludzkiego na tych terenach, o czym świadczą U wykopaliska, sięgają wczesnej epoki kamienia, a więc ponad sto tysięcy lat temu. Był to człowiek jaskiniowy. Dopiero w późnej epoce brązu przywędrowały do Kotliny Naddunajskiej ludy, które potrafimy wymienić już z nazwy. Byli to Ilirowie i Trakowie; pierwsi napłynęli od północnego wschodu, drudzy od południa. Około VII w. p. n. e. wtargnęły od strony dzisiejszej Ukrainy ludy scytyjskie, osiedlające się głównie na nizinie Alfoldu. Panowanie Scytów rozbili Celtowie, którzy około 370 r. p. n. e. podbili Dunantul i zepchnęli część Ilirów na południe od Drawy. Reszta Ilirów (Panonowie) i Scytów stopiła się ze zwycięskimi najeźdźcami. Jednakże i Celtom nie udało się stworzyć na tych terenach własnej państwowości. Pod koniec II w. utracili oni większą część Alfoldu, którą zajęli Dakowie, osiedleni już od połowy III w. p. n. e. na terenie dzisiejszego Siedmiogrodu. Dakowie, lud pochodzenia trackiego, pozostawili trwałe ślady swego istnienia w późniejszych Węgrzech, a zwłaszcza w Siedmiogrodzie. Od nich to pochodzą osiedla, jak Sarmizegethusa (dziś. Gradistea Mun-celui), w pewnym okresie stolica państwa Daków, i Napocą. Państwo Daków uległo jednak rozbiciu po ciężkich walkach z Rzymianami za cesarza Trajana w latach 105-106 n. e. Od tego też czasu zaczęło się panowanie Rzymian na całym terenie późniejszych, historycznych Węgier. Nim jednak legiony rzymskie dotarły do gór siedmiogrodzkich, już wcześniej, bo na początku naszej ery, za panowania cesarza Augusta, Aąuincum. Ruiny amfiteatru rzymskiego 12 stanęły nad środkowym Dunajem. W 20 r. n. e. istniał już stały obóz rzymski w Aquincum (dziś. przedmieście Budapesztu). W I w. n. e. powstała kolonia rzymska - Panonia - najpierw pod władzą wojskową, później cywilną. Pokonane plemiona (wśród nich iliryjscy Pano-nowie) dostawały się stopniowo pod panowanie Rzymu. Koloniści rzymscy budowali warownie i drogi, które służyły zarówno celom obronnym, jak i handlowym. Z czasów rzymskich pochodzą nowo założone miasta, jak wspomniane tu już Aąuincum, dalej Savaria (dziś. Szombathely) i Scarbantia (dziś. Sopron). Na południu kraju rozwijało się miasto Sopianae (dziś. Pecs), a na północy Brigetio (dziś. Ószóny). W r. 106 podzielono Panonię na dwie części: wschodnią, tzw. Panonia inferior ze stolicą w Aąuincum, i zachodnią, tzw. Panonia superior. Na wschodzie rozwijała się od 107 r. prowincja rzymska Dacja, ze znacznymi ośrodkami gospodarczymi i kulturalnymi, jak Napocą (dziś. Cluj), Potaissa (dziś. Turda), Apulum (dziś. Alba lulia) i inne. Obu prowincjom rzymskim zagrażały ustawicznie ludy barbarzyńskie: od północy Germanowie, od wschodu Sarmaci pochodzenia irańskiego. Pierwsza padła pod ich naporem Dacja. Cesarz Aurelian zmuszony był wycofać swe .wojska i administrację z Dacji, która też od 271 r. przestała istnieć jako kolonia rzymska. Nieco dłużej utrzymała się Panonia. Za cesarza Dioklecjana trwały ustawiczne wojny z Wandalami, Sarmatami i Gepidami, w następstwie których skończyło się panowanie rzymskie w Kotlinie Naddunajskiej. Panonia inferior przetrwała jeszcze do r. 395. W okresie wędrówki ludów ziemie, na których ponad trzy wieki kwitła kultura rzymska, stały się widownią łupieżczych najazdów najrozmaitszych ludów germańskich i tureckiego pochodzenia. Na przełomie IV i V w. stanęli nad Dunajem Hunowie, lud przypuszczalnie pochodzenia turecko-mongolskiego. Wraz z Germanami stworzyli oni potężne państwo, rodzaj federacji wojskowej. Państwo Hunów doszło do wielkiego rozgłosu i znaczenia za panowania Attyli, który centrum swego rozległego państwa przeniósł na dzisiejsze Węgry. Stąd wyruszały wyprawy Hunów na zachód przeciw imperium rzymskiemu. Jednakże po śmierci Attyli (453 r.) jego "królestwo" uległo nagłej rozsypce. Hunowie nie pozostawili po sobie zabytków piśmiennych. Trudno jest więc dziś ustalić, do jakiej należeli grupy językowej. Prawdopodobnie jednak pewne elementy etniczne Hunów, których część po rozpadzie państwa wycofała się na wschód, weszły później w skład etniczny Węgrów. Spuściznę po państwie Attyli przejęły na przeszło sto lat ludy germańskie: Goci, Gepidowie, Longobardowie i inni. Ich panowanie na tych terenach zakończyło się w drugiej połowie VI w. Wówczas to ludy germańskie odeszły na zachód, ustępując z kolei miejsca nowemu, ko- 13 czowniczemu ludowi, Awarom. Panowanie Awarów nad tym terenem należało do najdłuższych w okresie wędrówki ludów, bo trwało około 250 lat. Awarowie, prawdopodobnie pochodzenia turecko-mongolskie-go (ałtajskiego), byli spokrewnieni z Hunami. Na czele ich państwa rozciągającego się od Donu aż po Wiedeń stali kaganowie (khakań), z których najgłośniejszy był Bajan (567 - 582 r.). Panowanie Awarów załamało się ostatecznie wskutek ataków feudałów frankońskich od Osiedlanie się różnych narodowości na Węgrzech zachodu i najazdu Bułgarów od południa (istnieje w nauce przypuszczenie, że dzisiejsi Szeklerzy w południowym Siedmiogrodzie są pozostałością po Awarach). Dużą rolę w rozbiciu państwa awarskiego odegrała także ludność słowiańska. Słowianie napływali do Kotliny Naddunajskiej w kilku falach, z których najsilniejsze miały miejsce w VI i VII w. Przybywali oni od wschodu i północy, wciskając się w pustkę po odejściu Germanów, a przed przyjściem Awarów. Jednakże musieli ulec silniejszej organizacji wojskowej Awarów. Z niewoli awarskiej wydobywali się stopniowo, tworząc powoli zarodki własnej państwowości. W czasie kiedy państwowość słowiańska przybrała konkretne kształty (państwo wielko-morawskie na północy, obejmujące także cześć dzisiejszej Słowacji i państewko Pribiny nad Balatonem), Kotlinę Naddunajską najechał nowy lud koczowniczy, ostatni już z tych, których Azja wyrzucała na przyczółek eurazjatycki w okresie wędrówki ludów. Byli to Madziarowie, którzy od 896 r. zaczęli zajmować tereny swego przyszłego państwa. 14 PRADZIEJE MADZIARÓW Pochodzenie i prahistoria Madziarów osnute są mgłą. Nauka historyczna z braku źródeł pisanych musi budować swe hipotezy na podstawie wyników badań lingwistów i archeologów. Już dawno językoznawcy ustalili, że współczesny język węgierski (madziarski) należy do grupy języków ugrofińskich, czyli że wykazuje pokrewieństwo z dzisiejszym językiem fińskim, estońskim, a przede wszystkim z najbliższymi mu językami Mansów (Wogulów) i Chantów (Ostiaków) żyjących na terenie ZSRR. Najdawniejsze dzieje ludów ugrofińskich nie są znane. W tej dziedzinie istnieją w nauce różne hipotezy. Według jednej z nich kolebką ludów ugrofińskich był obszar miedzy Jeziorem Aralskim a Uralem, według innej (Erik Molnar) prasiedzibą ludów ugrofińskich były Góry Sajańskie na pograniczu Syberii i Mongolii. Wszystkie teorie są na ogół zgodne, że gdzieś około 3000 r. p. n. e. Ugrofinowie żyli nad rzeką Karną, miedzy zakolem Wołgi a Uralem. W tym też czasie z nieznanych powodów rozeszli się, dzieląc na dwie grupy: fińską i ugryjską, czyli tę, która dała początek dzisiejszym Finom, i tę, do której wchodzą dzisiejsi Węgrzy. W I tysiącleciu p. n.e. ludy ugryjskie, a więc dzisiejsi Węgrzy, Mansowie i Chantowie, rozmieściły się po obu stronach Wołgi (zakole Wołgi), jeszcze w strefie lasów liściastych, ale już na skraju stepów. Trudniły się upratfą roli i hodowlą bydła. W następstwie kontaktów z różnymi ludami koczowniczymi, zwłaszcza z irańskimi (Scytowie, Sarmaci), przejęły od nich hodowlę koni i stopniowo koczowniczy tryb życia. Szczególnie wielki wpływ na dalszy rozwój ludów ugryjskich wywarło wtargnięcie na ich obszar ludów bułgarsko-tureckich, pas-tersko-nomadyjskich. Odtąd zaczyna się okres koczowniczy w dziejach Prawęgrów. Najpóźniej w połowie I tysiąclecia n. e. doszło do oderwania się Prawęgrów od ich braci znad Obu, Mansów i Chantów, i wejścia ich w ścisłe związki z ludami bułgarsko-tureckimi. Świadczą o tym pozostałości językowe, a także i pierwsze relacje historyczne pochodzenia bizantyjskiego. Te ostatnie uważają zgodnie Prawęgrów za szczep turecki. Związki z tureckimi Bułgarami wpłynęły na to, że Prawęgrzy stali się odtąd ludem wyłącznie pasterskim, koczowniczym. Źródła bizantyjskie z IX w. n. e. mówią o nich, że "żyją pod namiotami i ciągną tam, gdzie znajdą świeże stepy i bujną wegetację". Od Bułgarów przejęli też Prawęgrzy wiele ich cech kulturowych, zwłaszcza w dziedzinie uzbrojenia, organizacji wojska i organizacji plemiennej. Ale ludy koczownicze schodziły się i rozchodziły. Od połowy I tysiąclecia n.e. Prawęgrzy są już na stepach czarnomorskich 15 i stają się kolejno poddanymi Hunów, Awarów, Onogurów-Bułgarów i Chazarów. Miało to się dziać w tzw. Lewedii, na obszarze nie dającym się bliżej umiejscowić, gdzieś między Donem a Morzem Czarnym. Zależność od tureckich Onogurów pozostawiła trwały ślad w nazwie dzisiejszych Węgrów. Źródła greckie nazwały ich Ungroi (Ugroi), stąd późniejsza łacińska nazwa - Hungari, niemiecka - Ungarn, słowacka - Uhri, polska - Węgrzy. Z końcem V w. n. e. Prawęgrzy dostali się do niewoli chazarskiej, czy też ściślej, weszli wraz z innymi plemionami tureckimi (Ono-gurami) w związek plemion pod przewodnictwem Chazarów. Z tego czasu źródła bizantyjskie potrafią już z nazwy wymienić poszczególne plemiona, jak: Nyek, Megyer, Kurt-Gyarmat, Tarjan, Jeno, Ker, Keszi, wszystkie one razem należały do jednego ludu o nazwie "Magyar". Te same źródła podają, że Chazarowie ustanawiali nad plemieniem madziarskim przywódców, z których najwyższą rangę posiadał kende, a niższą gyula i horka. Z niewoli chazarskiej zbiegli pierwsi tureccy Bułgarzy, którzy poszli na południowy zachód, przeszli Dunaj i dali początek państwu bułgarskiemu. Około IX w. n. e. również i plemię Madziarów pozbyło się po dłuższych walkach zwierzchności Chazarów, odpychając ich w stronę Wołgi. Ale w miejsce Chazarów pojawili się Pieczyngowie. Pod ich naporem plemię Madziarów, dowodzone przez ich rodzimego przywódcę, gyulę, przesunęło się bardziej na południowy zachód, na obszar między Dnieprem, Dniestrem, Prutem i Seretem. Późniejsze źródła węgierskie nazwały tę nową siedzibę "Etelkóz". Pobyt w Etelkóz dał okazję do nowych kontaktów. Po raz pierwszy plemię madziarskie zetknęło się ze Słowianami, przejmując od nich wiele słów i cech kulturowych. Zresztą tak działo się i poprzednio przy okazji kontaktów z innymi ludami, od których Madziarzy przejmowali ich sposób życia i nazewnictwo. Walka z Chazarami wykazała wojowniczość i dobrą organizację Madziarów. Z tego też zapewne powodu wieści o pojawieniu się nowych wojowniczych Nomadów przedostawały się daleko na zachód i południe Europy. Wiedział o nich król niemiecki Arnulf, kiedy w 892 r. zawarł z nimi sojusz przeciwko państwu wielkomorawskiemu ks. Świętopełka. W trzy lata później Madziarzy jako sojusznicy Bizancjum uderzyli na cara bułgarskiego Symeona. Tym razem ponieśli klęskę, co natychmiast wykorzystali ich wrogowie Pieczyngowie. Wtargnęli do Etelkóz i zmusili Madziarów do dalszej wędrówki, tym razem do kraju ich przeznaczenia, do Kotliny Naddunajskiej. Ziemie te znali z uprzednich wypadów i najazdów. Ich trybowi życia odpowiadały rozległe stepy nadcisańskie, otoczone pasmem gór, wówczas naturalną ochroną przed Pieczyngami. Pod wodzą swojego kende Kurszana i gyuli Arpada rozpoczęli w 896 r. zajmowanie Kotliny 16 Naddunajskiej. Przeprawiali się doliną Dolnego Dunaju i Aluty przez Karpaty Wschodnie oraz od północy przez Przełęcz Werecką. HONFOGLALAS, CZYLI OSIEDLANIE SIĘ MADZIARÓW W KOTLINIE NADDUNAJSKIEJ Proces osiedlania się Madziarów nad środkowym Dunajem i Cisą trwał kilka lat. Początkowo przybysze zajęli tylko stepy nadcisańskie, te najbardziej odpowiadały ich warunkom bytowania. W 900 r. podbili Kraj Zadunajski, Transdanubię, po węg. Dunantul, i prawdopodobnie jeszcze to pokolenie weszło do Siedmiogrodu, Transylwanii, po węg. Erdely. Na południu Kotliny nie przekroczyli linii Dunaj -Sawa, na północy zaś ich ekspansję zatrzymały karpackie puszcze bukowe i jodłowe, w których chroniła się przed najeźdźcami miejscowa ludność słowiańska (Słowacy). W przeciwieństwie do trybu osiedlania się Madziarów Słowianie unikali stepów i podmokłych terenów, zaludniali natomiast rejony lasów dębowych Transdanubii i obszary puszcz bukowych na Pogórzu Karpackim. Pod naporem Madziarów ludność słowiańska opuszczała bardziej otwarte tereny i chroniła się głębiej w górach, osiedlając się wzdłuż rzek i potoków. Ci zaś Słowianie, którzy pozostali na obszarach swojego zaludnienia, stosun-ko\Vo szybko stopili się z najeźdźcami. Tak stało się przede wszystkim w Transdanubii, nad jeż. Balaton, na skraju puszcz karpackich, a także i w Siedmiogrodzie. Szacuje się, że liczba przybyszów sięgała 400 000, stan zaludnienia słowiańskiego zaś określa się w przybliżeniu na połowę tej liczby. Tym też, miedzy innymi, należy tłumaczyć łatwość podboju kraju i asymilację (w znacznym stopniu) miejscowej ludności słowiańskiej. Trudno ustalić, jak daleko była posunięta organizacja państwowości słowiańskiej przed przyjściem koczowniczego plemienia ugrofińskiego. Faktem jest jednak, że przynajmniej zalążki takiej organizacji państwowej istniały (państwo Pribiny i Kocela nad Balatonem) i że liczne osiedla i zamki słowiańskie, jak Ostrzyhom (Esztergom), Wyszogród (Vise-grad), Mosapurc (Zalavar) i wiele innych, stały się rapern zwycięskich Madziarów i twierdzami ich wodzów. Po 906 r. przestało istnieć ostatecznie państwo wielkomorawskie, do czego wydatnie przyczyniły się pustoszące najazdy madziarskie. Sposób osiedlania się Madziarów na nowo zdobytej ziemi odbywał się według prawideł koczowniczego ludu. W okolicach dzisiejszego Budapesztu usadowił się szczep Arpada, wokół niego rozsiadły się pierścieniem pozostałe szczepy, przedzielając się, dla uniknięcia okazji do konfliktów, pasami nie zamieszkanej ziemi. Całe zaś terytorium sztucznie oszańcowano i ustawicznie strzeżono. Dla postronnych (Konstantyn Porphirogeneta) obóz Madziarów przedstawiał się jak 77 2 - Historia Węgier Przybycie Węgrów nad Dunaj obronna warownia, a ich organizacja wewnętrzna jako wspólnota obronna. W ramach tej wspólnoty należy wyodrębnić szczepy, rozbite na rody, rządzone patriarchalnie i tradycyjnie utrzymywane. Późniejsze przekazy węgierskie podają wiele imion przywódców poszczególnych szczepów z okresu honfoglalds. Nie zawsze ci przywódcy działali kolektywnie, a nawet zgodnie. Wielokrotnie podejmowali akcję na własną rękę. Świadczą o tym wyprawy łupieżcze, których bazą stała się świeżo podbita Kotlina Naddunajska. 18 WYPRAWY ŁUPIEŻCZE Anarchia, jaka zapanowała w rozkładającym się państwie Karolingów na zachodzie Europy, stworzyła dla przywódców madziarskich niezwykłą okazję do zdobycia nowej przestrzeni i wielkich łupów. Drużyny wojskowe madziarskie na zwinnych małych koniach, uzbrojone w łuki, przebiegały całe przestrzenie Europy zachodniej i południowej, paląc wioski i miasta, siejąc grozę wśród ludności. Ciężko uzbrojone wojska europejskie nie potrafiły stawić im w polu czoła i długo nie zdołały nauczyć się taktyki wojennej nomadów. W latach 899-900 Madziarzy splądrowali Lombardię. W następnym dziesięcioleciu uderzyli na Bawarię, gdzie w 904 r. zginął kende Kurszan, dotychczasowy wódz madziarski. Jego śmierć wykorzystał gyula Arpad i odtąd on stał się wodzem plemienia Madziarów. Po nim dziedziczyli tę godność jego potomkowie. W 907 r. Madziarzy zajęli b. Marchię Wschodnią i z niej uczynili sobie bazę do dalszych wypraw w głąb Niemiec. W latach 919 - 926 spustoszyli cały Półwysep Apeniński. Na jakiś czas zatrzymał ich niszczycielski pochód król niemiecki Henryk I po zwycięskiej bitwie pod Merseburgiem w 933 r. Zatrzymane na zachodzie, zwróciły się teraz oddziały madziarskie w stronę Bizancjum. W swych pustoszących najazdach dotarły aż do Bosforu. W tym czasie wodzem wypraw był horka Bulcsu. On też wznowił wyprawy przeciw zachodniej Europie, kiedy po śmierci Henryka I znowu zapanowała w Niemczech anarchia. Drużyny Bulcsu grasowały po całej Europie. Przeszły Alpy, Pireneje, dotarły do Atlantyku. "De sagittis Hungarorum libera nos Domine" - wzdychała ludność Europy zachodniej. Bezradni książęta niemieccy, włoscy, a nawet cesarz bizantyjski płacili Madziarom roczny trybut. Wreszcie po kilkudziesięciu latach kres madziarskim wyprawom na Zachód położył cesarz Otton I w krwawej bitwie pod Augsburgiem. Bulcsu, wzięty do niewoli, został publicznie powieszony wraz z innymi pojmanymi Madziarami. Również i cesarz bizantyjski, opanowawszy w 970 r. linię Dunaju, zamknął Madziarom drogę na południe. W ten sposób zakończył się okres wypraw łupieżczych, a zaczęła się organizacja życia osiadłego w Kotlinie Nad-dunajskiej, z której ani cesarz niemiecki, ani bizantyjski nie zdołali Madziarów usunąć. Życie osiadłe narzuciła konieczność. Ale w strukturze koczowniczego ludu zaszły także gruntowne zmiany w następstwie długotrwałych wypraw łupieżczych. Wracający z wypraw wojownicy,wzbogaceni łupami i przypędzonymi niewolnikami, nie chcieli już być lojalnymi członkami wspólnoty. Zagarniali przemocą ziemię i z niewolników tworzyli własną służbę, która strzegła ich koni i uprawiała ziemię. W ten sposób rozpadała się wspólnota rodowa i tworzyła 19 warstwa możnych. Zahamowanie wypraw łupieżczych zmuszało do intensyfikacji uprawy ziemi. W tym przejściu od życia koczowniczego do osiadłego, od gospodarki pasterskiej do rolniczej wybitną rolę odegrała podbita ludność słowiańska, od dawna uprawiająca ziemię i mająca w tej dziedzinie znaczne osiągnięcia. Zaświadcza to język węgierski, w którym istnieje wiele słów z dziedziny wczesnej gospodarki rolnej pochodzenia słowiańskiego. Wszystkie te przeobrażenia zachodziły już po śmierci Arpada. Według słów późniejszego kronikarza węgierskiego "został on pogrzebany z wielką czcią nad źródłem małego potoku, którego bystre wody płynęły skalistym korytem ku miastu króla Attyli". Miejsca tego dotychczas nie znaleziono. W tym poetycznym opisie zawierał się kult potomków Arpada, którzy po śmierci Kurszana, Bulcsu i Arpada podjęli się dzieła organizacji państwa. Przede wszystkim rozszerzyli zasięg swego terytorium szczepowego, zajmując po śmierci Bulcsu całą Transdanubię. W ten sposób stali się władcami północnych, środkowych i zachodnich Węgier. Poza zasięgiem ich obszaru pozostał Siedmiogród, gdzie udzielną władzę sprawował gyula siedmiogrodzki. W Siedmiogrodzie odbywał się ten sam proces przekształcania się społeczności pasterskiej w ludność osiadłą. Gyula wiązał się z Bizancjum i stamtąd czerpał wzory do budowy własnej państwowości. Przyjął chrześcijaństwo z Bizancjum i sprowadził do kraju mnichów greckich, i to w tym czasie, kiedy Węgry pod władzą potomków Arpada tkwiły jeszcze w pogaństwie. Zjednoczenie obu ośrodków w jeden organizm państwowy, a zatem i kulturowy stało się zadaniem najbliższego pokolenia. Dzieła tego dokonali potomkowie Arpada. II. POCZĄTKI PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO GENEZA I ORGANIZACJA PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO o ŚMIERCI Arpada upłynął okres dwóch pokoleń, kiedy na gruzach rzymskiej Panonii i na przejętych od Słowian wzorach zaczęły wyrastać zręby nowego państwa w Kotlinie Naddunajskiej - państwa węgierskiego. Załamanie się wypraw łupieżczych Madziarów zbiegło się ze wzmocnieniem państw ościennych, w tym w szczególności Cesarstwa Niemieckiego i Cesarstwa Bizantyńskiego, które pod pretekstem nawracania ludów pogańskich na wiarę chrześcijańską rozpoczęły ekspansję. Jednocześnie od wschodu tradycyjny wróg Węgrów Pieczyngowie przedzierali się już przez Karpaty i zapuszczali swe zagony do Niziny Nadcisańskiej. W obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa koczownicze plemiona węgierskie stanęły wobec konieczności zespolenia wszystkich sił, stworzenia jednolitej organizacji zdolnej do obrony i podporządkowanej woli jednego księcia. Konieczność taka wynikała również z przemian społeczno-gospodarczych, które się w tym czasie dokonały. W następstwie przejęcia ziemi na własność wytworzyła się silna, choć nieliczna, warstwa możnych w przeciwieństwie do licznej warstwy nieposiadających. Największym posiadaczem stał się przywódca książęcego plemienia rodu Arpada, który zagarnął najwięcej ziemi i dysponował największą liczbą poddanych i niewolników. Od niego biedniejsi byli inni przywódcy plemienni, choć i oni rozporządzali własną ziemią, własnymi poddanymi i niewolnikami. W interesie możnych więc leżało utrzymanie tego stanu rzeczy i stworzenie stałych form zależności poddanych od możnych. Proces zachodzących przemian społeczno-gospodarczych był więc obok zagrożenia z zewnątrz zasadniczym czynnikiem kształtowania się państwowości węgierskiej. Wzory, a nawet gotową strukturę państwa, znaleźli Węgrzy u podbitych Słowian, zwłaszcza w państwie zadunajskim księcia Pribiny i Kocela, które rozbili. Trwałe ślady wpływów słowiańskich na państwowość węgierską zachował język węgierski. Znaczna część terminów w języku węgierskim z zakresu organizacji państwowej i kościelnej oraz wczesnej kultury rolnej jest zapożyczeniem od Słowian. Trzeba 21 tu także dodać, że nie wszyscy Słowianie po podbiciu kraju przez Węgrów spadli do roli poddanych. Wielu z nich weszło do organizacji nowego państwa i stało się jego podporą. Organizacja państwa węgierskiego wiąże się z nazwiskami dwóch potomków rodu Arpada: Gejzy i Stefana I. Gejza (Geza 970- 997), współczesny naszemu Mieszkowi, był pierwszym historycznym władcą państwa węgierskiego i założycielem dynastii Arpadów, która panowała do początków XIV w. Jednym z pierwszych zadań księcia Gejzy było zmuszenie przywódców szczepowych do posłuszeństwa, czyli uznania naczelnej władzy w państwie. Nie była to walka łatwa ani krótkotrwała. Aby celom tym sprostać, trzeba było przede wszystkim zabezpieczyć się od zewnątrz, a w szczególności zażegnać niebezpieczeństwo grożące od strony Cesarstwa Niemieckiego. W tym celu książę wysłał w 973 r. posłów do cesarza Ottona, proponując mu pokój i prosząc o przysłanie misjonarzy chrześcijańskich. Zawarty wówczas układ nie oznaczał przyjęcia zwierzchnictwa niemieckiego, ale jego ceną była zgoda Gejzy na zaprowadzenie chrześcijaństwa na Węgrzech. PANOWANIE GEJZY I STEFANA I ŚWIĘTEGO Wiarę chrześcijańską Węgrzy już znali od Słowian, od przywle-czonych z Zachodu jeńców wojennych, a także w następstwie kontaktów z Bizancjum. Niektórzy przywódcy szczepowi, jak już o tym była mowa, przyjęli chrześcijaństwo obrządku wschodniego. Pierwsze klasztory na Węgrzech zakładali mnisi greccy. Ale Kościół wschodni nie utrwalił swojej pozycji. Zwyciężyła orientacja zachodnia, dzięki temu, że zjednoczenia państwa dokonały te szczepy madziarskie, które były pod silnym wpływem Zachodu. W 973 r. ks. Gejza sprowadził na Węgry księży niemieckich i włoskich i im to zawdzięczać należy, że na Węgrzech utrwalił się obrządek rzymski. W nawracaniu na wiarę chrześcijańską dworu książęcego wybitną rolę odegrali księża czescy, wśród nich św. Wojciech, który zanim przybył do Polski, przebywał na dworze Gejzy węgierskiego. On to był wychowawcą syna Gejzy, Yajka, któremu na chrzcie nadano imię Stefana. Sam Gejza pozostał w wierze swych przodków, ale.w zaprowadzeniu chrześcijaństwa, które wspierał, widział najskuteczniejszy środek utrwalenia nowego porządku społecznego i organizacji państwa. Ponadto przyjęcie chrześcijaństwa z Zachodu w ówczesnych warunkach gwarantowało egzystencję państwa, zapewniało przede wszystkim spokój od strony Cesarstwa Niemieckiego. Polityce księcia służyły także dyplomatyczne małżeństwa. Sam książę przez małżeństwo z Saroltą, z rodziny gyuli siedmiogrodzkiego, torował sobie drogę do opanowania Siedmiogrodu. Z trzech swoich 22 córek jedną wydał za dożę Wenecji, drugą za księcia polskiego Bolesława Chrobrego, trzecią za syna bułgarskiego cara. Wpływ niemiecki na młodą państwowość węgierską zaznaczył się jeszcze wyraźniej, kiedy Gejza ożenił swego syna Stefana, późniejszego króla, z księżniczką bawarską Gizellą. W jej świcie przybyło na Węgry wielu księży i rycerzy niemieckich, których, jak mówią o tym późniejsze źródła węgierskie, Gejza używał do utrwalenia siłą swej .władzy książęcej nad pozostałymi wodzami szczepowymi. Dzieła zjednoczenia Gejza nie dokończył. Zmarł w 997 r., ale on to położył trwałe podwaliny pod państwowość węgierską, którą utrwalił i rozbudował jego syn Stefan. Stefan (Istvan) był synem Gejzy i Sarolty siedmiogrodzkiej. Nauka węgierska odrzuca dawne przypuszczenia, że był on synem księżniczki polskiej, "białej knegini", siostry czy córki Mieszka I. Legendarną "biała kneginią", po turecku sar olta, była córka gyuli siedmiogrodzkiego - Sarolta (czyt. Szarolta). Okres panowania Stefana I Świętego (997-1038) należy do najdonioślejszych w dziejach Węgier średniowiecznych. Proces kształtowania państwa, rozpoczęty za Gejzy, został w tym okresie szczęśliwie ukończony. Stefan prowadził na początku swego panowania długie i ciężkie walki z wodzami szczepowymi (Koppany, Ajtony i gyula siedmiogrodzki), których ostatecznie rozgromił, a przez to władzę swoją nad całością kraju wzmocnił i utrwalił. Pokonanie wodzów szczepowych było właściwie zakończeniem okresu budowania państwowości węgierskiej w Kotlinie Naddunajskiej. W jeszcze większym Insygnia królewskie. Korona św. Stefana 23 stopniu do utrwalenia egzystencji państwowej Madziarów-Wegrów nad środkowym Dunajem przyczyniła się korona królewska, którą uzyskał Stefan I, wykorzystując dogodną koniunkturę na dworze cesarskim i papieskim. Koronacja Stefana I (1001 r.) była doniosłym faktem w dziejach młodego państwa. Podniosła prestiż kraju na zewnątrz (uniezależniła państwo od Cesarstwa), a wewnątrz stworzyła warunki i podstawy do nieograniczonej władzy królewskiej. Król, który nie miał jeszcze stałej siedziby i przenosił się z miejsca na miejsce (najdłużej zatrzymywał się w Ostrzyhomiu), posiadał nieograniczoną władzę wojskową, sądowniczą, wykonawczą i ustawodawczą. To wszystko ustalił Stefan w przepisach prawnych, z których pozostały dwa oddzielne zbiory. W rzeczywistości przepisy te były kodyfikacją nowego porządku społecznego. Zabezpieczały prawo własności i określały surowe kary za jej naruszenie. Niewolników traktowały ustawy również jako własność prywatną pana. Mogli oni być sprzedawani, oddzielani od rodzin, a za ich zabójstwo właścicielowi nie groziła żadna kara. Przepisy prawne traktowały też szeroko o przywilejach Kościoła i jego organizacji na Węgrzech. Stefan ustanowił kilka biskupstw i arcybiskupstwo, uniezależniając tym samym Kościół węgierski od hierarchii niemieckiej (według niektórych danych miało być tych biskupstw 8 i 2 arcybiskupstwa). Do najstarszych należą biskupstwa w Yeszprem i Kalocsy oraz arcybiskupstwo w Ostrzyhomiu. Arcybiskupstwo ostrzyhomskie stało się później siedzibą prymasa Węgier. Biskupi mieli być mianowani przez króla, niezależnie od władzy papieskiej. Dzięki prawom wydanym przez Stefana i jego licznym nadaniom Kościół stał się największym po królu obszarnikiem w państwie. Jego przywileje wzmacniała jeszcze ustanowiona przez Stefana dziesięcina, którą wszyscy poddani zobowiązani byli oddawać Kościołowi. Jednakże organizacja Kościoła i sprowadzanie zakonów (pierwszy był zakon benedyktynów osadzony w Pannonhalma) było wielkim krokiem naprzód w podniesieniu gospodarczym i kulturalnym kraju. Wielkim dziełem Stefana I była również organizacja administracji państwowej. Cały kraj został podzielony na komitaty (rodzaj województw), przy czym podział ten nastąpił na zasadzie terytorialnej z całkowitym pominięciem obowiązującej dotychczas wspólnoty rodowej. Na czele komitatu stał żupan (łac. comes, węg. ispari). Początkowo organizacja komitacka była prywatno-prawnym organem królewskim. Zadaniem żupana było aż do XIII w. zarządzanie majątkami królewskimi, ściąganie podatków, zastępowanie króla w sądach, a w wypadku wojny dowodzenie wojskowymi oddziałami komitackimi. Za powyższe otrzymywał on wynagrodzenie w wysokości 1/3 dochodów królewskich z komitatu. Żupani byli mia- 24 nowani spośród najbliższych zaufanych króla i od niego całkowicie zależni. Centralnym organem dla wszystkich komitatów stał się dwór królewski, gdzie króla zastępował palatyn, jak gdyby zwierzchnik żupanów (łac. comes palatinus, węg. nddorispdn, czyli nadworny żupan). Palatyn, podobnie jak żupani, był prywatnym funkcjonariuszem królewskim; jego stanowisko nie było jeszcze urzędem. Trzeba tu nadmienić, że cała organizacja żupaństw (komitatów) została przejęta od Słowian węgierskich. Stefan podjął również organizację armii, która nie była jeszcze w pełni armią feudalną, ale przestała już być dawną armią z czasów koczowniczych i wypraw łupieżczych. Wyszła ona zwycięsko z ciężkiego okresu próby w wojnie z Cesarstwem Niemieckim w 1030 r. WOJNA Z CESARSTWEM NIEMIECKIM Stosunki młodego państwa węgierskiego z Cesarstwem Niemieckim układały się początkowo pomyślnie i pokojowo. Jednakże wzrost znaczenia państwa węgierskiego za czasów Stefana I zaniepokoił feudałów niemieckich. Cesarz Konrad II rozpoczął wojnę z Węgrami z wyraźnym celem zmuszenia ich do uległości i hołdu lennego. Wojna skończyła się sromotną klęską wojsk niemieckich. Według słów kronikarza niemieckiego: "cesarz wrócił z Węgier bez armii i bez Spotkanie delegacji cesarza niemieckiego i króla węgierskiego na granicy 25 jakichkolwiek zysków". Odtąd też granica między Węgrami a Cesarstwem Niemieckim, a później Austrią, ustaliła się na rzece Litawie (węg. Lajta). W pierwszych latach panowania Stefana I obszar państwa był znacznie mniejszy od tego, jaki Stefan zostawił w spuściźnie swym następcom. Dopiero pod koniec swoich rządów (w latach 1025- 1038) król węgierski zajął dzisiejszą Słowację, docierając do granic Polski w Karpatach. Z braku źródeł trudno ustalić, czy cały Siedmiogród wchodził już wówczas w skład państwa węgierskiego. Wydaje się raczej, że władza pierwszego króla Węgier sięgała tylko części zachodniej Siedmiogrodu. Na południu granicą państwa węgierskiego była Drawa, a na zachodzie - jak już wspomniano - Litawa. W ostatnich latach panowania Stefana wynikła sprawa następstwa tronu. Jedyny jego syn Emeryk (Imre) zmarł w młodym wieku. Spośród Arpadów kandydatami do tronu mogli być synowie Yazula: Endre, Bela i Levente. Ci jednak uchodzili za zwolenników starego porządku. Stefan odrzucił więc ich kandydatury i następcą po sobie wyznaczył Piotra Orseolo, syna doży weneckiego, swojego szwagra. Na skutek oporu Arpadowiczów stary król kazał oślepić Yazula, a jego synów wypędził z kraju. Po śmierci Stefana I wokół jego imienia wyrosła leganda, do której w dużym stopniu przyczynił się Kościół, ogłaszając Stefana I świętym w pół wieku po jego śmierci. Należy jednak odróżnić króla Stefana stworzonego przez legendę od tego, jakim był w rzeczywistości, jego istotne zasługi od tych, jakie mu przypisywała legenda. Był to władca o żelaznym charakterze, bezwzględny, a nawet okrutny. Realista, który umiał wyzyskać koniunkturę polityczną i narzucić społeczeństwu swą wolę. Przyczynił się wydatnie do podniesienia swego kraju na wyższy stopień rozwoju społecznego, tj. w ówczesnych warunkach - ustroju feudalnego. Jego historyczna rola polegała na zjednoczeniu koczowniczych plemion w jeden organizm silnej monarchii, co stało się historycznym warunkiem dalszej egzystencji Węgrów w Europie. III. WEWNĘTRZNY KRYZYS I KONSOLIDACJA PAŃSTWA W XI WIEKU P PIERWSZY BUNT POGAŃSKI o ŚMIERCI Stefana państwo węgierskie weszło w okres długotrwałego i ciężkiego kryzysu, wywołanego zarówno walkami dynastycznymi, jak i buntem tych żywiołów, które opowiadały się za dawnym porządkiem społecznym i pogaństwem. Dzieło Stefana zostało zagrożone, tym bardziej że osłabiony kraj stał się przedmiotem obcych zakusów i penetracji, w tym szczególnie ze strony Cesarstwa Niemieckiego. Zgodnie z wolą zmarłego króla tron węgierski otrzymał Piotr Orseolo, który przybył na Węgry w otoczeniu licznych Niemców i Włochów i na nich oparł swoje panowanie (1038-1041). Panoszenie się 'cudzoziemców wywołało niezadowolenie wśród byłego otoczenia Stefana. Wkrótce też powstały dwa stronnictwa: "panów węgierskich" i "obcych", tj. zwolenników króla Piotra. W 1041 r. doszło do otwartego buntu. Król Piotr musiał opuścić Węgry, chroniąc się pod skrzydła cesarza niemieckiego. Zwycięscy panowie węgierscy osadzili na tronie drugiego szwagra króla Stefana, Abę Samuela (1041-1044), ale wkrótce, zrażeni jego okrucieństwami, odsunęli się od niego. Wówczas Aba postanowił oprzeć się na tych żywiołach, które ustrój feudalny zepchnął na dno hierachrii społecznej. Były to przede wszystkim masy bezrolnego chłopstwa i zrujnowani zaprowadzeniem gospodarki rolnej pasterze. Dla pozyskania tych elementów Aba wystąpił z hasłem wspólnego władania ziemią i likwidacji własności prywatnej. Oznaczało to obalenie ustroju feudalnego i nawrót do dawnego porządku i dawnej wspólnoty plemiennej. Na ten nawrót, po czterdziestoletnich rządach Stefana I, było już jednak za późno. Przeciwników Aby wsparł wydatnie cesarz Henryk III, który z potężną armią wkroczył na Węgry, przywożąc z sobą wygnanego króla Piotra. Po krwawej bitwie na polach Menfó w pobliżu Gyór (1044 r.) skończyło się panowanie Aby. Cesarz Henryk osadził ponownie na tronie węgierskim Piotra (1044- 1047). Węgry stały się lennem cesarskim. Jednakże rządy Piotra, a raczej rządy niemieckie, nie trwały długo. Przez kraj przeszedł wielki bunt pogański, który zmiótł z powierzchni ziemi króla Piotra i usunął 27 jego niemieckich popleczników, ale w konsekwencji zagroził istnieniu samego państwa. Na czele buntu stanął Vata. Główną siłą, na której się oparł, byli nadcisańscy pasterze, nie chcący pogodzić się z nowym ładem. Buntownicy żądali nawrotu do wierzeń pogańskich, domagali się "wytępienia biskupów i księży, zburzenia kościołów i obalenia wiary chrześcijańskiej". Żądania swoje wspierali odpowiednimi czynami: przestali płacić dziesięcinę i podatki, zabijali duchownych i żupanów królewskich, a nawet i sam król Piotr padł ich ofiarą. Bunt Vaty wykazuje daleko idące analogie do buntu Masława w Polsce i powstania smerdów na Rusi Kijowskiej. Wszystkie one miały miejsce w XI w. i zwrócone były przeciw duchowieństwu Koronacja Andrzeja ii i kształtującym się stosunkom feudalnym. Przezwyciężenie tego ciężkiego kryzysu społecznego było warunkiem dalszej egzystencji państwa. W Polsce dzieła tego dokonał Kazimierz Odnowiciel, na Węgrzech - książę Andrzej (Endre, 1046-1060). Andrzej był jednym z synów Yazula, wygnanych ongiś przez Stefana I z kraju. Przybył on na Węgry z Kijowa. Przy pomocy wojsk ruskich, które z sobą przywiódł, opanował sytuację w kraju, zdusił bunt Vaty i przywrócił polityczną i kościelną organizację w państwie. Ale dzieło odnowy dokonane przez Andrzeja polegało także na uwolnieniu Węgier spod zależności od Cesarstwa Niemieckiego. Cesarz niemiecki Henryk III próbował dwukrotnie dochodzić zbrojnie swych "praw", ale w obu wypadkach spotkał się z zaciętym oporem Węgrów. W wojnach z niemieckimi najeźdźcami wsławił się młodszy brat Andrzeja, Bela, który też wkrótce jako przeciwnik cesarski i z poparciem polskim zasiadł na tronie Stefana I. DRUGI BUNT POGAŃSKI Za panowania Beli (1060- 1063) wybuchł nowy, ostatni już bunt pogański pod wodzą syna Vaty - Janosa. Wprawdzie bunt Janosa 28 został przez Belę stłumiony, ale ponowny wstrząs społeczny osłabił państwo do tego stopnia, że nie mogło ono nadal skutecznie opierać się wpływom niemieckim. Intrygi cesarskie wywołały na Węgrzech długotrwałe walki dynastyczne między Arpadowiczami, których następstwem było ponowne zwiększenie się zależności Węgier od Cesarstwa. Po śmierci Beli nominalnie objął władzę Salomon (1063-1074), ale faktycznie sprawowali ją synowie Beli: Gejza, Władysław i Lampert, którzy wypędziwszy Salomona z kraju podzielili państwo na trzy części. Okres rozbicia i politycznego upadku państwa skończył się dopiero wtedy, kiedy cesarz niemiecki Henryk IV zaangażował wszystkie swe siły w walkę z papiestwem o inwestyturę. Węgry zyskały kilkadziesiąt lat spokoju ze strony Niemiec. Dało to władcom węgierskim okazję do politycznej i społecznej odnowy państwa. Stało się to za kolejnych rządów: Gejzy I (1074-1077), św. Władysława (Szent Laszló, 1077-1095) i Kolomana Uczonego (1095-1116). UJARZMIENIE "WOLNYCH" Długi okres walk wewnętrznych pozostawił trwałe ślady w życiu społecznym kraju. Upadek władzy centralnej spowodował wzrost laty-fundiów świeckich i kościelnych, co z kolei odbiło się na losach wolnych dotychczas chłopów. Zresztą ograniczanie wolności chłopów było także następstwem buntów pogańskich. Przerażone postawą ludu duchowieństwo starało się ująć w ryzy masy chłopskie, czyli wciągnąć je w machinę feudalną i poddać własnej jurysdykcji i kontroli. Ci z chłopów, którzy nie chcieli poddać się władzy pana, czy to świeckiego, czy kościelnego, zbiegali na tereny dotychczas słabo zaludnione, tj. w rejony północne i wschodnie kraju. Ale i tam wkrótce dosięgła ich władza feudalna. Ujarzmienie "wolnych" było więc najdobitniej-szym symptomem przemian społecznych, jakie zachodziły na Węgrzech w drugiej połowie XI w. Wyrazem tych tendencji były drakońskie ustawy króla Władysława. Intencją tych ustaw była obrona prywatnej własności obszarniczej, jak też i Kościoła jako instytucji i właściciela ziemskiego. Ze zbiego-stwem "wolnych" łączyło się nieuznawanie przez nich prywatnej własności, czego dowodem były liczne kradzieże. Ustawy królewskie nakazywały stosowanie kary śmierci za najmniejsze nawet naruszenie własności prywatnej (jeśli "wolny" skradł przedmiot wartości większej od kury lub 10 dynarów, miał być ukarany śmiercią). Król określił również dokładnie wszystkie posługi należne Kościołowi, w tym także i posługi religijne. Jak dalece ustawy Władysława były skuteczne, świadczy fakt, że jego następca, Koloman Uczony, nie musiał już stosować tak dra- 29 końskich kar w obronie własności prywatnej. Ujarzmienie "wolnych" stało się faktem, tym samym ustrój feudalny na Węgrzech wzmocnił się i utrwalił. ROZROST KOŚCIELNYCH I ŚWIECKICH LATYFUNDIÓW Z drugiej strony ustawy Władysława i Kolomana nie zdołały zatrzymać procesu osłabiania władzy królewskiej. W drugiej połowie XI w. zaczai się gwałtowny rozrost majątków kościelnych i świeckich, a kurczenie się majątków królewskich. Działo się tak dlatego, że w czasie walk dynastycznych rozdawanie majątków królewskich było jednym z najskuteczniejszych środków w kaptowaniu sobie zwolenników. Takie systematyczne uszczuplanie posiadłości królewskich na rzecz prywatnych obszarników musiało w konsekwencji doprowadzić do trwałego osłabienia dawnej postaci jedynowładczego państwa. Wystąpiło to w całej pełni w XII w., ale już za Władysława i Kolomana spotykamy się z faktem, że żupani, którzy za świętego Stefana byli tylko zarządcami dóbr królewskich, teraz stali się już sami potężnymi obszarnikami. Rozumiał to król Koloman, kiedy wydał odpowiednie zarządzenia, by zahamować proces uszczuplania królewszczyzn, ale Pecs. Samson wyrywający drzewo. Fragment katedry romańskiej 30 w praktyce zarządzenia te nie zostały nigdy wykonane. Droga do obalenia jedynowładczej monarchii, ustalonej przez świętego Stefana, została otwarta. Proces taki nie był właściwością tylko stosunków węgierskich. Takie samo zjawisko wystąpiło w XII w. i w innych państwach środkowoeuropejskich, a w szczególności w Polsce i Czechach. Niezależnie jednak od tego, w jakim kierunku potoczył się dalszy rozwój stosunków feudalnych na Węgrzech, konsolidacja państwa za panowania Władysława i Kolomana stała się faktem. Bezpośrednią konsekwencją tego była ekspansja państwa węgierskiego w kierunku krajów ościennych, czyli polityka zaborcza Władysława i jego następców. POLITYKA ZAGRANICZNA WŁADYSŁAWA I KOLOMANA Król Władysław, współczesny Bolesławowi Śmiałemu i z nim zaprzyjaźniony, prowadził tę samą politykę w stosunku do Cesarstwa co ówczesny król polski, tzn. opowiedział się po stronie papieża przeciw Henrykowi IV. Była to już tradycyjna polityka i Polski, i Węgier, które w papiestwie szukały pomocy przeciw agresji niemieckiej. Z nazwiskiem Władysława wiąże się ostateczne przyłączenie Siedmiogrodu do Węgier. Już za świętego Stefana zachodnia część Siedmiogrodu należała do Węgier, ale dopiero Władysław zajął wschodnią część terytorium, leżącą "za lasem" (prowincja ultrasilvana, transyl-vana, po węg. Erdóelve, stąd węgierska nazwa dla Siedmiogrodu -Erdely). Siedmiogród od początku swego związku z Węgrami tworzył jak gdyby oddzielną marchię w państwie węgierskim. Dopiero z czasem stał się zwykłą prowincją węgierską, ale i wtedy zachował pewne cechy odrębności. Z uwagi na bezpośrednie zagrożenie Siedmiogrodu od koczowniczych Pieczyngów i Kumanów zastępca królewski w Siedmiogrodzie, wojewoda (yajdd), miał od początku większą władzę niż naczelnicy innych prowincji i zawsze należał do najwyższych dostojników w państwie. Za panowania Władysława zaczął się również podbój Chorwacji. Król węgierski pod pretekstem obrony praw swojej siostry Ilony, żony króla chorwackiego Zwonimira, wkroczył w 1091 r. do Chorwacji i zajął ziemie miedzy Drawą i Sawą, czyli tzw. Sławonię. Nie zdołał jednak opanować całej Chorwacji, głównie wskutek interwencji cesarza bizantyńskiego. Dopiero następca Władysława, Koloman, zajął resztę Chorwacji wraz z miastami dalmatyńskimi (1102-1105). Ostatni król Chorwatów Piotr II zginął w wojnie z Węgrami. 31 Zajęcie Chorwacji nie oznaczało jej całkowitego wcielenia do Węgier. W 1102 r. Koloman przyjął tytuł króla Chorwacji i Dalmacji, stając się w ten sposób dziedzicem korony Zwonimira. Zobowiązał się przy Fragment romańskiego kościoła w Zsambek tym (także i w imieniu swoich następców) do przestrzegania odrębnych praw królestwa chorwacko-dalmatyńskie-go, które w myśl tego aktu miało być zjednoczone z Węgrami unią personalną. Zajęcie miast dalmatyńskich, będących już w XI w. rozwiniętymi i bogatymi miastami handlowymi, rozpętało długoletnią wojnę z Wenecją, która przysporzyła państwu węgierskiemu więcej kłopotu niż zysku. W rzeczywistości Węgrom nigdy nie udało się zawładnąć całkowicie miastami dalmatyń-skimi i rozszerzyć granic państwa do wybrzeży Morza Adriatyckiego na odcinku Dalmacji. Za rządów Kolomana rozpoczęła się też ekspansja Węgier w kierunku północno-wschodnim, tj. do Księstwa Halicko-Wołyń-skiego. Wprawdzie Koloman po doznanej klęsce pod Przemyślem (1099 r.) musiał się stamtąd wycofać, ale jego następcy w XII w. politykę tę kontynuowali, angażując siły węgierskie w bezużyteczne i szkodliwe dla interesów państwa podboje. W ostatnich latach panowania Kolomana wybuchła na nowo walka o tron. Na czele opozycji przeciw królowi stanął jego młodszy brat Almos, wspierany przez cesarza niemieckiego, który tą drogą chciał zapewnić sobie poparcie Węgier w walkach z papiestwem. Król Koloman wyszedł z tej walki zwycięsko. Schwytanego brata kazał oślepić wraz z jego nieletnim synem Belą. Sprawa następstwa tronu pozostała jednak nadal nie uregulowana. Ówczesne Węgry nie znały zasady primogenitury (została zaprowadzona dopiero w XIII w.). Ponieważ wszyscy potomkowie rodu Arpada mieli równe prawa, o objęciu tronu decydowała siła, połączona często ze skrytobójstwem. Dawało to okazję do ustawicznych zaburzeń wewnątrz kraju i do mieszania się w sprawy węgierskie państw ościennych. Tak było po śmierci Stefana I i to samo stało się po śmierci Kolomana Uczonego (1116 r.). 32 ROZWÓJ KULTURY Niezależnie jednak od wewnętrznych zamieszek i walk o władzę państwo węgierskie zrastało się w silny organizm, którego wyrazem były nie tylko władza królewska, ustrój feudalny i upowszechnienie cfirześcijaństwa, lecz także rozwój kulturalny społeczeństwa. Dawne dziedzictwo kultury archaicznej ustępowało miejsca nowym formom, które kształtowały się pod wpływem szerokich kontaktów ze światem ościennym. Dwór królewski i Kościół nadawały treść nowej kulturze, która włączała społeczność węgierską w ogólny nurt europejski. Dwór i Kościół inspirowały powstanie legend i żywotów, umiejąc jednocześnie wykorzystać je do celów politycznych. Do takich legend powstałych w tym okresie należą Większa legenda św. Stefana i Mniejsza legenda św. Stefana, legenda św. Emeryka (syna Stefana) oraz część Większej legendy św. Gellerta, "apostoła Węgier". Kościół romański w Jak 33 3 - Historia Węgier Wyrazem nowej kultury było budownictwo, zwłaszcza budownictwo sakralne. W grodach i podgrodziach wyrastały liczne kaplice i kościoły, przeważnie z drzewa, ale w XI w. pojawia się już na całym terenie kraju budownictwo z kamienia. Wiązało się to z buntami pogańskimi, w czasie których większość drewnianych kościołów została spalona. Nowe budowle, stawiane w stylu romańskim, były właśnie najewidentniejszym dowodem związków Węgier z cywilizacją zachodnią. Na szczególną uwagę zasługuje romańskie opactwo z So-mogyvar, dzisiaj w ruinie, opactwo w Pecsvarad i bazylika w Pecs, później przebudowana. IV. POCZĄTKI ROZBICIA FEUDALNEGO I RUCHU STANOWEGO P WOJNY Z BIZANCJUM O ŚMIERCI Kolomana rozpoczął się na Węgrzech długi, bo ponad 50 lat trwający, okres wewnętrznych zamieszek i walk o tron. O ile w XI w. inspiratorem wewnętrznych niepokojów na Węgrzech było przede wszystkim Cesarstwo Niemieckie, o tyle w XII w. rolę taką spełniało Cesarstwo Bizantyńskie. Wpływy bizantyńskie przenikały na Węgry już w XI w. (za Gejzy I), ale dopiero w XII w. stały się one dla państwowości węgierskiej groźne. W dużym stopniu królowie węgierscy, następcy Kolomana: Stefan II, Bela II Ślepy, Gejza II i Stefan III, swą polityką ekspansji na Bałkany sami sprowokowali infiltrację i interwencję bizantyńską. W 1127 r. wojska węgierskie zajęły Belgrad, Nisz i Sofię. W dziesięć lat później, w 1137 r., Bela Ślepy zajął północno-zachodnią część Bośni i odtąd królowie węgierscy zaczęli używać tytułu - króla Bośni (rex Ramae). Ale od połowy XII w., zwłaszcza od kiedy na tronie bizantyńskim zasiadł Manuel Komnen, sytuacja uległa radykalnej zmianie. Teraz Bizancjum przeszło do ataku. W 1150 r. wojska bizantyńskie nie tylko że wyparły Węgrów z Bałkanów, ale zajęły Śrem, a więc część ziem węgierskich. Rozpoczęły się wojny o Śrem, wojny defensywne, gdyż szło już nie o podbój obcych terenów, lecz o obronę całości i niepodległości Węgier. Cesarz Manuel chwytał się różnych środków, by osłabić Węgry od wewnątrz. Wspierał przede wszystkim pretensje do tronu odsuniętych od władzy Arpadowiczów, próbował nawet sam zawładnąć koroną węgierską, a wreszcie wymusił na Stefanie III oddanie jego młodszego brata, Belę, jako zakładnika na dwór carogrodzki. Bela miał być wychowany w duchu probizantyńskim, by jako przyszły król Węgier rządził krajem po myśli cesarza. Plany te jednak całkowicie zawiodły. Właśnie książę Bela po powrocie do kraju i objęciu tronu uwolnił Węgry spod zwierzchności cesarstwa greckiego i przywrócił państwu suwerenność. 35 ORGANIZACJA PAŃSTWA ZA BELI III Rządy Beli III (1172-1196) należą do najznamienitszych w dziejach wczesnego średniowiecza węgierskiego. Okazało się, że król Bela nie zmarnował swego przymusowego pobytu na dworze cesarskim. Poznał tam przede wszystkim świetną administrację państwa, organizację finansów, armii i służby dyplomatycznej, słowem wszystko, co ówczesne cesarstwo greckie miało najlepszego. Poczynione obserwacje stały się podstawą polityki reformatorskiej i nowatorskiej podjętej przez Belę w kraju. Wzmocnienie władzy królewskiej było jednym z najbliższych i najważniejszych celów. Droga do tego wiodła przez zorganizowanie kancelarii królewskiej, nieodzownego instrumentu władzy. Zadaniem kancelarii było sporządzanie pisemnych dokumentów odnośnie do wszystkich spraw, o których król decydował. Rozporządzenia i wyroki królewskie, podobnie jak i wszelkie akty nadania, miały być odtąd Kościół romański w Lebeny 36 Ostrzyhom. Paląc Beli III utrwalane na piśmie i przechowywane dla potomności. Wymagało to powołania szeregu urzędników, notariuszy, biegłych w prawie i wykształconych. Król Bela nie szczędził wydatków na kształcenie przyszłych urzędników dworskich, wysyłając ich na studia zagraniczne, w szczególności do Paryża. Przyczyniło się to do znacznego podniesienia kultury w kraju i - co było dla króla równie ważne - do nadania splendoru dworowi. Zresztą dwór Beli III w Ostrzyhomiu olśniewał cudzoziemców przepychem i bogactwem na wzór dworu Cesarstwa Wschodniego. W niemałym stopniu przyczyniło się do tego małżeństwo Beli z siostrą króla Francji Filipa Augusta II. Od tego też czasu ściągało na dwór królewski wielu cudzoziemców, szczególnie Francuzów. Niektórzy z nich osiedlili się na stałe na Węgrzech, dając początek licznym rodom arystokratycznym i szlacheckim. Organizacja kancelarii i dworu wymagała zwiększenia dochodów królewskich. I ta więc sprawa została uregulowana przez Belę na wzór 37 wyżej zorganizowanych państw europejskich. Dochody królewskie płynęły odtąd nie tylko z dóbr królewskich, lecz także z mennic państwowych, z opłat sądowych, targowych i celnych, z myta, za przeprawę przez rzekę itp., czyli z tzw. regaliów. Okres panowania Beli III przyniósł znaczny rozwój rolnictwa. W XII w. pług był już na Węgrzech w powszechnym użyciu, podobnie jak znany był w technice rolnej płodozmian i trójpolówka. Wzory nowoczesnej gospodarki rolnej przenikały z klasztorów cystersów, sprowadzonych na Węgry przez Belę III. Dziełem cystersów było poza tym zwiększenie areału ziemi uprawnej, gdyż osiedlali się oni na terenach bagnistych i lesistych, które po krótkim okresie zamieniali w uprawne pola. Za czasów Beli III zaczął się również rozwijać rynek wewnętrzny, co z kolei dało początek gospodarce towa-rowo-pieniężnej. Ludność chłopska zaczęła się już dzielić na rolników i rolników-rzemieślników. Ci ostatni stopniowo stawali się wyłącznie rzemieślnikami. Oni też dali początek licznym osadom rzemieślników wiejskich, tak charakterystycznych dla Węgier - mezovdros. KOLONIZACJA NIEMIECKA Oprócz tego za rządów Beli rozwinęła się na szeroką skalę, zaczęta już za Gejzy II, kolonizacja niemiecka. Główne skupiska kolonistów niemieckich, napływających z Saksonii (stąd zwanych na Węgrzech Sasami), powstawały przede wszystkim w Siedmiogrodzie i na Spiszu. Koloniści cudzoziemscy (hospes) korzystali z dogodnych uprawnień (prawo swobodnego przenoszenia się na inne miejsce, prawo dziedziczenia, wyboru sędziów, itp.), które w przyszłości stały się celem żądań także i chłopów węgierskich. EKSPANSJA NA BAŁKANY I OPANOWANIE RUSI HALICKIEJ W polityce zagranicznej Bela III poszedł w ślady swoich poprzedników. Zlikwidowawszy całkowicie wpływy bizantyńskie wewnątrz państwa, przeszedł do kontrataku na Bałkanach. Opanował z powrotem utraconą uprzednio Sławonię, a nawet wespół z księciem serbskim Stefanem zdobył Belgrad i Nisz. Również i na północy kontynuował rozpoczętą przez Kolomana Uczonego politykę podboju Rusi Halickiej. Od 1188 r., kiedy Bela III osadził na tronie halickim swego brata Andrzeja, królowie węgierscy dodali do swej korony jeszcze jeden tytuł - króla halickiego (rex Galiciae). Za panowania Beli III państwo węgierskie odzyskało znowu dawne znaczenie polityczne. Była w tym niewątpliwie zasługa samego króla, którego wybitna indywidualność zaważyła poważnie na losach państwa. W tym czasie kiedy państwo polskie po statucie Krzywoustego 38 Ostrzyhom. Kaplica w pałacu Beli III weszło w okres rozbicia dzielnicowego, a tym samym upadku politycznego Węgry, zwłaszcza za czasów Beli III, stały się potężnym państwem z silną władzą centralną. Ale nie był to stan trwały. W życiu społecznym Węgier, jak we wszystkich krajach Europy Środkowej, pojawiły się już siły odśrodkowe, które zmierzały do osłabienia władzy centralnej i prowadziły nieuchronnie do rozbicia feudalnego. Ujawniło się to w całej okazałości po śmierci Beli III. POCZĄTKI ROZBICIA FEUDALNEGO Lata 1196-1205 były okresem formalnej wojny domowej. Syn Beli III, Emeryk (Imre, 1196-1204), podobnie jak i jego następca, Władysław III (Laszló, 1204-1205), prowadzili ustawiczną wojnę z Andrzejem, młodszym synem Beli III. W następstwie tej długotrwałej wojny władza królewska znowu podupadła, wzrosła natomiast potęga magnatów, którzy nie tylko że powiększali swój stan posiada- 39 nią, ale przejęli faktycznie w swe ręce administracje państwa. Żupani tylko de nomine byli jeszcze urzędnikami królewskimi, w rzeczywistości jako najwięksi obszarnicy sprawowali rządy na swoich terenach niezależnie od władzy centralnej. Sytuacja nie uległa zmianie po objęciu rządów przez Andrzeja II (1205- 1235). Król obdarował hojnie majątkami królewskimi tych magnatów, którzy go przez 9 lat walki o władzę wytrwale popierali. Szczególną hojność okazał Niemcom, krewnym swojej żony Gertrudy z Meranu. Obdarzał ich największymi w kraju zaszczytami i rozległymi majątkami, wywołując zazdrość i oburzenie magnatów węgierskich. W następstwie takiej polityki sytuacja finansowa dworu stała się katastrofalna. Po utracie majątków, a przy faktycznym braku administracji królewskiej, dwór nie mógł liczyć nawet na dochody płynące z regaliów. Postanowił więc wydzierżawić kupcom żydowskim i Izmaelitom (muzułmanom) wszystkie dochody płynące z ceł, myt, soli, bicia pieniędzy itp. Dzierżawcy za ustaloną roczną sumę wpłacaną do skarbu państwa przejęli faktycznie wszystkie finanse państwa w swoje ręce. Wywołało to wielkie niezadowolenie zarówno wśród świeckich, jak duchownych obszarników. Problem Izraelitów i Izma-elitów stał się zagadnieniem politycznym i jednym z przejawów walki możnych z władzą królewską. SERWIENCI " Największe jednak niezadowolenie z rozwoju sytuacji w kraju wykazywali tzw. serwienci. Kim byli i jakie wysuwali żądania? Już za czasów Stefana I słyszymy o żołnierzach królewskich (milites regis), którzy stacjonowali w komitatach. Byli to prawdopodobnie ci spośród "wolnych", którym dzięki wyprawom łupieżczym udało się zgromadzić większy majątek i zagarnąć na własność znaczny obszar ziemi. Nie był to obszar zbyt duży: wystarczający, by nie spaść do roli chłopstwa, za mały, by móc bez pomocy królewskiej oprzeć się wzrastającym w siłę możnym. Za pomoc i opiekę królewską zobowiązani byli służyć królowi (stąd servientes regis) we wszystkich potrzebach wojennych. Ich lekko uzbrojone oddziały konne tworzyły więc część ogólnej armii królewskiej. Z chwilą rozpadu administracji królewskiej i rozbudowy wielkich latyfundiów obszarniczych serwientom zagroziło niebezpieczeństwo utraty tradycyjnej wolności. Istotnie, spadli oni do roli "sług" magnackich, utraciwszy całkowicie dawną pozycję, a przede wszystkim opiekę królewską. Żądali więc utrzymania dawnego systemu, zachowania królewskiej administracji w komitatach, a w szczególności domagali się zatrzymania procesu rozdawania majątków królewskich wielkim obszarnikom. Z chwilą kiedy zorientowali się, że żądania ich 40 nie mogą być zrealizowane, bo król stał się pionkiem w rękach magnatów, przeszli do ostrej opozycji wobec całego systemu rządów i rozpoczęli walkę o należne sobie prawa. Za Andrzeja II serwienci stali się obok rozgoryczonego chłopstwa najbardziej rewolucyjnym czynnikiem w państwie. Ich ruch przybrał charakter masowy i stał się zapowiedzią wielkich przemian społecznych. ZŁOTA BULLA 1222 ROKU. JEJ GENEZA I NASTĘPSTWA Tymczasem król Andrzej trwonił pozostałe mu jeszcze do dyspozycji siły w bezużytecznych dla państwa walkach na Bałkanach i na Rusi Halickiej. Sprzyjało to wydatnie magnaterii, która chciała pozbawić króla resztki władzy. W tym celu część magnatów, stojących uprzednio po stronie króla Emeryka, a teraz odsuniętych od władzy, uknuła spisek, którego ofiarą padła królowa Gertruda, najbardziej znienawidzona przez tę grupę, przede wszystkim za faworyzowanie cudzoziemców. Zabójstwo królowej było faktycznie zerwaniem wszystkich mostów z obozem królewskim. Opozycji magnackiej nie pozostawało nic innego, jak ogłosić następcę tronu księcia Belę królem Węgier. Jednakże obóz króla Andrzeja opanował przynajmniej częściowo, groźną sytuację. Mimo to "młodszy król", jak nazywano księcia Belę, władał niezależnie częścią kraju i posiadał własny "dwór królewski". Również jego bracia wystąpili z pretensjami do tronu i władali jako "królowie" odrębnymi terytoriami państwa. Tymczasem król Andrzej, ożeniwszy się po raz wtóry, tym razem z siostrą Henryka, łacińskiego króla Bizancjum, wyruszył z namowy papieża na wyprawę krzyżową (1217- 1218), mając nadzieję, że w drodze powrotnej z Palestyny osiądzie na tronie carogrodzkim. Wyprawa skończyła się jednak całkowitym niepowodzeniem. Po powrocie do kraju, który był w stanie otwartej rewolty, nie pozostało królowi nic innego, jak zadośćuczynić żądaniom opozycji. Taka była geneza Złotej bulli Andrzeja II z 1222 r. Postanowienia Złotej bulli zabezpieczały przede wszystkim interesy tych, którzy ją na królu wymusili, a więc w pierwszym rzędzie ser-wientów. Ogólnie biorąc, bulla gwarantowała serwientom wszystkie prawa, które dotychczas były przywilejem magnatów: zwalniała ich od podatków, przyznawała uprawnienia sądownicze nad ich chłopami, zezwalała na swobodne rozporządzanie swoimi majątkami i przyznawała wolność osobistą (nikt nie miał prawa więzić ich i konfiskować majątków bez wyroku sądu). Ustawa ograniczała obowiązek służby wojskowej jedynie do wojny obronnej (za służbę wojskową poza granicami kraju miał być wypłacany żołd). Na żądanie ser-wientów bulla zakazywała frymarczenia przez króla całymi komita- 41 tami, jak było dotychczas. Wreszcie król zobowiązywał się zwoływać każdego roku na dzień św. Stefana ogólne zgromadzenie w Stołecznym Białogrodzie, na którym miał wysłuchiwać skarg poddanych. W interesie chłopów bulla niewiele postanawiała. Wzywała jednakże magnatów, by powstrzymali się od ucisku chłopów, oraz wyraźnie określała, by dziesięcina kościelna była odtąd spłacana tylko w naturze, a nie w pieniądzach (było to od dawna żądaniem chłopów). W postanowieniach Zlotej bulli zawarte są również ustępstwa dla magnatów, które postulowała i które wywalczyła frakcja anty-królewska. Król zobowiązywał się ograniczyć uprawnienia cudzoziemców w piastowaniu przez nich urzędów (nie mogli być oni urzędnikami fiskalnymi ani poborcami dochodów królewskich) i nie obdarowywać ich majątkami oraz przyrzekał nie kumulować urzędów w rękach jednej osoby (z wyjątkiem czterech najwyższych dostojeństw). Wiele postanowień bulli regulowało sprawy finansowe: król zobowiązywał się nie pogarszać wartości monety. Wycofywanie monet z obiegu mogło mieć miejsce tylko raz w roku. Denary winny natomiast mieć taką zawartość srebra, jaką miały za Beli III. Było to wymierzone szczególnie w dwór królewski, który czerpał duże dochody z ustawicznego pogarszania wartości bitej monety i z dowolnego wycofywania jej z obiegu. Wreszcie art. 31 Zlotej bulli, który wywołał tak wiele rozbieżności w komentarzach historyków, dotyczył tzw. prawa oporu (facultas resistendi et contradicendi). W dawnej historiografii węgierskiej uważano, że art. 31 bulli przyznawał całemu stanowi szlacheckiemu prawo oporu wobec króla i jego następców, gdyby ci nie dotrzymywali jej postanowień. W rzeczywistości artykuł ten precyzował wyraźnie, że "prawo oporu i sprzeciwu" wobec "króla i jego następców" mieli tylko wielcy obszarnicy (kościelni i świeccy) i najwyżsi dygnitarze państwowi. Nie przyznano tego prawa ani serwientom, ani tym bardziej ludowi. Faktem jest jednakże, że później średnia szlachta węgierska (takim mianem nazywano serwientów od 1267 r.) zasadę "równości szlacheckiej" wyprowadzała bezpośrednio z art. 31 Zlotej bulli. Zlota bulla Andrzeja II bywa często porównywana z angielską Magna charta libertatum, ze Zlotą bullą aragońską i z konstytucją Królestwa Jerozolimskiego. Istotnie, miała ona z nimi wiele cech wspólnych. Możliwe nawet, że na sformułowanie bulli Andrzeja II wywarła jakiś wpływ konstytucja Królestwa Jerozolimskiego, z którą Węgrzy mogli się zapoznać w czasie wyprawy krzyżowej 1217 r. Ale tego rodzaju porównywania nie mogą w niczym zmienić faktu, że węgierska Zlota bulla była wynikiem i wyrazem wewnętrznych przemian zachodzących w społeczeństwie węgierskim. Oddziałała też w sposób wybitny na dalszy rozwój ruchu stanowego na Węgrzech, którego 42 była widomym początkiem. Trzeba tu także dodać, że wywarła ona wielki wpływ i na ustawodawstwo polskie, o czym świadczą: przywilej koszycki z 1374 r. (szlachta nie jest zobowiązana do walki poza granicami kraju), ustawa neminem captivabimus i ius resistendi. Postanowieniom Złotej bulli z 1222 r. sprzeciwiło się wyższe duchowieństwo węgierskie. Pod naciskiem biskupów i prymasa Węgier król Andrzej II wydał drugą Ztotą bullę w r. 1231, która nie mówiła już ani o zakazie spłacania dziesięciny w pieniądzach, ani o prawie oporu. W 1232 r. prymas rzucił klątwę nie tylko na króla, ale i na cały kraj za to, że Izmaelici i Żydzi nadal dzierżawili dochody królewskie. Andrzej II na mocy ugody w Bereg (1233 r.) zobowiązał się pod przysięgą wypędzić z kraju Izmaelitów i poczynić duchowieństwu szereg ustępstw natury gospodarczej. Był to okres największego wpływu i znaczenia Kościoła na Węgrzech. Jednakże mimo oporu ze strony duchowieństwa nie dało się już zatrzymać procesu, którego wynikiem była Zlota bulla z 1222 r. Zrównania serwientów w prawach z magnatami nie można już było cofnąć. Liczebność i żywotność serwientów, czyli drobnej szlachty, dały o sobie znać przede wszystkim w komitatach. Na mocy dekretu z 1232 r. król zezwolił "sługom królewskim [tzn. serwientom] mieszkającym po obu stronach rzeki Żalą" (Dunantul), by wybierali własnych sędziów w komitatach. Stworzyło to precedens do rozszerzenia się tej decyzji na wszystkie komitaty, co w przyszłości doprowadziło do wytworzenia się szlacheckiego samorządu w komitatach. AUTONOMIA SASKA Dalszym znacznym uszczupleniem centralnej władzy, tzn. władzy królewskiej, w państwie było przyznanie Sasom siedmiogrodzkim szerokiej autonomii terytorialnej. Dyplom królewski, tzw. Privilegium Andreanum z 1224 r., ustanawiał zjednoczenie wszystkich kolonistów niemieckich w południowym Siedmiogrodzie w jedno prawne terytorium, na którego czele stanął "hrabia" jako zastępca królewski. Społeczeństwo saskie (universitas Saxonum) w zamian za wpłacenie do skarbu państwa 500 marek w srebrze i wystawienie 500 uzbrojonych wojowników na wojnę zostało w całym państwie zwolnione od ceł i wszelkich podatków. Na wyznaczonym terytorium Sasi otrzymali prawo własności do królewskich lasów i rzek, a król zobowiązywał się nadto nie darowywać żadnej wioski ani majątku królewskiego urzędnikom bądź osadnikom innej narodowości. Równie szerokie uprawnienia otrzymał zakon krzyżacki, osadzony przez Andrzeja II w Siedmiogrodzie celem obrony wschodniej granicy Węgier przed pogańskimi Kumanami. Kiedy jednakże rycerze zakonni 43 nie zaspokoili się królewskimi przywilejami i popierani przez papieża żądali jeszcze większych uprawnień, król wypędził ich w 1226 r. Krzyżacy udali się wówczas do Polski na zaproszenie Konrada Mazowieckiego. PRÓBY WZMOCNIENIA WŁADZY CENTRALNEJ. KUMANOWIE Władzę królewską próbował wzmocnić następca Andrzeja, jego syn Bela IV (1235-1270), który już za panowania swego ojca jako "młodszy król" współuczestniczył w rządach. Swoje panowanie zaczął od rozprawienia się ze zwolennikami ojca, których odsunął od władzy, wypędził z kraju bądź osadził w więzieniu. Ustanowił specjalną komisję w celu odzyskania zastawionych przez Andrzeja majątków królewskich. Dla wzmocnienia centralnej władzy nadał kancelarii dworskiej szczególne znaczenie, nakazując, by wszyscy, nawet najwięksi obszarnicy, zwracali się do króla pisemnie poprzez kancelarię. Zarządzenia te, a zwłaszcza odbieranie majątków dworskich, wywołały opór i nienawiść ze strony magnatów, przyzwyczajonych za Andrzeja II do uległej władzy królewskiej. Plany królewskie wzmocnienia władzy centralnej nie miały więc wielkich szans powodzenia. Tym bardziej że armia królewska, której trzon stanowiły załogi stacjonujące w twierdzach (zamkach) królewskich, była słaba w porównaniu z prywatnymi armiami magnatów. Nie poparli również króla serwienci. W tym stanie rzeczy nadeszła do kraju wiadomość o przygotowującym się najeździe na Węgry Mongołów (zwanych powszechnie Tatarami). Wówczas to król dla podniesienia siły obronnej kraju zgodził się (1239 r.) na osiedlenie na Węgrzech Kumanów, ludu koczowniczego pochodzenia tureckiego, którzy od dawna najeżdżali wschodnie granice Węgier, a teraz, zagrożeni przez Tatarów, szukali schronienia u króla węgierskiego. Osiedlenie Kumanów na słabo zaludnionych i nizinnych terenach między Dunajem a Cisą (do dziś istnieją tego ślady w nazwach obszarów: Nagykunsag i Kiskunsag, tzn. Wielkokumania i Mało-kumania) podsyciło jeszcze nienawiść magnatów do króla. Koczowniczy i pogańscy Kumanowie bowiem nie respektowali ani własności prywatnej, ani obowiązującego prawa węgierskiego. Lata 1240- 1241, a więc bezpośrednio przed najazdem Tatarów, wypełniły ustawiczne skargi ludności węgierskiej na Kumanów, których mimo wszystko król osłaniał i nie chciał z kraju wydalić, licząc na ich siły zbrojne, potrzebne zarówno wewnątrz (do realizacji polityki centralnej), jak i w grożącej wojnie z Tatarami. Przyjął nawet "króla" Kumanów, Kótenya, na swój dwór, by jeszcze bardziej związać ich ze sobą. NAJAZD TATARSKI 1241 ROKU Tymczasem na wiosnę 1241 r. hordy tatarskie pod wodzą Batu-chana wtargnęły z ogromną siłą do kraju. Jednocześnie druga część tej samej armii tatarskiej wtargnęła do Polski. Magnaci węgierscy nie spieszyli się z pomocą królowi. Część ich nawet, jak pisał ówczesny kronikarz (Rogerius), życzyła sobie klęski króla. Zawiodły również wysiłki Beli, by uzyskać pomoc od cesarza i papieża. Jedynie książę austriacki Fryderyk Babenberg przybył z nielicznym oddziałem, raczej na paradę niż na wojnę z najeźdźcą, który władał już "nad połową świata". Na domiar złego magnaci, wykorzystując przypadek, że wśród schwytanych jeńców tatarskich znaleziono Kumana, zamordowali skrycie "króla" Kótenya, czym zrazili sobie całkowicie Kumanów, którzy opuścili obóz królewski i odeszli na wschód, grabiąc i mordując na wzór Tatarów. Również i książę austriacki wycofał się ze swoim oddziałem, zagarniając po drodze 3 komitaty nad Litawą. Czyż w takich warunkach walna rozprawa z Tatarami, jaką podjął Bela IV na polach Mohi nad rzeką Sajó (11 kwietnia 1241 r.), mogła skończyć się inaczej niż sromotną klęską wojsk węgierskich? Po kilkugodzinnej bitwie wojsko węgierskie przestało istnieć, król zaledwie uszedł z życiem, kraj stał się łupem Tatarów. Broniły się jeszcze twierdze Dunantulu, ale zimą 1241/1242 r. Tatarzy zajęli i tę część kraju, posuwając się aż do Dalmacji. Najazdowi tatarskiemu oparło się jedynie kilka warownych zamków (Ostrzyhom, Stołeczny Białogród) i klasztor benedyktynów w Pan-nonhalma. Od całkowitej zagłady uratowało państwo węgierskie jedynie nagłe wycofanie się najeźdźcy, spowodowane wieścią o śmierci chana Ogataia, którego miejsce spodziewał się zająć pogromca Węgier - Batu. Rozmiary spustoszenia kraju były tak wielkie, że bliska prawdy wydaje się notatka kronikarza niemieckiego, który pod datą 1241 r. zapisał: "W tym roku państwo węgierskie po trzystu pięćdziesięciu latach istnienia zostało zniszczone przez Tatarów". ODBUDOWA KRAJU Na wieść o wycofaniu się Tatarów król Bela powrócił z wygnania (schronił się na jednej z wysp dalmatyńskich). Rozpoczęło się dzieło odbudowy kraju, które postępowało z zadziwiającą szybkością. Z tego też tytułu król Bela IV przeszedł do historii, jako "drugi założyciel państwa". Po najeździe tatarskim obserwujemy dwa ważne zjawiska w życiu społeczno-gospodarczym Węgier: rozluźnienie osobistej zależności chłopów od panów i rozbudowę miast, czyli początki tworzenia się stanu mieszczańskiego. Sprzyjała temu polityka króla, który sprowadzał do 45 kraju licznych kolonistów. Obok dawnych, nielicznych miast, jak: Stołeczny Białogród, Ostrzyhom, Pozsony, Nagyszeben, Gyór, powstało teraz dzięki nadaniom królewskim wiele nowych, jak: Buda, Zagrzeb, Kieżmark, Lewocza, Zwolen, a przede wszystkim miasta górnicze na terenie dzisiejszej Słowacji: Gielnica, Bańska Szczawnica, Kremnica i Bańska Bystrzyca. Miasta te, zakładane jednocześnie jako miasta obronne, zostały obdarzone specjalnymi przywilejami królewskimi (tzw. miasta królewskie), a więc wyłączone spod jurysdykcji żupanów i uprawnione do wyboru własnych sędziów i urzędników. W przewidywaniu nowego najazdu tatarskiego król Bela czynił duże wysiłki w kierunku wzmocnienia siły obronnej kraju. Najazd tatarski wykazał całkowitą nieprzydatność dawnego systemu obronnego (tzw. gyepti, czyli pasów ziemi oszańcowanych i strzeżonych), a natomiast unaocznił, że jedynie zamki warowne zdolne są do powstrzymania naporu najeźdźcy. Zaczęła się więc budowa wielkich zamków warownych. Jednakże sprawa ta pociągnęła za sobą załamanie się centralistycznej polityki króla z okresu przed najazdem Tatarów. Na budowę zamków potrzeba było wielkich funduszów i środków, a tych król nie posiadał. Środki takie były w dyspozycji wielkich magnatów, wobec których król zmuszony był skapitulować. W ten sposób siły odśrodkowe, partykularne, zwyciężyły nad koncepcją jednolitego państwa i silnej władzy królewskiej. Sprawy obronne kraju (po najeździe tatarskim) narzucały również kierunek polityki zagranicznej Beli IV. Po pewnych wahaniach zawarł on wreszcie w 1246 r. sojusz z Daniłem Romanowiczem, księciem halickim. W ten sposób dawna polityka królów węgierskich (a także i Beli IV w okresie poprzednim) w stosunku do Rusi Halickiej weszła na nowe drogi. Sojusz z Daniłem przetrwał 20 lat, co dało Węgrom szczęśliwe na tym odcinku uspokojenie, ważne w okresie stałego zagrożenia ze strony Tatarów. Również od południa i wschodu, idąc zresztą w ślady swoich poprzedników, opasał król węgierski swoje państwo całym łańcuchem wasalnych państw, jak: Bośnia, Serbia, Bułgaria, Mołdawia i Wołoszczyzna. W 1246 r. Bela rozpoczął wojnę odwetową z księciem austriackim Fryderykiem. Po bitwie nad Litawą, w której poległ książę Fryderyk, Bela przyłączył z powrotem do Węgier zajęte uprzednio przez księcia austriackiego trzy komitaty pograniczne. Ze śmiercią Fryderyka wygasł ród Babenbergów. Rozpętało to wojny czesko-węgierskie o spuściznę po nim. Wojna w latach 1252-1254, zakończona pokojem w Pozsony, przyznała Beli Styrię, której ogłosił się księciem. Jednakże w następnej wojnie (1258-1261) z Czechami Bela musiał oddać Styrię Ottokarowi. Wszystkie sukcesy Beli IV wynikające z jego polityki zagranicznej nie wpłynęły w niczym na wzrost znaczenia władzy królewskiej w państwie, mimo że król dla wzmocnienia swojej pozycji ponownie 46 sprowadził do kraju Kumanów, a nawet ożenił syna Stefana z córką zamordowanego przez magnatów "króla" Kótenya. W ostatnich latach panowania Beli IV Węgry popadły ponownie w stan rozbicia feudalnego, które było nieuniknionym następstwem wzrostu wielkich laty-fundiów świeckich. ROZWÓJ KULTURALNY W XII i XIII WIEKU Bogaty w przeobrażenia społeczno-gospodarcze i obfitujący w burzliwe wydarzenia polityczne okres XII i XIII w. (czasy Beli III, Andrzeja II i Beli IV) przyniósł również poważny rozkwit kultury na Węgrzech. Rozwój szkolnictwa (oczywiście duchownego) zataczał coraz szersze kręgi. Poziom kulturalny duchownych, nawet najniższych, był o wiele wyższy niż w okresie poprzednim, kiedy analfabetyzm wśród duchowieństwa był zjawiskiem powszechnym. Potrzeby państwa (rozwój kancelarii dworskiej) wymagały coraz więcej ludzi wykształconych. Potrzeb tych jednak nie mogło zaspokoić szkolnictwo węgierskie. Z braku wyższej uczelni w kraju młodzież węgierska wędrowała na obce uniwersytety, w tym w szczególności na uniwersytet paryski. W XIII w. spotykamy już wielu wychowanków tej uczelni czynnych w służbie państwowej. Do takich należał "pisarz" Beli III, kronikarz o nieznanym nazwisku (stąd "Anonymus"), autor Gęsta Hungarorum, najstarszej i całkowicie zachowanej kroniki węgierskiej. Dzieło Anonima jest też pierwszym znacznym zabytkiem piśmiennictwa węgierskiego w języku łacińskim. Opisał on tam najstarsze dzieje Węgrów od ich przybycia na Nizinę Naddunajską do czasów św. Stefana. Od Anonima wzięła początek wersja o pokrewieństwie etnicznym Węgrów z Hunami. Wersję tę rozwinął pod koniec XIII w. inny kronikarz węgierski - Szymon Kezai, w swym dziele De originibus et gestis Hungarorum (współczesna nauka węgierska wersję tę w zasadzie odrzuca). Z początku XIII w. pochodzi również najstarszy zabytek języka węgierskiego, tzw. Halotti beszed (Mowa pogrzebowa), z którego wynika, że język węgierski był już wówczas rozwinięty do tego stopnia, iż mógł precyzować nawet pojęcia abstrakcyjne. W architekturze upowszechnił się styl romański, i to zarówno w budownictwie sakralnym, jak i świeckim. Niestety, do dnia dzisiejszego nie zachowała się w całości ani jedna budowla kamienna z XI -XII w. Z tego okresu pochodzą zachowane we fragmentach bazyliki w Ostrzyhomiu i Stołecznym Białogrodzie oraz największy zabytek węgierskiej architektury romańskiej z XII w. - pałac Beli III w Ostrzyhomiu (również we fragmentach). W połowie XIII w., jak już powiedziano, w stylu romańskim budowano nie tylko bazyliki, 47 zamki i pałace, ale i wiejskie kościoły (odbudowywane lub budowane na nowo po najeździe tatarskim). Z pierwszej połowy XIII w. zachowały się do dziś prawie w całości kościoły romańskie w Jak, Lebeny i Zsambek, wszystkie w Kraju Zadunajskim (Dunantul), najbardziej rozwiniętej gospodarczo i kulturalnie części Węgier. V. OSTATNI ARPADOWIE Z OLIGARCHIA FEUDALNA __l A PANOWANIA ostatnich Arpadów: Stefana V, Władysława Kumańczyka i Andrzeja III, władza królewska w państwie podupadła całkowicie. Leżało to w interesie wielkich fortun magnackich, które mimo najazdu Tatarów, mimo ogromnego spustoszenia kraju rozwijały się nadal. Jedną z metod walki feudałów z władzą centralną było popieranie (za życia króla) następcy tronu, tzw. "młodszego króla", którego dla osłabienia władzy centralnej przeciwstawiano "staremu królowi". Pod koniec panowania Beli IV doszło w ten sposób do wojny domowej miedzy "starym królem" a jego synem Stefanem. W rezultacie państwo rozpadło się na dwie, a nawet trzy części: Stefan jako "młodszy król" sprawował władze w Siedmiogrodzie i na Nizinie Zacisańskiej (Tiszantul), książę Bela (młodszy brat Stefana) rządził w Chorwacji i Sławonii, reszta zaś przypadła "staremu królowi". Wszystkie wysiłki Beli IV zmierzające do wzmocnienia władzy centralnej doznały ostatecznej klęski. Ostatnim aktem Beli IV było wydanie w 1267 r. (wspólnie ze Stefanem) nowej Złotej bulli. Dokument ten, który był urzędowym potwierdzeniem upadku władzy królewskiej na rzecz oligarchii feudalnej, jest o tyle ważny, że po raz pierwszy przeprowadzono formalny rozdział warstwy uprzywilejowanej na "szlachtę" i "baronów". Szlachtą nazywają się odtąd dawni serwienci, baronami zaś wielcy magnaci. Nominalnie Złota bulla z 1267 r. gwarantowała szerokie prawa szlachcie (w komitatach), w rzeczywistości dawni serwienci, dumni ze swego tytułu "servientes regis", spadli do roli sług magnackich, nie mogąc już liczyć na opiekę i pomoc królewską. Stali się klientami baronów (w nomenklaturze węgierskiego feudalizmu w połowie XIII w. klienci baronów zwani byli familiaris, a ich stosunek zależności od feudałów - familiańtaś). Do najpotężniejszych rodów magnackich, baronów państwa, należeli wówczas: na Zadunaju (Dunantul) hrabiowie Nemetujvaru - "Henrikfiak" (synowie bana Henryka), na północnym zachodzie (dzisiejsza Słowacja) ród Csaków, na południu (Chorwacja, Sławonia) - Subichów, na północy rody 49 4 - Historia Wfgier Abów (Aba) i Borsów oraz inne. Ci to potężni "królewięta" w oparciu o swoje wielkie fortuny (i w związku z tym - samowystarczalność gospodarczą) tworzyli państwa w państwie z własną administracją, prywatną armią, oddzielną polityką zagraniczną. Csa-kowie trenczyńscy np. sprawowali sądy, bili własne pieniądze, prowadzili wewnętrzne i zewnętrzne wojny, posiadali dwór na wzór dworu królewskiego, słowem, sprawowali na swoim terenie całkowitą władzę królewską. Na kim więc mogła się jeszcze próbować oprzeć osłabiona władza królewska? Nie na armii, która składała się z wojsk prywatnych, ani na administracji komitackiej, uzależnionej całkowicie od magnatów, ani wreszcie na dawnych serwientach, czyli średniej i drobnej szlachcie, gdyż większość z nich, przytłoczona potęgą baronów, popadła w całkowitą od nich zależność. Bela IV, jak mówiliśmy o tym uprzednio, usiłował wzmocnić władzę centralną w oparciu o półdzikich Kumanów, których w tym celu sprowadził do kraju i popierał. To samo pozostało i jego następcom. Stefan V (1270-1272) ożeniony był z Kumanką. Ale krótkie jego panowanie nie zaznaczyło się niczym szczególnym, poza tym że związał on dynastię Arpadów z neapolitańskim rodem Andegawenów podwójną koligacją syna Władysława i córki Marii. Sprawa kumańska jako problem walki feudałów z władzą centralną wystąpiła znowu z całą siłą, tym razem już ostatecznie, za panowania Władysława IV (1272- 1290). Władysław był synem Stefana V i Elżbiety kumańskiej, stąd zwany w historii Węgier - Kumańczykiem (Kun Laszló). W pierwszym okresie swego panowania młodociany król otaczał się Kumanami, do nich lgnął, przejmował ich obyczaje, a nawet (podobno) i religię pogańską. To właśnie było solą w oku magnatów, którzy w zażyłych stosunkach króla z Kumanami widzieli nawrót do polityki Beli IV. Najbliższym celem magnatów było teraz zlikwidowanie Kumanów, czyli pozbawienie króla ostatniej siły, na której mógł się oprzeć. Pierwszym środkiem na tej drodze było przymusowe ochrzczenie pogańskich Kumanów (1279 r.), a gdy to nie przyniosło żadnych rezultatów, legat papieski na Węgrzech ogłosił przeciwko nim formalną krucjatę. W przededniu ostatecznej rozgrywki król został aresztowany przez magnatów i zmuszony przez nich do poprowadzenia osobiście wojsk przeciw Kumanom. W krwawej bitwie na polach Hódtó (1280 r.) rozstrzygnęły się losy Kumanów. Rozbici całkowicie, zostali stopniowo obróceni w pańszczyźnianych chłopów i przydzieleni jako własność prywatna poszczególnym magnatom. Niektórzy wodzowie rodowi Kumanów stopili się z czasem ze szlachtą węgierską. Rozwiązanie problemu kumańskiego doprowadziło do jeszcze większego podporządkowania króla potężnym magnatom, którzy byli już na tyle silni, że mogli nawet pokusić się o aresztowanie króla. 50 WOJNA Z OTTOKAREM II CZESKIM Polityka prywatna baronów, a wkrótce i konflikty miedzy nimi zaważyły również poważnie na stosunkach Węgier z państwami ościennymi. W tym czasie na Zachodzie toczyła się wojna miedzy Otto-karem II czeskim a Rudolfem habsburskim o koronę Cesarstwa Niemiecko-Rzyniskiego. Część magnatów węgierskich (Henrikfiak) opowiedziała się po stronie Ottokara, część zaś, z Csakami na czele, po stronie Habsburga. Ponieważ Csakowie mieli wówczas najsilniejszy wpływ na postępowanie króla, ten - zgodnie z ich polityką - stanął po stronie Rudolfa i w decydującej bitwie pod Durnkrut na Polu Morawskim (1278 r.) przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Habsburga. Z klęską Przemyślidów nie pogodzili się Henrikfiakowie, którzy nadal prowadzili wojny z synem Rudolfa - Albrechtem. Król przeciwko własnym "poddanym" sprzymierzał się z Habsburgami. W chwili kiedy Henrikfiakowie dawnym zwyczajem węgierskich magnatów wysunęli przeciw królowi następcę tronu, księcia Andrzeja, król Władysław został niespodziewanie zamordowany przez Kumanów. Była to zemsta Kumanów za zdradę królewską i klęskę pod Hódtó. Powołanie przez magnatów na tron królewski Andrzeja III (1290- 1301) nastąpiło w punkcie kulminacyjnym rozbicia feudalnego. Państwa zachodnie nie chciały uznać nowego króla, roszcząc na zasadzie pokrewieństwa z Arpadami pretensje do tronu węgierskiego. Zgłaszał je Albrecht, syn Rudolfa Habsburga, i królowa neapolitańska Maria, siostra Władysława Kumańczyka. Maria przekazała swoje roszczenia bratu męża Karolowi Martelowi, a po jego śmierci tron węgierski miał dziedziczyć syn Karol Robert, popierany przez papieża Bonifacego VIII. Sytuacja taka sprzyjała polityce magnatów węgierskich, którzy stanęli po stronie Andrzeja, ostatniego potomka linii męskiej Arpadów, przewidując słusznie, że przez wszystkich nie uznawany król będzie narzędziem w ich rękach. Istotnie, Andrzej mógł swe rządy oprzeć tylko na oligarchii magnackiej. PRÓBY REFORM ZA ANDRZEJA III Niemniej król Andrzej, wychowany w Neapolu, zmierzał do wzmocnienia władzy królewskiej i jeśli już nie do ukrócenia potęgi magnatów, to przynajmniej do uregulowania systemu rządów centralnych. Kiedy udało mu się nawiązać przyjazne stosunki z dworem wiedeńskim i praskim, a więc zabezpieczyć się od tej strony, wówczas w oparciu o średnią szlachtę mógł rozpocząć dzieło reform. Za jego panowania został dwukrotnie zwołany do Óbudy i do Pesztu sejm, który był pierwszym ogólnokrajowym sejmem węgierskim. Na tych sejmach szlachta, która miała liczebną przewagę, występowała publicz- 51 nie przeciw nadużyciom magnatów. Najważniejszym jednak postanowieniem sejmu było powołanie stałej rady przy boku króla, bez której zgody król nie mógł niczego postanowić. Do rady, zmieniającej się co trzy miesiące, miało wejść po dwóch biskupów, dwóch baronów i delegaci szlachty wybrani przez sejm. Król w tej radzie miał być tylko primus inter pares. Wzmacniała się natomiast władza palatyna i kancelarii dworskiej. Uchwały sejmu i dekrety królewskie z 1291 i 1298 r. nawiązywały więc do Złotej bulli Andrzeja II i mimo że oligarchii magnackiej nie złamały, a władzy królewskiej nie wzmocniły, to jednak przez przyjęcie średniej szlachty do udziału w rządach otwierały drogę dalszemu rozwojowi kraju w duchu stanowym. Okres panowania Andrzeja III wykazał, że średnia szlachta była już siłą w feudalnym społeczeństwie węgierskim, mimo że tę siłę tłumiła i przytłaczała potęga magnatów. W tym też czasie chłopi uzyskali prawo swobodnego przenoszenia się z miejsca na miejsce wraz z całym dobytkiem. W ten sposób dziedziczni chłopi pańszczyźniani zostali zrównani w prawach z chłopami wolnymi, co znacznie ulżyło ich doli i stanowiło zaczątek tworzenia się jednolitej warstwy chłopskiej. Jednakże Wszystkie uchwały sejmu i dekrety królewskie pozostały martwą literą. Nagła śmierć króla Andrzeja III przecięła i przekreśliła wszystkie reformy. W kraju bowiem rozpętała się walka o tron, tym zaciętsza, że na Andrzeju III wymarła męska linia Arpadów. ROLA ARPADÓW W DZIEJACH WĘGIER Dzień śmierci ostatniego Arpada nie był z pewnością datą przełomową w dziejach Węgier okresu feudalizmu. System feudalny był już w tym kraju utwierdzony, jak również wykrystalizowane były siły, które ten system podtrzymywały i ugruntowały. Zmiana dynastii panującej nie mogła tego systemu obalić ani nawet naruszyć. Jednakże zejścia z widowni dziejowej Arpadów, rodzimej dynastii węgierskiej, która ponad trzy wieki symbolizowała istnienie i rozwój państwa, nie można skwitować jedną tylko, przypadkową datą. Dzieje Węgier wczesnofeudalnych wykazują aż nadto, że wpływ wybitnej jednostki na rozwój i dzieje społeczności w tym okresie był znaczny i wielokrotnie decydujący. Do takich wybitnych jednostek spośród Arpadów należał przede wszystkim założyciel i organizator państwa - Stefan I święty. Historia nie może też przemilczeć osobistego wkładu w rozwój państwa węgierskiego Władysława I świętego, Kolomana Uczonego, Beli III i Beli IV. Okresy ich panowania są w dziejach młodego państwa słupami milowymi, tym bardziej że egzystencja i charakter narodowy państwa były stale zagrożone. To, że ko- 52 czowniczy lud - który ze stepów eurazjatyckich wtargnął na terytorium już zamieszkane, gdzie zastał ludność stojącą na wyższym stopniu rozwoju społecznego i kulturalnego - potrafił zachować własną odrębność szczepową, a nawet narzucić ją ludności podbitej przy jednoczesnym asymilowaniu jej dorobku było niewątpliwie w dużym stopniu zasługą potomków rodu Arpada. Rola, jaką pełnili w okresie pierwotnej wspólnoty plemiennej, nakazującej posłuszeństwo wodzowi, niewiele się zmieniła w okre|sie wczesnego feudalizmu. Rozwój sił produkcyjnych z czasem rolę tę zmniejszył i ograniczył, ale symbolem i spójnią węgierskości pozostała nadal dynastia Arpadów. Świadczą o tym ówczesne kroniki, a przede wszystkim kronika Anonima. W XII i XIII w. kultura węgierska osiągnęła już poziom europejski. Węgierskość zrosła się z cywilizacją europejską. Państwo Arpadów stało się najsilniejsze w Europie Środkowej, mimo osłabienia władzy centralnej i wzrostu wielkich latyfundiów magnackich. Ten właśnie problem przerostu znaczenia oligarchów feudalnych nad władzą królewską w państwie pozostawili po sobie w spuściźnie ostatni Arpadowie. WALKA O SPUŚCIZNĘ PO ARPADACH Po śmierci Andrzeja III rozbicie feudalne przerodziło się w długim okresie interregnum w formalną anarchię. Kraj został faktycznie podzielony na kilka państewek rządzonych przez potężnych magnatów, z których żaden nie posiadał wystarczającej siły, aby sięgnąć po koronę Stefana I, ale każdy z nich strzegł zazdrośnie swojej potęgi i swojego znaczenia w państwie. Na tym tle doszło do licznych wojen między poszczególnymi rodami magnackimi, do wzajemnych grabieży majątków, palenia wsi, zagarniania chłopów pańszczyźnianych i rozbudowywania kosztem majątków królewskich własnych fortun rodowych. Mateusz Csak np. pustoszył kraj od Vacu aż po Cisę, zagarniał majątki królewskie i kościelne, a zajętymi u swych wrogów chłopami kolonizował własne posiadłości. W obrębie swego państwa posiadał około 30 zamków warownych, z których część była przez niego i jego ród zbudowana, część zaś stanowiła zagrabione zamki królewskie. To samo czynili na północnym wschodzie Abowie i Borsowie, w Siedmiogrodzie wojewoda Laszło, na zachodzie ród bana Henryka, na południu Subichowie, Babonichowie i inni. Wojny między rodami magnackimi doprowadziły życie gospodarcze do upadku, przede wszystkim do zahamowania produkcji rolnej wskutek niszczenia i palenia wsi. Z drugiej strony w czasie tych wojen doszło do pewnego usamodzielnienia chłopów, którzy wyzyskując antagonizmy wśród feudałów opuszczali swe ziemie, przenosząc się tam, gdzie mogli otrzymać dogodniejsze dla siebie warunki. 53 W pewnym stopniu także zaczęły wyodrębniać się miasta, wśród nich np. mieszczanie Budy i Koszyc byli już zdolni do odegrania roli politycznej w okresie walki o tron królewski. Te względy sprawiły, że sami oligarchowie po siedmiu latach samowoli uznali za konieczne przywrócenie władzy centralnej w państwie, przynajmniej w tych granicach, które by zapewniły im utrzymanie ustroju społecznego, zagrożonego ruchem chłopów i mieszczan. Po wygaśnięciu dynastii Arpadów kandydatów do tronu węgierskiego nie brakowało. Dom Arpadów wiązały liczne więzy pokrewieństwa z wieloma europejskimi rodzinami panującymi, których przedstawiciele wystąpili z pretensjami do korony węgierskiej. Nie wszyscy jednak mieli możność urzeczywistnienia swych zamiarów. Najbliżej Węgier był Wacław II, król czeski, który w linii żeńskiej był wnukiem Beli IV. Wkroczył on z wojskami czeskimi na Węgry, zajął Budę i popierany przez część magnatów węgierskich kazał koronować w Fehervarze swego nieletniego syna Wacława (III) królem Węgier (1301 - 1305). Jednakże wkrótce zabrał go z powrotem do Pragi, zorientowawszy się, że nie ma on poparcia u magnatów i że jego życiu zagraża niebezpieczeństwo. Wywożąc syna zabrał również do Pragi koronacyjne insygnia królewskie. Nie powiodło się również i innemu kandydatowi do tronu węgierskiego, księciu bawarskiemu Ottonowi, również wnukowi Beli IV. Formalnie Otton był królem węgierskim od 1305 (tj. od chwili zrzeczenia się na jego korzyść pretensji do korony węgierskiej przez Wacława) do 1308 r., kiedy to sejm budziński ogłosił królem Karola Roberta. Karol Robert miał od początku interregnum najwięcej szans na uzyskanie korony węgierskiej. Od dawna posiadał na Węgrzech swoich zwolenników, zwłaszcza po śmierci Kumańczyka, kiedy ubiegał się o tron węgierski równocześnie z Andrzejem III. Panująca w Neapolu dynastia andegaweńska, z której pochodził, miała szerokie koneksje w Europie, szczególnie jednak była usilnie wspierana przez papieża Bonifacego VIII. Legat papieski Gentile (Gentilis) przyczynił się też najwięcej do pozyskania Karolowi zwolenników. Jego dziełem było to, że po stronie Andegawena opowiedzieli się świeccy i kościelni feudałowie na południu kraju oraz że wsparła go znaczna część średniej szlachty (np. ród Bathorych) i mieszczanie, w szczególności budzińscy. Sejm budziński z 1308 r. dokonał prawie jednomyślnego wyboru Karola Roberta. Nawet Mateusz Csak i Lasz'ló siedmiogrodzki nie przeszkadzali. Wprawdzie nie przybyli oni osobiście na sejm budziński, ale wysłali tam swoich przedstawicieli. W tych warunkach koronacja Karola Roberta (1308 r.) mogła odbyć się bez przeszkód. Jednakże natychmiast po koronacji rozpoczęła się wojna z oligarchami, która trwała około 12 lat. Król dzięki wydatnej pomocy bankierów włoskich mógł wystawić i utrzymać znaczne siły 54 wojskowe potrzebne do pokonania potężnych wrogów. Wykazał przy tym wielki talent polityczny, umiejąc wyzyskać wzajemne antagonizmy między panami węgierskimi. Najpierw rozgromił ród Abów (bitwa pod Rozgony 1312 r.), w kilka lat później ród Borsów, w 1321 r. rozsypało się "dominium" Csaka i wreszcie pod koniec panowania Karola Roberta złamana zotała potęga hr. Nemetujvaru (Henrikfiak), władcy na Dunantiilu, sprzymierzonego z Habsburgami. VI. WZMOCNIENIE WŁADZY CENTRALNEJ ZA DYNASTII ANDEGAWEŃSKIEJ R POLITYKA WEWNĘTRZNA KAROLA ROBERTA _ _ -OZBiciE oligarchii magnackiej i zjednoczenie państwa było pierwszym warunkiem wzmocnienia władzy centralnej. Dzieła tego dokonała dynastia Andegawenów w osobie Karola Roberta (1308-1342) i Ludwika I (1342-1382). Dynastia neapolitańskich Andegawenów wyrosła w kulturze zachodnioeuropejskiej, w szczególności w kulturze francuskiej. Ojciec i dziad Karola Roberta utrzymywali ścisłe stosunki z dworem francuskim, który w swoich włoskich posiadłościach naśladowali i kopiowali. Nowy król węgierski wychowany był również w duchu francuskim. Otaczał się głównie Francuzami i Włochami, a na jego dworze, także i na Węgrzech, jeżykiem panującym był jeżyk francuski (Andegawenowie wyrugowali też wpływy niemieckie, tak silne na Węgrzech za dynastii Arpadów). Lecz nie tylko jeżyk i kulturę francuską przyniósł on z sobą na Węgry. Wzorem dla niego była monarchia francuska z jej silną władzą centralną i feudalnym porządkiem społecznym. Dynastyczna polityka Andegawenów, zmierzających ku wywyższeniu własnego rodu w Europie, jeśli miała osiągnąć swój cel, musiała wzór francuski przeszczepić na ziemię węgierską. Wymagało to przeprowadzenia wielkich reform w państwie: administracji, wojska, finansów, a przede wszystkim całej gospodarki państwowej. Karol Robert nie zwołał na Węgrzech ani jednego sejmu. Rządził przy pomocy dekretów ze swojej stolicy, którą najpierw był Temesvar, a później (od 1323 r.) Wyszogród nad Dunajem, Jedynym czynnikiem, któremu pozostawił pewien wpływ na sprawy państwowe, była Rada Królewska, w której skład wchodzili poza członkami rodziny królewskiej dygnitarze państwowi i dworscy, nadżupani, baronowie i prałaci, przez króla wybrani, od niego uzależnieni i jemu oddani. Ich głos jednak nie był dla króla wiążący. W reorganizacji państwa nie sposób było wrócić do dawnej monarchii patriarchalnej. Król nie był już właścicielem większej części ziemi w państwie, jak było dawniej, ale starał się być najbogatszym 56 wśród magnatów. Wprawdzie po rozbiciu dawnej arystokracji skonfiskował jej majątki, ale nie włączył ich w całości do korony. Większość z nich rozdał swoim zwolennikom, tworząc w ten sposób nowych wielkich obszarników, nową arystokracje, która od dawnej różniła się tylko tym, że była królowi bezwzględnie oddana. Z tych to obdarowanych ziemią i urzędami stronników króla wyrosły później potężne rody: Becseieh, Szechenyich, Bathorych, Drugethów, Lackfich, Szecsich, Horvatów, Garaich i innych. REORGANIZACJA SIŁ OBRONNYCH Opierając się na nowej arystokracji, tzw. homines novi, przeprowadził król generalną reformę węgierskich sił zbrojnych. Dotychczasowy system obronny kraju już za ostatnich Arpadów wykazał całkowitą jego słabość. Zamki komitackie i królewskie majątki, które za pierwszych Arpadów dostarczały królowi podstawowej siły zbrojnej, w XIII w. przestały funkcję tę pełnić. Upadek królewskiego komitatu i rozdawanie majątków koronnych były tego zasadniczą przyczyną. Król nie mógł też liczyć na średnią szlachtę, która po wydaniu Złotej bulli Andrzeja II miała zastąpić załogi zanikowe (milicję zamkową), gdyż ta nie była chętna do prowadzenia wojen poza granicami kraju, a w dodatku wskutek rozwoju feudalizmu popadła w zależność od potężnych magnatów, którym obowiązana była służyć. Odtąd prywatne armie magnatów były podstawową siłą Obronną kraju. Z jakim skutkiem dla państwa i w jakich celach używali magnaci swych armii, widzieliśmy w okresie interregnum. Jednakże król Karol Robert dokonując reformy sił zbrojnych nie mógł odrzucić ustalonego już systemu, który na Węgrzech występował pod nazwą familiańtas i był odmianą europejskiego feudalizmu. Z tego czasu mamy już szereg dowodów na to, że wielki obszarnik przydzielał szlachcicowi ziemię, młyny, dawał pieniądze i ubranie w zamian za służbę w wojsku magnackim. Reforma Karola Roberta polegała na wyzyskaniu tego systemu do stworzenia armii państwowej. Każdy wielki obszarnik świecki i duchowny zobowiązany był w myśl zarządzeń króla wystawić na swój koszt i oddać do dyspozycji króla chorągiew (banderię), którą - jeśli liczyła ponad 500 uzbrojonych rycerzy - mógł prowadzić sam pod własnym sztandarem. Niezależną zaś średnią szlachtę (tę, która nie była związana z wielkim obszarnikiem układem familiańtas) prowadził na wojnę żupan pod chorągwią (banderą) komitatu. Ten system organizacji armii królewskiej nazywał się systemem banderyjnym (z francuskiego - la bandiere). Z tym też wiążą się początki pierwszych węgierskich herbów rodowych (słowo czimer - herb w języku węgierskim, pochodzi z. fran- 57 cuskiego cimier). Za Andegawenów system banderyjny oddał wielkie usługi polityce królewskiej (umożliwił wojny agresywne) dzięki całkowitej lojalności nowych arystokratów wobec króla. Z czasem jednak, gdy arystokraci porósłszy w znaczenie i majątek uniezależnili się od króla, system ten stał się źródłem słabości władzy królewskiej. Oprócz banderyjnych wojsk magnackich i komitackich spotykamy w armii Karola Roberta i Ludwika lekką konnicę Kumanów. An-degawenowie na wzór Beli IV wzięli pod opiekę Kumanów, którzy stale opierali się Kościołowi (nie chcieli płacić dziesięciny) i obszarnikom, zapędzającym ich w szeregi chłopstwa. Z tych to elementów stworzyli Andegawenowie oddane sobie wojskowe oddziały kumańskie, które walczyły we wszystkich wewnętrznych i zewnętrznych wojnach tego okresu. Na pograniczu, zwłaszcza siedmiogrodzkim, występowały też w służbie Andegawenów wojskowe oddziały Szeklerów i Rumunów. Reorganizacja armii przyniosła Andegawenom wielką siłę wojskową, większą, niż ją miał którykolwiek z Arpadów. Był to jeden z elementów wzmocnienia władzy królewskiej. Ale dynastyczne cele Andegawenów wymagały również reorganizacji finansów i dochodów królewskich, które za ostatnich Arpadów znajdowały się w stanie całkowitej anarchii. ORGANIZACJA FINANSÓW Za ostatnich Arpadów było w obiegu 35 rodzajów pieniądza, którego wartość wskutek systematycznego pogarszania jakości monet (denar) stale malała. Karol Robert zaprowadził na wzór florencki jednolitą i niezmiennej wartości złotą monetę, tzw. floren (forint). Bił również na wzór czeski srebrne grosze, ale od r. 1336 floren stał się jedyną monetą obiegową na Węgrzech. Od tego czasu pieniądz węgierski, przyjmowany chętnie za granicą, odgrywał poważną rolę w handlu wewnętrznym i zewnętrznym. Wydanie stałej monety pozbawiło jenak dwór znacznych dochodów płynących z dawnego systemu menniczego (lucrum camerae). Stratę tę wyrównano zaprowadzeniem pierwszego podatku gruntowego (tzw. podatku od bramy - kapuadó), obliczanego od ilości posiadanej ziemi i ściąganego rocznie począwszy od 1339 r. Oprócz tego skarb państwa czerpał znaczne dochody z monopolu na sprzedaż i kupno szlachetnych kruszców, z ceł wewnętrznych i zewnętrznych, wreszcie z górnictwa. Reforma waluty i finansów, reorganizacja starych i odkrycie nowych źródeł dochodu zapewniły dynastii panującej całkowitą gospodarczą i finansową niezależność od arystokratów i szlachty. Ale reforma ta - co było jeszcze ważniejsze - przyczyniła się wydatnie do przejścia Węgier z gospodarki naturalnej do gospodarki pieniężnej. 58 PRZEMIANY GOSPODARCZE Wiek XIV był okresem przełomowym w gospodarce węgierskiej, tzn. definitywnym przejściem od gospodarki naturalnej do gospodarki pieniężnej. Wzmocnienie władzy królewskiej wprawdzie w znacznym stopniu pogorszyło sytuację chłopów (obciążenie podatkowe i wydalenie chłopów z samorządów komitackich, do których już się wciskali za ostatnich Arpadów), ale z drugiej strony wpłynęło korzystnie na rozwój chłopskiej produkcji rolnej. Olbrzymie połacie kraju były bądź całkowicie wyniszczone wojnami, bądź dotychczas nie zagospodarowane. Polityka państwa poszła w kierunku kolonizacji tych terenów, przy czym zarówno obszarnicy, jak i król przyznawali kolonistom znaczne ulgi. Była to kolonizacja na prawie niemieckim, która przyszła na Węgry nie z Niemiec bezpośrednio, ale przez Czechy i Polskę. Osadnicy, którymi byli nie tylko Niemcy, wywalczyli sobie znaczny samorząd (władza sołtysów), co sprzyjało wydatnie rozwojowi ich pracy. Właściwie całe terytorium państwa zostało objęte kolonizacją, ale najsilniej wystąpiła ona na terenach górzystych, lesistych i podmokłych, dotychczas nie objętych gospodarką rolną. Wykarczowane lasy dzisiejszej Słowacji, Siedmiogrodu i lesistego wówczas Alfóldu obrócono na pola uprawne. Na południu kraju, w Śremie - najbogatszej i najbardziej rozwiniętej gospodarczo dzielnicy, rozwinęła się w tym czasie znacznie produkcja wina, hodowla owiec i bydła, rybołówstwo, rękodzielnictwo i handel. Winnice i produkcja wina, występujące najobficiej na południu i zachodzie kraju, zaczęły się w tym czasie upowszechniać na całym obszarze państwa. Znaczny był też rozwój sadownictwa i warzywnictwa, które rozwinęły się najsilniej w korni tacie pożoń skini. Ogólny rozwój rolnictwa uwarunkowany był wyższą niż dotychczas techniką rolną - powszechnym stosowaniem trójpolówki i okutego pługa. Ziemie obszarnicze dzieliły się już wówczas na dwie grupy: na ziemię w użytkowaniu chłopów (stanowiącą główną część ogółu ziemi uprawnej) i na ziemię w bezpośrednim zarządzie obszarnika, czyli tzw. folwark (allodium). Podniesienie wydajności ziemi, rozszerzenie obszaru ziemi uprawnej, czyli wzrost produkcji rolnej, związany był ściśle z rozwojem miast, z potrzebami ludności zatrudnionej w rzemiośle i przemyśle. Równocześnie z rozwojem rolnictwa w kraju rozwinęło się wydatnie górnictwo. Sprzyjał temu nie tylko ogólny wzrost gospodarczy kraju, ale w równym stopniu reformy Karola Roberta. Górnictwo było znane na Węgrzech od dawna, ale jego dotychczasowy rozwój tamowało prawo, według którego każdy obszarnik, jeśli na jego ziemi znajdowała się kopalnia, zobowiązany był tę ziemię oddać królowi za niewielkim odszkodowaniem, przeważnie w ziemi. Wobec tego ob- 59 PRZEMIANY GOSPODARCZE Wiek XIV był okresem przełomowym w gospodarce węgierskiej, tzn. definitywnym przejściem od gospodarki naturalnej do gospodarki pieniężnej. Wzmocnienie władzy królewskiej wprawdzie w znacznym stopniu pogorszyło sytuacje chłopów (obciążenie podatkowe i wydalenie chłopów z samorządów komitackich, do których już się wciskali za ostatnich Arpadów), ale z drugiej strony wpłynęło korzystnie na rozwój chłopskiej produkcji rolnej. Olbrzymie połacie kraju były bądź całkowicie wyniszczone wojnami, bądź dotychczas nie zagospodarowane. Polityka państwa poszła w kierunku kolonizacji tych terenów, przy czym zarówno obszarnicy, jak i król przyznawali kolonistom znaczne ulgi. Była to kolonizacja na prawie niemieckim, która przyszła na Węgry nie z Niemiec bezpośrednio, ale przez Czechy i Polskę. Osadnicy, którymi byli nie tylko Niemcy, wywalczyli sobie znaczny samorząd (władza sołtysów), co sprzyjało wydatnie rozwojowi ich pracy. Właściwie całe terytorium państwa zostało objęte kolonizacją, ale najsilniej wystąpiła ona na terenach górzystych, lesistych i podmokłych, dotychczas nie objętych gospodarką rolną. Wykarczowane lasy dzisiejszej Słowacji, Siedmiogrodu i lesistego wówczas Alfóldu obrócono na pola uprawne. Na południu kraju, w Śremie - najbogatszej i najbardziej rozwiniętej gospodarczo dzielnicy, rozwinęła się w tym czasie znacznie produkcja wina, hodowla owiec i bydła, rybołówstwo, rękodzielnictwo i handel. Winnice i produkcja wina, występujące najobficiej na południu i zachodzie kraju, zaczęły się w tym czasie upowszechniać na całym obszarze państwa. Znaczny był też rozwój sadownictwa i warzywnictwa, które rozwinęły się najsilniej w komitacie pożońskim. Ogólny rozwój rolnictwa uwarunkowany był wyższą niż dotychczas techniką rolną - powszechnym stosowaniem trójpolówki i okutego pługa. Ziemie obszarnicze dzieliły się już wówczas na dwie grupy: na ziemię w użytkowaniu chłopów (stanowiącą główną część ogółu ziemi uprawnej) i na ziemię w bezpośrednim zarządzie obszarnika, czyli tzw. folwark (allodium). Podniesienie wydajności ziemi, rozszerzenie obszaru ziemi uprawnej, czyli wzrost produkcji rolnej, związany był ściśle z rozwojem miast, z potrzebami ludności zatrudnionej w rzemiośle i przemyśle. Równocześnie z rozwojem rolnictwa w kraju rozwinęło się wydatnie górnictwo. Sprzyjał temu nie tylko ogólny wzrost gospodarczy kraju, ale w równym stopniu reformy Karola Roberta. Górnictwo było znane na Węgrzech od dawna, ale jego dotychczasowy rozwój tamowało prawo, według którego każdy obszarnik, jeśli na jego ziemi znajdowała się kopalnia, zobowiązany był tę ziemię oddać królowi za niewielkim odszkodowaniem, przeważnie w ziemi. Wobec tego ob- 59 szarnicy zatajali na ogół fakt występowania kruszców na ich terenach, co siłą rzeczy hamowało rozwój górnictwa. Nie pomogły również reformy Beli IV, który specjalnymi przywilejami obdarzył górników i miasta górnicze. Dopiero Karol Robert dokonał w tej dziedzinie zasadniczej zmiany. Zarządził (1327 r.), by odtąd ziemia, na której znajdowała się kopalnia, pozostała nadal prywatną własnością obszarnika, z tym jednakże, że właściciel kopalni otrzymywał 1/3, a komora królewska 2/3 dzierżawy, czyli tzw. urbury (dotychczas przedsiębiorca wpłacał urburę w całości królowi). Wpłynęło to wydatnie na rozwój kopalnictwa na Węgrzech, zainteresowani bowiem tym byli zarówno właściciele, jak i przedsiębiorcy oraz dzierżawcy. Nasilenie kolonizacji wzmogło jeszcze rozwój górnictwa, szczególnie na terenie Górnych Węgier między Nitra, Wagiem, Iplem i Rymawą, w tzw. Lesie Zwoleńskim. Węgry obfitowały w szlachetne kruszce i miedź. Złoto kopano głównie w Kremnicy, srebro w Bańskiej Szczawnicy, miedź na Spiszu i w Bańskiej Bystrzycy. Ówczesne Węgry należały do największych producentów złota w Europie. Król czerpał wielkie dochody z górnictwa, ale nie tylko z urbury. Ustanowiono monopol na szlachetne kruszce, z których skarb bił monetę, płacąc nią za otrzymany surowiec. W ten sposób 35% dochodu królewskiego szło ze szlachetnych kruszców. Rozwój górnictwa i rolnictwa sprzyjał powstawaniu miast. MIASTA I HANDEL Część chłopstwa już w XIII w. przechodziła do zajęć rzemieślniczych. Z początkiem XIV w. rozdział między chłopami-rolnikami a chłopami-rzemieślnikami znacznie się pogłębił. Rozwój rękodzielnictwa sprzyjał powstawaniu osad rzemieślniczych, tzw. mezovóros. Wyrastały one w miejscach, gdzie była największa możliwość wymiany towarów, gdzie odbywały się jarmarki i targi, najczęściej w siedzibach biskupich i ośrodkach komitackich. Mezovdros same nie potrafiły wywalczyć sobie praw miejskich. Prawa te przyznawali Andegawenowie, obdarzając nowe miasta licznymi przywilejami i lokując je na tzw. prawie miejskim, przyjętym od państw ościennych. W XIV w. powstało już wiele takich miast. Niektóre z nich (Buda, Koszyce, Lewocza), otrzymały od króla specjalne przywileje, tzw. prawo składowe, które zapewniały miastom szczególnie dogodne warunki w rozwoju handlu. Obok miast królewskich uprzywilejowane były również tzw. wolne miasta królewskie. Pozostawały one pod bezpośrednią władzą króla bądź przez niego mianowanych urzędników. Rozporządzały szerokim samorządem i własnym sądownictwem. Do takich należały: Buda, Pozsony, Sopron, Nagyszombat, Koszyce, Preszów i Bardiów. 60 W tym czasie patrycjat miejski składał się w znacznym stopniu z Niemców lub z elementów zniemczonych. Nie była to jeszcze warstwa czysto kupiecka i rzemieślnicza. Patrycjusze posiadali bowiem własne winnice, a często i .własne folwarki. Ten typ obszarniczy patrycjatu przestał istnieć pod koniec XIV w. W jego miejsce zaczęła się wytwarzać ruchliwa warstwa kupiecka, zasilana elementami miejscowymi, a także cudzoziemcami (Włochami, Francuzami, Niemcami), zatrzymującymi się czasowo w miastach węgierskich. Równocześnie wzrósł napływ do miast ludności trudniącej się wyłącznie przemysłem, oczywiście przemysłem rękodzielniczym. Dało to początek licznym cechom. Pierwsze cechy istniały już pod koniec XIII w. (w Ostrzyhomiu, Budzie, Pozsony itp.), ale właściwy ich rozwój przypada dopiero na lata siedemdziesiąte XIV w. Wówczas w samym tylko Pozsonyu istniały cechy rzeźników, piekarzy, szewców, kuśnierzy, sukienników, cieśli i rybaków. Podobnie było w innych miastach. W parze z rozwojem miast szedł rozwój handlu wewnętrznego i zewnętrznego. Przyczyniła się do tego także stabilizacja waluty. Za Andegawenów handel zagraniczny rozwinął się na szeroką skalę. Z Węgier wywożono wino, miedź, złoto, srebro i bydło z terenów pogranicznych, przywożono zaś jedwabie i korzenie ze Wschodu, sukno, broń i wyroby metalowe z Zachodu. Rozwinęło się wiele szlaków handlowych np.: na północnym zachodzie Buda-Ostrzy-hom-Holicz do Brna; na północy Buda-Koszyce-Spisz do Polski; na wschodzie Buda-Koszyce-Brassó itp. Na szlaku południowo-za-chodnim (przez miasta dalmatyńskie do Wenecji) i zachodnim dużą rolę spełniali kupcy weneccy, florentyńscy, dalmatyńscy, czescy i niemieccy, na północnym zaś krakowscy. Handel zagraniczny bogacił skarb królewski z ceł, które w miarę rozwoju handlu wewnętrznego i zewnętrznego stale wzrastały. To było też przyczyną, że Andega-wenowie tak wiele uwagi poświęcali rozwojowi handlu. Kiedy Wiedeń przez nakładanie wysokich ceł i przymusowe prawo składowe dla towarów idących z Węgier i na Węgry utrudniał handel węgierski, król Karol na zjeździe wyszogrodzkim (1335 r.) z Kazimierzem Wielkim i Janem Luksemburczykiem ustalił nowe szlaki handlowe z całkowitym pominięciem pośrednictwa Wiednia. Współpraca gospodarcza węgiersko-polsko-czeska, wyraźna w końcowym okresie panowania Karola Roberta, wiązała się też z zasadniczą linią polityki zagranicznej Andegawenów. POLITYKA ZAGRANICZNA KAROLA ROBERTA Karol Robert po krótkim okresie popierania Habsburgów porzucił ich całkowicie i zbliżył się wyraźnie do Czech i Polski. Pogorszenie stosunków z Habsburgami wypływało przede wszystkim 61 z faktu popierania przez nich rodu bana Henryka, ostatnich potężnych feudałów z czasów Arpadów. Przyjazne stosunki z Czechami zaczęły się od 1330 r., z Polską jeszcze wcześniej. Trzecią żoną Karola Roberta była Elżbieta Łokietkówna, siostra Kazimierza Wielkiego. Karol Robert niejednokronie pomagał Polsce w walkach z zakonem krzyżackim (Płowce), z Litwinami i Tatarami. Wyraźną też rolę odegrał na zjeździe wyszogrodzkim, pośrednicząc w sporach między królem czeskim i polskim. Prawdopodobnie już na tym zjeździe poruszona była sprawa następstwa tronu w Polsce, którą załatwiono na drugim zjeździe wyszogrodzkim (1339 r.) z udziałem króla Polski i króla Węgier. Na mocy tego układu koronę polską miał dziedziczyć Karol Robert i jego synowie, gdyby Kazimierz Wielki nie pozostawił po sobie potomka w linii męskiej. Układ ten otwierał przed dynastią Andegawenów wielkie możliwości ekspansji politycznej. Lecz nie był to jedyny kierunek tej ekspansji. W 1330 r. Karol Robert próbował narzucić swe zwierzchnictwo Basarabowi, hospodarowi wołoskiemu. Poniósł jednak klęskę i ze sprawy tej musiał się wycofać. Stałym dążeniem Andegawenów było pozyskanie Królestwa Neapolu. W tym celu Karol Robert zaręczył swego młodszego syna, Andrzeja, z dziedziczką tronu neapolitańskiego - Joanną. Obie sprawy: polska i neapolitańska, podobnie jak ekspansja Węgier na Bałkany stanowiły główne wydarzenia polityczne za panowania następcy Karola Roberta i jego syna, Ludwika I (1342- 1382). WOJNY DYNASTYCZNE LUDWIKA I Z początkiem panowania Ludwika Tatarzy najechali Siedmiogród, lecz zostali stamtąd wyparci przez Szeklerów, zdaje się, bez większej pomocy króla. W 1347 r. rozpoczęła się pierwsza wojna z Neapolem. Król Ludwik stanął osobiście na czele wojsk węgierskich, by pomścić śmierć swego brata Andrzeja, zamordowanego przez Włochów, i zabezpieczyć królestwo neapolitańskie dla siebie. W krótkim czasie armia węgierska zajęła Neapol. Król pomścił krwawo swego brata, zmusił jego żonę Joannę do ucieczki z Włoch i sam próbował zasiąść na tronie neapolitańskim. Jednakże zaraza, jaka wówczas rozszerzyła się we Włoszech, zmusiła go do odwrotu. Nie wyrzekł się jednakże zdobyczy. W okupowanym kraju zostawił załogi węgierskie, przeciwko którym podniosły się bunty i powstania miejscowej ludności, wspierane przez papieża i Wenecję. Król Ludwik podejmował dwukrotnie wyprawy interwencyjne do Neapolu, które w rezultacie skończyły się klęską jego dynastycznych zamiarów we Włoszech. Wyprawy neapolitańskie nie zakończyły jednak wojen włoskich Ludwika. Przez dziesiątki lat prowadził ze zmiennym szczęściem wojny 62 z potężną Republiką Wenecką o posiadanie Dalmacji. W 1346 r. poniósł porażkę, w 1358 r. uzyskał czasową zgodę Wenecji na zajęcie Dalmacji, wreszcie w 1381 r. na mocy pokoju turyńskiego wyparł ponownie Wenecjan z Dalmacji i otworzył dla Węgier drogę do morza. Lecz nie było to bynajmniej definitywne uregulowanie sprawy Dalmacji. Wojny z Wenecją toczyły się dalej już po śmierci Ludwika, a o ich wyniku zadecydowała ostatecznie potężna flota wenecka. W latach sześćdziesiątych XIV w. państwa bałkańskie przeżywały okres wewnętrznej słabości: Serbia po śmierci Duszana, a Bułgaria w 1365 r. rozpadły się na małe państewka. Wykorzystał to Ludwik i rozpoczął na tych terenach podboje węgierskie. Bośnię, Serbię i część Bułgarii (okręg widyński) obsadził armią węgierską i zmusił do uznania węgierskiego zwierzchnictwa. Panowanie węgierskie na tych terenach zaznaczyło się okrutnym tępieniem sekty "bogumiłów" i przymusowym nawracaniem prawosławnych na obrządek rzymski. Taką politykę stosowano również i w Księstwie Wołoskim. Spowodowało to jeszcze większe wewnętrzne osłabienie tych państewek, a jednocześnie wywołało u kleru i tamtejszej warstwy rządzącej nienawiść do Węgrów. Wszystko to działo się w przededniu inwazji tureckiej i w przyszłości miało poważnie zemścić się na losach samych Węgier. UNIA Z POLSKĄ Wojny z Wenecją i na Bałkanach rozszerzyły znacznie granice państwa węgierskiego i jego wpływy na zewnątrz. Król Ludwik uzyskał za to w dawnej historiografii węgierskiej przydomek "Wielkiego". Ale jeszcze większym uzasadnieniem tego tytułu (w rozumieniu dawnych historyków węgierskich) był fakt objęcia przez Ludwika tronu polskiego w 1370 r. Unię tę bowiem rozumiano jako przejaw mocarstwo-wości Węgier. Wystarczy tu przytoczyć opinię jednego z tych historyków (B. Hóman): "Królestwo Węgierskie w XIV w. [tzn. po unii z Polską] było mocarstwem równym Cesarstwu Niemiecko-Rzymskiemu i Królestwu Francuskiemu i z powodzeniem współzawodniczącym z nimi co do siły i znaczenia". W rzeczywistości było to tylko wywyższenie dynastii andegaweńskiej, którą personalna unia z Polską postawiła w rzędzie najznamienitszych rodów europejskich. Fakt, że unia ta przetrwała zaledwie 12 lat, wskazuje, że nie było rzeczywistych podstaw do trwałego związku miedzy obu krajami. Wykazał to najdobitniej wiek XIV. Ekspansja Węgier szła w tym czasie na południe (na Bałkany), Polska zaś była najżywotniej zainteresowana na północy (nad Bałtykiem). Z tych względów unia polsko-węgierska musiała się rozpaść, gdyż nie mogła jednocześnie służyć obu państwom o tak odmiennych kierunkach ekspansji i interesach. Prócz tego nie można było uzgodnić jednego centrum dla obu państw (Kraków czy 63 Buda?), a o podporządkowaniu jednego państwa drugiemu nie mogło być już mowy. Śmierć Ludwika (1382 r.) i ogłoszenie jego córek: Marii - królową Węgier, a Jadwigi - królową Polski zakończyły pierwszą unię polsko-węgierską. DWÓR KRÓLEWSKI ZA ANDEGAWENÓW Jak powiedziano wyżej, panowanie dynastii Andegawenów na Węgrzech było okresem wzmocnienia władzy królewskiej i systemu feudalnego. Widomym tego znakiem była również organizacja dworu królewskiego na wzór dworu neapolitańskiego i francuskiego. Już Bela III próbował zorganizować węgierski dwór królewski według wzorów bizantyńskich, ale jego następcy dzieła tego nie kontynuowali. Arpadowie nie mieli w ogóle stałej siedziby i przenosili się z miejsca na miejsce. Karol Robert wybudował okazały zamek w Wyszogrodzie, z którego uczynił stałą siedzibę dworu, ale dopiero Ludwik przeniósł na stałe stolicę królewską do Budy, gdzie wybudował wspaniałą rezydencję na wzór królewskich dworów Zachodu. Z uwagi na stosunki z Polską wybudowano pod koniec panowania Ludwika pałac królewski w Koszycach, które ze względu na bliskość z Polską stały się miejscem zjazdów z Polakami (pakt koszycki). Za czasów Andegawenów dotychczasowe urzędy dworskie zmieniły się w urzędy ziemskie, natomiast prowadzeniem dworu królewskiego zajmował się odtąd marszałek. Znacznej reorganizacji podległa również kancelaria królewska, którą podzielono na kancelarię mniejszą (can-cellaria minor) i większą (cancellaria maior). Pierwsza, na której czele stał tajny kanclerz, zajmowała się sprawami sądowymi, druga zaś, z najwyższym kanclerzem na czele, załatwiała resztę spraw państwowych. Urząd najwyższego kanclerza (supremus cancellarius), piastowany zawsze przez jednego z arcybiskupów węgierskich, był urzędem tytularnym, natomiast właściwe kierownictwo kancelarii królewskiej spoczywało w rękach podkanclerza. OGRANICZENIE WŁADZY KRÓLEWSKIEJ Jednakże silna władza królewska, dla której wzmocnienia Andega-wenowie uczynili tyle wysiłków, nie mogła przeszkodzić rozwojowi nowych potęg magnackich i wzrostowi ich znaczenia w państwie. W szczególności wojny włoskie przyczyniły się do ogromnego wzbogacenia kościelnych i świeckich magnatów. Z zysków ze służby dyplomatycznej i z grabieży bogatych miast włoskich wyrastały nowe fortuny (np. Lackfiak) w miejsce dawnych, zniszczonych przez Andegawenów. Ci to magnaci zaczęli coraz większą rolę odgrywać w Ra- 64 dzie Królewskiej i w instytucjach państwowych. Na wzrost potęgi i znaczenia magnatów patrzyła z zazdrością średnia szlachta. W jej to interesie, a dla zrównoważenia roli magnatów, poczynił król Ludwik znaczne ustępstwa na sejmie 1351 r. Potwierdził tam szlachcie wszystkie przywileje nadane jej Złotą bullą Andrzeja II, a nawet przywileje te rozszerzył. Baronowie, prałaci i szlachta mieli odtąd korzystać z jednakowych praw i swobód (ut una et eadem Hbertate gratulentur), co oznaczało zaprowadzenie zasady równości szlacheckiej. Była to więc prawdziwa magna charta libertatum średniej szlachty węgierskiej i prawny początek przyszłej kariery stanu szlacheckiego w państwie. Jedno tylko prawo, przyznane szlachcie w 1222 r., zostało zmienione w ustawie z 1351 r. Szlachta nie mogła odtąd dowolnie dzielić i sprzedawać swoich majątków (jak to gwarantowała Zlota bulla). Ustalono bowiem prawo dziedziczenia majątku szlacheckiego w całości i w linii męskiej rodu. Na wypadek wymarcia rodu majątek przechodził na własność korony. Było to tzw. prawo dziedziczenia (aviticitaś), które stało się w przyszłości główną podstawą gospodarczej siły szlachty (chroniło bowiem majątki szlacheckie przed rozdrobnieniem i utratą) i - co równie ważne - zabezpieczało utrzymanie ziemi w rękach szlachty madziarskiej. Prawo to przetrwało aż do 1848 r. Intencją króla Ludwika w ustanowieniu prawa dziedziczenia była chęć zapewnienia sobie jak najliczniejszej ' siły zbrojnej, ponieważ Karol Robert zobowiązał szlachtę do dostarczania wojowników (do wojsk banderyjnych) w zależności od ilości posiadanej ziemi. Z tych też samych pobudek król Ludwik artykułem VI ustawy z 1351 r. nałożył na chłopów obowiązek dostarczania panom dodatkowego podatku, który wynosił dziewiątą część ich zbiorów zboża i wina (chodziło o to, by szlachta tym skuteczniej mogła wywiązywać się z obowiązku wojskowego). Była to tzw. dziewięcina, która obok istniejącej już dziesięciny (pobieranej przez Kościół) i innych ciężarów na rzecz pana obciążała dodatkowo chłopów. Tak więc ustawy sejmu 1351 r. oznaczały w rozwoju państwa moment przełomowy o wielkich konsekwencjach na przyszłość. W tym czasie bowiem zarysowały się już te siły, które w przyszłym okresie staną do walki z sobą w ramach kształtującej się monarchii stanowej. Będą to: władza królewska, wzmocniona reformami Andega-wenów, możnowładcy - baronowie i prałaci, grupujący się w Radzie Królewskiej, i wreszcie stan szlachecki, który po uzyskaniu równouprawnienia i przewagi w komitatach sięgnie po odpowiednią pozycję w skali państwowej. Andegawenowie, którzy od początku swego panowania na Węgrzech próbowali zorganizować państwo na wzór zachodni i rządzić nim w sposób absolutny, musieli wkrótce ulec specyficznym warunkom kraju i nagiąć się do jego własnych praw rozwoju. Jednakże siedemdziesięcioczteroletnie rządy dynastii za- 65 Historia Węgier chodnioeuropejskiej pozostawiły trwałe ślady w organizacji państwa, jego siły zbrojnej i gospodarki. Również i w zakresie kultury XIV w. przyniósł znaczny postęp. ROZKWIT KULTURY Z okresem Andegawenów związany jest rozwój kultury rycerskiej (sztuki wojennej, turniejów i zabaw rycerskich) oraz początki herbów szlacheckich. Karol Robert sam chętnie brał udział w turniejach i do zabaw tych zachęcał rycerstwo węgierskie. Założył nawet specjalny zakon rycerski św. Jerzego. W tym też okresie pojawia się po raz pierwszy na Węgrzech inteligencja świecka. Znajomość pisma przestała być monopolem duchownych. Powstają pierwsze świeckie szkoły w miastach i osadach. Bezpośrednie stosunki z Włochami sprzyjały Katedra gotycka w Koszycach (dziś CSRS) 66 przesączaniu się prądów umysłowych na Węgry, w czym wydatnie pomagali obydwaj królowie. Staraniem Ludwika powstała w 1367 r. pierwsza wyższa uczelnia (studium generale) założona w Pecsu. Podobnie jak o trzy lata wcześniejsza Akademia Krakowska, nie miała ona wydziału teologicznego, lecz tylko wydział sztuk wyzwolonych i prawa. Uczelnia ta upadła wraz ze śmiercią Ludwika. Również krótkotrwały był żywot wyższej uczelni założonej w 1389 r. przez króla Zygmunta Luksemburczyka w Óbudzie. Z zabytków piśmienniczych najznamienitsza w tym okresie była tzw. Kepes kronika, czyli Kronika ilustrowana. Jej autorem był prawdopodobnie Marek Kalti, kanonik ze Stołecznego Białogrodu, który zaczął pisać swe dzieło w 1358 r. W pracy korzystał Kalti z dawnych i zaginionych not kronikarskich oraz z Chronica Hungarorum - kroniki węgierskiej spisanej przez franciszkanów w pierwszej połowie XIV w., a zawierającej najcenniejsze informacje do okresu interregnum i Karola Roberta. Największą wartością Kroniki ilustrowanej są jej piękne miniatury o tematyce świeckiej. Ich wykonawcą był prawdopodobnie Mikołaj Medgyesi, królewski malarz herbów. Miniatury Medgyesiego wywarły wielki wpływ na rozwój sztuki na Węgrzech. Z innych kronik tego okresu należy wymienić kronikę Jana Kukiillei (prawdziwe jego nazwisko - Tótsolymosi Apród) oraz kronikę Jana, zakonnika franciszkańskiego. Obie kroniki, pisane już po 1360 r., różnią się od poprzednich formą (nie opisują przebiegu wydarzeń - res gęsta, ale przedstawiają życiorysy - vita) i jakością zebranego materiału, pochodzącego w większości z dokumentów. Zabytki języka węgierskiego z XIV w. są już częstsze niż z okresu poprzedniego (glosy z Gyulafehervaru i tzw. "fragmenty z Królewca"). Nie zachowały się do dziś: tłumaczenie Biblii na język węgierski, o czym wspomina kronikarz włoski, i znany jeszcze w XVII w. modlitewnik węgierski królowej Marii, córki Ludwika. Z lat siedemdziesiątych XIV w. pochodzi zachowana w całości w tzw. kodeksie Jókaiego książka węgierska, przedstawiająca legendę św. Franciszka z Asyżu. Zachowane zabytki języka węgierskiego wykazują znaczny rozwój w porównaniu z pierwszym, znanym zabytkiem z XIII w. (Halotti beszed). Wiek XIV był okresem rozkwitu gotyku na Węgrzech nie tylko w budownictwie sakralnym, ale i świeckim. W budownictwie kościelnym do najpiękniejszych zabytków gotyku należą: kościół franciszkanów w Supronie, dominikanów w Budzie (zachowane fragmenty) i przede wszystkim katedra koszycka, zbudowana na miejscu zburzonego kościoła romańskiego. Z końcem XIII w. (po najeździe tatarskim) i w XIV w. zbudowano na Węgrzech wiele zamków obronnych, przystosowanych do nowej techniki wojennej. Z licznymi zamkami królewskimi (zamek w Visegrad) współzawodniczyły w okazałości 67 i wyposażeniu prywatne zamki magnatów, z których wyróżniają się szczególnie twierdze Mateusza Csaka (Trenczyn, Topolćany i inne). Spośród zamków Andegawenów na specjalną uwagę zasługuje zamek w Diósgyór, zbudowany przez architekta francuskiego. Budowa gotyckich kościołów, zamków i pałaców rozwinęła znacznie sztuki plastyczne: rzeźbiarstwo, złotnictwo i malarstwo. W rzeźbiarstwie sławę europejską zdobyli bracia z Kolozsvaru: Marcin i Jerzy (nie wiadomo - saskiego czy węgierskiego pochodzenia). Ich dziełem były najpierw pomniki: króla Stefana I, księcia Emeryka, króla Władysława I, wykonane w Nagyvarad w latach sześćdziesiątych XIV w. Z 1373 r. pochodzi pomnik św. Jerzego na koniu, który dziś znajduje się na zamku praskim. W r. 1390 wykonali oni największe swoje dzieło - pierwszy w średniowiecznej Europie pomnik rycerza na koniu, który stoi na otwartej przestrzeni. Był to pomnik z brązu, przedstawiający króla św. Władysława. Dzieło to zostało zniszczone przez Turków. Również złotnictwo węgierskie, słynne i później w Europie, osiągnęło już w XIV w. najwyższy poziom europejski. Wiele z tych arcydzieł zdobi dziś skarbiec w Akwizgranie. Z węgierskiego malarstwa tego okresu pozostało sporo fresków i obrazów kościelnych, w szczególności w miastach spiskich, w południowym Siedmiogrodzie i Ostrzyhomiu. Pod koniec XIV w. zasłynął mistrz Jan Aąuila, działający na pograniczu węgiersko-słoweńskim. Był on pod wpływem włoskiego i niemieckiego malarstwa, ale zachował swój własny styl. Interesujący jest jego autoportret w stroju węgierskim, z krzywą szablą, kumańskim nakryciem głowy, z brodą i wąsami. Znaczny rozwój kulturalny Węgier w XIV w. był godnym poprzednikiem wielkiego rozkwitu kultury węgierskiej w okresie renesansu. VII. WZROST WPŁYWU STANÓW NA SPRAWY PAŃSTWOWE (1382-1439) WALKA O TRON. ZYGMUNT LUKSEMBURCZYK o ŚMIERCI Ludwika Węgry stały się znów widownią długiej walki o tron. Gdy młodsza córka Ludwika, Jadwiga, odziedziczyła koronę polską, starsza, Maria, wstąpiła na tron węgierski (1382- 1387). W czasie jej niepełnoletności nominalnie sprawowała władzę jej matka, Elżbieta Bośniacka, faktycznie zaś rządy krajem należały do grupy magnatów z palatynem Mikołajem Garaim na czele. Nie wszyscy jednak magnaci uznali królowę Marię. Magnaci południa pod przewodnictwem rodu Horvatów stanęli po stronie Karola Małego, króla neapolitańskiego, którego sprowadzili do kraju, koronowali w Stołecznym Białogrodzie i osadzili na zamku budziń-skim, zmuszając Marię do rezygnacji^ korony. Jednakże Karol po pięciotygodniowym okresie panowania został zamordowany przez zwolenników obu królowych. Jego śmierć wywołała otwarte powstanie w Chorwacji, Sławonii, Bośni i Dalmacji. Ofiarą zbuntowanych magnatów padły obie królowe, które udały się na południe, by uśmierzyć bunt. Elżbieta została zamordowana wraz z palatynem Garaim, a królowa Maria dostała się do więzienia powstańców. W tym momencie wstąpił na widownię polityczną Węgier Zygmunt Luksemburczyk, znany z historii Polski sojusznik Krzyżaków, narzeczony Marii, sprowadzony do kraju i koronowany na króla Węgier (1387- 1437). Formalnie sprawował on rządy wespół z Marią, faktycznie jednak rządził sam. Wyzwolenie królowej Marii z więzienia przez Zygmunta nie zakończyło jeszcze wojny domowej. Magnaci południa opowiadali się nadal po stronie dynastii andegaweńskiej, wysuwając do tronu węgierskiego Władysława neapolitańskiego, syna i następcę Karola Małego. Kandydaturę Władysława popierał papież, Zygmunta zaś Wenecja, a to w obawie, by dynastii neapolitańskiej nie udało się zrealizować planów Ludwika - zjednoczenia Węgier z Królestwem Neapolu, i nadziei na odzyskanie miast dalmatyńskich. Walki wewnętrzne trwały więc nadal, dzieląc kraj na różne grupy magnatów, wiążących się w tzw. ligi. Walki te nie ustały nawet w obliczu zbliżającej się nawały tureckiej, stojącej tuż nad granicami Węgier. 