Andrzej Jezierski Cecylia Leszczyńska HISTORIA GOSPODARCZA POLSKI Wydawnictwo Key Text Warszawa 1998 Spis treści Od autorów 13 Rozdział 1 Polska w średniowieczu 1.1. Państwo . 15 1.2. Ludność . 19 1.2.1. Zaludnienie ..,: 19 1.2.2. Osadnictwo na prawie niemieckim .. 20 1.3. Rolnictwo . 23 1.4. Rzemiosło. Górnictwo i hutnictwo .. 26 1.4.1. Rzemiosło .. 26 1.4.2. Górnictwo i hutnictwo . 29 1.5. Pieniądz. Kredyt. Handel 31 1.5.1. Pieniądz ..; .. 31 1.5.2. Kredyt ; .. 32 1.5.3. Handel 33 Rozdział 2 Gospodarka i społeczeństwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu (XVI i pierwsza polowa XVII w.) 2.1. Państwo . 37 2.1.1. Terytorium .., ; .., 37 2.1.2. Ustrój ..; 38 2.2. Ludność . 41 2.3. Rolnictwo 43 2.3.1. Gospodarstwo dworskie i chłopskie 43 2.3.2. Produkcja rolna , 46 2.3.3. Dualizm agrarny ; .., .. 47 2.4. Przemysł i rzemiosło .. 48 Spis treści 2.4.1. Górnictwo i hutnictwo . 48 2.4.2. Rzemiosło cechowe . 50 2.4.3. Miejski przemysł pozacechowy i przemysł dworski ... 51 2.5. Handel i kredyt. Komunikacja ... 53 2.5.1. Handel wewnętrzny . 53 2.5.2. Handel zagraniczny . 54 2.5.3. Kredyt . 56 2.5.4. Komunikacja ... 57 2.6. Skarb. Pieniądz ... 59 2.6.1. Skarb .. 59 2.6.2. Pieniądz 61 Rozdział 3 Rzeczpospolita na drodze do upadku (od potowy XVII w. do 1795 r.) 3.1. Państwo ... 63 3.1.1. Wojny w drugiej połowie XVII w. ... 63 3.1.2. Czasy saskie i wojna północna ... 64 3.1.3. Czasy stanisławowskie i pierwszy rozbiór Polski .. 66 3.1.4. Sejm Czteroletni. Drugi i trzeci rozbiór Polski ... 68 3.2. Społeczeństwo 71 3.2.1. Zaludnienie 71 3.2.2. Struktura społeczna . 72 3.3. Rolnictwo 75 3.3.1. Wieś i folwark .. 75 3.3.2. Produkcja rolna 77 3.4. Przemysł i rzemiosło ... 78 3.4.1. Rzemiosło .. 78 3.4.2. Manufaktury ... 80 3.5. Handel i kredyt. Komunikacja . 84 3.5.1. Handel wewnętrzny . 84 3.5.2. Handel zagraniczny 86 3.5.3. Kredyt . 90 3.5.4. Komunikacja ... 91 3.6. Skarb. Pieniądz ... 93 3.6.1. Skarb .. 93 3.6.2. Pieniądz 96 Rozdział 4 Ziemie polskie pod zaborami w końcu XVIII i na początku XIX w. Księstwo Warszawskie 4.1. Zabór austriacki ... 99 4.2. Zabór pruski 101 4.3. Zabór rosyjski . 103 4.4. Księstwo Warszawskie (1807-1813) 105 4.4.1. Państwo 105 Spis treści 7 4.4.2. Społeczeństwo .. 107 4.4.3. Gospodarka .. 108 4.5. Księstwo Warszawskie pod okupacją rosyjską. Kongres wiedeński . 109 Rozdział 5 Ziemie polskie od kongresu wiedeńskiego do zakończenia reform agrarnych (1815-1864) 5.1. Królestwo Polskie .. 112 5.1.1. Państwo w okresie autonomii (1815-1831) 112 5.1.2. W dobie paskiewiczowskiej (1832-1856) .. 114 5.1.3. "Odwilż sewastopolska" (1856-1860) .. 115 5.1.4. Powstanie styczniowe .. 116 5.2. Społeczeństwo Królestwa Polskiego . 117 5.3. Gospodarka Królestwa Polskiego 120 5.3.1. Polityka gospodarcza Lubeckiego. Protekcjonizm . 120 5.3.2. Rolnictwo 122 5.3.3. Przemysł .. 125 5.3.4. Handel 128 5.3.5. Komunikacja . 130 5.3.6. Pieniądz i kredyt . 132 5.4. Ziemie zaboru rosyjskiego - zachodnie gubernie cesarstwa .. 135 5.5. Ziemie polskie pod panowaniem pruskim .. 136 5.5.1. Terytorium i ludność .. 136 5.5.2. Gospodarka .. 139 5.6. Galicja 142 5.6.1. Terytorium i ludność .. 142 5.6.2. Gospodarka .. 143 5.7. Rzeczpospolita Krakowska 146 Rozdział 6 Kapitalizm na ziemiach polskich 6.1. Sytuacja polityczna w trzech zaborach .. 149 6.1.1. Zabór rosyjski .. 149 6.1.2. Zabór pruski 152 6.1.3. Zabór austriacki . 154 6.2. Społeczeństwo 156 6.2.1. Liczba ludności i ruch naturalny . 156 6.2.2. Struktura zawodowa i społeczna 158 6.2.3. Skład etniczny i kwestie narodowe 162 6.3. Rolnictwo 165 6.3.1. Użytkowanie ziemi i struktura agrarna 165 6.3.2. Koniunktura agrarna i polityka rolna . 167 6.3.3. Produkcja rolna . 170 6.4. Przemysł 172 6.4.1. Rewolucja przemysłowa 172 6.4.2. Liberalizm gospodarczy 177 8 Spis treści 6.4.3. Przemysł Królestwa Polskiego ... 179 6.4.4. Przemysł na ziemiach polskich w granicach Cesarstwa Rosyjskiego ... 186 6.4.5. Przemysł w zaborze pruskim ... 187 6.4.6. Przemysł w Galicji 188 6.4.7. Górnictwo i hutnictwo na Górnym Śląsku .. 189 6.5. Komunikacja . 190 6.5.1. Koleje żelazne .. 190 6.5.2. Sieć drogowa .. 196 6.5.3. Żegluga 197 6.5.4. Łączność ... 197 6.6. Handel 198 6.6.1. Handel wewnętrzny . 198 6.6.2. Handel zagraniczny .. 201 6.7. Pieniądz. Kredyt ... 204 6.7.1. Pieniądz 204 6.7.2. Kredyt 206 6.8. Poziom gospodarczy ziem polskich w przededniu I wojny światowej . 212 Rozdział 7 I wojna światowa (1914-1918) 7.1. Zmiany układu sił politycznych i gospodarczych w świecie na przełomie XIX i XX w ... 215 7.2. Przebieg wydarzeń politycznych i militarnych w czasie wojny ... 218 7.3. Sprawa polska w czasie I wojny światowej ... 220 7.4. Sytuacja gospodarcza na ziemiach polskich w czasie wojny .. 223 Rozdział 8 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 8.1. Państwo ... 226 8.1.1. Walka o granice ... 226 8.1.2. Terytorium . 232 8.1.3. Ustrój polityczny .. 236 8.2. Społeczeństwo 245 8.2.1. Liczba ludności i ruch naturalny 245 8.2.2. Struktura narodowościowa i wyznaniowa 247 8.2.3 Struktura społeczno-zawodowa 248 8.2.4. Dostęp do oświaty i możliwości awansu społecznego 250 8.3. Koniunktura i polityka gospodarcza ... 251 8.3.1. Przebieg koniunktury ... 251 8.3.2. Polityka gospodarcza . 254 8.4. Rolnictwo 265 8.4.1. Struktura własności i reforma rolna ... 265 8.4.2. Produkcja rolna 270 8.4.3. Położenie rolnictwa i polityka rolna rządu ... 271 8.5. Przemysł .. 275 8.5.1. Bilans otwarcia . 275 Spis treści 9 8.5.2. Struktura gałęziowa przemysłu .. 277 8.5.3. Ważniejsze gałęzie przemysłu 280 8.5.4. Rozmieszczenie przemysłu 298 8.5.5. Przemysł państwowy i kapitał obcy . 301 8.6. Komunikacja 305 8.6.1. Koleje . 305 8.6.2. Transport drogowy . 306 8.6.3. Żegluga morska i śródlądowa . 307 8.6.4. Komunikacja lotnicza 307 8.7. Handel wewnętrzny i zagraniczny ..; 308 8.7.1. Handel wewnętrzny 308 8.7.2. Handel zagraniczny: . 311 8.8. Banki emisyjne i polityka pieniężna. Kredyt. Ubezpieczenia 316 8.8.1. Banki emisyjne i pieniądz . 316 8.8.2. Instytucje kredytowe 321 8.8.3. Ubezpieczenia gospodarcze ; . 324 8.9. Finanse państwa . 324 8.9.1. Budżet państwa ;..< 324 8.9.2. Finanse samorządowe 329 8.9.3. Obciążenia podatkowe obywateli 331 Rozdział 9 II wojna światowa (1939-1945) 9.1. Początek wojny .. 332 9.1.1. Sytuacja polityczna w przededniu wojny .. 332 9.1.2. Kampania wrześniowa .. 333 9.1.3. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej na wychodźstwie .. 335 9.2. Polska pod okupacją Niemiec i ZSRR . 336 9.2.1. Podział terytorialny . 336 9.2.2. Polityka okupacyjna Niemiec . 337 9.2.3. Okupacja sowiecka .. 339 9.3. Wielka Koalicja .. 343 9.3.1. Wybuch wojny niemiecko-radzieckiej. Powstanie Wielkiej Koalicji 343 9.3.2. Układ Sikorski-Majski .. 345 9.3.3. Państwo podziemne 347 9.4. Ziemie polskie pod okupacją niemiecką .. 348 9.4.1. Ludność 348 9.4.2. Sytuacja gospodarcza 354 9.5. Sprawa polska. Od Teheranu do Jałty .. 360 9.5.1. Teheran 360 9.5.2. Powojenne granice Polski w projektach rządu Rzeczypospolitej Polskiej na wychodźstwie . 362 9.5.3. PPR i KRN .. 363 9.5.4. Próby porozumienia rządu Rzeczypospolitej Polskiej z ZSRR. Plan "Burza" 364 9.5.5. PKWN i Rząd Tymczasowy .. 366 9.6. Konsekwencje Jałty dla Polski 369 10 Spis treści 9.6.1. Jałta .. 369 9.6.2. Likwidacja Delegatury Rządu i porwanie "szesnastu" ... 370 9.6.3. Polska administracja na ziemiach III Rzeszy wiosną 1945 r. ... 371 9.6.4. Przejmowanie majątku przez Armię Czerwoną . 372 9.6.5. Kapitulacja Niemiec . 373 Rozdział 10 Polska w latach 1945-1950 10.1. Państwo .. 375 10.1.1. Terytorium i granice . 375 10.1.2. Ustrój polityczny ... 379 10.2. Społeczeństwo 388 10.2.1. Zmiany ludnościowe 388 10.2.2. Struktura społeczno-zawodowa . 391 10.2.3. Warunki bytu ... 393 10.3. Polityka gospodarcza i system ekonomiczny .. 394 10.3.1. Początki planowania . 394 10.3.2. Pomoc Zachodu w procesie odbudowy .. 396 10.3.3. Gospodarka wielosektorowa 398 10.4. Rolnictwo 405 10.4.1. Reforma rolna .. 405 10.4.2. Produkcja rolna 412 10.4.3. Zmiany w polityce rolnej 414 10.5. Przemysł . 415 10.5.1. Zarządzanie przemysłem. Nacjonalizacja 415 10.5.2. Stan przemysłu po wojnie ... 418 10.5.3. Inwestycje .. 421 10.6. Budownictwo i sytuacja mieszkaniowa . 426 10.6.1.Straty wojenne . 426 10.6.2. Odbudowa . 427 10.6.3. Sytuacja mieszkaniowa . 428 10.7. Komunikacja 430 10.8. Handel .. 434 10.8.1. Handel wewnętrzny . 434 10.8.2. Handel zagraniczny . 437 10.9. Finanse ... 440 10.9.1. Pieniądz 440 10.9.2. Banki i kredyt .. 447 10.9.3. Budżet państwa . 455 Rozdział 11 Polska Ludowa (1950-1989) 11.1. Państwo .. 457 11.1.1. Ustrój polityczny ... 457 11.1.2. Przemiany sytuacji politycznej ... 462 11.2. Społeczeństwo 471 Spis treści 11 11.2.1. Zmiany ludnościowe 471 11.2.2. Struktura spoteczno-zawodowa . 475 11.2.3. Warunki życia ludności . 478 11.3. Planowanie w systemie monocentrycznym . 483 11.3.1. Radziecki system planowania gospodarczego 483 11.3.2. Cykle inwestycyjne . 486 11.4. Przemysł .. 488 11.4.1. Przemysł europejski w drugiej połowie XX w . 488 11.4.2. Polityka przemysłowa Polski . 490 11.4.3. Struktura gałęziowa i przestrzenna przemysłu .. 499 11.5.Rolnictwo 501 11.5.1. Rolnictwo europejskie po II wojnie światowej .. 501 11.5.2. Polityka rolna Polski 506 11.5.3. Struktura agrarna 511 11.5.4. Produkcja rolna . 513 11.6. Komunikacja .. 516 11.6.1. Transport kolejowy ;' 516 11.6.2. Transport samochodowy .. 517 11.6.3. Żegluga morska . 518 11.6.4. Transport lotniczy .. 520 11.7. Handel .. 520 11.7.1. Handel wewnętrzny . 520 11.7.2. Handel międzynarodowy .. 522 11.7.3. Handel zagraniczny PRL .. 527 11.8. Pieniądz . 532 11.8.1. Pieniądz w świecie kapitalistycznym 532 11.8.2. Pieniądz w świecie socjalistycznym . 534 11.8.3. Pieniądz w Polsce 536 11.9. Finanse . 541 11.9.1. Budżet państwa .. 541 11.9.2. Banki .. 544 11.9.3. Ubezpieczenia gospodarcze .. 546 11.10. Próba bilansu 547 Indeks .. 551 Od autorów Podręcznik ten przeznaczony jest dla studentów wydziałów ekonomicznych wyższych uczelni, w których programach nauczania znajduje się historia gospodarcza Polski. Książka obejmuje dzieje gospodarcze Polski od średniowiecza po czasy współczesne, z uwzględnieniem niektórych aspektów rozwoju gospodarczego Europy. Przy podziale podręcznika na rozdziały przyjęliśmy układ chronologiczny. Rozdział pierwszy dotyczy Polski w średniowieczu (od powstania państwa polskiego do XV w.), rozdział drugi opisuje gospodarkę i społeczeństwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu (XVI i pierwsza połowa XVII w.), rozdział trzeci traktuje o Rzeczypospolitej na drodze do upadku, od połowy XVII w. do trzeciego rozbioru w 1795 r. W rozdziale czwartym przedstawiliśmy sytuację ziem polskich pod zaborami w końcu XVIII i na początku XIX w., z odrębnym potraktowaniem Księstwa Warszawskiego. Rozdział piąty zawiera dzieje ziem polskich po kongresie wiedeńskim, do czasu zakończenia wielkich reform agrarnych, rozdział szósty przedstawia zaś kapitalizm na ziemiach polskich do pierwszej wojny światowej. Rozdział siódmy to pierwsza wojna światowa, ósmy - Rzeczpospolita w latach 1918-1939, dziewiąty - druga wojna światowa (do czasu kapitulacji Niemiec w 1945 r.). Rozdział dziesiąty poświęcony został historii Polski w latach 1945-1950, a jedenasty - w latach 1950-1989. W oddawanej do rąk Czytelnika książce uznaliśmy za celowe przeznaczyć więcej miejsca historii najnowszej niż dziejom dawnym. Dlatego też rozbudowany został okres po pierwszej wojnie światowej, który stanowi blisko dwie trzecie objętości podręcznika. Układ wewnętrzny rozdziałów wyczerpuje najważniejsze problemy ekonomiczno-spo-łeczne danej epoki. Rzeczą nową, naszym zdaniem, w stosunku do tradycyjnych ujęć historii gospodarczej Polski, jest rozszerzony opis państwa i jego ustroju oraz społeczeństwa. W podręczniku nie została wyodrębniona bibliografia. Literatura cytowana mieści się w przypisach. Rozdziały traktujące o XIX i XX w. w pewnej mierze opierają się na własnych badaniach źródłowych, niemniej jednak odsyłamy Czytelnika do publikacji autorów, a nie sygnatur archiwalnych. Pragniemy zwrócić uwagę, iż w związku z brakiem szerszych badań archiwalnych dotyczących okresu po 1950 r., wiele przedstawionych faktów i ocen wynikających ze źródeł pośrednich może w przyszłości - po ich weryfikacji archiwalnej - ulec zmianie. Materiały statystyczne w większości pochodzą z publikacji Głównego Urzędu Statystycznego Historia Polski w liczbach, w opracowywaniu których uczestniczyliśmy. Od autorów Naszym zamiarem było pokazanie procesów rozwoju i przemian gospodarczych, zwłaszcza łańcucha zjawisk przyczynowo-skutkowych i wzajemnych relacji między gospodarką, państwem i społeczeństwem. Mamy nadzieję, że oddawana do rąk Czytelnika Historia gospodarcza Polski zamiar ten spełni, pogłębiając kulturę historyczną studentów nauk ekonomicznych. Andrzej Jezierski Cecylia Leszczyńska Rozdział I Polska w średniowieczu 1.1 Państwo Powstanie państwa Piastów w X w., podobnie jak innych państw w tym regionie, związane by3o z zakończeniem wielowiekowej wędrówki ludów. Określenia Polonia, Pole-ni zostały przyjęte dość późno, oba za Chrobrego. Wcześniej państwo związane było nazwą z imieniem władcy. W języku ludów ościennych mieszkańcy kraju Mieszka nazywani byli różnie: Lestkowicami przez Sasów, Lendielami przez Węgrów, Lenkasami przez Litwinów, Lachami przez Rusinów. Być może nazwy te pochodziły od państwa mitycznego Leszka (Lestka). W skład państwa Piastów weszło sześć obszarów plemiennych, których proces integracji był stosunkowo powolny, a odrębności do końca średniowiecza niemałe. Owe obszary plemienne, późniejsze prowincje, to: Wielkopolska, Mazowsze, Małopolska, Śląsk, Pomorze i Kujawy. Obszar państwa pierwszych Piastów liczył zapewne około 250 tys. km2. Warto zwrócić uwagę, że granice państw w owym czasie ulegały częstym zmianom. Pierwsze dynastie: Arpadzi - węgierska, Przemyślidzi - czeska, Rurykowicze - ruska i Piastowie -polska, starały się skupić w swych państwach jak największe terytoria. Mogło się to dokonać jedynie kosztem sąsiadów. Stąd od szczęścia władców w prowadzeniu wojen i zawieraniu małżeństw zależały poniekąd ówczesne granice. Europa Środkowa znajdowała się na obrzeżach ścierania się wpływów Kościoła bizantyjskiego i rzymskiego. Istnieją pewne przesłanki, by mniemać, że do Księstwa Wiślan religia chrześcijańska w obrządku bizantyjskim dotarła w latach 863-885. Zapewne na skutek upadku państwa wielkomorawskiego (906) nie pozostały po owym chrzcie trwalsze ślady. Mieszko I i jego dwór przyjęli chrzest w 966 r. Pierwszą diecezję łacińską powołano w Poznaniu w 968 r., a metropolię gnieźnieńską w 1000 r. W tym samym roku utworzono biskupstwa w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Biskupstwo mazowieckie w Płocku powstało w 1075 r., a kujawskie we Włocławku w 1124 r. Po śmierci Bolesława III Krzywoustego (1138) państwo zostało podzielone między spadkobierców. Do szczególnego rozdrobnienia księstw doszło na Śląsku i Kujawach. 16 Polska w średniowieczu Mapa 1 Polska pierwszych Piastów Źródło: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 roku, t. 2, Warszawa 1981, s. 395. W 1181 r. odpadło Pomorze Zachodnie, uznając zwierzchnictwo cesarstwa1. Osadzony w Ziemi Chełmińskiej (1226) zakon krzyżacki uniezależnił się od Mazowsza. W latach 1249-1252 utracono Ziemię Lubuską. Próbę zjednoczenia kraju na początku XIV w. podjął Wacław II - król czeski i polski. Wówczas to zarysowała się szansa stworzenia silnego państwa polsko-czeskiego. Wygaśnięcie dynastii Przemyślidów w Pradze w zasadzie ją przekreśliło. Utrzymało się natomiast zwierzchnictwo czeskie nad księstwami śląskimi. Równoległe działania w kierunku zjednoczenia państwa polskiego prowadził Władysław I, zwany Łokietkiem, od 1267 r. książę łęczycki i kujawski, a od 1320 r. król polski. W 1333 r. na początku panowania syna Łokietka Kazimierza Wielkiego państwo polskie składało się z Wielkopolski i Małopolski i obejmowało obszar około 100 tys. km2, a w ostatnich latach jego życia - po włączeniu Rusi Halickiej - około 170 tys. km2. 1 Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego było luźnym związkiem państw niemieckich, rządzonym przez różne dynastie niemieckie. W3adza cesarska nadawana w drodze koronacji przez papieża, po raz pierwszy Karolowi Wielkiemu w 800 r., byta realna bądź tytularna w zależności od znaczenia państwa, w którym cesarz by} dziedzicznym władcą. Cesarstwo przetrwało formalnie do 1806 r. Spośród państw słowiańskich pierwszym jego lennikiem stały się w 929 r. Czechy. Panstwo 17 W XV w., po wygranej wojnie trzynastoletniej z Krzy?akami i w31czeniu Gdanska i Pomorza Gdanskiego (utraconych w 1308 r., odzyskanych w 1466 r.) oraz inkorporacji Podola, Ksiestwa Be3skiego i czeoci Mazowsza, terytorium Polski zwiekszy3o sie do oko3o 235 tyo. km2. Organizacja terytorialna panstwa opiera3a sie pocz1tkowo na systemie grodowym. Liczba grodów by3a zmienna, lecz w zasadzie nie przekracza3a 100. W grodach osadzana by3a za3oga wojów ksi1?ecych z urzednikiem reprezentuj1cym w3adce i przez niego powo3ywanym. W wiekszych grodach funkcje te pe3ni3 kasztelan. Obszar obs3ugiwany przez gród obejmowa3 przecietnie oko3o 2,5 tyo. km2 i by3 zamieszkany przez 10-15 tyo. ludnooci. Oprócz funkcji administracyjnych i skarbowych grody spe3nia3y role obronn1, a tak?e stawa3y sie schronieniem dla okolicznej ludnooci w przypadku napadu nieprzyjaciela. Grody stanowi3y tak?e oorodek mobilizacji ludnooci zobowi1zanej do s3u?by wojskowej. Przy grodach powstawa3y podgrodzia i osady targowe. Osiedlaj1ca sie tam ludnooa trudni3a sie g3ównie rzemios3em i handlem. W koncu XIII w. grody sta3y sie siedzib1 starosty grodowego i s1dów grodzkich. W okresie jednoczenia panstwa zacze3y sie wykszta3caa województwa i ziemie jako trwa3e jednostki zarz1du terytorialnego. Obszar ich, bardzo zró?nicowany, wywodzi3 sie z dawnych ksiestw dzielnicowych, z ziem lennych i inkorporowanych do Korony. Na czele województwa sta3 wojewoda. W XIV w. zacz13 sie tak?e formowaa powiat jako obszar s1dowy. Prawo ksi1?ece okreola3o ró?nego rodzaju daniny i owiadczenia na rzecz panuj1cego oraz inne powinnooci, do których zobowi1zana by3a poddana ludnooa. O przeznaczeniu tych orodków wspomina w swej relacji Ibrahim ibn Jakub, opisuj1c kraj Mieszka I. Stwierdza on mianowicie, ?e Mieszko utrzymywa3 3000 pancernych (wojowników), których zaopatrywa3 w odzie?, bron, konie i ?ywnooa, którym wyp3aca3 ?o3d, a nawet wyposa?a3 ich dzieci. Czeoa tego zaopatrzenia, np. ?ywnooa, pochodzi3a z zasobów kraju, ale bron mog3a pochodzia z importu. W ten sposób widzimy, ?e aby sprostaa tym zadaniom, skarb Mieszka musia3 dysponowaa orodkami pienie?nymi. Od razu trzeba tu powiedziea, ?e przez ca3y okres oredniowiecza skarb w3adcy i skarb panstwa stanowi3y jednooa zwan1 komor1 ksi1?ec1, któr1 zawiadywa3 komornik nadworny zwany te? podkomorzym. S3owo komora pochodzi3o od 3acinskiej camery oznaczaj1cej skarb. Dochody p3yne3y - jak sie wydaje - z trzech Yróde3. Oprócz owiadczen ludnooci poddanej sk3ada3y sie na nie kary z wyroków s1dowych (st1d zapewne s3owo grzywna jako pienie?ny wymiar kary sta3o sie nazw1 ówczesnej jednostki pienie?nej) oraz regaliów, czyli monopoli ksi1?ecych. Do regaliów ksi1?ecych nale?a3y: prawo zak3adania i utrzymywania karczem, prawo wydobywania kruszców i soli, wy31czne prawo bicia monety oraz pobieranie op3at targowych, cel i myt. Wreszcie pewne dochody komora mog3a czerpaa z 3upów wojennych. Poza rega3em menniczym oci1ganie owiadczen dokonywa3o sie w ramach systemu grodowego, gdzie egzekwowano daniny i pos3ugi prawa ksi1?ecego. Zajmowa3 sie tym w3odarz, który kierowa3 poborcami-komornikami. Oci1gali oni produkty pochodz1ce z danin okregu grodowego do komory grodowej bed1cej miejscem ich przechowywania. Zgromadzone w komorach w XI i XII w. produkty dzielono wed3ug pewnego klucza: 1/10 przeznaczano na utrzymanie biskupstw, traktowanych wówczas jako instytucje panstwowe, 1/3 zatrzymywali dla siebie kasztelanowie na utrzymanie grodu, reszte przekazywano na u?ytek dworu ksi1?ecego, dru?yny itp. Jak twierdz1 znawcy tego zagadnienia, najpowa?niejsza czeoa wydatków skarbowych przeznaczana by3a na utrzymanie dworu, Koocio3a i wojska. Dotyczy3o to w3aociwej dru?yny, 18 Polska w oredniowieczu która ca3y czas znajdowa3a sie u boku w3adcy. Uznaj1c panstwo za patrymonium, tj. dziedziczny rodowy maj1tek, dochody pochodz1ce z wywozu niektórych dóbr ksi1?e mógt traktowaa jako w3asne, co z dzisiejszego punktu widzenia stanowi3o swego rodzaju monopolizacje handlu zagranicznego. Na prze3omie XIII i XIV w., wraz z rozwojem gospodarki towarowej, rozszerzaniem sie immunitetu, kolonizacj1 miast i wsi na prawie niemieckim, dotychczasowy system skarbowy zacz13 ulegaa zmianom. Za panowania Wac3awa II przeniesiono z Czech nowy system monetarny. Administracje terytorialn1 przejeli nowi urzednicy królewscy zwani starostami (dla prowincji starostowie generalni, dla grodów s1dowych - starostowie grodowi). Za panowania Kazimierza Wielkiego starostom, oprócz uprawnien publicznych, powierzaa zaczeto zarz1d majetnoociami królewskimi. Dotychczasowi w3odarze pozostali jedynie jako zarz1dcy w3ooci. W myol praw ustanowionych przez Kazimierza Wielkiego w 1368 i 1370 r. starostowie mogli zatrzymywaa dla siebie tytu3em wynagrodzenia daniny w naturze, produkty rolne pochodz1ce z w3ooci królewskich, op3aty za drewno, z m3ynów i kar s1dowych. Natomiast wszystkie inne op3aty pienie?ne - pochodz1ce z czynszów i podatków - pod kar1 ociecia g3owy i konfiskaty dóbr mieli przekazywaa do skarbu królewskiego. Rozwój handlu wewnetrznego i zewnetrznego spowodowa3 w czasach Kazimierza Wielkiego wzrost dochodów z ce3 i myt pobieranych w ponad 100 komorach celnych. Przynosi3y one wed3ug szacunków oko3o 23 tyo. grzywien rocznie (ówczesna grzywna wa?y3a oko3o 200 g srebra). Dochody z salin wielickich i bochenskich by3y dzier?awione za nie mniej ni? 18 tyo. grzywien. Powa?n1 kwote stanowi3o tak?e poradine2. Ogólny dochód skarbu w skali roku pod koniec ?ycia Kazimierza Wielkiego szacuje sie na oko3o 85 tyo. grzywien. Przywilej koszycki z 1374 r. obni?y3 podatki i wprowadzi3 zasade, ?e poza poradl-nym wszystkie inne podatki mog3y bya pobierane jedynie za zgod1 szlachty na zjazdach, a od po3owy XV w. na sejmikach. Na pocz1tku panowania Jagiellonów dochody skarbu dzielone byty na zwyczajne i nadzwyczajne. Do zwyczajnych zaliczamy dochody z dóbr królewskich, z ?up solnych, z kopaln olkuskich, z op3at celnych, mennicy i dwugroszowego podatku 3anowego (dawne poradine). Przeznaczane by3y na sta3e utrzymanie dworu, administracji, dyplomacji, wojska nadwornego itp. Dochody nadzwyczajne ogranicza3y sie do podatku zwanego poborem, który szlachta po raz pierwszy uchwali3a w 1404 r. w celu wykupienia Ziemi Dobrzynskiej z r1k Krzy?aków. Uchwalano go tak?e w czasie wojny trzynastoletniej z zakonem krzy?ackim oraz w czasie innych wojen. W sk3ad poboru wchodzi3o kilka ró?nych podatków poorednich i bezpoorednich. Najwa?niejszy by3 "dodatkowy" 3anowy w wysokooci od 4 do 18 groszy z 3ana kmiecego, szos - p3acony przez mieszczan w zale?nooci od stanu maj1tkowego, najczeociej w wysokooci 2 groszy od grzywny (tj. 48 groszy) wartooci maj1tku (do po3owy XV w. na3o?enie szosu na wieksze miasta, np. Kraków, wymaga3o zgody rady miejskiej), czopowe od warzonych trunków, po-g3ówne ?ydowskie oraz pog3ówne nadzwyczajne uchwalone po raz pierwszy w 1498 r. W czasach pierwszych Jagiellonów uleg3 zmniejszeniu obszar dóbr panstwowych i w zwi1zku z tym spad3y p3yn1ce z nich dochody. U schy3ku XV w., mimo rozwoju terytorialnego 2 Poradlne - sta3y podatek gruntowy wprowadzony przez Kazimierza Wielkiego, p3acony przez ch3opów dóbr rycerskich - 2 miary zbo?a i 12 groszy od jednego iana rocznie. W 1374 r. obni?ony do 2 groszy. W dobrach koocielnych dwukrotnie wy?szy. Od XV w. nazywa sie go 3anowym. Ludność 19 i gospodarczego kraju, dochody państwa obniżyły się w porównaniu z XIV w., wynosząc według szacunków około 60 tys. grzywien. 1.2 Ludność 1.2.1 Zaludnienie Powstanie państwa pierwszych Piastów związane było z trwałym osadnictwem rolniczym, które nastąpiło po liczącej kilka wieków wędrówce ludów. Osadnictwo wiejskie, składające się z samowystarczalnych gospodarstw rodzinnych, skupiało się początkowo na terenach najdogodniejszych, wzdłuż rzek, od których niekiedy pochodziły nazwy plemion (Wiślanie, Bobrzanie itp.). Przyrost ludności powodował, że stopniowo obejmowało ono tereny coraz mniej dogodne z punktu widzenia uprawy roli. W średniowieczu potencjał gospodarczy państwa zależał od wielkości jego obszaru i liczby ludności. To uzależnienie było tym silniejsze, im większa część produktu krajowego wytwarzana była w rolnictwie. Wielkość produkcji rolnej określana była głównie przez gęstość sieci osadniczej, czyli liczbę ludności przypadającej na l km2. Natomiast w mniejszym stopniu przez różnicę w poziomie techniki uprawy. Liczbę ludności i gęstość zaludnienia Polski na tle innych krajów przedstawia tablica 1.1. Tablica. 1.1 Ludność Polski około 1000 i 1350 r. na tle innych krajów europejskich V»-01 Ludność o. koło 1000 r. Ludność o koło 1350 r. w min na km2 w min na km2 Anglia Francja Niemcy Polska Ruś Wiochy 2,5 9,0 5,4 1,25 8,5 7,0 8 17 10 5 2 24 3,3 15,0 8,5 2,0 12,0 8,0 11 28 16 8 2 28 Źródto: Historia Polski w liczbach. Terytorium i ludność, z. l, Warszawa 1994, s. 20. Dane zaprezentowane w powyższej tablicy wyraźnie wskazują na to, że ziemie polskie zarówno w X, jak i w XIV w. należały do słabo zaludnionych regionów Europy. Warto jednak pamiętać o wewnętrznym zróżnicowaniu gęstości zaludnienia -podczas gdy niektóre tereny Polski były gęstością zbliżone do Włoch czy Francji, inne miały wskaźnik porównywalny z Rusią. Na obszarach bezleśnych i w dolinach rzek, a także w pobliżu grodów prowincjonalnych gęstość zaludnienia była większa niż na pogórzach, terenach leśnych i bagiennych. Prawidłowość ta nie dotyczyła zresztą tylko ziem polskich. Można powiedzieć, że była cechą charakterystyczną ówczesnej Europy Italska w średniowieczu Mimo różnic regionalnych zarówno liczba ludności, jak i gęstość zaludnienia w trzech polskich prowincjach były w gruncie rzeczy wyrównane. Pokazuje to tablica 1.2. Tablica 1.2 Ludność trzech prowincji około roku 1000 i 1340 Obszar Ludność ol colo 1000 r. Ludność ol colo 1340 r. Prowincja w tys. km2 w min na km2 w min na km2 Małopolska Mazowsze Wielkopolska 55,9 31,8 57,9 0,3 0,1 0,3 5 4 5 0,4 0,3 0,6 8 8 10 Ogółem 145,6 0,7 5 1,3 9 Źródło: Historia Polski w liczbach. Terytorium i ludność, jw., s. 23. Przyrost ludności od XI do XIV w. był dość powolny. Oczywiście, nasze szacunki dotyczące wielkości ówczesnej populacji opierają się na przybliżonych danych. Najczęściej przyjmuje się, że stopa urodzin była niewiele wyższa od stopy zgonów, a przeciętna długość ludzkiego życia nie przekraczała 30 lat. Poważny wpływ na to miała wysoka śmiertelność dzieci. Tym można tłumaczyć, że tradycyjne postrzyżyny siedmioletnich chłopców dopiero wprowadzały ich do społeczności. Periodycznie powtarzające się w owych czasach klęski głodowe - spowodowane niesprzyjającymi dla rolnictwa warunkami klimatycznymi - oraz wielkie epidemie, zwłaszcza czarnej śmierci (dżumy) w połowie XIV w., wpływały hamująco na poziom przyrostu naturalnego bądź powodowały pokaźne ubytki w liczbie ludności. Warto może tu wspomnieć, że gdy w Europie Zachodniej dżuma zebrała obfite żniwo od 30 do 50% populacji, Kazimierz Wielki w 1348 r. wprowadził kwarantannę na granicach Królestwa, co być może spowodowało, że zaraza w Polsce nie była tak dotkliwa, jak gdzie indziej. Pokazany w tablicach 1.1 i 1.2 wzrost liczby ludności Polski na przestrzeni ponad 300 lat nie wynikał jedynie z przyrostu naturalnego, lecz także z imigracji. Jej rozwój, zwany w polskiej historiografii kolonizacją na prawie niemieckim, był związany z powstaniem instytucji immunitetu. Pojawił się on na ziemiach polskich w XII w. (poświadczony został źródłowo po raz pierwszy w 1136 r.). Immunitet oznaczał zwolnienie osób albo określonych obszarów od całości bądź części świadczeń i danin na rzecz księcia i przeniesienie ich na rycerza czy opata otrzymującego immunitet. Nadawany był pod postacią przywileju władcy i objął powszechnie dobra rycerskie, gdzie posiadanie ziemi było związane z obowiązkiem służby wojskowej. Wraz z pojawieniem się immunitetu i osadnictwa na prawie niemieckim to ostatnie zaczęto wypierać osadnictwo na prawie książęcym. 1.2.2 Osadnictwo na prawie niemieckim Kolonizacja wsi i miast na prawie niemieckim zaczęła się rozwijać od XIII w. Był to najczęściej zorganizowany proces migracji z "przeludnionego" Zachodu na Wschód. Pierwszy dokument o "lokowaniu Niemców lub innych gości na prawie niemieckim" pochodzi z 1222 r. ze Śląska Opolskiego. Organizatorzy grup migrantów, tzw. za-sadźcy, zawierali umowę z właścicielem ziemi (posiadaczem immunitetu) co do zasad Ludność 21 wzajemnych uprawnień i świadczeń. Wzorem dla nich były stosunki panujące w Niemczech. Zasadźcy często stawali się dziedzicznymi sołtysami. Osadnictwo na nowo zagospodarowanych ziemiach przyczyniało się do złagodzenia poddaństwa osobistego i rozwoju samorządu wiejskiego. Wszak, aby pozyskać nowych osadników, trzeba im było zapewnić lepsze niż dotychczasowe warunki bytu. Przygotowanie pod uprawę nowych ziem (osadnictwo na "surowym korzeniu") wymagało dużych nakładów pracy i dlatego osadnicy uzyskiwali tzw. wolniznę, tzn. zwolnienie ze świadczeń na określony umową okres, np. 10-20 lat. Pozostałością tego są współczesne nazwy wsi: Wola, Wólka, Lgota. We wsiach lokowanych na prawie niemieckim napływającymi osadnikami byli nie tylko Polacy, lecz także Niemcy i Holendrzy. Szacuje się, że w owym okresie migrowało do Polski rocznie około 2 tys. niemieckich osadników. Postać trwałego osadnictwa przybierało często także osadzanie na wsi jeńców i brańców wojennych, których traktowano jako poddanych chłopów. Na Pogórzu Karpackim pojawiła się ludność wołoska trudniąca się pasterstwem i osadzana na prawie wołoskim. Nowa organizacja wsi przesuwała się z Zachodu na Wschód. W XIII w. pojawiła się na Śląsku, w XIV w. w Matopolsce i Wielkopolsce, a w XV w. na Mazowszu, Podlasiu i Rusi Czerwonej. Szacuje się, że w XIV w. organizacja około 1/3 wsi na Śląsku i 1/4 w pozostałych prowincjach oparta była na wzorach niemieckich. Z punktu widzenia przestrzennego wyróżnić możemy dwa rodzaje ówczesnych wsi. Tradycyjna była wieś zwana ulicówką, gdzie wzdłuż strumienia albo drogi wytyczano szerokość działek chłopskich. Na tyłach zagrody, prostopadle do drogi, powstawały wydłużone pasy ziemi, na których zakładano ogrody, pola uprawne i pastwiska. Poszczególne działki oddzielały drogi polne. Przy tego typu wsi odległość zagród od siebie była znaczna. Drugim typem była wieś placowa, zwana też owalnicą lub okolnicą. W środku wsi znajdował się plac o kształcie owalnym, przez który przepływał strumyk bądź na którym wykopano staw czy studnię. Na środku placu wznoszono kościół. Gospodarstwa skupione były wokół placu bądź szerokiej ulicy i w dalszej odległości od zabudowań wytyczano trzy niwy pól. Ten typ wsi powstawał zwłaszcza w XIII-XV w. Często wieś była ogrodzona, a prowadzące do niej wrota zamykano na noc. W ślad za nową organizacją gospodarki rolnej przesuwała się także .z Zachodu na Wschód kolonizacja miast na prawie niemieckim. W XIII w. miasta wyrastały najczęściej na terenach dawnych podgrodzi i osad targowych. W stuleciu tym przywilej lokacji otrzymało 97 miast, a w XIV w. - 207. Przywilej lokacji byt równoznaczny z wprowadzeniem dla miast prawa magdeburskiego. Osadźca (zasadźca), a więc ten, który w imieniu społeczności osadniczej podpisywał umowę lokacyjną, zostawał wójtem dziedzicznym posiadającym uprzywilejowane stanowisko w mieście. Dopiero w następnych wiekach miasta wykupywały prawa wójtowskie i miejsce wójta zajmowała rada miejska wybierająca burmistrza. Działo się to głównie w XIV w. Pierwsze miasta, o których wiemy, że uzyskały prawa miejskie, to: Złotoryja na Śląsku (1211), Lwówek Śląski (1217), Chełmno (1233), Środa (1235), Wrocław (1242), Poznań (1253), Kraków (1257). Ówczesne miasta nie byty duże. Liczba zamieszkującej je w XIV w. ludności wynosiła: Wrocław około 17 tys. mieszkańców, Kraków - 14 tys., Głogów - 11 tys., Nysa -6 tys., Gdańsk, Toruń, Chełmno - od l do 2 tys. W mieście średniowiecznym rozróżnić możemy trzy warstwy społeczne: l) patrycjat składający się głównie z kupców; w jego rękach skupiała się władza, albowiem członkowie rady miejskiej w zasadzie pochodzili z patrycjatu, 22 Polska w średniowieczu 2) pospólstwo stanowili głównie rzemieślnicy cechowi będący pełnoprawnymi obywatelami miasta, 3) plebs to ludność pozbawiona własności: służba, czeladnicy, pachołkowie miejscy, żebracy i szeroko rozumiany margines społeczny; plebs pozbawiony obywatelstwa miejskiego nie miał żadnych praw z niego wynikających. Miasta lokowane na prawie niemieckim miały dość typowy układ przestrzenny. Centrum zajmował rynek, z którego pod kątem prostym rozchodziły się ulice. Na rynku budowano ratusz, kościół i sukiennice mieszczące kramy. Rozbudowa przestrzenna hamowana byta przez fortyfikacje, jako że większe miasta - zwłaszcza w czasach Kazimierza Wielkiego - obwiedzione podwójnymi murami wzmacnianymi basztami. Bramy miejskie były specjalnie ufortyfikowane (barbakan). Zabudowa wewnątrz murów miejskich byta ciasna, uliczki wąskie i błotniste. Domy wokół rynku byty często murowane i należały do patrycjatu. Pozostałe ulice - zamieszkane przez rzemieślników - miały na ogół zabudowę drewnianą. Stwarzało to zagrożenie pożarowe. Pod murami fortyfikacji gnieździła się biedota. Wzrost liczby ludności miast w XIV i XV w. wynikał głównie z napływu ludności wiejskiej. Wobec tego, że możliwości rozbudowy miast były ograniczone przez fortyfikacje, zaczęto rozbudowywać przedmieścia, które stawały się nowymi miastami z własnymi prawami miejskimi, np. wokół Krakowa: Kazimierz, Kleparz, Stradom. W miastach Małopolski i Wielkopolski pojawiła się ludność niemiecka i żydowska, a na Rusi Czerwonej ormiańska. Ludność żydowska chroniła się w Polsce przed prześladowaniami, które ją spotykały w krajach cesarstwa. Już od końca XI w., jak podaje kronikarz czeski Kosmas, prześladowani w Pradze Żydzi uciekali do Polski i Węgier. Żydzi początkowo pozostawali na usługach panujących i zajmowali się prowadzeniem mennic, dzierżawą podatków itp. W okresie dzielnicowym osiedlali się głównie w stolicach księstw: Krakowie, Wrocławiu, Kaliszu, Płocku, Sandomierzu itp. Dostarczając dochodów skarbowi, byli chronieni przez prawo królewskie (pierwszy zbiór praw dla Żydów wydał Bolesław Pobożny w Kaliszu w 1264 r.), ale niechętnie akceptowani przez społeczność miejską. O napaści na Żydów pisał już Kadłubek, oburzony, że jej sprawców za "obrazę majestatu władcy" Mieszko Stary ukarał zbyt surowo. Synod kościelny we Wrocławiu w 1267 r. wprowadził pewne restrykcje, które miały na celu pełną separację Żydów od chrześcijan (odrębne dzielnice w miastach, odróżniający ubiór itp.). Powtórzono je w 1420 r. Żydów oskarżano o mordy rytualne w celu zdobycia krwi chrześcijańskich dzieci, bezczeszczenie hostii, zatruwanie studni. Oskarżenie na drodze sądowej zgodnie z prawem książęcym musiało być potwierdzone przez 6 świadków, w tym 3 Żydów. Zapewne dlatego brak jest śladów wyroków sądowych w tego typu sprawach. Wyrazem przekonania ówczesnej ludności o winie Żydów były pogromy. Z przekazów historycznych dowiadujemy się, że miały one miejsce w Oliwie w 1349 r., w Krakowie w 1407 r., w Poznaniu w 1464 r. i ponownie w Krakowie w 1496 r., po czym Żydów przeniesiono do pobliskiego Kazimierza. Oskarżenia o świętokradztwo kończyły się czasem wyrokami sądowymi. Działo się tak wówczas, gdy Żyd-paser zakupywał pochodzące z kradzieży w kościołach naczynia liturgiczne i inne tego typu cenne przedmioty. Dość jednolite etnicznie państwo pierwszych Piastów poprzez kolonizację i inkorporację nowych obszarów zaczęto się przekształcać u schyłku średniowiecza w państwo zróżnicowane pod względem etnicznym i religijnym. Włączenie do Królestwa Polskiego terenów południowo-wschodnich było równoznaczne z pojawieniem się ludności wyznającej prawosławie. Rolnictwo 23 Od początków istnienia państwa polskiego do XIII w. mieszkańcy wsi, osad targowych i podgrodzi podlegali prawu książęcemu. Prawo książęce miało charakter zwyczajowy, zróżnicowany prowincjonalnie. Zarówno ziemie, jak i zamieszkująca je ludność były traktowane jako własność książęca (patrymonium). Także ziemie niczyje, nie zamieszkane i nie zajęte, oraz ziemie zdobyte w drodze podbojów uważane były za własność książęcą. Poszczególne grupy ludności obowiązywały określone normy prawne regulujące życie miast, życie wsi czy życie duchowieństwa. Za panowania Kazimierza Wielkiego została dokonana kodyfikacja prawa zwyczajowego. Statut wiślicki dla Małopolski powstał w połowie XIV w., Statut piotrkowski dla Wielkopolski - prawdopodobnie w 1347 r. Poprzednie proste układy stosunków zależności - z jednej strony książę i jego aparat grodowy, a z drugiej ludność poddana - przekształcać się zaczęły w późnym średniowieczu w bardziej złożoną strukturę o wyraźnej stratyfikacji pionowej. Nie była to typowa dla Zachodu drabina feudalna, choć zasada podległości książąt dzielnicowych wobec pryncepsa bądź władców państw ościennych tworzyła pewien odpowiednik lenna. Ludność wiejska była zależna bądź od władcy - w dobrach książęcych - bądź od posiadaczy immunitetów, tj. rycerstwa i wyższego duchowieństwa. U schyłku średniowiecza zamknął się stan rycerski. Od tego czasu wejść do niego można było jedynie drogą urodzenia bądź nobilitacji, tzn. nadania szlachectwa przez panującego. Od końca XIV w. stan rycerski cieszył się wieloma przywilejami politycznymi i ekonomicznymi. Na jego gruncie wyrosła późniejsza szlachta. 1.3 Rolnictwo Najstarszą metodą uprawy roli na ziemiach polskich była gospodarka żarowa. Polegała ona na tym, że po wypaleniu lasu na uzyskanej ziemi, aż do jej całkowitego wyjałowienia, zasiewano zboża, po czym przenoszono się na nowe tereny. Wraz ze wzrostem gęstości zaludnienia uprawa żarowa została zastąpiono tzw. dwupolówką. System dwu-polowy oznaczał, że corocznie połowę areału ziemi pozostawiano odłogiem. Wynikające z prymitywnej uprawy niewysokie plony uzupełniane były produktami pochodzącymi z hodowli, myślistwa, rybołówstwa, bartnictwa, zbieractwa oraz produkcji wyrobów "przemysłowych" na potrzeby własne. Zaliczyć można do nich tkaniny, skóry i wyroby drewniane. W początkowym okresie świadczenia na rzecz zwierzchności nie były zbyt wysokie. Regulowały je tradycyjne normy prawa książęcego. Podstawową daniną był narzaz płacony w bydle oraz poradine ustalane w zależności od areału uprawianej ziemi. Inne ciężary, takie jak stróża, stan, a więc świadczenia o charakterze usługowym, związane były z funkcjonowaniem systemu grodowego. Nadania książęce Kościołowi i rycerstwu i rozwój instytucji immunitetu doprowadziły do powstania nowej organizacji gospodarki rolnej - włości. Włość składała się z kilku wsi, którymi zarządzał włodarz. Stosunki zależności i wysokości świadczeń były z góry ustalone. W świadczeniach dominowały naturalia: zboża, słód, len, siano, drób, 24 Polska w oredniowieczu ryby, nabia3, miód itp. W dobrach koocielnych istotn1 role odgrywa3a robocizna wed3ug zasad gospodarczych przeniesionych z Zachodu - po raz pierwszy wprowadzona zosta3a w dobrach klasztornych benedyktynów i cystersów, np. w dobrach klasztornych cystersów w Trzebnicy wynosi3a ona dla ka?dego gospodarstwa oko3o 6 tygodni w roku. Opat benedyktynski w Tyncu gospodarowa3 zapewne na oko3o 100 wsiach. Nale?y tu podkreolia, ?e gospodarstwa prowadzone przez klasztory przodowa3y w technice uprawy, stanowi1c wzór dla okolicznych mieszkanców. Cystersi zak3adali gospodarstwa rol-niczo-hodowlane o areale od 200 do 300 ha. Wprowadzili oni w XII w. p3ugi koleone, brony ramowe i m3yny wodne zbo?owe i folusznicze, gdzie przerabiali we3ne z hodowanych owiec. Niektóre osady by3y wyspecjalizowane w okreolonych dziedzinach produkcji b1dY hodowli, st1d do dzio utrzyma3y sie nazwy wsi, takie jak: Winiary, Bartniki, Psary, Kowale itp. Ludnooa wiejska nie mia3a w owym czasie jednolitego charakteru zale?nooci. Wystepowali jedynie zale?ni od w3adców ch3opi dziedzice, pótniewolni przywi1zani do ziemi koloni, a tak?e niewolnicy pozbawieni wszelkiej w3asnooci i mo?liwooci zak3adania rodziny. Zwarcie zabudowana wieo - najczeociej w formie okolnicy - sk3ada3a sie z "dziedzin", na których gospodarowa3y poszczególne rodziny ch3opskie. Do celów poci1gowych u?ywano g3ównie wo3ów - w jednym gospodarstwie by3o ich od l do 3 par. Koni, dla których wynaleziono wówczas now1 uprz1?, zwiekszaj1c1 efektywnooa pracy, prawie nie u?ywano w rolnictwie z uwagi na ich wysok1 cene. Konie bojowe hodowane by3y najczeociej w przydworskim gospodarstwie w3asnym rycerza. Gospodarstwo to mia3o dostarczaa tak?e produktów roolinnych i hodowlanych na zaspokojenie potrzeb dworu i s3u?by, która rekrutowa3a sie b1dY z jenców, b1dY z miejscowej biedoty. Daniny uzupe3nia3y te konsumpcje b1dY byty przeznaczone na sprzeda?. Szeregowi rycerze mieli po kilka wsi, które tworzy3y w3ooa, natomiast wielmo?e od 20 do 40 wsi. Ówczeoni wielmo?e posiadali po kilka w3ooci, np. dobra Piotra W3asta liczy3y oko3o 800 dymów. Podstawowym narzedziem orki by3o rad3o, niekiedy z ?elazn1 radlic1. Radto nie mia3o ani lemiesza, ani odk3adnicy. Nie przewraca3o skiby zagonu, a jedynie rozpruwa3o glebe. Szacuje sie, ?e p3ytka orka radiem uniemo?liwia3a uzyskiwanie wy?szych plonów ni? 2-3 ziarna z jednego zasianego, tj. 3-4,5 kwintala z hektara. Obsiane pole bronowano - w3óczono sekat1 k3od1. W Polsce oredniowiecznej wsie by3y raczej niewielkie i sk3ada3y sie z 15-25 gospodarstw ch3opskich. Gospodarstwo ch3opskie posiada3o wydzielon1 dzia3ke ziemi wielkooci jednego radta, co odpowiada3o obszarowi, który mo?na by3o w ci1gu roku zaoraa za pomoc1 pary wo3ów i rad3a. Stanowi3o to (przy stosowaniu dwupolówki) oko3o 22 ha. Wkrótce sta3o sie to miar1 ziemi, któr1 zaczeto nazywaa ma3ym p3ugiem. Tak?e wówczas powsta3a miara morgi, która odpowiada3a powierzchni zaoranej w ci1gu dnia. W zwi1zku z tym, ?e obszar ten zale?a3 tak?e od jakooci gleby, miara ta wynosi3a od 0,2 do 0,6 ha. Kiedy od XIII w. zaczeto stosowaa nieregularn1 trójpolówke, spowodowa3o to zmniejszenie dzia3ki uprawnej z 22 do 16-17 ha. PóYniej wielkooa ta zosta3a nazwana tanem. Zarówno przy dwupolówce, jak i nieregularnej trójpolówce rocznie zbierano plony z oko3o 10-11 ha. Mniej wiecej od po3owy XIII w. przy uprawie ziemi zaczeto u?ywaa p3uga z ?elaznym lemieszem i odkladnic1, brony czeociowo ?elaznej, do zbioru zbó? - sierpów, a siana - kosy. Wprowadzono tak?e regularn1 trójpolówke. Ca3ooa ziem uprawnych dzielona by3a na trzy niwy, z których corocznie jedn1 zasiewano zbo?em ozimym, jedn1 zbo- Rolnictwo 25 ?em jarym, jedna zao le?a3a od3ogiem. System ten wymaga3, by w ka?dej niwie zosta3y wydzielone zagony dla poszczególnych gospodarstw. Nazywano to przymusem polnym. Ziemia panska równie? by3a podzielona na trzy niwy i tworzy3a, podobnie jak ch3opska, szachownice pól. Niektórzy historycy nazywaj1 przejocie na te organizacje wsi rewolucj1 agrarn1. W wyniku postepu agrotechnicznego plony wzros3y do 4-5 ziaren z jednego zasianego, tj. do 6-7,5 kwintali z ha. System trójpolowy dawa3 potrójne korzyoci. Wolniej wyja3awia3 glebe, zmniejsza3 ryzyko nieurodzaju (gdy nieudane by3y zbiory ozimin, móg3 to wyrównaa lepszy zbiór zbó? jarych) oraz pozwala3 lepiej roz3o?ya kalendarz robót rolnych, umo?liwiaj1c bardziej racjonalne wykorzystanie sprzetu, ludzi i zwierz1t poci1gowych. Uzupe3nieniem produkcji rolnej by3a hodowla nierogacizny i byd3a. Owinie wypasano w lasach, czesto debowych, i wobec braku paszy w zimie wystepowa3 w3aociwie jednoroczny cykl produkcji. Ilooa paszy, która pozostawa3a na zime, wystarcza3a jedynie na utrzymanie sztuk rozp3odowych. Okresem "obfitooci" by3 listopad, kiedy zwierzeta wybijano, a mieso wedzono, by wystarczy3o do przednówka. Od po3owy XIII w. zwieksza sie liczba wsi osadzanych na prawie niemieckim zarówno przez kolonizacje "na surowym korzeniu", jak i przechodzenie wsi ju? istniej1cych na prawo niemieckie. Wieo posiada3a pewien samorz1d, na czele którego stal so3tys, bed1cy przedstawicielem pana wobec wsi lokowanej na prawie niemieckim. Do jego funkcji nale?a3o przewodniczenie s1dowi wiejskiemu (3awie s1dowej) i dla niego przypada3a 1/3 op3at z orzeczonych kar s1dowych. So3tys przejmowa3 tak?e zwyczajowo czynsze przeznaczone dla pana dóbr, z czego przypada3a mu 1/6 zebranej kwoty b1dY prawo posiadania co szóstego lana ziemi we wsi. Stanowi3o to - w zale?nooci od wielkooci wsi - 3-4-3anowe gospodarstwo so3tysie. Lany te wchodzi3y w sk3ad dziedzicznego so3ectwa. Niekiedy gospodarstwo so3tysie przyjmowa3o charakter folwarku, na którym osadzano w3asnych kmieci i zagrodników. Czesto w umowie osadYczej przewidywano dla so3tysów prawo posiadania m3yna, karczmy, jatki. So3tys by3 pewnego rodzaju lennikiem pana ziemi i obowi1zany by3 z tego tytu3u do odbywania konnej s3u?by wojskowej. Podlega3 tak?e odrebnemu s1dowi (lenskiemu). Kazimierz Wielki podj13 próbe stworzenia odrebnego stanu so3tysiego w zwi1zku z przeprowadzan1 reform1 wojskow1. W 1423 r. W3adys3aw Jagie33o wyda3 przywilej wykupu uprawnien i gospodarstw so3eckich przez szlachte. Gospodarstwo dworskie, pocz1tkowo niewielkie, zwieksza3o sie kosztem 3anów so3tysich i zagospodarowywania pustek. Gospodarstwo ch3opskie we wsi zorganizowanej na prawie niemieckim by3o nadal samowystarczalne. Przecietny inwentarz ?ywy to para zwierz1t poci1gowych, najczeociej wo3ów, 2-3 krowy, kilka sztuk nierogacizny, owiec i kóz oraz drób. Oprócz uprawy zbó?, g3ównie ?yta i owsa, mo?na wymienia rzepe i groch. Wa?n1 role odgrywa3a gospodarka leona, bartnictwo i rybactwo. Obowi1zywa3o dooa ocis3e rozgraniczenie uprawnien do u?ytkowania lasów, np. w3adca mia3 prawo do polowania na zwierzyne p3ow1, rycerstwo do pozosta3ej zwierzyny, a ch3opi do wypasania trzody, zbierania grzybów, jagód i chrustu. Ziemia nie zasiana by3a u?ytkowana przez wszystkich mieszkanców wsi do wypasu byd3a i owiec. Wraz z now1 organizacj1 wsi coraz czeociej daniny naturalne by3y zamieniane na czynsz pienie?ny. Mo?na przyj1a (na podstawie ówczesnych ksi1g s1dowych), ?e pod koniec oredniowiecza gospodarstwa ch3opskie by3y dooa zamo?ne i posiada3y kontakt z rynkiem przez wymiane nadwy?ki ekonomicznej (produkcji ponad w3asne potrzeby). Nadwy?ka dzielona by3a miedzy ch3opa i posiadacza immunitetu, a pewn1 jej czeoa przejmowa3 Kooció3 w postaci dziesieciny i panstwo w postaci podatku. Dziesiecina stanowi3a 26 Polska w oredniowieczu 1/10 zbiorów - co dziesi1ty snop. W XIV i w pierwszej po3owie XV w. organizacja produkcji rolnej oraz wydajnooa pracy zbli?one byty do poziomu w Europie Zachodniej. 1.4 Rzemioole. Górnictwo i hutnictwo 1.4.1 Rzemios3o Wyroby przemys3owe, takie jak tkaniny lniane i we3niane, skóry wyprawne, narzedzia drewniane, wytwarzane byty pocz1tkowo w gospodarstwie ch3opskim. Niektóre wyroby wieo musia3a nabywaa, np. narzedzia ?elazne, przedmioty garncarskie i sól. We wsi istnia3a tak?e grupa rzemieolników wytwarzaj1cych swoje produkty na potrzeby rolników. Byli to ko3odzieje, bednarze, cieole. Pojawienie sie w rolnictwie nadwy?ki ekonomicznej le?a3o u podstaw wyodrebniania sie rzemios3a miejskiego. Rzemios3o i handel, skupiaj1ce sie pocz1tkowo w podgrodziach i osadach targowych, zyska3y na lokacji miast na prawie niemieckim. W pocz1tkowym okresie rozwoju rzemios3a miejskiego w Polsce pewn1 role odegrali przybysze z Zachodu. Z ich pojawieniem sie jest zwi1zana instytucja cechów. Cechy powstawa3y przede wszystkim w celach ekonomicznych, tj. obrony interesów rzemieolników przed konkurencj1. Posiada3y okreolone prawa i przywileje i znajdowa3y sie pod ochron1 prawa miejskiego. Tak zwane wilkierze, tj. ustawy wydawane przez rady miejskie, ociole regulowa3y ich dzia3alnooa (Lwówek Ol1ski w 1311 r., Wroc3aw w 1314 r., Kraków w 1364 r.). —ycie w mieocie mia3o charakter korporacyjny. Od biskupa do goliarda i od z3otnika do ?ebraka ka?dy mieszkaniec miasta nale?a3 do jakiejo zamknietej korporacji, narzucaj1cej regu3y postepowania i wzory obyczajowe oraz broni1cej interesów swoich cz3onków. G3ówne korporacje w mieocie to cechy rzemieolnicze. Cechy, oprócz celów ekonomicznych, pe3ni3y funkcje religijne, towarzyskie i kulturalne. Prawo miejskie, uznaj1c cechy za obowi1zkowe organizacje rzemieolnicze w danym mieocie, ustanawia3o tym samym tzw. przymus cechowy. Oznacza3o to, ?e przynale?nooa do cechu by3a koniecznym warunkiem uprawiania zawodu. Ka?dy cech mia3 w3asny statut, którego przepisy ociole regulowa3y nie tylko dzia3alnooa zawodow1 cz3onków, ale i ?ycie prywatne. Statuty cechowe okreola3y wielkooa warsztatu, rodzaj i ilooa narzedzi, liczbe czeladników i uczniów u ka?dego majstra, czas pracy i dni wolne od pracy, ilooa i rodzaj surowca, z jakiego mia3y bya wykonane produkty, rozmiary produkcji w ka?dym warsztacie oraz "godziwe" ceny wyrobów. Reglamentacja ta mia3a na celu utrzymanie równooci wszystkich rzemieolników danej bran?y i zapobieganie konkurencji miedzy nimi, która mog3aby prowadzia do obni?enia cen. Ponadto przymus cechowy chroni3 rzemieolników przed konkurencj1 z zewn1trz. Statuty regulowa3y równie? ?ycie religijne i towarzyskie cz3onków. Wspólne nabo?enstwa i owieta, wspólne uczty, wesela, chrzciny i pogrzeby nale?a3y do obowi1zków cz3onków cechu. Ka?dy cech posiada3 w3asnego patrona i sztandar, a tak?e w3asny oddzia3 zbrojny i okreolony odcinek murów miejskich do obrony. Wystepuj1ce skupianie sie rzemieolników danego cechu na jednej ulicy (bednarska, piwna, szewska, rzeYnicza itp.) u3atwia3o ocis31 wzajemn1 kontrole s1siedzk1 nad ca3ym ?yciem rzemieolnika. Kzemioslo. Górnictwo i hutnictwo LI Cechy mia3y monopol trojakiego rodzaju: 1. Monopol produkcji; w obrebie miasta nikt poza majstrami nie mia3 prawa produkcji, kto zao produkowa3 bezprawnie, by3 traktowany jak przestepca. Na stra?y monopolu produkcji cechowej sta3o miasto, ochraniaj1c go przy pomocy swojego aparatu s1dowego i policyjnego. 2. Monopol sprzeda?y; w mieocie oredniowiecznym wyroby rzemios3a mogli sprzedawaa tylko majstrzy cechowi. Jeoli istnia3 cech szewców (a w ka?dym mieocie istnia3) i ktoo nie nale?1cy do cechu sprzedawa3by buty, sta3by sie przestepc1, jego towar zosta3by skonfiskowany, a on sam podlega3by karze. Od tej zasady odstepowano jedynie w wypadkach, w których odrebnie dzia3a3y przywileje ustanowione na czas jarmarków. Nabywcami artyku3ów rzemieolniczych byli mieszczanie, warstwa rycerska, Kooció3 (zw3aszcza budowa koocio3ów poch3ania3a wiele wyrobów rzemios3a, szczególnie artystycznego) i niekiedy ch3opi. Produkcja cechowa zbywana by3a bez pooredników, najczeociej na okreolone zamówienie. 3. Monopol nauki; ka?dy, kto nie posiada3 uprawnien cechowych, a trudni3by sie produkcj1, 3ama3 prawo i nazywany by3 partaczem. Istnia3y bardzo szczegó3owe przepisy maj1ce na celu zwalczanie partaczy. Istnia3a du?a ró?norodnooa cechów - od zajmuj1cych sie produkcj1 na po3y artystyczn1, np. z3otników, przez owiadcz1ce us3ugi gospodarcze, po cechy chirurgów, którzy wówczas zaliczali sie do rzemieolników cechowych. Podstawow1 jednostk1 ekonomiczn1 rzemios3a by3 warsztat nale?1cy do majstra, z którym wspólnie pracowali czeladnicy i uczniowie, przecietnie 2-5 osób. By3o to ociole okreolone przez przepisy cechowe. Po to, by zostaa rzemieolnikiem, trzeba by3o przejoa d3ugi okres nauki. Zaczyna3a sie ona od terminowania, w zale?nooci od fachu trwaj1cego od 2 do 9 lat. W okresie terminowania majster otrzymywa3 od ucznia okreolon1 op3ate za nauke, niezale?nie od pracy, któr1 uczen wk3ada3 w produkcje warsztatu. Uczen mieszka3 u majstra, otrzymuj1c tak?e wy?ywienie. Zazwyczaj zaczyna3 nauke od pomocy majstrowej w gospodarstwie domowym, a nastepnie uczy3 sie tajników zawodu. Majster wobec ucznia sprawowa3 w3adze ojcowsk1, po kary cielesne w31cznie. Po ukonczeniu okresu terminowania nastepowa3o wyzwolenie ucznia na czeladnika. "Wyzwólmy" zwi1zane by3y z egzaminem praktycznym. Po wyzwoleniu czeladnik byt zatrudniany u któregoo z majstrów cechowych (choa nie by3 cz3onkiem cechu - nale?eli do niego jedynie majstrowie - mia3 ju? okreolone prawa i przywileje, których nie posiada3 terminator; przede wszystkim pobiera3 wynagrodzenie za swoj1 prace), a nastepnie udawa3 sie na tzw. wedrówke czeladnicz1. Ta tradycyjna i czesto spotykana w póYnym oredniowieczu forma zdobywania zawodu sprzyja3a szerzeniu sie wiedzy technicznej. W zasiegu owych wedrówek znajdowa3y sie Polska, Czechy, Niemcy, Francja czy W3ochy. Czeladnik zarabia3 na ?ycie prac1 we dworach, które odwiedza3 w czasie podró?y, a nastepnie odbywa3 kilkumiesieczn1 praktyke u majstrów w miastach, które by3y celem jego wedrówki. Po powrocie do swego rodzinnego miasta czeladnik musia3 zdaa egzamin mistrzowski, na który sk3ada3 sie tzw. majstersztyk, tj. wykonany przedmiot b1dY operacja, np. czeladnik kowalski musia3 jako majstersztyk wykua podkowe dla konia, którego pokazywano mu w k3usie. Pomyolny egzamin mistrzowski konczy3 sie uczt1 cechow1. Po udanym egzaminie kandydat na majstra" musia3 op3acia stosunkowo wysokie "wpisowe" do cechu oraz zakupia podarki dla starszyzny. zs roisKa w oredniowieczu Produkcja cechowa, mimo zasady stosowania ceny godziwej, by3a droga. Sk3ada3y sie na to wysokie koszty robocizny, minimalna mechanizacja i monopol produkcji. Trzeba jednak stwierdzia, ?e chocia? wyrób kosztowa3 niema3o pieniedzy, to trwa3ooa jego u?ytkowania by3a zadziwiaj1co d3uga. W testamentach spotykamy spisy odzie?y, która przekazywana by3a przez trzy pokolenia. Podobnie by3o ze sprzetami domowymi, narzedziami, broni1 itp. Charakterystyczny dla wczesnego oredniowiecza g3ód towarów sprawia3, ?e wejocie do grupy majstrów cechowych by3o rzecz1 3atw1. Od XIV w. obserwujemy jednak ograniczanie liczby majstrów i stwarzanie coraz wiekszych barier dla nowych mistrzów. Zostaa majstrem mo?na by3o jedynie wówczas, gdy by3o sie synem majstra, jego zieciem lub przez o?enek z wdow1. Wynika3o to ze ocis3ego ustalenia liczby warsztatów rzemieolniczych w mieocie. Przepisy te by3y rygorystycznie przestrzegane. Jedn1 z dróg ominiecia konserwatyzmu cechowego by3o powstanie nowego cechu. Odbywa3o sie to z regu3y w ten sposób, ?e jeden z majstrów opuszcza3 stary i tworzy3 nowy cech. O ile pocz1tkowo istnia3 np. tylko cech kowali, o tyle w XV w. z cechu kowali wyros3y nowe: p3atnerzy, mieczników, no?owników, szlifierzy. Czasami odbywa3o sie to przez sprowadzanie rzemieolników z innego miasta. Specjalizacja przyczynia3a sie do wzrostu wydajnooci pracy i poprawy jakooci wyrobów Pocz1wszy od XIV w. rozpocz13 sie proces upadku tradycyjnych cechów. Zapocz1tkowa3 go cech tkaczy, gdzie zacze3y powstawaa zak3ady skupiaj1ce przedzarzy, tkaczy, postrzygaczy, farbiarzy i foluszników. Tworzenie tego typu zak3adów wymaga3o ju? wiekszych kapita3ów i dlatego przedsiebiorstwa takie stawa3y sie w3asnooci1 kupców. Lamanie przywilejów cechowych spotyka3o sie ze sprzeciwem tkaczy, np. we Wroc3awiu w XIV w. dosz3o z tego powodu do zamieszek. Na stra?y konserwatyzmu cechowego sta3y równie? w3adze miast. Pos3u?ymy sie tu przyk3adem. Folusz (mechaniczne urz1dzenie wodne do filcowania sukna) zosta3 wynaleziony prawdopodobnie w X w. Dopiero jednak w XV w. powszechnie zaczyna wchodzia w u?ycie mechaniczna metoda filcowania. Jako argument przeciwko foluszowi wysuwano kwestie jakooci wyrobu. Tkacze - obroncy dotychczasowego sposobu filcowania - twierdzili, ?e ubijanie sukna nogami daje o wiele wy?sz1 jakooa ni? stosowanie walców i m3otków foluszniczych poruszanych si31 wody. Czasami los wynalazców bywa3 dramatyczny. Kiedy w Gdansku wynaleziono mechaniczne krosno do wst1?ek, wynalazca zosta3 utopiony w Mot3awie przy aprobacie rady miejskiej. Niemniej, w tym samym okresie nast1pi3 powa?ny rozwój przemys3u sukiennicze-go, co zwi1zane by3o z upowszechnieniem m3ynów foluszniczych we wsi, tj. poza zasiegiem obowi1zywania prawa miejskiego. Nowe tkactwo rozwija3o sie g3ównie na Podgórzu Beskidzkim oraz w Wielkopolsce w okolicach Turku, Kalisza i Wschowy. Ponadto powa?na by3a produkcja wyrobów z lnu uprawianego nieomal w ka?dym gospodarstwie ch3opskim. Oredniowiecze to równie? okres rozwoju m3ynarstwa i browarnictwa. Pocz1tkowo do przemia3u ziarna zbó? u?ywano ?aren. W XI i XII w. by3y to ?arna kamienne obrotowe umieszczane w drewnianym kad3ubie. Praktycznie mia3o je ka?de gospodarstwo ch3opskie. M3yny wodne pojawiaa sie zacze3y w XII w., jednak ich rozpowszechnianie przypada na XIII w. wraz z rozwojem kolonizacji wsi na prawie niemieckim. Szacuje sie ich liczbe w tym wieku na oko3o 500. Stopniowo m3yny budowano coraz wieksze, lokalizowano je nad rzekami i potokami. W Wielkopolsce od pocz1tku XIV w. pojawi3y sie wiatraki. Wielkooa przerobu zbo?a przez m3yn wyposa?ony w jedno ko3o szacuje sie na 500-700 kg ziarna na dobe. We wsiach m3yny znajdowa3y sie b1dY w posiada- Kzemiosto. Górnictwo i hutnictwo 29 niu so3tysów, b1dY w gospodarstwie dworskim. Czesto dwór oddawa3 przywilej m3ynarski (wy31cznooa na mielenie zbó?) w dzier?awe. Na u?ytek miast m3yny budowano najczeociej na przedmieociach. Piwowarstwo we wczesnym oredniowieczu zwi1zane by3o z karczm1 ksi1?ec1, gdzie szynkowano piwo, co przynosi3o dochody skarbowi ksi1?ecemu. Karczmy znajdowa3y sie najczeociej w podgrodziach i osadach targowych. W XIII i XIV w. nast1pi3 szybki rozwój piwowarstwa, udoskonalono proces warzenia i fermentacji. Do przerobu s3odu u?ywano m3yna wodnego. Oredniowieczne browary wraz ze s3odowniami lokalizowano g3ównie w miastach. Pocz1tkowo prawo warzenia piwa mieli wszyscy mieszczanie, z czasem zaczeto je ograniczaa do posiadaczy nieruchomooci, a ostatecznie sta3o sie ono monopolem cechu piwowarów. Ze wzgledu na niebezpieczenstwo po?arów i przykre zapachy, z czasem browary usuwano na boczne ulice i przedmieocia. Oladem po nich s1 do dzisiaj wystepuj1ce nazwy ulic, np. w Warszawie ulica Browarna na Powiolu. Najwiecej browarów by3o w Gdansku - na pocz1tku XV w. prawie 400, w których produkowano 250 tys. beczek piwa rocznie. Warto tu dodaa, ?e miasta czesto otrzymywa3y przywileje zakazuj1ce obcym zak3adania karczem w odleg3ooci mniejszej ni? mila (oko3o 7 km) od murów miejskich, co u3atwia3o zbyt miejskiego piwa na wsi. Dopiero u schy3ku oredniowiecza zaczeto zak3adaa browary w wiekszych dobrach ziemskich. Ju? w XIV w. kilka miast by3o znanych z produkowanego piwa: Proszowice ko3o Krakowa, Warka na Mazowszu, Pi1tek w Leczyckiem, Owidnica na Ol1sku, Gdansk i Elbl1g na Pomorzu. Dooa powszechna konsumpcja piwa wynika3a ze z3ej jakooci wody. Pewien charakter przemys3owy mia3y tartaki, które pojawi3y sie w Polsce w XIV w., na pocz1tku w Gdansku. W tartakach rozpitowywano k3ody drewna na tarcice za pomoc1 pi3 mechanicznych napedzanych ko3em wodnym. W koncu oredniowieczna na ziemiach polskich pracowa3o kilkadziesi1t tego typu zak3adów. U schy3ku oredniowiecza zaczeto uruchamiaa pierwsze papiernie. Najstarsze powsta3y na Ol1sku, w Gdansku i w Pr1dniku Czerwonym ko3o Krakowa. Pojawienie sie m3ynów papierniczych zwi1zane by3o z wynalezieniem i zastosowaniem druku. We Wroc3awiu pierwsza drukarnia powsta3a w 1473 r., w Krakowie w 1474 r. Sta3e drukarnie zacze3y powstawaa dopiero na pocz1tku XVI w. 1.4.2 Górnictwo i hutnictwo Z natury rzeczy górnictwo znajdowa3o sie poza obrebem miast i poza zasiegiem miejskiej organizacji cechowej. Oprócz soli, powszechnie u?ywanej jako orodek konserwuj1cy ?ywnooa, wydobywano rudy metali oraz siarke. Bogactwa wnetrza ziemi w myol prawa feudalnego uwa?ano wszedzie za w3asnooa królewsk1 b1dY ksi1?ec1 (regale), a wydobycie podejmowane by3o albo bezpoorednio na rzecz skarbu królewskiego, albo przekazywane w drodze immunitetu dostojnikom owieckim lub duchownym. Górnictwem królewskim zawiadywa3 urzednik zwany ?upnikiem, który pe3ni3 wobec gwarków w3adze administracyjn1 (urz1d ?upniczy), s1downicz1 (s1d ?upniczy) i skarbow1 (pobór olbory). Ze wzgledu na du?e ryzyko przedsiewziea górniczych wynikaj1ce ze s3abej znajomooci z3ó? oraz du?e wydatki ponoszone na prace przygotowawcze, wiekszooa kopalni budowa3y i eksploatowa3y zrzeszenia górników zwane gwarectwami. Gwarkowie rekrutowali sie pocz1tkowo spooród rzemieolników, przybyszów, którzy wnosili do spó3ki ka- 30 1'olsKa w oredniowieczu pitat, narzedzia i sami pracowali przy wydobyciu. W górnictwie soli gwarków nazywano stolnikami. Roboty ziemne przy odwadnianiu, wydobyciu z3ó? i transporcie wykonywali niekiedy poddani ch3opi, zw3aszcza w dobrach prywatnych. Cz3onkowie gwarectwa - gwarkowie - zatrudniali na w3asny rachunek 2-3 robotników pomocniczych. Przypomina3o to organizacje warsztatu rzemieolniczego. Z produkcji i dochodów gwarek oddawa3 czeoa gwarectwu i czeoa w3aocicielowi w postaci tzw. ol-bory, która w przypadku metali nie?elaznych stanowi3a od 1/5 do 1/10 wartooci wydobycia. Olbora by3a w zasadzie danin1 na rzecz posiadacza regale. Do danin "olbomych" zaliczano tak?e - w ramach regale - obowi1zek sprzeda?y metali szlachetnych po cenach ni?szych ni? rynkowe. Do najstarszych nale?a3y kopalnie z3ota na Ol1sku (XII w.) i soli w okolicach Krakowa. Ca3e wydobycie soli od XIII w. stanowi3o w3asnooa skarbu i stolnicy sprzedawali swój urobek urzedowi ?upnika za cene okreolon1 statutami, wy?sz1 od rzeczywistych kosztów produkcji. Robotnicy kopacze byli op3acani systemem akordowym. W 1368 r. liczbe stolników ustalono na 60 dla Bochni i na 60 dla Wieliczki. Rzeczywisty zarz1d kopalniami spoczywa3 w rekach dwóch pod?upków, oddzielnie dla Wieliczki i Bochni. W rejonie Olkusza wydobywano srebro i o3ów, a pod Kielcami miedY. Rudy tych metali wystepowa3y te? w innych miejscach - w Ma3opolsce i na Ol1sku. W XIV i XV w. wytwarzano kilkaset ton o3owiu rocznie na potrzeby krajowe i eksport. Od XIV w. zaczeto wydobywaa siarke w Swoszowicach ko3o Krakowa. Od siarki olbore pobierano wy31cznie w surowcu. Okreola3 j1 i prowadzi3 rachunki ?upnik b1dY tzw. olbornik podleg3y ?upnikowi. Rozwój górnictwa ogranicza3a ówczesna technika, a zw3aszcza brak wydajnych urz1dzen do odwadniania sztolni. Wskutek tego kopalnie nie mog3y schodzia zbyt daleko w g31b ziemi i po wyczerpaniu p3ytszych z3ó? trzeba by3o je porzucaa. Najczestsz1 przyczyn1 likwidacji wydobycia by3o zalanie wod1, choa znano wówczas pompy poruszane najczeociej za pomoc1 kieratów ci1gnionych przez konie. Poza organizacj1 cechow1 znajdowa3o sie tak?e hutnictwo ?elaza i szk3a. —elazo wytapiano wówczas w ma3ych piecach dymarskich. Surowcem by3a powszechnie wystepuj1ca niskoprocentowa ruda darniowa. Próby wydobycia bogatszych rud ?elaza w Tatrach i Górach Owietokrzyskich raczej nie udawa3y sie. Paliwem by3 wegiel drzewny wytwarzany na miejscu w tzw. mielerzach. Jako si3y mechanicznej u?ywano kó3 wodnych. Z uwagi na te warunki ówczesne zak3ady hutnicze lokowano w lasach, nad potokami i w pobli?u miejsc wydobycia rudy darniowej. Zak3ad hutniczy, zwany wówczas kuYnic1, sk3ada3 sie z dwóch czeoci: pieca dymarskiego i kuYni. Wszystko to znajdowa3o sie pod jednym dachem. Piec dymarski by3 niewysoki, o prostok1tnej podstawie, w jednym z boków znajdowa3 sie otwór, do którego miechy poruszane si31 wody t3oczy3y powietrze w celu podniesienia temperatury wytopu. Z jednego wytopu uzyskiwano w ci1gu 12 godzin pó3produkt o wadze 40-50 kg. Ów pó3produkt, zwany 3upk1, stanowi3 miekk1 mase. KuYnik ch3odzi3 j1 polewaj1c wod1 i obt3ukiwa3 z ?u?la drewnianym miotem. Nastepnie po podgrzaniu w dodatkowym piecu "kes" ?elaza szed3 pod m3ot wodny. Powstawa3o ?elazo kute w blokach. Przekuwano je nastepnie m3otami na blache b1dY kowale wytwarzali ju? wyroby koncowe, np. lemiesze do p3ugów, kosy, sierpy. Ostatnia taka kuYnica pracowa3a w okolicach Konskich na tego typu urz1dzeniach do 1953 r., produkuj1c lemiesze do p3ugów. Uzyskane w ten sposób ?elazo mia3o nisk1 zawartooa wegla i by3o miekkie. Dziwimy sie sile ówczesnych rycerzy, którzy mogli w tr1bki zwijaa tasaki albo 3amaa podko- 1'iem1dz. Kredyt. Handel 31 wy. W istocie nie by3o to trudne. W starej sadze islandzkiej z XIII w. znajdujemy nastepuj1cy opis: "Kiartan mocno uderza3 mieczem, a? go uszkodzi3 i musia3 ci1gle wyprostowywaa go nog1". W XIV w. obserwujemy w Polsce dooa powa?ny rozwój hutnictwa. Najwieksze skupiska produkcji dymarskiej wystepowa3y na terenie Ol1ska, w rejonie czestochowsko--bedzinskim, wzd3u? Czarnej i Bia3ej Przemszy, w górnym biegu Warty oraz Zag3ebiu Staropolskim nad rzekami Kamienn1 i Czarn1. Byt tam dostatek drzewa, rudy i wody. Oredniowieczni hutnicy umieli równie? produkowaa stal. Najlepsz1 stal wytwarzali rzemieolnicy w Toledo i w Mediolanie. Dokonywali tego przez naweglanie ?elaza w d3ugotrwa3ym procesie pra?enia go z ró?nymi domieszkami w ma3ych tyglach (stal tyglowa). Rozmaite sposoby utwardzania ?elaza by3y tajemnic1 zawodow1, a umiejetne ich stosowanie wymaga3o ogromnego doowiadczenia przechodz1cego z ojca na syna. Stal tyglowa by3a bardzo droga. U?ywano jej g3ównie do wyrobu igie3, no?yczek, no?y, szabli i mieczy. Niektóre miecze mia3y imiona w3asne, np. Królewski Dar, i w myol legend by3y dzie3em czarnoksie?ników. Wytop masy szklanej i formowanie z niej naczyn, szyb i ozdób pojawi3y sie ju? we wczesnym oredniowieczu. Wytwarzano j1 na wyspie Wolin ju? w X w., w Opolu w X i XI w., w Kruszwicy w XI w. i we Wroc3awiu w XII w. W3aociwe huty szk3a pojawi3y sie jednak dopiero w XIV i XV w. By3y to niewielkie zak3ady zatrudniaj1ce po kilku pracowników, zlokalizowane g3ównie w lasach (u?ywanie do wytopu wegla drzewnego) i rozproszone po ca3ym kraju. Otrzymywane szk3o by3o niskiej jakooci i st1d zapotrzebowanie na wyroby szklane zaspokajano w du?ej mierze importem, zw3aszcza z Wenecji. Wielokrotnie wspominaliomy wy?ej o m3ynach wodnych i powietrznych. W istocie w oredniowieczu, zw3aszcza poczynaj1c od XIII w., energia ludzka i zwierzeca zacze3a bya zastepowana energi1 wodn1 i powietrzn1. Przynios3o to niema3y postep techniczny, zwiekszy3o wydajnooa pracy i - jak sie wydaje - le?a3o u podstaw przyspieszonego rozwoju gospodarczego Polski w XIV i XV w. 1.5 Pieni1dz. Kredyt. Handel 1.5.1 Pieni1dz We wczesnym oredniowieczu kr1?y3y w Europie z3ote monety bizantyjskie i arabskie. W panstwie frankonskim zaczeto bia monety srebrne wed3ug wzorów rzymskich. Karol Wielki dokona3 w swym panstwie reformy pienie?nej. Z funta srebra (libra) wybijano 20 solidów i 240 denarów. System karolinski przyj13 sie w ca3ej Europie. U znanych z konserwatyzmu Brytyjczyków zachowa3 sie nawet do czasu przyst1pienia Anglii do EWG, sprawiaj1c wiele k3opotów turystom. Zachowa3y sie tam nawet dawne symbole: funt to po angielsku pound, ale symbolem funta jest litera L; najmniejsz1 monet1 do dzio jest penny, o symbolu D. Oczywiocie symbole te pochodz1 od s3ów libra i denar. 32 Polska w oredniowieczu W Polsce odpowiednikiem wagowym funta by3a grzywna, a system denarowy obowi1zywa3 od czasów Mieszka I do konca XIII w. Od czasów panowania Wac3awa II wzorem czeskim wprowadzono system groszowy, gdzie z grzywny srebra o wadze 197 g bito 48 groszy. S3owa grzywna u?ywano do XVII w. potocznie na okreolenie 48 groszy, choa zawartooa srebra w groszu obni?a3a sie. W XIV w. z okazji koronacji W3adys3aw Lokietek wprowadzi3 do obiegu z3ote dukaty. Nie wystepowa3y one jednak w obiegu, w u?yciu natomiast by3y z3ote monety zagraniczne: dukaty weneckie oraz floreny wegierskie. System groszowy utrzyma3 Kazimierz Wielki i mo?na przyj1a, ?e od po3owy XIV w. grosz sta3 sie pieni1dzem ogólnokrajowym. Po omierci Kazimierza Wielkiego dosz3o jednak do kryzysu pienie?nego, do czego przyczyni3 sie nap3yw bezwartoociowej monety bitej przez ksiestwa ol1skie. W póYnym oredniowieczu kr1?y3o wiele monet srebrnych o tak ró?nych wagach i próbach, ?e trzeba by3o bya wybitnym ich znawc1, by móc bez straty pos3ugiwaa sie tymi pieniedzmi. Role specjalistów pe3nili "bankierzy", zwani tak od s3owa banca (3awka), którzy zajmowali sie przede wszystkim wymian1 monet. Ci1g3y spadek wartooci kr1?1cego pieni1dza spowodowany by3 jego psuciem zarówno przez w3adców wypuszczaj1cych monety, jak i ludzi, przez których rece one przechodzi3y. W3adcy maj1cy monopol menniczy uczynili sobie z psucia pieni1dza Yród3o dochodów skarbowych. Szczególnie na tym polu odznaczy3 sie Mieszko Stary, o którym szeroko pisze Wincenty Kad3ubek, wskazuj1c, ?e zarabia3 na tym nie tylko skarb, ale i nieuczciwi urzednicy ksi1?ecy. Kronikarz czeski Kosmas, ?yj1cy w czasach naszego Gala Anonima, posun13 sie nawet do stwierdzenia, ?e "nie ksi1?eta to, lecz z3odzieje". Wypuszczaj1c now1 monete l?ejsz1 lub o mniejszej zawartooci srebra w stopie, oznaczali j1 tym samym stemplem co poprzednio. Wypuszczaj1c monete now1, zakazywali obiegu starej, zmuszaj1c ludnooa do wymiany starych, lepszych monet na nowe gorsze pod groYb1 konfiskaty. Prywatni fa3szerze uprawiali proceder obrzynania brzegów monet i puszczania ich w dalszy obieg. Fa3szerzy pieniedzy surowo karano. Przewidziana kara to wrzucenie do wrz1cej wody lub wlanie w gard3o wrz1cego o3owiu. Psucie monet prowadzi3o do te-zauryzacji pieniedzy lepszych i zwiekszania obiegu pieniedzy gorszych; z3y pieni1dz wypiera3 z obiegu pieni1dz dobry, co pog3ebia3o jeszcze bardziej nieufnooa do pieni1dza, chaos monetarny i deficyt orodków p3atniczych. Oprócz monet srebrnych bito tak?e monety z3ote - w Wenecji dukaty, a we Florencji floreny. Zawiera3y one oko3o 3,5 g z3ota. Pieni1dz z3oty by3 u?ywany przy wielkich transakcjach handlowych, w powszechnym obiegu znajdowa3 sie rzadko. Zapasy z3ota by3y w Europie niewielkie i w XV w. ca3y zapas z3ota europejskiego siega3 jedynie 500 kg. 1.5.2 Kredyt Brak dobrych orodków p3atniczych by3 w póYnym oredniowieczu tak wyraYny, ?e w miastach czesto wymagano od obcych kupców, aby zakupili towary przynajmniej na tak1 sume, za jak1 sprzedali swoje towary. Chodzi3o o to, by nie wywozili z miasta pieniedzy. W tych warunkach zacz13 powstawaa kredyt handlowy, pozwalaj1cy na wzajemne rozliczenia bezgotówkowe, gdzie gotówk1 wyrównywano jedynie salda. Wynalazek ten pochodz1cy z Szampanii stopniowo zacz13 sie rozpowszechniaa w ca3ej Europie. Inn1 Pieni1dz. Kredyt. Handel 33 form1 obiegu bezgotówkowego byty zlecenia wyp3aty wystawiane na okaziciela w innym mieocie lub kraju, co chroni3o ?ywy pieni1dz przed kradzie?1 w czasie podró?y. Taki przekaz pienie?ny nazywa3 sie wekslem. Nazwa ta, wywodz1ca sie od niemieckiego stówa wechsein (wymieniaa), pochodzi st1d, ?e pocz1tkowo u?ywano tego typu przekazów pienie?nych, gdy wyp3ata mia3a nast1pia w innych monetach, miejscu i czasie ni? wp3ata. Z czasem pojecie weksla zaczeto stosowaa szerzej do poowiadczenia pisemnego, stwierdzaj1cego zobowi1zanie d3u?nicze w wypadku odroczenia terminu p3atnooci, np. przy sprzeda?y na kredyt. Kredyt oredniowieczny mia3 wiele form. Jego przeznaczenie by3o jednak g3ównie konsumpcyjne lub polityczne, np. po?yczki zaci1gane przez w3adców na wyprawy wojenne, koronacje itp. Wysoka stopa procentowa uniemo?liwia3a stosowanie kredytu produkcyjnego w rolnictwie lub rzemioole. G3ównymi d3u?nikami byli w3adcy, a po?yczkodawcami domy bankowe oraz niektóre zakony. Co prawda. Kooció3 zabrania3 pobierania procentów, ale zakaz ten omijano z 3atwooci1 w sposób ca3kiem "bezgrzeszny", np. celowo ustalano krótszy termin zwrotu po?yczki i kare za zw3oke, która stanowi3a w3aociwe oprocentowanie kredytu. Niekiedy ustalano, ?e zwrot po?yczki ma bya dokonany w innej monecie i procent kry3 sie w ró?nicy wartooci pieni1dza. Lichwa, czyli wysoka stopa procentowa, wynosz1ca nawet 100% w stosunku rocznym, wynika3a z ogromnego ryzyka, jakie wi1za3o sie z udzielaniem kredytu, a tak?e z brakiem usankcjonowanych prawnie form poreki. Wierzyciel musia3 bya na tyle mocny, aby móg3 wyegzekwowaa d3ug. Dlatego silne zakony templariuszy i krzy?aków s3yne3y z udzielania lichwiarskich po?yczek. Wysokie zad3u?enie w3adców Francji bya mo?e wp3yne3o na przeoladowania i likwidacje tego pierwszego zakonu przez Filipa Pieknego. Stosowano tak?e inn1 forme kredytu, któr1 mo?na traktowaa jako pierwowzór kredytu hipotecznego. Po?yczkodawca pobiera3 dochody d3u?nika z dóbr ziemskich lub czynszów miejskich jako oprocentowanie po?yczki do czasu jej zwrotu. Równie? w3adcy zaci1gali tego typu po?yczki, np. starostwo spiskie przesz3o do Królestwa Polskiego, gdy? Wegry nie wykupi3y zastawionych przez Zygmunta Luksemburskiego w 1412 r. 13 miast i 15 wsi za po?yczke w wysokooci 37 tyo. kop groszy (kopa = 60). Spisz nale?a3 do Polski do 1769 r. 1.5.3 Handel W oredniowieczu, zw3aszcza wczesnym, wymiana mia3a charakter dorywczy. Niektóre towary, których rolnik nie móg3 sam wytwarzaa, tj. narzedzia ?elazne, wyroby garncarskie, ozdoby, musia3 najczeociej kupowaa od wedrownego kupca. Jednak ludnooa rolnicza, nie maj1ca szerszego rynku zbytu na swe produkty, nie mog3a nabywaa zbyt wiele owych towarów pochodzenia pozarolniczego. Tak wiec wymiana mia3a charakter okazjonalny. Rozwój handlu hamowa3 zreszt1 brak dróg i dogodnych orodków transportu, a przede wszystkim brak bezpieczenstwa na drogach i ustawiczna niepewnooa rynku. W handlu oredniowiecznym kupcy sami wozili i sprzedawali swoje towary, ale aby czynia to bezpiecznie, 31czyli sie w karawany. Odpowiednikiem cechów rzemieolniczych by3y gildie kupców w miastach. Organizowa3y one wyprawy l1dowe b1dY morskie, prowadzili domy handlowe w niektórych miastach, obs3ugiwa3y targi i jarmarki. Gildie zrzesza3y kupców wed3ug specjalnooci, jako ?e nie by3o jeszcze wówczas specjalizacji 34 Polska w oredniowieczu wed3ug bran?. Przecietny kupiec handlowa3 wszystkimi towarami kr1?1cymi w geograficznym zasiegu jego dzia3alnooci. Nie by3o równie? podzia3u na handel hurtowy i detaliczny. Uci1?liwym utrudnieniem by3 przymus dro?ny, który choa z jednej strony mia3 zapewnia bezpieczenstwo podró?uj1cym kupcom, to z drugiej u3atwia3 oci1ganie ce3 i myt. Przeszkod1 dla wolnooci handlowej by3o równie? prawo sk3adu obowi1zuj1ce w wielu miastach. Polega3o ono na przymusie wystawiania towarów przez okreolony czas na rynku odwiedzanego miasta, czesto tak?e przy narzuconej przez dane miasto cenie. Gdzieniegdzie obowi1zywa3o tak?e prawo o goociach - np. kupiec krakowski, który zamierza3 w Toruniu nabya towar od kupca gdanskiego, móg3 to uczynia tylko za poorednictwem miejscowego kupca torunskiego, który z tego tytu3u pobiera3 oczywiocie op3ate. Przywileje te nie obowi1zywa3y na wiekszooci jarmarków. Ogromnych k3opotów przysparza3a kupcom ró?norodnooa miar, wag i monet, jakimi pos3ugiwano sie w ró?nych okolicach. W ka?dej prowincji i nieomal w ka?dym mieocie u?ywano nieco innej miary dla tych samych towarów. Miary wywodz1ce sie czesto od wymiarów ludzkiego cia3a (stopa, 3okiea, garoa) b1dY naczyn (wiadro, beczka) ró?ni3y sie znacznie, gdy? nale?a3o sie stosowaa do wzorców obowi1zuj1cych w danym mieocie. Podobne by3y k3opoty z pieni1dzem. W Polsce w X-XII w. wymiana lokalna odbywa3a sie w osadach targowych rozwijaj1cych sie pod murami warownych grodów. Obejmowa3a g3ównie artyku3y przemys3owe i tylko czeociowo rolnicze - miód, skóry, byd3o. Jako pieni1dz wystepowa3y towary spe3niaj1ce funkcje powszechnego ekwiwalentu: skrawki p3ótna (s3owo "p3acia"), sól i wa?one srebro. Co prawda w X i XI w. pojawi3y sie pieni1dze srebrne bite przez pierwszych Piastów oraz monety pozostawiane przez obcych kupców, ale pieni1dz w zasadzie spe3nia3 role orodka tezauryzacji, a wiec gromadzenia skarbu, oraz w pewnym sensie okreola3 wartooa. Dominowa3a jednak wymiana towaru za towar. Miasta obs3uguj1ce rynek lokalny odgrywa3y istotn1 role jako miejsca produkcji rzemieolniczej i wymiany dla rynku wiejskiego. W miastach takich odbywa3y sie targi w okreolone dni tygodnia. St1d nazwy: Oroda Ol1ska, Oroda Wielkopolska, Pi1tek itp. Miasta lokalne obs3ugiwa3y rynek odpowiadaj1cy mniej wiecej powierzchni dzisiejszej gminy. W póYnym oredniowieczu na Ol1sku, w Wielkopolsce i Ma3opolsce jedno miasto z targiem tygodniowym przypada3o na 150 km2, a na Mazowszu na oko3o 250 km2. Co pewien czas w wiekszych miastach odbywa3y sie jarmarki, na których obowi1zywa3y przywileje korzystne dla kupców. W miastach na prawie magdeburskim, podobnie jak reglamentacja cechów rzemieolniczych, obowi1zywa3a reglamentacja handlu. Okreolano miejsce, formy i czas transakcji kupieckich. Kantory kupieckie mieoci3y sie na rynku, co z jednej strony u3atwia3o kontrole jakooci sprzedawanych towarów, a z drugiej -cen. • Oprócz wymiany lokalnej istnia3 tak?e handel tranzytowy. Odbywa3 sie on na starych szlakach rzymskich wiod1cych z Europy Zachodniej na Wschód i od miast nadba3tyckich do Kijowa, osad genuenskich na Krymie i dalej do Bizancjum. Ci1gneli tedy kupcy arabscy, w3oscy i inni. Wywo?ono z Polski bursztyn, futra i niewolników; przywo?ono artyku3y luksusowe przeznaczone dla mo?nych i ksi1?1t. By3a to bron wschodnia, adamaszki, jedwabie, pachnid3a, a przede wszystkim artyku3y korzenne, tzn. pieprz, ga3ka muszkato3owa, goYdziki itp. Dziwia nas dzio mo?e tak silne w oredniowieczu upodobanie do owych korzeni wschodnich i tak wielka wówczas rola pieprzu, który bywa3 nawet orodkiem p3atniczym. W oredniowieczu jednak ?ycie by3o dooa jednostajne, tote? uczty nale?a3y do najczestszych rozrywek rycerskich. Przyprawianie potraw Pieni1dz. Kredyt. Handel 35 traw korzeniami urozmaica3o po?ywienie, a czesto chroni3o przed zatruciem pokarmowym. Owa epoka nie zna3a ch3odnictwa, a miesa czesto jadano nieowie?e. Ostre przyprawy zabija3y przykry smak i zapach. Ponadto gdy jedzenie by3o ostre, uchodzi3o za wytworne. Towary wschodnie doskonale nadawa3y sie do handlu w ówczesnych warunkach. Nie zagra?a3y na rynkach miejskich monopolom cechowym, nie psu3y sie, byty lekkie w stosunku do swej wartooci, co obni?a3o koszt przewozu. Import tych towarów poch3ania3 spore ilooci kruszców, jako ?e brak by3o w ówczesnej Europie (poza z3otem i niewolnikami) towarów atrakcyjnych dla Wschodu. Zupe3nie inny charakter mia3 handel w rejonie mórz Ba3tyckiego i Pó3nocnego. Jego przedmiotem by3y artyku3y rolnicze, leone i ryby, a zw3aszcza oledzie, które nauczono sie ju? wówczas konserwowaa przez zasolenie. Handel ba3tycki zosta3 zmonopolizowany przez pote?ny zwi1zek miast - Hanze. Zwi1zek hanzeatycki uformowa3 sie w XIII w., a rozwin13 i szczególnie umocni3 w wieku XIV. W jego sk3ad wchodzi3y miasta angielskie, flamandzkie, niemieckie, skandynawskie, polskie i ruskie. Opiera3 sie w swej dzia3alnooci na przywilejach uzyskanych od w3adców. Hanzeaci mieli prawo utrzymywaa eksterytorialne faktorie w ró?nych miastach od Wielkiego Nowogrodu do Londynu. Monopol hanzeatycki obejmowa3 handel zbo?em, drewnem, we3n1, oledziami, woskiem, futrami itp. W obronie swego monopolu Hanza zwalcza3a kupców nie zrzeszonych, a nawet prowadzi3a wojny, m.in. z Królestwem Danii. Dzieki flocie wojennej i najemnym ?o3nierzom potrafi3a stworzya bezpieczne warunki transportu dla swych cz3onków, dzieki czemu hanzeaci ci1gneli zyski kosztem miast nie nale?1cych do zwi1zku, a tak?e przez stosowanie cen monopolistycznych. Od XV w. wraz z umacnianiem sie w3adzy królewskiej w krajach Europy Pó3nocnej i Wschodniej przywileje Hanzy by3y stopniowo likwidowane. Handel zagraniczny w Polsce odbywa3 sie na tradycyjnych drogach handlowych. Najwieksz1 role odgrywa3a droga z Wegier nad Ba3tyk (Koszyce, Nowy S1cz, Bochnia, Kraków, Piotrków, Torun, Gdansk) i z Ba3tyku nad Morze Czarne (Gdansk, Torun, Lublin, Lwów, Kijów i Kaffa). G3ówne szlaki rozga3ezia3y sie w kierunku Wroc3awia i Poznania. Z towarów wywo?onych z Polski wymienia nale?y drewno, zbo?e, o3ów i wo3y, z przywo?onych - sukno, ryby i wino. O handlu wschodnim mówiliomy ju? wy?ej. W oredniowieczu sta3ym zjawiskiem by3 brak towarów, a wiec sta3a przewaga popytu nad poda?1. Mia3o to pewien wp3yw na charakter przywilejów, np. na prawo sk3adu. W XIII w. prawo sk3adu otrzyma3y Wroc3aw i Szczecin, w XIV - Kraków, w XV - Torun, Poznan, Lublin i Sandomierz. Realizacja prawa sk3adu i przymusu dro?nego powodowa3a spory i walki pomiedzy miastami, np. o szlaki z Wegier nad Ba3tyk toczy3y spory Nowy S1cz z Krakowem oraz Kraków z Toruniem. Z kolei na tzw. szlaku ruskim toczy3 sie spór miedzy Krakowem i Wroc3awiem oraz Krakowem i Lwowem. Handel rozwin13 sie szczególnie w czasach d3ugiego panowania Kazimierza Wielkiego, którego surowa polityka wewnetrzna umo?liwia3a bezpieczny przewóz towarów. W tym samym czasie kraje Europy Zachodniej prze?ywa3y wielki kryzys (epidemie, wojny i spadek dochodów), w wyniku czego tamtejsi kupcy poszukuj1c nowych rynków zbytu i Yróde3 surowca, zaczeli nap3ywaa do Polski, przynosz1c ze sob1 swe kapita3y. Wtedy te? powsta3y nowe formy spó3ek handlowych, a nawet pocz1tki ksiegowooci handlowej (opartej na wzorach w3oskich). Od czasu "czarnej omierci" pojawi3y sie w Europie no?yce cen niekorzystne dla producentów ?ywnooci, a korzystne dla producentów wyrobów rzemieolniczych. Odpowiedzi1 na te zjawiska cenowe by3o wprowadzenie na mocy statutu warckiego w 1423 r. .50 ruiSKU w alculiluwict-z.u taks wojewodzinskich, które regulowa3y maksymaln1 wysokooa cen wyrobów wytwarzanych w mieocie. U schy3ku oredniowiecza - po pokoju torunskim w 1466 r. i powrocie Gdanska do Polski - rozwin13 sie eksport. Sp3awnymi rzekami - Wis31, Narwi1 i Bugiem - przewo?ono towary leone, co leg3o u podstaw póYniejszej owietnooci Gdanska. Unia personalna polsko-litewska umo?liwi3a rozwój wymiany towarowej z Wielkim Ksiestwem Litewskim. Na szlaku litewskim ze Smolenska i Witebska, przez Wilno i Nowogródek, a nastepnie Lublin, Warszawe wywo?ono tysi1ce futerek w zamian za produkty przemys3owe i kruszce. Warto tu dodaa, ?e tocz1ce sie w Czechach wojny husyckie os3abi3y oorodki handlowe tego kraju, powoduj1c wzrost wymiany Polski z Zachodem przez Saksonie. Od po3owy XV w. rozpocz13 sie wzrost eksportu polskiego zbo?a, na które wzrasta3o zapotrzebowanie, szczególnie w Niderlandach. Eksportem zajmowali sie mieszczanie Lublina, Sandomierza, Kazimierza Dolnego, P3ocka i Che3mna. Prowadzili oni skup zbo?a w folwarkach, dowozili je do miasteczek nad sp3awnymi rzekami, a nastepnie sp3awiali rzekami dorzecza Wis3y i Odry do Ba3tyku. W 1470 r. przez Gdansk wywieziono 2,2 tys. 3asztów zbo?a, a w 1490 r. - 9,5 tys. 3asztów (3aszt ?yta = 2190 kg). Wiedzia3 Kazimierz Jagiellonczyk, co robi, walcz1c przez 13 lat o ujocie Wis3y. Wzrost eksportu drewna, smo3y, popio3u, zbo?a, wo3ów i futer zmieni3 dotychczasowy bilans handlowy Polski z Zachodem. Wed3ug H. Samsonowicza w 1460 r. wywóz stanowi3 60 tys. grzywien pruskich, a przywóz 183 tys., a wiec ujemne saldo wynosi3o 123 tys. grzywien. W 1492 r. wywóz siega3 322 tys. grzywien, a przywóz 245 tys. grzywien, czyli saldo dodatnie wynosi3o 77 tys. grzywien3. Jak sie wydaje, utrzyma3 sie natomiast ujemny bilans handlowy Polski na kierunku wschodnim. Wobec trudnooci jego wyszacowania nie znamy pe3nego bilansu handlowego Polski u schy3ku oredniowiecza. 3 H. Samsonowicz, Badania nad kapitatem mieszczanskim Gdanska w II po3owie XV wieku. Warszawa 1960, s. 24. Rozdzial 2 Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu (XVI i pierwsza po3owa XVII w.) 2.1 Panstwo 2.1.1 Terytorium W pierwszej po3owie XVI w. panstwo Jagiellonów obejmowa3o obszary Korony - oko3o 260 tys. km2 oraz Wielkie Ksiestwo Litewskie - oko3o 610 tys. km2. Po unii lubelskiej powierzchnia Rzeczypospolitej w 1582 r. wynosi3a oko3o 815 tys. km2. Po zwycieskich wojnach moskiewskich na pocz1tku XVII stulecia, w 1634 r. terytorium Rzeczypospolitej by3o najwieksze w historii i obejmowa3o blisko 990 tys. km2. Po 1569 r. Rzeczpospolita dzieli3a sie na 5 prowincji, 34 województwa, 27 ziem i 173 powiaty. Prowincjami by3y: Wielkopolska, Mazowsze, Prusy Królewskie, Wielkie Ksiestwo Litewskie i Ma3opolska, w sk3ad której wchodzi3y równie? Ruo Czerwona, Podole i Ukraina. Podzia3 na prowincje mia3 charakter polityczny, a ich odrebnooa polega3a na posiadaniu w3asnego sejmiku generalnego, tzw. genera3a. Od czasu unii lubelskiej do Korony wchodzi3y województwa: podlaskie, wo3ynskie, brac3awskie i kijowskie, które wczeoniej nale?a3y do Wielkiego Ksiestwa Litewskiego. Granica miedzy Koron1 i Litw1 przebiega3a mniej wiecej na po3udnie od Prypeci. Warto tu wspomniea, ?e podobnie jak w oredniowieczu granice nie mia3y charakteru linearnego, tylko strefowy. Strefami byty obszary bagien, niedostepnych puszcz i 3ancuchów górskich. Województwa by3y jednostkami administracyjnymi, w których najwy?szy urz1d pe3nili wojewodowie wchodz1cy do Senatu Rzeczypospolitej. Województwa i ziemie -w tych ostatnich najwy?szy by3 urz1d podkomorzego - wywodzi3y sie z dawnych ksiestw dzielnicowych lub ksiestw i ziem inkorporowanych. Ich obszar by3 bardzo zró?nicowany. Najwieksze województwo kijowskie liczy3o oko3o 200 tys. km2, a najmniejsze malbor- iJOSpooorKd i sptfietzensiwo K.z.azypwpulti.cJ w unicbic IUZ.KWIIU Mapa 2 Rzeczpospolita po 1569 r. Źród3o: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do J 945 roku, 1.1, Warszawa 1981, s. 399 skie - 2,1 tys. km2. Ziemie stanowi3y b1dY odpowiednik województwa, nie posiadaj1c urzedu wojewody, b1dY czeoa województwa, np. województwo mazowieckie sk3ada3o sie z 10 ziem, a ruskie z 5. Ni?szym szczeblem podzia3u terytorialnego w Koronie by3y powiaty uformowane w XIV-XV w. jako okregi szlacheckich s1dów ziemskich. W Wielkim Ksiestwie Litewskim powiaty wprowadzono w XVI w. i stanowi3y one tam jednostke s1dowo-samorz1-dow1. Województwa i ziemie w Koronie oraz powiaty na Litwie mia3y w3asne sejmiki i prawo wyboru pos3ów do Sejmu Rzeczypospolitej. 2.1.2 Ustrój Silna jeszcze w XV w. w3adza panstwowa uleg3a os3abieniu w XVI w. Kazimierz Ja-giellonczyk, uwa?any za najwybitniejszego w3adce z dynastii Jagiellonów, opiera3 sie w swej polityce wewnetrznej na szlachcie, która dzieki temu zdoby3a w Polsce XV w. dominuj1c1 pozycje polityczn1. Gdy we Francji i Anglii panuj1cy walcz1c o umocnie- Panstwo 39 nie w3adzy centralnej opierali sie na mieszczanstwie, w Polsce role te spe3nia3o drobne i orednie rycerstwo. W XVI w. uformowa3 sie ustrój polityczny Rzeczypospolitej. W 1505 r. przyjeto Konstytucje Ninil Novi, która wprowadzi3a zasade, ?e zmiany prawnoustrojowe mog1 bya ustanawiane przez króla jedynie za zgod1 parlamentu. Szlachta, która zgodnie ze swym interesem popiera3a umocnienie panstwa w XV w., w XVI w. d1?y3a do ograniczenia w3adzy królewskiej, zw3aszcza od czasu wprowadzenia wolnej elekcji, a w XVII w., obawiaj1c sie absolutyzmu królewskiego, ka?d1 próbe wzmocnienia w3adzy królewskiej gotowa by3a zwalczaa z broni1 w reku. Wyrazem ograniczenia w3adzy królewskiej by3a nadrzedna rola Sejmu wobec tronu. W Polsce od XVI w. organem w3adzy ustawodawczej by3 Sejm Walny. Instytucja sejmu wykszta3ci3a sie ostatecznie pod koniec XV w. z dawnej rozszerzonej rady królewskiej (Senat) i sejmików ziemskich (Izba Poselska). Jak z tego wynika, polski parlament by3 wówczas dwuizbowy. W Senacie zasiadali dostojnicy panstwowi, którzy uzyskali swoje urzedy z nominacji królewskiej, a wiec ministrowie, wojewodowie, kasztelanowie i biskupi wyznania rzymskokatolickiego. Senat opiniowa3 ustawy zg3aszane do izby poselskiej oraz mia3 pewien wp3yw na polityke zagraniczn1. Pos3owie do Sejmu wybierani byli na sejmikach ziemskich spooród ogó3u szlachty, a czynne prawo wyborcze posiada3 ka?dy szlachcic niezale?nie od stanu maj1tkowego. Dotyczy3o to wiec tak?e szlachty bezrolnej. Do 1505 r. w Izbie Poselskiej zasiadali przedstawiciele miast; w XVI w. jedynie przedstawiciele Wilna i Krakowa, ale bez prawa g3osu. Pos3owie otrzymywali na sejmikach instrukcje, których zobowi1zani byli przestrzegaa, jako ?e po powrocie zdawali relacje (sejmiki relacyjne). W XVII w. sejmiki odgrywa3y wa?n1 role jako w3adza samorz1dowa, np. w zakresie ustalania podatków lokalnych. Ju? w XVII w. sejmiki ziemskie zosta3y praktycznie podporz1dkowane magnatom, którzy przy pomocy swoich klientów rekrutuj1cych sie spooród biedoty szlacheckiej mieli dominuj1cy wp3yw na wybór pos3ów i co za tym idzie - na kierunek polityki panstwowej zarówno wewnetrznej, jak i zagranicznej. Ca3a dzia3alnooa legislacyjna Sejmu przyjeta w koncu sesji nazywa3a sie konstytucj1. Konstytucja oznacza3a wiec wówczas co innego ni? dzisiejsza ustawa zasadnicza. Sejm Walny uchwala3 ustawy i podatki, przyznawa3 szlachectwo, przyjmowa3 zagranicznych pos3ów, kontrolowa3 skarb, zwo3ywa3 pospolite ruszenie, by3 najwy?sz1 instancj1 s1dow1, przys3ugiwa3o mu prawo 3aski i amnestii. Sejm Walny od 1573 r. zwo3ywany by3 co dwa lata na szeociotygodniowe sesje. W sprawie wa?nych dla panstwa wydarzen zwo3ywane by3y sejmy nadzwyczajne. W Sejmie obowi1zywa3a zasada jednomyolnooci. W przypadku jej braku (liberum veto) wszystkie akty prawne powsta3e w czasie sesji sejmowej uznawano za niewa?ne, a Sejm za zerwany. Po raz pierwszy dokona3 tego pose3 trocki W3adys3aw Sicinski w 1652 r. Pewn1 metod1 ograniczania liberum veto by3o zawi1zywanie konfederacji w sejmie - wówczas obowi1zywa3a w g3osowaniu zasada wiekszooci. Konfederacje szlacheckie niesejmowe wynika3y z mo?liwooci stosowania tzw. liberum conspiro, tj. prawa do zawi1zywania konfederacji. Poniek1d prawn1 podstaw1 wypowiedzenia pos3uszenstwa królowi by3y artyku3y henrycjanskie i pacta conventa, których ka?dy elekcyjny w3adca (poczynaj1c od Henryka Walezego, 1573) zobowi1zany by3 "w3asnym podpisem przestrzegaa". Konfederacja wyros3a z rokoszu1. NajgroYniej- 1 Okreolenie rokosz pochodzi z jezyka wegierskiego i pierwotnie oznacza3o zjazd szlachty konno i zbrojno na polu zwanym Rakos. W 1606 r. wojewoda krakowski Miko3aj Zebrzydowski zwo3a3 szlach- 40 Gospodarka i spoleczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rokwitu sza dla panstwa konfederacja zosta3a zawi1zana z Jerzym Lubomirskim na czele w 1665 r., uniemo?liwiaj1c Janowi Kazimierzowi elekcje vivente regem (za ?ycia króla) kandydata francuskiego. Trzecia wolnooa to liberum defaecatio, tj. prawo l?enia przeciwników politycznych, w tym nawet króla. W Polsce w tej epoce nie traktowano ataku s3ownego na osobe królewsk1 jako obrazy majestatu. Odczu3 to szczególnie silnie na Sejmie w Piotrkowie w 1548 r. Zygmunt August z powodu ma3?enstwa z Barbar1 Radziwi33ówn1. Obrzucali j1 "b3otem" najwy?si dostojnicy koronni, a wtórowali im "moralioci" Miko3aj Rej i Stanis3aw Orzechowski. Anonimowy autor paszkwilu og3osi3 ostatniego z Jagiellonów "królem kurew". Crimen laesemaiestatis w Anglii i Francji karano omierci1, podczas gdy w Polsce paragraf ten by3 rzadko w u?yciu. W3adza wykonawcza w Rzeczypospolitej skupia3a sie teoretycznie w reku króla, który sprawowa3 j1 przy pomocy powo3anych przez siebie ministrów: kanclerza, marsza3ka, podskarbiego, hetmana itd. Urzedy te, odrebne dla Litwy i Korony, by3y do?ywotnie i wynagradzane uposa?eniem w postaci dóbr ziemskich. Sprawuj1cy je magnaci starali sie doprowadzia do tego, aby ziemie panstwowe-królewszczyzny przesz3y w ich w3adanie dziedziczne. Tak wiec zabiegano o to, aby urzedy pozostawa3y w rodzinie, np. urz1d wojewody wilenskiego starali sie utrzymaa Radziwi33owie. Fortuna Zamoyskich, stworzona przez kanclerza i hetmana Jana Zamoyskiego, pod koniec jego s3u?by dla króla obejmowa3a 11 miast i przesz3o 200 wsi (6445 knY, a nadane mu do?ywotnio królewszczyzny licz1ce 12 miast i 612 wsi przekracza3y 11 tys. km2. S1dy by3y odrebne dla poszczególnych stanów. Dla szlachty ni?sz1 instancje stanowi3y s1dy ziemskie, do których sedziów wybiera3y sejmiki deputackie spooród szlachty danego powiatu. Jako instancje odwo3awcze dzia3a3y: Trybuna3 Piotrkowski dla Wielkopolski, Mazowsza i Prus Królewskich, Trybunat Lubelski dla Ma3opolski, Rusi i Ukrainy, Trybuna3 Wilenski dla Litwy. Obowi1zywa3a zasada, ?e ?adnego szlachcica nie mo?na by3o aresztowaa bez wyroku w3aociwego s1du. Duchownych obowi1zywa3o prawo kanoniczne i s1dy biskupie. Podlegali im te? katolicy w kwestiach dotycz1cych wiary. Na Sejmie w 1563 r. pozbawiono s1dy koocielne staroocinskiej, tj. panstwowej, egzekucji wyroków. Mieszczanstwo, podobnie jak w oredniowieczu, podlega3o s1dom 3awy miejskiej wed3ug prawa magdeburskiego. Ch3opi podlegali s1downictwu patrymonialnemu, tj. w3aociciela dóbr. Do 1519 r. mieli prawo odwo3ywaa sie do s1dów królewskich. W królewszczyznach podlegali s1dom starostów tenutariuszy (dzier?awców dóbr królewskich), ale mieli prawo odwo3ywaa sie od ich wyroków do s1dów królewskich. —ydzi podlegali s1dom kahalnym nadzorowanym przez w3adze panstwowe. W 1539 r. —ydzi osiedleni w dobrach prywatnych zostali wy31czeni spod kompetencji wojewodów i oddani pod w3adze w3aocicieli dóbr. Cz3onkowie wszystkich stanów za zbrodnie tzw. gard3owe, tj. gwa3ty, napady na drodze publicznej, podpalenia i najocia domu, ocigani byli przez starostów i podlegali s1downictwu królewskiemu. te, aby nie dopuocia do uchwal sejmowych, które mia3y na celu wzmocnienie w3adzy Zygmunta III Wazy. Rokoszanie potraktowani przez króla jako buntownicy, zostali w 1607 r. rozgromieni pod Guzowem przez wojska koronne pod dowództwem Stanis3awa —ó3kiewskiego i Jana Karola Chodkiewicza. Ludnooa 41 2.2 Ludnooa Wed3ug szacunków liczba ludnooci Polski wraz z lennem mazowieckim (31cznie 260 tys. km2) i Wielkim Ksiestwem Litewskim (880 tys. km2) wynosi3a w 1500 r. 7,5 min mieszkanców (6,6 osób na l km2), a Rzeczpospolitej w 1650 r. (990 tys. km2) 11 min (11,1 osób na l km2). Porównanie z innymi krajami przedstawia tablica 2.1. Tablica 2.1 Ludnooa niektórych krajów oko3o 1500 i 1650 r. Ludnooa ok oto 1500 r. Ludnooa o ko3o 1650 r. Kraj w min na km2 w min na km2 Francja 15,5 28,9 18,8 35,1 Niemcy 10,8 20,0 10,3 19,0 Polska 7,5 6,6 11,0 11,1 Ruo Moskiewska 15,1 2,9 18,3 4,0 Wielka Brytania 5,0 15,9 6,6 21,0 W3ochy 11,0 38,3 12,3 43,0 Zródto: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 roku. Warszawa 1981, t. l, s. 430. Liczba ludnooci prowincji Rzeczypospolitej nie jest dok3adnie znana i podane w tablicy 2.2 wielkooci wynikaj1 z ró?norakich szacunków. Tablica 2.2 Liczba ludnooci i gestooa zaludnienia prowincji Rzeczypospolitej oko3o 1580 r. Prowincja Obszar w tys. km2 Ludnooa j 3rowincji w tys. na km2 Ma3opolska 453,0 3300° 7 Mazowsze 33,5 800 24 Prusy Królewskie 24,0 300 12 Wielkie Ksiestwo Litewskie 297,0 1400° 5 Wielkopolska 57,9 1200 21 Ogó3em 865,4 7000 8 " Szacunki w3asne. Źród3o: Historia Polski w liczbach. Terytorium i ludnooa, z. l, Warszawa 1994, s.14-15, 28. I. Gieysztorowa dokona3a szacunku przyrostu ludnooci w okresie 1580-1650 dla trzech prowincji: Wielkopolski, Ma3opolski i Mazowsza. W ci1gu 70 lat wyniós3 on 730 tys. osób, tj. przecietnie rocznie 3%o. Sk3ada3y sie na to: imigracja, emigracja oraz przyrost naturalny. Przez Rzeczpospolit1 przebiega3a granica dwóch kregów kulturowych: chrzeocijanstwa rzymskiego i chrzeocijanstwa bizantyjskiego. Ludnooa pos3ugiwa3a sie jezykami: 42 Gospodarka i spoteczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu polskim, ruskim, litewskim, niemieckim, ?ydowskim, tatarskim i ormianskim. Z Koocio3a rzymskiego wy3oni3y sie obrz1dki protestanckie, a z bizantyjskiego obrz1dek greckokatolicki (unicki). To pogranicze spowodowa3o, ?e Rzeczpospolita byta panstwem nie tylko wielonarodowym, ale i wielokulturowym. W Rzeczypospolitej uprzywilejowan1 warstw1 panuj1c1 by3a "nowa szlachta". W XV-XVI w. rycerstwo przekszta3ci3o sie w warstwe ziemiansk1 - "now1 szlachte", której rola militarna uleg3a zmniejszeniu, wzros3o natomiast jej znaczenie polityczne i ekonomiczne. Mimo wielu ograniczen, do stanu szlacheckiego weszli ludzie nie wywodz1cy sie z rycerstwa (wójtowie, bogaci karczmarze itp.). Rozmiary tego zjawiska w Ma3opolsce na pocz1tku XVII w. przedstawia w swym opracowaniu Liber generacionis plebeanorum (znanym czeociej jako liber chamorum) Walery Nekanda Trepka. W XVII w. niezale?nie od pochodzenia etnicznego - polskiego, ruskiego czy litewskiego - nowa szlachta, u?ywaj1ca jezyka polskiego i bed1ca w okresie kontrreformacji najczeociej wyznania rzymskokatolickiego, sta3a sie szlacht1 polsk1. Ch3opi pos3ugiwali sie g3ównie jezykiem "miejscowym", zachowuj1c przywi1zanie do tradycji i religii. Mieszczanstwo, poza miastami Prus Królewskich, uleg3o poloniza-cji. Nie uleg3a jej natomiast ludnooa ?ydowska pos3uguj1ca sie jezykiem jidysz. W XVII w. w wyniku kontrreformacji i wojen polsko-szwedzkich, które mia3y pewien aspekt wyznaniowy, znaczna czeoa protestantów opuoci3a miasta Rzeczypospolitej. Dotyczy3o to zw3aszcza braci polskich arian, którzy uchwa31 Sejmu z 1658 r. zostali wygnani z kraju. W porównaniu do rzezi o pod3o?u religijnym we Francji (noc ow. Bart3omieja, 1572) czy restrykcji wyznaniowych w Anglii, panstwo polskie mo?na uwa?aa za tolerancyjne. Niemniej od czasów konfederacji warszawskiej w 1573 r., która zagwarantowa3a wieczysty pokój miedzy wszystkimi wyznaniami w Polsce, zapewniaj1c ró?nowiercom opieke panstwa i osobist1 ochrone, wiele sie zmieni3o. Wbrew postanowieniom unii brzeskiej z 1596 r. nie dopuszczono biskupów unickich do Senatu. Próby przymusowego zast1pienia Koocio3a prawos3awnego grekokatolickim doprowadzi3y do d3ugotrwa3ych walk na wschodnich obszarach Rzeczypospolitej, których apogeum przypad3o na powstanie Bohdana Chmielnickiego (1648). W 1668 r. Sejm zabroni3 odstepstwa od katolicyzmu pod kar1 banicji, tj. wygnania z kraju. W Rzeczypospolitej nie obowi1zywa3a zasada, ?e wyznanie w3adcy obowi1zuje jego poddanych. Dzia3o sie tak jedynie na Ol1sku Cieszynskim i w Prusach Ksi1?ecych, gdzie ludnooa polska w okresie reformacji przejmowa3a najczeociej wyznanie luteranskie zgodnie z zasad1 cuius regio eius religio. W Rzeczypospolitej to w3adcy musieli zmieniaa wyznanie z protestanckiego na katolickie (August II Mocny, 1697). W XVI w. wyst1pi3y powa?ne migracyjne ruchy osadnicze. Na po3udniu kraju w XVI w. ludnooa wo3oska i ruska posuwa3a sie na zachód wzd3u? Karpat, zaludniaj1c Podgórze a? po Beskidy i Doline Nowotarsk1. By3a to ludnooa pasterska, która w wiekach póYniejszych uleg3a polonizacji. Na pó3nocy kraju w Prusach Królewskich, na —u3awach, w rejonie dolnej Wis3y i na Pó3wyspie Helskim umiejscowi3o sie osadnictwo holenderskie, które wzd3u? doliny Wis3y dotar3o na Mazowsze. Holendrzy osiedlali sie przede wszystkim w królewszczyznach i dobrach magnackich. Trafiali nawet do dóbr koocielnych, choa w3adze duchowne niechetnie przyjmowa3y osadników protestantów. Do migracji zaliczya mo?na ekspansje ludnooci Mazowsza na tereny Prus Ksi1?ecych i w mniejszym stopniu na tereny Prus Królewskich. Osadnictwo zmierza3o tak?e z Mazowsza w kierunku wschodnim na Podlasie i tzw. Ruo Czarn1. Ludnooa ruska z terenów po3udniowej Lubelszczyzny i Rzeszowszczyzny przemieszcza3a sie wraz z pewn1 Rolnictwo 4j czeoci1 ludnooci polskiej na wschód, zasiedlaj1c tereny do tej pory stosunkowo rzadko zamieszkane z uwagi na najazdy tatarskie. Ch3opi, którzy byli osadzani na nowej ziemi, otrzymywali od w3aociciela dóbr lata wolnizny i pomoc w zak3adaniu gospodarstwa. W 1565 r. w królewszczyznach po3o?onych na Rusi Czerwonej w 381 zbadanych wsiach zamieszkanych przez 11 tys. rodzin ch3opskich oko3o 10% stanowi3a ludnooa polskojezyczna i rzymskokatolicka. W pewnej mierze wskazuje to na skale migracji polskiej ludnooci ch3opskiej na wschód, jako ?e rodzim1 by3a ludnooa ruska wyznaj1ca prawos3awie. Na peryferiach Rzeczypospolitej osiedlali sie ch3opi - zbiegowie z centralnych rejonów kraju, gdzie ucisk dworu by3 szczególnie dotkliwy. Na sejmach Rzeczypospolitej wielokrotnie uchwalano statuty przeciwko zbiegostwu i szlachcie, która zbiegów przyjmowa3a jako mile widzianych gooci. Owiadczy to o tym, ?e zbiegostwo przez ca3y okres gospodarki folwarcznej by3o zjawiskiem powszechnym. Szlachta mimo zakazów przyjmowa3a zbiegów i ?adne kary nie odnosi3y skutku. S3abooa aparatu panstwowego u3atwia3a zbiegostwo. Niektórzy historycy uwa?aj1, ?e w Polsce etnicznej nie by3o wielkich buntów ch3opskich, gdy? zbiegostwo stanowi3o swego rodzaju klape bezpieczenstwa. Kiedy ch3opom by3o bardzo Yle u dotychczasowego pana, raczej uciekali ni? buntowali sie. Od schy3ku XVI w. zmniejszy3 sie nap3yw ludnooci wiejskiej do miast, zw3aszcza w Wielkopolsce i Ma3opolsce. Natomiast spotykamy nap3yw ludnooci polskiej do miast Rusi Czerwonej, Podola i Ukrainy. Wojna trzydziestoletnia (1618-1648) oraz przeoladowania religijne w Niemczech, które doprowadzi3y do ruiny kraje niemieckie, wp3yne3y na drug1 fale osadnicz1 z Pomorza Zachodniego, Brandenburgii i Ol1ska do Rzeczypospolitej. Dotyczy3o to zarówno osadnictwa wiejskiego, jak i miejskiego. Organizacja tej imigracji przypomina oredniowieczn1 kolonizacje. Kolonizacja miast wp3ywa3a na tworzenie ca3kowicie nowych osad miejskich, jak np. Rawicz w Wielkopolsce, b1dY nowych dzielnic w miastach istniej1cych, np. we Wschowie. 2.3 Rolnictwo 2.3.1 Gospodarstwo dworskie i ch3opskie W po3owie XV w. w rolnictwie polskim zachodzi3y dooa istotne zmiany. Przemiany ekonomiczne, a zw3aszcza wzrost liczby ludnooci w Niderlandach i Anglii spowodowa3y wzrost zapotrzebowania na zbo?e. Dostawc1 tego zbo?a sta3y sie kraje ba3tyckie, w tym Polska. Powstanie zagranicznego rynku zbytu na p3ody rolne mia3o istotny wp3yw na rozwój gospodarki folwarczno-panszczyYnianej. Folwark - du?e gospodarstwo rolne, produkuj1ce g3ównie na zbyt, pos3uguj1ce sie prac1 ch3opów panszczyYnianych - rozpowszechni3 sie w Polsce, Brandenburgii, Prusach, Czechach, Austrii i na Wegrzech pod koniec XV i w XVI w. Towarzyszy3a temu stopniowa utrata dotychczasowych uprawnien i przywilejów ch3opów (wtórne poddanstwo). 44 Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu Ziemie folwarczne wywodzi3y sie z tzw. rezerwy panskiej, czyli gruntów wy31czonych w oredniowieczu spod uprawy ch3opskiej i przeznaczonych do zaspokajania bezpoorednich potrzeb dworu rycerskiego. W Polsce od po3owy XV w. do ziemi folwarcznej w31czano dawne gospodarstwa so3tysie, pustki (ziemie opuszczone) i dotychczas u?ytkowane wspólnie przez wieo i dwór (31ki, pastwiska itp.). W3adys3aw Jagie33o na mocy przywileju warckiego z 1423 r. zezwoli3 szlachcie na wykup przywilejów i folwarków so3eckich. W XVI w. folwarki zacze3y stawaa sie g3ównym Yród3em dochodów z dóbr szlacheckich, koocielnych, magnackich i królewskich. Folwark op3aca3o sie zak3adaa tam, gdzie istnia3 rynek zbytu na produkty rolne. Dlatego najwczeoniej powstawa3y folwarki w dorzeczu Wis3y i Bugu, na Pomorzu i w Wielkopolsce, sk1d wywo?ono zbo?e drog1 wodn1 do Gdanska. Pewien wp3yw na wzrost mo?liwooci eksportu zbo?a i - co za tym idzie - rozwój folwarku mia3 powrót do Polski Pomorza Nadwiolanskiego i Gdanska w 1466 r. O wiele wolniej postepowa3 rozwój folwarków we wschodniej Ma3opolsce, na Ukrainie i w Wielkim Ksiestwie Litewskim (zwi1zany by3 z tzw. reform1 w3óczn1). Praktycznie niespotykany by3 na Podkarpaciu, gdzie utrzyma3a sie organizacja wsi na prawie wo3oskim (pasterskim). Panszczyzna wystepowa3a w ca3ej Europie w gospodarce naturalnej w IX-XI w. Przy pomocy tej przymusowej si3y roboczej prowadzono niewielkie gospodarstwa rycerskie czy klasztorne w celu zaspokojenia potrzeb mieszkanców - dworu i klasztoru. W Polsce w XV w. ponowna panszczyzna pojawia sie w zwi1zku z rozwojem rynku, ze wzrostem produkcji towarowej, co wiecej - w rezultacie powstania miedzynarodowego podzia3u pracy, rynku europejskiego i wejocia na ten rynek nadba3tyckich krajów surowcowych dostarczaj1cych ?yta, pszenicy, konopi, lnu i byd3a. Tak wiec owa panszczyzna nie ma wiele wspólnego z panszczyzn1 wystepuj1c1 we wczesnym oredniowieczu. W folwarkach utrzymywano sta31 czeladY najemn1 (3-6 osób), w pracach polowych natomiast korzystano z panszczyzny. Z ekonomiki folwarcznej wynika3a potrzeba tworzenia dwóch typów gospodarstw: kmiecych (posiadaj1cych konie lub wo3y), przecietnie jedno3anowych (oko3o 16 ha), które dostarcza3y panszczyzny sprze?ajnej, oraz gospodarstw drobnych do 4 ha, które owiadczy3y panszczyzne piesz1. Folwark b1dY klucz folwarków obs3ugiwa3o od jednej do kilkunastu wsi. Szacuje sie, ?e na jednym 3anie folwarcznym wykorzystywano panszczyzne 5-10 poddanych. Sejm w 1520 r. ustali3 minimum panszczyzny kmiecej sprze?ajnej na jeden dzien tygodniowo z jednego 3ana, w po3owie XVI w. wzros3a ona do 3 dni tygodniowo, a w po3owie XVII w. do 4-5 dni. Na panszczyzne piesz1 1-2 dni w tygodniu wychodzili zagrodnicy (u?ytkuj1cy gospodarstwa 1-4-hektarowe), cha3upnicy (do 1 ha), komornicy (nie posiadaj1cy domostw i ziemi), karczmarze itp. Sprze?aj ch3opski wykorzystywano tak?e na podwody, tj. przewóz dworskich 3adunków na odleg3ooa powy?ej 150 km (tzw. drogi wielkie). Z dochodów, które kmiea uzyskiwa3 ze swego gospodarstwa, musia3 wy?ywia nie tylko swoj1 rodzine, lecz niekiedy tak?e parobka, wychodz1cego zamiast niego na panszczyzne. Do tego dochodzi3 zakup narzedzi, takich jak kosa, sierp, brona, p3ug, socha, wóz. Pewne orodki musia3 przeznaczaa na budowe i konserwacje zabudowan, chaty, obory, chlewu, stodo3y itp. Do obci1?en ch3opów wchodzi3y równie? podatki na rzecz panstwa. Czynsze, które w XV w. odgrywa3y jeszcze du?1 role, wynosz1c rocznie od 30 do 50 groszy z 3ana, straci3y na znaczeniu wraz ze spadkiem wartooci pieni1dza w XVI i XVII w. Czynsz nie by3 wiec najpowa?niejszym obci1?eniem gospodarstwa ch3opskiego. By3a nim panszczyzna. Rolnictwo 45 Oprócz czynszu i robocizny gospodarstwa ch3opskie zobowi1zane by3y do owiadczenia danin, które z jednego gospodarstwa ch3opskiego wynosi3y rocznie najczeociej: 30 jaj, 2 kap3ony, 2 sery, 2 korce zbo?a oraz grzyby i runo leone. Wreszcie niema3ym obci1?eniem by3a dziesiecina snopowa przeznaczona dla koocio3a parafialnego. Bior1c pod uwage wysokooa owiadczen na rzecz dworu, zarówno kmiea, jak i za-grodnik nie mieli powa?niejszych nadwy?ek towarowych, które mogliby kierowaa na rynek. Niewielkie nadwy?ki sz3y na zakup narzedzi i soli oraz na op3ate podatków. Je?eli ch3op nie móg3 sprostaa obci1?eniom, podupada3o jego gospodarstwo, czego konsekwencj1 by3 brak robocizny i sprze?aju do obrobienia 3anów folwarcznych. Polityka szlachcica sprowadza3a sie do tego, aby ch3opu zapewnia minimum, ale jednak minimum wystarczaj1ce na utrzymanie i wykonywanie przez niego owiadczen na rzecz dworu. Przy pomorze byd3a, spaleniu cha3upy itp. pan musia3 udzielaa ch3opu bezzwrotnej zapomogi; je?eli tego typu przypadki wydarza3y sie czesto, mog3a nast1pia desola-cja (dekapitalizacja) dóbr, upadek gospodarstwa folwarcznego i bankructwo szlachcica. Aby odbudowaa potencja3 ekonomiczny folwarku, trzeba by3o zgromadzia niema3y kapita3, którym oredni szlachcic nie zawsze dysponowa3. W takim przypadku zad3u?a3 sie, czesto u magnata, zaci1gaj1c po?yczke pod zastaw dóbr. Jeoli nie móg3 jej sp3acia, traci3 folwark. Z kolei ch3opi opuszczali ojcowizne i szukali lepszych warunków ?ycia u nowego pana. Zakres w3adzy, jak1 dysponowa3 szlachcic w stosunku do poddanego ch3opa, by3 pokaYny. Na mocy konstytucji sejmowej z 1496 r. dokonano przywi1zania ch3opa do ziemi i ograniczenia jego wolnooci osobistej (zgoda pana na ma3?enstwo, wyjocie ze wsi do miasta itp.). W 1518 r. wprowadzona zosta3a w pe3ni jurysdykcja patry-monialna, czyli poddanie ch3opa s1downictwu dominialnemu. Prawo do ferowania wyroków omierci wobec w3asnych poddanych uzyska3a szlachta w XVII w. Dotyczy3o to przestepstw szczególnie groYnych, np. podpalenia zbiorów (zniesiono to prawo w 1768 r.). Rozwój folwarku mia3 pewien wp3yw na postep w agrotechnice. Rozszerzy3o sie stosowanie ?elaznego ptuga koleonego, w transporcie wprowadzono wozy, w których stosowano ?elazn1 piaste, wesz3y w u?ycie ?elazne brony, wid3y i dobre kosy importowane ze Styrii. W ca3ym kraju rozpowszechni3a sie trójpolówka, docieraj1c do Wielkiego Ksiestwa Litewskiego wraz z tzw. reform1 w3óczn1, któr1 realizowano w drugiej po3owie XVI i na pocz1tku XVII w. Dokonano wówczas komasacji gruntów wiejskich i podzielono je na w3óki o powierzchni 21,3 ha. Ujednolicono powinnooci ch3opskie. Ziemie ka?dej wsi dzielono na trzy niwy, a ludnooa organizowa3a swe siedliska na wzór polskich wsi ulicówek. Jednoczeonie wprowadzono przymus polowy (stosowanie trój-polówki regularnej). Ustawa w3óczn1 z 1557 r. przewidywa3a, ?e 7 w3ók ch3opskich ma zapewnia obrobienie jednej w3óki folwarcznej. Panszczyzne ustala3a na dwa dni w tygodniu przez 49 tygodni w roku. W latach 1547-1566 wymierzono oko3o 58 tys. w3ók, a dochody skarbu królewskiego wzros3y czterokrotnie. Oczywiocie pozostawa3o dooa wiele nie uprawianych pustek. Reforme w3óczn1 w Wielkim Ksiestwie Litewskim mo?na porównaa z reform1 agrarn1, któr1 przynios3a kolonizacja na prawie niemieckim w Koronie w póYnym oredniowieczu. Od tej pory na ca3ym obszarze Rzeczypospolitej uformowa3 sie prawie jednolity system agrarny folwarku panszczyYnianego. Szacuje sie, ?e w XVI w. w Koronie ziemie folwarczne stanowi3y od 17 do 33% gruntów uprawnych. Wielkooa folwarków by3a ró?noraka: od jednego 3ana (16,7-17,5 ha) u drobnej szlachty do kilkunastu, a nawet kilkudziesieciu 3anów w dobrach wielkiej w3a- 46 Gospodarka i spoleczenstwo Kzeczypospome] w oKresie rozKwiw snooci. Na Mazowszu, w Wielkopolsce i Matopolsce w po3owie XVI w. przecietny maj1tek sk3ada3 sie: z 3,6 3anów folwarcznych i 4,5 ch3opskich, razem 8,1 3ana, tj. oko3o 130-140 ha. Folwarki by3y podstawow1 form1 organizacji zarówno w3asnooci szlacheckiej, jak te? duchownej i królewskiej. 2.3.2 Produkcja rolna W XVI i pierwszej po3owie XVII w. nast1pi3 wyraYny wzrost produkcji zbó?. Czesto wynika3o to z przeznaczenia dotychczasowych 31k i pastwisk na ziemie orne, rzadziej natomiast ni? w oredniowieczu z karczowania lasów i rozszerzania w ten sposób pól uprawnych. W strukturze upraw nie zasz3y istotniejsze zmiany: 35 do 60% zasiewów stanowi3o ?yto, 25-50% owies i 5-20% pszenica ozima. W zwi1zku z rozwojem piwowarstwa ros3a wielkooa zasiewów jeczmienia (od 5 do 15%). W ogrodach uprawiano groch, bób, wyke i soczewice, rzepe, rzepak, mak, len i konopie. Pod wp3ywem w3oskim pojawi3y sie tak?e kapusta, pory, selery, kalarepa, koper, kalafiory, sa3ata. Rozszerzono uprawe chmielu, upad3a natomiast uprawa winorooli. Ugór pod ozimine orano trzykrotnie, Tablica 2.3 Szacunek produkcji rolniczej Ma3opolski, Wielkopolski, Mazowsza i Prus Królewskich oko3o 1580 r.0 Wyszczególnienie Jednostka miary Wielkooa produkcji Zbiory ?yto tys. ton 968 pszenica tys. ton 123 jeczmien tys. ton 213 groch tys. ton 74 proso tys. ton 45 tatarka tys. ton 46 siemie tys. ton 36 Pog3owie zwierz1t byd3o (bez ciel1t) tys. szt. 2500 w tym wo3y tys. szt. 700-800 trzoda chlewna tys. szt. 2700 Produkcja po3cie wieprzowe tys. ton 31 sad3o tys. ton 4 mas3o tys. ton 8 sery tys. ton 29 oleje tys. ton 5 piwo tys. hektolitrów 12800 ' Szacunek obejmuje obszar okoto 165 tys. km2 zamieszkany przez 3,4 min mieszkanców, gdzie w systemie trójpolowym powierzchnia uprawy wynosi3a okoto 3526 tys. ha. Źród3o: A. Wyczanski, Studia nad konsumpcj1 ?ywnooci w Polsce w XVI i pierwszej po3owie XVII w.. Warszawa 1969, s. 206. Rolnictwo 47 a pod zbo?e jare stosowano tylko orke wiosenn1. Kosy, oprócz ocinania traw, zaczeto tak?e u?ywaa do sprzetu owsa. W porównaniu z okresem poprzednim nie dostrzegamy zwiekszenia hodowli, a w gospodarstwie ch3opskim liczby zwierz1t poci1gowych. W jedno3anowym gospodarstwie kmiecym utrzymywano najczeociej dwa zaprzegi wotów i bardzo rzadko konie. Byd3o rogate hodowano jako podstawow1 site poci1gow1 oraz ze wzgledu na nawóz. Tylko w niektórych regionach produkcja miesna by3a celem hodowli. Hodowla krów wystepowa3a w rejonach miast, gdzie istnia3 zbyt na mas3o, sery itp. Nierogacizne hodowano ze wzgledu na t3uszcz i mieso. Owce dostarcza3y miesa, we3ny, skór i serów. W folwarkach, zw3aszcza na Podolu i Ukrainie, utrzymywano stadniny koni, których u?ywano do celów wojskowych i transportowych. Oprócz produkcji rolnej ch3opi zajmowali sie pszczelarstwem, a ró?norakie stawy i sadzawki zarybiano. Wielkooa produkcji rolniczej w koncu XVI w. przedstawia tablica 2.3. 2.3.3 Dualizm agrarny W miedzynarodowym podziale pracy wielka w3asnooa w Polsce sta3a sie dostawc1 do centrum Europy zbó?, byd3a, drewna, konopi itp. W XVI w. wobec rewolucji cen w handlu zagranicznym Rzeczypospolitej wyst1pi3 korzystny terms of trade2', zwiekszaj1c tendencje do eksportu surowców i importu artyku3ów gotowych, nabywanych g3ównie przez szlachte. O ile do pocz1tku XVII w. istnia3y bardzo dogodne warunki wywozu produktów, o tyle od czasu wojen polsko-szwedzkich i blokady portów ba3tyckich nastepowa3o zahamowanie eksportu. Rok 1618 by3 szczytowym dla koniunktury eksportowej - wyeksportowano oko3o 200 tys. 3asztów zbo?a. Od lat dwudziestych XVII w. wywóz ten ulega3 sta3emu zmniejszaniu. Uzale?nienie pomyolnooci folwarków od eksportu powodowa3o, ?e w razie jego ograniczenia, dochody z folwarków ulega3y zmniejszeniu. Eksport i import z uwagi na sprzyjaj1ce prawo celne, zwolnienie z ce3 towarów przywo?onych "z domu i do domu szlachcica" odbywa3 sie bez poorednictwa kupców. Sam szlachcic - b1dY jego urzednicy - zajmowa3 sie dostawieniem zbo?a do Gdanska. Tak wiec zarabiali na eksporcie ziemianie, szyprowie wiolani i mieszczanie gdanscy, którzy nieformalnie - Gdansk nie posiada3 prawa sk3adu - zmonopolizowali poorednictwo pomiedzy sprzedaj1cym zbo?e szlachcicem a zamorskim nabywc1. By3o to jedn1 z przyczyn upadku kupiectwa Rzeczypospolitej. Nastawione na eksport gospodarstwo folwarczne nie uczestniczy3o w istotnym stopniu w wymianie na rynku wewnetrznym. W. Kula wyró?ni3 nawet dwa sektory w rolnictwie polskim XVI w.: naturalny i towarowo-eksportowy. Model gospodarki folwarcz-no-panszczyYnianej polega3, jego zdaniem, na wzajemnym przenikaniu sie naturalnego sektora gospodarki ch3opskiej i towarowego gospodarki dworskiej. Sektor towarowy by3 uzale?niony od naturalnego w dziedzinie istotnych czynników produkcji, takich jak infrastruktura gospodarcza, robocizna, narzedzia i si3a poci1gowa. 2 Terms o f trade - termin u?ywany w handlu zagranicznym na okreolenie stosunku zmian cen towarów eksportowanych do zmian cen towarów importowanych. Korzystny terms of trade jest wówczas, gdy np. ceny towarów eksportowanych rosn1 szybciej ni? ceny towarów importowanych. 48 Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu Dwusektorowooa polega3a tak?e na tym, i? przejecie nadwy?ki ekonomicznej przez sektor towarowy - dworski - pozbawia3o mo?liwooci inwestycyjnych, a nawet restytu-cyjnych gospodarke ch3opsk1. Nadwy?ka ekonomiczna folwarku by3a w niewielkim stopniu kierowana na inwestycje, i to raczej inwestycje nieprodukcyjne. Jej podstawowa czeoa by3a konsumowana przez szlachte. W XVI i na pocz1tku XVII w. by3y to jeszcze procesy nie odbijaj1ce sie negatywnie na produkcji rolnej. Dwutorowooa rozwoju rolnictwa europejskiego w XV-XVII w., wyra?aj1c1 sie rozpowszechnianiem sie czynszów i dzier?awy w Europie Zachodniej i gospodarki fol-warczno-panszczyYnianej na wschodnich peryferiach Europy, nazywamy dualizmem w rozwoju agrarnym. 2.4 Przemys3 i rzemios3o 2.4.1 Górnictwo i hutnictwo Hutnicze zak3ady ?elazne, w których wystepowa3y ju? pewne elementy kapitalistyczne, zlokalizowane by3y g3ównie na Pomorzu i w Zag3ebiu Staropolskim (w rejonie Gór Owietokrzyskich). —elazo wytapiano z miejscowej rudy i wegla drzewnego w dymar-kach (jak pisa3 W. RoYdzienski, "trzeba miea zawsze wegla dostatek i rudy"), a nastepnie przetwarzano na ?elazo u?ytkowe - kute i blache - w kuYnicach za pomoc1 m3otów wodnych. W. RoYdzienski, który by3 w3aocicielem kuYnicy w RoYdzieniu (obecnie na terenie Katowic), w 1602 r. przeniós3 sie ze Ol1ska do Ma3opolski, gdzie zarz1dza3 kuYnicami w Niwce (obecnie osada pod Sosnowcem). By3 autorem poematu w jezyku polskim pt. Officina ferraria abo huta i warstat z kuYniami szlachetnego dziel1 ?elaznego, w którym przedstawi3 proces hutniczy, stosowane narzedzia, technologie i organizacje pracy. Poemat opublikowa3 w 1612 r. Produkcja kuYnic ?elaznych przeznaczona by3a przede wszystkim na wyrób narzedzi rolniczych dla wsi i uzbrojenia dla wojska. Odlewnictwo rozwine3o sie g3ównie w czasach wojen moskiewskich Batorego, gdy wzros3o zapotrzebowanie na dzia3a i kule armatnie. Pierwsze odlewnie ?eliwa powsta3y w Prusach Królewskich (1579), gdzie stosowano tzw. piece styryjskie stanowi1ce etap pooredni produkcji ?elaza miedzy dymark1 a wielkim piecem. Na prze3omie XVI i XVII w. w Bobrzy i Samsonowie w Zag3ebiu Staropolskim oraz w Fankach i LaYcu w okregu ol1sko-czestochowskim zbudowano pierwsze wielkie piece (oparte na wzorach pó3nocnow3oskich) do wytopu surówki ?elaza. W porównaniu z dymarkami kilkakrotnie zwiekszy3y one produkcje i wydajnooa pracy w hutnictwie. Wytop odbywa3 sie w trybie ci1g3ym w czasie kampanii, która trwa3a oko3o 40 tygodni. Wielki piec by3 zbudowany z kamienia, jego pojemnooa siega3a 40-50 m3. U góry mia3 otwór, przez który dokonywano wsadu warstwami: rudy ?elaznej, wegla drzewnego i topników w postaci kamienia wapiennego. U do3u pieca znajdowa3y sie otwory, przez które w celu podniesienia temperatury wt3aczano zimne powietrze za pomoc1 miechów poruszanych ko3em wodnym. Co pare godzin dokonywano spustu surówki ?elaznej Przemys3 i rzemios3o 49 i bezpoorednio w formach glinianych odlewano lufy armatnie, rury itp. Spusty, które nie trafia3y do form, zastyga3y w postaci tzw. gesi i nastepnie przetwarzano je na ?elazo kute w kuYnicach. Liczba kuYnic u schy3ku XVI w. wynosi3a oko3o 350, z tego prawie 140 w Zag3ebiu Staropolskim. Rudy srebrno-o3owiane wydobywano w Olkuszu. W drugiej po3owie XVI i w pierwszej po3owie XVII w. zbudowano 6 sztolni odwadniaj1cych o d3ugooci oko3o 30 km, co umo?liwi3o wzrost wydobycia. Produkcja roczna czystego metalu w 20 hutach siega3a 1-3 tys. ton o3owiu i 300-1200 kg srebra. W latach 1578-1601 istnia3a w Olkuszu mennica królewska. W tym samym regionie w XVI w. zaczeto eksploatacje galmanu. Po wypra?eniu u?ywano go w postaci pótsurowego cynku do produkcji mosi1dzu. Galman poprzednio jako bezu?yteczny zalega3 na ha3dach kopalni rud srebrno-o3owianych. W pierwszej po3owie XVII w. nast1pi3o o?ywienie w górnictwie miedzi. Ju? w 1594 r. odkryto z3o?a nale?1ce do biskupów krakowskich w okolicach Kielc (Miedzianka, Miedziana Góra, Kostom3oty, Niewachlów). Z kilkudziesieciu odkrywek czerpano rudy do szeociu hut o3owiu i miedzi, które z kolei dostarcza3y surowca do produkcji mosi1dzu w zak3adzie w Bia3ogonie (w granicach dzisiejszych Kielc). MiedY wydobywano tak?e w Tatrach, importowano j1 z Wegier i przerabiano w hucie Mogi3a pod Krakowem. Zarówno górnictwo, jak i hutnictwo miedzi upad3y w po3owie XVII w. na skutek wyczerpania sie 3atwo dostepnych pok3adów. Kopalnie siarki znajdowa3y sie w Swoszowicach pod Krakowem. Siarke u?ywano g3ównie do produkcji prochu strzelniczego. W XV w. w Swoszowicach z inicjatywy mieszczan krakowskich powsta3o gwarectwo, które uzyska3o przywilej na wy31czn1 eksploatacje siarki w ca3ym kraju. W XVI w. pojawi3y sie, obok udzia3ów mieszczan krakowskich, udzia3y gwareckie szlachty. Wydobycie prowadzono technik1 szybowo-chod-nikow1. Na powierzchni znajdowa3 sie piec do wytapiania siarki. Z urz1dzenia ch3odzonego wod1 siarka wychodzi3a w postaci wa3ków gotowych do sprzeda?y. Podobnie jak w oredniowieczu, w górnictwie najwieksze znaczenie mia3y kopalnie soli w Wieliczce i Bochni. Zupy krakowskie obejmowa3y zarówno kopalnie soli kamiennej, jak i warzelnie soli w Wieliczce i Bochni. Do przedsiebiorstwa salinarnego zaliczano tak?e liczne sk3ady solne po3o?one nad Wis31. Organizacja górnictwa solnego oparta by3a na ordynacji Kazimierza Wielkiego z 1368 r., która uleg3a zmianie dopiero w 1743 r. W XVII w. kopalnia w Wieliczce mia3a 10 szybów o g3ebokooci do 85 metrów, a w Bochni 6 szybów o g3ebokooci do 100 metrów, ale czynnych tylko okresowo. Bry3y solne formowano w postaci tzw. ba3wanów, a sól drobn1 3adowano w beczki od 250 do 300 kg. Wystepowa3y trudnooci z transportem podziemnym du?ych bry3. U3atwia3y go reczne ko3owroty b1dY kieraty konne. W XVI w. wytwarzano g3ównie sól bry3ow1, w XVII w. wzros3a produkcja soli beczkowej. Sól warzona nie przekracza3a 30% produkcji. Na prze3omie XVI i XVII w. w Wieliczce zatrudniano 1000-1300 osób, a w Bochni 500-600. Byli to pracownicy najemni, choa czasami z braku gotówki op3acano ich sol1. Produkcja soli wynosi3a: w XVI w. do 22 tys. ton rocznie, w po3owie XVII w. do 37 tys. ton, a w koncu XVII w. obni?y3a sie do 30 tys. ton. Oko3o 40% produkcji eksportowano na Wegry, S3owacje, Ol1sk, Morawy. Oprócz tego warzono sól na Rusi Czerwonej. W drugiej po3owie XVI w. by3o tu 14 du?ych warzelni i kilkaset "ma3ych panwi" wytwarzaj1cych rocznie oko3o 70 tys. beczek soli. W po3owie XVI w. roczny dochód skarbu królewskiego z wydobycia soli wynosi3 60 tys. zip, na prze3omie XVI i XVII w. 120 tys. z3p, a w drugiej po3owie XVII w. oko3o 500 tys. z3p. f l.' 51) Gospodarko i spoleczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozKwitu Dzier?awa ?up krakowskich przynosi3a dzier?awcom powa?ne dochody. W 1579 r. dzier?awe ?up solnych obj13 Sebastian Lubomirski, tworz1c w ten sposób podstawy finansowe wielkiego rodu magnatów ma3opolskich. Dla podkreolenia swojej bezinteresownooci w s3u?bie dla ojczyzny Stefan Czarniecki podobno powiada3: "Ja nie z soli ani z roli, jeno z tego, co mnie boli wyros3em". W czasie rokoszu Jerzego Lubomirskiego Czarniecki nale?a3 do jego najbardziej zdecydowanych przeciwników, pozostaj1c konsekwentnie u boku Jana Kazimierza. 2.4.2 Rzemios3o cechowe G3ównymi oorodkami rzemios3 cechowych by3y najwieksze miasta Rzeczypospolitej, tj. Gdansk, Torun, Poznan, Kraków i Lwów. W Gdansku pracowa3o 3150 warsztatów, we Lwowie i Warszawie po 1500, a w Poznaniu oko3o 1000. Mimo ograniczaj1cych monopol cechowy konstytucji sejmowych (1538, 1552), cechy stanowi3y najpowa?niejsz1 instytucje zrzeszaj1c1 producentów wyrobów przemys3owych. Nadal sta3y na stra?y równowagi rynkowej, reglamentuj1c wielkooa produkcji i sprzeda?y, sprzeciwiaj1c sie zmianom technologii i powstrzymuj1c postep techniczny. Mimo to pewien postep techniczny dokonywa3 sie, np. w przedzalnictwie coraz powszechniejsze by3o stosowanie ko3owrotka o napedzie no?nym, rozszerzeniu uleg3o stosowanie foluszu mechanicznego. Postepowa3a dalsza specjalizacja - w XVI i XVII w. liczba bran? cechowych w Poznaniu wzros3a z 11 do 31, we Lwowie z 10 do 30. Na pocz1tku XVII w. w Krakowie by3o 12 cechów metalowych, w tym np. dwa no?owników produkuj1cych d3ugie i krótkie no?e. Niektóre specjalnooci s1 dla nas osobliwe, np. cech piekarzy czarnego chleba we Lwowie (w po3owie XVII w. we Lwowie wystepowa3y 133 profesje). Te w1skie specjalnooci mia3y oczywiocie swój sens, gdy? pozwala3y na stosowanie nowych technik, niemo?liwych do uprawiania w dotychczasowych cechach. Czeste te? by3y spory miedzy cechami o zbli?onych specjalnoociach. Zamykanie sie grupy mistrzów cechowych i niedopuszczanie czeladników do egzaminów mistrzowskich powodowa3o pojawienie sie kategorii "wiecznych czeladników". Dla tego typu pracowników najemnych warunki pracy sta3y sie rzecz1 podstawow1. Domagali sie oni podwy?szania ptac oraz skrócenia czasu pracy. Spowodowa3o to nawet powstanie zrzeszen czeladniczych obraduj1cych g3ównie w gospodach, sprzeciwiaj1cych sie dyktatowi majstrów cechowych. Niektórzy czeladnicy, zw3aszcza w XVII w., nie mog1c sie doczekaa tytu3u mistrza, zak3adali nielegalne warsztaty, zw3aszcza w jurydykach3. Wchodzili wówczas do grupy tzw. partaczy, któr1 zasilali równie? rzemieolnicy przybywaj1cy ze wsi oraz —ydzi. Z powodów religijnych —ydów do cechów nie przyjmowano. W niektórych miastach do cechów nie przyjmowano równie? protestantów b1dY prawos3awnych. Zró?nicowany religijnie i narodowo Lwów mia3 najwieksz1 w Rzeczypospolitej liczbe rzemieolników niecechowych. 3 Jurydyki - tereny w obrebie murów miejskich b1dY poza nimi na przedmieociach, wy31czone spod jurysdykcji w3adz miejskich i nale?1ce do szlachty lub duchowienstwa. Od 1550 r. nie byto ograniczen w nabywaniu nieruchomooci przez szlachte w miastach królewskich. Przemys3 i rzemiosfo 51 Rzemios3o cechowe rozwija3o sie równie? w ma3ych miastach obs3uguj1cych rynek lokalny, w których pojawi3o sie po kilka b1dY kilkanaocie cechów. W miasteczkach licz1cych oko3o 500 mieszkanców wystepowaa mog3o nawet 10 zawodów rzemieolniczych. 2.4.3 Miejski przemys3 pozacechowy i przemyol dworski Wiek XVI i pierwsza potowa XVII przynios3y powa?ny rozwój produkcji przemys3owej. Energii dla wiekszych zak3adów: m3ynów zbo?owych, tartaków, prochowni, papierni, kuYnic i foluszy, dostarcza3y wody rzeczek i potoków ujete w jazy. W ma3ych zak3adach przemys3owych i rzemieolniczych korzystano z wiatraków i kieratów konskich, ale g3ównym Yród3em energii byty nadal ludzkie mieonie. Inwestycje spowodowa3y wzrost zapotrzebowania na kapita3y. Dysponowa3y nimi sfery kupieckie. Kapita3 kupiecki lokowany byt g3ównie w sukiennictwie, które rozwine3o sie zw3aszcza w po3udniowo-zachodniej Wielkopolsce. Liczne tamtejsze miasta sta3y sie wa?nymi jego oorodkami wytwarzaj1cymi towary na rynek ogólnokrajowy. Sta3ymi odbiorcami wielkopolskiego sukna pozostawa3y Wielkie Ksiestwo Litewskie i Ukraina. Zaopatrzenie w surowiec, orodki produkcji, transport i zbyt wyrobów, inwestycje w folusznictwie i farbiarstwie przekracza3y mo?liwooci organizacyjne i finansowe cechów miejskich. W ten sposób zaczyna sie rozwijaa system nak3adczy organizowany przez kupców zarówno w ramach organizacji cechowej, jak i poza ni1. Warunkiem tego, zw3aszcza w sukiennictwie miejskim, by3o przyznanie kupcom przywilejów królewskich ograniczaj1cych monopole cechowe. W XVI w. nast1pi3 rozkwit hutnictwa szklanego. Huty rozrzucone byty po ca3ym kraju, ale najwieksze skupienie wystepowa3o w Ma3opolsce, gdzie w koncu XVI w. by3o ich oko3o 50. Huty szk3a zatrudnia3y po kilku pracowników, po3o?one by3y g3ównie w lasach, jako ?e paliwem by3 wegiel drzewny. Dopiero w po3owie XVII stulecia zaczeto uruchamiaa wieksze zak3ady zatrudniaj1ce nawet dwudziestu kilku robotników. Do pierwszych du?ych hut zaliczya mo?na zak3ad w Porebie Wielkiej nale?1cej do Lubo-mirskich. Praca w ówczesnych hutach szk3a nale?a3a do bardzo niebezpiecznych i traktowana by3a jako zajecie szlachetne, wymagaj1ce wysokich kwalifikacji. Szkleniem okien oraz ozdabianiem wyrobów szklanych zajmowa3y sie cechy rzemieolnicze. W Warszawie cech szklarzy otrzyma3 statut w 1551 r. W XVI w. nast1pi3 rozwój papiernictwa. M3yny papiernicze poruszane si31 wody powstawa3y zarówno w miastach, jak i na ich przedmieociach. Skupiskiem przemys3u papierniczego byt Kraków i jego okolice. Ponadto papiernie istnia3y w Gdansku, Poznaniu i Wilnie. W 1546 r. ukaza3o sie "postanowienie rzemios3a papierniczego" wydane przez Zygmunta Starego, reguluj1ce zasady organizacji tego przemys3u. Oprócz papierni kupieckich powstawa3y tak?e m3yny papiernicze w dobrach ziemskich i duchowienstwa, zw3aszcza przy klasztorach. W pierwszej po3owie XVI w. w Rzeczypospolitej by3o 19 papierni, w koncu tego wieku oko3o 50. Wojny szwedzkie spowodowa3y zniszczenie wielu zak3adów, co przynios3o wzrost importu dobrych gatunków papieru, zw3aszcza z Niderlandów, i spadek liczby papierni krajowych do 19. W XVI w. rozwin13 sie przemys3 tartaczny zwi1zany ze wzrastaj1c1 eksploatacj1 lasów i wywozem z Polski drewna, zw3aszcza do Anglii i Niderlandów, zarówno w posta- Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu ci surowej, jak i czeociowo przetworzonej. Zak3ady przetwarzaj1ce drewno nazywano m3ynami tartacznymi, a ich lokalizacja by3a czesto powi1zana z m3ynami zbo?owymi. Produkowano w nich bale, belki, deski itp. W drugiej po3owie XVI w. istnia3o w Polsce oko3o 100 tartaków. Szlachecki przemys3 dworski obejmuj1cy m3yny, tartaki, browary i gorzelnie oparty by3 na w3asnym surowcu. Wyroby przeznaczane by3y na zbyt wewn1trz dóbr w ramach propinacji, na w3asny u?ytek, a niekiedy na rynek. W latyfundiach istnia3 sta3y popyt na okreolone wyroby. W 1643 r. Stanis3aw Koniecpolski za3o?y3 w Brodach jedn1 z pierwszych w Polsce manufaktur jedwabniczych. Dostarcza3a ona zapewne wyrobów na u?ytek dworu. Niektóre obiekty przemys3owe, jak m3yny, smolarnie, kuYnice, by3y dzier?awione od dworu przez prywatnych przedsiebiorców. W pobli?u du?ych miast w3aociciele dóbr zak3adali warsztaty, w których zatrudniali tzw. partaczy. Ich produkcja, stanowi1ca konkurencje dla cechów, mia3a charakter w pe3ni towarowy. We wsiach oprócz przemys3u dworskiego istnia3o tradycyjne rekodzielnictwo, z regu3y korzystaj1ce z surowców w3asnego gospodarstwa (len, konopie i we3na), z pobliskiego lasu (drewno) czy z miejscowych z3ó? gliny do produkcji garncarskiej. Towary przeznaczano na zbyt, zw3aszcza na targach i jarmarkach. Niektóre wsie specjalizowa3y sie w okreolonej produkcji: p3ótna, powrozów itp. Obraz ówczesnego przemys3u mo?emy uzyskaa z tablicy 2.4, która przedstawia zak3ady najbardziej uprzemys3owionego regionu Rzeczypospolitej - Prus Królewskich. Tablica 2.4 Obiekty rzemieolniczo-przemyslowe w Prusach Królewskich w drugiej po3owie XVI w. Rodzaj obiektu Wiejskie Miejskie Ogó3em Wiatraki 34 5 39 M3yny wodne 336 20 356 Tartaki 47 6 53 Folusze 18 12 30 Papiernie l 2 3 Prochownie 2 1 3 M3yny konskie l 3 4 M3yny rudne 3 - 3 KuYnice ?elaza 26 1 27 KuYnice miedzi 3 4 7 Cegielnie 7 6 13 Wapienniki 1 2 3 Huty szk3a 2 - 2 Kopalnie o3owiu 1 - 1 Browary 29 Źród3o: Atlas historyczny Polski, Warszawa 1961, s. 103. System gospodarki folwarczno-panszczyYnianej nie sprzyja3 na d3u?sz1 mete rozwojowi rzemios3a i przemys3u. Niema31 role odgrywa3a tu konkurencja zagraniczna i bezc3owy import towarów przemys3owych z krajów wy?ej rozwinietych. Handel i kredyt. Komunikacja 53 2.5 Handel i kredyt. Komunikacja 2.5.1 Handel wewnetrzny Podobnie jak w póYnym oredniowieczu, oorodkami handlu hurtowego by3y miasta obdarzone przywilejem organizowania jarmarków 1-3 razy w roku, trwaj1cych od jednego dnia do dwóch tygodni. W czasie jarmarków zawieszane by3y przywileje miejscowego kupiectwa, np. prawo o goociach czy monopol sprzeda?y wyrobów miejscowych rzemieolników. W XVI w. jarmarki odbywa3y sie: 1) w miastach stanowi1cych centra administracyjne prowincji, np. Lwów, Wilno, Warszawa, Kraków, Poznan; 2) w oorodkach handlu hurtowego okreolonych towarów, np. wo3ów - Jaros3aw, Przemyol, Kazimierz pod Krakowem, Krzepice; zbó? - Kazimierz Dolny, Torun, Gdansk; 3) w oorodkach ogólnokrajowych, gdzie zje?d?ali hurtownicy z ca3ego panstwa, skupuj1c produkty z prowincji: p3ody leone Litwy, hodowlane Ukrainy i zbo?owe Polski centralnej; g3ówne jarmarki tego typu odbywa3y sie w Lublinie 2 lutego, w Zielone Owi1tki i 28 paYdziernika; w GnieYnie 23 kwietnia, 26 maja i 24 sierpnia; w Gdansku w oródpoocie, 4 sierpnia iii listopada. Polscy kupcy udawali sie tak?e na wielkie jarmarki w Brzegu nad Odr1, we Wroc3awiu i Lipsku. Wymiana lokalna odbywa3a sie na targach tygodniowych w ma3ych miastach, miasteczkach i wsiach targowych - czesto w niedziele. Ludnooa miejska zaopatrywa3a sie na nich w produkty rolnicze, a wiejska w przemys3owe. Tu skupia3 sie g3ównie handel detaliczny. Ceny na towary pochodzenia rolniczego kszta3towa3y sie na zasadach rynkowej poda?y i popytu. Byty one zapisywane w ksiegach targowych i w relacji do nich wojewodowie ustalali ceny na artyku3y przemys3owe, tzw. taksy wojewodzinskie. Wywodzi3y sie one z zasady "ceny godziwej", ale wynika3y z interesu szlachty, np. ceny chleba, kasz, piwa i wódki ustalano w zale?nooci od bie?1cej ceny zbo?a; ceny wedlin, smalcu itp. - od ceny trzody i byd3a; ceny obuwia i wyrobów rymarskich uzale?niano od ceny skór surowych. Zarówno ceny, jak i jakooa wyrobów by3y kontrolowane przez urzedników s1dów podwojewodzinskich. Winnych nadu?ya karano konfiskat1 towaru, a niekiedy pregierzem. W karze pienie?nej partycypowa3 delator (donosiciel), co by3o zjawiskiem powszechnym w ówczesnym systemie prawnym. W Rzeczypospolitej ceny by3y zró?nicowane. Wp3ywa3y na to zarówno odmienne taksy wojewodzinskie, jak i wysokie koszty transportu. Powszechny by3 handel obnoony, gdy przekupnie ca3y swój kram nosili na plecach, np. wedrowni Szkoci specjalizowali sie w pasmanterii i drobnych wyrobach metalowych. Handlem obnoonym trudni3y sie tak?e kobiety, które oprócz sprzeda?y towaru owiadczy3y inne us3ugi powoduj1ce rozszerzanie sie chorób wenerycznych. Wschodnie obszary Rzeczypospolitej ró?ni3y sie powa?nie od zachodnich, tj. Wielkopolski, Pomorza i Prus Królewskich. Kresy wschodnie by3y rozleg3e, ale s3abo zaludnione i ich rynek byt p3ytki. Odbiorc1 towarów by3a przede wszystkim szlachta. Chto- 34 Gospodarko » spo3eczenstwo Rzeczypospolite] w okresie rozkwitu pi kupowali g3ównie sól. Szlachta zakupywa3a sukno i niektóre przedmioty luksusowe. Pomimo swej p3ytkooci, rynek Litwy, Rusi i Ukrainy odgrywa3 pewn1 role dla wielkopolskiego sukiennictwa i produkcji metalowej Ma3opolski. G3ównym miejscem sprzeda?y hurtowej byt na po3udniu Lwów, a na pó3nocy Brzeoa nad Bugiem. Dominuj1c1 role w handlu kresowym odgrywali —ydzi. Posiadali oni przywileje handlowe nadane przez panuj1cych. 2.5.2 Handel zagraniczny Na prze3omie XV i XVI w. rozpocze3o sie formowanie rynku europejskiego. Niema31 role w jego powstaniu odegra3y zmiany w transporcie i budownictwie okretowym. Niektóre ze statków dochodzi3y ju? wówczas do pojemnooci oko3o 1000 ton. Rozwój techniki, powa?nie obni?aj1c koszty transportu, wp3ywa3 na wyrównywanie sie cen towarów w zasiegu transportu morskiego, a co za tym idzie - na powstanie rynku europejskiego. Ogóln1 ch3onnooa rynków zachodnich - przede wszystkim Niderlandów - szacuje sie w XVI w. na oko3o 180 tys. ton zbo?a rocznie. Zwolnione z gospodarki rolnej zasoby si3y roboczej w Niderlandach kierowa3y sie do przemys3u, handlu i transportu, a eksport towarów i us3ug stawa3 sie korzystniejszy ni? drogie inwestycje melioracyjne i prosta produkcja rolna. W rolnictwie pojawi3y sie tam szczególne kultury rolne, np. uprawa tulipanów. W ten sposób zaczyna3 sie rodzia europejski podzia3 pracy, w którym g3ównymi partnerami sta3y sie z jednej strony Niderlandy, a z drugiej strefa ba3tycka. Ró?nice w wydajnooci pracy (koszty komparatywne) spowodowa3y, ?e strefa ba3tycka sta3a sie dostawc1 surowców: zbo?a, miesa i produktów leonych, a Niderlandy -wyrobów przemys3owych i kolonialnych. Stanowi to pewne uogólnienie, gdy? nie znamy dok3adnie struktury towarowej obrotów z Francj1, Angli1, Niemcami, W3ochami czy Hiszpani1. Polityka handlowa w XVI i XVII w. by3a zmienna i niekonsekwentna. Obowi1zywa3y w niej dwie zasady: l) uprzywilejowanie interesów gospodarczych szlachty, 2) faworyzowanie interesów krajowego konsumenta. To ostatnie spowodowa3o, ?e c3a wwozowe by3y ni?sze ni? wywozowe; przy imporcie sukna c3o wynosi3o 1-1,5%, przy eksporcie wo3ów - 59% wartooci. Jak wynika z tych liczb, Rzeczpospolita prowadzi3a w XVII w. polityke antymerkantyln1. A. M1czak ocenia ów stan rzeczy nastepuj1co: "Czy jednak Polska - dostawca surowca, Polska - s3abszy partner, mia3a w XVII wieku szanse przeciwstawienia sie Zachodowi z bankierem ówczesnego owiata, Holandi1, na czele? Swoboda posuniea protekcyjnych w przypadku krajów quasi-kóloma\nyc3i bywa niewielka. Nie brak argumentów dla tezy, ?e wszelkie ograniczenia importu, np. sukna czy korzeni, spowodowa3yby posuniecia odwetowe"4. Mo?na tu dodaa, ?e obliczany przez tego? autora bilans handlu morskiego Gdanska w drugiej po3owie XVI w. i w pierwszej po3owie XVII w. wskazuje na saldo dodatnie5. Bya mo?e zmiana polityki handlowej nie by3a szlachcie potrzebna, gdy? polityka merkantylna podwy?sza3aby jedynie ceny towarów zarówno importowanych do Polski, jak i wytwarzanych w kraju. 4 A. M1czak, Problemy gospodarcze, w: Polska XVII wieku, praca zbiorowa pod red. J. Tazbira, Warszawa 1969, s. 99. 5 A. M1czak, Miedzy Gdanskiem a Sundem. Studia nad handlem ba3tyckim od potowy XVI do potowy XVII w.. Warszawa 1972, s. 103. Handel i kredyt. Komunikacja 55 Czyli nie ewentualna obawa przed retorsjami Holandii, ale zwyczajnie interes konsumenta decydowa3 o liberalnej polityce handlowej. Najwieksze korzyoci z handlu zagranicznego czerpa3 Gdansk, który monopolizowa3 manu militari obroty morskie Rzeczypospolitej. Szacuje sie, ?e w Gdansku pozostawa3o jako mar?a poorednictwa, koszty sk3adowania, op3aty portowe itp. oko3o 40% wartooci eksportu. Europejska "rewolucja cen" dotar3a do Polski przez handel zagraniczny. Wyst1pi3 w nim korzystny dla Polski terms of trade. Wed3ug J. Topolskiego, przyjmuj1c za 100 wskaYnik terms of trade w dziesiecioleciu 1551-1560, w latach 1591-1600 wyniós3 on 1916. Korzystny terms of trade zwiekszy3 tendencje do wzrostu eksportu zbó? i byd3a oraz importu artyku3ów rzemieolniczych i przemys3owych, powoduj1c brak zainteresowania lokatami inwestycyjnymi poza rolnictwem. Nie znamy dok3adnie pe3nych rozmiarów polskich obrotów handlowych. Na podstawie zachowanych dokumentów (ksiegi celne w Sundzie, rejestry palowego w Gdansku i niektórych l1dowych komór celnych) dokonywano szacunków zarówno wywozu, jak i przywozu dla lat, z których zachowa3y sie dokumenty. Eksport zbo?a przez Gdansk w tys. 3asztów przedstawia tablica 2.5. Tablica 2.5 Eksport zbo?a przez Gdansk (w tys. 3asztów) Lata Laszty Lata Laszty 1470 2,2 1583 62,8 1490 9,5 1608 87,4 1530 14,0 1619 103,0 1557 21,0 1634 71,5 1575 25,3 1649 98,1 Źród3o: Lata 1470-1575 wed3ug H. Samsonowicza, Przemiany strefy ba3tyckiej w Xlll-XVl wieku, "Roczniki dziejów spo3ecznych i gospodarczych 1986", t. XXXVII, s. 59; lata 1583-1649 wed3ug M. Boguckiej, Gdansk - najwiekszy port Battyku, w: Historia Gdanska, praca zbiorowa pod red. E. Cieolaka, t. 2, Gdansk 1982, s. 478. Na drugim miejscu po zbo?u nale?y wymienia produkty drzewne (wanczos, klepka itp.) i pota? (produkt wytwarzany z popio3u drzewnego, weglan potasu). Stanowi3y one w omawianym okresie od 8 do 20% wartooci eksportu przechodz1cego przez Gdansk, podczas gdy zbo?e od 65 do 80%. Drog1 l1dow1 eksportowano wo3y - w XVI w. rocznie oko3o 40 tys. sztuk, kilka tysiecy baranów i nierogacizny oraz oko3o 1000 koni. Wa?ne znaczenie mia3 wywóz skór zwierzecych (przecietnie rocznie 100 tys. skór wo3owych i 200 tys. baranich i koYlich) oraz cennych skórek zwierz1t futerkowych (wiewiórek, lisów, kun i bobrów). Ponadto Polska liczy3a sie jako eksporter miodu i wosku. Importowano g3ównie oledzie, sól, wino, korzenie, sukno, wyroby fajansowe, porcelanowe i szklane. W imporcie drog1 morsk1 w po3owie XVI w. sól, oledzie i wino stanowi3y po oko3o 20%, tkaniny oko3o 30%, zao towary kolonialne, skóry i futra - oko3o 10%; w po3owie XVII w. na czo3o wysune3y sie tkaniny (56%), oledzie (22%), wino i towary kolonialne (17%), zao udzia3 soli spad3 do 5%. Drog1 l1dow1 przywo?ono wino wegierskie, wyroby w3ókiennicze ze Ol1ska i ?elazne z Czech i Austrii (kosy). 6 J. Topolski, Zagadnienia gospodarki w Polsce, w: Polska w epoce Odrodzenia, praca zbiorowa pod red. A. Wyczanskiego, Warszawa 1970, s. 79. 56 Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu Dzieki korzystnemu terms of trade bilans handlowy byt dodatni, saldo bilansu p3atniczego by3o natomiast zapewne ujemne. Sk3ada3y sie na nie p3atnooci na rzecz Rzymu, haracz tatarski, wywóz pieniedzy i kruszców do Turcji oraz wysokie koszty turystyki zagranicznej polskiej arystokracji. 2.5.3 Kredyt W XVI i XVII w., podobnie jak dzisiaj, handel wymaga3 kredytu. W pierwszej po3owie XVI w. pojawi3 sie weksel ci1gniony (trata), stosowany zw3aszcza w transakcjach handlowych Gdanska z Niderlandami. Od 1585 r. w Amsterdamie rozpoczeto og3aszanie kursu weksli. W XVI w. pojawi3 sie równie? weksel z indosem, który wchodzi3 do obiegu handlowego, pe3ni1c role wczesnego pieni1dza bezgotówkowego. W XVI w. pojawi3 sie tak?e czek. Dowodem poowiadczaj1cym pos3ugiwanie sie czekiem równie? przez szlachte i arystokracje jest opis podró?y do Ziemi Owietej Miko3aja Radziwi33a "Sierotki". Czeki realizowano mu w Syrii i Palestynie, na tych samych zasadach co we W3oszech. Mo?na tu jedynie dodaa, ?e w3aonie we W3oszech zosta3 podczas powrotu do Nieowie?a dok3adnie obrabowany. Natychmiast jednak uzyska3 po?yczke, któr1 mia3 sp3acia po powrocie na Litwe. Nic dziwnego, ?e ówczeoni podró?nicy woleli korzystaa z przekazów pienie?nych p3atnych za granic1 ni? wozia gotówke7. Przy zaci1ganiu po?yczek d3ugoterminowych pod zastaw nieruchomooci (wobec braku hipoteki) zobowi1zania d3u?ne wpisywano do ksi1g s1dowych i na podstawie owych wpisów mo?na by3o dokonywaa egzekucji d3ugów. Je?eli zastawem by3 maj1tek ziemski, dochody z niego p3yn1ce wp3ywa3y do reki wierzyciela jako roczne oprocentowanie tak d3ugo, póki d3ug nie zosta3 zwrócony. Po?yczki krótkoterminowe (do roku) by3y udzielane b1dY na stówo (bez jakichkolwiek zapisów uwierzytelnionych), b1dY z wpisem transakcji w ksiegach 3awniczych miejskich. Aby zmniejszya ryzyko, ?1dano zastawu w postaci ruchomooci b1dY rekojmi (poreczenia osoby trzeciej - rekojemcy, inaczej ?yranta). Niekiedy w zapisach pojawia3o sie zobowi1zanie, ?e w przypadku nieuiszczenia w terminie nale?nooci, d3u?nik zgadza sie na uwiezienie. Trzeba tu podkreolia, ?e d3ug zaci1gniety przez szlachcica u mieszczanina byt czesto trudny do oci1gniecia i st1d - z uwagi na ryzyko -kredytodawcy stosowali wysok1 stope procentow1. W transakcjach miedzy mieszczanami roczna stopa procentowa wynosi3a od 5 do 8% w Gdansku, oko3o 10% w Lublinie i Warszawie. W handlowym kredycie zagranicznym Kraków specjalizowa3 sie w kontaktach z Wiochami, a Gdansk z Niderlandami. Do znanych kupców-bankierów krakowskich nale?a3y rodziny Bonerów i Montelupich, w Gdansku - Ferberów, a w Warszawie - Fu-kierów, bed1cych zapewne boczn1 lini1 s3ynnej rodziny Fuggerów z Augsburga. W Polsce Fuggerowie zajmowali sie handlem miedzi1 i o3owiem, utrzymuj1c stosunki handlowe i kredytowe z kupcami krakowskimi, a zw3aszcza z Bonerami. 7 Z akredytywy korzysta3 Miko3aj Krzysztof Radziwi33 w czasie pielgrzymki do Ziemi Owietej: "...a nadto niektórych Wenecjan do ich ajentów kredytywy dla mnie na tyle tysiecy czerwonych z3otych, ile bym sobie tylko ?yczy3 [...]. A ty listy pisane by3y do Syrii, Egiptu, Cypru, ?eby mi tam faktorowie ich dodawali pieniedzy, czego by3o wiecej ni? trzy tysi1ce cekinów". M.K. Radziwi33, Podró? do Ziemi Owietej, Syrii i Egiptu 1582-1584, Warszawa 1962, s. 238 i 244. Handel i kredyt. Komunikacja 57 Jerzy Fukier (Fugger) przyby3 z Norymberg! do Warszawy w 1515 r. Fukierowie zajmowali sie handlem suknem, bankierstwem, handlem zagranicznym, a nawet lichw1. Marcin Fukier, ?yj1cy w XVII w., pozostawi3 znaczny maj1tek w postaci nieruchomooci, gotówki, a tak?e kolekcji obrazów. Jego syn Stanis3aw zosta3 superintendentem ce3 koronnych i pisarzem skarbu koronnego. Uzyskuj1c potwierdzenie szlachectwa w 1671 r., sta3 sie ziemianinem, przenosz1c sie do maj1tku O3tarzew koto Warszawy. Istotne znaczenie mia3 kredyt obs3ugiwany przez —ydów. Ju? w XV w. odgrywali oni role wierzycieli króla i rycerstwa. Statut warcki Jagie33y z 1423 r. odebra3 im prawo udzielania kredytu lombardowego pod zastaw ruchomooci. Wybitny znawca historii —ydów polskich Izaak Schiper uzna3 ten zakaz za jedn1 z przyczyn przejocia ubo?szych —ydów od lichwiarstwa do rzemios3a, handlu i dzier?awy (arendy)8. W Rzeczypospolitej obowi1zywa3a zasada solidarnej odpowiedzialnooci gmin ?ydowskich (kaha3ów) za zobowi1zania swoich cz3onków. Tak wiec powierzenie im wolnych orodków pienie?nych nie nara?a3o na ryzyko ich utraty. Kaba3y pe3ni3y funkcje swego rodzaju kas oszczednoociowych b1dY banków. Czesto deponowa3a w nich pieni1dze szlachta, duchowienstwo (zw3aszcza klasztory jezuickie), a nawet magnateria. Ka-ha3y obraca3y powierzonymi sobie kapita3ami, p3ac1c za depozyty od 7 do 10% rocznie. W koncu XVI w. kabaty stara3y sie uregulowaa kredyt handlowy. Pojawi3y sie wówczas weksle handlowe (o nazwie mamran), którymi p3acono za towary na jarmarkach. Ich przyjmowanie wymaga3o wiarygodnooci wystawiaj1cego weksel. Wobec czestych nadu?ya ze strony d3u?ników, kabaty unormowa3y te kwestie, przyjmuj1c na zjeYdzie —ydów Korony i Litwy w 1624 r. tzw. ustawe konkursow1 z bardzo surowymi sankcjami przeciwko nieuczciwym d3u?nikom ("Kto kupi towar podczas jarmarku na kredyt i s1 dowody, ?e z góry nie mia3 zamiaru p3acenia, ma bya s1dzony jak zbój"), a? do og3oszenia kl1twy religijnej w31cznie. Wprowadzono tak?e tzw. chazaki, tj. owiadectwa zgody kaha3u na podjecie zobowi1zania pienie?nego. W 1628 r. kaha3 poznanski przyj13 w stosunkach kredytowych miedzy —ydami maksymaln1 stope procentow1 w wysokooci 25% rocznie. Ubogiej ludnooci kredytu udziela3y banki pobo?ne (pierwszy powsta3 w Wilnie w 1579 r. i w Krakowie w 1581 r. z inicjatywy Piotra Skargi). Mia3y one przeciwstawiaa sie lichwie, ale z uwagi na sk1pooa orodków, jakimi dysponowa3y, nie mog3y dostarczaa kredytu dla rzemios3a, zw3aszcza d3ugoterminowego. Kredyt s3u?y3 niekiedy podporz1dkowaniu rekodzielników kupcom, np. na pocz1tku XVII w. kupcy we3ny finansowali dostawy surowców sukiennikom w Wielkopolsce. Sp3ata dokonywa3a sie w gotowych postawach sukna, co przekszta3ca3o sie stopniowo w system nak3adczy. Podobne zjawiska wyst1pi3y w Gdansku. Prywatne instytucje kredytowe w XVI i XVII w. wyrasta3y z dzia3alnooci handlowej, a operacje kredytowe wi1za3y sie z handlem wewnetrznym i zagranicznym. Po zdobyciu fortuny czesto kupcy-bankierzy przechodzili ze stanu mieszczanskiego do ziemianskiego, lokuj1c swe kapita3y w maj1tkach ziemskich (casus Fukiera). 2.5.4 Komunikacja Stan dróg nie uleg3 poprawie od czasów oredniowiecza. Na przyk3ad w województwie krakowskim jako dobre i bardzo dobre oceniano 15% dróg, natomiast jako niezdatne 8 Szerzej na ten temat I. Schiper, Dzieje handlu ?ydowskiego na ziemiach polskich. Warszawa 1937. ' ? 5 S Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu do u?ytku 56%. Drogi nie mia3y utwardzonej nawierzchni ani rowów odwadniaj1cych. Przewóz towarów miat charakter sezonowy, naj3atwiejszy w zimie (sanna), unieruchomiony w czasie wiosennych roztopów. Mosty by3y nieliczne, dlatego drogi przebiega3y najczeociej wzd3u? dzia3ów wodnych. Rzeki pokonywano brodami b1dY za pomoc1 promów. W XVI i XVII w. wesz3y w u?ycie czteroko3owe fury o 3adownooci od 0,6 do l tony zaprze?one w dwa lub cztery konie. Szybkooa handlowa wynosi3a oko3o 25 km dziennie. Koszty przewozu na trasie Kraków-Warszawa (290 km) wynosi3y w przeliczeniu na jednego konia 120 groszy. PrzewoYnikami byli furmani - w3aociciele koni i wozu, którzy pobierali op3aty za powierzony towar od konia. Cie?kich i masowych towarów, np. zbo?a czy drewna, nie op3aca3o sie przewozia transportem konnym na odleg3ooci wieksze ni? 50 km. W rejonach górskich stosowano transport juczny. Transport du?ych 3adunków na wielkie odleg3ooci odbywa3 sie rzekami, z których najwieksze znaczenie mia3a Wis3a i jej dop3ywy: San, Wieprz, Pilica, Narew i Bzura. Wyró?nia mo?na trzy g3ówne rodzaje ówczesnych statków rzecznych. Najwiekszymi by3y szkuty ?aglowo-wios3owe (wyposa?one w ?agiel i 8-10 wiose3), z za3og1 16-20 ludzi, o 3adownooci od 20 do 45 3asztów. Mniejszymi statkami by3y dubasy (jedno- lub dwu-masztowe) o 3adownooci 15-20 3asztów, z za3og1 8-16 flisaków. Inny charakter mia3y bezmasztowe komiegi o 3adownooci 15-30 tasztów, z 8-12-osobow1 za3og1 flisaków, budowane do jednorazowego u?ytku i nastepnie rozbierane w Gdansku, gdzie drewno sz3o na sprzeda?. W góre rzeki statki niekiedy holowano za pomoc1 zwierz1t. —egluga rozpoczyna3a sie w po3owie marca i konczy3a w po3owie listopada, kiedy rzeki skuwa3 lód. Oprócz statków w transporcie rzecznym u?ywano tratew do sp3awiania drewna. Ruch statków p3yn1cych w dó3 Wis3y rejestrowany przez komore celn1 we W3oc3awku (c3a wewnetrzne) by3 dooa pokaYny i w latach szeoadziesi1tych i siedemdziesi1tych XVI w. wynosi3 ponad 1300 statków rocznie, z czego wiekszooa stanowi3y statki ze zbo?em. Siea rzeczn1 uzupe3nia3y w Europie kana3y. W Polsce pierwszy kana3 zbudowano w 1495 r. 31cz1c Elbl1g z Nogatem. Projekt W3adys3awa IV po31czenia Dniepru z Niemnem przez Berezyne i Wilie nie doszed3 do skutku. Na mniejszych rzekach ?egluge utrudnia3y jazy, m3yny, groble itp. W 1578 r. Sejm zakaza3 budowy tego typu urz1dzen na rzekach uznanych za królewskie, tj. o znaczeniu ogólnokrajowym. Handel zagraniczny prowadzony drog1 morsk1 obs3ugiwany by3 zarówno przez flote handlow1 Gdanska, jak i innych miast b1dY panstw. Owietnooa floty gdanskiej przypada3a na drug1 po3owe XV i na wiek XVI, kiedy kupcy gdanscy posiadali oko3o 200 statków. W po3owie XVI w. flota Gdanska liczy3a 11 karaweli, tj. du?ych jednostek dalekiego zasiegu o 3adownooci 800-2000 ton, 5 holków, tj. du?ych statków morskich o 3adownooci 200-500 ton, które byty od XVI w. wypierane przez karawele i 3 p3askodenne kogi (3adownooa 120-400 ton), które w XVII w. stopniowo wychodzi3y z u?ycia. Hol-ki i kogi budowane by3y w stoczniach Gdanska i Elbl1ga. Pozosta3e mniejsze statki by3y wykorzystywane w ?egludze przybrze?nej i oródl1dowej. W pierwszej po3owie XVII w. flota Gdanska traci3a na znaczeniu, by rozwin1a sie ponownie w drugiej po3owie stulecia. W koncu XV w. woród statków notowanych w cieoninie w Sundzie bandera gdanska stanowi3a 14%, w po3owie XVI w. oko3o 10%, a w pierwszej po3owie XVII w. zaledwie 1%. WskaYnik ten wzrós3 ponownie w drugiej po3owie XVII w. W czasie kryzysu ?eglugi gdanskiej transport polskich towarów przejeli g3ównie Holendrzy. Zadecydowa3y o tym ni?sze koszty przewozu, wieksza szybkooa Skarb. Pieni1dz 59 i pojemnooa statków holenderskich. Ponadto kupcy holenderscy zaczeli wchodzia do gdanskich spó3ek ?eglugowych. W okresie tym statki gdanskie prowadzi3y przede wszystkim ?egluge wewn1trzba3tyck1. Poza Gdanskiem pewn1 role w ?egludze Rzeczypospolitej odgrywa3y Elbl1g i Braniewo. Obs3ugiwa3y one nie tylko eksport zbo?a (choa w du?o mniejszym stopniu ni? Gdansk), lecz tak?e wywóz lnu. Próby utworzenia floty wojennej przez Zygmunta Augusta i W3adys3awa IV wynika3y z aktualnych potrzeb militarnych i po zakonczeniu wojen z Moskw1 i Szwecj1 nie byty kontynuowane. Bya mo?e koszty utrzymania sta3ej floty wojennej przekracza3y mo?liwooci skarbu Rzeczypospolitej. Faktem jest, ?e Rzeczpospolita jako panstwo nie liczy3a sie na Ba3tyku. Bez floty wojennej ochrona w3asnych portów i floty handlowej by3a niemo?liwa. Tak wiec, pomimo dostepu do morza. Rzeczpospolita nie wykorzystywa3a tej szansy. Mo?na by rzec, ?e odwróci3a sie plecami do Ba3tyku, choa od ?eglugi morskiej zale?a3a w du?ym stopniu pomyolnooa gospodarcza panstwa. W pierwszej po3owie XVI w. przesy3ki pocztowe z Polski dociera3y do adresata: w Czechach i na Wegrzech po 2-4 tygodniach, w Niemczech - po 3-4 tygodniach, w Niderlandach - po 6-8 tygodniach, we W3oszech - po 8-10 tygodniach i w Hiszpanii - po 3-5 miesi1cach. Od 1558 r. rozpocze3a dzia3alnooa poczta królewska, czyli "konie rozstawne". Za3o?ona przez Zygmunta Augusta, by3a przedsiebiorstwem królewskim, którego zarz1d król powierzy3 poczmistrzowi Prosperowi Prowanie, pobieraj1cemu pensje i maj1cemu udzia3 w dochodach p3yn1cych z przewozu przesy3ek prywatnych. Przesy3ki królewskie by3y od op3at zwolnione. Od 1569 r. przez blisko 100 lat poczta królewska byta w zarz1dzie rodziny Montelupich. W 1647 r. zarz1d poczty przeniesiono z Krakowa do Warszawy. Przewóz przesy3ek odbywa3 sie na zasadzie sztafety miedzy sta3ymi stacjami pocztowymi. Dzieki temu czas docierania korespondencji uleg3 zasadniczemu skróceniu. Przewóz listów na trasie Kraków-Wieden-Wenecja trwa3 15 dni. Pocz1tkowo kursy pocztowe odbywa3y sie raz w tygodniu. W nastepnych latach uruchamiano poczte tak?e na innych trasach: z Krakowa do Warszawy, Gdanska, Wilna, Torunia, Poznania i innych miast. Rozwój poczty wewn1trz kraju nast1pi3 zw3aszcza w czasie panowania Jana III Sobieskiego. Powsta3y wówczas w Rzeczypospolitej trzy dyrekcje pocztowe: polska, litewska i pruska, organizuj1ce stacje i sta3e przewozy przesy3ek. W koncu XVII w. dzia3a3y sta3e trasy pocztowe 31cz1ce najwa?niejsze miasta Rzeczypospolitej. Od 1583 r. stosowano jednolit1 czterogroszow1 taryfe za listy bez wzgledu na d3ugooa trasy. W nastepnych latach op3ata ta by3a podnoszona. 2.6 Skarb. Pieni1dz 2.6.1 Skarb Na mocy przywileju koszyckiego króla Ludwika z 1374 r. szlachta zwolniona zosta3a z podatku gruntowego. Ch3opi w dobrach szlacheckich p3acili jedynie 2 grosze z lana. 60 Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu Od tej pory nak3adanie podatków obci1?aj1cych szlachte wymaga3o zgody sejmików i Sejmu. Mia3o to istotny wp3yw na polityke panstwa, jako ?e bez nowo uchwalonych podatków nie mo?na by3o zaci1gaa wojska i - co za tym idzie - prowadzia wojny. Dynastia Jagiellonów, która pocz1tkowo dysponowa3a du?1 ilooci1 dóbr królewskich w Koronie i hospodarskich na Litwie, uszczupli3a w Koronie swój stan posiadania o 58 miast i 661 wsi. Wynika3o to z tego, ?e w XV i w pierwszej po3owie XVI w. w3adcy poprzez nadzielanie dóbr b1dY dochodów z dóbr wynagradzali swoich bliskich wspó3pracowników. Królewszczyzny (dobra publiczne) nadawa3 monarcha wysokim urzednikom panstwowym jako ich uposa?enie (zwi1zane z urzedem) b1dY jako panis bene merentium (chleb dobrze zas3u?ony) tenutariuszom, zwanym starostami niegro-dowymi. Do urzedów, takich jak kasztelan, wojewoda itp., przypisane by3y okreolone dobra ziemskie, najczeociej starostwa, które teoretycznie nadawane by3y do?ywotnio, ale czesto utrzymywane byty w rodzie. Ponadto niektórzy bliscy w3adcy magnaci sprawowali kilka urzedów i czerpali dochody z wszystkich przypisanych do urzedów dóbr. Ten stan rzeczy szlachta uznawa3a za niew3aociwy, gdy? oznacza3o to zmniejszenie dochodów skarbowych. W latach szeoadziesi1tych XVI w. rozwin13 sie tzw. ruch egzekucyjny, w którym przez uchwa3y sejmowe szlachta stara3a sie odebraa królewszczyzny znajduj1ce sie bezprawnie w rekach magnatów. Na Sejmie 1562-1563 uzale?niono uchwalenie podatków na wojne inflanck1 od egzekucji praw. Uchwa3y Sejmu przewidywa3y, ?e co piea lat ma bya dokonywana lustracja królewszczyzn, aby nie dopuocia do zasiedzenia do?ywotnich u?ytkowników. Egzekucja nie obje3a dóbr królewskich na Litwie wobec sprzeciwu arystokracji litewskiej, z któr1 król musia3 sie liczya. W XVI w. uformowa3 sie w Koronie podzia3 na skarb królewski, tzw. nadworny, i skarb publiczny. Uposa?enie króla stanowi3y ekonomie (dobra sto3owe), z których dochody w ca3ooci p3yne3y do skarbu nadwornego. W Koronie 9 ekonomii obejmowa3o 21 miast i 312 wsi i przynosi3o oko3o 60 tys. z3p rocznie. Wp3ywa3y do niego ponadto dochody z ?up solnych, ce3, mennicy, palowe gdanskie i elbl1skie (c3o w wysokooci 1/90 wartooci towarów i op3ata od statku w zale?nooci od jego wielkooci) oraz czeoa dochodów z królewszczyzn. Czeoa dochodów z królewszczyzn (pocz1tkowo 1/4, tzw. kwarta) przypada3a od 1563 r. skarbowi Rzeczypospolitej, z czego by3o op3acane sta3e wojsko kwarciane. Dochodzi3y do tego owiadczenia na rzecz wojska - by3a to hiberna (chleb zimowy) obci1?aj1ca beneficjantów królewszczyzn, przeznaczona na utrzymanie wojska na le?ach zimowych i czesto pobierana w naturze przez nie op3acanych ?o3nierzy. W pierwszej po3owie XVII w. z dochodów z królewszczyzn koronnych przypada3o: królowi 9%, skarbowi kwarcianemu 9%, tenutariuszom 82%. Na Litwie nie by3o podzia3u na dobra ksi1?ece i publiczne. Zygmunt August wiele dóbr hospodarskich Jagiellonów rozda3 rodzinom magnackim. Nie by3y one obci1?one owiadczeniami kwarty. Pozosta3e dobra przekszta3cono w ekonomie (oko3o 30 miast i 1200 wsi), które zapewnia3y znaczne wp3ywy skarbowi nadwornemu. Dochody publiczne Rzeczypospolitej pochodzi3y przede wszystkim z podatków. Podstawowym podatkiem sta3ym w rolnictwie by3o 3anowe. Od czasu przywileju koszyckiego podatek ten wynosi3 2 grosze z 3ana, w XV w. przecietnie 12 groszy, od 1563 r. 20 groszy, a od 1578 r. ju? 30 groszy. Od 1629 r. 3anowe zast1piono podymnym od ka?dego domu, wynosz1cym od 15 do 90 groszy. Sta3ymi podatkami bezpoorednimi by3y ponadto: szos (p3acony w zrycza3towanej dla ka?dego miasta kwocie, któr1 rada miejska dzieli3a miedzy podatników) i po- Skarb. Pieni1dz 61 g3ówne ?ydowskie (nak3adane na gminy ?ydowskie, które nastepnie rozdziela3y je miedzy swoich cz3onków). Podatki nadzwyczajne bezpoorednie ka?dorazowo uchwala3 Sejm. Nale?a3y do nich pog3ówne generalne i pobór. Pog3ówne generalne uchwalono w 1520 r., okreolaj1c jego wysokooa dla poszczególnych stanów, która zale?a3a od stanowiska spo3ecznego, np. arcybiskup gnieYnienski p3aci3 300 zip, a dziewka s3u?ebna l grosz. Po raz kolejny Sejm uchwali3 pog3ówne generalne w 1590 r., ale szlachta odrzuci3a je, gdy? - jak twierdzono - liczenie p3atników ubli?a3o "wolnooci i godnooci" szlacheckiej. Czesto uchwalanym podatkiem nadzwyczajnym by3 pobór. Stanowi3 on wielokrotnooa podatku 3anowego (simpla) i uchwalano go w podwójnej wysokooci (dupla) b1dY potrójnej (trypla) itd. Od 1578 r. pobór p3acili: kmiecie, zagrodnicy, komornicy, m3ynarze, karczmarze, rzemieolnicy wiejscy, pasterze, ksie?a prawos3awni, a niekiedy i szlachta zagrodowa; od poboru wolne by3y 3any folwarczne. Równolegle z poborem sejmy nak3ada3y na miasta nadzwyczajny szos. Od 1629 r. podstawe poboru stanowi3o podym-ne, gdzie tak?e uchwalano wielokrotnooa stawki podstawowej. Na podatki poorednie sk3ada3y sie: czopowe od trunków i akcyza. Czopowe p3acone by3o przez mieszczan miast królewskich i duchownych od wyrobu i sprzeda?y piwa, miodu i gorza3ki, a od 1629 r. tak?e od wina. Stanowi3o ono najczeociej oko3o 11% wartooci produktu, przy czym po3owa by3a p3acona przez producenta i po3owa przez sprzedawce. Uchwala3 je Sejm wraz z poborem, a w XVII w. sejmiki ziemskie na w3asne potrzeby. Pocz1tkowo celem przejecia przez samorz1d ziemski czopowego by3o finansowanie zaci1gu ?o3nierzy, których województwa wystawia3y zamiast pospolitego ruszenia (tzw. roty wojewódzkie). W okresach pokoju dochody z czopowego p3yne3y na zaci1g oddzia3ów pe3ni1cych funkcje policji walcz1cej z bandami zbójnickimi, na sp3ate d3ugów samorz1dów ziemskich, a tak?e na zasi3ki dla szpitali, klasztorów itp. W 1629 r. przyjeto podatek akcyzy, który stopniowo przekszta3ci3 sie w podatek obrotowy p3acony w wysokooci 6,6% wartooci sprzedanych towarów w miastach królewskich i duchownych. 2.6.2 Pieni1dz Od czasów Kazimierza Wielkiego jednostk1 pienie?n1 obowi1zuj1c1 w Polsce by3 grosz. Przez ca3y XV i pocz1tek XVI w. do Polski nap3ywa3y monety o niskiej zawartooci kruszcu. W 1519 r. Miko3aj Kopernik sformu3owa3 prawo mówi1ce, ?e z3y pieni1dz wypiera z obiegu dobry9. Dobry pieni1dz, którego wartooa nominalna odpowiada3a zawartooci kruszcu, by3 gromadzony w postaci skarbu; z3y pieni1dz, w którym zawartooa kruszcu by3a mniejsza ni? w nominale, pozostawa3 w obiegu. W latach 1526-1528 dokonano reformy pienie?nej. Przy tej okazji ponownie zabra3 g3os Kopernik w rozprawie O sposobie bicia monety. Zaleca3 ograniczenie emisji pieni1dza, ustanowienie jednej mennicy, unifikacje systemu monetarnego i stabilizacje waluty. Jego projekty zosta3y odrzucone, gdy? godzi3y w dochody skarbu i zyski min-cerzy. 9 Pierwszenstwo sformutowania prawa wypierania z obiegu dobrego pieni1dza przez gorszy do dzisiaj jest sporne i obok Kopernika wymienia sie T. Greshama i N. Oresmiusa. 62 Gospodarka i spo3eczenstwo Rzeczypospolitej w okresie rozkwitu Po reformie nadal podstawow1 monet1 obiegow1 by3 grosz - wed3ug konstytucji Sejmu piotrkowskiego z lat 1525-1526 o wadze okoto 2 g i zawartooci srebra oko3o 0,8 g. Ponadto bito monety trzygroszowe (trojak) i szeociogroszowe (szóstak). Monete o wartooci 1/3 grosza nazywano szel1giem. Jego wartooa poznajemy dzieki fraszce Jana Kochanowskiego "Szel1g dam od wychodu zjad3szy jeno jaje, dro?ej s...m niYli jadam, z3e to obyczaje". W 1564 r. zaczeto bia srebrne monety wartooci 30 groszy, które nazywano talarami b1dY z3otymi polskimi. Do unii lubelskiej wprowadzono postanowienie o ujednoliceniu pieni1dza, tj. wprowadzeniu systemu monetarnego Korony w Wielkim Ksiestwie Litewskim. Wobec chaosu pienie?nego, który wytworzy3 sie w drugiej po3owie XVI w., Stefan Batory wprowadzi3 now1 ordynacje mennicz1 w 1580 r..- dotyczy3a ona monet srebrnych. W powszechnym obiegu znalaz3 sie talar zawieraj1cy 24,3 g czystego srebra, pó3talar (12,6 g srebra), szóstak (4,3 g srebra), trojak (2,1 g srebra) i grosz (0,67 g srebra). Z3oty polski pozosta3 jednostk1 obrachunkow1 licz1c1 30 groszy, podobnie jak grzywna, która oznacza3a 48 groszy. Na rynku wewnetrznym pos3ugiwano sie najczeociej trojakami, groszami i szel1gami. Oprócz monet srebrnych, bito tak?e okazjonalnie tzw. czerwone z3ote wed3ug wzoru dukatów wegierskich (3,5 g z3ota). Zarówno z3ote dukaty, jak i srebrne talary odpowiada3y monetom znajduj1cym sie w obiegu w Europie Zachodniej i by3y u?ywane g3ównie w handlu zagranicznym. Na prze3omie XVI i XVII w. wyst1pi3 gwa3towny spadek wartooci polskiej monety srebrnej, co J. Rutkowski nazwa3 "jaskrawym przesileniem pienie?nym". Przyczyny tego by3y nastepuj1ce: w ówczesnych krajach niemieckich nast1pi3o gwa3towne obni?enie wartooci pieni1dza, przy wzglednie sta3ej, po reformach Batorego, wartooci polskich monet. Spowodowa3o to odp3yw lepszej monety polskiej do Niemiec i zalew Polski gorsz1 monet1 niemieck1. Ten stan rzeczy przynosi3 straty zarówno polskiemu skarbowi, jak i ludnooci. Zmusi3o to w3adze Rzeczypospolitej do zmiany stopy menniczej w 1623 r. (zawartooa srebra w groszu wynosi3a 0,3 g). Gdy w koncu XVI w. równowartooa srebrnego talara wynosi3a 36 groszy, to w 1623 r. - 85. Odpowiednio wzrasta3a tak?e wartooa z3otego dukata. l Podobnie jak w innych krajach europejskich, w Polsce w XVI w. wyst1pi3a "rewolucja cen". Polega3a ona na szybkim wzroocie cen wyra?anych w monecie kruszcowej, któr1 wówczas bito g3ównie ze srebra. Ceny produktów rzemieolniczych i p3ace nominalne wzros3y 2-3-krotnie, podczas gdy ceny ?ywnooci 4-5-krotnie. Źród3a rewolucji cen w historiografii gospodarczej t3umaczy sie dwojako. Po pierwsze, wzrostem wydobycia srebra w Europie od schy3ku XV w. oraz zwiekszeniem obiegu pieni1dza przez stosowanie substytutów pieni1dza w postaci listów kredytowych, weksli i innych orodków p3atniczych, wystepuj1cych zw3aszcza w kredycie krótkoterminowym. Po drugie, wi1zano rewolucje cen z kolonizacj1 hiszpansk1 w Ameryce, uruchomieniem tam górnictwa kruszcowego i przywozem do Europy srebra i z3ota. Relacja z3ota do srebra wzros3a z 1:11 do 1:15. Podsumowuj1c mo?na stwierdzia, ?e w XVI i XVII w. wystepowa3y zjawiska inflacyjne, których przyczyny le?a3y zarówno w polityce monetarnej prowadzonej przez ówczesnych w3adców, jak i ogólnoeuropejskiej "rewolucji cen". Rozdzia3 3 Rzeczpospolita na drodze do upadku (od polowy XVII w. do 1795 r.) 3.1 Panstwo 3.1.1 Wojny w drugiej po3owie XVII w. W 1648 r. wybuch3a wojna domowa na po3udniowo-wschodnich kresach Rzeczypospolitej. Do jej przyczyn zaliczya mo?na konsekwencje unii brzeskiej (1596)1, ingerencje panstw oociennych, a tak?e próbe stworzenia panstwa ukrainskiego. W 1654 r. Chmiel-nicki odda3 sie w opieke Wielkiego Ksiestwa Moskiewskiego, co wywo3a3o wojne Polski z Moskw1. Wojna zakonczy3a sie w 1667 r. rozejmem andruszowskim i podzia3em Ukrainy wzd3u? orodkowego Dniepru na prawobrze?n1 - nale?1c1 do Polski i lewobrze?n1 - nale?1c1 do Rosji. Rzeczpospolita utraci3a województwa smolenskie i czer-nihowskie, zadnieprzansk1 czeoa województwa kijowskiego oraz miasto Kijów le?1ce na prawym brzegu Dniepru. Rozejm zosta3 zatwierdzony w 1686 r. przez pokój Grzy-mu3towskiego. Na podstawie traktatów welawsko-bydgoskich z 1657 r. Prusy Ksi1?ece, bed1ce pod panowaniem elektorów brandenburskich, zosta3y zwolnione z zale?nooci lennej, by w niedalekiej przysz3ooci wraz z Brandenburgi1 przekszta3cia sie w Królestwo Pruskie. Elektor brandenburski otrzyma3 w lenno ziemie bytowsk1 i leborsk1, a Czaplinek i Stare Drawsko oddano mu w zastaw. 1 Unia brzeska zawarta na synodzie w Brzeociu Litewskim w 1596 r. podporz1dkowywa3a papiestwu Kooció3 prawos3awny w Rzeczypospolitej, tworz1c tzw. Kooció3 greckokatolicki. Przewidywa3a dopuszczenie biskupów unickich - greckokatolickich do Senatu Rzeczypospolitej, do czego jednak nie dosz3o z powodu sprzeciwu biskupów rzymskokatolickich. Przeciwko unii wystepowa3a znaczna czeoa ludnooci Ukrainy wszystkich stanów. Próby realizacji unii za pomoc1 si3y doprowadzi3y do zbrojnego oporu i walk religijnych, których szczególne nasilenie przypad3o na powstanie Chmielnickiego. 64 Rzeczpospolita na aroaze ao iipaaKii W trakcie wojny ze Szwecj1 w latach 1655-1660 król szwedzki Karol X rozpocz13 dzia3ania dyplomatyczne zmierzaj1ce do rozbioru Rzeczypospolitej. Przegrana przez niego ostatecznie kampania przekreoli3a te zamierzenia. W pokoju oliwskim zawartym ze Szwecj1 w 1660 r. usankcjonowano jedynie utrate czeoci Inflant na rzecz Szwecji, które faktycznie od 1629 r. do Polski nie nale?a3y. W pozosta3ej w Rzeczypospolitej po3udniowej czeoci Inflant utworzono w 1677 r. województwo inflanckie. Po abdykacji Jana Kazimierza w 1668 r. rozpocz13 sie okres wznowienia wojen pol-sko-tureckich i polsko-tatarskich. W 1672 r. Polska musia3a odst1pia Turcji czeoa obszarów potudniowo-wschodnich (tj. województwo podolskie, brac3awskie oraz po3udniow1 czeoa Kijowszczyzny), które jednak odzyskano w 1699 r. W koncu stulecia obszar Rzeczypospolitej obejmowa3 733 tys. km2 i w zasadzie nie uleg3 zmianie do pierwszego rozbioru w 1772 r. Wraz ze omierci1 Jana III Sobieskiego w 1696 r. zakonczy3 sie okres, w którym Rzeczpospolita traktowana by3a przez wspó3czesnych w3adców europejskich jako mocarstwo. Ostatnim akordem jej potegi militarnej by3a zwycieska bitwa z Turkami pod Wiedniem w 1683 r., a sukcesem na niwie dyplomatycznej - zawarcie wieczystego pokoju z Rosj1 w 1686 r., który mia3 zapewnia bezpieczenstwo polskiej granicy wschodniej. Od potowy XVII w. Rzeczpospolita przypominaa zaczyna luYn1 federacje udzielnych ksiestw magnackich, które prowadzi3y w3asn1 polityke wewnetrzn1 i zagraniczn1, nie zawsze maj1c1 wiele wspólnego z interesami panstwa jako ca3ooci. Prywatne wojska magnackie stawa3y sie silniejsze od armii Rzeczypospolitej, a dochody z najwiekszych latyfundiów przewy?sza3y dochody panstwa. Podczas gdy w panstwach oociennych, Austrii, Rosji i Prusach, powstawa3y monarchie absolutne, które umacnia3y centraln1 w3adze panstwow1, w Polsce wzrasta3y rozprze?enie wewnetrzne i decentralizacja w3adzy. Dosz3o do tego, ?e w 1700 r. wybuch3a na Litwie wojna domowa. Autokratyczne rz1dy hetmana wielkiego litewskiego Jana Sapiehy spowodowa3y konflikt zbrojny, gdzie przeciwko Sapiehom na czele mas szlacheckich staneli Radziwi33owie, Oginscy i Pacowie. Do decyduj1cej bitwy dosz3o pod Olkiennikami, gdzie kleske poniós3 Sapieha. Doprowadzi3o to do pe3nego chaosu politycznego na Litwie, jako ?e rody magnackie zacze3y walczya o spadek i w3adze po Sapiehach. 3.1.2 Czasy saskie i wojna pó3nocna W 1697 r. August II, elektor saski zosta3 wybrany na króla Polski. Sam pomys3 elekcji Augusta wydawa3 sie trafny. Polska i Saksonia, pozostaj1ce w unii personalnej, mia3y wspólnego przeciwnika - rosn1ce w si3e Prusy. W 1700 r. zagarne3y one Elbl1g (który musia3y, co prawda, zwrócia), a w 1701 r. elektor brandenburski koronowa3 sie na króla Prus. W pokoju kar3owickim w 1699 r. uda3o sie Augustowi odzyskaa Podole i Kamieniec. Tak wiec pocz1tki panowania byty obiecuj1ce. Na pocz1tku stulecia w 1700 r. wybuch3a wojna pó3nocna. August II do antyszwedz-kiej koalicji Rosji, Saksonii i Danii w31czy3 Rzeczpospolit1. Polska stata sie polem bitew miedzy armi1 rosyjsk1 i szwedzk1. Wojska polskie i saskie odgrywa3y w tej wojnie niewielk1 role. Niepowodzenia cara Piotra I w pierwszych latach wojny oraz kontrola militarna nad Rzeczpospolit1 szwedzkiego Karola XII spowodowa3y abdykacje Augusta II i elekcje Panstwo 65 na tron polski popieranego przez Karola XII Stanis3awa Leszczynskiego. Leszczynski by3 królem Polski w latach 1704-1711. Zwyciestwo Piotra I nad Szwedami pod Po3taw1 w 1709 r. pozwoli3o mu na przekszta3cenie tradycyjnego panstwa moskiewskiego w mocarstwo pó3nocnoeuropejskie. Mia3o to istotny wp3yw na sytuacje w Polsce. Sojusznik Piotra I August II wróci3 na tron Polski i panowa3 do 1733 r. Wojna pó3nocna i zwyciestwo Rosji otworzy3y d3ugi okres stopniowej utraty suwerennooci Rzeczypospolitej, która popada3a w zale?nooa satelick1 od Rosji. W 1732 r. Rosja, Austria i Prusy zawar3y "przymierze trzech czarnych or3ów". Dotyczy3o ono sukcesji w Polsce po oczekiwanej omierci Augusta II i zachowania wolnej elekcji. W 1733 r. wybuch3a wojna o tzw. sukcesje polsk1, w której popierany przez Francje Stanis3aw Leszczynski przegra3 walke o odzyskanie tronu. W zwi1zku z tym, ?e dzia3ania zbrojne przeciwko Leszczynskiemu prowadzi3y wojska rosyjskie, Petersburg mia3 najwiecej do powiedzenia w sprawie przysz3ego elekta i popar3 syna Augusta II. Wojska interwencyjne zaje3y Kraków, gdzie nast1pi3a (1734) koronacja Augusta III na króla Polski. Warto mo?e tu dodaa, ?e w czasie wojny o sukcesje Gdansk, w którym schroni3 sie Leszczynski, zosta3 powa?nie zniszczony w trakcie oble?enia przez wojska rosyjskie. By3 to pocz1tek konca owietnooci tego najwiekszego miasta Rzeczypospolitej. Do 1735 r. toczy3y sie utarczki miedzy zwolennikami Leszczynskiego a wojskami interwencyjnymi. W 1735 r. Francja zawar3a pokój z Austri1, rezygnuj1c z dalszego popierania Leszczynskiego, który bed1c teociem francuskiego Ludwika XV, osiad3 we Francji jako do?ywotni ksi1?e Lotaryngii. W 1736 r. odby3 sie Sejm pacyfikacyjny, który umocni3 w3adze Augusta III oraz wp3ywy Rosji w Polsce. Og3oszono te? amnestie dla przeciwników politycznych króla. Okres panowania obu Augustów okreolamy w historii Polski jako "czasy saskie". Rz1dy Sasów w Polsce opiera3y sie na dwóch zasadach: 1) sojuszu z Rosj1, która zabiegaj1c o nienaruszalnooa terytorium Rzeczypospolitej, traktowa3a j1 jako panstwo satelitarne, utrzymuj1c w razie potrzeby liczne garnizony wojskowe; 2) utrzymania ustroju spo3eczno-politycznego Rzeczypospolitej, czego konsekwencj1 by3a s3abooa wojska polskiego i wynikaj1cy z tego upadek presti?u panstwa na arenie miedzynarodowej; Polska sta3a sie przedmiotem szyderstw i drwin polityków i filozofów epoki, poczynaj1c od Fryderyka II pruskiego, a na Wolterze koncz1c. W d3ugim poczcie królów polskich August III nale?a3 do najbardziej ulubionych przez szlachte, by3 konserwatyst1, sybaryt1 i dewotem. Szykuj1c sie do objecia tronu polskiego zmieni3 wyznanie z protestanckiego na katolickie. Przy kiepskim wykszta3ceniu i sk1pej inteligencji, stanowi3 wzór i uosobienie polskiego szlachcica tych czasów. Zwyciestwo idei kontrreformacji i oddanie oowiaty i kultury zakonowi jezuitów w ich szczególnym polskim wydaniu doprowadzi3y do wzrostu fanatyzmu religijnego woród szlachty i mieszczanstwa. Akademie: Krakowska, Wilenska i Zamojska, praktycznie przesta3y funkcjonowaa, zast1pi3y je kolegia jezuickie, które sta3y sie miejscem indoktrynacji m3odzie?y szlacheckiej. Lata panowania Augusta III by3y okresem pokoju - Rzeczpospolita, odmiennie ni? Saksonia, nie prowadzi3a ?adnych wojen. Niemniej walki w czasie wojny siedmioletniej (1756-1763) toczy3y sie na terenie Wielkopolski, a Prusy i Rosja zachowywa3y sie na przygranicznych obszarach Polski jak w okupowanym kraju. Na przyk3ad Fryderyk II uprowadzi3 8 tys. ch3opów "z wo3ami, konmi, wozami i sprzetami". Bezkarnie porywa3 66 Rzeczpospolita na aroaze ao upaMu me?czyzn do swojej armii. Równie? przemarsze armii rosyjskiej powodowa3y wiele szkód (rabunki, gwa3ty, epidemie itp.). W czasie gdy sojusznikom, tj. Austrii, Saksonii i Rosji, uda3o sie spowodowaa kleske armii pruskiej Fryderyka II, a wojskom rosyjskim zaj1a Królewiec, zmar3a córka Piotra I caryca El?bieta. Jej nastepca Piotr III panowa3 co prawda krótko - zosta3 zamordowany w wyniku spisku swej ?ony Katarzyny - zd1?y3 jednak, przechodz1c na strone Fryderyka II, uratowaa Prusy przed rozbiorem. W latach 1726-1764 zrywane by3y wszystkie sejmy walne. Sparali?owane by3o ustawodawstwo, skarb i sita militarna panstwa. U schy3ku panowania Augusta III mo?na "familia" Czartoryskich nosi3a sie z zamiarem przeprowadzenia zasadniczych reform ustroju Rzeczypospolitej w kierunku oowieconego absolutyzmu na wzór francuski. Warunkiem spe3nienia tych d1?en by3 wp3yw "familii" na obsadzenie tronu Rzeczypospolitej. 3.1.3 Czasy stanis3awowskie i pierwszy rozbiór Polski Po omierci Augusta pod os3on1 rosyjskich bagnetów wybrano na tron Stanis3awa Po-niatowskiego, siostrzenca Czartoryskich i dawnego kochanka Katarzyny II. Stanis3aw August, znakomicie wykszta3cony polityk i dyplomata, by3 typowym intelektualist1 epoki oowiecenia, wyznawc1 racjonalizmu i francuskich filozofów. Jego idea3em ustrojowym by3a Anglia. W latach 1764-1766 król i jego wspó3pracownicy przyst1pili do przygotowywania daleko id1cych reform. To wykracza3o poza plany Katarzyny wobec Polski. Na pocz1tku 1767 r. do kraju ponownie wkroczy3y wojska rosyjskie, a ambasador carycy, Miko3aj Repnin, zorganizowa3 antykrólewsk1 konfederacje radomsk1, w sk3ad której weszli politycy konserwatywni nienawidz1cy Stanis3awa Augusta. Projekty reform królewskich upad3y i konfederacja okaza3a sie dla Petersburga zbedna. Katarzyna ponownie zaczeta popieraa Stanis3awa Augusta. Projekt równouprawnienia innowierców - forsowany przez Prusy i Rosje - by3 pretekstem do ingerencji w wewnetrzne sprawy Polski, a dla fundamentalistycznej szlachty równouprawnienie stanowi3o kamien obrazy. W celu zapobie?enia ewentualnym sprzeciwom z jej strony Repnin demonstracyjnie aresztowa3 czterech senatorów, m.in. biskupa krakowskiego Kajetana So3tyka i kijowskiego Józefa A. Za3uskiego (biskup So3tyk by3 jednym z organizatorów konfederacji radomskiej), i zestal ich do Ka3ugi. Sejm obraduj1cy w 1768 r. pod kontrol1 wojska rosyjskiego uchwali3 prawa kardynalne, w sk3ad których wchodzi3y: wolna elekcja, liberum veto w dzia3alnooci ustawodawczej, prawo wypowiadania pos3uszenstwa królowi i przywileje stanu szlacheckiego. Uchwalono ponadto, i? prawa kardynalne s1 oddane pod gwarancje Katarzyny, potwierdzaj1c w ten sposób brak suwerennooci Rzeczypospolitej. Sejm przyzna3 tak?e prawa polityczne dysydentom (innowiercom; w owym okresie za dysydentów uwa?ano protestantów oraz unitów, którzy powrócili do prawos3awia), zachowuj1c dla katolicyzmu role religii panuj1cej. Wydaje sie, ?e bezprawie Repnina skierowane przeciwko duchownym dostojnikom, ?o3dackie gwa3ty rosyjskiego wojska oraz agitacja duchowienstwa przeciwko równouprawnieniu dysydentów przewa?y3y szale i skonsolidowana partia antyrosyjska i antykrólewsk1 zawi1za3a 29 lutego 1768 r. konfederacje w Barze. Program konfederatów Panstwo 67 obejmowa3 detronizacje Stanis3awa Augusta, odzyskanie suwerennooci narodowej, odejocie od równouprawnienia dysydentów i powo3anie na tron dynastii saskiej. Rozpocze3a sie blisko piecioletnia wojna domowa z udzia3em armii rosyjskiej. W tym samym czasie na Ukrainie wybuch3o powstanie ch3opskie. W Kumaniu wymordowano wiele szlachty, mieszczan i —ydów. Pacyfikacja by3a równie krwawa. Jednego z przywódców powstania Iwana Gonte Rosjanie wydali Polakom; zosta3 obdarty ze skóry i poawiartowany ?ywcem. Na pocz1tku listopada 1771 r. konfederaci podjeli nieudan1 próbe porwania króla w Warszawie, co przyspieszy3o ich upadek. Ostatni punkt oporu konfederatów barskich, klasztor jasnogórski w Czestochowie, pad3 18 sierpnia 1772 r. Wojna domowa z udzia3em obcych wojsk zrujnowa3a kraj. To chyba o Przemyolu Ignacy Krasicki pisa3 w Monachomachii "trzy karczmy, bram czterech u3omki, klasztorów dziewiea i gdzieniegdzie domki". W po3owie XVII w. Przemyol by3 stolic1 Ziemi Przemyskiej województwa ruskiego, w 1629 r. mia3 oko3o 6 tyo. mieszkanców i by3 powa?nym oorodkiem handlowym utrzymuj1c kontakty ze Ol1skiem, Gdanskiem i Hamburgiem. Pocz1tek jego upadku rozpocz13 sie w czasie "potopu". Na pocz1tku XVIII w. miasto liczy3o niespe3na 1700 mieszkanców, a gdy przechodzi3o w rece Austrii w 1772 r. by3o to miasteczko o nieznacznej liczbie mieszkanców. Wygl1da3o zapewne tak, jak w poemacie Krasickiego. W czasie konfederacji barskiej w 1769 r. Fryderyk II pruski rozpocz13 negocjacje z Rosj1 dotycz1ce rozbioru Rzeczypospolitej. Oomieli3o to Austrie, która w tym samym roku zagarne3a starostwo spiskie, a w rok póYniej nowotarskie, czorsztynskie i nowos1deckie. 5 sierpnia 1772 r. w Petersburgu podpisano traktat rozbiorowy. Sterroryzowany Sejm pod lask1 Adama Poninskiego ratyfikowa3 go we wrzeoniu 1773 r. Rosja zaje3a obszar 93 tyo. km2 z ludnooci1 1,3 min, tj. polskie Inflanty i czeoa Wielkiego Ksiestwa Litewskiego do DYwiny i Dniepru. Prusy przeje3y 36 tyo. km2 z ludnooci1 oko3o 600 tyo., tj. Prusy Królewskie z Warmi1 (ale bez Gdanska i Torunia) oraz Ziemie Nadnoteck1. W granicach Austrii znalaz3y sie Ruo Czerwona i po3udniowa Ma3opolska o obszarze 82 tyo. km2 z 2,7 min ludnooci. W sumie straty Rzeczypospolitej wynios3y 211 tyo. km2 i 4,6 min mieszkanców. Obszar panstwa zmniejszy3 sie do 522 tyo. km2, a liczba mieszkanców do oko3o 7,7 min. Rozbiór stanowi3 novum w polityce Rosji wobec Polski. Kolejni w3adcy - Piotr I, Anna i El?bieta - starali sie zachowaa integralnooa terytorialn1 Rzeczypospolitej, traktuj1c j1 jako panstwo satelickie. Oddanie pokaYnej czeoci Polski Prusom i Austrii uszczupla3o wp3ywy Rosji w Europie Orodkowej, zwiekszaj1c potege Austrii i Prus, ale jednoczeonie umacnia3o role Rosji w Polsce. Reakcj1 Polaków na polityke rosyjsk1 by3y trzy postawy, tak?e i póYniej powtarzaj1ce sie wielokrotnie. Postawa pragmatyczna; np. Adam Czartoryski stara3 sie odzyskaa niepodleg3ooa drog1 ugody, pertraktacji i nacisków, bez u?ycia si3y zbrojnej2. Postawa insurekcyjna; np. Tadeusz Koociuszko zamierza3 odzyskaa niepodleg3ooa drog1 zbrojn13. 2 A.J. Czartoryski, prezes Rz1du Narodowego w 1831 r., na emigracji w Pary?u przywódca obozu politycznego Hotelu Lambert. 3 T. Koociuszko, genera3 w wojnie 1792 r., naczelnik powstania 1794 r. 68 Rzeczpospolita na drodze do upadku Postawa zdradziecka; np. Gabriel Podoski, Adam Poninski, Franciszek Branicki starali sie przekszta3cia Polske w czeoa imperium rosyjskiego za cene zachowania swej w3adzy politycznej4. Podzia3 ten ma charakter modelowy, jako ?e niekiedy postawy ulega3y zmianie, np. Stanis3aw August pocz1tkowo reprezentowa3 postawe pragmatyczn1, w obronie Konstytucji 3 maja prowadzi3 krótkotrwa31 wojne z Rosj1, a po trzecim rozbiorze przeszed3 na utrzymanie Petersburga. W protektoracie rosyjskim, jakim sta3a sie Polska po uchwaleniu praw kardynalnych w 1768 r., reformy mo?liwe by3y jedynie w dziedzinie skarbu i oowiaty. W 1773 r. w Polsce, podobnie jak w innych krajach katolickich, zniesiono zakon jezuitów, a dochody z sekularyzowanych dóbr przeznaczono na potrzeby nowo za3o?onej Komisji Edukacji Narodowej. Komisja wprowadzi3a zasady kszta3cenia zgodne z obowi1zuj1c1 wówczas filozofi1 oowiecenia. Zreorganizowano Uniwersytet Wilenski i Jagiellonski, którego rektorem zosta3 Hugo Ko331taj. Projektowano powo3anie szkó3 g3ównych, tj. uniwersytetów w Warszawie i Poznaniu. Uczelniom tym mia3y podlegaa szko3y wydzia3owe w miastach wojewódzkich, a szko3om wydzia3owym - podwy dzia3owe w miastach powiatowych. Nauczanie religii, czytania, pisania i rachunków mia3y prowadzia szko3y parafialne. Projekty Komisji Edukacji Narodowej mo?na ocenia jako swego rodzaju rewolucje w dziedzinie oowiaty i nauki. W 1775 r. powsta3a Rada Nieustaj1ca, bed1ca pierwszym nowoczesnym rz1dem Rzeczypospolitej. Z uwagi na zale?nooa od Rosji nie mia3a najlepszej opinii w polskiej historiografii. Sk3ada3a sie z pieciu ministerstw, zwanych departamentami: Interesów Cudzoziemskich, Wojska, Policji, Sprawiedliwooci i Skarbu. W sk3ad Rady wchodzi3 król, 18 senatorów i 18 przedstawicieli szlachty. Rada zosta3a zlikwidowana w 1789 r. przez Sejm Czteroletni. 3.1.4 Sejm Czteroletni. Drugi i trzeci rozbiór Polski W 1788 r. zebra3 sie Sejm, zwany Wielkim b1dY Czteroletnim. Zawi1zany w konfederacji - nie obowi1zywa3o liberum veto - przeprowadzi3 zasadnicze reformy ustroju Rzeczypospolitej. Na pocz1tku zajeto sie reorganizacj1 armii. Wzorem pruskim wprowadzono pobór wojskowy spooród poddanych ch3opów w stosunku jeden poborowy na 100 dymów szlacheckich oraz 50 dymów królewskich i duchownych. S3u?ba wojskowa mia3a trwaa 6 b1dY 8 lat. —o3nierze po 12 latach nienagannej s3u?by mogli uzyskaa wolnooa osobist1, tj. zwolnienie z poddanstwa. Rozpoczeto organizacje 6 dywizji piechoty oraz reorganizacje kawalerii narodowej. Miano utworzya 30 kompanii artylerii i 6 batalionów strzelców, Szko3e Artylerii w Warszawie i In?ynierii w Kamiencu Podolskim. W 1789 r. Sejm powo3a3 komisje cywilno-wojskowe maj1ce przej1a ca3ooa administracji terytorialnej w województwach, powiatach i miastach. Utworzenie komisji by3o prób1 powi1zania nowoczesnych zasad administracji terytorialnej stosowanych w monarchiach absolutnych z tradycj1 samorz1du szlacheckiego Rzeczypospolitej. 3 maja 1791 r. przy niewysokiej frekwencji poselskiej - czeoa pos3ów wyjecha3a do domu - Sejm uchwali3 konstytucje maj1c1 charakter ustawy zasadniczej. Zgodnie z konstytucj1 4 G. Podoski, duchowny, prymas Polski z poreki Katarzyny II; A. Poninski, podskarbi wielki koronny; F.K. Branicki vel Branecki, hetman wielki koronny. ' Panstwo 69 Rzeczpospolita mia3a staa sie monarchi1 dziedziczn1. Czynne i bierne prawo wyborcze szlachty oparto na cenzusie maj1tkowym. W3adze wykonawcz1 mia3a sprawowaa Stra? Praw, czyli rz1d Rzeczypospolitej. Do konstytucji wprowadzono ustawe o miastach i samorz1dzie miejskim z kwietnia 1791 r. Gwarantowa3a ona nietykalnooa osobist1 mieszczan (zakaz aresztowania bez wyroku s1dowego). Zniesiono prawny podzia3 na zajecia szlacheckie i mieszczanskie (mieszczanie posiadaj1cy ziemie uzyskali u3atwienia w staraniach o nobilitacje), oddano rady miejskie pod nadzór w3adz centralnych, zlikwidowano jurydyki w miastach królewskich oraz przyznano prawo uczestnictwa w Sejmie 24 reprezentantom mieszczanstwa. Mogli oni jednak zabieraa g3os tylko w sprawach dotycz1cych miast, handlu i przemys3u, ale bez prawa udzia3u w g3osowaniu. Konstytucja znosi3a odrebnooci polityczne Korony i Wielkiego Ksiestwa Litewskiego. Nie wprowadzi3a równooci obywateli wobec prawa, zachowuj1c poddanstwo ch3opów. Wkrótce po uchwaleniu ustawy konstytucyjnej grupa konserwatywnych polityków uda3a sie do Petersburga, gdzie zawi1za3a konfederacje - nazwan1 póYniej targowick1 - skierowan1 przeciwko Konstytucji 3 maja. Czo3owi targowiczanie to Seweryn Rzewuski, Stanis3aw Potocki, Józef i Szymon Kossakowscy oraz Franciszek Ksawery Bra-nicki. Konfederaci uzyskali poparcie militarne Katarzyny II jako gwarantki praw kardynalnych. Wojna polsko-rosyjska w obronie konstytucji wybuch3a w 1792 r. i zasta3a Rzeczpospolit1 nie przygotowan1 do prowadzenia skutecznych dzia3an obronnych. Uda3o sie, co prawda, zmobilizowaa 70-tysieczn1 armie, ale na froncie wykorzystano zaledwie 40 tys. ?o3nierzy. Po pierwszych pora?kach król przyst1pi3 do Targowicy, co zakonczy3o wojne. Wojsko polskie mia3o dobr1 artylerie, niez31 piechote i kiepsk1 kawalerie. Dowodzenie Tadeusza Koociuszki i ksiecia Józefa Poniatowskiego mo?na ocenia jako orednie. Na ni?szych szczeblach wychowankowie Szko3y Rycerskiej radzili sobie dobrze. Rezultatem przegranej wojny by3 drugi rozbiór Polski w 1793 r. Rosja zagarne3a 250 tys. km2 z 3 min ludnooci. Zabór rosyjski obj13 ziemie Korony i Litwy, mniej wiecej na wschód od linii Dyneburg, Pinsk, Kamieniec Podolski. W granicach Prus znalaz3y sie Wielkopolska, czeoa Mazowsza i Kujaw oraz Gdansk i Torun. Utracono 57 tys. km2 z l min ludnooci. Austria nie bra3a udzia3u w drugim rozbiorze. Rzeczpospolita zosta3a okrojona do 215 tys. km2 z 3,7 min mieszkanców. Do czasów drugiego rozbioru targowiczanie kilka miesiecy rz1dzili krajem, ograbiaj1c skarb i obywateli. Wkrótce zostali odsunieci od w3adzy przez Rosjan. Polityków opozycyjnych, którzy nie zd1?yli wyemigrowaa, deportowano na wschód. Wojsko polskie zmniejszono do 15,8 tys. ?o3nierzy, pozosta3ych 20 tys. zawodowych wojskowych mia3o bya wcielonych do armii rosyjskiej. Rosjanie swoje porz1dki w wojsku robili rekami hetmana Piotra O?arowskiego, który w czasie insurekcji warszawskiej srogo za to zap3aci3 - zosta3 publicznie powieszony jako zdrajca na rynku warszawskim 9 maja 1794 r. W Rzeczypospolitej rozmieszczono w rosyjskich garnizonach wojsko w sile 23 tys. ludzi. By3o ono liczebniejsze ni? wojsko polskie. Wiosn1 1794 r. wybuch3o powstanie zwane koociuszkowskim. Na wybuch wp3yne3y trzy czynniki: bunt wojska przeciwko hetmanom, insurekcja mieszczanska w Warszawie i Wilnie oraz ogólnonarodowe powstanie przeciwko Rosji. Na czele powstania stan13 Koociuszko, og3osiwszy sie jego naczelnikiem. Rozpoczety sie kilkumiesieczne dzia3ania wojenne skierowane przeciwko armii rosyjskiej i pruskiej. Koociuszko og3osi3 pobór powszechny wszystkich me?czyzn od 18 do 28 lat. Opieraj1c sie na doowiadczeniach 70 Rzeczpospolita na drodze do upadku wojny kolonii amerykanskich przeciw Anglikom, w której uczestniczy3, liczyl, ?e uda mu sie stworzya 300-tysieczn1 armie. Okaza3o sie to niemo?liwe. Regularna armia polska liczy3a oko3o 55 tys. ludzi, a milicja oko3o 45 tys. W sumie Koociuszko dysponowa3 100-tysiecznym wojskiem, Yle uzbrojonym w bron strzeleck1 i 250 dzia3ami. W Warszawie 20-tysieczna milicja by3a skuteczna przy obronie miasta. Do czytanek szkolnych trafi3a jednak bitwa pod Rac3awicami, gdzie ch3opscy kosynierzy odnieoli rzeczywiocie niespodziewany sukces. Koociuszko licz1c na udzia3 ch3opów w powstaniu, og3osi3 7 maja 1794 r. w obozie pod Po3ancem uniwersa3, w którym nadawa3 ch3opom wolnooa osobist1, zmniejsza3 panszczyzne i zapewnia3 ze strony w3adz powstanczych ochrone przed samowol1 dziedziców. Strategia rosyjska polega3a na odcieciu Warszawy od dostaw sprzetu wojskowego i ?ywnooci. Dysproporcja si3 by3a dooa powa?na. Prusy i Rosja dysponowa3y w Polsce 120 tys. dobrze wyszkolonych ?o3nierzy. O klesce powstania zadecydowa3a przegrana Mapa 3 Rzeczpospolita w czasie rozbiorów Źród3o: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 roku, t. 2, Warszawa 1981, s. 401. Spo3eczenstwo 71 bitwa pod Maciejowicami, gdzie ranny Koociuszko dosta3 sie do niewoli rosyjskiej. Kapitulacja Warszawy by3a poprzedzona szturmem wojsk rosyjskich na Prage, gdzie wyr?nieto wiele tysiecy mieszkanców. Wraz z upadkiem Warszawy powstanie wygas3o. W 1795 r. dokona3 sie trzeci rozbiór Polski. Panstwo polskie znikne3o z mapy Europy. Rosja zajeta obszary na wschód od Bugu i Niemna (linia Kowno, Grodno, Brzeoa, W3odzimierz Wo3ynski) - 120 tys. km2 z 1,2 min ludnooci. Zachodnia granica Rosji przebiega3a mniej wiecej wzd3u? dawnej granicy polsko-litewskiej z po3owy XV w. Do Prus przesz3y tereny po Pilice, Bug i Niemen z Warszaw1 i Bia3ymstokiem -48 tys. km2 i l min ludnooci. Austria zaje3a Ma3opolske i Podlasie po Pilice i Bug z Krakowem, Lublinem i Siedlcami - 47 tys. km2 z 1,5 min mieszkanców. We wszystkich trzech rozbiorach Rosja zagarne3a oko3o 462 tys. km2, Prusy oko3o 141 tys. km2 i Austria oko3o 130 tys. km2. Pozbawiony królestwa Stanis3aw August abdykowa3 i po krótkim pobycie w Grodnie do?ywa3 swoich dni w Petersburgu. Prze?y3 omiera swojej przyjació3ki i protektorki Katarzyny II. Zabiega3 g3ównie o uregulowanie swoich spraw maj1tkowych, w czym pomocy udziela3 mu cesarz Pawe3 I. Cesarz zwolni3 z niewoli pewn1 liczbe polskich jenców wojennych, Koociuszke hojnie obdarzy3 i pozwoli3 mu wyjechaa do Ameryki, ale w sprawach zasadniczych kontynuowa3 polityke swojej matki. 3.2 Spo3eczenstwo 3.2.1 Zaludnienie W po3owie XVII w. liczba ludnooci Rzeczypospolitej wynosi3a oko3o 11 min, a gestooa zaludnienia oko3o 11 osób na l km2. Po stratach terytorialnych w drugiej po3owie XVII w., w przededniu pierwszego rozbioru (1772) Rzeczpospolita liczy3a 12,3 min mieszkanców, co dawa3o 18 osób na l km2, a po pierwszym rozbiorze oko3o 7,7 min, co dawa3o 15 osób na l km2. Przedstawione wy?ej zmiany liczby ludnooci by3y konsekwencj1 wielu zjawisk: zmian granic, wojen i epidemii, migracji oraz przyrostu naturalnego. Przyrost naturalny jest ró?nic1 miedzy roczn1 stop1 urodzen a stop1 zgonów. W omawianym okresie szacuje sie, ?e wysokiej stopie urodzen (45%o) towarzyszy3a wysoka stopa zgonów (40-43%o). Tak wiec przyrost naturalny mo?na szacowaa na 2-3%o. Ten niski przyrost naturalny mieoci sie w tzw. pierwszej fazie demograficznej. Jak twierdz1 zajmuj1cy sie histori1 Polski demografowie, liczba dzieci w stosunku do liczby ma3?enstw by3a bardzo du?a, jednak tylko 2/3 urodzonych mia3o szanse prze?ycia roku (odpowiada to wspó3czesnemu wskaYnikowi umieralnooci niemowl1t 333%o), 1/2 - 10 lat i 1/4 - 30 lat. Przecietne trwanie ?ycia ludzkiego szacuj1 oni na 27-28 lat. Na niski przyrost naturalny wp3ywa3a bardzo wysoka omiertelnooa niemowl1t, a nastepnie choroby epidemiczne, którym ulega3y najczeociej dzieci i ludzie starsi. 72 Rzeczpospolita na drodze do upadku W okresach nawiedzanych "morowym powietrzem" wystepowa3 ujemny przyrost naturalny, tzn. stopa zgonów by3a wy?sza ni? stopa urodzen. Szczególne straty spowodowane epidemi1 przypad3y na lata: 1651-1652, 1677-1680, 1707-1710. Nasilenie zachorowan byto zwi1zane z wojnami i pogorszeniem warunków ?ycia ludnooci5. Kleski wojenne dotkne3y w ró?nym stopniu prowincje Rzeczypospolitej. Poczynaj1c od 1648 r., w dekadzie "potopu" liczba ludnooci Rzeczypospolitej obni?y3a sie o oko3o 20%, tyle samo w czasie wojny pó3nocnej. Byty to prawdziwe wstrz1sy demograficzne, które przy ówczesnym niskim przyroocie naturalnym powodowa3y, ?e stan populacji mo?na by3o odtworzya dopiero po kilku pokoleniach. W po3owie XVII w. gestooa zaludnienia na l km2 wynosi3a np. na Mazowszu 24, w Wielkopolsce 26 i w Ma3opol-sce 29 osób, a w 1660 r., a wiec po "potopie", odpowiednio: 16, 18 i 24 osoby na km2. W 1790 r. gestooa zaludnienia wzros3a w Ma3opolsce do 36, na Mazowszu utrzyma3a sie na poziomie 24, a w Wielkopolsce spad3a do 22 osób na km2. 3.2.2 Struktura spo3eczna Przed 100 laty wybitny polski historyk i znawca epoki stanis3awowskiej, Tadeusz Ko-rzon, dokona3 szacunków liczby ludnooci Polski w okresie Sejmu Czteroletniego, badaj1c podzia3y spo3eczne i religijne6. Jego obliczenia oparte byty na materia3ach z lat siedemdziesi1tych i osiemdziesi1tych XVIII w., g3ównie na rejestrach podatkowych, fragmentarycznych spisach ludnooci oraz na Yród3ach wytworzonych przez komisje dobrego porz1dku. T. Korzon wyró?ni3 jako stany spo3eczne szlachte, duchowienstwo, mieszczanstwo, w3oocian oraz —ydów, Tatarów, Ormian i raskolników (imigrantów z Rosji - przeoladowanych tam za wyznawanie prawos3awia wed3ug starego obrz1dku). Woród szlachty, której liczebnooa Korzon ocenia na 725 tys. osób, wyró?ni3 trzy warstwy: • panów, dla których dzisiaj u?ywamy okreolen magnateria lub arystokracja; zaliczy3 do nich w3aocicieli latyfundiów, np. wojewoda wilenski Karol Stanis3aw Radziwi33 "Panie Kochanku" w samych królewszczyznach posiada3 16 miast, 583 wsie, 25 wójtostw i ogromne w3asne dobra dziedziczne; Szczesny Potocki mia3 na Ukrainie 3 min morgów (morga - oko3o 0,6 ha), z tego l min morgów ziemi ornej, 130 tys. panszczyYnianych ch3opów i dochód roczny oko3o 3 min z3p; magnaci dzier?yli czesto urzedy tytularne koronne b1dY litewskie (do wa?niejszych urzedów - jak widaa na przyk3adzie Radziwi33a - nadal by3y przypisane dobra panstwowe), z czym zwi1zane by3o krzes3o w Senacie, ale i tam wystepowa3o zró?nicowanie na lepszych i gorszych senatorów; • ziemian, czyli dziedziców, których poziom maj1tkowy by3 dooa zró?nicowany; w grupie mieocili sie zarówno posiadacze jednego folwarku, jak i kilku kluczy; w XVII i XVIII w. ziemianie posesjonaci posiadali tytu3y ziemskie (podkomorzy, podczaszy, 5 W XVIII w. nadal groYny by3 syfilis, choa przebieg choroby nie powodowa3 szybkich zgonów na skutek uodpornienia sie ludnooci. W 1790 r. w Warszawie na 100 rekrutów u 80 stwierdzono syfilis. A. Briickner, Dzieje kultury polskiej, t. 3, Warszawa 1931, s. 277. 6 T. Korzon, Ludnooa Polski w roku 1791. Obliczenie i charakterystyka stanów, w: Odrodzenie w upadku. Warszawa 1975, s. 43-88. Spo3eczenstwo 73 podstoli, podsedek itp.), co by3o wówczas traktowane jako wyk3adnik pozycji spo3ecznej w3aociciela, choa nie zawsze wi1za3o sie z pe3nieniem okreolonych funkcji urzedniczych; tytu3y te byty tak?e u?ywane przez ?ony i dzieci zamiast nazwiska, np. córka 3owczego rawskiego - 3owczanka rawska, syn starosty przemyskiego - staroocie przemyski, ?ona podstolego - podstolina itp.; • szlachte szaraczkow1, tj. zagonow1 (zagrodow1, zaociankow1), posiadaj1c1 gospodarstwa zbli?one area3em do ch3opskich, oraz szlachte bez ziemi, tzw. go3ote, utrzymuj1c1 sie z ró?nych zajea na dworach magnackich; wed3ug Korzona ta grupa liczy3a 300 tys. osób; Konstytucja 3 maja pozbawi3a czeoa tej warstwy, tj. bezrolnych szlachciców, praw politycznych stanu szlacheckiego; jak wiemy z Pana Tadeusza, nawet szlachta zaociankowa posiada3a czasem najni?sze tytu3y: wojski, woYny (chodzi3o o woYnego s1dowego, co by3o najni?szym urzedem w hierarchii s1dów ziemskich, ale wymaga3o przynale?nooci do stanu szlacheckiego). W Rzeczypospolitej prawo zakazywa3o u?ywania tytu3ów arystokratycznych, takich jak ksi1?e, markiz, hrabia czy baron. Wyj1tkiem by3y dziedziczne tytu3y ksi1?1t ruskich oraz potomków dynastii królewskich. Do dzisiaj ?yj1cym ksieciem, potomkiem knia-ziów litewskich, jest Jerzy Giedroya twórca "Kultury". Dopiero w epoce stanis3awowskiej rodzina królewska Poniatowskich uzyska3a tytu3y ksi1?ece, a ksi1?e Józef Ponia-towski by3 ksieciem Rzeczypospolitej. U?ywane w XVI-XVII w. tytu3y ksi1?ece, np. Radziwi33ów, pochodzi3y z nadan obcych w3adców, najczeociej cesarza niemieckiego, i by3y Yle widziane przez braa szlacheck1. Po pierwszym i drugim rozbiorze w panstwach zaborczych nadawano tytu3y arystokratyczne polskiej magnaterii w podziece za lojalnooa. W Austrii tytu3y arystokratyczne mo?na by3o kupowaa. W przeciwienstwie do arystokracji innych krajów europejskich, tytu3y polskiej, poza ma3ymi wyj1tkami, by3y raczej obcej proweniencji i nieodleg3ej daty. Stan szlachecki pod koniec XVIII w. by3 prawie w ca3ooci wyznania rzymskokatolickiego. Podobnie jak szlachta zró?nicowany by3 stan duchowny. Na szczycie hierarchii sta3o 2 arcybiskupów i 15 biskupów wywodz1cych sie z rodzin magnackich i wchodz1cych do Senatu Rzeczypospolitej. Wyró?niali sie oni bardzo wysokimi dochodami. Wyodrebnia trzeba tak?e wy?szych duchownych, tj. kanoników, których by3o oko3o 800. Byli to cz3onkowie kapitu3 katedralnych i kolegialnych, którzy mieli sta3e uposa?enie. Uczestniczyli te? w zarz1dzaniu i dochodach z dóbr biskupich, gdy biskupstwo nie by3o obsadzone. W reku Koocio3a rzymskokatolickiego w 1791 r. (w granicach pierwszego rozbioru) znajdowa3o sie 144 tys. dymów i 861 tys. poddanych. Przejete przez panstwo dobra jezuickie, po kasacji tego zakonu przez papie?a, szacowano w Koronie i Litwie na 32 min z3p. Poza arystokracj1 koocieln1 wiekszooa proboszczów i wikarych ?y3a poni?ej standardu ziemian, a nieco powy?ej szlachty zagrodowej. Szacuje sie, ?e owieckie duchowienstwo rzymskokatolickie liczy3o oko3o 10 tys. osób. Osobn1 grupe stanowi3 kler zakonny licz1cy oko3o 17 tys. zakonników i zakonnic. Drug1 pozycje, pod wzgledem liczby duchownych, mia3 Kooció3 greckokatolicki. Jego g3ow1 by3 metropolita kijowski, a biskupstwa obsadzane by3y g3ównie przez cz3onków zakonu bazylianów. Biskupi uniccy i innych wyznan chrzeocijanskich nie wchodzili do Senatu. Liczba duchowienstwa wszystkich wyznan chrzeocijanskich szacowana jest na oko3o 50 tys. osób. 74 Rzeczpospolita na drodze do upadku Kolejnym stanem byli mieszczanie wyznan chrzeocijanskich: liczebnooa katolików rzymskich i greckich T. Korzon szacowa3 na 350 tys. osób, a protestantów na 150 tys., razem 500 tys. Stan mieszczanski by3 tak?e silnie zró?nicowany, poczynaj1c od bogatych kupców i bankierów po plebs miejski pozbawiony w3asnooci i praw miejskich. Zdaniem T. Ko-rzona, liczba ludnooci wiekszych miast kszta3towa3a sie nastepuj1co: Warszawa w 1764 r. - 30 tys., w 1791 r. - 120 tys.; Gdansk: w 1650 r. - 77 tys., w 1793 r. - 37 tys.; Kraków w 1788 r. - 20 tys.; Poznan w 1771 r. - 10 tys., 1778 r. - 15 tys.; Torun - przed 1772 r. -11 tys., w 1787 r. - 9 tys.; Lublin w 1782 r. - 11 tys., w 1791 r. - 12 tys.; Wilno w koncu XVIII w. - 24 tys. Pozosta3e miasta liczy3y poni?ej 10 tys. mieszkanców, a wiekszooa z nich nie przekracza3a 2 tys. mieszkanców trudni1cych sie czesto zajeciami na po3y rolniczymi. W3oocianie byli najliczniejsz1 grup1 spo3eczn1 Rzeczypospolitej, siegaj1c1 ponad 6,4 min osób. Z punktu widzenia po3o?enia spo3ecznego i prawnego T. Korzon wyró?ni3: • wolnych ch3opów (oko3o l min), • poddanych w ekonomiach królewskich (oko3o 190 tys.), poddanych starostw w kró-lewszczyznach (840 tys.), • poddanych w dobrach duchownych (860 tys.), • poddanych w dziedzicznych dobrach szlacheckich (3,55 min). Woród w3oocian by3o oko3o 3,5 min wyznawców Koocio3a rzymskokatolickiego, 2,6 min Koocio3a grekokatolickiego i oko3o 300 tys. prawos3awnych. Wiernymi Koocio3a rzymskokatolickiego byli najczeociej Polacy i Litwini, natomiast greckokatolickiego i prawos3awnego - Rusini. Osobn1 grupe stanowi3a ludnooa ?ydowska, której liczebnooa na przestrzeni kilku wieków znacznie wzros3a (w 1578 r. oko3o 150 tys.; oko3o 1650 r. - 450 tys.; w latach 1662-1676 - 350 tys., w 1764 r. - okoto 750 tys., a w 1790 r. - 900 tys.). Ubytek o 100 tys. w okresie "potopu" spowodowany byt zarówno wymordowaniem —ydów na Ukrainie, jak i emigracj1. Przyrost, jaki dokona3 sie w latach 1676-1765 (o 114%, gdy innej ludnooci o 38%), wskazuje na powa?ny ruch imigracyjny7. W 1764 r. prawie 550 tys. —ydów mieszka3o w Koronie, a 200 tys. na Litwie. Najmniej —ydów mieszka3o na Kujawach (3,7 tys.) i w Prusach Królewskich (3,4 tys.), najwiecej w Matopolsce. W 1787 r. w województwie krakowskim stanowili oni 4,4% ludnooci, w sandomierskim 7,5% i w lubelskim 10,8%. Oko3o 60% —ydów mieszka3o w miastach, a 40% na wsi, ale i tu by3y du?e ró?nice regionalne, np. w województwie kaliskim na wsi mieszka3o 1-1,5%, gdy w mazowieckim 61 %8. Inne grupy etniczne byty mniej liczne - liczbe Ormian, Tatarów, Greków, Rosjan (raskolników) i innych T. Korzon szacuje na 250-300 tys. mieszkanców. Bior1c pod uwage powy?sze liczby stwierdzia mo?na, ?e na szacowan1 przez Ko-rzona t1czn1 liczbe ludnooci 8,8 min, oko3o 50% nale?a3o do Koocio3a rzymskokatolickiego. Drug1 pod wzgledem liczebnooci grupe stanowili wyznawcy obrz1dku greckokatolickiego (prawie 30%), wyznawcy mozaizmu (ponad 10%), prawos3awni (ponad 3%), 7 Z. Goldon, K. Krzystanek, Ludnooa ?ydowska województwa sandomierskiego w XVI-XVIII w., w. —ydzi w dawnej Rzeczypospolitej. Materia3y z konferencji "Autonomia —ydów w Rzeczypospolitej szlacheckiej", UJ, 22-26.09.1986, red. naukowa A. Link-Lenczewski i T. Polanski, Wroc3aw 1991. 8 A. Podra?a, —ydzi i wieo w dawnej Rzeczypospolitej, w: —ydzi w dawnej Rzeczypospolitej, jw., s. 245. Rolnictwo 75 wyznawcy obrz1dku ormianskiego (ponad 3%), protestanci (ponad 1,5%), raskolnicy (ponad 1%) i mahometanie (0,5%). 3.3Rolnictwo 3.3.1 Wieo i folwark Wojny w potowie XVII w. doprowadzi3y do wielkich zniszczen w rolnictwie. Jak pisa3 J. Rutkowski, "Dla olbrzymiej wiekszooci wsi najbardziej typow1 przyczyn1 zniszczenia by3y nie operacje wojenne, lecz rekwizycje i rabunki wojsk zarówno nieprzyjacielskich, jak i w3asnych. [...] Nigdy nie obesz3o sie bez wymuszen i rabunków, którym czesto towarzyszy3y wszelkie mo?liwe gwa3ty i nadu?ycia. Pieni1dze i orodki ?ywnooci by3y najbardziej poszukiwanymi i najczeociej wymuszanymi, albo te? wprost rabowanymi przedmiotami. [...] Podobnie i konie, i wo3y brano niekiedy, aby je sprzedaa lub wymusia na zwrot pewn1 sume pienie?n1 [...] Rabunki te czesto po31czone by3y z bezmyolnym niszczeniem dobytku w3oocianskiego, jak t3uczeniem mis i garnków, rozwalaniem pieców, r1baniem i paleniem skrzyn, wyrobów bednarskich i drewnianych czeoci narzedzi rolniczych; tam gdzie po poprzednich rabunkach nie pozosta3o ju? nic wartoociowego, wybucha3y istne furie niszczycielskie". Wed3ug ówczesnego Yród3a "Przechodzenie ró?nego niemi3osiernego i nielitoociwego ?o3nierza poddani zniszczeni z gruntu i osiedlisk swoich do cudzych krajów dla nedzy i ubóstwa tudzie? niemi3osiernego bicia i zdziewania sie nad nimi uciekaa, uchodzia i tu3aa sie musz1"9. Na przyk3ad w ziemi sanockiej na 100 zasiedlonych 3anów kmiecych w latach 1640-1669 opustosza3o we wsiach szlacheckich 58 3anów, duchownych 82 i królewskich 8610. Dekapitalizacji maj1tków towarzyszy3o gwa3towne zmniejszenie produkcji. Reakcj1 dworów na spadek efektywnooci gospodarowania by3o d1?enie do zwiekszenia wymiaru robocizny przymusowej. W wyniku nadmiernych cie?arów panszczyYnianych gospodarka ch3opska ubo?a3a. Zmniejszanie inwentarza ?ywego, niedo?ywienie ludnooci ch3opskiej wp3ywa3y na spadek ca3ej produkcji rolnej i eksportu, np. produkcja zbó? w dobrach arcybiskupstwa gnieYnienskiego w latach siedemdziesi1tych XVII w. wynosi3a w porównaniu z po3ow1 XVI w. 45%, a stan hodowli - 67%. Jeszcze w 1618 r. wywieziono blisko 200 tyo. 3asztów zbo?a, tj. oko3o 400 tyo. ton, podczas gdy w nastepnych dekadach ulega3 on sta3emu obni?aniu, dochodz1c do 20-30 tyo. 3asztów w drugiej po3owie XVII w. Spadek eksportu powodowa3 zmniejszanie dochodów w3aocicieli folwarków. Aby je utrzymaa na dawnym poziomie, wprowadzano monopole dworskie: propinacji (obowi1zek zakupu trunków przez poddanych ch3opów wy31cznie w panskiej karczmie) i m3ynów. Na przyk3ad w województwie sandomierskim dochody z propinacji i m3ynów stanowi3y nastepuj1c1 czeoa dochodów: w 1565 r. - 5,4%, w 1664 r. - 6,7%, w 1789 r. 9 J. Rutkowski, Studia z dziejów wsi polskie} XVI-XVIII w.. Warszawa 1956, s. 88-89. 10 Tam?e, s. 94. 76 Rzeczpospolita na drodze do upadku - 39,3 %11. Ponadto w3aociciel dóbr utrzymuj1c rzemieolników stara3 sie doprowadzia do ograniczenia kontaktów ch3opa z rynkiem i sk3onia go do zakupu wyrobów przemys3u dworskiego. Poci1ga3o to za sob1 ograniczenie wymiany lokalnej, upadek rzemios3a miejskiego i ma3ych miast. Dzier?awcami (arendarzami) karczem dworskich byli najczeociej —ydzi, którzy w XVI w. zaczeli sie przenosia z oorodków miejskich na wieo. W XVII w. ju? 20% ludnooci ?ydowskiej osiedli3o sie na wsi. Szczególnie na obszarach wschodnich —ydzi dzier?awili propinacje, a tak?e niektóre podatki i daniny, podobno nawet dziesiecine koocieln1. W okresie buntu Chmielnickiego nienawioa ch3opska kierowa3a sie g3ównie przeciwko —ydom. Wymordowano wówczas na Ukrainie kilkadziesi1t tysiecy ludzi. W historiografii poowieconej dziejom —ydów 1648 r. jest porównywany z przeoladowaniami —ydów w Hiszpanii w koncu XV w., a ksi1?e Jeremi Wioniowiecki wszed3 do niej jako dobroczynca narodu wybranego, gdy? pod ochron1 jego wojsk uratowani z rzezi —ydzi udali sie w bezpieczniejsze miejsca. W XVIII w. utrzyma3a sie w Rzeczypospolitej tradycyjna gospodarka folwarczno- -panszczyYniana, a zmiany, które nast1pi3y, by3y raczej na gorsze ni? na lepsze. Wojna pó3nocna przynios3a nie mniejsze zniszczenia ni? wojny okresu "potopu". —o3nierz w gruncie rzeczy sam musia3 szukaa po?ywienia, i to raczej w gospodarstwie ch3opskim ni? szlacheckim. Rabowa3y, grabi3y i pali3y wojska polskie, saskie, rosyjskie i szwedzkie, a wiec swoje i obce. Inwentarz byt wybijany, pozbawieni mo?liwooci egzystencji ch3opi uciekali z gospodarstw. Poci1ga3o to za sob1 upadek s3abszych ekonomicznie folwarków. Je?eli szlachcic mia3 jeden folwark, który zosta3 zniszczony, to zostawa3 bankrutem. Inna by3a sytuacja magnatów. Je?eli np. Radziwi33owi na 300 wsi, które posiada3, (zniszczono 100, to nie grozi3a mu jeszcze ruina, gdy? z pozosta3ych 200 móg3 odbudowaa wsie zniszczone, nie mówi1c ju? o tym, ?e dowódcy wojskowi omijali dobra magnatów, nie wa?1c sie ich pustoszya w obawie przez zemst1. Tak wiec dobra Radzi-wi33owskie mog3y zostaa zniszczone przez wojska Sapiehy, i na odwrót, ale raczej nie przez wojska koronne. W wyniku upadku drobnej i oredniej szlachty dokonywa3a sie koncentracja ziemi w rekach magnackich. Wraz z rozrostem latyfundiów rozszerzaa sie zacz13 aparat administracji dóbr. Jeszcze w XVII w. zamo?ny szlachcic posiadaj1cy "klucz" z3o?ony z 3-A folwarków sam zarz1dza3 maj1tkiem. W latyfundiach XVIII-wiecznych bezpooredni1 organizacj1 produkcji zajmowa3 sie dzier?awca b1dY rz1dca. System dzier?awy stosowano równie? po to, by ograniczya wydatki na op3acanie aparatu zarz1dzaj1cego, który potrafi3 sprzeniewierzya niema3y procent dochodów. Pojedyncze folwarki oddawano bezrolnej szlachcie, najczeociej "klientom" zas3u?onym dla rodu. Umowa o dzier?awe zawierana by3a na okres 3-10 lat. Dzier?awca pragn13 okresu jak najkrótszego, w3aociciel jak najd3u?szego. Dzier?awcy sz3o o to, aby uzyskaa maksymalne dochody w jak najkrótszym czasie, a nastepnie za zarobione pieni1dze zakupia sobie w3asny folwark. System dzier?awy rozszerzaj1cy sie w pierwszej po3owie XVIII w., by3 dodatkowym czynnikiem prowadz1cym do regresu gospodarki rolnej Rzeczypospolitej. Jak pisa3 Andrzej M. Fredro, szlachcic polski tej epoki by3 ma3ym i absolutnym monarch1 dla swoich poddanych. Bez jego woli ch3op nie móg3 sie o?enia z dziewczyn1 z innej wsi, nie móg3 wykonaa ?adnej czynnooci prawnej, nie mia3 poczucia w3asnooci, nie znana mu by3a duma. Pan mia3 prawo karaa go "na gardle", choa historycy nie znaleYli takiego przypadku w Yród3ach. Dopiero art. 19 prawa kardynalnego z 1768 r. g3o- 11 A. Podra?a, —ydzi i wieo, jw., s. 255. Rolnictwo 77 sil, ?e prawo ?ycia i omierci poddanego "w reku dziedzica bya nie ma, lecz gdy poddany krymina3 pope3ni, do s1du [...] oddany bya powinien"12. Warunki ?ycia ch3opstwa uleg3y znacznemu pogorszeniu w stosunku do XVI i pierwszej po3owy XVII w. Wed3ug opisów podró?ników odwiedzaj1cych Rzeczpospolit1 jej mieszkancy dzielili sie na dwie "rasy": dobrze zbudowanych i dobrze od?ywionych szlachciców i niskich, chudych, ciemnych na twarzy ch3opów. Po?ywieniem ch3opa w tym czasie w coraz wiekszym stopniu stawa3 sie chleb i gorza3ka. Ta ostatnia by3a nie tyle u?ywk1, ile raczej artyku3em powszechnego spo?ycia, wa?nym kalorycznym uzupe3nieniem po?ywienia. Gorsze od?ywianie zwiekszy3o podatnooa ludnooci ch3opskiej na choroby i epidemie. O ile wczeoniej epidemie dotyka3y przede wszystkim miasta, o tyle w pocz1tkach XVIII w. gtównie wieo. Ch3opi na dawnych ziemiach Korony znosili ten stan rzeczy cierpliwie. Inaczej by3o na Ukrainie, która w XVIII w. by3a widowni1 wielu buntów ch3opskich. W 1788 r. warszawski "Dziennik Handlowy" cytowa3 list z Ukrainy: "Wojsko nasze oci1gniete za Boh, a cala Ukraina otwarta hultajom; jak sie obierze jaki herszt, zginie tu szlachta mieszkaj1ca i —ydzi [...]. Ch3opi ustawicznie ?1daj1 buntu z przyczyny ucioniecia teraYniejszego od panów i posesorów panszczyznami i podatkami pienie?nymi [...]