69 PIERWSZA WOJNA Z TURKAMI W drugiej połowie XIV w. Turcy usadowili się już na stałe na Półwyspie Bałkańskim. Zepchnęli Cesarstwo Bizantyńskie do kilku portów i stolicy, zajęli Adrianopol i Bułgarię i parli naprzód w głąb Europy. W 1389 r. rozbili na Kosowym Polu Księstwo Serbskie, które po bitwie shołdowali, nacierali na Bośnię i Wołoszczyznę i nieraz w czasie tych najazdów naruszali południową granicę Węgier. Powstrzymanie ekspansji tureckiej wymagało skupienia poważnych sił woj skowych, organizacji zaplecza i odpowiednich sojuszów dyplomatycznych, a przede wszystkim stanowczej woli walki z wrogiem. Tym wszystkim nie rozporządzał król węgierski. Jego wysiłki poszły w kierunku uzyskania pomocy z zewnątrz poprzez ogłoszenie krucjaty do walki z półksiężycem. Tą drogą udało mu się zebrać poważne jak na owe czasy siły składające się z rycerstwa angielskiego, niemieckiego, burgundzkiego, a przede wszystkim francuskiego. Krzyżowcy byli dufni w swe siły ("choćby się niebo zarwało - i to powstrzymamy swoimi lancami"), ale nie znali ani siły wroga, ani jego sposobu walki. W tych warunkach podjęta przez Zygmunta wyprawa wojenna przeciwko Turkom skończyła się sromotną klęską wojsk "chrześcijańskich" podNikopolis (1396 r.). Król Zygmunt ledwo uszedł z życiem, dopiero po kilku miesiącach wrócił do kraju. Klęska pod Nikopolis miała naturalnie ogromne znaczenie dla Węgier. Odtąd za żadną cenę nie można było zjednać rycerzy zachodnich do walki z półksiężycem. Państwa zachodnie nie przedsięwzięły żadnych poważniejszych kroków w celu wypędzenia Turków, a miasta włoskie szukały nawet dróg porozumienia z najeźdźcami. Król Zygmunt musiał więc szukać innych sił do obrony państwa. Czy mógł je znaleźć wewnątrz kraju? Pewne próby w tej materii poczyniono na sejmie w Temesvarze w 1397 r. W obliczu niebezpieczeństwa tureckiego na sejmie tym dyskutowano szeroko o sprawach wojskowych. Ponieważ szlachta nadal nie była chętna do prowadzenia walki poza granicami kraju, sprawy zwiększenia armii nie można było rozwiązać inaczej, jak tylko przez nałożenie obowiązku obrony kraju na chłopów. Postanowiono więc, by każdy posiadacz ziemski wystawił z dwudziestu zagród chłopskich (porta) po jednym lekko uzbrojonym żołnierzu. W ten sposób miało powstać wojsko chłopskie (militia portalis), które mogłoby być użyte nie tylko w obronnej, ale i zaczepnej wojnie. Jednakże uchwały sejmu nie zostały wykonane, ponieważ szlachta, na którą sejm nakładał obowiązek uzbrojenia chłopów, odmówiła wydatków na ten cel, obawiając się, by wojsko chłopskie nie obróciło się przeciwko niej samej. Na szczęście konsekwencje tego faktu nie dały się natychmiast odczuć, ponieważ państwo Seldżuków (po klęsce zadanej mu przez 70 Wyszogród. Wieża Salomona Mongołów pod wodzą Timura Kulawego pod Ankarą - 1402 r.) weszło w okres wewnętrznych wstrząsów. Dla Węgier nadarzyła się więc najodpowiedniejsza okazja do wypędzenia Turków z Europy i odzyskania swej pozycji na Bałkanach. Tymczasem węgierska warstwa rządząca nie podjęła żadnej decyzji w tej sprawie: nie przeprowadziła reorganizacji sił obronnych i nie wystąpiła z wojną zaczepną. Wobec odsunięcia się groźby tureckiej również i króla Zygmunta pochłonęły inne sprawy. LIGI MAGNACKIE I PLACETUM REGIUM W pierwszym dziesięcioleciu panowania król Zygmunt był tylko wykonawcą woli magnatów skupionych w Radzie Królewskiej. Początkowo ze stanem takim musiał się godzić, z czasem jednak próbował go zmienić na swoją korzyść. Jednym ze środków na tej 77 drodze było powoływanie na doradców licznych cudzoziemców (np. Włocha Filipa Ozorai, Niemca hr. Cylii i in.) i obsadzanie nimi ważnych stanowisk w państwie. Miało to w zamierzeniach króla osłabić przewagę magnatów węgierskich w Radzie Królewskiej, czyli służyć wzmocnieniu władzy centralnej. Naturalnie, zamierzenia króla wywołały natychmiastowy opór magnatów. Niepowodzenia Zygmunta w staraniach o tron czeski i niemiecki ośmieliły jeszcze magnatów węgierskich i przyspieszyły decydującą rozgrywkę z królem. Zażądano od niego usunięcia wszystkich cudzoziemców z zajmowanych stanowisk, a gdy król odmówił, aresztowano go i osadzono w więzieniu wyszogrodzkim (1401 r.). Na czele spisku stanęli kanclerz Kanizsai, palatyn Bebek i sędzia krajowy Szechenyi. Rozpoczęto nawet pertraktacje z Habsburgami i Jagiellonami, by obsadzić wakujący tron. Król Zygmunt jedynie przez ustępstwo i ugodę mógł uratować swoją koronę. Po uwolnieniu z więzienia związał się z najpotężniejszymi magnatami kraju: Garaim i hr. Cylii, do których ligi przystąpił i których wolę wykonywał. Dla utwierdzenia tego sojuszu powiązał się więzami rodzinnymi z rodziną Garaich i Cyliich. Na tym zakończyły się plany Zygmunta wzmocnienia władzy centralnej. Jeśli w przyszłości plany takie jeszcze podejmował, czynił to zawsze w oparciu o którąś z grup (lig) magnackich. W czasie pobytu króla w więzieniu podniosła głowę partia neapoli-tańska. Na czele tego stronnictwa stali wyżsi duchowni (arcybiskupi Ostrzyhomia i Kalocsy, biskupi Yeszpremu, Egeru, Yaradu i Siedmiogrodu), do nich przyłączyli się odsunięci od władzy dygnitarze państwowi (Kanizsai, Bebek, Druget, Marczali i in.). Niezadowoleni magnaci zawiązali przeciw lidze królewskiej kontrligę, której celem było osadzenie na tronie węgierskim Władysława neapolitańskiego. Między ligami doszło do otwartej wojny. Władysław przybył na Węgry i z pomocą oddanych mu duchownych i świeckich magnatów koronował się w Żarze (1403 r.) królem Węgier. Zwolennicy Zygmunta jednakże rozbili buntowników: część ich ukorzyła się przed Zygmuntem, część zbiegła za granicę. Również i Władysław, pozbawiony oparcia, opuścił Węgry, zatrzymując jednakże te miasta dal-matyńskie, które dotychczas były w jego posiadaniu (później miasta te za 100 000 złotych dukatów sprzedał Wenecji). Rozbicie stronnictwa neapolitańskiego dało królowi możność rozprawienia się z wpływami papieskimi na Węgrzech. Najważniejszym aktem w tej sprawie było wydanie w 1404 r. królewskiego zakazu ogłaszania na Węgrzech bulli, rozporządzeń i wyroków papieskich bez zgody króla (placetum regium). Przywrócił też dawny przywilej królów węgierskich nominacji biskupów i wyższych duchownych. Opornych księży i biskupów wypędził, majątki ich skonfiskował, a opróżnione przez nich stanowiska obsadził swoimi zwolennikami 72 z oddanych sobie magnackich rodów. Zwycięstwo Zygmunta nad stronnictwem papieskim i neapolitańskim zakończyło długi okres walk dynastycznych, trwających ponad dwadzieścia lat. W pewnym sensie był to również koniec walk między ligami magnackimi. Nie było to jednakże równoznaczne z ukróceniem władzy magnackiej w państwie. Przeciwnie, Zygmunt tylko dlatego mógł rozbić stronnictwo papieskie i neapolitańskie, ponieważ oparł się na najpotężniejszych magnatach. W następnych latach jeszcze silniej uzależnił się od nich. W 1408 r. założył tzw. Związek Smoczy, na którego czele stało 24 baronów pod przewodnictwem rodu Garaich i Ciliich. Związek Smoczy był pewnego rodzaju zakonem rycerskim, którego członkowie należeli do najbardziej uprzywilejowanych osobistości w kraju. Król tylko wśród członków tego związku mógł rozdzielać najwyższe godności w państwie. Nie oznaczało to więc wzmocnienia władzy królewskiej, choć w pewnym sensie utwierdzało pozycję króla. Tego rodzaju uspokojenie wewnątrz państwa było dla króla Zygmunta niezbędne wobec jego wielkich planów dynastycznych w Europie. SPRAWY ZAGRANICZNE Po dłuższych zabiegach i związaniu się sojuszem z Habsburgami osiągnął wreszcie Zygmunt koronę niemiecką w r. 1410 (cesarzem niemieckim koronował się dopiero w r. 1433). Personalna unia węgier-sko-niemiecka nie przyniosła Węgrom korzyści. Król na kilka lat opuścił Węgry, niewiele zajmując się ich sprawami. Rządy w kraju sprawowała klika oddanych królowi magnatów, dbających więcej o sprawy prywatne niż państwa. Polityka niemiecka króla Zygmunta, jego zaan,-gażowanie się w sprawy Kościoła i husytyzmu (sobór w Konstancji) ściągnęły na Węgry wiele niepowodzeń i tak już znacznych w początkowym okresie panowania Luksemburczyka. W następstwie długiego i burzliwego panowania Zygmunta Węgry wyzbyły się na zewnątrz wszystkich zdobyczy Andegawenów: na rzecz Polski straciły Ruś Halicką, a także zwierzchnictwo nad Mołdawią i Wołoszczyzną, Wenecji oddały Dalmację, Turcji Serbię i utraciły zwierzchnictwo nad Bośnią. Warto tu wspomnieć, że król Zygmunt potrzebując pieniędzy na wojnę z Wenecją oddał w zastaw (1412 r.) królowi polskiemu Władysławowi Jagiełłę 16 miast spiskich za cenę 37000 srebrnych groszy praskich (rewindykacja tych miast przez Marię Teresę w 1769 r. zapoczątkowała rozbiory Polski). Od Zygmunta rozpoczął się też konflikt węgiersko-polski o zwierzchnictwo nad Mołdawią i Wołoszczyzną. Dla interesów państwa ważniejszy był jednak sprowokowany przez Zygmunta konflikt z husytami i odrodzenie się niebezpieczeństwa tureckiego. Prowadzone przez Zygmunta wojny w Czechach wywojywały odwet 73 husytów. W szczególności Górne Węgry (Słowacja) były teatrem operacji husytów pod wodzą Żiżki (1423 r.), Pro kopa Kolego, Jana Śmikovskiego i Jana Pardusa (w latach 1428, 1430- 1433). Oddziały husyckie zapuszczały się pod Ostrzyhom, Trnawę, Nitrę, Kieżmark, Kremnicę, a niektóre miasta, jak Topolćany i Trnawa, były nawet dłużej w ich władaniu. Tymczasem na południu kraju pojawili się znowu Turcy, którzy po przezwyciężeniu skutków klęski pod Ankarą i trudności wewnętrznych rozpoczęli na nowo podbój Europy. Tym razem Węgry stały się już bezpośrednim przedmiotem ich ataków. Od 1416 r. zaczęli systematycznie pustoszyć południowe połacie kraju, nie napotykając większego oporu ze strony węgierskiej. Od czasów bowiem klęski pod Nikopolis polityka węgierska w stosunku do Turków ograniczała się do taktyki defensywnej, licząc na to, że wojska tureckie zatrzymają się na twierdzach obronnych nad Dunajem. Królowi Zygmuntowi udało się nawet pozyskać w drodze dyplomatycznej Belgrad, który był największą i najsilniejszą twierdzą na linii Dunaju. Wkrótce jednak po zdobyciu przez Turków twierdzy Golubac mogli się Węgrzy przekonać, że ich taktyka -w stosunku do Turków była zawodna. Niebezpieczeństwo tureckie wysunęło ponownie sprawę reorganizacji armii węgierskiej, ale i tym razem bez żadnych pozytywnych rezultatów. Szlachta węgierska nadal nie była skłonna ani do ofiary z krwi (do czego była zobowiązana organizacją wojsk banderyj-nych), ani nawet do ofiar pieniężnych na uzbrojenie wojsk chłopskich (militia portaliś). Również i król, zajęty sprawami niemieckimi i czeskimi, nie poświęcał sprawom węgierskim większej uwagi. Po uzyskaniu tronu czeskiego i koronacji na cesarza Niemiec stał się on z tytułu, rangi i znaczenia najpotężniejszym władcą w Europie. Ale blask korony cesarskiej nie przysporzył bynajmniej potęgi państwu węgierskiemu, przeciwnie, w porównaniu z okresem Andegawenów prestiż Węgier znacznie zmalał wraz z jednoczesnym upadkiem władzy centralnej w państwie. Wiąże się to również z dużymi przemianami społeczno-gospodarczymi kraju, które otworzyły drogę monarchii stanowej na Węgrzech. MIASTA I MIESZCZANIE W okresie panowania Zygmunta nie doszło jeszcze do ukształtowania się państwa stanowego, ale wykrystalizowały się już wszystkie elementy niezbędne do jego budowy. Rozwój przemysłu jako skutek polityki gospodarczej Andegawenów doprowadził do wzmocnienia gospodarczego miast, a tym samym do wzrostu pozycji i znaczenia warstwy mieszczańskiej w państwie. Do największych miast należały wówczas: Buda, miasta saskie, Kolozsvar, Koszyce, Pozsony, Sopron. 74 Do ich poziomu dorastały w szybkim tempie miasta mniejsze, jak: Peszt, Debreczyn i Segedyn. Rozwój przemysłu wpływał na wzrost zaludnienia miast. Buda liczyła wówczas 8-10 000, Pozsony 4-4500 mieszkańców. Wzrastała też odpowiednio liczba ludności zajmującej się wyłącznie przemysłem. W pierwszej połowie XV w. przeciętnie 17- 23% ludności miejskiej zajmowało się przemysłem, w Budzie liczba ta sięgała nawet 30% ogółu zaludnienia. W związku z rozwojem techniki powstawały nowe gałęzie przemysłu. Do takich należały np. w przemyśle wojskowym: odlewnictwo armat, rusznikarstwo, produkcja kuł żelaznych, ołowianych i kamiennych. Pociągało to za sobą rozwój odlewnictwa żelaza, obróbki metali, kuźnictwa itp. W latach dwudziestych XV w. istniało w Budzie 58 różnych gałęzi przemysłu; podobne zróżnicowanie i rozwój występowały i w innych miastach. Obok dawnych powstawało też wiele nowych cechów, coraz potężniejszych i silniejszych liczbowo. Cechy zmierzały przede wszystkim do zmonopolizowania rynku. Służyła temu obrona przed zalewem towarów zagranicznych, a także i produktów innych miast węgierskich. W tej walce o monopol rynkowy cechy wzywały na pomoc władze miejskie, odwoływały się do przywilejów miejskich, a także szukały oparcia w państwie. Równolegle z rozwojem przemysłu postępowało zróżnicowanie ludności miejskiej na trzy zasadnicze warstwy: patrycjuszów, rze-mieśników cechowych i plebejuszów. Pierwsi, składający się głównie z bogacącego się kupiectwa, z lichwiarzy i posiadaczy nieruchomości, opanowali całkowicie władze miejskie. Przeciwko nim i przeciw ich supremacji w mieście zwracała się zrzeszona w cechach warstwa rzemieślnicza, której liczebność i dochody systematycznie wzrastały. Najliczniejsi w miastach plebejusze'nie rozporządzali żadnymi przywilejami jako nie zrzeszeni w cechach chałupnicy i rekrutujący się z napływowego elementu wiejskiego wyrobnicy. Walkę z patrycjatem miejskim ułatwiały na Węgrzech różnice narodowościowe, czyli konflikt węgiersko-niemiecki. Większość patrycjuszów bowiem stanowili na Węgrzech Niemcy, znaczna zaś część rzemieślników i masy plebejuszów składały się z Węgrów. W dużym stopniu taki charakter walki narodowościowej miało powstanie budzińskie z lat 1402-1403, w którym rzemieślnicy wspierani przez plebejuszów złamali, przynajmniej przejściowo, potęgę patrycjatu niemieckiego i opanowali władzę w mieście. Podobnie,- choć w mniejszym stopniu, wystąpiło to w Pozsonyu i w Sopronie. Wzmocnienie gospodarcze miast pociągało za sobą wzrost ich znaczenia politycznego w państwie. Ujawniało się to przede wszystkim w zaostrzającej się stale walce z uciskiem feudalnym. Liczne ograniczenia wynikające z uprzywilejowania posiadaczy ziemskich hamowały rozwój miast. Już w XIV w. spotykamy się z faktami zbroj- 75 nego przeciwstawiania się mieszczan samowoli panów feudalnych. W XV w. wypadki takie były coraz częstsze, choć nie przybrały one jeszcze rozmiarów szerokiego ruchu i dlatego nie mogły prowadzić do zwycięstwa. Ale w walkach tych ujawniała się siła mieszczaństwa, stale wzrastająca i prowadząca ku wyodrębnieniu się warstwy mieszczańskiej w oddzielny stan. Z początkiem XV w. bardziej rozwinięte miasta wiążą się już w sojusze celem wspólnej obrony przeciw uciskowi feudalnemu. Do takich sojuszów, poza miastami saskimi, należał związek miast górniczych, jak: Kremnica, Bańska Szczawnica i Bańska Bystrzyca. Na czele walki o prawa stanowe stanęły w czasach Zygmuntówskich wolne miasta królewskie. Wszystko to prowadziło bezpośrednio do wysunięcia przez stan mieszczański żądania współudziału we władzy centralnej w państwie. SZLACHTA I AUTONOMIA KOMITACKA Wykrystalizowanie się stanu mieszczańskiego i jego aspiracji politycznych stało się jednym z warunków przekształcania się państwa węgierskiego w monarchię stanową., Drugim warunkiem, równie zasadniczym, było zaostrzenie się konfliktu wewnątrz samej warstwy rządzącej. O ile za czasów Ludwika wielcy obszarnicy skupiali w swym posiadaniu około 20% całego obszaru ziemi, o tyle za Zygmunta Luksemburczyka obszar ten podwoili. Za Ludwika majątki królewskie obejmowały jeszcze 15% obszaru, za Zygmunta spadły już tylko do 5%. Na rzecz wielkich latyfundiów tracili majątki: król (wskutek zastawiania dóbr w zamian za pożyczki), Kościół (w następstwie antypapieskiej polityki Zygmunta w pierwszym okresie panowania) i szlachta, której majątki zagarniali przemocą magnaci. Na wzroście potęgi latyfundiów traciła nie tylko władza królewska, uzależniona całkowicie od magnatów, ale w równym stopniu średnia szlachta, przytłaczana przez magnatów i od nich zależna. Szlachta nie była warstwą jednolitą. Wśród niej można wyodrębnić trzy grupy: szlachtę zamożną, posiadającą od 10 do 40 wsi, szlachtę drobną, znacznie od pierwszej uboższą, i wreszcie szlachtę biedną, schłopiałą, posiadającą zaledwie jedną zagrodę. Ta ostatnia grupa, najliczniejsza, licząca w XV w. około 20 000 rodzin, różniła się od chłopów, wśród których żyła, jedynie tym, że posiadała przywileje szlacheckie. Te trzy grupy, które łączyła wspólna obrona przed przemocą magnatów, zespoliła się w jeden stan określany już w XV w. terminem - szlachty średniej (koznemesseg) lub komitackiej. Terenem walki średniej szlachty o należne jej prawa były komi-taty. Początki autonomii komitackiej sięgają - jak o tym była mowa wcześniej - pierwszej połowy XIII w., ale już w 1231 r. szlachta wywalczyła sobie przywilej królewski, zezwalający jej na odbywanie 76 własnych zgromadzeń w celu rozstrzygania wzajemnych sporów. Powoli w komitatach wytworzyła się instytucja sądów i sędziów szlacheckich. Sądy takie składały się z żupana i podżupana oraz czterech sędziów wybieranych spośród szlachty komitackiej. Było to wprawdzie duże osiągnięcie szlachty, ale w praktyce niewiele jej dawało, skoro magnaci nie chcieli się poddać wyrokom sądów szlacheckich i faktycznie decydowali o rządach w komitatach (każdy żupan był magnatem, a wiceżupan z zasady klientem magnata). Dopiero pod koniec panowania Zygmunta autonomia komitacka weszła na nowe drogi. Od sejmu 1435 r. władzę w komitatach sprawowały zgromadzenia szlachty komitackiej, tzw. kongregacje, które wybierały spośród siebie urzędników komitackich (z wyjątkiem żupana, mianowanego przez króla) i decydowały o wszelkich sprawach sądowych, wojskowych i skarbowych komitatu. Decyzje kongregacji obowiązywały wszystkich szlachciców i nieszlachciców komitatu, obowiązywały też i magnatów. W ten sposób komitat stał się społecznością szlachecką (universitas nobilium) i autonomicznym municipium szlacheckim. Wywalczenie przez średnią szlachtę trwałej pozycji w komitatach było jednym z warunków wystąpienia z żądaniem podziału władzy w państwie według stanów. Pod koniec panowania Zygmunta były już tego wyraźne znaki. W tym czasie sejmy stały się regularną instytucją prawodawczą Wyszogród. Ruiny zamku 77 i ważnym czynnikiem władzy. Wprawdzie ich kompetencje określono dopiero w 1462 r., ale już w okresie panowania Zygmunta osiągnęły one decydujący wpływ na sprawy państwowe. Za Andegawenów król sam sprawował władzę prawodawczą i wykonawczą, za Luksembur-czyka zaczęła się upowszechniać zasada, że władza prawodawcza należy do króla wespół ze stanami. Na sejmie 1385 r., zwołanym przez królową Marię do Budy, pojawili sę delegaci komitatów, a na sejm temeszwarski (1397 r.) przybyło już z każdego komitatu po czterech delegatów szlacheckich. Odtąd zaczęła wchodzić w życie zasada, że szlachta wysyła na sejm swoich delegatów, zwanych nobiles electi, deputati lub nuntii. W pierwszych latach XV w. pojawili się na sejmie również delegaci miast królewskich. Ukształtowanie się stanu mieszczańskiego i początki politycznych żądań średniej szlachty otwierały nowy okres w rozwoju feudalizmu na Węgrzech, który prowadził ku przekształceniu państwa węgierskiego w monarchię stanową. Za Zygmunta Luksemburczyka ujawniły się już wszystkie elementy tego procesu. Poza nim stała całkowicie warstwa chłopska. CHŁOPI Rozwój gospodarki pieniężnej, wzmocnienie władzy baronów i walki między ligami magnackimi za panowania Zygmunta znacznie pogorszyły sytuację chłopów. W następstwie wzrostu znaczenia pieniądza rosły pieniężne obciążenia chłopów, ściągane przemocą przez obszarników, Kościół i państwo. Zbiegostwo chłopów stało się zjawiskiem nagminnym. Rozporządzenie króla Zygmunta przyznające chłopom swobodę w przenoszeniu się z miejsca na miejsce pozostało wobec przemocy magnatów rozporządzeniem na papierze, przynajmniej w niektórych częściach kraju, w szczególności w Siedmiogrodzie. Upośledzeni materialnie i niezadowoleni chłopi znaleźli wielkiego obrońcę i orędownika swej sprawy w ruchu husyckim, szerzącym się głównie w Słowacji i Siedmiogrodzie. Południe bowiem kraju pozostawało pod silnym wpływem albigensów, patarenów. W wyniku działalności husytów i albigensów antyfeudalna postawa chłopów węgierskich przybrała charakter religijny i uzewnętrzniła się głównie w walce z Kościołem. W tej mierze największy wpływ na ruch chłopski na Węgrzech wywarła ideologia lewego skrzydła husytów (taborytów), którzy obok haseł antykościelnych i antypapieskich głosili radykalne poglądy społeczne. Na działalność husytów i patarenów Kościół odpowiedział zaprowadzeniem inkwizycji, co sytuację jeszcze zaostrzyło. Sprawa dziesięciny kościelnej stała się głównym hasłem walki z Kościołem. Przeciw jej płaceniu wystąpili nie tylko chłopi, ale i mieszczanie, 78 a nawet drobni ziemianie, od których mimo dekretu królewskiego z 1415 r. zwalniającego szlachtę z płacenia dziesięciny Kościół nadal dziesięcinę ściągał. Sprawa ta dała też bezpośredni powód do wybuchu wielkiego powstania chłopskiego w Siedmiogrodzie w latach 1437 - 1438. POWSTANIA CHŁOPSKIE W SIEDMIOGRODZIE Powstanie siedmiogrodzkie było częścią o wiele szerszego i roz-leglejszego ruchu, który ogarniał cały kraj. Wszędzie istniały te same warunki, które doprowadziły chłopów siedmiogrodzkich do powstania. Zostały one jednak stłumione przez inkwizycję i wojsko magnackie, zanim doprowadziły do wybuchu. Jedynie w Siedmiogrodzie i w Kraju Zacisańskim (Tiszantul) ruch chłopski wystąpił w formie otwartego powstania. Sprzyjały temu specyficzne warunki Siedmiogrodu. W kraju tym żyli obok siebie chłopi węgierscy, rumuńscy i szeklerscy. O ile sytuacja chłopów węgierskich była tam taka sama jak na pozostałych terenach Węgier, o tyle położenie Rumunów i Szeklerów różniło się od niej znacznie. Szeklerzy posiadali swoją autonomiczną organizację, w której ramach każdy Szekler był człowiekiem wolnym, zwolnionym od podatków i ciężarów, a zobowiązanym jedynie do służby wojskowej na rzecz króla. Od XV w. zaczęły się w wolnej społeczności szekler-skiej wytwarzać różnice klasowe przez podział na bogatych i biednych. Bogaci opanowali urzędy i obłożyli ciężarami pozostałą część społeczeństwa. Wprawdzie autonomiczna organizacja Szeklerów nie uległa przez to rozbiciu, ale zniknęła dawna równość, a w jej miejsce powstała warstwa wyzyskiwanych obok uprzywilejowanych. Rumuni, zwani w źródłach ówczesnych Wołochami (Yalach lub po węgiersku Olah, choć już w r. 1345 pojawiła się nazwa Roman - Rumun), żyli w XIV w. w około 300 miejscowościach na terenie Siedmiogrodu, a prócz tego w okolicznych komitatach sąsiednich. Jako hodowcy i pasterze nie byli obciążeni takimi ciężarami jak chłopi węgierscy. W majątkach królewskich składali daninę z owiec i trzody chlewnej (tzw. pięćdziesięcina). Dopiero w XIV w. znaczna część Rumunów spadła do roli pańszczyźnianego chłopstwa, ale nie podlegała ani kościelnym, ani świeckim obszarnikom węgierskim. Swoje obciążenia spłacali komendantom zamków królewskich i sołtysom (kenezom). Ci ostatni rekrutowali się spośród Rumunów. Z końcem XIV w. sołtysi rumuńscy wskutek znacznego wzbogacenia stanowili w społeczności rumuńskiej odrębną klasę, która solidaryzowała się z węgierską klasą rządzącą, aż z czasem całkowicie się zma-dziaryzowała. W XV w. wyzysk chłopów rumuńskich przez sołtysów sięgnął już tych samych rozmiarów, co wyzysk chłopa węgierskiego 79 przez obszarnika węgierskiego. Oprócz ucisku sołtysów wzrastały obciążenia ludności rumuńskiej na rzecz komendantów zamków królewskich' (kasztelanów), tak że wkrótce stosunek zależności Rumunów od kasztelanów przeszedł w normalną zależność pańszczyźnianą. Również i Sasi siedmiogrodzcy zmuszali ludność rumuńską do płacenia sobie danin pieniężnych. W okresie Zygmuntowskim proces wiązania ludności rumuńskiej w okowy pańszczyźniane był już faktem dokonanym. W ślad za tym szła polityka Kościoła nawracania prawosławnych Rumunów na obrządek katolicki i narzucania im obowiązku płacenia dziesięciny. W r. 1427 król Zygmunt wydal rozporządzenie przeciwko działalności popów prawosławnych, chrzczeniu dzieci w obrządku prawosławnym i zabraniające małżeństw katolicko-prawo-sławnych. Tym też rozporządzeniem zalegalizował król ściąganie dziesięciny od chłopów rumuńskich. Tego rodzaju zarządzenia królewskie i polityka Kościoła wywoływały opór ze strony chłopów rumuńskich, co ujawniło się w szeregu drobnych powstań, wybuchających co kilka lat począwszy od końca XIV w. Powstanie chłopskie z lat 1437- 1438 było najsilniejsze w tej serii. Przeciwko ściąganiu dziesięciny wystąpili jednocześnie chłopi rumuńscy, szeklerscy i węgierscy. Nie było to więc powstanie ani wyłącznie rumuńskie, jak przedstawiała to dawna historiografia rumuńska, ani wyłącznie węgierskie, jak pisali nacjonalistyczni historycy węgierscy, lecz powstanie chłopów siedmiogrodzkich, jednakowo uciskanych bez różnicy ich narodowości. Bezpośredniego powodu do wybuchu powstania dotarczyło postępowanie biskupa siedmiogrodzkiego Jerzego Lepesa w sprawie ściągania dziesięciny. Król Zygmunt dla pokrycia kosztów koronacji cesarskiej zarzucił kraj złą monetą, o wartości czterokrotnie niższej od poprzedniej (jeden forint równał się 400 denarów zamiast 100). Biskup Lepes wstrzymał ściąganie dziesięciny, licząc na to, że król zaprowadzi z powrotem wartościową monetę. Kiedy zaś po trzech latach król wydał nową wartościową monetę, biskup Lepes zarządził ściąganie dziesięciny wstecz, za trzy poprzednie lata, przy czym dziesięcina miała być wpłacana w nowej monecie o wartości stu denarów za jednego forinta. Tego rodzaju postępowanie biskupa spotkało się z oporem płatników, którzy mimo zarządzenia króla wspierającego biskupa odmówili wręcz płacenia dziesięciny. Biskup Lepes rzucił klątwę kościelną na wszystkich opornych, co doprowadziło kraj do otwartego buntu. Powstanie wybuchło najpierw w Siedmiogrodzie południowym, lecz w ciągu kilku miesięcy rozszerzyło się na całe terytorium Siedmiogrodu i okręg na wschód od Cisy. Do pierwszego zbrojnego starcia między uzbrojonym chłopstwem (wspieranym przez część mieszczan i drobnej szlachty) a wojskami feudalnymi doszło pod miejscowością Des, na północny wschód od Kolozsvaru. Bitwa zakończyła 80 się wielkim zwycięstwem chłopów, co zmusiło Kościół i obszarników do rozpoczęcia rokowań. W ten sposób doszło do pierwszej ugody zawartej w Kolozsmonostor, na której podstawie panowie przyrzekli, że nie będą stosować represji wobec uczestników powstania i ich przywódców i że na przyszłość będą się odbywały coroczne spotkania między chłopami i panami, na których rozwiązywane będą wzajemne spory. Ugoda była sukcesem chłopów, lecz jak się okazało, krótkotrwałym, ponieważ panowie nie mieli zamiaru jej dotrzymać. Biskup Lepes zwolnił drobną szlachtę od płacenia dziesięciny, czym ją sobie pozyskał. Panowie siedmiogrodzcy zaś w poszukiwaniu sojuszników doprowadzili do porozumienia z Sasami i Szekle-rami, tworząc tzw. unię trzech narodów (unio trium nationum), której celem była wspólna walka z wrogiem wewnętrznym i zewnętrznym. Z unii tej, zawartej w Kapolna, wyłączono całkowicie Rumunów jako społeczność chłopską. Wywarło to w przyszłości wielki wpływ na rozwój stosunków narodowościowych w Siedmiogrodzie. Unia w Kapolna była faktycznym zerwaniem ugody z chłopami i przygotowaniem nowego zbrojnego starcia. W krwawej bitwie pod wioską Apati obóz ziemiański doznał ponownie porażki od chłopów, mimo że ci byli bardzo osłabieni przez odejście od nich drobnej szlachty i mieszczaństwa. Ponowna ugoda w Kolozsmonostor potwierdziła w zasadzie wszystkie punkty poprzedniej ugody, z tym jednak że opuszczono punkt mówiący o corocznych naradach między chłopami a panami. Postanowiono też, że obie strony wyślą swoich posłów do króla i dopiero po ich powrocie będzie zawarta ostateczna ugoda. Odpowiedź od króla nie przyszła, ponieważ tymczasem 9 grudnia 1438 r. król Zygmunt zmarł na obczyźnie. Doszło więc do nowych bojów między szlachtą i chłopami, tym razem dla chłopów niepomyślnych. Ostatnia bitwa w okolicy Kolozsvaru przypieczętowała losy powstania chłopskiego. W bitwie tej poległ przywódca powstania Antoni Nagy z Budy. Od jego też nazwiska powstanie chłopskie z lat 1437-1438 bywa często nazywane powstaniem Antoniego Nagya. Po klęsce sytuacja chłopów uległa znacznemu pogorszeniu. Przyznane prawo swobodnego przenoszenia się chłopów z miejsca na miejsce pozostało tylko na papierze. Późniejsza ulga króla Albrechta w tej sprawie nie dotyczyła Siedmiogrodu. Unia trzech narodów zawarta w Kapolna stała się punktem wyjścia wielowiekowego ucisku ludności rumuńskiej w Siedmiogrodzie. Również i mieszczaństwo, przynajmniej to, które stanęło po stronie powstania, jak mieszczaństwo Kolozsvaru, padło ofiarą represji (miasto Kolozsvar straciło przywileje, które odzyskało dopiero w 1444 r. dzięki wstawiennictwu Hunyadiego). Niezależnie od ujemnych skutków klęski powstanie siedmiogrodzkie dało dowód, że chłopi zdolni byli walczyć o swoje 81 6 - Historia Węgier prawa i w tej walce odnosić nawet doraźne sukcesy. Było ono pierwszą poważną manifestacją uciskanych chłopów i zarazem ostrzeżeniem pod adresem warstw uprzywilejowanych. UNIA PERSONALNA Z AUSTRIĄ I CZECHAMI Król Zygmunt nie doczekał końca powstania chłopskiego. Zmarł po długim okresie panowania, zostawiając Węgry osłabione wewnątrz i zewnątrz w obliczu grożącego państwu niebezpieczeństwa tureckiego. Po śmierci Zygmunta panowie węgierscy ogłosili królem jego zięcia, Albrechta Habsburga (1437-1439), który związał Węgry unią personalną z ziemiami austriackimi i czeskimi. Za jego krótkiego panowania wzrosły w państwie wpływy magnatów i cudzoziemców (Niemców), przeciwko którym protestowała średnia szlachta. Dekret Albrechta z 1439 r. służyć miał uspokojeniu szlachty. Król zabezpieczał jej wszystkie dotychczasowe przywileje i zobowiązywał się utrzymywać na swój koszt wojsko najemne, potrzebne do obrony granic państwa. Szlachta zastrzegała sobie prawo nieuczestniczenia w wojnach poza granicami kraju, gdyż to sprzeciwiałoby się jej dawnym swobodom. W chwili kiedy ten dekret wydano, Turcy najechali południowe granice państwa i rozpoczęli szturm Smedereva, silnej twierdzy naddunajskiej. Tymczasem zmarł król Albrecht i w kraju rozpętała się na nowo walka o następstwo tronu. VIII. WOJNY TURECKIE (1439-1458). JAN HUNYADI W DRUGA UNIA POLSKO-WĘGIERSKA POŁOWIE XV w. państwo tureckie sięgało szczytu swej potęgi. Turcy po rozgromieniu państw bałkańskich stali już u wrót Węgier, by po ich pokonaniu i rozbiciu otworzyć sobie drogę na Zachód. Obrona Węgier była więc najżywotniejszym interesem Europy i sprawą jej kultury. Tymczasem państwa europejskie, zajęte własnymi sprawami, nie doceniały powagi niebezpieczeństwa, nie udzieliły Węgrom należytej pomocy i przeważnie pozostały głuche na wołania Węgrów o ratunek. Również i wewnętrzna sytuacja w państwie węgierskim nie sprzyjała zebraniu odpowiednich sił koniecznych do odparcia najeźdźcy. Podstawą sił militarnych Węgier były wojska banderyjne, które jeśliby się nawet w całości zebrały, mogłyby wystawić co najwyżej 14-17 000 rycerzy. Była to liczba wielokrotnie niższa od tej, jaką mógł każdej chwili rzucić do walki sułtan turecki. Przewaga liczebna nie była jednak decydująca. Nowocześnie uzbrojone i wyposażone wojsko, walczące karnie i z zapałem, mogło mieć szansę powodzenia nawet wobec tak znacznej liczbowo przewagi tureckiej. Tymczasem węgierska armia nie bardzo tymi walorami rozporządzała. Jej słabość wynikała przede wszystkim z rozbicia węgierskiej warstwy rządzącej na zwalczające się obozy i frakcje. Po śmierci Albrechta część magnatów pod wodzą hr. Cylii i Garaiego stanęła po stronie kandydatury habsburskiej do tronu węgierskiego, część zaś opowiedziała się za Władysławem III Jagiel-lończykiem, królem Polski. Miedzy tymi dwoma stronnictwami wywiązała się walka, która doprowadziła do faktycznego rozbicia kraju na dwie odrębne części, jako że jednocześnie było dwóch koronowanych królów: Władysław V (syn Albrechta, urodzony już po śmierci ojca, stąd zwany Pogrobowcem) i Władysław I Jagielloń-czyk (po węg. Ulaszló*). Za kandydaturą jagiellońską opowiedziała * W języku węgierskim Władysław znaczy Laszló, ponieważ jednak było równocześnie dwóch królów Władysławów dla odróżnienia nazwano Władysława Jagiellon- się głównie średnia szlachta i ci spośród magnatów, którzy w obliczu niebezpieczeństwa tureckiego widzieli w Polsce Jagiellonów odpowiedniego sojusznika. Sejm budziński 1440 r. detronizował Władysława V Pogrobowca i ogłosił królem Jagiellończyka (1440- 1444). Zwolennicy Habsburga tej decyzji nie uznali i przy pomocy wojsk najemnych, jak np. Czecha Jiskry z Brandysa, sprawowali oddzielnie władze w północnej i zachodniej części kraju. Dopiero pod koniec 1443 r. udało się Jagiellończykowi jako tako sytuację w kraju opanować, choć nadal miał przeciwko sobie grupę potężnych magnatów. Powołanie na tron węgierski króla polskiego było ponownym zawiązaniem unii personalnej polsko-węgierskiej. Tym razem niebezpieczeństwo tureckie było pretekstem związku obu państw. Król polski obejmując tron węgierski zobowiązał się przestrzegać praw i przywilejów szlachty węgierskiej, bronić Węgier przed Turkami przy pomocy sił polskich i zwrócić Węgrom bez odszkodowania miasta spiskie, zastawione przez Zygmunta Luksemburczyka Władysławowi Jagiełłę. W umowie postanowiono też oddać pod specjalny sąd polsko-węgierski sprawę przynależności Rusi Halickiej do Polski i kwestię zwierzchnictwa polskiego nad Mołdawią. Do obu tych bowiem terytoriów panowie węgierscy rościli sobie nadal pretensje. Druga unia polsko-węgier-ska była jeszcze bardziej sztucznym tworem dynastycznym niż pierwsza za króla Ludwika. Król Władysław nie miał nawet wolnego dostępu do Polski, odcięty posiadłościami habsburskimi (państwo Jiskry w Słowacji). Wewnętrzna sytuacja na Węgrzech zachęciła Turków do wzmożenia ataków. Po zdobyciu twierdzy Smedereva i kilkakrotnym splądrowaniu Siedmiogrodu przystąpili oni w 1440 r. do oblężenia Belgradu (zwanego wówczas po węgiersku Nandorfehervar). Jednakże potężna twierdza w widłach Dunaju i Sawy wytrzymała oblężenie. Odtąd też zaczął się zwrot w dotychczas bezkarnych najazdach tureckich na Węgry. Zwrot ten wiąże się z pojawieniem się na widowni politycznej Węgier wielkiego wodza, organizatora i wytrawnego męża stanu - Jana Hunyadiego. JAN HUNYADI Ród Hunyadich rumuńskiego pochodzenia wywodził się z Wołoszczyzny. Kiedy osiedlił się w Siedmiogrodzie - brak danych. Nazwi- czyka - Ulaszló, stąd też i nowa numeracja. Władysław V Pogrobowiec występował wiec pod imieniem V. Laszló, a Władysław I Jagiellończyk pod imieniem I. Ulaszló. To samo imię Ulaszló zachowano dla następnego Jagiellończyka na tronie węgierskim - Władysława II. Jak wyjaśniają filologowie węgierscy, "Ulaszló" jest tylko zniekształconą formą "Laszló". Oddzielnego imienia Ulaszló na Węgrzech nie ma. 84 sko Hunyadi pochodzi od zamku siedmiogrodzkiego Hunyad, który stał się własnością rodu. Jan Hunyadi już za króla Zygmunta brał udział w walkach przeciw Turkom, należąc wówczas pozycją i majątkiem do średniej szlachty. Wiele lat spędził w służbie królewskiej poza granicami kraju: we Włoszech i Czechach. Tam nabył doświadczenia wojennego i zapoznał się z najnowszymi metodami walki. W kraju doszedł szybko do wielkiej fortuny i wysokich urzędów. W 1439 r. należał już do najwyższych dostojników państwa. W r. 1441 został wojewodą siedmiogrodzkim. W tym czasie jego majątek składał się z 28 zamków, 57 miast i osad miejskich i ponad tysiąca wsi. W chwili kiedy zaczynało się panowanie Władysława Jagiellończyka, był pierwszym magnatem W kraju Herb Hunyadich. Muzeum w Wyszogrodzie zarówno pod względem wielkości posiadanego majątku, jak i znaczenia politycznego. Stanął też od razu po stronie króla Władysława i przeciw stronnictwu proniemieckiemu. Hunyadi jak każdy magnat węgierski posiadał swoich klientów (familiariś) i swoją prywatną armię. Wojsko swoje zorganizował na wzór husycki i przyjął doń wielu cudzoziemców, w tym w szczególności Czechów. Pod względem jakości armia Hunyadiego przewyższała węgierskie wojska banderyjne, a także i ówczesne tureckie. Tajemnicą'wielu jego przyszłych sukcesów militarnych było to, że w wojnach masowych z Turkami umiał wyzyskać siłę ludu pańszczyźnianego, którego nie wahał się uzbroić i rzucić w wir walki. W przeciwieństwie do innych magnatów nie żałował własnych pieniędzy i dochodów na rzecz obrony kraju. Po raz pierwszy na wielką skalę zmierzył się Hunyadi z Turkami w 1442 r. w pobliżu miejscowości Szentimre. Nie zdążył wówczas zebrać większych sił i wskutek tego bitwa skończyła się wielką porażką wojsk węgierskich. Hunyadi musiał uciekać z placu boju, ale bynajmniej z dalszej wojny nie rezygnował. Wówczas odważył się na to, czego żaden z wodzów węgierskich dotychczas nie uczynił: wezwał do broni wszystkich chłopów i mieszczan kraju. W krótkim czasie zebrał nową armię i odniósł z nią wielkie zwycięstwo nad 85 wrogiem w pobliżu Gyulafehervar w Siedmiogrodzie. Tylko niedobitkom armii tureckiej udało się umknąć z Węgier. Wkrótce jednak sułtan przygotował nową wyprawę, której celem miało być zajęcie Siedmiogrodu i obu księstw rumuńskich. Blisko 80-tysięczna armia turecka wkroczyła latem 1442 r. na terytorium Wołoszczyzny. Hunyadi, nie czekając wyniku najazdu, przekroczył granice Wołoszczyzny i w okolicy Jalomicy rozgromił wielokrotnie silniejsze wojska tureckie. Tam też zabłysnął po raz pierwszy jego talent wielkiego stratega. Taktyka Hunyadiego polegała na obwarowywaniu skrzydeł armii wozami (na wzór husycki) i szybkim przegrupowywaniu wojsk w czasie bitwy. Skutki zwycięstwa pod Jalomicą były ogromne zarówno z punktu widzenia wojskowego, jak i politycznego. Sułtan Murad zakończył klęską swe wielkie plany podbicia Europy. Węgrzy i ludy sąsiednie mogły się przekonać, że armia turecka nie jest niezwyciężona. Turcy wycofali się spod Belgradu, odetchnęła również Wołoszczyzna. Protureccy bojarowie wołoscy ustąpili miejsca tym, którzy podjęli politykę współpracy z Węgrami w celu dalszej wojny z Turkami. Jednakże Hunyadi nie zaspokoił się sukcesem pod Jalomicą. Wyszedł z założenia, że niebezpieczeństwo tureckie istnieje nadal, choć Turcy wstrzymali swe najazdy na ziemie węgierskie. Głosił, że należy przejść do wojny ofensywnej, licząc na to, że podbite przez Turków ludy bałkańskie zrzucą jarzmo tureckie i dostarczą znacznych posiłków wojskom wyzwalającym. By jednakże te wielkie plany można było urzeczywistnić, należało uregulować sprawy wewnętrzne, osiągnąć spokój wewnątrz kraju. Rozpoczęły się więc rokowania ze stronnictwem habsburskim, w szczególności z Jiskrą, władającym w Słowacji. Po dłuższych targach z Jiskrą osiągnięto jedynie zawieszenie broni na jeden rok. Na podstawie tego układu Jiskrą nadal miał władać Słowacją jako udzielny władca, mógł więc rozporządzać kopalniami, bić pieniądze, ściągać podatki od chłopów i z miast, ustanawiać cła i kontrolować administrację. Ale nawet i taki "pokój" umożliwił stronnictwu królewskiemu przygotowanie pierwszej na wielką skalę ofensywnej wojny z Turkami. "DŁUGA WOJNA" 1443 ROKU Zebrana armia liczyła w sumie około 35 000 ludzi. Hunyadi za pieniądze królewskie i własne wystawił około 12 000 wojska zaciężnego, składającego się w dużym stopniu z Polaków, Rumunów i Czechów. W skład armii wchodziły dalej wojska królewskie w sile około 15 000. Były w tej liczbie wojska banderyjne węgierskie i ochotnicy z Polski, Czech, a nawet z Francji i Niemiec. Były też liczne oddziały, chłopów węgierskich. Później doszli do nich ochotnicy serbscy, bośniaccy, 86 rumuńscy, bułgarscy i albańscy. Nadto despota serbski (jednocześnie magnat węgierski) Branković wystawił 8-tysięczną doborową armię. Na czele takiej armii (bardzo licznej jak na ówczesne stosunki węgierskie) wyruszył Hunyadi późnym latem 1443 r. na Bałkany. Dopiero w październiku przekroczył Dunaj pod Belgradem. Doliną rzeki Morawy posuwano się naprzód w kierunku Niszu i po jego zdobyciu armia węgierska ruszyła na Sofię. Hunyadi na czele swoich wojsk uprzedzał jednoczenie się wojsk tureckich i rozbijał jedną jednostkę po drugiej, działając przy tym z brawurową szybkością. W ten sposób udało się zdobyć Sofię i dotrzeć do gór Bałkanu. Jednakże zima uniemożliwiła dalszy marsz wojsk węgierskich w kierunku na Konstantynopol, osaczony przez Turków. Zima i góry Bałkanu zatrzymały zwycięski pochód armii węgierskiej. Zaczął się odwrót, znaczony jednak nadal drobnymi sukcesami Hunyadiego nad Turkami. W styczniu 1444 r. wojska węgierskie wyczerpane, ale zwycięskie wkroczyły do Belgradu. Znaczenie zwycięskiego zakończenia "długiej wojny" (tak nazwali Węgrzy kampanię 1443 r.) było ogromne. Ludy Południowo-Wschod-niej Europy ośmielone zwycięstwem węgierskim rozpoczęły serię powstań antytureckich. W Albanii wystąpił wówczas Skanderbeg (Jerzy Kastriota), bohater "długiej wojny" albańsko-tureckiej. Również i w stosunkach wewnętrznych Węgier zwycięstwo Hunyadiego doprowadziło do znacznego wzmocnienia partii królewskiej. Wokół Hunyadiego zaczęła się tłumnie gromadzić średnia szlachta, dając początek późniejszej "partii Hunyadiego", której celem było ukrócenie władzy lig magnackich. Hunyadi starał się siły te obrócić na wzmocnienie władzy królewskiej i przygotowanie lepszych warunków do dalszej wojny z Turkami. Wyrazem tego był sejm budziński, który zebrał się w kwietniu 1444 r. Po raz pierwszy na sejmie tym stawiła się tłumnie średnia szlachta, która też wywarła wielki wpływ na przebieg i uchwały sejmu. Podjęte wówczas próby wzmocnienia władzy królewskiej stały się punktem wyjściowym dalszych reform już za regencji Hunyadiego. Na sejmie w powszechnym nastroju anty-tureckim król złożył uroczystą przysięgę na dalsze, aż do pełnego zwycięstwa, kontynuowanie wojny z Turkami. Hunyadi postarał się o zawarcie formalnych sojuszów z Bośnią, księstwami rumuńskimi i Skanderbegiem. Tymczasem sułtan Murad prosił o pokój. Warunki, jakie zaofiarował, były dla Węgier bardzo korzystne. Zgadzał się mianowicie na opróżnienie terytoriów leżących poza granicami Bułgarii, a więc na niepodległość Bośni i Serbii, przyrzekał zapłacenie w złocie odszkodowania wojennego i wymianę jeńców. Król Władysław za namową swych doradców warunki te przyjął i z końcem lipca w Segedynie złożył uroczystą przysięgę na dziesięcioletni pokój z sułtanem. Wówczas przystąpił do akcji legat papieski Julian Cezarini, 87 działający również w interesie dyplomacji weneckiej. Obiecywał Węgrom pomoc papieża i Wenecji i wzywał do rozpoczęcia na nowo działań wojennych z Turkami, by wyzyskać odniesione już zwycięstwo i zaangażowanie Turcji na terenie Azji. Namowy legata i obietnice daleko idącej pomocy z Zachodu odniosły skutek. Król, Rada Królewska, a nawet sam Hunyadi postanowili wznowić wojnę za czepną z Turkami. ' KLĘSKA POD WARNĄ Z końcem września 1444 r. wyruszyła na Bałkany nowa armia, nie przekraczająca 16 000 ludzi. Byłaby to siła wystarczająca do rozbicia nielicznych już jednostek tureckich na Bałkanach, pod jednym tylko warunkiem, że jednostki te nie zostałyby wzmocnione azjatyckimi wojskami sułtana. Tymczasem obiecywana przez Cezariniego pomoc papieża, a zwłaszcza floty weneckiej, która miała zablokować cieśniny, nie nadeszła, przynajmniej w takiej ilości, jaka umożliwiłaby zamknięcie i kontrolę cieśnin, liczących około 100 km długości. Sułtan szybko zlikwidował konflikt na terenie Azji, zniszczył za pomocą artylerii nieliczne galery sojuszników w cieśninach i przy pomocy dobrze opłaconej floty genueńskiej przerzucił swą armię na Półwysep Bałkański. Do spotkania z wojskami węgierskimi doszło na polach Warny 10 listopada 1444 r. Wojska tureckie odcięły odwrót armii króla Władysława i przystąpiły do szturmu. Wojskom Hunyadiego udało się nawet odnieść znaczne sukcesy nad konnicą turecką, gdy niespodziewanie król Władysław za namową otaczających go baronów rozpoczął lekkomyślnie atak konnicy królewskiej na piesze pułki janczarów i w tym boju poległ. Śmierć króla wywołała zamieszanie w obozie węgierskim i przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść turecką. Hunya-diemu nie udało się już przywrócić karności w wojsku i rzucić je z powrotem do walki. Pod silnym uderzeniem spahiów armia węgierska przestała istnieć. Sam Hunyadi ledwo uszedł z życiem. Klęska pod Warną zniweczyła skutki poprzedniej zwycięskiej wojny. Dla narodów bałkańskich była drugim Kosowym Polem. Zemsta turecka dosięgnęła ich przede wszystkim. Dla Węgier wyrastało na nowo niebezpieczeństwo tureckie, które po kampanii 1443 r. wydawało się być zażegnane. Znaczne też były następstwa klęski w stosunkach wewnętrznych państwa. Podniosły na nowo głowę ligi magnackie, które z braku króla doprowadziły do rozbicia państwa. "Nic nie jest pewne, nawet i to, czy brat nie jest wrogiem" - pisał o tej sytuacji wielki humanista węgierski Jan Yitez. A późniejszy papież Pius II tak oceniał ówczesną sytuację Węgier: "Państwo węgierskie zachwiało się, załamało... rozpadło na części. Między tymi częściami zaledwie istnieją stosunki". Skutki klęski warneńskiej byłyby jeszcze znaczniejsze dla państwa, gdyby nie pojawienie się Hunyadiego, który po licznych przygodach zagrażających jego życiu dotarł szczęśliwie do kraju. Od razu też rozpoczął, głównie na swój koszt, organizację wojska i przygotowywanie obrony państwa. Po śmierci Władysława Warneńczyka rozpadła się personalna unia polsko-węgierska. Z dwóch koronowanych królów węgierskich pozostał jeden: Habsburg, Władysław V Pogrobowiec (1444-1457). Formalnie państwo węgierskie zostało zjednoczone pod władzą dynastii habsburskiej. Ale Władysław był jeszcze dzieckiem. Władzę w państwie przejęła więc rada siedmiu magnatów, w której skład wszedł również Hunyadi. Wokół Hunyadiego zaczęły się gromadzić te elementy w państwie, które zmierzały do jego wzmocnienia i scalenia. Tak doszło do powstania "partii Hunyadiego", składającej się głównie ze średniej szlachty. Sejm 1446 r., na którym pojawiła się licznie średnia szlachta, a także i przedstawiciele miast, obalił radę siedmiu i oddał władzę w kraju w ręce Hunyadiego, ustanawiając przy nim radę złożoną z 6 magnatów i 6 przedstawicieli średniej szlachty. Tak zaczęła się regencja Hunyadiego (1446- 1452). REGENCJA HUNYADIEGO Przed Hunyadim stały dwa zasadnicze cele: wzmocnienie władzy centralnej i zwiększenie siły obronnej państwa. Droga, jaką wybrał regent dla realizacji tych celów, prowadziła przez rozbudowę systemu stanowego, reformę dochodów królewskich i formowanie wojsk za-ciężnych. Za regencji Hunyadiego średnia szlachta stawiała się tłumnie na sejmach. Hunyadi popierał jej aspiracje stanowe, gdyż był to najskuteczniejszy środek do ograniczenia roli i wpływów wielkich magnatów. Upowszechniła się również wówczas zasada reprezentacji miast na sejmach krajowych. Oba te czynniki: szlachtę i miasta, wykorzystywał regent do wzmocnienia władzy centralnej. Dzięki poparciu szlachty i miast uzyskał on ważną ustawę sejmu 1447 r., przyznającą mu prawo wyłącznego administrowania majątkami królewskimi i ściągania dochodów królewskich. Przyczyniło się to do poważnego zwiększenia funduszów państwowych, a tym samym do znacznego uniezależnienia władzy centralnej od wielkich baronów. Największą jednak troską Hunyadiego były sprawy wojskowe. Właściwie cała jego polityka wewnętrzna zmierzała do wzmocnienia obrony kraju. Ze zwiększonych dochodów państwowych i własnych stworzył potężną armię zaciężną (z Polaków, Czechów i Niemców), jaką mało kto w Europie mógł się wówczas poszczycić. Od kierownictwa tej armii usunął magnatów, co było odpowiedzią na postawiony mu przez nich w czasie obejmowania regencji warunek, że ma sam troszczyć się o obronę państwa. W przekonaniu, że armia, jaką stworzył, jest 89 WĘGRY w XV wieku (do 1526 r.) Kiezmark APreszaw A Ważniejsze miejscowości 2 zamkami - • -•- Granica państwa Granica banałów i Siedmiogrodu •-v «L ^"~- Zasięg Węgier w Xlllw (granica potud- Szatmdr-NemetiA (Satu Marę) 'Sopron /' A Kószeg A .••••-• ........-••••- ssonypatak;' "' \ \ A Feherva'r / Szombathely A Veszprem Segesvar A(Sighisoara) BANAT SZÓRENY ..-i-, /'BANAT .•'"•• ...•-•'Banialiio n 7 n D A Banialuko OZORA s T w o B u t g a r i a o BOŚNIA BANATT-l..5 0-'~' - A .-• ' "*• Jajcex- ( J już wystarczającą siłą do zmierzenia się z Turkami, podjął ryzykowny krok - rozpoczęcia wojny zaczepnej. W lecie 1448 r. wojska węgierskie w liczbie około 24000 ludzi wkroczyły pod wodzą Hunyadiego na Bałkany. Po drodze przyłączył się jeszcze wojewoda wołoski z 8-tysięczną armią. Celem Hunyadiego było dotarcie do Albanii, połączenie się z walczącym Skanderbegiem, rozpętanie szeregu powstań antytureckich na Bałkanach i po zjednoczeniu sił przyjęcie generalnej rozprawy z Turkami. Tymczasem Turcy uprzedzeni (przez Brankovića) o planach i kierunku marszu Hunyadiego zaskoczyli jego wojska i zmusili do przyjęcia bitwy na historycznym Kosowym Polu. Bitwa trwała dwa dni i skończyła się całkowitym zwycięstwem tureckim. Część rozbitków węgierskich zbiegła w kierunku Albanii, część przez Serbię próbowała dostać się do ojczyzny. Wśród ostatnich był również Hunyadi. Został on jednak zatrzymany przez Brankovića i osadzony w więzieniu w Smederevie, skąd dopiero po kilku miesiącach został wykupiony. Klęska na Kosowym Polu była nowym poważnym ciosem dla Węgier. Na szczęście Turcy nie byli w stanie jej wykorzystać, gdyż sami - podobnie jak pod Warną - doznali wielkich strat. W stosunkach wewnętrznych Węgier klęska na Kosowym Polu przyniosła załamanie polityki Hunyadiego. Regent zmuszony był zaniechać planów wzmocnienia władzy centralnej i przejść do taktyki obronnej wobec polityki baronów, którzy wyzyskując sytuację rozpoczęli frontalny atak na Hunyadiego. W 1452 r. Hunyadi zrzekł się regencji, zatrzymując jedynie w swoich rękach sprawy obronne kraju. Jednakże i w tej dziedzinie polityka Hunyadiego uległa zmianie. W następstwie klęski na Kosowym Polu zrezygnował z wojny zaczepnej wobec Turków i przeszedł do taktyki obronnej. Od r. 1452 nominalnie objął władzę w państwie król Władysław Pogrobowiec, ale z powodu jego niepełnoletności (miał 13 lat) rządy kraju przeszły w ręce lig magnackich z Ulrykiem hr. Cylii na czele. Władysław był też królem czeskim, gdzie sprawował za niego władzę regent Jerzy z Podiebradu. Stronnictwo habsburskie cały wysiłek obróciło na walkę z Hunyadim (planowano nawet jego zabójstwo), natomiast nie troszczyło się zupełnie o sprawy obronne kraju. WOJNA 1456 ROKU I ZWYCIĘSTWO BELGRADZKIE Sytuację wewnętrzną na Węgrzech wykorzystali Turcy. Od czasu kiedy sułtanem został Mehmed II, z którego nazwiskiem związane są liczne reformy administracji państwowej i wojska, potęga turecka znacznie wzrosła. W 1453 r. pod naporem Turków padł Konstantynopol, w następnym roku Turcy zajęli Serbię, uzależnili ponownie od siebie Mołdawię i umocnili swe wpływy w Bośni. W r. 1455 rozpo- 97 częły się przygotowania tureckie do wojny z Węgrami. Wiadomość o tym spowodowała, że na Węgrzech wysunięto na nowo sprawy pomocy z zewnątrz, ale wszystkie wysiłki w tym kierunku pozostały bez rezultatu. Węgry pozostały wiec same w obliczu niebezpieczeństwa. W r. 1456 sułtan Mehmed na czele 150-tysiecznej armii ruszył na Węgry. Pierwszym jego celem było zajęcie twierdzy belgradzkiej, która stała na straży dróg wiodących w głąb Węgier. Wojska tureckie otoczyły zamek i miasto, zamknęły je od strony lądu, Dunaju i Sawy i rozpoczęły szturm. Twierdzy broniła 7-tysięczna załoga węgierska, którą dowodził Michał Szilagyi, szwagier Hunyadiego. W obliczu ogromnej przewagi wroga sytuacja załogi była beznadziejna. Na wieść o najeździe Turków król i jego doradcy (Ulryk hr. Cylii) opuścili Węgry, chroniąc się do Wiednia. Obronę kraju zwalono na barki Hunyadiego, nie dając mu ani armii, ani pieniędzy. Wojsko najemne Hunyadiego było kroplą w morzu wobec zgromadzonych sił nieprzyjaciela. W obozie Hunyadiego stawił się tylko jeden magnat, nie ruszyła się szlachta. Ogłoszona przez papieża krucjata znalazła niewielki odzew nawet na Węgrzech, mimo gorliwej akcji i płomiennych kazań włoskiego franciszkanina Jana Kapistrana. Wówczas wystąpił Hunyadi. Dopiero na jego wezwanie stawiły się liczne rzesze węgierskiego chłopstwa i mieszczaństwa. Ówczesne źródła zgodnie podkreślają chłopsko-plebejskie pochodzenie tych ochotników: "Nie było tam ani jednego pana, ani jednego szlachcica, tylko lud z miast i wsi". Z tych "chłopów, biedoty miejskiej, wiejskich księży, studentów" uformował Hunyadi swoje "wojsko krzyżowe". Przybyło też wielu ochotników z Polski i Czech, a także i z innych krajów ościennych. W sumie zebrana armia była, jak na ówczesne stosunki węgierskie, bardzo liczna (źródła podają niewątpliwie przesadną liczbę - 60 000). Dnia 14 lipca 1456 r. Hunyadi stanął pod Belgradem. Po parogodzinnej walce zniszczył flotę turecką na Dunaju i umożliwił sobie wejście do miasta. Turcy tymczasem szturmowali bez przerwy od strony lądu. Załoga zamku była już u kresu sił, kiedy nadeszła odsiecz. Artyleria turecka niemalże starła z powierzchni ziemi zamek, który według opisu Hunyadiego stał się raczej podobny do otwartego pola niż do warownej twierdzy. Turcy, bliscy zwycięstwa, wdzierali się już na dziedziniec zamkowy, gdy nagle rozpoczął się kontratak krzyżowców od strony Sawy. W tym momencie Hunyadi rzucił do walki swoich najemników, którzy błyskawicznym uderzeniem zdobyli tabory i stanowiska artyleryjskie nieprzyjaciela. Na drugi dzień, 23 lipca, Turcy zniknęli spod Belgradu. Armia sułtana została zdziesiątkowana, sam Mehmed II odniósł ciężkie rany w czasie odwrotu. Bitwa belgradzka była największą z wszystkich bitew węgierskiego 92 Gyula Benczur: Pożegnanie Ldszló Hunyadiego średniowiecza. W jej następstwie Turcy na przeciąg pięćdziesięciu następnych lat zaniechali zamiaru podbicia Węgier. Zwycięska bitwa nie została jednakże przez Węgrów wyzyskana. W obozie węgierskim wybuchła zaraza, której ofiarą padł sam wódz Jan Hunyadi. Śmierć Hunyadiego powstrzymała ofensywę węgierską na Bałkany, ale mimo tego zachęceni zwycięstwem belgradzkim hospodarowie Mołdawii i Wołoszczyzny rozpoczęli narodowe powstanie przeciw Turkom. Bohaterska obrona Belgradu zakończyła pierwszy okres wojen węgiersko-tureckich. Okres ten, niezmiernie doniosły w dziejach Węgier, wykazał, gdzie tkwiła słabość państwa, a gdzie drzemały siły zdolne do jego podźwignięcia i obrony. Historyczną zasługą Jana Hunyadiego, jednego z największych wodzów swego czasu w skali europejskiej i jednego z największych mężów stanu Węgier, była umiejętność znalezienia tych sił i wyzyskania ich w walce. Polityka Hunyadiego wykazała, że jedynie przez wzmocnienie władzy centralnej 93 w rozbitym państwie feudalnym i poprzez użycie mas ludowych do obrony państwa można sprostać nowym warunkom społecznym i nowej taktyce masowej wojny, jaką narzucali Turcy. Dalsze losy państwa węgierskiego zależeć więc będą od tego, czy te dwa czynniki znajdą należyte uwzględnienie i zrozumienie u węgierskiej warstwy rządzącej. IX. PRÓBY WZMOCNIENIA WŁADZY CENTRALNEJ (1458- 1490) R WALKA STRONNICTW O WŁADZĘ o ŚMIERCI Jana Hunyadiego znowu wybuchła wojna domowa. Liga magnacka hr. Ulryka Cylii odsunęła od władzy dawnych najbliższych współpracowników Hunyadiego, nie bacząc na ich popularność w kraju bezpośrednio po zwycięstwie belgradzkim. Dotknięci tym postępowaniem stronnicy Hunyadiego rozsiekli szablami hr. Ulryka, wuja królewskiego i przywódcę stronnictwa habsburskiego. Mimo że król przysięgał nie szukać zemsty za śmierć swego wuja, jego stronnicy pojmali i uwięzili obydwu synów Hunyadiego: Władysława i Macieja, oraz dwóch przywódców stronnictwa Hunyadiego: Michała Szilagyiego i biskupa Jana Yiteza. Wszystkich ich skazano na śmierć. Jednakże wyrok wykonano tylko na starszym synu Hunyadiego, Władysławie. Wobec powszechnego oburzenia w kraju król, zagrożony osobiście, uciekł do Wiednia, a potem do Pragi, wywożąc z sobą jako jeńca Macieja Hunyadiego. Wojna domowa trwała dalej i wzmogła się jeszcze na wiadomość o śmierci króla Władysława V Pogrobowca w Pradze z końcem 1457 r. Elekcja nowego króla odbyła się pod znakiem walki dwóch stronnictw. Stronnictwo Hunyadiego wysunęło kandydaturę Macieja, młodszego syna Jana Hunyadiego, stronnictwo habsburskie lansowało kandydaturę Fryderyka III Habsburga. Przy poparciu zbrojnym Szilagyiego (który tymczasem zbiegł z więzienia) kandydatura Macieja zwyciężyła. Na wybór Macieja wpłynęła także decyzja stanów czeskich, które w analogicznej sytuacji wybrały króla narodowego - Jerzego z Podiebradu. MACIEJ KORWIN Król Maciej w chwili wyboru liczył lat 15. Przebywał na dworze praskim, skąd po układzie z królem Jerzym (i obietnicy poślubienia jego córki Katarzyny) został zwolniony. Panowanie Macieja (zwanego też Korwinem od herbu rodowego Hunyadich) zaczęło się 95 Zamek budziński w czasach Macieja Korwina w bardzo trudnej sytuacji. Północ kraju znajdowała się nadal w rękach Jiskry, nad częścią ziem zachodnich i południowo-zachodnich (z Chorwacją i Sławonią) władał cesarz niemiecki Fryderyk III. Dobrami rodowymi Hunyadich zarządzał ambitny i żądny władzy Michał Szilagyi, wybrany regentem. Maciej nie mógł się nawet koronować, gdyż insygnia królewskie znajdowały się w posiadaniu Fryderyka III. Trudną sytuację nowego elekta wyzyskali magnaci i szlachta, narzucając mu w czasie elekcji jako warunek objęcia władzy: obowiązek zwoływania co roku sejmu, obronę kraju przy pomocy własnej armii najemników i nieobciążanie magnatów i szlachty żadnymi podatkami. Mimo niesprzyjających okoliczności i warunków młody król rozpoczął od chwili objęcia rządów energiczną walkę o wzmocnienie władzy centralnej i pod tym znakiem upłynęło jego trzydziestodwu-letnie panowanie (1458-1490). Nie była to walka łatwa; wymagała bowiem rozprawienia się z wrogiem wewnętrznym i zewnętrznym, niemniej była ona w ówczesnych warunkach węgierskich koniecznością, gdyż tylko scentralizowane państwo mogło się skutecznie bronić przed zagładą grożącą mu od strony Turków. W polityce centrali-zacyjnej i obronnej kraju król Maciej szedł w ślady swego wielkiego ojca, jego dzieło rozwijał i konsekwentnie wprowadzał w życie. W pierwszym okresie swego panowania wysiłki Macieja szły w kierunku rozbudowy państwa stanowego, by w oparciu o średnią szlachtę i mieszczaństwo zniszczyć potęgę magnacką, później, po dokonaniu szeregu reform państwowych, próbował uniezależnić się od stanów i zmierzał wyraźnie ku monarchii absolutnej. Polityka zewnętrzna Macieja była funkcją jego polityki wewętrznej: najpierw ograniczała się do wojen obronnych, później przeszła do ofensywy 96 i ekspansji, co wiązało się z planami dynastycznymi i absolu-tystycznymi króla. Pierwszym krokiem Macieja było pozbycie się kurateli wuja, Michała Szilagyiego, i zmuszenie go do zrzeczenia się stanowiska regenta. Obrażony magnat, kiedyś najbliższy współpracownik Jana Hunyadiego, związał się przeciw królowi z ligą magnacką Garaiego, głową stronnictwa habsburskiego. Zbuntowani magnaci ogłosili królem węgierskim cesarza Fryderyka III, który też niezwłocznie wkroczył z wojskiem na Węgry z zamiarem koronowania się w Stołecznym Białogrodzie. Sytuacja stała się jeszcze groźniejsza, gdy Jiskra przeszedł na usługi Jagiellonów i im zaofiarował tron węgierski. Maciej potrafił jednak wyjść z opresji zwycięsko. Część magnatów przeciągnął na swoją stronę, z resztą rozprawił się zbrojnie, zmuszając i Fryderyka do opuszczenia kraju. Przy pomocy króla czeskiego, Jerzego, zawarł pokój z cesarzem (1462 r.), na którego mocy Fryderyk zobowiązał się zwrócić węgierskie insygnia królewskie, wycofać się z części ziem zachodnich Węgier i udzielić pomocy Maciejowi w wojnie przeciwko Turkom. W zamian za to Maciej musiał wypłacić cesarzowi 80000 złotych forintów i przyrzec, że w razie braku męskiego potomka tron węgierski będzie po nim dziedziczył Fryderyk, który zresztą nadal zachował tytuł króla węgierskiego. Te ciężkie warunki pokoju były i tak sukcesem Macieja, zwłaszcza że udało mu się rozbić groźne ligi magnackie. Partia Garaiego została całkowicie rozbita, Szilagyi uciekł z kraju i zmarł w Turcji, obciążony zarzutem zdrady narodowej. Również i Jiskra po paru ciężkich klęskach zadanych mu przez wojska królewskie ukorzył się wreszcie przed Maciejem, oddał się na jego usługi, a z czasem wszedł w szeregi węgierskiej warstwy rządzącej. W ten sposób królowi Maciejowi udało się w ciągu pierwszych pięciu lat panowania zjednoczyć terytorium państwa, obronić niepodległość kraju i rozbić wewnętrzną opozycję magnacką. Sukcesy te stały się punktem wyjścia dalszych wysiłków o wzmocnienie władzy centralnej w państwie. POLITYKA ZAGRANICZNA Tymczasem na południu kraju dali znów znać o sobie Turcy, którzy po umocnieniu się w Serbii i Bośni zaczęli ponownie niepokoić południowe granice państwa. Wprawdzie najazdy tureckie za panowania Macieja nie przybrały takich rozmiarów, jak za jego ojca, ale umacnianie się Turków na Bałkanach było zagrożeniem żywotnych interesów węgierskich. Król Maciej tylko w pierwszym okresie swego panowania podjął wojnę ofensywną przeciw Turkom na terenie Bośni, ale nie doznawszy tam większych sukcesów przeszedł do taktyki defensywnej. Sprawy tureckie zaprzątały wprawdzie nadal 97 Historia Węgier jego uwagę i były przedmiotem licznych zabiegów dyplomatycznych, ale mimo doceniania niebezpieczeństwa tureckiego przerzucił swe zainteresowania na politykę zachodnią i ze szkodą dla przyszłych losów państwa trwonił siły węgierskie w walkach o tron czeski, a nawet o koronę cesarską. Wprawdzie istnieje wiele dowodów na to, że ekspansja polityczna Macieja Korwina w kierunku północno-za-chodnim miała na celu wzmocnienie Węgier i ich zabezpieczenie od tej strony, by tym silniej i skuteczniej móc uderzyć na Turków, niemniej jednak była to polityka zbyt długodystansowa, wprost karkołomna, bo przekraczająca siły i możliwości państwa węgierskiego. Jednakże dzięki wielkiej energii i dużym talentom politycznym Macieja polityka ta przyniosła mu wielkie sukcesy, choć - jak się okazało - kruche i krótkotrwałe, a w konsekwencji dla Węgier szkodliwe. Początkowo stosunki węgiersko-czeskie układały się pomyślnie. Między narodowym królem Węgier a narodowym królem Czech istniał układ przyjaźni, wzmocniony małżeństwem Macieja z córką Jerzego, Katarzyną. Oba państwa łączył wspólny interes walki z imperializmem habsburskim. Jednakże z czasem stosunki te uległy pogorszeniu. Król Maciej wykorzystał trudną sytuację "husyckiego króla", wmieszał się w sprawy wewnętrzne Czech i rozpoczął działania wojenne, które przez dziesięć lat (1468-1478) niszczyły siły węgierskie i czeskie. Przez opanowanie tronu czeskiego chciał król węgierski otworzyć sobie drogę do korony cesarskiej. Obrany przez katolickich magnatów królem Czech, zajął Morawy i miasta śląskie, ale mimo wielkich wysiłków, mimo poparcia ze strony cesarza i papieża nie udało mu się zasiąść na tronie Przemyślidów. Wojny z Czechami wciągnęły króla Macieja w konflikt z Polską. Od początku panowania Macieja jego stosunki z Polską nie były dobre. Kazimierz Jagiellończyk jako szwagier Władysława Pogro-bowca rościł pretensje do tronu węgierskiego. W 1471 r. wybuchł przeciwko Maciejowi bunt magnatów węgierskich, zaniepokojonych polityką centralizatorską króla. Tym razem do buntu przyłączyli się dawni współpracownicy Macieja, głośni humaniści: arcybiskup ostrzy-homski Jan Vitez i wybitny poeta Janus Pannonius. Byli oni wyraźnie zatrwożeni zachodnią polityką króla, osłabiającą Węgry wobec stałego niebezpieczeństwa tureckiego. Celem buntu było obalenie Macieja i powołanie na tron węgierski królewicza polskiego Kazimierza. Jagiellończyk wkroczył z nielicznym wojskiem na Węgry, dotarł aż do Nitry, ale tutaj wyprawa jego uległa załamaniu. Nie otrzymawszy wystarczającej pomocy od spiskujących magnatów, musiał zawrócić do Polski, napadany^po drodze przez chłopów wezwanych przez Macieja do powstania. Szczątki jego wojsk przeszły później na żołd króla węgierskiego. 98 Nieudana wyprawa królewicza Kazimierza ułatwiła Maciejowi rozprawę ze zbuntowanymi magnatami. Yitez został uwięziony, a Panno-nius zmuszony do ucieczki, w czasie której zmarł. Stosunki polsko--węgierskie stały się jeszcze bardziej nieprzyjazne, od kiedy król czeski, z pominięciem praw własnego syna, ofiarował tron praski Władysławowi Jagiellończykowi. Odtąd wojna węgiersko-czeska stała się także wojną węgiersko-polską. W 1474 r. wojska polskie wraz z czeskimi obiegły zdobyty uprzednio przez Macieja Wrocław, a wojska węgierskie wtargnęły do Polski, posuwając się na Kraków (w tym czasie Turcy, po spustoszeniu Chorwacji w r. 1473, wtargnęli do Siedmiogrodu, niszcząc kraj aż po Nagyvarad). Wreszcie w 1478 r. został w Ołomuńcu zawarty pokój między królem czeskim Władysławem Jagiellończykiem a królem Maciejem. Na mocy tego pokoju obydwaj jego sygnatariusze: Władysław i Maciej, mieli prawo używania tytułu króla czeskiego: Maciej zachował nadal w swoim władaniu Morawy, Śląsk i Łużyce, które Czesi wykupić mogli dopiero po śmierci Macieja za 400 000 zł. Po pokoju ołomunieckim Maciej zrezygnował z całkowitego opanowania Czech i z kolei począł snuć plany podboju Austrii. W tym celu szukał poparcia w Burgundii, Szwajcarii, Francji i Neapolu. Już wcześniej, w r. 1476, zawarł sojusz z królem neapolitańskim Ferdynandem i ożenił się z jego córką Beatrice (Katarzyna czeska zmarła uprzednio). Po zabezpieczeniu się od strony Turków rozpoczął działania wojenne przeciw cesarzowi Fryderykowi III. W 1477 r. zajął kilka miast austriackich i otoczył Wiedeń. Cesarz za pośrednictwem papieża prosił o pokój. Za 100000 forintów odszkodowania Maciej wycofał się z terytorium Austrii, ale z planów jej podboju nie zrezygnował. Przez krewnych neapolitańskich zbliżył się do Francji, a w r. 1479 zawarł sojusz ze Szwajcarią. W latach osiemdziesiątych dyplomacja Macieja, którą kierował osobiście, związała Węgry licznymi związkami przyjaźni od Paryża po Moskwę (w r. 1482 zawarł sojusz z Iwanem III przeciwko Polsce). Celem tych zabiegów była korona cesarska i ostateczne rozprawienie się z Habsburgami. W związku z tym Maciej wznowił wojnę z cesarzem w 1480 r. i prowadził ją z pewnymi przerwami aż do końca swego życia. W 1485 r. zdobył Wiedeń, opanował Dolną Austrię i część Styrii i Karyntii. By ułatwić sobie uzyskanie korony cesarskiej, przeniósł swą stolicę do Wiednia. Jednakże stany niemieckie odmówiły mu korony cesarskiej; w r. 1486 sejm niemiecki ogłosił cesarzem Maksymiliana Habsburga. Maciej wyboru nie uznał i w oparciu o sojusz z Francją i miastami włoskimi prowadził nadal wojnę z Habsburgami, gdy 6 kwietnia 1490 r. zmarł nagle w Wiedniu, w wieku zaledwie lat 47. Dynastyczna polityka Macieja, jakkolwiek uwieńczona znacznymi 99 sukcesami, nie przyniosła państwu węgierskiemu trwałych korzyści. Po śmierci wojowniczego króla wszystkie jego zdobycze zostały natychmiast utracone. Maciej Korwin nie zdołał dokończyć swego dzieła. Nie udało mu się przede wszystkim wyprzeć Turków z Bał-kanów i zniszczyć ich potęgi, co mogło być jedynym uzasadnieniem jego polityki na zachodzie i północy. Bez tego bowiem dopełnienia, czyli bez rozbicia potęgi tureckiej, cała zagraniczna polityka Macieja i jego podboje wydają się z punktu widzenia interesów państwa węgierskiego lekkomyślnym trwonieniem sił i środków na niepotrzebne konflikty. Jest też rzeczą wątpliwą, czy król Maciej mógłby przy polityce, jaką prowadził, w ogóle swoje plany zrealizować. W ostatnich dziesięciu latach panowania był w Europie Środkowej izolowany i otoczony wrogością, która się potęgowała, co bynajmniej nie zbliżało go do podjęcia generalnej i zwycięskiej wojny z Turkami. Trzeba tu dodać, że obok Polski, Czech, Cesarstwa i Austrii król węgierski prowadził wrogą politykę wobec Wenecji i papiestwa. Czy sojusz ze Szwajcarią, Neapolem i daleką Francją mógł to rekompensować? Pozostaje pytanie, skąd król węgierski mógł wydobyć tyle sił i środków na to, aby sięgnąć po Wrocław, zdobyć stolicę Habsburgów i jednocześnie odpierać ustawiczne najazdy tureckie. POLITYKA WEWNĘTRZNA Nie tylko polityka zagraniczna, ale i wewnętrzna, centralizatorska, wymagała zwiększenia dochodów królewskich i stworzenia silnej armii. W tej dziedzinie rządy Macieja Korwina przyniosły nieoczekiwane, jak na. stosunki węgierskie, wyniki. Roczny dochód króla Macieja wynosił 800 000- l 000 000 forintów. Była to suma pięciokrotnie większa od tej, jaka wpływała do skarbu państwa za poprzedniego króla. Majątki królewskie nie dawały wielkich dochodów, znacznie większe korzyści czerpał król z majątków rodzinnych, które obejmowały blisko 4 min hołdów, czyli ponad 2 min hektarów ziemi. Oprócz tego reorganizacja regaliów (monopole królewskie, opłaty celne, dochody z górnictwa itp.) przyniosła królowi około ćwierć miliona forintów rocznie (król Władysław miał z regaliów zaledwie 140000 forintów). Nadto król ustanowił stały podatek (tributum fisci regii), od którego nie mógł być nikt zwolniony, a który wnosił do skarbu państwa około 80 000 forintów (podatek ten wprowadzono w miejsce dawnego podatku gruntowego, ustanowionego przez Karola Roberta). Największe jednak dochody czerpał skarb państwa z nadzwyczajnego podatku wojennego (subsidium), uchwalanego corocznie przez sejm. Z podatku tego wpływało do skarbu państwa ponad 400 000 forintów rocznie. W sumie z wszystkich podatków, nie licząc 100 Budapeszt. Dzielnica zamkowa. Wieża św. Mikołaja dochodów z regaliów, majątków rodzinnych i królewskich, ściągał król rocznie ponad pół miliona forintów, gdy król Władysław osiągał z podatków zaledwie 78 000 forintów rocznie. Warto tu też dodać, że na podstawie regestrów podatkowych można w przybliżeniu szacować zaludnienie ówczesnych Węgier na 3500000-4000000 mieszkańców. Te znaczne dochody umożliwiały królowi uniezależnienie się w dziedzinie wojskowości od prywatnych armii magnackich przez wystawienie własnej armii zaciężnej. W latach sześćdziesiątych wojska za-ciężne Macieja nie przekraczały liczby 10000 żołnierzy. Liczba ta jednak systematycznie wzrastała, tak że w latach osiemdziesiątych (w czasie wojen z Austrią) została podwojona, a nawet potrojona. Wśród najemników króla byli przede wszystkim husyci czescy, Polacy, Niemcy, a także uciekający przed Turkami Słowianie południowi i Rumuni. Oprócz elementów cudzoziemskich, które w armii stano- 101 wiły główny trzon, zaciągano także w szeregi najemników plebejuszów miejskich i biedotę wiejską (żelerów). Niezależnie od tego miasta węgierskie wystawiały na wezwanie króla własnych najemników, całkowicie uzbrojonych i wyposażonych. Zaciężna armia Macieja, zwana "czarną armią" (fekete sereg), wyróżniała się nowoczesnym uzbrojeniem i wielką dyscypliną, czym wzbudzała podziw w ówczesnej Europie. Swoją liczbą i jakością przewyższała wojska bande-ryjne i szlacheckie pospolite ruszenie. Zreformowane finanse i "czarna armia" były więc źródłem zagranicznych sukcesów Macieja Korwina. Ale nie tylko zagranicznych. Stworzenie liczebnej i niezależnej od magnatów armii królewskiej było wielkim krokiem naprzód ku wzmocnieniu władzy centralnej. Temu celowi służyła również reorganizacja aparatu państwowego, niezależnego od baronów i zdolnego do kierowania sprawami państwowymi. Król w pierwszym okresie swego panowania opierał się wyłącznie na sejmie, w szczególności na średniej szlachcie i mieszczaństwie, z czasem przestał prawie w ogóle zwoływać sejmy i rządził za pomocą dekretów. W tym celu rozbudował kancelarię królewską, łącząc tzw. kancelarię wielką z kancelarią tajną. Wielką rolę wyznaczył sekretarzowi kancelarii, którego uczynił jednocześnie swoim przedstawicielem w Radzie Królewskiej. Ograniczenie wpływu baronów wynikało także z reformy sądownictwa. Król ustanowił stałe sądy komitackie, którym podporządkował również magnatów. Tylko w wyjątkowych sprawach można było apelować od sądów komi-tackich do dworu królewskiego, gdzie załatwiano sprawy w tzw. trybunale oktatowym, tj. cztery razy do roku w oznaczonych terminach. Organizacja administracji, sądownictwa i skarbowości w duchu centralnej władzy wymagały powołania szeregu specjalnych urzędników, zależnych od króla i przez niego mianowanych. Na urzędy te król powoływał ludzi wysoko wykształconych, przeważnie pochodzenia szlacheckiego, ale także mieszczańskiego, a nawet chłopskiego. Pod koniec swego panowania król Maciej rządził niemal wyłącznie przy pomocy całkowicie sobie oddanych urzędników. Tego rodzaju postępowanie króla, zmierzającego wyraźnie do władzy absolutnej (absoluta potestas), spotkało się z oporem nie tylko baronów, ale także i średniej szlachty. Król poszedł tu więc na pewne ustępstwo wobec stanów, zezwalając na wybór palatyna, najwyższego po królu dygnitarza państwa. Określił też ściśle zakres jego władzy i uprawnień: miał zwoływać sejm elekcyjny, na którym przysługiwał mu pierwszy głos; w wypadku małoletności króla miał być jego opiekunem i regentem kraju; był także najwyższym sędzią, pośrednikiem miedzy królem a stanami, a w razie nieobecności w kraju monarchy - jego zastępcą. 102 USTAWA 1486 ROKU I SPRAWA ELEKCJI KRÓLA Wyrazem polityki wewnętrznej Macieja Komina by} zbiór ustaw z 1486 r. Główne postanowienia tych ustaw dotyczyły organizacji komitatów, w których całkowita władza przeszła w ręce średniej szlachty. Wprawdzie już od dawna pozycja średniej szlachty w komi-tatach była dominująca, ale dopiero ustawy 1486 r. wszystkie uprzednie jej zdobycze i przywileje (na terenie komitatów) skodyfikowały w obowiązujące prawo. Dzięki temu komitaty stały się bastionem średniej szlachty, umożliwiając z jednej strony majoryzowanie wpływów magnackich, z drugiej zaś uciskanie nieszlacheckich warstw społeczeństwa. Król Maciej rozbudowując samorząd szlachecki w ko-mitatach chciał ukrócić pozycję baronów w państwie, a tym samym wzmocnić władzę centralną w kraju. Za cenę bowiem ustępstw wobec szlachty w komitatach zmniejszył rolę i znaczenie sejmu na korzyść władzy centralnej. Zaspokojona w swych żądaniach szlachta komitacka poparła takie wysiłki króla. Ważną też sprawą - z punktu widzenia niepodległości kraju i utrzymania silnej władzy centralnej w państwie - była kwestia elekcji nowego króla. Jak wiadomo, wolna elekcja dawała okazję czynnikom zagranicznym do mieszania się w sprawy węgierskie, a stanom węgierskim do licznych przetargów z elektami, w następstwie czego niepodległość kraju była zagrożona, a władza centralna podupadała. Wysiłki Macieja Korwina szły w kierunku zapobieżenia temu. Starał się więc za życia zapewnić następstwo tronu po sobie swemu synowi naturalnemu - Janowi Korwinowi. Chodziło mu o utrwalenie dynastii Hunyadich na Węgrzech. Spotkał się tu jednak ze stanowczym sprzeciwem swej żony, Włoszki Beatrice, która nie obdarzywszy króla potomstwem, chciała majątki Hunyadich zachować dla siebie i swoich krewnych. Tak więc sprawy tej nie zdołał król załatwić przed śmiercią. OCENA "OKRESU HUNYADICH" Ze śmiercią Macieja Korwina zamknął się w dziejach Węgier bogaty w wydarzenia okres, zwany często w dawnej historiografii węgierskiej okresem Hunyadich. Istotnie, na dziejach tego okresu zaważyła przemożnie wybitna indywidualność obydwu Hunyadich. Z ich nazwiskiem związane są największe problemy ówczesnych Węgier: obrona kraju przed Turkami i wzmocnienie władzy centralnej. Wielkość Hunyadich polega na tym, że potrafili w obydwu tych żywotnych dla państwa sprawach osiągnąć znaczne sukcesy i dźwignąć swe państwo na taki stopień potęgi, którego Węgry feudalne nie osiągnęły ani przedtem, ani potem. Maciej Korwin 103 rozpoczętego dzieła nie zdołał dokończyć. W jego realizacji popełnił szereg błędów, które zemściły się na przyszłych losach państwa. Na zewnątrz wplątał Węgry w szkodliwe dla interesów państwa walki dynastyczne, wewnątrz zadowolił się odsunięciem baronów od władzy i mimo możliwości, jakie posiadał, nie złamał ich potęgi. Oparł się na średniej szlachcie i wojsku, ale nie w tej formie, by stworzyć trwałe, instytucjonalne podstawy silnej władzy centralnej. Reforma finansów i wyznaczenie wielkich podatków obciążyły przede wszystkim warstwę chłopską, która z braku na Węgrzech silnego mieszczaństwa musiała sama ponosić koszty centralizacji i obrony państwa. Wskutek tego sytuacja chłopów za Macieja Korwina uległa pogorszeniu. ROZKWIT KULTURY W XV WIEKU Wiek XV przyniósł także znaczny rozwój kultury węgierskiej, i to we wszystkich dziedzinach. W zakresie oświaty na szczególną uwagę zasługuje szkolnictwo miejskie. Każde miasto miało swoją szkołę. Szkoły niższe i wyższe (gimnazja) podlegały wprawdzie nadal duchowieństwu, jednakże szerzenie się ruchu husyckiego wpłynęło wyraźnie na ich zeświecczenie. Szkół wyższych, w znaczeniu uniwersytetu, w tym czasie na Węgrzech nie było. W Budzie istniało krótko tzw. studium generale, które jednakże nie posiadało pełnych praw uniwersyteckich. Młodzież węgierska kształciła się nadal w uczelniach zagranicznych, jak w Krakowie, Wiedniu, Pradze, a także w uniwersytetach włoskich. Wprawdzie wpływy husyckie nie sięgnęły na Węgrzech tak głęboko, jak w Czechach, niemniej jednak rozwój kultury węgierskiej, a zwłasz-czy języka węgierskiego w dużym stopniu był zasługą husytów. W szczeglności należy tu wymienić tłumaczenia Biblii na język węgierski. Humanizm przenikał na Węgry już w czasach Zygmuntowskich, ale dopiero od połowy XV w, ma on swoich wybitnych przedstawicieli węgierskich. Do takich należeli wymienieni już uprzednio: Jan Vitez (zmarł 1472 r.), pisarz, uczony i mąż stanu, oraz Janus Pannonius (1434- 1472), najwybitniejszy przedstawiciel węgierskiego humanizmu w XV w. Polityczne epigramy, panegiryki, a zwłaszcza elegie postawiły tego ostatniego w rzędzie najwybitniejszych poetów węgierskich. Wielkim humanistą był również król Maciej Korwin, którego dwór, zwłaszcza od czasu małżeństwa króla z włoską księżniczką Beatrice, stał się centrum i głównym ośrodkiem szerzenia się humanizmu na Węgrzech. Największym dziełem króla Macieja była słynna biblioteka, zwana od jego nazwiska "Corvina". Bogate zbiory tej biblioteki uległy po śmierci króla rozproszeniu i prawie całkowitemu 104 Ostrzyhom. Fragment renesansowej kaplicy Bakócza zniszczeniu. Staraniom króla Macieja zawdzięczała też swoje istnienie pierwsza drukarnia węgierska w Budzie, istniejąca w latach 1472- 1477. W latach dziewięćdziesiątych XV w. wybitny humanista niemiecki Konrad Celtis założył w Budzie ze swoich czeskich i węgierskich przyjaciół Dunajskie Towarzystwo Naukowe, które istniało kilka lat. Coraz częstsze i okazalsze są zabytki języka węgierskiego z tego okresu. Obok tłumaczeń Biblii pojawiają się liczne tłumaczenia najrozmaitszych legend, obiegających współcześnie Europę i szerzonych na Węgrzech przez czynniki kościelne. Wprawdzie humaniści węgierscy pisali po łacinie i język węgierski nazywali pogardliwie "językiem scytyjskim", niemniej zachowane po dziś zabytki języka węgierskiego z XV w. świadczą o jego szybkim rozwoju. Wskazują na to ówczesne ustawy i dokumenty zawierające szereg słów i zwrotów w języku węgierskim. Źródła wspominają też, że Jan Hunyadi 705 składał w jeżyku węgierskim przysięgę z okazji objęcia godności regenta. W architekturze zaczyna się zmierzch wielkiego budownictwa kościelnego, a natomiast ogromny rozwój budownictwa świeckiego. W pierwszej połowie XV w. króluje jeszcze gotyk, ale w drugiej połowie tego wieku, za czasów Macieja Korwina, miejsce gotyku zajmuje renesans. Do najznamienitszych i najokazalszych zabytków architektonicznych XV w. należą: gotycki zamek Hunyadich (vajdahunyadi var) w Siedmiogrodzie, zamek w Visegradzie przebudowany w stylu renesansowym, renesansowy pałac Korwina w Budzie i kaplica prymasa Bakócza w Ostrzyhomiu, najpiękniejszy zabytek węgierskiego renesansu. Przejściowy okres miedzy wypieranym gotykiem a następującym renesansem wykazują również inne rodzaje sztuki, w tym szczególnie malarstwo i sztuki stosowane, z których na pierwszym miejscu należy wymienić węgierskie złotnictwo, utrzymujące się nadal tak jak w XIV w. na najwyższym poziomie europejskim. Z zabytków sztuki węgierskiej XV w. niewiele przechowało się do dnia dzisiejszgo, podobnie jak z zabytków epok poprzednich. Ale na podstawie zachowanych fragmentów lub przekazów pisemnych można stwierdzić, że sztuka węgierska godnie dotrzymywała kroku politycznemu rozwojowi państwa, które w "epoce Hunyadich" osiągnęło swój punkt szczytowy. X. OKRES PANOWANIA JAGIELLONÓW (1490-1526). KLĘSKA POD MOHACZEM P UNIA WĘGIERSKO-CZESKA o ŚMIERCI Macieja Korwina panowie węgierscy byli zgodni w jednym, że już nigdy nie osadzą na tronie króla o silnej indywidualności. Konsekwencją takiego nastawienia było odsuniecie od tronu Jana Korwina, w którym magnaci widzieli kontynuatora dzieła jego ojca, i powołanie na tron bu-dziński króla czeskiego Władysława Jagiellończyka, znanego ze słabej woli i uległości wobec magnatów. Elekcja Władysława Jagiellończyka otwierała trzydziestosześcioletni okres unii personalnej wegiersko-czeskiej. Zjednoczenie Węgier i Czech likwidowało konflikt o Morawy, Śląsk i Łużyce z czasów króla Macieja, a tym samym miało służyć militarnemu wzmocnieniu państwa węgierskiego. Nowy król musiał zaprzysiąc stanom węgierskim, że będzie szanował ich wolę, że w rządzeniu państwem nie będzie postępował śladem króla Macieja i że zniesie wszystkie reformy swego poprzednika, ograniczające swobody szlacheckie. Król miał przebywać stale na Węgrzech, brać za swych doradców jedynie panów węgierskich i bronić państwa przy pomocy wojsk najemnych, opłacanych z własnej szkatuły. Wszystko to ujawniało istotne cele panów węgierskich, którzy pragnęli "wrócić do dawnych swobód" i zniszczyć centralizacyjne reformy króla Macieja. Zaraz na wstępie swego panowania musiał Władysław II (II Ulaszló, 1490-1516) prowadzić wojny z innymi pretendentami do tronu węgierskiego, jak z Maksymilianem habsburskim, królem rzymskim, i swoim bratem Janem Olbrachtem, królewiczem polskim. Obydwaj pretendenci mieli zwolenników na Węgrzech: pierwszy wśród magnatów Węgier zachodnich i baronów chorwackich, drugi w północnych Węgrzech u rodów Perenyich, Rozgonyich i Bathorych. Po wyborze Władysława (głównie za sprawą Zapolyich i prymasa Bakócza) Maksymilian i Jan Olbracht wtargnęli zbrojnie na Węgry. Król rzymski dotarł aż do Stołecznego Białogrodu, zająwszy uprzednio Wiedeń i tę część Austrii, która za panowania Macieja należała do Węgier. Królewicz polski opanował północne Węgry, zajął Preszów i rozpoczął 107 Sopron. Kaplica w kościele Benedyktynów oblężenie Koszyc. Dopiero po ciężkich bojach udało się Władysławowi z pomocą czeskich najemników wyprzeć z Węgier swojego młodszego brata, który jeszcze i w r. 1492 usiłował, równie bezskutecznie, zawładnąć królestwem węgierskim. Agresja Olbrachta zmusiła Władysława do zawarcia w 1491 r. upokarzającego pokoju z Maksymilianem w Poz-sonyu. Na mocy tego pokoju król węgierski zrzekł się wszystkich austriackich zdobyczy króla Macieja, zobowiązał się do wypłacenia Habsburgowi 100 000 forintów odszkodowania oraz uznał jego prawa do tronu węgierskiego (gdyby Władysław nie zostawił potomka męskiego), zezwalając przy tym Maksymilianowi na zachowanie tytułu króla Węgier. W ten sposób Habsburgowie uzyskali pewne podstawy do opanowania w przyszłości korony węgierskiej, nie mówiąc już o tym, że Maksymilian zachowując tytuł króla Węgier otworzył sobie drogę do najrozmaitszych intryg wewnątrz tego państwa. WZROST ZNACZENIA MAGNATÓW Wojny dynastyczne na Węgrzech wyzyskali natychmiast Turcy. W 1490 r. wtargnęli do Bośni, w roku następnym do Siedmiogrodu, w 1492 r. spustoszyli Węgry południowe, a w 1493 r. obiegli Belgrad i wtargnęli do Chorwacji, docierając aż do Karyntii. Tak więc od czasu śmierci Macieja Korwina Turcy najeżdżali co roku terytorium państwa węgierskiego, nie napotykając większego oporu. Nie mogli zresztą go spotkać, ponieważ panowie węgierscy uważali niebezpieczeństwo tureckie na rzecz drugorzędną i począwszy od sejmu 1492 r. zajęli się całkowitym obaleniem reform wojskowych Macieja Korwina. W obawie przed wzmocnieniem władzy centralnej pozbawili państwo konkretnej siły obronnej, jaką stanowiły wojska najemne, utrzymywane z dochodów królewskich i podatków państwowych. Tak zwaną "czarną armię" króla Macieja, jedyne stałe wojsko węgierskie, rozbito na drobne oddziały i wysłano na granice 108 tureckie, nie troszcząc się przy tym ani o płacenie żołdu, ani o odpowiednie zaopatrzenie wojskowe. W tych warunkach sławne ongiś wojsko uległo demoralizacji i rozbiciu przez Turków. Po zniszczeniu "czarnej armii" w państwie pozostały już tylko prywatne armie magnackie i pospolite mszenie szlacheckie. W organizacji tych sił wrócono do dawnego systemu banderyjnego, który w praktyce uzależniał obronę państwa od dobrej woli magnatów. Zatroszczono się też o to, by ustanowiony przez Macieja Korwina podatek na cele wojskowe zbierany był od chłopów nie przez państwo, lecz przez posiadaczy ziemskich. W ten sposób pieniądze przeznaczone na cele obronne kraju szły faktycznie do prywatnej szkatuły magnatów, wzmacniając ich pozycję wobec władzy centralnej. W tych warunkach król stał się już tylko pionkiem w rękach magnatów, którym we wszystkim ulegał i ich wolę spełniał. Z tego też powodu został przez nich nazwany "królem dobrze" - rex bene. OPOZYCJA SZLACHTY Pozycja magnatów wzbudziła zazdrość średniej i drobnej szlachty, która w obronie własnych interesów, a nie władzy centralnej, jak było za Macieja Korwina, stanęła w ostrej opozycji w stosunku do oligarchii magnackiej. Miejscem, gdzie średnia i drobna szlachta manifestowała swą wolę (nierzadko zbrojnie), były sejmy krajowe, odbywające się przeważnie w okolicach Pesztu nad potokiem Rakos (stąd polskie słowo - rokosz na oznaczenie zbrojnego buntu szlacheckiego). Do pierwszego większego starcia między szlachtą i magnatami doszło na sejmie 1492 r., kiedy to szlachta nie chciała słyszeć o warunkach pokoju zawartego między królem Władysławem i cesarzem Maksymilianem. Na sejmie 1495 r. szlachta wystąpiła z żądaniem, by król zwoływał na sejmy nie tylko delegatów szlachty komitackiej (nobiles electi), ale całą szlachtę (singuli nobiles), która w całej swej masie (viritim) winna mieć prawo uczestniczenia w jego obradach. Aby uboga szlachta mogła przebywać na sejmie aż do jego zakończenia, wymuszono więc w 1498 r. uchwałę ograniczającą obrady sejmu do 15 dni. Na sejmie 1497 r. szlachta wystąpiła z żądaniem, by wyżsi duchowni nie zajmowali urzędów świeckich. Chodziło głównie o prymasa Bakócza, zwanego alter rex, którego zmuszono też do zrzeczenia się stanowiska kanclerza. Było to jednakże tylko pozorne ustępstwo prymasa, gdyż nadal sprawował on faktyczną władzę w państwie. Na żądanie szlachty sejm 1507 r. postanowił, że Rada Królewska, która za ostatnich Arpadów i za Andegawenów była tylko czynnikiem doradczym przy królu, będzie odtąd rzeczywistym organem władzy, wybieranym przez sejm. W jej skład wchodziło 16 przedstawicieli szlachty, a tylko 4 baronów i 4 prałatów. Również i w komitatach wzmocniła 109 szlachta swoją pozycje. Ustawa z 1504 r. postanowiła, że mianowany przez króla żupan (fóispari) może tylko za zgodą komitackiej szlachty i z jej szeregów wybrać wiceżupana. Odtąd też wiceżupan stał się pierwszym urzędnikiem komitackim. Za panowania Władysława II średnia i drobna szlachta stworzyła formalne stronnictwo polityczne, zwane stronnictwem szlacheckim, walczącym o zrównanie w prawach ze stanem magnackim. Stronnictwo to bywa też często nazywane "stronnictwem narodowym", a to z uwagi na antyhabsburskie hasła, jakie głosiło. Jednym z jego przywódców i ideologów był Stefan Werbóczi, głośny później ze zbioru praw, zwanego Tripartitum, o czym będzie jeszcze mowa. Wielkiego znaczenia nabrało stronnictwo szlacheckie od czasu, kiedy na jego czele stanął Jan Zapolya. Ród Zapolyich, pochodzenia chorwackiego, doszedł do wielkiego znaczenia i majątków za czasów Macieja Korwina. Za Jagiellonów był to już jeden z potężniejszych rodów magnackich. Ambicje Zapolyich sięgały bardzo wysoko. Próbowali oni wejść w stosunek pokrewieństwa z królem, by w razie jego bezpotomnej śmierci uzyskać koronę węgierską dla jednego ze swoich przedstawicieli. Gdy to zostało im odmówione, wówczas stanęli na czele średniej szlachty, by przy jej poparciu dojść do najwyższych stanowisk w państwie. W tym celu Jan Zapolya zawiązał konfederację szlachecką pod hasłem walki z Habsburgami i niedopuszczenia ich do tronu węgierskiego. W 1505 r. szlachta zagroziła zbrojnie królowi, że pozbawi go tronu i obierze królem Jana Zapolyę, jeśli umowa z Maksymilianem z 1491 r. nie zostanie zerwana. Wówczas król dla zjednania Zapolyi zgodził się na małżeństwo jego siostry, Barbary, z królewiczem polskim Zygmuntem. Sejm z 1505 r., na który szlachta stawiła się niezwykle tłumnie, postanowił uznać umowę z Habsburgami z 1491 r. za nieważną i w przyszłości powołać na tron węgierski tylko króla narodowego, gdyby Władysław nie pozostawił potomka męskiego. Na tym jednakże stronnictwo szlacheckie nie poprzestało. Zmusiło ono króla do wypowiedzenia wojny Habsburgowi, by ostatecznie zlikwidować jego zakusy na koronę węgierską. Wojna ta jednakże, w której strona węgierska nie odniosła żadnych sukcesów militarnych, wyszła tylko na korzyść Maksymilianowi i popierającym go magnatom węgierskim. Król Władysław zawarł w r. 1506 nową umowę z Maksymilianem, w której wszystkie pretensje habsburskie do korony węgierskiej zostały w całej rozciągłości potwierdzone, a nawet rozszerzone. Umowa ta stała się podstawą przyszłego pokoju wiedeńskiego z 1515 r. Tymczasem królowi Władysławowi urodził się syn Ludwik. Był to wielki cios dla planów Zapolyi, tym bardziej że młody królewicz, zaledwie w drugim roku życia, został uroczyście koronowany. Takie to konflikty pochłaniały węgierską warstwę rządzącą i dzieliły 110 ją na dwie zwalczające się frakcje, w chwili kiedy niebezpieczeństwo tureckie z każdym rokiem wzrastało. O niebezpieczeństwie tym wprawdzie wiele mówiono, ale nie uczyniono niczego, by je zażegnać. Walka z władzą centralną i obalenie reform wojskowych Macieja Korwina nie prowadziły do wzmocnienia obronności państwa, przeciwnie, rozbrajały je i otwierały bramy Węgier na oścież. Co najważniejsze, nie było chętnych do walki. Kiedy w r. 1500 król Władysław po zawarciu sojuszu z papiestwem, Francją, Wenecją i Polską wypowiedział wojnę Turkom, nie mógł jej rozpocząć, bo wojska szlacheckie prawie w ogóle nie stawiły się na wezwanie. W 1514 r. papież Leon X ogłosił krucjatę przeciwko Turkom i jej zorganizowanie powierzył prymasowi Węgier, Bakóczowi, równocześnie tytularnemu patriarsze łacińskiemu Konstantynopola. Myśl krucjaty znalazła wielu zwolenników wśród szlachty węgierskiej, żywiącej nadzieję, że przy pomocy obcych sił uda się wreszcie uwolnić Węgry od tureckiego niebezpieczeństwa. Szczególnie jednak gorąco ustosunkował się do sprawy wojny krzyżowej lud pańszczyźniany i biedota miejska, u których żywe były jeszcze tradycje krucjaty prowadzonej przez Jana Hunyadiego i odniesionego wówczas zwycięstwa belgradzkiego. Na rzucone przez prymasa wezwanie zebrało się w całym kraju około 80 000 ludzi, głównie chłopów, gotowych do wyruszenia "przeciw niewiernym poganom". Wielka liczba zebranego i uzbrojonego chłopstwa przeraziła jednak szlachtę węgierską, która wymogła na prymasie odwołanie krucjaty i wezwanie chłopów do rozejścia się do domów. Dnia 23 maja 1514 r. prymas Bakócz cofnął swoje poprzednie wezwanie i pod karą klątwy zakazał dalszego gromadzenia się chłopów. Tym, którzy się już zebrali, rozkazał natychmiast wyruszyć do Chorwacji przeciw Turkom, nie wyposażywszy ich ani w pieniądze, ani w żywność, ani wreszcie w konieczne uzbrojenie wojenne. Zebrane tłumy uznały to za zdradę ze strony szlachty i zamiast przeciw Turkom obróciły się przeciw szlachcie i magnatom. Tak rozpoczęła się wielka wojna chłopska 1514 r., która z winy magnatów pogrążyła kraj w chaosie i w poważnym stopniu zadecydowała o klęsce pod Mohaczem, czyli o upadku niepodległości Węgier. WOJNA CHŁOPSKA 1514 ROKU Sprawa ogłoszenia i odwołania krucjaty przeciw Turkom była tylko bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania. Geneza tych wydarzeń była głębsza, tkwiła przede wszystkim w zaostrzaniu się sprzeczności klasowych w następstwie rozwoju gospodarki towarowo-pieniężnej. Rosły konflikty między wielkimi obszarnikami a średnimi i drobnymi posiadaczami ziemskimi, między wyższym a niższym duchowieństwem, 111 między obszarnikami świeckimi a duchownymi, a także i w ramach warstwy chłopskiej między chłopami zamożnymi a bezrolnymi, czyli tzw. żelerami. Wielcy obszarnicy, dzierżący w swych rękach władzę państwową, zagarniali przemocą chłopów przynależnych do średnich i drobnych obszarników, prowadząc tych ostatnich do ruiny majątkowej. Niższe duchowieństwo, przeważnie pochodzenia chłopskiego, patrzyło z zazdrością na wielkopańskie rezydencje wyższego duchowieństwa, na jego luksusowy i świecki tryb życia. Prywatne armie dostojników Kościoła nieraz ścierały się w boju z takimi samymi armiami świeckich obszarników. Przedmiot konfliktu dotyczył pierwszeństwa w ściąganiu od chłopów podatków, tj. kościelnej dziesięciny czy świeckiej dziewięciny. Ustawa 1495 r. regulowała tę sprawę na korzyść panów świeckich, nakazując chłopom oddawanie najpierw dziewięciny panom świeckim, a potem dopiero spłacanie dziesięciny kościelnej. Ustawa zaś z 1498 r. zakazywała duchowieństwu zbierania dziesięciny w srebrze. Te sprzeczności interesów i konflikty wewnątrz węgierskiej warstwy rządzącej dały o sobie wyraźnie znać w czasie wojny chłopskiej. Wielu przedstawicieli drobnej szlachty i niższego duchowieństwa stanęło po stronie chłopów, a nawet objęło przywództwo nad ich powstaniem. Za czasów Jagiellonów dokonało się pewne zróżnicowanie wśród chłopów. Liczba chłopów bezrolnych znacznie wzrosła i sięgała 20% ogółu chłopstwa. Duża ich część chroniła się przed uciskiem obszarników do miast i osad miejskich, powiększając tam szeregi ple-bejuszów. W r. 1504 wyszła ustawa ograniczająca swobodę przenoszenia się chłopów z miejsca na miejsce i zakazywała im polowania, gdyż to "wychodzi ze szkodą dla uprawy winnic i ornych pól". Nic też dziwnego, że masy chłopskie, w szczególności chłopi bezrolni, tworzyły trzon powstania jako liczebnie najsilniejsza i najbardziej uciskana grupa społeczna. Ale oprócz chłopów czynny i tłumny udział w powstaniu wzięli plebejusze miejscy, drobni rzemieślnicy, nie będący w stanie podołać ciężarom nakładanym na nich przez feudalów. Chodziło im głównie o obalenie ustaw z 1492 i 1500 r., nakładających na miasta obowiązek płacenia dziewięciny, co w rzeczywistości spychało obywateli małych miasteczek i osad miejskich do rzędu poddanych. Znaczną rolę w powstaniu chłopskim 1514 r. odegrały niema-dziarskie narodowości, jak Rumuni, Serbowie i Rusini (Ukraińcy), od których, mimo że byli prawosławni, duchowni katoliccy ściągali również dziesięcinę. Wszystkie te niezadowolone elementy stanęły do walki z warstwą uprzywilejowanych. Ogłoszenie krucjaty stworzyło najodpowiedniejszą okazję do zbrojnego wystąpienia i rozszerzenia powstania na cały kraj. Na czele powstania stanął Jerzy Dózsa z pochodzenia Szekler. Wsławił 112 się w wojnach przeciwko Turkom, za co został przez króla nobilitowany i wciągnięty w szeregi drobnej szlachty. Od jego nazwiska wojna chłopska 1514 r. bywa często nazywana powstaniem Dózsy. Oprócz niego do przywódców powstania należeli: ksiądz Wawrzyniec Meszaros, najbardziej radykalny i najkonsekwentniejszy z wszystkich przywódców powstania, dalej Grzegorz Dózsa, młodszy brat wodza powstania i jego zastępca wojskowy, wreszcie ksiądz Ambroży Yanyai, student Balog i inni. Powstanie zaczęło się od wystąpienia Dózsy, który na wieść o rozT wiązaniu przez prymasa krucjaty opuścił Peszt i udał się na nizinę Alfóldu, gdzie zorganizował główny ośrodek powstańczy. Dózsa domagał się pełnej wolności dla chłopów, zniesienia wszelkich ciężarów feudalnych, głosił konieczność reformy kościelnej, tak by w kraju był tylko jeden biskup, i domagał się sekularyzacji dóbr kościelnych. Według niezbyt wiarygodnych źródeł Dózsa miał rozesłać listy do magnatów, grożąc wytępieniem całej szlachty i obaleniem monarchii oraz rozdziałem ziemi miedzy chłopów. Faktem jest jednakże, że chłopi w wielu miejscowościach konfiskowali pańskie majątki i zabierali zagarnięte im kiedyś pastwiska. Wiadomo też, że w wojnie zginęło około 400 szlachciców. Działania powstańcze ogarnęły niemal cały kraj. Największe jednakże sukcesy odnieśli powstańcy na nizinie Alfóldu, którą całkowicie opanowali i w Siedmiogrodzie. Zajęli wiele miast, a wśród nich Kolozsvar, główne miasto Siedmiogrodu. Do walnej rozprawy z wojskami magnackimi doszło pod Temesvarem. Dózsa przystąpił do oblężenia tego miasta, w którym zamknęły się główne siły - magnackie pod wodzą Stefana Batorego (daleki krewny późniejszego króla Polski. Pochodził on z Batorych linii Ecsed, gdy król Polski z linii Somlyó), i już był bliski zdobycia miasta i twierdzy, gdy oblężonym przyszły z pomocą wojska wojewody siedmiogrodzkigo Jana Zapolyi. W krwawej bitwie wojska powstańcze uległy zniszczeniu, a sam Dózsa, wielokrotnie ranny, dostał się do niewoli. Na tym jednakże nie skończyła się wojna chłopska. Jeszcze przez jakiś czas walczyły oddziały chłopskie rozproszone po całym terenie kraju. Ksiądz Meszaros, który po Dózsy objął dowództwo powstania, odniósł nawet szereg znacznych sukcesów na terenie Siedmiogrodu, ale i on ostatecznie wpadł w ręce Zapolyi. Przyczyną szybkiego upadku powstania było przede wszystkim to, że walczące chłopstwo niezdolne było do wytworzenia jednolitej organizacji, że dzieliło się na oddziały walczące samopas i nie zdołało pociągnąć za sobą ani wszystkich chłopów, ani wszystkich mieszczan. Spośród tych ostatnich jedynie plebejusze wsparli czynnie powstanie, natomiast zamożne mieszczaństwo (patrycjat), podobnie jak zamożni chłopi opowiedzieli się przeważnie po stronie szlachty. W przeci- 113 8 - Historia Węgier wieństwie do organizacyjnego rozbicia szeregów powstańczych warstwa panująca wykazała całkowitą jednolitość i niezwykłą prężność. Król, prymas, przywódca magnatów Stefan Batory i przywódca średniej szlachty Zapolya, słowem, władza państwowa, kościelna i frakcje polityczne warstwy rządzącej stanęły solidarnie przeciw "zbuntowanym" chłopom, zawieszając czasowo, wobec wspólnego niebezpieczeństwa, wzajemne konflikty. Szczególnie jasno widać to w zgodnym współdziałaniu Batorego z Zapolya, nienawidzących się osobiście i od dawna skłóconych z powodu walki o władze. Nawet król, zawsze powolny i niezdolny do czynnego działania, wykazał w tym wypadku niezwykłą energię. Klęska chłopów pod Temesvarem zadecydowała na przeciąg, kilku następnych stuleci o losach chłopów na Węgrzech. Zwycięska szlachta rozprawiła się krwawo ze "zbuntowanymi" chłopami. Dózsa, Meszaros i inni schwytani przywódcy powstania zostali spaleni na stosie. Ponad 50 000 chłopów straciło życie; tylko mała część z tej liczby poległa na polu walki, zdecydowana większość padła ofiarą szlacheckiego terroru. Ustawa sejmowa z 1514 r. pozbawiła ostatecznie chłopów prawa wolnego przenoszenia się z miejsca na miejsce, skazując ich "na całkowitą i wieczną" (mera et perpetua) zależność od obszarnika. Przypisanie do ziemi stało się odtąd obowiązującym prawem; jedynie "wierne, wolne i murami otoczone miasta" mogły być od tego prawa zwolnione. Nadto sejm, określając szczegółowo wszystkie powinności chłopów, zakazał im prócz tego noszenia broni, zajmowania wyższych stanowisk kościelnych oraz zwalił na barki chłopów ciężar odszkodowania szlachty za poniesione w wojnie straty. "TRIPARTITUM" Bezpośrednim następstwem wojny chłopskiej i zwycięstwa w niej szlachty było zebranie obowiązujących już faktycznie praw i przywilejów szlacheckich w tzw. Potrójnej księdze (Tripartitum opus iuris consuetudinarii incliti regni Hungariae), której autorem był Stefan Werbóczi, drobny szlachcic, już od początku stulecia wybijający się na ideologa partii szlacheckiej. Dzieło swoje przedstawił na sejmie 1514 r. i chociaż nie spotkało się ono ani z sympatią króla, ani magnatów - z uwagi na wyraźne akcenty przeciw silnej władzy królewskiej i magnatom - i nie zostało przez sejm uznane, przecież stało się "złotą księgą" szlachty węgierskiej i jej programem obowiązującym aż do 1848 r. Werbóczi ogłosił drukiem swoje dzieło w Wiedniu w 1517 r. mimo wyraźnego zakazu królewskiego kolportował je wśród szlachty komitackiej. Zasadniczą myślą przewodnią Tripartitum było zrównanie średniej i drobnej (tzw. niższej) szlachty we wszystkich prawach ze szlachtą wyższą, tj. magnatami. Cała 114 szlachta miała korzystać z tych samych i jednakowych przywilejów (una et eadem libertaś), a wiec: miała być zwolniona od podatków, ceł i myt oraz od służby wojskowej poza granicami kraju, miała sprawować władzę nad poddanymi i rozporządzać prawem oporu (ius resistendi) wobec króla, gdyby ten naruszył jej przywileje, i wreszcie król mógł wydawać ustawy i sprawować władze tylko wespół z "narodem", tj. wyższą i niższą szlachtą. Najbardziej charakterystyczne dla ideologii Tripartitum było pojęcie "świętej korony", która według Werbócziego była "źródłem wszystkich praw i wszelkiej władzy w państwie". W symbolizowanym przez "świętą koronę" mistycznym związku wyższa i niższa szlachta miała tworzyć jeden "naród", zwarty idealną jednością. W takim mistycznym pojmowaniu "świętej korony" (chodzi tu o koronę Stefana I) było wiele osobistej inwencji Werbócziego, ale samo rozumienie "korony" jako "państwa" nie było ani rzeczą nową, ani wyłącznie cechą prawa węgierskiego. Istniało ono również w prawodawstwie polskim i czeskim w związku z rozwojem wielkich monarchii za ostatnich Piastów i Luksemburgów. Na Węgrzech występowało ono już za Andegawenów. Tripartitum Werbócziego (w Polsce odpowiednikiem było Commune Łaskiego) było szczytowym punktem walki niższej szlachty o równouprawnienie z magnatami. Ostateczne zwycięstwo szlachty umożliwiła wojna chłopska, która zmusiła obie grupy społeczne do solidarnego działania. Solidarność ta jednak rozwiała się natychmiast, gdy tylko stłumiono powstanie chłopskie i zlikwidowano w ten sposób wspólne niebezpieczeństwo. Od tego momentu zaczęły się na nowo walki o władzę między stronnictwem Zapolyi a partią Batorego, które wypełniły resztę panowania Władysława II. ZJAZD W WIEDNIU 1515 ROKU Stronnictwo szlacheckie, by utrwalić swą przewagę, wysuwało kan-dyktaturę Zapolyi do tronu, a gdy to było niemożliwe do przeprowadzenia, chciano przynajmniej zapewnić mu regencję w okresie nie-pełnoletności królewicza Ludwika. Stronnictwo magnatów natomiast zmierzało do odzyskania swojej pozycji z pierwszych lat panowania "króla dobrze" i na tej drodze wraz z królem szukało oparcia w Habsburgach. Tak doszło do zjazdu wiedeńskiego w 1515 r., na którym przy udziale i za zgodą polskiego króla Zygmunta I odnowiono i potwierdzono dawne układy dynastyczne zawarte między Władysławem II a Maksymilianem habsburskim. Dokonano tam podwójnych i ponownych zaręczyn Anny, córki Władysława, z Ferdynandem, wnukiem Maksymiliana, oraz królewicza węgierskiego Ludwika z Marią, siostrą Ferdynanda. Nadto król węgierski wyraził zgodę, by w razie wymarcia jednego z tych dwóch skoligaconych rodów - 775 ród pozostały przy życiu dziedziczył wszystkie kraje należące do obu układających się stron. W ten sposób Habsburgowie zabezpieczyli sobie prawa do korony węgierskiej i czeskiej, o które w niedalekiej już przyszłości mieli okazję się upomnieć. ANARCHIA ZA PANOWANIA LUDWIKA II Układ wiedeński był ostatnim politycznym aktem króla Władysława. Zmarł w 1516 r. zostawiając swojemu dzisięcioletniemu synowi państwo węgierskie w stanie wewnętrznego rozbicia, bez armii, bez funduszów i w dodatku bez nadziei szybkiej naprawy, jakiej wymagało poważne zagrożenie od zewnątrz. Młody król Ludwik II (1516- 1526), wychowywany, a raczej deprawowany przez margrabiego brandenburskiego Jerzego Hohenzollerna, nie mógł mieć żadnego wpływu na bieg wydarzeń, otoczony kliką magnacką i Niemcami panoszącymi się na dworze. O tym jak wyglądało życie na dworze, świadczy najlepiej upomnienie króla polskiego Zygmunta I przesłane swemu bratankowi do Budy: "nie urządzaj zbyt często polowań i zaniechaj ich w ogóle, gdy ważne sprawy są do załatwienia. Twoje rozrywki niech będą umiarkowane i przyzwoite... Zabierz się pilnie do spraw państwowych i nie powierzaj ich tym, którzy o nie nie dbają. Nie trzymaj psów myśliwskich w swoich pokojach, bo nie przystoi to komnatom królewskim. Zaniechaj całkowicie przyjęć i uczt, porzuć towarzystwo bezużytecznych próżniaków". Sejm wyznaczył u boku króla stałą radę, złożoną z 6 duchownych, 6 magnatów i 16 przedstawicieli szlachty niższej. Niewiele to pomogło, gdyż rada stała się miejscem tajnych intryg i otwartych walk partyjnych, paraliżujących całkowicie zarząd państwem. Wszyscy szukali korzyści osobistych. W tym czasie Werbóczi, ideolog mas szlacheckich, zdobył wielkie majątki i zmierzał konsekwentnie do zdobycia najwyższego stanowiska w państwie - godności palatyna. Zapolya już w 1518 r. knuł zbrojny zamach, mający stale na oku koronę królewską dla siebie. W 1519 r. rozpętała się zbrojna walka o opróżniony fotel palatyna. Zapolya obiegł zamek budziński, broniony przez Batorego, jednakże wojska szlacheckie musiały ustąpić. Stefan Batory został palatynem, na krótko jednak, bo już w 1523 r. zmuszony był pod naporem szlachty zrzec się tego stanowiska, po to by w rok później objąć ponownie urząd palatyna przy pomocy Habsburgów. Władza przeszła całkowicie w ręce magnatów, przedstawicieli szlachty wyrzucono przemocą z Rady Królewskiej. Ale już w roku następnym szlachta zgromadzona zbrojnie na polach pod Hatvan (na północny wschód od Pesztu) wymogła na królu dymisję Batorego i złożenie władzy palatyna w ręce Werbócziego. Prymas Szalkai ułożył się na- 116 wet potajemnie z Zapolyą, że wbrew układom z Habsburgami będzie popierał jego kandydaturę do tronu po śmierci Ludwika II. Tymczasem stronnictwo magnackie nie rezygnowało. W r. 1526 na sejmie bu-dzińskim Batory stawił się zbrojnie ze swoimi zwolennikami. Król unieważnił decyzje z Hatvan i ponownie powierzył władzę Batoremu. Werbócziego i innych przywódców szlachty wyjęto spod prawa. Wszystko to działo się w chwili, kiedy Turcy stali już w granicach państwa węgierskiego. Stronnictwo szlacheckie prowadziło swą walkę z magnatami pod hasłem walki z Niemcami, którzy istotnie panoszyli się na dworze królewskim i wspierali czynnie stronnictwo mag-natów.Czy było to więc "stronnictwo narodowe", które z pobudek patriotycznych zwalczało "stronnictwo niemieckie"? Faktem jest, że szlachta korni tacka już od dawna była antyniemiecka i nienawiść do Niemców wysuwała jako jeden z punktów swego programu, ale za Jagiellonów wśród przywódców partii szlacheckiej (Zapołya, Werbóczi) program antyniemiecki był tylko sloganem, mającym ułatwić Zapolyi uzyskanie korony królewskiej. Potężny ten magnat, tylko pochodzeniem swych przodków związany z warstwą szlachecką, nieraz dla osiągnięcia osobistego celu zdradzał własne stronnictwo i ugadzał się potajemnie z magnatami i "Niemcami". Podobną linię polityki można obserwować u Werbócziego. W obliczu śmiertelnego zagrożenia tureckiego cóż wreszcie znaczyły puste slogany antyniemieckie. W istocie odwracały one uwagę od zagadnienia pierwszoplanowego i pogrążały kraj w chaosie walk wewnętrznych, kiedy najżywotniejszy interes państwa wymagał skupienia wszystkich sił do walki z Turkami, jeśli naprawdę chciało się bronić niepodległości Węgier. Najtrafniej charakteryzowali ówczesną wewnętrzną sytuację Węgier postronni obserwatorzy zagraniczni. Legat papieski pisał do Rzymu: "Brak tu kierownictwa, brak pieniędzy, brak rady [rządu], brak okrętów, brak porządku ... Gdyby - pisał dalej niewątpliwie z pewną przesadą, ale jakże znamienną - za cenę trzech forintów można było uratować kraj, nie znalazłoby się trojga ludzi, którzy by tę ofiarę chcieli ponieść". Ówczesny obserwator polski ocenił sytuację Węgier w lecie 1525 r. jako "tragedię węgierską", dla której nie widział ratunku. MOHACZ Nieprzychylna losom państwa węgierskiego była również sytuacja międzynarodowa. Szerzenie się reformacji i walka z nią odwracały uwagę "świata chrześcijańskiego" od niebezpieczeństwa tureckiego. Między cesarzem Karolem V a królem Francji Franciszkiem I toczyła się tzw. pierwsza wojna włoska, zakończona klęską i niewolą Franciszka I nad Pawią w lutym 1525 r. W chwili kiedy wiadomo już 777 było, że Turcy przygotowują generalne uderzenie przeciw Węgrom, na Zachodzie pod egidą Francji, sojusznika Turcji, zawiązała się przeciw Habsburgom (w maju 1526 r.) Liga cognacka, w której po stronie Francji stanęli: papież Klemens VII, Wenecja, Mediolan, przy życzliwej neutralności króla angielskiego Henryka VIII. Wkrótce też rozpoczęła się druga wojna włoska, trwająca do 1529 r. W tej sytuacji Węgrzy nie mogli liczyć ani na wznowienie krucjaty antytureckiej, ani nawet na jakąkolwiek pomoc ze strony mocarstw zachodnich. Przeciwnie, wszelkie wysiłki wysłańców węgierskich kończyły się odmową lub wręcz wezwaniem do ugodzenia się z Turkami. Pomocy Węgrom nie mogła udzielić również i Polska. Król Zagmunt bolał wprawdzie nad losem swojego bratanka, ale związany na północy, zaatakowany przez Tatarów od południa, prowadził politykę niedrażnienia Turków i neutralności wobec Habsburgów. W tym stanie rzeczy jedynym ratunkiem dla Węgier mogła być natychmiastowa ugoda z Turkami; ta jednakże była niemożliwa, ale nie z winy Węgrów. W 1520 r. w Turcji wstąpił na tron Sulejman II (Soliman Wspaniały), jeden z najwybitniejszych sułtanów tureckich, kontynuator polityki* podbojów Mehmeda II. Już w lecie 1521 r. uderzył on na południowe twierdze węgierskie Szabac, Belgrad i Zemun, których zdobycie otwierało drogę do serca Węgier. Twierdz broniły bohatersko załogi węgierskie, nieliczne i zdane wyłącznie na własne siły. Upadek wielkich twierdz kresowych i całkowita zagłada po niezwykle bohaterskiej obronie ich załóg przeraziły na chwilę stany węgierskie, które na sejmie 1521 r. uchwaliły znaczne podatki na wystawienie armii najemnej. Ale do wykonania tej uchwały nie doszło. Opinie stanów uspokoiła wiadomość, że Turcy zatrzymali swój pochód w głąb i zwrócili się przeciw joannitom na wyspie Rodos. Wszystko wróciło do dawnego. Walka o władzę w państwie weszła w najostrzejsze stadium. Na próżno Paweł Tomori, biskup Kaloczy i jednocześnie dowódca wojsk na południowo-wschodnich kresach państwa, słał do króla list za listem, domagając się żołdu dla swoich żołnierzy. Król był bezradny, stany były głuche. Nuncjusz papieski donosił do Rzymu 18 stycznia 1526 r.: "Muszę wyznać..., że kraj ten nie jest zdolny do obrony, ale zdany jest na łaskę nieprzyjaciela i z wojny wyjdzie tak, jak tego będzie chciał nieprzyjaciel. Bo czyż można sobie wyobrazić, by Węgry prowadziły wojnę, przeciw całej potędze tureckiej, kiedy sam król węgierski i magnaci nie pomyślą nawet o tym, by wojsko broniące kresów otrzymało swój żołd. Król jest w tak ciężkim położeniu finansowym, że często nie może pokryć wydatków na kuchnię, panowie kłócą się ze sobą, a szlachta rozpadła się na liczne stronnictwa. Gdyby nawet zapanowała w kraju solidarność, jakżeż mogliby się oprzeć Turkom, gdy brak nawet najpotrzebniejszego sprzętu wojennego. Mogą tylko raz stanąć do walki, 118 Bertalan Szekely: Odnalezienie zwlok Ludwika H ale wtedy poniosą klęskę. Niewiele rozumiem się na sprawach wojskowych, ale nawet moje małe doświadczenie w tej dziedzinie pozwala mi twierdzić, że nie ma sposobu, by kraj ten mógł się obronić przed atakiem poważnych sił tureckich". Na domiar złego szlachta, pamiętna wydarzeń z 1514 r., odmówiła ogłoszenia ponownej krucjaty i powołania chłopów przeciw Turkom. W lecie 1526 r. inwazja turecka ruszyła całą ławą. Na pierwszy ogień poszedł Petervarad, ostatnia wielka twierdza warowna nad Dunajem. Biskup Tomori ze swoim nielicznym wojskiem wycofał się do Baczki, nie mając sił do obrony Petervaradu. Pozostawiona tam garstka żołnierzy dopiero po bohaterskiej obronie poddała zamek. Droga na Budę leżała otwarta. Sprawująca aktualnie władzę w państwie grupa magnacka dopiero teraz zaczęła gromadzić siły zbrojne. Większość szlachty nie ruszyła się. Zapolya, który właśnie przygotowywał się do nowego zamachu stanu, nie pospieszył ze swą armią przeciw Turkom. Jedno ze źródeł tureckich nazwało go za to później "mądrym i doświadczonym człowiekiem". Ostatecznie 5 sierpnia król wyruszył z Budy, prowadząc zaledwie 4000 żołnierzy. Dopiero po drodze zebrał wojsko, nie przekaczające jednak liczby 25 000, w tym 1/3 stanowiły wojska najemne, złożone głównie z Polaków i Czechów. Do zetknięcia się z kilkakrotnie silniejszym nieprzyjacielem doszło 29 sierpnia na polach pod Mohaczem. Armia węgierska bez wodza, 119 bez ustalonego planu wojennego i w niekorzystnym dla siebie terenie rozpoczęła bitwę. Po kilku godzinach przestała istnieć. Połowa wojska węgierskiego legła na polu bitwy, w tym wielu baronów, kilku biskupów, setki szlachty i wreszcie sam król, który utonął w mulistym potoku Csele, kiedy po klęsce próbował ratować się ucieczką. Bezbronne Węgry leżały u stóp sułtana, który zdumiony w pierwszej chwili szybkim zwycięstwem ruszył w głąb kraju nie napotykając oporu. Dnia 8 września zajął Budę. Wojska Zapolyi nadal nie interweniowały. Tymczasem sułtan Sulejman na wieść o niepokojach w Małej Azji opuścił z końcem września spustoszoną ziemię węgierską, zatrzymując w swym władaniu tylko twierdze południowo-wschodnich kresów. Jednakże dalszy bieg wydarzeń na Węgrzech wykazał, że klęska pod Mohaczem zadecydowała faktycznie o losach państwa węgierskiego. Była naturalnym i logicznym następstwem wewnętrznej i zewnętrznej sytuacji Węgier. Naród węgierski utracił niepodległość. XI. PODZIAŁ PAŃSTWA NA TRZY CZĘŚCI Z WOJNA DOMOWA / ALEDWIE woj ska tureckie wycofały się z Węgier, gdy w kraju rozpętała się na nowo walka stronnictw. Węgierska warstwa rządząca nie wyciągnęła należytych wniosków z otrzymanej pod Mohaczem lekcji, nie usunęła przyczyn katastrofy i brnęła dalej ku politycznej zagładzie państwa. Stronnictwo szlacheckie, zebrane w Tokaju, zrzuciwszy odpowie-działalność za klęskę mohacką na królów obcego pochodzenia, ogłosiło Jana Zapolyę nowym królem węgierskim i w pośpiechu przeprowadziło jego koronację w listopadzie 1526 r. Decyzji tej nie uznało prohabsburskie stronnictwo magnackie, kierowane nadal przez pala-tyna Stefana Batorego. Zaimprowizowany sejm w Pozsonyu, opierając się na układzie wiedeńskim z 1515 r., ogłosił królem arcy-księcia austriackiego Ferdynanda, powołanego już uprzednio na tron czeski. W następstwie dwóch elekcji rozpętała się w kraju nowa wojna domowa. Król "narodowy" panował nad zdecydowaną większością kraju, gdy natomiast za nie koronowanym jeszcze królem "niemieckim" opowiedziały się tylko komitaty zachodnie. Jednakże arcyksiążę Ferdynand nie zrezygnował. W lipcu 1527 r. wkroczył ze swą potężną armią zaciężną, rozbił wojska Zapolyi i w listopadzie tegoż roku dokonał aktu koronacji w tym samym co Zapolya Stołecznym Biało-grodzie, tą samą "świętą koroną" i przez tego samego biskupa węgierskiego. Węgry miały więc dwóch królów koronowanych, przy czym król Ferdynand I (1526-1564) po rozbiciu stronnictwa Zapolyi był niemal udzielnym władcą kraju. Tymczasem król Jan (1526-1540), pokonany w boju i opuszczony w większości przez swoich zwolenników, szukał pomocy na zewnątrz: w Polsce, do której się schronił (i ożenił z Izabelą Jagiellonką), we Francji, z którą zawarł sojusz, i wreszcie w Turcji, której się poddał. Przyjęcie przez króla Jana zwierzchnictwa tureckiego - w dużym stopniu za sprawą polskiego dyplomaty Hieronima Łaskiego - oznaczało rezygnację króla narodowego z niepodległości Węgier; prawda, 727 że uczynił to król Jan w chwili, kiedy Węgry były już okupowane przez wojska niemieckie i po odmowie konkretnej pomocy ze strony Polski i Francji. W lecie 1529 r. sułtan Sulejman ponownie wkroczył na ziemie węgierskie, tym razem jako opiekun legalnego króla węgierskiego i w jego interesie. Na pamiętnym polu pod Mohaczem dokonał się akt hołdu. Odtąd Zapolya jako "sługa sułtana" i pod osłoną jego wojsk zdobywał utraconą koronę. Przerażeni interwencją turecką panowie węgierscy uznali go ponownie za króla. Stronnictwo Ferdynanda stopniało, a opanowane przez niego terytorium skurczyło się do kilku komitatów zachodnich. Jednakże gdy inwazja turecka załamała się pod Wiedniem, Ferdynand znowu obiegł Budę (1530 r.). Tym razem jednak bezskutecznie. Miedzy oboma walczącymi o Węgry mocarstwami zaczęła wytwarzać się stała równowaga sił: ani Habsburgowie, ani Turcy nie byli w stanie opanować całych Węgier. DWA PAŃSTWA WĘGIERSKIE Podział kraju na dwa państwa zaczął nabierać cech trwałości. Wyrazem tego był tajny układ w Waradynie 1538 r., zawarty między Ferdynandem i Zapolya. Obydwaj panujący uznali się za królów legalnych: Ferdynand miał panować w Węgrzech zachodnich z Chorwacją i częścią dzisiejszej Słowacji (bez Koszyc), Zapolya w Siedmiogrodzie i w północno-wschodnich Węgrzech. Układ przewidywał też, że w wypadku śmierci Zapolyi całe Węgry przejdą pod panowanie Habsburga. Tymczasem Zapolyi urodził się syn - Jan Zygmunt, a w kilka miesięcy potem król Jan zmarł (1540 r.). Wobec tego układ waradyński przestał obowiązywać. POCZĄTEK NIEWOLI TURECKIEJ. JERZY MARTINUZZI Stronnictwo Zapolyich na sejmie nad potokiem Rakos ogłosiło Jana Zygmunta nowym królem Węgier, dając mu imię Jana II. Regencję miała sprawować Izabela Jagiellonka wraz z przydzielonymi jej trzema doradcami. Wyboru Jana II nie uznał Ferdynand i rozpoczął działania wojenne. W obronie praw Jana Zygmunta stanął sułtan Sulejman, nie mogąc zezwolić na to, by Habsburgowie wzmocnili się o całe Węgry. W 1541 r. wojska tureckie wkroczyły do Budy. Tym razem już z niej nie wyszły. W kilka lat później cała środkowa część Węgier wraz z Budą została przyłączona do Turcji w formie ekwiwalentu za interwencję sułtańską. Jan Zygmunt otrzymał z łaski Sulejmana jako lenno Siedmiogród i kraj na wschód od Cisy. Na zachodzie utrzymał się Ferdynand. W ten sposób państwo 722 węgierskie zostało rozdzielone na trzy części: królestwo zachodnie, królestwo wschodnie i wrzynający się miedzy nie klinem paszalik turecki. Zajęcie Budy przez Turków i stworzenie paszaliku z południowo-zachodnich Węgier obaliło podstawy polityki stronnictwa Zapolyich, polityki opierającej przyszłe zjednoczenie Węgier na pomocy tureckiej. W wyniku tego wzrosły wpływy stronnictwa habsburskiego, które nigdy nie było na Węgrzech tak wpływowe i silne, jak właśnie w ciągu pierwszych dziesięciu lat po utracie Budy. Nawet wśród przywódców stronnictwa Zapolyich zrodziło się przekonanie, że zjednoczenie Węgier możliwe jest tylko w oparciu o dynastię habsburską. Rzeczywistość przekreśliła dawny dylemat: Węgry niezależne, jak za Macieja Korwina, czy Węgry pod władzą Habsburgów, i wysunęła nowy: Węgry pod władzą Habsburgów czy niewola turecka, równająca los ludu węgierskiego z losem ludów bałkańskich. Dążenie do zjednoczenia Węgier pod dynastią habsburską stało się więc koniecznością chwili. Misji takiej podjął się czołowy wówczas przywódca stronnictwa Zapolyich, opiekun królowej Izabeli i jej nieletniego syna, biskup waradyński Jerzy (Gyórgy) Martinuzzi. Martinuzzi, zwany popularnie "bratem Jerzym" z powodu przynależności do zakonu paulinów, był z pochodzenia Chorwatem o nazwisku Utjeśenović; po matce Włoszce przyjął nazwisko Martinusius. Mimo obcego pochodzenia Węgry uważał za swoją ojczyznę. Dla jej zjednoczenia poświęcił wszystkie siły i zdolności. Nie mógł jednak prowadzić walki otwartej. Rzeczywistość wewnętrzna i zewnętrzna kraju zmuszała go do gry zakulisowej, prowadzonej po mistrzowsku i z pełnym poświęceniem. Formalnie należał do stronnictwa Zapolyich, ale umiał wyjść z ciasnych ram i ograniczonych horyzontów tej grupy. Stworzył węgierską myśl polityczną, dostosowaną do rzeczywistości i z niej wynikającą. Był więc pierwszym po klęsce pod Mohaczem politykiem węgierskim, który podniósł sztandar zjednoczenia politycznego kraju przy pomocy metod, jakie wówczas były tylko możliwe. Tragedią brata Jerzego było wezwanie pomocy tureckiej przeciw Habsburgom w 1541 r. Wprawdzie wykonywał on tu testament zmarłego króla Zapolyi, ale po zajęciu przez Turków Budy czuł się osobiście odpowiedzialny za ten fakt, uważając siebie za mimowolnego sprawcę niewoli tureckiej. Błąd ten usiłował naprawić dalszym swoim postępowaniem. Dziełem brata Jerzego była organizacja węgierskiego królestwa wschodniego z ośrodkiem w Siedmiogrodzie. WGyulafe-hervar osadził dwór królewski, skąd w imieniu małoletniego króla Jana Zygmunta rządził krajem, skupiając całkowitą władzę w swoich rękach. Nie liczył się ani z ustawicznie intrygującą przeciw niemu królową Izabelą, ani ze stanami węgierskimi, ani wreszcie z wolą 123 sułtańską, od której umiał się uchylać mając na uwadze interes powierzonego sobie państwa. Realizowany przez niego plan polegał na stworzeniu silnego ośrodka węgierskiego, zdolnego do podjęcia dzieła zjednoczenia kraju. Jednak nie pod sztandarem Zapolyich, lecz za pomocą Habsburgów. Do takiej decyzji zmusiła Martinuzziego realna ocena zamiarów sułtana Sulejmana wobec Węgier. W 1549 r. Martinuzzi zawarł tajny układ z Ferdynandem, zobowiązując się do złączenia pod koroną habsburską królestwa wschodniego z królestwem zachodnim. Układu tego nie uznała królowa Izabela, która w obronie praw swego syna oskarżyła "diabelskiego brata" w Konstantynopolu, domagając się od sułtana pomocy. Zanim jednak wojska tureckie wkroczyły do Siedmiogrodu, Izabela została zmuszona do zrzeczenia się w imieniu swego syna praw do korony węgierskiej i opuszczenia kraju. Udała się do Polski, szukając tam pomocy u swego brata, króla Zygmunta Augusta (miała też otrzymać od Ferdynanda księstwo opolskie dla swego syna). Tymczasem Martinuzzi stwarzał dalsze fakty dokonane. Na jego wezwanie sejm wschodnich Węgier zebrany w Kolozsvarze złożył przysięgę na wierność Habsburgowi. Brat Jerzy osiągnął więc swój pierwszy cel. Ponad 2/3 Węgier zostało zjednoczone w jednym królestwie. Zabór turecki dostawał się w kleszcze złączonych pod Habsburgiem terytoriów węgierskich. Państwu węgierskiemu zaczęło świtać całkowite zjednoczenie i wyzwolenie spod zaboru tureckiego. Ale dalsza realizacja wielkiego planu Martinuzziego zależała od Habsburgów, od ich siły i woli walki z potęgą turecką. Na tę pomoc liczył brat Jerzy, poświęcając interesy dynastii Zapolyich. Gorzkie jednak było jego rozczarowanie. Ferdynand bowiem zadowolił się łatwym sposobem przyłączenia królestwa wschodniego i nie uczynił niczego dla jego obrony. Owszem, postarał się u papieża o kapelusz kardynalski dla brata Jerzego - biskupa Waradynu, mianując go jednocześnie arcybiskupem ostrzy-homskim i wojewodą siedmiogrodzkim. Przysłane do Siedmiogrodu wojska austriackie pod wodzą gen. Castaldo były odpowiednie do wypędzenia z kraju królowej Izabeli, ale nie były zdolne z uwagi na swą małą liczebność do podjęcia walki z Turkami. Tymczasem karna ekspedycja turecka wkroczyła do Siedmiogrodu. W tej sytuacji wojewoda Martinuzzi użył całego kunsztu swojej dyplomacji: zwodził mściwego sułtana, przekupywał jego dowódcę, oddawał bez walki twierdze pograniczne w ręce Turków, by przekonać sułtana o swojej lojalności, a z drugiej strony wzywał pomocy króla Ferdynanda i licząc na nią grał na zwłokę, gromadząc jednocześnie własne siły zbrojne. Jego postępowanie nie przekonało Turków, wzbudziło natomiast podejrzenia w obozie przeciwnym, u zawistnych mu i nigdy nie rozumiejących go magnatów węgier- 124 skich, podobnie jak i u drżącego o swe życie gen. Castaldo. Posądzany przez wszystkich o zdradę, nie mógł dłużej ryzykować swej pozycji. Z zebraną armią ruszył przeciw Turkom, odniósł szereg zwycięstw, uwalniając prawie całkowicie terytorium Siedmiogrodu z wojsk nieprzyjacielskich. Dowódca turecki zamknął się w zamku Lippa i widząc swą beznadziejną sytuację zwrócił się do brata Jerzego z propozycją zawarcia pokoju, oddania twierdzy Lippa i wszystkich zamków pogranicznych za cenę swobodnego wyjścia z oblężonego miasta. Ponieważ posiłki austriackie nadal nie nadchodziły, Martinuzzi warunki pokoju przyjął. Zawarcie pokoju i wypuszczenie Turków z Lippa było dla magnatów węgierskich i gen. Castaldo wystarczającym dowodem zdrady Martinuzziego. Oskarżono go, że wypędził dynastię Zapolyich po to, by samemu przy pomocy Turków zawładnąć koroną wschodniego królestwa. Skrytobójczy mord uknuty przez austriackiego gen. Castaldo zakończył życie brata Jerzego. Tragedia Martinuzziego, najwybitniejszego polityka węgierskiego ówczesnej doby, wykazała, że zjednoczenie Węgier nie było już możliwe ani w oparciu o Turków, ani o dynastię habsburską, ani wreszcie o własne siły węgierskie. Potwierdziły to jeszcze dokładniej wypadki po śmierci Martinuzziego. UTRWALANIE PODZIAŁU WĘGIER NA TRZY CZĘŚCI W latach 1552-1566 ziemie węgierskie stały się znowu widownią krwawych walk z Turkami. Dwór wiedeński uchylał się od podjęcia działań na szerszą skalę, ograniczył się do bezpośredniej obrony terytorium austriackiego, pozostawiając Węgrom walkę na przedpolach z całą potęgą turecką. W tych warunkach Turcy zdobywali zamek po zamku, napotykając wszędzie zaciekły i beznadziejny opór załóg węgierskich. Z tych wojen przeszły do pamięci potomnych takie nazwiska, jak Istvan Losonczi, bohater Temesvaru, Gyórgy Szondi, obrońca zamku Dregely, Istvan Dobo, który zwycięsko wytrzymał oblężenie Egeru, i wreszcie bohaterzy Szigetvaru, walczący pod dowództwem Mikołaja Zrinyi (Zrinski), bana Chorwacji. W czasie 'oblężenia Szigetvaru (1566 r.) zmarł pod jego murami sułtan Sulejman, pogromca Węgier i wielu ludów mieszkających wokół jego imperium. Za panowania Sulejmana ekspansja turecka doszła do szczytu, od jego śmierci zaczęła systematycznie słabnąć. Jego następca, Selim II, zrezygnował z wielkich planów swojego poprzednika i w r. 1568 zawarł w Adrianopolu rozejm z Maksymilianem, który po śmierci Ferdynanda (1564 r.) przejął spuściznę habsburską, a wraz z nią i koronę węgierską. Rozejm adrianopolski zamknął czterdziestoletni okres wojen tureckich i na 25 lat zaprowadził na tym odcinku względne uspokojenie. 