. Napadli na zamek pohrebyski, ekonoma zbili [...] s3ychaa, ?e po karczmach ch3opi ju? —ydów d3awi1"13. Sprawa Pohrebyska ponoa mocno przerazi3a pos3ów Sejmu Czteroletniego. Druga po3owa XVIII w. - rozkwit myoli oowieceniowej - przynosi nowe spojrzenie owiat3ych ziemian na problem panszczyzny i po3o?enia ch3opstwa. Zacze3o sie rozwijaa osadnictwo czynszowe (holenderskie i niemieckie), które z Pomorza Gdanskiego, przez Wielkopolske, ootar3o na Kurpie. Natomiast na Mazowszu, Podlasiu i w Ma-3opolsce odbudowa rolnictwa odbywa3a sie na tradycyjnych zasadach. W niektórych latyfundiach, zw3aszcza w ekonomiach królewskich, próbowano w gospodarstwach ch3opskich wprowadzia czynsz. W 1765 r. Andrzej Zamoyski w dobrach bie?unskich zniós3 panszczyzne i zast1pi3 j1 czynszami. To samo uczyni3 ksi1dz Pawe3 Brzostowski w dobrach Merecz w województwie wilenskim. W 1772 r. Stanis3aw Poniatowski, bratanek króla, pocz13 wprov/adzaa w dobrach korsunskich "ustawe czynszu generalnego". Z ka?dym ch3opem zawierano osobny kontrakt wed3ug tego samego wzoru. W 1777 r. ksi1?e Poniatowski przeprowadzi3 oczynszowanie po31czone z parcelacj1 folwarków. Reformy obje3y jedynie niektóre dobra magnackie, szlachta zao by3a im przeciwna. W Konstytucji 3 maja, mimo deklaracji o wzieciu ch3opów pod opieke prawa i panstwa, poddanstwo i panszczyzna zosta3y utrzymane. Ostatnim akordem Rzeczypospolitej w sprawach ch3opskich by3 uniwersa3 po3aniecki og3oszony przez Koociuszke w 1794 r., nadaj1cy ch3opom wolnooa osobist1, zmniejszaj1cy panszczyzne i zapewniaj1cy ochrone panstwa przed samowol1 dziedziców. Na skutek upadku powstania nie wszed3 on w ?ycie. Od 1795 r. prawne po3o?enie ch3opów okreola3y rz1dy panstw zaborczych. 3.3.2 Produkcja rolna W nastepstwie wojen obszar ziemi ornej zmniejszy3 sie o oko3o 35%. W niektórych regionach zaniechano trójpolówki, powracaj1c do dwupolówki b1dY uprawiano jedynie 12 T. Korzon, Odrodzenie w upadku, jw., s. 107. 13 Tam?e, s. 109. 78 Rzeczpospolita na drodze do upadku zbo?a ozime. Na skutek zmniejszenia sie pog3owia byd3a pogorszy3o sie nawo?enie. Nie nawo?on1 ziemie zasiewano kiepskim ziarnem. Zmniejszy3 sie udzia3 w zasiewach ?yta, pszenicy i jeczmienia, a wzrós3 owsa. Brak orodków na wymiane narzedzi spowodowa3 powrót do sochy i rad3a. Przez gorsz1 orke obni?a3o to wydajnooa gleby. W pocz1tkach XVIII w. plony obni?y3y sie w latyfundiach do nieco ponad dwa ziarna z jednego zasianego, co przy jednoczesnym zmniejszeniu powierzchni zasiewów dawa3o spadek produkcji zbó?. Od lat siedemdziesi1tych XVIII w. nast1pi3 okres o?ywienia produkcji rolnej. Pojawi3y sie pierwsze zasady nowego rolnictwa, które mo?emy nazwaa naukowymi. Ich propagatorem byt ksi1dz, przyrodnik i pisarz Krzysztof Kluk. Jego g3ówne dzie3o Roolin potrzebnych, po?ytecznych, wygodnych, osobliwie krajowych, albo które w kraju u?yteczne bya mog1, utrzymanie, rozmno?enie i za?ycie wydane w trzech tomach w latach siedemdziesi1tych by3o adresowane do oredniej szlachty i zawiera3o praktyczne zalecenia dotycz1ce np. po?ytków wynikaj1cych z uprawy koniczyny, roolin okopowych, w tym ziemniaków. Propagowa3 ulepszon1 trójpolówke, a nawet p3odozmian. W Ciechanow-cu, gdzie byt proboszczem, eksperymentowa3 w za3o?onym przez siebie ogrodzie botanicznym. W folwarkach ordynacji zamojskiej, wed3ug badan wspó3czesnych, plony wzros3y w ci1gu XVIII w. 2-3-krotnie; w Ma3opolsce w latach siedemdziesi1tych-osiemdzie-si1tych plony w ziarnach z jednego zasianego wynosi3y 4,3, a wiec by3y na poziomie XVI w. Podobnie jak w Rzeczypospolitej, recesje gospodarcz1 obserwujemy w drugiej po3owie XVII i pierwszej XVIII w. równie? w innych peryferyjnych krajach Europy: w Hiszpanii, po3udniowych W3oszech, na Ba3kanach i w Irlandii, choa nie wystepowa3a tam gospodarka folwarczno-panszczyYniana. Z punktu widzenia poziomu rozwoju gospodarczego zaobserwowaa mo?emy rosn1c1 dysproporcje miedzy Angli1 czy Niderlandami, gdzie w rolnictwie zaczety rozpowszechniaa sie formy kapitalistyczne, a krajami peryferyjnymi ze spetryfikowanym systemem agrarnym i recesj1 w rolnictwie poci1gaj1c1 za sob1 ogólny zastój gospodarczy. O?ywienie rolnictwa w Polsce w drugiej po3owie XVIII stulecia nie doprowadzi3o do przywrócenia jego poziomu sprzed 200 lat. 3.4 Przemyol i rzemioole 3.4.1 Rzemios3o Tocz1ce sie od po3owy XVII w. na terenie Polski wojny, rabunki wojsk obcych i w3asnych, rokosze wojskowe, kontrybucje i zarazy spowodowa3y, ?e wiele zak3adów i warsztatów znalaz3o sie w ruinie, podupad3y miasta, a w nich rzemios3o, np. w Oliwie zniszczone zosta3y w czasie wojny ze Szwecj1 nale?1ce do gdanskich mieszczan kuYnice ?elazne, które przetwarza3y importowany ze Szwecji osmund (?elazo surowe). Choa Gdansk by3 najbogatszym miastem Rzeczypospolitej, nie uda3o sie ju? odbudowaa na Przemyol i rzemiosto 79 wybrze?u przemys3u ?elaznego. Có? dopiero mówia o przemyole, który nie móg3 liczya na tak powa?ne kapita3y, jak gdanskie. W drugiej po3owie XVII w., po "potopie", nie by3o warunków sprzyjaj1cych odbudowie gospodarki miejskiej. Zarówno rynek zbytu, jak i mo?liwooci kapita3owe uleg3y skurczeniu, pauperyzacja wsi zmniejszy3a zapotrzebowanie na artyku3y rzemieolnicze. Szlachta stara3a sie zaspokoia i tak ju? ograniczony popyt ch3opów na wyroby przemys3owe produkcj1 rzemios3a dworskiego, a rzemieolnicy ze zniszczonych miast znajdowali zatrudnienie w dobrach ziemskich i jurydykach. Na przedmieociach du?ych miast rozwija3o sie rzemios3o pozacechowe, g3ównie ?ydowskie. Rzemieolnicy mieszkaj1cy w jurydykach i nie zrzeszeni w cechach (partacze) stanowili konkurencje dla rzemios3a miejskiego. Jurydyki, bed1ce tak?e siedzibami rodzin magnackich, mia3y pewien samorz1d i nie podlega3y prawodawstwu miejskiemu. Uprawiane w nich rzemios3o, odbywaj1ce sie tam targi i jarmarki, a zw3aszcza produkcja trunków (piwa i gorza3ki) stanowi3y niema31 konkurencje dla gospodarki miast, zw3aszcza ?e ceny w jurydykach by3y zazwyczaj ni?sze ni? w mieocie z uwagi na mniejsze obci1?enia podatkowe. Warszawe w pierwszej po3owie XVIII w. okala3o na przedmieociach 14 jurydyk (Leszno, Nowy Owiat, Mariensztat, Solec, T3omackie, Grzybów, itp.), a Kraków 21 jurydyk (Szlak, Groble, Lubicz itp.). Chronione przez w3aocicieli jurydyki by3y sol1 w oku du?ych miast. Niechetnie patrzy3a na nie tak?e szlachta, gdy? jej zdaniem ich istnienie obni?a3o dochody podatkowe skarbu. Po raz pierwszy próbowa3 zlikwidowaa je Sejm w 1659 r. Ponownie do tej kwestii wrócono w latach szeoadziesi1tych XVIII w., kiedy likwidacj1 jurydyk mia3y sie zaj1a komisje dobrego porz1dku, powo3ane w 1765 r. przez króla w starej i nowej Warszawie na podstawie uchwa3y sejmowej z poprzedniego roku. Konstytucj1 sejmow1 z 1768 r. miano wprowadzia komisje we wszystkich miastach królewskich. Ich powstawanie przebiega3o opornie i dopiero w latach 1775-1789 rozwine3y one swoj1 dzia3alnooa, a w 1777 r. podporz1dkowano je Departamentowi Policji Rady Nieustaj1cej. Dopiero w okresie Sejmu Czteroletniego (Konstytucja 3 maja), kiedy kompetencje komisji dobrego porz1dku przesz3y do komisji porz1dkowych cy-wilno-wojskowych, stworzono realne podstawy likwidacji jurydyk, co zrealizowano do 1794 r. Komisje (boni ordinis) zaleca3y wyrównanie opodatkowania w miastach i jurydykach przez wprowadzenie tzw. podatku brukowego i likwidacje jurydyk w przypadku braku odpowiednich dokumentów prawnych, które uzasadnia3y ich dzia3alnooa. Na innym polu komisje dzia3a3y kontroluj1c finanse magistratów, nadzorowa3y dzia3alnooa cechów i gildii, a tak?e wydawa3y ordynacje dla poszczególnych rzemios3. Niektóre ordynacje liberalizowa3y dotychczasowy monopol cechowy. Ponadto komisje dba3y o poprawe stanu sanitarnego i przeciwpo?arowego miast. Po okresie zastoju w pierwszej po3owie XVIII w., gdy rzemios3o cechowe utrzymywa3o swoje oredniowieczne ramy organizacyjne, nast1pi3o od potowy wieku pewne o?ywienie. Dotyczy3o ono zw3aszcza w3ókiennictwa. Rzemios3o tkackie najsilniej by3o rozwiniete w miastach zachodniej Wielkopolski. Tam te? najwczeoniej dostrzegamy konkurencje tanszych wyrobów manufakturowych, do której rzemios3o tkackie dostosowa3o sie, zmieniaj1c swoje formy organizacyjne. Wed3ug J. Topolskie-go, w Wielkopolsce w XVIII w. z produkcji w3ókienniczej wynosz1cej oko3o 2 min metrów tkanin rocznie utrzymywa3o sie oko3o 12% ludnooci. Dzieki temu miasta wielkopolskie nie zosta3y dotkniete recesj1 typow1 dla pozosta3ych miast polskich tej epoki. 80 Rzeczpospolita na drodze do upadku Po pierwszym rozbiorze w Galicji w 1778 r. wprowadzono ordynacje, która ograniczy3a dotychczasowe przywileje cechowe. Zarz1dy miejskie uzyska3y prawo wydawania zezwolen na produkcje pozacechow1. Zniesiono reglamentacje liczby pracowników i skasowano obowi1zuj1ce cenniki. W Prusach podobne przepisy ukaza3y sie ju? w 1731 r. i zosta3y rozci1gniete na ziemie polskie, które znalaz3y sie po rozbiorach w granicach Prus. 3.4.2 Manufaktury Wiek XVIII przyniós3 rozpowszechnienie sie nowej formy organizacji produkcji w postaci manufaktury. Manufaktury - jak sama nazwa wskazuje (3ac. manus - reka, facere - robia, wykonywaa) - by3y zak3adami rekodzielniczymi. Od tradycyjnego rzemios3a cechowego odró?nia3a je wy?sza wydajnooa pracy osi1gana dzieki zastosowaniu technologicznego podzia3u pracy, a niejednokrotnie i mechanizacji przez szerokie wykorzystanie energii wodnej. Pierwsze manufaktury zaczeto tworzya we w3ókiennictwie, z czasem te forme organizacyjn1 zacze3y przyjmowaa zak3ady w innych dziedzinach przemys3u. Z punktu widzenia w3asnooci wystepowa3y manufaktury magnackie i mieszczanskie. Zaczniemy od tych pierwszych. Manufaktury magnackie zak3adano w latyfundiach, najczeociej na gruncie istniej1cego ju? przemys3u dworskiego. W pracach pomocniczych korzystano z panszczyzny ch3opskiej. Celem manufaktury magnackiej nie by3 kapitalistyczny zysk, tylko inne profity. Zdaniem W. Kuli typowa dla tej grupy by3a manufaktura radziwit3owska w Nieowie?u. Kalkulacja kosztów produkcji jednego postawu sukna przedstawia3a sie nastepuj1co: cena zbytu 85 ztp, koszt produkcji 65 z3p, z tego nak3ady gotówkowe 28 z3p. Jak widaa, nak3ady gotówkowe stanowi3y oko3o 33% ceny gotowego wyrobu. Wieksza czeoa (68%) wyprodukowanego przez ni1 w ci1gu trzech lat sukna o wartooci oko3o 24 tys. z3p posz3a na zaspokojenie potrzeb ksi1?ecego dworu, a tylko 32% (o wartooci oko3o 11 tys. z3p) zosta3o sprzedane. Mo?na wysnua przypuszczenie, ?e wartooa sprzeda?y mia3a wyrównaa nak3ady gotówkowe skarbu ksi1?ecego, a zatem nak3ady gotówkowe pokrywane by3y z wp3ywów za sprzedany towar, podczas gdy w zamian za nak3ady bezgotówkowe ksi1?e uzyskiwa3 sukno, nie wydaj1c na to pieniedzy. Tak wiec "Po up3ywie 3 lat manufaktura pokryta mniej wiecej sw1 prac1 wydatki skarbu ksi1?ecego, przynajmniej wydatki w gotowiYnie i surowcach, nie licz1c zao wydatków w robociYnie i u?ywalnooci sprzetu"14. Magnat polski, jakby nie by3 bogaty, stale odczuwa3 brak gotówki. Dysponowa3 natomiast potencjalnymi mo?liwoociami wykorzystania posiadanych orodków produkcji, takich jak surowiec (we3na, len), narzedzia (ko3owrotki, warsztaty tkackie), si3a robocza (dniówki panszczyYniane). Niektóre wyroby przeznaczone do konsumpcji nabywa3 na rynku. Gdy ubiera3 milicje i s3u?be, musia3 zakupia sukno na mundury i liberie, tote? niekiedy op3aca3o mu sie zak3adaa manufaktury na potrzeby dworu po to, aby nie kupowaa okreolonych wyrobów i nie wydawaa pieniedzy. Po osi1gnieciu zamierzonego celu czesto wydzier?awia3 zak3ady miejscowym kupcom. Zdarza3o sie, ?e gdy budowano pa3ac, zak3adano cegielnie, wytwórnie kafli, hute szk3a, po czym przekazywano je w dzier?awe. 14 W. Kula, Szkice o manufakturach w Polsce XVIII wieku, t. l. Warszawa 1956, s. 60. Przemyol i rzemios3o 81 Manufaktury w miastach zak3adane byty przez mieszczanstwo. Produkowa3y artyku3y w3ókiennicze, powozy, karty do gry, owiece itp. Najs3ynniejsz1 manufaktur1 miejsk1 by3a wytwórnia powozów Tomasza Dangla w Warszawie, zatrudniaj1ca oko3o 500 robotników. Manufaktury mieszczanskie zatrudnia3y tak?e robotników przymusowych. Rekrutowali sie oni spooród ?ebraków, ludzi luYnych itp. aresztowanych przez policje za w3óczegostwo. Za ich dostarczenie do pracy policja pobiera3a pewne wynagrodzenie, a w3aociciel manufaktury musia3 ich obua, odziaa, daa dach nad g3ow1 i wy?ywienie. Przez pierwsze trzy lata taki robotnik nie otrzymywa3 ?adnego wynagrodzenia w gotówce, ale po przyuczeniu do zawodu dostawa3 pewn1 kwote p3atn1 kwartalnie. Regulaminy okreola3y czas pracy najczeociej na 13 godzin dziennie, ustala3y terminy posi3ków i odpoczynku. Robotnikom zabraniano oddalania sie poza obreb fabryki, a w razie ucieczki policja mia3a obowi1zek odszukaa zbiega. Oprócz aresztantów w manufakturach pracowali ludzie wolni. Zachowa3 sie regulamin dla wolnych prz1dek zatrudnionych w manufakturze w Wegrowie, którego punkt 2. brzmia3 nastepuj1co: "O godzinie pi1tej «precise» pocz1tek roboty; trafi sie, aby jedna lub druga predzej wsta3a, póYniej zao ?adnym sposobem". W punkcie 3 zalecano, by "Polskie (prz1dki - przyp. aut.) obowi1zane niemieckim, a niemieckie polskim ?adne uczynia zazdrooci lub przykrooci, lecz przy robocie alternative od godziny jednej do drugiej, mianowicie polskie od pi1tej do szóstej, niemieckie od szóstej do siódmej opiewaniem lub Chwa31 Bosk1 powinne sie animowaa". Punkty nastepne wyznacza3y: "od ósmej do dziewi1tej czas oniadania", "od dwunastej do pierwszej czas obiadu", "od szóstej do siódmej czas wieczerzy". W zakonczeniu regulaminu stwierdzono: "Od siódmej zao do dziesi1tej trzeba robote dobr1 kontynuowaa przy alternativem opiewaniem lub dyskursu przystojnego. Przytem warujemy surowic, aby ostro?nie z owiat3em i ogniem by3y i wszelkiego dyskursu nieprzystojnego sie wstrzymywali i chroni3y; która w tym przeciwna coraz powinna do puszki dla ubogich 3 grosze polskie kary w3o?ya". Instrukcja okreola3a zasady wynagrodzenia w zale?nooci od jakooci (grubooa nici) i ilooci wykonanej pracy. W zwi1zku z tym, ?e król Stanis3aw August by3 wspó3w3aocicielem tej manufaktury, aprobowa3 regulamin w3asnym podpisem z3o?onym na Zamku Królewskim dnia 10 decembris roku 176615. Wysoko wykwalifikowanych fachowców czesto sprowadzano z zagranicy i bardzo dobrze op3acano. Niektórzy z nich przywozili ze sob1 tzw. sekrety produkcji, które skrzetnie ukrywali przed otoczeniem. Czasami umowy z nimi przewidywa3y wyszkolenie krajowych rzemieolników b1dY przekazanie sekretów produkcji. Celem mieszczanskiej manufaktury by3 zysk. W3aociciel oblicza3 wysokooa nak3adów na inwestycje, koszt kredytu, czas amortyzacji urz1dzen, cene surowców, koszt si3y roboczej, a otrzymany wynik zestawia3 z cen1 produktu. Jak widzimy, mieszczanin kierowa3 sie przy zak3adaniu przedsiebiorstwa innymi wzgledami ni? w3aociciel latyfundium. Ciekawy eksperyment gospodarczy stanowi3y manufaktury królewskie za3o?one w ekonomiach królewskich przez podskarbiego nadwornego litewskiego Antoniego Ty-zenhauza. Najwieksze ekonomie królewskie znajdowa3y sie na Litwie i w nich Tyzen-hauz w celu podniesienia dochodów z dóbr rozpocz13 budowe manufaktur. W latach 1767-1780 zorganizowa3 w dobrach sto3owych ponad 47 manufaktur ró?nych bran?, m.in. sukienne, p3ócienne, ponczosznicz1, woskarsk1, farbiarnie, "fabryke z3ota", kape-lusznicz1, koronkarsk1, iglarsk1 itp. W samym Grodnie (gdzie by3 starost1) i na przedmieociach tego miasta za3o?y3 22 manufaktury zatrudniaj1ce ponad 1800 pracowników. 15 Warszawa wieku Oowiecenia, wybór i opracowanie J. Kott i S. Lorentz, Warszawa 1954, s. 219. 82 Rzeczpospolita na drodze do upadku Stosunkowo du?o orodków przeznaczano na inwestycje i op3acanie zagranicznych fachowców. Po kilku latach okaza3o sie jednak, ?e koszty produkcji byty wysokie, jakooa wyrobów mierna, a rynków zbytu brak. Dzia3alnooa Tyzenhauza zakonczy3a sie w 1780 r. procesem skarbowym przed Komisj1 Skarbu Litewskiego, obci1?aj1c1 go d3ugiem 1,8 min z3p. "Sprawa" Tyzenhauza mia3a tak?e podteksty polityczne, gdy? jego dzia3alnooa zmierza3a do ograniczenia koterii magnackiej o orientacji prorosyjskiej. Po klesce Tyzenhauza manufaktury grodzienskie wkrótce upad3y. Stanis3aw August osobiocie przyczyni3 sie do za3o?enia w Warszawie mennicy, lu-dwisarni i wytwórni fajansów. Ludwisarnia warszawska produkowa3a rocznie od 40 do 60 armat, haubic i moYdzierzy. Farfurnia fajansów za3o?ona w 1768 r. w Belwederze by3a du?1 manufaktur1 królewsk1 wytwarzaj1c1 szeroki asortyment produkcji: serwisy sto3owe, przybory do pisania, tabakierki. Jej wyposa?enie stanowi3y: "m3yn o 6 kamieniach, kierat, 2 wielkie m3oty, komplet ekwipunku transportowego, zw3aszcza do transportu gliny, drzewa i fajansu, wraz z 4 konmi i 4 wo3ami, 6 m3otów do t3uczenia glazury, 7 kó3 garncarskich, komplet urz1dzenia sali dla malarzy, laboratorium, 4 piece [...] nie licz1c licznych szczypiec, no?yc, m3otków, mebli, etc."16. Serwis, który przygotowano w darze dla su3tana tureckiego, sk3ada3 sie z 280 sztuk zastawy o wartooci 6766 z3p i 15 groszy. Inne manufaktury królewskie w Warszawie z powodu powa?nego ich zad3u?enia Stanis3aw August ofiarowa3 Rzeczypospolitej. W pierwszej po3owie XVIII w. nast1pi3 dooa powa?ny rozwój hut szk3a i manufaktur szklanych. Do najs3ynniejszych nale?a3y: królewska manufaktura na Bielanach ko3o Warszawy (1710), Adama Sieniawskiego pod Lubaczowem (1717), Radziwi33ów w Na-libokach (przed 1724 r.) i w Urzeczu (1737 r.). Obraz tej manufaktury znajdujemy w pracy Z. Kamienskiej17. Liczba zatrudnionych w niej robotników waha3a sie od 15 do 19. Wytwarza3a tafle zwierciadlane oraz szk3o drobne bia3e, zielone i taftowe. Tafli zwierciadlanych wytwarza3a pocz1tkowo 112 w skali roku, a nastepnie kilkadziesi1t, natomiast produkcja szk3a drobnego liczona w kopach (l kopa == 60 sztuk) wynosi3a przecietnie 80 kop rocznie. W koncu XVII w. ogó3em by3y w Rzeczypospolitej 32 huty szk3a, podczas gdy w koncu XVIII w. 88. Huty by3y rozproszone po ca3ym terytorium panstwa. Rozwój papiernictwa przypad3 szczególnie na drug1 po3owe XVIII w. Papiernie w Jeziornie ko3o Warszawy za3o?ono w 1760 r. jako m3yn papierniczo-zbo?owy. Od 1778 r. mo?na j1 uznawaa za manufakture. Wytwarzano w niej równie? papier stemplowy. W 1794 r. na papierze z Jeziornej drukowano asygnaty skarbowe. Papiernia ta istnieje do dzio. W Wielkopolsce i na zachodnim Mazowszu wystepowa3o cha3upnictwo wiejskie, g3ównie sukiennicze i ptóciennicze, organizowane najczeociej przez kupców, lecz niekiedy tak?e przez w3aocicieli dóbr. Takie rozproszone manufaktury cha3upnicze z upodobaniem tworzy3 w dobrach arcybiskupstwa gnieYnienskiego brat króla - prymas Micha3 Poniatowski. Szczególny charakter mia3y manufaktury skarbowe, tj. wytwórnie monopolowych wyrobów tytoniowych. Manufaktury tytoniowe powsta3y w Warszawie, Radomiu i Korcu. Przemys3 ?elazny skupiony by3 w Zag3ebiu Staropolskim na KielecczyYnie. Pracowa3o tam od 20 do 30 wielkich pieców hutniczych oraz powi1zane z nimi fryszerki i kuY- 16 W. Kula, Szkice o manufakturach..., t. 2, jw., s. 282. 17 Z. Kamienska, Manufaktura szklana w Urzecw 1737-1846, Warszawa 1964. Przemyol i rzemios3o 83 nice. Pomimo wzrostu liczby wielkich pieców, utrzymywa3a sie jeszcze produkcja w dy-markach, których w 1781 r. naliczono 41. W wielkich piecach wytapiano surówke ?elaza stosuj1c jako wsad miejscowe rudy, wypalany w okolicznych lasach wegiel drzewny i kamien wapienny. Roczny wytop wynosi3 oko3o 5 tys. ton. We fryszerkach i kuYnicach przerabiano surówke na ?elazo o przeznaczeniu handlowym. Roczna produkcja wynosi3a oko3o 3,6 tys. ton. Dmuchawy wielkich pieców i fryszerek oraz m3oty kuYnic poruszane by3y za pomoc1 kó3 wodnych. St1d ich lokalizacja nad rzeczkami i potokami. Bron wytwarza3y manufaktury w Konskich, Pomykowie i Przysusze, w tym broni palnej oko3o 2,5 tys. sztuk rocznie. Najwiekszy zak3ad zbrojeniowy stanowi3a królewska manufaktura w Kozienicach za3o?ona w 1786 r. Produkowa3a karabiny dla piechoty i kawalerii w liczbie oko3o 20 sztuk tygodniowo. Ws3awi3a sie wytwarzaniem nowoczesnych sztucerów (gwintowanych) dla tworzonych wówczas kompanii strzeleckich. W Drzewicy produkowano moYdzierze, armaty, bomby i kule armatnie. Sprzet dla wojska dostarcza3y tak?e zak3ady w Gowarczowie, Suchedniowie i Samsonowie. W porównaniu z rosyjsk1 produkcj1 w Tule czy prusk1 w Poczdamie polska produkcja zbrojeniowa by3a niewielka. Na uzbrojenie 50-tysiecznej armii trzeba by by3o czekaa wiele lat. Produkcja srebra, cynku i o3owiu w kopalniach olkuskich spad3a w koncu XVII w. z powodu wyczerpywania sie dostepnych pok3adów i trudnooci z usuwaniem wody. Podczas gdy na pocz1tku XVII w. wytwarzano blisko 2,5 tys. ton o3owiu, to u schy3ku tego stulecia 320 ton. Produkcja srebra w tym samym czasie spad3a z 1050 kg do 110 kg. Na skutek braku umiejetnooci oczyszczania galmanu jedynie niewielk1 czeoa rud w pe3ni wykorzystywano do produkcji cynku. Wytapiano go wówczas z o3owiem i dodawano do mosi1dzu. Na prze3omie XVII i XVIII w. kopalnie olkuskie zosta3y zalane wod1, której nie potrafiono wówczas usun1a. W poszukiwaniu zasobów krajowego srebra wielokrotnie przygotowywano projekty osuszenia kopaln olkuskich, ale zarówno wzgledy finansowe, jak i techniczne to uniemo?liwi3y. Wydobycie i produkcja soli w Wieliczce i Bochni utrzymywa3y sie na poziomie 30-40 tys. ton rocznie na podobnych zasadach technicznych i organizacyjnych, jak w poprzednim okresie. Po pierwszym rozbiorze w 1772 r. ?upy krakowskie i ruskie znalaz3y sie w Austrii. W tej sytuacji rozpoczeto poszukiwania nowych pok3adów soli i odkryto je w Busku, Ciechocinku i Druskiennikach. Uruchomiono tam te? warzelnie. Wobec znikomej produkcji sól w du?ych iloociach importowano. W celu uporz1dkowania handlu importowan1 sol1 powo3ano w 1778 r. skarbowy monopol solny, który wykorzysta3 infrastrukture (sk3ady, punkty zbytu, orodki transportu) przedtem dzier?awion1 przez ?upników. W ostatnim trzydziestoleciu XVIII w. zacze3o powstawaa na ziemiach polskich, choa poza granicami Rzeczypospolitej, górnictwo wegla kamiennego. Jego rozwój zwi1zany byt z hutnictwem cynku. W 1769 r. wydobyto na Górnym Ol1sku 367 ton wegla, a w 1795 r. ju? 18 tys. ton. W czasach stanis3awowskich przemys3 Polski w porównaniu z Europ1 Zachodni1 nadal by3 s3abo rozwiniety, ale w stosunku do pierwszej po3owy stulecia dokona3 sie du?y postep. W koncu tego okresu naliczya mo?na od 200 do 250 zak3adów, z tego 40-45 manufaktur w3ókienniczych, 4 wytwórnie wyrobów tytoniowych, 7 papierni, 10 krochmalni, 6 fabryk powozów, 9 garbarni i wytwórni wyrobów skórzanych, 9 zak3adów wyrobów metalowych, 10 manufaktur szklarskich i fajansowych i 9 warzelni i kopalni soli. Do tego dochodzi3y 42 wielkie piece, 4 p3ytkie kopalnie wegla kamiennego i 4 za- 84 Rzeczpospolita na drodze do upadku k3ady hutnicze metali kolorowych. Niestety, nie da sie oszacowaa liczby gorzelni, browarów i warzelni miodu, m3ynów, tartaków, zak3adów wyrabiaj1cych terpentyne, smole i dziegiea, piekarni i mniejszych zak3adów przemys3u spo?ywczego. 3.5 Handel i kredyt. Komunikacja 3.5.1 Handel wewnetrzny Podobnie jak w okresach poprzednich, handel wewnetrzny odbywa3 sie g3ównie na targach tygodniowych (detaliczny) i corocznych jarmarkach (hurtowy). Na jarmarkach prowincjonalnych Polski po3udniowo-wschodniej (Lwów, Przemyol, Sandomierz, Be3z i Luck) trwaj1cych kilka tygodni zawierano transakcje dotycz1ce dostaw wotów, zbo?a po ?niwach itp. Dotyczy3y one nie tylko handlu hurtowego, lecz tak?e kredytu. Po pierwszym rozbiorze najs3ynniejsze by3y "kontrakty" (rozumiane wówczas jako zjazdy w celach handlowych w okreolonym miejscu i czasie) w Dubnie na Wo3yniu. Niektórzy historycy dostrzegaj1 w "kontraktach" dubienskich pocz1tki gie3dy zbo?owej. W koncu XVIII w. najwieksze jarmarki, na które zje?d?ali kupcy i ziemianie Ukrainy, Podola i Wo3ynia, odbywa3y sie w Kijowie. W Krakowie i Poznaniu "kontrakty" mia3y mniejsze znaczenie, a ca3kowicie nieznane by3y na Mazowszu i w Prusach Królewskich. Zapewne by3o to konsekwencj1 faktu, ?e handel zbo?em w dorzeczu Wisty by3 domen1 Gdanska. Organizacja targów i jarmarków nadal wymaga3a królewskiego przywileju, który udzielany by3 tak?e wsiom targowym. Przywilejów takich w okresie 1661-1790 wydano w Koronie oko3o 440. Na wsie królewskie przypada3o oko3o 14% przywilejów, na koocielne oko3o 12% i oko3o 74% na wsie szlacheckie. Ciekawe, ?e uleg3y zmianie dni targowe. Przed 1768 r. a? 2/3 targów odbywa3o sie w niedziele, co by3o sprzeczne z zaleceniami Koocio3a; po uchwaleniu przez Sejm w 1768 r., i? niedziela jest owietem powszechnie obowi1zuj1cym, ilooa targów tygodniowych niedzielnych spad3a do 4%, natomiast wzros3a liczba targów organizowanych w pozosta3e dni tygodnia, poza sobot1, kiedy nie odbywa3 sie ?aden targ, bya mo?e z uwagi na szabas18. Oprócz targów tygodniowych czeoa handlu wiejskiego odbywa3a sie w postaci handlu obnoonego i obwoYnego. Przedmiotem jego by3a g3ównie tzw. norymberszczyzna: nici, wst1?ki, ig3y, no?yki itp. W po3owie XVIII w. w najwiekszych miastach zacze3y powstawaa domy handlowe (o charakterze hurtowym i detalicznym), bez wyraYnej specjalnooci, w których sprzedawano zarówno towary pochodzenia kolonialnego, jak i produkcje krajow1. W miastach powstawa3y tak?e sklepy detaliczne o ró?norodnym asortymencie towarów, prowadzone przez kupców; znajdowa3y sie one najczeociej w podziemiu pod domem mieszkalnym. Do handlu miejskiego zaliczya mo?na tak?e liczne szynki zajmuj1ce sie 18 J. Maroszek, Targowiska wiejskie w Koronie Polskiej w drugiej pofowie XVII i w XVIII wieku, Bia3ystok 1990, s. 198. Handel i kredyt. Komunikacja 85 sprzeda?1 trunków. W koncu XVIII w. w Warszawie sklepy prowadzi3o jedynie 5,5% handluj1cych, podczas gdy przekupniów i kramarzy by3o prawie 90%. W 1764 r. Sejm zniós3 wszelkie wewnetrzne komory celne, c3a i myta, co u3atwi3o przewóz towarów. Problematyka handlowa w koncu XVIII w. zajmowa3a sporo miejsca w ówczesnej publicystyce. Jak pisa3 nieznany autor w 1783 r. w Pamietniku Historycz.no-Politycz.nym, "W miastach znajdziemy? choa kilka polskich kupieckich domów, s3awnych dawnym wielkim i obszernym handlem? Z pomniejszych nawet kupców znajduj1? sie tacy, którzy by zgromadzaniem i wyprowadzaniem krajowych za granice produktów bawili sie [...] Ca3y sposób przemys3u miejskiego jest gorza3ke, piwo robia i szynkowaa, a innyn do wypró?nienia beczek swych wiernie dopomagaa, co nie potrzebuje owej ustawicznej pilnooci kalkulowania i w pracy statecznooci jak handel". O ten stan rzeczy autor obwinia3 —ydów. By3o w tym du?o przesady. W latach dziewieadziesi1tych XVIII w. woród warszawskich kupców tylko 31,5% stanowili —ydzi (mieszczanie 64%, szlachta 4,5%), a woród szynkarzy 10% (mieszczanie 84%, szlachta 6%)19. W 1775 r. Sejm uchwali3, "?e szlachcic wszelkie rodzaju kupiectwem sie bawi1cy, szlachectwa swego utr1caa nie bedzie". Wskazuje to, ?e w drugiej po3owie XVIII w. ponownie wzros3o zainteresowanie szlachty zajeciami kupieckimi. Trzeba bowiem pamietaa, ?e od po3owy XVII w. rola szlachty w handlu zmniejszy3a sie wydatnie w porównaniu z okresem poprzednim. W 1663 r. Sejm uchwali3, ?e "ka?dy szlachcic szlachectwo traci, jeoli bed1c w mieocie osiad3y, handlami i szynkami sie bawi miejskimi i urzedy miejskie odprawuje; i potomstwo jego pod ten czas sp3odzone i on sam dóbr ziemskich nie mo?e nabywaa". Jak sie wydaje, podstawowa rola —ydów w handlu wewnetrznym polega3a na prowadzeniu wymiany pomiedzy regionami i miastami, czasami nawet na dooa du?e odleg3ooci. Siady tego znajduj1 sie w ksiegach celnych miejskich, np. Krakowa, a nazwiska tych samych kupców pojawiaj1 sie wielokrotnie. Przedmiotem tego handlu byty najczeociej: miód, skóry, futra (zw3aszcza skórki popielic), kosy oraz wyroby tkackie, g3ównie sukiennicze. W sukiennictwie wystepowa3o dooa interesuj1ce zjawisko - w Ma3opolsce kupcy ?ydowscy nabywali sukno surowe, które przewozili do innych oorodków, g3ównie na Ol1sk, gdzie by3o poddawane uszlachetnieniu (maglowanie, postrzyganie, farbowanie) i w tej postaci ponownie przewo?one do Ma3opolski na sprzeda?. Z uwagi na kwoty wykazane w transakcjach mo?na te operacje traktowaa jako handel hurtowy. Ceny towarów by3y zró?nicowane geograficznie. Nie mamy jednak na tyle dok3adnych informacji, by odtworzya ruch cen w czasie i przestrzeni. Opracowane przez historyków ceny w pieciu miastach polskich (Warszawa, Kraków, Lwów, Lublin i Gdansk) s1 niekompletne i wykazuj1 du?e wahania, nawet w orednich piecioletnich. Trudno wiec sprowadzia je do stanu porównywalnego. Wybrane ni?ej okresy maj1 w pewnej mierze charakter przypadkowy, ale obrazuj1 podstawowe tendencje. Przy towarach importowanych przez Gdansk, np. przy przywozie oledzi, jeoli przyjmiemy ceny gdanskie z lat 1661-1665 za 100, to w Warszawie wynosi3y 186, a w Krakowie 218 cen gdanskich. W przypadku importowanego cukru wygl1da3o to podobnie: jeoli ceny gdanskie z lat 1711-1715 przyjmiemy za 100, to ceny warszawskie stanowi3y 219%, a ceny krakowskie 326% cen gdanskich. Nale?y przypuszczaa, ?e w koncu XVIII w. sytuacja nie uleg3a wiekszym zmianom, gdy? relacja warszawskich cen cukru do cen gdanskich spad3a jedynie do 167%. Mo?na przypuszczaa, ?e ró?nice te w du?ym stopniu wynika3y z kosztów transportu. 19 Historia Polski w liczbach. Handel, Warszawa 1995, s. 27. 86 Rzeczpospolita na drodze do upadku Inaczej kszta3towa3y sie ceny towarów eksportowanych. Wobec trudnooci sprowadzenia ich do stanu porównywalnego dla XVII i pierwszej po3owy XVIII w. poni?ej przedstawiamy jedynie ceny pszenicy w latach 1751-1760 i 1786-1790. W po3owie XVIII w. ceny korca pszenicy (korzec = 120 litrów), je?eli przyj1a ceny gdanskie pszenicy za 100, wynosi3y: w Krakowie 79%, w Warszawie 84%, we Lwowie 136,8%, a w Lublinie 139% cen gdanskich. W latach 1786-1790 sytuacja wygl1da3a podobnie: ceny warszawskie pszenicy stanowi3y 77,6%, a krakowskie 82,8% cen gdanskich. Mo?na wyrazia przypuszczenie, ?e im dalej od Gdanska w góre Wis3y, tym ceny zbó? ni?sze, choa ró?nica miedzy Warszaw1 i Krakowem by3a niewielka. Zaskakuj1co wysokie byty ceny zbó? w Lublinie i Lwowie. Mo?na s1dzia, ?e rynki zbo?owe lwowski i lubelski nie mia3y ?adnego powi1zania z rynkiem gdanskim, a ceny kszta3towa3 rynek lokalny. W lipcu odbywa3y sie we Lwowie jarmarki, na których dokonywano transakcji dostaw wo3ów na eksport do krajów niemieckich. Ceny wo3ów by3y najni?sze we Lwowie i Lublinie, nieco wy?sze w Krakowie, przez który dokonywano przegonu byd3a na zachód, a najwy?sze w Gdansku i w drugiej po3owie XVIII w. w Warszawie. Mo?na przyj1a, ?e ceny we Lwowie, Lublinie i Krakowie kszta3towa3a cena eksportowa okreolana przez rynek Wroc3awia i Hamburga, natomiast ceny w Warszawie i Gdansku okreola3 popyt na rynku lokalnym tych dwóch najwiekszych w XVIII w. miast Rzeczypospolitej. Tak wiec w obu przypadkach mamy dwa rodzaje cen: ceny zwi1zane z eksportem, na które bya mo?e oddzia3ywa3 rynek ba3tycki i europejski, oraz ceny lokalne, ca3kowicie od owych rynków niezale?ne. 3.5.2 Handel zagraniczny W drugiej po3owie XVII w. wraz z rozwojem teorii ekonomicznej merkantylizmu zaczeto wprowadzaa, zw3aszcza w Europie Zachodniej, nowy typ polityki gospodarczej, zwanej polityk1 protekcyjn1. Zmierza3a ona do popierania wywozu i ograniczania przywozu po to, aby pieni1dz kruszcowy, uznany wówczas za kryterium bogactwa, pozostawa3 w kraju. Tego rodzaju polityke zmierzaj1c1 do uzyskania dodatniego bilansu handlu zagranicznego prowadzi3a w XVII w. nie tylko mieszczanska Anglia i Holandia, ale tak?e monarchie absolutystyczne - Francja w czasach Ludwika XIV (do historii przeszed3 Jean Colbert) i Austria w czasach Leopolda I, który za3o?y3 nawet ministerstwo handlu w Wiedniu. Ten typ polityki wystepowa3 tak?e w Rosji, gdzie panstwo mia3o monopol na handel zagraniczny, ociole go kontroluj1c, a w czasach Piotra I mo?emy mówia o owiadomej polityce merkantylistycznej, zw3aszcza gdy w 1715 r. powo3a3 on kolegium handlowe (ministerstwo handlu). W po3owie XVIII w. najostrzejsz1 polityke protekcyjn1 woród s1siadów Polski prowadzi3y Prusy Fryderyka II. Te idee ekonomiczne nie przyjmowa3y sie w Rzeczypospolitej, choa nie by3y nieznane, np. autor rozprawki z 1716 r. postulowa3, by wielki podskarbi przestrzega3 "...?eby pieni1dze za granice nie wychodzi3y" i "—eby ci kupcy, którzy swoje towary lub wo3y we Gdansku albo w inszych miastach koronnych przedaj1, obligowani byli za te pieni1dze insze towary, które sie w Polsce znajduj1, kupowaa"20. W. Kula s1dzi3, ?e niekiedy polityka gospodarcza w wielkich latyfundiach przypomina3a zasady merkan- 20 T. Korzon, Odrodzenie w upadku, jw., s. 156. Handel i kredyt. Komunikacja 87 tylne, natomiast w skali ca3ego panstwa zarówno w XVII, jak i XVIII w. stosowano zasady wolnooci handlowej, zgodnej z interesami w3aocicieli ziemskich. W drugiej po3owie XVIII w. zarówno profesorowie wyk3adaj1cy ekonomie polityczn1 w Akademii Krakowskiej, ksi1dz Antoni Pop3awski, jak i w Akademii Wilenskiej, ksi1dz Hieronim Stroynowski, byli zwolennikami teorii fizjokratycznej, a studentom zalecano studiowanie Tableau economi1ue Quesnaya. Politycy tej epoki, tacy jak Hugo Ko331taj czy Stanis3aw Staszic, znajdowali sie tak?e pod silnym wp3ywem francuskiej myoli fizjokratycznej21 i w swej publicystyce propagowali, poza pewnymi wyj1tkami, liberaln1 polityke handlow1. Wyj1tki polega3y na tym, ?e gdy polska liberalna polityka handlowa zetkne3a sie z ostrym protekcjonizmem panstw oociennych, nawet oni stawali sie zwolennikami retorsji i ograniczenia importu niektórych towarów, który powodowa3 odp3yw kruszców z kraju. Dotyczy3o to zw3aszcza produktów pochodzenia rolniczego. W Rzeczypospolitej do reform skarbowych lat siedemdziesi1tych XVIII w. utrzymywa3 sie XVII-wieczny system celny. W celach fiskalnych kilkakrotnie wprowadzano przejociowo c3o generalne (1661,1673, 1677 i 1710). Poniewa? nie oznacza3o to zniesienia innych op3at celnych, zdaniem niektórych historyków wp3ywa3o ono na obni?enie obrotów handlowych i na ?1danie szlachty szybko sie z niego wycofywano. Poza kilkoma wyj1tkami, c3a by3y pobierane od wartooci towaru: przy wywozie p3acono 8% (Polacy) i 12% (obcokrajowcy); przy przywozie c3a wynosi3y 2%. Pobór ce3 by3 najczeociej wydzier?awiany za sta31 kwote 350 tys. z3p rocznie. W 1764 r. wprowadzono c3o generalne, likwiduj1c wszystkie dotychczasowe op3aty celne na granicach zewnetrznych oraz ró?nego rodzaju op3aty wewnetrzne: c3a, myta itp., z czego sie po dwóch latach wycofano. Pewien wp3yw na rezygnacje z c3a generalnego mia3y retorsje celne zastosowane przez Prusy, które w Kwidzyniu (gdzie granica pruska styka3a sie z Wis31) ustanowi3y komore celn1 (1765), pobieraj1c1 c3o od towarów przewo?onych Wis31 w wysokooci 10% wartooci. Interwencja Petersburga doprowadzi3a do kompromisu - Polska znios3a c3o generalne, a Prusy wycofa3y sie z pobierania c3a w Kwidzyniu. W 1775 r. ponownie wprowadzono, ju? na sta3e, c3o generalne obowi1zuj1ce wszystkie stany i zamykaj1ce okres uprzywilejowania fiskalnego w handlu zagranicznym szlachty i duchowienstwa. C3o obliczano od wartooci towaru, a najczeociej stosowana stawka wynosi3a 2-4%. Wp3ywy z c3a generalnego wynosi3y rocznie oko3o 1,5 min z3p, z czego od szlachty wp3ywa3o oko3o 30% powy?szej kwoty. Po pierwszym rozbiorze (1772) sytuacja polskiego handlu by3a bardzo trudna i - jak pisa3 T. Korzon - "Najomielszy ekonomista móg3by wpaoa w rozpacz, gdyby mu kazano podnosia handel w kraju pozbawionym morza, opasanym 3ancuchem komór Fryderyka II i Józefa II, pe3nym uprzedzen przesadnych, a nie maj1cym klasy kupców hurtowych"22. W 1775 r. Rzeczpospolita zawar3a traktaty handlowe z panstwami rozbiorowymi. Najbardziej niekorzystny by3 traktat z Prusami, gdzie przy niskich c3ach granicznych z Polski do Prus, lub odwrotnie (2% wartooci), wprowadzono wysokie c3a tranzytowe 21 Fizjokratyzm byt jedn1 ze szkól klasycznej ekonomii powsta31 w drugiej potowie XVIII w. we Francji. Wzorem encyklopedystów fizjokraci uznawali zasade porz1dku naturalnego i wynikaj1c1 z niej woln1 konkurencje. Za g3ówne bogactwo kraju uwa?ali rolnictwo. Wszelkie ograniczenia w handlu zagranicznym typu protekcyjnego uwa?ali za szkodliwe. Podobnie jak Adam Smith byli zwolennikami wolnooci handlowej. 22 Tam?e, s. 158. 88 Rzeczpospolita na drodze do upadku pobierane w Fordonie (12%) na towary eksportowane i importowane przez Polske, przewo?one przez terytorium pruskie do Gdanska, oraz szczególnie wysokie stawki na niektóre surowce przeznaczone dla polskiego przemys3u (30%: barwniki, bawe3na) b1dY kierowane na eksport (len i skóry surowe). Co wiecej, Prusy 3ama3y traktat i podnosi3y eta w zale?nooci od swoich aktualnych potrzeb. Gdy odczuwa3y brak surowców, podnosi3y c3o nawet dziesieciokrotnie, by zmusia polskich eksporterów do sprzedawania ich w Prusach zamiast w polskim Gdansku. By utrudnia rozwój polskiego przemys3u w3ókienniczego, Prusy podnios3y c3o tranzytowe na wwo?one do Polski barwniki do 200%. Szacuje sie, ?e w postaci ce3 tranzytowych Prusy oci1ga3y z Polski oko3o 17 min z3p rocznie. W3adze pruskie stara3y sie skierowaa eksport z polskiego Gdanska do pruskiego od niedawna (1720) Szczecina. W tym celu zbudowano Kana3 Bydgoski (1774) 31cz1cy Odre i Wis3e przez Warte, Notea i Brde (27 km). Po pierwszym rozbiorze Prusy kontrolowa3y 95% eksportu Rzeczypospolitej (wywóz l1dowy przez Ol1sk oraz sp3aw Wis31 i Wart1). Traktat handlowy z Austri1 z 1775 r. nie odcina3 zagarnietej Galicji od Rzeczypospolitej. Wymiana odbywa3a sie przy niskich etach. Dopiero w 1784 r. Galicja zosta3a w31czona do austriackiego obszaru celnego, gdzie równoczeonie wprowadzono wysokie c3a tranzytowe. Podnios3o to w Polsce np. ceny wegierskiego wina. Stanis3aw Staszic w swoich Uwagach nad ?yciem Jana Zamoyskiego (1787) domaga3 sie od Sejmu, aby zakazano wywo?enia pieniedzy za granice, sprowadzania towarów zagranicznych, a szczególnie wina. Stwierdza3, ?e w ci1gu 18 miesiecy sprowadzono 36 tys. beczek wina wegierskiego za 7 min czerwonych z3otych. Konkluduje: "Milsze jest to piwo, które z w3asnej ziemi miea mo?emy, ni?eli to wino, w którym z r1k nieprzyjaznego cudzoziemca po3ykamy niewole"23. Traktat handlowy Polski z Rosj1 z 1775 r. gwarantowa3 obu stronom wolnooa ?eglugi na DYwinie, a ponadto Polsce wolnooa handlu z Ryg1 i mo?liwooa bezc3owego importu soli. Utrata swobodnego dostepu do Ba3tyku zwiekszy3a zainteresowanie Polski Morzem Czarnym. W 1774 r. Rosja uzyska3a pe3ny dostep do wybrze?a czarnomorskiego i swobode ?eglugi w cieoninach tureckich. W 1778 r. Rosjanie rozpoczeli budowe portu w Chersoniu. Ustanowiono tam konsulat polski, a Prot Potocki otworzy3 dom handlowy, za3o?y3 spó3ke akcyjn1 pod nazw1 Kompania Handlowa Polska (która dzia3a3a w latach 1783-1787) oraz zakupi3 kilka statków24. Importem polskiego zbo?a i drewna przez Cherson do Marsylii zainteresowana by3a Francja, niechetnie natomiast na tranzyt przez swoje terytorium patrzy3a Rosja, obawiaj1c sie polskiej konkurencji. Aby j1 utrudnia, wprowadzi3a na polskie towary wywo?one przez rosyjskie porty wysokie c3a tranzytowe, siegaj1ce 30-40% wartooci towarów. W polskim handlu zagranicznym w okresie przedrozbiorowym najwieksze znaczenie mia3 handel morski, stanowi1cy 80% obrotów ca3ego handlu zagranicznego. Obs3ugiwa3 go le?1cy u ujocia Wis3y Gdansk. Elbl1g i Braniewo, maj1ce gorsze warunki ?e- 23 S. Staszic, Uwagi nad ?yciem Jana Zamoyskiego, wyd. I, Warszawa 1787; skorzystano z wyd. z 1860 r., s. 54. Antoni Protazy Potocki - w3aociciel wielkich latyfundiów na Ukrainie, gdzie wprowadza3 kolonizacje osadnicz1, zak3ada3 manufaktury, a ponadto byt bankierem i kupcem. Mo?liwooci eksportu przez Morze Czarne mog3y wp3yn1a na zwiekszenie dochodowooci jego dóbr na Ukrainie. Handel i kredyt. Komunikacja 89 glugowe (od po3owy XVII w. rosn1ce zapiaszczenie Nogatu i rzeki Elbl1g), odgrywa3y niewielk1 role. Po pierwszym rozbiorze Elbl1g i Braniewo znalaz3y sie w Prusach i Fryderyk II usi3owa3 za pomoc1 zró?nicowanych ce3 przenieoa czeoa polskiego eksportu z Gdanska do Elbl1ga i Królewca. Z kresów pó3nocno-wschodnich eksport kierowa3 sie DYwin1 do Rygi, która w XVIII w. nale?a3a do Rosji. Mniejsze porty Prus Królewskich mia3y charakter portów rybackich. Podobnie jak w poprzednich okresach, najistotniejsze znaczenie w eksporcie Rzeczypospolitej mia3o zbo?e (do konca lat siedemdziesi1tych XVIII w. by3o to g3ównie ?yto - przecietnie 60% eksportu, natomiast od lat siedemdziesi1tych - pszenica). Jego wywóz przez Gdansk charakteryzuje poni?sze zestawienie: Tablica 3.1 Eksport zbo?a przez Gdansk w latach 1661-1795 (orednio rocznie w tys. lasztów0) Lata Wywóz Lata Wywóz 1661-1670 30,6 1731-1740 16,4 1671-1680 29,3 1741-1750 17,0 1681-1690 48,5 1751-1760 30,4 1691-1700 31,0 1761-1770 40,6 1701-1710 19,5 1771-1780 17,2 1711-1720 19,1 1781-1790 18,6 1721-1730 36,7 1791-1795 19,5 a Laszt pszenicy wa?y3 oko3o 2,4 ton, 3aszt ?yta 2,2 ton. Źród3o: Cz. Biernat, Statystyka obrotu towarowego Gdanska w latach 1651-1815, Warszawa 1962, s. 286-287. Na drugim miejscu po zbo?u nale?y wymienia wanczos (rodzaj desek), klepke i bale drewna surowego po okorowaniu. Z produktów leonych eksportowano tak?e smo3e i dziegiea (ciecz s3u?1ca g3ównie do konserwacji drewna przy budowie statków), pota? i popió3. Inne wywo?one surowce to skóry surowe, konopie i len, z wyrobów przetworzonych - p3ótno. Towary importowane przez Gdansk to sukno, cukier, cytrusy, herbata, kawa, pieprz, sól, oledzie, tyton, wino i ?elazo w sztabach. Obliczenia bilansu handlu morskiego Gdanska dla drugiej po3owy XVII i XVIII w. wskazuj1, ?e do po3owy XVIII w. najwy?sze obroty przypad3y na 1748 r., wynosz1c ponad 32 min z3p, przy saldzie dodatnim 14,4 min z3p. W latach siedemdziesi1tych i osiemdziesi1tych obroty portu gdanskiego utrzymywa3y sie na wysokim poziomie, wynosz1c orednio rocznie 53,6 min z3p, by w latach 1789-1791 spaoa do 39,2 min z3p, przy - jak poprzednio - dodatnim saldzie handlowym25. W handlu l1dowym Rzeczypospolitej - stanowi1cym oko3o 20% obrotów polskiego handlu zagranicznego - najwieksza czeoa obrotów przypada3a na kraje niemieckie (15%), a na handel z pozosta3ymi krajami (Rosja, Turcja, Wegry) - 5%. Przez Austrie, aby omin1a Prusy, importowano sukno i inne towary zachodnie, drog1 przez Brno, Cieszyn do Krakowa. Jak twierdzi H. Samsonowicz, do o?ywienia handlu l1dowego na zachodzie Polski przyczyni3a sie unia personalna z Saksoni1. Targi lipskie sta3y sie "oknem wystawowym towarów sprowadzanych z ziem Rzeczpospolitej". Na targach 25 Historia Polski w liczbach. Handel, ]w., s. 89. 90 Rzeczpospolita na drodze do upaaKu lipskich hurtownicy ?ydowscy z Rzeczypospolitej mieli swoje zorganizowane przedstawicielstwo. Na Ol1sk i do Brandenburgii przeganiano stada wo3ów i koni z Ukrainy, Podola i Wo3ynia; z Ma3opolski wywo?ono produkty ?ywnoociowe, we3ne, len, konopie i skóry, zao z artyku3ów przetworzonych - p3ótno. Dla lat 1776 i 1777 Komisja Skarbu Koronnego dokona3a obliczenia bilansu handlowego Korony, choa zapewne nie oszacowa3a dok3adnie wartooci wywo?onego zbo?a. W 1776 r., zdaniem Komisji, import wynosi3 49 min z3p, eksport - 22,1 min z3p, 31czne obroty - 71,1 min ztp, a ujemne saldo - 26,5 min z3p. W nastepnym roku saldo ujemne zmniejszy3o sie do 17,7 min ztp. Na pocz1tku lat dziewieadziesi1tych eksport wzrós3 do 150 min z3p, a dodatnie saldo wynosi3o oko3o 30 min z3p. Na wzrost eksportu mia3y wp3yw wydarzenia polityczne, tj. wojna mocarstw koalicji z rewolucyjn1 Francj1 (od kwietnia 1792 r.), co zwiekszy3o zapotrzebowanie na ?ywnooa w Europie Zachodniej. 3.5.3 Kredyt Od po3owy XVII do po3owy XVIII w. stosunki kredytowe w Rzeczypospolitej nie uleg3y zmianie w porównaniu z poprzednim okresem. Spotkaa mo?na wówczas dwie wa?niejsze formy kredytu: kredyt banków kahalnych oraz kredyt wystepuj1cy w czasie "kontraktów". W koncu XVII i na pocz1tku XVIII w. w obrebie kabatów powstawa3y tzw. banki kahalne, które tworzyli najbogatsi cz3onkowie gmin. Wynika3o to z zasady, ?e kaha3 i wszyscy jego cz3onkowie byli odpowiedzialni solidarnie za d3ugi ka?dego z nich. W razie niewyptacalnooci —yda wierzyciel móg3 zamkn1a miejsce modlitw, skonfiskowaa towary nagromadzone w magazynach ?ydowskich, a tak?e aresztowaa starszyzne kahal-n1 b1dY —ydów z tej gminy, gdziekolwiek by sie znaleYli, nawet na jarmarku, gdzie obowi1zywa3a zasada nieocigania d3u?ników. Je?eli wierzycielem by3 cz3owiek mo?ny, represje dla gminy mog3y bya nader dotkliwe. Aby sie przed tym uchronia, kaha3 udziela3 pozwolenia na zaci1gniecie d3ugu przez cz3onka gminy (tzw. chazaka). W XVII w. udzielano ich powszechnie kupcom. Pod koniec XVII w. jedynie starszyzna kahalna uzyskiwa3a takie zezwolenia. W XVIII w. banki kahalne mia3y w depozytach od 300 do 700 tys. z3p z3o?onych g3ównie przez mo?now3adców owieckich i duchownych na 7-10% rocznie. W zwi1zku z tym, ?e po?yczki udzielane przez kabaty na finansowanie handlu i inne cele mia3y oprocentowanie siegaj1ce 22%, ró?nica stanowi3a zysk kaha3u. Kredyt ziemianski zwi1zany by3 g3ównie z tzw. kontraktami, które odbywa3y sie w czasie jarmarków w ró?nych miastach. Najs3ynniejsze kontrakty odbywa3y sie we Lwowie, a po pierwszym rozbiorze w Dubnie. W czasie kontraktów zawierano umowy o charakterze kredytowym, takie jak: zaci1ganie d3ugów na skrypty d3u?ne, pod zastaw dóbr, na poczet przysz3ych dostaw byd3a, skór, drewna, zbo?a itp. Potocznie okreolano to jako "sprzeda? zbo?a na pniu". O?ywienie handlu wewnetrznego i zagranicznego w drugiej po3owie XVIII w. przynios3o rozwój kredytu i pojawienie sie w czasach stanis3awowskich domów bankowych. Ówczeoni bankierzy zajmowali sie wekslarstwem, lichw1, handlem wewnetrznym i zagranicznym, dzier?aw1 monopoli panstwowych (loteria, tyton) itp. Szczególn1 role od- Handel i kredyt. Komunikacja 91 grywa3y banki prywatne w miedzynarodowych stosunkach kredytowych, a zw3aszcza w zaci1ganiu po?yczek przez arystokracje i króla w zagranicznych instytucjach bankowych. Za przyjmowane depozyty domy bankowe p3aci3y 6-10% rocznie, a oprocentowanie udzielanych po?yczek by3o dwukrotnie wy?sze. W czasach stanis3awowskich oorodkiem bankierstwa prywatnego sta3a sie Warszawa. Najbardziej znani warszawscy bankierzy tego okresu to: Piotr Fergusson Tepper, Karol Schultz, Piotr Blank, Andrzej Kapostas i Antoni Protazy Potocki, w Poznaniu -Jan Klug. Wszyscy oni, poza - rzecz prosta - Potockim, uzyskali nobilitacje b1dY indy-genaty26 w czasie Sejmu Czteroletniego. Najs3awniejsz1 rodzin1 bankiersk1 tego okresu byli Tepperowie. Na pocz1tku XVIII w. przyby3 do Warszawy Piotr Tepper, który w 1723 r. za3o?y3 dom bankowy. W 1768 r. adoptowa3 on swojego siostrzenca Piotra Fergussona, który przybra3 nazwisko Piotr Fergusson Tepper. Kontynuowa3 on dzia3alnooa swojego wuja jako szef domu Tepperów. Od 1775 r. do spó3ki z Piotrem Blankiem by3 dzier?awc1 loterii panstwowej i z tego tytu3u wp3aca3 rocznie do skarbu 300 tys. z3p. Pooredniczy3 w po?yczkach zagranicznych dla króla Stanis3awa Augusta. By3 w3aocicielem domu bankowego, domu handlowego z towarami importowanymi (mo?na by3o w nim kupia zegary, miód, piwo angielskie, importowane sukno, artyku3y galanteryjne, a nawet siod3a), posiada3 kilka nieruchomooci w Warszawie oraz posiad3ooci ziemskie pod Warszaw1: Falenty, Go3ków, Sekocin i Raszyn, gdzie osiedla3 wygnanych z Warszawy —ydów. Do jego maj1tku zaliczya mo?na kantor w Chersoniu oraz dobra ziemskie na Wo3yniu. Jak wspomnieliomy wy?ej, w 1790 r. uzyska3 szlachectwo. W 1791 r. jego maj1tek szacowano na 60-65 min z3p. Tepper by3 na tyle stawn1 osobistooci1 (nazywano go "najwiekszym bankierem Pó3nocy"), ?e podró?nicy odwiedzaj1cy Warszawe zamieszczali w swych relacjach obszerne wzmianki o wizycie w jego domu. W koncu 1792 r. dosz3o do kryzysu bankowego. Jego przyczyna by3a nastepuj1ca. Piotr F. Tepper mia3 obiecan1 u bankiera berlinskiego Levy'ego wysok1 po?yczke, od której zale?a3a p3ynnooa finansowa banków warszawskich. W grudniu tego roku Levy niespodziewanie odmówi3 jej udzielenia. Mo?na przypuszczaa, ?e nie by3o to bez zwi1zku z polityk1 rz1du pruskiego, który pocz13 w tym czasie przygotowywaa sie wspólnie z Rosj1 do drugiego rozbioru Polski, a ostateczne porozumienie zawarto w styczniu 1793 r. w Petersburgu. Odmowa po?yczki doprowadzi3a do za3amania systemu kredytowego Rzeczypospolitej. Bankructwo by3o udzia3em nie tylko Teppera, ale i pieciu innych warszawskich bankierów. Zawieszone zosta3y wyp3aty depozytów i lokat, a roszczenia wobec bankierów oszacowano na 250 min z3p. Teppera obwiniono o zamierzone szkodzenie interesom kraju, a mottach uliczny spl1drowa3 jego pa3ac przy ul. Miodowej. 3.5.4 Komunikacja Spooród trzech rodzajów transportu: l1dowego, morskiego i ?eglugi oródl1dowej najlepiej w omawianym okresie przedstawia3 sie transport morski. W po3owie XVII stule- 26 Nobilitacja - nadanie szlachectwa; indygenat - przyznanie cudzoziemskiemu szlachcicowi szlachectwa polskiego. 92 Rzeczpospolita na drodze do upadku cia pod bander1 Gdanska p3ywa3o zaledwie 7 statków, ale ju? w koncu tego wieku 70-80. Ich 31czn1 noonooa mo?na szacowaa na okoto 10 tys. 3asztów. Zarówno liczba, jak i noonooa statków utrzyma3y sie na zbli?onym poziomie w XVIII w. W przededniu drugiego rozbioru pod bander1 Gdanska p3ywa3o 71 statków o noonooci oko3o 14 tys. 3asztów, z czego 10 du?ych powy?ej 300 3asztów ka?dy. Jednak o wielkooci prze3adunku w portach polskich nie decydowa3y statki Gdanska, ale obcych bander. W drugiej po3owie XVII w. najwiecej by3o statków holenderskich i niemieckich, w pierwszej po3owie XVIII w. do tych dwóch bander dosz3a brytyjska, a w drugiej po3owie XVIII w. angielska i szwedzka zdominowa3y holendersk1. Od po3owy XVII do po3owy XVIII w. rocznie zawija3o do Gdanska 700-900 statków, po pierwszym rozbiorze liczba ta zmniejszy3a sie do 400-500, choa byty to jednostki wieksze ni? poprzednio. Ruch statków w porcie elbl1skim od drugiej po3owy XVII w. zmniejszy3 sie, rzadko przekraczaj1c 100 jednostek rocznie. Wynika3o to st1d, ?e budowano coraz wieksze statki, które nie mog3y zawijaa do zbyt w1skiego i p3ytkiego basenu portowego. Na skutek ulepszenia techniki transportu morskiego skróci3 sie przecietny czas rejsów (z Gdanska do Kopenhagi wynosi3 w po3owie XVIII w. przecietnie 6 dni, do Amsterdamu - 25 dni, Londynu - 35 dni i Lizbony - 57 dni). Najwieksze znaczenie w transporcie oródl1dowym mia3a Wis3a i jej dorzecze. W 1764 r. opieke nad rzekami sp3awnymi powierzono komisjom skarbowym i przeznaczono na ten cel pewne orodki. Komisje finansowa3y pog3ebianie rzek i regulowanie nurtu przez wznoszenie tam i ostróg, budowe portów, a tak?e egzekwowa3y prawo 3amane przez zak3adanie m3ynów, jazów itp. Dzia3ania poprawiaj1ce stan miejscowych rzek podejmowali tak?e w3aociciele latyfundiów. W drugiej po3owie XVIII w. w ?egludze wiolanej do Gdanska uczestniczy3o rocznie od 1000 do 1500 statków, przy czym najwieksze znaczenie mia3y galary - bezmasztowe statki rzeczne o 3adownooci od 15 do 30 3asztów i za3odze 10-15 flisaków. Towary z Wielkopolski sp3awiano Noteci1 i Wart1 do Szczecina, a ze —mudzi i Litwy Prego31 do Królewca i DYwin1 do Rygi. Rzekami sp3awiano wszystkie towary masowe: zbo?e, drewno, popió3, miedY, len, konopie itp. Za panowania Stanis3awa Augusta podjeto budowe dwóch wa?nych kana3ów oródl1dowych. Wojewoda wilenski Micha3 Oginski rozpocz13 w 1765 r. budowe kana3u 31cz1cego Niemen i Dniepr przez Szczare, Jasio3de i Prypea (54 km). Pierwszy statek przep3yn13 kana3em w 1784 r. Kana3 ten mia3 s3u?ya g3ównie do sp3awu drewna. W 1767 r. z inicjatywy Komisji Skarbowej Litewskiej rozpoczeto przygotowania do budowy kana3u 31cz1cego orodkowy Bug z Prypeci1, czyli dorzecze Wis3y z dorzeczem Dniepru. Nad jego budow1 nadzór sprawowa3 A. Tyzenhauz. Kana3 nazwany Królewskim, licz1cy oko3o 80 km, ukonczono w 1784 r. Funkcjonowa3 on jedynie cztery lata z uwagi na wady projektowe. Oba kana3y nie spe3ni3y oczekiwan ich twórców i w XVIII w. nie odgrywa3y powa?niejszej roli. Tak?e za czasów panowania Stanis3awa Augusta dokonano inwestycji w komunikacji l1dowej. Polega3y one na budowie dwóch goocinców przez bagna poleskie. Nie by3y to jeszcze drogi bite. Przez ca3y wiek XVIII drogi by3y piaszczyste, b3otniste i pozbawione rowów odwadniaj1cych. Pod tym wzgledem komunikacja l1dowa w Polsce by3a gorsza ni? w panstwach oociennych. Korespondent "Dziennika Handlowego" w 1786 r. pisa3: "Kto zna3 kraj bia3oruski przed zakordonowaniem rosyjskim? Pierwej widzia3 tam drogi w1skie, b3otniste, kamieniste, b3edne, tysi1cznym niebezpieczenstwom i niewygodom podleg3e, s3owem jednym, byty tam takie drogi, jakie s1 teraz nasze polskie, a naj- Skarb. Pieni1dz 93 bardziej ?mudzkie. Teraz wszedy od miasta do miasta s1dowego proste, szerokie na s1?ni kilka; mostami i groblami tak s1 opatrzone, ?e nogi prawie zamoczya nie mo?na, rowami po bokach ci1gnione, za rowami stecki dla pieszych, we dwa rzedy drzewem wprost wysadzone, s3upami oznaczone wierszty i mile, na tych?e s3upach opisano, któredy, dok1d i wiele mil"27. Trzeba jednak tu dodaa, ?e powy?szy obraz móg3 bya prawdziwy g3ównie dla ziem zabranych, gdzie Rosjanom zale?a3o na pokazaniu podró?uj1cym cudzoziemcom staran w3adz nad podniesieniem poziomu cywilizacyjnego nowo pozyskanych terytoriów. Dobre drogi na pograniczu z Rzeczpospolit1 mia3y tak?e pewne znaczenie wojskowe. Z3y stan dróg o zasiegu ogólnokrajowym wynika3 poniek1d ze s3abooci panstwa. Budowa takich dróg wymaga3a wielkich nak3adów, a nie przynosi3a bezpoorednich korzyoci inwestorom. W monarchiach absolutystycznych ze wzgledów wojskowych i gospodarczych poowiecano na to pokaYne sumy, których nie móg3 wyasygnowaa skarb Rzeczypospolitej. Ten stan rzeczy potwierdza3y istniej1ce przepisy (instruktarz celny z 1764 r.), które przewidywa3y jako normalne obci1?enie jednego konia 2 centnary polskie (l centnar oko3o 65 kg). Drogi 31cz1ce miasta w posiad3oociach magnackich, budowane sumptem w3aocicieli dóbr, nie ustepowa3y swoim stanem traktom w innych panstwach. Problem polega3 na tym, ?e ich d3ugooa rzadko przekracza3a kilka mil, nie tworz1c sieci komunikacyjnej w skali kraju. W 1764 r. dokonano reorganizacji poczty, ustanawiaj1c jedn1 Generaln1 Dyrekcje Poczty dla ca3ej Rzeczypospolitej. Podlegali jej poczmistrze bed1cy naczelnikami urzedów pocztowych. Umundurowano pocztylionów i nakazano u?ywanie tr1bki, na której dYwiek na stacji pocztowej przygotowywano konie do zmiany. Poczta posiada3a na g3ównych traktach oko3o 200 stacji, które równie? zapewnia3y konie podró?nym maj1cym w3asne powozy. Od 1764 r. wprowadzono poczte pospieszn1 kuriersk1 - list ekspresowy z Warszawy do Drezna szed3 trzy dni. Podobnie jak w poprzednim okresie, korespondencja urzedowa nie podlega3a op3atom. Pozostali op3acali przesy3ki wed3ug taryfy; op3aty waha3y sie od 12 groszy za list krajowy do 237 z3p za pieciofuntow1 (l funt oko3o 40 dkg) przesy3ke zagraniczn1. Poczta odprawiana by3a raz w tygodniu, a jedynie na najwa?niejszych szlakach dwa razy w tygodniu. W Polsce stanis3awowskiej obowi1zywa3a tajemnica korespondencji pocztowej. Mog3a ona bya naruszana tylko w sprawach dotycz1cych bezpieczenstwa panstwa. 3.6 Skarb. Pieni1dz 3.6.1 Skarb Wysokooa dochodów skarbu publicznego zale?a3a od konstytucji sejmowych. W przypadku zerwania Sejmu brak by3o orodków na op3acanie wojska, którego utrzymanie fi- 27 Dziennik Handlowy 1786, s. 85, za: T. Korzen, Odrodzenie w upadku, jw., s. 134. 94 Rzeczpospolita na drodze do upadku nansowali na kredyt hetmani i inni wy?si dowódcy. Po uchwaleniu przez Sejm podatków odbierali nale?nooci od skarbu Rzeczypospolitej. W XVI w. dochody skarbu publicznego nie przekracza3y w czasach pokoju l min ztp, w XVII w. w okresie wojen i inflacji byiy wielokrotnie wy?sze, np. w 1664 r. wynios3y 19 min zip. Od potowy XVII w. stopniowo dokonywa3a sie decentralizacja systemu skarbowego Rzeczypospolitej. Wobec przejecia przez sejmiki troski o obrone swych ziem, mia3y one prawo do uchwalania podatków przeznaczonych na op3acanie wojsk zacie?nych przez jednostki administracji terytorialnej - ziemie i województwa. Dotyczy3o to zw3aszcza podatków poorednich od trunków (czopowe). W tych warunkach zacze3a powstawaa skarbowooa samorz1du ziemskiego. Wyznaczani przez sejmiki szafarze oci1gali podatki uchwalane przez sejmy Rzeczpospolitej i przekazywali je urzedowi podskarbiego. Ci sami szafarze zbierali podatki uchwalane przez sejmiki na wydatki samorz1dowe. Charakter podatków uchwalanych przez sejmiki by3 wzorowany na podatkach ogólnokrajowych. Bardzo rzadko sejmiki odchodzi3y od tych wzorów, uchwalaj1c na potrzeby swojego województwa np. podatek od so3tysów, hiberne z dóbr prywatnych b1dY opodatkowanie dochodów pochodz1cych z oddawania folwarków w dzier?awe. Pierwsze reformy skarbowe w XVIII w. przeprowadzi3 w czasie trwania wojny pó3nocnej Sejm Niemy w 1717 r. Powa?niejszej zmianie uleg3 system podatkowy. Dotychczasowe uchwalane sporadycznie pog3ówne zmieniono na podatek sta3y. Sz3o tutaj o zapewnienie ?o3du dla wojska. Pog3ówne rozk3adano na poszczególne województwa, które nastepnie wprowadza3y taryfy wynikaj1ce ze stratyfikacji spo3ecznej. Spowodowane to by3o faktem, i? tradycyjnie w ró?nych województwach wystepowa3y ró?ne taryfy podatku pog3ównego. Reforma w 1717 r. przynios3a zmiany w administracji skarbowej - odebrano sejmikom wojewódzkim niektóre uprawnienia, m.in. wyra?anie zgody na uchwalanie przez Sejm nowych podatków. Zniesiono wszystkie podatki wojewódzkie, pozostawiaj1c jednak w gestii skarbów wojewódzkich istniej1cy od XVI w. podatek czopowy (od wytwarzania i sprzeda?y trunków). Niemniej, reformy 1717 r. nale?y traktowaa jako próbe odejocia od nadmiernej decentralizacji systemu skarbowego Rzeczypospolitej, choa nie zwiekszy3y one w sposób zasadniczy dochodów skarbowych. W 1717 r. dochody skarbu wynios3y oko3o 6 min z3p, z czego blisko 4 min pochodzi3y z nowo uchwalonego podatku pogtównego. W czasach saskich dyskutowano na sejmach problemy skarbowe, gdy? zdawano sobie sprawe, ?e powstaje coraz wieksza dysproporcja miedzy si3ami zbrojnymi Rzeczpospolitej a panstw oociennych. W 1738 r. proponowano uchwalenie podatku stanowi1cego 10% wszystkich dochodów, a w 1744 r. - przeprowadzenie nowego pomiaru gruntów stanowi1cego podstawe wymiaru podatków gruntowych. Sta3e zrywanie sejmów uniemo?liwi3o realizacje tych projektów. W tych okolicznoociach skarb publiczny mia3 k3opoty z zapewnieniem niezbednych orodków nawet na s3u?be dyplomatyczn1, nie mówi1c o innych wydatkach. W czasach panowania Stanis3awa Augusta kilkakrotnie przeprowadzano reformy skarbowe. Po raz pierwszy na Sejmie w 1764 r. Utworzono wówczas komisje skarbowe koronn1 i litewsk1. Zast1pi3y one podskarbich, którzy stali sie ich przewodnicz1cymi. Oprócz dzia3an skarbowo-administracyjnych, komisje przeje3y s1downictwo skarbowe od Trybuna3u Radomskiego powo3anego w latach szeoadziesi1tych XVII w. Trudnooci w pracach komisji polega3y na tym, ?e pracowa3y one jedynie okresowo, co nie mog3o zast1pia normalnego urzedowania w3adz skarbowych. Skarb. Pieni1dz 95 Równie? w 1764 r. zniesiono liczne wewnetrzne c3a, myta oraz inne op3aty i wprowadzono c3o generalne28 na granicach panstwa, obowi1zuj1ce wszystkich mieszkanców, z królem jegomoocia 31cznie. W odpowiedzi na to w 1764 r. Fryderyk II ustawi3 w Kwi-dzyniu baterie armat, pod groYb1 których pobiera3 c3o tranzytowe od towarów transportowanych Wis31 do Gdanska. Zarówno sprzeciw Fryderyka II, jak i niechea szlachty do p3acenia ce3 doprowadzi3y ju? po dwóch latach do przywrócenia dawnej wolnooci celnej dla szlachty i duchowienstwa. Starano sie zreformowaa tak?e podatek kwarciany. Nowa kwarta mia3a zwiekszya dochody skarbowe z 300 tys. do 2,3 min ztp. W celu nowego okreolania kwarty przeprowadzono lustracje królewszczyzn. Tak?e w ramach reform skarbowych 1764 r. rozwi1zany zosta3 Sejm ?ydowski czterech prowincji Korony, tzw. Waad, który od 1580 r. zajmowa3 sie oci1ganiem podatków obci1?aj1cych gminy ?ydowskie w Rzeczypospolitej. Oprócz funkcji skarbowych, sejmy ?ydowskie, odbywaj1ce sie dwa razy do roku pod nadzorem podskarbiego wielkiego koronnego, pe3ni3y tak?e role samorz1du reprezentuj1cego gminy ?ydowskie. Zarówno Sejm, jak i sejmiki ?ydowskie, które dzia3a3y w zasadzie na obszarze województw, by3y zbli?one formami swego dzia3ania do Sejmu Rzeczypospolitej i sejmików ziemskich. Dotychczasowe zrycza3towane pog3ówne ?ydowskie, którego repartycj1 zajmowa3y sie kaba3y, zamieniono na sta3y podatek w wysokooci 2 zip od g3owy, od czego wolne by3y tylko dzieci poni?ej jednego roku ?ycia. Wkrótce po uchwaleniu podatek ten wp3ywa3 w wysokooci oko3o 1/2 min z3p rocznie. Powa?niejszych reform dokonano po pierwszym rozbiorze w 1775 r. Przywrócono c3o generalne w wysokooci 3,3% ad valorem jako sta3y podatek pooredni. Przynosi3o ono oko3o 1,5 min z3p dochodu, z czego oko3o 1/3 od szlachty. Podatki od trunków -wyjete z gestii sejmików wojewódzkich - zamieniono na sta3e podatki poorednie w wysokooci 10% czystego dochodu z produkcji i szynkowania trunków. Zniesiono ostatecznie podatek pog3ówny (pogtówne generalne), a na jego miejsce wprowadzono nowe podymne. By3 to podatek bezpooredni, p3acony od ka?dego budynku wyposa?onego w komin wed3ug klasyfikacji "jakoociowej": w miastach od 4 do 16 z3p, a we wsiach od 5 do 7 z3p. Niektóre budynki u?ytecznooci publicznej by3y od niego zwolnione (szko3y, szpitale, plebanie itp.). Zlikwidowano hiberne, zamiast której wprowadzono w królewszczyznach op3ate w wysokooci potowy podymnego; w dobrach duchowienstwa zlikwidowano tzw. subsidium hibernale, zastepuj1c je subsidium charitativum, które w zrycza3towanej kwocie obci1?a3o ludnooa tych dóbr. By3 to rodzaj podatku gruntowego. Wprowadzono podatek stemplowy p3acony przy tworzeniu dokumentów (podania, paszporty itp.) oraz podatek od tytoniu i tabaki. Spodziewano sie, ?e wszystkie powy?sze zmiany przynios1 wzrost wp3ywów skarbowych do 18 min z3p. Przewidywania te nie sprawdzi3y sie, gdy? wp3ywy nie przekroczy3y 13 min z3p. Ucierpia3y na tym preliminowane wydatki na wojsko, które obni?ono o po3owe (z 12,2 min z3p do 6,2 min z3p). W okresie stanis3awowskim Rzeczpospolita dysponowa3a 18 tys. ?o3nierzy, choa wed3ug ówczesnych zasad ekonomicznych mog3a utrzymaa stutysieczn1 armie. W tym sa- 28 C3o generalne - jednolita op3ata celna od towarów bed1cych przedmiotem wymiany miedzynarodowej, stanowi1ca 3,3% ich wartooci i wnoszona przez przedstawicieli wszystkich stanów. Wprowadzaj1c w 1764 r. c3o generalne, zniesiono jednoczeonie inne rodzaje cet na granicy panstwa. 96 Rzeczpospolita na drodze do upadku mym czasie Prusy wydawa3y rocznie jedynie na cele wojskowe oko3o 70 min z3p, czyli 10 razy wiecej ni? Rzeczpospolita. Pocz1tki tworzenia bud?etu mo?emy dostrzec ju? w 1717 r.; preliminarze bud?etowe zaleci3 Sejm w 1768 r., natomiast stale bud?ety panstwa tworzone regularnie wprowadzi3a Rada Nieustaj1ca w 1775 r. W 1778 r. wprowadzono skarbowy monopol solny, a w 1786 r. skarbowy monopol tytoniowy. Monopol skarbowy polega3 na ocis3ej kontroli i opodatkowaniu wwozu, wy31cznooci panstwa na produkcje i handel hurtowy oraz koncesjonowaniu sprzeda?y detalicznej. Mimo reorganizacji skarbu obci1?enia podatkowe mieszkanca Rzeczpospolitej byty w porównaniu z innymi panstwami niewielkie. Je?eli przyj1a je za 100, to w Holandii wynosi3y 3500, w Wielkiej Brytanii 3400, we Francji 2100, w monarchii habsburskiej 1200, w Hiszpanii 1000, w Szwecji 900, a w Rosji i Prusach 60029. To niskie obci1?enie podatkowe wynika3o zarówno z poziomu gospodarczego, jak i z ustroju politycznego, w którym podatki uchwalane by3y przez Sejm, podczas gdy w panstwach absolutnych ustala3 je monarcha. Niskie dochody skarbu powodowa3y ograniczone, w stosunku do panstw oociennych, mo?liwooci utrzymania wojska, niesprawn1 administracje terytorialn1 i niedostatek orodków na dyplomacje. W tym czasie mniejsze od Polski Prusy utrzymywa3y armie oko3o 200 tys. ludzi, Rosja i Austria po oko3o 300 tys. Podniesieniem dochodów skarbowych z myol1 o zwiekszeniu armii do 100 tys. ludzi zaj13 sie Sejm Czteroletni. W 1789 r. uchwalono "danine ofiary", tj. pierwszy podatek dochodowy w Rzeczypospolitej. Podatek obejmowa3 10% dochodów brutto w dobrach prywatnych i 20% w dobrach duchowienstwa. S1dzono, ?e uzyska sie z tego Yród3a 15-16 min z3p rocznie. Okaza3o sie jednak, ?e przychody wynios3y jedynie oko3o 9 min z3p. W roku bud?etowym 1791/92 wszystkie przychody z Korony wynios3y 36 min, a z Litwy 14 min, czyli 31cznie 50 min. By3o to mniej ni? przewidywano, wobec czego zmniejszono etat wojska do 57,5 tys. ludzi. Na wy?ywienie wojska Sejm uchwali3 tak?e podatek naturalny w postaci tzw. zsypki zbo?owej. Dochody osobiste Stanis3awa Augusta by3y niema3e, bo wynosi3y oko3o 7 min z3p rocznie i sk3ada3y sie z dotacji ze skarbu panstwa w wysokooci 4 min z3p oraz z innych Yróde3, m.in. dóbr sto3owych - 3 min z3p. Pomimo tego Stanis3aw August czesto zaci1ga3 po?yczki zagraniczne. Do 1793 r. zad3u?enie osobiste króla wynios3o 33 min z3p. Po abdykacji d3ugi królewskie - nie w pe3nej wysokooci - uregulowa3y w 1797 r. panstwa zaborcze. 3.6.2 Pieni1dz W 1650 r., aby sprostaa wydatkom skarbu w okresie wojny, po raz pierwszy wypuszczono szel1gi miedziane. Sz3o tutaj o zap3ate zaleg3ego ?o3du wojsku (ilooa miedziaków by3a tak du?a, ?e w celu ich przewiezienia korzystano z podwód konnych). Od nazwiska dzier?awcy mennicy, Tytusa Boratyniego, miedziaki te nazywano boratynkami. Od 1663 r. dzier?awc1 mennicy zosta3 Andrzej Tymf. Rozpocz13 on bicie monety o zawartooci 3,33 g srebra, której wartooa odpowiada3a kilkunastu groszom, ale dzieki 29 E. Roztworowski, Historia powszechna wiek XVIII, Warszawa 1977, s. 158. Skarb. Pieni1dz 97 zastosowaniu kursu przymusowego mia3a ona nominaln1 wartooa 30 groszy. By3a to pierwsza moneta, któr1 okreolano jako l zloty polski. Jej deprecjacja spowodowa3a, ?e cena talara wzros3a do 6 z3p, a dukata do 12 z3p. Pomimo kursu przymusowego, relacje miedzy monetami pochodz1cymi z ró?nych mennic i z ró?nych okresów a znajduj1cymi sie w obiegu w Rzeczpospolitej by3y p3ynne. Stan ten utrzyma3 sie do konca XVII w. W Gdansku, w którym chaos pienie?ny byt szczególnie uci1?liwy, zaczeto wybijaa monete zwan1 ortem, która stanowi3a równowartooa 1/4 talara. Ort traktowano jako monete dobr1, s3u?1c1 przeliczaniu ró?nych pieniedzy obiegaj1cych na terenie Rzeczypospolitej. W czasach dynastii saskiej zaniechano bicia monet w Rzeczypospolitej. Bicie monet srebrnych odbywa3o sie w mennicach Lipska i Drezna, a miedzianych w Gubinie. Z uwagi na to w Polsce przyjeto w jakiejo mierze saski system pienie?ny. G3ówn1 monet1 srebrn1 by3 talar (23,47 g srebra). Na u?ytek rynku polskiego bito monete l zip o wadze 1,97 g srebra. Ponadto w mennicach saskich wybijano pieni1dz zdawkowy, a wiec szóstaki, trojaki, szel1gi, wed3ug wzorów polskich. Emitowano tak?e z3ote dukaty (augustodory; 5,96 g z3ota) o wartooci 5 talarów. Mimo d1?enia do wprowadzenia w pe3ni systemu saskiego w Rzeczypospolitej, z uwagi na zbyt s3abe zasoby kruszcowe Drezna nie uda3o sie tego zrealizowaa. W zwi1zku z tym wystepowa3a ogromna ró?norodnooa monet: dawnych polskich oraz pruskich, austriackich i szwedzkich. W czasie wojny z Austri1 o Ol1sk Prusy w zajetym w 1741 r. Wroc3awiu uruchomi3y emisje monet wzorowanych na monetach polskich i saskich, o tym samym nominale, ale o mniejszej zawartooci kruszcu. Po zajeciu w 1753 r. Lipska Fryderyk II wykorzysta3 mennice i stemple Augusta III, fa3szuj1c monety pol-sko-saskie i zalewaj1c nimi rynek Rzeczypospolitej. Wszystkie monety pruskie zosta3y wycofane z obiegu wraz z'pocz1tkiem panowania Stanis3awa Augusta. Wykupiono je przy pomocy ?ydowskich faktorów, przetopiono i skierowano do nowo otwartej (1765) mennicy w Warszawie. Na jej potrzeby pewn1 ilooa srebra sprowadzono z zagranicy. Z myol1 o poprawie wartooci monet srebrnych rozwa?ano mo?liwooci ponownego uruchomienia kopalni srebra, a wytwarzanie monet miedzianych zamierzano oprzea na surowcu krajowym. Pierwsze monety z mennicy warszawskiej ukaza3y sie w 1766 r. Mennica wytwarza3a pe3ny asortyment niezbednych monet - od miedzianego szel1ga po z3otego dukata. Najcie?sz1 monet1 srebrn1 by3 talar (23,38 g srebra) o wartooci 8 z3p (l z3p zawiera3 2,92 g srebra) równych 240 miedzianym groszom. Monet1 z3ot1 by3 dukat (3,43 g z3ota). Oprócz dukatów wybijano z3ote suwereny (3 dukaty) oraz pó3suwereny (1,5 dukata). Pocz1tkowo ustalono kurs l dukata na 16,75 z3p. By3 to kurs zbyt niski, co powodowa3o odp3yw z3otych monet do Prus. Z tego te? powodu w 1787 r. wprowadzono relacje l dukat = 18 z3p. Funkcje pieni1dza zdawkowego pe3ni3 miedziany grosz (30 groszy równa3o sie l z3p). Najpopularniejsze by3y miedziane trojaki i grosze, które w okresie 1766-1795 stanowi3y a? 60% wyprodukowanych monet. Z pieniedzy srebrnych obiega3y najczeociej monety jedno- i dwuz3otowe. Na niewielk1 liczbe dukatów mennica warszawska w ci1gu 30 lat zu?y3a 820 kg z3ota. Pieni1dz polski byt dobry, tzn. zawartooa kruszcu odpowiada3a nomina3owi. Wobec z3ego pieni1dza w panstwach oociennych odp3ywa3 on za granice. W 1763 r. Stanis3aw Konarski w czwartym tomie dzie3a O skutecznym rad sposobie zaproponowa3 powo3anie banku narodowego. Bank narodowy emituj1cy banknoty istnia3 w Anglii od 1694 r. Polscy merkantylioci uwa?ali, ?e na skutek niekorzystnego bi- 98 Rzeczpospolita na drodze do upadku lansu handlu zagranicznego pieni1dz polski odp3ywa za granice, co powodowa3o jego brak w obiegu i utrudnia3o rozwój gospodarczy. S1dzili oni, ?e zaradzia temu mo?na przez wykorzystanie martwych kapita3ów "le?1cych w skrzyniach depozytów", które mog3yby stanowia zabezpieczenie emisji pieni1dza papierowego. Powo3anie banku narodowego zale?a3o od Sejmu i zarówno w izbie, jak i wokó3 niej toczy3y sie dyskusje dotycz1ce jego utworzenia. W 1789 r. Andrzej Kapostas, bankier warszawski, opublikowa3 rozprawke O banku narodowym w Polszcze ustanowia sie maj1cym, a w rok póYniej nastepn1 Planta u3o?enia projektu Banku Narodowego. Proponowa3 on sprzeda? dóbr narodowych, a z otrzymanych orodków utworzenie banku, którego g3ówn1 funkcj1 by3aby emisja biletów. W okresie powstania koociuszkowskiego po raz pierwszy zaczeto emitowaa pieni1dze papierowe, tzw. asygnaty, których pokrycie stanowia mia3y dobra narodowe. Kapostas by3 wspó3organizatorem powo3anej w tym celu Dyrekcji Biletów Skarbowych. W3adze panstwowe mog3y dokonywaa wyp3at wed3ug kursu przymusowego bez ograniczenia, natomiast wp3aty na rzecz panstwa mia3y bya dokonywane w po3owie w monetach i w po3owie w asygnatach. Spowodowa3o to niechea do przyjmowania pieni1dza papierowego i w prywatnych p3atnoociach pojawi3o sie agio, a wiec ró?nica miedzy wartooci1 nominaln1 biletu a jego wartooci1 rynkow1, która by3a ni?sza. Pocz1tkowo Rada Najwy?sza Narodowa przewidywa3a emisje asygnat o wartooci 60-72 min z3p, niemniej do obiegu wprowadzono jedynie 8 min z3p, które po upadku insurekcji przesta3y bya prawnym orodkiem p3atniczym, nie zosta3y wykupione i w spo3eczenstwie ugruntowa3y przekonanie o nik3ej wartooci pieni1dza papierowego w ogóle. Po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej dyskusja o powo3aniu banku narodowego wygas3a i odrodzi3a sie dopiero w XIX w. Rozdzia3 4 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVIII i na pocz1tku XIX w. Ksiestwo Warszawskie 4.1 Zabór austriacki W 1769 r. Austria zagarne3a nale?1ce do Polski starostwo spiskie, które zosta3o w31czone do Wegier i stanowi3o tam osobny komitat (hrabstwo). W 1770 r. Austria zaje3a starostwa: nowotarskie, s1deckie i czorsztynskie. Starostwa te wraz z ziemiami pierwszego rozbioru (1772) obejmowa3y 83 tys. km2. Zabrane Rzeczypospolitej ziemie nazwano Królestwem Galicji i Lodomerii. W trzecim rozbiorze (1795) Austria zaje3a obszar 47 tys. km2. Ziemie te nazwano Now1 Galicj1. W ten sposób pod ber3em Habsburgów znalaz3o sie oko3o 130 tys. km2 z ludnooci1 oko3o 4,2 min. Oprócz mniej wiecej równej liczby Polaków i Rusinów ziemie te zamieszkiwa3o ponad 6% —ydów. Po przegranej przez Austrie wojnie z Napoleonem w 1809 r. prawie ca3y obszar Nowej Galicji, a tak?e obwód zamojski i tomaszowski z pierwszego rozbioru zosta3y w31czone do Ksiestwa Warszawskiego. Obwód tarnopolski na krótko (1809-1815) dosta3 sie Rosji. Sprawami Galicji w Wiedniu zarz1dza3a specjalna kancelaria nadworna jako najwy?sza w3adza do spraw wewnetrznych, która przetrwa3a do 1848 r., choa w latach 1774-1802 podlega3a wielu reorganizacjom. Sprawami skarbowymi zajmowa3a sie natomiast nadworna izba skarbowa. Zarz1d Królestwa Galicji i Lodomerii jako odrebnej jednostki administracyjnej powierzono gubernium z mianowanym przez cesarza gubernatorem z siedzib1 we Lwowie, zao Nowej Galicji (1795) guberniom krakowskiemu. W 1803 r. ca3e terytorium podporz1dkowano gubernium lwowskiemu. Gubernium, podzielone na departamenty, pe3ni3o funkcje w3adzy ogólnoadministracyjnej, a oprócz niego dzia3a3y: dyrekcja policji, izby skarbowe, dyrekcje salinarne itp. We Lwowie wprowadzono Sejm stanowy, który jednak by3 pozbawiony jakichkolwiek kompetencji. 100 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVII] i na pocz1tku XIX w. W3adz1 ni?szego szczebla byli starooci, którzy zarz1dzali obwodami (cyrku3ami; ziemie polskie podzielone byty na 24 cyrku3y). Patentem z 1782 r. okreolono zakres dzia3alnooci urzedów cyrkularnych - nale?a3y do nich wszystkie sprawy oprócz ociole s1dowych. S1downictwo austriackie wprowadzone w Galicji w 1784 r., zreorganizowano w 1787 r., ustanawiaj1c m.in. s1dy kryminalne po jednym dla cyrku3u. Pozostawiono s1downictwo patrymonialne w rekach szlachty i na 12 lat s1dy grodzkie. Miastami zarz1dza3y magistraty poddane kontroli starostów. Na wsi utrzymano zwierzchnooa patrymonialn1 w3aociciela ziemi w dobrach szlacheckich. Utrwalono podzia3y stanowe spo3eczenstwa, dziel1c jednoczeonie stan szlachecki na arystokracje i szlachte. Mo?na by3o zreszt1 kupia tytu3y hrabiów, ksi1?1t czy baronów. Dla szlachty utrzymano osobne s1downictwo i zwolniono j1 ze s3u?by wojskowej. Brak parlamentu spowodowa3, ?e szlachta utraci3a wp3yw na dzia3alnooa prawodawcz1. Dotychczasowe instytucje samorz1dowe, zarówno szlacheckie, jak i miejskie, zosta3y poddane w3adzy biurokracji austriackiej, a ich znaczenie spad3o do zera. Absolu-tystyczny system polityczny i administracyjny Austrii w czasach Marii Teresy i Józefa II by3 wiec ca3kowicie odmienny od ustroju przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. Reformy Józefa II. Patentem z 5 lutego 1782 r. na Galicje rozci1gnieto ustawe o zniesieniu niewoli poddanczej. W rezultacie czeoa ludnooci otrzyma3a wolnooa osobist1. Zniesiono panszczyzne w niedziele i owieta, okreolaj1c jej maksimum dla kmieci na trzy dni w tygodniu. W 1784 r. ograniczono tzw. dalekie podwody, tj. wykorzystywanie sprze?a-ju ch3opskiego do transportu na dalekie trasy. W 1785 r. ustalono odpowiedzialnooa materialn1 dziedzica za skrzywdzenie poddanego, a w 1786 r. pozbawiono panów funkcji s1downiczych, wprowadzaj1c specjalnego urzednika s1dowego - justycjariusza. W 1787 r. zakazano przy31czania gruntów ch3opskich do folwarków i zapewniono ch3opom spe3niaj1cym swe powinnooci nieusuwalnooa z ziemi bez wyroku s1dowego. W 1789 r. ukaza3 sie patent tzw. urbarialny, który mia3 ujednolicia system podatkowy dla gruntów ch3opskich i folwarcznych. Patent zmierza3 do ca3kowitego zniesienia panszczyzny i zamiany jej na czynsz z jednoczesn1 parcelacj1 folwarków. W 1790 r., po omierci Józefa II, wobec oporu w3aocicieli ziemskich, patent zosta3 odwo3any przez jego nastepce - Leopolda II. Wprowadzono s3u?be wojskow1 dla ch3opów. Pocz1tkowo trwa3a ona do?ywotnio, a nastepnie zosta3a skrócona do 20 lat. W armii austriackiej w czasie wojen napoleonskich s3u?y3o oko3o 100 tys. polskich ch3opów. —ydom starano sie narzucia szko3e owieck1 z niemieckim jezykiem nauczania, a tak?e nadawano im nazwiska o brzmieniu niemieckim. Józef II wprowadzi3 obowi1zek s3u?by wojskowej tak?e dla —ydów. Zakres dzia3alnooci instytucji samorz1dowych —ydów ograniczono jedynie do spraw religijnych. Za Józefa II zlikwidowano oko3o 150 klasztorów kontemplacyjnych, a kler diecezjalny poddano kontroli administracji panstwowej. Skonfiskowano dobra duchowienstwa. W Akademii Krakowskiej wprowadzono jezyk niemiecki jako jezyk wyk3adowy. Zreformowano uczelnie lwowsk1, wprowadzaj1c tam tak?e niemiecki jezyk nauczania, a miasto Lwów przemianowano na Lemberg. Zlikwidowano Akademie Zamojsk1. Wieden tak bardzo chcia3 potwierdzaa na ka?dym kroku swoje prawa do Galicji, ?e nakazano zmienia s3owa litanii odmawianej przez wiernych z "Królowo Polski módl sie za nami" na "Królowo Galicji i Lodomerii módl sie za nami". Kontrol1 lojalnooci Zabór pruski lUl poddanych zajmowa3o sie Ministerstwo Policji, posiadaj1ce szerokie uprawnienia. Mo?na tu dodaa, ?e wprowadzono cenzure, której nie znano w Rzeczypospolitej. Po w31czeniu w 1784 r. Galicji do austriackiego obszaru celnego nast1pi3o przeciecie granic1 celn1 dotychczasowych szlaków handlowych i odciecie kraju od tradycyjnych rynków zbytu oraz zaopatrzenia w surowce. Rz1d wprowadzi3 monopol solny i tytoniowy oraz znacznie podwy?szy3 podatki. Królewszczyzny, które do rozbiorów znajdowa3y sie w u?ytkowaniu do?ywotnim tenutariuszy, przejeto na w3asnooa panstwa, a nastepnie sprzedawano prywatnym nabywcom. W okresie wojen napoleonskich rz1d austriacki finansowa3 wojne przez emisje pieni1dza papierowego, co przyczynia3o sie do wysokiej inflacji. Wojny i epidemie doprowadzi3y do skrajnego wyczerpania gospodarczego kraju. W 1812 r. panowa3 g3ód, w czasie którego Yród3a s1dowe zanotowa3y przypadki ludo?erstwa. 4.2 Zabór pruski Ziemie polskie w31czone do Prus w pierwszym rozbiorze, obejmuj1ce 36,3 tys. km2 z 600 tys. mieszkanców, zorganizowano w prowincje Prusy Zachodnie (nazwa tej, jak i póYniejszych prowincji utworzonych z ziem polskich wynika3a z po3o?enia w stosunku do Prus Ksi1?ecych nazywanych Wschodnimi). Naczeln1 w3adze prowincji stanowi3a tzw. kamera ulokowana w Kwidzyniu1. Kamera by3a w3adz1 kolegialn1, do której nale?a3a administracja wraz ze sprawami wojskowymi i policj1, a tak?e zarz1d domen, lasów, sprawy podatkowe i celne2. Kamera by3a podporz1dkowana królowi do 1782 r., potem G3ównemu Dyrektorium (rz1dowi) w Berlinie. S1downictwem zajmowa3a sie re-jencja, do której kompetencji nale?a3y tak?e sprawy Koocio3a i szkolnictwa. Ziemie drugiego (1793) i trzeciego rozbioru (1795) o 31cznej powierzchni 105,1 tys. km2 zorganizowano w dwie prowincje: Prusy Po3udniowe i Prusy Nowowschodnie. Obszary te zamieszkiwa3o oko3o 2 min ludnooci. Dla Prus Po3udniowych utworzono trzy kamery z rejencjami na szczeblu nowo powo3anych jednostek terytorialnych - departamentów w Poznaniu, Kaliszu i Warszawie, dla Nowowschodnich - w P3ocku i Bia3ymstoku. Prowincje polskie stanowi3y jeden departament prowincjonalny Generalnego Dyrektorium. Niewielki obszar obejmuj1cy pó3nocno-zachodni1 czeoa dawnego województwa krakowskiego w31czono do prowincji ol1skiej jako Nowy Ol1sk. Ni?sz1 jednostk1 podzia3u administracyjnego byty powiaty z landratami na czele. Podlegali oni w3adzom kamery. Mo?e warto przy tym zaznaczya, ?e obszar trzeciego zaboru stanowi3 dla w3adz pruskich niejako pole doowiadczalne dla wszelkich projektów reorganizacji zarz1du tery- 1 Kwidzyn le?1cy w Prusach Ksi1?ecych zosta3 w31czony do nowej prowincji Prusy Zachodnie i stal sie siedzib1 wtadz. '• Od s3owa "kamera" pochodzi nazwa kierunku w ówczesnej niemieckiej myoli ekonomicznej zwanego kameralistyk1. Kameralioci zajmowali sie g3ównie badaniem instrumentów zwiekszania dochodów panstwa. 102 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVIII i na pocz1tku XIX w. tonalnego, które tutaj najwczeoniej zastosowano, a potem przenoszono na inne terytoria. Sz3o zw3aszcza o oddzielenie kompetencji kamer od rejencji3. Polityka Prus na ziemiach polskich. W latach 1794-1797 wprowadzono ustawodawstwo pruskie w miejsce dotychczasowego prawa polskiego, zachowuj1c je jednak w sprawach rodzinnych i spadkowych. Mieszczanie utracili prawo do posiadania maj1tków ziemskich uzyskane w konstytucji z 1791 r. Poddani ch3opi nadal podlegali w3adzy dominialnej pana, a stan szlachecki mia3 wy31cznooa posiadania ziemi. Zakazano usuwania ch3opów z gruntu bez wyroków s1dowych. S1downictwo patrymonialne by3o sprawowane przez tzw. justycjariuszy, którzy - powo3ani przez w3adze administracyjne - byli jednoczeonie op3acani przez dwór. Panstwo pruskie powo3a3o urzedy hipoteczne, które ocenia3y wartooa folwarków na podstawie ich dochodów. Stanowi3o to podstawe udzielania kredytów. Polska szlachta, która po raz pierwszy spotka3a sie z tak niskim oprocentowaniem po?yczek, korzystaj1c z dobrej koniunktury dla rolnictwa, zad3u?a3a swe posiad3ooci ponad miare. Problem ten pojawi sie w po klesce Prus w 1807 r. w postaci tzw. sum bajonskich. W zaborze pruskim choa stosowano w zasadzie polityke przychyln1 dla polskiej szlachty, np. na 44 landratów mianowano 30 Polaków, niemniej jednak skarb przej13 wszystkie królewszczyzny, pozbawiaj1c dochodów dotychczasowych tenutariuszy. Kró-lewszczyzny by3y sprzedawane Niemcom czesto poni?ej wartooci, a nowym nabywcom nie wolno ich by3o odsprzedawaa w rece polskie. Chodzi3o wiec o stworzenie nowego niemieckiego ziemianstwa. Zarówno rz1d, jak i w3aociciele ziemscy narodowooci niemieckiej rozpoczeli osadnictwo ludnooci niemieckiej w maj1tkach ziemskich. Obszary Ksiestwa Siewierskiego, które Prusy zaje3y w trzecim rozbiorze, w31czono do Ol1ska, a znajduj1ce sie tam kopalnie i zak3ady przemys3owe zosta3y przejete przez panstwo pruskie. Naczelnikiem ol1skiego górnictwa by3 wówczas hrabia Fryderyk Wilhelm Reden, który rozpocz13 intensywne badania geologiczne w poszukiwaniu wegla kamiennego i rud metali. Uruchomiono kopalnie wegla "Reden" i huty cynku. Z dzia3alnooci1 Redena wi1?e sie najczeociej pocz1tki Zag3ebia D1browskiego. Przejeciu podlega3y te? dobra duchowienstwa. Po ich konfiskacie wyznaczono duchowienstwu rente do?ywotni1 w wysokooci po3owy nominalnego dochodu. Jednak w praktyce wyp3acono duchowienstwu katolickiemu nie wiecej ni? 30% dotychczasowych dochodów. W 1797 r. og3oszono Juden Reglement, który znosi3 samorz1d ?ydowski istniej1cy w Rzeczypospolitej. Dzia3aniem zmierzaj1cym do germanizacji zamo?niejszych warstw ?ydowskich by3o nadawanie nazwisk o niemieckim brzmieniu. Przedstawiona sytuacja przetrwa3a do 1807 r., kiedy ziemie drugiego i trzeciego zaboru wesz3y w sk3ad Ksiestwa Warszawskiego. Po przegranej wojnie z Napoleonem w Prusach przyst1piono do daleko id1cych reform spo3eczno-politycznych Steina i Har-denberga: reformy rz1du, finansów i zarz1du terytorialnego. Szczególne znaczenie mia3y reformy agrarne. W 1807 r. zniesiono poddanstwo ch3opów, w 1808 r. uw3aszczono ch3opów w domenach (dobrach panstwowych), a w 1811 r. rozpoczeto uw3aszczenie ch3opów w dobrach prywatnych. Dotyczy3o to równie? Prus Zachodnich (dawne Prusy Królewskie), które pozosta3y w panstwie pruskim. Reformy obje3y tak?e ziemie nie na- 3 J. W1sicki, Ziemie polskie pod zaborem pruskim. Prusy Nowowschodnie (Neuostpreussen) } 795-1806, Poznan 1963, s. 37, 69-73. Zabór rosyjski w J le?1ce do Rzeczypospolitej przed rozbiorami, a zamieszkane w du?ym stopniu przez ludnooa polsk1, tj. Górny Ol1sk oraz Mazury. 4.3 i Zabór rosyjski Po pierwszym rozbiorze Rosja zaje3a obszar 92 tys. km2 z 1,3 min ludnooci, który nazwano generatgubernatorstwem bia3oruskim i podzielono na dwie gubernie: pskowsk1 i mohylewsk1, które z kolei dzieli3y sie na prowincje (odpowiedniki polskich województw), a te na powiaty. Ca3ooci1 ziem zarz1dza3 genera3-gubernator bia3oruski. Guberniami zarz1dza3y urzedy gubernialne na czele z gubernatorem, prowincjami zao wojewodowie z kancelari1. Na czele powiatów stali komisarze. Urzednicy ci byli op3acani wed3ug tabeli rang stworzonej przez Piotra I. Administracja powiatowa obejmowa3a wszystkie dziedziny spraw wewnetrznych: policje, skarbowooa, pobór rekruta oraz s1downictwo najni?szej instancji. Sprawy prowadzone przez polskie s1dy grodzkie przeje3y w3adze prowincjonalne i gubernialne. W 1775 r. w myol ujednolicenia i reorganizacji zarz1du terytorialnego og3oszono nowe prawo o guberniach. W ca3ej Rosji zaczeto tworzya gubernie (kryterium by3a liczba ludnooci) o obszarze zamieszkanym przez 300-400 tys. mieszkanców. Zlikwidowano jednostki zwane prowincjami. Na czele guberni staa mieli cywilni gubernatorowie z rz1dem gubernialnym (wicegubernator, radcy kieruj1cy wydzia3ami rz1du guberni i urzednicy). Na szczeblu guberni zosta3a wydzielona administracja skarbowa z izbami skarbowymi. Jednostk1 ni?sz1 by3 powiat (20-30 tys. mieszkanców) z urzedem ziemskim (spraw-nikiem ziemskim i 2-3 asesorami). Powiat dzieli3 sie na "amty" odpowiadaj1ce maj1tkom ziemskim z w3adz1 administracyjn1 w3aociciela dóbr. Po przy31czeniu do Rosji ziem drugiego (250 tys. km2 i 3 min ludnooci) i trzeciego zaboru (120 tys. km2 i 1,2 min ludnooci) zmieniono granice guberni powsta3ych na gruncie pierwszego rozbioru oraz zorganizowano gubernie nowe. Polityka Rosji wobec guberni polskich. Ca3y obszar inkorporowany w trzech rozbiorach, licz1cy 462 tys. km2, traktowano jako gubernie polskie, gdzie zachowano niektóre polskie instytucje. Miasta pocz1tkowo utrzyma3y swój system administracyjny, ale sprzed 1791 r., jako ?e uchylono przepisy Konstytucji 3 maja. Zachowano dawne s1dy ziemskie z prawem obioru sedziów przez szlachte, po omierci Katarzyny II w 1796 r. przywrócono samorz1d szlachecki, 31cznie z sejmikami. Utrzymano kodeks litewski jako obowi1zuj1cy dla guberni polskich. Nadal obowi1zywa3 system szkolnictwa stworzony przez Komisje Edukacji Narodowej, a jezykiem nauczania by3 jezyk polski. Szkolnictwo podlega3o uniwersytetowi w Wilnie, który wówczas prze?ywa3 owietny okres w swojej historii. W 1803 r. powo3ano w nim pierwsz1 katedre ekonomii politycznej. Do tej pory ekonomie wyk3adano w ramach katedr prawa natury. Rosja zaw3aszcza3a polskie zabytki kultury, np. Biblioteka Za3uskich licz1ca 160 tys. tomów i 5 tys. manuskryptów zosta3a przewieziona do Petersburga, gdzie stanowi3a zacz1tek biblioteki uniwersytetu petersburskiego. 104 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVIII i na pocz1tku XIX w. Zachowano podzia3 stanowy, w tym przywileje szlachty. Nie objety one szlachty zaociankowej i go3oty szlacheckiej. Warstwa ta, niespotykana w panstwie carskim, znalaz3a sie niejako poza stanem szlacheckim, poniewa? w3adze odmówi3y uznania jej przywilejów szlacheckich. Wiele rodzin szlachty zagrodowej przesiedlono przymusowo do guberni chersonskiej i jekaterynos3awskiej. Po przejeciu królewszczyzn przez skarb cesarski oraz konfiskacie dóbr konfederatów barskich i uczestników insurekcji koociuszkowskiej ich czeoa Katarzyna II darowa3a swym faworytom (w sumie oko3o 600 tys. dusz meskich). Targowiczan i popleczników Katarzyna II hojnie wynagradza3a. W takich zapewne okolicznoociach, jak wiemy z Pana Tadeusza, dobra Horeszków przesz3y na w3asnooa sedziego Soplicy, a Jacek So-plica odbywa3 sw1 pokute w habicie ksiedza Robaka4. Zaostrzy3o sie poddanstwo ch3opów. Pojawi3a sie wzorem rosyjskim sprzeda? ch3opów bez ziemi. Wieo obj13 pobór rekruta. Z uwagi na istniej1cy system podatkowy (podatek pog3ówny) w 1795 r. przeprowadzono na wzór rosyjski rewizje, tj. obliczenie ludnooci poddanej, jako ?e ta liczba stawa3a sie w ka?dym maj1tku ziemskim podstaw1 opodatkowania. Mieszczan podzielono wed3ug kategorii podatkowych na tzw. gildie. Ka?da gildia mia3a osobne uprawnienia dotycz1ce zajea przemys3owych i handlowych. Im wy?sza gildia, tym wieksze by3y jej uprawnienia. Zmieni3o sie po3o?enie —ydów. Katarzyna II utworzy3a im strefe osiedlenia, która przebiega3a wzd3u? granic Rzeczypospolitej sprzed pierwszego rozbioru; na wschód od niej —ydzi nie mieli prawa pobytu. W granicach strefy osiedlenia —ydzi stanowili oko3o 10% ludnooci. Zabroniono im zamieszkiwania we wsiach, co spowodowa3o ich przemieszczenia do miasteczek. To ostatnie wynika3o z nowego systemu podatkowego, jako ?e —ydzi w miastach p3acili trzykrotnie wy?szy podatek ni? we wsiach. Nast1pi3o jednak pewne zrównanie uprawnien mieszczan chrzeocijan i mieszczan —ydów, bowiem miejsce w spo3ecznooci miejskiej okreola3a przynale?nooa do gildii. Kooció3 katolicki podporz1dkowano rz1dowi, a dobra duchowienstwa stopniowo przejmowa3 skarb. Utworzono arcybiskupstwo w Mohylewie jako metropolie rzymskokatolick1 dla ca3ego imperium rosyjskiego, choa faktycznie w3adza jego obejmowa3a tereny dawnej Rzeczypospolitej. Rozpoczeto dyskryminacje unitów (stanowili oni oko3o 40% ludnooci), pozostawiaj1c jednego biskupa z konsystorzem, podczas gdy innych w3adyków zes3ano na wschód. Konfiskowano ziemie nale?1ce do Koocio3a greckokatolickiego, owi1tynie przekszta3cano na prawos3awne i próbowano wymuszaa konwersje na wyznanie prawos3awne. Dzia3o sie to g3ównie na Ukrainie. W 1797 r. w trzech panstwach zaborczych zniesiono kategorie "poddanych mieszanych", co zmusi3o w3aocicieli ziemskich do wyboru jednego panstwa oraz pozbycia sie swej w3asnooci w innych zaborach. W niektórych wypadkach zawieszano to postanowienie. Pewna czeoa arystokracji pogodzi3a sie z zaborami, staj1c sie lojaln1 wobec nowych w3adców. Wyznawa3a zasade, ?e moje panstwo jest tam, gdzie znajduje sie mój maj1tek. Przyjmowa3a te? chetnie z nadania Petersburga, Wiednia i Berlina tytu3y arystokratyczne. 4 "Wiesz tak?e, ?e czeoa gruntów od zamku dziedzica Zabra3a i Soplicom da3a Targowica", A. Mickiewicz, Pan Tadeusz, ksiega VI - Zaocianek, Warszawa 1980, s. 174. Ksiestwo Warszawskie (1807-1813) 105 Polityków polskich na prze3omie XVIII i XIX w. mo?na z grubsza podzielia na: ugo-dowców, licz1cych na odbudowe panstwa polskiego przez Rosje (Adam Jerzy Czarto-ryski) i na radyka3ów, licz1cych na pomoc zbrojn1 rewolucyjnej Francji, a potem Napoleona (Jan Henryk D1browski). Jest paradoksem historii, ?e genera3 Józef Zaj1czek - we wczesnej m3odooci konfederat barski, nastepnie rewolucjonista - jakobin, póYniej bonapartysta i genera3 Ksiestwa Warszawskiego, umar3 jako ksi1?e i namiestnik cesarza Aleksandra I w Królestwie Polskim. Mimo pewnych ró?nic miedzy polityk1 poszczególnych w3adców, Katarzyny II i Paw3a I, Józefa II i Leopolda II, Fryderyka II i Fryderyka Wilhelma II, zasady polityki Petersburga, Berlina i Wiednia wobec zagarnietych ziem Rzeczpospolitej opiera3y sie na przeowiadczeniu, ?e s1 to trwa3e nabytki Rosji, Prus i Austrii. Za3o?enia te dla Prus ju? w 1807 r. okaza3y sie z3udne. 4.4 Ksiestwo Warszawskie (1807-1813) 4.4.1 Panstwo W 1805 r. wojny napoleonskie obje3y Europe Orodkow1, w 1806 r. dosieg3y ziem polskich. W latach 1806-1807 przeciwnikiem Napoleona by3y Prusy i Rosja. Ju? w czasie zimy 1806/1807 Napoleon rozpocz13 formowanie wojska polskiego i organizacje w3adz administracyjnych w Poznaniu i Warszawie. Po klesce armii rosyjskiej w Prusach Wschodnich Napoleon i cesarz Rosji Aleksander I zawarli pokój w Tyl?y (25 czerwca 1807 r.). Owocem tego by3o powstanie Ksiestwa Warszawskiego (101,5 tys. km2) utworzonego w zasadzie z ziem polskich drugiego i trzeciego zaboru pruskiego. Do Ksiestwa nie wszed3 Gdansk, który sta3 sie wolnym miastem pod kontrol1 francusk1, oraz obwód bia3ostocki darowany Rosji przez Napoleona. Wesz3y natomiast Bydgoszcz i Inowroc3aw. W 1809 r. wybuch3a kolejna wojna francusko-austriacka, w której uczestniczy3o Ksiestwo Warszawskie. Po zwyciestwie Francji, w którym mia3y udzia3 wojska polskie dowodzone przez ksiecia Józefa Poniatowskiego, do Ksiestwa Warszawskiego przy31czono ziemie pó3nocnej Ma3opolski, tj. zaboru austriackiego z 1795 r. oraz niewielkie obszary pierwszego zaboru (Zamojszczyzna i przedmieocia Krakowa). Terytorium panstwa wzros3o ze 101,5 tys. km2 do 161,5 tys. km2, a ludnooa z oko3o 2,5 do 4,3 min. W czasie swego pobytu w DreYnie w Saksonii w 1807 r. Napoleon podyktowa3 tekst konstytucji dla stworzonego przez siebie panstwa. Podpis Napoleona nosi date 22 lipca 1807 r. Konstytucja Ksiestwa Warszawskiego zosta3a opracowana na podstawie zasad prawodawstwa napoleonskiego obowi1zuj1cego we Francji i jej krajach satelickich. W konstytucji uwzgledniono pewne polskie tradycje wywodz1ce sie z Konstytucji 3 maja. Ksieciem warszawskim zosta3 król saski Fryderyk August z dynastii Wettinów, co stanowi3o nawi1zanie do Konstytucji 3 maja, która przewidywa3a wprowadzenie do Polski w przypadku bezpotomnej omierci Stanis3awa Augusta Poniatowskiego dynastii saskiej. 106 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVIII i na pocz1tku AIA w. Dynastia ta mia3a dziedzicznie panowaa w Ksiestwie Warszawskim, po31czonym uni1 personaln1 z Saksoni1. Konstytucja zapewnia3a dominuj1ce znaczenie w3adzy wykonawczej - ksieciu warszawskiemu i powo3ywanemu przezen rz1dowi. Rz1d sk3ada3 sie z szeociu ministrów z prezesem na czele. W rz1dzie brak by3o ministra spraw zagranicznych, jako ?e te nale?a3y do ksiecia. Kontrole nad dzia3alnooci1 rz1du sprawowa3 nie Sejm, ale Rada Stanu. Do niej wchodzi3 panuj1cy, ministrowie, sekretarz stanu i referendarze. W3adcy przys3ugiwa3o prawo inicjatywy ustawodawczej, co ogranicza3o role w3adzy ustawodawczej - Sejmu. Parlament Ksiestwa sk3ada3 sie z izby poselskiej (Sejm) i izby senatorskiej (Senat). W sk3ad Sejmu wchodzi3o 60 pos3ów wybieranych przez sejmiki szlacheckie i 40 deputowanych wybieranych przez zgromadzenia gminne. Do Senatu wchodzili biskupi oraz wojewodowie i kasztelanowie powo3ywani do?ywotnio. Tytu3y wojewodów i kasztelanów by3y ca3kowicie honorowe, gdy? nie pe3nili oni ?adnych funkcji administracyjnych. W 1809 r. sk3ad Sejmu powiekszono do 166 pos3ów i deputowanych, a Senatu do 30 senatorów. S1downictwo by3o wydzielone zgodnie z zasad1 podzia3u w3adz, a ksi1?e mianowa3 sedziów do?ywotnio. Wymiar sprawiedliwooci oparty byt na Kodeksie Napoleona. Oddzielono s1downictwo cywilne od karnego. Wprowadzenie w 1808 r. kodeksu cywilnego stanowi3o gwarancje nienaruszalnooci prywatnej w3asnooci i owieckiego prawa rodzinnego, reguluj1cego oluby, rozwody, spadkobranie itp. Religia katolicka zosta3a okreolona jako "religia stanu". Panstwo miano podzielia na szeoa diecezji odpowiadaj1cych mniej wiecej departamentom (w 1809 r. dosz3y cztery diecezje). Stosunki miedzy Pary?em i Watykanem by3y napiete, co znajdowa3o równie? odbicie w Warszawie. Kooció3 katolicki w Polsce nie godzi3 sie ani ze owieck1 oowiat1, ani ze owieckim prawem rodzinnym (oluby, rozwody). Konstytucja z 1807 r. przewidywa3a podzia3 kraju na 6 departamentów i 60 powiatów. Nowy obszar z 1809 r. wymaga3 zmian konstytucji, których dokona3 Fryderyk August dekretem z 4 lutego 1810 r. Powo3ano 4 nowe departamenty i 40 powiatów. Na czele departamentu sta3 prefekt, a powiatu podprefekt. Miastami wydzielonymi (Warszawa, Poznan, Kalisz, Torun) zarz1dzali prezydenci, pozosta3ymi burmistrzowie. Ca3y aparat administracyjny pochodzi3 z nominacji i mia3 bardzo szerokie kompetencje. We wsiach zarz1d administracyjny sprawowali wójtowie, najczeociej w3aociciele dóbr. Przewidywane przez konstytucje rady samorz1du terytorialnego mia3y funkcjonowaa obok w3adz administracyjnych. Do ich obowi1zków nale?a3y: rozk3ad obci1?en podatków panstwowych na obywateli, opieka socjalna oraz dbanie o porz1dek publiczny. Napoleon ?1da3 od Ksiestwa Warszawskiego utrzymywania pokaYnej armii. Wobec trudnooci finansowych przej13 na swój ?o3d i utrzymanie Dywizje Polsk1 (oko3o 8 tys. ?o3nierzy), Legie Nadwiolansk1 (oko3o 8,8 tys.) oraz elitarny Pu3k Szwole?erów Gwardii (1000 szabel). Na utrzymaniu rz1du Ksiestwa by3 armia, pocz1tkowo 30-tysieczna, która w 1810 r. wzros3a do 62 tys., a w 1812 r. do 100 tys. Uzupe3nieniem armii regularnej by3a Gwardia Narodowa licz1ca 25 tys. ludzi. Na utrzymaniu Ksiestwa pozostawa3y tak?e stacjonuj1ce tu garnizony francuskie. Organizacj1 armii zajmowa3o sie Ministerstwo Wojny, którym kierowa3 ksi1?e Józef Poniatowski. W 1808 r. wprowadzono na wzór francuski zasady poboru. Powszechny obowi1zek s3u?by wojskowej obejmowa3 wszystkich me?czyzn (z wyj1tkiem —ydów) w wieku od 21 do 50 lat. Do czynnej s3u?by liniowej powo3ywano poborowych w wieku 21-28 lat na zasadzie losowania spooród wszystkich me?czyzn objetych spisem rejo- Ksiestwo Warszawskie (J807-1813) 107 nowej komisji poborowej (tzw. rady popisowe). —ydzi nie podlegaj1c obowi1zkowi stu?-by wojskowej, op3acali specjalny podatek wojskowy. S3u?ba czynna trwa3a szeoa lat. Wojsko Ksiestwa Warszawskiego sk3ada3o sie z trzech dywizji piechoty i pu3ków kawalerii. Uzbrojenie pochodzi3o pocz1tkowo ze zdobytych magazynów pruskich. PóYniej czeoa broni wytwarzano w kraju (bron bia3a, pistolety i amunicja), natomiast karabiny i dzia3a sprowadzano z Francji. Wychowanie w wojsku by3o demokratyczne, w duchu legionów D1browskiego. Wojsko polskie walczy3o w kampaniach: 1806-1807, 1809 i 1812-1813. Ponadto polskie pu3ki bra3y udzia3, pod dowództwem francuskim, w wojnie hiszpanskiej. Bonaparte wykorzystywa3 polskie oddzia3y tam, gdzie ich akurat potrzebowa3, nie bacz1c na bezpieczenstwo Ksiestwa Warszawskiego. W czasie wojny z Austri1 w 1809 r. Ponia-towski w kraju dysponowa3 15,5 tys. bagnetów i szabel, podczas gdy Austriacy mieli ich dwukrotnie wiecej. Pozosta3e polskie pu3ki znajdowa3y sie w korpusach francuskich, w ró?nych czeociach Europy. W czasie kampanii rosyjskiej 1812 r. straty polskie by3y bardzo wysokie. Po odwrocie wojsko liczy3o oko3o 24 tys. ?o3nierzy (w pocz1tkach kampanii 100 tys.) i uczestniczy3o w walkach do czerwca 1814 r. w Niemczech i we Francji. 4.4.2 Spo3eczenstwo W 1808 r. przeprowadzono w Ksiestwie powszechny spis ludnooci, w zasadzie pierwszy w historii Polski. W 1810 r. powo3ano Biuro Statystyczne podleg3e Ministerstwu Spraw Wewnetrznych, które zaje3o sie organizacj1 drugiego spisu w 1810 r. Na pocz1tku XIX w. rozwine3y sie zainteresowania statystyk1. W 1807 r. S. Staszic wyda3 opracowanie O statystyce Polski. W 1811 r. powsta3a w Szkole Prawa i Administracji w Warszawie pierwsza w Polsce katedra statystyki, któr1 kierowa3 Wawrzyniec Surowiecki. Spis z 1810 r. dla powiekszonego o cztery departamenty obszaru Ksiestwa wykaza3 4334 tys. mieszkanców, co dawa3o gestooa zaludnienia 27 osób na km2. Ludnooa miejska stanowi3a 18,6% populacji, a stan szlachecki 7,3%. Spo3eczenstwo by3o dooa jednolite etnicznie; Polacy stanowili powy?ej 80%, Niemcy 8,6%, —ydzi 7%, a Rusini oko3o 3%. Konstytucja Ksiestwa wprowadzi3a równooa obywateli wobec prawa. By3o to równoznaczne ze zniesieniem poddanstwa ch3opów i zapewnieniem im wolnooci osobistej. Dekret grudniowy z 1807 r. zlikwidowa3 emfiteutyczn1, tj. podzieln1, w3asnooa ziemi, przyznaj1c j1 jednoznacznie dotychczasowym w3aocicielom maj1tków ziemskich. W ten sposób ch3op pozbawiony zosta3 praw do ziemi i jej wieczystego u?ytkowania i móg3 zostaa z niej wyrugowany ("zdjeto ch3opom kajdany 31cznie z butami"). Ch3opów dziedzicznych nowe prawo traktowa3o jako czasowych dzier?awców. U?ytkowanie przez nich ziemi mia3o bya okreolane umow1 dwustronn1, co oznacza3o mo?liwooa zachowania panszczyzny jako ekwiwalentu czynszu dzier?awnego. Mo?liwooa dzia3an prawnych ch3opów przeciwko szlachcie by3a skutecznie hamowana. Na pocz1tku XIX w. uformowa3a sie w Polsce nowa elita polityczna, jak sie dzio mówi - "klasa polityczna". W jej sk3ad wchodzi3o g3ównie zamo?ne ziemianstwo, ale tak?e przedstawiciele stanu mieszczanskiego, np. Stanis3aw Staszic. W przeciwienstwie do Polski przedrozbiorowej - gdzie funkcje te pe3ni3a arystokracja ziemska - by3a to elita cywilno-wojskowa przygotowana profesjonalnie do obejmowanych stanowisk. Kszta3ceniem nowej biurokracji zajmowa3a sie Szko3a Prawa i Administracji. 108 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVIII i na pocz1tku XIX w. Szko3y wojskowe przygotowywa3y dobrze wykwalifikowanych oficerów, a starsi z nich przeszli najlepsz1 szko3e wojen napoleonskich. Czeoa dostojników wywodzi3a sie z ubo?szej szlachty i dzieki donacjom Napoleona uzyska3a wysok1 pozycje maj1tkow1, np. genera3 Józef Zaj1czek otrzyma3 od Napoleona po kampanii 1809 r. wspania3e dobra Opatówek, obejmuj1ce przesz3o 60 wsi i folwarków dawnego arcybiskupstwa gnieYnienskiego, zsekularyzowanego przez rz1d pruski. Napoleon hojnie przyznawa3 swoim marsza3kom i genera3om polskie dobra publiczne, np. marsza3ek Jean Lannes otrzyma3 Ksiestwo Siewierskie - póYniejsze Zag3ebie D1browskie, a marsza3ek Louis Davout Ksiestwo Lowickie. Z nadania Aleksandra I przesz3o ono nastepnie w rece Joanny Gru-dzinskiej (ksie?nej 3owickiej) jako ?ony Konstantego. Zas3u?eni oficerowie otrzymywali od Napoleona posiad3ooci w Polsce, Niemczech i we W3oszech, które dawa3y im do?ywotni1 rente. Choa ustawodawstwo Ksiestwa przewidywa3o równooa obywateli wobec prawa, to ustrój stanowy zosta3 zachowany. Szlachta utrzyma3a przywileje polityczne. WyraYnej zmianie na lepsze uleg3o prawne po3o?enie mieszczanstwa. Otworzy3a sie przed nim droga do zajmowania stanowisk publicznych i gromadzenia maj1tku. Nowoczesne ustawodawstwo napoleonskie, kodeks cywilny i handlowy u3atwia3y dzia3alnooa gospodarcz1. Rz1d ju? za czasów Ksiestwa przej13 odpowiedzialnooa za stan sanitarny kraju tworz1c urz1d lekarza powiatowego. W 1808 r. powsta3a w Warszawie Szko3a Medyko-Chi-rurgiczna, która przekszta3ci3a sie póYniej w fakultet medyczny Uniwersytetu Warszawskiego. 4.4.3 Gospodarka Mimo stworzenia warunków ustrojowo-prawnych do rozwoju kapitalizmu w Ksiestwie Warszawskim, zasadniczym hamulcem rozwoju gospodarczego by3y stosunki agrarne, które nie uleg3y wiekszej zmianie. Nadal utrzymywa3a sie na wsi gospodarka folwarcz-no-panszczyYniana. Te niekorzystn1 sytuacje pog3ebia3y wojny, przemarsze wojsk i wynikaj1ce st1d zniszczenia. Dochody skarbu Ksiestwa Warszawskiego do 1811 r. by3y ni?sze ni? jego wydatki. Wi1za3o sie to zarówno z niekorzystn1 struktur1 ekonomiczn1 kraju (niedorozwój przemys3u), jak i z przekraczaj1cymi mo?liwooci Ksiestwa wydatkami, pooród których utrzymanie armii nale?a3o do najpowa?niejszych. Ten uk3ad stosunków wynika3 z napoleonskiego systemu utrzymania w pos3uchu panstw wasalnych; wzgledna równowaga bud?etowa stale zale?a3a od "3aski cesarza" i od pomocy finansowej Francji dla rz1du Ksiestwa Warszawskiego. Blokada kontynentalna, zastosowana przez Napoleona w 1806 r. wobec Anglii, utrudnia3a wywóz surowców rolniczych, a jednoczeonie powodowa3a podwy?szenie cen towarów importowanych. C3a wwozowe by3y zró?nicowane: c3o na towary importowane z Francji, Rosji i Saksonii wynosi3o 1% wartooci, z innych krajów - 6%. Wobec niskich ce3 wwozowych szybko wzrasta3 import, dochodz1c w 1808/1809 do 50 min z3p, i przekracza3 wartooa eksportu (23 min z3p). W wyniku ujemnego salda bilansu handlowego - wyj1tek stanowi3 rok gospodarczy 1810/1811, kiedy eksport wynosi3 40 min z3p, a import 32 min zip - nastepowa3 odp3yw pieni1dza kruszcowego za granice. Wiekszooa obrotów w handlu zagranicznym dokonywa3a sie przez granice prusk1 (oko3o 60%). Mniejsze znaczenie mia3y obroty na granicy rosyjskiej (oko3o 20%) i au- Ksiestwo Warszawskie pod okupacj1 rosyjsk1. Kongres wiedenski 109 striackiej (oko3o 12%). Pomimo ulg celnych obroty z Saksoni1 stanowi3y 5%, a z Francj1-0,8%. Pewn1 role odgrywa3 handel tranzytowy z zachodu na wschód i ze wschodu na zachód. Przy wwozie nastepowa3o wa?enie i plombowanie towarów oraz pobieranie wy?szej op3aty celnej, tak jakby towar przeznaczony byt na rynek krajowy. Z kolei gdy towary opuszcza3y Ksiestwo, ponownie wa?ono je i na podstawie kwitu celnego zwracano nadwy?ke, która stanowi3a ró?nice miedzy op3at1 celn1 tranzytow1 i op3at1 importow1. W ten sposób starano sie przeciwdzia3aa nadu?yciom. Kresy wschodnie od XVI w. stanowi3y rynek zbytu dla przemys3u sukienniczego Wielkopolski. Ten stan rzeczy utrzyma3 sie do pocz1tków XIX stulecia. Dostrzec to nietrudno na podstawie bilansu handlowego Ksiestwa Warszawskiego. W roku gospodarczym 1810/1811 wartooa eksportu do Rosji wynios3a 8 min z3p. Najwiekszy w nim udzia3 mia3 departament poznanski, którego 2/3 produkcji sukienniczej kierowane by3o na wschód. Po zamknieciu przez Petersburg importu z Ksiestwa w 1811 r. rozpocz13 sie cie?ki okres dla tkactwa. Rada Ministrów wyst1pi3a nawet z projektem nakazuj1cym wojsku zaopatrywanie sie w sukno jedynie w fabrykach krajowych. Mo?na s1dzia, ?e do 1811 r. 80% produkcji sukna sz3o na rynki wschodnie. Zwolennikom popierania rozwoju przemys3u - ze Staszicem na czele - stawa3 na przeszkodzie faktyczny brak polityki protekcyjnej. Deficyt bud?etowy uniemo?liwia3 finansowanie inwestycji ze skarbu panstwa. W tych warunkach nawet ulgi podatkowe dla rzemieolników imigrantów nie mog3y miea wiekszego wp3ywu na rozwój przemys3u. W 1809 r. dokonano wy3omu w systemie cechowym, wprowadzaj1c podatek patentowy dla rzemios3a. Po op3aceniu koncesji ka?dy obywatel mia3 prawo prowadzenia dzia3alnooci przemys3owej. W 1810 r. dokonano spisu zak3adów przemys3owych. Wynika3o z niego, ?e w Ksiestwie dzia3a3o 46 wielkich pieców, 120 fryszerek, 6 stalowni i 12 blachowni. W Wielkopolsce pracowa3o oko3o 5000 warsztatów tkackich. W przemyole spo?ywczym czynnych by3o oko3o 6000 m3ynów wodnych i wiatraków oraz oko3o 2000 gorzelni i browarów. Rozwój przemys3u ?elaznego, w3ókienniczego i spo?ywczego wi1za3 sie z zaopatrywaniem licznej armii Ksiestwa Warszawskiego. Ogólnie w Ksiestwie istniea mia3o oko3o 66 tys. warsztatów rzemieolniczych, a liczba ludnooci zawodowo czynnej w przemyole i rzemioole siega3a w 1810 r. oko3o 100 tys. osób. Trzeba wszak?e podkreolia, ?e produkcja w ogromnej mierze mia3a charakter rzemieolniczy i cha3upniczy. Na uwage zas3uguje fakt, ?e to w3aonie w krótkim okresie Ksiestwa Warszawskiego powsta3y podstawy prawne do rozwoju przemys3u, handlu i kredytu w XIX w., dzieki wprowadzeniu w 1808 r. kodeksu cywilnego Napoleona i w 1809 r. kodeksu handlowego. 4.5 Ksiestwo Warszawskie pod okupacj1 rosyjsk1. Kongres wiedenski Po przegranej przez Napoleona kompanii w Rosji w 1812 r. Ksiestwo Warszawskie znalaz3o sie pod okupacj1 armii rosyjskiej. Wiosn1 1813 r. Aleksander I powo3a3 Rade Naj- 110 Ziemie polskie pod zaborami w koncu XVIII i na pocz1tku XIX w. wy?sz1 Tymczasow1, która pe3ni3a funkcje administracji okupacyjnej. Najlepszym tego dowodem by3 fakt, ?e jezykiem urzedowym by3 rosyjski. Na czele Rady stan13 senator Wasilij S. Lanskoj, a w jej sk3ad wchodzili m.in.: bliski Aleksandrowi I Miko3aj Nowo-silcow oraz ksi1?e Ksawery Drucki-Lubecki, który po s3u?bie wojskowej w armii rosyjskiej rozpocz13 dzia3alnooa polityczn1 na GrodzienszczyYnie. Adam Jerzy Czartoryski, który od pocz1tku stulecia by3 bliskim wspó3pracownikiem Aleksandra I, nie wszed3 do rz1du okupacyjnego, wielokrotnie natomiast interweniowa3 u cesarza w obronie krzywdzonych przez rosyjskie w3adze okupacyjne obywateli Ksiestwa. Tadeusz Koociuszko, potraktowany w Pary?u przez cesarza Rosji przyjaYnie i z szacunkiem, zacz13 optowaa L& koncepcj1 unii personalnej polsko-rosyjskiej na wzór austriacko-wegierski. Wojsko polskie po abdykacji Napoleona odda3o sie w opieke Aleksandrowi i ju? we Francji zosta3o przekazane pod rozkazy jego brata, Wielkiego Ksiecia Konstantego. Pu3ki dowodzone przez polskich genera3ów wróci3y do kraju. Choa w Warszawie przywita3a je bankietem gwardia rosyjska, dalsze losy tych oddzia3ów by3y niejasne. O przysz3ooci Ksiestwa Warszawskiego mia3 zadecydowaa kongres czterech mocarstw, który rozpocz13 sie we wrzeoniu 1814 r. w Wiedniu. Sprawy polskie nale?a3y do szczególnie kontrowersyjnych. Swoje ?1dania terytorialne wobec okupowanego przez Rosjan Ksiestwa zg3osi3y zarówno Austria, jak i Prusy. Ostatecznie dosz3o do kompro- Mapa 4 Ziemie Pierwszej Rzeczypospolitej po kongresie wiedenskim Ksiestwo Warszawskie pod okupacjq rosyjsk1. Kongres wiedenski 111 misu. Do utworzonego na kongresie Królestwa Polskiego w31czono osiem departamentów Ksiestwa Warszawskiego, Kraków uczyniono wolnym miastem pod patronatem trzech panstw zaborczych, a Gdansk i dwa zachodnie departamenty (poznanski i bydgoski) w31czono do Prus w postaci tzw. Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego. Austria przywróci3a pod Krakowem granice z 1795 r., co oznacza3o przejecie salin w Wieliczce i Bochni. W akcie koncowym traktatu z 15 kwietnia 1815 r. mocarstwa przyje3y pewne zobowi1zania odnoonie polityki celnej stosowanej na dawnych ziemiach Rzeczypospolitej. Postanowiono, aby: "...wrócia prowincjom polskim korzyoci, które rozdzia3 kraju czy-nit dot1d niepodobnymi". Mo?na to rozumiea jako zapowiedY wolnooci handlowej wewn1trz granic Rzeczypospolitej sprzed 1772 r. Rozdzial 5 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych (1815-1864) 5.1 Królestwo Polskie 5.1.1 Panstwo w okresie autonomii (1815-1831) 3 maja 1815 r. na kongresie pokojowym w Wiedniu powo3ano Królestwo Polskie. Jego obszar obejmowa3 128 tys. km2 z ludnooci1 oko3o 3,3 min. W zasadzie utrzymano podzia3 administracji terytorialnej z czasów Ksiestwa, zmieniaj1c jedynie nazwe "departamenty" na "województwa", a "powiaty" na "obwody". Województwami zawiadywa3y komisje wojewódzkie z prezesami na czele, a obwodami - komisarze. Konstytucje nada3 Królestwu cesarz Aleksander I, opatruj1c j1 dat1 27 listopada 1815 r. Istotny wp3yw na treoa konstytucji mia3o dwóch bliskich wspó3pracowników Aleksandra I ksi1?e Adam J. Czartoryski i Miko3aj Nowosilcow znany jako senator z III czeoci Dziadów. Ich pogl1dy na ustrój Królestwa byty przeciwstawne. Czartoryski zmierza3 do tego, aby artyku3y konstytucji umo?liwia3y pe3n1 autonomie i niezale?nooa Warszawy od Petersburga. Stanowisko Nowosilcowa polega3o na wprowadzeniu takich sformu3owan, aby umo?liwia korzystn1 dla Rosji interpretacje tych artyku3ów konstytucji, które regulowa3y stosunki miedzy w3adzami Królestwa a królem i cesarzem. Czartoryski by3 zwolennikiem polityki liberalnej w Polsce, Nowosilcow - rz1dów autokratycznych. W rezultacie konstytucja musia3a bya kompromisem. Królem Polski mia3 bya cesarz Rosji, pozorna analogia z królem saskim. Warto tu wspomniea, ?e Aleksander I nie koronowa3 sie w Warszawie, dokona3 tego dopiero jego nastepca Miko3aj I. Konstytucja oktrojowana, tj. nadana przez w3adce, tym sie najczeociej ró?ni od konstytucji uchwalonej przez obywateli - np. konstytucja amerykanska - ?e nie przyjmuje monteskiuszowskiego podzia3u w3adzy na ustawodawcz1 i wykonawcz1. Konstytucja Królestwo Polskie 113 Królestwa traktowa3a parlament nie jako w3adze ustawodawcz1, tylko opiniodawcz1, 31cz1c w3adze prawodawcz1 i wykonawcz1 w reku monarchy. Widomym znakiem pozbawienia suwerennooci by3 brak ministerstwa spraw zagranicznych. Dooa niski cenzus maj1tkowy nadawa3 czynne prawo wyborcze oko3o 100 tys. obywateli; w ówczesnej Francji prawo to posiada3o oko3o 80 tys. osób. Wed3ug ordynacji pos3owie wybierani byli w wyborach bezpoorednich spooród obywateli wszystkich stanów. W praktyce tylko jeden przedstawiciel stanu ch3opskiego zasiada3 w Sejmie. Utrzymuj1c zasade równooci wobec prawa, konstytucja wy31cza3a jednak z tej równooci wyznawców religii niechrzeocijanskich, tj. praktycznie rzecz bior1c —ydów, odk3adaj1c równouprawnienie na okres 10 lat. Faktycznie —ydzi musieli czekaa na emancypacje do czasów panowania Aleksandra II. Praktyka administracyjna wobec ch3opów ogranicza3a swobode wyboru przez nich miejsca zamieszkania, co by3o zaprzeczeniem równooci wobec prawa. Zapewnion1 w konstytucji wolnooa s3owa i druku ograniczono ju? w 1819 r. przez wprowadzenie cenzury. Zgodnie z konstytucj1, osobe króla mia3 reprezentowaa namiestnik urzeduj1cy w Warszawie. Ku zdziwieniu opinii publicznej na to stanowisko Aleksander powo3a3 genera3a Józefa Zaj1czka, a po jego omierci w 1826 r. urz1d ten nie zosta3 obsadzony. Wbrew konstytucji cesarz powo3a3 urz1d Komisarza przy Rz1dzie Królestwa, którym zosta3 Nowosilcow. Nie zapisane w konstytucji stanowisko naczelnego wodza wojska polskiego obj13 m3odszy brat cesarza, Konstanty. Cesarzewicz Konstanty, o?eniony z Polk1 Joann1 Grudzinsk1, pe3ni3 faktyczn1 funkcje namiestnika cesarskiego, rezyduj1c w Belwederze do powstania listopadowego. Rada Administracyjna, tj. rz1d Królestwa, sk3ada3a sie z pieciu ministrów stoj1cych na czele wydzia3ów rz1dowych, zwanych komisjami: Wyznan Religijnych i Oowiecenia Publicznego, Sprawiedliwooci, Spraw Wewnetrznych i Policji, Przychodów i Skarbu oraz Wojny. Ministerstwo Wojny, po rezygnacji genera3a Józefa Wielhorskiego w 1816 r., nie by3o obsadzone i faktycznie kierowa3 nim cesarzewicz Konstanty przy pomocy kwatermistrzostwa generalnego, którego szefem by3 genera3 Maurycy Hauke. Polityka zagraniczna nale?a3a do cesarza. Na podstawie zawartego w 1818 r. konkordatu z Watykanem przyjeto podzia3 na diecezje, zbli?ony do podzia3u na województwa. Powo3ano arcybiskupstwo warszawskie jako metropolie. Metropolicie przys3ugiwa3 tytu3 prymasa Królestwa Polskiego. Przywrócono dla katolików obowi1zek olubów koocielnych i zakaz rozwodów. W wyniku konkordatu ustabilizowa3a sie i wzros3a rola koocio3a katolickiego w porównaniu z jego sytuacj1 w Ksiestwie Warszawskim. Stanis3aw Kostka Potocki, minister wyznan religijnych i oowiecenia publicznego, uwa?any przez hierarchie koocieln1 za masona i libertyna, sta3 sie przedmiotem nagonki, która zmusi3a go do rezygnacji ze stanowiska w 1820 r.1 W tym samym roku zniesiono obowi1zek podatku szkolnego p3aconego przez w3oocian, co za3ama3o program rozwoju oowiaty ludowej. Etat wojska polskiego przyjeto na czas pokoju na 28 tys. ludzi. System organizacyjny francuski zamieniono na rosyjski. Kadra dowódców sk3ada3a sie z dobrze wyszkolonych w trakcie wojen napoleonskich oficerów armii Ksiestwa. W zasadzie obowi1zywa3a powszechna s3u?ba wojskowa trwaj1ca 10 lat. Nie oznacza3o to, ?e ka?dy me?czyzna odbywa3 s3u?be wojskow1. Istnia3a instytucja tzw. zastepstwa, gdzie ludzie zamo?ni 1 Stanis3aw Kostka Potocki by3 zwolennikiem zniesienia zakonów i autorem antyklerykalnej powieoci Podró? do Ciemnogrodu. 114 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnym op3acali "kapitulantów" spooród wys3u?onych ?o3nierzy. Wzorem rosyjskim realizowanym przez cesarzewicza, zwracano przede wszystkim uwage na nienagann1 musztre. Wojsko otrzymywa3o jednak dooa wszechstronne wyszkolenie bojowe i mia3o dobre warunki materialne. Wydatki na wojsko stanowi3y do 50% wydatków bud?etowych Królestwa. Dostawy broni i sprzetu nap3ywa3y g3ównie z Rosji. Arsena3y przechowywa3y uzbrojenie wystarczaj1ce dla podwojonej liczby wojska w przypadku wojny. W czasie wojny z Rosj1 w 1831 r. zmobilizowano oko3o 100 tys. ludzi, ale jednostki pe3nowartoociowe liczy3y 57 tys. wobec 114 tys. Rosjan. Dla czeoci zmobilizowanych brak by3o uzbrojenia. W 1831 r. wydano na wojsko 76 min ztp, a Bank Polski zaci1gn13 po?yczke w Anglii w wysokooci 168 min z3p. Mia3a bya ona przeznaczona na zakup za granic1 materia3u wojennego (broni itp.). W kraju rozwinieto produkcje karabinów (w lecie 1831 r. - 200 sztuk dziennie), dzia3 i amunicji. W czasie kampanii nie by3o trudnooci z wytwarzaniem umundurowania, obuwia i zaopatrzeniem w ?ywnooa. O klesce zadecydowa3a przegrana 6-7 wrzeonia 1831 r. bitwa o Warszawe. Twierdze w Modlinie i Zamoociu podda3y sie w paYdzierniku, a czeoa wojska przekroczy3a granice prusk1, gdzie zosta3a internowana. 5.1.2 W dobie paskiewiczowskiej (1832-1856) Wielkorz1dc1 carskim w Królestwie zosta3 Iwan Paskiewicz, zwyciezca w wojnie z Polsk1 w czasie kampanii 1831 r. Poza tytu3em wyniesionym z wojny perskiej - hrabia ery-wanski, zdoby3 nowy tytu3 ksiecia warszawskiego. Po krótkim okresie okupacji wojskowej Miko3aj I nada3 Królestwu w 1832 r. Statut Organiczny. Zastepowaa mia3 on konstytucje Królestwa Polskiego z 1815 r., ale w praktyce by3 wielokrotnie modyfikowany. Utrzymano Rade Stanu pod przewodnictwem namiestnika feldmarsza3ka Paskiewicza. Rade Administracyjn1 okrojono do trzech resortów: Spraw Wewnetrznych z Komisj1 Wyznan Religijnych i Oowiecenia Publicznego, Komisji Skarbu i Komisji Sprawiedliwooci. Ju? w 1839 r. sprawy oowiaty przekazano rosyjskiemu ministerstwu oowiaty. By3o to tym bardziej dotkliwe, ?e w ramach represji popowstaniowych zamknieto Uniwersytet Warszawski i istniej1ce od 1800 r. Warszawskie Towarzystwo Przyjació3 Nauk. Od 1841 r. rozpocz13 sie proces rusyfikacji Królestwa. W 1841 r. kompetencje Rady Stanu przej13 Senat w Petersburgu. Do administracji i s1downictwa wprowadzono poza polskim jezyk rosyjski, który musieli opanowaa urzednicy. Wprowadzono rosyjski system miar i wag (wiorsty, pudy itp.) oraz rosyjsk1 walute, tj. ruble i kopiejki. Dotychczasowe województwa przemianowano na gubernie, wprowadzaj1c rosyjski system administracyjny. Za pieni1dze pochodz1ce z kontrybucji popowstaniowej wybudowano cytadele (po3o?on1 w pó3nocnej czeoci Warszawy), która na wiele dziesi1tków lat ograniczy3a mo?liwooci rozwoju urbanistycznego miasta (zakaz budowy murowanych budynków na przedmieociach, utrzymywanie fortów itp.). Posiadaj1ca du?y garnizon w.ojskowy cytadela kontrolowa3a militarnie stolice i s3u?y3a tak?e jako wiezienie. W 1847 r. wprowadzono rosyjski kodeks karny, utrzymuj1c jednak napoleonskie prawo cywilne i handlowe. Mia3o to istotne znaczenie dla rozwoju gospodarczego Królestwa, gdy? w stosunku do rosyjskiego prawa cywilnego, prawodawstwo Królestwo Polskie 115 Ksiestwa Warszawskiego by3o lepiej dostosowane do potrzeb gospodarki kapitalistycznej. Zlikwidowano wojsko polskie, natomiast kilkadziesi1t tysiecy ?o3nierzy wcielono przymusowo do armii carskiej, g3ównie do garnizonów kaukaskich, gdzie musieli zwalczaa niepodleg3oociowe ruchy ludów Kaukazu. Wprowadzono rosyjski system poboru rekruta, w którym s3u?ba obowi1zywa3a 25 lat. Do armii rosyjskiej powo3ano w okresie paskiewiczowskim oko3o 200 tys. me?czyzn; ich s3u?ba odbywa3a sie w nieludzkich, niespotykanych w ówczesnej Europie warunkach. Powa?na czeoa polityków i wojskowych polskich uda3a sie na emigracje do Francji, Anglii i Belgii. Emigrantom wytaczano sprawy karne o zdrade stanu, skazuj1c tych, którym nie uda3o sie zbiec, na katorge i zes3anie. Skazancom politycznym, w tym oczywiocie emigrantom, konfiskowano maj1tki. Na wieoa o organizowaniu sie emigracji w Pary?u i jej planach niepodleg3oociowych w 1833 r. Paskiewicz wprowadzi3 w Królestwie stan wojenny. Administracja cywilna zosta3a podporz1dkowana dowódcom wojskowym, a przestepstwa niekryminalne oddano w kompetencje s1dów wojskowych. Stan wojenny utrzymano do omierci Paskiewicza w 1856 r. 5.1.3 "Odwil? sewastopolska" (1856-1860) W wyniku konfliktu rosyjsko-tureckiego dosz3o do wojny, w której przeciwko Rosji zaanga?owa3y sie w 1854 r. Anglia i Francja. Dzia3ania wojenne od jesieni koncentrowa3y sie na Krymie, gdzie wyl1dowali sojusznicy w sile oko3o 60 tys. ?o3nierzy. Wojna by3a dla Rosji niepomyolna. 18 lutego 1855 r. w niejasnych okolicznoociach zmar3 Miko3aj I. 30 marca 1856 r. nastepca Miko3aja, Aleksander II, zawar3 pokój. Straty terytorialne Rosji by3y stosunkowo niewielkie, natomiast straty moralno-polityczne ogromne. W oczach owiata Rosja przesta3a bya mocarstwem. W celu przywrócenia jej pozycji owiatowego imperium Aleksander II rozpocz13 zasadnicze reformy panstwa. Najpowa?niejsz1 z nich by3o zniesienie panszczyzny i poddanstwa ch3opów wraz z czeociowym ich uw3aszczeniem w 1861 r. W 1860 r. dokonano reformy skarbu i powo3ano Bank Panstwa. W 1863 r. zniesiono wiekszooa kar cielesnych, a w 1864 r. wprowadzono szlachecki samorz1d ziemski i przeprowadzono reforme s1downictwa (s1dy przysieg3ych). W 1870 r. powo3ano samorz1d wiejski i przygotowano zasadnicz1 reforme wojska, wprowadzaj1c powszechny obowi1zek s3u?by wojskowej i skracaj1c j1 z 25 do 6 lat. W tym samym czasie zreformowano system oowiaty, w tym uniwersytetów i szkó3 orednich, upodobniaj1c je do modelu niemieckiego. W wyniku reform Rosja zbli?y3a swój system gospodarczy i poniek1d spo3eczny do Europy, nie przekszta3caj1c sie jednak w monarchie konstytucyjn1. Źród3em wszelkich praw i szefem panstwa by3 nadal cesarz. Politycy polscy zarówno w kraju, jak i na emigracji wi1zali z osob1 Aleksandra II du?e nadzieje. W kraju na czo3o wysun13 sie margrabia Aleksander Wielopolski, którego celem politycznym by3o przywrócenie konstytucji z 1815 r., a drog1 do tego mia3a bya lojalnooa Polaków wobec cesarza i stopniowe reformy ró?nych sfer ?ycia spo3ecznego i gospodarczego. Sw1 kariere polityczn1 rozpocz13 Wielopolski w czasie powstania listopadowego, gdy z ramienia Rz1du Narodowego uda3 sie po poparcie dla 116 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych powstania do Anglii. W 1846 r. og3osi3 list do kanclerza Austrii Metternicha potepiaj1cy rabacje galicyjsk1 i oskar?aj1cy o jej wywo3anie rz1d austriacki. W 1848 r. uczestniczy3 w Kongresie S3owianskim w Pradze. W 1861 r. zosta3 dyrektorem reaktywowanej Komisji Rz1dowej Wyznan Religijnych i Oowiecenia Publicznego, a w 1862 - naczelnikiem Rz1du Cywilnego w Królestwie Polskim. Przeprowadzi3 dekrety o oczynszo-waniu ch3opów z urzedu (1861), reforme samorz1du gubernialnego, powiatowego i miejskiego, reforme szkoln1, w tym powo3anie Szko3y G3ównej w Warszawie, oraz doprowadzi3 do zniesienia ograniczen prawnych wobec —ydów. Wielopolski by3 najpowa?niejszym reprezentantem opcji konserwatywno-ugodowej. Politycy niepodleg3oociowi - skupieni g3ównie na emigracji - zmierzali do pe3nego odzyskania suwerennooci panstwa w granicach przedrozbiorowych. Ich prawe skrzyd3o ("biali") liczy3o na interwencje mocarstw zachodnich. W przypadku wybuchu wojny Zachodu z Rosj1 dzia3aj1ce od 1859 r. w podziemiu "tajne panstwo" mia3o zorganizowaa armie narodow1 i przejmowaa stopniowo w3adze. Radykalne skrzyd3o emigracji, zwane "czerwiencami", chcia3o odzyskaa niepodleg3ooa przez ogólnokrajowe powstanie zbrojne z aktywnym udzia3em uw3aszczonego ch3opstwa. Konflikt miedzy "czerwiencami" i "bia3ymi" dotyczy3 u?ycia odmiennych orodków przy wspólnym celu. Dlatego te? okresami godzono sie na kompromisy, nawi1zywano wspó3prace, a dominacja wp3ywów "bia3ych" lub "czerwien-ców" w Komitecie Centralnym, a póYniej w Rz1dzie Narodowym wzajemnie sie przeplata3a. Generalny konflikt miedzy Wielopolskim a obozem niepodleg3oociowym polega3 na odmiennooci celów i uniemo?liwia3 jak1kolwiek wspó3prace. 5.1.4 Powstanie styczniowe Wydarzenia rewolucyjne rozpocze3y sie w Warszawie w czerwcu 1860 r. demonstracj1 patriotyczn1. Kolejne wyst1pienia odbywa3y sie g3ównie w koocio3ach, wci1gaj1c do aktywnej dzia3alnooci politycznej coraz wieksza liczbe ludnooci Warszawy. W stosunku Petersburga do tych wydarzen w latach 1860-1862 mo?na dostrzec du?o niekonsekwencji. W3adze od pewnych aktów pojednawczych przechodzi3y do wprowadzenia stanu wojennego i brutalnych represji, aby nastepnie ponowia gesty maj1ce uspokoia Polaków. "Czerwoni" przewidywali wybuch powszechnego powstania póYn1 wiosn1 1863 r. i w tym kierunku zmierza3y przygotowania, 31cznie z dostawami broni drog1 morsk1. W3adze, doskonale poinformowane o przygotowaniach, za namow1 Wielopolskiego przeprowadzi3y w Warszawie z 14 na 15 stycznia 1863 r. niespodziewany pobór do wojska. Pobór na prowincji mia3 sie odbya wkrótce potem. Powszechny pobór przekreoli3by plany Komitetu Centralnego, jako ?e dotyczy3 m3odzie?y, która mia3a wejoa w szeregi powstanczej armii. Uprzedzaj1c termin poboru na prowincji, Komitet Centralny wyznaczy3 pocz1tek powstania na 22 stycznia. Mia3 on polegaa na ataku skoncentrowanych w lasach oddzia3ów partyzanckich na rosyjskie garnizony wojskowe w miastach i miasteczkach. 22 stycznia 1863 r. Komitet Centralny og3osi3 manifest proklamuj1cy powstanie Tymczasowego Rz1du Narodowego i wezwa3 mieszkanców Polski, Litwy i Rusi na "bój z nikczemnym rz1dem najezdniczym". Manifest g3osi3, ?e wszelkie grunty u?ytkowane przez ch3opów przechodz1 na ich w3asnooa, a bezrolnym obiecywa3 za udzia3 w powsta- Spo3eczenstwo Królestwa Polskiego li/ niu po trzy morgi ziemi z dóbr narodowych. Odszkodowanie za uw3aszczenie mia3 wyp3acia ziemianom skarb narodowy. Przewidziany planem atak na miasta i garnizony rosyjskie nie powiód3 sie i powstanie przekszta3ci3o sie w dzia3ania partyzanckie, które w warunkach zimowych nie rokowa3y widoków powodzenia. Przez oddzia3y powstancze przewine3o sie zapewne oko3o 200 tys. ochotników, ale liczba aktywnych ?o3nierzy bior1cych jednoczeonie udzia3 w akcji nie przekracza3a trzydziestu kilku tysiecy. Rosjanie stopniowo doprowadzili swój kontyngent wojsk do 340 tys. ludzi, uzyskuj1c stosunek 10 : l, co dawa3o im ca3kowit1 przewage. Pacyfikacja wsi by3a szczególnie brutalna w Królestwie w guberni suwalskiej, a na Litwie - w kowienskiej, wilenskiej i grodzienskiej. Na obszarach wcielonych do cesarstwa, poza Litw1, ruch partyzancki by3 znikomy, natomiast represje na. Bia3orusi i Ukrainie, zw3aszcza wobec szlachty, ostre. Z Galicji i zaboru pruskiego przyby3o kilka tysiecy ochotników. Pocz1tkowo Prusy, a nastepnie Austria okaza3y pe3n1 solidarnooa z Rosj1. 2 marca 1864 r. Aleksander II wyda3 ukaz o uw3aszczeniu ch3opów w Królestwie Polskim. Zahamowa3o to umiarkowane poparcie wsi dla powstania. Za koniec powstania przyjmuje sie najczeociej aresztowanie w Warszawie 11 kwietnia 1864 r. dyktatora Romualda Traugutta. Ostatnie dzia3ania bojowe prowadzi3 oddzia3 ksiedza Stanis3awa Brzóski na Podlasiu, gdzie akcja partyzancka trwa3a a? do póYnej jesieni 1864 r. Nieudane powstanie przekreoli3o na prawie pó3 wieku zarówno ugodowy program Wielopolskiego, jak i insurekcyjny obozu niepodleg3oociowego. 5.2 Spo3eczenstwo Królestwa Polskiego W Królestwie Polskim nie dokonano spisu ludnooci (pierwszy pe3ny w 1897 r.), st1d dla opisywanego okresu musimy pos3ugiwaa sie szacunkami. By3y one opierane na spisach lokalnych, ksiegach metrykalnych i opisach statystyczno-ekonomicznych dokonywanych przez ówczesnych uczonych, które wykorzystywano równie? w badaniach demograficznych prowadzonych po II wojnie owiatowej. W 1819 r. liczba ludnooci Królestwa wynosia mia3a 4,1 min, w 1825 r. - 4,3 min, w 1844 r. - 4,8 min i w 1868 r. - 5,7 min. Liczba ludnooci na l km2 wzrasta3a w omawianym okresie od 27,2 osób w 1819 r. do 45 osób w 1868 r. W latach 1830-1870 oredni roczny wskaYnik przyrostu naturalnego przekracza3 w zasadzie 10%o rocznie, co wynika3o z utrzymania wysokiej stopy urodzen (powy?ej 40%o) i zmniejszania sie stopy zgonów (ponad 30%o). Ten wynikaj1cy z poprawy wy?ywienia i ochrony sanitarnej wysoki przyrost naturalny wskazuje na to, ?e w omawianym okresie mo?emy mówia o przechodzeniu do tzw. drugiej fazy demograficznej, która jest te? nazywana rewolucj1 demograficzn1. U?yliomy celowo sformu3owania "przechodzenie" dlatego, ?e nie opanowano jeszcze klesk g3odu i epidemii, które nadal stanowi3y wstrz1sy demograficzne. G3ód na prze3omie 1847/1848 r. przyniós3 w Królestwie ujemny przyrost naturalny (-6%o), w Europie zao przyczyni3 sie do wybuchu rewolucji (Francja, Niemcy, Austro-Wegry) i spowodowa3 wyludnienie Irlandii. Namiestnik Królestwa Polskiego zakaza3 wywozu artyku3ów ?ywnoociowych, co mia3o na celu z3agodzenie kleski 118 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych g3odu. Z kolei w latach 1854-1856 dotarta na ziemie polskie epidemia cholery, która spowodowa3a wzrost stopy zgonów do blisko 48%o, co przynios3o ujemny przyrost naturalny (-8%o). Mo?na powiedziea, ?e byta to ostatnia z wielkich epidemii do czasu I wojny owiatowej. W latach 1827-1858 udzia3 ludnooci miejskiej uleg3 niewielkiemu zwiekszeniu -z 21,5% do 24,2%. Oprócz Warszawy, która liczy3a w koncu lat szeoadziesi1tych ponad 276 tyo. mieszkanców, i Lodzi (oko3o 50 tyo.), powy?ej 10 tyo. mieszkanców mia3y: Augustów (11 tyo.), Kalisz (15 tyo.). Kielce (10 tyo.), Lublin (29 tyo.). Lom?a (14 tyo.), Piotrków (17 tyo.), P3ock (20 tyo.). Radom (11 tyo.), Suwa3ki (20 tyo.), W3oc3awek (12 tyo.), Zgierz (12 tyo.). Pozosta3e miasta rzadko przekracza3y 3 tyo. ludnooci2. Podobnie jak w okresach poprzednich, najliczniejsz1 warstw1 spo3eczn1 byli ch3opi, stanowi1cy oko3o 70% ludnooci. Z uwagi na ekonomike gospodarstwa folwarcznego dzielili sie oni na dwie grupy: najliczniejsi byli drobni gospodarze prowadz1cy gospodarstwa do 4 ha i mniej liczni kmiecie maj1cy pe3ne gospodarstwa 3anowe 16-17 ha. W zachodnich regionach Królestwa Polskiego od lat czterdziestych powa?na grupa gospodarstw przenoszona by3a na czynsz, na który zamieniano panszczyzne. Sytuacja czyn-szowników kaliskich by3a bez porównania lepsza ni? ch3opów panszczyYnianych. Blisko 20% ludnooci wiejskiej nie posiada3o ziemi (komornicy, wyrobnicy, robotnicy sezonowi itp.). Grupa ta powiekszy3a sie po rugach, co by3o zwi1zane z tworzeniem folwarków parobczanskich. Masowe rugi wyst1pi3y w latach trzydziestych i czterdziestych XIX w. Nie stosowano ich w dobrach narodowych. W 1846 r. wydano ukaz zakazuj1cy rugów ch3opów z gospodarstw o areale wiekszym ni? trzy morgi (l morga = = 0,56 ha). Ocenia sie, ?e w latach 1807-1863 w wyniku rugów grunty ch3opskie zmniejszy3y sie o oko3o 16% ziemi, która przesz3a do gospodarstw folwarcznych. W przededniu uw3aszczenia ludnooa bezrolna na wsi wed3ug szacunków liczya mia3a oko3o 1,5 min osób, z czego powa?na czeoa przypada3a na robotników folwarcznych sta3ych i sezonowych. W Królestwie Polskim utrzymano ustrój stanowy, a stan szlachecki w 1827 r. liczy3 oko3o 7,5% ogó3u ludnooci, przy czym najliczniej wystepowa3 w województwie p3ockim (16,6%), augustowskim (13,5%) i podlaskim (12,7%). Po powstaniu listopadowym powo3ana zosta3a w 1836 r. Heroldia Królestwa Polskiego, która wprowadzi3a ksiegi szlachectwa Królestwa Polskiego. By korzystaa z przywilejów stanowych, trzeba by3o udowodnia na podstawie dokumentów pochodzenie szlacheckie. Drobna szlachta (zagrodowa, zaociankowa), która nie mia3a czesto dokumentów b1dY pieniedzy na kosztowne za3atwienie tego typu spraw, traci3a swe dotychczasowe przywileje, np. zwolnienie z poboru do wojska rosyjskiego. Natomiast osoby majetne i dobrze notowane w otoczeniu Paskiewicza mog3y kupia szlachectwo, a nawet tytu3y baronów. W wyniku dzia3alnooci Heroldii potwierdzono szlachectwo 52 tyo. osób, a liczebnooa stanu szlacheckiego w Królestwie spad3a do 1,1% ludnooci i odpowiada3a w zasadzie warstwie ziemianskiej. W ramach integracji Królestwa z Cesarstwem po powstaniu styczniowym uprawnienia Heroldii przeje3y odpowiednie urzedy w Petersburgu. W pierwszej po3owie XIX w. nast1pi3y zmiany w strukturze ludnooci miejskiej. Mieszczanstwo chrzeocijanskie uzyska3o pe3ne prawa obywatelskie, 31cznie z wyborem pos3ów do Sejmu w okresie autonomii. W miastach pojawiaa sie zacze3o wiecej inteligencji, tj. g3ównie przedstawicieli wolnych zawodów, administracji i s1downictwa, wywodz1cych sie przede wszystkim ze szlachty. Najwieksz1 role ekonomiczn1, zw3aszcza 2 A. Jelonek, Liczba ludnooci miast i osiedli w Polsce w latach 1810-1955, Warszawa 1956, s. 24-50. Spo3eczenstwo Królestwa Polskiego 119 w du?ych miastach (Warszawa, LódY, Kalisz), odgrywa3a bur?uazja. Nale?a3y do niej rodziny bankierskie, kupieckie, w3aociciele manufaktur i fabryk. O ile w okresie wojen napoleonskich najwieksze interesy robiono na zaopatrywaniu armii - czy to polskiej, czy francuskiej, czy rosyjskiej (fortuna Szmula Zbytkowera - najbogatszego cz3owieka na Pradze - wyros3a na takich w3aonie dostawach), o tyle w czasie pokoju najwieksze kapita3y powstawa3y na styku dzia3alnooci panstwowej i prywatnej (dzier?awy monopoli panstwowych, zak3adów przemys3owych, a nawet ca3ych ga3ezi przemys3u). Wymienia tu trzeba nazwiska Piotra Steinkellera, Samuela Antoniego Fraenkela, Leopolda Kronenberga czy Maurycego Koniara. Rzadko spotkaa mo?na by3o woród bur?uazji przedstawicieli szlachty, choa np. Henryk Lubienski by3 typowym finansist1, który swoje wysokie stanowisko w Banku Polskim 31czy3 z ca3kiem prywatnymi interesami. Ludnooa ?ydowska, coraz liczniejsza w miastach, nadal by3a pozbawiona praw obywatelskich i politycznych. Aby je nabya, bogatsi mieszczanie wyznania moj?eszowego przechodzili na jedno z wyznan chrzeocijanskich, najczeociej na protestantyzm, choa Ko-niar - przyby3y z Teodozji na Krymie - wybra3 prawos3awie. Niektórzy z neofitów zabiegali o nobilitacje, nabywali dobra ziemskie i wchodzili do wy?szych warstw spo3eczenstwa polskiego. W historiografii proces ich pe3nej polonizacji okreolany bywa jako asymilacja. Wiekszooa ludnooci ?ydowskiej, odrebna religijnie i kulturowo, u?ywaj1ca jezyka jidysz i czesto nie znaj1ca polskiego, zacze3a sie przekszta3caa w mniejszooa narodow1. Pe3ne równouprawnienie —ydów nast1pi3o dopiero w przededniu powstania styczniowego z inicjatywy Wielopolskiego. "Najm3odsz1" grup1 spo3eczn1, w zasadzie rodz1c1 sie w tej epoce, byli robotnicy fabryczni. W przemyole i górnictwie Królestwa Polskiego w latach 1815-1864 rozró?niamy trzy kategorie robotników: wolnonajemnych, górników przysieg3ych i panszczyYnianych ch3opów wykonuj1cych prace pomocnicze w zak3adach nale?1cych do w3aocicieli ziemskich i panstwa. Wykwalifikowani robotnicy wolnonajemni w pierwszym okresie rekrutowali sie z rzemieolników cechowych i z obcokrajowców. O zasieg zatrudniania i roli tych ostatnich toczy3y sie w historiografii spory. Niemiecki historyk gospodarczy, Gustaw Schmol-ler, szacowa3 liczbe robotników cudzoziemskich w Królestwie na 250 tys. Ró?a Luksemburg widzia3a w imigracji g3ówny czynnik rozwoju przemys3u. Wybitny historyk polski, Jan Rutkowski, oszacowa3 liczbe robotników cudzoziemskich wolnonajemnych na 35 tys. Robotnicy ci osiedlali sie g3ównie w województwie kaliskim i zachodnich obszarach województwa mazowieckiego, tj. przysz3ym okregu 3ódzkim, gdzie stwarzano im dogodne warunki osadnictwa (darmowe dzia3ki na budowe domostw, zwolnienie od s3u?by wojskowej, zwolnienia podatkowe itp.). W Zag3ebiu Staropolskim i przysz3ym Zag3ebiu D1browskim pocz1tek klasy robotniczej stanowi3 Korpus Górniczy. W 1817 r. wydano ustawe o Korpusie Górniczym przyznaj1c1 wiele przywilejów górnikom przysieg3ym: zwolnienie od podatku, s3u?by wojskowej, organizacja kasy brackiej, emerytura, owieta górnicze i mundur górniczy. By3y to zal1?ki ustawodawstwa robotniczego, które jednak wówczas obejmowa3o nieliczn1 grupe ludzi. Poborowy, którego czeka3o wojsko, móg3 sie uchronia od s3u?by, wstepuj1c do korpusu. Wstepowali don me?czyYni w wieku od 18 do 24 lat, czesto nie posiadaj1cy ziemi b1dY oczekuj1cy na spadek po rodzicach na wsi. Do korpusu wstepowali tak?e zubo?ali przedstawiciele szlachty, którzy po odbyciu dwuletniej praktyki robotniczej mogli otrzymywaa stanowiska w aparacie nadzoru i administracji. Górnicy przysiegli, zatrudnieni w górnictwie i hutnictwie rz1dowym, mieli ograniczone mo?liwooci przenoszenia sie z miejsca na miejsce, zmiany zak3adu b1dY wyboru 120 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych stanowiska pracy. To ostatnie powodowa3o konflikty, gdy? przysieg3ego mo?na by3o odkomenderowaa do ni?ej op3acanej pracy, np. z pudlingarni, gdzie dniówka dawa3a 3-4 z3p, do prac pomocniczych, gdzie dzienny zarobek nie przekracza3 1,5 z3p. Emerytury zale?a3y od stanowiska pracy i wynosi3y od 34 do 110 ztp rocznie. Czynsze mieszkaniowe w domkach kolonii robotniczych budowanych przez panstwo nie by3y wysokie. Przy domkach znajdowa3y sie dzia3ki, gdzie mo?na by3o uprawiaa kartofle, warzywa, a byd3o wypasaa na terenach nale?1cych do kopalni b1dY huty. Administracja posiada3a szczególne uprawnienia dyscyplinarne w stosunku do górników przysieg3ych i w przypadku zaniedban w procesie produkcji robotnicy byli karani grzywn1 lub ch3ost1. "Jan Kauza za samowolne powa?enie sie puszczenia gichtoci1-gów (specjalna winda przy wielkim piecu - przyp. aut.) i wyrz1dzenie szkody tym?e, zaraz w dniu tym samym cieleonie ukarany zosta3"3. Najmniej wiemy o robotnikach - poddanych ch3opach, którzy zatrudniani byli w ramach panszczyzny przy wyrebie drzewa, transporcie surowców, a nawet wydobyciu rudy ?elaznej. Po oczynszowaniu w dobrach rz1dowych na pocz1tku lat czterdziestych zak3ady utraci3y darmow1 si3e robocz1, co mia3o pewien wp3yw na niepomyoln1 sytuacje rz1dowego przemys3u ?elaznego. 5.3 Gospodarka Królestwa Polskiego 5.3.1 Polityka gospodarcza Lubeckiego. Protekcjonizm Do protekcyjnej polityki gospodarczej zaliczya trzeba dzia3ania zmierzaj1ce do rozwoju krajowego przemys3u, uzyskania dodatniego bilansu w handlu zagranicznym oraz tworzenia warunków kredytowych dogodnych dla rozwoju gospodarczego, szczególnie przemys3u i infrastruktury. Przyczyny polityki protekcyjnej rz1du Królestwa Polskiego by3y ró?norakie. Na pierwszym miejscu mo?na postawia d1?enie do ogólnego rozwoju gospodarczego kraju. Rozbudowa przemys3u powodowa3a wzrost znaczenia panstwa wobec s1siadów, a podatki p3yn1ce do skarbu mog3y stanowia wa?ne Yród3o dochodów bud?etowych. Uwa?ano wówczas, ?e ujemny bilans handlowy, tj. wiekszy import ni? eksport, obni?a zasoby kruszcowe panstwa, co jest niekorzystne. Rozwój w3asnego przemys3u mia3 na celu zmniejszenie importu towarów przemys3owych i co za tym idzie - odp3ywu pieni1dza. W Królestwie Polskim w gre wchodzi3 jeszcze jeden aspekt zwi1zany z interesami zie-mianstwa. Wobec trudnooci zbytu produktów rolnych za granice, sz3o o stworzenie rynku krajowego dla produkcji folwarcznej. Dostrzegano go w zapotrzebowaniu przemys3u w3ókienniczego na we3ne i len, garbarskiego na skóry, rolno-spo?ywczego na zbo?a, ziemniaki i buraki cukrowe i hutniczego na wegiel drzewny. Ponadto wzrastaj1ca liczba pracuj1cej w przemyole ludnooci miejskiej stawa3a sie nabywc1 artyku3ów ?ywnoociowych. 3 N. G1siorowska, Górnicy i hutnicy w Królestwie Polskim 1864-1866, Warszawa 1957, s. 39. Gospodarka Królestwa Polskiego 121 Zastosowanie teorii ekonomicznej pozostawiaj1cej panstwu dominuj1c1 role w procesie wzrostu gospodarczego uzasadnia3 Wawrzyniec Surowiecki, wyk3adowca ekonomii i statystyki w Szkole Prawa i Administracji w Warszawie. Polityka przemys3owa. Pocz1tki polityki protekcyjnej w Królestwie stanowi3o potwierdzenie w 1816 r. przywilejów dla "cudzoziemskich przemys3owców", wydanych wczeoniej w Ksiestwie Warszawskim. W Królestwie Polskim sprawy przemys3u*! rzemios3a znajdowa3y sie w gestii Komisji Rz1dowej Spraw Wewnetrznych i Policji. Zajmowa3 sie tym Departament Przemys3u i Kunsztów kierowany przez Stanis3awa Staszica. On to rozpocz13 popieranie imigracji fabrykantów i rzemieolników do póYniejszego okregu 3ódzkiego oraz rozbudowe rz1dowego przemys3u górniczo-hutniczego w Zag3ebiu Staropolskim i nowo powstaj1cym Zag3ebiu D1browskim. Zarówno zak3ady prywatne, jak i panstwowe powstawa3y pod ochron1 protekcyjn1 panstwa. Wyra?a3o sie to w przywilejach dla imigrantów, zamówieniach rz1dowych, ulgach podatkowych itp. Polityka protekcyjna umocni3a sie, gdy przemys3 i rzemios3o zosta3y przeniesione z gestii Komisji Rz1dowej Spraw Wewnetrznych i Policji do kierowanej przez Lubec-kiego Komisji Rz1dowej Przychodów i Skarbu. Ze skarbu panstwa przeznaczano orodki na propagande imigracji i op3acanie agentów wysy3anych w tym celu za granice. Na pocz1tku lat dwudziestych zas3ugi dla rozwoju przemys3u w3ókienniczego i narodzin przysz3ego okregu 3ódzkiego po3o?y3 przewodnicz1cy Komisji Województwa Mazowieckiego Rajmund Rembielinski. Rz1d nie poprzestawa3 na pomocy dla prywatnego przemys3u, lecz tak?e budowa3 w3asne zak3ady, g3ównie zreszt1 w górnictwie i hutnictwie. Na tym polu zas3u?y3 sie Stanis3aw Staszic, który przygotowa3 program rozbudowy kompleksu górniczo-hutniczego nad rzek1 Kamienn1 (1817). Projekt Staszica rozwija3 nastepnie Lubecki. Do 1827 r. skarb przeznaczy3 z bud?etu na inwestycje górnicze i hutnicze 2,7 min z3p. W 1828 r. inwestycje te przej13 Bank Polski, który w ci1gu pierwszych pieciu lat wydatkowa3 na ten cel 6,5 min z3p. Niektóre ówczesne zak3ady nad Kamienn1, jak Brody, Nietulisko i Micha3ów, upad3y, lecz zak3ady starachowickie oraz huta w Ostrowcu Owietokrzyskim istniej1 do dzio. Tworzenie sektora panstwowego w przemyole nazywano wówczas etatyzmem od francuskiego s3owa l'etat - panstwo. Polityka celna. Pocz1tkowo w Królestwie stosowano liberaln1 polityke w handlu zagranicznym. Bilans handlowy w 1820 i 1821 r. by3 wysoce ujemny, saldo wyrównywano za pomoc1 zasobów kruszcowych, co Aleksander I uzna3 za niepo?1dane. Dokona3 on zmiany na stanowisku ministra skarbu, który to resort traktowano wówczas jako kieruj1cy gospodark1. Na mocy dekretu z 19 lipca 1821 r. powo3ano ksiecia Ksawerego Druckiego-Lubeckiego na stanowisko ministra skarbu. Ju? w paYdzierniku 1822 r. og3osi3 on protekcyjn1 taryfe celn1 obowi1zuj1c1 od l stycznia 1823 r. Taryfa ta nie dotyczy3a stosunków handlowych polsko-rosyjskich. Najwy?sze c3a wwozowe od 50 do 100% wartooci towaru na3o?ono na przedmioty zbytku oraz towary wytwarzane w kraju. Wyroby w kraju nie wytwarzane, a niezbedne dla gospodarki ob3o?ono niskim c3em od l do 6% ad yalorem. Taryfa wywo3a3a wojne celn1 polsko-prusk1, polegaj1c1 na wzajemnym podwy?szaniu ce3, zakonczon1 podpisaniem 11 marca 1825 r. konwencji, która by3a sukcesem rz1du polskiego. Niemniej Prusy utrudnia3y tranzyt zbo?a polskiego do Gdanska. Aby omin1a komory pruskie podjeto budowe Kana3u Augustowskiego. 122 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych Polityka podatkowa i kredytowa. System podatkowy Królestwa byt wzorowany na systemie pruskim. Istotne znaczenie mia3o przywrócenie b1dY wprowadzenie monopoli skarbowych: solnego, tytoniowego i spirytusowego, które pod ?elazn1 rek1 ministra skarbu Druckiego-Lubeckiego dostarcza3y wiecej ni? 30% dochodów bud?etowych. Bud?ety roczne, tak jak w Ksiestwie, mia3y charakter administracyjny, tj. nie by3y uchwalane przez Sejm, tylko ustalane przez rz1d. Opinii Sejmu zasiegano w przypadku wprowadzania nowych podatków. Do po3owy lat dwudziestych wystepowa3y sta3e deficyty bud?etowe. Do równowagi bud?etowej, a nawet pewnej nadwy?ki dochodów nad wydatkami doprowadzi3 dopiero po kilku latach swego administrowania Lubecki. Deficyty pokrywa3 cesarz udzielaj1c dotacji. Szczególnie k3opotliwa dla skarbu Królestwa by3a sprawa tzw. sum bajonskich. By3y to wierzytelnooci pruskich towarzystw kredytowych. Powsta3y na pocz1tku XIX w., gdy ziemianie w tzw. Prusach Po3udniowych zaci1gali nisko oprocentowane kredyty na hipoteke swych dóbr. Wydawa3o sie, ?e upadek Prus w 1807 r. przekreoli3 te d3ugi. Tymczasem zosta3y one przejete przez Napoleona i w 1808 r. odsprzedane rz1dowi Ksiestwa Warszawskiego. Sprawe te wynegocjowano w Bayonne i st1d ich nazwa. Sp3ate sum bajonskich przez szlachte rozwi1za3 dopiero Lubecki, oci1gaj1c brutalnie zaleg3e zobowi1zania od d3u?ników, niekiedy przy u?yciu tzw. egzekucji wojskowej. Polega3o to na kierowaniu do posiad3ooci d3u?ników ?o3nierzy na mieszkanie i wy?ywienie, którzy stacjonowali tak d3ugo, póki d3u?nik nie wp3aci3 nale?nooci. W 1825 r. powsta3o Towarzystwo Kredytowe Ziemskie jako instytucja, która mia3a u3atwia odd3u?enie dóbr szlacheckich przez udzielanie dogodnych kredytów. W 1828 r. z inicjatywy ministra Lubeckiego powo3ano Bank Polski jako panstwowy bank emisyjny. Wypuszcza3 on banknoty w pe3ni wymienialne na pieni1dz kruszcowy wed3ug wartooci nominalnej. Pokrycie kruszcowe stanowi3o ponad 30% wartooci emisji banknotów. Bank Polski sta3 sie tak?e Yród3em kredytu inwestycyjnego, z którego korzysta3y g3ównie instytucje rz1dowe, oraz kredytu krótkoterminowego dla przemys3u i handlu. 5.3.2 Rolnictwo Kluczowa dla pomyolnooci kraju by3a sytuacja rolnictwa. W Ksiestwie Warszawskim rolnictwo zosta3o powa?nie zniszczone przez przemarsze wojsk, kontrybucje, pobory rekruta itp. WyraYne olady tych zniszczen wystepuj1 do pocz1tków lat dwudziestych. Ubóstwo gospodarstw ch3opskich powodowa3o niewydolnooa folwarków szlacheckich. By3y to zjawiska podobne do wystepuj1cych w drugiej po3owie XVII w. Orednie plony w Królestwie w analizowanym okresie w zasadzie utrzyma3y sie na tym samym poziomie, wynosz1c w kwintalach z hektara w 1822 i 1850 r. odpowiedno: dla ?yta 4,2 i 4,3; pszenicy 6,1 i 7,3; owsa 2,8 i 3,6. Zbiory czterech zbó? (?yto, pszenica, jeczmien, owies) wynosi3y w po3owie wieku oko3o l min ton, ziemniaków oko3o 500 tys. ton. Polityka protekcyjna krajów zachodnich, g3ównie Anglii, która by3a do konca XVIII w. najpowa?niejszym importerem polskiego zbo?a (do czasów wojen napoleonskich 34% importu zbo?owego Anglii pochodzi3o z Gdanska), utrudnia3a wywóz produktów rolniczych z Królestwa. Anglia wprowadzi3a w 1814 r. wysokie c3a wwozowe, a przywóz zbó? by3 dozwolony jedynie wtedy, kiedy cena krajowa nie spada3a po- Gospodarka Królestwa Polskiego 123 ni?ej 82 szylingów za quarter. Zmniejszenie importu przez Anglie doprowadzi3o do spadku cen w portach ba3tyckich. Prawa zbo?owe w Anglii mia3y na celu wyrównanie ró?nicy miedzy darmow1 robocizn1 w Europie Wschodniej a p3atn1 robocizn1 w krajach zachodnich w okresie, gdy stosowana tam intensywna forma uprawy poch3ania3a kapita3y, a nie przynosi3a jeszcze odpowiednich rezultatów w postaci wzrostu plonów z hektara. Tak?e wojna celna Królestwa z Prusami i podwy?szenie ce3 tranzytowych w 1824 r. utrudni3y wywóz. W latach 1817-1820 przecietny roczny wywóz zbó? (pszenica i ?yto) z Królestwa wynosi3 58 tys. ton, a w latach 1821-1824 36 tys. ton. Eksport na pocz1tku lat dwudziestych stanowi3 jedynie 6% produkcji. Spadek eksportu wp3yn13 na obni?enie cen zbó? na rynku wewnetrznym (orednie ceny w Warszawie spad3y w tym czasie o 50%). Ceny zbó? w Królestwie by3y szczególnie niskie w latach 1821-1825 i 1836-1840. Kszta3towa3y sie one pod wp3ywem ruchu cen na rynku angielskim. Aby móc z zyskiem sprzedawaa zbo?e w Anglii, trzeba by3o powa?nie obni?ya koszty produkcji. Wydawaa by sie mog3o, ?e w kraju panszczyYnianym, gdzie si3a robocza by3a darmowa, koszty produkcji powinny bya ni?sze ni? na Zachodzie. Tak jednak nie by3o. Sita robocza nie by3a jedynym czynnikiem decyduj1cym o kosztach produkcji zbo?a. W gre wchodzi3y jeszcze wyniszczenia wojenne gospodarki ch3opskiej, niska wydajnooa pracy, wzrastaj1cy opór ch3opstwa, prymitywna uprawa i równie prymitywne narzedzia rolnicze. Folwark móg3 czerpaa bezp3atn1 si3e robocz1 ze wsi wówczas, gdy gospodarstwa ch3opskie by3y zdolne do dostarczania robocizny i sprze?aju. Wyniszczenie ich powodowa3o, ?e nie mia3y one inwentarza i narzedzi, zbo?a na zasiewy, a czesto i minimum orodków ?ywnoociowych. W takiej sytuacji, aby uzyskaa robocizne, w3aociciel folwarku musia3 chc1c nie chc1c doinwestowaa gospodarstwo ch3opskie. Poch3ania3o to orodki finansowe i owa darmowa robocizna faktycznie darmowa nie by3a. Ch3op, dla którego panszczyzna by3a najwiekszym cie?arem, Yle od?ywiany, pracowa3 ma3o wydajnie. Trzeba by3o ca3ego aparatu przymusu: karbowych, rz1dców, dozorców, aby sk3onia go do pracy. Ów aparat kosztowa3 niema3o, obci1?aj1c koszty produkcji. W3aociciele folwarków próbowali zaradzia temu, wprowadzaj1c system normowania pracy panszczyYnianej (np. odrobieniem dniówki panszczyYnianej by3o zaoranie jednej morgi), nie mieli jednak wystarczaj1cych orodków do egzekwowania owych norm, gdy? od 1807 r. zale?nooa prawna ch3opa od pana zosta3a powa?nie ograniczona. W przypadku gdy szlachcic byt jednoczeonie wójtem, mia3 prawo za drobne wykroczenia wymierzaa kary, które nie mog3y jednak zast1pia dawnej zale?nooci osobistej. Ponadto istnia3a jeszcze mo?liwooa odwo3ania sie ch3opa do s1dów panstwowych. Na wsi pojawiali sie wówczas ludzie piomienni, obeznani z prawem, którzy uwolnili sie od' poczucia wiecznego strachu przed dziedzicem. Byli to tzw. burzyciele w3oocian wystepuj1cy jako rzecznicy interesów ch3opskich: "Wszyscy przywódcy i burzyciele w3oocian daj1 sie sprowadzia do trzech zasadniczych typów. Pierwszy typ najciekawszy to typ krn1brnego ch3opa wysuwaj1cego sie samorzutnie z masy w3oocianskiej na czo3o gromady, formu3uj1cego potrzeby i ?1dania jej wobec w3adz i dziedzica. Drugi, to typ doradcy w3oocian, pisz1cego im podania i skargi, informuj1cego ich o subtelnoociach przepisów prawnych w materii w3oocianskiej i gruntowej; wskutek niedostepnooci i obcooci palestry oficjalnej, zwi1zanej pochodzeniem, uczuciem i interesami ze szlacht1 folwarczn1, w3oocianie byli skazani na pomoc doradców i obronców drugiego rzedu, nauczycieli, szynkarzy, by3ych oficjalistów dworskich [...]. Trzeci typ najrzadszy - to emisariusze 124 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych Towarzystwa Demokratycznego lub miejscowi sympatycy jego ideologii. W okresie do 1846 r. wystepowa3 najczeociej typ doradcy w3oocian - pisarza skarg. Po roku 1846, na tle masowych poruszen i oporów w3oocianskich, powsta3 i upowszechni3 sie typ samodzielnego prowodyra, przywódcy-ch3opa"4. Powsta3a paradoksalna sytuacja. Szlachta utrzyma3a swoje przywileje ekonomiczne, ale pozbawiona by3a orodków, za pomoc1 których mo?na by3oby je w pe3ni egzekwowaa. Wszystkie te czynniki spowodowa3y kryzys systemu folwarczno-panszczyYnianego w Królestwie Polskim. Wyjocia z kryzysu by3y dwa: przez kapitalizacje folwarków b1dY przez oczynszowa-nie, jako ?e wówczas nikt jeszcze powa?nie nie myola3 o uw3aszczeniu ch3opów. Proces kapitalizacji folwarków - tworzenie tzw. folwarków parobczanskich - wyst1pi3 g3ównie w zachodnich województwach Królestwa Polskiego. Niektórym w3aocicielom ziemi op3aca3o sie rugowaa ch3opów z u?ytkowanych przez nich gruntów, a nastepnie zatrudniaa ich jako fornali. Wymaga3o to nak3adów inwestycyjnych w postaci budowy stajni dla koni roboczych, obór, zakupu narzedzi rolniczych, koni, wozów itp. Gotówka potrzebna te? by3a na op3acenie robocizny. Na droge kapitalistyczn1 mog3y przejoa te folwarki, które otrzymywa3y kredyty z Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego b1dY takie, które mog3y czerpaa orodki np. ze sprzeda?y lasów. Tworzenie folwarków "parobczanskich" (nie korzystaj1cych z panszczyzny) wymaga3o melioracji i scalania gruntów, tzw. komasacji, w celu likwidacji szachownicy pól. Zaczeto stosowaa p3odozmian, rozszerzaa uprawe roolin okopowych, buraków cukrowych oraz rozwinieto hodowle owiec cienkorunnych, których we3na stanowi3a surowiec dla manufaktur w3ókienniczych. W folwarkach zaczeto u?ywaa nowoczesnego jak na owe czasy ?elaznego p3uga typu angielskiego, a tak?e pierwszych kosiarek i m3ockarni. Maszyny te wytwarza3 w Warszawie zak3ad braci Evans, a nastepnie Stanis3awa Lilpo-pa. Wszystkie te inwestycje wymaga3y powa?nych orodków pienie?nych. W wyniku rugów stosowanych przy przechodzeniu od folwarku panszczyYnianego do parobczanskiego powsta3a blisko milionowa grupa bezrolnej ludnooci wiejskiej, która z trudem zdobywa3a orodki do ?ycia. Ten proletariat wiejski (tzw. bandosi) z pó3nocnej Ma3opolski i Mazowsza poszukiwa3 pracy sezonowej w folwarkach zachodnich województw Królestwa, Wielkopolski i Pomorza. Warto tu wspomniea, ?e sytuacja materialna sta3ej s3u?by folwarcznej, a zw3aszcza wykwalifikowanych rzemieolników dworskich, by3a zdecydowanie lepsza ni? bandosów. Niemniej, zarobione przez nich pieni1dze czesto pozwala3y rodzinom na prze?ycie zimy. Oczynszowanie ch3opów w Królestwie Polskim rozpoczeto w latach dwudziestych w dobrach narodowych. Zbyt wysokie czynsze spowodowa3y, ?e eksperyment sie nie powiód3 i folwarki dóbr narodowych wypuszczano w prywatn1 dzier?awe. W latach czterdziestych ponownie oczynszowano dobra panstwowe - donacje i majoraty - oraz zaczeto wprowadzaa oczynszowanie w dobrach nale?1cych do arystokracji, np. w ordynacji zamojskiej, oraz w dobrach szlacheckich, g3ównie w województwie kaliskim. W po3owie XIX w. w zachodnich regionach Królestwa rzadko ju? mo?na by3o spotkaa panszczyzne. Czynszownicy kaliscy i 3owiccy dooa szybko przestawili sie na nowy typ gospodarowania, a warunki ich bytu uleg3y znacznej poprawie. Propagowaniem oczynszowania zaje3o sie Towarzystwo Rolnicze utworzone w Warszawie w 1857 r. W Towarzystwie g3ówn1 role odgrywa3 Andrzej Zamoyski. Towarzystwo rozwija3o swoje idee w Rocznikach gospodarstwa krajowego, organizowa3o krajowe wystawy rolnicze, propagowa3o nowoczesne formy uprawy roli i hodowli, nauki rol- 4 H. Grynwaser, Przywódcy i "burzyciele" w3oocian. Pisma, t. II, Wroc3aw 1951, s. 213-214. Gospodarka Królestwa Polskiego 125 nicze, kszta3ci3o za granic1 m3odzie? itp. Program rozwi1zania kwestii agrarnej przyje3o w 1861 r. Postulowano w nim zamiane panszczyzny na czynsze p3acone przez kilkadziesi1t lat, po czym grunty przesz3yby w pe3ne posiadanie ch3opów. Zak3adano tak?e likwidacje serwitutów (serwitutami nazywano uprawnienia ch3opów do korzystania z dworskich pastwisk i lasów oparte na zwyczajach lub dokumentach; likwidacja serwitutów polegaa mia3a na potraktowaniu tych obszarów jako jednoznacznej prywatnej w3asnooci folwarku). Jak z tego wynika, program Towarzystwa zmierza3 do stopniowego uw3aszczenia za pe3nym odszkodowaniem, które uzyskaliby ziemianie. Na skutek przyczyn politycznych w kwietniu 1861 r. Towarzystwo Rolnicze zosta3o rozwi1zane z inicjatywy Aleksandra Wielopolskiego, który jednak przej13 program Towarzystwa w kwestii agrarnej. W maju 1861 r. w3adze zamieni3y panszczyzne na pienie?ny okup, co by3o o tyle konieczne, ?e ch3opi od czasu zniesienia panszczyzny w Rosji (1861) przestali na ni1 wychodzia. W styczniu 1863 r. Rz1d Narodowy og3osi3 powszechne uw3aszczenie za odszkodowaniem dla szlachty ze skarbu panstwa. W3adze powstancze obieca3y nadzia3 trzech mórg dla bezrolnych ch3opów uczestnicz1cych w powstaniu. W marcu 1864 r. og3oszono ukaz Aleksandra II o uw3aszczeniu w Królestwie Polskim. Zgodnie z ukazem ch3op otrzyma3 na w3asnooa te ziemie, na której dotychczas gospodarowa3. Uw3aszczenie obje3o tak?e czeoa s3u?by dworskiej i bezrolnych mieszkanców wsi, którzy dotychczas uprawiali kawa3ek ziemi jako wynagrodzenie za prace na folwarku. Pozosta3ym bezrolnym obiecywano jedynie przydzielia ziemie z pustek, z dóbr rz1dowych i poduchownych. Reforma dotyczy3a 695 tys. gospodarstw o 31cznym obszarze 4,9 min ha. Bezrolnym nadzielono 1,1 min ha ziemi, któr1 do 1873 r. otrzyma3a oko3o 1/3 uprawnionych. Grunty folwarczne zajmowa3y nadal blisko 50% ziemi Królestwa Polskiego. Nie rozwi1zano ostatecznie sprawy serwitutów - w3aociciele dóbr zatrzymali lasy i pastwiska, a ch3opi zachowali prawa serwitutowe, z których korzystali uprzednio. Stanowi3o to przedmiot sta3ych sporów wsi i dworu, znakomicie przedstawionych przez Reymonta w Chlapach. Ch3opi nie p3acili szlachcie za ziemie, natomiast zostali obci1?eni podatkiem "wieczystym" gruntowym, opartym od 1868 r. na nowej klasyfikacji gruntów. Wed3ug szacunków w3adze oci1gne3y z tego tytu3u 110 min rubli. Odszkodowanie (w postaci "listów likwidacyjnych") za utracone korzyoci w3aocicielom ziemi mia3 wyp3acia skarb panstwa. Skonczy3o sie na 64 min rubli. Ró?nice w wysokooci prawie 46 min rubli jako czysty dochód przej13 skarb rosyjski. 5.3.3 Przemys3 Polityka protekcyjna w Królestwie Polskim przynios3a sukcesy, zw3aszcza w rozwoju górnictwa i hutnictwa oraz przemys3u w3ókienniczego. Zwi1zane to by3o z dzia3alnooci1 Staszica i Druckiego-Lubeckiego. W 1816 r. Staszic zosta3 dyrektorem generalnym "przemys3u i kunsztów" w Komisji Rz1dowej Spraw Wewnetrznych. W owym roku stan rz1dowego hutnictwa ?elaza przedstawia3 sie ?a3oonie. Dzia3a3y tylko 3 wielkie piece, 15 fryszerek oraz pewna liczba kuYnic. Dzia3alnooa inwestycyjna Staszica sz3a w dwóch kierunkach: modernizacji hut ju? istniej1cych oraz budowy nowych. Zmodernizowano wielkie piece i zak3ady ?elazne w Zag3ebiu Staropolskim, zaopatruj1c je w nowoczesne 126 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych na ow1 epoke miechy i mechanizm podnoonikowy. Po raz pierwszy zastosowano nagrzewnice dmuchu, gdzie uzyskiwano temperature powietrza 125°C. Gdy Staszic w 1824 r. ustepowa3 ze stanowiska, produkcja surówki ?elaznej w porównaniu z 1816 r. wzros3a z 800 do 2860 ton, a ?elaza kutego z 430 do oko3o 1400 ton. Produkcja ta pochodzi3a z 9 wielkich pieców, 32 fryszerek i wielu urz1dzen pomocniczych do odlewania ?elaza. Drugim kierunkiem dzia3alnooci Staszica by3y projekty inwestycji w przemyole ?elaznym opracowane w 1817 r. Przewidywa3y one budowe wielkiego kombinatu hutniczego na rzece Kamiennej w Zag3ebiu Staropolskim, sk3adaj1cego sie z kilku zak3adów zlokalizowanych miedzy Bzinem a Ostrowcem Owietokrzyskim. Zak3ady ulokowane w górnym biegu rzeki mia3y dostarczaa surowców i pó3fabrykatów zak3adom po3o?onym ni?ej. Wzd3u? Kamiennej rozpoczeto budowe kana3u, który mia3 pe3nia funkcje Yród3a energii i orodka transportu. Role g3ównego oorodka produkcyjnego wyznaczy3 Staszic Starachowicom. Po ust1pieniu Staszica ze stanowiska w 1824 r. i przeniesieniu Dyrekcji Przemys3u i Kunsztów do Komisji Rz1dowej Przychodów i Skarbów kontynuacj1 jego inicjatyw zaj13 sie Lubecki. Rozszerzy3 jego program inwestycyjny. W rejonie rzeki Kamiennej, Bobrzy i Czarnej mia3o powstaa 14 nowych wielkich pieców, 50 fryszerek i 10 walcowni. Program zak3ada3 roczn1 produkcje 30 tys. ton surówki ?elaza. Gigantycznie zapowiada3y sie prace nad ujeciami wody, budow1 kana3ów itp. Projektowane kana3y przy rzece Kamiennej mia3y miea 31czn1 d3ugooa oko3o 30 km. Powstanie listopadowe przerwa3o prace inwestycyjne. W styczniu 1833 r. górnictwo i hutnictwo rz1dowe zosta3y przekazane Bankowi Polskiemu. Na czele banku stali wówczas Józef Lubowidzki i hrabia Henryk Lubienski. W przeciwienstwie do dawnych koncepcji Staszica i Lubeckiego widzieli oni przysz3ooa polskiego hutnictwa nie w Zag3ebiu Staropolskim, gdzie paliwem by3 wegiel drzewny, lecz w Zag3ebiu D1browskim, gdzie wytop surówki mia3 bya oparty na pok3adach wegla kamiennego, tj. na koksie. Budowa dwóch du?ych zak3adów. Huty Henrykowskiej w Niwce i Huty Bankowej w D1browie Górniczej, rozpocze3a sie w 1833 r. Pocz1tkowo nale?a3y one do osób prywatnych, a nastepnie przesz3y w administracje i na w3asnooa banku. Inwestycja okaza3a sie nieudana, gdy? wegiel kamienny z miejscowych kopaln nie nadawa3 sie do koksowania. Wytworzona surówka zalega3a magazyny, jako ?e po uruchomieniu zak3adów sprzedano jej zaledwie 13 ton, tj. 3,1%. Zak3ady henrykowskie zamknieto w 1843 r., natomiast wielkie piece w Hucie Bankowej przystosowano do wegla drzewnego. Huta nie upad3a i po kilku dziesiecioleciach doczeka3a sie prywatyzacji. W Zag3ebiu Staropolskim uruchomiono zak3ady hutnicze projektowane przez Staszica. W Starachowicach zbudowano 3 wielkie piece, w Micha3owie 6 pieców pudlingo-wych, a w Nietulisku walcownie, w której po raz pierwszy zastosowano zamiast kota wodnego turbine. Zak3ady górniczo-hutnicze Bank Polski odda3 w dzier?awe finansiocie Koniarowi. Nadal jednak nie przynosi3y one zysków. Do czasu ich prywatyzacji w drugiej po3owie XIX w. Bank Polski straci3 na górnictwie i hutnictwie ponad 100 min z3p. Politykiem zas3u?onym dla rozwoju przemys3u w3ókienniczego by3 Rajmund Rem-bielinski, przewodnicz1cy komisji województwa mazowieckiego.-W 1825 r. LódY i Pabianice liczy3y po oko3o 1000 mieszkanców, Zdunska Wola - 2000, a Zgierz i Aleksandrów po oko3o 3000. Fakt, ?e LódY wyró?ni3a sie spooród innych osad w3ókienniczych, przypisaa nale?y temu, ?e w niej w 1824 r. Krystian F. Wendisch za3o?y3 pierwsz1 prze- Gospodarka Królestwa Polskiego i?/ dzalnie bawe3ny, a w 1828 r. nastepn1 Ludwik Geyer. Gdy w pozosta3ych osadach regionu zajmowano sie produkcj1 sukna, to w Lodzi skupiaa sie zacze3a produkcja bawe3niana. Szczególny rozwój przemys3u bawe3nianego w Lodzi nast1pi3 po wprowadzeniu przez Rosje po powstaniu listopadowym wysokich ce3 wwozowych na tkaniny we3niane. W latach 1830-1844 produkcja krajowego przemys3u bawe3nianego wzros3a szeociokrotnie, liczba zatrudnionych o 60%, a wydajnooa pracy blisko czterokrotnie. Ten postep uzyskano dzieki zastosowaniu mechanicznych przedzarek poruszanych sil1 wody {water frame). W omawianym okresie rozwine3o sie tak?e farbiarstwo i drukowanie tkanin. Produkcja tkanin we3nianych rozwija3a sie w Kaliszu, Sieradzu i Warszawie. Produkowane one by3y w du?ym stopniu na rynki rosyjskie. Wprowadzenie w 1833 r. bariery celnej przez Cesarstwo spowodowa3o kryzys przemys3u we3nianego, a produkcja sukna obni?y3a sie o 50%. Rynek wewnetrzny w owym czasie nie odgrywa3 wiekszej roli, gdy? na jednego mieszkanca zakup tkanin w Królestwie nie przekracza3 5 z3p rocznie. Produkcja manufaktur nie wypar3a jeszcze ch3opskiej produkcji domowej. Oorodkiem przemys3u lnianego by3 —yrardów, rozbudowany wokó3 wsi Guzowo, do której przeniesiono zak3ady 3niarskie z Marymontu ko3o Warszawy. Nazwe sw1 otrzyma3 od nazwiska in?yniera Philippe Girarda, za3o?yciela Zak3adów Towarzystwa Wyrobów Lnianych, nale?1cych do braci Lubienskich. Na skutek niewyp3acalnooci spó3ki zak3ady przesz3y na w3asnooa Banku Polskiego i doczeka3y sie prywatyzacji dopiero w 1857 r. Na zak3adach ?yrardowskich Bank Polski straci3 mniej wiecej 900 tys. z3p. Po wprowadzeniu w 1833 r. bariery celnej czeoa fabrykantów i tkaczy z Królestwa Polskiego, aby omin1a granice celn1, przenios3a sie do Bia3egostoku i okolicznych osad, gdzie rozpocz13 sie rozwój bia3ostockiego okregu w3ókienniczego. Trzeci1 z kolei wa?n1 ga3ezi1 przemys3u by3 przemys3 rolno-spo?ywczy. Zwi1zany on by3 w du?ej mierze z gospodarstwem folwarcznym. Dotyczy3o to zarówno m3ynów, jak i gorzelni czy cukrowni. Gorzelnie i browary folwarczne zak3adano w zwi1zku z przywilejem propinacji. By3y to niewielkie wytwórnie, pod wzgledem technicznym prymitywne, zatrudniaj1ce po kilku robotników rekrutuj1cych sie spooród s3u?by folwarcznej. Okowite pocz1tkowo pedzono ze zbo?a, ale w latach trzydziestych coraz powszechniejszym surowcem sta3y sie ziemniaki. W po3owie XIX w. w Królestwie by3o oko3o 2900 gorzelni. Mimo akcyzy miejskiej ceny wódki by3y bardzo niskie, np. cena l kg chleba wynosi3a oko3o 10 groszy, a litra okowity oko3o 43 groszy. Wódki nie konsumowano jako u?ywki, lecz jako kaloryczne uzupe3nienie ma3owartoociowego po?ywienia ludnooci ch3opskiej. Zupe3nie now1 ga3ezi1 przemys3u rolnego by3o cukrownictwo, nastawione na przetwórstwo uprawianych w folwarkach buraków cukrowych. Pierwsze cukrownie mieoci3y sie w pomieszczeniu wielkooci cha3upy wiejskiej. Dopiero w latach czterdziestych zaczeto budowaa du?e zak3ady przemys3owe. Najwiekszym oorodkiem przemys3owym Królestwa w dobie autonomicznej by3a Warszawa. Jako du?y oorodek miejski stanowi3a rynek zbytu dla miejscowych zak3adów przemys3owych. W 1815 r. liczy3a 81 tys. mieszkanców, a w 1850 r. - 164 tys. W latach dwudziestych w przemyole i rzemioole Warszawy pracowa3o 22,3 tys. osób, co stanowi3o 16% ogó3u zatrudnionych w przemyole i rzemioole Królestwa Polskiego. W Warszawie by3o wówczas 8 zak3adów wyposa?onych w maszyny parowe; pierwsza zosta3a za- 128 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych instalowana w mennicy panstwowej w 1818 r. Do najwiekszych zak3adów nale?a3y: fabryka maszyn rolniczych za3o?ona w 1818 r. na Starym Mieocie przez Anglików, Tomasza Evansa i Józefa Morrisa (zatrudnia3a oko3o 150 robotników), fabryka machin na Solcu powsta3a w 1826 r. (oko3o 100 robotników), manufaktura we3niana na rogu Gesiej i Smoczej dzia3aj1ca od 1820 r. (700 robotników), m3yn parowy na Solcu istniej1cy od 1828 r. (100 robotników), fabryka dywanów za3o?ona w 1817 r. (300 robotników), wytwórnia rekawiczek na Marymoncie (600-700 robotników i cha3upników). W przemyole w3ókienniczym zatrudniano du?o kobiet. Powstanie listopadowe przerwa3o rozwój warszawskiego przemys3u na dobre 15 lat. Odrodzi3 sie on dopiero w koncu lat czterdziestych, gdy ponownie stan zatrudnienia w du?ych zak3adach i fabrykach osi1gn13 poziom z 1826 r. U schy3ku lat czterdziestych przemys3 warszawski zatrudniaj1cy 3500 robotników wytwarza3 towary wartooci oko3o 2 min rubli, podczas gdy rzemieolnicy, których by3o kilkakrotnie wiecej, wytworzyli towary wartooci 2,6 min rubli. Wskazuje to na ró?nice w wydajnooci pracy w fabrykach i manufakturach z jednej strony, a w warsztatach rzemieolniczych - z drugiej. Wieksze zak3ady warszawskie lokowano g3ównie na Powiolu z uwagi na bliskooa rzeki, wówczas g3ównej magistrali transportowej. Po uruchomieniu Kolei Warszawsko--Wiedenskiej w 1848 r. zacze3y sie przenosia w pobli?e dworca towarowego i bocznic kolejowych. Wraz z rozwojem przemys3u 3ódzkiego zanika3o stopniowo przedzalnictwo i tkactwo warszawskie. Natomiast nadal sie rozwija3 przemys3 metalowy i spo?ywczy. Brak jest szacunków wartooci produkcji przemys3owej Królestwa do 1845 r. W roku tym oszacowano j1 na 8,4 min rubli, w 1850 r. na 11,3 min rubli i w 1864 r. na 40,5 min rubli. Wskazuje to, i? w po3owie XIX w. rozpocz13 sie proces szybkiego wzrostu produkcji fabrycznej, nazwany przez francuskiego historyka Mantoux "rewolucj1 przemys3ow1". 5.3.4 Handel Do po3owy XIX w. wewnetrzna wymiana handlowa odbywa3a sie w ramach organizacyjnych nie zmienionych od czasów przedrozbiorowych. W 1817 r. wprowadzono w zasadzie pe3n1 swobode handlu i zniesiono przywileje konfraterni kupieckich. Nadal g3ówn1 role odgrywa3y targi i jarmarki. Pewne zmiany dokona3y sie w Warszawie, gdzie ju? w 1823 r. wyznaczono specjalne miejsca do sprzeda?y owoców i kwiatów, a w 1837 r. nowe place targowe. W 1818 r. w Warszawie ustanowiono jarmark we3niany, tzw. owietojanski, na którym dokonywano tak?e zakupów na potrzeby rz1dowe. W Warszawie powsta3 te? jarmark chmielarski, zwi1zany z zapotrzebowaniem licznych browarów. Do znaczniejszych nale?a3y jarmarki w Lowiczu (byd3o, owce, konie i narzedzia rolnicze), w Skaryszewie ko3o Radomia (konie), w Jedrzejowie i Lecznej. Bogatych kupców by3o niewielu: w Warszawie w 1822 r. by3o ich 63, w tym 45 —ydów. Powstaj1ce sklepy nie posiada3y specjalizacji, np. w sk3adzie win i korzeni sprzedawano tak?e drewno, a w sk3adzie drewna papier, a nawet ksi1?ki. Dla prowadz1cych handel z zagranic1 ustanowiono zgromadzenia kupieckie w Warszawie, Kaliszu, Lublinie, Piotrkowie, Radomiu i W3oc3awku. Stanowi3y one oficjaln1 reprezentacje kupiec-twa, nie maj1c jednak wiekszego wp3ywu na polityke handlow1 panstwa. Gospodarka Królestwa Polskiego 129 W latach dwudziestych XIX w. rynek wewnetrzny rozwija3 sie stosunkowo powoli. Rynki zagraniczne w krajach gospodarczo silniejszych odpada3y ze wzgledów konkurencyjnych. Pozostawa3 rynek rosyjski, o który niestrudzenie zabiega3 Lubecki. Swobodna wymiana miedzy Królestwem a Rosj1 spowodowa3a wzrost eksportu wyrobów polskiego przemys3u. W 1820 r. obroty z Rosj1 stanowi3y zaledwie 17,2% ogó3u obrotów, a w 1830 r. ju? 36,7%. W eksporcie do Rosji uczestniczy3 g3ównie przemys3 w3ókienniczy, a tradycyjny rynek zbytu stanowi3y zachodnie gubernie cesarstwa, tj. dawne ziemie Rzeczypospolitej, gdzie towary rozprowadzane by3y przez kupców ?ydowskich maj1cych bliskie zwi1zki rodzinne i kredytowe z Królestwem. Do czasu wojen napoleonskich 34% importu zbo?owego Anglii pochodzi3o z Gdanska. Eksport ten zosta3 przerwany przez blokade kontynentaln1 og3oszon1 przez Napoleona w 1806 r., a po 1815 r. na skutek praw zbo?owych ju? sie nie odrodzi3 w tej skali. Eksport tkanin we3nianych do Rosji nie zrekompensowa3 spadku eksportu zbó? do Anglii i dlatego ogólne obroty handlu zagranicznego Królestwa by3y niewielkie, a ich wysokooa na jednego mieszkanca by3a dziesieciokrotnie ni?sza ni? w Anglii, czterokrotnie ni? w Prusach i dwukrotnie ni? w Austrii. Najwieksza czeoa obrotów w latach 1820-1830 przypada3a na kierunek zachodni (przez granice z Prusami) i wynosi3a 51% ogó3u obrotów, na handel z Rosj1 - 31%, z Austri1 i Wolnym Miastem Krakowem - 18%. Eksport i import do i z Prus mia3y w du?ym stopniu charakter tranzytowy. Przez granice rosyjsk1 wywo?ono towary a? do Chin, przywo?1c stamt1d herbate. Przez Kraków i Austrie przywo?ono wina z Wegier oraz byd3o z Mo3dawii. Wysoce ujemny bilans handlowy w 1820 r., wynosz1cy 52,6 min z3p, zmniejszy3 sie w 1830 r. do 2,6 min z3p. Spowodowane to by3o wzrostem eksportu z 13,7 do 45 min z3p i spadkiem importu z 66,3 do 47,7 min z3p. To zmniejszenie ujemnego salda za rz1dów Lubeckiego wynika3o ze zmiany struktury towarowej polskiego handlu. O ile w 1820 r. importowano g3ównie artyku3y konsumpcyjne, wyroby luksusowe i towary gotowe, o tyle przywóz w 1830 r. dotyczy3 przede wszystkim dóbr inwestycyjnych i surowców przemys3owych. W wywozie w 1820 r. dominowa3y produkty rolne, podczas gdy w 1830 r. wyroby przemys3owe. Oczywiocie niema3e znaczenie mia3y tak?e protekcyjne taryfy celne, o czym by3a mowa wy?ej. Uprzywilejowany eksport z Królestwa do Rosji by3 sol1 w oku zarówno Ministerstwa Skarbu w Petersburgu, jak i moskiewskich przemys3owców. Niemniej ze wzgledów politycznych przywileje te utrzymywano. Po powstaniu listopadowym i przegranej wojnie z Rosj1 cofnieto wiele ulg, jakimi cieszy3 sie polski eksport. Zakazano wwozu z Polski do Rosji cukru, wyrobów bawe3nianych i lnianych. Na tkaniny we3niane ustanowiono wysokie c3o 40 kopiejek od funta sukna (l funt = 41 dkg). Wkrótce potem zniesiono wolny tranzyt towarów polskich przez Rosje do krajów azjatyckich. Wprowadzono c3o tranzytowe i kontyngenty przewozu. Te restrykcyjne dzia3ania spowodowa3y za3amanie eksportu do Rosji i spadek produkcji, np. tkanin we3nianych z 5,7 min rubli w 1829 r. do 2,6 min rubli w 1840 r. W 1846 r. w Anglii zniesiono prawa zbo?owe, a w 1849 r. wprowadzono liberaln1 taryfe celn1, gdzie c3o wynosz1ce l szyling od quartera sta3o sie symboliczne. Otworzy3o to po blisko 30 latach stagnacji nowe mo?liwooci dla eksportu zbo?a. Nieurodzaje, poczynaj1c od 1848 r., spowodowa3y wprowadzenie l sierpnia tego roku zakazu wywozu z Królestwa ?yta, owsa i m1ki, zniesionego dopiero w 1856 r. Po zniesieniu zakazu eksport zbó? wzrós3 z 27 tys. ton do 144 tys. ton. 130 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych W okresie rewolucji przemys3owej Anglia ustanowi3a embargo na wywóz maszyn za granice, s1dz1c, ?e w ten sposób uda sie jej zmonopolizowaa produkcje fabryczn1 tkanin. W Belgii emigrant z Anglii William Cockerill za3o?y3 w 1798 r. fabryke w3ókiennicz1, w której produkcja oparta by3a na nielegalnie sprowadzanych z Anglii maszynach. Za jego g3owe Anglicy wyznaczyli nagrode5. Wraz z odejociem od polityki protekcyjnej zniesiono w 1842 r. embargo i od lat czterdziestych Anglia sta3a sie eksporterem na ca3y owiat maszyn i urz1dzen dla ró?nych ga3ezi przemys3u i transportu. W latach pieadziesi1tych import z Wielkiej Brytanii do Królestwa obejmowa3 maszyny i narzedzia, wegiel, cement, wyroby w3ókiennicze i porter (piwo), stanowi1c blisko 30% ca3ego importu. W po3owie stulecia obroty handlu zagranicznego przypadaj1ce na jednego mieszkanca Królestwa by3y bardzo niskie i wskazywa3y raczej na autarkiczny charakter gospodarki. Wynosi3y one 3,2 rubla na jednego mieszkanca, podczas gdy w Rosji 4,5 rubla, w Austrii 5,7 rubla, w Niemczech 12,6 rubla i w Wielkiej Brytanii 37,2 rubla. Od 1851 r. Cesarstwo Rosyjskie przesz3o od protekcjonizmu do liberalnej polityki celnej. W31czenie Królestwa w 1851 r. do rosyjskiego obszaru celnego wp3yne3o na powa?ny wzrost wywozu do tego kraju. W 1864 r. obroty z Rosj1 stanowi3y 42% ogólnych obrotów handlowych Królestwa. 5.3.5 Komunikacja W 1820 r. przyst1piono do budowy bitych traktów, która szczególnie rozwine3a sie, gdy ministrem gospodarki byt ksi1?e Drucki-Lubecki. Do wybuchu powstania listopadowego oddano do u?ytku trakty: torunski, kowienski, kaliski i poznanski oraz rozpoczeto budowe kolejnych. W sumie ukonczono oko3o 1000 km dróg bitych. W latach 1831-1837 oddano do u?ytku nastepne 1000 km dróg bitych, m.in. 31cz1cych Warszawe z Krakowem, Radomiem i Lublinem. Inwestycje te finansowane byty z kredytów Banku Polskiego. Komunikacje dyli?ansami po raz pierwszy wprowadzono w Ksiestwie Warszawskim na trasie Warszawa-Poznan. Budowa traktów w Królestwie Polskim umo?liwi3a powstanie regularnej komunikacji pocztowej. W latach trzydziestych istnia3y ju? po31czenia Warszawy z Krakowem, Kaliszem, Brzeociem i Zamoociem. W Królestwie Polskim zarz1d Dyrekcji Generalnej Poczty z czasów Ksiestwa zosta3 zachowany. Posiada3a ona 178 placówek i dysponowa3a 900 konmi. Za nadane listy po3owe kwoty uiszcza3 nadawca, po3owe odbiorca. Podró?ni op3acali za przejazd dyli?ansem 1,5 z3p od ka?dej mili6. Dyli?anse zabiera3y od 5 do 11 osób. W Królestwie zmieniono umundurowanie pocztylionów i wprowadzono skrzynki pocztowe w ró?nych punktach Warszawy. W 1838 r. Steinkeller uruchomi3 produkcje lekkich i szybkich karetek podró?nych, które kursowa3y na trasie Warszawa-Kraków z przecietn1 szybkooci1 13,5 km na go- 5 J. Kuliszer, Powszechna historia gospodarcza oredniowiecza i czasów nowo?ytnych. Warszawa 1967, t. II, s. 481. 6 Mila nowopolska w latach 1819-1849 liczy3a 8534,3 m. Gospodarka Królestwa Polskiego 131 dzine, a podró? trwata 22 godz. i 15 min. W 1838 r. przewieziono oko3o 200 pasa?erów, ale w 1839 r. ju? 3,5 tys. Przecieta dwiema granicami panstwowymi Wis3a traci3a stopniowo na znaczeniu jako g3ówna arteria transportowa kraju. Na Wiole i jej dop3ywach rozwin13 sie przede wszystkim transport lokalny, zw3aszcza na odcinku z Kazimierza Dolnego do W3oc3awka. W 1848 r. powsta3a w Warszawie Spó3ka —eglugi Parowej, któr1 zorganizowa3 Andrzej Zamoyski. Uzyska3a ona przywilej na przewóz towarów i pasa?erów Wis31 i jej dop3ywami. Rozpocze3a sie regularna ?egluga statków pasa?erskich z Warszawy do P3ocka i Ciechocinka oraz z Warszawy do Pu3aw i Kazimierza. Nie powiod3y sie próby uruchomienia ?eglugi parowej na Bugu i dalej kana3em do Prypeci i Dniepru. W 1824 r. rozpoczeto budowe Kana3u Augustowskiego 31cz1cego Wis3e z Niemnem przez Narew, Biebrze i Czarn1 Hancze. Kana3 licz1cy 102 km d3ugooci, 18 oluz i 14 mostów kosztowa3 12 min z3p i zosta3 otwarty w 1839 r. Wypornooa statków wynosi3a 100 ton. Ci1gne3y je konie id1ce brzegiem. Zupe3nie nowym orodkiem transportu, jaki pojawi3 sie w pierwszej po3owie XIX w., by3y koleje ?elazne. Koncepcje budowy kolei ?elaznej pojawi3y sie w Królestwie w 1834 r. Pierwszy projekt techniczny z3o?ony zosta3 przez in?. Stanis3awa Wysockiego ówczesnemu wiceprezesowi Banku Polskiego, Henrykowi Lubienskiemu, w 1835 r. Mia3a to bya "droga szynowa" o trakcji konnej, 31cz1ca Warszawe z Zag3ebiem D1browskim. Wkrótce jednak projekt zarzucono, gdy upowszechniaa sie zacze3a w Europie trakcja parowa. W 1838 r. powsta3o z poparciem namiestnika Paskiewicza Towarzystwo Akcyjne Drogi —elaznej Warszawsko-Wiedenskiej. W 1840 r. rozpoczeto jej budowe. Szerokooa torów wynosi3a 1435 mm. W 1842 r. z powodu braku kapita3ów dalsz1 budowe przej13 rz1d. W 1845 r. uruchomiono pierwszy odcinek do Skierniewic i Lowicza, w 1846 r. ze Skierniewic do Czestochowy, a w 1848 r. z Czestochowy do stacji Granica (Maczki) na granicy austriackiej, gdzie w Szczakowej uzyskano po31czenie z lini1 Kraków-Mys3o-wice (1847 r.) oraz kolejami niemieckimi i austriackimi. D3ugooa linii wynosi3a 307 km. W 1848 r. kolej przewioz3a 40 tys. ton 3adunków i 365 tys. pasa?erów. W 1857 r. w ramach polityki prywatyzacji rz1d wydzier?awi3 kolej Towarzystwu Akcyjnemu Drogi —elaznej Warszawsko-Wiedenskiej. Na jego czele sta3 Herman Epstein, reprezentuj1cy kapita3 niemiecki. W 1859 r. do Sosnowca w Zag3ebiu D1browskim doprowadzono odnoge Kolei Warszawsko-Wiedenskiej. W 1862 r. przeprowadzono linie z Lowicza do Bydgoszczy i dalej do Gdanska, uzyskuj1c po31czenie z kolejami pó3nocnoniemieckimi. W 1862 r. uruchomiono linie warszawsko-petersbursk1 31cz1c1 Królestwo z Rosj1 (biegn1c1 przez Bia3ystok, Wilno, Dyneburg), o szerszym od normalnego rozstawie szyn. W czasie powstania 1863 r. na linii Kolei Warszawsko-Petersburskiej po raz pierwszy w historii partyzanci wykoleili poci1g wioz1cy wojsko rosyjskie na trasie Warsza-wa-Biatystok. Budowa linii kolejowych zrewolucjonizowa3a transport, u3atwiaj1c przewóz cie?kich 3adunków. U progu lat czterdziestych koszty przewozu wegla z Zag3ebia D1browskiego do Warszawy byty na tyle wysokie, ?e bardziej op3aca3o sie go importowaa drog1 morsk1 i przewozia z Gdanska do Warszawy Wis31. Po uruchomieniu linii kolejowej z Zag3ebia orednia cena wegla w Warszawie obni?y3a sie o oko3o 20%. Do Lodzi i innych miast tego okregu wegiel przewo?ono trakcj1 konn1 od najbli?szych stacji Kolei Warszawsko-Wiedenskiej odleg3ych o 20-40 km. Po budowie odcinka Kolei Fabrycz-no-Lódzkiej z Koluszek do Lodzi przemys3 tego miasta zdystansowa3 zak3ady przemy- 132 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych stówe w Pabianicach, Zgierzu, Ozorkowie, Brzezinach, które nie mog3y podo3aa walce konkurencyjnej z uwagi na koszty transportu. Koleje staty sie istotnym czynnikiem lokalizacji i rozwoju przemys3u fabrycznego. Stworzy3y te? popyt na wyroby przemys3u hutniczego i metalowego oraz na wegiel kamienny.. Na pocz1tku rozwi1zanie problemów technicznych kolejnictwa, 31cz1cych sie z bezpieczenstwem ruchu, zale?a3o ca3kowicie od przedsiebiorstw kolejowych. Dopiero od 1857 r. w3adze panstwowe w trosce o bezpieczenstwo podró?nych ustali3y normy techniczne i prawne zwi1zane z budow1 i eksploatacj1 dróg ?elaznych. Dotyczy3y one szerokooci nasypów kolejowych, promieni 3uków przy zakretach, czestotliwooci rewizji stanu technicznego parowozów i wagonów. Ówczesny poci1g sk3ada3 sie z lokomotywy, weglarki, wagonu pocztowego, 3-4 wagonów osobowych i oko3o 20 wagonów towarowych. Pierwsze wagony osobowe w Królestwie sk3ada3y sie z oddzielnych przedzia3ów typu angielskiego wzorowanych na dawnych dyli?ansach. Przebywaj1c trasy, na których jedynie czeociowo mo?na by3o korzystaa z kolei, bogatsi podró?ni jechali w3asnym powozem, a na odcinkach, gdzie trasa ich podró?y zbiega3a sie z lini1 kolejow1, 3adowano powóz na lore kolejow1. Na Kolei Warszawsko-Wiedenskiej istnia3y cztery klasy: pierwsza przeznaczona dla arystokracji rodowej b1dY finansowej, druga dla ludzi zamo?nych - mieszczan i szlachty, trzecia dla ubo?szej ludnooci mieszczanskiej i czwarta dla ch3opów. W klasie pierwszej by3y fotele, w klasie drugiej - kanapy, w trzeciej - twarde drewniane 3awki, a czwarta nie mia3a w ogóle 3awek. Szybkooa nie przekracza3a 50 km na godzine, choa czas przejazdu by3 bez porównania d3u?szy ni? wynika3oby to z predkooci. Pierwotnie wystepowa3o szereg reliktów zwyczajowych wynikaj1cych z podró?y dyli?ansami czy powozami. Ze wzgledu na bezpieczenstwo podró?y poci1gi jeYdzi3y jedynie w dzien, noce pasa?erowie spedzali w gospodach. Po?ywiano sie w bufetach dworcowych, wobec czego postoje na stacjach liczono na godziny. Choa czas samego przejazdu z Warszawy do Krakowa wynosi3 14 godzin, to podró? trwa3a 22 godziny; do Berlina 35 i 47 godzin, a do Wiednia 37 i 43 godziny. Jak z tego wynika, podró? "steinkellerk1" trwa3a jedynie 15 minut d3u?ej, jako ?e dyli?anse kursowa3y równie? noc1. Niemniej w 1851 r. na skutek konkurencji kolei Stein-keller zbankrutowa3. 5.3.6 Pieni1dz i kredyt W pierwszych latach Królestwa Polskiego w obiegu znajdowa3y sie pieni1dze emitowane w Ksiestwie Warszawskim (z3otówki o wartooci 30 groszy oraz talary o wartooci 6 zip). W 1820 r. zbudowano now1 mennice przy ul. Bielanskiej w Warszawie, wyposa?on1 w urz1dzenia angielskie i maszyne parow1. Monety Królestwa zbli?one by3y do rosyjskich i angielskich w wadze i wartooci: l zip = 30 groszy = 15 kopiejek = 6 pensów. Najczeociej bito dwuz3otówke wartooci l szylinga angielskiego7. Oprócz srebrnych "z3otych" i miedzianych groszy, mennica wypuszcza3a z3ote monety o wartooci 25 z3p, tzw. z3ote królewskie, i 50-z3otówki, tzw. podwójne z3ote królewskie albo dublony. Relacja wartooci z3ota do srebra wyra?a3a sie 7 Funt angielski równa3 sie 20 szylingom i mia3 wartooa 40 z3p; l szyling = 12 pensom. Gospodarka Królestwa Polskiego 13.5 stosunkiem l : 15. Poczynaj1c od 1813 r., z uwagi na obecnooa garnizonów rosyjskich, w obiegu znajdowa3y sie tak?e rosyjskie ruble papierowe, tzw. asygnacyjne. Ich wartooa byia p3ynna, ale zawsze ni?sza od rubla srebrnego. Ró?nica, tzw. a?io, wynosi3a do 70%. W tym przypadku rubel asygnacyjny = 30 kopiejek w srebrze == 2 zip. Bank Polski. W 1828 r. z inicjatywy ministra Lubeckiego powsta3 Bank Polski jako panstwowy bank emisyjny. Bank Polski wprowadzi3 do obiegu bilety o wartooci 5, 10, 50 i 100 zip. Nie byty one obowi1zkowym orodkiem p3atniczym, natomiast posiada3y kurs kasowy równy monetom. Wymiana biletów Banku Polskiego na monete srebrn1 mia3a sie dokonywaa na ka?de ?1danie i bez potr1cen. W 1828 r. w obiegu znajdowa3o sie 36 min z3p w biletach i monetach, co stanowi3o oko3o 9 z3p na jednego mieszkanca. Pocz1tkowo u?ywano nie wprowadzonych do obiegu, a wydrukowanych w 1823 r. biletów kasowych. Na kilka dni przed wybuchem powstania listopadowego rozpoczeto emisje w3asnych biletów. L1czna wartooa obiegu biletów wynosi3a 17,6 min ztp, a pokrycie w kruszcu srebrnym 5,3 min zip, co stanowi3o blisko 30% pokrycia kruszcowego przewidzianego statutem. W czasie powstania listopadowego zwiekszono emisje w celu pokrycia wydatków wojennych. W 1831 r. zaobserwowano d1?enie ludnooci do wymiany biletów kasowych i banknotów banku na monety. Kasy bankowe w Warszawie wymienia3y bilety na srebro, co prawda tylko w jednym okienku. Ostro?na polityka emisyjna nie doprowadzi3a do spadku wartooci biletów. W czasie powstania, w grudniu 1830 r., przy31czono mennice do Banku Polskiego, co usprawni3o organizacje emisji. Po upadku powstania, w styczniu 1832 r., mennice mu odebrano i w latach 1832-1841 wybijano na monetach dwujezyczne napisy, np. 1,5 rubla, a ni?ej 10 z3p, b1dY 3 ruble i ni?ej 20 z3p. Od 1841 r. zaczeto likwidowaa odrebnooa monetarn1 Królestwa, a jednostk1 monetarn1 Królestwa sta3 sie rubel srebrny i kopiejka. Niemniej, a? do konca XIX w. monete wartooci 15 kopiejek nazywano z3otówk1, a pó3kopiejkow1 - groszem. Trafiamy na to w powieociach Prusa, Reymonta i in. Do 1840 r. bilety Banku Polskiego pozosta3y nie zmienione. Na mocy rozporz1dzenia z 1841 r. wprowadzono nowe banknoty o niskich nomina3ach opatrzone podwójnymi napisami w jezyku polskim i rosyjskim, ale opiewaj1ce na ruble. Od 1859 r. napisy na biletach by3y tylko w jezyku rosyjskim. Bank Polski zosta3 pozbawiony prawa emisji w 1870 r., a jego bilety utraci3y wartooa 30 lipca 1875 r. W 1885 r. Bank Polski zosta3 przekszta3cony w kantor rosyjskiego Banku Panstwa w Warszawie. Bank Polski oprócz emisji pieni1dza zajmowa3 sie dyskontem weksli krótkoterminowych (przy stopie 4-6% rocznie), dokonywa3 skupu weksli zagranicznych, czyli tzw. dewiz, dyskontowa3 warranty, tj. weksle pod zastaw towarów w magazynach lub listów przewozowych, prowadzi3 interes lombardowy, tj. po?yczki pod zastaw papierów wartoociowych b1dY kosztownooci, a tak?e rachunki depozytowe, które mia3y podobny charakter jak dzisiejsze rachunki a vista, osób fizycznych b1dY prawnych, nisko oprocentowane (2-3%). Bank interesowa3 sie tak?e kredytem inwestycyjnym. G3ównym kredytobiorc1 by3a Komisja Rz1dowa Spraw Wewnetrznych i Policji, która w 1829 r. otrzyma3a kredyt 14 min z3p na budowe dróg bitych. Szczególnie istotna by3a rola Banku Polskiego w czasie wojny polsko-rosyjskiej w 1831 r. Rz1d Narodowy za poorednictwem Banku uzyska3 w Anglii po?yczke na zakup materia3u wojennego w wysokooci 4 min funtów, tj. 160 min z3p. 134 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych Dzia3alnooa kredytowo-inwestycyjna Banku Polskiego w okresie popowstaniowym obejmowa3a wszystkie dziedziny gospodarki, ale najsilniej ujawni3a sie w górnictwie i przemyole. O roli Banku Polskiego w inwestycjach górniczo-hutniczych wspominaliomy ju? wy?ej. Na skutek nie sp3aconych kredytów Bank Polski wszed3 w posiadanie wielu zak3adów w ró?nych ga3eziach przemys3u. W jego administracji znalaz3y sie przedsiebiorstwa b1dY przejete z powodu bankructwa, b1dY nale?1ce do skarbu panstwa. W wiekszooci przypadków przynosi3y one straty. Wraz z odejociem od polityki etatystycznej Bank Polski stara3 sie wycofaa z tych niefortunnych przedsiewziea. W latach pieadziesi1tych rozpocz13 sie proces pozbywania sie przez bank przedsiebiorstw przemys3owych. Dotyczy3 on: w 1855 r. fabryki maszyn na Solcu, w 1857 r. -zak3adów ?yrardowskich, w 1867 r. - zak3adów ostrowieckich i walcowni "Irena", w 1868 r. - m3yna parowego na Solcu, w 1869 r. - papierni w Jeziornie pod Warszaw1, a w 1876 r. sprzedano na licytacji Hute Bankow1. W latach pieadziesi1tych pojawi3y sie inicjatywy przekszta3cenia Banku Polskiego w bank akcyjny panstwowo-prywatny. Rzecznikiem tego by3 Leopold Kronenberg. Wydarzenia polityczne plany te przekreoli3y. W3adze rosyjskie nie chcia3y reorganizacji banku, lecz nosi3y sie z zamiarem jego likwidacji, zw3aszcza po powstaniu w 1860 r. rosyjskiego Banku Panstwa, pe3ni1cego funkcje banku centralnego imperium. W sferze kredytu krótkoterminowego w Banku Polskim najwieksze znaczenie mia3o dyskonto weksli. Zwi1zane z tym by3o uruchomienie nowych oddzia3ów: LódY (1865), W3oc3awek (1867), Lublin (1870), Kalisz i P3ock (1872), Radom i Czestochowa (1873), Jedrzejów, Lom?a, Piotrków (1875). Suma dyskontowanych rocznie weksli wzros3a w tym okresie dwudziestokrotnie. W ci1gu 50 lat, od 1828 do 1878 r., czyste zyski Banku stanowi3y 28,6 min rubli, a w stosunku do kapita3u zak3adowego czysty zysk waha3 sie od 5 do 13% rocznie. Bank nie mia3 zysków jedynie w 1831 r., co jest zrozumia3e. Podstaw1 decyzji likwidacji banku by3y wiec przes3anki polityczne, a nie ekonomiczno-finansowe. Poczynaj1c od 1870 r. zacze3y powstawaa du?e prywatne banki akcyjne, o czym bedzie mowa w nastepnych rozdzia3ach. Kredytem krótkoterminowym zajmowa3y sie g3ównie prywatne domy bankowe, najbardziej rozwiniete w Warszawie. Do najznaczniejszych mo?na zaliczya banki Fraen-kla, rodziny Kronenbergów i Steinkellera. Do 1830 r. istnia3o w Warszawie 18 domów bankowych, z których 12 dysponowa3o kapita3em powy?ej l min zip. Finansioci warszawscy nie ograniczali sie tylko do udzielania kredytu, lecz podejmowali tak?e ró?ne operacje handlowe, np. dostawy dla wojska, dzier?awy zak3adów rz1dowych, podatków i monopoli itp. W sferze rolnictwa kredytem zajmowaa sie mia3o utworzone z inicjatywy Lubeckie-go w 1825 r. Towarzystwo Kredytowe Ziemskie w Warszawie. Obraca3o ono kapita3em uzyskanym ze sprzeda?y papierów wartoociowych, tzw. listów zastawnych. Kapita3 ten by3 przeznaczany na kredyt dla cz3onków towarzystwa. Kredyt TKZ zwi1zany by3 z powstaniem ksi1g wieczystych nieruchomooci ziemskich, gdy? po?yczek udzielano na hipoteke (tzw. kredyt hipoteczny). Egzekwowanie d3ugów kredytobiorców odbywa3o sie w sposób uproszczony, a w przypadku niewyp3acalnooci og3aszano licytacje maj1tku na rzecz TKZ. W ówczesnych gazetach czesto spotyka3o sie og3oszenia o licytacji folwarków ze szczegó3owym ich opisem (wycena wartooci ziemi, zabudowan, inwentarza, narzedzi itp.). W latach 1825-1830 wartooa wypuszczonych listów zastawnych wynosi3a 165 min ztp. Obrót listami zastawnymi odbywa3 sie g3ównie na powsta3ej w 1817 r. gie3dzie warszawskiej, a ich notowania og3aszano w gazetach. W ci1gu pierwszych 30 lat Ziemie zaboru rosyjskiego - zachodnie gubernie cesarstwa UJ do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego przyst1pi3o 3875 maj1tków prywatnych i 268 dóbr narodowych. 5.4 Ziemie zaboru rosyjskiego zachodnie gubernie cesarstwa Obszar zaboru rosyjskiego powiekszy3 sie w 1807 r. o przejety przez Rosje w Tyl?y obwód bia3ostocki. Na powierzchni 469,4 tys. km2 w3adze rosyjskie powo3a3y 9 guberni: 3 litewskie (grodzienska, wilenska i kowienska), 3 bia3oruskie (minska, mohylewska i Witebska) oraz 3 ukrainskie (wo3ynska, podolska i kijowska). Do tej ostatniej wszed3 powiat kijowski, który w 1772 r. nie nale?a3 ju? do Polski. Pierwsze szacunki ludnooci dla tego obszaru zosta3y dokonane w 1846 r. Liczba ludnooci wynosi3a 9,8 min osób, a w 1870 r. - 12 min. Po klesce Napoleona nieaktualne sta3y sie obietnice Aleksandra dane w czasie wojny politykom polskim o perspektywach powo3ania Wielkiego Ksiestwa Litewskiego po31czonego uni1 personaln1 z Rosj1, lecz o polskim charakterze narodowym. Niemniej zachowano na tym terenie zarówno przywileje szlachty polskiej, jak i polsk1 autonomie w dziedzinie kultury narodowej. O pewnej odrebnooci zachodnich guberni od Rosji owiadczy3o utrzymanie dotychczasowego systemu oowiaty, którego oorodkiem by3y Uniwersytet Wilenski i Liceum Krzemienieckie, oraz korpusu litewskiego armii cesarskiej, którym dowodzi3 z Warszawy Wielki Ksi1?e Konstanty. Gdy po ust1pieniu Czartoryskiego ze stanowiska kuratora wilenskiego okregu naukowego zaj13 je Nowosilcow, rozpocze3y sie represje skierowane przeciwko ruchom m3odzie?y w wilenskim orodowisku akademickim. Najwiekszym pomnikiem literatury opisuj1cym te wydarzenia s1 Dziady Adama Mickiewicza. Na Litwie powstanie rozpoczeto sie w marcu 1831 r., a wiec w trakcie regularnej wojny polsko-rosyjskiej. Nie powiod3a sie próba opanowania przez powstanców Wilna, ani operacja wydzielonego korpusu wojska Królestwa Polskiego, który zmuszono do przejocia granicy pruskiej. Na Bia3orusi i Ukrainie wystepowa3a nieliczna partyzantka sk3adaj1ca sie g3ównie z drobnej szlachty, co nie mia3o powa?niejszego znaczenia militarnego. Skierowana na Wo3yn brygada genera3a Józefa Dwernickiego wobec braku szerszego poparcia musia3a przekroczya granice austriack1 i tam zosta3a internowana. Represje za udzia3 w powstaniu listopadowym by3y silniejsze na ziemiach zabranych ni? w Królestwie Polskim. Do najpowa?niejszych nale?a3y konfiskaty dóbr uczestników powstania, które obje3y oko3o 3 tys. maj1tków na Litwie, Bia3orusi i Ukrainie. W roku 1831 ustanowiono Komitet do Spraw Guberni Zachodnich, którego zadaniem by3a rusyfikacja dawnych ziem Rzeczypospolitej i ich integracja z Rosj1. W 1840 r. obowi1zuj1cy tutaj, pochodz1cy z XVI w. Statut Litewski zniesiono i wprowadzono rosyjski system prawny. W administracji i s1downictwie dotychczasowych urzedników polskich zast1piono rosyjskimi, eliminuj1c jezyk polski w tych instytucjach. Niektóre stanowiska w samorz1dzie ziemskim i miejskim, do tej pory wybieralne, zlikwidowano, zastepuj1c je stanowiskami urzedniczymi. Dawne okreolenie "gubernie litewskie" zast1piono przez "Kraj Pó3nocno-Zachodni". Zamknieto Uniwersytet Wilenski i Li- 136 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych ceum Krzemienieckie, wprowadzaj1c do orednich zak3adów naukowych jezyk rosyjski. Od 1839 r. zaczeto si31 wcielaa parafie unickie do Koocio3a prawos3awnego. W 1836 r. wprowadzono przepisy wymagaj1ce udokumentowania szlachectwa, czego najczeociej nie by3a w stanie przeprowadzia szlachta zagrodowa. Utraci3a ona przywileje stanu szlacheckiego i zobowi1zana zostata do s3u?by wojskowej na tych samych zasadach co ch3opi. Oko3o 50 tys. rodzin szlachty zagrodowej z Litwy, Podola i Wo3ynia przesiedlono w g31b Rosji, na Kaukaz i Syberie, a tak?e do guberni noworosyjskich nad Morzem Czarnym. Do 1841 r. utrzyma3a sie rosyjska praktyka sprzeda?y ch3opów bez ziemi. Paradoksaln1 sytuacje, w której wystepowa3y obok siebie niewolnictwo i kredyt bankowy, opisa3 w Martwych duszach Miko3aj Gogol. Tytu3owe martwe dusze to ch3opi, którzy zmarli po ostatnim spisie podatkowym, ale figurowali jeszcze w rejestrach. Bohater powieoci skupowa3 je dla zabezpieczenia kredytu bankowego, o który zabiega3. W 1857 r. Aleksander II powo3a3 "Tajny Komitet", któremu zleci3 przygotowanie reformy w3oocianskiej. Ustawa (ukaz) ukaza3a sie na pocz1tku 1861 r. Nadawa3a ona ch3opom wolnooa osobist1, a ca31 ziemie uznawa3a za w3asnooa obszarnicz1. Aby wejoa w posiadanie swego nadzia3u, ch3op musia3 go wykupia. Do tego czasu ziemie u?ytkowane przez w3oocian pozostawa3y we w3adaniu wspólnot gminnych (obszczin), które by3y odpowiedzialne za uiszczanie owiadczen z tytu3u jej u?ytkowania. W ten sposób wolny ch3op nie byt w pe3ni w3aocicielem ziemi. Reforma przebiega3a odmiennie na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. W 1863 r. wprowadzono bowiem obowi1zkowy wykup ziemi przez w3oocian (po znacznie obni?onych cenach), co spowodowa3o, ?e od 1866 r. w guberniach ukrainskich, litewskich i bia3oruskich ziemia stanowi3a prywatn1 w3asnooa ch3opsk1. Niektóre reformy Aleksandra II z 1864 r. nie obejmowa3y guberni zachodnich. Dotyczy3o to np. powo3ania samorz1du szlacheckiego, tzw. ziemstw, s1dów przysieg3ych i nowych zasad postepowania s1dowego. 5.5 Ziemie polskie pod panowaniem pruskim 5.5.1 Terytorium i ludnooa Po kongresie wiedenskim do Prus wróci3a czeoa ziem przy31czonych w 1807 r. do Ksiestwa Warszawskiego. Obszar ten o powierzchni 29 tys. km2, maj1cy miea zapewnion1 autonomie i nienaruszalnooa terytorialn1, nosi3 nazwe Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego. Jeszcze w czasie trwania kongresu wiedenskiego wojska pruskie zaje3y Poznan, gdzie przyst1piono do organizowania nowych w3adz. W 1815 r. utworzono dwie komisje re-jencyjne w Poznaniu i Bydgoszczy, które zarz1dza3y dwoma by3ymi departamentami Ksiestwa Warszawskiego (poznanskim i bydgoskim). Ponadto w zaborze pruskim znajdowa3o sie Pomorze Gdanskie o powierzchni 25 tys. km2, stanowi1ce prowincje Prusy Zachodnie, do której w31czono Gdansk, bed1cy w latach 1807-1815 wolnym miastem. Prusy Zachodnie podzielono na dwie rejencje: gdansk1 i kwidzynsk1, Warmie wydzie- Ziemie polskie pod panowaniem pruskim l j / 3ono z Prus Zachodnich i wcielono do Prus Wschodnich do rejencji królewieckiej. Podzia3 ten z niewielkimi zmianami utrzyma3 sie do pocz1tków XX w. Do ziem polskich zaboru pruskiego historycy polscy zaliczali tak?e Górny Ol1sk (13 tys. km2). W XIV w. ca3y Ol1sk (Górny i Dolny) przeszed3 do Królestwa Czech, a po jego upadku w czasie wojny trzydziestoletniej (1618-1648) wszed3 do monarchii Habsburgów. Po wojnach o Ol1sk miedzy Prusami i Austri1, od 1742 r. znalaz3 sie on w panstwie pruskim. W panstwie Habsburgów pozosta3 jedynie Ol1sk Cieszynski i Ol1sk Opawski, zwane tak?e Ol1skiem austriackim. Traktowanie Górnego Ol1ska jako czeoci ziem polskich wynika3o z faktu, i? u progu XIX w. zasiedla3a jego obszar w sposób zwarty ludnooa mówi1ca po polsku. Odmiennie wygl1da3a ta kwestia na Dolnym Ol1sku, gdzie jedynie w kilku powiatach zachowa3 sie na wsi jezyk polski. Na ca3ym Ol1sku germanizacji uleg3o ziemianstwo i mieszczanstwo. Przyczyny etniczne powodowa3y, ?e Górny Ol1sk, stanowi1cy odrebn1 jednostke administracyjn1 - rejencje opolsk1, by3 traktowany jako czeoa ziem polskich, choa od XIV w. nie nale?a3 do panstwa polskiego. Wielkie Ksiestwo Poznanskie liczy3o w 1815 r. oko3o 776 tys. mieszkanców, w 1846 r. - 1,4 min, z czego 72% stanowili Polacy. Pomorze Gdanskie zamieszkiwa3o w 1846 r. ponad l min osób, a Górny Ol1sk mniej ni? l min. Na Górnym Ol1sku w 1840 r. liczba ludnooci polskiej siega3a 59%, przy czym w niektórych powiatach (Strzelce, Bytom, Pszczyna, Lubliniec, Rybnik, Olesno) stanowili oni oko3o 90% ludnooci, podczas gdy w innych Polaków prawie wcale nie by3o (Grodków, Nysa). Odpowiada3a temu struktura wyznaniowa: wyznawców Koocio3a rzymskokatolickiego by3o oko3o 89%, protestanckiego oko3o 10% i moj?eszowego nieco wiecej ni? 1%. Analiza wskaYników ruchu naturalnego ludnooci Wielkopolski, Pomorza i Ol1ska w pierwszej po3owie XIX w. wskazuje na pocz1tek drugiej fazy demograficznej. W okresie 1816-1820 przyrost naturalny osi1ga3 orednio rocznie 19,8%o, w nastepnych dziesiecioleciach nieco sie obni?y3, aby w po3owie wieku wynieoa oko3o 10%o. Ujemny przyrost naturalny (-5%o) wyst1pi3 jedynie w latach 1847-1848 na skutek klesk elementarnych. Po nieurodzaju zbó? i ziemniaków rozpocz13 sie tam katastrofalny g3ód i epidemia tyfusu brzusznego. Wed3ug niektórych relacji epidemia tyfusu spowodowa3a omiera 10-20% mieszkanców niektórych wsi. By3a to w zasadzie ostatnia wielka epidemia na ziemiach polskich zaboru pruskiego. Warto tu dodaa, ?e na Górnym Ol1sku w tych dwóch latach stopa urodzen wynosi3a 37%o, a stopa zgonów 50%o8. Wysoka omiertelnooa na Ol1sku wynika3a z gorszych ni? gdzie indziej warunków ?ycia. Bezrolni stanowili tu 40-45% ogó3u ludnooci wiejskiej. Praca w kopalniach i hutach trwa3a po kilkanaocie godzin na dobe. Nast1pi3 wzrost spo?ycia wódki stanowi1cej czeoa wynagrodzenia. Praca kobiet odbywa3a sie w trudnych warunkach i powodowa3a wysok1 omiertelnooa niemowl1t. W 1852 r. w Poznanskiem 34% ludnooci mieszka3o w miastach, g3ównie w ma3ych, licz1cych poni?ej 10 tys. mieszkanców. Ówczesny Poznan liczy3 36 tys. (Gdansk le?1cy w Prusach Zachodnich - 64 tys.). Pewna czeoa dawnych miasteczek, które nie by3y w stanie utrzymywaa administracji municypalnej i burmistrza, utraci3a prawa miejskie, staj1c sie wsiami. Po 1840 r. rozpocze3o sie wychodYstwo z Wielkopolski i Prus Zachodnich. Emigrowa3a zw3aszcza bezrolna ludnooa wiejska, przenosz1c sie do przemys3u i miast w za- 8 B. Wojtun, Zmiany rodnooci i umieralnooci ludnooci Polski centralnej w XIX i XX w., "Przesz3ooa Demograficzna Polski" 1984, t. XIV, s. 147-151. 138 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego ao zakonczenia reform agrarnym chodnich prowincjach Prus i Saksonii. Pojawi3a sie tak?e wówczas emigracja do USA. W Teksasie w 1855 r. powsta3a pierwsza osada emigrantów ze Ol1ska. Status Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego. Zgodnie z ustaleniami kongresu wiedenskiego król Prus mia3 zapewnia ludnooci Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego pewn1 autonomie narodow1. Na czele administracji stan13 jako namiestnik króla ksi1?e Antoni Radziwi33. Jezyk polski mia3 obok niemieckiego obowi1zywaa jako jezyk urzedowy. Ksiestwo mia3o Sejm prowincjonalny, w którym zasiadali przedstawiciele trzech stanów: szlachty, mieszczan i gmin wiejskich. Ordynacja wyborcza do Sejmu wprowadza3a dooa wysoki cenzus maj1tkowy. Dlatego te? Polacy stanowili wiekszooa reprezentacji stanu szlacheckiego, zao w przedstawicielstwach gmin nie mieli ?adnego reprezentanta, jako ?e bogatsi ch3opi byli najczeociej Niemcami. W 1816 r. kodeks napoleonski zosta3 zast1piony przez prawo pruskie. W 1821 r. na skutek porozumienia panstwa pruskiego z Watykanem metropolia gnieYnienska, która obejmowa3a historyczny obszar Królestwa Polskiego, zosta3a przekszta3cona w arcybi-skupstwo gnieYniensko-poznanskie, obejmuj1ce w zasadzie obszar Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego. W 1828 r. wprowadzono samorz1d miejski i sejmiki powiatowe, w których brali udzia3 ziemianie i bogatsi w3oocianie. Powa?ne zmiany dokona3y sie w ustroju Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego po powstaniu listopadowym. Stanowi3y one represje w zwi1zku z zaanga?owaniem licznych poddanych króla pruskiego w powstanie i wojne z Rosj1. Zniesiono urz1d namiestnika, którego zast1pi3 nadprezydent prowincji Edward Flottwell. Jezyk niemiecki sta3 sie faktycznie jezykiem urzedowym i zosta3 wprowadzony do szkó3. Rozpocz13 sie proces germanizacji skierowany przeciwko polskiemu ziemianstwu. Chodzi3o o to, aby zmienia strukture narodow1 wielkiej w3asnooci ziemskiej. W 1832 r., gdy Flottwell rozpocz13 te dzia3alnooa, w rekach polskich by3o 1000 maj1tków, a w rekach niemieckich -288. Po 10 latach liczba maj1tków polskich obni?y3a sie do 950, a niemieckich wzros3a do 400. Po upadku powstania listopadowego pewna czeoa dzia3aczy i polityków poznanskich dosz3a do wniosku, ?e w3aociw1 drog1 utrzymania autonomii Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego jest aktywizacja gospodarcza Polaków. W 1838 r. z inicjatywy Karola Mar-cinkowskiego stworzono spó3ke akcyjn1 pod nazw1 "Spó3ka Bazarowa", która mia3a realizowaa te cele. W 1841 r. zbudowano obiekt, sk3adaj1cy sie z hotelu, restauracji, sklepów i warsztatów rzemieolniczych oraz czeoci, w której odbywa3y sie imprezy towarzyskie i spo3eczno-polityczne. Zarówno woród akcjonariuszy, jak i dzia3aczy "Bazaru" byli ziemianie i przedstawiciele polskiego mieszczanstwa i inteligencji. Tu ulokowa3 swój zak3ad na pocz1tku kariery Hipolit Cegielski. Otrzymywane z "Bazaru" dochody przeznaczano m.in. na dzia3alnooa Towarzystwa Pomocy Naukowej, poznanskiego Towarzystwa Przyjació3 Nauk i szko3y rolniczej. "Bazar" udziela3 tak?e po?yczek na dzia3alnooa gospodarcz1. Niektórzy historycy traktuj1 powstanie "Bazaru" jako narodziny idei pracy organicznej. G3ównie pod wp3ywem polskiej emigracji politycznej na Zachodzie zacz13 sie rozwijaa konspiracyjny ruch niepodleg3oociowy. W 1845 r. Poznanski Komitet Centralny, który reprezentowa3 ruch rewolucyjny we wszystkich trzech zaborach, rozpocz13 przygotowania do powstania. W Poznaniu aresztowania przywódców przeszkodzi3y temu, natomiast powstanie wybuch3o w Krakowie i w Galicji Zachodniej. Ponownie ruch rewolucyjny rozpocz13 sie w 1848 r., gdy na wieoa o rewolucji w Berlinie Ziemie polskie pod panowaniem pruskim 139 obudzi3o sie Wielkie Ksiestwo Poznanskie. Na fali wydarzen powstawa3y polskie grupy zbrojne. W 1848 r. w Wielkopolsce mieszka3o oko3o 800 tys. Polaków, 450 tys. Niemców i 80 tys. —ydów. Wysuwaj1c has3a narodowe, Polacy nie mogli znaleYa pe3nego poparcia wszystkich mieszkanców. W koncu kwietnia 1848 r. wojsko pruskie zaatakowa3o obozy, w których skupieni byli powstancy. Po kilku potyczkach polski Komitet Narodowy rozwi1za3 sie i w maju 1848 r. Wielkopolska znalaz3a sie pod pe3n1 kontrol1 pruskiej administracji. Konsekwencj1 powstania by3a polityka integracji Wielkiego Ksiestwa Poznanskiego z Prusami. W powszechnym u?yciu dla Wielkopolski przyje3a sie nazwa Provinz Po-sen. Znik3 orze3 polski jako god3o Ksiestwa. Choa rz1d og3osi3 amnestie, Polacy uczestnicz1cy w powstaniu zostali ukarani w trybie administracyjnym, pozas1dowym. Dotyczy3o to zw3aszcza oficerów, urzedników i nauczycieli, którzy zmuszeni byli przejoa do innych zawodów. Czasami owocowa3o to sukcesami w dzia3alnooci gospodarczej. Hipolit Cegielski, z zawodu nauczyciel 3aciny i greki, po wyrzuceniu z posady rozpocz13 dzia3alnooa przemys3ow1, tworz1c fabryke, która dzisiaj, nosz1c jego imie, nale?y do najwiekszych zak3adów przemys3u maszynowego w Polsce. W 1850 r. rz1d pruski rozwi1za3 powsta31 w czasie rewolucji i licz1ca 40 tys. cz3onków (by3a to na owe czasy liczba niebagatelna) Lige Polsk1, której dzia3alnooa siega3a tak?e Prus Królewskich. Nowa konstytucja pruska przez sw1 ordynacje wyborcz1 ograniczy3a polsk1 reprezentacj1 w Sejmie pruskim i liczba polskich pos3ów obni?y3a sie z 16 do 6. W 1850 r. nast1pi3o równouprawnienie —ydów. Podobnie jak w innych krajach, zamo?ni —ydzi asymilowali sie, przejmuj1c wzory kulturowe panstwa, którego byli poddanymi. W zaborze pruskim oznacza3o to germanizacje. Ubogie grupy ludnooci ?ydowskiej pozostawa3y przy judaizmie. 5.5.2 Gospodarka Regulacja stosunków w3oocianskich w zaborze pruskim przebiega3a dwutorowo: odmiennie w Wielkim Ksiestwie Poznanskim i na pozosta3ych obszarach zaboru. W Prusach Królewskich i na Górnym Ol1sku edykt królewski z 1811 r. nie dawa3 ch3opom prawa w3asnooci ziemi, lecz jedynie umo?liwia3 jej nabycie. Tak wiec uw3aszczenie mog3o nast1pia w formie dwustronnej umowy. Zawiera3a ona wysokooa odszkodowania za utrate praw zwierzchnooci feudalnej, za zniesienie panszczyzny i innych owiadczen. Przyjeto zasade, ?e odszkodowanie mog3o miea postaa niepienie?n1 i polega3oby na odst1pieniu przez ch3opów folwarkowi czeoci ziemi. Odszkodowanie stanowi3o najczeociej 1/3 ziemi ch3opskiej przy dziedzicznym prawie do ziemi i 1/2 przy niedziedzicznym. Utrata panszczyzny wzbudzi3a niepokój w3aocicieli ziemskich, zw3aszcza na Ol1sku, gdzie ch3opów wykorzystywano równie? do prac w górnictwie i przemyole. St1d te? w 1816 r. ograniczono uw3aszczenie do du?ych gospodarstw kmiecych. Ch3opi posiadaj1cy gospodarstwa kilkumorgowe nie podlegali uw3aszczeniu i nadal odrabiali panszczyzne. W Wielkim Ksiestwie Poznanskim obowi1zywa3y zasady z czasów Ksiestwa Warszawskiego. Korzystaj1c z nich, ziemianie rozpoczeli rugi ch3opskie, tworz1c folwarki parobczanskie. W 1819 r. rz1d zakaza3 rugów. Ustawa regulacyjna zosta3a wprowadzona w 1823 r., rozpoczynaj1c proces uw3aszczenia. W 1836 r. mo?liwooa uw3aszczenia 140 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych ograniczono do du?ych gospodarstw kmiecych posiadaj1cych dwukonny sprze?aj i co najmniej 25 morgów ziemi, tj. ponad 14 ha. W ca3ym zaborze pruskim w wyniku regulacji 20% uprawianej przez ch3opów ziemi trafi3o jako odszkodowanie do w3aocicieli folwarków. Ostateczne rozwi1zanie kwestii agrarnej dokona3o sie w 1850 r. Ustawa uw3aszczeniowa z tego roku przewidywa3a zniesienie, bez odszkodowania, uprawnien z tytu3u zwierzchnictwa gruntowego, natomiast panszczyzny - za okreolonym odszkodowaniem. W przypadku niemo?nooci sp3aty odszkodowania banki udziela3y ch3opom kredytów. Zajmowa3 sie tym Bank Rentowy (Rentenbank) utworzony w Poznaniu w 1850 r. Ostatecznie wszelkie rozliczenia z w3aocicielami dóbr i z bankami zosta3y zakonczone w 1858 r. D3u?ej trwa3o rozwi1zanie sprawy serwitutów. Polega3o ono na podziale wspólnie u?ytkowanych przez wieo i dwór lasów i pastwisk proporcjonalnie do wielkooci obszaru ziemi uprawnej. Spory rozstrzyga3y s1dy a? do konca XIX w. Przymus propinacji zniesiono wraz ze zniesieniem poddanstwa, natomiast propinacje w 1845 r. Sposób przeprowadzenia regulacji w zaborze pruskim spowodowa3, ?e pierwsze zosta3y uw3aszczone du?e gospodarstwa kmiece, a na koncu gospodarstwa mate. Przynios3o to charakterystyczn1 dla ziem zaboru pruskiego strukture agrarn1 o daleko id1cym rozwarstwieniu wsi. W Poznanskiem w 1854 r. w rekach wielkiej w3asnooci ziemskiej znajdowa3o sie 55,4% ziemi uprawnej. Przecietny obszar dóbr wynosi3 oko3o 760 ha. Na ziemi pozostaj1cej w3asnooci1 ch3opów a? 81,4% gruntów stanowi3y gospodarstwa kmiece o przecietnej powierzchni 20 ha, a tylko 18,6% przypada3o na gospodarstwa ma3orolne, pozbawione sprze?aju, o oredniej powierzchni 4,5 ha. Koniunktura rolna do pocz1tku lat trzydziestych nie by3a pomyolna. Wystepowa3o du?e zad3u?enie wielkiej w3asnooci ziemskiej. W Wielkopolsce w latach 1820-1830 ponad 15% dóbr posz3o pod m3otek, czyli zbankrutowa3o. Wp3yw na cie?kie po3o?enie rolnictwa mia3a tak?e polityka protekcyjna Anglii, hamuj1ca eksport zbó?. Powstanie Zwi1zku Celnego w 1834 r., formowanie sie rynku ogólnoniemieckiego, rozwój przemys3u i miast wp3yne3y na wzrost zapotrzebowania na produkty rolnicze i o?ywienie koniunktury. W3aociciele dóbr orodki finansowe z odszkodowan uw3aszczeniowych czesto lokowali w inwestycjach. Dotyczy3o to zw3aszcza intensyfikacji gospodarki w folwarkach parobczanskich. Pozbawieni ziemi ch3opi znajdowali sta3e zatrudnienie w folwarkach. Budowa tzw. czworaków, wydzielanie jako czeoci zap3aty dzia3ki ziemi pod ziemniaki i warzywa, prawo utrzymywania krowy i nierogacizny mia3y na celu zwi1zanie wolnonajemnego robotnika na sta3e z folwarkiem. Rodziny robotników folwarcznych wykorzystywane by3y przy pracach sezonowych za bardzo nisk1 p3ace. Zgodnie z prawem pruskim robotnicy mieszkaj1cy w folwarkach podlegali nie tylko w3adzy ekonomicznej dziedzica, ale i administracyjnej, gdy? w3aociciel ziemski reprezentowa3 panstwo. Te relikty uprawnien feudalnych wobec s3u?by folwarcznej zachowa3y sie w Prusach do konca XIX w. Wprowadzenie przez Lubeckiego bariery celnej na granicy polsko-pruskiej przyczyni3o sie do upadku tkactwa wielkopolskiego. Pewna czeoa tkaczy przenosi3a sie w tym okresie do Królestwa. Z kolei w latach trzydziestych i czterdziestych pojawi3a sie konkurencja fabryczna. Na Dolnym Ol1sku, nale?1cym dzisiaj do Polski, doprowadzi3o to w 1844 r. do buntu tkaczy. Krwawe rozruchy i zamieszki trwa3y przez kilka miesiecy, póki nie zosta3y st3umione przez wojsko. W latach czterdziestych o?ywi3 sie wielkopolski przemys3 przetwórstwa rolnego. W po3owie wieku pracowa3o tam 3300 m3ynów zbo?owych (tylko jeden z nich mia3 na- Ziemie polskie pod panowaniem pruskim 141 ped parowy), 289 gorzelni i wytwórni wódek, 406 browarów i 12 cukrowni. Ponadto rozwin13 sie przemys3 materia3ów budowlanych. Liczba cegielni w Poznanskiem wzro-sta w latach 1818-1834 ze 183 do 703. Dzia3a3o te? 10 hut szk3a, 80 tartaków i 250 garbarni. Byty to zak3ady na po3y rzemieolnicze, jako ?e w ca3ym przemyole i rzemioole Wielkopolski zatrudnionych by3o oko3o 32 tys. osób. Dopiero na pocz1tku lat pieadziesi1tych zaczety sie pojawiaa niewielkie zak3ady przemys3u metalowego, a ociolej - maszyn i narzedzi rolniczych, na które zrodzi3o sie zapotrzebowanie po uw3aszczeniu. W koncu lat czterdziestych H. Cegielski za3o?y3 w Poznaniu swoje warsztaty naprawcze narzedzi rolniczych, a wkrótce potem podobny zak3ad otwarto w Bydgoszczy. W 1821 r. utworzono w Poznaniu Towarzystwo Kredytowe Ziemskie, które w 1857 r. zosta3o zast1pione przez niemieckie towarzystwo kredytowe dla prowincji poznanskiej, co oznacza3o utrate kontroli nad t1 instytucj1 przez polskich ziemian. Od 1827 r. zaczety te? powstawaa kasy oszczednooci, których w 1865 r. dzia3a3o ju? 26, z czego 21 miejskich. Kasy te, stanowi1ce zbiornice drobnych oszczednooci, udziela3y po?yczek krótkoterminowych oraz dla bezpieczenstwa wk3adów czeoa orodków przeznacza3y na zakup papierów instytucji publicznych, zw3aszcza listów zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. W Poznaniu powsta3 w 1849 r. oddzia3 Banku Prus, który zajmowa3 sie przede wszystkim redyskontem weksli i refinansowaniem innych instytucji kredytowych. W 1857 r. powsta3y dwa banki prywatne, w Gdansku i Poznaniu, które udziela3y po?yczek g3ównie za pomoc1 dyskonta weksli. W 1861 r. powo3ano do ?ycia Towarzystwo Po?yczkowe Przemys3owców miasta Poznania bed1ce instytucj1 spó3dzielczo-po?ycz-kow1. W 1862 r. powsta3 bank akcyjny (pierwszy na ziemiach polskich) "Tellus" zorganizowany przez wielkopolskie orodowiska ziemianskie. Na skutek ró?nych przyczyn po kilku latach zbankrutowa3, przynosz1c powa?ne straty akcjonariuszom i depozytariuszom. Na pocz1tku XIX w. na Ol1sku zacze3o sie rozwijaa górnictwo weglowe. Pierwsza kopalnia wegla kamiennego na Górnym Ol1sku powsta3a w Rudzie Ol1skiej w 1751 r. Jeszcze w 1800 r. istnia3o w Zag3ebiu Górnool1skim zaledwie 18 kopaln, które wydobywa3y 37 tys. ton wegla. W 1850 r. istnia3o ju? 71 kopaln, a wydobycie dochodzi3o do miliona ton. Wegiel zu?ywany by3 przede wszystkim w kuYniach, hutnictwie cynkowo--o3owianym i w nielicznych jeszcze maszynach parowych. Od pocz1tku XIX w. zwiekszy3a sie liczba hut ?elaza, w których wegiel drzewny zastepowano koksem. Dlatego te? stopniowo g3ównym odbiorc1 wegla koksuj1cego stawaa sie zacze3y huty ?elaza. O ile w 1804 r. 41 zak3adów wytworzy3o niewiele ponad 20 tys. ton surówki ?elaza, z czego jedynie w trzech hutach proces produkcyjny oparty byt na koksie, o tyle w 1852 r. czynne by3y 63 zak3ady hutnicze, które wyprodukowa3y 62 tys. ton surówki, z czego ju? 30% prowadzono na koksie. Kopalnie i huty ?elaza powstawa3y g3ównie w dobrach ziemianskich. W rekach kapita3u mieszczanskiego znajdowa3o sie hutnictwo cynku, którego produkcja opiera3a sie na rudach galmanowych. Liczba hut cynkowych wzros3a z 28 w 1825 r. do 67 w 1867 r., a produkcja odpowiednio z oko3o 20 tys. ton do prawie 50 tys. ton. W 1800 r. zbudowano Kana3 K3odnicki 31cz1cy zag3ebie weglowe z Odr1. W 1817 r. rozpoczeto regulacje Odry, a w 1842 r. budowe linii kolejowych. Pierwszy odcinek kolei 31czy3 Wroc3aw i O3awe (27 km). Na Górnym Ol1sku i ziemiach zaboru pruskiego w latach 1843-1862 uformowa3a sie podstawowa siea kolejowa. 