725 Miklós Zrinyi, bohater Szigetvaru (sztych Dominika Custosa) Ani Turcy, ani Habsburgowie nie podejmowali wojen zaczepnych. Nie znaczy to jednak, by walka z Turkami na Węgrzech całkowicie ustała. W dalszym ciągu nękały ludność węgierską ustawiczne najazdy drobniejszych oddziałów tureckich, dokonywanych przeważnie w celach łupieżczych i rozbójniczych. Zwyczajem tureckim walki przy-cichały w miesiącach zimowych, by z nastaniem wiosny całe kilkusetkilometrowe pogranicze turecko-węgierskie stawało na nowo w ogniu walki. Ogromny pas ziemi pogranicza zmienił się w jeden warowny obóz. Zamki, pałace magnackie, dwory szlacheckie, opuszczone kościoły stawały się twierdzami obronnymi, dzień i noc czuwającymi nad bezpieczeństwem ludności. Wielokrotnie udawało się Turkom przełamać umocnioną linię obronną, wówczas na jej miejsce budowano w pośpiechu nową lub po zaciętych walkach wracano z powrotem na utracone pozycje. Taki stan trwał blisko 150 lat. Dzieje węgierskie tych czasów znają wiele bohaterskich epizodów z życia pogranicznych stanic, wiele nazwisk przeszło do legendy, pieśni narodowych i literatury pięknej. Sebastian Tinódi i Walenty Balassi, najwybitniejsi poeci węgierscy tych czasów, upamiętnili te dzieje w swoich patriotycznych poezjach. Przyjrzyjmy się teraz, jak układały się stosunki polityczne, gospodarcze, społeczne i kulturalne w poszczególnych trzech częściach rozbitego państwa węgierskiego. ZABÓR TURECKI Zabór turecki obejmował serce państwa węgierskiego z Budą, Ostrzyhomiem, Stołecznym Białogrodem i Pięćiokościołami, siedzibą pierwszego uniwersytetu węgierskiego. W następstwie wojen i okupacji tureckiej kraj uległ zniszczeniu i znacznemu wyludnieniu. Właściciele ziemscy i patrycjat miejski zbiegli pod panowanie habsburskie lub do Siedmiogrodu. Na miejscu pozostała biedota miejska i chłopi, 726 ale i ich szeregi znacznie się przerzedziły. Setki tysięcy chłopów węgierskich popędzono w głąb Turcji na rynki niewolnicze Konstantynopola i Azji Mniejszej. Żyzna i uprawiana od wieków ziemia zarastała trawą lub lasem. Ludność chroniła się w większych skupiskach, rzucając na pastwę losu dawne wioski i osady miejskie. .Ówczesny kronikarz turecki zanotował, że "wskutek dwukrotnego zniszczenia całych Węgier przez armię islamu okolice rzeki Dunaju pozostały wyludnione i nie uprawiane". W niektórych rejonach wyludnienie sięgało 60% dawnego stanu zaludnienia. Zrujnowane miasta zaczęły powoli przybierać charakter wschodni, z meczetami, minaretami, łaźniami, koszarami i wydzielonymi dzielnicami handlowymi - bazarami. Tak zanikała cywilizacja zachodnia. Ówczesna Turcja była państwem feudalnym z charakterystyczną cechą wschodniego feudalizmu - despotyzmem militarnym. Sułtan sprawował nieograniczoną władzę, był panem życia i śmierci wszystkich poddanych, a nadto był właścicielem ziemi w całym imperium. Prywatnej własności ziemskiej państwo tureckie nie znało. Sułtan nadawał ziemię w czasowe władanie swoim żołnierzom (spahiom), ale każdej chwili mógł ją odebrać. Tym tłumaczy się rabunkowa gospodarka spahiów, niepewnych swojego losu. Niemuzułmańska ludność pracująca na roli, nazywana rają, nie posiadała żadnych praw. Zobowiązana była natomiast do płacenia stałego podatku - haradż, a oprócz tego wielu podatków nadzwyczajnych. Obciążenia te były ściągane bezwzględnie i okrutnie. Wielokrotnie chłopi nie byli w stanie z obciążeń tych się wywiązać. Porzucali więc pracę na roli i przechodzili do gospodarki hodowlanej, często koczowniczej, by w czasie represji tureckich urzędników móc przenieść się na inne miejsce i uratować majątek w postaci żywego inwentarza. Na ich miejsce przychodzili niemuzułmańscy chłopi z Bałkanów, głównie z Serbii, zasiedlający od. południa ziemie wzdłuż Dunaju i Cisy. Jakkolwiek sytuacja chłopów na pozostałych (nietureckich) ziemiach węgierskich była bardzo ciężka, jednak nie można jej porównywać z o wiele cięższą dolą chłopów pod panowaniem tureckim. Nieco lepiej przedstawiała się sytuacja miast i osad, zwłaszcza miast sułtańskich, jak Kecskemet, Cegled i Nagykórós. Z miast tych sułtan czerpał dochody, był więc zainteresowany w ich rozwoju. Natomiast inne miasta i osady miejskie podupadły, stawały się wielkimi wsiami. W osadach tych chroniła się ludność chłopska, zajmująca się hodowlą i uprawą pól i winnic w okolicy przylegającej do dawnych miast i osad. Stąd ich niezwykły terytorialny rozrost. Pod względem administracyjnym terytorium Węgier, okupowane przez Turków, zostało podzielone na dwa wilajety (Buda i Temesvar), które dzieliły się na sandżaki, a te znów na nahije. Na czele sandżaku stał bej, a na czele wilajetu - bejlerbej (bej bejów). Bej- 127 Bertalan Szekely: Kobiety z Eger lerbej Budy nosił tytuł paszy. Jego władza obejmowała sprawy wojskowe, administracyjne, sądownicze i kościelne. Przy paszy istniało ciało doradcze - dywan, do którego wchodzili tylko muzułmanie. W panowaniu tureckim na Węgrzech należy odróżnić dwa okresy: pierwszy w XVI w., który cechowały podbój i grabież, oraz drugi w XVII w., który odznaczał się ze strony najeźdźcy chęcią utrzymania zagarniętego terytorium, a stąd i nieco łagodniejszym kursem wobec podbitej ludności. Pod względem kulturalnym niewola turecka zatrzymała i cofnęła rozwój cywilizacyjny ludności i zrównała jej los z podobnym losem ludów bałkańskich. Niewtrącanie się władz tureckich w sprawy religijne ludności umożliwiało znaczne szerzenie się reformacji na terenach całego zaboru tureckiego. KRÓLESTWO WĘGIERSKIE POD PANOWANIEM HABSBURSKIM Węgry pod panowaniem habsburskim obejmowały przylegający do posiadłości austriackich pas ziem ciągnący się od Adriatyku aż ku 128 polskim granicom i stanowiący około 1/3 dawnego terytorium państwowego. Terytorium to, zwane Królestwem Węgierskim, ulegało częstym zmianom w związku z wojnami tureckimi i z Siedmiogrodem. Z ważniejszych miast należały tam: Zagrzeb, Gyór, Pozsony i Koszyce. Ziemie węgierskie pod władaniem Habsburgów miały osłaniać monarchię przed niebezpieczeństwem tureckim, były jej puklerzem w 'czasie pokoju, a w czasie wojny stawały się przedpolem walki. Już ta rola wyznaczona przez Habsburgów Królestwu Węgierskiemu decydowała o sposobie zarządzania tymi terenami. Wyrażało się to w faktycznym pozbawieniu kraju niepodległości i podporządkowaniu go centralnym instytucjom monarchii. Węgrzy nie mieli żadnego głosu ani w sprawach polityki zagranicznej, ani wojskowej, ani wreszcie w spawach skarbowych. Wszystkie te trzy agendy, zasadnicze atrybuty niepodległości państwa, podlegały bezpośrednio centralnym urzędom monarchii, które wówczas stworzono. Były to: Tajna Rada (Geheimer Rat), Kancelaria Dworska (Hofkanzlei), Dworska Izba Skarbowa (Hofkammer) i Dworska Rada Wojenna (Hofkriegsrai). Ustanowione również w tym czasie naczelne instytucje węgierskie, jak: Węgierska^ Rada, Węgierska Kancelaria i Rada Namiestnicza, były faktycznie instytucjami fikcyjnymi. Jedynie w sprawach sądowych posiadali Węgrzy stosunkowo dużą niezależność. Sejm węgierski zbierany był tylko po to, by uchwalać podatki i zatwierdzać rozporządzenia Wiednia. Arystokracja węgierska opierała się centralistycznej polityce Wiednia, ale ostatecznie ustępowała w przekonaniu, że jedynie dwór wiedeński może zapewnić jej utrzymanie majątków i w ogóle egzystencję. Pod tą presją godziła się także na zwiększone podatki i rezygnowała milcząco z prawa elekcji króla. Jedna tylko instytucja z dawnego ustroju politycznego Węgier pozostała nie naruszona, a nawet znacznie się rozwinęła. Była to instytucja samorządów komitackich. Sejmiki komitackie miały nadal prawo wyboru podżupana i innych niższych urzędników oraz decydowały poprzez swoje organa w prawach sądowych, skarbowych i wojskowych komitatu. Z czasem stały się one główną ostoją walki z centralizmem. Ponieważ Habsburgowie stosowali taktykę obronną wobec Turków i nie zamierzali rozpocząć wojny zaczepnej o wyzwolenie Węgier, stan rzeczy, jaki ustalił się w Królestwie Węgierskim pod władzą Habsburgów, nosił w sobie wszelkie cechy trwałości. SIEDMIOGRÓD Idea walki o niepodległość znalazła znacznie lepsze warunki i korzystniejszą sytuację w Siedmiogrodzie. W r. 1556 na wezwanie sejmu siedmiogrodzkiego wróciła do kraju królowa Izabela ze swoim synem Janem Zygmuntem. Od tej chwili Siedmiogród i Węgry 129 9 - Historia Wfgier rozpadły się znowu na dwa odrębne państwa. Powracającą królowe powitał w imieniu stanów siedmiogrodzkich Stefan Batory, późniejszy król Polski. Królestwo Zapolyich, zmniejszone wprawdzie terytorialnie, powstało na nowo do życia. Obejmowało ono poza Siedmiogrodem właściwym część ziem nad Cisą, zwanych później Partium. O ile na ziemiach nadcisańskich rozciągały się wielkie latyfundia magnackie, (wśród nich Batorych z Ecsed i Somlyó), o tyle w Siedmiogrodzie przeważały majątki drobne. Jedynym oligarchą tego kraju był wojewoda siedmiogrodzki, który z tytułu sprawowanego urzędu rozporządzał olbrzymimi posiadłościami. Pod względem etnicznym ludność Siedmiogrodu była zlepkiem kilku narodowości. W XVI w. przynajmniej połowa ludności była etnicznie rumuńska, resztę stanowili Węgrzy, Sasi i Szeklerzy. Każda z tych narodowości posiadała odrębną strukturę społeczną: Rumuni byli społecznością chłopską, Sasi przeważnie mieszczańską, zmadziaryzowani Szeklerzy zachowali archaiczne cechy organizacji plemiennej, pozbawionej form feudalnych, wreszcie Węgrzy, którzy posiadali pełną strukturę feudalną. Te różne struktury społeczne doprowadziły do utworzenia trzech terytorialnych okręgów autonomicznych: Ziemi Saskiej, Ziemi Szeklerskiej i węgierskich komitatów szlacheckich. Ludność rumuńska jako chłopska była poza tą "unią trzech narodów" (utworzoną, jak była o tym mowa, w XV w.), nie posiadała żadnych praw i wskutek tego w życiu politycznym tego kraju nie uczestniczyła. Nowa organizacja węgierskiego państwa wschodniego, którego podwaliny położył uprzednio biskup Martinuzzi, została ustalona przez sejm złożony z przedstawicieli "trzech narodów" Siedmiogrodu i szlachty nadcisańskiej. Królowa otrzymała niemal władzę absolutną w państwie. Wszystkie jej decyzje aprobowały stany bez ograniczeń. W ten sposób Izabela zaprowadziła w państwie system władzy centralnej, dzięki czemu wschodnie królestwo uległo znacznej konsolidacji, przestało być sztucznym tworem politycznym i stało się głównym ośrodkiem i ostoją niepodległości między dwoma obcymi zaborcami. Taki stan rzeczy trwał również po śmierci Izabeli (1559 r.) za panowania jej syna Jana Zygmunta. Jednakże ustawiczne wojny z Habsburgami o sporne tereny na północny zachód od Siedmiogrodu wyniszczały kraj i w rezultacie działały na korzyść Turków. Rozejm adrianopolski przyniósł magnatom węgierskim ostateczne rozczarowanie co do możliwości zjednoczenia Węgier przy pomocy jednego lub drugiego zaborcy. Szczególnie wyraźnie rozumiano to w Siedmiogrodzie. Stamtąd też wyszła myśl zlikwidowania konfliktu z Habsburgami, gdyż - jak to wyraził Stefan Batory - chodzi już o rzecz najważniejszą, "o ostanie się nas samych". Ceną jednakże porozumienia z dynastią habsburską było zrzeczenie się przez Jana Zygmunta tytułu królewskiego, a tym samym pretensji do reprezento- 130 wania całych Węgier. Zawarty w 1571 r. układ w Spirze sprawę tę ostatecznie uregulował. Jan Zygmunt, od układu w Spirze już nie król, lecz "książę Siedmiogrodu i pan części ziem węgierskich" (tzn. Partium), uznał Siedmiogród za część organiczną Królestwa Węgierskiego, a króla z dynastii habsburskiej za swego seniora. Wprawdzie Jan Zygmunt nie doczekał się ratyfikacji układu przez sejm siedmiogrodzki (zmarł w cztery dni po podpisaniu układu), ale mimo to ugoda w Spirze zlikwidowała ostatecznie wschodnie Królestwo Węgierskie, które odtąd nosiło miano - Księstwo Siedmiogrodzkie. Faktycznie pierwszym księciem Siedmiogrodu był Stefan Batory. SPRAWY GOSPODARCZE Okres wielkich i niszczących wojen w XVI w. spowodował znaczne zahamowanie rozwoju gospodarczego na Węgrzech, i to nie tylko w zaborze tureckim, o czym była mowa, ale także i w pozostałych częściach Węgier, tj. w Królestwie Węgierskim i w Księstwie Siedmiogrodzkim. Rozwój stosunków gospodarczych w obu tych krajach podlegał w zasadzie tym samym warunkom, stąd identyczny jego przebieg. Przede wszystkim dał się odczuć brak żywności i artykułów pierwszej potrzeby. Z sytuacji takiej korzystały rynki zagraniczne, w szczególności austriackie, które poza produktami przemysłowymi eksportowały na Węgry nawet zboże i wino, a więc te produkty, w jakie dawne Węgry obfitowały. W kraju zapanowała drożyzna, a w jej następstwie zapotrzebowanie na pieniądz, który zaczął odgrywać coraz większą rolę w życiu gospodarczym Węgier. Kryzys dawnej gospodarki stał się faktem nieuniknionym. Szlachcie przestały wystarczać czynsze pieniężne i daniny naturalne składane jej przez chłopów. Trzeba było zwiększyć dochód z ziemi, czyli obciążyć jeszcze więcej warstwę poddanych, która po stłumieniu powstania Dózsy (1514 r.) była skazana na łaskę i niełaskę panów. Nowe formy wyzysku polegały na zabieraniu chłopom lasów, pastwisk, rybnych stawów itp., z których chłopi mogli odtąd korzystać tylko za odpłatą pieniężną. Płacić musieli również za mielenie zboża w młynach pańskich (dotychczas mogli sami je mleć), za korzystanie z rzeźni, za sprzedaż wina itp. Karczmy pańskie stały się wielkim źródłem dochodów właścicieli ziemskich. Ale znalazła się jeszcze inna forma zwiększenia pańskich dochodów, a tym samym obciążenia chłopów. Formą tą było zakładanie własnych gospodarstw rolnych, czyli folwarków. Początki gospodarki folwarcznej sięgają na Węgrzech XIV w. Rozwijała się ona niemal identycznie jak na ziemiach polskich i na 132 wszystkich terenach położonych na wschód od Łaby. Podobnie jak tam, i na Węgrzech właściciel ziemski przejmował w swoje ręce najlepsze ziemie chłopskie, czynił z nich własny majątek, folwark (allodium), na którym zmuszał chłopów do bezpłatnej pracy (pańszczyzny). W XVI w. gospodarka folwarczna była jeszcze stosunkowo skromna, obejmowała niewiele ponad 10% ziemi pozostałej w rękach chłopów, ale w ciągu XVII i XVIII w. systematycznie wzrastała. W połowie XVIII w. wynosiła już około 40% całości ziemi uprawnej. Gospodarka folwarczna przyczyniła się z jednej strony do podniesienia siły gospodarczej kraju i wzrostu znaczenia politycznego szlachty, z drugiej zaś pogorszyła znacznie sytuację chłopów i tak już ciężką w ubiegłym okresie gospodarki średniowiecznej. Nowe formy wyzysku wzmogły niezadowolenie chłopów. W XVI i XVII w. zbiegostwo chłopów i ich zbrojne powstania stały się zjawiskiem powszechnym. Sprzyjało temu ogólne zamieszanie w kraju, wywołane licznymi wojnami i rozbiciem politycznym. Częste też były wypadki, że chłopi tworzyli zbrojne oddziały, tzw. hajduków (hajduk), i przechodzili na żołd bądź książąt siedmiogrodzkich, bądź Habsburgów, bądź wreszcie magnatów węgierskich. Wielki wpływ na postawę chłopstwa wywarła reformacja, a w szczególności jej kierunki o wyraźnym antyfeudalnym charakterze. REFORMACJA Reformacja szerzyła się na Węgrzech jeszcze przed klęską pod Mohaczem. Początkowo najwięcej zwolenników znajdowała wśród ludności saskiej i arystokracji, później przystępowała do niej tłumnie średnia i drobna szlachta, a wreszcie i chłopi. Katastrofa pod Mohaczem, rozbicie polityczne kraju i walki wewnętrzne, a przede wszystkim osłabienie hierarchii kościelnej otworzyły reformacji drogę na oścież. Zwalczające się bowiem obozy polityczne i frakcje były zainteresowane przede wszystkim tym, by pozyskać dla siebie jak najwięcej zwolenników, patrząc nie tyle na ich przekonania religijne, ile na poglądy polityczne. W tym czasie nawet Habsburgowie, zmierzający do opanowania całych Węgier, przymykali oczy na szerzące się herezje religijne na Węgrzech, byleby tylko rozszerzyć kręgi swoich stronników. Z trzech nurtów reformacji: luteranizm, kalwinizm i antytrynita-ryzm (anabaptyzm, unitaryzm), pierwszy uformował się Kościół luterański (wyznanie augsburskie). Przyjął się on głównie wśród ludności saskiej i słowackiej. Już w 1552 r. Sasi siedmiogrodzcy uzyskali prawne potwierdzenie swego wyznania. Ludność rdzennie węgierska (madziarska) dość szybko odwróciła się od luteranizmu ("wyznania niemieckiego"), przyjmując wyznanie kalwińskie (refor- 133 mowane). W 1559 r. synod protestancki w Siedmiogrodzie ogłosił przyjęcie nauki Kalwina, a synod debreczyński z 1567 r. zadecydował ostatecznie o uformowaniu się Kościoła kalwińskiego, tj. reformowanego, na Węgrzech. Odtąd miasto Debreczyn stało się "drugą Genewą", a wyznanie kalwińskie "narodową" religią węgierską. Antytrynitarze: anabaptyści i unitarianie, znajdowali najwięcej zwolenników wśród chłopów i biedoty miejskiej z uwagi na społecznie radykalne hasła, jakie głosili. Głównym głosicielem antytrynitaryzmu na Węgrzech był Ferenc David, rozwijający swoją działalność w Siedmiogrodzie i Kraju Zacisańskim. Tam też antytrynitaryzm zdobył największe wpływy i utrzymał się najdłużej. Jednym z przejawów szerzenia się tego ruchu było powstanie chłopskie Gyórgya Karacsonyego (1569- 1570). Karacsony nawoływał do walki z Turkami (były to reminiscencje powstania Dózsy), głosząc jednocześnie, że należy wyrżnąć wszystkich panów, gdyż dopiero wówczas nastąpi tysiącletnie królestwo równości. Powstanie Karacsonyego (działał w okolicach Debreczyna) zostało szybko stłumione przez przerażoną i w tym wypadku solidarną szlachtę węgierską. Ofiarą represji padł również Ferenc David (zmarł w więzieniu) i jego wyznawcy, którym nakazano opuścić kraj. Wskutek prześladowań antytrynitarystów reformacja na Węgrzech straciła w latach siedemdziesiątych XVI w. charakter radykalny. Zwyciężyły i utrwaliły się kierunki umiarkowane reformacji, tj. kalwiński i luterański. One też podjęły walkę z kontrreformacją, która od końca XVI i przez cały XVII w. stała się przyczyną nowego politycznego zamieszania w kraju. Przed czynnym wystąpieniem kontrreformacji, wspieranej wydatnie przez Habsburgów, kościoły protestanckie na Węgrzech skupiały w swoich szeregach zdecydowaną większość ludności. nemissa, tłumacz Elektry zaików węgierskich XVI Koniec XVI w. prz; manizmu. Szczególnie sil wał na cały kraj, był d KULTURA Czym była reformacja dla rozwoju kultury węgierskiej, można by odpowiedzieć przez analogię do Polski i innych krajów Europy Środkowej. W szczególności wpływ ten był wyraźny w zakresie rozwoju języka narodowego, a to dzięki tłumaczeniom Biblii na język węgierski i licznym broszurom upowszechniającym "nowinki" w języku ojczystym. W tym też czasie powstało w całym kraju wiele drukarń. Zapotrzebowanie na słowo drukowane, wzrastające w miarę rozwoju polemik religijnych, stało się trwałą zdobyczą cywilizacyjną. Reformacja wpłynęła również poważnie na kulturalny rozwój nie-madziarskich ludów na Węgrzech, jak: Chorwatów, Słowaków, Sasów i Rumunów. Dla nich również tłumaczono Biblię na język ojczysty lub przynajmniej taki, który był dla nich zrozumiały (wśród 134 Pecs. Meczet Słowaków szerzył się jeżyk czeski, zwany później biblićtiną, ponieważ był to język Biblii). W zakresie literatury XVI w. był na Węgrzech "złotym wiekiem" rozwoju "śpiewu historycznego". W tej dziedzinie zasłynął szczególnie Sebastian Tinódi, którego pieśni opiewające wojny tureckie dały początek późniejszemu eposowi węgierskiemu. Pieśni patriotyczne pisał również współczesny Janowi Kochanowskiemu Balint Balassi, uważany za pierwszego węgierskiego poetę narodowego. Oprócz poezji kwitła także proza, szczególnie w tłumaczeniach literatury starożytnej na język węgierski. Kacper Heltai, tłumacz bajek Ezopa, i Peter Bor-nemissa, tłumacz Elekt r y Sofoklesa, należą do najwybitniejszych prozaików węgierskich XVI w. Koniec XVI w. przyniósł na Węgrzech ponowny rozkwit humanizmu. Szczególnie silnym ośrodkiem, skąd humanizm promieniował na cały kraj, był dwór Batorych w Siedmiogrodzie. Tam gro- 135 madzili się licznie padewczycy, korzystając z protekcji Stefana Batorego, również wychowanka uniwersytetu padewskiego. Dzięki protestantom humanizm wkroczył do szkół. W tym czasie powstało wiele głośnych szkół protestanckich, jak w: Papa, Sarospatak, Debreczyn, Yarad, a w Siedmiogrodzie: Kolozsvar, Gyulafehervar i Marosvasarhely. Wszystkie one nie osiągnęły jednak poziomu uniwersyteckiego. Zmuszało to młodzież węgierską, podobnie jak w poprzednich wiekach, do odbywania wyższych studiów za granicą. W zakresie architektury kwitnął nadal renesans, oczywiście tylko na Węgrzech habsburskich i w Siedmiogrodzie. Do najpiękniejszych zabytków renesansowych tego okresu należą zamki: w Nagybiccse, Trenczynie, Nitrze, Ugróc i Sarospatak, a w Siedmiogrodzie pałac Martinuzziego w Alvinc i Bethlenów w Keresd. XII. POWSTANIA SIEDMIOGRODZKIE O STEFAN BATORY, PIERWSZY KSIĄŻĘ SIEDMIOGRODU M m D KOŃCA XVI w. Księstwo Siedmiogrodzkie stało się głównym ośrodkiem węgierskiego życia narodowego. Tam gromadziły się siły zdolne do podjęcia walki o niepodległość Węgier i stamtąd wychodziła myśl politycznego zjednoczenia. Podstawy takiej polityki Siedmiogrodu stworzył Stefan Batory, wybrany przez stany siedmiogrodzkie i zatwierdzony przez sułtana książę Siedmiogrodu. Polityka Batorego miała wiele cech wspólnych z zamierzeniami i działalnością Martinuzziego. Była to słynna polityka lawirowania, którą mniej lub więcej konsekwentnie prowadzili wszyscy książęta siedmiogrodzcy od Stefana Batorego począwszy. Polityka ta wychodziła z założenia opartego na doświadczeniu, że ani Wiedeń, ani Stambuł nie pragną i nie są nawet w mocy zmienić dotychczasowego stanu posiadania na Węgrzech. Sprawę zjednoczenia Węgier należy więc odłożyć do korzystniejszej sytuacji międzynarodowej, a przede wszystkim do chwili, kiedy samo społeczeństwo węgierskie zgromadzi odpowiednie siły. Takiej polityce sprzyjał fakt, że nowy sułtan turecki po śmierci wojowniczego Sulejmana nie interweniował w sprawy wewnętrzne Siedmiogrodu. Zainteresowany był jedynie regularnym otrzymywaniem daniny (której mu Batory nie szczędził) i zobowiązaniem, że książę siedmiogrodzki nie sprzymierzał się z jego wrogami. W przeciwieństwie do tego cesarz Maksymilian II (1564- 1576) nie rezygnował z pretensji do Siedmiogrodu. Na podstawie układu w Spirze odmawiał on Batoremu tytułu księcia, gotów co najwyżej uznać go w charakterze wojewody siedmiogrodzkiego. Rzecznikiem i wykonawcą polityki Maksymiliana był ambitny i zawistny Batoremu magnat węgierski Kacper Bekies (znany później w Polsce jako wierny żołnierz króla Stefana). Batory musiał zbrojnie walczyć o niezależność Siedmiogrodu i własną w nim pozycję. Na polach pod Kerelószentpal rozgromił oddziały Bekiesa i tym samym zlikwidował niebezpieczną intrygę Maksymiliana. Niezależność Księstwa Siedmiogrodzkiego została wy- 137 Stefan Batory jako książę Siedmiogrodu (miedzioryt Josta Ammana) walczona. W niespełna rok po tym fakcie tryumfujący książę Siedmiogrodu został Królem Polski (1576 r.). Warszawska elekcja Batorego podniosła prestiż Księstwa Siedmiogrodzkiego. Cesarz Maksymilian, pokonany przez Batorego w Siedmiogrodzie, a także i w staraniach o tron polski, musiał wreszcie pogodzić się z faktem powstania niezależnego księstwa, tym bardziej że po objęciu przez Batorego tronu Jagiellonów Siedmiogród połączył się z Polską unią personalną. Była to już trzecia z kolei unia polsko-węgierska. Tym razem nie obejmowała jednak całego Królestwa Węgierskiego, lecz zaledwie trzecią jego część. W przeciwieństwie do poprzednich unii, kiedy trudno było uzgodnić, która ze stolic obu państw ma być stolicą wspólną, teraz, z uwagi na wyraźną dysproporcję między oboma państwami, problem ten nie miał znaczenia. Kraków stał się wspólną stolicą unii polsko-siedmiogrodzkiej. Stefan Batory utrzymywał przy 138 swoim dworze krakowskim stałą kancelarię do spraw siedmiogrodzkich. Jedynie w sprawach mniejszej wagi politycznej powierzył zastępczo rządy w księstwie swemu bratu Krzysztofowi. Wielką politykę siedmiogrodzką, politykę wyzwolenia i zjednoczenia Węgier, prowadził nadal Batory osobiście. Korona polska była oparciem dla tych wielkich planów. Ale przedwczesna śmierć króla nie pozwoliła na ich zrealizowanie. Po śmierci Batorego Siedmiogród wszedł ponownie w okres wielkich wstrząsów wewnętrznych, które zachwiały istnieniem księstwa. Stało się to za nieudolnych rządów następcy Batorego, niezrównoważonego i politycznie nieodpowiedzialnego księcia Zygmunta Batorego. Pod koniec XVI w. państwo tureckie stanęło w obliczu poważnych trudności zewnętrznych i wewnętrznych. Klęska pod Lepanto (1571 r.) i wojny perskie od 1578 r. tak dalece nadwerężyły potęgę Turcji i jej prestiż, że nawet Habsburgowie, niezbyt dotychczas skłonni do walki z półksiężycem, postanowili przejść do działań zaczepnych. W 1593 r. rozpoczęła się tzw. długa wojna z Turcją, zwana też wojną piętnastoletnią. Ziemie węgierskie stały się ponownie terenem działań wojennych. Początkowo Austriacy odnieśli szereg znacznych sukcesów: zdobyli Ostrzyhom, Wyszogród, Stołeczny Białogród i Peszt. Sukcesy te wywołały falę optymizmu na Węgrzech. Zdawało się, że panowanie tureckie w tym kraju dobiegło końca. UPADEK SIEDMIOGRODU ZA ZYGMUNTA BATOREGO W tych warunkach książę Siedmiogrodu, Zygmunt Batory, zerwał z polityką neutralności i postarawszy się o sojusz z hospodarami mołdawskim i wołoskim, przeszedł na stronę habsburską. Wzmocniło to znacznie front antyturecki, ale bynajmniej nie wyszło Siedmiogrodowi na korzyść. Dowódcy austriaccy nie potrafili odniesionych zwycięstw wykorzystać, co więcej, popełnili w dalszej kampanii tyle błędów, że w konsekwencji umożliwili Turkom podjęcie na szeroką skalę kontrofensywy. W obliczu grożącej Siedmiogrodowi zemsty sułtana Batory zrzekł się godności księcia i oddał księstwo we władanie Habsburgów. W ten sposób Królestwo Węgierskie i Księstwo Siedmiogrodzkie zostały w r. 1598 na nowo zjednoczone. Nie na długo jednak. Rządy austriackie w Siedmiogrodzie wywołały niezadowolenie stanów. Do kraju wrócił Zygmunt Batory, ale i jemu nie udało się opanować sytuacji. Musiał się ponownie wycofać, oddając władzę nad Siedmiogrodem sprowadzonemu z Polski biskupowi Andrzejowi Batoremu. Tymczasem do Siedmiogrodu wkroczył wojewoda wołoski Michał i w porozumieniu z dworem habsburskim objął tam władzę. Było to pierwsze zjednoczenie Siedmiogrodu z księstwami rumuński- 139 mi. Andrzej Batory zginął w walkach z Michałem, ale i wojewoda Michał niedługo zdołał utrzymać się w Siedmiogrodzie. Rozbity przez wojska polskie, które go zaatakowały od północy, stracił jednocześnie wszystkie trzy księstwa: wołoskie, mołdawskie i siedmiogrodzkie. Na tron siedmiogrodzki powrócił po raz trzeci Zygmunt Batory. Ale i tym razem na krótko. Zaledwie w rok po objęciu władzy zrzekł się dobrowolnie tronu, oddając znowu Siedmiogród Habsburgom (1602 r.). W ten sposób bratanek króla Stefana Batorego niweczył jego dzieło. Jedną z cech rządów habsburskich w Królestwie Węgierskim i Siedmiogrodzie była walka z reformacją. Pod płaszczem kontrreformacji narzucano stanom węgierskim system rządów absolutnych. W wysiłkach takich dwór wiedeński był wydatnie wspierany przez wyższe duchowieństwo katolickie i część magnatów węgierskich. Przeciwko terrorowi religijnemu Habsburgów łączyli się protestanci węgierscy bez względu na dzielące ich różnice społeczne. Tym też tłumaczy się fakt, że węgierski ruch protestancki w XVII w. stał się ruchem patriotycznym, narodowym, w przeciwieństwie do ruchu katolickiego, kontrreformacyjnego. Walka tych dwóch obozów wystąpiła po raz pierwszy w ostatnich latach wojny piętnastoletniej, w tzw. powstaniu Bocskaya (1604-1606), POWSTANIE BOCSKAYA Powstanie rozpoczęli wspominani tu już hajducy, czyli uzbrojone chłopstwo, prowadzące na wpół koczownicze życie na rozległych i nizinnych terenach Węgier wschodnich, w szczególności na Nizinie Nadcisańskiej. Hajducy byli produktem sytuacji politycznej i społecznej Węgier w XVI i XVII w. Ich organizacja i rola w społeczno--politycznym życiu Węgier była podobna do pozycji Kozaków na terenie Ukrainy. Powstanie hajduków w 1604 r. zaczęło się na terenie Górnych Węgier. Pretekstem były nadużycia i gwałty austriackiego komendanta Koszyc. W bardzo szybkim czasie powstanie, do którego przyłączyło się pańszczyźniane chłopstwo, rozszerzyło się na całe wschodnie Węgry, Wodzem powstania został Stefan Bocskay, magnat węgierski, protestant, jeden z bliskich współpracowników księcia Zygmunta Batorego. Bocskay umiał wykorzystać antyhabsburskie siły w kraju i w oparciu o nie, a przede wszystkim o ruch hajduków, rozpoczął działania zbrojne. Opanował Siedmiogród i wkroczył do Górnych Węgier, pociągając za sobą protestancką szlachtę, mieszczan, a nawet niektórych magnatów węgierskich. W ten sposób początkowy ruch hajduków nabrał charakteru ogólnonarodowego, stał się powstaniem antyhabsburskim. Wyrazem tego były niemal jednoczesne uchwały 140 sejmu siedmiogrodzkiego i sejmu Górnych Węgier (1605 r.), powołujące Boc-skaya na księcia Siedmiogrodu i Węgier. Istvan Bocskay, książę Siedmiogrodu (sztych Baltazara Caymoxa) Bocskay nie lekceważył niebezpieczeństwa tureckiego, ale walkę o pełną niepodległość Węgier odkładał do czasu późniejszego. Na razie wszystkie siły obrócił przeciw panowaniu habsburskiemu. W tym celu sprzymierzył się nawet z sułtanem tureckim. W tych warunkach dwór wiedeńsko-praski zmuszony był szukać porozumienia z wodzem powstania. W r. 1606 zawarto w Wiedniu pokój. Przyniósł on pełny sukces powstańcom. Król Rudolf (1576-1608) za cenę zachowania korony węgierskiej musiał uznać niezależność Księstwa Siedmiogrodzkiego, poszerzonego w dodatku o kilka komitatów kosztem Królestwa. Nadto Rudolf zobowiązał się ograniczyć władzę absolutną w Królestwie Węgierskim i gwarantować tam wolność religijną. Następnym celem Bocskaya była likwidacja wojny austriacko-ture-ckiej, pustoszącej od kilkunastu lat ziemie węgierskie. W tym celu podjął się pośrednictwa między sułtanem a cesarzem. Zabiegi Bocskaya zostały wreszcie uwieńczone podpisaniem w r. 1606 w miejscowości Zsitvatorok pokoju austriacko-tureckiego. Trwająca od r. 1593 wojna nie przyniosła ani Turcji, ani Austrii zdobyczy terytorialnych, natomiast na ziemi węgierskiej pozostawiła po sobie zgliszcza i wyludnione komitaty (np. ludność komitatu peszteńskiego spadła w następstwie działań wojennych o 3/4 w porównaniu z poprzednim stanem zaludnienia). Bocskay nie zapomniał również o hajdukach, swoich wiernych towarzyszach broni. Osiedlił ich w okolicy Debreczyna, w Kraju Zacisańskim (Tiszantul). Kolonie hajduków zostały zorganizowane na wzór statutu Szeklerów siedmiogrodzkich, tzn. koloniści nie podlegali powinnościom pańszczyźnianym i tworzyli wolne chłopstwo. Trwałą zdobyczą powstania hajduków i Bocskaya było przywrócenie niepodległości Księstwa Siedmiogrodzkiego. Bocskay, podobnie jak 141 przedtem Stefan Batory, uważał istnienie niezależnego Księstwa Siedmiogrodzkiego "za najpewniejszą tarczę węgierskiej narodowości". Było to tym bardziej uzasadnione, ponieważ Habsburgowie nie dotrzymywali przyjętych na siebie zobowiązań. Zaledwie w grudniu 1606 r. zmarł Bocskay, kiedy dwór wiedeński wrócił natychmiast do swej dawnej polityki w Królestwie. Kontrreformacja podniosła znowu głowę. To właśnie wiarołomstwo czynników austriackich wywołało nowe powstanie hajduków w 1608 r. Na czele powstania stanął Andras Nagy^ Pod jego wodzą hajducy, w liczbie około 20000, wyruszyli spod Debreczyna do Górnych Węgier, by bronić swobód religijnych w Królestwie. Jednakże tym razem powstańcy nie odnieśli żadnych sukcesów, przede wszystkim dlatego, że nie poparł ich nowy książę siedmiogrodzki, Gabriel Batory. Ale mimo to przerażony wybuchem powstania król Maciej II (1608- 1619) zlikwidował szybko przyczynę nowego konfliktu zbrojnego. Wyrazem tego były uchwały sejmu w Pozsonyu 1608 r. WALKA Z CENTRALIZMEM HABSBURSKIM W KRÓLESTWIE WĘGIERSKIM Ogólnie biorąc, uchwały sejmu potwierdzały warunki pokoju wiedeńskiego, wywalczonego przez Bocskaya. Ale tym razem sejm obwarował się 23 artykułami, które tworzyły nową konstytucję węgierską. Określono więc tam sposób wyboru palatyna, którym mógł zostać jeden z czterech kandydatów (dwóch katolickich i dwóch protestanckich) przedstawionych przez króla. Oprócz tego, zgodnie z dotychczasowym prawem zwyczajowym, podzielono sejm na dwie izby: izbę wyższą, do której wchodzili wyżsi duchowni i magnaci, oraz izbę niższą, składającą się z przedstawicieli szlachty, niższego duchowieństwa i miast, wybieranych po dwóch z każdego komitatu. Król zobowiązał się poza tym, że w sprawach węgierskich będzie zasięgał rad u panów węgierskich, że wycofa z Królestwa Węgierskiego obce wojsko i że centralne urzędy węgierskie, jak: kancelaria dworska, rada namiestnicza, izba skarbowa i rada wojskowa, będzie obsadzał wyłącznie Węgrami bez względu na ich przekonania religijne. Uchwały Sejmu pożońskiego były kompromisem między stanami węgierskimi a królem. Kompromis ten umożliwiły powstania Bocskaya i hajduków. Jednakże stany węgierskie nie potrafiły wprowadzić w życie wszystkich uchwał sejmu. Przede wszystkim nie zdołały zorganizować wojska, wobec czego żołdacy cesarscy nadal stacjonowali na Węgrzech. Nie wymusiły też na cesarzu i królu odwołania z Węgier obcych urzędników. Wszystko więc zostało po staremu. Główny wysiłek szlachty poszedł w kierunku dalszego ograniczania praw mieszczan i chłopów, co w rezultacie wychodziło tylko na korzyść Habsburgów, jako że osłabiało szansę oporu Węgier. 142 KONTRREFORMACJA Znaczną rolę w osłabieniu oporu szlachty wobec dworu odegrała kontrreformacja. Podobnie jak w innych krajach, tak i na Węgrzech głównym ośrodkiem kontrreformacji był zakon jezuitów, sprowadzony na Węgry w 1561 r., a do Siedmiogrodu w 1580 r. Przedstawicielem kontrreformacji węgierskiej był prymas Peter Pazmany, założyciel węgierskiego seminarium duchownego w Wiedniu (słynne później Pazmaneum), kolegium jezuickiego w Pozsonyu oraz w 1635 r. uniwersytetu jezuickiego w Trnawie (Nagyszombat), z którego w przyszłości, po przeniesieniu go do Pesztu w r. 1783, powstał uniwersytet peszteński, noszący aż do końca drugiej wojny światowej imię Petera Pazmanyego. Bogata spuścizna polemiczna i kazania Pazmanyego postawiły go w rzędzie najwybitniejszych prozaików węgierskich XVII w. Zarówno w sensie działalności religijnej, jak i literackiej Piotr Pazmany może być porównywany z Piotrem Skargą w Polsce. Jednakże jego ideologia, oparta na zasadzie: czyja własność ziemska, tego religia, stała się źródłem przymusowego nawracania poddanych chłopów na religię katolicką, wyznawaną przez magnatów. Zresztą zabiegom i działalności Pazmanyego przypisać należy nawrócenie na katolicyzm wielu magnatów węgierskich, a także szlachty i mieszczan. Kontrreformacja osłabiła szeregi protestantów, a więc w ówczesnych warunkach węgierskich - obozu antyhabsburskiego. Była więc korzystna dla dworu habsburskiego, wspierającego też usilnie kontrreformację. W tych warunkach ostoją obozu protestanckiego stał się Siedmiogród, zwłaszcza od kiedy księciem został tam Gabor Bethlen. POWSTANIE BETHLENA W XVII w. Siedmiogród był pod względem gospodarczym i społecznym krajem bardziej zacofanym i mniej rozwiniętym niż Królestwo Węgierskie pod władzą Habsburgów. Ten stan rzeczy starał się zmienić Gabor Bethlen, wybrany przez stany siedmiogrodzkie księciem w 1613 r. Bethlen pochodził ze średniej szlachty, ale ród jego już w XVI w. doszedł do znacznej pozycji w kraju. Pod względem religijnym był protestantem wyznania reformowanego, a więc w czasach wzmożonej kontrreformacji przynależał zdecydowanie do obzu antyhabsburskiego. Reformy gospodarcze Bethlena polegały na zaprowadzeniu monopolów (miód, wosk, handel bydłem itp.), rozwoju handlu zagranicznego, usprawnieniu górnictwa, popieraniu rzemiosła i reformach finansowych. Wszystko to wpłynęło znacznie na zwiększenie dochodów książęcych, które wzrosły w dwójnasób w porównaniu z dochodami, jakimi rozporządzali poprzedni książęta. Z nazwiskiem Bethlena wiąże się też tzw. złoty wiek Siedmiogrodu. Książę położył wielkie zasługi na polu kulturalnym i oświatowym, 143 zakładając liczne szkoły, wśród nich uniwersytet w Gyulafehervar, i rozbudowując szeroko związki kulturalne Siedmiogrodu z zagranicą, szczególnie z Anglią i Holandią. Stolica Siedmiogrodu - Gyula-fehervar - przez księcia znacznie rozbudowana, stalą się centrum kulturalnym kraju, promieniującym także i na tereny Królestwa Węgierskiego. Gabor Bethlen wzmocnił wydatnie władzę książęcą, a na zewnątrz podniósł prestiż Siedmiogrodu, z którym zaczęto się liczyć w Europie jako niezależnym państwem i odpowiednim partnerem w walkach z Habsburgami. Okazji do tego dostarczyło powstanie praskie z 1618 r. i wybuch tzw. wojny trzydziestoletniej. W 1619 r. Bethlen po nawiązaniu stosunków z Czechami ruszył na czele armii siedmiogrodzkiej aa zachód, nie napotykając po drodze żadnego oporu. Szybko też zajął Pozsony i wkrótce wraz z Czechami obiegł Wiedeń. Jednakże dywersja polskich lisowczyków, którzy wpadli do północnego Siedmiogrodu, zmusiła Bethlena do zwinięcia oblężenia Wiednia i zawarcia z królem Ferdynandem II (1619-1637) zawieszenia broni. Bethlen, straciwszy sojusznika po klęsce Czechów pod Białą Górą, rozpoczął pertraktacje o pokój, który ostatecznie podpisano w Nikolsburgu w 1622 r. Najważniejszym postanowieniem tego pokoju było powiększenie terytorium Siedmiogrodu o siedem komita-tów Górnych Węgier (Koszyce stały się drugą stolicą Bethlena). Ferdynand zobowiązał się do zapłacenia Bethlenowi odszkodowania w kwocie 50 000 forintów i do przestrzegania warunków pokoju wiedeńskiego. Tymczasem główny ciężar wojny trzydziestoletniej przeniósł się na terytorium Niemiec. Wyzyskał to Bethlen i ponownie, zaledwie w rok po zawarciu pokoju w Nikolsburgu, wtargnął na teren Moraw, gdzie pod Hodoninem otoczył wojska cesarskie, dowodzone przez samego Wallensteina. Cesarz zaproponował pokój, który podpisano w Wiedniu (1624 r.) na warunkach pokoju nikolsburskiego. Nie zadowoliło to jednak wojowniczego księcia siedmiogrodzkiego. Rozglądając się za sojusznikami w Europie szukał nowej okazji do wojny. W tym to czasie związał się małżeństwem z siostrą króla szwedzkiego Gustawa Adolfa, Katarzyną brandenburską. Zachęcony ruchliwością ligi anty-habsburskiej i kardynała Richelieu, rozpoczął w r. 1626 nową wojnę z cesarzem, zakończoną jeszcze w tym samym roku pokojem w Po-zsonyu. Ale i tym razem nie osiągnął niczego więcej ponad warunki pokoju nikolsburskiego. Dalsze zabiegi Bethlena skupiały się na próbach zorganizowania przeciw Habsburgom sieci sojuszów na wschodzie Europy. W związku z tym jego wielkie plany zahaczały o Polskę. Od czasów Stefana Batorego prawie każdy książę Siedmiogrodu myślał o koronie polskiej. Z takim zamiarem nosił się również i Gabor Bethlen, z tą tylko różnicą, że chciał on dojść do tronu polskiego poprzez sojusz z Moskwą , 144 Gabor Bethlen, książę Siedmiogrodu (sztych nieznanego mistrza) i Szwecją, a nawet poprzez poparcie Turcji. W chwili realizacji tych polskich, a właściwie antypolskich, planów zmarł nagle w 1629 r. POLITYCZNY UPADEK SIEDMIOGRODU Politykę Bethlena kontynuował jego następca, książę Jerzy Rakoczy I (I. Rakóczi Gyórgy, 1630- 1648), najbogatszy magnat w północnych Węgrzech. Rakoczy przyłączył się w r. 1643 do anty-habsburskiego sojuszu francusko-szwedzkiego, wziął udział w wojnie przeciw Habsburgom, dotarł aż do Brna morawskiego, gdzie połączył się z wojskami szwedzkimi, ale odwołany przez sułtana zawarł pokój z cesarzem i królem Ferdynandem III. Pokój w Linzu 1645 r. potwierdził w zasadzie warunki pokoju wiedeńskiego i nikolsburskie-go, z tym jednak że znacznie rozszerzał swobody węgierskich protestantów. W krytycznych momentach wojny, kiedy wojska austriackie podchodziły aż pod Koszyce, wielką usługę Siedmiogrodowi oddali chłopi, którzy na terenach Węgier północnych wystąpili zbrojnie przeciw wojskom cesarskim, zmuszając je do opuszczenia kraju. Chłopi 145 Historia Węgier już w latach trzydziestych (1631 -1632) zorganizowali zbrojne powstanie pod wodzą Petera Csaszara. Powstanie to, zamknięte w kilku komitatach północnych Węgier, miało zarówno charakter antyfeudalny, jak i antyhabsburski; było ono także echem toczącej się wojny religijnej. Jerzy Rakoczy I pod koniec swego życia snuł plany - podobnie jak Bethlen - opanowania tronu polskiego. W tym celu nawiązał stosunki z Bohdanem Chmielnickim, pragnąc osadzić na tronie polskim swego syna Zygmunta. Zmarł w 1648 r. Okres panowania Gabora Bethlena i Jerzego Rakoczego I (1613 - 1648) był szczytowym punktem politycznego znaczenia Księstwa Siedmiogrodzkiego. Również i pod względem rozwoju kulturalnego był to złoty wiek Siedmiogrodu. W okresie tym książęta Siedmiogrodu podjęli walkę o zjednoczenie ziem węgierskich, wyzyskując trudną sytuację Habsburgów w okresie wojny trzydziestoletniej. Niewątpliwie sprawy wyznaniowe odegrały wybitną rolę w antyhabsburskiej postawie i polityce obu protestanckich książąt siedmiogrodzkich, niemniej jednak myśl zjednoczenia ziem węgierskich i wyzwolenia ich spod władzy Habsburgów była wznowieniem walki o niepodległość Węgier i nawiązaniem do wielkich tradycji przeszłości. Właśnie Księstwo Siedmiogrodzkie było ostoją i centrum tego rodzaju planów. Po śmierci Jerzego Rakoczego I zaczął się zmierzch Siedmiogrodu. Książę Jerzy Rakoczy II (II. Rakóczi Gyórgy, 1648- 1660) zaniechał linii politycznej swoich poprzedników, nie angażował się czynnie przeciw Habsburgom, natomiast wszystkie siły roztrwonił na daremne zdobywanie korony polskiej. Ta ustawiczna tęsknota książąt siedmiogrodzkich do korony polskiej wynikała z próby naśladownictwa linii politycznej i kariery osobistej Stefana Batorego. Jednakże inną drogą doszedł do tronu polskiego katolik Batory, niż próbowali doń dojść jego protestanccy następcy. Podobnie jak Bethlen i Jerzy Rakoczy I, tak i Jerzy Rakoczy II wiązał się w sojusze z ówczesnymi wrogami Rzeczypospolitej, a wewnętrznie z wrogami szlachty: Kozakami i dysydentami. Już w r. 1651 planował najazd na Polskę, ale powstrzymany przez sułtana tureckiego musiał z tych planów zrezygnować. Dopiero po najeździe Szwedów na Polskę w r. 1655, nie zważając na stanowisko Turcji (sułtanem był już wówczas wojowniczy Mehmed Kóprulu), wkroczył na ziemie polskie, dotarł aż do Warszawy, spod której musiał się szybko wycofać, gdyż wojska polskie w odwecie wtargnęły do Siedmiogrodu. Druzgocącą klęskę zadali Rakoczemu nasłani przez sułtana Tatarzy. Ciężko zapłacił Siedmiogród za lekkomyślność swojego księcia. Sułtan pozbawił Rakoczego tronu, ale co ważniejsze - wojska tureckie zniszczyły kraj, który też faktycznie od tego momentu utracił swą niezależność. Sam książę poległ w bitwie z Tatarami w 1680 r. 146 Dalsze dzieje Siedmiogrodu były już tylko dogorywaniem szybko upadającego księstwa. Tym samym zaczęły maleć, a w końcu upadły całkowicie nadzieje na wyzwolenie Węgier w oparciu o niezależne Księstwo Siedmiogrodzkie. Z tych względów w drugiej połowie XVII w. idea walki o niepodległość Węgier przeniosła się do Królestwa, a więc pod panowanie habsburskie. XIII. WALKI O NIEPODLEGŁOŚĆ W KRÓLESTWIE WĘGIERSKIM W DRUGIEJ POŁOWIE XVII WIEKU R POLITYKA HABSBURSKA PO WOJNIE TRZYDZIESTOLETNIEJ o WOJNIE trzydziestoletniej ekspansja Habsburgów zwróciła się na wschód, by szukać tam rekompensaty za utratę wpływów i znaczenia na zachodzie Europy. Wzmógł się więc napór na Węgry zarówno w sensie politycznym, jak i gospodarczym. Powstania siedmiogrodzkie ustrzegły stany węgierskie w Królestwie przed losem stanów czeskich, ale po pokoju westfalskim, w szczególności za panowania cesarza Leopolda I (1657-1705), polityka habsburska poszła wyraźnie w kierunku odebrania Węgrom reszty swobód i przywilejów, które dotychczas dwór zmuszony był tolerować. Po wojnie trzydziestoletniej wzmógł się również wyzysk gospodarczy Węgier. Ciężka sytuacja gospodarcza monarchii habsburskiej zmuszała do szukania nowych źródeł dochodu. Tych mogły dostarczyć Węgry, traktowane przez dwór habsburski jak prawdziwa kolonia. Królestwo Węgierskie według planów i konkretnych poczynań ówczesnych finansistów austriackich (Hórnigk, Becher) miało stać się w ogólnym systemie gospodarczym monarchii jedynie "kopalnią mięsa, tłuszczu i chleba". Węgierski handel zagraniczny podporządkowano całkowicie interesom austriackim. W XVII w. podstawą węgierskiego handlu zagranicznego był eksport bydła, który znacznie wzbogacił wielkich obszarników węgierskich. Dwór austriacki postanowił dochody tych magnatów ukrócić i samemu przywłaszczyć sobie bogate zyski z eksportu. W tym celu utworzono w 1651 r. tzw. Kayserliche Ochsenhandlung, rodzaj spółki, która monopolizowała w swoich rękach cały handel bydłem. W r. 1665 powołano do życia Towarzystwo Wschodnie (Orientalische Compagnie), którego zadaniem było "zniszczenie węgierskich kupców". Tego rodzaju zarządzenia wymierzone były przede wszystkim w magnatów jako producentów i głównych eksporterów węgierskich. Magnaci węgierscy bowiem unikali dróg handlowych wiodących przez Austrię i utrzymywali bezpośrednie kontakty z Zachodem, w szczególności z Wenecją. Jedna z takich bezpośrednich dróg handlowych 148 wiodła przez Chorwacje, którędy pędzono rocznie około 40 000 sztuk bydła. Dwór wiedeński, który z bezpośredniego handlu węgierskiego nie czerpał żadnych korzyści, usiłował kontakty te zerwać i skierować handel węgierski na drogi wiodące przez Austrię, ale jego re skrypty i zarządzenia w tej sprawie pozostały bez echa. Przeciwnie, wywołały one zdecydowany opór magnatów węgierskich. Mikołaj Zrinyi, poeta i wódz (sztych Gerarda Bouttatsa) W ten sposób w toku walki stanów węgierskich z absolutyzmem habsburskim i polityką kolonialną dworu wiedeńskiego doszło do powstania węgierskiej partii narodowej, jednoczącej przeciwko uciskowi habsburskiemu zarówno katolickich magnatów, jak i protestancką i zawsze antyhabsburską szlachtę węgierską. Duszą tej partii był Mikołaj Zrinyi, katolik, magnat chorwacki, potomek bohaterskiego obrońcy Szigetvaru z 1566 r. MIKOŁAJ ZRINYI Chorwacki ród Zrinyich (Zrinskich), usadowiony na rubieżach kraju, wsławił się ustawiczną, od wieku trwającą wojną z Turkami, dzięki czemu nazwisko Zrinyich stało się nie tylko na Węgrzech, ale i w ówczesnej Europie synonimem zaciętego i bohaterskiego oporu antytureckiego. Koncepcja polityczna, z jaką w połowie XVII w. wystąpił bań chorwacki Mikołaj Zrinyi, zawierała w sobie szeroki program walki o polityczną niezależność kraju, różniąc się pod tym względem znacznie od dotychczasowych wysiłków w tej sprawie. O ile dla książąt siedmiogrodzkich istniało przede wszystkim niebezpieczeństwo "niemieckie", a dla patriotów w Królestwie Węgierskim niebezpieczeństwo tureckie, o tyle dla Zrinyiego wrogiem Węgier byli zarówno Turcy, jak i Habsburgowie. Myśl odnowienia państwa węgierskiego niezależnego od Turcji i Austrii była naczelną ideą Zrinyiego. Ideę tę propagował w swojej bogatej twórczości literackiej i publicystycznej. W latach 1645-1647 napisał wielki epos 149 o obronie Szigetvaru - Szigeti veszedelem, a w latach następnych ogłosił drukiem szereg rozpraw publicystycznych, w których wzywał do jedności narodowej, do wiary we własne siły i do poświęcenia w walce o wolną ojczyznę. Zrinyi był też jednym z pierwszych węgierskich teoretyków wojskowych. Głosił konieczność utworzenia stałej węgierskiej siły zbrojnej, w której skład winni wejść przede wszystkim chłopi, hajducy i mieszczanie. W r. 1651 opracował konkretny plan wojny wyzwoleńczej z Turkami i sam rozpoczął do niej przygotowania. Kiedy w r. 1663 wojna taka wybuchła, dwór wiedeński jego przede wszystkim obwinił o sprowokowanie nowego najazdu tureckiego. Wojnę 1663 r. rozpoczęli Turcy. Armia austriacka, którą dowodził Montecuccoli, ograniczyła się do obrony terytorium Austrii, pozostawiając Węgry, jak zwykle, na pastwę wojsk najeźdźczych. W tych warunkach szlachtę węgierską ogarnęła panika. Jedynie na południu kraju dzięki talentom strategicznym i organizacyjnym Zri-nyiego mogli Węgrzy poszczycić się znacznymi sukcesami. W końcu i Montecuccoliemu udało się zadać Turkom znaczną klęskę pod Szentgothard, która otwierała możliwości do rozpoczęcia działań ofensywnych. Tymczasem zamiast ofensywy dwór wiedeński zawarł pospiesznie pokój z Turkami w Vasvar 1664 r. Turcy zatrzymali w swoich rękach wszystkie zdobycze wojenne na terenie Węgier, zobowiązując się jedynie do niewspierania Węgrów w ich walce z absolutyzmem Leopolda I. "Haniebny" pokój vasvarski wywołał wśród szlachty węgierskiej nową falę rozgoryczenia. Powszechnie uważano postępowanie dworu wiedeńskiego za zdradę. W tej atmosferze niektórzy panowie węgierscy próbowali znowu szukać oparcia w Turcji, choć zdawali sobie sprawę z całkowitej niepopularności tego kroku. "Cały świat chrześcijański - pisał palatyn Wesselenyi - będzie się dziwił, że odrywamy się od swojego koronowanego króla i czynimy swym panem największego nieprzyjaciela naszego, ale innej drogi nie ma". Mikołaj Zrinyi tych planów nie popierał. Starał się związać sprawę węgierską z anty-habsburską polityką króla francuskiego Ludwika XIV, ale w trakcie rokowań z posłem francuskim zginął nagle w wypadku w czasie polowania. SPISEK WESSELENYIEGO Dzieło Zrinyiego usiłowali kontynuować inni magnaci węgierscy. Brakło im jednak szerokich horyzontów politycznych i talentów organizacyjnych Mikołaja Zrinyiego. Tzw. spisek Wesselenyiego nie osiągnął szerszych rozmiarów, nie wciągnął w akcję sił zdolnych do walki, 750 Yiktor Madarasz: Zrinyi i Frankopdn w więzieniu w Wiener Neustadt ograniczył się swoim zasięgiem do kilku magnatów snujących awanturnicze plany, jak np. porwanie i uwięzienie cesarza Leopolda. Toteż z chwilą śmierci przywódcy spisku, palatyna Franciszka Wesselenyiego, pozostali członkowie sprzysiężenia: Piotr Zrinyi (brat Mikołaja), FranciszekNadasdy, Franciszek Rakoczy i magnat chorwacki Franko-pan, nie potrafili panować nad sytuacją i w obawie przed wywołaniem ruchów chłopskich nie podjęli zdecydowanych działań. Niebawem też spisek został zdradzony. W r. 1671 specjalny sąd cesarski skazał wszystkich przywódców spisku na karę śmierci, ułaskawiając jedynie Franciszka Rakoczego. Spisek Wesselenyiego stał się dla cesarza Leopolda dogodnym pretekstem do zaprowadzenia na Węgrzech absolutyzmu. Najemne wojska cesarskie zalały kraj. Cesarz zawiesił węgierską konstytucję stanową i w miejsce dotychczasowych władz węgierskich ustanowił zarząd okupacyjny, złożony z 4 Niemców i 4 oddanych dworowi Węgrów. Faktyczne rządy w kraju sprawował nasłany z Wiednia gubernator H. G. Ampringen. Represje administracyjne dotknęły wszystkich podejrzanych o udział w spisku Wesselenyiego. Największe jednak ofiary ponieśli węgierscy protestanci. Kontrreformacja nigdy przedtem nie przybrała tak ostrej i gwałtownej formy, jak właśnie w latach siedemdziesiątych XVII w., w okresie wzmożonego terroru habsburskiego. 151 POWSTANIE THÓKÓLYEGO Represje administracyjne, panoszenie się obcego żołdactwa i prześladowania religijne zmusiły liczne rzesze mieszkańców Królestwa Węgierskiego do opuszczenia kraju i schronienia się na terytorium Siedmiogrodu, w szczególności w Partium, a nawet w zaborze tureckim. Imre Thókóly, książę Siedmiogrodu (sztych Piotra Stephani-Stevensa) Wśród zbiegów (bujdosók) byli chłopi pańszczyźniani, wielcy i drobni obszarnicy, głównie protestanci, żołnierze pogranicznych stanic zwolnieni ze służby, duchowni protestanccy, mieszczanie itp. Wszyscy oni pałali żądzą zemsty i przygotowując się do walki formowali zbrojne oddziały. Upewniwszy się w Konstantynopolu co do życzliwej postawy Turcji, wtargnęli w r. 1672 na teren Górnych Węgier, wzniecając tam zbrojne powstanie. Powstańców nazywano powszechnie kurucami (prawdopodobnie była to reminiscencja krzyżow-ców-kuruców z czasów powstania chłopskiego Dózsy 1514 r.), w przeciwieństwie do stronników cesarza, których zwano labancami. Wojna Austrii z Francją (1673-1679) ułatwiła sukcesy kuruców, zwłaszcza od kiedy dowództwo powstania objął zdolny dyplomata i organizator, młody szlachcic z Górnych Węgier - Imre Thókóly. Pod wodzą Thókólyego powstanie kuruców ogarnęło niemal całe Górne Węgry. W 1678 r. Thókóly stał się panem 13 komitatów i kilku miast królewskich na terenie północno-wschodnich Węgier. Terytorium tym ze stolicą w Koszycach władał jako udzielny książę prawie przez siedem lat. Szybkie rozprzestrzenienie się powstania kuruców i jego sukcesy przeraziły dwór wiedeński. Cesarz Leopold uznał za konieczne pójść na ustępstwa wobec stanów węgierskich, by w ten sposób ratować resztę swego panowania na ziemiach węgierskich. Na zwołanym w 1681 r. sejmie węgierskim w Sopronie odwołał swoje poprzednie zarządzenia: obiecał przestrzegać dawnej konstytucji stanów węgierskich, przywrócić urząd paktyna i ogłosić wolność religijną dla prote- 752 stantów. Decyzje cesarskie były największym sukcesem politycznym powstania. Podobnie jak uprzednio za czasów powstań książąt siedmiogrodzkich, tak i teraz absolutyzm wiedeński musiał ustępować pod naporem zdecydowanej woli i siły zbrojnej węgierskich powstańców. Decyzji cesarskich nie uznał jednak Thókóly. W ustępstwach dworu widział jedynie wybieg, taktyczny manewr, a nie trwałą wole dochowania zobowiązań. Jednakże dalszy opór i walka kuruców uzależnione były od sytuacji międzynarodowej. Thókóly potrafił nawiązać żywe stosunki dyplomatyczne z Ludwikiem XIV i królem polskim Janem Sobieskim, odniósł też wyraźne korzyści z sojuszu z Francją, ale po pokoju w Nymwegen (1679 r.) Francja, podobnie jak i król polski przestali zajmować się losem powstańców węgierskich. W tych warunkach Thókólyemu nie pozostało nic innego, jak szukać oparcia w Turcji. To jednakże odebrało mu popularność w kraju, zwłaszcza kiedy wybuchła nowa wojna turecko-austriacka, która w konsekwencji miała przynieść rozstrzygające dla Węgier decyzje. KONIEC NIEWOLI TURECKIEJ Sukcesy militarne kuruców zachęciły sułtana tureckiego do podjęcia nowej wojny z Austrią. Z wiosną 1683 r. pod wodzą Kara Mustafy wyruszyła przeciw Austrii wielka armia turecka, wspomagana przez chana tatarskiego, księcia siedmiogrodzkiego Apafiego i kuruców Thókólyego. Wojska austriackie - dawnym zwyczajem - szybko opuściły terytorium Węgier, tak że Turcy bez większego oporu stanęli pod Wiedniem. Dla Thókólyego był to szczytowy punkt jego politycznego znaczenia. Panowie węgierscy, ci przynajmniej, którzy dotychczas ociągali się w uznaniu władzy wodza kuruców, teraz pospiesznie przeszli na jego stronę. Władza Thókólyego rozciągnęła się prawie na cały obszar Węgier habsburskich. Jednakże było to krótkotrwałe powodzenie, po którym przyszedł gwałtowny i całkowity upadek. Na skutek pomocy króla polskiego Jana Sobieskiego armia Kara Mustafy doznała pod Wiedniem druzgocącej klęski. W czasie odwrotu Turcy próbowali raz jeszcze stawić opór połączonym wojskom Sobieskiego i księcia Karola Lotaryńskiego pod Parkanami, ale i tam ponieśli klęskę. W następstwie dwóch wielkich zwycięstw rozpoczęło się wyzwalanie Węgier z niewoli tureckiej. Z początkiem 1684 r. dzięki staraniom papieża Innocentego XI doszło do zawiązania antytureckiego sojuszu, tzw. świętej ligi, do której prócz cesarstwa habsburskiego weszły Polska i Wenecja, a w cztery lata później także i Moskwa. Mimo znacznych sił zebranych przez świętą ligę wojna z Turkami szła początkowo opornie i bez większych militarnych sukcesów. Habsburgowie zainteresowani byli przede wszystkim w rozbiciu księstwa Thókólyego. W tę stronę też skierowali 153 swe główne uderzenie. Thókóly, który jeszcze w czasie oblężenia Wiednia wszedł w tajne układy z Janem Sobieskim, zabiegał teraz usilnie o pośrednictwo polskie w zawarciu odrębnego pokoju z cesarzem. Ale tego właśnie najmniej życzył sobie cesarz Leopold. W 1685 r. wojska cesarskie zlikwidowały księstwo Thókólyego, którego w ciężkim momencie próby opuściła ludność węgierska, a nawet znaczna część wiernych dotychczas kuruców. Jeszcze przez trzy lata broniła zamku w Munkaczu bohaterska żona Thókólyego, Ilona Zrinyi. Tragiczne koleje powstania Thókólyego wykazały, że w czasach wielkiej wojny o Węgry między dwoma cesarstwami: habsburskim i tureckim, węgierski zryw niepodległościowy nie miał żadnych szans powodzenia i w tych warunkach z góry skazany był na niepowodzenie. Po likwidacji powstania ruszyła wreszcie ofensywa świętej ligi przeciwko Turkom. W 1686 r. po trzech miesiącach oblężenia padła Buda, dawna stolica królów węgierskich, wyzwolona spod panowania tureckiego po blisko 150 latach niewoli. W ciągu następnych dwóch lat całe terytorium Węgier średniowiecznych znalazło się pod panowaniem habsburskim. Zwycięskie wojska ligi wkroczyły na Bałkany, gdzie ze zmiennym szczęściem wojna toczyła się jeszcze około 10 lat. Wreszcie za pośrednictwem Anglii doszło do podpisania pokoju w Karłowicach (dziś. Sremski Karlovci) 26 stycznia 1699 r. Pokój karłowicki ustanowił nową sytuację polityczną na Węgrzech. Z wyjątkiem okręgu nad Maruszą z miastem Temesvarem, który został przy Turkach, reszta ziem węgierskich została zjednoczona pod panowaniem habsburskim. Zakończył się okres niewoli tureckiej i przestało istnieć niezależne Księstwo Siedmiogrodzkie. Osiągnięte w ostatnich latach XVII w. zjednoczenie państwa węgierskiego nie było dziełem węgierskiego oręża, choć w wojnach z Turkami nie brakło Węgrów, nie było więc urzeczywistnieniem wysiłków patriotów węgierskich, którzy jak Mikołaj Zrinyi żądali Węgier niezależnych, wyzwolonych i zjednoczonych jedynie przy pomocy "węgierskiego miecza". Pokój karłowicki nie przywrócił niepodległości Węgier utraconej na polach pod Mohaczem. Jak na tę sprawę patrzyło ówczesne pokolenie węgierskie, miało się okazać dobitnie w czasie wielkiego powstania Franciszka Rakoczego II. KULTURA BAROKU Rozwijająca się w epoce renesansu kultura świecka cofała się .pod naporem haseł kontrreformacji. Stylem kontrreformacji był barok, ale podobnie jak w innych krajach Europy środkowej zachował on specyficzne cechy narodowe. Na Węgrzech wyrażały to przede wszystkim pieśni kuruców oraz patriotyczna poezja szlachecka. Pieśni kuruców upowszechniły się w kraju szczególnie w latach siedemdziesiątych 154 XVII w., chociaż na ich nutę patriotyczną, antyniemiecką i ludov śpiewać będą długo następne pokolenia węgierskie. Kult bohaterstwa i tęsknotę do dawnych czasów, czasów chwał wyrażała także szlachecka poezja. Odzwierciedlała ona w pełni przez; cia i nastroje szlachty, stąd jej pesymizm, antyniemieckość i antj katolickość, ale też i antyludowość. Jej czołowym przedstawicielei był Istvan Gyongyosi. Z czasem, pod koniec stulecia, a zwłaszcz w okresie powstania Franciszka Rakoczego II, zaczęły do poezj szlacheckiej przenikać elementy postępowe społecznie, których wyra żem były apele do szlachty o złagodzenie doli chłopów i o pełną to lerancję religijną. Ważną rolę w podtrzymywaniu w kulturze duchowej elementów postępowych i tolerancyjnych (w epoce kontrreformacji) odegrały protestanckie uczelnie, w szczególności w Sarospatak i Gyulafehervar. W sławnym kolegium sarospatackim wykładał przez parę lat wybitny pedagog czeski Jan Amos Komensky. Jego następcą był Janos Pósahazi, pierwszy węgierski filozof przyrody. Uczelnia siedmiogrodzka w Gyulafehervar, chociaż podupadła po śmierci G. Bethlena, mimo trudności kontynuowała zaszczytne tradycje z czasów swojego protektora. Z jej katedry Janos Tolnai, krzewiciel na Węgrzech angielskiego purytanizmu, domagał się reformy Kościoła i szkolnictwa oraz nauczania w języku węgierskim. Hasła rewolucji angielskiej zaszczepiał swym uczniom Janos Apaczai Csere, autor Encyklopedii węgierskiej, w' której po raz pierwszy przedstawił w języku węgierskim teorię M. Kopernika i filozofię Kartezjusza. Po upadku obu uczelni protestancka młodzież z Węgier, zwłaszcza z północnych Węgier (Słowacja) i Siedmiogrodu, zmuszona była szukać oświaty za granicami kraju. Wielu z tych węgierskich egzulan-tów przebywało wówczas (XVII, XVIII w.) w protestanckich liceach Torunia, Gdańska i Elbląga. Tolerancyjna Rzeczpospolita zapewniała im nie tylko naukę, ale i katedry w trzech wyżej wymienionych uczelniach. Ostoją kontrreformacji, jak już o tym była mowa, był zakon jezuitów, jego zaś prominentem - prymas Peter Pazmany, założyciel katolickiego uniwersytetu w Nagyszombat (dziś. Trnava), wybitny prozaik i stylista, pierwszy, który na Węgrzech w swych pismach stosował styl barokowy. Kontrreformacja zmieniała oblicze kulturowe Węgier. Szlachta przechodziła z powrotem na katolicyzm. Fanatyzm religijny wypierał tolerancję, a scholastyka - nauki przyrodnicze. Szkolnictwo stało się wyłączną domeną jezuitów. W piśmiennictwie upowszechniła się "kuchenna łacina", 2/3 książek drukowano po łacinie. Stan taki trwał aż do Oświecenia. W architekturze styl barokowy zaczął się w budownictwie sa- 155 kralnym. Najstarsze w tym stylu świątynie zbudowano w Nagyszom-bat (Trnava) i Gyór, czyli w północno-zachodniej części kraju, tam gdzie najsilniejsze były wpływy jezuickie. W budownictwie świeckim barok powoli i z opóźnieniem zdobywał swe miejsce. Dwory szlacheckie i zamki magnackie nadal budowano w stylu renesansowym, jak np. renesansowy zamek Miklósa Bethlena w Bethlenszentmiklós (Siedmiogród). Jedynym barokowym zamkiem XVII w. jest zamek palaty-na Pala Esterhazyego w Kismarton (dziś. Eisenstadt w Burgenla-dzie). Wśród twórców baroku byli wyłącznie artyści zagraniczni, w tym do najwybitniejszych należeli: architekt Johann Hildebrandt i rzeźbiarz Raphael Donner. Jedyny zaś liczący się w sztuce barokowej artysta węgierski, Adam Manyoki, wybitny twórca portretów barokowych, musiał ze względu na wyznanie protestanckie opuścić kraj i szukać uznania w Polsce i Saksonii. XIV. POWSTANIE FRANCISZKA RAKOCZEGO II (1703-1711) W, NASTĘPSTWA WOJNY I NIEWOLI IELOLETNIE działania wojenne na ziemiach węgierskich dokonały jeszcze raz ogromnego spustoszenia i zniszczenia kraju. Na ludność Węgier spadł ogromny ciężar utrzymywania wojsk austriackich i płacenia podatków przerastających jej możliwości. Sytuacja nie uległa poprawie po zakończeniu wojny. Władze austriackie nadal obciążały ludność węgierską kosztami utrzymania armii. Nawet oddany dworowi palatyn Pal Eszterhazy skarżył się że "ludność Węgier w ciągu stu lat niewoli tureckiej nie poniosła tak wielkich kosztów, jak teraz w ciągu dwóch lat na utrzymanie wojsk cesarskich". Również i metody postępowania wojsk cesarskich wobec ludności Węgier nie różniły się od nadużyć i gwałtów tureckich. Najwięcej cierpiała ludność chłopska, na którą dodatkowo spadł ciężar kwaterowania i wyżywienia wojsk cesarskich. Życie gospodarcze systematycznie upadło. Spadek produkcji zaznaczył się we wszystkich gałęziach wytwórczości. Wskutek działań wojennych i rekwizycji wojskowych najwięcej stosunkowo ucierpiało rolnictwo. Głód stawał się zjawiskiem nagminnym. Ale nie lepiej było i w przemyśle. Bogate ongiś węgierskie zasoby kruszców były bądź na wyczerpaniu, bądź na takich głębokościach, że przy ówczesnych środkach technicznych i finansowych nie było możliwości na ich wydobywanie. Inne gałęzie przemysłu nie mogły się rozwijać z powodu ogólnej polityki gospodarczej Austrii, obejmującej systemem protekcyjnym przemysł austriacki. W związku z tym ubożały i wyludniały się miasta, które zresztą z uwagi na ogólną sytuację gospodarczą kraju stawały się raczej osadami rolnymi niż ośrodkami przemysłu i handlu. Nie tylko w życiu gospodarczym, ale i w systemie demograficznym kraju długoletnia niewola turecka i wojny spowodowały tragiczne spustoszenie. W ciągu 200 lat ludność Węgier zamiast wzrosnąć liczbowo, raczej zmalała. W końcu XV w., według niezbyt ścisłych szacowań, ludność Węgier wynosiła około 3,5 min, z początkiem XVIII w. stan zaludnienia Węgier liczby tej nie przekroczył. Niektóre tereny 157 kraju, jak Alfóld i Dunantiil (czyli dzisiejsze Węgry centralne), wyludniły się niemal całkowicie. Polityka osiedleńcza dworu wiedeńskiego, czyli nadawanie prawa własności do ziemi na wyludnionych terenach potureckich, faworyzowała elementy wierne monarchii, a dyskryminowała elementy niepewne. Kościół katolicki i klasztory odzyskały natychmiast swoje dawne majątki, natomiast szlachta węgierska i niektórzy magnaci, co do których dwór miał zastrzeżenia polityczne, musieli długo czekać na przywrócenie praw do swoich dawnych rodowych posiadłości. Dwór i prodworscy magnaci patrzyli też niechętnym okiem na osiedlanie chłopów węgierskich na terenach potureckich, gdyż świeżo mieli jeszcze w pamięci czyny hajduków i kuruców Thókólyego. Mimo to rozpoczął się na szeroką skalę "ruch wędrowny" chłopów z przeludnionych terenów Węgier północnych i Siedmiogrodu na wyludnione ziemie potureckie. Wraz z chłopami węgierskimi wędrowali do Węgier centralnych i południowych chłopi słowaccy i rumuńscy. Ta kolonizacja wewnętrzna dokonała w dużym stopniu znacznych zmian na dotychczasowej mapie etnograficznej Węgier. Zmiany te stały się jeszcze większe dzięki popieranej przez dwór kolonizacji zewnętrznej. Kolonistów niemieckich, szczególnie rzemieślników, osiedlano na południu Węgier - w Baczce i Banacie, a także i w innych miastach węgierskich, jak np. w Budzie, która w tym czasie przybrała całkowicie charakter niemieckiego miasta. Oprócz Niemców zaczęła od czasów Leopolda I napływać do Węgier ludność serbska z terenów okupowanych przez Turków. W 1690 r. patriarcha serbski Arsen Crnojević przyprowadził na Węgry z Bałkanów kilka tysięcy rodzin serbskich, które za zgodą władz austriackich osiedlił w Baczce i Banacie. Cesarz Leopold wydał specjalne przywileje patriarsze i kolonistom serbskim, zwalniając ich z obowiązku płacenia podatków, dziesięciny, a nawet odrabiania pańszczyzny. Z czasem wykorzystał ich do służby wojskowej w pogranicznych pułkach na tzw. Pograniczu Wojskowym, podległym bezpośrednio centralnym władzom wiedeńskim. Zjednoczenie kraju pod panowaniem habsburskim nie oznaczało bynajmniej całkowitego, politycznego i administracyjnego zjednoczenia Węgier. Dwór wiedeński utrzymał nadal odrębność Siedmiogrodu. W 1687 r. stany siedmiogrodzkie złożyły przysięgę na wierność cesarzowi LeopoIdowi. Wydany zaś w 1691 r. dyplom Leopolda utrzymał dotychczasową konstytucję stanową Siedmiogrodu z podziałem na 3 "narody" i 4 wyznania oraz administracyjną odrębność tych ziem. Godność księcia siedmiogrodzkiego zachował dla siebie cesarz Leopold. Faktyczną władzę w kraju sprawował gubernator austriacki. Drugą wyodrębnioną z terytorium Węgier jednostką administracyjną było tzw. Pogranicze Wojskowe. Wprawdzie początki tej instytucji 158 datują się od czasu Ferdynanda I, ale pełny jej rozwój zaczął się dopiero w połowie XVIII w. za Leopolda I i Karola VI. Wzdłuż granicy tureckiej wyodrębniono pas ziemi, na którym osiedlona ludność, przeważnie serbska, została uzbrojona i zorganizowana w pułki, dowodzone przez oficerów austriackich. Żołnierzy Pogranicza Wojskowego zwano graniczarami. Ludność cywilną tego rejonu, tzn. rodziny graniczarów, podporządkowano również lokalnym komendom wojskowym, te zaś podlegały bezpośrednio wiedeńskiej Radzie Wojennej (Kriegsrath). W zamierzeniach polityki wiedeńskiej wojska graniczarów miały służyć nie tylko obronie przed atakami tureckimi, ale także miały być narzędziem władzy centralnej przeciw ewentualnym węgierskim ruchom niepodległościowym. Długi czas miała istnieć jeszcze okupacja wojskowa terenów stanowiących dawniej zabór turecki. Intencją władz centralnych było bowiem rozbicie administracyjne Węgier i stopniowe germanizowanie kraju. Propagatorem i zwolennikiem takiej polityki był Leopold Kolonich, zniemczony biskup Kaloczy, stojący na czele specjalnej komisji dworskiej, powołanej do przygotowania planów zarządzania Węgrami. W swoim dziele Einrichtungswerk des Kónigreichs Hungarn propagował on ideę "stopniowego zniemczania królestwa", by - jak pisał - "przez zmieszanie krwi węgierskiej, skłonnej do rewolucji i niepokojów, z krwią niemiecką" osiągnąć "wierność i miłość Węgrów dla ich naturalnego pana i dziedzicznego króla". Dziełem Kołonicha było również propagowanie wśród prawosławnych Rumunów i Rusi nów unii z Kościołem katolickim. Z tego też czasu datuje się zaprowadzenie Kościoła greckokatolickiego na Węgrzech. Dwór wiedeński po zbrojnym zajęciu całych Węgier nie omieszkał uregulować natomiast kwestii prawno-publicznych, tzn. zmusić stany węgierskie do uznania centralnej władzy wiedeńskiej. Zwołany dla tych celów sejm węgierski (1687- 1688) zrzekł się pod terrorem wojsk okupacyjnych prawa elekcji króla i uznał dziedziczność tronu węgierskiego w linii męskiej Habsburgów, rezygnując tym samym z jednego z największych przywilejów stanów węgierskich. Również wyrzeczenie się "prawa oporu" (ius resistendi), ustanowionego jeszcze Złotą bullą Andrzeja II, oznaczało "dobrowolne" zerwanie z dawnymi swobodami węgierskimi. Faktycznie sejm 1687-1688 r. uznał Węgry za dziedziczną posiadłość habsburską. Czynnikom wiedeńskim mogło się więc wydawać, że siły węgierskiego oporu zostały definitywnie złamane i że absolutyzm i polityka kolonizatorska Habsburgów nie napotkają już na Węgrzech żadnych przeszkód. Tymczasem w tym momencie właśnie wybuchło jedno z największych węgierskich powstań narodowych. Panoszenie się cesarskich żołdaków, rekwizycje żywności i wojskowe sądy wywołały najpierw masowe niepokoje wśród chłopów. Zbiegali 759 oni w bezludne miejsca, głównie w Karpaty na granicę polską, gdzie tworzyli grupy partyzanckie i napadali na cesarskie oddziały. Były to raczej czyny rozpaczy uciskanych chłopów niż akcja zorganizowana i powiązana. Dopiero w 1697 r., głównie za sprawą wracających do kraju emigrantów Thókólyego, ruchy chłopskie przybrały szersze rozmiary. Na ich czele stanęli wówczas: Ferenc Tokaji, b. major kuruców, Gyórgy Szalontai (sędzia) i Martin Kabai (protestancki duchowny). Powstańcy odnieśli znaczne sukcesy w Górnych Węgrzech, próbowali nawet nawiązać stosunki z francuskimi dyplomatami, ale nie potrafili ruchu swego rozszerzyć i wkrótce też zostali przez wojska cesarskie rozbici. Jednakże w ich miejsce wyrastały spontanicznie nowe powstania chłopskie, które w latach 1701 - 1703 ogarnęły niemal całe terytorium Węgier. Mimo wielkiego nasilenia powstania chłopskie nie mogły osiągnąć większych sukcesów dopóty, dopóki wojska cesarskie stacjonowały na terenie całego kraju. Sytuacja powstańców uległa radykalnej zmianie dopiero wtedy, kiedy na zachodzie Europy wybuchła wielka wojna o sukcesję hiszpańską. Wojna ta zmusiła Habsburgów do skoncentrowania sił militarnych na zachodzie przeciw Francji, a tym samym do wycofania wojsk z Węgier. Pozostawiono tam jedynie nieliczne załogi w przewidywaniu ewentualnego ataku tureckiego i dla utrzymania porządku w państwie. Wówczas to na czele powstania chłopskiego stanął największy magnat węgierski - Franciszek Rakoczy. FRANCISZEK RAKOCZY I WYBUCH POWSTANIA Franciszek Rakoczy II urodził się w 1676 r. w Borsi w komita-cie zemplińskim (dziś. północno-wschodnia Słowacja). Odziedziczył po swoich przodkach najszczytniejsze tradycje walki Węgier o niepodległość. Jego dziadkiem ze strony matki był Piotr Zrinyi, brat Mikołaja, stracony przez wiedeńskie władze sądowe za uczestnictwo w spisku Wesselenyiego. Matką Rakoczego była Ilona Zrinyi, bohaterka Munkacza, ojczymem - Emeryk Thókóly. Po swoim wcześnie zmarłym ojcu, Franciszku Rakoczym I, stał się spadkobiercą tradycji Rakoczych i Batorych (babką jego była Zofia Batorówna). Po upadku powstania Thókólyego i zdobyciu przez wojska cesarskie twierdzy Munkacz Ilona Zrinyi wraz ze swoimi dziećmi dostała się do niewoli austriackiej. Młody Franciszek Rakoczy został wówczas oddany pod opiekę jezuitów, wychowany przez nich w duchu katolickim. W 1700 r., po powrocie do kraju, organizował wraz ze swoim przyjacielem Miklósem Bercsenyim, nowy spisek antyhabsburski. Został jednakże zdradzony. Listy jego bowiem do króla francuskiego Ludwika XIV, z którym usiłował wejść w bliższe porozumienie polityczne, wpadły w ręce policji wiedeńskiej. Bercsenyiemu udało się 160 Ilona Zrinyi, obrończyni Munkacza (sztych Franciszka Jollaina) zbiec do Polski, Rakoczy natomiast podzielił los swego ojca - Franciszka Rakoczego I i dziada - Piotra Zrinyiego. Od śmierci uratowała go jego. żona, księżniczka heska, ułatwiając mu ucieczkę z wiezienia w Wiener Neustadt. Śladem Bercsenyiego przybył i on do Polski, gdzie rozpoczął polityczne rozmowy z polskimi magnatami i posłem francuskim. W 1703 r. na wezwanie delegatów chłopskich z Węgier, którzy odszukali go w Polsce, zgodził się stanąć na czele węgierskiego powstania chłopskiego. Powstańcy chłopscy po kilku latach bezowocnej walki doszli do przekonania, że sami nie mogą pozostać, że walka ich tylko wtedy może być uwieńczona pomyślnym skutkiem, kiedy na czele ich powstania stanie osobistość popularna w kraju i znana za granicą, zdolna zarówno do rozszerzenia frontu walki na inne klasy społeczne, jak i do zorganizowania koniecznych sojuszów poza granicami Węgier. 161 Historia Węgier Działały tu tradycje powstania Thókólyego i Bethlena. Rakoczy jeszcze na terenie Polski wydał głośną odezwę do "wszystkich prawdziwych Węgrów", "szlachciców i nieszlachciców", wzywając ich do walki pod czerwonym sztandarem ze sławnym napisem: Cum Deo pro Patria et Libertate. Dnia 14 czerwca 1703 r. Franciszek Rakoczy przekroczył granicę polską w Karpatach, witany entuzjastycznie przez chłopów węgierskich i rusińskich. Wiadomość o jego przybyciu na Węgry zmobilizowała całe północne i wschodnie Węgry. Tak rozpoczęło się drugie wielkie powstanie kuruców, które przez osiem lat pod wodzą Franciszka Rakoczego II niepokoiło Habsburgów i odnosiło znaczne sukcesy nad ich armią. Pierwsze zwycięstwa: wyzwolenie prawie całego Siedmiogrodu i Górnych Węgier, spowodowały, że pod sztandary Rakoczego zgłaszali się tłumnie mieszczanie, szlachta, a nawet niektórzy arystokraci, jak np. Sandor Karolyi, który włączył się w szeregi powstańcze ze znaczną i wyborową armią. Przechodzenie na stronę powstania przedstawicieli różnych klas społecznych ułatwiała polityka Rakoczego - tolerancyjna w sprawach religijnych i umiarkowana w sprawach społecznych. POLITYKA WEWNĘTRZNA I ZEWNĘTRZNA We wrześniu 1703 r. wódz powstania wydał patent regulujący czasowo sprawę chłopską, tak jednakże, by nie zniechęcić szlachty od udziału w powstaniu. Patent rozróżnił wyraźnie chłopów walczących w powstaniu od tych, którzy pozostali w domu. Pierwszych uwolnił całkowicie na czas służby w powstaniu od powinności i wszelkich ciężarów pańszczyźnianych, drugim zaś nakazał pełnienie nadal zobowiązań, z tym że wzywał obszarników do łagodnego traktowania poddanych. Franciszek Rakoczy, choć sam katolik, otoczył szczególną opieką prześladowanych przez reakcję katolicką protestantów i prawosławnych. Jego tolerancyjna polityka, głoszona w licznych odezwach, odniosła skutek. Jedynie wyższy kler katolicki i jezuici wspierali nadal Habsburgów i stronili od udziału w powstaniu. Polityka społeczna i religijna Rakoczego pozyskała dla powstania liczne rzesze najrozmaitszych ludów niemadziarskich żyjących na Węgrzech. Pod sztandarami Rakoczego stanęli od początku Rusini (Ukraińcy Zakarpaccy), Słowacy, siedmiogrodzcy Rumuni, a nawet Niemcy, zwłaszcza spiscy. Wrogo natomiast ustosunkowali się do powstania Serbowie, skaptowani przywilejami otrzymanymi od Habsburgów. W 1705 r. większa część obszaru Węgier znalazła się w rękach powstańców. Nadszedł więc czas do organizowania nowego, niezależnego od Habsburgów państwa węgierskiego. Sprawą tą miał się zająć 762 sejm zwołany przez Rakoczego do miejscowości Szecseny. Wprawdzie na sejmie tym nie zerwano jeszcze z Habsburgami, ale po śmierci cesarza Leopolda nie uznano praw do korony węgierskiej jego następcy, Józefa I. Część szlachty węgierskiej skłaniała się do obwołania Rakoczego królem Węgier. Jednakże stronnictwo magnackie uchwałę taką uniemożliwiło. Ogłoszono wówczas, zwyczajem polskim, konfederację stanów węgierskich i na jej czele postawiono Rakoczego jako księcia Węgier (stany siedmiogrodzkie już w 1704 r. ogłosiły Rakoczego księciem Siedmiogrodu). U boku księcia utworzono jako ciało doradcze senat, składający się z 3 katolickich biskupów, 10 magnatów i 12 przedstawicieli średniej szlachty. Mimo to jednak sejm upoważnił wodza powstania do kierowania nadal polityką zagraniczną, wojskową i skarbową kraju. Do kompetencji senatu miały należeć decyzje tylko w sprawach polityki wewnętrznej. Gwarantką niepodległości i wewnętrznego ładu w kraju była armia kuruców. Składała się ona w większości z chłopów. Pod względem organizacyjnym dzieliła się na wojsko regularne i nieregularne; to ostatnie składało się głównie z chłopów. W 1705 r. posiadała 52 pułki kawalerii, 31 pułków piechoty i 6 batalionów artylerii. W organizacji armii zabłysnął wielki talent Rakoczego, który w ciężkich warunkach materialnych wyniszczonego kraju umiał zdobywać konieczne środki na uzbrojenie i utrzymanie armii. Założył szkołę wojskową dla kształcenia oficerów, budował fabryki broni i amunicji, uruchomił przemysł wojenny, organizował dla wojska zakłady szewskie, krawieckie itp. Wielką rolę w organizacji przemysłu wojennego i w wyposażeniu armii odegrała pomoc finansowa Ludwika XIV, która wynosiła ówcześnie 10000-16000 srebrnych talarów. Rakoczy nie był wybitnym wojskowym. W chwili kiedy został wodzem powstania, miał zaledwie 26 lat, nie mógł więc posiadać koniecznego doświadczenia wojennego. Stąd w działaniach wojennych musiał polegać na opinii innych oficerów, przeważnie magnatów, do powstania niezbyt życzliwie ustosunkowanych i na ogół niedołężnych. Na 26 generałów 15 było pochodzenia arystokratycznego, 10 szlacheckiego, a tylko jeden chłopskiego. Był nim Janos Bottyan, najzdolniejszy i najofiarniejszy oficer armii Rakoczego. Jemu też powstanie zawdzięczało szereg efektownych sukcesów, jak np. wyzwolenie zachodnich Węgier (Dunantul). Z końcem 1705 r. rozpoczęły się pertraktacje z dynastią. Rokowania prowadził Miklós Bercsenyi, najzdolniejszy dyplomata powstańczy. Powstańcy skłonni byli uznać prawa dynastii habsburskiej na Węgrzech, za cenę jednak przywrócenia konstytucji sprzed 1687 r., utworzenia stałej 40-tysięcznej armii narodowej i całkowitej niezależności Siedmiogrodu. Dwór habsburski warunków tych nie przyjął i czekał tylko na okazję, by powstanie stłumić. Tak więc po krótkim 163 zawieszeniu broni w 1706 r. doszło ponownie do działań wojennych. W tych warunkach Rakoczy za zgodą senatu zwołał sejm do Ónod w 1707 r. Najważniejszym postanowieniem sejmu w Ónod było ogłoszenie detronizacji Habsburgów i proklamacja niepodległości Węgier. Z wnioskiem takim wystąpił na sejmie sam Rakoczy, zmuszony do tego kroku zarówno sytuacją wewnętrzną, jak i zewnętrzną powstania. W kierownictwie powstania coraz większą pozycję zaczęli zdobywać konserwatywni magnaci, którzy parli do ugody z Habsburgami. Polityka Rakoczego zmierzała do przerwania tej dywersji. Właśnie detronizacja Habsburgów miała temu celowi służyć. Z drugiej strony do całkowitego zerwania z Habsburgami namawiała dyplomacja francuska, obiecując powstańcom sojusz i znaczną pomoc dopiero po ogłoszeniu niepodległości Węgier. Ogłoszenie niepodległości Węgier wywołało znaczne ożywienie dyplomacji powstańczej. Rakoczy zabiegał przede wszystkim o dobre stosunki z sąsiadami. W tym celu zawarł układy handlowe z Polską, Mołdawią, Wołoszczyzną i Turcją. Ale podstawą jego polityki zagranicznej było dążenie do sojuszu z Francją i uzyskanie od niej efektywnej pomocy materialnej. Jednakże po decyzjach sejmu w Ónod Francja, której sytuacja w wojnie hiszpańskiej przybrała niekorzystny obrót, z przyrzeczeń się nie wywiązała. Uwaga Rakoczego zwróciła się więc w innym kierunku, a mianowicie w stronę państw północnych. Okazja do tego nadarzyła się z chwilą, kiedy wojska króla szwedzkiego Karola XII wkroczyły do Polski. Rakoczy usiłował zawrzeć sojusz ze Szwedami, idąc w ślady swoich przodków - Jerzych Rakoczych. Król szwedzki jednakże propozycji węgierskiej nie przyjął, zajęty przygotowywaniem wojny z Rosją. Wówczas to Rakoczy rozpoczął pertraktacje z carem Piotrem Wielkim, który wysłał na Węgry swego posła z ofertą sojuszu rosyjsko-węgierskiego. Sojusz taki został podpisany w Warszawie we wrześniu 1707 r. Ze strony Rakoczego sygnatariuszem układu był Miklós Bercsenyi. Jednym z warunków sojuszu było objęcie przez Rakoczego tronu polskiego, z czym wystąpiła strona rosyjska. Rakoczy jednakże do tego ryzykownego kroku się nie kwapił, mając na uwadze sprawy węgierskie, a nie osobiste. Wprawdzie sojusz z Rosją nie przyniósł powstańcom konkretnych korzyści, ale mimo to miał dla nich wielkie moralne znaczenie. Rosja była bowiem jedynym mocarstwem, które zawarło z niepodległymi Węgrami formalny sojusz polityczny. UPADEK POWSTANIA Sejm w Ónod i układ warszawski były szczytowymi osiągnięciami powstania Rakoczego. Od tego momentu zaczął się jego gwałtowny 164 Franciszek Rakoczy II (sztych Jakuba Folkema) upadek. Dwór habsburski 'mógł po znacznych sukcesach na Zachodzie przerzucić na Węgry wyborowe jednostki wojskowe, które stosunkowo łatwo dawały sobie rade z wycieńczoną armią powstańczą. Klęska pod Trenczynem, gdzie dowodził sam Rakoczy, i idące w ślad za nią inne przegrane bitwy zadecydowały o szybkim upadku powstania. Ale niezależnie od niepowodzeń na froncie upadek powstania sygnalizowały już od dawna - ciężka sytuacja gospodarcza kraju, brak środków materialnych do kontynuowania wojny i wreszcie zniechęcenie chłopów do walki, która przestała być ich sprawą, od kiedy magnaci uzyskali przewagę w kierownictwie powstania. W 1710 r. w rękach powstańców pozostał już tylko pas ziem w północno--wschodnich Węgrzech. Armia kuruców nie była już zdolna nie tylko do ataku, ale nawet do obrony. W tej sytuacji jedynym ratunkiem dla powstania mogła być tylko szybka i efektywna pomoc z zewnątrz. Pomocy takiej spodziewał się Rakoczy od cara rosyjskiego. Jednakże prowadzone w Polsce najpierw przez Bercsenyiego, a później (od lutego 1711 r.) przez samego Rakoczego pertraktacje z Piotrem Wielkim nie przyniosły pożądanych rezultatów. Bez znaczenia dla losów powstania była też pomoc polskich i szwedzkich ochotników, pokonanych zresztą przez wojska cesarskie w bitwie pod Romhany. 765 Sytuacja międzynarodowa układała się dla powstania węgierskiego jak najniekorzystniej. Tymczasem Habsburgowie potrafili przeciągnąć na swoją stronę wielu magnatów węgierskich. Po wyjeździe Rakoczego do Polski przywództwo powstania dostało się w ręce hr. Sandora Karolyiego, dotychczas oddanego Rakoczemu, ale w aktualnej wówczas sytuacji nie widzącego już szans na kontynuowanie wojny. Przyjął on narzucone przez dwór wiedeński warunki pokoju i wraz z pozostałą pod jego dowództwem armią kuruców złożył broń l maja 1711 r. Podpisany na sejmie w Szatmar pokój (1711 r.) zakończył definitywnie trwające osiem lat powstanie Franciszka Rakoczego II. Cesarz Józef I przyrzekł przestrzegać ustaw i praw węgierskich, przywrócić magnatom, uczestnikom powstania, skonfiskowane majątki oraz obiecał dochować swobód religijnych na Węgrzech. Były to jednakże tylko ogólnikowe obietnice, za którymi nie poszły konkretne czyny. Przeciwnie, sytuacja polityczna Węgier wróciła do stanu przed-powstaniowego. Wyniszczony długoletnią wojną kraj znalazł się ponownie pod absolutnymi rządami Habsburgów i stał się ofiarą ko-lonizatorskich zapędów Wiednia. Mimo to jednak powstanie Franciszka Rakoczego wywarło wielki wpływ na dalsze dzieje Węgier, w szczególności dzięki temu, że potrafiło zespolić walkę klasową chłopów z walką o niepodległość kraju. Pozostawiło też po sobie trwałe ślady w kulturze (słynne pieśni Rakoczego - Rdkoczi nota) i tradycji narodowej jako jedno z największych wydarzeń w dziejach węgierskich. Wódz powstania, Franciszek Rakoczy, nie uznał pokoju szatmar-skiego i wolał pójść na tułaczkę, niż ugodzić się z Habsburgami, mimo że ci obiecywali mu amnestię i przywrócenie wszystkich posiadłości rodowych. Początkowo przebywał w Polsce, później przeniósł się do Francji, a w końcu do Turcji, gdzie zmarł w Rodosto w 1753 r. Pozostawił po sobie obszerne pamiętniki oraz wiele rozpraw, których tematyka nawiązywała do wielkiej publicystyki Mikołaja Zriny-iego. W 1906 r. przeniesiono jego prochy na Węgry i pochowano w katedrze koszyckiej. XV. CENTRALIZM I ABSOLUTYZM HABSBURSKI. RZĄDY MARII TERESY I JÓZEFA II KAPITULACJA SZLACHTY WĘGIERSKIEJ JL OSTANOWIENIA pokoju szatmar-skiego pozostały na papierze. Dwór habsburski nie przywrócił ani konstytucji węgierskiej, ani swobód religijnych, przeciwnie, rządził krajem absolutnie, wspierany przez grupę prodworskich magnatów, tzw. labanców. Na czele tej prohabsburskiej i antynarodowej grupy arystokratów stali palatyn książę Pal Miklós Eszterhazy i kanclerz hr. Miklós Illeshazy. Zemsta labanców dotknęła boleśnie wszystkich uczestników powstania Rakoczego, w szczególności tych, którzy odmówili złożenia przysięgi na wierność nowemu cesarzowi Karolowi VI, jako węgierskiemu królowi Karolowi III (1711 - 1740). Wygnano ich z kraju, a majątki ich skonfiskowano. Terror habsburski i labanców spowodował załamanie się oporu stanów węgierskich i ich rezygnację już nie tylko z walki o niepodległość, ale nawet o dotrzymanie warunków pokoju szatmarskiego. Wyrazem takich nastrojów był sejm 1712- 1715 r. Jednym z najważniejszych postanowień tego sejmu była decyzja w sprawach wojskowych. Sejm wydał ustawę o tak zwanej stałej armii węgierskiej pod dowództwem austriackim. Nie była to więc armia narodowa, o jakiej marzył Zrinyi, tym bardziej że połowę tego wojska mieli stanowić cudzoziemcy. Sejm zgodził się nadto zlikwidować tzw. pospolite ruszenie szlacheckie, które dotychczas było podstawą węgierskich sił zbrojnych. Intencją dworu i labanców było utrzymanie na Węgrzech stałej i wiernej armii, która by w każdej chwili była zdolna do wystąpienia przeciw rozruchom chłopskim czy też powstaniom narodowym. Dalsze postępowanie dworu wyraźnie intencje te potwierdzało. Władze wiedeńskie przerzucały uformowane z Węgrów pułki do innych części monarchii, a w ich miejsce kwaterowały na Węgrzech pułki obce. W ten sposób stany węgierskie zalegalizowały wojskową okupację kraju i wyzbyły się dobrowolnie możliwości stworzenia niezależnej armii węgierskiej, a tym samym kontynuowania dzieła Bocskaya, Bethlena, Zrinyiego, Thókólyego i Rakoczych. Ciężar utrzymania stałej armii zwalono na barki chłopów i mieszczan, którzy poza pła- 167 Pałac Eszterhazych w Fertód ceniem stałego podatku musieli nadto troszczyć się o wyżywienie i zakwaterowanie wojska. Cesarz Karol VI prowadził w latach 1716-1718 i 1736-1739 dwie zaczepne wojny z Turcją. Pierwsza, prowadzona przez wybitnego wodza, księcia Eugeniusza Sabaudzkiego, zakończona traktatem w Po-żarevacu, przyniosła ostateczne zjednoczenie dawnego terytorium węgierskiego okupowanego jeszcze przez Turków po pokoju karłowic-kim. Na nowo zdobytych terenach (Banat) zastosowano w całej rozciągłości politykę kolonizacyjną, wypróbowaną uprzednio przez Leopolda I. Z głębi Niemiec sprowadzono kolonistów niemieckich, których osadzano na żyznych ziemiach bądź w miasteczkach Banatu, wzmacniając i tak już silny niemiecki żywioł miejski na Węgrzech. Część terytorium Banatu włączono do Pogranicza Wojskowego. Również i polityka gospodarcza Karola VI w stosunku do Węgier szła w ślady polityki kolonialnej Leopolda I, jednakże pełna rozbu- 168 dowa kolonialnego wyzysku Węgier nastąpiła dopiero w drugiej połowie XVIII w. Z początkiem XVIII w. centralizm i absolutyzm habsburski pozbawił Węgrów prawa decyzji we wszystkich najważniejszych sprawach krajowych. Wojsko podporządkowano tzw. Radzie Wojennej w Wiedniu. Podobnie było ze sprawami skarbowymi, handlowymi i w pewnym stopniu sądowymi, które podporządkowano całkowicie centralnym instytucjom wiedeńskim. W sprawach zagranicznych Węgrzy w ogóle nie mieli żadnego głosu. Sprawy te należały od 1620 r. do kompetencji tzw. Kancelarii Domowej, a od 1742 r. do Kancelarii Państwowej w Wiedniu. Instrumentem władzy centralnej na Węgrzech i w Siedmiogrodzie była tzw. Rada Namiestni-cza, oddzielna dla Węgier i Siedmiogrodu. Na jej czele na Węgrzech stał namiestnik, przeważnie palatyn, w Siedmiogrodzie zaś gubernator. Siedzibą Rady Namiestniczej na Węgrzech był Pozsony, dziś. Bratysława (odtąd występujący w źródłach jako Pressburg, spolszczona forma - Preszburg). Przy dworze w Wiedniu istniały dwie kancelarie: węgierska i siedmiogrodzka, które jednakże były instytucjami formalnymi bez konkretnych uprawnień. Od początku XVIII w. ustaliła się w Wiedniu praktyka omawiania wszystkich spraw państwowych na tzw. konferencjach państwowych, do których faktycznie Węgrzy nie mieli dostępu. Na konferencje te, jeśli była na nich mowa o sprawach węgierskich, zapraszano czasami kanclerza węgierskiego urzędującego w Wiedniu, ale miał on tam tylko głos doradczy. Niewiele też pozostało z dawnego samorządu komitackiego. Prodworska partia la-banców i tutaj wywarła swoje piętno. Do administracji komitackiej należały - prócz zbierania podatków i załatwiania prywatnych spraw ludności - sprawy sądowe w zakresie komitatu. Od sądów korni-tackich przysługiwało odwołanie do tzw. sądów okręgowych, od tych zaś do sądu królewskiego. Sprawy chłopskie podlegały nadal sądom szlacheckim, tzw. patrymonialnym. Przeciwko tak uformowanemu systemowi centralizmu i absolutyzmu nie podnosiły się na Węgrzech głosy zorganizowanego protestu. Terror labanców potrafił zresztą zdusić każdy indywidualny głos sprzeciwu. Sejmy stały się "nieme", zresztą były coraz rzadziej zwoływane. Zgodnie z duchem idącym z Wiednia, że władza królewska pochodzi od Boga, prodworscy i wszechwładni magnaci głosili na sejmach, iż "tak jak do Boga, tak i do króla należy się zwracać jedynie z prośbą, i to w jak najpokorniejszej formie, by nie urazić monarchy". Jakżeż odmienne były te pokorne głosy od butnych wystąpień magnatów węgierskich jeszcze w XVI i XVII w. Strach przed ruchami chłopskimi, które w węgierskich powstaniach narodowych, a szczególnie w powstaniu Rakoczego, wystąpiły z taką siłą, czynił z wielkich obszarników węgierskich wiernych poddanych cesarza i króla; on to 169 przecież ratował ich fortuny, a nawet za wierną służbę znacznie je powiększał. Warstwa ta w zdumiewająco szybkim czasie straciła poczucie narodowe i "ścieląc się wiernie" wokół tronu zapomniała języka swych przodków, używając nawet w życiu prywatnym języka niemieckiego. Wyrazem uległości stanów węgierskich wobec dworu było przyjęcie tzw. sankcji pragmatycznej, w myśl której tron habsburski miał przejść na linię żeńską, ponieważ synowie Leopolda: Józef I i Karol VI, nie mieli potomków męskich. Tę ważną dla dynastii habsburskiej decyzję podjęły stany węgierskie w 1723 r. Odtąd, jak mówi ustawa, Węgrzy i kraje dziedziczne austriackie mają być związane z sobą "niepodzielnie i nierozłącznie" (indivisibiliter ac inseparabiliter). Stany węgierskie wyrażając zgodę na sankcję pragmatyczną przekreślały prawo z 1687 r., które ustanawiało na Węgrzech elekcję króla na wypadek wymarcia linii męskiej Habsburgów. Zrzeczenie się tego prawa i związanie Węgier unią z krajami dziedzicznymi Habsburgów oznaczało faktyczną rezygnację z niezależności kraju i niepodległości narodowej. Po wyrzeczeniu się przez stany węgierskie w 1715 r. niezależnej armii narodowej była to druga poważna decyzja, która w połączeniu z poprzednią oddawała Węgry w niepodzielne władanie Habsburgów. Konsekwencje tych dwóch faktów zaciążyły przemożnie na dalszych dziejach Węgier. Już w latach 1733- 1735 musieli Węgrzy, zgodnie z podjętymi zobowiązaniami, walczyć na ziemiach polskich w imię dynastycznej polityki Karola VI, wspierającego Augusta III Sasa przeciw Stanisławowi Leszczyńskiemu. Jeszcze w poważniejszej formie wystąpiło to za panowania Marii Teresy (1740-1780). Na barki Węgrów spadł wówczas ciężar wielkich wojen dynastycznych cesarzowej, prowadzonych w latach 1740-1748 i 1756-1763. W chwilach kiedy ważyły się losy dynastii habsburskiej, stany węgierskie stanęły wiernie po stronie cesarzowej i swojej królowej, ofiarowując jej na Sejmie 1741 r. "życie i krew" (vitam et sanguinem), mimo że był to właśnie najkorzystniejszy moment do wszczęcia walki o niepodległość Węgier. Dzięki też wydatnej pomocy węgierskiej zdołała Maria Teresa utrzymać koronę Habsburgów na swoich skroniach i zachować w swoim władaniu imperium - z wyjątkiem Śląska, który utraciła na rzecz agresywnego króla pruskiego. POWSTANIA CHŁOPSKIE I REFORMY MARII TERESY W przeciwieństwie do uległości wobec dworu magnatów i apatii w sprawach narodowych średniej szlachty tylko wśród ludu węgierskiego żywe były jeszcze tradycje powstańcze kuruców. Chłopstwo było wówczas jedyną warstwą społeczną, która w imię swoich najżywot- 170 niejszych interesów buntowała się przeciw uciskowi kolonialnemu Habsburgów. Spośród wszystkich obciążeń spadających na barki chłopskie (świadczenia wobec obszarnika, obciążenia na rzecz komita-tu) największe i najbardziej rujnujące egzystencję chłopską były ciężary państwowe. Należały do nich: stałe podatki wojskowe, oprócz tego obowiązek żywienia i kwaterowania żołnierzy, futraż dla koni, podwody, przymusowe prace przy fortyfikacjach, wreszcie dostarczanie kontyngentu ludzkiego do służby wojskowej, trwającej niemal do końca życia. Z nadmiernych podatków i dodatkowych świadczeń chłopi nie byli w stanie się wywiązać. Wówczas władze wojskowe konfiskowały ich majątki, wyrzucały z domostw, zmuszając przez to chłopów do żebractwa, włóczęgostwa i rozbójnictwa. W tej sytuacji rosła wśród chłopów legenda Rakoczego, podsycana jeszcze przez wieści o rychłym powrocie wodza kuruców na Węgry. W roku śmierci Rakoczego (1735) wybuchły powstania chłopskie jednocześnie w kilku rejonach kraju. Powstańcy chłopscy w Kraju Zacisańskim (komitat Bekes) weszli w porozumienie z powstaniem graniczarów na południu, gdzie zjednoczonym ruchem chłopów i serbskich graniczarów dowodził Pero Segedinac. Wprawdzie powstania te krótko trwały i zostały krwawo stłumione, niemniej dały one początek nowym ruchom, które zaledwie w 18 lat potem wybuchły na innych terenach kraju. Odtąd też będą się one powtarzały niejako cyklicznie przez cały XVIII w. Walka chłopów miała charakter ruchu antyfeudalnego, ale w ówczesnych politycznych warunkach węgierskich była jeszcze czymś więcej. Wobec rezygnacji warstwy rządzącej z walki o polityczną niezawisłość kraju ruchy chłopskie były kontynuacją tradycji powstańczej Węgrów. Na tym też polega ich historyczna rola. Tymczasem węgierska warstwa rządząca zaczęła zbierać owoce swojej uległości wobec Wiednia. Po wyrzeczeniu się niezależnej polityki zagranicznej, niezależnego wojska i finansów przyszła kolej na całkowite podporządkowanie gospodarki węgierskiej interesom Austrii. Dwór wiedeński po utracie Śląska, najbardziej rozwiniętej pod względem gospodarczym prowincji monarchii, starał się o uzupełnienie tej dotkliwej straty przez rozwój przemysłu w krajach dziedzicznych, tj. Austrii i Czechach. Należało więc zabezpieczyć dopływ tanich surowców i zapewnić stałe rynki zbytu dla produktów austriackich i czeskich. Stosowany już uprzednio w gospodarce austriackiej system protekcyjny stał się podstawą polityki gospodarczej za czasów Marii Teresy. Dla Węgier system ten oznaczał zepchnięcie do pozycji i roli prawdziwej kolonii. Wprowadzone w latach 1754-1755 taryfy celne określały najwyraźniej intencje wiedeńskiej polityki gospodarczej. Przez nałożenie wysokich ceł na towary importowane do Węgier z zagranicy i na towary węgierskie eksportowane za granice odcięto w praktyce rynek węgierski od wymiany towarowej 777 z zagranicą, a tym samym zmuszono producentów węgierskich do handlu wyłącznie z krajami dziedzicznymi monarchii. W ten sposób przemysł austriacki uzyskał tani surowiec z Węgier, a rynek węgierski został zalany produktami przemysłu austriacko-czeskiego. W konsekwencji przemysł węgierski upadł niemal całkowicie. Specjalne zarządzenia Wiednia uniemożliwiały otwarcie na Węgrzech nowych manufaktur, a te, które już istniały, dwór doprowadzał do ruiny i zmuszał do likwidacji, nawet gdy były własnością oddanych Wiedniowi magnatów węgierskich. Kolonialna polityka Austrii wobec Węgier zahamowała rozwój miast węgierskich, które z braku przemysłu spadały do rzędu osad rolniczych. Wskutek gospodarczej polityki dworu ucierpiały również znacznie interesy obszarników węgierskich. Odcięcie Węgier od dwóch najważniejszych dotychczas rynków zbytu, mianowicie Włoch i Polski, było ciosem dla magnatów węgierskich eksportujących do tych krajów bydło i wino (bydło do Włoch, wino do Polski). Spadek cen na produkty rolne zmusił obszarników węgierskich do wyrównania strat przez zwiększenie produkcji, tym bardziej że po zakończeniu "ruchu wędrownego" chłopów coraz łatwiej było o siłę roboczą. W tych warunkach rozwój gospodarki folwarcznej wszedł na Węgrzech w okres pełnego rozkwitu. Ale rozwój folwarku odbywał się kosztem chłopów. Obszarnicy włączali do folwarku najżyźniejsze ziemie chłopskie, przywłaszczali sobie lasy, pastwiska i łąki, a oprócz tego zmuszali chłopów do bezpłatnej robocizny na pańskim, zwiększając systematycznie liczbę dni roboczych. Ubożenie chłopów stało się zjawiskiem nagminnym. Widomym tego znakiem było zwiększanie się liczby chłopów małorolnych i bezrolnych, tzw. chałupników (zseller). Wyrazem oporu chłopskiego przeciwko wzrastającemu wyzyskowi była seria nowych powstań chłopskich, które wybuchały niezależnie jedno od drugiego na różnych terenach kraju. W 1755 r. powstali chłopi chorwaccy; w latach 1759- 1761 rozwinęło się wielkie powstanie chłopskie w Siedmiogrodzie, zwane od nazwiska przywódcy powstaniem Sofronii; w latach 1763- 1764 wszczęli powstanie Szekle-rzy, a w rok potem, w latach 1765-1766, stanęły w ogniu trzy komitaty Kraju Zadunajskiego: Vas, Żalą i Somogy. Z powstań tych najbardziej antyfeudalny charakter miało powstanie chłopów w Kraju Zadunajskim. Wprawdzie wszystkie zostały krwawo stłumione, ale nie pozostały one całkowicie bez pozytywnych" rezultatów. Dwór wiedeński uznał sytuację na Węgrzech za groźną. Powstania chłopskie bowiem paraliżowały życie gospodarcze w tym kraju, a w szczególności uniemożliwiały regularne ściąganie podatków. Z tych powodów dwór wiedeński we własnym interesie podjął się interwencji w stosunkach społecznych na Węgrzech. W 1767 r. Maria Teresa wydała tzw. patent urbarialny, który w 9 punktach określał prawa i obowiązki chłopów oraz regulował ich wzajemne stosunki z obszarni- 772 karni. Patent zakazywał dalszego rugowania chłopów z ziemi, ograniczał obowiązkową prace chłopską na pańskim folwarku do 2 dni w tygodniu oraz rozporządzał, by obszarnik nie nakładał na chłopa innych ciężarów, jak tylko te, które objęte są powinnościami urbarialnymi. Patent Marii Teresy pominął całkowicie sprawę obciążeń chłopów wobec państwa, ale właśnie reforma urbarialna została przeprowadzona po to, by chłopi mogli lepiej i regularnie wywiązywać się ze swoich zobowiązań państwowych. W celu realizacji postanowień patentu urbarialnego dwór wysłał na Węgry specjalnych komisarzy. Było to tym bardziej potrzebne, że rozporządzenia Marii Teresy wywołały opór szlachty węgierskiej, szczególnie średniej, najbardziej dotkniętej postanowieniami patentu. Na Węgrzech właściwych patent wszedł w życie w latach 1770- 1774, w Chorwacji zaś i Banacie dopiero w 1780 r. W Siedmiogrodzie natomiast wskutek sabotażu szlachty nie został w ogóle zastosowany. Historyczne znaczenie patentu z 1767 r. polega przede wszystkim na tym, że odtąd stosunki miedzy chłopstwem a szlachtą przestały być prywatną sprawą obszarników i stały się zagadnieniem politycznym w szerszym znaczeniu, bo problemem miedzy dworem a węgierską warstwą rządzącą. Dwór wiedeński przez wydanie patentu urbarialnego ograniczył samowole węgierskiej szlachty, a wśród chłopów stworzył mit o "dobrej królowej". W dążeniu do scentralizowania monarchii było to ze strony dworu wiedeńskiego posuniecie zamierzone i celowe. Stosowana tak często później przez Habsburgów zasada divide et impera ujawniła się tu po raz pierwszy. Początkowo za Marii Teresy szlachta węgierska tych konsekwentnych zamierzeń Wiednia nie rozumiała, pojęła je dopiero za rządów Józefa II. Okres rządów Marii Teresy, gorliwej katoliczki, przyniósł na Węgrzech znaczne wzmocnienie Kościoła katolickiego. Religia katolicka stała się faktycznie religią państwową, a wyznania protestanckie były zaledwie tolerowane. Królestwo Węgierskie zostało nazwane "Królestwem Maryjnym" (Regnum Marianum), a królowa przybrała tytuł "króla apostolskiego" (rzekomo nadanego przez papieży Stefanowi I). Za czasów Marii Teresy zaczął się szerzyć na Węgrzech kult prawej ręki św. Stefana, odnalezionej wówczas w Dubrowniku i przewiezionej uroczyście do kaplicy na zamku budzińskim. Królowa sprawowała patronat nad Kościołem katolickim, zastrzegła sobie prawo mianowania wyższych dostojników Kościoła, dbała o jego rozwój i materialne podstawy. POCZĄTKI OŚWIECENIA I REFORMY JÓZEFA II Niemniej jednak w drugiej połowie rządów Marii Teresy zaczął przenikać do monarchii austriackiej i na Węgry prąd francuskiego 173 Sopron. Plac barokowy oświecenia. Pod jego wpływem i za radą najbliższych współpracowników (w tym przede wszystkim swego Syna Józefa) Maria Teresa osłabiła pozycję hierarchii kościelnej na Węgrzech przez wydanie ewentualnie odnowienie place tum re-gium z czasów Zygmunta Luk-semburczyka. W myśl tego rozporządzenia biskupi węgierscy nie mogli utrzymywać bezpośrednich kontaktów z kurią papieską, a każda bulla i encyklika papieska mogły być ogłoszone na Węgrzech jedynie za zgodą królowej. Skasowanie zakonu jezuickiego w 1773 r. pociągnęło za sobą reformę szkolnictwa średniego, które poddano nadzorowi czynników świeckich. Określały to'przepisy oświatowe, zebrane w tzw. Ratio educationis, wydane w 1777 r. Za czasów Marii Teresy włączono w 1769 r. do Węgier 16 miast spiskich, oddanych w zastaw Polsce przez Zygmunta Luksemburczyka. Oprócz tego Maria Teresa przyłączyła do Korony Węgierskiej Rijekę, port adriatycki, do którego pretensje zgłaszali zarówno Chorwaci, jak i Węgrzy. Rządy Marii Teresy na Węgrzech, pozornie łagodne, ale z punktu widzenia narodowego niebezpieczne, były dopiero zapowiedzią "żelaznej" i antywęgierskiej polityki, z jaką wystąpił syn i następca Marii Teresy, Józef II. Józef II (1780-1790) należał do najwybitniejszych przedstawicieli "światłego absolutyzmu" w ówczesnej Europie. Z francuskiego oświecenia czerpał pewne idee i hasła, które jednak próbował wprowadzić odgórnie, przy pomocy dekretów, kierując się zasadą: "wszystko dla ludu, nic przez lud". Jego celem było z jednej strony - stworzenie jednolitego, scentralizowanego i rządzonego absolutnie państwa, z drugiej zaś - zrównanie poddanych w obowiązkach, przywilejach i prawach. W sprawach społecznych rozważał możliwość całkowitego zniesienia pańszczyzny, w sprawach religijnych zmierzał do pełnego równouprawnienia wszystkich wyznań, w sprawach narodowych zapowiadał likwidację krajowych partykularyzmów. O ile w krajach niemieckich monarchii i w Czechach polityczne i społeczne zamierzenia Józefa II 174 były pomyślne dla rozwijającej się tam burżuazji, o tyle na Węgrzech józefinizm uderzał w najczulsze struny węgierskiej warstwy rządzącej: w jej stanowe przywileje i narodowe tradycje. Reformy swoje zaczął Józef II od spraw religijnych. W 1781 r. odnowił placetum regium i w czasie swych rządów surowo tego zarządzenia przestrzegał. W tym samym roku wydał patent tolerancyjny, w którym ogłosił całkowitą wolność i równouprawnienie wyznań niekatolickich. Duchownych protestanckich i prawosławnych uwolnił od kontroli biskupów katolickich. Wkrótce potem Józef II zniósł większość zakonów i rozwiązał tzw. kongregacje mariańskie. Poddał też kontroli państwa wychowanie księży katolickich, ustanawiając dwa seminaria duchowne: w Peszcie i Preszburgu. W zakresie szkolnictwa reformy Józefa II były kontynuacją i rozszerzeniem Ratio educationis wydanej przez Marię Teresę. Józef II ustanowił trzystopniowe szkoły: niższe, średnie i wyższe, kładąc główny nacisk na nauczanie tzw. przedmiotów realnych i języka niemieckiego. W praktyce do szkoły średniej (gimnazjum) mógł dostać się tylko taki kandydat, który wykazał się znajomością języka niemieckiego. Uniwersytet peszteński, z którego usunięto jezuitów, stal się instytutem kształcącym urzędników państwowych. Centralizm i absolutyzm józefmski wymagał zaprowadzenia jednego języka urzędowego w państwie, tj. języka niemieckiego. Z krajów koronnych monarchii niektóre, jak Belgia i -Lombardia, obroniły się przed dekretami cesarskimi i zachowały swoje języki narodowe w urzędach i szkolnictwie, natomiast w krajach niemieckich i czeskich monarchii, a także i w Galicji (w tej ostatniej z wyjątkiem sądownictwa) językiem urzędowym stał się język niemiecki. W 1784 r. Józef II usiłował również i w Koronie Węgierskiej zaprowadzić język niemiecki. Dekret z 26 kwietnia 1784 r. nakazywał, by Kancelaria Węgierska, Rada Namiestnicza, Izba Skarbowa i odpowiednie im instytucje siedmiogrodzkie używały począwszy od l listopada 1784 r. wyłącznie języka niemieckiego. Władze komitackie i miasta otrzymały roczną prolongatę, tj. do l listopada 1785 r. Kto nie znał języka niemieckiego, nie mógł zostać urzędnikiem państwowym, a jeśli już nim był, winien być z pracy zwolniony. W ten sposób Józef II jednym pociągnięciem pióra germanizował administrację państwową i aparat urzędniczy na Węgrzech. Rozporządzenie Józefa II w sprawie języka wywołało wielkie poruszenie w kraju. Szczególnie szlachta komitacka i samorządy komitackie protestowały przeciw dekretowi. Część szlachty domagała się utrzymania nadal łaciny jako języka urzędowego, część zaś bardziej radykalna żądała wprowadzenia języka węgierskiego. Opór komitackiej szlachty zmusił centralne władze wiedeńskie do przesuwania wyznaczonych terminów wprowadzenia języka niemieckiego na coraz to póź- 775 niejsze daty. Był to na razie jedyny pozytywny skutek biernego oporu szlachty. Jednakże zaprowadzenie języka niemieckiego było tylko częścią wielkich zamierzeń reformatorskich Józefa II. W ślad za reformą językową przyszła reforma administracji. Zarządzenia Józefa II poszły najpierw w kierunku częściowego ograniczenia samorządu komitackie-go, a z czasem całkowitego ich zlikwidowania: W 1784 r. Józef II wydał zakaz korespondencji między komitatami, co w okresie niezwo-ływania sejmów było jedyną możliwością uzgadniania poglądów i ustalania opinii publicznej. W dwa lata później wyszedł dekret kasujący samorząd komitacki i wszystkie instytucje z nim związane. Węgry zostały podzielone na 10 okręgów administracyjnych, których stolice przypadały na następujące miasta: Nitra, Bańska Bystrzyca, Koszyce, Munkacz, Nagyvarad, Temsvar, Peszt, Gyór, Pecs i Zagrzeb. Siedmiogród podzielono na trzy okręgi, kasując tam jednocześnie autonomiczne okręgi saskie i szeklerskie. Na czele każdego okręgu stał komisarz królewski, któremu podlegał mianowany, a nie wybierany jak dotychczas podżupan. Dawne komitaty wchodziły w skład nowo kreowanych okręgów. W tym samym centralizatorskim duchu przeprowadzono reformę sądownictwa, ograniczono zakres działalności Węgierskiej Kancelarii Dworskiej i ustanowiono państwową policję z trzema centralami w Budzie, Peszcie i Preszburgu. OPÓR SZLACHTY WĘGIERSKIEJ Centralizatorska polityka Józefa II wywołała burzę wśród szlachty węgierskiej. Nic dziwnego, likwidacja bowiem samorządu komitackiego nie była niczym innym, jak zamachem na "złotą źrenicę wolności" szlachty i na uświęcone tradycją węgierskie prawo publiczne. Protestując przeciw reformom Józefa II szlachta węgierska broniła nie tylko swoich przywilejów stanowych, ale i sprawy narodowej, którą polityka Wiednia tak bezceremonialnie deptała, nie licząc się z historią, ani tradycją, ani też z wolą węgierskiej warstwy rządzącej. Przecież Józef II przez cały okres swego panowania nie zwołał ani jednego sejmu węgierskiego, nie obsadził stanowiska palatyna, nie koronował się w ogóle królem węgierskim, a insygnia koronacyjne (świętą koronę) wywiózł do Wiednia i złożył wśród zabytków cesarskiego domu. Opór szlachty węgierskiej przeciw reformom Józefa II miał więc charakter ruchu patriotycznego. Od czasów stłumienia powstania Rakoczego było to pierwsze poważniejsze wystąpienie stanów węgierskich przeciw dynastii habsburskiej. Jednakże reformy Józefa II znalazły gorący odzew wśród części 176 szlachty protestanckiej, a zwłaszcza inteligencji węgierskiej. Byli to wychowankowie francuskiego oświecenia, którzy w reformach Józefa widzieli przede wszystkim realizację idei postępowych, jak antyklery-kalizm i antyfeudalizm, a nie dostrzegali niebezpieczeństwa, jakie ściągała germanizatorska i centralizatorska polityka cesarza-reforma-tora. SPRAWA CHŁOPSKA W latach 1781-1782 wyszły rozporządzenia cesarskie regulujące sprawę chłopską w krajach dziedzicznych monarchii. Na Węgrzech pierwsze zalecenia Józefa przyznające chłopom znaczne ulgi zostały wydane w 1783 r. Jednakże dopiero tzw. rozporządzenie urbarialne z r. 1785 przyniosło w tej sprawie zasadniczą reformę. Chłopi uzyskali wolność osobistą oraz prawo swobodnego przenoszenia się z miejsca na miejsce. Rozporządzenia zakazywały nadto rugowania chłopów z ziemi i zezwalały im na przenoszenie się do miasta oraz wolny wybór zawodu. Regulacja ciężarów chłopskich, mimo pewnych ulg, z których najważniejszy był zakaz rugowania chłopów z ziemi, nie przyniosła zasadniczych zmian, nie podważyła podstaw feudalizmu i nie zlikwidowała źródła stałego konfliktu miedzy obszarnikami a chłopami urbarialnymi. Mimo to rozbudziła ona wielkie nadzieje wśród chłopów, a także i oświeconej inteligencji węgierskiej. W przeciwieństwie do tego obszarnicy przyjęli rozporządzenie urbarialne Józefa z niechęcią i wrogością nawet, podobnie jak uprzedni patent Marii Teresy, który sabotowali. Skutki takiego stanowiska szlachty w sprawie reform chłopskich niedługo kazały na siebie czekać. W Siedmiogrodzie, gdzie sytuacja chłopów rumuńskich była szczególnie ciężka (szlachta nie dopuściła tam do wykonania patentu Marii Teresy), wybuchło w r. 1784 powstanie chłopskie, zwane od nazwisk przywódców powstaniem Horii, Closci i Crisana. W powstaniu brali udział głównie chłopi rumuńscy, wspomagani wydatnie przez niższe duchowieństwo prawosławne, również pochodzenia rumuńskiego. Hasłem powstańców było: "wyniszczyć węgierską szlachtę". Siły powstańcze skupiały około 30000 ludzi. Chłopi szturmowali zamki, palili dwory szlacheckie i wierzyli, że "dobry cesarz" weźmie ich pod swoją opiekę. Tymczasem powstanie chłopskie w równym stopniu co szlachtę węgierską zaniepokoiło czynniki wiedeńskie, dalekie od chęci całkowitego obalenia systemu feudalnego. Wysłane do Siedmiogrodu wojska cesarskie wzięły pod opiekę nie chłopów, lecz szlachtę, stłumiły powstanie i zgodnie z dyrektywami Wiednia - "zaprowadziły porządek". Podobnie jak inne reformy Józefa II, tak i reforma chłopską 777 12 - Historia Węgier wzmogła tylko opór szlachty przeciw polityce Wiednia. Po stronie cesarza-reformatora stała nadal tylko grupa inteligencji, widzącej w oświeconym absolutyzmie Józefa jedyną drogę do reform społecznych i jedyną ostoję w walce z zacofaniem rodzimej warstwy rządzącej. Patrioci nie byli demokratami, a demokraci - patriotami. Stan taki trwał do końca panowania Józefa II. ODWRÓT JÓZEFA II W 1788 r. Józef II wdał się w wojnę z Turcją. Dla szlachty węgierskiej stworzyło to dogodną sytuację do rozpoczęcia generalnego ataku na józefinizm. Wojna z Turcją wywołała powszechne i głębokie niezadowolenie na Węgrzech. Szlachta ociągała się z uchwaleniem podatków i rekruta, których żądał Wiedeń,- a natomiast manifestowała w patriotycznym uniesieniu swoje uczucia narodowe i wrogość do monarchy. Domagała się natychmiastowego zwołania sejmu i koronacji królewskiej, dotychczas odkładanej. Burzyła się również i warstwa chłopska, na którą biurokracja wiedeńska nakładała nadmierne podatki i obciążała ogromnymi kontyngentami wojskowymi. W tych warunkach wojna z Turcją, prowadzona zresztą nieudolnie, przybrała od początku niepomyślny obrót. Wojska austriackie poniosły szereg klęsk. Turcy wtargnęli na terytorium Banatu, siejąc panikę wśród ludności cywilnej, a nawet w wojsku. Cesarz Józef opuścił armię i ciężko chory powrócił do Wiednia, by tam gromadzić siły do dalszej walki. Tymczasem sytuacja międzynarodowa i wewnętrzna monarchii uległa gwałtownemu pogorszeniu. Francja stała w przededniu rewolucji. W Tyrolu podnieśli głowę wrogowie wiedeńskiego centralizmu. Zaostrzył się konflikt prusko-austriacki. Dyplomacja pruska nawiązała kontakt z niektórymi przedstawicielami węgierskiej szlachty, licząc na to, że w razie niepomyślnego zakończenia wojny z Turcją Węgry oderwą się całkowicie od Austrii i powołają na tron przyjaznego Prusom kandydata. Przed Józefem II stanęło widmo całkowitej izolacji politycznej tak w stosunkach zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Wieść o wybuchu wielkiej rewolucji francuskiej zmusiła ostatecznie Józefa II do odwrotu z dotychczasowej polityki. Teraz nie chodziło już o taki lub inny charakter rządów, lecz o zachowanie monarchii w całości i utrzymanie systemu feudalnego, zagrożonego hasłami idącymi z Paryża. W tych warunkach Józef II zmuszony był szukać porozumienia ze szlachtą węgierską, której najżywotniejsze interesy klasowe czyniły z niej sojusznika dworu. Dnia 18 grudnia 1789 r. cesarz Józef wystosował do stanów węgierskich reskrypt w języku węgierskim i niemieckim, przyrzekając im, że po szczęśliwym zakończeniu wojny z Turkami przywróci dawną konstytucję 775 i zwoła sejm krajowy. Wkrótce potem, w styczniu 1790 r., już na łożu śmierci Józef II odwołał wszystkie swoje zarządzenia odnośnie do Węgier z wyjątkiem patentu tolerancyjnego i rozporządzenia urbarialnego. W ten sposób zakończył się "oświecony absolutyzm" habsburski. Odtąd Habsburgowie nie podejmowali już reform społecznych, przeciwnie, stali się najzagorzalszymi obrońcami "starego porządku" i ostoją reakcji europejskiej. Nie pozostało to bez wpływu na układ stosunków wewnętrznych w Koronie Węgierskiej. i zwoła sejm krajowy. Wkrótce potem, w styczniu 1790 r., już na łożu śmierci Józef II odwołał wszystkie swoje zarządzenia odnośnie do Węgier z wyjątkiem patentu tolerancyjnego i rozporządzenia urbarialnego. W ten sposób zakończył się "oświecony absolutyzm" habsburski. Odtąd Habsburgowie nie podejmowali już reform społecznych, przeciwnie, stali się najzagorzalszymi obrońcami "starego porządku" i ostoją reakcji europejskiej. Nie pozostało to bez wpływu na układ stosunków wewnętrznych w Koronie Węgierskiej. XVI. POCZĄTKI KONFLIKTU NARODOWOŚCIOWEGO. SEJM 1790-1791 ZMIANA ORIENTACJI U PO- T~~W STEPOWEJ INTELIGENCJI J * J ALEDWIE trumna ze zwłokami cesarza Józefa spoczęła w grobowcu rodzinnym Habsburgów, gdy korona węgierska, wywieziona uprzednio z Węgier przez Józefa II, została w tryumfalnym pochodzie, wśród patriotycznych manifestacji, przewieziona z powrotem na zamek budziński. Odwołanie reform przez cesarza Józefa bynajmniej nie uciszyło węgierskiego ruchu narodowego. Przeciwnie, odniesiony sukces wzmocnił jeszcze opór szlachty węgierskiej, dodał jej rozmachu i wiary we własne siły. Szlachta komitacka domagała się stanowczo: zwołania sejmu krajowego, koronacji nowego króla, wyboru palatyna, przywrócenia samorządu komitackiego, oddalenia obcego wojska z Węgier i utworzenia węgierskiej armii narodowej, słowem - przywrócenia dawnej konstytucji i "niepodległości" narodowej. W sprawach gospodarczych żądania szlachty szły w kierunku zniesienia dotychczasowych ustaw celnych i ogłoszenia wolności handlu. Pojawiały się nawet wśród szlachty głosy, by surowce węgierskie przetwarzano na miejscu w gotowe towary i dopiero wówczas eksportowano za granicę. W narodowy nurt szlacheckiego ruchu włączyła się teraz postępowa inteligencja węgierska, ta sama, która do niedawna stała zdecydowanie przy Józefie II. Zrozumiała ona, że bez czynnego poparcia mas szlacheckich nie da się zrealizować programu reform społecznych. Jeden z przedstawicieli tej grupy - Gergely Berzeviczy, domagał się całkowitego zniesienia pańszczyzny, sekularyzacji dóbr duchownych, rozwoju węgierskiego przemysłu i ... detronizacji Habsburgów. Jeszcze wyraźniej łączył program reform społecznych z walką o niepodległość József Hajnóczy, późniejszy węgierski jakobin. Wzywał on do przyznania chłopom praw politycznych, gdyż - jak tłumaczył - tylko przy ich pomocy można będzie uzyskać niepodległość narodową. Hasła antyklerykalne propagował z zapałem były ksiądz, a późniejszy przywódca węgierskich jakobinów - lgnąc Martinovics. Węgierscy rewolucjoniści głosili swoją ideologię nie z trybuny sejmu ani z ław sejmików komitackich, lecz przy pomocy licznych broszur 180 i prasy. Takim zasłużonym organem węgierskiej lewicy był wówczas "Magyar Kurir", organ Sandora Szacsvayego, wydawany w Wiedniu. Szlachcic węgierski Tego rodzaju postulaty postępowej inteligencji węgierskiej świadczą wyraźnie o wielkich zmianach, jakie zaszły w jej przekonaniach. Stała się ona teraz antyhabsburska i patriotyczna, w przeciwieństwie do swej postawy z czasów Józefa II, kiedy była prohabs-burska i antynarodowa. Jednakże rachuby na pozyskanie szlachty dla tak zakrojonego radykalnego programu reform społecznych były z góry skazane na niepowodzenie. Postawa szlachty bowiem daleka była od radykalizmu społecznego Hajnóczyego i Martinovicsa. Ale w jednym punkcie hasła postępowej inteligencji spotkały się ze szczególnie gorącą aprobatą średniej i drobnej szlachty. Była to sprawa wyrugowania łaciny i zastąpienia jej językiem węgierskim. Piśmiennictwo węgierskie po znacznym rozkwicie w okresie reformacji i kontrreformacji (Mikołaj Zrinyi, Piotr Pazmany) zaczęło w XVIII w. powoli upadać. W czasach Marii Teresy literatura w języku węgierskim mogła poszczycić się zaledwie jednym wybitniejszym nazwiskiem Jerzego Bessenyeiego, powieściopisarza, dramaturga i autora licznych broszur, w których propagował hasła francuskiego oświecenia. W XVIII w. język węgierski zniknął niemal całkowicie z pałaców magnackich, głównie na rzecz niemczyzny - języka dworu i centralnych urzędów. W urzędach węgierskich i szkolnictwie królowała łacina. Na sejmach, a nawet sejmikach komitackich, była ona językiem obowiązkowym. Język węgierski pozostał językiem ludu. Ale dużą zasługę w jego podtrzymaniu miała również średnia i drobna, na wpół schłopiała szlachta, u której łacina nigdy nie była popularna i zawsze nie dość znana. Zamykała jej bowiem drogę do urzędów i sejmu stanowego, słowem, do kariery politycznej. Za sprawą też drobnej szlachty w niższych urzędach administracyjnych i sądownictwie używano obok łaciny języka węgierskiego jako języka pomocniczego. Prądy oświecenia, a zwłaszcza centralizatorska i ger-manizatorska polityka Józefa II, dokonały w tej dziedzinie za- 181 sadniczego przewrotu. Walka o jeżyk węgierski i tradycje narodowe, a nawet o narodowy strój węgierski manifestacyjnie noszony, najlepiej charakteryzuje nastroje szlachty w okresie centralistycznej i abso-lustystycznej polityki Józefa II. Pod koniec XVIII w. pojawiła się już na Węgrzech cała plejada pisarzy i poetów, jak: Miklós Revai, Samuel Decsy (autor głośnego dzieła - Feniks pannoński), Ferenc Kazinczy, Daniel Berzsenyi, Adam Horatth, Benedykt Yirag, József Gvadanyi i inni, którzy wokół Gyórgya Bessenyiego stworzyli żywy ośrodek narodowego pisarstwa i narodowej kultury. Obok bogatej twórczości literackiej na uwagę zasługuje również i ich działalność publicystyczna, prowadzona na łamach szeroko kolportowanych czasopism, jak: "Magyar Hirmondó" (pierwsze czasopismo w języku węgierskim, wychodzące w Presz-burgu w latach 1780- 1788), "Magyar Merkurius" (wychodził w Peszcie w latach 1788-1789), "Magyar Kurir" (1789-1791), "Hadi Tórtenetek", "Mindes Gyiijtemeny" i inne. Ówczesna literatura i publicystyka węgierska przyczyniły się wydatnie do upowszechnienia na Węgrzech haseł oświecenia, a co za tym idzie - do rozbudzenia świadomości narodowej w szerokich kręgach społeczeństwa. Jednakże jak wszędzie, tak i na Węgrzech rozwój świadomości narodowej nie był tylko wynikiem szerzenia idei oświecenia. W równym stopniu, a może przede wszystkim, był on następstwem kryzysu systemu feudalnego i przechodzenia na gospodarkę kapitalistyczną. Tym się tłumaczy masowość tego procesu. Ale w warunkach węgierskich rozwój świadomości narodowej został przyspieszony przez ostry konflikt stanów węgierskich z władzą centralną, która nie była węgierska, a natomiast reprezentowała w stosunku do Węgier system gospodarczego wyzysku i obcego politycznego ucisku. Schyłek XVIII w. przyniósł więc w stosunkach społecznych i politycznych na Węgrzech dalekosiężne zmiany. Madziarska świadomość narodowa, w nowoczesnym tego słowa znaczeniu, stała się faktem dokonanym. Właśnie walka o język narodowy jako o język- państwowy była widomym tego znakiem. Jednakże walka o narodowy charakter państwa stworzyła nowe, nieprzewidziane komplikacje, które poważnie zaciążyły nad przyszłością państwa, jego całością i wewnętrzną spoistością. Węgierscy pisarze i publicyści przyjmowali pojęcie narodu od francuskich encyklopedystów, dla których zasięg języka narodowego pokrywał się z granicami państwa, czyli że naród nie jest niczym innym, jak tylko zbiorowiskiem ludzi żyjących w ramach jednego państwa i pod jednym rządem. Teorii tej obce było pojęcie państwa wielonarodowościowego, a takim było właśnie Królestwo Węgierskie. Stąd przyjęcie przez Węgrów teorii francuskiej stało się źródłem wielkiego konfliktu 182 wewnętrznego, który w konsekwencji doprowadził państwo węgierskie do rozbicia na poszczególne narody. POCZĄTKI KONFLIKTU NARODOWOŚCIOWEGO Królestwo Węgierskie już od chwili jego założenia nie było etnograficznym monolitem. Ziemie, nad którymi rozciągała się władza królów węgierskich, zamieszkiwały najrozmaitsze ludy. Wszystkie one, jak: Chorwaci, Serbowie, Rumuni, Słowacy, Ukraińcy, Sasi, Szwa-bowie, nie mówiąc już o wielu drobniejszych, reprezentowały w stosunku do Madziarów odrębność językową, często i religijną (Serbowie, Rumuni), a pod względem liczebnym zdecydowaną większość. Procentowy stosunek ludności madziarskiej do pozostałych narodowości ulegał w ciągu dziejów zmianom bądź wskutek procesu imigracji, bądź w następstwie odbywającej się asymilacji. Należy z wielką ostrożnością ustosunkować się do istniejących statystyk narodowościowych. Do połowy XIX w. spisy ludności nie uwzględniały w ogóle przynależności narodowościowej i wszelkie dane na ten temat są tylko żmudnymi szacunkami na podstawie nie zawsze ścisłych kryteriów. Przyjmuje się jednakże, iż z końcem XVIII w. ludność niemadziarska w Koronie Węgierskiej sięgała blisko 70% całości zaludnienia (spis ludności przeprowadzony za czasów Józefa II podał 8 003 000 jako ogólną liczbę ludności Węgier). Państwo węgierskie było więc tylko de nomine i de jurę madziarskie, de facto zaś ziemie węgierskie tworzyły różnobarwną mozaikę, a kraj - zlepek najrozmaitszych ludów. W czasach feudalizmu nie miało to żadnego znaczenia, gdyż w społeczności feudalnej rozróżniano tylko warstwę uprzywilejowanych i warstwę poddanych, ale z chwilą pojawienia się pierwszych cech gospodarki kapitalistycznej, kiedy wskutek produkcji towarowej rozpoczęła się na szeroką skalę ogólnokrajowa wymiana towarowa, kiedy kupcy przemierzali terytorium kraju z jednego krańca na drugi, a chłop pańszczyźniany w poszukiwaniu zarobku ruszył do skupisk miejskich, oferując tam swoją pracę i swoje towary, wówczas odrębność językowa stała się czynnikiem nowego różnicowania dawnej społeczności. Stało się to głównie dzięki grupom inteligenckim, które wyrosły z warstw ludowych i zachowały z nimi wspólnotę języka, religii i pochodzenia społecznego. W ten sposób rodzi się problem narodowościowy jako produkt kryzysu feudalizmu. W feudalnych Węgrzech łacina hungaryzowała obywateli Korony Węgierskiej i tworzyła z nich jeden naród, natio hungarica w pojęciu terytorialnym. W okresie oświecenia, kiedy świadomość narodowa Madziarów zaczęła burzyć te podstawy i żądać zaprowa- 183 dzenia w miejsce łaciny języka węgierskiego (madziarskiego), wówczas rozpoczął się konflikt miedzy poszczególnymi grupami etnicznymi a warstwą rządzącą, reprezentującą w tym wypadku narodowość madziarską. Konflikt narodowościowy na Węgrzech zaczął się automatycznie z chwilą, kiedy obok ruchu madziarskiego pojawiły się inne ruchy narodowe. Od razu też ujawniły się cechy charakterystyczne tego konfliktu. Z jednej strony będzie to obrona Węgrów przed absolutyzmem i germanizatorską polityką Wiednia, z drugiej zaś samoobrona niemadziarskich narodowości przed grożącą im madziaryzacją. W tym konflikcie, w którym ruch madziarski spełniał tę samą rolę w stosunku do niemadziarskich narodowości, co centralizm wiedeński w stosunku do Madziarów, sprawa języka wysunęła się na pierwszy plan. Nie był to jeszcze nacjonalizm ani nawet patriotyzm, lecz była to po prostu kwestia istnienia rodzących się odrębnych jednostek narodowych. Tak jak Węgrzy odnośnie do germanizatorskiej polityki Wiednia mówili o grożącej im narodowej zagładzie, tak narodowości niemadziarskie mówiły o tym samym w stosunku do węgierskiej warstwy rządzącej. Była to jednak walka nierówna. Węgrzy rozporządzali warstwą rządzącą, obwarowaną szerokimi przywilejami stanowymi, mieli do dyspozycji własny aparat administracyjny i samorząd komitacki, gdy tymczasem inne narodowości, z wyjątkiem Chorwatów, pozbawione były tych prerogatyw i skazane wyłącznie na pionierskie wysiłki grupy inteligenckiej. Szlachta słowacka, ukraińska, rumuńska i serbska uległa zmadziaryzowaniu. Poczucie solidarności stanowej zatarło u niej różnice wynikające z przynależności etnicznej i wciągnęło ją w szeregi węgierskiej (madziarskiej) warstwy rządzącej. Dla narodowego życia swoich grup etnicznych była stracona. Brak warstwy uprzywilejowanej wpłynął niewątpliwie na opóźnienie budzenia się świadomości narodowej tych ludów, ale procesu tego nie powstrzymał. Właśnie koniec XVIII w. był dla wszystkich grup etnicznych na Węgrzech momentem przełomowym. Każdy z tych ludów niemadziarskich podlegał wprawdzie tym samym instytucjom i prawom ogólnym, ale każdemu z nich wypadło rozwijać się w specyficznych warunkach. Od tych też. warunków uzależniony był stopień świadomości narodowej i nasilenie konfliktu z Węgrami. Chorwaci posiadali od początku XII w. szeroką autonomię terytorialną w ramach Korony Węgierskiej. Mieli swój sejm (sabor), oddzielną administrację i sądownictwo. Na czele cywilnej i wojskowej administracji stał bań, jednocześnie najwyższy sędzia krajowy i przewodniczący saboru. Kompetencje bana, podobnie jak i zakres chorwackiej autonomii, ulegały w ciągu dziejów częstym zmianom i ograniczeniom w zależności od sytuacji międzynarodowej i wewnętrznej Korony 184 Węgierskiej i monarchii habsburskiej. Arystokracja i szlachta, czyli chorwacka warstwa rządząca, strzegły zazdrośnie swej uprzywilejowanej pozycji w Koronie i na tym tle dochodziło często do ostrych spięć miedzy stanami węgierskimi a chorwackimi. Znacznego zbliżenia między nimi dokonało wspólne niebezpieczeństwo tureckie. Ale już z początkiem XVIII w. konflikt węgiersko-chorwacki o zakres autonomii ożył na nowo. Chorwaci nie chcieli być krajem przyłączonym (pars annexa), lecz równorzędnym partnerem Węgier w Koronie. Przywódcy chorwaccy głosili wówczas, że kraj ich podlega tylko królowi, a nie władzom węgierskim, jak utrzymywali Węgrzy. Z tego powodu Chorwaci nie zgadzali się na to, by Węgierska Rada Na-miestnicza wtrącała się w sprawy wewnętrzne Chorwacji, chociaż stany węgierskie wyrażały zgodę, by bań chorwacki zasiadał w Radzie Namiestniczej jako trzecia osobistość w państwie. W gruncie rzeczy wytworzyła się sytuacja paradoksalna: stany chorwackie wysyłały swoich posłów na krajowy sejm węgierski, czyli miały możność ingerencji w wewnętrzne sprawy węgierskie, gdy odwrotnie, żadna instytucja węgierska nie miała prawa mieszania się w sprawy chorwackie. O to właśnie ścisłe rozgraniczenie kompetencji wybuchł trwały konflikt węgiersko-chorwacki. Opór Chorwatów z jednej strony sprzyjał habsburskiej polityce dhide et impera, z drugiej zaś przyczynił się wydatnie do rozwoju chorwackiej świadomości narodowej. Spór chorwacko-węgierski oprócz spraw prawno-konstytucyjnych dotyczył jeszcze innych zagadnień. Po wojnach tureckich terytorium Chorwacji zostało poszatkowa-ne na kilka części. Jedna część pozostała pod panowaniem tureckim, druga pod władzą Republiki Weneckiej (Dalmacja), inna zaś pozostała w wydzielonym pasie Pogranicza Wojskowego, podlegającego wiedeńskiej Radzie Wojennej (Dubrownik ostał się nadal jako niezależna republika). Obszar Chorwacji w Koronie Węgierskiej skurczył się więc do trzech komitatów z głównym ośrodkiem w Zagrzebiu. Wprawdzie Maria Teresa przyłączyła do Chorwacji tzw. Dolną Sławonię, ale o tę ziemię właśnie wybuchł wielki konflikt z Węgrami, którzy trzy komitaty slawońskie (pożegacki, viroviticki i sremski) uważali za część terytorium węgierskiego. Sporna z Węgrami była również sprawa Rijeki, nadadriatyckiego portu, przyłączonego przez Marię Teresę nie do Chorwacji, lecz do Korony Węgierskiej jako tzw. corpus separatum. Ten terytorialny konflikt chorwacko-węgierski, podsycany zresztą przez czynniki wiedeńskie, był szczególnie emocjonalnie traktowany przez obie strony. Ale prócz tego istniał jeszcze konflikt, który można by nazwać ideologicznym. Dotyczyło to sprawy protestantów. Kontrreformacja zakończyła się w Chorwacji pełnym triumfem katolicyzmu. Protestanci chorwaccy nie mieli żadnych praw, nie wolno im było piasto- 185 wać urzędów ani nawet posiadać majątków. Na Węgrzech natomiast, jak już o tym była mowa, protestantyzm mimo prześladowań i zakusów kontrreformacji utrzymał się jako jedno z głównych wyznań religijnych, także i wśród warstwy rządzącej. Oświecenie poprawiło jeszcze sytuację protestantów na Węgrzech, w przeciwieństwie do Chorwacji, gdzie utrzymał się stan poprzedni. Sytuacja protestantów chorwackich była stałym przedmiotem dyskusji i sporu chorwacko-węgierskiego na krajowych sejmach węgierskich od sejmu 1790- 1791 począwszy. Konflikt chorwacko-węgierski przycichł na krótko w okresie centra-lizatorskiej i germąnizatorskiej polityki Józefa II. Wspólny interes stanowy złączył szlachtę obu krajów w zdecydowanej walce z józe-finizmem. Chorwaci gotowi byli nawet zgodzić się na uszczuplenie swych praw autonomicznych w Koronie na rzecz Węgrów, byleby tylko obalić polityczne, społeczne i kulturalne (językowe) reformy Józefa II. Toteż odwołanie tych reform przyjęto z równym zadowoleniem w Chorwacji, jak na Węgrzech. "Radość narodu węgierskiego jest i naszą radością" - pisano w okólniku komitatu zagrzebskie-go do innych komitatów po upadku józefinizmu. Jednakże manifestowanie wspólnoty chorwacko-węgierskiej było krótkotrwałe. Już na sejmie 1790- 1791 konflikt chorwacko-węgierski ożył na nowo, i to ze zdwojoną siłą. Do dawnego przedmiotu sporu o zakres chorwackiej autonomii i jej terytorium doszedł nowy czynnik. Chorwaci, którzy odrzucili język niemiecki jako urzędowy w swym kraju, z tych samych względów odmówili stanom węgierskim zaprowadzenia języka węgierskiego w administracji i szkolnictwie chorwackim. Na tym tle wyrósł konflikt językowy z Węgrami. Był on niewątpliwie następstwem idei oświecenia, które, podobnie jak do szlachty węgierskiej, dotarły i do szlachty chorwackiej. Chorwacka świadomość narodowa u schyłku XVIII w. stała się również faktem.' Konflikt węgiersko-serbski dotyczył przede wszystkim spraw kościelnych i przywilejów, jakie prawosławny Kościół serbski uzyskał od Habsburgów. Serbowie węgierscy nie posiadali wyłączonego terytorium jak Chorwaci, ale w myśl przywilejów nadanych im przez cesarza Leopolda I rozporządzali szeroką autonomią kościelną z własnym kongresem i metropolitą, który był nie tylko głową serbskiego Kościoła prawosławnego, ale i przywódcą narodu (caput nationis). Dążenia serbskie szły w kierunku utrzymania tych przywilejów, potwierdzenia ich przez stany węgierskie, a nawet w kierunku wyodrębnienia terytorium serbskiego na wzór chorwackiej autonomii. Tego właśnie stany węgierskie nie chciały uznać, uważając ludność serbską za przybyszów (hospes), a przywileje serbskiej Cerkwi prawosławnej za anty-węgierską intrygę Habsburgów. Konflikt serbsko-węgierski był więc w pierwszym okresie konfliktem prawnym, przy czym strona węgierska 186 powoływała się na swoje prawa suwerenne, a strona serbska na przywileje cesarskie. Z braku rodzimej szlachty wyższe duchowieństwo prawosławne spełniało w społeczności serbskiej rolę warstwy oświeconej i przywódców narodowych. Rolę tę spełniało dopóty, dopóki nie wyrosła z warstw ludowych świecka warstwa inteligencka i dopóty nie wykrystalizowała się serbska warstwa mieszczańska. Serbowie spośród wszystkich niemadziarskich ludów Korony Węgierskiej pierwsi - obok Chorwatów - osiągnęli świadomość narodową. Stało się to nie tylko dzięki wspólnocie religijnej i autonomii Kościoła serbskiego, lecz raczej dzięki językowi narodowemu i poczuciu wspólnoty kulturalnej. Już w 1783 r. Dositej Obradović, serbski uczony, poeta i józefinista, głosił, że język, a nie wyznanie religijne jest decydującym czynnikiem w kształtowaniu poczucia odrębności narodowej. Z nazwiskiem Obradovića związane jest powstanie serbskiego języka literackiego, opartego na gwarach ludowych, a nie na języku liturgii prawosławnej. Wraz ze stworzeniem serbskiego języka literackiego konflikt serbsko-węgierski pogłębił się jeszcze bardziej. Odtąd sprawa wyodrębnienia na Węgrzech terytorium serbskiego stała się głównym postulatem narodowego ruchu serbskiego. Ze znacznie trudniejszymi warunkami niż Serbowie węgierscy borykali się Rumuni siedmiogrodzcy. Rumuński Kościół prawosławny nie rozporządzał tak szeroką autonomią, jak Kościół serbski. Co więcej, był on znacznie osłabiony przez przyjęcie w r. 1697 unii kościelnej z Rzymem. Pod względem liczebnym Rumuni byli najsilniejszą narodowością niemadziarską w Koronie Węgierskiej. Mieszkali nie tylko w Siedmiogrodzie, ale i poza jego granicami: we wschodnich komitatach Węgier właściwych, w Banacie i Pograniczu Wojskowym. Ostoją narodowego ruchu rumuńskiego stał się jednakże Siedmiogród. Ludność rumuńska w Siedmiogrodzie nie miała żadnych praw politycznych. Stała poza "unią trzech narodów": Węgrów, Szeklerów i Sasów. Konflikt rumuńsko-węgierski powstał na skutek żądania Rumunów uznania ich za "czwarty naród", czyli równouprawnienia politycznego i religijnego z innymi narodami i religiami Siedmiogrodu. Żądania Rumunów stały się też przedmiotem sporu między stanami węgierskimi a dworem wiedeńskim, zwłaszcza od kiedy Habsburgowie, zaprowadzając unię kościelną w Siedmiogrodzie, usiłowali zrównać w prawach duchownych greckokatolickich z księżmi rzymskokatolickimi. Głosiły to dyplomy cesarza Leopolda I z 1699 i 1701 r. Jednakże dyplomy te nigdy nie weszły w życie, ponieważ stany siedmiogrodzkie nie przyjęły ich w ogóle do wiadomości. Kościelna polityka habsburska w Siedmiogrodzie doprowadziła do rozbicia duchowieństwa rumuńskiego na dwa obozy: latyników, jak nazywano księży greckokatolickich, i ortodoksów, czyli duchownych 187 prawosławnych. Pierwsi byli zwolennikami Habsburgów, drudzy w okresie powstania Rakoczego stanęli po stronie kuruców. W pierwszym okresie unia kościelna w Siedmiogrodzie poczyniła znaczne postępy, tak że Marii Teresie wydawało się, iż katolicyzacja Siedmiogrodu jest już sprawą załatwioną. Było to jednakże wielkie złudzenie. Chłopi rumuńscy pozostali nadal prawosławnymi, a nawet i niższy kler greckokatolicki, niedawno "nawrócony", przechodził z powrotem na prawosławie, gdy tylko wskutek wojen sukcesyjnych i wojny siedmioletniej osłabła znacznie pozycja Habsburgów. W drugiej połowie XVIII w. wśród Rumunów siedmiogrodzkich było już znowu ponad 85% wyznawców Cerkwi prawosławnej. Pod względem kulturalnym unici rumuńscy wskutek polityki dworu wiedeńskiego stali o wiele wyżej niż ludność prawosławna. Toteż z kół unickich wyszli pierwsi budziciele świadomości narodowej, twórcy idei dakoromańskiej, i co najważniejsze - rumuńskiego języka literackiego. W okresie józefińskim osłabł znacznie antagonizm miedzy unitami a prawosławnymi. Przyczyniło się to wydatnie do wzmocnienia ruchu rumuńskiego, rozszerzenia idei dakoromańskiej i ożywienia kontaktów kulturalnych i politycznych z Rumunami z sąsiedniej Mołdawii i Wołoszczyzny. Reformy Józefa II stworzyły nową sytuację w Siedmiogrodzie. Patent z 1784 r. zniósł uprzywilejowaną pozycję "trzech narodów" i ogłosił równouprawnienie wszystkich pięciu wyznań religijnych (rzymskokatolickie, greckokatolickie, prawosławne, luterańskie i kalwińskie). Wprawdzie reformy zostały wkrótce odwołane i wszystko wróciło do dawnego, ale nadzieje, jakie wśród Rumunów rozbudził józefinizm, nie dały się już uciszyć. Odtąd stałym żądaniem Rumunów będzie równouprawnienie polityczne, religijne i językowe. Walka o te prawa, zaczęta już u schyłku XVIII w., wywołała trwały i coraz to zaostrzający się konflikt rumuńsko-węgierski. Słowacy byli po Rumunach najliczebniejszą grupą etniczną wśród niemadziarskich ludów Korony Węgierskiej. Mieszkali oni nie tylko na terenach tzw. Górnych Węgier (Felvłdek), ale i na południu Węgier, w Baczce, a oprócz tego "wyspy słowackie" znajdujemy na wielkiej nizinie Alfóldu, w komitatach Bekes, Nyiregyhaza i w okolicach Pesztu. Rozprzestrzenienie się Słowaków po całym terytorium Królestwa Węgierskiego było następstwem "ruchu wędrownego" po wojnach tureckich. Ośrodkiem narodowego ruchu słowackiego były Górne Węgry, czyli dzisiejsza Słowacja. Słowacy nie mieli wyłączonego terytorium jak Chorwaci, nie rozporządzali autonomią Kościoła jak Serbowie i nie różnili się od Węgrów pod względem wyznaniowym jak Rumuni. Ziemie zamieszkałe przez Słowaków wchodziły w skład Węgier właściwych, podlegały węgierskim instytucjom centralnym i administracji komitackiej. Również i pod 188 względem gospodarczym ziemie te nie tworzyły odrębnej jednostki. Z tych względów proces budzenia się świadomości narodowej wśród chłopskiej społeczności słowackiej odbywał się w zwolnionym tempie i w stosunku do innych narodowości ze znacznym opóźnieniem. Jednakże i tam okres józefiński rozpoczął nową erę. Wyraźnym tego znakiem była próba stworzenia własnego języka literackiego. Dotychczas bowiem Słowacy posługiwali się od czasów reformacji językiem czeskim, tzw. biblićtiną. Pierwszą próbę oderwania się od wspólnoty językowej z Czechami podjął Anton Bernolak, który na podstawie gwary zachodniosłowac-kiej stworzył zarys literackiego języka słowackiego. Język ten, zwany później bernolaćtiną, nie przyjął się jednak w całej społeczności słowackiej, a zwłaszcza wśród protestantów, którzy nadal, aż do połowy XIX w., używali biblićtiny. Okres oświecenia wydał kilku uczonych i pisarzy słowackich, jak: Juraj Papanek, Juraj Sklenar i Juraj Fandly, którzy w swej twórczości nawiązywali do legendarnych dziejów Słowaków, propagując w ten sposób ideę narodową. W tej skromnej działalności pierwszych budzicieli słowackich akcent polityczny zaznaczał się w samym głoszeniu słowackiej odrębności narodowej, choć daleko było jeszcze do pełnej świadomości narodowej w masach i do zgłaszania konkretnych żądań narodowych w stosunku do narodu węgierskiego. Jeszcze mniej można mówić w tym czasie o świadomości narodowej Ukraińców węgierskich, choć i tam działalność językowa Arseni-ja Kocaka i historyczna Jana Bazylowicza wskazywały kierunki rozwoju na przyszłość. Ludność saska w Siedmiogrodzie posiadała od czasów Andrzeja II szeroką autonomię terytorialną z własną administracją, własnym sejmem (universitas) i prawem wysyłania posłów na sejm krajowy. Uprzywilejowana pozycja Sasów wynikała także z faktu uznania ich za jeden z trzech "prawnych" narodów w Siedmiogrodzie. Centralistyczne reformy Józefa II zmierzały do likwidacji praw i przywilejów saskich. Toteż józefinizm spotkał się ze zdecydowanym oporem Sasów, którzy w walce o swoje prawa występowali zgodnie ze stanami węgierskimi. Odwołanie reform i śmierć Józefa II wywołały wśród ludności saskiej spontaniczną radość i publiczne manifestowanie jedności celów z węgierską warstwą rządzącą. Jednakże jak wszędzie, tak i wśród Sasów sprawa językowa rozbiła harmonię węgiersko-saską. Ludność saska odrzuciła usiłowania stanów węgierskich zaprowadzenia języka węgierskiego w państwie i sprzeciwiła się węgierskim tendencjom centralistycznym, tj. unii Siedmiogrodu z Węgrami. Ta ostatnia sprawa była przedmiotem stałego konfliktu węgiersko-saskiego. W przeciwieństwie do Sasów siedmiogrodzkich ludność niemiecka 189 rozrzucona po całym terytorium Węgier nie występowała ani w okresie oświecenia, ani w pierwszej połowie XIX w. z własnymi żądaniami narodowymi. Ludność niemiecka napływała na Węgry już od wczesnego średniowiecza. Osiedlała się głównie na terenach Górnych Węgier, na Spiszu i wzdłuż zachodniej granicy kraju. W ciągu dziejów ludność ta uległa przeważnie asymilacji. Następna fala kolonizacji niemieckiej nastąpiła po wojnach tureckich. Nowi koloniści bądź to wzmacniali dawne kolonie niemieckie, bądź osiedlali się na terenach Węgier centralnych (Peszt, Buda) i Węgier południowych (Baczka i Banat). Pochodzili oni z Niemiec południowych (Bawaria, Szwabia), z Górnej Austrii (Tyrol) i w przeciwieństwie do ludności saskiej byli wyznania katolickiego. Niemcy węgierscy, zwani popularnie Szwabami, nie mieszkali w zwartej masie, nie mogli więc w czasach feudalnych wytworzyć własnej warstwy kierowniczej i ulegali wpływom otaczającego ich życia madziarskiego. Z czasem liberalna polityka średniej szlachty węgierskiej i jej walka o przebudowę ustroju społecznego doprowadziły Szwabów węgierskich do wyznawania patriotyzmu węgierskiego i do masowej asymilacji, zwłaszcza wśród inteligencji. Ten krótki przegląd stanu prawnego, społecznego i kulturalnego wśród wszystkich niemadziarskich narodowości w Koronie Węgierskiej wskazuje wystarczająco na komplikującą się sytuację węgierskiego ruchu narodowego. Przemiany społeczne i gospodarcze prowadziły nieuchronnie do całkowitej emancypacji poszczególnych narodowości niemadziarskich, a w konsekwencji do rozbicia historycznego związku, jakim była państwowość węgierska. Z końcem XVIII w. historyczne państwo węgierskie weszło w swój najgłębszy kryzys wewnętrzny. Pierwsze symptomy tego procesu ujawniły się w czasie sejmu 1790- 1791 r. SEJM 1790-1791 Zwołany przez cesarza Leopolda II (1790-1792) krajowy sejm węgierski miał zgodnie z intencjami dworu doprowadzić do kompromisu między stanami węgierskimi a dynastią. Kompromis ten był dynastii potrzebny z uwagi na rozwój sytuacji międzynarodowej, a w szczególności z powodu zwycięskiego marszu rewolucji francuskiej. W obawie przed niebezpieczeństwem idącym z Francji dwór wiedeński postarał się o zawarcie sojuszu z królem pruskim i o pokój z Turcją. Oba te układy, które przyniosły monarchii habsburskiej upragniony spokój na wschodzie Europy, zaważyły na losach węgierskiego ruchu narodowego. Sojusz dynastii habsburskiej z królem pruskim pozbawił szlachtę węgierską jedynego oparcia na zewnątrz, oparcia, na które ona naj- 190 bardziej liczyła i które dawało jej dotychczas szczególnie dogodną pozycję w walce z centralizmem wiedeńskim. Z drugiej strony szlachta węgierska, która tak zdecydowanie odrzucała reformy społeczne Józefa II, niepokoiła się coraz więcej postępem rewolucji francuskiej. Strach ten był cym bardziej uzasadniony, że idee rewolucyjne znajdowały zwolenników wśród inteligencji węgierskiej i że nadal ruchy chłopskie (zwłaszcza na terenach północno-wschodnich Węgier) zagrażały czynnie interesom warstwy posiadającej. Stany węgierskie i siedmiogrodzkie obawiały się nadto, że im dłużej będą przeciągać spór konstytucyjny z dynastią, tym realniejsza stać się może groźba wyzyskania przez Wiedeń chłopstwa węgierskiego, a także i ruchów narodowości niemadziarskich w Koronie do stłumienia oporu szlachty i węgierskiego ruchu narodowego. Wszystko to otwierało drogę, jak za Marii Teresy, do nowego kompromisu z dworem wiedeńskim. Sejm obradował w Preszburgu (Pozsony). Początkowo opozycja szlachty węgierskiej wobec dworu była dość znaczna. Pod jej presją cesarz potwierdził przywileje szlachty i dawną konstytucję węgierską oraz koronował się uroczyście koroną św. Stefana. Król zobowiązał się zwoływać sejm co trzy lata, a w razie potrzeby i częściej. Wobec takich ustępstw dworu stany węgierskie zrzekły się dalszej walki o pełną niepodległość kraju, łamiąc w ten sposób instrukcje, jakie otrzymały od większości sejmików komitackich. Na sejmie potwierdzono prawo chłopów do wolnego wyboru miejsca i przyznano im .znaczne ulgi w sądownictwie. Ogłoszono również wolność wyznania zgodnie z dawnymi postanowieniami pokoju w Wiedniu i Linzu. Najważniejszym postanowieniem sejmu był artykuł X ustawy z 1791 r., który postanawiał, że Węgry wraz z krajami przyłączonymi są państwem wolnym i w rządach niezależnym, że mają swoją własną konstytucję i że władzę nad nimi można sprawować jedynie zgodnie z prawami i obyczajami węgierskimi, nigdy zaś według wzorów innych krajów cesarstwa. Ogromne znaczenie na przyszłość miał artykuł XVI ustawy z 1791 r., który postanawiał, że żaden obcy język (lingua peregrina) nie może być stanom węgierskim narzucony. Chodziło tu o język niemiecki, wprowadzony uprzednio przez Józefa II jako język urzędowy w państwie. Językiem administracji i szkolnictwa miała być nadal łacina, z tym jednakże, że krajowy język węgierski (nativa lingua hungarica) miał być wprowadzony do szkolnictwa jedynie jako dodatkowy przedmiot nauczania. Postanowienie to uzupełniono w r. 1792 nakazem nauczania języka węgierskiego we wszystkich szkołach z wyjątkiem Chorwacji i Sławonii, gdzie nauczanie tego języka miało być tylko przedmiotem dodatkowym. Jednocześnie z sejmem preszburskim obradował sejm siedmiogrodzki. Zagadnienie unii z Węgrami wysunęło się tam na pierwsze miejsce. Jednakże dwór wiedeński zdecydowanie się temu sprzeciwił. Również 191 i sejm preszburski po zawarciu kompromisu z dynastią wycofał się z popierania tej sprawy. Ustawy sejmu siedmiogrodzkiego odnośnie do uregulowania spraw konstytucyjnych i społecznych brzmiały podobnie jak ustawy preszburskie. Postanowiono utrzymać niezależność Siedmiogrodu, stwierdzając, że nie może on być rządzony na wzór innych prowincji monarchii. W sprawie językowej - wskutek oporu Sasów - uchwalono utrzymanie łaciny jako języka urzędowego. Natomiast zgodne współdziałanie stanów węgierskich i Sasów doprowadziło do odrzucenia żądań Rumunów, wyrażonych w Supplex libellus Yalachorum. Rumuni domagali się tam równouprawnienia politycznego i religijnego, czyli uznania ich za "czwarty naród" Siedmiogrodu. Sejm 1790-1791 r. miał przełomowe znaczenie w dziejach węgierskiego ruchu narodowego. Okres józefmski zmobilizował wielkie siły do walki o niepodległość Węgier i o narodowy charakter państwa. Siłom tym nadawali kierunek pisarze i postępowa inteligencja. Ale trzonem i bazą ruchu była szlachta, zwłaszcza średnia, zagrożona w swych przywilejach absolutyzmem i centralizmem wiedeńskim. Jednakże wyniki sejmu stały w rażącej dysproporcji do głoszonych haseł i instrukcji uchwalanych na sejmikach komitackich. Stało się to głównie dlatego, że szlachta w obawie przed postępem rewolucji i radykalizmu społecznego ugięła się ponownie przed dworem wiedeńskim i we własnym interesie klasowym zawarła z nim kompromis. Ten wyłom w szeregach frontu narodowego spowodował zahamowanie ruchu społeczno-narodowego na Węgrzech i w rezultacie wyszedł na korzyść dynastii. Był jednakże drugi czynnik, którego zatrzymać się już nie dało, mianowicie idea narodowościowa, rozbudzona w okresie oświecenia i ożywiona namiętną agitacją przedsejmową. Poeci i pisarze węgierscy domagali się wprowadzenia języka węgierskiego do szkolnictwa i administracji, głosząc przy tym, że tylko w ten sposób "wszyscy, którzy zamieszkują Węgry i Siedmiogród, staną się w ciągu pięćdziesięciu lat Madziarami". Jakkolwiek nikłe były postanowienia sejmu w sprawie językowej, niemniej jednak język węgierski został wyróżniony spośród wszystkich żywych języków w państwie. Wywołało to sprzeciw nie-madziarskich narodowości, a zwłaszcza Chorwatów i Serbów. Stanowisko Chorwatów w sprawie języka wyraziła najlepiej zredagowana przez Nikolę Skrleca, nadżupana zagrzebskiego, Deklaratio ex parte nunciorum regni Croatiae ąuoad inducendam Hungaricam linguam. Według tej deklaracji związek chorwacko-węgierski został zawarty na zasadzie, że jeden naród drugiemu nie będzie narzucał praw i że wspólne sprawy będą prowadzone w języku łacińskim. Łacina, według Skrleca, od 800 lat była językiem urzędowym Korony Węgierskiej i stan ten nie może ulec zmianie. Instrukcje ko- 792 mitatów chorwackich dla swoich posłów na sejm węgierski głosiły z naciskiem, że wprowadzenie języka węgierskiego w miejsce łaciny równałoby się uciskowi "prastarego ludu i narodu iliryjskiego" i że Chorwacja raczej oderwie się od Węgier, niżby miała zaprowadzić u siebie język madziarski. Serbowie węgierscy manifestowali swoje uczucia na zwołanym do Temesvaru w lecie 1790 r. Kongresie Narodowym (Skupsztyna). Głoszono tam, że nadszedł czas, by Serbowie zostali zrównani z innymi oświeconymi narodami Europy i by "Iliria" oderwała się od Węgier. W opracowanych przez Kongres postanowieniach domagano się od dworu: ustanowienia oddzielnego terytorium serbskiego, oddzielnej serbskiej kancelarii dworskiej, zabezpieczenia praw narodowych, religii i kleru prawosławnego, serbskiej akademii, serbskich szkół, dopuszczenia Serbów do wszystkich urzędów itp., czyli autonomii na wzór Chorwacji. O ile walka o niepodległość prowadziła do konfliktu z dynastią, o tyle walka o narodowy, madziarski charakter państwa wywoływała konflikt z niemadziarskimi narodowościami, czyli groziła rozbiciem państwa od wewnątrz. Te dwa problemy spętały węgierską myśl polityczną na okres kilku następnych pokoleń. Oba też wpłynęły znacznie na społeczne oblicze węgierskiego ruchu narodowego, to znaczy na uwstecznienie węgierskiej warstwy rządzącej. 13 Historia Węgier XVII. SPISEK MARTINOYICSA. WĘGRY W CZASACH NAPOLEOŃSKICH W "RUCH JAKOBIŃSKI" YNIKI sejmu 1790-1791 r. i postawa szlachty rozczarowały i rozgoryczyły węgierską inteligencję postępową. W szeregach tej grupy wyrażano opinię, że wolność kraju pogrzebał nie Józef II, ale stany węgierskie na odbytym sejmie. "Od tej szlachty - pisano - nie ma się czego spodziewać. We wszystkim szuka ona jedynie własnych korzyści i kieruje się wyłącznie prywatą". Węgierska inteligencja postępowa należała do najgorętszych zwolenników reform społecznych Józefa II. Po jego śmierci wiązała jeszcze nadzieje z Leopoldem II, nie widząc, że ten sterował wyraźnie w kierunku odwrotnym. Iluzji pozbyła się całkowicie dopiero za panowania Franciszka I (1792-1835), który zaczął swe panowanie od oddalenia urzędników i ministrów "oświeconych", wzmocnienia cenzury i systemu policyjnego w monarchii. Stany węgierskie jednomyślnie ogłosiły cesarza Franciszka królem węgierskim i zgodnie z przyjętą jeszcze za Leopolda polityką uchwaliły rekruta i pieniądze na wojnę z rewolucją francuską. Reakcyjność dworu i kapitulacyjna polityka stanów węgierskich dały radykałom węgierskim asumpt do wzmożenia agitacji rewolucyjnej i rozpoczęcia akcji spiskowej. Jest rzeczą oczywistą, że rewolucja francuska była główną inspiratorką ruchu rewolucyjnego na Węgrzech; z Francji szły hasła i konkretne programy. Ale, co zwrócić musi naszą uwagę, również i wydarzenia polskie: Konstytucja 3 maja, wojna ż Rosją, oddziaływały zachęcająco na węgierskich patriotów. Nastroje prapolskie ogarnęły przede wszystkim węgierską drobną szlachtę, tzw. szlachtę komi-tacką. U niej to właśnie przyszli węgierscy "jakobinii" znajdują oparcie i wielu oddanych zwolenników. "Ruch jakobiński" (tak nazywała policja austriacka węgierskich patriotów) zaczął przybierać formy organizacyjne w 1793 r. Powstało wówczas wiele klubów, tzw. kół czytelniczych, które skupiały młodą inteligencję i w których dyskutowano szeroko o wypadkach francuskich. Do najwybitniejszych organizatorów i działaczy tych klubów należeli: József Hajnóczy, Ferenc Szentmarjay, Janos Laczkovics i inni. Człon- 194 karni klubu byli wybitni pisarze ówcześni, jak: Janos Batsanyi, Ferenc Kazinczy i Ferenc Yerseghy. Wiosną 1794 r. siatka klubów pokryła już całe terytorium kraju. W tym też czasie rozpoczęła się organizacja spiskowa, która od początku wiąże się z nazwiskiem Marti-novicsa. lgnąc Martinovics pochodził z drobnomieszczańskiej rodziny pesz-teńskiej pochodzenia serbskiego. Osierocony wcześnie przez ojca, został oddany do zakonu franciszkanów, gdzie zdobył stopień doktora teologii i filozofii. W 1789 r. był profesorem nauk przyrodniczych na Uniwersytecie Lwowskim. W tym czasie wiele podróżował, zwiedził niemal całą Europę. W 1788 r. wydał pierwsze głośne dzieło -Memoiresphilosophiqu.es, w którym wyraźne są już wpływy francuskiego i angielskiego oświecenia. Od 1790 r. zaczął interesować się polityką. Z tego czasu pochodzi jego pierwsza polityczna broszura - Oratio ad proceres, w której wzywał stany węgierskie do obalenia rządów arystokracji i kleru. W 1791 r. wszedł w kontakt z tajną policją i stał się płatnym agentem cesarza Leopolda. W przekonaniu, że Leopold II kontynuuje dzieło Józefa II, donosił w raportach o tajnych związkach na Węgrzech, nie oszczędzając w nich ani patriotów, ani rozpowszechnionych wówczas bardzo lóż masońskich. W nagrodę za usługi otrzymał od cesarza lukratywne stanowisko nadwornego chemika. Jednakże śmierć cesarza przerwała karierę dworską Martinovicsa. Nowy cesarz zwolnił go z posady i usunął z dworu. Wówczas to Martinovics nawiązał kontakt z peszteńskimi działaczami klubowymi, a zwłaszcza z Józsefem Hajnóczym, który ujawnił mu zamiary i cele postępowej inteligencji. Momentem zwrotnym w karierze życiowej Martinovicsa był jego otwarty list do cesarza Franciszka (pisany po francusku i pod pseudonimem). Martinovics ośmieszał cesarza i reakcyjne zakusy dworu, bronił natomiast francuskiej republiki i gloryfikował ewolucję. W maju 1794 r. rozpoczął organizację spisku. Niestety, wysokie wartości intelektualne przywódcy węgierskich jakobinów nie szły w parze z jego wartościami moralnymi. Słabość charakteru Martinovicsa miała poważnie zaciążyć na losach węgierskiego ruchu jakobinów. DWA NURTY SPISKU Ruch postępowy na Węgrzech miał w tym czasie dwa określone nurty: jeden demokratyczno-radykalny, skupiający inteligencję, i drugi patriotyczny, bazujący na drobnej szlachcie komitackiej. Marti -novics postanowił oba te nurty ująć w dwie odrębne organizacje spiskowe, z tym że radykałowie mieli być czynnikiem kierowniczym i nadrzędnym. Organizacja spiskowa radykałów, "jakobinów", nosiła nazwę - Towarzystwo Wolności i Równości (Szabadsag es Egyenlóseg 795 Tarsasaga), a spisek patriotów szlacheckich - Towarzystwo Reformatorów (Reformatorok Tarsasaga). Program "reformatorów" głosił walkę o niepodległość polityczną kraju i pewne umiarkowane reformy społeczne. Program "jakobinów" natomiast, trzymany w tajemnicy przed "reformatorami", zmierzał do przebudowy państwa w duchu republikańskim i burżuazyjnym z całkowitym odsunięciem szlachty od kierownictwa państwem. Sojusz z patriotyczną szlachtą miał być tylko środkiem i etapem do celu, którym była rewolucja społeczna. Dwoistość organizacji spiskowej i różnorodność celów wymagały też odrębnej propagandy. Martinovics w dwóch broszurach - "katechizmach" - propagował swoje zasady i hasła oddzielnie dla każdej organizacji. Na szczególną uwagę zasługują plany zawarte w Katechizmie Towarzystwa Reformatorów. Wzywał tam do zerwania z uciskiem kolonialnym Habsburgów, do wszczęcia powstania na wzór polski i ogłoszenia republiki. Przyszła republika, według Martinovicsa, miała być federacją wszystkich narodowości zamieszkujących Węgry. Każda z tych narodowości miała tworzyć odrębną prowincję z własnym rządem i własnym językiem urzędowym. Jedynie we władzach centralnych republiki miano używać języka węgierskiego. Odnośnie do reform społecznych projekt Martinovicsa (ten dla patriotycznej szlachty) przewidywał utworzenie dwuizbowego parlamentu, w którym arystokracja i szlachta stanowiłyby izbę pierwszą, a obywatele nieszlacheckie-go pochodzenia tworzyliby izbę drugą. Plan Martinovicsa przewidywał też całkowite zniesienie podatku państwowego. Podstawą gospodarki państwowej miały być skonfiskowane dobra królewskie i kościelne. Oczywiście, katechizm dla "jakobinów" przewidywał inne rozwiązanie i używał innego języka. Tam na pierwsze miejsce wysuwała się sprawa chłopska i kwestia sojuszu chłopsko-mieszczańskiego. Przeciwko takiej dwoistości i wzajemnej sprzeczności programów odzywały się głosy krytyki wśród najbliższych współpracowników Mar-tinovicsa. Według Szentmarjayego podwójna ideologia Martinovicsa była "oszustwem". Wiele dyskusji wywoływała też w sztabie "jakobinów" kwestia realnych możliwości wzniecenia powstania. Martino-vics uspokajał swoich oponentów całkowicie zmyślonymi informacjami o swoich rzekomych kontaktach z Konwentem i otrzymanych obietnicach pomocy oraz o szerzeniu się spisków w Austrii, które miały tylko czekać na wybuch powstania na Węgrzech. Tak więc Martinovics zwodził nie tylko patriotyczną szlachtę, ale i najbliższych młodych i niedoświadczonych współpracowników. Ci ostatni nie podjęliby tak szerokiej akcji, gdyby nie optymistyczne i niezgodne z rzeczywistością informacje Martinovicsa. W ciągu trzech miesięcy działalności organizacje spiskowe liczyły już ponad 300 zwerbowanych członków w różnych ośrodkach kraju. W tej liczbie przynajmniej połowę stanowili przedstawiciele szlachty. 196 W lipcu policja wiedeńska wpadła na trop spisku. Jednym z pierwszych aresztowanych był Martinovics, który w śledztwie zdradził cele obu organizacji i wyolbrzymiał ich rozmiary. Wydał też wszystkich najbliższych współpracowników. W połowie sierpnia zostali aresztowani najofiarniejsi i najbardziej ideowi przywódcy spisku: Hajnóczy, Szent-marjay i Laczkovics. Ogółem policja aresztowała około 150 podejrzanych o udział w spisku. Wśród nich ofiarą represji padli najwybitniejsi przedstawiciele ówczesnej literatury węgierskiej: Kazinczy, Batsanyi, Yerseghy i Szentjóbi Szabó. Spośród 53 postawionych w stan oskarżenia 18 zostało skazanych na karę śmierci, reszta na dłuższe lub krótsze wiezienie. Wśród skazanych na śmierć był również Martinovics, mimo że w czasie procesu licząc na łagodniejszy wyrok ofiarowywał ponownie usługi rządowi i denuncjował własnych współpracowników, broniących niejednokrotnie bohatersko przekonań republikańskich. Na wiosnę 1795 r. wyroki zostały wykonane. "Spisek jakobiński" nie mógł w ówczesnych Węgrzech, gdzie mieszczaństwo było słabe, a inteligencja nieliczna, osiągnąć choćby w części realizacji swoich haseł i celów. Był on dalekim echem wielkiej rewolucji francuskiej - i tylko echem. Bardziej realne podstawy miały dążenia patriotycznej szlachty, ale i ta musiała czekać jeszcze pół wieku, zanim jej hasła, i też tylko częściowo, mogły przybrać konkretne kształty. Ogół węgierskiej warstwy posiadającej po iluzorycznym zwycięstwie z 1790-1791 r. płynął na fali kompromisu z dynastią, nie licząc już tych węgierskich magnatów, którzy stali się podporą dynastii i ochroną jej systemu rządów. Hasła rewolucyjne! szerzone przez "jakobinów", w rezultacie wzmocniły jeszcze związek węgierskiej warstwy kierowniczej z dworem wiedeńskim, a tym samym przyczyniły się do utrwalenia absolutystycznych rządów Franciszka I na Węgrzech. SOJUSZ SZLACHTY WĘGIERSKIEJ Z DYNASTIĄ Sojusz stanów węgierskich z dynastią przetrwał długi okres wojen napoleońskich i nie załamał się nawet w chwili, kiedy wojska francuskie wkroczyły na teren Węgier. Często zwoływane sejmy węgierskie uchwalały podatki i wojsko, a nawet pospolite ruszenie szlacheckie dla obrony monarchii, dając przez to dowody wierności dla dynastii, podobnie jak za czasów Marii Teresy. Kiedy w r. 1809 Napoleon po zajęciu Wiednia wystosował odezwę do Węgrów, obiecując im niepodległość w zamian za zerwanie z Habsburgami, stany węgierskie odpowiedziały wysłaniem pospolitego ruszenia szlacheckiego przeciw wojskom francuskim. Do starcia doszło na ziemi węgierskiej w okolicach Gyór. Bitwa przyniosła sromotną klęskę Węgrom i wykazała całkowitą niezdatność pospolitego ruszenia w nowoczesnej wojnie. 797 Wskutek zdecydowanej postawy szlachty węgierskiej idee napoleońskie przeszły obok Węgier i nie wywarły tam, jak u innych narodów europejskich, wpływu na rozwój stosunków społeczno-politycz-nych. Jeśli w 1807 r. wybuchło na południu kraju, w Śremie, powstanie chłopskie, to nie było ono w bezpośrednim związku z wydarzeniami na zachodzie Europy. Powstanie było dziełem chłopów serbskich, którzy za przykładem swych braci spod panowania tureckiego (Powstanie Kara Djordja) porwali się również do walki przeciw ciemięzcom, tj. panom węgierskim. SPRAWY GOSPODARCZE I KULTURALNE Lata wojenne przyniosły wielką koniunkturę na węgierskie produkty rolne. Szlachta węgierska nie musiała teraz skarżyć się na austriacki ucisk kolonialny, ponieważ zboże węgierskie szło w dowolnej ilości na eksport, i to po wysokich cenach. Co więcej, rząd austriacki wskutek niepomyślnego przebiegu wojny z Francją zmuszony był przenieść przynajmniej część swego przemysłu wojennego na Węgry. W ten sposób powstało na Węgrzech cały szereg fabryk broni, głównie na terenach dzisiejszej Słowacji. W dogodnych warunkach koniunktury wojennej wielki skok naprzód zrobiło węgierskie hutnictwo i przemysł tkacki. Huty na terenach słowackich i Siedmiogrodu oraz niektóre manufaktury, również na terenach słowackich, nie ustępowały pod względem urządzenia i liczby zatrudnionych robotników największym i najnowocześniejszym zakładom na innych terenach monarchii. W ślad za rozwojem przemysłu i ożywieniem życia gospodarczego pojawiła się bogata literatura ekonomiczna. Stała ona wyraźnie pod wpływem angielskiego ekonomisty Adama Smitha. Czołowym przedstawicielem tej szkoły na Węgrzech był Gergely Berzeviczy. W licznych dziełach (De conditione et indole rusticorum in Hungaria; De oeconomia publicopólitica; De commercio et industria Hungariae) głosił on potrzebę reformy chłopskiej i hasła wolnego handlu. Był przekonany, że w interesie dynastii i monarchii habsburskiej leży uprzemysłowienie Węgier i zezwolenie na stosowanie zasad liberalizmu gospodarczego. Berzeyiczy nie chciał rozbijać związku Węgier z Austrią, przeciwnie, szukał dróg do trwałego wzmocnienia tego związku. Apatia, ugodowość z dynastią i wstecznictwo, jakie panowały w węgierskim życiu politycznym w okresie wojen napoleońskich, stały w wielkiej dysproporcji do tego, co działo się równocześnie w węgierskiej kulturze. W tym to okresie (1802 r.) powstała w Peszcie wielka instytucja kulturalna, tj. biblioteka publiczna, założona i ofiarowana Węgierskiemu Muzeum Narodowemu przez Ferenca Szechenyiego (odtąd też nazywana jest Biblioteką Szechenyiego). Również i na prowincji (w Koszycach, Komarnie i w Siedmiogrodzie) wyrastały nowe 198 ośrodki kulturalne, skupiające pisarzy i uczonych. Mimo zaostrzonej cenzury wychodziło wiele czasopism poświeconych zagadnieniom kultury i nauki. W literaturze królowała nadal problematyka oświecenia. Walka o postęp, o język i narodowy charakter państwa nie schodziła z kart bogatej ówczesnej twórczości literackiej. Do najwybitniejszych pisarzy tego okresu należą: Ferenc Kazinczy, "jakobin", więzień stanu i gorący orędownik węgierskiego państwa narodowego; Sandor Kisfalu-dy, poeta, piewca piękna ziemi ojczystej i bohaterskiej przeszłości narodu; Daniel Berzsenyi, poeta, jeden z największych stylistów w dawnej literaturze węgierskiej; Yitez Mihaly Csokonai, poeta, który mimo procesu "jakobinów" nie zerwał z kierunkiem plebejsko-ludowym w literaturze węgierskiej; wreszcie Mihaly Fazekas, autor głośnego utworu poetyckiego - Ludas Matyi - osnutego na motywach ludowych i przedstawiającego życie pańszczyźnianych chłopów. Z punktu widzenia dalszego rozwoju literatury narodowej palącą sprawą była kwestia reformy języka. Dotychczasowy język węgierski nie był ujednolicony. Zawierał wiele elementów poszczególnych gwar, różniących się od siebie i nie wszędzie rozumianych. Z braku odpowiedniej instytucji naukowej reformy języka węgierskiego podjęli się pisarze pierwszej połowy XIX w. Ich też dziełem, a zwłaszcza Ferenca Kazinczyego, było oczyszczenie języka z różnych gwar i obcych naleciałości oraz stworzenie jednego nowoczesnego języka literackiego. Walka o węgierski język literacki zakończyła się dopiero w 1820 r. Dla kultury węgierskiej był to moment przełomowy. Ale nie tylko dla kultury. Był to również fakt o wielkim znaczeniu politycznym. Ujednolicony język przyczynił się do wzmocnienia spójni narodowej, a tym samym stał się czynnikiem walki o narodowy charakter państwa. Właśnie sprawa języka dała okazję i była jedną z przyczyn ponownego zaognienia stosunków miedzy stanami węgierskimi a dworem wiedeńskim. PONOWNE ROZBICIE SOJUSZU SZLACHTY WĘGIERSKIEJ Z DWOREM Wydatki wojenne zmusiły rząd austriacki do emisji papierowych banknotów, których wartość systematycznie malała. Kiedy w 1790 r. wypuszczono papierowych banknotów na nominalną wartość 28 min. forintów, to w 1811 r. było już w obiegu papierowych banknotów na nominalną wartość 1060 min. forintów. Zadłużenie państwa wzrosło w tym czasie dwukrotnie z 338 min. na 676 min. forintów. Tego rodzaju sytuacja finansowa zmusiła rząd wiedeński do dewaluacji. Takim operacjom finansowym sprzeciwiły się zdecydowanie stany węgierskie na sejmie 1811-1812 r. Odmówiły nie tylko przyjęcia na siebie prawie połowy strat wynikłych z dewaluacji, ale uznały 799 także, iż bez zgody sejmu węgierskiego cesarz i król nie ma prawa takiego patentu wydawać. Jednocześnie na tym sejmie poruszono sprawę języka węgierskiego. Stany domagały się, by urzędnicy, oficerowie i księża na Węgrzech posiadali czynną znajomość języka węgierskiego oraz by język węgierski został wprowadzony do obrad sejmu i Rady Namiestniczej. Dwór wiedeński żądania Węgrów odrzucił i łamiąc konstytucję rozwiązał sejm. Od tego czasu sejm węgierski nie był zwoływany aż do 1825 r. Upadek Napoleona rozwiązał ręce dynastii w jej stosunkach z Węgrami. Cesarz Franciszek powrócił do systemu rządów absolutnych. Wywołało to opór węgierskiej szlachty komitackiej i w rezultacie doprowadziło do ponownego rozbicia sojuszu węgierskiej warstwy rządzącej z dworem wiedeńskim. XVIII. OKRES REFORM 1825-1848 SYTUACJA GOSPODARCZA MONARCHII o ZAKOŃCZENIU wojen napoleońskich monarchię habsburską ogarnął silny kryzys gospodarczy, wywołany ogólną dekoniunkturą powojenną, jak też i obiektywnymi czynnikami, wynikającymi z rozpadu systemu feudalnego. Słaby i przestarzały przemysł, kiepski stan finansów i całkowita niezdolność produkcyjna spychały monarchię Habsburgów do rzędu zacofanych pod względem gospodarczym państw w Europie. Skurczyły się przede wszystkim rynki zagraniczne, tak chłonne w okresie koniunktury wojennej, ale w ich miejsce nie rozwinął się handel wewnętrzny, hamowany polityką gospodarczą dworu, brakiem kapitału inwestycyjnego, a w niemałym stopniu także i brakiem odpowiednich dróg, umożliwiających poruszanie się z jednej miejscowości do drugiej. Sytuacja wymagała gruntownych reform społecznych i gospodarczych, czyli całkowitej przebudowy systemu społeczno-gospodarczego. Tymczasem dwór i rząd wiedeński stali się najzagorzalszymi obrońcami systemu feudalnego i podporą reakcji europejskiej. Rządy Franciszka I tłumiły wszelkie prądy i ruchy, które w miejsce rozpadającego się feudalizmu chciały budować nowy system społeczno-gospodarczy. Ruchy takie wyrastały we wszystkich krajach monarchii i zwracały się przede wszystkim przeciw dynastii i jej absolutnym rządom. O ile Austria w stosunku do państw zachodnioeuropejskich była krajem gospodarczo zacofanym, o tyle Korona Węgierska stała jeszcze dalej w tyle za krajami dziedzicznymi monarchii. Węgry były przede wszystkim producentem rolnym, ale rolnictwo w tym kraju stało nadal na najniższym poziomie. Produkcja rolna, z wyjątkiem paru wielkich majątków na Zadunaju, utrzymywała się na poziomie gospodarki średniowiecznej, z prymitywnym sposobem gospodarowania i prymitywnymi narzędziami. Uprawą roli zajmowali się w dalszym ciągu pańszczyźniani chłopi, dzielący się na chłopów urbarialnych, posiadających własne zagony, i na chłopów alodialnych, pozbawionych własnej ziemi. Do chłopów należało z początkiem XIX w. tylko 28% ziemi, natomiast 69,5% 207 ziemi ornej było własnością obszarników. Stan taki był następstwem wywłaszczeń, zabierania chłopom uprawnej i żyznej ziemi, pastwisk, lasów i wyrębisk. Od końca XVIII w. było to zjawisko nagminne, prowadzące systematycznie do zaostrzenia konfliktu miedzy obszarnikami a chłopstwem. Widomym tego dowodem były częste powstania chłopskie. W miastach mieszkała w tym czasie zaledwie dziesiąta część mieszkańców kraju. Największe miasta węgierskie: Debreczyn, Segedyn, Szabadka, Buda i Sopron, żyły głównie z uprawy roli i winnic. Według austriackich statystyk z 1846 r. na terenie Węgier było zaledwie 875 "fabryk", z których większość stanowiły małe manufaktury. Tylko kilka z nich zatrudniało u siebie więcej niż 100 robotników. Liczba zatrudnionych w manufakturach robotników wynosiła w 1847 r. ogółem 23 000. Słabo rozwinięte i mało liczebne było także rzemiosło. Według tych samych statystyk austriackich z r. 1847 liczba rzemieślników na Węgrzech nie przekraczała 335 000. Byli to przeważnie ubodzy wiejscy rzemieślnicy, dostarczający zwyczajem średniowiecznym swoich wyrobów na rynek miejski. Wskutek takiego stanu w przemyśle nie mogła rozwinąć się przemysłowa burżuazja, zdolna do samodzielnej inicjatywy i tym samym do odegrania roli politycznej. Pod tym względem nadal najwpły-wowszymi warstwami społecznymi były arystokracja i duchowieństwo. Prawie połowa ziemi węgierskiej była własnością kilku rodzin magnackich i duchowieństwa katolickiego. Ale nawet i arystokracja nie miała w ówczesnych warunkach możności bogacenia się i rozwijania swego majątku, gdyż austriacki system celny zamykał jej drogi eksportu i utrudniał import niezbędnych towarów; pozbawiona kapitału, nie mogła unowocześnić majątków, nie mając odpowiednich środków do podjęcia koniecznych inwestycji. Kryzys gospodarczy odczuwała jeszcze silniej średnia i drobna szlachta, nie mająca nawet tych warunków samoobrony, jakie posiadała arystokracja. Przede wszystkim nie miała wystarczającej ilości ziemi, a i ta nawet, która była w jej posiadaniu, ulegała systematycznemu rozdrabnianiu wskutek podziałów rodzinnych. Zdarzało się, że na jednym majątku siedziało około stu rodzin. Z początkiem XIX w. na ogólną liczbę 136000 rodzin szlacheckich było ponad 100 000 drobnej szlachty, która głodowała, mieszkała w lepiankach, żyła jak chłopstwo z pracy własnych rąk. Jedynie indygenat, a zatem szerokie uprawnienia konstytucyjne, łączył ją z węgierską warstwą uprzywilejowaną. Podobnie jak austriacka polityka celna hamowała rozwój węgierskiej gospodarki, tak absolutyzm wiedeński, czyli system metterni-chowski, ograniczał węgierskie swobody i tłumił tendencje do niepodległości. Szlachta komitacka protestowała przeciw gwałceniu kon- 202 stytucji i niezwoływaniu sejmu, domagała się ustawicznie zmiany taryf celnych, czyli likwidacji systemu kolonialnego. Dwór przy pomocy nasyłanych do komitatów komisarzy rządowych usiłował opanować opór szlachty, niemniej jednak musiał w końcu zwołać sejm. SEJM 1825-1827 Sejm w latach 1825-1827 nie przyniósł żadnych zmian ani w stosunkach gospodarczych, ani politycznych; uchwalił podatki i rekruta, słowem, ustąpił wobec rządu we wszystkich najważniejszych sprawach. Jednakże sejm ten rozpoczął w dziejach Węgier nowy okres, zwany okresem reform. Szlachta węgierska, która jeszcze niedawno popierała reakcję, aby zachować swoje przywileje, zrozumiała teraz, że dla utrzymania własnych swobód i podniesienia własnej gospodarki musi sama podjąć walkę o przebudowę społeczno-gospodarczą kraju wbrew reakcji i polityce dworu. Tego rodzaju akcenty wystąpiły na sejmie 1825 r., zwłaszcza w odważnych i patriotycznych przemówieniach sejmowych posła z komitatu Sopron, Pawła Felsóbiiki Nagya. Domagał się on znacznego obniżenia ciężarów chłopskich, opodatkowania szlachty, zniesienia ceł ochronnych i powołania węgierskiej armii narodowej. Jego głos spotkał się z gorącym aplauzem szlachty komitackiej i zgromadzonej licznie na galerii postępowej młodzieży. Ta ostatnia manifestowała szczególnie entuzjastycznie, gdy posłowie izby niższej domagali się wprowadzenia na Węgrzech języka węgierskiego w miejsce martwej łaciny. Manifestacja w sprawie języka narodowego była też 203 Izba niższa parlamentu (sztych współczesny) Budapeszt. Węgierska Akademia Nauk największym wydarzeniem sejmu 1825 r., pierwszego sejmu okresu reform, nie dlatego, by postulaty sejmu w sprawie językowej zostały przez rząd zatwierdzone, ale dlatego, że program walki o język naro- dowy zespolił szlachtę w jednolitym froncie przeciw absolutyzmowi wiedeńskiemu. Najważniejszym osiągnięciem sejmu 1825 r. było powołanie do życia Węgierskiej Akademii Umiejętności (Magyar Tudomanyos Aka- demia). Inicjatywę w tej sprawie rzucił poseł Pal Felsóbiiki Nagy, ale doszła ona do skutku dzięki gorącemu poparciu hr. Stefana Szechenyiego, który na ten cel ofiarował całoroczny swój dochód w sumie 60 000 forintów. Za przykładem Szechenyiego poszli i inni magnaci, tak że w czasie trwania sejmu zebrano kwotę 250 000 srebr- nych forintów. Założenie Akademii wywarło wielki wpływ na rozwój węgierskiej kultury, a tym samym przyczyniło się do znacznego wzmoc- nienia węgierskiego ruchu narodowego, zmierzającego konsekwentnie do przekształcenia kraju w węgierskie państwo narodowe. Miejscem, w którym usytuowano Węgierską Akademię Umiejętności, był Peszt' który z małego miasteczka stał się dzięki temu centrum węgierskiej literatury i kultury, a zatem politycznym ośrodkiem węgierskiego ru- chu narodowego. Na wybór Pesztu jako siedziby Akademii niewątpliwie wpłynął fakt, że już od 1822 r. działała tam grupa pisarzy skupionych wokół almanachu ,Aurora". Zasługą "Aurory" było ożywienie węgierskiego życia kulturalnego, wprowadzenie nowych tematów i nowych rodzajów 204 twórczości do literatury, a przede wszystkim skupienie młodych pi- sarzy i stworzenie dla ich twórczości dogodnych warunków. Do grupy "Aurory" należeli: Karoly Kisfaludy, József Bajza, Mihaly Yórósmar- ty, Ferenc Toldy, Ferenc Kólcsey, Gergely Czuczor i inni. Z grupy tej Czuczor był pochodzenia chłopskiego, Toldy - mieszczańskiego, Yórósmarty - drobnoszlacheckiego, reszta zaś pochodzi z bogatej warstwy ziemiańskiej. Twórczość młodych pisarzy była na wskroś postępowa, antyfeudalna, patriotyczna i antyniemiecka. Kisfaludy, Kólcsey, Yórósmarty wprowadzali do literatury narodowej motywy ludowe, ośmieszali w swej twórczości zacofanie szlachty, szerzyli hasła wolnościowe i głosili miłość ojczyzny. Hymn Kólcseya czy anty- niemieckie i owiane duchem wolności poezje Yórósmartyego przeszły na trwałe do skarbnicy węgierskiej kultury narodowej. Działalność kółka "Aurory" przyczyniła się również wydatnie do rozwoju węgier- skiej dramaturgii i węgierskiego teatru narodowego. W tej dziedzinie szczególne zasługi położył József Katona, autor głośnego dramatu Bank bdn (Bań Bank), który posłużył później wybitnemu kompozytorowi Erkelowi za libretto do słynnej opery narodowej o tym samym tytule. W utworze Józsefa Katony po raz pierwszy hasła antyniemieckie i niepodległościowe stanęły na równi z żądaniem wolności dla chłopów, tworząc jeden program narodowy. Pod tym względem József Katona wyprzedził późniejszych działaczy politycznych okresu reform, którzy walkę o polityczną niezależność kraju wiązali z szerokim programem reform społecznych. Dzięki pisarzom i poetom okres reform miał początkowo charakter walki o kulturę narodową i o upowszechnienie języka węgierskiego. Dopiero z czasem pod wpływem wydarzeń międzynarodowych (re- wolucje na Półwyspie Pirenejskim i we Włoszech), a przede wszystkim wskutek stałego nacisku absolutyzmu metternichowskiego stał się on ruchem społeczno-politycznym. Osobistością, która najwięcej zaważyła na kierunku okresu reform, był hr. Stefan Szechenyi. STEFAN (ISTYAN) SZECHENYI I JEGO PROGRAM Szechenyi urodził się 21 września 1791 r. Pochodził ze starej ro- dziny arystokratycznej i należał do pokolenia, którego młodość przy- padła na okres wojen napoleońskich. Swoją karierę życiową zaczął od służby w pułku huzarów, jednakże po 1815 r. porzucił wojsko i przez kilka następnych lat podróżował po Europie. Szczególny wpływ wywarła na nim Anglia i jej ustrój polityczny, społeczny i gospo- darczy. Odtąd celem życia Szechenyiego stało się podniesienie Węgier do poziomużycia angielskiego i zorganizowanie kraju na wzór angielski. Opór szlachty węgierskiej przeciw absolutyzmowi wiedeńskiemu za- chęcił Szechenyiego do czynnego wystąpienia politycznego. Starał się 205 on przede wszystkim nadać kierunek i tworzyć konkretny program działalności, mającej więcej szans realizacji niż nieskoordynowana akcja szlachty komitackiej. Szechenyi wyszedł z założenia, że podźwigniecie kulturalne i gospodarcze kraju może nastąpić tylko drogą wysiłku i ofiar całego społeczeństwa, a w szczególności jego warstwy rządzą- cej. Nie chciał zrywać związku z monarchią habsburską, był przeciw- nikiem demagogicznych i bezowocnych wystąpień w tej sprawie szlachty komitackiej, natomiast starał się skupić uwagę wszystkich sił patrio- tycznych kraju na problemie koniecznych reform, których przeprowa- dzenie leżało w możliwości społeczeństwa. Szechenyi nie wykluczał dążności do pełnej niepodległości kraju, ale w ówczesnych warunkach politycznych, społecznych i gospodarczych Węgier nie widział żadnych szans realizacji tego programu. Pierwsze polityczne wystąpienie Szechenyiego na sejmie 1825 r. w sprawie utworzenia Węgierskiej Akademii Umiejętności, o czym była już mowa, nadało mu wielki rozgłos i pasowało od razu na przywódcę narodowego. Lecz nie tylko sprawom kulturalnym poświę- cił on swoją uwagę. W równym stopniu, a może w większym, zajął się reformą społeczną i gospodarczą. W 1823 r. pisał: "Czy Węgry są wolne? Na Boga sprawiedliwego, mówię, że nie! Owszem, szlachcic jest wolny, ale chłop jest tylko sługą i niewolnikiem!" W dwa lata później, na sejmie 1825 r., nazwał stosunki społeczne na Węgrzech "azjatyckimi", a życie chłopów węgierskich przyrównał do poziomu Tunguzów i Baszkirów. "Wi- dzimy - mówił w sejmie - 400 000 dusz, które swoje wyjątkowe i roz- ległe przywileje chcą wykorzystać w stosunku do 10 milionów ludzi, o których losie nie padło w sejmie ani jedno słowo". Upominanie się o losy chłopów węgierskich nie było tylko wyznaniem zasad hu- manitarnych. Szechenyi zmierzał ku przebudowie społeczno-gospodar- czej kraju w duchu kapitalizmu. Wobec skurczenia się rynków zagra- nicznych i wobec niekorzystnej dla Węgier austriackiej polityki celnej chciał on rozbudować rynek krajowy i rozwinąć handel wewnętrzny. Droga do tego celu wiodła więc poprzez poprawienie społecznej po- zycji chłopów i podniesienie ich stopy życiowej. "Wielu z nas myśli - pisał Szechenyi - że możemy poprawić własne warunki, jeśli będziemy trzymać większość społeczeństwa w niewoli, w wiecznym poddaństwie; jest jednakże niezbitą prawdą, że tylko wtedy powiedzie się nam dobrze, kiedy większej części społeczeństwa wydatnie pomożemy". Szechenyi pragnął, "aby każdy obywatel Węgier mieszkał w pięknym domu z kamienia i cegły, krytym dachówkami, aby jadł tłuste mięso i pił dobre wino, aby nie chodził obdarty... wówczas nie będziemy potrze- bowali morza, nie będziemy eksportować, ponieważ nasza produkcja nie wystarczy nawet dla nas samych, a mimo wielkiej ilości naszych owiec nie będziemy mieli dość sukna na ubrania i płaszcze". 206 W tym celu Szechenyi do- magał się zniesienia poddań- stwa, oczynszowania chłopów i zrównania ich w prawach po- litycznych z resztą społeczeń- stwa. Szechenyi, jak i inni mag- naci węgierscy, obawiał się re- wolucji społecznej, ale w prze- ciwieństwie do konserwatystów wskazywał drogę reform jako jedyny środek uniknięcia rewo- lucji. Istvan Szechenyi (litografia Ferenca Eybla) Głównym celem Szecheny- iego była kapitalizacja mająt- ków ziemskich. Domagał się od obszarników, by inwesto- wali w swoje majątki, by za- rzucili średniowieczne metody gospodarowania i unowocześ- nili produkcję. Ponieważ brak kapitału uniemożliwiał szlachcie wy- pełnianie tych zaleceń, Szechenyi wystąpił z projektem organizacji kredytu. Sprawie tej poświęcił wiele uwagi w swym głośnym dzie- le pt. Kredyt (Hitel), wydanym w 1830 r. Książka ta, zawierająca surową krytykę systemu feudalnego, stała się dla jednych mani- festem walki o nowoczesne Węgry, natomiast dla magnatów wę- gierskich, dla których była przede wszystkim pisana, kamieniem obrazy i przedmiotem licznych protestów. Dla tych to swoich oponentów napisał Szechenyi dwa następne dzieła: Światło (Yildg) i Stadium (Stadium}, w których jeszcze żywiej przedstawił swój program i jeszcze ostrzejszej krytyce poddał stosunki feudalne na Węgrzech. Oprócz działalności publicystycznej, prowadzonej także na łamach czasopism, Szechenyi zainicjował lub wręcz powołał do życia szereg instytucji, które miały służyć realizacji jego programu. Poza wspomnia- ną tu już Węgierską Akademią Umiejętności dziełem Szechenyiego było zorganizowanie Węgierskiego Towarzystwa Hodowli, przemienio- nego później w Węgierskie Towarzystwo Gospodarcze, Węgierskiego Banku Handlowego, Węgierskiego Towarzystwa Jeździeckiego, Kasy- na Narodowego oraz zainicjowanie regulacji Dunaju i Cisy, zapro- wadzenia żeglugi parowej na Dunaju i jeziorze Balaton. Jego też zabiegom zawdzięcza swe istnienie most łańcuchowy na Dunaju, łączą- cy Budę z Pesztem, a także tunel pod Górą Zamkową w Budzie. Zasługą dziejową Szechenyiego było rozpętanie w kraju wielkiej dyskusji o politycznym i społecznym odrodzeniu narodu, wytknięcie 207 nowych dróg politycznych i wychowanie całej generacji przyszłych działaczy, którzy wprawdzie odbiegną od programu swego nauczyciela, niemniej jednak od jego porywających haseł wezmą swój początek. Przyznawali to oni sami wielokrotnie i choć ze swym mistrzem po- lemizowali, przecież uważali go, jak np. Ludwik Kossuth, za "naj- większego z Węgrów". Słabością programu Szechenyiego było liczenie na wspaniałomyślność warstwy posiadającej, iż ona sama zrzeknie się dobrowolnie swej uprzywilejowanej pozycji i sama przeprowadzi re- formy, które w jej przekonaniu były obaleniem ustalonego porządku społecznego. Przeciwko stronnictwu reform, którego duszą był zrazu Stefan Szechenyi, wyrosła silna opozycja konserwatystów, usiłujących w oparciu o absolutystyczny Wiedeń zahamować proces politycznej i społecznej odnowy. Walka o tę odnowę, czyli reformę, dokonała polaryzacji społeczeństwa, coraz bardziej je radykalizując. Szechenyi w tej walce zachował postawę szczególną: nie poszedł ani z kon- serwatystami, ani z liberalnymi demokratami czy radykałami. Nie uchylając się od dalszej działalności i odpowiedzialności, pozostał jednakże sam i w rezultacie przegrał. Ale była to jego klęska oso- bista, a nie sprawy, którą zapoczątkował. Na dalszym kierunku ruchu reform zaważyły wydatnie dwa wyda- rzenia : powstanie listopadowe w Polsce i powstanie chłopów w Górnych Węgrzech (Słowacja). WPŁYW FRANCUSKIEJ REWOLUCJI LIPCOWEJ I POWSTANIA LISTOPADOWEGO NA RUCH REFORM Sejm węgierski 1830 r., drugi sejm okresu reform, nie przyniósł zmian, przynajmniej w palących sprawach społecznych. Wybuch re- wolucji lipcowej we Francji przeraził szlachtę węgierską, podobnie jak w czasach wielkiej rewolucji francuskiej. Sejm na żądanie rządu austriackiego uchwalił pospiesznie rekruta i zgodził się na koronację arcyksięcia Ferdynanda za życia cesarza Franciszka. Jedynie w spra- wie języka węgierskiego udało się izbom węgierskim wytargować od rządu, by rada namiestnicza odpowiadała w języku węgierskim na skierowane do niej podania, by sądy na Węgrzech prowadziły sprawy w języku węgierskim, jeśli w tym języku do nich się zwracano, oraz by urzędy publiczne zajmowali tylko tacy urzędnicy, którzy wykażą się znajomością języka węgierskiego. Osiągnięcia sejmu w sprawie języka węgierskiego stanowiły wyraźny postęp na drodze do zbudowania węgierskiego państwa narodowego. Ale na pełne zwycięstwo w tej sprawie trzeba było jeszcze zaczekać. Czynnikiem, który proces ten przyspieszył, a jednocześnie zaostrzył stosunki z rządem wiedeńskim, był wybuch powstania w Polsce. W przeciwieństwie do francuskiej rewolucji lipcowej, która przera- ziła szlachtę węgierską i zbliżyła ją do Wiednia, polskie powstanie 208 rozbudziło na nowo uczucia patriotyczne w społeczeństwie węgierskim, a zwłaszcza w korni tatach północnych, położonych najbliżej Polski. Liczne były wypadki przekradania się przez granicę młodzieży z Węgier i jej udziału w walce po stronie polskiej. Nie zawsze była to młodzież węgierska, często byli to młodzi Słowacy. Bardzo żywo na wypadki polskie reagowała szlachta komitacka zgromadzona na sejmikach. Zna- ny jest adres 33 komitatów węgierskich, które na wniosek komitatu Bars (w dzisiejszej Słowacji) wyrażały braterskie uczucia walczącym Polakom, stwierdzając jednocześnie, że uratowanie Polski wiąże się również ze sprawą węgierską. Sejmiki domagały się od Wiednia, by wystąpił czynnie po stronie polskiej, a gdy rząd Metternicha do tego się nie kwapił, ze strony szlachty węgierskiej padały ostrzeżenia i po- gróżki, które wielfe niepokoju sprawiły cesarskiemu Wiedniowi. Jedno- cześnie wzrastał na sile ruch propolski, z którym utożsamiać należy ruch reform. Najwybitniejsi przedstawiciele ówczesnej postępowej szlachty węgierskiej, jak: Ferenc Kólcsey, Miklós Wesselenyi i młody wówczas Lajos Kossuth, występowali czynnie i gorąco po stronie Polski, podsycając uczucia patriotyczne u Węgrów i nieufność do Wiednia. Za te przyjazne uczucia Polacy dziękowali Węgrom w specjalnej odezwie Poloni od Hungaros, wydanej w Paryżu przez Komitet Na- rodowy i podpisanej nazwiskiem Lelewela. Warto też dodać, że powstanie listopadowe rozbudziło w społeczeń- stwie węgierskim żywe zainteresowanie literaturą polską, w tym w szcze- gólności twórczością Mickiewicza. Tematyka polska znalazła też szero- kie uwzględnienie w węgierskiej twórczości literackiej. Najwybitniejsi poeci i pisarze węgierscy okresu reform, jak Tompa, Bajza, Yórósmarty, Arany i Eótvós, stworzyli pod natchnieniem polskich wydarzeń wiele utworów literackich, w których sławili polski patriotyzm i polską walkę o niepodległość. Powstanie listopadowe przyczyniło się więc do ponownego zaognie- nia stosunków z Wiedniem, a tym samym do wzmocnienia ruchu reform. Poza tym tragiczne losy powstania polskiego, powstania szlacheckiego, unaoczniły szlachcie węgierskiej, że sama nie będzie w mocy wygrać wojny z absolutystycznym Wiedniem, że musi do walki wciągnąć szersze rzesze społeczeństwa, a przede wszystkim chłopów. Ze strony szlachty węgierskiej padały wówczas słowa: "gdyby naród polski przed powstaniem narodowym uwolnił chłopów z pańszczyzny... może teraz bohaterowie narodowi nie ginęliby w mrozach Syberii". Powszechnie rozumiano, że szlachta w walce o reformy i o węgierskie państwo narodowe "sama nie może pozostać". Do takiego wniosku doszli przywódcy węgierscy nie tylko .na skutek tragicznych losów powstania polskiego, ale także, a może przede wszystkim, wskutek wybuchu powstania chłopskiego na Węgrzech. 209 14 - Historia Węgier POWSTANIE CHŁOPSKIE 1831 ROKU Powstanie chłopskie 1831 r. było od czasów Dózsy (od 1514 r.) największym ruchem chłopskim na Węgrzech. Według szacowań wzięło w nim udział około 45 000 ludzi. Zaczęło się ono w komitacie zemplińskim i ogarnęło głównie północne komitaty Węgier, zamieszka- łe przede wszystkim przez ludność słowacką i ukraińską (rusińską). Były to tereny o największym na Węgrzech rozdrobnieniu ziemi chłopskiej, a tym samym o szczególnym ubóstwie mieszkańców. Tam właśnie wybuchały najczęściej klęski głodowe, dziesiątkujące ludność. Chłopi słowaccy i ukraińscy zmuszeni byli szukać zarobku na innych, żyźniejszych terenach Węgier, w szczególności na nizinie Alfóldu, gdzie wynajmowali się w lecie do pracy przy żniwach. Bezpośrednią przy- czyną wybuchu powstania były błędne i przesadne zarządzenia władz ustanawiających kordon sanitarny dla powstrzymania szerzącej się od strony Galicji cholery. Ludność chłopska nie mogła wskutek tych zarządzeń opuszczać swoich zagród i szukać chleba na innych tere- nach. Wzrosły ceny na produkty żywnościowe, a zatem obok szerzą- cej się epidemii cholery, głód zaczął dziesiątkować ludność. Około 200 000 ludzi padło ofiarą zarazy i głodu. Zrozpaczeni chłopi w za- rządzeniach władz, a zwłaszcza w zbyt silnym skażeniu studzien biz- mutem, widzieli przyczynę swojego nieszczęścia i zarazem celową akcję panów usiłujących ich wygubić. Tak wybuchło powstanie chłopskie 1831 r., zwane też w historiografii węgierskiej "powstaniem chole- rowym" (Kolcrafelkclć.s). Powstańcy, nie zorganizowani i bez przywódcy, skierowali się nie tylko przeciw szlachcie, ale i całemu aparatowi administracyjnemu, przeciw duchowieństwu, lekarzom i oficerom wojskowym, utrzymują- cym kordon sanitarny. Wśród węgierskiej szlachty wybuchła panika. Tylko nieliczni spośród szlachty potrafili właściwie ocenić przyczyny powstania i zachować umiar w zemście. Z wielkim nakładem sił powstanie chłopów stłumiono. Ale było ono zbyt wielkim wstrząsem, by nie wpłynąć na dalszy rozwój ruchu reform i jego społeczno-polityczny kierunek. Warto dodać, że Metter- nich nie spieszył się z wydaniem odpowiednich zarządzeń dla powstrzy- mania "buntu" i nie ukrywał swej radości, że szlachta węgierska "otrzymała należytą nauczkę za swoje sympatie propolskie". Pod adresem opozycji węgierskiej mówił on wprost: "W moich rękach są zapory, na was wypuszczę powódź, pozabijam was przy pomocy chłopów". Warto też jeszcze podkreślić fakt, że chłopi słowaccy i ukra- ińscy spodziewali się pomocy od rosyjskiego cara, od niego oczeki- wali ratunku przed szlachtą węgierską, co więcej, liczyli, że car nada im ziemię na własność i zlikwiduje obszarników. Z tragicznej lekcji powstania polskiego i powstania chłopskiego 270 rodził się nowy program reform, program jedności narodowej. Pierw- szymi, którzy wyciągnęli logiczne wnioski z wydarzeń i wysunęli się na czoło ruchu, byli: Miklós Wesselenyi i Ferenc Kolcsey. Baron Wesselenyi pochodził z Siedmiogrodu, gdzie stosunki spoleczno-go- spodarcze były jeszcze bardziej zacofane niż na Węgrzech i gdzie ucisk austriacki był jeszcze dotkliwszy. Rząd wiedeński od 1811 r. do 1834 r. nie zwoływał sejmu siedmiogrodzkiego i sprawował władzę przy pomocy dekretów. Wesselenyi nienawiść do Habsburgów odzie- dziczył po swoich przodkach. Idea walki o niepodległość, wynikają- ca z tradycji niezależnego kiedyś Księstwa Siedmiogrodzkiego, była dla niego celem i obowiązkiem patriotycznym. W czasie powstania polskiego Wesselenyi najżarliwiej agitował za udzieleniem pomocy Polakom, widząc w ich sprawie wspólne hasła i wspólny interes. RADYKALIZACJA PROGRAMÓW SPOŁECZNYCH l POLITYCZNYCH Wesselenyi i Ferenc Kolcsey, wybitny poeta i zubożały szlachcic, zmienili program Szechenyiego. Walkę o niepodległość kraju wysunęli jako cel najważniejszy, a reformę społeczną jako środek konieczny. Hasłem, które propagowali i pod którym gromadzili zwolenników, było: "ojczyzna i postęp", tj. Węgry niepodległe i reforma chłopska. Domagali się zniesienia pańszczyzny i oczynszowania chłopów, by przez to pozyskać ich dla sprawy narodowej. Rozszerzenie frontu narodowego na najliczniejszą warstwę społeczną uważali po doświad- czeniach 1831 r. za jedyny skuteczny środek prowadzący do po- litycznej niezależności kraju. Program Wesselenyiego i Kólcseya znalazł wielu zwolenników wśród szlachty i był szeroko dyskutowany na trzecim z kolei sejmie okresu reform w latach 1832-1836. Kolcsey stał się przywódcą grupy opozy- cyjnej w izbie niższej, a Wesselenyi w izbie wyższej sejmu (Wesselenyi posiadał również majątek na Węgrzech właściwych i z tego tytułu mógł zasiadać w sejmie preszburskim). Jednakże ich radykalny sto- sunkowo program w sprawie chłopskiej nie zdołał pozyskać większości i tylko w nieznacznej części został przez izby przyjęty. Dotyczyło to ulg dla chłopów, którym zezwolono z roku na rok (a nie całkowi- cie) wykupywać się od pańszczyzny i dziewięciny. Zniesiono także mniejsze dziesięciny oraz dalekie podwody. Dwór wiedeński i reakcja węgierska zdołały i tym razem jeszcze przeszkodzić realizacji węgierskie- go programu liberalnego. Rozgoryczony Kolcsey zrzekł się mandatu. Jego następcą jako przywódca liberalnej grupy poselskiej w sejmie został Ferenc Deak, poseł z komitatu Żalą, późniejszy głośny po- lityk węgierski. Na sejmie z lat 1832-1836 pojawiła^ się jeszcze jedna wybitna osobistość, która w niedalekiej przyszłości zradykalizuje węgierskie 277 życie polityczne i stanie się przywódcą węgierskiego ruchu liberalnego. Był to Ludwik (Lajos) Kossuth, urodzony w 1802 r. w komitacie zemplińskim (w dzisiejszej Słowacji), z pochodzenia drobny, zubo- żały szlachcic. Z wykształcenia był Kossuth prawnikiem, ale z tem- peramentu publicystą i politykiem, obdarzonym wybitnymi zdolnościa- mi, a zwłaszcza nieprzeciętnym darem wymowy. Kossuth na sejmie 1832-1836 był tylko zastępcą posła, ale rola, jaką odegrał na tym sejmie, postawiła go od razu w rzędzie najwybitniejszych działaczy ruchu reform. W czasie obrad sejmowych wydawał on w rękopisie własny biuletyn pt. "Orszaggyiilesi Tudositasok", zawierający sprawo- zdania z czynności sejmu. Pismo to, podobnie jak i następne pt. "Tór- venyhatósag Tudositasok", wydawane już po zamknięciu sejmu i za- wierające sprawozdania z działalności samorządów, przyczyniło się wydatnie do spopularyzowania haseł ruchu reform i ich upowszech- nienia w społeczeństwie. Kossuth w tym czasie należał do gorących wyznawców programu Wesselenyiego i był też przez niego wydatnie wspierany. Wokół Wesselenyiego i Kossutha skupiała się młoda postępowa inteligencja, tzw. juratusok (młodzi prawnicy), którzy dla zdobycia doświadczenia politycznego przebywali na sejmie, przysłuchiwali się z galerii obradom i służyli posłom w charakterze sekretarzy. Z grupy tej wyrośli później wybitni radykałowie i rewolucjoniści węgierscy, którym nie wystarczył już program Kossutha. Rozwój sytuacji na Węgrzech, a zwłaszcza rosnąca stale na siłach opozycja zaniepokoiły czynniki wiedeńskie. Po śmierci cesarza Fran- ciszka I, za panowania Ferdynanda I, jako króla Węgier - Ferdynan- da V (1835- 1848), rząd Metternicha postanowił jeszcze zaostrzyć kurs wobec Węgier i zdusić opozycję siłą. Ofiarą represji padli przede wszystkim: Wesselenyi i Kossuth oraz juraci, wśród których wykryto rewolucyjny spisek. Zostali oni aresztowani i osadzeni w więzieniu pod zarzutem obrazy majestatu - jak Wesselenyi, działalności nie- legalnej - jak Kossuth lub wręcz rewolucyjnej - jak Laszló Lovassy i jego współtowarzysze z grupy juratów. Aresztowanie Wesselenyiego i Kossutha wzmogło jeszcze nastroje opozycyjne na Węgrzech. Wy- razem tego była kampania antyrządowa w komitatach i sejm 1839- 1840 r. W rezultacie Metternich - pod presją groźnej sytuacji i za sugestią oddanej sobie grupy magnatów węgierskich z Aurelem Des- sewffym na czele - postanowił pójść na pewne ustępstwa. W kwietniu 1840 r. zostali nakazem -królewskim zwolnieni z wię- zienia: Wesselenyi, Kossuth i Lovassy. Dokonano zmian na najwyż- szych stanowiskach, usuwając najbardziej znienawidzonych przez li- beralną szlachtę dygnitarzy krajowych. Wreszcie rząd uwzględnił nie- które postulaty sejmu dotyczące ułatwień w zaprowadzaniu gospodarki kapitalistycznej. Najważniejszym jednak ustępstwem ze strony Metter- 272 nicha było wyrażenie zgody na wprowadzenie języka węgierskiego w ustawodawstwie i administracji. Wydano też rozporządzenie, że władze kościelne w korespondencji z władzami świeckimi wewnątrz kraju mają używać wyłącznie języka węgierskiego i że księgi metry- kalne mają być prowadzone po węgiersku. Ustawa językowa z 1840 r. była poważnym sukcesem liberałów węgierskich w walce o węgierski, tj. madziarski, charakter państwa. Ostatecznie jednak dopiero sejm 1844 r. wydał ustawę, sankcjonowaną przez króla, według której język węgierski stał się w miejsce łaciny obowiązującym językiem państwowym. Odtąd Korona Węgierska przybrała ostatecznie zewnętrzny charakter państwa madziarskiego. Metternich świadomie wyraził na to zgodę, licząc, że przez to ustęp- stwo uda mu się pozyskać szlachtę węgierską i odwieść ją od coraz to bardziej radykalizującego się programu reform. LUDWIK (LAJOS) KOSSUTH Mylił się jednakże kanclerz austriacki, jeśli sądził, że poprzez drobne ustępstwa powstrzyma ruch reform. Właśnie od 1840 r., od momentu pierwszych ustępstw rządu, ruch reform przybrał na sile, stał się niemal powszechnym programem narodowym. Stało się to w dużym stopniu dzięki Kossuthowi. Po wyjściu z więzienia Ludwik Kossuth stał się najpopularniejszą postacią w kraju. Był symbolem walki z rządem i ubóstwianym przez młodzież przywódcą. Metter- nich chciał jego działalność kontrolować i ująć w ryzy, stąd zezwolił mu na wydawanie własnego czasopisma, licząc na to, że przy pomocy cenzury powstrzyma go od antyrządo- wej akcji. Czasopismem tym był "Pesti Hirlap" ("Dziennik Peszteński"), którego pierwszy numer wyszedł 2 stycznia 1841 r. "Pesti Hirlap", pierwsza niezależna gazeta polityczna Węgier, stał się od razu naczel- nym organem opozycji i jej try- buną w walce o polityczną i spo- łeczno-gospodarczą przebudo- wę kraju. Lajos Kossuth (litografia Augusta Ludwik Kossuth nie był Prinzhofera) twórcą programu reform, ale 213 jego zasługa polegała na tym, że na łamach swego czasopisma zebrał wszystkie postulaty wysuwane bądź przez jego poprzedników, bądź przez szlachtę komitacką; ujednolicił je i rozpowszechnił w spo- łeczeństwie. Odtąd program "Pesti Hirlap" będzie oficjalnym pro- gramem reform, czyli programem węgierskiego liberalizmu. "Pesti Hirlap" głosił nieustannie hasło jedności narodowej, hasło wspólnej akcji szlachty i ludu, jako jedyny skuteczny warunek osiągnię- cia niepodległości narodowej i przeprowadzenia niezbędnych reform społeczno-gospodarczych. Domagał się zniesienia pańszczyzny i oczyn- szowania chłopów, opodatkowania szlachty, rozwoju węgierskiego przemysłu i węgierskiego handlu, zniesienia austriackich ceł i unie- zależnienia węgierskich urzędów krajowych od Wiednia. Kossuth, który początkowo był zwolennikiem zasady wolności han- dlu, z czasem, w latach czterdziestych, zmienił swoje zdanie i zaczai głosić konieczność zaprowadzenia ceł ochronnych na węgierskie wyro- by przemysłowe. Wyszedł on z założenia, że byt Węgier związany jest nierozdzielnie z rozwojem gospodarki narodowej i że dla tego celu należy wyzyskać wszystkie możliwe środki. Dla obrony węgierskie- go przemysłu założył Kossuth w 1844 r. Yedegylet (Związek Obron- ny), który skupiając głównie kupców, rzemieślników i przemysłowców węgierskich, rozwinął szeroką akcję, zyskując wielką popularność, szcze- gólnie na prowincji kraju. Droga, jaką liberałowie węgierscy z Kossuthem na czele przeszli od głoszenia liberalizmu gospodarczego do żądań ceł protekcyjnych dla wyrobów narodowego przemysłu, była tylko jednym ze wskaźni- ków, jak ruch reform nabierał coraz bardziej charakteru narodowego, a liberalizm węgierski - charakteru nacjonalistycznego. Właśnie publi- cystyka Kossutha na łamach "Pesti Hirlap" świadczy o tym najwy- raźniej. W państwie wielonarodowościowym, jakim były Węgry, zaprowa- dzenie języka jednej narodowości w administracji, sądownictwie i szkol- nictwie równało się wynarodowieniu narodowości pozostałych, które - jak była już o tym mowa - stanowiły zdecydowaną większość w pań- stwie. Węgierscy przywódcy narodowi już od końca XVIII w. głosili hasła madziaryzacji innojęzycznych narodowości. W latach czterdzie- stych XIX w., po uchwalonych ustawach językowych, madziaryzacja przymusowa stała się faktem. Liberałowie węgierscy na wzór zachodnio- europejski stworzyli doktrynę o jednym "politycznym narodzie" w pań- stwie, tj. narodzie madziarskim. Najgorliwszym wyznawcą tej doktry- ny był właśnie Kossuth, który na łamach "Pesti Hirlap" propagował najbardziej nacjonalistyczne hasła. Pisał on wprost: "W tym kraju wszystko jest madziarskie: ziemia, prawo, historia, a dla nie-Ma- dziarów prawa mogą być rozszerzone o tyle tylko, o ile staną się oni językowo, uczuciowo i politycznie Madziarami". Według pojęć 214 liberałów węgierskich na Węgrzech nie było miejsca dla innych na- rodów, bo "jedynie tylko rasa madziarska posiada warunki materialne i moralne, by stać się narodem". Tak więc nacjonalizm "Pesti Hirlap" stał się jedną z cech węgierskiego ruchu liberalnego. Program "Pesti Hirlap" był :,zeroko dyskutowany na sejmie 1843 - 1844. Mimo że opozycja, dzięki propagandzie Kossutha, znacznie wzrosła na siłach, przecież nie zdołała ona przeprowadzić swoich celów. Poza uchwałą w sprawie języka narodowego, o czym była już mowa, reszta spraw została przez większość sejmu odrzucona. Ale burzliwe dyskusje, jakie miały miejsce na sejmie, wykazały, że węgierska warstwa rządząca dzieli się na dwie grupy, które już wkrótce staną naprzeciw siebie jako dwie partie polityczne w nowoczesnym tego słowa znaczeniu. Dla obu walczących stron, a także i dla przeszłości kraju będzie zagadnieniem pierwszorzędnej wagi, po której stronie frontu staną niemadziarskie narodowości. OPÓR ZE STRONY NIEMADZIARSKICH NARODOWOŚCI Ruchy niemadziarskie na Węgrzech po wielkim ożywieniu w okre- sie oświecenia jak gdyby przycichły w czasach napoleońskich i w la- tach kryzysu ekonomicznego po 1815 r. Dopiero lata trzydzieste XIX w. w związku z ożywieniem życia politycznego na Węgrzech przyniosły ponowne rozbudzenie sprawy narodowościowej w Koronie Węgierskiej. Narodowości niemadziarskie na Węgrzech wytworzyły własną inte- ligencję, która świadoma swej odrębności etnicznej dążyła do przekształ- cenia własnych społeczności w odrębne narody. Wielokrotnie proces ten odbywał się pod wpływem węgierskiego ruchu liberalnego i według jego wzorów. Nie ma nic błędniej szego nad twierdzenie, że narodo- we ruchy niemadziarskie wywołała polityka Wiednia. Faktem jest jednak, że rząd Metternicha usiłował wyzyskać konflikt narodowościo- wy na Węgrzech, tak jak próbował wyzyskiwać ruchy chłopskie przeciw- ko szlachcie węgierskiej. Z uwagi na przyszły rozwój wydarzeń przyjrzyj- my się, jak problem ten wyglądał u poszczególnych narodowości nie- madziarskich, a więc u Chorwatów, Serbów, Słowaków i Rumunów siedmiogrodzkich, czyli tych narodowości, które najbardziej były zaan- gażowane w konflikcie z Węgrami. Chorwaci wytworzyli u siebie ruch iliryjski, który zmierzał nie tylko do całkowitego wyodrębnienia się od Węgier, ale i do zjednoczenia wszystkich Słowian, południowych w jedno państwo. Ruch ten, stwo- rzony przez Ljudevita Gaja. posiadał w latach trzydziestych XIX w. własną partię polityczną, własne czasopisma ("Novine Hrvatske" i "Danica") i własną drukarnię narodową. Pod sztandarami "iliryzmu" skupiała się nie tylko miejscowa inteligencja i postępowa warstwa mieszczańska. Ruch ten wspierała również szlachta chorwacka, strzegą- 2/5 ca zazdrośnie swoich przywilejów stanowych i odrębności Chorwacji w ramach Korony Węgierskiej. Zaprowadzenie przez sejm preszburski języka węgierskiego na Węgrzech i usiłowanie wprowadzenia go również w Chorwacji doprowadziło do ostrego spięcia miedzy ruchem iliryjskim a ruchem madziarskim. Chorwaci żądali własnego języka (język li- teracki stworzył Gaj na podstawie jednej z gwar ludowych wspólnej z Serbami) i woleli raczej zostać przy łacinie niż używać języka węgierskiego. Widownią burzliwych tarć między Chorwatami a Węgra- mi były sejmiki komitackie w Chorwacji i wspólny z Węgrami sejm stanowy w Preszburgu. Posłowie chorwaccy na tym sejmie odmawiali przemawiania po węgiersku i demonstracyjnie wygłaszali swoje mowy po łacinie. W tych warunkach otworzyła się dla Wiednia odpowied- nia okazja do wyzyskania ruchu chorwackiego przeciwko Węgrom, tym bardziej że konserwatywna na ogół szlachta chorwacka była przeciwna tendencjom reformistycznym średniej szlachty węgierskiej. Również i konserwatyści węgierscy współdziałający z Wiedniem uży- wali ruchu chorwackiego jako narzędzia walki z rodzimymi liberałami. W ten sposób kluczowy w stosunkach narodowościowych w Ko- ronie Węgierskiej problem chorwacki stał się jednym z przedmiotów walki między reakcją a siłami postępu. Nacjonalizm liberałów węgier- skich nie mógł stworzyć warunków współpracy z postępową grupą Chorwatów, przeciwnie, wykopał miedzy tymi ruchami przepaść. Równie niekorzystnie dla koncepcji węgierskiego państwa narodo- wego rozwijało się zagadnienie serbskie. Serbowie węgierscy, jak była o tym mowa szerzej w rozdz. XVI, nie rozporządzali własną auto- nomią jak Chorwaci, mieli więc znacznie gorsze warunki walki o prawa narodowe, tym bardziej że terytorium, na którym mieszkali, było rozdarte na dwie części: na Pogranicze Wojskowe, podlegające bez- pośrednio Wiedniowi, i na ziemie wchodzące w skład państwa węgier- skiego i poddane administracji węgierskiej. Niemniej jednak i u nich pojawiła się tendencja do zjednoczenia z Serbami tureckimi (Księstwo Serbskie), z którymi łączył ich jeden język literacki, jedna kultura, jedna religia i wspólne tradycje narodowe. Na czele ruchu narodo- wego stał nadal kler prawosławny, korzystający z dość szerokiej auto- nomii kościelnej i pielęgnujący religijną i kulturową odrębność od Węgrów. Ale w pierwszej połowie XIX w. wyrosła ruchliwa warstwa kupiecka, rozwijająca się na dogodnych szlakach handlowych miedzy Wschodem a Zachodem. Wskutek tego pomyślne warunki rozwoju miało także miejscowe rzemiosło. Ta więc młoda warstwa mieszczań- ska i wyrosła z niej grupa inteligencka stały się awangardą narodo- wego życia serbskiego, a tym samym ośrodkiem walki z nacjonalizmem węgierskim. Miarą aktywności tej grupy może być fakt, że miała ona własne czasopismo ("Serbskie Narodne Novine"), wydawane w Pesz- cie, własną organizację młodzieżową (Omladina) i od 1826 r. Maticę Srb- 216 ską z ośrodkiem w Nowym Sadzie. Mimo reakcyjnego i zawsze lo- jalistycznego wyższego kleru prawosławnego Serbowie węgierscy nie wspierali sił wstecznych w monarchii, przeciwnie, ich żywy ośrodek peszteński był zawsze antyabsolutystyczny i czerpał wiele z postępowe- go ruchu węgierskiego, wzorując się na nim. Niemniej teoria liberałów węgierskich o jednym politycznym narodzie, tzn. narodzie madziar- skim, i ustawy językowe sejmu węgierskiego uniemożliwiły aprobowa- nie przez Serbów celów madziaryzmu, a w niedalekiej przyszłości doprowadziły do ostrego konfliktu miedzy obu narodami. Reakcyjny kler i postępowa inteligencja serbska stanęły zgodnie przeciw liberałom węgierskim. Na drugim krańcu państwa, w tzw. Górnych Węgrzech, rozwijał się narodowy ruch słowacki. Słowacy, obok Ukraińców, mieli z wszy- stkich niemadziarskich narodowości najmniej szans podjęcia walki z nacjonalizmem węgierskim. Słabość gospodarcza i kulturalna zmusza- ła Słowaków do szukania pomocy u innych narodów słowiańskich, zwłaszcza u najbliższych im Czechów. Nic też dziwnego, że właśnie wśród Słowaków zrodziła się koncepcja "wzajemności słowiańskiej", której twórcą był Jan Kollar, pastor protestancki z Pesztu. Kollar dzielił Słowiańszczyznę na cztery części, włączając świadomie Słowakóv» do grupy czeskiej. Był też przeciwnikiem rozbijania językowej wspól- noty czesko-słowackiej i zwolennikiem utrzymania języka czeskiego w piśmiennictwie słowackim. Grupa Kollara, obejmująca inteligencję protestancką, wszczęła żywą walkę z madziaryzacją, szczególnie silną w latach czterdziestych. Walka ta, zwana "wojną językową", rozpę- tała wielką burzę w stosunkach narodowościowych na Węgrzech i w znacznym stopniu wzmogła jeszcze nastroje antymadziarskie wśród wszystkich uciskanych narodowości. W pewnym stopniu była ona przygotowaniem przyszłego konfliktu zbrojnego. Doraźnie nie przyniosła żadnych korzyści. Przeciwnie, Węgrzy wzmogli jeszcze po- litykę madziaryzacyjną, posądzając narodowości słowiańskie na Wę- grzech o spisek panslawistyczny, inspirowany przez rosyjskiego cara. Nie pomogło Słowakom szukanie pomocy w cesarskim Wiedniu i od- woływanie się do opinii europejskiej. Przegrana "wojna" zmusiła Sło- waków do szukania nowych dróg. Z inicjatywą wystąpiła grupa Stura, młodego poety słowackiego. Zerwał on z kollaryzmem, z "czechóslowakizmem" i z romantycz- ną polityką swego byłego mistrza. Sturowcy wyszli z założenia, że bez wciągnięcia ludu nie może być sukcesów w walce o prawa na- rodowe. Nowy program, z jakim wystąpili, był niemal kopią progra- mu i działalności węgierskich liberałów. Tak samo żądali reform spo- łecznych, przede wszystkim reformy chłopskiej, i tak samo domagali się języka narodowego. Jednakże język literacki, rozumiany przez lud, należało dopiero stworzyć (uprzednie próby księdza katolickiego Ber- 2/7 nolaka nie przyjęły się). Dzieła tego podjął się Stur z grupą naj- bliższych współpracowników. W 1845 r. zaczęło wychodzić w nowym języku pierwsze polityczne czasopismo słowackie - "Slovenskje Na- rodnje Noviny". Inicjatywa Stura otworzyła nową erę w dziejach Sło- wacji, erę budzenia słowackiej świadomości narodowej w miejsce sło- wiańskiej, którą propagował Kollar i jego szkoła. Jednocześnie postę- powy program społeczny śtiirowców zbliżył ich do ojczyzny węgierskiej, a nawet do liberałów węgierskich. Jednakże zbliżenie to rozbiło się o nieustępliwość Węgrów w sprawie szkolnictwa słowackiego, mimo że Słowacy godzili się na język węgierski jako na język państwowy. Spra- wa szkolnictwa słowackiego była dla Słowaków warunkiem ich egzy- stencji narodowej, u Węgrów natomiast wywoływała zarzut "słowac- kiego partykularyzmu". Bez ustępstw ze strony węgierskiej konflikt nie mógł być zażegnany. Wśród innych niemadziarskich narodowości na Węgrzech właści- wych (a wiec nie w Koronie Węgierskiej) nie doszło jeszcze przed rewolucją 1848 r. do skrystalizowania ich oblicza narodowego. Ukraiń- cy Zakarpaccy dopiero w czasie rewolucji, i to z pomocą słowacką, określą swoje żądania narodowe. Rumuni banaccy (a więc również na Węgrzech właściwych), uciskani przez serbski kler prawosławny, nie zwracali swych żądań przeciw Węgrom, lecz - przeciwnie - szu- kali w nich oparcia przeciw najbliższemu swojemu wrogowi, tj. serbskiej hierarchii kościelnej. Niemcy węgierscy, zwani popularnie Szwabami, nie przedstawiali dla węgierskiego ruchu narodowego żadnego nie- bezpieczeństwa. Inaczej natomiast było w Siedmiogrodzie. Ludność saska, mieszka- jąca w zwartej masie na jednym terenie i korzystająca z szerokiej autonomii terytorialnej, strzegła zazdrośnie swoich przywilejów. Na sejmie siedmiogrodzkim 1841 - 1843 posłowie sascy protestowali prze- ciw zamiarom węgierskim wprowadzenia języka węgierskiego jako języka państwowego w Siedmiogrodzie i domagali się stanowczo równouprawnienia języka niemieckiego. Ostatecznie opozycja saska została złamana na sejmie siedmiogrodzkim 1846- 1847 r., kiedy to za zgodą rządu wiedeńskiego wprowadzono język węgierski jako oficjalny język Siedmiogrodu. Język niemiecki pozostał nadal językiem administracji i szkolnictwa w autonomicznej wspólnocie saskiej. Oprócz sprawy językowej Sasi protestowali przeciw zamiarom szlachty węgierskiej zjednoczenia Siedmiogrodu z Węgrami właściwymi. Postu- laty Sasów znalazły poparcie w Wiedniu, który stanowczo odrzucał wnioski sejmu węgierskiego i sejmu siedmiogrodzkiego w sprawie unii. Sprawa unii stanie się w przyszłości przedmiotem ostrego kon- fliktu wegiersko-saskiego. Najliczniejsza ludność Siedmiogrodu, ludność rumuńska, -v dalszym ciaffu po/hauiona była wszelkich praw politycznych. Uciskali ją za- 218 równo Węgrzy w komitatach węgierskich, jak i Sasi na terenie własnej wspólnoty. W pierwszej połowie XIX w. Rumuni siedmiogrodzcy nie żądali jeszcze zjednoczenia ze swoimi braćmi z księstw rumuńskich, choć żywe były już między nimi wzajemne związki kulturalne. Ru- muni siedmiogrodzcy w tym czasie domagali się jedynie politycznego równouprawnienia z uprzywilejowanymi "narodami" Siedmiogrodu, tj. Węgrami i Sasami. Akcję w tym kierunku prowadziło konserwa- tywne wyższe duchowieństwo prawosławne i greckokatolickie oraz wy- chodzące od 1838 r. czasopismo rumuńskie - "Gazeta de Transilva- nia". Sprawa zaprowadzenia języka węgierskiego w Siedmiogrodzie wywołała tam "wojnę językową", podobną do tej, jaką rozpętali Sło- wacy. Jednakże słabi politycznie, kulturalnie i gospodarczo Rumuni siedmiogrodzcy musieli się ugiąć pod naporem węgierskim. Nie rezygno- wali jednak z walki o prawa. Postępowa grupa inteligencka, podobnie jak u Słowaków, zainicjowała bardziej konstruktywną politykę, miano- wicie politykę podniesienia kulturalnego i gospodarczego ludu ru- muńskiego. Ten program zbliżył ją do liberałów węgierskich, ale było to zbliżenie koniunkturalne, chwilowe, gdyż raz rozpoczęta walka o prawa narodowe nie mogła wygasnąć ani zakończyć się kompro- misem wobec rozpętanej przez liberałów węgierskich ideologii nacjona listycznej. POLARYZACJA ŻYCIA POLITYCZNEGO W ostatnich latach przed rewolucją 1848 r. ideologia nacjona- listyczna opanowała już szerokie kręgi społeczeństwa węgierskiego. Świadczy o tym także wzrost popularności Kossutha i upadek presti- żu Szechenyiego Wielki reformator próbował kłaść tamy szerzącej się fali nacjonalistycznej. Potępił przymusową madziaryzację, która je- go zdaniem doprowadziła do wybuchu konfliktu narodowościowego i ściągnęła na Węgrów antypatię całego świata. Szechenyi uważał, że tylko przez podniesienie kulturalne Węgrów będzie można po- zyskać inne narodowości. Myśli swoje wyrażał w książkach, artykułach i licznych publicznych wystąpieniach. Była to w szczególności po- lemika z Kossuthem, która przybierała na sile, wciągając coraz szersze kręgi społeczeństwa. Rezultatem tej polemiki był wzrost popularności Kossutha i odosobnienie Szechenyiego, którego głos przestał ważyć na szali wydarzeń. Dawni współpracownicy Szechenyiego, a przede wszy- stkim młodzież, odsunęli się od byłego nauczyciela i poszli za programem Kossutha. W polemice Szechenyiego z Kossuthem nie chodziło tylko o sprawy narodowościowe. Szechenyiego przerażała szerząca się w społeczeństwie radykalizacja, a zwłaszcza postęp idei niepodległości, tzn. program zerwania z Habsburgami. Szechenyi przewidywał katastrofę i walczył 219 do ostatniej chwili o zatrzymanie ruchu, który sam wywołał. W tej walce nie poszedł jednak z konserwatystami, którzy posługiwali się jego nazwiskiem, a nawet jego programem, byleby tylko osłabić napór liberałów. Tymczasem wydarzenia rozwijały się wbrew nawoływaniom Sze- chenyiego i wbrew konserwatystom węgierskim. Rząd wiedeński za namową niektórych magnatów węgierskich postanowił zdusić opozycję liberalną przy pomocy narzuconego Węgrom tzw. systemu admini- stratorskiego. Był to nawrót do wielokrotnie już stosowanej przez Wiedeń polityki likwidacji samorządu komitackiego i wyznaczania w ich miejsce pełnomocnych komisarzy rządowych, czyli administratorów. Taka polityka mogła tylko wzmocnić nastroje antyhabsburskie nie tylko wśród szlachty komitackiej, ale i w szerokich kręgach społeczeń- stwa. Jednocześnie doszły inne wydarzenia, które jeszcze bardziej zradykalizowały program opozycji. Szlachtę węgierską przeraziły wypadki galicyjskie 1846 r. Analogia struktury społecznej i rolnej między Węgrami a Galicją kazała oba- wiać się, że ruch chłopski przeniesie się na terytorium Węgier. Ale nie tylko sprawa chłopska, lecz w równym stopniu losy szlacheckiego powstania krakowskiego wywarły wielki wpływ na liberałów węgier- skich. Znowu odżyły sympatie propolskie. Kossuth protestował przeciw- ko likwidacji Rzeczypospolitej Krakowskiej, widząc w polityce Wied- nia odnośnie do sprawy krakowskiej to samo łamanie układów, co na Węgrzech łamanie konstytucji przez zaprowadzenie systemu admi- nistratorskiego. Manifestowanie wiec sympatii propolskich było walką o węgierską konstytucję. Obie też sprawy: sprawa krakowska i sprawa chłopska w Galicji, przyczyniły się do zaostrzenia nastrojów opo- zycyjnych wobec Wiednia. Z jednaj strony będzie to wzmożenie walki o niepodległość Węgier, z drugiej zaś radykalizacja programu spo- łecznego. Dla opozycji węgierskiej stało się rzeczą oczywistą, że beż natychmiastowego uregulowania sprawy chłopskiej na Węgrzech nie będzie można uniknąć katastrofy, która stała się udziałem narodowego ruchu w Galicji. Trzecim wydarzeniem, które zmobilizowało opozycję, było utworze- nie jesienią 1846 r. Węgierskiej Partii Konserwatywnej (partii pro- rządowej). Metternich i konserwatywni magnaci węgierscy doszli do przekonania, że osłabić stale rosnącą na siłach opozycję, można tylko przez przeprowadzenie pewnych reform społecznych. Program społecz- ny, z jakim wystąpiła Partia Konserwatywna, był naturalnie programem umiarkowanym, ale już sam fakt, że rząd wystąpił z planem reform, zmusił opozycję do wzmożenia działalności, by nie dać się zdystanso- wać. W ten sposób doszło do utworzenia wiosną 1847 r. Węgierskiej Partii Opozycyjnej. Na jej czele stanął postępowy arystokrata, hr. La- jos Batthyany. Duszą partii był Kossuth, ale obok niego w szeregach 220 partii wśród przywódców znaleźli się tacy działacze opozycyjni, jak: Ferenc Deak, József E6tvós, Ferenc Pulszky, Bertalan Szemere, Laszló Teleki i inni znani później głośni politycy węgierscy. Program partii opracował Kossuth. Zawierał on wszystkie postulaty opozycji w sprawie reformy społecznej, a więc: powszechne opodatko- wanie, udział stanów nieszla- checkich, zwłaszcza miast, w in- stytucjach ustawodawczych, równouprawnienie wszystkich obywateli wobec prawa, likwi- dacja pańszczyzny poprzez wy- kup powinności i pod kontro- lą państwa. Deklaracja opozycji była kompromisem miedzy dwoma skrzydłami: bardziej umiarkowanym, reprezentowa- nym przez Deaka, i bardziej radykalnym Kossutha. Nie- mniej w ówczesnych warunkach węgierskich była ona krokiem przyspieszającym kryzys poli- tyczno-społeczny, a więc kro- kiem prowadzącym do rewo- lucji. Sandor Petófi (litografia Miklósa Barabasa) Węgry nie posiadały jak państwa zachodnioeuropejskie silnej warstwy mieszczańskiej, zdolnej do przeprowadzenia rewolucji. Stąd czynnikiem, który na Węgrzech spełniał rolę burżuazji, była średnia i drobna szlachta. Ale rewolucyjność tej dynamicznej klasy społecznej była ograniczo- na jej interesami stanowymi i jej bądź co bądź uprzywilejowaną pozycją w społeczeństwie. Jednakże w latach czterdziestych XIX w. wyrosła na Węgrzech młoda grupa inteligencka, która przyjmowa- ła hasła rewolucyjne z Zachodu i w warunkach węgierskich stała się głównym ośrodkiem propagandy rewolucyjnej. Do grupy tej, nazwanej przez nią samą Młodymi Węgrami, należeli przede wszy- stkim młodzi pisarze i poeci, tylko w nielicznych wypadkach po- chodzenia szlacheckiego. Wśród czołowych osobistości i przywódców tej grupy spotykamy najwybitniejsze nazwiska węgierskiej literatury, jak: Sandor Petófi, Janos Arany, Mór Jókai, Janos Yajda i inni. W kawiarni Pilvaxa w Peszcie mieli swój klub, zorganizowany na wzór rewolucyjnych klubów francuskich. Tam gromadziła się tłumnie młodzież uniwersytecka, przyciągana tematyką dyskusji, rewolucyjną 227 atmosferą klubu, a przede wszystkim uwielbieniem dla swego mistrza, genialnego poety Sandora Petófiego. Petófi, jeden z najwybitniejszych poetów lirycznych w świecie i chluba węgierskiej literatury, urodził się 1823 r. w chłopskiej ro- dzinie pochodzenia słowackiego, w miejscowości Aszód w pobliżu Budapesztu. Już wczesne jego poezje cechowała gorąca miłość ojczyzny węgierskiej i ludu, którego sprawy stał się najzagorzalszym obrońcą. Dla Petófiego uwolnienie ludu węgierskiego było nierozdzielne z wol- nością ojczyzny i wolnością wszystkich uciskanych ludów. Jego wiersze pisane pod wpływem wypadków galicyjskich były nie tylko protestem przeciw niesprawiedliwości społecznej. Zawierały one pogróżki pod adresem tyranów politycznych i społecznych, którym poeta przypomi- nał ducha Gyórgya Dózsy i groził "zawaleniem się więzienia i zerwa- niem łańcuchów". W grupie młodych działaczy rewolucyjnych szczególną pozycję zajęli: Pal Vasvari i Mihaly Tancsics. Vasvari był nauczycielem hi- storii i publicystą. Jego poglądy polityczno-społeczne uformowały się pod wpływem lektury francuskich utopistów, a zwłaszcza Cabeta, którego był gorącym wyznawcą i propagatorem wśród peszteńskich robotników. W Vasvarim klub Pilvaxa pozyskał jednego z najbardziej czynnych członków. Jednakże pierwszym, który definiował zasady i cele ówczesnego węgierskiego radykalizmu, był Mihaly Tancsics, syn pańszczyźnianego chłopa, nauczyciel i publicysta. Tancsics poglą- dy swoje wyrażał w licznych broszurach, kolportowanych często z po- wodu cenzury w rękopisie. Sprawą, która go najbardziej interesowa- ła i której poświęcił swoje zdolności i życie, była kwestia chłopska. W broszurze pt. Księga ludu (Nepkonyv) przestrzegał szlachtę, że bez wyzwolenia ludu nie będzie w mocy wywalczyć niepodległości narodowej, ale w następnej broszurze - Slowo ludu słowem Boga (Nep szava Isten szawa), napisanej pod wrażeniem wypadków galicyjskich, głosił już wprost, że chłopi nie błagają o jałmużnę, lecz żądają należ- nych im praw, a skoro szlachta tych praw im odmówi, wówczas sami je ogłoszą. Rewolucyjne poglądy Tancsicsa wywołały oburzenie i przerażenie w szeregach umiarkowanych liberałów; rząd wytoczył mu proces i osadził w więzieniu. Działalność publicystyczna Tancsicsa była pierwszym sygnałem zwiastującym rozłam w szeregach lewego skrzydła ruchu reform. Od tego czasu grupa radykałów odcinać się będzie od liberałów szlacheckich i w niedalekiej już przyszłości pójdzie własnymi drogami. OSTATNI SEJM STANOWY Do wielkiej próby sił między obozem postępu a obozem konserwa- tywnym doszło na sejmie 1847-1848, ostatnim sejmie okresu reform 222 i ostatnim zarazem sejmie stanowym na Węgrzech. Obie partie, li- beralna i konserwatywna, już na terenie sejmików komitackich przed zebraniem się sejmu rozpoczęły działalność i agitację na niespotykaną dotychczas skalę. Jednakże żadna ze stron nie uzyskała w sejmie preszburskim zdecydowanej przewagi. Z tego powodu liberałowie, mimo że wprowadzili do sejmu zespół najwytrawniejszych działaczy, nie potrafili złamać oporu rządu i konserwatystów, a tym samym nie zdołali osiągnąć swoich celów. Co gorsza, wobec zdecydowanej po- stawy partii rządowej w szeregach samej opozycji pojawiły się głosy zniechęcenia i tendencje do kompromisu z rządem. Nie pomogła nie- zwykle żarliwa agitacja Kossutha i jego najbliższej grupy. W chwili kiedy zdawało się, że opozycja rozpadnie się na dwie części, tj. na grupę ugodową, którą montował Szechenyi, i na grupę Kossutha, przyszła pomoc z zewnątrz od nieoczekiwanego sojusznika. Rozwój wypadków we Włoszech, a zwłaszcza wybuch rewolucji lutowej we Francji zmieniły radykalnie sytuację w sejmie. Rozpoczął się w dziejach sejmu nowy okres, okres tryumfalnego marszu ku reformie. Wiadomość o wybuchu rewolucji w Paryżu dotarła do Preszburga l marca 1848 r. Pod jej wrażeniem Kossuth wygłosił 3 marca płomien- ne przemówienie, w którym stwierdził, że źródłem rewolucji jest absolu- tystyczno-biurokratyczny system rządów i że należy powrócić do rządów konstytucyjnych, jeśli się chce uratować monarchię. Mówił też o ko- nieczności reform społecznych, gdyż w przeciwnym razie pozycja szlach- ty zostanie zagrożona. Pod koniec przemówienia zgłosił konkretny projekt reform, który przerażone rewolucją stany izby niższej jedno- myślnie przyjęły. Kossuth proponował zaprowadzenie systemu rządów konstytucyjnych dla krajów dziedzicznych monarchii, dla Węgier zaś domagał się niezależnego rządu narodowego. W sprawach społecznych Kossuth nie zajął zdecydowanego stanowiska i gotów był pójść na ustępstwa wobec grupy umiarkowanych. Uchwała izby niższej sejmu z dnia 3 marca napotkała jednak opór izby wyższej i rządu wiedeńskiego, gdzie projekt Kossutha sta- nowczo odrzucono. Dopiero wybuch rewolucji wiedeńskiej dnia 13 marca 1848 r., ucieczka Metternicha i dymisja węgierskiego kanclerza lir. Apponyiego, najbardziej znienawidzonego przez opozycję węgier- ską obrońcy starego porządku, zmusiła konserwatystów węgierskich do zmiany decyzji, co więcej - do szukania ratunku u Kossutha. Postąpiono tak również i dlatego, że jednocześnie nadeszła do Presz- burga wieść o wybuchu rewolucji w Peszcie. XIX. REWOLUCJA I POWSTANIE 1848-1849 W T TIES REWOLUCJA PESZTEŃSKA 15 MARCA I JEJ NASTĘPSTWA _ "'IEŚCI o wybuchu rewolucji we Francji zelektryzowały radykałów peszteńskich, którzy już od dawna z napięciem obserwowali wydarzenia na zachodzie Europy. Bezowocne obrady sejmu preszburskiego skłoniły grupę Petófiego do czynnego wystąpienia, do wzięcia inicjatywy w swoje ręce. Już 11 marca, a wiec jeszcze przed wybuchem rewolucji w Wiedniu, opracowano 12 punktów żądań, które stały się manifestem węgierskiej rewolucji. Autorami manifestu byli: S. Petófi, P. Vasvari, J. Irinyi, M. Jókai i Gy. Buly- ovszky. W manifeście domagano się: 1. wolności prasy i zniesienia cenzury, 2. niezależnego rządu węgierskiego w Buda-Peszcie, 3. co- rocznego zwoływania sejmu do Pesztu, 4. równouprawnienia wszystkich obywateli, 5. gwardii narodowej, 6. powszechnego opodatkowania, 7. zniesienie pańszczyzny, 8. sądów przysięgłych, 9. banku narodowego, 10. przysięgi żołnierzy na konstytucję, niewysyłania żołnierzy węgier- skich za granicę i usunięcia obcych wojsk z Węgier, 11. uwolnienia więźniów politycznych, 12. unii z Siedmiogrodem. Treść tego mani- festu ogłoszono drukiem (z pominięciem cenzury) dnia 15 marca, w godzinach południowych, a w parę godzin później odczytano publicz- nie zgromadzonym tłumom przed Muzeum Narodowym. Wśród po- wszechnego entuzjazmu uwolniono z więzienia Tancsicsa. Przerażone władze nie interweniowały. Stacjonujące w Peszcie pułki złożone z żoł- nierzy włoskich przeszły na stronę rewolucji. Miejscem, skąd wyszła węgierska rewolucja, była kawiarnia Pilvaxa, skupiająca młodych radykałów, ale bez czynnego poparcia ludu pesz- teńskiego inicjatywa młodych patriotów nie zostałaby uwieńczona po- myślnym skutkiem. Również i wybuch rewolucji w Wiedniu umoż- liwił zwycięski marsz rewolucji peszteńskiej. W ślad za nią poszły i inne miasta węgierskie, tak że w ciągu dni cały kraj stanął w ogniu rewolucji. Płomienna pieśń Petófiego: Powstań, Węgrze, Ojczyzna Cię wola!, rozbudzała ducha patriotycznego i mobilizowała tłumy. Symbo- lem rewolucji stał się trójkolorowy sztandar: czerwono-biało-zielony; hasłem - Wolność, Równość, Braterstwo. 