142 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych 5.6 Galicja 5.6.1 Terytorium i ludnooa W okresie 1815-1846 na ziemiach polskich zaboru austriackiego obejmuj1cych 77,3 tys. km2 nie zachodzi3y zmiany w podziale terytorialnym. W wyniku traktatu wiedenskiego wróci3 do Galicji obwód tarnopolski utracony w 1809 r. na rzecz Rosji. W 1817 r. urzedowi gubernatora we Lwowie podporz1dkowano Bukowine (stolica regionu Czer-niowce) zdobyt1 przez Austrie od Turcji w XVIII w. W 1850 r. uzyska3a ona odrebn1 administracje. Do zaboru austriackiego zaliczano tak?e Ol1sk Cieszynski, który odpad3 od Polski w XIV w. i nie podlega3 gubernium we Lwowie, ale zamieszkuj1ca go ludnooa w wiekszooci mówi3a po polsku. Ol1sk Cieszynski liczy3 2,2 tys. km2. W bliskim zwi1zku z Galicj1 pozostawa3a Rzeczpospolita Krakowska o obszarze 1,1 tys. km2, po powstaniu w 1846 r. inkorporowana przez Austrie i po31czona z Galicj1. W ten sposób pod panowaniem Austrii znalaz3o sie 80,7 tys. km2. W latach 1815-1860 Galicja podzielona by3a na 19 jednostek administracyjnych zwanych cyrku3ami. Cyrku3y odpowiadaj1ce du?ym powiatom (oko3o 2 tys. km2) zarz1dzane by3y przez nominowanych starostów bed1cych przedstawicielami cesarza. W latach 1848-1867 obowi1zywa3 podzia3 na Galicje Zachodni1 (23,2 tys. km2) i Galicje Wschodni1 (55,3 tys. km2). Granica przebiega3a wzd3u? Sanu. Choa formalnie po 1867 r. podzia3 na "dwie" Galicje zosta3 zlikwidowany, to utrzyma3 sie on w owiadomooci spo3ecznej. Za g3ówny oorodek Galicji Wschodniej uchodzi3 Lwów, a Galicji Zachodniej - Kraków. Od 1850 r. rz1dzi3 Galicj1 namiestnik cesarza urzeduj1cy we Lwowie. Sejm Galicji w okresie 1815-1866 obradowa3 rzadko i mia3 bardzo ograniczone uprawnienia. W 1819 r. ludnooa Galicji wynosi3a 3,8 min, z czego w Galicji Zachodniej znajdowa3o sie 1,4 min, a we Wschodniej 2,4 min osób. W 1847 r. liczba ludnooci Galicji wzros3a do 4,9 min, z tego w Zachodniej do 1,9 min, a we Wschodniej - 3,0 min. W 1857 r. liczba ludnooci spad3a do 4,6 min, w Zachodniej do 1,6 min, we Wschodniej do 3,0 min. Przyczyny tego spadku wyjaonia analiza ruchu naturalnego ludnooci. WskaYniki stopy urodzen (42-44%o) i stopy zgonów (poni?ej 30%o) w latach 1817-1830 pokazuj1, i? w Galicji przyrost naturalny w tym okresie wynosi3 ponad 12%o. Odmiennie przedstawia3y sie nastepne dwa dziesieciolecia. W okresie 1831-1840 przyrost naturalny obni?y3 sie do 7%o, a w latach 1841-1850 do l,3%o. Wp3yne3y na to kleski elementarne: w 1831 r. w Galicji Wschodniej wyst1pi3 ujemny przyrost naturalny -41%o, a w latach 1847-1848 w ca3ej Galicji ujemny przyrost naturalny wyniós3 -32%o. W 1831 r. spowodowa3a to epidemia cholery, a w latach 1847-1848 kleska g3odu i wynikaj1ce st1d epidemie. Podobnie kszta3towa3 sie ruch naturalny na Ol1sku Cieszynskim, gdzie w latach 1847-1848 stopa zgonów wzros3a do 79%o, a ujemny przyrost naturalny do -50%o. Dopiero w dziesiecioleciu 1861-1870 przyrost naturalny wzrós3 powy?ej ll%o. W Galicji póYniej ni? na pozosta3ych ziemiach polskich opanowano kleski elementarne, gdy? jeszcze w 1873 r. stopa urodzen wynosi3a 43%o, a zgonów 54%o. Jedn1 z przyczyn wysokiej stopy zgonów by3a du?a omiertelnooa niemowl1t, wynosz1ca orednio 236 na i3flilc/o 143 1000 urodzen ?ywych. Wed3ug szczegó3owych badan przeprowadzonych dla Lwowa w latach 1857-1872 na 1000 urodzonych dzieci umiera3o do pierwszego roku ?ycia 280. Ludnooa Galicji mieszka3a g3ównie na wsi. W latach 1857-1861 ludnooa miejska stanowi3a jedynie 5,4% mieszkanców. Najwiekszymi miastami Galicji by3y: Lwów licz1cy w 1865 r. 80 tys. mieszkanców, Kraków - 50 tys. i Wolne Miasto Brody - 23 tys. W Galicji Wschodniej oprócz Brodów by3y jeszcze cztery miasta licz1ce powy?ej 10 tys. mieszkanców, w Zachodniej natomiast nie by3o ?adnego. Ma3e miasteczka zamieszkiwali g3ównie —ydzi trudni1cy sie rzemios3em i handlem. W spisach ludnooci nie zadawano wówczas pytan dotycz1cych jezyka b1dY narodowooci. W przypadku Galicji strukture etniczn1 mo?e zast1pia wyznaniowa. Ludnooa Koocio3a rzymskokatolickiego mo?emy w zasadzie uto?samiaa z Polakami, greckokatolickiego z Rusinami (tak wówczas nazywano Ukrainców), a moj?eszowego z —ydami. W 1857 r. struktura wyznaniowa przedstawia3a sie nastepuj1co: wyznawcy Koocio3a rzymskokatolickiego stanowili 44,7% ogó3u, greckokatolickiego 44,8%, moj?eszowego 9,7%, innych 0,7%. W Galicji Zachodniej ludnooa rzymskokatolicka stanowi3a 88,7%, podczas gdy w Galicji Wschodniej dominowa3o wyznanie greckokatolickie 66,5%. 5.6.2 Gospodarka Po wojnach napoleonskich sytuacja rolnictwa galicyjskiego w porównaniu z pocz1tkiem XIX w. uleg3a pogorszeniu. Wycienczone by3o tak?e panstwo austriackie, za3ama3 sie pieni1dz i dochody skarbowe. W celu ich poprawy w 1820 r. wprowadzono nowy system podatku gruntowego dwukrotnie wy?szego od dawnego. Pogorszy3o to szanse na intensyfikacje produkcji rolnej i doprowadzi3o do d3ugotrwa3ej stagnacji. W latach 1844-1845 nawiedzi3y Galicje nieurodzaje i powodzie. Dziesi1tki tysiecy ludzi po utracie domostw i dobytku wedrowa3y po kraju w poszukiwaniu chleba. Ani ziemianstwo, ani austriacka biurokracja nie potrafi3y temu zaradzia. Ju? wiosn1 1845 r. w okolicach Bochni wybuch3y rozruchy ch3opskie skierowane przeciwko dworom. Gdy w lutym 1846 r. rozpocze3o sie powstanie narodowe, rozpuszczono wieoa, ?e "panowie zbroj1 sie w oddzia3y" przeciwko cesarzowi i ch3opom. Starostwu w Tarnowie uda3o sie nak3onia w3oocian do akcji skierowanej przeciwko powstancom. Urzednicy rozdawali pieni1dze tym, którzy dostawiali powi1zanych i pobitych powstanców. Wieo dosz3a do wniosku, ?e w3adze nie bed1 jej przeszkadzaa w wyrównywaniu krzywd doznanych od dziedziców. Pod pretekstem poszukiwania powstanców i broni rozpocze3y sie napady na dwory, w czasie których grupy uzbrojonych ch3opów wi1za3y lub zabija3y na miejscu mieszkanców, niszczy3y ruchomooci, zw3aszcza akta kancelarii dworskich, dzieli3y pomiedzy siebie zawartooa spichrzy i inwentarz. W ci1gu trzech dni "rabacji" - jak mówili ch3opi - w szeociu cyrku3ach Galicji zniszczono oko3o 470 dworów (w cyrkule tarnowskim 90%), a ?ycie straci3o oko3o 1000 osób. Woród zabitych by3o oko3o 200 w3aocicieli i dzier?awców dóbr oraz znacznie wy?sza liczba oficjalistów dworskich. Utrzymuj1ce sie po rabacji zamieszki st3umi3o wojsko austriackie, nie ?a3uj1c ch3osty. Ch3opów zmuszono do powrotu na panszczyzne. Lokalnym przywódc1 rabacji by3 Jakub Szela, który otrzyma3 w nagrode od w3adz austriackich niewielki maj1teczek ziemski na Bukowinie. 144 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnycn W 1847 r. Galicje, podobnie jak i ca31 Europe, nawiedzi3 g3ód. Sytuacja zacze3a bya wybuchowa, jako ?e pamiea rabacji nie mine3a. W marcu 1848 r. rozpocze3a sie rewolucja w Wiedniu. Na jej wieoa ch3opi w Galicji przestali wychodzia na panszczyzne. Coraz czeociej woród w3aocicieli ziemskich przewa?aa zacze3a opinia, ?e zniesienie poddanstwa i uw3aszczenie ch3opów s1 nieuniknione. Przedmiotem targów móg3 bya tylko sposób uw3aszczenia. W gre wchodzi3 problem odszkodowania, propinacji i serwitutów. Godz1c sie w tej czy innej postaci na uw3aszczenie, szlachta galicyjska zamierza3a walczya o wysokooa odszkodowan, o utrzymanie prawa propinacji, a zw3aszcza o przejecie lasów i pastwisk u?ytkowanych dot1d wspólnie przez dwór i wieo. Dla zapobie?enia buntom ch3opskim Franz Stadion, gubernator Galicji, nie czekaj1c na decyzje Wiednia, 22 kwietnia 1848 r. og3osi3 na w3asn1 reke, ?e z rozkazu cesarza z dniem 15 maja panszczyzna w Galicji zostaje zniesiona, a odszkodowanie dla ziemian wyp3aci rz1d. W tym samym dokumencie stwierdzono, ?e serwituty zostaj1 utrzymane. Jak z tego wynika, zniesienie panszczyzny i uw3aszczenie w Galicji, zanim uczyniono to w ca3ej monarchii, przyspieszy3y doowiadczenia z 1846 r., a umo?liwi3a rewolucja w Wiedniu. Habsburgom uda3o sie zd3awia rewolucje i powstanie narodowe Wegrów, po czym anulowano wiekszooa aktów prawnych doby rewolucyjnej. Niemniej najwa?niejsza reforma, tj. zniesienie poddanstwa i uw3aszczenie ch3opów, zosta3a zatwierdzona patentem cesarskim, który jednoczeonie umacnia3 w3asnooa folwarczn1 i obiecywa3 indemnizacje, tj. odszkodowanie za utracone przywileje. Uw3aszczenie w kwietniu 1848 r. znios3o wszelkie powinnooci ch3opów na rzecz w3aocicieli dóbr. Podlega3o mu 528 tys. gospodarstw ch3opskich, a sposób uw3aszczenia spowodowa3, ?e wiekszooa z nich stanowi3y ma3e gospodarstwa poni?ej 6 ha. Odszkodowanie mia3o bya wyp3acane w papierach wartoociowych (5% w listach indemnizacyj-nych), które mia3y bya umarzane drog1 losowania do 1898 r. i których kurs na gie3dzie nie przekracza3 70% wartooci nominalnej. Orodki na ich wykup mia3 stworzya "dodatek indemnizacyjny" do normalnych podatków. W ci1gu 30 lat zarówno uw3aszczeni ch3opi, jak i wszyscy galicyjscy podatnicy sk3adali sie na odszkodowanie dla zie-mianstwa. W rekach w3aocicieli dóbr zosta3o prawo propinacji, pozostawiono te? otwart1 sprawe serwitutów. Patent z 1853 r. przyj13 zasade, ?e wieo - trac1ca prawa serwitutowe do lasów i pastwisk - powinna otrzymaa odszkodowanie. Od 1858 r. spory z tego tytu3u mia3y rozpatrywaa s1dy, które w wiekszooci wypadków wyrokowa3y na niekorzyoa wsi. Procesy ci1gne3y sie do lat dziewieadziesi1tych XIX w. Prawo propinacji zniesiono dopiero w 1889 r. przy wprowadzeniu austriackiego monopolu spirytusowego. W pierwszej po3owie wieku dostrzec mo?na wyraYne zacofanie przemys3owe Galicji. Maj1c w 1842 r. a? 28,7% ludnooci Austrii, posiada3a jedynie 3,4% jej zak3adów przemys3owych. Istniej1cy przemys3, poza gorzelniami i górnictwem soli, mia3 znaczenie lokalne, a jego produkcja przeznaczona by3a na miejscowy rynek. Wiekszooa zak3adów Galicji mia3a charakter przemys3u dworskiego, nie by3y one jednak prowadzone przez w3aocicieli, ale oddawane w dzier?awe. Dotyczy3o to papierni, hut szklanych i kuYnic ?elaznych. Na skutek kiepskich warunków transportowych nie grozi3a im raczej konkurencja zewnetrzna. W pierwszej po3owie XIX w. pojawi3y sie próby wykorzystania miejscowych z3ó? ropy naftowej. W 1853 r. dwaj aptekarze ze Lwowa - Ignacy Lukasiewicz i Jan Zeh wynaleYli lampe naftow1, któr1 oowietlano pomieszczenia lwowskiego szpitala. Stopniowo zacz13 powstawaa popyt na nafte. W 1856 r. utworzono pierwsz1 prymi- Galicja 145 tywn1 rafinerie ropy oraz wykopano stumetrow1 studnie, a od 1862 r. rozpoczeto wiercenia, najpierw recznie, potem za pomoc1 maszyny parowej, doprowadzaj1c szyby do 250 metrów g3ebokooci. Z takiego szybu wydobywano oko3o 10 ton ropy dziennie. Oprócz ropy uzyskiwano tak?e wosk ziemny; w 1860 r. jego wydobycie wynosi3o 5 tys. ton. Tradycyjn1 bran?1 by3o górnictwo soli w Wieliczce i Bochni, której wydobycie by3o ustabilizowane na poziomie ponad 100 tys. ton rocznie i prawie w po3owie przeznaczone na eksport do Królestwa Polskiego. Najwa?niejszym przemys3em Galicji by3o gorzelnictwo (w 1836 r. dzia3a3o blisko 5 tys. gorzelni, z których pochodzi3o 60% spirytusu wyprodukowanego w monarchii Habsburgów). Jego rozwój zosta3 zahamowany po 1836 r. Wp3yne3o na to wprowadzenie akcyzy, konkurencja wegierskich gorzelni spirytusu i zaraza ziemniaczana. W 1844 r. by3o tylko 1,2 tys. gorzelni i liczba ich nadal spada3a. Dosz3o do tego, ?e wódke zaczeto sprowadzaa z Wegier. Dooa wczeonie zacz13 sie w Galicji rozwijaa przemys3 cukrowniczy. Pierwsza cukrownia powsta3a w 1823 r. Najwieksz1 cukrownie za3o?ono w T3umaczu w 1838 r. Mia3a ona nowoczesne wyposa?enie i w czasie kampanii zatrudnia3a do 800 robotników. Jej produkcja stanowi3a 93% galicyjskiej produkcji cukru. Z pozosta3ych ga3ezi przemys3u galicyjskiego wymienia nale?y tkactwo oraz garbarstwo. Obie te dziedziny mia3y charakter produkcji cha3upniczo-rzemieolniczej. Wytwarzano g3ównie tkaniny we3niane, p3ótna lniane i wyroby z konopi. Wyprawiano skóry i w tej postaci je eksportowano. Wystepowa3a pewna specjalizacja osad rzemieolniczych: Kalwaria Zebrzydowska wytwarza3a meble domowe, Dobczyce - buty, Myolenice - kapelusze, Su3kowice - gwoYdzie, a Owi1tniki - k3ódki. W warsztatach rzemieolniczych zatrudnienie czeladników i uczniów 31cznie z majstrem rzadko przekracza3o trzy osoby. Powstanie linii kolejowych w po3owie XIX w. oznacza3o nap3yw towarów fabrycznych z Czech i Austrii, co przyczyni3o sie do upadku tradycyjnego przemys3u galicyjskiego. Okaza3o sie, ?e np. ceny ?elaza miejscowego by3y o 50% wy?sze ni? austriackiego czy czeskiego. Wraz z importem ?elaza z austriackiego Ol1ska hutnictwo galicyjskie praktycznie upad3o. Jedynie niektóre zak3ady przekszta3ci3y sie w niewielkie wytwórnie odlewów i wyrobów metalowych. W Galicji w 1788 r. wprowadzono ksiegi hipoteczne dla wielkiej w3asnooci ziemskiej. Pierwsze inicjatywy powo3ania towarzystwa kredytowego ziemskiego pojawi3y sie w 1822 r., lecz za3o?ono je dopiero w 1841 r. Towarzystwo powi1zane by3o z Sejmem lwowskim, który wybiera3 jego w3adze. Sprywatyzowano je w 1868 r., co oznacza3o utrate kontroli nad nim w3adz galicyjskich. Podstawe kapita3ow1 stanowi3y listy zastawne zabezpieczone hipotekami dóbr osób korzystaj1cych z kredytów. Fundusz rezerwowy powsta3 ze orodków przekazanych przez rz1d i przeznaczony by3 na sp3ate rat niepunktualnych d3u?ników. Tym zapewne mo?na t3umaczya, ?e do 1860 r. zlicytowano tylko dwa maj1tki ziemskie. Emisja listów zastawnych by3a dooa wysoka, gdy? w latach 1843-1870 ich wartooa wzros3a ponad dziesieciokrotnie, przy wysokim kursie gie3dowym dochodz1cym do 105% wartooci nominalnej. W 1844 r. powsta3a Galicyjska Kasa Oszczednooci we Lwowie. Stosunkowo niska dolna granica wk3adów powodowa3a, ?e nale?eli do niej równie? ubo?si mieszkancy Galicji. Podobne kasy powsta3y w 1862 r. w Tarnowie i Rzeszowie oraz w 1866 r. w Krakowie. 146 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych W 1845 r. utworzono we Lwowie Galicyjskie Towarzystwo Gospodarcze propaguj1ce postep w rolnictwie. W Galicji Zachodniej podobn1 funkcje pe3ni3o Krakowskie Towarzystwo Rolnicze. Towarzystwo lwowskie mia3o dooa powa?ne zas3ugi na polu oowiaty rolniczej, gdy? z jego inicjatywy powsta3a w 1856 r. Wy?sza Szko3a Rolnicza w Dublanach ko3o Lwowa. Od 1824 r. Austria prowadzi3a protekcyjn1 polityke celn1. Utrudnia3o to tradycyjny handel Galicji z pozosta3ymi ziemiami Rzeczypospolitej. Wymiana handlowa z Królestwem Polskim i Prusami dokonywa3a sie g3ównie przez Wolne Miasto Kraków, a z Rosj1 przez Brody, które po pierwszym rozbiorze naby3y prawa wolnego miasta handlowego i bezc3owej wymiany z Polsk1, a po trzecim rozbiorze z Rosj1. Owe przywileje spowodowa3y, ?e Brody sta3y sie powa?nym punktem tranzytowym miedzy monarchi1 habsbursk1 a imperium rosyjskim. Szczególnie dobre interesy prowadzono tam podczas napoleonskiej blokady kontynentalnej i wojny krymskiej (1853-1856). Z Galicji wywo?ono do Austrii i Prus g3ównie surowce i produkty pochodzenia rolniczego: okowite, skóry surowe, przedze lnian1, p3ótno, we3ne, siemie lniane i pota?. Z uwagi na trudnooci komunikacyjne nie wywo?ono zbó? i drewna, mimo du?ej ró?nicy cen tych produktów w Galicji i u ewentualnych importerów. Do Rosji przez Brody wywo?ono kosy, szk3o, papier, wyroby we3niane i bawe3niane, jedwab oraz wyroby ze stali i galanterie. Podobne towary eksportowano do znajduj1cych sie we w3adaniu tureckim ksiestw naddunajskich dzisiejszej Rumunii. Galicja by3a równie? krajem tranzytowym. Przez jej teren przepedzano z Ukrainy oko3o 80 tys. sztuk byd3a rocznie. 5.7 Rzeczpospolita Krakowska Rzeczpospolita Krakowska (albo Wolne Miasto Kraków) by3a niesuwerennym tworem panstwowym powo3anym na kongresie wiedenskim. Stanowi3a ona czeoa dawnego powiatu krakowskiego na lewym brzegu Wis3y. Poza Krakowem nale?a3y do niej trzy miasta: Chrzanów, Trzebinia i Nowa Góra, oraz 224 wsie. Ludnooa w okresie 1815-1843 wzros3a z oko3o 88 tys. do 146 tys. nie tyle przez przyrost naturalny, co dzieki imigracji z Królestwa Polskiego. W3adze prawodawcz1 i kontroln1 (bez inicjatywy ustawodawczej) stanowi3o Zgromadzenie Reprezentantów, które zajmowa3o sie g3ównie uchwalaniem bud?etu. W3adze wykonawcz1 sprawowa3 Rz1dz1cy Senat. Do Zgromadzenia wchodzili przedstawiciele gmin, Senatu, kapitu3y katedralnej i szeociu sedziów.- Prezesem Senatu by3 Stanis3aw Wodzicki. Nadzór nad tymi w3adzami sprawowali trzej rezydenci delegowani przez Rosje, Prusy i Austrie. Obowi1zywa3o prawo cywilne i handlowe napoleonskie oraz austriacki kodeks karny. W latach 1815-1820 konflikty polityczne mia3y charakter, wewnetrzny miedzy libera3ami i konserwatystami. Niemniej dla panstw Owietego Przymierza pr1dy liberalne zdawa3y sie coraz bardziej niebezpieczne i od 1820 r. popar3y one orodowiska konserwatywne, z prezesem Wodzickim na czele, w stopniowym ograniczeniu autonomii Uniwersytetu Jagiellonskiego bed1cego oorodkiem myoli postepowej. Po omierci Aleksan- Rzeczpospolita Krakowska 147 dr1 I w 1825 r. powo3ano w 1826 r. na kuratora uczelni Nowosilcowa, znanego z represji antystudenckich w Wilnie w 1823 r. Do powstania listopadowego uniwersytet przyjmowa3 studentów ze wszystkich trzech zaborów. Sytuacja Rzeczypospolitej Krakowskiej uleg3a zmianie w czasie powstania listopadowego. Oddzia3y rosyjskie zaje3y miasto bed1ce schronieniem dla uczestników powstania. Na skutek sprzecznych interesów Petersburga, Berlina i Wiednia oddzia3y rosyjskie wycofa3y sie, lecz tylko formalnie zachowano status wolnego miasta, bowiem w 1833 r. zmieniono konstytucje, ograniczaj1c uprawnienia miejscowych w3adz na rzecz trzech rezydentów. Popowstaniowa dzia3alnooa emigracji politycznej z Francji skupia3a sie w Krakowie, napawaj1c niepokojem mocarstwa zaborcze. Pretekstem do interwencji wojskowej sta3o sie zabójstwo agenta carskiej policji. W 1836 r. oddzia3y austriackie, rosyjskie i pruskie zaje3y miasto, rozbrojono lokaln1 milicje, wprowadzono cenzure i powo3ano trybunat maj1cy zajmowaa sie przestepstwami politycznymi. W 1836 r. utrudniono ruch miedzy Rzeczpospolit1 Krakowsk1 a Królestwem Polskim, wprowadzaj1c obowi1zek posiadania paszportu. Okupacja wojskowa trwa3a do 1841 r. Wówczas dosz3o do porozumienia rosyjsko-austriackiego, w wyniku którego Rosja praktycznie zrezygnowa3a ze swych uprawnien wobec Rzeczypospolitej Krakowskiej. Prezesem Senatu zosta3 Jan Schindler - duchowny realizuj1cy ca3kowicie polityke Wiednia. Wyrazem tego by3o powo3anie nowej milicji sk3adaj1cej sie z austriackich weteranów. Swobody polityczne w Krakowie, choa bardzo ograniczone, byty jednak wieksze ni? gdzie indziej i w czasie powstania 1846 r. tu og3oszono w imieniu Rz1du Narodowego manifest, w którym, wzywaj1c do ogólnonarodowego powstania, zapowiadano zniesienie panszczyzny i uw3aszczenie ch3opów, likwidacje przywilejów stanowych i równouprawnienie —ydów. Powstanie trwa3o dziewiea dni, zakonczy3o sie klesk1, do Krakowa wkroczy3y oddzia3y rosyjskie i austriackie, a w listopadzie 1846 r. terytorium Wolnego Miasta wcielono do Galicji. Ju? w 1815 r. powo3ano Komisje W3oociansk1, która mia3a przygotowaa reformy agrarne. By3o to o tyle istotne, ?e 75% ludnooci trudni3o sie rolnictwem. Komisja w dobrach narodowych i duchowienstwa zamienia3a panszczyzne na czynsz w postaci wieczystej dzier?awy. Wkrótce oczynszowano te? oko3o 50% wsi prywatnych. W ci1gu 22 lat rozparcelowano 91 folwarków i "uregulowano" 5500 gospodarstw w3oocianskich. Oprócz uprawy roli ch3opi trudnili sie flisactwem, furmanstwem i ogrodnictwem. Ubocznym, nielegalnym zajeciem by3o niemal zawodowe uprawianie przemytu. Przemycano przede wszystkim z Prus do Królestwa Polskiego arak, cukier, cygara i kawe, gdzie z racji obowi1zywania akcyzy i monopoli produkty te by3y bardzo drogie. Wa?nym oorodkiem przemytniczym sta3 sie Chrzanów. Do 1835 r. pos3ugiwano sie pieni1dzem Królestwa Polskiego i po nieudanej próbie wprowadzenia w3asnej waluty powrócono do z3otego polskiego. W tym?e czasie funkcjonowa3a tak?e odrebna poczta, niemniej oprócz niej funkcjonowa3y urzedy pocztowe rosyjskie, pruskie i austriackie. W Rzeczypospolitej Krakowskiej jako w jedynym regionie na ziemiach polskich obowi1zywa3y przepisy cechowe, które ogranicza3y powstawanie, innych poza warsztatami cechowymi, zak3adów pracy. Rozwija3o sie natomiast górnictwo. Powsta3y kopalnie wegla w D1browie, Jaworznie i Sierszy, gdzie w 1817 r. zastosowano pierwsz1 maszyne parow1, oraz górnictwo rud cynkowych. Wydobycie wegla siega3o oko3o 50 tys. ton, a galmanu 4,5 tys. ton. Brak ograniczen w produkcji trunków spowodowa3 rozwój gorzelnictwa. 148 Ziemie polskie od kongresu wiedenskiego do zakonczenia reform agrarnych Zgodnie z postanowieniem traktatu wiedenskiego Wolne Miasto Kraków by3o obszarem wolnoc3owym. Przyjeto zasade, ?e nie obowi1zywa3y c3a wwozowe z ?adnego z trzech panstw, natomiast istnia3y c3a wywozowe, aby uniemo?liwia bezc3owy przewóz towarów z Prus do Królestwa, z Królestwa do Austrii itp. Czyni3o to z Krakowa miasto tanie, choa ów brak ochrony celnej nie dawa3 wielkich szans rozwojowi przemys3u. W 1844 r. rozpoczeto budowe linii kolejowej Kraków-Mys3owice, która zosta3a ukonczona ju? po upadku Wolnego Miasta Krakowa w 1847 r. Mia3a ona d3ugooa 67 km i 31czy3a Kraków z sieci1 kolei pruskich, austriackich i Królestwa Polskiego. Rozdział 6 Kapitalizm na ziemiach polskich 6.1 Sytuacja polityczna w trzech zaborach 6.1.1 Zabór rosyjski Po upadku powstania styczniowego rozpoczął się proces znoszenia odrębności administracyjnej i pełnej integracji Królestwa Polskiego z cesarstwem. Polegało to na likwidacji centralnych organów władzy w Królestwie, wprowadzaniu instytucji rosyjskich połączonym z wymianą polskich urzędników na rosyjskich. Polski charakter zachowały jedynie niektóre instytucje publiczne, takie jak Towarzystwo Kredytowe Ziemskie czy zarządy towarzystw kolejowych. Pierwszym posunięciem integracyjnym była likwidacja Sekretariatu Stanu Królestwa Polskiego w Petersburgu w 1866 r. W latach 1867-1868 zniesiono pozostałe jeszcze w Królestwie instytucje rządowe: Radę Stanu, Radę Administracyjną, Komisję Rządową Przychodów i Skarbu, Komisję Sprawiedliwości i Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych. W 1876 r. zreorganizowano sądownictwo, tworząc warszawski okręg sądowy podlegający rosyjskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości. W 1874 r., po śmierci Fiodora Berga, zniesiono urząd namiestnika, tworząc stanowisko generat-gubernatora warszawskiego na wzór wileński. Sprawował on dowództwo nad warszawskim okręgiem wojskowym oraz kontrolował władzę wojskowo-policyjną i administracyjną w 10 guberniach Królestwa. Było to szczególnie istotne, gdyż niemal przez cały czas panowania rosyjskiego w Polsce obowiązywał stan wojenny. Dlatego też reformy Aleksandra II dotyczące obieralności sędziów pokoju, wprowadzenia ławy przysięgłych w sądach wyższej instancji, samorządu ziemskiego i miejskiego, zwiększenia swobody publikacji nie obowiązywały w Królestwie Polskim. Poczynając od 1875 r. ge-nerał-gubematorzy mogli wydawać dekrety dotyczące bezpieczeństwa, a od 1879 r. kierować osoby cywilne przed trybunały wojskowe bądź skazywać na zesłanie w trybie administracyjnym, bez wyroku sądowego. Chociaż zakres kompetencji generał-gubernatorów był szeroki, nie można go porównać z władzą namiestnika Paskiewicza, który podejmował decyzje w sprawach Królestwa, nie oglądając się na rząd w Petersburgu, bacząc jedynie, by były one zgodne OU Kapitalizm na ziemiach polskich z intencjami Mikołaja I. Po powstaniu styczniowym politykę wewnętrzną Królestwa prowadziła biurokracja rosyjska. Ze zmianami funkcjonowania administracji powiązana byta reforma podziału terytorialnego. Od l stycznia 1867 r. zwiększono z 5 do 10 liczbę guberni, zorganizowanych całkowicie na wzór rosyjski, a liczbę powiatów z 39 do 85. Wraz z nowym podziałem na powiaty wprowadzono po raz pierwszy jako jednostkę administracyjną gminę. Powołanie gmin wynikało z realizacji procesu uwłaszczenia, ponieważ do tej pory funkcje administracyjne w imieniu państwa sprawowali właściciele dóbr. Wójtowie gmin i policja lokalna pod nazwą straży ziemskiej podlegali naczelnikowi powiatu. Terytoria gmin oparte były na obszarach parafii. W latach 1869-1870 przeprowadzono reformę miast. W jej wyniku 338 miastom (z 452 istniejących) odebrano prawa miejskie, przemianowując je na osady. Osada była stosowaną w Rosji jednostką administracyjną nie posiadającą praw miejskich, ale także nie zaliczaną do wsi. Od 1870 r. przyznawanie praw miejskich bądź tworzenie osad oparte było na zasadach rosyjskich i o tego typu "awansie" decydowała liczba ludności. W 1912 r. ze wschodnich powiatów Królestwa Polskiego utworzono gubernię chełmską i podporządkowano ją bezpośrednio władzom w Petersburgu. Jednocześnie zniesiono gubernię siedlecką, której pozostałe powiaty rozparcelowano pomiędzy sąsiednie gubernie. W wyniku represji popowstaniowych uczestnikom powstania skonfiskowano 1660 majątków ziemskich, z czego ponad 500 rozdano dygnitarzom carskim. Na wszystkie majątki nałożono kontrybucję w wysokości 20 mln rubli. Od 1864 r. rozpoczęto rusyfikację szkolnictwa. Warszawską Szkołę Główną, powołaną przez Wielopolskiego, przekształcono w Cesarski Uniwersytet Warszawski z rosyjskim językiem wykładowym. Usuwano z niego stopniowo polskich profesorów, zastępując ich "trzecim garniturem" uczonych rosyjskich. Spowodowało to, że Polacy woleli kształcić się na uniwersytetach w Petersburgu, Moskwie i Dorpacie bądź na politechnice w Rydze. Stopniowo całkowicie zrusyfikowano szkolnictwo średnie. Do 1869 r. wprowadzono w nim język rosyjski. Nawet języka polskiego uczono po rosyjsku. Jedynie lekcje religii odbywały się po polsku. W szkołach ludowych jedno- i dwuklasowych język rosyjski wprowadzono w 1871 r. Biurokracja rosyjska rozważała wprowadzenie do języka polskiego cyrylicy, a także zakaz rozpowszechniania druków w języku polskim itp. Młodzież za odezwanie się po polsku w murach szkoły surowo karano. Szczególne nasilenie rusyfikacji przypadło na lata panowania Aleksandra III (1881-1894), gdy generał-gubernatorem warszawskim był Osip Hurko, a kuratorem szkolnym Aleksander Apuchtin. Skonfiskowano dobra kościelne, pozostawiając proboszczom jedynie po kilka morgów. Rozwiązano około 150 klasztorów, zachowując zgromadzenia, których zakonnice pracowały w szpitalach, sierocińcach itp. W 1867 r. hierarchię kościelną poddano zwierzchnictwu Kolegium Rzymskokatolickiego w Petersburgu. Dokonano "czystki" wśród wyższego duchowieństwa. Do 1870 r. nie utrzymał się ani jeden biskup z okresu przedpowstaniowego. W 1882 r. Petersburg zawarł z Watykanem konkordat. W jego wyniku papież Leon XIII nakłaniał polskie duchowieństwo do lojalności wobec władz rosyjskich. W latach siedemdziesiątych zakończono rozpoczęty w końcu lat trzydziestych proces likwidacji Kościoła greckokatolickiego, uciekając się nawet do stosowania bezpo- Sytuacja polityczna w trzech zaborach 151 średniego przymusu policyjnego. Zdarzało się, że wobec opornych stosowano chłostę, a niekiedy interweniujące wojsko używało broni. Przywódców gmin unickich, zwłaszcza z Podlasia, zsyłano na Syberię. W 1875 r. cała unicka diecezja chełmska przeszła na prawosławie. Nazwę Królestwo Polskie zastępowano na początku określeniem "byłe Królestwo Polskie", potem "Priwislinski Kraj". Nazwy te starano się także przeforsować w stosunkach międzynarodowych, co niekiedy prowadziło do osobliwych kompromisów. Do powstania styczniowego konsul generalny brytyjski urząd swój pełnił w Polsce, potem zmienił się jego tytuł na konsul generalny w Warszawie, aby na początku XX w. wrócić do dawnej nazwy. Zlikwidowano odrębny herb Królestwa Polskiego. Zaczęto zmieniać nazwy miast, np. Brześć nad Bugiem na Briest Litewski, Jędrzejów na Andriejew, Dęblin na Iwangorod, a Modlin na Gieorgiejewsk. Jeszcze ostrzejszy był nacisk integracyjny w zachodnich guberniach Cesarstwa. Choć w ramach reform Aleksandra II nastąpiły w Rosji zmiany instytucjonalne, nie zostały one rozciągnięte na dawne tereny Rzeczypospolitej. Utrzymano urząd generał-guber-natora w Wilnie, któremu podlegały trzy gubernie litewskie. Terror generał-guberna-tora Michaiła Murawjowa o przydomku "wieszadeł" był w okresie popowstaniowym o wiele ostrzejszy niż Berga w Królestwie Polskim. Dopiero w 1911 r. na Ukrainie i Białorusi wprowadzono ziemstwa (samorządy szlacheckie); nie istniały one nadal w Królestwie Polskim i w trzech guberniach litewskich. Tak więc na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej w przededniu I wojny światowej inaczej wyglądała organizacja władz gu-bernialnych i samorządów w Królestwie Polskim i w trzech guberniach litewskich, gdzie samorządu nie było w ogóle niż na pozostałych kresach wschodnich. W ramach represji popowstaniowych przeprowadzono konfiskaty majątków należących do uczestników powstania, a osobom podejrzanym politycznie, mimo braku dowodów i wyroków sądowych, nakazano sprzedawać dobra Rosjanom. Od 1865 r. w tzw. kraju północno-zachodnim, tj. w guberniach litewskich i białoruskich, zakazano Polakom nabywać ziemię. Nie dotyczyło to nabycia majątku drogą spadku. Można tu dodać, że w trzech guberniach litewskich do Polaków należało 60% majątków, a w guberniach białoruskich około 50%. Dopiero w 1885 r. pozwolono włościanom pochodzenia polskiego zakupywać ziemię do około 60 ha. Pozostała w rękach polskich własność ziemska została obłożona dodatkowym podatkiem w wysokości 5% rocznego dochodu. Nastąpiła pełna rusyfikacja życia publicznego. Zakazano używania szyldów z napisami w języku polskim, w miejscach publicznych wisiały napisy o zakazie rozmawiania po polsku i nawet z lekcji religii wycofano język polski, zastępując go rosyjskim. Po śmierci Aleksandra III niektórzy politycy żywili nadzieję, że Mikołaj II zmieni politykę swego ojca wobec Polaków. W istocie udzielono pozwolenia na budowę pomnika Mickiewicza w Warszawie, ale jednocześnie na centralnym placu stolicy postawiono gigantyczną cerkiew prawosławną, która miała przypominać Polakom, kto panuje w Warszawie. Zmiana sytuacji w zaborze rosyjskim była konsekwencją niepowodzeń rosyjskich w wojnie z Japonią w 1904 r. Polskie kota ugodowe, które zaczęto nazywać Stronnictwem Polityki Realnej (1904), zamierzały wykorzystać osłabienie Rosji w celu uzyskania pewnych ustępstw na rzecz Polski. Aby zamanifestować swoją lojalność, przedstawiciele tego środowiska ufundowali pociąg sanitarny, a niektórzy z nich wzięli dobrowolnie udział w odsłonięciu pomnika Katarzyny II w Wilnie. Realiści mieli poparcie arystokracji, finansjery i episkopatu. Ich postulaty zmierzały do wprowadzenia samo- 13Z Kapitalizm na ziemiach polskich rządu ziemskiego, zniesienia ograniczeń językowych i zwiększenia tolerancji religijnej. Z kolei endecja kierowana przez Romana Dmowskiego żądała przywrócenia statusu Królestwa z 1815 r., wolności słowa i demokratycznej ordynacji wyborczej. Na początku 1905 r. wybuchła w Rosji rewolucja. W Królestwie miała ona postać strajków, rozruchów i walk ulicznych. Strajki przenosiły się z miast na wieś. Oprócz postulatów socjalnych wysuwano hasła dotyczące swobód narodowych i politycznych. Rewolucja kierowana była przez partie robotnicze PPS i SDKPiL. Pierwsze ustępstwa caratu polegały na dopuszczeniu języka polskiego obok rosyjskiego do administracji i pewnej tolerancji religijnej. W guberniach zachodnich zniesiono antypolskie ustawodawstwo wyjątkowe z czasów Murawjowa. W listopadzie 1905 r. Dmowski proponował władzom rosyjskim udział w stłumieniu rewolucji za cenę spełnienia postulatów narodowych, co zostało odrzucone. Po zgnieceniu rewolucji przez wojsko rosyjskie i policję rozpoczęły się dość ostre represje władz skierowane przeciwko jej uczestnikom. Wielu ludzi zostało aresztowanych i zesłanych. Należy tu dodać, że na 2000 osób, które utraciły życie w czasie rewolucji w Królestwie, 400 zginęło w wyniku międzypartyjnych walk wewnętrznych. Królestwo uzyskało w sumie niewielkie swobody polityczne i narodowe: wprowadzono język polski do szkół prywatnych, wyrażono zgodę na działanie związków zawodowych i lojalnych wobec Petersburga partii politycznych. Powstało około 250 polskich szkół prywatnych, które jednak nie dawały prawa wstępu na uniwersytet, a absolwenci musieli zdawać eksternistyczne matury w rosyjskich gimnazjach. Rewolucja i przegrana wojna z Japonią zmusiły Mikołaja II do ogłoszenia w Rosji konstytucji i stąd od 1905 r., przynajmniej formalnie, Rosja stała się monarchią konstytucyjną. W 1906 r. odbyły się pierwsze w historii Rosji wybory do parlamentu zwanego Dumą. Wszystkie mandaty z Królestwa, poza dwoma litewskimi w guberni suwalskiej, zagarnęła Narodowa Demokracja. W guberniach zachodnich Polacy objęli mniej więcej 1/4 mandatów: 100% w Wilnie, 50% na Białorusi, 11% na Ukrainie i 17% w guberni kowieńskiej. Różnice te wskazują na stopień "polskości" poszczególnych prowincji zaboru rosyjskiego. W sumie w Dumie Polacy mieli 55 przedstawicieli należących do Koła Polskiego. Przed I wojną światową najpoważniejsze wpływy w społeczeństwie polskim miała Narodowa Demokracja, której przewodził Dmowski. Sukcesy Dmowskiego i jego partii wiązano z programem nacjonalistycznym, który kierował swe ostrze przeciwko Żydom, Ukraińcom i Niemcom. Antyrosyjska była przede wszystkim lewica, której ton nadawała działająca w konspiracji Polska Partia Socjalistyczna, a po rozłamie w 1906 r. PPS-Frakcja Rewolucyjna z Józefem Piłsudskim na czele. 6.1.2 Zabór pruski Po wygranej wojnie z Francją w 1871 r. pod hegemonią Prus nastąpiło zjednoczenie Niemiec. Rzesza składała się z wielu krajów (Prusy, Saksonia, Bawaria i in.), które zachowały daleko idącą autonomię. Niemcy były monarchią konstytucyjną, w której ciałem ustawodawczym był ogól-noniemiecki parlament - Reichstag. W przeciwieństwie do ordynacji wyborczej do Sejmu pruskiego, ordynacja wyborcza Rzeszy oparta była na powszechnym głosowaniu i trzeba ją uznać - jak na owe czasy - za demokratyczną. '" Sytuacja polityczna w trzech zaborach 153 Sprawy polskie rozstrzygane były najczęściej na Sejmie pruskim i do kompetencji rządu pruskiego należały kwestie policyjno-administracyjne i oświatowe. Od początku lat siedemdziesiątych zarówno w Reichstagu, jak i w Sejmie pruskim zasiadali Polacy, których gtos nie miał większego znaczenia na skutek przewagi liczebnej Niemców. Od 1876 r. zaczęła się nasilać akcja germanizacyjna. Język niemiecki stał się wyłącznym językiem używanym w administracji, sądach, na poczcie i kolei. Usuwano urzędników polskich, a w najlepszym wypadku przenoszono ich do krajów czysto niemieckich. Polskie nazwy miejscowości zmieniono na niemieckie (listy z adresami polskimi zwracano nadawcom). Używanie języka polskiego w szkołach elementarnych było zróżnicowane w zależności od prowincji, np. na Śląsku pozwalano posługiwać się językiem polskim w niższych klasach; można było także uczęszczać na lekcje religii prowadzone w języku polskim. W Poznańskiem utrzymano język polski jako przedmiot i naukę religii po polsku. W prowincji Prusy Zachodnie językiem polskim posługiwano się jedynie na lekcjach religii i w nauce śpiewu pieśni religijnych. W niektórych szkołach średnich utrzymano język polski jako przedmiot nadobowiązkowy. Polityka kanclerza Otto Bismarcka skierowana przeciwko Kościołowi katolickiemu miała na celu wyeliminowanie jego wpływów w prowincjach polskich i w katolickiej Bawarii, która stawiała największy opór dominacji pruskiej w Rzeszy. W latach 1873-1875 ukazały się ustawy, które odebrały Kościołowi prowadzenie akt stanu cywilnego i opiekę nad szkolnictwem. Kościół poddano nadzorowi rządu, który kontrolował kształcenie księży, obsadzanie stanowisk, a nawet ingerował w treść kazań. W związku z tym, że stanowisko w Kościele mógł zająć duchowny po zdaniu specjalnego "egzaminu z kultury", politykę Bismarcka nazwano "kulturkampf". Arcybiskup gnieźnieńsko-poznański, Mieczysław Ledóchowski, byt lojalny wobec władz, gotów na ustępstwa w sprawach językowych, natomiast egzaminy z kultury i wtrącanie się rządu w sprawy wewnętrzne Kościoła uznał za nie do przyjęcia. Rosnący konflikt spowodował zamknięcie seminarium duchownego w Poznaniu, wstrzymanie dotacji z budżetu dla Kościoła, usuwanie proboszczów z parafii, karanie opornych księży grzywnami itp. W 1874 r. arcybiskup Ledóchowski został aresztowany i skazany na dwa lata więzienia. Konflikt między państwem a Kościołem wywołał szerokie echa wśród ludności katolickiej w diecezjach, w których większość wiernych stanowili Polacy. Można by rzec, że Bismarck przyczynił się do szybkiego wzrostu świadomości narodowej polskich chłopów nie tylko w Wielkopolsce, lecz także na Śląsku, Pomorzu i Warmii. Zrodziła się tożsamość Polak-katolik. Ostatecznie doszło do kompromisu między Watykanem a Berlinem. Zwolniony z więzienia Ledóchowski został kardynałem, choć archidiecezję po-znańsko-gnieźnieńską za zgodą Watykanu objął w 1886 r. Niemiec, Juliusz Dinder. Rozpoczął się proces germanizacji Kościoła polskiego. W 1885 r. rząd pruski deportował 26 tys. Polaków na stałe mieszkających w Niemczech, a będących poddanymi Rosji i Austrii. W 1894 r. powstał Związek dla Popierania Niemczyzny na kresach wschodnich, który nazywano "hakatą" od skrótu nazwisk jego trzech założycieli. Do organizacji tej należeli urzędnicy, nauczyciele, pastorzy. Urzędnicy pracujący na terenach polskich dostawali wysokie dodatki. Hakata wykorzystywała środki finansowe Komisji Kolonizacyjnej, powołanej w 1886 r. przez Sejm pruski. Jej celem było odebranie Polakom własności ziemi i warsztatów pracy. Komisja dysponowała początkowo 100 mln marek rocznie, a na początku XX w. 350 mln marek. Środki te przeznaczane były na wykup ziemi z rąk polskich. W odpowiedzi na to polscy ziemianie powołali Bank Ziemski, mający udzielać pomocy zadłużonym majątkom, ut Kapitalizm na ziemiach polskich by ocalić je przed wykupem. Formą działania banku i powołanej w 1894 r. Spółki Parcelacyjnej Rolników była parcelacja umożliwiająca kupowanie ziemi przez małorolnych chłopów. Dysponująca ogromnymi środkami Komisja Kolonizacyjna doprowadziła do znacznego wzrostu cen ziemi, co spowodowało, że to raczej niemieccy właściciele sprzedawali ziemię, która przechodziła w ręce polskich parcelantów. Ogromne znaczenie dla położenia ekonomicznego Polaków miała sieć organizowanych spółek zarobkowych i spółdzielni pożyczkowo-kredytowych, których centralę stanowił Bank Związku Spółek Zarobkowych powstały w 1885 r. W 1901 r. we Wrześni usunięto język polski z nauczania religii w wyższych klasach szkoły podstawowej. Wobec tego, że dzieci nie podporządkowały się temu zarządzeniu, poddano je chłoście. Podobne zajścia rozszerzyły się na inne miasta Wielkopolski. Protestujących rodziców aresztowano i na podstawie wyroków sądowych osadzano w więzieniach do dwóch lat. Sprawa ta stała się głośna na cały świat, a pocztówki z wizerunkami bohaterskich i dręczonych dzieci dotarły nawet do Stanów Zjednoczonych. W 1904 r. ukazała się ustawa zakazująca tworzenia siedlisk wiejskich bez pozwolenia władz administracyjnych. Interesujące, że ustawa dotyczyła obszarów od Niemna po Odrę i miała na celu zahamowanie polskiej parcelacji. Sławny w całej Europie stał się Michał Drzymała, który po nabyciu parceli nie mógł zbudować domu i zamieszkał w wozie cyrkowym. Przez pięć lat prowadzonych procesów sądowych dostarczał argumentów propagandzie antyniemieckiej. Zarówno przykład Wrześni, jak i Drzymały wskazywały na tępotę i arogancję władz pruskich, które nie liczyły się z opinią europejską. W 1908 r. przyjęto dwie ustawy wyjątkowe skierowane przeciwko Polakom. Pierwsza z nich stwarzała możliwości przymusowego wywłaszczania polskich właścicieli ziemskich. Ustawa sprzeczna z konstytucją stanowiła zamach na święte prawo własności i - prawdę powiedziawszy - rząd pruski nigdy nie zastosował jej w praktyce. Druga ustawa dotyczyła kwestii językowych i przewidywała, że zgromadzenia publiczne obradować mogą jedynie w języku niemieckim. Wyjątek stanowiły zebrania wyborcze do parlamentu w okręgach, gdzie nieniemiecka narodowość przekraczała 60% ludności. Ster polityczny w Poznańskiem w końcu XIX w. znajdował się w rękach konserwatywnego ziemiaństwa. Wobec fiaska prób znalezienia porozumienia z Berlinem na drodze lojalizmu, konserwatyści stracili wpływy na rzecz endecji, na początku XX w. zasilonej elementem mieszczańskim i chłopskim. W 1909 r. stworzyła ona swą organizację polityczną w zaborze pruskim pod nazwą Towarzystwo Demokratycz-no-Narodowe. Polityka niemiecka doprowadziła do pełnej solidarności Polaków należących do różnych stanów, klas i warstw społecznych. Ta solidarność zaowocowała w 1918 r. zwycięskim powstaniem wielkopolskim. 6.1.3 Zabór austriacki W 1866 r. Austria poniosła klęskę w krótkotrwałej wojnie z Prusami. Spór dotyczył zjednoczenia Niemiec i tego, które z państw niemieckich - Austria czy Prusy - zo- Sytuacja polityczna w trzech zaborach 155 stanie hegemonem nowego organizmu państwowego. Bitwa pod Sadową w 1866 r. zadecydowała, że zjednoczenie Niemiec dokona się pod przewodem Prus. Austria musiała wyciągnąć wnioski z tego stanu rzeczy. Sytuacja wewnętrzna od 1848 r. była niepomyślna, a przegrana wojna o północne Włochy w 1859 r. rozwinęła tendencje separatystyczne Węgrów, którzy po klęsce w 1849 r. poniesionej z rąk Austrii i Rosji ponownie zaczęli wysuwać żądania niepodległościowe. Wobec faktu, że liczba ludności niemieckiej w monarchii habsburskiej była niezbyt wysoka (25%), a oprócz niej monarchię zamieszkiwały narody słowiańskie oraz Węgrzy i Rumuni, perspektywicznym rozwiązaniem stało się stworzenie organizmu, który dziś nazwalibyśmy federacyjnym. Monarchia została podzielona na dwa państwa połączone unią personalną i realną pod nazwą Austro-Węgry, gdzie cesarz austriacki i król węgierski w jednej osobie, Franciszek Józef I, stał na czele dwóch monarchii konstytucyjnych. Austria w swojej części dualistycznego państwa zapoczątkowała wobec Polaków politykę autonomii narodowej i politycznej. Najwcześniej zorganizowaną siłą polityczną byli konserwatyści wywodzący się zarówno z galicyjskiego ziemiaństwa, jak i krakowskiej inteligencji związanej z uniwersytetem. Sojusz obu tych warstw wynikał z krytycznej oceny powstania styczniowego w Królestwie Polskim. Na gruncie tej oceny powstała krakowska szkoła historyczna. W 1866 r. Sejm lwowski dał wyraz wierności cesarzowi w słowach: "przy tobie najjaśniejszy Panie stoimy i stać chcemy". Od 1866 r. możemy mówić o rosnącej autonomii Galicji. W 1869 r. wprowadzono w życiu publicznym język polski (administracja, sądy, szkoły i uniwersytety), w 1871 r. powołano do rządu wiedeńskiego ministra do spraw Galicji, który musiał być Polakiem i miał szerokie kompetencje obejmujące opiniowanie aktów prawnych jej dotyczących. Do rządu centralnego w Wiedniu coraz częściej wchodzili ministrowie Polacy, a Alfred Potocki był nawet premierem. Namiestnikiem cesarza w Galicji od 1871 r. był Agenor Gołuchowski. Od 1873 r. funkcjonowały dwa układy władzy: rząd z namiestnikiem mianowanym przez cesarza, podporządkowany rządowi w Wiedniu i Sejm Krajowy z obieranym przezeń marszałkiem. Marszałek Sejmu kierował organem wykonawczym Sejmu, tj. Wydziałem Krajowym. Do zadań wydziału należało zarządzanie majątkiem i dochodami kraju. Wydział dysponował wpływami z podatków uchwalanych przez Sejm galicyjski, które kierował na cele gospodarcze i oświatę. Należy tu podkreślić, że nie dotyczyło to uniwersytetów, podlegających władzom wiedeńskim. Wydział był instancją nadrzędną i kontrolną w stosunku do samorządu powiatowego i gminnego. Urzędy starostów i marszałków powiatowych przeznaczone były wyłącznie dla Polaków. Stosunki między administracją państwową i samorządową opierały się na skomplikowanej zasadzie dualizmu. W monarchii obowiązywała kurialna ordynacja wyborcza, przy silnym uprzywilejowaniu wielkiej własności ziemskiej oraz zastosowaniu cenzusu majątkowego i częściowo cenzusu wykształcenia. Zasada kurii wyborczych wywodziła się z poglądu, że od wysokości płaconych na rzecz państwa podatków winien być uzależniony udział w stanowieniu prawa. Do pierwszej kurii należała wielka własność ziemska, do drugiej -członkowie izb przemysłowo-handlowych Lwowa, Krakowa i Brodów, do trzeciej - obywatele miast i do czwartej - właściciele gospodarstw rolnych. W pierwszej kurii jeden deputowany przypadał na 52 wyborców, w drugiej - na 39 wyborców, w trzeciej - na 2264, a w czwartej - na 8764. W końcu XIX w. powołano piątą kurię obejmującą wszystkich do tej pory pozbawionych praw wyborczych. Z kurii tej można było wybierać jedynie 15 posłów, choć liczba wyborców przekraczała liczebność wszystkich pozostałych ±u Kapitalizm na ziemiach polskich kurii. Wybory do parlamentu austriackiego oparte na tej ordynacji przeprowadzono w 1897 r. W ich wyniku weszli do izby dotąd nie reprezentowani ludowcy i socjaliści wybrani w piątej kurii przez chłopów i robotników. Przeciwko rządzącym konserwatystom coraz częściej występowały galicyjskie środowiska endeckie, prowadząc propagandę antyukraińską i antyżydowską. W 1907 r. zniesiono kurialną ordynację wyborczą i odbyły się pierwsze wybory powszechne do parlamentu austriackiego (czynne prawo wyborcze mieli tylko mężczyźni). Konserwatyści uzyskali 11 mandatów, endecy 16, demokraci 12 i lewica 33. Ordynacja wyborcza do Sejmu Krajowego we Lwowie była nadal kurialna w obawie przed aktywizacją polityczną Ukraińców. Konflikt polsko-ukraiński rozwijał się od lat osiemdziesiątych XIX stulecia, a jego przyczyną był wzrost aspiracji narodowych ludności ukraińskiej, z czym nie chciało się pogodzić społeczeństwo polskie. Konflikt zaostrzył się, gdy w 1908 r. student ukraiński zastrzelił namiestnika Galicji, Andrzeja Potockiego. W 1911 r. odbywały się wybory do parlamentu austriackiego. W czasie kampanii wyborczej w Drohobyczu doszło do krwawych wydarzeń, gdy wojsko strzelając do tłumu zabiło 28 demonstrantów, a ponad 100 raniło. Wybory wygrał blok "namiestnikowski" kierowany przez konserwatystów. Ostatecznie w 1913 r. zatwierdzono nową ordynację wyborczą do Sejmu Krajowego, która zagwarantowała Ukraińcom 27% mandatów. Wybuch wojny uniemożliwił wybory, a dalszy spór polsko-ukraiński przekształcił się w listopadzie 1918 r. w walkę zbrojną. Politykom galicyjskim udało się uzyskać autonomię, czego nie zdołał dokonać margrabia Wielopolski w Królestwie Polskim kilka lat wcześniej. Stąd zapewne w krakowskiej szkole historycznej narodziła się krytyczna ocena powstań narodowych i przekonanie, że drogą stopniowych posunięć, legalizmu i lojalizmu można łatwiej zmierzać do niepodległości niż przez insurekcję. To w Krakowie powstała fraszka, której koniec brzmiał: "i płać tu człeku po całym wieku koszty powstania Kościuszki". Fakt, że polscy politycy, dyplomaci, generałowie i urzędnicy przez 40 lat uczestniczyli w kierowaniu życiem dużego nowoczesnego państwa, spowodował, iż po odzyskaniu niepodległości to oni stali się podstawą aparatu państwowego Drugiej Rzeczypospolitej. Wnieśli ze sobą także obyczaje austriackiej biurokracji, które nie zawsze się podobały mieszkańcom zaboru pruskiego i rosyjskiego. 6.2 Społeczeństwo @ 6.2.1 Liczba ludności i ruch naturalny Dzięki przeprowadzanym w drugiej połowie XIX i na początku XX w. spisom ludności dużo dokładniej niż w okresach poprzednich możemy poznać ruch demograficzny, struktury narodowe i społeczno-zawodowe. Liczbę ludności na ziemiach Rzeczypospolitej w granicach przedrozbiorowych przedstawia tablica 6.1. Społeczeństwo 157 Tablica 6.1 Ludność ziem byłej Rzeczypospolitej i innych ziem zamieszkanych przez Polaków w 1870 i 1911 r. Ludność w 1870 r. Ludność w 1911 r. Terytorium w tys. na km2 w tys. na km2 Królestwo Polskie Galicja Wielkie Księstwo Poznańskie Pomorze Gdańskie Litwa i Białoruś Ruś Ogółem Górny Śląsk" 6079 5492 l 570 l 304 6186 5812 26443 1288 48 70 54 50 20 35 x 97 11 914 8082 2114 1 713 12709 12337 48869 2228 94 103 73 67 42 75 x 168 fl Choć Górny Śląsk odpadł od Polski w XIV w., polscy ekonomiści i statystycy na początku XX w. uwzględniali ten region w opisach ziem polskich, z uwagi na duży udział zamieszkującej go ludności polskiej. Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, Warszawa 1994, s. 69. Podwojenie liczby ludności, jakie dokonało się w ciągu 40 lat (1870-1911), wynika-to z rewolucji demograficznej. Charakteryzowała ją wysoka stopa urodzeń (powyżej 40%o) i obniżająca się stopa zgonów. Przyrost naturalny wzrost w okresie 1901-1910 w porównaniu z latami 1871-1880 następująco: • w Królestwie Polskim z 13,5%o do 17,5%o, • w Galicji z 7,5%o do 15,5°/oo, • w zaborze pruskim z 15%o do 18,9%o. Na początku XX w. były to wskaźniki wyższe niż w większości krajów europejskich. Czynnikiem obniżającym wzrost liczby ludności był ujemny bilans migracji. Dla Galicji w trzydziestoleciu 1880-1910 wyniósł on 857 tys., dla zaboru pruskiego - 1123 tys., a dla Górnego Śląska - 181 tys. Niestety, dla ziem zaboru rosyjskiego uchwycenie salda migracji nie jest możliwe, choć skądinąd wiadomo o dużej emigracji za ocean Polaków, Litwinów i Żydów. Na przełomie XIX i XX w. udział ludności miejskiej wynosił: • w Galicji około 20%, • w Królestwie Polskim 33%, • w zaborze pruskim 39%, • na Górnym Śląsku 58%. Ludność ta zamieszkiwała głównie małe miasta; duże miasta liczące powyżej 100 tys. mieszkańców (1910 r.) to: Warszawa (781 tys. mieszkańców). Łódź (408 tys.), Lwów (206 tys.), Wilno (181 tys.), Gdańsk (170 tys.), Poznań (157 tys.), Kraków (152 tys.), Dyneburg (111 tys.), Mińsk (104 tys.), Witebsk (102 tys.), Sosnowiec (100 tys.). Na Górnym Śląsku żadne miasto nie przekraczało 100 tys. mieszkańców. Opisane wyżej zjawiska rewolucji demograficznej, emigracji i procesu urbanizacji związane były z rewolucją przemysłową, agrarną i ogólnie rzecz biorąc - z przemianami, jakie przyniósł kapitalizm. Kapitalizm na ziemiach polskich 6.2.2 Struktura zawodowa i społeczna Pomimo rewolucji przemysłowej, prowincje polskie na przełomie XIX i XX w. nadal miały charakter rolniczy. Udział ludności rolniczej wynosi}: • w Galicji 77%, • w zachodnich guberniach cesarstwa rosyjskiego 73%, • w Królestwie Polskim 57%, • w Wielkim Księstwie Poznańskim 54%, • na Pomorzu Gdańskim 50%, • na Górnym Śląsku 29%. Przeciętny udział ludności rolniczej na obszarach przyszłej Drugiej Rzeczpospolitej wynosił 65%. Charakterystykę wsi i społeczeństwa wiejskiego przedstawiamy w podrozdziale 6.3. Z przemysłu i rzemiosła utrzymywało się: • 8% mieszkańców Galicji, • 17% mieszkańców Królestwa Polskiego, • 24% mieszkańców zaboru pruskiego, zaś z handlu i transportu w trzech zaborach przeciętnie 9% ludności. Pozostałe grupy ludności utrzymywały się z innych źródeł (administracja, wolne zawody, służba domowa itp.). W nowo powstających aglomeracjach przemysłowych zaczęła się formować nowa struktura społeczna. Jej najliczniejszą grupą byli robotnicy wywodzący się głównie ze wsi. Uwłaszczenie chłopów stworzyło na rynku siły roboczej nowe warunki typu kapitalistycznego. Zasadnicze źródła dopływu robotników do przemysłu to migrujący do miast proletariat wiejski i spauperyzowani rzemieślnicy. Oprócz migracji wewnętrznych ze wsi do miast, występowały i zewnętrzne. Popyt na wykwalifikowaną siłę roboczą w Rosji, na Śląsku Górnym i Cieszyńskim oraz w Nadrenii-Westfalii sprzyjał czasowym i stałym wyjazdom, czego skutkiem było powstawanie polskich kolonii od Mandżurii po Nadrenię. Na początku XX w. liczba robotników przemysłowych wynosiła: • w Królestwie Polskim ponad 180 tys., • na Górnym Śląsku ponad 100 tys., • w zaborze pruskim około 70 tys., • w Galicji 65 tys. W pierwszym dziesięcioleciu XX w. liczby te wzrosły o około 50%. Według Janusza Żarnowskiego, w przededniu I wojny światowej na ziemiach polskich w wielkim i średnim przemyśle pracowało około 600 tys. robotników. Na przełomie XIX i XX w. zarobki robotników w średnim i wielkim przemyśle Królestwa wynosiły przeciętnie rocznie 240 rubli. Płace były dość silnie zróżnicowane: w okręgu łódzkim mężczyźni zarabiali przeciętnie 24 ruble miesięcznie, kobiety 17 rubli, a młodociani 7. Jako młodocianych traktowano młodzież w wieku 15-17 lat, choć zatrudniano też małoletnich od 12 do 15 lat. Ci ostatni stanowili 1,5% zatrudnionych. Kobiety pracowały przede wszystkim w przemyśle włókienniczym, gdzie stanowiły od Społeczeństwo 159 50 do 60% zatogi. Wyższe były zarobki w górnictwie węglowym. Wskazuje na nie tablica 6.2. Tablica 6.2 Podział robotników według zarobków w kopalni Hrabia Renard w Zagłębiu Dąbrowskim w 1902 r. Wysokość przeciętnego zarobku rocznego w rublach Liczba robotników Średni zarobek w rublach Mniej niż 150 150-300 300-500 Powyżej 500 Razem 136 l 138 719 315 2308 135 224 377 633 322 Źródło: Źródta do dziejów klasy robotniczej na ziemiach polskich, praca zbiorowa pod red. S. Kalabińskiego, t. III, Warszawa 1968, s. 429. @Minimalne koszty utrzymania szacowano następująco: jednej osoby - 140 rubli, rodziny czteroosobowej - 260 rubli, rodziny wielodzietnej - 360 rubli. W 1883 r. odbyt się pierwszy strajk robotników w Żyrardowie, w którym uczestniczyło około 6 tys. osób. W strajku powszechnym w Łodzi w 1892 r. (bunt łódzki) uczestniczyło już kilkadziesiąt tysięcy osób. Ustawodawstwo obowiązujące w Królestwie zakazywało strajków, toteż kończyły się one interwencją wojska i policji. W okresie 1893-1904 notowano średnio około 50 strajków rocznie, a w czasie rewolucji 1905-1907 wybuchło ich 3159. W 1906 r. przemysłowcy łódzcy zastosowali lokaut, zwalniając z pracy 26 tys. robotników. Z powodu zamknięcia zakładów ponieśli straty w wysokości 7 mln rubli, które następnie odbili sobie obniżając płace. Robotnicy domagali się skrócenia czasu pracy do 8 godzin (w 1886 r. dzień pracy skrócono z czasu nieograniczonego 11-14 godzin do 11,5 godziny na dobę, a po buncie łódzkim do 10 godzin), podwyżki płac, poprawy warunków pracy, zwłaszcza kobiet (wykonywały one ciężkie prace fizyczne do końca ciąży i po porodzie). Zwracano uwagę na negatywny aspekt moralny zatrudniania dziewcząt i kobiet na nocnych zmianach, gdzie były narażone na molestowanie seksualne przez pracowników nadzoru. Warto tu wspomnieć, że bezpośrednią przyczyną strajku w Żyrardowie było stosowanie wobec kobiet rewizji osobistych prowadzonych przez strażników mężczyzn. Poprawa warunków pracy kobiet należała do programu partii robotniczych, a od 1907 r. - związków zawodowych. Pierwsze związki zawodowe powstawały legalnie w zaborze pruskim i austriackim w latach 1889-1899, a w Królestwie Polskim po rewolucji 1905 r. Powiązane one były z partiami politycznymi. Na 125 tys. związkowców w Królestwie pod wpływami PPS było 40 tys. osób, endecji - 33 tys., SDKPiL - 30 tys., chrześcijańskie związki zawodowe liczyły 22 tys. osób. Rozbity pod względem politycznym ruch związkowy obejmował 40 do 50% zatrudnionych. Ruch robotniczy w Królestwie przyjął odmienne formy działania niż w zaborze pruskim i austriackim. Różnica polegała na tym, że w Królestwie partie socjalistyczne działały w warunkach nielegalnych - konspiracyjnych, gdy socjaldemokracje w dwóch pozostałych zaborach uczestniczyły w normalnej działalności parlamentarnej. Od pierwszych wyborów powszechnych do parlamentu austriackiego Ignacy Daszyński reprezentował 160 Kapitalizm na ziemiach polskich Polską Partię Socjal-Demokratyczną Galicji i Śląska Cieszyńskiego w austriackiej Radzie Państwa. Walka o poprawę sytuacji ekonomicznej przynosiła rezultaty i płace wzrosły po rewolucji o około 20% (1908 r. w stosunku do 1900 r.), w tym w przemysłach: bawełnianym o 30%, wełnianym o 35%, papierniczym i poligraficznym o 47%, chemicznym o 27%, metalowym o 12%1. Trzeba tu dodać, że w przemyśle hutniczym płace były dość wysokie już na początku XX w., np. w hucie "Częstochowa" nieliczna grupa wysoko wykwalifikowanych robotników zarabiała do 4 rubli dziennie. Byli oni w stanie odkładać z zarobków pewne oszczędności, utrzymując nie najgorszy standard życia. Najwyższe zarobki były w zaborze pruskim, niższe w Królestwie, a najniższe w Galicji. Rewolucja przemysłowa i kapitalizm stworzyły nową warstwę społeczną - burżuazję. Rekrutowała się ona spośród wielkich i średnio zamożnych kupców, których największe skupiska były w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Łodzi, właścicieli domów i kantorów bankowych, manufakturzystów i majstrów cechowych, niekiedy inteligentów i ziemian. Kapitalizm stwarzał szansę robienia kariery na polu gospodarczym, jak i doprowadzał do proletaryzacji tych, którzy nie radzili sobie w nowych warunkach. Ci ostatni trafiali do drobnomieszczaństwa bądź nawet do klasy robotniczej. Wybitny myśliciel Aleksander Świętochowski w swoich Wskazaniach politycznych @stwierdzi!: "...w pozytywizmie objawił się ideał tworzącego się mieszczaństwa polskiego, niewiele się zasadniczo różniący od ideałów młodej burżuazji zachodnioeuropejskiej. Obowiązkiem narodowym jest więc zdobywać sobie byt przez rzetelną naukę, niezmordowaną pracę i «religijną oszczędność. Należy się bogacić, a każda jednostka bogacąc się, bogaci i wzmacnia tym samym cały naród"2. Te sformułowania oddają etos rodzącej się burżuazji. Podstawy fortun rodzin bankiersko-kupieckich Epsteinów, Fraenklów, Toeplitzów i Kronenbergów sięgają pierwszej połowy XIX w. Także w tym okresie z warsztatów rzemieślniczych wywodziły się rody Lilpopów i Wedlów, Rudzkich i Zieleniewskich. Od imigracji zdolnych przemysłowców Geyera i Scheiblera wzięły początek wielkie fabryki łódzkie. Zdeklasowani szlachcice, jak Hipolit Cegielski, zamożni ziemianie, jak Łubieńscy, byli twórcami zakładów przemysłowych w Poznaniu i Żyrardowie. Arystokracja ziemiańska (Zamoyski i Lubomirski) wchodziła do rad nadzorczych spółek akcyjnych, czemu towarzyszyły koligacje rodzinne z arystokracją finansową (np. Maria Kronenberg wyszła za mąż za Karola hr. Zamoyskiego, a trzy córki Jana Blocha także poślubiły arystokratów). Warunkiem aprobaty arystokracji dla tego rodzaju mariaży był nie tylko milionowy posag i właściwe wychowanie, lecz także urodzenie się w wierze chrześcijańskiej. Elitę warszawskiego kapitału poznajemy na przykład z listy członków Komitetu Giełdowego obecnych na pierwszym zebraniu ogólnym w czerwcu 1873 r. Są to: Stanisław Brun, Jan Gottiieb Bloch, Mieczysław Epstein, Maurycy Fajans, Aleksander Goidstand, Feliks Halpert, Edward Hering, Leopold Kronenberg, Michał Lande, Henryk Natanson, Julian Simmler, Juliusz Wertheim, Antoni Wieniawski i Emanuel Wolff. Powyższą listę moglibyśmy uzupełniać nazwiskami członków rad nadzorczych banków, spółek akcyjnych itp. Okazałoby się wówczas, że znaleźliby się na niej arystokraci: Henryk Łubieński, Władysław Branicki, Ludwik Krasiński, August Potocki i Józef Zamoyski. 1 A. Wierzbicki, Wspomnienia i dokumenty. Warszawa 1957, s. 140. 2 A. Świętochowski, Wskazania polityczne, za: R. Kotodziejczyk, Jan Blach (1836-1902), Warszawa 1983,s. 12. Spofeczeństwo 161 Skład etniczny burżuazji łódzkiej przedstawił naturalistycznie Władysław Reymont w Ziemi obiecanej, gdzie trzej obiecujący młodzieńcy: Polak, Niemiec i Żyd, budują swoją przyszłość w ziemi obiecanej, czyli "polskim Manchesterze". Przykładem kariery milionera w jednym pokoleniu jest Jan Bloch, który po ukończeniu żydowskiej szkoły religijnej w Radomiu jako czternastoletni chłopiec z listem polecającym trafit do kantoru Toeplitzów. Swoją karierę rozpoczął od funkcji gońca. Po roku zmienił wyznanie na kalwińskie, a jako dwudziestolatek przeszedł na katolicyzm. W ciągu 15 lat został milionerem. Pomocne w karierze okazało się małżeństwo z bratanicą Leopolda Kronenberga, najwybitniejszego wówczas finansisty w Królestwie Polskim. Jak pisał S. Krzywoszewski: "Nagłe fortuny w Polsce nie odznaczały się trwałością. Cóż zostało z grubych milionów finansjery warszawskiej z końca ubiegłego stulecia? Kronenbergi, Blochy, Epsteiny, Goidstandy, Wertheimy, Natansony... W drugim, najdalej w trzecim pokoleniu rozsypywał się majątek zdobyty szczęśliwą koniunkturą, wysiłkiem pracy, zręcznością w interesach. Fortuny oparte na ziemi okazywały znacznie większa odporność. Aż przyszedł bicz Boży w roku 1945..."3. W istocie jedyny syn Blocha, Henryk, w nabytym przez ojca majątku Łęczna w Lubelskiem prowadził beztroskie życie dostatniego szlachcica, pasjonując się hodowlą koni wyścigowych. Jedyny wnuk Jana Blocha, który poszedł w ślady dziadka, to wielkopolski arystokrata Władysław Ko-ścielski, który zasiadał w latach dwudziestych w zarządach czterech korporacji, reprezentując kapitał w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych polskich. Geneza burżuazji polskiej była różnorodna zarówno pod względem etnicznym, jak i społecznym. Można sądzić, że u schyłku XIX w. dokonał się proces jej konsolidacji jako klasy (upper-class). Według S. Ossowskiego, o klasie społecznej możemy mówić wtedy, gdy posiada ona świadomość odrębności własnych interesów. Choć polska burżuazja nie była monolitem, to uformowała swoją reprezentację polityczną. Na początku XX w. jej poparciem cieszyło się powstałe w 1904 r. Stronnictwo Polityki Realnej. Według badacza dziejów burżuazji w Polsce R. Kołodziejczyka: "Przedsiębiorcy kapitalistyczni, znani w świecie jako twórcy nowoczesnej ekonomiki, ludzie interesu przede wszystkim własnego, realizowali jednak równocześnie zadania ogólniejsze, służyli -chcąc nie chcąc - postępowym przeobrażeniom w sferze życia gospodarczego kraju. Podejmując najrozmaitsze inicjatywy, zakładając fabryki, wytyczając i budując linie kolejowe, upowszechniali jednocześnie zdobycze cywilizacyjne w kraju, spełniali misję obywatelską. Pracowali niewątpliwie na rzecz postępu ekonomicznego, tworzyli lub współtworzyli wartości o znaczeniu dodatnim, służące całemu społeczeństwu, nie tylko im samym"4. Nową warstwą społeczną związaną z rozwojem gospodarki kapitalistycznej była inteligencja. W Królestwie Polskim i Galicji rekrutowała się ona w dużej mierze ze zubożałej szlachty, w Wielkopolsce przeważnie z klas średnich. Poważna część ziemian, pozbawionych egzystencji na skutek uwłaszczenia i rosyjskich konfiskat, weszła do szeregów inteligencji, przenosząc szlacheckie wzory zachowań. W przededniu I wojny światowej pracownicy umysłowi stanowili na ziemiach polskich dość pokaźną grupę (200-250 tys. osób). Tradycyjną warstwą wywodzącą się z cywilizacji i kultury miejskiej okresu przedin-dustrialnego było drobnomieszczaństwo. Wchodzili w jego skład sklepikarze, rzemieśl- 3 S. Krzywoszewski, Dtugie życie, t. l, za: R. Kołodziej czy k, jw., s. 305. 4 Tamże, s. 17. ioz Kapitalizm na ziemiach polskich nicy, przewoźnicy i podobni im właściciele niewielkich warsztatów pracy. Drobnomieszczaństwo polskie istniało we wszystkich zaborach, lecz jedynie w Poznańskiem pełniło rolę właściwej klasy średniej. Niemniej, to w Królestwie powstała partia mieszczańska, Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne, założona w 1897 r. Jej liderem i ideologiem był Roman Dmowski. Wpływy endecji najsilniejsze były właśnie w Kongresówce, następnie w Wielkopolsce i we wschodniej Galicji. W Królestwie, Galicji i na kresach wschodnich poważne liczebnie było drobnomieszczaństwo żydowskie. Choć silnie związane z życiem ekonomicznym kraju, nie wyrażało ono skłonności do asymilacji, zachowując odrębność kulturową, językową i religijną. Na początku XX w. w środowisku tym występowały dwa główne kierunki ideowe: konserwatywno-religijny oraz narodowy w postaci syjonizmu, którego celem było dążenie do stworzenia państwa żydowskiego w Palestynie. Podsumowując: szacuje się, że w 1910 r. na przyszłym terytorium Drugiej Rzeczypospolitej zamieszkiwało 29 mln ludności o następującej strukturze społeczno-zawo-dowej: chłopi i robotnicy rolni - 58%, robotnicy poza rolnictwem - 19%, burżuazja i drobnomieszczaństwo - 16%, ziemianie, oficjaliści i szlachta zagrodowa - 4%, pracownicy umysłowi i wolne zawody - 3%5. 6.2.3 Sktad etniczny i kwestie narodowe Na podstawie spisów powszechnych można poznać strukturę narodowościową ludności zamieszkującej tereny byłej Rzeczypospolitej. W 1897 r. w Królestwie Polskim na 9,1 mln ludności Polacy stanowili 72%, Żydzi - 13%, Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy - łącznie 7%, Niemcy - 4% i Litwini - 3%. Na 10 mln mieszkańców kraju północno-zachodniego (Litwa i Białoruś) w 1897 r. przypadało: 55% Białorusinów, 14% Żydów, 13% Litwinów, 6% Polaków i 5% Rosjan. Ponadto mieszkali tam jeszcze Łotysze, Niemcy i Tatarzy. Skład etniczny kraju potudniowo-zachodniego (guberni wołyńskiej, podolskiej i kijowskiej), liczącego 9,5 mln ludności, przedstawiał się w 1897 r. następująco: Ukraińcy - 62%, Żydzi - 13%, Polacy - 3%. Równie zróżnicowana narodowościowo była Galicja. Jako kryterium składu etnicznego traktuje się strukturę wyznaniową i językową, gdyż w ankiecie spisowej brak było pytania o narodowość. W 1900 r. W Galicji językiem polskim posługiwało się 55% ludności, ruskim - 42%, niemieckim - 3%. Inaczej wyglądała struktura wyznaniowa: Kościół rzymskokatolicki miał 56% wyznawców, greckokatolicki - 43%, a religia mojżeszowa - 11%. Różnica wynikała z faktu, iż w Austrii w pytaniach spisowych nie wyodrębniano języka jidysz, którym posługiwała się ludność żydowska. Mniej więcej połowa Żydów przyznawała się do języka polskiego, a 1/4 do niemieckiego. Stąd struktura wyznaniowa w Galicji lepiej oddaje strukturę etniczną niż językowa. 5 Na podstawie: J. Żarnowski, Społeczna struktura, w: Encyklopedia historii gospodarczej, t. 2, Warszawa 1981,s. 323. Społeczeństwo 163 Istniały zasadnicze różnice między Galicją Wschodnią i Zachodnią. W Galicji Zachodniej 95% ludności przyznawało się do języka polskiego, 3% do ruskiego i niecałe 2% do niemieckiego; w Galicji Wschodniej odpowiednio 33%, 63% i 4%. Na uwagę zasługuje zmniejszanie się odsetka ludności używającej języka niemieckiego: w 1880 r. używało go 5,5% mieszkańców, a w 1910 r. - 1,1%. Wskazuje to na daleko posuniętą polonizację Żydów, zwłaszcza w Galicji Zachodniej. Na podstawie spisu z 1910 r. możemy poznać strukturę językowo-wyznaniową ludności Śląska Cieszyńskiego. Języka polskiego używało 55%, czeskiego 27% i niemieckiego 18% zbiorowości. Im dalej na południe, tym większa była przewaga ludności mówiącej po czesku, a w powiecie Frydek sięgała 75% populacji. W zaborze pruskim, podobnie jak w Galicji, pytania spisowe nie dotyczyły narodowości, stąd w celu poznania składu etnicznego posługiwać się będziemy strukturą wyznaniową i językową. W 1910 r. w Wielkim Księstwie Poznańskim do Kościoła rzymskokatolickiego przyznawało się 67,7% ludności (do języka polskiego 61,5%), do Kościoła protestanckiego 30,8% (prawie wszyscy używali języka niemieckiego) i 1,3% do wyznania mojżeszowego. Najmniejszy udział ludności używającej języka polskiego był w powiatach pótnocno-zachodnich. Na Pomorzu Gdańskim wyznawcy Kościoła rzymskokatolickiego stanowili 52%, ewangelickiego 46% i mojżeszowego niecały 1%. W powiatach zamieszkanych przez Kaszubów do języka polskiego i kaszubskiego przyznawało się 61%, podczas gdy w powiatach Gdańsk, Malbork i Elbląg zaledwie 3,3%. Ogólnie na całym Pomorzu było zapewne 35% Polaków, przy bardzo silnym zróżnicowaniu w zależności od powiatu. Zwarte skupiska Polaków znajdowały się na Górnym Śląsku i w rejencji olsztyńskiej. W 1910 r. na Górnym Śląsku językiem polskim posługiwało się 57%; w części wschodniej - 65%, a w zachodniej - 17%. W rejencji olsztyńskiej w 1910 r. języka polskiego używało 49% ludności, w zasadzie skupiającej się na południu rejencji (61%). Na północy posługiwało się nim 29% mieszkańców. Na ziemiach polskich należących do Prus w większych miastach przewagę miał język niemiecki, podczas gdy wsie i osady używały raczej języka polskiego. Od lat osiemdziesiątych coraz bardziej wyraźne stawało się odrodzenie narodowe Litwinów i Ukraińców. Powstanie styczniowe było ostatnim ruchem niepodległościowym, w którym uczestniczyły, choć w nierównym stopniu, narody Polski, Litwy i Rusi. Odpowiedzią na to była rusyfikacja ludności białoruskiej i ukraińskiej. Rosyjscy słowianofile usprawiedliwiali rusyfikację głosząc, że Białorusini i Ukraińcy stanowią część narodu rosyjskiego, a ich języki są dialektami lokalnymi, zanieczyszczonymi polonizmami. Język polski usunięto z wszelkich urzędów, a nawet z kościelnych ksiąg stanu cywilnego. Celowa polityka rusyfikacji polegała na sprowadzaniu z głębi Rosji, w miejsce duchownych unickich, rosyjskich popów. Na gruncie rodzin duchowieństwa prawosławnego wyrastała inteligencja wiejska, która przyjmowała i propagowała język i kulturę rosyjską. Oczywiście nie dotyczyło to etnicznej Litwy, pozostającej w zdecydowanej większości przy katolicyzmie. W 1865 r. Litwinom zakazano posługiwania się alfabetem łacińskim, zmuszając ich do korzystania z cyrylicy. W tej sytuacji publikacje w języku litewskim drukowano w Prusach Wschodnich, gdzie zamieszkiwała dość liczna mniejszość litewska. Białorusinom zabroniono używać w piśmie swojego języka. Owe restrykcje nie dotyczyły Litwinów i Białorusinów mieszkających w Królestwie Polskim, stąd litewskie odrodzenie narodowe koncentrowało się w guberni suwalskiej i pod koniec XIX w. kierowało się zarówno przeciwko rusyfikacji, jak i polonizacji. Dotyczyło to 104 Kapitalizm na ziemiach polskich zwłaszcza młodej chłopskiej inteligencji, której postawy można określić jako polonofo-bię. W rodzącej się litewskiej historiografii krytycznie oceniano unię polsko-litewską i jej konsekwencje. Powstanie pisanego języka ukraińskiego było związane z pojawieniem się literatury ukraińskiej, a zwłaszcza dzieł Tarasa Szewczenki. Język ukraiński opierał się na dialekcie połtawskim i kijowskim. Wobec dyskryminacji językowej w Cesarstwie Rosyjskim literatura ta zaczęła się rozwijać w Galicji Wschodniej. Tam też wprowadzono jednolitą pisownię języka ukraińskiego. W 1876 r. zakazano w Rosji publikowania w języku ukraińskim, a nawet śpiewania pieśni ludowych w tym języku. Przywóz ukraińskich książek z Galicji został zabroniony. We Lwowie powstało w 1873 r. Towarzystwo Literackie im. Tarasa Szewczenki, a na uniwersytecie utworzono katedrę historii Ukrainy, którą objął wybitny kijowski historyk Mychajło Hruszewski. W ten sposób odrodzenie narodowe Ukrainy, dokonujące się w tym samym czasie co na Litwie, rozwijało się szczególnie silnie w Galicji, doprowadzając wkrótce do konfliktu polsko-ukraińskiego. Jak wspomnieliśmy wyżej, w guberniach kijowskiej, wołyńskiej i podolskiej było jedynie 3% Polaków, natomiast w rękach polskich znajdowała się blisko połowa dóbr ziemskich (w guberni kijowskiej 53%, na Wołyniu - 45%, a na Podolu - 41%) oraz wiele przedsiębiorstw i zakładów dających 54% produkcji przemysłowej. Cechą specyficzną tego regionu był fakt, że nieomal połowa inteligencji była polskiego pochodzenia. Byli to prawnicy, inżynierowie, lekarze itp. Zabójstwo Aleksandra II w 1881 r. spowodowało zmiany w polityce wobec Żydów. Aleksander III rozpoczął prześladowania polegające na ich deportacji do strefy osiedlenia (dawne wschodnie województwa Rzeczypospolitej). W strefie tej przypomniano dawny ukaz Katarzyny II zabraniający Żydom osiedlać się na wsi. Młodzieży żydowskiej na kresach wschodnich utrudniano zdobycie wykształcenia przez wprowadzenie tzw. numerus ciausus, tj. ograniczenia do 10% liczby uczniów wyznania mojżeszowego w szkołach średnich i wyższych. Z samej Moskwy wysiedlono wówczas ponoć 20 tys. Żydów. Udawali się oni do guberni zachodnich, do Królestwa Polskiego, na emigrację do Niemiec i Stanów Zjednoczonych. W Królestwie Polskim stanowili nową grupę społeczną. Tak zwani litwacy przesiąknięci byli w dużym stopniu kulturą rosyjską, używali oprócz jidysz języka rosyjskiego i mieli liczne kontakty handlowe w cesarstwie, które stały się podstawą rozszerzenia wymiany handlowej Królestwa z Wielkorusią, Syberią i Azją Środkową. W Kongresówce osiedlali się głównie w Warszawie, Łodzi i Sosnowcu. Władze rosyjskie, wydając zarządzenia dyskryminujące Żydów na Litwie, Ukrainie i Białorusi, pragnęły rozciągnąć je także na obszar Królestwa Polskiego. W odpowiedzi na to powstała w Warszawie komisja zorganizowana przez Blocha, która przedstawiła Aleksandrowi III memoriał wskazujący, że skutkiem dyskryminacji Żydów będzie wzmocnienie polskiego żywiołu nacjonalistycznego w gospodarce Królestwa. Być może miało to wpływ na pozostawienie prawnego położenia Żydów w Królestwie bez zmian. Publikacja memoriału - bez wiedzy autorów - przyczyniła się do rozszerzenia się antysemityzmu również wśród wyższych warstw społecznych. Odbicie tego można znaleźć w ostatnich rozdziałach Lalki Bolesława Prusa. Antysemityzm kierowany był nie tylko przeciwko Żydom, lecz także Polakom pochodzenia żydowskiego. Wyrazem tego była książka Teodora Jeske-Choińskiego o neofitach polskich6. 6 T. Jeske-Choiński, Neofici polscy. Materiaty historyczne, Warszawa 1914. Rolnictwo 165 6.3 Rolnictwo 6.3.1 Użytkowanie ziemi i struktura agrarna Druga połowa XIX w. przyniosła wzrost powierzchni gruntów ornych. W latach 1848-1909 ich powierzchnia wzrosła: • w Królestwie Polskim z 5,8 mln ha do 7,1 mln ha, co stanowiło 55% użytkowanej ziemi, • w Galicji z 3,4 mln ha do 3,8 mln ha (49%), • na ziemiach zaboru pruskiego z 2,6 mln ha do 3,3 mln ha (60%). Odbywało się to najczęściej kosztem zmniejszenia powierzchni nieużytków, rzadziej lasów, a w zaborze pruskim łąk i pastwisk. Zaczęto lepiej wykorzystywać ziemię przez odchodzenie od tradycyjnej trójpolówki do bezodłogowej (wszystkie trzy niwy zasiewano) i następnie do płodozmianu. W drugiej połowie XIX w. zmniejszył się stan posiadania ziemi w rękach wielkiej własności i zwiększył stan posiadania ziemi chłopskiej: • w Królestwie Polskim do chłopów należało około 1870 r. 38%, a około 1910 r. 49%, • w Galicji odpowiednio 58% i 66%, • w zaborze pruskim odpowiednio 30% i 43%. Warto pamiętać, że powyższe liczby dotyczą całości ziemi, a więc zarówno użytków rolnych, jak i lasów. W przypadku użytków rolnych udział własności chłopskiej był dużo wyższy i około 1910 r. wynosił: • w Królestwie Polskim - 69%, • w Galicji-80%, • w Wielkim Księstwie Poznańskim - 51%. Jeśli idzie o lasy, sytuacja była odmienna: około 1910 r. do chłopów należało 9% powierzchni lasów Królestwa Polskiego, 24% w Galicji i 20% w Wielkim Księstwie Poznańskiem. Można wspomnieć, że wówczas duża część lasów stanowiła własność państwa i cesarzy (40% w zaborze pruskim, 30% w Królestwie i 21% w Galicji). Lasy cesarskie służyły jako miejsce uroczystych polowań, np. Puszcza Białowieska i lasy spalskie. W wyniku uwłaszczenia na całości ziem polskich uformowały się dwa typy gospodarstw rolnych: gospodarstwa folwarczne należące głównie do szlachty oraz gospodarstwa chłopskie. Różnice obszaru tych ostatnich wywodziły się z dawnej organizacji pańszczyźnianej. Były to: • gospodarstwa kmiece (łanowe 16-17 ha) dostarczające przed reformą pańszczyznę sprzężajną, • gospodarstwa zagrodnicze (do 4 ha) dostarczające pańszczyzny pieszej. Z uwagi na brak możliwości obrotu ziemią przed uwłaszczeniem struktura ta była dość stabilna. Z chwilą gdy ziemia stała się własnością chłopów, rozpoczął się proces jej koncentracji bądź podziału. Istotne znaczenie miały tu działy rodzinne między spad- 166 Kapitalizm na ziemiach polskich kobierców, szczególnie silne tam, gdzie występował głód ziemi. Pewna grupa gospodarstw, która miała sprzyjające warunki, dokupywała ziemię. Na skutek tych procesów pojawiła się nowa grupa małych gospodarstw do 2 ha, średnich od 5 do 10 ha i dużych powyżej 20 ha. Strukturę własności chłopskiej na początku XX w. ilustruje tablica 6.3. Tablica 6.3 Gospodarstwa chlopskie według grup obszarowych na początku XX w. Grupy Galie w 190 :ja 2 r. W Póz /ielkie K nańskie sięstwo w 1907 r. Krc 51estwo w 1905 Polskie 5 r. gospodarstw w ha % gospodarstw % ziemi średnia powierzchnia gospodarstwa w ha % gospodarstw % ziemi średnia po wierzchnia gospodarstwa w ha % gospodarstw % ziemi średnia powierzchnia gospodarstwa w ha do 2 2-5 5-20 powyżej 20 Ogółem 44 37 18 l 100 16 33 40 11 100 1,5 3,9 9,4 43,3 4,3 67 9 19 5 100 6 77 47 40 100 0,5 4,0 12,9 48,3 5,7 25 40 33 2 100 5 26 56 13 100 1,1 3,9 9,8 34,0 5,8 Źródło: A. Jezierski, Historia gospodarcza Polski 1815-1980, Warszawa 1987, s. 39-40. Przyjmując za podstawę obszar całej Pierwszej Rzeczypospolitej, uzyskamy nieco inny obraz: • gospodarstwa małorolne (do 5 ha) obejmowały 23% obszaru, stanowiąc 57% ogółu gospodarstw chłopskich, • gospodarstwa średniorolne (5-20 ha) obejmowały 41% obszaru i stanowiły 31% ogólnej liczby, • gospodarstwa duże (powyżej 20 ha) - 36% obszaru i 12% liczby gospodarstw. Na kresach wschodnich relatywnie dużo było gospodarstw powyżej 20 ha, które jednak prowadziły ekstensywną gospodarkę rolną; dużą część areału zajmowały pastwiska i nieużytki. Odwrotna sytuacja występowała na Pomorzu Gdańskim, gdzie gospodarstw powyżej 20 ha było 6%. Obejmowały one 52% areału ziemi i z uwagi na intensywne formy uprawy można je określić jako farmerskie. Rolnik pracował w gospodarstwie z całą rodziną, chociaż na stałe lub okresowo zatrudniał 1-2 robotników rolnych. Od niewielkich folwarków szlacheckich różniło je to, że tam zazwyczaj właściciel nie parał się pracą fizyczną, a jedynie organizacyjną. Tworzenie gospodarstw farmerskich - typowych dla kapitalizmu w Europie Zachodniej - oddaje w pewien sposób wskaźnik miary koncentracji własności, a jego wielkość charakteryzuje stopień zaawansowania gospodarki kapitalistycznej7. Na początku XX w. dla Galicji wynosił on 0,39, dla Królestwa Polskiego - 0,43, dla Poznańskiego - 0,64 i dla Pomorza Gdańskiego - 0,78. Na podstawie danych J. Łukasiewicza oszacowaliśmy wskaźnik miary koncentracji własności w Królestwie Polskim w 1877 r. na 0,28. 7 Wskaźnik miary koncentracji jest funkcją wartości dwóch cech: areału ziemi i liczby gospodarstw. Sposób obliczenia wskaźnika w pracy: A. Jezierski, Rozwarstwienie wsi na ziemiach polskich - przyczynek do badania rynku wewnętrznego, w: A. Jezierski, Problemy rozwoju gospodarczego ziem polskich w XIX i XX wieku. Warszawa 1984, s. 154-170. Rolnictwo 167 Można na tej podstawie wyciągnąć wniosek, iż w ciągu 30 lat dokonał się pewien postęp na drodze do kapitalizmu w rolnictwie Kongresówki, ale i tak był on bez porównania niższy niż na Pomorzu Gdańskim. Za zróżnicowaniem struktury agrarnej szły duże odmienności w ekonomice gospodarstw chłopskich. Gospodarstwa drobne były jednostkami nie pozwalającymi na utrzymanie rodziny. Ich związek z rynkiem polegał przede wszystkim na uzupełnianiu dochodów pracą poza własnym gospodarstwem. Gospodarstwa średnie, prowadzące w zasadzie gospodarkę samowystarczalną, pozwalały na utrzymanie rodziny, były słabo związane z rynkiem i co za tym idzie - odporne na zmiany koniunktury. Gospodarstwa duże (oprócz kresów wschodnich) można już na początku XX w. traktować jako kapitalistyczne farmy. Korzystały one szeroko z kredytów bankowych, były wrażliwe na koniunkturę gospodarczą, ceny giełdowe i chłonność rynków zbytu. Na ziemiach polskich ich średni areał wynosił od 35 ha w Królestwie Polskim do 55 ha na Pomorzu Gdańskim. O charakterze gospodarstwa decydowała także kultura rolna, stan hodowli, wydajność ziemi, odległość od rynków zbytu i stopień towarowości gospodarstwa. Towaro-wość to udział produkcji sprzedanej w produkcji wytworzonej przez gospodarstwo. Wskaźnik towarowości charakteryzuje związek gospodarstwa z rynkiem. Jest on jednak dla owego okresu bardzo trudny do obliczenia. Towarowość gospodarstwa Robinsona Crusoe na bezludnej wyspie była zerowa, holenderskiego farmera uprawiającego tylko tulipany stanowiła l. Według bardzo przybliżonych szacunków wskaźnik towarowości dużych gospodarstw chłopskich wahał się od 0,5 do 0,6. We wszystkich trzech zaborach mieszkała na wsi ludność bezrolna, stanowiąca poważną część populacji. Znajdowała się ona w najtrudniejszych warunkach materialnych. Dotyczyło to zwłaszcza Małopolski. W 1888 r. ukazała się rozprawa Stanisława Szcze-panowskiego Nędza Galicji w cyfrach. Zawarte w niej były wstrząsające liczby, wskazujące, że rocznie umierało z głodu w Galicji około 50 tyś. osób. "Nędza galicyjska" wynikała z przeludnienia agrarnego, zacofania rolnictwa i braku przemysłu, który mógłby wchłonąć nadwyżki siły roboczej z rolnictwa. Proletariat wiejski zaboru pruskiego i Królestwa Polskiego znajdował zatrudnienie w Warszawie, Łodzi, Katowicach czy Westfalii. Te możliwości mogła Galicja wykorzystać dopiero na początku XX w., gdy powstały sprzyjające warunki znalezienia pracy w górnictwie Zagłębia Górnośląskiego bądź emigracji do USA. 6.3.2 Koniunktura agrarna i polityka rolna Liberalizacja handlu zagranicznego w Anglii otworzyła ponownie rynki zagraniczne dla polskiego eksportu rolnego. Eksport zboża z Królestwa, który w 1856 r. miał wartość 1,5 min rubli, w 1874 r. wzrósł do 20 min rubli. Jednocześnie w latach 1860-1880 nastąpił pewien wzrost cen rolnych. Dobra koniunktura wpłynęła na wzrost produkcji. Ta dobra koniunktura została przerwana kryzysem agrarnym, który wybuchł w Europie Zachodniej u schyłku lat siedemdziesiątych, a spowodowany był, jak się wydaje, konfrontacją wysokich kosztów produkcji rolnictwa zachodnioeuropejskiego z niższymi amerykańskiego. Wykorzystanie w USA nowoczesnych pługów konnych i parowych oraz żniwiarek McCormicka spowodowało, że wielkość gospodarstw rodzinnych wzrosła z około 20 do około 100 ha i choć utrzymał się bardzo niski poziom plonów (6-8 q z hektara), bardzo poważnie wzrosła wydajność pracy. Na początku XIX w. na 108 Kapitalizm na ziemiach polskich produkcję buszla (okoto 33 kg) pszenicy zużywano 60 roboczogodzin, a w końcu stulecia 9. Oprócz wzrostu wydajności pracy, na obniżenie cen pszenicy, którą zaczęto uprawiać w 9 stanach Środkowego Zachodu, wpłynęło połączenie ich liniami kolejowymi z portami atlantyckimi i zastąpienie żaglowców parostatkami. Rozwój masowej hodowli bydła i stworzenie przemysłu mięsnego (z chłodnictwem) w Chicago zrewolucjonizowały produkcję i obrót mięsem w USA. Napływ pszenicy i mięsa wołowego z USA spowodował w Europie Zachodniej spadek cen pszenicy o ponad 40%, a mięsa o 20%. Kryzys wystąpił najsilniej w Anglii, która była głównym importerem tych produktów. Trzeba było blisko 20 lat, aby rolnictwo europejskie przez wzrost wydajności pracy i ziemi mogło obniżyć koszty produkcji. Póki się to nie stało, występował długotrwały kryzys agrarny w całej Europie. W latach osiemdziesiątych XIX w. wzrost produkcji rolnej wystąpił również w Rosji. Dotyczył on przede wszystkim Ukrainy. Dotąd jej płody rolne z uwagi na dużą odległość od rynków zbytu pozostawiano na miejscu: "Wielkie jak domy stogi pszenicy gniją na Podolu i Wołyniu, a można by nimi wyżywić całą Europę"8. Powstanie linii kolejowych połączyło te żyzne tereny z rynkami zbytu. Rosja, mimo wysokiego przyrostu naturalnego, stała się nie tylko samowystarczalna żywnościowa, lecz nawet mogła eksportować nadwyżki. Na skutek przyrostu liczby ludności i procesu urbanizacji w połowie lat dziewięćdziesiątych pojawił się w Królestwie deficyt produktów rolnych. Ceny zbóż wzrosły o 10-15% i przyniosły na początku XX w. wzrost produkcji. Skorzystało z tego również rolnictwo rosyjskie, które zwiększyło wartość przywozu zboża do Królestwa z 2-4 mln rubli do 15-17 mln rubli rocznie i mąki (60% eksportu mąki z Rosji kierowano na rynek Królestwa). Z Ukrainy masowo sprowadzano bydło wartości około 10 mln rubli rocznie. Jeszcze bardziej niż ceny zbóż wzrosły ceny mięsa wieprzowego, nabiału, jarzyn, owoców i ogólnie produktów żywnościowych. Do lat siedemdziesiątych XIX w. uboga ludność spożywała głównie produkty roślinne: chleb, kaszę, ziemniaki. Wzrost dochodów ludności stworzył zapotrzebowanie na mięso, warzywa i nabiał. Produktów tych dostarczały przede wszystkim gospodarstwa chłopskie, zwłaszcza położone w pobliżu dużych aglomeracji i linii kolejowych. Na zapotrzebowanie rynku wzrastała hodowla nierogacizny, która zaczęła konkurować z importem tzw. wołów stepowych. Import rosyjski odbijał się negatywnie na sytuacji rolnictwa w Królestwie Polskim, które nie mogło prowadzić własnej chroniącej je polityki gospodarczej. Ostatnie dziesięciolecia XIX w. to burzliwy rozwój niemieckiego przemysłu i miast, który wywołał gwałtowny wzrost zapotrzebowania na żywność. Władze pruskie zareagowały na europejski kryzys rolny protekcjonizmem handlowym. Partia agrariuszy, będąca wówczas u władzy, spowodowała stworzenie na wszystkich granicach Rzeszy Niemieckiej wysokiej bariery celnej na import zbóż i żywności. Beneficjantem tej polityki stało się również rolnictwo polskie zaboru pruskiego. Polityka władz nie ograniczała się jedynie do wprowadzenia wysokich ceł. Imperia-listyczna polityka Niemiec przyjmowała za cel samowystarczalność żywnościową Rzeszy. Z jednej strony zmierzała do zdobycia tzw. przestrzeni życiowej w Europie Środ-kowo-Wschodniej, a z drugiej - do wspierania własnego rolnictwa. Dotyczyło to tanich kredytów i popierania rozwoju przemysłu produkującego na potrzeby rolnictwa. Skądinąd wiadomo, że przemysł nawozów sztucznych łatwo przestawić na produkcję środ- 8 F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVIII wiek. Warszawa 1992, s. 96. Rolnictwo 169 ków wybuchowych, a narzędzi rolniczych na produkcję broni. Rząd niemiecki brał to także pod uwagę. Rolnictwo Wielkopolski i Pomorza korzystało z dość tanich kredytów, które przeznaczano na inwestycje: melioracje, rozbudowę infrastruktury rolnej i mechanizację. Mechanizację wprowadzano głównie w dużych gospodarstwach. Podczas gdy w połowie lat dziewięćdziesiątych tylko 750 gospodarstw w zaborze pruskim miało żniwiarki i 4,8 tys. młockarnie parowe, to w 1906 r. było już 12 tys. żniwiarek i 11,5 tys. młockarni parowych. W gospodarstwach chłopskich używano przeważnie młockarni konnych. W Wielkim Księstwie Poznańskim jedna żniwiarka przypadała na 350 ha ziemi, w Królestwie - na 660 ha, a w Galicji - na 3450 ha. Z kolei jedna młockarnia w Wielkim Księstwie Poznańskim przypadała na 39 ha ziemi, w Królestwie Polskim - na 120 ha, a w Galicji - na 450 ha. W Galicji trudno dostrzec postęp zarówno w gospodarstwach chłopskich, jak i ziemiańskich. Te ostatnie, zwłaszcza o charakterze latyfundiów (45 majątków miało powierzchnię powyżej 5000 ha), oddawano najczęściej w dzierżawę i prowadzono ekstensywną uprawę roli, stosując nadal trójpolówkę. Na skutek konkurencji rolnictwa węgierskiego i słabego popytu na żywność na rynku galicyjskim dochodowość rolnictwa była niewielka. W latach 1875-1884 zlicytowano blisko 24 tys. gospodarstw chłopskich. Problemem dla chłopów galicyjskich byt brak lasów i pastwisk, które jako serwituty pozostały w rękach wielkiej własności. Na przednówku we wsi galicyjskiej panował głód. Dość powszechnie występowały tzw. porcje (chłopi na przednówku otrzymywali "porcje" żywności niezbędnej do przeżycia, w zamian za co odrabiali na ziemi folwarcznej pożyczkę w okresie letnim). Była to swego rodzaju nowoczesna pańszczyzna w systemie kapitalistycznym. Na 3,7 mln zawodowo czynnych w rolnictwie Galicji przypadało około l mln samodzielnych gospodarzy, 2 mln członków rodzin (bezrobocie utajone) i kilkaset tysięcy bezrolnych. Folwarki utrzymywały nieliczną stałą czeladź, a do prac polowych angażowano małorolną biedotę. Na początku XX w. dniówka niestałego robotnika w zimie wynosiła około 50 halerzy, tj. równowartość 2 kg mąki i 2 kg ziemniaków. Przy żniwach stosowano wynagrodzenie w naturze, np. co dwunasty snop. Na początku stulecia wybuchały strajki rolne, które przyniosły poprawę warunków bytu stałych robotników folwarcznych, ale nadal nie korzystali oni z ubezpieczeń i podlegali karom patriarchal-nym, tj. kijowi karbowego. Władze krajowe nie posiadały środków na udzielanie pomocy rolnictwu. Na wykup listów indemnizacyjnych z tytułu uwłaszczenia brano kredyty z Wiednia, zadłużając w ten sposób skarb krajowy. Nie wyrównywała tego 50% dopłata do podatków. Dopiero w 1890 r. parlament wyraził zgodę na anulowanie zadłużenia Galicji i udzielanie corocznych subsydiów na wykup listów. Jedyna pomoc władz dla rolnictwa wiązała się z działalnością Banku Krajowego i Banku Parcelacyjnego. Rządzące Galicją ziemiaństwo traktowało parcelację jako sposób na uzdrowienie dużych majątków ziemskich. Z kolei chłopi otrzymujący z parcelacji ziemię mieli tworzyć duże gospodarstwa. W 1906 r. Sejm lwowski wydal ustawę o włościach rentowych, które miały korzystać z dogodnego kredytu, pod warunkiem że nie ulegną podziałowi. Parcelacja dała okazję do spekulacji ziemią. Pośrednik płacił za ziemię pieniędzmi pochodzącymi z nisko oprocentowanego kredytu i następnie sprzedawał niewielkie kawałki gruntu chłopom z zyskiem 25-50%. Z uwagi na głód ziemi cena niewielkich działek, np. morgowych, przewyższała kilkakrotnie cenę tej samej morgi przy sprzedaży l/U Kapitalizm na ziemiach polskich wielkich powierzchni. Chłopi na zakup ziemi przeznaczali oszczędności uzyskane z pracy za granicą. W 1909 r. Bank Parcelacyjny utracił płynność i ulegt likwidacji. Mimo starań władz krajowych, przestrzeganie zapisu o niepodzielności gospodarstw parcelacyjnych było nierealne z uwagi na przeludnienie agrarne. Prawdziwym przekleństwem dla chłopów była szachownica gruntów. W skali całego kraju na jedno gospodarstwo przypadało przeciętnie 19 działek. Dopiero na początku XX w. władze krajowe zaczęty popierać komasację, która jednak do wybuchu wojny objęła zaledwie kilka tysięcy hektarów. 6.3.3 Produkcja rolna Na przełomie XIX i XX w. w Europie nastąpiło wyraźne powiązanie praktyki rolniczej z naukami przyrodniczymi. Zaowocowało to rozszerzaniem się melioracji, płodozmia-nu, nawożenia gleby nawozami mineralnymi, wprowadzeniem aklimatyzacji i selekcji nasion, skutecznym zwalczaniem szkodników, obsiewaniem łąk i wytwarzaniem pasz treściwych. W wyniku zastosowania płodozmianu uprawiano przemiennie zboża i rośliny pastewne. Wszystkie te działania agrotechniczne doprowadziły do zwiększenia plonów średnio o 30%. Plony pszenicy wzrosły do 20 q z hektara, ziemniaków - do 150 q i buraków cukrowych - do 200 q. W celu poprawienia ras wprowadzono księgi rodowodowe, które znajdowały się pod ochroną prawną władz państwowych. Nastąpiło przejście od ekstensywnej do intensywnej hodowli. Poprawiła się mleczność krów i waga zwierząt rzeźnych. Można by rzec, że rewolucja w rolnictwie wyprowadziła Europę z kryzysu agrarnego końca XIX w. Na ziemiach polskich wykorzystanie możliwości nowej agrotechniki przebiegało nierównomiernie. Na północy i zachodzie rolnictwo nie ustępowało europejskiemu, na południu i wschodzie tkwiło niemalże na poziomie początków stulecia. Tablica 6.4 Plony podstawowych płodów rolnych w drugiej połowie XIX i na początku XX w. (przeciętne roczne z jednego ha w kwintalach) Królestw o Polskie Ga icja Zabór pruski 1878-1883 1909-1913 1880-1884 1909-1913 1878-1882 1909-1913 Pszenica Jęczmień Żyto Owies Zboża razem Ziemniaki 9,4 8,7 8,1 7,0 7,9 63,0 12,4 11,5 10,8 9,5 10,6 95,0 9,1 8,0 7,2 6,4 7,5 85,0 11,7 11,2 11,3 10,7 11,1 111,0 11,2 10,1 8,0 8,9 8,8 65,0 21,6 20,9 17,0 19,4 18,3 148,0 Źródło: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, Warszawa 1991, s. 122-125. Wysokość plonów i obszar zasiewów decydowały o wielkości zbiorów. Ilustruje to tablica 6.5. Jak widać z powyższych tablic, wzrost produkcji, jaki dokonał się w badanym okresie, byt bardzo duży, nawet trzykrotny, co było konsekwencją zarówno wzrostu plonów, Rolnictwo 171 Tablica 6.5 Zbiory podstawowych płodów rolnych w drugiej połowie XIX i na początku XX w. (przeciętne roczne w tys. ton) Królestwo o Polskie Gal icja Zabór pruski Wyszczególnienie 1878-1883 1909-1913 1880-1884 1909-1913 1878-1882 1909-1913 Pszenica Jęczmień Żyto Owies Zboża razem Ziemniaki 423 285 1246 582 2536 3347 635 591 2298 1 111 4635 11 193 295 315 408 454 1641 2433 623 381 805 741 2710 5657 192 145 700 249 1286 2578 344 414 1 849 625 3232 7336 Źródło: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, jw., s. 114-116. jak i powierzchni zasiewów, przy czym w zależności od prowincji silniejszy byt wptyw jednego bądź drugiego elementu. Bardzo ciekawie przedstawia się produkcja zbóż na jednego mieszkańca (zważywszy na duży przyrost ludności w tym czasie). W Królestwie Polskim nastąpiło w badanym okresie jej obniżenie z 417 do 389 kg zbóż, w Galicji wzrost z 298 do 335 kg, w zaborze pruskim wzrost z 447 kg do 844 kg. Przyrost ludności w Galicji szedt w parze z przyrostem produkcji zbóż, co nie znaczy, że był wystarczający; w zaborze pruskim przyrost produkcji dwukrotnie wyprzedził przyrost ludności. W Królestwie Polskim sytuacja wyglądała odmiennie - przyrost ludności wyprzedzał przyrost produkcji i spożycie krajowe musiało być uzupełniane importem zbóż z Rosji. W latach 1870-1910 dokonał się wzrost pogłowia bydła i trzody chlewnej (największy w zaborze pruskim, najmniejszy w Królestwie Polskim), we wszystkich zaborach odnotowano natomiast kilkakrotny spadek pogłowia owiec (najsilniejszy w zaborze pruskim, najmniejszy w zaborze austriackim), co związane było ze spadkiem popytu na wełnę krajową, mało przydatną w przemyśle fabrycznym. W Poznańskiem stan pogłowia świń na 1000 mieszkańców był mniej więcej 2-3-krotnie wyższy niż w Galicji i Królestwie Polskim, co wskazuje na wysoki stopień towarowości gospodarstw wielkopolskich. Sama wielkość pogłowia nie oddaje jednak stanu hodowli, bowiem świnia świni czy krowa krowie nie była równa. Gdy w Galicji krowa dawała średnio 600 litrów mleka rocznie, to w oborach Wielkopolski 3000 litrów. Daleko idące różnice występowały także w wadze świń przeznaczonych do uboju. Liczba koni we wszystkich trzech dzielnicach była podobna i wynosiła około 13-16 na 100 ha użytków rolnych. Według J. Łukasiewicza, wskaźnik wartości produkcji roślinnej w 1913 r. (1878-1882 = 100), liczony w cenach stałych, stanowił dla całości ziem polskich 205, dla Wielkiego Księstwa Poznańskiego - 279, Pomorza Gdańskiego - 249, Górnego Śląska - 201, Galicji - 188 i Królestwa Polskiego - 1729. O poprawie opłacalności produkcji rolnej świadczyła cena ziemi. Została ona obliczona jako równowartość kwintali żyta dla okresu 1891-1895 i 1910-1913. W Królestwie Polskim wzrosła z około 22 q żyta za l ha do około 50 q, w Wielkim Księstwie Poznańskim z 42 do 84 q żyta. Tego rodzaju obliczenie dla Galicji nie zostało przeprowadzone, ale z uwagi na szczególnie silny głód ziemi i wspomnianą wyżej spekulację 9 J. Łukasiewicz, Drogi rozwoju rolnictwa na ziemiach polskich, w: Polska XIX wieku, praca zbiorowa pod red. S. Kieniewicza, Warszawa 1982, s. 51. l IŁ Kapitalizm na ziemiach polskich ziemią, cena była bardzo zróżnicowana i nie oddawała dochodowości produkcji rolnej. Biorąc pod uwagę dwukrotny wzrost ceny ziemi w Królestwie Polskim i w Wielkim Księstwie Poznańskim, możemy sądzić, że kryzys agrarny, trwający jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, zakończył się, a okres poprzedzający I wojnę światową cechowała dobra koniunktura rolna. 6.4 Przemysł 6.4.1 Rewolucja przemysłowa Rewolucja przemysłowa była procesem, który przekształcił wiele wieków liczące społeczeństwo rolnicze w nowe społeczeństwo przemysłowe. W ciągu życia jednego lub dwóch pokoleń dokonały się zasadnicze zmiany metod wytwarzania (przewrót techniczny), wielokrotny wzrost wydajności pracy, za czym poszły przemiany w całym przemyśle, transporcie, rolnictwie i życiu ludności. W porównaniu z ewolucyjnym charakterem postępu, jaki dokonywał się dotąd, proces ten został nazwany rewolucją przemysłową. W okresie rewolucji wynaleziono wiele nowych urządzeń i metod wytwarzania w różnych gałęziach przemysłu. Najistotniejsze wszakże zmiany dokonały się w przemyśle włókienniczym, metalowym, w hutnictwie, górnictwie i w źródłach energii. Przewrót techniczny zaczął się w Anglii w drugiej połowie XVIII w. W pierwszej połowie XIX w. rozpoczęła się rewolucja przemysłowa w Europie Zachodniej, w USA i w Niemczech, w drugiej połowie stulecia - na ziemiach polskich. Przemysł włókienniczy. W 1733 r. mechanik angielski John Kay wynalazł mechaniczne "latające czółenko", które blisko dwukrotnie zwiększyło wydajność pracy tkacza. Wynalazek ten znalazł powszechne zastosowanie w okręgu tkackim Lancashire około 1760 r. W rezultacie powstała poważna dysproporcja między wydajnością pracy w zmodernizowanym tkactwie i tradycyjnym jeszcze przędzalnictwie. Skłoniło to do poszukiwań nowych metod produkcji przędzy. Pierwszym wynalazkiem zastosowanym w skali przemysłowej była mechaniczna przędzarka, skonstruowana przez Jamesa Hargreavesa, zwana spinning-jen-ny, wprowadzona do przemysłu w 1768 r. W 1769 r. Richard Arkwright zbudował przędzarkę ciągłą napędzaną kołem wodnym (water-frame). Na podstawie tych dwóch wzorów Samuel Crompton zbudował w 1779 r. maszynę przędzalniczą zwaną spinning-mule. W 1787 r. Edmund Cartwright skonstruował krosno mechaniczne. Wynalazki Cromptona i Cartwrighta spowodowały przewrót techniczny w angielskim i następnie światowym przemyśle włókienniczym - najwcześniej bawełnianym. W 1793 r. Eli Whit-ney wynalazł maszynę do odziarniania bawełny, pozwalającą na szybkie i tanie przetwarzanie surowca. Spowodowało to w pierwszej połowie XIX w. rozwój plantacji w południowych stanach USA, które stały się głównym dostawcą bawełny dla europejskiego przemysłu. Przemysł 173 Tania produkcja fabryczna doprowadziła do upadku przemysłu rękodzielniczego początkowo w Anglii, następnie w koloniach brytyjskich - w Indiach, a potem w krajach, które zaczynały stosować maszyny. Największym ośrodkiem przemysłu włókienniczego w Anglii był Manchester, który w 1800 r. liczył 95 tys. mieszkańców, a w 1850 r. - 400 tys. Podobnie jak w Anglii, rewolucja przemysłowa w Polsce zaczęła się od przemysłu włókienniczego. Spośród trzech podstawowych jego gałęzi (wełniany, bawełniany i lniany) najwcześniej przewrót dokonał się w branży najmłodszej, tj. bawełnianej, w końcu lat czterdziestych XIX w. Sprzyjało temu cofnięcie w 1842 r. zakazu wywozu maszyn włókienniczych z Anglii. Fabryki włókiennicze zakładano najczęściej tam, gdzie wcześniej zlokalizowany byt przemysł rękodzielniczy, a więc w okręgu łódzkim. Pierwsze przędzalnie bawełniane to: zakłady Krystiana F. Wendischa w Łodzi, braci Henryka i Fryderyka Schiósserów w Ozorkowie oraz Ludwika Geyera w Łodzi (ta ostatnia wyposażona w trzy nowoczesne maszyny przędzalnicze sprowadzone z Belgii). W latach czterdziestych powstały zakłady włókiennicze Traugotta K. Groh-mana, Dawida Landego i Jakuba Petersa w Łodzi. Największym z nowoczesnych, w pełni zmechanizowanych zakładów była założona w Łodzi w 1854 r. fabryka Karola Scheiblera. Pierwsze krosna mechaniczne w Królestwie zainstalował w 1839 r. Geyer (160 krosien). Scheibler rozpoczął w 1855 r. produkcję od 30 krosien mechanicznych, a w 1879 r. miał ich już 3500. W latach pięćdziesiątych wprowadzono nowy typ przędzarki, tzw. sel-faktory, które poważnie zwiększyły wydajność pracy. Całkowita mechanizacja przemysłu bawełnianego dokonała się około 1880 r. Nieco później rozwinęła się mechanizacja w przemyśle wełnianym. W Królestwie Polskim najwcześniej rozpoczęła się ona w przędzalnictwie i wykańczalnictwie wełny w dużych zakładach sukienniczych w Kaliszu, Sieradzu, Ozorkowie i Warszawie. Najpóźniej - w tkactwie poza Królestwem. W przemyśle Iniarskim niemałe zasługi miał Philippe Girard. W zakładzie braci Łu-bieńskich w dobrach guzowskich (dzisiejszym Żyrardowie) zainstalowano wynalezioną przez niego przędzarkę mechaniczną lnu. Około 1880 r. pracowało tu 16 tys. wrzecion, 200 krosien ręcznych i 1650 mechanicznych. Rozwój zakładów żyrardowskich w latach sześćdziesiątych związany był z kryzysem bawełnianym spowodowanym wojną secesyjną w USA. Najpoważniejszym ośrodkiem przemysłu wełnianego byt rejon Bielska na Śląsku Cieszyńskim. Już w 1806 r. pojawiła się tam pierwsza przędzarka do wełny, a w 1820 r. zainstalowano pierwszą na ziemiach polskich maszynę parową we włókiennictwie. Około 1880 r. w okręgu bielskim pracowało 350 krosien mechanicznych i około 2000 krosien ręcznych. Dominowały niewielkie zakłady wytwarzające produkty wysokiej jakości ("materiał bielski, szyk angielski"). Powstanie fabryk wytwarzających tkaniny doprowadziło do upadku rękodzieła w Europie Środkowej. Na Śląsku w Pieszycach w 1844 r. doszło do zniszczenia zakładu i maszyn przez okolicznych tkaczy. W 1861 r. w Łodzi wybuchły zamieszki, podczas których usiłowano w fabrykach Scheiblera i Prusaka zniszczyć maszyny, uznane przez robotników za przyczynę pogorszenia ich doli. Pierwsze masowe ruchy burzycieli maszyn (luddyzm10) miały miejsce w Anglii w 1811 i 1812 r., a najsilniejsze wystąpiły w Lyonie we Francji w 1831 r. (powstanie lyońskie). 10 Określenie pochodzące od nazwiska Neda Ludda, pod którym zapewne występowało kilku przywódców ruchu burzycieli maszyn w Anglii. 1/4 Kapitalizm na ziemiach polskich Hutnictwo. W XVII w. rozwój produkcji żelaza w Anglii został zahamowany na skutek wytrzebienia lasów i poważnego wzrostu ceny węgla drzewnego. Spowodowało to, że na czoło europejskiego hutnictwa żelaza wysunęły się Szwecja i Rosja. Co prawda już w 1717 r. Abraham Darby dokonał prób zastąpienia węgla drzewnego koksem, ale dopiero pod koniec XVIII w. opanowano proces koksowania węgla kamiennego, który doprowadził do rozpowszechnienia się w Anglii wytopu surówki żelaza opartego na koksie. Przerób surówki na żelazo kute i walcowane ułatwił wynalazek Henry'ego Cor-ta, który w 1784 r. opracował metodę pudlingowania żelaza i poważnie usprawnił wal-cownictwo. Żelazo pudlingowe znalazło zastosowanie w kolejnictwie (szyny, wagony) i budowie maszyn. Główne zmiany techniczne w hutnictwie tego okresu polegały na wprowadzaniu koksu, nowego profilu wielkiego pieca, gorącego dmuchu tłoczonego maszyną parową i usprawnieniu mechanizmu wsadu. Pierwsze oznaki rewolucji technicznej w hutnictwie górnośląskim wystąpiły w 1796 r., gdy w Gliwicach uruchomiono wielki piec prowadzony na koksie. Niemniej dopiero w połowie XIX w. na Górnym Śląsku zaczęła dominować nowoczesna produkcja, podczas gdy w hutnictwie Królestwa Polskiego 30 lat później. W 1865 r. Królewska Huta (dzisiaj Kościuszko) w Chorzowie dawała rocznie tyle samo surówki co wszystkie huty Zagłębia Staropolskiego. W hutnictwie żelaza Kongresówki w 1879 r. 100% surówki wytwarzały niewielkie, tradycyjne huty, głównie w Zagłębiu Staropolskim, podczas gdy w 1905 r. w tradycyjnych hutach wytapiano już tylko 2,4%, natomiast resztę w kilku najnowocześniejszych zakładach metalurgicznych. Nie bez powodu Anglicy nazwali surówkę wielkopiecową pig iron, tj. świńskim żelazem. Surówka nie nadawała się ani na narzędzia, ani na broń sieczną, ani na szyny kolejowe z uwagi na swoją kruchość. Dopiero przetworzona na żelazo lub stal znajdowała powszechne zastosowanie. Do początków XIX w. żelazo wytwarzano w piecach fryszerskich. Na jeden wielki piec przypadały cztery piece fryszerskie. Wyjmowane z pieca kęsy żelaza szły pod młot fryszerski i żelazo w postaci sztab dostarczano do kuźni i innych zakładów przemysłu metalowego. Była to technologia pracochłonna i kosztowna (około 1840 r. w Królestwie cena surówki wynosiła około 24 rubli za tonę, a żelaza fryszerskiego około 74 rubli). W 1820 r. John Baildon w hucie w Katowicach zbudował pierwszy piec pudlingowy według metody Corta. W Królestwie taki piec zaczął pracować w 1833 r. w Koniecpolu. Piec pudlingowy miał około 4,5 metra długości, 1,8 metra wysokości i 15-metrowy komin. Rozgrzewano go za pomocą węgla kamiennego, a następnie wrzucano do jego wnętrza 120-160 kg surówki. Gdy pod wpływem wysokiej temperatury surówka zaczynała się topić, robotnik przymykał klapę komina, tzw. szyber, i długim żelaznym drągiem mieszał ciastowatą masę surówki. Od angielskiego słowa to puddle - miesić, przewracać, pochodzi nazwa pudlingowanie. Po rozgrzaniu się żelaza do białości robotnik tym samym drągiem rozpłaszczał je i otwierał szyber. Silny ciąg powietrza ułatwiał łączenie się tlenu z węglem i redukcję węgla w surówce. Następnie około dwudziestoki-logramowe bochny żelaza trafiały pod młot, który wyciskał resztki żużla. Rozcinane części bochna walcowano na pręty, te łączono w wiązki, które po rozgrzaniu w piecach grzewczych kierowano do walcowni i uzyskiwano z nich sztaby żelaza bądź szyny. Piec pudlingowy miał w skali rocznej czterokrotnie wyższą wydajność od fryszerki. W 1880 r. 90% produkcji żelaza w Królestwie pochodziło już z pudlingowania, a jedynie 10% z fryszerek. W 1856 r. Henry Bessemer wynalazł metodę wytwarzania stali w konwertorach (gruszka bessemerowska). Następowała w nich redukcja węgla i zanieczyszczeń za Przemysł 175 pomocą przedmuchiwania ciekłej surówki ogrzanym powietrzem. Stal bessemerowską używano przede wszystkim do wytwarzania szyn kolejowych, okazało się bowiem, że szyny z żelaza pudlingowego szybko się zużywają. Pierwszy konwertor na ziemiach polskich uruchomiono w 1863 r. w Królewskiej Hucie, a w Królestwie Polskim w 1878 r. w zakładach Lilpopa w Warszawie. W wytopie stali metoda bessemerowską została wkrótce zastąpiona metodą marte-nowską (1867). Produkcja stali metodą martenowską była procesem powolniejszym, lecz umożliwiała lepszą kontrolę nad przebiegiem wytopu. Wsadem była surówka wielkopiecowa i złom. Stal była wytapiana w piecach płomiennych ogrzewanych gazem, przy czym stosowano regenerację ciepła spalin. Stal spływała z pieca do kadzi, z kadzi do wlewek i w postaci rozgrzanych do czerwoności bloków szła do kuźni i walcowni. W Królestwie Polskim pierwsze piece martenowskie zainstalowano w Hucie Bankowej w 1878 r. Wzrost wydajności pracy charakteryzuje wskaźnik produkcji żelaza lub stali na jedną roboczodniówkę. Przy metodzie fryszerskiej wynosił on 40 kg, przy pudlingowej - 200 kg i przy martenowskiej - 2000 kg. Maszyna parowa i przemysł metalowy. Rozwój przemysłu stworzył zapotrzebowanie na nowe źródła energii. Po okresie budowy coraz większych kół wodnych o średnicy kilkunastu metrów, zastąpiono je maszyną parową. Pierwszą udaną konstrukcję maszyny parowej przypisuje się najczęściej Jamesowi Wattowi, który w 1769 r. opatentował swój wynalazek, a w 1776 r. zainstalowano go w hutnictwie. W 1797 r. Henry Maudsiay przez wynalezienie nowoczesnej obrabiarki zrewolucjonizował plastyczną obróbkę żelaza. Polegała ona na zastosowaniu suportu krzyżowego do ciężkiej obrabiarki, wprowadzeniu całkowicie metalowej konstrukcji i śruby pociągowej. Od tej pory rozpoczął się szybki rozwój konstrukcji różnego typu obrabiarek do skrawania metali (tokarka, szlifierka, frezarka itp.). Rozwinęło się także odlewnictwo. Odlewy poddawano obróbce skrawaniem. Umożliwiło to np. precyzyjne dopasowanie cylindra i tłoka w maszynie parowej. Maszynę parową wyposażono w tzw. balansjery i koło zamachowe, co zapewniało płynną pracę i ułatwiało regulację szybkości obrotów. Pierwszym zakładem metalowym, gdzie wyrabiano części do maszyn parowych już w 1790 r., była Huta Ozimek na Górnym Śląsku. W tym samym roku wyprodukowano w niej maszynę parową przeznaczoną dla kopalni "Fryderyk" w Tarnowskich Górach. Poza Górnym Śląskiem rozwój przemysłu metalowego rozpoczął się w połowie XIX w. w Warszawie. Do największych zakładów tej branży zaliczyć trzeba fabrykę Stanisława Lilpopa (dawniej braci Evans) i zakłady metalowe Banku Polskiego na Solcu. Oprócz maszyn parowych, zakłady warszawskie wytwarzały wagony kolejowe, maszyny rolnicze, urządzenia dla cukrowni i tartaków. W Poznaniu do największych tej branży zaliczyć trzeba fabrykę Hipolita Cegielskiego, wytwarzającą maszyny i narzędzia rolnicze. W wymienionych zakładach stosowano nowoczesne obrabiarki. Górnictwo węgla kamiennego. Rewolucja przemysłowa stworzyła zapotrzebowanie na węgiel. Znalazł on zastosowanie jako paliwo do maszyn parowych, lokomotyw, w hutnictwie (koks) oraz w gospodarstwie domowym po skonstruowaniu pieca (tzw. angielskiego), zabezpieczającego przed zatruciem czadem. W końcu XVIII w. głębinowe górnictwo węglowe dopiero się rodziło. Ówcześni inżynierowie nie potrafili sobie poradzić z wodą zalewającą szyby kopalniane. Dopiero wprowadzenie pomp parowych udostępniło głębsze, bogate pokłady węgla kamiennego. 176 Kapitalizm na ziemiach polskich W 1845 r. udoskonalono we Francji metodę drążenia szybów wodoszczelnych, co wraz z ulepszeniem pomp rozwiązało problem odwadniania kopalń. W siódmym dziesięcioleciu XIX w. zastosowano wiertarki do wiercenia otworów strzelniczych w ścianie węglowej. Zaczęto używać prochu prasowanego. Zmienił się1 transport poziomy w kopalni. Wprowadzono specjalne, poruszające się po szynach wózki trakcji konnej. W transporcie pionowym zastosowano klatki wyciągowe. Pozwoliło to na poważny wzrost wydajności pracy, ale tylko w niewielkim stopniu poprawiło bezpieczeństwo pracy w górnictwie. Druga rewolucja przemysłowa. W Anglii datuje się rewolucję przemysłową na lata 1770-1840. Zmiany techniczne wprowadzane w latach 1880-1910 w krajach Europy Zachodniej niektórzy historycy określają jako drugą rewolucję przemysłową. Na ziemiach polskich rewolucja przemysłowa zaczęła się kilkadziesiąt lat później i objęła przemiany techniczne, które na Zachodzie dokonywały się w dwóch fazach. U schyłku XIX w. powstawały nowe gałęzie przemysłu i nowe metody wytwarzania. Do najważniejszych zmian zaliczyć można postęp w dziedzinie energetyki. Wiek XIX to epoka maszyny parowej, dostarczającej energii dla fabryk i transportu. Na początek XX w. przypada rozwój produkcji energii elektrycznej i upowszechnienie silnika spalinowego. Do zmian technologicznych zaliczyć trzeba, zwłaszcza w przemyśle maszynowym, przystąpienie do produkcji standardowej opartej na wymienialności części i początki systemu taśmowego montażu. W obróbce skrawaniem przewrotu dokonało wprowadzenie stali szybkotnących, co pięciokrotnie zwiększyło wydajność pracy. W stalownictwie zaczęto wytwarzać stale specjalne o właściwościach umożliwiających nowe rozwiązania konstrukcyjne w przemyśle maszynowym. Poważne zmiany dokonały się w hutnictwie metali nieżelaznych - miedzi, cynku i aluminium. Z nowych gałęzi przemysłu coraz istotniejszą rolę odgrywał chemiczny i elektrotechniczny. Ropa naftowa, siarka, rudy metali nieżelaznych zrobiły w stosunkowo krótkim czasie niezwykłą kańerę. Przemiany techniczne dokonywały się również w przemyśle spożywczym, drzewnym, papierniczym, szklarskim, materiałów budowlanych itp. Polegały one na wprowadzaniu maszyn parowych, silników spalinowych i elektrycznych oraz nowych technologii wytwarzania. Na przykład w cukrownictwie w końcu lat czterdziestych prasy hydrauliczne zaczęły wypierać dawne prasy śrubowe, a system parowy technologię warzenia. Zasadnicza zmiana technologii cukrowniczej, mająca duże znaczenie dla podniesienia wydajności pracy, polegała na przechodzeniu od uzyskiwania soku buraczanego przez prasowanie do metody dyfuzyjnej. Po raz pierwszy zastosowano ją w 1861 r. Do 1885 r. w Królestwie wszystkie fazy produkcji uległy mechanizacji: buraki płukano mechanicznie, sok buraczany uzyskiwano w tzw. baterii dyfuzyjnej, do oczyszczania soku używano kotłów defekacyjnych. W 1902 r. zastosowano ciągłą dyfuzję parową oraz suszarnie bębnowe do wysłodków. Na początku XX w. cukrownie polskie stosowały wszystkie nowoczesne metody produkcji, a przemysł polski dostarczał cukrowniom odpowiednich urządzeń. Większość nowoczesnych metod w wielu gałęziach przemysłu upowszechniła się na ziemiach polskich na początku XX w. Niemniej w niektórych dziedzinach utrzymywało się nadal rękodzieło, nawet przy produkcji masowej: obuwia, bielizny, ubrań itp. Organizacja tej produkcji miała charakter chałupniczy. Chałupnik użytkował własną Przemyśl 177 bądź należącą do przedsiębiorcy maszynę do szycia i w swym mieszkaniu z dostarczonego przez niego materiału szyi np. spodnie. Gotowy towar odbierał przedsiębiorca, płacąc chałupnikowi od sztuki, liche najczęściej wynagrodzenie. Zmiany techniczne nie objęty produkcji wyrobów mięsnych, mleczarskich i wa-rzywno-owocowych. Nieliczne wytwórnie konserw pracowały wyłącznie na potrzeby wojska. 6.4.2 Liberalizm gospodarczy Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich przypadła na okres rozkwitu europejskiego liberalizmu gospodarczego. Ośrodkiem liberalnej myśli ekonomicznej była Anglia, jako że jej sfery przemysłowe na skutek czołowej roli angielskiego przemysłu w świecie nie obawiały się niczyjej konkurencji. W Anglii przeciwnikami polityki liberalnej byli kupcy dzierżący monopol handlu z koloniami (kompanie handlowe) oraz wielcy właściciele ziemscy i farmerzy. Toczyła się walka o zniesienie prohibicyjnych ceł handlowych (corn-laws), monopolu kompanii handlowych i ograniczeń w transporcie morskim wprowadzonych przez Akt Nawigacyjny Olivera Cromwella w 1651 r. W 1814 r. został zniesiony monopol handlu z Indiami, w 1833 r. - z Chinami. Likwidacja monopolu doprowadziła do spadku dywidendy Kompanii Wschodnioindyjskiej z 40 do 4% rocznie. Polityka liberalna zwyciężyła w pełni w 1849 r. Uchylony został Akt Nawigacyjny, zniesiono ostatecznie prohibicyjne cła na zboża i surowce. Już kilka lat wcześniej zniesiono zakaz wywozu maszyn. Możemy więc przyjąć, że w połowie wieku Anglia przeszła w pełni do liberalnej polityki handlowej. W tym samym czasie w wielu krajach europejskich zniesiono wewnętrzne granice celne (w Niemczech, Rosji, Austrii). O ile w Anglii właściciele ziemscy byli zwolennikami protekcjonizmu, a przemysłowcy polityki liberalnej, to w krajach, w których przemysł zaczynał się dopiero rozwijać, rzecznikami wolności handlu byli kupcy i właściciele ziemscy, przemysłowcy zaś opowiadali się za polityką protekcyjną i wysokimi cłami wwozowymi. Na przykład w USA przemysłowa Północ dążyła do stosowania polityki protekcyjnej, podczas gdy rolnicze Południe chciało wolnej wymiany, by łatwiej wywozić surowce do Europy i tanio sprowadzać stamtąd wyroby przemysłowe. Podobne konflikty o politykę celną występowały w Niemczech, Austrii i Rosji. Ostatecznie w latach 1860-1873 większość państw europejskich w mniejszym lub większym stopniu przeszła do polityki liberalnej. Zwolennicy liberalizmu nie ograniczali się jedynie do walki o zniesienie ceł. Opierając się na zasadach klasycznej ekonomii Adama Smitha i Dawida Ricardo, starali się sprowadzić do minimum rolę państwa i rządu w gospodarce. Stając na stanowisku le-seferyzmu11 twierdzili, że system kapitalistyczny jest tak doskonały i harmonijny sam w sobie, że swobodna konkurencja działając żywiołowo automatycznie reguluje, przez niewidzialną rękę rynku, produkcję i podział dóbr. Każda interwencja państwa może to tylko zakłócić. Wszelkie monopole i zmowy zarówno fabrykantów, jak i pracowni- 11 Leseferyzm - od hasła sformułowa.iego w drugiej po3owie XVIII w. przez francuskiego przemysłowca-ekonomistę Vinc n ii de (lourn,.ya: "laisser faire, laisser passer", w wolnym przekładzie oznaczającego: "zostawmy r/i /\ własnemu biegowi". Hasło to zostało później przyjęte przez zwolenników liberalizmu gospodarc/car 178 Kapitalizm na ziemiach polskich ków powinny być zakazane. Rząd powinien trzymać się z dala od stosunków pracodaw-ca-pracownik, a swoboda jednostki i prywatnej inicjatywy nie powinna być niczym ograniczona. Podatki - jak najmniejsze - powinny jedynie zaspokajać niezbędne funkcje państwa. Od rządu zwolennicy liberalizmu żądali tylko dobrej policji i wojska do obrony świętego prawa własności oraz ewentualnie kanonierek do uśmierzania buntów w koloniach. Wydatki rządowe miały być skrzętnie kontrolowane przez parlament, natomiast prywatne księgi handlowe - niedostępne dla władz. Kantor przedsiębiorcy uważano za równie nieodpowiednie miejsce dla wizyt urzędników skarbowych, jak małżeńska sypialnia. Kontrola rzetelności podatników oparta była na zaprzysiężonym zeznaniu. Dopiero dowiedzione sądowo krzywoprzysięstwo zasługiwało na wysoką karę z przesłanek moralno-religijnych. Zasady leseferyzmu zwyciężyły w praktyce gospodarczej USA, Anglii, Francji, Belgii i Holandii. W mniejszym stopniu stosowano je w Niemczech, Austrii i Rosji, a na ziemiach polskich działały one w sposób ograniczony. Zwolennicy wolności gospodarczej nie mieli w pełni racji sądząc, że wolny rynek sam usuwać będzie powstałe trudności. Już w 1825 r. wystąpił w Anglii pierwszy kryzys nadprodukcji, który rozpoczął cykliczne wahania koniunktury. Następne kryzysy wystąpiły w latach 1836,1847,1857,1866 i 1873. Najgłębszy i najdotkliwszy w skutkach był ostatni, który zmusił do krytycznego spojrzenia na doktrynę liberalizmu ekonomicznego. Spółki akcyjne. Ówczesne inwestycje wymagały ogromnych nakładów kapitału, który na skutek długiego procesu inwestycyjnego zwracał się powoli. W celu gromadzenia kapitału zaczynały powstawać spółki akcyjne. Spółka akcyjna była jedną z form spółek kapitałowych, w której środki na inwestycje uzyskiwano za pomocą emisji akcji nabywanych przez inwestorów. Akcje rozprowadzano za pośrednictwem giełdy (giełda warszawska powstała w 1817 r., a zreformowana została w 1872 r.). Ich kurs kształtował się na podstawie wysokości dochodów przedsiębiorstwa akcyjnego, ponieważ z tych dochodów płynęła dywidenda (część zysku) przypadająca akcjonariuszom. Drugi czynnik określający kurs giełdowy akcji - niższy bądź wyższy od wartości nominalnej - wynikał z podaży i popytu na określone akcje, na co wpływały także spekulacje giełdowe - gra na zniżkę (zwyżkę) - które stawały się źródłem wysokich zysków spekulantów giełdowych. Wobec częstych nadużyć w większości państw stworzono przepisy prawne dotyczące spółek akcyjnych. Do powszechnie spotykanych należał obowiązek corocznego publikowania bilansu spółki, ogłaszania w prasie terminu i miejsca walnego zebrania akcjonariuszy oraz określenia ich przywilejów i wpływu na działalność przedsiębiorstwa. Walne zebranie odbywało się raz w roku, a posiadanie jednej akcji odpowiadało najczęściej jednemu głosowi przy przyjmowaniu bilansu i wyborze rady nadzorczej spółki. Bieżącą działalnością zajmowała się dyrekcja przedsiębiorstwa. Po to, aby mieć wpływ na skład dyrekcji i rady nadzorczej, trzeba było dysponować większościowym pakietem akcji. Pełną tego gwarancję dawało posiadanie 51% akcji, choć wobec najczęściej znacznego ich rozproszenia w rękach drobnych inwestorów wystarczyło mniej niż 51%. Często spółki akcyjne zdominowane były przez grupy finansowe, w których ręku znajdował się pakiet kontrolny. Spółki akcyjne najwcześniej pojawiały się tam, gdzie inwestycje były kapitałochłonne i długotrwałe: przy budowie linii kolejowych, w górnictwie i hutnictwie oraz w wielkim przemyśle przetwórczym. Często wyrastały z przedsiębiorstw rodzinnych, gdy zachodziła potrzeba rozbudowy i modernizacji zakładu wymagająca wielkich kapitałów. Przykładem Przemyśl l /y tego mogą być żyrardowskie zakłady włókiennicze Hillego i Dietńcha, które ze spółki rodzinnej założonej w 1857 r. przekształciły się w towarzystwo akcyjne, dysponujące w 1885 r. kapitałem 9 mln rubli. Wkrótce po powstaniu spółki wartość produkcji się podwoiła. Kartele. Po głębokiej depresji w latach siedemdziesiątych zaczęły powstawać związki monopolistyczne, zwłaszcza kartele, których działalność stawała się zaprzeczeniem zasad wolnej konkurencji. Kartelami lub umowami kartelowymi nazywamy porozumienia przedsiębiorstw dotyczące opanowania rynku jednego towaru lub grupy towarów pokrewnych, np. węgla, stali, ropy. Przedsiębiorstwa o szerokim profilu produkcyjnym mogły uczestniczyć w kilku porozumieniach kartelowych. Porozumienia mogły mieć charakter umowy prawnej lub opierały się na gentlemen's agreement. Kartele, w zależności od prawodawstwa danego kraju, mogły przyjmować różne nazwy, np. syndykat, trust. Często powoływały one stałe instytucje występujące w postaci biura sprzedaży. Umowy kartelowe, zazwyczaj roczne, obejmowały: ustalenie minimalnej ceny sprzedaży, wielkości produkcji dla każdego z uczestników (kontyngent produkcji), podziału rynków zbytu, normalizacji wyrobów, sposobów kredytowania itp. Celem karteli było wyeliminowanie konkurencji oraz utrzymanie dochodów, zwłaszcza w okresie spadku koniunktury. 6.4.3 Przemysł Królestwa Polskiego Powstanie listopadowe i wojna z Rosją przerwały industrialną politykę rządu, a działalność inwestycyjną podjął Bank Polski. Po kilkunastu latach okazało się, że państwowe zakłady przemysłowe funkcjonują tylko dzięki dużej pomocy finansowej, a ich efekty ekonomiczne są niewspółmiernie małe w stosunku do nakładów. W latach pięćdziesiątych rozpoczął się proces deetatyzacji przemysłu, tzn. przechodzenia zakładów państwowych w ręce prywatne. Jego nasilenie przypadło na przełom lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XIX w. Rynek wewnętrzny. W wyniku rewolucji przemysłowej rozwinął się w Królestwie przemysł włókienniczy, górniczo-hutniczy i rolno-spożywczy. Początkowo mniejszą rolę odgrywał przemysł metalowy, chemiczny i materiałów budowlanych. Tablica 6.6 Sprzedaż artykułów włókienniczych w Królestwie Polskim w latach 1851-1881 Rok Wartość sprzedaży w mln rubli 1851 1856 1861 1866 1871 1876 1881 6,0 6,8 14,7 20,7 29,9 27,6 29,6 Źródto: A. Jezierski, Handel zagraniczny Królestwa Polskiego 1815-1914, Warszawa 1967, s.145-146. 180 Kapitalizm na ziemiach polskich W wyniku reform agrarnych zaczął się rozwijać rynek wiejski na artykuły przemysłowe, zwłaszcza włókiennicze, które zastąpiły produkcję domową. Jak widać z tablicy 6.6, szybki wzrost sprzedaży artykułów włókienniczych wystąpił w okresie 1856-1871. Można mniemać, że w tych latach o rozwoju przemysłu decydował rynek wewnętrzny. Uległo to zmianie w następnych dziesięcioleciach, gdy wzrost produkcji był w dużym stopniu uzależniony od rynków wschodnich. Rynki wschodnie. Rewolucja przemysłowa w Królestwie Polskim rozpoczęta się około 1850 r., tj. wcześniej niż w Rosji. Sprzyjało to ekspansji polskiego przemysłu na rynki rosyjskie, która rozpoczęła się około 1880 r. W 20 lat po uwłaszczeniu chłopów zaczęła się stopniowo przekształcać rosyjska, litewska, białoruska i ukraińska wieś. Dotychczasowe wyroby przemysłu domowego i wiejskiego: tkaniny, narzędzia, naczynia itp., zastępowane były przez towary fabryczne. Stworzyło to ogromne możliwości otwarcia nowych rynków dla przemysłu Królestwa, zwłaszcza przemysłu włókienniczego. Obrazuje to tablica 6.7. Dalsze pozycje w eksporcie do cesarstwa w 1910 r. zajmowały przemysły: przetworów zwierzęcych (44 mln rubli), spożywczy (17 mln rubli), drzewny (9 mln rubli), metalowy i papierniczy (po około 7 mln rubli), chemiczny (6 mln rubli) i mineralny (5 mln rubli). Tablica 6.7 Produkcja przemysłowa Królestwa Polskiego i wywóz towarów na rynki wschodnie (w mln rubli) Produkcja Wyw róż na rynki wscho dnie Rok przemysłowa ogółem wyroby włókiennicze wyroby żelazne 1840 1850 1860 1870 1880 1890 1900 1910 8 11 41 123 171 216 600 860 l l 12 25 47 194 395 515 20 104 226 349 17 27 60 Źródło: A. Jezierski, Problemy rozwoju gospodarczego ziem polskich w XIX i XX wieku. Warszawa 1984, s. 136, 137, 142, 238. Najistotniejszą rolę w eksporcie do cesarstwa odgrywał przemysł włókienniczy. Jego ekspansja na rynki rosyjskie toczyła się w warunkach ostrej konkurencji. Potocznie, choć nieściśle, nazwano ją "wojną Moskwy i Łodzi". Przemysłowiec rosyjski S. Szara-pow w grudniu 1885 r. wygłosił w Moskwie odczyt pt. Dlaczego Łódź i Sosnowiec zwyciężyły Moskwę?: "Któż to jest owa groźna siła przemysłowa tak brutalnie nas gniotąca? Jak wielki w niej element polski? [...] Do ostatnich czasów Polacy, ci biedni fanta-ści i frazesowicze, trzymali stronę producentów niemieckich tylko dlatego, że ci zwalczali Rosję i przynosili jej szkody. [...] Niemcy starali się zrobić wszystko, aby rozbudzić nienawiść między Rosjanami i Polakami"12. 12 S. Szarapow, Soczinienija, t. I, Sankt-Pieterburg 1892, s. 70-94. Przemysł 181 Rynki wschodnie nie dawały spokoju niemieckim przemysłowcom. Interesujący jest raport Kazarinowa, rosyjskiego konsula generalnego w Berlinie, z 10 lutego 1895 r. Autor przesłał w załączeniu broszurę pt. Germania triumpchans wydaną anonimowo, a przypisywaną historykowi niemieckiemu Heinrichowi Treitschke. Główna myśl broszury sprowadzała się do tego, że Niemcy w 1915 r. pobiją na głowę Rosję, zmuszając ją do kapitulacji. W wyniku traktatu Niemcy przyłączą do siebie prowincje bałtyckie, Litwę, Polskę, Wołyń, Podole, południową Rosję i Krym. W zakończeniu raportu autor stwierdzał, że popularność tej broszury znamionuje wzrost szowinizmu w Niemczech. Wracając do walki Moskwy i Łodzi. W latach 1886, 1888, 1890 i 1891 specjalne komisje delegowane z Petersburga miały ustalić warunki, w jakich działają przemysł moskiewski i przemysł łódzki. Wnioski komisji zmierzały do udowodnienia tezy, że przemysł łódzki ma lepsze warunki rozwoju i niższe koszty produkcji. W związku z tym podwyższono cła na sprowadzane do Łodzi surowce oraz podwyższono taryfy przewozowe na liniach kolejowych łączących Łódź z cesarstwem. Rolę produkcji łódzkiej na rynkach cesarstwa zbadał ukraiński historyk gospodarczy G.K. Vobłyj. Wprowadzając wskaźnik równowagi rynku, przeanalizował on spożycie polskich i moskiewskich wyrobów włókienniczych w poszczególnych guberniach w 1903, 1908 i 1913 r. Według jego obliczeń w tkaninach wełnianych produkcja polska dominowała w guberniach: białoruskich, litewskich, nadbałtyckich, ukraińskich i kaukaskich; w tkaninach bawełnianych w: białoruskich, litewskich, ukraińskich i nadbałtyckich. W pozostałych guberniach istniała równowaga bądź przewaga produkcji moskiewskiej. Konsumpcja polskich wyrobów bawełnianych stanowiła: na Litwie 71,6% całości spożycia, w Królestwie 69,8%, na Białorusi 47,8%, na Ukrainie prawobrzeżnej 36,3%; wełnianych - na Litwie 90%, w Królestwie - 85,1%, na Ukrainie prawobrzeżnej - 80,7%, na Białorusi - 78,4% i - o dziwo - na Ukrainie lewobrzeżnej 93,7%13. W ostatnim trzydziestoleciu przed I wojną światową ulegała zmianie struktura przemysłu Królestwa Polskiego. Zmiany te oddaje liczba robotników zatrudnionych w poszczególnych gałęziach (tablica 6.8). Tablica 6.8 Struktura przemysłu Królestwa Polskiego w latach 1884-1913 według udziału robotników w poszczególnych gałęziach (w %) Gałęzie przemysłu 1884 1900 1913 Wydobywczy Hutniczy Metalowy i maszynowy Chemiczny Mineralny Drzewny Papierniczy z poligraficznym Włókienniczy z odzieżowym Skórzany Spożywczy Inny 9,1 8,4 7,5 1,1 5,7 2,8 1,9 37,0 2,6 23,6 0,3 10,5 7,1 11,9 1,4 5,8 3,4 3,2 44,8 1,9 10,0 0,0 8,2 4,6 15,0 2,3 6,9 4,0 3,4 42,5 2,4 9,9 0,8 Ogółem 100,0 100,0 100,0 Źródło: Historia Polski w liczbach. Górnictwo i przemyśl. Budownictwo. Dochód narodowy, Warszawa 1991, s. 151. G.K. Vobłyj, Polskyj tekstylny] rynok. Zapysky socjalno-ekonomicnogo yidditu, t. l, Kiiv 1923, s.63-106. xu Kapitalizm na ziemiach polskich Tablica 6.8 wyraźnie pokazuje, że wiodącą rolę w całym okresie odgrywał przemysł włókienniczy, natomiast zmieniała się pozycja pozostałych gałęzi. Malało znaczenie przemysłu spożywczego, którego wyroby kierowane były głównie na rynek wewnętrzny, natomiast rosło przemysłu maszynowego, który swoje wyroby w dużym stopniu przeznaczał na rynki wschodnie. Okręgi przemysłowe. W Królestwie uformowały się cztery okręgi przemysłowe: łódzki, dąbrowiecki, warszawski i staropolski. W 1913 r. w okręgu łódzkim zatrudnionych było 33,5% ogółu robotników Królestwa, w dąbrowieckim - 22,7%, w warszawskim - 21,4%, w staropolskim - 5%. We wszystkich pozostałych ośrodkach przemysłu, takich jak Lublin, Płock, Włocławek, Kalisz, oraz w zakładach rozproszonych na terenie całego kraju pracowało 17,4% ogółu robotników. Początki okręgu łódzkiego datują się od czasów polityki osadniczej R. Rembieliń-skiego, S. Staszica i K. Druckiego-Lubeckiego. Niemniej rozwój przemysłu fabrycznego przypadł na drugą połowę XIX w. W 1866 r. Łódź jako jedyne z miast fabrycznych okręgu otrzymała połączenie kolejowe przez Koluszki z Koleją Warszawsko-Wiedeńską. Od tego czasu zaczęły się w niej skupiać inwestycje przemysłowe na niekorzyść innych miast okręgu. W ciągu półwiecza wartość produkcji łódzkiego przemysłu włókienniczego wzrosła z 2,6 mln rubli w 1860 r. do 196 mln rubli w 1912 r. Liczba ludności z około 18 tys. w 1850 r. wzrosła w 1913 r. do 506 tys., co uczyniło Łódź największym po Warszawie miastem polskim. Warto wspomnieć, że "polski Manchester", zamieszkiwany przez pół miliona ludzi, pozbawiony był zarówno wodociągów, jak i kanalizacji. Na początku XX w. w łódzkim okręgu przemysłowym pracowało około 80 tys. robotników fabrycznych, w samej Łodzi - 61,8 tys., w Pabianicach - 8,3 tys., w Zduńskiej Woli - 4,4 tys., w Zgierzu - 2,8 tys. i w Ozorkowie - 1,3 tys. Przemysł Łodzi i całego okręgu cechowała wyraźna dominacja przemysłu włókienniczego. Wytwarzał on 93% wartości produkcji okręgu i zatrudniał 95% robotników. Do największych zakładów łódzkich zaliczyć trzeba: przedsiębiorstwo Karola Scheiblera, którego wartość produkcji w końcu XIX w. wynosiła ponad 19 mln rubli rocznie, i Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Bawełnianych I.K. Poznański o produkcji rocznej 15 mln rubli. Inni poważniejsi łódzcy przemysłowcy to: Ludwik Geyer i Ludwik Grohman. W drugiej połowie XIX w. uformował się nowy region przemysłowy wzdłuż linii kolejowej na odcinku od Częstochowy do Sosnowca zwany Zagłębiem Dąbrowskim. Na bazie węgla kamiennego rozwinęło się tam hutnictwo żelazne, przemysł metalowy i chemiczny. Węgiel koksujący, którego brak było w zagłębiu, sprowadzano z Górnego Śląska, a po wzroście ceł - z Donbasu na Ukrainie. Rudy bądź importowano, bądź korzystano z zasobów regionu częstochowskiego. Oprócz przemysłu ciężkiego powstawały zakłady włókiennicze, które zatrudniały kobiety nie znajdujące pracy w przemyśle ciężkim. Stanowiły one niekiedy filie zakładów łódzkich. Największa była fabryka "Często-chowianka" w Częstochowie. Najważniejszą rolę w zagłębiu odgrywała należąca do kapitału francuskiego Huta Bankowa, zatrudniająca na początku XX w. 3,6 tys. robotników, i związana z kapitałem niemieckim huta Hantkego w Częstochowie z 3 tys. robotników. Z koncernami górnośląskimi powiązane były ponadto huty: "Puszkin", "Katarzyna" i "Blachownia", zakłady żelazne w Milowicach oraz sosnowiecka fabryka rur i żelaza. Osady i miasta zagłębia szybko przekształcały się w aglomerację. Liczba mieszkańców Częstochowy w latach 1870-1910 wzrosła z 13 do 75 tys., Będzina z 6,5 do 49 tys., Przemysł 183 Dąbrowy Górniczej z 6 do 24 tys., Zawiercia z 2,8 do 28 tys., a Sosnowca z 6,5 tys. do 99 tys. Główną gałęzią okręgu warszawskiego na początku XX w. był przemysł metalowy. Zakłady tej branży zatrudniały łącznie 33 tys. osób, co stanowiło 55% ogółu zatrudnionych w przemyśle metalowym i hutniczym Królestwa. W regionie największe zakłady metalowe (wytwarzające konstrukcje żelazne, zwłaszcza mostowe), zatrudniające w 1914 r. 9 tys. robotników, należały do spółki Rudzkiego w Mińsku Mazowieckim, w Warszawie zaś do Towarzystwa Akcyjnego Lilpop, Rau i Loewenstein. Te ostatnie zajmowały się głównie produkcją taboru kolejowego, zatrudniając w 1913 r. około 2,2 tys. robotników. W przemyśle włókienniczym okręg warszawski odgrywał mniejszą rolę. Największy był zakład żyrardowski Hillego i Dietricha, zatrudniający w 1913 r. około 11 tys. pracowników. W samej Warszawie rozwinięty był przemysł konfekcyjny, głównie chałupniczy, istniało też kilka dużych garbarni. Warszawska dzielnica przemysłowa rozwinęła się w części zachodniej, w pobliżu dworców kolejowych. O ile w 1867 r. maszyny parowe posiadało tylko 61 warszawskich zakładów, to w 1903 r. posługiwały się nimi 332 zakłady. Ówczesny krajobraz Warszawy, jak i innych okręgów przemysłowych wypełniał las kominów, gdyż każda fabryka miała jeden lub więcej kominów. W 1903 r. Warszawa uzyskała nowe źródło energii - na Powiślu powstała elektrownia warszawska. Szybki rozwój miasta spowodował wzrost ceny działek budowlanych. Dlatego nowe zakłady lokowane były początkowo na przedmieściach, a następnie w okolicznych miasteczkach: Pruszków, Wołomin, Tłuszcz, Mińsk Mazowiecki itp. Z czasem przedmieścia i okoliczne miasteczka stały się częścią organizmu miejskiego. Dodatkową korzyścią była tańsza siła robocza rekrutująca się z ludności wiejskiej. W ten sposób powstawała aglomeracja warszawska. Hutnictwo Zagłębia Staropolskiego bardzo długo oparte było na węglu drzewnym. Powodowało to wyniszczenie lasów tego regionu, gdyż do rocznej produkcji wykorzystywano przyrost drzewa z powierzchni 300 tys. ha lasu. Bardzo wysokie koszty transportu drewna skłaniały właścicieli hut do rabunkowego wyrębu lasów położonych najbliżej. Stąd na porębach powstawały duże połacie jałowej ziemi zamieniające się w step. Przywóz koksu ze Śląska uniemożliwiały wysokie koszty transportu. Dopiero w 1885 r. powstała linia kolejowa, która połączyła hutnictwo Zagłębia Staropolskiego z okręgiem donieckim na Ukrainie. W 1886 r. huta w Ostrowcu uruchomiła pierwszy wielki piec prowadzony na koksie. W stosunku do hutnictwa śląskiego było to opóźnienie o równe 35 lat. Na przełomie XIX i XX w. tradycyjne huty oparte na węglu drzewnym zostały zlikwidowane. W hutach żelaza pracowało w okręgu 6,5 tys. robotników. Na drugim miejscu postawić trzeba przemysł mineralny, w którym pracowało około 2,8 tys. robotników; były to 4 cementownie, blisko 100 kamieniołomów i huta szkła. Wreszcie na trzecim miejscu rozwinął się przemysł metalowy. W 1901 r. w 13 zakładach zlokalizowanych głównie w powiecie koneckim pracowało 1700 robotników. Na północnym krańcu zagłębia, w Radomiu, zaczął się rozwijać przemysł garbarski, skórzany i ceramiczny. Zatrudnionych w nim było około 1,7 tys. robotników. W skali całego Królestwa Polskiego Zagłębie Staropolskie odgrywało niewielką rolę, zatrudniając około 5% robotników, ale należy pamiętać, że po odzyskaniu niepodległości powstał tutaj jeden z najpoważniejszych w Polsce okręgów przemysłu zbroje- 184 Kapitalizm na ziemiach polskich niowego (COP). Podstawą jego była infrastruktura w postaci wykwalifikowanych kadr metalowców o długoletnich tradycjach. Kapitał obcy. W pierwszej połowie XIX w. napłynęła na ziemie Królestwa znaczna liczba zagranicznych rzemieślników i posiadaczy drobnych kapitałów, którym administracja państwowa udzielała szczególnego poparcia. W latach 1850-1880 zaczął wraz z ludźmi napływać także kapitał, a ściślej mówiąc - kapitał umiejętności prowadzenia przedsiębiorstwa i kredyt zagraniczny. O kapitale obcym w dzisiejszym rozumieniu tego słowa można mówić po 1880 r. Z punktu widzenia roli, jaką odgrywa kapitał obcy w danym kraju, można rozróżnić trzy sytuacje, w których on funkcjonuje. Pierwsza występuje wówczas, gdy kapitał obcy napływa do kraju wraz z ośrodkami dyspozycyjnymi, inaczej mówiąc, gdy kapitał ten jest rezultatem zewnętrznej akumulacji inwestowanej w kraju. Jest to nader korzystne w procesie uprzemysłowienia. Z inną sytuacją mamy do czynienia wówczas, gdy ośrodki dyspozycyjne napływającego kapitału pozostają za granicą. Choć zyski w przeważającej mierze przeznaczano na inwestycje w kraju, było to jednak z różnych względów mniej korzystne niż sytuacja pierwsza. W każdej chwili kapitał mógł być wyprowadzony, a polityka przedsiębiorstwa odpowiadała bardziej interesom zagranicznym niż krajowym. Najmniej korzystna sytuacja dla przemysłu krajowego była wówczas, gdy ośrodki dyspozycyjne znajdowały się za granicą i tam odprowadzano zyski. W okresie obniżania koniunktury mogło to wręcz destrukcyjnie oddziaływać na gospodarkę krajową. W Królestwie Polskim mieliśmy do czynienia raczej z dwiema pierwszymi sytuacjami, gdy kapitał obcy przynosił korzyści gospodarce. U schyłku XIX w. uchwycenie źródeł pochodzenia kapitału nie jest łatwe. Ówczesny ekonomista Stanisław Koszutski dokonał szacunku wielkości i pochodzenia kapitału obcego zaangażowanego w Królestwie osobliwą metodą, gdyż opierał się na brzmieniu nazwisk właścicieli firm reprezentowanych na wystawie przemysłowej w Petersburgu w 1870 r. Spośród 202 wystawców z Królestwa 41 posiadało nazwiska polskie, 30 żydowskie i 131 o brzmieniu cudzoziemskim. Podobną metodę zastosował do obliczeń w 1901 r. Obrazuje to tablica 6.9. Tablica 6.9 Kapitał w przemyśle Królestwa Polskiego w latach 1901-1902 Kapitał Liczba fabryk Liczba robotników w tys. Roczna wartość produkcji w mln rubli Krajowy Obcy 1971 669 37,5 84,0 181 272 Źródło: A. Jezierski, Historia gospodarcza Polski 18J5-1980, jw., s. 65 (na podstawie różnych materiałów S. Koszutskiego). Jak wynika z powyższego zestawienia, w Królestwie Polskim na początku stulecia do kapitału obcego należało 25% zakładów przemysłowych, wytwarzających 60% produkcji i zatrudniających 69% robotników. W przemyśle ciężkim dominowały wpływy kapitału niemieckiego, którego lokaty w 1900 r. w hutnictwie wynosiły 3.6 mln rubli, a w przemyśle metalowym - 16,6 mln rubli. Na drugim miejscu stał kapitał francusko-belgijski z udziałem odpowiednio Przemyśl 185 2,7 mln rubli i 4,4 mln rubli14. Poza przemysłem ciężkim ośrodki dyspozycyjne kapitału pochodzenia zagranicznego znajdowały się najczęściej w Królestwie Polskim. Zarówno wielki kapitał zagraniczny, jak i krajowy występował głównie w postaci spółek akcyjnych. W 1880 r. było ich 64, w 1902 r. - 157, a w 1912 r. - 196. Według ówczesnych szacunków, towarzystwa akcyjne stanowiły około 8,2% ogólnej liczby przedsiębiorstw, ale wytwarzały 55% wartości produkcji i i zatrudniały 51% robotników (ogólna liczba robotników fabrycznych wynosiła: w 1870 r. - 75 tys., a w 1913 r. - 317 tys.). Aby powołać spółkę akcyjną należało, oprócz procedury prawnej, uzyskać aprobatę cesarza. Powstawanie towarzystw akcyjnych miało wpływ na proces koncentracji przemysłu. Produkcja w coraz szerszym stopniu pochodziła z wielkich, nowoczesnych zakładów. Często szedł za tym upadek drobnej tradycyjnej wytwórczości. Kryzysy nadprodukcji. Gospodarka Królestwa Polskiego, podobnie jak innych krajów, przeżywała w omawianym okresie załamania. Pierwszy kryzys wystąpił w 1857 r., ale nie objął on przemysłu, a jedynie handel. Podobnie było w czasie kryzysu w 1867 r. Petersburskie "Wiadomości Giełdowe" podawały w korespondencji z Warszawy, że nastąpiła "...stagnacja w handlu zarówno w Warszawie, jak i na prowincji", że "...miasto nasze cierpi od powszechnie panującego obecnie w Europie zastoju w handlu i przemyśle". Poważniejsze skutki przyniosła depresja w latach siedemdziesiątych, szczególnie dla przemysłu łódzkiego. "Nasz Wiek" tak charakteryzował sytuację w Łodzi w 1877 r.: "Straszliwa nędza, jaka panuje wśród robotników przemysłowych tego miasta i jego okolic, spowodowana ograniczeniami lub nawet całkowitym przerwaniem pracy w niektórych fabrykach, wzrasta w bardzo widoczny sposób niemal z każdym dniem". Pierwszym kryzysem, obejmującym cały przemysł Królestwa, stał się kryzys 1882 r. Doprowadził on do spadku produkcji przemysłowej i bankructwa wielu drobnych przedsiębiorstw przemysłowych. Największy kryzys przed I wojną światową zaczął się w 1899 r. i trwał do 1903 r. Przejawiał się on w spadku cen i obniżeniu kursów akcji. W przemyśle żelaznym ceny wyrobów spadły o 20-60%. W 1903 r. kurs akcji największych zakładów w stosunku do poziomu z 1899 r. przedstawiał się następująco: • Zakłady Ostrowieckie - 51%, • Zakład Lilpop, Rau, Loewenstein - 86%, • Zakłady Żyrardowskie - 67%, • Cukrownia Hermanów - 57%15. Kryzysy miały poważny wpływ na zawiązanie się porozumień kartelowych. Pierwsze kartele rosyjskie, w których uczestniczyły przedsiębiorstwa Królestwa Polskiego, powstawały już w latach osiemdziesiątych: 1882 r. - związek fabrykantów szyn kolejowych, 1885 r. - syndykat Briańsk-Warszawa, w którym uczestniczyły odlewnie żelaza i stali, w 1886 r. - syndykat fabryk gwoździ i drutu, 1887 r. - syndykat cukrowniczy z siedzibą w Kijowie. Powołał go do życia Bloch, który był udziałowcem w kilku cukrowniach Królestwa, a na Wołyniu zbudował nowoczesną cukrownię Żytyń. W 1897 r. powstał kartel węglowy, w 1899 r. - cementowy. Kryzys na początku XX w. doprowadził do upowszechnienia się związków kartelowych i pełnej partycypacji przedsiębiorstw 14 Z. Pustuta, Początki kapitału monopolistycznego w przemyśle hutniczo-metalowym Królestwa Polskiego, Warszawa 1968, s. 116. 15 I. Pietrzak-Pawtowska, Królestwo Polskie w początkach imperializmu. Warszawa 1955, s. 111. 186 Kapitalizm na ziemiach polskich Królestwa Polskiego w kartelach ogólnorosyjskich. Sprzedaż rur żelaznych prowadził syndykat "Truboprodaż", wagonów kolejowych "Prodwagon". Niektóre zakłady Królestwa wchodziły także do karteli maszyn rolniczych, wyrobów wełnianych i lnianych. W 1902 r. powstał syndykat "Prodamet", który w 1909 r. kontrolował 90% produkcji stali i obejmował wszystkie huty Królestwa Polskiego. Zakłady w Starachowicach z wielkim piecem i dwoma piecami martenowskimi, produkujące 20 tys. ton stali rocznie, w czasie kryzysu w latach 1909-1912 zostały unieruchomione przez "Prodamet", który w zamian za zaniechanie produkcji płacił towarzystwu starachowickiemu odszkodowanie, tzw. postojowe. 6.4.4 Przemysł na ziemiach polskich w granicach Cesarstwa Rosyjskiego Na ziemiach polskich w zachodnich guberniach cesarstwa wyróżniał się białostocki okręg przemysłowy. Jego powstanie związane było z wprowadzeniem taryfy celnej między Królestwem i cesarstwem po powstaniu listopadowym, gdy'fabrykant ze Zgierza, Wilhelm Zachert, w 1834 r. przeniósł się do Supraśla. Mniejsze zakłady powstawały w Choroszczy, Ciechanowcu, Michałowie i Krynkach. Zatrudnienie w okręgu w 1860 r. szacuje się na około 4,2 tys. osób, z tego około 1,1 tys. w Choroszczy, l tys. w Supraślu, 650 osób w Michałowie i 500 w Białymstoku. Powstanie w Białymstoku węzła kolejowego spowodowało, że od lat osiemdziesiątych przemysł włókienniczy skupił się w tym mieście kosztem pozostałych osad fabrycznych. W przededniu I wojny światowej w okręgu zatrudnionych było około 15 tys. robotników przemysłu włókienniczego. Przemysł był rozproszony, a w niewielkich zakładach produkowano materiały wełniane przeważnie z przędzy odpadkowej dostarczanej z Łodzi. Wytwarzano koce, sukno na szynele wojskowe itp. tkaniny. Wyroby szły na zamówienia państwowe, na potrzeby wojska i więziennictwa. Stosunkowo tania produkcja wełniana niskiej jakości (kort) kierowana była na rynki wschodnie. Wśród robotników występował duży odsetek ludności żydowskiej zatrudnionej w chałupnictwie. Miasta gubemialne na kresach wschodnich miały stosunkowo słabo rozwinięty przemysł. Typowa jest struktura przemysłu Wilna. Około 1880 r. istniało tutaj kilkanaście browarów, garbarni i cegielni, gorzelnie, kilka zakładów przemysłu metalowego i warsztaty rzemieślnicze. Na 90 tys. mieszkańców w przemyśle i rzemiośle pracowało około 5 tys. ludzi. Podobnie jak w Wilnie wyglądał przemysł w Dyneburgu, Mińsku Litewskim i Witebsku, które były największymi miastami i w 1910 r. liczyły powyżej 100 tys. mieszkańców. W zachodnich guberniach cesarstwa najsilniej byt rozwinięty przemysł w guberni wołyńskiej (spożywczy i mineralny). We wszystkich guberniach największe zakłady stanowiły cukrownie, gorzelnie, tartaki, cegielnie, oparte na przerobie miejscowych zasobów i znajdujące się głównie w dobrach ziemskich. W małych miasteczkach obsługujących regiony wiejskie dominowało rzemiosło, którym zajmowała się ludność żydowska. Dość specyficzny charakter miały zakłady naprawy taboru kolejowego i tzw. depo (infrastruktura kolejowa, tj. parowozownie, rampy przeładunkowe itp.), znajdujące się na stacjach węzłowych. Zatrudniały one stosunkowo dużą liczbę kolejarzy i metalowców. Przemyśl 187 6.4.5 Przemysł w zaborze pruskim W przemyśle Wielkiego Księstwa Poznańskiego w 1907 r. zatrudnionych było 57 tys. osób, a Pomorza Gdańskiego - 65 tys., w sumie 122 tys. Jego strukturę odzwierciedla udział robotników zatrudnionych w poszczególnych gałęziach. Przemysły metalowy i spożywczy zatrudniały po 24% ogółu robotników, mineralny 20%, drzewny 16%, odzieżowy z włókienniczym 7%. Jak więc widać, największe znaczenie miał przemysł metalowy (łącznie z maszynowym) oraz spożywczy. Najsilniejszy rozwój przemysłu maszynowego wystąpił w Gdańsku i Elblągu. Rozbudowa przemysłu ciężkiego w Gdańsku zaczęła się od budowy przez rząd pruski kilku fabryk zbrojeniowych. W 1848 r. uruchomiono przedsiębiorstwo, które przybrało nazwę Kaiserliche Werft (stocznia cesarska). O charakterze pozostałych zakładów także świadczą ich nazwy: Królewska Fabryka Karabinów oraz Królewskie Zakłady Artyleryjskie. W 1837 r. powstała w Elblągu stocznia Ferdynanda Schichaua, z której w 1849 r. spłynął na wodę pierwszy statek parowy nazwany James Watt. Stocznia w 1890 r. otworzyła filię w Gdańsku. Wkrótce filia gdańska zaczęła dorównywać zakładowi macierzystemu w Elblągu. Produkowała ona kadłuby, które były wyposażane przez zakłady elbląskie. Zakłady Schichaua wytwarzały statki, parowozy, wagony kolejowe itp. Wiele mniejszych zakładów metalowych na wybrzeżu kooperowało ze stocznią. Zatrudnienie w tym przedsiębiorstwie wzrosło w 1904 r. do 4,4 tys. robotników. Rozwój przemysłu był głównym czynnikiem wzrostu liczby mieszkańców Gdańska. W połowie XIX w. wynosiła ona około 60 tys. mieszkańców, a więc tyle, co w okresie rozkwitu tego miasta w Rzeczypospolitej. Dopiero w 1900 r. wzrosła do 140 tys. Przemysł maszyn rolniczych rozwijał się w Poznaniu, Bydgoszczy, Toruniu i Elblągu. Były to najczęściej niewielkie zakłady produkujące na potrzeby miejscowego rolnictwa. Najbardziej znany zakład Hipolita Cegielskiego zatrudniał poniżej 200 robotników. W samym Poznaniu, który był głównym ośrodkiem przemysłowym Wielkopolski, na 100 tys. mieszkańców, pracowało w przemyśle 3,2 tys. robotników. Przemysł rolno-spożywczy obejmował przetwórstwo ziemniaków (gorzelnie, mącz-karnie, płatkarnie), młynarstwo, cukrownictwo i browarnictwo. W Rawiczu znajdowało się 5 fabryk tytoniu. Największe znaczenie miało cukrownictwo. Cukrownie istniejące w pierwszej połowie XIX w. uległy likwidacji w latach 1846- -1861. Odbudowa cukrownictwa rozpoczęła się od uruchomienia w 1877 r. cukrowni w Janikowie. W latach 1880-1907 powstało dalszych 19 zakładów. W Wielkopolsce w końcu lat osiemdziesiątych średnia produkcja roczna wynosiła 80 tys. ton cukru, a w przededniu I wojny światowej - 284 tys. ton. Cukrownie wielkopolskie wyróżniały się wielkością: średnia produkcja jednej cukrowni była dwukrotnie wyższa niż na Pomorzu Gdańskim i trzykrotnie niż w Królestwie Polskim. Zabór pruski wyprzedzał także pozostałe dzielnice w produkcji spirytusu. Przemysł mineralny stanowiły cegielnie, zakłady nawozów fosforowych w Poznaniu - Starołęce i Luboniu oraz fabryka sody w Mątwach. Cechą charakterystyczną przemysłu wielkopolskiego była niewielka koncentracja. W 1907 r. zaledwie 39 zakładów zatrudniało powyżej 200 robotników, natomiast przeciętne zatrudnienie było poniżej 10 robotników. ioo Kapitalizm na ziemiach polskich 6.4.6 Przemysł w Galicji W 1910 r. przemysł Galicji zatrudnia} ponad 100 tys. robotników, z czego po 19% pracowało w przemyśle mineralnym i spożywczym, 17% w górnictwie, 12% w drzewnym 1 11% w metalowym. Rejon podkarpacki w Galicji posiadał zasoby ropy naftowej, wosku i gazu ziemnego. Rejon krakowski obfitował w pokłady węgla na pograniczu śląskim i sól w okolicach Wieliczki i Bochni. Lasy stanowiły podstawę dla przemysłu drzewnego. Rewolucja przemysłowa opóźniła się w stosunku do pozostałych ziem polskich i innych krajów habsburskich, tj. Czech i Austrii. W połowie XIX w. dominowało w Galicji rękodzieło. Pod wpływem konkurencji fabryk czeskich i węgierskich tradycyjny przemysł Galicji zaczął upadać. Po rozbudowie sieci kolejowej o kierunku południe-północ w latach 1875-1880 zamknięto w Galicji pięć hut szkła, wszystkie cukrownie, oprócz zakładów w Przeworsku, i wszystkie huty żelaza, oprócz niewielkiego zakładu w Węgierskiej Górce. Nawet przemysł gorzelniczy był wypierany z rynków austńackich przez Węgrów. Odmiennie wyglądała sytuacja górnictwa naftowego. Ropa naftowa, od dawna służąca chłopom podkarpackim do różnych celów gospodarskich, zaczęła od wynalazku Łukasiewicza (lampa naftowa) stanowić ważny produkt przemysłowy, zaspokajający potrzeby oświetleniowe miast, kolei i przemysłu. W 1867 r. użyto pierwszego silnika parowego do napędu urządzenia wiertniczego, a w 1884 r. wprowadzono nowoczesną kanadyjską metodę udarową. Nowe metody techniczne wymagały kapitałów. Większość ich napływała z zagranicy, co sprawiło, że przemysł naftowy niemal od początku swego rozwoju uzależniony był od zagranicznych ośrodków dyspozycyjnych: 17 przedsiębiorstw należało do kapitału niemieckiego, 14 - do angielskiego, 3 - do węgierskiego, 2 - do belgijskiego i l - do włoskiego. Trzy polskie przedsiębiorstwa naftowe dysponowały zaledwie 0,5% kapitału zaangażowanego w górnictwie naftowym. Rzeczą godną uwagi jest fakt, że z Galicji wywożono 75% surowej ropy, a jedynie 25% przerabiano w miejscowych rafineriach. Można tu dodać, że na początku XX w. nafta galicyjska stanowiła 5% światowego wydobycia ropy (o ile w 1875 r. wydobyto 22 tys. ton, to w 1909 r. przekroczono 2 mln ton). Już w końcu XVIII w. rozpoczęło się w okręgu krakowskim wydobycie węgla. W kopalni Siersza (okolice Chrzanowa) w 1817 r. zainstalowano pierwszą w Rzeczypospolitej Krakowskiej maszynę parową. Niemniej, górnictwo głębinowe rozpoczęło się dopiero od połowy XIX w., co związane było z budową linii kolejowych. W 1860 r. wydobyto 96 tys. ton, a w 1913 r. prawie 2 mln ton węgla. W drugiej połowie XIX w. zmodernizowano kopalnie soli. Do odstrzeliwania soli zaczęto używać materiałów wybuchowych oraz wiertarek korbowych. W transporcie poziomym zastosowano wagoniki szynowe o trakcji konnej, natomiast w pionowym od 1874 r. do wyciągu używano maszynę parową, a od 1911 r. energię elektryczną. O ile w połowie stulecia wydobycie soli nie przekraczało 50 tys. ton przy zatrudnieniu 2 tys. robotników, o tyle na początku XX w. zatrudnienie wzrosło do 3,5 tys. robotników, a produkcja do 140 tys. ton. Rozwój kolejnictwa i górnictwa stał się bodźcem do rozwoju przemysłu metalowego. Na przełomie stuleci nabierają znaczenia fabryki maszyn Zieleniewskiego w Krakowie, Lipińskiego w Sanoku i Lubomirskiego we Lwowie. .Przemyśl 189 Znaczenie ogólnokrajowe miał przemysł wełniany w rejonie Bielska-Białej na Śląsku Cieszyńskim, który zachowując półprzemysłowy charakter wytwarzał najwyższe gatunkowo rodzaje tkanin. W zaborze austriackim brak było poważniejszych aglomeracji przemysłowych, natomiast występowały trzy regiony o dość wysokim stopniu uprzemysłowienia: zagłębie naftowe z ośrodkami w Drohobyczu, Jaśle i Krośnie, Śląsk Cieszyński z przemysłem hutniczym i tkackim oraz region krakowski z kopalniami węgla i soli. Ośrodkiem przemysłu przetwórczego był Lwów. 6.4.7 Górnictwo i hutnictwo na Górnym Śląsku Zagłębie Górnośląskie na początku XX w. stanowiło najpotężniejszy okręg przemysłowy i największy pod względem terytorialnym kompleks górniczo-hutniczy na obszarze położonym między Zagłębiem Donieckim na Ukrainie i Zagłębiem Ruhry w Niemczech. Jak pisał A. Grodek, "W drugiej połowie XIX stulecia zakłady, które dotychczas były przemysłem dodatkowym wielkich majątków, przekształciły się w samodzielne przedsiębiorstwa. Feudalna zaś arystokracja ziemiańska przekształciła się w kapitalistyczną, tak jak chłop pańszczyźniany stał się robotnikiem fabrycznym [...] Przemiana zakładów dworskich w kapitalistyczne przedsiębiorstwa dokonywała się w formie przejmowania zakładów przez spółki akcyjne"16. Ważkim czynnikiem rozwoju Górnego Śląska było zjednoczenie Niemiec w 1871 r., które otworzyło dostęp do nowych rynków zbytu. O wzroście produkcji świadczy tablica 6.10. Tablica 6.10 Produkcja węgla kamiennego, surówki żelaza, cynku i olowiu na Górnym Śląsku w latach 1852-1912 (w tys. ton) Rok Węgiel kamienny Surówka żelaza Cynk Ołów 1852 1872 1892 1912 l 352,8 7 251,8 16431,5 41 543,4 62,0 290,4 471,5 1 048,3 29,0 32,5 89,2 168,7 0,4 7,9 18,3 41,3 Źródło: K. Popiotek, Koncentracja w przemyśle gómiczo-hutniczym Górnego Śląska w drugiej połowie XIX wieku, w: Studia i materiafy z dziejów Śląska, t. 2, Wrocław 1958,s. 157-161. Rozwój hutnictwa żelaza związany był z eksploatacją pokładów węgla kamiennego nadających się do koksowania. Węgla takiego na Górnym Śląsku było dość, natomiast od lat dziewięćdziesiątych występować zaczął ostry niedostatek rud żelaza. W 1900 r. korzystano w 1/3 z rud miejscowych i w 2/3 z rud importowanych z Ukrainy, Szwecji, Austrii, a nawet Królestwa Polskiego. Rozwojowi przemysłu towarzyszył proces jego koncentracji, tj. zmniejszanie się liczby zakładów i wzrost roli wielkich przedsiębiorstw. Spośród 63 kopalni węgla w 9 zatrudnienie przekraczało 3 tys. robotników i dostarczały one 64% wydobycia. Spośród 16 A. Grodek, Rozwój kapitalizmu na Górnym Śląsku, Poznań 1948, s. 16. 190 Kapitalizm na ziemiach polskich 14 hut żelaza 3, tj. Huta Pokój w Nowym Bytomiu, Królewska w Chorzowie i Zygmunt w Siemianowicach, wyprodukowały 46% górnośląskiej surówki żelaza. Na 23 huty cynkowe 10, z których każda zatrudniała powyżej 500 robotników, dawało 96% górnośląskiej produkcji cynku. Przeciętna liczba robotników w jednej kopalni węgla wzrosła ze 140 w 1858 r. do 958 w 1913 r.; w hutach żelaza odpowiednio z 51 do 685; w hutach cynku z 83 do 531. W 1907 r. na Górnym Śląsku pracowało 243 tys. robotników, z czego w zagłębiu węglowym 182 tys. Do 1880 r. poza obrębem zagłębia węglowego znajdowały się huty w rejonie Lublińca i Strzelec Opolskich prowadzone na węglu drzewnym. W 1880 r. zakłady te zlikwidowano i całe hutnictwo skoncentrowało się w basenie węglowym. Pod koniec stulecia z przemysłu hutniczego zaczęły się wyodrębniać zakłady dalszej przeróbki żelaza i stali, przede wszystkim walcownie blach, szyn, rur, fabryki maszyn i kotłów parowych, wytwórnie drutu i gwoździ oraz zakłady konstrukcji żelaznych. Obok górnictwa węgla, hutnictwa żelaza i cynku pojawił się przemysł metalowy, maszynowy, chemiczny oraz energetyka. U schyłku stulecia istniało już ponad 150 takich zakładów. Istotnym elementem procesu rozwoju okręgu było powstanie systemu komunikacyjnego. W latach 1850-1875 wybudowano około 600 km linii kolejowych. Oprócz najważniejszych połączeń z Wrocławiem, Berlinem i Warszawą, powstały liczne odgałęzienia od magistrali oraz krótkie linie lokalne (w samym zagłębiu łączące kopalnie węgla, huty itp.). W końcu stulecia łączna długość linii kolejowych wynosiła ponad 1200 km, tworząc gęstą sieć komunikacyjną. Rozwój przemysłu doprowadził do podwojenia liczby mieszkańców i postępu w procesie urbanizacji. Około 1850 r. ludność miast nie przekraczała 15% ogółu ludności, a w 1910 r. sięgała 60%. Nie tylko na tym polegał proces urbanizacji. Ponad 700 tys. ludzi zamieszkiwało liczne osiedla fabryczne, które - choć formalnie nie stanowiły miast - w rzeczywistości miały charakter osiedli miejskich. Co ciekawe, żaden z głównych ośrodków Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego nie uzyskał przewagi nad pozostałymi miastami. Tym należy tłumaczyć fakt, że ani jedno miasto nie osiągnęło do I wojny światowej liczby 100 tys. mieszkańców, a leżące poza zagłębiem Opole, będące administracyjną stolicą regencji, miało w 1910 r. zaledwie 33 tys. mieszkańców, gdy większe miasta zagłębia przekraczały 60 tys. ludności. 6.5 Komunikacja 6.5.1 Koleje żelazne Wraz z rozwojem przemysłu i górnictwa wyłoniły się nowe problemy związane z przewozem ciężkich ładunków. W Anglii niemałą rolę odgrywał przybrzeżny transport morski i rzeczny śródlądowy, dlatego nowoczesny przemysł mógł się rozwinąć zanim powstały koleje żelazne. Transport usprawniano przez budowę kanałów śródlądowych, którą inicjowali często właściciele kopalń węgla. Komunikacja 191 Wynalezienie lokomotywy parowej było zasługą Georga Stephensona (1814). Ciągnęła ona wagony o wadze 30 ton z prędkością 6 km/godz. Pierwszą na świecie linię kolejową trakcji parowej otwarto w Anglii w 1825 r. Połączyła ona kopalnie węgla w Darlington z portem w Stockton (25 km). Po burzliwych debatach parlament wyraził zgodę na budowę linii kolejowych nie tylko do przewozu ładunków, lecz i pasażerów. W 1830 r. uruchomiono pierwszą regularną linię kolejową łączącą włókienniczy Manchester i port w Liverpoolu. Przewożono nią zarówno ładunki towarowe, jak i pasażerów. G. Stephenson ulepszył swoją pierwotną konstrukcję parowozu, co podniosło szybkość jazdy pociągu do 25 km/godz. przy uciągu 90 ton i uczyniło kolej ekonomicznie opłacalną. Polityka kolejowa Rosji. W Rosji budowę pierwszej linii kolejowej - łączącej Sankt Petersburg z rezydencją cesarza w Carskim Siole - zakończono w 1838 r. Pierwszą linię ogólnodostępną o ważnym znaczeniu gospodarczym łączącą Moskwę z Petersburgiem uruchomiono w 1851 r. Istnieje anegdota tłumacząca, dlaczego będąca linią całkowicie prostą Kolej Moskiewsko-Petersburska ma w okolicach Tweru niewielkie wybrzuszenie - ponoć Mikołajowi I w trakcie wytyczania przebiegu trasy na mapie za pomocą linijki osunął się palec. Nikt nie ośmielił się poprawić usterki spowodowanej palcem cesarskim. W Niemczech pierwszą kolej zbudowano w 1835 r., a w Austrii w 1837 r. Za czasów Mikołaja I rząd nie tylko nie popierał, ale przeciwdziałał budownictwu kolejowemu. Jego minister finansów Jegor Kankrin miał stwierdzić, że "koleje wzmagają skłonność do niepotrzebnego włóczenia się ludności z miejsca na miejsce, i tak już w wieku naszym zbyt nadmiernego"17. Dopiero po śmierci Mikołaja I doszło do ich rozbudowy. Głównym czynnikiem, który na to wpłynął, była przegrana przez Rosję wojna krymska z Turcją i jej aliantami Francją i Anglią. Okazało się bowiem, że słabym punktem armii rosyjskiej było jej zaopatrzenie w materiał wojenny. O gwałtownym rozwoju kolei (do 1860 r. długość linii kolejowych w Rosji wynosiła 1,5 tys. km) poczynając od lat sześćdziesiątych zadecydowały względy militarne (dzięki linii warszawsko-petersburskiej oddanej w 1862 r. stało się możliwe szybkie przerzucenie wojsk rosyjskich do Królestwa w czasie powstania styczniowego). Prymat interesów strategicznych spowodował poważną ingerencję państwa w budownictwo kolejowe. Oznaczało to zarówno udzielanie koncesji na budowę kolei, jak i zapewnienie przez państwo prywatnym spółkom minimum dochodowości z tytułu budowy i eksploatacji linii (dywidenda nie mogła być niższa niż 5% rocznie). Część kapitału dostarczało państwo, rozprowadzając za granicą obligacje pożyczek kolejowych. Dług rządu rosyjskiego z tego tytułu w 1881 r. przekraczał 2 mld rubli, a koszt obsługi (oprocentowanie obligacji) wierzycieli angielskich i francuskich wynosił przeciętnie rocznie około 25 mln rubli w złocie. Z kolei zadłużenie towarzystw kolejowych wobec skarbu wynosiło około 1/2 mld rubli. Na ogólną liczbę 37 towarzystw kolejowych zaledwie 5 nie korzystało z gwarancji rządowych. W okresie 1860-1880 oddano w Rosji do użytku 20 tys. km linii. Pewna ich część była tuż po oddaniu w tak złym stanie technicznym, że normalne przewozy nie mogły się na nich odbywać. Wynikało to stąd, że w sytuacji, gdy państwo zatwierdzało koszt budowy i udzielało gwarancji w stosunku do przyjętych kosztorysów, przedsiębiorcy starali się maksymalnie oszczędzać na kosztach (nawet do 50% kosztów budowy). 17 K. Piesowicz, Catkiem inna historia. Warszawa 1987, s. 203. 192 Kapitalizm na ziemiach polskich Na budownictwie kolei wyrosły ogromne fortuny, których punktem wyjścia było zdobycie koncesji wydawanej przez cesarza. Łapówki brali wszyscy, np. za koncesję na Kolej Łozowo-Sewastopolską kochanka Aleksandra II, księżna E.M. Dołgoruka-Ju-riewska, otrzymała ponoć 4 mln rubli, a za koncesję budowy Kolei Landwarowo-Ro-mienskiej 3 mln rubli. Spółki kolejowe stosowały działalność grynderską. W czasie emisji akcji spekulacyj-nie podbijano ich kurs giełdowy, a następnie się ich pozbywano. Od końca lat osiemdziesiątych rząd rosyjski zaczął przejmować prywatne linie kolejowe, a nowo budowane finansował bezpośrednio skarb państwa. W latach 1892-1898 wykupiono Kolej Warszawsko-Terespolską i Nadwiślańską, a następnie pozostałe linie szerokotorowe, tworząc zarząd państwowego Warszawskiego Okręgu Kolejowego. Najpóźniej, bo dopiero w 1912 r., rząd przejął Kolej Warszawsko-Wiedeńską. Do wybuchu I wojny światowej wykupiono wszystkie linie w Królestwie Polskim, oprócz Kolei Fa-bryczno-Łódzkiej. Względy strategiczne oddziaływały na przebieg niektórych linii kolejowych również w Królestwie Polskim. To one spowodowały budowę linii: Małkinia-Ostrów Mazowiec-ka-Ostrołęka-Łapy; Lublin-Parczew-Łuków; Mińsk Mazowiecki-Ttuszcz-Wyszków-Ostrołęka oraz Grodno-Augustów-Suwałki-Olita-Orany. Szło tu o stworzenie infrastruktury kolejowej łączącej przewidywaną linię obrony armii rosyjskiej przed ewentualnym atakiem Niemiec. Związane to było z zawarciem antyniemieckiego sojuszu fran-cusko-rosyjskiego i budowa tych linii odbywała się za pieniądze francuskie. Po prawej stronie Wisły linie strategiczne, omijające większe skupiska ludności, wykorzystywane były zaledwie w 10-20%. Królestwo Polskie i zachodnie gubernie cesarstwa. W 1848 r. otwarto Kolej Warszawsko-Wiedeńską; w 1859 r. została ona przedłużona do Sosnowca i Katowic, łącząc Warszawę ze Śląskiem. W 1862 r. uruchomiono Kolej Warszawsko-Bydgoską (Łowicz-Bydgoszcz), łączącą Warszawę z Gdańskiem i Berlinem, oraz Kolej Warszawsko-Petersburską. W 1866 r. zbudowano w ciągu trzech miesięcy Kolej Fabryczno-Łódzką (Kolusz-ki-Łódź; 27 km), łączącą Łódź z Koleją Warszawsko-Wiedeńską. Była to linia najbardziej opłacalna i przynosiła akcjonariuszom reprezentującym sfery łódzkiego przemysłu i warszawskich finansów 30% dywidendę. W 1867 r. otwarto Kolej Warszawsko-Terespolską, którą wkrótce przedłużono do Brześcia, uzyskując połączenie z Mińskiem i Moskwą. Kolej ta przyczyniła się do gwałtownego rozwoju polskiego eksportu na Białoruś i do centralnych guberni Rosji. Do 1870 r. zbudowano w Królestwie 902 km dróg żelaznych. Szczyt budownictwa kolejowego przypadł na lata siedemdziesiąte XIX w. W 1873 r. uruchomiono linię Gra-jewo-Brześć-Kijów, która w Grajewie łączyła się z kolejami wschodniopruskimi. W ten sposób Ukraina i Białoruś uzyskały połączenie z portem w Królewcu. W 1876 r. zbudowano linię Białystok-Wołkowysk-Baranowicze, co wraz z Koleją Kijowsko-Grajewską przekształciło Białystok w największy po Warszawie węzeł kolejowy. W 1877 r. powstała linia Chełm Lubelski-Włodawa-Brześć oraz Siedlce-Soko-łów-Małkinia. Wzbogaciło to sieć kolejową wschodnich obszarów Królestwa. W 1877 r. otwarto najdłuższą w Królestwie Kolej Nadwiślańską biegnącą od granicy pruskiej (Mława) do Lublina, a następnie Kowla i Kijowa. Miało to duże znaczenie Komunikacja 193 dla zwiększenia obrotów handlowych z Ukrainą. Kolej ta łączyła się z pruską siecią dróg kolejowych i stanowiła najkrótsze połączenie Warszawy z Gdańskiem. W 1877 r. zbudowano linię obwodową i most kolejowy koło cytadeli warszawskiej. Połączyło to zbiegające się w Warszawie linie kolejowe ze wschodu na zachód. Po raz pierwszy na lewym brzegu Wisły wprowadzono szeroki rozstaw szyn 1524 mm (który ze względów strategicznych stosowano dotąd na prawym brzegu Wisły), podczas gdy Kolej Warszawsko-Wiedeńska i Warszawsko-Bydgoska, a także Fabryczno-Łódzka miały rozstaw szyn europejski 1425 mm. Przy ulicy Kolejowej powstała wielka stacja przeładunkowa z wagonów szerokotorowych na normalnotorowe, i odwrotnie. Operacje te trwały 3-4 dni. Przewóz pasażerów jadących np. z Petersburga do Wiednia nadal odbywał się tramwajem konnym, łączącym przez most Kierbedzia Dworzec Petersburski (dziś Wileński) z Dworcem Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej u zbiegu Alei Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej. Głównymi inwestorami w dziedzinie kolejnictwa w Królestwie Polskim byli Kro-nenberg i Bloch. Przy zdobywaniu koncesji i rozprowadzaniu akcji Towarzystwa Drogi Żelaznej Nadwiślańskiej w 1873 r. doszło do ostrej walki między nimi, którą wygrał Kronenberg, uzyskując większość akcji, ale było to pyrrusowe zwycięstwo, gdyż kosztowało go o wiele więcej niż zyski z budowy i eksploatacji tej linii. Duże znaczenie gospodarcze miała otwarta w 1885 r. linia kolejowa z Dęblina przez Radom i Kielce do Dąbrowy Górniczej (szerokotorowa), która łączyła Zagłębie Dąbrowskie i Staropolskie z siecią kolei rosyjskich. Miało to znaczenie dla przywozu węgla koksującego i rudy żelaznej z Ukrainy. Dzięki wybudowaniu odcinka ze Skarżyska do Ostrowca Świętokrzyskiego przez Starachowice węgiel doniecki i ruda krzyworoska mogły docierać do hut żelaznych znajdujących się w tych miastach. Drugi odcinek łączył Skarżysko z Koluszkami i co za tym idzie - z Koleją Fabryczno-Łódzka. W 1903 r. zakończono budowę drogi żelaznej (także szerokotorowej) warszaw -sko-kaliskiej, która biegła z Warszawy przez Łódź do Kalisza, łącząc się z niemiecką siecią kolejową. Miała ona duże znaczenie dla miast okręgu łódzkiego, które do tej pory nie miały połączenia kolejowego, oraz wpłynęła na rozwój granicznego Kalisza. W 1906 r. powstała kolej łącząca Siedlce, Hajnówkę i Wołkowysk. Być może wpływ na tę decyzję miał fakt, że Białowieża była ulubionym miejscem odpoczynku Mikołaja II. Do pałacu w Białowieży zbudowano specjalną cesarską linię kolejową. W 1911 r. zbudowano linię Kielce-Częstochowa-granica pruska w Herbach, co stanowiło najbliższą drogę z Królestwa na Dolny Śląsk i do Saksonii. Do 1911 r. w Królestwie Polskim zbudowano 3385 km linii kolejowych. Na granicy Królestwa z Prusami było siedem połączeń (na kilku z nich musiano przeładowywać ładunki z racji odmiennej szerokości torów). Z Warszawy do Poznania trzeba było jechać drogą okrężną przez Kalisz bądź Toruń. Na granicy z Austrią do 1914 r. było tylko jedno połączenie - stacja Maczki (kolejne zbudowano w czasie ofensywy rosyjskiej na Galicję w 1914 r.: Lublin-Rozwadów i Ostrowiec-Sandomierz). Z Warszawy do Lwowa jechało się przez Częstochowę i Kraków. Zabór pruski i Górny Śląsk. Na dzisiejszym obszarze Polski pierwsza linia kolejowa została uruchomiona w 1842 r. na odcinku Wrocław-Oława. Sieć kolejowa najwcześniej zaczęła się rozwijać na Górnym Śląsku. Kolej rozwiązała problem transportu węgla, gdy w 1846 r. została otwarta linia Mysłowice-Berlin, w 1847 r. - Mysłowice-Kraków 194 Kapitalizm na ziemiach polskich i w 1859 r. - Szopienice-Ząbkowice-Warszawa. Do 1880 r. kolej Berlin-Mysłowice uzyskała połączenie z ważniejszymi ośrodkami przemysłowymi prowincji śląskiej. Głównym węzłem kolejowym Wielkopolski stał się Poznań, z którego rozchodziły się linie kolejowe do Krzyża (1848), Wrocławia (1856), Frankfurtu nad Odrą (1870), Bydgoszczy (1872), Kluczborka (1875), Piły i Szczecinka (1879) oraz Strzałkowa (1888). Tej ostatniej nie przedłużono na kierunku warszawskim. Sieć tę uzupełniały liczne lokalne linie kolejowe. Na Pomorzu rozwój budownictwa kolei rozpoczął się w połowie wieku. W 1851 r. Bydgoszcz zyskała połączenie z Piłą i Krzyżem, w 1852 r. - z Gdańskiem, w 1861 r. - z Toruniem, w 1862 r. - z Warszawą, a w 1872 r. - z Poznaniem. Główną magistralą Pomorza była kolej łącząca Berlin z Królewcem oraz jej odnogi zarówno w kierunku północnym, jak i południowym (w 1852 r. oddano linię z Malborka do Królewca, 1857 r. - do Tczewa), uzyskując w ten sposób połączenie Prus Wschodnich z centralnymi regionami Niemiec. W 1873 r. ruszyła Kolej Toruńsko-Olsztyńska, a w 1877 r. - Mal-bork-Mława-Warszawa (połączenie z Koleją Nadwiślańską). Podobnie jak w Wielkopolsce, bardzo gęsta była sieć kolei lokalnych. Do 1870 r. w budownictwie kolejowym występował głównie kapitał prywatny. W późniejszym okresie państwo zaczęło przejmować linie kolejowe. Przyczyna tego leżała zarówno w sferze planów militarnych, jak i w ogólnoniemieckiej polityce gospodarczej, której instrumentem były taryfy kolejowe. Prywatne spółki kolejowe przy ustalaniu wysokości taryf z uwagi na swe dochody nie uwzględniały zaleceń rządu. Do końca XIX w. niemal wszystkie koleje znalazły się pod zarządem państwowym. W przededniu I wojny światowej zaledwie 5% linii kolejowych, zwłaszcza lokalnych, znajdowało się w rękach prywatnych. Galicja. Pierwszą koleją Galicji była linia Kraków-Mysłowice otwarta w 1847 r. Jej budowa została rozpoczęta jeszcze w Rzeczypospolitej Krakowskiej. W 1856 r. Kraków uzyskał połączenie z Wiedniem przez Oświęcim. W tym samym roku rozpoczęto budowę Kolei Krakowsko-Lwowskiej. Stopniowo uruchamiano kolejne odcinki prowadzące przez Tarnów, Dębicę, Rzeszów, Przeworsk i Przemyśl. W 1861 r. doprowadzono linię do Lwowa. Połączenie Lwowa z Czerniowcami na Bukowinie (przez Stanistawów i Kołomyję) uzyskano w 1866 r. W 1869 r. otwarto trasę Lwów-Brody (Rosjanie doprowadzili swoją linię kolejową do Brodów w 1874 r.). Tarnopol uzyskał połączenie ze Lwowem w 1871 r. W końcu XIX w. powstały linie "uzdrowiskowe" prowadzące do Zakopanego i Zaleszczyk. Na kierunkach łączących Galicję z Austrią i Węgrami zbudowano przez Karpaty cztery linie kolejowe poprowadzone przez przełęcze i tunele górskie. Ważne znaczenie gospodarczo-strategiczne miała budowa linii kolejowej wzdłuż podgórza karpackiego z Bielska do Żywca, Nowego Sącza i Stanisławowa. Pewne linie dochodziły do granic Królestwa Polskiego, lecz jej nie przecinały: Prze-worsk-Rozwadów, Dębica-Rozwadów, Tarnów-Szczucin, Lwów-Stojanów, Lwów-Ra-wa Ruska-Bełżec. Do 1870 r. zbudowano w Galicji 673 km linii kolejowych, a w 1912 r. było już 4120 km. Rozwój kolejnictwa zwiększył wymianę handlową między Galicją a krajami austriackimi i Węgrami. W początkowym okresie budowę kolei finansował kapitał wiedeński. Występowały dość wysokie taryfy kolejowe. Od lat osiemdziesiątych państwo przejęło budownictwo Komunikacja 195 kolejowe, a od 1890 r. rząd austriacki rozpoczął politykę etatyzacji kolejnictwa. Polegało to na wykupie linii kolejowych z rąk towarzystw prywatnych oraz popieraniu budowy kolei lokalnych przez władze lwowskie. Pewną rolę w ich finansowaniu odegrał Bank Krajowy, który emitował na te cele obligacje pożyczek kolejowych. Na Śląsku Cieszyńskim głównym węzłem kolejowym był Bogumin leżący na skrzyżowaniu linii Warszawa-Wiedeń i Berlin-Budapeszt. Śląskie linie kolejowe miały duże znaczenie dla rozwoju górnictwa węglowego, przemysłu hutniczego w Trzyńcu oraz przemysłu wełnianego w Bielsku. Stan sieci kolejowej na ziemiach polskich w 1912 r. Stan sieci kolejowej na ziemiach I Rzeczypospolitej wchodzących w skład państw zaborczych w 1912 r. przedstawia tablica 6.11. Tablica 6.11 Długość i gęstość sieci kolejowej na ziemiach polskich w 1912 r. (w km) Wyszczególnienie Długość kolei Na 1000 km2 Na 100 tys. mieszkańców Królestwo Polskie Litwa i Białoruś" Ukraina6 Galicja Wielkie Księstwo Poznańskie Pomorze Gdańskie 3596 6350 3817 4120 2890 2250 28 21 23 52 97 88 28 49 31 51 135 130 " Gubernie wileńska, grodzieńska, kowieńska, mińska, mohylewska i Witebska. b Gubernie wołyńska, podolska i kijowska. Uwaga: na Górnym Śląsku długość sieci wynosiła 2910 km, na 1000 km2 przypadało 119 km, a na 100 tys. mieszkańców 190 km linii kolejowych. Źródło: Historia Polski w liczbach. Transport. Łączność, Warszawa 1995, s. 92-95. Najgęstsza była sieć kolejowa w zaborze pruskim, a najrzadsza w zaborze rosyjskim. Kolej stawała się w drugiej połowie XIX w. głównym przewoźnikiem towarów i pasażerów, spychając na dalsze miejsce inne rodzaje transportu, przede wszystkim żeglugę śródlądową. Sieć kolei normalnotorowych uzupełniały koleje wąskotorowe. Miały one różny rozstaw szyn (600, 750 i 1000 mm). Pierwsze koleje wąskotorowe powstały na Górnym Śląsku już w 1857 r. Na przełomie XIX i XX w. rozpoczęła się budowa kolejek wąskotorowych w innych regionach. Najsilniej rozwinięte były one na Pomorzu i w Wielkopolsce. W Warszawie i Łodzi pełniły funkcje kolei podmiejskich, a na prowincji zastępowały drogi bite. Szczególne znaczenie miały w przemyśle cukrowniczym. Kolejki w Królestwie w pobliżu granicy austriackiej i pruskiej zastępowały linie normalnotorowe, których nie budowano ze względów wojskowych. Z Gór Świętokrzyskich można było nimi dojechać aż do okolic Krakowa i granicy austriackiej. W przededniu I wojny światowej w Królestwie Polskim było 357 km kolejek, w tym podwarszawskich - 165 km, w zaborze pruskim - 992 km, w Galicji - 71 km, a na Górnym Śląsku - 183 km. Łódzkie koleje dojazdowe (od początku o trakcji elektrycznej) zalicza się do linii tramwajowych. 196 Kapitalizm na ziemiach polskich 6.5.2 Sieć drogowa Sieć drogową tworzyły drogi bite o ulepszonej nawierzchni z tłucznia bądź kamienia polnego ("kocie łby"). Dość powszechne budownictwo dróg w pierwszej połowie XIX w., w drugiej znacznie osłabło. Transport drogowy zaczęły coraz powszechniej wypierać koleje żelazne. Na przykład w Wielkopolsce przewozy osób pocztą konną w końcu stulecia odbywały się jedynie na obszarach pozbawionych kolei. W 1864 r. w Poznańskiem z usług dyliżansów korzystało jeszcze 116 tys. pasażerów, w 1910 r. już tylko około 10 tys. Rodząca się na początku stulecia motoryzacja nie pociągała jeszcze za sobą budowy szos. Inicjatorem budowy dróg bitych były przede wszystkim sztaby generalne państw zaborczych. Do dziś jeszcze w strefie twierdzy modlińskiej pod Warszawą poszczególne forty łączą wąskie drogi z "kocimi łbami", nie remontowane zapewne od 100 lat. Sieć dróg w poszczególnych polskich prowincjach była nierównomiernie rozwinięta. Obrazuje to tablica 6.12. Tablica 6.12 Długość i gęstość dróg bitych na ziemiach polskich w 1912 r. (w km) Wyszczególnienie Długość Na 1000 km2 Na 100 tys. mieszkańców Królestwo Polskie Litwa i Białoruś Ukraina Galicja Wielkie Księstwo Poznańskie Pomorze Gdańskie 9164 4125 2305 15241 7197 7031 72 14 14 194 248 275 72 32 18 188 337 407 Uwaga: na Górnym Śląsku długość dróg wynosiła 4590 km, na 1000 km2 przypadało 347 km, a na 100 tys. mieszkańców - 203 km. Źródło: Historia Polski w liczbach. Transport. Łączność, ]'w., s. 138. Ówczesne wozy miały na kołach żelazne obręcze, a do zaprzęgu używano ciężkich koni zwanych perszeronami, które ciągnęły wozy platformy o ładowności 2-3 ton. Ten typ transportu stosowano najczęściej od stacji kolejowej do miejsca przeznaczenia. Ówczesne drogi bite umożliwiały przewóz ładunków i pasażerów o każdej porze roku. W miejskim przewozie pasażerów używano dorożek, fiakrów wyposażonych w resory i koła pokryte gumą. Na reprezentacyjnych arteriach miast stosowano kostkę drewnianą, a na początku XX w. rozpoczęto pokrywanie ulic asfaltem. Pierwsze tramwaje miejskie o trakcji konnej powstały w Warszawie w 1866 r., tramwaje elektryczne zaś w 1894 r. we Lwowie. Rozwój trakcji elektrycznej przypada na okres 1894-1912. Do I wojny światowej tramwaje elektryczne miały: Lwów, Gdańsk, Elbląg, Grudziądz, Bydgoszcz, Poznań, Łódź, Katowice, Bielsko, Kraków, Olsztyn, Warszawa, Tarnów i Inowrocław. W Wilnie i Białymstoku nadal były tylko tramwaje konne. Komunikacja 197 6.5.3 Żegluga Transport śródlądowy rozwijał się przede wszystkim w zaborze pruskim i odbywał się na uregulowanych odcinkach Wisły i Warty. Dla pełniejszego wykorzystania rzek w drugiej połowie XIX w. rozbudowywano sieć kanałów. W 1860 r. uruchomiono Kanał Elbląski łączący Elbląg z Ostródą (rzekę Elbląg z Jeziorem Drwęckim) o długości 67 km, gdzie dopuszczalna nośność statków wynosiła 50 ton. Na początku XX w. został zmodernizowany Kanał Bydgoski (nośność statków wzrosła do 400 ton) oraz Kanał Kłod-nicki, co się wiązało z regulacją górnej Odry i budową portu w Koźlu. Drogi rzeczne wykorzystywano przede wszystkim do spławu drewna. Spław tratew Wisłą odbywał się do Gdańska bądź przez Kanał Bydgoski do Warty i Odry. Ten drugi szlak objął przed I wojną światową ponad 70% spławu drewna. Rzekami nadal przewożono zboża, choć w końcu wieku ten rodzaj transportu zastąpiły koleje. O ile w połowie XIX w. do Gdańska 85% zboża przewożono Wisłą, to na początku XX w. 85% transportowano koleją. Zboże pochodziło głównie z zaboru pruskiego. Pomimo braku regulacji Wisły w jej górnym i średnim biegu, ruch na niej był dość duży. W 1900 r. kursowało 135 parowców, przy czym 75 zarejestrowanych było w portach zaboru pruskiego, 55 - Królestwa Polskiego i 5 - Galicji. Część statków parowych stanowiły tzw. łańcuchowce, używane do holowania tratew, oraz holowniki, gdyż ówczesne barki nie miały własnego napędu. Wisłą przewożono płody rolnicze z miejscowości leżących nad rzeką do miast. Statki pasażerskie kursowały z Kazimierza Dolnego do Warszawy, a z Warszawy do Płocka i Ciechocinka. Gdańsk, podobnie jak w wiekach poprzednich, stanowił zarówno port rzeczny, jak i morski. Pierwsze parowce zagraniczne zaczęły doń wpływać już w latach dwudziestych i trzydziestych XIX w. Flota Gdańska aż do lat osiemdziesiątych była głównie żaglowa (w 1870 r. posiadała 3 parowce i 137 statków żaglowych). Rewolucja techniczna w tej dziedzinie dokonała się dopiero w latach dziewięćdziesiątych XIX w., gdy łączna pojemność parowców stała się większa niż żaglowców. W 1900 r. pojemność 29 parowców wynosiła 14 tys. BRT, a 89 żaglowców - około 6 tys. BRT. W Elblągu w 1900 r. było 7 parowców i 21 żaglowców o łącznej pojemności 1,7 tys. BRT. W przededniu I wojny światowej liczba statków wypływających rocznie z Gdańska, głównie do Anglii, wynosiła ponad 2800, w tym 2400 parowców o łącznej pojemności około l mln BRT, a ogólne obroty portu przekraczały 2,3 mln ton rocznie. 6.5.4 Łączność W 1838 r. wykorzystano elektryczność do skonstruowania telegrafu. System sygnałów został opracowany przez Morse'a i składał się z kropek i kresek przekazywanych za pomocą wysyłania i przerywania prądu. Początkowo sygnały przesyłano na odległość kilkunastu kilometrów, ale już od połowy wieku praktycznie na nieograniczone odległości. W 1851 r. położony został kabel telegraficzny na dnie kanału La Manche, a w 1866 r. na dnie Atlantyku. 198 Kapitalizm na ziemiach polskich W 1839 r. uruchomiono telegraf optyczny na linii Warszawa-Petersburg obsługiwany przez wojsko. Od połowy stulecia wraz z budową linii kolejowych zaczęto uruchamiać telegraf elektryczny Morse'a, który łączył stacje kolejowe umożliwiając szybki przekaz informacji związanych z bezpieczeństwem ruchu. Tak więc budowa linii telegraficznych została powiązana z budową linii kolejowych, aczkolwiek pierwsze telegrafy łączące ówczesne metropolie uruchamiano niekiedy szybciej niż linie kolejowe, np. w 1857 r. telegraf Warszawa-Petersburg; kolej uruchomiono dopiero w 1862 r. W 1870 r. powstała linia transkontynentalna Londyn-Berlin-Piła-Toruń-Warsza-wa-Brześć-Zdołbunów-Krym-Kaukaz-Teheran-Karaczi-K.alkuta-Rangun. W 1876 r. Aleksander G. Beli skonstruował telefon o zasięgu około 3 km. Thomas Edison ulepszył mikrofon, który po kolejnych udoskonaleniach pozwalał na porozumiewanie się na setki kilometrów. W końcu XIX w. najdłuższe było połączenie z Nowego Jorku do Chicago. Najczęściej linie telefoniczne budowano wzdłuż linii kolejowych. Wkrótce w większych miastach powstawać zaczęła sieć miejska - na początku lat osiemdziesiątych w Warszawie, we Lwowie i Poznaniu. W 1913 r. na Górnym Śląsku na 1000 mieszkańców przypadało 10 aparatów telefonicznych, w zaborze pruskim - 9,3, w Królestwie Polskim - 3,4 i w Galicji - 0,9. 6.6 Handel 6.6.1 Handel wewnętrzny W kraju rolniczym, w którym przeważała ludność chłopska, rozwój handlu wewnętrznego uzależniony był od stopnia towarowości gospodarstw chłopskich. W drugiej połowie XIX w. ów stopień towarowości byt niewielki, a w każdym razie bez porównania niższy niż w krajach Europy Zachodniej. Poważna część gospodarstw wiejskich prowadziła gospodarkę na poły naturalną, zaopatrując się w środki żywnościowe ze swego gospodarstwa. Zboże mielono w młynach na własny użytek. Chleb był pieczony w domu. Spożywano pochodzące z gospodarstwa ziemniaki, warzywa, nabiał i mięso. W niektórych regionach tkaniny uzyskiwano z lnu uprawianego w gospodarstwie, a sukno z wełny owiec. Sprzęty domowe w dużym stopniu wytwarzane były na miejscu, u wiejskich rzemieślników, którzy wytwarzali na zamówienie, a więc wyroby te nie były przedmiotem handlu. Poza solą, którą wieśniak nabywał od niepamiętnych czasów, a także piwem i gorzałką, doszły w końcu XIX w. wytwarzane fabrycznie wyroby przemysłowe, które zaczęły wypierać produkcję domową. Łuczywo zastąpiła nafta, krzesiwo - zapałki, powrozy - łańcuchy z fabryki Hantkego w Warszawie itp. Miejscem zakupu tych towarów były bądź wiejskie sklepy połączone często z karczmą, bądź targi tygodniowe w pobliskim miasteczku i znajdujące się tam kramy. Pewną rolę odgrywał także handel obwoźny i obnośny. Handel - odbierający produkcję od zakładów przemysłowych i zaopatrujący deta-listów - charakteryzował się długim łańcuchem pośredników (zanim towar wytworzony w fabryce dotarł do konsumenta), co powodowało wysoką marżę handlową. Rolni- Handel 199 cy, aby pozbyć się pośrednictwa, zaczęli zakładać spółdzielnie rolniczo-handlowe, które zajmowały się zarówno rozprowadzaniem artykułów przemysłowych, jak i skupem artykułów rolnych. Rozwój spółdzielczości handlowej przypada na ostatnie dziesięciolecia XIX w. i początek XX w. Spółdzielnie, czasem pod nazwą kółek rolniczych, prowadziły sklepy wiejskie pod zarządem własnym bądź wydzierżawione. W zaborze pruskim spółdzielnie rozprowadzały narzędzia rolnicze, nawozy sztuczne, węgiel, naftę itp. W 1913 r. w zaborze pruskim 60 spółdzielni zaopatrzenia i zbytu "Rolnik" liczyło 10 tys. członków. W zaborze austriackim było 27 spółdzielni rolniczo-handlowych, 50 składnic kółek rolniczych, 173 spółdzielnie mleczarskie i 908 sklepów należących do kółek rolniczych. W Królestwie Polskim najbardziej rozwinięte były spółdzielnie mleczarskie. W 1913 r. było ich 143. Do spółdzielni mleczarskiej należeli rolnicy z jednej wsi lub gminy. Udział członkowski stanowił najczęściej równowartość jednej krowy mlecznej. Oprócz spółdzielni polskich w Galicji Wschodniej powstawały spółdzielnie ukraińskie, a w zaborze pruskim - niemieckie. Tworzenie aglomeracji miejskich, miast i osad fabrycznych stworzyło popyt na artykuły rolnicze i przemysłowe nabywane przez ludność miejską. W handlu miejskim występowały także długi łańcuch pośredników i wysoka marża handlowa. W niektórych fabrykach istniały specjalne punkty, gdzie pracownikom sprzedawano towary nie za pieniądze, ale za kupony wydawane jako część wynagrodzenia. Nie mogły być one wykorzystywane poza sklepami fabrycznymi. W sklepach tych ceny były wyższe niż na rynku, a towary często gorszej jakości. Ten typ płacy narzucony był przez właścicieli fabryk i spotykał się ze sprzeciwem zatrudnionych. Po fali strajków z początków XX w. system ten został zarzucony. Na zupełnie odmiennych zasadach zaczęła powstawać spółdzielczość pracownicza. Zorganizowane grupy zawodowe (kolejarze, pracownicy większych zakładów przemysłowych) bądź lokalne społeczności tworzyły spółdzielczość spożywców, aby otrzymywać tanie towary dobrej jakości. Do pierwszych zaliczyć trzeba powstałą w 1869 r. w Warszawie spółdzielnię spożywców pod nazwą Stowarzyszenie Spożywcze Merkury. W 1906 r. z inicjatywy Edwarda Abramowskiego i Stanisława Wojciechowskiego powstało Towarzystwo Kooperatystów, które wydawało czasopismo "Społem". Nazwę tę przyjął Warszawski Związek Stowarzyszeń Spożywczych. W 1913 r. w Królestwie było 600 spółdzielni spożywców, z których połowa należała do związku. W zaborze austriackim spółdzielnie spożywców zaczęły powstawać w ósmym dziesięcioleciu XIX w. W 1911 r. powstało zjednoczenie stowarzyszeń spółdzielczych. W 1913 r. działało 69 spółdzielni zorganizowanych przez kolejarzy, robotników naftowych itp. W zaborze pruskim spółdzielnie spożywców w zasadzie nie powstały. Rozwinięta tam spółdzielczość rolnicza i kredytowa, zorganizowana przez polskich działaczy spółdzielczych i posiadająca własną instytucję w postaci Związku Spółek Zarobkowych, nie popierała spółdzielczości spożywców, gdyż sądziła, że będą one stanowić konkurencję dla polskiego kupiectwa. W 1897 r. handel i gastronomia w Królestwie Polskim dawały utrzymanie ponad 620 tys. osób. Spośród tego około 80% stanowili Żydzi. Najmniejszy ich udział był w hotelarstwie, gastronomii i handlu alkoholem (poniżej 50%). Struktura zatrudnienia zawodowo czynnych w 1897 r. była następująca: artykułami rolnymi i bydłem zajmowało się 34% pracujących w handlu, handlem ogólnym 28%, gastronomią 11%, handlem tkaninami i odzieżą 7%, handlem wędrownym 6% i po- 200 Kapitalizm na ziemiach polskich średnictwem 4%. Na początku XX w. na ogólną liczbę zakładów około 100 tys. prawie 90% stanowiły zakłady drobne. W Galicji handlem zajmowało się ponad 120 tys. osób, a gastronomią około 40 tys. Dominowały małe zakłady zatrudniające od l do 5 osób, najczęściej rodziny. Tego rodzaju "interesów" było prawie 70 tys. Przedsiębiorstw handlu hurtowego było około 30. Podobnie jak w Królestwie wysoki był udział Żydów, którzy stanowili 83,3% zawodowo czynnych w handlu. W Wielkim Księstwie Poznańskim na 15 tys. zakładów (ponad 90% stanowiły zakłady drobne) 40% zajmowało się branżą spożywczą, 23% handlem ziemiopłodami i zwierzętami i 10% branżą włókienniczo-odzieżową. Handel zatrudniał ponad 36 tys. osób, z czego połowę stanowili Polacy, a resztę Niemcy i Żydzi. W omawianym okresie we wszystkich zaborach podwoiła się gęstość sieci handlowej. W Królestwie jeden pracownik handlu przypadał w 1897 r. na 60 mieszkańców, w Galicji - na 61, w Poznańskiem - na 55, a na Pomorzu Gdańskim - na 53. Jak widać z tych informacji, na początku XX w. sieć handlowa wyrażona liczbą handlowców przypadającą na liczbę mieszkańców była zbliżona we wszystkich polskich prowincjach. Druga połowa XIX w. i początek XX w. to rozwój usług hotelowych. W 1888 r. w Warszawie były 32 hotele, 12 zajazdów i 53 pensjonaty. Na początku XX w. liczba hoteli i pensjonatów podwoiła się, a liczba zajazdów zmniejszyła o połowę. Na przełomie XIX i XX w. struktura cen artykułów spożywczych była odmienna niż dzisiaj. Charakteryzują ją ceny żywności nabywanej przez kolejarzy białostockich w 1894 r.18 Tablica 6.13 Ceny żywności nabywanej przez kolejarzy białostockich w 1894 r. (w kopiejkach) Artykuł Jednostka miary Cena Chleb Mięso Ziemniaki Kasza Mleko Jajko Śledź Cukier Herbata Sól Mąka Tytoń Piwo funt" funt ćwierć korca6 garniec*' kwarta sztuka sztuka funt funt funt funt funt butelka 1,5 11,0 6,0 17,0 5,0 3,5 3,0 15,0 240,0 1,5 1,0 100,0 7,0 fl Funt = 40,55 dkg. * Korzec =128 litrów. c Garniec = 3,77 litra. d Kwarta = 0,94 litra. Źródło: S. Łaniec, Kolejarze Królestwa Polskiego, Warszawa 1979, s. 53. 18 W omawianym okresie miesięczne zarobki kolejarza wynosiły 40-50 rubli, robotnika akordowego w warsztatach - 35,5 rubla, robotnika dniówkowego wykwalifikowanego - 30 rubli. Czynsz mieszkaniowy wynosił około 2,5 rubla miesięcznie. Sytuacja polityczna w trzech zaborach 201 Jak się wydaje, w porównaniu z dzisiejszymi cenami stosunkowo tanie były przetwory zbożowe i mięso, a drogie jajka, herbata, tytoń i cukier. 6.6.2 Handel zagraniczny W warunkach integracji polskich prowincji z państwami zaborczymi pojęcie handlu zagranicznego nie było jednoznaczne. Handel Królestwa Polskiego z cesarstwem, Galicji z Austrią czy Wielkiego Księstwa Poznańskiego z Niemcami miał charakter handlu wewnętrznego z uwagi na to, że dokonywał się wewnątrz jednego obszaru celnego. Stąd też zarówno ówcześni ekonomiści, jak i współcześni historycy przy szacowaniu bilansów handlowych polskich prowincji, z uwagi na brak statystyki celnej, opierali się głównie na statystyce przewozów kolejowych. Statystyka celna na zewnętrznych granicach państw zaborczych mieściła w sobie handel tranzytowy przechodzący przez polskie prowincje. Stąd podane niżej bilanse handlu zagranicznego polskich prowincji należy traktować jako wielkości przybliżone. Królestwo Polskie. Reforma celna z 1877 r. zapoczątkowała nowy okres protekcyjnej polityki celnej cesarstwa. Choć decyzja o zamianie opłat celnych z rubli asygnacyjnych na ruble złote miała swe bezpośrednie źródło w deficycie budżetu (wzrost wydatków na wojnę bałkańską), jej konsekwencje oznaczały podniesienie wszystkich ceł o 50%. W 1880 r. podwyższono opłaty celne o 10%, a w latach 1880-1890 o 20%. W 1893 r. rozpoczęła się wojna celna z Niemcami. Rosja obłożyła towary importowane z Niemiec dodatkową opłatą 15-30% wartości normalnego cła obowiązującego na granicach z innymi państwami. W odpowiedzi Niemcy wprowadziły na import z Rosji dodatkową opłatę w wysokości 50% cła. Rosja odpowiedziała kolejną 50% podwyżką oraz poważnie zwiększyła opłaty pobierane od statków niemieckich w portach rosyjskich. Wojna celna skończyła się traktatem handlowym zawartym w 1894 r. Gazeta agrariuszy niemieckich skwitowała ten kompromis następująco: "...odtąd rolnik niemiecki patrzeć będzie na cesarza jak na swego osobistego wroga"19. Kierunki obrotów handlowych Królestwa w latach 1880-1910 prezentuje tablica 6.14. Tablica 6.14 Handel zagraniczny Królestwa Polskiego według kierunków w latach 1880-1910 (w mln rubli srebrnych) Wyszczególnienie 1880 1890 1900 1910 l 2 3 4 5 Eksport ogółem w tym: na Zachód do Rosji 115 68 47 243 49 194 452 57 395 620 105 515 19 E. Tarie, Dzieje Europy 1871-1919, Warszawa 1960, s. 34. 202 Kapitalizm na ziemiach polskich l 2 3 4 5 Import ogółem w tym: z Zachodu z Rosji Obroty ogółem w tym: z Zachodem z Rosją Saldo ogótem w tym: z Zachodem z Rosją 131 105 26 246 173 73 -16 -37 +21 172 79 93 415 128 287 +71 -30 +101 358 126 232 810 183 627 +94 -69 +163 593 292 301 1213 397 816 +27 -187 +214 Zródto: A. Jezierski, Handel zagraniczny Królestwa Polskiego 1815-1914, jw., s. 151. W omawianym trzydziestoleciu handel zagraniczny z Zachodem powiększył się dwukrotnie, a handel z Rosją prawie jedenastokrotnie. O stopniu umiędzynarodowienia gospodarki świadczy wskaźnik wysokości obrotów handlu zagranicznego przypadających na jednego mieszkańca. Ów wskaźnik w imperium rosyjskim u schyłku XIX w. wynosił 8 rubli rocznie, w Austrii - 14 rubli, w Niemczech - 47 rubli, w Anglii - 117 rubli, a w Królestwie Polskim - około 50 rubli. Wskazuje to na wysoki stopień aktywności zewnętrznej gospodarki Królestwa Polskiego. Strukturę eksportu Królestwa do cesarstwa w 1910 r. obrazuje tablica 6.15. Tablica 6.15 Wartość eksportu Królestwa w 1910 r. według gałęzi przemysłu (w mln rubli) Gatąź przemysłu Wartość eksportu Udział w % Włókienniczy Żelazny Przetworów zwierzęcych Spożywczy Drzewny Metalowy Inne gałęzie 348,9 59,8 43,5 16,7 9,1 6,9 17,8 69,4 11,9 8,7 3,3 1,8 1,4 3,5 Ogółem 502,7 100,0 Uwaga: Szacunek H. Tennenbauma odbiega od szacunku A. Jezierskiego in minus o 12,3 mln rubli (około 2,5%). Źródło: H. Tennenbaum, Bilans handlowy Królestwa Polskiego, Warszawa 1916, s.392-394. W imporcie najważniejszą rolę odgrywały wyroby przemysłowe (65% wartości importu w 1910 r.). Na dalszych miejscach znajdowały się surowce przemysłowe (25%) i produkty rolnictwa (8%). Import paliwa, tj. ropy naftowej, był niewielki (około 15 mln rubli) i stanowił 2,5% wielkości przywozu. Zabór pruski. Handel zewnętrzny Wielkiego Księstwa Poznańskiego został oszacowany dla 1910 r. Przedmiotem wywozu były surowce rolnicze (18%), zwierzęta (24%), arty- Handel 203 kuły spożywcze przetworzone (22%), surowce i półfabrykaty przemysłowe (23%) oraz wyroby przemysłowe gotowe (12%). Przywóz sprowadzał się do wyrobów przemysłowych gotowych (30%), surowców i półfabrykatów przemysłowych (29%), artykułów spożywczych przetworzonych (21%). Zbliżona była struktura handlu zewnętrznego Pomorza Gdańskiego. W wywozie na pierwszym miejscu były zwierzęta (33%), dalej surowce i półfabrykaty przemysłowe (23%), produkty spożywcze przetworzone (21%) i surowce rolnicze (15%). Wywóz artykułów przemysłowych, zważywszy na przemysł Gdańska i Elbląga, był niewielki i wynosił 9%. W przywozie dominowały surowce i półfabrykaty przemysłowe (28%) oraz wyroby przemysłowe gotowe (27%). Artykuły spożywcze przetworzone stanowiły 22% importu, surowce rolnicze 10% i zwierzęta 8%. Zupełnie odmiennie przedstawiał się handel zewnętrzny Górnego Śląska. W wywozie dominowały paliwa (43%) oraz surowce i półfabrykaty przemysłowe (31%). Przemysłowe wyroby gotowe stanowiły 18%. Z kolei przywóz przedstawiał się następująco: surowce i półfabrykaty przemysłowe - 49%, w tym głównie rudy metali, wyroby przemysłowe gotowe - 19%, wyroby spożywcze przetworzone - 19% oraz zwierzęta i surowce rolnicze - 13%. Jak się wydaje, handel zewnętrzny Górnego Śląska jest typowy dla okręgu przemysłu ciężkiego, do którego sprowadza się z jednej strony rudy metali, z drugiej żywność, a wywozi węgiel i wyroby hutnicze. Wszystkie te trzy prowincje, tj. Wielkopolska, Pomorze Gdańskie i Górny Śląsk, były silnie związane z rynkiem ogólnoniemieckim. Około 80% ich obrotów handlowych przypadało na państwo niemieckie. Przybliżone salda towarowe bilansów handlowych trzech dzielnic polskich przed I wojną światową przedstawia tablica 6.16. Tablica 6.16 Salda towarowe bilansu handlowego trzech dzielnic polskich przed 1914 r. Artykuły Królestwo w mln rubli Zabór pruski w mln marek Galicja w mln koron Rolnicze: zbożowe spożywcze hodowlane Przemysłowe: surowce wyroby -12,8 ,5 -5,3 -170,0 +270,1 +103,9 +24,6 +213,0 +367,7 -65,4 +25,0 -29,8 +34,7 +59,6 -316,8 l marka = 0,46 rubla, l korona = 0,37 rubla. Źródto: S. Kieniewicz, Historia Polski 1795-1918, Warszawa 1987, s. 389. Salda towarowe - choć należy je traktować jako bardzo przybliżony szacunek - pokazują odmienności polskich prowincji pod względem gospodarczym. Surowce mineralne eksportowała Galicja (nafta), Śląsk Cieszyński (węgiel) i Górny Śląsk (węgiel). Zabór pruski i Galicja wywoziły płody rolnictwa. Królestwo Polskie - głównie wyroby przemysłowe (zwłaszcza włókiennicze). Te odmienności wynikały zarówno z warunków naturalnych (występowanie bogactw mineralnych), poziomu rozwoju gospodarczego 21)4 Kapitalizm na ziemiach polskich i konkurencyjności gospodarki, jak i polityki państw zaborczych. Protekcja, jaką Niemcy otaczały rolnictwo, spowodowała rozwój produkcji rolniczej w Wielkim Księstwie Poznańskim i na Pomorzu Gdańskim, którym zapewniono ogólnoniemiecki rynek zbytu. Protekcja, jaką Rosja otaczała przemysł, spowodowała rozwój produkcji przemysłowej w Królestwie Polskim i okręgu białostockim, którym zapewniono ogólnorosyjski rynek zbytu. Galicja, której gospodarka nie była chroniona polityką protekcyjną, oprócz bogactw mineralnych mogła eksportować jedynie płody rolne. 6.7 Pieniądz. Kredyt 6.7.1 Pieniądz W XIX w. istniały trzy systemy pieniężne: monometalizm srebrny, monometalizm złoty i bimetalizm. Monometalizm srebrny występował w krajach, gdzie podstawą kruszcową pieniądza emitowanego przez bank centralny było srebro (od 1828 r. Bank Polski). Monometalizm złoty występował tam, gdzie podstawą systemu pieniężnego było złoto (Bank of England od 1816 r.). Bimetalizm polegał na określeniu prawnym stosunku złota do srebra, gdzie występowało zabezpieczenie obiegu zarówno srebrem, jak i złotem (Unia Łacińska od 1865 r.: Francja, Belgia, Włochy, Szwajcaria; stosunek złota do srebra l: 15,5). W krajach, gdzie obowiązywał bimetalizm, były możliwe spekulacje wynikające z różnicy kursów przymusowych i wolnorynkowych. Dlatego wraz z upływem czasu większość krajów przyjmowała monometalizm złoty: Niemcy w 1871 r., Francja i Włochy w 1874 r., USA w 1879 r., Austria w 1892 r., Rosja w 1898 r. Pieniądz papierowy występował w dwóch postaciach: banknotów wymienialnych na pieniądz kruszcowy na każde żądanie i biletów skarbowych emitowanych przez państwo. Pochodzenie banknotów jest stare. Początkowo występowały one jako tzw. gold-smith notę. Złotnicy londyńscy mieli solidne skarbce. Gdy ktoś powierzał im na przechowanie monety, otrzymywał goidsmith notę odpowiadającą wartości monet. Owo "potwierdzenie" zaczęło wchodzić do obiegu pieniężnego. Powszechny obieg banknotów związany jest z powstaniem banków emisyjnych (Szwecji - 1661 r., Anglii - 1694 r., Prus - 1765 r., Francji - 1801 r., Austrii - 1816 r., Polski - 1828 r., Belgii - 1850 r. i Rosji - 1860 r.). Banki emitowały banknoty o łącznej wartości od 3 do 4 razy większej od zasobów kruszcu znajdujących się w skarbcu. Praktyka wykazała, że w normalnych warunkach, przy gwarancjach rządowych dla banku emisyjnego i trwałym zaufaniu opinii publicznej, trzydziestoprocentowe pokrycie emisji było w pełni wystarczające. Rozpowszechnianie się banknotów nie znalazło pełnej aprobaty, np. David Hume, będąc zdecydowanym przeciwnikiem nowych "tworów z papieru", proponował unieważnienie 12 mln funtów w banknotach, które według niego krążyły w Anglii obok 18 mln funtów szterlingów w monetach, gdyż sądził, że w ten sposób można spowodować napływ nowej masy kruszców do kraju. Z kolei angielskie banknoty budziły za- Pieniądz. Kredyt 205 zdrość Francuzów: "Dziesiątego, dwudziestego i trzydziestego każdego miesiąca widzi się od dziesiątej rano do południa tragarzy z torbami pełnymi pieniędzy, którzy uginają się pod ciężarem: bieżą, jakby armia nieprzyjacielska miała zaraz zagarnąć miasto. Dowodzi to, że nie utworzono u nas szczęsnego znaku politycznego - czyli banknotu -dla zastąpienia tych metali, które zamiast wędrować z kasy do kasy powinny być tylko nieruchomymi znakami"20. Pieniądz papierowy w postaci biletu skarbowego, asygnacyjnego itp. byt dzieckiem wojny i rewolucji. W Europie pojawił się w końcu XVIII w., gdy rządy wydając pieniądze na wojny wypełniały deficyt budżetowy emisją biletów skarbowych. W czasie rewolucji francuskiej drukowano olbrzymie ilości pieniądza papierowego (ponoć w czasie rewolucji praczka paryska, odnosząc czystą bieliznę w koszu, mogła swym wynagrodzeniem w papierowych frankach tenże kosz zapełnić), póki Napoleon w 1801 r. nie wprowadził pieniądza kruszcowego. Podobnego eksperymentu dokonano w Polsce w czasie insurekcji kościuszkowskiej. W Rosji w XIX w. siła nabywcza rubla asygnacyjnego wynikała z tego, że według oficjalnego kursu rubla srebrnego przyjmowały go urzędy skarbowe przy wpłatach podatków czy urzędy celne w postaci ceł. W czasie wojen napoleońskich l rubel asygnacyjny wart byt 0,18 rubla w srebrze. U schyłku XIX i na początku XX w. centrum światowych rozliczeń pieniężnych i kredytowych było londyńskie city, a wraz z dominacją Anglii rolę pieniądza światowego pełnił funt szterling. Był on oparty na złocie, ale nigdy nie występował w postaci monety, tylko jednofuntowego banknotu. Stanowił jednostkę obrachunkową składającą się z 20 szylingów i 240 pensów. Większą jednostką pieniężną w postaci monetarnej była złota gwinea o wartości 21 szylingów. Warto tu dodać, że wyrównywanie należności za pomocą szylingów i pensów ograniczone było prawnie do wysokości 2 funtów. W obrocie międzynarodowym szylingi (podobnie jak pieniądze zdawkowe innych krajów) nie były brane pod uwagę, można było się więc nimi posługiwać tylko w obrocie wewnętrznym. Na ziemiach polskich obowiązywały systemy pieniężne państw zaborczych. W zaborze rosyjskim do 1898 r. obiegały ruble srebrne w postaci monet i banknotów emitowanych przez Bank Państwa. Rubel dzielił się na 100 kopiejek mających charakter pieniądza zdawkowego. Skarb państwa emitował rubel asygnacyjny, którego przyjmowanie nie było obowiązkowe i którego siła nabywcza była o 20-40% niższa od rubla srebrnego. Posługiwano się nim przy regulacji zobowiązań wobec skarbu państwa i wtedy miał wartość l rubla srebrnego. Do 1877 r. można nim było opłacać też cła. W 1877 r. wprowadzono obowiązek uiszczania opłat celnych w rublu srebrnym, co podniosło cła wwozowe o 50% i stało się barierą importową. W 1898 r. Rosja przeszła na monome-talizm złoty. Najmniejszą monetą złotą była pięciorublówka (dzisiaj zwana świnką). Jeden rubel zawierał 0,774 g złota. Bank Państwa zobowiązany był do wymiany banknotów papierowych na monety złote na każde żądanie. W Austrii w 1892 r. w miejsce srebrnego guldena wprowadzono złotą koronę w związku z przejściem na monometalizm złoty. Miała ona wartość 0,288 grama złota (złote były tylko 10- i 20-koronówki) i składała się ze 100 halerzy. W obiegu pozostawiono różne monety zdawkowe bite w XIX w. w Austrii i na Węgrzech. Bank emisyjny nie miał obowiązku wymiany banknotów na złote monety. W Niemczech w 1871 r. we wszystkich krajach Rzeszy ujednolicono system pieniężny wprowadzając walutę złotą - markę. Zastąpiła ona dawnego srebrnego talara. Mar- 20 F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVIII wiek, jw., s. 366. 206 Kapitalizm na ziemiach polskich ka składała się ze 100 fenigów. Najniższą złotą monetą była złota korona równa 10 markom. Jedna marka miaia parytet 0,358 g złota. W przededniu I wojny światowej relacje parytetowe były następujące: 100 rubli rosyjskich równało się 216 markom niemieckim i 269 koronom austriackim. Niemniej, wobec obiegu monet o różnej próbie złota relacje kursowe mogły odbiegać od paryte-towych. 6.7.2 Kredyt Instytucje kredytowe w drugiej połowie XIX w. z punktu widzenia sposobów zdobywania funduszy podzielić można na: • banki biletowe, • banki depozytowe (akcyjne, domy bankowe i kantory wymiany, banki publiczne, kasy oszczędności, spółdzielnie kredytowe), • zakłady emitujące listy zastawne i obligacje. Z punktu widzenia celów działalności dzieliły się one na instytucje kierujące się: • maksymalizacją zysku, • ogólnym interesem publicznym, • zaspokajaniem potrzeb kredytowych swoich członków1. Banki akcyjne. Nowym typem instytucji kredytowych w drugiej połowie XIX w. były banki akcyjne. Pierwszym bankiem akcyjnym we Francji był Credit Mobilier prowadzony przez braci Isaaca i Emila Perier. Bank zdobywał kapitały przez kolejne emisje akcji o niskich nominałach, które mogły nabywać szerokie kręgi społeczne. Wielokrotne emisje akcji i wypłacanie dywidend nie tyle z zysków, co właśnie z następnych emisji spowodowały, że bank - uwikłany w ryzykowne interesy grynderskie - zbankrutował w 1867 r. Powstawanie banków akcyjnych na ziemiach polskich przypadło na drugą połowę XIX w. W 1853 r. Leopold Kronenberg zamierzał stworzyć spółkę komandytową "Bank Eskonty", ale pomysł ten nie został zaakceptowany przez władze rosyjskie. Pierwszym bankiem akcyjnym na ziemiach polskich był bank "Tellus" powołany w 1862 r. w Poznaniu. W 1870 r. powstaje tam Bank Rolniczo-Przemysłowy Kwilecki, Potocki i Spółka. W zaborze rosyjskim w 1870 r. zostaje utworzony w Warszawie Bank Handlowy, a w rok później Bank Dyskontowy Warszawski; w 1872 r. Bank Handlowy w Łodzi, a w 1873 r. Wileński Prywatny Bank Handlowy. Banki akcyjne powstają również w Galicji. Zaliczyć do nich trzeba: Akcyjny Bank Hipoteczny we Lwowie (1867), Galicyjski Bank dla Handlu i Przemysłu w Krakowie (1869), Bank Lwowski (1872) i Galicyjski Bank Kredytowy we Lwowie (1873). Największym bankiem tego okresu był Bank Handlowy w Warszawie, w którego zakładaniu uczestniczyli znani z poprzednich stron tej książki wielcy finansiści Leopold Kronenberg i Jan Bloch. Do pierwszej dyrekcji banku wybranej we wrześniu 1870 r. należeli: Leopold Kronenberg, Juliusz Wertheim, Jakub Natanson, Jan Bloch i Emanuel Wolff. Pierwsza siedziba banku była w Pałacu Mostowskich, potem w dzierżawionym 21 H. Nowak, Bankowość w Polsce, Warszawa 1932, t. l, s. 3-4. Pieniądz. Kredyt 207 od Kronenberga pałacyku przy Długiej, następnie na Mazowieckiej w domu hr. Zamoy-skiego. W 1874 r. znalazł swoją stałą siedzibę w nowo zbudowanym gmachu przy ul. Traugutta, gdzie mieści się do dziś. Banki akcyjne zajmowały się przyjmowaniem wkładów terminowych i na rachunek bieżący oraz udzielaniem kredytu krótko- i średnioterminowego. Problemem najistotniejszym przy prowadzeniu działalności kredytowej było ryzyko nieściągalności pożyczonych kwot. Najdawniejszym zabezpieczeniem były kosztowności, następnie papiery wartościowe (akcje, obligacje, listy zastawne itp.), które w przypadku niewypłacalności dłużnika przechodziły na własność kredytodawcy. Innym zabezpieczeniem były listy przewozowe (konosamenty), kwity świadczące o przechowywaniu towarów w magazynach (warranty), a nawet same towary, jeśli bank miał własne magazyny. Najczęstszą formą zabezpieczenia kredytu krótkoterminowego w drugiej połowie XIX w. stał się weksel. Jego rozpowszechnianie związane było z dostosowaniem prawa handlowego do nowych warunków .kredytowych. Typowe weksle (poza USA) były zobowiązaniem do zapłaty określonej kwoty w określonym terminie i przez określoną osobę. Miały postać umowy spisywanej na tzw. papierze stemplowym, drukowanym i sprzedawanym przez skarb państwa. Na przykład w Rosji wystawienie weksla na 100 rubli wymagało opłaty stemplowej 15 kopiejek, a na 50 tys. rubli opłaty 54 rubli. Państwo pobierając opłaty stemplowe gwarantowało szybki tryb i pomoc w ściąganiu należności. Mogła być to kara więzienia bądź zajęcie mienia dłużnika i przeznaczenie go na licytację, albo jedno i drugie łącznie. Na przykład w Rosji niewypłacalnemu dłużnikowi, przy długu do 2 tys. rubli, groziła kara 6 miesięcy więzienia, a powyżej 100 tys. rubli - 5 lat. Więzienie nie zwalniało od zajęcia mienia i licytacji. Prawo wekslowe przewidywało instytucję żyranta. Weksel musiał być podżyrowany przez osobę trzecią, która w zastępstwie dłużnika przejmowała jego zobowiązanie ze wszystkimi konsekwencjami prawnymi. Weksel, którym płacono za dostawy towarów, o ważności od trzech miesięcy do jednego roku, można było zamienić na gotówkę w banku, który dyskontował go przed terminem, wypłacając jego posiadaczowi kwotę zobowiązania pomniejszoną o tzw. stopę dyskonta. Gdy przyszedł termin płatności, bank przedstawiał ów zdyskontowany weksel do zapłaty jego wystawcy. Każdy bank prowadzący interes wekslowy miał specjalny dział zajmujący się egzekwowaniem płatności. Jeżeli dłużnik zwlekał z uregulowaniem swoich zobowiązań, bank oddawał weksel do oprotestowania w trybunale handlowym, który czynił dalsze kroki prawne, sprowadzające się głównie do zajęcia mienia przez komornika i oddania na licytację. Podobnie jak dzisiaj, często spotykano nieuczciwych kredytobiorców i przez system prawny starano się zabezpieczyć interesy kredytodawcy. Jeżeli dłużnikowi udowodniono złą wolę w momencie zaciągania kredytu, postępowanie cywilne zastępowano karnym, jako że traktowano to jako oszustwo. Niemniej procedura ściągania długów niosła ryzyko. Dlatego też bank dyskontując weksel sprawdzał "przymioty ciała i ducha" potencjalnego dłużnika. Zajmowały się tym tzw. wywiadownie, które za stosowną opłatą gromadziły informacje o jego wiarygodności kredytowej. Bez takich informacji żaden bank nie podjąłby się pożyczania większych kwot. Wywiadownie miały charakter międzynarodowy; w Europie Środkowej i Wschodniej działały głównie wywiadownie niemieckie. Była to działalność całkowicie legalna, a kredytobiorca chcąc uzyskać kredyt, musiał udzielać wszelkich informacji agentom działającym w imieniu banku. Inną formą kredytu było udzielanie pożyczek posiadaczom stałych rachunków depozytowych i kont rozliczeniowych, gdzie bank na podstawie bezpośredniej znajomości interesów klienta udzielał mu pożyczek, np. stan konta klienta opiewał przeciętnie 208 Kapitalizm na ziemiach polskich na kwotę 5000 rubli, w pewnym momencie obniżył się do 2000 rubli, a nasz klient potrzebował gotówki w wysokości 3000 rubli. Po rozmowie z dyrektorem banku takiego kredytu najczęściej udzielano. Banki akcyjne osiągały różny poziom rentowności. Zależał on od wielkości dochodów uzyskiwanych z przeprowadzanych operacji bankowych, przede wszystkim z różnicy między odsetkami z operacji biernych i czynnych, był pochodną posiadanych kapitałów własnych, wielkości wkładów i rozmiarów działalności kredytowej. Bank czerpał kapitał zakładowy - jak każde inne przedsiębiorstwo akcyjne - z emisji akcji, lecz podstawową część kapitału, którym obracał, uzyskiwał z wkładów gotówkowych - depozytów - lokowanych dla wygody, bezpieczeństwa i niewielkiego zysku przez depozytariuszy. Za niektóre operacje usługowe banki pobierały niewielkie wynagrodzenie od klientów. Nie to jednak stanowiło o zyskach. Usługi świadczone klientom, takie jak przechowywanie gotówki, dokonywanie rozliczeń i przelewów, pozwalały bankowi na czasowe dysponowanie tymi kwotami w postaci udzielanych oprocentowanych kredytów. Obraz operacji można opisać za pomocą schematu: pan X wkładał na rok 10 tys. rubli do banku Y. Nie będąc finansistą, nie chciał ryzykować lokowania swoich pieniędzy w akcjach, na których mógł zarobić albo stracić. Bankier Y zobowiązywał się wypłacić panu X po roku 2% od jego depozytu, tj. 200 rubli, które ten mógł podjąć w terminie razem z kwotą 10 tys. rubli. Była to operacja terminowa. Ponadto pan X na rachunku a vista miał już w banku 1200 rubli, z których od czasu do czasu podejmował kwoty na drobne wydatki, każdego miesiąca uzupełniając ów wkład do 1200 rubli. Od owych 1200 rubli nie otrzymywał żadnego dochodu, ale miał wygodę, gdyż wszelkie płatności regulował czekiem, nie musiał obawiać się złodziei, włamywaczy itp. W ten sposób bank Y mógł w ciągu roku swobodnie obracać kwotą 10 tys. złożoną na rachunku rocznym i co najmniej 900 rublami z rachunku bieżącego, gdyż wiedział z doświadczenia, że X nie podejmuje nigdy więcej niż 300 rubli. Bankier Y udzielał więc przemysłowcowi Z kredytu w wysokości 10 900 rubli. Za kredyt ten Z musiał płacić 6% rocznie, tj. 654 ruble, no i oczywiście zwrócić po roku pożyczkę. Zysk bankiera Y wynosił w ten sposób 454 ruble. Musiał on ponieść oczywiście pewne koszty związane z funkcjonowaniem banku i opłacić podatki. Przeznaczał na to np. 54 ruble. Pozostawało mu 400 rubli czystego zysku. Co się jednak działo, gdy Z nie oddał pożyczki? Bankier musiał być po trosze detektywem, musiał mieć środki na ewentualne wyrównanie strat z własnej kasy, ponosił pewne ryzyko. Od jego zdolności jako finansisty, od posiadania kredytu refinansowego w innych bankach i od wielkości kapitału, którym dysponował, zależało zaufanie klientów depozytariuszy i, co za tym idzie, wielkość obrotów, a więc i zysków banku. Jeżeli wyobrazimy sobie, że bankier Y jest wielką korporacją finansową, pan społeczeństwem, a pan Z wielką korporacją przemysłową, otrzymamy schemat kredytowania przemysłu przez banki. Banki w trosce o swe lokaty kontrolowały skrycie lub jawnie gospodarkę dłużnika. Chętnie umieszczały swego przedstawiciela w radzie nadzorczej spółki kredytobiorcy. W celu zabezpieczenia lokat często przechowywały portfel jego akcji. W razie trudności ze zwrotem pożyczki bank przejmował udział w przedsiębiorstwie dłużnika w postaci pakietu akcji. Tego rodzaju sytuacja mogła się zdarzyć w okresie kryzysów ekonomicznych i wówczas przedsiębiorstwa przemysłowe stawały się własnością korporacji finansowych. W czasie bardzo głębokich kryzysów bank mógł zbankrutować na skutek upadłości dłużników, zwłaszcza że na pierwszą wieść o braku płynności banku depozytariusze gwałtownie wycofywali swoje depozyty. Pieniądz. Kredyt 209 Rozwój banków został zahamowany przez kryzys w 1873 r. Wiele małych banków zbankrutowało, a w ich miejsce zaczęły powstawać wielkie prywatne banki akcyjne. W Anglii była to tzw. Wielka Piątka: Barciays Bank, Lioyds Bank, Midland Bank, Na-tional Provincial Bank i Westminster Bank; w Niemczech tzw. cztery D-banki: Darm-stadter, Diskonto, Deutsche i Dresdner (które rozwinęły konkurencyjną działalność na ziemiach polskich zaboru pruskiego); we Francji: Comptoir National, Credit Lyonnais, Societe Generale; w USA: grupa Morgana i grupa Rockefellera. Na ziemiach polskich bankrutowały zwłaszcza małe banki, a nawet pierwszy bank akcyjny - poznański "Tellus". Spowodowane to było głównie niewypłacalnością dłużników oraz udzielaniem kredytów pod zastaw papierów wartościowych, które utraciły dawną wartość. Okazało się, że banki powinny mieć większy kapitał wyjściowy i fundusz rezerwowy. Dość wysoki próg tych kwot, odtąd często określany przez prawo, umożliwiał działalność jedynie większym instytucjom kredytowym. Eksperymenty braci Perrier okazały się przestrogą dla innych banków, a w większości państw podwyższono dolne granice nominału jednej akcji: w Niemczech do 1000 marek, we Francji do 500 franków, a w Rosji do 250 rubli. Kryzysy prowadziły do koncentracji kapitału w rękach nielicznych korporacji finan-sowo-przemysłowych. I tak w Banku Handlowym w Warszawie oprócz finansistów uczestniczyli przemysłowcy, a w Banku Handlowym Łódzkim oprócz przemysłowców - finansiści. W ten sposób uformowane grupy kapitałowe sięgały do nowych gałęzi, np. przedsiębiorcy łódzcy wykupili kopalnie węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim (Towarzystwo Akcyjne "Saturn"), rozszerzając sferę swojej działalności. Bank Handlowy w Warszawie związany był z przemysłem metalowym i cukrowniczym, cementowym i chemicznym, a Bank Dyskontowy z przemysłem włókienniczym. Banki akcyjne miały dwojaki kontakt z rynkiem kapitałowym: z jednej strony ich akcje były przedmiotem obrotu giełdowego, a z drugiej - udzielając kredytu, zwłaszcza inwestycyjnego, przyjmowały zabezpieczenie w postaci akcji tworzonych przedsiębiorstw. Dawało to tzw. własny portfel akcyjny banku. Giełda była niczym innym jak rynkiem, na którym dokonywano obrotu akcjami. Samych transakacji nie dokonywali właściciele, ale w ich imieniu maklerzy czy - jak ich inaczej nazywano w Warszawie - agenci przysięgli. Giełda otwierana była w określone dni i godziny tygodnia. Maklerzy mieli obowiązek notowania cen prowadzonych przez siebie transakcji, tj. kursów akcji. Wykaz urzędowy kursów nazywał się cedułą giełdową i był podawany na bieżąco do publicznej wiadomości, a najpoważniejsza londyńska gazeta "The Times" do dzisiaj drukuje ceduły giełdowe na pierwszej stronie. Jak na każdym rynku, kurs akcji zależał od popytu i podaży. Te z kolei od wysokości dywidendy wypłacanej bądź przewidywanej. Jeżeli np. rozeszła się plotka, że dyrektor banku popełnił samobójstwo, przewidywano, że wpłynie to na spadek kursu akcji tego banku, a więc podaż przewyższy popyt. W istocie kurs kształtował się na podstawie przewidywanej kwoty dywidendy; jeśli np. dywidenda wynosiła 100 franków, to przy pięcioprocentowej przeciętnej stopie zysku kurs akcji oscylował wokół 2000 franków, ponieważ taka była podstawa dochodu. Jeżeli przewidywano, że dywidenda spadnie do 50 franków, kurs akcji obniżał się do 1000. Gra giełdowa polega na tym, by kupować akcje, gdy kurs jest najniższy, a sprzedawać, gdy jest najwyższy. Zazwyczaj na grze giełdowej tracili drobni spekulanci, wygrywały natomiast "rekiny", których stać było na ryzykowne operacje i którzy informacje czerpali z sobie tylko znanych źródeł. Maklerom nie wolno było uczestniczyć w operacjach giełdowych na własny rachunek. 210 Kapitalizm na ziemiach polskich Największy rozwój banków akcyjnych przypadł na początek XX w. Najlepsze wyniki finansowe osiągały banki Królestwa Polskiego, najsłabsze - zaboru pruskiego, co związane było z silną konkurencją banków niemieckich. W 1900 r. wysokość obrotów Banku Handlowego wynosiła 1835 mln rubli, a dywidenda 10%, Banku Dyskontowego w Warszawie około 1000 mln rubli i 11% dywidendy, Banku Handlowego w Łodzi 533 mln rubli i 10% dywidendy. Te trzy banki skupiały 85% obrotów. Pozostałe odgrywały mniejszą rolę. W okresie 1900-1913 globalne kwoty obrotów banków Królestwa Polskiego wzrosły z 4 do 11 mld rubli rocznie. Banki publiczne. Drugą grupę instytucji kredytowych stanowiły powstające w końcu wieku banki publiczne. Celem ich działalności miał być interes ogólnospołeczny, a nie osiąganie jak największych zysków. Powoływano je najczęściej dla ochrony drobnego rolnictwa przed lichwą oraz dla popierania drobnego przemysłu i handlu, choć z czasem zaczęły obejmować swoją działalnością całość interesów bankowych. Banki publiczne najlepiej rozwijały się w "autonomicznej Galicji". W 1866 r. zniesiono w niej ograniczenia prawne ustalające maksymalny poziom oprocentowania pożyczek. Doprowadziło to do rozwoju lichwy, szczególnie na wsi i w miasteczkach. Próbą walki z lichwą było organizowanie od 1868 r. gminnych kas oszczędności oraz założenie Zakładu Kredytu Włościańskiego we Lwowie. Wobec niewielkich zasobów finansowych, którymi dysponowały kasy, w 1874 r. na Sejmie galicyjskim pojawił się projekt założenia Banku Krajowego. Ostatecznie jednak dopiero w 1881 r. podjęto decyzję o jego utworzeniu. Bank Krajowy rozpoczął działalność w 1883 r., gdy Wydział Krajowy przekazał mu skromny kapitał 2 mln koron. Początkowo bank prowadził proste operacje kredytowe oraz hipoteczne nastawione na udzielanie pomocy drobnym rolnikom, rzemieślnikom i kupcom. Następnie zakres jego funkcji został poszerzony o emisję pożyczek przeznaczonych na rozbudowę kolejnictwa galicyjskiego. Bank posiadał udziały w kapitałach akcyjnych niektórych przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych, ponadto otaczał opieką prywatne instytucje bankowe w przypadku zagrożenia ich płynności. W 1902 r. uratował od upadłości Bank Galicyjski dla Handlu i Przemysłu, a w 1912 r. Akcyjny Bank Związkowy. Poza filią w Krakowie (1895) i w Białej (obecnie Bielsko-Biała; 1910) nie miał oddziałów. Funkcję agend Banku Krajowego pełniły powiatowe kasy oszczędności. W przededniu I wojny światowej Bank Krajowy reprezentował 30% kapitałów instytucji kredytowych Galicji, jego udział w pożyczkach krótkoterminowych wynosił 33%, hipotecznych - 60% i skupiał około 70% wkładów depozytowych. Jego portfel papierów wartościowych sięgał 30 mln koron. Można powiedzieć, że przed wybuchem wojny był to jedyny polski bank publiczny, pełniący dla instytucji kredytowych Galicji funkcję banku centralnego. Publiczny charakter miały też towarzystwa kredytowe zajmujące się przede wszystkim kredytem udzielanym właścicielom ziemskim (towarzystwa kredytowe ziemskie) i później właścicielom nieruchomości miejskich. Największe towarzystwo kredytowe ziemskie utworzono w Poznaniu (1821) pod nazwą Towarzystwo Kredytowe Ziemskie w Wielkim Księstwie Poznańskim. Poważne wpływy mieli w nim ziemianie polscy. W 1857 r. rząd pruski powołał nowe Towarzystwo Kredytowe dla Prowincji Poznańskiej, kontrolowane przez Niemców. Wypierało ono polskie TKZ, które w 1877 r. uległo likwidacji. W Królestwie najstarsze było powstałe w 1825 r. Towarzystwo Kredytowe Ziemskie, które od 1869 r. podlegało Ministerstwu Finansów w Petersburgu. Od Pieniądz. Kredyt 211 1871 r. z kredytów Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego mogły korzystać większe gospodarstwa chłopskie posiadające hipotekę. Do początku XX w. utworzono także 12 towarzystw kredytowych miejskich w ważniejszych miastach. W Galicji, oprócz Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego (1869), działały: Zakład Kredytowy Włościański (1868) zwany bankiem włościańskim. Ogólny Zakład Rolniczo- -Kredytowy dla Galicji i Bukowiny (1873) i Zakład Kredytowy Ziemski w Krakowie (1882). Towarzystwa kredytowe zajmowały się udzielaniem kredytu długoterminowego hipotecznego, którego zabezpieczeniem były nieruchomości wiejskie bądź miejskie. Pożyczki miały postać papierów wartościowych, tzw. listów zastawnych, stanowiących zobowiązanie towarzystwa do wypłaty wierzycielom (posiadaczom listów) w określonym terminie kapitału i odsetek. W niektórych towarzystwach odsetki kapitalizowano i po losowaniu wypłacano posiadaczom premię, która była wyższa niż normalny dochód z oprocentowania. Dlatego w Warszawie na kilka tygodni przed terminem losowania wzrastała cena giełdowa listów zastawnych. Pożyczkobiorca zamieniał list zastawny na gotówkę za pośrednictwem giełdy. Gwarancją zwrotu długu przez kredytobiorcę była hipoteka, na której dług był zapisany. Był to kredyt niewypowiedzialny22, a podwyższanie stóp procentowych od udzielanych pożyczek było niedozwolone. Do publicznych instytucji kredytowych zaliczyć trzeba także kasy oszczędności. Były to instytucje drobnego kredytu, działające najczęściej w obrębie niewielkiego terytorium (gminy, powiatu, miasta). Najwcześniej, bo już od końca XVIII w., powstawały kasy oszczędności w Galicji, zakładane przez powiaty, gminy miejskie oraz różne stowarzyszenia. Od 1844 r. działała Galicyjska Kasa Oszczędności we Lwowie. Zajmowała się one skupianiem drobnych oszczędności i udzielaniem swoim klientom niewielkich pożyczek, również hipotecznych. W zaborze rosyjskim powstawały dwa rodzaje kas oszczędnościowych: państwowe - Państwowa Kasa Oszczędności (1862) i gminne kasy pożyczkowo-oszczędnościowe. PKO miała wiele oddziałów na terenie Królestwa i z upływem lat skupiała coraz większą kwotę wkładów (w 1885 r. - 5 tys. rubli, w 1914 r. - 75 mln rubli). Pruskie gminne i powiatowe kasy oszczędności będące pod kontrolą władz pruskich niechętnie udzielały kredytu Polakom. Spółdzielczość kredytowa. Udzielaniem kredytów swoim członkom zajmowała się spółdzielczość kredytowa. Zaczęła się ona rozwijać od lat sześćdziesiątych XIX w., kiedy to spółdzielnie kredytowe tworzone były przez rzemieślników i drobnych przemysłowców większych miast. W końcu lat siedemdziesiątych w trzech zaborach powstały spółki kredytowe oparte na systemie spółdzielni rzemieślniczych Schulzego i rolniczych Raiffeisena. Tzw. ludowy ruch kredytowy rozwinął się najszybciej w zaborze pruskim, gdzie polskie spółdzielnie kredytowe zakładano według systemu Schulzego. Do kierowania ruchem spółdzielczym powołano w 1871 r. Związek Spółek Zarobkowych Polskich, a w 1886 r. - Bank Związku Spółek Zarobkowych zajmujący się regulowaniem potrzeb kredytowych spółdzielni. Spółdzielnie galicyjskie, zwane też towarzystwami zaliczkowymi, miały przede wszystkim przeciwdziałać lichwie. Wiejskie spółki raiffeisenowskie w postaci niewiel- 22 Niewypowiedzialny kredyt, tj. taki, którego nie można by3o wypowiedzieć przed upływem terminu spłaty. 212 Kapitalizm na ziemiach polskich kich stowarzyszeń, obejmujących działaniem obszar parafii lub gminy, od nazwiska ich założyciela, Franciszka Stefczyka, nazywano kasami Stefczyka. Najstarszym typem spółdzielni Królestwa Polskiego były kasy pożyczkowe przemysłowców obsługujące drobny przemysł i handel. W 1870 r. powstała Kasa Pożyczkowa Przemysłowców Warszawskich. Innym typem spółdzielni były wzorowane na systemie Schulzego towarzystwa wzajemnego kredytu (pierwsze powstało w 1872 r. w Warszawie). Najsłabiej rozwijały się towarzystwa kredytowe przeznaczone do obsługi włościan. W 1912 r. w Wielkopolsce i na Pomorzu było około 200 "banków ludowych", w Królestwie około 700 towarzystw wzajemnego kredytu i w Galicji 1400 kas Stefczyka. Te ostatnie przed I wojną światową miały około 320 tys. członków, 145 tys. książeczek oszczędnościowych, 3 mln koron udziałów, 4 mln funduszu rezerwowego oraz 700 mln koron wkładów. Udzielały niewielkich pożyczek przy niskim oprocentowaniu. 6.8 Poziom gospodarczy ziem polskich w przededniu I wojny światowej Spośród mocarstw zaborczych najsilniej gospodarczo rozwinięte były Niemcy, bez porównania słabiej Austria i najsłabiej Rosja. Rzutowało to na poziom gospodarczy polskich prowincji wchodzących w ich skład. W 1913 r. produkt krajowy na jednego mieszkańca liczony w dolarach w cenach bieżących wyniósł: w prowincji pruskiej - 113, w Królestwie Polskim - 63 i w Galicji - 38. Według cen porównywalnych opartych na sile nabywczej dolara w latach 1925-1934 (IU), produkt krajowy per capita na przyszłym obszarze Drugiej Rzeczypospolitej bez województw wschodnich wynosił: w 1860 r. - 92 IU, a w 1913 r. - 199 IU23. Do końca XIX w. największy udział w jego tworzeniu miało nadal rolnictwo. Stosunkowo niski wzrost wartości produkcji w rolnictwie powodował, że i stopa wzrostu całej gospodarki była niewielka. Można zadać sobie pytanie, dlaczego poza Wielkopolską obserwujemy tak powolny rozwój rolnictwa? Wydaje się, że odpowiedź znajdziemy w braku tendencji inwestycyjnych w rolnictwie. Przy taniości siły roboczej na wsi inwestycje pracooszczędne nie miały uzasadnienia ekonomicznego. Przytoczymy tu następujący przykład: ojciec marszałka Józefa Piłsudskiego posiadał duży majątek ziemski w okolicach Wilna. Był wykształconym na Zachodzie inżynierem rolnikiem i światłym gospodarzem. Rozpoczął szereg inwestycji zarówno agrotechnicznych, jak i w przemyśle folwarcznym. Po paru latach 23 Przy obliczaniu wartości dochodu narodowego wykorzystano metodę C. Ciarka wyrażania cen porównywalnych w. jednostkach nazwanych przez niego International Unit (IU - międzynarodowa jednostka). IU została oparta na średniej sile nabywczej dolara USA w latach 1925-1934. Metoda ta powoduje pewne zawyżanie dochodu narodowego w krajach wysoko rozwiniętych i zaniżanie w krajach siabo rozwiniętych. Jest bardziej wiarygodna dla okresu 1920-1940 i mniej wiarygodna dla okresów wcześniejszych i późniejszych. C. Ciark, The Conditions of Economic Progress, London 1957, s. 18. Poziom gospodarczy ziem polskich w przededniu l wojny światowej 213 zbankrutował i musiat z liczną rodziną przenieść się do Wilna. Przyczyna plajty tkwiła w tym, że poczynione inwestycje nie przyniosły spodziewanych korzyści. Jak powtarzali wówczas doświadczeni ziemianie: "najlepsza maszyna to Kaśka i Maryna". Możemy dodać, że i najtańsza. Do dochodu narodowego wchodziły place Kaśki i Maryny. Rozwój gospodarczy przed I wojną światową objął głównie ziemie leżące na zachód od Wisły. Te regiony Polski miały poziom techniczny przemysłu zbliżony do rozwiniętych gospodarczo krajów Europy. Górnictwo i hutnictwo na Śląsku podobne były do przemysłu Nadrenii-Westfalii, a Łódź nie na próżno nazywano polskim Manchesterem. Przemysł miał jednak - jak powiadał Witold Kula - charakter wyspowy. Jego oddziaływanie na wieś i rolnictwo było, poza Wielkopolską i Pomorzem, ograniczone. Przyczyny tego to rozdrobnienie gospodarstw chłopskich, przeludnienie agrarne i brak zarówno środków na inwestycje, jak i chęci do nich. W Królestwie dostrzec można wyraźną dysproporcję między stosunkowo silnie rozwiniętym przemysłem a słabym rolnictwem. Rzutowało to na poziom życia robotniczej ludności miast, gdzie presja podaży taniej wiejskiej siły roboczej miała istotny wpływ na niski poziom płac robotników niewykwalifikowanych. Mapa 5 Poziom uprzemysłowienia ziem polskich na początku XX w. Źródto: Opracowanie własne. 214 Kapitalizm na ziemiach polskich Niskie płace były korzystne dla pracodawców, ale nie dla całej gospodarki. Wysokie płace tworzyły masowego konsumenta towarów przemysłowych, budownictwa i usług, przyspieszając wzrost gospodarczy. W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej były najwyższe płace na świecie, największy wzrost gospodarczy .i najwyższy standard życia pracowników najemnych. Na przełomie XIX i XX w. w wielu krajach Europy kontrasty między rolnictwem i przemysłem, poziomem życia na wsi i w mieście oraz regionami rolniczymi i uprzemysłowionymi były bez porównania silniejsze niż dziś. Wielkie różnice występowały pomiędzy Sycylią i Piemontem we Włoszech, Irlandią i Anglią w Zjednoczonym Królestwie, Bośnią i Słowenią w Austrii, Pomorzem i Podkarpaciem w Polsce. Regionalnego zróżnicowania dostępu do dostatku, zasobów kultury materialnej i duchowej wobec braku własnego państwa nie korygowała na ziemiach polskich polityka gospodarcza rządu, jak np. we Francji czy Niemczech. Granice państw zaborczych stały się jednocześnie granicami prowincji polskich o odmiennym poziomie cywilizacji, obyczajów, a także świadomości społecznej. W zaborze pruskim blisko 100% dzieci umiało czytać i pisać, a w zaborze rosyjskim prawie 70% dotkniętych było analfabetyzmem. Skutki zaborów z punktu widzenia gospodarczego dostrzec można także w braku wzajemnych powiązań między dzielnicami kraju, w odmiennym układzie rynków zbytu i źródeł surowców, w odśrodkowym przebiegu sieci komunikacyjnych, w odmiennym systemie kredytowo-pieniężnym, łącznie ze strukturą cen oraz w wyraźnym niedorozwoju infrastruktury ekonomicznej i społecznej. Rozbiory w końcu XVIII w. powstrzymały proces integracji narodowej, uniemożliwiając formowanie się rynku narodowego stanowiącego gospodarczą podstawę tej integracji. Rozdział 7 I wojna światowa 1914-1918 7.1 Zmiany układu sil politycznych i gospodarczych w świecie na przełomie XIX i XX w. Otto Bismarck, twórca i pierwszy kanclerz zjednoczonych Niemiec w latach 1871-1890, prowadził politykę umocnienia nowego państwa, stojąc na gruncie przymierza rosyj-sko-niemieckiego. W 1890 r. Bismarck ustąpił. Rozpoczęła się zmiana układu sił politycznych Europy. W 1891 r. cesarz Rosji Aleksander III zawarł pakt polityczno-wojsko-wy z Francją. W 1904 r. po długim okresie konfliktów Anglia zawarła sojusz z Francją, a w 1907 r. z Rosją. W ten sposób powstała koalicja trzech mocarstw, w której dominującą rolę odgrywała Anglia. Odpowiedzią na powstanie koalicji byt zacieśniający się sojusz między Niemcami i Austro-Węgrami. Rywalizacja mocarstw toczyła się w wielu regionach świata. Miejscem ostrego konfliktu stawał się Bliski Wschód, zwłaszcza że odkryto tam, jak się wkrótce okazało, najbogatsze na świecie zasoby ropy naftowej. W 1902 r. Niemcy rozpoczęły budowę kolei o długości 2500 km od miasta Konya w Turcji do Basry nad Zatoką Perską, która miała połączyć drogą lądową Niemcy z Zatoką Perską, przecinając okręg naftowy między Mosulem i Bagdadem należącym wówczas do Turcji. W Iranie ścierały się wpływy niemieckie, rosyjskie i angielskie. Konflikt między Rosją i Anglią na Bliskim i Środkowym Wschodzie zakończył się traktatem z 1907 r., określającym strefy wpływów obu tych państw. Natomiast konflikt brytyjsko-niemiecki wyraźnie się zaostrzył. Droga lądowa na Bliski Wschód przez Bułgarię i Turcję uniezależniała Niemcy od ciągle jeszcze silnej floty brytyjskiej. Także wzrastająca hegemonia polityczna i gospodarcza Niemiec w Europie napawała niepokojem angielskich zwolenników "równowagi europejskiej". Z punktu widzenia geopolityki sprzeczności interesów Anglii i Niemiec prowadziły wyraźnie do wojny. Konflikt niemiecko-francuski i niemiecko-rosyjski miał - jak się wydaje - znaczenie drugorzędne. Niemniej, poza sprawami spornymi, takimi jak Alzacja 216 / wojna światowa W4-W& i Lotaryngia, w grę wchodziła obawa przed ekspansją gospodarczą Niemiec, które wypierały Francję z Afryki Północnej, a Rosję z Batkanów. Zarówno cesarz Wilhelm II, jak i niemieckie elity polityczne zmierzały do wojny. Łatwe zwycięstwo nad Austrią w 1866 r. i Francją w 1870 r. umocniły w społeczeństwie niemieckim przekonanie o możliwości uzyskania prymatu w świecie przy użyciu oręża. Friedrich von Bernhardi pisał: "Musimy zapewnić niemieckiej narodowości i niemieckiemu duchowi należny szacunek na całym świecie, taki, jaki im przysługuje [...], a jakiego dotąd były pozbawione"1. Zgodnie z tą filozofią wychowywano młodzież w niemieckich szkołach i koszarach, takie mniemanie propagowała nacjonalistyczna prasa, a uwierzyły w to niemieckie środowiska wojskowe i "Wielki Sztab Generalny". Pewien szkopuł stanowiła wojna na dwa fronty. Od 1891 r. szef niemieckiego sztabu generalnego, Alfred von Schlieffen, przygotowywał plan wojny błyskawicznej, który przewidywał zwycięstwo nad Francją w ciągu 8-10 tygodni, a następnie przerzucenie armii na wschód przeciwko Rosji, która przy co najmniej sześciotygodniowej mobilizacji nie mogłaby wcześniej przyjść w sukurs Francji. Przyjmowano także, że armia rosyjska zostanie pobita w drugiej błyskawicznej kampanii. Pokój narzucony Rosji miał przynieść nabytki terytorialne w krajach bałtyckich i różne inne, mniej sprecyzowane korzyści. Po uformowaniu się koalicji w 1907 r. pojawił się nowy przeciwnik - Anglia. Niemniej, sztab generalny nie przewidywał, by sześć angielskich dywizji mogło stanowić dla planu Schlieffena poważniejsze zagrożenie. Niemcy sądzili, że po klęsce Francji i Rosji osamotniona Anglia będzie zmuszona zawrzeć traktat pokojowy i oddać im część swych kolonii. Do kilkumiesięcznej zwycięskiej wojny przygotowywano psychologicznie społeczeństwo niemieckie i moralnie armię. Plan Schlieffena był stale modyfikowany z niemiecką precyzją. Określono czas działania i miejsce każdego pułku, a nawet batalionu czy baterii. Zaopatrzenie armii przygotowano w arsenałach i magazynach na sześć miesięcy walk, zgromadzono w nich na ten okres materiały wojenne, żywność, a także nie występujące w Niemczech surowce. Przygotowania francuskie sprowadzały się do przedłużenia służby wojskowej, rozbudowy przemysłu zbrojeniowego i psychicznego przystosowania społeczeństwa do przyszłej wojny. Miał to być rewanż za klęskę 1870 r. Po przegranej w 1905 r. wojnie z Japonią Rosja rozpoczęta powolną modernizację swojej armii, rozbudowę fortyfikacji na granicy niemieckiej i sieci kolejowej, których zakończenie przewidywano na 1916 r. Anglia przystąpiła do unowocześnienia i rozbudowy marynarki wojennej, a także niewielkiej zawodowej armii lądowej na wyspach brytyjskich, która miała stanowić korpus ekspedycyjny skierowany na pomoc Francji. Przygotowania Austrii miały charakter bardziej polityczny niż militarny. Jej wielonarodowa armia nie była ani nowoczesna, ani nie miała odpowiedniego morale. Chętnie korzystano z propagandy antyrosyjskiej, zezwalając na tworzenie paramilitarnych oddziałów polskich i ukraińskich. Wraz z narastającym niebezpieczeństwem wojny występowały przeciwko niej dwie siły. Pierwszą był ruch robotniczy zorganizowany w międzynarodówkę socjalistyczną, mający liczne reprezentacje w parlamentach Niemiec, Austro-Węgier, Francji i Anglii. Drugą - liberalne kręgi pacyfistyczne mieszczaństwa popierane w pewnym stopniu przez 1 B.W. Tuchman, Sierpniowe salwy. Warszawa 1988, s. 21. Zmiany uktadu sif politycznych i gospodarczych w świecie na przebrnie XIX i XX w. 217 korporacje finansowe. Jan Bloch ogłosił w 1898 r. rozprawę Przyszła wojna. W dziele tym przeprowadził analizę statystyczno-ekonomiczną, z której wynikała perspektywa wieloletniej wojny ogólnoeuropejskiej. Twierdził on, że wojna unicestwi dotychczasowy system ekonomiczny i finansowy, a z punku widzenia obowiązujących zasad ekonomii jest nieprawdopodobna, gdyż doprowadziłaby w krótkim czasie do załamania gospodarki europejskiej. Bloch przewidział mniej więcej dokładnie przebieg przyszłej wojny, mylił się tylko w jednym - że jest ona niemożliwa. W Turcji w 1908 r. wybuchła tzw. rewolucja młodoturecka. Ówczesna Turcja była państwem eurazjatyckim. Liczyła 4 mln km2 zamieszkanych przez około 40 mln ludności. Turcy stanowili warstwę chłopską i aparat państwowy, natomiast mieszczaństwo było greckie, ormiańskie, żydowskie i arabskie. Młodoturcy chcieli zbudować nowoczesne, nacjonalistyczne, jednolite etnicznie państwo na wzór niemiecki. Spowodowało to kryzys funkcjonujących lepiej lub gorzej struktur państwowych nie zmienionych od XVI w. W 1911 r. wybuchła wojna włosko-turecka o Libię. Flota włoska zbombardowała Bejrut, co w zasadzie zakończyło zwycięską dla Włoch wojnę. W październiku 1912 r. państwa potureckie, tj. Bułgańa, Grecja, Serbia i Czarnogóra, rozpoczęły wojnę z Turcją, do której pretekstem było krwawe stłumienie przez Turków powstania w Macedonii. W wyniku pokoju zawartego 30 maja 1913 r. Turcja straciła resztę swoich posiadłości bałkańskich. Przy okazji mocarstwa, aby odciąć dostęp Serbii do morza, utworzyły państwo albańskie. W miesiąc po zawartym traktacie Bułgaria zaatakowała Serbię, a Rumunia i Turcja - Bułgarię. Po dwumiesięcznej kampanii zawarto pokój w Bukareszcie. Bułgaria utraciła nadzieję na stworzenie "Wielkiej Bułgarii" i przejęcie dziedzictwa tureckiego na Bałkanach. W wyniku wojen bałkańskich w Bułgarii i Turcji wzrosły wpływy niemieckie, w Serbii - rosyjskie, w Grecji - angielskie, a w Rumunii - francuskie. 28 czerwca 1914 r. w bośniackim Sarajewie Serb Gawriło Princip zastrzelił następcę tronu Habsburgów arcyksięcia Ferdynanda i jego małżonkę. Odpowiedzią na to było austriackie ultimatum wobec Serbii. Cesarz Niemiec Wilhelm II usztywniał żądania Austrii wobec Serbii, zachęcając nieomal Wiedeń do konfliktu zbrojnego. Nie do końca jasne było w tej sprawie stanowisko Rosji. Ścierały się w niej dwie opcje polityczne. Opcja pokojowa miała dość silne poparcie. Już w lutym 1914 r. polityk rosyjski Paweł N. Durnovo przedstawił Mikołajowi II memoriał, w którym odradzał mu wojnę z Niemcami i Austrią. Jego argumenty sprowadzały się do tego, że wojna toczyć się będzie w interesie Anglii, a nie Rosji, która poniesie cały jej ciężar. Twierdził, że przegrana wojna z Niemcami może doprowadzić do rewolucji w Rosji, a wygrana wojna przyniesie kłopoty z odrodzoną Polską. Durnovo reprezentował konserwatywną, proniemiecką część elit rosyjskich, znajdując poparcie na dworze cesarskim G. Rasputina, rzekomego mnicha i powiernika cesarzowej. Opcję wojenną reprezentował minister spraw zagranicznych Sergiej Sazonow. Sądził on, że przez odrodzoną Polskę, utworzoną kosztem terytorium Niemiec i Austrii, a połączoną unią z Rosją, cesarstwo zbliży się do Europy. Duże nadzieje wiązał z rozbiorem Austro-Węgier i Turcji, co miało zwiększyć wpływy rosyjskie na Bałkanach. Sazonow widział zachodnią granicę imperium, w tym państw satelickich, na Odrze, a niemiecki generał Hans von Seeckt traktował to niebezpieczeństwo poważnie. Sazonow miał poparcie armii oraz sfer liberalnych i prokoalicyjnych. W armii opcję tę podzielał naczelny wódz Wielki Książę Mikołaj Mikołajewicz. 218 / wojna światowa W14-1918 7.2 Przebieg wydarzeń politycznych i militarnych w czasie wojny Każde z mocarstw usiłowało uniknąć odpowiedzialności za wywołanie wojny i stąd liczne manewry dyplomatyczne, które ją poprzedziły. W historiografii zachodniej przyjmuje się, że bezpośrednim agresorem by3y Austro-Węgry i Niemcy, a przedmiotem inwazji Serbia i Francja. W okresie wojny po stronie Niemiec i Austrii wystąpiła Bułgaria i Turcja, a po stronie koalicji Włochy, Japonia i Rumunia. Niemiecki plan Schlieffena nie został wykonany. Po czterdziestodniowej kampanii na zachodzie armia niemiecka przegrała bitwę nad Marną, Paryż został uratowany, a front utknął w okopach od Belgii do granicy szwajcarskiej. Prawie cała Belgia oraz część północno-wschodniej Francji znalazły się pod okupacją niemiecką. Armia rosyjska mobilizowała się krócej niż przewidywano i zaatakowała w Prusach Wschodnich i Galicji. Na północy przegrała bitwę o Prusy Wschodnie, natomiast zajęła część wschodniej Galicji ze Lwowem. Utrzymała także Warszawę i łańcuch twierdz nad Narwią i Wisłą. W lecie 1915 r. wojska niemieckie i austro-węgierskie odbiły Galicję oraz zajęły Królestwo Polskie i Litwę, a front wschodni utknął w okopach od Bałtyku po Karpaty, przecinając Białoruś, Wołyń i Podole. Rok 1916 nie przyniósł poważniejszych zmian. Flota brytyjska objęła szczelną blokadą Niemcy, które odpowiedziały nieograniczoną wojną podwodną. Polityka USA nie była jednoznaczna, jako że siły izolacjonistyczne nie zamierzające angażować się w Europie miały poważne wpływy. Przełom w amerykańskiej opinii spowodował tzw. telegram Zimmermanna, ministra spraw zagranicznych Niemiec do swego ambasadora w Meksyku, w którym zalecał nakłonienie Meksyku do zaatakowania Stanów Zjednoczonych. Ujawniony przez Anglików telegram spowodował, że Kongres USA uchwalił 6 kwietnia 1917 r. przystąpienie do wojny przeciwko Niemcom. Wojna europejska przekształciła się w wojnę światową. Już w 1916 r. w państwach centralnych zarysowały się poważne trudności w zaopatrzeniu w surowce, w dziedzinie siły roboczej i w produkcji sprzętu wojennego. Do kierowania gospodarką wojenną powołano związany ze Sztabem Generalnym Urząd Gospodarki Wojennej, na czele którego stanął Walter Rathenau. Zgodnie z przewidywaniami J. Blocha, nastąpiło unicestwienie gospodarki wolnorynkowej i przejście do systemu planowania. Plan nakazowo-rozdzielczy operował kategoriami rzeczowymi i ilościowymi. Zastosowano metodę bilansową, w której pieniądz służył jedynie jako wspólny mianownik przydatny w rozrachunkach. Przyjęto zasadę, że jedna fabryka wytwarza jeden wyrób. Wprowadzono typizację i normalizację w skali ogólnogospodarczej. Plan określał docelową, miesięczną wielkość produkcji sprzętu wojennego według przyjmowanych programów. Nad realizacją planów czuwały różne ciała. Na przykład za wielkość miesięcznej produkcji karabinów maszynowych odpowiadała tzw. Komisja Główna, z kolei za dostawy, np. węgla i stali, dla poszczególnych faz produkcji tzw. koła główne. Oprócz tego w Urzędzie Gospodarki Wojennej powstały komisje rozwojowe zajmujące się przygotowywaniem konstrukcji i technologii nowych środków walki, np. samolotów, czołgów, gazów bojowych. Przebieg wydarzeń politycznych i militarnych w czasie wojny 219 W Urzędzie skupiała się dystrybucja objętego planami zaopatrzenia armii i ludności w żywność, artykuły odzieżowe, opał itp. Wprowadzono kartkowy system zaopatrzenia ludności cywilnej. Zamrożono ceny kartkowe i płace. Pieniądz złoty wyszedł z obiegu, a od społeczeństwa ściągany był drogą wojennych pożyczek wewnętrznych. W przemyśle wojennym, tam gdzie konwencja haska zabraniała zatrudniać jeńców, zaktywizowano kobiety, natomiast jeńców kierowano do prac rolnych. Reorganizacja przemysłu doprowadziła do podwojenia produkcji prz' podobnym wyposażeniu fabryk i liczbie zatrudnionych. Pozwalało to Niemcom na kontynuowanie wojny. W Anglii i Francji posiadłości pozaeuropejskie dostarczały sił i środków do prowadzenia wojny, mimo niemieckich łodzi podwodnych, które starały się przerwać dostawy. W najtrudniejszej sytuacji nie tyle militarnej, bo armia utrzymała linie frontu z jesieni 1915 r., co politycznej i gospodarczej, znalazła się Rosja. W toku wojny zaostrzał się brak zaufania do cesarza, który przejął naczelne dowództwo. Pogłębiał się kryzys w transporcie, przemyśle i rolnictwie. W lutym 1917 r. doszło do rewolucji, abdykacji Mikołaja II i objęcia władzy przez partie liberalne i demokratyczne. W tym samym czasie Włodzimierz Lenin i jego współpracownicy, znajdujący się do tej pory na emigracji w Szwajcarii, przy pomocy wywiadu niemieckiego dotarli przez Niemcy i Szwecję do Rosji i rozpoczęli działalność zmierzającą do obalenia ustroju demokratycznego i przejęcia władzy przez bolszewików. Rewolucja lutowa doprowadziła do rozkładu armii, policji i administracji. Dla rosyjskiego wieśniaka w mundurze wraz z abdykacją cara załamał się dotychczasowy system wartości. Dwa hasła bolszewików: natychmiastowy pokój bez aneksji i kontrybucji oraz ziemia dla chłopów, pogłębiły rozprzężenie w armii i masową dezercję. Narody imperium: Polacy, Finowie, Litwini, Ukraińcy, Gruzini i in., próbowały wykorzystać tę sytuację do uzyskania własnej niepodległości. Rząd Tymczasowy Aleksandra Kiereńskiego przestał panować nad sytuacją. Front z Niemcami się załamał. 7 listopada 1917 r. bolszewicy dokonali w Piotrogrodzie (Petersburgu) zamachu stanu. Następnie przejęli władzę w Moskwie i innych większych ośrodkach. Najistotniejszą kwestią dla Rosji Sowieckiej - nazwa pochodziła od sowietów (rad) tworzonych na wszystkich szczeblach administracji - było zawarcie pokoju z Niemcami i Austrią. Dokonano tego w Brześciu 3 marca 1918 r. Rosja zepchnięta została do swoich granic zachodnich z czasów Iwana Groźnego. Niemcy nie mieli koncepcji co do przyszłości okupowanych przez siebie terytoriów byłego imperium. W praktyce tolerowali bądź popierali organizowanie własnej państwowości przez Ukraińców, Polaków, Litwinów, Finów, a nawet Tatarów i Kozaków. Sprawy graniczne Europy Wschodniej zamierzali ostatecznie rozstrzygnąć dopiero po wygranej wojnie. Jesienią 1918 r. w Niemczech, Austrii i na Węgrzech nastąpiło załamanie systemu politycznego. Na zapleczu frontów dochodziło do wystąpień rewolucyjnych. 11 listopada 1918 r. podpisano niekorzystne dla Niemiec zawieszenie broni, będące w istocie kapitulacją przed państwami koalicji. Wilhelm II i Karol I (cesarz Austrii i król Węgier) abdykowali, podobnie jak Mikołaj II w roku poprzednim. W wyniku upadku monarchii Europy Wschodniej i Środkowej powstało dziewięć nowych państw: Austria, Węgry, Czechosłowacja, Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia oraz Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Niepodległości nie uzyskały: 220 / wojna światowa \ 9 ? 4-1918 Ukraina, republiki zakaukaskie ani inne narody impeńum rosyjskiego. Na jego ruinach powstał ZSRR. 7.3 Sprawa polska w czasie I wojny światowej W przededniu I wojny światowej można dostrzec wśród polskich polityków dwie opcje: pierwszą związaną z koalicją i - co za tym idzie - lojalną wobec Rosji, reprezentowaną przez Romana Dmowskiego i Narodową Demokrację, oraz drugą, proaustriacką, występującą głównie w Galicji. Endecja miała silne poparcie wśród wyższych i średnich warstw społeczeństwa Królestwa Polskiego, ziemiaństwa wschodniej Galicji i wśród społeczności polskiej dzielnicy pruskiej. W 1912 r. powstała w Krakowie Tymczasowa Komisja Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych, w skład której weszły: PPS-Frakcja Rewolucyjna z Królestwa oraz PPSD i PSL z Galicji. Istotną rolę w Komisji odgrywał Józef Piłsudski. Traktując rzecz schematycznie możemy przyjąć, że ugrupowania prawicowe raczej stawiały na koalicję i Rosję, gdy lewicowe i Tymczasowa Komisja Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych - na Austrię. Niemcy początkowo nie miały żadnego programu wobec sprawy polskiej i stąd w przededniu wojny nie posiadały, oprócz ger-manofila Władysława Studnickiego, zwolenników wiążących nadzieje na odzyskanie niepodległości ze zwycięstwem Niemiec. Po wybuchu wojny, na przełomie lipca i sierpnia 1914 r., Piłsudski zmobilizował członków dwóch paramilitarnych organizacji w Galicji - Strzelca i Drużyn Strzeleckich, ogłosił manifest Rządu Narodowego, który rzekomo miał powstać w Warszawie, i wkroczył ze swoimi strzelcami na Kielecczyznę. Piłsudski planował początkowo utworzenie bazy oddziałów strzeleckich z Królestwa w Sosnowcu, gdzie miał poparcie robotników Zagłębia. Tymczasem Niemcy w pierwszym dniu wojny zajęli Zagłębie, co przekreśliło jego plan. Piłsudskiemu pozostało jedynie wkroczenie na Kielecczyznę, znajdującą się pod niechętnymi mu wpływami endecji. Operująca na tym obszarze - na zachód od Wisły - czternasta rosyjska dywizja kawalerii zmusiła oddziały strzeleckie do wycofania się na teren Galicji. Wobec fiaska koncepcji powstania zbrojnego w Kongresówce, politycy galicyjscy z założonego 16 sierpnia 1914 r. w Krakowie Naczelnego Komitetu Narodowego przekonali w Wiedniu austriackie władze wojskowe do pomysłu stworzenia legionów polskich. Dwupułkowa pierwsza brygada legionów sformowana została w zachodniej Galicji pod dowództwem Piłsudskiego mianowanego przez Austriaków brygadierem. Drugą dwuputkową brygadę sformowano we wschodniej Galicji, a jej dowództwo objął wkrótce Józef Haller, także mianowany brygadierem. Obie brygady składały się z ochotników z Galicji i zaboru rosyjskiego. W czasie kampanii zimowej 1914/1915 uczestniczyły one w walkach z armią rosyjską. Warto tu może dodać, że władze austriackie nie miały nadmiernego zaufania do jednostek legionowych, co się odbijało w ich kiepskim zaopatrzeniu w broń, umundurowanie itp. Po zajęciu Królestwa Polskiego w 1915 r. przez wojska niemieckie i austriackie podzielono je na dwie strefy okupacyjne: niemiecką z siedzibą generał-gubernatora w Warszawie i austriacką z siedzibą generał-gubernatora w Lublinie. Sprawa polska w czasie l wojny światowej 221 Trzecią brygadę legionów zorganizowano głównie z ochotników z Królestwa Polskiego. W lecie i wczesną jesienią 1916 r. jednostki legionowe uczestniczyły w ciężkich walkach na Wołyniu, które przyniosły im sukcesy wojenne, doceniane przez niemiecki Sztab Generalny. Wobec trudnej sytuacji Niemiec i Austrii w dziedzinie uzupełnień i poboru rezerwistów podjęto decyzję o stworzeniu armii polskiej. Wstępem do tego był akt dwóch cesarzy z 5 listopada 1916 r. o przywróceniu Królestwa Polskiego. Trzy brygady legionów przekształcono w Polski Korpus Posiłkowy, który wycofano z frontu i skierowano na reorganizację i uzupełnienie do garnizonów w Królestwie Polskim. Polski Korpus Posiłkowy podlegał austriackim władzom wojskowym. 6 grudnia 1916 r. z poręki niemieckiej została powołana Tymczasowa Rada Stanu Królestwa Polskiego jako zalążek władz przyszłego państwa polskiego. Józef Pitsudski, który już od połowy 1916 r. byt w konflikcie z Wiedniem, przyjął stanowisko kierownika Wydziału Wojskowego Tymczasowej Rady Stanu. Niemcy zaproponowali mu objęcie dowództwa nad Polską Siłą Zbrojną (Polnische Wehrmacht). Za warunek przyjęcia tej propozycji Piłsudski uznał jednoznaczny program mocarstw centralnych w sprawie niepodległości Polski, wykorzystanie w PSZ oficerów Polskiej Organizacji Wojskowej (tajnej organizacji powołanej przez Piłsudskiego w zaborze rosyjskim na początku wojny) i pełne swoje uprawnienia przy organizacji PSZ. Warto tu dodać, że żądania Piłsudskiego wobec Niemców wzrastały z miesiąca na miesiąc. Jak się wydaje, przyczyną taktyki Pitsudskiego były zmiany, jakie zachodziły w sytuacji światowej w trakcie wiosny 1917 r. Zaliczyć do nich można rewolucję w Rosji i przystąpienie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej do wojny. W czerwcu 1917 r. odbył się w Piotrogrodzie (nazwę miasta zmieniono wraz z wybuchem wojny) zjazd polskich wojskowych z armii rosyjskiej, który stanowił moment wyjściowy stworzenia wojska polskiego w Rosji. Wkrótce powstał polski I Korpus na Białorusi, którym dowodził Józef Dowbór-Muśnicki, II Korpus w Besarabii pod dowództwem Jana Stankiewicza i III Korpus na Ukrainie Eugeniusza Michaelisa. Dywizje polskie zorganizowali Lucjan Żeligowski na Kubaniu i Walerian Czuma na Syberii. W lipcu 1917 r. Niemcy pragnęły ostatecznie rozstrzygnąć kwestię tworzenie PSZ w Królestwie. Piłsudski odrzucił ostatecznie propozycję objęcia dowództwa nimi i zakazał swoim zwolennikom składania obowiązującej w PSZ przysięgi wojskowej. Wszystkie trzy brygady Polskiego Korpusu Posiłkowego, które przeszły 10 kwietnia 1917 r. spod dowództwa austriackiego pod niemieckie, składały się z ochotników. Część żołnierzy pierwszej i trzeciej brygady pochodziła z Kongresówki, była przywiązana do osoby komendanta i odmówiła przysięgi. Tak zwany kryzys przysięgowy spowodował represje wobec legionistów. Józef Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski zostali internowani w twierdzy Magdeburg w Niemczech. Poddani rosyjscy, którzy odmówili przysięgi (około 3,3 tys. osób), zostali internowani przez Niemców w Beniaminowie i Szczypiornie. Złożyło przysięgę 2,6 tys. żołnierzy i weszli oni w skład PSZ. Poddani austriaccy, którzy nie złożyli przysięgi, a dotąd odbywali służbę wojskową w legionach, zostali wcieleni do armii austriackiej i skierowani na front włoski (3,5 tys.). Największa grupa poddanych austriackich (7,5 tys.) złożyła przysięgę i została skierowana do Polskiego Korpusu Posiłkowego, którym dowodził Józef Haller. Pułkownicy Władysław Sikorski i Leon Berbecki byli przeciwni kryzysowi przysięgowemu. Uważali oni, że niezależnie od tego, kto zwycięży w tej wojnie, sita armii 222 / wojna światowa 1914-1918 polskiej w momencie jej zakończenia będzie ważyć na przyszłych losach państwa polskiego. W 1917 r. zaczęła się rozwijać wśród polityków warszawskich - dotąd właściwie nie istniejąca - opcja niemiecka. Środowisko tzw. aktywistów, tj. polityków liczących na odzyskanie niepodległości w przypadku zwycięstwa Niemiec, zaczęło tworzyć zręby administracji polskiej w Królestwie. 12 września 1917 r. Niemcy powołali Radę Regencyjną Królestwa Polskiego w składzie: arcybiskup Aleksander Kakowski, Zdzisław Lubomir-ski i Józef Ostrowski. Rada Regencyjna stanowić miała kolegialną władzę Królestwa zanim obejmie ją władca z którejś z licznych dynastii niemieckich. Rada Regencyjna powołała Radę Stanu, stanowiącą namiastkę parlamentu, pochodzącą częściowo z wyborów, częściowo z nominacji (na 107 członków 55 pochodziło z wyborów). Przewodniczącym Rady Stanu byt Kazimierz Puławski. Wraz z powstaniem Rady Regencyjnej krakowski Naczelny Komitet Narodowy uznał swoją misję za zakończoną i rozwiązał się. Część konserwatywnych polityków galicyjskich zaczęła się przymierzać do tzw. koncepcji trialistycznej - przyszłe państwo polskie składające się z Królestwa Polskiego, Galicji i zaboru rosyjskiego miało stanowić trzeci człon monarchii Habsburgów, podobnie jak Węgry i Austria. Wobec niechętnego stosunku Niemców do tej koncepcji zaniechano powołania na stanowisko premiera rządu Królestwa Polskiego Adama Tarnowskiego, polityka galicyjskiego, zwolennika koncepcji trialistycznej. Pierwszym premierem został Jan Kucharzewski. Władze okupacyjne przekazały rządowi nadzór nad administracją terytorialną, sądownictwem i oświatą oraz wyraziły zgodę na organizację samorządów terytorialnych i przeprowadzenie do nich wyborów. W rocie przysięgi wojskowej, obowiązującej w PSZ, zawarte było zdanie: "Ojczyźnie mojej, państwu polskiemu i Radzie Regencyjnej jako tymczasowej zastępczyni przyszłej władzy zwierzchniej państwa polskiego [...] wiernie i uczciwie służyć będę"2. Jesienią 1915 r. Dmowski wyjechał z Rosji przez Szwecję i Anglię do Francji. Już wcześniej Ignacy Paderewski prowadził działalność propagandową w sprawie polskiej w Stanach Zjednoczonych i w Szwajcarii. 30 marca 1917 r. Rząd Tymczasowy demokratycznej Rosji podjął uchwałę o przyszłej niepodległości Polski. Przyłączyły się do niej Francja, Anglia i Włochy. Stanowiło to podstawę do zawiązania w sierpniu 1917 r. w Lozannie Komitetu Narodowego Polskiego pod przewodnictwem Dmowskiego. Komitet Narodowy Polski niedługo potem przeniósł się do Paryża. Państwa koalicji uznały go wkrótce za oficjalne przedstawicielstwo Polski. Od połowy 1917 r. zaczęto we Francji organizować w porozumieniu z ambasadą rosyjską "autonomiczną armię polską". Jako ochotnicy do armii wchodzili Polacy służący na froncie zachodnim w ekspedycyjnym doborowym korpusie rosyjskim, jeńcy wojenni z armii niemieckiej i austriackiej, wreszcie przedstawiciele Polonii z USA i innych krajów. Na początku 1918 r. istotny polityczny wpływ na armię polską we Francji uzyskał Komitet Narodowy Polski, a straciła ambasada rosyjska w Paryżu. 9 lutego 1918 r. zawarty został traktat pokojowy w Brześciu Litewskim między państwem ukraińskim a Niemcami i Austrią. Przewidywał on włączenie do Ukrainy guberni chełmskiej oraz obietnicę - nie ujętą w traktacie - autonomii ukraińskiej w Galicji Wschodniej. Wymaga to paru słów wyjaśnienia. Gubernia chełmska została w 1912 r. utworzona przez władze rosyjskie ze wschodnich powiatów Królestwa Polskiego (ludność na tym obszarze składała się z Polaków, Ukraińców i Żydów). Jednocześnie wy- 2 E. Koztowski, M. Wrzosek, Dzieje oręża polskiego 1794-1938, Warszawa 1973, s. 376. Sytuacja gospodarcza na ziemiach polskich w czasie wojny 223 łączono ją z Generatgubernatorstwa Warszawskiego. Gubernator chełmski podlegał bezpośrednio rządowi w Petersburgu. Wraz z wybuchem wojny Rosjanie wyłączyli ją z Królestwa Polskiego i podporządkowali generat-gubematorowi w Kijowie. W 1915 r. Niemcy anulowali tę zmianę, włączając część guberni chełmskiej do terytorium podległego Ober-Ost (naczelne dowództwo niemieckiego frontu wschodniego), a resztę do Generałgubernatorstwa Lubelskiego. W Polsce traktat brzeski z 9 lutego odczytano jako uszczuplenie przyszłego państwa polskiego na rzecz ukraińskiego. Galicyjscy politycy ukraińscy nosili się już wówczas z zamiarem powołania w monarchii austro-węgierskiej odrębnego kraju koronnego, w skład którego wchodziłaby wschodnia Galicja, Bukowina i Ruś Zakarpacka. Traktat przekreślił rachuby polityczne aktywistów związane z opcją proniemiecką i proaustriac-ką. Na wieść o nim Polski Korpus Posiłkowy walczący w armii austriackiej na froncie w Karpatach, w liczbie około 7 tys. żołnierzy, zbuntował się i w nocy z 14 na 15 lutego część oddziałów przeszła w boju pod Rarańczą na stronę nieprzyjaciela. Żołnierze Polskiego Korpusu Posiłkowego zamierzali przyłączyć się do II Korpusu Stankiewicza, walczącego w Besarabii w ramach wojsk koalicji. Dowódca Polskiego Korpusu Posiłkowego Haller przez rewolucyjną Rosję przedarł się do Francji, gdzie wkrótce stanął na czele armii polskiej. Do dymisji podał się rząd Kucharzewskiego w Warszawie i Stanisław Szeptycki - austriacki generał-gubemator w Lublinie. Endecy i socjaliści usunęli się z Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim, które pozostało lojalne wobec Austrii. W Krakowie zdemolowano konsulat niemiecki, sądząc, że o traktacie zadecydował Berlin. Jak się wydaje, pewien wpływ na opisane wydarzenia miał ogłoszony przez prezydenta USA Thomasa W. Wilsona 8 stycznia 1918 r. czternastopunktowy program określający cele wojny Stanów Zjednoczonych. W punkcie 13 stwierdzano, że niepodległe państwo polskie winno obejmować terytoria zamieszkane przez ludność polską i mieć zapewniony dostęp do morza. W wyniku traktatu brzeskiego (z 3 marca 1918 r.) polskie korpusy w Rosji zostały internowane przez Niemców. Pod Kaniowem w trakcie rozbrajania polskich oddziałów doszło do krwawego boju między Niemcami a żołnierzami II Korpusu. Wiosną 1918 r. sympatie Polaków we wszystkich trzech zaborach przesunęły się na rzecz koalicji Francji, Anglii i Stanów Zjednoczonych. 7.4 Sytuacja gospodarcza na ziemiach polskich w czasie wojny W drugiej połowie 1914 r. na obszarze Galicji i zachodnich guberni Królestwa Polskiego toczyły się działania wojenne, które zakończyły się w połowie 1915 r. wycofaniem wojsk rosyjskich z Królestwa Polskiego i przejściowo okupowanej Galicji. Królestwo Polskie znalazło się pod okupacją niemiecką i austriacką, a jego wschodnie powiaty podporządkowano niemieckim władzom wojskowym Ober-Ost. Działania wojenne spowodowały zniszczenia przede wszystkim wsi i małych miast. Już w pierwszych dniach wojny Niemcy zrujnowali Kalisz, ostrzeliwując go z ciężkiej artylerii, co nie było uzasadnione potrzebami militarnymi. 224 / wojna światowa 1914-1918 Wycofująca się armia rosyjska demontowała i wywoziła zakłady przemysłowe wraz z ich załogami, a w przypadku braku czasu na ewakuację wysadzała je w powietrze. W ten sposób uległy zniszczeniu zakłady żyrardowskie, które ponoć można było uratować za niewygórowaną łapówkę dla dowódcy oddziału rosyjskich saperów. Ucieczka właścicieli uniemożliwiła to. Austriacy, wycofując się z Galicji jesienią 1914 r., nie zdążyli ewakuować przemysłu, ale udało im się unieruchomić część kopalni i rafinerii naftowych. Spowodowało to zmniejszenie wydobycia nafty z 1114 tys. ton w 1913 r. do 656 tys. ton w 1914 r. Choć działania wojenne nie objęły ziem polskich zaboru pruskiego, to produkcja zarówno przemysłowa, jak i rolnicza uległa tam pewnemu obniżeniu, np. na Górnym Śląsku w 1913 r. wydobycie węgla wynosiło 43 mln ton, w 1914 r. - 37 mln ton i dopiero w 1917 r. wzrosło do poziomu przedwojennego. Ten spadek wydobycia związany był z mobilizacją górników do wojska; w 1915 r. zatrudnienie stanowiło 84% stanu przedwojennego. Podobna sytuacja była w hutnictwie, przemyśle rolno-spożywczym i rolnictwie. W wyniku działań wojennych w 1914 i 1915 r. poważnie obniżyła się - poza zaborem pruskim - produkcja żywności. Władze okupacyjne wprowadziły zarządzenia dotyczące obrotu produktów, obejmując stopniowo reglamentacją niemal całą produkcję żywnościową. Rozdzielnictwu podlegał także węgiel, nafta i inne artykuły powszechnego użytku. Na terenach okupowanych przez Niemców w najtrudniejszej sytuacji znalazł się przemysł włókienniczy. Zapasy surowca (wełny, bawełny) zostały zarekwirowane, część maszyn zdemontowana, a wchodzące w skład wyposażenia metale nieżelazne posłużyły jako złom dla niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Zaczęto szybko powiększać się bezrobocie, jako że większość zakładów przemysłowych Królestwa (78%) znalazła się pod okupacją niemiecką. Zatrudnienie w pierwszym kwartale 1916 r. w porównaniu z okresem przedwojennym (=100) wyniosło: w całym przemyśle 22,3, w górniczo-hutniczym 45,5, w metalowym 13,9, we włókienniczym 21,9, w spożywczym 47,3 i w drzewnym 13. Jak z tego widać, najmniejsze bezrobocie było w górnictwie i hutnictwie oraz w przemyśle spożywczym, które produkowały na potrzeby Niemiec, i po załamaniu się w 1916 r. produkcja zaczęła stopniowo wzrastać. Nawet w tych gałęziach nie osiągnięto jednak poziomu przedwojennego. Wobec dużych rezerw siły roboczej w Królestwie do niemieckiego rolnictwa i przemysłu kierowano na zasadzie przymusu ekonomicznego polskich robotników. W październiku 1916 r. władze niemieckie wprowadziły przymusowy pobór mężczyzn do pracy w Niemczech. Trudna sytuacja ludności Królestwa Polskiego polegała głównie na braku pracy, żywności i opału. Pogorszył się stan zdrowotny, wzrosła śmiertelność zarówno na skutek złych warunków życia, jak i epidemii. Pod koniec wojny obfite żniwo zaczęła zbierać hiszpanka - wyjątkowo złośliwa postać grypy. Poza rolnictwem i przemysłem poważnemu zniszczeniu uległa infrastuktura komunikacyjna. Wysadzono w powietrze wiele mostów, wiaduktów, zrujnowano dworce, warsztaty kolejowe i stacje węzłowe. Niemcy odbudowywali tylko to, co było niezbędne do utrzymania komunikacji wojskowej. Kolejowy transport pasażerski na skutek braku lokomotyw i wagonów uległ pełnej dezorganizacji. Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. mocarstwa zaborcze zawiesiły wymienialność swoich walut. W Królestwie Polskim posiadacze bankowych kont oszczędnościowych masowo wycofywali swe depozyty starając się, póki to możliwe, wymienić banknoty na złoto. Sytuacja gospodarcza na ziemiach polskich w czasie wojny 225 W 1915 r., po zajęciu przez armię niemiecką i austriacką Królestwa Polskiego, pojawiły się w obiegu, obok rubli, marki niemieckie i korony austriackie. W niemieckiej strefie okupacyjnej, w Generatgubernatorstwie Warszawskim, Niemcy wprowadzili przy wymianie przymusowy kurs rubla (l rubel = 1,667 marki), podczas gdy przed wojną i parytetowy, i giełdowy kurs rubla był wyższy. Przez pewien okres istniał chaos pieniężny, który utrudniał zawieranie jakichkolwiek transakcji handlowych. W celu zaprowadzenia porządku generał-gubernator warszawski wydał 9 grudnia 1916 r. rozporządzenie o utworzeniu Polnische Landes Dariehnskasse, tj. Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej. Jak się wydaje, początkowo zamierzano wypuszczać pieniądz okupacyjny - podobnie jak w innych okupowanych krajach. Akt z 5 listopada 1916 r., zapowiadający wskrzeszenie Królestwa Polskiego, zmienił nieco charakter owych zamiarów. Kasa miała być bankiem emisyjnym, a marka polska - znaleźć pokrycie w marce niemieckiej. Inaczej mówiąc. Bank Rzeszy po zakończeniu wojny zobowiązał się do wykupienia biletów Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej według parytetu marki niemieckiej. Miała ona prawo wypuścić l mld marek polskich. Początek emisji przypadł na dzień 26 kwietnia 1917 r. Traktując markę polską jako przymusowy środek płatniczy na obszarze Generałgubernatorstwa Warszawskiego, wycofano jednocześnie z obiegu marki niemieckie. Wszelkie płatności armii i administracji niemieckiej miały być odtąd dokonywane w markach polskich. Obieg marki wzrastał w 1917 i 1918 r., dochodząc w dniu odzyskania niepodległości, tj. 11 listopada 1918 r., do 880 mln. Zęby już nie wracać do tej kwestii, trzeba wyjaśnić, że na konferencji w Dreźnie w 1922 r. uregulowano sprawy odpowiedzialności Rzeszy za markę polską emitowaną do 10 listopada 1918 r. zgodnie z polskimi dezyderatami. Wobec inflacji zarówno marki niemieckiej, jak i polskiej te uzgodnienia nie miały praktycznego znaczenia. Oprócz reglamentacji rynkowej powstał czarny rynek, na którym ceny były wielokrotnie wyższe niż reglamentowane, a towary niedostępne dla niżej uposażonych warstw ludności. Administracja niemiecka była nie skorumpowana i stąd przekraczanie niemieckich przepisów okupacyjnych było bardzo utrudnione. Z tego punktu widzenia łatwiej było omijać austriackie prawa okupacyjne. Przez cały okres wojny trudną sytuację ludności usiłowały poprawiać komitety społeczne gromadzące środki bądź z dobrowolnych datków, bądź z pomocy zagranicznej czy ze źródeł samorządowych. Działały one również w Rosji, gdzie znalazły się duże skupiska ludności polskiej pozbawione środków do życia. Polska wyszła z wojny wyniszczona gospodarczo. Straty i zniszczenia stanowiły mniej więcej równowartość rocznego dochodu narodowego przed wojną. Rozdział 8 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 8.1 Państwo 8.1.1 Walka o granice Klęska Rosji, Niemiec i Austrii doprowadziła do prób tworzenia własnej państwowości przez Polaków, Czechów, Słowaków, Ukraińców, Litwinów, Łotyszy i Białorusinów. Zarówno Rosja, jak i Niemcy starały się temu przeciwdziałać. Odżyły stare i pojawiły się nowe spory terytorialne na tle etnicznym. Aspiracje niepodległościowe narodów rodziły konflikty zbrojne. W ten sposób Polacy znaleźli się w stanie wojny niemal ze wszystkimi sąsiadami, oprócz Rumunów i Łotyszy. Granica z Niemcami. 26 grudnia 1918 r., w związku z wizytą Ignacego Paderewskiego, doszło w Poznaniu do zamieszek polsko-niemieckich, które następnego dnia przekształciły się w powstanie. 28 grudnia opanowano strategiczne punkty miasta. Wystąpienia przeciwko Niemcom rozszerzyły się na początku stycznia na obszar Wielkopolski, przybierając formę regularnej wojny. W połowie stycznia 1919 r. siły polskie liczyły około 17 tys. żołnierzy i składały się z niewielkich oddziałów powstających samorzutnie podczas walk o miasta i miasteczka. 18 stycznia organizacją wojska zajął się generał Józef Dowbór-Muśnicki i jego szef sztabu pułkownik Władysław Anders. Wobec braku oficerów stanowiska dowódcze otrzymywali wywodzący się z armii rosyjskiej oficerowie byłego I Korpusu w Rosji. Zaczęto tworzyć regularne jednostki wszystkich rodzajów wojsk - od piechoty po lotnictwo. Większość żołnierzy stanowili weterani armii niemieckiej, skupieni w powiatowych jednostkach terytorialnych. W lutym wojska wielkopolskie liczyły 70 tys. żołnierzy. Wielkopolska skutecznie opierała się nasilającym się atakom niemieckim i wkrótce we władaniu poznańskiej Naczelnej Rady Ludowej znalazła się nieomal cała Wielkopolska. Na podstawie umowy z 16 lutego 1919 r. Niemcy zobowiązali się wobec alian- Państwo 227 tów do niewszczynania działań przeciwko Polakom na tym obszarze. W marcu 1919 r. podpisano zawieszenie broni, które jednak nie przeszkadzało różnego rodzaju incydentom zbrojnym trwającym do pokoju wersalskiego. Konflikt wielkopolski spowodował stan napięcia na całej granicy polsko-niemiec-kiej. Według informacji wywiadu na granicach z Polską (w rejonie Prus Wschodnich, Pomorza i Górnego Śląska) stopniowo koncentrowały się oddziały niemieckie. Strona polska dokonała także koncentracji tworząc fronty: potudniowo-zachodni, wielkopolski i mazowiecki. W ich skład weszły zarówno dywizje wielkopolskie, jak i przybyłe wówczas z Francji dywizje armii generała Hallera. Była to presja wywierana na Niemcy w związku z możliwością odrzucenia przez nich traktatu pokojowego. Do pojedynczych incydentów zbrojnych doszło między 20 a 27 czerwca 1919 r. Zamknął je traktat wersalski. Traktat wersalski podpisany został 28 czerwca 1919 r. Został on ratyfikowany przez Sejm 31 lipca 1919 r. (razem z traktatem o mniejszościach narodowych). Zgodnie z jego ustaleniami granica polsko-niemiecka była zbliżona do polsko-pruskiej sprzed pierwszego rozbioru. Z Gdańska utworzono Wolne Miasto pod patronatem Ligi Narodów. Na terenach spornych Powiśla, Warmii i Mazur oraz Górnego Śląska miał odbyć się plebiscyt. W listopadzie 1919 r. rozpoczął się proces przejmowania Pomorza przez Polskę. Została podpisana umowa o ewakuacji wojsk niemieckich oraz powołano Front Pomorski, którego dowództwo powierzono Józefowi Hallerowi. Od 10 stycznia 1920 r. wojska polskie obejmowały stopniowo poszczególne garnizony. 10 lutego obsadzono wybrzeże (Gdynia, Puck i Władysławowo). Odbywało się to w sposób zorganizowany i przebiegało bez zakłóceń. Obszar plebiscytowy Mazur, Warmii i Powiśla liczył 17 tys. km2 zamieszkanych przez ponad l mln mieszkańców. Głosowanie odbyło się 11 lipca 1920 r., a więc w wyjątkowo niefortunnym okresie wojny polsko-sowieckiej. W jego wyniku do Polski przeszło 8 pogranicznych wsi (5 na Powiślu i 3 na Mazurach). Inny był przebieg i wyniki plebiscytu na Górnym Śląsku. Obszar plebiscytowy obejmował 10,8 tys. km2 z prawie 2 mln mieszkańców. Na tym terenie silne wpływy posiadała Polska Organizacja Wojskowa licząca powyżej 20 tys. członków. Na początku sierpnia 1919 r. administracja niemiecka rozpoczęta akcję zwalniania Polaków z pracy w zakładach przemysłowych i kopalniach. Doprowadziło to 11 sierpnia do strajku generalnego. Cztery dni później w czasie strajku w kopalni Mysłowice policja zamordowała sześciu i raniła kilkunastu górników. Było to bezpośrednią przyczyną przystąpienia POW do powstania zbrojnego w nocy z 16 na 17 sierpnia. Na skutek przewagi niemieckiej 23 sierpnia POW podjęła decyzję o zakończeniu walk. Na terytorium Polski schroniło się 22 tys. osób z niemieckiego Śląska, w tym 9 tys. powstańców. Wiosną 1920 r. władzę na obszarze plebiscytowym objęta Komisja Międzysojuszni-cza. Doprowadziła ona do usunięcia ze Śląska niemieckich oddziałów wojskowych. Rozpoczęły się przygotowania do plebiscytu. W lecie 1920 r. zaktywizowały się na Górnym Śląsku organizacje niemieckie. Wykorzystały one fakt zbliżania się do Warszawy Armii Czerwonej. W niemieckiej prasie ukazały się informacje, że rząd polski uciekł z Warszawy, a stolica padła. Jednocześnie rozpoczęły się antypolskie zamieszki. Odpowiedzią na to było drugie powstanie śląskie, które wybuchło w nocy z 18 na 19 sierpnia. W ciągu kilku dni Polacy opanowali 11 powiatów rejencji opolskiej. Na wezwanie mocarstw Ententy walki zakończyły się 25 sierpnia umową polsko-niemiecka, podpisaną 28 sierpnia przez polskiego i niemieckiego ko- 228 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 misarza plebiscytowego. W jej wyniku niemiecka policja została zastąpiona polsko-niemiecką policją plebiscytową. Oznaczało to równowagę polityczną na tych obszarach. Plebiscyt odbył się 20 marca 1921 r. Nie był on dla Polaków korzystny: za przynależnością do Polski oddano 479 tys. głosów, do Niemiec - 706 tys. Pewien wpływ na ten wynik miało dopuszczenie do głosowania mieszkających w Niemczech 182 tys. osób urodzonych na Śląsku. W nocy z 2 na 3 maja 1921 r. wybuchło trzecie powstanie śląskie. Jego celem miało być skłonienie mocarstw do korzystnej dla Polaków interpretacji wyników plebiscytu. Powstanie było przychylnie przyjęte przez Francję i niechętnie przez Wielką Brytanię i Włochy. Powściągliwą postawę z uwagi na niepewne rezultaty powstania zajmował rząd polski z premierem Wincentym Witosem i polski Sztab Generalny. Na czele władz cywilnych powstania stanął jako dyktator Wojciech Korfanty. W powstaniu uczestniczyli ochotnicy z całej Polski, m.in. kadeci z korpusu w Modlinie, bataliony robotnicze PPS z Warszawy, natomiast brak było oficjalnego udziału Wojska Polskiego. Szacuje się, że przez szeregi powstańcze przewinęło się około 60 tys. osób. Do najcięższych walk doszło w okolicach Góry Świętej Anny i Kędzierzyna. Działania zbrojne, toczone ze zmiennym szczęściem przez 40 dni, trwały do 11 czerwca, gdy oddziały wojsk koalicji linią demarkacyjną oddzieliły walczące strony. Do 5 lipca wycofano z terenu plebiscytowego zarówno niemieckie, jak i polskie siły zbrojne. W toku walk poległo ponad 1200 powstańców. Z politycznego punktu widzenia wynik powstania był korzystny, gdyż pierwotnie do Polski miały przejść według sugestii Anglii i Włoch jedynie powiaty pszczyński i rybnicki. Decyzją mocarstw z 20 października 1921 r. dokonano podziału Górnego Śląska; mniej więcej 2/3 zagłębia przemysłowego przypadło Polsce, natomiast Opolszczyzna Niemcom. Wojna o granice wschodnie. W końcu października 1918 r. nastąpiło rozprzężenie armii au-stro-węgierskiej. Pułki polskie, czeskie i ukraińskie wracały do swoich garnizonów. W nocy z 31 października na l listopada oddziały ukraińskie próbowały opanować Lwów. Rozpoczęły się walki polsko-ukraińskie o Lwów, a następnie o ziemie położone na wschód od Sanu. 14 lutego 1919 r. w miejscowości Mosty nad Niemnem rozegrała się pierwsza bitwa między wojskiem polskim a Armią Czerwoną na opuszczanych przez wojska niemieckie kresach wschodnich. Rozpoczęła ona dwuletnią wojnę polsko-rosyjską. 7 marca 1919 r. nowo wybrany Sejm ogłosił pobór sześciu roczników (1896-1901). Piłsudski odsunął na bok wszelkie urazy osobiste i "historyczne", wykorzystując generałów i oficerów z trzech armii zaborczych oraz z oddziałów wojskowych przeciwnych mu opcji politycznych (znajdujących się pod wpływami politycznymi endecji). W połowie 1919 r. Piłsudski dysponował 21 dywizjami piechoty i 7 brygadami kawalerii. Składały się na to wojska tworzone na terenie byłej Kongresówki i Galicji z dawnych pułków legionowych i austriackich. Podobnie odtwarzano jednostki dawnych korpusów wschodnich. Pod rozkazy rządu warszawskiego przeszły dywizje wielkopolskie i armia generała Hallera. Stanowiły ją napływające od końca kwietnia 1919 r. z Francji znakomicie wyposażone dywizje, które zgodnie z życzeniami aliantów miały być kierowane przeciwko bolszewikom. Jedna dywizja wbrew obietnicom składanym Francuzom została skierowana na front galicyjski, co szybko zmieniło sytuację militarną na korzyść Polski. Państwo 229 Na wojsko liczące około 600 tys. ludzi przeznaczano 60% wydatków budżetowych. Wyposażenie armii wymagało pożyczek zagranicznych, za które można było nabyć sprzęt z demobilu armii alianckich. W 1918 r. uzyskano kredyt w wysokości 26 mln dolarów, w 1919 r. - 162 mln dolarów, a w 1920 r. - 84 mln dolarów. Jak na owe czasy były to sumy bardzo poważne. W pierwszej połowie 1919 r. walki toczyły się zarówno na froncie północno-wschod-nim, jak i południowo-wschodnim. Na froncie północno-wschodnim przeciwnikiem była Armia Czerwona. 19 kwietnia 1919 r. wojsko polskie odbiło Wilno, a następnie wyszło na linię jezioro Narocz-Pińsk-Brody. Do października opanowano obszar do tzw. linii Dmowskiego. Historycznie rzecz biorąc były to tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego. Do ich mieszkańców Piłsudski skierował odezwę: "Kraj wasz od stu kilkudziesięciu lat nie zna swobody, uciskany przez wrogą przemoc rosyjską, niemiecką, bolszewicką - przemoc, która nie pytając ludności narzucała jej obce wzory postępowania, krępując wolę, często łamiąc życie. Ten stan ciągłej niewoli, dobrze mi znany osobiście jako urodzonemu na tej nieszczęśliwej ziemi, raz nareszcie musi być zniesiony [...]. Chcę dać wam możność rozwiązania spraw wewnętrznych, narodowościowych i wyznaniowych tak, jak sobie tego życzyć będziecie, bez jakiegokolwiek gwałtu lub nacisku ze strony Polski"1. Administracją tych obszarów zajmował się Zarząd Cywilny przy Zarządzie Wojskowym Kresów Wschodnich. Odmiennie przedstawiała się sytuacja na froncie południowo-wschodnim. Wiosną 1919 r. istniały na tych terenach dwa ośrodki władzy ukraińskiej: w Ukrainie naddnieprzańskiej Dyrektoriat Ukraińskiej Republiki Ludowej z Semenem Petlurą oraz rząd Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej Jewhena Petruszewycza. Oba rządy znajdowały się w konflikcie zbrojnym z Polską i Rosją. Ani "biali", ani "czerwoni" Rosjanie nie chcieli się pogodzić z niepodległością Ukrainy, czy to z siedzibą w Kijowie czy we Lwowie. W ten sposób wojska ukraińskie walczyły na dwa fronty: z Rosjanami i z Polakami. W lecie 1919 r. sytuacja militarna wojsk ukraińskich uległa gwałtownemu pogorszeniu. Oddziały podległe rządowi Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej Petruszewycza znalazły się w dramatycznej sytuacji, atakowane jednocześnie przez Polaków, "białych" i "czerwonych" Rosjan oraz Rumunów. 16 listopada 1919 r. 4 pułk Strzelców Podhalańskich zajął ostatnią siedzibę rządu ukraińskiego - Kamieniec Podolski. Front polski przesunął się na wschód, a Galicja Wschodnia, Wołyń i część Podola znalazły się w rękach polskich. Petruszewycz ze swymi współpracownikami dotarł do Wiednia, by stworzyć rząd emigracyjny. Odmienną politykę, zmierzającą do pogodzenia interesów polsko-ukraińskich, prowadził rząd "Ukrainy Naddnieprzańskiej" Petlury. We wrześniu 1919 r. ustały walki między wojskiem polskim a wojskami Petlury, a w grudniu 1919 r. Petlurą wraz z rządem Ukraińskiej Republiki Ludowej oddał się pod opiekę Polaków i ulokował się wraz ze współpracownikami w Chmielniku. W ten sposób jedynym przeciwnikiem Polski na Wschodzie stała się Armia Czerwona. Późną jesienią 1919 r. front polsko-sowiecki przebiegał mniej więcej wzdłuż linii Dy-neburg-Połock-Bobrujsk-Kamieniec Podolski. W tym czasie w Rosji centralnej toczyła się najostrzejsza wojna domowa. Zarówno Paryż, jak i Londyn zmierzały do nakłonienia Polski do skierowania jej sił zbrojnych przeciwko "czerwonym" w celu poparcia "białych" Rosjan. Piłsudski wystał do Antona Denikina swoich osobistych przedstawi- 1 P. Zaremba, Historia dwudziestolecia (1918-1939), t. l, Paryż 1981, s. 142. 230 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 cieli, którzy po powrocie stwierdzili, że dla "białych" generałów Polska jest nadal Pri-wislinskim Krajem i najwyżej może uzyskać autonomię, a nie niepodległość. W tej sytuacji Piłsudski nie widział żadnego interesu w niesieniu pomocy "białej" Rosji. Znajdujący się w krytycznej sytuacji bolszewicy przez tajne rozmowy Juliana Marchlewskie-go z emisariuszami Piłsudskiego zawarli w Mikaszewiczach coś w rodzaju niepisanego zawieszenia broni, w wyniku którego skierowali swe dywizje z frontu polskiego na front walki z Denikinem. W tej sytuacji państwa zachodnie postanowiły doprowadzić do kompromisu między Polską a "białą" Rosją. Na temat granicy polsko-rosyjskiej wypowiedziały się mocarstwa koalicji 8 grudnia 1919 r., gdy w ich imieniu lord George Curzon zaproponował linię demarkacyjną polsko-rosyjską biegnącą od Grodna, przez Brześć, do Bełza. Obszary na wschód od tej linii miały być przedmiotem późniejszych rozstrzygnięć opartych na zasadach etnicznych, łącznie z ewentualnym plebiscytem. Rząd polski odrzucił tę propozycję, niemożliwą do przyjęcia zarówno przez Piłsudskiego, jak i przez Dmow-skiego. Na początku 1920 r., w trudnej sytuacji militarnej Rosji Sowieckiej, Moskwa zaproponowała Warszawie granicę na linii Połock-Bar za cenę natychmiastowego zakończenia działań wojennych. Nie wierząc intencjom Lenina, Piłsudski odrzucił tę propozycję. W marcu Armia Czerwona po pokonaniu Denikina skoncentrowała na froncie polskim poważne siły. 10 marca w Moskwie przyjęto plan kampanii przeciwko Polsce, który przewidywał ofensywę późną wiosną na froncie północno-wschodnim. Armia Czerwona została wzmocniona ogromną ilością materiału wojennego francuskiego i angielskiego zdobytego po klęsce Denikina i Kołczaka. Informacje o planach rosyjskich skłoniły władze polskie do zmiany stanowiska w kwestii ukraińskiej. W kwietniu 1920 r. rząd polski oraz Dyrektoriat Ukraińskiej Republiki Ludowej (na czele którego stał Petlura) podpisały traktat i konwencję wojskową. Ukraina rezygnowała z pretensji do Galicji Wschodniej i Wołynia po rzekę Styr. Z kolei Polska odstępowała Ukrainie suwerenne prawa do ziem leżących na wschód od tej linii do wschodniej granicy Pierwszej Rzeczypospolitej sprzed 1772 r. (praktycznie do linii Dniepru). Konwencja przewidywała pomoc Polski w organizowaniu i uzbrojeniu armii ukraińskiej oraz współdziałanie na polu operacyjnym przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Tak zwana wyprawa kijowska Piłsudskiego rozpoczęła się 25 kwietnia 1920 r. Uczestniczyło w niej 9 polskich dywizji i 2 ukraińskie. Po zajęciu przez nie Kijowa rozpoczęło się natarcie rosyjskie na całym froncie, które w lipcu 1920 r. objęto Polskę centralną, aby na początku sierpnia wyjść na linię Drwęcy, Wisły i Wieprza. W bezpośrednim zagrożeniu znalazły się Włocławek, Warszawa, a na południu Lwów. Wojna 1920 r. miała dwa aspekty. Jednym z nich była przyszła granica polsko-rosyjską, drugim - walka dwóch systemów politycznych i próba Armii Czerwonej dotarcia przez Warszawę do Berlina i wzniecenia w Niemczech rewolucji komunistycznej. Eksport rewolucji do Niemiec za pomocą bagnetów Armii Czerwonej przekreśliło polskie przeciwnatarcie w sierpniu i wrześniu 1920 r. Korpusy Armii Czerwonej, stanowiące prawe skrzydło ofensywy radzieckiej, zostały odcięte i wycofały się do Prus Wschodnich. Najpoważniejsze siły Tuchaczewskiego na froncie warszawskim zostały także odcięte i rozbite. Na południu I Armia Konna Budionnego została zatrzymana, a następnie zmuszona do wycofania poza linię Zbrucza. Końcowa faza wojny - operacja nadniemeńska - doprowadziła do całkowitego rozbicia wojsk radzieckich na froncie z Polską. Państwo 231 Przedstawiciel Rosji, Adolf Joffe, w rozmowach pokojowych w Rydze 24 września ponowił propozycję granic przedrozbiorowych pod warunkiem natychmiastowego wstrzymania działań wojennych, co dla strony polskiej było nie do przyjęcia, gdyż umożliwiłoby to wycofanie się dywizji rosyjskich i zachowanie przez nie zdolności bojowej. Warto tu dodać, że w rozmowach w Rydze uczestniczyli ze strony polskiej również przedstawiciele endecji, która stała na gruncie paryskich propozycji granicznych Dmow-skiego. Tak zwana linia Dmowskiego przebiegała od Bałtyku (miasto Lipawa) na wschód do Dyneburga nad Dźwiną i następnie od Dyneburga na południe do Kamieńca Podolskiego. Endecja nie chciała mieć w państwie polskim zbyt wielkiej liczby ludności ukraińskiej i białoruskiej, której nie dałoby się spolonizować. Ostatecznie 12 października 1920 r. podpisano zawieszenie broni, a działania bojowe zakończyły się 18 października. Linia rozejmowa wytyczała mniej więcej przyszłą granicę traktatu ryskiego podpisanego 18 marca 1921 r. Na żądanie Moskwy Polska oficjalnie uznała istnienie Ukraińskiej Republiki Sowieckiej. Oznaczało to cofnięcie uznania dla niepodległej Ukrainy i rządu Petlury - niedawnego sprzymierzeńca Polski. Odwiedzając zgromadzonych w obozie w Szczypiomie ukraińskich oficerów, marszałek Pił-sudski powiedział: "Ja was przepraszam. Panowie, ja was bardzo przepraszam"2. Granice z Czechosłowacją i Litwą. Przyczyną konfliktu polsko-czechosłowackiego byt spór terytorialny o Śląsk Cieszyński, Spisz i Orawę. Po niewielkich potyczkach na Śląsku Cieszyńskim doszło 5 listopada 1918 r. między Polską Radą Narodową Śląska Cieszyńskiego i Czeską Radą Narodową do uzgodnień podziału terytorialnego. Ustalono, że po stronie polskiej znajdą się powiaty bielski i cieszyński, po czeskiej - frydecki, natomiast podział powiatu frysztackiego miał zostać rozstrzygnięty w późniejszym okresie. 23 stycznia 1919 r. rząd w Pradze zażądał opuszczenia przez polskie oddziały Śląska Cieszyńskiego aż po rzeczkę Białą. Wobec polskiej odmowy rozpoczął się konflikt zbrojny z Czechosłowacją. Po tygodniowej wojnie linia demarkacyjna polsko-czechoslowacka ustabilizowała się mniej więcej na rzece Olzie, a o przyszłej granicy miał zadecydować plebiscyt. Konflikt z Czechami został rozstrzygnięty bez zapowiedzianego plebiscytu. Decyzją Rady Ambasadorów zwycięskich mocarstw z 28 lipca 1920 r. 4/5 Śląska Cieszyńskiego przyznano Czechosłowacji, a niewielki skrawek z Bielskiem i Skoczowem - Polsce. Ponadto do Polski weszły północne części gmin Spiszą i Orawy. Popierana przez okupantów niemieckich litewska Taryba (odpowiednik warszawskiej Rady Stanu) złożyła 3 grudnia 1917 r. deklarację, w której, choć nie nazwano tego bezpośrednio, unieważniała unię polsko-litewską z 1569 r. i określiła jako stolicę przyszłego państwa Wilno. 18 listopada 1918 r. bolszewicy "unieważnili" traktat brzeski z Niemcami, w wyniku czego oddziały Armii Czerwonej posuwały się na zachód zajmując tereny, z których wycofywały się wojska niemieckie. W grudniu 1918 r. komuniści litewscy wspomagani przez niewielkie oddziały Armii Czerwonej utworzyli w Wilnie Radę Delegatów Robotniczych. W obawie przed nimi rząd litewski Voldemarasa wycofał się z armią niemiecką do Kowna. Na krótko władzę w Wilnie przejęła Polska Samoobrona, jednak jej słabe oddziały uległy armii sowieckiej, która zajęła Wilno 5 stycznia 1919 r. 19 kwietnia wojsko polskie odbiło Wilno, odrzucając daleko na wschód Armię Czerwoną. Na Suwalszczyźnie, gdzie osadnictwo zarówno polskie, jak i litewskie było zwar- 2 Tamże, s. 219. 232 Rzeczpospolita w latach m8-}939 te, dochodziło do sporadycznych starć zbrojnych, np. Sejny kilkakrotnie przechodziły z rąk polskich w litewskie, i odwrotnie. Potyczkom towarzyszyły rozejmy. W czasie natarcia Armii Czerwonej w lipcu 1920 r. Wilno ponownie znalazło się w rękach rosyjskich. W końcu sierpnia 1920 r., gdy Armia Czerwona wycofywała się z Wileńszczyzny pod wpływem polskiej kontrofensywy, Wilno na zasadzie porozumienia między Kownem i Moskwą zostało przekazane armii litewskiej. We wrześniu 1920 r. doszło do regularnej wojny z Litwinami, która toczyła się od 2 września 1920 r., głównie na Suwalszczyźnie. 7 października doszło tam do lokalnego zawieszenia broni. Dwa dni później silna dywizja litewsko-białoruska generała Żeligow-skiego zajęła Wilno. Litwini nie uznali tego faktu, traktując go jako złamanie porozumienia z 7 października, i walki polsko-litewskie toczyły się do tymczasowego zawieszenia broni zawartego na żądanie Ligi Narodów 29 listopada 1920 r. W 1922 r. Sejm wileński wypowiedział się za przyłączeniem tzw. Litwy Środkowej (tj. Wilna i okolic) do Rzeczypospolitej Polskiej. W 1923 r. mocarstwa koalicji uznały polskie granice wschodnie. Przynależność do Polski wschodniej Galicji została uznana w 1924 r. na 20 lat i obwarowana wieloma zastrzeżeniami dotyczącymi praw mniejszości ukraińskiej. W toku działań wojennych 1918-1920 Wojsko Polskie poniosło straty w wysokości 250 tys. żołnierzy, z czego poległo 16 tys., zmarło 30 tys., zaginęło 50 tys., a zostało rannych 110 tys. Z niewoli sowieckiej podczas wymiany jeńców powróciło po wojnie 35 tys. osób3. 8.1.2 Terytorium W 1922 r. ustabilizowały się granice i terytorium Rzeczypospolitej. Powierzchnia kraju wynosiła 388 634 km2. Granica morska była krótka - 144 km. Leżący u ujścia Wisty Gdańsk, z dużym, choć przestarzałym portem, znalazł się pod protektoratem Ligi Narodów. Dominująca w Wolnym Mieście ludność niemiecka niechętnie traktowała związek z Polską, której przysługiwały specjalne prawa. Należały do nich: prawo pobytu polskiej marynarki wojennej oraz utrzymywanie na Westerplatte wojskowej bazy przeładunkowej chronionej przez wojsko polskie, prawo do reprezentowania w stosunkach zagranicznych Gdańska i jego obywateli przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, przynależność Wolnego Miasta do polskiego obszaru celnego, udział rządu RP w zarządzie portu, obecność Polskich Kolei Państwowych oraz Poczty Polskiej w obrocie pocztowym z Rzeczpospolitą. Przy tych wszystkich uprawnieniach "polskie okno na świat" mogło być łatwo przez Niemcy zatrzaśnięte. Ich poważne wpływy polityczne w Senacie gdańskim oddziaływały na stosunek Wolnego Miasta do Warszawy. Biorąc to pod uwagę, rząd polski podjął decyzję budowy dużego nowoczesnego portu w Gdyni (wówczas małej wiosce rybackiej), bazy marynarki wojennej w Gdyni Oksywiu oraz budowy umocnionego rejonu na Półwyspie Helskim chroniącego dostęp do Zatoki Gdańskiej. Decyzje te zostały bardzo niechętnie przyjęte przez Senat Gdańska. Najdłuższa była granica z Niemcami - 1912 km. Przebiegała od Górnego Śląska do Bałtyku (w okolicy wsi Dąbki) oraz od Bałtyku (na wysokości Elbląga) do granicy li- 3 M. Wrzosek, Wojsko Polskie i operacje wojenne lat 1918-1921, Białystok 1988, s. 617. Państwo 233 Mapa 6 Polska w 1923 r. Źródło: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 roku, t. 2, Warszawa 1981, s. 404. tewskiej w występie suwalskim. Prusy Wschodnie oddzielał od Niemiec wąski pas Pomorza zwany korytarzem polskim. W Prusach Wschodnich Niemcy utrzymywały stosunkowo silne garnizony wojskowe zagrażające Polsce od północy. Komunikacja między Niemcami a Prusami Wschodnimi i Wolnym Miastem Gdańskiem - zarówno kolejowa, jak i drogowa - była kontrolowana przez Polskę. Ten układ geograficzny stanowił zarzewie konfliktów polsko-niemieckich przez cały okres dwudziestolecia. Ludność wschodnich Niemiec, zwłaszcza szlachta i mieszczaństwo pruskie, nie mogła pogodzić się z utratą Wielkopolski i części Powiśla. Trzeba pamiętać, że kilkaset tysięcy mieszkańców tych prowincji przeniosło się do Niemiec po traktacie wersalskim, a ci, którzy pozostali w Rzeczypospolitej, utracili dominującą pozycję. Reichswera, rekrutująca się głównie ze szlachty pruskiej, żyła duchem rewanżu. Niekorzystny dla Polski przebieg granic z Niemcami stwarzał stałe zagrożenie w przypadku odrodzenia się niemieckiej siły militarnej, hamowanego przez postanowienia traktatu wersalskiego, . które jednak Niemcy starali się omijać. Republika Weimarska pozostawała w dobrych stosunkach z ZSRR od czasów traktatu w Rapallo (1922), dzięki któremu utrzymywa- 234 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 ta w Rosji ośrodki badawcze nowych broni i poligony wojskowe. W Lipiecku koło Charkowa powstały niemieckie szkoły czotgistów i pilotów wojskowych. W 1925 r. w Locarno zawarty został układ między Niemcami, Francją i Anglią, który gwarantował trwałość granicy francusko-niemieckiej. Nie dotyczyło to granicy pol-sko-niemieckiej, co stwarzało niebezpieczeństwo jej kwestionowania w przyszłości. Licząca 1412 km granica z ZSRR przecinała obszary zamieszkane w przeważającej mierze przez ludność niepolską. Z kolei na wschód od tej granicy, na Białorusi i Ukrainie, istniały duże skupiska ludności polskiej. Stosunki polsko-radzieckie ulegały zmianom, raz bywały poprawne, kiedy indziej wręcz wrogie. Na południowo-wschodnich obszarach Rzeczypospolitej rozwijał się ruch separatystyczny Ukraińców, których celem było odrodzenie niepodległego państwa ukraińskiego istniejącego w latach 1918-1920. Na kresach północno-wschodnich występował ruch narodowy Białorusinów oraz infiltracja komunistyczna, która przenikała przez granice Polski z ZSRR. Zdarzały się akty terroru, sabotażu itp. Aby temu przeciwdziałać, rząd polski w 1924 r. utworzył Korpus Ochrony Pogranicza, tj. specjalną formację wojskową podległą Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Przejął on funkcje administracyjne, policyjne i ochronne w szerokim pasie pogranicza z ZSRR. Nie bezpodstawnie rząd polski liczył się z tendencjami rewindykacyjnymi Rosji, jak i z "eksportem rewolucji". Wyraźnym dowodem tego było powstanie Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi i Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Obrona państwa nastawiona była głównie na odparcie ataku ze Wschodu. Temu miały służyć: dyslokacja jednostek wojskowych, fortyfikacje i umocnienia na kresach wschodnich, wojenna flota rzeczna na Polesiu stacjonująca w Pińsku, a także defensywny charakter Polskiej Marynarki Wojennej na Bałtyku, która miała chronić Zatokę Gdańską przed ewentualną próbą przerwania przez ZSRR polskiej żeglugi bałtyckiej. Długość granicy z Czechosłowacją wynosiła 984 km. W rezultacie konfliktu granicznego z 1919 r. oraz nieprzychylnego Polsce stanowiska Pragi w 1920 r. (zatrzymywanie transportów materiału wojennego z Francji do Polski) stosunki polityczne polsko-czechosłowackie były złe. Mniejszość polska na Śląsku Cieszyńskim w Karwinie, Boguminie i Trzyńcu czuła się dyskryminowana przez Czechów. Praga miała dobre stosunki z Moskwą, a Warszawa z Budapesztem. Węgrzy zgłaszali pretensje rewindykacyjne wobec południowej Słowacji i Rusi Zakarpackiej, zamieszkiwanych przez liczną mniejszość węgierską, które po traktacie w Trianon (1920) przypadły Czechosłowacji. Można tu dodać, że zarówno Słowacja, jak i Ruś Zakarpacka należały do Węgier od tysiąca lat (przez cały ten okres istniała wspólna granica polsko-węgierska w Karpatach). Czesi popierali antypolski narodowy ruch ukraiński, stwarzając mu warunki do efektywnego działania na Rusi Zakarpackiej. Tolerowali, a nawet popierali, paramilitarny ruch Strzelców Siczowych. Rząd polski z kolei - mniej lub bardziej jawnie - popierał słowacki ruch separatystyczny. Cały ten układ napawał troską Francję, która miała specjalne stosunki z Warszawą i Pragą, oparte na traktatach polityczno-wojskowych skierowanych przeciwko Niemcom. Tymczasem stosunki polsko-czechosłowackie, poza krótkim okresem 1933 r., gdy do władzy w Niemczech doszedł Hitler, nie stwarzały możliwości współpracy wojskowej. Niektórzy politycy zarówno polscy, jak i czescy starali się stosunki te poprawić, ale niestety bezskutecznie. Prezydent Tomas Masaryk nie potrafił zapomnieć antyczeskich wystąpień polityków galicyjskich w parlamencie wiedeńskim, a marszałek Piłsudski zachowania Czechów w 1920 r. Jak wynika z tych wywodów, naturalny sojusz polityczno-wojskowy skierowany przeciwko Niemcom pod patronatem Państwo 235 Francji nie rokował widoków powodzenia. Przyniosło to gorzkie owoce zarówno dla Pragi, jak i Warszawy w 1939 r. Licząca 507 km granica z Litwą byta zamknięta do 1938 r. Do czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych pod presją Warszawy (1938) rząd litewski uważał, że nadal utrzymuje się stan wojny między obu państwami. Warto pamiętać, że tzw. linia Dmowskiego przyjmowała inkorporację przez Polskę całej Litwy. Musiało to napawać obawą polityków litewskich. Na Litwie znajdowała się duża mniejszość polska. Wobec wysuwania przez różne państwa planów rewizji granic na podstawie kryteriów etnicznych, niepokój Litwinów wydawał się uzasadniony. Wszak tego typu argumenty posłużyły Niemcom do aneksji litewskiej Kłajpedy (1939). W propozycjach Hitlera składanych Polsce w końcu 1938 r. zawarte były sugestie zamiany korytarza pomorskiego na Litwę. Granica polsko-rumuńska liczyła 349 km. Stosunki między Warszawą a Bukaresztem były przyjazne. Podstawa tej przyjaźni leżała w obawie przed Rosją. W 1918 r. Rumunia zaanektowała Besarabię należącą w XIX w. do Rosji. Była to część historycznej Mołdawii między Dniestrem i Prutem, która po wojnie rosyjsko-tureckiej w latach 1806-1812 dostała się Rosji. Polskę i Rumunię wiązał sojusz wojskowo-polityczny. Port rumuński w Konstancy łączyła z Polską linia kolejowa, co traktowane było w polskich planach strategicznych jako droga dostarczania francuskiego uzbrojenia w przypadku wojny z Niemcami. Najkrótsza była granica z Łotwą - 109 km. Stosunki polsko-łotewskie były poprawne, a niekiedy przyjazne. Polska na początku lat dwudziestych była w specjalnych, przyjaznych stosunkach z Republiką Francuską. Wśród państw ościennych, poza Rumunią i Łotwą, przyjaciół nie miała. W skali środkowoeuropejskiej od Adriatyku do Bałtyku Polska była państwem stosunkowo silnym. Utrzymywano w Wojsku Polskim 90 pułków piechoty i 40 pułków kawalerii. Z przeszło milionowej armii do końca 1921 r. zdemobilizowano 770 tys. żołnierzy, pozostawiając w służbie czynnej około 300 tys. Podział administracyjny. Zgodnie z Konstytucją marcową 1921 r. podział terytorialny kraju byt trójszczeblowy: województwo, powiat (miejski lub wiejski) i gmina (wiejska lub miejska). Konstytucja przewidywała również istnienie samorządów terytorialnych, odpowiadających podziałowi administracyjnemu. @Najniższą jednostką administracji terytorialnej była gmina, na szczeblu której władzę sprawował samorząd gminny. Gminą wiejską kierował wójt pochodzący z wyboru. Oprócz funkcji samorządowych, gminy wypełniały także zlecone przez administrację państwową zadania podatkowe, sanitarne, policyjno-administracyjne itp. Samorządy gminne wiejskie nadzorowane były przez wydziały powiatowe będące organami starostw. Samorządami miejskimi kierowali burmistrzowie, a w dużych miastach prezydenci wyłaniani, jak i rady miejskie, w drodze wyborów. W 1939 r. było 3195 gmin wiejskich i 611 gmin miejskich. Podstawową jednostką państwowej administracji terytorialnej był powiat, którym kierował starosta powoływany przez ministra spraw wewnętrznych. Na szczeblu powiatu wiejskiego charakter samorządowy miały rady powiatowe (sejmiki), traktowane jako organ opiniodawczy starosty, zaś na szczeblu powiatu miejskiego - rady miast wydzielonych z powiatowych związków samorządowych, które miały dość szerokie kompetencje. W 1939 r. były 264 powiaty, w tym 23 grodzkie, tj. miejskie. W Warszawie było 6 powiatów grodzkich, które @odpowiadały mniej więcej dzielnicom miasta. 236 Rzeczpospolita w latach W8-W9 Jednostkami wyższego szczebla administracji państwowej były województwa, którymi zarządzali wojewodowie podlegli ministrowi spraw wewnętrznych. Wojewoda stał na czele administracji województwa i jako przedstawiciel rządu był mianowany przez prezydenta na wniosek ministra spraw wewnętrznych bez zasięgania opinii samorządów. Wojewoda koordynował działalność całej administracji rządowej. Stąd kierownicy instytucji podległych Ministerstwu Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, Ministerstwu Przemysłu i Handlu, Ministerstwu Rolnictwa i Reform Rolnych, Ministerstwu Pracy i Opieki Społecznej oraz Ministerstwu Komunikacji musieli uzgadniać z wojewodą projekty zarządzeń dotyczące województwa. Jeśli wojewoda uznał je za sprzeczne z polityką rządu, miał prawo je zawiesić i odesłać do rozpatrzenia władzy zwierzchniej, tj. ministrów odpowiednich resortów. Wojewodowie sprawowali nadzór nad administracją powiatową, policją i samorządami. Wojsko w pełni wyłączone było spod nadzoru wojewodów. Kraj podzielony był na 10 dowództw okręgu korpusu, które podlegały Ministerstwu Spraw Wojskowych. Podobnie nie podlegały wojewodom sądy i więziennictwo (Ministerstwo Sprawiedliwości) oraz izby skarbowe (Ministerstwo Skarbu)4. W Rzeczypospolitej było 16 województw i miasto stołeczne Warszawa, traktowane faktycznie jako siedemnaste województwo, które nadzorował Komisarz Rządu. Pełny samorząd miało województwo śląskie w postaci Sejmu Śląskiego i stołeczne warszawskie w postaci rady miejskiej. Niewielką rolę odgrywały rady województwa pomorskiego i poznańskiego. W pozostałych województwach brak było organów samorządowych, choć przewidywała je Konstytucja z 1921 r. Jak się wydaje, podstawową przeszkodą była obawa przed zdominowaniem samorządów na szczeblu wojewódzkim przez mniejszości narodowe. Podział wojewódzki do 1938 r. pokrywał się w zasadzie z podziałem według dawnych granic państw zaborczych, dlatego w rocznikach statystycznych GUS spotykamy się z podziałem na województwa zachodnie - były zabór pruski, południowe - austńacki, wschodnie - były zabór rosyjski, i centralne, do których zaliczano byłe Królestwo Polskie i powiaty guberni grodzieńskiej, wchodzące w skład województwa białostockiego. Utrzymanie tych podziałów wynikało z długotrwałej odrębności prawnej ziem byłych zaborów. 8.1.3 Ustrój polityczny 7 października 1918 r. Rada Regencyjna Królestwa Polskiego rozwiązała Radę Stanu i wystąpiła z orędziem o utworzeniu niepodległego państwa polskiego, obejmującego wszystkie ziemie polskie z dostępem do morza. Wobec rozpadu administracji austriackiej władzę objęła w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna, pełniąca od 31 października funkcję rządu prowincjonalnego Galicji. 7 listopada powstał w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z premierem, socjalistą galicyjskim Ignacym Daszyńskim. Był on wspierany przez Polską Organizację Wojskową i piłsudczyków. W ogłoszonym manifeście zapowiadał równouprawnienie obywateli bez względu na przekonania polityczne, narodowość i wyzna- 4 Szerzej na ten temat: C. Leszczyńska, Województwo w II Rzeczypospolitej, w: Polskie województwo. Doświadczenia i perspektywy, praca zbiorowa pod red. A. Kuklińskiego i P. Swianiewicza, Warszawa 1990, s. 89-96. Państwo 237 nie, gwarantował wolność sumienia, stówa, druku, zgromadzeń i demonstracji, ogtosił ośmiogodzinny dzień pracy, zadeklarował powszechne, bezpośrednie, równe, tajne i proporcjonalne prawo wyborcze, obejmujące zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Wobec tego, że Królestwo Polskie, jak sama nazwa wskazuje, było monarchią, proklamujący republikę ludową rząd Daszyńskiego dokonał aktu rewolucyjnego. 10 listopada przyjechał z Magdeburga do Warszawy uwolniony przez Niemców Pił-sudski, a 11 listopada Rada Regencyjna powierzyła mu dowództwo nad Polską Siłą Zbrojną, liczącą wówczas około 10 tys. ludzi. 14 listopada Rada Regencyjna, obawiająca się powstających rad robotniczych i rządu lubelskiego, przekazała swą władzę Piłsudskiemu, jednocześnie samorozwiązując się. 17 listopada 1918 r. Piłsudski powołał - głównie spośród ministrów lubelskich - rząd na czele z Jędrzejem Moraczewskim. Moraczewski, socjalista pochodzący z Wielkopolski, w latach 1900-1918 był posłem do parlamentu wiedeńskiego, a od 1917 r. kierownikiem POW. W legionach był kapitanem saperów, w rządzie lubelskim - ministrem komunikacji. 22 listopada 1918 r. Piłsudski podpisał dekret, w którym samookreślił się jako tymczasowy naczelnik państwa i stwierdził, że akty prawne wydawane przez niego i rząd wymagają zatwierdzenia przez Sejm Ustawodawczy. 23 listopada rząd wydał dekrety wprowadzające ośmiogodzinny dzień pracy, obowiązkowe ubezpieczenia na wypadek choroby i bezrobocia, minimalny poziom płac, ochronę lokatorów oraz określające uprawnienia związków zawodowych. 28 listopada premier Moraczewski ogłosił demokratyczną pięcioprzymiotnikową ordynację wyborczą do Sejmu, wyznaczając termin wyborów na 26 stycznia 1919 r. Wybory do Sejmu 1919 r. Mata Konstytucja. W nocy z 4 na 5 stycznia 1919 r. doszło do nieudanej próby prawicowego zamachu stanu (Marian Janusztajtis, Eustachy Sapieha). Niemniej mogło to mieć wpływ na zastąpienie 16 stycznia na stanowisku premiera Jędrzeja Moraczewskiego przez Ignacego Paderewskiego. Paderewski, wybitny pianista, popularny w Stanach Zjednoczonych, Francji i Wielkiej Brytanii, był znany jako niestrudzony rzecznik sprawy polskiej. Był ideowo związany z endecją, która dominowała w Polskim Komitecie Narodowym w Paryżu. Powołanie go na stanowisko premiera stwarzało pomost pomiędzy komitetem paryskim a rządem warszawskim. Ponadto osoba Paderewskiego na stanowisku prezydenta Rady Ministrów wzbudzała zaufanie prawicy do rządu. Dla niej Piłsudski pozostawał socjalistą rewolucjonistą, uczestniczącym niegdyś w aktach terroru, choć formalnie wystąpił on z PPS w 1916 r. Tandem ten - naczelnik państwa Piłsudski i premier Paderewski -wzbudzał akceptację większości polskiego społeczeństwa zarówno o poglądach lewicowych, jak i prawicowych. Brak doświadczenia politycznego Paderewskiego był dla Pił-sudskiego raczej atutem niż wadą. Wybory odbyły się w byłym Królestwie Polskim i Małopolsce Zachodniej. Na pozostałych obszarach toczyły się bądź działania wojenne, bądź wybory nie mogły się odbyć z innych przyczyn (okupacja niemiecka na kresach). Frekwencja wyniosła 90%. Do Sejmu Ustawodawczego weszło 340 posłów: 226 z Kongresówki, 70 z Małopolski Zachodniej, pozostałe miejsca zajęli Polacy będący posłami w przedwojennych parlamentach austriackim i niemieckim. Zwycięstwo odniosły partie prawicowe zgrupowane w Związku Ludowo-Narodowym, uzyskując 116 mandatów. Oba stronnictwa ludowe miały 100 mandatów, PPS - 32. Pozostałe miejsca przypadły mniejszym partiom i mniejszościom narodowym. Pierwsze 238 Rzeczpospolita w latach W8-1939 posiedzenie Sejmu odbyło się 10 lutego. Kluby poselskie skupiły się w trzech wyraźnych nurtach: prawica (36% mandatów), centrum, tj. PSL Wincentego Witosa i chadecja Wojciecha Korfantego (33%), lewica, tj. PPS i PSL "Wyzwolenie" (27%). Urząd premiera Sejm powierzył Paderewskiemu. Na posiedzeniu 20 lutego ustalono zakres władzy naczelnika państwa, rządu i Sejmu. Przyjęto to nazywać Małą Konstytucją. Suwerenną władzą narodu był Sejm. 1 czerwca 1919 r. przeprowadzono wybory do Sejmu w prowincji poznańskiej. Wobec zagrożenia wojennego 1 lipca 1920 r. została powołana Rada Obrony Państwa. Na skutek natarcia Armii Czerwonej na Warszawę 24 lipca 1920 r. powołano rząd obrony narodowej na czele z Wincentym Witosem z PSL. Gabinet składał się z przedstawicieli wszystkich partii politycznych, a jego sprawne funkcjonowanie miał zapewnić tzw. mały gabinet, do którego wchodzili, oprócz premiera, wicepremier Ignacy Daszyński z PPS, Władysław Grabski i Leopold Skulski reprezentujący Związek Ludowo-Narodowy. Mały gabinet naśladował gabinet brytyjski z czasów wojny o bardzo szerokich kompetencjach. Rząd Witosa z pewnymi zmianami personalnymi utrzymał się do września 1921 r. W czasie jego kadencji Sejm uchwalił Konstytucję marcową. Konstytucja marcowa. W marcu 1921 r. Sejm uchwalił konstytucję opartą na monteskiuszowskich zasadach podziału władzy. Druga Rzeczpospolita w świetle @ustawy zasadniczej była republiką demokratyczną o dwuizbowym parlamencie (Sejm i Senat), demokratycznej pięcioprzymiotnikowej ordynacji wyborczej, niezależnym sądownictwie i postępowym ustawodawstwie społecznym. Zastąpienie ustroju monarchicznego, istniejącego do końca I wojny światowej w trzech cesarstwach zaborczych, demokratyczną republiką polską przyniosło istotne przemiany społeczne. Konstytucja zniosła przywileje stanowe szlachty i tytuły arystokracji. Sankcją konstytucyjną opatrzono powszechny obowiązek szkolny wprowadzony dekretem naczelnika państwa z 7 lutego 1919 r. Gwarantowano równość wobec prawa bez względu na majątek, narodowość i wyznanie. Stare elity polityczne - wywodzące się głównie z arystokracji ziemskiej i finansowej - zostały zastąpione przez nowe, pochodzące ze środowisk inteligenckich, chłopskich, robotniczych i mieszczańskich. Równouprawnienie polityczne kobiet, wynikające z konstytucji i ordynacji wyborczej, zmieniło dotychczasowy charakter elektoratu. Stwarzało to inną pozycję kobiet, które już w czasie wojny pozbawione środków utrzymania podejmowały pracę zarobkową w zawodach dotąd dla nich niedostępnych. Niektóre atrybuty stanu posiadania (pieniądze, konta bankowe itp.) straciły swą wartość na skutek inflacji. Kapitały akcyjne ulokowane w Rosji przepadły. Zachowano jednak podstawę gospodarki kapitalistycznej - własność prywatną. Znalazła ona pełną ochronę prawną w Konstytucji marcowej 1921 r. Wybory 1922 r. Wybory do Sejmu i Senatu pierwszej kadencji odbyły się 5 listopada 1922 r. Prawica uzyskała w Sejmie 28% miejsc, centrum 30%, lewica 22% i mniejszości narodowe 19%. Sejm liczący 444 posłów i Senat 111 senatorów stanowiły Zgromadzenie Narodowe wybierające prezydenta na siedmioletnią kadencję. Pierwszym prezydentem Rzeczypospolitej został Gabriel Narutowicz. Endecja nie chciała uznać tego wyboru, organizując na niego brutalną nagonkę. Po kilku dniach urzędowania w czasie pełnienia swych obowiązków prezydent został zastrzelony przez fanatycznego nacjonalistę, Eligiusza Niewiadomskiego. Państwo 239 Zabójstwo pierwszego prezydenta niepodległej Rzeczypospolitej wstrząsnęło społeczeństwem, elitami politycznymi, w tym także prawicą. 16 grudnia marszałek Sejmu Maciej Rataj, pełniący zgodnie z konstytucją obowiązki tymczasowej głowy państwa, powierzył generałowi Władysławowi Sikorskiemu misję utworzenia nowego rządu. Był to w zasadzie rząd pozaparlamentarny. Sikorski oprócz funkcji premiera przejął tekę ministra spraw wewnętrznych. Stanęło przed nim trudne zadanie ukrócenia anarchii i przywrócenia spokoju w państwie. Nowy premier rozpoczął urzędowanie od wprowadzenia stanu wyjątkowego. Już w mniej napiętej atmosferze 20 grudnia 1922 r. Zgromadzenie Narodowe wybrało na urząd prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, polityka i działacza społecznego o przeszłości raczej lewicowej. Brak poparcia większości parlamentarnej utrudniał pracę rządu Sikorskiego. W Sejmie nie było wyraźnej większości, która mogłaby utworzyć własny rząd. Układ sejmowy wymagał zawiązania koalicji bądź centroprawicowej, bądź centrolewicowej. W marcu 1923 r. rozpoczęły się pertraktacje PSL "Piast" (centrum) z Chrześcijańskim Związkiem Jedności Narodowej (prawica). 17 maja został zawarty tzw. pakt lanckoroński, w wyniku którego powstał 28 maja 1923 r. rząd centroprawicowy Wincentego Witosa. @Na skutek załamania gospodarki spowodowanego hiperinflacją jesienią 1923 r. doszło do poważnych zaburzeń robotniczych. We wrześniu strajkowali włókniarze łódzcy, w październiku proklamowano na Górnym Śląsku strajk generalny, a 3 listopada PPS ogłosiła strajk powszechny. Rząd Witosa próbował stosować politykę silnej ręki. Wobec groźby strajków kolejarzy zmilitaryzowano kolej, wprowadzono stan wyjątkowy, zakaz zgromadzeń itp. 5 i 6 listopada doszło w Krakowie do rozruchów. Walki objęły Stare Miasto, a w ich trakcie część broni oddziałów wojskowych znalazła się w rękach demonstrantów. Liczba zabitych i rannych, jak zwykle w takich okolicznościach, nie jest dokładnie znana. Stwierdzono na pewno śmierć 2 oficerów, 11 żołnierzy i 18 demonstrantów. Duża była liczba rannych. Podobne wydarzenia, choć na mniejszą skalę, miały miejsce w Tarnowie i Borysławiu. Rząd pod presją tych zajść odwołał sądy doraźne i militaryzację kolei. W odpowiedzi PPS 7 listopada wezwała robotników do zaprzestania strajku. Niemniej, sytuacja była daleka od stabilizacji. Przyczyną strajków i zajść była hiperinflacją i gwałtowny spadek płac realnych. Stabilizację w kraju można było osiągnąć jedynie przez stabilizację pieniądza. 19 grudnia 1923 r. wybitny polityk endecki, Władysław Grabski, objął urząd premiera i ministra skarbu. Reforma pieniężna przeprowadzona wiosną 1924 r., @wprowadzająca złotego, który miał zawyżony kurs w stosunku do innych walut, zmniejszyła konkurencyjność polskich towarów. Aby ją zwiększyć, starano się obniżyć koszty robocizny; przedłużono na Śląsku ustawowy ośmiogodzinny dzień pracy do 10 godzin i dokonywano redukcji zatrudnienia. Tak więc obniżka kosztów dokonywała się nie za pomocą modernizacji, tylko wymuszonego wzrostu wydajności pracy. Te posunięcia spowodowały, że Grabski stał się przedmiotem ataków ze strony partii robotniczych. Miał on także przeciwników na prawicy i w centrum. Wynikało to ze stosowanych metod uzyskiwania poparcia parlamentarnego. W Sejmie premier stosował manipulacje polityczne, a gazety opozycyjne szerzyły wieści o przekupstwie posłów, gdzie instrumentem nacisku były posady państwowe, zamówienia, koncesje itp. Grabski, atakowany z wielu stron, złożył rezygnację w listopadzie 1925 r. Mniemana korupcja była przedmiotem szczególnych ataków piłsudczyków. Choć Piłsudski odsunął się od władzy i zamieszkał jako osoba prywatna w Sulejówku pod Warszawą, zrzekając się wszystkich należnych mu pensji z tytułu pełnionych dawniej 240 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 funkcji państwowych, jego zwolennicy znajdujący się w różnych partiach politycznych zaciekle zwalczali ówczesną "klasę polityczną", tj. głównie posłów i wyższych urzędników administracji. Mieli w tym poparcie lewicy. Odejście Grabskiego nie poprawiło trudnej sytuacji. Program naprawy przedstawiony przez Jerzego Zdziechowskiego, ministra skarbu w gabinecie Aleksandra Skrzyń-skiego, uderzał w tzw. sferę budżetową, tj. zawodowych wojskowych, urzędników państwowych oraz pracowników sektora publicznego. Spowodowało to wzrost napięcia społecznego, a dwaj socjalistyczni ministrowie koalicyjnego rządu podali się do dymisji. Rząd upadł 5 maja 1926 r. Kilka dni później urząd premiera objął ponownie Witos, tworząc rząd centroprawicowy. Zamach majowy. W maju 1926 r. marszałek Pitsudski dokonał w Warszawie wojskowego zamachu stanu. Uzyskał poparcie socjalistów i związków zawodowych, a strajk kolejarzy utrudnił transport wojsk poznańskich spieszących na pomoc rządowi. Przez kilka dni toczyły się walki między oddziałami marszałka a wiernymi prezydentowi i konstytucyjnemu rządowi Witosa. Groził wybuch wojny domowej. W obawie przed nią prezydent Wojcie-chowski, podobnie jak premier, złożył rezygnację z urzędu. Ofiary śmiertelne wśród wojskowych i cywilów liczyły kilkaset osób. Piłsudski z okazji żołnierskiego pogrzebu w podniosłych słowach ogłosił swe przebaczenie dla przeciwników, chwaląc męstwo po obu stronach. Zwołane wkrótce Zgromadzenie Narodowe na wniosek lewicy wybrało na prezydenta marszałka Piłsudskiego. Marszałek zgodził się kandydować, ale wyboru nie przyjął. Z jego rekomendacji prezydentem został wybitny uczony i organizator państwowego przemysłu chemicznego, profesor Ignacy Mościcki. Na życzenie marszałka Sejm uchwalił istotne zmiany w konstytucji, zwane nowelą sierpniową. Zwiększały one rolę prezydenta i rządu wobec parlamentu; prezydent otrzymał prawo rozwiązywania Sejmu i Senatu na wniosek rządu przy równoczesnym pozbawieniu Sejmu prawa do samorozwiązania; votum nieufności wobec rządu mogło być poddane pod głosowanie izby dopiero na kolejnym posiedzeniu; prezydent został upoważniony do wydawania rozporządzeń z mocą ustawy (dekretów), co jednak wymagało akceptacji Sejmu na najbliższej sesji; zaostrzono sankcje wobec posłów, którzy mogliby wykorzystywać swoje stanowisko dla korzyści osobistych. W noweli wprowadzono przepis, iż w przypadku nieuchwalenia przez Sejm budżetu w określonym terminie, rząd mógł wprowadzić budżet administracyjny. We wszystkich krajach demokratycznych parlament kontroluje działania rządu za pośrednictwem ustawy budżetowej i jej wykonania. Nowe przepisy dotyczące budżetu były naruszeniem zasad demokratycznych. Nowela z 2 sierpnia 1926 r. zmieniła dotychczasowy system władzy. Przewagę Sejmu zastąpiła dominacja władzy wykonawczej. System zbliżył się do ustroju prezydencko-parlamentarnego. Głównym celem Piłsudskiego była przebudowa ustroju państwa i przyjęcie nowej konstytucji. Tymczasem jego stosunki z Sejmem, mimo uchwalenia sporą większością noweli sierpniowej, wyraźnie się nie układały. W publicystyce i wywiadach marszałek lżył Sejm i posłów, starając się poniżyć cały system "sejmokracji" w oczach społeczeństwa. Wybory 1928 r. W 1927 r. wygasła kadencja sejmu, a termin wyborów ustalono na 4 marca 1928 r. W propagandzie wyborczej endecja znalazła poparcie Kościoła katolickiego. Państwo 241 W grudniu ukazat się list biskupów polskich popierający blok wyborczy katolicko-naro-dowy pod nazwą Związku Ludowo-Narodowego. W odpowiedzi na to rząd zaczął tworzyć własną partię polityczną - wbrew niechęci marszałka do "partyjniactwa". 19 stycznia 1928 r. ukazała się deklaracja wyborcza Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem Marszałka Pitsudskiego (BBWR). Starostwa i urzędy wojewódzkie zaczęły organizować kluby obywatelskie, mające stanowić ogniwa terenowe partii prorządo-wej. Pod względem politycznym akcję wyborczą organizował Walery Sławek, należący do najbliższych współpracowników Piłsudskiego, a pod względem administracyjnym nadzorujący wojewodów i starostów minister spraw wewnętrznych, generał Felicjan Sła-woj-Składkowski. Na polecenie marszałka otrzymał on od ministra skarbu, Gabriela Czechowicza, na akcję wyborczą BBWR 8 mln zł, pochodzących z pieniędzy podatników. Z punktu widzenia zasad demokratycznych był to skandal, który po ujawnieniu doprowadził Czechowicza przed Trybunał Stanu. Wyniki wyborów przy dość wysokiej frekwencji (78,3%) i podobno z "cudami nad urną" przyniosły partii rządowej 29,3% mandatów. Sukces osiągnęła lewica, uzyskując 30,9% mandatów. Zapewne głosy na BBWR zmniejszyły stan posiadania prawicy z 28 do 8,4%, a centrum z 29,9 do 12,1%. Mniejszości narodowe w zasadzie utrzymały swoją pozycję - 19,3% głosów. W kwietniu 1928 r. stan zdrowia marszałka (61 lat) wyraźnie się pogorszył. Przeszedł on wylew, który odbił się zarówno na kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Po wyleczeniu pozostał mu do końca życia niedowład prawej ręki. W swej działalności stawał się coraz bardziej brutalny. Widać to z języka udzielanych wywiadów prasowych, stosowania aktów przemocy, incydentów w Sejmie. Zawsze pamiętliwy, nie byt mściwy. Po wylewie dawał folgę temu ostatniemu uczuciu, co było źle odbierane przez opinię publiczną. W starym Sejmie Piłsudski walczył raczej z prawicą sejmową, w nowym - jego przeciwnikiem stała się lewica. Wynikało to oczywiście z rezultatu wyborów, po których partie lewicowe stały się najpoważniejszym przeciwnikiem rządu, a prawica i centrum zostały wyraźnie osłabione. W rozgrywkach marszałka z Sejmem dostrzec można dwa dążenia: 1) do zmiany konstytucji; według Konstytucji marcowej tylko Sejm II kadencji (wybrany w 1928 r.) miał uprawnienia do wprowadzenia zmian ustawy zasadniczej zwykłą większością głosów (w następnych kadencjach potrzeba było 2/3 głosów); BBWR dysponował 30% mandatów i ze względów zarówno historycznych, jak i politycznych mógł liczyć na część mniejszości narodowych, lecz nie na prawicę i centrum; lewica choć poparła nowelę sierpniową, była przeciwna dalszym zmianom; 2) do zmiany trybu prawodawstwa; według noweli prezydent miał prawo wydawać dekrety z mocą ustawy w okresie między sesjami; jeśli jednak w czasie najbliższej sesji Sejm dekretu nie zatwierdził, tracił on moc prawną; prawodawstwo lat 1926-1928 miało charakter raczej doraźny, gdyż Sejm często dekrety uchylał; marszałek życzył sobie, aby dekrety prezydenta miały trwałą moc prawną, niezależnie od stanowiska Sejmu. Do szczególnego napięcia między Piłsudskim a Sejmem doszło w drugiej połowie 1929 r. Zbiegło to się z wybuchem światowego kryzysu ekonomicznego, którego ostre objawy dały się odczuć w Polsce w ostatnich miesiącach tego roku. Pogarszająca się szybko sytuacja gospodarcza postawiła rząd w trudnej sytuacji. Wśród historyków istnieją spory co do genezy tendencji autorytarnych Piłsudskiego. Warto tu wrócić do idei politycznych Romana Dmowskiego i marszałka. 242 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Dla Stronnictwa Narodowego i w ogóle endecji w ich skali wartości naczelne miejsce zajmował naród polski i jego interesy, które należało załatwiać także kosztem mniejszości narodowych, przede wszystkim Żydów, Ukraińców i Niemców. Dla marszałka i piłsudczyków w skali wartości najważniejsze było państwo. Ich zdaniem interesy społeczne, klasowe, narodowe i grupowe powinny być podporządkowane interesom państwa; To rozumowanie nie było pozbawione słuszności. W kraju średnio rozwiniętym gospodarczo, gdzie więcej niż 50% społeczeństwa żyło w biedzie, a około 30% - niższa klasa średnia - poniżej standardów zachodnioeuropejskich, nieuchronne były konflikty na tle ekonomicznym, które wraz z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym musiały się nasilać. Wychodząc z tego założenia, Piłsudski uważał, że system partyjny i wielopartyjny Sejm, broniąc interesów poszczególnych grup społecznych i realizując cele różnych partii, osłabiają państwo. Obawiał się zarówno lewicy sejmowej, jak i pozaparlamentarnej. Jako naczelnik państwa (1918-1922) Piłsudski był współtwórcą systemu parlamentarnego w demokratycznej Rzeczypospolitej i potrafił nieźle współdziałać z Sejmem Ustawodawczym. W końcu lat dwudziestych uległo to zmianie. Nastąpiło przejście od rządów prezydencko-pariamentarnych do dyktatury. Może zmienił się marszałek, może Sejm, a może sytuacja w kraju i na świecie. Zapewne wszystkie te czynniki odegrały swoją rolę, ale nade wszystko przekonanie marszałka i jego współpracowników, że rządy silnej ręki nadają właściwą dynamikę państwu. Jest rzeczą charakterystyczną, że w latach dwudziestych i trzydziestych w wielu krajach zwiększono prerogatywy władz wykonawczych, a systemy polityczne nabierały cech autorytarnych - Polska nie była tu wyjątkiem. Osobliwością polską był fakt, że Piłsudski będąc niekwestionowanym przywódcą, w którego rękach znajdowała się obsada wyższych stanowisk państwowych (ówczesna nomenklatura), wojsko i sprawy wewnętrzne oraz polityka zagraniczna, formalnie kierował, od 1926 r. do swej śmierci w 1935 r, jedynie Ministerstwem Spraw Wojskowych i Generalnym Inspektoratem Sił Zbrojnych. Jego faktyczne kompetencje wynikały z autorytetu i pełnej kontroli nad armią. Niekiedy obejmował stanowisko premiera, ale na krótko, powołując jednocześnie wicepremiera, który kierował pracami rządu w dziedzinach znajdujących się poza sferą zainteresowań marszałka. Należy tu nadmienić, że ten typ ewolucji ustroju był wówczas dość częsty. Świat poznał w miarę łagodne dyktatury: Antonio de Oliveira Salazara w Portugalii, Antanasa Smetony na Litwie, Miklosa Horthy'ego na Węgrzech czy Benito Mussoliniego we Włoszech, jak i dyktatury krwawe: Stalina w ZSRR, Hitlera w Niemczech czy generała Franco w Hiszpanii. Na dobrą sprawę jedynie Czechosłowacja spośród państw ościennych zachowała ustrój prezydencko-parlamentamy, ale i tam Masaryk był "wiecznym prezydentem" od 1918 do 1935 r.; dopiero w 85 roku życia ustąpił z urzędu na rzecz Eduarda Benesa. Wybory "brzeskie". 30 sierpnia 1930 r. prezydent rozwiązał Sejm i Senat, wyznaczając wybory na 16 listopada. W celu skoordynowania akcji wyborczej 9 września zawiązało się porozumienie partii centrowych i lewicowych, tzw. Centrolew, przyjmujących wspólną platformę wyborczą skierowaną przeciwko rządom marszałka Piłsudskiego. Ripostą rządu było aresztowanie czołowych polityków opozycji (PPS - 6 osób. PSL "Piast" - 2, PSL "Wyzwolenie" - 2, Narodowa Partia Robotnicza - l. Stronnictwo Narodowe - 2, Chrześcijańska Demokracja - 2). Osadzonych w karnym więzieniu wojskowym w Brześciu nad Bugiem traktowano z zamierzonym okrucieństwem. Wśród więźniów brzeskich znajdo- Państwo 243 wal się trzykrotny premier, Wincenty Witos. Brześć stanowił symboliczną granicę oddzielającą rządy autorytarne, ale w granicach prawa, od jawnej dyktatury. W Polsce w lecie 1930 r. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów rozpoczęła akcje antypaństwowe, stosując przy tym akty przemocy i terroru. Odpowiedzią na nie była pacyfikacja wsi ukraińskich. Formy tej pacyfikacji spowodowały protesty światowej opinii publicznej. Kilku działaczy ukraińskich także trafiło do Brześcia. W wyniku wyborów "brzeskich", przy dość wysokiej frekwencji (74,8%), BBWR uzyskał 55,6% mandatów. Stronnictwo Narodowe 14%, partie centrum 9%, a lewica 12,8%, w tym PPS 5,4%. Mniejszości narodowe uzyskały jedynie 7,4% mandatów. Opozycja zarzucała administracji państwowej manipulacje wyborcze, unieważnianie głosów, fałszerstwa itp. Niemniej marszałek miał taki Sejm, jaki chciał. Przy pomocy większości - klubu BBWR - wszystkie akty prawne, poza Konstytucją, mógł przeprowadzić w Sejmie bez kłopotów. Opozycji pozostawały interpelacje i przemówienia, co nie miało praktycznego znaczenia i czym rząd zbyt się nie przejmował. W 1931 r. dotychczas zwaśnione stronnictwa chłopskie, tj. PSL "Piast", PSL "Wyzwolenie" i Stronnictwo Chłopskie, utworzyły Stronnictwo Ludowe. Akty prawne Sejmu trzeciej kadencji zmierzały do kontroli życia politycznego i społecznego przez rząd: uchwalono nowe prawo o stowarzyszeniach, o samorządzie zawodowym, o sądownictwie i samorządzie terytorialnym. Dokonano reformy oświaty i szkolnictwa, zmniejszając elitarność średniego i wyższego wykształcenia, ale przy okazji ograniczono autonomię uniwersytetów. Owych zmian nie można traktować jednoznacznie negatywnie, np. wprowadzony wówczas jednolity dla całego kraju kodeks karny spotkał się w międzynarodowych środowiskach prawniczych z wysokim uznaniem. Tworzenie nowego prawa wymagało czasu, np. prawo rodzinne nie zostało zunifikowane do końca lat trzydziestych. W byłym zaborze pruskim można było zawierać śluby cywilne, podczas gdy gdzie indziej tylko kościelne. Prawo gospodarcze ujednolicono, choć nie do końca, w latach 1924-1933. Akty prawne ogłaszano często w postaci rozporządzeń prezydenta (w 1933 r. dokonano reelekcji Mościckiego) z mocą ustawy, co miało swoje blaski i cienie; z jednej strony pozwalało to uniknąć poprawek poselskich i zachować spójność przepisów przygotowanych przez ekspertów, z drugiej strony - wyjmowało prawodawstwo spod kontroli politycznej Sejmu. 15 czerwca 1934 r. terrorysta ukraiński zastrzelił ministra spraw wewnętrznych, Bronisława Pierackiego. W miesiąc później utworzono tzw. miejsce odosobnienia, czyli mówiąc wyraźnie - obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej, gdzie kierowano na drodze administracyjnej, bez wyroku sądowego, przeciwników reżimu i inne osoby na kilka miesięcy. Trafiali tam ludzie, których skazanie na drodze sądowej z braku dowodów było wątpliwe: narodowcy, komuniści, Ukraińcy, a nawet osadzono tam konserwatywnego publicystę z Wilna, Stanisława Cata-Mackiewicza. Więźniami Berezy byli także oszuści podatkowi, lichwiarze, właściciele domów publicznych, którym trudno było zgodnie ze światłym kodeksem karnym z 1933 r. udowodnić winę. W rozmowie prywatnej o Berezie marszałek miał powiedzieć po długich wahaniach: "Dam wam tę czerezwy-czajkę". Czerezwy czajką nazywano potocznie policję polityczną w Rosji Radzieckiej, której dziełem były obozy koncentracyjne na Wyspach Sołowieckich, stanowiące początek "Archipelagu Gułag". Bereza Kartuska nie stanowiła w pełni odpowiednika stalinowskiego gułagu czy hitlerowskich kacetów. W kacetach i lagrach straciły życie miliony ludzi. Przez Berezę przeszło kilka tysięcy więźniów i zapewne nikt w niej bezpośrednio nie utracił życia. 44 Rzeczpospolita w latach 19J8-1939 Niemniej i tu, i tam chodziło o sterroryzowanie opozycji antyreżimowej, a co za tym idzie - o zastraszenie i podporządkowanie społeczeństwa władzy. Konstytucja kwietniowa. W pierwszych miesiącach 1935 r. stan zdrowia marszałka wyraźnie się pogorszył. Konstytucja kwietniowa weszła w życie 25 kwietnia 1935 r. w czasie śmiertelnej choroby marszałka. Podobnie jak Konstytucja 3 maja przeszła przez Sejm -jak powiadał Piłsudski - "przy pomocy figla". Gdy opozycja ze względów taktycznych opuściła salę obrad, pozostali w izbie posłowie BBWR uchwalili przedstawiony projekt założeń konstytucyjnych jako ustawę zasadniczą. Marszałkowi nie bardzo się to spodobało i w Senacie toczyła się już normalna dyskusja i wiele poprawek zostało przyjętych. Konstytucja wprowadzała ustrój prezydencki. 12 maja 1935 r. Józef Piłsudski zmarł na raka wątroby. Po jego śmierci powstała sytuacja, którą nazwano "dekompozycją obozu belwederskiego". Piłsudczycy zaczęli się skupiać wokół trzech osobistości: prezydenta Mościckiego, generalnego inspektora sił zbrojnych Edwarda Rydza-Śmigłego i szefa BBWR Walerego Sławka. Na razie na stanowisko premiera powołano neutralnego wobec trzech ośrodków Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego i rozpoczęto przygotowania do wyborów. 8 czerwca 1935 r. Sejm uchwalił nową ordynację wyborczą. Liczbę posłów ograniczono do 208, a senatorów do 96. Zamiast list wyborczych zgłaszanych przez partie i obywateli, wyłączność typowania kandydatów oddano tzw. zgromadzeniom okręgowym tworzonym w dwumandatowych okręgach wyborczych. Zgromadzenia okręgowe miały ustalać listy o podwójnej liczbie kandydatów, a głosujący mogli wybrać jednego z dwóch wytypowanych. Praktycznie rzecz biorąc, mogli nimi być jedynie kandydaci popierani przez administrację państwową. Podniesiono wiek uprawnionych do głosowania z 21 do 24 lat. Ordynacja do Senatu ograniczyła liczbę posiadających czynne prawo wyborcze do około 270 tys. osób. 10 czerwca 1935 r. prezydent rozwiązał Sejm i Senat, ustalając termin wyborów na 8 września. Wszystkie partie i stronnictwa opozycji od lewicy do prawicy uznały ordynację za sprzeczną z zasadami demokracji i ogłosiły bojkot wyborów. W stosunku do wyborów poprzednich frekwencja była niska i wynosiła 45,9%, a w Warszawie 29,4%. Nowo wybrany Sejm składał się w przygniatającej większości z posłów BBWR. Jak zwykle w tego typu parlamencie o charakterze monopartyjnym, pojawiły się frakcje: prawicowa, centrowo-liberalna i lewicowa. Mniej więcej przez rok toczyła się walka o władzę, a Walery Stawek, który po wyborach rozwiązał BBWR, został wyeliminowany z gry. 15 maja 1936 r. na zasadzie kompromisu między Mościckim a Rydzem-Śmigłym powołano rząd Felicjana Sławoja-Składkowskiego, który utrzymał się do września 1939 r. Rydz-Smigły uzyskał wpływy na sprawy polityczne, a prezydent na gospodarcze. W tej sytuacji do rządu powrócił jego bliski współpracownik Eugeniusz Kwiatkowski, obejmując urząd wicepremiera i tekę ministra skarbu. W 1937 r., zgodnie z życzeniem marszałka Rydza-Śmigłego, Adam Koc zaczął organizować nowy ruch prorządowy pod nazwą Obóz Zjednoczenia Narodowego. Pod względem ideologicznym OZON przejął szereg haseł narodowych, do tej pory głoszonych przez radykalną prawicę. Spotkało się to ze sprzeciwem lewicy obozu belwederskiego. Koc został usunięty ze stanowiska szefa OZON. 13 września 1938 r. prezydent rozwiązał obie izby parlamentu przed upływem kadencji i ustalił dzień wyborów na 6 listopada. PPS, SL i SN ponownie ogłosiły ich boj- Społeczeństwo 245 kot. Niemniej frekwencja była niezła - 67,1%. Pewnym odzwierciedleniem poglądów opinii publicznej były wybory samorządowe przeprowadzone według starej demokratycznej ordynacji wyborczej. OZON uzyskał 57,1%, SL - 10,9%, SN - 6,0%, PPS - 1,3% i Stronnictwo Pracy - 0,8%. Pozostałe głosy przypadły mniejszościom narodowym. Po wyborach parlamentarnych V kadencji skład rządu nie uległ zmianie. Jako cios dla kół liberalnych można traktować dekret prezydenta z 22 listopada 1938 r. zakazujący działania lożom wolnomularskim. Jak się wydaje, było to uderzenie w lewicę obozu belwederskiego. W 1938 r. Komintern - międzynarodówka komunistyczna posiadająca swoje biuro wykonawcze w Moskwie - na polecenie Stalina rozwiązał Komunistyczną Partię Polski. Znajdujący się na terenie ZSRR polscy komuniści trafili do łagrów bądź zostali wymordowani w więzieniach. Zachowali życie głównie ci, którzy w tym czasie przebywali w Polsce. @8.2 Społeczeństwo 8.2.1 Liczba ludności i ruch naturalny Stulecie 1815-1914 było pomyślne z punktu widzenia demograficznego: liczba ludności -w granicach państwa z l stycznia 1938 r. - wzrosła z 9 mln w 1800 r. do 13,6 mln w 1850 r., 26,6 mln w 1900 r. i około 30 mln w 1913 r. Szacunek liczby mieszkańców na dzień l stycznia 1914 r. mówi o 30,3 mln ludności, a na l stycznia 1919 r. - o 26,3 mln. W lipcu 1918 r. Rada Regencyjna powołała Główny Urząd Statystyczny. Początkowo jego działalność obejmowała Królestwo Polskie, a następnie rozszerzyła się na obszar całego państwa w wyniku ustawy z października 1919 r., która ustanawiała GUS naczelnym organem statystyki państwowej. Główny Urząd Statystyczny przeprowadził dwa spisy powszechne: we wrześniu 1921 r. i w grudniu 1931 r. Dla ostatniego roku przed wybuchem wojny (1939) istnieją jedynie szacunki liczby ludności. We wrześniu 1921 r. spisem nie zostały objęte dwa obszary: Górny Śląsk i okręg wileński. Stąd informacja o tych terenach w 1921 r. opiera się na szacunkach przeprowadzonych po przyłączeniu tych ziem do Polski. Podstawowe dane o ludności przedstawia tablica 8.1. Na dzień 31 sierpnia 1939 r. liczbę mieszkańców Rzeczypospolitej szacowano na 35,3 mln. Jak wynika z tablicy 8.1, Polska była krajem rolniczo-przemysłowym o wyraźnej przewadze ludności wiejskiej. Wysoki przyrost liczby ludności dużych miast (powyżej 100 tys. mieszkańców) w całym okresie 1921-1939 wiązał się z rozwojem dawnych i powstaniem nowych centrów administracyjnych i gospodarczych. Największym miastem była Warszawa, której liczba mieszkańców w latach 1921-1939 wzrosła z 937 tys. do 1289 tys. (o prawie 38%). Drugim miastem pod względem liczby ludności była Łódź z 452 tys. ludności w 1921 r. i 672 tys. w 1939 r. (wzrost o 49%). Wysoką dynamikę liczby ludności można zaobser- 246 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Tablica 8.1 Podstawowe dane o ludności Drugiej Rzeczypospolitej według spisów powszechnych Wyszczególnienie 30 września 1921 r. 9 grudnia 1931 r. Liczba ludności w tys. Liczba ludności na l km2 Ludność wiejska w tys. Ludność wiejska w % Ludność miejska w tys. Ludność miejska w % Ludność miast poniżej 5000 ludności w % ludności miejskiej Ludność miast od 5000 do 100 000 ludności w % ludności miejskiej Ludność miast powyżej 100 000 ludności w % ludności miejskiej 27 177,0 70,0 20 250,0 75,4 6 608,0 24,6 15,3 53,1 31,6 32 107,0 83,0 23 124,0 72,5 8 792,0 27,5 10,7 50,8 38,5 Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium , Warszawa 1994, s. 134 151, 152. wować w stolicach województw, będących jednocześnie ośrodkami administracyjno-gospodarczymi: we Lwowie (219 i 318 tys. ludności), Poznaniu (169 i 272 tys.), Wilnie (129 i 209 tys.) i Bydgoszczy (88 i 141 tys.). Katowicach (50 i 134 tys.), Białymstoku (77 i 107 tys.) oraz rozwijających się ośrodkach przemysłu. Do tych ostatnich zaliczyć trzeba Chorzów, Częstochowę, Sosnowiec i oczywiście Gdynię, która z osady liczącej 1000 mieszkańców w 1921 r. awansowała do dużego miasta ze 120 tys. mieszkańców. Na rozwój liczebny dużych miast wpływały także repatriacje, tj. powroty Polaków przede wszystkim z Rosji i przesiedleńców z Ukrainy, Białorusi i Litwy. Byli to zarówno przymusowo ewakuowani w czasie wojny polscy robotnicy i technicy oraz właściciele majątków ziemskich, przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych, którzy stracili wszystko i szukali miejsca pobytu i zatrudnienia w niepodległym państwie. Liczbę repatriantów szacowano na około 1,2 mln osób. Do ojczyzny wracali też emigranci zarobkowi "zza oceanu" w liczbie około 160 tys. Wracający do ojczyzny najczęściej osiedlali się w dużych miastach (patrz Przedwiośnie Stefana Zeromskiego). Włączenie Wielkopolski i Pomorza do Rzeczypospolitej spowodowało dobrowolne przesiedlenie do Rzeszy wielu Niemców związanych z dawnym aparatem władzy. W okresie tym konsulat niemiecki w Poznaniu zatrudniał od 200 do 300 urzędników, którzy zajmowali się akcją przesiedleńczą. O ile zewnętrzny ruch wędrówkowy w początkowym okresie istnienia państwa wynikał przede wszystkim z wojny, zmiany granic i repatriacji, o tyle w następnych okresach (1926-1938) miał podłoże głównie ekonomiczne. W latach 1926-1938 z Polski wyjechało około 1,5 mln osób, a przyjechało 870 tys. Tak więc ostateczny bilans migracji był ujemny. Mieszkańcy Polski wyjeżdżali głównie do Niemiec i Francji oraz do Kanady i Ameryki Południowej. Restrykcje imigracyjne wprowadzone w USA zmniejszyły emigrację do tego kraju. Migracja "europejska" miała w dużym stopniu charakter sezonowy. Zahamowanie tempa wyjazdów przypadło na okres wielkiego kryzysu, kiedy prawie wszystkie państwa dotknięte depresją i bezrobociem broniły się przed napływem imigrantów. Objęło to zwłaszcza polską emigrację do Francji. Społeczeństwo 247 Szczególny charakter miała emigracja Żydów do Palestyny, która rozwinęła się w latach trzydziestych, wynosząc około 10 tys. osób rocznie. W całym okresie dwudziestolecia Polska miała dość wysoki przyrost naturalny: w latach 1921-1925 przeciętnie rocznie 16,27oo, 1926-1930 - 15,5%o, 1932-1938 - 12%o. W latach trzydziestych Czechosłowacja miała przyrost wynoszący 5%o, Francja - 0,2%o, Niemcy - 6,3%o, Węgry - 6%o, Wielka Brytania - 2,9%o, a jedynie Rumunia zbliżała się do Polski ze wskaźnikiem 11,9 %o. Wysoki przyrost naturalny w Polsce wynikał z wysokiej stopy urodzeń, zmniejszającej się stopy zgonów (przeciętnie z 18,5%o w latach 1921-1925 do 14,l%o w latach 1931-1938) i spadającej śmiertelności niemowląt. Wzrosło także przeciętne trwanie życia. Poprawa stanu sanitarnego, opieki zdrowotnej, rozwój ubezpieczeń społecznych i ogólnie rzecz biorąc postęp medycyny przyniosły powyższe rezultaty. 8.2.2 Struktura narodowościowa i wyznaniowa Druga Rzeczpospolita była krajem wielonarodowościowym. W przeprowadzanych spisach powszechnych liczebność poszczególnych grup etnicznych obliczano na podstawie różnych kryteriów. W 1921 r. owo kryterium stanowił język i oświadczenie o przynależności narodowej, w 1931 r. - język i wyznanie. W związku z tym, że spis z 1921 r. nie objął terenów całego państwa, ponadto był przeprowadzony w okresie ruchów migracyjnych, poniżej zaprezentujemy jedynie wyniki spisu z 1931 r. Tablica 8.2 Ludność Polski wedlug języka na podstawie wyników spisu z 1931 r. (w % ogółu ludności) Język Ogółem Miasto Wieś Polski Ukraiński Jidysz z hebrajskim Ruski Białoruski Niemiecki Rosyjski Inny, nie podany 68,9 10,1 8,6 3,8 3,1 2,3 0,4 2.8 68,3 2,2 24,3 1,1 0,4 2,6 0,6 0,5 69,1 13,1 2,6 4,9 4,1 2,2 0,4 3,6 Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, jw., s. 159. Szacunek struktury narodowościowej na 1931 r. dokonany przez historyków po II wojnie światowej przedstawia się następująco5: Polacy - 64,7%, Ukraińcy - 16,0%, Żydzi - 9,8%, Białorusini - 6,1%, Niemcy - 2,4%, Rosjanie - 0,4%, Litwini - 0,3%, Czesi - 0,1%, inni - 0,2%. Podstawowe różnice między powyższym szacunkiem a danymi GUS wzięty się stąd, że kryterium językowe skonfrontowano z wyznaniowym. Dużą liczbę ludności (63%) z województwa poleskiego, która posługiwała się językiem "tutejszym" i w 77% wyzna- 5 Z. Landau, J. Tomaszewski, Robotnicy przemysłowi w Polsce 1918-1939, Warszawa 1971, s. 95. Szerzej na ten temat: J. Tomaszewski, Rzeczpospolita wielu narodów. Warszawa 1985, s. 25-36. 248 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 wata prawosławie, Z. Landau i J. Tomaszewski zaliczyli do Białorusinów. GUS rozróżniał język ukraiński i ruski. Tym ostatnim posługiwali się Huculi, Łemkowie, Bojkowie itp. Z. Landau i J. Tomaszewski zaliczyli ich do Ukraińców. "Słowiańskie" mniejszości narodowe zamieszkiwały głównie wsie, tworząc zwarte skupiska w województwach wschodnich. Z kolei ludność żydowska skupiała się w miastach. W niewielkiej ilości zamieszkiwała w województwach zachodnich (śląskie, pomorskie i poznańskie). Ludność niemiecka występowała zarówno na wsi, jak i w miastach, głównie w województwach zachodnich i w Łodzi. Polska w lipcu 1919 r. ratyfikowała traktat o mniejszościach narodowych, stanowiący uzupełnienie traktatu wersalskiego. Zgodnie z nim państwo polskie zobowiązane było do przestrzegania praw mniejszości w dziedzinie językowej, oświatowej itp. W 1924 r. Sejm przyjął ustawy o języku, tzw. lex Grabski. Jak pisze we wspomnieniach Stanisław Grabski, ustawy "Ustalały urzędowanie wewnętrzne wszystkich władz państwowych w państwowym języku polskim, znosząc wszystkie sprzeczne z tym dawniejsze przepisy prawne państw zaborczych. Ale w stosunkach z miejscową ludnością ukraińską i białoruską nie tylko pozwalały one, lecz w szeregu wypadków nakazywały nawet używanie języka tej ludności. Dawały one jej też prawo zwracania się we własnej mowie do urzędów państwowych"6. O rozstrzyganiu kwestii językowych w szkolnictwie, sądownictwie, urzędach itp. decydował udział mniejszości narodowych wśród ludności jednostek terytorialnych. Aby wykazać mniejszą niż w rzeczywistości liczbę ludności ukraińskiej i białoruskiej, administracja państwowa stosowała manipulacje. Polityka polonizacji ludności ukraińskiej i białoruskiej zmierzała do podważania traktatu o mniejszościach, który zresztą Polska wypowiedziała w 1934 r. 8.2.3 Struktura spo3eczno-zawodowa Polska była krajem rolniczym, w którym ponad 61% ludności utrzymywało się z zajęć rolniczych. O innych źródłach utrzymania informuje tablica 8.3. Tablica 8.3 Ludność według źródeł utrzymania (czynna i bierna zawodowo) na podstawie wyników spisu z 1931 r. (w %) Działy zatrudnienia Odsetek ludności L 2 Ogółem Rolnictwo i leśnictwo Górnictwo i przemysł Handel i ubezpieczenia Komunikacja i transport Szkolnictwo i kultura Służba zdrowia i lecznictwo 100,0 61,3 19,4 6,1 3,6 1,1 0,9 6 S. Grabski. Pamiętniki, t. II, Warszawa 1989, s. 229. Społeczeństwo 249 L 2 Służba Służba Inne domowa i inne usługi osobiste publiczna, Kościół 1,4 2,2 4,0 Źródło: Mflfy rocznik statystyczny 1939, Warszawa 1939, s. 31. Struktura ta wyglądała odmiennie wewnątrz poszczególnych grup wyznaniowych. I tak wśród ludności greckokatolickiej i prawosławnej przeciętnie 90% ludności utrzymywało się z rolnictwa; wśród ludności żydowskiej odsetek ten wynosił jedynie 4%, natomiast prawie 80% ludności żyło z zajęć przemysłowych i handlowych. Przy konstytucyjnej równości praw politycznych i obywatelskich Druga Rzeczpospolita była krajem o ostrych nierównościach ekonomicznych. Jest to zresztą typowa sytuacja dla kraju słabo rozwiniętego gospodarczo, o dużych zasobach siły roboczej, niewielkim kapitale i wadliwej strukturze agrarnej. Według J. Żarnowskiego ujęta liczbowo struktura społeczna Polski przedstawiała się w 1938 r. następująco7: chłopi - 17,4 mln (50,0%), klasa robotnicza - 10,5 mln (30,2%), drobnomieszczaństwo - 4,1 mln (11,8%), inteligencja - 2,0 mln (5,7%), inne grupy - 0,8 mln (2,3%). Struktura klasowa nie oddaje sytuacji ekonomicznej poszczególnych grup i warstw społecznych. Z punktu widzenia dochodów dokonaliśmy podziału na cztery poniższe grupy (podstawą jest roczny dochód na zawodowo czynnego członka danej grupy): • grupa I - dochody powyżej 10 tys. zł rocznie, • grupa II - dochody średnio 3 tys. zł rocznie, • grupa III - dochody średnio 1,8 tys. zł rocznie, • grupa IV - dochody poniżej 900 zł rocznie. Grupy te - wraz z rodzinami - możemy utożsamić z warstwami społecznymi: • warstwa wyższa: arystokracja ziemska, właściciele przedsiębiorstw, elita aparatu państwowego; grupa ta liczyła około 300 tys. osób, tj. 0,9% ludności kraju; • warstwa średnia wyższa: pracownicy umysłowi i wolne zawody 1,0 mln, farmerzy i właściciele mniejszych majątków ziemskich 1,8 mln, mieszczaństwo 1,2 mln, razem 4mln,tj. 11,5%; • warstwa średnia niższa: włościanie 6,2 mln, robotnicy wykwalifikowani 3,6 mln, drobnomieszczaństwo 1,5 mln, niżsi funkcjonariusze państwowi 0,2 mln, razem 11,5 mln, tj. 33,0%; • proletariat: małorolni i bezrolni chłopi 8,4 mln, niewykwalifikowani robotnicy i chałupnicy 7 mln, inni 3,6 mln, razem 19 mln, tj. 54,6%8. O ile warstwa wyższa i średnia wyższa miały standard życia podobny do analogicznych warstw w Europie Zachodniej, o tyle położenie warstwy średniej niższej było zdecydowanie gorsze, a proletariat żył w warunkach niespotykanych już w krajach Zachodu. 7 Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945, t. II, Warszawa 1981, s. 323. 8 A. Jezierski, B. Petz, Historia gospodarcza Polski Ludowej 1944-1985, Warszawa 1988, s. 438. 250 Rzeczpospolita w latach W8-1939 Według badań M. Kaleckiego i L. Landaua, rozpiętości średniej konsumpcji rodzin czteroosobowych czterech miejskich grup społecznych w ostatnim roku przed kryzysem (1929) przedstawiały się następująco: jeśli konsumpq'ę robotników (bez rolnych) przyjmiemy za 100, to konsumpcja drobnomieszczaństwa (właścicieli małych i średnich zakładów rzemieślniczych i handlowych) wynosiła 130, pracowników umysłowych - 240, żyjących zaś z zysku (przemysłowcy, ziemianie) i ludzi wolnych zawodów - 490. W wyniku kryzysu różnice te pogłębiły się i dla 1933 r. odpowiednio wynosiły: robotnicy 100, drob-nomieszczaństwo 140, pracownicy umysłowi 330 i żyjący z zysku oraz wolne zawody 5909. Należy pamiętać, że podane wskaźniki nie oddają skrajności, ale wielkości średnie. 8.2.4 Dostęp do oświaty i możliwości awansu społecznego Pozostałością po zaborach było 5% analfabetów wśród dorosłej ludności zaboru pruskiego, 40% ludności Galicji i 57% ludności Królestwa. Największy, choć nie znany dokładnie, był procent analfabetów na kresach wschodnich. W zaborze rosyjskim nie istniał obowiązek szkolny, w zaborze austńackim ustawowy obowiązek był wykonywany w 50%, a rygorystycznie przestrzegany był jedynie w zaborze pruskim. Na wsi we wszystkich trzech zaborach przeważała szkoła z jednym nauczycielem, nauczającym jednocześnie kilka roczników dzieci. W zaborze pruskim i austriackim szkoły takie stanowiły około 60% ogółu szkół, a w zaborze rosyjskim ponad 90%. Szkoły w zaborze pruskim i rosyjskim były miejscem germanizacji i rusyfikacji. Polskie szkolnictwo średnie i wyższe istniało jedynie w Galicji. W Królestwie Polskim po 1905 r. powstała pewna liczba polskich szkół prywatnych. W lutym 1919 r. ukazał się dekret naczelnika państwa o obowiązku szkolnym dla dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Dekret określił obowiązki gmin w dziedzinie zakładania szkół powszechnych oraz kontroli wykonywania obowiązku szkolnego. Realizacja dekretu doprowadzała do integracji szkolnictwa powszechnego na terenie całego państwa. W roku szkolnym 1921/22 obowiązek szkolny realizowany był przez 66% dzieci, podczas gdy w roku 1928/29 przez 96,4%. Wydatki na oświatę stanowiły około 15% wydatków budżetowych. Na początku lat trzydziestych dokonano reformy szkolnictwa. Zgodnie z ustawą działały trzy typy szkół powszechnych. Szkoła pierwszego stopnia, czteroklasowa, liczyła do 120 uczniów i zatrudniała 1-2 nauczycieli. Nauczanie w klasach I i II trwało po jednym roku, w klasie III - 2 lata, a w klasie IV - 3 lata, co wyczerpywało obowiązek nauczania szkolnego przez 7 lat. Ten typ szkoły dominował na wsi polskiej. Odległość z domu do szkoły nie mogła przekraczać 3 km, w związku z czym w kilku gromadach wiejskich znajdujących się w zasięgu szkoły trudno zebrać było więcej niż 120 dzieci. Szkoła drugiego stopnia, sześcioklasowa, licząca od 120 do 210 uczniów, zatrudniała 3-4 nauczycieli i nauczanie w klasach I-V trwało po roku, a w klasie VI - 2 lata. Szkoła trzeciego stopnia, siedmioklasowa, licząca powyżej 210 uczniów, miała 5 i więcej nauczycieli, 7 Jednorocznych klas i realizowała pełny program szkoły powszechnej. 9 M. Kalecki, L. Landau, Szacunek dochodu społecznego w r. 1929, Warszawa 1934, s. 44; M. Ka-lecki, L. Landau, Dochód spoteczny w r. 1933 i podstawy badań periodycznych nad zmianami dochodu, Warszawa 1935, s. 35. Koniunktura i polityka gospodarcza Z3i Prawo wstępu do szkól średnich i zawodowych mieli uczniowie z ukończoną szkolą drugiego i trzeciego stopnia. System ten dyskryminował dzieci wiejskie, jako że w zdecydowanej większości kończyły one szkoły pierwszego stopnia, które nie dawały możliwości kontynuowania nauki na poziomie szkoły średniej. W roku szkolnym 1936/37 absolwenci tego typu szkół stanowili około 70% absolwentów wszystkich szkół wiejskich. W miastach wszystkie szkoły powszechne były co najmniej sześcioklasowe i dawały prawo wstępu do szkól średnich. Następnym etapem nauczania było czteroklasowe gimnazjum dające tzw. małą maturę bądź średnia szkoła zawodowa. W roku szkolnym 1937/38 naukę w gimnazjach ogólnokształcących rozpoczęło około 54 tys. młodzieży, a w szkołach zawodowych 40 tys., czyli razem około 94 tys., tj. prawie 60% uprawnionych. Po ukończeniu gimnazjum można było pobierać naukę w dwu- lub trzyletnich liceach ogólnokształcących bądź zawodowych, które dawały świadectwo dojrzałości uprawniające do studiów wyższych. W roku 1937/38 na 33 tys. absolwentów gimnazjów i szkół zawodowych gimnazjalnych naukę w liceach podjęło 25 tys., tj. prawie 76% uprawnionych. W roku 1936/37 świadectwo dojrzałości otrzymało 16,6 tys. osób, z czego 12,7 tys. (czyli prawie 77%) podjęło naukę w szkołach wyższych. W tym samym roku dyplomy ukończenia szkół wyższych uzyskało ponad 6 tys. osób. W Polsce istniało pięć uniwersytetów państwowych: w Krakowie, Lwowie, Warszawie, Poznaniu i Wilnie, trzy państwowe politechniki: w Warszawie, Lwowie i Krakowie oraz kilka szkół prywatnych zawodowych bądź akademickich. W roku akademickim 1937/38 było około 50 tys. studentów. Wobec wprowadzenia drożności między niższymi i wyższymi typami szkół, począwszy od 1932 r. warunkiem kontynuowania nauki były przede wszystkim możliwości finansowe rodziców. Choć szkolnictwo publiczne było bezpłatne, rodzice ponosili koszty stancji, mundurków, podręczników itp. Najtańsze było kształcenie młodzieży w szkołach wojskowych, seminariach duchownych i seminariach nauczycielskich. Po ich ukończeniu absolwenci mieli w gruncie rzeczy zagwarantowaną pracę. Tym zapewne należy tłumaczyć fakt relatywnie dużej liczby słuchaczy pochodzenia wiejskiego w tego typu szkołach. Ukończenie szkół średnich i wyższych przez młodzież robotniczą i chłopską stanowiło o jej awansie społecznym zarówno kulturowym, jak i ekonomicznym. Choć władze państwowe dokonując reformy szkolnictwa na początku lat trzydziestych z punktu widzenia prawnego stworzyły warunki równego startu dla młodzieży, ówczesne państwo było zbyt ubogie, aby równość startu dotyczyła również strony materialnej. 8.3 Koniunktura i polityka gospodarcza 8.3.1 Przebieg koniunktury Od czasów rewolucji przemysłowej w XIX w. zaczęły występować cykliczne wahania koniunktury gospodarczej. W historii gospodarczej wyróżnia się zazwyczaj dwa rodzaje cy- 252 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 kli: długofalowe (50-60 lat) odkryte przez Kondratiewa w końcu lat dwudziestych oraz cykle średniookresowe Juglara (6-13 lat). Cykle Kondratiewa oparte były na ruchu cen surowców. W okresach wzrostu cen występowała pomyślna koniunktura gospodarcza, kryzysy nadprodukcji były płytkie i krótkie. W okresach tendencji do spadku cen załamania były dłuższe i głębsze. Pierwsza faza cyklu charakteryzowała się wzrostem cen, a druga - po osiągnięciu punktu szczytowego - spadkiem. F. Braudel dostrzegał długie cykle przed rewolucją przemysłową, poczynając od początków XVII w.: "Cykle Kondratiewa, wbrew często wyrażanej opinii, pojawiają się na europejskiej scenie bynajmniej nie w roku 1791, lecz dwa wieki wcześniej". W dobie industrialnej pierwszy cykl Kondratiewa rozpocząć się miał - jego zdaniem - w 1791 r., gdzie pierwsza faza miała trwać do 1817 r. (szczyt), druga - do 1851 r. Potem następował kolejny wzrost do 1873 (szczyt) i spadek do 1896 r. Po raz trzeci wzrost miał wystąpić w latach 1896-1929 (szczyt), a spadek do 1945 r. Potem wzrost następował od końca II wojny światowej do 1973 r., kiedy to rozpoczął się spadek koniunktury. Jak twierdzi F. Braudel, po każdym szczycie nadchodziła długotrwała depresja, podobnie jak po załamaniu w 1650 r. w okresie przedindustrialnym10. Kondratiew sformułował swoją teorię w 1928 r., przewidując nadchodzące niebezpieczeństwo głębokiego długotrwałego światowego kryzysu. Kondratiew był ekonomistą rosyjskim, który swoje prognozy przedstawił władzom ZSRR. W 1928 r. Związek Radziecki rozpoczął politykę intensywnej industrializacji, ujętą w pierwszym planie pięcioletnim. Rosyjscy planiści wychodzili z założenia trwałej koniunktury światowej i wysokich cen, co było warunkiem zbilansowania się w planie wartości eksportu surowców i importu dóbr inwestycyjnych. W tej sytuacji władze polityczne potraktowały prognozę Kondratiewa jako próbę podważenia zasadności planu. Kondratiewa aresztowano, gdy okazało się, że jego prognoza spełniła się. Można tu dodać, że światowy kryzys gospodarczy miał poważny wpływ na trudności z realizacją planu pięcioletniego w ZSRR. W cyklach średniookresowych Juglara koniunkturę przemysłową najczęściej określa się przez dynamikę produkcji przemysłowej, przemysłowe ceny hurtowe, płace nominalne, zatrudnienie w przemyśle oraz kursy akcji przedsiębiorstw przemysłowych. Z kolei koniunkturę w rolnictwie można określić za pomocą cen produktów rolnych, cen ziemi oraz dochodów w rolnictwie. Zmiany wielkości produkcji rolnej nie muszą mieć związku z koniunkturą. Dla całej gospodarki wskaźnikiem koniunktury są obroty handlu zagranicznego, wielkość nakładów inwestycyjnych, przewozy transportowe, produkcja i spożycie energii elektrycznej, obroty kredytowe i ogólnie rzecz biorąc - dynamika produktu krajowego. W gospodarce polskiej wielkości produkcji przemysłowej i budowlanej obliczane były przez GUS. Wskaźnik produkcji przemysłowej i budownictwa obrazuje wykres l. Już na pierwszy rzut oka możemy dostrzec, że wystąpiły dwa pełne cykle Juglara: jeden w latach 1922-1929, drugi w latach 1930-1938. Jeżeli dla każdego cyklu obliczymy średni wskaźnik, to odchylenia od niego wskażą, w którym roku wystąpiły określone fazy cyklu. W 1922 r. wystąpiło ożywienie, w 1923 r. recesja, w latach 1924-1926 depresja, od 1927 do 1929 r. trwało ożywienie. W drugim cyklu, który objął lata trzydzie- 10 F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVII1 wiek. Czas świata. Warszawa 1992,s. 66-68. Koniunktura i polityka gospodarcza Wykres 1 Wskaźnik wartości produkcji przemysłu i budownictwa w latach 1921-1938 250 -r- Źródto: Polska w liczbach 1944-1961, Warszawa 1962, s. 22. ste, w 1930 r. była recesja, od 1931-1935 depresja, a od 1936 r. rozpoczęło się ożywienie. W 1937 r. przekroczono wskaźnik z 1929 r., tak więc lata 1937-1938 można określić jako prosperity. Koniunkturę rolną charakteryzuje wskaźnik cen otrzymywanych przez rolników przy sprzedaży artykułów rolnych. Na ruch cen rolnych oprócz zjawisk koniunkturalnych wpływ miała wielkość zbiorów, np. nieurodzaj 1924 r. przyniósł wzrost cen w latach 1924-1925. W okresie 1922-1928, z punktu widzenia ruchu cen, rolnictwo przeżywało raczej dobrą koniunkturę. Załamanie nastąpiło w 1929 r. i właściwie recesja utrzymała się do 1938 r. Odbijało się to na spadku popytu wewnętrznego na artykuły przemysłowe, zwłaszcza środki produkcji rolnej. Ten stan rzeczy podsumował @Eugeniusz Kwiatkowski stwierdzając, że rozwój gospodarczy Polski zależy nie od protekcji celnej, nie od premii eksportowej ani cen dumpingowych, ale od chłonności rynku wiejskiego. Pełny obraz koniunktury w polskiej gospodarce przedstawia tablica 8.4. @Z obrazu koniunktury wyłaniają się następujące wnioski: 1) mieliśmy do czynienia z dwoma cyklami koniunktury w latach 1922-1929 i 1930-1939; 2) oba cykle były odmienne; w pierwszym depresja ujawniła się w gruncie rzeczy w przemyśle, w drugim objęła całą gospodarkę, a szczególnie przewlekła była w rolnictwie; 3) większość okresu dwudziestolecia cechowała raczej niepomyślna koniunktura gospodarcza; jako lata dobre można wyróżnić 1921-1922, 1927-1928 i 1936-1938; jeśli hipoteza Kondratiewa była trafna, to lata trzydzieste przypadły na spadkową ten- 254 Rzeczpospolita w latach ł9ró-f939 Tablica 8.4 Podstawowe wskaźniki gospodarcze w latach 1925-1939 Lata Produkty przemysłowe Ceny hurtowe Płace nominalne Zatrudnienie Kurs akcji Ceny hurtowe żywności Obroty handlu zagranicznego Przewozy kolejowe t-km Dochód krajowy 1925 1926 1927 1928 1929 1930 1931 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 73 71 88 100 102 90 78 64 70 79 85 94 111 119 68 88 99 100 96 86 75 66 59 56 53 54 59 56 70 78 91 100 107 106 99 91 84 81 79 79 82 86 75 75 86 100 101 87 75 64 64 69 73 78 88 95 63 39 95 100 71 50 29 20 21 21 24 27 32 44 66 85 103 100 92 76 66 56 51 45 43 45 53 49 84,2 64,5 92,1 100,0 100,9 79,7 57,0 33,3 30,4 30,3 30,4 34,6 41,7 42,3 75 88 100 107 90 91 68 71 82 80 82 100 100,0 93,5 86,9 77,7 82,3 87,4 91,6 97,7 104,2 110,2 Źródło: Mały rocznik statystyczny 1938, Warszawa 1938, s. 3-7; 1939, Warszawa 1939, s. 3-6; Maty rocznik statystyczny Polski wrzesień 1939-czerwiec 1941, Warszawa 1990, s. 72. dencję w cyklu długofalowym i w 1938 r. nie przekroczono w zasadzie poziomu z 1913 r.11; 4) załamanie w latach 1924-1926 - zdaniem niektórych historyków - było spowodowane polityką gospodarczą, a zwłaszcza próbami stabilizacji pieniądza w 1924 r.; objęło ono przemysł, banki, handel zagraniczny, ale w niewielkim stopniu rolnictwo; 5) kryzys 1929-1935 objął wszystkie dziedziny gospodarki, cechował się długotrwałym zastojem (depresja) i stanowił odbicie ogólnoświatowego kryzysu; 6) poprawa sytuacji gospodarczej w latach 1936-1939 była konsekwencją zarówno poprawy koniunktury światowej, jak i polityki nakręcania koniunktury prowadzonej przez rząd polski. 8.3.2 Polityka gospodarcza Przez politykę gospodarczą rozumie się najczęściej realizację celów gospodarczych, uznanych przez państwo za ważne, za pomocą różnych instrumentów prawnych i ekonomicznych. W podrozdziale 5.3 charakteryzowaliśmy protekcyjną politykę gospodarczą Druckiego-Lubeckiego w Królestwie Polskim w latach 1822-1830. Po 1831 r., aż do odzyskania niepodległości w 1918 r., brak było państwa polskiego, które mogłoby prowadzić własną politykę gospodarczą. 11 Według C. Ciarka dochód narodowy na jednego mieszkańca obniżył się w 1938 r. w stosunku do 1913 r. o 16%. C. Ciark, The Conditions of Economic Progress, London 1957, s. 177. Produkcja podstawowych wyrobów przemysłowych na jednego mieszkańca w 1938 r. spadla w stosunku do 1913 r. o 17-18%, a zbiory zbóż o 5-6%. Zob. Z. Landau, J. Tomaszewski, Zarys historii gospodarczej Polski 1918-1939, Warszawa 1962, s. 241-249. Koniunktura i polityka gospodarcza 255 W Drugiej Rzeczypospolitej wyróżnić można kilka okresów, w których cele stawiane przez państwo znacznie się od siebie różniły, i - co za tym idzie - narzędzia ich realizacji też były odmienne. Gospodarka wojenna 1919-1920. Tocząca się wojna powodowała, że jej potrzeby dominowały nad innymi i w nich tkwiła przyczyna tendencji etatystycznych w gospodarce. Sprowadzały się one głównie do reglamentacji surowców, paliwa, żywności oraz uruchamiania zakładów przemysłowych ważnych z punktu widzenia militarnego. Najszybciej starano się odbudować przemysł maszynowy i hutniczy, szczególnie zniszczone w czasie wojny. Na przykład w 1919 r. produkcja stali (bez Górnego Śląska) wynosiła zaledwie 18 tys. ton, a przed 1914 r. około 400 @tys. ton. Zaczęto rozbudowę zakładów naprawczych pojazdów mechanicznych i sprzętu artyleryjskiego. Centralne Warsztaty Samochodowe (CWS) przygotowywały do eksploatacji pojazdy sprowadzone z demobilu wojsk alianckich w ramach kredytów materiałowych. Warsztaty artyleryjskie zostały zlokalizowane w Warszawie w forcie Bema. Należy tu pamiętać, że niemal wszystkie warszawskie fabryki przemysłu maszynowego wraz załogami zostały ewakuowane przez Rosjan w 1915 r. Jednocześnie z mobilizacją armii pojawiły się kłopoty z jej umundurowaniem. Tymczasem wystąpiły trudności z zaopatrzeniem łódzkich zakładów w węgiel i surowce. Dopiero w lipcu 1919 r. przybyły pierwsze transporty bawełny i wełny, które zakupił rząd polski z kredytów zachodnich. W celu sfinansowania wysiłku wojennego prowadzono politykę inflacyjną. Z emisji marek polskich finansowano potrzeby państwa, jako że system podatkowy znajdował się dopiero w stadium organizacji. Wzory stosowania wojennej polityki gospodarczej czerpano z doświadczeń państw uczestniczących w I wojnie światowej (gospodarka wojenna). Już w listopadzie 1918 r. na skutek braku opału powołano Państwową Centralę Handlową, a w grudniu z powodu ostrego deficytu towarów utworzono Państwowy Urząd Zakupu Artykułów Pierwszej Potrzeby. Rząd w zasadzie utrzymał okupacyjne przepisy reglamentacji towarów. @W kwietniu 1919 r. powołano Państwowy Urząd Handlowy, który koordynował reglamentację. Zaopatrzenie kartkowe objęło około 15% ogółu ludności, głównie mieszkańców dużych miast, i dotyczyło chleba, cukru, soli, mydła, węgla, zapałek, herbaty itp. Wieś miała obowiązek dostarczania produktów rolnych, które przeznaczane były na zaopatrzenie wojska polskiego oraz kartkową aprowizację miast. W dawnej dzielnicy pruskiej powołano Główny Urząd Żywnościowy. Prowincjonalne władze Wielkopolski utrzymały wewnętrzną granicę celną między byłym zaborem pruskim a byłym Królestwem Polskim i Galicją. Na skutek rozwiniętego czarnego rynku w 1919 r. powstał Urząd do Walki z Lichwą i Spekulacją, wyposażony w dość szerokie kompetencje. Po zakończeniu wojny urzędy zajmujące się reglamentacją towarów zostały w 1921 r. zlikwidowane, a Urząd do Walki z Lichwą i Spekulacją w 1922 r. Do połowy 1922 r. stosowano także ograniczenia w handlu zagranicznym. Po zakończeniu wojny większość działaczy gospodarczych w całej Europie pragnęła powrócić do systemu wolnorynkowego istniejącego przed I wojną światową. Sądzili oni, że wojna i gospodarka wojenna stanowiły epizod w rozwoju gospodarki kapitalistycznej i należy powrócić do wolności przemysłowej, liberalnej polityki handlowej i waluty złotej jako gwaranta stabilizacji finansowej. 256 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Ku stabilizacji gospodarczej. Począwszy od 1921 r. głównym celem polityki gospodarczej by3a stabilizacja pieniądza i finansów państwa. Stały temu na przeszkodzie: @• korzyści płynące z inflacji dla poważnej części przedsiębiorców, zwłaszcza eksporterów i kredytobiorców, • obawa przed konsekwencjami redukcji wydatków budżetowych państwa, • niemożność znalezienia środków wewnętrznych (podatków nadzwyczajnych) i zewnętrznych (pożyczek zagranicznych) w celu zrównoważenia budżetu i sfinansowania reformy pieniężnej. Dwa czynniki spowodowały, iż w grudniu 1923 r. W. Grabski rozpoczął reformę finansów państwa. Pierwszym były napięcia społeczne, strajk powszechny i rozruchy, w których życie straciło kilkadziesiąt osób, a więc zjawiska społeczne spowodowane hiperinflacją. Drugim - zgoda klas posiadających na daninę majątkową w wysokości 1 mld franków szwajcarskich w złocie, co stanowiło poważną podstawę stabilizacji budżetu. Zapewne politykowi pochodzącemu z innego obozu niż W. Grabski nie powierzono by tych pieniędzy. Polityka stabilizacyjna W. Grabskiego zmierzała do zrównoważenia budżetu przez wzrost dochodów i obniżenie wydatków, zahamowanie inflacji, wprowadzenie nowej waluty i powołania Banku Polskiego SA, który miał się stać bankiem emisyjnym niezależnym od rządu. Dekretem prezydenta RP z 17 kwietnia 1924 r. wprowadzono złotego o parytecie równym frankowi szwajcarskiemu, tj. zawierał on 0,3 g czystego złota. Wymiana marki polskiej na złotego miała się odbywać według kursu 1 zł = 1,8 mln marek. Dla liberalnych ekonomistów, a także Grabskiego po stabilizacji pieniądza najlepszą polityką gospodarczą był powrót do wolności gospodarczej. Przywrócono liberalną politykę celną, umożliwiano odstępstwa od ustawowego ośmiogodzinnego dnia pracy, ograniczono dotacje dla przedsiębiorstw sektora publicznego. Recesja 1925 r. Reforma Grabskiego przypadła na nie najlepszą sytuację w rolnictwie. Na skutek złych zbiorów w 1924 r. wzrósł import produktów zbożowych, obciążając bilans płatniczy. Wskutek spadku światowych cen węgla i cukru dochody z polskiego eksportu tych dwóch produktów obniżyły się w 1925 r. o 120 mln zł. Przyjęcie parytetu franka szwajcarskiego spowodowało zawyżenie kursu złotego. W okresie inflacji na początku lat dwudziestych eksporterzy uzyskiwali tzw. inflacyjną premię eksportową (ceny dewiz i walut obcych rosły szybciej niż ceny krajowe), a import utrudniała tzw. inflacyjna bariera importowa. Po wprowadzeniu złotego sytuacja odwróciła się. Relacje kursowe utrudniały eksport, a zachęcały do importu. Tak więc zawyżony kurs złotego stał się jedną z przyczyn rosnącego ujemnego salda bilansu handlu zagranicznego. Polityka stabilizacyjna obnażyła niską efektywność polskiego przemysłu. Okazało się, że jego konkurencyjność na rynku wewnętrznym i zagranicznym była możliwa dzięki inflacji. Stabilizacja doprowadziła do obniżenia produkcji przemysłowej w latach 1924-1926 przeciętnie o 15% w stosunku do 1923 r., a liczba bezrobotnych w 1925 r. wzrosła o ponad 100 tys. osób. W 1925 r. wybuchła wojna celna z Niemcami. Do czerwca 1925 r. Polska na zasadzie konwencji genewskiej z 1922 r. miała prawo eksportować do Niemiec 6 mln ton węgla rocznie bez ceł wwozowych. Gdy w czerwcu 1925 r. konwencja wygasła, Niemcy obłożyły węgiel śląski wysokim cłem. W odpowiedzi Polska podniosła cła na towary niemiec- Koniunktura i polityka gospodarcza 257 kie. Zahamowało to wywóz polskich towarów do najważniejszego wówczas partnera handlowego - Niemiec, natomiast dla Niemiec by3o bez porównania mniej dotkliwe. Wszystkie te zjawiska spowodowały niekorzystną sytuację w handlu zagranicznym i bilansie płatniczym, a mianowicie: ujemne saldo bilansu handlowego, wynoszące w 1924 r. 365 mln zł, wzrosło w 1925 r. do 567 mln zł. Oznaczało to odpływ dewiz, zwłaszcza że do maja 1925 r. rząd prowadził liberalną politykę handlową. W 1925 r. pogorszyło się położenie banków prywatnych, które nie były w stanie dostosować się do zmienionej przez stabilizację pieniądza sytuacji na rynku kredytowym. Wszystkie wymienione zjawiska można określić jako głęboką recesję gospodarczą, której skutki społeczno-polityczne miały wpływ na zwycięstwo marszałka Piłsudskiego w maju 1926 r. Wiosną 1926 r. ukazała się broszura Stefana Starzyńskiego Program rządu pracy w Polsce. Zawarto w niej program gospodarczy piłsudczyków sprzed zamachu majowego, który sprowadzał się do: 1) stabilizacji waluty, którą chciano uzyskać dzięki osiągnięciu równowagi budżetowej, reglamentacji obrotu dewizowego, reglamentacji handlu zagranicznego oraz zwiększeniu rezerw Banku Polskiego przez wprowadzenie jednowalutowości i wykorzystanie rachunków dewizowych należących do obywateli; 2) programu rolnego na okres od 10 do 15 lat (obejmującego realizację reformy rolnej według ustawy z 1925 r. przy istotnej pomocy kredytowej państwa, melioracje, komasację ziemi i likwidację serwitutów); przewidywano uruchomienie kredytów na zakup nawozów sztucznych, co było związane z budową Państwowych Zakładów Azotowych w Tarnowie; dużą wagę przywiązywano do rozwoju oświaty rolniczej, którą traktowano jako element modernizacji wsi i rolnictwa; 3) programu rozwoju przemysłu przez rozszerzenie sektora państwowego oraz roztoczenie kontroli nad przemysłem prywatnym; duże nadzieje pokładano w rozbudowie infrastruktury gospodarczej, budowie nowych linii kolejowych, portu w Gdyni oraz powiększeniu floty morskiej. Polityka gospodarcza po zamachu majowym. Program piłsudczyków zaprezentowany przez S. Starzyńskiego nie był realizowany po zamachu majowym. Polityka ekonomiczna rządu była raczej liberalna niż etatystyczna. Obóz marszałka, choć początkowo miał poparcie lewicy, a zamach majowy był skierowany przeciwko prawicy, wyraźnie odchodził od swoich wcześniejszych populistycznych haseł i skłaniał się do zachowawczej polityki gospodarczej. Zdaniem marszałka, Polska była zbyt biedna, by było ją stać na eksperymenty ekonomiczne i socjalne. Wyrazem tego stanowiska było nawiązanie stosunków z konserwatywnymi środowiskami ziemiańskimi oraz z "Lewiatanem"12. Na marginesie warto tu dodać pewną refleksję. Konflikt z prawicą dotyczył bardziej zaszłości historycznych i niechęci do czołowych osobistości tego nurtu niż polityki społeczno-gospodarczej. W 1926 r. na stanowisko ministra przemysłu i handlu powołano inżyniera Eugeniusza Kwiatkowskiego, bliskiego współpracownika prezydenta Mościckiego, dyrektora zakładów azotowych w Tarnowie i docenta Politechniki Warszawskiej. Przedmiotem jego zainteresowania była przede wszystkim komercjalizacja sektora publicznego, polegająca na stworzeniu przedsiębiorstwom państwowym tych samych 12 "Lewiatan" - Centralny Związek Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów; organizacja reprezentująca sfery gospodarcze utworzona w 1919 r. 258 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 warunków działania, jakie miały przedsiębiorstwa prywatne. Chodziło tu o nadanie tym pierwszym osobowości prawnej oraz wydzielenie ich z ogólnej administracji państwowej i przekształcanie w zakłady, których działanie reguluje kodeks handlowy. Celem komercjalizacji było zniesienie dotychczasowych dotacji skarbu państwa. Kwiatkowski rozpoczął proces komercjalizacji w marcu 1927 r. Ustalono wówczas zasady organizacji przedsiębiorstw państwowych, tryb powoływania władz oraz zasady odpowiedzialności skarbu państwa za ich zobowiązania. Po 1927 r. skomercjalizowano 12 przedsiębiorstw przemysłowych. Lata 1927-1928 były okresem dobrej koniunktury. W roku gospodarczym 1927/28 uzyskano nadwyżkę budżetową w wysokości 214 mln zł. Odnotowano także wyraźny wzrost produkcji, np. wydobycie węgla wzrosło z 35,7 do 40,6 mln ton, a wytop stali z 788 do 1438 tys. ton. Liczba bezrobotnych spadła z 300 do 126 tys. Wybuch kryzysu światowego. Na świecie 1929 r. był ostatnim rokiem prosperity. Katastrofa wybuchła nagle. Na giełdzie nowojorskiej rzucono do sprzedaży dużą liczbę akcji. Zdarzało się to już wcześniej, tym razem jednak 70 mln akcji nie znalazło nabywców. Gwałtownie załamały się kursy. W ciągu paru dni wartość akcji spadla o około 30%. Nastąpił krach, który błyskawicznie przeniósł się na inne giełdy świata. Średni kurs akcji w czasie kryzysu w 1932 r. przedstawiał się następująco (1928 = 100): w USA - 30, w Niemczech - 36, w Anglii - 59, we Francji - 60. Kryzys objawiał się spadkiem cen. W 1932 r. w USA ceny hurtowe stanowiły 67% poziomu z 1928 r., w Niemczech - 69, w Anglii - 73 i we Francji - 66. Sposobem na przeciwdziałanie spadkowi cen było niszczenie towarów. Na przykład w Brazylii, będącej głównym światowym eksporterem kawy, w 1931 r. zniszczono 2,1 mln worków kawy, w 1932 r. - 9 mln, a w 1933 r. - prawie 14 mln. Nastąpił spadek produkcji przemysłowej: w USA do 58%, a w Niemczech do 54%. W ślad za spadkiem produkcji wzrastało bezrobocie, wynosząc w 1932 r. w USA 12 mln osób, w Niemczech - 6 mln, w Anglii - 3 mln. Kryzys światowy doprowadził do upadku i bankructwa zarówno drobne przedsiębiorstwa, jak i wielkie korporacje. Do tych ostatnich należała korporacja Ivara Kreugera, który po bankructwie swojej firmy popełnił samobójstwo13. Upadek wielkich pociągał za sobą katastrofę małych. Przebieg kryzysu w Polsce. Kryzys w Polsce zaczął się nieco wcześniej niż w innych krajach, bo już w 1929 r. Dno osiągnął w 1932 r., gdy produkcja przemysłowa spadła do 64% w stosunku do 1928 r. Liczba zamkniętych fabryk dochodziła do 1300, a liczba bezrobotnych i "półbezrobotnych" (pracujących po 2-3 dni w tygodniu) była niemal równa liczbie pracujących. O ile w 1929 r. bezrobocie obejmowało 3% zawodowo czynnych poza rolnictwem, to w 1933 r. szacowano je na 43,5%. Oficjalnie bezrobotnych, tj. pobierających zasiłki, było o wiele mniej, bo tylko 400 tys., ale trzeba wziąć pod uwagę, że zasiłki wypłacane były przez krótki okres po utracie pracy, nie obejmowały młodzieży przedtem nie zatrudnionej oraz właścicieli warsztatów rzemieślniczych, sklepików itp. Z tego względu szacunki bezrobocia były 3-4 razy wyższe niż ogłaszała to statystyka urzędowa GUS. 13 Ivar Kreuger - finansista szwedzki, który kontrolował światowy przemysł zapałczany. Od 1925 r. był dzierżawcą Państwowego Monopolu Zapałczanego w zamian za pożyczkę dla rządu. Do jego korporacji w Polsce należały: Spółka Akcyjna dla Eksploatacji Państwowego Monopolu Zapałczanego i Bank Amerykański w Polsce SA (1926). Koniunktura i polityka gospodarcza 259 Kryzys przemysłowy splatał się z kryzysem w rolnictwie. Szczególnym problemem by3o zadłużenie wsi zarówno wobec skarbu, jak i instytucji kredytowych, z których kredytów dość szeroko korzystano przed 1929 r., zwłaszcza na zakup ziemi. Komornik stał się częstym gościem chłopów. Dotkliwe dla wsi były opłaty drogowe, jarmarczne, rogatkowe oraz wszelkiego rodzaju kary administracyjne, którymi obficie szafowano. Kryzys spowodował spadek obrotów w handlu zagranicznym. Polski węgiel był wypierany z krajów skandynawskich i bałtyckich. Nastąpiło zatrzymanie działalności budowlanej i w ogóle inwestycji. Rozpoczęła się ucieczka kapitałów ulokowanych w polskim przemyśle. Na skutek utraty płynności finansowej banki prywatne znalazły się w stanie kryzysu. Od 1932 r. nasiliły się konflikty społeczne zarówno na wsi, jak i w mieście. Ch3opi stosowali tzw. strajki rolne, polegające na bojkocie dostaw do miast. Głośnym echem odbiło się krwawe starcie chłopów z policją w 1932 r. w Łapanowie (powiat bocheński), gdzie zginęło pięciu chłopów. Począwszy od 1932 r. w przemyśle pojawiły się tzw. strajki polskie polegające na okupacji przez robotników zakładów pracy, aby przeciwdziałać w ten sposób zatrzymaniu produkcji. Słynny był strajk okupacyjny w hucie "Hortensja" w Piotrkowie. Podobne metody stosowali górnicy w Zagłębiu Dąbrowskim. Strajki okupacyjne często łączono z głodówką (kopalnie "Klimontów" i "Mortimer"). Kryzys gospodarczy spowodował kryzys finansów państwa. W roku 1930/31 deficyt budżetowy wynosił 63 mln zł, w 1931/32 - 205 mln zł, a w 1932/33 - 242 mln zł. Walka z kryzysem w USA i w Niemczech. Nową politykę gospodarczą walki z kryzysem nazwano polityką interwencjonizmu państwowego. Najbardziej typowym jej przykładem był program gospodarczy Franklina D. Roosevelta, który w 1933 r. został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zespół nowych ludzi, którymi się otoczył i spośród których dobierał sobie doradców, rekrutował się ze sfer uniwersyteckich i ze świata biznesu. W kraju o starych tradycjach indywidualizmu i liberalizmu gospodarczego program "New Deal" (nowa umowa, nowy lad) stanowił swoistą rewolucję w polityce gospodarczej i z trudem mieścił się w sposobie myślenia amerykańskiego przedsiębiorcy. Najistotniejsza nowa zasada tego programu mieściła się w stwierdzeniu: "Na państwie spoczywa odpowiedzialność za pomyślne kierowanie porządkiem ekonomicznym i utrzymanie zadowalającej stopy życiowej dla wszystkich warstw społeczeństwa". Do pierwszych posunięć należało obniżenie wartości dolara, co miało na celu ożywienie życia gospodarczego w kraju oraz ułatwienie eksportu. W celu kontroli kursu dolara na rynku światowym wprowadzono reglamentację handlu zagranicznego. Dalszym posunięciem o dużym znaczeniu były inwestycje państwowe w przemyśle i infrastrukturze, głównie budowa systemu energetycznego w dolinie rzeki Tennessee, mająca na celu aktywizację gospodarczą zacofanego Południa. Reformę o wielkiej wadze stanowiło wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń społecznych od bezrobocia i starości. Do realizowania polityki interwencjonizmu powołano instytucje działające w przemyśle, rolnictwie, finansach oraz pomocy społecznej. W celu prowadzenia polityki interwencyjnej w przemyśle powołano National Recovery Administration (NRA), w rolnictwie - Agricultural Adjustment Administration (AAA), w finansach - Reconstruction Finance Corporation (RFC) oraz Federal Economic Relief Administration (FERA) mającą łagodzić społeczne skutki kryzysu. National Recovery Administration stosowała środki zmierzające do wzrostu zatrudnienia, obniżenia czasu pracy i zwiększenia płacy realnej. Zwalczała także wprowadzanie cen dumpingowych na rynku wewnętrznym. Ustalono wówczas minimalną płacę 260 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 w wysokości 30 centów za godzinę, a maksymalny czas pracy określono na 35 godzin tygodniowo. Wobec przemysłowców nie stosowano przymusu, natomiast presję opinii publicznej. Powołano Stowarzyszenie Błękitnego Orła, którego członkowie zobowiązali się do realizacji tych zasad. Reformy objęły 97% przedsiębiorstw przemysłowych. Henry Ford, który z racji wyznawanych zasad liberalnych nie chciał stać się członkiem stowarzyszenia, wprowadził jednak w swoich zakładach to samo postępowanie. Chociaż po proteście jednego z przedsiębiorców Sąd Najwyższy USA zawiesił działalność stowarzyszenia, motywując to ograniczaniem przez nie wolności przemysłowej, jednak przyjęte zasady i działalność NRA w praktyce zostały utrzymane. Agricultural Adjustment Administration miała doprowadzić do poprawy koniunktury w rolnictwie i zahamowania spadku cen. Osiągano to za pomocą ograniczenia areału zasiewów oraz zapewnienia farmerom godziwych cen zbytu. Zawarto z nimi 3 mln umów, w których określano powierzchnię zasiewów poszczególnych upraw. Agricultural Adjustment Administration zobowiązywała się zakupić całą produkcję po godziwych cenach. Ograniczanie areału doprowadziło wkrótce do wzrostu wydajności z hektara, co oznaczało przejście od gospodarki ekstensywnej do intensywnej. Dzięki polityce AAA zmniejszono rozpiętość cen rolnych i przemysłowych (nożyce cen - spadek cen rolnych był do 1934 r. o 45% większy niż spadek cen przemysłowych, a po 1934 r. tylko o 15%). Reconstruction Finance Corporation była swego rodzaju publiczną instytucją kredytową gromadzącą wkłady ludności, a następnie udzielającą kredytów przedsiębiorcom, którzy wskutek kryzysu znajdowali się na progu bankructwa. W ciągu czterech lat RFC udzieliła takich kredytów na kwotę 9 mld dolarów. Państwo, dysponując kredytami, objęło kontrolą poważną liczbę przedsiębiorstw. Federal Economic Relief Administration sprowadzała swoją działalność głównie do pomocy socjalnej, organizowania robót publicznych, rozdawania bonów żywnościowych dla bezrobotnych i ubogich itp. W wyniku polityki stosowanej przez USA wskaźnik produkcji przemysłowej, wynoszący w 1932 r. 58 (1928 = 100), wzrósł w 1937 r. do 99. Wskaźnik zatrudnienia robotników w przemyśle wzrósł odpowiednio z 66 do 101, a kursy akcji przedsiębiorstw przemysłowych z 30 do 85. Politykę interwencyjną podobną do amerykańskiej w większym lub mniejszym stopniu stosowała Anglia, Francja i kraje skandynawskie. Odmienną formę interwencjonizmu stosowały Niemcy hitlerowskie. Polegała ona na rozwijaniu produkcji zbrojeniowej, budownictwa i rozbudowie infrastruktury (autostrady), zwiększaniu zatrudnienia, przy jednoczesnym zamrożeniu płac i ograniczaniu konsumpcji. Płace zamrożono na poziomie 1932 r., podobnie jak ceny i kurs marki. Praktycznie zlikwidowano bezrobocie. Przygotowując się do wojny stosowano autarkię. Deficyt w dziedzinie surowców starano się pokryć produkcją syntetyków (benzyny, kauczuku, tworzyw sztucznych). Rozwój przemysłu zbrojeniowego ujęto w plan czteroletni. Inwestycje finansowane były ze środków krajowych, co odbijało się na poziomie konsumpcji. Uzupełniano ją konsumpcją zbiorową, czym zajmowała się organizacja KDF (Siła przez Radość). Organizowała wczasy, ośrodki rekreacyjne, finansowała produkcję samochodów ludowych (volkswagen). Dbano także o poprawę sytuacji mieszkaniowej ludności, budując nowe osiedla robotnicze. W wyniku prowadzonej polityki wzrosła produkcja przemysłu ciężkiego. W 1929 r. wydobycie węgla kamiennego wynosiło 163 mln ton, w 1932 r. - 104 mln ton, a w 1938 r. Koniunktura i polityka gospodarcza 261 - 186 mln ton; surówki żelaza odpowiednio 15, 5 i 19 mln ton; stali 18, 7 i 23 mln ton; energii elektrycznej 30, 25 i 55 mld kWh. Podobny charakter interwencjonizmu stosowały Włochy i Japonia. @Rząd Polski wobec kryzysu (1932-1935). W latach 1930-1931 rząd nie podejmował działań antykryzysowych. Uważano, że załamanie jest przejściowe i wkrótce nastąpi poprawa koniunktury. W tych warunkach stosowano politykę przetrwania. Starano się utrzymać równowagę budżetową, co wobec spadku przychodów oznaczało obcinanie wydatków; w sferze budżetowej płace obniżono o 15% (nie dotyczyło to wojska). Deficyt budżetowy obniżano przez tworzenie tzw. funduszy specjalnych. Nadal prowadzono politykę silnego pieniądza, co przy spadku cen powodowało de-flację ze wszystkimi jej negatywnymi skutkami. Ta polityka pieniężna wynikała zarówno z poglądów ekonomicznych działaczy gospodarczych obozu rządzącego, jak i z wiary marszałka Piłsudskiego, że silny pieniądz świadczy o sile państwa. Kiedy w 1933 r. USA zmieniły parytet dolara, dokonał się wzrost kursu złotego z około 9 do około 5 zł za l dolara. Z jednej strony oznaczało to osłabienie konkurencyjności cenowej polskiego eksportu, ale z drugiej obniżyło wartość polskiego zadłużenia zagranicznego. W wyniku "wolności dewizowej" szacuje się, że za granicę odpłynęło w ciągu kilku lat około 2,5 mld zł w walutach obcych. Naruszyło to rezerwy dewiz i złota Banku Polskiego. 15 grudnia 1932 r. rząd uchwalił wytyczne polityki antykryzysowej. Program rządowy podzielić można na działania krótko- i długookresowe. Do tych pierwszych zaliczano: roboty publiczne - zatrudnianie bezrobotnych przy budowie linii kolejowych, dróg, regulacji Wisły, uprzątaniu śniegu itp. Do działań doraźnych zaliczyć też można przejmowanie przez państwo bankrutujących wielkich zakładów przemysłowych, aby uchronić od katastrofalnego bezrobocia regiony przemysłowe m.in Śląska i Łodzi. Tą drogą w administrację Banku Gospodarstwa Krajowego przeszły koncerny: Huta Pokój, Wspólnota Interesów, Scheibler i Grohman i in. Posunięcia długookresowe miały na celu ożywienie ruchu inwestycyjnego. Rozwiązano kartel cementowy, co kilkakrotnie obniżyło cenę cementu, zwolniono z przepisów o ochronie lokatorów właścicieli nowo budowanych domów mieszkalnych, rozszerzono działalność kredytowo-inwestycyjną ze środków publicznych (Fundusz Budowlany) i stworzono przywileje podatkowe dla inwestujących. Eksport ułatwiano przez stosowanie cen dumpingowych i premii eksportowych. Ceny dumpingowe były niższe niż koszty produkcji i państwo rekompensowało je producentom ze środków budżetowych w postaci premii eksportowej. Innym rozwiązaniem było popieranie działalności kartelowej, np. kartel Bank Cukrownictwa mógł utrzymać cenę detaliczną cukru na rynku krajowym na tyle wysoko, by zrekompensować straty poniesione przy eksporcie (ceny dumpingowe cukru). Mimo wprowadzenia przepisów antykartelowych rząd stosował je selektywnie. Niektóre kartele uległy rozwiązaniu (np. cementu), niektóre tolerowano pod warunkiem kontroli, niektóre wręcz popierano, jak Bank Cukrownictwa czy kartel drożdżowy. Rozszerzano komercjalizację przedsiębiorstw państwowych. W 1932 r. skomercjalizowano monopole skarbowe: spirytusowy, tytoniowy i solny. W celu obniżenia kosztów produkcji od 1 stycznia 1934 r. wprowadzono tzw. ustawę scaleniową, dotyczącą zmiany zasad ubezpieczeń pracowniczych. Zmniejszała ona składki płacone przez pracodawców, a zwiększała składki pracownicze. Protest przeciwko temu był stosunkowo słaby. Po Brześciu i "wyborach brzeskich" ruch socjalistycz- 262 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 ny by3 osłabiony. Zwykle strajki nie rokowały widoków powodzenia, gdyż - jak uczy historia - kryzys nie jest właściwym okresem dla działań rewindykacyjnych. Ruch związkowy byt podzielony. Najliczniejsze były związki "klasowe" kontrolowane głównie przez PPS. Obok nich istniały chrześcijańskie związki zawodowe i "rządowe", które organizował Jędrzej Moraczewski. Centrale rzadko podejmowały wspólne akcje. Jedynie w przypadkach skrajnych, tj. groźby redukcji większej liczby pracowników lub zamknięcia zakładu, działano solidarnie, nie bacząc na politykę central związkowych. Rząd starał się zachować rolę arbitra między kapitałem i pracą. Tam, gdzie to było możliwe, doradzał pracodawcom zmniejszenie liczby dni pracy w tygodniu, godzin dniówki, obniżanie płacy itp. Natomiast był przeciwny redukcjom zatrudnienia zwiększającym bezrobocie. W przeciwieństwie do ostrych reakcji policji na strajki chłopskie, wobec strajków robotniczych władze dość powściągliwie używały tzw. przemocy bezpośredniej. Oczywiście zdarzały się takie przypadki, np. gdy w Polskich Zakładach Optycznych na Pradze w wyniku ustawy scaleniowej wybuchł strajk, a zakłady produkowały na potrzeby wojska, zlikwidowano go siłą i wyciągnięto konsekwencje wobec strajkujących. Policja także krwawo tłumiła demonstracje polityczne i wystąpienia uliczne bezrobotnych. Dotkliwości kryzysu odczuwali wszyscy: na wsi od robotnika sezonowego do właściciela ordynacji, w mieście - górnik i przemysłowiec, dorożkarz i bankier, szewc i sklepikarz. W najmniejszym stopniu dotknął on pracowników państwowych. Na skutek spadku cen, mimo spadku płacy nominalnej, dochody realne nauczyciela, kolejarza, listonosza, policjanta, oficera, robotnika w fabryce zbrojeniowej itp. wzrosły. Sfera budżetowa stawać się zaczęła główną ostoją rządu. W społeczeństwie jednak dominowała psychoza kryzysu, niewiary w poprawę sytuacji i ogólnej beznadziejności. Rząd starał się przełamać te nastroje i wyprowadzić społeczeństwo z "dekadencji psychicznej" za pomocą niezbyt skutecznej propagandy. Wyraźne sukcesy w polityce wychodzenia z kryzysu Niemiec, Stanów Zjednoczonych i innych krajów, gdzie wykorzystano w praktyce nowe idee Johna M. Keynesa, spowodowały, że liberalna na owe czasy polityka rządu polskiego zaczęta podlegać coraz silniejszej krytyce. Ośrodkiem myśli keynesowskiej stało się czasopismo "Gospodarka Narodowa", przy którym skupiali się zwolennicy interwencjonizmu państwowego zarówno z lewicy obozu belwederskiego, jak i ze środowisk zbliżonych do socjalistów. W "Gospodarce Narodowej" rozpoczął swoją działalność publicystyczną Czesław Bobrowski. Polityka gospodarcza Eugeniusza Kwiatkowskiego 1935-1939. 26 kwietnia 1936 r. E. Kwiatkowski - wicepremier i minister skarbu - wprowadził reglamentację dewizową. "Zamykając pięcioletni okres, w ciągu którego Polska jako jedyne państwo dłużnicze w Europie wytrwała w heroicznej i prowadzonej z nakładem ogromnych ofiar walce o utrzymanie pozycji dłużnika regulującego w pełni swe zobowiązania"14 - pisał przed laty Zygmunt Karpiński. Dekret zapowiadał reglamentację obrotu zagranicznego walutami i złotem, licencjonowanie importu towarów, przymus sprzedaży tzw. waluty eksportowej15, prawo wywozu za granicę waluty jedynie w rozmiarach turystycznych oraz wprowadzał ograniczenie obsługi pożyczek zagranicznych. Od 26 kwietnia obrotów walutami i złotem mogły dokonywać jedynie uprawnione do tego banki dewizowe za zezwoleniem Komisji Dewi- 14 C. Leszczyńska, Bank Polski 1924-1939, wybór tekstów Z. Karpińskiego, Warszawa 1988, s. 82. 15 Przez walutę eksportową rozumiano dewizy uzyskiwane z polskiego eksportu, które eksporterzy winni byli wymieniać na złote (przymus sprzedaży). Koniunktura i polityka gospodarcza /O zowej. W 1938 r. wprowadzono obowiązek odsprzedawania państwu za złotówki dewiz znajdujących się na kontach zagranicznych polskich obywateli. Powołano Komisję Obrotu Towarowego, która po zasięgnięciu opinii, m.in. izb przemysłowo-handlowych, udzielała licencji na import towarów, co było jednoczesną zgodą na zakup odpowiedniej kwoty dewizowej, 1 lutego 1937 r. powołano Polski Instytut Rozrachunkowy, który miał pod okiem Ministerstwa Skarbu dokonywać rozliczeń transakcji z zagranicą. Przy tego typu transakcjach eksporterzy mieli obowiązek odsprzedawania Bankowi Polskiemu różnicy kwot uzyskiwanych z dodatniego salda. Wraz z wprowadzonym już wcześniej przymusem sprzedaży waluty eksportowej pozwalało to na pełną reglamentację handlu zagranicznego. Za granicą, zwłaszcza w USA, znajdowało się dużo obligacji różnych polskich pożyczek zaciąganych od 1919 r. Obsługa tych pożyczek powodowała odpływ dewiz. Aby temu zapobiec, drogą rokowań z poważniejszymi wierzycielami wynegocjowano nowe korzystniejsze warunki spłat i obsługi pożyczek. Ponadto w 1937 r. dokonano konwersji obligacji w obcych walutach na obligacje pożyczki wewnętrznej opiewającej wyłącznie na złote. @W 1938 r. zadłużenie Polski wynosiło 2515 mln zł. Najpoważniejszymi wierzycielami były: USA - 1098 mln zł, Francja - 366 mln zł i Anglia - 116 mln zł. W przeliczeniu na jednego mieszkańca dawało to 72 zł, tj. mniej więcej 14 dolarów. Polska spłacała regularnie pożyczki zagraniczne, co ułatwiało uzyskiwanie nowych: w Anglii - 6,8 mln funtów (około 170 mln zł) i we Francji - 2 mld franków (około 280 mln zł). Część tych pożyczek przeznaczano na potrzeby obronne, tj. zakup broni za granicą. W 1936 r. Kwiatkowski ogłosił czteroletni program rozbudowy przemysłu, w którym inwestycje ulokowane były głównie w przyszłym COP. Program budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego stał się sztandarowym hasłem ekipy rządowej. Rząd miał partycypować w inwestycjach planu czteroletniego w 75%, na COP zaś przewidywano nakłady około 2 mld zł. Polityka ta przyniosła znaczący wzrost roli sektora publicznego w gospodarce. @Obejmując przedsiębiorstwa w sferze produkcji przemysłowej, infrastruktury i leśnictwa, wytwarzał on około 30% produktu krajowego brutto. Przedsiębiorstwa państwowe - zatrudniające około 370 tys. pracowników - przynosiły skarbowi stosunkowo niewielki zysk około 90 mln zł rocznie. Nie dotyczyło to oczywiście monopoli skarbowych; tylko Polski Monopol Tytoniowy dawał skarbowi 350 mln zł (14% dochodów), zatrudniając jedynie 10 tys. pracowników. Komercjalizacja przedsiębiorstw państwowych zlikwidowała dotacje skarbu państwa, ale nie spowodowała znaczniejszego wzrostu dochodów budżetowych z tego źródła. Plan sześcioletni modernizacji armii. W połowie lat trzydziestych modernizacja armii w Niemczech i ZSRR doprowadziła do zmiany układu sił niekorzystnej dla Polski. W 1934 r. marszałek Piłsudski zawarł pakt o nieagresji z Niemcami (mający obowiązywać przez 10 lat) i przedłużył pakt o nieagresji z ZSRR na dalsze 10 lat. Wydawać by się mogło, że przed śmiercią zapewnił bezpieczeństwo państwu. Przez ostatnie lata życia dbał o to, by korpus oficerski miał wysokie morale i był dobrze wynagradzany, a żołnierz służby czynnej właściwie wyszkolony, odżywiany i odziany, lecz nie interesował się bliżej nowoczesnym uzbrojeniem Wojska Polskiego. Po jego śmierci przed marszałkiem Rydzem-Śmigłym stanęło bardzo trudne zadanie unowocześnienia armii, co miał przynieść sześcioletni plan modernizacji armii (1936-1942, tj. od 1.04.1936 do 31.03.1942). 264 Rzeczpospolita w latach W8-1939 W planie przewidywano wyposażenie 36 dywizji piechoty i 11 brygad kawalerii w broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą oraz zorganizowanie 4 brygad pancerno-motorowych. Miano rozwinąć produkcję samolotów bojowych, czołgów, lekkich pojazdów pancernych, samochodów i motocykli, broni strzeleckiej i dział. Modernizację oparto na konstrukcjach własnych i licencjach zagranicznych. Na przykład w produkcji armat przeciwlotniczych wykorzystano konstrukcję własną oraz licencję szwedzkiego Boforsa; w produkcji czołgów rozwinięto konstrukcję angielskiego Vickersa i własną lekkiego pojazdu opancerzonego (TKS). Rozwój przemysłu zbrojeniowego stał się podstawowym zadaniem czteroletniego planu inwestycyjnego (lipiec 1936-czerwiec 1940). Na gruncie inwestycji planu czteroletniego miano dokonywać rozbudowy sił zbrojnych. Jak twierdzi S.M. Zawadzki, o tym, w jak ścisłej współzależności pozostawał rządowy program gospodarczy z tendencjami zmierzającymi do podniesienia potencjału militarnego państwa, świadczy wymownie fakt, że za pierwsze i najważniejsze kryterium podejmowania decyzji inwestycyjnych przyjęto ich wpływ na szybkie wzmocnienie obronności państwa. Dopiero na dalszym planie stanęły takie zadania, jak stworzenie odpowiedniej bazy uprzemysłowienia kraju, aktywizacja regionów zaniedbanych oraz zmniejszenie różnic dzielących Polskę A i B16. O intencjach rządu mówił premier Sławoj-Składkowski: "Do budowy COP zmusiła nas przede wszystkim potrzeba stałego wytwarzania nowoczesnego sprzętu wojennego dla wojska, jak czołgi, samochody, działa, samoloty, działa przeciwpancerne i przeciwlotnicze oraz ogromnej ilości amunicji"17. Przewidywano, że koszty modernizacji wyniosą 4,2 mld zł. Składać się miały na to środki budżetowe, środki pochodzące z funduszy specjalnych (Fundusz Obrony Narodowej, Fundusz Obrony Morskiej, Fundusz Obrony Przeciwlotniczej) oraz pożyczek wewnętrznych i zagranicznych. Te ostatnie uzyskano od sojuszników - Anglii i Francji. @W latach 1934/35-1938/39 wartość kwot wydatkowanych na inwestycje będące podstawą rządowego programu gospodarczego wyniosła 3,7 mld zł, z czego udział skarbu państwa sięgał 74%. Na rok gospodarczy 1939/40 planowano ogromną kwotę 1,25 mld zł, co zostało jeszcze podniesione w marcu 1939 r. o 100 mln zł, traktując okres od l kwietnia 1939 r. do marca 1940 r. jako pierwszy rok planu piętnastoletniego. Wzrost nakładów pochodził z wewnętrznej pożyczki przeciwlotniczej, która zamiast 180, przyniosła 400 mln zł. Program w porównaniu z Niemcami i ZSRR był dość skromny. Wydatki na wojsko przypadające na jednego mieszkańca Polski były dziesięciokrotnie mniejsze niż w Niemczech. Przypominało to relację z okresu Sejmu Czteroletniego. Wydaje się, że z punktu widzenia technicznego nie było przeszkód w realizacji planów bardziej ambitnych. Barierę stanowiły środki finansowe. W końcu lat trzydziestych na obronę narodową przeznaczano około 800 mln zł rocznie, tj. około 30% wydatków budżetowych. Koszty utworzenia dywizji pancernej stanowiły wówczas równowartość około 100 mln zł. Na inwestycje zbrojeniowe przeznaczano w Polsce 6-7% dochodu narodowego, zwiększenie ich musiałoby się dokonać kosztem drastycznego obniżenia poziomu życia ludności i załamania równowagi budżetowej. Rządy Drugiej Rzeczypospolitej starały się i jednego, i drugiego unikać. Istniał wyraźny konflikt pomiędzy Rydzem-Smigłym a Kwiat- 16 A. Jezierski, S.M. Zawadzki, Dwa wieki przemy stu w Polsce. Zarys dziejów. Warszawa 1966, s. 293-294. 17 M. Drozdowski, Geneza i rozwój Centralnego Okręgu Przemysłowego, w: Najnowsze dzieje Polski. Materiały i studia z okresu 1914-1939, t. II, Warszawa 1959, s. 57. Rolnictwo 265 kowskim o przydział środków budżetowych na inwestycje zbrojeniowe. Wydaje się, że celem działań wicepremiera był wzrost gospodarczy kraju, a nie destabilizacja gospodarki z powodu zbrojeń. To ostatnie łatwo było dostrzec w ówczesnym ZSRR i Niemczech. W ZSRR brak było chleba, a w Niemczech "armaty były zamiast masła". @Problemy integracji. W okresie powstawania kapitalizmu w trzech państwach zaborczych ukształtowały się odmienne układy społeczno-gospodarcze, tak więc zjednoczone i niepodległe państwo stanęło w pierwszej kolejności wobec konieczności ujednolicenia zasad odbywania służby wojskowej i powszechnego obowiązku szkolnego. Wprowadzono także jednolity pieniądz (markę polską) i system administracji, który obowiązywał na terytorium całego państwa. Po zakończeniu wojny proces integracji obejmował przede wszystkim: • przystosowanie na potrzeby państwa układu komunikacyjnego (kolejowy, drogowy i morski), • zbudowanie nowych (dotąd nie istniejących) gałęzi przemysłu, • ujednolicenie systemu podatkowego i skarbowego, • ujednolicenie systemu prawnego, • wykształcenie kadr administracji państwowej i terenowej. Proces integracji nie został w pełni zakończony do wybuchu II wojny światowej i temu miał m.in. służyć plan piętnastoletni przyjęty w 1938 r. na lata 1939-1954 (rok gospodarczy zaczynał się l kwietnia, a kończył 31 marca). W pierwszych trzech latach (1939-1942) miano zaspokoić potrzeby armii. Związane to było z rozbudową przemysłu zbrojeniowego. W latach 1942-1945 przewidywano pełną integrację systemu komunikacyjnego (koleje, szosy, motoryzacja, drogi wodne śródlądowe i dalsza rozbudowa portu w Gdyni, lotnictwo cywilne, łączność). W okresie 1945-1948 miano rozwiązać wiele kwestii dotyczących wsi i rolnictwa (podniesienie i zróżnicowanie produkcji rolnej, melioracje, komasacje, rozwój oświaty i kultury wsi), a przede wszystkim doprowadzić do zmniejszenia różnic między warunkami bytu ludności na wsi i w mieście. Lata 1948-1951 miały być okresem urbanizacji i uprzemysłowienia, podniesienia stanu sanitarnego miast i "ostatecznej polonizacji miast polskich". To ostatnie zdanie brzmi niepokojąco w kontekście polityki czystek etnicznych powtarzających się w różnych krajach. W latach 1951-1954 miano finalizować zacieranie różnic między Polską A, B i C18. 8.4 Rolnictwo 8.4.1 Struktura własności i reforma rolna Jednym z najważniejszych problemów politycznych i gospodarczych Polski na początku lat dwudziestych była kwestia agrarna. Według spisu powszechnego z 1921 r. z rolnictwa utrzymywało się 64% ludności kraju. Składali się na to właściciele majątków wywodzą- 18 E. Kwiatkowski, O wielkości Rzeczypospolitej, Warszawa 1938, s. 57 i następne. 264 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 cy się z arystokracji i zamożnego ziemiaństwa, aparat nadzoru zatrudniony w dobrach wielkiej własności, chłopi posiadający własne gospodarstwa rolne oraz robotnicy rolni. Liczebność warstwy ziemiańskiej nie przekraczała 100 tys. osób. Ch3opów-farme-rów, głównie w dawnej dzielnicy pruskiej, szacuje się łącznie z rodzinami na około 1,8 mln osób. Chłopów-włościan prowadzących tradycyjną gospodarkę rolną było wraz z rodzinami około 5,5 mln. Proletariat wiejski, którego źródłem utrzymania były kilkumorgowe gospodarstwa i praca najemna, skupiony przede wszystkim w południowej i centralnej części kraju, liczył około 7,2 mln osób. Robotnicy rolni stali i sezonowi nie posiadający żadnej własności stanowili około 3 mln osób. Ludowcy w Sejmie Ustawodawczym mieli stosunkowo dużą reprezentację, ale nie na tyle, by była ona proporcjonalna do liczby wyborców wiejskich. Poważna część wsi głosowała w 1919 r. na prawicę, zgodnie z zaleceniami Kościoła katolickiego. Niemniej z inicjatywy ludowców 19 lipca 1919 r. Sejm przyjął uchwałę o reformie rolnej, która przewidywała parcelację części gruntów w majątkach ziemskich powyżej granicy 60-180 ha, ustalanej w zależności od charakteru majątku. Jak z tego wynika, ziemianom mogłyby pozostawać po reformie tzw. resztówki do 60, względnie 180 ha. Parcelacja miała być odpłatna według pełnej wartości ziemi. Przewidywano, że spłatę za ziemię umożliwi nabywcom kredyt państwowy. Przeciwko uchwale rozpoczęła się szeroka agitacja stronnictw prawicowych. W dyskusji wysuwano następujące argumenty: • przymusowa parcelacja narusza prywatną własność i - co za tym idzie - jest sprzeczna z zasadami chrześcijańskimi i "świętym prawem własności", • w Polsce w rękach ziemiaństwa nie ma tak wiele ziemi, aby reforma mogła upełnorolnić małorolnych i bezrolnych, • reforma i parcelacja zlikwidują prężne, dobrze wyposażone gospodarstwa rolne, które są głównym dostawcą żywności w kraju i na eksport, • reforma i parcelacja na kresach wschodnich osłabią stan posiadania i dotychczasową przewagę ekonomiczną Polaków. W konkluzji stwierdzano, że w wyniku reformy rolnej nastąpi załamanie produkcji rolnej i - co za tym idzie - gospodarki kraju. Argumenty ludowców były równie ważkie: • nie można w niepodległym państwie pozwolić na to, aby poważna część obywateli, którzy "żywią i bronią", podlegała dyskryminacji ekonomicznej i kulturowej, • ekonomiści związani ze stronnictwami ludowymi twierdzili, że wartość produkcji z l ha jest wyższa w intensywnej gospodarce chłopskiej niż w wielu ekstensywnie prowadzonych majątkach ziemskich19, • wzrost zamożności wsi wpłynie na wzrost popytu zarówno w dziedzinie inwestycji, jak i konsumpcji oraz pobudzi rozwój przemysłu, • w latach 1919-1920 ludowcy szczególnie eksponowali niebezpieczeństwo tendencji prokomunistycznych, będących następstwem "głodu ziemi", mogących wystąpić wśród proletariatu wiejskiego. 19 Potwierdzały to badania Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach, według których dochód społeczny z l ha w gospodarstwach od 2 do 3 ha wynosił 251 zł, od 3 do 5 ha - 228 zt, od 5 do 10 ha - 185 zł, od 10 do 15 ha - 157 zł, od 15 do 30 ha - 121 zł i od 30 do 50 ha - 92 zt. Zob. Maty rocznik statystyczny 1939, Warszawa 1939, s. 74. Rolnictwo 267 Ten ostatni argument był istotny, zwłaszcza w lecie 1920 r. Warto tu jednak @bufordodać, że Tymczasowy Komitet Rewolucyjny utworzony w Białymstoku pod przewodnictwem Juliana Marchlewskiego - po zajęciu tego miasta przez Armię Czerwoną - nie głosił hasła podziału ziemi. Wśród części komunistów polskich dominowała doktryna upaństwowienia ziemi20. Tablica 8.5 Struktura własności ziemi w Polsce w 1921 r. Grupy gospodarstw Liczba go spodarstw Obszar go spodarstw Przeciętny według wielkości w ha w tys. w% w tys. ha w% obszar gospodarstwa w ha Do 50 do 2 2-5 5-10 10-20 20-50 Powyżej 50 50-100 100-500 500-1000 pow. 1000 Sektor publiczny 3 460,6 l 013,4 l 138,5 861,1 363,0 87,3 19,5 6,3 8,9 2,3 2,0 10,7 99,1 29,0 32,6 24,7 10,4 2,5 0,6 0,2 0,3 0,1 0,1 0,3 19 684,4 l 060,7 4 248,3 6 562,6 5 212,1 2 625,1 11 497,0 484,5 2 330,0 1 753,5 6 983,1 6 827,0° 51,7 2,8 11,2 17,3 13,7 6,9 30,3 1,3 6,1 4,6 18,3 18,0 5,7 1,1 3,7 7,6 14,4 30,1 592,8 77,5 260,5 765,0 3 555,5 x " Na sektor publiczny składały się w 50% lasy państwowe, w 30% nieużytki, w 20% gospodarstwa rolne związków prawa publicznego. Źródło: Opracowanie własne; szacunki oparte na różnorakich źródłach, stąd podane liczby nie zawsze się sumują. 15 lipca 1920 r. - pod wpływem niepomyślnej sytuacji militarnej Polski - Sejm uchwalił ustawę o reformie rolnej. Projekt ustawy przedstawił Rząd Ocalenia Narodowego premiera Wincentego Witosa. Ustawa przewidywała parcelację majątków powyżej granicy 180-400 ha za odszkodowaniem w wysokości 50% rynkowej wartości ziemi. Górna granica parcelacji uzależniona była od położenia geograficznego, wyposażenia, uprzemysłowienia majątku itp. Jednocześnie stworzono podstawy nadzielenia ziemią 20 Tymczasowy Komitet Rewolucyjny zorganizowany w Moskwie przez polskich komunistów działających w WKP(b) pojawił się w Białymstoku 2 sierpnia 1920 r. Członkami byli m.in. F. Dzierżyński i F. Koń, a przewodniczącym J. Marchlewski. Do dyspozycji Komitetu przekazano l mld rubli. W odezwie z 5 sierpnia 1920 r. Do włościan polskich czytamy: "Dziedzice zostają wypędzeni. Ziemie ich ogłaszamy własnością narodu polskiego. Na ziemi tej będą gospodarzyć - pod kierownictwem pełnomocników naszych - komitety folwarczno-parobczańskie. Ziemia chłopska jest nietykalna, pozostaje w posiadaniu gospodarzy. Gdzie będzie można - włościanie małorolni otrzymają darmo część ziemi folwarcznej. Komitety folwarczno-parobczańskie otrzymają nakaz pomagania inwentarzem dworskim gospodarstwom chłopskim przy żniwie i uprawie roli". W Lenin, F. Dzierżyński i K. Radek byli przeciwni temu programowi. Uważali, że bez pozyskania małorolnych chłopów i robotników rolnych przez nadanie ziemi dworskiej, nie można liczyć na poparcie wsi dla Komitetu Rewolucyjnego. Komitet dotarł do Wyszkowa nad Bugiem 15 sierpnia oczekując na zajęcie Warszawy. 16 sierpnia pod wpływem polskiej kontrofensywy rozpoczął rejteradę do Mińska i nie zdążył wprowadzić w życie swojego programu. Zob. T. Żenczykowski, Dwa komitety 1920, 1944 (bez miejsca i daty wydania), s. 44-48. 268 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 zasłużonych weteranów wojennych. Rezultatem tych ostatnich postanowień było osadnictwo wojskowe, zwłaszcza na kresach wschodnich. Konstytucja marcowa 1921 r. przyjęła zasadę pełnej ochrony własności prywatnej. Ustawa o reformie rolnej, mówiąca o 50% odszkodowaniu, była sprzeczna z ustawą zasadniczą i - co za tym idzie - nie mogła być realizowana. Problem reformy rolnej dzielił ludowców Witosa i endeków Dmowskiego. Po wyborach jesiennych w 1922 r. politycy obu nurtów mieli ochotę na koalicyjne objęcie rządów, ale istniały pryncypia w sprawie reformy rolnej całkowicie przeciwstawne. Dopiero w maju 1923 r. na spotkaniu politycznym w Lanckoronie, majątku senatora Ludwika Hammerlinga, zawarto kompromis w sprawie reformy rolnej, zwany paktem lanckorońskim. Kompromis był kulawy i skutecznie blokowany przez różne frakcje polityczne obu partii. 28 grudnia 1925 r. doszło do uchwalenia przez sejm nowej ustawy o reformie rolnej. Do parcelacji przeznaczono dobra państwowe oraz grunty w majątkach prywatnych powyżej 180 ha. Granicę tę traktowano zresztą bardzo elastycznie przez wydawanie szczegółowych przepisów wykonawczych; niektóre z nich zakładały minimalną granicę 60 ha, a maksymalną - 700 ha. Zapłata za parcelowaną ziemię miała odpowiadać pełnej rynkowej cenie ziemi w danym regionie. Przyjęto, że rocznie powinno podlegać parcelacji 200 tys. ha; gdyby dobrowolna wielkość parcelacji była niższa w skali kraju, do osiągnięcia tego limitu miała być prowadzona parcelacja przymusowa. W latach 1919-1938 rozparcelowano 2655 tys. ha, tworząc 734 tys. nowych gospodarstw, parceli i działek21. Parcelacja rozwijała się do 1927 r. Następnie do 1934 r. jej tempo zmniejszyło się, by ponownie wzrastać do 1939 r. Jak z tego wynika, rozmiary parcelacji uzależnione były od koniunktury gospodarczej, tj. przede wszystkim od popytu na ziemię. Kiedy w czasie kryzysu popyt na ziemię był mały, mimo zapisu o przymusowej parcelacji, nie była ona realizowana. Parcelacji dokonywały urzędy wojewódzkie, Państwowy Bank Rolny oraz instytucje i osoby prywatne. W latach 1919-1938 urzędy wojewódzkie rozparcelowały prawie 30% ziemi, PBR - 4%, instytucje zaś i osoby prywatne - 66%. Jak z tego wynika, parcelacja miała przede wszystkim charakter dobrowolny, tj. normalnych transakcji sprzedaży i kupna ziemi. Nabywcami gruntów byli: rolnicy pełnorolni (6%), małorolni (64%), bezrolni (20%) i nierol-nicy (prawie 10%). Z reformy korzystali zatem głównie małorolni, co było intencją ustawodawcy. Parcelowana ziemia pochodziła przede wszystkim z latyfundiów powyżej 1000 ha (których obszar zmniejszył się o ponad 2 mln ha) oraz z gruntów państwowych. Najwięcej ziemi rozparcelowano w województwach: warszawskim, lubelskim, poleskim, poznańskim i pomorskim, najmniej w śląskim, krakowskim i stanisławowskim. Reforma i parcelacja nie przyniosły znaczącej zmiany struktury własności ziemi. Obszar użytkowany przez gospodarstwa prywatne powyżej 50 ha zmniejszył się z 11,5 mln ha w 1921 r. do 9,2 mln ha w 1938 r. O ile w całym kraju w 1938 r. zajmowały one 24,3% powierzchni ogólnej, to w województwach centralnych - 17,8%, we wschodnich - 27,6%, w południowych - 23,5% i w zachodnich - 35,5% (w tym w poznańskim - 37,3% i w śląskim - 42,5%). Majątki w województwach zachodnich stały na wysokim poziomie agrotechnicznym. W 1938 r. liczba wielkich gospodarstw (powyżej 50 ha) wynosiła 17,6 tys., a przeciętny obszar gospodarstwa około 520 ha. Poważną część tego areału stanowiły lasy. Grunty państwowe i publiczne zmniejszyły się z 6,8 mln ha do 6,2 mln ha. 21 Maty rocznik statystyczny 1939, ]'w., s. 70. Rolnictwo 269 Wzrosła powierzchnia gospodarstw chłopskich (poniżej 50 ha) z 19,6 mln ha do 22,5 mln ha. Powiększenie areału użytkowanej przez nie ziemi o prawie 3 mln ha nie zmieniło w sposób znaczący struktury gospodarstw chłopskich. Przedstawia to tablica 8.6. Tablica 8.6 Struktura gospodarstw chłopskich według wielkości w 1921, 1931 i 1938 r. (w %) Lata Ogółem do 2 ha 2-5 ha 5-10 ha. 10-20 ha 20-50 ha 1921 % gospodarstw % powierzchni 1931 % gospodarstw % powierzchni 1938 % gospodarstw % powierzchni 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 29,3 5,4 30,3 5,8 30,7 5,9 32,9 21,6 33,6 22,7 33,8 23,1 24,9 33,3 24,2 33,6 23,9 33,7 10,4 26,4 9,7 25,8 9,5 25,6 2,5 13,3 2,2 12,1 2,1 11,7 Zródto: Na podstawie M. Mieszczankowski, stępne. Rolnictwo II Rzeczypospolitej, Warszawa 1983, s. 71 i na- Największy udział gospodarstw małorolnych do 5 ha w ogólnej liczbie gospodarstw chłopskich w 1931 r. występował w województwach: stanisławowskim (83%), krakowskim (79,9%), lwowskim (78,9%), tarnopolskim (74,9%) oraz kieleckim (64,7%), przy średniej krajowej wynoszącej 63,9%. Z gospodarstw małorolnych utrzymywało się 8,5 mln osób, co stanowiło 54% ludności chłopskiej. Na skutek wadliwej struktury agrarnej (tablica 8.6) charakterystycznym zjawiskiem polskiej wsi było bezrobocie agrarne, zwane także bezrobociem utajonym bądź przeludnieniem agrarnym. Liczba zbędnych rąk do pracy szacowana była w 1921 r. na 4,5 mln osób. Przed I wojną światową ludność ta przenosiła się do okręgów przemysłowych w państwach zaborczych bądź emigrowała za ocean do Stanów Zjednoczonych, Kanady i Brazylii. Po wojnie w USA (1921-1924) wprowadzono ograniczenia imigra-cyjne. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zmniejszyły się możliwości emigracji do Niemiec, Austrii i oczywiście Rosji. "Wentylem bezpieczeństwa" były szansę uzyskania pracy we Francji zarówno w górnictwie węglowym, jak i rolnictwie z uwagi na wysokie straty poniesione przez naród francuski w czasie I wojny światowej. Szczególne stosunki polsko-francuskie w latach dwudziestych i umowy międzypaństwowe umożliwiały wyjazdy zarobkowe do Francji. Nie mogło to jednak w istotny sposób obniżyć utajonego bezrobocia. Zmniejszenie przeludnienia agrarnego mógł przynieść rozwój przemysłu. Wobec braku takich perspektyw pozostała reforma rolna. Poza wadliwą strukturą agrarną utrzymywało się bardzo uciążliwe rozdrobnienie ziemi chłopskiej na kilka działek. Nawet niewielkie gospodarstwa, zwłaszcza w Małopol-sce, miały pola i zagony w różnych miejscach, często od siebie oddalonych, tworząc szachownicę pól. Wynikało to zarówno z długotrwałego stosowania systemu trójpolówki, jak i działów rodzinnych, małżeństw itp. Ekonomiści byli zgodni, że bez scalania gruntów, tj. komasacji, postęp agrotechniczny nie rokował powodzenia. Przewóz ładunków z odległych zagonów pochłaniał więcej pracy ludzi i koni niż orka i żniwa. Komasacja ułatwiała prace melioracyjne, umożliwiała lepsze stosowanie płodozmianu, wykorzystanie maszyn rolniczych i zmniejszała liczbę zbędnych przejazdów. 270 Rzeczpospolita w latach ?9ró-?93S Komasację prowadzono od 1919 r. Do 1938 r. scalono grunty o powierzchni 5,4 mln ha w około 860 tys. gospodarstwach. Komasację prowadzono przede wszystkim w województwach centralnych i wschodnich. W województwach zachodnich byta ona przeprowadzona już przed 1914 r. Największa "szachownica pól" utrzymała się najdłużej w województwach południowych i warto może dodać, że scalanie gruntów do dzisiaj nie zostało zakończone. Inną trudnością, choć nie tak dotkliwą, były serwituty, a więc prawo do wspólnego korzystania przez wieś i dwór z lasów, pastwisk, nieużytków itp. Występowały też gdzieniegdzie dawne służebności związane z serwitutami, stanowiące typowy relikt średniowiecza. W latach dwudziestych i trzydziestych serwituty ulegały stopniowej likwidacji. 8.4.2 Produkcja rolna Do głównych upraw należały: żyto, pszenica, jęczmień, owies, ziemniaki i buraki cukrowe. W latach 1934-1838 pod uprawę pszenicy przeznaczano 10% powierzchni ogólnej zasiewów, żyta - 33%, jęczmienia - 7%, owsa - 13%, ziemniaków - 17%, buraków cukrowych niecały 1%. Uprawa buraków była ważna z uwagi na rozwinięty przemysł cukrowniczy. Można tu dodać, że powierzchnia zasiewów ogółem wzrosła w okresie międzywojennym do 17,3 mln ha (o około 2,5 mln ha). Zbiory i plony podstawowych ziemiopłodów przedstawia tablica 8.7. Tablica 8.7 Zbiory i plony głównych ziemiopłodów w latach 1922-1938 (średnie w latach) Wyszczególnienie 1922 1924-1928 1929-1933 1934-1938 Żyto zbiory w tys. ton plony (w q z ha) Pszenica zbiory w tys. ton plony (w q z ha) Owies zbiory w tys. ton plony (w q z ha) Jęczmień zbiory w tys. ton plony (w q z ha) Ziemniaki zbiory w tys. ton plony (w q z ha) Buraki cukrowe zbiory w tys. ton plony (w q z ha) 5014 11,0 1153 11,1 2506 10,5 1297 11,3 33219 152,0 2671 244,0 5535 10,0 1492 11,4 2042 10,3 1254 11,2 24632 102,0 3905 200,0 6571 11,4 1964 11,8 2537 11,6 1487 12,1 30389 113,0 3336 212,0 6467 11,2 2064 11,9 2558 11,4 1411 11,8 35007 121,0 2806 216,0 Źródło: Rocznik statystyki Rzeczypospolitej Polskiej 1927, Warszawa 1927, s. 118-119; Maty rocznik statystyczny 1939, jw., s. 77. Ro/nictwo Z/l W porównaniu z innymi krajami europejskimi stosunkowo niewysokie plony osiągane przez polskie rolnictwo wynikały ze stosowania tradycyjnych metod agrotechnicznych, czego wyrazem było niskie zużycie nawozów sztucznych. W latach trzydziestych, mimo rozbudowy przemysłu azotowego, ilość wysiewanych nawozów sztucznych zmniejszała się. W roku rolniczym 1924/25 wysiewano 6,6 kg nawozów (w przeliczeniu na czysty składnik) na hektar zasiewów, w 1929/30 - 10 kg, a w 1937/38 - 7,1 kg. W gospodarstwach wielkiej własności wysiewano nawozów 2-3-krotnie więcej niż na gruntach chłopskich. W latach 1937-1938 rolnictwo na inwestycje wydawało mniej niż 30% wydatków z 1928 r. Po okresie odbudowy powojennej pogłowie koni utrzymywało się na poziomie około 4 mln sztuk, zaś bydła, trzody i owiec wykazywało tendencję rosnącą. W latach 1927-1938 pogłowie bydła wzrosło z 8,6 mln do 10,6 mln, trzody chlewnej z 6,3 do 7,5 mln, owiec z 1,9 do 3,4 mln. W 1938 r. na 100 ha użytków rolnych przypadało 15 koni, 41 sztuk bydła, 29 sztuk trzody chlewnej i 13 owiec. Wysokość plonów z hektara osiągana zarówno przez gospodarstwa wielkiej własności, jak i chłopskie byta bardzo zróżnicowana. Przeciętnie w latach 1928-1937 gospodarstwa wielkie osiągały o 20-30% plony wyższe niż gospodarstwa chłopskie i była to prawidłowość typowa dla całego kraju. Natomiast wewnątrz obu typów własności zachodziło dość dalekie zróżnicowanie regionalne. Najwyższą wydajność miały gospodarstwa województw zachodnich, najniższą województw wschodnich i południowo-wschod-nich. Podczas gdy np. plony pszenicy uzyskiwane w województwie poznańskim sięgały 18 q z ha w gospodarstwach wielkiej własności i 16 q w gospodarstwach chłopskich, to analogiczne liczby dla województwa wileńskiego wynosiły 9 i 8 q z ha. W przypadku innych upraw tendencje były podobne. Niskie plony na wschodzie wynikały, najogólniej mówiąc, z niskiego poziomu kultury rolnej. 8.4.3 Położenie rolnictwa i polityka rolna rządu Zniszczenie rolnictwa w czasie wojny spowodowało niedostateczne dostawy żywności na rynek, co zapewniało zbyt całej produkcji rolniczej po dość korzystnych cenach. Na początku lat dwudziestych popyt na artykuły rolne wyraźnie wyprzedzał podaż. Hiperinfla-cja w 1923 r. doprowadziła do dezorganizacji rynku rolnego, a stabilizacja pieniądza dokonana przez Grabskiego początkowo wydawała się rolnikom korzystna. Rozczarowanie przyszło już w 1925 r., gdy nastąpiła poinflacyjna recesja, która boleśnie uderzyła w rolnictwo. W 1924 r., głównie na skutek przyczyn klimatycznych, spadły zbiory zbóż (w stosunku do 1923 r. - pszenicy o 35% i żyta o 39%). Zmniejszyło to siłę nabywczą ludności wiejskiej i przyniosło wzrost importu zbóż i mąki o wartości 220 mln zł. W 1926 r. z powodu wojny celnej nastąpił spadek cen i zmniejszenie eksportu do Niemiec. Podaż wyprzedziła popyt ze wszystkimi ujemnymi konsekwencjami dla producentów żywności. Od wielkości produkcji i wysokości cen sprzedaży zależały dochody rolników. Od wysokości cen dóbr konsumpcyjnych i produkcyjnych nabywanych przez rolników - ich wydatki. Stosunek dochodów do wydatków określał położenie i możliwości inwestycyjne gospodarstw. W latach 1923-1928 relacja ta była w zasadzie dla wsi korzystna. Wzrastały inwestycje i zakupy ziemi; te ostatnie za pomocą kredytów. Wielki kryzys przyniósł zasadnicze pogorszenie położenia rolnictwa i spadek dochodu rolników. W dobrach wielkiej własności dochody osiągnęły maksymalny poziom w 1928 r. z/z Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Tablica 8.8 Wskaźniki cen w rolnictwie w latach 1922-1938 (1928 = 100) Lata Wskaźnik cen artykułów nabywanych przez rolników Wskaźnik cen artykułów sprzedawanych przez rolników 1922 1923 1924 1925 1926 1927 1928 1929 1930 1931 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 82,4 102,5 110,4 105,9 90,0 96,1 100,0 100,7 98,5 90,4 81,0 72,6 70,3 66,3 64,6 44,2 65,0 60,0 57,3 88,8 102,2 84,1 102,9 100,0 89,5 67,6 59,5 48,8 42,6 37,0 35,8 38,7 49,2 43,0 Źródło: Obliczenia własne na podstawie: W. Roszkowski, Gospodarcza rola większej prywatnej wtasności ziemskiej..., jw., s. 112. (219 zł czystego dochodu z l ha). W czasie kryzysu ich najniższy poziom był w 1933 r., kiedy spadły one do 18 zł z ha. Od 1934 r. rozpoczął się ponowny ich wzrost. Nieco odmiennie kształtowały się dochody gospodarstw małych (do 50 ha). Najwyższy poziom osiągnęły one w 1928 r. (214 zł z ha), a najniższy - w 1932 r. (8 zł z ha)22. W związku z tym, że są to wielkości przeciętne, można mniemać, iż część gospodarstw w ogóle nie przynosiła dochodów, tylko straty. O ile dochód dorosłego członka rodzi- Tablica 8.9 Dochód społeczny0 wypracowany w rolnictwie w niektórych krajach w złotych na l ha (średnie w latach) Kraj 1927/28-1929/30 1930/31-1934/35 Kraj 1927/28-1929/30 1930/31-1934/35 Dania Estonia Finlandia Holandia Litwa Łotwa 903 192 373 737 188 174 444 112 204 391 124 144 Niemcy Norwegia Polska Szwajcaria Szwecja 559 856 368 1343 560 451 492 161 1081 383 " Suma dochodów, które czerpią z gospodarstwa rolnego właściciel i osoby trzecie, tj. państwo, samorząd, najemnicy i wierzyciele. Źródło: Maty rocznik statystyczny 1939, jw., s. 75. 