224 Wieści o udanej rewolucji peszteńskiej i jej rozmiarach dotarły lotem błyskawicy do Preszburga i Wiednia, wywołując u jednych en- tuzjazm, u drugich popłoch. Doświadczyła tego delegacja sejmu presz- burskiego z Kossuthem na czele, która 15 marca odpłynęła statkiem do stolicy monarchii. Tłumy wiedeńczyków, wśród których kolportowa- no już 12 punktów żądań peszteńskich, przyjęły Węgrów, a w szczegól- ności Kossutha, z niezwykłym entuzjazmem. To bratanie się rewolucji wiedeńskiej z peszteńską zmusiło oficjalne czynniki wiedeńskie do ustępstw, czyli do przyjęcia adresu sejmu węgierskiego. Dnia 17 marca cesarz i król Ferdynand podpisał adres. Hr. Lajos Batthyany, przewod- niczący węgierskiej partii opozycyjnej, został desygnowany na przyszłe- go premiera niezależnego rządu węgierskiego. Wprawdzie kamaryla dworska próbowała jeszcze przez jakiś czas osłabić tę decyzję i nie dopuścić do jej wykonania, niemniej jednak biegu wypadków nie dało się zatrzymać. Również tego samego dnia, 17 marca, obie izby sejmu węgierskiego natychmiast po powrocie delegacji do Preszburga uchwa- liły jednomyślnie zniesienie pańszczyzny, powszechne opodatkowanie i zniesienie dziesięciny kościelnej. Takie były pierwsze widoczne na- stępstwa rewolucji peszteńskiej. Tymczasem w Peszcie zaczęto organizować nowe władze. Wysłany przez Batthanyego Bertalan Szemere powołał do życia Tymczasowy Komitet Krajowy, który miał czuwać nad bezpieczeństwem ludności, a przede wszystkim nad tym, by rewolucja nie przybrała charakteru zbyt radykalnego. Jednocześnie zaczęła się organizować gwardia naro- dowa. Do połowy kwietnia w jej szeregach na terenie całego kraju stanęło już około 50000 ochotników, przodował oczywiście Peszt. Powołanie gwardii narodowej było wtedy tym pilniejsze, że nadal stacjonowało na Węgrzech około 60 000 doborowego żołnierza cesarskiego. Niezależnie od wydarzeń w Peszcie sejm preszburski kończył dzieło reform. Organizował się rząd narodowy, ale ta sprawa właśnie wy- wołała nowy konflikt z Wiedniem. Kamaryla dworska nie chciała dopuścić do wykonania decyzji cesarskiej z dnia 17 marca. Przewleka- ła rozmowy z Węgrami, szukała dróg do zduszenia rewolucji węgier- skiej siłą, ale wskutek ogólnej sytuacji monarchii (szczególnie z powo- du wybuchu rewolucji we Włoszech) zmuszona była w końcu ustąpić. Żądała jednakże, by sprawy wojskowe i skarbowe Węgier zostały podporządkowane rządowi wiedeńskiemu. Mówił o tym wyraźnie re- skrypt cesarski do sejmu preszburskiego. W tej sytuacji lud peszteń- ski wystąpił ponownie 30 marca. Manifestujące tłumy wznosiły okrzy- ki: "Precz z rządem niemieckim!" "Do broni!" "Niech żyje republi- ka!" Dopiero te wydarzenia zmusiły dwór wiedeński do kapitulacji, naturalnie kapitulacji czasowej. 225 15 - Historia Węgier RZĄD NARODOWY Dnia 7 kwietnia pierwszy niezależny i odpowiedzialny przed sej- mem rząd węgierski objął urzędowanie. W skład rządu weszło 6 li- berałów, tworzących sztab dawnej partii opozycyjnej: L. Batthyany (premier), L. Kossuth (minister finansów), F. Deak (minister sprawied- liwości), B. Szemere (minister spraw wewnętrznych), J. E6tvós (mi- nister wyznań religijnych i oświaty) G. Klauzal (minister rolnictwa, przemysłu i handlu). Oprócz tego do rządu weszli: J. Szechenyi (który pogodził się z Kossuthem i aprobował rozwój wydarzeń) jako minister robót publicznych i komunikacji, płk L. Meszaros jako mi- nister obrony narodowej i książę P. Eszterhazy ("najbogatszy człowiek Węgier" związany z reakcją) jako "minister przy osobie królewskiej". Kompetencje tego ostatniego ministerstwa nie zostały sprecyzowane i po dzień dzisiejszy trwa w nauce węgierskiej spór, czy było to ministerstwo spraw zagranicznych, czy tylko przedstawicielstwo rządu przy dworze wiedeńskim. Sprawa ta stała się też w przyszłości przed- miotem ostrego konfliktu miedzy Pesztem a Wiedniem. Do kompetencji rządu należały wszystkie sprawy, które dotychczas w feudalnych Węgrzech podlegały Węgierskiej Kancelarii Dworskiej, Radzie Namiestniczej i Komorze Skarbowej. Te trzy instytucje, które odpowiedzialne były tylko przed królem, przestały istnieć. Palatyn Węgier, którym był arcyksiążę Stefan, został mianowany zastępcą króla i mógł sprawować władzę jedynie za pośrednictwem rządu. Każ- de jego rozporządzenie winno być kontrsygnowane przez jednego z mi- nistrów. Rząd był odpowiedzialny przed sejmem, który miał być zwo- ływany co roku, a nie jak dotychczas co trzy lata. Siedzibą rządu i sejmu miał odtąd być Peszt. Sejm składał się nadal z dwóch izb wybieranych na podstawie wyborów jawnych i ograniczonych cenzusem majątkowym. Utworzenie niezależnego rządu węgierskiego i rozgraniczenie jego kompetencji było największą zdobyczą rewolucji węgierskiej. O resz- cie spraw, które faktycznie obaliły system feudalny na Węgrzech, stanowiły tzw. ustawy marcowe, uchwalane przez sejm w ciągu marca i zatwierdzone ostatecznie przez króla 11 kwietnia (stąd zwane także czasami w historiografii ustawami kwietniowymi). USTAWY MARCOWE i całkowitego przemilczę Ustawy marcowe, czyli węgierska konstytucja, zajęły wyraźne stanowisko w sprawie całości Korony i jednoczenia ziem oderwanych od Węgier właściwych przez dawną politykę Habsburgów. Przyłączo- no mianowicie z powrotem do kraju tzw. Reszek (Partium), czyli komitaty Kraszna, Kózep-Szolnok i Zarand, oraz okręg Kóvar i miasto 226 l- Zilah, wchodzące uprzednio w skład Siedmiogrodu. W sprawie Pogra- nicza Wojskowego ustawy marcowe nie zajęły wyraźnego stanowiska, postanowiono tam jedynie, że graniczarze winni wysyłać swoich posłów na sejm peszteński. Wielkiej wagi była decyzja złączenia Siedmiogrodu z Węgrami. Jednakże ostateczną decyzję w tej sprawie zostawiono sejmowi siedmiogrodzkiemu. Z reform społecznych największe znaczenie miało zniesienie pańsz- czyzny i wszelkiego rodzaju powinności wynikających z umowy urbarial- nej. Ustawą tą nie objęto jednak chłopów alodialnych, tzw. żelerów, i służby folwarcznej. Znaczyło to, że z dobrodziejstw ustawy mogło skorzystać na ogólną liczbę chłopów 8700000 tylko 3100000, bo tylu było chłopów urbarialnych. Z innych ustaw społecznych konsty- tucji wymienić należy skasowanie sądów pańskich nad chłopami, wpro- wadzenie powszechnego opodatkowania, zniesienie dziesięciny, szcze- gólnie obciążającej chłopów, oraz zniesienie cenzury i wydawnictw książkowych. Ogłoszono równouprawnienie wszystkich religii i wszy- stkich obywateli wobec prawa. Po tych uchwałach ostatni sejm sta- nowy rozwiązał się; system feudalny na Węgrzech przestał istnieć. Takie były podstawy nowego państwa, ukształtowanego na za- sadach liberalnych w następstwie zwycięstwa rewolucji. Ustawy marco- we, oceniane przez pryzmat europejskiego ruchu rewolucyjnego, dały świadectwo postępowości ówczesnej węgierskiej warstwy rządzącej, która potrafiła idee zachodnioeuropejskiego liberalizmu przeszczepić na wschód i na ich zasadach zbudować liberalne państwo pod władzą Habsburgów, w sąsiedztwie rosyjskiego caratu i sułtańskiej Turcji. Ludwik Kossuth, główny autor tych ustaw, nazwał je "położeniem kamienia węgielnego wolności", a powołanie niezależnego rządu - "zamknięciem sklepienia konstytucyjnego gmachu". "Gotowy jest gmach - wołał - wewnątrz którego cały lud może przeżywać swe szczęście". Jednakże najbliższa przyszłość miała wykazać, że optymizm ten nie był uzasadniony i że właśnie w ustawach marcowych kryły się zarodki zarówno późniejszych komplikacji zewnętrznych jak i wewnętrznych. Ustawy marcowe stworzyły niezależny od Wiednia rząd węgierski, ale nie dały temu rządowi dwóch podstawowych atrybutów politycz- nej niezależności, tj. niezależnej polityki zagranicznej i niezależnej armii. W obu tych sprawach rząd Batthyanyego, dążąc do pełnej niepodległości, postępował wielokrotnie tak, jak gdyby uprawnienia te posiadał. Dostarczyło to dworowi i rządowi austriackiemu okazji do oskarżenia Węgrów o separatyzm, tym bardziej że sankcja pragma- tyczna została utrzymana w mocy. Znacznie ważniejsze dla przyszłego rozwoju rewolucji były jednak niedostatki ustaw wynikające z połowiczności reformy chłopskiej i całkowitego przemilczenia palącej kwestii narodowościowej. W obu 227 Lajos Batthyany, premier (litografia Miklósa Barabasa) tych sprawach liberałowie wę- gierscy kierowali się interesem szlachty, tzn. przeprowadzali reformy społeczne tylko w ta- kim stopniu, by nie naruszać interesów szlachty w społeczeń- stwie, a madziarskiej warstwy rządzącej w państwie. Odnośnie do praw narodowych przyznali innym narodowościom jedynie prawo używania własnego języ- ka w życiu prywatnym, co było przecież zwykłą fikcją, i w życiu kościelnym, co było również ograniczone ustawą z 1840 r., o czym była mowa w rozdziale poprzednim. Zasada suprema- cji madziarskiej w państwie, głoszona przez liberałów w o- kresie przedrewolucyjnym, we- szła teraz w skład programu politycznego rządu Batthyanyego i stała się po wydaniu ustaw marco- wych obowiązującym prawem. Obrona całości Korony Węgierskiej by- ła obok obrony niepodległości kraju najbardziej emocjonalnie i bez- kompromisowo traktowaną zasadą polityki rządu. Pod sztandarem tych dwóch zasad, które zresztą rząd węgierski traktował nieroz- dzielnie lub je nawet utożsamiał, jednoczyły się wszystkie patriotyczne elementy kraju, nie wykluczając radykalnej i rewolucyjnej młodzieży peszteńskiej. Zgodnie z założeniami niemadziarskie ruchy narodowe miały się roztopić w nowych instytucjach, w nadanych swobodach obywatelskich i reformach społecznych. Było to wielkie złudzenie polityków węgierskich, złudzenie, które wkrótce miało się przerodzić w gorycz i pesymizm. Przed rządem Batthyanyego, a raczej przed rewolucją węgierską, wyrosły więc trzy wielkie problemy, a zarazem zagroziło mu z trzech stron śmiertelne niebezpieczeństwo: od strony dynastii i połączonej z nią reakcji, od strony chłopów i od strony niemadziarskich na- rodowości. Dwór wiedeński ustąpił, jak widzieliśmy, wobec naporu Węgrów i trudnej sytuacji monarchii, ale było to ustępstwo taktyczne i chwi- lowe. W rzeczywistości oficjalne czynniki wiedeńskie nie mogły po- godzić się z utratą swej pozycji na Węgrzech ani też z rewolucją, która w tym kraju zwyciężyła. Poważnym ciosem dla przyszłości rewolucji węgierskiej był przy- 228 gotowany w Wiedniu, już 15 marca, spisek połączonej reakcji au- striacko-węgiersko-chorwackiej z kamarylą dworską na czele. Wy- nikiem tego spisku była potajemna nominacja (23 marca) reakcyjne- ' go oficera Pogranicza Wojskowego, barona Josipa Jelaćića, na sta- nowisko bana Chorwacji. Celem tej nielegalnej w stosunku do prero- gatyw rządu peszteńskiego akcji było niedopuszczenie do tego, aby rząd węgierski poprzez dokonane reformy społeczne i polityczne zdo- łał pozyskać Chorwację i wzmocnić się o wojska Pogranicza. Z drugiej strony reakcyjny bań, "wierny sługa Habsburgów", miał być ka- talizatorem dla chorwackiego ruchu narodowego i zaufanym stróżem interesów dynastii na tym terenie. W stosunku do rewolucji węgierskiej spełniał on jako dowódca wszystkich sił zbrojnych na terenie Chor- wacji rolę zbrojnego narzędzia reakcji wiedeńskiej. Niedaleka przy- szłość miała wykazać, jak skuteczne było to posunięcie. Drugim aktem politycznym Wiednia, który poważnie zaciążył nad stosunkami politycznymi na Węgrzech, była tzw. konstytucja Pillers- dorfa z 25 kwietnia. Paragraf 4 artykułu I tej konstytucji mówił dosłownie: "Wszystkim narodom zabezpiecza się nietykalność ich na- rodowości i języka". Niezależnie od intencji, jakie się za tą ustawą kryły, dwór i stolica monarchii stały się z samej logiki faktów siłą przyciągającą dla niemadziarskich narodowości Korony św. Stefana. To jedno zdanie w austriackiej konstytucji kwietniowej, którego bra- kowało w konstytucji węgierskiej, tj. w ustawach marcowych, stworzy- ło wśród niemadziarskich narodowości monarchii mit "dobrotliwego króla", w przeciwieństwie do nacjonalistycznych zasad liberałów węgierskich. Połowiczność reformy chłopskiej wywołała już na wiosnę 1848 r., wkrótce po ogłoszeniu ustawy, poważne zaburzenia na terenie ca- łego kraju. Przede wszystkim chłopi bezrolni i służba folwarczna do- magali się rozszerzenia i na nich ustawy o zniesieniu powinności i świadczeń, a w szczególności żądali nadziału ziemią. W wielu miejsco- wościach chałupnicy (żelerzy) zaczęli sami dzielić ziemię pańską i od- mawiali spełniania posług. Rząd Batthyanyego zastosował surowe represje wobec ruchów chłopskich, uważając, że to, co zostało chło- pom przez ustawę przyznane, jest ostatecznym i nieulegającym zmia- nie ustępstwem ze strony szlachty. Sprawa chłopska znalazła gorące- go orędownika w radykalnej lewicy węgierskiej, a zwłaszcza w osobie M. Tancsicsa, który na łamach wydawanego przez siebie pisma "Mun- kasok Ujsaga" ("Nowiny Robotnicze") występował gorąco w obro- nie chłopów. Zalecał im jednakże, by działali drogą legalną i czekali na decyzję przyszłego sejmu peszteńskiego. Tancsics obawiał się, by szlachta nie przeraziła się dalszymi żądaniami chłopów i w konsekwen- cji nie rzuciła się ponownie w objęcia reakcji. Jeśli jednak w przy- szłości chłopi węgierscy stanęli czynnie po stronie narodowego rządu 229 węgierskiego, było to zasługą właśnie lewicy węgierskiej, a w pewnym stopniu także i Kossutha. O ile na terenach etnograficznie madziarskich sprawę chłopską dało się ostatecznie uciszyć, o tyle na ziemiach niemadziarskich lub mieszanych problem ten stał się zagadnieniem ogromnej wagi. Tam czynnik społeczny zespolił się z czynnikiem narodowym, czyli nie- nawiść klasowa z nienawiścią do uciskającego narodu. Walka chłopów niemadziarskich o swoje prawa nabrała więc od razu charakteru wal- ki narodowościowej. Stało się to głównie z winy rządu Batthyanyego, który pod pretekstem tłumienia zaburzeń chłopskich wśród Serbów, Słowaków czy Rumunów siedmiogrodzkich przystąpił faktycznie do tłumienia narodowych ruchów niemadziarskich. PROBLEM NARODOWOŚCIOWY Problem narodowościowy był piętą Achillesa rewolucji węgierskiej. Łatwość, z jaką liberałowie węgierscy doszli do władzy, kazała im nie liczyć się z dążeniami innych narodowości, które lekceważono i którymi nawet jako społecznościami chłopskimi pogardzano. Po- litycy węgierscy uważali, że ruchy niemadziarskie w Koronie wywoła- ła i wspiera reakcja wiedeńska i że wobec tego stłumienie tych ru- chów jest nakazem patriotycznym. W istocie rzeczy tak nie było ani przed rewolucją, ani tym bardziej po jej wybuchu. Rewolucja przeważnie zaskoczyła przywódców niemadziarskich. Nie byli oni dostatecznie przygotowani ani dość silni na to, by podjąć samodzielną akcję. Toteż z wielką nadzieją obserwowano we wszy- stkich ośrodkach niemadziarskich wydarzenia peszteńskie, spodziewa- jąc się stamtąd radykalnej zmiany. Reformy społeczne przyjęto entu- zjastycznie i natychmiast też uznano je za swoje, oczekując na zmianę sytuacji prawnej, tj. uznanie odrębności narodowej wszystkich na- rodowości niemadziarskich. Tymczasem przywódcy węgierscy, ci sami, którzy przed rewolucją rozpętali kampanię nacjonalistyczną, tych praw im zdecydowanie odmówili. Wówczas wszystkie narodowości niema- dziarskie zaczęły po kolei definiować swoje żądania narodowe, po- stępując przy tym za przykładem Węgrów i wzorując się na ich me- todach walki z centralizmem wiedeńskim. Pierwsi Chorwaci określili swoje cele narodowe. Sabor chorwacki zebrany 25 marca w Zagrzebiu ogłosił szeroki program reform spo- łecznych (bardziej radykalnych, niż to ogłosiły ustawy marcowe) i pro- gram narodowy, sprowadzający się do żądania całkowitej niezależ- ności od Węgier. Proklamowano Królestwo Dalmatyńsko-Ćhorwacko- -Slawońskie ze stolicą w Zagrzebiu, realizując tym samym część pro- gramu iliryjskiego z okresu przedrewolucyjnego. Na wniosek Gaja wybrano banem Jelaćića, który zwekslował chorwacki ruch narodowy 230 na stronę dynastii. Lewica chorwacka nie potrafiła przełamać swych uprzedzeń do Węgrów, mimo że ci poszli na dalekie ustępstwa, przy- rzekając Chorwatom (ale też tylko Chorwatom) poszanowanie ich języka i narodowości (uchwała sejmu preszburskiego z dnia 4 kwiet- nia). Od Saboru chorwackiego począwszy stosunki węgiersko-chor- wackie, faktycznie zerwane, stały się jedynie funkcją stosunków wę- giersko-austriackich, ściślej biorąc - stosunków miedzy rządem Batt- hyanyego a dworem i rządem wiedeńskim. Przykład chorwacki usiłowały naśladować inne narodowości na Węgrzech, zwłaszcza narodowości słowiańskie. Ale słabość wewnętrz- na tych ruchów zmusiła przywódców do wystąpienia z bardziej umiar- kowanymi i ostrożniejszymi żądaniami. Serbowie, początkowo bardzo przychylnie nastawieni do rewolucji węgierskiej, określili swoje żądania narodowe na zebranej 13-15 maja w sremskich Karłowicach Skupsztynie Narodowej. Postanowili tam ogłosić niezależną od rządu węgierskiego, ale w ramach Korony Wę- gierskiej, Wojwodinę, na której czele postawili wojewodę i Komitet Narodowy (Odbor), pełniący faktycznie funkcje rządu. Na czele Od- boru stanął reakcyjny patriarcha Rajaćić, ale w jego skład weszli również liberałowie ze Stratimirovićem. Pewien wpływ na kierunek spraw mieli także radykałowie, których reprezentował Svetozar Mile- tić. Skupsztyna ogłosiła sojusz z Trójjedynym Królestwem Dalma- tyńsko-Chorwacko-Slawońskirn i choć o tym w postanowieniach kar- łowieckich nie ma wzmianki, działała w ścisłym porozumieniu z rzą- dem belgradzkim, a zwłaszcza z jego ministrem spraw wewnętrznych Iliją Garaśaninem. Zjednoczenie z Księstwem Serbskim było celem narodowego ruchu serbskiego na Węgrzech, ale w ówczesnych wa- runkach był to cel nieosiągalny, więc nie wysunięto go za radą wiel- kiego realisty Garasanina. Postanowienia Skupsztyny serbskiej z 15 maja szły więc w kierunku ustanowienia niezależnej prowincji serbskiej - Wojwodiny, z zachowa- niem takiego związku z Koroną Węgierską, jaki wywalczyli sobie Węgrzy w stosunku do monarchii habsburskiej. Ale nie tylko w tym naśladowano narodowy ruch węgierski. W jednej z odezw Odboru czytamy: "Serbowie zrozumieli ducha czasu i narodów i postanowili sami stać się narodem". Były to więc takie same stwierdzenia, jakie padały ze strony Węgrów w okresie ich walki o węgierskie państwo narodowe. Wreszcie liberałowie Stratimirovića czy radykałowie Mile- tića byli w sensie programów społeczno-politycznych kopią liberałów Kossutha czy radykałów Tancsicsa. W stosunku do celów i zasad liberałów węgierskich postanowienia Skupsztyny równały się wypowie- dzeniu wojny rządowi węgierskiemu. Słowacki ruch narodowy został wydarzeniami marcowymi wyraź- / nie zaskoczony. Brak jednolitego i powszechnie uznawanego kierow- 231 nictwa, brak ośrodka organizacyjnego, skupiającego w jednym miejscu wszystkie nici ruchu, spowodował, że zrazu życie polityczne Słowaków toczyło się na fali rewolucyjnej niezależnie od różnych grup przywód- czych. Niemniej jednak i tam doszło, głównie dzięki zabiegom śtiirow- ców, do sprecyzowania żądań narodowych, które stały się punktem wyjścia słowackiego życia politycznego. Zgromadzenie ludowe w Lip- towskim Mikulaszu dnia 10 maja określiło "naród słowacki" jako "współgospodarzy kraju" i sprecyzowało warunki, na jakich Słowacy mogliby pozostać w politycznym związku z narodem węgierskim. Sło- wacy w Mikulaszu przeciwstawili się teorii prawnopaństwowej li- berałów węgierskich, zerwali kategorycznie z zasadą supremacji ma- dziarskiej w państwie i formułowali, wprawdzie w sposób niejasny, zasady federacji jako jedynego warunku politycznego współżycia z Wę- grami. Twórcami "żądań" mikulaszowskich była grupa Śtura, Hurba- na i Hodży, która w ostatnim okresie przedrewolucyjnym, jak wi- dzieliśmy to w rozdziale poprzednim, wyznawała ten sam świato- pogląd społeczny, co liberałowie Kossutha. Paradoks sytuacji słowackiej polegał na tym, że ci postępowi działacze narodowi, prześladowani przez rząd węgierski, nawiązali kontakty z reakcją i dworem wiedeń- skim, stając się w końcu ich narzędziem, gdy natomiast konserwatyw- ni działacze słowaccy poszli z rewolucyjnym rządem węgierskim. O nie- ustępliwość rządu Batthyanyego rozbiła się możliwość współpracy wę- giersko-słowackiej, mimo że narodowi przywódcy słowaccy wysuwali żądania umiarkowane i gotowi byli do ugody z Węgrami. Udział śturowców w zjeździe słowiańskim w Pradze z początkiem czerwca 1848 r. był dolaniem oliwy do ognia i ostatecznym zerwaniem mo- stów miedzy narodowym ruchem słowackim a rządem węgierskim. W ślady Serbów i Słowaków nie poszły inne niemadziarskie naro- dowości na Węgrzech właściwych. Ukraińcy węgierscy byli za słabi politycznie, gospodarczo i kultu- ralnie, by wystąpić z własnymi żądaniami narodowymi. Pierwsze żą- dania narodowe Ukraińców sformułowane zostały dopiero na zjeździe słowiańskim w Pradze. Rumuni z Banatu pozostali nadal w zgodzie z Węgrami. Zmuszał ich do tego konflikt lokalny z Serbami. Wprawdzie kongres Ru- munów banackich w Lugoj (27 czerwca) zawierał również żądania narodowe, ale te nie wpłynęły na pogorszenie stosunków z rządem węgierskim. Przeciwnie, przywódcy Rumunów banackich: Murgu, Vlad i Pop, weszli do nowego sejmu węgierskiego i stali się w stolicy Węgier orędownikami porozumienia Rumunów siedmiogrodzkich z rzą- dem węgierskim. Podobnie Niemcy węgierscy (Szwabowie) pozostali lojalni i wierni rządowi węgierskiemu. Mieszczaństwo niemieckie na Węgrzech uznało dokonane reformy za swoje i nie mając własnych roszczeń naro- 232 dowych stanęło w decydującym momencie do walki po stronie wę- gierskiej rewolucji, a przeciw wiedeńskiej reakcji. W Siedmiogrodzie natomiast ludność saska i rumuńska zajęły wy- raźnie wrogie stanowisko wobec polityki rządu peszteńskiego. Sasi początkowo ustosunkowali się do rewolucji węgierskiej pozy- tywnie, a nawet entuzjastycznie, z czasem jednak przeszli na pozycje wrogie. Przyczyną tego była unia Siedmiogrodu z Węgrami. Szczegól- nie patrycjusze sascy oponowali przeciw unii, mając na uwadze własną uprzywilejowaną pozycję w autonomicznej wspólnocie saskiej. W chwi- lach decydujących dla rewolucji węgierskiej Sasi stanęli ostatecznie po stronie reakcji wiedeńskiej. Rumuni siedmiogrodzcy określili swoje żądania narodowe na Zgro- madzeniu w Blaj 15-17 maja. Domagali się uznania narodu ru- muńskiego i równouprawnienia religijnego w Siedmiogrodzie. Powo- łali Rumuński Komitet Narodowy, którego rola w społeczności ru- muńskiej w Siedmiogrodzie była podobna do serbskiego Odboru. Na Zgromadzeniu w Blaj zwyciężyła grupa liberalna, którą reprezentował Barnut, do niej przyłączyła się grupa radykałów z lancu na czele i grupa reakcyjna, którą kierował biskup Saguna. Całkowicie od- osobniona została grupa prowęgierska, reprezentowana przez Lemeny- ego, grecko-katolickiego biskupa. Zgromadzenie w Blaj zajęło sta- nowisko przeciw unii Siedmiogrodu z Węgrami, chociaż zostawiło otwartą drogę do porozumienia z rządem węgierskim. W Zgroma- dzeniu w Blaj wzięło udział około 40 000 uczestników, w tym większość stanowili chłopi rumuńscy. Wpłynęło to wyraźnie na sformułowanie żądań społecznych, które swym radykalizmem wybiegły poza reformy przyznane przez sejm węgierski. Ruch rumuński w Siedmiogrodzie, mimo wyraźnego sprecyzowania celów, prowadził jednak w stosunku do rządu węgierskiego politykę ostrożną, wyczekując na ostateczne rozwiązanie stosunków między Pesztem a Wiedniem. Stosunki rumuń- sko-węgierskie uległy znacznemu pogorszeniu po dokonaniu unii Sied- miogrodu z Węgrami na mocy uchwały sejmu siedmiogrodzkiego z 18 lipca 1848 r. Ostatecznie polityka represji, zastosowana przez rząd Batthyanyego, zmusiła przywódców rumuńskich do czynnego wsparcia reakcji wiedeńskiej. Tak więc rewolucja węgierska otworzyła nowy okres w dziejach wszystkich narodowości zamieszkujących Koronę Węgierską; umożli- wiła im wejście na widownię dziejową w postaci już określonych narodów. Od tej pamiętnej wiosny 1848 r. rozpoczęła się walka o re- alizację naszkicowanych programów, czyli o byt narodowy. Od stano- wiska polityków węgierskich zależało, czy walka ta przyjmie formy legalne, czy wręcz przeciwnie, przerodzi się w konflikt zbrojny. Jedno i drugie decydowało o przyszłości państwa węgierskiego. Rząd Batthyanyego, zgodnie z doktryną liberałów, wszystkie po- 233 Nazwy komitatGw w brzmieniu węgierskim w uktadzie alfabetycznym: 8 Bereg 9 Bihar 10 Borsod 11 Csandd 12 Csonogrdd 13 Esztergom Ę G R Y w 1848 r 50 100 km V, Feier 15 Gomor-Kishont -«-I-<-M-V- Granica państwa - - - - - - Granica Siedmiogrodu Pogranicze wojskowe 16 Gyor 17 Hajdu-Kerulet 18 Heves-Kullsó Szolnok nska51 remnica i / Bystrzyca-•. • Zvolen..- •"'" Sd.toraljaujhelyi ..-Sarospatgk- •- Granice komitatow na Węgrzech f wfaściwych i w Sławonii •, 29 Pozsega 30 Pozsony 31 Sdros 32 Somogy , 33 Sopron > 34 Szabolcs '"S; 35 Szatmdr zatmdrrje>neti :-,(Mdramorossziget} ' . Bartska"~; Lućenec'--. .'Szczawnica': o . • o, Veszprem Szekesfeh^rvar Stoteczny Biało- ijeka(Fiume) akar...-••"' Ogulin Siedmiogród Terytorium autonomii saskiej Ziemie Szekierow Komitaty węgierskie stulaty narodowościowe odrzucił a limine i w swej polityce wobec ruchów niemadziarskich wybrał drogę najniebezpieczniejszą, bo drogę represji. Dążenia niemadziarskich narodowości uznano za "bunt", "rebelię", za "intrygę reakcji", panslawizm czy wreszcie za anty- węgierską politykę państw ościennych, jak np. Księstwa Serbskiego. Nakazy aresztowania przywódców, ogłaszanie stanu wyjątkowego, konfiskowanie prasy itp. było odpowiedzią rządu na wystąpienia innojęzycznych narodowości. Represje rządu nie tylko zniweczyły możliwość jakiejkolwiek ugody, przeciwnie, otworzyły drogę do sojuszu niemadziarskich narodowości z Wiedniem i wywołały powstania zbrojne. Pierwsi porwali się do walki o swoje prawa Serbowie. Powstanie serbskie wybuchło 12 czerwca. Na razie Serbowie byli w swej walce odosobnieni. Nie wspierał ich ani dwór wiedeński, zajęty wojną we Włoszech i związany trudną sytuacją wewnętrzną monarchii, ani bań Chorwacji Jelacić, słuchający jedynie dyrektyw dworu i kamaryli. Dwór wiedeński potępił narodowy ruch serbski i kazał jego przywódcom ugodzić się z rządem węgierskim. Zagrożona ze wszech stron dy- nastia nie mogła pozwolić sobie na rozpoczynanie wojny z Węgra- mi, przynajmniej do tego czasu, aż nie zostanie zlikwidowany problem włoski. Powstańcom serbskim pomagali jedynie ochotnicy z Księstwa Serbskiego. Po stronie węgierskiej obok gwardii narodowej walczyły pułki cesarskie, stacjonujące na Pograniczu Wojskowym. Mimo tego Serbowie pod dowództwem Jerzego Stratimirovića wytrzymywali ataki węgierskie, a nawet skutecznie je odpierali. Wojna w Wojwodinie przybrała charakter krwawy (obrona Perlasa, Karłowic i Szent- tamasa) i ciągnęła się przez całe lato 1848 r. Dopiero jesienią tegoż roku powstańcy serbscy otrzymali pomoc od cesarskiego Wiednia. Od tego też czasy ich walka narodowowyzwoleńcza zmieniła swój cha- rakter. Narodowy ruch serbski znalazł się w obozie reakcji, tak samo jak i inne ruchy narodowościowe na Węgrzech, które jesienią 1848 r. rozpoczęły zbrojną akcję przeciw rządowi węgierskiemu. Sprawa narodowościowa spętała wewnętrzną i zewnętrzną politykę rządu węgierskiego. Przyczyniła się też w znacznym stopniu do zaha- mowania rewolucji na Węgrzech. POLITYKA ZAGRANICZNA RZĄDU WĘGIERSKIEGO Plany austro-słowiańskie, dyskutowane szeroko na zjeździe słowiań- skim w Pradze, wzmogły jeszcze w społeczeństwie i rządzie węgier- skim poczucie zagrożenia od strony innojęzycznych narodowości. W Peszcie rozumowano słusznie, że stworzenie monarchii austriacko- -słowiańskiej, o czym marzyli Czesi, musi doprowadzić do rozbicia historycznego państwa węgierskiego. Z tych powodów rząd Bat- 255 thyanyego rozwinął szeroką akcję, by plany te obalić i nie dopuścić do ich realizacji. "Skoro nie chcemy być zniszczeni przez rasę słowiańską - głosił Kossuth - interes naszej egzystencji obok obrony niepodległości wiąże nas sojuszem z rasą germańską". Rząd Batthyanyego zabiegał usilnie o sojusz z parlamentem frankfurckim, widząc w tendencjach zjedno- czeniowych Niemiec ratunek dla państwa węgierskiego. Chodziło o to, by Czechy, które w pojęciu polityków węgierskich były głównym ośrodkiem "propagandy panslawistycznej", znalazły się w ramach od- nowionej Rzeszy Niemieckiej oraz aby Austria, zjednoczona z Niem- cami, stała się państwem niemieckim i zmajoryzowała żywioł słowiań- ski w monarchii. W tym celu rząd węgierski wysiał swoich agentów do Frankfurtu, ale wszystkie wysiłki w tym kierunku, mimo nakładu wielkiej energii, nie przyniosły pożądanych rezultatów. Sejm frank- furcki uznał wprawdzie delegata Węgier za oficjalnego przedstawicie- la rządu węgierskiego, ale nie wysłał w zamian za to swojego przed- stawiciela do Pesztu. Przeciwdziałała w tej sprawie energicznie polityka dworu i rządu wiedeńskiego. Równie bezowocnie skończyły się próby nawiązania dyplomatycz- nych stosunków z Anglią. Palmerston, ówczesny sternik polityki angiel- skiej, był zainteresowany w utrzymaniu całości monarchii habsburskiej i z tych względów nie był skłonny popierać separatyzmu węgierskiego. Obok tych daremnych zabiegów dyplomatycznych rząd Batthya- nyego próbował jeszcze w inny sposób wzmocnić swoją pozycję w mo- narchii i rozwiązać po własnej myśli problem narodowościowy, który stale uważał za kluczowe zagadnienie niepodległości i całości państwa. Po wybuchu drugiej rewolucji wiedeńskiej (15 maja 1848 r.), w której wyniku cesarz i dwór zmuszeni byli opuścić Wiedeń, w stolicy Węgier obawiano się, by cesarz nie udał się do Pragi, co w praktyce ozna- czałoby zwycięstwo koncepcji austro-słowiańskiej. Rząd węgierski po- stanowił więc sprowadzić króla na zamek budziński i uczynić go tam niewolnikiem sprawy węgierskiej. Należało przede wszystkim prze- konać cesarza i króla o wierności, jaką rzekomo cały naród węgierski żywił dla swego monarchy. W tej akcji celował Kossuth, który w prasie, na zebraniach publicznych, w sejmie składał jedną po drugiej deklarację wierności dla monarchy i zapewniał, że naród węgierski "z pewnością nie życzy sobie niczego więcej nad to, by w prastarym zamku budzińskim otoczyć niezwykłą wiernością Jego Królewską Mość". Sprowadzenie króla na Węgry miało - w intencjach rządu - jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej zlikwidować wszystkie we- wnętrzne i zewnętrzne trudności. Miało wzmocnić i utrwalić pozycję Węgrów w monarchii, a wewnątrz kraju rozwiązać po myśli rządu problem narodowościowy. Dwór wiedeński, zagrożony rewolucją i wojną z włochami, przyj- 236 mował hołdy wierności od węgierskich ministrów i co dla Pesztu było najważniejsze - ustępował wobec narodowych celów madziar- skich. Na zamek budziński jednak nie przybył. Owocem lojalistycznej polityki rządu Batthyanyego była decyzja królewska z 7 maja (potwierdzona jeszcze 8 czerwca), podporządko- wująca Pogranicze Wojskowe węgierskiemu ministerstwu wojny, oraz decyzja z 10 czerwca, dezawuująca Jelaćića i stawiająca go w stan oskarżenia za "niewierność" wobec monarchy i bunt przeciw Ko- ronie Węgierskiej. Czerwcowe decyzje królewskie dawały pełną satysfakcję rządowi węgierskiemu. Dwór habsburski gwarantował całość Korony Węgier- skiej i suwerenność rządu peszteńskiego w jej ramach. Był to szczy- towy punkt osiągnięć rządu Batthyanyego. Poparcie dworu austriackie- go zdawało się urzeczywistniać ostatecznie program liberałów węgier- skich, o który walczyli od początku lat czterdziestych. Było to jednak wielkie złudzenie polityków peszteńskich. Lipcowe zwycięstwa wojsk Radetzkyego we Włoszech przekreśliły wszystkie doraźne osiągnięcia rządu węgierskiego. Tryumfalny wjazd Radetzkyego do Mediolanu zapowiadał przyszły marsz wojsk Windischgraetza na Budę. Nie po- mogło rządowi węgierskiemu głoszenie nadal haseł lojalistycznych i odżegnywanie się od rewolucji. Reakcja przystąpiła do ataku, potrafiąc umiejętnie wyzyskać wszystkie trudności wewnętrzne rządu węgier- skiego. SEJM PESZTEŃSKI Wszystkie najżywotniejsze problemy kraju znalazły należyte odbi- cie na pierwszym zwołanym do Pesztu sejmie rewolucyjnym, który rozpoczął swe obrady 5 lipca 1848 r. W sejmie tym rządząca partia liberalna zdobyła druzgocącą większość. Radykałowie wprowadzili do sejmu zaledwie 40 posłów na ogólną liczbę 426. Nawet Petófi przepadł w wyborach. Niemniej jednak opozycja radykalna, zrzeszona w klu- bach i rozporządzająca własną prasą, potrafiła ingerować we wszystkie żywotne sprawy, w tym w sprawę chłopską i politykę rządu wobec Wiednia. Domagała się, naturalnie bezskutecznie, uwzględnienia postu- latów chłopskich, a więc rozszerzenia reformy rolnej także i na chło- pów alodialnych. Najsilniej jednak atakowała rząd za jego politykę lojalistyczną, za usypianie czujności kraju wobec groźby reakcji i za bezczynność rządu w przygotowaniu siły zbrojnej, koniecznej do obro- ny kraju. Do bardzo gwałtownego starcia między partią rządową a opozycją doszło w czasie dyskusji nad projektem rządowym, re- ferowanym w sejmie przez Kossutha, wysłania 40000 żołnierzy wę- gierskich do Włoch celem wsparcia tam interesów dynastii. Dopiero pod wpływem niezwykle ostrej kampanii lewicy w prasie Kossuth 237 storpedował sprawę, która w szczególny sposób kompromitowała rząd węgierski wobec europejskiego ruchu rewolucyjnego. W jednej jednakże sprawie panowała całkowita zgodność między partią rządową a radykałami, tj. w sprawie polityki narodowościowej. W związku z wojną w Wojwodinie Kossuth wystąpił 11 lipca z żądaniem natychmiastowego powołania 200-tysięcznej armii ochotni- czej armii honwedów, i uchwalenia na ten cel odpowiednich funduszów. Wniosek przeszedł jednomyślnie. W sierpniu jeszcze raz była szeroko Parlament i pomnik Franciszka Rakoczego II 238 dyskutowana sprawa armii. Lewica radykalna domagała się, aby armia honwedów otrzymała odrębną organizację, niezależną od armii ce- sarskiej i z komendą w języku węgierskim, a nie w niemieckim, jak było dotychczas. Ostatecznie wskutek sprzeciwu ministra wojny, płk. Meszarosa, sprawa "unarodowienia" armii węgierskiej nie została definitywnie rozwiązana. Organizacja armii wymagała coraz to większych funduszów. Kos- suth jako minister finansów dokonywał ogromnych wysiłków, by od- powiednie fundusze zdobyć. Ostatecznie chwycił się zwykłego w takich wypadkach środka - emisji papierowych banknotów jedno- i dwuforin- towych, tzw. kossuthówek, niezależnie od banku austriackiego. KONFLIKT Z WIEDNIEM I NARODOWOŚCIAMI Uniezależnienie się Węgier pod względem wojskowym i skarbo- wym wywołało wielkie oburzenie w kołach burżuazji austriackiej, reprezentowanej od wybuchu rewolucji przez rząd wiedeński. Sprawy te stały się dla centralistycznych polityków austriackich pretekstem do rozpoczęcia szerokiej akcji przeciw separatyzmowi węgierskiemu. Rząd austriacki czekał tylko na okazję, by ukrócić aspiracje Węgrów, w jego rozumieniu zbyt wybujałe, i sprowadzić niepodległość Węgier do ram autonomii. Liberałowie austriaccy, którzy na początku re- wolucji manifestowali swego rodzaju patriotyzm niemiecki, szybko przeszli wobec groźby rozbicia monarchii na pozycje obrony jej całości. Opowiedzieli się za centralizacją i za zachowaniem jednolitych insty- tucji państwowych. Dla nich Węgry to również monarchia austriacka, "Gesamtstaat", która dla dobra obywateli musi być rządzona central- nie z Wiednia. W teorii tej widzimy pełną analogię do tego, co głosili i wprowadzali w czyn liberałowie węgierscy we własnym państwie. Lecz właśnie w tej analogii, a nawet tożsamości programów tkwił konflikt, który niezależnie od intryg reakcji i dworu wiedeńskiego prowadził do zbrojnego starcia. Pierwszy Kossuth zrozumiał, skąd grozi niebezpieczeństwo. W mo- wie sejmowej 3 sierpnia stwierdził wprost, że trzy żywioły sprzysięgły się w Wiedniu przeciw Węgrom: reakcja, rząd wiedeński i Słowianie. Reakcja, mówił Kossuth, bo chce powrotu dawnego porządku; rząd wiedeński, bo chce dysponować węgierskim skarbem i wojskiem; Słowianie, bo chcą słowiańskiej monarchii. Premier Batthyany łudził się nadal, że przy pomocy rozmów z dworem da się konflikt zażegnać. Gotów był nawet do ustępstw. Przeciw temu oponowała lewica i Kossuth, który coraz więcej się do niej zbliżał. Tymczasem dwór i rząd wiedeński stwarzali fakty dokonane jeden po drugim: 14 sierpnia cofnięto pełnomocnictwa dla palatyna Węgier, 26 sierpnia obiecano Jelaćićowi, że manifesty czerwcowe zostaną wkrót- 239 ce odwołane, i wysłano mu pieniądze na przygotowanie wojny z Węgra- mi, 31 sierpnia wyszedł reskrypt królewski do palatyna Węgier, w któ- rym ostatecznie wyjaśniono sytuację. W reskrypcie, który stanowił swe- go rodzaju ultimatum, oskarżono rząd węgierski o złamanie sankcji pragmatycznej i żądano: ograniczenia samodzielności węgierskiego mi- nisterstwa wojny i skarbu, zaniechania zbrojnych przygotowań przeciw Chorwatom i Serbom oraz podporządkowania Pogranicza Wojskowe- go austriackiemu ministerstwu wojny. Do reskryptu królewskiego dołączono memorandum rządu wiedeń- skiego, które było jeszcze bardziej ostre w tonie i dalej idące w żą- daniach. Rząd austriacki wyraził wątpliwość co do ważności ustaw marcowych, zarzucił rządowi peszteńskiemu samodzielne poczynania na polu polityki skarbowej, wojskowej i spraw zagranicznych, żądał przywrócenia w całości centralnego rządu w Wiedniu i anulowania wszystkich zarządzeń rządu pesztańskiego niezgodnych z powyższą zasadą. Po wydaniu reskryptu królewskiego formalnością już tylko był manifest królewski do Jelaćića z dnia 4 września. Król zwracał się do dawnego "buntownika" i "zdrajcy" (według określenia manifestów z 10 czerwca) z wyrazami uznania za jego wierność i przywrócił go do wszystkich politycznych i wojskowych godności. W ten sposób bań Chorwacji wrócił do swej roli, którą mu reakcja wyznaczyła w marcu natychmiast po wybuchu rewolucji peszteńskiej. Ugodowa i lojalistyczna polityka rządu Batthyanyego skończyła się fiaskiem. Kraj stanął w przededniu wojny, do której był nie przygotowany. W dodatku reakcyjni magnaci węgierscy, którzy nigdy zresztą nie pogodzili się ani z rewolucją, ani z celami ruchu narodowego, pierwsi zaczęli podburzać dwór i bana Chorwacji do zbrojnego uderzenia na Węgry. Na próżno premier węgierski, odpowiedzialny za politykę ugodo- wą i nieprzygotowanie kraju do obrony, kołatał wraz z ministrem Deakiem u dworu i rządu wiedeńskiego między 29 sierpnia a 11 wrześ- nia; na próżno też stuosobowa delegacja sejmu węgierskiego, która udała się do króla 4 września, usiłowała zatrzymać nadciągającą burzę. Sejm austriacki, obradujący w Wiedniu, uchwałą z dnia 19 wrześ- nia (przy sprzeciwie posłów polskich z Galicji) odrzucił przyjęcie de- legacji sejmu węgierskiego, który pragnął bezpośrednich pertraktacji "narodu z narodem". Rząd Batthyanyego podał się 10 września do dymisji, a nazajutrz wojska Jelaćića z rozkazu Wiednia przekroczyły w trzech punktach granicę węgierską na rzece Drawie. Wkroczenie wojsk Jelaćića rozpoczęło wojnę, na razie - formalnie rzecz biorąc - tylko wojnę chorwacko-wegierską. Ale ta właśnie dała hasło do wybuchu powszechnej wojny narodowościowej na Węgrzech. Osamotnieni dotychczas Serbowie znaleźli się automatycznie w obozie 240 Historia Węgier reakcji. Ruszyli się również Rumuni siedmiogrodzcy i Sasi, którzy zachęceni wypadkami zerwali definitywnie po 11 września z rządem węgierskim. Nawet Słowacy pokusili się o swego rodzaju demonstrację zbrojną, która w historiografii słowackiej nosi miano powstania wrześ- niowego. Wszystkimi tymi ruchami narodowościowymi kierowała mniej lub więcej jawnie kamaryla dworska. Rząd węgierski zbierał teraz owoce swojej polityki wobec niemadziarskich narodowości, które przez nieustępliwość i represje wepchnął w objęcia reakcji. KOMITET OBRONY NARODOWEJ Tragiczność sytuacji wzmagał jeszcze fakt, że kraj pozostał faktycz- nie bez rządu. Wprawdzie Batthyany podjął się, po dymisji z l O września, utworzenia nowego rządu, ale jego próby wymanewrowania Kossutha i stworzenia rządu prawicowego skończyły się niepowodzeniem. Pala- tyn, arcyksiążę Stefan, który na prośbę sejmu miał pośredniczyć w roz- mowach z Jelaćićem i powstrzymać go w marszu na Peszt, zbieg! z Węgier, otrzymawszy odpowiednie instrukcje z Wiednia. Zbiegli również z kraju byli członkowie rządu, jak: ks. Eszterhazy i baron E6tvós. Dowódca woj sk wysłanych przeciw Jelaćićowi, hr. Adam Teleki, przeszedł na stronę nieprzyjaciela. W tej sytuacji wystąpił lud peszteń- ski. Pod jego naciskiem sejm powołał 22 września sześcioosobowy Komitet Obrony Narodowej. O nastrojach chwili świadczy fakt, że do Komitetu weszło obok Kossutha czterech przedstawicieli radykal- nej lewicy, w tym jeden z najwybitniejszych jej działaczy - Laszló Madarasz. Kossuth 24 września rozpoczął wielką i niezwykle owocną akcję werbowania wojska. Po objeździe zaledwie 9 miejscowości niziny Al- fo Idu zwerbował 50 000 ochotników, w tym głównie chłopów. Ci ostatni, chociaż nie byli w pełni zadowoleni z ustaw marcowych, przecież w danej sytuacji rozumieli, że zwycięstwo reakcji może odebrać im nawet i to, co uzyskali. Wieści o grabieżach i samowoli wojsk Jelaćića rozeszły się szeroko po kraju i ułatwiły Kossuthowi propagandę wśród chłopów. Z końcem września nastąpił ostatni dramatyczny akt kryzysu. Król Ferdynand V mianował 25 września hr. Lamberga głównodowodzącym sił zbrojnych i komisarzem królewskim na Węgrzech. Decyzję tę uzna- no w Peszcie za prowokację. Sejm na wniosek Madarasza i Kossutha ogłosił decyzję królewską za nielegalną i odmówił rozmów z Lam- bergiem. Reszty dokonał lud peszteński. Dnia 28 września hr. Lam- berg został zamordowany, gdy z zamiarem udania się na rozmowy z Batthyanym przekraczał most na Dunaju między Budą a Pesztem. Po śmierci Lamberga wszelkie nadzieje na porozumienie z dworem upadły całkowicie. Zdecydowana większość sejmu wybrała drogę walki, 241 16 Historia Węgier czyli politykę Kossutha i radykalnej lewicy. Dnia 4 października Ferdy- nand wydał nowe rozporządzenie, którym rozwiązywał sejm i wyzna- czał Jelaćića dowódcą wszystkich sił zbrojnych stacjonujących na Węgrzech, oddając w jego ręce całkowitą władzę w kraju. Zdobycze marcowej rewolucji peszteńskiej zostały zagrożone. Walka o nie- podległość kraju stała się koniecznością. WYBUCH POWSTANIA NARODOWEGO I JEGO ORGANIZACJA W dramatycznych dniach wrześniowych, kiedy kraj był bez rządu, a siły zbrojne dopiero się organizowały, wojska chorwackie posuwały się naprzód, nie napotykając zrazu oporu. Udało im się dotrzeć aż do Stołecznego Białogrodu i zająć to miasto. Jednakże dalszy marsz Jelaćića na Budę został zatrzymany nad jeziorem Yelence. Po bitwach pod Pakozd i Sukoró, stoczonych 29 września, Jelaćić zmu- szony był zaniechać swych planów i wycofać się w kierunku na Wie- deń. Jedynie kunktatorstwu i niezdecydowaniu dowódcy wojsk wę- gierskich, gen. Mógi (oficer z armii cesarskiej), przypisać należy, że Jelaćić po wielkich stratach zdołał swą armię uratować. Tymczasem 6 października wybuchło powstanie wiedeńskie, które na razie pokrzyżowało dalsze plany reakcji w stosunku do Węgier. Lud i młodzież akademicka Wiednia zmusiły dwór i rząd do opuszcze- nia stolicy i ucieczki do morawskiego Ołomuńca. Fakt ten jednakże nie został przez Węgrów należycie wyzyskany. Mimo że walczący wiedeńczycy wzywali pomocy węgierskiej, Kossuth, sejm i dowódca armii, gen. Mogą, z pomocą tą się nie spieszyli. Kossuth nie chciał narażać młodej i źle uzbrojonej armii węgierskiej; sejm nie chciał trwonić sił na "wojnę agresywną"; gen. Mogą miał dodatkowo skru- puły, czy wypada mu walczyć przeciw cesarskim wojskom. Podjęta z końcem października po długich wahaniach decyzja przekroczenia Li ta wy była spóźnionym krokiem. Wojska cesarskie zdążyły otoczyć już Wiedeń i zjednoczyć swoje siły. Bitwa pod Schwechat, prowa- dzona niedołężnie przez gen. Mogę, skończyła się klęską i odwrotem Węgrów. Jednakże październikowa rewolucja wiedeńska, podobnie jak u- przednie wyparcie wojsk chorwackich z kraju dały władzom węgierskim czas i okazję do rozpoczęcia przygotowań wojennych na szeroką skalę. Władza polityczna kraju po ostatecznej rezygnacji Batthyanyego prze- szła całkowicie w ręce Komitetu Obrony Narodowej, rozszerzonego do 12 członków. Na mocy uchwały sejmu przewodniczącym Ko- mitetu został Ludwik Kossuth, odtąd faktyczny przywódca powsta- nia narodowego. Największą troską nowego rządu była przede wszystkim armia. Dzięki szczególnie energicznym zabiegom Kossutha do armii zgłaszała 242 się tak wielka liczba ochotników, że nie trzeba było zarządzać mo- bilizacji. W połowie września armia honwedów liczyła zaledwie 12 ba- talionów, w połowie grudnia liczba batalionów wzrosła do 64. Ogól- na liczba żołnierzy służących wówczas w armii honwedów sięgała blisko 100000, w tym 84000 służyło w piechocie, 8000 w kawalerii i 3000 w artylerii. Patriotyczne odezwy Kossutha ściągnęły również do kraju żołnierzy służących w pułkach węgierskich poza granica- mi Węgier, a zwłaszcza tych, którzy stacjonowali na terenie Galicji, Śląska i Czech. Najwięcej kłopotów dostarczała Komitetowi sprawa uzbrojenia i pełnego wyposażenia wojska. Na dostawy zagraniczne nie bardzo można było liczyć. Należało czym prędzej stworzyć kra- jowy przemysł wojenny. W tej dziedzinie trudności były ogromne. W kraju była zaledwie jedna fabryka broni w Peszcie, nie posiadająca zresztą koniecznych surowców do rozpoczęcia masowej produkcji. W ciągu niespełna dwóch miesięcy istniało już, obok rozbudowanej i upaństwowionej fabryki peszteńskiej, cały szereg fabryk broni i amu- nicji w różnych ośrodkach kraju, które pozwoliły na pełne wyposa- żenie armii. W równie energiczny sposób zdobywano środki finanso- we. Ofiarność społeczeństwa, często ludzi bardzo ubogich, przyszła tu Komitetowi z wydatną pomocą. Podstawą płatniczą były nadal pa- pierowe banknoty wydawane przez węgierski bank narodowy. Bardzo skuteczne i celowe okazało się zarządzenie Komitetu usta- nawiające na terenie całego kraju sieć komisarzy rządowych, kontro- lujących administrację krajową i przydzielanych do poszczególnych jednostek wojskowych. Zwłaszcza to ostatnie było konieczne, gdyż w korpusie oficerskim znalazło się wielu byłych oficerów cesarskich, którzy niechętnie wykonywali lub w wielu wypadkach wprost sabo- towali zarządzenia Komitetu. Młodsi oficerowie, wierni sprawie naro- dowej, nie posiadali jednak koniecznego doświadczenia i należytego wyszkolenia wojskowego. Wysiłki Kossutha szły wiec w kierunku ściągnięcia na Węgry oficerów z zagranicy, takich jednakże, którzy by umiejętności wojskowe łączyli z wiernością dla rewolucji i sprawy węgierskiej. W ten sposób zostali zaproszeni na Węgry polscy oficerowie, dawni wodzowie powstania listopadowego, głośni wówczas w Europie: Henryk Dembiński i Józef Bem. W szeregach armii honwedów znalazł się również gen. Bułharyn. Znaczną rolę odegrał wówczas na Węgrzech twórca legionu polskiego, gen. Józef Wysocki. DZIAŁANIA WOJENNE W czasie kiedy Komitet Obrony Narodowej organizował energicz- nie armię i władze polityczne kraju, dwór wiedeński po zduszeniu rewolucji październikowej przygotowywał się również do działań wo- jennych. Dnia 2 grudnia 1848 r. abdykował cesarz Ferdynand i na 243 tron wstąpił młody Franciszek Józef. Nowy cesarz miał w stosunku do Węgier rozwiązane ręce. Nie musiał respektować ustępstw swego poprzednika wobec Węgier, czyli mógł wrócić do polityki przed- rewolucyjnej. O to przede wszystkim chodziło centralistom austriackim, których przywódcą w tym czasie był ks. Schwarzenberg. Zmiana na tronie habsburskim oznaczała więc rozpoczęcie w stosunku do Węgier (nie tylko zresztą w stosunku do Węgier) nowego kursu, który z daw- nych zakulisowych machinacji kamaryli i reakcji uczynił jawny program polityczny. Dnia 13 grudnia wojska cesarskie, dowodzone przez wy- próbowanego reakcjonistę feldmarszałka Windischgraetza, wtargnęły na ziemie węgierskie. Sytuacja polityczna Węgier z połowy grudnia przedstawiała się wręcz tragicznie. Na południu kraju trwała nadal wojna z Serbami. Mimo kilku sukcesów gen. Damjanicha, dowódcy wojsk węgierskich na południu, większa część terytorium Wojwodiny znajdowała się nadal w rękach powstańców, którzy wiązali znaczne siły węgierskie. W Sied- miogrodzie austriacki gen. Puchner rozpoczął już w pierwszej połowie października działania wojenne, w których wyniku z końcem listopada cały Siedmiogród znalazł się w rękach wojsk cesarskich. Dnia 6 grud- nia uderzył na Węgry od północy, od strony Galicji, marszałek Schlik, zajmując Koszyce i docierając ze swymi oddziałami aż pod Miszkolc. Tragiczność sytuacji powstania wzmagał jeszcze fakt, że mianowany przez Kossutha dowódca wojsk węgierskich na zachodzie, gen. Artur Górgey, był przeciwnikiem rewolucji, osobistym wrogiem Kossutha, ukrytym sojusznikiem reakcji i jawnym stronnikiem tzw. "partii po- koju", czyli tych polityków węgierskich, którzy nie wierzyli w zwy- cięstwo i zmierzali ku natychmiastowej ugodzie z dworem. Górgey był utalentowanym wojskowym, posiadał wielki autorytet w węgier- skim korpusie oficerskim, stąd Kossuth nie mógł pominąć go przy obsadzeniu tak ważnej placówki. Liczył zresztą na to, że patriotyzm Gorgeya przełamie w przymusowej sytuacji jego wstręt do rewolucji. Tu się jednak gruntownie pomylił. Górgey nie kapitulował wpraw- dzie przed Windischgraetzem, ale oddawał mu miasto za miastem, niemal bez wystrzału, grając na zwłokę i licząc na to, że w obliczu klęski naród obali Kossutha i wówczas będzie można zawrzeć względ- nie korzystny dla Węgier układ z dynastią. W tej sytuacji wojska Windischgraetza zajęły Budę, a w kilka dni później, 5 stycznia 1849 r., również i Peszt. Doborowe wojska Gorgeya, nietknięte w boju, wycofały się przez Górne Węgry w stronę Cisy. Tymczasem sejm węgierski i Komitet Obrony Narodowej zmu- szone były opuścić stolicę i przenieść swą siedzibę do Debreczyna. Na ostatnim peszteńskim posiedzeniu sejmu 31 grudnia "partia po- koju" podniosła głowę. Ugodowi politycy węgierscy, na których czele stał były premier Batthyany, próbowali wymusić decyzję, by sejm 244 , pozostał nadal w Peszcie i oddał się pod opiekę Windischgraetza z nadzieją rozpoczęcia pertraktacji z dworem i rządem wiedeńskim. Próby te obalił Kossuth i popierająca go stale w tym czasie radykal- na lewica. Niemniej jednak Batthyany i wielu prawicowych polityków (wśród nich był także Deak) pozostało w Peszcie. Wkrótce mieli się oni przekonać, jak złudne były ich nadzieje na porozumienie się z dworem. Windischgraetz potraktował delegację węgierską z Batthya- nym na czele jako buntowników, odmówił wszelkich rozmów z nimi, a w kilka dni później kazał Batthyanyego aresztować. Były premier zapłacił życiem za swoją lekkomyślną politykę. Po perfidnym procesie wytoczonym mu przez wojskowy sąd austriacki został stracony w Pesz- cie 6 października 1849 r. Aresztowanie Batthyanyego było zapowiedzią krwawego terroru \yindischgraetza na okupowanych terenach. Represjom podlegali wszy- scy, którzy w jakikolwiek sposób związani byli z rewolucją i po- wstaniem narodowym. Nie może też dziwić fakt, że do obozu Win- dischgraetza garnęli się ci, którzy od początku byli rewolucji przeciw- ni. Konserwatywni magnaci i w większości wyższy kler katolicki prze- szli wyraźnie do obozu reakcji, co w danej sytuacji równało się zdra- dzie narodowej. Również i w szeregach średniej szlachty nastąpił rozłam. Jedni pozostali nadal przy Kossuthcie i przy walce o niepo- dległość do ostateczności, inni, nie wierząc w zwycięstwo, wycofywali się z życia politycznego, jak F. Deak, lub wymykali się za granicę, jak J. E6tvos. W przeciwieństwie do arystokratycznych zdrajców i licznych szla- checkich defetystów lud węgierski, chłopstwo, stanął tłumnie na wez- wanie Kossutha w szeregach obrońców ojczyzny. Na całym terenie okupowanego kraju organizowały się chłopskie oddziały partyzanckie, które zgodnie z instrukcją Kossutha niszczyły żywność, paliły mosty, a nawet tu i ówdzie czynnie atakowały nieprzyjaciela, wiążąc znacz- ne jego siły. BEM W SIEDMIOGRODZIE W ciężkich miesiącach zimowych jedynie w Siedmiogrodzie los sprzyjał powstaniu. Sukcesy siedmiogrodzkie związane są z naz- wiskiem polskiego generała, Józefa Bema, który z Wiednia - po stłumieniu przez reakcję rewolucji październikowej - przybył na Węgry z początkiem listopada 1848 r. Jeszcze tego samego mie- siąca Kossuth powierzył mu dowództwo sił węgierskich w Siedmio- grodzie. W tym czasie wojska austriackie, którymi dowodził gen. Puchner, okupowały prawie całe terytorium Siedmiogrodu. Zwycięski Puchner szykował się już do uderzenia na Debreczyn, co - gdyby się powiodło - faktycznie oznaczałoby stłumienie powstania. 245 Węgierska armia w Siedmiogrodzie, którą oddano do dyspozycji Bema, liczyła niewiele ponad 10000 ludzi, źle uzbrojonych, zdemo- ralizowanych i prawie zupełnie do walki niezdolnych. Jednakże Bem już w grudniu 1848 r. przeszedł do ataku. Dnia 25 grudnia, w chwili kiedy wojska Windischgraetza zbliżały się do Budy, Bem zajął Koloz- svar, stolicę Siedmiogrodu. W tydzień potem, kiedy Windischgraetz wkraczał do Pesztu, północna część Siedmiogrodu była oczyszczona z wojsk nieprzyjacielskich. Sukcesy te z jednej strony należy przy- pisać strategicznym i organizacyjnym talentom polskiego generała, z drugiej natomiast - nie osiągnąłby on tego tak łatwo, gdyby nie wspomagało go od południa powstanie Szeklerów, wiążących znacz- ne siły austriackie. Dalsza walka o oczyszczenie całego Siedmiogrodu przebiegała ze zmiennym szczęściem. Nie zawsze Bem zwyciężał; często ponosił dot- kliwe porażki, a nawet klęski, ale zawsze potrafił pozbierać rozpro- szone wojska i przejść do błyskawicznego kontruderzenia, w chwili kiedy nieprzyjaciel najmniej się tego spodziewał. Dnia 9 lutego w bit- wie pod Piskami zmusił nieprzyjaciela do ucieczki, ale w miesiąc potem sam musiał uchodzić przed wzmocnionymi wojskami Puchne- ra. Jednakże 15 marca udało mu się zdobyć Nagyszeben, twierdzę Sasów siedmiogrodzkich. Zajęcie Nagyszeben zadecydowało o dalszych losach zimowej kampanii Bema w Siedmiogrodzie. Puchner zmuszony był opuścić Siedmiogród i schronić się w Księstwie Wołoskim, szukając pomocy u stacjonujących tam wojsk rosyjskich. Z nastaniem wiosny 1849 r. Bem był panem Siedmiogrodu. Jedynie dwie twierdze: Gyulafehervar i Deva, oraz mały ośrodek kontrolowany przez partyzantów ru- muńskich pozostały w rękach nieprzyjaciela. Zwycięstwa Bema w Siedmiogrodzie odbiły się szerokim echem w całym kraju. Przyczyniły się one, wobec tragicznej sytuacji na fron- cie zachodnim, do podniesienia ducha w szeregach armii honwedów i - co równie ważne - umożliwiły władzom naczelnym powstania przygotowanie dalszej obrony kraju. Nazwisko generała Bema przeszło do legendy historycznej na Węgrzech, do czego przyczynił się znacz- nie adiutant generała, największy poeta węgierski, radykał, San- dor Petófi. W licznych wierszach opiewał on czyny bohaterskie gene- rała i sławił imię "ojczulka Bema" (Bem Apó), "bohatera wolności" i "przyjaciela ludu". Okres ciężkiej zimy nie został jednakże zmarnowany przez Ko- mitet Obrony Narodowej. Bez przerwy trwała walka o rozbudowę armii i jej należyte wyposażenie. Z końcem lutego piechota węgierska składała się już ze 109 batalionów. Wzrastała również w siłę arty- leria. Jednakże przemysł wojenny, szczególna troska Komitetu, nie mógł z braku surowców nadążyć z produkcją, by należycie wypo- 246 sażyć rozwijającą się armię. Ciężka była także sytuacja gospodarcza. Pieniądz stracił wartość. Brak towaru na rynku spowodował speku- lację. Komitet zmuszony był dla utrzymania porządku w kraju stoso- wać terror. "PARTIA POKOJU" Ciężka sytuacja gospodarcza i brak sukcesów na froncie zachod- nim dały pożywkę ugodowcom do wzmożenia swej akcji. Dalszą wal- kę uważali oni za "akt desperacji" i domagali się w sejmie debreczyń- skim i na łamach swego pisma - "Esti Łap" - rozpoczęcia rozmów z Windischgraetzem. Przeciwko defetyzmowi "partii pokoju" wystąpi- ła zdecydowanie lewica radykalna, ale jej siły były stale za szczupłe na to, by móc pokonać siły prawicy. W dodatku Kossuth w obawie, by nie stracić kontroli nad sejmem, nie udzielał poparcia postula- tom lewicy. Tak jak zmuszony był liczyć się z opinią korpusu ofi- cerskiego, tak samo nie mógł lekceważyć większości sejmowej. Z uwa- gi na niepomyślny rozwój sytuacji musiał odrzucić żądania lewicy zaprowadzenia dyktatury rewolucyjnej, gdyż to wpłynęłoby jeszcze na zaostrzenie stosunków wewnętrznych w kraju. Z tych też samych powodów nie poparł wniosku radykałów, zgłoszonego przez Tancsicsa, w sprawie rozszerzenia reformy chłopskiej. Większość sejmowa bo- wiem w obronie własnych interesów klasowych odrzucała stanowczo wszelkie projekty w sprawie chłopskiej, uważając, że szlachta po- niosła i tak już wielkie ofiary przez ustawy marcowe. Ustępstwa Kossutha na rzecz prawicy nie oznaczały bynajmniej podzielania jej poglądów i przyjmowania jej programu. Kossuth był w sytuacji przymusowej, ale z obranej drogi się nie cofał. Starał się przede wszystkim o poprawienie sytuacji militarnej kraju, a to właśnie wymagało wysiłków całego społeczeństwa. Obok intensywnej pracy wewnątrz kraju, która wkrótce miała przynieść pozytywne re- zultaty, rozwinął szeroką akcję poza granicami Węgier, szukając wszędzie poparcia i pomocy dla celów węgierskich. ZERWANIE Z HABSBURGAMI I OGŁOSZENIE NIEPODLEGŁOŚCI Zagraniczna polityka Kossutha i Komitetu przyniosła jednak wie- le rozczarowań przywódcom węgierskim. Wykazała ona przede wszy- stkim złudność koncepcji, że mocarstwa zachodnie, tj. Francja i Anglia, niezadowolone z polityki austriackiej we Włoszech, potraktują Węgry jako naturalnego sojusznika i przyjmą z nimi polityczną i wojskową współpracę. Tymczasem oba rządy zachodnie, które w tym czasie dalekie były od popierania rewolucji, uznały sprawę węgierską za 247 wewnętrzną sprawę monarchii i odmówiły ingerencji na rzecz wal- czących Węgier. W tych warunkach nie mogło dojść do nawiąza- nia stosunków dyplomatycznych, mimo że koła liberalne Anglii i Francji darzyły wielką sympatią ruch węgierski. Wysłannicy Kossutha mogli więc tylko oddziaływać na opinię europejską, ale od rządów zachod- nich nie zdołali uzyskać niczego. Dyplomacji powstańczej udało się jedynie zawrzeć sojusz z Republiką Wenecką, ale sojusz ten nie przy- niósł żadnych konkretnych korzyści, ponieważ zawarty został dopiero w połowie maja, kiedy Rzeczpospolita Wenecka była już otoczona wojskami austriackimi. Do najczynniejszych i najzdolniejszych dyplomatów powstańczych należeli: Laszló Teleki, radykał, członek Klubu 15 Marca, wysłany do Francji jeszcze przez rząd Batthyanyego w sierpniu 1848 r.; Laszló Szalay, liberał, działający najpierw w Niemczech przy parla- mencie frankfurckim, o czym była mowa, a od listopada 1848 r. na terenie Anglii; wreszcie Ferenc Pulszky, liberał, nacjonalista, w okresie przedrewolucyjnym bliski Kossuthowi, później jego zacięty wróg. Działał on od początku 1849 r. głównie na terenie Anglii, potrafił nawet dotrzeć do Palmerstona, ale misja jego nie przyniosła żadnych rezultatów. Dyplomaci węgierscy korzystali bardzo skwapli- wie z pomocy polskiej emigracji, w szczególności obozu ks. Czarto- ryskiego, który ułatwiał im kontakty z najwpływowszymi kołami po- litycznymi Zachodu i nie szczędził rad. Najbardziej konkretnym skut- kiem misji węgierskiej za granicą było zgłoszenie się do szeregów powstańczych około 3000 ochotników polskich (powstał z nich z cza- sem legion polski na Węgrzech, którym dowodził gen. Józef Wysocki). Znaczne ożywienie dyplomacji węgierskiej nastąpiło dopiero po sukce- sach militarnych armii honwedów na wiosnę 1849 r. Pierwsze próby ofensywy podjął w lutym 1849 r. gen. Henryk Dembiński, mianowany przez Kossutha naczelnym dowódcą armii węgierskiej. Jednakże plany Dembińskiego nie powiodły się. W bitwie pod Kapolną (w rejonie Eger) dnia 26 lutego poniósł on znaczną porażkę zarówno wskutek własnych błędów, jak też i w następstwie wyraźnego nieposłuszeństwa Górgeya, który wbrew rozkazom nie stawił się na placu boju. Górgey i podwładni mu oficerowie przy- jęli z nieufnością i zawiścią nominację Dembińskiego, widząc w nim człowieka rewolucji i zaufanego Kossutha. Klęska pod Kapolną zwich- nęła Dembińskiemu dalszą karierę wojskową na Węgrzech. Na żąda- nie Góyrgeya Kossuth musiał zdymisjonować Dembińskiego ze sta- nowiska wodza naczelnego. Tymczasem kierownictwo armii dostało się ponownie w ręce Górgeya, który nadal posiadał najlepsze pułki węgierskiej armii. Dnia l kwietnia na wieść o zwycięstwach Bema w Siedmiogro- dzie ruszyła nowa ofensywa węgierska. Siła armii węgierskiej w dyspo- 248 Scena z walk 1849 r. zycji Górgeya wynosiła wówczas niespełna 52 000 żołnierzy, natomiast sam tylko Windischgraetz dysponował 55 000. Pierwsza bitwa pod Hatvan, gdzie dowodził gen. Damjanich, skoń- czyła się zwycięstwem Węgrów, w dużym stopniu dzięki zjawieniu się na placu boju w ostatniej chwili legionu polskiego z Wysockim na czele. Następna bitwa pod Tapióbicske, w której po raz pierwszy stanął do walki Górgey, przyniosła ponowne zwycięstwo, ale dopiero trzecia bitwa pod Isaszeg w pobliżu Gódólló zadecydowała o losach ofensywy. Pobity Windischgraetz wycofał swe wojska do Pesztu. Wkrót- ce też został pozbawiony dowództwa i odwołany z Węgier. Jego miejsce zajął gen. Ludwik Welden. Wiadomość o pierwszych zwycięstwach dodała skrzydeł Kossutho- wi. Postanowił on wreszcie "przeciąć mosty" miedzy "partią po- koju" a reakcją. Dnia 14 kwietnia, po krótkim przygotowaniu opinii, ogłosił na uroczystej sesji obu izb parlamentu, odbytej w kościele kalwińskim w Debreczynie, detronizację Habsburgów. Wydana w pięć dni potem i zatwierdzona przez sejm Deklaracja niepodległości stwarza- ła całkiem nową sytuację w dziejach powstania. Deklaracja niepodległości była logicznym następstwem rozwoju wy- darzeń od początku powstania. Terror Windischgraetza na okupowa- nych terenach, żądanie dworu i rządu austriackiego bezwarunkowej kapitulacji, wreszcie ogłoszenie oktrojowanej konstytucji ołomunieckiej z 4 marca 1849 r. ukazywały z całą wyrazistością istotne cele reakcji. Oktrojowana konstytucja likwidowała całkowicie niezależność Węgier 249 i wszystkie polityczne zdobycze rewolucji marcowej; rozbijała nadto terytorium Korony Węgierskiej na kilka prowincji, podporządkowując je bezpośrednio centralnym władzom austriackim. Wszystko to było wymierzone w cele i zasady liberałów węgierskich, o które walczyli od początku lat czterdziestych. Jednakże ogłoszenie Deklaracji było aktem przedwczesnym. Przede wszystkim doprowadziło ono w stosun- kach wewnętrznych na Węgrzech do jeszcze większego zamieszania. "Partia pokoju" przeszła do jawnej walki z polityką Kossutha, co mu- siało się odbić na nastrojach społeczeństwa, a zwłaszcza armii. Kossuth nie poszedł na radykalne reformy społeczne, jak chciała lewica, co winno być konsekwencją ogłoszenia Deklaracji, nie stworzył więc no- wej bazy dla swych rządów, w rezultacie osłabił się politycznie, a tym samym osłabił powstanie, którego był przywódcą i symbolem. Po ogłoszeniu Deklaracji Komitet Obrony Narodowej uległ rozwią- zaniu. W jego miejsce powołano rząd, na którego czele stanął Bertalan Szemere, b. minister spraw wewnętrznych w rządzie Batthyanyego. Do rządu poza tym weszli: L. Csanyi (minister robót publicznych i komunikacji), S. Vukovics (minister sprawiedliwości), K. Batthyany brat b. premiera (minister spraw zagranicznych i tymczasowy mi- nister rolnictwa, przemysłu i handlu), M. Horvath (minister wyznań religijnych i oświaty) i F. Duschek (minister skarbu). Kossuth zacho- wał dla siebie stanowisko głowy państwa z tytułem "prezydenta-gu- bernatora". Szemere w przemówieniu programowym wygłoszonym w sejmie 2 maja przedstawił swój rząd jako "rewolucyjny", "re- publikański" i "demokratyczny". Do rządu nie wszedł ani jeden przedstawiciel lewicy, co było wy- raźnym warunkiem umiarkowanej większości sejmu. W ten sposób Kossuth, dokonując przewrotu rewolucyjnego, oddał faktycznie władzę w ręce prawicy. Tymczasem dawna lewica liberalna, nieufna wobec nowego rządu, połączyła się z grupą radykałów, tworząc razem jedną partię opozycyjną o oficjalnej nazwie - Partia Radykalna. Tymczasem sytuacja na frontach rozwijała się nadal pomyślnie. Na południu kraju gen. Perczel wraz z Bemem rozbili powstańców serbskich i w ciągu kwietnia osiągnęli faktycznie dawną granicę pań- stwa. Na północy i zachodzie wojska węgierskie zajęły Vac, a wkrótce potem, 22 kwietnia, Komarno, największą twierdzę w północno-za- chodniej części kraju. Jedynie wskutek taktyki Górgeya, który nadal oszczędzał swoje pułki, nie udało się otoczyć sił nieprzyjacielskich, zgrupowanych w rejonie Pesztu. W ślad za wycofującym się na zachód gen. Weldenem wojska węgierskie wkroczyły 24 kwietnia do Pesztu. Jedynie na zamku budzińskim pozostała silna załoga nieprzyjacielska. Tak więc z końcem kwietnia kraj został oczyszczony z wroga, Węgry były wolne. W tej sytuacji przed zwycięską armią honwedów wyrosła szansa 250 marszu na Wiedeń, wzniecenia ponownego powstania ludu wiedeń- skiego, a przede wszystkim niedopuszczenia do koncentracji wojsk austriackich. Jednakże Górgey, wróg rewolucji i ukryty zwolennik dynastii, tej możliwości nie podjął. Ścigał nieprzyjaciela do granic Węgier, po czym zawrócił, by zdobywać Budę. Na tę zbędną akcje stracił wiele sił i czasu. Dopiero 21 maja udało mu się zdobyć zamek. Ta strata czasu zmarnowała owoce zwycięstwa. Pozwoliła dworowi skoncentrować nowe siły i przygotować w drodze dyploma- tycznej pomoc z zewnątrz. Górgey tymczasem walczył o władzę. Przybył do Debreczyna i pod pozorem objęcia ministerstwa obrony narodowej, które mu Kossuth przyrzekł, przygotowywał pucz wojskowy. Zmierzał również w oparciu o "partię pokoju" do odwołania przez sejm decyzji z 14 kwietnia, czyli wycofania Deklaracji niepodległości. Te zakusy ambitnego ge- nerała spaliły jednak na panewce. "Partia pokoju" zdawała sobie sprawę 2 niepopularności takiego przedsięwzięcia w społeczeństwie, zresztą sejm wraz z rządem przeniósł się właśnie do Pesztu, zawie- szając na razie swoje czynności. INTERWENCJA ZBROJNA CARA ROSYJSKIEGO W tym czasie, kiedy sejmem i rządem węgierskim targały we- wnętrzne sprzeczności, kiedy rząd nie mógł zdobyć się na żadną śmiałą decyzję, a polityczne osamotnienie Kossutha stawało się coraz wyraź- niejsze, dwór i rząd wiedeński prowadziły ożywione rozmowy z Pe- tersburgiem, których owocem była deklaracja cara Mikołaja I z dnia 9 maja, przyrzekająca Austrii pomoc zbrojną. Spotkanie młodego cesarza- Franciszka Józefa z carem rosyjskim w Warszawie przypieczę- towało sojusz. W połowie czerwca wojska rosyjskie w liczbie ponad 200 000 pod wodzą Paskiewicza wkroczyły na Nizinę Węgierską. Jed- nocześnie od zachodu wtargnęły wojska austriackie w sile ponad 160000 żołnierzy, odwołanych z Włoch. W lipcu dowództwo nad tymi wojskami objął gen. Haynau, znany z okrucieństw popełnio- nych na terenie Włoch ("hiena z Brescji"). Przeciwko tej zjednoczo- nej sile rosyjsko-austriackiej rząd powstańczy mógł wystawić co naj- wyżej 170000 honwedów, w tym około 30000 rekrutów jeszcze nie- wyszkolonych i nieuzbrojonych. W dodatku kłopoty finansowe rządu i wzrastające trudności z wyposażeniem i uzbrojeniem armii wzmogły jeszcze tragiczność sytuacji. Opracowany plan obrony zakładał koncentrację wszystkich sił zbrojnych między Dunajem a Cisą, w oparciu o obronne linie południa i Siedmiogrodu. Niezależnie od tego, czy plan ten mógł być skutecz- ny, była to przecież jedyna szansa obrony. Jednakże plan ten nie został wykonany z winy Górgeya. Podległe sobie wojska wycofał na 257 zachód i walczył na własną rękę z wojskami austriackimi, ponosząc jednak porażki. W tym czasie zetknął się w rejonie Miskołca z wojska- mi rosyjskimi, ale uchylił się od starcia z nimi i klucząc między armią rosyjską a austriacką grał na zwłokę z nadzieją nawiązania rokowań. Tymczasem w obliczu katastrofy rząd węgierski podejmował de- cyzje, z których każda była spóźniona, nie mogła więc przynieść po- zytywnych rezultatów. Nie mógł rząd węgierski porwać chłopów do powszechnego po- wstania, skoro nie rozwiązał należycie sprawy chłopskiej. Wprawdzie odezwy Kossutha potrafiły tu i ówdzie, zwłaszcza w Kraju Zadunaj- skim (Dunantul), zebrać grupy chłopów chętnych do walki, ale nie były to grupy liczne. W dodatku chłopi zdani sami na siebie, bez uzbrojenia i wyposażenia nie mogli skutecznie rozwinąć partyzantki. Wskutek gorących nawoływań lewicy, zwłaszcza Tancsicsa, rząd Szeme- rego przygotowywał projekt rozszerzenia reformy chłopskiej, ale skoń- czyło się tylko na planach. Za późno również zabrał się rząd do uregulowania kwestii na- rodowościowej. Oktrojowana konstytucja rozczarowała narodowości niemadziarskie co do sensu dalszej współpracy z dworem i rządem austriackim. W tych warunkach otworzyła się możliwość nawiązania kontaktów z rządem węgierskim. Jednakże Kossuth w dalszym ciągu odmawiał innojęzycznym narodowościom (z wyjątkiem Chorwatów) praw narodowych, stojąc uparcie przy zasadzie madziarskiego charakte- ru państwa i jego narodowej jednolitości. Z braku więc konstruktyw- nej polityki narodowościowej rządu węgierskiego próby porozumienia między narodami Węgier, co było koniecznością chwili, mogły po- wstać tylko poza granicami państwa. Ze sprawą tą wystąpił radykał Laszló Teleki, przedstawiciel węgierski w Paryżu. Znalazł się on na terenie Francji w kręgu wpływów księcia Adama Czartoryskiego i za jego to sugestią zmierzał do ugody narodowościowej na Węgrzech. Pod patronatem też księcia Czartoryskiego i w jego paryskiej sie- dzibie - Hotelu Lambert, został podpisany dnia 18 maja 1849 r. pierwszy akt porozumienia, który gdyby został przez rząd węgierski zatwierdzony (i gdyby czas na to pozwolił), mógłby stać się punktem wyjścia szeroko zakrojonych zmian, czyli przebudowy Węgier w pań- stwo federacyjne. Jednakże Kossuth i rząd zdezawuowali akcję Telekie- go i odrzucili podpisany przez niego układ. Również ze strony polskiej, niezależnie od obozu Czartoryskiego, wyszła inna inicjatywa w sprawie narodowościowej. Tym razem był to gen. Bem, który korzystając z szerokiej władzy wodza naczelnego w Siedmiogrodzie próbował na własną rękę, przeważnie wbrew węgier- skim czynnikom rządzącym, doprowadzić do ugody narodowościowej na podwładnym sobie terenie. Już 6 grudnia 1848 r. wydał do lud- 252 ności Siedmiogrodu odezwę, w której zabezpieczał prawa narodowe dla wszystkich narodowości, z tym że jeżykiem państwowym pozosta- nie nadal język węgierski. Z końcem grudnia obiecał wszystkim wal- czącym z Węgrami narodowościom Siedmiogrodu pełną amnestię, jeśli złożą broń. To samo powtórzył w marcu. Zasady, które głosił, wpro- wadzał jednocześnie w czyn, zyskując tym zaufanie i sympatię lud- ności niemadziarskiej. - Dzięki polityce Bema w Siedmiogrodzie i dzięki wytrwałym za- biegom Czartoryskiego na odcinku południowosłowiańskim sprawa narodowościowa weszła wreszcie pod rozwagę rządu węgierskiego. Ale weszła dopiero wtedy, kiedy zjednoczone siły rosyjsko-austriackie szykowały się do zadania rewolucji węgierskiej śmiertelnego ciosu. Pierwszy oficjalny akt węgierski w sprawie narodowościowej, tzw. Projet de pacification, został wydany dopiero 14 lipca 1849 r. Do- tyczył on warunków porozumienia węgiersko-rumuńskiego, które przy- gotował swą praktyką Bem, a o które zabiegał usilnie wybitny re- wolucjonista rumuński Nicolae Balcescu. Na podstawie Projet de pa- cification opracowano projekt ustawy narodowościowej, który dnia 28 lipca, a więc już na parę dni przed katastrofą powstania, przed- stawił w sejmie obradującym w Segedynie premier Szemere. Ustawa przewidywała, że wszystkie narodowości niemadziarskie mają prawo do używania swych języków w gminach, na zgromadzeniach samo- rządowych, w sądownictwie, w szkołach ludowych i w sprawach kościel- nych. To wszystko, na co liberałowie węgierscy zgodzili się w sprawie narodowościowej, i to w chwili, kiedy na granicy tureckiej stali u wrót wygnania. Ale nawet i ta ustawa, gdyby była wydana w marcu 1848 r., gdyby stanowiła jedną z zasad rewolucji węgierskiej, byłaby wystarczającą podstawą do innego ułożenia stosunków narodowościo- wych. W lipcu 1849 r. była już tylko sygnałem poniesionej klęski. Wyraził to najlepiej Avram lancu, dowódca partyzantów rumuńskich w Siedmiogrodzie: "co było, to było, już jest za późno". UPADEK POWSTANIA W rzeczywistości w ostatnich dniach lipca powstanie dogorywa- ło. Wojska Haynaua zajęły Peszt. Rząd uciekł do Segedyna. Paskiewicz był panem północnych i wschodnich Węgier. Bem został wyparty z Siedmiogrodu. W bitwie pod Segesvar, ostatniej wielkiej bitwie Bema na terenie Siedmiogrodu, poległ Sandor Petófi, płomienny poeta re- wolucji. Kossuth w krytycznej chwili powierzył naczelne dowództwo ponownie gen. Dembińskiemu. Ten jednakże nie widział już żadnych szans zwycięstwa i doradzał dalszy odwrót. Górgey nadal postępował samowolnie, lekceważąc rozkazy Kossutha. W końcu i on zmuszony był wycofać się na południe. Ale wojska Haynaua, które 2 sierpnia 253 zajęły Segedyn, odcięły go od rządu i naczelnego dowództwa. Ostatnią próbą ratunku ze strony Kossutha było powierzenie Bemowi naczel- nego dowództwa z żądaniem natychmiastowego podjęcia rozstrzyga- jącej bitwy. Bem rozkaz przyjął. Bitwa pod Temesvarem, dnia 9 sierpnia, skończyła się druzgocącą klęską. Rozbite wojska węgierskie rzuciły się w popłochu na granicę turecką. W tej sytuacji Kossuth złożył władzę w ręce Górgeya, aprobując jego od dawna knute plany - rozpoczęcia rozmów z nieprzyjacielem. Tak nastąpiła kapitulacja Gór- geya wobec Paskiewicza na polach pod Yilagos dnia 13 sierpnia 1849 r. Powstanie węgierskie zostało stłumione. Broniła się jeszcze twierdza Komarno, w której dowodził dzielny gen. Klapka, ale i ona po długiej i bohaterskiej obronie padła 9 października 1849 r. Przywódcy powstania z Kossuthem na czele, oficerowie, żołnierze, kwiat inteli- gencji węgierskiej, przeszli granicę turecką, rozpoczynając największą w dziejach Węgier emigrację polityczną. Ale jakkolwiek okrutna była zemsta reakcji, dokonanych przez rewolucję reform społecznych nie dało się już cofnąć. To była największa i trwała zdobycz rewolucji i powstania węgierskiego lat 1848- 1849. XX. WALKA Z CENTRALIZMEM I ABSOLUTYZMEM WIEDEŃSKIM (1849- 1867) TERROR HAYNAUA LJ o UPADKU powstania na Węgrzech rozszalał się terror austriacki. Tak rozpoczął swe rządy w tym kraju cesarz Franciszek Józef (1848- 1916). Wykonawcą woli cesarskiej i po- leceń rządu wiedeńskiego był okrutny gen. Haynau, ostatni dowódca wojsk austriackich na Węgrzech. Haynau wyjął spod prawa nie tylko politycznych przywódców powstania, ale i oficerów, a nawet żołnierzy, wszystkich, którzy współdziałali z rewolucją i podnieśli rękę przeciw wojskom cesarskim. Jedynie Górgey został ułaskawiony, i to na wy- raźne wstawiennictwo Paskiewicza. Wielu patriotów węgierskich zginęło w twierdzach Ołomuńca, Kufsteinu, Spielbergu, Terezina, Munka- cza i Komarna. Wielu odsiadywało tam wyroki aż do chwili, kiedy po kilkunastu latach wskutek zmiany sytuacji politycznej mogli być wypuszczeni. Oficerów i żołnierzy armii honwedów przymusowo wcie- lano do wojsk cesarskich i wysyłano do Włoch lub Niemiec. Dnia 6 października 1849 r. zgładzono w Arad 13 generałów węgierskich (9 z nich zginęło na szubienicy, 4 rozstrzelano). Tego samego dnia, w rocznicę wybuchu rewolucji wiedeńskiej, wykonano wyrok na hr. Ludwiku Batthyanym, pierwszym premierze niezależnego rządu węgierskiego. W ślad za terrorem Haynaua szły decyzje polityczne rządu wie- deńskiego. Zniesiono całkowicie dawny system administracyjno-po- lityczny Węgier i rozbito historyczną jedność terytorialną Korony Węgierskiej. Oddzielono mianowicie od Węgier prowincję chorwacko- -slawońską, utworzono odrębną prowincję serbską - Wojwodinę, utrzymano Pogranicze Wojskowe i wydzielono Siedmiogród. Resztę ziem węgierskich podzielono na 5 okręgów (peszteńsko-budziński, soproński, preszburski, koszycki i wielkowaradyński), w których wła- dzę sprawowali komisarze rządowi, podporządkowani okupacyjnym czynnikom wojskowym z siedzibą w Budzie. Autonomię komitacką zlikwidowano całkowicie. Językiem urzędowym został język niemiecki. Do kraju napłynęła fala urzędników niemieckich i czeskich, którzy stali się podporą rządu i podstawą nowego systemu biurokratyczne- 255 Mihaly Munkacsy: Dom żaloby go. W tym też czasie utworzono żandarmerię, która kontynuowała okrucieństwa Haynaua, odwołanego z Węgier w 1850 r. Po likwidacji okupacji wojskowej na czele władzy cywilnej na Węgrzech stanął arcy- książę Albrecht. Wyrazem centralistycznej polityki rządu wiedeńskiego wobec Wę- gier była także polityka gospodarcza. Rząd austriacki zarządził cał- kowite zniesienie ceł między Węgrami a Austrią, otwierając tym samym drogę do opanowania Węgier przez silniejszy i bardziej rozwinięty przemysł austriacki. Jednocześnie zaprowadzono na ziemiach wę- gierskich austriacki system podatkowy. Umożliwiło to rządowi ściąga- nie z Węgier ogromnych sum, które przerastały możliwości płatników. O ile do 1848 r. wpływała z Węgier do skarbu państwa zaledwie '/u część ogólnych dochodów monarchii, o tyle w latach pięćdziesią- tych udział Węgier w dochodach monarchii wynosił już '/4 część. System rządów centralistycznych i absolutystycznych, który ustalił się na Węgrzech po stłumieniu powstania, nazywamy - od nazwiska ministra spraw wewnętrznych w rządzie wiedeńskim - systemem Bacha. Era Bacha trwała od 1849 do 1859 r. Jednakże absolutyzm austriacki po rewolucji różnił się zasadniczo od absolutyzmu wiedeńskiego przed rewolucją. Teraz nie chodziło o zachowanie czy przywrócenie feuda- lizmu w monarchii, lecz o stworzenie dogodnych warunków do peł- nego rozwoju kapitalizmu. W przeciwieństwie do rządów przedrewo- lucyjnych rząd Schwarzenberga (od jesieni 1848 r. do 1852 r.) nie był 256 wyłącznie rządem arystokratycznym. W jego skład wchodzili przed- stawiciele burżuazji austriackiej, jak: Bach, wszechwładny minister spraw wewnętrznych, Schmerling, minister sprawiedliwości, czy Bruck, minister handlu. W interesie wielkiej burżuazji leżał sojusz z dynastią i arystokracją, czego właśnie wyrazem był rząd Schwarzenberga. Rów- nież i centralistyczna polityka rządu wynikała z interesów austriackiej burżuazji. Wprawdzie już w 1851 r. wpływy burżuazji w rządzie wiedeńskim znacznie osłabły na rzecz sił wstecznych (Schmerling i Bruck podali się do dymisji), ale mimo to burżuazja austriacka była dość silna, by wpływać na politykę rządu, a w szczególności na politykę gospodarczą monarchii. Trzeba tu pamiętać, że w tym właśnie czasie Austria przeżywała swoją rewolucję przemysłową. Wprowadzenie ma- szyn do fabryk, dynamiczny rozwój komunikacji i instytucji kredy- towych pociągały za sobą wzrost wytwórczości przemysłowej i rozwój handlu. To właśnie podniosło społeczne znaczenie burżuazji, a tym samym jej rolę w państwie. ROZWÓJ KAPITALIZMU NA WĘGRZECH Taki układ stosunków społecznych, gospodarczych i politycznych w Austrii nie mógł pozostać bez wpływu na rozwój życia gospo- darczego na Węgrzech. Mimo absolutyzmu i centralizmu wiedeńskiego kapitalizm na Węgrzech poczynił znaczne postępy, choć rozwijał się wolniej i mniej dynamicznie niż w krajach koronnych monarchii. Zniesienie barier celnych tworzyło koniunkturę dla węgierskiego rol- nictwa, a rozwój komunikacji przyczynił się do wzmożenia handlu. .Od 1851 r. istniała w Peszcie filia Austriackiego Banku Kredyto- wego, a w parę lat później było ich już kilka w różnych miastach prowincjonalnych. Wprawdzie wszystkie instytucje kredytowe były w rękach finansjery (Rotschild), niemniej jednak rozwiązywały one największą bolączkę węgierskiego życia gospodarczego, tj. chroniczny brak kapitału. O kierunku rozwoju kapitalizmu na Węgrzech decydował fakt, że w kraju pozostały nietknięte wielkie latyfundia i że ziemia upraw- na należała w 80% do obszarników. Znaczyło to, że przemysł węgier- ski mógł się rozwinąć przede wszystkim wokół rolnictwa i w zależności od jego potrzeb. Od tego też, czy szlachta węgierska posiadała wystar- czający kapitał, zależał postęp i w ogóle rozwój węgierskiego prze- mysłu. W związku z tym sprawa odszkodowania szlachty za uwłasz- czenie chłopów urosła do problemu pierwszej wagi. Rząd wiedeński rozwiązał tę sprawę połowicznie. Wprawdzie patent cesarski z marca 1853 r. (dla Siedmiogrodu z 1854 r.) nakazywał odszkodowanie szlachty, ale w praktyce szlachta węgierska niewiele odniosła z tego korzyści. Odszkodowanie bowiem miało być spłacane 257 17 - Historia Węgier nie w gotówce, lecz w obligacjach, realizowanych dopiero po 1857 r. W praktyce wykonanie ustawy o odszkodowaniu rozciągało się na długie lata, aż do początków XX w. Oprócz tego rząd wiedeński dbał o to, by odszkodowanie otrzymali przede wszystkim ci obszarni- cy, którzy pozostali wierni dynastii i nie wzięli udziału w powstaniu narodowym. Średnia szlachta faktycznie niewiele skorzystała z patentu cesarskiego. Faworyzowanie przez rząd wiedeński wielkich latyfun- diów zwichnęło i tak już jednostronną strukturę gospodarczą na Węgrzech. Rozwijała się gospodarka kapitalistyczna wielkich mająt- ków ziemskich, natomiast podupadły gospodarstwa drobniejsze, a prze- de wszystkim chłopskie. Przemysł rolny (młyny, gorzelnie) był też faktycznie jedyny, który w warunkach narzuconych przez centralizm wiedeński mógł się rozwi- nąć, mógł wytrzymać konkurencję przemysłu austriackiego. Inne gałę- zie przemyski, rozwijające się na Węgrzech przedrewolucyjnych, za- ledwie wegetowały. Pod wpływem konkurencji austriackiego przemysłu upadały fabryki maszyn i narzędzi rolniczych, mimo że w tym samym czasie produkcja żelaza znacznie wzrosła. Rozwijała się nato- miast warstwa kupiecka, korzystająca z coraz to dogodniejszych wa- runków komunikacyjnych. Liczba robotników zatrudnionych w prze- myśle węgierskim wynosiła w 1857 r. około 220000 osób. Były to początki węgierskiej warstwy robotniczej. SYSTEM BACHA O systemie Bacha powiedziano złośliwie, że broniły go cztery armie: stojących żołnierzy, siedzących urzędników, klęczących księży i pełzających szpiclów. W dowcipnym tym kalamburze nie ma wiele przesady. Istotnie, ani chłopi, ani tym bardziej inteligencja radykalna, ani średnia szlach- ta, ani nawet arystokracja nie udzieliły rządowi zdecydowanego po- parcia. Chłopi, przytłoczeni podatkami i ciężarami wynikającymi z od- szkodowania szlachty, wzdychali do Kossutha i czekali jego powrotu. Radykalna inteligencja uszła za granicę lub zapełniała więzienia. Śred- nia szlachta, przerażona klęską, odsunęła się od życia politycznego i przyjęła wobec rządu postawę bierną. Co najwyżej tylko jednostki z szeregów średniej i drobnej szlachty poszły na usługi rządu, za- chęcone intratnymi stanowiskami urzędniczymi. Część wyższego du- chowieństwa, zwłaszcza po zawarciu przez Franciszka Józefa korzystne- go dla Rzymu konkordatu (1855 r.), stanęła po stronie rządu i dworu, ale z taką postawą nie miało nic wspólnego duchowieństwo niższe. Arystokracja podzieliła się zdecydowanie na dwie grupy: jedną, która z nienawiści do rewolucji otworzyła szeroko swe ramiona na powita- nie wojsk okupacyjnych, i drugą, która przyjęła wprawdzie z zado- 258 woleniem upadek Kossutha, ale gotowa była upominać się o dawne przywileje i prawa z okresu przedrewolucyjnego. Ta właśnie grupa, na której czele stali baron Samu Jósika, hr. Emil Dessewffy i hr. Gyórgy Apponyi (wszyscy wybitni dostojnicy węgierscy przed r. 1848), utworzyła stronnictwo starokonserwatywne, z wyraźnym celem przy- wrócenia Węgrom autonomii sprzed rewolucji, czyli "dawnej konsty- tucji węgierskiej". Była to tzw. lojalna opozycja, która w zmienionych warunkach znalazła ciche poparcie u dawnych swych oponentów z szeregów średniej szlachty. Odrębne stanowisko wśród arystokratów zajmował nadal hr. Stefan Szechenyi. Upadek sprawy narodowej przyjął on jako klęskę osobistą i w przekonaniu, że sam tę katastrofę spowodował, postradał zmysły. Przywieziony do szpitala w Dóbling pod Wiedniem, był jednocześnie pacjentem i więźniem stanu. Mimo choroby obserwował pilnie wy- darzenia polityczne, wobec których nie zachował postawy biernej. W 1859 r. wydał anonimowo w Londynie głośną broszurę pt. Ein Blick aufden anonymen Ruckblick, która była odpowiedzią na broszu- rę Bacha pt. Ruckblick auf die jiingste Entwicklungs-Periode Ungarns. Szechenyi był również zwolennikiem ugody z cesarskim dworem, ale nie przyjmował postawy pokornej i proszącej, lecz domagał się zmian, demaskując ostrą satyrą aktualne rządy na Węgrzech. Obraz społeczeństwa w erze Bacha nie byłby pełny, gdyby nie uwzględnić sytuacji na odcinku niemadziarskich narodowości. SYTUACJA NARODOWOŚCI NIEMADZIARSKICH Po stłumieniu powstania węgierskiego rząd wiedeński wystąpił z tą samą centralistyczną i absolutystyczną polityką wobec swoich dawnych sprzymierzeńców - niemadziarskich narodowości, co wobec pokona- nych Węgrów. "Co jedni otrzymali za karę, drudzy w nagrodę", Chor- waci zamiast obiecanej autonomii otrzymali prowincję austriacką z na- rzuconą odgórnie administracją i językiem niemieckim. Nie doczekali się też przyłączenia Pogranicza Wojskowego do terytorium Chorwacji. Serbowie w miejsce autonomicznej Wojwodiny dostali się pod wojsko- wą okupację i musieli przyjąć język niemiecki jako język urzędowy. Utworzona przez rząd wiedeński prowincja Serbska Wojwodina po- została tylko szyldem. W Siedmiogrodzie ludność rumuńska nie otrzy- mała autonomii, o którą walczyła po stronie cesarskiej, lecz guberna- torstwo z niemiecką administracją i austriackimi dowódcami wojsko- wymi. Ludność saska w Siedmiogrodzie, niechętna unii z Węgrami, doczekała się formalnego zniesienia autonomii po 1853 r. Terytorium zamieszkałe przez Słowaków wcielono do gubernatorstwa węgierskie- go, żołnierzy słowackich walczących po stronie wojsk cesarskich roz- brojono, a przywódców narodowego ruchu słowackiego: Śtura, Hur- 259 bana i Hodżę, poddano kontroli żandarmerii. Również Ukraińcy Za- karpaccy nie otrzymali niczego ze swoich żądań narodowych. Jednakże mimo zawiedzionych nadziei dalszy rozwój niemadziar- skich narodowości determinowały zdobycze społeczne rewolucji wę- gierskiej. Zniesienie pańszczyzny i uwłaszczenie chłopów otwierały drogę do rozszerzenia ruchów narodowych na warstwę chłopską, naj- liczniejszą i dotychczas przeważnie obojętną wobec spraw narodowych. Niemniej w dalszym ciągu inteligencja i drobne mieszczaństwo (w Chor- wacji także i szlachta) tworzyły awangardę narodowego życia i ostoję walki o narodowe prawa. Ujawniło się to już w drugiej połowie lat pięćdziesiątych, kiedy to we wszystkich ośrodkach niemadziarskich wzmógł się opór przeciw germanizacji i obcemu uciskowi. W tych warunkach zaistniały ponownie możliwości zbliżenia między Węgrami a niemadziarskimi narodowościami. W politycznych kołach węgier- skich sprawy tej w dalszym ciągu nie doceniano. Rozumiał to je- dynie przywódca polityczny emigracji węgierskiej - Ludwik Kossuth. EMIGRACJA Po upadku powstania emigranci węgierscy na czele z Kossuthem gromadzili się głównie na terenie państwa tureckiego. Rząd turecki zarządził przymusowe internowanie uchodźców najpierw w obozie pod Widyniem, a później w Szumli. Rząd austriacki, popierany przez rosyjskiego cara, domagał się od Turcji wydania uchodźców, ale Anglia i Francja stanowczo temu przeciwdziałały. Wówczas to część emigran- tów z Kossuthem została przesiedlona do Małej Azji. Dopiero tam, w miejscowości Kiitahya, Kossuth miał możność swobodniejszego po- ruszania się, a tym samym rozpoczęcia działalności politycznej, którą odtąd będzie prowadził na emigracji aż do końca swego życia, tj. do 1894 r. W Kiitahya powstały pierwsze plany zorganizowania spisku zbroj- nego na terenie okupowanego kraju. Na czele spisku Kossuth po- stawił Józsefa Macka, oficera honwedów, jednego z obrońców twier- dzy Komarno. Organizacja spiskowa skupiła wprawdzie szereg byłych oficerów armii węgierskiej i wielu patriotów wywodzących się z in- teligencji i drobnomieszczaństwa, ale wkrótce została wykryta i zlikwi- dowana. Inna próba Kossutha, podjęta także w Kutahya, dotyczy- ła rozwiązania problemu narodowościowego na Węgrzech. Kossuth przyznawał się wówczas do błędnej polityki narodowościowej prowa- dzonej w czasie powstania i obiecywał wszystkim narodowościom współżyjącym z Węgrami szerokie uprawnienia językowe i kultural- ne, stojąc jednak nadal na stanowisku supremacji politycznej Węgrów i madziarskiego charakteru państwa. W 1851 r. Kossuth opuścił Turcję, udał się do Anglii, a stamtąd 260 do Ameryki, gdzie rozwinął szeroką akcję celem uzyskania material- nej i moralnej pomocy Ameryki dla sprawy węgierskiej. W 1852 r. przybył ponownie do Anglii, gdzie pozostał czas dłuższy, kierując stamtąd sprawami emigracji i jej walką o przywrócenie politycznej niezależności kraju. Kossuth liczył na pomoc mocarstw zachodnich, na ich konflikt z Rosją i Austrią. Ale nawiązał również bliskie stosunki z rewolucyjnymi emigrantami innych narodowości. Szczególnie bliskie związki łączyły go z Mazzinim, z którym razem snuł plany wyzwo- lenia Włoch i Węgier. Mimo wielkich wysiłków nie zawsze udawało mu się utrzymać w jedności emigrantów węgierskich, rozbitych na róż- ne grupy. Dopiero pod koniec lat pięćdziesiątych, kiedy w związku z wojną włoską nadarzała się okazja do podjęcia szerszej akcji na rzecz wyzwolenia kraju, udało się Kossuthowi zjednoczyć emigrację i kierować jej wysiłkami. ZMIANY POLITYCZNE W MONARCHII Wojna włoska 1859 r. wstrząsnęła monarchią habsburską. Już od wojny krymskiej, kiedy Austria nie pomogła swojemu sojusznikowi i wybawcy z 1849 r. - carowi rosyjskiemu, sytuacja międzynarodowa monarchii zaczęła się gwałtownie pogarszać. Po pokoju paryskim z 1856 r. Rosja nie udzielała już poparcia Austrii w sprawie nie- mieckiej i z pewnym zadowoleniem przyjmowała kłopoty rządu au- striackiego na terenie Włoch. W obliczu całkowitej izolacji politycz- nej monarchii habsburskiej cesarz Francuzów Napoleon III rozpoczął kampanię o wyzwolenie Włoch. Tajny układ Napoleona z Cavou- rem, premierem rządu piemonckiego, z lata 1858 r. przypieczętował faktycznie losy panowania austriackiego na terenie Włoch północnych. Zwycięstwa francusko-włoskie pod Magentą i Solferino w czerwcu 1859 r. zmusiły Austrię do odwrotu. W wyniku rozejmu podpisa- nego w Yillafranca Austria zrzekła się Lombardii, zatrzymując jeszcze w swoim posiadaniu Wenecję. Wojna we Włoszech północnych ożywiła nadzieje emigracji węgier- skiej. Kossuth wraz z gen. Klapką i L. Telekim stworzył naczelną reprezentację węgierską za granicą (Narodowy Komitet Węgierski), która zjednoczyła wszystkie wysiłki emigracji w przedmiocie politycz- nych i wojskowych przygotowań do wyzwolenia kraju. Powołano do życia legion węgierski we Włoszech i nawiązano rozmowy z Napo- leonem III. Jednakże szybki przebieg wojny włoskiej i wycofanie się Napoleona III (po rozejmie w Yillafranca) z obietnic popierania ru- chu węgierskiego przekreśliły wszystkie nadzieje. Zresztą Kossuth w obawie, by nie narazić kraju na represje, powstrzymał się od organizowania spisków konspiracyjnych na Węgrzech. Niemniej jednak właśnie wojna włoska przez stworzenie nowej sytuacji politycznej w mo- 261 narchii stała się sygnałem do ożywienia sprawy węgierskiej, ale nie wśród emigracji, której polityczna rola faktycznie się skończyła, lecz w kraju. W sierpniu 1859 r. podał się do dymisji Bach. Jego miejsce w rządzie hr. Rechberga zajął Polak, hr. Gołuchowski. Franciszek Józef wydał odezwę zapowiadającą wielkie zmiany i reformy politycz- ne. Już sama zapowiedź zmiany kursu politycznego, a przede wszy- stkim dymisja Bacha dały politykom węgierskim w kraju podnietę do czynnego wystąpienia. Rozpoczął się okres walki o prawa kon- stytucyjne. We wrześniu 1859 r. ogarnęła kraj fala patriotycznych manifestacji, podsycanych z zagranicy płomiennymi odezwami Ko- ssutha. Kolportowano szeroko wspomnianą tu już broszurę Szeche- nyiego Etn Blick aufden anonymen Ruckblick oraz broszury Tancsicsa Rewolucyjny katechizm i Sojusz siedmiu narodowości. Żandarmeria strzelała do manifestujących tłumów w Peszcie. Tancsics, najbardziej konsekwentny rewolucjonista węgierski, został aresztowany i skaza- ny na 15 lat więzienia. W kwietniu 1860 r. popełnił samobójstwo wielki patriota węgierski Stefan Szechenyi. Nie mógł on rozwiązać dylematu, czy pójść na zaostrzenie walki z dynastią, co prowadziło do rewolucji, której się obawiał, czy rozpocząć współpracę z kon- serwatystami, co równało się zdradzie narodowej. Inwigilowany przez policję, u kresu wyczerpania nerwowego, w trosce o dalsze losy kraju, zakończył swoje życie, pełne poświęcenia i twórczej pracy dla narodu. Śmierć Szechenyiego dała hasło do nowych manifestacji patrio- tycznych nie tylko w Peszcie, ale i na terenie całego kraju. Sytuacja stawała się z dnia na dzień groźniejsza. Rząd wiedeński usunął znienawidzonego na Węgrzech arcyksięcia Albrechta, stojącego na czele administracji węgierskiej w okresie rzą- dów Bacha. Na jego miejsce mianował gen. Benedeka. Tymczasem partia starokonserwatystów węgierskich rozpoczęła z rządem pertrak- tacje o przywrócenie na Węgrzech dawnej konstytucji sprzed 1848 r. Dopiero po porozumieniu między dworem a konserwatystami węgier- skimi cesarz Franciszek Józef wydał 20 października 1860 r. tzw. dyplom październikowy, zapowiadający nową erę w monarchii, erę konstytucyjną. Dyplom październikowy zrywał z centralizmem i zapowiadał fe- deralizm, głoszony przez wszystkich konserwatystów monarchii. Na Węgrzech przywracał konstytucję z 1847 r., wskrzeszał dawne insty- tucje węgierskie, jak Radę Namiestniczą, Kancelarię Dworską, a przede wszystkim odnawiał samorząd komitacki. W administracji został po- nownie wprowadzony język węgierski. Generał Benedek otrzymał dy- misję, arystokraci węgierscy objęli wznowione urzędy państwowe. Dyplom październikowy spełniał żądania konserwatystów węgier- skich, toteż tylko ich zdołał zadowolić. Inne natomiast stanowisko 262 zajęła szlachta komitacka. Po odzyskaniu swej historycznej domeny - samorządu komitackiego - rozpoczęła walkę o przywrócenie konsty- tucji z 1848 r. Odmawiała uchwalania podatków i rekruta oraz do- magała się stanowczo zwołania sejmu krajowego. Tymczasem w Wiedniu pod wpływem ogólnej, wewnętrznej i ze- wnętrzne], sytuacji monarchii sprawy przybrały nowy obrót. W grudniu 1860 r. wszedł do rządu liberał Antoni Schmerling. Dotychczasowe- go premiera Rechberga zastąpił arcyksiążę Rainer. Po zmianach w rzą- dzie, które zapowiadały nowy kurs, cesarz wydał 26 lutego tzw. pa- tent lutowy. Patent był ustępstwem na rzecz austriackiej burżuazji i zgodnie z jej programem zaprowadzał na nowo centralistyczny sy- stem rządów. Nie miały to być jednak rządy absolutystyczne, lecz konstytucyjne. Patent postanawiał, że sejmy poszczególnych prowincji monarchii wyślą swoich przedstawicieli do rezydującej w Wiedniu Rady Państwa jako naczelnego ciała ustawodawczego dla wszystkich krajów monarchii. Na ogólną liczbę 343 delegatów Węgry miały wystawić 85, a Siedmiogród 26. SEJM 1861 ROKU I PROGRAM DEAKA W zmienionej sytuacji zebrał się sejm węgierski 1861 r. Miał on zgodnie z patentem lutowym wybrać posłów do wiedeńskiej Rady Państwa. Już w czasie wyborów do sejmu na terenie sejmików ko- mitackich rozszalała burza. Część szlachty, a zwłaszcza postępowa inteligencja idąca za wezwaniem Kossutha z emigracji żądała przywró- cenia stanu z 1849 r., czyli całkowitej niezależności Węgier. Inna, znacznie liczniej sza część szlachty opowiadała się za konstytucją z 18 48 r., a więc za niezależnym rządem węgierskim w ramach monarchii habs- burskiej. Z takim programem wystąpił Ferenc Deak, b. minister w rządzie Batthyanyego. Program Deaka, czyli żądanie przywrócenia konstytucji z 1848 r., uzyskał druzgocącą większość w sejmie. W szeregach stronników Deaka skupiła się średnia szlachta, która po długim okresie milczenia i biernej polityki wstąpiła znowu na arenę polityczną jako zwarta i najbardziej dynamiczna grupa spo- łeczna. Zmajoryzowała ona ponownie konserwatywnych arystokra- tów i przekreśliła ich program konstytucji z 1847 r. Dla części drobnej szlachty, nienawidzącej Habsburgów i uważającej rewolucję 1848 r. za swoje dzieło, nawet program Deaka wydawał się za ciasny i za bardzo ugodowy. Toteż kiedy pojawił się na Węgrzech hr. Laszló Teleki, ongiś radykał, na emigracji bliski współpracownik Kossutha, otoczony w dodatku aureolą więźnia stanu (Teleki był podstępnie aresztowany w Saksonii, później więziony w Wiedniu i dopiero na specjalne polecenie cesarza zwolniony z więzienia i odesłany na Węgry), stanęła natychmiast przy nim jako symbolu 263 Ferenc Deak (litografia Ferenca Eybla) walki 1848-1849 r. W sejmie utworzyły się więc dwie partie: partia Deaka i partia Tele- kiego. Miedzy obiema partia- mi nie było programowych sprzeczności, obie stały na za- sadzie konstytucji 1848 r. róż- nica dotyczyła jedynie metod działania, a raczej gestów. Na adres cesarski odczytany przy otwarciu sejmu Teleki chciał odpowiedzieć rezolucją zaadre- sowaną nie do cesarza, lecz do opinii europejskiej, Deak na- tomiast był za wysłaniem adre- su do cesarza, choć on rów- nież uważał rządy Franciszka Józefa na Węgrzech za nielegal- ne. Przytłaczająca większość sejmowa opowiedziała się za Telekim. Zapowiadało to zerwanie z dworem i przy ogólnych nastrojach kraju - stworzenie sytuacji wręcz rewolucyjnej. W chwi- li pełnego napięcia spadła na sejm wiadomość o samobójstwie Telekiego. Wybitny ten patriota węgierski zląkł się, podobnie jak Szechenyi, odpowiedzialności. Nie chciał narażać kraju na represje, nie czuł się na siłach, by rozpocząć rewolucję. Wobec odejścia Telekiego większość sejmowa udzieliła poparcia Deskowi. Adres sejmu opracowany przez Deaka odrzucał zarówno dyplom październikowy, jak i patent lutowy. Nie uznawał Rady Państwa jako instytucji nadrzędnej dla Węgier i domagał się, by Węgry uznając sankcję pragmatyczną i konieczność współpracy z dynastią były rzą- dzone według własnych praw i własnych tradycji. Podstawą ułoże- nia się współpracy z dworem mogła być tylko konstytucja z 1848 r., co najwyżej z lekka zmodyfikowana. Deak odrzucał zbrojną walkę i głosił program biernego oporu, na wypadek gdyby dwór adres odrzucił. Reakcja Wiednia była natychmiastowa. Dnia 22 sierpnia 1861 r. sejm węgierski został rozwiązany. Szlachta węgierska, zgodnie z za- leceniem swojego aktualnego przywódcy, przeszła do biernej opozycji. Ale nawet i w komitatach jej opór został przez rząd złamany. Na- stąpił okres "prowizorium", okres rządów "silnej ręki" Schmerlinga, który wychodził z założenia, że szlachta węgierska wcześniej czy póź- niej podda się i patent lutowy zaakceptuje. 264 PLANY KOSSUTHA. NA DRODZE DO UGODY Zerwanie planów ugody zdawało się potwierdzać bezkompromiso- wą politykę Kossutha, który głosił, że nie ma współpracy z dynastią, że współpraca taka po zbrodniach Habsburgów z r. 1849 jest nie- możliwa. Kossuth wiedział, że jego pozycja w kraju systematycz- nie słabnie i że nie da się rozpocząć walki o niepodległość na tej samej bazie, co w 1848 r. Dlatego nie będąc zwolennikiem rewolucji socjalnej, szukał innych dróg do wzmocnienia węgierskiego frontu przeciw Habsburgom. W 1862 r. wystąpił z głośnym planem kon- federacji krajów naddunajskich. Stał on nadał na stanowisku integral- ności terytorialnej Węgier, ale panowanie narodu węgierskiego nad innymi narodowościami Węgier miało być zmodyfikowane i ograniczo- ne. Podstawą planu Kossutha była konfederacja z krajami ościen- nymi Węgier, a więc przede wszystkim z Rumunią i Serbią. Na czele tego "sojuszu państwowego" miał stać "sojuszniczy sejm" i centralny rząd. "Sojuszników" łączyć miała wspólna obrona, wspólna polityka zagraniczna i wspólna polityka gospodarcza (handel wewnętrzny i ze- wnętrzny oraz cła). Każdy z narodów, federowanych w związku, miał jednak zachować całkowitą niezależność, utrzymując własny rząd i włas- ny parlament. W ostatnim zdaniu swojego planu pisał: "Jedność, zgoda, braterstwo między Węgrami, Słowianami, Rumunami - oto moja najgorętsza tęsknota, najszczersza rada! Oto radosna przyszłość dla nas wszystkich!" Plan Kossutha nie spotkał się jednak z życzliwym przyjęciem. Szlachta węgierska, i to zarówno liberalna, jak i konserwatywna, od- rzuciła go stanowczo. Nie przyjęli go również nieufni wobec Węgier, a Kossutha w szczególności, Rumuni (ks. Cuza) i Serbowie (Garasanin). Nie udały się również plany Kossutha wzniecenia powstania na Węgrzech w związku z wybuchem powstania styczniowego w Polsce. Przygotowania do akcji zbrojnej na Węgrzech zlecił wówczas Kossuth Istvanowi Nedeczkyemu, który usiłował wciągnąć do spisku byłych oficerów armii honwedów, zubożałą szlachtę, inteligencję i drobnych mieszczan. Ze spiskiem Nedeczkyego nawiązała kontakt część liberal- nej szlachty, którą reprezentował Pal Almassy. Jednakże plany spiskow- ców zostały zdradzone. Policja aresztowała niemal wszystkich człon- ków spisku. Przywódców skazano na śmierć, ale wyroków nie ośmie- lono się wykonać. Plany Kossutha i katastrofa spisku Nedeczky-Almassy jeszcze bar- dziej przeraziły średnią szlachtę. Upadek powstania polskiego załamał całkowicie ideę walki zbrojnej o niepodległość. Wpływy i prestiż Kossutha na Węgrzech zmalały niemal do zera. Zadłużona i zubo- żała średnia szlachta nie tylko nie myślała już o walce zbrojnej, ale 265 nawet aktywny opór wobec rządu wydał jej się bezcelowy. Potrzebo- wała kredytów, materialnej pomocy od rządu, tęskniąc do władzy i intratnych urzędów państwowych. W komitatach pojawiały się coraz silniej głosy za koniecznością ugody z rządem, choćby za cenę wielkich ustępstw. W tych warunkach konsekwentna polityka Deaka znalazła wreszcie odpowiednią podstawę w szerokich kręgach węgierskiej warstwy rzą- dzącej. Również i partia staro konserwatystów niezadowolonych z rzą- dów liberalnych Schmerlinga zbliżyła się do programu Deaka. W ten sposób poszerzyła się baza polityki ugodowej, która faktycznie była życzeniem węgierskich klas posiadających począwszy od dyplomu październikowego. Realizację tych życzeń przyspieszyła sytuacja mię- dzynarodowa i w jej następstwie wewnętrzne powikłania w monarchii habsburskiej. Aktywna polityka Prus w sprawie niemieckiej i wojna o Schlezwig- Holstein osłabiły pozycję monarchii, a co za tym idzie - i rządu Schmerjinga. W tej sytuacji Deak dłużej nie czekał. Dnia 16 kwietnia 1865 r. ogłosił na łamach "Pesti Napló" artykuł, w którym z po- minięciem rządu Schmerlinga zwracał się wprost do cesarza, by przy- wrócił konstytucyjne życie na Węgrzech na zasadzie zmodyfikowanej konstytucji z 1848 r. Jeszcze bliżej wyłożył swoje cele w tzw. "listach majowych", publikowanych na łamach wiedeńskiej gazety "Debatte", organu konserwatystów. W obliczu poważnej sytuacji międzynarodo- wej i wewnętrznej Franciszek Józef udzielił dymisji Schmerlingowi, kończąc tym samym tzw. "prowizorium Schmerlinga". Wraz z upad- kiem Schmerlinga i odwołaniem patentu lutowego centralizm austriac- ki doznał ostatecznej klęski. Droga do ugody z Węgrami została otwarta. W czerwcu 1865 r. cesarz przybył do Pesztu, przywrócił Radę Namiestniczą, a 10 grudnia tegoż roku zebrał się sejm węgierski. Wraz ze zwołaniem sejmu węgierskiego sprawa ugody napotkała nowe trudności. Arystokratyczna grupa węgierska, wspierana przez nowy rząd austriacki Belcrediego, zmierzała do przebudowy monarchii w duchu federalistycznym; znaczyło to, że Węgry, na wzór innych prowincji monarchii, otrzymałyby tylko autonomię. Liberałowie wę- gierscy, do których przecież należał Deak, byli zawsze centralistami i wrogami federalizmu, widząc w tej ostatniej koncepcji śmiertelne niebezpieczeństwo dla wielonarodowościowego państwa węgierskiego. Z tych też względów partia Deaka opowiedziała się stanowczo przeciw propozycji konserwatystów i domagała się przebudowy monarchii na zasadzie dualizmu austriacko-węgierskiego z zachowaniem supre- macji niemieckiej w Austrii, madziarskiej na Węgrzech. Wyraził to najdokładniej opracowany przez Deaka adres sejmu węgierskiego. Jed- 266 nakże cesarz, opierający się na arystokratycznym rządzie Belcrediego, adres odrzucił. Sprawa ugody utknęła więc znowu na martwym punkcie. UGODA AUSTRO-WĘGIERSKA 1867 ROKU Tymczasem monarchia austriacka doznała nowej klęski. W wyniku wojny z Prusami i Włochami w 1866 r. i w następstwie klęski pod Sadową Austria została wyparta przez Prusaków z Niemiec, a przez Włochów z Wenecji. Odtąd dynastia habsburska potrzebowała Węgier; bez poparcia Węgrów monarchia austriacka straciłaby mocarstwową pozycję. Rozumiał to nowy minister spraw zagranicznych w rządzie wiedeńskim, hr. Beust. Za jego też pośrednictwem rozpoczęły się na nowo rozmowy węgiersko-austriackie. Ale i szlachta węgierska potrzebowała dynastii. Nie poszła ona za wskazówkami Kossutha, który doradzał jej wyzyskanie osłabienia mo- narchii i rozpoczęcia powstania narodowego. Podobnie jak w 1848 r. rząd Batthyanyego w obawie przed ruchami niemadziarskimi szukał oparcia w dynastii i stojącej za nią austriackiej sile zbrojnej, tak samo partia Deaka zlękła się, by większość niemadziąrska w pań- stwie nie sięgnęła po władzę i nie zniszczyła tym samym madziarskie- go charakteru państwa. Również i lęk przed ruchami chłopskimi skła- niał węgierską szlachtę do natychmiastowej ugody z dynastią. Przy nikłej opozycji w sejmie, na której czele stał hr. Koloman Tisza (z daw- nego stronnictwa Telekiego), doszło wreszcie w lutym 1867 r. do zawarcia z dawna oczekiwanej przez obie strony ugody austro- -węgierskiej. Cesarz Franciszek Józef zgodził się na utworzenie rządu węgierskie- go, na którego czele stanął hr. Juliusz (Gyula) Andrassy, były współ- pracownik Kossutha, skazany na karę śmierci in effigie przez austriackie sądy wojskowe w 1849 r. Po uroczystej koronacji Franciszka Józefa na króla Węgier i po sankcjonowaniu przez nowego króla ustawy ugoda weszła w życie. W myśl ugody monarchia austriacka rozbiła się na dwa ośrodki państwowe, noszące od 1868 r. wspólną nazwę - Monarchii Austro- - Węgierskiej. Do części austriackiej wchodziły prócz Austrii kraje ko- ronne, jak: Czechy, Morawy, Śląsk, Galicja, Bukowina i Dalmacja. Druga część monarchii obejmowała historyczną Koronę Węgierską z Siedmiogrodem i Chorwacją. Węgry otrzymały odrębny sejm i cał- kowitą niezależność w sprawach wewnętrznych. Austria posiadała rów- nież własny sejm i własny rząd. Na czele wspólnej monarchii stał w Austrii cesarz, na Węgrzech król. Sprawy wspólne obejmowały - poza osobą panującego - wspólne 267 ministerstwo spraw zagranicznych, spraw wojskowych i finansowych. Dla kontroli spraw wspólnych i dla uchwalania wspólnych podatków oba sejmy: węgierski i austriacki, wysyłały swoich delegatów na tzw. delegacje obu parlamentów, które miały się zbierać raz w Wiedniu, raz w Peszcie. Postanowiono również, że na pokrycie kosztów wspól- nych agend Węgry będą płaciły 30%, Austria 70% całości budżetu uchwalonego przez delegacje obu parlamentów. Zawarta ugoda obo- wiązywała na lat 10. Na taki również okres obowiązywała przyjęta przez obie strony unia celna. W całej monarchii pozostał jednolity system monetarny. Węgry zobowiązały się nadto do spłacenia aus- triackiego długu państwowego po 29 min. forintów rocznie. Ugoda austro-węgierska stworzyła nowy okres w dziejach Węgier. Załatwiła "odgórnym" kompromisem te wszystkie sprawy, które re- wolucja i powstania węgierskie z lat 1848-1849 usiłowały rozwiązać drogą walki zbrojnej. Bez względu na obiektywne korzyści, które ugoda przyniosła państwu węgierskiemu, stwierdzić jednakże trzeba, że szlachta węgierska w obronie własnych interesów wyrzekła się niepodległości narodowej, czyli zrezygnowała z idei, która począwszy od XVI w. była myślą przewodnią i treścią wszystkich patriotycz- nych zrywów węgierskich. Rok 1867 stworzył nowe możliwości roz- woju kapitalizmu na Węgrzech, a tym samym zaczął nowy rozdział w dziejach węgierskiej warstwy pracującej. Dla niemadziarskich na- rodowości natomiast ugoda austro-węgierska była klęską ich dążeń narodowych, stała się też punktem wyjścia w walce o rozbicie histo- rycznego związku państwowego, czyli upadku Węgier w ich dawnych historycznych granicach. XXI. WĘGRY W OKRESIE DUALIZMU (1867-1914) U, STANOWISKO KOSSUTHA WOBEC UGODY GODA 1867 r., mimo że była życzeniem węgierskich klas posiadających, nie spotkała się jednak z jednomyślną aprobatą w szerszych kołach społeczeństwa. Żywe były jeszcze tradycje walki z lat 1848-1849 i żywa była" pamięć terroru Haynaua oraz absolutyzmu Bacha. Imię Kossutha, choć poli- tycznie już niewiele znaczące, nie zatraciło jeszcze swego symbolicz- nego wydźwięku. Głos wielkiego wygnańca, który nigdy nie pogodził się z Habsburgami i nie chciał wrócić pod ich panowanie, działał jak wyrzut sumienia na wszystkich tych, którzy przyłożyli rękę do ugody z dynastią. W publicznym liście do Deaka, tzw. "liście Ka- sandry", Kossuth przestrzegał twórcę ugody przed strasznymi kon- sekwencjami, jakie czekają naród pozbawiony możności samodziel- nego decydowania o swojej przyszłości. W innym liście wyrażał lęk, by "Węgry nie zostały pogrzebane razem z upadkiem wiedeńskiego dworu". Listy Kossutha wywołały wielkie poruszenie w kraju, zakłócając harmonię oficjalnych uroczystości i oficjalnych głosów radości, którymi rozbrzmiewała prasa rządowa. W wielu miejscowościach kraju odby- wały się manifestacje publiczne, na których odczytywano listy Kossutha i wyrażano pogardę dla zdrajców sprawy narodowej. Rząd musiał stosować represje, by nastroje te uciszyć. Pod wpływem agitacji Kossutha i z jego inicjatywy zaczęły powstawać, najpierw w Peszcie, a później i na prowincji, tzw. "koła demokratyczne", które uchwalały petycje do sejmu protestujące przeciw ugodzie, a zwłaszcza przeciw wspólnym ministerstwom. Najsilniej przeciw ugodzie manifestowali chłopi z Alfo Idu, dla których zniesienie pańszczyzny w 1848 r. było jednoznaczne z niepodległością kraju. Od Kossutha też, a nie od dworu, oczekiwali oni dalszych reform, a przede wszystkim dekretu o dzieleniu ziemi dworskiej. NOWE PARTIE POLITYCZNE Nastroje społeczeństwa nie pozostały bez wpływu na kształtowanie się oficjalnych sił politycznych w pierwszym po ugodzie sejmie wę- gierskim. 269 Budapeszt. Opera Najsilniejszą partią sejmu była partia Deaka. Liczyła ona ponad 200 posłów i stanowiła mocne oparcie dla utworzonego w lutym 1867 r. rządu Andrassyego. Oprócz partii rządowej powstały dwie par- tie opozycyjne: partia "umiarkowanej lewicy", zwana też "lewym cen- trum", i partia "skrajnej lewicy". Partia umiarkowanej lewicy, na której czele stał przyszły długoletni premier Koloman Tisza, starała się wykorzystać nastroje społeczeństwa, głosząc patriotyczne i opozycyjne frazesy. Nie występowała jednak przeciw samej ugodzie, lecz jedynie przeciw zbytniej ustępliwości wobec Wiednia. Liczyła ona w sejmie blisko 100 posłów. Skrajna lewica natomiast domagała się niezależności na zasadzie konstytucji 1848 r., stąd zwała się później "partią 48 roku". Obok programu niepodległościowego występowała z pro- gramem reform społecznych, jak na przykład z żądaniem bezpłatnych szkół, wpowadzeniem ślubów cywilnych, równouprawnienia religijnego itp. Przywódcy tego ugrupowania, liczącego w sejmie zaledwie 20 posłów, byli w stałym kontakcie z Kossuthem i jak gdyby jego oficjalnym przedstawicielstwem na Węgrzech. Rząd Andrassyego składał się prawie wyłącznie z arystokratów, ale był to rząd liberalny, z tą właściwością dla węgierskiego libe- ralizmu, że opierał się wyłącznie na warstwie obszarniczej. Głównym celem rządu było utrwalenie zawartej ugody z dynastią i taka organizacja państwa, która by najlepiej odpowiadała celom i interesom węgierskich klas posiadających. 270 ORGANIZACJA PAŃSTWA W organizacji państwa sprawa wojska wysunęła się na plan pier- wszy. Celem rządu było powołanie sił zbrojnych. Jednakże w myśl ugody wojsko było podporządkowane wyłącznie czynnikom wiedeń- skim, które bynajmniej nie miały zamiaru zrezygnować z tych preroga- tyw w stosunku do rządu węgierskiego. Dopiero po dłuższych pertrakta- cjach z dworem i rządem wiedeńskim udało się rządowi Andrassyego uzyskać zgodę na organizację armii honwedów. Była to jednakże armia tylko z imienia podobna do tej z lat 1848-1849. Nie posiadała ani własnej artylerii, ani wojsk technicznych, nie używała węgierskiego sztandaru narodowego, ani nawet nie nosiła węgierskich mundurów z czasów powstania. Nowa armia honwedów była zorganizowana na wzór austriackiej Landwehry i faktycznie niczym się od niej nie różniła, nawet językiem komendy, którym pozostał język niemiecki. Sprawa or- ganizacji wojska węgierskiego i jego uniezależnienia od armii austriac- kiej stała się w niedalekiej przyszłości jednym z najpoważniejszych przedmiotów konfliktu między rządem węgierskim a austriackim. UGODA Z CHORWATAMI I USTAWA NARODOWOŚCIOWA Z 1868 ROKU Drugim problemem, który wymagał natychmiastowego rozwiązania, była sprawa narodowościowa. Rząd węgierski postanowił ugodzić się z narodowością najsilniejszą w Koronie, tj. z Chorwatami. Jednakże ugoda z Chorwacją napotkała wielkie trudności. Chorwaci domagali się pełnej suwerenności i raczej gotowi byli podjąć bezpośrednie rozmowy z Wiedniem niż z rządem Andrassyego. Ich celem była zmiana dualistycznego systemu na trialistyczny, z zapewnieniem dla siebie tych samych praw w monarchii, jakie uzyskali Węgrzy. Taki był przynajmniej program Chorwackiej Partii Narodowej, której du- chowym przywódcą był wybitny patriota i zasłużony działacz spo- łeczny biskup J. Strossmayer. Rozmowy węgiersko-chorwackie prowa- dzone jeszcze przed ugodą, w 1866 r., rozbiły się o nieustępli- wość obu stron. Rząd Andrassyego używał wszelkich środków nacisku, aby prze- łamać opór Chorwatów. Wspierał go w tym kanclerz austriacki hr. Beust, który zgadzał się na dualizm w monarchii, ale był przeciwnikiem "pluralizmu", pod czym rozumiał federalizm. W maju 1867 r. został rozwiązany sejm chorwacki, w którym większość po- siadała Partia Narodowa. Usunięto również ze stanowiska bana Sokćevića, nieprzychylnego Węgrom, a na jego miejsce mianowano barona Levina Raucha, "unionistę", czyli zwolennika unii rzeczy- wistej z Węgrami (narodowcy gotowi byli zgodzić się tylko na unię personalną). Nowe wybory do sejmu, przeprowadzone pod naciskiem 277 Raucha, przyniosły większość prowęgierskiej Partii Unionistycznej. We wrześniu 1868 r. zotała wreszcie zawarta - a właściwie na- rzucona przez rząd węgierski - "ugoda", która określiła warunki chorwackiej autonomii w ramach Korony Węgierskiej. Sprawy wojsko- we, skarbowe, handlowe, przemysłowe i komunikacyjne zostały z auto- nomii chorwackiej wyłączone. Miały być one wspólne i dlatego podle- gały wspólnemu rządowi, tj. rządowi węgierskiemu, i wspólnemu sej- mowi, tj. sejmowi peszteńskiemu. Dla kontroli tych spraw Chorwaci mogli wysyłać do sejmu węgierskiego 29 posłów do izby niższej i 2 do izby wyższej. W praktyce więc sprawy wspólne podlegały centralnym władzom węgierskim. Bez znaczenia było utworzenie przy rządzie węgierskim urzędu chorwackiego ministra bez teki, gdyż ten odpowiadał nie przed Saborem chorwackim, ale przed sejmem węgier- skim. Autonomia chorwacka ograniczona została do spraw wewnętrz- nych, religijnych, oświaty i sprawiedliwości. W tych sprawach Sabor chorwacki miał prawo wydawania ustaw. Na czele autonomii chor- wackiej stał bań, mianowany przez króla, ale na wniosek premiera rządu węgierskiego. Ta ostatnia klauzula przekreślała faktycznie sens autonomii, ponieważ cała administracja chorwacka dostawała się w ręce zaufanego rządu węgierskiego, tj. tak zwanego madziarona. Językiem urzędowym w Chorwacji miał być język chorwacki. To ustęp- stwo węgierskie, jak też i oficjalne uznanie narodu -chorwackiego za naród polityczny nie mogły zadowolić Partii Narodowej i zjedno- czonej z nią całej opozycji. Żądania opozycji reprezentującej zdecydowaną większość społe- czeństwa szły w kierunku uzyskania pełnej autonomii politycznej i fi- nansowej, a przede wszystkim w kierunku zjednoczenia całego tery- torium chorwackiego w jeden organizm państwowy. Chodziło o likwi- dację Pogranicza Wojskowego, zjednoczenie z Chorwacją i Sławonią Dalmacji, przyłączenie do chorwackiego obszaru Rijeki z okręgiem oraz Medjumurja, spornego terytorium nad rzeką Murą, zamieszkane- go w większości przez Chorwatów. Rząd węgierski skłonny był popie- rać w Wiedniu żądania chorwackie dotyczące Dalmacji, należącej tylko nominalnie do Korony Węgierskiej, a faktycznie tworzącej od Kon- gresu Wiedeńskigo 1815 r. odrębną prowincję, oraz w sprawie Pogranicza Wojskowego, podlegającego nadal bezpośrednio wiedeń- skim czynnikom wojskowym. Natomiast w sprawie Rijeki i Medjumur- ja był nieustępliwy. Rijeka została w 1867 r. faktycznie wyłączona z chorwackiego obszaru i włączona do Korony Węgierskiej jako corpus separatum; Medjumurje zaś, stanowiące od dawna część węgierskiego komitatu Żalą, wcielono już w 1861 r. do administracyjnego obszaru węgierskiego (od 1848 r. Medjumurje należało do Chorwacji). Nieliczenie się rządu węgierskiego z chorwackimi żądaniami naro- 272 dowymi uniemożliwiło faktyczne wyrównanie wegiersko-chorwackie, do czego w latach sześćdziesiątych, po likwidacji absolutyzmu Bacha i centralizmu Schmerlinga, istniały sprzyjające okoliczności. Odtąd stosunki wegiersko-chorwackie stale się zaostrzały. Szczytowym pun- ktem konfliktu były rządy bana Khuen-Hedervaryego w latach 1883 - 1903. W rezultacie Chorwacja stała się w dualistycznej monarchii stałym czynnikiem niepokoju, który w niemałym stopniu miał zaważyć na losach Korony Węgierskiej, a nawet Austro-Węgier. O ile w sprawie chorwackiej mimo wszystko rząd Andrassyego szedł na pewne ustępstwa, o tyle odnośnie do innych narodowości niemadziarskich wystąpił z polityką całkowitej negacji. Wydarzenia lat 1848-1849 niczego go nie nauczyły. Wszelkie żądania narodowe Słowaków, Rumunów i Serbów zostały odrzucone a limine. Szczególnie charakterystyczne dla tej polityki jest pogwałcenie żądań słowackich uchwalonych na Zgromadzeniu w Turczańskim ś w. Marcinie w 1861 r. Słowacy domagali się wówczas wprowadzenia języka słowackiego do administracji, sądownictwa, szkolnictwa i kościołów na wydzielonym administracyjnie terytorium słowackim. Serbska Wojwodina została zlikwidowana i z powrotem włączona do węgierskiego obszaru admini- stracyjnego. Rówież i Siedmiogród został, jak w 1848 r., zjedno- czony z Węgrami właściwymi. Uchwalona przez sejm węgierski ustawa narodowościowa w listo- padzie 1868 r. precyzowała: "Wszyscy obywatele państwa węgierskiego tworzą w sensie politycznym jeden niepodzielny i jednolity naród, naród węgierski". Dawna centralistyczna doktryna liberałów węgier- skich o jednym narodzie politycznym na Węgrzech, tj. narodzie węgierskim - madziarskim, znalazła w ustawie 1868 r. prawne sfor- mułowanie; stała się obowiązującym prawem w państwie. Językiem państwowym na całym obszarze Węgier z Siedmiogrodem został język węgierski. Inne języki niemadziarskie dopuszczono tylko jako języki pomocnicze do samorządów, sądownictwa niższego i szkół ludowych. Ale w praktyce nawet i te drobne ustępstwa językowe nie były w pełni przez następne rządy węgierskie respektowane; pozostały martwą literą. Nie może też dziwić fakt, że ustawa narodowościowa z 1868 r. spotkała się z protestem przedstawicieli niemadziarskich i została przez nich odrzucona. Po stronie węgierskiej nie było wówczas ani jednej partii czy grupy politycznej, która by właśnie w negatywnej polityce narodowościowej rządu dostrzegała- niebezpieczeństwo, jakie groziło państwowości węgierskiej, a tym samym i węgierskiej warstwie rządzą- cej. Wyjątek stanowił radykalny polityk Lajos Mocsary, który domagał się otwartej i "wielkodusznej" polityki wobec niemadziarskiej ludności. Ale jego polemiczne przemówienia sejmowe i świetne w treści i formie broszury polityczne były głosem wołającego na puszczy. 273 18 - Historia Węgier Ówcześni politycy węgierscy, nie wyłączając najbardziej umiarkowane- go z nich Fr. Deaka, nie brali pod uwagę poważnych ostrzeżeń pa- dających wówczas ze strony przywódców niemadziarskich, odrzucali każdy glos, każdy projekt wyrównania, jeśli ten nie aprobował w pełni madziarskiego charakteru państwa. W ten sposób wielonarodowościo- we państwo węgierskie mogło utrzymać się nadal tylko drogą admini- stracyjnych represji i dopóty, dopóki pozwalała na to uprzywilejowana pozycja Węgrów w monarchii dualistycznej*. ADMINISTRACJA Trzecim zagadnieniem, które stanęło przed rządem Andrassyego, była organizacja administracji krajowej i sądownictwa. Rząd próbował początkowo zlikwidować samorząd komitacki i zaprowadzić centralis- tyczny system administracyjny. Próby te jednak napotkały zbyt wielki opór szlachty komitackiej. W rezultacie ustawa z 1870 r. zachowała samorząd komitacki, rozszerzając tylko uprawnienia nadżupana, mia- nowanego przez rząd. Reforma sądownictwa likwidowała pozostałości feudalne na tym odcinku, ogłaszała równouprawnienie wszystkich obywateli wobec prawa i postanawiała oddzielić sądownictwo od administracji. Wybory do sejmu 1869 r. wykazały znaczny spadek popularności partii rządowej, tj. partii Deaka, na korzyść partii lewicowych. Rząd zdecydował się więc ograniczyć cenzusem majątkowym prawo wyborcze obowiązujące od konstytucji 1848 r. Postanawiała to ustawa z 1874 r. O ile w 1869 r. uprawnienia wyborcze posiadało 890416 osób, czyli 6,7% obywateli, to po ustawie 1874 r. uprawnienia takie posiadało tylko 821 241 osób, co wynosiło 5.9% ogółu ludności. Jeszcze ważniejsze były ograniczenia wynikające z tzw. geografii wyborczej. Rząd mając na uwadze uzyskanie większości w sejmie dzielił kraj na nierówne okręgi wyborcze. Ograniczenia te krzywdziły szczególnie ludność niemadziarską, która w praktyce mogła głosować tylko na węgierskich obszarników. Trzeba tu jeszcze dodać, że wybory były jawne. Natychmiast po zawarciu ugody 1867 r. wybuchł niespodziewanie konflikt między Kościołem a państwem. Rząd Andrassyego nie miał zamiaru ograniczać wpływów Kościoła na Węgrzech, przeciwnie, po- * Z uwagi na zwięzły charakter książki nie możemy w dalszym ciągu omawiać szczegółowo rozwoju stosunków narodowościowych na Węgrzech, a tym bardziej zaj- mować się dziejami poszczególnych ruchów narodowych, które ostatecznie znalazły swe ujście w odrębnych państwowościach. Sprawy te wchodzą ściśle w zakres innych historii i winny też być oddzielnie omówione. Na tym miejscu ograniczymy się tylko do relacjonowania dalszych posunięć rządów węgierskich w okresie dualizmu, czyli do omówienia węgierskiej polityki narodowościowej. 274 trzebował poparcia kleru. Tymczasem wyższe duchowieństwo z pry- masem Simorem na czele wyraziło obawy, by liberalne zasady rządu (reprezentowane przede wszystkim przez ministra oświaty barona Eótvósa) nie przedostały się do szkolnictwa i nie ograniczyły tym samym wpływu kleru na tym odcinku. Prymas Simor interweniował u Franciszka Józefa w tej sprawie, prosząc, by oświata została wydzielona spod kompetencji rządu i oddana wyłącznie pod kontrolę duchowieństwa. W odpowiedzi na to rząd węgierski unieważnił na Węgrzech konkordat, zawarty przez Franciszka Józefa w 1855 r. Sprawa szkolnictwa była nadal przedmiotem konfliktu, zwłaszcza kiedy baron Eótvós wystąpił z projektem obowiązkowego nauczania i organizacji szkół gminnych i seminariów nauczycielskich pod kontrolą państwową. Zatwierdziła to ustawa sejmu z 1868 r. Do jeszcze .większego zaostrzenia konfliktu z Kościołem doszło po ogłoszeniu dogmatu o nieomylności papieża. Rząd węgierski zakazał ducho- wieństwu węgierskiemu ogłaszania dogmatu, powołując się na placetum regium, czyli dawne prawo królów węgierskich ograniczające kontakty duchowieństwa węgierskiego z Rzymem. W związku z tą sprawą Deak domagał się w sejmie 1873 r. całkowitego oddzielenia Ko- ścioła od państwa. Dopiero weto Franciszka Józefa zmusiło sejm węgierski do wycofania projektu Deaka. Niemniej jednak stosunki między Kościołem a państwem na Węgrzech układały się nadal nieprzyjaźnie. W tym samym czasie, kiedy rząd zajmował się intensywnie organi- zacją kraju, w życiu gospodarczym na Węgrzech zaszły ogromne zmiany w kierunku kapitalistycznym. SZYBKIE TEMPO ROZWOJU GOSPODARCZEGO Po rewolucji 1848 r., w okresie absolutyzmu i centralizmu wie- deńskiego, rozwój kapitalizmu poczynił wprawdzie znaczne postępy, ale postęp ten był znikomy w porównaniu z wielkim skokiem naprzód w pierwszym okresie dualizmu. Na szczególną uwagę zasługuje rozwój finansów i instytucji kredytowych. O ile w r. 1866 istniały na Węgrzech zaledwie 4 banki i 58 kas oszczędności, to w 1872 r. było już 117 ban- ków i 260 kas oszczędności. Wszystkie instytucje kredytowe rozpo- rządzały łącznie kwotą 400 min. forintów, co stanowiło czterokrotny wzrost w porównaniu z 1866 r. Przeważnie był to kapitał obcy, w więk- szości austriacki, ale także angielski i francuski. Jednakże od 1871 r. zaczęły się rozwijać węgierskie instytucje kredytowe, organizowane jako spółki akcyjne i oparte na kapitale krajowym. W równie szybkim tempie rozwijało się węgierskie kolejnictwo. W latach 1867-1873 zbudowano ponad 4000 km linii kolejowych, czyli budowano około 600 km rocznie. W porównaniu z 1866 r. 275 sieć kolejowa na Węgrzech wzrosła trzykrotnie i osiągnęła w 1873 r. 6000 km. W rozbudowie sieci kolejowej angażował się przede wszyst- kim kapitał obcy, ale obok niego występował także kapitał węgierski, zwłaszcza wielkich obszarników, szczególnie zainteresowanych w roz- budowie komunikacji. W następstwie rozbudowy kolejnictwa zmieniał się całkowicie obraz niektórych rejonów kraju. W pobliżu węzłów kolejowych powstawał przemysł, rozwijał się handel i rosła liczba ludności. Rozbudowa sieci kolejowej przyspieszyła obrót towarowy i rozwój rynku wewnętrznego. Ale obok tego dała możność wielkim producentom zboża do wyjścia na rynki światowe. Ugoda wzmocniła i ustabilizowała wielkie latyfundia, przekreślając możliwość dalszych reform rolnych w duchu demokratycznym. Po- myślny rozwój instytucji kredytowych rozwiązał dawną bolączkę wę- gierskich obszarników, tj. brak kapitału. Zniesienie ceł i układy handlo- we z Austrią oraz rozwój kolejnictwa stworzyły korzystne warunki dla rozwoju węgierskiego rolnictwa. W latach siedemdziesiątych znaczna większość węgierskiego zboża szła na eksport do Austrii, Niemiec, a także i innych krajów zachodnich. W związku z tym wzrosła znacznie liczba maszyn stosowanych w rolnictwie. Kapitalizacja rol- nictwa, naturalnie przede wszystkim wielkoobszarniczego, postępo- wała więc szybkimi krokami naprzód. Jakkolwiek sytuacja chłopów Pal Szinyei-Merse: Majówka - 276 nie uległa z tego powodu poprawie, przecież w latach siedemdzie- siątych i osiemdziesiątych XIX w. nie spotykamy się z powstaniami czy nawet drobniejszymi ruchami chłopskimi. W latach koniunktury gospodarczej znaczna część chłopstwa mogła znaleźć zarobek i zatrud- nienie w rozwijającym się przemyśle krajowym. Po ugodzie przemysł węgierski rozwijał się dynamicznie, ale jednostronnie. W związku bowiem ze zniesieniem ceł mogły rozwijać się na Węgrzech tylko te gałęzie przemysłu, z którymi nie konku- rował silniejszy przemysł austriacki. Tak więc szczególne postępy poczynił przemysł rolny (młyny, gorzelnie, cukrownie). O ile w 1866 r. budapeszteńskie młyny potrafiły zemleć zaledwie pół miliona kwintali pszenicy, o tyle w 1875 r. mełły już blisko 3 min. kwintali. Wę- gierski przemysł młynarski w szybkim czasie zdobył sobie sławę w świecie i szerokie rynki daleko poza granicami monarchii. Równie szybko rozwijał się przemysł gorzelniczy i cukrowniczy. W latach siedemdziesiątych węgierskie gorzelnictwo zajmowało już 50% całości produkcji gorzelniczej w monarchii. W przeciwieństwie do przemysłu rolnego inne gałęzie przemysłu lekkiego, jak przemysł tekstylny, skórzany, papierniczy, nie miały wobec konkurencji austriackiej szans rozwoju. W tej dziedzinie wytwór- czości istniały zaledwie drobne zakłady. Stan taki utrzymał się nie- mal do końca istnienia monarchii dualistycznej. Przemysł ciężki natomiast rozwijał się bez przeszkód. Leżało to w interesie wielkich obszarników, potrzebujących coraz więcej ma- szyn i unowocześnionych narzędzi rolniczych. Poza tym potrzeby kolejnictwa pociągały za sobą rozwój ciężkiego przemysłu, a więc przemyski żelaznego, hutnictwa i kopalni węgla. Wydobycie węgla i rudy żelaza wzrosło w latach 1866- 1873 dwukrotnie. Z początkiem lat siedemdziesiątych powstały państwowe zakłady kolejowe, które obok lokomotyw produkowały maszyny rolnicze. W dalszym ciągu rozwijały się słynne już w Europie budapeszteńskie zakłady Ganza, produkujące nadal maszyny, ale przestawiające się już na przemysł wojenny. W 1880 r. istniało na Węgrzech 10 wielkich zakładów przemysłowych, zatrudniających ponad 1000 robotników każdy, w sumie około 25 000 osób, oraz 11 zakładów mniejszych, zatrudniających łącznie około 10 000 robotników. Ogółem w ciężkim i lekkim przemyśle węgier- skim pracowało w 1880 r. ponad pół miliona robotników. Niezwykle, jak na stosunki węgierskie, szybki rozwój przemysłu spo- wodował trwałe zmiany w strukturze społecznej kraju. Z jednej strony wyrosła wielka burżuazja węgierska, która prawie przez osiemdziesiąt lat kierowała sprawami gospodarczymi. Z drugiej strony powstała warstwa robotnicza, proletariat miejski, coraz więcej świadomy swych klasowych interesów i w następstwie tego zmierzający ku stworzeniu własnej reprezentacji politycznej. To wszystko musiało wywrzeć wpływ 277 na politykę węgierskiej warstwy rządzącej. Ale nim przejdziemy do omówienia stosunków politycznych wewnątrz kraju, warto się przyj- rzeć, jak węgierska szlachta realizowała swoje cele poza granicami kraju i jak wpływała na losy wspólnej monarchii. POLITYKA ZAGRANICZNA ANDRASSYEGO W listopadzie 1871 r. premier Andrassy został ministrem spraw zagranicznych całej monarchii. Oznaczało to utrwalenie dualizmu i wzmocnienie pozycji Węgier w dualistycznej monarchii. Węgierska szlachta już od lat pięćdziesiątych szukała oparcia w Prusach. Zda- wała sobie też doskonale sprawę, ile zawdzięczała zwycięstwu Prus nad Austrią w 1866 r. W pojęciu węgierskich ugodowców dualizm mógł się utrzymać dopóki, dopóty Austria, wyparta z Niemiec, musiała u Węgrów szukać pomocy. Toteż kiedy w Austrii pojawiły się tendencje rewanżu za klęskę pod Sadową, kiedy minister Beust prowadził antypruską politykę i gotów był nawet sprzymierzyć się z Napoleonem III, politycy węgierscy uznali to za wielkie niebezpie- czeństwo dla dualizmu i węgierskich celów państwowych. Właśnie Andrassy jako premier rządu węgierskiego przeciwdziałał najenergicz- niej antypruskiej polityce Beusta i w znacznym stopniu on to przyczynił się do tego, że w wojnie francusko-pruskiej 1870-1871 r. Austria zachowała neutralność. Klęska Francji zdawała się usprawiedliwiać politykę Andrassyego i ona też otworzyła węgierskiemu premierowi drogę na Ballplatz, czyli do austriackiego ministerstwa spraw zagra- nicznych. Zgodna współpraca i sojusz z cesarstwem niemieckim będą kamieniem węgielnym polityki Andrassyego na stanowisku sterni- ka austro-węgierskiej polityki zagranicznej. Ukoronowaniem tej polity- ki było przymierze Austro-Węgier z Niemcami z 1879 r. W ten sposób cele węgierskich ugodowców wpłynęły na kierunek austriackiej poli- tyki zagranicznej i zaważyły na losach (nie tylko) monarchi habs- burskiej. Ale była jeszcze inna sprawa, która przez upór polityków węgier- skich wywarła niemały wpływ na dalsze dzieje monarchii. Po za- warciu ugody austriacko-węgierskiej powstał problem uregulowania statusu innych narodów w monarchii. Szczególnie ostro rysowało się zagadnienie czeskie. Sprawę tę starał się załatwić austriacki rząd Hohenwarta. Ale rozwiązanie tego problemu po myśli polityków czeskich równało się likwidacji dualizmu i zastąpieniu go przez fe- deralizm. W ten sposób Węgry utraciłyby uprzywilejowaną pozycję w monarchii. Ustępstwo na rzecz Czechów wzmogłoby żądania in- nych narodów, w tym także i narodów niemadziarskich na Węgrzech. Przeciw takiemu niebezpieczeństwu wystąpił z całą siłą rząd węgierski, który też ostatecznie storpedował plany federali styczne rządu Hohen- 278 warta. Warto tu dodać, że Andrassy interweniował na rzecz auto- nomii galicyjskiej miedzy innymi po to, by oderwać Polaków od popierania Czechów i w ogóle planów federalistycznych w monarchii. Trzecim zagadnieniem, które szczególnie niepokoiło polityków wę- gierskich, była tzw. sprawa niebezpieczeństwa panslawistycznego. Skład narodowościowy węgierskiego państwa napawał od dawna trwogą libe- rałów węgierskich. Powszechnie rozumiano, że za ruchami słowiański- mi na Węgrzech kryje się imperializm carskiej Rosji. Zwłaszcza plany zjednoczenia południowej Słowiańszczyzny przyjmowano w stolicy Węgier jako celowe zamierzenia polityki rosyjskiej, skierowane prze- ciw całości i niepodległości państwa węgierskiego. Osłabienie Turcji i rosnące wpływy rosyjskie na Bałkanach wydawały się niebezpie- czeństwo panslawizmu przybliżać do granic Węgier. Z tych też względów rząd węgierski starał się skoncentrować uwagę monarchii na problemie bałkańskim i dlatego też między innymi w obawie przed panslawizmem zabiegał o dobre stosunki z Niemcami. Okazja do czynnego zaangażowania się Austro-Węgier w sprawy bałkańskie nadarzyła się w 1875 r., kiedy wybuchło przeciw Turcji powstanie w Bośni i Hercegowinie, a w roku następnym także i w Bułgarii. Polityką zagraniczną monarchii kierował nadal Andrassy. Jego też obciąża fakt, że Austro-Węgry w wojnie rosyjsko-tureckiej, która wybuchła w następstwie powstań narodowych na Bałkanach, wybrały drogę najgorszą. Nie stanęły ani po stronie Turcji, ani w obronie uciskanych narodów, lecz za zgodą Rosji obsadziły swoimi wojskami terytorium Bośni i Hercegowiny. W niedalekiej przyszłości miało się okazać, że było to posunięcie fatalne zarówno z punktu widzenia interesów monarchii, jak i samych Węgier. Andrassy jako polityk węgierski obawiał się szczególnie wzmocnienia Księstwa Serb- skiego, które przez połączenie się z Bośnią i Hercegowiną stałoby się jeszcze większą siłą przyciągającą dla Chorwatów i Serbów wę- gierskich. W rezultacie ani w Wiedniu, ani w Budapeszcie nie wiedziano, co z nowo okupowanym terytorium począć. W następstwie niezdecydowanej polityki powiększono wewnątrz monarchii irredentę narodowościową, a na zewnątrz zyskano w Księstwie, a wkrótce w Królestwie Serbskim, śmiertelnego wroga. RZĄDY KOLOMANA TISZY Po odejściu Andrassyego do Wiednia w 1871 r. partia Deaka, pozbawiona sprężystego kierownictwa (Deak był ciężko chory), weszła w okres wewnętrznego kryzysu, tracąc zdecydowanie wpływy w społe- czeństwie. Przejściowe i opierające się wyłącznie na arystokracji rządy Lónyaiego i Szlavyego w latach 1871- 1875 jeszc/e bardziej osłabiły prestiż partii. Tymczasem Andrassy w przededniu kryzysu wschodniego 279 potrzebował zdecydowanego poparcia sejmu i rządu węgierskiego. Z inicjatywy też Andrassyego doszło w 1875 r. do zjednoczenia partii Deaka z umiarkowaną opozycją, na której czele stał hr. Koloman Tisza. Nowa partia przyjęła nazwę Partii Liberalnej (Szabadelvu Part). Tego samego roku Tisza objął rządy, które przy poparciu przytłaczającej większości sejmu sprawował przez lat piętnaście. Zjednoczenie partii i objęcie rządów przez Tisze wzmocniło dualizm. Po dojściu do władzy Tisza należał do najzagorzalszych zwolenników ugody z 1867 r. W metodach rządzenia pozował na Bismarcka. W rzeczywistości "żelazny" i długotrwały reżym Tiszy zdołał tylko pozornie zdusić siły, które narastały w społeczeństwie w związku z rozwojem kapitalizmu. Na dwóch sprawach szczególnie zaważyła polityka Tiszy: na pro- blemie narodowościowym i na kwestii robotniczej. Za rządów Tiszy sytuacja narodowości niemadziarskich uległa jeszcze pogorszeniu. Rząd wbrew ustawie narodowościowej zakazał używania języków niemadziarskich w samorządach i sądownictwie. W 1879 r. wyszła głośna ustawa o obowiązkowym nauczaniu języka węgierskiego we wszystkich szkołach ludowych na terenach niemadziar- skich. W myśl tej ustawy nauczycielem ludowym mógł zostać tylko ten, kto wykazał się czynną i bierną znajomością języka węgierskiego. Ustawą o madziaryzacji objęto również szkolnictwo średnie. W latach osiemdziesiątych rząd powołał do życia i finansował instytucje "kul- turalne" o charakterze społecznym, których zadaniem było: "wycho- wywać ludność niemadziarską i podtrzymywać w niej ducha ma- dziarskiego oraz propagować język madziarski jako język urzędowy w państwie". Spośród takich organizacji, które faktycznie były organa- mi madziaryzacji, najwięcej rozgłosu nabrały: Węgierskie Towarzystwo Oświatowe Górnych Węgier (w skrócie FEMKE) i Węgierskie Towa- rzystwo Oświatowe Siedmiogrodu (w skrócie EMKE). Tego rodzaju towarzystwa oświatowe miały zastąpić słowackie i rumuńskie instytucje kulturalne, które zostały uprzednio zlikwidowane. Ukoronowaniem tej polityki były późniejsze zarządzenia z 1899 r., nakazujące madziary- zowanie nazwisk miejscowości, a nawet imion własnych. POCZĄTKI RUCHU SOCJALISTYCZNEGO I UPADEK TISZY Podobną politykę "silnej ręki" zastosował Tisza w stosunku do ruchów robotniczych na Węgrzech. Proporcjonalnie do błyskawicznego rozwoju przemysłu zaczęła rosnąć w siły węgierska warstwa robotnicza. Pierwsze próby organi- zacji robotniczych spotykamy już w latach 1868-1869. Były to tzw. zrzeszenia robotnicze (Munkas Egylet), które powstawały przy po- szczególnych zakładach pracy i miały charakter stowarzyszeń samo- 280 pomocowych. Z czasem pojawiła się tendencja do wiązania luźnych zrzeszeń w szersze związki. Takim był: Powszechny Związek Ro- botniczy, założony w Peszcie 1868 r. Pierwszym działaczem politycz- nym wśród warstwy robotniczej był Mihaly Tancsics, znany radykał z okresu rewolucji. Jednakże początki ruchu socjalistycznego na Węgrzech wiążą się dopiero z nazwiskiem Leona Frankła. Frankel urodził się w 1844 r. w Budzie. Już z początkiem lat sześćdziesiątych przebywał na terenie Niemiec, gdzie za pośrednictwem Bebla i Lieb- knechta zapoznał się z marksizmem. W 1871 r. był członkiem rządu Komuny Paryskiej. Później przebywał w Londynie, gdzie łączyły go bliskie związki z Marksem i Engelsem. W 1876 r. wrócił na Węgry. Jego dziełem było zwołanie w maju 1880 r. kongresu robotniczego w Budapeszcie. Na tym to kongresie powstała z różnych frakcji i zrzeszeń robotniczych pierwsza węgierska partia socjalistyczna o nazwie - Powszechna Partia Robotnicza Węgier. Jednakże Frankel nie mógł kontynuować działalności. Rząd wytoczył mu proces i osa- dził w więzieniu. Po wyjściu na wolność wyjechał do Paryża, gdzie zmarł w 1896 r. Z odejściem Frankła zawiązana przez niego partia robotnicza upadła. Przyczyniły się do tego przede wszystkim re- presje ze strony rządu Tiszy. Dopiero w dziesięć lat później ruch robotniczy zorganizował się na nowo, ale wówczas kierownictwo ruchu przeszło w ręce socjaldemokratów. W tym czasie rząd Tiszy już nie istniał. Upadek Tiszy wywołały rozbieżności między rządem a partiami opozycyjnymi w przedmiocie odnowienia ugody. Tisza, mając na uwa- dze ogólny interes wspólnej monarchii i sytuację międzynarodową, odnowił w r. 1877 ugodę na warunkach z 1867 r. Przeciwko temu wystąpiła prawicowa Zjednoczona Opozycja z hr. Albertem Apponyim na czele i lewicowa Partia Niepodległości. Obie partie domagały się utworzenia niezależnego emisyjnego banku węgierskiego, rewizji układu celnego, tj. ograniczenia unii celnej z Austrią, uszczuplenia uprawnień delegacji na rzecz kompetencji sejmu węgierskiego oraz niezależnej armii węgierskiej. Wszystkie te sprawy były odtąd stałym przedmiotem konfliktu między Austrią a Węgrami, one też przyczyniły się do obalenia rządu Tiszy. Szczególnie sprawa armii wywołała wielkie podniecenie w społeczeństwie i dała opozycji oręż przeciwko polityce Tiszy. W 1889 r. Tisza wystąpił z projektem, w myśl którego prawo powoływania rekrutów miało być wyłączone spod decyzji sejmu oraz że oficerem rezerwy mógł zostać tylko ten, kto wykazał się czynną znajomością języka niemieckiego. Projekt Tiszy opozycja uznała za naruszenie praw węgierskich i za tendencję do germani- zowania węgierskiej inteligencji. Trwała obstrukcja opozycji w sejmie oraz burzliwe manifestacje ulicy peszteńskiej zmusiły wreszcie Tiszę do zmodyfikowania projektu. Jednakże nastroje społeczeństwa, nie- 281 zwykle wrogie dla Tiszy, przeraziły dotychczasową większość parla- mentarną rządu. Oliwy do ognia dodał projekt ustawy wniesiony przez rząd, dotyczący odebrania obywatelstwa węgierskiego tym emi- grantom, którzy w ciągu dziesięciu lat nie odnowią swoich stosunków prawnych z ojczyzną. Znaczyło to, że Kossuth miał być pozbawiony praw obywatelskich. Ta właśnie sprawa wywołała niezwykle silne poruszenie w społeczeńtwie i burzliwą sesję sejmu, w których wyniku Tisza straciwszy poparcie własnej partii podał się 13 marca 1890 r. do dymisji. Upadek Tiszy oznaczał przede wszystkim zachwianie się systemu dualistycznego, którego był on najgorętszym wyznawcą i w którego utwierdzenie włożył tyle wysiłków. Nowe pokolenie, które wchodziło na arenę polityczną, nie pamiętało już ery absolutyzmu Bacha ani tym bardziej interwencji rosyjskiej z 1849 r., nie żyło więc pod wrażeniem tych dwóch faktów jak twórcy ugody z 1867 r. Wzmocnienie gospo- darcze kraju, niewątpliwie w następstwie ugody z Austrią, dawało poczucie siły, za którym szło coraz to mocniejsze żądanie pełnej niepodległości. Rozwój przemysłu stwarzał nie tylko nowe problemy społeczne, ale wymagał także od państwa pomocy zarówno przed konkurencją przemysłu austriackiego, jak też własnych produktów. Wszystkie te nowe problemy czekały na niezwłoczne rozwiązanie. Najbliższe dwa dziesiątki lat miały odpowiedzieć na pytanie, czy wę- gierska warstwa rządząca będzie zdolna problemy te rozwiązać. SYTUACJA GOSPODARCZA Ostatnie lata XIX w. przyniosły dalszy imponujący rozwój węgier- skiego przemysłu. Sprzyjała temu miedzy innymi ustawa, wydana jeszcze za rządów Tiszy, która zapewniała wszystkim nowym przed- siębiorstwom, nowym zakładom przemysłowym, zwolnienie od podat- ków na 15 lat oraz znaczne ulgi w transporcie kolejowym. Także i ban- ki subwencjonujące nowe przedsiębiorstwa zostały zwolnione od płace- nia podatku dochodowego. Oprócz tego rząd podjął decyzję upaństwo- wienia kolei. W 1900 r. na 17108 km sieci kolejowej 14153 km były już w rękach państwa. W związku z tą ustawą rząd był zainteresowany w rozwoju ciężkiego przemysłu krajowego, który by dostarczał kolejnictwu potrzebnego wyposażenia i zaopatrzenia. W ten sposób ciężki przemysł mógł nadal utrzymać tempo rozwoju, które cechowało go w latach siedemdziesiątych. Przy udziale obcego kapitału wyrastały nowe zakłady, huty i kopalnie, zdolne niemal całkowicie pokrywać zapotrzebowanie kraju, a nawet eksportować. Elektryczne zakłady Ganza w Budapeszcie pracowały głównie na eksport. W prze- myśle lekkim znaczne postępy poczynił w tym czasie przemysł skó- rzany i papierniczy; przemysł tekstylny natomiast wskutek konkurencji 282 austriackiej pozostał w dalszym ciągu w powijakach. Przemysł rol- niczy należał nadal do przodujących gałęzi przemysłu lekkiego. Szybki i na wielką skalę rozwój przemysłu zmienił oblicze wielu miast węgierskich, a przede wszystkim stolicy kraju, która po połącze- niu w 1873 r. Budy z Pesztem przyjęła nazwę - Budapeszt. Wielki rozmach w rozbudowie stolicy przypada właśnie na drugą połowę XIX w. Z małych, parterowych domów wyrosło ogromne, na nowo zaplanowana miasto. W 1876 r. powstała najpiękniejsza arteria miasta - dawna ul. Andrassyego, a w r. 1896 - Nagykórut. Dla uczczenia milenium, które obchodzono w r. 1896, zbudowano gmach parlamentu, pałac królewski i drugi już z kolei most na Dunaju (pierwszy most Szechenyiego zaczęto budować w 1848 r.). Z końca XIX w. pochodzi gmach opery (architekt - Miklós Ybl) i wiele innych reprezentacyjnych budynków. W ostatnim dziesięcioleciu prze- prowadzono kanalizację i elektryczne oświetlenie miasta. Pierwszy elektryczny tramwaj ruszył w 1887 r. W ciągu trzydziestu lat (1870- 1900) ludność stolicy wzrosła prawie trzykrotnie, z 280 000 do 800 000 mieszkańców. Szybki rozwój miasta tłumaczy się przede wszystkim tym, że stolica stała się jednocześnie centrum przemysłowym kraju. W przeciwieństwie do rozwoju wielkiego przemysłu w rolnictwie sytuacja zaczęła się pogarszać. Wskutek zalewu Europy przez zboże tańsze, amerykańskie i rosyjskie, ceny jego zaczęły spadać. Skurczyły się też rynki zbytu, zwłaszcza od czasu wprowadzenia przez Niemcy ceł ochronnych. Jednocześnie dzięki stosowaniu maszyn i zwiększeniu ilości ziemi uprawnej produkcja rolna wzrastała. Wywołany nadpro- dukcją kryzys dotknął przede wszystkim chłopów i najemników rol- nych. Ci ostatni znajdowali coraz mniej zatrudnienia na roli (wskutek stosowania maszyn) i byli coraz gorzej opłacani (wskutek spadku rentowności produkcji rolnej). W tych warunkach nie zostało im nic innego, jak szukać chleba poza granicami kraju. Właśnie z końcem XIX w. rozpoczęła się masowa emigracja chłopów do Ameryki. NOWY UKŁAD SIŁ POLITYCZNYCH I SPOŁECZNYCH. WALKA O KULTURĘ Różnica między prosperity w przemyśle a kryzysem w rolnictwie spowodowała rozdział warstwy rządzącej na dwie grupy: "agrariuszy" i "merkantylistów". Pierwsi domagali się zmiany polityki celnej i ułat- wień w eksporcie, czyli rozluźnienia sojuszu celnego z Austrią, drudzy natomiast byli za niezmiennością i nienaruszalnością dotychczasowych układów celnych i handlowych. O ile pierwsi byli za obłożeniem cłami tańszych zbóż importowanych z zagranicy, przede wszystkim z Bałkanów, a natomiast za niepodnoszeniem ceł na produkty prze- mysłowe, o tyle drudzy, zainteresowani w jak największym eksporcie 283 na Bałkany, nie byli skłonni do wprowadzenia ograniczeń importo- wych w obawie utracenia chłonnych rynków. Sprzeczności miedzy interesami producentów rolnych a wielkiej finansjery pogłębiały się z każdym rokiem, zwłaszcza od kiedy kryzys w rolnictwie zaczął przybierać groźne formy. Ponieważ "merkantyliści" byli uzależnieni od austriackiego kapi- tału, czyli austriackiej wielkiej finansjery, walka miedzy "agrariuszami" a "merkantylistami" przybrała z konieczności charakter walki poli- tycznej, której przedmiotem było obalenie lub zachowanie dualistycznej monarchii. W obozie antydualistycznym, czy też dążącym tylko do zmiany układu z 1867 r., znalazła się więc przede wszystkim średnia szlachta i średnia burżuazja węgierska. Ta ostatnia, zagrożona szcze- gólnie akumulacją kapitału w rękach wielkiej burżuazji, za którą - jak wspomnieliśmy - stała austriacka oligarchia finansowa, przeszła do obozu antydualistycznego, stając się wraz ze średnią szlachtą główną podporą obozu niepodległościowego. W tej wielkiej rozgrywce ruchy: robotniczy i chłopski, były jeszcze za słabe na to, by zaważyć na szali rozgrywającej się walki. Przeciwnie, przez swoje wystąpienie przyczyniły się raczej do scementowania różnic dzielących warstwę rządzącą, a tym samym do kapitulacji "niepodległościowców". Miało się to wyraźnie okazać w rewolucyj- nych latach 1905-1906. W grudniu 1890 r. powstała na podwalinach dawnej partii Frankla Węgierska Partia Socjaldemokratyczna. Była ona pod względem orga- nizacyjnym i ideologicznym filią austriackiej socjaldemokracji. Pierw- szym przywódcą był Pal Engelmann, a od r. 1894 lgnąc Silberberg, wybitny członek austriackiej socjaldemokracji. W dwa lata później, po ustąpieniu Silberberga, kierownictwo partii dostało się w ręce Garamiego i Weltnera, przez których partia weszła zdecydowanie na drogę rewizjonizmu. Przyjęty w 1905 r. program wysunął jako naj- ważniejszy cel partii walkę o powszechne prawo wyborcze. Ruch chłopski zaczai się z początkiem lat dziewięćdziesiątych. Najsilniejszym jego ośrodkiem była nizina Alfóldu, gdzie żywe były jeszcze tradycje Kossutha i gdzie chłopstwo było najuboższe. Organizo- wali się przede wszystkim w związki chłopi bezrolni. Ich przywódcą był w tym czasie Istvan Yarkonyi. Związki chłopskie organizowały strajki rolne i domagały się podziału ziemi. Pierwsze polityczne stron- nictwo chłopskie powstało dopiero w 1906 r. Założył je Andras Achim. Grupowało ono głównie robotników rolnych, stąd jego pro- gram rewolucyjny zawarty był już w nazwie stronnictwa: Niezależna Socjalistyczna Partia Chłopska Węgier. Z czasem stronnictwo to prze- rodziło się w Partię Drobnych Rolników (Kisgazda Part), zmieniając też znacznie pierwotny, rewolucyjny program. U schyłku XIX w. ani więc ruch robotniczy, ani chłopski nie były 284 w stanie bezpośrednio wpłynąć na walkę polityczną, prowadzoną w łonie klas posiadających. Po upadku reżymu Tiszy władzę polityczną w kraju sprawowała nadal Partia Liberalna, mimo że jej większość parlamentarna znacznie zmalała na rzecz Partii Niepodległości, która w wyborach 1892 r. uzyskała 107 mandatów w miejsce dawnych 37. Drugim stronnictwem opozycyjnym była prawicowa Partia Narodowa, której przywódcą był hr. Apponyi, jeden z najzagorzalszych przeciwników Tiszy i zwo- lennik reformy dualizmu. Pozostająca u władzy Partia Liberalna starała się skłócić opozycję, tę z lewa i tę z prawa, i odwrócić jej uwagę od problemu na- czelnego, tj. od reformy ugody z 1867 r. Taką taktykę stosował rząd Szaparyego. Wysunął on dwa problemy: upaństwowienie ad- ministracji i sprawy kościelne. Pierwszy projekt, nienowy już na Węgrzech, spotkał się z poparciem partii Apponyiego, który już dawno domagał się likwidacji samorządu komitackiego, nazywając go "azjatycką administracją". Natomiast przeciw likwidacji komitatów opowiedziała się Partia Niepodległościowa, która też przez niezwykle gwałtowną obstrukcję w sejmie projekt obaliła. Drugi projekt dotyczył w zasadzie czterech spraw: zaprowadze- nia państwowych ksiąg metrykalnych, ślubów cywilnych, równoupraw- nienia w zapisach metrykalnych dzieci z małżeństw mieszanych oraz prawnego uznania wyznania Mojżeszowego. Projekt rządowy wywo- łał burzę wśród kleru i niezwykły opór konserwatystów. W ten sposób rozpoczęła się na Węgrzech w 1892 r. - na wzór nie- mieckiego Kulturkampfu - "walka o kulturę", która trwała do 1896 r. Walka ta nie przybrała na Węgrzech tak ostrej formy, jak w Niem- czech, niemniej jednak spowodowała potężny kryzys polityczny i po- zostawiła trwałe osady w społecznym życiu Węgier. Pierwszą ofiarą "walki o kulturę" był rząd Szaparyego, który w listopadzie 1892 r. podał się do dymisji. W szeregach wszystkich partii politycznych, nie wyłączając partii rządzącej, nastąpił rozłam. Społeczeństwo podzieliło się na zwolenników i przeciwników reformy. W niezwykle trudnych warunkach objął rządy Sandor Wekerle, pierwszy premier węgierski mieszczańskiego pochodzenia. Wniesiony przez niego projekt reformy kościelnej został po dłuższych debatach w części przez sejm przyjęty, ale w izbie wyższej został odrzucony. Wekerle podał się do dymisji. Król próbował powierzyć stanowisko nowego premiera hr. Khuen-Hedervaryemu, banowi Chorwacji. Kiedy ten jednakże nie zyskał większości, nowy rząd stworzył ponownie Wekerle. Ale w kilka miesięcy później znów upadł, gdy poruszył w sejmie sprawy kościelne. Kryzys pogłębiał się. Część konserwa- tystów z Partii Liberalnej utworzyła nowe stronnictwo - Partię Lu- dową - z hr. Ferdynandem Zichym na czele. Była to partia klery- 285 Budapeszt. Muzeum Sztuk Pięknych kalna, konserwatywna, która chciała wyzyskać do celów politycznych religijność ludu i wciągnąć go do walki przeciw programowi liberałów. W szczytowym momencie "walki o kulturę" zmarł w Turynie dnia 20 marca 1894 r. Lajos Kossuth. Jego śmierć wywołała falę manifestacji patriotycznych w kraju, które zwracały się przeciw rządowi i przeciw dynastii. Rząd pod presją nastrojów społeczeństwa musiał zgodzić się na sprowadzenie zwłok Kossutha do kraju. Pogrzeb zgromadził w stolicy ponad pół miliona ludzi. Odbył się jednak bez udziału Węgier oficjalnych. Po dymisji Wekerlego nowym premierem został baron Banffy. Za jego rządów "walka o kulturę" przeniosła się na teren narodo- wości niemadziarskich. Banffy, zwolennik rządów silnej ręki i nacjo- nalista, starał się przez eksterminacyjną politykę wobec ruchów nie- madziarskich pozyskać sympatię i poparcie polityków węgierskich. W znacznej części plan ten mu się powiódł. Reforma spraw kościel- nych została przyjęta. Było to pozorne zwycięstwo liberałów. W rze- czywistości bowiem niedaleka przyszłość miała wykazać, że był to już zmierzch ich rządów na Węgrzech. Zakończenie "walki o kulturę" i chwilowe uspokojenie opinii zbiegło się z uroczystościami milenium, które obchodzono w 1896 r. Para królewska, wielu władców zagranicznych i dyplomatów przybyło do stolicy Węgier. Podniosłe uroczystości dały możność nie tylko politykom, ale i szerokim kręgom społeczeństwa do refleksji na te- 286 mat tysiącletniej przeszłości i do snucia planów na nadchodzącą przyszłość. Szlachta węgierska zdawała się przeżywać swój renesans. W poczuciu siły, które dawała przeszłość, marzono o odnowieniu węgierskiego imperializmu, o Węgrzech jako sile porządkowej Połud- niowo-Wschodniej Europy wraz z rozprzestrzenianiem węgierskiej kul- tury i węgierskiego języka. Jeden z dawnych historyków węgierskich nazwał ten "groteskowy imperializm" - "bezsensowną gadaniną", "fantastycznym życzeniem" i "dziecięcą naiwnością'". Wskazywał też na szkody, jakie tego rodzaju publiczne marzenia wyrządzały Węgrom na forum zagranicznym. Po tym krótkim i podniosłym intermezzo życie wróciło do rzeczy- wistych ram. Stronnictwa polityczne rozpoczęły walkę na nowo. Tym razem chodziło już o problem naczelny, który rządzący liberałowie usiłowali zdjąć z porządku dziennego, a który wrócił ze zdwojoną siłą. W rezultacie "merkantyliści" musieli ustąpić miejsca "agrariu- szom". KRYZYS DUALIZMU W 1897 r. upłynęło nowe dziesięciolecie, pod koniec którego należało odnowić ugodę z 1867 r. wraz z unią celną i handlową. Rząd Banffyego mimo ostrych ataków opozycji odnowił umowę w niezmienionej formie. Nie powiodła mu się natomiast reforma obrad sejmowych, przy której pomocy chciał złamać opozycję. W lutym 1899 r. rząd zmuszony był podać się do dymisji. Nowy rząd Szella starał się uciszyć opozycję i wzmocnić własną partię. Udało mu się nawet pozyskać Apponyiego, który na krótki czas połączył swe stron- nictwo z partią rządzącą. Chwilowe uspokojenie miedzy partiami na Węgrzech wywołane było wzrastającym kryzysem narodowościowym w monarchii i coraz silniejszym atakiem Słowian austriackich na uprzywilejowaną pozycję Węgrów. Rząd węgierski dla przeciwdziałania antywęgierskim nastrojom w drugiej części monarchii potrzebował poparcia sejmu. Węgierska warstwa rządząca, jakkolwiek skłócona wewnętrznie, była zawsze jednomyślna w dwóch sprawach: w polityce narodowościowej na Węgrzech i w walce z federalizmem na terenie monarchii. Jednakże po krótkotrwałej ciszy wybuchła w 1903 r. nowa burza. Wiedeń zażądał od Węgier dodatkowych 13 000 rekrutów. W kołach opozycyjnych zakipiało. Zjednoczone partie opozycyjne odmówiły zgody na żądanie Wiednia i wywołały największy w dziejach parla- mentu węgierskiego kryzys. Opozycja, w której teraz pierwsze skrzypce grała Partia Niepodległości, sformułowała swój program. Domagała się zerwania unii celnej z Austrią, wprowadzenia języka węgierskiego do armii węgierskiej i do służby dyplomatycznej, repatriowania pułków 287 węgierskich, przysięgi wojska węgierskiego na konstytucję węgierską oraz podniesienia węgierskich wojsk do godności armii. Hasła opozycji porwały ludność stolicy. Rozpoczęły się burzliwe manifestacje uliczne. Wskutek trwałej obstrukcji opozycji sejm przestał w ogóle funkcjo- nować. Rząd Kolomana Szella podał się do dymisji. Przez kilka miesięcy nie można było stworzyć nowego rządu. Tymczasem sytuacja uległa jeszcze zaostrzeniu przez wystąpienie Franciszka Józefa, który najkategoryczniej odrzucił żądania opozycji węgierskiej, oświadczając, że "dla przyjemności jednego plemienia" nie będzie narażał interesów monarchii. Werdykt królewski, a zwłasz- cza nazwanie narodu węgierskiego "plemieniem" uznano na Węgrzech za obelgę. W tej sytuacji doszedł do władzy w październiku 1903 r. hr. Istvan Tisza (syn Kolomana), jedna z największych indywidualności poli- tycznych na Węgrzech w ostatnim okresie dualizmu. Tisza był liberałem, "merkantylistą" i zdecydowanym obrońcą dualizmu. W polityce we- wnętrznej reprezentował - jak uprzednio jego ojciec - kierunek sil- nych rządów. Tymczasem opozycja nie dała za wygraną. Pod przewodnictwem Ferenca Kossutha (syna Lajosa), przywódcy Partii Niepodległości, została zawiązana koalicja stronnictw opozycyjnych, "agrariuszy", przeciw nowemu rządowi. Trzon opozycji stanowiły: Partia Niepodle- głości, Partia Narodowa Apponyiego, Partia Ludowa Zichyego i dysy- denci z Partii Liberalnej z hr. Gyulą Andrassym młodszym. Pod wpływem agitacji opozycji w całym kraju wybuchły antyrządowe rozruchy, w parlamencie natomiast doszło do otwartej bójki miedzy posłami opozycyjnymi a policją nasłaną przez Tiszę. Izba posiedzeń została kompletnie zdemolowana. W tej sytuacji sejm musiał ulec rozwiązaniu, ale w nowych wyborach (styczeń 1905 r.) Partia Libera- lna - partia Tiszy - poniosła druzgocącą klęskę; koalicja, a w niej najsilniejsza Partia Niepodległości, wyszła zwycięsko. Zwycięstwo koalicji oznaczało kryzys dualizmu, kryzys rządów wielkiej finansjery, wreszcie kryzys wewnętrzny w węgierskiej warstwie rządzącej. Interesy średniej szlachty, średniej burżuazji i tych mag- natów, którzy niezależni byli od kapitału austriackiego, stanęły zgodnie przeciw monopolom i kartelom oligarchii finansowej i związanym z nią liberałom, a w konsekwencji także i przeciw samej ugodzie z monarchią - przeciw dualizmowi. Spod tej politycznej kurateli i gospodarczej dyktatury wielkiej finansjery chciano się uwolnić przy pomocy haseł narodowych i patriotycznych, nadal żywych w społe- czeństwie, ale też i nadal niewystarczających do obalenia całego systemu rządów, który przyjęto w 1867 r. Polityczna słabość koalicji miała się ujawnić dobitnie w burzliwych latach 1905- 1906. Dwór wiedeński na polityczny przewrót na Węgrzech zareagował 288 pogwałceniem obowiązujących praw konstytucyjnych i wbrew więk- szości sejmowej mianował rząd pozaparlamentarny, na którego czele postawił gen. Gezę Fejervaryego. Koalicja sięgnęła do arsenału trady- cyjnej walki politycznej na Węgrzech, to znaczy wezwała komitaty do oporu i nieposłuszeństwa wobec narzuconego z zewnątrz rządu. W momencie jednak decydującej próby na arenę polityczną Węgier wstąpił nowy, przez obie strony nieprzewidziany partner, tj. masy ludowe. Rewolucja rosyjska 1905 r. wywarła wielki wpływ na klasę ro- botniczą na Węgrzech. Już w pierwszych miesiącach rewolucji rozpo- częły się strajki i manifestacje robotników na skalę dotychczas na Węgrzech niespotykaną. W lecie 1905 r. wybuchł pięciotygodniowy strajk robotników budapeszteńskich, za którym poszły strajki w in- nych ośrodkach przemysłowych kraju. Strajkowali również tu i tam robotnicy rolni. W 1906 r. fala strajkowa nie słabła, wręcz przeciwnie, wykazywała tendencję zwyżkową. Kierująca wówczas ruchem robtni- czym Węgierska Partia Socjaldemokratyczna powstrzymała się jednak od rozszerzenia ruchu i pilnie przestrzegała, by robotnicy nie zeszli z drogi manifestacji legalnych i żądań umiarkowanych, w rodzaju podwyżki płac i obniżki godzin pracy. Ówczesne kierownictwo partii (Garami) nie stanęło po stronie koalicji opozycyjnej, obawiając się, by zerwanie unii celnej z Austrią, czego - jak wiadomo - żądała koalicja, nie wywołało drożyzny w kraju, a tym samym nie po- gorszyło sytuacji robotników. Dlatego kierownicy partii podjęli rozmo- wy z rządem Fejervaryego, domagając się powszechnego prawa wy- borczego; z chwilą kiedy rząd im to obiecał, starali się wszystkimi sposobami ruch robotniczy zatrzymać. Organ partii, "Nepszava", pisał wprost: "Niech przyjdzie nawet absolutyzm, ale przecież w końcu na szpicach bagnetów przyjdzie powszechne prawo wyborcze". Po odezwie cara do ludu rosyjskiego z 15 października 1905 r. ta sama gazeta pisała: "Skoro lud rosyjski mógł przyjąć prawa od rosyjskiego cara, dlaczegóż by lud węgierski nie miał przyjąć należnych im praw od zasłużonego generała?" RZĄDY KOALICJI 1906-1909 Istotnie, gen. Fejervary dla złamania koalicji wystąpił z projektem powszechnego prawa wyborczego. Polityka kierownictwa Partii Socjal- demokratycznej ułatwiała mu rozgrywkę. W tych warunkach koalicja w obawie przed rewolucją i przed powszechnym prawem wyborczym rozpoczęła odwrót, tym bardziej że opór komitatów załamał się na całej linii. Na odwrót ten wpłynęły także stanowcze słowa króla, który wezwał opozycyjnych przywódców na pięciominutową audiencję i po- 289 19 - Historia Węgier dyktował warunki: nie ma zmiany w armii ani w dyplomacji; rewizja układów celnych i handlowych może być przeprowadzona jednie za zgodą rządu i parlamentu austriackiego. Opozycja warunki przyjęła. W kwietniu 1906 r. król mianował rząd koalicyjny z wy- bitnym finansistą, b. premierem Wekerle na czele. Rozpoczęły się rządy koalicji, czyli "agrariuszy". W nowym rządzie F. Kossuth został ministrem sprawiedliwości, Apponyi ministrem oświaty i wyznań religijnych, Andrassy ministrem spraw wewnętrznych, a Zichy ministrem do kontaktów z dworem. W ten sposób koalicja rozdzieliła między swoich przywódców najważ- niejsze teki ministerialne. Najsilniejszą partią w sejmie była teraz Partia Niepodległości. Czteroletnie rządy koalicji nie przyniosły jednak żadnych zmian ani w przedmiocie ceł, ani armii, ani wreszcie w polityce wewnętrznej. W 1907 r. rząd odnowił układ celny na warunkach faktycznie gorszych, niż to uprzednio przeprowadził rząd Banffyego. W sprawie armii zgodził się na uchwalenie zwiększonego kontyngentu rekruta i zrezygnował z dawnych postulatów usamodzielnienia armii węgier- skiej. Jedynie w 1908 r. w czasie aneksji Bośni i Hercegowiny, na co rząd Wekerlego wyraził zgodę, wytargowano od Wiednia nie- znaczne ustępstwa w sprawie używania języka węgierskiego w pułkach węgierskich. Odnośnie zaś do powszechnego prawa wyborczego rząd poszedł w kierunku odwrotnym, niż się tego spodziewały masy. W październiku 1907 r. Partia Socjaldemokratyczna zorganizowała tłumne manifestacje, poparte strajkiem robotników, z żądaniem po- wszechnych wyborów. Rząd nie mógł już dłużej tej sprawy odwlekać. Opracowany przez Andrassyego projekt ustawy wyborczej wpro- wadzał skomplikowany system pluralistyczny, polegający na tym, że dzielił wyborców na dwie grupy: uprzywilejowanych, posiadających po 2-3 głosy w zależności od stopnia zamożności i wykształcenia, i drugich - pozbawionych cenzusu majątkowego i analfabetów, którzy mieli głosować pośrednio, przy czym 10 ich głosów liczyło się za jeden. Wybory miały być jawne. Dla zrozumienia intencji rządu warto dodać, że wśród chłopów na terenach etnograficznie niema- dziarskich było przeciętnie około 65% analfabetów (wśród Ukraiń- ców - 85%, Rumunów - 79%, Serbów - 58%). W ten sposób rząd koalicyjny odsuwał od wpływu na losy państwa warstwy niższe i utrzy- mywał uprzywilejowaną pozycję szlachty i bogatego mieszczaństwa. Nie może też dziwić to, że projekt Andrassyego wywołał powszechne oburzenie w warstwie robotniczej i chłopskiej, nie mówiąc już o lud- ności niemadziarskiej. Najsilniej atakowała projekt rządowy Partia Socjaldemokratyczna. Nie mając jednak swoich przedstawicieli w sej- mie, mogła tylko z zewnątrz wspierać tych postępowych posłów (grupa Justha w Partii Niepodległościowej), którzy projekt odrzucali. 290 W rezultacie rząd zmuszony był projekt wycofać, ale też więcej do zmiany systemu wyborczego nie wrócił. O reakcyjnej polityce rządu świadczą również jego ustawy anty- robotnicze i antychłopskie. Rząd rozwiązał wiele związków robotni- czych, ograniczał wolność zrzeszeń i zgromadzeń, zakazywał straj- ków i ścigał administracyjnie działaczy robotniczych i chłopskich. W polityce skarbowej stosował nierównomierny rozdział podatków. Podniósł wymiar podatków obciążając chłopów, natomiast stosował znaczne ulgi podatkowe wobec obszarników. Za rządów koalicji sytuacja na odcinku narodowościowym uległa jeszcze zaostrzeniu i pogorszeniu. Rząd wydał w 1907 r. głośną ustawę madziaryzacyjną - zwaną od jej twórcy Lex Apponyi - na- kazującą przymusowe nauczanie języka węgierskiego we wszystkich szkołach ludowych na terenie całego kraju. W tych szkołach ludo- wych, w których połowę uczniów stanowili Węgrzy, język węgierski miał być obowiązkowym językiem nauczania. Szkolnictwo średnie było już dawno zmadziaryzowane. Polityka rządu na terenach nie- madziarskich zmierzała do likwidacji szkół prywatnych, w których można było nauczać w języku ojczystym, a natomiast popierała szkoły państwowe, gdzie nauczycielem mógł być tylko Węgier lub tzw. madziaron, tzn. wierny węgierskiej idei państwowej i na wpół zmadziaryzowany Słowak, Rumun czy inny członek społeczności nie- madziarskich. W 1909 r. Apponyi wydał jeszcze jedno rozporządzenie, nakazujące we wszystkich szkołach na terenie całego kraju nauczanie religii wyłącznie w języku węgierskim. Jedynie prawosławni Serbowie i Rumuni mogli jeszcze, korzystając z autonomii swoich kościołów, utrzymać prywatne szkolnictwo przycerkiewne i nauczać religii we własnych językach. Zarządzenie Apponyiego z 1909 r. dotknęło szcze- gólnie protestanckich i katolickich Słowaków. Wiatach 1905- 1906 narodowości niemadziarskie zaniechały pasyw- nej taktyki, która wychodziła tylko Węgrom na korzyść. Wskutek nacisku węgierskiego ł własnej słabości wewnętrznej szukały one po- parcia u swoich braci poza granicami państwa węgierskiego. Słowa- cy wiązali się z Czechami. W Pradze powstała w 1896 r. za staraniem T. G. Masaryka Ćeskoslovenska Jednota, która rozwinęła szeroką akcję w kierunku kulturalnego i gospodarczego podniesienia Słowa- ków. Ona też przyczyniła się znacznie do powstrzymania zgubnych skutków działalności osławionej FEMKE, organizacji madziaryzacyj- nej, o której była wyżej mowa. Pod skrzydłami Ćeskoslovenskiej Jednoty wyrosła cała ekipa słowackich działaczy politycznych, jak V. Śrobar, M. Hodża, A. Stefanek i inni, którzy w politycznym zjednoczeniu z narodem czeskim widzieli już tylko jedyne rozwiąza- nie dla narodu słowackiego. Ideologię czechosłowacką głosiło naj- żarliwiej czasopismo "Hlas". 297 Rumuni siedmiogrodzcy znajdowali oparcie w Bukareszcie, gdzie za staraniem prof. lorgi została założona w 1891 r. Liga Kulturalna. Jej cele były podobne do celów Ćeskoslovenskiej Jednoty. Naro- dowa Partia Rumuńska w Siedmiogrodzie wobec niemożności ugo- dzenia się z Węgrami coraz odważniej głosiła ideę politycznego zjednoczenia Siedmiogrodu z Królestwem Rumuńskim. Serbowie mieli nadal oparcie w Królestwie Serbskim. Po wcieleniu Bośni i Hercegowiny do Monarchii Austro-Węgierskiej idea politycz- nego zjednoczenia Słowian południowych była już konkretnym pro- gramem politycznym po obu stronach Dunaju i Sawy. W tym też czasie postępowało naprzód - mimo stałych przeszkód ze strony węgierskiej - zbliżenie chorwacko-serbskie. Już z początkiem lat dziewięćdziesiątych zaczął się organizować wspólny front narodowości niemadziarskich na Węgrzech. W 1895 r. odbył się w Budapeszcie pierwszy kongres delegatów niemadziarskich. Powołano tam wspólny komitet, którego celem była walka z ma- dziaryzacją. W 1896 r. na uroczystości milenium państwa węgierskiego komitet wydał wspólną odezwę, w której głosił, że "Słowacy, Rumuni i Serbowie nie zaprzestaną walki o swoje prawa narodowe, dopóki celu nie osiągną". Po wyborach 1906 r. posłowie słowaccy, rumuńscy i serbscy utworzyli w sejmie węgierskim Klub Narodowościowy z celem wspólnej walki o narodowe prawa. Do Klubu weszło 7 posłów słowackich, 15 rumuńskich i 4 serbskich. Prezesem został Rumun Theodor Mihali, sekretarzem Milan Hodża. Warto tu zaznaczyć, że również i Sasi siedmiogrodzcy, pozbawieni historycznej autonomii, włączyli się do frontu niemadziarskich narodowości przeciw rządowi węgierskiemu. Rząd węgierski na uaktywnienie działalności politycznej przy- wódców niemadziarskich odpowiadał represjami. Procesy prasowe, skazywanie na kary więzienia działaczy niemadziarskich były zjawis- kiem powszechnym. Głośna była wówczas w całej Europie masakra Słowaków w Ćernovej, gdzie władze węgierskie nie chciały zezwolić, by otwarcia nowego kościoła dokonał ksiądz słowacki, Andrzej Hlinka. Żandarmeria otworzyła ogień do zgromadzonej licznie ludności sło- wackiej, która nie chciała wpuścić do kościoła księdza węgierskiego. Głośny był również w Europie (nieco później, już po upadku rządów koalicyjnych) proces w Marmarossziget przeciw Ukraińcom Zakarpac- kim, którym władze węgierskie zarzucały współpracę z Rosją. Przeciw polityce narodowościowej rządu odezwał się na Węgrzech tylko jeden głos - polityka węgierskiego Oskara Jasziego, socjologa i zbliżonego do socjalistów radykała społecznego (za rządów Kolo- mana Tiszy taką samą akcję prowadził Mocsary, również radykał społeczny). Była to jednakże kropla w morzu wobec powszechnych nastrojów i tendencji wszystkich stronnictw i wszystkich polityków wę- 292 gierskich warstwy rządzącej. Madziaryzacja i polityka administracyj- nych nacisków przynosiły jednak doraźne korzyści węgierskim celom. Kurczyły się wyspy narodowościowe, porozrzucane po całym kraju, i madziaryzowali się ci Słowacy, Rumuni, Serbowie, którzy musieli szukać chleba w przemyśle i węgierskich urzędach. O skutkach akcji madziaryzacyjnej informuje najlepiej oficjalna statystyka węgier- ska. Według niej w 1851 r. było na Węgrzech wraz z Chorwacją 4819 170 Węgrów, tj. 36,5% całości zaludnienia; w 1880 r. Węgrów było 6478720, tj. 41% całości zaludnienia, a w 1910 r. było ich już 8 742 301, czyli 45,1% ogółu mieszkańców kraju. Należy tu dodać, że przyrost naturalny Węgrów był najniższy ze wszystkich narodów Węgier. Trzeba też zaznaczyć, że nie wszyscy figurujący w statystyce węgierskiej jako "Węgrzy" byli naprawdę Węgrami. Znaczny odsetek stanowili ci nie-Madziarzy, którzy w obawie przed utratą pracy podawali się za Madziarów. Ale jak by nie liczyć, z samych liczb oficjalnej statystyki węgierskiej, która przecież liczbę Węgrów w pań- stwie podawała zaledwie na 45%, wyrastało niebezpieczeństwo dla państwa, dla jego całości i charakteru narodowego. Ta właśnie groźna sytuacja zmuszała węgierską warstwę rządzącą do szukania pomocy w drugiej części monarchii; była więc tym samym najlepszym spoi- wem dualizmu. OSTATNIE LATA PRZED WYBUCHEM PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ Stronnictwa koalicyjne, które usiłowały rozluźnić związek z monar- chią, musiały wkrótce z tego programu zrezygnować. Bez zmiany polityki wobec niemadziarskich narodów i bez zmiany polityki spo- łecznej, tj. bez pozyskania mas ludowych, program niepodległościo- wy był z góry skazany na niepowodzenie jako akt nierealny i poli- tycznie nie przemyślany. Upadek rządu koalicyjnego był więc natural- ną konsekwencją błędnych założeń i błędnej polityki wewnętrznej "niepodległości owców". Bezpośrednią przyczyną upadku koalicji była różnica zdań w rzą- dzie w sprawie projektu utworzenia węgierskiego banku emisyjnego. Z projektem takim wystąpiła niespodziewanie Partia Niepodległościo- wa, partia F. Kossutha, która tą drogą chciała odzyskać utraconą w społeczeństwie popularność. Sprawa ta była zasadniczej wagi dla dalszego rozwoju dualizmu. Stąd napotkała ona zdecydowany opór ze strony produalistycznych kół finansowych, których w rządzie reprezentował premier Wekerle. Wobec niemożności uzgodnienia sta- nowisk rząd Wekerlego podał się na wiosnę 1909 r. do dymisji. Dopiero w grudniu tegoż roku udało się stworzyć nowy rząd, który był już rządem odwrotu, czyli raczej nawrotu do dawnej polityki liberałów. Na czele rządu stanął Karol Khuen-Hedervary, 293 gierskich warstwy rządzącej. Madziaryzacja i polityka administracyj- nych nacisków przynosiły jednak doraźne korzyści węgierskim celom. Kurczyły się wyspy narodowościowe, porozrzucane po całym kraju, i madziaryzowali się ci Słowacy, Rumuni, Serbowie, którzy musieli szukać chleba w przemyśle i węgierskich urzędach. O skutkach akcji madziaryzacyjnej informuje najlepiej oficjalna statystyka węgier- ska. Według niej w 1851 r. było na Węgrzech wraz z Chorwacją 4819 170 Węgrów, tj. 36,5% całości zaludnienia; w 1880 r. Węgrów było 6478720, tj. 41% całości zaludnienia, a w 1910 r. było ich już 8 742 301, czyli 45,1% ogółu mieszkańców kraju. Należy tu dodać, że przyrost naturalny Węgrów był najniższy ze wszystkich narodów Węgier. Trzeba też zaznaczyć, że nie wszyscy figurujący w statystyce węgierskiej jako "Węgrzy" byli naprawdę Węgrami. Znaczny odsetek stanowili ci nie-Madziarzy, którzy w obawie przed utratą pracy podawali się za Madziarów. Ale jak by nie liczyć, z samych liczb oficjalnej statystyki węgierskiej, która przecież liczbę Węgrów w pań- stwie podawała zaledwie na 45%, wyrastało niebezpieczeństwo dla państwa, dla jego całości i charakteru narodowego. Ta właśnie groźna sytuacja zmuszała węgierską warstwę rządzącą do szukania pomocy w drugiej części monarchii; była więc tym samym najlepszym spoi- wem dualizmu. OSTATNIE LATA PRZED WYBUCHEM PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ Stronnictwa koalicyjne, które usiłowały rozluźnić związek z monar- chią, musiały wkrótce z tego programu zrezygnować. Bez zmiany polityki wobec niemadziarskich narodów i bez zmiany polityki spo- łecznej, tj. bez pozyskania mas ludowych, program niepodległościo- wy był z góry skazany na niepowodzenie jako akt nierealny i poli- tycznie nie przemyślany. Upadek rządu koalicyjnego był więc natural- ną konsekwencją błędnych założeń i błędnej polityki wewnętrznej "niepodległościowców". Bezpośrednią przyczyną upadku koalicji była różnica zdań w rzą- dzie w sprawie projektu utworzenia węgierskiego banku emisyjnego. Z projektem takim wystąpiła niespodziewanie Partia Niepodległościo- wa, partia F. Kossutha, która tą drogą chciała odzyskać utraconą w społeczeństwie popularność. Sprawa ta była zasadniczej wagi dla dalszego rozwoju dualizmu. Stąd napotkała ona zdecydowany opór ze strony produalistycznych kół finansowych, których w rządzie reprezentował premier Wekerle. Wobec niemożności uzgodnienia sta- nowisk rząd Wekerlego podał się na wiosnę 1909 r. do dymisji. Dopiero w grudniu tegoż roku udało się stworzyć nowy rząd, który był już rządem odwrotu, czyli raczej nawrotu do dawnej polityki liberałów. Na czele rządu stanął Karol Khuen-Hedervary, 293 wspominany tu już bań chorwacki, bliski kiedyś współpracownik Kolomana Tiszy. Hedervary szukał tylko sposobu, jak by zmieść z politycznej areny Węgier bezradną koalicję i wrócić do dawnego systemu rządów. W lutym 1910 r. założył nową partię pod nazwą Narodowej Partii Pracy, złożoną z dawnych liberałów i z różnych grup rozpadających się stronnictw koalicyjnych. Drogą puczu Partia Pracy stała się partią rządzącą. W tych warunkach król rozwiązał sejm i zarządził nowe wybory. Jak należało się spodziewać, nowa partia rządowa wyszła z wyborów zwycięsko. Stronnictwa koalicyjne poniosły druzgocącą klęskę. Zwycięstwo Narodowej Partii Pracy ozna- czało wzmocnienie dualizmu i ostry kurs w polityce wewnętrznej, a szczególnie w sprawach socjalnych. Do władzy doszła ponownie wielka finansjera i wielcy obszarnicy, których przedstawicielem był hr. Istvan Tisza. Wprawdzie Tisza nie od razu objął stanowisko premiera (najpierw był nim Khuen-Hedervary, a potem Laszló Lukacs), ale on to jako prezes Narodowej Partii Pracy i przewodniczący izby niższej sejmu decydował o wszystkich sprawach polityki zewnętrznej i wewnętrznej. Tak więc okres od 10 czerwca 1910 r. (data wyborów) stał pod znakiem wszechwładnych rządów Tiszy. Jednym z pierwszych zadań nowych rządów było przeprowadzenie ustawy o siłach zbrojnych i uchwalenie kontyngentu rekruta. Sprawa ta, jak zwykle, była niepopularna w społeczeństwie. Wyzyskała to nowa opozycja, składająca się z dawnych, poszatkowanych na grupy i mocno osłabionych stronnictw koalicyjnych. Ponieważ socjaldemo- kracja nie miała nadal ani jednego posła w sejmie, wyrazem po- glądów lewicy na terenie parlamentu była grupa Justha z Partii Niepodległościowej. Opozycja połączyła sprawę nowego kontyngentu rekruta z po- wszechnym prawem wyborczym. Justh oświadczył w sejmie, że rząd nie ma prawa żądać rekruta, gdyż o tym może zadecydować tylko nowy sejm wybrany na podstawie powszechnego prawa wyborczego. Pod hasłem powszechnego prawa wyborczego rozpoczęła się walka z rządem, która przybrała niezwykle gwałtowną formę zarówno na terenie sejmu, jak i poza parlamentem. Wskutek trwałej obstrukcji stosowanej w sejmie przez opozycję (posłowie wygłaszali nie kończące się przemówienia, czytali artykuły prasowe itp.) rząd nie mógł prze- prowadzić żadnej uchwały. Jednocześnie Partia Socjaldemokratyczna dla poparcia opozycji sejmowej zarządziła powszechny strajk robotni- czy. Dnia 23 maja 1912 r. ulice Budapesztu były widownią otwartej rewolucji. Po obu stronach byli zabici i ranni. Jeden z posłów opozycyjnych strzelał do Tiszy w sejmie. Zamach się nie udał. Ostatecznie Tisza przy pomocy wojska zdusił ruch robotniczy, a w sej- mie przy pomocy żandarmerii oczyścił ławy poselskie z opozycyj- nych posłów. Wówczas dopiero partia rządowa mogła przyjąć jedno- 294 myślnie wnioski rządu. Uchwalono pobór rekruta i zmieniono regula- min obrad sejmu, odbierając opozycji możliwości stosowania obstruk- cji. Wydano też wówczas ustawę zakazującą strajków i nakładającą wielkie kary za nawoływanie do nich. W czerwcu 1913 r. Tisza po dy- misji Lukacsa, któremu opozycja wykazała nadużycia finansowe, objął osobiście ster rządów w kraju. Mimo przemocy, a nawet terroru politycznego, stosowanych przez Tiszę, opozycja przeciw jego rządom trwała nadal. Uciszyła się dopiero z chwilą wybuchu pierwszej wojny światowej. KULTURA OKRESU DUALIZMU Okres dualizmu, bogaty w przemiany polityczne, społeczne i gospo- darcze, również i w zakresie kultury węgierskiej przyniósł znaczny postęp. Najżywotniejsze problemy kraju znalazły odbicie i wyraz w sztuce i nauce, które w tym właśnie okresie osiągnęły poziom europejski. Rozwój szkolnictwa ludowego zaczął się od ustawy E6tvosa z 1868 r., która wprowadzała obowiązkowe nauczanie do 15 roku życia. Tą samą ustawą położono podstawy pod przyszły rozwój se- minariów nauczycielskich i czteroklasowych szkół wydziałowych. W 1883 r. wydano ustawę o szkolnictwie średnim, tj. gimnazjach i szkołach realnych, utrzymując w zakresie system organizacji wpro- wadzony na Węgrzech w okre- sie absolutyzmu Bacha. W prze- Lórand Eótvós, fizyk (litografia Alfonsa dedniu pierwszej wojny świato- Giehsza) wej było na Węgrzech 229 gim- nazjów i szkół realnych. Jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe, do 1872 r. istniał tylko jeden uniwersytet w Peszcie. W 1872 r. utworzono w stolicy kraju politechnikę (na gruncie dawnego instytutu techniczne- go z czasów Józefa II) i uni- wersytet w Kolozsvarze. W ten sposób Siedmiogród uzyskał wreszcie wyższą uczelnię. W 1912 r. utworzono jeszcze dwa uniwersytety: w Preszburgu i Debreczynie. Uniwersytety w Segedynie i Pecsu uworzono dopiero po pierwszej wojnie światowej. 295 W omawianym okresie nauka węgierska może poszczycić się szeregiem wybitnych uczonych o światowej sławie. Przede wszystkim należy wymienić Loranda Eótvósa, geofizyka, od 1873 r. profesora uniwersytetu pesztańskiego. Eótvós badał eksperymentalnie zagadnienia grawitacji i pola grawitacyjnego ziemi. Jego dziełem było skonstruowanie wagi skręceń, służącej do do- kładnych pomiarów kierunku i wartości siły ciężkości. Waga Eótvósa ma po dzień dzisiejszy zastosowanie zarówno przy pomiarach gra- witacyjnych, jak i przy eksploatacji kopalin. Uniwersytet w Buda- peszcie nosi obecnie imię Loranda Eótvósa. W technice światową sławę zdobył inżynier Donat Banki, konstruktor turbiny i wyna- lazca karburatora (1892 r.). Na uwagę zasługują także nazwiska następujących fizyków i konstruktorów: Karoly Zipernovszky, Miksa Dery, Otto Titus Blathy (twórcy pierwszych transformatorów), Kal- man Kandó, Andras Mechwart (zasłużeni przy konstrukcji lokomo- tywy elektrycznej) i inni. Słynna w Europie medycyna węgierska może poszczycić się wieloma nazwiskami. Do najwybitniejszych jednakże (w drugiej po- łowie XIX w.) należeli: prof. lgnąc Semmelweis (1818-1865), który odkrył przyczynę gorączki połogowej i przez to znany jest w historii medycyny światowej jako "zbawca matek", oraz prof. Frigyes Koranyi (1828-1913), twórca Węgierskiej szkoły internistycznej. W naukach humanistycznych na pierwsze miejsce wysunęli się lingwiści i badacze Wschodu. Sandor Karasi Csoma, autor pierwszego słownika języka tybetańskiego, żyjący w pierwszej połowie XIX w., otworzył długą listę uczonych, z których (w drugiej połowie XIX w.) najwybitniejszymi byli: Armin Yambery i Aurel Stein - wybitni znawcy Wschodu, oraz Gabor Szarvas, Mór Ballagi, Pal Hunfalvy, Józsel' Budenz i József Szinnyei - językoznawcy i badacze języków ugrofińskich. Historiografia węgierska poczyniła znaczne postępy od chwili zało- żenia w 1867 r. Towarzystwa Historycznego i jego organu "Szazadok", wychodzącego po dzień dzisiejszy. Do najwybitniejszych historyków węgierskich tego okresu należą: Mihaly Horvath, przedstawiciel li- beralnej szkoły węgierskiej, autor dwóch wielkich prac z dziedziny walki Węgrów o niepodległość w XIX w. (25 lat z dziejów Węgier i Historia walki o niepodległość Węgier); Kalman Thaly, zasłużony badacz czasów kuruców; Ferenc Salamon, historyk niewoli tureckiej; Gyula Pauler, przedstawiciel szkoły pozytywistycznej w historiografii, autor szeregu prac z okresu Arpadów; Yilmos Fraknói, historyk okresu Hunyadich i Jagiellonów; Henrik Marczali, autor monografii z czasów Józefa II; lgnąc Acsady, najwybitniejszy znawca spraw chłopskich i autor głośnego dzieła o pańszczyźnie na Węgrzech do 1848 r.; Sandor Marki, historyk powstania chłopskiego z 1514 r. 296 i autor wielkiej monografii o Franciszku Rakoczym II; wresz- cie Sandor Szilagyi, redaktor dzie- sięciotomowych Dziejów Węgier, wydanych z okazji tysiąclecia państwa. lgnąc Semmelweis (miedzioryt Jeno Dobiego) Literatura węgierska, która w pierwszej połowie XIX w. zabły- sła wielkim talentem Petófiego, obniżyła swe loty w okresie absolutyzmu bachowskiego, ale nie zerwała z misją, której służyła w okresie reform i rewolucji lat 1848- 1849. Kontynuatorem wiel- kiej poezji narodowej był Janos Arany (1817-1882), autor słyn- nego poematu epicznego pt. Mik- lós Toldi. W ślady Petófiego szedł również poeta Mihaly Tom- pa, mistrz politycznej alegorii. W okresie absolutyzmu zrodził się największy utwór węgierskiej literatury dramatycznej: Tragedia luu. ka (Aż ember tragedidja). Autorem był Imre Madach (1823-1864), poeta, filozof, najwybitniejszy dramaturg węgierski. W powieści najwybitniejszą pozycję po Miklósu Jósice i Zygmuncie Kemenyim zajmuje w tym okresie Maurycy Jókai (1825- 1904), naj- płodniejszy pisarz swych czasów, węgierski Kraszewski. W licznych powieściach historycznych przedstawiał bohaterską przeszłość swego narodu. Wystarczy tu wymienić znaną szeroko w Polsce jego po- wieść Poruszymy z posad ziemię. Jókai wyszedł ze szkoły patriotycz- nego romantyzmu, należał do bliskich przyjaciół Petófiego, ale po ugodzie austro-węgierskiej zatracił rewolucyjny kierunek swej twór- czości, aprobował ugodę z dynastią, wyrażając interesy zamożnej szlachty, do której należał. W ostatnich dekadach XIX w. literatura węgierska rozbiła się na dwa obozy, odpowiadające podziałom w społeczeństwie na konser- watystów, ugodowców, i na opozycjonistów, postępowych. Grupę akademicką i ideologicznie konserwatywną reprezentował Pal Gyulai (1826- 1909), wszechwładny w Akademii i w Towarzystwie Literac- kim im. S. Kisfaludyego. Przeciwko literaturze oficjalnej (narodowej) buntowali się młodsi poeci i pisarze, jak Janos Vajda, Gyula Reviczky i Jeno Komjathy, poeci filozoficzni, czy Lajos Tolani, powieściopisarz, nieubłagany krytyk zacofanych stosunków społecz- nych na Węgrzech. Najwybitniejszym powieściopisarzem tego okresu i tej grupy literackiej był Kalman Mikszath (1847-1910). Jego twórczość zdradza wyraźnie wpływy francuskiego i rosyjskiego reali- 297 zmu. Do najznakomitszych je- go powieści należą: Parasolśw. Piotra, Oblężenie Bystrzycy i Miłość młodego Noszty i Marii Tóth. W powieściach swych wykazywał cynizm szlachty i anachronizm jej ideologii spo- łecznej. Od 1890 r. grupa postępo- wych literatów posiadała włas- ny organ - "A Het" ("Ty- dzień"), założony przez poetę Józsefa Kissa. "A Het" położył wielkie zasługi w wychowaniu nowej plejady pisarzy - po- stępowych i czerpiących wzory z piśmiennictwa zachodnio- -europejskiego. Mór Jókai (litografia Miklósa Barabasa) Grupa tygodnika "Het" i poezja Kissa stanowiły przej- ście od starej do całkowicie nowoczesnej literatury węgierskiej, jaka zaczęła się w pierwszej deka- dzie XX w. W 1908 r. powstało nowe pismo literackie "Nyugat" ("Za- chód"), którego redaktorem był wybitny krytyk i organizator Ernó Osvath. "Nyugat" zerwał ostatecznie z tradycyjną szkołą literacką; głosił hasła radykalne i socjalistyczne, a przede wszystkim przybliżał społeczeństwu węgierskiemu najnowsze prądy kultury światowej. Do grupy "Nyugat" należeli najwybitniejsi pisarze tego okresu, a wśród nich największy po Petófim poeta węgierski Endre Ady (1877-1919) i powieściopisarz Zsigmond Móricz (1879-1942). Ady pochodził ze środowiska inteligenckiego. Początkowo był dziennikarzem. Dłuższy pobyt w Paryżu pozostawił trwałe ślady w jego bogatej, różnorodnej i niezwykle oryginalnej twórczości. Poezja Adyego jest bez precedensu w liryce węgierskiej. Można ją podzielić na cztery grupy: poezję rewolucyjną, lirykę miłosną, wiersze o śmierci, strachu i samotności jednostki, zagubionej w wielkim mieście, i wreszcie poematy o sobie i misji historycznej poety. W początkowym okresie twórczości spotykamy u Adyego jak gdyby pozę nietzscheańską, ale pod koniec swego życia stał się świadomym socjalistą. Zsigmond Móricz, prozaik, pochodził z ludu. Jego sukces literacki zaczął się od realistycznego opisu życia chłopów. Styl pisarski Móricza jest dramatyczny, jego język gwałtowny. Pierwszą powieścią, która przyniosła mu sławę, było Czyste złoto (Sdrarany). W czasie 298 pierwszej wojny światowej wydał zbiór nowel pt. Ludzie biedni, w których zwracał się z gorącym współczuciem pod adresem ludzi cierpiących i biednych. Dalsze jego powieści: Krewni, Szczęśliwy człowiek i Łotr (Betydr), pisane w latach międzywojennych, jeszcze w większym stopniu potwierdzały postępowość i zaangażowanie ideologiczne autora. Do grupy "Nyugat" należała najwybitniejsza pisarka węgierska Margit Kaffka (1880-1918), autorka żywych obrazów z życia upa- dającej szlachty i rodzenia się warstwy mieszczańskiej. Z grupy "Nyugat" wyszli również Mihaly Babits (1883- 1941), Dezsó Koszto- lanyi (1885-1936) i Gyula Juhasz (1883-1937), wybitni poeci, eseiści, mistrzowie języka węgierskiego. W tym samym czasie tradycyjna szkoła literacka wydała kilku pisarzy wyrastających ponad poziom epigonów. Należeli do nich: Geza Gardonyi (1863-1922), autor Gwiazd Egeru; Ferenc Herczeg (1863-1954), popularny pisarz, autor szeregu powieści o tematyce histrycznej (Poganie, Władysław Pogrobowiec, Bizancjum, Gyurkovicze i inne); Ferenc Molnar (1878-1954), dramaturg, powieściopisarz o sławie międzynarodowej. Jego powieść Chłopcy z placu broni, tłumaczona na wiele języków, weszła do literatury klasycznej. Orga- nem literackim tej grupy był periodyk "Uj Idók" ("Nowe Czasy"), konformistyczny, bezkonfliktowy i bez określonej wymowy społecznej. Podobną drogę przeszły, inne dziedziny sztuki, jak malarstwo i muzyka. Twórcą narodowego malarstwa węgierskiego był Miklós Barabas (1810-1898), autor portretów Ferenc Liszt (litografia Józsefa Kriehubera) Petófiego, Kossutha i Liszta. Jednakże pierwszym malarzem węgierskim, który zdobył sławę międzynarodową, był Mihaly Zichy (1827- 1906). Zichy ma- ło przebywał na Węgrzech. Tworzył głównie w Paryżu i Pe- tersburgu, gdzie zyskał uznanie krytyki i wszedł na stałe do ma- larstwa europejskiego. Pierw- szym węgierskim malarzem his- torycznym był Yiktor Mada- rasz (1830- 1917), twórca wiel- kich obrazów z życia narodu węgierskiego. Największe jego dzieła powstały w okresie ab- solutyzmu. Są to: Pogrzeb Wła- dysława Hunyadiego i Ilona 299 Zrinyi przed sądem. Malarstwo historyczne uprawiali także Bertalan Szekely, Karoly Lotz i Gyula Benczur, współcześni Madaraszowi. Wszystkich ich jednakże przewyższył Mihaly Munkacsy (1844- 1900). Munkacsy nie należał do żadnej szkoły. Studiował w Buda- peszcie, Monachium i Dusseldorfie. Już pierwszy jego obraz - Cela skazańca - zdobył mu sławę międzynarodową. W czasie po- bytu w Paryżu namalował największe swoje obrazy, jak: W lom- bardzie, Noc włóczęgów, Chrystus przed Pilatem, Ecce Homo, Milton i inne. Dzięki tym dziełom Munkacsy uchodzi za największego malarza węgierskiego. Jego nazwisko liczy się również w malarstwie europejskim. Największym pejzażystą węgierskim był Pal Szinyei Merse (1849-1920), prekursor impresjonizmu, twórca arcydzieła węgierskiego malarstwa - Piknik w maju (Pózsonyi mdjdlis). Na prze- łomie stulecia i na początku XX w. rozwinęła się szkoła z Nagy- banya, charakterystyczna przez swą opozycję do akademizmu i hoł- dowanie nowoczesnym prądom w malarstwie. Wybitniejszymi przed- stawicielami tej szkoły byli: Simon Hollósy, Istvan Reti, Karoly Ferenczy, Janos Thorma i Bela Ivanyi-Griinwald. Osobną pozycję zajmuje sztuka malarska Tivadara Csontvaryego (1853-1919), nie należącego do żadnej ze szkół. Jego obrazy cechuje harmonia kolorów. W muzyce węgierskiej nie przestaje zachwycać po dzień dzisiejszy Franciszek Liszt (1811-1886), genialny kompozytor i odtwórca. Liszt przebywał przeważnie za granicą. Do kraju wrócił dopiero po ugodzie austro-węgierskiej z 1867 r. Był też pierwszym dyrektorem Węgierskiej Akademii Muzycznej (od 1875 r.). Rapsodie węgierskie Liszta należą do najbardziej reprezentatywnych utworów muzyki węgierskiej. Wielką pozycję zdobył sobie także Ferenc Erkel (1810- 1893), również romantyk, autor węgierskiego hymnu narodowego, twórca filharmonii narodowej (1853 r.) i węgierskiej opery naro- dowej (Hunyddi Laszló, Bank bdn i in.). Z początkiem XX w. po- jawiły się dwa nowe nazwiska, które rozsławiły imię węgierskie w świecie muzycznym. Byli to: Bela Bartok (1881 - 1945) i Zoltan Kodaly (ur. 1882 r.) Bartok i Kodaly tworzą w muzyce węgierskiej taki sam przełom, jaki w literaturze wiąże się z nazwiskiem Endre Adyego, a w malarstwie ze szkołą z Nagybanya. Jednakże zasadnicza twórczość Bartoka i Kodalya, twórców nowoczesnej muzyki węgier- skiej, przypada na lata późniejsze, na okres miedzy dwiema wojna- mi światowymi. XXII. ROZPAD AUSTRO-WĘGIER. PIERWSZA REWOLUCJA PROLETARIACKA WĘGRY W CZASIE PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ • o ZABÓJSTWIE arcyksięcia Franci- szka Ferdynanda w Sarajewie Węgry nie miały wolnego wyboru. Po- wiązane organicznie z monarchią habsburską, a przez nią sojuszem wojskowym z Cesarstwem Niemieckim, nie mogły prowadzić polityki samodzielnej. Wprawdzie premier Tisza w przewidywaniu wielkich trudności, którym monarchia nie podoła, nie był zwolennikiem wojny z Serbią i czynnikom austriackim, prącym do wojny, doradzał wstrzemięźliwość, ale mimo wysokiego autorytetu, jakim cieszył się na dworze wiedeńskim, jego opinia nie została uwzględniona. Skoro jednak wojna wybuchła, Tisza przyjął jej cele za swoje, oświadczając, że "jest całkowicie przekonany o konieczności wojny". On też przy- czynił się najwięcej do spopularyzowania celów wojny w społeczeń- stwie węgierskim i do osiągnięcia "jedności narodowej" w imię patriotycznych haseł. Cele wojny z Serbią nie były zresztą węgierskiej warstwie rzą- dzącej ani wrogie, ani obce. Wielcy finansiści i przemysłowcy już od dawna patrzyli na Bałkany jako na pole ekspansji gospodarczej, natomiast szlachta, również od dawna, zmierzała do pozbycia się konkurencji rolniczej Bałkanów. Nadto obawa przed tendencjami zjednoczenia Słowiańszczyzny Południowej pod egidą Serbii jedno- czyła całą węgierską warstwę rządzącą we wspólnej woli walki z Serbią. W rezultacie za wojną opowiedziały się wszystkie partie opozy- cyjne w parlamencie od Andrassyego, Aponyiego i Zichyego po- cząwszy, a na grupach lewicowych Partii Niepodległościowej skoń- czywszy. Również i pozaparlamentarna Partia Socjaldemokratyczna uznała wojnę za konieczną i wezwała masy robotnicze do wypełnia- nia poleceń władz. Ówczesny przywódca Węgierskiej Partii Socja- listycznej Ernest Garami tak to uzasadniał: "Niebezpieczeństwo ro- syjskiej inwazji zmusiło partie socjalistyczne Austrii i Węgier do uznania obrony kraju za problem naczelny i nadrzędny". Wobec powszechnej niemal aprobaty dla wojny, wyrażanej przez wszystkie ugrupowania polityczne, Tisza mógł z satysfakcją oświad- 301 czyć: "Wojna ta uciszyła spór między partiami, uciszyła walkę klasową, w cień zepchnęła konflikty narodowościowe". Z takim optymizmem zaczynała wojnę węgierska klasa rządząca. W jakże odmiennych nastrojach musiała ona tę wojnę kończyć. Nie tu miejsce na analizowanie genezy, a nawet przebiegu wojny światowej 1914 r. Również i sytuacja na frontach nie będzie przed- miotem niniejszych rozważań, ponieważ Węgry w zasadzie nie były teatrem działań wojennych. Godny zainteresowania natomiast jest rozwój sytuacji wewnętrznej na Węgrzech, w kraju, który wbrew swoim oczywistym interesom został wciągnięty w wojnę i który w imię cudzych spraw ponosił ofiary w ludziach i gospodarce naro- dowej. Według danych statystycznych Węgry straciły w czasie cztero- letnich działań wojennych na froncie rosyjskim w Galicji, na froncie włoskim i na Bałkanach ponad półtora miliona ludzi w zabitych, rannych i wziętych do niewoli. Był to odsetek strat poważny, choć nie najwyższy w porównaniu z innymi narodami biorącymi udział w pierwszej wojnie światowej. Już zimą 1916 r. pojawiły się pierwsze trudności gospodarcze. Przede wszystkim dał się odczuć brak surowców potrzebnych dla przemysłu, ale obok tego pojawiły się już pierwsze kłopoty z żyw- nością. Spowodowały je z jednej strony wielkie zapotrzebowania walczącej armii, z drugiej - mobilizacja do wojska ludzi zdolnych do pracy na roli wpłynęła na znaczny spadek produkcji rolnej. Sytuacja pogorszyła się jeszcze w następnych latach, kiedy powoły- wano do wojska nawet nieletnich. Wywołało to pod koniec wojny głód, jakkolwiek nie w tych rozmiarach, jak np. w Austrii. Brak produktów żywnościowych i drożyzna pogarszały i tak już ciężkie warunki bytu klasy robotniczej. Nakazany ustawą sześćdzie- sięciogodzinny tydzień pracy wielokrotnie przekraczano z braku sił roboczych. Z tych też powodów zatrudniano w przemyśle coraz więcej kobiet i dzieci. Wypadki zatrudniania w fabrykach dzieci w wieku 10-12 lat były zjawiskiem powszechnym, zwłaszcza • pod koniec wojny. Robotnicy nie mogli walczyć o swoje prawa, gdyż strajki były zakazane. W przeciwieństwie do postępującej z roku na rok pauperyzacji mas wielcy przedsiębiorcy, fabrykanci, spekulanci giełdowi itp. pomnażali swój majątek, czemu zresztą sprzyjała odpo- wiednia koniunktura wojenna. Wszystkie te zjawiska życia gospodarczego prowadziły nieuchronnie do rewolucji społecznej, której pierwsze symptomy, jak we wszystkich krajach biorących udział w wojnie, pojawiły się już z początkiem 1917 r. Tymczasem rządzące koła polityczne na Węgrzech nie miały zamiaru przeprowadzić reform ani społecznych, ani nawet politycz- nych. 302 Reżym Tiszy wydawał się w pierwszych dwóch latach wojny ustabilizowany i niezachwiany. Pozycja premiera uległa jeszcze wzmoc- nieniu, ponieważ stary cesarz Franciszek Józef darzył go niezwykłym zaufaniem i prawie wyłącznie słuchał jego rad. Kariera Tiszy zała- mała się dopiero po śmierci cesarza w listopadzie 1916 r. Nowy cesarz Karol I, jako król węgierski Karol IV (1916-1918), Tiszy nie cierpiał i zrobił też wszystko, by wymanewrować go z rządów. Pomogła mu w tym wydatnie węgierska opozycja. Sprzeczności miedzy reżymem Tiszy a nowym królem miały nie tylko charakter personalny. Karol IV dla ratowania całości monarchii zaczął wracać do dawnych koncepcji Franciszka Ferdynanda, tj. federalizacji monarchii. To właśnie wywołało ostry konflikt między węgierskim dyktatorem a monarchą. Również i niektórzy politycy węgierscy w obawie przed narastającą falą niezadowolenia w dołach społeczeństwa i przed stale rosnącym niebezpieczeństwem ze strony narodowości niemadziarskich uważali kontynuację autokratycznych i nacjonalistycznych rządów Tiszy za groźbę dla państwa. Do takich polityków należeli na prawicy Andrassy i Apponyi, a na lewicy przede wszystkim Karolyi. Hrabia Mihaly Karolyi, jeden z największych magnatów węgier- skich, poseł do sejmu od 1910 r. i przywódca lewego skrzydła Partii Niepodległościowej, był przede wszystkim pacyfistą, zwolen- nikiem odrębnego pokoju z Ententą, przeciwnikiem Niemiec i mili- taryzmu pruskiego. W stosunkach wewnętrznych postulował takie reformy społeczne, które by uchroniły kraj przed rewolucją i za- chowały jego całość. W 1916 r. Karolyi wyodrębnił z lewicy Partii Niepodległościowej nowe stronnictwo - Niepodległościową Partię 48 Roku - którego został przywódcą. Program partii Karolyiego spro- wadzał się w zasadzie do dwóch spraw: żądania pokoju oraz pow- szechnego, równego i tajnego prawa wyborczego. W sprawach ogól- nych monarchii partia Karolyiego popierała federalistyczne zamysły króla. Od wiosny 1917 r. stronnictwa opozycyjne zaczęły wiązać się w koalicję. Jej wspólnym, uzgodnionym celem było obalenie rządu Tiszy i przeprowadzenie ustawy o powszechnym prawie wyborczym. Do Bloku Powszechnego Prawa Wyborczego, bo tak nazywano koalicję, weszli obok wyżej wymienionych grup politycznych także socjaldemokraci i dwie liberalne grupy mieszczańskie (Partia Demo- kratyczna i Partia Radykalna). Pod presją zjednoczonej opozycji, wspieranej przez autorytet króla, gabinet Tiszy podał się w czerwcu 1917 r. do dymisji. Nie był to jednakże całkowity upadek Tiszy i jego wpływów. Nowe rządy: M. Eszterhazyego, a od sierpnia 1917 r. Wekerlego, lawirowały między koalicją a partią Tiszy (Na- rodowa Partia Pracy), która nadal była najsilniejszym ugrupowaniem 303 sejmu. Z tych też powodów żadna z reform nie została przepro- wadzona, a przede wszystkim nie ruszono z miejsca kwestii wybo- rów powszechnych. WPŁYW REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ Tymczasem jesienią 1917 r. rozpoczęły się w całym kraju mani- festacje i strajki robotnicze. W samym Budapeszcie manifestacja robotnicza 25 listopada zgromadziła około sto tysięcy robotników. Jej organizatorem była Partia Socjaldemokratyczna, ale impulsem do zebrania tak wielkich mas była chęć solidaryzowania się z Rewo- lucją Październikową w Rosji. Zebrane tłumy domagały się, by Monarchia Austro-Węgierska przyjęła ofertę rewolucji rosyjskiej i zawarła natychmiast zawieszenie broni. Żądania swoje robotnicy poparli serią strajków, które ogarnęły wszystkie ośrodki przemysłowe kraju. Siłą kierowniczą ruchu robotniczego była nadal Partia Socjalde- mokratyczna, w której pod wpływem wydarzeń rozbudowała się silna grupa lewicowa. Między obu skrzydłami partii wywiązał się ostry spór o dalsze cele i metody walki ruchu robotniczego. Jednakże nadzwyczajny kongres partii, zwołany 10 lutego 1918 r., mimo ostrej krytyki utrzymał dotychczasowe kierownictwo, które nadal nie chciało zejść z drogi walki legalnej i powstrzymywało ruch robotniczy od otwartej rewolucji. Rząd Wekerlego usiłował uspokoić ruch robotniczy pustą obietnicą przeprowadzenia ustawy o powszechnych wyborach. Ale wkrótce, po zawarciu pokoju z Rosją w Brześciu Litewskim (3 marca 1918 r.) i pokoju z Rumunią w Bukareszcie (7 maja), rząd wycofał się z obietnic i przeszedł do tłumienia ruchu robotniczego siłą. Rozpo- częły się masowe aresztowania i przymusowe wcielanie do wojska strajkujących robotników. Jednakże nawet tymi metodami nie można było ruchu robotni- czego zatrzymać. Strajki mnożyły się nadal. W czerwcu wybuchł strajk powszechny^ Kierownictwo Partii Socjaldemokratycznej i Rada Związków Zawodowych powołały do życia wspólny komitet - Radę Robotniczą. Równocześnie w całym kraju zaczęły się organizować Rady Żołnierskie, które tworzyli powracający z niewoli rosyjskiej jeńcy węgierscy, przesiąknięci ideałami Rewolucji Październikowej, oraz ci żołnierze z armii honwedów, którzy sprzeciwiali się dalszej wojnie i odmawiali posłuszeństwa swym władzom. W szybkim też czasie Rady Żołnierskie stały się najbardziej rewolucyjnym elementem w kraju. Niezależnie więc od ostrożnej i bojaźliwej polityki kierownictwa Partii Socjaldemokratycznej i od ostrych repesji antyrobotniczych 304 rządu duch rewolucyjny w masach społeczeństwa węgierskiego nie słabnął, przeciwnie - wzmagał się. Sprzyjała temu wydatnie sytuacja na frontach i w jej następstwie rozwój wydarzeń politycznych w monarchii. ROZPAD AUSTRO-WĘGIER Załamanie się ofensywy niemieckiej we Francji i ofensywy austro- -węgierskiej we Włoszech, wreszcie załamanie się frontu na Bałkanach zadecydowało o losach wojny, a tym samym o losach monarchii habsburskiej. Klęska państw centralnych otworzyła wreszcie bramy "więzienia narodów", jak nazywano monarchię habsburską. Wszystkie narody wchodzące w skład Austro-Węgier zaczęły decydować o swoich losach. W tej sytuacji bez znaczenia był manifest cesarski z 16 października 1918 r., zapowiadający federalizację monarchii. Czesi bowiem ogłosili József Rippl-Rónai: Starsza pani 305 20 - Historia Węgier w Pradze 28 października niepodległość Republiki Czechosłowackiej, a wkrótce proklamowano w Zagrzebiu zjednoczenie Słowiańszczyzny Południowej w Królestwie Jugosłowiańskim. W ten sposób monarchia habsburska stanęła u kresu wielowiekowej egzystencji. Jedynie na Węgrzech czyniono jeszcze próby (ze strony rządu Wekerlego), by zachować związek z monarchią na zasadzie unii personalnej. Tego rodzaju rozwiązanie, które do lat czterdziestych było postulatem węgierskich liberałów, a nawet lewicy radykalnej, teraz nie mogło już nikogo zadowolić. Projekt rządu, popierany nawet przez Tiszę, zaatakowała zdecydowanie opozycja, a przede wszystkim hr. Karolyi, który w imieniu opozycji domagał się całko- witego zerwania z monarchią i ogłoszenia niepodległości Węgier. Karolyi dla powstrzymania rewolucji żądał natychmiastowych reform społecznych, a dla zachowania całości państwa węgierskiego domagał się ugody z niemadziarskimi narodami, choćby za cenę daleko idą- cych ustępstw. Ta ostatnia sprawa była szczególnie nagła, ponieważ przywódcy niemadziarscy - za przykładem innych narodów monarchii - zaczęli w imieniu własnych Rad Narodowych zgłaszać w sejmie węgierskim deklaracje całkowitej niezależności. Dnia 18 października 1918 r. uczynili to Rumunii, a 19 października Słowacy. Takie same decyzje ogłaszali Chorwaci i Serbowie, nie zwracając się w ogóle do sejmu węgierskiego. W obliczu rozpadu państwa i grożącej jednocześnie rewolucji społecznej rząd i popierająca go większość sejmowa okazały całko- witą bezradność. Nie przyjęły one nawet programu Karolyiego, który za cenę ustępstw chciał uratować warstwę posiadającą przed rewolucją, a kraj przed rozbiciem jego historycznego terytorium. REWOLUCJA BURŻUAZYJNA NA WĘGRZECH Wobec takiej sytuacji hr. Karolyi utworzył 25 października 1918 r. niezależną od rządu Węgierską Radę Narodową, do której obok jego własnej partii weszła Partia Socjaldemokratyczna i Partia Radykalna. W opublikowanej deklaracji Rada Narodowa domagała się m. in.: rozwiązania sejmu i ustąpienia rządu, ogłoszenia całkowitej nie- podległości Węgier, odrębnego pokoju z Koalicją, rozpisania nowych wyborów do sejmu na podstawie powszechnego prawa wyborczego, przyznania niemadziarskim narodom prawa samostanowienia (z za- chowaniem jednakże integralności terytorialnej państwa), wolności zrzeszeń, zgromadzeń i prasy, powszechnej amnestii itp. Wydarzenia z 25 października zapoczątkowały rewolucję węgierską. Po stronie Rady stanęli natychmiast robotnicy. Również i Rady 306 Żołnierskie opowiedziały się za rewolucją, za Radą Narodową i prze- ciw rządowi. Karol IV przekazał w swoim zastępstwie władzę na Węgrzech w ręce arcyksięcia Józefa. Rząd miał do dyspozycji część wojska i policję. Dnia 28 października doszło do krwawych starć. Mimo ofiar zrewolucjonizowane masy nie cofnęły się. Sytuacja ich poprawiła się zdecydowanie, kiedy wojsko przeszło na stronę powsta- nia. Na wieść o wybuchu rewolucji w Wiedniu (30 października) rewolucja w Budapeszcie przeszła do ostatecznego szturmu. Zdobyto szereg budynków państwowych i opanowano punkty strategiczne w stolicy. Policja przeszła na stronę rewolucji. Hrabia Tisza, uwa- żany za głównego sprawcę przystąpienia Węgier do wojny, został zabity. W obliczu tych faktów arcyksiążę Józef ustąpił. Dnia 31 października oddał władzę na Węgrzech w ręce Karolyiego. Rewolucja zwyciężyła. W skład rządu Karolyiego weszło: czterech przedstawicieli z partii Karolyiego, dwóch z Partii Socjaldemokratycznej, jeden z Partii Radykalnej i trzech bezpartyjnych. Był to więc rząd koalicyjny, lewicowy, ale nie był to rząd ludowy, jakiego domagały się masy robotnicze i Rady Żołnierskie. Od razu też wytworzyła się dwoistość władzy. Z jednej strony stał rząd i oficjalna administracja, z dru- giej - Rady Robotnicze i Żołnierskie jako niezależne od rządu i samodzielne instytucje. Rząd starał się zlikwidować obie te instytucje, lecz to właśnie pogorszyło jeszcze sytuację i stało się źródłem upadku rządu Karolyiego. Równie bez sukcesu były poczynania rządu na forum zagranicz- nym. Rządowi Karolyiego zależało najbardziej na nawiązaniu nor- malnych i przyjaznych stosunków ze zwycięskimi państwami Ententy, co więcej, liczył na ich poparcie, i to zarówno w stosunkach wewnętrznych - w walce z rewolucją społeczną, jak i w stosunkach zewnętrznych - w uregulowaniu granic z ościennymi narodami Wę- gier. Dawna antyniemiecka i demokratyczna polityka Karolyiego wy- dawała się sprzyjać szybkiemu porozumieniu z aliantami. W tej nadziei rząd Karolyiego wysłał do francuskiego dowództwa w Belgradzie delegację opatrzoną następującym memorandum: wojna była dziełem dawnych Austro-Węgier; rząd obecny nie może być odpowiedzialny za były system rządów i za politykę zewnętrzną monarchii; rząd pragnie przeprowadzić reformy demokratyczne w pań- stwie i zerwać sojusz z Niemcami; rząd uznaje niezależne państwo jugosłowiańskie, o którego granicach winna zadecydować dopiero konferencja pokojowa; Węgry od l listopada przestały być państwem nieprzyjacielskim i zachowają całkowitą neutralność; rząd węgierski pragnie nawiązać dyplomatyczne stosunki z aliantami. Jednakże gen. Franchet d'Esperey (dowódca wojsk alianckich na Bałkanach) przyjął delegację węgierską nieprzyjaźnie i memorandum odrzucił. 307 W podyktowanych przez niego warunkach rozejmu Węgry zostały potraktowane jako państwo pokonane. Musiały się zgodzić na wy- znaczoną przez francuskiego generała linię demarkacyjną, która odci- nała od Węgier pas ziem położonych na południe od linii Mar os- Szabadka-Pecs- Drawa. Ale nawet i te warunki nie zostały przez aliantów dotrzymane. Z początkiem grudnia wojska rumuńskie prze- kroczyły rzekę Maruszę, a na północy kraju wojska czeskie zajęły niebawem terytorium Słowacji. Rząd Karolyiego protestował prze- ciwko postępowaniu aliantów, ale niczego zmienić nie zdołał. Węgry musiały płacić rachunek za długoletnią politykę ugodowców i za przystąpienie do wojny przeciw Koalicji. W tej sytuacji daremne też były wysiłki rządu Karolyiego w jego próbach ugody z niemadziarskimi narodami. Opracowany przez Oska- ra Jasziego plan nowej polityki narodowościowej Węgier zmierzał do utrzymania integralności terytorium państwa za cenę przyznania wszystkim narodom niemadziarskim szerokiej autonomii. Według projektu Jasziego Węgry miały stać się "Szwajcarią Wschodu". Był to jednakże plan spóźniony i choćby już z tego powodu w ówczesnych warunkach nierealny. Jedynie część ludności niemieckiej na Węgrzech i niektórzy prowęgierscy działacze na Ukrainie Za- karpackiej gotowi'byli plan federacji z Węgrami przyjąć. Pozostałe narody niemadziarskie Węgier: Chorwaci, Słowacy, Rumuni, Serbo- wie, wiązały się już w tym czasie w inne związki państwowe, przekreślając tym samym jakąkolwiek formę pozostania w państwo- wości węgierskiej. Słowacy zerwali ostatecznie z Węgrami 31 paździer- nika, a Rumuni siedmiogrodzcy, wspierani przez Sasów - l grudnia 1918 r. Rząd Karolyiego próbował jeszcze siłą powstrzymać poli- tyczny rozpad państwa, ale i na tym polu nie miał sukcesów, po- nieważ armia węgierska faktycznie nie istniała. W takiej sytuacji ogłoszono republikę. Rząd Karolyiego przyjął władzę z rąk arcyksięcia Józefa. Jemu też składał przysięgę. Oznaczało to, że Węgry pozostają nadal w unii personalnej z monarchią. Tymczasem tłumy demonstrowały przeciw Habsburgom i domagały się ogłoszenia republiki. Pod wpły- wem nastrojów ulicy rozwiązano sejm, a w jego miejsce powołano rozszerzoną o prowincjonalne rady narodowe Wielką Radę Naro- dową. Dnia 14 listopada Karol IV, który już uprzednio przestał być cesarzem, nie zrzekając się jednak tronu węgierskiego, zrezygno- wał z wykonywania praw monarszych. W dwa dni później, 16 listo- pada 1918 r., Wielka Rada Narodowa proklamowała Republikę Węgierską, zrywając tym samym związek państwowy z Austrią. Ogłoszenie republiki zbiegło się z innym wydarzeniem o wielkim znaczeniu politycznym, tj. utworzeniem Węgierskiej Partii Komuni- stycznej . 308 UTWORZENIE WĘGIERSKIEJ PARTII KOMUNISTYCZNEJ W organizacji Węgierskiej Partii Komunistycznej najaktywniejszą rolę odegrał Bela Kun, który 17 listopada 1918 r. powrócił do kraju z rewolucyjnej Rosji. Kun był uprzednio działaczem węgierskiej Partii Socjaldemokratycznej. W czasie wojny dostał się do niewoli rosyjskiej, z której uwolniła go Rewolucja Październikowa. Natych- miast po wybuchu rewolucji w Rosji rozpoczął działalność wśród jeńców węgierskich, organizując z nich grupy komunistyczne. Reda- gował też pierwsze w języku węgierskim czasopismo komunistyczne - "Szocialis Forradalom" ("Rewolucja Socjalistyczna"). Po powrocie na Węgry zjednoczył liczne, luźnie działające grupy rewolucyjne, z których 20 listopada 1918 r. utworzył Węgierską Partię Komu- nistyczną. Do najaktywniejszych wówczas działaczy komunistycznych obok Kuna należeli: Ferenc Munich, Ernó Pór, Otto Korvin, Imre Sallai, Ribor Szamuely i Gyórgy Lukacs. Partia Komunistyczna w bardzo szybkim czasie zdobyła znaczne wpływy w społeczeństwie, a zwłaszcza w Radach Robotniczych i Żołnierskich. Wobec chwiej- nej polityki socjaldemokratów stała się ona najaktywniejszą grupą polityczną prącą do rewolucji społecznej. ZAŁAMANIE SIĘ REWOLUCJI BURŻUAZYJNEJ Tymczasem w rządzie Karolyiego doszło do rozłamu. Wywołała go prawic? rządowa (Partia Niepodległości), która domagała się ostrzej- szego kursu w sprawach społecznych, natychmiastowego utworzenia armii narodowej i więcej stanowczości w polityce zagranicznej. Kry- tyka prawicy rządowej obróciła się przede wszystkim przeciw Karoly- iemu, któremu zarzucono bezczynność i niedołęstwo tak w polityce wewnętrznej, jak i zewnętrznej. W ten sposób Karolyi stracił oparcie we własnej partii. W konsekwencji musiał 11 stycznia 1919 r. podać rząd do dymisji. Ponieważ jednak nie można było stworzyć rządu prawicowego (w oparciu wyłącznie o Partię Niepodległości), utworzono nowy rząd koalicyjny, z tym że Partia Socjaldemokratyczna znacznie rozszerzyła swe wpływy. Na czele rządu stanął Denes Berinkey, natomiast Karolyi objął stanowisko tymczasowego prezydenta re- publiki. Nowy rząd, utworzony ostatecznie 18 stycznia 1919 r., rozpoczął swą działalność od represji przeciwko komunistom. Akcję taką inspiro- wało kierownictwo Partii Socjaldemokratycznej, starając się w ten sposób wyprzeć komunistów z ruchu robotniczego. W nocy z 20 na 21 lutego 1919 r. aresztowano i osadzono w więzieniu prawie wszyst- kich przywódców komunistycznych, w tym także i Belę Kuna. Zamknięto również organ prasowy partii komunistycznej "Yorós 309 Ujsag". Jednakże skutki takiej polityki były, wręcz odwrotne od za- mierzonych celów. Prześladowani komuniści zyskali tylko na .popu- larności w społeczeństwie i rozszerzyli swoje wpływy. Natomiast Partia Socjaldemokratyczna zaczęła tracić na siłach. Tym samym i rząd tracił oparcie w społeczeństwie. Rząd próbował jeszcze i innych środków, by umocnić swą pozycję i rozszerzyć bazę swoich wpływów. Dnia 16 lutego 1919 r. wyszła ustawa o parcelacji (za pełnym odszkodowaniem) majątków obszar- niczych powyżej 500 hołdów (285 ha) i majątków kościelnych powy- żej 200 hołdów (114 ha). Pierwszeństwo w nadziale ziemią mieli otrzymać robotnicy rolni i służba folwarczna. Odszkodowanie miało być spłacane przez chłopów bądź w gotówce w ciągu pięćdziesięciu lat, bądź w formie wieczystej dzierżawy. Tego rodzaju liberalna reforma rolna nie zadowoliła jednak chłopów, którzy oczekiwali reformy radykalnej, bez odszkodowania i natychmiastowej. Nie chcieli jej uznać również i obszarnicy, którzy ogłosili bojkot ustawy i wystą- pili solidarnie przeciw rządowi. Nie pomógł tu przykład Karolyiego, który natychmiast po ogłoszeniu ustawy rozpoczął dzielić własne dobra, by zachęcić tym innych obszarników. Całkowitym niepowodzeniem zakończyły się wysiłki rządu zmierza- jące do podporządkowania sobie wojska przez utworzenie nowej armii, niezależnej od Rad Żołnierskich i dotychczasowych formacji wojskowych. W rezultacie rząd pozostał bez sił zbrojnych, na których mógłby się oprzeć. Liczenie na wierną dotychczas rządowi policję było również problematyczne. W połowie marca 1919 r. sytuacja wewnętrzna Węgier weszła w stadium ostatecznego kryzysu. Rząd utracił zaufanie mas. W kraju panowała anarchia. Robotnicy i chłopi byli w stanie otwartej re- wolucji. Rady Żołnierskie przygotowywały zamach. Robotnicy pod hasłem uwolnienia z więzienia przywódców komunistycznych rozpo- częli strajki i manifestacje. Przestała wychodzić prasa, co wzmogło jeszcze panikę. W tej sytuacji dalsza egzystencja rządu koalicyjnego stała pod znakiem zapytania. Zresztą ministrowie z Partii Niepodległościowej zgłosili dymisję. Przywódcy Partii Socjaldemokratycznej nie chcieli brać odpowiedzialności za dalsze wypadki i odmówili utworzenia rządu wyłącznie socjalistycznego. Na próżno prezydent Karolyi za- biegał o porozumienie miedzy stronnictwami koalicyjnymi. Sytuacja stawała się bez wyjścia. Rewolucja burżuazyjna dogorywała. Największą nadzieją rządów węgierskich po przewrocie z 25 paź- dziernika 1918 r. były państwa zwycięskiej Ententy. Szczególnie Karolyi liczył na pomoc z zewnątrz. Tymczasem rządy Koalicji traktowały Węgry jako państwo pokonane i kazały ustępować wobec państw ościennych, od dawna już z Koalicją związanych. W ten 310 sposób południe, północ i wschód kraju znalazły się z woli Ententy poza kontrolą rządu budapeszteńskiego. Wyznaczane linie demarka- cyjne nie były respektowane ani przez okupacyjne wojska francuskie, ani tym bardziej przez wojska serbskie, czeskie czy rumuńskie. Dnia 19 marca 1919 r. podpułkownik Vyx przekazał rządowi wę- gierskiemu w imieniu Ententy ultimatum, domagające się zgody na utworzenie strefy neutralnej między Węgrami a Rumunią, z tym że granica zachodnia strefy sięgałaby aż po Cisę. Debreczyn, Segedyn i wiele miast rdzennie węgierskich miało się znaleźć poza państwem węgierskim. Wobec stale zmieniającej się linii demarkacyjnej na północy i południu ultimatum Vyxa zostało w Budapeszcie zrozu- miane jako dalszy krok zmierzający do uszczuplenia terytorium państwa węgierskiego. Z tych też względów nota Vyxa została odrzucona. Nota Vyxa załamała proaliancką politykę Karolyiego i przekreśliła wszystkie rachuby rządu węgierskiego na pomoc ze strony zwycięskiej Koalicji. Dnia 20 marca rząd Berinkeya podał się do dymisji. Następnego dnia ustąpił również Karolyi. W .odezwie Do ludu wę- gierskiego stwierdzał w uzasadnieniu swojej i rządu dymisji, że wobec nowych żądań terytorialnych Koalicji nie ma innego wyjścia, jak po- wierzyć obronę państwa i jego dalsze losy w ręce proletariatu. PROKLAMOWANIE WĘGIERSKIEJ REPUBLIKI RAD W konsekwencji tych wydarzeń kierownictwo Węgierskiej Partii Socjaldemokratycznej, nie panujące już od dawna nad ruchem ro- botniczym, zmuszone było szukać porozumienia z komunistami. Specjalna delegacja Partii Socjaldemokratycznej odwiedziła Belę Kuna w więzieniu i zainicjowała rozmowy, których wynikiem było ogłoszenie 21 marca zjednoczenia obu partii robotniczych w jedno stronnictwo pod nazwą - Węgierska Partia Socjalistyczna. Tego samego dnia, 21 marca 1919 r., proklamowano Węgierską Republikę Rad. Po ogłoszeniu Republiki Rad naczelną władzę w państwie przejęła w imieniu ludu Rewolucyjna Rada Rządowa, w której skład weszli przywódcy obu zjednoczonych stronnictw robotniczych ze zdecydowaną przewagą socjaldemokratów. Bela Kun objął stanowisko komisarza do spraw zagranicznych. W odezwie Do Wszystkich!, wydanej 22 marca. Rewolucyjna Rada Rządowa i Węgierska Partia Socjalistyczna oświadczały: "Z dniem dzisiejszym proletariat Węgier obejmuje całko- witą władzę w państwie. Do tego decydującego kroku zmusiło ro- botników i chłopów Węgier całkowite załamanie się świata burżua- zyjnego i bankructwo rządu koalicyjnego. Gospodarka kapitalistyczna załamała się, robotnicy nie chcą już więcej jęczeć w jarzmie wielkich 311 Tivadar Csontvary-Kosztka: Samotny cedr kapitalistów i obszarników. Tylko socjalizm i komunizm może urato- wać kraj od anarchii". W myśl konstytucji, ogłoszonej 2 kwietnia, całkowita władza, a wiec ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza, należała do Rad Robotniczych, Żołnierskich i Chłopskich. Najwyższą instytucją było Krajowe Zgromadzenie Rad, złożone z delegatów wybieranych przez rady komitackie i miejskie. W wioskach, miastach i komitatach sprawowały władzę miejscowe rady. Konstytucja zapewniała wolność przekonań, wolność słowa, zgro- madzeń i zrzeszeń, proklamowała prawo do pracy i oświaty, równo- uprawniała wszystkie wyznania religijne i wszystkie narodowości Węgier. Każdy obywatel Republiki miał prawo do odwoływania się do władz w swoim języku ojczystym i w tym też języku miał otrzymywać odpowiedź. Republika Rad przyznawała narodom nie- madziarskim prawo samostanowienia aż do oderwania się od Węgier włącznie. Władze Republiki propagowały jednakże hasło federacji Węgier jako "związku wolnych państw". Dla obrony kraju postanowiono utworzyć Armię Czerwoną, a dla utrzymania porządku wewnątrz kraju Straż Czerwoną. Proklamowano także "ideową i duchową wspólnotę z rosyjskim rządem radzieckim" i sojusz wojskowy z rosyjskim proletariatem. W sprawach gospodarczych postanowiono uspołecznić wszystkie 312 środki produkcji (kopalnie, fabryki zatrudniające ponad 20 ro- botników, banki, zakłady ubezpieczeniowe, handel zagraniczny i we- wnętrzny hurtowy). Ogłoszono również upaństwowienie majątków obszarniczych powyżej 100 hołdów (57 ha). Skonfiskowana obszar- nikom ziemia nie dostała się jednak w ręce chłopów. Miano z niej tworzyć gospodarstwa państwowe. Był to jeden z największych błędów Rady Rewolucyjnej, gdyż biedota wiejska, nie zaspokojona w swoich żądaniach, odwróciła się od rewolucji. W sprawach socjalnych ogłoszono ośmiogodzinny dzień pracy, podniesiono płace robotników o 30% przy jednoczesnej obniżce opłat za mieszkanie, zaprowadzono leczenie na koszt państwa itp. Upań- stwowiono również szkolnictwo (zniesiono szkoły wyznaniowe) i wy- dano ustawę o powszechnym nauczaniu. Jednakże większość tych reform politycznych, gospodarczych i spo- łecznych tylko w części mogła wejść w życie. Rewolucja węgierska, zagrożona od zewnątrz i wewnątrz, nie zdołała rozwinąć w pełni swych sił i dokończyć zaczętego dzieła. Od pierwszych dni swego istnienia musiała całą uwagę skupić przede wszystkim na problemie obrony kraju. Po odrzuceniu przez rząd węgierski noty Vyxa - o czym była mowa wyżej - Koalicja zdecydowała się wysłać na Węgry jeszcze jedną misję, tym razem pod przewodnictwem gen. Smutsa, premiera południowo-afrykańskiego. Smuts przybył do Budapesztu 4 kwietnia, ale już w dwa dni potem wracał do Paryża z niczym. Rada Rewo- lucyjna odrzuciła warunki, które przywiózł, mimo że były one nieco łagodniejsze od poprzednich, zawartych w nocie Vyxa (przesuwały na wschód linię demarkacyjną z Rumunią). Po nieudanej misji Smutsa Rada Najwyższa państw koalicyjnych w Paryżu podjęła decyzję wojny przeciw "Republice Węgierskiej. Pierwotny plan został zmodyfikowany o tyle, że atak miały rozpo- cząć nie wojska francuskie, lecz rumuńskie i czeskie. Dnia 16 kwietnia 1919 r. wojska rumuńskie rozpoczęły działania zbrojne. Armia Czerwona była dopiero w stadium organizacji, nie potrafiła więc stawić należytego oporu. W dodatku w szeregach armii rewolucyjnej znalazło się wielu kontrrewolucyjnych oficerów zainteresowanych w tym, by operacje Armii Czerwonej nie udały się. W tych warunkach Rumuni zajęli Nagyvarad, Debreczyn i Szolnok. Nie lepiej powodziło się na froncie północnym. Wojska czeskie rozpoczęły ofensywę 29 kwietnia. W dwa dni potem padło Satoral- jaujhely, a 2 maja Miskolc, ważny ośrodek przemysłowy. Z począt- kiem maja wojska czeskie nawiązały łączność z armią rumuńską, odcinając tym samym Armię Czerwoną od możliwości uzyskania pomocy rewolucji rosyjskiej, na co najwięcej w Budapeszcie liczono. W tym samym czasie na południu okupacyjne wojska francuskie 313 przesunęły się jeszcze bardziej na północ, zajmując Mąko i Hódmezó- yasarhely. Sytuacja militarna stała się więc dla rewolucji węgierskiej wręcz tragiczna. Od południa zagrażały Republice 4 dywizje serbskie i 3 doskonale uzbrojone dywizje francuskie, od wschodu parło naprzód 6 dywizji rumuńskich, a od północy 4 dywizje czechosłowackie. Połączone armie interwencyjne były więc co najmniej trzykrotnie liczebniejsze od stanu Armii Czerwonej. W tych warunkach nietrudno było o defetyzm. Szerzył się on przede wszystkim wśród przywódców byłej Partii Socjaldemokra- tycznej, którzy wchodzili w skład Rewolucyjnej Rady Rządowej. Z tych kół wywodził się gen. Wilhelm Bóhm, dowódca wschodniego odcinka frontu. Wystąpił on 2 maja z propozycją natychmiastowego przerwania działań wojennych i wysłania parlamentariuszy z prośbą o zawieszenie broni. Przywódcy socjaldemokratyczni: Kunfi, Weltner, Peyer i Miakits, poparli wniosek Bóhma, a nadto domagali się likwidacji dyktatury proletariatu i utworzenia 12-osobowego dyrekto- riatu. Przeciw temu opowiedzieli się przywódcy komunistyczni: Landler, Szamuely, Szanto, i inni komisarze wchodzący do Rady Rewolucyjnej. Stanowisko komisarzy komunistycznych poparła buda- peszteńska Rada Robotnicza. W wyniku zdecydowanej postawy ro- botników postanowiono działania wojenne kontynuować. Ogłoszono mobilizację wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat. Pułkownik Stromfeld, nowy szef sztabu, dokonał reorganizacji armii, dzieląc ją na trzy korpusy i dwie luźne dywizje. Na czele każdego korpusu postawiono komisarzy komunistycznych, którzy zgodnie z planem Stromfelda rozpoczęli ofensywę. Już w połowie maja odbito Szolnok i odepchnięto Rumunów za Cisę. Na północy zaś w ciągu niespełna dwóch tygodni wyparto armię czeską z terenów wschodniej Słowacji, osiągając na tym odcinku linię Karpat. Sukcesy Armii Czerwonej zaniepokoiły rządy Koalicji, obradujące na konferencji pokojowej w Paryżu. Clemenceau, premier francuski i przewodniczący Rady Czterech, wystosował 7 czerwca notę do Budapesztu, w której domagał się stanowczo, aby wojska węgierskie "bezzwłocznie zaprzestały działań wojennych przeciw Czechosłowacji. W przeciwnym razie rządy koalicyjne będą zmuszone podjąć nad- zwyczajne środki". Nota Clemenceau obiecywała Węgrom, że w wy- padku zastosowania się do żądań Koalicji będą oni mogli wysłać swoich pełnomocników na konferencję pokojową. Odpowiedź węgier- ska, zredagowana przez Belę Kuna w tonie spokojnym, otwierała drogę do dalszych pertraktacji. Ale dnia 15 czerwca przyszła do Budapesztu nowa nota; tym razem było to ultimatum. Rada Czterech nakazywała Węgrom wycofać wojska w ciągu czterech dni na te linie, które konferencja pokojowa uznała za przyszłe polityczne granice 314 węgiersko-czechosłowackie i węgiersko-rumuńskie. Rząd węgierski ultimatum przyjął. Zgodnie z tym dnia 29 czerwca wojska węgierskie, bez uzyskania gwarancji ze strony Rady Czterech, wycofały się na oznaczone granice. To ustępstwo Węgierskiej Rady Rewolucyjnej bezpośrednio po odniesionych sukcesach militarnych spowodowane było przede wszystkim wewnętrznymi trudnościami rewolucji. PRZYCZYNY GWAŁTOWNEGO UPADKU WĘGIERSKIEJ REPUBLIKI RAD Sytuacja gospodarcza kraju była wręcz tragiczna. Długoletnia wojna, blokada gospodarcza zastosowana wobec Węgier przez państwa Koa- licji, obniżka produkcji o 30% -40% w porównaniu ze stanem przed- rewolucyjnym, wreszcie brak dyscypliny wśród robotników, spowodo- •wały, że życie gospodarcze niemal zamarło. Anarchię gospodarczą potęgował fakt, że pieniądz utracił wartość. Chłopi nie dostarczali produktów rolnych do miast. Odmawiali nawet obowiązkowych dostaw. Ludność miejska, w szczególności ludność Budapesztu, stanęła wobec widma głodu. Wywołało to falę niezadowolenia, a nawet rezygnacji wśród robotników, którzy przecież od kilku lat ponosili najcięższe ofiary wojny. Słabość rewolucji węgierskiej wynikała też z braku jednolitego kierownictwa partyjnego i rządowego. Zjednoczenie partii robotni- czych było tylko aktem formalnym. Socjaldemokraci jedynie z ko- nieczności przyjęli w marcu 1919 r. współpracę z komunistami, bez których nie mogliby utworzyć rządu. W rzeczywistości między przy- wódcami obu ruchów istniała od samego początku rewolucji zasadni- cza różnica zdań co do kierunku polityki zarówno w sprawach społecznych, gospodarczych, jak i ogólnopaństwowych. Różnice te pogłębiały się w miarę rozwoju wydarzeń, prowadząc konsekwentnie do rozbicia jedności partyjnej. Już pierwsze niepowodzenia Republiki na frontach ujawniły za- sadnicze rozbieżności w kierownictwie partyjnym i w Rewolucyjnej Radzie Rządowej, w której socjaldemokraci posiadali zdecydowaną przewagę. W przeciwieństwie do komunistów, socjaldemokraci byli za kapitulacją, za natychmiastowym przerwaniem operacji wojennych, a nawet pojawiały się wśród nich głosy za koniecznością likwidacji dyktatury proletariatu. Wszystkie te poważne różnice zdań i rozbież- ności celów wystąpiły jawnie na kongresie zjednoczonej partii dnia 12 czerwca. Komuniści podjęli wówczas frontalny atak na politykę socjaldemokratów, starali się zmienić program partii w duchu komu- nistycznym i ujednolicić jej aparat wykonawczy. Próby te załamały się wobec zdecydowanej przewagi socjaldemokratów. Użycie siły byłoby ze strony komunistów krokiem ryzykownym, gdyż ich wpływy 315 w klasie robotniczej znacznie zmalały w porównaniu z sytuacją z pierwszych tygodni rewolucji. Jedynym owocem zjazdu był kompro- mis w sprawie zmiany nazwy stronnictwa, które odtąd nazywało się - Socjalistyczno-Komunistyczna Partia Robotników Węgier. O ideowym i politycznym kompromisie w warunkach, jakie zaistniały, nie mogło być już mowy. Całkowity rozłam partii był już tylko kwestią naj- bliższego czasu. Sytuacja w kierownictwie partii rządzącej podważała z dnia na dzień istnienie Republiki Rad i tak już zagrożonej interwencją z zewnątrz. W pierwszych tygodniach rewolucji klasy posiadające nie odważyły się ani na jawną, ani na tajną akcję kontrrewolucyjną. Ich onie- śmielenie i bezradność wynikały z dwóch faktów: ze świadomości całkowitej kieski własnej polityki i z tego, że Republika Rad zwy- ciężyła drogą legalną. Ale już w drugiej połowie kwietnia w czasie interwencji rumuńskiej pojawiły się próby kontrrewolucyjnych spisków i plany zamachu stanu. Jednakże Straż Czerwona i jej oddział polityczno-śledczy zdołały sytuację opanować, aresztując kilkaset pra- wicowych działaczy politycznych. Z początkiem czerwca wybuchł w zachodnich Węgrzech strajk kolejarzy, którego celem było wstrzy- manie dostaw kolejowych dla Armii Czerwonej. Strajk ten dał okazję do całego szeregu powstań w południowo-zachodnich Węgrzech. Z końcem czerwca Straż Czerwona zlikwidowała w Budapeszcie groźny spisek monarchistycznych oficerów węgierskich, którzy licząc na poparcie socjaldemokratów przygotowywali zbrojny pucz dla obalenia Republiki. Wszystkie te spiski i powstania były inspirowane z zewnątrz przez emigrantów węgierskich. Do takich ośrodków emigracyjnych należał przede wszystkim Antybolszewicki Komitet (Anti.Bolsevista Comite) w Wiedniu pod przewodnictwem hr. Istvanal Bethlena. Innym ośrodkiem był utworzony pod okupacją francuską na terenie Aradu, a później Segedynu rząd hr. Gyuli Karolyiego. W "rządzie" segedyńskim stanowisko ministra spraw wojskowych zajmował Miklós Horthy, b. admirał floty austro-węgierskiej i b. adiutant Franciszka Józefa. Horthy rozpoczął na terenie Segedynu organizację tzw. armii narodowej. Wszystkie te czynniki: ciężka sytuacja gospodarcza kraju, rozbież- ności i tarcia wewnętrzne w partii i Radzie' Rewolucyjnej oraz spiski i powstania kontrrewolucjonistów, prowadziły nieuchronnie do załamania się i upadku Węgierskiej Republiki Rad. Ale mimo ich wielkiego znaczenia czynniki te nie były decydujące. Ostateczny cios przyszedł bowiem z zewnątrz. Zadały go interwencyjne wojska ru- muńskie i czeskie. Po przyjęciu przez rząd węgierski ultimatum Ententy wojska 316 rumuńskie nie wycofały się, jak obiecywali Węgrom alianci, na ozna- czone granice i stały nadal na linii Cisy. W ten sposób żyzne ziemie zacisańskie zostały odcięte od Republiki Węgierskiej, nękanej - jak była o tym mowa - brakiem żywności. W tej sytuacji Rewolu- cyjna Rada Rządowa zdecydowała podjąć działania zbrojne przeciw Rumunom i zlikwidować okupację Kraju Zacisańskiego, należącego zresztą w znacznej części do etnograficznej strefy madziarskiej. Ale w ówczesnych warunkach, tak wewnętrznych, jak i zewnętrznych, oraz przy złym stanie Armii Czerwnej był to krok samobójczy. Po kilku dniach od chwili rozpoczęcia ofensywy Armia Czerwona, wycieńczona kampanią przeciw Czechom, źle wyposażona, a nadto zdradzana przez własnych oficerów, faktycznie przestała istnieć. Dnia 30 lipca 1919 r. wojska rumuńskie przekroczyły Cisę i nie napoty- kając oporu parły naprzód w kierunku Budapesztu. Sukcesy rumuńskie ośmieliły Czechów, którzy 31 lipca uderzyli od północy. Pierścień wojsk interwencyjnych zamknął się. Sytuacja Re- publiki Rad stała się beznadziejna. Oświadczył to wyraźnie Bela Kun na posiedzeniu Rewolucyjnej Rady Rządowej w nocy 31 lipca: "Sytuacja jest całkowicie beznadziejna. Rumuni bez oporu dojdą do Budapesztu". W następstwie tych wydarzeń l sierpnia 1919 r. Rewolucyjna Rada Rządowa podała się do dymisji. Decyzję tę zatwierdziło kie- rownictwo partii i budapeszteńska Rada Robotnicza. Tymczasową władzę w kraju objęła Rada Związków Zawodowych, złożona z socjal- demokratów, pod przewodnictwem Gyuli Peidla. Dnia 3 sierpnia 1919 r. wojska rumuńskie zajęły Budapeszt. Węgierska Republika Rad przestała istnieć. Niewątpliwie upadek Węgierskiej Republiki Rad nastąpił głównie wskutek interwencji państw ościennych, wspomaganych materialnie i politycznie przez państwa Ententy. Rewolucyjna Rosja nie mogła przyjść walczącym Węgrom z pomocą, gdyż sama była zaatakowana na własnym terytorium. W niemałym także stopniu przyczyny upad- ku węgierskiej rewolucji tkwiły w dwoistości władzy rewolucyjnej i w błędach polityki rządu, jak przede wszystkim w polityce agrarnej. Siły rewolucyjne prowincji kraju i wsi nie zjednoczyły swoich wysiłków z kierownictwem rewolucji, a nawet przeważnie stanęły przeciwko niemu. Proletariat stolicy, rozbity zresztą na dwie antagonistyczne grupy: socjaldemokratyczną i komunistyczną, nie mógł w tych warun- kach osiągnąć zwycięstwa. XXIII. MIĘDZY PIERWSZĄ A DRUGĄ WOJNĄ ŚWIATOWĄ R DOJŚCIE DO WŁADZY MIKOŁAJA HORTHYEGO o UPADKU dyktatury proletariatu rząd Peidla nie miał szans na opanowanie sytuacji. Został on 7 sierpnia obalony drogą puczu zbrojnego przez zorganizowaną grupę, na któ- rej czele stał przemysłowiec Istvan Friedrich. W tym samym czasie w Segedynie działał drugi "rząd", na którego czele po ustąpieniu hr. Gyuli Karolyiego stał Dezsó Abraham. "Rząd" Abrahama utrzymywał stały kontakt z Komitetem Antybolszewickim hr. Bethle- na w Wiedniu. Faktycznie jednak ani oba rządy, ani Komitet Bethlena nie panowały nad sytuacją okupowanego przez Rumunów kraju. Dla wzmocnienia prawicy dokonano zjednoczenia obu rządów i utworze- nia nowego rządu Friedricha. Tymczasem Mikołaj Horthy na czele zorganizowanej przez siebie "armii narodowej" przekroczył z począt- kiem sierpnia Dunaj i poprzez Kraj Zadunajski (Dunantul) parł w kierunku stolicy państwa, by uchwycić władzę w swoje ręce. Po drodze unikał kontaktu z okupacyjnymi wojskami rumuńskimi, na- tomiast stosował krwawe represje wobec szczególnie "podejrzanych" o wspieranie Republiki Rad. Przeciw gwałtom armii Horthyego pro- testował nawet rząd Friedricha. Napiętą i wzajemnie wrogą atmosferę miedzy rządem a Horthym załagodził dopiero generał, angielski Clark, który 23 października 1919 r. specjalnie w tym celu przybył do Budapesztu. Za jego też pośrednictwem doszło do ugody miedzy rządem Friedricha a Horthym. W myśl porozumienia wojska rumuńskie zaczęły 15 listopada opuszczać Budapeszt, a dnia następnego admirał Horthy na czele "armii narodowej" i za zgodą aliantów wkroczył na białym koniu do stolicy kraju. Dnia 23 listopada rząd Friedricha podał się do dymisji. Jego miejsce zajął rząd koalicyjny z Karolem Huszarem na czele. Pod- stawą nowego rządu było Zjednoczenie Chrześcijansko-Narodowe (partia Friedricha i Huszara), ale do koalicji rządowej weszli także prawicowi socjaldemokraci, Partia Drobnych Rolników i trzy inne stronnictwa prawicowe. Rząd Huszara składał się w większości z legitymistów, czyli 318 zwolenników wprowadzenia na tron węgierski eks-cesarza i eks-króla Karola IV. Nic też dziwnego, że rządy Ententy i "wódz narodu" Mikołaj Horthy patrzyli na działalność rządu niechętnym okiem. Zresztą rząd Huszara był rządem przejściowym. Jego zadaniem było przeprowadzenie wyborów, które odbyły się 25 stycznia 1920 r. Przy- niosły one zwycięstwo Partii Drobnych Rolników i Zjednoczeniu Chrześcijańsko-Narodowemu. Po wyborach rozgorzał na nowo konflikt między legitymistami a zwolennikami tzw. wolnej elekcji głowy państwa. Na razie konflikt rozstrzygnął rozkaz wojenny Horthyego z 30 stycznia. Horthy sprze- ciwił się powołaniu na tron węgierski Karola IV i polecił przepro- wadzić wybór tymczasowego "szefa państwa". W tej sprawie miał pełne poparcie rządów Ententy. W tym stanie rzeczy dwa najsilniejsze stronnictwa sejmu: Partia Drobnych Rolników i Zjednoczenie Chrze- ścijańsko-Narodowe, opowiedziały się przeciw wskrzeszeniu na Wę- grzech monarchii habsburskiej. Z ich też inicjatywy sejm l marca 1920 r. ogłosił Węgry monarchią i wybrał Mikołaja Horthyego regentem. W ten sposób rządy Horthyego uzyskały prawną sankcję. Jednakże legitymiści nie zrezygnowali z dalszej walki. Sprawa restau- racji Habsburgów na zamku budzińskim jeszcze jakiś czas dzieliła węgierskich polityków i wywoływała spięcia z państwami ościennymi. Legitymiści starali się wyzyskać antykoalicyjne nastroje społeczeństwa wywołane traktatem trianońskim. TRAKTAT TRIANOŃSKI Już w styczniu 1920 r. wyjechała do Paryża delegacja węgierska, która imieniem rządu miała podpisać traktat pokojowy. Na czele delegacji stał hr. Albert Apponyi. Nie został on jednak dopuszczony do obrad konferencji, lecz był tylko o ich wynikach informowany. Pokój z Węgrami został podpisany w Wielkim Pałacu Trianońskim w Wersalu 4 czerwca 1920 r. W myśl jego postanowień Węgry utraciły na rzecz państw ościennych 71,5% terytorium, które dotych- czas tworzyło całość polityczną pod wspólną nazwą Korony Węgier- skiej. Obszar nowego państwa węgierskiego skurczył się do 93 000 km2 i do 8 000 000 mieszkańców (z 325 000 km2 i 21 000 000 mieszkań- ców byłej Korony Węgierskiej). Rumunii przypadło 102 000 km2 i 5 236 305 mieszkańców, Jugosławii - 63 572 km2 i 4 141 121 miesz- kańców, Czechosłowacji - 62 366 km2 i 3 537 813 mieszkańców oraz Austrii (Burgenland) - 4022 km2 i 292 041 mieszkańców. Około 3 000 000 Węgrów, rozproszonych po całym terytorium byłej Khrony Węgierskiej, znalazło się po traktacie trianońskim poza granicami państwa węgierskiego. Szczególnie duży odsetek Węgrów przypadł Królestwu Rumuńskiemu i Republice Czechosłowackiej. Rząd wę- 319 gierski protestował przeciw postanowieniom traktatu, uważając go za krzywdzący i niesprawiedliwy dyktat. Domagał się też przeprowadzenia plebiscytu na terenach spornych. Jednakże paryska konferencja poko- jowa żądania te odrzuciła, zezwalając jedynie na plebiscyt w okręgu Sopron, na granicy austriacko-węgierskiej. Traktat trianoński, narzucony Węgrom w wyniku pierwszej wojny światowej, był konsekwencją przyjęcia przez uczestników konferencji paryskiej zasady samostanowienia narodów. Niemadziarskie narodo- wości Węgier już od dawna wykazywały tendencje do zerwania historycznego związku z państwowością węgierską i uczyniły to w formie samorzutnych decyzji pod koniec pierwszej wojny światowej, a więc przed zwołaniem konferencji pokojowej. Postanowienia trakta- tu trianońskiego w sprawie węgierskiej nie były więc dyktatem, lecz prawnym zatwierdzeniem istniejącego już stanu faktycznego. Dla dumy narodowej Madziarów był to jednak cios. Od tej też chwili aż do upadku reżymu Horthyego na Węgrzech program rewizji traktatu trianońskiego będzie naczelną zasadą węgierskiej polityki zagranicznej. W polityce wewnętrznej reżym Horthyego zaczął od terroru. W akcji takiej wyróżniała się przede wszystkim armia Horthyego, która "spontanicznie" i na własną rękę dokonywała aktów gwałtu (głośny był wypadek skrytobójczego morderstwa redaktorów "Nep- szava"). Ale i rząd budapeszteński nie był tej akcji obcy. Ofiarą "białego terroru" padło około 5000 zabitych, 40000 izolowanych w obozach koncentracyjnych i więzieniach oraz około 70 000 zbiegłych za granicę. Mimo że warstwy posiadające różniły się między sobą w wielu sprawach politycznych, w sprawie represji wobec uczestni- ków rewolucji proletariackiej były jednomyślne. Taką politykę pro- wadziły kolejne i szybko się zmieniające rządy: Friedricha, Huszara, Simonyi-Semedana i Pala Telekiego, które sprawowały władzę w pierw- szych dwóch latach po upadku dyktatury proletariatu. Dramatyczne wydarzenia lat 1919- 1921 zadecydowały o przyszłym charakterze państwa węgierskiego, o jego ustroju społeczno-gospodar- czym i jego miejscu w Europie. "Biały terror" i traktat trianoński wytknęły z całą wyrazistością nowe drogi, po których potoczą się dalsze dzieje państwa węgierskiego: reakcyjnego w polityce we- wnętrznej i rewizjonistycznego w polityce zagranicznej. W tych ra- mach zaczął się stabilizować system, który powszechnie przyjęto nazywać systemem Horthyego. W tych ramach mieściła się też stworzona przez obóz Horthyego tzw. ideologia segedyńska, głosząca obok haseł antysemickich i antyradzieckich idee narodowe, chrześci- jańskie i solidaryzm społeczny jako nakaz patriotyzmu. Wyrazem tej polityki i tych tendencji była szeroko zamierzona, ale w szczupłych rozmiarach wykonana (nie z winy Węgrów) pomoc militarna rządu Horthyego dla Polski w 1920 r. 320 RZĄDY ISTYANA BETHLENA Ale system Horthyego nie mógł utrzymać się na dłuższą metę bez poparcia z zewnątrz, w szczególności bez pomocy obcego kapitału, który wówczas można było uzyskać tylko od państw zwycięskiej Koalicji lub za ich pośrednictwem. Z tych względów należało czaso- wo zaniechać polityki rewizjonistycznej i szukać zbliżenia z mocar- stwami Zachodu, a nawet ułożyć modus vivendi z państwami ościen- nymi. Ta konieczność pociągnęła za sobą zmianę kursu w polityce wewnętrznej. Taką właśnie politykę zainicjował i prowadził długo- letni rząd hr. Istvana Bethlena, zwany rządem konsolidacji, który utrzymał się od 14 kwietnia 1921 r. do 19 sierpnia 1931 r. Jednym z pierwszych "osiągnięć" rządu Bethlena było utrwalenie regencji Horthyego, czyli zlikwidowanie pretensji Habsburga do ko- rony węgierskiej. Osiągnięcie to ułatwiła Bethlenowi awanturnicza polityka Karola IV i węgierskich legitymistów. Karol IV próbował dwukrotnie swego szczęścia w ciągu 1921 r. Pierwszy raz pojawił się na Węgrzech 26 marca. Dotarł nawet do Budapesztu, gdzie próbował rozmów z Horthym. Musiał jednak szybko wycofać się z kraju wskutek groźnych protestów państw sukcesyjnych i nieprzyjaznej postawy Horthyego. Za drugim razem, 20 października, wyprawa Habsburga po koronę św. Stefana miała bardziej drama- tyczny przebieg. Eks-król lądował samolotem w okolicach Sopronu (Węgry zachodnie), gdzie oczekiwała go wierna grupa poddanych: hr. Gyula Andrassy, Gustav Gratz, Istvan Rakovszky, Odón Benitzky i inni, którzy tym razem zabrali się energicznie do dzieła. Powołali "rząd" z Rakovszkym na czele, utworzyli z lokalnych straży miej- skich "królewskie siły zbrojne" i ruszyli naprzód. Dnia 23 paździer- nika "wojska królewskie" stanęły na przedmieściach Budapesztu. Dalszy ich pochód zatrzymały grupy studentów. Tymczasem Czecho- słowacja i Jugosławia zarządziły częściową mobilizację. Przerażony tym faktem Horthy, który w ogóle nie miał zamiaru oddać władzy, postanowił szybko pucz zlikwidować. Hrabia Bethlen próbował jeszcze przy pomocy perswazji wytłumaczyć pretendentowi niedorzeczność jego planów i ich niestosowną porę, ale gdy to nie przyniosło żadnych rezultatów, Horthy rzucił oddział wojska. "Król" i jego zwolennicy dostali się do niewoli. W czasie kiedy Anglicy drogą dyplomatyczną wyciągali Habsburga z twierdzy w Tihany, sejm wę- gierski 5 listopada 1921 r. ogłosił detronizację Habsburgów. Węgry pozostały monarchią bez króla; władza regenta Horthego została utrwalona, choć legitymizm miał nadal licznych zwolenników wśród części arystokracji, dla których Horthy był parweniuszem (pochodził z średniej szlachty), i wśród wyższego kleru katolickiego, ponieważ regent miał nieszczęście być kalwinem. 