22 W. Roszkowski, Rolnictwo i leśnictwo, w: Problemy gospodarcze Drugiej Rzeczypospolitej, praca zbiorowa pod red. K. Kozłowskiego, Warszawa 1989, s. 137. Rolnictwo 273 ny chłopskiej za dzień pracy w roku gospodarczym 1927/28 wynosił 7,31 zt, o tyle w roku 1934/35 - 1,29 zł. Trwała poprawa sytuacji małych gospodarstw rozpoczęta się w 1936 r. Głębokość i długotrwałość kryzysu oraz zacofanie polskiego rolnictwa spowodowały, że dochód społeczny wypracowywany w rolnictwie w przeliczeniu na l ha użytków rolnych był w Polsce niski w porównaniu z krajami zachodnimi. Na skutek kryzysu z jednej strony zmniejszyło się poważnie zapotrzebowanie na produkty rolne, z drugiej - spadło zapotrzebowanie wsi na artykuły przemysłowe. Spadkowi cen rolnych nie towarzyszył w tym samym stopniu spadek cen artykułów przemysłowych. Spowodowało to zjawisko nożyc cen. Utrzymywanie wysokich cen na środki produkcji i konsumpcji nabywane przez wieś było wynikiem polityki karteli i monopoli skarbowych. O ile wskaźnik cen rolnych w 1934 r. stanowił 37% poziomu z 1928 r., o tyle przemysłowych 70%, np. kwintal żyta w 1928 r. kosztował 42-44 zł, a w 1932 r. -16-18 zł. Rozwieranie się nożyc cen w czasie kryzysu przedstawia tablica 8.10. Tablica 8.10 Ceny detaliczne wybranych artykułów przemysłowych i spożywczych wyrażone w kilogramach żyta i żywca wieprzowego w latach 1927-1938 Wyszczególnienie 1927/28 1929/30 1931/32 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 Pług l sztuka w kg żyta w kg żywca wieprzowego Superfosfat 100 kg w kg żyta w kg żywca wieprzowego Obuwie l para w kg żyta w kg żywca wieprzowego Cukier 10 kg w kg żyta w kg żywca wieprzowego Sól 10 kg w kg żyta w kg żywca wieprzowego Wódka l litr w kg żyta w kg żywca wieprzowego 100 21 31 7 99 21 36 7 8 2 14 3 220 21 68 7 220 21 83 8 17 2 30 3 191 48 43 11 150 37 72 18 16 4 29 7 264 62 73 17 184 43 95 22 27 6 34 8 270 42 81 13 205 32 92 14 29 4 35 3 150 35 50 12 126 29 52 12 17 4 21 5 141 34 46 11 121 29 48 12 16 4 20 5 Źródto: Maty rocznik statystyczny 1939, jw., s. 257 (według notowań w Warszawie). W rolnictwie występował wzrost produkcji towarowej będący efektem tzw. podaży głodowej. Rolnik chcąc nie chcąc musiał zdobyć środki na podatki, spłaty kredytów i inne płatności. W ten sposób sprzedawał swoje produkty niejako pod przymusem, zwiększając podaż głodową. Wobec częstego monopolizowania skupu produktów rolnych, ceny artykułów żywnościowych w sklepach spadały wolniej niż ceny surowców rolniczych. Były to tzw. wtórne nożyce cen między hurtową ceną skupu a cenami w sprzedaży detalicznej. Marża wchłaniana była przez wiele ogniw pośrednictwa w handlu. W 1932 r. rząd wprowadził moratorium dla niektórych zaległości podatkowych rolników, obniżył oprocentowanie kredytów pochodzących ze źródeł publicznych i prowa- 274 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 dzit dość szeroką akcję oddłużeniową. Oddłużanie miało na celu zmniejszenie podaży głodowej i rozszerzenie rynku wiejskiego dla produkcji przemysłowej. Państwowe Zakłady Przemysłowo-Zbożowe zobowiązano do interwencyjnego skupu. Operowanie przez nie standardami obowiązującymi na giełdach powodowało, że główne korzyści z tej działalności odnosili więksi producenci. Politykę interwencyjną koordynował Państwowy Bank Rolny, a od 1934 r. - Bank Akceptacyjny SA. W latach 1934-1939 ministrem rolnictwa i reform rolnych był Juliusz Poniatowski, zwolennik interwencjonizmu w rolnictwie. Badania związane z przekształceniami struktury agrarnej prowadził na jego zlecenie Instytut Puławski. Za podstawę prowadzonych w 1935 r. studiów przyjmowano zasady ustawy z 1925 r., tj. roczną parcelację nie mniejszą niż 200 tys. ha (ponadto w rezerwie parcelacyjnej z lat ubiegłych znajdowało się 1,3 mln ha). Według projektów opracowanych przez Instytut, optymalny obszar gospodarstwa rolnego nie przekraczał 60 ha, a parcelacja gospodarstw ziemiańskich (przy pozostawieniu odpowiednich - zgodnie z ustawą - resztówek) oraz upełnorolnienie gospodarstw chłopskich byłyby zadaniem zakrojonym na życie jednego pokolenia. Był to program przekształcenia rolnictwa polskiego z chłopskiego i pańskiego w farmerskie. Poniatowski popierał tworzenie tzw. racjonalnych gospodarstw chłopskich, których areał miał zależeć od jakości gleby, regionu, warunków lokalnych itp. Sądził, że w początkowym okresie industrializacji można w nich zwiększyć zatrudnienie, gdyż podniesie to ich produktywność (rozwój hodowli, roślin przemysłowych itp.). Po upełnorolnieniu w gospodarstwach racjonalnych mogło znaleźć zatrudnienie 60% ludności rolniczej. Pozostałe 40%, tj. około 7 mln mieszkańców wsi, stanowiło ludność zbędną w rolnictwie, która powinna znaleźć zatrudnienie poza nim. Bezrobocie utajone dostrzegał głównie w gospodarstwach karłowatych - uważał, że będą one stopniowo zanikać, a zbędna ludność przejdzie do przemysłu. W warunkach, jakie panowały w połowie lat trzydziestych, były to plany bardzo perspektywiczne, jako że ani skarb państwa, ani PBR nie dysponowały tak potężnymi środkami kredytu na wykup ziemi, ani nie istniały perspektywy stworzenia kilku milionów miejsc pracy poza rolnictwem, chociaż i plan piętnastoletni, i budowa COP zmierzały w tym kierunku. Zdaniem Poniatowskiego, racjonalne gospodarstwa należało tworzyć (przy udziale środków publicznych) w nowo zakładanych koloniach rolniczych, w których ziemia byłaby skomasowana, gdzie zostałyby przeprowadzone melioracje, rozwijałaby się oświata rolnicza i spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu. Zabudowa wsi, wyposażenie w wodę i energię elektryczną miały być dostosowane do potrzeb nowoczesnego rolnictwa. Wzór takiej osady stanowiła wieś Lisków (kaliskie)23. Minister Poniatowski popierając ten typ kolonii rolniczych (nazywano je "ponia-tówkami") przykładał mniejszą wagę do rozwiązywania bieżących kłopotów rolnictwa. Za to ostatnie był szczególnie niechętnie widziany przez sfery ziemiańskie, zwłaszcza że opowiadał się za parcelacją folwarków. Pewne ślady projektów Poniatowskiego można znaleźć w programie gospodarczym przygotowanym w Londynie w czasie II wojny światowej przez PPS i Stronnictwo Ludowe. 23 W Liskowie w 1937 r. zorganizowano wystawę prezentującą dorobek wsi. Istniała tam szkoła rol-niczo-handlowa, seminarium nauczycielskie, sierociniec, ośrodek zdrowia, spółdzielnia zaopatrzenia i zbytu, spółdzielnia mleczarska, kasa Stefczyka i dom ludowy. Wieś wydawała własną gazetkę "Liskowia-nin". Inwestycje w Liskowie finansowane były przez państwo, samorządy terytorialne oraz Polonię. Twórcą osady był proboszcz, ksiądz Wacław Bliziński, dzięki którego poparciu (był senatorem) wieś otrzymywała kredyty i miała zapewniony zbyt produktów, np. w szpitalach Łodzi. Przemysf 275 W okresie interwencjonizmu państwowego rząd za pomocą polityki rolnej próbował oddziaływać na zmianę struktury produkcji. Decyzją Kwiatkowskiego w 1937 r. zosta} zakazany eksport zbóż. Celem zarządzenia było skłonienie rolników do przestawiania się na produkcję hodowlaną. Przeciwnicy ingerencji państwa wskazywali na ujemne konsekwencje tego typu posunięć polegające na obniżce cen zbóż. Rząd odpowiedział na to kontrolą cen, którą stosowano aż do momentu, gdy wzrost hodowli przez większe spożycie pasz nie wchłonął nadwyżek produkcji roślinnej. W rezultacie wzrosły możliwości eksportu mięsa. Dążenie do zmiany struktury produkcji (i eksportu) z roślinnej na hodowlaną w warunkach polskich wydawało się korzystne z uwagi na nadmiar taniej robocizny. Na skutek prowadzonej polityki w latach 1935-1938 eksport żyta spadł z 414 do 108 tys. ton, owsa z 90 do 10 tys. ton, mąki pszennej z 66 do 31 tys. ton, a mąki żytniej z 97 do 18 tys. ton. Wzrósł natomiast eksport mięsa z 7 do 20 tys. ton, mięsa w puszkach z 4 do 17 tys. ton i żywca wieprzowego ze 150 do 266 tys. sztuk. 8.5 Przemys3 8.5.1 Bilans otwarcia Działania wojenne toczące się na ziemiach polskich odbiły się na sytuacji przemysłu. Najsilniej rozwinięte pod względem przemysłowym Królestwo Polskie ucierpiało najwięcej. Władze rosyjskie w 1915 r. zdemontowały fabryki przemysłu metalowego produkujące na potrzeby wojenne i wraz z załogami ewakuowano je w głąb Rosji. Inne zakłady niszczono, aby nie wpadły w ręce Niemców. W czasie okupacji niemieckiej rabunkowo eksploatowano kopalnie węgla Zagłębia Dąbrowskiego, wywożąc węgiel do Niemiec i Austrii. Konfiskowano też surowce znajdujące się w składach, wywożono co cenniejsze maszyny i części maszyn zawierające metale nieżelazne, których deficyt odczuwano w Niemczech z powodu blokady. Państwa walczące rozwijały u siebie przemysł maszynowy i chemiczny, odchodząc od zasady rentowności. Wprowadzono wiele nowych rozwiązań technicznych i technologicznych. Do najpoważniejszych osiągnięć przemysłu europejskiego w tym @czasie zaliczyć trzeba rozwój przemysłu lotniczego i motoryzacyjnego, produkcję taśmową i półzautomatyzowaną w przemyśle zbrojeniowym, rozpowszechnienie się metody produkcji standardowej opartej na zasadzie wymienialności części. W okresie przedwojennym przemysł Królestwa nie odbiegał pod względem technicznym od poziomu europejskiego. W wyniku wojny powstał dystans, który w latach powojennych niepokojąco zaczął się powiększać. Lepsza była sytuacja w przemyśle ziem wchodzących przed wojną w skład państwa niemieckiego. Przemysł górnośląski i poznański korzystał nawet z koniunktury wojennej, np. zakłady Cegielskiego zwiększyły zatrudnienie o blisko 100%, a zamiast produkowania maszyn rolniczych realizowały zamówienia wojskowe. Niemcy zmodernizowali wiele zakładów pracujących na potrzeby wojenne. W Chorzowie powstał kombinat chemiczny związków azotowych. Niemcy, opuszczając Górny Śląsk, zabrali ze sobą ca31 276 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 dokumentację zakładów chorzowskich po to, by Polacy nie mogli uruchomić produkcji. Stało się inaczej. Ignacy Mościcki, profesor chemii technologicznej Politechniki Lwowskiej, po objęciu kierownictwa zakładów w Chorzowie (przejętych przez państwo) w ciągu kilku miesięcy doprowadził je do pełnej zdolności produkcyjnej. Po odzyskaniu niepodległości majątek produkcyjny w przemyśle był, poza byłym zaborem niemieckim, poważnie zrujnowany, brakowało surowców, środków obrotowych i kredytów. Szczególnie dotkliwy był deficyt węgla, ponieważ Górny Śląsk przyłączony został do Polski dopiero w 1922 r., a wydobycie węgla w Zagłębiu Dąbrowskim i Krakowskim nie zaspokajało potrzeb kraju. Za zniszczenia wojenne w przemyśle Polska, praktycznie rzecz biorąc, nie uzyskała żadnego odszkodowania, a na skutek terytorialnej zasady reparacji ziemie zaboru pruskiego i austriackiego zostały obciążone odszkodowaniem na rzecz mocarstw zwycięskich. Kwoty te były porównywalne z wartością odszkodowań otrzymywaną z tytułu zniszczeń byłego zaboru rosyjskiego. W rezultacie Polska nie zapłaciła reparacji, ale również ich nie otrzymała. Nie nastąpił także zwrot wywiezionych maszyn i urządzeń. W okresie wojny o granice potrzeby militarne dominowały nad innymi i one rodziły ówczesne tendencje etatystyczne w gospodarce. Traktowano je jako element gospodarki wojennej. Sprowadzały się one do reglamentacji niektórych surowców i paliw oraz państwowej kontroli gałęzi przemysłu ważnych z punktu widzenia wojskowego. Po zakończeniu działań wojennych przed rządem stanęły dwa kapitalne zadania: odbudowa przemysłu ze zniszczeń wojennych oraz integracja polegająca na dostosowaniu przemysłu do potrzeb niepodległego państwa. Należy pamiętać, że możliwości oddziaływania na zachowania prywatnych producentów i inwestorów były@ ograniczone. Instrumentami polityki przemysłowej były zamówienia rządowe, kredyty państwowe, dystrybucja surowców, a przy braku właścicieli zakładów - przejmowanie ważnych przedsiębiorstw przez państwo. Państwo odziedziczyło wiele obiektów przemysłowych, komunikacyjnych i infrastrukturalnych po państwach zaborczych (nie dotyczyło to własności obywateli Niemiec, Austrii i Rosji, którzy utrzymali w Drugiej Rzeczypospolitej swoją własność). Stanowiło to podstawy sektora państwowego w gospodarce Polski. W Królestwie Polskim do państwa rosyjskiego należało kilka przedsiębiorstw górniczo-hutniczych i metalowych, które od końca XIX w. znajdowały się w dzierżawie prywatnej. Do najważniejszych z nich należała Huta Bankowa w Dąbrowie Górniczej. Rząd polski utrzymał system dzierżawy. Jedynie Huta Blachownia pod Częstochową do 1927 r. zarządzana była przez państwo. W zaborze austriackim odziedziczono po rządzie wiedeńskim kopalnię węgla "Brzeszcze" z zakładami towarzyszącymi, kopalnie soli w Wieliczce i Bochni oraz rafinerię ropy naftowej w Drohobyczu z wieloma zakładami, z których utworzono przedsiębiorstwo "Polmin"; po Rządzie Krajowym Galicyjskim kopalnię węgla "Spytkowice", kopalnie soli potasowych (TESP) i Zakłady "Azot" w Jaworznie. W zaborze pruskim przejęto: saliny w Inowrocławiu, przedsiębiorstwo wielozakładowe młynów zbożowych w Bydgoszczy i 20% akcji w Stoczni Gdańskiej. Na Górnym Śląsku w 1922 r. odziedziczono koncern węglowy z Kopalnią Król w Królewskiej Hucie, którym nadano nazwę "Skarboferm", hutę ołowiu w Strzybnicy, zakłady wodociągowe, które otrzymały nazwę Państwowe Zakłady Wodociągowe na Górnym Śląsku oraz fabrykę związków azotowych w Chorzowie zbudowaną w latach 1915-1918, o którą spory własnościowe polsko-niemieckie ciągnęły się do 1928 r. Wszystkie zakłady górniczo-hutnicze należące do państw zaborczych zarządzane były przez Główną Dyrekcję Górniczo-Hutniczą w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Przemysł 277 @Wartość całości przedsiębiorstw przemysłowych przejętych w trzech zaborach szacowano w 1923 r. na 275 mln z324. Odtworzenie produkcji w przemyśle było hamowane, bowiem niektórzy właściciele fabryk obawiali się ryzyka związanego z uruchamianiem nieczynnych zakładów. Niepewna sytuacja polityczna, reformy socjalistyczne rządu Moraczewskiego, powstanie rad robotniczych, zagrożenie ze strony Rosji Radzieckiej rodziły obawy, że włożony w uruchomienie produkcji kapitał może przepaść. Nie były to obawy pozbawione podstaw. Warto pamiętać, że na początku 1919 r. wybuchła rewolucja na Węgrzech i w Bawarii. O konsekwencjach unieruchomienia zakładu - fabryki wyrobów żelaznych Rudzkiego w Mińsku Mazowieckim - dla położenia lokalnej społeczności pisał nieznany autor: "...fabryka znajduje się w zupełnym porządku. Fabryka może wyrabiać żelazne mosty, kubełki, łóżka, kociołki dla wojska itp. wyroby żelazne. W magazynach fabryki znajdują się materiały pozostawione przez Niemców. Przeszło 600 robotników pozostaje bez pracy, przymierając głodem, ale dyrekcja fabryki wcale nie myśli o uruchomieniu zakładu"25. O wiele trudniejszą kwestią było dostosowanie przemysłu do potrzeb kraju. Uformowana w ramach trzech rynków mocarstw zaborczych struktura gałęziowa nie odpowiadała zmianie źródeł surowca i nowym rynkom zbytu. Dotyczyło to zwłaszcza przemysłu włókienniczego Królestwa Polskiego (nastawionego na rynki wschodnie) i rolno-spożywczego Wielkopolski i Pomorza (rynki niemieckie) oraz górnictwa i hutnictwa śląskiego powiązanego z przemysłem niemieckim. Jak się wydaje, przedwojenne wydobycie węgla kamiennego na Śląsku i ropy naftowej w Galicji przekraczało potrzeby polskiego rynku i wykorzystanie pełnych @zdolności produkcyjnych wymagało wejścia na rynki zagraniczne. Dla przemysłu lekkiego utrata rynków wschodnich nie mogła zostać zrekompensowana rynkiem Wielkopolski i Galicji, o innych (niż dawne rynki wschodnie) upodobaniach konsumentów. Jednocześnie brakowało niektórych gałęzi przemysłu ważnych dla niepodległego państwa: chemicznego, elektrotechnicznego i zbrojeniowego. Zrozumiałe, że przed wojną przemysł zbrojeniowy nie był rozwijany na pograniczu imperiów. Odbudowa i restrukturyzacja przemysłu wymagały kapitałów, których niedostatek odczuwali zarówno prywatni przedsiębiorcy, jak i państwo. Kapitał obcy w początkowej fazie odbudowy nie kwapił się do inwestowania w Polsce z uwagi na ryzyko sąsiedztwa z Rosją Radziecką oraz szerzoną przez Niemców opinię o Polsce jako państwie sezonowym {sesonen stadt). Kapitał obcy, który do Polski napływał, miał w dużej mierze charakter spekulacyjny i wykorzystywał powojenny zamęt i inflację. Odbudowa przemysłu dokonywała się głównie z kredytów państwowych i została ukończona w zasadzie do 1923 r., choć wskaźnik produkcji przemysłowej nie przekraczał 75% produkcji z 1913 r. 8.5.2 Struktura gałęziowa przemysłu Druga Rzeczpospolita odziedziczyła - pomijając zniszczenia wojenne - strukturę gałęziową, w której dominowały przemysł włókienniczy, górniczy, metalowy i spożywczy. 24 J. Gotębiowski, Sektor państwowy w gospodarce Polski międzywojennej, Kraków 1985, s. 28-47. 25 "Robotnik" z 31 stycznia 1919, nr 50. 278 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Tablica 8.11 Udział robotników podstawowych gałęzi przemysłu na ziemiach polskich około 1885 i 1910 r. Gałęzie przemysłu około 1885 r. około 1910 r. Ogółem w tys. Ogółem w % w tym: włókienniczy z odzieżowym górniczy metalowy z maszynowym spożywczy mineralny hutniczy drzewny inne 350,0 100,0 18,0 24,0 10,0 17,0 10,0 11,0 4,0 6,0 950,0 100,0 22,4 19,3 14,3 11,6 9,7 7,6 6,2 8,9 Źródło: Historia Polski w liczbach. Górnictwo i przemyśl. Budownictwo. Dochód narodowy, Warszawa 1991, s. 163. Dane tablicy 8.11 nie obejmują obszarów wschodnich, a więc województw poleskiego, nowogródzkiego, wileńskiego i wołyńskiego. Niemniej, z uwagi na bardzo niski poziom ich uprzemysłowienia można założyć, że przyjęta dla 1910 r. struktura zatrudnienia jest porównywalna ze strukturą przemysłu w Drugiej Rzeczypospolitej. Trzeba wszakże pamiętać, że pewne zmiany w strukturze gałęziowej przyniosła I wojna światowa. Z jednej strony duża część zakładów została zniszczona i nie odbudowana, z drugiej strony - pewne działy produkcji były w czasie wojny rozwijane, np. rabunkowa produk- Tablica 8.12 Struktura zatrudnienia w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 20 robotników w 1924, 1929, 1932 i 1938 r. (w %} Gałęzie przemysłu 1924 1929 1932 1938 Górnictwo Włókienniczy Metalowy Spożywczy Drzewny Hutnictwo Chemiczny Mineralny Budowlany Papierniczy Odzieżowy Poligraficzny Skórzany Elektrotechniczny Elektrownie i wodociągi 28,5 21,0 10,8 8,7 8,0 7,2 4,5 4,5 3,0 1,6 1,4 1,3 0,8 17,5 18,5 17,1 6,9 5,9 5,9 4,8 8,9 6,0 1,6 2,0 1,3 0,6 0,8 0,9 18,8 21,7 17,3 8,1 4,6 6,1 5,7 6,9 2,7 2,1 1,8 1,6 0,9 0,8 1,2 13,0 19,0 20,0 7,8 6,6 6,1 5,9 18,4 3,6 2,0 2,0 1,5 0,8 2,2 1,1 Źródło: T. Malecka, Przemyśl. Warunki rozwoju, w: Problemy gospodarcze Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1989, s. 90. Przemyśl 279 cja drewna, zwłaszcza w Puszczy Białowieskiej. Dlatego też po okresie wstępnej odbudowy proporcje zatrudnienia były wypadkową wszystkich tych czynników. W latach 1924-1938 na skutek działalności inwestycyjnej dokonały się pewne zmiany struktury gałęziowej przemysłu. W 1938 r. do pięciu gałęzi zatrudniających największa liczbę robotników należały: przemysł metalowy, włókienniczy, mineralny, górniczy i spożywczy. Jeżeli porównamy to z tablicą 8.11, okaże się, że są to te same gałęzie przemysłu co w 1910 r., a nawet w 1885 r., zmieniła się natomiast ich kolejność. Struktura zatrudnienia nie oddaje w pełni wagi poszczególnych gałęzi przemysłu. Na przykład zatrudnienie w elektrowniach było niewielkie, podczas gdy rola energetyki - podstawowa. Spadkowi zatrudnienia np. w górnictwie nie towarzyszył odpowiedni spadek produkcji, mogła ona nawet w pewnych okresach rosnąć dzięki wzrostowi wydajności pracy. Inaczej mówiąc, w gałęziach tradycyjnych, opartych na przestarzałych i pracochłonnych metodach wytwarzania, udział w zatrudnieniu nie musiał odpowiadać ich udziałowi w wartości produkcji całego przemysłu. Wartość produkcji według gałęzi, oszacowaną dla 1935 r., ilustruje tablica 8.13. Tablica 8.13 Struktura przemysłu według wartości produkcji w 1935 r. Gałęzie przemysłu Wartość produkcji w mln zt Udział gałęzi w produkcji ogółem w % Ogółem Włókienniczy Spożywczy Chemiczny Górniczy Metalowy Hutniczy Energetyczny (elektrownie) Mineralny Drzewny Papierniczy Elektrotechniczny Poligraficzny Odzieżowy 3128 560 450 411 400 373 211 181 143 113 83 81 64 58 100,0 17,9 14,4 13,1 12,8 11,9 6,7 5,8 4,6 3,6 2,6 2,6 2,1 1,9 Uwaga: Szacunek dotyczy produkcji czystej, czyli tej, którą się otrzymuje po odjęciu środków wytwórczości zużytych na jej wytworzenie, tj. zakupionej energii, paliwa, surowców, materiałów, półfabrykatów oraz amortyzacji. Odpowiada to obecnie tzw. wartości dodanej, która jest podstawą naliczania podatku VAT. Źródło: Z. Landau, J. Tomaszewski, Gospodarka Polski międzywojennej 1930-1935, t. III, Warszawa 1982, s. 45. Tablica 8.13 potwierdza dotychczasowe obserwacje, ale równocześnie skłania do bliższego spojrzenia na poszczególne gałęzie przemysłu. Skądinąd bowiem wiadomo, że przy utrzymaniu tradycyjnej struktury (dominacja pięciu podstawowych gałęzi) rodziły się nowe dziedziny wytwórczości, których znaczenie wzrastało. Ponadto również w gałęziach tradycyjnych dokonały się zmiany wewnętrzne, np. w górnictwie węglowym zaczęło wzrastać wydobycie węgla koksującego, w hutnictwie żelaza pojawił się wytop stali specjalnych, we włókiennictwie - produkcja włókien sztucznych itp. 280 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Sytuację tradycyjnych gałęzi przemysłu przed wojną i w okresie dwudziestolecia możemy porównać na podstawie rozmiarów produkcji ujętych ilościowo. Tablica 8.14 Porównanie wielkości produkcji niektórych gałęzi w 1913, 1921, 1929 i 1938 r. Wyszczególnienie Jednostka miary 1913 1921 1929 1938 Energia elektryczna Węgiel kamienny Surówka żelazna Stal Ruda żelaza Kwas siarkowy Nawozy sztuczne Cement Papier Cukier Parowozy Tkaniny Przędza Ropa naftowa Sól min kWh mln ton tys. ton tys. ton tys. ton tys. ton tys. ton tys. ton tys. ton tys. ton sztuki tys. ton tys. ton tys. ton tys. ton 660 40,9 1055 1700 493 60 400 665 65 571 143 127 1114 189 1511° 29,9 5208 841 306 1686 220" 500 52''' 274 142 705 327 3048 46,2 704 1377 660 233,2 579,3 1008 128,4 824,3 165 nr' 743'' 5486 3977 38,1 879 1441 872 189'' 498'' 1700 205 491 28 95'' 138C 507 643 a 1923 r. * 1925 r. c 1937 r. d 1922 r. e 1928 r. Źródło: Roczniki statystyczne GUS; Polska 1918-1988, Warszawa 1989, s. 114-122. W 1938 r. większość tradycyjnych gałęzi nie osiągnęła poziomu produkcji przedwojennej. Dotyczyło to węgla kamiennego i ropy naftowej, wyrobów hutniczych, tkanin i cukru. Przekroczono poziom przedwojenny produkcji soli, rudy żelaza, cementu, przędzy i papieru. Można sądzić, że zmiany te były rezultatem dostosowania owych gałęzi przemysłu do nowych warunków zarówno wewnętrznych, jak zewnętrznych. To dostosowanie było stopniowe, a jego warunki zarysowały się już na początku lat dwudziestych. W latach 1924-1938 obok "tradycyjnych" pojawiły się gałęzie "nowe", których rozwój był związany z jednej strony z postępem technicznym na świecie, z drugiej zaś z wprowadzaniem tych dziedzin wytwórczości, które świat znał przed wojną, a które z powodu braku własnego państwa nie były na ziemiach polskich rozwijane. Dotyczyło to zwłaszcza przemysłu energetycznego, zbrojeniowego, motoryzacyjnego, lotniczego, środków łączności i elektrotechnicznego. 8.5.3 Ważniejsze gałęzie przemysłu Energetyka. Przemysł energetyczny nie uległ w czasie wojny większym zniszczeniom, toteż dość szybko odtworzono poziom produkcji przedwojennej. Przed I wojną światową na ziemiach polskich istniało około 400 elektrowni zawodowych o mocy około 450 MW. Produkcja energii elektrycznej wynosiła 660 mln kWh i wytwarzały ją przede wszystkim dość liczne elektrownie miejskie. Przemyśl 281 Po przyłączeniu Górnego Śląska do Polski w kraju znajdowało się 506 elektrowni o mocy 793 MW i produkcji około 1,5 mld kWh. Większość, tj. 53% elektrowni, stanowiły zakłady użyteczności publicznej (najczęściej miejskie), 35% - zakłady prywatne, głównie przyzakładowe, i 12% - kolejowe. Najwięcej było małych zakładów o zainstalowanej mocy do 50 kW, natomiast jedynie 24 zakłady miaty moc powyżej 5 tys. kW. Duże elektrownie zlokalizowane były głównie na Śląsku. W 1919 r. utworzono Urząd Elektryfikacyjny, który miał się zajmować pracami studyjnymi i opracowywaniem projektów elektryfikacji kraju. W 1925 r. przygotowano program elektryfikacji, który dotyczył 66 powiatów o obszarze około 80 tys. km2 z ludnością około 10 mln, gdzie znajdowały się duże ośrodki przemysłowe (Warszawa, Łódź, Częstochowa, Kraków). Projektowano połączenie linią wysokiego napięcia powyższych ośrodków z elektrowniami Śląska. Program nie obejmował terenów byłego zaboru pruskiego, na których poziom elektryfikacji był zadowalający. W 1926 r. powstał Polski Komitet Energetyczny, który był członkiem Światowej Konferencji Energetycznej, a do jego zadań m.in. należało koordynowanie prac związanych z elektryfikacją kraju. W drugiej połowie lat dwudziestych prowadzono prace studyjne dotyczące wykorzystania jako źródła energii rzek górskich (San, Dunajec, Soła). Realizacja takich projektów wymagała regulacji rzek, budowy zbiorników wodnych i elektrowni. Kapitał krajowy nie był w stanie podjąć się tych inwestycji i stąd rozpoczęto pertraktacje z przedstawicielami kapitału amerykańskiego. Stronę polską reprezentował Bank Gospodarstwa Krajowego, a amerykańską w imieniu koncernu Westinghouse Electric and Manufac-turing Co - korporacja American-European Utiiities Corporation (AEUC). Ministerstwo Robót Publicznych nie zaakceptowało niekorzystnych warunków oferowanych przez stronę amerykańską (np. jedynie 30% zatrudnionych mogło być Polakami, a portfel akcji BGK nie mógł przekroczyć 34%) i rokowania przerwano. W 1928 r. energetyką polską zainteresował się William Harriman, który swoje interesy wiązał z przemysłem hutniczym i cynkowym na Górnym Śląsku. I te pertraktacje zostały w 1930 r. przerwane. Nie najlepsze doświadczenia wyniesione z negocjacji z Amerykanami skłoniły rząd do nowego spojrzenia na kwestię elektryfikacji kraju. W Ministerstwie Robót Publicznych, a po jego likwidacji (1931) w Biurze Elektryfikacji Ministerstwa Przemysłu i Handlu opracowywano kolejne programy rozwoju energetyki w latach trzydziestych. Początkowo projektowano elektryfikację poszczególnych okręgów przemysłowych, które potem miano powiązać w jeden ogólnopaństwowy system energetyczny. Kiedy pojawił się projekt rozbudowy przemysłu zbrojeniowego w tzw. trójkącie bezpieczeństwa w widłach Wisły i Sanu, postanowiono rozpocząć budowę przyszłego ogólnopaństwowego systemu energetycznego od tego obszaru. W związku z przewidywaną możliwością przerwania w czasie wojny dostaw węgla ze Śląska, źródłem energii elektrycznej dla przemysłu miały stać się rzeki karpackie. Trudności finansowe nie pozwoliły wyjść pracom poza sferę projektów. W 1934 r. wystąpiła na rzekach karpackich "powódź stulecia", co ponownie skłoniło rząd do intensyfikacji działań. W 1936 r. powstała koncepcja budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego, która rozszerzała program "trójkąta bezpieczeństwa" na województwa lubelskie i kieleckie. Konsekwencją tego było przyjęcie programu inwestycyjnego w dziedzinie energetyki na lata 1937-1941. Do realizacji programu powołano komercyjne przedsiębiorstwo państwowe "Elektrogaz". Siedzibą przedsiębiorstwa i ośrodkiem dyspozycji mocy byt Radom. Na marginesie można dodać, że polska 282 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 koncepcja przypominała amerykański program z tych lat (Tennessee Valley Admi-nistration) dotyczący elektryfikacji zacofanego Południa USA z wykorzystaniem energii rzek. Równolegle prowadzono budowę elektrowni wodnych i sieci przesyłowej finansowaną przede wszystkim przez skarb państwa. W końcu 1937 r. została uruchomiona wybudowana ze środków państwowych linia przesyłowa łącząca Tarnów (mający elektrownię Mościce) ze Starachowicami. Jednocześnie podjęto prace przy budowie linii przesyłowych Rożnów-Tarnów, Tarnów-Rzeszów i Starachowice-Warszawa. Mocy dostarczać miały elektrownie wodne na Dunajcu: w Rożnowie (50 MW) i Czchowie (10 MW), oraz elektrownia cieplna w Stalowej Woli (40 MW). W latach trzydziestych oprócz elektrowni wodnych w Rożnowie i Czchowie projektowano budowę hydroelektrowni w Myczkowcach, Solinie i Lesku na Sanie oraz w Po-rąbce na Sole. Łączna moc tych elektrowni wynosić miała około 100 MW. Do wybuchu II wojny światowej oddano do eksploatacji trzy zbiorniki wodne bez urządzeń energetycznych: w Rożnowie, Czchowie i Porąbce. Budowę elektrowni w Rożnowie ukończyli Niemcy w 1942 r. Tuż przed wojną oddano do użytku państwową elektrownię węglową w Stalowej Woli budowaną przez Francuzów. Do największych zakładów energetycznych w końcu lat trzydziestych należały elektrownie: w Łaziskach (87 MW), w Chorzowie (76 MW), w Pruszkowie (75 MW) i w Stalowej Woli (40 MW). Większość dużych polskich elektrowni oparta była na górnośląskim węglu kamiennym. W wielkich przedsiębiorstwach energetycznych występował kapitał belgijski, amerykański i angielski. Produkcja energii elektrycznej na jednego mieszkańca w Polsce była niewielka i w 1938 r. wynosiła 115 kWh, podczas gdy w Czechosłowacji - 277 kWh, we Francji - 504 kWh, a w Wielkiej Brytanii - 712 kWh. Niewielkie było zużycie energii przez ludność, z uwagi na szczególnie niski poziom elektryfikacji małych miast i wsi. Zelektryfikowane były zaledwie 1263 wsie, co stanowiło 3% ich ogólnej liczby. Górnictwo węgla. W Drugiej Rzeczypospolitej węgiel kamienny wydobywano w trzech zagłębiach: śląskim, krakowskim i dąbrowskim. W pierwszych latach po wojnie wystąpił deficyt węgla. Do 1922 r., tzn. do czasu przyłączenia części Górnego Śląska do Polski, krajowe zapotrzebowanie na węgiel było pokrywane tylko w 40%. Wprowadzenie reglamentacji i dystrybucji węgla przez Państwowy Urząd Węglowy nie mogło zażegnać kryzysu opałowego. Po odzyskaniu niepodległości do państwa należały dwie kopalnie: Brzeszcze i Spyt-kowice. W 1922 r. powstała polsko-francuska spółka pod nazwą Polskie Kopalnie Skarbowe na Górnym Śląsku "Skarboferm", gdzie połowę udziałów posiadał rząd polski. Przez 36 lat miała ona eksploatować kopalnie górnośląskie, dostarczając węgiel na rynek krajowy i eksport. W 1922 r. produkcja spółki wynosiła 2,8 mln ton węgla i około 170 tys. ton koksu przy zatrudnieniu blisko 19 tys. pracowników. Szczytowym momentem powojennego ożywienia w górnictwie węglowym był 1923 r., gdy strajk generalny w Zagłębiu Ruhry stworzył korzystną sytuację dla wywozu polskiego węgla do Niemiec26. 26 Niemcy nie wywiązywały się z reparacji wojennych i 11 stycznia 1923 r. wojska francuskie i belgijskie wkroczyły do Zagłębia Ruhry, aby wymusić ich spłatę. Rząd niemiecki nie podjął współpracy z władzami okupacyjnymi. Zastosowano bierny opór, m.in. zamykano kopalnie i huty. Związki zawodowe ogłosiły strajk powszechny. Sytuacja taka utrzymała się do jesieni 1923 r. Przemysł 283 W 1924 r. rozpoczęła się trzyletnia recesja, której dno przypadło na 1925 r., w którym wygasła konwencja węglowa polsko-niemiecka pozwalająca na eksport do Niemiec 6 mln ton węgla rocznie bez opłat celnych. Do najistotniejszych trudności, jakie napotkało górnictwo węglowe w tych latach, należała częściowa utrata rynków zbytu w Niemczech i Austrii. Jednym ze sposobów podniesienia konkurencyjności polskiego węgla na rynkach europejskich było dążenie do obniżki kosztów wydobycia. Zmierzano do tego przez wydłużenie dnia roboczego i zmniejszenie zatrudnienia. Liczba robotników z 219 tys. w 1923 r. spadła do 114 tys. w 1927 r. Od 1925 r. wydajność pracy szybko wzrastała, przekraczając w 1927 r. poziom przedwojenny, a w 1939 r. osiągając prawie 150% poziomu z 1913 r. Od 1928 r. zaczęła się rozwijać na szeroką skalę produkcja koksu. Strajk górników angielskich w 1926 r. wpłynął na polepszenie sytuacji. Polska zaczęła zdobywać rynki w północnej Europie. Coraz większą rolę zaczął odgrywać eksport drogą morską. Zaważyło to na podjęciu w 1924 r. decyzji o budowie portu węglowego w Gdyni oraz w 1928 r. linii kolejowej łączącej Śląsk z Gdynią. W 1929 r. uzyskano najwyższe wydobycie węgla w całym okresie międzywojennym, przekraczając poziom z 1913 r. Już w czasie recesji w 1925 r. powstała Ogólnopolska Konwencja Węglowa - kartel węglowy, który objął kopalnie dostarczające 98% węgla. Umowy kartelowe dotyczyły polityki cenowej, przydziału kwot wydobycia i podziału rynków zbytu. W czasie wielkiego kryzysu w 1931 r. dokonała się reorganizacja kartelu węglowego, który przybrał nazwę Polska Konwencja Węglowa. Umowa kartelowa objęła 34 przedsiębiorstwa, które wydobywały 99% węgla (łącznie z zakładami należącymi do państwa). Reorganizacja związana była z nową polityką kartelu polegającą na zmniejszeniu wydobycia w celu utrzymania wysokich cen na poziomie około 40 zł za tonę. Węgiel w kopalniach outsiderów - nie należących do kartelu - sprzedawano po 30 zł, a pochodzący z biedaszybów - za połowę tej ceny27. Kartel nie tylko drastycznie obniżył wielkości wydobycia w poszczególnych kopalniach, lecz także je zamykał, a nawet rozważano możliwości zatopienia kopalni nierentownych. Pogłoski te znalazły potwierdzenie, gdy jednocześnie w dwóch kopalniach -Kimontów i Mortimer - dano wymówienia wszystkim górnikom. W obu kopalniach powstały komitety strajkowe i górnicy rozpoczęli strajk okupacyjny. Miał on na celu uniemożliwienie zatopienia chodników. Wydarzenia w Zagłębiu Dąbrowskim poruszyły opinię publiczną. Wyrazem poparcia były solidarnościowe strajki w siedmiu innych kopalniach. W wyniku interwencji władz państwowych strajk został przerwany, górnicy otrzymali obietnice zasiłków, utrzymania przez 13 miesięcy deputatu węglowego oraz zatrzymania mieszkań należących do kopalni. Kopalnie zamknięto. Ogółem w górnictwie w 1932 r. strajkowało 80 tys. górników. Polityka kartelu spowodowała spadek wydobycia w 1933 r. do poziomu 27,4 mln ton. Wraz z poprawą koniunktury i rozwojem przemysłu ciężkiego, głównie zbrojeniowego, wzrosło zapotrzebowanie na węgiel. Aby ułatwić jego dostawy do Centralnego Okręgu Przemysłowego, rząd podjął decyzję regulacji Wisły jako drogi wodnej do przewozu węgla ze Śląska do Sandomierza. Inwestycja była pomyślana na wielką skalę i miała kosztować 120 mln zł oraz obniżyć koszty przewozu węgla z 12 zł za tonę koleją 27 Biedaszyby to nielegalne, prymitywne, płytkie studnie, z których bezrobotni górnicy wydobywali węgiel. Proceder ten byt ścigany przez policję. 2S4 Rzeczpospolita w latach \ 918-1939 do 4 zł za tonę drogą wodną. Do wybuchu wojny zainwestowano 10 mln zł, budując kanał od Spytkowic do Krakowa. Można tu dodać, że projektowana regulacja środkowej Wisły mogła umożliwić transport węgla aż do warszawskiego okręgu przemysłowego. Pod koniec kryzysu uruchomiono magistralę kolejową ze Śląska do Gdyni oraz oddano do użytku port węglowy. Urządzenia przeładunkowe należały do najnowocześniejszych na świecie. Według szacunków górnictwo węglowe w 1929 r. dawało 4% dochodu krajowego brutto. Węgiel należał do podstawowych produktów polskiego eksportu, plasując się na czołowej pozycji. Jego wywóz stanowił około 30% wydobycia (w 1938 r. 11,7 mln ton o wartości 217,4 mln zł), co stanowiło 18,4% wartości polskiego eksportu. Głównymi importerami polskiego węgla w 1938 r. były: Szwecja (47,7 mln zł), Włochy (37,3 mln zł), Francja (27,8 mln zł), Niemcy (20,3 mln zł), Czechosłowacja (10,9 mln zł), Norwegia (8,2 mln zł) i Belgia (6,5 mln zł). Wraz z przejęciem przez państwo koncernów górnośląskich Wspólnota Interesów i Huta Pokój (należących wcześniej do kapitału obcego) wchodzące w ich skład kopalnie węgla przeszły od 1937 r. do koncernu państwowego Wspólnota Interesów Górni-czo-Hutniczych. Dotyczyło to 5 dużych kopalń węgla i 4 koksowni. Ich produkcja przeznaczona była przede wszystkim dla hut należących do koncernu. W kopalniach "Skar-bofermu" w 1938 r. wydobycie wynosiło już 4,1 mln ton, przy spadku zatrudnienia do około 6,5 tys. pracowników. Przeciętny jego udział w wydobyciu węgla na Górnym Śląsku stanowił 10%. Już u zarania niepodległości w 1919 r. utworzono w Krakowie państwową Akademię Górniczą. W 1925 r. powstała doświadczalna kopalnia węgla "Barbara" w Mikołowie. Władze państwowe przywiązywały dużą wagę do rozwoju górnictwa węglowego i starały się wykorzystać dorobek nauki i techniki w tej gałęzi przemysłu. Hutnictwo. Po odzyskaniu niepodległości na ziemiach polskich znajdowały się 24 duże huty żelaza, z tego 11 na Górnym Śląsku, 12 na obszarze dawnego Królestwa i jedna na terenie byłej Galicji. Przed I wojną światową na Górnym Śląsku działało 6 dużych przedsiębiorstw o charakterze koncernów, z których 5 znalazło się w Drugiej Rzeczypospolitej. Należały do nich kopalnie węgla, huty wytwarzające surówkę żelaza i stal, a także zakłady metalowe, w których dokonywał się dalszy przerób stali na półprodukty i wyroby gotowe. Holdingom górnośląskim podporządkowanych było 6 zakładów hutniczych w Królestwie Polskim w Częstochowie i Zagłębiu Dąbrowskim (Sosnowiecka Fabryka Rur i Żelaza, Zakłady Hantkego w Częstochowie, huty: "Katarzyna", "Blachownia" i "Puszkin"). W latach 1920-1922 niemiecki przemysłowiec Fryderyk Flick zakupił pakiety kontrolne akcji 3 spośród 5 koncernów górnośląskich, obejmując spółki: Huta Bismarck, Silesia oraz Katowicka Spółka Akcyjna. Koncern Flicka odgrywał największą rolę w przyłączonej do Polski części Górnego Śląska. W 1925 r. otrzymywał 25% ogółu zamówień na stal i wyroby stalowe. Kolejnymi pod względem znaczenia koncernami były: Huty Królewska i Laura SA (21% rynku) oraz Huta Pokój SA (18%). Ta ostatnia korporacja podporządkowała sobie Hutę Baildon, zakłady Zieleniewskiego w Krakowie, fabrykę wagonów kolejowych w Ostrowiu Wielkopolskim oraz suchedniowską fabrykę odlewów wraz z Hutą Ludwików w Kielcach (SHL). Przemysł 285 Rok 1925 byt trudny dla polskiego hutnictwa. Wprowadzenie nowej waluty w 1924 r., wojna celna z Niemcami, zmniejszenie konsumpcji żelaza na rynku wewnętrznym - wszystko to wpłynęło na zaostrzenie walki konkurencyjnej koncernów. Do tej pory miały one odrębne biura sprzedaży i utrzymywały bezpośredni kontakt z odbiorcą. Wobec trudności rynkowych w lutym 1926 r. powstał Syndykat Polskich Hut Żelaza obejmujący sprzedaż całej krajowej produkcji metalurgicznej. Pod względem prawnym syndykat stanowił spółkę, której udziałowcami były przedsiębiorstwa hutnicze. Wysokość udziałów zależała od wielkości produkcji, tę zaś ustalał syndykat na mocy umowy z poszczególnymi przedsiębiorstwami. Syndykat prowadził komisowy handel wyrobami hutniczymi, co sprowadzało się do rozdzielania zamówień poszczególnym hutom. W latach 1927-1929 Flick rozszerzył swoje wpływy, tworząc konsorcjum pod nazwą Wspólnota Interesów, które obejmowało huty: "Królewska", "Bismarck", "Laura", "Fal-wa", "Eintracht", "Hubertus" i "Silesia". W 1929 r. powiązał się z kapitałem amerykańskim reprezentowanym przez Harrimana i skupił około 50% produkcji metalurgicznej w Polsce. J. Popkiewicz i F. Ryszka, posiłkując się opiniami prasy niemieckiej stwierdzili, że przyczyną zainteresowania Harrimana polskim hutnictwem była chęć wejścia za jego pośrednictwem na rynki ZSRR: "Przemysł polski potraktowany został przezeń jako etap w dążeniu do penetracji na teren ZSRR [...]. Wydaje nam się, że sporo w tym racji, zważywszy na uwieńczone powodzeniem starania hutnictwa polskiego o zdobycie rynków rosyjskich i jego korzystną sytuację w konkurencji z droższymi wyrobami czeskimi i niemieckimi"28. Na drugim miejscu znajdował się nadal koncern Huta Pokój, który skupiał około 20% produkcji metalurgicznej w Polsce. Poziom techniczny hutnictwa poza Śląskiem nie przedstawiał się zadowalająco. Jeszcze do 1925 r. pracował w Chlewiskach wielki piec opalany węglem drzewnym, a w Siel-pi pudlingarnia (oba zakłady w Zagłębiu Staropolskim). Wielkie piece miały stosunkowo niewielką pojemność, co wynikało z typu używanego paliwa, którym był miękki koks. Hutnictwo importowało 80% rudy, 75% używanego złomu i 11% koksu. Przeważająca część produkcji (80%) szła na rynek wewnętrzny. Był on bardzo zróżnicowany. Na przykład do siedmiu województw wschodnich, obejmujących około 50% terytorium państwa, dostarczano jedynie 5% krajowej produkcji hutniczej. Koncern Huta Pokój kierował swe wyroby głównie na rynek krajowy. Na skutek spadku popytu w czasie kryzysu stracił płynność finansową i w grudniu 1931 r. wniósł do sądu w Krakowie wniosek o odroczenie wypłat wierzycielom, co równało się ogłoszeniu upadłości. Od 1929 r. koncern Flicka-Harrimana rozpoczął eksport do ZSRR wyrobów metalurgicznych, głównie walcowanych. Trwał on do 1931 r. W końcu 1931 r. ZSRR przeżywał poważne trudności płatnicze, które pogłębiły się w 1932 r. Rozliczenia umów z ZSRR dokonywane były w funtach brytyjskich. Na skutek dewaluacji funta (1931) powstały kontrowersje dotyczące wysokości rosyjskich zobowiązań. Spowodowało to przerwanie eksportu, przede wszystkim wyrobów walcowanych. Skorzystały z tego Niemcy i USA, zajmując miejsce polskich producentów na rynku rosyjskim. W połowie 1932 r. na skutek powyższych wydarzeń Wspólnota Interesów zaczęła odczuwać wyraźne trudności. Zamknięcie jej zakładów groziło załamaniem gospodarki górnośląskiej i tak przeżywającej trudności z powodu kryzysu. W wyniku decyzji Ko- 28 J. Popkiewicz, F. Ryszka, Przemysł ciężki Górnego Śląska w gospodarce Polski międzywojennej, Opole 1959,s. 210. 286 Rzeczpospolita w latach W8-}939 mitetu Ekonomicznego Ministrów sprawę Wspólnoty Interesów skierowano na drogę sądową, dopatrując się w postępowaniu Flicka cech działalności szkodzącej polskiej gospodarce, a sąd w Katowicach ustanowił na nią nadzór sądowy. Rząd rozpoczął sanację zarówno Huty Pokój, jak i Wspólnoty Interesów, powierzając ją Bankowi Gospodarstwa Krajowego po przejęciu zakładów spod nadzoru sądowego. Na drodze negocjacji BGK wykupił blisko 90% akcji obu koncernów (o równowartości 80 mln zł) należących do kapitału obcego, co równało się ich przejęciu przez państwo. Pod nadzorem BGK w 1936 r. powstał koncern państwowy Wspólnota Interesów Górniczo-Hutniczych. Zewnętrznym symptomem zmian właścicielskich były zmiany nazw hut: "Królewskiej" na "Piłsudski", "Bismarck" na "Batory", "Eintracht" na "Zgoda", "Falwa" na "Florian" i "Hubertus" na "Zygmunt". Nazwę "Silesia" utrzymano. Od 1936 r. rozpoczął się ponowny wzrost produkcji hutniczej, związany z zadaniami planu czteroletniego i sześcioletniego planu rozbudowy sił zbrojnych. Zamierzano doprowadzić do modernizacji uzbrojenia wojska, do czego niezbędny był wzrost produkcji hutniczej, a zwłaszcza wysokogatunkowej stali. Inwestycje zmierzały w dwóch kierunkach: zwiększenia wydobycia rudy żelaznej na obszarze Centralnego Okręgu Przemysłowego, gdzie skupiony miał być przemysł zbrojeniowy, oraz unowocześnienia przemysłu hutniczego, zwłaszcza na terenie COP, aby uniezależnić się od dostaw stali z niebezpiecznego z uwagi na granicę niemiecką Górnego Śląska. Istniejące od dawna zakłady hutnicze w Ostrowcu Świętokrzyskim i Starachowicach nie były w stanie zapewnić odpowiedniej produkcji stali. W marcu 1937 r. przystąpiono do budowy dużej stalowni w lesie w odległości 6 km od Rozwadowa. W dwa lata później stanęły tu zakłady i osiedla mieszkaniowe, które otrzymały nazwę Stalowa Wola. W pierwszych miesiącach 1939 r. uruchomione zostały 2 piece martenowskie i 3 najnowocześniejsze piece elektryczne do wytopu stali. Produkcja miała wynieść w 1939 r. 5 tys. ton stali i 4,6 tys. ton wyrobów walcowanych. Budowa huty kosztowała 100 mm zł. Rozpoczęto poszukiwania rudy żelaznej w Zagłębiu Staropolskim. O metodach tych poszukiwań pisał Melchior Wańkowicz: "Otóż różni zapaleńcy urządzili sobie po Polsce zabawę w berka, którą nazwali poszukiwaniem rudy [...]. Więc - nie żaden instytut geologiczny. Więc - nie żadni inżynierowie, ekspedycje badawcze, studia wstępne. A po prostu - zalepili cały południowy kąt Polski plakatami wzywającymi, aby każdy, kto znajdzie ciężki kamień, przesłał go do «Wspólnoty Interesów», a ta mu wypłaci 5 zł. A jeśli wyśle na skutek tego komisję na miejsce - 50 zł. A jeśli ta komisja orzeknie, że warto kopać i poczną kopać - 1000 zł"29. Ze 140 nadesłanych kamieni został wybrany tylko jeden. W ten sposób chłop Boroń ze wsi Gogołów koło Frysztaka otrzymał 1055 zł30. Polskie służby geologiczne w latach trzydziestych stały na dobrym poziomie. Zasoby obszarów rudonośnych w Górach Świętokrzyskich i w dolinie rzeki Kamiennej oceniano na około 62 mln ton, w tym jednak stwierdzonych na pewno zaledwie 338 tys. ton. Były to ubogie w żelazo syderyty (zawierające od 26 do 35% żelaza). Złoża te nie mogły zapewnić zaopatrzenia w rudę przyszłych hut COP. Doświadczenia późniejsze wskazywały, że ich eksploatacja była nieopłacalna. Dalej eksploatowano dość prymitywne technicznie kopalnie rud w okręgu częstochowskim, które dostarczały 2/3 krajowej rudy. 29 M. Wańkowicz, COP, Warszawa 1938, s. 77-78. 30 A. Jezierski, S. M. Zawadzki, Dwa wieki przemystu, jw., s. 298. Przemysf 287 Hutnictwo cynku i ołowiu skoncentrowane było na Śląsku (w Zagłębiu Krakowskim i Dąbrowskim produkowano niewiele ponad 10% produkcji krajowej) i od lat znajdowało się pod kontrolą rodziny Giesche. Po przyłączeniu części Górnego Śląska w 1922 r. zakłady należące do firmy Giesche w Polsce wydzielono, tworząc spółkę Giesche SA w Katowicach. Do korporacji Gieschego należały dwie kopalnie rud cynku i ołowiu, huty cynku w Szopienicach i Trzebini oraz huty ołowiu w Małej Dąbrówce i Trzebini, kopalnie węgla oraz zakłady produkujące wyroby od nawozów sztucznych po porcelanę. Spółka zatrudniała w końcu lat dwudziestych ponad 20 tys. robotników. Mniejszą rolę odgrywała produkcja cynku koncernu Donnesmarcków i Spółki Akcyjnej Śląskie Kopalnie i Cynkownie w Lipinach. Po przejęciu przez amerykańsko-niemiecką korporację związaną z grupą Harrima-na Silesian-American Corporation Delaware (SACO) 50% udziałów Gieschego formalnie przemysł cynkowy znalazł się w ręku korporacji amerykańskiej. Miało to pewne znaczenie z uwagi na toczącą się wówczas wojnę handlową polsko-niemiecką. SACO z siedzibą w Nowym Jorku nie dotyczyły retorsje polskie skierowane wobec kapitału niemieckiego. Można tu dodać, że w 1941 r. Amerykanie sprzedali Niemcom swój pakiet akcji. Polska była ważnym producentem cynku w skali światowej - w 1938 r. z produkcją około 108 tys. ton zajmowała piąte miejsce w świecie. Cynk był eksportowany do wielu krajów, a największym odbiorcą były Niemcy. Przemysł włókienniczy. Zniszczenia wojenne oraz nowa konfiguracja polityczna i gospodarcza po wojnie odbiły się nader ostro na sytuacji przemysłu włókienniczego. W czasie wojny Niemcy prowadzili w okupowanym łódzkim okręgu przemysłowym rabunkową gospodarkę, o której decydowały nie tylko potrzeby wojskowe, ale i chęć pozbycia się na przyszłość konkurenta przemysłu niemieckiego. W rezultacie nastąpiła dewastacja urządzeń: zdemontowano np. około 1000 silników elektrycznych oraz 1,3 mln metrów pasów transmisyjnych. Wymontowano miedziane elementy maszyn posiadających pełną zdolność wytwórczą (około 1000 ton złomu miedzianego). Składy zostały "wyczyszczone" z surowców - wełny i bawełny. Ogólne straty spowodowane przez Niemców w przemyśle łódzkim wyniosły około 850 mln franków w złocie. Kolejne straty przemysłu włókienniczego pochodziły z tytułu utraconych należności w wysokości około l mld franków w złocie. Stworzyło to po wojnie krytyczną sytuację polegającą na braku środków obrotowych. W 1919 r. produkcja przemysłu łódzkiego ruszyła dzięki pomocy amerykańskiej, a zwłaszcza organizowanym przez Polonię dostawom surowców. Brakowało jednak urządzeń, paliwa i niektórych komponentów, toteż - mimo dużego zapotrzebowania na produkcję włókienniczą - wielu fabryk łódzkich nie można było uruchomić. W Łodzi zaczęło się szerzyć bezrobocie, a liczba jej mieszkańców zmalała o około 30%. Do początku 1920 r. udało się uruchomić około 30% wrzecion, a zatrudnienie sięgało ponad 25% stanu przedwojennego. Władze państwowe udzielały pomocy w uruchomieniu przemysłu włókienniczego, udzielając zamówień rządowych, taniego kredytu oraz ulg podatkowych i celnych. Już w połowie lat dwudziestych odtworzono w przemyśle bawełnianym przedwojenną liczbę czynnych wrzecion i krosien mechanicznych. Nie dotyczyło to przemysłu wełnianego. W 1923 r. liczba przedsiębiorstw włókienniczych wynosiła 831, a zatrudnienie ponad 100 tys. robotników. W 1930 r. liczba czynnych zakładów wzrosła do 2660, a za- 288 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 trudnienie do 145 tys. Choć w czasie kryzysu zarówno liczba czynnych zakładów, jak i wielkość zatrudnienia spadały (czemu odpowiadał spadek wielkości produkcji), to już w 1937 r. pracowało 2400 zakładów zatrudniających około 160 tys. robotników. Dominującą pozycję zajmowały zakłady duże (powyżej 200) i średnie (od 10 do 200 robotników), które w 1935 r., stanowiąc 35% ogólnej liczby przedsiębiorstw, zatrudniały 93% robotników31. W czasie wielkiego kryzysu nastąpił spadek pozycji małych zakładów - to one najczęściej upadały bądź były wchłaniane przez przedsiębiorstwa silniejsze. Głównymi ośrodkami polskiego przemysłu włókienniczego były: okręg łódzki, bielski i białostocki. Okręg łódzki zajmował pozycję dominującą. W produkcji przędzy wełnianej i tkanin wełnianych fabryki łódzkie i okolicznych miast dostarczały ponad 60% produkcji krajowej, okręgu białostockiego około 30%, a okręgu bielskiego 10%. W produkcji przędzy bawełnianej pozycja okręgu łódzkiego była jeszcze silniejsza - dostarczał on przeciętnie 95% produkcji. Podobne proporcje dotyczyły produkcji tkanin bawełnianych. Przemysł lniany był bardziej rozproszony i jako jego ośrodki wymienić można (poza ludowym rękodziełem) okręg bielski (Aleksandrowice), Żyrardów, pojedyncze zakłady w regionie krakowsko-częstochowskim i łódzkim. Przemysł jedwabniczy koncentrował się w Łodzi. Pozostałe zakłady tej branży znajdowały się w Warszawie, Milanówku, Krakowie i jego okolicach. Modernizacja techniczna dokonująca się w przemyśle włókienniczym nie była duża. Większość zakładów przemysłu wełnianego i bawełnianego eksploatowała park maszynowy sprzed 1914 r. W latach dwudziestych nastąpiła pewna modernizacja przemysłu bawełnianego oparta na imporcie nowych maszyn i urządzeń (zwłaszcza przędzarek cienkoprzędnych o napędzie elektrycznym). Oprócz przędzalnictwa bawełnianego dokonywał się postęp techniczny w przędzalnictwie wełny czesankowej, niemniej przędzalnictwo bawełny pozostawało relatywnie najbardziej zaawansowanym pod względem technicznym działem przemysłu włókienniczego. Natomiast w tkactwie nie dokonywały się poważniejsze zmiany techniczne. Ogólnie do zmian technicznych zaliczyć trzeba przechodzenie od silników parowych do elektrycznych. W okresie ożywienia koniunktury (1936-1939) nastąpił wzrost produkcji i poprawa wyposażenia zakładów przerabiających len i konopie, głównie pochodzenia krajowego. Polskie włókiennictwo było uzależnione od importu surowców. Dotyczyło to nie tylko bawełny i jedwabiu, ale również wyższych gatunków wełny i częściowo przędzy wełnianej. Przed I wojną światową 40% bawełny sprowadzano z Rosji, po wojnie 90% surowca pochodziło z USA, około 6% z Indii i 4% z Egiptu. Import bawełny obciążający polski bilans płatniczy (zwłaszcza z USA) starano się poprawić dążeniem do wymiany kompensacyjnej. Sukces osiągnięto dopiero w połowie lat trzydziestych, kiedy na drodze porozumienia przędzalnie polskie zobowiązały się kupować bawełnę amerykańską do 50% swego zapotrzebowania, a firmy amerykańskie importować towary (tkaniny lniane, bekony) z Polski, które kompensowałyby wartość polskiego importu. Podobne porozumienia podpisano z Egiptem. Innym sposobem redukcji importu byt pomysł założenia przez polski przemysł plantacji bawełny w Brazylii, co jednak nie doszło do skutku z powodu braku znaczących korzyści dla polskiej strony. 31 R. Gawiński, Interwencjonizm gospodarczy w polskim przemyśle włókienniczym 1918-1939, Łódź 1966, s. 85. Przemysf LO-/ W celu wyeliminowania obcych pośredników (z portów w Bremie i Hamburgu) przystosowano port gdyński do przywozu i składowania bawełny oraz wprowadzono preferencyjne cła dla przewozu tą drogą. Od 1933 r. niemal cały import bawełny dokonywał się przez Gdynię. Polski przemysł wełniany opierał się również na wełnie importowanej (zużywał zaledwie 10-20% wełny krajowej). Wełnę przywożono z Australii, Anglii, Argentyny i Francji. Sprowadzano do kraju nie tylko surowiec, ale i odpadki oraz wyższe gatunki przędzy czesankowej. Krajowa produkcja wełny była zbyt mała (sięgała 4-5 tys. ton, podczas gdy import wynosił ponad 20 tys. ton), a wełna, choć tańsza, była gorszej jakości. Nie był też należycie zorganizowany obrót krajowy. W 1931 r. rząd wprowadził przymus stosowania 25% wełny krajowej jako domieszki do sukna produkowanego na zamówienia państwowe, a w 1935 r. podniósł tę wielkość do 50%. W 1931 r. Państwowy Bank Rolny zobowiązano do zorganizowania centrali skupu i zbytu wełny krajowej w formie prywatnej spółki akcyjnej. Brak zaangażowania finansowego rolników, kupców i przemysłowców, którzy mieli partycypować w kapitale założycielskim, oraz negatywne stanowisko organizacji rolniczych nie doprowadziły do realizacji tego pomysłu. Odmiennie wyglądało zaopatrzenie w surowiec lniany, bowiem Polska była jednym z największych w Europie producentów włókna lnianego. Uprawa lnu była popularyzowana, a w czasie wielkiego kryzysu Państwowy Bank Rolny udzielał kredytów na rozbudowę przemysłu Iniarskiego, we własnym zakresie prowadził zakup surowca, jego przerób i sprzedaż. Od stycznia 1932 r. obowiązywać zaczęły podwyższone stawki celne na import surowców włókienniczych, z których dochód przeznaczony był częściowo na fundusz premii eksportowych. Spotkało się to z krytyką środowisk reprezentujących przemysł bawełniany, a dyskusję wokół tych kwestii nazywano nawet wojną Iniar-ską. W czasie kryzysu i po nim przemysł Iniarski cieszył się szczególną ochroną państwa (m.in. stąd skok produkcji między 1934 i 1937 r.) Chodziło o rozwijanie krajowej produkcji lnu i konopi, uniezależnienie się od importu surowca bawełnianego oraz stworzenie korzystnych warunków rozwoju dla zakładów żyrardowskich. Odbywało się to za pomocą zamówień rządowych, zwłaszcza odzieży wojskowej, która miała być wytwarzana z przędzy lnianej. Inne państwowe jednostki zamawiały lniane worki zamiast jutowych (zalecano to również prywatnym przedsiębiorcom), płótna itp. Około 50-60% produkcji lnianej odbierały instytucje publiczne. Do wielkich propagatorów lnu należał generał Lucjan Żeligowski, który chodził tylko w odzieży lnianej i zmuszał do tego całą swoją rodzinę. Produkcją wyrobów z jedwabiu oraz propagowaniem krajowej uprawy drzew i krzewów morwowych oraz hodowlą jedwabników zajmowała się założona w 1924 r. w Milanówku stacja doświadczalna. Niemniej krajowa produkcja mogła w niewielkim stopniu pokryć zapotrzebowanie i stąd też krajowy przemysł jedwabniczy opierał się na przędzy importowanej. Początki polskiego przemysłu jedwabiu sztucznego sięgają lat 1911-1914, kiedy to powstały pierwsze zakłady w Tomaszowie Mazowieckim i Myszkowie. Po wojnie fabryki te wznowiły działalność; dołączyły do nich zakłady w Chodakowie i Rawie. Część produkcji przeznaczano na eksport, głównie do krajów Europy Środkowej. Najpoważniejszym konkurentem w tej dziedzinie na rynku krajowym był przemysł niemiecki. W 1928 r. w celu ochrony produkcji krajowej cła importowe podniesiono trzykrotnie, co zmniejszyło import. Ochrona nie dotyczyła przędzy produkowanej metodą miedzio-wo-amoniakalną, której w Polsce nie stosowano. 290 Rzeczpospolita w latach ?9ró-?939 Produkcja włókiennicza skierowana była przede wszystkim na rynek wewnętrzny. Ważnym odbiorcą produktów przemysłu włókienniczego było państwo zaopatrujące w mundury wojsko, policję, służby kolejowe itp. Eksport był niewielki i wynosił kilka procent produkcji krajowej. W latach dwudziestych podstawowym problemem przemysłu włókienniczego była zasadnicza zmiana kierunków zbytu, związana z utratą rynków wschodnich. Szczególnie dotkliwie odbiło się to na przemyśle białostockim. Liczba robotników w fabrykach włókienniczych Białegostoku zmniejszyła się z 15 tys. w 1912 r. do 4 tys. w 1927 r. Polscy eksporterzy próbowali wejść na odległe rynki: chiński, meksykański, perski, ale nie przyniosło to znaczących sukcesów. Głównymi odbiorcami polskich wyrobów - podobnie jak przed wojną - pozostawały kraje bałtyckie i Besarabia, które w XIX w. wchodziły w skład imperium rosyjskiego. Mała chłonność rynku wewnętrznego oraz potrzeba pozyskiwania dewiz skłaniały władze państwowe do popierania i dofinansowywania eksportu. Odbywało się to przez udzielanie premii eksportowych, ulg celnych, przewozowych, podatkowych oraz dogodnych warunków kredytowych. Do 1929 r. działania te były dość skuteczne, natomiast nie przynosiły efektów w czasie kryzysu, kiedy polski eksport malał na skutek zamykania własnych rynków przez dawnych importerów. Rząd wprowadzał ograniczenia importowe przędzy i tkanin oraz zwalniał eksport z podatku obrotowego, zwracał cła od importowanych barwników i komponentów (w czasie wielkiego kryzysu również od eksportowanych tkanin i przędzy). W 1933 r., kiedy zwroty ceł stały się niewspółmiernie wysokie w stosunku do wartości eksportowanych wyrobów, wprowadzono specjalne opłaty przy imporcie, które miały być przeznaczane na premiowanie eksportu. Stąd pochodziły premie wyrównawcze. Inną przyczyną niskiej konkurencyjności polskich wyrobów były relatywnie wysokie ceny, na co pewien wpływ miał przestarzały park maszynowy i umowy, kartelowe. Poczynając od 1926 r., w przemyśle włókienniczym zawierane były umowy dotyczące ustalania kontyngentów zbytu, warunków sprzedaży itp. Najczęściej miały one charakter konwencji. Liczba tych zrzeszeń w czasie kryzysu dosięgła 24. Były to przeważnie kartele, takie jak powstała w 1926 r. Konwencja Przędzalń Wełny Czesankowej w Państwie Polskim. Głównym celem konwencji było utrzymanie cen na wełnianą przędzę czesankową, co rzutowało na ceny wszystkich wyrobów wełnianych. Dokonywano tego przez ustalanie kwartalnych kontyngentów produkcyjnych dla zrzeszonych przędzalń w zależności od stanu zapasów przędzy. Każdy członek konwencji mógł w całości lub częściowo odstąpić swój kontyngent innemu jej uczestnikowi. Konwencja należała do międzynarodowego kartelu zwanego Federacją Wełnianą, w którym były również zrzeszenia angielskie, francuskie, belgijskie, niemieckie, włoskie i czechosłowackie. Przedstawiciele konwencji krajowych spotykali się na międzynarodowych konferencjach, np. w 1938 r. w Londynie, a w 1939 r. w Brukseli, na których ustalano ceny wełny i przędzy wełnianej. Po wprowadzeniu ograniczeń dewizowych w 1936 r. konwencje uzyskały autonomię dewizową przyznaną przez Komisję Dewizową. Polegało to na przydzielaniu przez konwencję swoim członkom kontyngentów wagowych na import przędzy. Powstałe w 1929 r. Zrzeszenie Producentów Przędzy Bawełnianej w Polsce decydowało o wielkości produkcji i cenie przędzy bawełnianej, co oddziaływało na ceny wszystkich wyrobów bawełnianych. Działalność zrzeszenia wzbudzała niezadowolenie producentów tkanin, którzy wskazywali rządowi na konieczność interwencji w kierunku stabilizacji dostaw przędzy do tkalni i obniżania ceny przędzy (z uwagi na różnorodność Przemyśl 291 tkanin ich producenci nie mogli zawiązywać tego typu zrzeszeń). Rząd, idąc naprzeciw tym postulatom, doprowadził w 1936 r. do powołania Komisji Porozumiewawczej, której udawało się doprowadzać do przejściowych obniżek cen. Oprócz karteli ogólnokrajowych występowały zrzeszenia lokalne, np. Konwencja Fabrykantów Sukna Bielska-Białej i okolicy (1926-1939). Można dodać, że region bielski skupiał niewielkie zakłady wytwarzające mateńały wełniane wysokiej jakości. W czasie kryzysu powstawały konwencje efemeryczne, których okres działania nie przekraczał roku, dwóch lat, np. Konwencja Sprzedaży Wełnianych Stożków Kapeluszowych Męskich czy Konwencja Sprzedaży Chustek Fantazyjnych (apaszek). Krótki okres ich działania sugeruje, że korzyści, jakie osiągały umawiające się strony, były niewielkie. Udział obcych kapitałów w polskim przemyśle włókienniczym ulegał w latach trzydziestych stałemu obniżaniu. Szacuje się, że w 1928 r. wynosił on ponad 40% kapitału zakładowego spółek akcyjnych w przemyśle włókienniczym, a w 1938 r. tylko ponad 20%. Największe były udziały kapitału francuskiego, dużo mniejsze angielskiego, niemieckiego, włoskiego i amerykańskiego. Niewielka też była rola kapitałów państwowych. W końcu lat trzydziestych w zasadzie tylko dwa duże przedsiębiorstwa były współwłasnością państwa: Zakłady Żyrardowskie i Zjednoczone Zakłady Przemysłowe K. Scheiblera i L. Grohmana w Łodzi. W 1913 r. zakłady żyrardowskie zatrudniały około 9 tys. robotników, a miasto Żyrardów, liczące około 40 tys. mieszkańców, zawdzięczało swe powstanie tym zakładom. W czasie wycofywania się armii rosyjskiej w lipcu 1915 r. zakłady żyrardowskie zostały wysadzone w powietrze. Wartość zniszczonych budynków wynosiła 4,3 mln rubli. Co ocalało, zrabowali Niemcy. Aby zwiększyć produkcję włókna lnianego, uruchomiono w 1916 r. roszarnię, której produkcja była kierowana do przemysłu niemieckiego. W maju 1919 r. wobec nieobecności właścicieli zakłady przeszły pod zarząd państwowy i do 1923 r. zostały wstępnie odbudowane. W tym samym roku przemysłowiec francuski Marcel Boussac kupił od spadkobierców poprzedniego współwłaściciela (Karola Dietricha) 40% akcji zakładów. Za pomocą manipulacji akcjami udało mu się doprowadzić do reprywatyzacji zakładu. Od tej pory, do czasu ponownego przejęcia przedsiębiorstwa przez państwo w 1936 r.32, zakłady znajdowały się na krawędzi upadku. "Konsorcjum chodzi o upośledzenie i zniszczenie potężnego polskiego konkurenta" pisał w 1925 r. w memoriale do rządu magistrat Żyrardowa33. Sanację zakładów Scheiblera i Grohmana państwo przeprowadzało kilkakrotnie. Reprezentujący państwo Bank Gospodarstwa Krajowego stał się w latach wielkiego kryzysu głównym wierzycielem, a w 1938 r. objął zarząd tych zakładów (udział państwa stanowił 55% kapitału spółki, tj. 38 mln zł). Przemysł włókienniczy nie zanotował znaczących sukcesów w okresie międzywojennym. Był znacznie niedoinwestowany, borykał się z trudnościami zbytu, jego produkcja była mało konkurencyjna. Jego znaczenie w gospodarce Drugiej Rzeczypospolitej w stosunku do okresu przedwojennego relatywnie zmalało. O ile w 1913 r. wartość jego produkcji stanowiła 25% całej produkcji przemysłowej ziem polskich, to w 1928 r. wynosiła 15% (na porównywalnym terytorium). Szacuje się, że przed wybuchem II wojny światowej produkcja całego przemysłu włókienniczego nie przekraczała 70-80% poziomu przedwojennego, przy czym produkcja przędzy przekroczyła poziom przedwojenny, a produkcja tkanin była znacznie niższa. 32 W 1936 r. udział państwa wzrost do 64% kapitału akcyjnego. 33 Przyczyny i skutki obecnego upadku Żyrardowa, Warszawa 1927, s. 10. 292 Rzeczpospolita w latach WS-} 939 Przemysł motoryzacyjny. Po zakończeniu I wojny światowej na czoło przemysłu motoryzacyjnego wysuwały się Stany Zjednoczone, które wytwarzały około 2,2 mln pojazdów rocznie. W tym samym czasie Anglia produkowała około 70 tys., Francja - 40 tys., a Włochy - 20 tys. W 1920 r. w Polsce było około 17 tys. pojazdów samochodowych (w tym 11 tys. osobowych), głównie wojskowych i pochodzących z demobilu. Stanowiło to mniej więcej tyle samo, co przed wojną, jako że szacuje się, iż w 1914 r. we wszystkich trzech zaborach było 15-20 tys. pojazdów. W pierwszym okresie w Polsce odbywał się przede wszystkim montaż samochodów. W latach 1918-1920 Wojsko Polskie otrzymało pewną liczbę samochodów z demobilu armii amerykańskiej i francuskiej. Były to głównie ciężarówki Forda, które z uwagi na zły stan techniczny wymagały częstych napraw. Dlatego też w Warszawie, na Pradze, w dawnych poniemieckich warsztatach samochodowych utworzono wojskowe Centralne Warsztaty Samochodowe, w których oprócz remontów adaptowano pojazdy do celów wojskowych. W ten sposób w 1919 r. pewną liczbę fordów wyposażono w blachy pancerne, wprowadzając na wyposażenie wojska samochody opancerzone. Po zakończeniu wojny z Rosją w CWS rozpoczęto prace nad konstrukcją polskiego samochodu, który był pomyślany jako duży samochód osobowy bądź mała ciężarówka (pół tony ładowności). Jednocześnie rozpoczęto prace nad silnikiem. Po raz pierwszy samochód CWS T-l został wystawiony na V Międzynarodowych Targach Wschodnich we Lwowie w 1925 r. Produkcję uruchomiono w 1928 r. Samochody próbowano konstruować też w warsztatach prywatnych. W zakładach K. Rudzkiego w Warszawie uruchomiono niewielką serię aut konstrukcji Stanisława Tyszkiewicza pod nazwą Raif Stetysz. Oryginalna konstrukcja i precyzyjne wykonanie przy dużych walorach użytkowych nie szty w parze z możliwościami konkurencyjnymi z powodu bardzo wysokich kosztów produkcji. Było to przyczyną upadku przedsięwzięcia. Próby uruchomienia produkcji samochodów podejmowano w różnych warsztatach w Warszawie i Poznaniu, np. w 1927 r. powstała w Warszawie firma As, która produkowała taksówki. Po wytworzeniu 120 pojazdów produkcja okazała się nieopłacalna. W Warszawie w drugiej połowie lat dwudziestych powstały montownie forda i che-vroleta GMC. Do ich zamknięcia z powodu kryzysu wytworzono około 8 tys. samochodów osobowych i 500 ciężarowych. Do 1932 r. w Warszawie istniała także montownia francuskiego citroena, która wypuściła około 700 samochodów osobowych. W Oświęcimiu powstała montownia czeskiej firmy Praga, która zaprzestała swej działalności po zmontowaniu kilkudziesięciu pojazdów. Upadek montowni związany był nie tylko z pogorszeniem koniunktury, lecz także z wprowadzeniem od l stycznia 1931 r. Funduszu Drogowego, który poważnie podniósł świadczenia właścicieli samochodów na rzecz państwa. Spowodowało to spadek o połowę liczby zarejestrowanych pojazdów. W 1924 r. Zakłady Mechaniczne Ursus zakupiły licencję włoską firmy SPA na produkcję samochodów ciężarowych. Pod nazwą Ursus produkcja ciężarówek rozpoczęła się w 1929 r. W 1928 r. powstały Państwowe Zakłady Inżynieryjne, do których włączono CWS. Kryzys spowodował upadek Ursusa, przejęcie go przez BGK i przekazanie PZInż. W sumie do 1933 r. wytworzono w Ursusie i PZInż około 1700 pojazdów, z których większość zakupiło wojsko. Wobec braku zadowalających konstrukcji własnych postanowiono w 1931 r. w PZInż. zakupić licencję na silniki i podwozia. Pierwszą umowę licencyjną zawarto ze Przemysł 293 szwajcarską firmą Saurer. Licencja okazała się nie dostosowana do polskich warunków. Na licencji tej wytworzono jedynie niewielką liczbę autobusów Zawrat. Znaczenie przełomowe dla polskiego przemysłu samochodowego miało podpisanie w 1932 r. przez PZInż. dziesięcioletniej umowy licencyjnej z włoskim Fiatem. Początkowo w Polsce miano montować auta z włoskich części, a następnie przechodzić do produkcji własnej. Zamierzano wytwarzać 10 samochodów (różnych modeli: osobowe, ciężarowe i taksówki) dziennie. W ten sposób na rynku pojawił się niewielki tani samochód osobowy Fiat 508, reprezentacyjny duży Fiat 518 oraz półciężarowy Fiat 618, którego przeznaczenie było różne w zależności od karoserii, oraz 2,5-tonowa ciężarówka Fiat 621. Polski Fiat 508 był najpopularniejszym samochodem lat trzydziestych. Byt on także produkowany w nieco odmiennej wersji dla taksówkarzy. Przy produkcji fiata rozwinęła się także kooperacja między warszawskimi zakładami na Terespolskiej a kilkuset niewielkimi zakładami w kraju. Stopniowo PZInż. opanował produkcję silników, układu napędowego i kierowniczego, podwozia i blachy. Nadwozia wytwarzane były w zakładach na Bielanach. Do 1935 r. przeważał montaż z podzespołów włoskich. W 1936 r. wyprodukowano 3,5 tys. samochodów, w tym 2,3 tys. ciężarowych, w 1939 r. już 7 tys., w tym 3,8 tys. ciężarowych. Wraz z zakupem licencji i produkcją fiata zmieniła się polityka celna w kierunku ochrony własnej produkcji. Do tej pory obowiązywała niska taryfa celna z 1924 r. (100-200 zł od 100 kg wagi samochodu). Nie wchodząc w szczegóły można stwierdzić, że cena samochodu importowanego zawierała 30-50% opłat celnych. Ceny samochodów w Polsce były wyższe niż w innych krajach. Podczas gdy cena małego popularnego samochodu w USA wynosiła średnio 3 tys. zł, w Europie Zachodniej 5-6 tys. zł, w Polsce sięgała powyżej 7 tys. zł. Bardzo drogie były samochody luksusowe, np. buick kosztował 27 tys. zł, z czego 17 tys. zł stanowiły cła i podatki. W 1935 r. powstał projekt modernizacji wyposażenia armii m.in. w środki transportu. Wprowadzono ulgi celne dla samochodów popularnych oraz autobusów i samochodów ciężarowych, których odpowiedniki nie były wytwarzane w Polsce. W latach 1936-1938 wprowadzano ulgi podatkowe dla nabywców krajowych pojazdów mechanicznych, których cena nie przekraczała 12 tys. zł. W przypadku mobilizacji samochody miały przechodzić w użytkowanie wojska. Oprócz samochodów w PZInż. wytwarzano wojskowe pojazdy gąsienicowe. W zakładach w Ursusie wytwarzano czołgi, lekkie pojazdy pancerne oraz samochody specjalnego przeznaczenia wojskowego. Czołgi wytwarzano na angielskiej licencji Vicker-sa, natomiast rozpoznawcze pojazdy opancerzone TKS były polskiej konstrukcji. Do produkcji Ursusa zaliczyć można samochody terenowe (łazik), sanitarki, samochody -warsztaty, cysterny, duże ciężarówki oraz ciągniki gąsienicowe. Były to wszystko "etatowe" pojazdy Wojska Polskiego. W 1935 r. przy Polskim Związku Przemysłowców Metalowych zorganizowano grupę przemysłu motoryzacyjnego, do której weszli przedstawiciele przedsiębiorstw związanych z przemysłem motoryzacyjnym bądź pragnących uruchomić montaż i produkcję. Firmą, która uzyskała w 1936 r. koncesję na montaż samochodów różnych typów, był Lilpop, Rau i Loewenstein w Warszawie. Rozpoczęła ona montowanie samochodów marki Generał Motors Car (GMC). Wypuszczano na rynek ople i chevrolety, a także autobusy. Wobec zwolnienia z opłat celnych importowanych podzespołów ceny samochodów były relatywnie niskie, np. opel kadet - 5,2 tys. zł, chevrolet - 7 tys. zł, a buick - 14 tys. Ponadto u Lilpopa montowano ciężarówki (do 4 ton) oraz autobusy. 294 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 W latach 1937-1939 zakłady te wypuściły na rynek około 7,5 tys. pojazdów, w tym około 3 tys. ciężarowych. W 1938 r. firma Lilpop zakupiła w Lublinie teren pod budowę fabryki samochodów ciężarowych. Miano w niej wytwarzać silniki i podwozia do trzytonowego chevro-leta 157, poczynając od około 10 tys. rocznie. Innymi przedsiębiorstwami, które miały koncesję na montaż i produkcję, były zakłady Wspólnoty Interesów (auta niemieckie). Umowę podpisano w 1938 r. W tymże roku zakupiono tereny pod budowę fabryki w okolicach Radomia. Miała ona wytwarzać małe samochody osobowe Steyer 55 oraz duże samochody ciężarowe Henschel o ładowności 7-8 ton, przystosowane do ciągnięcia dziesięciotonowej przyczepy. Jednocześnie w należącej do Wspólnoty Interesów hucie "Zygmunt" w Łagiewnikach na Górnym Śląsku, rozpoczęto montaż samochodów osobowych Mercedes Benz iBMW. W Warszawie Fiat otworzył montownię, skąd wypuszczano model Fiat 500 Topoli-no - dwuosobowy oraz nowe konstrukcje: Fiat 1100 i Fiat 1500. Topolino był najtańszym samochodem na polskim rynku, gdyż kosztował około 3 tys. zł34. W 1938 r. liczba nowo zarejestrowanych w Polsce pojazdów samochodowych wynosiła 11,3 tys., tj. trzy razy więcej niż w 1936 r. Ale w tym samym 1938 r. w Niemczech przybyło 300 tys. pojazdów. Produkcja motocykli rozpoczęta się w Polsce w 1929 r. w CWS, gdzie wypuszczono próbną seńę 50 sztuk, które zakupiła warszawska poczta. Od 1932 r. rozpoczęto produkcję ciężkiego motocykla Sokół-1000 (rozwinięty model CWS) o przeznaczeniu zarówno turystycznym, jak i wojskowym. Wytworzono około 5,7 tys. sztuk. Model Sokół-600 powstał w PZInż. w 1936 r. Była to jedna z najlepszych konstrukcji w tych latach na świecie, znajdująca zastosowanie w wojsku, turystyce i sporcie wyczynowym. Sokół był wytwarzany seryjnie aż do wybuchu II wojny światowej w łącznej liczbie 7,3 tys. sztuk. Produkowano motocykle także poza PZInż. Od 1935 r. uruchomiono w fabryce G. Różyckiego w Katowicach produkcję motocykla pod nazwą "MÓJ". Do wojny wytworzono ich około 4,2 tys. sztuk. W 1938 r. rozpoczęto produkcję lekkich motocykli. Była to tzw. setka, a poruszanie się nią nie wymagało prawa jazdy. Wytwarzały je fabryka "Perkun SA" w Warszawie, Suchedniów Huta Ludwików (SHL) w Kielcach oraz kilka mniejszych montowni. Do wybuchu wojny wytworzono około 7,5 tys. sztuk. Przewidywano, że w 1940 r. produkcja motocykli wszystkich typów wyniesie 22-25 tys. sztuk. Przemysł lotniczy. W pierwszych latach niepodległości Polska nie miała własnego przemysłu lotniczego, a istniejące od listopada 1918 r. Centralne Warsztaty Lotnicze podporządkowane Ministerstwu Spraw Wojskowych zajmowały się przede wszystkim remontami. W 1919 r. w CWL zbudowano płatowiec na częściach niemieckiego samolotu "Ro-land", który w czasie pokazu na Polu Mokotowskim w Warszawie uległ groźnej katastrofie. Ten tragiczny początek polskiej produkcji lotniczej spowodował, że marszałek Pitsudski do lotnictwa odnosił się z nieufnością i niechęcią, co miało pewien wpływ na późniejsze losy polskiego przemysłu lotniczego. 34 A. Rummel, Polskie konstrukcje i licencje motoryzacyjne w latach 1922-1980, Warszawa 1985, s. 14-54. Przemyśl zy3 Najstarszym zakładem produkcji lotniczej byta firma Plagę i Laśkiewicz w Lublinie (1920), która, poczynając od 1921 r., wytwarzała samoloty na włoskiej licencji Ansaldo A-30. W latach 1921-1924 wytworzono 120 sztuk samolotów wojskowych, które nazywano "latającymi trumnami". Od 1924 r. rozpoczęła się w Lublinie produkcja samolotów na licencji francuskiej Potez XV. Wytwarzając na zamówienia wojskowe firma dość szybko się rozwijała i w 1926 r. zatrudnienie wzrosło z 500 do 1500 pracowników. Od 1928 r. zaczęto produkcję modelu polskiej konstrukcji Lublin R 13 jako samolotu łącznikowego i wodnosamolotu (hydroplan). W 1923 r. powstała w Poznaniu spółka akcyjna pod nazwą Wielkopolska Wytwórnia Samolotów ("Samolot"), która początkowo wytwarzała na licencji francuskiej samoloty szkolne, a następnie polskiej konstrukcji. Również w 1923 r. powstała w Białej Podlaskiej spółka akcyjna pod nazwą Podlaska Wytwórnia Samolotów (PWS). Produkowała ona samoloty bojowe na licencji francuskiej, a od 1930 r. myśliwce polskiej konstrukcji PWS 10. W związku z tym, że produkcja krajowa była niewystarczająca, zakupywano samoloty myśliwskie i bombowe we Francji. W latach 1922-1926 zakupiono około 700 samolotów. Nieudanym zamierzeniem było powstanie w 1925 r. spółki akcyjnej Francusko-Pol-skie Zakłady Samochodowe i Lotnicze ("Frankopol"). Spółka mająca poparcie władz wojskowych otrzymała ogromne zamówienie Ministerstwa Spraw Wojskowych na wytworzenie 2650 płatowców i 5300 silników. Kontrakt był dla wojska niekorzystny, spółka nie podjęła produkcji, a straty skarbu wyniosły około 4 mln zł. W rezultacie MSW zerwało umowę. O niekorzystny kontrakt z "Frankopolem" obwiniano generała Włodzimierza Za-górskiego, który wówczas dowodził lotnictwem wojskowym. Po 1926 r. generał Zagór-ski został obwiniony o straty skarbu państwa, a w 1927 r. zaginął w nie wyjaśnionych okolicznościach. Od 1927 r. istniała w Warszawie wytwórnia samolotów sportowych RWD, odnoszących sukcesy na międzynarodowych zawodach. W 1933 r. przejęły ją powstałe w Warszawie Doświadczalne Zakłady Lotnicze. Samoloty te miały duże osiągnięcia na zawodach międzynarodowych: w 1932 r. (RWD-6) i w 1934 r. (RWD-9) zajęły pierwsze miejsca. W 1927 r. z dawnych CWL zostały utworzone w Warszawie Państwowe Zakłady Lotnicze (PZL). Ich dziełem był myśliwiec polskiej konstrukcji PZL-1 (1929). W 1927 r. w nie ukończonych obiektach "Frankopolu" na Okęciu powstała wytwórnia silników lotniczych pod nazwą Polskie Zakłady Skoda. W latach 1932-1934 nastąpiła modernizacja PZL. Zakłady przeniesiono z nie przystosowanych pomieszczeń na Polu Mokotowskim na Okęcie, gdzie zbudowano hale fabryczne wyposażone w nowoczesne urządzenia, pozwalające na wytwarzanie 300 płatowców rocznie. Koszt modernizacji wyniósł 20 mln zł, a załoga wzrosła w 1935 r. do 4 tys. osób. Reorganizacji przemysłu lotniczego dokonano w latach 1935-1936, gdy upaństwowiono zakłady lotnicze oraz stworzono kompleksowy program produkcji lotniczej. Zakłady w Lublinie otrzymały nazwę Lubelskiej Fabryki Samolotów, w Białej Podlaskiej - Podlaskiej Wytwórni Samolotów, natomiast poznańska firma "Samolot" (upaństwowiono ją już w 1932 r.) - Wielkopolskiej Wytwórni Samolotów. Upaństwowiono przedsiębiorstwo "Skoda", które włączono do PZL pod nazwą PZL Wytwórnia Silników nr l. 296 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 W latach 1936-1939 wybudowano w Rzeszowie fabrykę silników pod nazwą PZL WS nr 2 oraz fabrykę płatowców w Mielcu pod nazwą PZL nr 2. Oba zakłady stanowiły filie przedsiębiorstw warszawskich. Zakłady mieleckie miały przy pełnej produkcji zatrudniać 4,5 tys. robotników. W latach 1936-1939 przemysł polski budował samoloty o różnorakim przeznaczeniu: myśliwce PZL-11 i PZL-24, bombowce PZL-37 (Łoś), wielozadaniowy PZL-23 (Karaś) oraz samoloty szkolno-treningowe, łącznikowe i zwiadowcze. Prace konstrukcyjne nad samolotem myśliwskim PZL-50 Jastrząb, samolotem wielozadaniowym PZL-38 Wilk i bombowcem nurkującym PZL-46 Sum przerwała wojna, w związku z czym we wrześniu 1939 r. Polska nie dysponowała nowoczesnymi samolotami, poza PZL-37, którego szybkość była wyższa niż osłaniających go myśliwców. Na eksport przeznaczano około 40% produkcji o wartości około 20 mln zł. Do krajów bałkańskich eksportowano samoloty bojowe PZL-24, PZL-23 i PZL-37. O licencję na produkcję PZL-37c starała się nawet Belgia. Przemysł lotniczy nastawiony był na produkcję samolotów wojskowych i sportowych. Nie wytwarzał większych samolotów pasażerskich. Do przemysłu lotniczego zaliczyć można także produkcję szybowców, którą prowadziło w latach 1929-1939 sześć zakładów. Ogółem wyprodukowały one około 1,4 tys. szybowców. Polskie konstrukcje lotnicze, zwłaszcza w latach trzydziestych, były na średnim światowym poziomie technicznym i z tego punktu widzenia wyprzedzały je jedynie takie potęgi lotnicze, jak USA, Wielka Brytania i Niemcy. Natomiast problemem polskiego przemysłu lotniczego było przejście od udanych konstrukcji i prototypów do produkcji seryjnej. Wynikało to z nie zawsze trafnych koncepcji strategicznych i taktycznych, odwlekania decyzji podjęcia produkcji nowych modeli oraz kłopotów finansowych. Przykładem tych ostatnich był fakt, iż w przededniu wojny wytwórnie lotnicze pracowały na jedną zmianę. Na eksport kierowano najnowsze modele, których brak było w eskadrach bojowych we wrześniu 1939 r. Istotną rolę w organizowaniu prac badawczych odgrywał Państwowy Instytut Lotniczy na Okęciu założony w 1926 r. W 1931 r. zespół pod kierunkiem inż. J. Oderfelda rozpoczął prace nad silnikiem odrzutowym, ale zostały one przerwane z powodu braku środków finansowych. Przemysł telekomunikacyjny i radiotechniczny. Najważniejszym odbiorcą wyrobów przemysłu telekomunikacyjnego była poczta i wojsko. W 1919 r. utworzono Ministerstwo Poczt i Telegrafów. W Drugiej Rzeczypospolitej państwo miało monopol na świadczone usługi pocztowe. Od 1925 r. Poczta Polska obsługiwała Wolne Miasto Gdańsk. W 1928 r. powołano Państwowe Przedsiębiorstwo Polska Poczta, Telegraf i Telefon z wyłącznym prawem do instalowania i eksploatacji urządzeń łączności. Przedsiębiorstwo było skomercjalizowane i w zasadzie przynosiło dochód. Przy dobrze funkcjonującej poczcie wyraźnie gorzej była rozwinięta sieć łączności telefonicznej. Produkcja sprzętu telefonicznego i telegraficznego ze względów wojskowych skoncentrowana była w rękach państwa. Przemysł produkujący urządzenia telekomunikacyjne reprezentowały przede wszystkim powstałe w 1931 r. Państwowe Zakłady Tele-i Radiotechniczne w Warszawie, które wytwarzały aparaty telefoniczne i telegraficzne, centrale ręczne i automatyczne oraz sprzęt dla wojska. Pod koniec lat trzydziestych zatrudniały około 4 tys. robotników i 200 inżynierów. Około 1/3 wartości produkcji szła na zamówienia wojskowe. Przemysł zy / Produkcją kabli zajmowały się od połowy lat dwudziestych m.in. Górnośląska Fabryka Przewodów Uzwojeniowych w Szopienicach, Polskie Zakłady Siemensa w Rudzie Pabianickiej oraz Polskie Fabryki Kabli i Walcownie Miedzi w Ożarowie pod Warszawą. Wiele niewielkich zakładów wytwarzało akumulatory i baterie; największym z nich było Polskie Towarzystwo Akumulatorów w Białej koło Bielska. Urządzenia elektryczne, głównie dla PKP, wytwarzały zakłady w Żychlinie oraz fabryki pod Warszawą - we Włochach i Międzylesiu (firma Szpotański). W przemyśle elektrotechnicznym i telekomunikacyjnym korzystano przede wszystkim z licencji szwedzkich i angielskich. W 1922 r. powstała polsko-holenderska fabryka lamp elektrycznych, która początkowo produkowała żarówki oświetleniowe. W 1928 r. przedsiębiorstwo przemianowane zostało na Polskie Zakłady Philips, które wkrótce rozpoczęły produkcję lamp elektronowych oraz odbiorników radiowych. Produkcja odbiorników opierała się w dużej mierze na częściach importowanych i na montażu gotowych wyrobów. Zakłady Philipsa były głównym dostawcą odbiorników pod nazwą "Kosmos". W końcu lat trzydziestych zatrudniały około 1,5 tys. osób, głównie dziewcząt, ponieważ kobiety wychodzące za mąż zwalniano z pracy. Od polowy lat dwudziestych montaż odbiorników z importowanych części rozpoczęły zakłady radiotechniczne "Natawis", "Electrik" oraz od 1933 r. firma Telefunken należąca do kapitału niemieckiego. W tym czasie powstało wiele firm kooperujących z wymienionymi zakładami, wytwarzających oporniki, kondensatory, transformatory itp. Produkowano także elementy bakelitowe, szklane i porcelanowe niezbędne jako fragmenty obudowy i izolatory. Zajmowały się tym liczne zakłady z całej Polski. W okresie wielkiego kryzysu wiele drobnych firm produkujących sprzęt radiowy upadło (ich liczba zmniejszyła się z 207 w 1929 r. do 166 w 1933 r.). Największe znaczenie miały cztery zakłady: Polskie Zakłady Marconi, Polskie Zakłady Philips, Zakłady Radiotechniczne "Natawis" oraz PZTiR. Pozostałe były najczęściej drobnymi warsztatami z kilku bądź kilkunastoma pracownikami. Mimo rozbudowy radiofonii nadawczej prowadzonej przez Polskie Radio, popyt na radioodbiorniki byt niewielki, ponieważ Polska należała do jednego z najsłabiej zelektryfikowanych krajów Europy. Również wysoka cena radioodbiorników obniżała popyt. W 1938 r. wyprodukowano prawie 140 tys. odbiorników lampowych i 37 tys. odbiorników detektorowych (radio na słuchawki). Te ostatnie, konkurencyjne cenowo (40 zł, podczas gdy odbiornik lampowy kosztował około 200 zł), znajdowały wielu nabywców wśród ludności mniej zamożnej. Brak było modelu tzw. odbiornika ludowego. Opracowano go dopiero w 1939 r. (model bateryjny dla wsi i sieciowy dla miast). Radia te miały być produkowane przez PZTiR i wejść do masowej produkcji w końcu 1939 r. W 1938 r. w Polsce na 1000 mieszkańców przypadło 27 radioodbiorników, w Czechosłowacji - 73, a w Szwecji - 195. Gorzej niż w Polsce pod tym względem wyglądała sytuacja w ubogich krajach bałkańskich. W 1935 r. w Państwowym Instytucie Telekomunikacyjnym w Warszawie rozpoczęto prace nad aparaturą telewizyjną. Zwiedzający wystawę radiową w Warszawie w 1937 r. mogli obejrzeć eksperymentalny program telewizyjny nadawany z odległości około 3 km. W 1938 r. powstała pierwsza polska doświadczalna stacja telewizyjna zainstalowana na najwyższym piętrze wieżowca Prudential (dzisiaj mieści się tam Hotel Warszawa). Przed wybuchem wojny gotowy był eksperymentalny nadajnik wyposażony w aparaturę do wyświetlania filmów. 298 Rzeczpospolita w latach W8-W9 8.5.4 Rozmieszczenie przemysłu Polska A, B i C. Czynnikiem lokalizacji przemysłu były z jednej strony zasoby bogactw naturalnych, z drugiej - warunki rozwoju przemysłu w poszczególnych zaborach. Do tych ostatnich zaliczyć można politykę celną i podatkową, możliwości pozyskania kapitałów i kredytu, rynki zbytu wewnętrzne i zewnętrzne, zasoby siły roboczej itp. W związku z tym, że w każdym z zaborów czynniki te były odmienne, spuścizną po nich było duże zróżnicowanie poszczególnych dzielnic zarówno pod względem poziomu uprzemysłowienia, jak i struktury przemysłu. Tablica 8.15 Zatrudnienie w przemyśle według województw w 1935 r. Województwa Zatrudnienie w przemyśle na 1000 mieszkańców Województwa Zatrudnienie w przemyśle na 1000 mieszkańców Polska Śląskie Warszawa Łódzkie Kieleckie Krakowskie Poznańskie Pomorskie Warszawskie 20,4 82,4 57,2 48,3 33,6 22,3 20,7 15,6 13,4 Białostockie Lwowskie Stanisławowskie Wołyńskie Wileńskie Nowogródzkie Lubelskie Poleskie Tarnopolskie 9,8 9,6 6,4 5,9 5,1 4,7 4,0 3,5 3,3 Zródto: Materiały do badań nad gospodarką Polski, 1918-1939, CL. I, Warszawa 1955, s. 166. Gdybyśmy dane z tablicy 8.15 nanieśli na mapę, uzyskalibyśmy podobny obraz jak na mapie 5, przedstawiający poziom uprzemysłowienia dawnych ziem Rzeczypospolitej na początku XX w. Wnioskiem z tego porównania jest stwierdzenie, że w latach 1910-1935 zmiany w rozmieszczeniu przemysłu były niewielkie. W istocie rzeczy utrwalona i pogłębiona została struktura przestrzenna z okresu zaborów. Stosowany w latach trzydziestych przez geografów i ekonomistów podział na Polskę A, B i C w dużej mierze pokrywał się z podziałami polityczno-administracyjnymi ziem polskich w XIX w. Do Polski A zaliczano województwa pomorskie, poznańskie, warszawskie, łódzkie, śląskie oraz zachodnie powiaty województwa krakowskiego i północne kieleckiego. Był to obszar około 118 tys. km2 zamieszkany na początku lat trzydziestych przez ponad 14 mln mieszkańców. Polska A wytwarzała prawie 90% krajowej produkcji przemysłowej. Do Polski B zaliczano województwa lubelskie, lwowskie, tarnopolskie, stanisławowskie, większość powiatów województwa krakowskiego i południowe powiaty kieleckiego. Był to obszar około 114 tys. km2 z ludnością 10,8 mln. Do Polski C wchodziły województwa wołyńskie, poleskie, nowogródzkie, wileńskie i białostockie o łącznej powierzchni 157 tys. km2, zamieszkanej przez 7,2 mln ludności. Najwybitniejszym reprezentantem idei uprzemysłowienia Polski B stał się Eugeniusz Kwiatkowski. W 1931 r. opublikował on pracę pt. Dysproporcje, w której przedstawił swoje idee przebudowy gospodarczej Polski, wyprowadzając je z analizy historii spo- Przemysł /,w łecznej i gospodarczej. W pracy tej pisał on: "To wtaśnie zadanie przetworzenia zaniedbanego i wynędzniałego kraju na państwo o całkowicie nowoczesnej strukturze prze-myslowo-rolnej, o skrystalizowanych i jasnych tendencjach harmonijnego rozwoju miast i wsi, musi stanowić kulminacyjny punkt w wewnętrznej polityce państwowej. Należy wyraźnie zdać sobie sprawę z tego, że konserwując obecny stan rzeczy, że koncentrując wysiłki lub walki programowe na innych pobocznych i drugorzędnych zagadnieniach nie będziemy nawet stać w miejscu, ale ze znaczną szybkością i to ruchem przyspieszonym będziemy i musimy cofać się wstecz"35. Po śmierci marszałka Piłsudskiego wskutek powstałych układów politycznych Kwiat-kowski, zaufany współpracownik prezydenta Mościckiego, został ministrem skarbu i wicepremierem, odpowiedzialnym za gospodarkę państwa. Umożliwiło, mu to realizację swoich koncepcji. Próbą wyrównania poziomu uprzemysłowienia między Polską A i B była koncepcja budowy i rozbudowy około 400 zakładów przemysłowych w Centralnym Okręgu Przemysłowym. COP stanowił największe przedsięwzięcie inwestycyjne okresu międzywojennego, zainicjowane przez wicepremiera Kwiatkowskiego w połowie 1936 r. W 1936 r. ukazała się praca J. M. Keynesa Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza, która stała się doktrynalną podstawą polityki interwencjonizmu państwowego i -jak się wydaje - Kwiatkowski znalazł się pod jej wpływem. Tym zapewne można tłumaczyć fakt, iż swe wnioski, wyciągnięte z rozważań historycznych na początku lat trzydziestych - przekształcił w latach 1936-1939 w konsekwentną koncepcję przebudowy kraju. Zmniejszanie dysproporcji gospodarczych leżało także u podstaw planu piętnastoletniego ogłoszonego przez Kwiatkowskiego w grudniu 1938 r. Centralny Okręg Przemysłowy. Choć główne inwestycje przemysłowe rozpoczęto w COP dopiero w latach 1935-1937, jego idee zrodziły się grubo wcześniej. Już w 1921 r. opracowano wstępny zarys tzw. trójkąta bezpieczeństwa, obejmującego tereny położone w widłach Wisły i Sanu. Dopiero jednak w 1928 r. poczyniono pierwsze kroki zmierzające do koncentracji tu przemysłu zbrojeniowego. 29 marca 1928 r. ukazało się rozporządzenie prezydenta RP w sprawie ulg podatkowych dla inwestorów w dziedzinie przemysłu i komunikacji w trójkącie bezpieczeństwa. Na liście zakładów objętych rozporządzeniem znalazły się elektrownie, gazownie, huty żelaza i stali, fabryki obrabiarek, czołgów i samolotów, wytwórnie kwasu siarkowego, prochu i środków opatrunkowych, zakłady produkujące celulozę, maski gazowe i broń. Wszystkim tym przedsiębiorstwom przysługiwało zwolnienie od podatku obrotowego oraz od podatku samorządowego na okres 10 lat. Miało to na celu przyciągnięcie do owych inwestycji kapitałów prywatnych. Zapewne kryzys i recesja spowodowały, że podane wyżej preferencje nie przyniosły pożądanych skutków. Dlatego ponownie w kwietniu 1938 r. wydano nową ustawę, która zastąpiła zwolnienie przedsiębiorstw od części podatków systemem potrącania z podatku sum zainwestowanych w COP. Ustawa rozszerzyła listę przemysłów objętych ulgami oraz wyraźnie precyzowała obszar COP. Wchodziły doń 44 powiaty (w tym dwa grodzkie - Lublin i Radom), położone w ówczesnych województwach: kieleckim, krakowski, lubelskim i lwowskim, o łącznej powierzchni około 60 tys. km2 zamieszkanych przez około 6 mln mieszkańców (15,4% terytorium państwa i 18% ogółu ludności). Ludność wiejska stanowiła 83% ogółu mieszkańców. 35 E. Kwiatkowski, Dysproporcje, Warszawa 1989, s. 276. jUO Rzeczpospolita w latach ?9ró-ł939 Istniało tu tylko jedno miasto liczące powyżej 100 tys. mieszkańców (Lublin - 122 tys.). Z pozostałych 16 miast tylko Radom zbliżony był do tej wielkości. Według spisu ludności z 1931 r. oprócz tych dwóch miast, zaledwie w trzech powiatach udział utrzymujących się z pracy w przemyśle i rzemiośle wynosił ponad 20%. Były to powiaty: konecki, opatowski i kielecki. Przed stu laty poważna część COP stanowiła Zagłębie Staropolskie, istniały tam tradycje przemysłowe, choć generalnie tereny COP miały charakter rolniczy. Gospodarstwa rolne były rozdrobnione - przeważały gospodarstwa do 5 ha, a nadmiar wolnej siły roboczej szacowano na 400-700 tys. ludzi. COP miał zmienić strukturę zatrudnienia. Przewidywano, że wielki przemysł zatrudni 55 tys. pracowników, średni i drobny około 36 tys., rzemiosło około 6 tys. i handel około 10 tys., razem 107 tys. osób, co dawałoby utrzymanie dla blisko pół miliona członków rodzin. Walorem COP były złoża mineralne Wyżyny Małopolskiej i Karpat, a zwłaszcza ropy naftowej i gazu ziemnego. Duże znaczenie przywiązywano do możliwości wykorzystania rzek karpackich jako źródła energii (San, Dunajec i Soła), gdzie przewidywano budowę dziewięciu elektrowni wodnych o mocy 184 MW. Granicami COP objęto część podkarpackiego zagłębia naftowego (okręg krośnieńsko-jasielski), gdzie wydobycie ropy w 1937 r. wynosiło 118 tys. ton. Zasoby gazu ziemnego szacowano na 3,5 mld m3. Według planu COP podzielono na trzy części: rejon A o powierzchni 14 tys. km2 (kielecki) miał przede wszystkim pełnić funkcje surowcowe wynikające z tradycji Zagłębia Staropolskiego; dla rejonu B - 15 tys. km2 (lubelskiego) zostały wyznaczone zadania aprowizacyjne. Za właściwy obszar inwestycji przemysłowych został uznany rejon C - 30 tys. km2 (sandomierski). Obejmował on powiaty położone w widłach Wisły i Sanu oraz powiaty leżące na prawym brzegu Sanu i lewym brzegu Wisły. Za najważniejszą inwestycję przemysłową zlokalizowaną w COP należy uznać budowę huty w Stalowej Woli, bowiem zakłady hutnicze w Ostrowcu Świętokrzyskim i Starachowicach nie były w stanie zapewnić odpowiednich dostaw stali. Huta w Stalowej Woli pomyślana była jako kombinat obejmujący produkcję stali, energii elektrycznej, aluminium oraz wytwórnię uzbrojenia. Nowe zakłady były jak na warunki polskie duże i nowoczesne. W Mielcu została zlokalizowana fabryka samolotów, a jej roczna produkcja wynieść miała 450 maszyn. Silników lotniczych miała dostarczać fabryka w Rzeszowie. Pod szyldem fabryki obrabiarek w Rzeszowie firma H. Cegielski uruchomiła filię produkującą działa artyleryjskie. W Lublinie przygotowywano budowę fabryki samochodów ciężarowych i zmodernizowano istniejącą fabrykę samolotów. Rozbudowano zakłady produkcji broni w Starachowicach i Radomiu. Największe zakłady przemysłu chemicznego powstały w Dębicy - była to wytwórnia sztucznego kauczuku, która miała zaopatrywać w surowiec budowaną również w Dębicy fabrykę opon samochodowych i samolotowych "Stomil". Nie opodal Dębicy przystąpiono do budowy wielkiego zakładu produkującego środki wybuchowe oraz zmodernizowano zakłady w Pionkach koło Radomia. W Niedomicach rozpoczęto budowę fabryki celulozy, która uruchomiła produkcję w 1939 r. Przystąpiono także do budowy nowych fabryk amunicji, z których największa miała być w Kraśniku. Spośród 57 zakładów przemysłu obronnego w COP zlokalizowanych było 35, w Warszawskim Okręgu Przemysłowym 16 i poza nimi 6. Warto wspomnieć, że nieomal wszystkie inwestycje projektowane w COP kontynuowane były po II wojnie światowej na większą skalę. Przemysł ui W inwestycje zaangażowane były przedsiębiorstwa zagraniczne. Francuzi budowali elektrownię i hutę w Stalowej Woli, fabryka opon oparta była na licencji szwajcarskiej, a lubelska fabryka samochodów na amerykańskiej. Działalność państwa tak podsumował P. Zaremba, historyk piszący na emigracji: "Można by zreasumować zbawienne działanie interwencji państwowej na rozwój gospodarczy kraju, wyliczając podstawowe elementy tej interwencji. A więc: szeroko zakrojony program inwestycji państwowych, w oparciu m.in. o fundusze wydzielone z budżetu państwa i o kredyty bankowe. A dalej: ustawowe obniżenie stopy procentowej, które pobudziło skłonność do inwestycji przemysłowych w całym społeczeństwie. Następnie: ustawowe uregulowanie pułapu cen, ścisła kontrola i częste unieważnianie umów kartelowych, interwencja państwa na rynku pracy i wreszcie zmniejszenie globalnego zadłużenia rolnictwa w przygotowaniu do zwiększenia jego ogólnej dochodowości...] W sumie gospodarka planowa, którą propagował i co ważniejsze wprowadzał w życie Eugeniusz Kwiatkowski, była nowością w życiu Polski, a dodać trzeba, że wzorów obcych, którymi można by było się posłużyć, też nie było wiele. Jeśli chodzi o ówczesny wzór sowiecki, w sensie gospodarczym mógł on tylko działać odstraszająco"36. Wspomnieliśmy przedtem, że zarówno czasopismo "Gospodarka Narodowa" redagowane przez Czesława Bobrowskiego, jak i sam Kwiatkowski wzory teoretyczne swoich koncepcji czerpali z doktryny Keynesa, a wzory praktyczne z programu "New De-alu" w USA. Różnica polegała na tym, że Stany Zjednoczone były najbogatszym krajem świata, a Polska należała do raczej uboższych. Tak więc teoretyczne i praktyczne wzory musiały być adaptowane do warunków kraju, w którym dochód narodowy per capita był sześciokrotnie niższy niż w USA. Na tej adaptacji m.in. polegały osiągnięcia polskich ekonomistów lat trzydziestych. 8.5.5 Przemysł państwowy i kapitał obcy Na początku lat dwudziestych przedsiębiorstwa państwowe zarządzane były w podobny sposób jak urzędy i instytucje państwowe podlegające poszczególnym ministerstwom (skarbu, przemysłu i handlu, komunikacji, poczt i telegrafów itp.). Do 1922 r. do budżetu państwowego należały dochody i wydatki przedsiębiorstw, podobnie jak innych instytucji, np. sądów. Już w 1923 r. rozważano wydzielenie przedsiębiorstw państwowych z budżetu administracyjnego, tworząc osobny dział budżetowania. Przyczyną tego projektu było dążenie do zwiększenia rentowności przedsiębiorstw i zaprzestanie dotowania nierentownych. Od 1924 r. w strukturze budżetu występowały trzy działy: A - administracja, B - przedsiębiorstwa, C - monopole skarbowe. Ten układ utrzymał się do 1939 r. Zmiana układu budżetu nie miała większego wpływu na zwiększenie samodzielności przedsiębiorstw państwowych. Można przyjąć, że na zasadzie pewnego eksperymentu w ustawach skarbowych Władysława Grabskiego można było niektórym przedsiębiorstwom nadawać statuty, w wyniku których nabierały one osobowości prawnej oraz nabywały pewnego zakresu samodzielności w działalności gospodarczej. W czerwcu 1924 r. przyznano taki statut Państwowej Fabryce Związków Azotowych w Chorzowie. 3f) P. Zaremba, Historia dwudziestolecia..., jw., s. 239-240. 302 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Po objęciu Ministerstwa Przemysłu i Handlu Kwiatkowski komercjalizację przedsiębiorstw państwowych traktował jako ważne zadanie. W 1927 r. ukazało się rozporządzenie prezydenta O wydzieleniu z administracji państwowej przedsiębiorstw przemysłowych, handlowych i górniczych oraz ich komercjalizacji. Jak pisze znawca tego przedmiotu J. Gołębiowski: "Ten akt prawny w odróżnieniu od poprzednich wnosił szereg nowych elementów do spraw majątkowych, finansowych i struktury organizacyjnej przedsiębiorstw państwowych [...] Wyodrębnione z administracji państwowej przedsiębiorstwa zarządzane były według zasad gospodarki handlowej, tzn. podlegały tak samo jak przedsiębiorstwa prywatne wpisowi do rejestru handlowego i z chwilą zarejestrowania mogły rozpocząć swą działalność jako samodzielne osoby prawne. [...] Przede wszystkim wszelki obrót gospodarczy między przedsiębiorstwami a innymi organami państwowymi musiał być ubrany w formę czynności prawnych. Przedsiębiorstwo mogło być dłużnikiem bądź wierzycielem skarbu państwa. [...] Wydzielone przedsiębiorstwa wyposażone zostały w majątek składający się z ruchomości i nieruchomości. Majątek ruchomy był przekazywany przez państwo na własność przedsiębiorstwa, natomiast nieruchomy pozostawał nadal własnością państwa będąc jedynie oddany w użytkowanie. [...] Przedsiębiorstwa skomercjalizowane nie mogły dokonywać obciążenia ani sprzedaży majątku nieruchomego bez zgody sejmu"37. Zgody władz ministerialnych wymagało wstępowanie przedsiębiorstw do syndykatów i karteli i łączenie się z przedsiębiorstwami prywatnymi. Skomercjalizowane przedsiębiorstwa państwowe opłacały podatki, z wyjątkiem majątkowego i samorządowego. Miały obowiązek odprowadzania części zysku do budżetu państwa. Samodzielnie na inwestycje mogły przeznaczać połowę zysku brutto. Władzami przedsiębiorstwa były pochodzące z nominacji właściwych ministrów: rada administracyjna, dyrekcja i komisja rewizyjna. Ponadto działali tzw. delegaci ministerstw. W tym samym rozporządzeniu zawarty był spis przedsiębiorstw państwowych, które podlegać miały komercjalizacji. Oprócz przedsiębiorstw skomercjalizowanych, zachowały się państwowe przedsiębiorstwa nie skomercjalizowane. Z zakładów przemysłowych do tej grupy należały: Mennica Państwowa, Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych, Państwowe Wytwórnie Materiałów Drogowych i Państwowe Przetwórnie Mięsne w Chodorowie i Dębicy. Odróżniały się one od przedsiębiorstw skomercjalizowanych tym, że nie posiadały osobowości prawnej, własnego majątku i samodzielności kredytowej. Ich pracownicy byli traktowani jak funkcjonariusze państwowi. W 1932 r. dokonano komercjalizacji monopoli skarbowych zarządzanych do tej pory bezpośrednio przez ministra skarbu. Dotyczyło to Polskiego Monopolu Tytoniowego, Państwowego Monopolu Spirytusowego i Polskiego Monopolu Solnego. W przeciwieństwie do innych przedsiębiorstw skomercjalizowanych otrzymały one na własność cały majątek nieruchomy i ruchomy. W okresie kryzysu (1929-1935) dokonywały się pewne zmiany organizacyjne polegające na podziale bądź łączeniu się przedsiębiorstw państwowych, a ich lista w połowie lat trzydziestych składała się z czterech rodzajów przedsiębiorstw przemysłowych: J. Goiębiowski, Podstawy organizacyjno-prawne sektora państwowego w Polsce międzywojennej, w: Sektor państwowy w Polsce międzywojennej. Materiały z konferencji w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, Warszawa 1991, s. 4-5. Przemyśl 303 a) jednoosobowe spółki skarbu państwa (100% kapitału państwowego) - 10 przedsiębiorstw, które podlegały kontroli NIK, b) spółki akcyjne z udziałem skarbu państwa powyżej 50% (11 przedsiębiorstw), c) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z udziałem skarbu państwa powyżej 50% (10 przedsiębiorstw), d) spółki akcyjne z gestyjnym udziałem skarbu państwa (ponad 50% akcji, znajdujących się w gestii instytucji państwowych, np. Banku Gospodarstwa Krajowego czy Państwowego Banku Rolnego)38. W latach 1938-1939 powołano nowe przedsiębiorstwa państwowe: Zakłady Południowe w Stalowej Woli, Huta Aluminium SA oraz wiele innych zakładów w COP. Według szacunków przedsiębiorstwa państwowe lub z udziałem państwa (różnego typu) wytwarzały od 25 do 30% ogólnej wartości produkcji przemysłowej i przynosiły skarbowi państwa około 400 mln zł zysku rocznie. Rozmiar sektora państwowego w poszczególnych gałęziach przemysłu przedstawia tablica 8.16 dotycząca stanu zatrudnienia. Tablica 8.16 Zatrudnienie robotników przedsiębiorstw państwowych w gałęziach wielkiego i średniego przemysłu w 1937 r. Przemysł Robotnicy ogółem (w tys.) Robotnicy przedsiębiorstw państwowych (w tys.) Udział robotników przedsiębiorstw państwowych (w %) Ogółem Górniczo-hutniczy Chemiczny Drzewny Spożywczy Metalowy Elektrotechniczny Poligraficzny Konfekcyjny Włókienniczy Mineralny Wodociągi, elektrownie Pozostałe gałęzie 750,8 143,9 44,7 51,7 59,6 141,7 14,6 11,4 14,0 150,1 65,1 8,5 105,1 142,5 57,6 12,3 12,2 12,6 25,8 2,3 1,3 1,5 11,4 4,5 1,0 19,0 40,0 27,5 23,6 21,1 18,2 15,8 11,4 10,7 7,6 6,9 11,8 Źródło: J. Gotębiowski, Sektor państwowy w gospodarce Polski międzywojennej, jw., s. 294. 38 Do ważniejszych przedsiębiorstw spótek skarbu państwa wchodziły: - w grupie a): Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia, Państwowa Wytwórnia Prochu i Materiałów Kruszących, Państwowe Zakłady Inżynierii, Państwowe Zakłady Lotnicze, Państwowe Wytwórnie Umundurowania, Zjednoczone Fabryki Związków Azotowych w Mościcach i Chorzowie, Państwowe Zakłady Przemysłowo-Zbożowe, Państwowe Zakłady Teleradiotechniczne; - w grupie b): Stocznia Gdyńska SA w Gdyni (76,5% udziałów państwa). Wspólnota Interesów Górniczo-Hutniczych SA w Katowicach (93%), Zakłady Mechaniczne Ursus SA w Warszawie (99,3%), Podlaska Wytwórnia Samolotów SA w Warszawie (84%); - w grupie c): Lubelska Wytwórnia Samolotów sp. z o.o. w Lublinie (98%), Gwarectwo "Maksymilian" sp. z o.o. (88%), Chłodnie i Składy Portowe w Gdyni sp. z o.o. (99,2%); - w grupie d): Polskie Kopalnie Skarbowe na Górnym Śląsku SA (50%), Państwowa Huta Ołowiu i Srebra w Strzybnicy SA (50%), Stowarzyszenie Mechaników Polskich z Ameryki SA w Pruszkowie 304 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Poza przemysłem górniczo-hutniczym, w którym rola państwa była dominująca, rząd kontrolował w całości (lub prawie w całości) produkcję lotniczą, motoryzacyjną, teletechniczną oraz zbrojeniową. Kapitały obce. W polskich spółkach akcyjnych w połowie lat trzydziestych największe znaczenie odgrywał kapitał francuski (25% całości kapitału obcego), amerykański (22%) i niemiecki (19%). Udział tego ostatniego zmniejszył się (z 25% w 1930 r.). Pewne znaczenie miał także kapitał belgijski, szwajcarski i angielski (od 5 do 10%). Poniżej 5% udział miały Austria, Holandia, Szwecja i Czechosłowacja39. W latach trzydziestych udział kapitałów obcych ulegał zmniejszeniu zasadniczo z dwóch powodów: wycofywania kapitałów w czasie kryzysu oraz przejmowania udziałów w spółkach z kapitałem obcym przez państwo. Dotyczyło to przede wszystkim gałęzi przemysłu kluczowych dla obronności kraju (hutniczy, lotniczy, motoryzacyjny, zbrojeniowy itp.)40. Udział kapitałów obcych w poszczególnych gałęziach przemysłu obrazuje tablica 8.17. Tablica 8.17 Udział kapitałów zagranicznych w kapitałach spółek akcyjnych w Polsce w latach 1928 i 1937 według gałęzi przemysłu (w %) Gałęzie przemysłu 1928 1937 Przemysł ogółem Górnictwo i hutnictwo Metalowy Chemiczny Włókienniczy Drzewny Spożywczy Odzieżowy 44 35 54 42 41 71 57 55 29 25 43 29 30 58 23 23 Źródło: R. Gradowski, Polska 19] 8-1939, Warszawa 1959, s. 118. Tablica 8.17 dotyczy udziałów kapitałów obcych w spółkach akcyjnych, jeśli więc przedsiębiorstwa miały inną postać prawno-organizacyjną, nie zostały w niej uwzględnione. Powyższe dane nie dotyczą zatem udziału kapitałów obcych w przemyśle jako całości. Trudność oszacowania wielkości udziałów kapitałów zagranicznych powoduje, że w różnych opracowaniach występują różne wielkości. Dlatego też kwoty podane w tablicy należy traktować jako orientacyjne. Polski kapitał prywatny reprezentowany przez "Lewiatana", początkowo krytycznie oceniał etatystyczną politykę rządu. Gdy jednak interwencja państwa doprowadziła do wyraźnej poprawy koniunktury w latach 1936-1939, z której niezaprzeczalne korzyści odnosił także kapitał prywatny, ocena ta uległa zmianie. W drugiej połowie lat (55,2%), Towarzystwo Starachowickich Zakładów Górniczo-Hutniczych SA (55%), Huta Pokój Górnośląskie Zakłady Górniczo-Hutnicze SA (52%), Huta Ludwików SA (98,9%), Zjednoczone Fabryki Maszyn, Kottów i Wagonów L. Zieleniewski, Fitzner-Gamper SA (53,9%), Towarzystwo Zakładów Żyrardowskich SA (63,2%), Zjednoczone Zakłady Włókiennicze K. Scheiblera i L. Grohmana SA w Łodzi (55%). Tamże s. 16-19. 39 Z. Landau, J. Tomaszewski, Gospodarka Polski międzywojennej 1930-1935, t. III, Warszawa 1982, s. 98. 40 Zob. J. Kofman, Nacjonalizm gospodarczy. Szansa czy bariera wzrostu. Warszawa 1992, s. 43-44. Komunikacja ,u trzydziestych sfery gospodarcze reprezentowane przez Andrzeja Wierzbickiego (dyrektora naczelnego "Lewiatana" i prezesa Centralnego Związku Przemysłu Polskiego) popierały politykę gospodarczą Kwiatkowskiego, a fakt ograniczania roli kapitału obcego zaczęły traktować jako korzystne dla siebie eliminowanie zagranicznego konkurenta, zwłaszcza że władze zapowiadały, że po sanacji przejętych przedsiębiorstw wrócą one ponownie w ręce kapitału prywatnego, tyle że krajowego. 8.6 Komunikacja 8.6.1 Koleje Po odzyskaniu niepodległości Polska miała sieć kolejową nie dostosowaną do terytorium państwa i jego potrzeb. Gdyby chciano eksportować węgiel śląski drogą morską, musiano by go wozić z Katowic do Skierniewic, a następnie przez Łowicz i Toruń do Gdańska, którego port nie był zresztą przystosowany do większych przeładunków węgla. Sieć kolejowa rozwinięta była bardzo nierównomiernie. Dużą gęstość dróg żelaznych miały ziemie należące przed 1918 r. do Niemiec, mniejszą - ziemie byłego zaboru austriackiego i Królestwa Polskiego i najmniejszą - wschodnie województwa Rzeczypospolitej. Sieć kolejowa uzupełniana była kolejkami wąskotorowymi, których znaczenie miało charakter lokalny. W dawnej Galicji i zaborze rosyjskim o kierunkach linii kolejowych decydowały bardziej względy strategiczne niż gospodarcze. Normalny rozstaw szyn występował na obszarze byłych zaborów pruskiego i austriackiego. W Królestwie Polskim ze względów militarnych istniały dwie szerokości rozstawu szyn: normalny (1435 mm) i szeroki (1524 mm), a na obszarach byłego Cesarstwa Rosyjskiego obowiązywał wyłącznie szeroki rozstaw szyn. Brak było bezpośrednich połączeń kolejowych Warszawy z Poznaniem i Lwowem oraz Górnego Śląska z Poznaniem i Gdańskiem. Różnorodny byt tabor kolejowy, odmienne przepisy dotyczące ruchu i warunków technicznych. W wyniku działań I wojny światowej oraz walk o granice poważnemu zniszczeniu uległa sieć kolejowa, tabor, urządzenia techniczne, dworce i warsztaty naprawcze. Straty kolei szacowano na 594 mln franków w złocie. Zarząd nad kolejami sprawowało Ministerstwo Komunikacji, które zmieniało swoje nazwy (Ministerstwo Kolei Żelaznych, Ministerstwo Kolei, Ministerstwo Komunikacji). Od 1926 r., kiedy powołano przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe (PKP), w rękach ministerstwa pozostał jedynie nadzór. W 1919 r. przygotowano program odbudowy i przebudowy sieci, tak aby stworzyć jednolity system komunikacyjny. W latach 1919-1920 w prowizorycznej odbudowie przeważały potrzeby wojskowe i dopiero w 1921 r. rozpoczęto proces planowej odbudowy, uwzględniający integrację komunikacyjną państwa i interesy gospodarcze. W latach 1921-1938 zbudowano 1770 km linii normalnotorowych, uzyskując m.in. nowe połączenie Warszawy z Poznaniem i Krakowem, Śląska z Poznaniem i Gdynią. W latach dwudziestych uruchomiono produkcję taboru kolejowego (Chrzanów, Warszawa, Poznań, Sanok i Ostrowiec), który przeznaczony był na wymianę zużytych pa- 306 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 wwozów i wagonów. Pełna odbudowa kolei przypadła na koniec lat dwudziestych i PKP stały się wówczas jednymi z lepszych i punktualniej szych kolei w Europie. Rozpoczęto także elektryfikację węzła warszawskiego. Kolej w 1938 r. przewiozła 226 mln pasażerów i 75 mln ton ładunków, zajmując w obu dziedzinach dominującą pozycję. Na przykład autobusami przewieziono 41 mln pasażerów, liniami lotniczymi - 22 tys. pasażerów i 1000 ton ładunków, żeglugą śródlądową - około miliona pasażerów i około 750 tys. ton ładunków. W żegludze morskiej przewieziono w 1938 r. 52 tys. pasażerów i około 1,3 mln ton ładunków. 8.6.2 Transport drogowy Podobnie jak sieć kolejowa, tak i sieć drogowa przejęta po zaborcach w 1918 r. była rozwinięta nierównomiernie i zdewastowana przez wojnę. Nie była ona przystosowana do transportu samochodowego i dominowały trakty wzmocnione tłuczniem bądź kamieniem polnym. Na obszarze byłego zaboru austriackiego w komunikacji drogowej obowiązywał ruch lewostronny, a w pozostałych dzielnicach - prawostronny. Odbudową i rozbudową dróg zajął się Departament Drogowy Ministerstwa Robót Publicznych, a po zlikwidowaniu go w 1932 r. - Departament Dróg Kołowych Ministerstwa Komunikacji. W okresie kryzysu 1929-1935, korzystając z funduszy do walki z bezrobociem, przystąpiono do modernizacji węzłów drogowych oraz budowy szos o ulepszonej nawierzchni (bitumiczne, kostkowe, klinkierowe). Takie nowe arterie łączyły np. Warszawę z Katowicami i Kraków z Zakopanem. Niemniej w 1938 r. było w Polsce jedynie 3,3 tys. km nowoczesnych szos, co stanowiło 6% dróg o nawierzchni twardej. Poważniejsze osiągnięcia zanotowano przy budowie mostów. W latach 1927-1938 wydano na budowę, przebudowę i utrzymanie dróg 1368 mln zł, w tym na budowę i przebudowę - 679 mln zł, a na konserwację - 689 mln zł. Z kwoty 1368 mln zł skarb wydatkował 282 mln zł. Fundusz Drogowy - 353 mln zł, Fundusz Pracy i Fundusz Bezrobocia - 90 mln zł, związki samorządowe - 569 mln zł. Pozostałe 66 mln zł stanowiły szarwarki, tj. świadczenia mieszkańców gmin wiejskich w postaci robocizny, a 8 mln pochodziło z innych źródeł41. W przewozie ładunków drogowych dominował transport konny, którego wielkość jest trudna do oszacowania. Według pomiarów ruchu na szosach państwowych przeciętnie 80% ładunków przewożono trakcją konną, a 20% mechaniczną. Wynikało to z niewielkiej liczby samochodów ciężarowych. Należy tu jednak pamiętać, że większość przewozów miała miejsce na drogach niepaństwowych o charakterze lokalnym. Uwzględnienie tego faktu pozwala przypuszczać, że udział ruchu konnego był jeszcze wyższy. Nieco większe znaczenie w przewozie pasażerów miał transport samochodowy. W 1929 r. przewozami pasażerów zajmowało się 1700 przedsiębiorstw posiadających 3224 autobusy komunikacji międzymiastowej. W 1932 r. rząd wprowadził koncesjonowanie przedsiębiorstw przewozowych. Stanowiło to przygotowanie do przejęcia komunikacji autobusowej międzymiastowej przez Polskie Koleje Państwowe. Wyposażone w nowoczesne autobusy linie PKP objęły 2880 km, uzupełniając sieć kolejową, zwłaszcza na trasach turystycznych (Krynica, Zakopane itp.). W 1938 r. PKP dysponowały 41 Maty rocznik statystyczny 1939, jw., s. 197-198. Komunikacja JU/ 150 nowoczesnymi autobusami obsługującymi 39 linii o łącznej długości 3 tys. km, na których przewieziono około 4 mln pasażerów. 8.6.3 Żegluga morska i śródlądowa W chwili odzyskania niepodległości jedynym dużym portem obsługującym terytorium Rzeczypospolitej było Wolne Miasto Gdańsk. Gdańsk ograniczał swobodę korzystania z portu, np. przez wstrzymywanie rozbudowy urządzeń do przeładunku węgla. Skłoniło to rząd Rzeczypospolitej do podjęcia decyzji o budowie portu w Gdyni oraz morskiej floty handlowej, co związane było z objęciem w 1926 r. teki ministra przemysłu i handlu przez Eugeniusza Kwiatkowskiego. W 1926 r. w Gdańsku przeładunek wynosił około 6,3 mln ton, a w Gdyni około 0,4 mln ton, w 1938 r. - odpowiednio - 7,1 mln ton i 9,2 mln ton. Pod polską banderą w 1926 r. pływało 6 statków o nośności 17 tys. DWT, w 1938 r. - 71 statków o nośności 120 tys. DWT. W listopadzie 1926 r. powstało przedsiębiorstwo państwowe Żegluga Polska, dla którego zakupiono 3 transatlantyki pasażerskie, które skierowano na trasę do Nowego Jorku i Ameryki Południowej ("Kościuszko", "Pułaski", "Polonia"), oraz 5 statków do przewozu węgla. W 1928 r. utworzono Polsko-Brytyjskie Towarzystwo Okrętowe "Polbryt SA", a w 1930 r. Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrętowe, które od 1934 r. przyjęło nazwę Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe (GAL). W latach trzydziestych GAL wzbogaciło się o 4 nowoczesne liniowce pasażerskie: "Piłsudski", "Batory", "Sobieski" i "Chrobry". W latach trzydziestych w polskiej flocie handlowej byt nieproporcjonalnie duży udział transatlantyckich statków pasażerskich - liniowców. Utrzymywano regularne linie pasażerskie na trasie Gdynia-Nowy Jork, Gdynia-porty Ameryki Południowej oraz rumuńska Konstanca-Palestyna (do Konstancy pasażerowie dojeżdżali z Polski specjalnym pociągiem). Przy braku komunikacji lotniczej była to jedyna możliwość połączeń z ośrodkami polonijnymi. W czasie II wojny światowej większość statków znalazła się na Zachodzie, uczestnicząc w alianckiej służbie transportowej. Do nowoczesnej żeglugi śródlądowej wykorzystywać można było jedynie drogi wodne byłego zaboru pruskiego. W pozostałych częściach kraju żegluga przypominała stan z polowy XIX w. Wodny transport śródlądowy korzystał w okresie międzywojennym z rzek żeglownych (6250 km), rzek nadających się do spławu drewna (8350 km) oraz kanałów (268 km). Uregulowane były rzeki byłego zaboru pruskiego. Wisłę, główną arterią komunikacji śródlądowej, zaczęto regulować w jej środkowym biegu. Zbudowano porty rzeczne w Płocku i Warszawie. Transport wodny śródlądowy, zarówno towarowy, jak i pasażerski, miał przede wszystkim charakter lokalny. Szersze znaczenie miał spław drewna tratwami. W końcu lat trzydziestych 70% przewozów rzecznych odbywało się na Wiśle. 8.6.4 Komunikacja lotnicza Powstałe w pierwszych latach pod odzyskaniu niepodległości firmy prywatne i samorządowe zajmujące się transportem lotniczym korzystały z samolotów sprowadzanych z za- 3U» Rzeczpospolita w latach 1918-1939 1 granicy. Pierwsza linia zagraniczna - Warszawa-Praga - została uruchomiona w 1919 r., i \ dzięki czemu uzyskano połączenia z głównymi stolicami europejskimi. Pierwsza linia we- ; wnętrzna powstała w 1921 r., łącząc Warszawę, Poznań i Gdańsk. ; W 1928 r. rząd powołał Polskie Linie Lotnicze "Lot" SA, anulując jednocześnie koń- \ cesje udzielane wcześniej innym przedsiębiorstwom. Kapitał akcyjny powstał przy udziale skarbu państwa oraz związków samorządowych Śląska, Poznania i Bydgoszczy. W 1936 r. dokonano zasadniczej modernizacji sprzętu, zakupując amerykańskie samo- ; loty Lockheed. PLL "Lot" rząd traktował w pewnej mierze prestiżowo - jako zagraniczną wizytówkę Polski i deficyt tego przedsiębiorstwa pokrywany był subwencją z budżetu państwa (w 1939 r. - 6,5 mln zł). "Lot" specjalizował się głównie w dwóch kierunkach tras międzynarodowych: bałtyckiej i bałkańskiej. Niektóre linie eksploatowano wspólnie bądź na zasadzie parytetu z Deutsche Lufthansą, British Airways, Air France oraz węgierskim Malevem. W 1935 r. Ministerstwo Komunikacji zamówiło w PZL czternastomiejscowy samolot pasażerski, ale jego projekt, oznaczony PZL-44 (Wicher), nie wyszedł poza próby prototypowe. W związku z tym PLL "Lot" korzystały w końcu lat trzydziestych z samolotów amerykańskich Lockheed L-14 H oraz Douglas DC-2. 8.7 Handel wewnętrzny i zagraniczny 8.7.1 Handel wewnętrzny Według spisu ludności z 1921 r. z handlu i ubezpieczeń utrzymywało się 1,6 mln osób (w tym z handlu 1,3 min), tj. 18% ogółu ludności nierolniczej, w 1931 r. liczba ta wzrosła do 1,9 mln osób, tj. prawie 16% ludności nierolniczej. Głównym źródłem dochodów (dla około 90% utrzymujących się z handlu towarowego) było najczęściej prowadzenie niewielkiego, z reguły rodzinnego zakładu handlowego ze sprzedażą detaliczną. Reszta przypadała na handel wędrowny i domokrążny, handel hurtowy, duży detaliczny i spółdzielczość handlową. Strukturę zakładów handlowych według form własności prezentuje tablica 8.18. Statystyka handlu opierała się na wykupionych przez zakłady handlowe świadectwach przemysłowych (do grupy przedsiębiorstw handlowych zaliczano oprócz placówek handlowych: punkty skupu, spedycje, zakłady gastronomiczne, hotele, instytucje kredytowe i ubezpieczeniowe oraz osoby podejmujące się robót dostawczych). Zasady ich wydawania określiła ustawa z 14 maja 1923 r. przewidująca, że wszystkie przedsiębiorstwa kierujące się w swojej działalności zyskiem są zobowiązane do wykupywania świadectw przemysłowych. W grupie przedsiębiorstw handlowych przewidziano pięć kategorii dla: I - handlu hurtowego; II - większego handlu detalicznego, sprzedaży wyrobów luksusowych i innych wymienionych w ustawie; III - drobnej sprzedaży w zakładach składających się z jednego pomieszczenia i zatrudniających najwyżej jednego dorosłego pracownika; IV - sprzedaży towarów w pomieszczeniach "nie posiadających ani wyglądu, ani cha- Handel wewnętrzny i zagraniczny Tablica 8.18 Zakłady handlowe według form własności w 1938 r. Wyszczególnienie Liczba zakładów w tys. Ogółem Zakłady stanowiące własność: spółek6 spółdzielni pojedynczych osób inne i o niewiadomej formie prawnej 468,8° 21,9 14,5 429,6 2,8 " Łącznie z zajęciami przemysłowymi (6529 świadectw) i żeglugowymi (451 świadectw). b W tym 2,9 tys. spółek akcyjnych, 4,1 tys. z ograniczoną odpowiedzialnością, 14,7 tys. firmowych i 184 spółki komandytowe. Źródło: Maty rocznik statystyczny 1939, jw., s. 101-103. rakteru pokoju" i bez pomocy dorosłych pracowników najemnych; V - handlu obno-śnego i obwoźnego. Wśród wykupywanych świadectw dominowały kategorie III i IV. Tablica 8.19 Zakłady handlowe wedlug kategorii w latach 1924-1938 (w %) Liczba zakładów K ..alegoria -Lidld i-yo. (= 100%) I II III IV V 1924 1928 1930 1932 1935 1938 391,5 466,0 455,3 427,9 417,0 462,2 0,8 0,3 0,3 0,2 0,1 0,3 10,9 7,8 8,6 5,7 4,6 8,6 50,0 47,6 51,0 37,4 24,4 51,0 34,0 41,7 37,7 55,4 69,9 37,7 4,3 2,6 2,4 1,3 1,0 2,4 Źródło: Historia Polski w liczbach. Handel, Warszawa 1995, s. 169. Przepisy prawne dotyczące wykupywania świadectw przemysłowych ulegały zmianom, co utrudnia porównywalność materiałów statystycznych dla całego dwudziestolecia. Ponadto z obowiązku wykupu świadectw zwalniane były często osoby zajmujące się jedynie okresowo handlem obnośnym, pośrednictwem itp. Niemniej, powyższa tablica oddaje podstawowe tendencje zmian w handlu prywatnym w latach międzywojennych. W porównaniu z krajami Europy Zachodniej prywatny handel w Polsce był tradycyjny, przypominający raczej wiek XIX niż XX. Sieć handlowa stanowiła kontynuację jej stanu sprzed I wojny światowej, choć częściowo została ona zniszczona w czasie działań wojennych, zwłaszcza w byłej Galicji i na kresach wschodnich. W handlu wiejskim i małomiasteczkowym nadal dużą rolę odgrywały targi tygodniowe i jarmarki, na których dominował handel obwoźny i obnośny. W wielkich miastach poważna część handlu także odbywała się na stałych bazarach i placach targowych, gdzie przeważał handel straganiarski. Tego rodzaju handlem trudniło się około 100 tys. osób. Regulacje prawne dotyczące targów i jarmarków wynikały z rozporządzenia prezydenta Rzeczypospolitej z 7 czerwca 1927 r. Zezwoleń dotyczących organizacji targów 151U Rzeczpospolita w latach ?9ró-7939 tygodniowych (małych) udzielały władze powiatowe, a większych targów i jarmarków - władze wojewódzkie. Wielki kryzys najbardziej odczuły większe zakłady handlowe. W 1934 r. liczba zakładów I i II kategorii w porównaniu z 1929 r. zmniejszyła się o blisko 50%. Wzrosła natomiast liczba zakładów najmniejszych, w których handlem trudnili się również pozbawieni zatrudnienia pracownicy innych zawodów. Ich dochody były na ogół niższe niż zarobki robotników fabrycznych i stanowili oni swego rodzaju "proletariat handlowy". Przeważająca część sklepów znajdowała się w rękach właścicieli narodowości żydowskiej. W 1921 r. wśród ludności utrzymującej się z handlu 77% stanowili wyznawcy religii mojżeszowej. Proporcje te ulegały zmianom i w 1931 r. udział ten obniżył się do 58%. Wobec ostrej konkurencji na rynku znaczący udział Żydów w handlu był główną przyczyną "antysemityzmu ekonomicznego". Konflikt ten znajdował odbicie także na forum Sejmu w dziedzinie ustawodawstwa dotyczącego pracy handlu w dni świąteczne, odmienne u wyznawców religii chrześcijańskich i mojżeszowej. Stałym przedmiotem sporów była też kwestia rytualnego uboju zwierząt. Antysemityzm przybrał większe rozmiary w latach trzydziestych. W 1938 r. premier rządu w odpowiedzi na interpelację sejmową dopuścił możliwość walki ekonomicznej z handlem żydowskim, co stanowiło novum w stosunku do dotychczasowej polityki rządu. Walka z handlem żydowskim należała do zasadniczych haseł stronnictw narodowych w całym okresie międzywojennym, a rząd zaczął im ulegać, zwłaszcza po śmierci marszałka Pitsudskiego. Wszystkie te okoliczności, łącznie z pikietowaniem sklepów żydowskich, doprowadziły do obniżenia udziału Żydów w handlu. W 1938 r. na 462 tys. zakładów handlowych 222 tys. (48%) należało do Żydów. W 1928 r. utworzono izby przemysłowo-handlowe, które reprezentowały sfery kupieckie wobec władz państwowych. Ich siedzibami były Warszawa, Kraków, Lwów, Poznań, Wilno, Gdynia, Katowice, Lublin, Łódź i Sosnowiec. W 1935 r. ich wspólną reprezentacją stał się Związek Izb Przemysłowo-Handlowych w Warszawie. Transakcje hurtowe, dotyczące przede wszystkim płodów rolnych, zawierano głównie na giełdach towarowo-zbożowych. Giełdy takie działały w Warszawie, Lwowie, Krakowie i Poznaniu, a w latach trzydziestych powstały w Lublinie, Katowicach, Bydgoszczy, Łodzi i Wilnie. Wpływały one na wyrównywanie się cen na terenie całego kraju. W 1931 r. powstał Związek Giełd Zbożowo-Towarowych, który usprawnił organizację transakcji, zwłaszcza zbożowych. Na giełdach obowiązywały tzw. standardy polegające na tym, że określony towar, np. pszenica, musiał odpowiadać cechom przewidzianym dla danego standardu. Było to o tyle istotne, że ani towaru, ani jego próbek nie przedstawiano w czasie zawierania transakcji. W ogóle cechą giełd towarowych był brak występowania towarów, które zastępował standard, np. przedmiotem transakcji mogła być pszenica X15, którą sprzedawca ma dostarczyć na określonych warunkach (cena - np. loco magazyn dostawcy, termin, ilość itp.). W transakcjach giełdowych uczestniczyli właściciele dużych gospodarstw rolnych (bądź maklerzy) oraz kupcy. Właściciele drobnych gospodarstw raczej nie mieli szans na zawieranie kontraktów giełdowych, gdyż nie dysponowali odpowiednią ilością towarów. W latach trzydziestych w wielkich miastach zaczęły rozwijać się domy towarowe oraz sieć sklepów należących do większych przedsiębiorstw handlowych. Przykładem nowoczesnego domu towarowego był sklep braci Jabłkowskich w Warszawie. Handel wewnętrzny i zagraniczny 311 Najliczniejszą sieć punktów sprzedaży miało Polskie Towarzystwo Księgarni Kolejowych "Ruch", które w 1938 r. prowadziło 518 sklepów i kiosków. W sieci sklepów fabrycznych największe znaczenie miała Polska Spółka Akcyjna "Bata" prowadząca ponad 200 sklepów obuwniczych w całym kraju. Mniej liczne były sklepy fabryczne w branży metalowej i włókienniczej. W Drugiej Rzeczypospolitej nastąpił silny rozwój spółdzielczości handlowej, w której największe znaczenie miał Związek Spółdzielni Spożywców RP "Społem". Sieć sklepów "Społem" liczyła w 1938 r. 1401 punktów sprzedaży. Ponadto istniały sklepy spółdzielni rolniczo-handlowych i rolniczo-spożywczych powiązane ze związkami spółdzielni (polskimi, ukraińskimi, niemieckimi i żydowskimi). Warszawska Spółdzielnia Spożywców zbankrutowała w 1933 r. Punkty sprzedaży dla ludności tworzyły również władze komunalne. Podobnie jak w spółdzielniach, stosowano w nich niższe niż w sektorze prywatnym marże handlowe. Kierowany przez magistrat Wydział Zaopatrzenia Warszawy powstał już w czasie okupacji niemieckiej i był największym przedsiębiorstwem hurtowym i detalicznym w kraju. Miał około 1000 punktów sprzedaży detalicznej artykułów żywnościowych. W 1925 r. powołano Miejskie Zakłady Zaopatrzenia Warszawy, których głównym celem była aprowizacja szpitali, domów opieki społecznej itp. Miasto posiadało gospodarstwa rolne i stworzyło przedsiębiorstwo "Agrii" dysponujące siecią 48 sklepów. W sektorze państwowym działalność handlową prowadziły dwa duże przedsiębiorstwa hurtowe: Państwowe Zakłady Przemysłowo-Zbożowe zajmowały się głównie interwencyjnym skupem zbóż, a Polska Agencja Eksportu Drewna "Paged" - eksportem drewna z lasów państwowych i jego sprzedażą na rynku wewnętrznym. 8.7.2 Handel zagraniczny Bezpośrednio po odzyskaniu niepodległości, w latach 1918-1921, Polska znajdowała się w stanie wojny i dlatego trudno mówić o normalnym handlu zagranicznym. Na przełomie lat 1918/19 wprowadzono ścisłą reglamentację handlu zagranicznego. Rodzący się aparat państwowy nie był przygotowany do prowadzenia polityki reglamentacji i przemyt dorównywał - jak się zdaje - pod względem wielkości licencjonowanemu obrotowi handlowemu. W pierwszej połowie 1920 r. Niemcy zastosowały blokadę gospodarczą, której celem było uzyskanie ustępstw o charakterze politycznym. Stosunki handlowe z państwami koalicji polegały głównie na pomocy gospodarczej i wojskowej. Przewóz towarów napotykał duże trudności przy tranzycie przez Niemcy, Czechosłowację i Gdańsk. Co prawda 26 marca 1919 r. podpisano w Wiedniu porozumienie o transporcie broni do Polski przez Austrię i Czechosłowację, ale w 1920 r. władze czeskie wyraźnie naruszały porozumienia. Po zakończeniu wojny w 1921 r. zaczęto stopniowo odchodzić od systemu reglamentacji. Początki normalizacji związane były z zawieraniem przez Polskę umów handlowych z poszczególnymi państwami. Najpoważniejszym problemem było rozwiązanie kwestii stosunków handlowych polsko-niemieckich. Próby niemieckiej blokady spotkały się z polskimi retorsjami utrudniającymi zwłaszcza niemiecki tranzyt do Prus Wschodnich, krajów bałtyckich i ZSRR. Kwestia ta została uregulowana w połowie 1922 r. Podział Górnego Śląska mógł doprowadzić do przecięcia więzi kooperacyjnych tego regionu. Przyjęto więc rozwiązanie połowiczne, polegające na bezcłowym obrocie 312 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 pomiędzy polską i niemiecką częścią Śląska tych towarów, które były przedmiotem dalszej obróbki i przerobu w skooperowanych przedsiębiorstwach. Obroty handlowe. W większości krajów Europy Środkowej w okresie powojennym występowała inflacja. Wyrazem tego na rynku krajowym był szybszy wzrost cen dewiz wymienialnych o trwałym parytecie, takich jak dolar amerykański czy frank szwajcarski, niż cen towarów. Ceny światowe wyrażone w ustabilizowanych walutach zagranicznych były relatywnie wyższe niż ceny na rynku wewnętrznym, niekiedy nawet o 80%. Stwarzało to korzystną sytuację eksporterom, przynosząc im premię inflacyjną, a równocześnie chroniło rynek Polski przed nadmiernym importem. Obroty handlu zagranicznego Drugiej Rzeczypospolitej obrazuje tablica 8.20. Tablica 8.20 Obroty handlu zagranicznego w latach 1922-1939 (w mln zł w cenach bieżących") Lata Import Eksport Saldo Obroty 1922 1923 1924 1925 1926 1927 1928 1929 1930 1931 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 1939'' 1454 1 920 2542 2755 1539 2892 3362 3 111 2246 1468 862 827 799 861 1003 1 254 1300 762 1 127 2056 2177 2188 2246 2515 2508 2813 2433 1 879 1084 960 975 925 1026 1 195 1 185 781 -327 +136 -365 -567 +707 -377 -854 -298 +187 +411 +222 +133 +176 +64 +23 -59 -115 +19 2581 3976 4719 4943 3785 5407 5870 5924 4679 3347 1 946 1787 1774 1786 2029 2449 2485 1543 " Przeliczono wedtug parytetu l kg złota = 5924,44 zł. * Do 31 lipca. Uwaga: Powyższe dane dotyczą polskiego obszaru celnego, tj. Drugiej Rzeczypospolitej i Wolnego Miasta Gdańska. Źródło: Maty rocznik statystyczny Polski, wrzesień 1939-czerwiec 1941, Warszawa 1990, s. 72. Polityka stabilizacji spowodowała pogorszenie sytuacji eksporterów i w latach 1924-1925 saldo miało wynik ujemny. W 1924 r. nastąpiło pełne odejście od polityki reglamentacji. Jedynym czynnikiem regulacji przez rząd wielkości i struktury obrotów stały się cła. Z kolei umowy handlowe określały wzajemne ulgi celne w stosunkach dwustronnych. Ówczesną politykę celną można określić jako liberalną. W czerwcu 1925 r. wygasła konwencja górnośląska z 1922 r., przyznająca Polsce prawo bezcłowego wywozu określonych towarów z Górnego Śląska do Niemiec. Już w styczniu 1925 r. zdezaktualizował się art. 264 traktatu wersalskiego, na mocy którego Polsce przysługiwała jednostronna klauzula największego uprzywilejowania w handlu z Niemcami. Należało więc zawrzeć normalną umowę handlową. Fakt ten zamierzali wygrać Niemcy, by zmusić Polskę do ustępstw politycznych. W trakcie rokowań, Handel wewnętrzny i zagraniczny 313 które zaczęły się 3 marca 1925 r., za określone kontyngenty przywozowe Berlin zażądał spełnienia warunków politycznych, m.in. przywilejów dla niemieckiej mniejszości w Polsce. Polska odrzuciła te żądania i po wygaśnięciu konwencji górnośląskiej wybuchła polsko-niemiecka wojna celna, która trwała do 1934 r. W czasie wojny celnej Polska uzyskała pewną pomoc od Czechosłowacji, Austrii i Włoch, wyrażającą się obniżką taryf kolejowych dla polskiego eksportu i tranzytu. Zwiększyło to eksport węgla do Włoch i Austrii. W 1926 r. wybuchł długotrwały strajk górników w Wielkiej Brytanii, co poprawiło koniunkturę na węgiel i umożliwiło Polsce ekspansję na rynki skandynawskie. Efektem był dodatni bilans handlowy w 1926 r., który wyniósł 707 mln zł. W 1927 r. zwiększył się napływ kapitałów anglosaskich do Polski, dzięki czemu poprawiła się nasza pozycja w wojnie gospodarczej z Niemcami. U schyłku lat dwudziestych głównymi partnerami handlowymi Polski, poza Niemcami, były: Wielka Brytania, Czechosłowacja, Austria, Stany Zjednoczone i Szwecja. Przy zrównoważonym bilansie surowców i półfabrykatów eksport polski obejmował przede wszystkim zwierzęta żywe i artykuły spożywcze, a import - wyroby przemysłowe. Rok 1929 był szczytowym okresem dla polskiego eksportu, który wyniósł 2813 mln zł. Warto zwrócić uwagę, że w okresie koniunktury w latach 1927-1929 bilans handlowy był ujemny. W końcu 1929 r. rozpoczęła się recesja, która przerodziła się w ostry i długotrwały kryzys gospodarczy. W handlu zagranicznym wyraziło się to gwałtownym zmniejszeniem importu dóbr inwestycyjnych i artykułów przemysłowych typu konsumpcyjnego. Spadek importu był większy niż eksportu, co dało od 1930 do 1936 r. dodatni bilans handlowy. Próby ożywienia eksportu w okresie kryzysu polegały w wielu państwach na stosowaniu nowej polityki pieniężnej, tj. obniżaniu parytetów, zawieszaniu wymienialności itp. Polska do 1936 r. nie zmieniła polityki pieniężnej i nie wprowadziła ograniczeń dewizowych. Forsowanie eksportu dokonywało się przede wszystkim za pomocą stosowania cen dumpingowych, premii eksportowych i podobnych zabiegów. Dopiero w 1936 r. wprowadzono reglamentację handlu zagranicznego. Lata kryzysu odbiły się ujemnie na polskim terms of trade. Jeżeli 1928 r. przyjąć za 100, to w 1930 r. wynosiły one 87, a w 1936 r. - 89. Wskutek spadku cen artykułów eksportowych Polska straciła w okresie kryzysu około 3,2 mld zł, natomiast na spadku cen towarów importowanych zaoszczędziła 1,2 mld zł. Wobec dość poważnego zadłużenia zagranicznego Polski trzeba było forsować eksport niezależnie od jego opłacalności. Niezbyt wysoki poziom techniki i - co za tym idzie - niska wydajność pracy sprawiały, że możliwości konkurencyjnych polskiego eksportu należało szukać przede wszystkim w dofinansowywaniu eksporterów przez państwo. Obciążało to w dużym stopniu budżet państwa, który opłacał subwencje dla eksporterów, ulgi w taryfach kolejowych, zwroty ceł itp. Obciążenie budżetu tymi wydatkami szacowano na 300-500 mln zł rocznie. W latach 1936-1939 nastąpiła wyraźna poprawa sytuacji gospodarczej Polski. Symptomem tego był także ujemny bilans handlowy wskazujący na wzrost importu dóbr inwestycyjnych i konsumpcji artykułów przemysłowych pochodzenia zagranicznego. Struktura i kierunki handlu. Wraz ze wzrostem wymiany ze Szwecją, Wielką Brytanią i USA zwiększyła się rola handlu morskiego. Możliwości przeładunkowe Gdańska nie odpowiadały już potrzebom polskiego handlu zagranicznego. W rezultacie podjęto decyzję 314 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 o przyspieszeniu budowy nowego portu morskiego w Gdyni i połączeniu jej ze Śląskiem nową magistralą kolejową. W 1938 r. z 2485 mln zł obrotów handlowych 1559 mln zł przechodziło przez Gdynię i Gdańsk. Na eksport do Europy Zachodniej składały się przede wszystkim węgiel i artykuły pochodzenia rolniczego, przy słabym zainteresowaniu zagranicy polskimi wyrobami przemysłowymi. Strukturę towarową polskiego handlu zagranicznego w 1938 r. przedstawia tablica 8.21. Tablica 8.21 Struktura towarowa polskiego handlu zagranicznego w 1938 r. (w %) Wyszczególnienie Import Eksport Maszyny, urządzenia i sprzęt transportowy Paliwa, materiały surowcowe Towary rolno-spożywcze Przemysłowe towary konsumpcyjne 21,2 64,1 10,9 3,8 1,4 56,9 36,4 5,3 Źródto: Polska 1918-1988, jw., s. 151. Głównymi odbiorcami polskich towarów w 1938 r. były Niemcy (286 mln zł) i Anglia (216 mln zł). Import pochodził przede wszystkim z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Austrii i Holandii. W stosunkach z tymi krajami import maszyn i urządzeń pokrywany był eksportem towarów rolno-spożywczych. O ile struktura wywozu była dość typowa dla kraju rolniczo-przemysłowego, o tyle struktura przywozu wskazywała na istnienie dość silnego przemysłu krajowego zaopatrującego się za granicą w surowce i materiały (bawełna, wełna, rudy żelaza, złom itp.). Odmiennie niż z państwami kapitalistycznymi przedstawiały się kontakty handlowe z ZSRR, gdzie wprowadzono państwowy monopol handlu zagranicznego. Do powstania ZSRR w 1922 r. Polska utrzymywała osobne stosunki z Rosją i osobne z Ukrainą. Poseł polski bawił w Charkowie (ówczesnej stolicy Ukrainy), a ukraiński - w Warszawie. Próby odtworzenia wymiany handlowej polsko-ukraińskiej zaczęły się już w 1921 r. I. Newerły w swojej książce biograficznej wspomina, że polscy kupcy gotowi byli umundurować w pełni korpus kawaleryjski Armii Czerwonej stacjonujący na Ukrainie. Czerwoni kawalerzyści mieli wystarczające zasoby złotej waluty, aby za to uczciwie zapłacić. Podobne informacje podaje I. Schiper stwierdzając, że po dwóch latach kontrabandy przez linię frontu, po zawarciu traktatu ryskiego. Związek Kupców Żydowskich w Warszawie powołał pięcioosobowy komitet, który stworzył spółkę akcyjną o kapitale zakładowym 100 mln marek polskich mającą na celu handel ze Wschodem42. Poseł Ukrainy Radzieckiej w Warszawie przyjął w 1921 r. wiele ofert handlowych dotyczących obustronnej wymiany. Na kontakty handlowe polsko-ukraińskie patrzyła niechętnie Moskwa, dostrzegając w nich traktowanie Ukrainy jako suwerennego państwa. W grudniu 1921 r. rozpoczęły się rokowania między Moskwą i Warszawą w sprawie zawarcia traktatu handlowego. Zresztą już wcześniej, w listopadzie tegoż roku Komitet Ekonomiczny Ministrów (KEM) pod wpływem nacisków sfer gospodarczych postanowił znieść istniejące dotychczas ograniczenia eksportowe do Rosji Radzieckiej oraz 42 I. Schiper, Dzieje handlu żydowskiego na ziemiach polskich. Warszawa 1937, s. 489. Handel wewnętrzny i zagraniczny 315 zliberalizować przepisy graniczne. Przy okazji doszło do rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego. Do tej pory na prowadzenie handlu ze Wschodem koncesji udzielały firmom i osobom prywatnym władze wojskowe. Minister spraw wojskowych gen. Sosn-kowski zakazał swoim podwładnym tego typu praktyk, uznając, że jest to wkraczanie w uprawnienia Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Dopiero w lipcu 1924 r. podpisano w Moskwie konwencję konsularną, w wyniku której Polska miała prawo otworzyć konsulaty w Leningradzie, Kijowie, Chabarowsku, Charkowie i Mińsku oraz konsulat generalny w Tyflisie. Miało się to przyczynić do rozwoju stosunków handlowych. Czynnikiem nadal utrudniającym podpisanie pełnego traktatu handlowego było niewywiązywanie się ZSRR ze zobowiązań finansowych zawartych w traktacie ryskim. Strona polska próbowała nawiązać bezpośrednie kontakty z firmami rosyjskimi. Powołane w tym celu Polskie Towarzystwo Handlu z Rosją ("Pokos") podpisało z Komisariatem Ludowym Handlu Zagranicznego ZSRR umowę, na mocy której w 1925 r. utworzono polsko-radzieckie towarzystwo handlowe "Sowpoltorg" z siedzibą w Moskwie. Dyrektorem towarzystwa ze strony polskiej byt Bobrowski43. W ramach ustalanych kontyngentów w 1925 r. do ZSRR wywieziono m.in. wyroby włókiennicze o wartości 20,4 mln zł, co stanowiło 63% eksportu włókienniczego. Eksport ten uległ znacznemu obniżeniu w czasie realizowania w ZSRR pierwszego planu pięcioletniego (1928-1932), gdy z powodu trudności płatniczych (pogłębionych dewaluacją funta brytyjskiego) zawieszono całkowicie import artykułów konsumpcyjnych. "Sowpoltorg" i "Poiros" zostały zlikwidowane w 1933 r.44 l grudnia 1928 r. KEM podjął uchwałę w sprawie zawarcia umowy handlowej z ZSRR. Jednak i wówczas nie doszła ona do skutku. Mimo braku traktatu wymiana handlowa odbywała się względnie normalnie. Do 1926 r. w polskim eksporcie dominowały towary włókiennicze, natomiast po 1926 r. - wyroby hutnicze. Największe obroty przypadły na 1930 r., kiedy polski eksport wynosił 129 mln zł, a import - 46 mln zł. Do 1931 r. zamówienia radzieckie realizowane były głównie na Śląsku45. W 1932 r. z uwagi na brak dewiz Rosjanie przestali importować wyroby hutnicze, a Polska nie była w stanie udzielać kredytów na ich zakup. Eksport Polski do ZSRR ulegał stałemu zmniejszaniu, by w 1938 r. osiągnąć zaledwie 1,4 mln zł. Od 1935 r. pojawiło się ujemne dla Polski saldo bilansu handlowego na poziomie kilku milionów złotych. 19 lutego 1939 r. podpisano w Moskwie pierwszy traktat handlowy z ZSRR. Zawierał on protokół dodatkowy, porozumienie w sprawie clearingu oraz protokół końcowy. Układ został ratyfikowany przez Sejm w maju 1939 r. O zawarciu traktatu zadecydowały względy natury politycznej. W 1910 r. eksport z Królestwa do cesarstwa wyniósł 515 mln rubli, tj. około 390 mln dolarów USA. W najlepszym dla handlu z ZSRR 1930 r. eksport wyniósł około 14 mln dolarów, co stanowiło zaledwie 3,7% kwoty sprzed I wojny światowej. Przyczyny tego drastycznego spadku polskiego eksportu na rynki wschodnie wynikały z monopolizacji handlu zagranicznego w ZSRR oraz polityki "socjalistycznej industrializacji" rozpoczętej w 1928 r. Czynniki te spowodowały, że tradycyjne rynki zbytu polskiego przemysłu 43 Szerzej na ten temat: Cz. Bobrowski, Wspomnienia ze stulecia, Lublin 1985, s. 57-70. 44 Tamże, s. 154. 45 Zob. S. Łopatniuk, Polsko-radzieckie stosunki gospodarcze 1921-1939, Warszawa 1987, s. 122. 316 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 włókienniczego, metalowego, konfekcyjnego i spożywczego w byłych zachodnich guberniach Rosji przestały odgrywać jakąkolwiek rolę. Dla Drugiej Rzeczypospolitej rynek ZSRR miał podobnie znikome znaczenie, jak dla Rzeczypospolitej w XVI w. rynek Wielkiego Księstwa Moskiewskiego. 8.8 Banki emisyjne i polityka pieniężna. Kredyt. Ubezpieczenia 8.8.1 Banki emisyjne i pieniądz Marka polska. Inflacja. Początkowo na ziemiach byłego zaboru pruskiego znajdowały się nadal w obiegu marki niemieckie, w Galicji - austriackie korony, w byłym zaborze rosyjskim - ruble, a w Królestwie - marki polskie46. Już 11 listopada 1918 r. Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa (PKKP) została podporządkowana państwu polskiemu. 24 listopada Stanisław Karpiński, przewodniczący zarządu PKKP, został zatwierdzony na dotychczasowym stanowisku przez Radę Ministrów. Dekret Naczelnika Państwa z 7 grudnia 1918 r. uznawał PKKP za jedyną instytucję emisyjną "zanim na mocy uchwały sejmowej nie pozostanie powołany do życia Bank Polski". Artykuł 12 dekretu zawierał stwierdzenie, że Kasa może udzielać sześciomiesięcznych pożyczek skarbowi państwa na zasadzie uchwały sejmowej. Dekret przewidywał, że emisja pieniądza nie może przekraczać bez takiej uchwały 500 mln marek polskich rocznie. Już pierwsza ustawa Sejmu z 7 lutego 1919 r. pozwalała na zwiększenie emisji o 250 mln. Marki drukowano początkowo w drukarni więzienia mokotowskiego, a następnie w prywatnych drukarniach warszawskich. Papieru na bilety dostarczały zakłady w Je-ziornie. Wobec małej wydajności drukarni warszawskich druk przekazano wytwórni Banku Austriacko-Węgierskiego w Wiedniu, która dostarczała bilety aż do 1922 r. Choć na mocy dekretu z 7 grudnia 1918 r. marka polska stała się przymusowym środkiem płatniczym na obszarze całego państwa polskiego, wielowalutowość występowała jeszcze do 1920 r. W 1919 r. ogłoszono zakaz przywozu do Polski banknotów emitowanych przez państwa zaborcze, wycofanych tam, a znajdujących się jeszcze w obiegu w Polsce. Korony austriackie początkowo stemplowano, ale z uwagi na łatwość fałszowania zaniechano tego. 24 grudnia 1919 r. Sejm przyjął ustawę o wymianie w byłym zaborze austriackim koron na marki polskie według kursu 100 koron = 70 marek polskich. Na wymianę po- 46 Ponadto znajdowały się w obiegu w mniejszej ilości niemieckie ruble papierowe Banku Wschodniego, żelazne monety kopiejkowe i tzw. marki wschodnie, a we wschodniej Galicji ukraińskie hrywny i karbowańce. Zob. J.A. Szwagrzyk, Pieniądz na ziemiach polskich X-XX w., Wrocław 1990, s. 287. Banki emisyjne i polityka pieniężna. Kredyt. Ubezpieczenia 317 zostawiono miesiąc. Marki niemieckie wycofano z obiegu w Wielkopolsce i na Pomorzu w 1920 r., wymieniając je bez ograniczeń w relacji 1:1. W tym samym roku wycofano z terytorium Rzeczypospolitej rosyjskie ruble carskie, wymieniając je w przeliczeniu 100 rubli = 216 marek polskich. Na obszarach plebiscytowych polsko-niemieckich i polsko-czechosłowackich sytuacja przedstawiała się nieco odmiennie. W polskiej części Śląska Cieszyńskiego wymiany koron na marki polskie dokonywała Międzynarodowa Komisja Plebiscytowa. Konwencja polsko-niemiecka zawarta w 1922 r. (konwencja genewska) stanowiła, że marka niemiecka ma być w polskiej części Górnego Śląska wyłącznym środkiem płatniczym do 1937 r. Życie spowodowało odejście od konwencji. W 1922 r. tempo inflacji w Niemczech było szybsze niż w Polsce, co zachęciło ludność do posługiwania się marką polską, a nie niemiecką. Opierając się na stanie rzeczywistym, w grudniu 1922 r. rząd polski wydał rozporządzenie o wycofaniu z obiegu w województwie śląskim zdeprecjonowanej marki niemieckiej do l listopada 1923 r. Po wprowadzeniu marki polskiej na obszar środkowej Litwy (okręg wileński), pod koniec 1923 r. stała się ona walutą obowiązującą na całym obszarze państwa. Próby wprowadzenia marki polskiej do obiegu Wolnego Miasta Gdańska nie powiodły się. Bank von Danzing od 1924 r. emitował własną walutę - guldena gdańskiego opartego na systemie dewizowo-złotym (z przewagą rezerwy brytyjskiego funta; l funt szterling = 25 guldenów). Proces wymiany różnorakich biletów na markę polską spowodował wzrost emisji i obiegu marki. Według szacunków na obieg o równowartości około 8 mld marek polskich, tj. l mld dolarów USA (11 listopad 1918 r.), przypadało około 880 mln marek polskich i ponad 7 mld innych środków obiegowych. Dokonana ekwiwalentna wymiana różnych środków obiegowych na marki polskie była jednym z czynników wzrostu emisji, a wobec niewielkiej wojennej i powojennej podaży towarów i usług stała się poważnym czynnikiem inflacjogennym. Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa miała być instytucją przejściową. Na początku 1919 r. minister skarbu, Józef Englich, spowodował wydanie dekretu o wprowadzeniu nowej waluty o nazwie "lech". Sejm odrzucił ten dekret i mocą ustawy z 28 lutego 1919 r. postanowił nadać nowej jednostce pieniężnej tradycyjną nazwę "złoty". Projekt powołania Banku Polskiego przeciągał się z miesiąca na miesiąc i z roku na rok. Według założeń emisja złotego miała być oparta na rezerwach złota przyszłego Banku Polskiego47. W tym celu podjęta została wśród społeczeństwa akcja ofiarowywania złota na Skarb Narodowy. Do sierpnia 1923 r. zebrano 88 kg wyrobów ze złota, 546 kg wyrobów ze srebra i 1,5 kg kamieni szlachetnych. Tak więc rezultaty akcji były raczej skromne, choć wymiana złotych obrączek na stalowe świadczyła o spełnieniu patriotycznego obowiązku. Jesienią 1923 r. hiperinflacja doprowadziła do ogólnego chaosu gospodarczego i rewolty społecznej. Władysław Grabski, który został w grudniu 1923 r. premierem i ministrem skarbu, przystąpił do realizacji reformy pieniężnej. 47 Powołany w celu skupu monet ziotych Urząd Skarbu Narodowego do 1923 r. dokonał zakupów (według wartości nominalnej): 5,9 mln złotych marek, 80 tys. złotych rubli, 8 tys. złotych koron austriackich i 19 tys. złotych franków. Ponadto Pocztowa Kasa Oszczędności zakupiła 200 tys. rubli w złocie, a PKKP w końcu 1923 r. i na początku 1924 r. na zakup złota i srebra przeznaczyła 45 mld marek polskich. Tamże, s. 289-290. 318 Rzeczpospolita w latach ł 918-1939 Grabski doskonale zdawał sobie sprawę, że - bez zasadniczej reformy finansów państwowych - wprowadzenie złotego na zasadzie denominacji marki nie tylko nic nie da, ale wręcz pogorszy sytuację. Inflację można mierzyć badając ruch cen towarów, ale także wolny giełdowy kurs walutowy. Punktem odniesienia dla marki polskiej byt, podobnie jak dzisiaj dla złotówki, dolar USA. Kurs dolara wynikał nie tylko z ruchu cen towarów, lecz także z podaży i popytu na giełdzie. W styczniu 1924 r. PKKP na życzenie Grabskiego przeznaczyła na interwencję giełdową, tj. na zakup marek, 2,5 mln dolarów, co doprowadziło do obniżenia kursu dolara z 10,2 mln do 9,2 mln marek polskich. Powołanie Banku Polskiego SA i emisja złotego. W 1920 r. W. Grabski przewodniczył delegacji polskiej na międzynarodowej konferencji walutowej w Brukseli. Zarówno na konferencji brukselskiej, jak i genueńskiej w 1922 r. zwyciężyły tendencje powrotu do przedwojennej waluty złotej. Ustalenia obu konferencji widać w projekcie statutu banku emisyjnego, który przygotował profesor Roman Rybarski, i w ostatecznej wersji statutu Banku Polskiego SA. Wiązało to się z uniezależnieniem banku emisyjnego od rządu, co miało gwarantować jego status jako spółki akcyjnej z niewielkim udziałem państwa. Dekretem prezydenta RP z 17 kwietnia 1924 r. wprowadzono złotego; l zł = 100 groszom (w dawnej Polsce 30 groszom) i miał parytet równy frankowi szwajcarskiemu, tj. zawierał 0,3 g czystego złota (3444 zł za l kg czystego złota). Oprócz pieniądza złotego miał występować pieniądz srebrny bity przez mennicę Ministerstwa Skarbu. Prawny stosunek złota do srebra miał wynosić l: 15,5. Emisja złotego miała mieć co najmniej 30% pokrycie w posiadanych przez Bank Polski zasobach złota i walut wymienialnych na złoto. Bank zobowiązał się do wymiany parytetowej złotego na waluty obce bądź na złoto w sztabach. Pieniądz taki nazywa się potocznie walutą "pozłacaną". Otwarcie Banku Polskiego odbyło się 28 kwietnia 1924 r. Tego też dnia ukazały się nowe banknoty. Banknoty Banku Polskiego drukowano w nominałach l, 2, 5, 10, 20, 50, 100 i 500 złotych. Monety srebrne, a raczej zawierające srebro w stopie, były bite w nominałach l, 2 i 5 złotych. Grosze - monety bite od l grosza do 50 - wyrabiano z brązu i niklu. Ich produkcja odbywała się głównie za granicą. Marka polska podlegała wymianie do l lipca 1924 r.; po tym terminie straciła prawną moc przymusowego środka płatniczego. Wymiana marki polskiej na złotego dokonywana była według kursu l zł = 1,8 mln marek. Waga wymienionych i wycofanych biletów markowych wynosiła około 600 ton. Druga inflacja. W połowie 1925 r. rozpoczęła się tzw. druga inflacja. Od lata 1925 r. ceny zaczęły rosnąć i spadła wartość złotego zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Cena dolara z poziomu parytetowego 5,18 zł wzrosła na giełdzie do 6 zł. Jesienią okazało się, że kurs złotego nadal przejawia tendencję spadkową. Utrzymanie kursu giełdowego wymagało interwencji uszczuplającej rezerwy dewizowe Banku Polskiego. Wobec sprzeciwu zarządu banku W. Grabski ustąpił ze stanowiska premiera i ministra skarbu. Kurs złotego nadal się obniżał, osiągając dno w czasie wypadków majowych 1926 r., gdy za l dolara płacono 11 zł. Jedną z przyczyn inflacji był deficyt budżetowy, który starano się pokryć dodatkową emisją bilonu i tzw. biletów skarbowych, ponieważ - zgodnie z ustawą o Banku Polskim - bezprocentowy kredyt dla rządu nie mógł przekroczyć 50 mln zł. Wprowadzo- Banki emisyjne i polityka pieniężna. Kredyt. Ubezpieczenia 3iy no do obiegu znaczne ilości bilonu i biletów skarbowych o wartości (na dzień 31 grudnia 1925 r.) 433,6 mln zt, co stanowiło 53,2% obiegu pieniężnego. Oprócz nadmiernej emisji pieniądza skarbowego na rozmiarach inflacji mogły zaważyć względy psychologiczne. Po niedawnych doświadczeniach hiperinflacji posiadacze oszczędności w złotych na pierwszą wieść o wzroście ceny dolara wymieniali posiadane zasoby na waluty obce. Popyt na nie podwyższał ich cenę na rynku. Na spadek kursu złotego zarówno w kraju, jak i za granicą oddziaływał również ujemny bilans handlowy. Wkrótce po zamachu majowym doszło do próby wykorzystania autorytetu marszałka w działaniach na rzecz wzrostu kursu złotego. Byt on przekonany, że silny pieniądz świadczy o sile państwa. Do wiceprezesa Banku Polskiego, Feliksa Młynarskiego, przybył ówczesny komisarz rządu na miasto st. Warszawę, gen. Sławoj-Składkowski, przekazując życzenie Piłsudskiego, aby nie dopuszczać do dalszego spadku wartości złotego. Życzenie marszałka się spełniło. W wyniku skupu dewiz odtworzono rezerwy banku, które wzrosły o około 100 mln zł (według parytetu), co umożliwiło wzrost obiegu biletów bankowych do 593 mln złotych. Zwiększona podaż walut pozwoliła Bankowi Polskiemu na stabilizację złotego. W drugiej połowie 1926 r. wartość złotego utrzymała się na poziomie około 9 zł za dolara. Druga stabilizacja. Nowa sytuacja kursowa wymagała jednak ustalenia nowego parytetu złotego. Początkowo rozważano możliwość powrotu do parytetu dającego 5,18 zł za dolara, ale odstąpiono od tego i zaakceptowano ustawową stabilizacją, przyjmującą tzw. parytet gospodarczy, a więc kurs na poziomie giełdowym. Zamierzano wykorzystać kapitał zagraniczny, może nie tyle do ochrony złotego, bo wydawał się on w tym momencie bezpieczny, ile w celu stworzenia właściwej atmosfery dla zagranicznych lokat inwestycyjnych. Na zaproszenie rządu, który zabiegał o pożyczkę zagraniczną, przybyła do Polski misja prof. Edwina Kemmerera reprezentująca sfery finansowe USA, które gotowe były udzielić Polsce pożyczki na zabezpieczenie stabilizacji złotego. Misja dokonała oceny sytuacji gospodarczej w Polsce, systemu budżetowo-finansowego i bankowego, wskazując na warunki, jakie powinne być spełnione, aby stabilizacja była trwała. Misja opracowała m.in. memorandum dotyczące zmian statutu Banku Polskiego. Zalecono zwiększenie kapitału zakładowego Banku Polskiego SA ze 100 do 250 mln zł "jak na państwo tej wielkości i o tej liczbie ludności", biorąc za podstawę relacje zachodzące między liczbą ludności a kapitałem zakładowym banków emisyjnych krajów rozwiniętych gospodarczo. W zaleceniach znalazła się także sugestia bicia i wprowadzenia do obiegu polskich monet złotych w niewielkiej ilości. Obiegające banknoty miały mieć charakter waluty pozłacanej - qualified gold exchange standard (emisja oparta na zasobach złota oraz walut i dewiz wymienialnych na złoto). Rezerwa bankowa nie powinna być uważana, zdaniem misji, za pokrycie obiegu, ale jedynie za ostateczną gwarancję banku. Uznano, że wystarczy, by - podobnie jak w USA, Holandii, Szwajcarii - stanowiła ona 40% pokrycie obiegu48. 13 października 1927 r. przyjęto tzw. plan stabilizacyjny, który wprowadzał nowy parytet (5924 zł za l kg czystego złota) i kurs złotego. Zmniejszono także zawartość srebra w monetach: w pięciozłotówce z 25 do 18 g, a srebrną złotówkę zastąpiono niklową. 48 A. Jezierski, C. Leszczyńska, Bank Polski SA 1924-1951, Warszawa 1994, s. 65. 320 Rzeczpospolita w latach W18-1939 Gdy w 1924 r. l złoty był równy l frankowi szwajcarskiemu, to po zmianie parytetu l frank szwajcarski = 1,72 zł (deprecjacja złotego o 72%). Oznaczało to parytetową zmianę kursu złotego: nowy kurs dolara wynosił 8,91 zł. Złoty stał się walutą stabilną, a jego parytet nie uległ zmianie. Zmieniał się natomiast kurs, co było konsekwencją dewaluacji walut przeprowadzanych przez różne państwa w latach wielkiego kryzysu. We wrześniu 1931 r. Anglia zawiesiła wymienialność funta i zdewaluowała go o 39%. Jej śladem poszły: Portugalia (dewaluacja o 40%), Szwecja (44%), Norwegia (45%), Dania (51%), Finlandia (49%) i Japonia (66%). W wyniku dewaluacji funta Bank Polski poniósł stratę 25 mln zł, wycofał funty z pokrycia kruszcowo-dewizowego i zamienił je na złoto. W lipcu 1933 r. Polska przystąpiła do tzw. bloku złotego, do którego należały Belgia, Francja, Holandia, Szwajcaria i Włochy, co wiązało się z utrzymywaniem dotychczasowej polityki pieniężnej49. W 1933 r. USA wstrzymały wymianę dolara na złoto i zmieniły jego parytet z 20 do 32 dolarów za uncję złota (31,1 g złota), a kurs dolara wyrażony w złotych spadł do 5,3 zł. Dwuwalutowość. Poczynając od 1918 r. w Polsce znajdowały się w obiegu, oprócz naszej waluty, dolary USA. Banki prowadziły konta dolarowe dla osób prawnych i fizycznych, dolarów używano przy różnorakich transakcjach handlowych i pożyczkowych, obok złotych monet sprzed I wojny światowej; były one także środkiem tezauryzacji. Działo się tak, mimo iż odsetki płacone depozytariuszom były o 1-2% niższe od oprocentowania wkładów złotówkowych. Prawne podstawy dwuwalutowości skończyły się w połowie 1934 r., gdy dłużnikom zezwolono spłacać w złotych zobowiązania zaciągnięte w obcych walutach. Nadal jednak można było bez ograniczeń wymieniać złotówki na obce waluty, a także wywozić je za granicę. Swobodny obrót walutowy spowodował, że poważne kwoty dewiz odpłynęły z kraju (2,5 mld zł). Odpływ wzrósł zwłaszcza w marcu i kwietniu 1936 r.; w przeddzień wprowadzenia reglamentacji dewizowej, być może na skutek przecieków informacji, wymieniano około 5 mln zł dziennie. Reglamentacja dewizowa. 26 kwietnia 1936 r. E. Kwiatkowski, wicepremier i minister skarbu, wprowadził reglamentację dewizową, licencjonowanie importu towarów, przymus sprzedaży tzw. waluty eksportowej, prawo wywozu za granicę waluty jedynie w celach turystycznych oraz ograniczenie obsługi pożyczek dolarowych. Od 26 kwietnia obrotów walutami i złotem mogły dokonywać jedynie uprawnione do tego banki dewizowe za zezwoleniem Komisji Dewizowej. W 1938 r. wprowadzono obowiązek odsprzedawania państwu za złote dewiz znajdujących się na kontach polskich obywateli za granicą. Wprowadzenie ścisłej reglamentacji dewizowej spowodowało, że Polska opuściła "blok złoty". Oznaczało to początek jego upadku, ponieważ Francja, Szwajcaria i Holandia poszły jej śladem. Wprowadzenie reglamentacji w obrotach międzynarodowych stworzyło możliwość zwiększenia obiegu złotego przez zwiększenie bezprocentowego kredytu Banku Polskiego dla rządu do 150 mln zł rocznie. Ponadto zwiększył się obrót "bezgotówkowy" w postaci dyskonta akceptów przez banki państwowe, które przyjmowały weksle długoterminowe. Wystawcami weksli były najczęściej przedsiębiorstwa państwowe reali- 49 Państwa należące do bloku akcentowały potrzebę dalszego utrzymania waluty złotej i współpracy w jej obronie. Bonki emisyjne i polityka pieniężna. Kredyt. Ubezpieczenia Zl żujące plan czteroletni, np. Państwowe Zakłady Inżynierii. W końcu 1938 r. kwota tych weksli inwestycyjnych, które faktycznie powodowały wzrost obiegu pieniądza, przekroczyła 320 mln zł. Realizowany w drugiej połowie lat trzydziestych program inwestycyjny i wzrost ilości pieniądza w obiegu nie wywołały zjawisk inflacyjnych. W przededniu II wojny światowej kurs dolara wahał się od 5,2 do 5,3 zł. 8.8.2 Instytucje kredytowe Banki państwowe i publiczne. Poza Bankiem Polskim SA (centralnym bankiem emisyjnym) istotne znaczenie dla gospodarki Drugiej Rzeczypospolitej miały banki państwowe. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) utworzono w 1924 r. z połączenia postgali-cyjskiego Polskiego Banku Krajowego, Państwowego Banku Odbudowy i Zakładu Kredytowego Miast Małopolskich. U podstaw jego założenia leżało przywrócenie kredytu długoterminowego, sprawowanie opieki nad ważnymi gospodarczo zakładami państwowymi i prywatnymi, a także gwarantowanie zobowiązań wobec zagranicznych kontrahentów. BGK miał odegrać najważniejszą rolę w etatystycznej polityce państwa. W latach trzydziestych doszło do powstania tzw. koncernu Banku Gospodarstwa Krajowego. Polski Państwowy Bank Rolny, powstały w 1919 r., miał zajmować się finansowaniem działań związanych z reformą rolną (udzielanie kredytów, prowadzenie parcelacji i osadnictwa na własny rachunek, kredytowanie przemysłu przetwórczego i eksportu rolnego). Na mocy ustawy z 1921 r. przemianowano go na Państwowy Bank Rolny, rozszerzając jego uprawnienia. Pocztowa Kasa Oszczędności powołana została dekretem z lutego 1919 r. i miała pełnić rolę powszechnego banku gromadzącego zasoby oszczędnościowe ludności i działającego na rzecz rozszerzenia obrotu czekowego. W 1929 r. powołano Bank Polska Kasa Opieki SA mający zajmować się obsługą finansową emigracji zarobkowej. W końcu 1933 r. Pocztowa Kasa Oszczędności za pośrednictwem PKO SA przejęła Polskie Biuro Podróży Orbis sp. z o.o. W marcu 1933 r. utworzono Bank Akceptacyjny mający zająć się obsługą działań oddłużeniowych prowadzonych w rolnictwie, m.in. konwersją zaciągniętych w bankach prywatnych kredytów krótkoterminowych na długoterminowe. Bank był w 52% własnością skarbu państwa oraz Banku Polskiego (24%), Państwowego Banku Rolnego (12%), Banku Gospodarstwa Krajowego (12%). Kredytem dla związków samorządowych zajmowały się: utworzony w 1919 r. Polski Bank Komunalny SA (jego kapitał zakładowy powstał przy udziale samorządów i instytucji prawa publicznego) oraz Komunalny Bank Kredytowy utworzony w 1923 r. z inicjatywy samorządów województw zachodnich. Banki te udzielały pożyczek długoterminowych w postaci długoterminowych obligacji komunalnych oraz kredytów krótkoterminowych (najczęściej zabezpieczanych wekslami). Szczególne znaczenie miały oba banki dla kredytowania budownictwa mieszkaniowego i infrastruktury miejskiej. Podobne cele i zasady działania przyjął istniejący w latach 1920-1927 w Warszawie Bank Budowlany. Był on uprawniony do emitowania obligacji mieszkaniowych zabezpieczonych wierzytelnościami i poręczeniem Państwowego Funduszu Mieszkaniowego. W 1927 r. został przejęty przez Polski Bank Komunalny SA. 322 Rzeczpospolita w latach W8-W9 Udzielaniem drobnego kredytu oraz pełnieniem funkcji zbiornicy drobnych kapitałów zajmowały się komunalne kasy oszczędności, organizowane przez samorządy terytorialne. Ich liczba i rola na rynku rosty (w 1927 r. udzieliły kredytów na sumę około 160 mln zł, a w 1938 r. - ponad 450 mln zł). Państwo posiadało także udziały (35% kapitału zakładowego w 1939 r.) w powstałym w 1924 r. Banku Gdańskim (Bank von Danzig), który został zlikwidowany w czasie II wojny światowej, a część jego aktywów w postaci rezerw złota zwrócono Polsce w 1976 r.; Banku Śląskim - utworzonym w 1922 r. wespół z grupą prywatnych bankierów francuskich (49,6%) i Polskim Banku Przemysłowym we Lwowie (20%). Okres międzywojenny charakteryzował się rosnącą rolą banków państwowych w systemie bankowym. O ile w 1927 r. wkłady w bankach sektora publicznego stanowiły 45% ogólnej kwoty (1483 mln zł), o tyle w 1938 r. wynosiły już one 74% (ogólna kwota 3523 mln zł). W dziedzinie kredytu krótkoterminowego udział banków państwowych wzrósł z 785,5 mln zł w 1929 r. (tj. 33,1% ogółu tego typu kredytów) do 1098,4 mln zł w 1938 r. (60,6%), a w dziedzinie kredytu długoterminowego odpowiednio: 1358,2 mln zł (90,5%) i 2198,3 mln zł (99,9%). Banki prywatne. W grupie banków prywatnych w Drugiej Rzeczypospolitej działały banki w postaci spółek akcyjnych, domy bankowe i kantory wymiany. W 1920 r. powstał Związek Banków w Polsce stanowiący reprezentację sfer bankowych (grupujący przedstawicieli prawie 50 prywatnych instytucji kredytowych) w stosunkach z rządem. Zasadniczym celem jego działalności było uzgadnianie wspólnego stanowiska największych banków wobec posunięć rządowej polityki finansowej. Bankom prywatnym trudno było dostosować swą działalność do rosnącej w latach 1920-1923 inflacji, a jeszcze trudniej do warunków stabilizacji pieniądza po 1924 r. Inflacja spowodowała również zamrożenie części kapitałów własnych w stałych wartościach, zwłaszcza nieruchomościach. Na prowadzenie działalności kredytowej banki szeroko wykorzystywały kredyt redyskontowy z Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej. W okresie stabilizacji, poczynając od 1924 r., skończyły się różnego rodzaju spekulacje (walutowe, na różnicach stopy procentowej, papierami wartościowymi), które w okresie inflacji przynosiły dodatkowe dochody. Części banków trudno było dostosować się do nowej sytuacji, zwłaszcza że w 1925 r. wystąpiło załamanie koniunktury. Wpłynęło to na kryzys bankowości prywatnej. Władze państwowe w miarę możliwości przychodziły bankom z pomocą, przede wszystkim najlepszym. Uznano bowiem, że nie warto angażować publicznych środków w wątpliwe prywatne przedsięwzięcia. Konsekwencją kryzysu 1925 r. było oczyszczenie bankowości z podmiotów najsłabszych i wzrost wpływu banków państwowych, zwłaszcza BGK, na rynku kredytowym. Liczba i znaczenie banków prywatnych ulegały zmniejszeniu, przede wszystkim w czasie kryzysu w latach trzydziestych, kiedy zamknięto bądź poddano likwidacji ponad 20 banków akcyjnych. O ile w czasie kryzysu w latach 1925-1926 upadłość ogłosiło 21 instytucji pieniężno-kredytowych, o tyle w latach 1931-1932 (a więc w czasie dna kryzysu) aż 54. Kłopoty finansowe przeżywały nie tylko małe i średnie instytucje kredytowe, ale nawet największe banki akcyjne. O ile w 1927 r. liczba banków akcyjnych krajowych wynosiła 56, to w 1938 r. było ich tylko 26, a ich sumy bilansowe zmniejszyły się - odpowiednio - z 2 mld zł do 1,1 mld zł. Miejsce tych banków na rynku kredytowym i oszczędnościowym zajmowały coraz częściej banki państwowe. Najstarszym, istniejącym do dzisiaj bankiem akcyjnym w Polsce, jest powstały 30 kwietnia 1870 r. Bank Handlowy w Warszawie. Utworzony przy udziale L. Kronen- Banki emisyjne i polityka pieniężna. Kredyt. Ubezpieczenia SLS berga, z kapitałem l mln rubli, szybko zajął czołową pozycję wśród banków Królestwa, skupiając w 1913 r. 60% lokat i 44% obrotów kredytowych. Oprócz udzielania kredytu krótkoterminowego, angażował się w finansowanie kolejnictwa oraz zakładanie przedsiębiorstw przemysłowych w Królestwie i w Rosji. Po odzyskaniu niepodległości związany był z kapitałem włoskim Banca Commerciale Italiana. Bank Handlowy poniósł poważne straty w czasie kryzysu w latach 1929-1933. Sanacji banku dokonał rząd w 1935 r. Drugim pod względem znaczenia prywatnym bankiem Drugiej Rzeczypospolitej byt założony w Poznaniu w 1885 r. Bank Związku Spółek Zarobkowych. Jego kapitał akcyjny w 1914 r. wynosił 6 mln marek. Po odzyskaniu niepodległości odegrał istotną rolę przy wykupywaniu przedsiębiorstw niemieckich oraz finansowaniu nowo zakładanych. Podobnie jak Bank Handlowy, poniósł duże straty w czasie kryzysu. Rząd dokonał jego sanacji w 1935 r., przejmując decydujący pakiet akcji. Do większych prywatnych banków o charakterze spółki akcyjnej zaliczyć można Bank Cukrownictwa utworzony w Poznaniu w 1921 r., który - oprócz działalności kredytowej - pełnił funkcje biura sprzedaży kartelu cukrowniczego. Bank Handlowy w Łodzi, należący do grupy przemysłowców włókienniczych, nie przeżył wielkiego kryzysu i w 1931 r. ogłosił upadłość. Spółdzielczość kredytowa. Spółdzielnie kredytowe, będące obok kas oszczędności największymi instytucjami skupiającymi drobne kapitały, zostały po I wojnie światowej osłabione, a inflacja lat dwudziestych spowodowała prawie całkowity upadek ich znaczenia zarówno w dziedzinie gromadzenia kapitałów, jak i rozdziału kredytów. Sytuacja ta doprowadziła do zmian organizacyjnych - spośród czterech przedwojennych central bankowych, skupiających kapitały spółdzielcze, ostały się dwie: Centralna Kasa Spółek Rolniczych i Bank Związku Spółek Zarobkowych. Kapitały Akcyjnego Banku Związkowego i Banku Towarzystw Spółdzielczych znalazły się w rękach prywatnych. Również Bank Związku Spółek Zarobkowych stał się de facto instytucją prywatną, aczkolwiek starał się utrzymywać kontakty ze spółdzielczością (zwłaszcza miejską) i zabezpieczać jej interesy. Centralna Kasa Spółek Rolniczych, będąc bankiem spółdzielczym, miała charakter publiczny z uwagi na udział państwa w kapitale zakładowym. CKSR, skupiająca tzw. kasy Stefczyka (tj. spółdzielnie oszczędnościowo-pożyczkowe), istotne znaczenie miała w dziedzinie kredytu rolniczego. W 1937 r. w kraju było 2771 kas Stefczyka, które zrzeszały 706 tys. członków. Kasy Stefczyka stanowiły około 70% wszystkich spółdzielni kredytowych. Oprócz kas Stefczyka występowały banki ludowe i powszechne spółdzielnie kredytowe. Poza wyżej wymienionymi instytucjami bankowymi na rynku kredytowym działały zakłady zastawnicze, lombardy i gminne kasy oszczędności (w dawnym zaborze rosyjskim), jednak ich znaczenie miało najczęściej charakter lokalny. Lichwa występowała zwłaszcza na wsi i w małych miasteczkach. Przy dość wysokiej stopie procentowej na oficjalnym rynku kredytowym - górna granica stopy procentowej określona przez prawo wynosiła w 1924 r. 24%, a od 1929 r. - 13% - stopa procentowa drobnego kredytu prywatnego była dużo wyższa. W województwach zachodnich, przy solidnym zastawie, wynosiła 60% rocznie, a w województwach wschodnich - 100%. Przy pożyczkach kilkudniowych mogła w skali rocznej sięgać 400%. Z uzyskaniem pożyczki na rynku lichwiarskim wiązały się często dodatkowe koszty ponoszone do czasu spłacenia pożyczonej kwoty, np. wyłączność sprzedaży pro- 324 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 duktów rolnych pożyczkodawcy, odrobek czy przekazywanie za darmo produktów rolnych. Działalność lichwiarska była sprzeczna z prawem i wierzyciele przy ściąganiu odsetek i długów uciekali się często do działań przestępczych sprowadzających się do gróźb, wymuszeń itp. 8.8.3 Ubezpieczenia gospodarcze W 1921 r. utworzono Polską Dyrekcję Ubezpieczeń Wzajemnych w Warszawie, która działała na obszarze całego państwa, poza województwem poznańskim i pomorskim. W 1927 r. PDUW przekształcono w Powszechny Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych. Oprócz PZUW, który należy traktować jako instytucję publiczną z powodu wyłączności w dziedzinie ubezpieczeń przymusowych, na rynku ubezpieczeń gospodarczych działały towarzystwa ubezpieczeniowe w postaci spółek akcyjnych krajowych oraz pewna liczba towarzystw ubezpieczeń wzajemnych o charakterze lokalnym bądź zawodowym. W Drugiej Rzeczypospolitej istniały także zakłady ubezpieczeniowe oparte na kapitale obcym, których centrale znajdowały się poza granicami kraju. W 1938 r. ogółem działało 79 zakładów, w tym 15 spółek akcyjnych, 10 większych i 42 małe zakłady ubezpieczeń wzajemnych oraz 6 zakładów publicznych. Ponadto od 1928 r. drobne ubezpieczenia na życie prowadziła Pocztowa Kasa Oszczędności. Wartość składek z ubezpieczeń bezpośrednich (bez reasekuracji) wynosiła w 1937 r. około 140 mln zł, z czego połowa przypadała na zakłady publiczne, a 20 mln zł na zakłady zagraniczne. Największym towarzystwem reasekuracyjnym było założone w 1920 r. w Poznaniu Towarzystwo Reasekuracyjne "Warta" SA. W 1931 r. centralę "Warty" przeniesiono do Warszawy, co związane było z przejęciem przez ten zakład wszystkich operacji re-asekuracyjnych w kraju. Konkurencją dla "Warty" były zagraniczne towarzystwa rease-kuracyjne, z których usług korzystało wiele krajowych zakładów. Nad działalnością wszystkich towarzystw i zakładów ubezpieczeniowych sprawował nadzór Państwowy Urząd Kontroli Ubezpieczeń. 8.9 Finanse państwa 8.9.1 Budżet państwa Pierwszy preliminarz budżetowy obejmujący pierwsze półrocze 1919 r. został odrzucony przez Sejm. Podobny los spotykał następne, aż do l lipca 1924 r. Deficyty stanowiły od 50 do 90% sum budżetu. Jeżeli przyjąć 1913 r. za 100, to kwota dochodów podatkowych wynosiła dla obszaru Drugiej Rzeczypospolitej odpowiednio: w 1921 r. - 23%, 1922 r. - 31%, 1923 r. - 20%. Podstawowa przyczyna tego stanu rzeczy tkwiła w słabości aparatu skarbowego, demoralizacji podatników i inflacji. Finanse państwa JZ3 Według wykonania preliminarza rządowego za 1923 r., inflacja spowodowała wzrost dochodów budżetowych do 2567%, wydatków do 3352%, a deficytu do 4464%. Trudno się dziwić, że w warunkach, gdy wykonanie budżetu było kilkadziesiąt razy wyższe niż projekt preliminarza, posłowie kolejno je odrzucali. W latach 1921-1923 zmieniło się dziewięciu ministrów skarbu. Środki potrzebne do funkcjonowania państwa pochodziły głównie z tzw. podatku inflacyjnego. O ile w 1923 r. dochody z podatków stanowiły równowartość około 45 mln dolarów, inne dochody państwa 59 mln dolarów, to emisja pieniądza dała 124 mln dolarów. Z. Landau szacuje, iż w całym okresie inflacji 1919-1924 drukowanie pustego pieniądza przyniosło rządowi od 500 do 800 mln dolarów. Wojna o granice (60% budżetu szło na wojsko), organizacja administracji, oświaty, odbudowa gospodarki finansowane były przede wszystkim ze środków inflacyjnych. Równowagę budżetową na krótko udało się osiągnąć w 1924 r., po przyjęciu programu stabilizacji finansów państwa i przeprowadzeniu przez Sejm trzech ustaw: • o specjalnych pełnomocnictwach dla rządu, • o podatku majątkowym, • o waloryzacji podatków. Ustawa o pełnomocnictwach dawała rządowi prawo wydawania dekretów (w sferze gospodarczej, pieniężnej i budżetowej) z mocą ustawy - bez zatwierdzania przez Sejm - na okres 6 miesięcy, tj. do 30 czerwca 1924 r. Podstawą uzdrowienia dochodów budżetu w 1924 r. był jednorazowy podatek majątkowy w wysokości l mld franków w złocie rozłożony na trzy lata i spłacany w 6 ratach półrocznych w okresie 1924-1926. Wobec tego, że przyszły złoty miał mieć parytet złotego franka szwajcarskiego, podatek majątkowy można było spłacać także w nowych złotych po ich wprowadzeniu do obiegu. Obciążał on głównie posiadaczy nieruchomości, w tym rolnych. Dotychczasowe podatki rząd Grabskiego rewaloryzował na bieżąco za pomocą wskaźnika inflacji określanego według ceny dewiz, ustalając wysokie kary dla opieszałych podatników. Urzędy skarbowe zaczęły funkcjonować z niespotykaną przedtem konsekwencją, egzekwując należności skarbu państwa. W celu zwiększenia wpływów z podatków pośrednich szybko zreorganizowano Polski Monopol Tytoniowy i Państwowy Monopol Spirytusowy. Dochody z monopoli zaczęły stanowić poważną kwotę wpływów budżetowych, tj. 25-30%. Oszczędność wydatków sprowadzała się przede wszystkim do zmniejszenia budżetu Ministerstwa Spraw Wojskowych, Spraw Wewnętrznych, Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Zniesiono dotacje dla PKP (zarządzanych przez Ministerstwo Komunikacji) i innych przedsiębiorstw państwowych. Czynnikiem inflacjogennym była nadal wprowadzona w okresie hiperinflacji indeksacja płac. Oznaczało to, że wzrost płac nominalnych był wyznaczany przez inflację. Wypłaty w sferze budżetowej odbywały się dwa razy w miesiącu: pierwszego według stawek nominalnych i piętnastego - wyrównanie wynikające z indeksu wzrostu cen. Chociaż Grabski zdawał sobie sprawę z negatywnych skutków indeksacji, ze względów społecznych i politycznych nie mógł jej zaniechać. Stabilizacja budżetu i pieniądza doprowadziła do przyjęcia przez Sejm pierwszej w Polsce niepodległej ustawy budżetowej na drugie półrocze 1924 r. Jednak już w 1925 r. okazało się, że równowaga osiągnięta w 1924 r. miała charakter przejściowy, a deficyt - charakter trwały. Przyczyną tego byt, z jednej strony, wzrost wydatków, a z drugiej - JZO Rzeczpospolita w latach W8-W9 spadek dochodów spowodowany m.in. nierealizowaniem wpłat z tytułu daniny majątkowej. Deficyt budżetowy zaczęto pokrywać wypuszczaniem przez skarb - a nie przez Bank Polski - biletów zdawkowych i bilonu. Zagroziło to osiągniętej z trudem stabilizacji. Po konflikcie z prezesem Banku Polskiego, Stanisławem Karpińskim, co do zasad obrony pozycji złotego, w listopadzie 1925 r. premier W. Grabski podał się do dymisji. Odchodził on w atmosferze poniesionej klęski. Po zamachu majowym odsunął się od polityki i wrócił do nauki na stanowisko profesora w SGGW w Warszawie. Dopiero historycy w kilkadziesiąt lat później docenili doniosłość jego reform dla państwa. Następcą Grabskiego na stanowisku ministra skarbu był Jerzy Zdziechowski, który doprowadził do zrównoważenia budżetu. Sądził on, że jeżeli w rządzie są przedstawiciele partii lewicowych, to może sobie pozwolić na restrykcyjną politykę finansową. Jego program polegał na likwidacji zasady indeksacji (tzw. mnożnej) płac i obniżeniu płac pracowników państwowych o 10%. Jak pisał Stanisław Grabski, "Radziłem zmniejszyć raczej ilość urzędników i funkcjonariuszy o 10% niż obniżać pobory. Byłoby wtedy rozgoryczonych 10% pracowników państwowych z powodu utraty swych posad. Ale 90% byłoby zadowolonych, że redukcja ich ominęła. [...] Ostatecznie zgodziłem się na żądaną przezeń zniżkę uposażeń w swoim resorcie oraz w ministerstwach Sprawiedliwości, Skarbu, Poczt i Telegrafów, Opieki Społecznej [...], ale zaklinałem na wszystko Zdziechowskiego, by nie obniżał uposażeń urzędników administracyjnych, a w szczególności policji państwowej, i nie zmniejszał budżetu Ministerstwa Wojny. [...] Wkrótce okazało się, jak słuszne były moje przestrogi przed zniechęceniem do siebie przez rząd parlamentarny pracowników administracji państwowej i służby bezpieczeństwa"50. W drugiej połowie 1926 r. sytuacja gospodarcza uległa wyraźnej poprawie. Wpłynęły na to: dogodne warunki eksportowe wraz ze spadkiem wartości złotego, długotrwały strajk górników angielskich, który otworzył rynki skandynawskie dla polskiego węgla (w 1926 r. bilans handlowy zamknął się dodatnim saldem 707 min), pozytywne efekty restrykcyjnej polityki budżetowej ministra Zdziechowskiego i niezła koniunktura gospodarcza w Europie, na co nie bez wpływu było złagodzenie wobec Niemiec wymagań reparacyjnych (plan Dawesa). W drugiej połowie roku w budżecie pojawiła się po raz pierwszy od dłuższego czasu nadwyżka dochodów nad wydatkami. Pozwoliło to na zahamowanie emisji biletów i monet skarbowych na poziomie 430-440 mln zł. W październiku 1926 r. ustalono maksymalną wartość emisji pieniędzy skarbowych do 12 zł na jednego mieszkańca, tj. około 360 mln zł. Lata 1926-1930, charakteryzujące się dobrą koniunkturą gospodarczą, nie przysparzały większych kłopotów budżetowych. Celem zasadniczym działań rządu było utrzymanie równowagi, zwłaszcza że - jak pokazywało doświadczenie - deficyty budżetowe miały bezpośredni wpływ na zjawiska inflacyjne. Problem trwałej równowagi budżetowej był jednym z priorytetów przyjętego w 1927 r. planu stabilizacyjnego, opracowywanego w porozumieniu z zagranicznymi ośrodkami finansowymi. Na zlecenie rządu polskiego - w związku ze staraniami o pożyczkę zagraniczną i wprowadzeniem trzyletniego planu stabilizacyjnego - przybyła do Polski misja kierowana przez profesora Kemmerera (USA), która opracowała wiele zaleceń dla rządu polskiego, opublikowanych następnie w 1927 r. Swoje doświadczenia profesor Kemme-rer zdobył jako doradca przy zakładaniu banku centralnego w Kolumbii w 1904 r. i Chile w 1925 r. 50 S. Grabski, Pamiętniki, jw., s. 251. Finanse państwa 327 W październiku 1927 r. na mocy rozporządzenia prezydenta Mościckiego ogłoszono plan stabilizacyjny (towarzyszyły mu dwa dekrety: o stabilizacji pieniądza i zmianie ustroju pieniężnego51). Zasadnicze elementy planu były następujące: powrót Polski do systemu waluty złotej, utrzymanie pełnej autonomii Banku Polskiego SA wobec rządu, podwyższenie kapitału akcyjnego Banku Polskiego SA, nowe zasady pokrycia złotego, trwała równowaga budżetu państwa. Od strony finansowej trzyletni plan stabilizacyjny opierał się na pożyczce stabilizacyjnej udzielonej Polsce przez międzynarodowe konsorcjum bankowe, w którym największe znaczenie miały banki amerykańskie. Pożyczka, wynosząca 62 mln dolarów i 2 mln funtów szterlingów, zabezpieczona została na dochodach z ceł, a jej 75-80% miało zostać przeznaczone na stabilizację złotego (m.in. na umorzenie biletów skarbowych), reszta natomiast na inwestycje. Nad realizacją planu stabilizacyjnego miał czuwać specjalny wysłannik konsorcjum - Charles Dewey. Został on dokooptowany do Rady Banku Polskiego SA na okres trzyletni. Stabilizacja złotego umożliwia porównanie dochodów i wydatków budżetowych, począwszy od 1924 r. (tablica 8.22). Tablica 8.22 Dochody i wydatki budżetu państwa w latach 1924-1939 (w mln zł) Lata Dochody Wydatki Saldo 1924 1925 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 2357 2196 2135 2771 3008 3031 2750 2261 2000 1 860 2115 1 958 2217 2432 2474 2681 2555 1975 2556 2841 2992 1814 2467 2245 2231 2176 2221 2213 2411 2458 -324 -359 +169 +215 +167 +39 -64 -206 -245 -371 -61 -263 +4 +21 +16 Źródto: W. Morawski, Polityka pieniężna, w: Problemy gospodarcze Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1989, s. 265. Kwoty podane w tablicy są porównywalne, gdyż dla wszystkich lat przyjęto parytet złotego z 1927 r. Pewien brak porównywalności może wynikać z faktu, iż w latach 1924-1925 budżet obejmował okres od l stycznia do 31 grudnia, zaś w 1926 r. - okres od l stycznia 1926 r. do 31 marca 1927 r. W następnych latach budżet obejmował 51 Dekret o planie stabilizacyjnym, Dz.U.RP 1927, nr 88, póz. 789; Zob. także Z. Landau, Plan stabilizacyjny 1927-1930. Geneza. Zalożenia. Wyniki, Warszawa 1963. 328 Rzeczpospolita w latach ? 918-1939 tzw. rok gospodarczy, tj. okres od l kwietnia danego roku do 31 marca roku następnego. Już na pierwszy rzut oka widać, że w okresach dobrej koniunktury uzyskiwano nadwyżkę budżetową, natomiast w czasie depresji saldo budżetu było ujemne. Wystąpiło to w 1924 i 1925 r. oraz w czasie wielkiego kryzysu w latach trzydziestych. W początkowym okresie tego kryzysu rząd starał się utrzymać równowagę budżetową, co wobec spadku przychodów oznaczało obcinanie wydatków. Deficyt budżetowy ukrywano przez tworzenie tzw. funduszy specjalnych (Fundusz Pracy, Fundusz Budowlany, Fundusz Drogowy). 13 października 1935 r. ministrem skarbu został Eugeniusz Kwiatkowski. Na skutek kryzysu budżetowego przyjął on zasadę tworzenia budżetów miesięcznych, w których wydatki nie mogły przekraczać dochodów. Szczególną uwagę zwrócił na monopole skarbowe, które w ostatnim roku przed wojną przyniosły 725 mln zł, pokrywając w zasadzie wydatki na obronę. Przewyższały je jedynie podatki bezpośrednie stanowiące 43,8% dochodów skarbu. Środki przeznaczone na wyrównywanie deficytów pochodziły z bezprocentowego kredytu Banku Polskiego powiększonego z 50 do 150 mln zł rocznie oraz z nisko oprocentowanych (3-6%) pożyczek wewnętrznych. Ich obligacje były rozprowadzane głównie wśród pracowników sektora publicznego na poły dobrowolnie, na poły przymusowo. W celu pokazania, jaka część wytworzonego dochodu przepływa przez budżet państwa, wysokość wydatków budżetowych porównuje się często z wartością PKB. Wskaźnik ten w jakimś stopniu obrazuje rolę państwa w gospodarce, zwłaszcza w redystrybucji dochodów. W 1929 r. wydatki budżetu państwa wynosiły około 3 mld zł, a wartość PKB 26 mld zł, co oznaczało, że jedynie 11% PKB przepływało przez budżet państwa. W 1933 r. wskaźnik ten wynosił 10%, a w 1938 r. ponad 8%. Stosunek deficytu budżetowego do PKB w latach kryzysu w najgorszym okresie 1933 r. wynosił niecałe 2%. Niski udział budżetu w PKB wynikał z faktu, iż państwo nie wydatkowało znaczących środków na opiekę zdrowotną, świadczenia socjalne i różnego typu dotacje. Struktura dochodów i wydatków budżetu państwa. W trzech państwach zaborczych istniały odmienne systemy i obciążenia podatkowe, np. w 1913 r. podatek gruntowy z l ha w rolnictwie na kresach wschodnich stanowił w przeliczeniu równowartość 32 groszy, w zaborze pruskim - 94 grosze, w Galicji - 118 groszy, a w Królestwie Polskim - 136 groszy. Proces unifikacji prawa skarbowego rozpoczęto w 1919 r. Ustawa o organizacji władz skarbowych została uchwalona przez Sejm 31 lipca 1919 r. z mocą obowiązująca od l kwietnia 1920 r. Początkowo objęła ona byłe Królestwo Polskie i Białostocczyznę, następnie zabór austriacki i kresy wschodnie, a od l stycznia 1922 r. były zabór pruski i od 24 marca tego roku Wileńszczyznę. W dziedzinie podatków bezpośrednich od 1920 r. zaczęto wprowadzać jednolity podatek dochodowy, wyrównano stawki podatku gruntowego, ustalono podatek od dochodu z kapitałów i podatek przemysłowy. Jednak system ten nie został ujednolicony, a proces dalszej jego unifikacji trwał przez kolejne lata. Unifikację jednolitego systemu podatkowego odwlekano z przyczyn politycznych. Stosunkowo szybko, bo do 1927 r., ujednolicono podatki pośrednie, akcyzę i system monopoli skarbowych. Zmiana dotychczasowych podatków bezpośrednich, oznaczająca często podniesienie stawek podatkowych, spotykała się ze sprzeciwem zainteresowanych partii politycznych. Dopiero od 1930 r., gdy przewagę w parlamencie uzyskał Finanse państwa jzy BBWR, dezyderaty rządu mogły przejść bez większych trudności, co pozwoliło na ostateczne zmiany i ujednolicenie systemu podatkowego. Najogólniej rzecz biorąc, na system podatkowy w latach trzydziestych składały się: • podatki bezpośrednie, do których zaliczano podatek gruntowy, od nieruchomości, przemysłowy, od kapitałów i rent, dochodowy, podatki majątkowe oraz bezpośrednie podatki nadzwyczajne; w grupie tej największe znaczenie miał podatek przemysłowy i majątkowy, dostarczające 15-20% dochodów budżetowych; • podatki pośrednie obciążające konsumpcję cukru, wina, piwa, drożdży, olejów mineralnych, stanowiące przeciętnie 10% dochodów; największe znaczenie miał podatek od cukru (38-40% ceny detalicznej); • wpłaty monopoli państwowych, tj. spirytusowego, tytoniowego, solnego, loteryjnego, sięgające 30-40% dochodów skarbowych; • podatek od wynagrodzeń wprowadzony w 1936 r.; odgrywał on niewielką rolę, stanowił bowiem kilka procent dochodów skarbowych. Pewne znaczenie miały ponadto dochody z ceł (5-8%) i opłat stemplowych (średnio 5%). Osobną grupę dochodów o charakterze nadzwyczajnym stanowiły pożyczki wewnętrzne i zagraniczne oraz kredyt w Banku Polskim SA. Do największych zaliczyć trzeba pożyczkę rozpisaną w roku budżetowym 1934/35, która przyniosła 175 mln zł. Szczególnym problemem były zaległości podatkowe. W roku budżetowym 1928/29 w podatkach bezpośrednich wynosiły 414 mln zł, a w 1934/35 - ponad 820 mln zł. "Największą sumę stanowiły nie zrealizowane wpłaty z tytułu podatku przemysłowego (35,3%), dochodowego (32,8%), dodatków nadzwyczajnych do podatków (10,4%), gruntowego (7%) i od nieruchomości (6,4% )"52. W 1938 r. zadłużenie wewnętrzne Polski wynosiło 2458 mln zł, a zagraniczne • 2515 mln zł. 8.9.2 Finanse samorządowe System finansowy związków samorządowych traktował oddzielnie województwo śląskie i pozostałe związki samorządu terytorialnego. Na mocy ustawy z 15 lipca 1920 r., zawierającej przepisy statutu organicznego województwa śląskiego, otrzymało ono szeroką autonomię w sprawach skarbowych. Dla ustawodawstwa Sejmu Śląskiego zastrzeżono m.in. ustalanie corocznego budżetu śląskiego, zaciąganie pożyczek wojewódzkich, nakładanie podatków i opłat publicznych. Ustawa stwierdzała, że zakres uprawnień Sejmu Śląskiego w dziedzinie skarbowości i stosunek systemu podatkowego śląskiego do systemu ogólnopaństwowego będą ustalane w ustawach państwowej i śląskiej. Ich projekty miały być opracowane przez Radę Ministrów w porozumieniu z władzami województwa. Podatki i opłaty wprowadzane przez ustawy państwowe i obowiązujące na terytorium całego kraju, jeśli było to wyszczególnione, miały również obowiązywać na terenie województwa. Część dochodu z opłat i podatków miała być przekazywana do skarbu państwa. 52 Z. Landau, J. Tomaszewski, Gospodarka Polski międzywojennej 1930-1935, jw., s. 272. 330 Rzeczpospolita w latach 1918-1939 Finanse samorządów zostały przejściowo uregulowane ustawą z sierpnia 1923 r., potem nowelizowaną, oraz rozporządzeniem prezydenta RP z marca 1928 r. Związki samorządowe obejmowały samorządy gmin wiejskich, miast i powiatów (wojewódzkie odgrywały znikomą rolą i działały jedynie w województwach poznańskim i pomorskim). Źródłem dochodów samorządów miały być podatki samoistne, dodatki do podatków państwowych, opłaty komunalne i administracyjne, dotacje ze skarbu państwa i pożyczki. Dochody samorządów w roku 1937/38 wynosiły 875 mln zł. Największe znaczenie miały daniny (podatki) samorządowe, stanowiące ponad 40% dochodów. Składały się na to udziały i dodatki do podatków państwowych (27%) oraz podatki wprowadzane przez samorządy (13%). Dość istotne znaczenie miały wpływy z różnego typu pożyczek, np. w roku 1928/29 stanowiły one 32%, a w końcu lat trzydziestych 16%. Dochody z przedsiębiorstw własnych samorządu oraz opłaty za korzystanie z urządzeń komunalnych wynosiły około 13-14%. W latach trzydziestych rosło stopniowo znaczenie subwencji, których udział w dochodach zwiększył się z 2,8% (1928/29) do 7,5% w roku 1938/39. Wydatki związków samorządowych przeznaczane były na finansowanie zdrowia publicznego i opieki społecznej, inwestycje w sferze infrastruktury, wydatki na oświatę, kulturę, bezpieczeństwo publiczne oraz koszty utrzymania administracji i zarządu. Niemałą rolę odgrywały spłaty długów oraz koszty utrzymania zarządów. W roku 1937/38 wydatki samorządów wynosiły 803 mln zł. Samorządy gmin wiejskich w roku 1937/38 miały wydatki w wysokości 133 mln zł, które przeznaczono przede wszystkim na utrzymanie zarządu (45 mln zł) i oświatę (prawie 40 mln zł). W gminach miejskich wydatki wynoszące 570 mln zł szły na utrzymanie zarządu (prawie 80 mln zł), inwestycje infrastrukturalne (ponad 65 mln zł), spłatę długów (64 mln zł), zdrowie publiczne (53 mln zł) i oświatę (43 mln zł). Powiatowe związki samorządowe w roku 1937/38 miały wydatki w wysokości 156 mln zł, z czego 80 mln zł przeznaczono na budowę i utrzymanie dróg i placów publicznych, a 11 mln zł na szpitale. Koszty zarządu wynosiły zaledwie około 20 mln zł, co wynika zapewne z faktu, iż gros pracy administracyjnej spoczywało na urzędach starościńskich należących do administracji państwowej. Powyższa struktura wydatków była pochodną funkcji i zadań, jakie spełniały poszczególne samorządy. Dochody samorządowe uzależnione były od poziomu gospodarczego regionu. W gminach wiejskich dochody samorządowe w przeliczeniu na jednego mieszkańca były następujące (1937/38): przeciętnie w Polsce 5,75 zł, w województwach centralnych - 6,02 zł, we wschodnich - 5,70 zł, w poznańskim i pomorskim - 6,19 zł, śląskim - 23,97 zł i południowych - 2,86 zł. W miastach przeciętnie 67,20 zł, miasto Warszawa - 192,71 zł, województwa centralne - 38,49 zł, wschodnie - 35,61 zł, poznańskie i pomorskie - 71,06 zł, śląskie - 85,31 zł i południowe - 46,17 zł. W powiatowych związkach samorządowych przeciętna wynosiła 6,40 zł, w województwach centralnych - 7,28 zł, we wschodnich - 4,42 zł, w poznańskim i pomorskim - 10,26 zł, w śląskim - 9,75 zł i w południowych - 4,75 zł. 8.9.3 Obciążenia podatkowe obywateli System skarbowy Drugiej Rzeczypospolitej obejmował skarb państwa, skarb śląski oraz skarbowość samorządu terytorialnego i gospodarczego. Obrazuje to tablica 8.23. Finanse państwa Soi Tablica 8.23 Dochody z danin publicznych, skarbu państwa, skarbu śląskiego i samorządów w latach 1928/29-1937/38 Wyszczególnienie 1928/29 1933/934 1937/38 Dochody ogółem w mln zł w tym: skarbu państwa skarbu śląskiego samorządu terytorialnego samorządu gospodarczego Dochody na l mieszkańca w zł w tym: z podatków: od dochodu od majątku od obrotu od spożycia w tym monopole eto podatki różne Dochody na l mieszkańca w zł wpływające do: skarbu państwa i skarbu śląskiego samorządu terytorialnego samorządu gospodarczego 3293 2627 131 531 4 106,5 28,8 13,7 89,2 17,2 0,1 1999 1595 69 328 7 60,5 7,9 9,5 11,4 26,1 19,1 2,8 2,8 50,4 9,9 0,2 2524 2049 93 374 8 . 73,1 16,8 19,9 13,4 26,8 19,3 4,9 1,3 62,1 10,8 0,2 Źródto: Maty rocznik statystyczny 1939, jw., s. 371. Obciążenie podatkowe mieszkańca Rzeczypospolitej należało do najniższych w Europie. Traktując wskaźnik Polski jako 100 dla roku 1928/29, wskaźnik dla Anglii wyniósłby 930, Bułgarii - 85, Estonii - 216, Francji - 424, Holandii - 342, Jugosławii - 93, Litwy - 128, Niemiec - 225, Rumunii - 105, USA - 303, Szwajcarii - 170, Szwecji - 316, Włoch - 25853. Jak wynika z tego zestawienia, jedynie w Bułgańi i Jugosławii obciążenia podatkowe obywateli były niższe niż w Polsce. 53 Przeliczono na złote według kursów walutowych na podstawie: Maty rocznik statystyczny 1939, jw.,s. 236 i 378. Rozdział 9 II wojna światowa 1939-1945 9.1 Początek wojny 9.1.1 Sytuacja polityczna w przededniu wojny Po konferencji czterech mocarstw (Anglii, Francji, Niemiec i Włoch) w Monachium (29 wrzesień 1938 r.) Niemcy uzyskały przyzwolenie na inkorporację części Czechosłowacji (układ monachijski) i zagarnęły obszary przygraniczne Czech i Moraw. Wykorzystując tę sytuację Polska anektowała Śląsk Cieszyński i skrawki Słowacji, a Węgry - południową część Rusi Zakarpackiej i Słowacji. Czechosłowacja utraciła 30% terytorium. W końcu 1938 r. Niemcy przedstawiły Polsce swe propozycje dotyczące nowego modus vivendi: pokój i sojusz za cenę przystąpienia do paktu antykominternowskiego1 i włączenia Wolnego Miasta Gdańska oraz korytarza pomorskiego do Niemiec. Rekompensatą miały być nabytki terytorialne na Litwie i w ZSRR. Gdyby Polska je przyjęła, przekształciłaby się w satelitę Niemiec, jak Włochy, Węgry i inne kraje, a losy jej i Europy potoczyłyby się zapewne inaczej. Rząd polski odrzucił te propozycje. 15 marca 1939 r. armia niemiecka, łamiąc układ monachijski, wkroczyła do Pragi. Dokonał się ostateczny rozbiór Republiki Czechosłowackiej. Wschodnie tereny tego państwa, tj. całą Ruś Zakarpacką, anektowały Węgry. Niemcy z pozostałej części Czech i Moraw utworzyły protektorat. Słowacja stała się formalnie państwem niepodległym, faktycznie całkowicie uzależnionym od Niemiec. W połowie 1938 r. granica Polski z Niemcami wynosiła 1912 km, a po rozbiorze Czechosłowacji - 2638 km. Armia niemiecka stała na naszej granicy północnej, zachodniej i południowej. Powstała wspólna granica polsko-węgierska długości 277 km. 1 Pakt antykominternowski - układ między Niemcami i Japonią podpisany w 1936 r. Dotyczył przeciwdziałania propagandzie Kominternu (tj. Trzeciej Międzynarodówki powołanej w Moskwie w 1919 r. jako światowy ośrodek ruchu komunistycznego). W 1937 r. do paktu przystąpiły Włochy, a następnie m.in. Węgry, Hiszpania, Bułgaria, Finlandia, Rumunia, Chorwacja i Słowacja. Pakt zawierał tajny protokół dotyczący wzajemnej pomocy w wypadku wojny. Poczqtek wojny 333 Minister spraw zagranicznych, Józef Beck, w czasie wizyty w Londynie uzyskał gwarancje brytyjskie dla Polski. Ich konsekwencją było zacieśnienie związku z koalicją an-glo-francuską. Porównanie z jednej strony potencjału ludnościowego Polski i jej sojuszników, tj. Anglii i Francji, a z drugiej Niemiec - nawet po wzroście ich potencjału w wyniku aneksji Austrii i Czechosłowacji - nie wypadało dla koalicji niekorzystnie. Porozumienia wojskowe przewidywały, że w przypadku napaści Niemiec na Polskę, Francja i Anglia wystąpią zbrojnie i w czternastym dniu od wypowiedzenia wojny rozpoczną ofensywę na froncie zachodnim. Polski plan obronny Edwarda Rydza-Śmigłego sprowadzał się do głębokiej obrony kraju do czasu ofensywy armii sojuszniczych, a następnie przejścia do natarcia, co zmusiłoby Niemcy do walki na dwóch frontach. Wkrótce po rozbiorze Czechosłowacji rząd niemiecki wypowiedział pakt o nieagresji oraz rozpoczął działania polityczno-propagandowe skierowane przeciw Polsce, podobne do tych, jakie wcześniej stosował wobec Czechosłowacji. Jednocześnie Niemcy rozpoczęły eskalację żądań politycznych i terytorialnych, poczynając od budowy eksterytorialnej autostrady z Berlina do Prus Wschodnich przez polskie Pomorze, aż do przeprowadzenia plebiscytu na terenach należących przed 1919 r. do Niemiec. Rząd polski kategorycznie je odrzucał. Już od późnej wiosny 1939 r. rozpoczęły się tajne kontakty radziecko-niemieckie. Sfinalizowano je 23 sierpnia 1939 r. podpisaniem w Moskwie paktu o nieagresji (pakt Ribbentrop-Mołotow). Pakt zawierał tajną klauzulę dotyczącą podziału stref wpływów w Europie Środkowej, co faktycznie oznaczało współdziałanie w rozbiorze Polski, anek-sję krajów bałtyckich oraz zajęcie przez ZSRR rumuńskiej Besarabii. Granica między Niemcami a Rosją przebiegać miała od Bałtyku granicą litewsko-totewską i przecinać Polskę wzdłuż Narwi i Wisły do źródeł Sanu. Porozumienie zakładało udział Armii Czerwonej w wojnie Niemiec przeciw Polsce bez ścisłego określenia terminu inwazji. W niektórych źródłach pośrednich można znaleźć sugestię, iż wkroczenie armii rosyjskiej do Polski miało nastąpić po zajęciu przez Niemców Warszawy. Mimo jednoznacznych zobowiązań Francji i Anglii wobec Polski, Niemcy nie przewidywały poważniejszego natarcia sojuszników Polski na froncie zachodnim. Plan operacyjny niemieckich sił zbrojnych zakładał słabą ochronę Nadrenii i rzucenie głównych sił przeciw Polsce. Po pokonaniu Polski Hitler chciał zaatakować Francję przez Holandię i Belgię. 9.1.2 Kampania wrześniowa l września 1939 r. armia niemiecka przekroczyła nasze granice. Zamierzano zniszczyć armię polską na zachód od Wisły i zająć stolicę państwa. Plan ten nie powiódł się. W dniach od l do 6 września w bitwie granicznej wojsko polskie utraciło dotychczasowe pozycje obronne, ale dość poważnym siłom udało się wycofać na obszar za Narwią, Wisłą i Sanem. W nocy z 9 na 10 września armie Poznań i Pomorze dowodzone przez generała Tadeusza Kutrzebę dokonały zwrotu zaczepnego nad Bzurą. Ciężkie walki trwające około 10 dni spowodowały duże straty niemieckie, lecz zakończyły się przegraną Polaków. Natarcie Kutrzeby miało istotne znaczenie polityczne. Niemcy, walcząc z jego dywizjami, nie .mieli możliwości zajęcia Warszawy. Niemieckie wojska lądowe poniosły 334 II wojna światowa 1939-1945 w bitwie nad Bzurą poważne straty. W czasie działań zużycie materiałów pędnych przekroczyło oczekiwania. Do 21 września utraciły 273 czołgi i 2456 innych pojazdów wojskowych. Uzupełnienie strat w czołgach i paliwie wymagało dłuższego czasu. 3 września Anglia i Francja wypowiedziały wojnę Niemcom, co skłaniało dowództwo polskie do mniemania, że 17 września rozpocznie się potężna ofensywa francuska na froncie zachodnim. Utrzymywanie przez wojsko polskie linii Narwi, Wisły i Sanu, koncentracja w południowo-wschodniej Polsce zdolnych do walki jednostek, wyczerpanie się natarcia niemieckiego stwarzały szansę na kontynuowanie wojny z Niemcami. 17 września ofensywa francuska nie ruszyła, natomiast o świcie wojska sowieckie wkroczyły na obszar Polski wzdłuż całej granicy. Jednostki Korpusu Ochrony Pogranicza i oddziały rezerwowe na kresach wschodnich nie były w stanie stawić poważniejszego oporu. Polskie władze państwowe i wojskowe, skupione na tzw. przedmościu rumuńskim, znalazły się w niebezpieczeństwie. Istniało duże prawdopodobieństwo wpadnięcia w ręce rosyjskie. W nocy z 17 na 18 września prezydent Ignacy Mościcki, marszałek Rydz-Śmigły ze sztabem i premier z ministrami przekroczyli granicę rumuńską, gdzie zostali internowani. Podobny los spotkał wycofujące się oddziały wojskowe, które po przekroczeniu granicy rozbrojono i internowano na Węgrzech, w Rumunii, na Litwie i Łotwie. 28 września 1939 r. został podpisany w Moskwie tzw. drugi pakt Ribbentrop-Moło-tow. Doszło w nim do zmian w podziale stref wpływów. Litwa przeszła do strefy radzieckiej, w zamian za co Niemcy uzyskały powiat suwalski oraz tereny leżące na zachód od Pisy, Bugu i Sanu. Pakt zawierał także umowę o koordynacji wspólnego działania przeciwko "polskim ruchom niepodległościowym". Warszawa poddała się 28 września, a ostatnie regularne jednostki Wojska Polskiego walczące pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga skapitulowały przed Niemcami 5 października. W historiografii omawiającej kampanię wrześniową zwracano uwagę na zbyt małą liczbę jednostek artylerii przeciwpancernej i przeciwlotniczej, słabość lotnictwa myśliwskiego i broni pancernej. Dla historyka gospodarczego wyłania się pytanie, czy przemysł polski mógł dostarczyć lepszego wyposażenia wojskowego? Wydaje się, że przy potrojeniu nakładów na obronę w latach trzydziestych i kosztem rozregulowania systemu gospodarczego było to możliwe2. Wśród historyków wojskowości - zarówno polskich, jak i niemieckich - dość wysoko oceniano działania bojowe wielu polskich jednostek taktycznych i dowodzenie nimi, natomiast nisko - naczelne dowództwo Wojska Polskiego. Argumentacją dla tych sądów była twarda obrona rejonów umocnionych, jak Hel czy Modlin, bądź wielkich miast, jak Warszawa, Gdynia i Lwów. Do symbolu takiej obrony przeszło Westerplatte, nie tylko z uwagi na bohaterstwo żołnierzy, lecz także skuteczność ich działań. Wszędzie tam, gdzie Niemcom trudno było wykorzystać wielokrotną przewagę w lotnictwie i wojskach szybkich - a tak bywało w rejonach umocnionych bądź zabudowanych - nieprzyjaciel był zmuszony do prowadzenia wyczerpujących działań oblężniczych, ponosząc poważne straty. Według danych niemieckich straty ich wyniosły 10 572 zabitych, 30 332 rannych i 3409 zaginionych. Według danych polskich zniszczono: 993 czołgi i samochody pancerne, około 300 samolotów, 370 dział oraz 11 tys. pojazdów mechanicznych. Liczby podawane przez Niemców są blisko trzykrotnie niższe - nie wliczono do nich sprzętu wyremontowanego. 2 Wskazuje na to produkcja zbrojeniowa w Polsce w latach 1951-1955. Początek wojny JJJ Straty Armii Czerwonej znane są jedynie ze źródeł rosyjskich, które wykazują 737 zabitych i 1862 rannych. Według oceny polskiej, straty naszych wojsk wyniosły 200 tys. poległych i rannych, 300 samolotów i prawie wszystkie czołgi. Niemcy wzięli do niewoli około 400 tys. polskich żołnierzy, a Rosjanie 200 tys. W krajach neutralnych internowano 85 tys. Jak by na to nie patrzeć, nawet dobrze wyposażone Wojsko Polskie i znakomicie dowodzone na wszystkich szczeblach, nie mogło obronić terytorium kraju atakowanego jednocześnie przez Niemcy i Rosję. Już w niecały rok po kampanii wrześniowej niekorzystna dla Polski jej ocena uległa zmianie. W 1940 r. ta sama armia niemiecka - bez Armii Czerwonej - pokonała szybko Danię, Norwegię, Holandię, Belgię i Francję. Anglię uratował kanał La Manche i lotnictwo RAF. W 1941 r. Wehrmacht podbił Grecję i Jugosławię, a od czerwca do października dotarł na przedpola Moskwy i Leningradu. Wydarzenia te w innym świetle stawiały skuteczność Wojska Polskiego w kampanii wrześniowej. 9.1.3 Rząd Rzeczypospolitej Polskiej na wychodźstwie 18 września 1939 r. prezydent Mościcki, naczelny wódz Wojska Polskiego, marszałek Rydz-Smigły i premier Stawoj-Skiadkowski zostali internowani przez Rumunów. Rząd tego kraju złamał w ten sposób traktaty z Polską, ale biorąc pod uwagę jego ówczesne zagrożenie ze strony ZSRR i Niemiec, trudno mieć mu to za złe. Prezydent ustąpił i zgodnie z Konstytucją kwietniową przekazał władzę swojemu następcy. Początkowo miał nim być generał Bolesław Długoszowski-Wieniawa, ambasador Rzeczypospolitej Polskiej we Włoszech, ale ostatecznie prezydentem został Władysław Raczkiewicz, marszałek Senatu w latach 1930-1935. Na stanowisko premiera i ministra spraw wojskowych powołał on generała Władysatawa Sikorskiego, któremu wkrótce przypadło też stanowisko naczelnego wodza. Prezydent 30 listopada 1939 r. dokonał istotnej zmiany Konstytucji kwietniowej, przenosząc część swych uprawnień na rząd; rozwiązał Sejm i Senat i powołał we Francji w styczniu 1940 r. Radę Narodową, składającą się z osób reprezentujących różne partie opozycyjne wobec sanacji. Na czele rady stanął bardzo już wiekowy Ignacy Pade-rewski. W zasadzie i rząd, i Rada Narodowa składały się z polityków Polskiej Partii Socjalistycznej, Stronnictwa Ludowego, Stronnictwa Narodowego i Stronnictwa Pracy, którzy znaleźli się we Francji. Spośród piłsudczyków pewną rolę odgrywał Kazimierz Sosnkowski, który zapisał sobie piękną kartę w kampanii wrześniowej i pozostawał po śmierci marszałka w pewnej opozycji wobec Mościckiego i Rydza-Śmigłego, oraz Adam Koc, który uczestniczył w ratowaniu złota Banku Polskiego i jego przewozie do Francji. Na zasadzie porozumienia polsko-francuskiego generał Sikorski rozpoczął organizowanie armii polskiej we Francji. W jej skład, zgodnie z obowiązkiem mobilizacji, wchodzili obywatele polscy mieszkający we Francji - górnicy i robotnicy rolni, polscy wojskowi, którym udało się zbiec z miejsc internowania w Rumunii i na Węgrzech, oraz ci, którzy przedarli się z okupowanego kraju. Pierwsza polska jednostka sformowana we Francji - Brygada Podhalańska - została w składzie alianckiego korpusu ekspedycyjnego skierowana wiosną 1940 r. do Norwegii, gdzie uczestniczyła chlubnie w walkach z Niemcami pod Narwikiem. jjO II wojna światowa 1939-1945 Dwie dywizje piechoty i Bygada Pancerno-Motorowa walczyły we Francji w maju i czerwcu 1940 r. Po klęsce Francji większość l Dywizji dostała się do niewoli niemieckiej, a 2 Dywizja niemal w całości przeszła granicę szwajcarską, gdzie została internowana. Pozostawała tam do końca II wojny światowej. Poza marynarką wojenną i lotnictwem znajdującym się w Anglii, uratowano w całości Brygadę Karpacką generała Stanisława Kopańskiego, która przeszła po kapitulacji Francji z francuskiej Syrii do angielskiej Palestyny. Po klęsce Francji w czerwcu 1940 r. władze polskie przyjęły zaproszenie Anglików, udając się do Londynu. Tam ulokował się prezydent, rząd i Rada Narodowa. Pewna liczba rozproszonych jednostek polskich została ewakuowana na Wyspy Brytyjskie, gdzie generał Sikorski odtwarzał polskie siły zbrojne w Szkocji. 9.2 Polska pod okupacją Niemiec i ZSRR 9.2.1 Podział terytorialny W wyniku rozbioru Rzeczypospolitej ziemie polskie znalazły się pod okupacją radziecką i niemiecką. Wileńszczyzna została zaanektowana przez Litwę, a pewna liczba wsi na Spiszu i Orawie - przez Słowację. Ilustruje to mapa 7. Pod okupacją radziecką znalazło się 201 tys. km2 z 13,2 mln ludności. Na Litwę przypadło ostatecznie 8336 km2 z około 537 tys. ludności, na Białoruś - 102 968 km2 i 4733 tys. ludności, na Ukrainę - 89 711 km2 i 7929 tys. mieszkańców (ludność według stanu sprzed l września 1939 r.). Na terenach okupowanych przez Związek Radziecki było około 5300 tys. Polaków, 4500 tys. Ukraińców, 1100 tys. Białorusinów, 1100 tys. Żydów, 89 tys. Niemców i 84 tys. Litwinów, a także l mln osób o nieokreślonej przynależności narodowościowej3. Część ziem polskich znajdujących się pod okupacją niemiecką została włączona do Rzeszy. Obszar ten obejmował 92 490 km2 z 10,6 mln ludności. Poza regionami, które przed I wojną światową należały do Niemiec, w Rzeszy znalazło się także północne Mazowsze i Kujawy, okręg łódzki. Zagłębie Dąbrowskie, Śląsk Cieszyński i powiat suwalski. Z pozostałych ziem polskich Niemcy utworzyli Generalną Gubernię o obszarze 95 463 km2 z ludnością szacowaną według stanu przedwojennego na 11,5 mln. Generalną Gubernią rządził dr Hans Frank, gubernator generalny, wespół z tzw. rządem Generalnej Guberni urzędującym w Krakowie. Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej do Prus Wschodnich został włączony okręg białostocki (Bezirk Białystok - 32 146 km2), wschodnie zaś obszary państwa polskiego znalazły się pod niemieckim zarządem wojskowym. 3 Maty rocznik statystyczny Polski, wrzesień 1939-czerwiec 1941, Londyn 1941, Warszawa 1990 (reprint), s. 9. Polska pod okupacją Niemiec i ZSRR Mapa 7 Okupowane tereny Rzeczypospolitej w dniu l stycznia 1941 r. Źródło: Opracowanie własne na podstawie: Maty rocznik statystyczny, wrzesień 1939-czerwiec 1941, jw., s. XIII. W sierpniu 1941 r. do Generalnej Guberni włączono wschodnią Galicję ze Lwowem, tworząc tzw. dystrykt Galicja (47 100 km2). W ten sposób po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej cały obszar Drugiej Rzeczypospolitej znalazł się pod okupacją niemiecką. 