321 21 Historia Węgier szczego| hrabia jańskc Utrwalenie regencji Horthyego było pierwszym krokiem rządu Bethlena na drodze do stabilizacji reżymu. Następnym krokiem była próba pozyskania robotników i chłopów. Naturalnie, zabiegi rządu w tej sprawie nie miały na celu spełnienia postulatów warstwy ro- botniczej i chłopskiej, lecz jedynie osiągniecie efektów na zewnątrz w postaci formalnych układów z prawicowymi przywódcami stron- nictw: socjaldemokratycznego i drobnych rolników. O te efekty cho- dziło właśnie rządowi najwięcej. W grudniu 1921 r. został zawarty głośny pakt: Bethlen - Peyer. Był to układ ówczesnego kierownictwa Partii Socjaldemokratycznej, której przywódcą był wtedy Karoly Peyer, z rządem Bethlena i reży- mem Horthyego. Peyer w imieniu partii zrzekł się działalności stron- nictwa wśród robotników rolnych, urzędników państwowych, a nawet wśród pocztowców i kolejarzy; obiecał wpływać na robotników, by wszystkie konflikty socjalne były regulowane drogą pokojową w duchu solidaryzmu społecznego; wyraził zgodę na zaprzestanie przez ro- botników demonstracji ulicznych, słowem - ograniczył działalność partii. Za tę cenę kierownictwo Partii Socjaldemokratycznej uzyska- ło zwolnienie z więzienia czy obozów koncentracyjnych kilku mniej "obciążonych" działaczy socjalistycznych, aresztowanych po upadku Republiki Rad, oraz prawo reprezentowania interesów warstwy ro- botniczej w parlamencie. W ten sposób prawica socjaldemokratyczna wsparła reżym Horthyego i przyczyniła się do jego stabilizacji. W celu pozyskania chłopów nadano wielki rozgłos ustawie o re- formie rolnej, uchwalonej przez sejm już 18 sierpnia 1920 r. na podstawie projektu zgłoszonego przez ówczesnego przywódcę Partii Drobnych Rolników - Istvana Nagyatadi Szabó. Jednakże z wyko- naniem tej ustawy nie spieszono się. Dopiero za rządów Bethlena przystąpiono do jej realizacji. Ustawa o reformie rolnej była raczej aktem symbolicznym. Tylko 5% ziemi uprawnej zostało przeznaczone do podziału, przy czym pierwszeństwo w otrzymaniu ziemi mieli ci oficerowie i żołnierze z czasów pierwszej wojny światowej i rewolucji, którzy zasłużyli się dla państwa i kontrrewolucji. Dotyczyło to przede wszystkim człon- ków tzw. Zakonu Bohaterów (Yitezów), powołanego do życia przez Horthyego. Chłopi bezrolni i małorolni tylko w wyjątkowych i nie- licznych wypadkach mogli korzystać z ustawy. W ten sposób za- planowana i przeprowadzona reforma rolna nie zaspokoiła żądań chłopów i nie zmieniła struktury rolnej kraju. O ile w 1921 r. do obszarników należało 53% ziemi uprawnej, to w 1929 r. w rękach obszarników pozostało - po przeprowadzeniu reformy rolnej - jesz- cze około 49% całości ziemi uprawnej. Układ z socjalistami Peyera i reforma rolna ułatwiły Bethlenowi zbliżenie z Partią Drobnych Rolników. Zbliżenie to przybrało formę 322 szczególną i charakterystyczną dla polityki rządu Bethlena. W 1922 r. hrabia Bethlen, który dotychczas należał do Zjednoczenia Chrześci- jańsko-Narodowego, wystąpił ze swoją frakcją z tego stronnictwa i wstąpił do Partii Drobnych Rolników. Za jego przykładem poszło wielu obszarników. W ten sposób Partia Drobnych Rolników (ści- ślej - partia średnich rolników) zmieniła swój charakter, przestała być partią chłopską. Po śmierci w r. 1924 przywódcy chłopskiego, Istvana Nagyatadi Szabó, na czele stronnictwa stanął hr. Bethlen. Od tego też czasu Partia Drobnych Rolników stała się partią rzą- dową. Z czasem dzięki zabiegom Bethlena przybrała nazwę Partii Jedności. Partia Drobnych Rolników reaktywowała się dopiero w póź- niejszym okresie. Celem wewnętrznej polityki Bethlena było stworzenie trwałej więk- szości rządowej w parlamencie. Aby to osiągnąć, dokonał zmiany ordynacji wyborczej, ograniczając liczbę wyborców i przywracając jawne głosowanie w okręgach wiejskich. Dzięki takim "reformom" Partia Jedności odniosła w wyborach 1922 r. zdecydowane zwycię- stwo. Opozycyjna Partia Socjaldemokratyczna uzyskała zaledwie 10,2% oddanych w wyborach głosów. Partia Komunistyczna, wyjęta spod prawa i prześladowana, nie mogła w ogóle do wyborów przystąpić. Takimi metodami rząd hr. Bethlena osiągnął "konsolidację naro- dową". Następnym etapem jego polityki była "konsolidacja gospo- darcza". W strukturze gospodarczej Węgier potrianońskich zaszły znaczne zmiany w porównaniu z sytuacją sprzed rozbicia historycznego terytorium państwa. Traktatem trianońskim Węgry utraciły 71,5% dawnego obszaru państwa, ale jeśli chodzi o przemysł, zaledwie nie- całe 50%. Czyli nowe Węgry były krajem bardziej uprzemysłowio- nym niż Węgry historyczne. Wystarczy tu podać, że z całego dawnego przemysłu maszynowego, skoncentrowanego głównie w Budapeszcie, 82% pozostało w nowych granicach państwa. Niektóre gałęzie przemysłu, przede wszystkim przemysł spożywczy i drzewny, rozwijające się w okresie-monarchii dualistycznej, wyka- zały znaczny spadek bądź to wskutek utraty rynków zbytu, bądź surowców (drewno). Za to inne gałęzie; jak np. przemysł skórzany, a zwłaszcza tekstylny, nie wytrzymujące konkurencji w minionym okresie, podwoiły, a nawet potroiły swoją produkcję w porównaniu ze stanem przedwojennym. Rząd Bethlena starał się różnymi sposobami wpłynąć na rozwój przemysłu. Do takich środków należało zaprowadzenie systemu pro- tekcyjnego, opanowanie inflacji pieniądza oraz uzyskanie wysokich kredytów zagranicznych. Datą przełomową w rozwoju węgierskiej gospodarki był r. 1924. 323 Rządowi Bethlena po długich zabiegach i przygotowaniach dyplo- matycznych udało się uzyskać pożyczkę zagraniczną, która w decydu- jący sposób wpłynęła na stabilizację gospodarczą kraju. Przede wszyst- kim dzięki pożyczce udało się zatrzymać inflacje korony. Pożyczka doszła do skutku za pośrednictwem Ligi Narodów, do której Węgry przystąpiły w 1922 r. Rząd węgierski uzyskał wówczas kredyty wartości 250 min koron w złocie. Sumę tę obrócono przede wszystkim na utworzenie Węgierskiego Banku Narodowego, który rozpoczął swoją działalność w 1924 r. z kapitałem zakładowym 307 min koron w złocie. Był to w większości kapitał angielski, amerykański, belgijski i francuski. Pożyczka zagraniczna i utworzenie Węgierskiego Banku Narodowego umożliwiły stabilizację waluty. Z dniem l stycznia 1927 r. wprowadzono na Węgrzech pengó, nową walutę, która zastąpiła dawną, wielokrotnie dewaluowaną koronę. , Operacja finansowa z 1924 r. stworzyła korzystne warunki do dalszej penetracji kapitału zagranicznego. Od tego czasu płynął na Węgry strumień pożyczek zagranicznych, które w 1931 r. osiągnęły wartość 3.1 mld pengó. Jednakże rząd Bethlena nie potrafił sum tych należycie wyzyskać. Budowanie luksusowych hoteli-sanatoriów (Lillafiired) czy propagandowych instytutów węgierskich w stolicach zachodniej Europy nie było z pewnością najlepszym sposobem loko- wania kapitału, za który trzeba było płacić wysokie procenty i zasta- wiać całe gałęzie krajowego przemysłu. Mimo to jednak w życiu gospodarczym Węgier po katastrofalnych latach 1918-1922 nastąpił okres stabilizacji i znacznego rozwoju, który sprawił, że Węgry z państwa rolniczego stały się państwem rolniczo-przemysłowym. Uzyskanie pożyczki od państw zachodnioeuropejskich było w dużym stopniu uwarunkowane polityką zagraniczną rządu Bethlena. W tej dziedzinie hr. Bethlen był jak gdyby kontynuatorem proalianckiej polityki hr. Michała Karolyiego. Rząd Bethlena zabiegał szczególnie o przyjazne stosunki z Anglią i Francją, spodziewając się przy tym, że z ich pomocą Węgry będą mogły z czasem osiągnąć drogą pokojową rewizję traktatu trianońskiego. Na terenie Wielkiej Brytanii szeroką akcję w tym duchu pro- wadził lord Rothermere, polityk angielski, utrzymujący bliskie stosunki 7 rządem i arystokracją węgierską oraz przez nich inspirowany. Proangielska polityka hr. Bethlena, wywodząca się zresztą z dawnych, bo od czasów Szechenyiego, sympatii niektórych arystokratów wę- gierskich do angielskiego ustroju społeczno-politycznego, nie przy- niosła wprawdzie Węgrom spodziewanych korzyści politycznych, ale przyczyniła się przecież do przełamania w kołach politycznych Anglii antywęgierskich nastrojów, wywołanych dawną polityką węgierską, a zwłaszcza w okresie pierwszej wojny światowej. Zaangażowanie się 324 kapitału angielskiego na Węgrzech w większym stopniu niż innych państw zachodnich było wyraźnym tego dowodem. Również i w stosunkach z Paryżem udało się rządowi Bethlena stworzyć atmosferę przyjazną, przynajmniej do 1925 r., kiedy to nie- spodziewanie wyszło na jaw, że oficjalne czynniki węgierskie maczały palce w aferze fałszowania franków. Jedynie dzięki interwencji angielskiej i włoskiej w Paryżu rząd węgierski został uratowany przed publicznym skandalem. Mimo jednak tego incydentu stosunki węgiersko-francuskie w czasie rządów Bethlena były lepsze niż w jakim- kolwiek innym okresie miedzy pierwszą a drugą wojną światową. Pomoc Rzymu w aferze frankowej zbliżyła rząd Bethlena do faszystowskich Włoch. Owocem tego zbliżenia był podpisany w 1927 r. między Rzymem a Budapesztem układ o przyjaźni. Dla czynników węgierskich dodatkową zachętą do podpisania tego układu była obietnica ze strony Mussoliniego wspierania węgierskich celów re- wizjonistycznych. Układ z 1927 r. był pierwszym sygnałem, że re- wizjonizm węgierski musi w konsekwencji doprowadzić polityków wę- gierskich do związania kraju z obozem faszystowskim. W stosunku do państw ościennych polityka rządu Bethlena, choć zawsze nieprzyjazna, nie akcentowała jednak żądań rewizjonistycznych z takim naciskiem i w takiej bezkompromisowej formie, jak to czynili poprzednicy i następcy Bethlena. Sprawa rewizji granic i stosunkowo mało zaczepna polityka Bethlena w tej kwestii wywołały poważne konflikty wewnętrzne, które systematycznie prowadziły do osłabienia pozycji rządu. Rzecznikiem awanturniczej i agresywnej polityki w stosunku do państw sukce- syjnych był Gyula Gómbós, oficer "armii narodowej" Horthyego, bliski współpracownik regenta już od 1919 r. Gómbós i jego grupa wystąpili z gwałtownym atakiem na "ugodową" politykę Bethlena, domagali się od rządu konsekwentnej propagandy wojennej na rzecz rewizji granic oraz zerwania z proangielską i profrancuską polityką jako nieprowadzącą do odzyskania utraconych terenów. Gómbósowcy utworzyli własną partię polityczną: rewizjonistyczną i faszystowską. Mieli do dyspozycji liczne organizacje paramilitarne, za których pomocą propagowali faszyzm, rasizm i rewizjonizm. Do organizacji takich należały: MOVE (Węgiersi Związek Obronny), EME (Ruch Budzących się Węgier), Kettóskereszt (Podwójny Krzyż) Turul (organizacja młodzieżowa) itp. Siła i liczebność tych organi- zacji systematycznie wzrastały. W następstwie tej zamierzonej akcji i konsekwentnej propagandy ideologia faszystowska, wymieszana z hasłami odwetowymi, opanowywała coraz szersze kręgi społeczeń- stwa, a zwłaszcza inteligencję. W tym samym czasie w szeregach robotniczych odradzał się ruch komunistyczny. 325 WĘGIERSKA PARTIA KOMUNISTYCZNA Po upadku dyktatury proletariatu kierownictwo Węgierskiej Partii Komunistycznej zorganizowało .się na terenie Wiednia. Już w 1919 r. odbudowano władze naczelne partii i rozpoczęto nielegalną działalność w kraju. Jednakże w kierownictwie partii wybuchł konflikt co do metod i taktyki, jakie winna przyjąć partia w nowych warunkach stworzonych przez reżym Horthyego. Frakcja Kuna była za całkowi- tym zejściem partii w podziemie, prowadzeniem działalności konspi- racyjnej i niewiązaniem się z jakąkolwiek grupą polityczną występu- jącą legalnie. W przeciwieństwie do tego frakcja Landlera była za wyzyskaniem legalnych możliwości w oparciu o związki zawodowe i lewe skrzydło Partii Socjaldemokratycznej. Spory w emigracyjnym ośrodku kierowniczym utrudniały podjęcie planowej i szerszej akcji komunistycznej w kraju. W 1922 r. wyjechali na Węgry ż ramienia frakcji Landlera Ernó Geró i Geza Revesz. Nie zdołali oni jednak rozwinąć szerszej działalności, gdyż już w październiku 1922 r. zostali przez policję Horthyego aresztowani. W grudniu 1924 r. przybył na Węgry Mathyas Rakosi, który zgodnie z instrukcjami Kominternu utworzył przy działającej w konspiracji Partii Komunistycznej jej ekspozyturę le- galną w postaci Socjalistycznej Partii Robotników Węgier (Magyar- orszagi Szocialista Munkaspart). Oficjalnym przywódcą partii został Istvan Vagi, dotychczasowy przywódca lewicy socjaldemokratycznej. Staraniem Rakosiego doszedł do skutku w sierpniu 1925 r. pierwszy po upadku Republiki Rad kongres Węgierskiej Partii Komunistycz- nej. Kongres odbył się w Wiedniu. Wzięło w nim udział 22 dele- gatów, z czego 14 przybyło z Węgier. Kongres powołał nowe kie- rownictwo partii. Jednakże po powrocie na Węgry całe krajowe kierownictwo partii zostało aresztowane. Wśród uwięzionych był Rakosi, Kató Haman, Zoltan Vas i inni. W wyniku procesu w 1926 r. Rakosi został skazany na 8 lat więzienia. W 1927 r. aresztowano dalszych 72 członków partii, wśród których byli tacy działacze, jak Bela Szanto, Sandhr Łowi i Sandor Poił. Jeszcze większym ciosem dla ruchu komunistycznego była likwidacja w 1928 r. Socjalistycznej Partii Robotników Węgier. Mimo jednak tych represji ruch komunistyczny rozwijał się nadal, głównie w oparciu o związki zawodowe. Seria strajków robotniczych w 1927 i 1928 r. doszła do skutku właśnie z inspiracji Partii Komunistycznej. Wobec wzmagającej się fali faszystowskiej na Wę- gierską Partię Komunistyczną, jak i na cały ruch robotniczy na Węgrzech spadły nowe zadania i nowe obowiązki. Zarysowały się one Jeszcze ostrzej i wystąpiły w bardziej naglącej formie w okresie ciężkiego kryzysu gospodarczego, który dotknął cały świat kapita- listyczny, a w tym i Węgry w latach 1929-1933. 326 KRYZYS GOSPODARCZY I FASZYZACJA WĘGIER Kryzys gospodarczy na Węgrzech, kraju rolniczo-przemysłowym, nie miał równoczesnego startu i jednakowego przebiegu we wszystkich gałęziach produkcji. O ile w rolnictwie pojawił się on już w r. 1928, o tyle w przemyśle jeszcze w r. 1929 dała się zauważyć pewna zwyżka produkcji. Zarządzenia rządu z 1929 r., ograniczające import towarów zagranicznych, opóźniły wybuch kryzysu w przemyśle wę- gierskim. Zresztą kryzys ten na Węgrzech miał przebieg znacznie łagodniejszy niż w innych krajach kapitalistycznych. Mimo to jednak produkcja w niektórych gałęziach przemysłu węgierskiego spadła o 45% w porównaniu ze stanem w 1929 r. Najwięcej ucierpiał przemysł maszynowy i hutniczy, czyli przemysł ciężki, a najmniej przemysł lekki: tekstylny, skórzany, papierniczy i chemiczny. Prze- mysł elektryczny wykazał nawet zwyżkę produkcji. Kryzys w rolnictwie zaznaczył się katastrofalnym dla produ- centów spadkiem cen zboża. Tendencje zniżkowe utrzymały się aż do 1934 r. O ile w r. 1928 za kwintal pszenicy płacono 31,69 pengó, o tyle w r. 1933/34 już tylko 9,14 pengó. Wywóz zboża za granicę spadł w ciągu lat 1929-1934 o 75%. Kryzys gospodarczy wywołał masowe bezrobocie. Według urzędo- wych obliczeń było w przemyśle około 200 000, a w rolnictwie około 500 000 bezrobotnych, co razem z ich rodzinami stanowiło w sumie około 3 min ludzi pozbawionych zarobków, a tym samym środków do życia. Nie lepsza była sytuacja wśród inteligencji. I tam brak pracy i mieszkań stał się zjawiskiem groźnym. Płace we wszystkich dziedzinach zatrudnienia spadły o 30%-50%. W krytycznej sytuacji znalazły się również finanse kraju. Deficyt budżetu państwa rósł w miliony, a Generalny Bank Kredytowy, zagrożony krachem, musiał w pewnych okresach wstrzymywać wy- płaty. W następstwie pauperyzacji mas i powszechnej nędzy wyrosły konflikty społeczne. Mnożyły się przede wszystkim strajki robotników. Wielokrotnie dochodziło do tłumnych manifestacji ulicznych, rozpę- dzanych przez policję. Głośna była np. manifestacja z l września 1930 r., która na wezwanie kierownictwa Partii Socjaldemokra- tycznej zgromadziła na ulicach Budapesztu ponad sto tysięcy ludzi. Rozgoryczenie ogarnęło również i średnie klasy społeczne. Wido- mym tego znakiem było utworzenie dwóch nowych partii opozycyj- nych: Niezależnej Partii Drobnych Rolników (partia Gasztona Gaala i Zoltana Tildyego) i Narodowej Partii Radykalnej. Wszystko to zwracało się przeciw rządowi Bethlena, który w ogniu powszechnej krytyki, bezradny wobec wydarzeń, musiał po dziesięciu latach rządów zgłosić dymisję swego gabinetu dnia 19 sierpnia 1931 r. Z upadkiem rządów Bethlena, "rządów stabili- 327 zacji", załamał się system polityczny, który cechował w stosunkach zewnętrznych kurs antyniemiecki, a w stosunkach wewnętrznych par- lamentaryzm. Odejście Bethlena od władzy oznaczało więc zasadniczą zmianę w wewnętrznej i zagranicznej polityce Węgier. Po krótkiej egzystencji przejściowego rządu hr. Gyuli Karolyiego ster rządów w państwie objął Gyula Gómbós, mianowany przez regenta Horthyego premierem 2 października 1932 r. Czteroletnie rządy Gómbósa wytyczyły nowy kierunek węgierskiej polityce. Fa- szyzacja kraju i polityka proniemiecka na zewnątrz - oto dwie główne cechy nowego kursu. W sprawach społecznych Gómbós zaczai od szeroko zakrojonej demagogii, obiecując robotnikom pracę, bezrolnym chłopom ziemię, a średniej warstwie sprawiedliwy wymiar podatków i zlikwidowanie karteli, które w okresie kryzysu gospodarczego zrujnowały drobne zakłady przemysłowe. W rzeczywistości były to tylko obietnice, które miały na celu stworzenie szerokiej bazy społecznej dla nowego reżymu. Za tymi obietnicami nie poszła ich realizacja. Jeśli nawet za rządów Gómbósa nastąpiła znaczna likwidacja bezrobocia, nie było to zasługą polityki rządu, lecz wynikiem prze- zwyciężenia kryzysu gospodarczego, co - jak wiadomo - nastąpiło już wcześniej w całym świecie kapitalistycznym. Pustym frazesem okazała się również szumnie zapowiadana w 1932 r. reforma rolna. Ostatecznie skończyło się na ustawie z 1936 r., która pomijała chłopów bezrolnych i obiecywała chłopom zamożnym uzyskanie w ciągu 25 lat tych ziem, których obszarnicy dobrowolnie się zrzekną. Również polityka finansowa i kredytowa rządu nie zmieniła w niczym sytuacji materialnej drobnych wytwór- ców, przeciwnie, wzmocniła jeszcze wielki kapitał i wielkich prze- mysłowców, zrzeszonych w kartelach. Obok demagogii społecznej ważną rolę w planach rządu zajmo- wała demagogia nacjonalistyczna. W imię haseł narodowych i ra- sistowskich rozpętano niewybredną propagandę nie tylko przeciw zakonspirowanej Partii Komunistycznej, ale również, a może nawet przede wszystkim, przeciw działającej legalnie Partii Socjaldemokra- tycznej i podległym jej związkom zawodowym. Celem rządu było zaprowadzenie na wzór faszystowskich Włoch systemu korporacyj- nego. Jednakże zdecydowany opór ze strony robotników zmusił Gómbósa do zaniechania tych planów. Propaganda nacjonalistyczna wiązała się także z hasłami rewizjo- nistycznymi i odwetowymi, które rząd Gómbósa wysunął na naczelne miejsce w swoim programie. W tym celu żądał on już w czerwcu 1933 r. obalenia tych klauzul traktatu trianońskiego, które ograni- czały liczbę węgierskich sił zbrojnych do 35 000 żołnierzy bez ciężkiej artylerii i bez lotnictwa. 328 Rewizjonizm był też zasadniczym motorem polityki zagranicznej Gómbósa. Od r. 1933 począwszy zerwał on całkowicie z dawną proangielską i profrancuską orientacją Bethlena i zmierzał wyraźnie do związania Węgier z obozem faszystowskim. W 1934 r. odnowił układ z Włochami, a w roku następnym odbył tajne spotkanie z Góringiem, sugerując zawarcie jak najściślejszego związku z hitle- rowskimi Niemcami. Również i wizyta Gómbósa w Polsce w paź- dzierniku 1934 r. służyć miała rewizjonistycznym celom Węgier, jako że wymierzona była przeciw Czechosłowacji. Gómbós nie ogłosił otwartej dyktatury, jakkolwiek od początku swych rządów do niej zmierzał. W pierwszym okresie sprawowania władzy zyskał nawet pewną popularność w masach, zwłaszcza po ogłoszeniu demagogicznego, jak wspomniano wyżej, programu spo- łecznego. Jednakże w trakcie swych rządów tracił na popularności, do czego przyczyniła się nie tylko jawna faszyzacja życia społecz- nego kraju, ale także i awanturnicza polityka zagraniczna. Ta ostatnia zaniepokoiła szczególnie wielką finansjerę i koła arystokratyczne, które w obawie przed wciągnięciem Węgier w wojenne plany Nie- miec, co byłoby powtórzeniem sytuacji z 1914 r., stanęły w opozycji do reżymu Gómbósa. Ośrodkiem, wokół którego organizowała się opozycja warstw posiadających, był były premier hr. Bethlen. Ale w pewnym stopniu grupie Bethlena sprzyjał regent Horthy, zanie- pokojony również dyktatorskimi zapędami Gómbósa. W odpowiedzi na to Gómbós rozwiązał w marcu 1935 r. sejm i ogłosił nowe wybory. Przy brutalnej ingerencji żandarmerii i policji osiągnął swój cel. Nowy sejm przyniósł mu zdecydowaną większość. Na 245 posłów 171 należało do rządowej partii (Narodowa Partia Jedności - Nemzeti Egyseg Partja). W tym układzie Partia Drobnych Rolników uzyskała 23 mandaty, Partia Chrześcijańska 14, a Partia Socjaldemokratyczna 11 mandatów. Wobec tak zdecydowanej prze- wagi w sejmie mógł wreszcie Gómbós podjąć decyzję ogłoszenia otwartej dyktatury faszystowskiej. Jednakże w trakcie przygotowań do puczu zmarł w październiku 1936 r. Jego miejsce zajął rząd Kalmana Daranyiego. Opozycja spodzie- wała się po nowym rządzie przede wszystkim zmiany polityki za- granicznej i nawrotu do polityki Bethlena. To jednakże nie nastąpiło. Daranyi zmienił, a raczej ścieniował jedynie zewnętrzną formę autory- tatywnych rządów Gómbósa. Wzmocnił pozycję regenta, która za- pędami dyktatorskimi poprzedniego premiera była wyraźnie zagro- żona. Daranyi głosił "demokratyczną" zasadę rządów i "własną drogę Węgier" do faszyzmu. Tym celom miały służyć: ustawa wyborcza, ustawa antyżydowska i tzw. program z Gyór. Ustawa wyborcza z 1938 r., mimo że wprowadzała "demokra- tyczną" zasadę tajnego głosowania, w rzeczywistości odbierała ponad 329 milionowi robotników i chłopów czynne prawo wyborcze przez wpro- wadzenie szeregu ograniczeń i wysokiego cenzusu wykształcenia. Ustawa antyżydowska wydana w r. 1938 była pierwszą tego typu ustawą rasistowską na Węgrzech. Również w 1938 r. sejm uchwalił szeroki plan zbrojeń, prze- znaczając na rozbudowę przemysłu wojennego około miliarda pengó. Był to tzw. program z Gyór. NASTĘPSTWA ANSCHLUSSU W polityce zagranicznej rząd Daranyiego kontynuował politykę Gómbósa. Nadal podstawą tej polityki był układ z faszystowskimi Włochami i Austrią, odnowiony w 1936 r. W zamierzeniach poli- tyków budapeszteńskich pakt z Wiedniem i Rzymem miał wypro- wadzić Węgry z izolacji w Europie Środkowej, czyli wzmocnić je wobec państw Małej Ententy. Tymczasem w r. 1938 Niemcy hitle- rowskie dokonały Anschlussu Austrii, zmieniając tym samym całkowi- cie sytuację geopolityczną Węgier. Anschluss i bezpośrednie sąsiedztwo hitlerowskich Niemiec wywołały w Budapeszcie zrozumiały niepokój. Czy Węgry będą mogły oprzeć się wzrastającemu naciskowi Nie- miec? Czy też, przeciwnie, ulegną przemocy, staną się wasalem hitlerowskim z pełną konsekwencją tego faktu w życiu politycznym i społecznym kraju? Takie problemy i obawy nurtowały patrio- tyczne koła węgierskie po zniszczeniu niepodległości Austrii. Obawy takie miały całkowite uzasadnienie także i w groźnej sytuacji wewnętrznej kraju. Już od czasów rządów Gómbósa zaczęły powstawać na Węgrzech liczne grupy, które same nazywały się narodowosocjalistycznymi i w rzeczywistości były kopią i ekspozyturą hitlerowskiej partii. Symbolem łączącym te grupy były zielone koszule i strzały rozpięte w formie krzyża, stąd ich wspólna nazwa - nyilaskeresztesek (strzało- krzyżowcy). Nyilasowcy (bo tak ich tu będziemy nazywać) wzrastali w siły, w miarę jak rosła potęga hitlerowskich Niemiec. W oparciu o środki finansowe pochodzenia niemieckiego i wskutek rozwinięcia szerokiej nacjonalistycznej, antykomunistycznej i antyżydowskiej pro- pagandy pozyskali część mieszczaństwa i inteligencji, a nawet mieli pewne sukcesy wśród robotników i chłopów. Propaganda nyilasowska włożyła najwięcej wysiłku w przygotowanie na Węgrzech prohitle- rowskiej opinii publicznej. Po Anschlussie aktywność i agresywność narodowych socjalistów węgierskich jeszcze się wzmogły, wywołując w życiu politycznym Węgier stan zapalny i groźny dla narodowych celów i politycznej niezależności kraju. W ideowym i politycznym związku z nyilasowcami działały dobrze zorganizowane grupy mniejszości niemieckiej na Węgrzech. Po dojściu 330 Hitlera do władzy Szwabowie węgierscy, podobnie jak mniejszość niemiecka w innych krajach Europy Środkowej, stali się ośrodkiem dywersji hitlerowskiej, paraliżującej od wewnątrz życie polityczne Węgier. Trzeba tu dodać, że Szwabowie węgierscy w następstwie wielowiekowego współżycia z narądem węgierskim zajmowali ekspo- nowane stanowiska w kulturze, życiu społecznym i politycznym, a nawet w wojsku węgierskim. Trudno było też odróżnić nyilasowca od Yolksdeutscha i odwrotnie. Równolegle ze wzrastającym naciskiem ideologicznym rosła za- leżność gospodarcza Węgier od Niemiec hitlerowskich. Produkty rolne oraz różne kopaliny, jak boksyt, mangan, ropa naftowa i inne natu- ralne bogactwa Węgier, już od dawna służyły gospodarce niemieckiej i stanowiły poważny bilans w eksporcie węgierskim. Po Auschlus- sie penetracja niemiecka w życiu ekonomicznym Węgier jeszcze się zwiększyła, przede wszystkim wskutek przejęcia przez Niemcy hitle- rowskie znacznego kapitału austriackiego, inwestowanego na Węgrzech. REWIZJONIZM I ARBITRAŻ WIEDEŃSKI Oprócz tego penetrację hitlerowską na Węgrzech ułatwiało samo społeczeństwo węgierskie, opanowane przez hasła odwetowe i rewizjo- nistyczne. Rewizjonizm węgierski, jak już była o tym wielokrotnie mowa, traktowany przez różne organizacje społeczne i polityczne jako nakaz patriotyzmu, był może najsilniejszym bodźcem pchającym społeczeństwo węgierskie na drogę solidaryzowania się z odwetową polityką Rzeszy Niemieckiej. Co więcej, rewizjonizm pchał Węgrów w objęcia hitleryzmu. Nie pomniejszając odpowiedzialności reżymu Horthyego za wpro- wadzenie Węgier do obozu hitlerowskiego, trzeba jednakże stwierdzić, że starał się on za cenę uległości wobec Berlina w polityce zagra- nicznej utrzymać własną linię w polityce wewnętrznej. Dotyczyło to przede wszystkim stanowiska wobec jawnych ekspozytur hitlerowskich na Węgrzech, tj. nyilasowców, których mimo protekcji Berlina nie dopuszczono do władzy, a nawet ograniczano ich działalność i pod- dawano kontroli administracyjnej. Rzecznikiem takiej antynyilasow- skiej polityki w rządzie był przede wszystkim Keresztes Fischer, długoletni minister spraw wewnętrznych. Stanowisko rządu wobec węgierskiego ruchu narodowosocjalistycz- nego miało uspokoić opinię patriotycznych kół węgierskich, zaniepo- kojonych po Anschlussie wzrostem potęgi hitlerowskiej i jej wpływów na Węgrzech. Rzecz znamienna, im mocniej rząd węgierski wiązał się politycznie z Niemcami, tym ostrzejsza i bardziej nieprzyjazna była jego postawa wobec nyilasowców. W pewnym stopniu charakter uspokajania opinii miała również 331 ostentacyjnie głoszona przez rząd przyjaźń z Polską. Tym celom służyła wizyta regenta Horthyego, premiera Daranyiego i ministra spraw zagranicznych Kanyi złożona w Polsce w lutym 1938 r. Wizyta ta, podobnie jak poprzednia Gómbósa, była wymierzona przeciw Czechosłowacji, ale rozgłos propagandowy, jaki jej nadano, zdradzał wyraźnie szersze cele i intencje rządu. Propagowana szeroko przyjaźń węgiersko-polska miała być dowodem, że rząd mimo uległości wobec Hitlera trwa przy tradycjach historycznych, a więc przy narodowym i chrześcijańskim charakterze państwa. W maju 1938 r. nastąpiła zmiana rządu. Nowym premierem został Bela Imredy, związany z kołami finansowymi i wyrażający ich interesy. Imredy wbrew żądaniom sejmowej opozycji nie zmienił polityki zagranicznej, przeciwnie, jeszcze silniej związał Węgry z Niem- cami zarówno politycznie, jak przede wszystkim gospodarczo. Jedną z pierwszych decyzji nowego rządu było podjęcie na szeroką skalę zbrojeń i ogłoszenie we wrześniu 1938 r. ustawy o powszechnym obowiązku służby wojskowej, a więc anulowanie odpowiedniej klauzuli traktatu trianońskiego, która - jak o tym już była mowa - ogra- niczała węgierskie sify zbrojne do 35 000 żołnierzy. Decyzja ta stała w bezpośrednim związku z sytuacją międzynarodową, wywołaną tzw. kryzysem czechosłowackim. Agresja hitlerowska przeciw Republice Czechosłowackiej ośmieliła rewizjonistów węgierskich do zgłoszenia własnych żądań terytorial- nych. Dyplomacja węgierska rozwinęła szeroką akcję w tej sprawie. Nacjonalistyczna prasa rozpętała histeryczną nagonkę przeciw rzą- dowi czechosłowackiemu, uważanemu na Węgrzech za głównego sprawcę "tragedii trianońskiej". Niewątpliwie na ton tej bardzo niewybrednej propagandy wpłynęły odpowiednie głosy prasy polskiej, jak też i oficjalna polityka ówczesnego rządu polskiego. Minister Beck był wówczas jedną 'z najpopularniejszych postaci politycznych na Węgrzech. Żądania węgierskie w stosunku do Czechosłowacji zostały w części zaspokojone przez tzw. arbitraż wiedeński z 2 listopada 1938 r. Hitlerowskie Niemcy i faszystowskie Włochy "rozsądziły" spór wę- giersko-czechosłowacki, przyznając państwu węgierskiemu południową część Słowacji z Koszycami i zachodnią część Rusi Podkarpackiej z Użhorodem. Decyzje wiedeńskie jeszcze bardziej związały sterników polityki węgierskiej z obozem hitlerowsko-faszystowskim. Wyrazem tego było: wniesienie przez rząd Imredyego projektu nowych ustaw antyży- dowskich (na wzór ustaw norymberskich), przystąpienie Węgier do paktu antykominternowskiego, wreszcie utworzenie przez Imredyego nowej partii rządowej - Ruchu Węgierskiego Życia (Magyar Het Mozgalom). Nowa partia rządowa miała wyraźnie charakter fa- 332 WĘGRY WSPÓŁCZESNE (na tle granic historycznych) iranica Węgier historycznych iranica traktatu trianońskiego szystowski. Powstała ona po rozłamie w byłej partii rządowej (Partia Narodowej Jedności), wywołanym faszystowskimi tendencjami i ra- sistowską polityką premiera. Ta ostatnia sprawa przyczyniła się też do upadku gabinetu Imredyego, ponieważ opozycja udowodniła premierowi, że on sam nie odpowiadał w pełni warunkom ustaw norymberskich, które chciał na Węgrzech wprowadzić. Ustawy te zostały przyjęte przez sejm już za nowego rządu, na którego czele stał od lutego 1939 r. hr. Pal Teleki. Za rządów Telekiego nastąpił dalszy rozbiór Czechosłowacji. Węgry po zajęciu przez wojska hitlerowskie Czech i Moraw obsadziły resztę Rusi Podkarpackiej, osiągając na tym odcinku wspólną granicę z Polską. Upadek Republiki Czechosłowackiej przyjęto na Węgrzech z nie ukrywaną radością. Żądania rewizjonistów zostały przecież w części zaspokojone. Wspólna granica z Polską dała okazję ówczesnej pro- rządowej prasie do snucia optymistycznych horoskopów co do przy- szłości Węgier wracających na dawne, historyczne szlaki. Niedaleka przyszłość miała wykazać, jak złudne to były nadzieje i jak krucha była polityka oparta na interesach cienkiej warstwy społecznej. O FRONT LUDOWY. ROLA PISARZY I POETÓW W przededniu drugiej wojny światowej w życiu politycznym Węgier, podobnie jak w całej ówczesnej Europie, zaczęły się ryso- wać kontury frontu ludowego jako odpowiedzi mas pracujących na wzrost niebezpieczeństwa faszystowskiego. Na Węgrzech z inicjatywą jednolitego frontu robotniczego przeciw faszyzmowi wystąpiła Partia Komunistyczna już w r. 1933, pod koniec kryzysu gospodarczego. Propozycje takie ponawiali komuniści w czasach dyktatury Gómbósa i w latach następnych, zwłaszcza po zgnieceniu przez hitlerowców Republiki Austriackiej. Jednakże kierownictwo Partii Socjaldemokra- tycznej inicjatywę komunistów odrzucało. Dopiero w 1937 r. socja- liści zaczęli rozważać możliwość frontu ludowego na Węgrzech, ale nadal nie mogli przełamać niechęci do komunistów i obawiali się wspólnej z nimi akcji. Wykazała to najlepiej polemika między orga- nem socjalistycznym "Nepszava" a "Magyar Nemzet", organem legi- tymistów. Z polemiki wynikało, że socjaliści stoją na stanowisku istnienia dwóch wrogów: Niemiec hitlerowskich i Związku Radziec- kiego. Przy takim nastawieniu kierownictwa Partii Socjaldemokra- tycznej idea frontu ludowego nie doczekała się przed wybuchem wojny organizacyjnej realizacji. Ale natrafiła ona na podatny grunt wśród robotników, w dołach obu partii robotniczych i w związkach zawodowych, co miało się okazać w niedalekiej już przyszłości. Ideologicznie do frontu antyfaszystowskiego należała również Partia Drobnych Rolników. Partia ta w ostatnim sejmie przedwo- 334 jennym posiadała zaledwie 14 posłów. Jej ówczesne kierownictwo z Tiborem Eckhardtem na czele niewiele miało wspólnego z ruchem prawdziwie chłopskim. Było to raczej stronnictwo demokratyczne, radykalne, antyfaszystowskie, ale najmniej chyba chłopskie. Dopiero w ostatnich latach przed wojną Eckhardt dla rozszerzenia zasięgu stronnictwa wystąpił z projektem szerokiej reformy rolnej i rozdania ziemi między bezrolne chłopstwo. Na terenie sejmu partia Eckhardta współdziałała z socjaldemokratami zarówno w sprawach polityki wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Ale mimo antyniemieckiego i anty- faszystowskiego kierunku politycznego Partia Drobnych Rolników nie podjęła inicjatywy sojuszu robotniczo-chłopskiego, sugerowanego przez Partię Socjaldemokratyczną. Warunkiem takiego sojuszu, według Eckhardta, miało być wyrzeczenie się przez Partię Socjaldemokra- tyczną marksizmu, internacjonalizmu i przeszłości rewolucyjnej. W tych warunkach sojusz robotniczo-chłopski mógł dojść do skutku do- piero po ustąpieniu Eckhardta z kierownictwa partii, co nastąpiło w czasie wojny. Poważna rola w ruchu antyfaszystowskim na Węgrzech przypadła pisarzom i poetom węgierskim. Po upadku dyktatury proletariatu wielu pisarzy węgierskich opuściło kraj, udając się na emigrację. W Wiedniu, Berlinie i w Związ- ku Radzieckim stworzyli oni silny ośrodek węgierskiej literatury emigracyjnej i rewolucyjnej' w treści. Do pisarzy komunistycznych tego okresu należą: Andor Gabor, poeta, satyryk, dziennikarz; Bela Balazs, poeta; Bela Illes, autor znanych powieści: Rzeka Tisza w ogniu i Rapsodia karpacka; Aladar Komjat, poeta: Matę Zalka, Sandor Barta, Frigyes Karikas, Antal Hidas i inni. Organem pisarzy emigracyjnych był periodyk "Uj Hang" ("Nowy Głos"), wydawany w Moskwie i przenikający do kraju. Ale i w kraju pod rządami Horthyego literatura lewicowa rozwijała się mimo przeszkód ze strony czynników administracyjnych. Najwybitniejszymi przedstawicielami rewolucyjnej poezji węgierskiej w okresie dyktatury Horthyego był Attila József. Pochodził z ro- dziny robotniczej i sprawy robotnicze były tematem jego utworów poetyckich. Rewolucjonista i socjalista, oddał na usługi klasy ro- botniczej swój wielki talent literacki, stawiający go w rzędzie naj- wybitniejszych poetów węgierskich po Petófim i Adym. Dzięki niemu węgierska poezja socjalistyczna osiągnęła swój szczyt. W okresie kryzysu gospodarczego rozwinął się wielki ruch lite- racki pisarzy ludowych, tzw. "populistów" (nepies irók}. Szczytowy moment wpływu i znaczenia ruchu przypadł na lata 1937-1938. Ich czasopisma, jak: "Valasz" ("Odpowiedź") i "Marciusi Front" ("Front Marcowy"), wywarły wielki wpływ na młodą generację węgierską. "Populiści" nie stanowili jednolitej grupy pod względem 335 ideologicznym. Cześć z nich mimo dobrych chęci poszła na usługi reżymu Hortyego, a część nawet współpracowała z rasistami. Ale trzonem grupy była lewica, która ogniskowała się wokół tematyki z życia ubogiego chłopstwa i pfzyjęła na siebie misję rzecznika interesów tej najbardziej upośledzonej warstwy społecznej. Do takich pisarzy z ruchu "populistów" należli: Gyula Illyes, piewca ubogiego chłopstwa (Lud Puszty); József Darvas, autor realistycznych obrazów z życia proletariatu wiejskiego (Czarny chleb, Dzwoniąca studnia); Peter Yeres, Pal Szabó i inni. Najwybitniejszym myślicielem "popu- listów" był Laszló Nemeth, eseista, krytyk literacki, powieściopisarz i publicysta, z zawodu lekarz. "Populiści" przyczynili się może naj- więcej do spopularyzowania idei sojuszu robotniczo-chłopskiego, jak również haseł antyfaszystowskich i antyniemieckich. Polityczne efekty ich działalności i twórczości miały okazać się w czasie drugiej wojny światowej. XXIV. WĘGRY W CZASIE DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ A POLITYKA ZAGRANICZNA RZĄDU PALA TELEKIEGO f_m "GRESJA niemiecka przeciw Polsce l września 1939 r. i wybuch drugiej wojny światowej stworzyły nową sytuację polityczną na Węgrzech. Społeczeństwo węgierskie, nie licząc grup narodowosocjalistycznych (nyilasów) i kół germano- filskich, bynajmniej niemało liczebnych, na ogół sympatyzowało ze sprawą polską. Prasa opozycyjna wyrażała podziw dla walczącej Polski i życzyła jej zwycięstwa. Natomiast prasa rządowa zachowała powściągliwość, nie chcąc się, według dyrektyw rządu, ani narazić niemieckiemu sojusznikowi, ani sprzeniewierzyć tradycyjnej przyjaźni polsko-węgierskiej. Zresztą nie chodziło tylko o zachowanie wierności przyjaźni z Polską. Stosunek do Polski we wrześniu 1939 r. krył w sobie głębszy dylemat polityczny. Jednostronne opowiedzenie się po stronie hitlerowskich Niemiec równało się zerwaniu z mocarstwami za- chodnimi, a to znowu groziło, że Węgry utracą swą suwerenność w ramach obozu faszystowskiego i staną się wasalem Niemiec. Rząd hr. Telekiego wybrał drogę pośrednią, drogę małego pań- stwa, politykę lawirowania i niepalenia za sobą mostów z żadną z walczących z sobą stron. I póki to było możliwe, politykę taką stosował konsekwentnie. Już z końcem lipca 1939 r., a więc przed wybuchem wojny, premier węgierski w listach do Hitlera i Mussoli- niego zapowiedział, że Węgry stoją wiernie po stronie państw Osi, ale że nie wezmą udziału w wojnie przeciw Polsce "ze względów moralnych". Oznaczało to, że Węgry pragną ogłosić neutralność na wypadek konfliktu zbrojnego polsko-niemieckiego. Wskutek sta- nowczych nacisków Berlina do ogłoszenia deklaracji neutralności nie doszło, ale faktycznie Węgry w wojnie polsko-niemieckiej pozostały neutralne. Co więcej, kiedy w nocy z 8 na 9 września Ribbentrop, nie tyle z potrzeb faktycznych, ile dla wypróbowania sojusznika węgierskiego, zażądał telefonicznie od ministra spraw zagranicznych, hr. Csakyego, zgody rządu węgierskiego na przemarsz wojsk nie- mieckich przez terytorium Węgier w rejonie Koszyc, premier Teleki 337 22 Historia Węgier po naradzie z rządem odmówił kategorycznie "bez względu na konsekwencje". Po kampanii wrześniowej rząd węgierski udzielił azylu kilkudzie- sięciotysięcznej rzeszy uchodźców polskich. Wojskowi, zgodnie z pra- wem międzynarodowym, zostali na granicy (Ruś Zakarpacka) roz- brojeni i internowani w obozach wojskowych, uchodźców cywil- nych skierowano do obozów cywilnych. Wszyscy korzystali z opieki prawnej rządu węgierskiego i zasiłku finansowego. Znaczna część tych uchodźców mogła, za cichą zgodą rządu węgierskiego, mimo protestów Berlina, udać się dalej na Zachód. Rząd Telekiego nie zlikwidował też bezpośrednio po kampanii wrześniowej polskich placówek dyplomatycznych, konsulatów i po- selstwa. Czynił to stopniowo w miarę wzrastającego nacisku Niemiec. Poselstwo polskie w Budapeszcie uległo zamknięciu w styczniu 1941 r. Zresztą w tym czasie istniały też na Węgrzech placówki dyploma- tyczne państw zachodnich, będących w stanie wojny z Niemcami. Pomimo likwidacji poselstwa uchodźcy polscy, którzy pozostali na Węgrzech do końca wojny, mogli, korzystając z pozostawionej im przez władze węgierskie wolności, zorganizować życie kulturalne (szkolnictwo podstawowe i średnie) oraz prowadzić działalność poli- tyczną. Dzięki tym warunkom Budapeszt stał się ważnym ogniwem łączności miedzy okupowanym krajem a polskimi ośrodkami dyspo- zycyjnymi (rząd) na Zachodzie. Swobodna działalność polska na Węgrzech w czasie wojny mieściła się w programie politycznym premiera Telekiego, stanowiła nawet jego ważne ogniwo. Sam Teleki ujmował to w ten sposób: "to, co zrobimy dobrego dla Polaków w czasie wojny, będzie prze- mawiało na naszą korzyść na konferencji pokojowej". Z tej pry- watnej wypowiedzi wynika wyraźnie, że szef rządu węgierskiego nie zakładał zwycięstwa Niemiec. Poprzez popieranie sprawy polskiej, po- pularnej w społeczeństwie węgierskim, utrzymywał otwartą furtkę do mocarstw zachodnich, z którymi, mimo nacisku niemieckiego, nie chciał zrywać kontaktów. SPRAWA RUMUŃSKA I DRUGI ARBITRAŻ WIEDEŃSKI Wiosną 1940 r., po inwazji hitlerowskich Niemiec w Danii i Norwegii, w kołach rządzących Węgier zaczęło szerzyć się przeko- nanie o niezwyciężoności Niemiec. Opinię taką podzielał przede wszystkim sztab węgierski, który oddziaływał na koła rządzące, aby zacieśniły stosunki z Berlinem. Teleki odrzucał te sugestie i twierdził, że "jest nadal niepewne, czy Niemcy zwyciężą, i dlatego jest niewskazane, abyśmy całkowicie i bez zastrzeżeń stanęli po ich stronie". 338 Właśnie dlatego, aby utrzymać ten kurs polityki zagranicznej, rząd potrzebował sukcesów. Najłatwiej zaspokoić aspiracje społeczeń- stwa można było przez rewizje granic trianońskich, fantom odnowy państwa św. Stefana stał stale w centrum rządowej propagandy. W lipcu 1940 r. Rumunia wypowiedziała angielskie gwarancje i prze- szła na stronę państw Osi. Rząd węgierski postanowił wykorzystać osłabienie Rumunii (także przez utratę na rzecz Związku Radziec- kiego Besarabii) i przyłączyć Siedmiogród do Węgier. W tym celu przeprowadził częściową mobilizację i zagroził Rumunii wojną. Wojna taka nie leżała w interesie Niemiec, gdyż mogłaby spowodować interwencję Wielkiej Brytanii na Bałkanach. Dlatego też w Berlinie skwapliwie zgodzono się na arbitraż w sporze węgiersko-rumuńskim, o co zabiegała strona rumuńska. Arbitraż, podobnie jak poprzedni, na którym dokonano rewizji granic z Czechosłowacją, odbył się w Wiedniu 30 sierpnia 1940 r. W jego następstwie Węgry uzyskały prawie 2/3 Siedmiogrodu, to znaczy 43 000 km2 z 2,5 min ludności, w tym ponad milion Rumu- nów. Stolica kraju - Kolozsvar (Cluj), i ziemia Seklerów przypad- ły Węgrom, Arad (Oradea) i południowa część Siedmiogrodu po- zostały przy Rumunii. Arbitraż, przeprowadzony ze stratą Rumunów, a na korzyść Węgrów, bynajmniej nie zaspokajał aspiracji tych ostatnich, którzy zgłaszali pretensję do całego Siedmiogrodu. O to właśnie chodziło rządowi niemieckiemu, który w ten sposób trzymał w szachu oba państwa. Teleki zdawał sobie sprawę, że za arbitraż musi zapłacić wysoką cenę. Istotnie, bezpośrednio po arbitrażu rząd węgierski musiał na żądanie Berlina przyznać prawa szczególne, niemal ekstery- torialne Yolksdeutschom na Węgrzech i uznać ich organizację Yolks- bund za jedyną partię mniejszości niemieckiej na Węgrzech; nie trzeba dodawać, że była ona sterowana bezpośrednio przez NSDAP. Dalszym spełnieniem życzeń Berlina było zwolnienie z więzienia Fe- renca Szalasiego, "wodza" nyilasów, i umożliwienie mu jednoczenia w jednolitą partię rozbitych grup węgierskich narodowych socja- listów. Partia nyilasowska liczyła wtedy 300 000 członków. Układem z 10 października 1940 r. rząd węgierski zobowiązał się w większym jeszcze stopniu niż dotychczas podporządkować gospodarkę kraju interesom niemieckiej machiny wojennej. I wreszcie dnia 20 listopada tegoż roku Węgry jako pierwsze przystąpiły do paktu antykom- internowskiego (Niemcy, Włochy, Japonia), zawartego 27 września 1940 r. Taka była cena arbitrażu wiedeńskiego. SPRAWA JUGOSŁOWIAŃSKA I SAMOBÓJSTWO TELEKIEGO Wobec zaciskających się coraz bardziej sieci niemieckich rząd węgierski dla zachowania jako takiej swobody ruchów próbował 339 otworzyć sobie furtkę na Zachód poprzez układ z Jugosławią. Manewr ten ułatwił kurs proniemiecki rządu Cvetkovicia w Bel- gradzie. Spodziewane też było przystąpienie Jugosławii do p&ktu antykominternowskiego. Ale nadal dla Berlina i Rzymu nie było jasne, czy rzeczywiście uda się całkowicie podporządkować Jugosła- wię interesom państw Osi. W takiej sytuacji włączył się rząd Tele- kiego, który postanowił związać się bliżej z Belgradem, aby ułatwić sobie wyjście na Zachód i wspólnie z Jugosławią bronić się przed dyktatem mocarstw faszystowskich. Polityka taka odpowiadała rów- nież i interesom Jugosławii. Berlin, licząc na to, że poprzez Węgry zdobędzie więcej możliwości nacisku na Jugosławię, nie przeszkadzał. W tych warunkach doszło w grudniu 1940 r. do podpisania paktu "wieczystej przyjaźni" węgiersko-jugosłowiańskiej. Pakt ten uroczyście ratyfikowano w Budapeszcie w lutym 1941 r. Nie trzeba podkreślać, że było to wielkie novum we wzajemnych stosunkach węgiersko-jugosłowiańskich, na ogół wrogich w ciągu całego dwu- dziestolecia. Wyrzeczenie się przez rząd węgierski rewizji granic w stosunku do Jugosławii i publiczne ogłaszanie z nią wieczystej przyjaźni mogło nastąpić tylko pod wrażeniem zaciskającej się pętli niemieckiej. Jak się okazało, był to ostatni akt elastycznej i nie- zależnej polityki zagranicznej Telekiego. Tymczasem rząd jugosłowiański, po dwudziestu miesiącach neu- tralności, osaczony ze wszystkich stron, poszedł w ślady swych sąsiadów i dnia 25 marca 1941 r. podpisał przystąpienie Jugosławii do paktu antykominternowskiego. Ale w dwa dni później został obalony i zdezawuowany przez własne społeczeństwo. Gwałtowna zmiana kursu politycznego w Belgradzie wywołała natychmiastową reakcję Berlina. Hitler i Mussolini postanowili wojnę. Dla polityki rządu Telekiego był to zwrot najmniej oczekiwany. Hitler zaproponował Horthyemu rewizję granic z Jugosławią oczywiście za cenę przystąpienia Węgier do wojny przeciw pań- stwu, z którym przed kilkoma tygodniami podpisano wieczystą przyjaźń. W tym momencie ujawniła się cała słabość manewru Telekiego. Miraż rewizji granic nie potrafił powstrzymać ekipy rzą- dzącej Węgrami przed zerwaniem i pogwałceniem świeżo podpisa- nego paktu z Jugosławią. Regent Horthy i sztab węgierski przyjęli propozycję Hitlera. Na próżno Teleki przedstawiał na radzie mi- nistrów, że nie chodzi tu tylko o zerwanie paktu i rewizję granic, lecz o rezygnację Węgier ze statusu państwa nie prowadzącego wojny, co grozi nieobliczalnymi konsekwencjami na przyszłość. Ostatecznie, pod wpływem nacisków regenta i części rady ministrów zgodził się przyjąć propozycję Hitlera, czy też ugiąć się przed nim, pod warunkiem jednak, że decyzję taką zaakceptują Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. 30 marca wysłano potajemnie misję 340 do Londynu i Waszyngtonu. Tymczasem wojska niemieckie już wkro- czyły na Węgry w drodze do Jugosławii. 2 kwietnia przyszła od- powiedź angielska. Rząd brytyjski nie uznał "argumentów" węgier- skich i nie akceptował nowej polityki rządu. Jeśli, donoszono z Lon- dynu, rząd węgierski zgodzi się na przemarsz przez swoje teryto- rium wojsk niemieckich, rząd brytyjski zerwie z nim stosunki dy- plomatyczne. Jeśli natomiast Węgry wezmą udział w wojnie przeciw Jugosławii, Wielka Brytania uzna to za casus belli. Regent Horthy, sztab generalny i znaczna część partii rządowej postanowili odrzucić sugestie brytyjskie i przyjąć propozycje Hitlera, czyli wziąć udział w ataku na Jugosławię. Premier Pal Teleki w nocy z 2 na 3 kwietnia popełnił samobójstwo. W liście do regenta, napisanym tuż przed śmiercią, wziął na siebie odpowiedzial- ność za klęskę. "Czuję się winnym". Wyraził też kilka bardzo ostrych i niepochlebnych słów o swoim narodzie. 3 kwietnia Węgry miały już nowy rząd. Na jego czele stanął znany z germanofilstwa Laszló Bardossy, dyplomata z zawodu. Odtąd wszystko potoczyło się jak po równi pochyłej, zgodnie ze strategią Berlina. 4 kwietnia wojska niemieckie w drodze do Jugo- sławii dotarły do Budapesztu. 6 kwietnia rozpoczęła się wojna z Jugosławią. Rząd węgierski zerwał pakt wieczystej przyjaźni, przepuścił wojska niemieckie przez swoje terytorium, a 11 kwietnia armia honwedów przekroczyła granicę jugosłowiańską i zajęła serbską Baczkę, część dawnej Wojwodiny, wchodzącej do Królestwa Węgier- skiego. W rezultacie rozbicia państwa jugosłowiańskiego Węgry otrzymały oprócz Baczki także małe skrawki ziem chorwackich (Medjumurje) i słoweńskich (Prekomurje), należących przed 1918 r. do Korony Węgierskiej. Nie otrzymały zaś Banatu, do czego pre- tendowały, ponieważ Niemcy zatrzymały ten kraj dla siebie, tworząc tam odrębną prowincję niemiecką. PRZYSTĄPIENIE WĘGIER DO DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ Po ataku wojsk niemieckich na Związek Radziecki węgierski sztab generalny, oceniając, że wojna z ZSRR potrwa najwyżej 6 tygodni, napierał na rząd, aby czym prędzej wypowiedział wojnę. Tego sa- mego zdania był premier Bardossy, który nadto obawiał się, że zwłoka z wypowiedzeniem Związkowi Radzieckiemu wojny może spo- wodować spadek prestiżu Węgier w oczach polityków hitlerowskich. Szukano więc pretekstu. Wypracowano go w sztabach niemieckim i węgierskim. 26 czerwca 1941 r. węgierski sztab generalny meldo- wał, że samoloty radzieckie zbombardowały Koszyce. Horthyemu i Bardossyemu wystarczyło. W 80 minut po zbombardowaniu Koszyc rząd węgierski postanowił wypowiedzieć wojnę, chociaż bezpośrednio 341 po podjęciu uchwały rządowej nadszedł meldunek od komendanta obrony lotniczej Koszyc, że to niemieckie samoloty dokonały bom- bardowania. Oficjalne wypowiedzenie wojny Związkowi Radzieckiemu nastąpiło na sesji parlamentu 27 czerwca 1941 r. Jeszcze tego samego dnia samoloty węgierskie rozpoczęły bombardowanie obiek- tów po stronie radzieckiej. Wkrótce wysłano na front kontyngent armii honwedów, nie przekraczający w pierwszym etapie liczby 40 000 żołnierzy. Jeszcze w tym samym roku Węgry znalazły się w stanie wojny z pozostałymi państwami koalicji antyhitlerowskiej. 7 grudnia 1941 r. Wielka Brytania, spełniając swe dawne ostrzeżenia, wypowiedziała Węgrom wojnę. W parę dni później rząd węgierski na żądanie Ribbentropa wypowiedział wojnę Stanom Zjednoczonym A. P. Po tym fakcie formalnością już tylko było wypowiedzenie Węgrom wojny przez resztę państw koalicji. Polska i Węgry nie były w stanie wojny. Gen. Władysław Sikorski tłumaczył to stanowiskiem rządu węgierskiego w czasie kampanii wrześniowej i opieką nad uchodźcami polskimi na Węgrzech. SPOŁECZEŃSTWO WĘGIERSKIE W PIERWSZYCH LATACH WOJNY Przystąpienie Węgier do wojny nie wywołało entuzjazmu w spo- łeczeństwie węgierskim. O ile społeczeństwo to przyjmowało na ogół z radością nabytki terytorialne kosztem Rumunii i Jugosławii, o tyle nieskore było do ponoszenia ofiar za sprawę, której nie uważało za swoją. Los okupowanych przez hitlerowców państw przerażał w równym stopniu, co ewentualne zwycięstwo Niemiec. Dlatego niemal od początku wojny koła demokratyczne, partie opozycyjne szermowały przede wszystkim hasłem pokoju. Jednocześnie zaczai się organizować Antyfaszytowski Front Niepodległościowy. Jednym z inicjatorów tej akcji była działająca w podziemiu Partia Ko- munistyczna, zwłaszcza od kiedy w jej kierownictwie znaleźli się Zoltan Schónherz i Ferenc Rózsa. Akcję taką wspierały aktywnie Partia Socjaldemokratyczna i Partia Drobnych Rolników. W szere- gach Frontu, istniejącego tylko jako porozumienie działaczy demo- kratycznych, a nie organizacja, znaczną rolę odegrali pisarze i poeci ludowi ("populiści"), o których była mowa uprzednio, oraz liczni uczeni, jak np. wybitny historyk Gyula Szekfu. Duszą tej akcji demokratycznej i niepodległościowej był znany postępowy działacz polityczny z Partii Drobnych Rolników, Endre Bajcsy-Zsilinszky. Pierwszą zorganizowaną akcją Frontu była manifestacja dnia 6 października 1941 r. przed pomnikiem Lajosa Batthyanyego, pre- miera pierwszego niezależnego rządu węgierskiego z 1848 r., dla upamiętnienia rocznicy jego stracenia przez wojskowe władze au- 342 striackie. W dniu l listopada 1941 r. złożono wieńce na grobach L. Kossutha i M. Tancsicsa, bohaterów walk o niepodległość Węgier. Wielotysięczny tłum demonstrował wówczas za wystąpieniem Węgier z wojny. Programowy charakter walki i działalności Frontu miał grudniowy (świąteczny) numer "Nepszava", organ Partii Socjal- demokratycznej. Czołowi działacze Frontu: Bajcsy-Zsilinszky, Szekfu, "populiści", nawiązywali w swych artykułach do szczytnych tradycji walki o niepodległość. W lutym 1942 r. Front uzyskał legalną organizację w postaci Komitetu Pamiątek Narodowych. Celem orga- nizacji było skupianie społeczeństwa pod hasłami patriotycznymi, niepodległościowymi, demokratycznymi, a przede wszystkim mani- festowanie antywojennych nastrojów społeczeństwa. Taką manifestacją były uroczystości przed pomnikiem Sandora Petófiego w Budapeszcie w dniu 15 marca 1942 r., w rocznicę rewolucji peszteńskiej 1848 r. Front był dziełem grupy inteligenckiej i nie wychodził poza legalne formy działania. Jedynie Partia Komunistyczna działała w pod- ziemiu, ale i ona nie mogła rozwinąć szerszej akcji, przede wszyst- kim wskutek ustawicznych represji policyjnych i aresztowań. Rząd Bardossyego zaprowadził sądy doraźne, tłumiąc w zarodku każdy odruch działalności uznanej za komunistyczną czy antypaństwową. Zresztą brutalność węgierskich organów policyjnych (żandarmerii) nie ustępowała metodom gestapo. Głośny był fakt ujawniony w parla- mencie przez Bajcsy-Zsilinszkyego wymordowania w Nowym Sadzie w Baczce 3300 Serbów, posądzonych o działalność antywęgierską. Zmasakrowane zwłoki wrzucono do skutego lodem Dunaju. Działo to się w styczniu 1942 r. Represje spotkały także ludność żydowską. Zgodnie z przyjętymi przez parlament ustawami zwalniano Żydów z pracy, przede wszyst- kim z instytucji państwowych. Jesienią 1941 r. ponad 25000 Żydów z powodu niejasności ich przynależności państwowej wywieziono pod okupację niemiecką na tereny Związku Radzieckiego i tam wymor- dowano. Metodę wywózki do batalionów pracy na tereny ZSRR stosowano nagminnie wobec ludności niemadziarskiej, której liczba po nabytkach w Rumunii i Jugosławii znacznie wzrosła. W okresie rządów Bardossyego także i wielu polskich działaczy politycznych spośród uchodźców przebywających na Węgrzech było aresztowanych. Wojna pogorszyła znacznie warunki życia materialnego ludności. Stało to się w następstwie tego, że Niemcy przeznaczyły Węgrom rolę bazy zaopatrzeniowej. Rząd węgierski zobowiązał się już w po- czątkach wojny do dostarczania Niemcom rocznie dziesiątków tysięcy ton zboża, przede wszystkim pszenicy, roślin oleistych, mięsa itp. W 1941 r. całość produkcji rolnej z dopiero co zajętej Baczki (jeden z najżyźniejszych terenów Węgier) była odstawiana do Nie- miec w ramach obowiązkowego eksportu. Ten system półkolonialny 343 narzucony Węgrom wywołał wzrastające ograniczenia żywnościowe, wprowadzenie systemu kartkowego na mięso, tłuszcze, cukier, mąkę itp. Oczywiście spekulacja i wzrost cen na podstawowe produkty były naturalną konsekwencją tej rabunkowej gospodarki. Na potrzeby machiny wojennej Niemiec pracował także węgierski przemysł. Tak zwany Program z Gyór z 1938 r., zakładający nasta- wienie gospodarki węgierskiej na cele wojenne, teraz wszedł w pełni w życie. Cały przemysł ciężki pracował dla Niemiec. Doraźnie spowodowało to zahamowanie bezrobocia, ale w skutkach przyniosło inflację. Wprawdzie warunki życia codziennego na Węgrzech w tym czasie dalekie były od tego, co działo się w sąsiednich krajach pod okupacją niemiecką, niemniej społeczeństwo węgierskie oceniało sytu- ację według swoich kryteriów i wyrażało niezadowolenie pod adresem rządu. Ekipę rządzącą szczególnie niepokoił fakt, że opinia społeczna przesuwała się coraz bardziej na lewo. Lecz był to dopiero początek. KATASTROFA POD WORONEŻEM Po zatrzymaniu ofensywy hitlerowskiej pod Moskwą na Węgrzech zachwiała się wiara w wojnę krótkotrwałą. Przede wszystkim sojusznik zażądał nowych ofiar. Dnia 6 stycznia 1942 r. przybył do Buda- pesztu Ribbentrop i przedstawił kategoryczne żądania Hitlera. Węgry mają wzmocnić dostawy gospodarcze dla Rzeszy i wysłać na front nowe oddziały honwedów. Rząd Bardossyego przyjął żądania natury gospodarczej, natomiast w sprawie kontyngentu żołnierzy zaczął się ociągać. W końcu uzgodniono z feldmarszałkiem Keitlem, że Węgry wyślą na front tzw. 2. armię węgierską z 200000 żołnierzy linio- wych i 50000 załogi. Wyjazd 2. armii na front nastąpił w czerwcu i lipcu 1942 r. W rozmowach styczniowych Keitel zażądał nadto zgody rządu węgierskiego na rekrutację do SS Yolksdeutschów z Węgier. Bardossy żądanie przyjął, mimo że dyktat hitlerowski podważał samą zasadę suwerenności państwa. Po rozmowach styczniowych Bardossy niedługo już pozostał u władzy. Wobec wzrostu, w porównaniu z 1941 r., ryzyka wojny w kołach rządzących Węgier uaktywniły się elementy anglofilskie, tak silne za rządów Telekiego. Odżyła znowu orientacja prozachodnia. Anglofile domagali się dymisji Bardossyego, który wprowadził Węgry do wojny i związał je z państwami faszystowskimi, choć sam, jak większość ówczesnej ekipy rządzącej, nie należał do wielbicieli na- zizmu. Dodatkowym argumentem przeciw Bardossyemu był dla war- stwy przywódczej na Węgrzech gwałtowny wzrost nastrojów lewico- wych w społeczeństwie. W marcu 1942 r. regent Horthy udzielił Bardossyemu dymisji, kierując się także względami osobistymi. 344 Bardossy jako premier nie dość mocno popierał syna regenta, Istvana, którego ojciec w lutym 1942 r. wyznaczył na swego zastępcę i następcę. Chodziło o utworzenie dynastii Horthych na stanowisku regenta. Miało to, w intencjach regenta, zapewnić ciągłość władzy w rękach warstwy arystokratyczno-szlacheckiej i przekreślać nadzieje lewicy co do możliwości zmian na tym odcinku. Nowym premierem został hr. Miklós Kallay, typowy przedstawi- ciel węgierskiego ziemiaństwa. Należał on przede wszystkim do zwo- lenników hr. Istvana Bethlena, anglofila i b. premiera, aktualnie związanego z opozycją liberalną, której opinii Horthy nie lekce- ważył. W marcu 1942 r. nie można już było zmienić polityki Bardossye- go i odwrócić zaistniałej sytuacji. Ale zadaniem Kallaya było dbać o bardziej elastyczną politykę wobec Berlina, a przede wszystkim przekonać społeczeństwo, że wojna leży w interesie narodowym Węgier. W jednym ze swych pierwszych wystąpień w parlamencie nowy premier powiedział wyraźnie: "nie obce interesy zaprowadziły nas do tej wojny" i że "wojna ta jest naszą wojną". Ale powiedział też, że węgierska warstwa rządząca "nigdy" nie odda władzy w kraju i że ma dość siły na to, aby swoją pozycję utrzymać. Zaczął «:?c swe rządy od prób pozyskania przywódców stronnictw liberalnych, w szczególności Partii Drobnych Rolników, a nawet Partii Socjal- demokratycznej. Czynił to po to, aby odciągnąć ich od solidaryzo- wania się z ruchami rewolucyjnymi, a przede wszystkim komuni- stami, którym wypowiedział nieubłaganą wojnę. Na wiosnę 1942 r. żandarmeria przeprowadziła masowe areszto- wania w szeregach Partii Komunistycznej, stawiając w stan oskar- żenia około 450 działaczy partyjnych. Wśród aresztowanych, a wkrótce i zgładzonych, byli dwaj kolejni sekretarze Komitetu Centralnego: Zoltan Schónherz i Ferenc Rózsa. W następstwie tych aresztowań, kontynuowanych w ciągu zimy 1942/43 r. aktywność Partii Komu- nistycznej znacznie osłabła. W czerwcu 1943 r. Partia Komunistyczna oficjalnie rozwiązała się, a w jej miejsce powstała Partia Pokoju (Bekepart), która zmieniła taktykę, a nawet i program rozwiązanej Partii Komunistycznej. Już sama nazwa nowej partii wskazywała kierunek działalności. W ówczesnej sytuacji nie było ani warunków, ani atmosfery sprzyjającej zbrojnemu wystąpieniu przeciw Niemcom czy nawet rządowi węgierskiemu. Można było co najwyżej propago- wać hasło wystąpienia Węgier z wojny. Istotnie wojna była bardzo niepopularna w szerokich kręgach społeczeństwa. Nie tylko ograniczenia żywnościowe były tego powo- dem. Nastroje antywojenne przenikały przede wszystkim od żołnierzy węgierskich wysłanych na front wschodni. Już w lecie 1942 r. 2. armia węgierska poniosła ciężkie straty w bitwie nad Donem 345 (30000 zabitych i rannych). Wracający do kraju ranni żołnierze szerzyli panikę w społeczeństwie opowiadaniami o okropnościach wojny i jej beznadziejności. Tymczasem 2. armia węgierska, niedostatecznie uzbrojona (sztab niemiecki odmówił wyposażenia armii honwedów w nowoczesną ciężką broń pancerną), przesunięta pod Woroneż, zetknęła się znowu z Czerwoną Armią otaczającą Stalingrad. Dnia 12 stycznia 1943 r. zaczęła, się ofensywa radziecka przeciw 2. armii węgierskiej. Wojska radzieckie w dwóch punktach przełamały węgierską linię obronną, zagrażając otoczeniem i zniszczeniem całej armii. Wojska węgierskie ogarnęła panika. Ucieczka pochłonęła większe straty niż akcja w boju. Kto zboczył z drogi, był stracony. Oblicza się, że ponad 7000 żołnierzy zginęło wskutek zamarznięcia. W sumie bitwa pod Woroneżem miedzy 12 stycznia a 9 lutego 1943 r. zamieniła się w rzeczywistą klęskę 2. armii węgierskiej. Według danych sztabu węgierskiego w boju poległo 40 000 żołnierzy, 70 000 dostało się do niewoli, przeważnie rannych, stracono około 80% ciężkiego uzbroje- nia, a także i osobistego, które honwedzi porzucali w czasie ucieczki. Cała. 2. armia węgierska faktycznie przestała istnieć. Biorąc pod uwagę wielkość strat w ludziach katastrofa pod Woroneżem była największą klęską, jaka kiedykolwiek dotknęła Węgrów w czasie ich długich i tragicznych dziejów. Dodajmy - klęską niepotrzebną, obciążającą ówczesnych węgierskich polityków. Nic też dziwnego, że katastrofa pod Woroneżem wywarła wielki wpływ na zewnętrzną i wewnętrzną politykę rządu Kallaya. "HINTAPOLITIKA" - POLITYKA BALANSOWANIA RZĄDU MIKLÓSA KALLAYA Po Woroneżu i Stalingradzie koła polityczne Węgier nie miały już wątpliwości, że wojna weszła w nowe stadium, i to w całkiem odmienne, niż zakładano w 1941 r. Skrajna prawica: Imredy-Sza- lasi, rzuciła hasło wytrwania (kitartdś) i walki do końca po stronie państw faszystowskich. Było to zresztą zgodne z ich narodowo- socjalistycznym, faszystowskim światopoglądem. Koła liberalne, od socjaldemokracji przez Partię Drobnych Rolników po grupę anglo- filską hr. Istvana Bethlena, biły na alarm, że najwyższy czas na- wiązać kontakty z państwami zachodnimi. Rząd Kallaya, a zwłaszcza sam premier, minister spraw wewnętrznych Keresztes-Fischer i mini- ster spraw zagranicznych Jeno Szinyei Merse, rozpoczął bezzwłocznie akcję, której celem było wyprowadzenie Węgier z wojny, zachowa- nie suwerenności państwa w jego rozszerzonych podczas wojny gra- nicach i utrzymanie ustalonego ładu społecznego i systemu politycz- nego rządów. 346 Pierwszą reakcją rządu na kieskę pod Woroneżem było ściągnię- cie do kraju resztek 2. armii i postanowienie niewysyłania więcej wojsk węgierskich na front. W tym celu szef sztabu armii węgierskiej gen. Ferenc Szombathelyi pertraktował w kwaterze głównej Wehr- machtu. Niemcy zgadzali się na to, aby wycofać honwedów z frontu, ale w zamian za to żądali pozostawienia oddziałów węgierskich jako sił okupacyjnych na terenach Związku Radzieckiego. Szomba- thelyi zgodził się na te propozycje, ale rząd węgierski na razie odmówił, uważając, że 2. armia nie nadaje się już nawet i do tego celu. Wówczas sztab niemiecki zaproponował, aby rząd węgierski do l czerwca 1943 r. wysłał 2-3 dywizje na okupację Serbii. Niemcom chodziło o kompromitację Węgrów w oczach państw za- chodnich, bo już wiedzieli o kontaktach rządu węgierskiego z pań- stwami zachodnimi. Wobec takich żądań Berlina rząd węgierski 30 marca 1943 r. odrzucił propozycję okupacji Serbii, ale zgodził się na to, że z resztek 2. armii uformuje się dwie lekkie dywizje, które pozostaną jako siły okupacyjne w Związku Radzieckim. A więc pierwszy manewr rządu Kallaya nie powiódł się. Kontakty rządu Kallaya z koalicją antyfaszystowską zaczęły się już w 1942 r., a więc jeszcze przed Woroneżem i Stalingradem. Wówczas czynniki węgierskie pragnęły wybadać, jakie jest stanowisko mocarstw zachodnich w sprawie nabytków terytorialnych Węgier i jaką cenę miałyby Węgry zapłacić za ewentualną zmianę kursu polityki. Były to więc tylko sondaże, mające także na celu urabianie opinii Zachodu co do słuszności rewizjonistycznej polityki Węgier i ich przymusowego współdziałania z Niemcami. Pierwszym wyraźnym symptomem zmiany polityki rządu Kallaya (w stosunku do uprzedniej polityki Bardossyego) była zmiana stano- wiska wobec uchodźców polskich. W grudniu 1942 r. opuścili mury więzienia przy Horthy Miklós w Budapeszcie ostatni polscy działacze konspiracyjni, ścigani przez władze węgierskie pod zarzutem "zdrady Rzeszy Niemieckiej i Królestwa Węgierskiego" jednocześnie. W 1943 r. te same władze węgierskie wydały paszport i zezwoliły na wyjazd do Londynu kierownikowi tajnej placówki politycznej rządu gen. Si- korskiego na Węgrzech - Edmundowi Fietowiczowi, dopiero co zwol- nionemu z więzienia. Po jego powrocie z Londynu (z listem gen. Si- kor skiego do działaczy polonofilskich na Węgrzech) rząd węgierski uznał go tajnie za jedynego oficjalnego przedstawiciela rządu pol- skiego na Węgrzech. (Za zgodą Kallaya dyplomatyczny kurier wę- gierski przewoził z Budapesztu do Lizbony i z powrotem pocztę polską, kursującą miedzy okupowanym krajem a rządem na emi- gracji). Nowa polityka rządu węgierskiego wobec uchodźców polskich i sprawy polskiej była ściśle wkomponowana w manewr polityczny Kallaya, zmierzający do wycofania Węgier z wojny. 347 TAJNA DYPLOMACJA KALLAYA. PRZEBIEG I CELE Rząd węgierski w przekonaniu, że wkrótce dojdzie do inwazji Aliantów na Bałkanach, spieszył się nawiązać z nimi stały kontakt i uzgodnić warunki węgierskiej kapitulacji. Z końcem stycznia 1943 r. wyjechał do Stambułu tajny wysłannik Kallaya - Andras Frey. Miał on przekazać Aliantom, że: 1. Węgry nie będą opierać się angielsko-amerykańskim czy regularnym wojskom polskim, jeśli te staną na granicy Węgier. 2. Węgry gotowe są już teraz poczynić kroki przeciw Niemcom, jeśli to zostanie zaakcepto- wane i uzgodnione z Aliantami. Z początkiem lutego 1943 r. inny wysłannik rządu Kallaya, Antal Radvanszky, nawiązał w Szwajcarii kontakty z Allanem Dulle- sem, kierownikiem amerykańskiej służby wywiadowczej, i Royalem Tylerem, b. pracownikiem Ligi Narodów. Prosił w imieniu swojego rządu o nawiązanie stałych kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Celem tych kontaktów jest przygotowanie wa- runków kapitulacji Węgier. Zaznaczał jednakże, że rząd węgierski nie będzie kapitulował przed Związkiem Radzieckim. W tym samym czasie wyjechali do Turcji w misji politycznej dwaj profesorowie: Gyula Meszaros (później okazał się agentem Abwehry) i Albert Szent-Gyórgyi, laureat Nobla, obydwaj dobrze znani w kołach naukowych Zachodu. Jednocześnie ód wiosny 1943 r. Kallay zabiegał o porozumienie z sąsiadami: Słowakami, Rumunami, a przede wszystkim z emigra- cyjnym rządem jugosłowiańskim. Wszedł nawet w kontakt z Drażą Mihailoviciem, przywódcą partyzantki serbskiej, podległej rządowi emigracyjnemu. Gotów był uznać go za "gubernatora" Serbii i polecił mu wyrazić ubolewanie z powodu masakry w Nowym Sadzie. Plany Kallaya utworzenia na Bałkanach jakiejś "antybolszewickiej ligi" znalazły poparcie rządu tureckiego, który proponował utworzenie bloku państw: Turcji, Grecji, Bułgarii, Jugosławii, Rumunii i Węgier, dla "utrzymania porządku i niedopuszczenia do chaosu" pod koniec wojny. O tej samej sprawie Kallay mówił z Mussolinim na początku kwietnia 1943 r. Stwierdzał wobec duce, że Węgry pozostaną wierne państwom Osi, ale Niemcom "nie we wszystkim". Sugerował utwo- rzenie bloku przeciw "sowieckiemu niebezpieczeństwu" od Finlandii i Szwecji poprzez Polskę do Węgier i Włoch. A więc cordon sanitaire przeciwko Związkowi Radzieckiemu, ale bez Niemiec hitlerowskich. Dla takiej polityki premier węgierski pragnął pozyskać faszystowskie Włochy, i antyfaszystowską koalicję zachodnich państw. A jaka była reakcja państw zachodnich na te oferty węgierskiej ekipy rządzącej? 348 W marcu 1943 r. nadeszła odpowiedź od Freya ze Stambułu. Mocarstwa zachodnie (Anglia) pominęły milczeniem sprawy poli- tyczne, na których tak bardzo zależało Kallayowi, natomiast za- żądały konkretnych faktów, a przede wszystkim rząd węgierski ma wysłać dwóch wyższej rangi oficerów upoważnionych do pertraktacji w sprawach kapitulacji Węgier. Podobne w treści, czyli nijakie, były wyniki misji prof. Szent-Gyórgyiego. Ale Anglicy, przy wszelkich zastrzeżeniach, pragnęli zmienić stosunek do Węgier. Na memorandum brytyjskie Moskwa odpowiedziała, że tylko bezwarunkowa kapitulacja Węgier może być przedmiotem rozmów, a Waszyngton doradzał Anglii w tej sprawie zachowanie "nadzwyczajnej ostrożności". Tymczasem o całej sprawie dowiedziały się Niemcy. Ribbentrop wysłał na Węgry zaufanego pełnomocnika, specjalistę od spraw Europy Środkowej, Edmunda Yeesenmayera. Zanim ten zdążył wypracować raport, Hitler wezwał na posłuchanie regenta Horthyego. Rozmowy odbyły się w zamku Klessheim pod Salzburgiem 17 kwietnia 1943 r. Hitler bez ogródek zaatakował politykę Kallaya, wypomniał Hor- thyemu misję Freya, Szent-Gyórgyiego, Meszarosa i zażądał natych- miastowej dymisji premiera dla "dobra przyjaźni niemiecko-węgier- skiej". Ribbentrop przedstawił dokumenty potwierdzające oskarżenia Hitlera. Horthy bronił premiera, że nadal cieszy się on jego zaufa- niem. Zgodził się natomiast na rekrutację do SS także i żołnierzy węgierskich pochodzenia niemieckiego, co wyniosło około 20 000 ludzi. Rada ministrów 20 kwietnia przyjęła uchwałę, że Kallay po- zostanie na stanowisku i że rząd budapeszteński będzie udawał, jak gdyby w stosunkach niemiecko-węgierskich nic nie zaszło. Znaczyło to, że rząd trwał przy swojej polityce i po raz pierwszy od wybuchu wojny potrafił oprzeć się żądaniom Niemiec. Postanowiono tylko działać bardziej ostrożnie. W stosunkach wewnętrznych zastosowano liberalniejszą politykę wobec opozycji, a zwłaszcza wobec Partii Drobnych Rolników i Socjaldemokratycznej. Nie przeszkadzano też zacieśnieniu współpracy miedzy tymi stronnictwami, widząc w ich bloku dobrą przeciwwagę ożywionej działalności nyilasów, wspiera- nych teraz aktywnie przez posła niemieckiego w Budapeszcie. Lądowanie wojsk alianckich na Sycylii 10 lipca, upadek Mus- soliniego 25 lipca zachęciły Kallaya do wznowienia tajnej dyplomacji. Ze Szwajcarii, gdzie uzgodniono, że stałym przedstawicielem węgier- skim do rozmów ze stroną amerykańską będzie Gyórgy Bakach- -Bessenyey (b. poseł węgierski w Yichy), a amerykańskim - Royal Tyler, nadeszły wiadomości, że rząd Stanów Zjednoczonych oczekuje niezwłocznego wystąpienia Węgier z wojny. Kallay na taką decyzję nie odważył się. Polecił oświadczyć stronie amerykańskiej, że "bez- pośrednia akcja", tj. wystąpienie z wojny, jest w tej chwili nie- 349 możliwe. Przywódcy opozycji Bajcsy-Zsilinszkiemu tłumaczył, że wystąpienie równałoby się zaprowadzeniu na Węgrzech rządów qui- slingowskich ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami, w szczegól- ności dla lewicy i ludności żydowskiej. Rząd angielski natomiast domagał się via Stambuł, aby Węgry do dnia 20 sierpnia 1943 r. dokonały stanowczego kroku na drodze zerwania z Niemcami, jeśli zaś tego nie uczynią, Londyn zerwie z nimi wszelkie rozmowy. Po tych ultymatywnych żądaniach amerykańsko-angielskich w Bu- dapeszcie odbyła się w połowie sierpnia narada przywódców węgier- skich w składzie: Horthy, Kallay, Keresztes-Fischer, Istvan Bethlen, Móric Eszterhazy i Gyula Karolyi. Postanowiono, że Węgry gotowe są zawrzeć odrębny pokój na następujących warunkach: 1. państwa zachodnie gwarantują, że wojska radzieckie nie zajmą Węgier; 2. pań- stwa zachodnie uczynią wiążące zobowiązania co do granic Węgier; 3. państwa zachodnie uznają obecny system rządów na Węgrzech, co najwyżej rozszerzony o socjaldemokrację. Powyższe decyzje za- wiózł do Stambułu urzędnik ministerstwa spraw zagranicznych Laszló Yeress i wraz z konsulem węgierskim w Turcji wręczył je 20 sierpnia angielskimu konsulowi generalnemu w Turcji Sterndale Benettowi. Doręczyciele dodali od siebie, że Węgry przyjmą bez- warunkową kapitulację wobec państw zachodnich, że poczynią przy- gotowania do oporu przeciw Niemcom i że oddadzą sojusznikom do dyspozycji lotniska i inne obiekty wojskowe, aby im ułatwić okupację Węgier. Rząd angielski przyjął z zadowoleniem misję Yeressa i podobnie jak uprzednio zwrócił się do Waszyngtonu i Moskwy przedstawiając decyzje węgierskie w przychylnej dla nich formie. Najpierw przyszła odpowiedź z Moskwy. Rząd radziecki interesuje tylko bezwarunkowa kapitulacja Węgier. Bakach-Bessenyey przekazał 28 sierpnia otrzy- maną przez Tylera odpowiedź Stanów Zjednoczonych. Rząd amery- kański domagał się, aby Węgry już zaraz dały dowód swoich dobrych zamiarów i natychmiast wycofały ze Związku Radzieckiego 5-10 000 żołnierzy. Dalej Waszyngton informował że nie może gwa- rantować, czy Związek Radziecki nie będzie okupował Węgier i czy po wojnie Węgry nie znajdą się w radzieckiej strefie wpływów. W końcu rząd Stanów Zjednoczonych sugerował, że ostatnią możli- wością wystąpienia Węgier z wojny będzie kapitulacja Włoch, kiedy Oś się rozpadnie. Wreszcie rząd brytyjski przekazał swoją odpowiedź 8 września po kapitulacji Włoch. Wręczył ją L. Yeressowi ambasador brytyjski w Ankarze tego samego dnia w godzinach nocnych. Odpowiedź brytyjska, zredagowana w imieniu sojuszników zachodnich, brzmiała: dopóki wojska angielsko-amerykańskie nie dojdą do granicy Węgier, 350 Węgrzech w następstwie wojny musi dojść do pewnych przegrupo- wań w ekipie rządzącej w kierunku bardziej na lewo, ale o tych przegrupowaniach chciano decydować, wyznaczać ich kierunek, sło- wem - dyrygować zgodnie z interesem warstwy społecznej, do której należeli. Tą polityką balansowania, bez względu na jej ostateczny wynik, rząd Kallaya zapewnił społeczeństwu węgierskiemu spokój i względnie dobre warunki bytowania aż do marca 1944 r. Do tego też czasu Węgry były jedynym państwem w zasięgu dominacji hitlerowskiej, w którym istniał i działał system parlamentarny. Rząd miał opo- zycję na skrajnej prawicy i lewicy z Partią Socjaldemokratyczną na czele. Działały związki zawodowe i wychodziła prasa lewicowa, jak np. "Nepszava", organ socjaldemokracji. Nie dopuszczono do dyktatury faszystowskiej w kraju, czy choćby tylko do współrządów obu partii narodowosocjalistycznych. Rząd Kallaya, póki istniał, nie zezwolił na eksterminację Żydów, mimo ustawicznych i brutalnych żądań w tej sprawie wodza Trzeciej Rzeszy i wrzasku jego ekspo- zytur na Węgrzech partii Imredyego i Szalasiego. KONTRATAK HITLEROWSKI W czasie wydarzeń włoskich Niemcy utwierdzili się w swoich przekonaniach co do polityki Kallaya. Już we wrześniu 1943 r. opracowano plan okupacji Węgier. Czekano tylko na stosowną chwi- lę. O wyborze tego momentu miał decydować pełnomocnik Ribben- tropa na Węgrzech Edmund Yeesenmayer, który dublował oficjal- nego posła Rzeszy Dietricha Jagowa. Z początkiem grudnia 1943 r. Yeesenmayer przedstawił gotowy plan. Hitler zwabi regenta Hor- thyego do kwatery głównej, postawi mu ultimatum, aby natych- miast udzielił dymisji Kallayowi i mianował rząd ńarodowosocja- listyczny z Belą Imredym na czele. Jednocześnie cała akcja miała być wsparta przez koncentrację wojska niemieckiego na granicy Węgier. (Nie był to plan oryginalny. W taki sam sposób przepro- wadzono okupację Czechosłowacji w marcu 1939 r.). Poseł Jagow natomiast proponował wprost okupację Węgier i rząd urzędniczy z Szombathelyim, szefem sztabu armii węgiersiej. Hitler wybrał plan Yeesenmayera. Rozpoczęto przygotowania na pełną parę. Tymczasem sytuacja międzynarodowa komplikowała politykę ba- lansowania Kallaya. We Włoszech armia sojusznicza posuwała się powoli, natomiast na froncie wschodnim ofensywa grudniowa Armii Czerwonej odniosła wielkie sukcesy militarne. Konferencja w Tehera- nie 28 listopada - l grudnia 1943 r. scementowała sojusz koalicji antyfaszystowskiej. Trzy mocarstwa ustaliły wspólną politykę także w stosunku do państw satelickich Niemiec. Dla Węgier istotnego 352 znaczenia nabierał fakt, że mocarstwa zachojdnie uznały Josipa Tito w Jugosławii i cofnęły poparcie dla Draży Mihailovicia. Oznaczało to, że Jugosławia, dla Węgier jedyna droga na Zachód, przechodzi do strefy wpływów Związku Radzieckiego. Czyli założenie, że wojska anglosaskie znajdą się na Węgrzech wcześniej, niż wojska radzieckie, zaczęło się dezaktualizować. W Budapeszcie nie były znane szczegóły rozmów w Teheranie, ale rząd węgierski nie mógł mieć złudzeń co do ich wyników. Postarali się o to sami sojusznicy. Amerykanie doradzali teraz Kallayowi, aby Węgry natychmiast kapitulowały nie czekając na wejście wojsk radzieckich. To samo Anglicy, którzy nadto przestrze- gali, aby Węgry nie próbowały stawiać oporu Armii Czerwonej. Życzliwy Węgrom rząd turecki sugerował, aby Węgry możliwie naj- szybciej nawiązały bezpośredni kontakt ze Związkiem Radzieckim. Nie trzeba podkreślać, z jakim zaskoczeniem i rozczarowaniem przyjmował te rady premier węgierski. Z początkiem 1944 r. wiedział już, że jego misternie zaaranżowana polityka balansowania skończyła się fiaskiem. W tych warunkach zrodził się nowy plan Kallaya. Jeszcze bardziej nierealny niż poprzedni. Chodziło już teraz tylko o ratowanie systemu społecznego, który wykluczał rządy lewicy, a komunistów w szczególności. Nie zmienił więc swego zdecydo- wanie negatywnego stosunku do Partii Pokoju, czyli działającej nielegalnie Partii Komunistycznej. Odrzucał nawet sugestie partii demokratycznych, które doradzały oddanie im władzy i daleko idące reformy społeczne. W następstwie tej niezmiennie konserwatywnej polityki opozycyjne stronnictwa demokratyczne (Partia Drobnych Rol- ników, Partia Socjaldemokratyczna, Mieszczańska Partia Wolności, Narodowodemokratyczna Partia) odsunęły się od popierania zagra- nicznej polityki Kallaya, izolując całkowicie rząd w społeczeństwie. Kallay 2 lutego 1944 r. pisał do swego nielegalnego przedstawi- ciela w Szwajcarii Gyórgya Barczy: "Jeśli musimy już wybierać między w rzeczywistości defensywnymi Niemcami a ekspansywną Rosją, nie możemy uczynić niczego innego, jak trwać przy Niem- cach". W innej depeszy rozesłanej do posłów węgierskich w krajach neutralnych premier węgierski pisał z goryczą, że "partner, na którego liczyliśmy, nie zmaterializował się" i wobec tego Węgry będą bronić swych granic na linii Karpat i nie zerwą z Niemcami. Jednakże wszelkie wysiłki, aby przekonać o tym planie mocarstwa zachodnie, nie dały oczywiście żadnego rezultatu. Z Turcji i Szwajcarii, od tajnych agentów rządowych, nadchodziły informacje, że mocarstwa zachodnie doradzają niezmiennie natychmiastową kapitulację Węgier przed Armią Czerwoną. Nie udała się też przewidziana w planie Kallaya koncentracja wojsk węgierskich w kraju. Keitel odrzucił prośbę węgierskiego szefa sztabu, a Hitler w ogóle nie odpowie- 353 Hisloriu dział na list Horthyego w tej sprawie. Bez odpowiedzi pozostała też ostatnia propozycja Kallaya, przekazana władzom brytyjskim w Turcji przez L. Yeressa. Kallay prosił w niej rząd brytyjski, aby zechciał przekazać do Związku Radzieckiego, iż Węgry gotowe byłyby kapitulować przed Armią Czerwoną, jak tylko osiągnie ona Karpaty, pod warunkiem jednak, że wojska radzieckie nie wejdą na Węgry i nie będą kraju okupować. W tej sytuacji pozostało tylko oddziaływanie na własne spo- łeczeństwo i rozbudzanie w nim uczuć patriotycznych. Okazja na- darzyła się w związku z 50-tą rocznicą śmierci Ludwika Kossutha, przypadającą na dzień 20 marca. Przygotowane w całym kraju uroczystości nie zdołały się już odbyć. Na dzień przed wyznaczo- nym terminem obchodów, w dniu 19 marca, wojska hitlerowskie okupowały Węgry. Budapeszt witał okupantów flagami narodowymi, wywieszonymi dla uczczenia pamięci bohatera walki o niepodległość Węgier. OKUPACJA WĘGIER PRZEZ WOJSKA HITLEROWSKIE Zbliżanie się wojsk radzieckich do granic Węgier przyspieszyło realizację planów niemieckich w stosunku do Węgier. Ewentualne wycofanie się Węgier z wojny załamałoby cały front niemiecki na Bałkanach. Opracowano dwa warianty okupacji Węgier, które naz- wano planem "Margarethe". Jeden wariant zakładał, że Węgrzy stawią opór i trzeba będzie użyć przeciw nim siły zbrojnej. Drugi wariant przewidywał, że rząd węgierski skapituluje dobrowolnie. Były to sugestie Yeesenmayera. Niezależnie więc od operacji wojskowych, przygotowanych w szczegółach przez sztab niemiecki, Hitler wezwał regenta Horthyego i szefa sztabu Szombathelyiego do zamku w Kle- esheim pod Salzburgiem na dzień 18 marca. "Rozmowy" miały przebieg dramatyczny. Regent Węgier opierał się żądaniom Hitlera i stanowczo odrzucał wyrażenie zgody na okupację. Dopiero na piątym z kolei spotkaniu przyjął fakt okupacji (zresztą już prze- prowadzanej) do wiadomości. W nocy z 18 na 19 marca szef sztabu Szomathelyi wysłał rozkaz do armii, aby nie stawiała oporu. Premier Kallay, odcięty od możliwości porozumienia się z regentem, po naradzie uznał również, że wszelki opór byłby beznadziejny. Wojska niemieckie, zgodnie z planem, z trzech stron równo- cześnie wkraczały na Węgry o świcie 19 marca. W sumie Niemcy mogli rzucić przeciw Węgrom 4 dywizje zebrane na granicy austriac- kiej, l dywizję w Słowacji i 4 dywizje stacjonujące na Bałkanach. Tym siłom Węgrzy byli w stanie przeciwstawić: 8 dywizji piechoty, l dywizję lekką, 2 brygady górskie, 2 dywizje pancerne, l dywizję kawalerii, 8 dywizji rezerwy, 7 brygad obrony przeciwlotniczej 354 Aurel Bernath: Zima i 34 bataliony straży granicznej. Wprawdzie armia honwedów ustępo- wała pod względem wyposażenia i wyszkolenia armii niemieckiej, ale przcież i w tych warunkach opór nie był beznadziejny. A jednak okupacja odbyła się bez zakłóceń. Bronił się tylko przywódca Partii Drobnych Rolników, Bajcsy-Zsilinszky, strzelając we własnym miesz- kaniu do gestapowców, którzy przyszli go aresztować. Dlaczego? Częściowej odpowiedzi na to pytanie udziela cytowana wyżej wypowiedź Kallaya, że węgierska klasa rządząca nigdy nie odda władzy. Rozpoczęcie wojny z Niemcami równałoby się przejściu rządu na linię polityczną komunistów i w ogóle lewicy, z którymi rząd nie chciał się utożsamiać. A bez odwołania się do ludu wojna z Niemcami skazana była na militarną klęskę. Nadto rząd nie mógł nie uwzględniać silnej pozycji w społeczeństwie narodowych socjalistów i Yolksdeutschów. Nie był też pewny korpusu oficer- skiego, w którym sympatie proniemieckie i powiązania ze sztabem niemieckim istniały od dawna. W takich więc okolicznościach zaczęła się bez oporu ze strony Węgrów okupacja hitlerowska. Horthy po paru dniach wrócił na zamek budziński i pozostał nadal na stanowisku regenta. Zgodnie z decyzjami w Kleesheim wydał 23 marca oświadczenie, że wojska niemieckie weszły na Węgry^po uzgodnieniu z władzami naczelnymi kraju. Czyli legalizował okupację. Zdymisjonował rząd Kallaya i w jego miejsce powołał rząd, złożony w części z prawicy partii J55 rządowej i w części z narodowych socjalistów (partia Imredyego) pod przewodnictwem Dóme Sztójaya, długoletniego posła węgier- skiego w Berlinie. Formalnie państwowość węgierska została zacho- wana, chociaż faktycznie władzę nad Węgrami sprawował Edmund Yeesenmayer, SS Standartenfuhrer, mianowany teraz posłem Rzeszy w Budapeszcie. Wraz z Wehrmachtem weszło na Węgry gestapo. Rozpoczął się terror, który w pierwszym rzędzie dotknął działaczy lewicowych, przemysłowców i bankierów żydowskiego pochodzenia oraz polityków orientacji anglosaskiej. Premier Kallay ukrył się w poselstwie tureckim, hr. Istvan Bethlen, b. premier i przywódca orientacji anglosaskiej, zdołał zbiec z mieszkania i odtąd działał z ukrycia. Aresztowany został Keresztes-Fischer, długoletni minister spraw wewnętrznych, znany z wrogiego nastawienia do nazizmu i nyilasów. Podobny los spotkał wielu wyższych urzędników z administracji państwowej i organów bezpieczeństwa. Ofiarą terroru gestapo padli też uchodźcy polscy. Większość działaczy polskich organizacji oficjalnych i konspi- racyjnych została aresztowana w pierwszych dniach okupacji i zgła- dzona w obozach koncentracyjnych. Internowani w obozach wojsko- wych zostali wywiezieni do Niemiec, a obozy cywilne uległy rozpro- szeniu. Ten sam los dotknął szkolnictwo polskie (gimnazjum w Ba- latonboglar). Jedną z pierwszych czynności rządu Sztójaya było zwiększenie dostaw żywności do Niemiec i kontyngentu żołnierzy na front. Dotychczas stacjonowały na terenie Galicji 3 dywizje węgierskie, w połowie kwietnia wysłano nowe 3 dywizje i stworzono z nich 1. armię węgierską. W maju uzupełniono ją następnymi trzema dywizjami, a w czerwcu czterema. W sumie z końcem czerwca na froncie wschodnim walczyło łącznie 300 000 honwedów. Taka była cena obalenia rządu Kallaya. Jeszcze większą cenę zapłaciła ludność żydowska na Węgrzech. Na ówczesnym obszarze Węgier (z Siedmiogrodem, Baczką) było około 800 000 ludności wyznania mojżeszowego. Rząd Sztójaya przy- stąpił do tworzenia gett żydowskich, a od 15 maja do deportacji Żydów z prowincji węgierskiej do obozów koncentracyjnych. Według zachowanego raportu Yeesenmayera do 9 lipca 1944 r. wysłano do obozów koncentracyjnych 437 402 Żydów z Węgier (głównie z pro- wincji), z tego w komorach gazowych Oświęcimia zginęło 320 000. Eksterminacja Żydów węgierskich wywołała falę oburzenia w kra- jach antyfaszystowskich. Na ręce regenta Horthyego napłynęły liczne protesty, wśród nich od prezydenta Stanów Zjednoczonych, króla angielskiego i króla szwedzkiego. Grożono w nich regentowi, że jeśli Węgry nie zaprzestaną eksterminacji Żydów, naród węgierski i jego przywódcy będą po wojnie traktowani jako przestępcy WQ- 356 jenni na równi ze zbrodniarzami hitlerowskimi. Tego typu ostrzeże- nia odniosły zamierzony skutek. Regent Horthy po przewrocie z 19 marca pozostawił Sztójayowi całkowitą swobodę. Zgodnie z decyzjami w Kleesheim nie ingerował w posunięcia rządu, który sam powołał. Ale po inwazji 6 czerwca 1944 r. wojsk sojuszniczych w Normandii postanowił wyjść z izolacji i w miarę możności przejąć ster spraw państwowych. Jedną z pierw- szych jego czynności na tej drodze było wydanie z końcem czerwca zakazu deportacji Żydów. Następnym jego krokiem będą wysiłki zmierzające do usunięcia rządu Sztójaya i wycofania Węgier z wojny. RZĄD GENERAŁA LAKATOSA W rzeczywistości Horthy, mimo wydarzeń z 19 marca, nie był tylko figurantem na zamku budzińskim. Wynikało to z faktu, że Niemcy, jak była o tym mowa, wykonali tylko jeden wariant planu "Margarethe", natomiast nie przeprowadzili całkowitej okupacji Wę- gier i nie rozbroili armii węgierskiej. Zależało im przede wszystkim na wyciągnięciu z Węgier jak najwięcej wojska i dlatego zadowolili się tylko zmianami politycznymi i zostawili Horthyego na stanowisku regenta i naczelnego wodza armii węgierskiej. Oprócz tego polityczne, a nie militarne rozwiązanie problemu węgierskiego zwalniało We- hrmacht od okupacji Węgier, nie mówiąc już o tym, że z rozkazu regenta 300 000 honwedów zapełniało luki w przerzedzonych szere- gach Wehrmachtu na froncie wschodnim. Faktycznie interesy nie- mieckie na Węgrzech zabezpieczały zaledwie 4 dywizje Wehrmachtu i SS oraz formacje gestapo liczące około l tysiąca ludzi. Również i pozycja rządu Sztójaya, narzuconego przez Berlin, nie była mocna. Sam premier nie posiadał oparcia w kraju w żadnej z prawicowych partii i grup politycznych. Partia Szalassiego, naj- bardziej prohitlerowska grupa narodowych socjalistów (nyilasów), w ogóle nie weszła do rządu. Było to warunkiem postawionym przez Horthyego rozmówcom niemieckim w Kleesheim. Do rządu weszła bardziej umiarkowana partia narodowosocjalistyczna, tj. grupa b. premiera B. Imredyego. Zadaniem Sztójaya, wyznaczonym mu przez mocodawców niemieckich, było zjednoczenie węgierskiego ru- chu narodowosocjalistycznego w jedną i jednolitą partię polityczną. I misja ta mu się nie powiodła. Co więcej, w sierpniu Imredy wywołał kryzys gabinetu, wycofując swą grupę z rządu. Jednocześnie zaostrzył się konflikt między oboma partiami narodowosocjalistycznymi. Wykorzystał to Horthy i mimo ostrzeżeń Yeesenmayaera pozbył się wreszcie, 29 sierpnia, rządu Sztójaya. W jego miejsce utworzył nowy rząd, bardziej powolny swoim decyzjom, na którego czele postawił gen. Geze Lakatosa, swojego zaufanego. Władze niemieckie 357 zrazu nie interweniowały. Póki Horthy nie wycofywał honwedów z frontu, tolerowały jego politykę. Zresztą kryzys rządowy na Węgrzech miał miejsce zaledwie parę dni po wycofaniu się Rumunii z wojny (23 sierpnia), co wywołało nową, groźną dla państw faszystowskich sytuację militarną na Bałkanach. Gen. Lakatos otrzymał od regenta dwa zadania: przywrócić suwerenność państwa i przygotować Węgry do wystąpienia z wojny. Oznaczało to, że Horthy wracał, w zmienionych warunkach, do po- lityki Kallaya. Zaczęła się więc znowu tajna polityka węgierska, tym razem sterowana przez samego regenta, którego z ukrycia inspirował nadal hr. Istvan Bethlen. Lakatos odnowił zerwane uprzednio kontakty z mocarstwami zachodnimi. Jednakże Wielka Brytania i Stany Zjednoczone na son- daże węgierskie odpowiedziały jednoznacznie: Węgry mają natych- miast rozpocząć pertraktacje ze Związkiem Radzieckim i kapitulować na uzgodnionych warunkach. Dla regenta Węgier, który "walkę z bolszewizmem" uważał za swoją misję dziejową, była to decyzja najtrudniejsza. Zwlekał więc z wykonaniem dyrektyw z Zachodu. Zresztą po tylu latach propagandy proniemieckiej i antyradzieckiej przestawienie społeczeństwa, w którym silna była orientacja pro- niemiecka i narodpwosocjalistyczna, z dnia na dzień nie było możli- we. Zwłaszcza, że regent nie chciał oddać władzy ani nyilasom, ani lewicy, chciał zachować system rządów, którego był uosobieniem, i granice państwa, które przy poparciu Niemiec znacznie rozszerzył. Niemniej zdawał sobie sprawę, że kapitulacja jest nieunikniona. Z początkiem września wojska radzieckie stanęły na granicy Węgier. Również i społeczeństwo węgierskie, niewiele orientujące się, co działo się za kulisami władzy, ale nękane wzrastającymi restrykcjami gospodarczymi na rzecz Niemiec i nalotami samolotów alianckich (od 3 kwietnia zaczęły się naloty amerykańskie, a w lecie także i radzieckie), pragnęło przede wszystkim końca wojny. Zbrojnego ruchu oporu nie było, nawet po 19 marca. Partia Pokoju (od września znowu Partia Komunistyczna), zdziesiątkowana przez aparat policyjny, była za słaba na to, aby podjąć na szerszą skalę akcję sabotażowo-dywersyjną, nie mówiąc o partyzanckiej. Nadal w licz- nych ulotkach i tajnie wydawanych gazetach propagowała hasło pokoju, najbardziej odpowiadające szerszym kręgom społeczeństwa. To samo można powiedzieć o pozostałych stronnictwach demokra- tycznych, zdelegalizowanych po 19 marca. Ich przywódcy szukali politycznych, a nie militarnych środków rozwiązania kryzysu pań- stwowego. Dla nich wystąpienie z wojny, czego byli gorącymi zwo- lennikami, wiązało się ze zmianą systemu rządów i ekipy rządzącej. Uważali, że konserwatywne i proniemieckie rządy były i są główną przyczyną niemożności porozumienie się z koalicją antyfaszystowską 358 i wycofania Węgier z wojny. Ich działalność ograniczała się więc do walki o rząd demokratyczny, czy też na razie o blok stronnictw demokratycznych. FRONT WĘGIERSKI W połowie maja 1944 r. po dłuższych pertraktacjach doszło wreszcie do utworzenia Frontu Węgierskiego (Magyar Front), czyli działającego nielegalnie bloku stronnictw demokratycznych. Nie była to jednak organizacja, lecz jedynie komitet porozumiewawczy przy- wódców następujących partii: Partii Pokoju, Partii Socjaldemokra- tycznej, Partii Drobnych Rolników, Narodowej Partii Chłopskiej i innych drobniejszych ugrupowań. Front w lecie 1944 r. wydawał wprawdzie dramatyczne odezwy do społeczeństwa, ale nadal nie podejmował akcji zbrojnej. Zresztą, trzeba to podkreślić, społeczeń- stwo węgierskie, a także i przywódcy demokratycznych stronnictw, z wyjątkiem komunistów, w ogóle nie byli przygotowani do akcji konspiracyjnej. (Dlatego też działacze Frontu szukali kontaktu z Po- lakami i polskim ruchem podziemnym, aby uczyć się metod walki konspiracyjnej. Kontakty takie zostały nawiązane i współpraca usta- lona). Jednakże w tym czasie jedynie komuniści podejmowali dzia- łania dywersyjno-sabotażowe. Jeden z organizatorów takiej wałki, Endre Sagvari, przywódca młodzieży komunistyczno-socjalistycznej został zabity podczas próby aresztowania. Do ożywienia akcji Frontu Węgierskiego doszło dopiero z po- czątkiem września, a więc po utworzeniu rządu Lakatosa, po wy- cofaniu się Rumunii z wojny i po wybuchu powstania w Słowacji. Utworzono wówczas ścisły komitet wykonawczy Frontu pod prze- wodnictwem Arpada Szakasitsa, socjaldemokraty. W skład komitetu weszli także: Gyula Kallai (WPK), Zoltan Tildy (PDrR) i Imre Kovacs (NPCh). Jednym z zadań komitetu było teraz, po utworze- niu rządu Lakatosa, wzmożenie nacisku na regenta i premiera, aby przyspieszyli decyzję wystąpienia z wojny. Kontakty Frontu z naczelnymi władzami państwa ułatwiał gen. Lazar, wyznaczony przez regenta do opracowania planu oderwania się Węgier od Nie- miec i przygotowania koniecznych operacji. Gen. Lazar sam więc w imieniu regenta szukał porozumienia z Frontem Węgierskim. Warto zaznaczyć, że gen. Lazar nawiązał pierwsze kontakty z Josipem Tito w Jugosławii. Dnia 20 września Front Węgierski wystosował do regenta memo- randum, w którym pisał: "Nadszedł ostatni moment, aby porozu- mieć się z armią rosyjską i uniemożliwić to, aby nasz kraj stał się terenem działań wojennych". Dla wykonania tego zadania kierow- nictwo Frontu proponowało, aby 1. armia węgierska natychmiast 359 przestała walki z armią radziecką, 2. Węgry wypowiedziały Niemcom wojnę, 3. rząd wysłał delegację do rządów państw sojuszniczych dla uzgodnienia warunków współpracy w dalszej wojnie z Niemcami, i 4. aby na Węgrzech został utworzony rząd koalicyjny złożony z przedstawicieli Frontu Węgierskiego i armii honwedów. Jak z tego widać, Front Węgierski nadal ograniczał się do dzia- łalności politycznej i wszelkie zmiany na Węgrzech i w polityce węgierskiej chciał realizować za pośrednictwem regenta. Wynikało to przede wszystkim z legalizmu Partii Drobnych Rolników i prawego skrzydła (Karol y Payer) Partii Socjaldemokratycznej. Dopiero po podpisaniu 10 października 1944 r. umowy między KC Partii Komunistycznej i kierownictwem Partii Socjaldemokratycznej o ścisłej współpracy między obiema partiami robotniczymi, w szczególności w walce z faszyzmem, taktyka Frontu Węgierskiego uległa zmianie. Współdziałanie partii robotniczych i zawarta między nimi umowa były następstwami intensywnej akcji Komitetu Zagranicznego Ko- munistycznej Partii Węgier, który poprzez rozgłośnię radiową im. Kos- sutha nadawał z Moskwy apele o jedność klasy robotniczej i wzy- wał do zaostrzenia walki z faszyzmem, także i faszyzmem węgier- skim. Komitet Zagraniczny KPW, w którego kierownictwie byli Matyas Rakosi, Erno Gero, Imre Nagy, prowadził intensywną akcję szkoleniową wśród węgierskich jeńców wojennych w ZSRR, a także starał się oddziaływać na armię honwedów po przeciwnej stronie frontu. Szczególne wysiłki skoncentrowano na 1. armii węgierskiej i jej dowódcy. Gen. Bela Dalnoki Miklós z grupą oficerów w paź- dzierniku 1944 r. przeszedł przez front i oddał się do dyspozycji Armii Czerwonej. Cała akcja była przygotowana przez Komitet Zagraniczny KPW. ZAWIESZENIE BRONI Po dłuższych zwlekaniach regent Horthy zdecydował się na wy- słanie w dniu 28 września delegacji pokojowej do Moskwy. Na czele delegacji stanął gen. Gabor Faragho, w jej skład weszli jeszcze Geza Teleki i Domokos Szentivanyi. Pertraktacje zaczęły się w Mos- kwie l października, 8 października strona radziecka przedstawiła swoje warunki, uzgodnione z mocarstwami zachodnimi. Węgry mają w ciągu 10 dni od daty podpisania układu wycofać wojska i ad- ministrację ze wszystkich obszarów, które zajęły po 31 grudnia 1937 r. Mają zerwać wszelkie związki z Rzeszą Niemiecką i wypowiedzieć jej wojnę. Rząd radziecki deklarował, że Armia Czerwona. udzieli Węgrom pomocy w wykonaniu tej operacji, a międzysojusznicza komisja pod przewodnictwem przedstawiciela Związku Radzieckiego 360 będzie sprawowała kontrolę nad wykonaniem przez Węgry całości układu. Oprócz tego układ przewidywał, że "Węgry pozostaną pań- stwem niepodległym i niezależnym. W ich sprawy wewnętrzne inne państwa nie będą się mieszać". Horthy 11 października przyjął proponowane warunki układu i tegoż jeszcze dnia układ o zawieszeniu broni został w Moskwie podpisany. W tym czasie Armia Czerwona operowała już na terenie Węgier, w dniu podpisania w Moskwie układu zajęła na południu kraju Segedyn (Szeged), a na wschodzie zbliżyła się do Debreczyna (Debrecen). Wprowadzenie w życie układu moskiewskiego okazało się znacznie trudniejsze niż jego podpisanie. Wymagało ono przede wszystkim gruntownych przygotowań politycznych i militarnych. Regent nie pod- jął tych starań. Działał ze szczupłą grupą swoich współpracowników, którzy podobnie jak on nie byli zdolni dostosować się do nowej sytuacji. Szefem czegoś w rodzaju tajnej kancelarii, mającej przy- gotować zerwanie z Niemcami, był starszy syn regenta, Miklós, nie wyróżniający się zdolnościami ani politycznymi, ani organizacyjnymi. Przekonanie, że wystarczy słowna deklaracja publicznie ogłoszona, aby armia i społeczeństwo spełniły wolę regenta, okazało się wielkim złudzeniem. Ludność stolicy, spędzająca po kilka godzin na dobę w schro- nach przeciwlotnicznych i zdezorientowana histeryczną propagandą antybolszewicką i proniemiecką, nie wiedząca nic o tajnej dyplo- macji zamku, bezbronna i niezorganizowana, mogła zachować się tylko tak, jak ją przez 25 lat reżimu nauczono, to znaczy - bier- nie. Delegacja Frontu Węgierskiego (Szakasits, Tildy) na próżno zabiegała u regenta 11 października, aby zezwolił rozdać broń robotnikom i przygotować w ten sposób zbrojne formacje cywilne w stolicy. Regent i jego sztab, zgodnie z własnymi polityczno- -społecznymi przekonaniami, nie chcieli wiązać się z klasą robotni- czą i od niej uzależniać. Regent nie powiadomił nawet kićrow- nictwa Frontu Węgierskiego o swoich decyzjach i tym samym nie uzgodnił z nim daty ogłoszenia kapitulacji. Co więcej, kiedy Front Węgierski, a ściślej blok komunistyczno-socjalistyczny, zaplanował na 17 października strajk generalny w stolicy jako początek zer- wania z Niemcami, regent postanowił o dwa dni wcześniej ogłosić swoje decyzje. Założenie regenta i jego sztabu współpracowników, że uda się całą operację przeprowadzić przy pomocy armii, było także iluzją. Trzy armie węgierskie (1., 2. i 3.), wysłane na front i każda pod- porządkowana odpowiedniemu niemieckiemu dowództwu i ściśle przez nie kontrolowana, przebywały z dala od stolicy i nie miały swobody ruchu. Kiedy szef sztabu armii, gen. Janos Yórós, usiłował w po- 361 rozumieniu z Horthym wycofać wszystkie trzy armie w okolice Buda- pesztu, spotkał się z oświadczeniem sztabu niemieckiego, że Węgry są terenem operacyjnym niemieckiej armii i tylko sztab niemiecki może wydawać rozkazy jednostkom węgierskim. Oprócz tego ówczesny korpus oficerski, wychowany od wielu lat w duchu antybolszewickim i proniemieckim, posiadający nadto w swoich szeregach licznych nyilasów i zdeklarowanych germanofilów, nie był w istocie odpo- wiednim instrumentem do wykonania woli regenta zerwania z Niem- cami i przejścia na stronę radziecką. Ci z oficerów węgierskich, którzy swoją postawą budzili nieufność niemieckiego dowództwa, byli pozbawieni funkcji kierowniczych w armii lub wprost likwido- wani. Taki los na przykład spotkał oddanego regentowi gen. Szilarda Bakaya, dowódcę garnizonu budapeszteńskiego, którego formacje SS uprowadziły dosłownie w przeddzień zaplanowanych przez Horthyego operacji. Niemcy nie znali szczegółów ostatnich tajnych posunięć Horthyego, ale od chwili powołania rządu Lakatosa węszyli "zdradę". Robili więc wysiłki, aby bez szumu, drogą "legalną" poprzez akcję nyilasów w parlamencie usunąć rząd im niewygodny, ale skoro to się nie powiodło, zaplanowali pucz. Szczegóły puczu ustalił Yeesenmayer na spotkaniu z Hitlerem miedzy 29 września a 2 października. Ferenc Szalasi, przywódca najbardziej prohitlerowskiej grupy narodowych socjalistów, partii nyilasów, miał z woli Hitlera zostać premierem, a jeśli trzeba będzie, i "wodzem narodu" w miejsce usuniętego Horthyego. Plan niemiecki nie wykluczał oporu regenta i jego sztabu. W tym celu ściągnięto do Budapesztu osławionego mjr. SS Skorzenego, który miał powtórzyć swój wyczyn z Mussolinim i uprowadzić potajemnie Horthyego, a inny specjalista, gen. von dem Bach- -Zelewsky, odkomenderowany z Warszawy (z początkiem paździer- nika), miał kierować walkami na ulicach stolicy Węgier. Do Buda- pesztu ściągnięto 4 dywizje niemieckie i dodatkowe formacje SS. W takich warunkach Miklós Horthy podjął swoją ostatnią decyzję jako regent Węgier. 15 PAŹDZIERNIKA W godzinach rannych 15 października 1944 r. regent Horthy zwo- łał na zamku budzińskim Radę Koronną i przedstawił swoją nie- złomną wolę wycofania Węgier z wojny. (Zataił przed Radą, że układ o zawieszeniu broni został już podpisany). Rada wniosek aprobowała mimo ostrzeżeń szefa sztabu gen. J. Yórósa. Rząd wydał polecenie zwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Wtedy 362 m. in. wyszedł na wolność Bajcsy-Zsilinszky, aresztowany, jak była o tym mowa, 19 marca. Po uchwałach Rady Koronnej regent wezwał na zamek posła Rzeszy Niemieckiej i zakomunikował mu swoją i Rady Koronnej decyzje. Bezpośrednio potem, w godzinach południowych, odczytano w radiu budapeszteńskim .proklamację regenta, w której oznajmiał on narodowi, że w obecnej ciężkiej sytuacji, kiedy Niemcy chcą poz- bawić naród węgierski wolności i niepodległości, zdecydował się na wycofanie Węgier z wojny po stronie Niemiec. Oświadczył, że o powyższej decyzji powiadomił już posła Rzeszy i wydał armii rozkaz przerwania wszelkich działań zbrojnych przeciw "naszym do- tychczasowym przeciwnikom". Wśród tych ogólników zabrakło wiado- mości o wydaniu rozkazu rozpoczęcia walki z dotychczasowymi sojusznikami. Fale eteru nie zdołały urzeczywistnić historycznej decyzji regenta Węgier. Armia honwedów, na którą Horthy liczył, nie ruszyła się. Po prostu nie wiedziała, co robić. Rozkaz naczelnego wodza bądź nie dotarł na czas, bądź przyszedł w formie całkowicie zmienionej. Zresztą mógł on dotyczyć tylko tych oficerów, którzy pozostali wierni regentowi, ale tych zdołano już usunąć z funkcji, a na^'et aresztować. Ich miejsca zajęli upatrzeni uprzednio przez sztab nie- miecki nyilasowcy. Społeczeństwo, a w danym wypadku liczyła się głównie ludność stolicy, też nie wiedziało, co robić, zdezorientowane odpowiedziało obojętnością. Zresztą zanim wiadomość o proklamacji rozeszła się w stolicy, Niemcy byli już panami sytuacji. W godzinach popołudniowych pododdziały Wehrmachtu i SS obsadziły punkty strategiczne w stolicy. Przez radio budapeszteńskie odczytano nową proklamację, tym razem Ferenca Szalasiego, który oznajmiał, że objął władzę w kraju i będzie kontynuował wojnę "z odwiecznym wrogiem" u boku sojuszniczych Niemiec. Wieczorem 15 października Horthy był już świadom klęski. W stolicy po opanowaniu koszar nie było ani jednego mogącego się liczyć ogniska oporu. Jedynie Góra Zamkowa, strzeżona przez straż przyboczną regenta, nie została jeszcze obsadzona. O świcie 16 października miał ją szturmować mjr Skorzeny. Ale obyło się i bez tego. W nocy przybył do zamku, gotowy do rozmów, dyplomata nie- miecki, Rudolf Rahn, akredytowany przy Mussolinim i ściągnięty do Budapesztu z Mediolanu. Zaczęły się pertraktacje i naciski. Horthy zgodził się najpierw, że wyda rozkaz do armii, aby nie walczyła z Niemcami. Na razie było to tylko ustępstwo, które podważało samą istotę układu moskiewskiego, ale wkrótce przyszło załamanie i ka- pitulacja. "Dyplomaci" niemieccy zastosowali szantaż. Powiadomili mianowicie Horthyego, że jego syn został aresztowany i będzie 363 sądzony za zdradę. (Został, schwytany na upozorowanym przez gestapo spotkaniu z partyzantami jugosłowiańskimi). Nie oszczędzono też regentowi widoku aresztowanego premiera, gen. Lakatosa. W ciągu następnego dnia, 16 października, Horthy zrezygnował z oporu i oddał się "pod opiekę" wodza Trzeciej Rzeszy, na co ten telegraficznie wyraził zgodę. Następnie ustąpił ze stanowiska regenta Węgier i odwołał proklamację z dnia poprzedniego. Wreszcie po- wierzył Szalasiemu misję utworzenia "rządu jedności narodowej", czym zalegalizował nyilasowską dyktaturę. 