9.2.2 Polityka okupacyjna Niemiec Na ziemiach włączonych do Rzeszy od początku okupacji zaczęto prowadzić "czystkę etniczną". Do końca 1939 r. w jej wyniku straciło życie około 40 tys. osób. 338 II wojna światowa 1939-1945 Od września rozpoczęły się aresztowania polskiej inteligencji, ziemian, nauczycieli, księży i osadzanie ich w niemieckich obozach koncentracyjnych. Największe straty poniosła polska inteligencja na Pomorzu. Szczególny charakter miała akcja likwidacji psychicznie chorych i upośledzonych, tzw. eutanazja, która objęła około 10 tys. pacjentów szpitali psychiatrycznych, domów opieki, a także chorych znajdujących się pod opieką rodziny. W 1939 i 1940 r. przeprowadzono akcję usuwania Polaków z ich mieszkań i domów (około 1,5 mln osób) i przesiedlania do Generalnej Guberni (około 460 tys. osób, w tym zapewne do 100 tys. Żydów). Do Rzeszy wywieziono według różnych szacunków od 40 do 120 tys. dzieci i młodzieży w celu germanizacji. Pozostawiono polskich robotników przemysłowych i rolnych, część włościan, których pozbawiono własności ziemi, oraz ludność narodowości niemieckiej bądź pochodzenia niemieckiego. Tę ostatnią wpisywano na tzw. volkslisty, a interpretacja przynależności do narodu niemieckiego była dość dowolna, inna na Śląsku, a inna w Wielkopolsce czy Łodzi. Na niemiecką listę narodowościową - w czasie całej okupacji - wciągnięto na Śląsku 1050 tys. Polaków, na Pomorzu 727 tys., natomiast na pozostałych obszarach włączonych do Rzeszy kilkadziesiąt tysięcy obywateli polskich, głównie narodowości niemieckiej lub pochodzenia niemieckiego. Do lutego 1942 r. skonfiskowano Polakom około 900 tys. gospodarstw o obszarze około 9,2 mln ha, przedsiębiorstwa przemysłowe, transportowe, handlowe, kredytowe, ubezpieczeniowe oraz część warsztatów rzemieślniczych i sklepów detalicznych. Na ziemiach włączonych do Rzeszy osiedlono około 540 tys. Niemców, głównie rolników przesiedlonych z ZSRR. Większość z nich (85%) trafiła do Kraju Warty (poznańskie, inowrocławskie i łódzkie). Żydów z okolicznych miejscowości skupiono głównie w getcie łódzkim, które powstało w lutym 1940 r., pomyślane jako swego rodzaju obóz pracy przymusowej dla 180 tys. ludzi na obszarze 4 km2. Tereny włączone do Rzeszy objęto niemieckim systemem prawnym, administracyjnym, pieniężnym i skarbowym. Polaków pozbawiono praw obywatelskich i możliwości korzystania z oświaty. W Generalnej Guberni (GG) już w 1939 r. zabito około 5 tys. osób. Do grupowych mordów zaliczyć trzeba rzeź w Częstochowie 4 października 1939 r. i egzekucję w Wawrze pod Warszawą 27 grudnia 1939 r. Pierwsza pacyfikacja wsi nastąpiła w kwietniu 1940 r. na Kie-lecczyźnie w związku ze zwalczaniem oddziału partyzanckiego majora Hubala (Henryka Dobrzańskiego). W czerwcu 1940 r. władze policyjne przeprowadziły tzw. akcję AB, w czasie której zamordowano około 3,5 tys. przedstawicieli polskiej elity politycznej, kulturalnej i naukowej (Palmiry). Generalną Gubernię traktowano jako swego rodzaju rezerwat dla Polaków. Drobna własność w rolnictwie i poza nim została utrzymana, średnie zakłady przemysłowe i majątki ziemskie nie zostały przejęte, ale znalazły się pod kontrolą niemiecką. Własność państwa polskiego (koleje, banki itp.) oraz wielkie prywatne przedsiębiorstwa przemysłowe i handlowe zostały przejęte przez okupanta. W sumie skonfiskowano 764 majątki ziemskie (720 tys. ha) należące do Żydów, Polaków i polskich instytucji publicznych. Żydom zabrano także drobne przedsiębiorstwa: 112 tys. sklepów i 115 tys. warsztatów rzemieślniczych. Zlikwidowano wyższe i średnie zakłady naukowe, pozostawiając jednak szkolnictwo zawodowe i podstawowe, w których obowiązywał polski język nauczania. Polska pod okupacją Niemiec i ZSRR jjy Utrzymano polski kodeks karny i cywilny, wprowadzając dodatkowo niemieckie przepisy okupacyjne. Ustanowiono odrębną walutę, tzw. złote krakowskie, emitowaną przez Bank Emisyjny w Krakowie4. Władze okupacyjne nie starały się pozyskać polskich polityków do rządów kolabo-ranckich, jak w Norwegii czy Francji. W Generalnej Guberni elity polityczne i kulturalne podlegały największym represjom. Niemcy starali się odmiennie traktować poszczególne narodowości. Z tego punktu widzenia lepsze niż Polaków było położenie Ukraińców, Litwinów, a nawet górali tatrzańskich, dla których wymyślono specjalną nazwę narodową "goralenvolk". Żydów już w październiku 1939 r. pozbawiono praw publicznych, wprowadzono obowiązek pracy przymusowej dla osób w wieku 14-60 lat oraz osobom od 10 roku życia nakazano nosić opaski z sześcioramienną gwiazdą. W miastach wydzielono specjalne dzielnice, w których utworzono tzw. getta. Przeniesiono do nich Żydów i Polaków żydowskiego pochodzenia mieszkających poza obszarami gett. W Warszawie do dzielnicy żydowskiej przesiedlono 138 tys. osób, a wysiedlono 113 tys. w okresie 6 tygodni, tj. od l października do 15 listopada 1940 r. Po zamknięciu getta znalazło się w nim około 590 tys. osób. Funkcję miejscowego samorządu pełniły gminy żydowskie, które kierowały administracją i żydowską policją. Ów samorząd był ściśle podporządkowany niemieckim władzom policyjnym. W listopadzie 1940 r. zamknięto getto w Warszawie, a w marcu 1941 r. w Krakowie. W otoczonych murami dzielnicach żydowskich panowały głód (zaopatrzenie w żywność, sprowadzające się do przydziałów żywności o wartości poniżej 200 kalorii, było kilkakrotnie niższe od minimalnych norm wyżywienia), przeludnienie (do kilkunastu osób na jedną izbę) i fatalne warunki sanitarne powodujące zwiększoną śmiertelność. Niemcy w gettach na własną rękę dokonywali rabunków i gwałtów, a gminy żydowskie i policja żydowska nie miały możliwości im przeciwdziałać. W miastach Generalnej Guberni wydzielano odrębne dzielnice dla Niemców. Mieli oni specjalne zaopatrzenie w żywność i inne towary oraz znajdowali się pod szczególną ochroną prawną władz okupacyjnych. 9.2.3 Okupacja sowiecka Punktem wyjścia zalegalizowania aneksji radzieckiej były przeprowadzone w październiku 1939 r. "wybory" do Rad Delegatów Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi; m.in. delegatem ze Lwowa była pisarka Wanda Wasilewska, córka wybitnego piłsudczy-ka Leona Wasilewskiego. Wybrane rady opowiedziały się za połączeniem obszarów Rzeczypospolitej z republikami radzieckimi - Ukraińską i Białoruską. Podobną metodę zastosowały władze radzieckie na Litwie, Łotwie, Estonii i w Besarabii (Mołdawii) w 1940 r. Od października do grudnia 1939 r., gdy można było stosunkowo łatwo przekroczyć "zieloną granicę" między niemiecką i sowiecką strefą okupacyjną, przedostała się przez nią pewna liczba osób, chroniących się przed niemieckimi represjami. Byli oni często 4 Bank Emisyjny w Polsce (Emissionsbank in Polen) został powołany 15 XII 1939 r. przez niemieckie władze okupacyjne jako bank centralny dla Generalnej Guberni z siedzibą w Krakowie. Prezesem banku byt F. Młynarski. 340 II wojna światowa 7939-7945 aresztowani przez NKWD za nielegalne przekraczanie granicy i kierowani do łagrów bądź na zsytkę. W ciągu pierwszych trzech miesięcy okupacji aresztowano kilkadziesiąt tysięcy osób związanych z polską administracją na kresach. Aresztowania objęły także ziemian, oficerów rezerwy i różne osoby aktywne politycznie przed wojną. Wszystko wskazuje na to, że na przełomie grudnia i stycznia (1939/1940) odbyło się w Krakowie spotkanie niemiecko-rosyjskie przedstawicieli Gestapo i NKWD, na którym - zgodnie z paktem z 28 września 1939 r. - skoordynowano działalność policyjną wobec organizacji niepodległościowych i uzgodniono zasady wspólnej polityki w stosunku do ludności polskiej. Strona niemiecka zrealizowała porozumienie krakowskie m.in. w postaci akcji AB - wymordowania tzw. zakładników w Palmirach pod Warszawą oraz zorganizowania dla Polaków obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Represje rosyjskie polegały na rozstrzelaniu przeszło 20 tys. obywateli polskich, w tym około 15 tys. jeńców wojennych, głównie oficerów z obozów w Starobielsku, Ko-zielsku i Ostaszkowie. Od lutego 1940 r. rozpoczęły się prowadzone przez NKWD deportacje mieszkańców kresów wschodnich w głąb Rosji, gdzie całe rodziny ze starcami i dziećmi znalazły się w bardzo trudnych warunkach, czego wiele osób nie przeżyło. Według źródeł rosyjskich (NKWD) w czasie pierwszej deportacji 10 lutego 1940 r. wywieziono 139 596 osadników - weteranów Wojska Polskiego i leśników; w czasie drugiej z kwietnia-maja 1940 r. 61 092 osoby - rodziny aresztowanych przez NKWD; trzecia deportacja z 29 czerwca 1940 r. objęła 77 710 uchodźców z terenów okupacji niemieckiej; czwarta z maja i czerwca 1941 r. - 34 724 osoby, głównie przedstawicieli inteligencji, ziemiań-stwa, którym dotąd z różnych przyczyn udało się tego uniknąć. W sumie z deportowanymi obywatelami polskimi z Wileńszczyzny i krajów bałtyckich oraz osobami osadzonymi w łagrach i więzieniach (46 597) represje bezpośrednie objęły około 370 tys. osób5. Liczby te nie uwzględniają żołnierzy Wojska Polskiego wziętych do niewoli w 1939 r. i obywateli polskich zmobilizowanych przymusowo do Armii Czerwonej. Ogólna liczba represjonowanych obywateli polskich była szacowana według różnych źródeł od 800 tys. do 2 milionów osób6. Pod okupacją sowiecką utrzymywano istniejące szkoły podstawowe, średnie i wyższe, w których wprowadzano radzieckie programy nauczania. Wzrosła liczba szkół z językiem ukraińskim i białoruskim, ale szkolnictwo z językiem polskim zostało w zasadzie zachowane. Funkcjonowały polskie teatry i orkiestry. Język polski, obok rosyjskiego i ukraińskiego lub białoruskiego, był używany w życiu publicznym. 5 A. Głowacki, Widmo Berii w statystyce?, "Polityka" 1994, nr 6. 6 Według opracowania sporządzonego w II Korpusie, opublikowanego w 1945 r. w Rzymie, deportowano 1114 tys. ludności cywilnej, stałych mieszkańców obszarów przez Rosję inkorporowanych, 336 tys. uchodźców z obszarów okupowanych przez Niemcy, 210 tys. zmobilizowano do Armii Czerwonej; ponadto w głębi ZSRR znalazło się 242 tys. jeńców wojennych. Razem stanowiło to około 1,9 mln obywateli polskich. Na 1114 tys. osób cywilnych miało być: 703 tys. Polaków, 217 tys. Ukraińców, 83 tys. Żydów, 56 tys. Białorusinów, 35 tys. Poleszuków oraz 20 tys. Rosjan i Litwinów. Wśród uchodźców miało być 198 tys. Żydów i 132 tys. Polaków. Na obszarze ZSRR do l października 1942 r. straciło życie 434 tys. osób. Za: Deportacje i przemieszczenia ludności polskiej w gtab ZSRR 1939-1945, praca zbiorowa pod red. T. Wa-lichnowskiego. Warszawa 1984, s. 19-20. Według I. Bluma, deportowano 800-900 tys. Polaków, w tym wywieziono przymusowo 400 tys., wcielono do Armii Czerwonej 150 tys., skierowano do pracy w głębi ZSRR 50 tys. oraz ewakuowano po wybuchu wojny z Niemcami 200-300 tys. Zob. I. Blum, "Wojskowy Przegląd Historyczny" 1967, nr l, s. 146-173. Polska pod okupacją Niemiec i ZSRR 341 W anektowanym przez Litwinów Wilnie zamknięto w 1939 r. uniwersytet im. S. Batorego oraz część polskich szkół średnich. Wprowadzono obowiązek posługiwania się w życiu publicznym językiem litewskim. Skonfiskowano majątek państwa polskiego, ale pozostawiono prywatną własność obywateli. Polscy komuniści dopiero w 1941 r. zaczęli być przyjmowani do WKP(b), tj. do partii komunistycznej ZSRR. Początkowo ich pozycja nie była uprzywilejowana. Niektórzy z nich zostali aresztowani (Aleksander Wat, Władysław Broniewski). Na wzór radziecki utworzono związki zawodowe, które nie mając wpływu na położenie materialne pracowników, stanowiły instrument sprawdzania lojalności zatrudnionych Polaków. Stalin w latach 1939-1940 pragnął w porozumieniu z Niemcami odtworzyć imperium rosyjskie z 1914 r. Jak twierdził L. Landau, w Warszawie w czerwcu 1940 r. rozchodziły się plotki o włączeniu części Generalnej Guberni jako 17 republiki do ZSRR7. Rozwiązanie w 1938 r. KPP oraz wymordowanie w Rosji około 5 tys. polskich komunistów i w 1940 r. 15 tys. oficerów mogły świadczyć, iż taki wariant był przez Stalina brany pod uwagę. Fakt pozostawienia Generalnej Guberni po klęsce Francji pod władzą Niemiec nie przekreśla tej hipotezy. W pierwszych dniach po wkroczeniu Armii Czerwonej zdarzały się liczne rabunki dokonywane na Polakach przez miejscową ludność. Dotyczyło to dworów, gospodarstw osadników wojskowych i niekiedy majątku państwowego. Osobnicy z karabinami i w czerwonych opaskach, tzw. milicja ludowa, przyzwalali na te grabieże. Ogłoszono nacjonalizację przemysłu, banków, transportu i ziemi. Formalne podstawy konfiskaty własności stworzyły uchwały Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Ukrainy i Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Białorusi w końcu października 1939 r. Przejęcia zakładów przemysłowych dokonano w dwóch etapach. W 1939 r. skonfiskowano przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 40 osób bądź mające ponad 20 KM zainstalowanej mocy. W drugim etapie od początku 1940 r. łączono pozostające w rękach prywatnych małe zakłady i warsztaty w duże przedsiębiorstwa państwowe lub spółdzielcze. Na przykład w Białymstoku z 97 małych zakładów włókienniczych utworzono 28 przedsiębiorstw; z 16 małych zakładów garbarskich 2 przedsiębiorstwa; z 18 drukami - jedno przedsiębiorstwo poligraficzne; z 16 warsztatów szewskich - 2 spółdzielnie szewskie itp. W ten sposób zlikwidowano własność prywatną w przemyśle i rzemiośle. Podobnie dokonano nacjonalizacji na całych obszarach anektowanych. Nacjonalizacji podlegały wszystkie instytucje kredytowe od oddziałów Banku Polskiego po białoruskie i ukraińskie spółdzielnie rolniczo-kredytowe. Skonfiskowano zawartość kas i sejfów. Koleje radzieckie przejęły całą własność PKP. Do końca 1940 r. przekuto wszystkie tory z szerokości 1435 mm na 1524 mm. Przejęto także cały majątek Poczty Polskiej. W rolnictwie, podobnie jak w przemyśle, zmiany dokonywały się w dwóch etapach. Początkowo skonfiskowano ziemię wielkiej własności i tzw. ziemię kułacką. W prywatnych rękach pozostały gospodarstwa małe o powierzchni do 10-15 ha w zależności od 7 "Pogłoski mówią, że Rosja już postawiła Niemcom w formie ultimatywnej żądanie przywrócenia granicy z 1914 r. i że część Kongresówki, wchodząca do gubernatorstwa, ma być rzeczywiście oddana Rosji. Tak więc jakoby wszyscy volksdeutsche otrzymali polecenie wyjazdu z tej części gubernatorstwa do 23 VI; wszyscy jeńcy polscy w Niemczech mają być między 23 a 26 VI odesłani do gubernatorstwa, a 28 VI wojska sowieckie zająć mają caty teren" (zapis z 18 czerwca 1940 r.). L. Landau, Kronika lat wojny i okupacji. Warszawa 1962, t. l, s. 534-535, 553. 342 II wojna światowa 1939-1945 klasyfikacji gleby. Na etapie tym w obwodzie białostockim skonfiskowano 85 tys. ha, z tego 29 tys. ha rozdzielono bezrolnym i małorolnym (średnio około 2,6 ha), a z pozostałych ziem utworzono tzw. sowchozy, tj. państwowe gospodarstwa rolne8. Istniejące gospodarstwa prywatne obciążono dostawami obowiązkowymi ustalanymi progresywnie (im większy obszar gospodarstwa, tym wyższy wymiar dostaw na l ha). Relacja najmniejszych dostaw do największych była jak 1:4. Miało to stanowić "zachętę" do wstępowania do kołchozów. Etap drugi, tj. akcja kolektywizacji, rozpoczął się wiosną 1940 r. Na przykład w obwodzie białostockim w październiku 1940 r. było już około 160 kołchozów powstałych na gruncie około 7 tys. gospodarstw. Czerwonoarmiści po wkroczeniu do Polski otrzymali po 1000 rubli na głowę, które przeznaczali na wykup towarów znajdujących się. jeszcze w sklepach. Oddziały Armii Czerwonej zaopatrywały się w żywność na miejscu, płacąc za towary rublami (w 1939 r. były one zdyscyplinowane i rzadko dochodziło do maruderstwa i grabieży dobytku). W ten sposób w obiegu znalazły się, obok złotych, duże ilości rubli sowieckich, co spowodowało gwałtowny wzrost cen. Według raportów napływających do rządu polskiego we Francji na początku grudnia 1939 r. ceny czarnorynkowe walut obcych kształtowały się następująco: l dolar = 60-120 zł, 100 zł = 120 rubli. W tym czasie cena nominalna l kg cukru wynosiła 3 zł, zaś na czarnym rynku 20 zł. 20 grudnia 1939 r. ogłoszono wymianę pieniądza, a 21 grudnia był ostatnim dniem obiegu złotego. Wymianę ograniczono do kwoty 300 zł (ówczesna płaca wynosiła od 150-250 zł) i miała się zakończyć 31 grudnia 1939 r. Przy wymianie obowiązywała relacja l złoty = l rubel. Część złotych skupowali przemytnicy (po 60-70 kopiejek za złotego) i trafiały one do Generalnej Guberni, gdzie nadal znajdowały się w obiegu. Od l stycznia 1940 r. ceny urzędowe wzrosły trzykrotnie, a płace o około 50%. Struktura ustalanych centralnie cen została ukształtowana analogicznie do tej, jaka obowiązywała w ZSRR. We Lwowie w czasie zimy 1939/1940 brak było opału i tłuszczów; ceny żywności na wolnym rynku wzrosty w porównaniu z okresem przedwojennym dziesięciokrotnie, a ceny odzieży 3-6-krotnie. Wszystkich zatrudnionych objęła pożyczka rozpisana w ZSRR w 1940 r. Jej wysokość odpowiadała 2-3-tygodniowym zarobkom i miała charakter przymusowy (około 100 rubli przy zarobkach miesięcznych 150-250 rubli)9. W lecie 1940 r. dokonano zmiany czasu pracy. Dotąd (od jesieni 1939 r.) obowiązywał pięciodniowy cykl pracy z ruchomym szóstym dniem wolnym. W lipcu wprowadzono sześciodniowy tydzień pracy (48 godzin) z niedzielą jako stałym dniem wolnym. Zaostrzono dyscyplinę pracy wprowadzając odpowiedzialność sądową za spóźnienia, nieobecności itp. Od 1940 r. handel został całkowicie upaństwowiony. Istniały dwie sieci sklepów - spółdzielcza i państwowa. W obu ceny i dostawy towarów określały władze państwowe. W sklepach szczególnie dotkliwy był brak cukru, soli, tłuszczów i mięsa. Oprócz państwowej sieci handlowej dozwolony był handel bazarowy - głównie warzywa i używana odzież. Ceny kształtowały się tam dowolnie i były kilka razy wyższe od państwowych. 8 M. Gnatowski, Białostocczyzna w latach wojny i okupacji hitlerowskiej, Białystok 1979,1.1, s. 137. 9 W. Bonusiak, Polityka pieniężna ZSRR na okupowanych ziemiach wschodnich H Rzeczypospolitej, referat na sesję: Od Grabskiego do Balcerowicza, Instytut Historii UAM, Poznań, grudzień 1994. Wielka Koalicja Wszystkie te działania przyniosły pogorszenie warunków bytu ludności. Wynikało ono z niskiego poziomu ptac, zlikwidowania przez wymianę oszczędności, stosunkowo wysokich cen artykułów pierwszej potrzeby i braków w zaopatrzeniu sklepów. 9.3 Wielka Koalicja 9.3.1 Wybuch wojny niemiecko-radzieckiej. Powstanie Wielkiej Koalicji W listopadzie 1939 r. Finlandia odrzuciła żądania polityczne i terytorialne ZSRR. Po rosyjskiej prowokacji granicznej została zaatakowana przez Armię Czerwoną. Ciężka kampania zimowa była ostatecznie dla Finlandii przegrana, ale straty rosyjskie w ludziach i sprzęcie były tak poważne, że obie strony przyjęły kompromis w traktacie pokojowym (13 marca 1940 r.), co pozwoliło Finom zachować niepodległość. Nie udało się to Litwie, Łotwie i Estonii, które w czerwcu 1940 r. zostały zaanektowane przez ZSRR. W tym samym czasie pod groźbą ultimatum Rosja zmusiła Rumunię do oddania Besarabii (kraina między Prutem i Dniestrem, która do I wojny światowej należała do Rosji) i północnej Bukowiny (region przykarpacki ze stolicą w Czerniowcach, choć zamieszkany przez Rusi-nów, nigdy do Rosji nie należał, a przez 150 lat stanowił część Cesarstwa Austriackiego). W latach 1939-1940 Niemcy przekształciły w państwa satelickie Węgry, Rumunię, Słowację i Bułgarię. W czerwcu 1940 r. Włochy przyłączyły się do wojny po stronie Niemiec. W pierwszej jej fazie poniosły porażkę w walkach z armią grecką na Bałkanach i angielską w Afryce. Ostatecznie także Włochy stały się faktycznym satelitą Niemiec. Jesienią 1940 r. ich sprzymierzeńcem stała się również Finlandia. W listopadzie 1940 r. minister spraw zagranicznych ZSRR, Mołotow, udał się do Berlina. Hitler zaproponował mu przystąpienie do osi Berlin-Rzym-Tokio, tj. faktycznie do wojny przeciwko aliantom, przeznaczając dla ZSRR strefę wpływów globalnych na tzw. Środkowym Wschodzie. W trakcie rozmów Hitler doszedł do wniosku, że Stalin nie przyjmie roli młodszego partnera i rozpoczął intensywne przygotowania do wojny przeciwko Rosji. Choć po pewnym czasie Stalin wyraził zgodę na propozycję Hitlera (obwarowaną wieloma warunkami), została ona zignorowana i pozostawiona bez odpowiedzi. W marcu 1941 r. Niemcy zaatakowały Jugosławię i na jej terenie utworzyły "niezależne państwo chorwackie" składające się z Chorwacji, Bośni i Hercegowiny. Jego status podobny byt do położenia państwa słowackiego. Także na początku 1941 r. Niemcy wsparły Włochów na Bałkanach i pokonały Grecję. Anglia straciła tam 30 tys. żołnierzy. Zakończenie kampanii bałkańskiej i sukcesy w Afryce były szczytowym osiągnięciem państw osi w czasie II wojny światowej. Dominacja Niemiec rozciągała się od północnej Norwegii po Morze Śródziemne, od kanału La Manche po Bug. Kraje nie uczestniczące w wojnie w Europie (Szwecja, Szwajcaria, Hiszpania, Turcja, Portugalia, Irlandia i Francja pod rządami Vichy) obawiały się Niemiec i starały się za wszelką cenę utrzymać neutralność. Warto tu wspomnieć, że zarówno francuski marszałek Petain, 344 II wojna światowa 1939-W5 jak i hiszpański generał Franco, mimo silnych nacisków Hitlera, nie zgodzili się przystąpić do osi Berlin-Rzym-Tokio. Jedynym państwem walczącym z Niemcami była osamotniona w Europie Anglia. Premier rządu angielskiego, Winston Churchill, liczył, że przyszłe losy wojny rozstrzygnie pomoc USA dla Anglii oraz przewidywany przez niego wybuch wojny niemiecko-rosyjskiej. Już od początku 1941 r. otrzymywał on informacje wywiadu o przygotowaniach Niemiec do kampanii na Wschodzie. Informował o tym Stalina, który nie przyjmował tych faktów do wiadomości, mimo potwierdzeń ich prawdziwości ze strony własnego wywiadu. Czystka w Armii Czerwonej w latach 1937-1938 wyeliminowała dziesiątki tysięcy radzieckich dowódców. Po kampanii fińskiej, która wykazała słabość radzieckiego uzbrojenia i złe dowodzenie, przystąpiono do szybkiej modernizacji armii. Prace studialne Sztabu Głównego Armii Czerwonej prowadzone wiosną 1941 r. wskazywały na ogromną przewagę sił niemieckich w przypadku konfliktu zbrojnego. W tej sytuacji Stalin obawiał się wojny z Niemcami i za wszelką cenę chciał jej uniknąć. Jego zabiegi o utrzymanie pokoju nie powiodły się. Jak pisał w swych wspomnieniach Nikita S. Chrusz-czow, Stalina przechytrzył Hitler, a Rosja miała zapłacić koszty paktów Ribbentrop-Mo-łotow z 1939 r.10 22 czerwca 1941 r. Niemcy zaatakowały ZSRR. Do wojny przeciw ZSRR przystąpiła Finlandia, Węgry, Rumunia, Chorwacja, Słowacja i Włochy. Ich jednostki wojskowe znalazły się na froncie wschodnim. Gdy 22 czerwca 1941 r. Wehrmacht rozpoczął natarcie. Armia Czerwona znajdowała się w stanie reorganizacji. Pierwsze sukcesy Niemców były znaczne, a straty armii rosyjskiej ogromne. Ludność obszarów anektowanych przez ZSRR w 1939 i 1940 r. sprzyjała raczej Niemcom niż władzom sowieckim. Liczne mniejszości narodowe służące w armii radzieckiej miały niskie morale i chętnie się poddawały. Wkrótce żołnierzy z krajów niedawno anektowanych i spośród mniejszości narodowych wycofano z frontu i skierowano do batalionów roboczych na głębokich tyłach, gdzie surowy reżim przypominał łagry. Rosjanom udało się ewakuować zakłady przemysłu zbrojeniowego na wschód, gdzie niemal pod gołym niebem rozpoczęły one produkq'ę armat, samolotów i różnego rodzaju uzbrojenia. Po wybuchu wojny Churchill szybko doprowadził do zawarcia układu sojuszniczego rosyjsko-angielskiego11. Anglicy rozpoczęli dostawy sprzętu, które miały uzupełnić straty poniesione przez Rosję w pierwszych miesiącach wojny. Wkrótce zaczęły się także dostawy amerykańskie. Późną jesienią w Armii Czerwonej uporządkowano sprawy dowodzenia, zaostrzono dyscyplinę, powołano pospolite ruszenie z Moskwy i Leningradu i sprowadzono z Dalekiego Wschodu dywizje syberyjskie, chroniące dotąd granicę z Japonią. Wyższe szczeble dowódcze w Armii Czerwonej objęli oficerowie niedawno wypuszczeni z łagrów, którzy sprawdzili się w walkach odwrotowych, np. Konstanty Rokossowski. Rosjanie utrzymali Leningrad i Moskwę, a w grudniu dokonali przeciwnatarcia, które ode- 10 Chruszczow pisał: "Mówiłem już, jak Stalin [...] puszył się, chodził jak paw. Zadzierał nosa i powtarzał «nabrałem Hitlera, nabrałem Hitlera*. A tymczasem Hitler osiągnął swój cel i wyprowadził w pole Stalina". N.S. Chruszczow, Wspomnieniu, Warszawa 1984, s. 13,16. llUkad o wspólnych działaniach rządów ZSRR i Wielkiej Brytanii przeciwko Niemcom został podpisany w Moskwie 12 lipca 1941 r. Układ radziecko-czechosłowacki został zawarty w Londynie 18 lipca 1941 r. Wielka Koalicja 343 pchnęło Niemców od Moskwy. Sześć miesięcy kampanii rosyjskiej przyniosło Niemcom poważne straty12. Ich przeciwnikiem - oprócz wojska rosyjskiego - były wielkie puste przestrzenie "spalonej ziemi" i sroga zima 1941/1942 r. 7 grudnia 1941 r. Japonia rozpoczęła wojnę ze Stanami Zjednoczonymi, atakując znienacka flotę Pacyfiku skupioną w bazie Pearł Harbour na Hawajach. Niemcy wykonały wobec Japonii obowiązek sojuszniczy i wypowiedziały wojnę USA. Przystąpienie USA do wojny oznaczało powstanie Wielkiej Koalicji, w skład której wchodziły: Stany Zjednoczone AP, ZSRR i Anglia wraz z dominiami i koloniami, a także państwa napadnięte przez Niemcy. W Londynie rezydowały rządy Polski, Czechosłowacji, Norwegii, Belgii, Holandii, Grecji i Jugosławii. Szczególną rolę w koalicji i w Londynie pełnił Komitet Wolnych Francuzów generała de Gaulle'a, który pragnął kontynuować wojnę z Niemcami. Nieprzebrane zasoby ludzkie ZSRR umacniały aliantów w przekonaniu o wartości rosyjskiego sojusznika. Obawiali się oni jedynie, że Rosja skapituluje wobec Niemców i dlatego też udzielali Stalinowi maksymalnego poparcia politycznego, moralnego i wojskowego. 9.3.2 Uldad Sikorski-Majski Wydarzenia 1941 r. zmieniły dotychczasową sytuację rządu polskiego. Naciskany przez Anglików generał Sikorski zawarł 30 lipca 1941 r. w Londynie porozumienie z ZSRR nazywane powszechnie układem Sikorski-Majski. Zawarcie sojuszu z Rosją nie było psychologicznie łatwe dla Polaków. Nóż w plecy wbity 17 września 1939 r., represyjna polityka wobec ludności stosowana przez władze okupacyjne ZSRR od końca września 1939 do czerwca 1941 r. utrudniały akceptację układu, który zmieniał dotychczasowego wroga w sojusznika. Podpisanie układu oznaczało nawiązanie stosunków dyplomatycznych z ZSRR, a więc uznanie przez Moskwę rządu polskiego na wychodźstwie za legalne władze suwerennego państwa, anulowanie przez ZSRR paktu Ribbentrop-Mołotow z 28 września 1939 r., amnestię dla Polaków więzionych w ZSRR i sojusz polityczno-wojskowy skierowany przeciwko Niemcom. Konsekwencją układu była organizacja armii polskiej na obszarze ZSRR. Na czele armii polskiej w ZSRR generał Sikorski postawił zwolnionego z Łubianki generała Władysława Andersa. Warunki bytowe tworzonych jednostek były niezwykle trudne. Wojsko w czasie srogiej zimy mieszkało w ziemiankach i namiotach, było słabo odżywione i odziane. Broni nie wystarczało nawet do normalnego szkolenia. Rosjanie twierdzili, że na skutek sytuacji wojennej nie mogli stworzyć lepszych warunków polskim dywizjom. W każdym razie po kilku miesiącach formowania jednostki polskie nie były przygotowane do walki na froncie. Po zawarciu układu przeciwnicy generała Sikorskiego w Londynie zarzucali mu, iż zgodził się na jego podpisanie, choć strona sowiecka nie uznała w nim granicy ryskiej, a jedynie anulowała traktat rozbiorowy z Niemcami z września 1939 r. 12 Niemcy od 22 czerwca do 31 grudnia 1941 r. ponieśli łączne straty 831 tys. zabitych, rannych i zaginionych, tj. 26% stanu wojsk lądowych na Wschodzie (3,2 min). F. Halder, Dziennik wojenny, t. III, Warszawa 1974, s. 457. 346 II wojna światowa 1939-1945 Kwestia granicy ryskiej pojawiła się w rozmowach generała Sikorskiego na początku grudnia 1941 r. w Moskwie przy okazji sporu dotyczącego obywateli polskich powoływanych do armii generała Andersa. Rzecz dotyczyła Ukraińców i Żydów, których Stalin nie zgadzał się uznać za obywateli polskich. Gdy w końcu grudnia 1941 r. minister spraw zagranicznych Anglii, Anthony Eden, prowadził rozmowy w Moskwie, wyraźnie już pojawiła się sprawa polskiej granicy wschodniej, którą Stalin traktował jako otwartą. W oczach przywódców alianckich, zwłaszcza Churchilla, Rosja Radziecka była kolejnym wcieleniem imperium rosyjskiego, a Stalin następcą Iwana Groźnego i Piotra I. Anglia po napaści Niemiec na Rosję nie chciała się przeciwstawiać interesom imperialnym cennego sojusznika. Dlatego problem przyszłej granicy polsko-rosyjskiej był odbierany przez Anglosasów podobnie jak w 1919 r. sprawa "białych" Rosjan. Już w 1942 r. stosunki między rządem polskim i radzieckim wyraźnie się popsuły. Były one gorsze niż np. stosunki radziecko-czechosłowackie. Czesi utrzymywali w ZSRR swoje jednostki wojskowe, które brały następnie udział w 1944 r. w wyzwoleniu Czechosłowacji. Zapewne o podobnej roli armii polskiej stacjonującej na Wschodzie myślał generał Sikorski. Przeciwdziałali temu Stalin, Anglicy, którzy potrzebowali wojska polskiego w Iraku, a także generał Anders. W rezultacie oddziały polskie z częścią rodzin ewakuowano w 1942 r. na obszary kontrolowane przez Anglików (około 115 tys. osób). Rodziny wojskowych trafiły do Iranu, Indii, a nawet wschodniej Afryki. Ludzie ci do dziś żywią kult dla generała Andersa, który "wyprowadził ich z domu niewoli". W zimie 1941/1942 Brygada Karpacka generała Kopańskiego odegrała istotną rolę w walkach w Afryce Północnej. Na szczególną uwagę zasługuje uporczywa i mężna obrona Tobruku. Wycofana do Iraku Brygada Karpacka wraz z oddziałami ewakuowanymi z ZSRR stanowiła podstawę uformowania II Korpusu Wojska Polskiego, który w latach 1944-1945 walczył we Włoszech i wsławił się m.in. zdobyciem Monte Cassino. Już od 1942 r. rząd polski przygotowywał plany działań politycznych i wojskowych wyzwolenia Polski w ramach strategii Wielkiej Koalicji. Opierając się głównie na doświadczeniach 1918 r. przewidywano, że likwidacja okupacji niemieckiej dokona się przy pomocy sił aliantów zachodnich. Do tego przygotowano organizację Polskich Sit Zbrojnych na Zachodzie, Brygadę Spadochronową, marynarkę wojenną i wojska lądowe. Poważną rolę odegrać miało silnie rozbudowane w ramach RAF polskie lotnictwo. W kraju przygotowywano jednostki wojskowe Armii Krajowej, zaopatrywano je w broń, żywność i amunicję. Według niektórych szacunków opartych na znanej liczbie plutonów, AK mogła dysponować 200-300 tys. ochotników. W archiwum Instytutu im. gen. Sikorskiego w Londynie znajdują się materiały wskazujące na przygotowania Polskiej Marynarki Wojennej do zajęcia i okupacji portów bałtyckich od Szczecina do Królewca. Polska Brygada Spadochronowa szkolona w Anglii miała pierwsza dotrzeć do kraju. Już w lutym 1943 r. ambasador Polski w Moskwie, Tadeusz Romer, dostrzegł w rozmowie ze Stalinem i Mołotowem, że Moskwa chce nie tylko linii Curzona, lecz także zapewnienia sobie wpływu na skład rządu polskiego i jego politykę. W kwietniu 1943 r. po nagłośnieniu przez Niemców zbrodni katyńskiej Moskwa zerwała stosunki dyplomatyczne z rządem polskim. Ułatwiło to Stalinowi organizowanie polskich dywizji podporządkowanych wyłącznie sobie. Na początku lipca 1943 r. generał Sikorski zginął w katastrofie lotniczej w Gibraltarze. Śmierć polskiego przywódcy stała się przedmiotem wielu dociekań historycznych i do dzisiaj nie została do końca wyjaśniona. W 1943 r. korzyści ze śmierci Sikorskiego odniósł przede wszystkim Stalin. Wielka Koalicja 9.3.3 Państwo podziemne Już jesienią 1939 r. zaczęła się tworzyć organizacja wojskowa Związek Walki Zbrojnej, która przekształciła się w Armię Krajową. Od 1943 r., w wyniku akcji scaleniowej, w AK znalazły się oddziały związane z różnymi partiami politycznymi. Na czele AK stał generał Stefan Grot-Rowecki, a po jego aresztowaniu przez Niemców - generał Tadeusz Bór-Komorowski. Poza AK istniała struktura państwa podziemnego kierowana przez Delegata Rządu na Kraj. Składała się ona z 10 departamentów - odpowiedników ministerstw, przy czym szczególnie aktywne były dwa: tajnej oświaty i walki cywilnej, mające na celu utrzymanie wysokiego morale społeczeństwa polskiego. Działalność wojskowa AK sprowadzała się początkowo do wywiadu - największym sukcesem było uzyskanie informacji dotyczących tajnych broni niemieckich V-l i V-2 i sabotażu ("Wachlarz"), tj. utrudniania i likwidowania transportów niemieckich na front wschodni. Na przełomie lat 1942 i 1943 działalność AK rozszerzyła się na ochronę ludności polskiej przed terrorem niemieckim na Zamojszczyźnie, gdzie Niemcy zamierzali wysiedlić dziesiątki tysięcy Polaków, aby stworzyć tam warunki pod osadnictwo niemieckie. Oddziały dywersyjne AK likwidowały polskich i niemieckich agentów gestapo oraz Niemców wyróżniających się prześladowaniem ludności. Do tego typu akcji zaliczyć można udany zamach na Kutscherę - wyższego dowódcę SS i policji w Generalnej Guberni. Działalność wojskowa AK była kontrolowana przez rząd, aby nie prowokować nadmiernych represji niemieckich. Nie miało to zresztą większego wpływu na działalność Niemców, którzy spacyfikowali 299 wsi i miasteczek. Podobny terror stosowali Niemcy wobec Serbów w Jugosławii. Na Wileńszczyźnie AK przeciwstawiała się prześladowaniu Polaków przez litewskie oddziały paramilitarne będące w służbie niemieckiej, a na Wołyniu broniła ludność polską przed terrorem ukraińskim. Ukraiński ruch narodowy był wówczas podzielony. Celem politycznym nurtu legalnego było stworzenie warunków do budowy państwa ukraińskiego przy pomocy Niemiec. W 1943 r. Niemcy przywrócili Ukraińcom zabrane im przez władze sowieckie zakłady przemysłowe i handlowe. Własność rolna na tym obszarze wróciła do właścicieli już w 1941 r. Pewne funkcje samorządowe i policyjne również przekazano Ukraińcom. Władze niemieckie udzieliły im zgody na tworzenie szkolnictwa średniego i wyższego z językiem ukraińskim. Rozpoczęto formowanie 14 Dywizji Strzelców SS złożonej z Ukraińców. Podziemny nurt antyniemiecki reprezentowała działająca od 1942 r. na obszarze dystryktu Galicja ukraińska zbrojna formacja niepodległościowa UPA (Ukraińska Powstanska Armia) pod dowództwem Romana Szuchewycza, licząca w szczytowym okresie około 40 tys. żołnierzy. UPA walczyła z Niemcami, partyzantką polską i radziecką, stosując terror i ludobójstwo wobec ludności polskiej i żydowskiej. Jej celem było doprowadzenie do tzw. czystki etnicznej. Na konto ukraińskich oddziałów UPA zapisać można wiele krwawych zbrodni na ludności polskiej Wołynia, co skłaniało ją do szukania schronienia w dużych miastach (Kowel, Równe itp.) i w Generalnej Guberni. 348 II wojna światowa 1939-1945 Oddziały AK zachowywały się w tej wiejskiej wojnie raczej defensywnie. Wynikało to z polityki rządu, gdzie Ukraińców traktowano jako obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, z którymi w przyszłości przyjdzie współżyć. Wpływy państwa podziemnego na terenach wcielonych do Rzeszy były bez porównania mniejsze niż w Generalnej Gubernii. Działalność AK sprowadzała się głównie do wywiadu i dywersji. Tajne szkolnictwo polskie, poza Białostockiem, prawie nie istniało. Administracja i policja skutecznie kontrolowały ludność polską aż do początku 1945 r. Stosowano pobór do armii niemieckiej obywateli polskich, często przymusowo wciąganych na volkslistę. Starali się oni przechodzić na stronę aliantów bądź oddać się do niewoli. Na froncie wschodnim wykorzystywano ich do uzupełnień 3 Dywizji Piechoty Wojska Polskiego, w Afryce i we Włoszech - II Korpusu gen. Andersa, a we Francji - l Dywizji Pancernej gen. Stanisława Mączka. Liczba obywateli polskich w Wehrmachcie nie jest dokładnie znana, ale była dość pokaźna. 9.4 Ziemie polskie pod okupacją niemiecką 9.4.1 Ludność Według szacunku w lutym 1942 r. w Generalnej Guberni liczba ludności wynosiła 17,8 mln. W marcu 1943 r. dokonano powszechnego spisu ludności, który wykazał 14,9 mln mieszkańców. Jak z tego wynika, liczba ludności na terenie Generalnej Guberni uległa zmniejszeniu o 2,9 mln. Przyczyny tego zjawiska to masowa zagłada ludności żydowskiej, wywózki oraz ujemny przyrost naturalny. Przyczyną malejącego przyrostu naturalnego stała się przede wszystkim rosnąca stopa zgonów. Była ona konsekwencją fatalnych warunków zdrowotnych, szerzenia się chorób (zwłaszcza gruźlicy) i niewystarczających przydziałów żywnościowych. Spadek urodzeń był skutkiem antynatalistycznej polityki prowadzonej przez władze niemieckie (brak dodatków rodzinnych, urlopów macierzyńskich, tolerowanie aborcji, choć prawo tego zabraniało) oraz faktu, że mężczyźni wywożeni byli na roboty do Rzeszy, przebywali w obozach jenieckich bądź służyli w PSZ na Zachodzie. Inny typ polityki stosowały władze okupacyjne na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy. Szło o wyselekcjonowanie "materiału ludzkiego" pod kątem przyszłej germanizacji. Częste były przypadki odbierania rodzicom dzieci polskich, które odpowiadały hitlerowskim kryteriom rasowym, i oddawania ich rodzinom niemieckim bądź niemieckim zakładom wychowawczym. Lepsze warunki sanitarne i aprowizacyjne powodowały, że stopa zgonów była niższa niż w Generalnej Guberni, w związku z czym przyrost naturalny przez cały okres okupacji był w zasadzie dodatni, zwłaszcza na terenach, które przed I wojną światową należały do Niemiec. O wiele gorsza była sytuacja ludności polskiej w Zagłębiu Dąbrowskim, na Kujawach, północnym Mazowszu, w okręgach białostockim i łódzkim, które także zostały włączone do Rzeszy. Na terenach tych okupanci stosowali (podobnie jak w Generalnej Guberni) selektywną politykę ludnościową, stwarzając uprzywilejowaną sytuację dla Ziemie polskie pod okupacją niemiecką 349 Niemców oraz w pewnej mierze dla Ukraińców i Białorusinów. Ludność polska podlegała dyskryminacji, a żydowska eliminacji. Tablica 9.1 Przyrost naturalny ludności polskiej, żydowskiej i niemieckiej w Łodzi w latach 1940-1944 (na 1000 ludności) Lata Polacy Żydzi" Niemcy Przed wojną 1940 1941 1942 1943 1944 11,5 -4,2 -1,2 -2,7 -4,5 -4,9 8,5 -45,5 -72,9 -157,0 -51,7 -49,3 5,8 -2,4 13,6 8,9 7,9 4,1 " Wywożeni do obozów zagłady Żydzi nie trafiali do statystyki miasta Łodzi. Źródło: Cz. Madajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, t. l. Warszawa 1970,s. 272-273. W Łodzi do połowy 1944 r. istniało getto żydowskie, które hitlerowcy traktowali jako swego rodzaju eksperyment społeczny. Drugim tego typu gettem był Teresin w Czechosłowacji. Z tablicy 9.1 wyraźnie wynika, iż stwarzane przez okupanta mieszkańcom Łodzi warunki życia były zróżnicowane narodowo i przynosiły jednoznaczne efekty w przyroście naturalnym ludności. Na owe warunki składały się: stan sanitarny, choroby, zaopatrzenie w żywność, leki, środki higieny oraz warunki pracy. Wśród ludności polskiej stopa zgonów wzrastała od 10,7 w 1941 r. do 21,4 w 1944 r. Wpływały na to pogarszające się warunki życia. Jeszcze ostrzej ta kwestia występowała u Żydów, gdzie stopa zgonów wzrosła z 10,4 przed wojną do 161,4 w 1942 r. Z kolei stopa zgonów Niemców zmniejszała się z 17,6 w 1940 r. do 13,0 w 1944 r. Stopa urodzeń ludności niemieckiej była bez porównania wyższa niż ludności polskiej i żydowskiej. Wzrost stopy urodzeń Niemców wynikał z pronatalistycznej polityki państwa. Wobec Polaków stosowano politykę an-tynatalistyczną, a wobec Żydów politykę zagłady. Praca przymusowa. Na spadek liczby ludności na ziemiach okupowanych poważny wpływ wywierały deportacje na roboty do Rzeszy. W styczniu 1941 r. było około 800 tys. robotników przymusowych zatrudnionych w Rzeszy, podczas gdy we wrześniu 1944 r. już dwukrotnie więcej. Według Cz. Łuczaka, w latach okupacji wywieziono z terytorium Rzeczypospolitej blisko 3 mln osób. Obrazuje to tablica 9.2. W początkowym okresie okupacji wyjazdy do pracy w Niemczech miały częściowo charakter dobrowolny i obejmowały przede wszystkim młodych ludzi z Generalnej Guberni. W Niemczech znajdowali zatrudnienie w gospodarstwach rolnych jako pomoc domowa bądź robotnicy w przedsiębiorstwach przemysłowych, budowlanych itp. Otrzymywali za pracę wynagrodzenie (niższe niż Niemcy), przysługiwały im urlopy, a po wygaśnięciu kontraktu prawo powrotu do domu. Sytuacja uległa zmianie w 1942 r., gdy w Niemczech dokonano totalnej mobilizacji i wystąpił ostry deficyt siły roboczej. Znajdującym się w Rzeszy Polakom przestano udzielać urlopów i zgody na powrót do domu. Wobec braku nowych ochotników zaczęto kierować przymusowo do pracy ludność z Generalnej Guberni, zwłaszcza młodzież wiejską. Niemieckie władze powiatowe zobowiązane były do wypełniania narzu- 350 II wojna światowa 1939-1945 Tablica 9.2 Obywatele polscy deportowani na roboty przez władze niemieckie i zatrudnieni w Rzeszy polscy jeńcy wojenni Wyszczególnienie Robotnicy przymusowi w tys. Z Generalnej Guberni i okręgu białostockiego (do dnia 7 lipca 1944 r.) Z powstania warszawskiego Z Generalnej Guberni (w listopadzie i grudniu 1944 r.) Z ziem wcielonych do Rzeszy Osoby "innej narodowości" z ziem wcielonych do Rzeszy Z ziem zabużańskich (tj. ziem, które po wojnie znalazły się w ZSRR) Z Kraju Warty do Francji Jeńcy wojenni z 1939 r., którym narzucono status robotnika cywilnego wbrew konwencji haskiej Inni polscy jeńcy wojenni utrzymujący swój status Łącznie robotnicy cywilni i jeńcy wojenni l 214 67 16 670 36 500 23 300 31 2857 Źródło: Cz. Łuczak, Polityka ludnościowa i ekonomiczna hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce, Poznań 1979, s. 161. canych kontyngentów siły roboczej. W przypadku niewykonania kontyngentu dokonywano łapanek, których ofiary umieszczano w specjalnych obozach pracy przy zakładach przemysłowych. Od 1943 r. łapanki stały się głównym źródłem siły roboczej. Przeprowadzano je w miastach, na dworcach kolejowych, na bazarach itp. Zatrzymany Polak, jeśli nie potrafił wylegitymować się zaświadczeniem o stałym miejscu pracy (ważnym dla gospodarki niemieckiej), był kierowany do obozów przejściowych i następnie do Rzeszy. W tymże roku, aby uzyskać wykwalifikowanych pracowników, wysyłano do Rzeszy całe grupy robotników z zakładów przemysłowych w Generalnej Guberni. W ciągu ostatnich dwóch lat wojny warunki pracy polskich robotników w Rzeszy uległy wyraźnemu pogorszeniu. W niektórych obozach rygory przypominały obóz koncentracyjny. Po powstaniu warszawskim do pracy w Rzeszy kierowano nie tylko ludzi zdolnych do pracy, ale całe rodziny łącznie z ludźmi starszymi i dziećmi. Było to narzędzie represji wobec mieszkańców stolicy. Po kampanii wrześniowej znalazło się w niemieckich obozach jenieckich kilkaset tysięcy żołnierzy. Choć zarówno Niemcy, jak i Polska podpisały konwencję haską o prawach jeńców wojennych, w 1940 r. Niemcy pozbawili około 300 tys. polskich żołnierzy (nie dotyczyło to oficerów) ich przywilejów, narzucając im status robotnika cywilnego. W ten sposób pozbawiono ich opieki Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, opieki lekarskiej, paczek żywnościowych itp. W tablicy 9.2 nie ma więźniów obozów koncentracyjnych, którzy także pracowali w przedsiębiorstwach niemieckich. Do obozów koncentracyjnych zabierane były ofiary aresztowań, donosów, niektórych łapanek, zajmujący się szmuglem oraz osoby podejrzane o działalność polityczną skierowaną przeciwko Niemcom. Od 1943 r. do obozów trafiali wszyscy zdolni do pracy Żydzi. Znalezienie się w obozie koncentracyjnym było wielokrotnie sprawą czystego przypadku, jako że większość "przestępstw" przeciwko niemieckim przepisom okupacyjnym była zagrożona skierowaniem do obozu koncentracyjnego. Ziemie polskie pod okupacją niemiecką Wiele obozów koncentracyjnych miało podobozy przy większych zakładach przemysłu zbrojeniowego. Na przykład przy budowie zakładów syntetycznej benzyny i kauczuku zatrudniano więźniów Oświęcimia. Więźniowie obozów koncentracyjnych pracowali także w wielkich prywatnych koncernach przemysłu zbrojeniowego w Rzeszy. Według szacunków SS, robotnik w obozie koncentracyjnym był zdolny do pracy przeciętnie przez 2-3 miesiące, tj. od wtrącenia go do obozu do czasu śmierci. Najsilniejszym udawało się przetrwać dłużej. Wówczas mieli oni szansę przeżycia, ponieważ "starzy" więźniowie wchodzili do grupy więźniów funkcyjnych, co dawało pewne przywileje (lżejsza praca, lepsze wyżywienie). Po zwycięstwie nad Niemcami zarówno w procesie norymberskim, jak i w innych procesach sądzono Niemców odpowiedzialnych za zmuszanie do pracy niewolniczej obywateli krajów okupowanych i za stworzone im w obozach warunki życia. Zagląda Żydów polskich. Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej na terenach okupowanych wcześniej przez ZSRR dochodziło do pogromów dokonywanych na Żydach, głównie przez margines społeczny. Za armią niemiecką posuwały się specjalne grupy operacyjne SS (Einsatz.grupperi), dokonujące przy pomocy ochotników-oprawców masowych mordów ludności żydowskiej. Na przykład w Ponarach pod Wilnem zabito około 50 tys. Żydów: "Litwini-szaulisi wypędzali po kilkuset Żydów dziennie na Ponary; tam ustawiano ich w 8 rzędach nad brzegiem zawczasu wykopanych dołów i rozstrzeliwano z karabinów maszynowych. Niemcy w tych masakrach nie brali udziału, tylko bardzo chętnie je filmowali"13. W drugiej połowie 1941 r. i na początku 1942 r. na terenach byłej okupacji sowieckiej zamordowano około 200 tys. Żydów, W grudniu 1941 r. w Chełmnie nad Nerem Niemcy zorganizowali obóz, w którym mordowano Żydów z getta łódzkiego. ' W październiku 1941 r. gubernator generalny Frank wydał rozporządzenie, w którym stwierdzano że "Żydzi, którzy bez upoważnienia opuszczają wyznaczoną im dzielnicę, podlegają karze śmierci. Tej samej karze podlegają osoby, które takim Żydom dają kryjówkę. [...] Podżegacze i pomocnicy podlegają tej samej karze jak sprawca, czyn usitowany karany będzie jak czyn dokonany"14. W styczniu 1942 r. w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy podjęto decyzję o tzw. ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej. Opracowano plan masowej zagłady Żydów na obszarach kontrolowanych przez III Rzeszę. W tym celu stworzono obozy zagłady - "fabryki śmierci", gdzie miano masowo zabijać ludzi przy użyciu gazów trujących. W Warszawie 22 lipca 1942 r. przystąpiono do likwidacji getta. Do 3 października wywieziono do Treblinki bądź zamordowano na miejscu 310 tys. ludzi. Przewodniczący gminy żydowskiej, Adam Czerniakow, popełnił samobójstwo. Podobnie postąpił Szmul Zygielbojm, członek Rady Narodowej w Londynie, protestując w ten sposób przeciw bierności świata wobec Holocaustu. W niektórych obozach koncentracyjnych wydzielano podobozy, które stały się miejscem zagłady. Po przybyciu transportu lekarze SS dokonywali selekcji na zdolnych do pracy, których kierowano do obozu koncentracyjnego, i niezdolnych, odsyłanych do obozu zagłady. Na przykład w Oświęcimiu byt obóz koncentracyjny, a w sąsiedniej Brzezince (Auschwitz-Birkenau) - obóz zagłady. Zginęło tam ponad l mln ludzi. Podobnie było w Majdanku na przedmieściach Lublina (zginęło około 50 tys. osób). Obozy za- 13 W. Bartoszewski, Z. Lewinówna, Ten jest z ojczyzny mojej, Kraków 1969, s. 914. 14 Tamże, s. 891-892. 32 II wojna światowa 1939-1945 głady znajdowały się ponadto w: Treblince (gdzie straciło życie ponad 750 tys. ludzi), Bełżcu (około 600 tys.), Sobiborze (około 200 tys.), Chełmnie nad Nerem (150 tys.). Do obozów zagłady znajdujących się na ziemiach polskich kierowano Żydów z różnych krajów (Niemcy, Francja, Holandia, Belgia, Węgry, Grecja). W ten sposób obozy zagłady stały się cmentarzem Żydów, gdzie wymordowano przy użyciu gazów 2,5-3 mln osób15. Podobnie jak Żydów Niemcy traktowali Romów. Przy życiu pozostali przede wszystkim robotnicy wykwalifikowani zatrudnieni w gettach w niemieckich zakładach przemysłowych. Na przełomie 1942/1943 r. powstała na terenie getta warszawskiego Żydowska Organizacja Bojowa. Otrzymała ona z magazynów AK niewielką ilość broni (l rkm, l pm, 70 pistoletów, 600 granatów). Gdy 19 kwietnia 1943 r. oddziały SS wtargnęły do getta, aby dokonać jego ostatecznej likwidacji, napotkały zbrojny opór, który został złamany do połowy maja 1943 r. Według generała SS, Jurgena Stroopa, w czasie powstania w getcie straciło życie 56 tys. jego mieszkańców. Opór zbrojny stawili także Żydzi w Białymstoku, Lwowie, Częstochowie, Będzinie oraz w obozach zagłady Treblinki i Sobiboru. Jurgen Stroop trafił po wojnie przed oblicze polskiego sądu, podobnie jak komendant Auschwitz, Rudolf Hess. Do dzisiaj jeszcze toczy się akcja wymierzania sprawiedliwości hitlerowskim przestępcom wojennym. Sukcesem tajnych służb Izraela było porwanie ukrywającego się w Argentynie Adolfa Eichmanna, który kierował realizacją planu zagłady Żydów. Postawiono go przed sądem izraelskim, po czym stracono. W listopadzie 1942 r. powstała w Warszawie przy Delegaturze Rządu na Kraj Rada Pomocy Żydom - Zegota. Z jej pomocy korzystało około 4 tys. osób. Jeszcze przed wybuchem powstania w getcie warszawskim pewnej części Żydów bądź Polaków pochodzenia żydowskiego udało się uciec i dzięki pomocy Polaków przeżyć. Najważniejsza pomoc polegała na legalizacji, tj. dostarczeniu fałszywych dokumentów kilku tysiącom ukrywających się Żydów, i pomocy finansowej; miesięcznie przeznaczano na ten cel coraz wyższe dotacje - od 150 tys. zł w styczniu 1943 r. do l mln zł w styczniu 1944 r. Pomoc finansową otrzymywało około tysiąc osób. Zegota zajmowała się też niesieniem pomocy mieszkaniowej, najtrudniejszej i najmniej skutecznej z uwagi na zagrożenie Polaków udzielających schronienia. Oddziały RPZ powstały także w Krakowie i Lwowie. Zegota prowadziła ponadto akcję "antyszantażową". Oprócz Polaków udzielających Żydom pomocy z narażeniem życia własnego i swych rodzin, pewna grupa ludzi, rekrutujących się głównie z marginesu społecznego, znalazła nowe źródło dochodów polegające na szantażowaniu ukrywających się Żydów. W przypadku nieotrzymania pieniędzy, biżuterii itp. szantażyści (szmalcownicy) denuncjowali Żydów i osoby je ukrywające władzom niemieckim. Równało się to wyrokowi śmierci. Władze podziemne zwalczały szmalcowników, stosując kary, aż po karę śmierci włącznie. Pierwszy wyrok w tego typu sprawie został wykonany w Warszawie w lecie 1943 r. W lutym 1944 r. powstały placówki Ekspozytury Śledczej Sądów Specjalnych Cywilnych. Miały one realizować rozkaz Pełnomocnika Rządu na Kraj mówiący, że: "Przestępcy winni szantażu i wymuszania korzyści materialnych na tle pochodzeniowym i działalności politycznej, przychwyceni na gorącym uczynku, traceni są na miejscu"16. W ciągu 7 miesięcy 1944 r. w samej Warszawie wykonano za te przestępstwa ponad 60 wyroków śmierci, a nazwiska skazanych ogłaszano w prasie podziemnej. 15 F. Piper, Ile ludzi zginęfo w KL Auschwitz, Oświęcim 1992, s. 82-94. 16 K. Bartoszewski, Z. Lewinówna, Ten jest z ojczyzny mojej, jw., s. 195. Ziemie polskie pod okupacją niemiecką 3 j Na kresach wschodnich, gdzie warunki ukrywania się były trudniejsze, pewna część Żydów uciekła "do lasu" i stworzyła grupy partyzanckie, kiepsko uzbrojone, obejmujące całe rodziny wraz ze starcami i dziećmi. Ich celem było przetrwanie do czasu wyzwolenia. Jedyni Żydzi i Polacy pochodzenia żydowskiego, którzy "legalnie" przeżyli wojnę, to oficerowie Wojska Polskiego, którzy jako jeńcy wojenni chronieni byli konwencją haską. Straty Żydów polskich w czasie II wojny światowej prezentuje tablica 9.3. Tablica 9.3 Szacunek strat Żydów polskich w czasie II wojny światowej Wyszczególnienie W tys. osób Żydzi polscy w 1939 r. - ogółem 3500° Straty wojenne: Generalna Gubernia (bez dystryktu Galicja) Dystrykt Galicja Obwód białostocki Pozostałe obszary wschodnie Kraj Warty Górny Śląsk Pozostałe obszary włączone do Rzeszy Straty Żydów polskich ogółem 1280 530 160-225 300 280-300 100 32 2 682-2 767'' Deportowani do ZSRR, których los jest nieznany Żydzi w Polsce w 1946 r. Żydzi w innych krajach (poza ZSRR) Razem 450t65 225-240 110 335-350 " W skład tej liczby wchodzą osoby wyznania mojżeszowego oraz uznane za Żydów według hitlerowskich ustaw norymberskich. b Według szacunków 2 miliony zamordowano w obozach zagłady i obozach koncentracyjnych; 500 tys. w gettach i obozach pracy; pozostali byli ofiarami specjalnych niemieckich grup operacyjnych (Einsatzgruppen). Źródło: Cz. Madajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, t. 2, Warszawa 1970, s.306-328. Władze hitlerowskie wystrzegały się prowadzenia jakiejkolwiek dokumentacji, która wskazywałaby na rozmiary Holocaustu. Jak zeznał komendant Oświęcimia, Rudolf Hess, sprawozdania dotyczące liczby zamordowanych sporządzano w jednym egzemplarzu i kierowano do centrali w Berlinie, bez prawa sumowania liczb w Oświęcimiu. Dokumentacja ta nie została zachowana. Przy szacunku liczby ofiar kierowano się liczbą transportów, których ewidencja częściowo przetrwała wojnę, "przepustowością komór gazowych" i zeznaniami świadków. Tym należy tłumaczyć, że szacunki liczby ofiar są bardzo rozbieżne. Ich zestawienie znajdujemy w pracy F. Pipera Ile ludzi zginęło w KL Auschwitz: według A. Weissa, liczba ofiar Oświęcimia-Brzezinki mieści się w przedziale 1,2-2,5 mln ludzi, według zeznań Hessa - 1,13 mln, według G. Wellersa - 1,23 mln i według najnowszych oszacowań F. Pipera - 960 tys.17 17 F. Piper, Ile ludzi zginęło w KL Auschwitz, jw., s. 92, 101, 102, 104-105, 122-124. 354 II wojna światowa 1939-1945 9.4.2 Sytuacja gospodarcza Rolnictwo. Sytuacja rolnictwa była różna na ziemiach włączonych do Rzeszy i w Generalnej Guberni. Na ziemiach włączonych do Rzeszy władze niemieckie skonfiskowały całą polską wielką własność. Majątki ziemskie w postaci donacji nadawane były zasłużonym dla władz hitlerowskich generałom i wyższym oficerom. Gospodarstwa chłopskie, zwłaszcza na terenie Poznańskiego i Pomorza, skonfiskowano tym Polakom, którzy nie chcieli wpisać się na volkslistę. Ich gospodarstwa przydzielane były Niemcom przesiedlanym z terenów zajętych w latach 1939-1940 przez ZSRR, tj. z Podola, Wołynia i krajów nadbałtyckich. Akcją przesiedlania objęto także Niemców z Siedmiogrodu. Wobec niepełnego obsadzenia wszystkich gospodarstw pewną część Polaków pozostawiono na miejscu, ale nie jako właścicieli, tylko użytkowników. Likwidacji uległy polskie organizacje rolnicze, spółdzielczość rolnicza i kredytowa. Rolnictwo obszarów włączonych do Rzeszy podlegało niemieckim instytucjom rolnym w dziedzinie planowania uprawy, stosowania agrotechniki, prowadzenia hodowli. Zmniejszyły się obszary niektórych upraw, co wpłynęło na obniżenie zbiorów. Natomiast plony z hektara - głównie dzięki większemu zużyciu nawozów sztucznych - nieznacznie wzrosły. Nie dotyczyło to roślin okopowych, gdzie plony wyraźnie spadły. Stan hodowli nie uległ większym zmianom i spadać zaczął dopiero w 1944 r., np. pogłowie trzody chlewnej na ziemiach wcielonych do Rzeszy rosło do 1943 r., wynosząc 3148 tys. sztuk, a wiosną 1944 r. spadło do 2736 tys. Odmiennie sytuacja przedstawiała się w Generalnej Guberni. Wielkie majątki ziemskie nie podlegały konfiskacie, natomiast były poddane kontroli niemieckich urzędników (powierników). Własność chłopska również nie uległa konfiskacie, poza obszarem Zamojszczyzny, gdzie w 1942 r. ziemię skonfiskowano, a właścicieli wysiedlono. Niemcy chcieli tam stworzyć ośrodek kolonizacji niemieckiej. Powierzchnia zasiewów i zbiory obniżyły się nieznacznie. Chłopi z jednej strony obarczeni byli kontyngentami produktów rolnych i hodowlanych, z drugiej zaś - każda wielkość wytworzonej produkcji znajdowała nabywcę na czarnym rynku, gdzie ceny były wysokie, a szmuglerzy skupowane produkty dostarczali do miast. Wymiar kontyngentów ulegał w czasie okupacji zwiększeniu, choć nigdy nie został w pełni zrealizowany. W 1942/1943, gdy kontrola okupanta była najsilniejsza, a opór społeczeństwa dopiero się rodził, rolnictwo Generalnej Guberni dostarczyło: 1,2 mln ton zbóż, 1,8 mln ton ziemniaków, 0,8 mln ton buraków cukrowych, 210 mln litrów mleka, 270 mln sztuk jaj i 110 tys. ton mięsa. Kontyngenty obejmowały dużą część produkcji: czterech zbóż - 40%, ziemniaków - 18%, buraków cukrowych - 73%. Większość kontyngentów kierowana była do Rzeszy i na zaopatrzenie garnizonów niemieckich w Generalnej Guberni. Ludność polska korzystała przeważnie z ziemniaków i w mniejszym stopniu z żyta. Ziemniaki i chleb rozdzielano wśród ludności miejskiej według systemu kartkowego. Mięso i nabiał Polacy zdobywali tylko za pośrednictwem czarnego rynku, gdzie ceny były bardzo wysokie. W ten sposób ceny uzyskiwane przez rolników za kontyngenty, jak i ceny w systemie kartkowym były wielokrotnie niższe od cen czarnorynkowych. Powadzona przez władze niemieckie kontrola hodowli polegała za kolczykowaniu zwierząt. Za nielegalny ubój łatwo było trafić do Oświęcimia. Czynnikiem, który pozwalał wsi ukrywać część produkcji, była rozwinięta korupcja wśród administracji nie- Ziemie polskie pod okupacją niemiecką 33 mieckiej. Pierwsza okupacja niemiecka w latach 1915-1918 była pod tym względem dużo bardziej dokuczliwa. Jak powiadano, "Trudniej było Holendrowi ukryć przed Niemcami l jajko, niż Polakowi w Generalnej Guberni stado świń". Nasuwa się tu pewna uwaga: w krajach wysoko rozwiniętych gospodarczo, takich jak Belgia czy Holandia, eksploatacja ekonomiczna była perfekcyjna, w Polsce - kraju słabo rozwiniętym, z gospodarką wiejską na poły naturalną - obrona przed tą eksploatacją była skuteczniejsza. Łatwiejsze było też przystosowanie tej gospodarki do szczególnych warunków wojny i korupcji administracji. Na początku okupacji chłopom, którzy uzyskiwali wysokie ceny za sprzedawane szmuglerom produkty, powodziło się często lepiej niż w latach trzydziestych. Wkrótce uległo to zmianie. Niemcy zaczęli brutalnie ściągać kontyngenty, wywozić młodzież wiejską na roboty do niewolniczej pracy w gospodarstwach bauerów, powoływać chłopców do Baudinstu, tj. skoszarowanej służby budowlanej. Policja i SS dokonywały pacyfikacji wsi, polegających na paleniu domostw, rabunku i mordowaniu ludności. Przemysł. Polityka przemysłowa na ziemiach polskich nakreślona została już w październiku 1939 r. przez pełnomocnika Hitlera do spraw planu czteroletniego Hermana Goerin-ga: "Zadania gospodarcze w poszczególnych okręgach administracyjnych różne, zależnie od tego, czy chodzi o teren, który pod względem politycznym zostanie do Rzeszy wcielony, czy też o Generalną Gubernię, która, jak należy przewidywać, nie stanie się terytorium Rzeszy. Podczas gdy w pierwszych okręgach należy dążyć do rozbudowy gospodarczej, utrzymania ich siły produkcyjnej i zapasów oraz możliwości szybkiego i zupełnego wcielenia tych ziem do niemieckiej gospodarki, trzeba z terenów Generalnej Guberni wywieźć wszystkie dla niemieckiej gospodarki wojennej przydatne surowce, maszyny itd. Przedsiębiorstwa, które nie są koniecznie niezbędne dla jako takiego podtrzymania nagiego życia mieszkańców, należy przenieść do Niemiec"18. Przemysł ciężki na ziemiach włączonych do Rzeszy przejęty został w dużej mierze przez koncern Reichswerke Herman Goering AG i przestawiony stosunkowo szybko na tory produkcji zbrojeniowej. Przemysł Wielkopolski, Pomorza i Górnego Śląska nie był zniszczony w czasie działań wojennych. Na przykład na Śląsku produkcja ruszyła już we wrześniu 1939 r., niemal bez przestojów. Ogromne zamówienia wojskowe wpłynęły na wzrost wykorzystania mocy produkcyjnej oraz na ożywienie ruchu inwestycyjnego. Inna była sytuacja w Generalnej Guberni. Działania wojenne przyniosły poważne straty w Warszawskim Okręgu Przemysłowym, gdzie według źródeł niemieckich uległo zburzeniu wskutek bombardowań lotniczych i ostrzału artyleryjskiego około 250 zakładów przemysłowych. Inne ośrodki przemysłowe poniosły dużo mniejsze straty. T. Kło-siński szacuje, że w wyniku bezpośrednich działań wojennych na terenie Generalnej Guberni zniszczonych zostało około 5% obiektów przemysłowych19. W polityce Niemiec wobec przemysłu Generalnej Guberni można wyróżnić cztery okresy. Pierwszy - od września 1939 r. do wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej w czerwcu 1941 r. - przebiegał zgodnie z cytowanymi wyżej założeniami Goeringa. Pewna liczba fabryk została unieruchomiona przez zdemontowanie i wywiezienie do Niemiec maszyn i urządzeń. Wszelkie zapasy surowcowe zostały również wywiezione, a ich brak 18 T. Cyprian, J. Sawicki, Nie oszczędzać Polski, Warszawa 1960, s. 114. 19 T. Ktosiński, Polityka przemysfowa okupanta w Generalnym Gubernatorstwie, Kraków 1946. 356 II wojna światowa 1939-1945 powodował zastój w przemyśle i bezrobocie, co przyniosło spadek produkcji w 1940 r. do poziomu 30% produkcji przedwojennej. Okres drugi obejmował lata 1941-1942, a więc czasy sukcesów militarnych III Rzeszy. Na znajdujących się na dalekim zapleczu frontu wschodniego ziemiach Generalnej Guberni uruchamiano w tym okresie produkcję przeznaczoną na potrzeby wojenne. Przekroczyła ona, jak się wydaje, poziom z 1938 r. Okres trzeci zaczął się na początku 1943 r. Na skutek ofensywy powietrznej aliantów na Niemcy, na tereny polskie, znajdujące się poza zasięgiem alianckich bombowców, przeniesiono wiele zakładów przemysłowych z zachodnich Niemiec. Niemcy stosowały wówczas politykę dekoncentracji terytorialnej przemysłu, wprowadzaną w życie przez Alberta Speera, który przejął kierownictwo nad gospodarczym wysiłkiem wojennym Rzeszy. Stosowano zasadę stitlegungsaktion, która polegała na maksymalnym wykorzystaniu możliwości produkcyjnych zakładów przemysłowych przez skupienie w nich całego oprzyrządowania, surowców i siły roboczej. Wytwarzane w różnych rejonach elementy wyrobów za pomocą skomplikowanych operacji transportowych dostarczano do zakładów, w których dokonywano ostatecznego montażu (samolotów, czołgów itp.). W ten sposób w przypadku zbombardowania któregoś z zakładów można było przenieść produkcję do innego. Zakłady montażowe lokowano w opuszczonych kopalniach, tunelach bądź specjalnie zbudowanych fabrykach podziemnych. Konsekwencją tej polityki był demontaż urządzeń w zakładach nie przystosowanych bezpośrednio do produkcji zbrojeniowej. W ten sposób na terenie Generalnej Guberni, a zwłaszcza w Warszawie, powstało wiele nowych zakładów wytwarzających elementy produkcji zbrojeniowej, których przeznaczenia nie znali nawet robotnicy i majstrzy. Na przykład znajdującą się na warszawskim Mokotowie fabrykę kapeluszy przekształcono w zakład wytwarzający detale - jak głosiła plotka - do łodzi podwodnych. Tak więc w okresie trzecim dokonała się w pewnej mierze restrukturyzacja gałęziowa przemysłu Generalnej Guberni. Trudno oszacować produkcję przemysłową w Polsce w latach 1942-1943, ale np. wydobycie węgla wzrosło z 38 mln w 1938 r. do 57 mln ton w 1943 r. Podobna sytuacja była w przemyśle ciężkim. W polityce okupanta w tym czasie dostrzec można dwie wzajemnie sprzeczne tendencje. Pierwsza, natury doktrynalnej narodowego socjalizmu, zmierzała do wyniszczenia społeczeństwa polskiego. Wyrażały ją niskie płace, skąpe przydziały żywności, bezprawie administracji, masowe represje, deportacje na roboty do Rzeszy. Druga polegała na tym, że władze niemieckie były odpowiedzialne za wykonanie planów produkcji zbrojeniowej i musiały ją zorganizować przy wysokiej wydajności pracy i dobrej jakości wyrobów. Ta druga tendencja pozwalała Polakom przetrwać. Niskie przydziały kartkowe kompensowano dożywianiem w miejscu pracy, premiami w postaci przydziałów żywnościowych, a także wódki czy papierosów. Praca w przemyśle stanowiła ochronę przed wywózkami na roboty, łapankami i innymi represjami. Okres czwarty, który rozpoczął się w czerwcu 1944 r., przyniósł największe straty. Niemcy dokonywali wówczas ewakuacji części zakładów przemysłowych na Zachód oraz niszczenia pozostałych obiektów. W okresie tym znaczne straty poniósł przemysł Zagłębia Staropolskiego i Dąbrowskiego. Zatopiono wszystkie kopalnie rudy żelaza i wysadzano w powietrze szyby naftowe. Tam, gdzie nie można było zniszczyć z braku czasu całego obiektu, wysadzano w powietrze kotłownie, elektrownie itp. W ten sposób po powstaniu warszawskim niemal całkowicie został zniszczony przemysł Warszawy. Ziemie polskie pod okupacją niemiecką Ofensywa styczniowa 1945 r. nie objęła działaniami wojennymi Górnego Śląska. Na wyraźne polecenie Stalina dowódca I Frontu Ukraińskiego, marszałek Iwan Koniew, pozwolił na wycofanie wojsk niemieckich z okrążenia w Krakowie i w Zagłębiu Górnośląskim. Szybkie tempo działań nie pozwoliło Niemcom na dokonanie planowanych zniszczeń. Na zachód od Górnego Śląska Niemcom udało się zniszczyć większość zakładów przemysłowych. Zniszczony był zwłaszcza przemysł Wrocławia, Opola, Głogowa i Legnicy. Uniknął zniszczeń południowy obszar Dolnego Śląska, który został zajęty dopiero po kapitulacji III Rzeszy. Na Pomorzu i w Wielkopolsce zniszczenia były bardzo poważne. Dotknęły one Poznań i Gdańsk, a na obszarach poniemieckich Gorzów, Kostrzyn, Szczecin, Kołobrzeg, Koszalin, Słupsk i Elbląg. Handel. Na ziemiach włączonych do Rzeszy stosowano niemieckie zasady dystrybucji artykułów pierwszej potrzeby. Nie występował też w gruncie rzeczy czarny rynek. Zupełnie odmienna sytuacja była w Generalnej Guberni, gdzie przydziały kartkowe były niewielkie i bez zaopatrzenia pochodzącego z czarnego rynku trudno było przetrwać. Przydziały dla Polaków i Niemców były silnie zróżnicowane. Niemcy otrzymywali np. zgodne z normami wyżywienia przydziały wszystkich produktów, poczynając od cytryn, a na rybach kończąc. Polacy otrzymywali przydziały podstawowych produktów. Tygodniowe przydziały żywności dla ludności polskiej w Generalnej Guberni i na ziemiach wcielonych do Rzeszy w 1943 r. przedstawia tablica 9.4. Tablica 9.4 Tygodniowe przydziały żywności dla Polaków w Generalnej Guberni i na ziemiach wcielonych do Rzeszy w 1943 r. (w gramach) Artykuły Generalna Gubernia Ziemie włącz one do Rzeszy żywnościowe przydział normalny przydział dla ciężko pracujących przydział normalny przydział dla ciężko pracujących Chleb Mąka Środki odżywcze Mięso Jaja (sztuki) Tłuszcz Ziemniaki Marmolada Cukier 1050 93 93 1923 55 46 2100 186 210 298 1 58 2730 162 105 2600 150 250 13 7000 110 4400 150 500- 260 7000 110 Zródto: Historia Polski w liczbach. Handel, Warszawa 1995, s. 207. Wobec niskich przydziałów kartkowych dla ludności miejskiej - około 30% normy wyżywieniowej w kaloriach - rozwinął się czarny rynek oraz tzw. szmugiel, tj. nielegalny dowóz żywności ze wsi do miast. Proceder ten, niebezpieczny dla szmuglerów - groził za to obóz koncentracyjny - zapewniał ludności miast zaopatrzenie, a im pracę i zarobki. O ile ceny artykułów kartkowych były dość stabilne, o tyle na czarnym rynku rosły szybko, zwłaszcza w 1943 i 1944 r. W Generalnej Guberni poważnie spadła liczba przedsiębiorstw handlowych. Przed wybuchem wojny na tych obszarach było 195 tys. zakładów handlowych, w tym 112 tys. 358 II wojna światowa 1939-1945 żydowskich. W 1942 r. nie by3o już żadnych zakładów należących do Żydów, a ogólna liczba istniejących zmniejszyła się do 48 tys. Dwa rynki, tj. oficjalny i czarny, powodowały, że występowały dwa rodzaje cen: urzędowe i czarnorynkowe. Wzrost cen urzędowych w latach 1941-1944 wynosił mniej więcej 20%, a cen czarnorynkowych 200-500% w zależności od artykułu. Ponadto istniała duża różnica między cenami kartkowymi i czarnorynkowymi. Jeżeli przyjmiemy za 100 ceny urzędowe w 1943 r., to ceny wolnorynkowe wynosiły: chleba - 1480, mąki - 2540, ziemniaków - 1000, wieprzowiny - 2760, jaj - 1360, cukru - 4300, marmolady - 616. Najmniejsze różnice były między ceną piwa otrzymywanego w postaci premii a ceną piwa na czarnym rynku - 540. W Generalnej Guberni nie rozwiązano spółdzielni rolniczo-handlowych ani spółdzielni spożywców "Społem". Kontrolowane przez władze, zajmowały się gromadzeniem kontyngentów oraz dystrybucją produktów. Szczególna rola przypadła spółdzielniom mleczarskim, do których chłopi dostarczali kontyngenty mleka. W związku z tym, że wyroby mleczarskie nie trafiały w postaci przydziałów do miast, mleczarnie stawały się przedmiotem aktów sabotażu. Pieniądz. 5 września 1939 r. Bank Polski na polecenie Ministerstwa Skarbu rozpoczął ewakuację zarządu, zapasów złota i najważniejszych dokumentów do Lublina. W końcu sierpnia 1939 r. zapasy złota miały wartość 463 mln zł, co przy ówczesnym kursie 5,3 zł za dolara stanowiło około 87 mln dolarów. Z zapasów tych około 100 mln zł zdeponowanych było w bankach zagranicznych, a około 360 mln ewakuowano z Warszawy. W Lublinie transport warszawski spotkał się z transportami zachodnich oddziałów banku i na skutek posuwania się armii niemieckiej podjęto decyzję skierowania zapasów złota za granicę do Francji. Ekipie kierowniczej towarzyszył pułkownik Koc - wiceminister skarbu i były prezes Banku Polskiego, któremu wicepremier Kwiatkowski powierzył czuwanie nad bezpieczeństwem przewożonych wartości i kontaktami z władzami wojskowymi. Punktem zbornym, do którego kierowano transporty z różnych oddziałów, był Śniatyń na granicy rumuńskiej, skąd następnie po wielu przygodach transport dotarł do Francji. W czasie pobytu we Francji działania banku były ograniczone i polegały na uruchomieniu rachunków w bankach zagranicznych. W czasie kampanii francuskiej w czerwcu 1940 r. pięć wagonów polskiego złota ewakuowano łącznie z 31 wagonami złota belgijskiego na południe Francji, a następnie do posiadłości francuskich w Afryce Zachodniej. Umieszczono je pod ochroną wojskowych władz francuskich w forcie Cayes, położonym w głębi Sahary, 800 km od Dakaru. Kierownictwo banku wraz z rządem polskim przeniosło się do Londynu. Do podstawowych zadań banku należało zaopatrywanie rządu polskiego w potrzebne mu środki finansowe oraz przygotowywanie biletów na okres powojenny. W okupowanym kraju na terenach włączonych do Rzeszy wprowadzono niemiecki system pieniężny. Wkrótce po zajęciu przez Niemców ziem polskich i Wolnego Miasta Gdańska wycofano z obiegu złote i guldeny. Wysokość wymiany na marki niemieckie zależała od prowincji: w Gdańsku wymieniano dowolne kwoty po kursie l gulden = = 0,7 marki; podobnie na Śląsku - po kursie l zł = 0,5 marki. Na pozostałych obszarach wymieniano niekiedy do 1000 zł, gdzie indziej do 500 zł, a nawet były przypadki, że do 300 zł po kursie l zł = 0,5 marki. Nadwyżki ponad te kwoty były konfiskowane i przekazywane do Generalnej Guberni. Wymiana objęła około 500 mln zł, a konfiskaty około 300 mln zł. Ostatecznie do Banku Emisyjnego w Krakowie trafiło około 800 mln zł. Ziemie polskie pod okupacją niemiecną Niektórzy posiadacze złotych nie zgłaszali ich do wymiany, tylko dostarczali przez zieloną granicę do Generalnej Guberni, gdzie złote nadal znajdowały się w obiegu. Całość akcji wymiany zakończona została w końcu listopada 1939 r. Także do listopada zlikwidowano polskie instytucje kredytowe. System niemiecki był wprowadzany przez utworzone oddziały Banku Rzeszy. W grudniu 1939 r. powstały oddziały innych banków i instytucji kredytowych niemieckich. Można przyjąć, że do końca 1939 r. na ziemiach włączonych do Rzeszy został całkowicie wprowadzony niemiecki system finansowy. W Generalnej Guberni 15 grudnia 1939 r. powołano Bank Emisyjny w Polsce (Emis-sionsbank in Polen), na czele którego stanął były wiceprezes Banku Polskiego, Feliks Młynarski. Bank rozpoczął działalność w kwietniu 1940 r. Do jego głównych funkcji należały: emisja pieniądza, dyskontowanie weksli i czeków, udzielanie pożyczek (krótkoterminowych) oraz przyjmowanie depozytów. Bank nie prowadził samodzielnie czynności dewizowych i realizował zlecenia Banku Rzeszy. Bank zaopatrywał się w bilety w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, a w bilon w mennicy państwowej w Warszawie. Jeszcze przed rozpoczęciem nowej emisji, 17 stycznia 1940 r., wycofano z obiegu bilety Banku Polskiego o nominałach 50 i 100 zł. Od kwietnia rozpoczęto wymianę złotych na nową jednostkę pieniężną emitowaną przez Bank Emisyjny, tzw. złotego krakowskiego (złote te nazywano też młynarkami). Wymiany, która trwała do 20 maja 1940 r., dokonywano w relacji 1:1. Oficjalny kurs złotego krakowskiego do marki wynosił 2:1. Czarnorynkowy kurs dolara w nowej walucie wynosił od 100 do 170 zł. Po zajęciu przez Niemców wschodniej Galicji (1941), w której obiegał rubel radziecki, przeprowadzono wymianę w relacji 5 rubli = l złoty krakowski. Pierwsza emisja miała wartość około 2,6 mld zł, z czego do obiegu trafiło 1,3 mld zł, a reszta pozostała w skarbcach Banku Emisyjnego. W latach 1940-1944 emisja i obieg złotego z roku na rok wzrastały i w styczniu 1945 r. w obiegu znajdowało się 11,3 mld zł. Jednym z celów powołania Banku Emisyjnego była obsługa finansowa armii niemieckiej stacjonującej w Generalnej Guberni. W ciągu całego okresu działalności banku wypłacono na potrzeby wojska niemieckiego ponad 11 mld zł. Rosnące rozmiary emisji przyczyniały się do wzrostu cen i występowania zjawisk inflacyjnych. Niemniej w porównaniu z innymi okupowanymi przez Niemcy krajami, np. Grecją, inflacja w Generalnej Guberni była kontrolowana i nie dopuszczano do zbyt wysokiego spadku wartości pieniądza. Cena dolara na czarnym rynku w ciągu pięciu lat okupacji wzrosła zaledwie dwukrotnie, a ceny artykułów pierwszej potrzeby 3-6-krot-nie. Było to konsekwencją przede wszystkim spadku siły nabywczej ludności przy zachowywaniu systemu reglamentacji i sztywnych cen towarów reglamentowanych (podniesiono je o około 20%). Warto tu dodać, że Niemcy dokonywali także zakupów na czarnym rynku, co miało pewien wpływ na wzrost cen. Emisja nie miała pokrycia ani w złocie, ani w dewizach, ani nawet w niemieckiej walucie, jak w przypadku Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej w latach I wojny światowej. Działalność kredytowa Banku Emisyjnego sprowadzała się głównie do udzielania kredytów redyskontowych instytucjom kredytowym działającym w Generalnej Guberni. Kredyty udzielane były przede wszystkim rolnictwu za pośrednictwem Państwowego Banku Rolnego, Centralnej Kasy Spółek Rolniczych, Banku Cukrownictwa i Banku Spółdzielczego "Społem". Przeznaczone one były na akcję żniwną, nawozową, siewną itp. Kredytu bezpośredniego Bank Emisyjny udzielał Centralnemu Urzędowi 360 II wojna światowa 1939-1945 Rolniczemu na skup płodów rolnych. Były to kredyty krótkoterminowe, gdyż zgodnie z przepisami kredyt banku nie mógł przekraczać sześciu miesięcy. W okupowanym kraju istniał niewielki popyt na kredyt. W czasie okupacji na szeroką skalę rozwinął się obrót bezgotówkowy. Dokonywał się on zarówno pomiędzy różnymi instytucjami i przedsiębiorstwami, jak i wewnątrz systemu bankowego. Bank Emisyjny działał w Generalnej Guberni do końca okupacji Krakowa, tj. do 18 stycznia 1945 r. Dekret z 15 stycznia, powołujący Narodowy Bank Polski, nadał mu jednocześnie przywilej emisyjny. W ten sposób Bank Emisyjny utracił rację bytu i został poddany likwidacji. Zakończono ją 31 stycznia 1950 r. 9.5 Sprawa polska. Od Teheranu do Jałty 9.5.1 Teheran W listopadzie 1943 r. odbyło się w Teheranie spotkanie Wielkiej Trójki - przywódców koalicji - Stalina, Churchilla i Roosevelta. O rozmowach na temat Polski sporo dowiadujemy się z niedawno wydanych w polskim tłumaczeniu wspomnień Churchilla. Jak pisze on, w trakcie rozmów brytyjsko-rosyjskich Stalin wyraził zgodę na propozycję przedyskutowania kwestii polskiej. "Powiedziałem - pisze Churchill - iż wypowiedzieliśmy wojnę Niemcom ze względu na Polskę i z tego choćby powodu Polska jest dla nas ważna. Kwestią najistotniejszą była sprawa zachodniej granicy rosyjskiej [...]. Osobiście uważałem, że Polska mogłaby się przesunąć nieco na Zachód, jak żołnierze robiący dwa kroki na komendę równaj w lewo. Najwyżej skończy się na tym, że Polska wejdzie nieznacznie na terytorium Niemiec, lecz bez względu na wszystko musi być ona silna. Stanowi ważny instrument w europejskiej orkiestrze". Stalin odpowiedział - pisze Churchill - że Polska kultura i polski język muszą zostać zachowane, nie mogą ulec zniszczeniu. Na pytanie Churchilla, czy można więc spróbować wyznaczyć granice Polski, Stalin odpowiedział - tak. Dalej Churchill relacjonuje: "Ani prezydent, ani ja nie zostaliśmy upoważnieni przez nasze parlamenty do wyznaczania granic. Jednak teraz w Teheranie moglibyśmy uzgodnić pewną linię postępowania, którą przedstawilibyśmy Polakom, sugerując równocześnie, by postarali się ją zaakceptować. [...] Stalin zapytał, czy rozmowy te będą się toczyć bez udziału strony polskiej. Odparłem, że tak, a gdy dojdziemy do nieoficjalnego porozumienia, będziemy mogli skontaktować się z Polakami". Następnie Stalin zapytał "...czy sądzimy, że zamierza całkowicie wchłonąć Polskę. Na to Eden odpowiedział, iż nie wie, ile Rosjanie zamierzają zjeść, ani też, jakiej części nie będą w stanie strawić. Stalin odparł, że Rosjanie nie chcą niczego, co należy do innych narodów, chociaż nie wykluczone, że odgryzą kawałek Niemiec. Eden stwierdził, że to, co Polska utraciła na wschodzie, mogłaby odzyskać na zachodzie. Stalin powiedział, że jest to możliwym, lecz niczego nie wiadomo na pewno. Wtedy przy pomocy trzech zapałek przedstawiłem mój plan, wedle którego Polska mogłaby przesunąć się na zachód"20. 20 W.S. Churchill, Druga wojna światowa, t. V, księga 2, Gdańsk 1996, s. 39-41. Sprawa polska. Od Teheranu dojatty .501 Churchill, usatysfakcjonowany, że Polska nie stanie się 17 republiką ZSRR, potraktował problem polskich granic jako sprawę otwartą i nadającą się do dyskusji. Stanowisko to zostało zaakceptowane przez prezydenta Roosevelta. Ponownie wrócono do sprawy polskiej na spotkaniu całej Wielkiej Trójki. We wspomnieniach Churchilla czytamy: "Prezydent zaczął od stwierdzenia, iż ma nadzieję, że rządy polski i sowiecki wznowią stosunki dyplomatyczne, aby wszelkie podejmowane decyzje mogły być akceptowane przez rząd polski. [...] Stalin przerwał mówiąc, że poprzednio nie było mowy o wznowieniu stosunków dyplomatycznych z rządem polskim, lecz tylko ustaleniu granic Polski. Dzisiaj sprawa została postawiona w całkiem inny sposób. [...] Rosja jest zwolennikiem odbudowy, rozwoju i ekspansji Polski głównie kosztem Niemiec, lecz nie zamierza mieć nic wspólnego z rządem polskim na uchodźstwie", natomiast z radością powita każdy polski rząd, który będzie mu przyjazny, stwierdzając jednocześnie "...iż nie jest pewien, czy rząd polski na uchodźstwie kiedykolwiek stanie się takim rządem, jakim powinien być". Jak wynika z dalszego przebiegu rozmowy, nie podejmowano dalej tematu stosunków dyplomatycznych, lecz powrócono do sprawy granic. Stalin zastrzegł, że nie można pozwolić, by Polacy zagarnęli Ukrainę i Białoruś. Eden miał zapytać, czy oznacza to przyjęcie linii Ribbentrop-Mo-łotow. "Może Pan ją nazwać jak pan chce" - rzekł Stalin. Mołotow zauważył, że zwykle linię tę nazywa się linią Curzona. "Nie - stwierdził Eden - w tej sprawie istnieją poważne różnice". Po krótkiej dyskusji historycznej dotyczącej lat 1919-1920 Stalin powiedział, że gdyby zyskał dowody świadczące o polskości któregokolwiek z tych rejonów, zrezygnowałby z niego. Churchill zanotował: "Powiedziałem z naciskiem do pana Edena, że nie zamierzam rozpaczać z powodu przekazania Polsce części Niemiec lub przekazania Lwowa (Rosjanom - przyp. aut.). Eden odrzekł, że jeśli marszałek Stalin przyjmie linię Curzona i linię Odry za podstawę rozmów, to będzie początek konkretnych działań. Zwracając się do marszałka Stalina dodałem, że nasze stanowiska zasadniczo się nie różnią. Roosevelt zapytał Stalina, czy uważa za możliwe dobrowolne przesiedlenie ludności. Marszałek odparł, że tak. Na tym zakończono dyskusję na temat Polski w Teheranie"21. Jak wynika z przytoczonych fragmentów wspomnień premiera Wielkiej Brytanii, w Teheranie Churchill i Roosevelt wyrazili poufną zgodę na granicę polsko-rosyjską zaproponowaną przez Stalina i na rekompensatę, jaką Polska miała otrzymać na zachodzie w zamian za straty na wschodzie. Jednocześnie nie zaaprobowali stanowiska Stalina w sprawie rządu polskiego i konieczności zmiany jego charakteru jako warunku nawiązania stosunków dyplomatycznych. Nie poinformowano o tych ustaleniach rządu polskiego, nakłaniając go jedynie do rezygnacji z granicy ryskiej. W Teheranie podjęto decyzję strategiczną, że główne uderzenie aliantów dokona się we Francji. Front włoski potraktowano (Stalin i Roosevelt) jako pomocniczy. Koncepcja Churchilla ataku przez Bałkany upadła. Wszystko wskazywało na to, że na ziemie polskie wyzwalane spod okupacji niemieckiej pierwsza wkroczy Armia Czerwona. Na początku stycznia 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeczypospolitej w pobliżu miasta Sarny. Postawiło to ponownie na porządku dziennym problem stosunków polsko-rosyjskich. Można było przypuszczać, że zanim Niemcy skapitulują, armia rosyjska zajmie ziemie całej Rzeczypospolitej. Wobec takich przewidywań dotychczasowe przygotowania polskiego państwa podziemnego do objęcia władzy stanęły pod znakiem zapytania. 21 Tamże, s. 74-78. 362 II wojna światowa 1939-? 945 Po długich dyskusjach rząd polski przyjął plan "Burza", polegający na tym, że wycofujące się pod wpływem natarcia Armii Czerwonej wojska niemieckie będą atakowane przez Armię Krajową, której oddziały nawiążą taktyczną współpracę z jednostkami radzieckimi. Inaczej mówiąc, gdzie byłoby to możliwe, AK miała opanować teren i przyjmować Armię Czerwoną w roli gospodarzy. Wymagało to porozumienia z ZSRR. 9.5.2 Powojenne granice Polski w projektach rządu Rzeczypospolitej Polskiej na wychodźstwie Rząd Rzeczypospolitej za premierostwa Władysława Sikorskiego i Stanisława Mikołajczy-ka rozważał różne możliwości ustalenia granicy polsko-niemieckiej. Zmierzały one do optymalnego rozwiązania - najkrótsza granica przy minimum mniejszości niemieckiej. Z projektami dotyczącymi tych kwestii spotykamy się już w 1940 r. Zdaniem polskich czynników wojskowych najlepszym i najprostszym rozwiązaniem strategicznym byłoby oparcie granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, uzyskując styk z Czechosłowacją w rejonie miasta Zittau oraz naturalną granicę z Niemcami o łącznej długości około 400 km. Według tego projektu mniejszość niemiecka w Polsce liczyć by mogła od 8,5 do 9 mln osób. Niektórzy przedstawiciele rządu krytycznie oceniali ten projekt, np. minister Marian Seyda w 1942 r. stwierdził, że gdyby program zachodniej granicy Polski od ujścia Odry wraz ze Szczecinem do północno-zachodniego krańca Sudetów wziąć na serio, musiano by z przyszłego państwa polskiego wysiedlić przeszło 9 mln Niemców, obsadzając ich warsztaty pracy fachowymi Polakami, co było jego zdaniem rzeczą niewykonalną i Polska w ten sposób zbudowana nie ostałaby się i kilku lat. W połowie 1942 r. zlecono ekspertowi, dr Ludwikowi Grodzickiemu, przygotowanie nowego projektu granicy do wykorzystania przez polską delegację na powojennej konferencji pokojowej. Grodzicki przyjął trzy warianty. Wariant I - minimum ludności niemieckiej - zakładał wyrównanie granicy zachodniej na korzyść Polski, odpowiadające mniej więcej granicy Rzeczypospolitej przedrozbiorowej; całe Prusy Wschodnie z Królewcem oraz Gdańsk miały być włączone do Polski. Liczba ludności niemieckiej wzrosłaby o około 2,5 mln. Wariant II - minimum granicy z Niemcami - Prusy Wschodnie i Królewiec w Polsce; granica długości około 400 km biegnąca od Świnoujścia po stronie polskiej Odrą i Nysą Zachodnią do Sudetów. Łączna liczba Niemców w Polsce od 8,5 do 9 mln. Wariant III - kompromis między minimum ludności niemieckiej i jak najkrótszą granicą - granica polsko-niemiecka przebiegać miałaby mniej więcej od Kołobrzegu do ujścia Noteci do Warty, dalej dawną granicą Polski do miejscowości Rychtal i zachodnią granicą obszaru plebiscytowego na Śląsku (z 1921 r.) do Nysy Kłodzkiej i tą do granicy z Czechosłowacją. Prusy Wschodnie i Gdańsk miały zostać po stronie polskiej. Długość granicy wynosiłaby około 875 km z mniejszością niemiecką w Polsce około 5 mln. W wariancie tym Ziemia Kłodzka i Głubczycka miały przejść do Czechosłowacji, a północno-wschodnia część Prus Wschodnich po Pregotę do Litwy. Wariant III był przez Ministerstwo Prac Kongresowych traktowany jako najbardziej realny. Przyjmowano, że: Sprawa polska. Od Teheranu do Jałty 363 • należy wcielić do Polski obszar 74,2 tys. km2 z ludnością (według stanu z l września 1939 r.) 5,4 mln, w tym: - z Prus Wschodnich 31,3 tys. km2 i 2 mln ludności (w tym Królewiec), - ze wschodnich Niemiec 41,0 tys. km2 i 3 mln ludności, - Wolne Miasto Gdańsk - 1,9 tys. km2 i 400 tys. ludności, • należy przekazać 8,0 tys. km2 z ludnością 560 tys.: - Litwie 5,7 tys. km2 z 300 tys. ludności z Prus Wschodnich (w tym Kłajpeda), - Czechosłowacji 2,3 tys. km2 z 260 tys. ludności (w tym Kłodzko i Racibórz). Problemem organizacji zarządu na terenach, które miały być przejęte przez Polskę, interesowała się Komenda Główna Armii Krajowej. W kwietniu 1944 r. przygotowano projekt rozkazu, który przewidywał wprowadzenie zarządu wojskowego w całej prowincji Śląsk i ustanowienie tam urzędu gubernatora, wprowadzenie języka polskiego jako urzędowego z dopuszczeniem w specjalnych wypadkach języka niemieckiego. Siedzibą gubernatora miał być Wrocław. Z dniem wejścia rozkazu w życie zawieszona miała zostać działalność niemieckich organów samorządowych, na obszarze Śląska wprowadzone zaś miaty być polskie przepisy o postępowaniu administracyjnym. Rada Ministrów 27 września 1944 r. przyjęła uchwałę w sprawie granic Polski, opartą na wariancie III Grodzickiego, która miata być przedstawiona na przyszłej konferencji pokojowej. Za punkt wyjścia przyjęto granicę ryską i ewentualnie linię Curzona z 1919 r. jako tymczasową linię demarkacyjną na wschodzie. Akceptowano skróconą granicę od Bałtyku do Nysy Kłodzkiej z Prusami Wschodnimi, Gdańskiem i Śląskiem Opolskim w granicach Polski. Przyjęto także konieczność wysiedlenia Niemców z tych obszarów. Za pozostawione mienie miało im płacić państwo niemieckie. Tereny na zachód od nowej granicy pol-sko-niemieckiej do linii Świnoujście-Odra-Nysa Łużycka miały znaleźć się pod polską okupacją do zawarcia traktatu pokojowego bez wysiedlania ludności niemieckiej. Z obszaru tego miały płynąć dla Polski reparacje wojenne. Zgodnie ze stanowiskiem rządu kierownictwo Marynarki Wojennej RP w Anglii przygotowało program objęcia portów od Królewca do Świnoujścia. 9.5.3 PPR i KRN Na początku 1942 r. powstała partia komunistyczna pod nazwą Polska Partia Robotnicza. Organizowali ją zrzuceni na spadochronach z radzieckiego samolotu działacze Kominter-nu: Marceli Nowotko, Paweł Finder i Bolesław Mołojec. Miała ona pewne wpływy wśród członków i sympatyków dawnej KPP, ale w porównaniu z Delegaturą Rządu i AK jej zasięg społeczny był wąski. PPR podlegała organizacja wojskowa Gwardia Ludowa przekształcona później w Armię Ludową. Na początku 1944 r., oprócz Delegatury Rządu na Kraj, Rady Jedności Narodowej i formacji AK, powstał alternatywny ośrodek władzy w postaci Komitetu Centralnego PPR z Władysławem Gomułką na czele. Krajowej Rady Narodowej, której prezydował Bolesław Bierut i Armii Ludowej, którą dowodził generał Michał Rola-Żymierski. Przy niewielkich wpływach i poparciu społecznym komuniści mogli liczyć na potężne wsparcie wkraczającej Armii Czerwonej oraz armii polskiej w ZSRR kierowanej przez komunistów, formowanej zarówno w Rosji, jak i na kresach Rzeczypospolitej. 364 II wojna światowa W39-1945 Początkowo ze strony PPR dostrzec można pewne próby dogadania się z Delegaturą Rządu. Do porozumienia takiego doszto w Czechosłowacji między komunistami a rządem na wychodźstwie. W Polsce sytuacja była odmienna, rząd traktował komunistów - podobnie jak przed wojną - jako agenturę sowiecką i uważał, że lepiej jest prowadzić pertraktacje bezpośrednio z Rosjanami. Gomułka sądził, że w zasadniczych sprawach, tj. granicy polsko-radzieckiej i wpływów Moskwy w Warszawie, Anglosasi nie będą bronić rządu Rzeczypospolitej. Jego przewidywania okazały się trafne. Z historycznego punktu widzenia można go zaliczyć do grona takich pragmatycznych polityków, jak Stanisław August Poniatowski, Ksawe-ry Drucki-Lubecki, Aleksander Wielopolski czy - na początku stulecia - Roman Dmow-ski. Novum w tej kwestii był doktrynalny komunizm Gomułki, który uważał, że w Polsce trzeba dokonać rewolucji socjalnej. Lewica rządu Rzeczypospolitej i polskich elit politycznych była w owym czasie radykalna, ale jej program przebudowy kraju zbliżony był do poglądów socjalistów angielskich, a nie komunistów. Przy tej różnicy stanowisk trudno było Delegaturze Rządu zawrzeć kompromis z PPR. W czerwcu 1944 r. alianci zajęli Rzym i wylądowali we Francji, a armia rosyjska rozpoczęła ofensywę, w wyniku której zajęła w końcu lipca obszary leżącej na wschód od Wisły i Narwi. W tym samym czasie uformowany w Moskwie rząd komunistyczny, który przyjął nazwę Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, przeniósł się do Lublina, gdzie wkrótce dołączyli do niego przewodniczący KRN - Bierut i sekretarz generalny PPR - Gomułka. 9.5.4 Próby porozumienia rządu Rzeczypospolitej Polskiej z ZSRR. Plan "Burza" Choć nie został wypowiedziany układ Sikorski-Mąjski z lipca 1941 r. (formalnie oba państwa łączył nadal sojusz antyniemiecki), to brak porozumienia między rządem polskim a Moskwą stawiał pod znakiem zapytania realizację planu "Burza". Kluczem do nawiązania współpracy polsko-radzieckiej w wyzwalaniu kraju musiało być ponowne nawiązanie stosunków dyplomatycznych. Nie było to łatwe, gdyż obok sprawy polskiej granicy wschodniej nowym warunkiem stawianym przez ZSRR był skład i polityka rządu polskiego. Wiosną 1944 r. w Londynie odbyły się poufne rozmowy polsko-rosyjskie, w których uczestniczyli Stanisław Grabski i Stanisław Mikotajczyk. Nie przyniosły one rezultatu. W czerwcu 1944 r. premier Mikołajczyk przeprowadzał w Waszyngtonie rozmowy z Rooseveltem, po których nabrał nadziei, że interwencja prezydenta USA w Moskwie ułatwi nawiązanie stosunków między rządami polskim i rosyjskim. Była to ocena błędna. Przyjazne powitanie Mikolajczyka w USA było częścią kampanii wyborczej Roose-velta, który po raz czwarty ubiegał się o fotel prezydencki. Wymiana korespondencji między Waszyngtonem i Moskwą wskazuje, że sprawa rządu polskiego była wówczas w hierarchii ważności stosunków amerykańsko-rosyjskich kwestią trzeciorzędną, a poparcie dla Mikołajczyka miało charakter nie zobowiązujący. Tymczasem w czerwcu rozpoczęta się ofensywa radziecka, co stwarzało natychmiastową konieczność podjęcia decyzji, jak ma się zachowywać Armia Krajowa i Delegatura Rządu wobec wkraczającej Armii Czerwonej. W rezultacie przyjęto wariant najbardziej ryzykowny - realizacji planu "Burza" bez porozumienia z Kremlem. Sprawo polska. Od Teheranu do Jałty 365 W trakcie realizacji planu "Burza" oddziały AK uczestniczące w wyzwalaniu Wilna i Lwowa zostały rozbrojone, a ich żołnierze internowani i wywiezieni do obozów w głąb Rosji. Konspiracyjne struktury AK i administracji terenowej Delegatury Rządu na obszarach wschodnich zostały szybko rozpoznane przez NKWD, a ludzie aresztowani. Dokonano wielu deportacji prewencyjnych, które miały osłabić żywioł polski. Zastosowano przymusowy pobór wielu roczników mężczyzn do armii polskiej generała Zygmunta Berlinga. Wiadomości o tych wydarzeniach docierały do Komendy Głównej AK w Warszawie i za jej pośrednictwem do Londynu. Naczelny wódz, generał Sosnkowski, nie był entuzjastą planu "Burza". Uważał, że przy tej okazji nastąpi dekonspiracja AK, co skończy się represjami i terrorem NKWD. Jednak, jak w paru innych przypadkach, generał intelektualista wykazał wahania przy podejmowaniu decyzji. W połowie lipca 1944 r. udał się do Włoch na inspekcję II Korpusu, tracąc kontakt z ośrodkiem bezpośrednich decyzji w Londynie. Premier Mikołajczyk poleciał do Moskwy, aby tam szukać porozumienia z Kremlem. Przed jego wyjazdem rząd udzielił delegatowi Janowi S. Jankow-skiemu pełnomocnictw dotyczących realizacji planu "Burza". Początkowo nie przewidywano udziału AK w wyzwalaniu miast, gdyż sądzono, że przynieść to może nadmierne straty i represje niemieckie wobec ludności. Niemniej w połowie 1944 r. zdecydowano się na akcje w głównych ośrodkach miejskich, gdzie inicjować je miały miejscowe władze cywilne i wojskowe. W Warszawie AK przygotowywała się do powstania, które miało wybuchnąć w chwili dotarcia do stolicy Armii Czerwonej. Już w końcu lipca oddziały rozpoznawcze rosyjskiej Drugiej Armii Pancernej dotarły na jej dalekie przedmieścia. Armia Krajowa w Warszawie i jej okolicach dysponowała około 30 tys. ludzi słabo uzbrojonych, głównie w broń strzelecką. Z punktu widzenia wyposażenia Warszawski Korpus AK stanowił l sierpnia 1944 r. odpowiednik brygady piechoty bez broni towarzyszących. Planowano, że oddziały AK opanują mosty i przedmoście praskie, odizolują oddziały niemieckie w stolicy i prowadzić będą aktywne działania bojowe w ciągu trzech dni. 30 lipca w rejonie Radzymina i Stanisławowa rozpoczęła się bitwa pancerna, którą Rosjanie po paru dniach przegrali. W czasie jej trwania l sierpnia o godzinie 17 wybuchło powstanie warszawskie. Trwało ono nie 3, lecz 63 dni i zakończyło się kapitulacją wobec Niemców. Straty strony polskiej były podobne do poniesionych przez wojsko w czasie całej kampanii wrześniowej i wyniosły około 200 tys. osób. Po upadku powstania Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego miał utorowaną drogę do ruin Warszawy. W końcu lipca 1944 r., po depeszach Roosevelta, Stalin zgodził się na rozmowę z Mi-kołajczykiem. Mikołajczyk udał się do Moskwy, gdzie przyjmowano go jako polskiego polityka, a nie premiera rządu. Odbył rozmowy ze Stalinem, prosząc o pomoc dla powstania warszawskiego i umożliwienie mu dotarcia do Warszawy. Odpowiedź Stalina była obłudna i sprowadzała się do stwierdzenia, że powstanie jako akcja militarna nie było skoordynowane z działaniami Armii Czerwonej i Rosjanie nie chcą mieć z tym nic wspólnego. Na życzenie Stalina Mikołajczyk spotkał się z Bierutem (przewodniczącym KRN). W rozmowie z tym ostatnim zarysowały się podstawowe różnice między ich poglądami w kwestiach: • granica ryska bądź linia Curzona jako wschodnia granica Polski; • ciągłość władzy prezydenta RP wynikająca z Konstytucji kwietniowej czy przywrócenie Konstytucji marcowej z 1921 r.; przekreślenie Konstytucji kwietniowej ozna- 366 II wojna światowa 1939-1945 czato brak podstaw do uznania urzędu prezydenta RP na wychodźstwie i powołanego przez niego rządu. Mikołajczyk proponował stworzenie nowego rządu opartego na tradycyjnych partiach politycznych, dopuszczając wejście do rządu kilku przedstawicieli partii komunistycznej (PPR) oraz działaczy PPS, SL, SD i SP, którzy już nawiązali współpracę z komunistami w kraju (w rozmowie z Churchillem Mikołajczyk stwierdził, że zaproponował Bierutowi 14 stanowisk w przyszłym rządzie). Natomiast Bierut chciał, aby do nowego rządu, tworzonego na bazie PKWN, dokooptować kilku członków rządu londyńskiego, proponując Mikołajczykowi stanowisko premiera. Było to dokładne powtórzenie poglądów Stalina. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Po powrocie Mikołajczyka do Londynu rząd rozważał różne możliwości kompromisu, na co pewien wpływ miało przejęcie administracji w "Polsce Lubelskiej" przez PKWN, represje wobec AK i tragedia Warszawy. Prezydent Raczkiewicz doprowadził do ustąpienia naczelnego wodza WP, generała Sosnkowskiego, który przez Rosjan traktowany był jako główna przeszkoda porozumienia. W miejsce linii Curzona dopuszczano tymczasową linię demarkacyjną, której ostateczny przebieg miał być wyznaczony po wojnie, z wzięciem pod uwagę opcji ludności. Odrzucono możliwość uznania PKWN i utworzenia parytetowego rządu, co przekreśliłoby ciągłość władzy. W przyszłych kontaktach z Kremlem przedstawiciele rządu mieli reprezentować to stanowisko. Na życzenie Churchilla i przy poparciu Roosevelta Mikołajczyk w połowie października 1944 r. ponownie udał się do Moskwy, gdzie przebywał już Churchill, który sądzii, że po uznaniu przez rząd Polski narzuconych granic wschodnich, uda się wynegocjować u Stalina skład przyszłego rządu z równym udziałem Londynu i Lublina. Mikołajczyk, opierając się na instrukcji rządu, nie mógł przyjąć propozycji Churchilla. Wrócił do Londynu informując swoich kolegów, że sprawa linii Curzona została zaakceptowana przez prezydenta USA i premiera Wielkiej Brytanii już w Teheranie w 1943 r. Jednocześnie przedstawił stanowisko premiera Wielkiej Brytanii w sprawie składu rządu, przekazując jego opinię, że wynegocjowane ze Stalinem rozwiązanie jest ostatnią szansą uniknięcia przez Polskę komunizmu. Można tu dodać, że w rozmowach z Mikołajczykiem Churchill nazywał członków PKWN obrzydliwymi quislingami22, nie szczędząc innych obelżywych określeń. Większość polityków polskich na emigracji odrzuciła propozycję Churchilla, tj. przyjęcie linii Curzona jako ostatecznej granicy polsko-rosyjskiej i uznania PKWN za równego uczestnika (parytet 50% : 50%) w przyszłym rządzie. Mikołajczyk złożył dymisję, a premierem został socjalista Tomasz Arciszewski, przerzucony mostem powietrznym z Warszawy do Londynu w 1944 r. 9.5.5 PKWN i Rząd Tymczasowy W Moskwie w lipcu 1944 r. powstał Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Pod osobistym nadzorem Stalina sformowano zespół ludzi przewidzianych do objęcia władzy 22 Quisling - od nazwiska polityka norweskiego Vidkuna Quislinga, który kolaborował z Niemcami w czasie okupacji Norwegii. Synonim zdrajcy ojczyzny, uczestnika rządu marionetkowego, który wysługuje się okupantowi. Sprawo polska. Od Teheranu ao Jałty J\JI w Polsce. Na liście znaleźli się działacze istniejącego w ZSRR Związku Patńotów Polskich (W. Wasilewska), przybyli z kraju przez linię frontu działacze Robotniczej Partii Polskich Socjalistów i PPR (Edward Osóbka-Morawski, Michał Rola-Żymierski i Marian Spychal-ski) oraz członkowie Centralnego Biura Komunistów Polskich w Moskwie (Hilary Minc, Jakub Berman). 26 lipca PKWN podpisał z naczelnym dowódcą Armii Czerwonej (Stalinem) umowę o przejęciu administracji na ziemiach wyzwolonych na zachód od linii Ribben-trop-Mołotow z września 1939 r. Jednocześnie dokonano korekty tej linii na korzyść Polski, włączając do niej Białostocczyznę i wąski pas ziemi na wschód od Sanu. Tajna klauzula porozumienia zawierała obietnice pomocy ZSRR w powiększeniu terytorium Polski kosztem Niemiec do linii Odra-Nysa Łużycka ze Szczecinem i Świnoujściem. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego przygotował w Moskwie swój program (nazwany manifestem), który opatrzono datą 22 lipca 1944 r. Data ta wynikła z zajęcia przez Armię Czerwoną tego dnia Chełma, w którym ogłoszono treść manifestu. Jednocześnie przez środki masowego przekazu poinformowano o powstaniu w Chełmie PKWN. Szło tu o przekonanie zarówno społeczeństwa polskiego, jak i krajów alianckich, że PKWN powstał w Polsce. Manifest PKWN nawiązywał do programu Polskiego Komitetu Narodowego organizowanego w Moskwie w grudniu 1943 r. przez Alfreda Lampego i Wandę Wasilewska. Lampę zmarł w grudniu 1943 r. na zawał serca, a PKN ostatecznie nie utworzono. Manifest PKWN deklarował powstanie niepodległego i demokratycznego państwa polskiego oraz reformy społeczno-gospodarcze, z których najważniejsza była reforma rolna. Na przełomie lipca i sierpnia z Moskwy do wyzwolonego Lublina przybyli członkowie PKWN. W tym samym czasie dotarli z Warszawy do Lublina Bierut i Gomułka. Faktycznym ośrodkiem władzy w Lublinie stał się nieliczny Komitet Centralny PPR. Do Biura Politycznego KC PPR weszli, poza Bierutem i Gomutką, Minc, Berman i Aleksander Zawadzki. Komitet Centralny liczył 18 członków; część z nich znajdowała się jeszcze na terenach okupowanych przez Niemców. Rozpoczęto organizację Wojska Polskiego, w skład którego weszła I Armia generała Zygmunta Berlinga oraz miały wejść II i III Armia formowane na terenach wyzwolonych, a także Armia Ludowa. Wojsko wyposażano w sprzęt radziecki według etatów Armii Czerwonej. Plan przewidywał, iż Wojsko Polskie liczyć będzie 12 dywizji piechoty, korpus pancerny, korpus lotnictwa oraz jednostki wzmocnienia niezbędne grupie armii nazywanej w Armii Czerwonej Frontem. Na wyższych stanowiskach dowódczych oraz w broniach technicznych przeważali oficerowie Armii Czerwonej, niekiedy z pochodzenia Polacy23. Władzę policyjną na obszarach wyzwolonych sprawowały jednostki NKWD i NKGB (Ludowy Komisariat Bezpieczeństwa Państwowego). Organizowana Milicja Obywatelska i Resort Bezpieczeństwa Publicznego pełniły funkcje pomocnicze i wykonawcze. Aresztowania i deportacje do ZSRR objęły głównie zdekonspirowanych żołnierzy Armii Krajowej oraz ludzi związanych z administracją Delegatury Rządu. Według A. Noskowej (Rosja) aresztowano i deportowano 65 tys. osób24. Pod parasolem NKWD umacniała się pozycja PKWN. Tworzenie władz rewolucyjnych na wzór "sowietów" z czasów rewolucji rosyjskiej, tj. rad różnych szczebli, okaza- 23 W latach 1944-1948 w Wojsku Polskim służyło okoto 17 tys. oficerów i 66 generałów odkomenderowanych z Armii Czerwonej. Po zakończeniu służby wracali oni do ZSRR. 24 "Gazeta Wyborcza" 1994, nr 249. 368 II wojna światowa 1939-1945 to się niewypałem. Szybko przywrócono przedwojenny system administracji państwowej, tyle że obsadzony przez ludzi nowego reżimu. 6 września 1944 r. ogłoszono dekret o reformie rolnej, która polegać miała na parcelacji całych majątków ziemskich powyżej 50 lub 100 ha - w zależności od regionu kraju. Przejęciu przez Państwowy Fundusz Ziemi podlegały także wszystkie gospodarstwa rolne należące do Niemców. Reforma rolna prowadzona była odgórnie przez resort rolnictwa PKWN (którym kierował Andrzej Witos) przy pomocy terenowych urzędów ziemskich. We wrześniu Witosa usunięto z resortu rolnictwa i przystąpiono do przyspieszonej reformy rolnej. Utworzono specjalne brygady składające się z wojska i aktywistów partyjnych, które w terenie dokonywały podziału ziemi. Jednocześnie władze bezpieczeństwa aresztowały właścicieli majątków. Wieś została obciążona świadczeniami rzeczowymi, które były jedynie o około 20% niższe niż okupacyjne kontyngenty niemieckie. Do tego dochodziły mniej lub bardziej bezprawne rekwizycje koni, bydła itp. Na stosunkowo niewielkim obszarze znajdowała się 1,5-milionowa Armia Czerwona, na tyłach słabo zdyscyplinowana. Mnożyły się rozboje, gwałty i kradzieże, szczególnie uciążliwe na terenach wiejskich. Nie można się więc dziwić, że reforma rolna nie była dla chłopów wystarczającym powodem przychylnego stosunku do nowej władzy. W zasadzie jedynym źródłem dochodów PKWN była emisja pieniądza. Pieniądze drukowane w Moskwie przesyłane były do Lublina. Już w sierpniu 1944 r. rozkaz Radzieckiego Państwowego Komitetu Obrony (GOKO) określił, co jest zdobyczą Armii Czerwonej, a co należy do Polski. W rozkazie jako zdobycz (trofiej) traktowano mienie armii niemieckiej i państwa niemieckiego. Pozwalało to na swobodną i szeroką interpretację tego określenia, co prowadziło do lokalnych sporów między dowódcami trofiejnych batalionów a przedstawicielami polskiej administracji. "Polska Lubelska" była obszarem rolniczym o niewielkiej liczbie zakładów przemysłowych. Radzieckie służby tyłów przejęły kopalnie i rafinerie ropy, większe zakłady przemysłowe i kolejnictwo. W przemyśle zatrudniano Polaków pracujących pod nadzorem rosyjskich władz wojskowych, a personel PKP został w listopadzie 1944 r. zmilitaryzowany i podporządkowany władzom rosyjskim. Formowanie Wojska Polskiego spotkało się z oporem AK. Mimo powołania czterech roczników, rekrutacja była mniejsza niż oczekiwano. 13 października świeżo sformowany 31 pułk piechoty zdezerterował, przechodząc niemal w całości "do lasu". Fakt ten spowodował wzrost represji wobec AK. Jej członków, którzy znaleźli się w Wojsku Polskim, aresztowano i wywożono do ZSRR. Zrezygnowano z tworzenia III Armii WP i polskiej grupy armii. W sierpniu i wrześniu I Armia WP wchodząca w skład I Frontu Białoruskiego weszła do akcji, uczestnicząc w walkach o przyczółki w rejonie Dęblina, Magnuszewa, w zdobywaniu Pragi i w nieudanej pomocy dla powstania warszawskiego. Od października do grudnia brak było poważniejszych działań wojskowych na obszarze Polski. Armia Czerwona szykowała się do wielkiej ofensywy zimowej, która miała doprowadzić ją na przedpola Berlina. Miały z nią współdziałać I i II Armia WP, liczące 10 dywizji piechoty, korpus pancerny i wiele innych wielkich jednostek. W połowie stycznia rozpoczęta się ofensywa, która pociągnęła za sobą zajęcie prawie całego terytorium Drugiej Rzeczypospolitej. Warszawa została wyzwolona 17 stycznia 1945 r. 31 grudnia 1944 r. przekształcono PKWN w Rząd Tymczasowy RP. Funkcjonował on przez sześć miesięcy (od stycznia do czerwca 1945 r.), w czasie których zorganizo- Konsekwencje Jałty dla Polski óOf wano aparat administracyjny i poczyniono pierwsze kroki w kierunku uruchomienia gospodarki. Organizacja administracji na terenach wchodzących przed wojną w skład państwa polskiego opierała się na odtworzeniu przedwojennych województw i powiatów z wojewodami i starostami wyposażonymi w podobne kompetencje. Wznawiały działalność instytucje oświatowe, urzędy skarbowe, banki, poczta, powiatowe komendy uzupełnień WP, policja (milicja obywatelska), sądownictwo itp. Gdańsk (mający przed wojną status Wolnego Miasta), potraktowany jako integralna część państwa polskiego, stal się stolicą województwa gdańskiego, do którego włączono również niektóre sąsiednie powiaty. 9.6 Konsekwencje Jalty dla Polski 9.6.1 Jałta W lutym 1945 r. odbyła się w Jałcie na Krymie konferencja Wielkiej Trójki. Podjęto tam decyzje dotyczące dalszego prowadzenia wojny, podziału pokonanych Niemiec na strefy okupacyjne oraz przystąpienia ZSRR do wojny z Japonią na Dalekim Wschodzie. Postanowienia jałtańskie rzutowały na politykę państw anglosaskich wobec ZSRR w sensie uznawania jego interesów w przyszłej radzieckiej strefie bezpieczeństwa; dotyczyło to zwłaszcza krajów Europy Środkowej i Południowej. Dogadano się w sprawie powołania Organizacji Narodów Zjednoczonych, w skład której miały wejść państwa koalicji. Zapewniono także szczególne miejsce dla wielkich mocarstw w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Sprawą sporną pozostała kwestia consensusu przy podejmowaniu przez nią uchwał obowiązujących wszystkie mocarstwa i prawo v eta. Sprawy polskie nie były przedmiotem zadrażnień między mocarstwami w Jałcie, choć zajmowano się nimi na kilku spotkaniach. Potwierdzono ponownie linię Curzona jako zachodnią granicę ZSRR przy pozostawieniu otwartej kwestii granicy polsko-nie-mieckiej, przyjmując jedynie, że Polska uzyska rekompensatę terytorialną kosztem Niemiec. Uzgodniono, że system polityczny w Polsce będzie taki, jak postanowi polski parlament wyłoniony w demokratycznych wyborach. Ustalono także, że do czasu wyborów powinien w Polsce działać Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej: "Działający obecnie w Polsce Rząd Tymczasowy powinien być wobec tego przekształcony na szerszej podstawie demokratycznej z włączeniem przywódców demokratycznych z samej Polski i Polaków z zagranicy"25. Na szczególne życzenie prezydenta Roosevelta miała powstać trzyosobowa rada prezydencka - być może na wzór dawnej Rady Regencyjnej, którą prezydent sobie zapamiętał - w skład której wchodziliby przedstawiciele trzech wymienionych wyżej środowisk politycznych. Premier Churchill próbował konkretyzować te projekty przy pomocy nazwisk polskich polityków, na co Stalin miał odpowiedzieć, że choć jest często uważany za dyk- 2 Sprawa polska w czasie II wojny światowej na arenie międzynarodowej. Warszawa 1965, s. 692. 370 II wojna światowa 1939-1945 tatora, to ma na tyle poczucia demokratyzmu, aby wybór przywódców pozostawić Polakom26. To pełne "subtelnego humoru" stwierdzenie marszałka zamknęło tego dnia dyskusję o sprawach polskich. Troskę o powołanie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej Wielka Trójka powierzyła ministrowi spraw zagranicznych ZSRR, Mołotowowi, oraz ambasadorom USA (Harrimanowi) i Wielkiej Brytanii (Kerrowi) w Moskwie. Fakt, że Moskwa miała stać się miejscem rozstrzygania najważniejszych dla Polski spraw, świadczy, że zarówno prezydent USA, jak i premier Anglii sprawę polską uznali na tym etapie za przegraną. W porównaniu z sytuacją z października 1944 r. oznaczało to pogorszenie położenia rządu polskiego w Londynie. Na przykład po Jałcie władze brytyjskie zaczęły cenzurować depesze rządu polskiego do kraju i na nic się nie zdały protesty ambasadora Edwarda Raczyńskiego. 27 lutego 1945 r. minister spraw zagranicznych, Adam Tarnowski, rozesłał do polskich placówek dyplomatycznych instrukcję, jak mają postępować w przypadku cofnięcia uznania dla rządu na wychodźstwie. Uchwały jałtańskie przyjęli jako punkt wyjścia dalszych działań niektórzy politycy polscy zarówno w Londynie, jak i w Warszawie. W Londynie przychylali się do tej koncepcji Mikołajczyk i Grabski. Zmierzali oni do utrzymania niepodległego państwa polskiego, niekomunistycznego, w rosyjskiej strefie geopolitycznej, zgadzając się na linię Curzona i na rekompensatę terytorialną na Zachodzie kosztem Niemiec. Na gruncie real politik stanęli wówczas marszałek Mannerheim w Finlandii, król Rumunii Michał I i prezydent Czechosłowacji Benes. Wyrazili oni zgodę na przekazanie części swych terytoriów ZSRR. 9.6.2 Likwidacja Delegatury Rządu i porwanie "szesnastu" Wkrótce po spotkaniu w Jałcie doszło do oziębienia stosunków między Moskwą a Londynem i Waszyngtonem. Przyczyn tego do dziś nie wyjaśniono. Historycy rosyjscy twierdzą, że nieufność Stalina wzbudziły rozmowy niemiecko-amerykańskie dotyczące kapitulacji wojsk niemieckich we Włoszech i obawa, że Niemcy skapitulują wobec mocarstw zachodnich, wzmacniając front wschodni przeciwko Rosji. Sprawa dominacji wojskowej ZSRR w Europie Środkowej stanęłaby wówczas pod znakiem zapytania. Polityka faktów dokonanych stosowana w Polsce - bez względu na postanowienia jałtańskie - miała tę dominację zapewnić. Do takich faktów dokonanych zaliczyć trzeba deportacje członków AK na Wschód, zawarcie układu o przyjaźni i pomocy z Rządem Tymczasowym (21 kwietnia 1945 r. na okres 20 lat) oraz wyeliminowanie Delegatury Rządu na Kraj i Rady Jedności Narodowej. Delegatura Rządu na Kraj i Rada Jedności Narodowej próbowały szukać porozumienia z wojskowymi władzami rosyjskimi w Polsce - z marszałkiem Zukowem - pomijając Rząd Tymczasowy w Warszawie. Skończyło się to zastawieniem przez NKWD pułapki i aresztowaniem w końcu marca 1945 r. szesnastu polityków polskich z szefem delegatury, wicepremierem Janem Jankowskim i generałem Leopoldem Okulickim. Wiele wskazuje na to, że samolot, którym byli transportowani na Wschód, miał nie dolecieć na miejsce. Ostatecznie po przymusowym lądowaniu kilkaset kilometrów od Mo- 26 Tamże, s. 682. Konsekwencje Jałty dla Polski skwy przewieziono ich do więzienia na Łubiance27. Także w marcu aresztowano Wincentego Witosa, którego jednak zwolniono, według jednej wersji w Warszawie, według innej - w Brześciu nad Bugiem, i odesłano do domu do Tarnowa. Nie jest do końca jasne, kto w sprawie jego zwolnienia interweniował u Stalina (Bierut, Gomutka czy Wa-silewska). Aresztowanie pogorszyło i tak zły stan zdrowia chłopskiego przywódcy. Przypadek Witosa wskazuje na ograniczony wpływ rządu warszawskiego na przebieg wydarzeń. Pełnomocnikiem Stalina do spraw polskich był w tym czasie generał NKWD, Iwan Sierow, który kierował działalnością policyjno-polityczną w Polsce. Po latach został on szefem KGB. Proces Jankowskiego, Okulickiego i pozostałych odbył się w czerwcu 1945 r. w Moskwie. W tym samym czasie toczyły się w Moskwie rozmowy dotyczące powołania Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Oskarżenie dotyczyło kierowania organizacją wymierzoną przeciwko Armii Czerwonej głównie na kresach. Stamtąd rekrutowano świadków oskarżenia. Proces odbywał się w świetle jupiterów i w obecności zachodnich dziennikarzy. Jankowski i Okulicki otrzymali długie wyroki i zmarli w rosyjskich więzieniach. Pozostali wrócili do kraju po krótszych bądź dłuższych wyrokach. Kilku z nich wróciło już w lipcu 1945 r. i włączyło się do życia politycznego kraju. 9.6.3 Polska administracja na ziemiach III Rzeszy wiosną 1945 r. Podczas wizyty delegacji Rządu Tymczasowego w Moskwie (14-21 luty 1945), która zapoznawała się z przebiegiem konferencji jałtańskiej, Stalin upoważnił Rząd Tymczasowy do organizowania polskiej administracji na obszarach sięgających do Odry i Nysy Zachodniej (Łużyckiej), przy czym nie dotyczyło to pasa przyfrontowego (60-100 km) zarządzanego przez rosyjskie władze wojskowe. Było to zgodne z tajną klauzulą porozumienia z PKWN z 26 lipca 1944 r. Po powrocie z Moskwy przedstawicieli Rządu Tymczasowego na mocy uchwały Rady Ministrów z 12 marca 1945 r. powołano specjalną komisję, w której znaleźli się Edward Ochab, Edmund Giebartowski i Jakub Berman. Komisja miała opracować zasady tworzenia polskiej administracji na ziemiach zachodnich. 14 marca dokonano podziału ziem odzyskanych na okręgi administracyjne i jednocześnie wyznaczono dla nich pełnomocników rządu. Uchwała nie precyzowała dokładnych granic okręgów. Miesiąc później powołano pełnomocnika generalnego, który miał równocześnie piastować funkcję ministra administracji publicznej. Pełnomocnikiem rządu dla poniemieckiej części Górnego Śląska został Aleksander Zawadzki, który już zawiadywał urzędem wojewódzkim w Katowicach. Jednocześnie 18 marca Śląsk Opolski został włączony do województwa śląskiego, które obejmowało przedwojenne województwo śląskie i Zagłębie Dąbrowskie. Drugi okręg administracyjny obejmował Domy Śląsk, dla którego władze wojewódzkie zorganizowano w kwietniu w Kielcach. Pełnomocnikiem rządu został Stanisław Pia-skowski, a prezydentem Wrocławia - Bolesław Drobner. Siedzibę władz stanowiła początkowo Trzebnica, następnie Legnica i ostatecznie Wrocław. 27 Moskwa przyznała się "ustami Mototowa" do porwania szesnastu Polaków dopiero w rozmowie z A. Edenem 3 maja 1945 r. na spotkaniu założycielskim ONZ w San Francisco. 372 II wojna światowa 1939-W5 Trzecim okręgiem było Pomorze Zachodnie z pełnomocnikiem Leonardem Borko-wiczem i prezydentem Szczecina Piotrem Zarembą. Siedziba władz najpierw mieściła się w Pile, potem Koszalinie, w końcu w Szczecinie. Czwarty okręg, mazurski, obejmował obszary Prus Wschodnich, a obowiązki pełnomocnika od 30 marca objął Jakub Prawin. Pierwszymi organami administracji były komendantury wojsk Armii Czerwonej, które tworzono przy utrzymaniu niemieckiego podziału administracyjnego. Tymczasowy charakter komendantur wojennych i szeroki zakres ich uprawnień sprawiały, że korzystały one z tzw. administracji pomocniczej składającej się zarówno z Niemców, jak i Polaków. Kontakty między administracją wojskową Armii Czerwonej a nowymi władzami polskimi wymagały wielu uzgodnień. Zadania wyższych oficerów łącznikowych ze strony polskiej spełniać mieli: podpułkownik Eugeniusz Szyr przy dowództwie I Frontu Ukraińskiego (Śląsk Dolny i Opolski), podpułkownik Borkowicz przy dowództwie I Frontu Białoruskiego (Pomorze Zachodnie i Ziemia Lubuska) i pułkownik Prawin przy dowództwie III Frontu Białoruskiego (Warmia i Mazury). Kiedy w marcu 1945 r. wygasła działalność komendantur radzieckich - poza strefą przyfrontową - pełnomocnicy wojskowi stawali się pełnomocnikami rządu. Koordynowali oni organizację ekip, tzw. grup operacyjnych różnych resortów dla poszczególnych obszarów, używając tytułu wojewody. Funkcje ich pierwszych zastępców pełnili przedstawiciele Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Sprawa zakresu władzy cywilnej na ziemiach odzyskanych została rozstrzygnięta na konferencji polsko-radzieckiej w Warszawie 28 maja 1945 r. Uzgodniono kwestie dotyczące z jednej strony kompetencji komendantur wojennych, dla których zastrzeżono aprowizację i zakwaterowanie wojska, z drugiej - uprawnienia administracji terenowej i pełnomocników rządu. Cała władza cywilna przejść miała w ręce pełnomocników cywilnych, którym przekazano sprawy ludności niemieckiej; uzgodniono likwidację lokalnej policji niemieckiej, a powoływani przez komendantów wojennych burmistrzowie narodowości niemieckiej mogli mieć tylko głos doradczy wobec władz polskich. Warto tu dodać, że punkt 4 uchwały GOKO z 20 lutego 1945 r., określający kompetencje radzieckich władz bezpieczeństwa w Polsce, był tajny i nie został ujawniony przedstawicielom administracji Rządu Tymczasowego w terenie. Stąd wielu spraw szczegółowych nie poruszano także na konferencji warszawskiej 28 maja. 9.6.4 ' Przejmowanie majątku przez Armię Czerwoną W czasie ofensywy styczniowej 1945 r. wyzwolono resztę ziem polskich, w tym obszary włączone do Rzeszy. Wymagało to nowych rozstrzygnięć w sprawie majątku. Regulowała to uchwała GOKO z 20 lutego 1945 r., w której przygotowaniu mieli swój udział także przedstawiciele Rządu Tymczasowego. Punkt 6 określał podział mienia poniemieckiego, którego część otrzymywała Polska, część miała iść na bieżące potrzeby Armii Czerwonej, a część miała być zdemontowana i wywieziona do ZSRR. W marcu 1945 r. nasiliły się konflikty polsko-rosyjskie w sprawie podziału majątku. Stalin bronił decyzji intendentury Armii Czerwonej i Hilary Minc został zmuszony w Moskwie do podpisania 26 marca 1945 r. ściśle tajnej umowy, która zmieniała brzmienie 6 punktu uchwały GOKO z 20 lutego na niekorzyść Polski. Od tej pory Armia Czerwona mogła brać praktycznie wszystko, co uznała za przydatne, a Polacy zostali pozbawieni prawa zgłaszania jakichkolwiek protestów do władz centralnych ZSRR. Konsekwencje Jafty dla Polski Nie jest znana wartość majątku zniszczonego w czasie podpaleń i grabieży dokonywanych na ziemiach pomocnych i zachodnich i tolerowanych przez radzieckie władze wojskowe. Można dodać, że gdy Armia Czerwona przekroczyła linię Odry, postępowanie tego rodzaju zostało ukrócone. Nie jest także znana wartość majątku wywiezionego do ZSRR zarówno z ziem dawnych, jak i odzyskanych. Na ziemiach dawnych Rosjanie rościli sobie prawo do wszystkich obiektów wybudowanych przez Niemców po l września 1939 r. Na przykład w Dworach pod Oświęcimiem rękami więźniów obozu koncentracyjnego zbudowano zakłady benzyny i kauczuku syntetycznego. Rosjanie je zdemontowali, a na interwencję Bieruta w czerwcu 1945 r. Stalin miał odpowiedzieć, że zakłady są dla Polski nieprzydatne28. Wywożone z obszarów polskich i niemieckich urządzenia, maszyny itp. miały odtworzyć zdolność produkcyjną zakładów na terenie ZSRR zniszczonych przez Niemców w czasie wojny. Niektóre z zakładów udało się przewieźć w dobrym stanie, np. zakłady Opla przewieziono do Moskwy i uruchomiono produkcję opla olimpii pod nazwą moskwicz. Podobnie z opla kapitana powstała radziecka pobieda. Jednak poważna część urządzeń po zdemontowaniu nadawała się jedynie na złom, nie przynosząc Rosjanom większego pożytku. Po przejściu wojsk rosyjskich niektóre zakłady stopniowo przekazywane były w ręce polskie. Dotyczyło to głównie obiektów niepotrzebnych już Armii Czerwonej. Obiekty, które były przydatne, np. elektrownie, zakłady przemysłu rolno-spożywczego, duże gospodarstwa rolne, zakłady remontowe, nadbrzeża portowe, część taboru kolejowego, statki itp., znajdowały się nadal pod radzieckim zarządem wojskowym (niektóre z nich do połowy 1947 r.). Dzielnice miast, w których stacjonowały wojska radzieckie, byty zamknięte dla Polaków, np. w Świnoujściu do 1956 r., a najdłużej w Legnicy, bo do 1991 r. W połowie 1945 r., w czasie pobytu delegacji polskiej w Poczdamie, władze radzieckie przekazały jej listę 144 zakładów przemysłowych na Dolnym Śląsku, które mogły przejść w ręce Polaków. Po przejęciu ich okazało się, że są to obiekty w dużym stopniu zdewastowane. 9.6.5 Kapitulacja Niemiec Wydarzenia w Polsce i innych krajach zwiększały wątpliwości Churchilla co do wiarygodności Moskwy. Wyrazem tych obaw było utrzymywanie w angielskiej strefie okupacyjnej Niemiec niektórych jednostek wojskowych Wehrmachtu, których demobilizację odwlekano. 28 kwietnia 1945 r. Churchill zwrócił się w długiej depeszy do Stalina, zarzucając mu, że polityka Moskwy wobec Polski jest niezgodna z porozumieniem krymskim (jałtańskim) trzech mocarstw. Podtrzymał to stanowisko prezydent USA i w rezultacie przedstawiciel rządu warszawskiego nie uczestniczył w uroczystościach powstania ONZ, czego domagał się Stalin. Po śmierci Roosevelta (12 kwietnia 1945 r.) urząd prezydenta USA objął wiceprezydent Harry Truman, polityk raczej nieznany na arenie międzynarodowej. Wszystko wskazuje na to, że nie należał on do entuzjastów polityki swego poprzednika wobec 28 Szerzej na ten temat: H. Różański, Śladem wspomnień i dokumentów (1943-1948), Warszawa 1988,s. 272-276. 374 II wojna światowa f939-1945 ZSRR, niemniej ją kontynuował. Wojska amerykańskie odnosiły sukcesy w wojnie z Japonią na Pacyfiku, ale w Waszyngtonie sądzono, że bez inwazji na Wyspy Japońskie kapitulacja tego państwa jest mało prawdopodobna. Bomba atomowa stanowiła jeszcze wielką niewiadomą. Szacowano, że inwazja może kosztować życie od l do 2 min żołnierzy amerykańskich. W Waszyngtonie uważano, że ofensywa rosyjska przeciwko armii japońskiej w Chinach zmusi Tokio do kapitulacji. Truman, nie będąc sympatykiem posunięć Stalina, uważał za konieczne respektowanie interesów ZSRR do czasu pokonania Japonii. 7 maja 1945 r. nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja Niemiec. W rękach mocarstw zachodnich znalazło się wówczas kilka ważnych atutów w grze z Moskwą. Armie alianckie zajęły w Niemczech, Austrii i Czechosłowacji obszar większy niż przewidywały to ustalenia jałtańskie. Cofnięcie się ich wymagało spełnienia określonych warunków przez Rosję. Atutem aliantów zachodnich było także poważne uzależnienie armii ZSRR od dostaw amerykańskich. Pomoc USA była też ważna dla odbudowy kraju. Atutem Rosji było posiadanie w swym ręku Berlina i obietnica ataku na Japonię. Za unormowaniem stosunków z ZSRR przemawiał także fakt, że społeczeństwa anglosaskie po kilkuletniej intensywnej propagandzie prosowieckiej, zmęczone długoletnią wojną, nawet nie brały pod uwagę możliwości wybuchu nowego konfliktu. Wszystkie te okoliczności skłoniły Waszyngton i Moskwę do kompromisu. W trzeciej dekadzie maja 1945 r. do Moskwy udał się najbliższy współpracownik zmarłego prezydenta, Harry Hopkins. Reprezentował on zwykle Roosevelta w tajnych rozmowach ze Stalinem. Kompromis moskiewski został zawarty i sprowadzał się do kilku kwestii: • utrzymania w mocy postanowień jałtańskich, • wycofania aliantów do swojej żony okupacyjnej w Niemczech, w zamian za co Rosjanie dopuszczą wojska zachodnie do Berlina i Wiednia, • zobowiązania, że rosyjskie wojska lądowe zaatakują Japonię na początku sierpnia. Umowa Hopkins-Stalin miała też znaczenie dla Polski. Wojsko Polskie zostało wycofane na linię Odry i Nysy Kłodzkiej, opuszczając Dolny Śląsk. Wraz z wojskiem opuściła te tereny polska administracja. Do Moskwy zaproszono polityków polskich z Londynu i Warszawy na rozmowy dotyczące utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Środowisko komunistyczne reprezentował Bierut, Gomułka, Osóbka-Mo-rawski i Władysław Kowalski, środowiska demokratyczne z kraju - socjalista Zygmunt Żuławski, profesorowie Stanisław Kutrzeba i Adam Krzyżanowski oraz Henryk Kołodziejski, dyrektor Biblioteki Sejmowej, wolnomularz i działacz społeczny. Zaproszonego Witosa, który wymówił się chorobą, zastąpił ludowiec Władysław Kiernik. Z Londynu przybyli Stanisław Mikołajczyk i Jan Stańczyk. Rozdział 10 Polska w latach 1945-1950 10.1 Państwo 10.1.1 Terytorium i granice Latem 1945 r. odbyto się w Poczdamie koło Berlina spotkanie przywódców trzech mocarstw koalicji (17 lipiec-2 sierpień). W spotkaniu uczestniczyli prezydent USA Harry Truman, Józef Stalin oraz premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, który w trakcie konferencji przegrał wybory w Anglii; zastąpił go nowy premier Zjednoczonego Królestwa, Clement R. Attiee. Na konferencję poczdamską zaproszono przedstawicieli Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Na czele licznej polskiej delegacji stał Bolesław Bierut (przewodniczący KRN). W jej skład wchodzili m.in.: Stanisław Grabski (wiceprzewodniczący KRN), premier Edward Osóbka-Morawski, wicepremierzy Władysław Go-mułka i Stanisław Mikotajczyk, minister przemysłu Hilary Minc oraz grono doradców i ekspertów. Zaproszenie delegacji polskiej związane było z chęcią zapoznania się przez Wielką Trójkę z opinią Polaków w sprawie przyszłej granicy polsko-niemieckiej. Delegacja TRJN przedstawiła swoje argumenty za przeprowadzeniem granicy na Odrze i Nysie Zachodniej (Łużyckiej) ze Szczecinem i Świnoujściem po strome polskiej. Polacy zażądali też przyłączenia do Polski Wolnego Miasta Gdańska oraz poważnej części Prus Wschodnich (część Prus Wschodnich z Królewcem miała przypaść ZSRR). Życzenia polskie były popierane przez Stalina. Pod jego naciskiem Polska otrzymała zgodę aliantów na objęcie swą administracją obszarów na wschód od linii Odra-Ny-sa Łużycka ze Szczecinem i Świnoujściem. Decyzja ostateczna w sprawie granicy polsko-niemieckiej miała zapaść na konferencji pokojowej, w której po bezwzględnej kapitulacji (7 maja 1945 r.) Niemcy miały podpisać traktat pokojowy z państwami koalicji. W Poczdamie podjęto decyzję o wysiedleniu Niemców z obszarów, które przekazano pod polską administrację. 2 sierpnia ogłoszono komunikat końcowy konferencji poczdamskiej. Delimitacja polskiej granicy zachodniej przeprowadzona została we wrześniu i październiku 1945 r. W skład komisji delimitacyjnej wchodzili z jednej strony Polacy, z dru- 376 Po/sto w tatach 1945-1950 giej - Rosjanie reprezentujący władze Radzieckiej Strefy Okupacyjnej w Niemczech. Od listopada granica ta została obsadzona przez polski WOP1 i służbę celną. Konferencja pokojowa nie doszła do skutku z powodu konfliktów wewnątrz Wielkiej Koalicji, które rozpoczęły się już w 1946 r. Wiosną 1946 r. lider opozycji w Anglii, Churchill, pierwszy zakwestionował ustalenia poczdamskie w sprawie polskiej granicy zachodniej. Podobne stanowisko zajmowali inni politycy anglosascy i niemieccy. W okresie zimnej wojny problem granicy polsko-niemieckiej stał się orężem propagandowym po obu stronach "żelaznej kurtyny". W 1949 r. Niemiecka Republika Demokratyczna uznała polską granicę zachodnią na Odrze i Nysie Łużyckiej. W 1970 r. zostało zawarte porozumienie pomiędzy Polską a Republiką Federalną Niemiec, w którym uznała ona polską granicę zachodnią. Byt to ostatni sukces polityczny Gomułki. W latach 1945-1989 dochodziło kilkakrotnie do sporów dotyczących przebiegu granicy na Odrze (nurt rzeki bądź któryś z jej brzegów) oraz toru wodnego na Bałtyku prowadzącego do Świnoujścia. Granica w 1946 r. miała długość 456 km, a po korektach - 467 km. Po likwidacji muru berlińskiego i ponownym zjednoczeniu Niemiec w 1990 r. w wyniku porozumienia rządów polskiego i niemieckiego dotychczasowe umowy w sprawie granicy polsko-niemieckiej zostały potwierdzone traktatem polsko-niemieckim (Hel-mut Kohl, Tadeusz Mazowiecki). 16 sierpnia 1945 r. delegacja TRJN po krótkich rokowaniach podpisała w Moskwie umowę o polsko-radzieckiej granicy państwowej. Przedmiotem kontrowersji była kwestia polskich praw do żeglugi na Zalewie Wiślanym (wyjście z zalewu na Bałtyk znajdowało się na terenie ZSRR), których uznanie zakwestionował Stalin. Było to istotne dla Elbląga, który - pozbawiony wyjścia na Bałtyk - przestał pełnić funkcje portu morskiego. Umowa została ratyfikowana przez Polskę 4 lutego 1946 r. Z dniem tym wygasły prawa Polski do kresów wschodnich (o powierzchni prawie 180 tyś. km2). Jesienią 1946 r. dokonano delimitacji granicy w terenie. Długość granicy wynosiła 1321 km. W 1951 r. dokonano na życzenie Moskwy wymiany ziem przygranicznych. Polska otrzymała rejon Ustrzyk Dolnych w Bieszczadach, a ZSRR rejon miasta Bełz (województwo lubelskie). Ostatecznie długość granicy wyniosła 1244 km. Granica polsko-czechosłowacka była przedmiotem zatargu między Warszawą i Pragą. Polska zgłaszała pretensje do Zaolzia zajętego przez wojsko czechosłowackie, a Czesi do powiatów raciborskiego, głubczyckiego i części ziemi kłodzkiej, które zajęli Polacy. W czerwcu 1945 r. strona polska rozważała podjęcie kroków militarnych przeciwko zajęciu przez armię Czechosłowacji Śląska Cieszyńskiego oraz spornych terenów Spiszą i Orawy. Naczelny dowódca Wojska Polskiego wydał rozkaz koncentracji polskiego korpusu pancernego w celu forsowania Olzy. Do jego wykonania nie doszło. Po mediacji Moskwy 21 września 1945 r. między rządem polskim i czechosłowackim została podpisana umowa w sprawie przesiedlania ludności, w której przyjmowano praktycznie granicę polsko-czechosłowacka i czechosłowacko-niemiecką z 31 grudnia 1937 r. W marcu 1947 r. podpisano układ o przyjaźni i wzajemnej pomocy. Przyjęta granica między obydwoma państwami przebiegała wzdłuż linii z 31 grudnia 1937 r. (1292 km). 1 Wojska Ochrony Pogranicza powołano rozkazem naczelnego dowódcy Wojska Polskiego z 13 września 1945 r. W ich skład wchodzili oficerowie i żołnierze wydzieleni z jednostek WP, które dotąd obsadzały granicę. Państwo 377 W wyniku umowy z lipca 1947 r. Czechosłowacja uzyskała prawo do korzystania z nadbrzeża portowego w Szczecinie z własnym obszarem celnym. We wrześniu 1955 r. podpisano protokół o wytyczeniu polsko-czechosłowackiej granicy państwowej, który uwzględniał niewielkie jej korekty. Ostateczną umowę podpisano w czerwcu 1958 r. Długość granicy wyniosła 1310 km. W 1946 r. ogólna długość granic Polski wynosiła 3566 km, w tym granica morska 497 km, a granice lądowe 3069 km. Terytorium państwa obejmowało 311,7 tyś. km2. Na ziemie dawne przypadało 208,9 tyś. km2, na byłe Wolne Miasto Gdańsk -1,9 tyś. km2, a na ziemie poniemieckie - 100,9 tyś. km2. Na rzecz ZSRR Polska utraciła 179,7 tyś. km2, a Czechosłowacji - 1,09 tyś. km2. W wyniku zmian terytorialnych po II wojnie światowej obszar Polski w stosunku do stanu z 31 sierpnia 1939 r. zmniejszył się o 77 tyś. km2. W 1990 r. zarówno w wyniku nowych pomiarów kraju, jak i korekt granicznych terytorium państwa według danych GUS obejmowało 312 683 km2, długość granic wynosiła 3550 km, z czego na granicę morską przypadało 528 km, na granice lądowe - 3021 km. Podział administracyjny. Po II wojnie światowej utrzymano trójstopniowy podział administracji terytorialnej: gmina, powiat, województwo. W maju 1946 r. ujednolicono podział administracyjny Polski, tworząc nowe województwa: szczecińskie, wrocławskie i olsztyńskie. Polska liczyła w ten sposób 14 województw i 2 miasta wydzielone na prawach województwa - Warszawę i Łódź. W 1946 r. było 299 powiatów, w tym 29 powiatów grodzkich oraz 3006 gmin wiejskich i 703 miasta. W Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej administracja terytońalna podlegała Ministerstwu Administracji Publicznej (MAP), a na ziemiach zachodnich - Ministerstwu Ziem Odzyskanych (MZO powstało w listopadzie 1945 r.). W związku z tym, że niektóre województwa (białostockie, gdańskie, poznańskie i śląskie) składały się zarówno z ziem dawnych, jak i nowych, między MAP i MZO powstały liczne spory kompetencyjne, m.in. na tle politycznym (MAP kierował Kiernik z PSL, a MZO Gomułka z PPR). Novum w systemie administracyjnym w stosunku do okresu przedwojennego były rady narodowe. W 1944 r. w KRN istniały spory dotyczące systemu administracji terytorialnej. Bierut stał na stanowisku powołania wojewódzkich, powiatowych i gminnych rad narodowych jako terenowych organów władzy będących przedłużeniem KRN. W istocie było to naśladowanie systemu "sowietów". Przeciwny temu był Gomułka, który uważał, że w społeczeństwie zabraknie poparcia dla takiej koncepcji władzy terytorialnej. Wyrazem jego stanowiska był dekret o trybie powoływania władz administracji ogólnej (wojewodów i starostów) z 21 sierpnia 1944 r. Próbą kompromisu był kolejny dekret z 11 września 1944 r., który radom narodowym nadawał kompetencje organów kontrolnych. Wraz z organizacją administracji terytorialnej zaczęły stopniowo powstawać rady narodowe różnych szczebli. Ich kompetencje były nie sprecyzowane, choć okólniki KRN nawoływały do ich tworzenia nawet na ziemiach zachodnich, gdzie brak było jeszcze polskiego osadnictwa. Jak się wydaje, PPR przez rady starała się uzyskać kontrolę nad obsadą stanowisk urzędniczych w powiatach i województwach (początki nomenklatury). Ponadto, być może w grę wchodziło także pewne doktrynerstwo i przywiązanie do idei rad. Owe rady nie pochodziły z wyboru - kandydatów dobierały komisje porozumiewawcze partii i stronnictw politycznych. Kompetencje rad w systemie administracyjnym były bardzo ogólnie określone (kontrola, planowanie działalności) i de facto nie mieściły się w opartym na przedwojennych 378 Po/sto w latach 1945-1950 Mapa 8 Polska l lipca 1946 r. CZECHOSŁOWACJA Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, GUS, Warszawa 1994, s. 139. przepisach systemie administracji państwowej. Ta ogólnikowość pozwalała na dość dowolną interpretację sfery ich działalności. Dotyczyło to także komisji rad narodowych: kontroli, oświaty, odznaczeniowej itp.2 W Małej Konstytucji z 19 lutego 1947 r. w art. l przyjęto zasady ustawodawstwa o radach narodowych stworzone przez PKWN i KRN. Radzie Państwa powierzono zwierzchni nadzór nad terenowymi radami narodowymi w granicach uprawnień KRN, na zasadzie ustawy z 11 września 1944 r. o organizacji i zakresie działania rad narodowych. Niemniej miejsce rad narodowych w systemie administracyjnym nie było jednoznaczne. Dopiero reforma administracji terytorialnej na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. potraktowała rady narodowe jako terenowe organy jednolitej władzy państwowej. W 1950 r. wprowadzono na wzór radziecki nowy system administracji terytorialnej. Zgodnie z ustawą z 20 marca 1950 r., rady narodowe wszystkich szczebli miały łączyć jednocześnie funkcje wykonawcze i prawodawcze. Zniesiono związki samorządu tery- 2 Na przykład powoływane komisje rad narodowych (oświatowa) miaty wpływ na funkcjonowanie szkolnictwa. Szkolnictwo podlegało ministrowi oświaty (Czestawowi Wycechowi z PSL), a jemu kuratorzy wojewódzcy i inspektorzy powiatowi. Przez komisje oświaty rad narodowych PPR mogła oddziaływać na ten pion administracji państwowej w terenie. Podobnie przedstawiała się sprawa ławników sądowych, w których typowaniu uczestniczyły rady narodowe. Państwo 379 tonalnego, urzędy wojewódzkie i starostwa powiatowe, a także stanowiska wojewodów, starostów, prezydentów i burmistrzów miast oraz wójtów. Zastąpiono ich prezydiami rad narodowych odpowiednich szczebli i ich przewodniczącymi. Prezydia rad przejęty funkcje dotychczasowych organów wykonawczych administracji państwowej. Trzeba jednak podkreślić, że faktyczną władzą terenową były już w tym czasie komitety Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wkrótce po zmianie systemu administracji utworzono trzy nowe województwa: koszalińskie, opolskie i zielonogórskie. Podział kraju na 17 województw utrzymał się do reformy z 1975 r. 10.1.2 Ustrój polityczny Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej. 21 czerwca 1945 r. podpisano w Moskwie porozumienie polityków polskich w duchu uchwał jałtańskich. Zgodnie z "triumwiratowym" życzeniem Roosevelta powołano prezydenta KRN, tj. Bieruta, i dwóch wiceprezydentów: Witosa z kraju i Grabskiego z Londynu, gdzie przewodniczył on Radzie Narodowej. 28 czerwca utworzono Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej, którego premierem został Osóbka-Morawski (PPS), a wicepremierami Gomułka (PPR) i Mikołajczyk (SL). Kluczowe ministerstwa: Bezpieczeństwa Publicznego, Obrony Narodowej, Przemysłu, Handlu i Aprowizacji, Żeglugi i Handlu Zagranicznego, objęli komuniści. W listopadzie na czele nowo powołanego Ministerstwa Ziem Odzyskanych stanął Gomułka. Politycy związani wcześniej z obozem londyńskim objęli cztery teki ministerialne: Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych, Administracji Publicznej, Pracy i Opieki Społecznej oraz Oświaty. Pozostałe resorty znalazły się w rękach polityków nie związanych bezpośrednio z ruchem komunistycznym, ale będących pod jego wpływem. Należeli do nich członkowie partii wchodzących do tzw. bloku demokratycznego, gdzie oprócz PPR znalazły się: PPS, SD i SL. Na początku lipca 1945 r. mocarstwa zachodnie uznały TRJN, cofając jednocześnie uznanie dla rządu RP w Londynie. Pozostali na emigracji politycy polscy liczyli na rozpad Wielkiej Koalicji i na konflikt między ZSRR i mocarstwami zachodnimi. Prawdopodobieństwo wojny było w owym czasie niewielkie, choć generał de Gaulle brał wówczas tę ewentualność pod uwagę. Licząc na nią generał Anders rozbudowywał nadal II Korpus we Włoszech. Jesienią 1945 r. Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie osiągnęły stan prawie 200 tyś. ludzi. Dla polityków akceptujących zasadę mniejszego zła (do grupy tej zaliczyć można tych, którzy wrócili do kraju: S. Grabski, S. Mikołajczyk, J. Stańczyk, L. Grosfeid, E. Kwiatkowski i in.) pozostała real politik i wiara, że Stalin dotrzyma zobowiązań podjętych w Jałcie. Wśród działaczy tradycyjnych partii politycznych: komunistów, socjalistów, ludowców i chrześcijańskich demokratów, stosunek do "nowej rzeczywistości" nie był jednolity. Wśród komunistów dostrzegano podział na tych, którzy wojnę spędzili w kraju - należeli do nich: W. Gomułka, I. Loga-Sowiński, A. Kowalski, Z. Kliszko, M. Spychalski, oraz członków CBKP, którzy wojnę spędzili w ZSRR3. 3 Centralne Biuro Komunistów Polskich utworzono w Moskwie w styczniu 1944 r. W sierpniu 1944 r. zostało przekształcone w przedstawicielstwo KC PPR przy KC WKP(b) w Moskwie. Do liderów CBKP 380 Po/sto w latach 1945-1950 Wśród socjalistów można było dostrzec kilka orientacji. Pierwszą reprezentowała pewna część działaczy PPS w kraju i większość na emigracji, która już w 1945 r. nie zaakceptowała pojałtańskiego stanu rzeczy. Druga - stała na gruncie porozumień jałtańskich i moskiewskich i próbowała w nowych warunkach realizować program PPS. Postawę taką reprezentowali działacze młodszego pokolenia nawiązujący do koncepcji "jednolitofrontowych", mających swoje korzenie we współpracy komunistów i socjalistów we Froncie Ludowym Francji i Hiszpanii w latach trzydziestych. Grupa ta dominowała w CKW PPS. Trzecią, stosunkowo nieliczną, grupę stanowili w PPS oddelegowani komuniści. W sierpniu 1945 r. Mikołajczyk powołał nową partię polityczną - Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL), do którego przystąpiło wielu działaczy Stronnictwa Ludowego z kraju, odchodząc w ten sposób z prokomunistycznego SL. PSL stawać się zaczęło partią ogólnospołeczną, skupiającą przeciwników rządów komunistycznych. Część ludowców pozostała w SL znajdującym się pod coraz silniejszymi wpływami PPR. Stronnictwo Pracy wywodziło się z tradycyjnej chadecji. Występowały w nim dwa odrębne nurty: pierwszy reprezentował przybyły z Londynu K. Popiel ze swymi współpracownikami, drugi - tzw. frakcja wojewodów (jej liderami byli wojewoda bydgoski i poznański) znajdująca się pod wpływami komunistycznymi. Mniejsze znaczenie miało Stronnictwo Demokratyczne, partia bez większych tradycji, powstała w 1938 r., która od początku znajdowała się pod wpływem PPR. W nim także znaleźli się oddelegowani komuniści. Nieudane próby zalegalizowania działalności podjęli niektórzy działacze Stronnictwa Narodowego. Z nurtu jego radykalnego skrzydła wywodził się Bolesław Piasecki, który uzyskał możliwość legalnej działalności politycznej i publicystycznej (tygodnik "Dziś i Jutro", listopad 1945 r.). Kluczowe stanowiska w państwie objęli ludzie przed wojną mało znani opinii publicznej4. Bierut, nazywany prezydentem, był postacią nieznaną i tajemniczą. Ukończył jedynie szkołę podstawową - był samoukiem. Przed 1918 r. poddany austriacki, pochodzący z rodziny żyjącej na pograniczu miasta i wsi, początkowo związany z ruchem spółdzielczym, od połowy lat dwudziestych stał się pracownikiem aparatu KPP i Kominter-nu. Za działalność komunistyczną był karany więzieniem. Oficjalnie wykonywał zawód buchaltera. W połowie 1943 r. został przerzucony z okupowanego Mińska do Warszawy. Wszedł do KC PPR i został przewodniczącym KRN. Już w czerwcu 1944 r. z Warszawy przesłał do Moskwy za pośrednictwem Żymierskiego tajny memoriał mogący podważyć zaufanie Stalina do Gomułki. Jak się wydaje, od wizyty sierpniowej w 1944 r. w Moskwie Bierut cieszył się pełnym zaufaniem Kremla i był zapewne jedynym polskim komunistą, który miał stały dostęp do Stalina. Przyczyny tego nie zostały dotąd przez historyków wyjaśnione, podobnie jak błyskawicznej kariery Bieruta od szeregowego pracownika Komintemu do funkcji namiestnika Stalina w Warszawie. należeli: J. Berman, S. Radkiewicz, K. Świerczewski, S. Wierbłowski i A. Zawadzki, który byt przewodniczącym biura. Zob. A. Polonsky, B. Drukier, The Beginnings of Communist Rule in Poland, London 1980,s. 158, 175, 178, 180 i 182. 4 Wyjątek stanowili S. Grabski - wybitny polityk endecki sprzed 1926 r., M. Żymierski - generał WP o opinii co najmniej kontrowersyjnej oraz E. Kwiatkowski - wicepremier i działacz gospodarczy sanacji, który objął w TRJN stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Odbudowy Wybrzeża w randze ministra. Państwo 381 Prawą ręką Bieruta był Berman, absolwent prawa Uniwersytetu Warszawskiego, interesujący się historią intelektualista, którego właściwe funkcje określało członkostwo w Biurze Politycznym KC PPR, a nie skromna ranga podsekretarza stanu w Urzędzie Rady Ministrów, jaką formalnie sprawował. Dwaj wicepremierzy, Gomułka - sekretarz generalny PPR i Mikołaj czyk - prezes PSL, pochodzili ze środowiska robotniczo-chłopskiego, byli samoukami i mieli pewne doświadczenia z działalności publicznej w latach trzydziestych: Mikołajczyk był postem na Sejm, a Gomułka działaczem związków zawodowych. Krajowa Rada Narodowa. Ciałem pełniącym obowiązki parlamentu była Krajowa Rada Narodowa. Nawiązując do liczby posłów Sejmu według ordynacji z 1922 r., KRN liczyła również 444 osoby, tyle tylko, że pochodzące nie z wolnych wyborów, ale z delegacji i ko-optacji. Z okupacyjnej KRN weszły 23 osoby; organizacje polityczne i gospodarcze wysunęły 235 reprezentantów; wojewódzkie rady narodowe 79 delegatów; organizacje młodzieżowe 20, a społeczne 43 członków. Dokooptowanych zostało 44 posłów. Z punktu widzenia przynależności partyjnej skład KRN był następujący5: Polska Partia Robotnicza - 135, Polska Partia Socjalistyczna - 111, Stronnictwo Ludowe (należące do bloku) - 62, Polskie Stronnictwo Ludowe (Mikotajczyka) - 57, Stronnictwo Demokratyczne - 37, Stronnictwo Pracy - 14, PSL "Nowe Wyzwolenie" - 2, SJON (żydowska partia syjonistyczna), Poalej Sjon i Bund po jednej osobie, razem -3, bezpartyjni - 23. Do stronnictw tzw. bloku demokratycznego zaliczano PPR, PPS, SD i SL. Posiadały one w KRN łącznie 77,7% głosów, a zatem blok ten mógł w KRN przeforsować każdy akt prawny. Do opozycji zaliczano PSL i SP dysponujące 16% głosów. Wystarczało to na interpelacje poselskie, zadawanie kłopotliwych pytań, lecz nie miało żadnego znaczenia w działalności legislacyjnej. Oczywiście można mieć wątpliwość, czy w sytuacji, w której TRJN był rządem koalicyjnym, można mówić o opozycji? Wydaje się, że tak, ponieważ skład TRJN wynikał z porozumień międzynarodowych (Jałta) i wewnętrznych. Stąd przedstawiciele PSL, wchodząc do rządu, pozostawali jednocześnie w opozycji w KRN. Jedyną siłą, która mogła ograniczyć działalność legislacyjną PPR, była PPS. Tak więc kompromisy rządzącej PPR zawierane były wewnątrz bloku czterech partii (głównie z PPS), a nie z opozycją. Tego rodzaju sytuacja polityczna była o tyle istotna, że w okresie 18 miesięcy rządów TRJN przyjęto podstawowe akty prawne Polski powojennej. Akty prawne w postaci ustaw wydawała Krajowa Rada Narodowa. Jednak mimo przewagi czterech stronnictw bloku, wiele kluczowych kwestii politycznych i gospodarczych załatwiano za pomocą dekretów prezydenta KRN. Podstawy prawne tego stanu rzeczy były wątpliwe - prezydent KRN posiadał kompetencje marszałka Sejmu, łącznie z prawem do zastępowania prezydenta RP. Niemniej w świetle Konstytucji marcowej, a nawet noweli sierpniowej z 1926 r., dekret prezyden- ' Rocznik statystyczny 1947, Warszawa 1947, s. 181. 382 Po/sto w latach 1945-1950 ta, aby nabrać mocy ustawy, musiał być przyjęty przez Sejm na najbliższej sesji. Praktyki tej zaniechano. Oczywiście można twierdzić, że było to prawo rewolucyjne, ale w takim razie, po co nawiązywano do Konstytucji z 1921 r.? Ta dwuznaczność w tworzeniu aktów prawnych leżała u podstaw dowolności legislacyjnej, z jaką spotykamy się w latach 1945-1946. Ośrodkiem inspirującym akty prawne było najczęściej Biuro Polityczne i Komitet Centralny PPR. Chodziło tu zwłaszcza o ustawy i dekrety, które zmieniały przedwojenny porządek prawny. Sytuację ówczesną pod względem formalnoprawnym można określić następująco: te przepisy, które nie odpowiadały polityce nowych władz, zmieniano, te, które odpowiadały - utrzymywano. Przykładem tego jest prawo karne: w odniesieniu do przestępstw pospolitych utrzymano kodeks karny i kodeks postępowania karnego. W przypadku działań skierowanych przeciwko nowej władzy (bądź za takie uznanych) wprowadzono nowy wojskowy kodeks karny oraz kilka aktów prawnych pozwalających na ściganie przeciwników reżimu. Wszystkie sprawy, które można było traktować jako polityczne, prowadzone byty przez prokuratury wojskowe i sądzone przez sądy wojskowe6. 22 stycznia 1946 r. ukazał się dekret o Najwyższym Trybunale Narodowym powołanym do sądzenia zbrodniarzy hitlerowskich oraz rozpatrywania spraw z dekretu (wydanego tego samego dnia) o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia publicznego. Z tego dekretu sądzony byt np. pułkownik Wacław Kostek-Biernacki. W kwestiach gospodarczych utrzymano formalnie prawodawstwo przedwojenne, uzupełnione nowymi dekretami7. Niekiedy je modyfikowano tzw. prawem powielaczowym (Rady Ministrów, KERM, regulacje wewnętrzne ministerstw itp.). Akty rewolucyjne, tj. zmieniające stosunki własnościowe (reforma rolna, nacjonalizacja przemysłu, nacjonalizacja innych gałęzi gospodarki narodowej itp.), miały postać dekretów bądź ustaw. Problem polegał na tym, że były one sprzeczne z Konstytucją z 1921 r., która jednoznacznie chroniła prawo własności. Dlatego też sprawy te były poddane referendum w czerwcu 1946 r.8 W okresie działania TRJN i KRN nastąpiły zmiany w stosunkach między państwem a Kościołem. Uchwałą Rady Ministrów z 12 września 1945 r. stwierdzono ustanie konkordatu między RP a Stolicą Apostolską, tj. wypowiedziano konkordat z 1925 r. Uległo zmianie prawo rodzinne. 22 września 1945 r. wydano dekret o zmianie prawa małżeńskiego, polegającej na wyłącznej mocy prawnej ślubów cywilnych i możliwości rozwodów (wszedł w życie od l stycznia 1946 r.). Wiele istotnych decyzji miało postać uchwał KRN bądź Rady Ministrów. Na mocy uchwały KRN z 22 lipca 1945 r. ogłoszono amnestię, zniesiono święto niepodległości 6 Dekret z 23 września 1944 r. - kodeks karny WP i dekret z 30 października 1944 r. o ochronie państwa. 16 listopada 1945 r. wydano dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa, zagrożonych karą śmierci włącznie, i nadający oficerom UB uprawnienia sędziów śledczych według przedwojennego kodeksu postępowania karnego (powtórzono to 13 czerwca 1946 r. w tzw. małym kodeksie karnym); 20 stycznia 1946 r. powołano w 14 miastach wojewódzkich wojskowe sądy rejonowe oraz 14 wojskowych prokuratur rejonowych dla prowadzenia spraw przeciw osobom oskarżonym o naruszenie dekretu z 16 listopada 1945 r., 16 kwietnia 1946 r. wprowadzono wojskowe sądy doraźne w województwach warszawskim, lubelskim i białostockim. 7 Na przykład 16 listopada 1945 r. ukazał się dekret o utworzeniu komisji specjalnej do walki z nadużyciami i szkodnictwem gospodarczym, 21 grudnia 1945 r. dekret upoważniający ministra skarbu do wypuszczenia premiowej pożyczki odbudowy kraju. 8 Dekret o reformie rolnej z 6 września 1944 r., ustawa z 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej (tzw. ustawa o nacjonalizacji). Państwo 383 11 listopada i ustanowiono narodowe święto odrodzenia na dzień 22 lipca. Uchwalą RM z 5 października 1945 r. zdecydowano o przystąpieniu Polski do ONZ. Uchwala Prezydium KRN z 30 października 1945 r. o partiach politycznych określała, które z nich mogą legalnie działać w Polsce (PPR, PPS, SL, SD, PSL i SP). 15 listopada 1945 r. uchwalą RM powołano Główny Urząd Kontroli Prasy i Widowisk przy RM (przedtem podobna instytucja wchodziła w skład Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego). Dekret w tej sprawie ukazał się dopiero 5 lipca 1946 r. 16 listopada 1945 r. ukazało się zarządzenie Prezydium KRN o uchyleniu stanu wojennego wprowadzonego l września 1939 r. 26 września 1946 r. RM podjęła uchwałę o pozbawieniu obywatelstwa polskiego gen. Andersa oraz 5 generałów i 70 oficerów PSZ, którzy wstąpili do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia w Anglii. Wszystkie te uchwały dotyczyły istotnych spraw politycznych zarówno w dziedzinie polityki wewnętrznej, jak i międzynarodowej. W normalnym ustroju demokratycznym byłyby przedmiotem debaty parlamentarnej i ustawy sejmowej. Przykłady te wskazują, że w działalności ówczesnych władz występował pełny wo-luntaryzm legislacyjny i arogancja wobec prawa. Referendum i wybory do Sejmu Ustawodawczego. Zgodnie z porozumieniami jałtańskimi o ustroju Polski miał zadecydować Sejm wybrany w demokratycznych wyborach. Termin wyborów i sposób ich przeprowadzenia były przedmiotem nacisków, zwłaszcza Churchil-la i Attiee w czasie pobytu delegacji TRJN w Poczdamie. Tymczasem po przegranych przez komunistów węgierskich wyborach w 1945 r. w Polsce nie spieszono się z tym nadmiernie. Pierwszym sprawdzianem postaw społecznych było referendum wyznaczone na 30 czerwca 1946 r. Społeczeństwo miało odpowiedzieć na trzy pytania: 1) czy jesteś za zniesieniem senatu? 2) czy chcesz utrwalenia w przyszłej konstytucji ustroju gospodarczego zaprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki krajowej z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej? 3) czy chcesz utrwalenia zachodnich granic państwa polskiego na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej? Stronnictwa bloku propagowały odpowiedź 3 x tak. PSL zalecało na pierwsze pytanie odpowiedź "nie", na dwa pozostałe "tak". Organizacje wyrosłe na gruncie AK (Wolność i Niepodległość - WIN) proponowały odpowiedź 2 x "nie" i na ostatnie pytanie "tak". Środowiska prawicowe stały na gruncie odpowiedzi 3 x "nie". Według oficjalnie ogłoszonych wyników, 68,2% biorących udział w referendum odpowiedziało 3 x "tak", a 8,6% 3 x "nie" (na pytanie pierwsze twierdząco miało odpowiedzieć 68,2% głosujących, na drugie - 77,3%, na trzecie - 91,4%). Według A. Pacz-kowskiego wyniki były odmienne: 3 x "tak" - nie więcej niż 27%, a 3 x "nie" co najmniej 33%9. Niemniej dokładnych liczb potwierdzonych źródłowo do dzisiaj nie znamy. Oficjalne wyniki referendum uznano za przyzwolenie społeczne dla zniesienia Senatu i przeprowadzenia wyborów jedynie do Sejmu. W okresie przedwyborczym, tj. w drugiej połowie 1946 r., rozpoczęty się akty terroru skierowane przeciwko legalnie działającemu stronnictwu PSL. Jego działaczy starano się zastraszyć przez aresztowania, porwania, pobicia, a nawet zabójstwa10. 9 A. Paczkowski, Pot wieku dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 1996, s. 192. 10 W wytycznych Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa skierowanych do wojewódzkich komitetów bezpieczeństwa na okres przedwyborczy znajdujemy następujące sformułowanie: "l) udaremnić 384 Polska w latach 1945-1950 W listopadzie 1946 r. ukazała się ustawa KRN o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego. Sejm miał się składać z 444 posłów, w tym 72 wybranych z listy państwowej. Formalne prawo do zgłaszania nieograniczonej liczby list wyborczych mieli wszyscy obywatele, w praktyce sprowadzało się to do 6 list wyborczych partii i stronnictw reprezentowanych w KRN. Kraj podzielono na 52 okręgi wyborcze, z których wybierano od 3 do 12 postów. W porównaniu z ordynacją z 1922 r. zmianą było otrzymanie czynnego prawa wyborczego przez wojskowych w służbie czynnej. Ponadto formalnie obowiązywała pięcioprzymiotnikowa ordynacja wyborcza. Wybory do Sejmu Ustawodawczego odbyły się 19 stycznia 1947 r. Według komunikatu PKW, frekwencja wynosiła 89,9% uprawnionych. Na blok zorganizowany przez PPR głosować miało 80,1%, a na PSL - 10,3%. Według oceny Mikołajczyka, 74% głosów miało paść na listę PSL. Według oficjalnego komunikatu, PSL uzyskało 28 mandatów (na 444) i przeszło do opozycji. Wybory były przedmiotem wielu manipulacji władz. Dotyczyło to zarówno wyznaczania okręgów wyborczych, unieważniania list PSL, jak i skreślania wielu osób z list wyborców. Brak jest, podobnie jak przy referendum, dokładnych, źródłowo potwierdzonych wyników wyborów. Niemniej manipulacje, które im towarzyszyły, spowodowały, że wkrótce Waszyngton i Londyn zgłosiły ostre protesty, traktując sposób przeprowadzenia wyborów jako złamanie porozumień jałtańskich i późniejszych zobowiązań TRJN. Wybory przekreśliły nadzieje na skuteczność real politik. Z opcji rysujących się w 1945 r. pozostała jedynie komunistyczna. U zarania Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej określono definicję niepodległości: niepodległe jest państwo, które może wypowiedzieć wojnę i zawrzeć pokój. Opcja komunistyczna nie mieściła się w tym sformułowaniu. Polska Ludowa jawiła się jako protektorat rosyjski, podobnie jak Królestwo Kongresowe. Mimo protestów werbalnych, Zachód przyjął do wiadomości ten stan rzeczy. Mała Konstytucja. 19 lutego 1947 r. Sejm uchwalił Małą Konstytucję. W art. l postanowiono, że "Do czasu wejścia w życie nowej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej Sejm Ustawodawczy, jako organ władzy zwierzchniej narodu polskiego i w oparciu o podstawowe założenia Konstytucji z dnia 17 marca 1921 r., zasady Manifestu PKWN z 22 lipca 1944 r., zasady ustawodawstwa o radach narodowych oraz reformy społeczne i ustrojowe potwierdzone przez Naród w głosowaniu ludowym z dnia 30 czerwca 1946 r. [...] najwyższymi organami RP w zakresie ustawodawstwa jest Sejm, w zakresie władzy wykonawczej prezydent, Rada Państwa i rząd, w zakresie wymiaru sprawiedliwości - niezawisłe sądy". Nawiązując formalnie do Konstytucji marcowej z 1921 r., faktycznie wprowadzono nowy system polityczny, czego wyrazem było powołanie Rady Państwa, w skład której wchodzili: prezydent RP, marszałek i wicemarszałkowie Sejmu oraz prezes NIK. Podstawową funkcją Rady Państwa było nadzorowanie rad narodowych wszystkich szczebli, zatwierdzanie dekretów z mocą ustawy uchwalanych przez Radę Ministrów na podstawie pełnomocnictw Sejmu, podejmowanie uchwał w sprawie wprowadzenia stanu wojennego lub wyjątkowego, rozpatrywanie sprawozdań NIK. Rada miała również inicjatywę ustawodawczą. opozycji legalnej i nielegalnej sianie niepokoju, 2) uszczuplić jej bazę społeczną, 3) zapewnić absolutny spokój i pełne powodzenie wyborów", A. Kochański, Polska 1944-1991. Informator historyczny, t. l, Warszawa 1996, s. 157. Ponstwo 385 Formalnie utrzymano monteskiuszowski podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Praktyka wykazała, że faktyczna władza leżała w ręku partii komunistycznej. Sejm wybrał na urząd prezydenta RP Bieruta, a na stanowisko premiera powołał socjalistę, Józefa Cyrankiewicza. Wprowadzenie systemu radzieckiego w Polsce. Po pokonaniu Japonii i wypróbowaniu tam bomb atomowych stanowisko Waszyngtonu wobec Moskwy się usztywniło. Rosja nie mogła już liczyć na amerykańską pomoc gospodarczą, odrzucając jednocześnie polityczne żądania Waszyngtonu i łamiąc wiele zawartych porozumień. Wobec braku pomocy zachodniej Stalin sięgnął do zasobów niemieckich oraz krajów przez siebie kontrolowanych. Demontaż zakładów we wschodnich Niemczech, w Polsce i innych krajach skończył się; nie opłacało się dalej marnotrawić w ten sposób kapitału, a raczej na miejscu zorganizować go na potrzeby własne. Kraje satelitarne stanowiły odpowiednik blisko połowy potencjału gospodarczego ZSRR. W Rosji ani na chwilę nie przerwano, mimo zakończenia wojny, rozbudowy przemysłu zbrojeniowego, łącznie z badaniami nad bronią atomową i rakietową. Przydatne były tu materiały szpiegowskie pozyskane przez radziecki wywiad w USA oraz osiągnięcia naukowe Niemiec traktowane jako zdobycz wojenna. Podobnie postępowali Amerykanie, tworząc u siebie ośrodki badawcze, których perłą był twórca rakiety V-2, Wernher von Braun. Po wyborach 1947 r. nowa ekipa rządowa z Cyrankiewiczem na czele udała się do Moskwy. Przy tej okazji próbowano m.in. załatwić kilka bolesnych spraw: powrót Polaków deportowanych do ZSRR w latach 1944-1945, zmianę umowy reparacyjnej z 16 sierpnia 1945 r., przejęcie obiektów znajdujących się dotąd w rękach armii radzieckiej w Polsce, zaostrzenie dyscypliny oddziałów radzieckich stacjonujących w Polsce w celu zwiększenia bezpieczeństwa ludności narażonej na żołdackie gwałty. Stalin zgodził się odesłać część deportowanych. Zmieniono umowę z 16 sierpnia, zmniejszając do połowy dostawy węgla do ZSRR po cenie specjalnej. Armia Czerwona przekazała administracji polskiej pozostające dotąd w jej rękach obiekty gospodarcze: część portu w Szczecinie, poniemieckie majątki ziemskie, niektóre zakłady przemysłowe itp. Władze radzieckie ukróciły różnorakie przestępstwa dokonywane w Polsce "przez nieznanych osobników w mundurach armii sprzymierzonej", zwłaszcza na ziemiach odzyskanych. Odrzucenie przez ZSRR i państwa satelickie planu Marshalla oznaczało zerwanie Wielkiej Koalicji i otwierało okres zimnej wojny między Wschodem i Zachodem. We wrześniu 1947 r. w Szklarskiej Porębie odbyło się spotkanie przedstawicieli partii komunistycznych Europy Wschodniej oraz włoskiej i francuskiej. Postanowiono powołać Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych, tzw. Kominform, które miało zastąpić Komintern, tj. rozwiązaną przez Stalina w czerwcu 1943 r. Międzynarodówkę Komunistyczną. Sekretarz generalny PPR, Gomułka, odniósł się nieufnie do nowej instytucji mającej stać się instrumentem bezpośredniego sterowania ruchem komunistycznym przez Moskwę. Wydaje się, że od tej pory szef PPR zaczął tracić zaufanie Kremla. Wszystko wskazuje na to, że jesienią 1947 r. Stalin podjął decyzję zreorganizowania państw satelickich na sposób radziecki. W styczniu 1948 r. polskiej delegacji partyj-no-rządowej przedstawiono w Moskwie nowe żądania. Sprowadzały się one głównie do transformacji gospodarki, zmiany polityki inwestycyjnej i wprowadzenia radzieckich 386 Polska w latach 1945-W50 wzorów planowania. Delegacja przywiozła z Moskwy kredyt w wysokości 450 min dolarów na lata 1948-1952 oraz wiele szczegółowych poleceń dotyczących inwestycji w hutnictwie i górnictwie węglowym. Wczesną wiosną 1948 r. rozpoczęła się ostateczna rozgrywka zmierzająca do likwidacji PPS. W czerwcu na plenum KC PPR Gomułka wygłosił referat poświęcony podstawom ideologicznym przyszłej zjednoczonej partii. Podkreślił w nim znaczenie tradycji PPS dla polskiego ruchu robotniczego i przez historyczne przykłady wskazywał na konieczność utrzymania nurtu niepodległościowego w przyszłej zjednoczonej partii robotniczej, co można było rozumieć jako dążenie do utrzymania polskiej odmienności w budowie socjalizmu. W Moskwie odczytano to jako odchylenie prawicowo-nacjona-listyczne Gomułki. Gdy po sześciotygodniowym urlopie w połowie sierpnia 1948 r. Gomułka wrócił do KC, zastał - jak to się mówi - w swym gabinecie Bieruta. Na najbliższym plenum Gomułka został usunięty ze stanowiska i podobny los spotkał jego współpracowników. W grudniu 1948 r. nastąpiło połączenie PPR i PPS w PZPR. Nawiązywała ona do tradycji SDKPiL i KPP, a w swoim programie sformułowała zadania budowy socjalizmu na wzór radziecki. W drodze do uniformizacji systemów politycznych i gospodarczych krajów satelickich komuniści dokonali w Czechosłowacji w lutym 1948 r. udanego zamachu stanu. W czerwcu tego samego roku próbowano według praskiego scenariusza zmienić status Finlandii, ale Finowie nie ugięli się. Stalin mógł osiągnąć swój cel jedynie drogą inwazji zbrojnej, a tego wyraźnie się obawiał. W czerwcu 1948 r. rozpoczął się konflikt związany z radziecką blokadą Berlina Zachodniego. Amerykańska dywizja pancerna grzała już silniki u wrót rosyjskiej strefy okupacyjnej w Niemczech. Być może to przesądziło o niepodległości Finlandii. Także w Jugosławii próby sowietyzacji nie przyniosły sukcesu. Josip Broz Tito wsadził proro-syjską frakcję swej partii komunistycznej za kraty, zrywając w ten sposób z Moskwą. W rezultacie na północy i południu Europy Wschodniej pozostały dwa państwa nie zsowietyzowane: kapitalistyczna Finlandia i socjalistyczna Jugosławia. Transformację Europy Wschodniej rozpoczął Stalin od czystki we własnym państwie. Szef radzieckiej gospodarki w czasie II wojny światowej, Nikołaj Wozniesienski, został rozstrzelany; najbliższy współpracownik Stalina, Mołotow - odsunięty od władzy, a marszałek Żuków - w czasie wojny zastępca Stalina do spraw wojskowych - zesłany na podrzędne stanowisko. Odnosi się wrażenie, że Stalin eliminował spośród najbliższych współpracowników tych, którzy w czasie wojny nawiązali bliższe kontakty z An-glosasami. Podejrzliwość Stalina, obwiniającego Mototowa o szpiegostwo na rzecz USA, wskazywała - być może - na daleko posunięte zaburzenia osobowości. Podobne czystki przeprowadzono w krajach satelickich. Najbardziej znane były procesy Laszló Rajka na Węgrzech i Rudolfa Slanskego w Czechosłowacji. Mniej więcej w tym samym czasie rozpoczęto czystkę w Polsce. III Plenum KC PZPR w listopadzie 1949 r. rozpoczęło okres represji skierowanych przeciwko politykom wszystkich ugrupowań, od działającego w podziemiu Stronnictwa Narodowego po komunistów. Szczególnie dotknęły one oficerów WP wywodzących się zarówno z przedwojennej kadry oficerskiej, jak i z brygad komunistycznych walczących w Hiszpanii. Z KC PZPR usunięto Gomułkę, Kliszkę i Spychalskiego, którzy wkrótce zostali aresztowani. W latach 1944-1946 terror dotyczył zdeklarowanych zwolenników obozu londyńskiego i aktywnych przeciwników reżimu. W latach 1946-1948 prześladowaniami objęto przedstawicieli legalnie działających partii politycznych niechętnych komunistom, Państwo 387 głównie członków PSL. Po 1948 r. aresztowano zarówno przeciwników reżimu, jak i jego zwolenników pełniących wysokie funkcje państwowe, np. M. Żymierskiego, W. Le-chowicza, J. Kuropieskę, W. Komara czy A. Kowalskiego. Były to działania podobne do czystek stalinowskich w latach trzydziestych w ZSRR, lecz na mniejszą skalę. W 1950 r. rozpoczęły się też prześladowania duchowieństwa katolickiego. W lipcu 1948 r. nastąpiło zjednoczenie organizacji młodzieżowych (Związku Walki Młodych, Organizacji Młodzieżowej Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych, Związku Młodzieży Demokratycznej i Związku Młodzieży Wiejskiej "Wici") w Związek Młodzieży Polskiej, który na wzór Komsomołu stał się młodzieżową organizacją komunistyczną - "pierwszym pomocnikiem partii". W 1949 r. nastąpiło zjednoczenie stronnictw ludowych, tj. Stronnictwa Ludowego i Polskiego Stronnictwa Ludowego, w Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, któremu przeznaczono rolę halabardnika w teatrze, podobnie jak Stronnictwu Demokratycznemu. W czerwcu 1949 r. odbył się kongres związków zawodowych, który powołał Centralną Radę Związków Zawodowych. Nowe związki odeszły od organizacji profesjonalnej i odpowiadały podziałowi resortowemu centralnej administracji państwowej, np. do Związku Zawodowego Nauczycielstwa Polskiego należeli oprócz nauczycieli zarówno profesorowie uniwersytetów, urzędnicy ministerialni, jak i zatrudnieni w oświacie kierowcy, ślusarze i pomoce kuchenne. Nowe związki miały funkcjonować na wzór radziecki, a ich polem działania były wewnątrzzakładowe sprawy socjalno-bytowe, czego symbolem stał się zakup ziemniaków i wycieczki na grzyby. Od 1949 r. przestały wybuchać strajki, liczne w latach 1945-1948. Zaprzestanie strajków przy pogarszającej się stopie życiowej było wynikiem zarówno wzrastającego terroru policyjnego, jak i charakteru nowego aparatu związkowego. Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych przyjęto model radziecki w dziedzinie środków masowego przekazu, kultury, nauki i oświaty. Zlikwidowano znaczną liczbę tytułów czasopism i gazet, zniesiono resztki autonomii wyższych uczelni, skrócono czas nauki w szkole ogólnokształcącej z 12 do 11 lat. W miejsce Polskiej Akademii Umiejętności powołano na wzór radziecki Polską Akademię Nauk. Wprowadzono rosyjski system tytułów i stopni naukowych, np. kandydata nauk. Objęto pełną kontrolą środowiska literatów, muzyków, plastyków itp. Główne ulice i place przemianowano, nadając im nazwiska radzieckich przywódców. Wraz z objęciem przez radzieckiego marszałka, Konstantego Rokossowskiego, Ministerstwa Obrony Narodowej w listopadzie 1949 r. rozpoczęto szybką reorganizację wojska na wzór radziecki. Symbolem tego była zmiana tradycyjnych mundurów i stopni wojskowych w celu zbliżenia ich do obowiązujących w Armii Czerwonej. Rokossow-ski, z pochodzenia Polak, od 1913 r. służył w armii rosyjskiej. W latach 1937-1940 "złamano mu kręgosłup" w łagrach. Jeden z najwybitniejszych dowódców alianckich w czasie II wojny światowej stał się posłusznym wykonawcą poleceń Stalina w Polsce. Można tu dodać, że Wojsko Polskie kierowane do 1949 r. przez Żymierskiego i Spychalskiego, było źle uzbrojone i wyposażone, dostawy sprzętu były skąpe i ściśle reglamentowane przez ZSRR. Marszałek Rokossowski przewidywał utworzenie blisko półmilionowej armii polskiej. Dowódcami większych jednostek, takich jak korpusy, dywizje i brygady, byli przeważnie oficerowie odkomenderowani z Armii Czerwonej. Młodych oficerów Polaków kierowano do wyższych szkół wojskowych w ZSRR. Ich ukończenie było warunkiem dalszej kariery. W wojsku utworzono bataliony robocze składające się ze "źle urodzonych" poborowych, których zatrudniano w kopalniach na warunkach zbliżonych do obozów pracy przymusowej. Bataliony górnicze liczyły do 30 tyś. żołnierzy. 388 Po/sto w latach 1945-1950 10.2 Społeczeństwo 10.2.1 Zmiany ludnościowe Według szacunków liczba ludności Polski 31 sierpnia 1939 r. wynosiła 35,3 min, według spisu powszechnego przeprowadzonego w lutym 1946 r. - około 23,9 min. Ludność państwa zmniejszyła się o ponad 11 min, z czego blisko połowa pozostała poza granicami kraju, a reszta straciła życie w wyniku wojny i represji. Tablica 10.1 pokazuje podstawowe składniki zmian stanu ludności Polski w latach 1945-1950. Liczby podane w tablicy 10.1 są autorską próbą szacunkowego zestawienia zmian demograficznych, które dokonały się w latach powojennych, z dokładnością do mniej więcej 100 tyś. osób. Stąd też liczby reemigrantów, wysiedlonych i skład narodowościowy mają charakter orientacyjny. Ruchy ludnościowe po zakończeniu wojny można w zasadzie podzielić na trzy rodzaje: repatriacje, przesiedlenia wywołane zmianą granic oraz migracje wewnątrz kraju. Generalna zasada polityki repatriacyjnej państwa polegała na "skupieniu w państwie polskim całości narodu przez ściąganie ludności polskiej spoza granic kraju". Z drugiej strony odbywało się wysiedlanie (przymusowe) ludności niemieckiej oraz przesiedlanie (przymusowe bądź dobrowolne) ukraińskiej, białoruskiej i litewskiej do ZSRR11. W maju i czerwcu 1945 r. - po wycofaniu polskich władz administracyjnych na linię Odry - pewna część Niemców powróciła do swoich dawnych miejsc zamieszkania, np. do Szczecina około 100 tyś. osób. Po objęciu kontroli granicznej przez Wojsko Polskie, tj. od połowy 1945 r., przepływ ludności niemieckiej odbywał się już tylko w kierunku zachodnim, gdyż na mocy porozumień poczdamskich Niemcy pozostający na ziemiach zachodnich i północnych mieli zostać wysiedleni. Wysiedlenia trwały z przerwami do 1950 r., choć ich największe nasilenie przypadło na 1946 r. (do angielskiej i radzieckiej strefy okupacyjnej). Wysiedlenia, które objęły łącznie około 3 min osób, przeprowadzane były w trudnych warunkach komunikacyjnych i aprowizacyjnych i nie pozbawione przemocy i aktów gwałtu. W niemieckiej literaturze powojennej akcję "wypędzenia" przedstawiano bardzo szeroko, choć nie zawsze obiektywnie. Trzeba bowiem pamiętać, że część ludności niemieckiej (zapewne około 50% z 8-9 min mieszkających na tych obszarach w czasie wojny) została ewakuowana wraz z wycofującą się armią niemiecką. Spowodowane to było m.in. tragicznymi doświadczeniami ludności niemieckiej w Prusach Wschodnich (Gołdap) po wkroczeniu tam Armii Czerwonej jesienią 1944 r. Niektóre wielkie miasta, jak Królewiec, Gdańsk, Szczecin, Wrocław, zostały niemal w całości opuszczone przed nadejściem wojsk radzieckich. Na skutek masowych ucieczek, przymusowej ewakuacji w czasie wojny i strat bezpośrednich na ziemiach odzyskanych ubyło około 55% ludności. 11 Do 2 sierpnia 1946 r. przesiedlono do USRR okoto 480 tyś. osób: z województwa krakowskiego - 22 tyś., rzeszowskiego - 268 tyś., a lubelskiego - 190 tyś. Zob. E. Misito, Akcja "Wista", Warszawa 1996, s. 17. Społeczeństwo 389 Tablica 10.1 Orientacyjny bilans zmian w zaludnieniu Polski w latach 1945-1950 (w min) Lp. Wyszczególnienie Liczba ludności ogółem polskiej żydowskiej niemieckiej inne] l 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Ludność Polski" w momencie zakończenia wojny Przyrost naturalny w 1945 r. Repatriacja i przesiedlenia do Polski w 1945 r. z ZSRR z Niemiec z innych państw Wysiedlenia i wychodźstwo z Polski w 1945 r. Ludność Polski w dniu spisu powszechnego 14 lutego 1946 r. wersja oryginalna wersja skorygowana (1+2+3-4) Przyrost naturalny w latach 1946-1950 Repatriacja i przesiedlenia do Polski w latach 1946-1950 z ZSRR z Niemiec z innych państw Reemigracja do Polski w latach 1946-1950 Wysiedlenia i wychodźstwo z Polski w latach 1946-1950 Ludność Polski według spisu powszechnego z 3 grudnia 1950 r. (5 + 6 + 7 + 8 - 9) 22,2 0,1 3,1 1,5 1,5 0,1 1,1 23,9 24,3 2,1 1,3 0,7 0,5 0,1 0,2 2,9 25,0 17,8 0,1 3,0 1,4 1,5 0,1 20,9 20,9 2,1 1,2 0,6 0,5 0,1 0,2 24,4 0,1 0,1 0,1 0,2 0,1 0,1 0,1 0,2 3,6 0,8 2,3 2,8 2,6 0,2 0,7 0,3 0,4 0,4 0,2 0,2 a Polska w granicach z dnia l stycznia 1946 r. Źródło: K. Piesowicz, Demograficzne skutki II wojny światowej, "Studia Demograficzne" 1987, nr l, s. 107-108. W czasie wojny znaczna część obywateli polskich znalazła się na terenie Rzeszy (wywiezieni na przymusowe roboty, więźniowie z obozów koncentracyjnych i jenieckich). W chwili zakończenia wojny liczba ich wynosiła około 2,5 min. Osoby, które znalazły się na terenie radzieckiej strefy okupacyjnej w Niemczech, powróciły do kraju dość szybko, bo już w 1945 r. Wiosną i latem 1946 r. zorganizowano masowe powroty z zachodnich stref okupacyjnych, gdzie przebywało około 1,2 min obywateli polskich. Spośród nich do czerwca 1947 r. powróciło do Polski około 840 tyś. osób. Z około 200 tyś. żołnierzy Polskich Sit Zbrojnych na Zachodzie w kraju znalazło się ostatecznie około 100 tyś. Spośród osób cywilnych pozostało na Zachodzie około 400 tyś. Na podstawie umów polsko-radzieckich w latach 1945-1949 powróciło do Polski z zesłania około 260 tyś. osób. Z republik białoruskiej, litewskiej i ukraińskiej przesie- 390 Po/sto w latach 1945-1950 diono około 1240 tyś. Polaków. W wyniku akcji repatriacyjnej i przesiedleń dotarto do Polski z ZSRR łącznie około 1,5 min osób. W tym miejscu trzeba dodać, że już do połowy 1944 r. na skutek terroru UPA przeniosła się z Wołynia i Wschodniej Małopolski do Polski centralnej dość duża liczba ludności, trudna do oszacowania. Liczba ludności żydowskiej w Polsce (szacowana na około 250 tyś.) była płynna i -jak się wydaje - najwyższa w pierwszej połowie 1946 r. Żydzi wracający do swoich przedwojennych siedzib przyjmowani byli niechętnie, zwłaszcza gdy upominali się o swą własność przejętą w czasie okupacji przez sąsiadów, a pozostawione pod ich opieką mienie bywało sprzeniewierzane. W tych okolicznościach dochodziło do skrytobójstw (tylko na terenie województwa warszawskiego w 1945 r. zamordowano ponad 100 osóp). Ponadto niektóre oddziały leśne należące do radykalnej prawicy dokonywały mordów Żydów (np. oddział "Ognia" na Podhalu). Z tych też powodów Żydów skupiano w większych ośrodkach12. Część z nich starała się przedostać na tereny okupowane przez wojska alianckie, aby stamtąd udać się do Palestyny. Wychodźstwo Żydów z Polski na większą skalę rozpoczęło się od połowy 1946 r.13 Przyczyną tego stał się pogrom Żydów w Kielcach 4 lipca 1946 r., w czasie którego zamordowano 42 osoby, a wiele zraniono, pobito i obrabowano. Co do okoliczności wywołania pogromu kieleckiego istnieją różne opinie historyków i brak jest potwierdzenia źródłowego zarówno hipotezy, że była to prowokacja zorganizowana przez kielecki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, jak też (co początkowo twierdziły władze), że pogrom zorganizowała radykalna prawica narodowa. Faktem jest, że mordu tego dokonali Polacy i że w latach 1946-1949 większość Żydów polskich drogą legalną bądź nielegalną opuściła ojczyznę swoich przodków. Oprócz repatriacji i przesiedleń, poważne ruchy migracyjne odbywały się wewnątrz kraju. Obejmowały one przede wszystkim osadnictwo Polaków na ziemiach odzyskanych. Na dzień l czerwca 1947 r. ludność ziem odzyskanych liczyła ponad 5 min, z tego około 290 tyś. Niemców. Liczba obywateli niemieckich zweryfikowanych jako Polacy wynosiła około 900 tyś. osób. W byłym Wolnym Mieście Gdańsku mieszkało około 250 tyś., z tego 7 tyś. Niemców. W wyniku akcji "Wista" w 1947 r. z województw krakowskiego, rzeszowskiego i lubelskiego przesiedlono przymusowo Ukraińców i Łemków, rozpraszając ich wśród polskiej sieci osadniczej, przede wszystkim na ziemiach odzyskanych14. Po zakończeniu wszystkich ruchów migracyjnych ludność ziem odzyskanych składała się z: byłych mieszkańców ziem dawnych - 48,8%, mieszkańców obszarów objętych przez ZSRR - 27,7%, autochtonów - 19,7%15, reemigrantów (głównie z Francji) - 3,8%. 12 Wrocław i województwo - około 70 tyś.. Warszawa i Łódź - około 57 tyś.. Szczecin - 31 tyś.. Katowice - 26 tyś., Kraków - 22 tyś. Spośród 245 tyś. repatriantów z ZSRR, którzy przybyli w transportach od lutego do czerwca 1946 r., 137 tyś. stanowili Żydzi polscy. Około 108 tyś. Żydów przeżyło okupację w kraju bądź przybyto doń do lutego 1946 r. Szerzej: S. Ciesielski, Nastroje polityczne wśród robotników w Polsce w latach 1945-1946, "Dzieje Najnowsze" 1989, nr l. 13 Do połowy 1947 r. opuściło kraj około 150 tyś. Żydów udając się na emigrację. Demonstracje i zamieszki antyżydowskie wystąpiły w sierpniu 1945 r. w Krakowie, Radomiu i Łodzi. Zob. S. Ciesielski, Nastroje polityczne..., jw. 14 Łączna liczba przymusowo przesiedlonych szacowana jest na około 150 tyś. osób. Zob. E. Misi-to. Akcja "Wista", jw. 15 Ludność ta miała nie w pełni skrystalizowane poczucie przynależności narodowej. Po 1956 r. jej część w ramach łączenia rodzin przeniosła się do Niemiec, a część po 1990 r. określiła się jako Niemcy. Dotyczy to głównie Śląska Opolskiego, Warmii i Mazur. Społeczeństwo " Przyrost naturalny. W pięcioleciu po zakończeniu II wojny światowej dostrzegamy wysokie wskaźniki ruchu naturalnego. Bardzo wysoka stopa urodzeń była rezultatem tzw. powojennej kompensaty. W okresie wojny małżeństwa były rozdzielone, decyzje o zawarciu związków małżeńskich odkładane, urodzenia ograniczone trudnymi warunkami bytu. Po wojnie przybrało to postać wyżu demograficznego. Jednak trudne warunki bytowania, wyniszczenie zdrowia w czasie wojny, rozszerzanie się chorób zakaźnych (zwłaszcza tyfusu i gruźlicy) itp. powodowały wysoką stopę zgonów, a zwłaszcza wysoką stopę śmiertelności niemowląt. Tablica 10.2 Ruch naturalny w 1946 i 1950 r. na 1000 ludności Lata Małżeństwa Urodzenia żywe Zgony Przyrost naturalny Zgony niemowląt na 1000 urodzeń żywych 1946 1950 11,9 10,8 26,2 30,7 10,2 11,6 16,0 19,1 119,8 111,2 Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, jw., s. 181. Władze w miarę możliwości otoczyły opieką państwowej służby zdrowia kobiety ciężarne, niemowlęta i dzieci w wieku szkolnym oraz chorych na gruźlicę. Bezpłatna była również tzw. akcja "W" polegająca na likwidacji chorób wenerycznych. Akcja szczepień objęła przede wszystkim dur brzuszny (tyfus). W latach 1945-1947 zaszczepiono blisko 19 min osób. W końcu 1946 r. liczba lekarzy wynosiła 7,7 tyś., przy blisko 13 tyś. w 1938 r. Na 10 000 mieszkańców liczba lekarzy spadła z 3,7 do 3,2. Wobec braku lekarzy podjęto ich kształcenie w tzw. akademiach lekarskich, które powstały w Szczecinie, Gdańsku, Zabrzu i Białymstoku. Przy uniwersytetach w Łodzi i Wrocławiu powołano nowe fakultety medyczne. W 1950 r. liczba lekarzy wzrosła do 9,2 tyś., osiągając przedwojenny wskaźnik liczby lekarzy na 10 000 mieszkańców. Rozszerzył się dostęp do bezpłatnych świadczeń z tytułu choroby. W 1938 r. z ubezpieczeń społecznych na wypadek choroby korzystało około 2,5 min pracowników najemnych, w grudniu 1946 r. około 3 min, a w 1950 r. powyżej 5 min. Świadczenia nie obejmowały rolników i pracujących na własny rachunek (właścicieli sklepów, warsztatów itp.). 10.2.2 Struktura spoleczno-zawodowa W wyniku wojny nastąpiło (w stosunku do 1938 r.) bezwzględne zmniejszenie liczby ludności miejskiej z 10,4 min do 7,5 min, a wiejskiej z 24,4 min do 16,1 min. W ten sposób w 1946 r. odsetek ludności mieszkającej w miastach wynosił 31,8% (w 1938 r. udział ludności miejskiej szacowano na 30%). Dalsze zmiany w latach 1947-1950 polegały na odejściu ze wsi do miast 1,1 min ludności. W 1950 r. w miastach mieszkało 36,7% ludności. Gdy porównamy dwa spisy powszechne w 1931 i 1950 r., uzyskamy informację o źródłach utrzymania. W 1931 r. z rolnictwa utrzymywało się 60% ludności, a w 1950 r. 47%, z przemysłu odpowiednio 12,7% i 20,9%, z budownictwa 1,3% i 4,8%; z transportu jy2 Po/sto w latach 1945-1950 i handlu 8% i 10,6%. Sądzić można, że częściowo zmiany te spowodowane byty zmianą terytorium kraju. Na kresach wschodnich przeważała ludność rolnicza, gdy na wysoko zurbanizowanych ziemiach poniemieckich przeważały warsztaty pracy poza rolnictwem. Ponadto część ludności rolniczej przesiedlonej z terenów zajętych przez ZSRR osiedliła się w miastach i miasteczkach ziem odzyskanych. II wojna światowa i zmiana ustroju przyniosły zasadnicze przekształcenia struktur społecznych. Położenie tradycyjnych klas i warstw społecznych oraz ich status uległy zmianie. Już w czasie wojny na ziemiach włączonych do Rzeszy i okupowanych przez ZSRR cała większa własność polska zarówno w rolnictwie, jak i przemyśle została skonfiskowana, a jej posiadacze aresztowani i osadzeni w obozach koncentracyjnych. Konfiskata polskich majątków ziemiańskich dokonana przez Niemców objęła 1270 tyś. ha ziem uprawnych i około 1300 tyś. ha lasów (razem 2570 tyś. ha). Ziemiaństwo utraciło też bezpowrotnie majątki na kresach wschodnich. Ostateczną likwidację wielkiej własności ziemskiej przyniosła reforma rolna. Do końca 1946 r. na ziemiach dawnych zlikwidowano 9,3 tyś. majątków ziemskich o powierzchni ziemi uprawnej 2,1 min ha i około l min ha lasów (razem 3,1 min ha). W ten sposób zniknęły podstawy materialne warstwy ziemiańskiej. W wyniku przejęcia przez państwo wielkiego i średniego przemysłu, banków i przedsiębiorstw handlowych zniknęły podstawy materialne burżuazji. Nowy ustrój stworzył podstawy awansu społecznego dla proletariatu. W 1938 r. według przybliżonych szacunków ta najniższa warstwa społeczna przekraczała 50% populacji. Byli to bezrolni i małorolni chłopi, niewykwalifikowani robotnicy na wsi i w mieście, lumpenproletariat. Na nich oparła się nowa władza komunistyczna. Młodzież z przeludnionych wsi znalazła pole do działania w nowym systemie. Przenosiła się ze wsi do opustoszałych miast, zaludniała ziemie odzyskane, wypełniała szeregi wojska, aparatu partyjnego, milicji i służby bezpieczeństwa. Warstwa ta miała stosunkowo niski poziom kultury i świadomości politycznej. Ideologicznie pozostawała pod dużym wpływem Kościoła katolickiego, uznawała wartości narodowe i państwowe. Chcąc ją pozyskać, rządząca ekipa komunistyczna raczej wystrzegała się posunięć obrażających uczucia narodowe i religijne: utrzymano obowiązkową religię w szkole, udział Kościoła w ceremoniach państwowych, stanowiska kapelanów w wojsku itp. Zachowano symbolikę niepodległego państwa: hymn, barwy narodowe i orła (ale bez korony), tradycyjne mundury i obyczaje wojskowe. Relatywnemu pogorszeniu uległo położenie i status wykwalifikowanych robotników przemysłowych i tzw. arystokracji robotniczej. Ich stosunek do nowego reżimu można określić jako ambiwalentny. Z jednej strony wyrażano niechęć do dawnych rządów endeckich i sanacyjnych, z drugiej zaś - system radziecki nie budził zachwytu. Straty inteligencji szacowano na blisko 50%, co wiązało się z jej dużym zaangażowaniem w ruchu oporu, a następnie z emigracją. Nowy system miał również zwolenników wśród inteligencji. Brak było, co prawda, liczniejszych wyznawców komunizmu radzieckiego, natomiast niemało było przeciwników sanacji i endecji. Po wojnie zaistniały dla niej trzy możliwości: emigracja na Zachód, emigracja wewnętrzna bądź włączenie się do odbudowy kraju przez udział w służbie publicznej. Większość przedstawicieli inteligencji wybierała tę trzecią drogę. Ogromne straty w czasie wojny poniosło drobnomieszczaństwo, głównie z powodu Holocaustu. W miejsce Żydów do miast i miasteczek przenosiła się ludność wiejska. W 1944 -1945 r. liczbę "nowych mieszczan" szacuje się na blisko 2,5 min osób. Społeczeństwo W wyniku reformy rolnej i osadnictwa na ziemiach odzyskanych chłopów bezrolnych i małorolnych nastąpił proces ześredniaczenia wsi. Możliwości osadnictwa na ziemiach odzyskanych, a także przenoszenie się młodzieży wiejskiej do miast zmniejszało bezrobocie utajone. Zahamowaniu uległ proces rozdrobnienia przez działy rodzinne. Wśród chłopów dominowały wpływy polityczne PSL, którego liczba członków wzrosła przed wyborami do około 900 tyś. W wyniku rewolucji socjalnej, wojny i okupacji społeczeństwo polskie stało się w gruncie rzeczy społeczeństwem chłopskim. 10.2.3 Warunki bytu Według szacunków CUP w 1945 r. dzienne wyżywienie jednego mieszkańca było niższe od 2000 kalorii. W 1946 r. wzrosło ono na wsi do 2200, a w mieście do 2060 kalorii. Pracownicy zatrudnieni w sektorze publicznym zaopatrywani byli w podstawowe artykuły przez zakłady pracy. Produkty reglamentowane rozprowadzano po cenach sztywnych, podczas gdy na wolnym rynku ceny towarów kształtowały podaż i popyt. W 1946 r. w sektorze publicznym 40% płacy stanowiła karta aprowizacyjna, 10% świadczenia w naturze -deputaty i około 50% pieniądze. W 1946 r. systemem kartkowym objęto prawie całą ludność miejską. Na kartki I kategorii, z których korzystało około 3,2 min osób, przydzielano rocznie 103,2 kg chleba, 26,3 kg mąki, 8,9 kg kaszy, 9,1 kg tłuszczu, 23 kg mięsa i ryb i 42 litry mleka. W systemie kartkowym większe przydziały (I kategoria) otrzymywali pracownicy wykonujący ciężkie prace fizyczne. Wprowadzono też dodatki dla dzieci, kobiet ciężarnych i matek karmiących. Poprawa zaopatrzenia w 1946 r. dotyczyła nie tylko żywności, lecz także odzieży i środków leczniczych m.in. dzięki pomocy UNRRA. Większość środków żywnościowych pochodziła jednak z kraju. Powołano Fundusz Aprowizacyjny, z którego wyrównywano różnice między ceną wolnorynkową płaconą rolnikom w skupie a niższą od niej, sztywną ceną detaliczną produktów kupowanych na karty aprowizacyjne. W końcu 1946 r. rozpoczęto prace nad programem stopniowej likwidacji zaopatrzenia kartkowego, l lutego 1947 r. z zaopatrzenia kartkowego wyłączono pracowników spółdzielczości, samorządu gospodarczego, przedsiębiorstw prywatnych i wolnych zawodów. W całym omawianym okresie płace nominalne rosły na skutek inflacji. Płace pracowników umysłowych były relatywnie niższe niż przed wojną, podobnie jak płace kolejarzy i innych uprzywilejowanych przed wojną grup pracowniczych. W okresie przedwyborczym, tj. w ostatnich miesiącach 1946 r., Stalin nakazał wielkorządcy Ukrainy, Nikicie Chruszczowowi, dostarczyć do Polski 200 tyś. ton pszenicy. Miała to być "kiełbasa wyborcza". Warto dodać, że w tym czasie na Ukrainie sytuacja żywnościowa była bez porównania gorsza niż w Polsce - panował tam śmiertelny głód. Wiosną 1947 r. sytuacja aprowizacyjna bardzo się pogorszyła. Od kwietnia 1947 r. przestały napływać dostawy UNRRA. Wprowadzono dni bezmięsne, bezciastkowe itp. Wzburzenie społeczeństwa kierowano przeciwko "spekulantom", co ułatwiało propagandę "bitwy o handel" i zwiększało liczbę donosów do Komisji Specjalnej. Do kon- 394 Po/sto w latach 1945-1950 troli sklepów zaangażowano działaczy związków zawodowych w celu skierowania niechęci robotników przeciwko sektorowi prywatnemu. W latach 1945-1948 liczne byty strajki robotnicze, zwłaszcza w Łodzi i na Śląsku. Ich przyczyną najczęściej było niewykonywanie w terminie przydziałów kartkowych bądź dążenie robotników do podwyżek płac wobec wzrastających kosztów utrzymania. Na podstawie badań prowadzonych przez Centralny Urząd Planowania i Instytut Gospodarstwa Narodowego określono przybliżone szacunki płac realnych pracowników najemnych poza rolnictwem. Jeżeli przyjąć 1938 r. za 100, to w 1945 r. wynosiły one 40, w 1946 r. - 55, w 1947 r. - 63 i w 1948 r. - 77. Odmiennie wyglądały dochody realne ludności wiejskiej, które po zniesieniu dostaw obowiązkowych były relatywnie wyższe niż przed wojną. Bezpośrednio po wojnie występowały lokalne ośrodki bezrobocia; rezerwy siły roboczej na wsi szacowano na 300-500 tyś. osób. W końcu 1946 r. liczba zarejestrowanych bezrobotnych wynosiła około 80 tyś. osób, a w następnych latach nie przekroczyła 100 tyś. 10.3 Polityka gospodarcza i system ekonomiczny 10.3.1 Początki planowania Plan londyński. W sierpniu 1942 r. w Londynie przy Ministerstwie Przemysłu, Handlu i Żeglugi powołano Komisję do Spraw Planu Gospodarczego. Na jej czele stanął prezes Stowarzyszenia Ekonomistów Polskich Leon Barański, przed wojną od 1934 r. naczelny dyrektor Banku Polskiego SA, a po wojnie dyrektor Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju (Banku Światowego). Zadaniem Komisji było opracowanie wieloletniego programu rozwoju gospodarczego Polski powojennej. Program rozłożono na trzy etapy: etap pierwszy to trzyletni plan odbudowy mający doprowadzić do odtworzenia poziomu dochodu narodowego z 1938 r.; etap drugi miał objąć 19 lat i przynieść podwojenie dochodu narodowego; w etapie trzecim - siedmioletnim, miano uzyskać dochód narodowy na poziomie 42 mld zł, co przy szacowanej liczbie ludności 42 min oznaczało 1000 zł na jednego mieszkańca, a więc dwa razy więcej niż przed wojną. Całość wydatków inwestycyjnych w drugim i trzecim etapie szacowano na 100 mld zł, z czego 16,5 mld zł stanowić miały kredyty zagraniczne zaciągane w drugim etapie. Roczne tempo wzrostu dochodu narodowego szacowano na 4% i wymagać to miało 7,5% udziału inwestycji w punkcie startu aż po 15% w kolejnych fazach. Tak więc okres odbudowy i przebudowy gospodarki polskiej miał stać się dziełem jednego pokolenia (29 lat). Hilary Minc i Czesław Bobrowski. Już w Lublinie w 1944 r. powstał organ PKWN pod nazwą Biuro Ekonomiczne PKWN, mający przygotować podstawy polityki gospodarczej. W styczniu 1945 r. powołano Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM), którym .Polityka gospodarcza i system ekonomiczny "" kierował Minc. Do obsługi KERM powołano biuro, wykorzystując personel Biura Ekonomicznego PKWN. Dyrektorem biura byt Henryk Różański. Ważne miejsce w pracy biura zajmowała tematyka planistyczna. Minc przed wojną ukończył studia wyższe w Polsce i we Francji, jako pracownik GUS organizował spis powszechny w Gdyni w 1935 r., a wojna zastała go na stanowisku wyższego urzędnika w gabinecie wicepremiera Kwiatkowskiego. Związany z ruchem komunistycznym, nigdy nie był więziony. W czasie wojny przebywał w ZSRR i uważał, że bez systemu zarządzania, jaki tam istniał, Rosja nie wygrałaby II wojny światowej. Cieszył się zaufaniem Moskwy, początkowo wicepremiera Wozniesienskie-go, a po jego dymisji Anastasa Mikojana. Jak można sądzić na podstawie publicystyki, do której miał pewne skłonności, Minc jako etap przejściowy do gospodarki socjalistycznej widział w Polsce kapitalizm państwowy. Będąc dobrym organizatorem i raczej pragmatykiem niż doktrynerem komunizmu, kierował odbudową kraju, sprawując funkcję przewodniczącego KERM i ministra przemysłu zarówno w Rządzie Tymczasowym, jak i Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej. Jednocześnie był człowiekiem, który z ramienia PPR prowadził politykę gospodarczą kraju, mając wpływ na Ministerstwo Skarbu, kierownictwo NBP, Ministerstwo Żeglugi i Handlu Zagranicznego oraz Ministerstwo Aprowizacji i Handlu. Po wyborach w styczniu 1947 r. jego wpływy nadal wzrastały. Faktyczna pozycja Minca odpowiadała funkcji wicepremiera, a w sprawach gospodarczych przewyższała wpływy premiera Osóbki-Morawskiego i Cyrankiewicza. We wrześniu 1945 r. podjęto decyzję utworzenia podległej KERM instytucji planistycznej, która zajęłaby się przygotowaniem planu odbudowy. Jej organizację Minc powierzył Henrykowi Różańskiemu, który wykorzystał rozbudowane już wówczas Biuro KERM16. W wyniku uzgodnień między PPR i PPS objęcie stanowiska prezesa tej instytucji zaproponowano Czesławowi Bobrowskiemu, który niedawno powrócił z Londynu17. 10 listopada wydano dekret o utworzeniu Centralnego Urzędu Planowania przy Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. Na jego czele stanął Bobrowski. Przed wojną znano go z kierowania czasopismem "Gospodarka Narodowa". Był wyższym urzędnikiem państwowym i bliskim współpracownikiem ministra rolnictwa, Juliusza Poniatow-skiego. Do jego doświadczeń zaliczyć należy także stanowisko wiceprezesa przedsiębiorstwa mieszanego polsko-radzieckiego na początku lat trzydziestych. Z racji tej funkcji bawił w Moskwie, gdzie poznał gospodarkę rosyjską w wydaniu stalinowskim. W czasie wojny był uczestnikiem komisji przygotowującej plan odbudowy. Po powrocie do kraju wstąpił do PPS i wszedł do jej naczelnych władz. W Centralnym Urzędzie Planowania skupiło się grono ekonomistów młodszego pokolenia o niekomunistycznej proweniencji. Bobrowski objął kierownictwo CUP, gdy system planowania w przemyśle był już w zasadzie ukształtowany. Od kwietnia 1945 r. w podległym Mincowi Ministerstwie Przemysłu, zapewne pod wpływem misji gospodarczej ZSRR, opracowywano plany kwartalne produkcji górnictwa węglowego, przemysłu hutniczego i włókienniczego. Gałęzie te traktowano jako wiodące i one pierwsze były bezpośrednio kredytowane przez Narodowy Bank Polski. 16 Zob. H. Różański, Siadami wspomnień i dokumentów (1943-1948), Warszawa 1987, s. 342-351. 17 Zob. Cz. Bobrowski, Wspomnienia ze stulecia, Lublin 1985, s. 145-148. 396 Polska w latach ?945-ł950 Od listopada 1945 r., wraz z powstaniem CUP, współistniały obok siebie dwa ośrodki decyzji planistycznych: Ministerstwo Przemysłu, które ustalało zadania (miesięczne, kwartalne i roczne plany produkcji) dla przedsiębiorstw i gałęzi przemysłu, oraz CUP, przygotowujący program inwestycyjny odbudowy przy uwzględnieniu autonomii sektorów własnościowych. Od lutego 1946 r. CUP zajął się pracami nad planem inwestycyjnym w układzie średnio- i długookresowym oraz rozdziałem środków (materiałów, surowców, dewiz). Ostateczne decyzje dotyczące priorytetów inwestycyjnych podejmował KERM. Jego przewodniczący, Minc, reprezentował PPR, a wiceprzewodniczący, Bobrowski - PPS. Podstawowe decyzje wymagały więc consensusu. W przemówieniu Minca na Zjeździe PPR w grudniu 1945 r. zarysowana została wizja trzyletniego planu odbudowy na lata 1946-1948. W CUP powstała koncepcja alternatywna obejmująca lata 1946-1949. Kontrowersje między Mincem i Bobrowskim dotyczyły nie tylko terminów planów, lecz także kierunków nakładów inwestycyjnych. Jak pisze T. Stankiewicz: "Wizja zarysowana przez H. Minca miała - co zresztą sam przyznawał - mobilizujący charakter. H. Minc przedstawił wiele wskaźników optymistycznych w porównaniu z projektem planu czteroletniego określonym jako «Wytyczne ogólne planu odbudowy gospodarczej Na przykład produkcję węgla w 1948 r. Minc przewidywał na 100 min ton, podczas gdy projekt CUP na jedynie 70 min ton, stali 2 min ton (wobec 1,75 min ton w projekcie)"18. Racje CUP przedstawił Bobrowski: "Istnieją trzy drogi do nowego ustroju społecz-no-gospodarczego: • heroiczna, wymagająca najdalej idących ofiar dla przyszłości (całkowita kompresja konsumpcji na rzecz wielkiego planu społeczno-gospodarczego); • mieszczańska, dbająca o doraźną wygodę; • socjalistyczna, usiłująca pogodzić troskę o człowieka z troską o maszynę. Droga, którą wybiera plan 3-letni, będzie więc drogą socjalistyczną"19. Polska Partia Robotnicza i Minc przewidywali, że już w planie odbudowy należy położyć nacisk na rozbudowę przemysłu ciężkiego. Polska Partia Socjalistyczna i Bobrowski optowali za równowagą między inwestycjami i konsumpcją. W sytuacji przedwyborczej w 1947 r. doszło do kompromisu. Wyrazem tego była uchwała KRN w sprawie trzyletniego planu odbudowy gospodarczej 1947-1949, podjęta 20 września 1946 r. 10.3.2 Pomoc Zachodu w procesie odbudowy UNRRA. We wrześniu 1945 r. podpisano umowę z UNRRA (United Nations Relief and Rehabilitation Administration - Administracja Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy). Została ona utworzona w listopadzie 1943 r. z inicjatywy czterech mocarstw w celu niesienia pomocy po zakończeniu wojny państwom sprzymierzonym do- 18 T. Stankiewicz, Działalność inwestycyjna państwa w Polsce w latach 1945-1947, Warszawa 1993, s. 59. 19 Cz. Bobrowski, Ekonomia i polityka w Planie Odbudowy, "Przegląd Socjalistyczny" 1946, nr 8-9. Polityka gospodarcza i system ekonomiczny 397 tkniętym wojną. W 1945 r. po powstaniu ONZ została przezeń przejęta, a w 1947 r. rozwiązana. Jesienią 1945 r., po podpisaniu umowy z UNRRA, wicepremier Mikołajczyk udał się do Waszyngtonu, aby zabiegać o pomoc gospodarczą. Polska pragnęła uzyskać za pośrednictwem UNRRA towary o wartości 932 min dolarów. Dostawy UNRRA nadchodziły od podpisania umowy. Początkowo przywożono towary do portu w rumuńskiej Konstancy, gdzie istniała baza przeładunkowa z jednostką Wojska Polskiego, a stamtąd koleją do Polski pod wojskową eskortą. Od uruchomienia portu w Gdańsku dostawy płynęły bezpośrednio do Polski. W sumie w 1945 i 1946 r. Polska otrzymała dostawy o wartości 471 min dolarów, w tym żywności w wysokości 90 min dolarów20. Wśród produktów żywnościowych znajdowało się 105 tyś. ton mąki i ponad 2 tyś. ton masła. Ponadto Polsce przekazano kilka milionów pięciokilogramowych paczek żywnościowych z nie wykorzystanych zapasów wojskowych, 90 tyś. pojazdów mechanicznych, około 300 tyś. ton produktów naftowych, 340 tyś. ton zbóż siewnych, 140 tyś. koni i 17 tyś. sztuk bydła rogatego. Formalnie Polska została zwolniona z opłat, jednak w ramach UNRRA dostarczyła pewną ilość węgla do Jugosławii i Austrii, oraz wpłaciła 10 mld zł na rzecz UNRRA. W 1946 r. Polska otrzymała na zakup amerykańskiego demobilu kredyt w wysokości 50 min dolarów. Były to głównie samochody i tabor kolejowy. W czasie wizyty w Waszyngtonie Mikołajczyk otrzymał również obietnicę dalszych kredytów w wysokości 600 min dolarów na cele ogólnogospodarcze. Warunkiem ich uruchomienia było spełnienie przez TRJN zobowiązań politycznych, tj. przeprowadzenie wolnych i demokratycznych wyborów do parlamentu. Plan Marshalla. 26 maja 1947 r. mocarstwa okupacyjne przestały rozpatrywać polskie wnioski o reparacyjny demontaż obiektów w Niemczech Zachodnich. Pomoc dla krajów europejskich miał przynieść plan Marshalla. 5 czerwca 1947 r. na Uniwersytecie Harvarda wygłosił przemówienie George Marshall, były szef sztabu amerykańskich sil lądowych, a w owym czasie sekretarz stanu USA. Przedstawił on zarys planu odbudowy gospodarczej Europy - European Recovery Program. Mimo udziału Europejczyków w przygotowaniu planu, Stany Zjednoczone jako udzielające pomocy zachowały pozycję dominującą. Umożliwiał to mechanizm kredytowania, który przewidywał utworzenie aparatu kontrolującego wykorzystanie pomocy amerykańskiej. Aparat ten miał nadzorować sprzedaż towarów przywożonych ze Stanów Zjednoczonych, a sumy z niej pochodzące miały pozostawać na specjalnym rachunku w banku centralnym państwa kredytobiorcy prowadzonym w walucie miejscowej. Środki zgromadzone na rachunku specjalnym mogły być wydatkowane na cele rozwoju gospodarczego tylko za aprobatą pełnomocnika rządu USA. Korzyści gospodarcze dla USA były co najmniej dwie. Pierwsza polegała na zapewnieniu rynków dla rozbudowanego w czasie wojny przemysłu i zatrudnieniu zdemobilizowanych żołnierzy; druga na tym, że rząd amerykański mógł kształtować korzystną dla USA strukturę inwestycji państw, które przyjęły plan. Podstawowe motywy planu odbudowy gospodarczej Europy były jednak raczej polityczne niż ekonomiczne. Wiosną 1947 r. prezydent Truman zapowiedział interwencję 20 Wycena dostaw była następująca: tona żywności - 200 dolarów, odzieży - 900 dolarów, leków -1540 dolarów, środków do produkcji rolnej - 69 dolarów i środków do produkcji przemysłowej - 500 dolarów. 398 Polska w latach 1945-1950 zbrojną USA wszędzie, gdzie mogliby zdobyć władzę komuniści. Marshall zamierzał za pomocą planu poprawić na tyle sytuację ekonomiczną Europy, aby wyprowadzić ją z powojennej nędzy, która, jego zdaniem, sprzyjała rozszerzaniu się idei komunistycznych. Intencją planu Marshalla było zatem przeciwdziałanie ewentualnej wojnie, a on sam otrzymał pokojową Nagrodę Nobla. Dodatkowym celem planu odbudowy była chęć skłonienia ZSRR za cenę pomocy gospodarczej do przestrzegania postanowień jałtańskich. 2 lipca 1947 r. w Paryżu na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Anglii, Francji i ZSRR Molotow odrzucił plan Marshalla. Przesądziło to o nieprzyjęciu planu przez państwa satelitarne Rosji, z Finlandią włącznie. Plan obejmował okres 1948-1952 i kredyt w wysokości 17 mld dolarów. Ostatecznie, nawet po włączeniu do planu Niemiec Zachodnich, wydatkowano w tym okresie 13 mld dolarów. Z różnych negocjacji w 1945 i 1946 r. wynikało, że Polska może liczyć w tej czy innej postaci na pomoc w wysokości 900 min dolarów. W lipcu 1947 r. Sejm uchwalił ustawę o Planie Trzyletnim Odbudowy Gospodarczej na lata 1947-1949, a pomoc amerykańska była w tym planie uwzględniona. Niemniej, rząd na żądanie Rosji w lipcu 1947 r. odrzucił plan Marshalla, co postawiło cały plan trzyletni pod wielkim znakiem zapytania. 10.3.3 Gospodarka wielosektorowa Nacjonalizacja podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. W sprawie nacjonalizacji podstawowych gałęzi gospodarki istniały poważne różnice pomiędzy PPR, PPS i PSL. W rezultacie projekt ustawy z 3 stycznia 1946 r. byt wyrazem kompromisu między różnymi tendencjami, a niektóre kwestie pozostawiał otwarte, co dawało później różne możliwości interpretacyjne. Dotyczyło to zwłaszcza zaliczania poszczególnych przedsiębiorstw do gałęzi w całości podlegających nacjonalizacji, ustalania górnej granicy zatrudnienia w zakładach nie podlegających nacjonalizacji, odszkodowań za utracony majątek oraz przejmowania upaństwowionych zakładów przez spółdzielczość i gospodarkę komunalną. Wyrazem kompromisu było przyjęcie iunctim między uchwaleniem ustawy o nacjonalizacji i ustawy o zakładaniu nowych przedsiębiorstw oraz popieraniu inicjatywy prywatnej w przemyśle i handlu. Ta ostatnia, przyjęta także 3 stycznia 1946 r., miała stanowić ramy prawne dla funkcjonowania sektora prywatnego poza rolnictwem i zachęcić kapitał prywatny do inwestycji. Ustawa o nacjonalizacji zawierała jednoznaczne sformułowania o przejęciu bez odszkodowania własności należącej do Rzeszy Niemieckiej i Wolnego Miasta Gdańska oraz ich obywateli. Nie dotyczyło to mieszkańców Pomorza, Mazur czy Śląska Opolskiego, których po weryfikacji traktowano jako Polaków. Odszkodowanie miało być wypłacane natomiast właścicielom przedsiębiorstw państw sojuszniczych i neutralnych. Przejęciu przez państwo podlegały wszystkie zakłady górnicze i produkcyjne w 17 gałęziach przemysłu, a w pozostałych te, które zatrudniały więcej niż 50 pracowników na jedną zmianę. O podwyższeniu granicy do 150 osób miał decydować minister przemysłu w przypadkach konkretnych przedsiębiorstw. Znacjonalizowano wszystkie zakłady transportowe i telekomunikacyjne, natomiast pozostawiono w rękach dotychczasowych właścicieli przedsiębiorstwa budowlane, niezależnie od liczby zatrudnionych. Polityka gospodarcza i system ekonomiczny 399 Warto tu wspomnieć, że podobna ustawa, przyjęta w Czechosłowacji 25 października 1945 r., przewidywała upaństwowienie fabryk zatrudniających powyżej 500 pracowników. W Polsce ustawa stwarzała gwarancje prawne dla własności komunalnej i spółdzielczej: "Państwo może przedsiębiorstwo przejęte na własność prowadzić we własnym zarządzie albo przekazywać je samorządowi terytorialnemu lub spółdzielniom". Na tle tego artykułu rozwijał się konflikt między PPR a PPS, która widziała przyszłość średnich zakładów przemysłowych w postaci swego rodzaju spółdzielni kierowanych przez samorząd pracowniczy. Przekazywanie znacjonalizowanych zakładów w ręce spółdzielczości zależało od Minca, który był przeciwnikiem zarówno spółdzielczości dawnego typu, jak i samorządu pracowniczego. Sektory gospodarki narodowej. Gospodarka polska w 1946 i 1947 r. określana była jako wielosektorowa. Udział sektorów w produkcji przemysłowej i w handlu obrazują tablice 10.3. i 10.4. Sektor prywatny obejmował 90% własności ziemi, handel, drobny przemysł i rzemiosło oraz różne usługi. Sektor państwowy to przemysł wielki i średni, banki, przedsiębiorstwa handlu zagranicznego, komunikacja, żegluga, leśnictwo i około 10% rolnictwa. Sektor spółdzielczy stanowiło kilka tysięcy spółdzielni rolniczo-handlowych działających na przedwojennych zasadach rynkowych, spółdzielnie spożywców w miastach oraz różnorakie spółdzielnie mieszkaniowe, transportowe, rzemieślnicze itp.21 Tablica 10.3 Udział sektorów w produkcji przemysłowej w 1947 r. Sektor Produkcja globalna Wielkość zatrudnienia w min zł w% w tyś. w% Państwowy Prywatny Spółdzielczy Komunalny 9 404,7 l 137,2 372,2 86,2 10,4 3,4 l 318,4 429,8 87,4 31,9 70,6 23,0 4,7 1,7 Źródto: Historia Polski w liczbach. Górnictwo i przemysł. Budownictwo. Dochód narodowy, Warszawa 1991, s. 269. Tablica 10.4 Udział sektorów w handlu według liczby zakładów w 1947 r. (w %) Sektor Handel hurtowy hurtowo-detaliczny detaliczny Państwowy Prywatny Spółdzielczy Inne 24,2 56,3 18,4 1,1 6,6 66,7 24,9 1,8 0,5 83,6 15,4 0,5 Źródło: Rocznik statystyczny 1948, Warszawa 1949, s. 84. 21 Program rozwoju sektora spółdzielczego na wsi byt szczególnie popierany przez PSL. Jako alternatywę dla spółdzielni rolniczo-handlowych PPR organizowała, zwłaszcza na ziemiach odzyska- 400 Polska w latach 1945-1950 Sektor komunalny, podobnie jak przed wojną, stanowiła własność gmin miejskich, tj. przedsiębiorstwa komunikacji, wodociągów i kanalizacji, rzeźnie itp. W 1947 r. odgrywał on najmniejszą rolę - jego udział w tworzeniu dochodu narodowego wynosił 0,7%, a w zatrudnieniu 3%. W Drugiej Rzeczypospolitej istniały cztery typy własności, choć nie nazywano ich wtedy sektorami. Zmiany w stosunku do okresu przedwojennego polegały na tym, że gospodarka wielosektorowa utraciła charakter wolnorynkowy. Przed wojną sektor państwowy wytwarzał do 30% produkcji przemysłowej. Przedsiębiorstwa były częściowo skomercjalizowane, tj. dostosowane do działania na rynku kapitalistycznym. W Polsce powojennej obejmował on 86% produkcji przemysłowej, a sposób zarządzania można określić jako nakazowo-rozdzielczy, uformowany już w pierwszej połowie 1945 r. Nie funkcjonował rynek kapitałowy, a ceny towarów określało Ministerstwo Przemysłu na podstawie rachunku kosztów. O ile w rolnictwie, poczynając od połowy 1946 r. - gdy zniesiono dostawy obowiązkowe produktów rolnych - można mówić o ograniczonym działaniu rynku i występowaniu cen rynkowych, o tyle w przemyśle nie. Polski system gospodarczy w 1946 r. określano jako przejściowy między Wschodem i Zachodem (transitional system), składający się z elementów gospodarki rynkowej i sowieckiej. Wyniki odbudowy powojennej w 1946 r. Zniszczenia wojenne ocenia się na równowartość czteroletniego dochodu narodowego z 1938 r. W 1938 r. dochód narodowy szacowano na 17,7 mld zł. W latach 1945-1946 (w cenach z 1938 r.) jego wielkość szacuje się następująco: w 1945 r. - 6,8 mld zł, w 1946 r. - 9,6 mld zł. W 1946 r. wzrósł on w stosunku do roku poprzedniego o 40%. Ten wysoki przyrost wynikał z uruchomienia zakładów mniej zniszczonych, gdzie niewielkie nakłady przynosiły szybkie i duże efekty produkcyjne, oraz z dużego udziału inwestycji, który w 1946 r. wyniósł 23,4% PKB22. Ponadto w 1946 r. dość szybko postępowała odbudowa w sektorze prywatnym (rolnictwo, handel i przedsiębiorstwa budowlane). Poniżej przedstawiamy tablicę 10.5 ilustrującą poziom dochodu narodowego Polski na tle innych krajów. Tablica 10.5 Dochód narodowy na jednego mieszkańca w niektórych krajach w latach 1938-1946 w każdorazowych granicach państw w ID Kraj 1938 r. 1946 r. Austria Dania Francja Niemcy Polska Szwecja USA Wielka Brytania 220" 577 366 485" 167 457 666 624 106 566 442'' 281C 128 534 1025 598 " 1937 r. b 1947 r. c 1948 r. Trizonia. Źródto: C. Ciark, The Conditions of Economic Progress, London 1957, s. 98-247. nych, spółdzielnie "Samopomoc Chłopska", które miały charakter raczej społeczno-polityczny niż gospodarczy. 22 T. Stankiewicz, Działalność inwestycyjna..., jw., s. 141 i 173. Polityka gospodarcza i system ekonomiczny 401 Jak wynika z tablicy 10.5, Polska znalazła się w grupie krajów, w których PKB po wojnie obniżył się w porównaniu z 1938 r. Największy spadek dostrzec możemy w Austrii, której wskaźnik w 1946 r. ma niższą wartość niż w Polsce. W Polsce, Austrii i w Niemczech główną przyczyną tego stanu rzeczy były bardzo poważne zniszczenia wojenne. Polska Partia Robotnicza a gospodarka wielosektorowa. W kwietniu 1947 r. odbyto się pierwsze po wyborach Plenum KC PPR, na którym Minc nakreślił program budowy socjalizmu zakładający "...kierowniczą rolę państwa w sensie podporządkowania gospodarki sektora prywatnego, spółdzielczego i samorządowego ośrodkowi planowania gospodarczego"23. W języku publicystyki PPR pojawiła się klasyfikacja polityczna wyodrębniająca: sektor uspołeczniony obejmujący przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i komunalne, sektor kapitalistyczny, do którego zaliczono prywatny przemysł i handel hurtowy, oraz sektor drobnotowarowy, tj. chłopskie gospodarstwa rolne, warsztaty rzemieślnicze, zakłady usługowe i sklepy. Nakreślona przez Minca koncepcja różniła się od radzieckiej, w której nie istniały prywatne gospodarstwa rolne, zakłady rzemieślnicze i drobne przedsiębiorstwa handlowe. Rozpoczętą przez Minca operację likwidacji sektora kapitalistycznego nazwano "bitwą o handel". Podkreślano, że kapitał prywatny ulokowany w handlu osiąga bardzo wysokie zyski zarówno kosztem producenta, jak i konsumenta. Uważano, że dezorganizuje on rynek i uniemożliwia rozciągnięcie kontroli państwowej nad obrotem towarowym i cenami. Pogorszenie po wyborach sytuacji rynkowej wiosną 1947 r. trzeba było jakoś uzasadnić. W propagandzie jako przyczynę braków rynkowych uznano "zimę stulecia", spekulację i manipulacje dokonywane przez prywatny handel hurtowy. Zaczęto organizować komisje kontroli społecznej składające się z aktywistów związków zawodowych, które na bieżąco miały demaskować spekulantów. Wszystko to zmierzało do skierowania opinii publicznej przeciwko kupiectwu. Władze zmieniły dotychczasowy system wykupu świadectw przemysłowych na prowadzenie przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych, stosując przy ich udzielaniu kryteria "klasowe". Dotychczasowy prywatny handel hurtowy miała zastąpić Państwowa Centrala Handlowa. Większe firmy handlu detalicznego zostały przejęte przez powszechne domy towarowe (PDT). Zmieniono zasady opodatkowania. Powiatowe urzędy skarbowe miały prawo przy jakichkolwiek wątpliwościach wobec zeznań podatników dotyczących wysokości obrotów i dochodów stosować tzw. domiary, często ustalane w wysokości uniemożliwiającej dalszą działalność przedsiębiorstwa. Niewypłacalne wobec państwa firmy oddawane były pod zarząd przymusowy. Istotne znaczenie miato wprowadzenie tzw. cen maksymalnych, których przekraczanie było traktowane jako sabotaż gospodarczy. Zaktywizowano Nadzwyczajną Komisję do Walki ze Spekulacją, która kierowała obwinionych o przekraczanie cen maksymalnych - bez wyroku sądowego - do obozów pracy przymusowej. Dotknęło to kilkadziesiąt tysięcy osób osadzanych na okresy kilkumiesięczne w Milęcinie i innych obozach pracy. Operacja "bitwa o handel" objęła także sektor spółdzielczy i komunalny. Sięgające XIX w. robotnicze i pracownicze spółdzielnie spożywców zostały połączone w koncern 23 A. Jezierski, B. Petz, Historia gospodarcza Polski Ludowej 1944-1975, Warszawa 1980, s 55. 402 Polska w latach 1945-1950 "Społem". Wszystkie przedsiębiorstwa należące dotąd do spółdzielczości i gmin miejskich zostały w ciągu półtora roku faktycznie upaństwowione. Kilka tysięcy spółdzielni rolniczo-handlowych włączono do ogólnokrajowego koncernu Gminnych Spółdzielni "Samopomoc Chłopska". Wszystkie te posunięcia miały zarówno źródła doktrynalne, jak i pragmatyczne. Te ostatnie wynikały ze stopniowego likwidowania systemu zaopatrzenia kartkowego, chęci kontrolowania inflacji i reglamentowania funduszu płac w skali krajowej. Przejęcie steru gospodarki przez centrum miało na celu objęcie pełną kontrolą obrotu towarowego i obiegu pieniężnego. Pozwalało to na zwiększenie środków na akumulację. W historiografii panuje opinia, że "bitwa o handel" była ciosem skierowanym zarówno w sektor prywatny, jak i w PPS, mającą w spółdzielczości duże wpływy polityczne. Plan trzyletni (1947-1949). Punkt wyjścia opracowywanego w CUP planu odbudowy stanowiły przywiezione z Londynu materiały przygotowywane tam w czasie wojny przez zespół polskich ekonomistów. Trzyletni Plan Odbudowy miał obejmować lata 1947-1949 wraz z włączeniem planu inwestycyjnego na 1946 r. jako planu przygotowawczego. Przy opracowywaniu planu wyłoniły się kontrowersje dotyczące proporcji kwot na odbudowę i przebudowę, na przemysł ciężki i pozostałe gałęzie gospodarki. Ostatecznie przyjęta przez Sejm ustawa z 2 lipca 1947 r. o planie odbudowy gospodarczej (1947-1949) z mocą obowiązującą od l stycznia 1947 r. miała charakter kompromisowy. Jak pisze T. Stankiewicz: "Głównym celem planu była szybka odbudowa zniszczeń wojennych w przemyśle prowadząca do uprzemysłowienia kraju, czyli wzrostu udziału przemysłu w wytwarzaniu dochodu narodowego. Drugim celem było przywrócenie przedwojennego poziomu konsumpcji na jednego mieszkańca, przede wszystkim w drodze wzrostu konsumpcji dóbr przemysłowych. Trzecim celem była szybka odbudowa dziedzin traktowanych jako priorytetowe, tj. energetyki i transportu"24. Udział przemysłu i rzemiosła w tworzeniu dochodu narodowego miał wzrosnąć do 42% (przed wojną 32%), a rolnictwa spaść do 26% (przed wojną 39%). Inne zadania planu to integracja ziem odzyskanych z resztą kraju i pełna odbudowa gospodarki morskiej. Dochód narodowy w 1949 r. miał wynieść prawie 20 mld zł (w cenach z 1938 r.), tj. o 2,3 mld zł więcej niż w 1938 r. Na ogólną kwotę 393,5 mld zł przeznaczonych na inwestycje blisko połowa miała pochodzić z kredytu bankowego (48%), z kredytu zagranicznego 25% oraz ze środków skarbowych ponad 19%. Stopa inwestycji w 1947 r. wynieść miała 21%, a wydatki miały być kierowane głównie na wzrost produkcji konsumpcyjnej (artykułów spożywczych, odzieży, leków itp.); w 1948 i 1949 r. przy niższych stopach (19% i 18%) więcej środków miano przeznaczać na inwestycje w przemyśle ciężkim. Zdaniem T. Stankiewicza "...Z dzisiejszej perspektywy skupienie wysiłku inwestycyjnego na początku planu należy ocenić jako niewłaściwe, mogło bowiem prowadzić do rozkręcenia nadmiernej presji inwestycyjnej nie pozwalającej na obniżenie stopy akumulacji w następnych latach planu. Również pozostawienie struktury nakładów jako kwestii otwartej do rozstrzygnięcia w rocznych planach inwestycyjnych stwarzało pole do inwestowania niezgodnego z intencjami planu odbudowy gospodarczej"25. Polska na skutek odrzucenia planu Marshalla utraciła możliwość korzystania z kredytów zachodnich, z których miano finansować 25% inwestycji. Uzyskana pożyczka 24 T. Stankiewicz, Działalność inwestycyjna...., jw., s. 77. 25 Tamże. Polityka gospodarcza i system ekonomiczny 403 z ZSRR w styczniu 1948 r., wynosząca 450 min dolarów, miała charakter kredytu towarowego przeznaczonego na określone inwestycje w przemyśle ciężkim (zwłaszcza w hutnictwie, górnictwie i przemyśle maszynowym). Sptata jej miała być dokonywana eksportem z nowo uruchamianych zakładów. W 1948 i 1949 r. zwiększono nakłady na nowe inwestycje w przemyśle ciężkim, co - jak się wydaje - podniosło stopę inwestycji w stosunku do przewidywanej. Ponadto w kolejnym planie wieloletnim należało kontynuować rozpoczęte w końcu lat czterdziestych inwestycje. W 1948 r. zmieniono sposób liczenia dochodu narodowego, tak więc dane dotyczące 1949 r. są nieporównywalne z 1938 r. i nie można dokładnie ocenić, czy dochód w 1949 r. byt wyższy niż w 1938 r., czy też nie. "Dyskusja CUP-owska" i reorganizacja zarządzania gospodarką na wzór radziecki. Po powrocie z Moskwy w styczniu 1948 r. Minc w imieniu KC PPR skierował do CKW PPS memorandum W sprawie biednych metod opracowania planu gospodarczego na rok 1948 przez. CUP. Dotyczyły one zarówno kwestii teoretycznych, np. sposobu liczenia dochodu narodowego według metod przedwojennych, jak i praktycznych technik planowania. Przyszłym wzorem miały stać się rosyjskie plany pięcioletnie, a centrum planowania i zarządzania miało być wzorowane na Gospłanie. W memorandum stwierdzono, że koncepcje CUP dotyczące planowania gospodarczego są z gruntu błędne i szkodliwe, gdyż CUP stosuje burżuazyjne metody liczenia dochodu narodowego, powodujące zmniejszanie udziału przemysłu państwowego w tworzeniu dochodu narodowego i traktujące zyski handlu jako wartość usług tworzących dochód narodowy. Zdaniem Minca na tych błędnych metodach obliczania dochodu narodowego CUP oparł cały system planu gospodarczego uwzględniający w dodatku autonomię sektorów. . W odpowiedzi na memorandum Cyrankiewicz (premier z PPS) zwołał w lutym 1948 r. konferencję, w której uczestniczyło kilkudziesięciu działaczy politycznych i gospodarczych. Relacje z tej "dyskusji CUP-owskiej" opublikowali w swych wspomnieniach m.in. Bobrowski i Różański26. Na konferencji Minc i jego drużyna, składająca się z młodych ekonomistów marksistowskich, atakowali głównie Cz. Bobrowskiego, H. Greniewskiego i nieobecnego O. Langego27. Przedmiotem ataku były publikacje przedwojenne, schemat koordynacyjny planu na 1948 r. autorstwa H. Greniewskiego, a nawet rzekoma propaganda antyradziecka zawarta w materiałach publikowanych przez CUP. Według Bobrowskiego, jedynym głosem merytorycznym było przemówienie E. Szyra dotyczące polityki inwestycyjnej. Także wśród kolegów partyjnych Bobrowskiego znaleźli się krytycy. W nagrodę jeden z nich, wiceminister skarbu Tadeusz Dietrich, został prezesem CUP po natychmiastowym zdjęciu ze stanowiska Bobrowskiego. Na wiceprezesów powołano dwóch działaczy PPR - Stefana Jędrychowskiego i Leona Kasmana. Jak pisze H. Różański: "W nowym układzie CUP stał się gwarantem realizacji koncepcji gospodarczych wytyczonych przez PPR"28. W marcu 1948 r. odbyła się narada KC PPR, na której stwierdzono, że plan trzyletni powinien się przekształcić w plan rozbudowy gospodarki. Postulowano wprowa- 26 Cz. Bobrowski, Wspomnienia ze stulecia, ]'w., s. 189-198, H. Różański, Śladami wspomnień..., jw., s.520-526. 27 O. Lange na prośbę J. Cyrankiewicza ustosunkował się na piśmie do memorandum. Tekst przemówienia H. Minca, O wtasciwe metody planowania w Polsce, "Nowe Drogi" 1948, nr 8. 28 H. Różański, Śladami wspomnień..., jw., s. 526. 404 Polska w latach 1945-1950 dzenie przymusu przynależności przemysłu prywatnego do izb przemysłowo-handio-wych, co miało umożliwić pełną jego kontrolę. W sierpniu 1948 r. Minc, dokonując oceny przekształceń systemowych, sprecyzował zakres pojęć: sektor socjalistyczny (przedsiębiorstwa państwowe, samorządowe, spółdzielcze), kapitalistyczny (prywatny przemysł i budownictwo, większe warsztaty rzemieślnicze, zakłady handlowe, kapitalistyczne gospodarstwa rolne i przedsiębiorstwa komunikacyjne), drobnotowarowy (pozostałe zakłady rzemieślnicze i handlowe oraz 90% gospodarstw rolnych). Jego zdaniem sektor socjalistyczny wytwarzał już 85% produkcji przemysłowej29. W czerwcu 1948 r. Kominform wysunął hasło kolektywizacji rolnictwa w krajach bloku sowieckiego. Dopiero wówczas w Polsce PPR rozpoczęła do niej przygotowania. Do tej pory mówienie o kolektywizacji traktowane było jako wroga propaganda. W sierpniu 1948 r. Gomułkę zwolniono z funkcji sekretarza generalnego PPR pod zarzutem odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego. Jednym z argumentów oskarżenia była jego niechęć do socjalizacji wsi. Warto tu dodać, że w powyższych oskarżeniach przodował Minc. 10 lutego 1949 r. Sejm przyjął ustawę o organizacji centralnej administracji państwowej. Nowo powstała Państwowa Komisja Planowania Gospodarczego stanowiła naczelny organ zarządzania gospodarką narodową, wykonując decyzje podjęte przez Biuro Polityczne KC PZPR. Do zadań PKPG należało: opracowywanie narodowych planów gospodarczych, nadzór nad przygotowywaniem planów przez instytucje i organizacje państwowe i spółdzielcze, kontrolowanie wykonania planów, powoływanie nowych przedsiębiorstw, prowadzenie polityki cen i płac oraz nadzór nad wojewódzkimi i powiatowymi komisjami planowania gospodarczego. Zreorganizowano istniejące Ministerstwo Przemysłu i Handlu, powołując w jego miejsce ministerstwa: górnictwa i energetyki, przemysłu ciężkiego, lekkiego, rolnego i spożywczego, handlu wewnętrznego, handlu zagranicznego. Ministerstwo Skarbu przekształcono 7 września 1950 r. w Ministerstwo Finansów, którego zakres kompetencji, wzorowany na radzieckim, byt bez porównania szerszy niż dotychczas. 26 października 1950 r. wydano dekret określający prawne i organizacyjne zasady funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych. Przedsiębiorstwa na realizację zadań planowych otrzymywały środki trwałe i obrotowe ze skarbu państwa. Podstawowym kryterium oceny realizacji zadań planowych był wskaźnik produkcji globalnej. Przedsiębiorstwem kierował dyrektor powoływany przez odpowiedniego ministra. Duże przedsiębiorstwa podlegały branżowym ministerstwom, małe - terenowym organom władzy. Funkcjonowanie przedsiębiorstw szczegółowo określały akty normatywne. Plany przygotowywano odgórnie. Zadania rozdzielano między resorty, a następnie między podległe im zjednoczenia i przedsiębiorstwa. Plan przedsiębiorstwa był wycinkiem planu narodowego. Kontrolę finansową prowadziło Ministerstwo Finansów za pośrednictwem Narodowego Banku Polskiego. Stosunki między przedsiębiorstwami, dotyczące wzajemnych dostaw, kooperacji itp., były określane na podstawie umów planowych wynikających z narodowego planu gospodarczego. W 1949 r. wysłano grupę ekonomistów na szkolenie do Moskwy. Trafili oni następnie do PKPG i na wydziały ekonomiczne wyższych uczelni. Z Moskwy zaczęły docierać materiały w postaci wzorów instrukcji, zarządzeń, arkuszy planistycznych i sprawoz- 29 A. Jezierski, B. Petz, Historia gospodarcza..., jw., s. 69. Rolnictwo 405 dawczych, które w Warszawie tłumaczono na język polski. Zapewne z pośpiechu we wzorach planów hodowli znalazły się renifery. Wzorowanie się na planach pięcioletnich ZSRR związane było z uniformizacją planowania we wszystkich krajach "demokracji ludowej". Służyć temu miała powołana w 1949 r. Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Plany wieloletnie zostały dostosowane do okresów planów radzieckich. Na przykład plan sześcioletni w Polsce 1950-1955 obejmował sześć lat dlatego, aby dostosować go do radzieckiej pięciolatki 1951-1955. Ustawa o planie sześcioletnim. Według wstępnych założeń przygotowanych przez CUP i ogłoszonych w grudniu 1948 r., plan sześcioletni (1950-1955) przyjmował wzrost produkcji przemysłowej o 85-90%. W 1949 r. PKPG zastosowała wariant mobilizujący, podwyższając ów wskaźnik do 158,3% (ustawa z 21 lipca 1950 r.). Pierwotnie przewidywano wzrost produkcji globalnej rolnictwa o 35-45%, ale w ustawie o planie sześcioletnim znalazło się 50%. Wzrost dochodu narodowego według CUP miał wynosić około 75%, a w ustawie z 21 lipca 1950 r. - 112,3%. Już tak dokładne określenie wzrostu wskazuje na przesadną wiarę w liczby. CUP przyjmował, że w planie trzyletnim w zasadzie zakończona zostanie odbudowa powojenna i w planie sześcioletnim spożycie może wzrosnąć o 50-60%. Był to jedyny wskaźnik CUP utrzymany przez PKPG, co - wobec zwiększenia udziału inwestycji w dochodzie narodowym - wskazywało na optymizm przekraczający granice zdrowego rozsądku. Minc tłumaczył swój optymizm następująco: "Szereg oportunistycznych tendencji rozpowszechnionych jeszcze podówczas w naszym aparacie gospodarczym i w naszym aparacie planowania (tj. w CUP) nie pozwolił nam w całej pełni uwzględnić poprawek wnoszonych do planu przez życie i klasę robotniczą"30. Gospodarka rządzi się własnymi prawami i w połowie 1950 r. pojawiły się wyraźne symptomy załamania i tak chwiejnej dotychczas równowagi rynkowej. Działaniem an-typopytowym władz była przeprowadzona w październiku 1950 r. wymiana pieniędzy. Na Plenum KC PZPR w lutym 1951 r. Minc ocenił realizację planu za 1950 r. i oświadczył, że został on we wszystkich dziedzinach wykonany. Następnie poinformował zebranych, że dystans dzielący Polskę od Francji z pięciokrotnego przed wojną zmniejszył się i wynosi jak l : 1,8, Włochy zaś miały wyprzedzać Polskę już tylko o 20%. Jak się zdaje, za podstawę obliczeń przyjął on sztuczny kurs dolara (l dolar = 4 zł). Wobec rychłego wprowadzenia kartek żywnościowych oceny te brzmiały już nie optymistycznie, ale humorystycznie. 10.4 Rolnictwo 10.4.1 Reforma rolna W Manifeście PKWN zapowiedziano reformę rolną opartą na nowych zasadach. Przejęciu przez Państwowy Fundusz Ziemi (PFZ) miały podlegać gospodarstwa ziemiańskie 30 Plan 6-letni, Warszawa 1950, s. 24-25. 406 Polska w latach 1945-W50 o powierzchni ponad 50 ha, a na obszarach w czasie okupacji przyłączonych do Rzeszy - ponad 100 ha. Państwo miało zobowiązać się do zaopatrzenia byłych właścicieli w środki potrzebne do egzystencji. Gospodarstwa niemieckie i należące do kolaborantów miały podlegać konfiskacie niezależnie od powierzchni i bez tzw. zaopatrzenia. Grunty przejęte przez PFZ, z wyjątkiem tych, które miały być przeznaczone na gospodarstwa "wzorowe", miały zostać rozdzielone między chłopów małorolnych, średniorolnych obarczonych licznymi rodzinami, drobnych dzierżawców oraz robotników rolnych. Ziemia miała być rozdzielana za minimalną opłatą i stawać się własnością "indywidualną". W Manifeście zapowiedziano, iż zarówno przy uzupełnianiu areału gospodarstw dawnych, jak i tworzeniu nowych jako podstawę będzie się przyjmować 5 ha użytków rolnych średniej jakości dla średnio licznej rodziny. Ci, dla których ziemi zabraknie, mieli przy pomocy państwa przesiedlić się na tereny "wywindykowane" od Niemiec. Zasady powyższe w sposób szczegółowy przedstawiono w dekrecie PKWN z 6 września 1944 r. Dekret stanowił, że ustrój rolny w Polsce będzie oparty na silnych, zdrowych i zdolnych do wydatnej produkcji gospodarstwach, stanowiących prywatną własność ich posiadaczy. Wobec tego, że znaczna część Polski pozostawała jeszcze pod okupacją, przydziały ziemi miały być jedynie częściowe "w rozmiarach zapasu ziemi na terenach już wyzwolonych". Oprócz reformy rolnej na wsi, dekret przewidywał tworzenie w pobliżu miast gospodarstw ogrodniczych i pracowniczych ogródków działkowych. Odpowiednie tereny miano zarezerwować dla szkół oraz gospodarstw specjalistycznych (nasienne, hodowlane itp.) państwowych lub samorządowych. Na cele reformy rolnej zgodnie z art. 2 miały być przeznaczone nieruchomości ziemskie o charakterze rolniczym: stanowiące własność skarbu państwa, będące własnością obywateli Rzeszy Niemieckiej i obywateli polskich narodowości niemieckiej, osób skazanych prawomocnym wyrokiem za przestępstwa przewidziane w dekrecie PKWN z 31 sierpnia 1944 r. (o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy wojennych oraz zdrajców narodu polskiego), a także ziemie skonfiskowane z jakichkolwiek innych przyczyn prawnych. Najważniejszą część tego artykułu stanowił punkt "e", głoszący, że na cele reformy mają być przeznaczone nieruchomości ziemskie o charakterze rolniczym "stanowiące własność albo współwłasność osób fizycznych lub prawnych, jeżeli ich rozmiar łączny przekracza bądź 100 ha powierzchni ogólnej, bądź 50 ha użytków rolnych, a na terenie województw poznańskiego, pomorskiego i śląskiego, jeśli ich rozmiar łączny przekracza 100 ha powierzchni ogólnej, niezależnie od wielkości użytków rolnych tej powierzchni. O położeniu prawnym nieruchomości ziemskich należących do Kościoła katolickiego lub gmin wyznaniowych innych wyznań orzeknie Sejm Ustawodawczy. Wszystkie nieruchomości ziemskie [...] przechodzą bezzwłocznie, bez żadnego wynagrodzenia, w całości na własność skarbu państwa z przeznaczeniem na cele wskazane w dekrecie". Na mocy artykułu 3 został powołany Państwowy Fundusz Ziemi podległy resortowi Rolnictwa i Reform Rolnych PKWN. Miały go tworzyć aktywa Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej powołanego w 1932 r., nieruchomości przejęte na cele reformy, należności i wpływy z tytułu zbycia nieruchomości przejętych na cele reformy, dotacje skarbu państwa i inne środki. Artykuł 4 przewidywał, iż administrowanie PFZ można powierzyć Państwowemu Bankowi Rolnemu, podobnie jak wszelkie rozrachunki z tego tytułu. Ze środków PFZ miano pokrywać wszystkie wydatki związane z przeprowadzeniem reformy rolnej oraz pożyczki na urządzenie gospodarstw. Rolnictwo 407 Artykuł 6 stanowił, iż kierownik resortu rolnictwa obejmie do 25 września zarząd państwowy nad nieruchomościami ziemskimi "wraz z budynkami i całym inwentarzem żywym i martwym oraz znajdującymi się na tych nieruchomościach przedsiębiorstwami przemysłu rolnego". Kolejne artykuły dekretu określały sposób przeprowadzania reformy, funkcje powiatowych urzędów ziemskich, skład komisji gminnych, pomiary gruntów oraz terminy poszczególnych etapów prac. W artykule 15 ustalono ceny ziemi dla nabywców na poziomie przeciętnego rocznego urodzaju ziemi III klasy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra Poniatowskiego z 1935 r. stanowiło to równowartość 15 kwintali żyta za ha ziemi. Nabywcy mogli to spłacać w naturze bądź w gotówce. Na rok gospodarczy 1944/45 cenę kwintala żyta ustalono na 400 złotych. Nabywcy zobowiązani byli wpłacić 10% (gotówką lub w naturze) w momencie wejścia w stan posiadania ziemi. Spłata reszty dla małorolnych miała być rozłożona na 10 lat, a dla bezrolnych na 20. Ci ostatni mogli uzyskać nawet trzyletnią prolongatę pierwszej wpłaty. Artykuł 19 mówił o "zaopatrzeniu" byłych właścicieli. Przewidywał, że mogą oni otrzymać samodzielne gospodarstwa rolne poza obrębem wywłaszczonego majątku bądź skorzystać z zaopatrzenia w wysokości miesięcznego uposażenia urzędnika państwowego VI grupy. W szczególnych wypadkach kierownik resortu rolnictwa mógł to zaopatrzenie podwyższyć. Dekret uchylał ustawę o reformie rolnej z 1925 r. wraz z późniejszymi zmianami. 12 grudnia specjalnym dekretem upaństwowiono lasy. Tekst dekretu uległ nowelizacji 17 stycznia 1945 r. Na terenach wyzwalanych od stycznia 1945 r. obowiązywał już tekst znowelizowany. Zgodnie z nim nadziały ziemi rozszerzono na chłopów średniorolnych obarczonych liczną rodziną, zwiększono przydziały ziemi na rozbudowę i potrzeby miast, potrzeby wojskowe, komunikacyjne itp. W artykule 2, mówiącym o tym, jakie nieruchomości będą przeznaczone na cele reformy, skreślono "o charakterze rolniczym". Zrezygnowano z konfiskaty ziemi należącej do Polaków obywateli Rzeszy, tzw. autochtonów. Unieważniono wszelkie działy przeprowadzone po l września 1939 r. Dotychczasowi właściciele gospodarstwo zastępcze mogli uzyskać poza obrębem powiatu, w którym znajdował się ich majątek. W listopadzie 1945 r. znowelizowano dekret, przewidując przejęcie przez państwo ziemi należącej do osób przesiedlonych do ZSRR, tj. Ukraińców, Białorusinów i Litwinów. W dwa lata po dekrecie PKWN, 6 września 1946 r., wprowadzono zmiany dotyczące realizacji reformy na obszarze ziem odzyskanych i byłego Wolnego Miasta Gdańska31. Po ogłoszeniu dekretu z 6 września 1944 r. między PPR a Stronnictwem Ludowym pojawiła się wyraźna kontrowersja. PPR-owcy, zwłaszcza ci wywodzący się z KPP, uważali, że ziemię powinno się rozdzielać w sposób rewolucyjny, podobnie jak w Rosji. Ich zdaniem biedota wiejska sama powinna była "wywłaszczyć wywłaszczycieli". Odmienne było stanowisko ludowców. Na czele resortu rolnictwa PKWN stał Andrzej Witos, bliski krewny Wincentego Witosa. Uważał on, że reforma rolna winna się dokonywać w majestacie prawa, z zachowaniem wszystkich formalności, takich jak pomiar gruntów, dokładne oszacowanie wartości, wydawanie dokumentów nadania oraz dokonywanie potwierdzenia własności w księgach wieczystych. Predestynowane do tego, z punktu widzenia kwalifikacji, były powiatowe urzędy ziemskie. Reformy agrarne w socjalistycznych państwach Europy (1944-1948), zbiór dokumentów pod red. W. Góry, Warszawa 1987, s. 131-138. 408 Polska w latach 1945-W50 Już w czasie wojny we wspólnej deklaracji programowej PPS i SL, przyjętej w Londynie w 1942 r., zapowiadano radykalną reformę rolną. Niemniej uchwalić ją miał po wojnie Sejm32. Działalność parcelacyjna resortu rolnictwa i powiatowych urzędów ziemskich, uzależniona od przestrzegania prawa, rozwijała się powoli. Na wsi nie było nastrojów an-tyziemiańskich ani samorzutnego zagarniania ziemi dworskiej, co powodowało, iż do października 1944 r. reforma nie posunęła się naprzód. Zapewne pod wpływem nacisków Kremla i krajowych doktrynalnych komunistów postanowiono przyspieszyć proces parcelacji. 9 października 1944 r. odwołano Andrzeja Witosa zarówno z kierowania resortem rolnictwa, jak i funkcji wiceprzewodniczącego PKWN. Jego urząd objął przewodniczący PKWN Osóbka-Morawski. 11 października wydano instrukcję o przyspieszonym trybie dokonania reformy rolnej. W artykule 10 była mowa o tym, iż pełnomocnicy PKWN mają usuwać z majątków w terminie trzydniowym dotychczasowych właścicieli. W przypadku sabotażu lub oporu miano aresztować winnych. "Pełnomocnicy powiatowi uzgadniają z władzami bezpieczeństwa zarządzenia niezbędne dla unieszkodliwienia w porę akcji obrońców obszarników i zapewnienia całkowitego bezpieczeństwa działaczom przeprowadzającym reformę rolną". Jak widać, realizacją reformy rolnej zajęły się również nowo powołane urzędy bezpieczeństwa publicznego. W artykule 19 stwierdzono, że brak mierniczych nie może być przyczyną odraczania parcelacji. W takich przypadkach miano dokonywać prowizorycznego nadziała. Oddanie inwentarza miało się odbywać przez proste przekazanie nadzielonemu, a oddanie ziemi - przez spisanie dokumentu, który dopiero w przyszłości miał stanowić podstawę do rejentalnego wpisu. 15 października wydano odezwę do narodu, w której czytamy: "Żaden zbrodniarz z AK i NSZ winny mordów skrytobójczych nie ujdzie surowej kary. Na groźby terroru, na skrytobójcze zamachy, na jawny sabotaż obóz demokracji odpowiada rozszerzeniem, przyśpieszeniem i pogłębieniem reformy rolnej. [...] Władze bezpieczeństwa i administracji publicznej stać będą na straży wykonania reformy rolnej. [...] Precz z ob-szarniczą reakcją! Precz ze szlacheckimi pachołkami z AK i NSZ! Niech żyje reforma rolna"33. Powołano brygady parcelacyjne składające się z wojskowych i aktywistów partyjnych. W dekrecie PKWN o "ochronie państwa" z 30 października przewidziano wysokie kary, do kary śmierci włącznie, za utrudnianie realizacji reformy rolnej. Do końca 1944 r. PFZ przejął na terenach kontrolowanych przez PKWN 320 tyś. ha ziemi, z czego ponad 200 tyś. ha rozparcelowano między około 100 tyś. rodzin. Jak z tego wynika, na jedną rodzinę przypadało średnio około 2 ha. 32 Członkowie PPS, SL i trzej inni członkowie Rady Narodowej w Londynie 9 listopada 1942 r. wystąpili z wnioskiem w sprawie projektu opracowania ustroju państwa polskiego. Rząd miał oprzeć ów projekt na zaproponowanych zasadach, które w kwestii rolnej brzmiały następująco: "Wszelkie pozostałe jeszcze wielkie obszary ziemskie zostaną wywłaszczone. Podstawą ustroju rolnego będzie samodzielny warsztat rolny, stanowiący własność osiadłego na nim rolnika i obrabiany rękami rodziny. Na części terenów wywłaszczonych winny zostać utworzone samorządowe lub państwowe wzorowe gospodarstwa rolne, stacje doświadczalne, gospodarstwa nasienne itp. Wszelka spekulacja ziemią musi być uniemożliwiona. Techniczne, ekonomiczne i organizacyjne braki drobnej gospodarki rolnej usunięte będą przez szeroko rozbudowaną spółdzielczość i równie szeroko rozbudowane szkolnictwo". A. Jezierski, Program lewicy w 1942 r., "Historia i Życie" (dodatek do "Życia Warszawy") 1990, nr 9. 33 Reformy agrarne..., jw., s. 149-150. Rolnictwo 4U9 W pierwszej połowie 1945 r. parcelacji dokonywano na kolejno wyzwalanych terenach. Dość sprawnie przebiegała ona w Polsce centralnej, gdzie jednak występował poważny brak ziemi do upełnorolnienia. Natomiast w województwach poznańskim i pomorskim robotnicy rolni nie chcieli przyjmować nadań. Zdarzało się, że wcześniej otrzymaną ziemię zwracano. W niektórych powiatach zwroty sięgały 50-80% wcześniejszych nadań. Jedną z przyczyn było nieotrzymywanie wraz z ziemią zabudowań gospodarskich i inwentarza oraz niskie nadziały. W lipcu 1945 r. podwyższono wysokość nadzia-łów do 6,9 ha, a w listopadzie do 7,8 ha. Ten areał ziemi otrzymanej wraz z zabudowaniami w gospodarstwach należących przedtem do mniejszości niemieckiej (która uciekła bądź została wysiedlona) zahamował zwroty. Przy lokowaniu osadników napływających z "terenów zabużańskich" stosowano inne zasady postępowania, biorące pod uwagę zobowiązanie, że przesiedleńcy uzyskają ekwiwalent obszarowy gospodarstw pozostawionych w ZSRR. W maju 1945 r. dla tego typu gospodarstw podwyższono limit nadziałów do 10 ha, a we wrześniu - do 12 ha. W związku z tym w Wielkopolsce i na Pomorzu powierzchnia otrzymanych gospodarstw często przekraczała 12 ha. Na ziemiach dawnych całkowite nadziały z parcelacji folwarków stworzyły 162,6 tyś. gospodarstw, z czego służba folwarczna otrzymała 104,3 tyś. nadziatów, a chłopi bezrolni 58,3 tyś. Z upełnorolnienia z tego samego źródła skorzystało 233,9 tyś. gospodarstw. Na ziemiach dawnych z własności poniemieckiej utworzono 90,5 tyś. gospodarstw34, a z ziem po ludności wysiedlonej do ZSRR i w wyniku akcji "Wisła" pozostało 123,8 tyś. gospodarstw o powierzchni 669 tyś. ha. Z tego na osadnictwo przeznaczono 552 tyś. ha, lecz do 1950 r. obsadzono jedynie około 16 tyś. gospodarstw. Resztę przejął PFZ. Na obszarach tych powstały głównie Państwowe Gospodarstwa Rolne. Reforma rolna i osadnictwo na ziemiach zachodnich. Osadnictwo na ziemiach zachodnich rozpoczęło się od połowy 1945 r. Warto zwrócić uwagę, że w pierwszych miesiącach niektórzy "nowi właściciele" po skonsumowaniu poniemieckich zapasów i zagrabieniu mienia ruchomego wracali do swoich dawnych siedzib. Kwestie związane z osadnictwem na ziemiach zachodnich i obszarze byłego Wolnego Miasta Gdańska uregulował dekret z 6 września 1946 r., który wprowadzał akt nadania, co stanowiło podstawę do zapisu hipotecznego. Określał areał gospodarstwa i jego cenę. Wielkość nadziałów wynosić miała 7-15 ha (w gospodarstwach hodowlanych do 20 ha), cena za l ha stanowiła równowartość 15 kwintali żyta. Dekret stanowił pewien kompromis między stanowiskami PSL i PPR. PPR proponowała nadziały pięciohektarowych gospodarstw, PSL - powyżej 15 ha. Dziesięciohek-tarowe gospodarstwa nadzielano osadnikom wojskowym - kombatantom II wojny światowej, głównie zdemobilizowanym żołnierzom z I i II Armii Wojska Polskiego - w pa- 34 Trzeba tu wyjaśnić, że początek konfiskatom ziemi dali Niemcy. Stosowanie kryteriów etnicznych przy ograniczaniu nabywania ziemi wynalazło państwo pruskie na początku XX w. (tu przypomnimy znany z czytanek szkolnych wóz Drzymały). Dopiero jednak w czasie II wojny światowej kryteria narodowościowe zostały wzięte przez Niemców pod uwagę jako podstawa konfiskaty ziemi na skalę masową. W latach 1939-1944 na ziemiach włączonych do Rzeszy skonfiskowano Polakom i Żydom 9220 tyś. ha, a w Generalnej Guberni 717 tyś. ha. W sumie na ziemiach okupowanych przez państwo niemieckie stanowiło to 9937 tyś. ha. Po wojnie przegranej przez Niemcy Polska dokonała podobnej operacji. Na ziemiach Drugiej Rzeczypospolitej zabrano ludności niemieckiej 914,3 tyś. ha, a na ziemiach odzyskanych - 10 088,3 tyś. ha, razem 11 min ha. tiu iwska w latacn l'/4ii-iyw się przygranicznym Odry, Nysy Łużyckiej oraz na wybrzeżu. Była to podobna koncepcja do osadnictwa wojskowego na kresach wschodnich po wojnie 1920 r.35 Do końca 1947 r. na okoto 440 tyś. gospodarstw osadniczych wydano 318 tyś. orzeczeń o nadaniu oraz dokonano 30 tyś. wpisów hipotecznych. Na ich podstawie można stwierdzić, że 1/3 gospodarstw przewyższała obszar 12 ha, a 8% - 15 ha. Mniej więcej połowę gospodarstw osadniczych objęli przesiedleńcy z centralnej Polski i połowę wysiedleni zza Buga. Ogółem we wsiach ziem zachodnich osiedliło się około 2 min osób. Na podstawie dekretu z 6 września 1946 r. uregulowano sytuację prawną Polaków obywateli Rzeszy, tzw. autochtonów. Największe ich skupiska były na Opolszczyźnie (około 70 tyś. gospodarstw) i w Olsztyńskiem (około 17 tyś.). Potwierdzenie prawne ich stanu posiadania związane było z uzyskaniem obywatelstwa polskiego. W 1945 r. niektórzy autochtoni byli traktowani jak Niemcy i usuwani z gospodarstw. Od chwili uzyskania obywatelstwa mogli przed sądem starać się odzyskać prawa do zabranego mienia. Tego typu spraw było około 10 tyś. Osadnicy, którzy bezprawnie zajęli gospodarstwa, winni je byli opuścić na rzecz autochtonów. W przypadku gdy nadziały otrzymali legalnie, mieli je zatrzymać. Dawni właściciele mogli wówczas starać się o zastępcze poniemieckie gospodarstwo o obszarze do 10 ha. Od jesieni 1947 r. zaczęła się zmieniać polityka rolna PPR, co miało dotkliwe skutki zwłaszcza dla osadników na ziemiach odzyskanych. Zarządzono rewizję nadziałów. Na gruntach I i II klasy wielkość otrzymanych działek mogła sięgać 7 ha, na gruntach III i IV klasy - 9 ha, a V i VI klasy - 12 ha. Pod pojęcie "użytki rolne" zaczęto podciągać inny typ gruntów (lasy, wody, nieużytki). Rozpoczęła się weryfikacja nadań. Do końca 1948 r. dokonano "rewizji" w około 37 tyś. gospodarstw. Nadwyżki z gospodarstw większych miano przekazywać mniejszym. Opóźniało to wydawanie aktów nadania i wpisy do ksiąg wieczystych. Zabieraną ziemię przejmował PFZ, starając się ją przekazać w użytkowanie, ale najczęściej ziemia ta leżała odłogiem. W latach 1949-1950 w związku z polityką kolektywizacji przestano wydawać akty nadania i dokonywać wpisów do ksiąg wieczystych. Szczególnie ujemny wydźwięk miało to na ziemiach zachodnich, gdzie przyszłość wydawała się niepewna, własność nietrwała, a sytuacja przejściowa. Owocowało to brakiem jakichkolwiek inwestycji w gospodarstwach i ich szybką dekapitalizacją. Duże majątki poniemieckie nie były parcelowane. Podstawowa ich część została przejęta przez Państwowe Nieruchomości Ziemskie (około 600 tyś. ha)36. Pozostałe były przejściowo administrowane przez PNZ, gdyż w przyszłości miały podlegać parcelacji. W 1945 r. około 300 majątków znajdowało się pod zarządem jednostek Wolska Polskiego i wraz z powstaniem PNZ zostały im przekazane. Pewną częścią majątków poniemieckich administrowała Armia Czerwona. W 1946 r. na cały obszar użytków rolnych na ziemiach odzyskanych, wynoszący 6265,4 tyś. ha, na PNZ przypadało 1196,9 tyś. ha, tj. około 19%. W województwie szczecińskim PNZ obejmowały 28% użytków, w olsztyńskim - 22% i we wrocławskim - 13%. 35 Podstawę osadnictwa stanowił rozkaz nr 111 Naczelnego Dowództwa WP z 3 czerwca 1945 r. Generalnym inspektorem osadnictwa wojskowego został gen. K. Świerczewski. We wrześniu 1945 r. osadnictwo wojskowe przejęty władze cywilne. Szacuje się, że w ramach akcji osadnictwa wojskowego powstało 30-43 tyś. gospodarstw rolnych. Szerzej: T. Biatecki, Osadnictwo polskie na Pomorzu Zachodnim w latach 1945-1950, "Przegląd Zachodniopomorski" 1980, z. 2-3. 36 Na mocy zarządzenia ministra rolnictwa i reform rolnych z 17 stycznia 1946 r. utworzono Centralny Zarząd PNZ. Rolnictwo 411 W 1946 r. Ministerstwo Ziem Odzyskanych powołało Radę Społeczną Osadnictwa Spółdzielczo-Parcelacyjnego (16 marzec 1946 r.). Osadnicy mieli wspólnie gospodarować w dużych majątkach ziemskich, a po okresie nie dłuższym niż pięć lat dokonać miano parcelacji. Z tego typu możliwości skorzystało 19 tyś. rodzin w około 1,5 tyś. folwarków poniemieckich na obszarze około 330 tyś. ha. Na skutek braku pomocy państwa i trudnych warunków bytowych parcelacji dokonano w około 15% spółdzielni. W końcu 1946 r. z inicjatywy ministra rolnictwa zaczęto tworzyć zespoły pracowni-czo-parcelacyjne spośród robotników PNZ. Po pięciu latach mieli oni przejmować działki od 5 do 7 ha wraz z inwentarzem. Wobec braku chętnych (powstało tylko pięć zespołów) owa idea upadła. Od 1948 r. duże majątki poniemieckie znajdowały się w zarządzie PNZ, a następnie PGR. W 1950 r. na 6265,4 tyś. ha użytków na ziemiach poniemieckich do autochtonów należały 442 tyś. ha, do osadników chłopskich - 3685,7 tyś. ha, do PGR - 1827,9 tyś. ha. Na pozostałe 309,8 tyś. ha składały się gospodarstwa rolne nie podlegające zarządowi PGR oraz gospodarstwa Armii Czerwonej. Własność ziemi i struktura agrarna. W latach 1945-1949 w wyniku parcelacji i osadnictwa w ręce chłopskie przeszło ponad 6070,1 tyś. ha ziemi, z czego 4,4 min ha ziemi poniemieckiej (3,7 min ha na ziemiach odzyskanych). Na 5,6 min ha ziemi utworzono 814 tyś. gospodarstw nowych, a około 0,5 min ha przeznaczono na powiększenie 250 tyś. gospodarstw już istniejących. Przeciętna powierzchnia gospodarstwa nowo utworzonego wyniosła 6,9 ha, a przeciętny dodatek upet-norolniający 1,9 ha. Obszar administrowany przez PGR w 1950 r. obejmował 8,9% użytków rolnych kraju. W rękach chłopskich znajdowało się w 1950 r. 89% użytków rolnych. Spółdzielnie produkcyjne miały 0,8%, a gospodarstwa państwowe poza PGR - 0,7% użytków rolnych. Wpływ samej reformy rolnej na zmiany struktury gospodarstw chłopskich jest trudny do uchwycenia z dwóch powodów: po pierwsze - z uwagi na zmiany własności, jakie zaszły w czasie wojny i okupacji, po drugie - ze względu na zmianę terytorium kraju oraz przesiedlenia i wysiedlenia ludności. Dane o strukturze gospodarstw chłopskich w 1931 i 1950 r. pokazuje tablica 10.6. Jak wynika z tablicy 10.6, w prezentowanym okresie zmniejszył się udział gospodarstw małorolnych (do 5 ha) i gospodarstw powyżej 20 ha zarówno pod względem licz- Tablica 10.6 Struktura gospodarstw chłopskich według wielkości w 1931 i 1950 r. Lata Poniżej 2 ha 2-5 ha 5-10 ha 10-20 ha 20 ha i więcej Udział w ogólnej liczbie gospodarstw w % 1931 1950 Udział w zajmowanej przez gospodarstwa powierzchni w % ogółem 1931 1950 30,3 25,9 5,8 4,9 33,6 31,3 22,7 20,1 24,2 30,8 33,6 41,9 9,7 10,7 25,8 26,2 2,2 1,3 12,1 6,9 Źródło: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, Warszawa 1991, s. 94. 412 Polska w latach 1945-1950 by, jak i zajmowanego obszaru. Wzrósł natomiast udział gospodarstw średnich. Można więc wyciągnąć wniosek, że na skutek przemian wojennych i powojennych oraz reformy rolnej dokonał się proces ześredniaczenia wsi. Największy areał ziemi w drugiej połowie lat czterdziestych zajmowały gospodarstwa średnie i ich produkcja siłą rzeczy decydowała o zaspokajaniu potrzeb żywnościowych kraju. Ten typ gospodarstwa cechował niski stopień towarowości, zwłaszcza że wzrosła konsumpcja własna na jednego mieszkańca wsi (w porównaniu z okresem przedwojennym), np. mięsa o około 60%, jajek o 34%. Pogorszyło to zaopatrzenie rynku w artykuły żywnościowe. Władze starały się zmienić ten stan rzeczy przez dostawy obowiązkowe, podatki w naturze, akcje hodowlane (akcja H), akcje przemysł dla wsi itp., ale na ogół mało skutecznie. 10.4.2 Produkcja rolna Zniszczenia wojenne. Zniszczenia poniesione przez rolnictwo w czasie wojny szacuje się na 11 mld zł przedwojennych, tj. 2 mld dolarów według kursu z 1938 r. Około 467 tyś. gospodarstw wiejskich zostało zniszczonych (w stopniu przekraczającym 15% stanu wyjściowego) na skutek bezpośrednich działań wojennych, a wartość tego typu strat sięgała 2,5 mld zł przedwojennych. Poważna ilość użytków rolnych była zaminowana. Na Żuławach Niemcy zatopili około 200 tyś. ha najżyźniejszej ziemi. Nieprzestrzeganie w czasie wojny i po niej kwarantanny stonki ziemniaczanej doprowadziło w 1945 i 1946 r. do rozpowszechnienia się tego szkodnika na ziemiach zachodnich. Brak było materiału siewnego, nawozów sztucznych, zwierząt hodowlanych, materiałów budowlanych i narzędzi rolniczych. Na ziemiach odzyskanych wiele było opustoszałych gospodarstw zniszczonych i rozszabrowanych. Wyrazem skali zniszczeń może być obsada zwierząt gospodarskich na 100 ha użytków rolnych w 1938 r. (w granicach z 1946 r.) i 1946 r., która odpowiednio wynosiła (w sztukach)37: bydła - 47,6 i 19,1, trzody - 46,4 i 13,1, koni - 15,1 i 8,5. Jeszcze na początku 1947 r. przeszło 3 min ha ziemi ornej leżały odłogiem. Odbudowa rolnictwa wymagała znacznej pomocy zewnętrznej. Z dostaw UNRRA otrzymano 8 tyś. traktorów, 140 tyś. koni i 17 tyś. sztuk bydła. Było jednak zrozumiałe, że rzeczywista odbudowa musi się dokonać ze środków własnych. Obciążenia wsi na rzecz państwa. Według szacunków produkcja rolna na terenach kontrolowanych przez PKWN w 1944 r. stanowiła 40-60% przedwojennej na tym samym obszarze. Zbiory czterech podstawowych zbóż wynosiły około 1,4 min ton, a ziemniaków około 5,4 min ton. Z tej niewielkiej produkcji trzeba było wyżywić przeszło 5 min ludności cywilnej, 300-tysięczne Wojsko Polskie i dożywić milionową Armię Czerwoną. Już 18 sierpnia 1944 r. wydano dekret o wojennych świadczeniach rzeczowych, czyli dostawach zbóż i ziemniaków, a 22 sierpnia kolejny dekret o dostawach mleka, mięsa i siana. Przy głównym kwatermistrzostwie Wojska Polskiego utworzono stanowisko ' inspektora PKWN, który był jednocześnie zastępcą głównego kwatermistrza WP do 37 Struktura gospodarki narodowej. Warszawa 1969, s. 208. Rolnictwo 413 spraw świadczeń rzeczowych. W porównaniu z kontyngentami niemieckimi dostawy były niższe o około 20%, ale zastosowano progresję w zależności od wielkości gospodarstwa chłopskiego; gospodarstwa do 2 ha były całkowicie zwolnione z dostaw, powyżej 50 ha miały przekazywać wszelkie nadwyżki produkcji. Świadczenia były formą podatku w naturze. Do 10 marca 1945 r. chłopi oddali 453,5 tyś. ton zboża i 541 tyś. ton ziemniaków. Dostawy były rozdzielane następująco: dla Armii Czerwonej 88,5% zboża i 81% ziemniaków, dla Wojska Polskiego 5% zboża i 6,3% ziemniaków, dla ludności cywilnej - reszta. Swoje zapotrzebowanie wojsko pokrywało w zbożach chlebowych, ziemniakach i mięsie w 100%, w zbożach furażowych i sianie dla koni w około 50%. 9 lutego 1945 r. rozszerzono świadczenia rzeczowe na kolejno wyzwalane tereny. Z nowych dostaw dla ludności cywilnej można było przeznaczyć około 20%. We wrześniu 1945 r. wojenne dostawy produktów rolnych zostały zastąpione dostawami obowiązkowymi, za które chłopi otrzymywali niewielkie wynagrodzenie według tzw. ceny państwowej, która była wielokrotnie niższa od ceny rynkowej. W powiatach, które "wywiązały się z dostaw", nadwyżki mogły być kierowane na wolny rynek. W 1945 r. różnica między wartością dostaw przekazanych państwu po cenach sztywnych a ich wartością na wolnym rynku wynosiła 2,2 mld zł, tj. 22 min dolarów według kursu oficjalnego. Utrudniało to odbudowę zniszczeń ze środków własnych wsi. W wyniku nacisków ze strony Mikołajczyka l lipca 1946 r. zniesiono dostawy obowiązkowe. Stworzyło to podstawy nowej polityki cenowej. Powołano Fundusz Apro-wizacyjny, który finansował skup produktów rolnych po cenach wolnorynkowych. W 1946 r. bezpośrednio skupem zajmowały się spółdzielnie rolniczo-handlo-we i prywatni przedsiębiorcy. Różnicę w wysokości 600 min zł między cenami skupu a cenami detalicznymi żywności w przydziałach kartkowych pokrywano z budżetu państwa. Po wyborach styczniowych 1947 r., gdy elektorat wiejski przestał być ważny ze względów politycznych, 3 czerwca ponownie wprowadzono dostawy obowiązkowe, które nazwano podatkiem gruntowym w naturze. Dotykał on szczególnie właścicieli większych gospodarstw przez zastosowanie wysokiej progresji. W 1947 r. w ten sposób w dyspozycji państwa znalazło się 600 tyś. ton zboża. W końcu 1948 r. ogłoszono tzw. akcję H, mającą na celu zwiększenie hodowli nie-rogacizny. Uruchomiono specjalne fundusze i środki budżetowe i rozwinięto kontraktację trzody chlewnej. Zmiana polityki rolnej w kierunku reglamentacji obrotu produktami rolnymi mieściła się w ramach tzw. bitwy o handel, lecz nie oznaczało to jeszcze całkowitej likwidacji wolnego rynku artykułów rolnych, a tylko jego ograniczenie. Wyniki odbudowy. W latach 1946-1949 dokonał się proces odbudowy rolnictwa ze zniszczeń wojennych. Potwierdzają to podstawowe wielkości przedstawione w tablicy 10.7. W latach 1946-1949 wzrosły zarówno zbiory, jak i plony głównych ziemiopłodów. Przyczyną wzrostu zbiorów zbóż o 135% było przede wszystkim zagospodarowywanie odłogów i wzrost powierzchni zasiewów, ponieważ przeciętny wzrost plonów zbóż wynosił 27%. Podobnie rzecz się miała w przypadku ziemniaków i buraków cukrowych. Konsekwencją wzrostu produkcji roślinnej był wzrost pogłowia zwierząt. Najszybciej rosło pogłowie świń, najwolniej koni. Produkcja rolna w przeliczeniu na jednego mieszkańca (należy pamiętać, że liczba ludności zmniejszyła się o ponad 10 min) w 1949 r. przekroczyła poziom z 1938 r. Po- 414 Po/sto w latach 1945-1950 Tablica 10.7 Odbudowa rolnictwa w latach 1946-1949 Wyszczególnienie 1946 1949 Powierzchnia odtogów w min ha Powierzchnia zasiewów w min ha Plony w q z ha pszenica żyto jęczmień owies ziemniaki buraki cukrowe Zbiory w tyś. ton zboża chlebowe ziemniaki buraki cukrowe Pogłowie w tyś. sztuk konie bydło rogate trzoda chlewna owce Produkcja mleka w min litrów Produkcja mięsa w tyś. ton wołowego wieprzowego Produkcja jaj w min sztuk 6,0 10,0 8,8 9,0 9,0 9,2 112 176 4055 18709 2983 1730 3911 2674 727 3300 52,8 200,5 1100 1,0 14,8 12,3 13,1 12,2 13,1 119 184 9568 30206 4788 2652 7072 6120 1945 7142 109,5 582,7 3200 Źródło: I. Kostrowicka, Rozwój rolnictwa, w: Gospodarka Polski Ludowej 1944-1955, praca zbiorowa pod red. J. Kalińskiego i Z. Landaua, Warszawa 1986, s. 256. zwoliło to na przeznaczenie części produkcji rolnej na eksport. W 1949 r. skierowano na eksport przeszło 600 tyś. ton żyta. 10.4.3 Zmiany w polityce rolnej Od połowy 1948 r. PPR przyjęła zalecenia Kominformu dotyczące kolektywizacji wsi. Już w 1949 r. zaowocowało to wstrzymaniem nadawania praw własności i wpisów hipotecznych w gospodarstwach na ziemiach poniemieckich oraz polityką podatkową skierowaną przeciwko większym gospodarstwom chłopskim, jak je nazywano z rosyjska - kułackim. Na Zjeździe Zjednoczeniowym PPR i PPS w grudniu 1948 r. proklamowano politykę kolektywizacji. W 1949 r. opracowano statuty spółdzielni produkcyjnych na wzór radziecki. Pierwsze spółdzielnie produkcyjne zaczęły powstawać na gruncie dawnych spółdzielni parcelacyjno-osadniczych na ziemiach odzyskanych. Głównie w ten sposób w 1949 r. powstały 243 spółdzielnie gospodarujące na ogólnej powierzchni około 50 tyś. ha. Przemysł 415 W końcu 1950 r. było 2199 spółdzielni, a liczba ich członków przekraczała 23 tyś. Przeciętnie na jedną spółdzielnię przypadało około 10 członków, były to więc zrzeszenia niewielkie. Początkowo kolektywizację uzależniano od poziomu mechanizacji i wyposażenia rolnictwa w środki do produkcji rolnej. Przywiązywano też wagę do dobrowolności akcesu, co miało się dokonać przez propagowanie wyższości gospodarstwa zespołowego nad indywidualnym. Zakładano, że warunki takie powstaną w okresie planu sześcioletniego. Tymczasem okazało się, że jesienią 1950 r. skończył się dopływ środków inwestycyjnych dla wsi. Wzorem ZSRR - zamiast zachęty i dobrowolności zaczęto stosować przymus ekonomiczny i represje, które rozwinęły się zwłaszcza po 1950 r. 10.5 Przemyśl 10.5.1 Zarządzanie przemysłem. Nacjonalizacja W Rządzie Tymczasowym Ministerstwo Przemysłu objął Hilary Minc. Ministerstwo składało się z 7 departamentów ogólnoprzemysłowych i 14 branżowych centralnych zarządów przemysłu, działających na prawach departamentów ministerstwa. Centralnym zarządom podlegały zjednoczenia o strukturze branżowej lub branżowo-terytorialnej, a zjednoczeniom - wielkie i średnie zakłady o znaczeniu ogólnokrajowym. Przemysł drobny podporządkowany był zjednoczeniom wojewódzkim przemysłu miejscowego nadzorowanym przez urzędy wojewódzkie i odpowiedni departament Ministerstwa Przemysłu. Zakłady prywatne i spółdzielcze oraz rzemiosło podlegały izbom przemysłowo-handlowym, organizacjom spółdzielczym i cechom. Nadzorował je odpowiedni departament Ministerstwa Przemysłu. Władze przedsiębiorstw zarządzanych przez Ministerstwo Przemysłu organizowane byty bądź samorzutnie, bądź przez grupy operacyjne ministerstwa, ministerstwo i centralne zarządy. W wielu przypadkach te ostatnie jedynie zatwierdzały istniejących już dyrektorów. W początkowym okresie dość istotną rolę w zabezpieczaniu i uruchamianiu zakładów miały komitety fabryczne (zwane też radami zakładowymi bądź załogowymi) wyłaniane spośród załogi. Jak pisze znawca tej problematyki S. Jankowski: "Początkowo PKWN zamierzał nadać komitetom fabrycznym (radom zakładowym) szerokie uprawnienia w zakresie zarządzania przedsiębiorstwami. Sądzono prawdopodobnie, że w tej formie najlepiej będzie można wykorzystać inicjatywę i aktywność klasy robotniczej. Powyższa koncepcja znalazła nawet prawny wyraz w instrukcji Resortu Gospodarki Narodowej i Finansów PKWN z września 1944 r., w której postulowano powoływanie trzyosobowych zarządów fabryk, składających się z dyrektora, przewodniczącego rady zakładowej i przedstawiciela miejscowej rady narodowej. W październiku 1944 r. rozpoczęto prace nad ustawowym uregulowaniem statusu komitetów fabrycznych w postaci dekretu o radach zakładowych. Ten akt prawny uchwalono dopiero w lutym 1945 r., a decyzje wykonawcze ukazały się po trzech miesiącach w postaci rozporządzenia mi- 416 Polska w latach 7945-7950 nistra pracy i opieki społecznej z dnia 7 maja 1945 r. o wzorcowym regulaminie funkcjonowania i o regulaminie wyborów do rady zakładowej"38. Instrukcja ministra przemysłu z l czerwca 1945 r. rozgraniczyła kompetencje dyrektorów zakładów przemysłowych i rad zakładowych: "Dyrektor ponosi pełną odpowiedzialność za los powierzonego przedsiębiorstwa, za jego rentowność, wydajność, normalny tok pracy. Rada zakładowa [...] współpracuje z dyrekcją w całokształcie gospodarki danego przedsiębiorstwa i jest czynnikiem doradczym"39. Od lutego do lipca 1945 r. w Ministerstwie Przemysłu działała misja ekonomiczna ZSRR. Na jej czele stał wicepremier RSFRR W.P. Pronin, a ekspertem w dziedzinie planu odbudowy był A.N. Ławriszczew. Misja zbierała materiały dotyczące stanu poszczególnych gałęzi przemysłu, dokonywała prac studialnych oraz formułowała zalecenia dla Rządu Tymczasowego, nawet w formie projektów uchwał. Działalność misji miała istotny wpływ na tworzenie pierwszych planów produkcji w przemyśle węglowym, hutniczym, włókienniczym itp., które traktowano jako miesięczne zadania ujęte ilościowo dla poszczególnych zakładów i gałęzi. Prace studialne oceniające stan i możliwości polskiego przemysłu leżały, jak się wydaje, u podstaw wymiany handlowej korzystnej dla strony radzieckiej. W wyniku działalności misji już w czerwcu 1945 r. uformował się model zarządzania przemysłem mający w sobie wiele cech systemu sowieckiego. W kwietniu 1945 r. uchwalono kwartalne plany dla górnictwa węgla, a następnie dla hutnictwa, górnictwa naftowego i przemysłu włókienniczego. Jesienią 1945 r. planem ministerstwa objęto większość gałęzi (każda z nich miała swój plan odcinkowy). Wprowadzono także plany kwartalne przydziału kredytów, które stopniowo przejmował Narodowy Bank Polski. 3 stycznia 1946 r. KERM uchwalił pierwszy całościowy roczny plan produkcji dla 13 gałęzi przemysłu. 2 marca 1945 r. ukazał się dekret o majątkach porzuconych i opuszczonych oraz o powołaniu Głównego Urzędu Tymczasowego Zarządu Państwowego działającego w imieniu Ministerstwa Skarbu (faktycznie zarządzany był przez Ministerstwo Przemysłu). 6 maja zmieniła go nieco ustawa o tym samym tytule. Przez majątek opuszczony rozumiano sytuację, w której właściciel utracił posiadanie w wyniku działań wojennych bądź postępowania okupanta. Przyjmowano, że może on być przywrócony właścicielowi, jeżeli zakład nie miał szczególnego znaczenia dla interesów państwa. Do mienia porzuconego zaliczano własność państwa niemieckiego, osób narodowości niemieckiej bądź Polaków, którzy zbiegli do nieprzyjaciela. W tym przypadku nie przewidywano zwrotu własności. Warto tu podkreślić, że ustawa nie wprowadzała zmian w stosunkach własnościowych, a jedynie określała zasady zarządzania majątkiem bez właściciela. Po powstaniu TRJN pojawił się problem odzyskania własności przez byłych właścicieli. Sprawy te załatwiały sądy. Do grudnia 1945 r. przekazano poprzednim właścicielom 567 zakładów. Te korzystne dla prywatnych właścicieli wyroki byty przedmiotem szczególnie zjadliwej propagandy prowadzonej przez PPR, choć wyniki przewodów sądowych oparte byty na prawie stworzonym z inicjatywy tej partii. W drugiej połowie 1945 r. zarówno w PPR, jak i PPS rozpoczęto prace nad przyszłą ustawą o nacjonalizacji przemysłu. Początkowo PPS stała na stanowisku programu 38 S. Jankowski, Odbudowa i rozwój przemysłu polskiego 1944-1949, Warszawa 1988, s. 148 (maszynopis powielony). 39 A. Kochański, Polska 1944-1991, jw" s. 77. Przemysł 417 londyńskiego z 1942 r., przewidującego upaństwowienie zakładów przemysłowych mających istotne znaczenie dla państwa i jego obronności40. Z kolei PPR głosiła pogląd, że nacjonalizacji powinny podlegać wszystkie wielkie i średnie zakłady przemysłowe. We wrześniu doszło do kompromisu, w rezultacie czego obie partie przedstawiły wspólny projekt nacjonalizacji. 3 stycznia 1946 r. została uchwalona przez KRN ustawa o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. Regulowała ona od strony prawnej stan faktyczny, bowiem zakłady, które zgodnie z ustawą miały podlegać nacjonalizacji, były już w rękach państwa. Odnośnie do przemysłu ustawa przewidywała przejęcie bez odszkodowania wszystkich przedsiębiorstw Rzeszy Niemieckiej i Wolnego Miasta Gdańska i ich obywateli, z wyjątkiem osób narodowości polskiej, spółek kontrolowanych przez obywateli niemieckich lub gdańskich oraz osób zbiegłych do nieprzyjaciela. Całkowicie nacjonalizacji podlegało 17 gałęzi przemysłu bez względu na liczbę zatrudnionych: l) kopalnie, 2) przemysł naftowy i gazu ziemnego, 3) przedsiębiorstwa energetyczne, 4) przedsiębiorstwa gazownicze, 5) większe zakłady wodociągowe, 6) huty żelaza i metali kolorowych, 7) przedsiębiorstwa przemysłu zbrojeniowego, 8) koksownie, 9) cukrownie, 10) gorzelnie i fabryki wódek, 11) większe browary, 12) fabryki drożdży, 13) większe młyny, 14) olejarnie, 15) chłodnie składowe, 16) wielki i średni przemysł włókienniczy, 17) przemysł poligraficzny. W pozostałych gałęziach nacjonalizacji podlegały przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 50 pracowników na jedną zmianę. Nie podlegały nacjonalizacji w przypadku przekroczenia liczby 50 robotników przedsiębiorstwa budowlane i instalatorskie, zakłady należące do związków komunalnych, samorządowych i spółdzielni oraz nowo zakładane przedsiębiorstwa prywatne. Na wniosek wojewody w rękach prywatnych mogły pozostawać zakłady większe (do 150 zatrudnionych), jeżeli odgrywały szczególnie istotną rolę w zaopatrzeniu rynku lub odbudowie w województwie, bądź ich produkcja była przeznaczona na eksport. Decyzję ostateczną podejmować miał minister przemysłu. W celu wykonania ustawy powołano Główną Komisję do Spraw Upaństwowienia Przedsiębiorstw - instytucję o charakterze sądowym - i podległe jej komisje wojewódzkie. Wnioski o wszczęcie postępowania zgłaszały zainteresowane organy administra- 40 "Upaństwowienie będzie stosowane przede wszystkim do tych działów życia gospodarczego, które mają związek z obronnością państwa lub mają charakter kluczowy dla całości gospodarki społecznej (kolej, poczta, komunikacja, przemysł wojenny, przemysły surowcowe, hutniczy, źródła produkcji siły, skarby kopalniane, bogactwa naturalne itp.). Upaństwowienie produkcji siły elektrycznej umożliwi powszechną elektryfikację wsi i najmniejszych osiedli. Drobne przedsiębiorstwa prywatne zostaną objęte kontrolą społeczną przez samorządowe związki danej gałęzi produkcji i reprezentantów producentów i spożywców [...]. Rozwój życia gospodarczego oprze się na systemie gospodarki planowej. Plan gospodarczy będzie polegał na wytyczeniu kierunku i zasad rozwoju życia gospodarczego oraz na stworzeniu ram działalności dla wszystkich elementów biorących udział w produkcji, w wymianie towarowej i pieniężnej. Organizacja życia gospodarczego oprze się na samorządzie gospodarczym, reprezentującym poszczególne gałęzie życia gospodarczego i skupiającym w swych szeregach wszystkie zainteresowane elementy społeczne, a więc: robotników, pracowników przemysłowych oraz właścicieli zakładów przemysłowych, handlowych i rolnych (państwowych, uspołecznionych i prywatnych) [...]. Nadbudową poszczególnych działów samorządu gospodarczego będzie Naczelna Izba Gospodarcza, której najważniejszym uprawnieniem będzie reprezentacja wszystkich gałęzi życia gospodarczego w stosunku do administracji państwowej, planowanie i koordynacja życia gospodarczego". A. Jezierski, Program lewicy w 1942 r., jw. 418 Po/sto w latach 1945-1950 cji. Do 31 marca 1947 r. wszczęto 7300 spraw, a do końca 1948 r. upaństwowiono 5870 przedsiębiorstw, w tym 2951 poniemieckich. Ustawa przewidywała, że główną formą odszkodowania dla obywateli polskich miały być papiery wartościowe. Stwierdzić trzeba, że obywatele polscy odszkodowania za przejęte mienie nie otrzymali. Osobnym problemem była kwestia odszkodowań na rzecz obcego kapitału. Odszkodowania dotyczyły przedsiębiorstw należących do państw alianckich bądź neutralnych. Ogólną wartość odszkodowań tego typu szacowano na 350 mld zł według cen bieżących (tj. około 875 min dolarów według kursu oficjalnego z 1947 r.). Likwidacja zobowiązań następowała przez sporządzanie umów, które negocjowano następnie z poszczególnymi państwami. Najpoważniejsze umowy z Wielką Brytanią i Francją zawarte zostały pod koniec 1947 r. Natomiast niektóre rokowania przeciągnęły się aż do drugiej połowy lat pięćdziesiątych. Szacuje się, że wartość wypłaconych odszkodowań sięgała 200 min dolarów. W połowie 1948 r. na skutek zmiany polityki gospodarczej poważna część małych zakładów przemysłowych oddana została pod przymusowy zarząd państwowy. Większość z nich przeszła na własność organizacji spółdzielczych bądź terenowych organów władzy państwowej. Pretekstem były najczęściej zaległości podatkowe powstające wskutek stosowania tzw. domiarów, w poczet których przejmowano zakład. W ten sposób powstał tzw. przemysł terenowy, którego produkcja przeznaczona była głównie na zaopatrzenie lokalnego rynku. W 1946 r. w przemyśle prywatnym zatrudnionych było (przeciętnie w roku) 336 tyś. pracowników (23,9% ogółu zatrudnionych w przemyśle), w 1950 r. - 163 tyś. (7,7% )41. 10.5.2 Stan przemysłu po wojnie Zniszczenia wojenne i uruchamianie zakładów. W lipcu 1945 r. GUS przeprowadził spis zakładów przemysłowych - od warsztatów rzemieślniczych po duże zakłady zatrudniające powyżej 1000 robotników. Jego celem było ustalenie stopnia fizycznego zniszczenia zakładów przemysłowych, przy czym stopień szacowano procentowo (od kilku do ponad 76%). Posługując się danymi spisowymi GUS, Biuro Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów oszacowało wartość zniszczeń na ziemiach dawnych (nie uwzględniano ziem poniemieckich i utraconych ziem wschodnich), co miało być punktem wyjścia uzyskania reparacji wojennych od Niemiec. Biuro Odszkodowań Wojennych podzieliło ogólne straty na bezpośrednie i pośrednie. Do strat bezpośrednich zaliczono wartość zniszczonego kapitału rzeczowego i wytworzonej w czasie okupacji produkcji zawłaszczonej przez Niemcy. Do strat pośrednich - koszty poniesione na usunięcie zniszczeń, a także obniżoną wydajność pracy i wynikające stąd straty. Według szacunków Biura Odszkodowań Wojennych, straty materialne przemysłu wyniosły około 258 mld zł przedwojennych, w tym 89 mld zł straty bezpośrednie i 169 mld zł straty pośrednie42. Biorąc pod uwagę cel szacunku, można śmiało przyjąć, 41 Polska 1918-1988, Warszawa 1989, s. 122. 42 Sprawozdanie w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939-1945, Warszawa 1947, s. 30. Przemysł 419 że kwoty te zostały poważnie zawyżone, a szczególne wątpliwości budzi wartość strat pośrednich. Bardziej wiarygodny obraz zniszczeń wykazują bezpośrednie dane spisowe. Wynika z nich, że z ogólnej liczby 30 017 zakładów przemysłowych w całym państwie czynnych było 20 881 zakładów, nieczynnych - 8122, a o 1014 w ogóle nie było danych. Zniszczeniu w różnym stopniu uległy 19 592 zakłady. Urządzenia techniczne zostały zniszczone w 16 788 zakładach, budynki przemysłowe - w 14 072 zakładach i urządzenia energetyczne - w 8466 zakładach. Dla całego przemysłu można przyjąć, że średni procent zniszczenia budynków oceniono na 35,1%, urządzeń technicznych na 35,4% i urządzeń energetycznych na 52,1%43. Na ogólną liczbę 20 762 zakłady na ziemiach dawnych w lipcu 1945 r. czynnych było 16 643, nieczynnych 3952, a brak danych odnotowano w stosunku do 167. Zniszczonych w różnym stopniu było 12 865 zakładów. Urządzenia techniczne uległy zniszczeniu w 10 722 zakładach, budynki - w 9210, urządzenia energetyczne - w 4495. Dużo wyższy był stopień zniszczeń na ziemiach poniemieckich (dane niepełne, gdyż spis nie obejmował np. Szczecina, Wrocławia, Wałbrzycha, Zielonej Góry). Na ogólną liczbę 9255 zakładów, czynnych było 4238, nieczynnych - 4170, a o 847 brak było danych. Zniszczonych w różnym stopniu było 6727 zakładów. Urządzenia techniczne zniszczone zostały w 6066 zakładach, budynki - w 4862, urządzenia energetyczne - w 3971. Wiele zakładów na ziemiach odzyskanych zostało zdemontowanych przez Armię Czerwoną i wywiezionych do ZSRR. Oszacowanie wartości tych zniszczeń nie zostało dokonane. Minc wyjaśniał, że brak było po temu technicznych możliwości. Według strony radzieckiej, wartość zdemontowanych urządzeń wynosiła 500 min dolarów. W grudniu 1946 r. liczba pracowników w zakładach czynnych na ziemiach odzyskanych wynosiła 332 tyś. osób, podczas gdy w 1937 r. - 863 tyś. Można więc przyjąć, że stan uruchomienia zakładów wynosił 38%. Należy tu zwrócić uwagę, że najszybciej uruchomiono zakłady w byłej niemieckiej części Górnego Śląska. Struktura gałęziowa i rozmieszczenie przemysłu. Produkcja przemysłowa w 1946 r. stanowiła 75% produkcji Drugiej Rzeczypospolitej44. Zupełnie inaczej wygląda ta liczba, gdy weźmiemy pod uwagę porównywalne terytorium, tj. powojenne. Według R. Wilczewskie-go, produkcja przemysłowa w 1946 r. stanowiła około 45% produkcji wytwarzanej w 1937 r. na terytorium Polski Ludowej45. Wynikało to stąd, iż stan uprzemysłowienia obszarów przejętych przez ZSRR był niski, natomiast poziom uprzemysłowienia ziem poniemieckich (zwłaszcza Śląska) byt wysoki. Porównanie zatrudnienia z 1937 r. pozwala w jakiejś mierze na określenie potencjału produkcyjnego ziem dawnych (tj. terytorium Drugiej Rzeczypospolitej, które znalazło się w Polsce Ludowej) i ziem odzyskanych. Powyżej 50% potencjału przemysłu: spożywczego, papierniczego, drzewnego i blisko 50% węglowego znajdowało się na ziemiach odzyskanych. Całość przemysłu ziem odzyskanych stanowiła 44% potencjału Polski powojennej. Jego uruchomienie w nowych warunkach - trudniejsze niż na ziemiach dawnych - stanowiło o odbudowie przemysłu w kraju. 43 Statystyka Polski. Spis zaktadów przemystowych, seria D, z. 3, Warszawa 1947. 44 W przeliczeniu na produkcję dzienną w końcu 1945 r. wyrażało się to liczbą 55%. 45 Zob. R. Wilczewski, Dynamiczny rozwój przemystu w latach 1950-1955, w: Uprzemysłowienie ziem polskich w XIX i XX w., praca zbiorowa pod red. I. Pietrzak-Pawlowskiej, Warszawa 1970, s. 592-593. 420 Po/sto w latach 1945-1950 P Tablica 10.8 Zatrudnienie w przemyśle w 1937 i 1946 r. w tyś. osób (w granicach Polski Ludowej) Gałęzie przemysłu 1937 Stan na 31 XII 1946 r. ogółem ziemie dawne ziemie odzyskane Przemysł i rzemiosło przemysłowe Przemysł w tym: węglowy hutniczy i wydobycie rud elektromaszynowy chemiczny i kopalnictwo surowców chemicznych drzewny papierniczy włókienniczy (łącznie z dziewiarskim) spożywczy 2395 1410 155 116 230 58 110 45 237 185 l 532 790 80 90 140 40 49 19 164 85 863 620 75 26 90 18 61 25 73 100 1460 1235 196 89 224 40 67 25 195 145 Źródło: R. Wilczewski, Rozwój przemyślą w Polsce w latach 1947-1955, w: Gospodarka Polski Ludowej w 1944-1955, praca zbiorowa pod red. J. Kalińskiego i Z. Landaua, Warszawa 1986, s. 215. Liczba zatrudnionych w przemyśle w 1937 r. wynosiła 1410 tyś. osób, w 1946 r. - 1235 tyś., w 1947 r. - 1473 tyś., w 1948 r. - 1615 tyś., w 1949 r. - 1735 tyś., w 1950 r. - 2050 tyś. Tak więc poziom zatrudnienia został odtworzony w 1947 r. Wyjątkiem było górnictwo węglowe, gdzie już w 1946 r. o 26% przekroczono poziom zatrudnienia z 1937 r. Wiązało się to z zatrudnianiem w kopalniach kilkudziesięciu tysięcy jeńców niemieckich. Wydajność pracy w kopalniach była niska. Jeżeli uwzględnimy, że wydajność pracy w przemyśle przed wojną (w granicach powojennych) była dwukrotnie wyższa niż w 1946 r., a w 1950 r. stanowiła 7ł%poziomu przedwojennego, wówczas liczba zatrudnionych nie jest dobrym wskaźnikiem oddającym stan odtworzenia produkcji. Należy go skorygować o wskaźniki obrazujące wydajność pracy. Wtedy okaże się, że poziom produkcji przemysłowej z 1937 r. został odtworzony dopiero w 1950 r. Można tu dodać, że produkcja przemysłowa w nowych granicach uzyskała poziom Drugiej Rzeczypospolitej (w jej granicach) już w 1947 r. Rozmieszczenie przemysłu w 1946 r. ilustruje tablica 10.9. Biorąc pod uwagę oba przedstawione w tablicy wskaźniki stwierdzić można, że pod względem poziomu uprzemysłowienia na pierwszych trzech miejscach były województwa: śląskie, łódzkie i wrocławskie. Wynikało to z dwóch przyczyn: faktycznie wysokiego uprzemysłowienia tych województw przed wojną i relatywnie niewielkich zniszczeń spowodowanych działaniami wojennymi. Górny Śląsk dzięki manewrowi marszałka Ko-niewa w zasadzie w stanie nie zniszczonym przeszedł w ręce polskie i uruchomienie przemysłu nie nastręczało większych problemów. Okręg łódzki został wyzwolony w pierwszej fazie ofensywy styczniowej, nie toczyły się na jego obszarze walki frontowe, a Niemcy uciekając nie zdążyli dokonać zniszczeń. Z kolei na Dolnym Śląsku całkowicie został zniszczony przemysł Wrocławia, natomiast poważna część tego regionu, łącznie z Zagłębiem Wałbrzyskim, została zajęta przez Armię Czerwoną po kapitulacji Niemiec. Dewastacja wielkiego przemysłu została dokonana przez demontaż radziecki. Przemyśl 421 Tablica 10.9 Zatrudnienie w przemyśle w 1946 r. Województwa Zatrudnieni w przemyśle w tyś. Zatrudnieni w przemyśle na 1000 ludności Udział w ogólnej liczbie zatrudnionych w przemyśle Polska Białostockie Gdańskie Kieleckie Krakowskie Lubelskie Łódzkie Olsztyńskie Pomorskie Poznańskie Rzeszowskie Szczecińskie Śląskie Warszawskie Wrocławskie 1263,2 10,2 43,0 59,9 97,9 27,5 173,2 7,5 64,1 115,8 34,5 23,5 388,2 75,7 142,2 52,8 10,8 58,7 34,9 45,9 14,6 76,3 21,3 45,6 47,8 22,5 26,3 137,5 29,5 73,3 100,0 0,8 3,4 4,7 7,8 2,2 13,7 0,6 5,1 9,2 2,7 1,9 30,6 6,0 11,3 Źródto: Obliczenia własne na podstawie: Rocznik statystyczny 1947, jw., s. 69-70; Rocznik statystyczny 1948, jw., s. 17-20. Niemniej, nie były to totalne zniszczenia i uruchomienie zakładów nastąpiło stosunkowo szybko po objęciu tych obszarów przez polską administrację, tj. w sierpniu 1945 r. Najpoważniejszym zniszczeniom uległy zakłady w Warszawie, Białymstoku, Gdańsku i Elblągu. Dlatego też w 1946 r. notowano tam niski poziom uprzemysłowienia. W 1949 r., a więc po trzech latach odbudowy, sytuacja w sposób zasadniczy nie uległa zmianie. Na pierwszych miejscach pod względem uprzemysłowienia nadal znajdowały się województwa: śląskie, łódzkie i wrocławskie. 10.5.3 Inwestycje W latach 1946-1949 inwestycje w przemyśle państwowym dokonywane były w ramach planów. Pierwszy był trzykwartalny plan inwestycyjny dla okresu l kwiecień-31 grudzień 1946 r., drugi - plan trzyletni 1947-1949, w którym występował roczny rozdział środków inwestycyjnych. Strukturę gałęziową nakładów prezentuje tablica 10.10. W całym okresie odbudowy 1946-1949 główne nakłady inwestycyjne płynęły do gałęzi przemysłu ciężkiego. Szczególnymi preferencjami cieszyło się górnictwo węglowe. Straty w górnictwie węglowym wynikały ze zniszczeń powierzchniowych, zalania dolnych poziomów kopalń oraz z rabunkowej eksploatacji w czasie wojny (brak konserwacji, wybieranie "najłatwiejszych" pokładów). Wszystko to oznaczało spadek zdolności wydobywczych. W lutym 1945 r. minister przemysłu powołał Centralny Zarząd Przemysłu Węglowego w Katowicach. Organem pośrednim między kopalniami a zarządem były rejonowe zjednoczenia przemysłu węglowego. 422 Polska w latach 1945-1950 Tablica 10.10 Struktura nakładów inwestycyjnych w przemyśle państwowym w latach 1946-1949 (w %) Gałęzie przemysłu 1946 1947 1948 1949 Ogółem przemysł Energetyczny Węglowy Naftowy Chemiczny Drzewny Mineralny i materiałów budowlanych Hutniczy ' Metalowy Elektrotechniczny Włókienniczy Skórzany 100,0 17,3 18,0 9,5 9,8 0,5 1,6 11,6 11,5 2,5 5,8 1,0 100,0 16,6 26,6 3,5 8,0 1,8 2,3 14,9 9,7 4,0 3,3 1,0 100,0 10,5 24,4 3,3 10,0 0,3 2,6 13,3 9,2 3,7 7,0 2,2 100,0 9,2 14,8 3,2 8,4 0,6 3,0 16,0 7,1 3,1 7,8 1,1 Źródło: S. Jankowski, Odbudowa i rozwój przemy stu polskiego..., jw., s. 194, 206. Władze interesowały się górnictwem w sposób szczególny, toteż gdy na początku 1945 r. poważnym problemem stało się zaopatrzenie rodzin górniczych w artykuły żywnościowe, wyznaczono 19 powiatów, skąd brygady robotnicze dostarczały świadczenia rzeczowe ze wsi. Zorganizowano też konsumy robotnicze. W czerwcu wprowadzono nowe tabele płac, wyraźnie uzależniające poziom płacy od wydajności pracy. W sierpniu 1945 r. na posiedzeniu komisji skarbowo-budżetowej KRN za główne problemy górnictwa uznano: zły poziom techniczny urządzeń kopalń Zagłębia Krakowskiego i Dąbrowskiego, brak siły roboczej i niewłaściwą strukturę zatrudnienia, zbyt dużą liczbę służby bezpieczeństwa pilnującej zatrudnionych więźniów i jeńców, powstawanie zapasów i występowanie dwóch szerokości torów kolejowych (normalnych i "rosyjskich" - do granic ZSRR). Wzrost wydobycia węgla, na który istniało wielkie zapotrzebowanie na rynkach europejskich, wymagał jednak nowych, poważnych nakładów inwestycyjnych. Zrealizowano to częściowo w postaci tzw. planu dziewięciomiesięcznego, gdzie najwięcej środków inwestycyjnych na odbudowę przemysłu przeznaczono na górnictwo węglowe. Konieczne nakłady inwestycyjne szacowano na około 3 zł na wydobycie l tony. Faktycznie były one o wiele niższe i w 1946 r. wynosiły 0,67 zł, w 1947 r. - 1,21 zł i w 1948 r. - 2,49 zł. Pomoc Banku Światowego, zgodnie z polskimi propozycjami z jesieni 1946 r., miała być przede wszystkim przeznaczona na rekonstrukcję górnictwa. Niski był poziom kwalifikacji górników (jeńcy, więźniowie) i niższa niż przed wojną wydajność pracy. W celu jej podniesienia wzorem ZSRR rozwijano presję polityczną i upowszechniano stachanowski ruch współzawodnictwa pracy46. Jednak głównym 46 W 1935 r. Aleksiej G. Stachanow ustanowił rekord wydobycia węgla na jedną zmianę. W lipcu 1947 r. górnik Wincenty Pstrowski ogtosii list otwarty do górników, inicjując ruch współzawodnictwa pracy w kopalniach. Niestety zmart on w następnym roku po uzyskanych rekordach. Na tle tego smutnego wydarzenia powstat i krążył na Śląsku dwuwiersz: "Chcesz się udać na sąd boski, pracuj jak Win-I centy Pstrowski", co - jak się wydaje - oddaje ówczesny stosunek górników do socjalistycznego wspót- Przemysł 423 sposobem zwiększania wydobycia była dodatkowa praca w niedziele i święta, a od 1948 r. wprowadzenie pracy na trzeciej zmianie. Poziom wydobycia z 1938 r. (w powojennych granicach) przekroczono w 1948 r. Głównym odbiorcą węgla w pierwszym okresie po wyzwoleniu Górnego Śląska była Armia Czerwona. W celu usprawnienia przewozu węgla poszerzano tory bocznic kolejowych, aby uzyskać połączenie z szerokotorowymi liniami ZSRR. Eksport węgla w 1945 r. wynosił 6 min ton, w 1946 r. - 12,8 min, w 1947 r. - 17,5 min, a w 1948 r. - 24,6 min ton. Głównym odbiorcą był ZSRR, ponadto polski węgiel importowały Czechosłowacja, Szwecja, Dania, Austria, Francja i Włochy. * Drugie miejsce w nakładach inwestycyjnych zajmowała energetyka. W wyniku zmiany granic poprawiły się możliwości produkcyjne w tej dziedzinie, z uwagi jednak na wysoki poziom zniszczeń były to możliwości potencjalne. W połowie 1945 r. ogólna moc elektrowni nie przekraczała 1300 MW (w 1938 r. na tym samym terytorium wynosiła 3150 MW). W trakcie działań wojennych zniszczono urządzenia o łącznej mocy ponad 1000 MW, pozostałe zostały poważnie zdewastowane rabunkową gospodarką Niemców i Rosjan. W końcu 1947 r., po ponad dwuletniej odbudowie, łączna moc elektrowni przekroczyła 2500 MW, co jednak nie pokrywało zapotrzebowania. Jeszcze do końca lat czterdziestych stosowano w godzinach szczytu wyłączenia prądu prywatnym odbiorcom. Odbudowę mogło przyspieszyć uruchomienie krajowej produkcji turbozespołów, transformatorów, kotłów, urządzeń rozdzielczych itp., na co położono duży nacisk. Produkcja energii elektrycznej w 1938 r. (w ówczesnych granicach) wynosiła 4 mld kWh, w granicach powojennych - 6,3 mld kWh, w 1946 r. - 5,8 mld kWh, w 1947 r. - 6,7 mld kWh, a w 1948 r. - 7,7 mld kWh. Trzecią pozycję w nakładach inwestycyjnych zajmowało hutnictwo. Nowe granice nie oznaczały zasadniczych w nim zmian. Produkcja stali surowej w 1938 r. wynosiła ponad 1440 tyś. ton (w granicach nowych ponad 1900 tyś. ton), a wyrobów walcowanych prawie 1100 tyś. ton (odpowiednio prawie 1600 tyś. ton). Jednak sytuacja hutnictwa była trudna z uwagi na zniszczenia: 25% zakładów całkowicie zniszczonych i 15% w połowie. Produkcja nie zniszczonych hut była przestarzała i odczuwały one brak złomu. Znaczna część maszyn została zdemontowana i wywieziona przez Niemców, później Rosjan. Produkcja hutnicza w 1946 r. osiągała połowę poziomu przedwojennego, a przekroczyła go w produkcji stali w 1948 r. i wyrobów walcowanych w 1949 r. Odmienna była sytuacja przemysłu chemicznego. Rozbudowywany w czasie okupacji, został zniszczony w końcowej fazie wojny (zakłady warszawskie całkowicie) bądź zdemontowany i wywieziony (fabryka w Mościcach wywieziona przez Niemców, a w Oświęcimiu przez Rosjan). Na ziemiach poniemieckich część dużych zakładów uległa zniszczeniu wskutek bombardowań aliantów i działań wojennych, np. wielki kombinat chemiczny w Kędzierzynie, zatrudniający w czasie wojny około 60 tyś. pracowników, został całkowicie zniszczony w końcowym jej okresie47. Odbudowa była tutaj znacznie trudniejsza i wolniejsza niż w innych gałęziach przemysłu. Jak widać w tablicy 10.10, początkowo wysokie nakłady na przemysł metalowy ulegały w kolejnych latach obniżeniu, zajmując jednak ważną pozycję. Jego odbudowa zawodnictwa. Obawiali się oni, że na skutek rekordów wydobycia, uzyskanych w szczególnie sprzyjających warunkach, zostaną podniesione ich normy pracy. 47 A. Jezierski, S.M. Zawadzki, Dwa wieki przemystu w Polsce. Zarys dziejów. Warszawa 1966, s.325. 424 Po/sto w latach 1945-1950 (zwłaszcza przemysłu maszynowego) wynikała po trosze z przestanek doktrynalnych. W środowiskach PPR sądzono, że tzw. produkcja środków produkcji, a więc maszyn i urządzeń, stanowi podstawę odbudowy i rozbudowy wszystkich innych dziedzin gospodarki. Przed wojną przemysł ten nie był nadmiernie rozwinięty, a w końcowym okresie okupacji Niemcy wywieźli poważną liczbę maszyn, zwłaszcza obrabiarek. W wyniku akcji rewindykacyjnej udało się odzyskać do pierwszych miesięcy 1947 r. (głównie z zachodnich stref okupacyjnych) około 1/3 obrabiarek. Pewną ich liczbę uzyskano w ramach reparacji. Niemniej występował stały deficyt tego typu urządzeń, zwłaszcza że z terenów zachodnich większość z nich została wywieziona do ZSRR. Dlatego też nacisk kładziony na rozwój tego przemysłu miał również przesłanki pragmatyczne. Problemem byt brak specjalistów inżynierów i wykwalifikowanych robotników. Stosunkowo niewielkie były nakłady na przemysł zbrojeniowy. Wszystkie fabryki zbrojeniowe z terenów włączonych do Rzeszy oraz zbudowane przez Niemców w czasie wojny na obszarze Generalnej Guberni były traktowane przez władze radzieckie jako zdobycz wojenna. Demontowano je i wywożono. Przedwojenne zakłady przemysłu zbrojeniowego w Warszawie byty zniszczone. Zakłady w COP, z których większość maszyn Niemcy wywieźli przed ofensywą styczniową, rozpoczynały dopiero działalność (Mielec, Starachowice itp.). W lepszej sytuacji były zakłady w Stalowej Woli, których uruchomienie nastąpiło już w drugiej połowie 1944 i w 1945 r. Szczególny był charakter inwestycji w przemyśle włókienniczym. Produkcja tej branży szła w pierwszej kolejności na potrzeby armii rosyjskiej, potem polskiej, a po zakończeniu wojny na eksport do ZSRR. Początkowo wykorzystywano surowce pozostawione przez Niemców, a następnie bawełnę dostarczaną przez ZSRR (z niej produkowano wyroby na rynek rosyjski). Od 1946 r. zaczęto coraz szerzej importować surowce z Zachodu, część otrzymywano w ramach UNRRA. Więcej wyrobów na rynek krajowy zaczęło trafiać w 1948 r. W 1949 r. wielkość produkcji w porównaniu z 1938 r. w granicach obecnych wyniosła dla tkanin bawełnianych 94%, wełnianych - 102%. Przemysł rolno-spożywczy obejmował duże zakłady przemysłowe, które w wyniku nacjonalizacji przeszły na własność państwa. Były to cukrownie, browary, fabryki drożdży i przemysł młynarski. Fabryki wódek czystych i spirytusu oraz fabryki tytoniowe wchodziły, podobnie jak przed wojną, w skład państwowych monopoli skarbowych. W związku z tym, że w latach 1946-1947 monopole skarbowe dostarczały pokaźnych środków budżetowi państwa, ich odbudowa zarówno na ziemiach dawnych, jak i odzyskanych była stosunkowo szybka. Należy tu jednak dodać, że na ziemiach poniemieckich dużo takich zakładów znajdowało się w rękach Armii Radzieckiej. Zaczęły one przechodzić pod polską administrację w 1947 r. Produktów mleczarskich, mięsnych i zbożowych dostarczały na rynki lokalne najczęściej małe zakłady prywatne bądź spółdzielcze. Inwestycje w tych zakładach nie były ujmowane w planach ogólnopaństwowych, a środki na ich uruchamianie pochodziły z krótko- i średnioterminowych kredytów bankowych bądź zasobów własnych. Duża część środków inwestycyjnych w 1946 r. przeznaczona była na przemysł naftowy. Zmiana granic oznaczała zmniejszenie zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego (wydobycie ropy w 1938 r. w granicach dawnych wynosiło 507 tyś. ton, w nowych -160 tyś. ton). Występował stały deficyt benzyny i ropy. Za pomocą inwestycji starano się zwiększyć zdolność wydobywczą szybów na Podkarpaciu oraz uruchomić częściowo zdekapitalizowane rafinerie. Gdy okazało się, że wydobycie zbliżało się do pełnego wykorzystania zdolności produkcyjnych, w planie trzyletnim nakłady na przemysł nafto- Przemyśl 425 wy ulegty zmniejszeniu. Przedwojenny poziom wydobycia ropy osiągnięto dopiero w 1950 r. - 162 tyś. ton. Nowe granice oznaczały nowe możliwości w dziedzinie wydobycia węgla brunatnego (produkcja Polski w 1937 r. wynosiła 10 tyś. ton, w granicach powojennych -5030 tyś. ton) i rud miedzi w okolicach Legnicy (eksploatację tych złóż rozpoczęli Niemcy w czasie wojny). Opierając się na własnej technologii, Niemcy wykorzystywali węgiel brunatny do produkcji tzw. brykietów, które zastępowały węgiel kamienny w gospodarstwach domowych. Stosunkowo kosztowny proces ich wytwarzania i zmniejszenie deficytu węgla na rynku wewnętrznym spowodowały, że Polska nie rozwijała tego typu produkcji. Węgiel brunatny dopiero w latach sześćdziesiątych znalazł masowe zastosowanie jako paliwo w elektrowniach. Jak pisze T. Stankiewicz: "Można nawet zaryzykować tezę, że caty okres odbudowy lat 1946-1949 da się podzielić na dwie fazy: fazę forsownej odbudowy lat 1946-1947 opartej na bardzo wysokim udziale nakładów na przemysł inwestycyjny, ciężki [...] kosztem nadzwyczaj dużych wyrzeczeń konsumpcyjnych ludności oraz fazę drugą obejmującą już w pewnym stopniu rok 1948 i na pewno rok 1949, w której nastąpiło wyhamowanie wysiłku w przemysłowej produkcji inwestycyjnej i wyrównanie dysproporcji"48. Pełny obraz efektów poniesionych nakładów inwestycyjnych w postaci wielkości produkcji prezentujemy w tablicy 10.11. Tablica 10.11 Produkcja głównych wyrobów przemysłowych w latach 1938-1950 Wyszczególnienie Jednostka miary 1938 (granice dawne) 1938 (granice nowe) 1946 1950 l 2 3 4 5 6 Węgiel kamienny Koks z węgla kamiennego Ropa naftowa Gaz ziemny Energia elektryczna Stal surowa Wyroby walcowane Cynk Ołów Obrabiarki do metali Wagony kolejowe (towarowe) Rowery Aparaty telefoniczne Kwas siarkowy w przeliczeniu na 100% Nawozy azotowe Cement Papier Tkaniny bawełniane Tkaniny wełniane Tkaniny jedwabne min ton min ton tyś. ton min m3 mld kWh tyś. ton tyś. ton tyś. ton tyś. ton tyś. szt. tyś. szt. tyś. szt. tyś. szt. tyś. ton tyś. ton min ton tyś. ton tyś. km tyś. km tyś. km 38,1 2,3 507 584 4,0 1441 1074 108 20 4,3 0,6 39,1" 15,4° 189° 42,9 1,7 205 288 37,7 23,2 63,7° 5,7" 160 6,3 1910° 1574° 0,8" 267" 2,8" 599 384 49,5 47,3 3,6 117 149 5,8 1219 767 46 11 1,6 5,1 34,2 1,4 124 35,1 1,4 143 203 22,9 6,6 78,0 6,0 162 183 9,4 2515 1728 114 22 4,1 13,9 99,0 28,8 285 77,8 2,5 270 432 56,3 54,4 48 T. Stankiewicz, Dziatalność inwestycyjna, jw., s. 198-199. 426 Po/sto w latach 1945-1950 l 2 3 4 5 6 Obuwie Cukier Wyroby spirytusowe w przeliczeniu na 100% Piwo Papierosy min par tyś. ton min l min hl mld szt. 11,1 491 37,4° 1,5 9,4 900° 4,6 387 35,1 1,3 5,4 28,7 955 57 3,5 25,3 " 1937 r. Źródło: Polska 1918-1988, jw., s. 114-120; S. Jankowski, Odbudowa..., jw., s. 261-269. Tablica 10.11 potwierdza zaprezentowaną na początku tego rozdziału opinię, iż w 1950 r. przemysł polski uzyskał poziom produkcji z okresu przedwojennego na porównywalnym terytorium. W zdecydowanej większości gałęzi fizyczne rozmiary produkcji z 1938 r. zostały przekroczone w 1950 r., aczkolwiek w bardzo różnym stopniu. Należy oczywiście pamiętać, że niektóre gałęzie wytwórczości nie zostały w pełni odbudowane, np. przemysł motoryzacyjny, lotniczy, radiotechniczny, meblowy, skórzany oraz zbrojeniowy. 10.6 Budownictwo i sytuacja mieszkaniowa 10.6.1 Straty wojenne Straty w budownictwie szacowano na około 12 mld zł według cen z 1938 r., z czego 20% przypadało na wieś, a 80% na miasta. Zniszczenia rozkładały się nierównomiernie na obszarze kraju. Ilustruje to tablica 10.12. Tablica 10.12 Szacunek wartości strat w nieruchomościach miejskich i wiejskich według województw (w min zł przedwojennych) Województwa Straty w nieruchomościach miejskich Straty w zagrodach wiejskich Razem l 2 3 4 Ogółem w tym ziemie odzyskane M. st. Warszawa Warszawskie M. Łódź Łódzkie Kieleckie Lubelskie 9540 4836 2900 167 88 52 36 43 2484 910 x 305 x 108 235 109 12024 5746 2900 472 88 160 271 152 Budownictwo i sytuacja mieszkaniowa 427 l 2 3 4 Białostockie w tym ziemie odzyskane Olsztyńskie" Gdańskie w tym ziemie odzyskane Pomorskie Szczecińskie" Poznańskie w tym ziemie odzyskane Wrocławskie" Śląskie w tym ziemie odzyskane Krakowskie Rzeszowskie 205 54 392 661 156 181 1 197 857 502 2155 456 380 48 102 207 20 109 93 28 89 165 256 86 330 246 172 61 171 412 74 501 754 184 270 1362 1 113 588 2485 702 552 109 273 a Województwa obejmujące w całości ziemie odzyskane. Źródło: Rocznik statystyczny 1947, jw., s. 23. Jak wynika z powyższych danych, straty w miastach kilkakrotnie przewyższały straty na wsiach. Do najbardziej zniszczonych miast należały: Warszawa, Wrocław, Szczecin, Gdańsk i Poznań. Gdybyśmy pominęli Warszawę, to okazałoby się, że straty w miastach ziem poniemieckich byty dużo wyższe niż w miastach ziem dawnych, gdzie poważnie zniszczony był tylko Białystok i Poznań. Na ziemiach odzyskanych do miast średnich, które poniosły duże straty, zaliczyć trzeba: Elbląg, Kołobrzeg, Legnicę, Olsztyn, Racibórz, Gorzów, Stargard, Słubice i Nysę. Z kolei zniszczenia w nieruchomościach wiejskich były większe na ziemiach dawnych. Straty wiejskie powstały głównie tam, gdzie front utrzymywał się przez dłuższy okres, a wsie znajdujące się w szerokim pasie przyfrontowym uległy zniszczeniu i dewastacji. Dlatego też największe zniszczenia poniosły wsie województwa warszawskiego, kieleckiego, białostockiego, poznańskiego, wrocławskiego i śląskiego. 10.6.2 Odbudowa Już 20 listopada 1944 r. PKWN powołał Biuro Planowania i Odbudowy, a 11 kwietnia 1945 r. powstało Ministerstwo Odbudowy. Zakres jego działań określił dekret z 24 maja 1945 r. W 1949 r. ministerstwo zmieniło nazwę na Ministerstwo Budownictwa49. Z uwagi na zniszczenia w Warszawie powołano Biuro Odbudowy Stolicy (BOŚ), które podlegało Ministerstwu Odbudowy. Na mocy dekretu z 26 października 1945 r. przejęto grunty na obszarze Warszawy na rzecz gminy miejskiej. Miało to ułatwić planową odbudowę miasta. Dotychczasowym właścicielom pozostawiono budynki znajdujące się na skomunalizowanych gruntach. 49 Na czele tych instytucji do 1949 r. stal Michał Kaczorowski. Ministerstwo Odbudowy zajmowało się także planowaniem przestrzennym i podlegał mu powołany w 1945 r. Główny Urząd Planowania Przestrzennego (GUPP). W 1947 r. GUPP przedstawił wieloletni plan krajowy składający się z trzech etapów: odbudowy do 1950 r., przebudowy (1950-1965) i rozbudowy obejmujący dalszą perspektywę. W 1949 r. GUPP został włączony do PKPG. Zob. M. Kaczorowski, Początki odbudowy kraju i stolicy 1944-1949, Warszawa 1980, s. 198-209. 428 Po/sto w latach 1945-1950 Na odbudowę miast w latach 1945-1948 przeznaczono łącznie 62,3 mld zł, z tego na miasta ziem odzyskanych przypadło 14,5 mld zł, tj. 23,3%, choć substancja mieszkaniowa ulegta tam zniszczeniu w 50%. Pewną dyskryminację ziem odzyskanych można dostrzec w fakcie, że w niektórych miastach domy częściowo uszkodzone nie były remontowane, lecz rozbierane, a cegła z rozbiórki służyła do odbudowy budynków w Warszawie. Tak więc poza Warszawą odbudowa zasobów mieszkaniowych postępowała wolno. W latach 1945-1948 na łączną kubaturę 67,8 min m3 budynków oddanych do użytku 38,2% stanowiły mieszkania, 20,6% - szkoły, 17,6% - budynki administracyjne, 6,1% - zakłady opieki zdrowotnej, 17,5% - inne. Na Warszawę przypadło 18% łącznej kubatury, na ziemie dawne - 48% i na ziemie odzyskane - 34%. Głównie ze środków BOŚ odremontowano w Warszawie w latach 1945-1947 82 tyś. izb, podstawową sieć wodociągową, gazową i elektryczną, a także naprawiono jezdnie i chodniki. W 1946 r. ukończono odbudowę jedynego mostu drogowego łączącego Warszawę lewobrzeżną i Pragę (Most Poniatowskiego). Dotąd Warszawa miała jedynie drewniany most zbudowany przez saperów i most pontonowy. Odbudowa, a zwłaszcza remonty, finansowane były także ze środków własnych. W takiej sytuacji właściciele zniszczonych obiektów mogli uzyskać ulgi podatkowe oraz wyłączenie lokalu spod przymusu zagęszczenia kwaterunkowego do granicy 80 m2 na mieszkanie. Przysługiwały im także ulgi kredytowe w Banku Gospodarstwa Krajowego, choć bank ten gros środków obowiązany był przeznaczać dla spółdzielczości. W latach 1945-1948 uruchomił on kredyty w wysokości 8380 min zł, z czego 90% przypadło na budownictwo spółdzielcze. Bezpośrednio po wojnie odbudową zajmowały się niewielkie przedsiębiorstwa prywatne. W lipcu 1945 r. zarejestrowanych było 1471 takich przedsiębiorstw, zatrudniających około 140 tyś. pracowników. Nie stosowano mechanizacji transportu poziomego i pionowego, a materiały nosili tzw. koźlarze. Poza przedsiębiorstwami prywatnymi w Warszawie działało Społeczne Przedsiębiorstwo Budowlane, w Gdańsku powstało na gruncie dawnych przedsiębiorstw niemieckich (z wykorzystaniem ich sprzętu) Państwowe Przedsiębiorstwo Budowlane. W 1946 r. powołano Państwowy Centralny Zarząd Przedsiębiorstw Budowlanych, któremu podlegało osiem zjednoczeń oraz wyspecjalizowane firmy, takie jak Beton-Stal i Hydrotest. Podlegał on Ministerstwu Odbudowy. W 1946 r. w przedsiębiorstwach państwowych zatrudniano około 20 tyś. robotników, a wartość prac wynosiła 1,8 mld zł. W 1948 r., po zmianach systemowych, przedsiębiorstwa te zatrudniały 61 tyś. osób, a wartość prac wzrosła do 21 mld zł. W listopadzie 1948 r. już 85% zatrudnionych w budownictwie pracowało w przedsiębiorstwach państwowych. 10.6.3 Sytuacja mieszkaniowa Jak pisał M. Kaczorowski, w pierwszych latach odbudowy największy przyrost liczby mieszkań uzyskiwano przez remonty budynków najmniej zniszczonych w czasie działań wojennych, a w miarę upływu czasu - budynków bardziej zniszczonych, a także zdewastowanych, zagrzybionych itp.50 Nowe mieszkania były budowane - generalnie rzecz biorąc -w Warszawie (na gruzach getta rozpoczęto budowę trzech osiedli: Muranów, Mirów i Mły- 50 Tamże, s. 171. Budownictwo i sytuacja mieszkaniowa 429 nów, a w związku z budową trasy W-Z odbudowano całkowicie historyczny Mariensztat), oraz na nie zniszczonym Górnym Śląsku, który miał priorytet z uwagi na wydobycie i eksport węgla. Część górników niemieckich przeniosła się do Niemiec i na Śląsku odczuwano deficyt siły roboczej. Dane o warunkach mieszkaniowych ludności pochodzą (choć nie są kompletne) ze spisu ludności z lutego 1946 r. W 1946 r. liczba mieszkań wynosiła 5,05 min (w tym w miastach 1,95 min), liczba izb mieszkalnych 11,5 min (w tym w miastach 4,5 min). Przeciętna liczba osób na jedną izbę wynosiła 2,05 (w miastach 1,7). Średnio na jedno mieszkanie przypadało 2,3 izb. Powyższe dane są średnimi krajowymi. Gęstość zaludnienia wynikała z jednej strony ze stopnia zniszczeń, z drugiej - z liczby mieszkańców. Na przykład do bardzo zniszczonej Warszawy powróciło wielu jej stałych mieszkańców, stąd zagęszczenie na jedną izbę wynosiło 2,2. Z kolei w również zniszczonych Szczecinie, Wrocławiu i Gdańsku napływ osadników związany był z możliwością uzyskania dobrych warunków mieszkaniowych. Dlatego w Szczecinie zagęszczenie na jedną izbę wynosiło 1,2, w Gdańsku 1,3, a we Wrocławiu 1,4. Należy pamiętać, że osadnicy zajmowali mieszkania poniemieckie. Organizowane na ziemiach odzyskanych instytucje publiczne, administracja, urzędy itp., chcąc pozyskać pracowników z ziem dawnych, zwłaszcza wykwalifikowanych, jako zachętę stwarzały dobre warunki mieszkaniowe. Ludność wiejska dysponowała 3,1 min mieszkań i 7 min izb, a przeciętnie na jedną izbę przypadało 2,3 osoby. W 1945 r. w powiatach tzw. przyczółkowych warunki mieszkaniowe byty tragiczne i wiele rodzin mieszkało w ziemiankach. W częściowo zniszczonych wsiach liczba ludności na jedną izbę sięgała 3,5 osoby. W latach 1946-1950 liczba mieszkań wzrosła z 5,05 min do 5,85 min, z tego w miastach z 1,95 do 2,45 min i na wsi z 3,1 do 3,4 min. Liczba izb mieszkalnych wzrosła z 11,5 do 13,7 min (w miastach z 4,5 do 6,0 min, na wsi z 7 do 7,7 min). Przeciętna liczba osób na jedną izbę spadła do 1,75 (w miastach 1,55, na wsi 1,95)51. Po omawianym okresie warunki mieszkaniowe poprawiły się. Pewien wpływ na to miało również ujemne saldo migracji. Około 40% mieszkań w miastach odbudowano całkowicie lub częściowo ze środków państwowych, natomiast we wsiach aż 70%. Przesunięcia terytorium państwa wpłynęły na to, że pozyskano mieszkania na ziemiach poniemieckich - lepiej wyposażone w instalacje, np. w województwie szczecińskim 73% mieszkań miało instalację wodociągową, gdy w województwie łódzkim tylko 8%. W 1948 r. nastąpiła zmiana dotychczasowej polityki mieszkaniowej. Na mocy dekretu z 26 kwietnia 1948 r. powołany został Zakład Osiedli Robotniczych (ZOR), który przejął wszelkie inwestycje budowlano-mieszkaniowe na terenie całego kraju. Uległa zmianie polityka czynszowa. Bezpośrednio po wojnie zamrożono stawki komornego według obowiązujących w dniu l września 1939 r. Wynosiły one od 2 do 3 zł za m2 zarówno na ziemiach dawnych, jak i odzyskanych. Dekret z 28 lipca 1948 r. ustalał czynsz od 80 do 112 zł za m2. Z czynszów tych byli zwolnieni pracownicy państwowi i samorządowi, pracownicy najemni sektora prywatnego i spółdzielczego, emeryci i renciści. Połowę czynszu opłacali rzemieślnicy i członkowie spółdzielni pracy. Czynsze w pełnej wysokości wpływały od stosunkowo niewielkiej grupy osób. Wobec tego, że czynsz nie pokrywał kosztów konserwacji, utworzono Fundusz Gospo- 51 A. Andrzejewski, Polityka mieszkaniowa. Warszawa 1987, s. 149. 430 Polska w latach 1945-1950 darki Mieszkaniowej w celu finansowania remontów kapitalnych. Od 1948 r. mieszkalnictwo pochłaniało poważne środki z budżetu państwa, jako że większość lokatorów opłacała jedynie tzw. świadczenia, tj. opłaty za wodę, kanalizację, c.o., usługi dozorcy itp. W odbudowie budynków mieszkalnych po wojnie w dużym stopniu uczestniczyły spółdzielnie mieszkaniowe istniejące na ziemiach dawnych, jak i nowo powołane na ziemiach poniemieckich, np. w Szczecinie. W latach 1945-1947 miały one pierwszeństwo w uzyskiwaniu kredytów bankowych przeznaczonych na odbudowę. Nic w tym dziwnego. Prezydent Rzeczypospolitej, Bierut, wiceprezydent KRN, Stanisław Szwalbe, oraz prezydent Warszawy, Stanisław Tołwiński, byli przed wojną działaczami spółdzielczości mieszkaniowej. l lipca 1948 r. spółdzielnie mieszkaniowe połączono w państwowo-spółdzielczą Centralę Spółdzielni Mieszkaniowych, a następnie w 1949 r. zostały one przejęte przez ZOR, tj. faktycznie upaństwowione. W ten sposób została zlikwidowana Warszawska Spól-: dzielnia Mieszkaniowa (WSM), będąca oczkiem w głowie polskich socjalistów od 1921 r. Sowiecki mit ekonomiczny "o wyższości własności państwowej nad spółdzielczą" skłonił Bieruta, Tołwińskiego i Szwalbego (współorganizatorów WSM) do porzucenia ideałów młodości. 10.7 Komunikacja Straty wojenne. Transport należy do dziedzin gospodarki, które w czasie wojny poniosły najpoważniejsze straty. Ich wartość, szacowana przez Biuro Oszkodowań Wojennych, miała być podstawą żądań reparacyjnych. Straty w kolejnictwie dotyczyły taboru, urządzeń trakcyjnych (parowozownie, stacje itp.), warsztatów, urządzeń ruchu kolejowego, wiaduktów, mostów, torów oraz innych urządzeń. Skala zniszczeń była różna w poszczególnych składnikach majątku i sięgała przeciętnie 50%. Straty na ziemiach odzyskanych znacznie przewyższały straty na ziemiach dawnych, zwłaszcza że poniemiecki tabor kolejowy władze radzieckie potraktowały jako zdobycz wojenną i przekazały w kiepskim stanie technicznym w 1947 r., traktując go jako część reparacji pochodzących z puli radzieckiej52. W sieci drogowej zniszczenia objęły przede wszystkim mosty i wiadukty, które były wysadzone w powietrze, oraz nawierzchnię dróg. Na ziemiach dawnych zniszczenia te sięgały 40-50%, a na ziemiach odzyskanych - 60-70%. Prowizoryczna odbudowa nie zawsze przynosiła efekty (wiosną 1947 r. wiele drewnianych mostów popłynęło z krą). Zniszczenia taboru samochodowego szacowano na ponad 90%. W dziedzinie żeglugi morskiej Polska utraciła całkowicie statki żeglugi przybrzeżnej i tabor portowy. Ogółem straty floty handlowej wyniosły około 45% stanu przedwojennego. Na przykład z 5 polskich liniowców pasażerskich uratowały się jedynie 2, 52 Szerzej na ten temat: H. Różański, Śladem wspomnień..., jw., s. 480 i następne. Polska otrzymała około 45 tyś. wagonów i około 2 tyś. parowozów. Komunikacja 431 a reszta została zatopiona w służbie alianckiej. Z 29 statków handlowych wojnę przetrwało 12. Port handlowy w Gdyni, przebudowany na wojenny przez Niemców, został przez nich zaminowany, falochrony wysadzone, a wejście do portu zablokowane zatopionym pancernikiem. Urządzenia portowe zniszczone zostały przeciętnie w 80%. Zniszczonych było 45% nabrzeży, połowa dźwigów portowych, sieć kolejowa wymagała remontu. Mniej zniszczone zostały Gdańsk i Szczecin. Jednak większość basenów portu szczecińskiego i świnoujskiego do połowy 1947 r. była w rękach radzieckich. Niemalże całkowitemu zniszczeniu uległy samoloty i urządzenia PLL "Lot" oraz aparatura radiokomunikacyjna i telegraficzna. Koleje. W czasie prowadzonych działań wojennych, od 4 listopada 1944 r. (kiedy PKWN wydał dekret o militaryzacji PKP) kolejnictwo podporządkowane było radzieckim władzom wojskowym. Od stycznia 1945 r. wraz z ofensywą zimową wojska radzieckie poszerzały tory na liniach wschód-zachód, przystosowując je do taboru rosyjskiego. Na liniach północ-południe i liniach drugorzędnych utrzymano dawną szerokość. Po zakończeniu wojny z rządem radzieckim podpisana została umowa w sprawie przekazania Ministerstwu Komunikacji zarządu nad kolejami w Polsce (l lipiec 1945 r., weszła w życie od 15 sierpnia). Na podstawie umowy zarząd nad siecią kolejową przejęły całkowicie władze polskie, choć kwestią sporną pozostawały opłaty tranzytowe za przewozy towarów z radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec do ZSRR. Linie, na których poszerzono tory, miały wrócić do normalnego rozstawu szyn (większość torów przekuto do końca 1946 r.), z wyjątkiem połączenia granica państwa-Przemyśl-Kra-ków-Katowice-Wroctaw. Dla tej linii tabor miał dostarczać ZSRR, za użytkowanie którego pobierał od Polski opłatę dzierżawną. Zimą 1945/1946 wystąpił w kolejnictwie ostry kryzys, grożący dezorganizacją całej gospodarki. W 1946 r. na transport przeznaczono prawie 43% środków inwestycyjnych (na odbudowę przemysłu 28%). Większość środków przypadła na odbudowę kolei, która pozostawała największym przewoźnikiem. Uzyskano też kredyt zagraniczny w wysokości prawie 65 min dolarów. Środki te nie wystarczały jednak na pełną odbudowę, a prowadzone remonty taboru i torów często miały charakter prowizoryczny. Inwestycje kierowano przede wszystkim na linie tranzytowe, a zwłaszcza węzły przygraniczne. Podjęto też rozbudowę trakcji elektrycznej, głównie w węźle warszawskim. W latach 1946-1950 długość eksploatowanych linii kolejowych wzrosła z 23,2 tyś. km do 26,3 tyś. km; przewozy ładunków - z 73,1 min ton do 160,4 min ton (głównym towarem był węgiel i koks); przewozy pasażerów - z 261,7 min do 612,8 min. Transport samochodowy. Rozwój transportu samochodowego uzależniony byt od sieci dróg. Ich gęstość na ziemiach odzyskanych była dużo większa niż na ziemiach dawnych, ale wymagały one remontów. Na skutek ich braku długość dróg publicznych o nawierzchni ulepszonej zmniejszyła z 22,9 tyś. km w 1946 r. do 21,8 tyś. km w 1950 r. Organizacją transportu samochodowego zajmował się Państwowy Urząd Samochodowy, później - Państwowa Komunikacja Samochodowa. Przewóz pasażerów odbywał się początkowo w odpowiednio przystosowanych ciężarówkach z demobilu, następnie karosowano importowane podwozia. W 1950 r. było 432 Polska w latach W5-W50 2,8 tyś. tego typu pojazdów. W końcu lat czterdziestych uruchomiono wtasną produkcję autobusów w Sanoku. W latach 1946-1949 rozwinęła się komunikacja autobusowa. Długość linii obsługiwanych regularnie przez autobusy wzrosła z 8,5 tyś. km do 26,7 tyś. km, a liczba przewożonych pasażerów z 6,9 min do 74,2 min. Do 1948 r. nie produkowano w kraju samochodów ciężarowych i przewozy towarów odbywały się ciężarówkami pochodzącymi z demobilu (głównie amerykańskiego) i UNRRA. Park samochodowy obejmował 230 typów pojazdów. Liczba zarejestrowanych ciężarówek w 1946 r. wynosiła 36,9 tyś., a w 1950 r. - 43,6 tyś. Mimo niewielkiego wzrostu liczby samochodów i ich złego stanu technicznego oraz trudności w zaopatrzeniu w benzynę i opony, bardzo wzrosły przewozy ładunków: z 0,4 min ton w 1946 r. do 110 min ton w 1950 r. Warto zwrócić uwagę, że były to przede wszystkim przewozy na krótkich odcinkach. Porty i żegluga. Po wojnie z Wielkiej Brytanii powróciły do Polski 23 statki (o nośności 106 tyś. DWT), w tym 2 nowoczesne liniowce MS "Batory" i MS "Sobieski". "Batory" wrócił na swą trasę atlantycką, "Sobieskiego" sprzedano ZSRR. Dokonano rewindykacji 4 statków zagarniętych przez Niemcy w czasie wojny (11,6 tyś. DWT), zakupiono 3 statki w Wielkiej Brytanii (15 tyś. DWT) oraz wydobyto 2 wraki (3,5 tyś. DWT). Kilkanaście statków otrzymano z puli reparacyjnej (73 tyś. DWT): 2 statki pasażerskie, 2 promy kolejowe, 8 statków handlowych, l tankowiec oraz kilka statków pomocniczych (holowników, lichtug). Niektóre z nich były dość stare, np. pasażerski "Kaiser" (w Polsce nadano mu nazwę "Beniowski") byt zbudowany w 1905 r. W 1948 r. kilka statków zakupiono w USA i Anglii. Wśród nich były 10-tysięczni-ki liberty budowane masowo w USA w czasie wojny dla konwojów atlantyckich i przystosowane do bardzo krótkiego okresu eksploatacji. W 1948 i 1949 r. spuszczono na wodę pierwsze dwa statki zbudowane w Stoczni Gdańskiej. W 1946 r. liczba statków handlowych pływających pod polską banderą wynosiła 26, a w 1950 r. - 52. Nośność polskiej floty handlowej wyrażona w tyś. DWT wzrosła ze 114 w 1946 r. do 236 w 1950 r. Pierwszy został uruchomiony port w Gdańsku, który nie był przystosowany do przeładunku węgla. W 1946 r. częściowo uruchomiono port gdyński. Nadbrzeża w Szczecinie zaczęto przejmować od kwietnia 1947 r. W 1945 i 1946 r. w Szczecinie przeładowywano jedynie niewielką ilość drobnicy. Zawijały tam statki pasażerskie z Lubeki przywożące rapatriantów. Założenia planu trzyletniego przewidywały, że małe porty, jak Ustka, Kołobrzeg i Darłowo, zostaną przystosowane dla małych jednostek do eksportu węgla do Skandynawii. Brak środków na inwestycje spowodował, że nie rozwinęły one szerszej działalności. Natomiast w 1948 r. zaczęto budować potężny basen węglowy w Szczecinie, co poważnie skróciło drogę przewozu węgla do portów zachodnioeuropejskich. W 1946 r. przeładunek towarów we wszystkich portach wynosił 7,78 min ton, z tego na Gdańsk przypadało 3,99 min ton, na Gdynię - 3,74 min ton. Szczecin nie pełnił funkcji portu morskiego, gdyż większość jego urządzeń pozostawała w rękach rosyjskich. W 1950 r. przeładunek w trzech portach - Gdyni, Gdańsku i Szczecinie - wynosił przeciętnie w każdym po 5 min ton, natomiast w małych portach środkowego wybrzeża łącznie około 340 tyś. ton. Głównym towarem przechodzącym przez porty był węgiel (2/3 przeładunków). Komunikacja 43.5 Bezpośrednio po wojnie istniała komunikacja promowa ze Świnoujścia do Szwecji; w końcu lat czterdziestych została ona przerwana. Pełnomocnik rządu do odbudowy wybrzeża, Eugeniusz Kwiatkowski, próbował powołać w 1946 r. Związek Miast Morskich Rzeczypospolitej. Związek miał być organizacją samorządową skupiającą duże i małe miasta portowe na catym wybrzeżu, posiadać własne fundusze, składy towarowe i flotę kabotażową. Miała w tym celu powstać spółka żeglugi przybrzeżnej "Gryf", prowadząca komunikację morską od Elbląga do Świnoujścia. Do projektu programu włączono także sprawy rybołówstwa, turystyki oraz szkolnictwa i badań naukowych. Celem miał być kompleksowy rozwój gospodarki morskiej. Zjazd założycielski odbył się w nowo odbudowanym gdańskim ratuszu 12 lipca 1946 r. Uczestniczył w nim Stefan Jędrychowski (minister żeglugi i handlu zagranicznego), który brutalnie obalił całą ideę. W jego przemówieniu była mowa i o Hanzie, i o buncie Gdańska w XVI w., i o fladze związku, na której był krzyż bałtycki. Krytyka merytoryczna polegała na tym, iż Jędrychowski nie zgadzał się z decentralizacją dyspozycji gospodarczej i w konkluzji stwierdził, że związek nie może stanowić państwa w państwie. W ten sposób ostatnia wielka idea inż. Kwiatkowskiego upadła już 13 lipca 1946 r.53 Wobec zmiany terytorium powstały pewne możliwości rozwoju transportu wodnego Odrą, która przez Kanał Gliwicki łączyła Górny Śląsk z Wrocławiem i Szczecinom. Większego znaczenia nabrał Kanał Bydgoski łączący sieć wodną Wielkopolski i Pomorza, Wisłę z Odrą i dalej z drogami wodnymi Europy Zachodniej. W 1947 r. długość wodnych dróg śródlądowych wynosiła prawie 5 tyś. km, z czego na szlaki główne przypadało 2,7 tyś. km. Długość kanałów wynosiła ponad 266 km, długość skanalizowanych rzek - prawie 500 km. Tabor śródlądowy stanowiło przede wszystkim 60 holowników, z czego na Odrze 15 (ciągnących barki bez własnego napędu). Barek z własnym napędem było zaledwie 12. Zarówno holowniki, jak i barki pochodziły z wyremontowanych wraków. Po Wiśle kursowały statki pasażersko-towarowe, a na jeziorach mazurskich turystyczne. Liczba statków pasażerskich w latach 1946-1950 zwiększyła się niewiele, natomiast przewóz pasażerów wzrósł z 256 tyś. do 2882 tyś. Główne środki finansowe kierowane były na odbudowę szlaku odrzańskiego, który miał duże znaczenie gospodarcze. Najwięcej wysiłku pochłaniało usunięcie z nurtu rzeki resztek zburzonych mostów, wraków itp. O ile w 1946 r. przewozy towarów tą drogą wynosiły 151 tyś. ton, to w 1950 r. - 1242 tyś. ton. Lotnictwo. W marcu 1945 r. reaktywowano PLL "Lot", które obsługiwały przede wszystkim administrację państwową. W kwietniu siłami wojsk lotniczych sformowano oddział lotnictwa cywilnego przy dowództwie lotnictwa Wojska Polskiego i uruchomiono porty lotnicze obsługiwane przez wojsko. Szerszą działalność rozpoczął "Lot" w 1946 r., gdy oddano do użytku tymczasowy dworzec na Okęciu, jedynym lotnisku w kraju przystosowanym do lotów międzynarodowych. W 1946 r. zorganizowane były już regularne połączenia z Berlinem, Pragą, Paryżem, Sztokholmem, Budapesztem, Bukaresztem i Kopenhagą. Uruchomiono też w kraju 7 lotnisk cywilnych dla komunikacji wewnętrznej (Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Szczecin i Wrocław). 53 Szerzej na ten temat: A. Jezierski, Problemy rozwoju gospodarczego ziem polskich w XIX i XX w.. Warszawa 1984, s. 205-217. 434 Polska w latach W45-1950 Sprzęt latający składał się z 30 samolotów produkcji radzieckiej Li-2 i z 6 dakot z amerykańskiego demobilu. Li-2 była to radziecka wersja samolotu amerykańskiego DC-3 Dakota. DC-3, budowany od 1935 r., zabierał 35 pasażerów i był najpopularniejszym samolotem pasażerskim na świecie do lat pięćdziesiątych. W 1947 r. zakupiono kilka samolotów francuskich Languedoc. W 1948 r. zdecydowano oprzeć tabor latający na sprzęcie radzieckim i w 1949 r. zakupiono 5 nowych radzieckich Ił-12. Długość linii obsługiwanych przez "Lot" wzrosła z 5,2 tyś. km w 1946 r. do 8,4 tyś. km w 1950 r. (w tym linie zagraniczne z 3,2 do 5,8 tyś. km). Przewozy pasażerów w tym samym czasie wzrosły z 35 tyś. do 89 tyś. osób. Komunikacja miejska. W latach 1945-1950 prowadzona była (głównie przez miasta) odbudowa transportu miejskiego. Komunikacja miejska była dość szybko uruchamiana, przy czym pewną liczbę wozów tramwajowych rewindykowano z Niemiec i z reparacji (był to tabor używany). W 1947 r. 17 miast miało komunikację tramwajową, 5 trolejbusową i 9 autobusową. Niektóre miasta wojewódzkie pozbawione były komunikacji publicznej w ogóle, np. Białystok, Lublin, Rzeszów i Kielce. Posiadanie przez miasto komunikacji autobusowej nie oznaczało, że korzystano w niej z normalnych autobusów. Były to najczęściej samochody ciężarowe z drewnianymi ławkami i zamontowaną drabinką do wchodzenia na skrzynię. Dach stanowiła plandeka. W komunikacji miejskiej korzystano też z niewielkiej liczby prywatnych taksówek i dorożek konnych. W najlepszej sytuacji znalazła się Warszawa, której Londyn ofiarował pewną liczbę dość zużytych autobusów piętrowych, a Moskwa - trolejbusy. Także do stolicy trafiły nowe autobusy importowane z Francji. Już od 1946 r. zaczęto prowadzić prace nad projektem szybkiej kolei miejskiej w Warszawie. Miała ona przebiegać z północy ku południowi wzdłuż ulicy Marszałkowskiej w podziemnym wykopie. Było to rozwiązanie stosunkowo łatwe i tanie z uwagi na ogromne zniszczenie Śródmieścia i wyburzanie domów. Projektu nie zrealizowano. Uchwałą rządu z 14 grudnia 1950 r. podjęto budowę metra głębokiego (możliwość wykorzystania metra jako schronu). Koszt budowy porównywalnego odcinka metra głębokiego był pięciokrotnie wyższy niż metra płytkiego54. Miało się wkrótce okazać, że budowy metra głębokiego także zaniechano. 10.8 Handel 10.8.1 Handel wewnętrzny W latach 1944-1945 sieć handlowa z czasów okupacji na obszarze Generalnej Guberni w zasadzie utrzymała się w nie zniszczonych miastach. Na ziemiach uprzednio włączonych do Rzeszy odtwarzała się sieć prywatna i spółdzielcza, oparta na zasadach przedwojen- 54 Zob. M. Kaczorowski, Początki odbudowy kraju..., jw., s. 104-113. Handel 435 nych, gdyż placówki handlowe obejmowali dawni polscy właściciele. Na ziemiach odzyskanych szybko zaczęły powstawać placówki handlowe organizowane przez osadników, np. w Szczecinie, gdzie liczba ludności polskiej była stosunkowo niewielka, uruchomiono blisko 100 zakładów gastronomicznych. Oprócz stałych sklepów, istotną rolę odgrywały targi i bazary, co wynikało zarówno z braku lokali w zniszczonych miastach, jak i z łatwości uniknięcia kontroli urzędów skarbowych. Na bazarach, oprócz żywności, powszechnie sprzedawano papierosy, tzw. swojaki, omijając monopol tytoniowy, bimber - omijając monopol spirytusowy, oraz towary pochodzące z szabru55. Szczególne znaczenie w handlu bazarowym miały towary pochodzenia zagranicznego, głównie z dostaw UNRRA i z demobilu amerykańskiego, tj. odzież i obuwie wojskowe, koce itp. Sytuacja zaczęła się stabilizować w 1946 r. Uformowała się wówczas w miarę normalna sieć hurtowa i detaliczna, licencjonowana przez obowiązek wykupu świadectw przemysłowych. Ich statystyka pozwala na poznanie stopnia odbudowy handlu po wojnie. W 1946 r. było około 10 tyś. placówek handlu hurtowego, w tym państwowych 12%, spółdzielczych 8% i prywatnych 80%. Sieć handlu detalicznego to 160 tyś. placówek, w tym 89% prywatnych, 10% spółdzielczych i 1% państwowych. W stosunku do liczby ludności wydaje się, że już w 1946 r. odbudowana została podstawowa sieć handlowa. Tłumaczyć to można następująco: otwarcie sklepu czy budki nie wymagało szczególnych nakładów i kwalifikacji, jak np. w przypadku przedsiębiorstwa transportowego, budowlanego czy zakładu rzemieślniczego, a stosunkowo wysoka marża handlowa (od 30 do 50%) skłaniała nie tylko zawodowych kupców i sklepikarzy, lecz także osoby o innych zawodach do poświęcenia się tej profesji. Domeną handlu państwowego od 1945 r. były artykuły monopolowe i wyroby przemysłowe. Wobec wyraźnej przewagi popytu nad podażą, dostawy tych dóbr były niewystarczające, a ich wysokie ceny przekraczały możliwości zarobkowe pracowników najemnych. Z tego powodu powszechne były sklepy komisowe, gdzie można było kupić używane radia, rowery, odzież, buty itp., które sprzedawano również na bazarach. Likwidacja handlu prywatnego. Struktura własnościowa handlu uległa zasadniczym zmianom w wyniku tzw. bitwy o handel. Najważniejsze akty prawne z nią związane powstawały w maju i czerwcu 1947 r. Należały do nich: • uchwała KERM w sprawie powołania komisarza rządowego do spraw organizacji gospodarki mięsnej, • uchwała Rady Ministrów w sprawie stabilizacji cen, • ustawa o zwalczaniu drożyzny i nadmiernych zysków w obrocie handlowym, • ustawa o zezwoleniach na prowadzenie przedsiębiorstw handlowych i zawodowym wykonywaniu czynności handlowych, 55 Słowo "szaber" - wywodzące się z gwary złodziejskiej - oznaczało bezprawne przywłaszczanie przedmiotów porzuconych przez Niemców w czasie ucieczki bądź wysiedlenia, głównie na ziemiach odzyskanych. Często byty to rzeczy cenne: zegary, porcelana, dzieła sztuki, maszyny do szycia, radioodbiorniki itp. Szabrownictwo ścigane byto niezbyt skutecznie. Przeciwdziałać mu miał zakaz wywozu przedmiotów trwałego użytkowania z ziem odzyskanych. Egzekwowanie zakazu polegało na kontrolach prowadzonych na dworcach kolejowych, w pociągach, na szosach itp. Można było uzyskać pozwolenie na wywóz rzeczy, które pochodziły z magazynów urzędów likwidacyjnych mienia poniemieckiego. Możliwość rozporządzania tym mieniem tworzyła sprzyjający klimat dla korupcji i powstawania szybkich fortun na "Dzikim Zachodzie". 436 Polska w latach 1945-1950 • rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie organizacji i zakresu działania Komisji Cennikowej, którego uzupełnieniem było rozporządzenie ministra przemysłu i handlu w sprawie powołania komisji cennikowych przy wojewodach i prezydentach miasta Warszawy i Łodzi oraz przekazanie wojewodom uprawnień do powoływania komisji cennikowych przy starostach i prezydentach miast wydzielonych. Zasadniczymi instrumentami kontroli zakładów handlowych było wprowadzenie cen maksymalnych, których wysokość ustalały komisje cennikowe, a ich przestrzeganie kontrolowały "czynniki społeczne", tj. głównie działacze związków zawodowych i rad narodowych. W przypadku doniesienia o przekraczaniu przez kupców cen maksymalnych sprawę kierowano do właściwej komisji specjalnej, która mogła osadzić obwinionego w obozie pracy przymusowej - były cztery takie obozy - przeważnie na okres 3-6 miesięcy56. Jako wykroczenie traktowano także niewidoczne umieszczenie ceny na sprzedawanym towarze, różnice wagi bądź gatunku, ukrywanie towarów pod ladą itp. W połowie maja 1947 r. komisja specjalna zatwierdziła zaostrzony regulamin obozów pracy przymusowej, a w lipcu określono zasady jej współdziałania z milicją i ORMO w dziedzinie walki ze spekulacją. W kolejnych miesiącach walkę "ze spekulacją" zaostrzano. Jak wynika z przytoczonych aktów prawnych, "bitwa o handel" toczyła się na płaszczyźnie policyjno-administracyjnej, głównie przez działania represyjne. Ten sam cel starano się osiągnąć przez odpowiednią politykę wykupu koncesji na prowadzenie zakładów handlowych oraz politykę podatkową. Najbardziej dotkliwe były tzw. domiary podatkowe, ustalane arbitralnie przez urzędników skarbowych, od których nie było odwołania. Oczywiście sprzyjało to korupcji aparatu skarbowego, zwłaszcza na ziemiach odzyskanych. "Bitwa o handel" toczyła się w warunkach załamania równowagi rynkowej, kiedy po zużyciu zapasów poniemieckich i ustaniu dostaw UNRRA wysoka stopa inwestycji przyniosła ograniczenie masy towarowej na rynku. Dni bezciastkowe i bezmięsne nie wystarczały i winą za kłopoty obarczono handel prywatny. Można tu dodać, że środki na zakup importowanych dóbr inwestycyjnych finansowano w 1947 i 1948 r. z rosnącego eksportu towarów konsumpcyjnych. Jedynym środkiem rynkowym, który zastosowano w "bitwie o handel", była uchwała Rady Ministrów z 30 maja 1947 r. w sprawie powołania powszechnych domów towarowych (PDT powstawały w dużych ośrodkach miejskich). Domy te (obowiązywały w nich ceny państwowe) w założeniu miały stanowić konkurencję dla handlu prywatnego. Etatyzacja spółdzielczości. W maju 1948 r. ukazały się trzy ustawy o: Centralnym Związku Spółdzielczym, centralach spółdzielczo-państwowych oraz o przedsiębiorstwach pań-stwowo-spółdzielczych. Stworzyły one podstawę do przejścia handlu spółdzielczego do sektora uspołecznionego. W praktyce oznaczało to, że od 1949 r. spółdzielnie podlegały tym samym rygorom w zakresie planowania, dystrybucji i finansowania co przedsiębiorstwa państwowe, choć zachowano nazwę "spółdzielnia". Podobnie jak w organizowanym handlu państwowym, tak i w handlu spółdzielczym rozwinęła się na dużą skalę administracja i biurokracja. Wpłynęło to na gwałtowny 56 Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym została powołana dekretem z 16 listopada 1945 r. Miała uprawnienia sądowe i prokuratorskie, tj. możliwość kierowania bez postępowania sądowego do pracy przymusowej na okres do dwóch lat. Handel 437 " wzrost liczby pracujących w handlu. Centrala Rolnicza Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" przejęła dotychczasowe spółdzielnie zaopatrzenia i zbytu, a w miejsce rozwiązanego Związku Gospodarczego Spółdzielni RP "Społem" powstała Centrala Spółdzielni Spożywców "Społem", która przejęła różne lokalne spółdzielnie spożywców, jak również prywatne zakłady handlowe. "Czapką" nadzorującą sieć spółdzielczą był Centralny Związek Spółdzielni. W 1948 r. powołano kilka central spółdzielczo-państwowych: tekstylną, mięsną, rybną, rzemieślniczą, które zaczęły tworzyć własną sieć handlu hurtowego i detalicznego. Nieco odmienny charakter miało przedsiębiorstwo państwowo-spółdzielcze Polskie Zakłady Zbożowe, które wyrosło z przekształcenia PZPZ. Zmiany w strukturze własnościowej w handlu prezentuje tablica 10.13. Tablica 10.13 Zakłady handlu towarowego według form własności w latach 1947-1950 Wyszczególnienie 1947 1948 1949 1950 Zakłady handlowe ogółem (w tyś.) Zakłady handlowe ogółem (w %) w tym: państwowe spółdzielcze prywatne inne Zatrudnienie w zakładach (w %) w tym: państwowych spółdzielczych prywatnych 148,7 100,0 1,7 15,0 82,8 0,5 100,0 14,5 29,0 54,9 131,9 100,0 2,6 19,2 78,2 100,0 19,2 28,1 52,7 126,4 100,0 4,7 33,7 61,6 100,0 22,0 52,3 25,7 101,3 100,0 10,3 46,9 42,8 100,0 191,4 8,6 Źródło: Historia Polski w liczbach. Handel, Warszawa 1995, s. 213, 226; Rocznik statystyczny 1956, Warszawa 1956, s. 49. Do 1950 r. pełnej likwidacji uległ prywatny hurt. Sieć prywatnych zakładów handlowych została ograniczona do małych sklepików i straganów na targach i bazarach. Głównym towarem w prywatnym handlu detalicznym była żywność nie przetworzona: ziemniaki, warzywa, jajka, nabiał, drób itp., a także wyroby rzemieślnicze i chałupnicze (konfekcja, obuwie, pasmanteria) oraz rzeczy używane pochodzące z ziem odzyskanych, a od końca lat czterdziestych z paczek zagranicznych. Słynny na całą Polskę stawał się bazar Różyckiego na Pradze, zwany "ciuchy". 10.8.2 Handel zagraniczny Zmiany organizacyjne. Od połowy 1945 r. większość przedsiębiorstw o statusie spółek specjalizujących się w handlu zagranicznym była w rękach państwa. Formalnie brak było aktu prawnego wprowadzającego państwowy monopol w tej dziedzinie, ale w praktyce posługiwano się nie uchylonym systemem pozwoleń przywozu i wywozu wprowadzonym l września 1939 r. Prawne potwierdzenie państwowego monopolu znalazło się dopiero w Konstytucji z 1952 r. 438 Polska w latach 1945-1950 W pierwszym okresie po wyzwoleniu struktura organizacyjna handlu zagranicznego nie byta wyraźnie określona. Początkowo zajmował się tym Komitet ds. Handlu Zagranicznego przy PKWN powołany jesienią 1944 r. W czerwcu 1945 r. utworzono Ministerstwo Żeglugi i Handlu Zagranicznego (minister Jędrychowski z PPR) umocowane prawnie dopiero w styczniu 1946 r. W 1947 r. zlikwidowano je, a jego zadania podzielono. Handel zagraniczny przeszedł do Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a żegluga do powołanego Ministerstwa Żeglugi. Być może z uwagi na perspektywy rozszerzenia stosunków gospodarczych z krajami kapitalistycznymi funkcję podsekretarza stanu ds. handlu zagranicznego w Ministerstwie Przemysłu i Handlu pełnił przybyły z Londynu Ludwik Grosfeid (PPS). W wyniku zmian politycznych w 1948 r. w lutym 1949 r. powołano Ministerstwo Handlu Zagranicznego oraz wzorem radzieckim biura radcy handlowego przy polskich placówkach dyplomatycznych, które podlegały MHZ, a nie MSZ. Istniejące od przed wojny stanowiska radców ekonomicznych w ambasadach i poselstwach wraz z powstaniem biur utraciły swoje dotychczasowe znaczenie, a nowa funkcja radców polegała na sporządzaniu szefom placówek wyciągów z prasy ekonomicznej. Zadaniem biur było promowanie polskiego eksportu, rozszerzanie stosunków handlowych i koordynowanie za granicą działalności central handlowych, takich jak Ciech, Metalexport, Węglo-Koks, Animex itp. Centrale odpowiadały przeważnie ministerstwom branżowym przemysłu. Przygotowaniem kadr dla handlu zagranicznego miał się zajmować elitarny Wydział Handlu Zagranicznego w Szkole Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie. Umowy handlowe. Pierwszą umowę handlową podpisał PKWN 24 października 1944 r. z ZSRR. Przewidywała ona doraźną pomoc gospodarczą w postaci krótkoterminowego bezprocentowego kredytu towarowego, w ramach którego "Polska Lubelska" otrzymywała z ZSRR węgiel, naftę, olej napędowy, samochody, mąkę, sól, bawełnę i nici. W marcu 1945 r. podpisano umowę z ZSRR o udzieleniu Polsce pożyczki w wysokości 29 min dolarów na dobra inwestycyjne i żywność, które zakupiono w USA. We wrześniu 1945 r. podpisano umowę z UNRRA o dostawach do Polski żywności, leków, odzieży, obuwia, artykułów dla rolnictwa i przemysłu, sprzętu medycznego. W 1946 r. uzyskano w Banku Eksportowo-Importowym w Waszyngtonie kredyt 40 min dolarów na zakup środków transportu oraz 50 min dolarów na zakup amerykańskiego demobilu. Po zakończeniu wojny Polska nawiązała stosunki handlowe: w 1945 r. z 6 państwami, w 1946 r. - z 11. Większość umów zawierano na okresy roczne ze zobowiązaniem obu stron do doprowadzenia wzajemnych należności do stanu bezsaldowego. Niektóre były związane z otrzymaniem krótkoterminowego kredytu, a jedynie kilka przewidywało płatność za część polskiego eksportu w dewizach (dotyczyło to przede wszystkim płatności za polski węgiel - Szwecja, Norwegia, Szwajcaria). W 1948 r. podpisano z ZSRR umowę o sprzedaży Polsce urządzeń przemysłowych, rudy żelaza, aluminium, bawełny i produktów naftowych na łączną kwotę 450 min dolarów, w zamian za co Polska miała przez pięć lat dostarczać ZSRR węgiel, koks, cement, cukier i tabor kolejowy. ZSRR miał też dostarczyć Polsce pewną liczbę kompletnych obiektów przemysłowych wraz z dokumentacją techniczną. Już w 1945 r. wprowadzono dla poszczególnych dóbr system zróżnicowanych przeliczników, ustalanych na podstawie relacji cen światowych i krajowych na typowe towary dla każdej grupy. W 1946 r. zastosowano podstawowy przelicznik dla cen zagra- Handel 439 nicznych l dolar = 100 zł, a w 1947 r. - l dolar = 400 zł. Dla wyrównania różnic w relacjach między cenami krajowymi i światowymi stosowano dopłaty mające zwiększyć opłacalność eksportu. Problem reparacji. 16 sierpnia 1945 r. podpisano w Moskwie umowę dotyczącą reparacji. Polska miała przejąć 15% reparacji niemieckich z puli ZSRR, co wynikało ze stosunku liczby ludności obu państw. Zdaniem Mołotowa, punktem wyjściowym rozliczeń reparacyjnych był majątek uzyskany przez Polskę na ziemiach odzyskanych, według jego sugestii o wartości 9,5 mld dolarów. Od tej kwoty odjął on część zdemontowaną i wywiezioną do ZSRR w pierwszej połowie 1945 r. (500 min dolarów) oraz wartość majątku utraconego przez Polskę na kresach wschodnich (3,6 mld dolarów) który przypadł ZSRR. Pozostałe 5,4 mld dolarów potraktował jako reparacje, które Polska już uzyskała (w postaci majątku na ziemiach odzyskanych) i co przekraczało należną jej pulę. Wielkości stanowiące podstawę powyższych wyliczeń pochodziły z "sufitu", ale opierając się na nich Mołotow wyciągnął konkretny wniosek. W wymienionej umowie Polska zobowiązana została do dostarczania ZSRR 12 min ton węgla rocznie po cenie specjalnej około l dolara za tonę, tj. około 10% ówczesnej ceny światowej. Było to ogromne obciążenie gospodarki polskiej w okresie odbudowy. Na eksporcie węgla do ZSRR Polska straciła około 500 min dolarów, natomiast wartość towarów niemieckich z tytułu rzeczywistych reparacji wyniosła do września 1947 r. zaledwie 46 min dolarów. Obroty i kierunki handlu zagranicznego. Charakterystyczną cechą powojennej wymiany był znaczny udział pomocy zagranicznej, zwłaszcza dostaw UNRRA, niezmiernie ważnych w 1946 r. Pomoc ta służyć miała przede wszystkim zaspokojeniu podstawowych potrzeb ludności. Główny przedmiot eksportu stanowił węgiel, choć planowano zmniejszanie jego udziału w latach następnych. Sądzono, że łatwiejsze będzie wejście Polski z artykułami rolno-spożywczymi na tradycyjne rynki zagraniczne, a także z niektórymi produktami przemysłu środków konsumpcji. Po zakończeniu dostaw UNRRA w 1947 r. w strukturze importu 50% zajmowały surowce, 23% dobra inwestycyjne i 18% żywność. W latach następnych rósł udział dóbr inwestycyjnych. W latach 1945-1949 znacznie wzrosły obroty handlowe (w 1947 r. odtworzono ich poziom przedwojenny). W 1950 r. wystąpiło ich zahamowanie, spowodowane sytuacją międzynarodową. Wraz z wybuchem "zimnej wojny" w 1948 r. Kongres USA nałożył embargo na wywóz towarów strategicznych do ZSRR i jego satelitów. W 1949 r. powstał COCOM57 (Komitet Koordynacyjny Wielostronnej Kontroli Eksportu). W jego skład weszły: USA, Japonia, Australia i państwa Europy Zachodniej. Lista towarów objętych zakazem wynosiła 2800 pozycji. W 1945 r. na ZSRR przypadało 90% całości polskich obrotów, w 1946 r. - 58%, a w 1947 r. - 27%. W latach 1947-1949 większa część obrotów handlowych przypadała na kraje kapitalistyczne, gdzie zarówno eksport, jak i import przewyższały kwoty otrzymywane w handlu z krajami socjalistycznymi. 57 COCOM (Coordination Committee for East Trade) zwany Komitetem Koordynacyjnym dla Handlu ze Wschodem lub Komitetem Koordynacyjnym dla Polityki Handlowej Wschód-Zachód. 440 Po/sto w latach 1945-1950 Tablica 10.14 Obroty i kierunki handlu zagranicznego Polski w latach 1945-1950 (w cenach bieżących w min złotych; l zloty = 0,25 dolara) Wyszczególnienie 1945 1946 1947 1948 1949 1950 Obroty ogótem kraje socjalistyczne kraje kapitalistyczne Import ogółem kraje socjalistyczne kraje kapitalistyczne Eksport ogółem kraje socjalistyczne kraje kapitalistyczne Saldo ogółem kraje socjalistyczne kraje kapitalistyczne 288 264 24 136 124 12 152 140 12 +16 +16 0 1089 759 330 583 456 127 506 303 203 -77 -153 +76 2266 878 1388 1 281 442 839 985 436 549 -296 -6 -290 4 191 1 922 2269 2066 982 1 084 2125 940 1 185 +59 -42 +101 5005 2201 2804 2530 1 078 1 452 2475 1 123 1 352 -55 +45 -100 5210 3076 2134 2673 1633 1040 2537 1443 1 094 -136 -190 +54 Źródło: A. Jezierski, B. Petz, Historia gospodarcza Polski Ludowej..., jw., s. 110, 216. Łącznie w latach 1945-1950 saldo wymiany z zagranicą było ujemne i wynosiło ponad 120 min dolarów, z czego ponad 82 min dolarów przypadało na kraje socjalistyczne, a około 40 min dolarów na kraje kapitalistyczne. Salda te wyrównywane byty przez długoterminowe kredyty towarowe oraz za pomocą dewiz i złota będących własnością Banku Polskiego SA. Na uwagę zasługuje fakt, że w trudnym okresie odbudowy Polska w gruncie rzeczy nie zadłużyła się wobec zagranicy. Jednym z czynników, który to umożliwiał, była w zasadzie bezzwrotna pomoc zagraniczna UNRRA, sięgająca blisko 500 min dolarów. 10.9 Finanse 10.9.1 Pieniądz Emisja złotego, powojenna wymiana pieniądza i powstanie NBP. W pierwszej połowie 1944 r. na terenach okupowanych przez Niemcy obiegały na obszarze Generalnej Guberni złote emitowane przez Bank Emisyjny w Krakowie, a na ziemiach włączonych do Rzeszy -marki niemieckie. Do 18 stycznia 1945 r., tj. do wyzwolenia Krakowa, w obiegu znajdowało się 11,3 mld złotych krakowskich. Ilość marek znajdujących się w obiegu na ziemiach włączonych do Rzeszy jest nieznana. Znajdujący się na wychodźstwie w Londynie Bank Polski od 1941 r. przygotowywał bilety, które miały być wprowadzone do obiegu w wyzwolonym kraju. W Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych wydrukowano bilety o wartości 6,4 mld zł. Finanse 441 Kiedy PKWN obejmował władzę w kraju, istniały dwa banki emisyjne: Bank Polski SA związany z rządem Rzeczypospolitej na wychodźstwie i niemiecki Bank Emisyjny z siedzibą w Krakowie. Mimo to w Moskwie powstawała koncepcja stworzenia trzeciego banku centralnego, którego emisja stać się mogła ważkim instrumentem przejęcia władzy w Polsce. Ciekawą wzmiankę wskazującą na zainteresowanie rządu ZSRR polskimi finansami znajdujemy w pamiętnikach Charlesa de Gaulle'a: "W marcu 1944 r. Komitet Wyzwolenia Narodowego na skutek usilnych próśb gabinetu Mikołajczyka postanowił zwrócić Polakom ich złoto. Bogomołow nie omieszkał podjąć naglących demarche, domagając się cofnięcia tych decyzji. W końcu poprosił mnie o audiencję i oświadczył: «Rząd Radziecki zakłada formalny protest przeciwko przekazaniu polskiego złota rządowi emigracyjnemu w Londynie, gdyż jutro nie będzie on już rządem polskim»"58. Trudno dziś ocenić, na ile powołanie nowego banku emisyjnego było inicjatywą Centralnego Biura Komunistów Polskich w Moskwie, a na ile rządu ZSRR. Jak podaje Z. Landau, na posiedzeniu PKWN w Moskwie 22 lipca 1944 r. Berman powiadomił zebranych, iż "...istnieje komisja powołana do opracowania regulaminu punktu «a» (sprawa banku emisyjnego - przyp. Z. L.)"59. Jak z tego wynika, jeszcze przed oficjalnym powołaniem PKWN istniała już jakaś komisja mająca się zająć powołaniem banku emisyjnego. 5 sierpnia 1944 r. kierownik Resortu Gospodarki Narodowej i Finansów PKWN, Jan S. Haneman, przywiózł samolotem z Moskwy 7 worków wydrukowanych przez Go-znak biletów z napisem Narodowy Bank Polski. Na nominale jednozłotowym znajdował się napis "ieden", a bilety l, 5, 10 i 500 zł zawierały błąd gramatyczny "przyjmowanie jest obowiązkowym"60. W następnych partiach biletów przysyłanych z Moskwy zamiast "i" znalazło się "j", ale błąd gramatyczny pozostał. Dopiero w biletach 2, 20, 50 i 100 zł błąd poprawiono61. W sierpniu 1944 r. PKWN powołał Centralną Kasę Skarbową jako swą instytucję emisyjną. Jej rola emisyjna ograniczała się do odbioru biletów sprowadzanych z Moskwy. Oprócz tego CKS obsługiwała aparat nowej władzy. W październiku 1944 r. do przewodniczącego PKWN wpłynął memoriał radziecki domagający się natychmiastowego powołania banku emisyjnego. Wówczas opracowano pierwszy projekt statutu nowego banku. Opierał się on na statucie Banku Polskiego SA, z tym że NBP miał być bankiem państwowym. 15 stycznia 1945 r. został wydany dekret powołujący Narodowy Bank Polski. Nadano mu przywilej emisji biletów, pozbawiając jednocześnie tych uprawnień Bank Emisyjny w Krakowie i Bank Polski SA. l lutego 1945 r. w Lublinie powołano zarząd NBP. Prezesem został Edward Drożniak. Najważniejszym zadaniem NBP w początkowym okresie było dokończenie wymiany pieniądza. Na terenach wyzwolonych od Niemców w 1944 r. w obiegu znajdowały się zarówno marki niemieckie, złote krakowskie, jak i ruble. Już 23 października 1944 r. na Bia- 58 Ch. de Gaulle, Pamiętniki wojenne, t. 2, Warszawa 1964, s. 240. A. Bogomołow w latach 1943-1950 byi ambasadorem ZSRR najpierw przy francuskim Rządzie Tymczasowym, a następnie przy rządzie IV Republiki. 59 Z. Landau, Polityka finansowa PKWN, Warszawa 1965, s. 79. 60 L. Chajn, Kiedy Lublin byt Warszawą, Warszawa 1964, s. 33. 61 A. Szwagrzyk, Pieniądz na ziemiach polskich X-XX w., Wrocław 1990, ryciny 4854-4936. 44Z Po/sto w latach 1945-1950 łostocczyźnie wycofano z obiegu marki, wymieniając do 300 marek na osobę w relacji l marka = l złoty. 6 stycznia 1945 r. Rząd Tymczasowy wydał dekret o wycofaniu z obiegu złotych krakowskich na terenie tzw. Polski Lubelskiej. W okresie od 10 stycznia do 28 lutego 1945 r. każda osoba fizyczna, która ukończyła 18 lat i zamieszkiwała na obszarach wyzwolonych przed 6 stycznia 1945 r. - głównie na wschód od Wisły - miała prawo wymienić do 500 zł krakowskich na nowe w relacji 1:1. Równowartość 500 zł stanowiło około 5 dolarów, a więc kwota znikoma, co wprowadzało tzw. próżnię walutową. Kontrola wymiany dokonywanej przez osoby fizyczne polegała na dziurkowaniu wydanych przez Niemców dowodów tożsamości (tzw. kenkarta). Przedsiębiorstwa prywatne mogły wymienić do 2000 zł. Posiadane nadwyżki ponad wymienione kwoty można było złożyć w depozycie. Dla przedsiębiorstw państwowych i spółdzielczych minister skarbu określił inne zasady wymiany. Praktycznie mogły one wymieniać 100% posiadanej gotówki, co oczywiście zwiększało możliwości wymiany także osobom fizycznym. Przy ówczesnym stanie księgowości omijanie dekretu było dość powszechne. Powyższe zasady (z ograniczeniem tylko do osób fizycznych) zostały dekretem z 5 lutego 1945 r. rozciągnięte na wyzwolone obszary Generalnej Guberni. W odniesieniu do ziem polskich włączonych do Rzeszy (obiegała tam marka niemiecka) 5 lutego 1945 r. wydano dekret, w którym ogłoszono, że marka przestaje być środkiem płatniczym z dniem 28 lutego. Od 10 do 28 lutego marki miały być wymieniane na złote w relacji 2 : l do wysokości 500 marek tylko obywatelom polskim przebywającym na danym terenie przed dniem wyzwolenia. Z wymiany nie mogły korzystać osoby narodowości niemieckiej. Kwoty nie wymienione miały być złożone w depozycie. Na Spiszu i Orawie, które w czasie wojny okupowane były przez państwo słowackie, wymieniano korony słowackie na złote w relacji l: 2 do kwoty 500 zł. Wolne Miasto Gdańsk rozporządzeniem ministra skarbu z maja 1945 r. potraktowane zostało tak, jak ziemie Drugiej Rzeczypospolitej. Obiegające tam marki wymieniano na złote według zasad obowiązujących na ziemiach uprzednio włączonych do Rzeszy. Początkowo wymiany dokonywali pełnomocnicy ministra skarbu, a następnie nowo powstałe oddziały NBP przy pomocy innych instytucji kredytowych. Terminy wymiany były przedłużane i ostatecznie wymianę zakończono do końca kwietnia 1945 r. Na całym obszarze ziem dawnych Drugiej Rzeczypospolitej i Wolnego Miasta Gdańska, poza kresami wschodnimi anektowanymi przez ZSRR, w wymianie uczestniczyło 8,7 min osób. W wyniku wymiany do obiegu wprowadzono około 4,6 mld zł. Szacuje się, że wymieniono poniżej 40% złotych krakowskich (w stosunku do obiegu ze stycznia 1945 r.). Wymiana objęła około 1,5 mld marek (wprowadzając do obiegu 750 min zł), potraktowanych jako zasób waluty obcej, którą można było wykorzystać na terenie okupowanych Niemiec. Należy tu zwrócić uwagę na fakt, że wymiana pieniądza miała charakter antyinfla-cyjny, co wynikało z doświadczeń Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej po I wojnie światowej, gdy wymieniono bez ograniczeń obiegające w kraju bilety (emitowane przez Niemcy, Rosję, Austrię i Ukrainę) o łącznej wartości około 8 mld marek polskich, co było jedną z przyczyn inflacji. Na ziemiach odzyskanych sytuacja była odmienna. Nie przeprowadzono tam żadnej wymiany pieniądza. Dlatego np. w województwie śląskim w Katowicach wymieniano marki, a w Zabrzu ludność pozbawiono jakichkolwiek środków płatniczych. Finanse ttJ Do czasu uregulowania w Poczdamie polskich granic zachodnich i wprowadzenia szczelniejszej kontroli granicznej we wrześniu 1945 r. chaos walutowy sprzyjał różnym ciemnym transakcjom. Na Górnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim także przedstawiciele nowej administracji kupowali od Niemców marki po kursie l marka = 30 groszy. Marki wywożono do Berlina, gdzie zakupywano różne towary, np. używane samochody i sprowadzano je do Polski. Niemcy mogli otrzymywać złote jako wynagrodzenie za pracę w polskich lub radzieckich instytucjach albo sprzedając dobytek. Ich sytuacja materialna stała się bardzo trudna, co zwłaszcza w początkowym okresie ułatwiało decyzję wyjazdu do okupowanych Niemiec. Nie mniej trudna była sytuacja tzw. autochtonów na Śląsku i Mazurach. Działacze Związku Polaków w Niemczech, np. wicewojewoda śląski Arka Bożek, zabiegali o to, by Polacy - byli obywatele niemieccy - mogli dokonywać wymiany marek na złote na tych samych zasadach jak Polacy na innych obszarach. Naciski te jednak nie odniosły skutku, co przy innych aktach dyskryminacji skutecznie zniechęcało tę ludność do nowej Polski. Sprawy pieniężne na ziemiach odzyskanych uporządkowane zostały dopiero późną jesienią 1945 r., kiedy na mocy dekretu o zarządzie ziem odzyskanych z 13 listopada 1945 r. pozbawiono z dniem 27 listopada markę znamion prawnego środka płatniczego. Na mocy dekretu z 13 stycznia 1945 r. ruble z dniem 15 lutego przestały być prawnym środkiem płatniczym na terenie państwa polskiego i w terminie do 14 lutego miały być wymienione na bilety Narodowego Banku Polskiego w relacji 1:1. Mimo tak niskiego ich kursu oficjalnego, w transakcjach czarnorynkowych płacono za rubla 10 zł. Stosując politykę deflacyjną wobec własnych obywateli, nie uchroniono kraju przed napływem biletów o wartości około 4,5 mld zł, które wydrukowane przez Goznak znajdowały się w dyspozycji Armii Czerwonej. Ich kwota wprowadzona do obiegu była bliska wartości wymiany. W drugiej połowie lutego 1945 r. rozpoczęto w Krakowie druk biletów NBP, a we wrześniu w Łodzi. Niemniej do jesieni 1945 r. Goznak dalej zaopatrywał NBP w bilety i wartość dostarczonych przez niego złotych wynosiła na koniec 1945 r. około 16,8 mld zł, a biletów wydrukowanych w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych 12,2 mld zł, razem około 29 mld zł. W obiegu znajdowało się 26,3 mld zł (reszta w skarbcu bądź jako destrukty), z czego 4,53 mld zł wprowadzonych przez Armię Czerwoną. Nowy złoty pełnił dla Armii Czerwonej funkcję pieniądza okupacyjnego. Kwatermistrzostwo radzieckie opłacało tą walutą wszystkie swoje należności. Powracające z Niemiec oddziały Armii Czerwonej nie dysponowały już złotymi, natomiast posiadały marki okupacyjne, tzw. military-marks. Na terenie Polski były one traktowane jak waluta obca i wymieniane w relacji 100 MM = 50 zł. Kurs rubla powodował różnorakie niespodzianki. Jeden z szesnastu porwanych do Moskwy polskich działaczy politycznych, Zbigniew Stypułkowski, został aresztowany mając przy sobie kwotę 8 tyś. zł. W marcu 1945 r. w Warszawie stanowiło to równowartość 30-40 dolarów. Po zwolnieniu z Łubianki odzyskał swój depozyt i wymienił go na ruble (l: l) w ambasadzie polskiej. Okazało się, że jest posiadaczem bardzo poważnej kwoty, blisko dwudziestokrotnie przekraczającej miesięczne zarobki Rosjan. To niespodziewane bogactwo przeznaczył na odwiedzanie luksusowych mo- 444 Polska w latach W45-1950 ' skiewskich restauracji, z racji wysokich komercyjnych cen, niedostępnych dla "tubylców"62. • Polityka pieniężna. Wymiana pieniądza w 1945 r. dała pokaźną marżę emisyjną i początkowo przyniosła tzw. ciasnotę gotówkową - wartość obiegu była niewystarczająca wobec potrzeb, co hamowało wznowienie normalnych stosunków gospodarczo-handlowych, zwłaszcza w sektorze prywatnym. Wzrost obiegu w 1945 r. wynikał przede wszystkim z finansowania przez NBP wydatków państwowych (kierowanych w dużym stopniu do przemysłu) oraz działalności kredytowej. W latach 1945-1950 wzrost obiegu pieniądza zarówno gotówkowego, jak i bezgotówkowego był funkcją polityki gospodarczej rządu, a nie polityki pieniężnej NBP. Wzrost obiegu pieniądza następował dość szybko przede wszystkim w 1946 r. (w końcu tego roku obieg przekraczał 60 mld zł, a więc stanowił dwukrotność kwoty z końca 1945 r.), głównie z powodu wysokiej stopy inwestycji finansowanych z działalności kredytowej. Kredyty kierowane były również na bieżące potrzeby gospodarki. Presja na płace pracowników najemnych w okresie zbliżających się wyborów miała również znaczenie. Wzrost obiegu wynikał także z potrzeby zapewnienia środków dla Funduszu Aprowizacyjnego. Ów szybki wzrost obiegu nie doprowadził do szczególnego wzrostu cen. W 1946 r. ceny żywności utrzymywały się na poziomie nie wskazującym na występowanie zjawisk inflacyjnych. W obawie przed inflacją starano się, by wzrost obiegu był proporcjonalny do wzrostu produkcji przez odpowiednie zasady kredytowania. W 1946 r. dostawy UNRRA można traktować jako odpowiednik przyrostu produkcji. Była to bardzo znacząca masa towarowa równoważąca rynek. Ograniczaniu obiegu gotówkowego miał służyć usilnie popierany, choć jeszcze słabo rozwinięty, obrót bezgotówkowy. Zjawiska inflacyjne zaczęły wyraźnie występować w 1947 r. Jedną z przyczyn był nieproporcjonalny w stosunku do przyrostu masy towarowej wzrost obiegu (w końcu 1947 r. wynosił on 91,5 mld zł, a więc był wyższy o 50% od poziomu z końca 1946 r.). Ograniczeniu wzrostu obiegu miał służyć dekret z 3 lutego 1947 r. o obowiązku uczestniczenia w obrocie bezgotówkowym i zakazie wzajemnego kredytowania się przedsiębiorstw. Oznaczało to, że wielkość emisji miała odpowiadać sile nabywczej ludności. Wzrost siły nabywczej ludności występował dzięki przyrostowi zatrudnienia i podnoszeniu płacy nominalnej. Podobnie jak w 1946 r. wysoka była stopa inwestycji. W planach dotyczących wysokości i struktury nakładów inwestycyjnych brano pod uwagę pomoc zagraniczną. Tymczasem gdy wygasły dostawy UNRRA i zniknęły nadzieje na pomoc zagraniczną, środki na odbudowę mogły płynąć jedynie z krajowych zasobów. Próbą zahamowania inflacji była m.in. "bitwa o handel", która ograniczała ruch cen i przyrost dochodów sektora prywatnego. Próbą o tyle udaną, że w 1947 r. nie doszło do hiperinflacji, a jedynie do dwucyfrowej inflacji. W 1948 r. zahamowano wzrost cen i dochodów ludności. Wprowadzenie kontroli cenowej, administracyjne ograniczanie dochodów sektora prywatnego, wprowadzenie kontroli płac, pośrednie przywrócenie dostaw obowiązkowych w połowie 1947 r. (tzw. podatek w naturze) dały efekt w postaci pewnej stabilizacji rynku. W 1948 r. zmniejszona została stopa inwestycji. Wyhamowywany był też przyrost emisji - w końcu 1948 r. 62 Za luksusowy obiad dla dwóch osób rachunek w hotelu "Moskwa" wyniósł 1400 rubli. "Nie taki jestem znowu bogaty, jak mi się przed chwilą wydawało" - stwierdzi} wówczas autor wspomnień. Z. Stypulkowski, Zaproszenie do Moskwy, Warszawa 1991, s. 432-433. Finanse 445 obieg pieniądza gotówkowego wzrósł do 130,8 mld zł, tj. o 43% w stosunku do końca 1947 r. Ponowne zjawiska inflacyjne wystąpiły w 1949 r. Przy umiarkowanej stopie inwestycji, kredytów i wzroście obiegu wprowadzono zasadniczą reformę cen i płac. Od l stycznia 1949 r. zniesiono system kartkowy i - co za tym idzie - ceny sztywne, zlikwidowano ceny komercyjne oraz zbliżono ceny w handlu uspołecznionym do cen maksymalnych w handlu prywatnym. Można tu dodać, że w 1949 r. już blisko 80% towarów rozprowadzał handel uspołeczniony. Deficyt towarów na rynku nie powodował wzrostu cen, tylko występowanie tzw. luki inflacyjnej. Od l stycznia 1949 r. przeprowadzono (w związku z likwidacją reglamentacji) reformę płac. Polegała ona na wyrównywaniu płac dotąd zróżnicowanych regionalnie i branżowo (średnio płaca nominalna wzrosła o 43%). Środki na reformę czerpano z obiegu, który wzrósł w końcu roku do 171,9 mld zł, tj. o 32% w stosunku do roku poprzedniego. Ceny targowiskowe wzrosły o 8%. W 1950 r. utrzymano dotychczasową wysokość obiegu. Przed wymianą w październiku 1950 r. wynosił on 168,2 mld zł. Nie rosły też płace nominalne, natomiast zwiększyło się zatrudnienie. Od wiosny 1950 r. wystąpiły, zwłaszcza poza centrami przemysłowymi, wyraźne braki towarów na rynku, np. od maja nie było na rynku mięsa. Wzrost cen w handlu uspołecznionym sięgał 8%, a targowiskowych 20%. Miarą inflacji jest ruch cen. Wobec występowania kilku typów cen w okresie 1943-1948 trudno jest określić roczną stopę inflacji. Od 1949 r. ceny ustalane były centralnie, a więc miarą inflacji mogły być jedynie ceny wolnorynkowe. Zasięg wolnego rynku ulegał jednak stałemu ograniczaniu. W okresie wielkiej inflacji na początku lat dwudziestych stopę inflacji mierzono m.in. kursem dolara. W latach 1945-1950 byłoby to niemożliwe, ponieważ brak było notowań giełdowych, obowiązywał zakaz handlu walutami obcymi, a Komisja Dewizowa ogłaszała sztuczny kurs walut. Kurs oficjalny dolara w latach 1945-1946 wynosił 100 zł, a od 1947 r. - 400 zł. Kurs na czarnym rynku był płynny i wahał się od 200 zł w 1945 r. do 1200 zł na początku 1950 r. Jak wynika z powyższych rozważań, nie można przedstawić pełnej oceny zjawisk inflacyjnych w Polsce w latach 1945-1950. Można wyciągnąć jedynie ogólniejsze wnioski, że w latach 1945-1946, mimo bardzo dużego przyrostu pieniądza w obiegu, inflacja była raczej niewielka. W 1947 r. inflacja była dwucyfrowa, w latach kolejnych starano się ją zahamować, niemniej tworzył się potężny nawis inflacyjny, którego próbą rozładowania stała się reforma pieniężna z października 1950 r. Powojenne losy Banku Polskiego SA. W lipcu 1945 r. przybyła do Londynu delegacja TRJN z prezesem NBP, Edwardem Drożniakiem i kierującym resortem żeglugi i handlu zagranicznego Stefanem Jędrychowskim. Ten ostatni miał zająć się powrotem do kraju polskiej floty handlowej, a Drożniak majątkiem Banku Polskiego. Delegacja spotkała się z kierownictwem Banku Polskiego, tj. prezesem Bohdanem Winiarskim, naczelnym dyrektorem Leonem Barańskim i dyrektorem Zygmuntem Karpińskim. Ludwik Grosfeid, który był ministrem skarbu rządu RP na wychodźstwie, opowiedział się za Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej i został mianowany komisarzem Banku Polskiego. Formalnie przedmiotem rozmów z kierownictwem banku była sprawa przekazania oszczędności żołnierzy polskich na Zachodzie w związku z ich powrotem do kraju, natomiast istota rozmów dotyczyła wykorzystania złota i dewiz Banku Polskiego oraz dalszych jego losów. 446 Polska w latach 1945-1950 Na powrót do kraju zdecydowali się Barański, Winiarski i Karpiński, co w świetle przepisów wystarczało do podejmowania decyzji finansowych. Inni pracownicy pozostali w Londynie. Już w październiku dyrekcja banku udzieliła kredytu NBP w wysokości 25 tyś. funtów. Aby móc umożliwić dyspozycję zlotem znajdującym w bankach amerykańskich, TRJN przywrócił Bankowi Polskiemu formalne prawo emisji. W kwietniu 1946 r. dyrekcja Banku Polskiego odbyta pierwsze posiedzenie w Warszawie. Profesor Winiarski, którego kadencja jako prezesa wygasła, został skierowany przez TRJN do międzynarodowego trybunału w Hadze, natomiast naczelny dyrektor - Barański - został przedstawicielem Polski we władzach Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju. Prezydent KRN powołał l kwietna 1946 r. na wakujące stanowisko prezesa Banku Polskiego Drożniaka, który w ten sposób sprawował funkcje prezesa obydwu banków (NBP i BP). Jesienią 1946 r. dokonano likwidacji biura londyńskiego, a Grosfeid został powołany na stanowisko wiceministra w TRJN. W owym czasie złoto i dewizy Banku Polskiego znajdowały się w depozytach Banku Anglii, Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, Banku Kanadyjskiego w Ot-tawie oraz Banku Rumuńskiego w Bukareszcie. W końcu 1946 r. Bank Polski, po różnych zabiegach prawnych, odzyskał możliwość dysponowania swoim złotem zdeponowanym w bankach alianckich. Złoto rumuńskie odzyskano w lecie 1947 r. W październiku 1946 r. do Polski przywieziono dwa wagony dokumentów Banku Polskiego (akta personalne, weksle, bilety bankowe, monety srebrne itp.). O sposobie wykorzystania złota Banku Polskiego pisze w swych wspomnieniach Z. Karpiński: "Gdy zaistniała szczególnie pilna potrzeba sfinansowania importu ważnych surowców (przede wszystkim bawełny) lub maszyn, odbywały się - przy moim udziale -u ministra Minca konferencje, na których przedstawiciele danego resortu uzasadniali swoje postulaty; gdy minister Minc je uznał, kończył dyskusję słowami: no to prosimy, aby dyrektor Karpiński zmobilizował odpowiednią sumę dolarów lub złota"63. Na podstawie podejmowanych w tym trybie decyzji zużyto znaczną część zasobów banku. Od strony formalnej na mocy dekretu z 11 kwietnia 1947 r. złoto oraz dewizy Bank Polski przekazywał na rachunek skarbu państwa, otrzymując w zamian imienne (opiewające na Bank Polski) dolarowe bilety skarbowe. Był to swego rodzaju kredyt dewizowy udzielany przez Bank Polski skarbowi. Po wyczerpaniu zasobów Banku Polskiego podjęto decyzję o jego likwidacji, podobnie jak innych przedwojennych instytucji bankowych. Minister finansów 16 października 1951 r. wydał zarządzenie w sprawie postawienia banku w stan likwidacji. Czynności likwidacyjne powierzono Bankowi Gospodarstwa Krajowego. Wartość zobowiązań skarbu wobec banku z tytułu dolarowych biletów skarbowych przeliczano na złotówki według przedwojennego kursu dolara (l dolar = 5,28 zł). W ten sposób równowartość 70 min dolarów bonów skarbowych wyniosła 396,6 min zł. Po wymianie pieniądza w październiku 1950 r. kwota ta obniżyła się do około 11,8 min nowych złotych. 7 stycznia 1952 r. minister finansów na podstawie art. 13 dekretu o reformie bankowej z 25 października 1948 r. uznał Bank Polski SA za zlikwidowany. Ogłoszono to w "Monitorze Polskim" 30 stycznia 1952 r. Wszelkie wierzytelności banku przelano na BGK, wyceniając je na symboliczną złotówkę. Z. Karpiński, Wspomnienia z. okresu pracy w Narodowym Banku Polskim, Warszawa 1991, s. 32. Finanse 447 10.9.2 Banki i kredyt Banki w początkowym okresie odbudowy. W czasie II wojny światowej na obszarze wcielonym do Rzeszy i na ziemiach włączonych do ZSRR zostały zlikwidowane zarówno polskie banki państwowe, jak i prywatne, a ich majątek skonfiskowano. W Generalnej Guberni działalność banków uległa daleko posuniętym ograniczeniom i została poddana kontroli niemieckiego Urzędu Nadzoru Bankowego. Jak pisze Z. Landau: "W okresie lubelskim nie było żadnych tendencji do upaństwowienia prywatnych banków. Wręcz przeciwnie. Władze zmierzały nawet do ułatwienia działalności temu aparatowi kredytowemu"64. W 1945 r. działalność wznawiały przedwojenne banki państwowe, komunalne, spółdzielcze i prywatne. Sprawa przyszłości tych ostatnich nie była jasna. Informacje co do zamierzeń władz przedstawiono w lutym w Krakowie na konferencji kierowników instytucji kredytowych działających w Polsce przed wojną, które były przewidziane do wznowienia. Określono wówczas bardzo ogólnie podział ich kompetencji oraz zakres działania, który sprecyzowano w sierpniu 1945 r. W ten sposób pośrednio wyznaczono, które instytucje kredytowe mają działać w przyszłości. Zakres ich działania miał być następujący: • najszersze kompetencje otrzymał BGK, do którego należało finansowanie przedsiębiorstw państwowych, z wyjątkiem przemysłu rolno-przetwórczego, przedsiębiorstw znajdujących się pod zarządem państwowym (jeśli zarząd ten miał charakter trwały) oraz prac związanych z odbudową miast (te ostatnie zadania wkrótce przejąć miał Polski Bank Komunalny); przy rozprowadzaniu kredytów BGK (jeśli nie miał własnych oddziałów) mógł korzystać z komunalnych kas oszczędności; BGK rozprowadzać miał kredyt inwestycyjny i produkcyjny; • Państwowy Bank Rolny kredytować miał państwowy i samorządowy przemysł rolny, odbudowę wsi, większe gospodarstwa rolne i ośrodki doświadczalne (kredyt inwestycyjny i produkcyjny); udzielać miał też kredytów na cele związane z reformą rolną oraz uczestniczyć w specjalnych akcjach kredytowych dotyczących rolnictwa i zlecanych przez rząd; mógł korzystać z aparatu komunalnych kas oszczędności i wiejskich spółdzielni kredytowych; • banki komunalne (Polski Bank Komunalny i Komunalny Bank Kredytowy w Poznaniu) kredytować miały związki samorządowe, przedsiębiorstwa samorządowe oraz komunalne kasy oszczędności, a także akcje specjalne zlecane przez rząd; • komunalne kasy oszczędności miały udzielać drobnych kredytów małym przedsiębiorstwom prywatnym (produkcyjnym, handlu hurtowego), rzemiosłu, mniejszym gospodarstwom wiejskim, mniejszym lokalnym spółdzielniom, właścicielom nieruchomości miejskich i właścicielom mieszkań na cele remontowe; z uwagi na silnie rozwiniętą sieć lokalną rozprowadzać też miały kredyty innych instytucji bankowych; • Bank Spółdzielczy "Społem" miał być centralą finansową spółdzielczości miejskiej; miał udzielać kredytów spółdzielniom kredytowym i miejskim (spożywczym, przetwórczym, handlowym, usługowym itp., z wyjątkiem spółdzielni mieszkaniowych, 64 Z. Landau, Przeobrażenia aparatu bankowego, w: Gospodarka Polski Ludowej 1944-1955, jw., s. 92. 448 iwska w latach iy45-iy50 które miał obsługiwać BGK); odgrywał też ważną rolę w finansowaniu obrotów gospodarczych między miastem i wsią; • Centralna Kasa Spółek Rolniczych miała być centralą finansową spółdzielczości wiejskiej (kredytowej, wytwórczej, rolniczo-handlowej, usługowej itp.); podobnie jak Bank "Społem", miata finansować obroty gospodarcze między miastem a wsią i rozprowadzać w tym celu specjalne kredyty zlecone przez rząd (skup świadczeń rzeczowych wsi); • Bank Handlowy w Warszawie SA miał finansować większe przedsiębiorstwa prywatne przemysłowe i hurtowe w handlu oraz większe miejskie spółdzielnie, jeśli nie należały do "Społem"; jego polem działania miały być też przedsiębiorstwa pod zarządem państwowym, gdyby zarząd ów został uznany za przejściowy; • Bank Związku Spółek Zarobkowych miał obsługiwać mniejsze przedsiębiorstwa prywatne, rzemiosło, spółdzielnie rzemieślnicze oraz mniejsze spółdzielnie spożywców nie wchodzące do "Społem". Pocztowa Kasa Oszczędności pozostawała główną instytucją gromadzącą oszczędności i obsługującą pocztowy obrót bezgotówkowy. Co ciekawe, nie wspominano wówczas o Banku Polska Kasa Opieki SA, ale być może wynikało to z faktu, że formalnie jego majątek należał do PKO. Oprócz banków państwowych, spółdzielczych i komunalnych działać miały dwa banki akcyjne: Bank Handlowy w Warszawie oraz Bank Związku Spółek Zarobkowych w Poznaniu, który od 1937 r. de facto nie był już prywatny. Oba banki miały finansować sektor prywatny. Los pozostałych niepaństwowych instytucji kredytowych miał się rozstrzygnąć wkrótce. Ustawa o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej dawała możliwość upaństwowienia instytucji kredytowych, ale rząd z niej nie skorzystał. Przyjęto inne rozwiązanie - faktycznej likwidacji prywatnej bankowości. Otóż już w przedwojennym polskim prawie bankowym z 1928 r. istniała możliwość odbierania przez rząd koncesji na prowadzenie banku. Możliwość taka dotyczyła banków, których działalność była z punktu widzenia rządu szkodliwa dla interesu publicznego. W tym kierunku poszły działania nowych władz. Dekret z 18 grudnia 1945 r. zmieniał artykuł przepisu z 1928 r. w tym sensie, że Rada Ministrów miała prawo odebrać koncesje tym instytucjom kredytowym, które uznano za zbędne dla gospodarki narodowej. Na podstawie zmienionego prawa z 1928 r. Rada Ministrów uchwaliła 4 kwietnia 1946 r. cofnięcie koncesji i postawienie w stan likwidacji 16 banków prywatnych, w tym tak potężną instytucję kredytową, jak Bank Cukrownictwa. W kolejnych uchwałach Rada Ministrów odebrała koncesje kolejnym bankom, a także kantorom wymiany. Sądy okręgowe wyznaczały likwidatorów poszczególnych banków, przy czym likwidacja dokonywana była zgodnie z przedwojennymi przepisami prawa bankowego. Jak się wydaje, ten odmienny niż w przemyśle tryb likwidacji prywatnej bankowości wynikał z chęci uniknięcia wypłaty odszkodowania za nacjonalizację zagranicznym posiadaczom akcji polskich banków. Warto tu wspomnieć, że w 1936 r. kapitały zagraniczne w bankach prywatnych stanowiły 39% kapitału akcyjnego. W wyniku ustawy nacjonalizacyjnej doszło de facto również do przejęcia przez państwo dwóch banków akcyjnych: Banku Handlowego i Banku Związku Spółek Zarobkowych. W wyniku ustawy z 3 stycznia 1946 r. znacjonalizowano wiele prywatnych przedsiębiorstw, w których posiadaniu znajdowały się akcje Banku Handlowego. Podobnie jak i cały ich majątek, przeszły one na własność skarbu państwa. Skarb akcje Finanse 449 Banku Handlowego przekazał BGK, który stat się głównym akcjonariuszem Banku Handlowego. Z punktu widzenia prawnego nie było to całkiem poprawne, gdyż w ustawie o nacjonalizacji istniały pewne luki prawne, które pozwalały na kwestionowanie takiego rozwiązania przez zagranicznych akcjonariuszy. Władze rozwiązały ten dylemat w sposób nader prosty - wydano przepis, że papiery wartościowe znajdujące się w depozycie państwowym, a nie podjęte przez deponentów, przepadają po 8 marca 1952 r. na rzecz skarbu. Można zadać sobie pytanie, dlaczego w "rękawiczkach" - jak na ówczesne zwyczaje - potraktowano Bank Handlowy i jego akcjonariuszy. Wydaje się, że wynikało to z funkcji, jakie zamierzano powierzyć Bankowi Handlowemu, tj. prowadzenie obsługi zagranicznej i rozliczeń międzynarodowych. Spotka akcyjna, niezależnie od tego, w czyim ręku znajdował się decydujący pakiet akcji, bardziej przystawała do zasad obowiązujących na Zachodzie, gdzie w dodatku Bank Handlowy był znany i cieszył się zaufaniem. W lipcu 1946 r. z połączenia Banku "Społem" i CKSR powstał Bank Gospodarstwa Spółdzielczego mający być centralną instytucją kredytową spółdzielczości. Reforma bankowa z 1948 r. Reforma bankowa została ustanowiona 25 października 1948 r. dekretami o zasadach i trybie likwidacji niektórych przedsiębiorstw bankowych, zasadach i trybie likwidacji 16 instytucji kredytu długoterminowego oraz o reformie bankowej. Oznaczało to, że instytucje kredytowe istniejące w dniu 25 października ulegają likwidacji. Dotyczyło to wszystkich instytucji kredytowych w rozumieniu rozporządzenia prezydenta RP z 1928 r. o prawie bankowym. Wyłączono z tego NBP, Bank Polski SA i Bank Polska Kasa Opieki SA. Faktycznie instytucje kredytowe zaliczono do dwóch grup: do pierwszej te, które nie miały racji bytu w nowym systemie gospodarczym, do drugiej te, które miały ulec jedynie reorganizacji i zmianie zakresu działania. Instytucje zaliczone do drugiej grupy zmieniły jednak nazwy: np. BGK na Bank Inwestycyjny, PBR - na Bank Rolny, a Pocztowa Kasa Oszczędności - na Powszechną Kasę Oszczędności. W nowym systemie banki miały zostać podporządkowane ministrowi skarbu i realizować następujące zadania: • w maksymalnym stopniu koncentrować zasoby pieniężne w celu centralnego nimi dysponowania zgodnie z planami gospodarczymi i polityką rządu, • pełnić rolę instytucji kontroli finansowej i jako takie sprawdzać celowość udzielanych kredytów i kontrolować przez pieniądz materialne procesy produkcji i wymiany65. Banki miały działać opierając się na określonych zasadach systemu finansowego, jednolitych przepisach prawnych, ścisłym podziale kompetencyjnym w nowym układzie organizacyjnym. Nowe banki miały być odciążone od prowadzenia rachunków przedwojennych i okupacyjnych. Określono sposób przeliczania starych zobowiązań, stosując następującą zasadę: waluta przedwojenna i okupacyjna została zrównana ze złotym obiegowym, a kwoty opiewające na waluty obce przeliczono na złote przedwojenne według oficjalnego kursu z sierpnia 1939 r. (5,3 zł za l dolara). Zobowiązania wobec obywateli obcych mogły być przeliczane według kursu powyższego bądź specjalnego, normowanego umową z danym państwem. 65 L. Kostowski, Organizacja bankowości polskiej, w: Materiały do monografii Narodowego Banku Polskiego (1945-1970), CL. I, Warszawa 1973, s. 61-62. 450 Polska w latach 1945-1950 W wyniku reformy w 1948 r. decydującą rolę w nowym systemie miały pełnić banki państwowe (podporządkowano im spółdzielczość kredytową): NBP, Bank Inwestycyjny, Bank Rolny, Bank Komunalny, Bank Rzemiosła i Handlu, Powszechna Kasa Oszczędności oraz w postaci spółki akcyjnej Bank Handlu Zagranicznego. Ostatecznie do powołania Banku Handlu Zagranicznego nie doszło. Pozostałe instytucje kredytowe przeszły w stan likwidacji, a ich majątek i zakres działania przejmowały banki istniejące. Okres likwidacji trwał najczęściej dwa lata, a niekiedy dłużej. Na przykład majątek BGK skarb przejął dopiero w 1957 r., ale formalnie go nie zlikwidowano. Przetrwał on do 1989 r., zatrudniając kilku pracowników w jednym pomieszczeniu biurowym, których zadaniem było załatwianie spraw związanych z bankami zlikwidowanymi. Jeszcze w 1965 r. BGK otrzymał przelew z Amsterdamu na konto zlikwidowanego Banku Polskiego z tytułu rozliczeń z sierpnia 1939 r. Następnym krokiem, który upodabniał polski system bankowy do radzieckiego, była ustawa z 22 marca 1950 r. W stan likwidacji postawiono: Bank Rzemiosła i Handlu, Bank Handlu Zagranicznego (istniał tylko "na papierze"), pracownicze kasy spółdzielcze zostały zastąpione przez kasy zapomogowo-pożyczkowe, a miejskie spółdzielnie kredytowe, które znalazły się w Banku Rzemiosła i Handlu, zostały wraz z nim zlikwidowane. Likwidacja spółdzielczości kredytowej związana była z etatyzacją sektora spółdzielczego. Pozostawiono jedynie gminne kasy spółdzielcze, stanowiące w praktyce placówki pomocnicze Banku Rolnego. W grudniu 1951 r. zlikwidowano Bank Komunalny. Było to konsekwencją reformy administracji terytorialnej w 1950 r. i likwidacji związków samorządowych oraz ich majątku, który oddano w dyspozycję rad narodowych wszystkich szczebli..Faktycznie była to etatyzacją sektora komunalnego. System bankowy, jaki ukształtował się w wyniku reform 1948 i 1950 r., wyglądał następująco: • W Narodowym Banku Polskim skoncentrowano działalność kredytową dotyczącą bezpośredniego kredytu krótkoterminowego w odniesieniu do całej gospodarki po-zarolniczej. Zgodnie z wzorami radzieckimi, budowano system banku centralnego jako monobanku. • W Banku Inwestycyjnym skoncentrowano kredyt inwestycyjny; należy tu pamiętać, że w owym okresie przedsiębiorstwa gospodarki uspołecznionej otrzymywały nieodpłatnie środki trwałe. Kredytowaniem (bezprocentowym) tych operacji zajmował się właśnie Bank Inwestycyjny, przestrzegając zgodności owych działań z planami inwestycyjnymi przedsiębiorstw. W zakresie środków obrotowych bank obsługiwał przedsiębiorstwa wykonawstwa inwestycyjnego oraz nadzorował kredytowanie inwestycji rolnych, komunalnych i prywatnych. • Bank Rolny zajmował się finansowaniem i kontrolą rolnictwa w zakresie środków obrotowych i inwestycyjnych oraz sprawował nadzór nad gminnymi kasami spółdzielczymi, które w praktyce stanowiły lokalne jego placówki. • Powszechna Kasa Oszczędności gromadziła środki oszczędzane przez ludność i zajmowała się obrotem przekazowo-czekowym w kraju. • Bank Polska Kasa Opieki SA pozostał, prowadząc przekazy Polonii do kraju. Jego nowa funkcja w stosunku do przedwojennych polegała na przekazywaniu paczek z zagranicy adresatom w kraju, co było dla beneficjantów korzystniejsze niż przekaz walut przeliczanych na złote według kursu oficjalnego (kurs oficjalny wynosił 400 zł, a czarnorynkowy był trzykrotnie wyższy). Otrzymujący paczkę mógł spieniężyć jej zawartość, uzyskując ekwiwalent odpowiadający kursowi czarnorynkowemu. Finanse 451 • Bank Handlowy w Warszawie SA nie został zlikwidowany. W 1949 r. odbyło się walne zebranie akcjonariuszy, powołano nową radę nadzorczą (z prezesem Zygmuntem Karpińskim), a faktyczne kierownictwo banku sprawowało Ministerstwo Finansów. Bank obsługiwał niektóre przedsiębiorstwa handlu zagranicznego w ich obrotach z krajami kapitalistycznymi, co oznaczało, że obok Departamentu Zagranicznego NBP wykonywał zlecone operacje zagraniczne, np. wystawianie gwarancji i poręk wekslowych. Zakres działania Banku Polska Kasa Opieki SA i Banku Handlowego określał szczegółowo minister finansów. Działalność kredytowa. W okresie lubelskim, w drugiej połowie 1944 r., przekazywaniem środków pieniężnych na potrzeby uruchamiania życia gospodarczego zajmował się osobiście kierownik Resortu Gospodarki Narodowej i Finansów PKWN Haneman, potem Centralna Kasa Skarbowa i Ministerstwo Skarbu. Środki te przeznaczano dla ekip zajmujących się zarówno przejmowaniem i uruchamianiem przedsiębiorstw, jak i organizacją administracji. Trudno nazwać to działalnością kredytową, bowiem rozdzielanie środków (najczęściej przez osoby niewykwalifikowane) odbywało się przy brakach formalnych, bez dokumentów obligacyjnych, bez stosowania ewidencji, terminów płatności i stóp procentowych. Jak podaje S. Jankowski, od września 1944 r. do końca marca 1945 r. środki te stanowiły łącznie 416,25 min zł66. Zasady działalności kredytowej banków w latach 1945-1950 ulegały zmianom. Już w 1945 r. stwierdzono, że "Dotąd dla banków najważniejszym było bezpieczeństwo kredytu i pewność dochodu. Obecnie bank będzie musiał kontrolować celowość kredytu i jego zużycie, sprawdzać czy pieniądz spełnił swój cel i zadanie"67. Specjalna rola kredytowa miała przypaść NBP. Zakres jego statutowej działalności obejmować miał m.in.: dyskonto weksli i kuponów od papierów wartościowych, udzielanie pożyczek i otwieranie kredytów pod zastaw wartości (tj. papierów wartościowych, weksli, dewiz i skryptów dłużnych z poręką bankową), kupno i sprzedaż papierów procentowych, komunalnych i hipotecznych w granicach określonych przez ministra skarbu, udzielanie kredytów pod zastaw obligacji skarbu państwa i przez państwo poręczonych (w granicach uchwał Rady Ministrów). Była to koncepcja oparcia działalności kredytowej banku centralnego przede wszystkim na dyskoncie weksla handlowego, co oznaczało, że podstawowym kredytem będzie kredyt krótkoterminowy. W przyjętym na początku lutego 1945 r. programie działalności NBP stwierdzono, że do najpilniejszych jego zadań należy uruchomienie kredytów dla życia gospodarczego. Do działalności kredytowej miały zostać wykorzystane działające banki w następującej kolejności: państwowe, spółdzielcze, komunalne, prywatne i spółdzielnie kredytowe. Przy kredytowaniu miano się kierować następującymi zasadami: • preferowanie kredytów produkcyjnych; • jeden klient może mieć kredyt tylko w jednym, określonym banku - musi koncentrować swoje obroty pieniężne w tym banku, w którym korzysta z kredytów; ta sama zasada dotyczyła banków w stosunkach z NBP; S. Jankowski, Powstanie Narodowego Banku Polskiego i pierwsze lata jego dziatalności, "Bank i Kredyt" 1992, nr 7-8. 67 A. Jezierski, C. Leszczyńska, Pierwsze lata działalności Narodowego Banku Polskiego, Warszawa 1996, s. 22. 452 Po/sto w latach W45-1950 • wstępnym źródłem kredytów miał być kapitał zakładowy NBP w wysokości 250 min zł, dalsze kredyty miały być uruchamiane na wniosek prezesa NBP za zgodą ministra skarbu na podstawie planu akcji kredytowej opartego na wnioskach i zgłoszeniach przedsiębiorstw i banków; • kredyty miały być udzielane w zasadzie przez centralę NBP centralom banków prywatnych, z tym że realizacja kredytów przez poszczególne oddziały banków prywatnych miała nastąpić we właściwych oddziałach NBP; • oprocentowanie kredytów miało być następujące: - w NBP dla banków pośredniczących 4,5%, - w bankach pośredniczących dla odbiorców kredytu maksymalnie 9%, - przy kredytach dla przedsiębiorstw udzielanych bezpośrednio przez oddziały NBP miała być pobierana stopa dyskontowa nominalna 4,5% i dodatek na rzecz skarbu państwa w celu wyrównania warunków kredytowych 4,5%. Banki udzielające kredytów miały obowiązek kontrolowania przedsiębiorstw, którym kredyt zostanie przydzielony. We wniosku o kredyt miał się znajdować plan gospodarczy przedsiębiorstwa i plan spłaty kredytu. Kredyty miały być udzielane w zasadzie na trzymiesięczne weksle z dwoma podpisami kredytobiorcy i banku pośredniczącego, a kredyty dla bezpośredniej klienteli NBP - na weksle z jednym podpisem lub skrypty dłużne. W owym okresie przemysł nie miał możliwości uzyskiwania handlowego materiału wekslowego nadającego się do bezpośredniego dyskonta w NBP. Oprócz powyższych działań NBP przejmować miał kredyty dotąd udzielane przez Centralną Kasę Skarbową i Ministerstwo Skarbu. Byt to proces skomplikowany z racji sposobu prowadzonej przez wymienione instytucje działalności kredytowej. Zasadniczo NBP nie zamierzał kredytować przedsiębiorstw bezpośrednio (z pominięciem właściwego banku), jednak na okres przejściowy - do czasu pełnego zorganizowania aparatu kredytowego - dopuszczono wyjątkowo, w przypadku konieczności, możliwość udzielania takich kredytów. 5 kwietnia 1945 r. został wydany wspólny okólnik ministra przemysłu, ministra skarbu i prezesa NBP w sprawie zasad finansowania przemysłu państwowego w zakresie krótkoterminowego kredytu obrotowego. Finansowanie przemysłu państwowego na zasadach bankowych i komercyjnych przejmował BGK przy pomocy kredytowej NBP. Ów kredyt miał finansować tylko produkcję na rynek, jego uzyskanie zostało obwarowane obowiązkiem przedstawiania zdolności kredytowej, stanu majątku, bilansu i inwentarza przedsiębiorstwa, a składane wnioski kredytowe musiały zyskać akceptację (jeśli idzie o celowość i wysokość kredytu) odpowiedniego zjednoczenia i centralnego zarządu lub wojewódzkiego wydziału przemysłu. Przedsiębiorstwa zobowiązano dodatkowo do zdobywania własnych kapitałów na odbudowę przez rozwijanie obrotu towarowego. Okólnik zakazywał finansowania inwestycji poza "najniezbędniejszymi renowacjami". Jak pisze T. Stankiewicz: "Zakaz ten był mało skuteczny i często go ponawiano"8. 13 lipca podjęto decyzję o podjęciu bezpośredniego kredytowania przez NBP tych przedsiębiorstw przemysłowych, które ze względów komunikacyjno-technicznych nie mogły być obsłużone przez banki pośredniczące, oraz przemysłów kluczowych dysponujących wekslami handlowymi. Akcji bezpośredniego kredytowania nie rozwinięto jednak na szerszą skalę - środki przyznawano głównie przedsiębiorstwom na tere- 68 T. Stankiewicz, Działalność inwestycyjna.., jw., s. 21. Finanse 453 nie ziem zachodnich, tam gdzie nie zorganizowano jeszcze oddziałów banków pośredniczących. W sierpniu 1945 r. Ministerstwo Skarbu przedstawiło obowiązujące zasady kredytowania życia gospodarczego. Pierwszeństwo w otrzymywaniu kredytów krótkoterminowych miały mieć przedsiębiorstwa w stanie gotowości produkcyjnej, które potrzebowały środków na zakup surowców i niezbędne renowacje. W przyszłości miały być szerzej rozwijane kredyty inwestycyjne średnioterminowe, ale każdy taki kredyt wymagał aprobaty Ministerstwa Skarbu. Kredyty można było otrzymać na produkcję rolną, górniczą, przemysłową i rzemieślniczą, ale pierwszeństwo przyznano dobrom wytwórczym i konsumpcyjnym masowego spożycia. Na równi z produkcją traktowano transport. Do korzystania z kredytów bankowych zostały dopuszczone przedsiębiorstwa handlu hurtowego, a w okresie przejściowym na ziemiach zachodnich wyjątkowo przedsiębiorstwa handlu detalicznego. W celu kontroli obrotów pieniężnych i gospodarki finansowej akredytowanych w bankach przedsiębiorstw utrzymano zasadę, że każdy kredytobiorca może korzystać z kredytu tylko w jednym banku. To samo odnosić się miało do posiadania rachunku bieżącego, na którym właściciel powinien koncentrować wszystkie swoje obroty pieniężne, korzystając jak najszerzej z obrotu bezgotówkowego. Odstąpienie od zasady wyłączności kredytowej mogło nastąpić jedynie w przypadku zleconych przez Ministerstwo Skarbu specjalnych akcji kredytowych, gdy instytucja kredytowa obsługująca daną jednostkę gospodarczą nie brała udziału w zleconej akcji. W innych przypadkach tylko za uprzednią zgodą Ministerstwa Skarbu i odpowiednich instytucji. Odstępstwo od zasady posiadania rachunku w jednym banku było dopuszczalne w przypadku rachunku żyrowego w NBP i rachunku czekowego w PKO. Można mniemać, że zastosowane ograniczenia swobody kredytowej wynikały z pewnego chaosu powojennego, słabej komunikacji międzybankowej i miały zabezpieczyć banki przed udzielaniem trudnych, nieściągalnych kredytów i innymi nadużyciami o podobnym charakterze. Uchwałą KERM z lutego 1946 r. NBP przejął (od BGK) bezpośrednie kredytowanie i kontrolę (w zakresie kredytu krótkoterminowego) najważniejszych działów przemysłu, tj. węglowego, hutniczego i włókienniczego, a w kolejnych miesiącach stopniowo pozostałych gałęzi przemysłu. Wiązała się z tym zmiana zasad kredytowania przedsiębiorstw, szczegółowo określona w 1947 r. Na pokrycie normalnych kosztów produkcji wynikających z planu finansowo-gospodarczego miał być udzielany kredyt normalny, na nie przewidziane planem sytuacje (np. kłopoty ze zbytem) kredyt specjalny. Wprowadzono zakaz wzajemnego kredytowania się przedsiębiorstw, a rozliczanie się z bankiem następowało za pomocą inkasa faktur. Oznaczało to likwidację formalną weksla handlowego. Kredytu udzielano głównie w rachunku otwartym. W kształtującym się modelu bankowości obowiązywać miała zasada (określona szczegółowo 21 kwietnia 1947 r. uchwałą Rady Ministrów): w NBP miał być skoncentrowany kredyt krótkoterminowy dla sektora państwowego, w BGK - kredyt średnio-terminowy i długoterminowy (inwestycyjny). Kredytowanie spółdzielczości miał prowadzić powstały l lipca 1946 r. z połączenia Banku "Społem" i CKSR Bank Gospodarstwa Spółdzielczego, a niepaństwowego rolnictwa - PBR. Rola pozostałych banków na rynku kredytowym była znikoma. Marginesową rolę odgrywały dwa banki "prywatne" - Bank Handlowy i Bank Związku Spółek Zarobkowych, które w 1946 r. udzieliły łącznie 1413 min zł kredytów, tj.2,7%. t34 Po/sto w latach 1945-1950 Z kredytów krótkoterminowych korzystał przede wszystkim przemysł i handel, dopiero na dalszych pozycjach znajdowały się transport, rolnictwo, budownictwo. Udział prywatnego rzemiosła był minimalny. Tablica 10.15 Działalność kredytowa banków (kredyt obrotowy - krótkoterminowy) w latach 1945-1947 (w min zł) Wyszczególnienie 1945 1946 1947 Ogółem NBP BGK PBR BGS Pozostałe 10363 829 5043 1002 2H9" 1 370 51734 17497 11006 8020 11221 3990 140 646 59033 29372 16431 25794 10016 " Bank "Społem" i CKSR. Źródło: Obliczenia własne na podstawie: A. Jezierski, C. Leszczyńska, Pierwsza lata, jw., s. 210; Rocznik statystyczny 1947, jw., s. 124; 1948, Warszawa 1948,s. 145. Kredyty inwestycyjne skoncentrowane były w BGK, na drugim miejscu stał PBR, choć trzeba pamiętać, że część kredytów inwestycyjnych pochodziła z refinansowania przez NBP, np. w 1947 r. dotyczyło to 54% kredytów inwestycyjnych (od 1947 r. pod zastaw obligacji BGK). Rola pozostałych instytucji była znikoma. Kredyty inwestycyjne przydzielane były zgodnie z planem inwestycji i kierowane zarówno na odbudowę, jak i inwestycje nowe. Banki prowadziły swoją akcję kredytową opierając się w dużym stopniu na kredycie refinansowym NBP, który w końcu 1945 r. wynosił 6140 min zł, w 1946 r. -37 785 min zł, w 1947 r. - 85 522 min zł. Od 1948 r., wraz z wdrażaniem reformy bankowości, postępowała koncentracja kredytu obrotowego w NBP, który w końcu tego roku skupiał ich ponad 30%. Oprócz przemysłu państwowego miał on obsługiwać handel państwowy, spółdzielczość spożywców, państwowe przedsiębiorstwa komunikacyjne, transportowe, usługowe, działalność importową i eksportową (jeśli nie należały do Banku Handlowego). W 1950 r. zadania te były dalej rozszerzane, co oznaczało ograniczanie zakresu działania innych banków. Udział kredytów obrotowych udzielanych przez NBP w ogólnej kwocie tych kredytów wynosił w 1950 r. 68%69. Kredyty obrotowe coraz bardziej różnicowano (kryterium było ich przeznaczenie; wyodrębniono np. kredyt importowy, eksportowy, przeterminowany - w sytuacji gdy przedsiębiorstwo nie miało środków na regulację swoich zobowiązań, przejściowy - na pokrycie strat). Kredyt inwestycyjny skoncentrowany byt w Banku Inwestycyjnym, dla rolnictwa -w Banku Rolnym, a dla zakładów komunalnych do czasu likwidacji - w Banku Komunalnym. " W. Pruss, Kredytowanie środków obrotowych, w: Materiały do monografii Narodowego Banku Polskiego (1945-1970), cz. III, jw., s. 88. Finanse 433 10.9.3 Budżet państwa W okresie odbudowy gospodarki polityka budżetowa oparta była na wzorach przedwojennych. Od polowy 1944 r. do 31 marca 1946 r. brak było ustaw budżetowych, a preliminarze miały charakter prowizoryczny. Od sierpnia 1944 r. do marca 1945 r. dochody państwa pokrywały okoto 25% wydatków, od kwietnia 1945 r. do marca 1946 r. - około 50%. Deficyty finansowane były z kredytów zaciąganych w NBP. Zadłużenie skarbu w NBP na 31 grudnia 1946 r. wynosiło 21 mld zł. Pierwszy preliminarz budżetowy na 9 miesięcy (kwiecień-grudzień 1946 r.) zamykał się kwotą 37 mld zł dochodów i 44 mld zł wydatków. Rzeczywiste dochody wyniosły 58 mld zł, a wydatki 50 mld zł. W wydatkach rzeczywistych na pierwszym miejscu były ministerstwa: obrony narodowej (18%), bezpieczeństwa publicznego (12,6%) i oświaty (12,2%). Największe wpływy budżetowe dawały monopole skarbowe (48%), podatki bezpośrednie (36,5%) oraz danina narodowa (8,7% )70. Czołową pozycję zajmował monopol spirytusowy, dający 31,5% dochodów skarbowych. W 1946 r. aparat skarbowy nie był jeszcze sprawny, a podatnicy zdemoralizowani i opieszali. Dlatego też podatki bezpośrednie odgrywały mniejszą rolę niż przed wojną. Uległo to zmianie w 1947 r., gdy urzędy skarbowe uzyskały dodatkowe uprawnienia, a restrykcyjna polityka podatkowa wobec sektora prywatnego przyniosła przejściowo wzrost dochodów skarbowych z tego źródła. Stan zadłużenia skarbu państwa w końcu 1946 r. wynosił łącznie 35,8 mld zł, z czego na długi wewnętrzne przypadało 28,1 mld zł: • bilety skarbowe - 2,8 mld zł, • Premiowa Pożyczka Odbudowy Kraju w 1946 r. - 4,3 mld zł71, • zadłużenie w NBP - 21,0 mld zł), zaś na długi zagraniczne 7,7 mld zł, w tym na: • kredyt szwedzki (66,4 min koron szwedzkich) - 1,9 mld zł, • kredyt rosyjski (18 min dolarów USA) - 1,8 mld zł, • zadłużenie wobec rządu USA (29,6 min dolarów USA) - 3,0 mld zł, • zadłużenie wobec Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju - l mld zł. Preliminarz budżetowy na 1947 r. przyjmował, że dochody wyniosą 185 mld zł, a wydatki 174 mld zt. Rzeczywiste dochody w 1947 r. wyniosły 234 mld zł, a wydatki 187 mld zł. Wśród dochodów rzeczywistych najwyższą pozycję zajmowały podatki (44%), monopole skarbowe (28%) i dochody z przedsiębiorstw państwowych (22%). Wpłaty z monopolu spirytusowego wyniosły 20%. 70 Dekret o daninie narodowej na zagospodarowanie ziem odzyskanych ukazał się 13 listopada 1946 r. Danina płatna byta do 15 stycznia 1947 r. W sumie w 1946 r. przyniosła 4,5 mld zł. 71 21 grudnia 1945 r. ukazał się dekret o upoważnieniu ministra skarbu do wypuszczenia premiowej pożyczki odbudowy kraju w 1946 r. Subskrypcję otwarto w końcu kwietnia 1946 r. 456 Polska w latach 1945-1950 Wśród wydatków rzeczywistych na pierwszym miejscu były dopłaty do żywności (25%), wydatki Ministerstwa Obrony Narodowej (14%), oświata (10%) i bezpieczeństwo (9%)72. Zadłużenie państwa w końcu 1947 r. zmniejszyło się do 29,4 mld zł, z tego na długi wewnętrzne przypadało 12,9 mld zł, a zagraniczne - 16,5 mld zł. Obniżenie zadłużenia wynikło z anulowania zadłużenia skarbu państwa w NBP. Preliminarz budżetowy na 1948 r. był podobny do poprzednich: dochody miały wynieść 317 mld zł, a wydatki 278 mld zł. Wśród dochodów na pierwszym miejscu były podatki (48%), na drugim - dochody z przedsiębiorstw państwowych (24%) i na trzecim - monopole skarbowe (22%). Wśród wydatków na wyżywienie zamierzano przeznaczyć 32%, na obronę - 12%, oświatę - 9,7% i bezpieczeństwo - 8,3%. W trakcie 1948 r. zmieniły się zasady budżetowania. W roku tym dochody rzeczywiste wyniosły 449 mld zł, a wydatki rzeczywiste - 412 mld zł. W 1948 r. włączono do budżetu inwestycje publiczne nieprodukcyjne (infrastrukturalne) - 11,4% wydatków, a w 1949 r. inwestycje produkcyjne, co było związane z zaprzestaniem ich finansowania z kredytów państwowych. Wyniosły one 49,5% rzeczywistych wydatków budżetowych, a w 1950 r. - 54,4%. Wraz z likwidacją sektora prywatnego w latach 1947-1950 w dochodach budżetu rósł udział sektora państwowego (w 1947 r. dochody płynące z sektora prywatnego wynosiły 22,3%, w 1950 r. gospodarka nieuspołeczniona dawała niecałe 10% dochodów budżetowych). 72 Rocznik statystyczny 1948, jw., s. 236-239. Rozdzial 11 Polska Ludowa 1950-1989 ii.i Państwo 11.1.1 Ustrój polityczny Konstytucja z 1952 r. i jej zmiany. W czerwcu 1949 r. Sekretariat KC PZPR podjął uchwalę o powołaniu komisji, której zadaniem było przygotowanie projektu nowej konstytucji. Komisja składała się z dwóch zespołów, które rozpatrywały: kwestie natury prawnej i kwestie ideologiczne. Początkowo projekt uwzględniał w dużym stopniu polskie tradycje polityczne, z czasem zaczęła dominować tendencja wzorowania się na konstytucji ZSRR z 1936 r. Już w trakcie prac komisji Sejm uchwalił kilka ustaw o charakterze konstytucyjnym. Bolesław Bierut przedstawił projekt konstytucji Józefowi Stalinowi, który własnoręcznie dokonał wielu poprawek. Gdy projekt był już gotowy, Sejm powołał komisję konstytucyjną, której przewodniczył prezydent. Komisja przyjęła projekt konstytucji, który został opublikowany w prasie codziennej i stał się przedmiotem "ogólnonarodowej dyskusji", trwającej około dwóch miesięcy. Debata w Sejmie rozpoczęła się 18 lipca 1952 r., a 22 lipca Sejm jednogłośnie uchwalił Konstytucję PRL. Konstytucja przyjmowała, iż najwyższym organem władzy państwowej jest Sejm PRL., a w terenie rady narodowe. Konstytucja określała tryb wyboru Rady Państwa (przez Sejm) i jej skład. Przewodniczący Rady Państwa sprawował urząd głowy państwa. Stanowisko to objął Aleksander Zawadzki. Przewodniczący wraz z Radą przejął szereg dotychczasowych uprawnień prezydenta, jako że urząd ten zlikwidowano. W okresach między sesjami Sejmu Rada wydawała dekrety z mocą ustawy. Sprawowała zwierzchni nadzór nad radami narodowymi. Zgodnie z art. 33 mogła wprowadzić stan wojenny. Artykuł 31 określał skład Rady Ministrów i jej uprawnienia. Wzrosła rola premiera i tzw. Prezydium Rządu, w skład którego wchodziło kilku wicepremierów. Akty prawne Prezydium Rządu miały moc obowiązującą. Urząd premiera, tj. szefa państwa, objął Bierut, a "wieczny" premier Józef Cyrankiewicz został wicepremierem. Zlikwidowano Naczelną Izbę Kontroli, której zadania przejęło Ministerstwo Kontroli Państwowej podległe rządowi. 458 Po/sto Ludowa 1950-1989 Wymiar sprawiedliwości sprawować miaty: Sąd Najwyższy, sądy wojewódzkie, sądy powiatowe i sądy szczególne. Rozpoznawanie i rozstrzyganie spraw w sądach odbywać się miało z udziałem ławników "ludowych", z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Art. 50 stanowił, że: "Sędziowie i ławnicy ludowi są wybierani. Tryb wyboru oraz kadencję sędziów i ławników sądowych wojewódzkich i powiatowych określa ustawa". W zasadzie zapis ten pozostał martwy. Sędziowie powoływani byli przez Radę Państwa, a ławnicy delegowani przez organizacje społeczne. Sędziów Sądu Najwyższego powoływała Rada Państwa na okres pięciu lat. Konstytucja zawierała zapis, że obywatele PRL mają prawo do pracy, tzn. zatrudnienia za wynagrodzeniem według ilości i jakości pracy. Artykuł 82 określał stosunki państwa i Kościoła, tj. stanowił, że Kościół był oddzielony od państwa; dalej znalazło się stwierdzenie, że nie wolno nikogo zmuszać do uczestnictwa w obrzędach religijnych, a także zmuszać do nieuczestniczenia w nich. W rozdziale VII ujęto podstawowe prawa i obowiązki obywateli nie odbiegające od konstytucji systemów pluralistycznych. Rozdział VIII określał zasady ordynacji wyborczej, która przewidywała wybory powszechne, równe, bezpośrednie i tajne. Czynne prawo wyborcze miał każdy obywatel po ukończeniu 18 lat, a bierne po ukończeniu 21 lat. Wojskowi mieli te same prawa wyborcze co pozostali obywatele. Godłem PRL był wizerunek orła białego na czerwonym polu, bez korony, barwami państwowymi - biało-czerwone, hymnem pozostał Mazurek Dąbrowskiego. Przepisy konstytucji z 1952 r. ulegały częstym zmianom. W 1954 r. gminy zastąpiono gromadami. W 1957 r. zlikwidowano Ministerstwo Kontroli Państwowej i powołano Najwyższą Izbę Kontroli. W 1973 r. zniesiono gromady i ponownie przywrócono gminy oraz urzędy wojewodów, prezydentów, naczelników miast, powiatów i gmin. W 1975 r. dokonano zmiany podziału terytorialnego, w miejsce 17 województw i 5 miast wydzielonych powołano 49 województw i zlikwidowano powiaty. W ten sposób tradycyjny układ trójstopniowy (województwo-powiat-gmina) zamieniono na dwustopniowy (województwo-gmina). Najważniejsze zmiany "ideologiczne" wprowadzono 10 lutego 1976 r. Nowy artykuł 3 stanowił, iż "Przewodnią siłą polityczną społeczeństwa w budowie socjalizmu jest Polska Zjednoczona Partia Robotnicza", a artykuł 6 w p. 2 dodawał, że PRL w swej polityce "Nawiązuje do szczytnych tradycji solidarności z siłami wolności i postępu, umacnia przyjaźń i współpracę ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i innymi państwami socjalistycznymi". Te zapisy spotkały się ze szczególnie ostrą krytyką opozycji politycznej. W okresie trwania stanu wojennego, 26 marca 1982 r. Sejm ustanowił nowe organy: Trybunał Konstytucyjny i Trybunał Stanu. 20 lipca 1983 r. wprowadzono konstytucyjną gwarancję trwałości prywatnych gospodarstw chłopskich. W wyniku ustaleń Okrągłego Stołu (kompromisu między PZPR a "Solidarnością") zmienione zostały w 1989 r. niektóre podstawowe zapisy konstytucyjne. Wprowadzono Senat jako drugą izbę parlamentu składającą się ze 100 senatorów wybranych po dwóch w 47 województwach i po trzech w województwie warszawskim i katowickim. W wyborach do Senatu obowiązywała większościowa ordynacja wyborcza. Zlikwidowano Radę Państwa i ustanowiono urząd prezydenta. Prezydenta miało wybierać Zgromadzenie Narodowe składające się z Sejmu i Senatu. Cechą charakterystyczną konstytucji z 1952 r. było pozostawienie niektórych kwestii do rozstrzygnięcia w specjalnych ustawach, w praktyce również w dekretach, otwie- Państwo 459 rając wiele furtek do różnorakiej interpretacji. W świetle konstytucji wydawać by się mogło, że najwyższym organem państwa był Sejm, który powoływał Radę Państwa i rząd. Takie mniemanie oznaczałoby traktowanie pozorów jako rzeczywistości. Miejsce PZPR w systemie politycznym. Poczynając od grudnia 1948 r., faktyczną władzę w Polsce sprawowała PZPR, o czym - do 1976 r. - nie było ani słowa w konstytucji. Partia miała własną "konstytucję", tj. Deklarację ideową i statut PZPR uchwalone na Zjeździe Zjednoczeniowym w grudniu 1948 r. Deklaracja zawierała wykładnię historyczną dziejów polskiego ruchu robotniczego, w której nawiązywano do / Proletariatu L. Waryńskiego, Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, Komunistycznej Partii Polski i Polskiej Partii Robotniczej, odcinając się od Polskiej Partii Socjalistycznej i jej tradycji. Ustrój istniejący w Polsce deklaracja nazywała demokracją ludową i nakreślała drogę od demokracji ludowej do socjalizmu. W sprawach światopoglądowych stwierdzała: "Partia stoi na gruncie wolności sumienia i wyznań religijnych, respektuje uczucia religijne ludzi wierzących, nie ingeruje w sprawy wewnętrzne Kościoła. Partia domaga się jednak od duchowieństwa wszystkich wyznań, aby lojalnie wypełniało swoje obowiązki wobec państwa ludowego [...]. Partia stoi na gruncie rozdziału Kościoła od państwa, na gruncie świeckości szkolnictwa i wszelkich instytucji publicznych". Stosunkom z ZSRR poświęcono dwie strony tekstu "...zasadniczym wskazaniem jest ścisły sojusz i przyjaźń ze Związkiem Radzieckim - z państwem Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej". Stosunek do USA był także jednoznaczny: "Polska polityka zagraniczna przeciwstawia się obozowi imperializmu, przede wszystkim imperializmu amerykańskiego i angielskiego, który depcze suwerenność narodów, podżega antypolski szowinizm niemiecki i usiłuje odbudować imperializm niemiecki - śmiertelnego wroga niepodległości Polski". Predestynacja PZPR wynikać miała z przekonania, że "Partia jest rozumem, honorem i sumieniem klasy robotniczej"1. Najwyższą władzą PZPR byt kongres (zjazd), który miano zwoływać co trzy lata (w praktyce tego nie przestrzegano). Kongres wybierał z listy w tajnym głosowaniu Komitet Centralny, Centralną Komisję Kontroli Partyjnej i Centralną Komisję Rewizyjną. W okresie międzyzjazdowym władzą najwyższą był Komitet Centralny (KC), który zbierał się na tzw. plenach. Na pierwszym plenum pozjazdowym Komitetu Centralnego wybierano Biuro Polityczne, sekretariat partii i przewodniczącego (tzw. I sekretarza). W całej historii PZPR do 1981 r. tajne wybory członków Biura Politycznego i sekretariatu odbyły się jedynie na VIII Plenum KC w październiku 1956 r., gdzie m.in. wybrano Gomułkę, a Konstantego Rokossowskiego "wycięto" w czasie głosowania. Od 1981 r. wybory władz odbywały się w tajnych głosowaniach. Pion decyzyjny i wykonawczy w partii, tj. sekretariaty, opierał się - przy formalnie traktowanej procedurze wyborczej - na powoływaniu przez instancje wyższe funkcjonariuszy niższych szczebli2. Faktyczną władzę w województwach miał sekretariat KW, którym kierował I sekretarz. Władzę w powiecie sprawował I sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR, a w gminie - sekretarz Komitetu Gminnego. Sekretarze etatowi działali również w wielkich zakładach pracy, gdzie mieli etaty KW lub KC. W pozostałych komitetach zakładowych personel partyjny korzystał z etatów przedsiębiorstw. W tzw. POP (podstawowych organizacjach partyjnych), których ' Deklaracja ideowa PZPR. Statut PZPR, Warszawa 1949, s. 30-35. 2 Stąd pochodziło powiedzenie, że nowego sekretarza "przywieziono w teczce". 46U Polska Ludowa 1950-1989 było dziesiątki tysięcy, funkcje sekretarzy pełnili pochodzący z wyboru i nie otrzymujący z tego tytułu wynagrodzenia członkowie POP. I ci jednak byli zatwierdzani przez instancje wyższe. Pracownicy polityczni (właściwy etatowy aparat) byli szkoleni w specjalnych szkołach partyjnych, początkowo na krótkich kursach, a od połowy lat pięćdziesiątych w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR w trybie dziennym lub zaocznym. Słuchacze mogli uzyskać dyplom magisterski analogiczny do otrzymywanego w uczelniach państwowych. Pragmatyka służbowa obowiązująca etatowych pracowników aparatu była oparta na wzorach WKP(b) - miała ona pewne rysy obyczajowości rosyjskiej. Obowiązywała ścisła hierarchia i dyscyplina. Hierarchię określały "stopnie służbowe", np. sekretarz, kierownik wydziału, starszy inspektor, inspektor, starszy instruktor, instruktor. Po przepracowaniu określonej liczby lat funkcjonariusz partyjny uzyskiwał prawo do świadczeń emerytalnych PZPR, które zachowywał, gdy przechodził z aparatu do administracji państwowej. Płace nie były szczególnie wysokie, ale rekompensowały to różnorakie świadczenia w postaci łatwiejszego otrzymywania mieszkania, odrębnej służby zdrowia, sieci sklepów, wczasów itp. oraz wszelkich przywilejów, jakie daje władza. Aparat partyjny był ściśle powiązany ze służbami bezpieczeństwa, prokuratury. Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Handlu Zagranicznego. W 1952 r. w PZPR pracowało etatowo 17,5 tyś. osób, w tym pracowników politycznych 13 tyś. (w KC - 917 osób). Partia miała w różnych okresach od l do 3 min członków, których wpływ na prowadzoną przez nią politykę był raczej niewielki. Formalnie zjazdy i konferencje PZPR stanowiły najwyższe władze partii. Jednak delegatami na nie byli głównie przedstawiciele aparatu albo tzw. aktywu partyjnego (nomenklatury). Wybory do komitetów i egzekutyw najczęściej przygotowywano z góry i sterowały nimi sekretariaty poszczególnych instancji. Członkostwo KC, KW czy KP dawało pewne przywileje. Fakt, że przodujący górnik zostawał członkiem KC i odczytywał przygotowane mu przemówienie na ekranie telewizora, nie byt w końcu bez znaczenia dla jego pozycji zawodowej w kopalni. Zwłaszcza że mógł on najczęściej skutecznie załatwiać różne sprawy interwencyjne na własnym terenie, pełniąc funkcję zbliżoną do poselskiej. Często sądzi się, że kluczową rolę w państwie pełniło Biuro Polityczne KC. Gdy zbadamy jednak dokumentację jego posiedzeń, okaże się, że - poza wyjątkowymi sytuacjami - Biuro Polityczne zajmowało się sprawami drugorzędnymi. Porządek dzienny jego posiedzeń ustalał Sekretariat KC i wymagał on akceptacji I sekretarza. Biuro Polityczne głównie uprawomocniało w sensie statutowym decyzje Sekretariatu. Od początku lat siedemdziesiątych w skład Biura wchodziło 1-2 robotników. Odnosi się wrażenie, że miejscem podejmowania najważniejszych decyzji politycznych i gospodarczych był Sekretariat KC. Przykładem niech będzie posiedzenie Sekretariatu KC z 16 listopada 1970 r., na którym postanowiono zwołać VI Plenum na dzień 14 grudnia i ustalono jego porządek. Przedmiotem plenum miały być dwie kwestie: l) informacja W. Gomułki na temat normalizacji stosunków z RFN (7 grudnia miało dojść do podpisania układu między PRL a RFN "O podstawach normalizacji i wzajemnych stosunków"); 2) referat Bolesława Jaszczuka na temat zmian w systemie ekono-' miczno-finansowym w planie 1971-1975. Sekretariat ustalił ponadto sposób wprowadzenia podwyżki cen detalicznych, którą zamierzano przeprowadzić 13 grudnia. Materiały w tej sprawie miały charakter taj- Państwo 461 ny i członkowie KC mieli je otrzymać w przeddzień podwyżki. Na 2-3 dni przed podwyżką miała się odbyć narada I sekretarzy KW, a w dniach 12-13 grudnia zebrania POP, na których miał być odczytany list Biura Politycznego KC PZPR z wyjaśnieniami i uzasadnieniami decyzji cenowych3. Jak z tego wynika, operacja cenowa, która spowodowała strajki i rozruchy na Wybrzeżu, a w konsekwencji upadek Gomułki, została zdecydowana w wąskim gronie sekretarzy KC, a członkowie Komitetu mieli się o niej dowiedzieć w przeddzień jej ogłoszenia. Warto tu dodać, że na wspomnianych zebraniach partyjnych w zakładach pracy decyzja o podniesieniu cen spotkała się z ostrym sprzeciwem. Nie zmieniło to jednak ani przedświątecznego terminu całej operacji, ani jej zasad. Reasumując: decydującym organem sprawującym władzę w Polsce - choć nie władzę konstytucyjną - był Sekretariat KC z dominującą pozycją I sekretarza. Faktyczne jego uprawnienia były większe niż łącznie prezydenta i premiera w Drugiej Rzeczypospolitej. W hierarchii krajowej, a także w opinii światowej I sekretarz KC pełnił funkcje szefa państwa. W czasie wizyt zachodnich dostojników zwracali się oni do niego per "ekscelencjo, panie I sekretarzu". W niektórych krajach czasami łączono tę funkcję z urzędem prezydenta, premiera, przewodniczącego Rady Państwa itp. Analogicznie w komitetach wojewódzkich PZPR najwyższa władza znajdowała się w ręku I sekretarza. Jego kompetencje były bez porównania szersze niż uprawnienia wojewodów Drugiej Rzeczypospolitej. Mieli oni decydujący wpływ na władzę prawodawczą - radę narodową - której zresztą od 1973 r. przewodniczyli, na władzę wykonawczą, tj. urząd wojewódzki, i władzę sądowniczą przez możliwość wpływania na obsadę stanowisk sędziowskich i prokuratorskich. Instrumentem władzy była tzw. nomenklatura, tj. lista stanowisk kierowniczych wymagających akceptacji kandydatur przez instancje PZPR. W latach osiemdziesiątych przyjęło to powszechną postać tzw. rekomendacji partyjnej, która dotyczyła także bezpartyjnych, np. rekomendacji dla ministra udzielał Sekretariat KC, dla dyrektora przedsiębiorstwa - Sekretariat KW, dla kierownika mleczarni - Sekretariat KP, a dla brygadzisty - Komitet Zakładowy. Lista nomenklatury wzrastała z każdym rokiem. W wielu przypadkach instancje partyjne korzystały z opinii Służby Bezpieczeństwa. Zmieniające się powiązania pomiędzy instancjami partyjnymi a SB są mało znane. Wiadomo, że wojewódzkie urzędy policyjne (MO i SB) podlegały wydziałom administracyjnym KW, a ich szefowie wchodzili w skład instancji wojewódzkich partii. W 1975 r. w związku z reformą administracji terytorialnej zlikwidowano powiaty i - co za tym idzie - partyjny aparat powiatowy - ostoję władzy PZPR w terenie. 18 komitetów partii szczebla wojewódzkiego zamieniono na 49 w nowych województwach. W ten sposób poważnie osłabiono dotychczasowe struktury władzy. Stronnictwa polityczne. W przeciwieństwie do ZSRR w Polsce istniały stronnictwa polityczne. Zjednoczone Stronnictwo Ludowe (ZSL) miało prawo działać wśród chłopów, delegować swych członków na stanowiska nomenklaturowe, np. wojewody czy przewodniczącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, miało reprezentację w Sejmie, wydawało własną prasę, lecz nie posiadało do 1956 r. organizacji młodzieżowej. Stronnictwo Demokratyczne (SD) obejmowało sferą swego działania głównie prywatne rzemiosło i handel. Jego rola była podobna do ZSL: nieco stanowisk w nomenklaturze, własna prasa, reprezentacja w Sejmie i brak organizacji młodzieżowej. 3 P. Domański, Tajne dokumenty Biura Politycznego grudzień 1970, Londyn 1991, s. 7-8. 40Z Polska Ludowa 1950-1989 Osobliwe miejsce w polskim środowisku politycznym pełniło stowarzyszenie PAX, na czele którego stał radykalny nacjonalista z okresu przedwojennego, Bolesław Pia-secki. Miało ono reprezentować prokomunistyczne środowiska katolickie, jednak - mimo wielu starań - nie zostało zaakceptowane przez Kościół. Dysponując własnymi przedsiębiorstwami przemysłowymi i handlowymi, posiadając prasę i wydawnictwo, Pia-secki miał szansę stworzenia parasola ekonomicznego dla ludzi dyskryminowanych politycznie, a wywodzących się ze Stronnictwa Narodowego bądź AK. W 1953 r. za odmowę opublikowania hołdowniczego artykułu po śmierci Stalina władze zamknęły ostatni niezależny organ związany z katolickim środowiskiem krakowskim "Tygodnik Powszechny" i przekazały go stowarzyszeniu PAX. Po wyborach 1961 r. PAX miał własną reprezentację w Sejmie. Rola Kościoła katolickiego. Konkordat zawarty między Watykanem a Polską w 1925 r. został wypowiedziany przez TRJN w 1945 r. Po śmierci prymasa Augusta Hionda w 1948 r. na czele episkopatu stanął Stefan Wyszyński. W 1950 r. zawarte zostało porozumienie między państwem i Kościołem katolickim, które - jak się początkowo wydawało - miało stworzyć pewien modus vivendi. Wkrótce się jednak okazało, że nie było ono dotrzymywane przez władze państwowe. Rozpoczęły się aresztowania duchownych, którym wytaczano procesy sądowe. Akty oskarżenia były obelżywe, dotyczyły rzekomej współpracy z okupantem w czasie wojny, niedozwolonych transakcji walutowych itp. Usunięto religię ze szkół, utrudniano zajęcia katechetyczne w kościołach, pociągano do odpowiedzialności partyjnej za uczestnictwo w obrzędach religijnych członków PZPR, wojskowych, milicjantów itp. W połowie 1952 r. władze przystąpiły do likwidacji seminariów i zgromadzeń zakonnych. Budynki po nich przekazywano najczęściej na cele opieki społecznej. W połowie 1953 r. - a więc już po śmierci Stalina i w początkach odwilży rosyjskiej - został aresztowany prymas Wyszyński. Mimo różnego rodzaju prób podzielenia i podporządkowania hierarchii kościelnej oraz jej kompromitowania w środkach masowego przekazu, autorytet moralny Kościoła zwiększał się odwrotnie proporcjonalnie do tych zabiegów. Kościół katolicki pozostał jedyną instytucją w Polsce, która - mimo różnorodnych prób - była wolna od infiltracji władz, co zdarzyło się w Kościele prawosławnym w ZSRR, Rumunii i Bułgarii. W październiku 1956 r. zwolniony z internowania prymas Wyszyński popart nową ekipę Gomułki. Znajdujący się pod jego wpływem politycy weszli w 1957 r. do Sejmu, tworząc klub posłów katolickich "Znak". Od tego czasu Kościół i politycy z nim związani pełnili funkcje "legalnej opozycji". Była to najpoważniejsza różnica ustrojowa pomiędzy Polską a ZSRR i innymi krajami bloku. Stosunki między państwem i Kościołem zmieniały się, raz były lepsze, raz gorsze, niemniej prymas Wyszyński w trudnych dla kraju, kryzysowych momentach przyjmował postawę uznającą istniejącą rację stanu. 11.1.2 Przemiany sytuacji politycznej Sytuacja wewnętrzna w latach 1950-1956. W okresie stalinowskim w ZSRR, a w krajach demokracji ludowej w latach 1950-1953, były nie do pomyślenia jakiekolwiek formy jawnej opozycji zarówno wewnątrz rządzących partii komunistycznych, jak i poza nimi. Na- Państwo 463 wet potencjalnych zwolenników opozycji politycznej władze bezpieczeństwa skutecznie eliminowały, zapełniając nimi więzienia i łagry. W "procesach sądowych" często na podstawie fałszywych dowodów zapadały wyroki śmierci. Rozwijano kult wodza, wszechstronnego geniusza, stratega, filozofa, językoznawcy i ekonomisty - Stalina. Pewna cząstka tego kultu spływała także na przywódców krajowych, w polskim przypadku na Bieruta. Wszystko wskazuje na to, że faktyczną władzę w Polsce w latach 1949-1955 sprawował triumwirat: Bolesław Bierut, Jakub Berman i Hilary Minc. Nie dotyczyło to wojska, którym kierował bezpośrednio Konstanty Rokossowski, będący jednocześnie wicepremierem i członkiem Biura Politycznego KC PZPR. Oficjalną funkcję kontroli przez Moskwę powierzono ambasadorowi ZSRR w Warszawie, nieoficjalną - Janowi Dzierżyńskiemu (synowi Feliksa), kierownikowi sektora polskiego w KC WKP(b). W Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego funkcjonowali rosyjscy doradcy, którzy działali bez nazwisk, ale których rady traktowano jako rozkazy pochodzące bezpośrednio z Łubianki4. W grudniu 1953 r. zbiegł na Zachód wyższy urzędnik MBP, Józef Światło. Od października 1954 r. Radio "Wolna Europa" rozpoczęto nadawanie audycji dotyczących zbrodni MBP, opartych na informacjach Światły (broszura Za kulisami partii i bezpieki rozrzucana była także ze specjalnych balonów wysyłanych nad Polskę z RFN). Miało to wpływ na opinię publiczną, także partyjną. Na przełomie listopada i grudnia 1954 r. odbyła się narada aktywu krajowego PZPR. Zostało na niej zaatakowane bezpośrednio MBP kierowane przez Stanisława Radkie-wicza, a pośrednio - Bierut. Upomniano się o trzymanego w więzieniu Gomułkę. Po śmierci Ławńentija Berii (1953 r.) aparat bezpieczeństwa ZSRR podporządkowano partii komunistycznej. W Polsce, wzorem radzieckim, w miejsce MBP powołano Komitet do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego, który przejął wyłącznie funkcje policji politycznej. Nowo powołane Ministerstwo Spraw Wewnętrznych objęło swoim zakresem działania ochronę granic, milicję, straż pożarną, wojska bezpieczeństwa wewnętrznego itp. Dokonano zmian kadrowych w kierownictwie tych instytucji. Na przełomie 1954 i 1955 r. wypuszczono z więzień bez procesów szereg osób, m.in. Gomułkę. W 1955 r. zaczęła się w kierownictwie PZPR wyłaniać frakcja polityczna nazywana "grupą młodych sekretarzy". Jak się wydaje, grupa ta chciała przeprowadzić zmiany polityczne podobne do tych, które w Rosji nazywano odwilżą. Choć rozgrywka odbywała się na szczytach elity władzy PZPR, "młodzi sekretarze" znaleźli poparcie w środowiskach intelektualistów bliskich partii. Świadczy o tym zarówno nowa publicystyka w partyjnych bądź co bądź tygodnikach, jak i Poemat dla dorosłych A. Ważyka. Rok 1955, ostatni rok sześciolatki, przyniósł rozczarowania nie spełnionymi obietnicami. Na przełomie lat 1955/1956 pogorszyła się sytuacja materialna w wielkich zakładach przemysłowych. Przyczyną tego był spadek zamówień wojskowych i restrukturyzacja zakładów. Fabryczne organizacje partyjne wysuwały żądania rewindykacyjne dotyczące płac, warunków pracy itp. Te nastroje kontestacyjne były szczególnie silne wiosną 1956 r. po ujawnieniu referatu Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR o zbrodniach Stalina. Po śmierci Bieruta (marzec 1956) jego miejsce zajął Edward Ochab. 28 czerwca 1956 r. doszło (w trakcie pierwszych po latach Międzynarodowych Targów Poznańskich) do strajków w wielu zakładach Poznania, a zwłaszcza w największym 4 Łubianka - siedziba policji politycznej w Moskwie i centralne więzienie śledcze NKWD. 464 Po/sto Ludowa 1950-1989 z nich ZISPO (obecnie H. Cegielski). Strajk przekształcił się w demonstrację i walki uliczne. Zostały one stłumione przez wojsko. Imiennie rozpoznano 70 ofiar śmiertelnych. Październik 1956 r. Wydarzenia pierwszej połowy 1956 r. zaostrzyły walkę frakcyjną w PZPR. VII Plenum w lecie 1956 r. nie przyniosło rozstrzygnięcia. Miało je przynieść VIII Plenum wyznaczone na październik 1956 r. Nastroje społeczne poprzedzające VIII Plenum zaniepokoiły Moskwę. Dowódcy jednostek radzieckich stacjonujących w Polsce otrzymali rozkaz zajęcia pozycji przewidzianych na wypadek "kontrrewolucji". Zaobserwowano przemarsze wojsk radzieckich w kierunku centrum kraju. Także niektóre jednostki Wojska Polskiego zostały przez marszałka Rokossowskiego postawione w stan gotowości i skierowane na Warszawę. W trakcie ruchów wojsk rozpoczęło się VIII Plenum, w czasie którego Rokossowski w swym przemówieniu na temat koncentracji oddziałów Wojska Polskiego powiedział: "O częściowym ześrodkowaniu niektórych jednostek dla celów specjalnych wie Biuro Polityczne. Zrobiono to w związku z doświadczeniami wynikającymi z wypadków poznańskich [...]. Wojsko działa wówczas, kiedy otrzymuje rozkaz od partii i rządu"5. W pierwszym dniu plenum, 19 października 1956 r., dokooptowano Gomutkę do KC jako kandydata na stanowisko I sekretarza i upoważniono go do rozmów z Rosjanami, którzy tego samego dnia przybyli do Warszawy. Obrady VIII Plenum zostały przerwane. Gomułka rozpoczął rozmowy z Chruszczowem, w wyniku których został zaakceptowany jako I sekretarz PZPR6. Delegacja radziecka powróciła 20 października do Moskwy, a marszałek Koniew wydał jednostkom radzieckim rozkaz powrotu do koszar. Rokossowski zapewnił o swej i Wojska Polskiego lojalności wobec nowego Biura Politycznego PZPR. Gomułce udało się uniknąć interwencji zbrojnej ZSRR za cenę zobowiązań politycznych. Odmiennie potoczyły się wydarzenia na Węgrzech, gdzie Armia Czerwona dokonała zbrojnej interwencji w listopadzie 1956 r.7 Od powstania PPR występowały w niej z grubsza dwie tendencje polityczne: • kominternowska, zmierzająca do pełnej integracji Polski z ZSRR, • "komunizmu narodowego" - jak ją nazwał brytyjski historyk N. Davies - zmierzająca do autonomii narodowej. W latach 1944-1948 istniał pewien kompromis i współdziałanie obu opcji wynikające ze słabości ruchu komunistycznego w Polsce. W latach 1949-1955 w PZPR górę wzięła frakcja kominternowska, posyłając lidera "narodowych komunistów", Gomułkę, za kraty. 5 VIII Plenum KC PZPR, "Nowe Drogi" 1956, nr 10, s. 20. 6 W skład delegacji ZSRR wchodzili: N. Chruszczow, W. Molotow, A. Mikojan i Ł. Kaganowicz, a towarzyszył im marszałek I. Koniew. 21 października W. Gomułka został wybrany na stanowisko I sekretarza. Zob. VIII Plenum, jw., s. 14 i 157. 7 W czasie "polskiego października" w Budapeszcie pod pomnikiem generała Józefa Bema odbyła się demonstracja solidarności z Polską. W kolejnych demonstracjach doszło do wystąpień skierowanych przeciwko władzom. Zamieszki przekształciły się w zbrojne powstanie. Na początku listopada 1956 r. Armia Czerwona rozpoczęła interwencję zbrojną i walkę o Budapeszt. Rząd Imre Nagya ogłosił neutralność Węgier i zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o podjęcie kroków przeciwko agresorowi. W zdobytym przez Armię Czerwoną Budapeszcie władzę objął Janos Kadar (członek rządu Nagya i były więzień polityczny), pozostali zaś przywódcy powstania zostali aresztowani. I. Nagy po kilkakrotnej odmowie współpracy z J. Kadarem został stracony w 1958 r., zapewne na żądanie Moskwy. Był on przedstawicielem nurtu "narodowego komunizmu" na Węgrzech. Państwo 465 Powrót Gomułki na stanowisko I sekretarza oznaczał przejęcie władzy przez zwolenników "narodowego komunizmu". Dokonała się wymiana kierowniczych kadr w aparacie partyjnym, wymiarze sprawiedliwości, służbie zagranicznej, wojsku i policji. Zmiana ekipy rządzącej spotkała się z poparciem większości społeczeństwa. Zmiany, jakie zaszły w Polsce po "Październiku", były istotne. Polska stała się "najlepszym i najweselszym barakiem w obozie" ze stosunkowo dużą wolnością wewnętrzną w porównaniu z sąsiadami. W stosunkach z ZSRR Gomułka uzyskał autonomię w zamian dawnej integracji. Od tej pory wszystkie decyzje płynące z Kremla byty filtrowane w Sekretariacie KC PZPR. W sferze ekonomicznej rozpoczęła się dyskusja nad potrzebą zmiany modelu gospodarczego. W rezultacie l grudnia 1956 r. powołana została Rada Ekonomiczna przy Radzie Ministrów, która miała przygotować program reform. W rolnictwie zaprzestano polityki kolektywizacji wsi i 80% istniejących spółdzielni produkcyjnych rozwiązało się. W przedsiębiorstwach przemysłowych powstawały rady robotnicze mające wpływ na działalność przedsiębiorstwa i na obsadę stanowisk dyrektorskich. Kościół uzyskał reaktywowanie religii w szkołach i pewne przywileje dla duchowieństwa. Do Sejmu dopuszczono przedstawicieli laikatu katolickiego (Stefan Kisielewski). "Tygodnik Powszechny" stał się ponownie niezależnym pismem katolickim pod redakcją Jerzego Turowicza. Rozwinęły się też inne wydawnictwa prasowe powiązane z Kościołem. Rokossowskiego odwołano do Moskwy, a spośród licznego grona radzieckich generałów pozostał w Wojsku Polskim szef sztabu głównego, Jerzy Bordziłowski8. Marian Spychalski wkrótce po wyjściu z więzienia został ministrem obrony narodowej, a generał Józef Kuropieska (który w czasie pobytu w więzieniu w 1952 r. otrzymał karę śmierci) - dowódcą Warszawskiego Okręgu Wojskowego. Przetrzymywani w więzieniach wybitni polscy wojskowi, np. as lotnictwa RAF Stanisław Skalski czy pancemiak od Mączka, pułkownik Franciszek Skibiński, powrócili do służby. Przywrócono tradycyjne mundury i obyczaje wojskowe. Zlikwidowano Komitet Bezpieczeństwa Publicznego, włączając jego struktury do MSW. Organy policji politycznej podporządkowano komendantom MO. Więziennictwo znalazło się w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dokonano poważnych zmian personalnych, a niektórych przestępców z MBP skazano na długoletnie więzienie. Ogłoszono szeroką amnestię i rozpoczęto procesy rehabilitacyjne niesłusznie skazanych. Częściowo naprawiono krzywdy prześladowanym politycznie. Do kraju powrócił były premier rządu emigracyjnego w Londynie, wybitny konserwatywny publicysta Stanisław Cat-Mackiewicz. W życiu publicznym ponownie pojawili się: Kwiatkowski, Poniatowski, Bobrowski i inni przedwojenni politycy. Zniesiono szereg ograniczeń w sferze ideologii i kultury. Dotyczyło to literatury, sztuki, nauki i oświaty. Wielu odsuniętych od nauczania profesorów powróciło na uczelnie, przedłużono czas nauki, zniknęły zewnętrzne cechy rusyfikacji, takie jak tytuł "kandydata nauk", który został zastąpiony tradycyjnym stopniem doktora. Katowice, przemianowane w 1953 r. na Stalinogród, wróciły do dawnej nazwy. Józefa Wisarionowicza pozbawiono patronatu nad Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, zakłady imienia Stalina w Poznaniu (ZISPO) stały się H. Cegielskiego, a liczne uli- 8 Jerzy Bordzitowski urodził się w 1900 r. w Ostrowi Mazowieckiej. Jego ojciec był Polakiem, z zawodu lekarzem wojskowym w armii rosyjskiej. Bordzitowski dzieciństwo spędzi} w Warszawie. Od 1919 r. służył w Armii Czerwonej, od 1944 do 1968 r. - w Wojsku Polskim. 