17 października został pociągiem wywieziony w głąb Niemiec i tam wraz z grupą swoich współpracowników internowany. Można załamanie się Horthyego, liczącego wówczas 76 lat, tłu- maczyć brutalnością nacisków i szantażu stosowanych wobec niego przez hitlerowców, ale przyczyn katastrofy z 15 października 1944 r. nie da się usprawiedliwić ulko depresją psychiczną polityka, który uświadomił sobie poniesionej klęskę. Przyczyny tkwią głębiej, w sa- mym systemie rządów, ich strukturze i ideologii, rządów, które regent Horthy przez ćwierć wieku symbolizował. Wybitny historyk węgierski, Gyula Szekfu, przedstawiciel idealistycznej szkoły w historio- grafii węgierskiej, jeden z tych, którzy kształtowali mentalność spo- łeczeństwa węgierskiego okresu Horthyego, nie zawahał się takimi słowami scharakteryzować upadek reżimu i odejście z widowni Wę- gier regenta Horthyego: "Pękła jedna nić, długa historyczna nić, bez chwały, haniebnie, lub, jeśli ktoś woli, groteskowo, w krwawej tragi- komedii". TERROR NYILASOWSKI To, co nastąpiło po 15 października 1944 r. i trwało przez ostatnich kilka miesięcy drugiej wojny światowej, należy zaliczyć do najczarniejszych kart w dziejach narodu węgierskiego. Tragizm polegał nie tylko na spustoszeniach, jakie siała wojna, na stratach w życiu ludzkim i rozpadzie państwa, ale przede wszystkim na tym, że okupant hitlerowski znalazł w społeczeństwie węgierskim tak znaczny odsetek ludzi, którzy z własnej woli, świadomie stali się ślepymi wykonawcami jego zbrodniczych celów i działali na zagładę własnego narodu, jego tożsamości, w imię fanatycznie wyznawanej patologicz- nej ideologii. Faszyści węgierscy musieli długo czekać, aby własnemu społe- czeństwu ukazać swoje właściwe oblicze. Wywodzili się z wszystkich klas społecznych. Nie brakło wśród nich robotników, ale głównie wywodzili się z drobnomieszczaństwa. Ich wódz Ferenc Szalasi był oficerem sztabowym w randze majora i w czynnej służbie do 1935 r. Już od 1933 r. głosił ideologię faszystowską i rasistowską (,.hun- 364 garyzm"). W 1935 r. założył Partię Narodowej Woli, którą w 1933 r. nazwał - Węgierską Partią Narodowosocjalistyczną. W latach 1937- 1940 odbywał 3-letnią karę więzienną za "działalność antypaństwo- wą". Od października 1940 r. stanął na czele Partii Strzałokrzy- żowców (Nyilaskeresztes Part) i ruchu społecznego, który nazwał "chrześcijańsko-narodowo-socjalistycznym". Po objęciu władzy z woli Hitlera 17 października 1944 r. Sza- lasi początkowo zaspokoił się tytułem premiera rządu (stanowisko głowy państwa na razie nie zostało obsadzone), ale od 3 listopada na uroczystej ceremonii w parlamencie przyjął tytuł "wodza narodu". Do najbliższych współpracowników Szalasiego i współtwórców dykta- tury należeli tacy zbrodniarze, jak Gabor Yajna, Gabor Kemeny, Laszló Budinszky, Jeno Szóllósi i inni w randze ministrów. Rząd Szalasiego ogłosił wojnę totalną, zmobilizował wszystkich obywateli od 12 do 70 roku życia. Tych, którzy nie nadawali się do służby wojskowej, wcielił do batalionów pracy. Utworzył 2 nowe dywizje: "Szent Laszló" i "Hunyadi", ta ostatnia była zorganizo- wana na wzór formacji SS. W trzech armiach węgierskich walczą- cych nadal na froncie przeprowadził gruntowne czystki, oddając dowództwo w ręce swoich zaufanych. Nie zdołało to jednak zaha- mować masowej dezercji żołnierzy, a także przechodzenia całych jednostek wojskowych na stronę radziecką. Jeszcze w październiku dowódca 1. armii gen. Bela Dalnoki Mi- klós wraz ze swoim sztabem i znaczną częścią wojska przeszedł przez front na terenach Rusi Zakarpackiej. Później uczyniła to w całości 24 dywizja. Przez front przedarł się także wierny decyzjom Horthyego gen. Janos Yórós, szef sztabu armii węgierskiej. Próbu- jący iść w ich ślady dowódca 2. armii, gen. Lajos Dalnoki Yeress, został aresztowany przez żandarmerię nyilasowską. Jednym z elementów wojny totalnej było podporządkowanie ca- łej gospodarki węgierskiej celom wojennym. Niewolnicza praca w fabry- kach i restrykcje, a właściwie grabieże produktów żywnościowych i w ogóle wszelkiego mienia prywatnego, stanowiły codzienną praktykę polityki społecznej reżimu. Ponieważ obszar władania reżimu kurczył się systematycznie na skutek postępów Armii Czerwonej, "wódz" wydał rozkaz totalnej ewakuacji. Z obszarów objętych dzia- łaniami wojennymi wywożono w głąb Niemiec urządzenia fabryczne, produkty żywnościowe, bydło i trzodę chlewną. Mosty, dworce kolejowe, linie komunikacyjne wysadzano w powietrze. Ludności pod karą śmierci nakazano opuszczanie swoich miejsc zamieszkania. Za- stosowano więc taktykę pozostawiania za sobą spalonej ziemi. Terror "zielonych koszul" (jedynie kolorem koszul różnili się nyila- sowcy od hitlerowców) dotknął szczególnie ludność stolicy. Areszto- wano nie tylko działaczy politycznych od horthystów po komunistów, 365 ale i tych niezaangażowanych politycznie obywateli, którzy nie bu- dzili zaufania reżimu bądź świadomie przeciwstawiali się jego szaleń- czym zarządzeniom ewakuacyjnym. W listopadzie wszystkich więźniów politycznych wydano gestapo i popędzono (przeważnie pieszo) do obozów koncentracyjnych w Niemczech. Najokrutniejszy los dotknął ludność żydowską. W Budapeszcie w chwili upadku Horthyego przebywało około 180000 Żydów. Nyila- sowcy, już w pierwszych dniach swej władzy stosując najbrutalniej- sze metody, zamknęli ludność żydowską w gettach. Jeszcze w paź- dzierniku ponad 50 000 kobiet i dzieci żydowskich popędzono pie- szo do komór gazowych w Oświęcimiu, pozostałych dziesiątkowano systematycznie w zamkniętych gettach. Jedynie dzięki wzrastającemu oporowi ludności stolicy znaczna część Żydów budapeszteńskich zdo- łała przetrwać terror nyilasowski. ZBROJNY RUCH OPORU Totalna wojna i totalny terror przyspieszyły organizację zbrojnego ruchu oporu. Z początkiem listopada w ramach Frontu Węgierskiego utworzono Węgierski Narodowy Powstańczy Komitet (Magyar Nam- zeti Felkeles Felszabaditó Bizottsaga), którego inicjatorem i prze- wodniczącym został Endre Bajcsy-Zsilinszky, zwolniony z więzienia 15 października. Sekcją wojskową Komitetu kierował gen. Janos Kiss. Opracowany w szczegółach plan działania zakładał przede wszystkim utworzenie niezależnej armii węgierskiej, która walczyłaby u boku Armii Czerwonej. Armię chciano zorganizować z jeńców węgierskich w Związku Radzieckim, z ludności węgierskiej terenów wyzwolonych, dezerterów armii honwedów i partyzantów. Komitet, którego siedzibą był Budapeszt, starał się tak kierować wojskową akcją przygoto- wawczą, aby otworzyć sobie drogę na południe, do Armii Czerwonej, i przyspieszyć przez to wyzwolenie stolicy. Niestety, z końcem listopada kierownictwo sekcji wojskowej zostało aresztowane podczas tajnego spotkania. Wkrótce oddziały "zielonych koszul" aresztowały także przewodniczącego Komitetu Bąjcsy-Zsilin- szkyego. Wszyscy oni zostali poddani torturom w śledztwie i skazani na karę śmierci. Wyrok na Bajcsy-Zsilinszkkym wykonano w So- pronkóhida 24 grudnia i tego samego dnia w więzieniu przy Margit kóriit w Budapeszcie stracono gen. Janosa Kissa, jego szefa sztabu Jeno Nagya i najbliższego współpracownika Yilmosa Tartsaya. Aresztowanie Komitetu Powstańczego nie załamało wzmagającego się ruchu oporu, który rozwijał się w różnych ośrodkach kraju w porozumieniu z Komitetem lub niezależnie od niego. Organizato- rami akcji partyzanckiej byli przede wszystkim komuniści i socjaliści węgierscy. Na terenie Budapesztu, a zwłaszcza na jego robotniczych 366 Endre Bajesy-Zsilinszky przedmieściach, działały sabo- tażowe grupy robotnicze, a wśród nich uzbrojone oddziały partyzanckie, jak grupa Laszló Fóldesa w Ujpeszcie i Karolya Kissa w Kóbanya. Oddziały te miedzy innymi przeprowadziły zamach bombowy na "Partei- tag" nyilasów w Narodowym Teatrze w Budapeszcie. Oprócz tego w stolicy w czasie dykta- tury nyilasowskiej istniały gru- py partyzanckie złożone z mło- dych socjalistów i studentów wyższych uczelni. Na prowin- cji działały kierowane przez ko- munistów grupy partyzanckie w robotniczych ośrodkach, jak Miskolic i Diósgyór. Znacznie większe znaczenie militarne miały oddziały partyzanckie, tworzone przez Komitet Zagraniczny PKW w Związku Radzieckim z węgierskich jeńców wojennych. I tak na Rusi (Ukrainie) Zakarpac- kiej operowała jednostka im. Franciszka Rakoczego, skupiająca około 200 partyzantów węgierskich. Ich dowódcą był Gyula Uszta. Na te- renach słowackich walczyła jednostka im. Petófiego, skupiająca pod komendą Józsefa Fabryego około 300 partyzantów węgierskich. W Na- rodowym Powstaniu Słowackim walczyło około 4000 Węgrów, prze- ważnie dezerterów z armii honwedów. W okolicach Salgótarjan San- dor Nógradi dowodził stuosobową grupą partyzantów węgierskich przerzuconych na spadochronach ze. Związku Radzieckiego. Również i na ziemiach polskich działały węgierskie oddziały party- zanckie, współpracujące ściśle z polskimi formacjami zbrojnymi na tych terenach. Znany jest też fakt pomocy niektórych oficerów i żoł- nierzy armii honwedów dla powstańców warszawskich. Trzeba tu przy tej okazji stwierdzić, że jednostki armii honwedów, stacjonujące na ziemiach polskich, wykazywały życzliwość dla ludności polskiej i często broniły ją przed represjami gestapo. Pomoc, jaką Węgrzy podczas drugiej wojny światowej okazywali społeczeństwu polskiemu i jego walce z okupantem hitlerowskim, zasługuje w pełni na to, aby ją zaliczyć do przejawów węgierskiego ruchu oporu. Przecież każda propolska akcja Węgrów, często z narażeniem życia, czy to na Węgrzech wobec uchodźców polskich, czy w Polsce wobec społeczeństwa pol- skiego i polskiego ruchu oporu, była sprzeczna z polityką Rzeszy Niemieckiej i przeciwko niej zwrócona. 367 WYZWOLENIE WĘGIER Z końcem września Armia Czerwona stanęła na granicy Węgier. Do połowy października zajęła na południu i wschodzie dwa ważne ośrodki miejskie: Segedyn i Debreczyn. 27 października ruszyła wielka ofensywa marszałka Malinowskiego, której celem było zdobycie Budapesztu. Od północy atakował 2. Front Ukraiński, którego lewe skrzydło zbliżyło się z początkiem listopada do Pesztu, a prawe skrzydło zajęło Miskolc i zatrzymało się na linii Miskolc-Hatvan. W rejonie Miskolca uległa całkowitemu rozbiciu 3. armia węgierska. W tym czasie 1. armia znajdowała się w północnej Słowacji, a 2. armia stacjonowała na Dunantulu. Od południa 3. Front Ukraiński marszałka Tołbuchina po zajęciu Mohacsa i Pecsu zbliżył się na przedpola Budy. Z końcem listopada Budapeszt był już okrążony, ale jeszcze nie zamknięty. Pierścień wokół Budapesztu zamknął się 9 grudnia. Szalasi po rozmowie z Hitlerem 4 grudnia nakazał obronę stolicy za wszelką cenę. Chodziło przecież o zatrzymanie ofensywy radzieckiej w kierunku Wiednia. W stolicy Węgier przebywało aktualnie około 800 000 ludności pozbawionej środków do życia, gazu, opału itp. Na czele sił obronnych, liczących około 100000 żołnierzy niemieckich i węgierskich, stanął od 5 grudnia gen. SS Pfeffer von Wildenbruch. 22 grudnia zaczął się szturm Budapesztu 3. i 2. Frontu Ukra- József Egry: Wschód slońca 368 ińskiego. Wojska radzieckie już zdobywały przedmieścia Budy i Pesztu, kiedy l stycznia 1945 r. Niemcy po przerzuceniu wojsk z Polski przystąpili do kontruderzenia. Zajęli z powrotem Esztergom (Ostrzy- hom) i rozerwali pierścień wokół Budapesztu. Ale po dwóch ty- godniach ciężkich walk zostali odparci. Armia Czerwona posuwała się ulicami Pesztu i wreszcie 18 stycznia 1945 r. doszła do linii Dunaju. Peszt był wyzwolony. Natomiast Buda wskutek naturalnych warunków obronnych (Wzgórze Gellerta i Wzgórze Zamkowe) trwała w rękach fanatycznych nyilasów do 13 lutego. Po utracie Budapesztu hitlerowcy próbowali jeszcze ofensywy na Dunantiilu. Chodziło im o utrzymanie pól naftowych w komitacie Żalą. 15 marca doszli aż do jeziora Yelence, ale w bitwie w tym rejonie ponieśli ciężkie straty. Jednostki węgierskie w całości prze- chodziły na stronę Armii Czerwonej. Zmusiło to Niemców 23 marca do rozbrojenia pozostałych oddziałów węgierskich. 17 marca ruszyła nowa ofensywa radziecka, tym razem w kierunku Wiednia. Armia Czerwona zajęła Szekesfehervar, dawną stolicę Wę- gier, 28 marca wyzwoliła Komarom i Gyór, dwa ważne punkty strategiczne w północno-zachodnich Węgrzech, i 31 marca na odcinku Sopron osiągnęła granicę austriacko-węgierską. Po oczyszczeniu jeszcze południowych komitatów w dniu 4 kwietnia wojna o Węgry została zakończona. Węgry były wyzwolone. ORGANIZACJA NOWYCH WŁADZ PAŃSTWOWYCH Jeszcze trwały działania wojenne, kiedy na południu i wschodzie kraju zaczęły powstawać zręby nowego państwa węgierskiego i no- wego systemu rządów. Dnia 3 grudnia 1944 r. ukonstytuował się w Segedynie (Szeged) Węgierski Narodowy Front Niepodległościowy (Magyar Nemzeti Fiiggetlensegi Front), w którego skład weszły stronnictwa zrzeszone dotychczas we Froncie Węgierskim, a więc Komunistyczna Partia Węgier, Partia Socjaldemokratyczna, Partia Drobnych Rolników, Narodowa Partia Chłopska i Demokratyczna Partia Mieszczańska. W ogłoszonym programie wzywano do natych- miastowego zerwania z hitlerowskimi Niemcami i rozpoczęcia z nimi wojny, do współpracy z całą koalicją antyfaszystowską i do czynnego poparcia Armii Czerwonej w wyzwoleniu reszty kraju. W stosunkach wewnętrznych jako podstawę przebudowy kraju w duchu demokra- tycznym postulowano reformę rolną i nacjonalizację kopalń oraz in- nych gałęzi przemysłu kluczowego. Program segedyński umożliwił szybką konsolidację społeczeństwa na zasadach demokratycznych. Dnia 21 grudnia 1944 r. zebrało się w Debreczynie pierwsze Tymczasowe Zgromadzenie Narodowe, odpo- wiadające swym składem Frontowi Niepodległościowemu. Na uro- 369 24 - Historia Węgier czystej sesji w historycznym kolegium kalwińskim 230 delegatów Zgromadzenia wyłoniło dnia 22 grudnia 1944 r. Tymczasowy Rząd Narodowy. Na czele rządu stanął, b. dowódca 1. armii, gen. Bela Dalnoki Miklós. W skład rządu weszło 3 komunistów, 3 socjal- demokratów, 2 przedstawicieli Partii Drobnych Rolników, l Narodo- wej Partii Chłopskiej oraz kilku bezpartyjnych, w tym 3 byłych generałów Horthyego. Rząd podjął uchwałę o wprowadzaniu w życie programu segedyńskiego. Zgodnie z tym Rząd dnia 28 grudnia wypowiedział Niemcom wojnę i uznał wszystkie układy zawarte z Niemcami za nieobowiązu- jące. 20 stycznia 1945 r. przedstawiciele Rządu Tymczasowego pod- pisali w Moskwie układ o zawieszeniu broni ze wszystkimi państwami koalicji antyfaszystowskiej. Węgry zobowiązały się wziąć czynny udział w dalszej wojnie z Niemcami i zapłacić odszkodowanie wojenne Zwiąkowi Radzieckiemu w wartości 200 min dolarów oraz Czechosłowacji i Jugosławii po 50 min dolarów. Układ uznawał oba arbitraże wiedeńskie za nieważne i przywracał granice Węgier z grudnia 1937 r. Węgry zobowiązane były do rozwiązania wszystkich fa- szystowskich organizacji oraz do pociągnięcia do odpowiedzialności przestępców wojennych. Oprócz tego w układzie postanowiono, że celem nadzorowania wykonania przez Węgry warunków zawieszenia broni na Węgry przybędzie Międzysojusznicza Komisja Kontrolna pod przewodnictwem przedstawiciela Związku Radzieckiego. Został nim marszałek Woroszyłow. Jednym z najważniejszych postanowień Rządu Tymczasowego był wydany 15 marca 1945 r. dekret o reformie rolnej. Parcelacją obję- to wielkie majątki ziemskie powyżej 50 ha (100 hołdów). W rezul- tacie 35% uprawnej roli, dotychczas w posiadaniu obszarników, przeszło na własność państwa lub w ręce bezrolnych i małorolnych chłopów. Reforma rolna została w ciągu trzech miesięcy wykonana na całym obszarze Węgier. Zmieniło to w sposób zasadniczy przesta- rzałą i anachroniczną strukturę społeczną Węgier. Za tą reformą przyszło upaństwowienie kopalni (6X11 1945), banków (29X1 1947) i przemysłu (27 III 1948). O obliczu politycznym nowych Węgier zadecydowały następujące fakty: ogłoszenie Republiki (l II 1946), podpisanie pokoju w Paryżu (10 II 1947), zawarcie paktu przyjaźni i współpracy ze wszystkimi państwami obozu socjalistycznego, w tym i z Polską (l 8 VI 1948), oraz ogłoszenie konstytucji Węgierskiej Republiki Ludowej w sierpniu 1949 r. Kończąc rozważania nad dziejami państwa i narodu węgierskiego, pragnę przypomnieć tu jeszcze słowa ze wstępu do tej książki o para- leli dziejowej między Polską i Węgrami. Mało jest bowiem narodów, których losy, zarówno w okresach chwały, jak i poniewierki, roz- 370 kwitu i upadku, tak by do siebie przystawały, tworząc niejako kliszę jednego i tego samego obrazu. Czytelnik tej książki mógł to łatwo zauważyć. I mało jest narodów, które tak jak naród polski i węgierski nie tworzyłyby wizji swej przyszłości w oparciu o silne poczucie świadomości historycznej i tożsamości narodowej. WAŻNIEJSZE WYDARZENIA OD 1945 ROKU ROK 1945 20 stycznia. Podpisanie w Moskwie zawieszenia broni miedzy Węgrami a państwami Wielkiej Koalicji. 23 stycznia. Utworzenie w Budapeszcie Komitetu Narodowego, złożonego z przedstawicieli 4 stronnictw: Węgierskiej Partii Komu- nistycznej (WPK), Partii Socjaldemokratycznej (PSD), Partii Drobnych Rolników (PDR) i Narodowej Partii Chłopskiej (NPCh). 26 lutego. Rozwiązanie faszystowskich organizacji politycznych i wojskowych. 15 marca. Dekret Rządu Tymczasowego o parcelacji majątków ziemskich powyżej 100 hołdów i gospodarstw chłopskich powyżej 200 hołdów. 20-21 maja. Pierwszy krajowy legalny Kongres WPK i ogłoszenie programu. Pierwszym sekretarzem od kwietnia 1945 r. był Matyas Rakosi. 18 - 20 sierpnia. XXXIV Kongres Partii Socjaldemokratycznej. Do kierownictwa weszli przedstawiciele lewicy: Arpad Szakasits (przewodniczący) i Gyórgy Marosan. Karoly Peyer, dotychczasowy długoletni przewodniczący partii, nie wszedł do władz naczelnych. 19-20 sierpnia. Kongres Partii Drobnych Rolników. Kierownic- two Partii objęli: Ferenc Nagy, Zoltan Tildy i ks. Bela Yarga. 27 sierpnia. Układ gospodarczy ze Związkiem Radzieckim. Po- czątek największej w dziejach świata inflacji. 25 września. Związek Radziecki i Stany Zjednoczone nawiązały stosunki dyplomatyczne z Węgrami. 4 listopada. Wybory do parlamentu. Partia Drobnych Rolników uzyskała 57%, Narodowa Partia Chłopska 7%, obie partie robotnicze (WPK i PSD) po 17%, łącznie 34% głosów. 15 listopada. Utworzenie rządu koalicyjnego z Zoltanem Tildy (PDR) jako premierem. Matyas Rakosi (WPK) i Arpad Szakasits (PSD) zostali wicepremierami. 6 grudnia. Parlament na wniosek WPK podjął jednomyślną uchwałę o upaństwowieniu kopalń. 372 ROK 1946 9 stycznia. Utworzenie Najwyższej Rady Gospodarczej, l lutego. Ogłoszenie Węgierskiej Republiki z Zoltanem Tildy jako prezydentem. 4 lutego. Zmiana rządu, na stanowisko premiera powołany Ferenc Nagy, przewodniczący PDR. 5 marca. Utworzenie Bloku Lewicowego i jego Komitetu Wyko- nawczego, złożonego z przedstawicieli WPK, PSD, Związków Zawo- dowych i NPCh. 7 marca. Zorganizowana przez Blok Lewicowy manifestacja ro- botników budapeszteńskich na placu Bohaterów. 12 marca. Na żądanie Bloku Lewicowego kierownictwo Partii Drobnych Rolników usunęło ze swych szeregów 21 członków, posłów do parlamentu, z Dezsó Sulyokiem na czele. 13 marca. Utworzenie Partii Wolności pod kierownictwem Dezsó Sulyoka. Partia ta uległa rozwiązaniu w lipcu 1947 r. 12 marca. Stracenie Ferenca Szalasiego i wielu członków rządu nyilasowskiego, a także kilku polityków, b. premierów, odpowiedzial- nych za wprowadzenie Węgier do wojny. 8 czerwca. Delegacja rządu udała się do Waszyngtonu i Londynu. l sierpnia. Reforma waluty, wprowadzenie forinta, zatrzymanie inflacji. 29 września - l października. III Kongres WPK. 22 listopada. Uchwała rady ministrów o upaństwowieniu od l grudnia wielkich zakładów przemysłowych (Huta Rimamurany, Zakłady Ganza i Zakłady Manfreda Weissa). ROK 1947 5 stycznia. Ministerstwo spraw wewnętrznych pod kierownictwem Laszló Rajka podało do publicznej wiadomości wykrycie spisku prze- ciw Republice, wskazując, że nici spisku prowadzą do Partii Drobnych Rolników. 10 lutego. W Paryżu podpisano pokój miedzy Republiką Węgier- ską a państwami koalicji antyhitlerowskiej. Warunki były podobne jak przy zawieszeniu broni. Węgry miały wycofać się na granice sprzed 1938 r., zapłacić odszkodowanie wojenne i przyjąć system demokratyczny rządów. Koalicja zapewniła suwerenność państwa wę- gierskiego i wycofanie wojsk radzieckich w ciągu 9 miesięcy. Roz- wiązaniu uległa Sojusznicza Komisja Kontroli, złożona z przedstawi- cieli mocarstw i urzędująca w Budapeszcie od zakończenia działań wojennych. 30 maja. Kryzys w Partii Drobnych Rolników. Sekretarz partii 373 Bela Kovacs został aresztowany pod zarzutem uczestnictwa w spisku przeciw Republice. Pod tym sam-ym zarzutem stanął przewodniczący partii i urzędujący premier - Ferenc Nagy, który skorzystał z pobytu w Szwajcarii i odmówił powrotu do kraju, zrzekając się tym samym stanowiska premiera. Zastąpił go w rządzie Lajos Dinnyes, dotych- czasowy minister obrony i przedstawiciel lewego skrzydła w partii, gotowego nadal współpracować z Frontem Lewicy krajowej. Zoltan Pfeiffer z grupą swoich zwolenników opuścił szeregi partii i założył nowe stronnictwo o nazwie Węgierska Partia Niepodległości. l lipca. Parlament podjął uchwałę o planie 3-letnim i odrzucił przystąpienie Węgier do Planu Marshalla. 31 sierpnia. Wybory do parlamentu. Na Blok Lewicowy padło łącznie 60,1% głosów, w tym na Węgierską Partię Komunistyczną 22%, Partię Socjaldemokratyczną 14%, Narodową Partię Chłopską 9% oraz na zrzeszoną w Bloku Partię Drobnych Rolników 15,1%. Z opozycji najwięcej głosów uzyskała Demokratyczna Partia Ludowa (Chrześcijańska Demokracja) Istvana Barankovicsa - 16% i Węgier- ska Partia Niepodległości Zoltana Pfeiffera - 14% głosów. 24 września. Utworzenie nowego rządu koalicyjnego z Lajosem Dinnyesem (Partia Drobnych Rolników) jako premierem. Stanowiska wicepremierów otrzymali: Matyas Rakosi, Arpad Szakasits, Istvan Dobi i Ferenc Erdei. Tekę ministra spraw wewnętrznych zatrzymał Laszló Raj k (WPK). 20 listopada. Rozwiązanie Węgierskiej Partii Niepodległości po ucieczce z kraju Z. Pfeiffera. (Partia Istvana Barankovicsa uległa rozbiciu z początkiem 1948 r.). . 29 listopada. Upaństwowienie wielkich banków. Pakty o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy podpisane między Węgrami a kra- jami socjalistycznymi: 8 grudnia - z Jugosławią. ROK 1948 24 stycznia - z Rumunią, 10 lutego - ze Związkiem Radzieckim, 18 czerwca - z Polską, 16 lipca - z Bułgarią, 16 kwietnia 1949 r. - z Czechosłowacją. 25 marca. Upaństwowienie zakładów przemysłowych zatrudniają- cych ponad 100 robotników. 12 czerwca. IV Kongres Węgierskiej Partii Komunistycznej i XXXVII Kongres Partii Socjaldemokratycznej podjęły uchwałę o zjednoczeniu obu partii w jedną partię robotniczą pod nazwą Węgierska Partia Pracujących (Magyar Dolgozók Partja). 374 13-14 czerwca. I Kongres Węgierskiej Partii Pracujących (WPP), uchwalenie programu, pierwszym sekretarzem został Matyas Rakosi. 16 czerwca. Ustawa parlamentu o upaństwowieniu szkół katolic- kich. 9 grudnia. Zmiana rządu. Stanowisko premiera objął Istvan Dobi. Laszló Rajk został ministrem spraw zagranicznych, a Janos Kadar ministrem spraw wewnętrznych. 18 grudnia. Dekret rządu o organizacji spółdzielni produkcyjnych na wsi i ogłoszenie ich statutów. ROK 1949 3 - 8 lutego. Proces sądowy kardynała Józsefa Mindszentyego i towarzyszy. 15 maja. Wybory do parlamentu. Na Węgierski Ludowy Front Niepodległościowy głosowało 95,6% uprawnionych do głosowania obywateli. 19 czerwca. Proces Laszló Rajka i towarzyszy. Skazani na karę śmierci: Laszló Rajk, gen. Gyórgy Palffy, Tibor Szónyi i Andras Szalai (wyroki wykonano). 18 sierpnia. Uchwalenie nowej konstytucji. Węgry Republiką Lu- dową. 10 grudnia. Uchwała parlamentu o planie 5-letnim. 28 grudnia. Ustawa o upaństwowieniu zakładów przemysłowych, zatrudniających więcej niż 10 robotników i zakładów w posiadaniu zagranicznych właścicieli. ROK 1950 ł stycznia. Rozpoczęcie planu 5-letniego. 11 maja. Uchwała parlamentu o wprowadzeniu w administracji systemu rad narodowych. 30 sierpnia. Porozumienie między rządem a katolickim episko- patem. 20 października. Wybory do rad narodowych. ROK 1951 25 lutego - 2 marca. II Kongres Węgierskiej Partii Pracujących. 17 maja. Uchwała parlamentu o rozszerzeniu planu 5-letniego. •ROK 1952 14 sierpnia. Matyas Rakosi, I sekretarz WPP, objął stanowisko premiera, jednocząc w swoich rękach kierownictwo partii i rządu. 575 Bema, przeroc przeciw . początej ciom. 25 WPP. Okres błędów i wypaczeń i tzw. kultu jednostki wszedł w punkt kulminacyjny. ROK 1953 17 maja. Wybory do parlamentu. 27-28 czerwca. Plenum KC Węgierskiej Partii Pracujących za- twierdziło dotychczasowy kierunek polityki partii. Wzmożenie walk frakcyjnych. 4 lipca. Zmiana rządu. M. Rakosi ustąpił ze stanowiska premiera, Imre Nagy na czele rządu. ROK 1954 24-30 maja. III Kongres Węgierskiej Partii Pracujących. Bezsku- teczna próba kompromisu miedzy prawicą "a lewicą w partii. 28 listopada. Wybory do rad narodowych. ROK 1955 2 - 4 marca. Plenum KC WPP. Uchwała o zaostrzeniu walki z prawicą. Potępienie Imre Nagya. 14 kwietnia. Usunięcie Imre Nagya z Biura Politycznego i pozba- wienie go wszystkich.funkcji partyjnych i rządowych. Andras Hegediis nowym premierem. 11 - 14 maja. Podpisanie w Warszawie Układu Warszawskie- go. 18 października. Memoriał 63 pisarzy, kompozytorów i artystów węgierskich, domagających się zwiększenia swobód twórczych. 19 grudnia. Przyjęcie Węgierskiej Republiki Ludowej do ONZ. ROK 1956 14-25 lutego. XX Kongres KPZR w Moskwie. Nasilenie walk frakcyjnych w Węgierskiej Partii Pracujących. l lipca. Zamknięcie Klubu Petófiego, utworzonego wiosną 1956 r. w Budapeszcie. 18 - 21 lipca. Plenum KC WPP. Usunięcie M. Rakosiego ze sta- nowiska I sekretarza i z Biura Politycznego. Ernó Geró, bliski współpracownik M. Rakosiego, został wybrany I sekretarzem. 6 października. Manifestacja kilkuset tysięcy ludzi na ulicach Buda- pesztu w związku z przeniesieniem prochów L. Rajka i towarzyszy na cmentarz komunalny. 23 października. Manifestacja studencka przed pomnikiem Józefa 376 Bema, mająca na celu solidaryzowanie się z polską klasą robotniczą, przerodziła się w gwałtowną demonstrację mieszkańców Budapesztu przeciw nowemu kierownictwu partii z E. Geró na czele i dała początek kilkutygodniowym krwawym walkom i tragicznym zajś- ciom. 25 października. Usunięcie E. Geró ze stanowiska I sekretarza WPP. 27 października. I mrę Nagy stanął na czele rządu, do czego wezwało go Biuro Polityczne już 23 października. Do rządu I. Nagya weszli przedstawiciele dawnej opozycji z Belą Kovacsem i Zoltanem Tildy z Partii Drobnych Rolników. Reaktywowała się też Partia Socjaldemokratyczna i inne partie działające w pierwszym okresie po wojnie. 30-31 października. Imre Nagy proklamował wprowadzenie syste- mu wielopartyjnego, wypowiedział Układ Warszawski i ogłosił neu- tralność Węgier. 4 listopada. Utworzenie w Szolnok Rewolucyjnego Rządu Ro- botniczo-Chłopskiego pod przewodnictwem Janosa Kadara, który wezwał na pomoc wojska radzieckie celem stłumienia kontrrewolucji na Węgrzech. 6 listopada. Tymczasowy Komitet Centralny Węgierskiej Socja- listycznej Partii Robotniczej (Magyar Szocialista Munkas Part), utwo- rzonej l listopada w miejsce rozwiązanej Węgierskiej Partii Pracu- jących, wydał odezwę do wszystkich komunistów węgierskich, aby skupili się wokół nowego kierownictwa partii. 12 listopada. Programowe przemówienie Janosa Kadara. Partia walczy na dwóch frontach: przeciw dogmatykom i prawicy. 11 grudnia. Utworzenie Specjalnych Trybunałów dla sądzenia winnych zajść i gwałtów. Stan wyjątkowy trwał do 13 listopada 1957 r. ROK 1957 21 marca. Utworzenie Komitetu Centralnego WSPR z Janosem Kadarem jako I sekretarzem partii. 24 października. Patriotyczny Front Ludowy wezwał społeczeństwo do czynnego uczestnictwa w budowie socjalizmu. ROK 1958 28 stycznia. Utworzenie rządu Ferenca Munnicha. 28 lutego - 2 marca. XIX Kongres Związków Zawodowych w imie- niu l miliona 950 tysięcy zrzeszonych pracowników podjął uchwałę o aktywnym udziale w budowie socjalizmu. 377 20 czerwca. Parlament akceptował Plan 3-letni. 16 listopada. Wybory do parlamentu i rad narodowych. 99,6% oddało głosy na Patriotyczny Front Ludowy. ROK 1959 30 listopada - 5 grudnia. VII Kongres WSPR. ROK 1960 Janos Kadar na czele delegacji węgierskiej uczestniczył na sesji ONZ w Nowym Jorku. ROK 1961 19 stycznia. Komunikat KC WSPR o zakończeniu kolektywizacji w gospodarce rolnej. Do stycznia 1961 r. 87,2% uprawnej roli przy- padło na sektor socjalistyczny. Do końca 1961 r. już 93% uprawnej roli podlegało sektorowi socjalistycznemu. 12 września. Janos Kadar objął stanowisko premiera w rządzie ROK 1962 20-24 listopada. VIII Kongres WSPR przyjął plan nowej 5-latki. ROK 1963 24 lutego. Wybory do parlamentu i rad narodowych. 8 sierpnia. Ogłoszenie komunikatu rządowego o zakończeniu elek- tryfikacji wsi. ROK 1964 24-26 września. Konferencja ideologiczna WSPR podjęła uchwałę o kształtowaniu socjalistycznej świadomości i o walce ideologicznej na dwóch frontach. ROK 1966 28 listopada - 3 grudnia. IX Kongres WSPR podjął uchwałę o reformie systemu zarządzania gospodarką i o trzecim planie 5-letnim. ROK 1968 l stycznia. Wprowadzenie nowego mechanizmu gospodarczego w socjalistycznej gospodarce Węgier. 378 Listopad. 50 rocznica powstania Komunistycznej Partii Węgier. ROK 1969 Obchodj 50-lecia Węgierskiej Republiki Rad. 26-28 listopada. Plenum WSPR oceniające wyniki reformy gospo- darczej. 1970 3 października Zgromadzenie Narodowe uchwala ustawę o czwar- tym planie pięcioletnim na lata 1971 - 1975. 23-28 grudnia. X Zjazd WSPR. 1971 10 lutego. Zgromadzenie Narodowe uchwala ustawę o samorządzie terytorialnym. Kwiecień. Wybory do Zgromadzenia Narodowego i Rad Narodo- wych według nowej ordynacji wyborczej. 1972 19 kwietnia. Uchwalenie nowej konstytucji. 26-28 kwietnia. Zjazd Frontu Jedności Narodowej. 14- 15 listopada. Plenum KC WSPR poświęcone sprawom kultury i nauki. 1973 Grudzień. Plenum KC WSPR poświęcone sposobom inwestycji w ramach reform gospodarczych, uchwalenie szerokich pełnomocnictw dla Komisji Planowania. 1975 17-22 marca. XI Zjazd WSPR. Deklaracja programowa o zada- niach Partii na drodze do komunizmu. 15 czerwca. Wybory do Zgromadzenia Narodowego. 1976-1978 Realizacja piątego planu pięcioletniego. 379 WSKAZÓWKI BIBLIOGRAFICZNE W JĘZYKU polskim istnieje kilka opracowań całości dziejów Węgier. Są to oryginalne prace autorów polskich bądź tłumaczenia z języka węgierskiego na polski. Do najwcześniejszych oryginalnych syntez autorów polskich należą: W. Anczyca Dzieje narodu węgierskiego (wyd. 1870 r.) i G. F. Gajslera Dzieje Węgier w zarysie (t. I-III, Warszawa 1898, 1900, 1902). Obie prace są całkowicie wyczerpane i mimo obfitego materiału na po- siadające wartości naukowej. W 1924 r. ukazała się pierwsza w języ- ku polskim naukowa synteza dziejów Węgier pióra prof. J. Dąbrow- skiego, najwybitniejszego polskiego znawcy spraw węgierskich. Książka J. Dąbrowskiego, Węgry, Kraków 1924, jest sumą encyklopedycznych informacji o sprawach węgierskich, ze szczególnym uwzględnieniem czasów wówczas najnowszych. W czasie drugiej wojny światowej ukazała się w Budapeszcie Historia Węgier Adriana Divekyego (autor węgierski piszący po polsku), wydana na powielaczu przez Instytut Polski w Budapeszcie w r. 1942. Szkic ten jest w Polsce niedostępny. Najnowszą syntezą dziejów Węgier jest praca J. Reychma- na, Dzieje Węgier, Łódź-Warszawa, I wyd. 1954, II wyd. 1963, rotaprint. Jest to skrypt z wykładów prof. Reychmana na Uniwersy- tecie Warszawskim, prowadzonych w latach 1952-1954. Oprócz tych oryginalnych opracowań istnieją 3 przekłady z języka węgierskiego na polski. Są to: M. J. Boldenyi, Dzieje Węgier pod względem historycznym, artystycznym, literackim i społecznym, War- szawa 1863; J Balanyi, Historia narodu węgierskiego, Budapeszt 1933, i E. Lukinich, Dzieje Węgier w szkicach biograficznych, Buda- peszt 1939. Z powyższych przekładów jedynie książka Lukinicha, wybitnego historyka węgierskiego, zasługuje na uwagę, choć - stwier- dzić trzeba - zawiera ona wiele przestarzałych sądów i nacjonalistycz- nych tendencji, charakterystycznych dla historiografii węgierskiej okresu międzywojennego. W literaturze obcojęzycznej (poza węgierską, o której mowa niżej) istnieje szereg opracowań całości dziejów węgierskich. Większość tych 380 prac, zwłaszcza te, które ukazywały się w drugiej połowie XIX w., nie posiada już dziś wartości naukowej. Z nowszych opracowań na szcze- gólną uwagę zasługuje książka czeskiego uczonego J. Macurka, Dejiny Madaru a uherskeho stdtu, Praha 1934. Książka Macurka należy do najlepszych opracowań dziejów węgierskich, jakie wyszły spod pióra niewęgierskich autorów. Oryginalne studium dał również autor angielski C. A. Macartney w dziele Hungary, London 1934, oraz autor francuski E. Tersen, Histoire de la Hongrie, Paris 1955. Inne opracowania w językach obcych pochodzą od autorów węgierskich. Do najlepszych należą: D. Kosary, A History o f Hungary, Cleveland, New York 1921; P. Teleki, The Evolution of Hungary and its Place in European History, New York 1923; A. Berceviczy, Ungarn, Budapest 1917; J. Szekfii, Der Staat Ungarn, Stuttgart 1918; A. Domanovszky, Die Geschichte Ungarns, Miinchen-Leipzig 1923; F. Eckhardt, Histoire de la Hongrie, Paris 1932; J. Szekfii, Etat et nation, Budapest-Paris 1945, i inne. Wszystkie te opracowania są wyrazem poglądów na dzieje Węgier panujących w historiografii węgierskiej w okresie międzywojennym. Z obfitej literatury węgierskiej wymienić należy najważniejsze po- zycje, które formowały sądy o dziejach narodu węgierskiego, będąc jednocześnie wyrazem zmieniających się światopoglądów. Twórcami szkoły liberalnej w historiografii węgierskiej byli: L. Szalay, autor Magyarorszdg tortenete, Pest. 1861, i M. Horvr.th, autor Magyarorszdg tórtenelme, Pest 1871. Historia Węgier Szalay a i Dzieje Węgier Horvatha (publikowane w skrócie także w języku niemieckim) są gloryfikacją idei niepodległości i programu społecznego liberałów węgierskich sprzed ugody austro-węgierskiej z r. 1867. Ze szkołą liberalną związane jest także 8-tomowe dzieło pod red. S. Szilagyiego, A magyar nemzet tortenete (Historia narodu węgierskiego), wydane z okazji milenium państwa węgierskiego, obchodzonego w 1896 r. "Szkoła pozytywistyczna", która rozwinęła się w okresie dualizmu, zerwała z "romantyzmem" szkoły liberalnej, nie akcentowała haseł walki o niepodległość i nie entuzjazmowała się postępowym progra- mem społecznym liberałów. Zasługą szkoły pozytywistycznej było krytyczne publikowanie źródeł, zwłaszcza do epoki średniowiecza. Jednym z przedstawicieli tej szkoły był A. Domanovszky, autor wymienionej wyżej Geschichte Ungams. Na przełomie stuleci ukazała się Historia państwa węgierskiego (A magyar birodalom tortenete, 1903), której autorem był I. Acsady, reprezentant tendencji demokratycznych w historiografii. Acsady w r. 1908 opublikował największe swoje dzieło - A magyar jobbdgysdg tortenete (Historia węgierskiego poddaństwa), które po dzień dzisiejszy nie straciło na wartości i doczekało się nowego wydania w r. 1950. W okresie międzywojennym "szkoła pozytywistyczna" zaczęła ustę- 381 pować tendencjom nacjonalistycznym, które w historiografii tego okresu reprezentowali miedzy innymi: B. Hóman (mediewista) i G. Szekfii (czasy nowożytne). Poglądy swoje wyrazili oni w 7-tomowym dziele Magyar tortenet (Historia węgierska), Budapest 1932-1938. Historia Hómana i Szekfiiego jest poważnym osiągnięciem dawnej historio- grafii. Świadczy ona przede wszystkim o wielkim postępie nauki węgierskiej, szczególnie w kierunku znajomości i krytycznej oceny źródeł. Obydwaj autorzy okazali się nadto znakomitymi stylistami, co ujawniło się w mistrzowskich charakterystykach wybitnych postaci historycznych. Ale dzieło Hómana i Szekfiiego wykazuje wszystkie niedostatki wynikające z idealistycznej metody, z nacjonalizmu i świa- topoglądu społecznego. Pierwsza marksistowska synteza dziejów węgierskich ukazała się w 1951 r. Jest to Historia ludu węgierskiego (A magyar nep tortenete), przeznaczona jako podręcznik dla szkół średnich. W 1953 r. ukazało się drugie wydanie, zmienione w części końcowej, omawiają- cej czasy najnowsze. Od r. 1961 zaczęły wychodzić poszczególne tomy podręcznika uniwersyteckiego, Magyarorszdg tortenete (Historia Węgier), wydawanego przez Węgierską Akademię Nauk. W r. 1963 ukazał się 5-tomowy podręcznik historii Węgier dla studentów Wyż- szych Szkół Pedagogicznych (Magyarorszdg tortenete, 1963). W 1964 r. Węgierska Akademia Nauk wydała skróconą (w dwóch tomach) popularnonaukową Historię Węgier, doprowadzoną do czasów obec- nych. W 1971 r. zasłużone Wydawnictwo Corvina w Budapeszcie wydało obszerną syntezę dziejów Węgier w jęz. niemieckim (Die Geschichte Ungarns, Bp. 1971, pod redakcją Ervina Pamlenyiego). Instytut Historii Węgierskiej Akademii Nauk rozpoczął w 1976 r. wydawać pod redakcją Pala Pacha Zsigmonda Historię Węgier w 10 tomach (Magyarorszdg Tortenete tiz kótetben). Z tej, zakrojonej na wielką skalę serii, ukazał się tom VIII, obejmujący lata 1918-1945 pod redakcą Gyórgya Rankiego (Magyarorszdg Tortenete, 1918-1919, 1919-1945, Akademiai Kiadó, Budapest 1976). Okres najnowszej i w nauce dotychczas kontrowersyjnej historii Węgier został w tym zbiorowym dziele potraktowany bardzo obszernie (1400 stron) na podstawie materiałów dotychczas w większości nie publikowanych. TABEICA GENEALOGICZNA RODU ARPADÓW Almos Arpad 907 l Zsolt l Taksony • I------- Gejza (Gć/a) 997 Mihaly \------ Stefan I św. 1038 Yazul (Yaszoly) Laszló Emeryk (Imre) l Córka x Orseolo, doża wenecki l Piotr Orseolo 1046 Andrzej I (I. Endre) 1060 Salomon 1074 Bela I 1063 l Gejza l (I. Geza) 1077 l św. Władysław (Sz. Laszló) 1095 Koloman Uczony (Konyves Kalman) 1116 l Stefan II 1131 Almos Bela II Ślepy 1141 l l l Gejza II 1162 Władysław II, Stefan IV, kontrkról 1163 kontrkról 1163 Bela III 1196 Stefan III 1162- 1172 l Emeryk (Imre) 1204 Andrzej U 1235 Konstancja l x Ottokar czeski Sictan Pogrobowiec l___. l Władysław III 1205 Bela IV 1270 Kinga x Bolesław Wstydliwy Elżbieta Jolanta Stefan V Henryk bawarski x Bolesław ks. 1272 kalisk.-gnieźn. l (Otto Jadwiga król weg. 1307) Władysław Łokietek l Elżbieta Łokietkówna x Karol Robert Maria (babka Karola Roberta) x Karol Andegaweński l Władysław IV (Kun Laszló) 1290 Andrzej III 1301 Uwaga: Daty przy imionach władców o/.naczają końcowe daly ich pano- wania; imiona bez dal oznaczają c/lonków rod/iny niepanujących. TABLICA GENEALOGICZNA ANDEGAWENOW I ICH POWIĄZANIA Z LUKSEMBURGAMI, JAGIELLONAMI I HABSBURGAMI Karol II król neapolitańsko-sycylijski x Maria, córka Stefana V Arpadowicza Karol Martel Jan Ludwik I 1342-1382 Karol Robert 1308-1342 x Elżbieta Łokietkówna ^ | Andrzej Ludwik Karol Mały król weg. 1385- 1386 Jadwiga królowa poi. x Władysław Jagiełło Maria królowa weg. 1382-1387 I x Zygmunt Luk- semburczyk król węg. 1387-1437 II x Zygmunta: Barbara Cyllejska Władysław Neapolitański' pretendent do tronu weg. Elżbieta x Albrecht ks. austr. i król węg. 1437- 1439 Władysław V Pogro- bowiec 1444- 1457 Uwaga: Daty przy imionach oznaczają panujących na Węgrzech. TABLICA GENEALOGICZNA JAGIELLONÓW NA TRONIE WĘGIERSKIM Władysław Jagiełło Władysław Warneńczyk jako król weg. - Władysław I (I. Ulaszló) 1440- 1444 Kazimierz Jagiellończyk król poi. x Elżbieta, córka Albrechta Habsburga, króla weg. Zygmunt Stary król poi. Władysław II (II. Ulaszló) 1471- 1516 Ludwik II 1516-1526 Anna Ferdynand I Habs- burg król weg. Izabela Anna x Jan Zapolya x Stefan Batory król weg. 1526- 1540 Jan Zygmunt ks. siedmiogrodzki 1540-1571 Uwaga: Daty przy imionach oznaczają panujących na Węgrzech. 25 Historia Węgier TABLICA GENEALOGICZNA HABSBURGÓW PANUJĄCYCH NA WĘGRZECH Ferdynand I 1526-1564 Karol Maksymilian I 1564-1576 ----i Ferdynand II 1619-1637 l l Rudolf I 1576-1608 Maciej II 1608-1619 Ferdynand III 1637-1657 Ferdynand IV 1633-1654 Leopold I 1657-1705 Józef I 1705-1711 Karol III 1711-1740 l Maria Teresa 1740- 1780 x Franciszek Lotaryński Józef II 1780-1790 Leopold II 1790-1792 Józef palatyn Stefan palatyn Ferdynand V 1835-1848 Franciszek Karol Franciszek I 1792- 1835 Aleksander Leopold palatyn Maksymilian, ces. Meksyku Karol Ludwik Franciszek Józef l 1848-1916 l Rudolf Franciszek Ferdynand Otto l Karol IV 1916- 1918 l Otto Uwaga: Daly przy imionach oznaczają lata panowania: imiona bez dat oznaczają członków rodziny niepanujących. INDEKS NAZWISK W indeksie zastosowano następujące skróty: bp - biskup, c. - córka, "ces. - cesarz, hr. - hrabia, kr. - król, ks. - książę, min. - minister, s. - syn, wda - wojewoda, zm. - zmarły, ż. - żona. Daty w nawiasach oznaczają okres życia, daty bez nawiasów czas sprawowania funkcji lub władzy Aba, ród Abów w Górnych Węgrzech (dziś Słowacja) w XII i XIII w. 50, 53, 55 Aba Samuel, kr. węg. 1041 - 1044, szwa- gier Stefana I św. 27 Abraham Dezsó, premier "rządu segedyń- skiego" w 1919 r. 318 Achim Andras (1871-1911), lewicowy polityk węg., założyciel Węgierskiej Socjalistycznej Partii Chłopskiej w 1906 r. 284 Acsady lgnąc (1845-1906), historyk i pu- blicysta węg. 296, 353 Ady Endre (1871-1919), najwybitniejszy poeta węg. na przełomie XIX i XX w. 295, 300 Ajtony, jeden z wodzów szczepowych Ma- dziarów, żyjący w okresie panowania Gejzy i Stefana I 23 Albiecht Habsburg, s. Rudolfa, kr. nie- miecki 1298-1308, zgłaszający pre- tensje do tronu węg. po śmierci ostat- niego Arpadowicza 51 Albrecht (Albert) Habsburg, kr. węg. 1437-1439 81-83 Albrecht Habsburg (1817- 1895), arcyks., gubernator Węgier 1850-1859 256, 262 Almassy Pal, polityk węg., przewodni- czący parlamentu debreczyńskiego w 1849 r., jeden z organizatorów spi- sku antyaustriackiego w 1864 r. 265 Almos, Arpadowicz, młodszy brat kr. Kolomana Uczonego 32 Ampringen Hans Gaspar, gubernator au- striacki na Węgrzech za Leopolda I 151 Andrassy Gyula (Juliusz) starszy (l 823 - 1890), polityk węg., uczestnik rewo- lucji 1848/1849, premier 1867-1871, min. spraw zagr. monarchii 1871 - 1879 267, 270, 271, 274, 276, 278- 280, 283 Andrassy Gyula młodszy (1860-1929), s. poprzedniego, polityk węg., ostatni austro-węgierski min. spraw zagra- nicznych w 1918 r. 288, 290, 291, 301, 303, 321 Andrzej I (I. Endre), Arpadowicz, s. Va- zula, kr. węg. 1047-1060 26, 28 Andrzej II (II. Endre), Arpadowicz, s. Beli III, kr. węg. 1205-1235 39-44, 47, 52, 65, 159, 189 Andrzej III (III. Endre), ostatni męski potomek rodu Arpada, kr. węg. 1290-1301 49, 51-54, 65 Andrzej Arpadowicz, brat Beli III 38 Andrzej Andegaweńczyk, młodszy s. Ka- rola Roberta, zaręczony z Joanną, dziedziczką tronu neapolitańskiego, zamordowany w 1345 r. 62 Anna Jagiellonka (1503-1547), c. Wła- dysława Jagiellończyka kr. Czech i Węgier, ż. ces. Ferdynanda 115 Anonymus, nie znany z nazwiska kroni- karz węg., autor Gęsta Hungarorum napisanych za Beli III w XIII w. 47, 53 387 Apaczai Csere Janos (1625-1659), uczo- ny węg., autor Encyklopedii 155 Apafi Michał (Mihaly, zm. 1690), ks. siedmiogrodzki 153 Apponyi Albert (Albrecht, 1846-1932), polityk, założyciel Partii Narodowej, min. oświaty, autor ustawy madziary- zacyjnej z 1907 r. 281, 285, 287, 288, 290, 291, 301, 303, 319 Apponyi Gyorgy (Jerzy, 1808-1899), konserwatywny polityk w okresie re- form, kanclerz węg. 1846-1848 223, 259 Arany Janos (1817-1882), wybitny poeta węg., romantyk 209, 221, 297 Aron, hospodar mołdawski 1591-1592 i 1592-1595 136 Arpad (Arpad, zm. 907), wódz Madzia- rów, założyciel dynastii Arpadów 16, 17, 19-21, 53 Aquila Jan, malarz węgiersko-chorwacki z XIV w. 68 Attyla (zm. 453), kr. Hunów 13, 20 August (63 p.n.e. - 14), ces. rzymski 12 August III Sas (1696-1763), kr. polski 1733-1763 770 Aurelian (ok. 214 - 275), ces. rzymski 270-275 13 Babits Mihaly (1883-1941), poeta węg. 299 Babonich (Babonić), chorwacki ród w XIII w. 53 Bach Aleksander von (1813-1893), poli- tyk austriacki, min. spraw wewn. 1852- 1859 (System Bacha) 256-259, 262, 269, 273, 288, 295 Bajan, kagan awarski 567-582 14 Bajcsy Zsillinszky Endre (1886-1944), polityk i publicysta, przywódca opo- zycji antyhitlerowskiej, zamordowany w 1944 r., polonofil, Partia Drobnych Rolników 342-344, 350, 355, 363, 366 Bajza József (1804- 1858), poeta i krytyk, członek grupy literackiej "Aurora" 205, 209 Bakach-Bessenyey Gyorgy, dyplomata węg. z czasów II wojny światowej 349, 350 Bakócz Tamas (1442-1521), prymas i kanclerz za panowania Władysława II Jagiellończyka 106, 109, 111, 113 Balassi Balint (Walenty, ok. 1551 - 1594), poeta, pierwszy liryk węg. 126, 135 Balazs Bela (1884- 1949), poeta węg. 335 Balcescu Nicolae (1819-1852), rumuński rewolucjonista, polityk i historyk, je- den z przywódców rum. ruchu naro- dowego w 1848 r. 253 Ballagi Mór (Maurycy, 1815-1891), lin- gwista węg. 296 Balog, uczestnik powstania Dózsy w 1514 r., student 113 BanffyDezsó (Dezyderiusz, 1843-1911), polityk i premier węg. 1895-1899 286, 287, 290 Banki Donat (1859-1922), fizyk, kon- struktor, profesor politechniki 296 Barabas Miklós (1810-1898), malarz węg., twórca portretów historycznych 228, 270, 299 Bardossy Laszló (1890- 1946), dyplomata i premier węg. 1941 - 1942, skazany na śmierć w 1946 r. 341, 343-345, 347 BarnuJ Simion (1808-1864), polityk, je- den z przywódców Rumunów siedmio- grodzkich w 1848/1849 r. 233 Barta Sandor (1898-1939), poeta, pisarz rewolucyjny 335 Bartok Bela (1881-1945), wybitny kom- pozytor węg. 300 Basarab, hospodar wołoski 62 Bathory (Batory), ród węg. od XIV w. 54, 57, 107 Batory Andrzej (1562-1599), bratanek kr. Stefana Batorego, kardynał, bp warmiński, wda siedmiogrodzki 139, 140 Batory Gabriel (Gabor, 1589-1613), ks. siedmiogrodzki od 1608 r. 142 Batory Krzysztof (1530-1581), brat kr. Stefana Batorego 139 Batory Stefan (Istvan), daleki krewny kr. Stefana Batorego, palatyn za pano- wania Ludwika II 113-117, 121 Batory Stefan (1533-1586), ks. siedmio- grodzki 1571 - 1575, kr. polski 1575- 1586 113, 129, 130, 132-140, 142, 146 Batory Zofia (1629- 1680), ż. Rakoczego Jerzego I, babka Franciszka Rako- czego II 760 Batory Zygmunt, ks. siedmiogrodzki 1581-1598 i 1600-1601 139, 140 388 Batsanyi Janos (1763- 1845), pisarz węg. okresu Oświecenia 195, 197 Batthyany Kazmer (1807-1854), min. spraw zagr. w 1849 r. 250 Batthyany Lajos (1806-1849), premier pierwszego niezależnego rządu węg. w 1848 r., stracony w Peszcie 6 X 1849 r. 225-234, 242, 244, 245, 248, 250, 255, 263, 267, 342 Batu, chan tatarski, najeźdźca na Węgry i Polskę w XIII w. 45 Bazylowicz Jan (1742-1829), historyk ukraiński (b. węg. Ruś Podkarpacka) 189 Beatrice, c. Ferdynanda neapolitańskiego, druga ż. Macieja Korwina 99, 103, 104 Bebek Detre, magnat, palatyn węg. 1397-1402 72 Bebel August (1840-1913), przywódca II Międzynarodówki 281 Becher Johann Joachim (1635-1682), ekonomista austriacki 148 Beck Józef (1894- 1944), płk, polski min. spraw zagr. 332 Becsei, ród Becseich za Andegawenów 57 Bekies Gaspar (Kacper Bekiesz), doradca Jana Zygmunta ks. siedmiogrodzkie- go, pretendent do mitry siedmiogrodz- kiej, zm. w Polsce w 1580 r. 137 Bela I, s. Yazula, kr. węg. 1060-1063 26, 28, 29 Bela II Ślepy, s. Almosa, kr. węg. 1131 - 1141 32, 35^38 Bela III, s. Gejzy II, kr. węg. 1173- 1196 35, 42, 47, 52, 64 Bela IV, s. Andrzeja II, kr. węg. 1235- 1270 41, 44, 47, 49, 50, 52, 54, 58 Bela Arpadowicz, s. Beli IV 49 Belcredi Richard (1823-1902), polityk austriacki 266, 267 Bem Józef (1794-1850), gen. polski, uczestnik powstania węg. 1848/1849 243, 245-247, 250, 252-254 Benczur Gyula (1844- 1920), węg. malarz historyczny 300 Benedek Ludwig von (1804-1881), gen. austriacki 262 Benitzky Ódón (1878-1931), polityk węg., legitymista 321 Bercsenyi Miklós (1665-1725), polityk i dyplomata węg. w czasach powsta- nia Franciszka Rakoczego II 160, 161, 163-165 Berinkey Denes (1871-1948), polityk węg., premier w 1919 r. 309, 311 Bernath Aurel (ur. 1895), współczesny malarz węg. 355 Bernolak Anton (1762-1813), ksiądz ka- tolicki, pisarz słowacki, twórca języka słowackiego (bernolaćtina) 759, 277 Berzeviczy Gergely (Grzegorz, 1763- 1822), ekonomista węg. 180, 198 Berzsenyi Daniel (1776-1836), poeta węg. w okresie Oświecenia 182, 199 Bessenyei Gyórgy (1747-1811), pisarz Oświecenia 181, 182 Bethlen Gabor (Gabriel, 1580-1629), ks. siedmiogrodzki 1613-1629 9, 143- 146, 155, 162, 167 Bethlen Istvan (1874- 1947), polityk węg., premier 1921-1931 316, 318, 321- 329, '333, 345, 346, 350, 351, 358 Bethlen Miklós (1642-1716), siedmio- grodzki magnat węg. 156 Beust Friedrich Ferdinand (1809-1886), polityk saski i austriacki, premier i min. spraw zagr. monarchii 1867 - 1871 267, 271, 278 Bismarck Otto (1815-1898), kanclerz niem. 280 Blathy Otto Titusz (1860-1939), fizyk, konstruktor węg. 296 Bocskay Istvan (Stefan, 1557-1606), ks. siedmiogrodzki 1605-1606 140-142, 167 Bolesław Chrobry (ok. 967-1025), kr. polski 23 Bolesław Krzywousty (1085-1138), ks. polski 38 Bolesław Śmiały (ok. 1040-1081), kr. polski od 1076 31 Bonifacy VIII, papież 1294-1303 51, 54 Bornemissa Peter (1535-1585), pisarz węg., tłumacz Elektry Sofoklesa 135 Borsa, ród Borsów w XIII w. 50, 53, 55 Bottyan Janos (ok. 1640-1709), najzdol- niejszy oficer powstania Rakoczego, chłopskiego pochodzenia 163 Bóhm Vilmos (1880-1949), wojskowy i polityk węg., dowódca Armii Czer- wonej w 1919 r. 314 Bracia Kolożwarscy: Marcin i Jerzy, słyn- ni rzeźbiarze z Kolozsvaru w drugiej połowie XIV w. 68 389 Branković Jerzy (1367-1456), despota serbski 1427-1456 87, 91 Bruck Karl Ludwig (1798- 1860), polityk austriacki, min. handlu 257 Budenz József (1836-1892), lingwista węg. 296 Bulcsu, horka, jeden z wodzów szczepo- wych Madziarów 19, 20 Bulyovszky Gyula (1827-1883), radykał węg., jeden z autorów 12 punktów żądań z 1848 r. 224 Bułharyn Jerzy (1798-1885), major wojsk polskich, gen. wojsk węg., uczestnik powstania weg. 1848/1849 243 Cabet Etienne (1788-1876), francuski socjalista utopijny 222 Campbell Ronald, poseł brytyjski w Liz- bonie w 1943 r. 351 Castaldo Giovanni (1500-1562), gen. włoski w służbie austr. 124, 125 Cavour Camilo Benso (1810- 1861), poli- tyk włoski (Piemont) 261 Celtis Konrad (1459-1508), poeta, huma- nista niemiecki 705 Cezarini Julian, legat papieski na Wę- grzech 1444 r. 87, 88 Chmielnicki Bohdan (1593-1657), ata- man kozacki 146 Clark, gen. angielski interweniujący na Węgrzech w 1919 r. 318 Clemenceau Georges (1841-1929), pre- mier francuski w 1919 r. 314 Closca (loan Oarga), jeden z organi- zatorów powstania chłopskiego w Sied- miogrodzie 1784 r. 777 Crijan (Giurgiu Marcu), jeden z przy- wódców powstania chłopskiego w Sied- miogrodzie w 1784 r. 777 Crnojeyić Arsen III, patriarcha serbski z Ipek. Z końcem XVII w. przeszedł z licznymi rodzinami serbskimi na te- rytorium Węgier południowych 755 Csak, ród Csaków w Górnych Węgrzech (Słowacja) 48, 50, 51 Csak Matę (Mateusz, 1260-1321), mag- nat, twórca oddzielnego "państwa" w Górnych Węgrzech (Słowacja) 53- 55, 68 Csaky Istvan (1894-1941), węg. min. spraw zagr. 1938- 1941 337 Csanyi Laszló (1790- 1849), bliski współ- pracownik L. Kossutha 250 Csaplaros Istyan, autor licznych prac do- tyczących stosunków literackich pol- sko-węgierskich 8 Csaszar Peter, przywódca powstania chłopskiego 1631-1632 145 Csokonai Yitez Mihaly (1773-1805), poeta węg. w okresie Oświecenia 752 Csontyary-Kosztka Tivadar (1853 - 1919), wybitny malarz węg. 300, 312 Cuza Aleksander Jan (1820-1873), hos- podar mołdawsko-wołoski 1859- 1866 265 Cvetković Dragiśa, szef rządu jugosło- wiańskiego w 1941 r. 340 Cylii, wpływowy ród magnacki za Zyg- munta Luksemburczyka 72, 73, 83 Cylii Ulrik (1406-1456), oligarcha feu- dalny, wróg J. Hunyadiego 97, 92, 95 Czartoryski Adam Jerzy (1770-1861), ks. 248, 252, 253 Czuczor Gergely (1800- 1866), poeta węg. 205 Dalnoki Miklós Bela (1890- 1948), gen., dowódca I armii węg. w czasie II wojny światowej, premier Tymczaso- wego Rządu 1944- 1945 360, 365, 370 Dalnoki Veress Lajos, gen., dowódca II armii węg. w czasie II wojny świato- wej 365 Damjanich Janos (1804- 1849), gen. węg. w czasie powstania 1848/1849 244, 249 Daniło, s. Romana, ks. halicko-włodzi- mierski 1238-1264 46 Daranyi Kalman (1886-1939), premier węg. 1936-1939 329, 330, 332 Darvas József (ur. 1912), współczesny pisarz, publicysta i polityk węg. 336 David Ferenc (1510-1579), węg. kazno- dzieja protestancki, antytrynitarysta 134 Dąbrowski Jan (1890- 1965), prof. Uni- wersytetu Jagiellońskiego, historyk, specjalista od spraw polsko-węgier- skich 8, 380 Deak Ferenc (1803-1876), liberalny po- lityk węg., jeden z twórców ugody austriacko-węgierskiej w 1867 r. 8, 211, 221, 226, 240, 245, 263-267, 269, 270, 274-276, 279 Decsy Samuel (1742-1816), publicysta, red. "Magyar Kurir" 752 390 Dembiński Henryk (1791-1861), gen. polski, uczestnik powstania weg. 1848/ /l849 243, 248, 253 Dery Miksa (1854-1938), weg. fizyk, inżynier 296 Dessewffy A urel (1808-1842), konserwa- tywny polityk weg. w okresie reform 212 Dessewffy Emil (1814-1866), jeden z przywódców Weg. Partii Konserwa- tywnej 259 Diveky Adorian (1880-1965), historyk weg., badacz stosunków polsko-we- gierskich, wielki przyjaciel Polski 8, 380 Dobo Istvan (zm. 1572), bohaterski obrońca Egeru przed Turkami w woj- nie 1552-1556 725 DomanoYszky Sandor (1877- 1955), weg. historyk "szkoły pozytywistycznej" 381 Dózsa Gyórgy (Szekely Gyórgy), przy- wódca powstania chłopskiego w 1514 r. 112-114, 132, 134, 152, 210, 222 Dózsa Gergely. (Grzegorz), brat poprzed- niego, uczestnik powstania chłopskie- go 1514 r. 113 Drugeth, ród pochodzenia franc. 57 Druget (Drugeth) Miklós, dygnitarz pań- stwowy za Zygmunta Luksemburczy- ka 72 Duschek Ferenc (1797-1873), min. skar- bu w rządzie debreczyńskim 1849 r. 250 Duszan, ks. serbski 1331-1355 63 Eckhardt Ferenc (1885-1957), weg. hi- storyk prawa 350 Eckhardt Tibor (ur. 1888), polityk, przy- wódca od 1932 Niezależnej Partii Drobnych Rolników, w 1943 r. wyje- chał do Stanów Zjednoczonych 335 Egry József (1883-1951), malarz weg. 346 Elżbieta Bośniacka (1339-1387), c. ks. bośniackiego, ż. Ludwika I kr. weg., matka królowej Jadwigi 69 Elżbieta Kumańska, c. "króla" kumań- skiego Kótenya, ż. Stefana V, matka kr. weg. Władysława Kumańczyka 50 Elżbieta Łokietkówna (1305-1380), c. Władysława Łokietka, ż. Karola Ro- berta, babka królowej Jadwigi 62 Emeryk (Imre, 1007-1031), s. Stefana I, kanonizowany przez papieża Grzego- rza VII 26, 33, 68 Emeryk (Imre), s. Beli III, kr. weg. 1196-1204 39, 41 Endre zob. Andrzej Engelmann Pal Gabor (1854-1916), je- den z założycieli i przywódców Wę- gierskiej Partii Socjaldemokratycznej 284 Engels Friedrich (1820-1895), współ- twórca socjalizmu naukowego 284 Eótvós József (1813-1872), baron, pisarz, filozof i liberalny polityk weg., dwu- krotny min. oświaty 209, 227, 226, 241, 245, 275, 295 E6tvós Lorand (1848-1919), hr., wybit- ny uczony, geofizyk 295, 296 Erkel Ferenc (1810-1893), kompozytor, autor m, in. muzyki do weg. hymnu narodowego 205, 300 Eszterhazy Mór (1881-1947), hr., kon- serwatywny polityk weg., premier w 1917 r. 303, 350 Eszterhazy Pal, palatyn od 1681 r., ks. od 1687 r. 756, 757, 767 Eszterhazy Pal (1786- 1866), ks., dyplo- mata, konserwatywny polityk, członek rządu 1848 r. 226, 241 Eugeniusz Sabaudzki (1663-1736), ks., wódz armii austriackiej przeciw Tur- kom 168 Fabry József, dowódca oddziału party- zanckiego w 1944 r. 367 Fandly Juraj (1754-1810), ksiądz kato- licki, pisarz słowacki 189 FazekasMihaly (1766- 1828), poeta okre- su reform 799 Faragho Gabor, gen. weg., szef delegacji pokojowej do ZSRR w 1944 r. 367 Fejervary Geza (1833-1914), wojskowy i polityk weg., premier w 1905 r. 289, 290 Felczak Wacław 5, 6 Ferdynand (1423-1494), kr. neapolitań- ski 99 Ferdynand I Habsburg (1503- 1564), ces. rzym.-niem. od 1556, kr. weg. 1526- 1664 775, 727-725, 759 Ferdynand II Habsburg (1578-1637), ces. rzym.-niem. od 1619, kr. weg. 1618-1637 144 391 Ferdynand III Habsburg (1608-1657). ces. rzym.-niem. od 1637, kr. węg. 1637-1657 145 Ferdynand V Habsburg (jako ces. au- striacki Ferdynand I), kr. węg. 1835 - 1848 208, 212, 225, 241-243 Ferenczy Karoly (1862-1917), malarz węg. należący do szkoły Nagybanya 300 Fietowicz Edmund, kierownik konspira- cyjnej placówki politycznej w Buda- peszcie podczas II wojny światowej, zamordowany przez gestapo w 1944 r. 347 Filip August (1165-1223), kr. Francji od 1180 r. 37 Fischer, zob. Keresztes Fischer Fischinger Andrzej, krakowski historyk sztuki 5 Fóldes Laszló, dowódca oddziału party- zanckiego w 1944 r. 367 Fraknói Yilmos (1843-1921), bp kato- licki, historyk węg. 296 Franchet d'Esperey Louis-Felix (1856- 1942), marszałek Francji, dowódca wojsk alianckich na Bałkanach pod koniec I wojny światowej 307 Franciszek I (1494-1547), kr. Francji od 1515 r. 117 Franciszek I (1768-1835), ces. rzym.- -niem. jako Franciszek II, ces. au- striacki od 1804 i kr. węg. 1792- 1835 194, 195, 197, 200, 201. 208, 212 Franciszek Józef I (1830- 1916), ces. au- striacki i kr. węg. 1848- \916244, 251, 255, 258, 262-264, 266, 267, 275, 285, 288, 303, 316 Franciszek Ferdynand, arcyks., następca tronu, zamordowany w Sarajewie 28 VI 1914 r. 301, 303 Frankel Leon (1844-1896), organizator ruchu socjalistycznego na Węgrzech, członek rządu Komuny Paryskiej 281, 283, 284 Frankopan (Frangepan) Franciszek, mag- nat chorwacki, uczestnik spisku Wes- selenyiego, zgładzony w 1671 r. 151 Frey Andras, wysłannik premiera Kallaya do Stambułu w tajnej misji w 1943 r. 348, 349 Friedrich Istvan (1883-1951), fabrykant, polityk i premier węg. w 1919 r. 318, 320 Fryderyk Babenberg, ks. austriacki 1211-1246 45, 46 Fryderyk III Habsburg (1415-1493), ks. austriacki (jako Fryderyk V), kr. niem. od 1440, ces. niem. od 1452 r. 95- 97, 99 Gaal Gaszton (1868- 1932), polityk węg., od 1931 r. przywódca Niezależnej Partii Drobnych Rolników 327 Gabor Andor (1884-1950), poeta rewo- lucyjny, satyryk, dziennikarz 335 Gaj Ljudevit (1809-1872), chorwacki poeta i polityk, twórca ruchu i li ryj- skiego 275, 216, 230 Gara, Abraham (1815-1867), rodem ze Szwajcarii, założyciel zakładów meta- lurgicznych Ganza w Budapeszcie 277, 252 Garai, ród węg. z XIV i XV w. 57, 73, 97 Garai Miklós, palatyn, zamordowany wraz z królową Elżbietą Bośniacką 69 Garai Miklós (zm. 1433), palatyn za Zygmunta Luksemburczyka 72, 83 Garami Erno (1876-1935), długoletni przywódca Węgierskiej Partii Socjal- demokratycznej, naczelny red. "Nep- szava" 284, 289, 301 Garaśanin Ilja (1812- 1874), polityk serb- ski w Księstwie Serbskim 231, 265 Gardonyi Geza (1863-1922), powieścio- pisarz węg. 299 Gejza (Geza) Arpadowicz, ks. węg. 972 - 997 22, 23 Gejza I (I. Geza), s. Beli I, kr. węg. 1074-1077 29, 35 Gejza II (II. Geza, 1130-1162), s. Beli II Ślepego, kr. węg. 1141-1162 35, 38 Gellertśw., włoskiego pochodzenia, w cza- sie buntu pogańskiego strącony z góry (dziś. Góra Gellerta w Budapeszcie) do Dunaju 33 Gentile (Gentilis), legat papieski na Węg- rzech w pocz. XIV w. 54 Geró Erno (ur. 1898), polityk węg., od 1918 r. członek Partii Komunistycznej, bliski współpracownik M. Rakosiego 326, 360 Gertruda z Meranu, ż. kr. węg. Andrzeja II, zamordowana w 1213 r. 40, 41 392 Gizella, księżniczka bawarska, ż. Stefana I 23 Gołuchowski Agenor (1812-1875), na- miestnik Galicji 262 Gómbos Gyula (1886-1936), wojskowy, polityk węg., premier 1932- 1936 325, 328-330, 332, 334 Gorgey Artur (1818-1916), gen., naczel- ny wódz armii konwedów w 1848/ /l849, kapitulował pod Yilagos 244, 248-255. Góring Herman Wilhelm (1893-1946), współpracownik Hitlera, przewodni- czący Reichstagu od 1932, marszałek Rzeszy 329 Gratz Gusztav (1875-1946), konserwa- tywny polityk, legitymista, historyk 321 Gustaw Adolf (1594- 1632), kr. szwedzki od 1611 r. 144 Gvadanyi József (1725-1801), pisarz w okresie Oświecenia 182 Gyóngyóssi Istvan (1629-1704), poeta w okresie baroku /55 Gyula, ks. siedmiogrodzki za czasów Ste- fana I 22, 23 Gyulai Pal (1826-1909), pisarz i krytyk 297 Hajnóczy József (1750-1795), prawnik, jeden z przywódców ruchu jakobiń- skiego na Węgrzech 180,181, 194-197 Haman- Kató (1884-1936), działacz ko- munistyczny 326 Haynau Julius (1786-1856), baron, au- striacki feldmarszałek 251, 253, 255, 256, 269 Heltai Gaspar (zm. 1575), kaznodzie- ja protestancki, tłumacz bajek Ezo- pa 135 Henrikfiak, potężny ród magnacki w XIII w. 49, 51, 53, 55, 62 Henryk, łaciński kr. Bizancjum 41 Henryk Ptasznik, kr. niemiecki 919-936 19 Henryk III (1017-1056), ces. niemiecki od 1046 r. 27, 28 Henryk IV (1050-1106), ces. niemiecki 1084-1105 29, 31 Henryk VIII (1491-1547), kr. angielski od 1509 r. 118 Herczeg Ferenc (1863-1954), powieścio- pisarz węg. 299 Hidas Antal, współczesny poeta węg., działacz komunistyczny 335 Hildebrandt Johann (1668-1745), archi, tekt z okresu baroku 155 Hitler Adolf (1889-1945), przywódca narodowego socjalizmu, kanclerz III Rzeszy 331, 337, 340-344, 349, 352- 354, 362, 365, 368 Hlinka Andrej (1864-1938), ksiądz kato- licki, przywódca słowacki 292 Hodża Michał Miloslav (1811-1870), pa- stor ewangelicki, jeden z przywódców słowackich w 1848/1849 232, 260 Hodźa Milan (1878-1944), polityk sło- wacki przed 1918 r., premier czecho- słowacki 1935-1938 297, 292 Hohenwart Karl Siegmond (1824-1899), hr., polityk austriacki, premier w 1871 r. 275 Holy Prokop, działacz husycki na terenie Górnych Węgier (Słowacja) 74 Hollósy Simon (1857-1918), malarz ze szkoły Nagybanya 300 Hóman Balint (1885- 1953), historyk, po- lityk, długoletni min. oświaty za rzą- dów Horthyego 63, 382 Hora v. Horia (Vasile Nicolae Ursu, 1730-1785), przywódca powstania chłopskiego w Siedmiogrodzie w 1784 r. 777 Horthy Miklós (Mikołaj, 1868-1957), admirał, regent Węgier 1920-1944 316, 318, 331, 332, 335, 336, 340-366, 370 Horthy Miklós, starszy s. regenta 361, 363 Horthy Istvan (1904-1943), młodszy s. regenta 345 Horvat, ród za Andegawenów 57, 69 Horvath Adam (1760- 1820), poeta i pi- sarz w okresie Oświecenia 182 Horvath Mihaly (1809-1878), bp, histo- ryk, liberalny polityk, min. oświaty w rządzie 1849 r. 250, 296. 381 Hórnigk (Hornick) Philipp Wilhelm (1638 - 1712), ekonomista austr. 148 Hunfalyy Pal (1810- 1891), uczony węg., ugrofinista 296 Hunyadi Janos (Jan, 1388-1456), wybit- ny wódz i polityk węg., bohater wo- jen tureckich, regent 81-97, 104, 106, 111 Hunyadi Laszfó (1433-1457), starszy s. Jana, zamordowany w 1457 r. 95 393 Hunyadi Mathyas (Maciej) zob. Maciej Korwin Hurban Józef Miloslav (1817-1888), pastor protestancki, słowacki pisarz i działacz polityczny, jeden z przy- wódców słowackich w okresie Wiosny Ludów 232, 259 Huszar Karoly (1882-1941), publicysta i polityk, jeden z założycieli weg. ruchu chrześcijańsko-społecznego, premier 1919 r. 318-320 lancu Avram (1824-1872), adwokat, do- wódca partyzantów rumuńskich w Siedmiogrodzie w 1848/1849 r. 233, 253 Illes Bela (ur. 1895), współczesny po- wieściopisarz weg. 335 Illes Gyula (ur. 1902), współczesny poeta weg., "populista" 336 Illeshazy Miklós, kanclerz weg. 1715 - 1723, labanc 767 Ilona, siostra kr. Władysława świętego, ż. kr. chorwackiego Zvonimira 31 Imre zob. Emeryk Imredy Bela (1891 - 1946), finansista, pra- wicowy polityk, premier 1938-1939 332, 334. 346, 352, 356, 357 Innocenty XI, papież 1676-1689 153 lorga Nicolae (1871 - 1940), historyk i po- lityk rumuński 292 Irinyi József (1822- 1859), radykał, ucze- stnik rewolucji 1848 r. 224 Ivanyi-Grunwald Bela (1867-1940), ma- larz, związany ze szkołą Nagybanya 300 Iwan III, w. ks. moskiewski 1462-1505 99 Izabela Jagiellonka (1519-1559), c. Zy- gmunta Starego, ż. Jana Zapolyi, kró- lowa Węgier i księżna Siedmiogrodu 121-124, 129, 130 Jadwiga, c. Ludwika Węgierskiego, kró- lowa Polski 1384-1399 64, 69 Jagow Dietrich, poseł Rzeszy w Buda- peszcie podczas II wojny światowej 352 Jan, zakonnik franciszkański, kronikarz za Andegawenów 67 Jan Kapistran (1386- 1456), św., francisz- kanin, wybitny kaznodzieja 92 Jan Korwin (1473-1504), naturalny s. kr. Macieja Korwina, pretendent do tronu weg. 103, 107 Jan Luksemburczyk (1296-1346), kr. czeski od 1310 r. 61, 62 Jan Olbracht, s. Kazimierza Jagiellończy- ka, kr. polski 1492-1501 107, 108 Jan III Sobieski (1629-1696), kr. polski od 1674 r. 153-154 Jan Zygmunt (1540-1571), s. Izabeli Jagiellonki i Jana Zapolyi, ks. sied- miogrodzki 122-124, 129, 130, 132 Janos, s. Vaty, przywódca buntu po- gańskiego w drugiej połowie XI w. 28 Jaszi Oszkar (1875-1957), socjolog, li- beralny polityk weg., min. w 1918 r. 292, 308 Jelaćić Josip (1801 - 1859), bań chorwacki 229, 230, 235, 237-242 Jerzy Hohenzollern (1484- 1543), margra- bia brandenburski, wychowawca i do- radca kr. Ludwika II Jagiellończyka, przybył na Węgry w 1508 r. 116 Jerzy z Podjebradu, narodowy kr. czeski 1458-1471 91, 97-99 Jiskra Jan z Brandysa, czeski wódz husy- cki w XV w., władał częścią Gór- nych Węgier (Słowacja) 1440-1462 84, 86, 96, 97 Joanna I, królowa neapolitańska 1343- 1382 62, 63 Jókai Mór (Maurycy, 1825-1904), po- wieściopisarz i publicysta liberalny weg. 8, 221, 224, 297, 298 Jósika Miklós (1794- 1865), powieściopi- sarz weg. 297 Jósika Samu (1805-1860), kanclerz sied- miogrodzki przed 1848 r. 259 Józef I Habsburg (1678-1711), ces. i kr. weg. 1705-1711 163, 166, 170 Józef II Habsburg (1741 - 1790), ces. i kr. weg. 1780-1790 167, 173-183, 186, 188, 189, 191, 194, 195, 295 Józef Habsburg, arcyks., mianowany przez Karola IV regentem Węgier w 1918 r. 307, 308 József Attila (1905-1937), najwybitniej- . szy poeta weg. XX w. 335 Juhasz Gyula (1883-1937), poeta weg. 299 Just Gyula (1850-1917), liberalny poli- tyk weg., przywódca lewicowej frakcji Partii Niepodległościowej 290, 294 394 Kabai Marton, protestancki duchowny, jeden z przywódców powstania chłop- skiego 1697 r. 760 Radar Janos (ur. 1912), polityk, I sekre- tarz WSPR 9, 377, 378 Kaffka Margit (1880- 1918), wybitna po- wieściopisarka weg. 299 Kallai Gyula (ur. 1910), polityk, działacz komunistyczny WSPR 359 Kallay Miklós (ur. 1887), polityk weg., premier 1942-1944 345-358 Kalti Marek, kanonik z Szekesfehervar, kronikarz, autor Ilustrowanej kroniki (Kepes kronika) z XIV w. 67 Kalwin Jan (1509-1564), reformator re- ligijny 134 Kandó Kalman (1869-1931), inżynier i konstruktor weg. 296 Kanizsai Laszló, kanclerz za Zygmunta Luksemburczyka 72 Kanya Kalman, min. spraw zagr. 1933- 1938 332 Kara Djordje (1766-1817), przywódca powstania serbskiego 1804-1813 198 Kara Mustafa (1635-1683), w. wezyr turecki, stracony na rozkaz sułtana za kieskę pod Wiedniem 1683 r. 153 Karacsony Gyórgy, przywódca powstania chłopskiego 1569-1570 134 Karikas Frigyes, współczesny poeta weg. 335 Karol IV, kr. weg. 1916-1918 303, 307, 308, 319, 321 Karol V, ces. niemiecki 1519-1558 117 Karol VI (1685-1740), ces. niem. i kr. weg. (jako Karol III) 1711 - 1740 159, 167 Karol XII, kr. szwedzki 1697-1718 164 Karol Lotaryński (1643-1690), wódz austriacki w wojnach z Turkami 153 Karol Mały, kr. neapolitański, koronowa- ny kr. weg. jako Karol II 69 Karol Martel, brat kr. neapolitańskiego, Karola II, pretendent do korony weg. 57 Karol Robert, s. Karola Martela, kr. weg. 1308- 1342, założyciel dynastii andegaweńskiej na Węgrzech 51, 54- 62, 65-67, 100 Karoly Sandor (1668- 1743), jeden z wo- dzów w powstaniu Franciszka Rako- czego 162. 166 Karol yi Gyula (1871-1917), prawicowy polityk weg., premier "rządu sege- dyńskiego" w 1919 r. 316, 318, 328, 350 Karolyi Mihaly (1875-1955), liberalny polityk, prezydent Republiki Weg. w 1918 r. 303, 306-315, 324 Kastriota Jerzy (Skanderbeg, 1403- 1467), bohater albański 87, 91 Katarzyna brandenburska, siostra kr. szwedzkiego Gustawa Adolfa, ż. ks. siedmiogrodzkiego Gabora Bethlena 144 Katarzyna czeska, c. kr. czeskiego Jerze- go z Podjebradu, ż. kr. weg. Macieja Korwina 95, 98, 99 Katona József (1791 - 1830), wybitny dra- maturg weg. autor Bank bon 205 Kazimierz Jagiellończyk (1427- 1492), kr. polski od 1447 r. 98 Kazimierz Odnowiciel (1016-1058), ks. polski od 1034 r. 28 Kazimierz św. (1458-1484), s. Kazimie- rza Jagiellończyka, pretendent do tro- nu weg. 95, 99 Kazimierz Wielki (1310- 1370), kr. polski od 1333 r. 62 Kazinczy Ferenc (1759-1831), poeta i li- beralny polityk weg. 182, 195, 197, 199 Keitel Wilhelm (1883- 1946), feldmarsza- łek, szef sztabu armii niemieckiej w II wojnie światowej 344, 353 Kemeny Gabor, weg. narodowy socjalista (nyilas), bliski współpracownik Szala- siego 365 Kemenyi Zsigmond (1814-1875), po- wieściopisarz, publicysta i liberalny polityk weg. 297 Kezai Szymon, kronikarz weg. z końca XIII w. 47 Keresztes Fischer József, polityk, min. spraw wewn. 1934-1944 331, 346, 350, 356 Khuen Hedervary Karoly, prawicowy po- lityk weg., bań chorwacki 1883- 1903, premier rządu weg. w 1903 r. 275, 255, 293, 294 Kisfaludy Karoly (1772-1830), poeta weg. w okresie reform 205 Kisfaludy Sandor (1772-1844), poeta weg. w okresie reform 799, 297 Kiss Janos (1885-1944), gen., dowódca 595 węg. ruchu antyhitlerowskiego, stra- cony 9 XII 1944 r. 366 Kiss József (1843-1921), poeta i krytyk literacki 298 Kiss Karoly, dowódca oddziału party- zanckiego w 1944 r. 367 Klapka Gyórgy (1830-1892), gen., ob- rońca Komarna w 1849 r., działacz emigracyjny 254, 261 Klauzal Gabor (1804- 1866), członek rzą- du w 1848 r. 226 Klemens VII, papież 1523-1534 118 Kocak Arsenij, rusiński działacz kultural- ny w okresie Oświecenia 189 Kocel, ks. słowiański nad Balatonem przed założeniem państwa węg. 19, 21 Kochanowski Jan (1530-1584), poeta polski 135 Kodaly Zoltan (1882- 1967), współczesny kompozytor węg. 300 Kollar Jan (1793-1852), poeta, uczony i polityk słowacki 217, 218 Koloman Uczony (Kónyyes Kalman), kr. węg. 1095-1116 29-32, 35, 38, 52 Kolonich Leopold (1631-J707), prymas i kardynał węg., stronnik Habsbur- gów 159 Komensky Jan Amos (1592- 1670), czeski filozof, uczony i reformator religijny 755 Komjat Aladar (1891-1937), poeta węg. 335 Komjathy Jeno (1858- 1895), poeta węg. 297 Konrad II, kr. i ces. niemiecki 1027 - 1039 25 Konrad Mazowiecki (ok. 1187-1247), ks. polski 44 Koppany, jeden z wodzów szczepowych Madziarów 23 Koranyi Frigyes (1828-1913), twórca węg. szkoły internistycznej w medy- cynie 296 Korvin Otto (1894-1919), jeden z zało- życieli Węgierskiej Partii Komunistycz- nej 309 Kossuth Ferenc (1841-1914), s. Ludwi- ka, polityk w okresie dualizmu, przy- wódca Partii Niepodległościowej 288, 290, 293 Kossuth Ludwik (Łaj os, 1802-1894), liberał, przywódca powstania 1848/ /l849, działacz emigracyjny, zacięty wróg Habsburgów 8, 208, 209, 212- 215, 219-230, 236-254, 258-286, 289, 299, 342, 354 Kosztolanyi Dezsó (1885-1936), pisarz i publicysta węg. 299 Kólcsey Ferenc (1790-1838), poeta, autor hymnu węg., krytyk literacki i liberalny polityk okresu reform 205, 209, 211-215 Kópruli Mohamed (ok. 1596-1661), w. wezyr od 1656 r. 146 Kórósi Csoma Sandor (1784-1842), lin- gwista i podróżnik węg. 296 Kóteny, kr. Kumanów, osiadłych na Węgrzech za Beli IV 44, 45, 47 Kovacs Imre, polityk, przywódca Naro- dowej Partii Chłopskiej 559 Kozłowski Eligiusz, historyk krakowski 8 Kraszewski Józef Ignacy (1812-1887), polski pisarz i publicysta 297 Kun Bela (1886- 1939), założyciel i przy- wódca Węgierskiej Partii Komuni- stycznej, komisarz spraw zagr. z okre- su Republiki Rad 309-317 Kunfi Zsigmond (1879- 1929), przywódca Węgierskiej Partii Socjaldemokratycz- nej 314 Kiikiillei Janos (Tótsolymosi Apród), kro- nikarz węg. za panowania Ludwika I Andegaweńskiego 67 Kurszan (zm. 904), kende, jeden z wo- dzów szczepowych Madziarów 16, 19, 20 Lackfiak, ród magnacki za czasów An- degawenów 57, 64 Laczkovics Janos (1750- 1795), ,jakobin" węg., członek spisku Martinovicsa 194, 197 Lakatos Geza (ur. 1890), gen., premier w 1944 r. 357-359, 364 Lamberg Franz (1791-1848), hr., gen. austriacki, zabity w Peszcie w 1848 r. 241 Lampert Arpadowicz, s. Beli I 29 Landler Jeno (1875- 1928), prawnik, dzia- łacz komunistyczny 314, 126 Laszló, wda siedmiogrodzki 53, 54 Lazar, gen., organizator antyhitlerowskie- go ruchu na Węgrzech 359 Lelewel Joachim (1786-1861), historyk i polityk polski 209 396 Lemeny Janos (1780-1861), rum. bp greckokatolicki 233 Leon X, papież 1513-1521 777 Leopold I (1640-1705), ces. i kr. węg. 1657-1705 148, 155, 158, 159, 163, 168, 170, 186, 187 Leopold II (1747-1792), ces. i kr. węg. 1790-1792 190, 194, 195 Lepes Gyórgy, bp siedmiogrodzki za Zyg- munta Luksemburczyka 80, 81 Levente Arpadowicz (zm. 1047), s. Vazu- la 26 Liebknecht Wilhelm (1826-1900), przy- wódca niem. ruchu robotniczego 281 Liszt Franciszek (Ferenc, 1811-1886), najwybitniejszy kompozytor węg. 9, 299, 300 Lónyai Menyhert (1822-1884), polityk, premier 1871-1872 279 Losonczi Istvan, bohater Temesvaru w wojnie tureckiej 1552-1566 125 Lotz Karoly (1833-1904), wybitny ma- larz węg. 300 LovassyLaszló (1815- 1892), jeden z przy- wódców radykalnej młodzieży w okre- sie reform 212 Łowi Sandor (1906-1929), młodzieżowy działacz komunistyczny na Węgrzech 326 Ludwik I Wielki (1326-1382), kr. węg. od 1342 r. 56, 62-69, 76, 84 Ludwik II Jagiellończyk (1506-1526), kr. węg. od 1516 r. 110, 115-118 Ludwik XIV (1638-1715), kr. Francji od 1643 r. 750, 153, 160, 163 Lukacs Gyórgy (ur. 1885), współczesny krytyk literacki, filozof, polityk, jeden z założycieli Węgierskiej Partii Ko- munistycznej 309 Lukacs Laszló (1850- 1932), prawicowy polityk węg. w okresie dualizmu, pre- mier w 1912 r. 294, 295 Lukinich Imre, współczesny historyk węg. 382 Łaski Hieronim (1495-1542), polski dy- plomata, doradca Jana Zapolyi 121 Łaski Jan (1456- 1531), prymas i kanclerz w. koronny, autor Commune incliti Regni Poloniae privilegium 115 Maciej II Habsburg (1557-1619), kr. węg. od 1608 r. 142 Maciej Korwin Hunyadi (1442-1490), kr. węg. od 1458 r. 95-109, 110, 111, 123 Mack József, oficer honwedów, organiza- tor spisku 1850/1851 260 Madach Imre (1823-1864), poeta, filo- zof, dramaturg, autor Aż ember tra- gedidja (Tragedia ludzka) 297 Madarasz Yiktor (1830-1917), malarz historyczny 241. 299, 300 Maksymilian l Habsburg (1459-1519), ces. niemiecki od 1508 r. 99, 107- 109, 115 Maksymilian II Habsburg (1527-1576), ces, i kr. węg. 1564-1576 125, 137 Manuel I Komnen (1120-1180), ces. bizantyński od 1143 r. 35 Manyoki Adam (1673-1757), malarz węg., twórca portretów 756 Marczali Miklós, magnat za Zygmunta Luksemburczyka 72 Marczali Henrik (1856-1940), wybitny historyk węg. 296 Maria Habsburżanka, ż. Ludwika II Ja- giellończyka 115 Maria, c. Ludwika I Andegaweńskiego, królowa Węgier, ż. Zygmunta Lu- ksemburczyka 64, 67, 69, 78 Maria, c. Stefana V Arpadowicza, kró- lowa neapolitańska 50, 57 Maria Teresa (1717-1780), ces. i kr. węg. 1740-1780 73, 167, 170-175, 177, 181, 185, 191 Marki Sandor (1853-1925), historyk węg. 296 Marks Karol (1818- 1883), twórca socja- lizmu naukowego 257 Martinovics lgnąc (1755-1795), filozof i polityk, organizator spisku "jako- binów" na Węgrzech 750, 757, 194, 199 Martinuzzi (Utjeśenović) Gyórgy (brat Jerzy, 1482-1551), kardynał, wybitny węg. mąż stanu 722-725, 130, 136, 137 Masaryk Tomaś Garrigue (1850-1937), prezydent Republiki Czechosłowackiej 1920-1935 292 Masław (zm. 1047), przywódca buntu pogańskiego na Mazowszu 28 Mazzini Giuseppe (1805-1872), włoski działacz polityczny 267 Mech wart Andras (1834-1907), pocho- 397 dzenia szwajcarskiego, inżynier i kon- struktor węg. 296 Medgyesi (Meggyesi) Miklós, malarz her- bów, prawdopodobnie twórca minia- tur w Kepes kronika z drugiej po- lowy XIV w. 67 Meszaros Lazar (1796-1858), płk, min. wojny w rządzie 1848 r. 226, 239 Meszaros Lórinc (Wawrzyniec), ksiądz katolicki, uczestnik powstania Dózsy w 1514 r. 113, 114 Metternich Klemens Lothar (1773-1859), ks.. polityk i kanclerz austriacki 209, 210. 212, 213, 215, 220, 223 Michał, hospodar wołoski i mołdawski w 1599 r., także ks. Siedmiogrodu 139. 140 Mickiewicz Adam (1798-1855), poeta polski 209 Mieszko I (zm. 992), ks. polski 22 Mihailović Dragoljub (Draża), serbski przywódca ruchu oporu podczas II wojny światowej 348, 353 Mihali Teodor, polityk rumuński w Sied- miogrodzie na przełomie XIX i XX w. 292 Mikołaj I (1796-1855), car rosyjski 251 Mikszath Kalman (1847- 1910), powieś- ciopisarz, realista 297 Miletić Svetozar (1824-1901), pisarz, publicysta i polityk serbski 231 Mocsary Lajos (1826- 1916), polityk wal- czący o równouprawnienie naro- dowości w Koronie Węgierskiej 273, 292 Mogą Janos (1785-1861), gen., dowód- ca wojsk węg. w 1848 r. 242 Molnar Ferenc (1878- 1954), pisarz węg., liczne tłumaczenia na polski 299 Montecuccoli Raimondo (1609- 1680), gen. austriacki włoskiego pochodzenia 150 Móricz Zsigmond (1879-1942), powieś- ciopisarz, realista 298 Munkacsy Mihaly (1844-1900), najwy- bitniejszy przedstawiciel węg. malar- stwa historycznego 256, 300 Murad II, sułtan turecki 1421 - 1451 86- 88 Murgu Eftimie (1805-1870), adwokat, działacz rumuński w Siedmiogrodzie 232 Mussolini Benito (1883-1945), dyktator włoski 325, 337, 340, 348, 349, 351, 362, 363 Miłnich Ferenc (ur. 1886), jeden z zało- życieli Węgierskiej Partii Komunistycz- nej, wielokrotny min. w 1. 1945- 1965 309 Nadasdy Ferenc (1625-1671), uczestnik spisku Wesselenyiego 151 Nagy Andras, jeden z przywódców haj- duków w XVII w. 142 Nagy Antal z Budy, przywódca powsta- nia chłopskiego za Zygmunta Luksem- burczyka 81 Nagy I mrę (1896-1958), działacz poli- tyczny sądzony za wydarzenia 1956 r. 360 Nagy Jeno (1898- 1944), oficer, uczestnik spisku antyhitlerowskiego na Węg- rzech w 1944 r. 366 Nagy Felsobuki Pal (1777- 1857), liberal- ny polityk w okresie reform 203, 204 Napoleon I (1769-1821), ces. Francu- zów 1804-1814 797, 200 Napoleon III (1808-1873), ces. Francu- zów 1852-1870 261, 278 Nedeczky Istvan, oficer honwedów, jeden z organizatorów spisku w 1864 r. 265 Nemeth Laszló (1901 - 1974), eseista, kry- tyk literacki, powieściopisarz i publi- cysta węg. 336 Niederhauser Emil, współczesny historyk węg. 5 Obradović Dositej (1739-1811), uczony i pisarz serbski 757 Ogataj, chan tatarski 45 Osvath Ernó (1877- 1929), krytyk literac- ki, wyd. "Nyugat" 295 Otto I Wielki (912-973), ces. niem. od 962 r. 79, 22 Otto, ks. bawarski, wnuk króla węg. Beli IV, kr. węg. 1305 54 Ottokar II, kr. czeski 1253- 1278 46, 51 Ozorai Pipo (Filippo Scolari, zm. 1427), Florentyńczyk, doradca Zygmunta Luksemburczyka 72 Pajewski Janusz, współczesny historyk polski 8 Palmerston Henry John Tempie, lord 398 (1784-1865), min. spraw zagr. i pre- mier angielski 236, 248 Pannonius Janus (1434- 1472), wybitny humanista węg. 98, 99, 104 Papanek Juraj (1738- 1802), historyk sło- wacki 189 Pardus Jan z Hradka, czeski husyta, XV w. 74 Paskiewicz Iwan F. (1782-1856), dowód- ca wojsk rosyjskich interweniujących na Węgrzech w 1849 r. 251, 253- 255 Pauler Gyula (1841 - 1903), historyk węg. szkoły pozytywistycznej 296 Pazmany Peter (1570-1635), prymas, kaznodzieja i pisarz w okresie kontr- reformacji 143, 155, 181 Peidl Gyula (1873- 1943), polityk, socja- lista 317, 318 Perczel Mór (1811-1899), gen., radykal- ny polityk węg. 250 Pcrenyi, ród w Górnych Węgrzech 707 Petófi Sandor (1823- 1849), najwybitniej- szy poeta węg., przywódca radykalnej młodzieży w 1848 r. 227, 234, 237, 246, 253, 297, 343 Peyer Karoly (1881 - 1956), jeden z przy- wódców Partii Socjaldemokratycznej 314, 322, 360, 372 Petneki Aron, współczesny historyk węg. 6 Pillersdorf Franz (1786-1862), polityk austriacki, min. spraw wewn. w 1848 r. 229 Piotr Orseolo, szwagier i następca Stefa- na I, kr. węg. 1038-1041 i 1044- 1046 26, 27 Piotr II, ostatni kr. chorwacki 1091- 1097 31 Piotr Wielki (1672-1725), car rosyjski od 1682 r. 164, 165 Pius II, papież 1458-1464 88 Poił Sandor (1898-1937), węg. działacz komunistyczny 326 Pop Yazul, rumuński poeta i działacz polityczny w Banacie w 1848 r. 232 Pór Ernó (1888 - 1943), jeden z założycieli Węg. Partii Komunistycznej 309 Pósahazi Janos (1628-1686), węg. filo- zof przyrody (barok) 155 Pribina, ks. słowiański w Panonii przed założeniem państwa węg. 14, 21 Puchner Anton (1779- 1852), feldmarsza- łek austriacki, przeciwnik gen. J. Bema w Siedmiogrodzie 244-246 Pulszky Ferenc (1814-1897), archeolog, publicysta i liberalny polityk 227, 248 Radetzky Josef (1766- 1858), feldmarsza- łek austriacki 237 Rainer (1827-1913), arcyks. Habsburg 263 Rajaćić Josif (1785-1861), patriarcha, przywódca Serbów wojwodińskich 231 Rakoczy Franciszek I (I. Rakóczi Ferenc), ks. Siedmiogrodu w 1652, ojciec Fran- ciszka Rakoczego II 151, 160, 161 Rakoczy Franciszek II (II. Rakóczi Fe- renc, 1676-1735), ks. Siedmiogrodu, przywódca powstania 1703-1711 154-167, 169, 171, 176, 188, 238 Rakoczy Jerzy l (I. Rakóczi Gyórgy), ks. Siedmiogrodu 1630-1648 145, 146 Rakoczy Jerzy II (II. Rakóczi Gyórgy), ks. Siedmiogrodu 1648-1660 146 Rakoczy Zygmunt (Rakóczi Zsigmond), ks. Siedmiogrodu 1607-1608 145 Rakosi Mathyas (1892-1971), długoletni działacz komunistyczny, I sekretarz partii do 1956 r. 326, 360, 372 Rakovszky Istvan, prawicowy polityk, le- gitymista po I wojnie światowej 321 Rauch Levin (1819- 1890), magnat chor- wacki, bań w 1. 1869-1872 277, 272 Rechberg Johann (1806- 1899), hr., poli- tyk austriacki 262, 263 Reti Istvan (1872- 1945), malarz ze szko- ły Nagybanya 300 Revai Miklós (1749- 1807), poeta i języ- koznawca 182 Revesz Geza (ur. 1902), polityk i dyplo- mata po II wojnie światowej 326 Reviczky Gyula (1855-1889), poeta 297 Reychman Jan (1910- 1974), polski onen- talista i historyk, profesor UW S Ribbentrop Joachim von (1893-1946), min. spraw zagr. III Rzeszy 337, 342, 344, 349, 352 Richelieu Armand-Jean (1585-1642), kardynał, francuski mąż stanu za Lud- wika XIII 144 Rippl-Rónai József (1861 - 1927), wybitny malarz węg. 305 Rogerius (zm. 1266), członek poselstwa papieskiego na Węgry 45 Rothermere Harold Sidney (1868- 1940), 399 konserwatywny polityk angielski, przy- jaciel Węgier 324 Rozgonyi, ród w Górnych Węgrzech (Słowacja) 107 Rózsa Ferenc (1906- 1942), działacz nie- legalnej partii komunistycznej, zgła- dzony w 1942 r. 342, 345 Rudolf I Habsburg (1218-1291), twórca potęgi habsburskiej 51 Rudolf Habsburg, kr. węg. 1576-1608 141 Russjan Lucjan, polski historyk, autor monografii o udziale Polaków w re- wolucji węgierskiej 1848/1849 8 Salamon Ferenc (1825-1892), estetyk, historyk i krytyk literacki 296 Sallai Imre (1897- 1932), działacz komu- nistyczny, stracony w 1932 r. 309 Salomon Arpadowicz, kr. węg. 1063 - 1074 29 Sarolta (ok. 954-997), ż. Gejzy, rodem z Siedmiogrodu 22 Schlik Franz (1789-1862), hr., feldmar- szałek austriacki 244 Schmerling Anton (1805-1893), liberał austriacki, szef rządu 257, 263-266, 273 Schonherz Zoltan (1905-1942), działacz komunistyczny, stracony w 1942 r. 342, 345 Schwarzenberg Felix (1780-1852), ks., feldmarszałek austriacki, szef rządu 1849-1852 244, 257 Segedinac Pero, serbski przywódca pow- stania 1735 r. 171 Selim II, sułtan turecki 1566-1574 725, 137 Semmelweiss lgnąc (1818-1865), uczony węgierski, odkrywca przyczyn gorącz- ki połogowej 296, 297 Sikorski Władysław (1881-1943), gen., polityk 342, 347 Silberberg lgnąc (1863-1932), jeden z przywódców węg. partii socjalde- mokratycznej 284 Simonyi-Semedan Sandor (1864-1946), polityk, premier w 1920 r. 520 Simor Janos (1813-1891), prymas wę- gierski 275 Skanderberg zob. Kastriota Jerzy Skarga Piotr (1536- 1612), pisarz i kaz- nodzieja polski 143 Sklenar Juraj (1745-1790), historyk sło- wacki 189 Smuts John (1870- 1950), marszałek i po- lityk południowoafrykański 313 Sofronia, przywódca powstania chłop- skiego w Siedmiogrodzie 1759-1761 172 Soliman Wspaniały (Sulejman II), sułtan turecki 1520- 1566, pogromca Węgier 118, 120, 122, 124, 125, 137 Stefan I święty (Szent Istvan), ks. i kr. węg. 997-1038 22-33, 40, 47, 52, 53, 68, 115, 191, 321, 339 Stefan II (II. Istvan), kr. węg. 1116- 1131 35 Stefan III (III. Istvan), kr. węg. 1162- 1172 35 Stefan V (V. Istvan), kr. węg. 1270- 1272 47, 49, 50 Stefan Habsburg, arcyks., palatyn Wę- gier 1847-1848 226, 239, 240, 241 Stefan, ks. serbski 1159-1195 38 Stein Aurel (Sir Marc Aurel Stein, 1862 - 1943), węgierskiego pochodzenia an- gielski uczony i podróżnik 296 Stratimirović Djordje (1822-1908), libe- ralny polityk serbski 231, 235 Stromfeld Aurel (l 878- 1927), jeden z do- wódców Armii Czerwonej w czasie Węgierskiej Republiki Rad 314 Strossmayer Józef Jerzy (1815- 1905), bp, chorwacki polityk i działacz kultural- ny 271 Subić (Subich), chorwacki ród 49, 53 Sulejman, zob. Soliman Symeon (zm. 927), car bułgarski 16 Szabó Nagyatadi Istvan (1863- 1924), po- lityk, założyciel Partii Drobnych Rol- ników 322 Szabó Pal (ur. 1893), współczesny noweli- sta węg. 336 Szabó Szentjóbi Laszló (1767- 1795), po- eta, józefinista, jakobin węg. 797 Szacsvay Sandor (l 752- 1815), publicysta, red. "Magyar Kurir" 181 Szalasi Ferenc (1897- 1946), faszysta węg., "regent" z ramienia Hitlera 339, 346, 352, 357, 362-368 Szalay Laszló (1813-1864), prawnik, hi- storyk, liberalny polityk 248 Szalkai (Zalka) Laszló, prymas i kanclerz, poległ pod Mohaczem 116 Szalontai Gyórgy, jeden z przywódców 400 powstania chłopskiego na przełomie XVII i XVIII w. 160 Szamuely Tibor (1890-1919), bliski współpracownik Beli Kuna, komisarz Republiki Rad w 1919 r. 309, 314 Szanto Bela (1881 - 1951), jeden z założy- cieli partii komunistycznej i jeden z organizatorów Weg. Armii Czer- wonej 314, 326 Szapary Gyula (1832- 1905), premier weg. w 1890 r. 285 Szarvas Gabor (1832- 1895), uczony weg., ugrofinista 296 Szechenyi, ród od czasów Andegawe- nów 57 Szechenyi, sędzia krajowy za Zygmunta Luksemburczyka* 72 Szechenyi Ferenc (1754-1820), fundator Muzeum Narodowego w Budapesz- cie 198 Szechenyi Istvan (Stefan 1791-1860), liberalny polityk, inicjator ruchu re- form, min. w rządzie 1848 r., więzień stanu po 1849 r., skończył samo- bójstwem 9, 204-208, 211, 219, 220, 223, 226, 259, 262, 264, 283, 324 Szecsi, ród od czasów Andegawenów 57 Szekely Bertalan (1835-1910), malarz historyczny 300 Szekfii Gyula (1883- 1955), historyk, pu- blicysta, dyplomata weg. 342-344, 381, 382 Szell Kalman (1845-1915), premier rządu 1899-1903 287, 288 Szemere Bertalan (1812-1869), liberalny polityk okresu reform, premier rządu debreczyńskiego w 1849 r. 221, 225, 226, 250-253 Szentgyórgyi Albert (ur. 1893), profesor, biochemik, laureat Nagrody Nobla w 1937 r. 348, 349 Szentmarjay Ferenc (1767- 1795), członek spisku "jakobinów" weg. 194, 196, 197 Szilagyi Mihaly (zm. 1459), szwagier Jana Hunyadiego, obrońca Belgradu 1453 r., 95-97 Szilagyi Sandor (1827-1899), historyk, redaktor Dziejów Węgier 297, 381 Szinyei Merse Pal (1849-1920), malarz weg., prekursor impresjonizmu 297, 300 Szinyei Merse Jeno, min. spraw zagr. w rządzie Kallaya 346 Szinyei József (1857- 1943), uczony weg., językoznawca 296 Szlavy József (1818-1900), polityk okresu dualizmu 279 Szombathelyi Ferenc, szef sztabu armii weg. w czasie II wojny światowej 347, 352, 354 Szondi Gyórgy, bohaterski obrońca zam- ku Dregely podczas wojny tureckiej 1552-1566 125 Sztojay Dóme (1883"- 1946), gen., dyplo- mata, premier narzuconego przez Hi- tlera rządu w 1944 r. 356, 357 Skrlec (Skerlec) Nikola (1731-1799), po- lityk chorwacki, nadżupan zagrzeb- ski 792 Smikovsky Jan ze Żd'aru, wódz czeskich husytów 74 SokćevićJosip, bań chorwacki 1860- 1867 277 Srobar Vavro (1867-1950), polityk sło- wacki 295 Stefanek Anton, działacz młodzieżowy słowacki, "hlasista" 297 Stur L'judovit (1815-1856), poeta i po- lityk słowacki, jeden z przywódców słów. ruchu narodowego w 1848/1849 275, 252, 259 Saguna Andreiu (1809- 1873), bp, przy- wódca rumuńskiego ruchu narodo- wego w Siedmiogrodzie w 1848/1849 255 Tancsics Mihaly (1799- 1884), publicysta, radykalny polityk weg. 222, 224, 229, 231, 247, 251, 262, 281, 342 Teleki Adam (1789- 1884), gen., dowódca wojskowy w 1848 r., wróg rewo- lucji 241 Teleki Laszló (1811-1861), publicysta, liberał, dyplomata, działacz emigracyj- ny, przywódca partii po powrocie do kraju w 1861 r., skończył samobójst- wem 220, 227, 248, 252, 261, 263, 264 Teleki Pal (1879- 1941), uczony (geograf) i polityk, premier 1920-1921 i 1939- 1941, skończył samobójstwem 520, 554, 337-344 Thaly Kalman (1839-1909), historyk, poeta i polityk, pierwszy redaktor "Szazadok" w 1. 1867-1875 296 Thorma Janos (1870-1937), malarz ze szkoły Nagybanya 500 401 26 - Historia Węgier Thókóly Imre (1657-1705), przywódca powstania antyhabsburskiego w 1. 1678-1685 152-154, 158, 160, 162, 167 Tildy Zoltan (1889- 1961), pastor kalwiń- ski, polityk, premier w 1945, prezydent od 1946, min. w rządzie Imrego Nagya w 1956 r. 327, 359, 360 Timur Kulawy (Tamerlan,-1336-1405). założyciel II cesarstwa mongolskiego 71 Tinódi Sebastian (zm. 1556), wybitny poeta w XVI w. 126, '135 Tisza Istvan (1861- 1918), prawicowy po- lityk, premier w 1903 i 1913-1917 288, 294, 295, 301-307 Tisza Kalman (1830-1902), prawicowy polityk, długoletni premier 1875- 1890 267, 270, 279-283, 285, 288, 292, 294 Tito (Josip Broz, 1892- 1980), marszałek, przywódca partyjny i polityczny Jugo- sławii od końca II wojny światowej 353, 359 Tokaji Ferenc, major kuruców, przywódca powstania 1697 r. 160 Toldy Ferenc (prawdziwe nazwisko Sche- del, 1805-1875), rodem ze Spiszu, historyk literatury, krytyk literacki, liberalny polityk 205 Tolnai Dali Janos (1606-1660), uczony weg., wykładowca w Gyulafehervar 155 Tolnai Lajos (1837-1902), poeta 297 Tomori Pal, bp Kalocsy, poległ pod Mohaczem 118, 209 Tompa Mihaly (1817-1868), poeta 209 Trajan. ces. rzymski 98-117 13 Utjeśenović zob. Martinuzzi Vagi Istvan (1883-1940), polityk, przy- wódca lewicy socjaldemokratycznej .326 Yajda Janos (1827- 1897), liryczny poeta i publicysta 221, 297 Vajk, pogańskie imię św. Stefana 22 Yambery Armin (1832-1913), historyk i orientalista 296 Yanyai Ambroży, ksiądz katolicki, u- czestnik powstania Dózsy 113 Yarkonyi Istvan (1852- 1916), lewicowy działacz chłopski 284 Vasvari Pal (1827- 1849), historyk, publi- cysta i radykalny polityk 222, 224 Yata, przywódca buntu pogańskiego 1045 r. 28 Yazul, krewny Stefana I 26, 28 Yeesenmayer Edmund (ur. 1904), pełno- mocnik Hitlera na Węgrzech 349, 352, 354, 356, 362, 363 Yeress Laszló, urzędnik weg. min. spraw zagr., tajny wysłannik rządu Kallaya do Stambułu w 1943 r. 350, 351, 354 Yeres Peter (ur. 1897), współczesny pisarz i publicysta 336 Yerseghy Ferenc (1757-1822), poeta, pi- sarz, jakobin weg. 195, 197 Yirag Benedek (1754-1830), pisarz O- świecenia 182 Yitez Janos (1405-1472), bp, wybitny humanista weg. 88, 95, 98, 99, 104 Ylad Aioisiu (1822- 1876), rumuński dzia- łacz narodowy w Siedmiogrodzie w 1848/1849 252 Yórós Janos, gen., szef sztabu armii weg. w 1944 r. 361, 362, 365 Yórósmarty Mihaly (1800-1855), poeta, romantyk i liberalny polityk weg. 205, 209 Vukovics Sebó (1811-1872), liberalny polityk weg. 250 Vyx, ppłk angielski, wysłannik Ententy na Węgry pod koniec I wojny świato- wej 311, 313 Wacław II, kr. czeski 1278-1305 54 Wacław III, kr. czeski 1301-1305, koro- nowany kr. -weg. 54 Wallenstein Albrecht (1583-1634), wódz cesarski w czasie wojny trzydziesto- letniej 144 Wekerle Sandor (1848-1921), premier 1892-1895 i 1906-1910 285, 290, 293, 303-306 Welden Ludwig, gen. austriacki, dowódca w 1849 r. na Węgrzech 250 Weltner Jakab (1873- 1936), jeden z przy- wódców weg. partii socjaldemokra- tycznej 284, 314 Werbóczi Istvan, ideolog szlachecki z XVI w., autor Tripartitum, zbioru praw feudalnych 110, 114-117 Wesselenyi Ferenc (1606- 1667), palatyn, organizator spisku przeciw Habsbur- gom 1664-1671 750, 757, 160 402 Wesselenyi Miklós (1796-1850), magnat siedmiogrodzki, liberalny polityk o- kresu reform 209- 212 Windischgraetz Alfred, (1787-1850) ks., feldmarszałek austriacki 237, 244- 247, 249 Władysław I święty (Szent Laszló), s. Beli I, kr. węg. 1077- 1095 29, 52, 68 Władysław III (III. Laszló), s. Emeryka, kr. węg. 1204 - 1205 39 Władysław IV Kumańczyk (Kun Laszló), s. Stefana V, kr. węg. 1272-1290 49, 50. 54 Władysław V Pogrobowiec (V. Laszló) Habsburg, kr. węg. 1444-1457 83- 91, 95, 98, 100, 101 Władysław Andegaweńczyk, kr. Neapolu 1386- 1414, pretendent do tronu węg. 69, 72 Władysław Jagiellończyk (Warneńczyk, I. Ulaszló), kr. polski i węg. 1440 - 1444 83-89 Władysław Jagiellończyk II (II. Ulaszló), kr. czeski i węg. 1490-1516 99, 107-116 Władysław Jagiełło, kr. polski 1386- 1434 73, 84 Wojciech św. (zm. 997), bp praski 22 Wysocki Józef (1809-1873), gen., do- wódca legionu polskiego na Węgrzech w 1848/1849 243, 248, 249 Ybl Miklós (1814- 1891), słynny architekt węg. 283 Zalka Matę (1896-1937), rewolucyjny pisarz węg. 335 Zapolya, ród Zapolyich od XV w. 707 Zapolya (Szapolyai) Janos (1487-1540), przywódca stronnictwa szlacheckiego, kr. węg. 1526-1540 110, 113-123 Zapolya Barbara (zm. 1515), siostra Jana, pierwsza ż. Zygmunta Starego 110 Zichy Mihaly (1827-1906), malarz węg. 299 Zichy Nandor (1829- 1911), polityk, zało- życiel konserwatywnej partii ludowej 285, 288, 290, 301 Zipernovszky Karoly (1853-1942), fizyk i konstruktor węg. 296 Zrinyi Ilona (1643-1703), ż. Franciszka Rakoczego I, później Imrego Tho- kójyego, matka Franciszka Rakoczego II, bohaterska obrończyni twierdzy Munkaczprzed Austriakami w 1685 - 1688 154, 160, 301 Zrinyi (Zrinski) Miklós (Mikołaj, 1508- 1566), bań chorwacki od 1542 r., bohater obrony Szigetvaru przed Tur- kami 125, 126 Zrinyi (Zrinski) Miklós (1620- 1664), po- tomek poprzedniego, bań chorwacki od 1647 r., poeta węg. i chorwacki, wódz i polityk, najwybitniejsza postać literatury węg. XVII w. 149, 150, 154, 160, 166, 167, 181 Zrinyi (Zrinski) Peter (Piotr, 1621 - 1671), młodszy brat Mikołaja, bań chorwacki, uczestnik spisku Wesselenyiego, stra- cony przez Austriaków w 1671 r. 151, 160, 161 Zvonimir Demeter, kr. chorwacki 1076 - 1088 31, 32 Zygmunt August, kr. polski 1548-1572 124 Zygmunt Stary, kr. polski 1506-1548 110, 115, 116, 118 Zygmunt Luksemburczyk, kr. węg. 1387- 1437, ces. niem. 1411-1437 69-85, 174 Żaćek Vaclav, współczesny historyk cze- ski 5 Żiźka Jan (1370-1424), czeski bohater narodowy, przywódca husytów 74 INDEKS NAZW MIEJSCOWOŚCI Adrianopol 70, 125 Akwizgran 68 Alba lulia, węg. Gyulafehervar 13 Alvinc 136 Ankara 71, 74, 350 Apati (wioska) 81 Apulum zob. Alba lulia 13 Aąuincum 12, 13 Arad 254, 316, 339 Aszód 222 Augsburg 19 Balatonboglar 356 Bańska Bystrzyca, węg. Besztercebanya, dziś. słów. Bańska Bystrica 44, 60, 76, 176 Bańska Szczawnica, węg. Selmecbanya, dziś. słów. Bańska Stiavnica 46, 60, 76 Bardiów, węg. Bartfa, dziś. słów. Bardejov 60 Belgrad 35, 38, 74, 84, 86, 87-94, 108, 118, 307, 340 Berlin 331, 335, 337-339, 340-345, 347, 351, 356, 357 Bereg 43 Bethlenszentmikós 156 Biała Góra 144 Białogród zob. Stołeczny Białogród Blaj, weg. Balazsfalva 233 Borsi 160 Brassó, rum. Brasov, niem. Kronstadt 61 Bratysława, węg. Pozsony, słów. Brati- slava 169 Brigetio 13 Brno 61, 145 Brześć Litewski 304 Buda 44, 54, 60, 61, 64, 67, 74, 75, 81, 105, 106, 116, 119, 120, 122, 123, 126- 128, 154, 158, 176, 190, 201. 237, 242, 244, 251, 255, 281, 284 Buda-Peszt 223 Budapeszt 13, 178, 221, 279, 281-294, 296, 300, 304, 307, 311, 313-321, 323, 325, 327, 330, 340-344, 347, 349, 350- 354,356, 362, 363, 366- 369, 372 Bukareszt 293, 304 Cegled 727 Cluj zob. Kolozsvar Csele (potok) 720 Ćernova 292 Debrecen zob. Debreczyn Debreczyn 5, 74, 134, 136, 141, 142, 201, 244, 245, 249, 251, 295, 311, 313, 361, 368, 369 Des, rum. Dej 80 Deva, rum. Deva 246 Diósgyór 68, 367 Dobling 259 Dregely 725 Dubrownik 173, 185 Diirnkrut 57 Dusseldorf 300 Eger 72, 125, 128, 248 Ecsed 113, 130 Elbląg 755 Esztergom zob. Ostrzyhom Feheryar zob. Stołeczny Białogród Fertód 168 Fiume zob. Rijeka Frankfurt n. Menem 236 404 Gdańsk 155 Genewa 134 Gielnica, węg. Gólnicbanya, słów. Gel- nica 46 Golubac 74 Gódólló 249 Gyór //, 46, 129, 156, 197, 329, 330, 344, 365 Gyulafehervar rum. Alba lulia 67, 86, 123, 136, 144, 155, 246 Hatvan 116, 117, 249, 368 Hodonin 144 Holicz 61 Hódmezóvasarhely 314 Hódtó 50 Hunyad 84 Isaszeg 249 Jak 33, 48 Jalomica 86 Kalocza, węg. Kalocsa 24, 72, 118, 159 Kapolna 81, 248 Kariowce (Karlowice), węg. Karlóca, dziś. jug. Sremski Karlovci 154, 235 Kecskemet 727 Kerelószentpal 137. Keresd 136 Kieżmark, węg. Kesmark, słów. Keżma- rok 46, 74 Kismarton 156 Klessheim 349, 354, 355, 357 . Kolozsvar, dziś. rum. Cluj 66, 74, 80, 81, 113, 124, 136, 246, 295, 339 Kolozsmonostor 50, 81 Komarno, węg. Komarom 198, 250, 255, 260, 369 Konstancja 72 Konstantynopol 87, 91, 111, 124, 127, 152 Kosowe Pole 70, 88, 91 Koszyce, dawn. węg. Kassa 52, 60, 61, 64, 74, 107, 122, 129, 140, 144, 145, 152, 176, 198, 244, 337, 341, 342 Kóbanya 367 Kraków 63, 99,. 104, 138 Kremnica, dawn. węg. Kormócbanya 46, 60, 74, 76 Królewiec 67 Kufstein 255 Kutahya 260 Lebeny 36, 48 Lepanto 139 Lewocza, dawn. węg. Lócse 46, 60 Lillafured 324 Linz 145, 191 Lippa, dziś. rum. Lipova 125 Liptowski św. Mikulasz, dawn. węg. Liptó- szentmiklós 232 Lizbona 347, 351 Londyn 259, 281, 341, 347, 350 Lugoj, dawn. węg. Lugos 232 Magenta 267 Mąko 314 Maramarossziget, dziś. rum. Sighet 292 Marosvasarhely, dziś. rum. Tirgu-Mures. 136 Mediolan 237, 363 Menfo 27 Merseburg 19 Miskolc 244, 252, 313, 368 Mohacz, węg. Mohacs 707, 777, 7/9- 123, 133, 154, 367, 368 Mohi 45 Monachium 300 Mosapurc, dziś. Zalavar 77 Moskwa 344, 350, 360, 361, 370, 372 Munkacz 154, 160, 176, 255 Nagybanya, dziś. rum. Baia Marę 300 Nagybiccse, dziś. słów. Bytća 756 Nagykórós 727 Nagyszeben, dziś. rum. Sibiu 46, 246 Nagyszombat, dziś. słów. Trnava 60, 74, 143, 155, 156 Nagyvarad lub stara forma Yarad, dziś. rum. Oradea, spolszczona forma Wara- dyn 68, 72, 99, 122, 136, 176, 313 Nandorfehervar zob. Belgrad Napocą, dziś. Cluj 72 Neapol 62- Nemetujyar, austr. Gussing 49, 55 Nikolsburg 144 Nikopolis 70, 74 Nisz, dziś. jug. Niś 35, 38, 87 Nitra, węg. Nyitra 59, 74, 98, 136, 176 Nowy Sad, węg. Ujvidek, dziś. jug. Novi Sad 277, 343, 348 Nyiregyhaza 188 Nymwegen 153 Óbuda 57, 67 Ołomuniec 99, 240, 255 405 Ónod 164 Ostrzyhom, węg. Esztergom 8, 17, 24, 37, 39, 45, 47, 61, 68, 72, 74, 106, 126, 139 Oszóny 12 Oświęcim 356, 366 Pakozd 242 Pannonhalma 24, 45 Papa 136 Parkany, węg. Parkany, dziś. słów. Śturo- vo 153 Paryż 37, 97, 176, 223, 252, 281, 298, 300, 313-317, 325, 370 Pecs, po polsku Pięciokościoły 12, 34, 67, 126, 135, 176, 295, 308, 368 Perlas 235 Peszt, węg. Pest 51, 74, 109, 113, 116, 139, 140, 175, 176, 182, 190, 198, 204, 207,216,217, 221, 223-226, 235-241, 243- 246,249- 251,253,257, 262, 266, 269, 281, 295 Petersburg 251, 301 Petervarad, dziś. jug. Petrovaradin 119 Pięciokościoły zob. Pecs Piski 246 Płowce 62 Pozsony, dziś. Bratysława 45, 46, 60, 61, 74, 75, 108, 121, 129, 140-144, 169 Potaissa zob. Turda 12 Pożarevac 168 Praga 54, 95, 104, 232, 235, 236, 293, 306 Preszburg, niem. Pressburg, dziś. Bratysła- wa zob. też Pozsony 8, 169, 175, 176, 182, 191, 216, 223-225, 295 Preszów, węg. Eperjes, dziś. słów. Preśov 60, 107 Przemyśl 32 Rakos (potok) 109, 122 Rijeka, węg. i włoskie Fiume 174, 185, 272 Radosto 166 Romhany 765 Rozgony 55 Rymawa, węg. Rimaszombat, dziś. słów. Rimavska Sobota 60 Rzym 118, 325, 330, 340 Sadowa 267, 278 Salgótarjan 367 Salzburg 349, 354 Sarmizgethusa, dziś. rum. Gradistea Mun- celui 12 Sarospatak 136, 155 Satoraljaujhely 313 Savaria, dziś. Szombathely 13 Scarbantia, dziś. Sopron 13 Schwechat 242 Segedyn, węg. Szeged (czyt. Seged) 8, 71, 74, 87. 201, 253. 254, 295. 311. 316, 318, 361, 368, 369 Segesvar, dziś. rum. Sighisoara 253 Smederevo 82, 84, 91 Sofia 55, 8 7 Solferino 261 Somlyó 113, 130 Somogyvar 34 Sopianae, dziś. Pecs 13 Sopron 12, 60, 67, 74, 75, 152, 174, 201, 203, 320, 321, 369 Sopronkohida 366 Spielberg 254 Spira 132, 137 Stalingrad 346 Stambuł 136, 348-351 Stołeczny Białogród, po węg. Szekesfeher- var 19, 42, 45, 47, 54, 67, 69, 97, 107, 121, 126, 139, 242 Sukoró 242 Szabac, węg. Szabacs, dziś. jug. Śabac J18 Szabadka, dziś. jug. Subotica 201, 311 Szatmar, dziś. rum. Satu-Mare 162, 166 Szecseny 163 Szekesfehervar zob. Stołeczny Białogród 369 Szentgothard, niem. Sankt-Gothard 750 •Szentimre 55 Szenttamas, dziś. jug. Srbobran 235 Szigetvar 125, 147, 148 Szolnok 313, 314 Szombathely 13 Szumią, dziś.. Kolarovgrad 260 Tapióbicske 249 Teheran 352, 353 Temesvar, dziś. rum. Timisoara 56, 70, 78, 113, 114, 125, 127, 154, 176, 193, 254 Terezin, niem. Theresienstadt 255 Tihany 321 Tokaj 121 TopoRany 68, 74 Toruń 755 Trenczyn, węg. Trencsen, dziś. słów. Tren- ćin 68, 136, 165 Trnava zob. Nagyszombat 406 Turćiansky Svaty Martin, dawn. węg. Turócszentmarton 273 Turda, dziś. rum. Torda zob. też Potais- sa 12 Turyn 63, 286 Ugróc 136 Ujpest 367 Użhorod, dawn. węg. Ungvar 332 Yac 55, 250 Yarad zob. Nagyvarad Vasvar 150 Yelence (jezioro) 242, 369 Yeszprem 24, 72 Yichy 349 Yilagos 254 Yillafranca 261 Yisegrad zob. Wyszogród Waradyn zob. Nagyvarad Warna 88, 91 Warszawa 146, 163, 251, 362 Waszyngton 341. 350 Wersal 319 Widyń 260 Wiedeń 13, 61, 92, 99, 100, 104, 107, 114, 122, 141-144, 153, 166, 169, 171-173, 177, 178, 181, 184, 191, 197, 208, 209, 214-220, 224-229, 233- 245, 259, 262-264, 279, 288, 289, 291, 309, 319, 326-335, 338 Wiener Neustadt 161 Woroneż 346, 347 Wrocław 99, 700 Wyszogród, węg. Yisegrad 17, 56, 62, 64, 67, 71, 72, 77, 106, 139, 339, 368, 369 Zagrzeb 46, 129, 176, 185, 230 Zalavar 17 Zara, dziś. jug. Zadar 72 Zemun, dawn. węg. Zimony 118 Zilah, rum. Zalau 227 Zsambek 48 Zsitvatorok 141 Zwolen, węg. Zólyom 46 SPIS ILUSTRACJI Str. 1. Aąuincum. Ruiny amfiteatru rzymskiego (Orszagos Miiemleki Feliigyelóseg) 12 2. Osiedlanie się różnych narodowości na Węgrzech (Kepes kronika - Biblio- teka Szechenyich) .................... 14 3. Przybycie Węgrów nad Dunaj (tamże) ............ 18 4. Insygnia królewskie. Korona św. Stefana (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) 23 5. Spotkanie delegacji cesarza niemieckiego i króla węgierskiego na granicy (Kepes kronika - Biblioteka Szechenyich) ........... 25 6. Koronacja Andrzeja II (tamże) ............... 28 7. Pecs. Samson wyrywający drzewo. Fragment katedry romańskiej (Orszagos Miiemleki Feliigyelóseg) .................. 30 8. Fragment romańskiego kościoła w Zsambek (tamże) ....... 32 9. Kościół romański w Jak (tamże) .............. 33 10. Kościół romański w Lebeny (tamże) ............. 36 11. Ostrzyhom. Paląc Beli III (tamże) .............. 37 12. Ostrzyhom. Kaplica w pałacu Beli III (tamże) .......... 39 13. Katedra gotycka w Koszycach (dziś CSRS) (tamże) ........ 66 14. Wyszogród. Wieża Salomona (tamże) ............. 71 15. Wyszogród. Ruiny zamku (tamże) ............... 77 16. Herb Hunyadich. Muzeum w Wyszogrodzie (tamże) ....... 85 17. Gyula Benczur: Pożegnanie Laszló Hunyadiego (Budapeszt, Nemzeti Galeria) 93 18. Zamek budziński w czasach Macieja Korwina (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) ...................... 96 19. Budapeszt. Dzielnica zamkowa. Wieża św. Mikołaja (tamże) ..... 101 20. Ostrzyhom. Fragment renesansowej kaplicy Bakócza (tamże) ..... 105 21. Sopron. Kaplica w kościele Benedyktynów (tamże) ........ 108 22. Bertalan Szekely: Odnalezienie zwłok Ludwika II (Budapeszt, Nemzeti Galeria) ....................... 119 23. Miklós Zrinyi, bohater Szigetvaru (sztych Dominika Custosa - Budapeszt, Nemzeti Muzeum) .................... 126 24. Bertalan Szekely: Kobiety z Eger (Budapeszt, Nemzeti Galeria) .... 128 25. Pecs. Meczet (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) ......... 135 26. Stefan Batory jako książę Siedmiogrodu (miedzioryt Josta Ammana - Budapeszt, Nemzeti Muzeum) ............... 138 27. Istvan Bocskay, książę Siedmiogrodu (sztych Baltazara Caymoxa - tamże) 141 28. Gabor Bethlen, książę Siedmiogrodu (sztych nieznanego mistrza - tamże) 145 29. Mikołaj Zrinyi, poeta i wódz (sztych Gerarda Bouttatsa - tamże) ... 149 30. Viktor Madarasz: Zrinyi i Frankopdn w więzieniu w Wiener Neustadt (Budapeszt, Nemzeti Galeria) ................ 151 31. Imre Thókóly, książę Siedmiogrodu (sztych Piotra Stephani-Stevensa - Budapeszt, Nemzeti Muzeum) ............... 152 408 32. Ilona Zrinyi, obrończyni Munkacza (sztych Franciszka Jollaina - tamże) 161 33. Franciszek Rakoczy II (sztych Jakuba Folkema - tamże) .,...- 165 34. Pałac Eszterhazych w Fertód (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) .... 168 35. Sopron. Plac barokowy (tamże) ............... 174 ,36. Szlachcic węgierski (Biblioteka Szechenyich) ........... 181 37. Izba niższa parlamentu (sztych współczesny - Biblioteka Szechenyich) . . ' 203 38. Budapeszt. Węgierska Akademia Nauk (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) 204 39. Istvan Szechenyi (litografia Ferenca Eybla - Budapeszt, Nemzeti Muzeum) 207 40. Lajos Kossuth (litografia Augusta Prinzhofera - tamże) ...... 213 41. Sandor Petófi (litografia Miklósa Barabasa - tamże) ........ 221 42. Lajos Batthyany, premier (litografia Miklósa Barabasa - tamże) .... 228 43. Parlament i pomnik Franciszka Rakoczego II (Orszagos Miiemleki Felugy- elóseg) ....................... 238 44. Scena z walk 1849 r. (Budapeszt, Nemzeti Muzeum) ........ 249 45. Mihaly Munkacsy: Dom żałoby (Budapeszt, Nemzeti Galeria) ..... 256 46. Ferenc Deak (litografia Ferenca Eybla - Budapeszt Nemzeti Muzeum) . . 264 47. Budapeszt. Opera (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) ........ 270 48. Pal Szinyei-Merse: Majówka (Budapeszt, Nemzeti Galeria) ...... 276 49. Budapeszt. Muzeum Sztuk Pięknych (Orszagos Miiemleki Felugyelóseg) 286 50. Lórand Eótvós, fizyk (litografia Alfonsa Giehsza - Budapeszt, Nemzeti Muzeum) ... i ................... 295 51. lgnąc Semmelweis (miedzioryt Jeno Dobiego - tamże) ....... 297 52. Mór Jókai (litografia Miklósa Barabasa - tamże) ........ 298 53. Ferenc Liszt (litografia Józsefa Kriehubera - tamże) ........ 299 54. József Rippl-Rónai: Starsza pani (Budapeszt, Nemzeti Galeria) .... 305 55. Tivadar Csontvary-Kosztka: Samotny cedr (tamże) ........ 312 56. Aurel Bernath: Zima (tamże) ................ 355 57. Endre Bajcsy-Żsilinszky (Magyarorszdg tortenete, Budapeszt 1976, t. VIII) 367 58. Józef Egry: Wschód słońca (tamże) ............. 368 SPIS MAP 1. Węgry w XV wieku (do 1526 r.) .............. 90 2. Węgry w 1576 r. .................... 131 3. Węgry w 1848 r. .................... 234 4. Węgry współczesne (na tle granic historycznych) .......... 333 SPIS TREŚCI Str. PRZEDMOWA DO DRUGIEGO WYDANIA ............... 5 OD AUTORA ........................ 7 l KOTLINA NADDUNAJSKA l JEJ PIERWOTNI MIESZKAŃCY Obszar geograficzny ................... 10 Pojęcie państwa węgierskiego ................ 10 Węgry historyczne .................... 11 Węgry współczesne ................... H Pierwotni mieszkańcy Kotliny Naddunajskiej .......... 11 Pradzieje Madziarów . .................. )5 Honfoglalaz, czyli osiedlanie się Madziarów w Kotlinie Naddunajskiej . . 17 Wyprawy łupieżcze ................... 19 II. POCZĄTKI PAŃSTWA WĘGIERSKIEGO Geneza i organizacja państwa węgierskiego ........... 21 Panowanie Gejzy i Stefana I św. .............. 22 Wojna z Cesarstwem Niemieckim .............. 25 III. WEWNĘTRZNY KRYZYS I KONSOLIDACJA PAŃSTWA W XI w. Pierwszy bunt pogański .................. 27 Drugi bunt pogański ................... 28 Ujarzmienie "wolnych" .................. 29 Rozrost kościelnych i świeckich latyfundiów ........... 30 Polityka zagraniczna Władysława i Kolomana ......... 31 Rozwój kultury ..................... 33 IV POCZĄTKI ROZBICIA FEUDALNEGO I RUCHU STANOWEGO Wojny z Bizancjum ................... 35 Organizacja państwa za Beli III ............ .t . , 36 Kolonizacja niemiecka .................. 38 Ekspansja na Bałkany i opanowanie Rusi Halickiej ........ 38 Początki rozbicia feudalnego ................ 39 Serwienci....................... 40 Złota bulla 1222 r. Jej geneza i następstwa .......... 41 Autonomia saska .................... 43 Próby wzmocnienia władzy Centralnej. Kumanowie ........ 44 Najazd tatarski 1241 r. .................. 45 Odbudowa kraju .................... 45 Rozwój kulturalny w XII i XIII w. ............. 47 4 W V. OSTATNI A RPA DO WIE Oligarchia feudalna ................... 49 Wojna z Ottokarem II czeskim ............... 51 Próby reform za Andrzeja III ................ 51 Rola Arpadów w dziejach Węgier .............. 52 Walka o spuściznę po Arpadach .............. 53 VI. WZMOCNIENIE WŁADZY CENTRALNEJ ZA DYNASTII ANDEGAWEŃSKIEJ Polityka wewnętrzna Karola Roberta ............. 56 Reorganizacja sił obronnych ................ 57 Organizacja finansów................... 58 Przemiany gospodarcze .................. 59 Miasta i handel..................... 60 Polityka zagraniczna Karola Roberta ............. 61 Wojny dynastyczne Ludwika I .............. 62 Unia z Polską ..................... 63 Dwór królewski za Andegawenów ............. 64 Ograniczenie władzy królewskiej ............... 64 Rozkwit kultury .................... 66 VII. WZROST WPŁYWU STANÓW NA SPRAWY PAŃSTWOWE (1382-1439) Walka o tron. Zygmunt Luksemburczyk ............ 69 Pierwsza wojna z Turkami ................. 70 Ligi magnackie i placetum regium .............. 71 Sprawy zagraniczne ................... 73 Miasta i mieszczanie ................... 74 Szlachta i autonomia komitacka .............. 76 Chłopi ....................... 78 Powstania chłopskie w Sidemiogrodzie ............ 79 Unia personalna z Austrią i Czechami ............ 82 VIII. WOJNY TURECKIE (1439-1458). JAN HUNYADI Druga unia polsko-węgierska ................ 83 JanHunyadi. ..................... 84 "Długa wojna" 1443 r. .................. 86 Klęska pod Warną ................... 88 Regencja Hunyadiego ................... 89 Wojna 1456 r. i zwycięstwo belgradzkie ............ 91 IX. PRÓBY WZMOCNIENIA WŁADZY CENTRALNEJ (1458-1490) Walka stronnictw o władzę ................ 95 Maciej Korwin ..................... 95 Polityka zagraniczna ................... 97 Polityka wewnętrzna . .................. 100 Ustawa 1486 r. i sprawa elekcji króla ............ 103 Ocena "okresu Hunyadich" . ................ 103 X. OKRES PANOWANIA JAGIELLONÓW (1490-1526). KLĘSKA POD MOHACZEM Unia węgiersko-czeska ............... Wzrost znaczenia magnatów ............. 107 108 411 Rozkwit kultury w XV w. ................. 104 Opozycja szlachty ................. . . 109 Wojna chłopska 1514 r. ................. m "Tripartitum" ..................... 114 Zjazd w Wiedniu 1515 r. ................. 115 Anarchia za panowania Ludwika II ............. 116 Mohacz ....................... 117 XI. PODZIAŁ PAŃSTWA NA TRZY CZĘŚCI Wojna domowa .................... 121 Dwa państwa węgierskie ................. 122 Początek niewoli tureckiej. Jerzy Martinuzzi ........... 122 Utrwalanie podziału Węgier na trzy części .......... 125 Zabór turecki ..................... 126 Królestwo Węgierskie pod panowaniem habsburskim ....... 128 Siedmiogród ..................... 129 Sprawy gospodarcze ................... 132 Reformacja ...................... 133 Kultura ....................... 134 XII. POWSTANIA SIEDMIOGRODZKIE Stefan Batory, pierwszy książę Siedmiogrodu .......... 137 Upadek Siedmiogrodu za Zygmunta Batorego .......... 139 Powstanie Bocskaya ................... 140 Walka z centralizmem habsburskim w Królestwie Węgierskim .... 142 Kontrreformacja .................... 143 Powstanie Bethlena ................... 143 Polityczny upadek Siedmiogrodu . .............. 145 XIII. WALKI O NIEPODLEGŁOŚĆ W KRÓLESTWIE WĘGIERSKIM W DRUGIEJ POŁOWIE XVII WIEKU Polityka habsburska po wojnie trzydziestoletniej ......... 148 Mikołaj Zrinyi ..................... 149 Spisek Wesselenyiego . .................. 150 Powstanie Thókólyego .................. 152 Koniec niewoli tureckiej .................. 153 Kultura baroku. .................... 154 XIV. POWSTANIE FRANCISZKA RAKOCZEGO II (1703-1711) Następstwa wojny i niewoli ................ 157 Franciszek Rakoczy i wybuch powstania ........... 160 Polityka wewnętrzna i zewnętrzna .............. 162 Upadek powstania. ................... \(,Ą XV. CENTRALIZM I ABSOLUTYZM HABSBURSKI. RZĄDY MARII TERESY I JÓZEFA II Kapitulacja szlachty węgierskiej ............... 167 Powstania chłopskie i reformy Marii Teresy .......... 170 Początki oświecenia i reformy Józefa II ............ 173 Opór szlachty węgierskiej ................. 176 Sprawa chłopska .................... 177 Odwrót Józefa II .................... 178 412 180 183 190 194 195 197 198 199 XVI. POCZĄTKI KONFLIKTU NARODOWOŚCIOWEGO. SEJM 1790-1791 Zmiana orientacji u postępowej inteligencji ...... Początki konfliktu narodowościowego ..... \ .. Sejm 1790-1791 ............... XVII. SPISEK MARTINOVICSA. WĘGRY W CZASACH NAPOLEOŃSKICH "Ruchjakobiński" ............... Dwa nurty spisku ............... Sojusz szlachty węgierskiej z dynastią ....... Sprawy gospodarcze i kulturalne .......... Ponowne rozbicie sojuszu szlachty węgierskiej z dworem . XVIII. OKRES REFORM 1825-1848 ' Sytuacja gospodarcza monarchii ............... 201 Sejm 1825-1827 .................... 203 Stefan (Istvan) Szechenyi i jego program ............ 205 Wpływ francuskiej rewolucji lipcowej i powstania listopadowego na ruch reform ...................... 208 Powstanie chłopskie 1831 r. ........'........ 210 Radykalizacja programów społecznych i politycznych ....... 211 Ludwik Kossuth .................... 213 Opór ze strony niemadziarskich narodowości .......... 215 Polaryzacja życia politycznego ............... 219 Ostatni sejm stanowy ................... 222 XIX. REWOLUCJA I POWSTANIE 1848-1849 Rewolucja peszteńska 15 marca i jej następstwa ......... 224 Rząd narodowy .................... 226 Ustawy marcowe .................... 226 Problem narodowościowy ................. 230 Polityka zagraniczna rządu węgierskiego ............ 235 Sejm peszteński .................... 237 Konflikt z Wiedniem i narodowościami ............ 239 Komitet Obrony Narodowej ................ 241 Wybuch powstania narodowego i jego organizacja ........ 242 Działania wojenne .................... 243 Bem w Siedmiogrodzie .................. 245 "Partia Pokoju" .................... 247 Zerwanie z Habsburgami i ogłoszenie niepodległości ....... 247 Interwencja zbrojna cara rosyjskiego ............. 251 XX. WALKA Z CENTRALIZMEM I ABSOLUTYZMEM WIEDEŃSKIM (1849-1867) 255 257 258 259 260 261 263 265 267 Terror Haynaua ........ Rozwój kapitalizmu na Węgrzech .. System Bacha ......... Sytuacja narodowości niemadziarskich Emigracja .......... Zmiany polityczne w monarchii .. Sejm 1861 r. i program Deaka .. Plany Kossutha. Na drodze do ugody Ugoda austro-węgierska 1867 r. .. Upadek powstania . ................... 253 413 XX;. WĘGRY W OKRESIE DUALIZMU (1867-1914) Stanowisko Kossutha wobec ugody ............. 269 Nowe partie polityczne ................... 269 Organizacja państwa ................... 271 Ugoda z Chorwatami i ustawa narodowościowa z 1868 r. ...... 271 Administracja ..................... 274 Szybkie tempo rozwoju gospodarczego ............ 275 Polityka zagraniczna Andrassyego .............. 278 Rządy Kolomana Tiszy .................. 279 Początki ruchu socjalistycznego i upadek Tiszy ......... 280 Sytuacja gospodarcza .................. 282 Nowy układ sił politycznych i społecznych. Walka o kulturę ..... 283 Kryzys dualizmu .................... 287 Rządy koalicji 1906-1909 . ................ 289 Ostatnie lata przed wybuchem pierwszej wojny światowej ...... 293 Kultura okresu dualizmu ................. 295 XXII. ROZPAD AUSTRO-WEG1ER. PIERWSZA REWOLUCJA PROLETARIACKA Węgry w czasie pierwszej wojny światowej .. v ........ 301 Wpływ Rewolucji Październikowej .............. 304 Rozpad Austro-Wegier .................. 305 Rewolucja burżuazyjna na Węgrzech ............. 306 Utworzenie Węgierskiej Partii Komunistycznej .......... 309 Załamanie się rewolucji burżuazyjnej ............. 309 Proklamowanie Węgierskiej Republiki Rad ..... ..... 311 Przyczyny gwałtownego upadku Węgierskiej Republiki Rad .... 315 XXIII. MIEDZY PIERWSZĄ A DRUGĄ WOJNĄ ŚWIATOWĄ Dojście do władzy Mikołaja Horthyego ............ 318 Traktat (rianoński .................... 319 Rządy lstvan;i Bethlena ................. 321 Węgierska Partia Komunistyczna .............. 326 Kryzys gospodarczy i faszyzacja Węgier ........... 327 Następstwa Anschlussu ....... .......... 330 Rewizjonizm i arbitraż wiedeński .............. 331 O front ludowy Rola pisarzy i poetów ............ 334 XXIV. WĘGRY W CZASIE DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ Polityka zagraniczna rządu Pala Telekiego ........... 337 Sprawa rumuńska i drugi arbitraż wiedeński .......... 338 Sprawa jugosłowiańska i samobójstwo Telekiego ........ 339 Przystąpienie Węgier do drugiej wojny światowej ......... 341 Społeczeństwo węgierskie w pierwszych latach wojny ........ 342 Katastrofa pod Woroneżem ................ 344 "Hintapolitika" - polityka balansowania rządu Miklósa Kallaya .... 346 Tajna dyplomacja Kallaya. Przebieg i cele ........... 348 Kontratak hitlerowski .................. 352 Okupacja Węgier przez wojska hitlerowskie .......... 354 Rząd generała Lakatosa .................. 357 Front węgierski..................... 359 Zawieszenie broni .................... 360 15 października. .................... 362 414 364 366 368 369 372 380 383 387 404 408 409 Terror nyilasowski ....••• Zbrojny ruch oporu ....••• Wyzwolenie Węgier .....•• Organizacja nowych władz państwowych WAŻNIEJSZE WYDARZENIA OD 1945 ROKU . . WSKAZÓWKI BIBLIOGRAFICZNE ....•• TABLICE GENEALOGICZNE ....••• INDEKS NAZWISK .....-•••• INDEKS NAZW MIEJSCOWOŚCI ...... SPIS ILUSTRACJI ....•••••• SPIS MAP .....-••••••