466 Polska Ludowa 1950-1989 ce i place im. Stalina powróciły do starych nazw. Ta powszechna "detronizacja" dotyczyła tylko osoby Stalina. W czasie wizyty Gomutki w Moskwie w listopadzie 1956 r. przyjęto nowe zasady pobytu wojsk radzieckich w Polsce, zmieniono niektóre podstawy wymiany gospodarczej, anulowano większość polskich długów oraz podpisano umowę o repatriacji do kraju Polaków z ZSRR, przede wszystkim zesłańców. Skorzystało z niej około 250 tyś. osób. Pozycja Polski uległa poprawie na arenie międzynarodowej, gdy przedstawiciel PRL głosował na forum ONZ w sprawie interwencji radzieckiej na Węgrzech inaczej niż jego koledzy z państw komunistycznych. Światowa opinia publiczna wysoko oceniała pozytywną rolę, jaką odegrał prymas Wyszyński w rozwiązaniu kryzysu październikowego w Polsce. Podczas gdy Wyszyński udawał się do Rzymu po kapelusz kardynalski, prymas Węgier, József Mindszenty, musiał szukać wieloletniego azylu w ambasadzie amerykańskiej w Budapeszcie. Istota ustroju Polski nie uległa jednak zmianie. "Kierownicza roli partii" została w pełni zachowana. Rządy Gomutki 1956-1970. Już w połowie 1957 r. Gomutka i jego ekipa zaczęli stopniowo odchodzić od "Października". Widomym tego sygnałem było zawieszenie tygodnika "Po Prostu" i brutalne stłumienie demonstracji studenckich - występujących w jego obronie -czego dokonała milicja i bojówki PZPR. Odejście od "Października" tłumaczone było różnorako. Być może W. Gomułka po doświadczeniach węgierskich obawiał się zbyt dużego ryzyka politycznego w kontynuowaniu przemian. Program frakcji rewizjonistycznej w partii zbliżał się, jego zdaniem zbyt niebezpiecznie, do zachodniej socjaldemokracji ("Po Prostu", Leszek Kołakow-ski) i był przedmiotem stałych ataków ze strony Kremla. Gomułka obawiał się także dalszych zmian modelu polityczno-ustrojowego, co mogło za sobą pociągnąć utratę władzy przez partię komunistyczną. Wyrazem tego stanowiska była tylko kosmetyczna zmiana ordynacji wyborczej w wyborach sejmowych w styczniu 1957 r. Dla być może ostatniego w Polsce komunisty, jakim był Gomułka, utrata kierowniczej roli przez partię była nie do przyjęcia. Na początku lat sześćdziesiątych niewiele pozostało z "Października" zarówno w sferze politycznej, ekonomicznej, jak i kulturalnej, czego wyrazem był list 34 intelektualistów skierowany do władz wiosną 1964 r., dotyczący ograniczeń wolności słowa. W grudniu 1964 r. dwóch młodych pracowników naukowych z Uniwersytetu Warszawskiego, Jacek Kuroń i Karol Modzelewski, wystosowało list do partii stanowiący sui generis platformę syndykalistyczną w ruchu robotniczym. Syndykalizm jako ruch powstał we Francji w drugiej połowie XIX w. i zmierzał do obalenia władzy kapitału przez związki zawodowe w drodze strajku generalnego. Autorzy listu po usunięciu z PZPR zostali aresztowani i w 1965 r. skazani na karę więzienia. W październiku 1966 r. w 10 rocznicę "Października" Kołakowski wygłosił rocznicowe przemówienie na zebraniu studentów historii Uniwersytetu Warszawskiego. Spowodowało to różnorakie represje dyscyplinarne wobec organizatorów spotkania i odegrało dużą rolę w konsolidacji studenckiego ruchu opozycyjnego. Po raz pierwszy w tym kontekście pojawiło się nazwisko studenta historii UW, Adama Michnika. W 1968 r. przez cały świat przeszła fala kontestacji studenckich. Ich przyczyny były dość złożone, odmienne w różnych krajach, np. w USA wojna w Wietnamie. W Polsce ruch studencki występował przeciwko ograniczeniu wolności obywateli. Nawiązy- Państwo 467 wał do zdobyczy "Października" i ich likwidacji przez ekipę Gomuiki w następnych latach. W marcu 1968 r. rozpoczęty się strajki i demonstracje młodzieży, głównie na wyższych uczelniach, które spotkały się z surowymi represjami władz. Relegowano wielu studentów, zwalniano pracowników sympatyzujących z ruchem studenckim, zlikwidowano resztki autonomii wyższych uczelni. W połowie lat sześćdziesiątych zaczęła się rozwijać w PZPR frakcja "partyzancka" wysuwająca hasła nacjonalistyczne i populistyczne. Jej przywódcą według opinii publicznej byt minister spraw wewnętrznych Mieczysław Moczar, człowiek o dość tajemniczej przeszłości. Do frakcji partyzanckiej zaliczano - oprócz rzeczywistych partyzantów z AL (skupionych głównie w MSW) - młodych działaczy partyjnych wywodzących się z ZMP i nazywanych "młodoturkami", którzy z niecierpliwością oczekiwali odejścia ze stanowisk i posad podstarzałych, zasiedziałych polityków. Frakcja zyskała szerokie poparcie aparatu partyjnego w terenie, dominując w kilku województwach. W latach 1967-1968 zaczęła wysuwać hasła antysemickie i populistyczne. W 1968 r. usuwano z pracy w administracji państwowej i partyjnej oraz z wyższych uczelni Polaków pochodzenia żydowskiego i tworzono atmosferę nagonki, która miała ich skłonić do emigracji. W wyniku tego kilka tysięcy osób opuściło kraj. Przeciwstawną opcję reprezentowali członkowie partii nazwani przez Gomułkę rewizjonistami, którzy pragnęli pełnej "destalinizacji" PZPR. Wzorem dla nich była Włoska Partia Komunistyczna, najbardziej otwarta na współpracę z europejską socjaldemokracją. Poglądy tej opcji wyrażał np. tygodnik "Polityka", którym kierował Mieczysław Rakowski. U schyłku lat sześćdziesiątych zaczęta się formować w partii frakcja nazywana czasem technokratyczną, skupiająca polityków śląskich wokół Edwarda Gierka i Jana Szy-dlaka. Miała ona poparcie środowisk inżynierskich i menedżerskich. Świadectwem tego był zjazd NOT w Poznaniu w 1969 r. Zarówno w KPZR, jak i w PZPR frakcje skupiały się raczej wokół liderów i układów personalnych, a nie "platform politycznych", jak to było u zarania ruchu komunistycznego. Szczególne nasilenie walk frakcyjnych w PZPR nastąpiło w latach 1968-1970 i przybrało wyraźne cechy walki o sukcesję po Gomułce. Wiosną 1968 r. rozpoczął się w Czechosłowacji proces przemian politycznych, jak mówiono złośliwie w Warszawie - "spóźniona destalinizacja". Reformy miały charakter umiarkowany i ostrożny. Szło o "socjalizm z ludzką twarzą". Podobnie jak w Polsce w 1956 r., kierowała nimi liberalna frakcja Komunistycznej Partii Czechosłowacji. Przemiany te niepokoiły władze od Moskwy do Berlina Wschodniego, jako że mogły "rozlać się" na inne kraje bloku. Gomułka początkowo usiłował mediować pomiędzy Moskwą i Pragą, nakłaniając Dubćeka do większego umiarkowania9. Gdy jednak Gomułka znalazł się po marcu 1968 r. pod silnym obstrzałem frakcji moczarowskiej, szukając poparcia Moskwy zgodził się na interwencję w Czechosłowacji. W zamian za to w lecie 1968 r. ambasador rosyjski w Polsce, uczestnicząc w spotkaniach partyjnych, manifestował jednoznacznie zaufanie i poparcie Kremla dla Gomułki. Do interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji doszło w sierpniu 1968 r. Dubćeka w kajdankach zaprowadzono do samolotu, którym poleciał do Moskwy, by tam "podpisać kapitulację" Czechosłowacji, tj. wyrazić aprobatę dla inwazji. Wszystkie reformy zostały cofnięte, działacze polityczni w nie zaangażowani - repre- 9 Aleksander Dubćek ur. w 1921 r.; od stycznia 1968 r. sekretarz generalny KPCz. W 1970 r. usunięty z partii. Po "aksamitnej rewolucji" - przewodniczący parlamentu federalnego Czechosłowacji. 408 Po/sto Ludowa 1950-1989 sjonowani, dziesiątki tysięcy ludzi straciło pracę w swym zawodzie. Normalizacja polegała na przywróceniu sytuacji z połowy lat pięćdziesiątych. Dla wielu Polaków, również członków partii, fakt, że jednostki Wojska Polskiego uczestniczyły w interwencji w Czechosłowacji, był powodem odwrócenia się od Gomułki, który w ich oczach utracił resztki zaufania z 1956 r. Miało to wpływ na jego dalsze losy. W 1969 r. ujawnił się kryzys ekonomiczny. Po raz pierwszy dochód narodowy spadł w porównaniu z rokiem poprzednim. Gomułka i sekretarz ekonomiczny KC, Bolesław Jaszczuk, przedstawili program reform gospodarczych na przyszłą pięciolatkę (1971-1975), które miały się już rozpocząć w 1970 r. Jednym z punktów reform była nowa polityka płac, która przewidywała zamrożenie płac nominalnych na okres 2-3 lat przy wzroście cen żywności. Miało to zlikwidować nierównowagę rynkową. Po ogłoszeniu nowych cenników 13 grudnia 1970 r. rozpoczęły się strajki, a w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Elblągu doszło do rozruchów, likwidowanych przez specjalne oddziały milicji i wojsko. Oficjalnie podano, że życie straciło 36 osób, choć według opinii publicznej ofiar było więcej. Kreml zalecał polityczne, a nie "siłowe" rozwiązanie kryzysu. Należy przypuszczać, że Rosjanie chętnie przychylili się do zmiany na stanowisku I sekretarza PZPR. Dokonało się coś w rodzaju pałacowego zamachu stanu, w którym członkowie Biura Politycznego skłonili Gomułkę do odejścia. Na zaimprowizowanym VII Plenum KC 20 grudnia na I sekretarza wybrano Edwarda Gierka. Ogromny mandat zaufania, jakim obdarzyło Gomułkę społeczeństwo w 1956 r., wyczerpał się całkowicie. Po wielkim sukcesie politycznym, jakim było uznanie przez RFN polskich granic zachodnich (7 grudnia 1970 r.), Gomułka odchodził obciążony odpowiedzialnością osobistą za wszystkie niegodziwości systemu, które przypadły na lata jego panowania. Wraz z nim skończył się okres względnie zrównoważonego rozwoju gospodarczego kraju, z którego jednak tylko w ograniczonej mierze korzystała ludność. Dekada Gierka. Nowa ekipa Edwarda Gierka i Piotra Jaroszewicza, który został premierem, cieszyła się pełnym zaufaniem Kremla. W polityce zagranicznej, w stosunkach z Zachodem, Gierek umiał zdyskontować dwa fakty: zawarcie przez Gomutkę porozumienia z Niemcami i nową politykę prezydenta Nixona, który wyraźnie dążył do stworzenia modus vivendi z Pekinem i Moskwą. Gierek w oczach zachodnich mężów stanu - Europejczyk posługujący się swobodnie francuskim - robił dobre wrażenie po upartym i nieokrzesanym Gomułce. Wraz z odejściem Gomutki zamierała doktryna narodowego komunizmu w PZPR. Moczar przegrał rozgrywkę z Gierkiem, co oznaczało, jak się wydaje, brak perspektyw dla modelu rumuńskiego w Polsce. Gierek potrafił wykorzystać nową sytuację międzynarodową dla szerszego otwarcia Polski na Zachód i zdobycia poważnych kredytów na modernizację gospodarki. W 1971 r. - po odrzuceniu reform przygotowanych przez Gomułkę i Jaszczuka - opracowano nowy plan pięcioletni na lata 1971-1975. W założeniu miał on przynieść nie tylko modernizację przemysłu ciężkiego, lecz także podnieść wyraźnie stopę życiową Polaków. Hasło Gierka brzmiało "Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej". Miano tego dokonać przez wykorzystanie pomocy finansowej Zachodu. Rok 1972 zaliczał się do najpomyślniejszych z punktu widzenia materialnych warunków bytu ludności w Polsce powojennej. Do sklepów trafiły zachodnie towary, ludzie zaczęli wyjeżdżać za granicę (również w celach zarobkowych i handlowych), otwarto granicę z NRD (ruch bez paszportów). Państwo 469 Na wsi zniesiono dostawy obowiązkowe, wprowadzono emerytury rolnicze i objęto rolników państwową służbą zdrowia. Dla miast przygotowano ambitny program mieszkaniowy. Uruchomiono produkcję samochodu dostępnego dla średnio sytuowanej polskiej rodziny (Fiat 126p). W dziedzinie propagandy nastąpiło odejście od doktrynalnego komunizmu i "anty-imperializmu", przedstawiono program stworzenia "rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego", które miało żyć nie gorzej niż zachodnie. Poprawiły się stosunki z Kościołem, które w końcowym okresie gomułkowskim byty bardzo napięte. Zaprzestano represji "antysyjonistycznych". Wobec opozycji politycznej stosowano liberalne metody perswazji, zaciekłych kontestatorów starano się wysyłać na stypendia zagraniczne. Przestano karać więzieniem za poglądy i działalność polityczną. Pomyślny okres był krótki. W połowie 1973 r. zrewidowano wskaźniki planu pięcioletniego. Podwyższono udział nakładów inwestycyjnych. W konsekwencji już w 1974 r. wystąpiło załamanie równowagi rynkowej. Z podwyżką cen czekano do zakończenia VII Zjazdu PZPR i wyborów do Sejmu, które odbyły się w marcu 1976 r. Gdy ją ogłoszono w czerwcu 1976 r., wybuchła fala strajków, w Ursusie i Płocku doszło do demonstracji, a w Radomiu do zamieszek ulicznych. Akurat gdy w Polsce ogłoszono podwyżkę cen, w Berlinie Wschodnim odbywało się spotkanie przywódców partii komunistycznych. Breżniew poczuł się osobiście dotknięty, że robotnicy z Ursusa przecięli komunikację kolejową między Berlinem i Moskwą. Władze odwołały po 24 godzinach podwyżkę cen. Wobec robotników Ursusa i Radomia prowadzono ostre represje policyjne. Co prawda był zakaz strzelania do demonstrantów, ale milicja często korzystała z przemocy, w komisariatach stosowano tzw. ścieżki zdrowia, a procesy sądowe zapowiadały wysokie wyroki dla uczestników zajść. Na tle tych wydarzeń w 1976 r. powstał Komitet Obrony Robotników, który skupiał wybitnych działaczy opozycji antykomunistycznej, poczynając od prezesa KOR Edwarda Lipińskiego, który od młodości żywił przekonania socjalistyczne, po wybitnych duchownych jak ksiądz Jan Zieją. W rezultacie działalności KOR oraz nacisków opinii międzynarodowej zaprzestano represji. W latach 1976-1979 pogłębiał się kryzys gospodarczy. W 1976 r. wprowadzono kartki na cukier. W 1979 r. dochód narodowy spadł w porównaniu z poprzednim, podobnie było w 1980 r. Odpowiedzialnością za kłopoty gospodarcze obarczono premiera Ja-roszewicza, którego skłoniono do rezygnacji ze stanowiska. Jego następca, Edward Ba-biuch, próbował przywrócić równowagę gospodarczą tradycyjnymi sposobami, tj. podwyżkami cen, które ogłoszono l lipca 1980 r. W odpowiedzi na to w lipcu wybuchła fala strajków. Reakcją władz były ustępstwa płacowe, które skłaniały inne środowiska pracownicze do wysuwania żądań. Najpoważniejsze strajki wybuchły w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu. Strajki zakończyły porozumienia podpisane 30 sierpnia w Szczecinie, 31 sierpnia w Gdańsku i wkrótce potem w Jastrzębiu. Oprócz żądań ekonomicznych wysuwane były postulaty polityczne, m.in. utworzenia niezależnych od PZPR nowych związków zawodowych. 6 września 1980 r. Gierka na stanowisku I sekretarza zastąpił Stanisław Kania. "Solidarność" i ostatnia dekada PRL. 10 listopada 1980 r. został zarejestrowany przez sąd Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność". Legalizacja wielomilionowe- 470 Polska Ludowa 1950-W89 go ruchu politycznego, jakim była "Solidarność", ruchu nie kontrolowanego przez PZPR, stanowiła w istocie przekreślenie dotychczasowego systemu ustrojowego PRL. 11 lutego 1981 r. Sejm odwołał ze stanowiska premiera Józefa Pińkowskiego, a powołał na nie ministra obrony narodowej, generała Wojciecha Jaruzelskiego. Stanowisko wicepremiera objął Mieczysław Rakowski, polityk i dziennikarz, redaktor naczelny partyjno-liberalnej "Polityki". Na początku 1981 r. "Solidarność" zaczęła się przekształcać ze związku zawodowego w ruch polityczny. Od innych ruchów społeczno-politycznych różniła ją przede wszystkim rozmaitość istniejących w niej nurtów ideowych. Wyróżniał się silny nurt katolicki reprezentowany przez Lecha Wałęsę. Kuroń i Modzelewski reprezentowali kierunek socjaldemokratyczny, nawiązujący do koncepcji samorządów robotniczych. Wśród członków "Solidarności" była duża liczba należących do PZPR. Na marginesie ruchu powstało wiele grup i grupek politycznych o zabarwieniu nacjonalistycznym. Od późnej wiosny 1981 r. "Solidarność" nabrała cech opozycyjnej partii politycznej. Wyrazem tego był I Krajowy Zjazd NSZZ "Solidarność" w Gdańsku, który uchwalił program nie tyle związku zawodowego, co partii walczącej o zdobycie władzy. Na IV Plenum KC PZPR, obradującym 16-17 października 1981 r., Kania złożył rezygnację ze stanowiska I sekretarza KC PZPR, a zastąpił go premier i minister obrony Jaruzelski. Głównym orężem "Solidarności" były demonstracje uliczne i strajki. Kreml, a także państwa komunistyczne rozwijały różne formy nacisku na generała Jaruzelskiego i jego ekipę, znajdując wyraźne poparcie w konserwatywnej frakcji kierownictwa PZPR. Już 29 października 1981 r. rząd przekazał Sejmowi projekt ustawy "o nadzwyczajnych środkach działania w interesie ochrony obywateli i państwa". 4 listopada odbyło się spotkanie generała Jaruzelskiego, prymasa Józefa Glempa i przewodniczącego "Solidarności" Wałęsy, na którym nie doszło do porozumienia. Głównym zagrożeniem w oczach władz było przygotowywanie się Komisji Krajowej "Solidarności" do ogłoszenia strajku generalnego w przypadku niespełnienia jej żądań. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. ogłoszono stan wojenny na obszarze całego państwa. Na kilka tygodni przedtem władze dokonały rozpoznania sposobów przejęcia administracji cywilnej w terenie przez komisarzy wojskowych. Z punktu widzenia policyjnego wprowadzenie stanu wojennego odbyło się sprawnie. Internowano ponad 5 tyś. działaczy "Solidarności". Ofiar śmiertelnych przy likwidowaniu strajków okupacyjnych przez milicję - poza kopalnią "Wujek" w Katowicach - nie zanotowano. Wszystkie organy i instytucje władzy państwowej, a także przedsiębiorstwa i zakłady kontrolowane były przez komisarzy wojskowych - pełnomocników Komitetu Obrony Kraju. Wprowadzenie rygorów stanu wojennego było dotkliwe dla całego społeczeństwa. Zawieszono łączność telefoniczną, teleksową i telegraficzną, wprowadzono zakaz poruszania się bez zezwolenia poza obrębem województwa miejsca zamieszkania, ustanowiono godzinę policyjną, zawieszono wydawanie gazet i tygodników, odwołano połączenia lotnicze, wprowadzono zakaz tankowania benzyny przez prywatnych użytkowników pojazdów, zawieszono działalność stowarzyszeń i organizacji społecznych. Najostrzej przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego wystąpił rząd amerykański. 24 grudnia 1981 r. prezydent Ronald Reagan przedstawił władzom polskim swoiste ultimatum, w którym zażądał odwołania stanu wojennego, zwolnienia internowanych oraz reaktywowania "Solidarności". Wobec odrzucenia tych żądań rząd USA ogłosił sankcje ekonomiczne. Społeczeństwo 471 Sytuacja gospodarcza kraju stała się dramatyczna. Powszechny był brak podstawowych artykułów, które objęto systemem reglamentacji. Już w 1981 r. władze zaczęły opracowywać założenia reformy gospodarczej. W 1982 r. przyjęto pakiet ustaw dotyczących rolnictwa, przedsiębiorstwa państwowego, samorządu pracowniczego, bankowości, handlu zagranicznego. W kwietniu 1982 r. ukonstytuowała się Konsultacyjna Rada Gospodarcza przy Radzie Ministrów, na czele której stanął Czesław Bobrowski. Powołano urząd ministra ds. reformy gospodarczej, który powierzono Władysławowi Bace. W 1982 r. przygotowano też plan trzyletni na lata 1983-1985. W trakcie 1982 r. stopniowo znoszono ograniczenia stanu wojennego. 31 grudnia 1982 r. zawieszono go (w miejscach internowania pozostawało wówczas 317 osób), a zniesiono ostatecznie 22 lipca 1983 r. W dekadzie 1981-1990 po śmierci Breżniewa stanowiska genseków w KPZR obejmowali kolejno Jurij Andropow, Konstantin Czernienko i Michaił Gorbaczow. W okresie panowania Czernienki (luty 1984-marzec 1985) w Polsce zaczęły ponownie brać górę środowiska tzw. betonu partyjnego. Wzrosły represje wobec przedstawicieli opozycji. Nowa polityka Gorbaczowa w drugiej połowie lat osiemdziesiątych oraz zbliżenie między ZSRR i USA zaczęły rysować nowe możliwości dla Polski. Dotyczyło to zarówno wzrostu niezależności Warszawy od Moskwy, jak i wielkiego kompromisu politycznego w kraju. Rolę gwaranta porozumienia między "Solidarnością" a PZPR przyjęła na siebie hierarchia kościelna. Wiosną 1989 r. reaktywowany został NSZZ "Solidarność", dokonano zmian konstytucyjnych (utworzenie Senatu i uchwalenie nowej ordynacji wyborczej), co stanowić miało przygotowanie do powstania "kontraktowego" parlamentu. Wolne wybory w czerwcu 1989 r. zakończyły okres historyczny PRL, choć zmiana nazwy państwa została uchwalona przez Sejm kilka miesięcy później. 11.2 Społeczeństwo n.2.1 Zmiany ludnościowe W okresie powojennym przeprowadzono pięć pełnych spisów powszechnych. Ludność Polski w latach 1950-1988 według danych spisowych przedstawia tablica 11.1. W omawianym okresie liczba ludności miejskiej wzrosła z 9,6 min do 23,2 min, natomiast liczba ludności wiejskiej zmniejszyła się z 15,0 min do 14,7 min. Liczby te wskazują, że na przyrost ludności miejskiej wpłynął zarówno przyrost naturalny w miastach, jak i migracje ze wsi. W latach 1950-1990 nastąpił nie tylko bezwzględny wzrost liczby ludności miejskiej, lecz zaszły także zmiany w charakterze osadnictwa miejskiego. W 1950 r. na 706 miast aż 393 liczyły poniżej 5 tyś. mieszkańców, a zaledwie 5 miast powyżej 200 tyś. mieszkańców. W 1990 r. na ogólną liczbę 830 miast 257 miało poniżej 5 tyś. mieszkańców, a 20 powyżej 200 tyś. 472 Polska Ludowa 1950-1989 Tablica 11.1 Ludność Polski według spisów powszechnych w latach 1950-1988 Spisy powszechne Ludność w tyś. Ludność na km2 Udział ludności miejskiej w % 3 XII 1950 6 XII 1960 8 XII 1970 7 XII 1978 7 XII 1988 25008 29776 32642 35061 37879 80 95 104 112 121 39,0 48,3 52,3 57,5 61,2 Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, Warszawa 1994, s. 134 i 151. W miastach małych (do 5 tyś. mieszkańców) w 1950 r. zamieszkiwało 11% ludności miejskiej, natomiast w 1990 r. - 3,4%. Liczba ludności w miastach dużych (powyżej 200 tyś.) wzrosła z 25% ludności miejskiej w 1950 r. do 37,2% w 1990 r. Dominującą rolę w osadnictwie miejskim odgrywały miasta średnie. Szczególny ich rozwój przypadł na okres po reformie administracyjnej w 1975 r., gdy 32 dawne miasta powiatowe stały się stolicami województw, za czym poszedł rozwój infrastruktury ekonomicznej i społecznej. Oznaczało to pojawienie się nowych miejsc pracy i sprzyjało migracji do tych miast. Przyrost naturalny w latach 1950-1990 ulegał zmniejszeniu z 19,l%o w 1950 r. do 4,l%o w 1990 r. Zasadniczy wpływ miał na to spadek stopy urodzeń z 30,7%o w 1950 r. do 14,3%o w 1990 r., w tym samym bowiem czasie stopa zgonów nie ulegała większym zmianom, kształtując się na poziomie średnio 9,5%o. Poważnemu obniżeniu uległa śmiertelność niemowląt (stopa śmiertelności niemowląt obniżyła się z 111,2 w 1950 r. do 15,9 w 1990 r.). W ciągu 40 lat (1950-1990) można dostrzec wyraźne zmiany w statystyce urodzeń. W latach 1950-1957 sięgały one 780 tyś. rocznie (szczyt przypadł na 1955 r. - 794 tyś.). Od 1957 r. występowała tendencja malejąca. W latach 1965-1970 liczba urodzeń kształtowała się na poziomie poniżej 550 tyś. rocznie (dno w 1967 r. - 520 tyś.). W latach 1971-1976 nastąpił ponowny wzrost liczby urodzeń do poziomu 670- -690 tyś., który utrzymywał się do 1981 r. Na lata 1982-1983 przypadł krótki wyż przekraczający 700 tyś. urodzeń rocznie i od 1984 r. ponownie wystąpił spadek do poziomu 546 tyś. w 1990 r. Liczba urodzeń zależała w pewnej mierze od polityki ludnościowej państwa. Do 1956 r. prowadzona była polityka pronatalistyczna. Już od 1945 r. państwo otaczało opieką zdrowotną kobiety ciężarne i dzieci. W 1949 r. utworzono w nawiązaniu do ustawy o "publicznej służbie zdrowia" z 15 maja 1939 r. punkty położnicze - głównie na wsi - oraz gminne ośrodki zdrowia, wykorzystując do tego celu ośrodki przedwojenne. Ośrodki gminne znajdowały się w odrębnych budynkach. Mieściły się tam gabinety: lekarza ogólnego, stomatologa, akuszerki, a niekiedy pokój zabiegowy, izba chorych z 4-6 łóżkami, izba porodowa i apteka. Dla dzieci i kobiet ciężarnych usługi medyczne były bezpłatne, chociaż chłopi nie mieli uprawnień do bezpłatnego korzystania z państwowej służby zdrowia. Ponadto wzrosła liczba oddziałów ginekologicznych i dziecięcych w szpitalach. W 1952 r. przyjęto 782 tyś. porodów, z tego w szpitalach 30,8%, w porodowych izbach gminnych 10,2%, w punktach położniczych 34,8% i w domach 24,2%. Po trzech latach, tj. w 1955 r., odpowiednio na 794 tyś. porodów w szpitalach Spoteczeństwo 473 odbywało się 39,9%, w gminnych ośrodkach zdrowia - 16,5%, w punktach położniczych - 29,5% i w domach - 14,1%10. Przyjmowanie porodów w ośrodkach państwowej służby zdrowia zmniejszyło śmiertelność niemowląt. Ponadto w latach pięćdziesiątych rozwinięto sieć domów matki i dziecka, małego dziecka, zdrowia dla dzieci itp. W szkołach prowadzono akcję dożywiania. Rozbudowywano sieć żłobków i przedszkoli w miastach i dziecińców na wsi. W polityce placowej stosowano dodatki rodzinne rosnące progresywnie wraz ze wzrostem liczby dzieci w rodzinie. Przeciętna wysokość zasiłku rodzinnego na jednego zatrudnionego w 1955 r. wynosiła 167 zł, gdy przeciętna płaca miesięczna 1083 zł. Tak więc zasiłki rodzinne stanowiły średnio 13,3% zarobków. Osoby bezdzietne, kawalerowie i panny płacili dodatkowy podatek od wynagrodzeń. W polityce mieszkaniowej preferowano przy rozdziale mieszkań rodziny wielodzietne. W 1956 r. nastąpiło przejście do polityki antynatalistycznej. W tymże roku została zliberalizowana przedwojenna ustawa antyaborcyjna. W 1964 r. ustawowo podniesiono granicę wieku uprawniającą do zawarcia małżeństwa dla kobiet do 18 lat i dla mężczyzn do 21 lat. Spowodowało to, iż w 1965 r. liczba zawartych małżeństw była niższa od 200 tyś., tj. najmniejsza od 1946 r. Spadła liczba urodzeń żywych z 22,6 na 1000 mieszkańców w 1960 r. do 17,4 w 1965 r. Kwotowe dodatki rodzinne zamrożono, co przy wzroście płac nominalnych spowodowało spadek znaczenia dodatków w dochodach rodziny. Zniesiono podatki od "bez-dzietności i stanu kawalerskiego" (tzw. bykowe) u pracowników najemnych. Przejście od polityki pronatalistycznej do antynatalistycznej wynikało z przyczyn społecznych: sytuacji mieszkaniowej młodych małżeństw, braku wystarczających środków na budowę szkół, szpitali, komunikację itp. Jak oceniał K. Secomski: "Rok 1962 zamyka praktycznie siedemnastolecie, w którym występowało zjawisko wszechstronnego wykorzystania zasobów pracy ludzkiej, głównie w wyniku sięgnięcia do rezerw wiejskich oraz aktywizacji zawodowej kobiet. Lata 1963-1973 stanowią okres wielkiego wzrostu liczby ludności w wieku produkcyjnym: na rynek pracy wchodzą powojenne generacje młodzieży"11. Dotyczyło to zwłaszcza dużych miast, w których rosła dysproporcja między istniejącą infrastrukturą a powiększającą się liczbą ludności. Lekarstwem miały być ograniczenia meldunkowe, tzw. deglomeracja i polityka antynatalistyczna. Od 1971 r. państwo powróciło do umiarkowanej polityki pronatalistycznej: przedłużono urlopy macierzyńskie, zwiększono liczbę dni opłacanych w przypadku choroby dziecka, wprowadzono urlopy opiekuńcze dla matek oraz zwiększono zasiłki dla rodzin wielodzietnych. Głównym animatorem polityki pronatalistycznej był E. Gierek, który twierdził, że bezpieczeństwo Polski najlepiej zapewni 40 min mieszkańców. Na początku lat osiemdziesiątych podniesiono zasiłki macierzyńskie. Wszystkie te działania nie zmieniły powstałego w latach sześćdziesiątych modelu rodziny miejskiej 2+2. Do niego dostosowane było budownictwo mieszkaniowe, a nawet popularny samochód Fiat 126p. O ile w latach 1950-1980 przyrost naturalny w Polsce był wyższy niż w innych krajach europejskich, o tyle w 1990 r. zbliżył się do poziomu krajów zachodnich. Na liczbę ludności wpływ miały także migracje zagraniczne. Obrazuje to tablica 11.2. 10 Rocznik statystyczny 1956, Warszawa 1956, s. 377. 11 K. Secomski, Prognozy i koncepcje rozwoju spoteczno-ekonomicznego do roku 1975, w: 25 lat gospodarki Polski Ludowej, Warszawa 1969, s. 266. 474 Polska Ludowa 1950-1989 Tablica 11.2 Migracje zagraniczne ludności w latach 1950-1990 (w tyś.) Lata Imigracja Emigracja Saldo 1951-1960 1961-1970 1971-1980 1981-1990 277,7 24,3 16,3 17,3 377,4 223,8 225,7 266,7 -99,7 -199,5 -209,4 -249,4 Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, jw., s. 187. Skala imigracji i emigracji była różna w latach pięćdziesiątych i w późniejszym okresie. Duży napływ i odpływ ludności, jakie wystąpiły w okresie 1956-1960 (w latach 1950-1955 migracje zewnętrzne były minimalne), związane były z repatriacją Polaków z głębi ZSRR oraz wyjazdami Niemców i Żydów. W latach 1961-1990 rozmiary imigracji i emigracji utrzymywały się w kolejnych dekadach na zbliżonym poziomie, przy czym skala odpływu ludności raczej rosła. W ciągu 40 lat liczba ludności Polski na skutek ujemnego salda migracji zewnętrznych zmniejszyła się o ponad 700 tyś. osób. Podobnie jak przed wojną, Polska byta krajem emigracyjnym, podczas gdy np. USA należały do krajów imigra-cyjnych. Mniejszości narodowe. Zmiana granic oraz powojenne ruchy migracyjne spowodowały, że Polska stawała się coraz bardziej jednolita etnicznie. Nie jesteśmy w stanie przedstawić zmian struktury etnicznej, gdyż w spisach powszechnych w latach 1950-1988 brak było pytań dotyczących narodowości, języka i wyznania. Szacunki opierały się na materiałach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (dowody osobiste, ankiety, paszporty itp.). Z różnych względów Niemcy, Ukraińcy, Łemkowie i Żydzi, wpisywali do oficjalnych dokumentów narodowość polską. W 1950 r. na 25 min mieszkańców mniejszości narodowe liczyły według szacunków około 500 tyś. osób, tj. 2%. Liczba ta jest z pewnością zaniżona. Od 1957 r. rozpoczęła się akcja łączenia rodzin, w wyniku której poważna część ludności niemieckiej (wcześniej podająca się za Polaków) emigrowała do Niemiec. Po układzie polsko-niemieckim z grudnia 1970 r. liczba emigrujących z Polski Niemców poważnie wzrosła. Szacunki polskie i niemieckie dotyczące liczby osób narodowości niemieckiej w Polsce poważnie różniły się od siebie (od 300 tyś. do l min osób). Faktem jest, że duże skupiska ludności autochtonicznej na Mazurach i Warmii zanikły, pozostawiając po sobie pustkę osadniczą. Na mniejszą skalę zjawisko to wystąpiło także na Górnym Śląsku. Dla lat 1956-1990 szacunki dotyczące mniejszości narodowych w Polsce prowadziło z jednej strony MSW, z drugiej - towarzystwa społeczno-kulturalne mniejszości narodowych. Należy podkreślić, że nie są to liczby w pełni wiarygodne. W 1990 r. szacowano liczbę Niemców na 300-350 tyś., Białorusinów 200-230 tyś., Ukraińców 200-220 tyś., Łemków 50-60 tyś., Romów 25 tyś., Litwinów 20 tyś., Słowaków 20 tyś., Żydów 15 tyś., Rosjan 10-13 tyś., Ormian 8 tyś.. Greków i Macedończyków 5 tyś., Czechów 2-3 tyś. i Tatarów 2,5 tyś. Stanowiło to w sumie około 2,5% populacji12. 12 "Polityka" 1993, nr 12, s. 2. Spoieczeństwo 475 11.2.2 Struktura spoleczno-zawodowa W latach 1950-1990 uległa dość poważnej zmianie struktura społeczno-zawodowa ludności. Obrazuje to tablica 11.3. Tablica 11.3 Ludność według głównego źródła utrzymania w latach 1950-1988 (w min) Wyszczególnienie 1950 1960 1970 1978 1988 Ogółem Ludność utrzymująca się z pracy poza rolnictwem Ludność utrzymująca się z pracy w rolnictwie Ludność utrzymująca się ze źródeł niezarobkowych 25,0° 12,0 11,6 1,0 29,8" 16,3 11,3 1,9 32,6 19,5 9,7 3,4 35,1 21,7 8,2 5,2 37,8 23,1 6,7 8,0 " W podziale wedtug źródeł utrzymania nie uwzględniono wojska, stąd liczby się nie sumują. Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, jw., s. 174. Tendencje dotyczące źródeł utrzymania przypominają kierunki zmian zaobserwowane przy analizie miejsca zamieszkania, co jest zrozumiałe. Na uwagę zasługuje natomiast fakt ośmiokrotnego wzrostu liczby ludności utrzymującej się ze źródeł niezarobkowych, tj. głównie z emerytur i rent. Pełniejsze uchwycenie zmian struktury zawodowej uzyskamy analizując zatrudnienie według poszczególnych działów gospodarki. Analiza tablicy 11.4 pozwala na następujące obserwacje: • udział zatrudnionych w rolnictwie systematycznie się zmniejszał, poczynając od 1931 r., niemniej w porównaniu z innymi krajami europejskimi był on w 1988 r. nadal bardzo wysoki i Polska, obok Rumunii i Jugosławii, miała największy w Euro- Tablica 11.4 Ludność czynna zawodowo według działów gospodarki w latach 1931-1988 według spisów powszechnych (w %} Wyszczególnienie 1931 1950 1960 1970 1978 1988 Ogółem w tym: Przemysł Budownictwo Rolnictwo Komunikacja Handel Nauka, oświata, kultura Ochrona zdrowia, opieka społeczna 100,0 11,3 1,0 66,0 2,0 4,3 1,2 0,7 100,0 18,8 4,2 56,5 3,8 5,2 2,5 1,4 100,0 23,3 5,7 47,1 4,8 5,3 3,6 2,4 100,0 27,6 6,6 37,9 5,7 6,1 5,0 2,7 100,0 29,7 8,2 29,5 6,0 7,6 5,8 3,4 100,0 28,2 7,9 27,1 5,6 8,1 7,1 5,0 Źródło: Historia Polski w liczbach. Ludność. Terytorium, jw., s. 176. 476 Po/sto Ludowa 1950-1989 pie udział zatrudnionych w rolnictwie; w tym samym czasie w krajach wysoko rozwiniętych pracujących w rolnictwie było jedynie kilka procent (Wielka Brytania - 2,1%, Szwecja - 3,9%, RFN - 4,9%, Francja - 6,7%), a w słabiej rozwiniętych krajach EWG kilkanaście procent (Irlandia - 13,0%, Hiszpania - 12,3% i najwięcej Portugalia - 20,6% )13; • największy był przyrost udziału zatrudnionych w przemyśle, który został zahamowany w latach osiemdziesiątych (podobny byt trend w budownictwie); zarówno w wysoko, jak i średnio rozwiniętych krajach europejskich odsetek pracujących w przemyśle i budownictwie był zbliżony; • do dziedzin, w których stale wzrastał udział zatrudnienia, należały handel, kultura i oświata oraz ochrona zdrowia, niemniej udział zatrudnionych w szeroko rozumianych usługach był w Polsce niższy niż w krajach Europy Zachodniej. Porównując Polskę z krajami EWG w 1988 r., niezależnie od zróżnicowania ich poziomu gospodarczego, struktura zatrudnienia w Polsce odbiega wyraźnie w dwóch dziedzinach: rolnictwie i usługach. Owa odmienność struktury zatrudnienia zaczęła być wyraźna już w latach siedemdziesiątych. Stratyfikacja społeczna. Intensywny proces industrializacji i monocentryczny system zarządzania najkonsekwentniej wprowadzano w latach 1949-1955, łącznie z kolektywizacją rolnictwa. Na gruncie tych procesów formować się zaczął nowy dychotomiczny układ społeczny: • elita władzy - wówczas jeszcze otwarta z racji rozbudowywanego aparatu partyjno- -państwowego; wejście do niej oznaczało awans polityczny i zawodowy; • reszta społeczeństwa - kontrolowana przez elitę, faktycznie pozbawiona praw politycznych; w jej skład wchodzili robotnicy, chłopi i pracownicy umysłowi; ich sytuacja w okresie planu sześcioletniego, gdy 30% dochodu narodowego przeznaczano na zbrojenia, nie była wiele lepsza od położenia proletariatu angielskiego, które opisał F. Engels w 1845 r. Okres tzw. małej stabilizacji w latach 1957-1967 stworzył warunki do powstania nowych struktur społecznych w Polsce. Najistotniejsze było kształtowanie się nowej warstwy, którą nazwaliśmy "socjalistyczną klasą średnią". Jej rodowód był raczej wiejski niż miejski. Rozbudowa szkolnictwa wszystkich szczebli, powstawanie licznych nowych stanowisk pracy stwarzały szansę dla zdolnych i ambitnych. Nowa klasa średnia miała pewną cechę demograficzną: w latach sześćdziesiątych składała się w dużej mierze z młodego pokolenia. Tradycyjną warstwą średnią pozostawało średnio zamożne chłopstwo. Pomimo dyskryminacji ekonomicznej, chłopi nie utracili własności. Wobec zmiany polityki rolnej w 1956 r. powstały możliwości rozwoju towarowych gospodarstw rolnych, co pozwala zaliczyć część tej grupy ludności do klasy średniej. Cechy określające przynależność do "socjalistycznej klasy średniej" są trudno mierzalne. Jako najważniejsze można wymienić: płace i dochody rodziny, wykształcenie, własne mieszkanie, wyposażenie w dobra trwałego użytku (samochód, telewizor, lodówka itp.), sposób spędzania wolnego czasu i charakter zapotrzebowania na dobra kultury. Poziom życia rodzin uzależniony był nie tylko od wysokości zarobków, lecz także 13 Rocznik statystyki międzynarodowej 1991, Warszawa 1991, s. 74-75. Społeczeństwo 477 od stosunku zawodowo czynnych do zawodowo biernych w rodzinie oraz jej dochodów pochodzących z tzw. drugiego obiegu gospodarczego. Jak się wydaje, około 50% klasy średniej stanowili wysoko wykwalifikowani robotnicy o wyraźnie rozbudzonych aspiracjach zarówno w dziedzinie swej podmiotowości w modelu ustrojowym państwa, jak i w sferze konsumpcji. Ich świadomość i hierarchia wartości: rodzina, naród, rzetelna praca - nie odbiegały w tej mierze od tradycyjnych poglądów klasy średniej w Polsce i innych krajach. Konflikt między partią a nową klasą średnią przypadł na lata 1976-1981. Główne jego przyczyny dostrzec można w zahamowaniu wzrostu gospodarczego, recesji i kryzysie, który wybuchł w 1979 r. Coraz częściej przedmiotem krytyki była korupcja, dziedziczenie miejsca w elicie i brak do niej dostępu. Recesja i kryzys jaskrawo uzmysłowiły nowej klasie średniej obniżanie się standardu życia, co przy efekcie demonstracji poziomu życia na Zachodzie podważało skuteczność trzydziestoletniej indoktrynacji głoszącej wyższość socjalizmu nad kapitalizmem. Dotychczasowe dążenie do zreformowania socjalizmu, aby miał on "ludzką twarz" i był bardziej efektywny ekonomicznie, zostało zastąpione tęsknotą za gospodarką wolnorynkową i systemem demokracji parlamentarnej. Powstawanie ośrodków opozycyjnych, począwszy od 1976 r., i wzrost ich popularności były wyraźnym symptomem narastającego kryzysu społecznego. Zapewne wówczas, w 1980 i 1981 r., "socjalistyczna klasa średnia" zaczęła wyraźnie odchodzić od PZPR, a jej poważna część włączyła się do ruchu "Solidarność" i zaczęta się z nim utożsamiać. W materiałach statystycznych korzysta się najczęściej z podziału ludności na pracowników umysłowych, robotników, chłopów oraz prowadzących własną działalność gospodarczą. Na podstawie tego spróbowaliśmy oszacować strukturę społeczną w 1984 r., która mogłaby być porównywalna z okresem przedwojennym (patrz podrozdział 8.2). Poniżej przedstawimy strukturę społeczną w 1984 r. (w podziale uwzględniono jedynie zawodowo czynnych)14: • klasa robotnicza - 8,0 min (48,0%), • chłopi - 4,5 min (26,8%), • inteligencja - 3,9 min (23,0%), • drobnomieszczaństwo i inne grupy - 0,4 min (2,2%). W porównaniu z 1938 r. udział warstwy chłopskiej obniżył się z 50 do 26,8%, drob-nomieszczaństwa z 14,1 do 2,2%, wzrósł natomiast udział klasy robotniczej z 30,2 do 48%, a inteligencji z 5,7 do 23,0%. Owe zmiany wynikały z dwóch zasadniczych przyczyn: zmiany ustroju społeczno-gospodarczego oraz procesu uprzemysłowienia. Strukturę społeczną można też określać przez warunki życia poszczególnych grup ludności. Dla 1984 r. spróbowaliśmy dokonać takiego podziału, wyróżniając warstwy: wyższą, średnią wyższą, średnią niższą i proletariat, gdzie kryterium były dochody uzyskiwane przez gospodarstwa domowe: • warstwa wyższa - w połowie lat osiemdziesiątych dochody tej grupy mogły występować głównie w wąskiej elicie władzy i w tzw. drugim obiegu, legalnych milionerów można było wówczas policzyć na palcach obu rąk; 14 Obliczenia wtasne. Metoda szacunku omówiona w: A. Jezierski, Społeczeństwo Polski po II wojnie światowej, "Miesięcznik Literacki" 1986, nr 5. t/o Polska Ludowa 1950-1989 • warstwa średnia wyższa - zatrudnieni na stanowiskach kierowniczych i wolne zawody - około l min, farmerzy (gospodarstwa powyżej 15 ha) - 0,3 min, właściciele prywatnych przedsiębiorstw - 0,3 min; razem - 1,6 min osób; • warstwa średnia niższa - pracownicy umysłowi - 2 min, wykwalifikowani robotnicy - 4,6 min, chłopi (7-15 ha) - l min; razem - 7,6 min osób; • proletariat - robotnicy niewykwalifikowani i przyuczeni - 3,4 min, małorolni chłopi (do 7 ha) - 3,2 min, niewykwalifikowani pracownicy umysłowi - 0,9 min; razem - 7,5 min osób. Jeżeli powyższy układ (szacowany na podstawie zawodowo czynnych) potraktujemy jako wyznacznik stratyfikacji społecznej całej populacji, w 1984 r. przedstawiałby się on następująco: • warstwa wyższa - 0,0%, • warstwa średnia wyższa - 9,6%, • warstwa średnia niższa - 45,6%, • proletariat - 44,8%. Analogiczne odsetki dla 1938 r. były następujące: 0,9%, 11,5%, 33,0% i 54,6%. Zasadnicza różnica między powyższymi szacunkami polega na tym, że dla 1938 r. przyjmowano przeciętne roczne dochody i wielkość gospodarstwa rolnego, natomiast dla 1984 r. - pozycję społeczno-zawodową i wielkość gospodarstwa rolnego. W porównaniu z okresem przedwojennym zmniejszyła się liczebność warstwy wyższej, wyższej średniej i proletariatu, wzrosła natomiast liczebność niższej warstwy średniej. Można nazwać to procesem pewnej egalitaryzacji społeczeństwa, zwłaszcza że proletariat w 1984 r. miał lepsze warunki życia niż w 1938 r. Przede wszystkim nie groziło mu bezrobocie i brak ochrony socjalnej na starość bądź w wypadku choroby. 11.2.3 Warunki życia ludności Place. Ludność Polski Ludowej pracująca poza rolnictwem to w decydującej mierze pracownicy najemni, utrzymujący się z pracy w przemyśle, handlu, budownictwie, sektorze budżetowym itp., gdzie wysokość płac nominalnych określana była przez państwo. Zmiany realnych zarobków pracowników najemnych (wskaźnik płacy realnej) oblicza się poprzez zestawienie wskaźnika płacy nominalnej i wskaźnika kosztów utrzymania. Koszty utrzymania badał GUS na podstawie ruchu cen. W latach 1950-1954 GUS nie prowadził tego typu badań, dlatego też brak jest w rocznikach statystycznych danych o płacach realnych w tym okresie. Dla lat późniejszych wskaźniki te były systematycznie publikowane. Ze względu na braki równowagi rynkowej, jakie praktycznie występowały przez cały omawiany okres, wskaźnik wynagrodzenia realnego nie w pełni oddaje realną siłę nabywczą ludności mierzoną rozmiarami dóbr i usług, jakie mogły być zakupione za otrzymywane wynagrodzenia nominalne. Wyższa jest użyteczność wskaźnika płacy realnej, gdy badamy go w stosunku do roku poprzedniego. Z tego punktu widzenia - opierając się na szacunkach i materiałach GUS - sądzić należy, że lata spadku płacy realnej (w stosunku do roku poprzedniego) Spoteczeństwo 479 to: 1960, 1978, 1982 i 1987. Ów spadek płacy realnej był następstwem podwyżek cen i - co za tym idzie - kosztów utrzymania. Tablica 11.5 Wskaźniki wynagrodzeń nominalnych, kosztów utrzymania i wynagrodzeń realnych zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej w latach 1955-1988 (1960=100) Wyszczególnienie 1955 1960 1970 1980 1988 Przeciętne miesięczne wynagrodzenie nominalne Koszty utrzymania Przeciętne miesięczne wynagrodzenie realne 67,2 86,8 77,5 100,0 100,0 100,0 143,8 120,3 119,5 353,6 188,3 187,8 31 razy 18 razy 172,6 Źródło: Polska 1918-1988, Warszawa 1989, s. 52. Najwyższy wzrost wskaźnika płacy realnej zaobserwowano w latach 1956-1957 i 1971-1975. Wynikało to z wysokich podwyżek płac nominalnych. O wiele trudniej jest określić dynamikę dochodów realnych ludności chłopskiej. Według bardzo przybliżonych szacunków (1960 = 100) w 1970 r. wzrosły one do 113,7, w 1980 r. - 151,2 i w 1990 r. obniżyły się do 81,7. Interesujące jest porównanie relacji dochodów ludności chłopskiej i pracowników najemnych w sektorze państwowym (nazywano to parytetem). W 1970 r. dochody rolników stanowiły 80,4% płac pracowników najemnych, w 1975 r. - 75,3%, 1980 r. - 88,0% i w 1985 r. - 93,7%. Parytet zmienił się na korzyść wsi jedynie w 1981 r. - 101%, 1982 r. - 111% i 1984 r. - 102%15. Na początku lat sześćdziesiątych Michał Kalecki dokonał porównania płac realnych w 1937 i 1960 r.16 Opierając się na bardzo rozbudowanym koszyku dóbr - ponad 200 pozycji - ustalił siłę nabywczą złotówki w 1960 r. w stosunku do 1937 r. Jego zdaniem l zł według cen 1937 r. miał wartość 10 zł według cen z 1960 r. Wskaźnik realnych płac robotników w 1960 r. (gdy przyjmiemy 1937 r. za 100) wynosił: jednego zatrudnionego w rolnictwie 250-300, w przemyśle - 154, poza rolnictwem i przemysłem - 129; pracownika fizycznego w ogóle - 175, a pracownika umysłowego - 74. Jak wynika z tych liczb, w porównaniu z okresem międzywojennym relatywnie obniżyły się płace pracowników o wyższych kwalifikacjach, a wzrosły o niskich. Robotnik swoją sytuacją nie był ukontentowany. Weźmy pierwszy lepszy przykład: przedwojenny robotnik dniówkowy na kolei zarabiał około 60 zł miesięcznie, maszynista do 600 zł. Jeśli po wojnie robotnik awansował na maszynistę, spodziewał się zarobków dziesięciokrotnie przewyższających płacę robotnika niewykwalifikowanego. Tymczasem były one 2-3-krotnie wyższe, a status maszynisty niewiele odbiegał od statusu robotnika torowego, który podsypywał tłuczeń pod tory. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynoszące w gospodarce uspołecznionej w 1985 r. około 20 tyś. zł odpowiadało sile nabywczej 280 dolarów. Przeciętna płaca za godzinę pracy miała równowartość 1,6 dolara, podczas gdy w Hiszpanii - 4, we Włoszech - 5, a w USA - 9 dolarów. 15 Teoria i praktyka podziatu, praca zbiorowa pod. red. Z. Moreckiej, Warszawa 1988, s. 221. 16 "Kultura i Społeczeństwo" 1964, nr l, s. 35-40. 480 Po/sto Ludowa 1950-1989 Od lat siedemdziesiątych wielu Polaków pracowało legalnie bądź nielegalnie na Zachodzie. Zarabiali tam nieco mniej niż miejscowi, ale kilkakroć więcej niż w Polsce. To powodowało uzasadnione frustracje. Pragnieniem stało się uzyskiwanie wynagrodzenia porównywalnego z zachodnim, które by pozwalało na zakup samochodu, mieszkania itp. bez wyjazdu na "saksy". Oczywiście nie brano tu pod uwagę poziomu dochodu narodowego, który na jednego mieszkańca wśród 20 krajów europejskich sytuował Polskę na 19 pozycji, dużo niższej wydajności i dyscypliny pracy, braku bezrobocia, opieki socjalnej itp. Przeważała opinia, że wystarczy zmienić ustrój polityczny z socjalistycznego na kapitalistyczny, a zarobki wzrosną do poziomu porównywalnego z zachodnim. Tym można tłumaczyć niechęć do "komuny" nie tylko tych grup społecznych, które utraciły majątek (ziemianie, fabrykanci, kamienicznicy, wolne zawody), lecz także robotników, którzy dzięki rewolucji socjalnej wydobyli się z nędzy i weszli w skład niższej klasy średniej. Oświata. Po wojnie przeprowadzono reformę oświatową, która - opierając się na dotychczasowym systemie szkolnym z 1932 r. - zniosła podział szkół powszechnych według trzech stopni, wprowadzając powszechną siedmioletnią szkołę podstawową o jednolitym programie nauczania i klasach jednorocznych. We wsiach gdzieniegdzie zachowano szkoły z jednym nauczycielem, w których jednak realizowano program szkoły siedmioletniej. Podstawową reformę szkolnictwa wprowadzono w 1948 r. W jej wyniku ustanowiono siedmioletnią szkołę podstawową, której ukończenie umożliwiało wstęp do czteroklasowego liceum ogólnokształcącego, a także do techników zawodowych (3-, 4- i 5-let-nich). Wszystkie te szkoły traktowano jako średnie i niezależnie od okresu nauczania dawały one prawo wstępu na wyższe uczelnie. Trzecią reformę szkolnictwa zrealizowano w 1961 r., wprowadzając ośmioletnią szkołę podstawową. Już w latach 1945-1950 praktycznie zlikwidowano analfabetyzm w Polsce. Według spisu z 1978 r. ludność w wieku 15 lat i więcej nie umiejąca czytać i pisać stanowiła zaledwie 0,9% populacji, a we wsiach 1,6% populacji. Trzeba tu dodać, że analfabetyzm na wsi występował według spisu z 1931 r. wśród 27% ludności wiejskiej. W opóźnionych gospodarczo krajach EWG w latach siedemdziesiątych udział analfabetów wynosił: w Portugalii - 29,0%, w Grecji - 15,6%, a w Hiszpanii - 9,8%. Bezpośrednio po wojnie szkolnictwo wyższe organizowano na zasadach przedwojennych. Zmian dokonano w 1951 r. Na szeroką skalę rozbudowano szkoły wyższe o profilu zawodowym, w których nauka trwała 3 i 3,5 lat. Byty to tzw. studia pierwszego stopnia. Część młodzieży mogła kontynuować naukę na studiach drugiego stopnia w uniwersytetach i politechnikach, uzyskując dyplom magistra bądź magistra inżyniera. System ten, wydajny ilościowo przy rozbudowanych studiach wieczorowych i zaocznych, dawał niezbyt zadowalające wyniki z punktu widzenia kwalifikacji absolwentów. W końcu lat pięćdziesiątych przywrócono na uniwersytetach i politechnikach oraz niektórych innych wyższych uczelniach (SGPiS, SGGW) jednolite studia magisterskie. Niemniej, utrzymano wyższe szkoły zawodowe inżynierskie, nauczycielskie itp. U progu lat siedemdziesiątych pojawiła się tendencja przekształcania wyższych szkół zawodowych w szkoły akademickie. Związane to było z ujednoliceniem programu nauczania w szkołach inżynierskich i politechnikach oraz wyższych szkołach pedagogicz- Społeczeństwo 481 nych i uniwersytetach. W latach tych wzrosła liczba oddziałów i filii szkół akademickich otwieranych w większych miastach. Największe zmiany w Polsce powojennej dokonały się w zakresie wykształcenia zasadniczego zawodowego i średniego. Według spisu powszechnego z 1988 r. wśród ludności w wieku 15 lat i więcej wykształcenie podstawowe miało 38,8%, zasadnicze zawodowe - 23,6%, średnie - 24,7% i wyższe - 6,5%. Szkoły podstawowej nie ukończyło 6,4% ludności. Efekty edukacyjne czterdziestolecia 1950-1990 to przede wszystkim otwarcie szans na awans zawodowy i kulturowy przez stworzenie warunków dla mniej więcej równego startu młodzieży biednej i bogatej, wiejskiej i miejskiej, pochodzącej z różnych warstw społecznych. Zdobycie wyższego wykształcenia nie zawsze pociągało za sobą awans materialny. Absolwenci szkół wyższych zarabiali niekiedy mniej niż absolwenci zasadniczych szkół zawodowych. Powodowało to, że w uboższych rodzinach raczej zachęcano dzieci do szybszego usamodzielniania się, tj. zdobycia zawodu. Ze zjawiskiem tym mieliśmy do czynienia zwłaszcza w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Na wielu kierunkach brakowało kandydatów na wyższe studia. W rezultacie wskaźnik liczby studentów na 10 000 ludności był średnio dwukrotnie niższy niż w krajach Europy Zachodniej. Z tego punktu widzenia dystans dzielący Polskę od tych krajów uległ pogłębieniu w stosunku do 1938 r. Mieszkania. W warunkach gospodarki monocentrycznej zapewnienie mieszkania, podobnie jak zatrudnienia, należało do obowiązków państwa. Czynsze mieszkaniowe były niewysokie, podobnie jak opłaty za wodę, ogrzewanie, gaz, elektryczność itp., które stanowiły łącznie około 4% wydatków rodziny. Dla obywatela najtrudniejszym problemem było otrzymanie mieszkania. Początkowo zasiedlano duże mieszkania przez kilka rodzin, tworząc tzw. mieszkania kołchozowe. Wspólne użytkowanie kuchni, urządzeń sanitarnych itp. powodowało stałe spory i kłótnie. Po 1956 r. polityka mieszkaniowa państwa uległa zmianie. Hasłem stało się osobne mieszkanie dla każdej rodziny. Było to związane z poważnymi nakładami inwestycyjnymi na budownictwo mieszkaniowe, finansowane z budżetu. W końcu lat pięćdziesiątych inwestycje mieszkaniowe stanowiły około 20% ogółu nakładów inwestycyjnych państwa. Od połowy lat sześćdziesiątych pojawiły się nowe aspekty w polityce mieszkaniowej. Aby wykorzystać mieszkalnictwo jako element równowagi rynkowej i zwiększyć udział przyszłych lokatorów w nakładach inwestycyjnych, zaczęto rozwijać spółdzielczość mieszkaniową zlikwidowaną w 1949 r. i z trudem odbudowywaną od 1956 r. Mieszkania substandardowe, budowane ze środków państwowych, przeznaczano głównie dla ludzi najuboższych, a o podwyższonym standardzie dla aparatu władzy. Przy przydziałach mieszkań komunalnych (państwowych) granice dochodów miesięcznych na jednego członka rodziny obniżono z 1500 do 800 zł. Pozostali mogli otrzymać mieszkanie przez spółdzielnię bądź zakłady pracy. Były to mieszkania małe, ale stosunkowo dobrze wyposażone w instalacje (typowe M-4 w 1965 r. miało średnio 39,5 m2). O inwestorach mówi tablica 11.6. W latach osiemdziesiątych nastąpiły dalsze zmiany w strukturze inwestorów. W 1990 r. przydziały mieszkań spółdzielczych obniżyły się do 46,3%, gdy w 1980 r. wy- 482 Polska Ludowa 1950-1989 Tablica 11.6 Mieszkania wybudowane w latach 1950-1980 ze środków publicznych, spółdzielczych i prywatnych (w% ogółem) Środki 1950-1955 1956-1960 1961-1965 1966-1970 1971-1975 1976-1980 Publiczne Spółdzielcze Prywatne - w tym ludności rolniczej 68,9 0,2 30,9 27,0 53,9 4,4 41,7 26,7 52,4 16,4 31,2 17,6 29,2 44,0 26,8 19,0 29,0 46,3 24,7 18,5 19,5 54,6 25,9 16,0 Źródło: A. Andrzejewski, Polityka mieszkaniowa. Warszawa 1986, s. 168, 201. nosiły 61,4%; mieszkań zakładowych wzrosły z 25,7% w 1980 r. do 35% w 1990 r., a komunalnych z 12,9% w 1980 r. do 18,7% w 1990 r.17 Od końca lat siedemdziesiątych rozwijać się zaczęto budownictwo zakładowe, gdzie w kosztach inwestycji partycypowały zakłady pracy. Budownictwo ze środków budżetowych przejęte zostało przez rady narodowe. W budownictwie spółdzielczym coraz częściej pojawiały się mieszkania własnościowe, w których wkład był wielokrotnie wyższy niż członków spółdzielni lokatorskich. Z drugiej strony czas oczekiwania na mieszkania był krótszy - nie 10-20 lat, lecz 5-10 lat. Od 1972 r. można było wykupywać na własność mieszkania zarówno spółdzielcze, komunalne, jak i zakładowe. Do 1990 r. wykupiono 50% mieszkań w spółdzielniach lokatorskich, 8% komunalnych i zaledwie 1,6% mieszkań zakładowych. Przyjęta w 1972 r. uchwała sejmowa o programie poprawy warunków mieszkaniowych przewidywała do 1990 r. budowę 6,6-7,3 min mieszkań. Na skutek załamania równowagi gospodarczej spadł udział inwestycji mieszkaniowych do 12,9% inwestycji ogółem w 1975 r. W latach 1970-1985 oddano 3,4 min mieszkań, tj. około 75% planowanych. Program na lata 1986-1990 zakładał budowę 2,1 min mieszkań, natomiast wybudowano 850 tyś., tj. 40%. Sytuację mieszkaniową w kraju w latach 1950-1988 obrazuje tablica 11.7. Największe zmiany dokonały się w dziedzinie wyposażenia mieszkań w instalacje. Można by dodać, że centralne ogrzewanie w 1988 r. miało 61,4% mieszkań. Występowały natomiast dość duże różnice w wyposażeniu w instalacje pomiędzy wsią i miastem. Do wodociągów sieciowych w miastach podłączonych byto w 1988 r. 90,3% mieszkań, gdy na wsi 29,6%, ustęp spłukiwany byt założony, odpowiednio, w 85% i 46% mieszkań. Do sieci gazowej podłączonych było 70,9% mieszkań w mieście i 5,5% na wsi. Centralne ogrzewanie miało prawie 73% mieszkań w mieście i 40% mieszkań wiejskich. W małych miasteczkach (poniżej 2 tyś. mieszkańców) sytuacja przypominała warunki wiejskie. Mimo rozwoju budownictwa mieszkaniowego rosło na nie zapotrzebowanie przekraczające liczbę mieszkań oddawanych do użytku. W latach 1950-1970 niedobór mieszkań szacowano na około 1,3 min, według spisu z 1978 r. na 1,6 min, a według spisu z 1988 r. na 2,9 min18. O nie zrealizowanym zapotrzebowaniu na mieszkania świadczy fakt, że w 1990 r. było zarejestrowanych 2948,8 tyś. wniosków mieszkaniowych, w tym oczekujących na 17 Rocznik statystyczny 1993, Warszawa 1993, s. 414. 18 Szerzej: A. Andrzejewski, Polityka mieszkaniowa. Warszawa 1987, s. 203. Planowanie w systemie monocentrycznym 483 Tablica 11.7 Sytuacja mieszkaniowa w latach 1950-1988 (dane spisów powszechnych) Wyszczególnienie 1950 1960 1970 1978 1988 Liczba mieszkań na l tyś. osób Liczba gospodarstw domowych na 100 mieszkań Przeciętna liczba izb w mieszkaniu Przeciętna liczba osób na l izbę mieszkalną Odsetek mieszkań wyposażonych w instalacje wodociągową ustęp spłukiwany gaz 234 122 2,33 1,75 19,1 11,5 6,9 239 118 2,46 1,66 29,9 18,9 18,2 247 116 2,87 1,37 46,8 33,1 27,1 273 117 3,15 1,16 67,4 52,8 37,3 283 112 3,40 1,02 84,2 71,5 48,5 Źródło: Roczniki Statystyczne GUS. mieszkania spółdzielcze - 2396,3 tyś., zakładowe - 329,1 tyś. i komunalne - 160,5 tyś., a wniosków o zezwolenie na budowę domu mieszkalnego - 62,9 tyś. W 1990 r. uległa zmianie polityka mieszkaniowa, a wraz z nią ceny mieszkań, wysokość czynszów i opłat za świadczenia. Utrzymanie mieszkania zaczęło stanowić znacząca pozycję w budżetach rodzinnych (około 20% wydatków). 11.3 Planowanie w systemie monocentrycznym n.3.1 Radziecki system planowania gospodarczego Po raz pierwszy plany gospodarcze wprowadzono w Niemczech w czasie I wojny światowej. Ich autorem był Walther Rathenau - organizator gospodarki wojennej od 1916 r. Miały one przynieść zwiększenie produkcji różnych rodzajów broni. Wobec ograniczonych środków materialnych należało ustalić priorytety produkcyjne zgodnie z zapotrzebowaniem sztabu generalnego. Produkcja armat, czołgów czy łodzi podwodnych wymagała określonej zdolności produkcyjnej fabryk zbrojeniowych i zaopatrzenia ich w odpowiednie surowce, materiały, paliwo, siłę roboczą itp. Optymalizację wykorzystania ograniczonych zasobów uzyskiwano za pomocą metody bilansowej. Polegała ona na bilansowaniu strumienia surowców i materiałów z istniejącym na nie zapotrzebowaniem. Owe bilanse leżały u podstaw planów produkcyjnych. W 1917 i 1918 r. planowanie przyniosło wzrost produkcji zbrojeniowej o około 50% kosztem pozostałych dziedzin gospodarki19. 19 W Niemczech w czasie II wojny światowej tę samą metodę zastosował Albert Speer: "Przygotowałem projekt schematu organizacyjnego, w którym linie pionowe oznaczały poszczególne produkty fi- 484 Po/sto Ludowa 1950-W89 W 1928 r. w ZSRR przyjęto metody planowania niemieckiego z czasów I wojny światowej jako sposób realizacji socjalistycznej industrializacji. System planów wieloletnich stał się immanentną cechą ekonomiki i doktryny tzw. ekonomii socjalizmu. W ZSRR przy metodzie bilansowej obowiązywała zasada poszukiwania tzw. wąskiego gardła. Przez wąskie gardło rozumiano najsłabsze ogniwo, np. jeżeli zdolności produkcyjne wielkich pieców i pieców martenowskich wystarczały do wytwarzania 2 min ton stali, a produkcja wynosiła 1,5 min ton, poszukiwano przyczyny tego stanu rzeczy. Mogło się okazać, że brakuje koksu. Trzeba było więc zwiększyć wydobycie węgla koksującego i produkcję koksu. Pociągało to za sobą nowe inwestycje. W ten sposób oprócz bilansowania planu pojawiła się kategoria planowania inwestycji. Charakter dyrektywny planu polegał na tym, że przyjmowano jako obowiązujące wielkości docelowe, do których dostosowywano wszystkie inne działania planistyczne. Dyrektywa była swego rodzaju prawem, którego nieprzestrzeganie wiązało się z różnego typu sankcjami, aż po odpowiedzialność karną włącznie. Przy konstrukcji planu posługiwano się stałymi cenami i płacami (cena stop). Służyło to bilansowaniu siły nabywczej ludności z masą towarów i usług nabywanych przez ludność. Gdy w trakcie realizacji planu występował niedobór towarów, wprowadzano reglamentację dóbr pierwszej potrzeby bądź za pomocą systemu kartkowego, bądź innych sposobów dystrybucji administracyjnej. Ceny ustalano opierając się na kosztach produkcji (cena kosztowa). Wobec różnic owych kosztów w przedsiębiorstwach jako podstawę cen traktowano koszty przeciętne w danej gałęzi. W ten sposób np. w górnictwie węglowym kopalnie, które miały niższe koszty jednostkowe niż przeciętne, dofinansowywały kopalnie produkujące drożej (np. z uwagi na gorsze warunki geologiczne). Płaca górników była taka sama we wszystkich kopalniach. Dobra inwestycyjne w postaci urządzeń, maszyn przydzielane były przedsiębiorstwom nieodpłatnie jako dotacja skarbu państwa na mocy decyzji władz. Podstawą oceny działalności przedsiębiorstw było wykonanie przez nie planu produkcji globalnej. Z tego tytułu otrzymywano premie, nagrody i ordery. Najkrótszym okresem objętym planem był miesiąc, dalej kwartał, rok i 5 lat. Plany miały charakter "mobilizujący". Znaczyło to, że zakładały optymalne warunki wykonania, a nawet więcej. Stąd przy jakimkolwiek zakłóceniu, nawet niezależnym od człowieka (awaria, opóźnienia w transporcie z powodów klimatycznych itp.) zakłady stawały w obliczu braku materiałów, części itp. Powodowało to nierytmiczną produkcję i przestoje (najczęściej na początku danego okresu planistycznego). Symbolem takich sytuacji była "uszczelka", której brak opóźniał produkcję. Zadania planistyczne starano się nadrabiać w końcu miesiąca, np. przez pracę w godzinach nadliczbowych, a wewnętrzna kontrola techniczna "przymykała oko" na usterki. Rosły wtedy płace, co spotykało się z aprobatą robotników. nalne, jak czotgi, samoloty czy okręty podwodne, a więc uzbrojenie trzech rodzajów si} zbrojnych. Te pionowe kolumny otoczone byty wieloma kółkami. Każde z nich miało określać dostawy niezbędne dla produkcji wszystkich dział, czołgów, samolotów i innego sprzętu. Ująłem w tych kółkach na przykład całość produkcji odkuwek lub łożysk kulkowych czy też wyposażenia elektrotechnicznego. [...] Utworzyliśmy komisje główne odpowiadające rodzajom broni i koła główne w celu zabezpieczenia dostaw. Trzynaście komisji głównych stanowiło jako elementy pionowe filary mojej organizacji zbrojeniowej. Łączyło je tyle samo kół głównych. [...] Jest dziś rzeczą pewną, że nieoczekiwanie szybki wzrost produkcji zbrojeniowej spowodowany był wprowadzeniem tej organizacji". A. Speer, Wspomnienia, Warszawa 1973, s. 284, 289. Planowanie w systemie monocentrycznym 485 Jednym z głównych mankamentów systemu planowania byty zaniżone koszty transportu i energii. Przy obowiązującej zasadzie prymatu produkcji globalnej i cenie kosztowej przedsiębiorstwa nie były zainteresowane w oszczędzaniu energii ani minimalizacji kosztów przewozu. System ten był nieefektywny, ale pozwalał na realizację tzw. zadań priorytetowych, zwłaszcza zbrojeniowych. To było najważniejsze. Plany wieloletnie w Polsce. Radziecki system planowania zawitał do Polski, podobnie jak do innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w latach 1949-1950. Od 1950 r. obowiązywały w Polsce plany wieloletnie. Plany wieloletnie miały charakter dyrektywny i wiążący dla władzy wykonawczej. W latach 1950-1990 mieliśmy do czynienia z następującymi planami gospodarczymi: plan sześcioletni 1950-1955, plany pięcioletnie: 1956-1960, 1961-1965, 1966-1970, 1971-1975, 1976-1980, plan trzyletni 1983-1985 oraz plan na lata 1986-1990, o którym nikt już nie pamiętał w 1990 r. Plan wieloletni zawierał zarówno wskaźniki syntetyczne, jak i wielkości naturalne. Wskaźniki syntetyczne wyrażano w cenach stałych i dotyczyły one dochodu narodowego, produkcji przemysłowej, rolnej itp. Wielkości naturalne określały fizyczne rozmiary produkcji w końcowym roku planu. Na przykład planowane wskaźniki syntetyczne na koniec planu sześcioletniego w 1955 r. przedstawiały się następująco (1949 = 100): dochód narodowy - 212,3, produkcja przemysłowa - 258,3, produkcja rolna - 150,0; podczas gdy wykonane odpowiednio: 173,5; 271,7; 113,0. Życie pokazało, że zazwyczaj wskaźniki produkcji przemysłowej były osiągane i przekraczane. Pokazuje to tablica 11.8. Tablica 11.8 Wykonywanie planów wieloletnich według niektórych wskaźników syntetycznych w latach 1950-1980 (różnica między planem i jego wykonaniem) Plan Dochód narodowy Produkcja przemysłowa Produkcja rolna Płaca realna 1950-1955 1956-1960 1961-1965 1966-1970 1971-1975 1976-1980 -38,8 -8,3 -5,4 0 +20,0 -32,0 +13,4 +10,4 +0,5 +5,5 +14,0 -28,0 -37,0 -3,5 -7,7 -7,5 -1,6 -18,1 -ł2,0 -0,9 -15,0 -2,0 +21,9 -18,0 Źródło: Obliczenia wtasne na podstawie różnych źródeł. W latach 1981-1982 nie było planu wieloletniego, a dla lat 1983-1985 opracowano plan trzyletni. Po raz pierwszy wprowadzono widełki dla wskaźników syntetycznych: dochód narodowy - 110,1-111,7; produkcja przemysłowa - 114-116; produkcja rolna 108,8-109,1 i płaca realna 103-107,6. Wykonanie mieściło się wewnątrz widełek bądź je przekraczało: dochód narodowy - 115,7; produkcja przemysłowa - 116,3; produkcja rolna - 109,8; płaca realna - 105,3. Być może na przyjęciu bardziej realistycznych założeń planu zaważył fakt istnienia Rady Konsultacyjnej. W 1986 r. przyjęto wskaźniki planu pięcioletniego na lata 1986-1990. Dochód narodowy miał wzrosnąć do 116-119, produkcja przemysłu - 117,8, produkcja rolna - 112 i płaca realna - 105. Plan był realizowany do 1987 r. W 1988 r. wraz z objęciem 486 Polska Ludowa 1950-1989 stanowiska premiera przez Mieczysława Rakowskiego rozpoczęto reformę gospodarczą, a w 1989 r. rząd Mazowieckiego-Balcerowicza zerwał z systemem planistycznym. Poza produkcją przemysłową wszystkie pozostałe wskaźniki praktycznie nie byty wykonywane. Wyjątkiem jest pięciolecie 1971-1975, gdy na minusie była tylko produkcja rolna. Fakt przekraczania wskaźników produkcji przemysłowej wynikał z doktrynalnej strategii rozwoju gospodarczego, w której przyjęto prymat rozwoju przemysłu, a wśród gałęzi przemysłu dawano pierwszeństwo przemysłowi ciężkiemu. Oprócz doktryny sam model gospodarczy ułatwiał realizację planów w dziedzinie przemysłu ciężkiego, a nawet ich przekraczanie. Produkcja przemysłu ciężkiego szła na potrzeby przemysłu ciężkiego. Stal, cement, obrabiarki mogłyby krążyć w obiegu zamkniętym. Był to samonapędzający się mechanizm, praktycznie niereformo-walny. W wyniku funkcjonowania tego modelu gospodarczego w ciągu 40 lat produkcja stali, kwasu siarkowego czy cementu w przeliczeniu na jednego mieszkańca Polski była na poziomie krajów wysoko rozwiniętych, natomiast produkcja samochodów osobowych, tworzyw sztucznych, papieru - na poziomie krajów opóźnionych w rozwoju gospodarczym. Sposób realizacji doktrynalnej strategii tworzył "gospodarkę niedoboru" (jak ją nazwał J. Kornai) i przynosił peńodyczne, coraz głębsze przesilenia gospodarcze przybierające postać kryzysów podprodukcji. 11.3.2 Cykle inwestycyjne Rozwój gospodarczy Polski w latach 1948-1988 przebiegał nierównomiernie i składał się z kilku cykli inwestycyjnych. Cykl, który odzwierciedlałby trend inwestycyjny gospodarki, można określić przez porównanie różnicy między rocznym przyrostem dochodu narodowego a rocznym przyrostem nakładów inwestycyjnych gospodarki uspołecznionej. Wyższy przyrost inwestycji niż dochodu narodowego wskazuje na ożywienie inwestycyjne, niższy - na recesję. Program inwestycyjny 1948 r. rozpoczął politykę gospodarczą polegającą na szybkim tempie wzrostu inwestycji w przemyśle ciężkim. Dlatego też 1948 r. traktujemy jako początek cyklicznego wzrostu gospodarki. Analizy cyklów dokonujemy za pomocą wskaźnika nazwanego przez nas "wskaźnikiem równowagi inwestycyjnej". Posłużymy się tu przykładem: w 1948 r. dochód narodowy wzrósł w porównaniu z rokiem poprzednim o 31,6%; w tym samym roku przyrost nakładów inwestycyjnych wyniósł 39,2%; 39,2 - 31,6 = + 7,6 (wartość tę przyjmujemy jako wskaźnik obrazujący ożywienie inwestycyjne w 1948 r.). Wydaje się, że podstawą cyklicznego rozwoju był proces inwestycyjny, a zwłaszcza budowa kluczowych obiektów przemysłu ciężkiego trwająca przeciętnie od 7 do 8 lat. Początek cyklu charakteryzował się dużym udziałem inwestycji w podziale dochodu narodowego. W poszczególnych latach, które traktujemy jako początek cyklu inwe- 20 A. Jezierski, Problem periodyzacji historii spofeczno-gospodarcze] Polski Ludowej, "Roczniki Dziejów Społecznych i Gospodarczych" 1990, t. L. Planowanie w systemie monocentrycznym 487 stycyjnego, wskaźnik równowagi inwestycyjnej przyjmował wartość: 1948 r. - +7,6, 1958 r. - +6,3, 1965 r. - +1,5, 1972 r. - +13,3, 1983 r. - +4,0. Po kilku latach występowało zjawisko przesilenia inwestycyjnego. Początki kryzysów podprodukcji wystąpiły: w I cyklu - w 1951 r., w II - w 1962 r., w III - w 1969 r., w IV - w 1978 r. i w V - w 1987 r.20 Centralny planifikator zmniejszał wówczas nakłady inwestycyjne. Wskaźnik równowagi przybierał wartości ujemne: 1954 r. -6,4, 1963 r. -3,7, 1970 r. -1,6, 1979 r. -5,0, 1989 r. -2,2. Wskaźnik ujemny ukazuje przechodzenie gospodarki z fazy ożywienia inwestycyjnego do fazy recesji inwestycyjnej. Przejściu temu towarzyszyły próby przywrócenia równowagi rynkowej, co najczęściej osiągano podnosząc ceny. Podwyżki cen wywoływały protesty robotnicze w latach 1970, 1976, 1980 i 1988. Reasumując, cykle inwestycyjne w Polsce przedstawiały się następująco: I cykl(1948-1957) faza ożywienia inwestycyjnego 1948-1953 faza recesji inwestycyjnej 1954-1957 II cykl(1958-1964) faza ożywienia inwestycyjnego 1958-1962 faza recesji inwestycyjnej 1963-1964 III cykl(1965-1971) faza ożywienia inwestycyjnego 1965-1969 faza recesji inwestycyjnej 1970-1971 IV cykl(1972-1982) faza ożywienia inwestycyjnego 1972-1978 faza recesji inwestycyjnej 1979-1982 V cykl(1983-1989) faza ożywienia inwestycyjnego 1983-1988 faza recesji inwestycyjnej 1989 Rok 1989 był ostatnim rokiem funkcjonowania dotychczasowego modelu. Na uwagę zasługuje fakt, iż żaden z kryzysów politycznych w Polsce w latach 1956, 1970, 1980 i 1989 nie występował w okresie ożywienia inwestycyjnego, lecz w okresie recesji. Wówczas odłożony w postaci oszczędności popyt wchłaniany byt przez wzrost kosztów utrzymania, następowały ograniczenia w tworzeniu nowych miejsc pracy. Konsekwencją tego były dążenia do rewindykacji ekonomicznych i socjalnych. Załogi wielkich zakładów obaliły ekipę Ochaba w 1956 r., Gomułki - w 1970, Gierka - w 1980 i Ja-ruzelskiego - w 1989 r. O ile motywy przekroczenia programu inwestycyjnego w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych wynikały jednoznacznie z nacisku Moskwy, o tyle trudno to z całą pewnością powiedzieć o późniejszych przesileniach. Według byłego premiera Piotra Jarosze-wicza "Dwa takie okresy szczególnego wysiłku na rzecz obrony kraju w latach 1951-1955 oraz w latach 1976-1980 przyczyniły się w dużym stopniu do ograniczenia w podziale dochodu narodowego wydatków na spożycie i programy socjalne"21. Jeśli tak było, to jedną z przyczyn kryzysu 1979-1982 był wzrost nakładów inwestycyjnych na zbrojenia. Jest to prawdopodobne, ponieważ pogorszenie kondycji gospodarczej występowało wówczas także w innych krajach członkowskich RWPG, co mogło oznaczać, 21 P. Jaroszewicz, Przerywam milczenie. Warszawa 1991, s. 117. 488 Polska Ludowa J950-1989 że państwa należące do Paktu Warszawskiego podjęły nowy program zbrojeniowy, być może polegający na modernizacji uzbrojenia. 11.4 Przemyśl n.4j Przemysł europejski w drugiej połowie XX w. W zniszczonych krajach Europy odbudowa przemysłu zakończyła się w latach 1948-1950. Rozpoczął się nowy okres rozwoju przemysłowego. Wpłynęły na to co najmniej dwa czynniki stymulujące: po pierwsze - napływ kapitałów amerykańskich i po drugie - wybuch wojny koreańskiej w 1950 r., który poważnie przyczynił się do ożywienia koniunktury przemysłowej. Napływ kapitałów amerykańskich dotyczył zarówno kapitałów państwowych (plan Marshalla), jak prywatnych. W końcu lat czterdziestych i na początku pięćdziesiątych Amerykanie ulokowali w Wielkiej Brytanii około 6 mld dolarów, we Francji - 5,1 mld dolarów, we Włoszech - 2,7 mld dolarów i w Niemczech Zachodnich ponad 14 mld dolarów. Oprócz kredytów i lokat amerykańskich napływały także środki z Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju. Wraz z amerykańskimi kredytami przekazywana była amerykańska technologia, bardzo poważnie rozwinięta w czasie II wojny światowej. Wkrótce przemysł zachodnioeuropejski zaczął dość skutecznie konkurować z amerykańskim. Przyczyna tego leżała bardziej w warunkach społecznych niż ekonomicznych. Do czasu napływu technologii amerykańskiej wydajność pracy i płace w przemyśle USA byty wyższe niż w Europie. Nowa technologia doprowadziła do wzrostu wydajności pracy przy niższych płacach. Obniżyło to koszty produkcji w przemyśle europejskim i zwiększyło konkurencyjność wyrobów, najpierw na rynku europejskim, potem także na rynku amerykańskim. Aby przeciwdziałać tej sytuacji, Amerykanie lokowali kapitały np. w przemyśle samochodowym, by w ten sposób utrzymać się na rynku europejskim. Innym czynnikiem, który powodował ekspansję przemysłu europejskiego, był fakt, że Włochy i Niemcy - pokonane w II wojnie światowej - nie rozbudowywały własnego przemysłu zbrojeniowego i - co za tym idzie - nie ponosząc ciężarów zbrojeń, mogły szerzej rozwijać gałęzie produkujące na rynek "cywilny". Począwszy od lat sześćdziesiątych w Europie Zachodniej coraz mniejsze znaczenie odgrywały tradycyjne gałęzie przemysłu ciężkiego: górnictwo węgla, hutnictwo żelaza i tzw. chemiczny przemysł ciężki. Węgiel zastępowano tanią arabską ropą naftową i gazem ziemnym, rozwinęły się "lekkie" dziedziny przemysłu chemicznego, elektromaszynowego i elektronicznego. Inaczej mówiąc, nastąpiła rekonstrukcja gałęziowa przemysłu, gdzie mniejsze znaczenie miały gałęzie tradycyjne, a wzrastało znaczenie gałęzi nowoczesnych, będących nośnikami postępu technicznego. Szczególną wagę dla postępu technicznego miały nakłady na prace naukowo-badaw-cze finansowane przez korporacje przemysłowe, np. w RFN i we Francji nakłady te wzrastały po 20% rocznie. Przemysf 489 W dziedzinie przemysłu zbrojeniowego w latach sześćdziesiątych nastąpiła modernizacja dotychczasowej techniki pochodzącej z czasów II wojny światowej. Wzrosło zapotrzebowanie na urządzenia elektroniczne i broń rakietową. Znakomita koniunktura lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych została przerwana kryzysem naftowym w 1973 r. Rozpoczęła się kilkunastoletnia recesja. W szczególnie trudnej sytuacji znalazł się przemysł ciężki, zwłaszcza hutnictwo, przemysł maszynowy i stoczniowy. Na krótko ożywił się popyt na węgiel. W zakładach opartych na ropie dokonywano przyspieszonej modernizacji mającej na celu zmniejszenie zużycia energii i paliwa. Przemysł ciężki, z reguły szkodliwy dla środowiska naturalnego, stał się przedmiotem ataków ze strony partii ekologicznych. W rezultacie przez ustawodawstwo w wielu krajach zmuszano przemysłowców do szukania nowych rozwiązań technologicznych. Miało to istotny wpływ na zwiększenie kosztów produkcji w przemyśle ciężkim. Innym czynnikiem zwiększającym koszty był wzrost płac, co wynikało z rosnącej siły związków zawodowych. Podwyżki cen wpływały na wzrost płac i powstawała spirala cenowo-płacowa powodująca inflację, zwłaszcza po 1973 r. Pojawiło się nowe zjawisko współwystępowania inflacji i stagnacji gospodarczej, tzw. stagflacja. Obowiązującą doktryną ekonomiczną i wynikającą stąd polityką gospodarczą w latach siedemdziesiątych był neokeynesizm, któremu hołdowały partie socjaldemokratyczne, przeważnie znajdujące się wówczas u władzy. W ramach polityki interwencjonizmu państwowego pojawiła się wyraźna sprzeczność interesów przedsiębiorców i rządu: "Dialektyczna walka naszych czasów nie rozgrywa się jak dawniej [...] między kapitałem i pracą, lecz między przedsiębiorstwem a państwem. To właśnie rząd odzwierciedla zainteresowania wyborców, którzy rekrutują się nie tylko spośród robotników, ale również ludzi starych, miejskiej i wiejskiej biedoty, mniejszości narodowych, konsumentów, farmerów, ludzi występujących w ochronie środowiska, zwolenników publicznego działania w takich dziedzinach, jak: budownictwo mieszkaniowe, masowy transport czy ochrona zdrowia oraz ludzi domagających się poprawy oświaty i usług publicznych w ogólności. Niektóre z działań, których się ludność domaga, naruszają władzę lub autonomię prywatnego przedsiębiorstwa, inne zastępują prywatną działalność przez publiczną, a wszystkie w większej lub mniejszej mierze są realizowane na koszt prywatnego przedsiębiorstwa lub jego udziałowców. Stąd bierze się współczesny konflikt między biznesem a rządem"22. W praktyce politycznej Europy Zachodniej był to często konflikt między socjaldemokratycznymi rządami a prawicową opozycją. Recesja lat siedemdziesiątych spowodowała, że rządy lewicowe straciły poparcie ludności i do władzy doszły partie konserwatywne. W ich programie ekonomicznym znajdował się odwrót od neokeynesizmu i powrót do neoklasycznej teorii ekonomii. Symbolem nowego stała się angielska premier Margaret Thatcher. Klasyczna teoria ekonomii oddawała władzę nad gospodarką "niewidzialnej ręce rynku" i przyniosła prywatyzację przedsiębiorstw państwowych, likwidację dotowanych zakładów przemysłowych, kopalń, hut itp. oraz ograniczenie programów socjalnych i wzrost bezrobocia. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nastąpiło rozszerzenie EWG o nowych członków, m.in. o kraje opóźnione gospodarczo, jak Irlandia, Portugalia, Hiszpania i Grecja. Miało to istotny wpływ na ich industrializację. Już w latach sześćdziesiątych z pomocy EWG korzystały Włochy, w wyniku czego nastąpił rozwój ich zacofanego południa. J.K. Galbraith, Ekonomia w perspektywie. Krytyka historyczna. Warszawa 1991, s. 299. 490 Po/sto Ludowa 1950-1989 Inaczej w omawianym okresie wyglądał rozwój przemysłu w krajach Europy Środ-kowo-Wschodniej. Do końca lat sześćdziesiątych cechowało go silne tempo wzrostu, które wyraźnie osłabło w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych, aby przekształcić się w długotrwałą recesję w latach osiemdziesiątych. Podobnie jak w krajach kapitalistycznych, momentem zwrotnym był początek lat siedemdziesiątych i kryzys naftowy. O ile jednak kraje Zachodu przez wprowadzenie polityki neoliberalnej oraz rozszerzanie EWG znalazły wyjście ze stagnacji, o tyle kraje socjalistyczne nie. Wyraźnie pogłębiała się recesja. Przyczyn tego było kilka. Struktura przemysłu krajów należących do RWPG wyróżniała się rosnącą przewagą przemysłu ciężkiego; światowa recesja w tych gałęziach dotknęła także kraje socjalistyczne, a zwłaszcza górnictwo, hutnictwo, przemysł maszynowy, stoczniowy itp. Im silniej rozwinięte były w poszczególnych krajach te gałęzie, tym niekorzystniej oddziaływało to na ogólną sytuację gospodarczą. Gospodarka monocentryczna stwarzała (poza przemysłem zbrojeniowym) wiele barier dla innowacji technicznych. Stąd trudno było zastąpić - bez wdrażania technologii zachodnich - starą produkcję nową. Jednym z czynników, który podrażał produkcję w krajach socjalistycznych, była energochłonność produktu krajowego. Zużycie w tonach tzw. paliwa umownego na 1000 dolarów produktu w 12 krajach EWG wynosiło średnio 570 kg, gdy w krajach Europy Wschodniej - 1340 kg. Było to m.in. konsekwencją stosowania cen kosztowych i przestarzałych technologii. 11.4.2 Polityka przemysłowa Polski Gospodarka wojenna 1951-1955.11 listopada 1950 r. Piotr Jaroszewicz, generalny kwatermistrz Wojska Polskiego, został przeniesiony na stanowisko zastępcy przewodniczącego Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego. Powierzono mu realizację planu rozbudowy przemysłu zbrojeniowego. Jak się wydaje - choć sam dokument nie był publikowany - na początku 1951 r. wydano dekret, który upoważniał PKPG do zmiany ustawy o planie sześcioletnim z 21 lipca 1950 r. Piotr Jaroszewicz wspominał, że w pierwszej dekadzie listopada 1950 r. został wezwany do Bieruta, który przedstawił mu wytyczne programu opracowanego w Moskwie: "Niezwykle trudny technicznie i organizacyjnie oraz bardzo kosztowny finansowo pierwszy powojenny program zbrojeń został przez Stalina narzucony krajom socjalistycznym w roku 1950, w czasie zwołanej u niego na Kremlu narady, w której udział z naszej strony wzięli: Edward Ochab i Konstanty Rokossowski. Stalin [...] uważał, że w ogromnie trudnej sytuacji międzynarodowej wynikłej z potęgowania się wojny w Korei i Indochinach oraz możliwości wybuchu innych konfliktów lokalnych, w tym także w Europie, co tworzy ewentualność wybuchu nawet wojny światowej, własny wkład krajów demokracji ludowej, a zwłaszcza Polski, w zbrojenia powinien być większy w imię wspólnych interesów obronnych"23. Odmienne przyczyny i daty wprowadzenia programu zbrojeń spotykamy w opracowanej przez M. Hellera i A. Niekricza historii Związku Radzieckiego: "W styczniu 1951 r., sześć miesięcy po wybuchu wojny koreańskiej, zwołano na Kremlu naradę przy- 23 P. Jaroszewicz, Przerywam milczenie, jw., s. 117. Przemyśl 171 wódców państw socjalistycznych. Z ramienia Związku Sowieckiego w naradzie uczestniczyli Stalin i Mototow. O tym, co się tam wydarzyło, dowiadujemy się z prac czechosłowackich historyków, którzy mieli dostęp do tajnego archiwum KC KPCz zawierającego stenogramy z owych obrad; centralnym punktem narady było wystąpienie samego Stalina. Wódz postępowej ludzkości wyjaśnił zebranym, że nadszedł czas zdecydowanej ofensywy na kapitalistyczną Europę. W Korei ujawniła się słabość sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Obóz sowiecki osiągnął przewagę militarną nad USA. Przewaga ta ma jednak charakter przejściowy i potrwa zaledwie cztery lata. Dlatego podstawowe zadanie obozu socjalistycznego polega na tym, by w ciągu trzech, maksimum czterech lat zmobilizować i skonsolidować wszystkie siły wojskowe, gospodarcze i polityczne państw socjalistycznych w celu zadania ciosu Europie Zachodniej. Temu celowi należy podporządkować całą politykę wewnętrzną i zagraniczną państw socjalistycznych. Stalin podkreślił, że nadarza się jedyna możliwość ustanowienia socjalizmu w całej Europie. Po owej styczniowej naradzie nakłady na zbrojenia w ZSRR i państwach bloku sowieckiego znacznie wzrosty [...]. W Związku Sowieckim projekt zbudowania bomby wodorowej zmierzał do pomyślnej realizacji"24. Według Jaroszewicza, na polecenie Stalina radziecki sztab generalny opracował plan rozbudowy przemysłu zbrojeniowego dla każdego kraju demokracji ludowej, dostosowując asortyment produkcji do możliwości poszczególnych państw25. Plan Stalina zakładał, że w ciągu trzech lat wyposażenie bojowe ZSRR i państw satelitarnych ma w pełni dorównać armii amerykańskiej. W przemyśle hutniczym, maszynowym i chemicznym na cele zbrojeniowe przeznaczono większość produkcji. Narzucony przez Stalina program zmuszał Polskę do transferu przemysłu i innych dziedzin gospodarki na tory gospodarki wojennej. Zaledwie przed kilkoma miesiącami, tj. w lipcu 1950 r.. Sejm RP uchwalił ustawę o planie sześcioletnim. Narzucony program zbrojeń zmuszał PKPG do zmiany nieomal wszystkich wskaźników zawartych w ustawie. W ustawie o planie sześcioletnim przewidywano oczywiście produkcję zbrojeniową odpowiadającą możliwościom polskiego przemysłu w 1949 r. i potrzebom armii pod dawnym dowództwem. Przyjęcie nowego programu zbrojeniowego spowodowało całkowitą jego zmianę zarówno w dziedzinie inwestycji, jak i produkcji. W ustawie nakłady na inwestycje zbrojeniowe w latach 1950-1955 wynosić miały 3,3 mld zł. W 1951 r. zwiększono je o 70%, w 1952 r. - o 151%, w 1953 r. - o 500% i w 1954 r. - o 338%. Część nakładów na inwestycje zbrojeniowe ukryta była w budżetach ministerstw cywilnych. Jaroszewicz stwierdza: "W latach 1951-1955 przyrost produkcji w wielu gałęziach przemysłu niemal w całości stanowiła produkcja zbrojeniowa. Spowodowało to straty lub stagnację produkcji rynkowej. [...] Poważne trudności w wielu zakładach powstały również z tego powodu, że ogromną liczbę najlepszej kadry inżynieryjno-technicznej i wysoko kwalifikowanych robotników skierowano do zakładów produkcji zbrojeniowej"26. 24 M. Heller, A. Niekricz, Utopia u wtadzy, Londyn 1987, s. 168-169. 25 Polska miała wytwarzać pełne uzbrojenie dla planowanej liczby nowych zmechanizowanych dywizji piechoty i brygad czołgów, jednostki pływające dla marynarki wojennej i myśliwskie samoloty odrzutowe MIG-15. "Chodziło o to [...] by w ten sposób odciążyć przemysł zbrojeniowy ZSRR i przeznaczyć jego moce na produkcję nowych generacji uzbrojenia [...] szczególnie w atomistyce, przemyśle rakietowym, lotniczym i morskim". P. Jaroszewicz, Przerywam milczenie, jw., s. 118-119. 26 Tamże, s. 124. w'L Polska Ludowa 7 950-? 989 W pracy doktorskiej B. Jedlińskiego pod długim tytułem Programowanie rozwoju przemyślą obronnego w warunkach tworzenia gospodarki pogotowia wojennego na przykładzie doświadczeń Polski w latach 1950-1955 autor oparł się głównie na wcześniej niedostępnych materiałach archiwalnych Zespołu Wojskowego PKPG. Jak wiemy, zespół ten podlegał P. Jaroszewiczowi. Na przełomie 1950 i 1951 r. opracowano plan przyspieszonej budowy przemysłu zbrojeniowego27. W celu osiągnięcia planowanej produkcji czołgów i silników czołgowych wydatkowano bezpośrednio 1,5 mld zł, za co zbudowano 4424 tyś. m3 budynków przemysłowych, w których zainstalowano około 2600 obrabiarek i innych maszyn. W fabrykach czołgów zatrudniono 11 tyś. ludzi w systemie dwuzmianowym po 11 godzin na jedną zmianę. W przemyśle lotniczym na inwestycje bezpośrednie wydatkowano około 2,3 mld zł oraz zbudowano obiekty o kubaturze około 4 min m3. Zainstalowano w nich 6200 obrabiarek i maszyn i zatrudniono około 30 tyś. ludzi. Plany produkcji występowały w jednostkach naturalnych (sztuki, tony itp.), np. program produkcji czołgów przewidywał w 1952 r. wytworzenie 100 sztuk T-34, w 1953 r. - 600, w 1954 r. - 2000 i w 1955 r. - 2500. W pierwszym roku miano wyprodukować 30 silników czołgowych, w drugim - 300, w trzecim - 2000, w czwartym - 3000. Podobne metody planowania stosowano w całym przemyśle zbrojeniowym. W 1955 r. miano wytworzyć 480 myśliwskich samolotów odrzutowych i 330 tłokowych P-2 o bardzo przestarzałej konstrukcji, ale w armii radzieckiej wielce użytecznych. Programu nie udało się wykonać i przemysł czołgowy w 1955 r. osiągnął zdolność produkcyjną 1100 sztuk, a więc mniej niż połowę planu. Fabryki lotnicze uzyskały faktyczną zdolność produkcyjną 40-50% w stosunku do planowanej. Produkcję na potrzeby wojska ulokowano w zakładach już istniejących, powstałych zwłaszcza w COP w latach trzydziestych. Do zakładów tych zaliczono: hutę Stalowa Wola, fabrykę broni w Radomiu, fabryki w Skarżysku Kamiennej, Pionkach itp. Przemysł lotniczy miał podjąć produkcję samolotów i ich wyposażenia w Mielcu, Rzeszowie, Warszawie, Kielcach, a nawet zakładach Cegielskiego w Poznaniu. Wytypowano około 20 zakładów, które musiały przerwać dotychczasową produkcję i rozpocząć nową, opartą na radzieckich licencjach. Przemysł zbrojeniowy rozmieszczony byt głównie w województwach, w których istniały poważne nadwyżki siły roboczej w rolnictwie, wykorzystane początkowo do prac inwestycyjnych, a następnie, po przyuczeniu, w fabrykach. W ten sposób do starych załóg robotniczych dołączyła przewyższająca je liczebnie grupa chłopów-robot-ników. W 1955 r. przemysł zbrojeniowy zatrudniał około 120 tyś. pracowników; jest to mniej więcej ta sama liczba osób, którą wicepremier Kwiatkowski chciał zatrudnić w COP po zakończeniu jego budowy. Transfer przemysłu na tory pokojowe i próby reform 1955-1957. Po śmierci Stalina w marcu 1953 r. rozpoczął się powolny proces rozbrojenia. W przypadku Polski oznaczało to redukcję armii i zmniejszenie zamówień wojskowych. Wprowadzenie do zakładów zbrojeniowych produkcji cywilnej nie było ani łatwe, ani tanie. Spróbujemy posłużyć się przykładem. 27 Plan miat postać uchwały Prezydium Rządu nr 5 z 18 maja 1951 r. W uchwale zawarty byt plan produkcji sprzętu wojskowego na lata 1951-1955. Przemyśl 493 W fabryce samolotów w Mielcu uruchomiono produkcję małolitrażowego samochodu mikrus polskiej konstrukcji. Wytwarzany z blachy używanej w produkcji odrzutowców nie ulegał korozji. Problem polegał na tym, że koszt jego wytworzenia był wyższy niż normalnego samochodu, a wyposażony w silnik motocyklowy i nie dopracowane podzespoły nie spełniał wymagań użytkowników. Po wykonaniu seńi 1728 sztuk zaprzestano produkcji w 1960 r. Właściwym rozwiązaniem była budowa w fabryce nowego oddziału nastawionego na produkcję cywilną samolotów. Było to korzystne, gdyż zakład dysponował infrastrukturą oraz wysoko wykwalifikowaną załogą. W ten sposób fabryka składała się z dwóch działów: wojskowy wytwarzał np. myśliwce, a cywilny - samolot AŃ 2, którego w wersji rolniczej wyprodukowano od 1960 r. około 4000 sztuk. Załoga kierowana była na oddziały w zależności od zamówień cywilnych bądź wojskowych. Ten typ restrukturyzacji produkcji wymagał nowych inwestycji, które - jak się wydaje - zostały zakończone dopiero w połowie lat sześćdziesiątych. Wówczas fabryki zbrojeniowe stały się głównym dostawcą na rynek pralek, lodówek, maszyn do szycia, radioodbiorników, namiotów turystycznych, butów i odzieży sportowej, pozostawiając w "gotowości obronnej" około 30% potencjału wytwórczego. Drugi Ogólnopolski Kongres Ekonomistów, który odbył się w połowie 1956 r., zapoczątkował dyskusję dotyczącą m.in. zarządzania przemysłem. Pewnym wzorem stał się model jugosłowiański, gdzie w ramach systemu nakazowo-rozdzielczego częściowo dopuszczano rynek. Pojawiły się postulaty zastąpienia modelu nakazowego tzw. modelem parametrycznym, w którym zarządzanie przemysłem odbywać się miało za pomocą narzędzi sterowania pośredniego, tj. cen, stopy procentowej, systemu podatkowego, zysku. Nie tylko zatem wykonanie planu, ale i inne kryteria miały być podstawą oceny przedsiębiorstw. Owa ocena oddziaływałaby na poziom wynagrodzeń. Proponowano zmiany systemu zarządzania przez reorganizację władz planistycznych, reorganizację pośrednich szczebli zarządzania przemysłem (centralny zarząd i zjednoczenia przemysłowe), decentralizację uprawnień przez przekazanie ich części przedsiębiorstwom, zmniejszenie liczby wskaźników, normatywów i limitów ograniczających przedsiębiorstwa oraz rozwój samorządu pracowniczego28. Decentralizacja miała polegać na przyznaniu przedsiębiorstwom prawa do podejmowania samodzielnych decyzji opartych na zreformowanym systemie cen z wykorzystaniem rynku, który weryfikowałby koszty produkcji. Płace i premie zależałyby od rentowności przedsiębiorstwa. Istotną rolę miały odgrywać rady robotnicze. Ich status prawny regulowała ustawa z 19 listopada 1956 r., zgodnie z którą do kompetencji rad należeć miało sprawowanie kontroli nad administracją przedsiębiorstwa, ocena projektów planu produkcyjnego, opiniowanie reorganizacji oraz rozdział środków przeznaczonych dla załogi, np. funduszu zakładowego. W grudniu 1956 r. powstała Rada Ekonomiczna. Jej przewodniczącym został Oskar Lange, a członkami stali się m.in. Czesław Bobrowski (wiceprzewodniczący) oraz Włodzimierz Brus, Michał Kalecki, Edward Lipiński i Kazimierz Secomski. Do jej głównych zadań miało należeć projektowanie zmian w systemie planowania, opiniowanie planów gospodarczych oraz gromadzenie informacji o stanie gospodarki. W latach 1958-1959 centralne zarządy przemysłu zostały zastąpione przez zjednoczenia branżowe. Zmiana polegała na tym, iż centralny zarząd pełnił funkcje 28 Zob. A. Karpiński, 40 lat planowania w Polsce, Warszawa 1986, s. 76-78. 494 Polska Ludowa 1950-1989 administracyjne zbliżone do departamentu ministerstwa, natomiast zjednoczenia byty swego rodzaju koncernem wyposażonym w osobowość prawną i wpisanym do rejestru przedsiębiorstw państwowych. Była to reorganizacja nie mająca większego znaczenia dla poprawy efektywności przedsiębiorstw. W 1958 r. rady robotnicze włączono do konferencji samorządu robotniczego (KSR), które przejęty ich uprawnienia. W KSR czołową rolę odgrywały komitety zakładowe PZPR. Propozycje reform spotkały się ze sprzeciwem aparatu partyjnego i gospodarczego29. Na przemianie centralnych zarządów w zjednoczenia de facto skończyły się reformy zarządzania w przemyśle. Można powiedzieć, że filozofia zarządzania przemysłem nie uległa zmianie. Rola RWPG w kierunkach rozwoju polskiego przemysłu. W polityce inwestycyjnej w Polsce preferowano nakłady na przemysł ciężki. W rezultacie szybciej wzrastała produkcja środków wytwarzania (tzw. grupa A) niż środków spożycia (tzw. grupa B). W 1950 r. udział grupy A w produkcji globalnej przemysłu wynosił 52,6%, w 1957 r. - 57%, w 1968 r. - 64,9% i w 1975 r. - 68%. Czynnikiem, który pogłębiał dysproporcje między produkcją grupy A i grupy B, była polityka inwestycyjna RWPG. Od 1954 r. na sesjach RWPG, oprócz określania rozmiarów i asortymentu wymiany towarowej, rozpoczęto koordynację programów inwestycyjnych poszczególnych krajów zgodnie z przewidzianą specjalizacją. Uzgadniane programy inwestycyjne dotyczyły głównie przemysłu ciężkiego. Gdy w okresach przesileń gospodarczych w Polsce, tj. braku środków na kontynuację przyjętego planu inwestycji, obniżano; kwotę nakładów inwestycyjnych w celu przywrócenia równowagi (także w dziedzinie inwestycyjnej), przede wszystkim "spadały" z planu inwestycje nie wchodzące do programu inwestycyjnego RWPG. Konsekwencją tego było najczęściej wstrzymanie inwestycji w przemyśle lekkim albo - lepiej powiedzieć - środków spożycia, a utrzymywanie inwestycji ustalonych przez RWPG, a więc w przemyśle środków produkcji. Ilustruje to następujący przykład: w planie 1961-1965 produkcja przemysłowa miała wzrosnąć o 50,4%, w tym środków produkcji o 57,2% i środków spożycia o 44,3%. W 1962 r. nastąpiło przesilenie inwestycyjne. Dokonano korekty planu, a wartość inwestycji przerwanych i zaniechanych wyniosła około 70 mld zł, co stanowiło około 20% nakładów inwestycyjnych przypadających na przemysł w latach 1963-1965. W rezultacie w 1965 r. przyrost produkcji wyniósł 50,9% (+0,5% w stosunku do planu), w tym środków produkcji o 59,5% (+2,3%), a środków spożycia o 37,1% (-7,2%). W ten sposób udział produkcji grupy A w całości produkcji przemysłowej wzrastał szybciej niż przewidywały to plany wieloletnie. Oczywiście sam rozwój przemysłu nie jest zjawiskiem negatywnym. Chodzi jednak o strukturę tego przemysłu, jego nowoczesność, efektywność itp. Określenie, czy przemysł danego kraju jest nowoczesny i efektywny, jest możliwe dopiero po skonfrontowaniu na rynku jego wyrobów z produkcją przemysłu innych krajów. Przemysł Polski był przed tym chroniony. Głównym jego rynkiem były kraje RWPG, gdzie dostawy produkcji odbywały się zgodnie z wcześniej określonymi zamówieniami. Co więcej, w ramach RWPG był swego rodzaju podział ról. Polska dostarczała statki handlowe, tabor kolejowy, samoloty wielozadaniowe itp. Na tym polu - w gruncie rzeczy - wewnątrz RWPG nie miała konkurencji. Dobór specjalizacji nie wynikał z "socjali- 29 J. Zaręba, Reforma w testamencie. Warszawa 1985, s. 167. Przemyśl 495 stycznych kosztów komparatywnych", lecz przede wszystkim z przyczyn natury politycznej, tj. z sity przetargowej poszczególnych krajów wobec ZSRR i innych partnerów. W polityce inwestycyjnej Polska ulegała głównie żądaniom radzieckim. Na przykład na osobiste żądanie Stalina pierwotny projekt zdolności produkcji stali Nowej Huty pod Krakowem został sześciokrotnie zwiększony. Podobnie bywało później. Na początku lat siedemdziesiątych zdolności produkcyjne budowanej Huty Katowice wynikały z sugestii radzieckich, tak samo jak konieczność budowy szerokotorowej (rozstaw radziecki) linii kolejowej od granicy państwa do Huty Katowice. Wzięliśmy przykład hutnictwa, gdyż jest on szczególnie symptomatyczny. Na zachód od Dniepru ZSRR nie posiadał ani jednej huty surowcowej i polska stal miała wypełnić deficyt przemysłu metalowego Ukrainy i Białorusi. Podobnie górnictwo węglowe wypełniało stałe braki paliwa na zachodnich obszarach ZSRR. Początkowo Rosjanie zamierzali rozbudować kopalnie węgla na Wołyniu i nawet - jak się wydaje - w tym celu przesunięto w 1951 r. granicę w rejonie tzw. kolana Bugu (wymieniono część powiatu tomaszowskiego i hrubieszowskiego - około 480 km2 - na zbliżony obszar w Bieszczadach - Ustrzyki Dolne), ale zasoby okazały się niewystarczające. Przypuszczać należy, że niefortunna rozbudowa górnictwa węglowego na Lubelszczyźnie także związana była z zapotrzebowaniem radzieckim. Rozwinięty ponad potrzeby obronne państwa polskiego przemysł zbrojeniowy pracował dla Układu Warszawskiego, ale jego uzależnienie od ZSRR wynikało nie tylko z zależności rynkowej (zamówienia), lecz także z monopolu radzieckich dostaw niektórych istotnych elementów wyposażenia czołgów, helikopterów itp., bez których nie miały one wartości użytkowej. Reformy zarządzania przemysłem na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. W polityce gospodarczej w końcu lat pięćdziesiątych zwraca szczególną uwagę rozwój bazy surowcowej. Przewidywano budowę kopalni odkrywkowych węgla brunatnego (w celu zwiększenia produkcji energii elektrycznej), chciano rozwinąć wydobycie siarki i przystąpić do wydobywania miedzi z myślą o ich eksporcie. Niosło to za sobą olbrzymie nakłady inwestycyjne o długim okresie zwrotu. W połowie lat sześćdziesiątych okazało się, że obciążenie gospodarki kosztami inwestycji surowcowych pogłębiło dysproporcje, nie przynosząc oczekiwanych efektów eksportowych. Zaczęto zastanawiać się nad nowymi kierunkami inwestowania w przemyśle. Przy ich określaniu przyjęto zasadę, że produkcja powinna być rozwijana w tych gałęziach, w których można osiągnąć stosunkowo szybko najkorzystniejsze efekty i które będą nośnikami postępu technicznego. Zaliczano do nich np. produkcję średnioli-trażowych samochodów osobowych, spalinowych silników okrętowych, maszyn budowlanych, papierniczych i włókienniczych, przemysł elektroniczny, chemiczny i hutnictwo metali nieżelaznych. Pogarszanie się sytuacji gospodarczej w 1968 r. zmusiło władze do bardziej radykalnych reform, odwlekanych od kilku lat m.in. z powodu obaw o negatywne następstwa społeczne przewidywanych zmian. Pakiet reform ogłoszono w lutym 1969 r. W planie na lata 1971-1975 zamierzano zastosować politykę "selektywnego rozwoju", tj. zwiększyć inwestycje w nowoczesnych gałęziach przemysłu kosztem górnictwa węgla, hutnictwa żelaza i stali, przemysłu maszynowego, lotniczego, stoczniowego oraz przemysłu spożywczego. Zasadniczym kryterium określającym wybór gałęzi uznanych za nowoczesne był efekt uzyskiwany z eksportu ma rynki zachodnie. 496 Polska Ludowa 1950-1989 Kolejnym elementem reformy była zmiana systemu wynagrodzeń. Miała ona stworzyć "bodźce materialnego zainteresowania" sprzyjające wzrostowi wydajności pracy. System ten byt dość skomplikowany. Na okres dwóch lat od tzw. punktu zero (l styczeń 1971 r.) płace nominalne miały być zamrożone i dopiero od l stycznia 1973 r. można byłoby je podnieść, jeżeli zakład osiągnąłby zyski. Zasady reformy komplikowały dodatkowe elementy, np. podjęto decyzję, iż w niektórych przedsiębiorstwach tytułem eksperymentu system będzie wdrażany od l lipca 1970 r. Jednocześnie wprowadzono zmiany cen zaopatrzenia i cen fabrycznych, od których zależała rentowność przedsiębiorstwa. Miało to zmusić zakłady do liczenia kosztów i ich zmniejszania. Niekiedy w lepszej sytuacji znajdowały się przedsiębiorstwa gorsze, w których obniżanie się kosztów było możliwe, a co za tym idzie - w ciągu owych dwóch lat mogły wykazać znaczącą poprawę rentowności. Przedsiębiorstwa dobre, produkujące po niskich kosztach, nie miały często szans dalszego ich obniżania. Reforma uderzała więc w przedsiębiorstwa lepsze. O ile perspektywy wzrostu zarobków robotniczych przedstawiały się niezbyt korzystnie, o tyle płace personelu kierowniczego (przy pewnych manipulacjach wskaźnikami) mogły wzrosnąć nawet o 50%. Tak więc, inny stosunek do reformy płac mieli robotnicy (raczej negatywny), a inny kadra zarządzająca (raczej pozytywny). Trzecim elementem reformy była podwyżka cen. Chodziło tu o zbliżenie cen do "wartości", tj. do rzeczywistych kosztów produkcji, cofnięcie dotacji (dla artykułów żywnościowych) oraz zniesienie tzw. akumulacji, tj. podatku opłacanego przez nabywcę, zawartego w cenach artykułów przemysłowych. Zamierzano podwyższyć ceny żywności, a obniżyć - artykułów przemysłowych. Sądzono, że w ten sposób uda się zmniejszyć popyt na artykuły żywnościowe (zwłaszcza mięso), a zwiększyć na artykuły przemysłowe. Słabym punktem tych założeń była niedostateczna podaż artykułów przemysłowych oraz niski poziom dochodów znacznej części społeczeństwa. W uboższych rodzinach po tego typu operacji raczej wzrósłby udział żywności w wydatkach. Czwarta grupa zmian miała zwiększyć samodzielność przedsiębiorstw wraz z nadaniem im uprawnień w sferze zarządzania, kredytowania inwestycji (odtąd kredyty inwestycyjne miały być oprocentowane), wdrażania innowacji i postępu technicznego oraz wymiany międzynarodowej. Przedsiębiorstwa zostały połączone w swego rodzaju koncerny, w ramach których powołano ośrodki naukowo-badawcze i wdrożeniowe. Niektóre "koncerny socjalistyczne" otrzymały uprawnienia central handlu zagranicznego. Wyżej opisany pakiet reform, zwanych reformami jaszczukowskimi (od nazwiska sekretarza KC do spraw ekonomicznych w ekipie Gomutki), został odrzucony wraz z przyjściem nowej ekipy Gierka w grudniu 1970 r. Początkowo nowy premier, Piotr Jaroszewicz, usiłował utrzymać wprowadzony system cen, ale strajki w styczniu i lutym 1971 r. skłoniły władze do przywrócenia dawnych cen od l marca 1971 r. Zaniechano także zmiany w systemie płac, a koncepcje "selektywnego rozwoju" zastąpiono ideą "harmonijnego rozwoju". Jak się wydaje z dzisiejszej perspektywy, skuteczny sprzeciw wobec koncepcji "selektywnego rozwoju" w dużej mierze wynikał z silnej pozycji grup nacisku (lobby przemysłowe) związanych z przemysłem śląskim (węgiel i stal) oraz przemysłem zbrojeniowym. Na zwycięstwo lobby przemysłu ciężkiego wpłynęło - oprócz buntu stoczniowców - popierające Gierka stanowisko Kremla. Rychło przystąpiono do budowy Huty Katowice, a w ramach "harmonijnego rozwoju" także do budowy fabryki Fiata 126p na Śląsku. Nowa ekipa powołała w lutym 1971 r. komisję partyjno-rządową (tzw. komisja Szy-dlaka) "do spraw unowocześnienia funkcjonowania gospodarki i państwa". Po odrzu- Przemyśl 497 ceniu reform końca lat sześćdziesiątych komisja miata przygotować kompleksową reformę systemu gospodarczego, zapowiedzianą przez Gierka w jego przemówieniu w trakcie wydarzeń grudniowych 1970 r. Przygotowany dokument zawierał krytyczną ocenę dotychczasowego systemu zarządzania oraz nowy program działania. Najistotniejsze zmiany przewidywano w sferze centralnego aparatu planowania i zarządzania. Miały one polegać na decentralizacji takich uprawnień, jak ustalanie limitów zatrudnienia, funduszu płac, eksportu i importu oraz inwestycji. Wiele wskaźników nakazowych miano zastąpić parametrycznymi (np. zysk), które miały stanowić kryteria oceny przedsiębiorstwa. Centrum miało stosować pośrednie środki oddziaływania, takie jak podatki i ceny. Komisja postulowała koncentrację zakładów, tj. tworzenie wielkich przedsiębiorstw, które miały uzyskać omówione wyżej uprawnienia. Ich nazwa WOG pochodziła od skrótu "wielka organizacja gospodarcza". Reorganizację przemysłu i tworzenie WOG rozpoczęto w 1972 r. Przy okazji zlikwidowano, poza Warszawą i województwem katowickim, państwowy przemysł terenowy służący dotąd głównie zaopatrzeniu miejscowego rynku. Jego zakłady podporządkowano organom centralnym. Przyniosło to bardzo ujemne skutki. Poza stworzeniem WOG nie wdrożono żadnych innych projektów komisji, a reformę planowania centralnego odłożono na przyszłość. Wielkie organizacje gospodarcze najczęściej tworzono w miejsce dawnych zjednoczeń przemysłowych. W 1973 r. funkcjonowały 24 WOG, w 1974 r. - 61, a w 1975 r. - 110 i wytwarzały one 67% produkcji przemysłowej. "Cud gospodarczy" Edwarda Gierka. Mimo braku reform systemu, pierwsze lata epoki gier-kowskiej były pomyślne dla przemysłu. Rozwijały się inwestycje, nawet w małych miastach budowano duże zakłady przemysłowe, wzrosły zarobki, a przyszłość zapowiadała się optymistycznie. Otwarcie na Zachód przyniosło napływ kredytów i technologii. Na przykład w 1971 r. podpisano porozumienie z Fiatem, a już w czerwcu 1972 r. - po 18 miesiącach - zjechał z taśmy pierwszy "maluch". Takiego tempa nie widziano w Polsce od 1951 r. W listopadzie 1973 r. na Krajowej Konferencji Partyjnej dokonano korekty dość udanego planu pięcioletniego na lata 1971-1975. Wzrost produkcji globalnej przemysłu miał wynieść nie 50, a 66%, nakłady inwestycyjne podwyższono zaś z 1454 mld zł do 1900 mld zł. Tymczasem sytuacja gospodarcza w Europie uległa pogorszeniu. Wzrosły ceny ropy naftowej i innych towarów importowanych przez Polskę. Recesja utrudniała eksport. Pojawiło się niebezpieczeństwo kłopotów z obsługą zaciągniętych kredytów. W 1974 r. nastąpiło załamanie równowagi rynkowej. Brak było także materiałów i innych środków niezbędnych do wykonania programu inwestycyjnego. Opóźniało się oddawanie do użytku 25% obiektów przemysłowych, natomiast importowane maszyny przybywały terminowo, zalegając place budowy. Wszystkie omówione symptomy przesilenia pogłębiły się w 1975 r. W tych warunkach ponownie ograniczono przydziały środków inwestycyjnych dla gałęzi przemysłu lekkiego. Rok 1975 można traktować jako ostatni rok względnej pomyślności polskiego przemysłu bądź jako pierwszy jego upadku. W 1976 r. ogłoszono mający zawęzić rozmiary inwestycji tzw. manewr gospodarczy, który nie przywrócił równowagi. Ogłoszono podwyżkę cen, którą odwołano. Na rynku wystąpił deficyt towarów przemysłowych, a jednocześnie wartość tzw. bubli wzrosła do 498 Po/sto Ludowa 1950-1989 200 mld zł. Można sądzić, że w latach 1976-1979 władze utraciły kontrolę zarówno nad procesem inwestycyjnym w przemyśle, jak i produkcją. Nowe inwestycje rozpoczynano, choć znajdujące się w toku nie były kończone. W 1979 r. wystąpił głęboki kryzys gospodarczy. Produkcja przemysłowa spadła o 2%, w 1980 r. o 4,5%, a w 1981 r. o 15% 30. W 1981 r. zaczęto się przygotowywać do kolejnej reformy gospodarczej. Ukształtowały się w zasadzie dwa stanowiska: zachowawcze, które dominowało w środowiskach aparatu gospodarczego i partyjnego, dla których wyjściem z sytuacji byty kosmetyczne zmiany zarządzania i planowania, oraz reformatorskie, które wyrażało głównie poglądy pracowników naukowych i dziennikarzy, postulujących radykalne zmiany modelu gospodarczego. Wobec dalszych wypadków politycznych i ogłoszenia stanu wojennego górę wzięli konserwatyści. Polityka przemysłowa w latach osiemdziesiątych. Reformę gospodarczą ogłoszono oficjalnie w styczniu 1982 r. Powołano nawet Ministerstwo do spraw Reformy Gospodarczej. Sejm uchwalił ustawy m.in. o przedsiębiorstwach państwowych, samorządach pracowniczych i finansach przedsiębiorstw. Były to tzw. 3-S, tj. przedsiębiorstwa miały odtąd być samodzielne, samorządne i samofinansujące się. Niektóre postanowienia ustaw nie objęty około 200 zakładów przemysłu kluczowego i górnictwa, ponieważ ich działalność nadal miała się opierać na systemie nakazowo-rozdzielczym. Pewna liczba zakładów została zmilitaryzowana. Wobec braku planu na 1982 r. podstawą kwartalnych planów produkcyjnych przedsiębiorstw w 1982 r. były mające priorytet tzw. zamówienia rządowe, na które przedsiębiorstwa otrzymywały środki materiałowe i finansowe. W 1982 r. wstrzymano spadek produkcji w gałęziach przemysłu ciężkiego, natomiast w większości gałęzi przemysłu środków spożycia nie nastąpiła poprawa. W planie na lata 1983-1985 produkcja przemysłowa miała wzrosnąć o 14-16%. Zwiększono udział nakładów inwestycyjnych na przemysł spożywczy i środków produkcji dla rolnictwa. Niemniej w 1985 r. przekroczono poziom produkcji z 1978 r. jedynie węgla brunatnego, maszyn i urządzeń górniczych, obrabiarek do metali, maszyn rolniczych, tworzyw sztucznych, wyrobów farmaceutycznych i mebli. Niższy poziom produkcji niż w 1978 r. odnotowano w koksownictwie, produkcji ropy naftowej, oleju napędowego, gazu ziemnego, w przemyśle hutniczym, środków transportu, radiowo-telewizyj-nym, materiałów budowlanych, włókienniczym, konfekcyjnym i spożywczym. Choć wskaźniki syntetyczne wykonania planu trzyletniego w przemyśle prezentowały się dobrze (+16,3%), przemysł nie odzyskał poziomu produkcji sprzed kryzysu. W planie na lata 1986-1990 zamierzano zwiększyć produkcję przemysłową o 17,8%. Już wkrótce po uchwaleniu planu, w 1987 r., nastąpiło załamanie gospodarki i niepomyślne dla władzy referendum. Reformy systemowe zostały rozpoczęte, gdy urząd wicepremiera sprawował Zdzisław Sadowski, a zostały zaawansowane, gdy na czele rządu stanął Mieczysław Rakowski. Ministrem przemysłu w jego rządzie był "fabrykant Wilczek", który zamierzał dokonać daleko idących zmian w polityce przemysłowej, likwidując zakłady nierentowne, a rozbudowując efektywne gospodarczo (np. przemysł samochodowy). W ramach tego programu chciano zamknąć Stocznię Gdańską - kolebkę "Solidarności", co wywołało kryzys polityczny. 30 Produkcja czysta przemysłu uspołecznionego w porównaniu do roku poprzedniego (= 100) wynosiła: w 1979 r. - 98,0; w 1980 r. - 95,5; w 1981 r. - 85,0. Rocznik statystyczny 1983, Warszawa 1983, s. 189. Przemyśl 499 W rezultacie porozumienia Okrągłego Stołu i w wyniku wyborów z czerwca 1989 r. wicepremierem do spraw gospodarczych został Leszek Balcerowicz, a program reform zmierzał do szybkiej zmiany modelu gospodarczego z monocentrycznego na rynkowy. W wyniku polityki przemysłowej PZPR w latach 1950-1988 rozwinął się w Polsce przestarzały technicznie przemysł ciężki, którego głównym zadaniem było zwiększenie potencjału militarnego. Były także pozytywne strony tego modelu: zlikwidowano bezrobocie, zapewniono bezpieczeństwo socjalne zatrudnionym w przemyśle, podniesiono kwalifikacje milionów pracowników. Ale, jak się wydaje, przeważyły skutki negatywne. Polska w wyścigu gospodarczym świata zwiększyła od połowy lat siedemdziesiątych swe opóźnienie o 10-15 lat. Pod względem osiągnięć przemysłu wyprzedziły nas nie tylko Włochy i Hiszpania, lecz także Portugalia, Grecja, Irlandia i Turcja. Przejście do gospodarki rynkowej musiało spowodować dramatyczny spadek produkcji przemysłowej, upadek przedsiębiorstw i bezrobocie strukturalne. 11.4.3 Struktura gałęziowa i przestrzenna przemysłu Struktura gałęziowa. W 1950 r. struktura gałęziowa nadal cechowała się przewagą tradycyjnych dla Polski dziedzin wytwórczości, tzn. górnictwa węgla, przemysłu włókienniczego i przemysłu spożywczego. Wytwarzały one 65% produkcji globalnej przemysłu i zatrudniały 50% robotników. Zmiany struktury gałęziowej przemysłu w omawianym czterdziestoleciu przedstawia tablica 11.9. Tablica 11.9 Struktura gałęziowa przemysłu według produkcji sprzedanej w cenach bieżących w latach 1950-1988 (w %) Gałęzie przemysłu 1950 1960 1970 1980 1988 Ogółem Paliwowo-energetyczny Hutnictwo żelaza Hutnictwo metali nieżelaznych Elektromaszynowy Chemiczny Mineralny Drzewno-papierniczy Lekki Spożywczy Pozostałe 100,0 18,0 10,3 3,1 6,2 3,4 3,2 5,6 15,3 34,1 0,8 100,0 11,8 9,6 3,0 15,9 5,6 4,2 6,2 15,5 26,8 1,4 100,0 10,3 7,6 2,7 23,6 8,8 3,6 4,9 14,7 21,5 2,3 100,0 9,1 5,4 3,7 28,2 9,1 3,2 4,4 13,8 20,6 2,5 100,0 16,0 6,2 4,4 25,7 9,3 3,5 4,1 10,9 17,6 2,3 Źródło: Polska 1918-1988, Warszawa 1989, s. 113. W okresie planu sześcioletniego największe nakłady inwestycyjne przeznaczano na przemysł elektromaszynowy, gdzie największy był udział produkcji sprzętu wojskowego. W innych gałęziach przemysłu zamiast planowanych 210 zakładów uruchomiono jedynie 131, a 67 tytułów inwestycyjnych nawet nie rozpoczęto. W rezultacie tych zmian na czoło zaczął się wysuwać przemysł elektromaszynowy, który zatrudniał blisko 600 tyś. osób. 500 Po/sto Ludowa 1950-1989 Także w następnych dziesięcioleciach głównym beneficjantem industrializacji był przemysł elektromaszynowy. Od połowy lat siedemdziesiątych ten dość jednostronny rozwój zaczął powodować ostrą nierównowagę rynkową. Oczywiście trzeba tu wyjaśnić, co się kryło za owym wzrostem udziału produkcji przemysłu elektromaszynowego (w 1990 r. udział ten wynosił 24,2%). Przemysł ten obejmował bardzo szeroki wachlarz wyrobów, m.in. pralki, lodówki, telewizory. Wzrost ich produkcji prezentuje każdy rocznik GUS. Ale byłby to asortyment niepełny. Brak w nim czołgów, pojazdów bojowych, samolotów, broni strzeleckiej. Wydaje się, że rzeczywistym beneficjantem industrializacji w latach 1950-1990 był przede wszystkim przemysł zbrojeniowy, produkujący zarówno na potrzeby Wojska Polskiego, Paktu Warszawskiego, jak i na eksport do krajów Trzeciego Świata. Rozmieszczenie przemysłu. W ustawie o planie sześcioletnim określono lokalizację większości projektowanych inwestycji przemysłowych. Przyjęto zasadę, że tempo wzrostu zatrudnienia w przemyśle będzie najwyższe w województwach najsłabiej uprzemysłowionych. Niemniej lokalizacja nowych zakładów przemysłowych i rozbudowa istniejących skupiała się głównie w tradycyjnych okręgach przemysłowych. Odbudowano przemysł Warszawy i Wrocławia, rozbudowano przemysł Krakowa i Górnego Śląska. Natomiast "spadły" z planu sześcioletniego głównie zakłady, które miały znajdować się w województwach słabo uprzemysłowionych. W drugiej połowie lat pięćdziesiątych i w latach sześćdziesiątych wraz z rozwojem przemysłu wydobywczego uformowały się: Rybnicki Okręg Węglowy, Tarnobrzeski Okręg Siarkowy, Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy oraz region przemysłowy Konina związany z węglem brunatnym. Interesującym elementem polityki przemysłowej była tzw. deglomeracja prowadzona od połowy lat sześćdziesiątych. Polegała ona na lokalizacji zakładów przemysłowych (przez tworzenie filii) w regionach słabo zurbanizowanych. W ramach deglomeracji uprzemysławiano małe miasta, np. zakłady warszawskie otwierały swoje filie w Nowym Dworze Mazowieckim, Ostrowi Mazowieckiej, Łosicach. Przyczyną deglomeracji było występowanie deficytu siły roboczej w okręgach przemysłowych oraz kłopoty z budową infrastruktury wielkomiejskiej, w związku z tym np. w Warszawie był zakaz meldowania się na stałe. Sądzono, że koszty inwestycji w małych ośrodkach, a nawet przemieszczanie zakładów z ich dotychczasowych siedzib, będą bardziej korzystne. Brak wykwalifikowanych kadr rozwiązywano przez sprowadzanie pracowników ze starych ośrodków, dając im mieszkania i lepsze warunki pracy i płacy. Zmiany w rozmieszczeniu przemysłu w latach 1950-1973 ilustruje tablica 11.10. Z powodu zmian podziału administracyjnego w 1975 r. nie może być ona doprowadzona do 1989 r. W pięciu województwach: katowickim, warszawskim, wrocławskim, krakowskim i łódzkim skupiło się 56% produkcji przemysłowej. W gruncie rzeczy były to główne regiony przemysłowe od czasu rewolucji przemysłowej w XIX w. Tak więc polityka równomiernego rozmieszczenia przemysłu w PRL nie zmieniła zasadniczo sytuacji powstałej przed blisko 100 laty. Oczywiście zmniejszyły się jaskrawe dysproporcje w rozmieszczeniu przemysłu istniejące przed II wojną światową, które pozwalały na stosowanie podziału Polski na A, B i C. To zmniejszenie dysproporcji było raczej zasługą zmiany terytorium państwa niż polityki przemysłowej. Nowe zakłady lokalizowano najczęściej tam, gdzie były surowce, dogodna infrastruktura i wykwalifikowane kadry pracowni- Ro(ni'ctwo 501 ków. A wykształcona infrastruktura ekonomiczna i społeczna musi powstawać przez kilka pokoleń. Tablica 11.10 Udział produkcji przemyśli! uspołecznionego poszczególnych województw w produkcji ogółem w 1950 i 1973 r. Województwo 1950 1973 Białostockie Bydgoskie Gdańskie Katowickie Kieleckie Koszalińskie Krakowskie Lubelskie Łódzkie Olsztyńskie Opolskie Poznańskie Rzeszowskie Szczecińskie Warszawskie Wrocławskie Zielonogórskie 0,7 4,7 3,0 36,5 3,0 0,8 6,3 1,6 11,5 0,8 3,4 6,3 2,0 1,5 5,2 11,2 1,5 1,7 5,6 4,4 18,6 4,4 1,3 9,4 3,5 7,6 1,8 3,8 7,4 4,5 2,7 10,4 10,0 2,9 Źródło: J. Pińkowski, Studium planu przestrzennego zagospodarowania kraju, w. 30 lat gospodarki Polski Ludowej, Warszawa 1974, s. 358-359. Postępująca koncentracja przemysłu pogarszała warunki ekologiczne. Niemniej regiony uprzemysłowione zyskały dość trwałą przewagę nad "czystymi ekologicznie" - w warunkach gospodarki rynkowej nie dotknęła ich klęska bezrobocia i nadal przyciągają inwestycje. Problem rachunku kosztów i korzyści uprzemysłowienia lub "czystego powietrza" jest więc względny i inaczej odbierany przez mieszkańców Śląska i Bieszczad, Warszawy i Mazur czy Krakowa i Karkonoszy. n.5 Rolnictwo 11.5.1 Rolnictwo europejskie po II wojnie światowej Polityka rolna EWG. Po II wojnie światowej państwa powstałej w 1958 r. Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej zastosowały wspólną politykę rolną. Przeciętne koszty w EWG były wyższe od światowych. Z tego względu kraje EWG subsydiowały własną produkcję rolną. Był to poniekąd problem polityczny i wyborczy, jako że we Francji i we Włoszech w czasie tworzenia EWG około 25% ludności utrzymywało się z rolnictwa. Trudności 5U2 Po/sto Ludowa W50-1989 w kreowaniu wspólnej polityki rolnej wynikały ze znacznej różnicy kosztów produkcji w rolnictwie poszczególnych krajów członkowskich. We Francji w okresie powstawania EWG koszty produkcji roślinnej były o 50% wyższe (zwierzęcej o 25%) niż w RFN. Po długich negocjacjach w 1962 r. Rada EWG ustanowiła reglamentację rynku dla zboża, mięsa wieprzowego, drobiu, jaj, owoców, warzyw i wina. W 1964 r. rozszerzono to na produkcję nabiałową, mięsa wołowego i cielęcego oraz cukru. W następnych latach uregulowano rynek oliwy z oliwek, tytoniu i przetworów rybnych. Dla każdego działu branżowego powołano komitety zarządzające, składające się z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich EWG, które przygotowywały projekty uchwał dotyczące rynku poszczególnych towarów rolniczych. W 1964 r. uchwalono wspólne ceny zboża, które miano wprowadzić od l lipca 1967 r. W ciągu 2,5 lat zamierzano poczynić kroki przystosowawcze. Jednocześnie postanowiono wypłacać odszkodowania rolnikom tych krajów członkowskich EWG, w których koszty były wyższe od wspólnie ustanowionej ceny. Podobnie jak przy zbożu, określono zasady subsydiowania producentów innych towarów rolniczych. Od 1962 r. całość rynku EWG otoczono barierą celną, aby uniknąć konkurencji państw niecztonkowskich. Formy subsydiowania oraz jego warunki miała przygotować nowo powołana instytucja pod nazwą Europejski Fundusz Gwarancyjny i Ukierunkowania Rolnictwa (FEOGA). System cen EWG byt nader skomplikowany; obejmował trzy ich rodzaje: 1) cena indykatywna (target price) była ceną wolnorynkową na artykuły rolne w EWG; stabilizowana przez państwo członkowskie, a następnie przez EWG; 2) cena progu (threshold price) była równa cenie indykatywnej minus koszty transportu i dystrybucji; wprowadzono zakaz importowania artykułów rolnych po cenie niższej od threshold price, stąd nazwa próg; 3) cena interwencyjna (intervention price) niższa od ceny indykatywnej o 4-10%, po której miano dokonywać gwarantowanego zakupu nie sprzedanych nadwyżek rolnych (magazynowanych bądź kierowanych na eksport poza EWG). Środki na powyższe działania czerpano ze składek państw członkowskich za pośrednictwem FEOGA. Do FEOGA należało: subsydiowanie towarów eksportowanych poza rynek EWG, pokrywanie strat ponoszonych przez producentów w wyniku stabilizowania cen indykatywnych oraz udzielanie dotacji mających poprawić strukturę gospodarki rolnej. Oprócz składek członkowskich dochody FEOGA pochodziły z ceł pobieranych na zewnętrznej granicy EWG od towarów rolniczych importowanych z państw trzecich. W 1973 r. udziały państw członkowskich w wydatkach FEOGA były następujące: RFN - 25,5%, Francji - 25,3%, Wielkiej Brytanii - 19,32%, Włoch - 15,7%, Holandii - 5,6%, Belgii - 5,3%, Danii - 2,46%, Irlandii - 0,62% i Luksemburga - 0,2%31. Rolnictwo było "kamieniem u szyi" EWG. W latach sześćdziesiątych wydatki FEOGA stanowiły ponad 90% wszystkich wydatków wspólnoty, a na początku lat osiemdziesiątych 75%. Mimo dotacji indywidualny dochód rolników w EWG był raczej niższy niż innych grup zawodowych. Aby go podwyższyć, farmerzy starali się zwiększyć produkcję. Wzrost produkcji przy nie zmienionych kosztach jednostkowych powodował zwiększenie do- 31 W 1968 r. do EWG przystąpiły: Belgia, Francja, RFN, Wiochy, Luksemburg i Holandia; w 1973 r. - Dania, Wielka Brytania i Irlandia; w 1981 r. - Grecja, w 1985 r. - Portugalia i Hiszpania. Rolnictwo 503 tacji. Przyczyną wysokich kosztów było rozdrobnienie gospodarstw rolnych w niektórych krajach. Niemniej na skutek wzrostu produkcji EWG z importera artykułów rolnych stata się wkrótce ich eksporterem. Wobec dość wysokich cen trudno było sprzedawać poza wspólnotę nadwyżki żywności. Zagranicznego nabywcę zastąpiły władze EWG. Na przykład w 1970 r. kupiono od rolników i zmagazynowano 400 tyś. ton masła, 3 min ton zbóż, 1,1 min ton cukru 1 350 tyś. ton mleka w proszku. Te zakupy interwencyjne kosztowały FEOGA ponad 2 mld dolarów. Systematyczne zakupy interwencyjne przekraczały możliwości nawet bogatych krajów europejskich. W związku z tym przyjęto plan uzdrowienia rolnictwa. Przewidywał on odejście z rolnictwa 5 min zawodowo czynnych, przekazanie 14-15 min ha pod zalesienie bądź do sprzedaży większym gospodarstwom, udzielenie bezzwrotnych pożyczek na modernizację większych farm, zmniejszenie stada bydła o 3 min krów mlecznych. Program sanacji rolnictwa spotkał się, zwłaszcza we Francji, z gwałtownym sprzeciwem rolników, tj. blokadą dróg, niszczeniem produktów rolnych, demonstracjami. Miało to pewien wpływ na opóźnienie realizacji planu, który jednak wszedł w życie. Program uzdrowienia rolnictwa przyczynił się do obniżenia kosztów produkcji rolnej w EWG. Ponadto na skutek wzrostu ceny ropy naftowej w 1973 r. nastąpił światowy wzrost cen artykułów rolnych. W rezultacie ceny EWG przestały przewyższać ceny światowe. Po przyjęciu do EWG Grecji, Hiszpanii i Portugalii wspólna polityka rolna objęła pół Europy32. Polityka rolna państw komunistycznych. W Europie Środkowej i Wschodniej po uwłaszczeniach w XIX w. istniała wielka własność rolna i rozdrobniona własność chłopska. W Rosji Radzieckiej zlikwidowano wielką własność ziemską i nadzielono ziemią chłopów, a następnie przeprowadzono kolektywizację rolnictwa i likwidację gospodarstw chłopskich. W krajach demokracji ludowej w latach 1944-1947 przeprowadzono reformy agrarne, które zlikwidowały całkowicie większą własność ziemską33. Obszar nadzielony w Jugosławii stanowił około 5% użytków rolnych, w Polsce natomiast blisko 30%. W Polsce ziemia pochodziła głównie z konfiskaty własności niemieckiej. Różne były górne granice areału, który można było zachować: w Czechosłowacji 50 ha (1947), w Rumunii 50 ha (1945), na Węgrzech 57 ha (1945), w Bułgarii 30 ha (1946), w Jugosławii 35 ha (1945), w Polsce 50 ha, a na niektórych obszarach kraju 100 ha. Poczynając od uchwały Kominformu w 1948 r., w krajach satelitarnych ZSRR rozpoczęła się przymusowa kolektywizacja wsi. Miała ona ułatwić redystrybucję środków wypracowanych w rolnictwie na inwestycje przemysłowe oraz dostarczyć siły roboczej dla "socjalistycznej industrializacji kraju". Od polityki kolektywizacji odeszła Jugosławia w 1953 r. i Polska w 1956 r. W pozostałych krajach dominacja sektora uspołecznionego w rolnictwie utrzymała się aż do początku lat dziewięćdziesiątych. 32 Z.M. Klepacki, Organizacje międzynarodowe rozwiniętych państw kapitalistycznych. Warszawa 1986,s. 111-118. 33 Szerzej na ten temat: Reformy agrarne w socjalistycznych państwach Europy (1944-1948). Zbiór dokumentów i materiałów, pod red. W. Góry, Warszawa 1987. 5U4 Po/sto Ludowa 1950-1989 Tablica 11.11 Udział sektora uspołecznionego (państwowego i spółdzielczego) w użytkowaniu ziemi w krajach Europy Środkowo-Wschodniej Państwo Rok początku kolektywizacji % ziemi w sektorze uspołecznionym 1960 1988 Bułgaria Czechosłowacja Jugosławia NRD Polska Rumunia Węgry ZSRR 1945 1949 1945 1952 1948 1949 1948 1929 91,0 88,0 14,0 92,4 13,1 94,2 95,5 99,0 89,9 93,9 15,7 90,2 22,8 90,5 85,8 98,2 Zródio: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, Warszawa 1991, s. 182. Największy był udziai gospodarstw państwowych w ZSRR (67,9%) i Czechosłowacji (30,3%). Z punktu widzenia wydajności ziemi i pracy rezultaty kolektywizacji były zróżnicowane w poszczególnych krajach. Produkcja i plony poważnie wzrosły na Węgrzech i w Bułgarii, natomiast w ZSRR stosunkowo niewiele. Wydajność pracy w porównaniu z krajami kapitalistycznymi była o wiele mniejsza. W końcu lat siedemdziesiątych w rolnictwie europejskich krajów socjalistycznych łącznie z ZSRR zatrudnionych było 40,7 min osób (zawodowo czynnych), w rolnictwie ówczesnej dziewiątki EWG - 7,9 min osób. Powierzchnia gruntów ornych i sadów wynosiła odpowiednio - 286 min ha i 52 min ha. Udział w światowej produkcji zbóż obydwu grup wynosił, odpowiednio, 17 i 8%, mięsa - 18 i 15%, mleka - 29 i 24%. Produkcja zbóż na jednego mieszkańca EWG wynosiła rocznie około 460 kg, krajów socjalistycznych 670 kg, mięsa odpowiednio - 94 i 72 kg, mleka - 432 i 337 l34. Na przykład w rolnictwie ZSRR pracowało 20% zawodowo czynnych, a w USA - 3%, ZSRR był importerem zbóż, a USA - eksporterem. Warto tu dodać, że warunki naturalne w rolnictwie w USA i ZSRR są dość zbliżone. W ZSRR już w latach siedemdziesiątych zanikała różnica między sowchozami, tj. państwowymi gospodarstwami rolnymi, i kołchozami, tj. gospodarstwami spółdzielczymi. W kołchozach wprowadzono ciężki park maszynowy oraz płacę minimalną, niezależną od tzw. dniówki obrachunkowej. W obu typach gospodarstw była zła organizacja pracy, marnotrawstwo i pospolite złodziejstwo mienia społecznego. W porównaniu z rolnictwem krajów należących do EWG rolnictwo RWPG było mniej efektywne (wyjąwszy Węgry), przy czym od końca lat siedemdziesiątych dystans dzielący je zaczął się pogłębiać. Ilustruje to tablica 11.12. Jeżeli pominiemy USA i ZSRR, gdzie z uwagi na olbrzymie tereny i warunki naturalne rolnictwo ma inny charakter niż europejskie (niskie plony), to dla krajów europejskich można wyciągnąć wnioski następujące: • wzrost plonów byt konsekwencją inwestycji w melioracje, nawożenie, kultywację ziemi itp.; z tego m.in. względu rolnictwo Niemiec znacznie wyprzedzało w latach trzydziestych rolnictwo innych państw; 34 Rocznik statystyki międzynarodowej 1982, Warszawa 1982, s. 15, 4t9; 1991, Warszawa 1991, s. 11, 73-75. KOinicmo SUS • w pozostałych krajach inwestycje rolne nabrały znaczenia w drugiej połowie stulecia, co zaowocowało poważnym wzrostem plonów, niemniej dysproporcje istniejące między Europą Środkowo-Wschodnią i Zachodem de facto nie uległy zmniejszeniu i jedynie w latach siedemdziesiątych dystans między nimi był najmniejszy. Tablica 11.12 Plony pszenicy (przeciętne roczne) w niektórych krajach (w kwintalach na ha) Kraj 1934-1938 1948-1952 1956-1960 1971-1975 1986-1988 1986-1988 (1971-1975=100) Bułgaria (RWPG) Francja (EWG) Hiszpania (EWG) Polska (RWPG) RFN (EWG) USA Węgry (RWPG) ZSRR (RWPG) 12,8 15,6 9,6 11,9 22,0 8,3 13,7 7,8 12,4 18,3 8,7 12,5 26,2 11,2 13,8 7,8 16,3 23,5 10,1 16,1 27,1 15,8 15,0 10,5 34,0 43,0 14,1 28,2 44,7 20,8 33,2 14,5 38,9 57,2 25,8 36,3 63,7 23,3 47,6 18,3 114 133 183 129 143 112 143 126 Zródto: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, jw., s. 238. W ZSRR, a także niektórych innych krajach socjalistycznych, mimo wzrostu produkcji, występował stały deficyt żywności. Był on spowodowany nie tylko polityką rolną, lecz także ogólną polityką gospodarczą, zwłaszcza w dziedzinie inwestycji, cen i płac. Panuje przekonanie, że gospodarka kołchozowa w rolnictwie od Łaby po Morze Chińskie była eksperymentem nieudanym na skalę historyczną i globalną. Można zadać sobie pytanie, czy kolektywne rolnictwo jest sprzeczne z naturą człowieka, czy też w określonych warunkach rokuje widoki powodzenia. Jak do tej pory, jedyny udany trwały model kolektywnego gospodarstwa rolnego to izraelskie kibuce. W 1920 r. w Palestynie było 12 kibuców i 805 członków, w 1990 r. w Izraelu - 270 ki-buców i 125 tyś. członków. Stanowiło to około 3,5% ludności Izraela. W tym samym czasie kibuce dostarczały 40% całej produkcji rolnej, 8% produkcji przemysłowej i 10% eksportu. Sukcesy kibuców wynikały, jak się wydaje z przyczyn pozaekonomicznych, tj. pełnej dobrowolności wstępowania, głębokiej ideowości uczestników oraz bezpośredniej więzi członków, których liczba w jednym kibucu nie przekraczała 1000, co umożliwiało demokrację bezpośrednią. W ciągu 70 lat funkcjonowania kibuce stopniowo odchodziły od ascetycznych reguł obowiązujących pierwotnie w dziedzinie wychowywania dzieci, nieposiadania własnych oszczędności, wyposażania mieszkań itp. Wobec pewnej modernizacji i amerykanizacji społeczeństwa izraelskiego coraz więcej młodzieży wychowywanej w kibu-cach pragnęło je opuścić. Powodowało to proces starzenia się ludności kibuców. Biorąc to wszystko pod uwagę, trudno dziś przewidzieć przyszłość tego eksperymentu społecznego. Zasadniczym problemem, z którym borykały się kraje Europy Środkowo-Wschod-niej, było przeludnienie agrarne. Jego rozładowanie było jednym z najważniejszych celów polityki gospodarczej (reforma rolna, industrializacja). Tymczasem okazało się, że farmeryzacja w krajach Europy Zachodniej szybciej zlikwidowała bezrobocie utajone niż uspołecznienie rolnictwa w krajach należących do RWPG. Jeszcze w połowie XX w. udział ludności zawodowo czynnej w rolnictwie francuskim, niemieckim i szwedzkim 506 Po/sto Ludowa W5U-WW przekraczał 20%, a we Włoszech 40%. W 1990 r. we wszystkich tych krajach wskaźnik ten nie przekraczał 10%, podczas gdy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej nadal byt na poziomie dwudziestu kilku procent. Zmiany, jakie w tej dziedzinie zachodziły w wybranych krajach europejskich na przestrzeni wieku, obrazuje tablica 11.13. Tablica 11.13 Udział ludności zawodowo czynnej w rolnictwie (w %) Kraj 1870 1910 1930 1950 1960 1970 1980 1990 Francja Niemcy(RFN) Polska Szwecja Węgry Wielka Brytania Wiochy 50 48 74 68 70 28 66 40 32 64 55 60 12 58 36 24 65 36 50 6 39 27 23 57 20 50 5 40 26 15 48 12 38 4 28 15 10 36 8 29 3 30 8 6 30 6 22 3 13 7 5 26 4 21 2 9 Zródto: E. Kaczyńska, K. Piesowicz, Wyktady z powszechnej historii gospodarczej. Warszawa 1977, s. 318; Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, jw., s. 184. Opierając się na metodzie porównawczej, możemy przewidywać, że w najbliższych dziesięcioleciach udział zatrudnionych w rolnictwie polskim zmniejszy się do poziomu 10-12%, tj. do 1,7-2 min osób. Najprawdopodobniej z rolnictwa zmuszonych będzie odejść około 2,5 min osób. Dotyczyć to będzie głównie tradycyjnych gospodarstw rodzinnych. 11.5.2 Polityka rolna Polski Kolektywizacja wsi (1950-1956). W czerwcu 1948 r. na drugim posiedzeniu Kominformu podjęto decyzję o kolektywizacji wsi w krajach demokracji ludowej. Poczynając od drugiej połowy 1948 r. rozpoczął się proces socjalizacji rolnictwa. W 1949 r. opracowano w Polsce trzy typowe statuty spółdzielni produkcyjnych. W praktyce najczęściej zakładano Rolniczy Zespół Spółdzielczy wzorowany na radzieckim kołchozie. Różnica polegała na tym, że w ZSRR ziemia należała do państwa, w Polsce natomiast do RZS. We wsi mogła powstać spółdzielnia, gdy chęć jej założenia wyraziło co najmniej pięć osób. Ta niska granica spowodowała, że szybciej wzrastała liczba spółdzielni niż liczba członków. Członkom spółdzielni zagwarantowano różne przywileje: ulgi w podatkach, ubezpieczenia na starość, opiekę lekarską i pierwszeństwo w kształceniu dzieci. Dochody spółdzielców miały zależeć zarówno od zysków spółdzielni, jak i od wkładu pracy członka (dniówka obrachunkowa). Spółdzielcy mieli prawo do uprawiania niewielkiej dziatki przyzagrodowej i hodowli paru sztuk inwentarza na własne potrzeby. Rolnicze zespoły spółdzielcze nie miały parku maszynowego i korzystały z usług państwowych ośrodków maszynowych (POM), które opłacano w zbożu. Była to swego rodzaju forma dostaw obowiązkowych. W 1950 r. gospodarstwa prywatne zajmowały 89,6% areału użytków rolnych, państwowe - 9,6%, a spółdzielnie produkcyjne - 0,8%. Kolektywizacja miała objąć przede Rolnictwo JU / wszystkim gospodarstwa średnie (od 5 do 20 ha), które zajmowały 68,2% powierzchni użytków rolnych. Niechęć polskich chłopów do kolektywizacji wynikała zarówno z przywiązania do ziemi, którą dopiero ich dziadowie uzyskali na własność, jak i ze znajomości funkcjonowania radzieckich kołchozów, z którymi niejeden z Polaków zetknął się bezpośrednio w czasie wojny. Ustawa o planie sześcioletnim zakładała, że wartość produkcji rolniczej w 1955 r. powinna wzrosnąć w porównaniu z 1949 r. o 50%, w tym roślinnej o 39% i zwierzęcej o 68%. Ogólna powierzchnia zasiewów w 1955 r. miała obejmować 15,9 min ha, a zbiory czterech zbóż miały się zwiększyć o 20%. W początkowej wersji planu - ustawa z lipca 1950 r. - na inwestycje w rolnictwie i leśnictwie przeznaczono 11,9% ogółu nakładów. W wyniku zmiany planu sześcioletniego na początku 1951 r., gdy większość środków przeznaczono na zbrojenia, wielkość ta uległa poważnemu zmniejszeniu. Wobec cięć inwestycyjnych możliwości wykonania przewidzianej planem produkcji upatrywano w kolektywizacji. W 1951 r. zakładanie spółdzielni produkcyjnych powierzono aparatowi partyjnemu i urzędom bezpieczeństwa. W niektórych powiatach doszło do jaskrawego łamania prawa i różnych bezeceństw (np. w powiecie drawskim i gryfickim na Pomorzu Zachodnim chłopów bito, "rozkułaczano" zabierając mienie, zamykano w aresztach, torturowano itp.). Zaostrzyło to opór chłopów i zmusiło partię do zmiany form nacisku z po-licyjno-administracyjnych na ekonomiczne. Rząd przywrócił obowiązkowe dostawy zbóż, trzody chlewnej, mleka i ziemniaków. Przez progresję, uzależnioną od areału ziemi, dostawy stały się narzędziem kolektywizacji wsi. Ceny za artykuły dostarczane w ramach dostaw obowiązkowych były niższe od przeciętnych kosztów produkcji, a świadczenia obejmowały 85% produkcji końcowej zbóż, 51% ziemniaków oraz 50% żywca. Za "niewywiązywanie się z dostaw" stosowano kary grzywny z zamianą na areszt. W 1952 r. ukarano 95 tyś. osób, w 1953 r. - 250 tyś., w 1954 r. - 103 tyś. i w 1955 r. - 70 tyś. Na uniknięcie represji pozwalało wstąpienie do spółdzielni bądź dzielenie większych gospodarstw na mniejsze. Ta alternatywa była częstsza i liczba gospodarstw małorolnych wzrosła o 20%, a ich powierzchnia o 25%. Polityka ta prowadziła do upadku najbardziej towarowych gospodarstw rolnych. Oprócz nacisku ekonomicznego stosowano usilną akcję propagandową. Należały do niej wyjazdy agitacyjne studentów na wieś, film "Jasne tany", a także przemówienie Bieruta wygłoszone na krajowym zjeździe spółdzielni produkcyjnych w 1953 r.: "Ruch spółdzielczości produkcyjnej, który rósł i rozwijał się na wsi w walce z kułactwem, w walce ze wstecznictwem i ciemnotą, w walce z wszelkimi agenturami imperialistycz-nymi, wydobywa ogrom sil twórczych tkwiących w chłopstwie pracującym. Ogrom talentów i uzdolnień, dotąd marnowanych, budzi godność, kładzie kres zahukaniu i samotnemu, jakże często w warunkach kapitalistycznych beznadziejnemu borykaniu się z gorzkim losem i okrutną chłopską niedolą"35. W 1949 r. były 243 spółdzielnie produkcyjne, a w końcu 1955 r. - 9750 z 205 tyś. członków. Powierzchnia użytkowanej przez nie ziemi wynosiła 1867 tyś. ha, tj. 9,2% ogólnej powierzchni. Na jedną spółdzielnię przypadało przeciętnie prawie 200 ha i około 20 członków. Większość spółdzielni obejmowała tylko część gospodarstw danej wsi. Kołchozy cieszyły się szczególną protekcją' państwa i partii, a ich grunty, rozrzucone w szachownicę, były komasowane ze szkodą dla sąsiadów. Wojsko i młodzież szkol- 35 Wieś w liczbach. Warszawa 1954, s. 199-200. 508 Po/sto Ludowa ]950-1989 na pracowały przy żniwach i wykopkach ziemniaków. Kredyty inwestycyjne były nie oprocentowane i często umarzane. Spółdzielnie miały pierwszeństwo w zakupie nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, materiałów budowlanych itp. Polityka poparcia dla gospodarki kolektywnej nie przyniosła spodziewanych rezultatów. W sektorze prywatnym plony czterech zbóż w 1955 r. wyniosły przeciętnie 14,3 q z ha, a w spółdzielniach 14,9 q z ha. Na 100 ha użytków rolnych w gospodarstwach prywatnych przypadały 44 sztuki bydła i 55 trzody chlewnej, w spółdzielniach zaś, odpowiednio, 32 i 40. Biorąc pod uwagą wysokość nakładów na spółdzielczość produkcyjną, jej wyniki były dużo niższe niż oczekiwano, a wzrost produkcji rolniczej przyjęty w planie sześcioletnim (50% wzrostu) nie mógł zostać osiągnięty za pomocą kolektywizacji wsi. Nowa polityka rolna (1956-1970). Ekipa Gomutki na VIII Plenum KC PZPR w październiku 1956 r. stworzyła możliwości rozwiązywania spółdzielni produkcyjnych. Do końca 1956 r. skorzystało z tego około 8,5 tyś. spółdzielni, a pozostało ich jedynie 1,5 tyś. W styczniu 1957 r. ogłoszono wytyczne KC PZPR i NK ZSL dotyczące nowej polityki rolnej. Poza hasłami znalazły się tam także konkrety: obniżono dostawy obowiązkowe zbóż o 35% oraz trzody chlewnej i ziemniaków o 19%. Złagodzono progresję dostaw i podwyższono na nie ceny powyżej przeciętnych kosztów produkcji. Reaktywowano zlikwidowaną na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych spółdzielczość mleczarską, ogrodniczą, pszczelarską, kredytową itp. W tym czasie zreorganizowano POM, zlikwidowano ich wydziały polityczne oraz umożliwiono im obsługiwanie prywatnego rolnictwa. Zmiany polityki rolnej przyniosły wzrost znaczenia gospodarki prywatnej. Zmniejszyła się powierzchnia spółdzielni i PGR, które zwróciły chłopom przejęte wcześniej grunty. Część ziemi przekazano Państwowemu Funduszowi Ziemi do parcelacji. Dokonano reform w systemie zarządzania PGR, aby zmniejszyć ich deficytowość i przybliżyć do opłacalności. W 1959 r. utworzono Fundusz Rozwoju Rolnictwa. Był on konsekwencją zakładania kółek rolniczych silnie propagowanych przez władze. Fundusz tworzony był z kwoty stanowiącej różnicę między wartością wykonywanych dostaw obowiązkowych (zbóż, ziemniaków i zwierząt rzeźnych) obliczoną według cen obowiązujących w skupie z dostaw ponadobowiązkowych a wartością dostaw obowiązkowych oraz z dotacji państwa. Po doświadczeniach kolektywizacji chłopi niechętnie wstępowali do kółek. W 1959 r. zrzeszały one jedynie 17% rolników. Powołano Centralny Związek Kółek Rolniczych, który koordynował rozdział środków FRR. Co najmniej 75% miało być przeznaczone na inwestycje zespołowe kółek, tj. zakup traktorów i maszyn rolniczych, a pozostałe 25% na melioracje, budowę zakładów przetwórczych, wytwórni materiałów budowlanych itp. Warunkiem korzystania z FRR było wniesienie przez rolnika pewnej kwoty do kółka rolniczego. FRR stał się jednym z czterech podstawowych źródeł finansowania rolnictwa, oprócz dotacji budżetowych, kredytu bankowego i środków własnych wsi. Trudności zakupu maszyn i urządzeń, otrzymania kredytu, cegły i cementu itp. wpłynęły na wzrost zainteresowania chłopów kółkami rolniczymi. W 1962 r. blisko 70% sołectw miało na swym terenie kółka, a powyżej 30% rolników należało do nich. W 1968 r. istniały one już w 87% wsi i zrzeszały 54% rolników. Ich park maszynowy składał się z 70 tyś. traktorów, 37 tyś. snopowią-załek, 43 tyś. agregatów omtotowych, 950 kombajnów zbożowych oraz wielu innych maszyn. Rolnictwo 509 W 1968 r. Sejm uchwalił trzy ustawy dotyczące prywatnego rolnictwa: 1) o scalaniu i wymianie gruntów; komasacja miała na celu likwidację szachownicy pól; 2) o przejmowaniu przez państwo gospodarstw za renty rolnicze; 3) o przymusowym wykupie przez państwo gospodarstw zaniedbanych. Warto tu wspomnieć, że Sejm dokonał już wcześniej zmiany prawa spadkowego w rolnictwie, w wyniku czego spadkobierca obejmujący gospodarstwo rolne nie był zobowiązany do wypłacania udziału swoim współspadkobiercom. Ustawa ta miała przeciwdziałać spłatom rodzinnym, które uszczuplały możliwości inwestycyjne wsi. Nowe ustawodawstwo miało na celu wzmocnienie dużych i średnich gospodarstw prywatnych, bez rezygnowania jednak z programu przyszłej socjalizacji rolnictwa. Polityka rolna w dekadzie Gierka. Po doświadczeniach grudniowych 1970 r. nowa ekipa Gierka postanowiła rozwiązać problem zaopatrzenia ludności w żywność. Utworzono tzw. kompleks gospodarki żywnościowej, do którego zaliczono: rolnictwo państwowe, spółdzielcze i prywatne, przemysł rolno-spożywczy, handel wiejski i spożywczy miejski, zakłady przemysłowe wytwarzające środki produkcji dla rolnictwa, usługi remontowe, budownictwo wiejskie, obsługę kredytową kompleksu żywnościowego itp. Powołanie kompleksu miało na celu poprawę wykorzystania rezerw produkcyjnych, kooperacji i zaopatrzenia w środki produkcji. Uważano słusznie, że największe rezerwy produkcyjne tkwią w gospodarce prywatnej. Istniało wiele przeszkód administracyjnych i ekonomicznych hamujących wzrost produkcji towarowej. Nowa ekipa postanowiła je ograniczyć: • stworzono możliwości nabycia nowych ciągników wraz ze specjalistycznym sprzętem rolniczym, • przy zakupie ziemi stosowano zasadę, że gospodarstwo powiększone może sięgać 15 ha ziemi uprawnej (przedtem obrót ziemią byt torpedowany przez niższe władze administracyjne), • umożliwiono dzierżawienie gruntów prywatnych i PFZ powyżej limitu 15 ha, • usprawniono kontraktację i skup płodów rolnych oraz zracjonalizowano wiele przepisów administracyjnych, które dotąd uzależniały producentów od miejscowych władz, • od l stycznia 1972 r. zniesiono dostawy obowiązkowe, • zwiększono import pasz i ułatwiono ich zakup, • wyraźnie złagodzono progresję w wymiarze podatków, obniżając je w stosunku do dużych gospodarstw towarowych, • od 1975 r. Bank Gospodarki Żywnościowej i jego oddziały udzielały nisko oprocentowanych kredytów zarówno na inwestycje, jak i środki obrotowe. Duże znaczenie miało objęcie rolników i ich rodzin państwową służbą zdrowia i systemem ubezpieczeń emerytalno-rentowych. Polityka rolna ekipy Gierka w latach 1971-1973 przyniosła wyraźne sukcesy. W istocie większe gospodarstwa mogły wykorzystać lepiej swe zdolności produkcyjne, co do tej pory było hamowane przez władze państwowe i partyjne ze względów ideologicznych. Po wykorzystaniu istniejących rezerw dalszy rozwój produkcji wymagał znacznych inwestycji zarówno w sferze produkcji, jak i infrastruktury. Dotyczyło to budowy dróg, łączności, wodociągów, doprowadzenia trójfazowej energii elektrycznej, rozbudowy przemysłu przetwórczo-rolnego, materiałów budowlanych, maszyn rolniczych itp. 510 Po/sto Ludowa 1950-1989 Pod koniec 1973 r. władze dokonały zmiany planu pięcioletniego 1971-1975, otwierając nowe tytuły inwestycyjne w przemyśle ciężkim. Ograniczyło to przewidziane inwestycje w kompleksie gospodarki żywnościowej. Wzrost produkcji po wyczerpaniu rezerw został zahamowany. Jak zwykle w takiej sytuacji jako remedium potraktowano reorganizację. W 1973 r. zlikwidowano gromady i ponownie wprowadzono gminy i gminne rady narodowe, którym przyznano znaczne uprawnienia w dziedzinie gospodarki żywnościowej. W tym samym roku powołano spółdzielnie kotek rolniczych (SKR), które powiązano z urzędami gmin. Wiele zakładów usługowych i przetwórczych, takich jak warsztaty remontu maszyn rolniczych, piekarnie, młyny, rzeźnie, należących przedtem do gminnych spółdzielni "Samopomoc Chłopska" i kółek rolniczych, zostało włączonych do SKR. Spółdzielnie kółek rolniczych powstawały przymusowo i w 1975 r. działało ich już 1894. Poprzednio umiarkowany wpływ rolników na działanie kółek rolniczych i gminnych spółdzielni ustał całkowicie, ponieważ podlegały one w pełni administracji gminnej. W połowie 1975 r. załamała się równowaga rynkowa i pogorszyła ogólna sytuacja gospodarcza kraju. Skłoniło to rząd do podwyższenia w 1976 r. cen środków produkcji dla rolnictwa przy niewspółmiernie mniejszym podniesieniu cen skupu. Zaczęły rozwierać się nożyce cen na niekorzyść rolnictwa. W czerwcu 1976 r. rząd próbował podwyższyć ceny żywności, lecz na skutek protestów robotniczych, strajków i zamieszek w Radomiu i Ursusie po upływie 24 godzin wycofał się z tej podwyżki. Nastąpiło załamanie rynku żywnościowego. Wprowadzono kartki na cukier36 i regionalną reglamentację dystrybucji mięsa i jego przetworów. Kredyty inwestycyjne, które w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych kierowano również do sektora prywatnego w rolnictwie, zaczęły płynąć do sektora państwowego i SKR. W PGR zaczęto budować wielkie obiekty hodowlane, a wzrost produkcji zwierzęcej opierano na imporcie pasz. Jednocześnie zaniedbywano stronę ekologiczną prowadzonych inwestycji: cukrowni, mleczarni, chlewni, zakładów mięsnych itp. Można odnieść wrażenie, że władze ponownie wzięły pod uwagę możliwości zwrotu ku socjalizacji rolnictwa, choć bez represji wobec sektora prywatnego. W latach 1977-1979 niekorzystna sytuacja chłopów pogłębiała się. Parytet dochodów rolników (przyjmujący dochody ludności pozarolniczej za 100) obniżył się do 90,5%. Rozpoczął się odpływ ludności z małych i średnich gospodarstw. Młodzież migrowała do miast, a ludzie starsi oddawali gospodarstwa za renty. Spadek produkcji rolnej w 1980 r. miał wpływ na zaburzenia społeczne i strajki. Mimo tego polski eksport rolny w tym roku wyniósł 1113 min zł dewizowych, tj. o przeszło 20% więcej niż w 1975 r. Ostatni etap polityki rolnej PRL. W 1982 r. nastąpiło - z punktu widzenia prawnego - zrównanie sektorów prywatnego i publicznego w rolnictwie. Po raz pierwszy w historii PRL zagwarantowano nienaruszalność własności prywatnej chłopów. W 1982 r. uchwalono trzy- 36 Wprowadzenie kartek na cukier wynikało nie tylko ze wzrostu eksportu (w latach 1975-1977 o blisko 100%), ale także z podwyżek cen spirytusu (w latach 1974-1978 o ponad 100%) i obawy, że ludność będzie pędziła bimber z cukru. Produkcja cukru wynosiła w 1974 r. 1,5 min ton, w 1975 r. - 1,7 min ton, w 1976 r. - 1,6 min ton, w 1977 r. - 1,7 min ton. IWIIIILIWU J x ± letni plan wyjścia z kryzysu na lata 1983-1985. Założone w planie nakłady inwestycyjne na sektor gospodarki żywnościowej miały stanowić 30% ogółu nakładów. Wobec utrzymywania priorytetu dla przemysłu ciężkiego, program inwestycyjny rolnictwa wykonano mniej więcej w połowie i to w sektorze państwowym. Niemniej produkcja rolna wzrosła o 9,8%, osiągając poziom sprzed kryzysu, tj. z 1978 r. Zmiana relacji cen w 1982 r. spowodowała wzrost parytetu dochodów rolniczych do 108%, ale już w 1985 r. obniżył się on do 89,1%. W 1989 r. parytet ponownie wzrost do 104%, lecz już w 1990 r. spadł do 69%37. W 1985 r. sektor uspołeczniony obejmował 23,4% użytków rolnych, w tym PGR - 18,7%. Zmiany właściciela ziemi dokonywały się przeważnie przez przekazywanie gospodarstw następcom bądź państwu za rentę. Obie te formy stanowiły 80% wszystkich zmian własności w latach 1981-1984. Obrót wolnorynkowy obejmował jedynie 20% dokonywanych zmian własnościowych38. n.5.3 Struktura agrarna W krajach Europy Zachodniej gospodarstwo chłopskie przez uczestnictwo w rynku stosunkowo wcześnie przekształciło się w farmę, a więc wcieliło się w postać przedsiębiorstwa kapitalistycznego. W Polsce gospodarstwo chłopskie jako sposób egzystencji, sięgający swoimi korzeniami w epokę folwarczno-pańszczyźnianą, utrzymało się do końca XX w., nie mając nadmiernego kontaktu z rynkiem. Podobnie jak w pierwszej połowie stulecia, w PRL można wyróżnić trzy typy gospodarstw chłopskich: • małorolne, których produkcja nie zapewniała egzystencji rodzinie i jej członkowie zmuszeni byli do częściowej lub stałej pracy poza gospodarstwem, • średniorolne, w których występowała reprodukcja prosta, stosunkowo słabo związane z rynkiem i prowadzące gospodarkę półnaturalną, • wielkorolne, których celem była produkcja rynkowa, a część swych dochodów mogły one przeznaczać na inwestycje. Tablica 11.14 Gospodarstwa małorolne (do 5 ha) w latach 1950-1987 Lata Liczba gospodarstw Obszar gospodarstw w tyś. w % ogółu w tyś. ha w % ogółu 1950 1960 1970 1978 1987 l 813 2270 2 103 1439 1562 57,2 63,2 61,8 56,3 57,2 4119 4701 4256 3355 25,0 28,0 26,0 21,3 Źródło: Polska 1918-1988, jw., s. 131-132. 37 "Polityka" 1993, nr 41. 38 A. Woś, Podstawy nauki o polityce rolnej. Warszawa 1987, s. 360. JLZ. rwsKa Liiaowa lyw-iyay Od 1950 do 1960 r. liczba gospodarstw małorolnych wzrosła o 25%, co związane było z dzieleniem gospodarstw w celu uniknięcia progresywnych podatków i dostaw obowiązkowych. Od 1960 r. do 1978 r. liczba tych gospodarstw obniżyła się o 37%. Powodem tego było oddawanie małych gospodarstw za rentę, opuszczanie lub sprzedaż, a więc obrót ziemią. Od 1978 do 1987 r. ich liczba ponownie wzrosła, jednak tylko o 8%. Tablica 11.15 Gospodarstwa średniorolne w latach 1950-1987° Lata Liczba gospodarstw Obszar gospodarstw w tyś. w % ogótu w tyś. ha w % ogółu 1950 1960 1970 1978 1987 l 316 l 288 1259 l 055 980 41,5 35,8 37,1 41,2 35,9 11 216 11 136 11 177 8469 68,1 66,3 68,0 53,8 " Dla lat 1950-1978 gospodarstwa o powierzchni 5-20 ha, w 1987 r. - 5-15 ha. Źródło: Polska 1918-1988, jw., s. 131-132. Liczba gospodarstw średniorolnych w latach 1950-1970 obniżyła się nieznacznie -o 4%, co spowodowane było działami rodzinnymi. W latach 1970-1978 spadek ich liczby o 16% wynikał przede wszystkim z przekazywania gospodarstw za rentę oraz obrotu ziemią, z kolei w latach 1978-1987 - głównie ze zmiany przedziałów statystycznych (grupa gospodarstw 15-20 ha, która przeszła z tej grupy do grupy wielkorolnej, w 1978 r. wynosiła 80 tyś. gospodarstw). Pewna liczba gospodarstw była również oddawana za renty. Tablica 11.16 Gospodarstwa wielkorolne w latach 1950-1987° Lata Liczba gospodarstw Obszar gospodarstw w tyś. w % ogółu w tyś. ha w % ogółu 1950 1960 1970 1978 1987 40 34 37 43 187 1,3 1,0 1,1 1,7 6,9 l 145 964 986 3929 6,9 5,7 6,0 24,9 fl W latach 1950-1978 gospodarstwa powyżej 20 ha, w 1987 r. powyżej 15 ha. Źródło: Polska 1918-1988, jw., s. 131-132. Liczba gospodarstw wielkorolnych w latach 1950-1978 nie ulegała większym zmianom, a wzrost w 1987 r. wynikał ze względów statystycznych oraz w jakiejś mierze z powiększania gospodarstw przez zakup ziemi. Reasumując można stwierdzić, że w latach 1950-1987 liczba wszystkich gospodarstw chłopskich obniżyła się z 3169 tyś. do 2729 tyś., tj. o 14%, głównie z powodu oddawania po 1968 r. gospodarstw mało- i średniorolnych za rentę. W latach 1971-1987 przekazano państwu łącznie około 300 tyś. gospodarstw. Areał ziemi chłopskiej zmniejszył się w tym samym okresie z 16,5 min ha w 1950 r. do 15,7 min ha w 1987 r., tj. o około 4%. Była to ziemia opuszczona na "ścianie wschod- Rolnictwo 513 niej" bądź porzucona z uwagi na niską klasę ziemi. Pewna część gruntów została przejęta za renty i trafiła do PGR i SKR. Liczby te wskazują, że polityka "socjalizacji rolnictwa" okazała się zupełnie nieskuteczna, sprzyjała natomiast zachowaniu istniejącej struktury agrarnej i utrwaliła tradycyjny typ gospodarstwa chłopskiego, unikającego ryzyka i nastawionego na przetrwanie39. 11.5.4 Produkcja rolna Miejsce rolnictwa w gospodarce można określić, porównując udział rolnictwa w tworzeniu dochodu narodowego oraz udział rolnictwa w inwestycjach. Przedstawia to tablica 11.17. Tablica 11.17 Udział rolnictwa w tworzeniu dochodu narodowego i w inwestycjach w latach 194&-1990 (w cenach stałych w %) Wyszczególnienie 1946 1950 1955 1960 1965 1970 1975 1980 1985 1990 Udział w dochodzie narodowym Udział w inwestycjach 70,0 52,8 60,3 20,8 42,3 21,2 34,5 20,7 29,7 23,9 22,7 23,4 15,4 18,6 12,9 25,7 14,4 24,9 14,9 16,4 Źródło: Rocznik statystyczny 1991, Warszawa 1991, s. XXIV, XXVI, XXX. W latach 1946-1965 rolnictwo więcej wkładało do dochodu narodowego niż przejmowało w postaci inwestycji. Można sądzić, że ze środków przez nie wypracowanych dokonywano inwestycji głównie przemysłowych. Sytuacja ta uległa zmianie od 1970 r. Szczególne znaczenie miały nakłady na infrastukturę wiejską. W 1980 r. z wodociągów zbiorowych korzystało 84% gospodarstw państwowych i 14% prywatnych. Do 13% gospodarstw chłopskich wodę dowożono beczkowozami. Nieco lepiej przedstawiała się sytuacja w energetyce. Instalację trójfazową, pozwalającą na obsługę maszyn, posiadało ponad 50% gospodarstw prywatnych. Istotnym elementem infrastruktury jest łączność i transport. Ta pierwsza przedstawiała się dramatycznie, druga - nieco lepiej. Na 250 tyś. km dróg wiejskich 43% były to drogi gruntowe, a 57% o nawierzchni ulepszonej. Według badań Instytutu Ekonomiki Rolnictwa stopień zmechanizowania prac w rolnictwie był na początku lat osiemdziesiątych niski i oceniano go na 40%. Można by sądzić, że wzrastająca liczba ciągników, co obrazuje tablica 11.18, wynikała raczej z potrzeb transportu niż prac polowych. W stosunku do obszaru użytków rolnych liczba ciągników rolniczych była w Polsce wyższa niż w innych krajach o zbliżonym poziomie gospodarczym. Wynika to po trosze z niekorzystnej struktury agrarnej. Ciągnik w Polsce spełnia dawne funkcje koni. W krajach rozwiniętych gospodarczo do przewozu ładunków i ludzi stosuje się tańszą w eksploatacji półciężarówkę. Prawie połowa obszaru użytków rolnych czeka na melioracje, a także renowacje urządzeń, łącznie z wymianą drenów. O stopniu zacofania rolnictwa w niektórych re- 39 J. Kochanowicz, Spór o teorię gospodarki chłopskiej. Gospodarstwo chłopskie w teorii ekonomii i historii gospodarczej. Warszawa 1992, s. 194. 514 Po/sto Ludowa 1950-1989 glonach kraju świadczy fakt, że nie dokonano tam komasacji gruntów i nadal istnieje nader uciążliwa i podwyższająca koszty produkcji szachownica pól. Tablica 11.18 Konie i traktory w rolnictwie w latach 1950-1990 Lata Liczba koni Liczba ciągników w tyś. l ciągnik na obszar użytków rolnych w ha w tyś. na 100 ha 1950 1960 1970 1980 1990 2800 2805 2585 l 780 941 14 14 13 9 5 28,4 62,8 224,5 619,4 1 185,0 719,7 324,9 87,0 31,0 16,0 Źródło: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, jw., s. 207; Rocznik Statystyczny 1991, s. 337. Tablica 11.19 Plony z jednego hektara w latach 1947-1990 (przeciętne roczne) Lata Pszenica Ziemniaki Buraki cukrowe 1947-1949 1953-1955 1956-1960 1961-1965 1966-1970 1971-1975 1976-1980 1981-1985 1986-1988 1990 10,8 13,1 16,1 19,7 23,2 28,2 29,3 32,9 36,3 39,6 119 117 131 154 176 177 177 168 189 203 179 187 211 267 324 309 280 331 336 351 Zródio: Historia Polski w liczbach. Rolnictwo. Leśnictwo, jw., s. 234-235. W latach 1950-1988 zbiory podstawowych ziemiopłodów (średnie wieloletnie) wzrosty następująco: pszenicy z około 2 min ton do 7,7 min ton, żyta - z 6 do 6,4 min ton, jęczmienia z 1,1 do 4,2 min ton, owsa z 2,2 do 2,4 min ton, ziemniaków z 31 do 37 min ton, buraków cukrowych z 6,5 do 14 min ton. Pogłowie bydła w tym samym okresie wzrosło z 7,2 do 10,3 min sztuk, trzody z 9,3 do 19,6 min sztuk i owiec z 2,2 do 4,4 min sztuk. Rysujący się wyraźnie od początku lat siedemdziesiątych wzrost plonów był m.in. rezultatem inwestycji. Dochody w rolnictwie. Dochody realne gospodarstw chłopskich w latach 1956-1990 przedstawiały się następująco: jeżeli przyjmiemy 1970 = 100, to w 1955 r. poziom dochodów realnych wynosił 70,2, w 1960 r. - 89,4, w 1965 r. - 103,8, w 1975 r. - 121,9, w 1980 r. - 133,0, w 1985 r. - 115,6, i w 1990 r. - 71,940. Inny obraz opłacalności rolnictwa wyłania się z analizy kształtowania się cen ziemi w obrocie prywatnym. Cena ziemi przeliczana na żyto i żywiec najwyższa była w 1960 r., 40 Rocznik statystyczny 1991, jw., s. XXX. Rolnictwo 515 obniżała się do 1980 r., aby pod koniec lat osiemdziesiątych zacząć rosnąć. Cena ziemi była wyrazem zarówno opłacalności produkcji rolnej, jak i zaufania do poszanowania własności prywatnej przez władze państwowe. Badaniem opłacalności produkcji rolnej zajmował się Instytut Ekonomiki Rolnictwa w Warszawie. Według IER w 30% badanych gospodarstw koszty produkcji byty wyższe od wartości wytworzonej produkcji końcowej. Powyższe dane dotyczą dość przeciętnego roku 1978/79. Wynikało to z przeliczania według rynkowych stawek płacy nakładów pracy własnej rolnika. Jest rzeczą interesującą, że podobnie wyglądała ocena dochodowości w warunkach gospodarki przedwojennej. W rodzinnym gospodarstwie chłopskim nie istniał rachunek nakładów własnych, tj. robocizny, własnej paszy itp. Kosztem było to, co pochodziło z zakupów, czyli nawozy sztuczne, materiał hodowlany i in. Dodatkowym zagadnieniem komplikującym rachunek dochodowości była konsumpcja własna (mięsa, mleka, jaj). Półnaturalne tradycyjne gospodarstwa byty trwałe i niełatwo ulegały zarówno prawom rynku, jak i niekorzystnej polityce państwa. Inaczej wyglądała sytuacja w gospodarstwie farmerskim. Na przykład hodowca, który zamierzał prowadzić produkcję na skalę towarową, musiał, posługując się kredytem bankowym, zainwestować w budowę chlewni, wodociągów, spichrza, kupić po cenach rynkowych pasze, pracę robotników, materiał hodowlany itp. Gdy koszty przekraczały wartość produkcji, hodowca znajdował się na najprostszej drodze do bankructwa. W okresie międzywojennym sytuacja gospodarstw farmerskich zależała przede wszystkim od koniunktury gospodarczej, w okresie powojennym - od polityki rolnej państwa. Istotna była zwłaszcza polityka cenowa (państwo określało ceny skupu płodów rolnych i środków nabywanych przez rolnictwo). Całkowitym novum dla wsi w systemie mono-centrycznym było pełne zapotrzebowanie na wszystkie produkty rolne. Od początku lat pięćdziesiątych nożyce cen rozwierały się bądź zwierały w zależności od polityki cenowej. Ilustruje to tablica 11.20. Tablica 11.20 Ceny artykułów przemyslowych wyrażone w kg żyta Wyszczególnienie Jednostka miary 1928 1953 1960 1970 1980 1988 Pług Superfosfat Buty Cukier Sól Wódka Mydło Węgiel l szt. 100 kg l para 10 kg 10 kg 11 10 kg 100 kg 100 31 99 36 8 14 52 15 44 23 120 47 4 11 65 10 91 37 93 44 4 13 47 9 110 25 91 29 3 30 36 15 96 12 48 14 2 33 21 8 225 13 160 36 12 78 45 33 Uwaga: Przyjęto ceny wolnorynkowe. Jest to istotne dla lat 1953-1970, kiedy oprócz cen wolnorynkowych istniały ceny w skupie obowiązkowym, np. w 1953 r. cena wolnorynkowa l q żyta wynosiła 276 zt, w skupie ponadobowiązkowym - 185 zł, w ramach dostaw obowiązkowych - 58 zt. W kg żyta cena ptu-ga wynosiła odpowiednio: 44 kg, 66 kg i 210 kg. Źródło: A. Jezierski, B. Petz, Historia gospodarcza Polski Ludowej 1944-1985, Warszawa 1988, s. 109. W przypadku wtórnych nożyc cen stwierdzić można, że rolnik partycypował w cenie detalicznej produktów żywnościowych przeciętnie w 40%. 516 Po/sto Ludowa 7950-7989 11.6 Komunikacja 11.6.1 Transport kolejowy W końcu lat czterdziestych odbudowano sieć kolejową. Zmiany granic i potrzeby gospodarcze wymagały budowy nowych linii kolejowych. W planie sześcioletnim podjęto decyzję o budowie 704 km nowych linii. W 1951 r. wraz z transferem gospodarki na tory wojenne ich budowę odłożono na okres późniejszy. Zbudowano natomiast ponad 400 km linii nie ujętych w planie, np. linia Skierniewice-Łuków, która omijała aglomerację warszawską na kierunku wschód-zachód. W latach pięćdziesiątych utworzył się nowy szkielet sieci kolejowej składający się z trzech najważniejszych szlaków: Śląsk-porty Gdyni i Gdańska, Śląsk-Warszawa oraz Zgorzelec-Gómy Śląsk-Kraków-Medyka (wschodnia granica państwa). Na nich zwłaszcza ujawniła się rosnąca dysproporcja między zadaniami przewozowymi stawianymi przed kolejami a możliwościami ich realizacji, zwłaszcza że PKP nie miały środków na konserwacje i remonty. Należy tu dodać, że pierwotnie planowane inwestycje nie zostały wykonane. Łatwo dostrzegalnymi symptomami ztej sytuacji była niepunktualność przewozów towarowych i osobowych oraz wzrost liczby wypadków. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych nakłady na komunikację stanowiły 10-11% ogółu nakładów inwestycyjnych. Wybudowano 380 km nowych linii oraz ponad 2000 km drugich torów przy liniach jednotorowych. Trzeba tu podkreślić, że w owym okresie znacznie wzrosła transportochłonność gospodarki, co wiązało się z rozwojem przemysłu wydobywczego (zwłaszcza węglowego), przemysłu ciężkiego i budownictwa, które zużywały coraz większą ilość surowców i materiałów. W celu usprawnienia transportu wprowadzono kontenery i tzw. zmarszrutyzowane przewozy (pełne składy wagonów wykorzystywano na całej trasie od stacji załadowania do stacji wyładowania bez przetaczania poszczególnych wagonów na stacjach rozrządowych przy formowaniu składów). Ponadto PKP wprowadziły wysokie kary za tzw. osiowe, tj. przetrzymywanie wagonów przez przedsiębiorstwa przy załadowywaniu i rozładowywaniu. W 1955 r. zakończono produkcję parowozów i PKP przechodziły na trakcję spalinową i elektryczną. Do przewozu pasażerów, zwłaszcza na trasach podmiejskich, zaczęto wykorzystywać na szeroką skalę elektryczne zestawy trójwagonowe i wagony motorowe. W 1963 r. powołano w RWPG wspólny park wagonów kolejowych (OPW), co umożliwiało długotrwałe wykorzystywanie polskiego taboru przez kraje należące do RWPG. Sytuacja ta i nieracjonalna organizacja przewozów spowodowały, że pomimo szybko wzrastającej produkcji taboru, stale pogłębiał się brak wagonów dezorganizujący przewozy. Na początku lat siedemdziesiątych rozpoczęto budowę - projektowanej już w planie sześcioletnim - centralnej magistrali kolejowej łączącej Śląsk z centrum kraju i Warszawą (CMK), co miało odciążyć najstarszą linię kolejową (Warszawsko-Wiedeńską). Budowę CMK ukończono w 1977 r. W 1980 r. zakończono budowę innej magistrali, tzw. siarkowo-węglowej, o szerokim rozstawie szyn (używanym w ZSRR) od Stawkowa w Zagłębiu Dąbrowskim do Hru- Komunikacja 517 bieszowa i granicy państwa. Bardzo wysokie koszty tej inwestycji zahamowały prace modernizacyjne PKP, co w rezultacie spowodowało pogłębiającą się dekapitalizację i zacofanie polskiego kolejnictwa - mimo postępującej elektryfikacji - w stosunku do przeciętnego poziomu europejskiego. W latach siedemdziesiątych prawie podwojono długość linii zelektryfikowanych z 3800 km do około 6900 km. Niemniej linii zelektryfikowanych nadal było niewiele i ich udział w całej długości linii normalnotorowych w 1980 r. wynosił 28,2% (w 1950 r. - 0,9%, w 1960 r. - 4,4%, w 1970 r. - 16,6%). W 1990 r. odsetek linii zelektryfikowanych sięgał 48%. W sieci kolejowej zachodziły zmiany (niektóre odcinki zamykano, inne budowano), ale w 1950 i w 1990 r. na 100 km2 powierzchni przypadało 8,4 km linii kolejowych. Warto dodać, że radykalnie spadło znaczenie kolejek wąskotorowych, które zostały zastąpione przez transport PKS. Kryzys gospodarczy końca lat osiemdziesiątych spowodował spadek przewozów zarówno pasażerów, jak i ładunków. Kolej, podobnie jak inne dziedziny gospodarki, zaczęta popadać w kłopoty finansowe i wymagała stałych dotacji z budżetu państwa. W Polsce, podobnie jak w innych krajach socjalistycznych, w przewozie ładunków dominował transport kolejowy. W 1980 r. tym środkiem transportu przewieziono 68% ładunków (podobnie w Czechosłowacji, na Węgrzech, w Rumunii i ZSRR). W tym samym czasie we Francji koleje przewoziły 33% ładunków, a w Wielkiej Brytanii - kolebce kolejnictwa - zaledwie 14%. W Europie Zachodniej wypierał je transport samochodowy. Deficytowe linie kolejowe były zamykane bądź prywatyzowane. 11.6.2 Transport samochodowy Rozwój transportu samochodowego uzależniony był od rozwoju sieci dróg o ulepszonej nawierzchni. Na ziemiach odzyskanych zastano gęstą i dość nowoczesną sieć drogową, która pierwotnie przystosowana była do innych powiązań komunikacyjnych, np. autostrada z Wrocławia do granicy zachodniej państwa czy z Elbląga do Królewca. Na początku lat pięćdziesiątych na 97,4 tyś. km dróg o twardej nawierzchni o nawierzchni ulepszonej (pokrytej betonem, kostką bądź asfaltem) było jedynie 22 tyś. km. Ówczesne drogi Polski były wąskie, kręte, zniszczone. Jedynie 27 tyś. km dróg publicznych nadawało się do komunikacji autobusowej. Od początku lat pięćdziesiątych przebudowa dróg związana była z myślą o motoryzacji kraju. Na preferencje w przebudowie miały wpływ także koncepcje militarne, zwłaszcza na osi wschód-zachód. Dotyczyło to szczególnie węzłów drogowych w wielkich aglomeracjach. W połowie lat pięćdziesiątych rozwinęła się dyskusja dotycząca motoryzacji transportu. W jej wyniku podjęto szeroko zakrojone działania inwestycyjne. W latach 1960-1970 przebudowano bądź zbudowano 26 tyś. km dróg, z czego 10 tyś. km stanowiły drogi państwowe, przystosowane do dużego ruchu pojazdów mechanicznych. Przebudowa dróg państwowych objęła zarówno zmianę nawierzchni, jak i prostowanie łuków, budowę wiaduktów nad liniami kolejowymi, objazdów wokół miast, bezkolizyjnych skrzyżowań i wielopasmowych jezdni na najważniejszych trasach wylotowych w największych miastach. Na uwagę zasługują także ówczesne inwestycje drogowe łączące miasta wojewódzkie i powiatowe, a od 1973 r. miasta wojewódzkie i ośrodki gminne. Chęć doprowadze- 518 Polska Ludowa 950-1989 nią linii PKS pobudzała do działalności inwestycyjnej lokalne społeczności. Zbudowano okoto 10 tyś. km dróg lokalnych, co miało duże znaczenie dla poprawy transportu we wsiach i w małych osiedlach. Do ważniejszych inwestycji należała 280-kilometrowa droga szybkiego ruchu War-szawa-Katowice, którą ukończono w 1976 r. Przy niewysokim poziomie motoryzacji w latach siedemdziesiątych sieć drogowa odpowiadała potrzebom. Uległo to zmianie w latach osiemdziesiątych, gdy liczba pojazdów znacznie wzrosła przy poważnym rozwoju przewozów tranzytowych. W 1990 r. na około 160 tyś. km dróg o twardej nawierzchni 87,4% miało nawierzchnię ulepszoną, Regularna komunikacja autobusowa odbywała się na 76% dróg. Rozbudowa dróg umożliwiła znaczący wzrost przewozów ładunków i pasażerów komunikacją samochodową. W 1950 r. przewozy transportem samochodowym odgrywały niewielką rolę (były niewiele wyższe od przewozów konnych). Plan sześcioletni zakładał wzrost produkcji samochodów ciężarowych, które wytwarzano w Starachowicach i Lublinie, oraz autobusów produkowanych w Sanoku. Fabryka w Starachowicach wytwarzała samochody ciężarowe Star polskiej konstrukcji, a zakłady w Lublinie - samochody Lublin na licencji radzieckiej o przeznaczeniu wojskowym. Zakłady w Sanoku produkowały małe autobusy dla lokalnych linii PKS. W nowo zbudowanej fabryce samochodów osobowych FSO w Warszawie wytwarzano na licencji radzieckiej samochody Pobieda pod nazwą Warszawa M-20. Nabywcą tych samochodów były instytucje publiczne. Od potowy lat pięćdziesiątych w przemyśle motoryzacyjnym dokonywano istotnych zmian. W fabryce samochodów ciężarowych w Lublinie zaczęto produkować samochody dostawcze Żuk, a w fabryce w Nysie - mikrobusy Nysa. Rozpoczęto także produkcję małych samochodów osobowych Mikrus w Mielcu oraz Syren w Warszawie i Biel-sku-Białej. W zakładach motoryzacyjnych w Jelczu zaczęto wytwarzać duże autobusy na licencji czechosłowackiej oraz duże samochody ciężarowe Jelcz. Przekonstruowano samochód Warszawa M-20, który w nowej wersji zaczął być używany jako sanitarka, mały samochód dostawczy itp. W 1966 r. zakupiono licencję Fiata 125p (1300/1500), który zaczął być wytwarzany w FSO w Warszawie. Postęp w dziedzinie transportu samochodowego zaczął być zauważalny dopiero w latach sześćdziesiątych. Na wsi transport konny był zastępowany stopniowo przez ciągniki, a do przewozu osób służyły motocykle oraz autobusy PKS. Wyraźny wzrost liczby prywatnych samochodów osobowych i ciężarowych zaznaczył się po 1970 r. (w 1970 r. w Polsce na 10 tyś. ludności przypadało 147 samochodów, tj. o połowę mniej niż w Jugosławii). Wzrost, jaki dokonał się w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, był znaczący, niemniej w 1989 r. liczba samochodów na 10 tyś. mieszkańców była w Polsce trzykrotnie mniejsza niż w Wielkiej Brytanii. W 1990 r. zarejestrowanych było 5261 tyś. samochodów osobowych, 1045 tyś. ciężarowych, 92 tyś. autobusów, 1185 tyś. ciągników oraz 1357 tyś. motocykli i skuterów. 11.6.3 Żegluga morska Po krótkim ożywieniu powojennym nastąpił zastój w żegludze związany z zimną wojną w latach pięćdziesiątych. Ponowny rozwój żeglugi rozpoczął się w połowie lat pięćdziesiątych. Komunikacja 3iy W 1956 r. pod polską banderą pływały statki o łącznej nośności 409,6 tyś. DWT. Od 1956 r. zaczęto przekazywać do użytku pierwsze dziesięciotysięczniki. Flota polska oparta została na własnym przemyśle okrętowym. Oprócz Stoczni Gdańskiej rozbudowano Stocznię Szczecińską. Co prawda, pierwszy statek dla ZSRR - "Czułym" - zwodowano tam w 1953 r., ale pełna odbudowa pochylni stoczni "Wulkan" rozpoczęła się dopiero w drugiej połowie lat pięćdziesiątych. Stocznie polskie wytwarzały drobnicowce, statki rybackie, zbiornikowce i masowce w dużym stopniu na zamówienia rosyjskie. Nastąpiło przejście od produkcji parostatków do motorowców, które w 1959 r. stanowiły 60% ogólnej produkcji statków. W latach 1960-1970 nastąpiło prawie potrojenie tonażu floty morskiej, trzykrotnie zwiększyły się także przewozy ładunków. Od 1966 r. stocznie polskie zaczęły budować statki o nośności 23-24 tyś. DWT, a następnie powyżej 32 tyś. DWT. W omawianym okresie zmodernizowano sprzęt floty handlowej i rybackiej. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych dokonano poważnych inwestycji w portach. W Świnoujściu rozbudowano port węglowy o wysokim stopniu mechanizacji. Obsługiwał on statki o nośności do 50 tyś. DWT i można było w nim przeładować 20 tyś. ton węgla na dobę. W porcie gdańskim uruchomiono bazę przeładunkową siarki oraz nawozów fosforowych, a w porcie gdyńskim rozpoczęto budowę urządzeń do przeładunku kontenerów. Najważniejszą powojenną inwestycją było podjęcie w 1970 r. budowy Portu Północnego w Gdańsku. Miał on obsługiwać statki o nośności 100-150 tyś. DWT i specjalizować się w przeładunkach węgla i ropy naftowej. Szczególny rozwój polskiej żeglugi morskiej przypadł na lata siedemdziesiąte. Nastąpił podział zadań między Polską Żeglugę Morską z siedzibą w Szczecinie, specjalizującą się w żegludze trampowej i transporcie ładunków masowych, a Polskimi Liniami Oceanicznymi, specjalizującymi się w żegludze liniowej i w przewozach ładunków towarowych drobnicowych. Trzeci polski armator - Polska Żegluga Bałtycka z siedzibą w Kołobrzegu wyspecjalizowała się w żegludze promowej, utrzymując połączenia z portami Szwecji, Danii i Finlandii. Pod koniec 1978 r. uruchomiono linię Gdańsk-Ko-penhaga-Londyn, która jednak nie przyniosła spodziewanych efektów i została zamknięta. Na uwagę zasługuje fakt, że mimo stosunkowo długiego wybrzeża i wielu portów, nie rozwinęła się żegluga przybrzeżna. Przyczyna tego tkwiła w stosunkowo niskich taryfach transportu kolejowego i samochodowego, jak i restrykcjach granicznych obowiązujących w portach polskich. Liczba jednostek morskich w latach siedemdziesiątych wzrosła z 259 do 331, a ich nośność z 1926 tyś. DWT do 4524 tyś. DWT; liczba statków o pojemności powyżej 30 tyś. ton z jednego w 1970 r. do 16 w 1980 r. Przewóz ładunków drogą morską wzrósł z około 18 do 40 min ton, a przeładunki w morskich portach handlowych z 36 do 61 min ton, z czego węgiel stanowił 30-40%. W porównaniu z innymi państwami międzynarodowe obroty morskie Polski byty stosunkowo niewielkie. Na przykład w 1938 r. Włochy miały dwukrotnie większe obroty od Polski, natomiast w 1985 r. 4,5-krotne. Podobnie jak inne dziedziny transportu, żegluga morska przeżywała w końcu lat osiemdziesiątych kryzys. W stosunku do 1980 r. liczba statków zmniejszyła się z 331 do 247, ich nośność z 4524 tyś. DWT do 4065 tyś. DWT. Przeładunki w trzech najważniejszych portach (Gdyni, Gdańsku i Szczecinie) obniżyły się z 61,5 min ton do 47 min ton. 3ZU kolska Ludowa 1950-1989 Do 1980 r. polska flota była stosunkowo mtoda - przeciętny wiek statków wynosił 8,3 lat. W 1990 r. sytuacja ta ulegta pogorszeniu i przeciętny wiek statków wydłużył się do 12 lat. 11.6.4 Transport lotniczy W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych PLL "Lot" obsługiwały 10 miast w Polsce i 13 miast za granicą kraju. Utrzymywano 7 linii krajowych i 10 zagranicznych. Jesienią 1957 r. z powodu deficytowości PLL "Lot" podniesiono taryfę krajową o 130%, co spowodowało gwałtowny spadek przewozów (średnio o 30%) i zamknięcie niektórych linii krajowych. Recesja utrzymała się do połowy lat sześćdziesiątych, kiedy liczba samolotów była najmniejsza w całej powojennej historii. PLL "Lot" w komunikacji pasażerskiej wykorzystywały radzieckie samoloty Li-2 i Ił-14 przeznaczone do lotów na krótkich i średnich dystansach. Modernizację sprzętu rozpoczęto w 1966 r. Zakupiono wówczas samoloty AN-24 i wycofano z ruchu pasażerskiego Li-2. W 1968 r. PLL "Lot" otrzymały pierwsze samoloty odrzutowe średniego zasięgu Tu-134. W 1970 r. na 34 samoloty pasażerskie było tylko 5 odrzutowych Tu-134. Lata 1971-1980 były stosunkowo korzystne dla transportu lotniczego. Dokonano modernizacji sprzętu i w 1980 r. w wyposażeniu znajdowało się 9 samolotów transatlantyckich Ił-62 oraz 11 średniego zasięgu Tu-134. Nowy sprzęt umożliwił otwarcie linii do Ameryki, Afryki i Azji. Liczba linii zagranicznych wzrosła z 25 do 43, a przewóz pasażerów podwoił się. W latach osiemdziesiątych dokonano częściowej wymiany i modernizacji sprzętu, zastępując Tu-134 nowocześniejszym Tu-154M oraz Ił-62 Ił-em 62M. Liczba samolotów zmniejszyła się do 41. Osiem linii krajowych zamknięto (z 13 pozostało 5). Liczba pasażerów zmalała z 760 tyś. do 225 tyś. Loty krajowe przestarzałymi samolotami AN-24, przy uciążliwych odprawach pasażerów i drogich biletach, znajdowały coraz mniej amatorów. Natomiast liczba linii zagranicznych i przewożonych na nich pasażerów nie uległa zmianom. Z usług PLL "Lot" korzystali głównie Polacy, którzy mogli opłacać przeloty złotymi. 11.7 Handel n.7.1 Handel wewnętrzny Przemiany zachodzące w gospodarce w latach czterdziestych, polegające na wprowadzeniu na wzór ZSRR systemu monocentrycznego, spowodowały daleko idące przekształcenia w handlu wewnętrznym. Do połowy lat pięćdziesiątych w ręku państwa znalazło się 100% obrotów hurtowych i 97% obrotów handlu detalicznego. W latach następnych proporcje te ulegały niewielkim zmianom. Handel 521 Pewna część handlu prywatnego skupiała się na bazarach i targowiskach. Oferowano tam artykuły pochodzenia zagranicznego oraz wyroby prywatnego rzemiosła i chałupnictwa. Zachowały się także tradycyjne targi tygodniowe, na których rolnicy oferowali produkty wiejskie oraz nabywali wyroby rzemieślnicze. Niektóre jarmarki o zasięgu regionalnym, np. końskie, istniejące od wieków w tych samych miejscowościach i odbywające się w określone dni roku, zachowały swój charakter. W nowym systemie ekonomicznym występował permanentny, dotkliwy niedosyt towarów. Był to rynek sprzedawcy. Okresami braki na rynku czyniły z zakupów istny koszmar - społeczne listy kolejkowe, całonocne kolejki "za mięsem", sprzedaż "spod lady", oczywiście z uiszczeniem stosownych wyrazów wdzięczności itp. Przez cały okres PRL stosowano system planowej dystrybucji towarów. Pierwotna reglamentacja dotyczyła różnicowania dostaw, np. uprzywilejowane były Górny Śląsk i Warszawa, dyskryminowano zaś małe miasta, wieś i - ogólnie rzecz biorąc - województwa rolnicze. W latach 1951-1952 wprowadzono system kartkowy, który zlikwidowano 3 stycznia 1953 r. wraz z podwyższeniem niektórych cen o 100%. Charakterystycznym, przejętym z ZSRR systemem dystrybucji było utrzymywanie specjalnych sieci handlowych dla uprzywilejowanych. Dotyczyło to pracowników aparatu partyjnego, MBP i MON. Rozwój tej sieci nastąpił zwłaszcza w latach 1950-1955, choć w bardziej zawoalowanej postaci, np. bufetów w KC czy KW, przetrwała ona do 1989 r. Odmienny charakter miała sieć konsumów pracowniczych (np. górniczych), do zakupów w których upoważniała tzw. karta górnicza. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dotyczyło to zwłaszcza dóbr trwałego użytkowania. W niektórych instytucjach centralnych i wielkich zakładach przemysłowych rozdzielano talony na zakup poszukiwanych artykułów, zwłaszcza samochodów. Ich cena przy zakupie z drugiej ręki na giełdzie samochodowej była po kilku latach wyższa niż pierwotna na talon. Otrzymanie talonu na "malucha" równało się więc wysokiej nagrodzie pieniężnej. Od 1952 r. powstawały państwowe domy handlowe zwane "delikatesami" i "gallu-xami", w których sprzedawano towary importowane i krajowe wyższej jakości po wyższych cenach. Od początku lat siedemdziesiątych ich funkcję zaczęła pełnić sieć sklepów tzw. eksportu wewnętrznego - Pewex, Baltona, prowadzących sprzedaż rzadko spotykanych na rynku towarów krajowych i zagranicznych. Towary sprzedawane w tej sieci za waluty obce bądź bony Banku Pekao miały ceny niższe niż za granicą. Skłaniało to posiadaczy walut obcych do wydawania ich w kraju. W 1976 r. wprowadzono kartki na cukier, co związane było głównie z podwyższeniem cen alkoholu i próbą ograniczenia pędzenia bimbru. Od 1981 do 1989 r. utrzymywano system kartkowy, obejmując nim zmieniający się asortyment towarów (od parówek po wódkę, od butów po benzynę). Dystrybucją kierowało Ministerstwo Handlu Wewnętrznego, któremu podporządkowane byty centrale spółdzielcze i branżowe państwowe centrale handlowe. Umożliwiało to pełną kontrolę rozprowadzania towarów pochodzących z produkcji krajowej bądź importu. W latach osiemdziesiątych ponownie zaczęła się rozszerzać sieć handlu prywatnego. W sprzedaży detalicznej wzrósł udział prywatnego importu, zwłaszcza używek, konfekcji, a nawet samochodów. Zasadniczy przełom dokonał się jednak późną jesienią 1988 r., gdy rząd Rakowskiego odszedł od sztywnej kontroli cen. W latach 1950-1953 następował stosunkowo szybki wzrost cen. Został on zahamowany w latach 1954-1955. Po podwyżkach cenowych 1956 r. do 1970 r. ich wzrost był 522 Po/sto Ludowa 1950-1989 stosunkowo niewielki, nie przekraczając 2-3% rocznie. Wynikało to z dość rygorystycznej polityki cenowo-płacowej. W latach siedemdziesiątych sytuacja uległa zmianie, gdy początkowo ukryte, a następnie jawne podwyżki cen oraz podwyżki płac nominalnych powodowały jednocyfrową inflację. U schyłku dekady lat osiemdziesiątych wystąpiła inflacja trzycyfrowa. Oprócz ruchu cen detalicznych zjawiska inflacyjne oddaje czarnorynkowy kurs dolara. O ile w latach 1959-1979 wzrósł on z 80 do 130 zł, o tyle od 1980 r. cena dolara wzrastała szybko, dochodząc w 1989 r. do 7,5 tyś. zł. Choć cena dolara rosła szybciej niż ceny towarów, w jakiejś mierze oddaje ona tempo inflacji. 11.7.2 Handel międzynarodowy Handel światowy. Druga wojna światowa, podobnie jak pierwsza, przerwała normalne stosunki gospodarcze. Najsilniej rozwinęła się gospodarka i handel zagraniczny państw neutralnych, które Niemcom i aliantom dostarczały swoich surowców i wyrobów (Szwecja, Szwajcaria i Turcja). Po wojnie najpoważniejszym mocarstwem w światowej wymianie handlowej stały się Stany Zjednoczone. Czynnikiem, który ułatwiał wejście USA na rynki europejskie w latach 1948-1952, był plan Marshalla. Powstanie COCOM spowodowało odcięcie ZSRR i jego krajów satelickich od nowoczesnej techniki nie tylko w przemyśle zbrojeniowym, ale i w innych gałęziach. Niemal jedynym sposobem zdobycia zachodniej technologii była działalność wywiadu, niekiedy przy wykorzystaniu długiego łańcucha pośredników. Niektóre akcje przeładunku skrzyń ze statków bandery któregoś z państw Trzeciego Świata na rosyjskie łodzie podwodne nadawały się do akcji filmów z Jamesem Bondem i tym się od nich różniły, że były prawdziwe. Zakończenie zimnej wojny w połowie lat pięćdziesiątych nie miało większego wpływu na eksport technologii do ZSRR. Rola USA i rozwiniętych państw Zachodu jako partnerów handlowych RWPG nadal była niewielka. Dopiero od połowy lat siedemdziesiątych, wraz z konferencjami KBWE41, zaczęły dokonywać się w tej dziedzinie zmiany. Odcięcie przez blisko 30 lat ZSRR i państw Europy Środkowo-Wschodniej od nowoczesnych rozwiązań technicznych stosowanych na Zachodzie zwiększyło i tak już istniejące w nich tendencje do autarkii. Najwcześniejszą próbą uregulowania światowej polityki handlowej było utworzenie organizacji GATT (Generał Agreement on Tariffs and Trade, po polsku Układ Ogólny w Sprawie Taryf Celnych i Handlu); od 1993 r. Światowa Organizacja Handlowa - WTO (Worid Trade Organisation). W 1947 r. w Genewie zebrali się przedstawiciele 24 państw, zawiązując Komitet Przygotowawczy Konferencji Hawańskiej w sprawie utworzenia międzynarodowej organizacji handlowej (ITO). Ustalono, iż tym czasowo, tj. do momentu utworzenia ITO, będzie obowiązywał od l stycznia 1948 r. protokół umowy GATT. Ponieważ do utworzenia ITO - być może z powodu wybuchu zimnej wojny - nie doszło, GATT nabrał charakteru stałej instytucji międzynarodowej. 41 KBWE - Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie; określenie wielostronnych porozumień, m.in. rozbrojeniowych, rozpoczętych konferencją w Helsinkach w 1975 r. Handel VZ'ó l stycznia 1972 r. GATT liczył 96 członków, z tego 80 tzw. pełnych; na początku lat dziewięćdziesiątych ponad 120. Polska przystąpiła jako obserwator do GATT w 1960 r., a od 1967 r. była członkiem pełnym. Głównym organem GATT były konferencje układających się stron odbywające się przeważnie raz do roku. Stałym organem wykonawczym były Rada Przedstawicieli i Sekretariat, na czele którego stał Dyrektor Generalny. Celem GATT było znoszenie barier i przeszkód w rozwoju handlu międzynarodowego, czego wyrazem było stosowanie wobec członków np. klauzuli największego uprzywilejowania. Dopuszczalnym wyjątkiem od tej zasady było zawieranie unii celnych i innych porozumień regionalnych. W gruncie rzeczy działalność GATT sprowadzała się do redukcji ceł. Rokowania w tych sprawach prowadzone były na specjalnych konferencjach, zwanych rundami, zwoływanych w kilkuletnich odstępach. Szczególne znaczenie miała tzw. runda Kenne-dy'ego (1964/1965), która doprowadziła do poważnej redukcji taryf celnych członków GATT - przeciętnie o około 30%. Do GATT wchodziły Czechosłowacja, Polska, Jugosławia, Rumunia i Węgry. W krajach socjalistycznych polityka celna z uwagi na monocentryczny charakter gospodarki i państwowy monopol handlu zagranicznego miała znikome znaczenie, a ich członkostwo miało jedynie ułatwić eksport do tzw. drugiego obszaru płatniczego. Po II wojnie światowej w handlu światowym wzrastał udział państw wysoko rozwiniętych. Ich udział w eksporcie wynosił: w 1950 r. - 59,8%, w 1960 r. - 66,1%, w 1970 r. - 71,1%, w 1980 r. - 62,9% i w 1989 r. - 70,3%42. Z przytoczonych liczb wynika, że szczytowy udział krajów wysoko rozwiniętych w eksporcie przypadł na 1970 r. W dekadzie 1971-1980 możemy zaobserwować jego zmniejszenie. Jak się wydaje, były dwie przyczyny tego stanu rzeczy: sześciokrotny wzrost cen ropy naftowej, który zwiększył wartość eksportu krajów naftowych (zaliczanych najczęściej do grupy państw średnio rozwiniętych), i recesja od 1973 r. Ruch cen ropy naftowej był następujący: w latach 1962-1972 średni wzrost roczny wynosił około 3%, w 1973 r. - 40,6%, w 1974 r. - 225,8%, w 1975 r. - 5,3%, w 1976 r. - 6,2%, w 1977 r. - 9,3%, w 1978 r. - 0,1%, w 1979 r. - 48,1% i w 1980 r. - 62,5%43. Wzrost cen ropy na około 7 lat obniżył eksport krajów wysoko rozwiniętych (w latach 1980-1990 osiągnął on poziom z 1970 r.). Europejska Wspólnota Gospodarcza - EEC (European Economic Community). Początkiem EWG była Europejska Wspólnota Węgla i Stali - ECSC (European Coal and Steel Community), w skład której weszły Francja, RFN, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg (1952). Miała ona doprowadzić do zintegrowania górnictwa węglowego i przemysłu stalowego, tworząc początek szerszej integracji ekonomicznej. Dokonać jej miano przez znoszenie ceł oraz innych ograniczeń w wymianie węgla i stali oraz prowadzenie wspólnej polityki handlowej i celnej w stosunku do krajów trzecich. Sądzono, że integracja w podstawowych gałęziach przemysłu ciężkiego ułatwi integrację gospodarki całej szóstki. EWG, do której weszły te same państwa, utworzona została l stycznia 1958 r. ECSC jako instytucja weszła do EWG l lipca 1967 r. Od l stycznia 1973 r. do EWG przystąpiły Wielka Brytania, Irlandia i Dania, a następnie Portugalia, Hiszpania i Grecja. Oprócz państw członkowskich istniały jeszcze kraje stowarzyszone z EWG. Do tej grupy wchodziły najczęściej byłe protektoraty i kolonie, np. Maroko, Tunezja, Kenia, 42 Rocznik statystyki handlu zagranicznego 1972, Warszawa 1972, s. 12; Rocznik statystyki międzynarodowej 1977, Warszawa 1977, s. 12; 1991, Warszawa 1991, s. 32. R. Kudliński, W. Siwiński, Szkice o gospodarce światowej. Warszawa 1985, s. 151. 324 Po/sto Ludowa 1950-1989 Tanzania, Uganda, Malta i in. Krajami stowarzyszonymi byty także te, które pragnęły uzyskać pełne członkostwo, np. Turcja, a wcześniej Grecja i Hiszpania. Oprócz konwencji o stowarzyszeniu EWG zawierała preferencyjne układy handlowe, np. z Iranem w 1963 r., Izraelem w 1964 r. i Jugosławią w 1970 r. Funkcje EWG wychodziły poza problemy wymiany handlowej, ponieważ miały stanowić przygotowania do utworzenia Unii Europejskiej. Traktat z Maastricht (1992) powołujący tę organizację wszedł w życie w 1994 r. Istotnym instrumentem stanowiącym o procesie integracji była polityka handlowa. Jej celem było stopniowe znoszenie ceł i innych ograniczeń w przywozie i wywozie oraz ustanowienie wspólnej taryfy celnej i wspólnej polityki handlowej wobec państw trzecich, zniesienie przeszkód w swobodnym przepływie osób, usług i kapitałów pomiędzy państwami członkowskimi. Realizacja zasad wspólnego rynku rozłożona została na etapy. W pierwszej kolejności zostały obniżone cła importowe, eksportowe i inne tego typu opłaty. Cła na artykuły monopolowe (fiskalne) miały być redukowane, przy czym państwa członkowskie zachowywały prawo ich stosowania w postaci opłat wewnętrznych, głównie akcyzy (alkohol, papierosy itp.). Na podstawie średniej arytmetycznej dotychczasowych ceł zewnętrznych poszczególnych państw została ustanowiona wspólna taryfa celna na granicach zewnętrznych EWG wobec państw trzecich. Na obszarze EWG zakazane zostały wszelkie porozumienia między przedsiębiorstwami (umowy kartelowe) mogące hamować czy ograniczać wolną konkurencję. Zakazano także dotacji budżetowych, tj. udzielania pomocy przedsiębiorstwom, które wypaczałyby zasadę wolnej konkurencji (poza pewnymi wyjątkami). Niedozwolone było stosowanie dumpingu, także wobec państw trzecich. W rezultacie od lipca 1968 r. całkowicie zniesiono cła między państwami członkowskimi na niemal wszystkie towary przemysłowe i rolne (cła eksportowe zniesiono już w 1962 r.). Tak więc od 1968 r. istniała już wspólna taryfa celna, a od 1969 r. wspólna polityka handlowa EWG. Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu - EFTA (European Free Trade Association). W 1960 r. wszedł w życie podpisany w Sztokholmie układ o stowarzyszeniu EFTA. W jego skład początkowo wchodziło siedem państw: Austria, Dania, Portugalia, Norwegia, Szwajcaria, Szwecja i Wielka Brytania. Następnie dołączyły Finlandia i Islandia, a w 1992 r. - Polska. Koncepcja EFTA wywodziła się z wysuniętej przez Anglię w 1956 r. idei utworzenia strefy wolnego handlu, obejmującej wszystkie kraje Europy Zachodniej. Wobec utworzenia EWG i sprzeciwu Francji co do przyjęcia do niej Wielkiej Brytanii, ta ostatnia i pozostałe kraje zdecydowały się utworzyć EFTA. Układ sztokhoimski przewidywał stopniowe znoszenie ceł i innych ograniczeń we wzajemnych obrotach państw członkowskich, z zachowaniem swobody w polityce handlowej wobec krajów trzecich. Układ nie przyjmował tworzenia instytucji o charakterze ponadnarodowym oraz swobodnego przepływu kapitału i siły roboczej. Kraje należące do EFTA utworzyły organ koordynacyjny w postaci stałego Sekretariatu z siedzibą w Genewie oraz Radę Przedstawicieli Państw EFTA. Posiedzenia Rady odbywały się co jakiś czas, a uczestniczyli w nich najczęściej ministrowie spraw zagranicznych. W zasadzie w obrotach wzajemnych cła i kontyngenty zostały zniesione do końca 1966 r. Możemy dostrzec tu pewne analogie do wolnego handlu europejskiego organizowanego przez Anglię w połowie XIX w. Wydaje się, że organizację EFTA można traktować jako elegancką poczekalnię do EWG. Handel S25 Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej - RWPG. 8 stycznia 1949 r. na naradzie w Moskwie ZSRR, Bułgaria, Czechosłowacja, Polska, Rumunia i Węgry utworzyły Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG). Jej powołanie nie wymagało formalnej ratyfikacji przez parlamenty, nie nadano jej statutu i po prostu po dwóch tygodniach ogłoszono w prasie jej istnienie. Narada w Moskwie zwołana została przez Stalina nagle i przedstawiciele wyżej wymienionych państw nie wiedzieli dokładnie po co ich wezwano. Początkowo noszono się z zamiarem powołania Rady Gospodarczo-Koordynacyjnej. Ostateczną nazwę nadał jej Stalin. Jak pisze H. Różański: "Uzasadniając swoją propozycję Stalin miał powiedzieć - Amerykanie mówią o pomocy w ramach planu Marshalla, my tej pomocy przeciwstawiamy wzajemną pomoc przez współpracę"44. Pewne światło na genezę RWPG rzuca opinia przedstawiciela ZSRR w Radzie A.N. Ławriszczewa, który Różańskiemu wyjaśnił proste rozwiązania międzypaństwowych rozliczeń inwestycyjnych: "Kiedy w ZSRR zapada decyzja o budowie jakiegoś obiektu, np. w Uzbekistanie, to nikogo nie interesuje, czy Uzbekistan rozliczy się z republikami, z których będą pochodzić dostawy. Ważna jest jedynie decyzja rządu radzieckiego ujęta w formie uchwały rządowej. Tak samo powinno być (zdaniem Ławriszczewa - przyp. aut.) między krajami wchodzącymi w skład RWPG"45. Czyżby Stalina irytowały prośby o rozliczenie inwestycji międzypaństwowych? Jedyną wspólną inwestycją w 1949 r. byt most kolejowo-drogowy na Dunaju łączący Rumunię i Bułgarię. Polska dostarczyła pewnej liczby stalowych przęseł. Czy ktokolwiek i kiedykolwiek za to zapłacił - nie wiemy. H. Różański wspomina, że jego zastrzeżenia wobec takiego załatwiania rozliczeń międzynarodowych Ławriszczew określił jako "niezdolność do internacjonalistycznego widzenia spraw i wąski burżuazyjny nacjonalizm". Jak się wydaje, nagłe powołanie RWPG miało na celu koordynację inwestycji sterowanych przez Gospłan, czyli włączenie m.in. Polski, Czechosłowacji i innych państw do systemu radzieckiego, jak to odbyło się z Mołdawią, Litwą, Estonią. Każdorazowym szefem RWPG byt wiceprezes Gospłanu. Od 1951 do 1953 r. brak jest jakiegokolwiek śladu działalności RWPG. Jak się wydaje, ta przerwa wynikała z przejścia ZSRR do gospodarki wojennej w listopadzie 1950 r., co stworzyło konieczność powołania innych niż Gospłan instytucji integracyjnych, bliższych Sztabowi Generalnemu Armii Czerwonej. W 1954 r. nastąpił częściowy powrót gospodarki radzieckiej na tory pokojowe. W listopadzie 1954 r. odbyła się pierwsza po przerwie sesja RWPG, na której ponownie wrócono do szczególnej roli Gospłanu w RWPG. Na sesji przewodniczący Gospłanu, M. Saburow, zaproponował, aby wszystkie prace nad koordynacją planów pięcioletnich w krajach demokracji ludowej i powiązaniem tych planów z pięciolatką radziecką (1956-1960) zlecić Gospłanowi, który koordynuje plany rozwoju 16 republik radzieckich i zgromadził pod tym względem duże doświadczenie, którego - jak można wnioskować z przemówienia Saburowa - nie posiadali planiści z pozostałych krajów RWPG. Propozycję tę bez protestu zaakceptowali przedstawiciele państw członkowskich, a Gospłanowi przekazano wkrótce projekty planów pięcioletnich poszczególnych krajów. M. Saburow nieźle był znany Polakom z najgorszej strony, kiedy w 1945 r. kierował demontażem fabryk w Polsce i ich wywozem do Rosji. Od jego decyzji nie było odwo- 44 H. Różański, Spojrzenie na RWPG, Warszawa 1990, s. 12. 45 Tamże, s. 37. 526 Polska Ludowa 1950-1989 łania, a Stalin darzył go pełnym zaufaniem i w pełni aprobował jego arogancję wobec przedstawicieli rządu polskiego. Przedstawione przez niego w 1954 r. sugestie nie odbiegały ani formą, ani treścią od jego zachowania w 1945 r., gdy występował w mundurze generała Armii Czerwonej. Jak się wydaje, wydarzenia polityczne i zmiany personalne w Polsce w 1956 r. uniemożliwiły realizację koncepcji rosyjskiej, a w każdym razie poważnie ją ograniczyły. Faktem jest, że polską wersję planu pięcioletniego (1956-1960) zmieniono w 1957 r., o ile nam wiadomo, nie konsultując się nadmiernie z Gospłanem. W latach 1956-1958 odbywały się mało efektywne sesje RWPG. W 1959 r. nowym szefem RWPG został Nikołaj Faddiejew, wcześniejszy doradca rządu Wietnamu, który ze zdziwieniem stwierdził, że RWPG nie ma statutu. Działalność Faddiejewa była szczególnie owocna dla aparatu administracyjnego RWPG. Za jego czasów zaczęły się inwestycje moskiewskie; z rozmachem budowano gmachy RWPG, rozbudowywano etaty, instytuty badawcze, wszystko w stylu wielkich organizacji międzynarodowych. W końcu lat pięćdziesiątych rozpoczęła się w Polsce dyskusja, czy jeżeli RWPG już istnieje i musi istnieć, nie można by jej bardziej celowo wykorzystać do rozwoju gospodarczego państw członkowskich, zwłaszcza w dziedzinie specjalizacji i podziału pracy, kooperacji produkcji i wspólnych inwestycji surowcowych. Sądzono, że powinno się także uprościć rozliczenia walutowo-finansowe i rozszerzyć działania Banku RWPG o rachunki clearingowe. Pewne propozycje przedstawił m.in. Michał Kalecki, który proponował wprowadzenie jednolitej metody rachunku opłacalności inwestycji w ramach RWPG. Polacy na początku lat sześćdziesiątych proponowali nawet likwidację RWPG i powołanie na jej miejsce organizacji o innej nazwie i innych zadaniach. Polskie memorandum zmierzało do racjonalizacji RWPG, m.in. przez dostosowanie cen RWPG do cen światowych i ograniczone wykorzystanie "ręki rynku". Memorandum wynikało z idei reform Rady Ekonomicznej w latach 1957-1958. Sądzimy, że początkowo idee te znalazły pewne zrozumienie Gomułki. Osoba nr 2 w PZPR - Klisz-ko - broniła tych propozycji w Moskwie na spotkaniu z Andropowem, ale nieskutecznie. Ostatecznie na życzenie Chruszczowa Biuro Polityczne KC PZPR wycofało się z projektu. Całą kwestię podsumował na spotkaniu przedstawicieli państw członkowskich RWPG w Moskwie w lutym 1963 r. Chruszczow, który w swoim przemówieniu zawarł następujące zdanie: "Jako komuniści przewidujemy, że dojdziemy do pełnego zjednoczenia naszych ekonomik i państw. Kiedy to nastąpi, trudno przewidzieć. Warunki polityczne dojrzały lepiej, warunki ekonomiczne nie". Następnie Chruszczow stwierdził, że należy sprawiedliwiej rozdzielić wydatki obronne, którymi najbardziej obciążona jest Bułgaria, a najmniej Rumunia. Wydaje się, że lapidarne stwierdzenie Chruszczowa wyjaśniło rzeczywiste cele RWPG, tj. pełne zjednoczenie "naszych ekonomik". Był to cel polityczny, który jednak od 1956 r. napotykał opór zarówno rządów państw RWPG, jak i materii. RWPG stanowiła raczej przebydówkę gospodarczą integracji politycznej niż organizację typu handlowego. Nic nie wskazuje na to, że w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych cele te uległy zasadniczej zmianie. Wieloletni przedstawiciel Polski w RWPG, H. Różański, pisze następująco: "Historycy, którzy zechcą pisać historię tej organizacji, będą musieli zapoznać się z wieloma tysiącami protokołów, a także z ogromną ilością publikacji Sekretariatu RWPG. Wszystkie te dokumenty znajdują się w Centralnym Archiwum RWPG w Moskwie. Do niedawna większość z nich zaliczano do dokumentów tajnych. Na 130 posiedzeniu Ko- Handel ?z/ mitetu Wykonawczego RWPG w styczniu 1989 r. w ramach polityki gfasnosti podjęto decyzję odtajnienia wszystkich dokumentów z ubiegłych lat i myślę, że wkrótce większość z tych dokumentów zostanie udostępniona tym, którzy zechcą się z nimi zapoznać"46. Wydaje się, że Różański ma rację i z ostateczną oceną faktycznej roli RWPG trzeba jeszcze poczekać. Niemniej ten sam autor, przedstawiając własne opinie, bardzo krytyczne przy ocenie samej instytucji, wylicza jednak i pewne osiągnięcia. Zalicza do nich: most na Dunaju między Giurgiu w Rumunii i Russe w Bułgarii, połączenie systemów energetycznych krajów RWPG oraz budowę rurociągów i gazociągów, czego dokonano - jego zdaniem - w dużej mierze dzięki inicjatywie Sekretariatu RWPG. Dziś patrzymy na to trochę inaczej. Wiemy, że gazociągi, rurociągi i systemy energetyczne były instrumentem politycznej dominacji Moskwy. Na przykład gen. Jaruzelski uzasadniał decyzję wprowadzenia stanu wojennego w Polsce w grudniu 1981 r. m.in. groźbą zamknięcia przez Moskwę gazociągów i rurociągów l stycznia 1982 r. Czy wobec tego Różański ma rację traktując tego typu inwestycje jako sukcesy krajów RWPG? Od końca lat pięćdziesiątych zaczęto dokonywać pewnych zmian w RWPG. Zamiast cen stałych na poziomie 1949 r., stosowanych do 1956 r. (ceny stop), przyjmowano stopniowo zasadę cen kroczących dla pięciolatek, a od 1973 r. dla poszczególnych lat. Ceny kroczące - oparte na przeciętnych wieloletnich cenach światowych - były różnie modyfikowane i wchodziły z pewnym opóźnieniem do wewnętrznych rozliczeń w RWPG. System rozliczeń - przedmiot powszechnej krytyki - a także stały niedobór towarów na rynku wewnętrznym poszczególnych krajów powodowały dążenie każdego z nich do uzyskiwania ujemnego salda bilansu handlowego. W RWPG lepiej było być dłużnikiem niż wierzycielem z uwagi na to, że wierzytelności trudno było zamienić na przydatne na rynku wewnętrznym towary bądź deficytowe surowce. Każdy rząd chciał sprzedawać dość opłacalne maszyny i urządzenia, a importować względnie tanie surowce mineralne i rolnicze. Oczywiście koszty inwestycji surowcowych były o wiele wyższe niż inwestycji w przemyśle przetwórczym. Krajami "skazanymi" na eksport surowców były te, które je posiadały, tj. ZSRR, Polska, Bułgaria i Rumunia. Czechosłowacja, NRD i Węgry, uboższe w tej dziedzinie, znalazły się w korzystniejszej sytuacji. Remedium na stałe kłótnie i spory miaty być wspólne inwestycje surowcowe, co jednak nie rozwiązywało problemów. Dążenie do ujemnego salda bilansu handlowego wynikało m.in. z niewymienialno-ści rubla transferowego. Polska znajdowała się raczej w sytuacji wierzyciela, stąd zmierzała do wprowadzenia rozliczeń clearingowych w Banku RWPG i chociaż w 10% wyrównywania sald w walutach wymienialnych. ZSRR nie wyraził na to zgody. Warto tu dodać, że w szczególnej sytuacji była NRD, zwłaszcza od lat sześćdziesiątych, gdy via RFN korzystała z przywilejów wspólnego rynku EWG, a jednocześnie, będąc socjalistycznym oknem wystawowym na świat, domagała się specjalnego traktowania. 11.7.3 Handel zagraniczny PRL W 1949 r. w wyniku wprowadzenia do Polski radzieckiego modelu handlu zagranicznego nastąpiła daleko idąca zmiana jego funkcjonowania. Na szczycie hierarchii biurokratycz- 46 Tamże, s. 6. 528 Po/sto Ludowa 1950-1989 nej stanęło Ministerstwo Handlu Zagranicznego, którego organami zewnętrznymi byty biura radców handlowych. Organami wewnątrzkrajowymi byty branżowe centrale eksportowe i importowe, działające na zasadzie przedsiębiorstw państwowych. Dostawcy i odbiorcy krajowi central rozliczali się z nimi po cenach krajowych, a więc całkowicie odmiennych od cen światowych. Centrale rozliczały się z budżetem państwa łącznym, rocznym saldem wszystkich transakcji. Saldo to obejmowało różnice między wartością towarów wyrażaną w cenach krajowych a ich wartością na rynkach światowych przeliczaną na walutę krajową, tj. złote (dolary przeliczano na złote w latach 1950-1971 według urzędowego kursu l dolar = 4 zł dewizowe, a w latach 1972-1981 średnio l dolar = 3,3 zł). Wobec takich rozliczeń przedsiębiorstwa nie miały kontaktu z dewizami i nie były zainteresowane zwiększaniem produkcji eksportowej, gdyż na ich wyniki ekonomiczne nie miał wpływu fakt, czy ich wyroby nabywano w kraju czy za granicą. Do połowy lat sześćdziesiątych przedsiębiorstwa były wręcz zainteresowane jak najmniejszym eksportem, gdyż wymagania techniczne i jakościowe zagranicznego nabywcy byty zdecydowanie wyższe niż odbiorcy krajowego. W ten sposób samą organizację handlu zagranicznego można uznać za an-tyeksportową. Z kolei import produkcyjny, jeżeli taki był, przedsiębiorstwa chętnie akceptowały, gdyż związane to było z wyjazdami zagranicznymi, dietami w dolarach itp. Tak więc system wykształcał skłonności proimportowe, zwłaszcza przemysłu. Poczynając od 1956 r. starano się ten system zreformować, ponieważ prowadził on najprostszą drogą do ujemnego bilansu handlowego. Starano się stworzyć bodźce proeksportowe, antyimportowe itp. Sam Gomułka poruszał te sprawy na wielu posiedzeniach Biura Politycznego i Komitetu Centralnego. W połowie lat sześćdziesiątych trafiła mu do przekonania idea, aby importować surowce, przetwarzać je w kraju i eksportować przetwory. Dotyczyło to zwłaszcza importu pasz, przeznaczonych na zwiększenie hodowli trzody chlewnej, a następnie eksportu mięsa. W naszym przekonaniu, a sądzimy tak na podstawie przemówień szefa państwa, jego poglądy ekonomiczne na handel zagraniczny mieściły się gdzieś między chłopskim zdrowym rozsądkiem a teorią merkan-tylizmu. Unikał zadłużenia i był zwolennikiem dodatniego salda bilansu handlowego. Poglądy Gomułki rzutowały na całość polityki handlu zagranicznego państwa. W wyniku trudnej sytuacji w handlu zagranicznym w 1968 r. przystąpiono do reform, głównie zresztą organizacyjnych. Nowo utworzone "koncerny socjalistyczne" uzyskały uprawnienia central handlu zagranicznego, co ułatwiało bezpośredni kontakt z rynkiem. Dokonano także reorganizacji central handlowych, łącząc w jednym przedsiębiorstwie branżowym eksport i import. Wprowadzono zróżnicowane branżowe przeliczniki złotych na dewizy. Tak zwane kursy wynikowe zaciemniały efekty ekonomiczne osiągane przez przedsiębiorstwa, a miały w gruncie rzeczy niewielki wpływ na wzrost eksportu. Przedsiębiorstwa miały prawo część dochodów dewizowych zatrzymywać na własnym koncie. Nie było tego wiele, ale mogło wystarczyć na zakup turystycznych autokarów dla załogi czy wyjazdy zagraniczne własnych drużyn sportowych. Premie eksportowe występujące w systemie płac prowadziły niekiedy do absurdalnych sytuacji, np. robotnice w zakładzie "Pollena" napełniające przy jednym stole słoiczki kremem wynagradzane byty według różnych zasad premiowania. Te, które pakowały je na eksport do drugiego obszaru płatniczego (kraje kapitalistyczne), mogły uzyskać np. 20% premii, do pierwszego obszaru płatniczego (kraje socjalistyczne) - 10%, a na rynek krajowy - 5% premii do tej samej płacy. Oczywiście ten typ zachęty nie przynosił Polsce większych efektów eksportowych. Handel S29 Systemy rozliczeniowe stosowane w polskim handlu zagranicznym skutecznie zniekształcały obraz rzeczywistej rentowności przedsiębiorstw. Dopiero doprowadzenie przez Balcerowicza cen w przemyśle do poziomu europejskiego pokazało faktyczną rentowność przedsiębiorstw i konkurencyjność polskich wyrobów na rynkach światowych. Obroty i ich struktura. Szczególny wzrost obrotów w polskim handlu zagranicznym dokonał się w latach siedemdziesiątych wraz z polityką otwarcia na Zachód. Otwarcie owo prowadziło do rosnącego importu i pogłębiania się ujemnego bilansu handlowego. Sytuacja uległa zmianie od 1982 r., kiedy - wskutek restrykcji zastosowanych przez Zachód i braku dewiz - zmniejszył się polski import. W rezultacie od 1982 do 1990 r. Polska miała dodatnie saldo w obrotach z tzw. drugim obszarem płatniczym. Do 1980 r. w obrotach z pierwszym obszarem płatniczym saldo było niewielkie (raz bilans był ujemny, raz dodatni), ponieważ większość umów miała charakter kompensacyjny. Sytuacja zmieniła się od 1981 r. Kraje RWPG zwiększały eksport do Polski, nie zawsze kompensowany, co powodowało, że w latach 1981-1986 występował dość pokaźny ujemny bilans handlowy. W latach 1988-1990 gwałtownie wzrósł eksport Polski do krajów RWPG, a dodatnie saldo bilansu handlowego z 15 min rubli transferowych w 1987 r. wzrosło w 1990 r. do 4,4 mld rubli transferowych. Tablica 11.21 Obroty handlu zagranicznego Polski w latach 1950-1990 (w min dolarów) Lata Obroty Import Eksport Saldo 1950 1960 1970 1980 1990 l 302,5 2 820,5 7 155,1 36 086,1 23 849,3 668,2 1 495,0 3 607,5 19 089,3 9 527,7 634,3 1 325,5 3 547,6 16 996,8 14 321,6 -33,9 -169,5 -59,9 -2 092,5 +4 793,9 Źródło: Handel pograniczny J 991, Warszawa 1991, s. 2. Głównymi partnerami handlowymi Polski przez cały omawiany okres pozostawały kraje RWPG. Ich udział zarówno w polskim imporcie, jak i eksporcie w latach 1950-1980 wynosił około 60%. Import z krajów EWG w tym samym okresie nie przekraczał 20%. Podobny był eksport. Sytuacja uległa zasadniczej zmianie w 1990 r., gdy obroty z krajami RWPG spadły do poziomu 20%, a z krajami EWG wzrosły powyżej 45%. Pierwszym partnerem handlowym Polski do końca lat osiemdziesiątych pozostawał ZSRR, by ustąpić pierwszeństwa Niemcom i zejść na drugą pozycję w 1990 r. Struktura polskiego handlu zagranicznego była dość trwała. W polskim eksporcie do krajów socjalistycznych od 1960 r. dominowały wyroby przemysłu maszynowego i elektromaszynowego, sięgając od 40 do 55%. Na drugim miejscu znajdowały się paliwa, tj. węgiel (jego udział od 26% w 1960 r. obniżał się w latach siedemdziesiątych, by u schyłku lat osiemdziesiątych ponownie sięgnąć prawie 30%). W eksporcie do krajów kapitalistycznych w latach sześćdziesiątych dominowały towary pochodzenia rolniczego (43% eksportu do tych krajów), na drugim miejscu był węgiel (17%). 530 Po/sto Ludowa 1950-1989 W latach siedemdziesiątych struktura ta nie zmieniła się, aczkolwiek warto wspomnieć o dużym udziale eksportu przemysłu maszynowego (15%). Do EWG przez ten okres eksportowaliśmy głównie węgiel i artykuły pochodzenia rolniczego. W latach osiemdziesiątych na czoło wysunął się przemysł elektromaszynowy (tabor kolejowy, statki itp.) i dopiero na dalszych pozycjach znalazł się węgiel, towary rolne i wyroby przemysłu chemicznego. Na uwagę zasługuje fakt, że Polska będąc w przeszłości tradycyjnym eksporterem wyrobów przemysłu włókienniczego, po II wojnie światowej przestała się pod tym względem liczyć. W obu obszarach płatniczych udział przemysłu lekkiego wynosił przeciętnie 7-9% całości eksportu. Poczynając od 1950 r. aż do 1990 r. główną grupą towarów importowanych z krajów socjalistycznych były maszyny i urządzenia (około 40% wartości importu), na drugim miejscu byty paliwa (głównie ropa naftowa z ZSRR). W imporcie z krajów kapitalistycznych od 1960 r. największy był udział nowoczesnych maszyn i urządzeń, wyrobów chemicznych (tworzywa sztuczne, farmaceutyki) oraz produktów rolniczych nie wytwarzanych w Polsce (wino, ryż, cytryny, kawa itp.). Tablica 11.22 Struktura polskiego importu i eksportu według grup towarowych w latach 1950-1990 Grupa towarów 1950 1960 1970 1980 1990 Import Paliwa, surowce i materiały Maszyny i urządzenia Towary konsumpcyjne przemysłowe Towary konsumpcyjne rolnicze Eksport Paliwa, surowce i materiały Maszyny i urządzenia Towary konsumpcyjne przemysłowe Towary konsumpcyjne rolnicze 100,0 53,1 32,4 3,3 11,1 100,0 56,0 7,8 12,2 24,0 100,0 51,5 27,1 5,4 16,0 100,0 43,8 28,0 10,1 18,1 100,0 47,8 36,4 6,2 9,6 100,0 32,7 38,5 15,6 13,2 100,0 48,7 32,7 6,4 12,2 100,0 33,4 44,4 15,3 6,9 100,0 37,4 37,5 17,9 7,2 100,0 26,9 26,2 35,4 11,5 Źródło: Historia Polski w liczbach. Handel, Warszawa 1995, s. 242. W porównaniu z okresem przedwojennym wyraźnie wzrosła rola przemysłu elektromaszynowego, którego wyroby kierowano od lat sześćdziesiątych na rynek RWPG, a od lat siedemdziesiątych także na rynki innych państw. Struktura polskiego handlu nie była już surowcowo-rolnicza, ale zaczęła nabierać charakteru przemysłowo-surow-cowego. Należy jednak podkreślić, że polskie wyroby przemysłowe, które płynęły na Zachód, konkurowały przede wszystkim ceną. Udział Polski w światowym imporcie wynosił w 1960 r. - 1,1%, w 1978 r. - 1,2%, w 1985 r. - 0,5% i w 1989 r. - 0,3%; w eksporcie odpowiednio 1,0; 1,1; 0,6 i 0,4. W porównaniu z krajami europejskimi o podobnym poziomie gospodarczym Polska w 1990 r. miała wartość obrotów w dolarach na jednego mieszkańca (627) znacznie niższą niż średnio rozwinięte kraje europejskie: Czechosłowacja - 1596, Węgry -1751, Hiszpania - 3679, Portugalia - 395047. 47 Handel zagraniczny 1991, jw., s. 95-96. Handel 31 Zadłużenie zagraniczne Polski. Możliwość uzyskania łatwych kredytów i przyspieszenie procesu inwestycyjnego w latach 1971-1975 wiązały się w poważnym stopniu z rozwojem handlu zagranicznego. W wielkości tych obrotów import zaczął szybko przewyższać eksport. Następstwem rosnących ujemnych bilansów handlowych był wzrost zadłużenia Polski. Zadłużenie to prawie w całości dotyczyło krajów kapitalistycznych, a rosnące kredyty zagraniczne zaczęły stanowić jedno z głównych źródeł wzrostu inwestycji. Prowadziło to do przekroczenia bariery zadłużenia (przyjmuje się, że obsługa zadłużenia nie może przekraczać 20-25% rocznej wartości eksportu). U źródeł beztroskiej polityki kredytowej ówczesnych władz leżało m.in. przekonanie o przyszłym spadku realnej wartości polskiego zadłużenia z powodu inflacji w krajach kapitalistycznych. Nie uwzględniano przy tym ani zmian stopy procentowej, ani różnej stopy spadku wartości zachodnich walut. O ile spadek wartości dolara byt znaczny, o tyle wartość niemieckiej marki wobec dolara zaczęła od 1976 r. wzrastać. Inną przyczyną opisanych działań było przekonanie, że ceny surowców - podstawowego źródła dewiz - nadal będą rosły. Stało się inaczej. Od 1976 r. ceny m.in. węgla zaczęły spadać. Recesja gospodarki światowej drugiej połowy lat siedemdziesiątych z jednej strony sprzyjała uzyskiwaniu kredytów na zakup towarów (wystąpiły trudności ze zbytem w większości krajów kapitalistycznych), z drugiej - utrudniała polski eksport. Od 1976 r. Polska zaczęła wchodzić do grona państw niepewnych kredytowo, co oczywiście oddziaływało na cenę udzielanych jej kredytów, które w bankach prywatnych (dla pożyczek krótkoterminowych) dochodziły do kilkunastu procent rocznie. Stan zadłużenia zagranicznego Polski obrazuje tablica 11.23. Tablica 11.23 Zadłużenie Polski w latach 1960-1990 Rok Zadłużenie wobec pierwszego obszaru płatniczego w min rubli transferowych Zadłużenie wobec drugiego obszaru płatniczego w min dolarów 1960 1970 1980 1990 432 604 l 450 5100 690 1077 24128 48500 Uwaga: Łącznie ze zobowiązaniami z tytułu zaległych odsetek. Źródło: Historia Polski w liczbach. Handel, jw., s. 191. Już w 1975 r. obsługa długów wobec państw kapitalistycznych sięgała 32% wartości eksportu, a w 1980 r. - 101%. Prawie 65% kredytów z lat 1971-1975 przeznaczano na zakup dóbr inwestycyjnych. Po 1976 r. wielkość ta spadła do 27%, natomiast pozostałe kwoty szły na import materiałów i surowców do produkcji pasz, a nawet środków spożycia. Wobec trudności płatniczych w IV kwartale 1978 r. premier Jaroszewicz zdecydował przeznaczyć na eksport zapasy węgla, które zgodnie z normatywami powinny zapewniać ciągłą pracę elektrociepłowni. Niespodziewany wybuch ostrej zimy między Bożym Narodzeniem a sylwestrem spowodował kłopoty transportowe i elektrociepłowniom zabrakło paliwa. Zamykanie dopływu prądu do zakładów przemysłowych miało wpływ na spadek produkcji w I kwartale 1979 r. Niektórzy sądzą, że decyzja Jarosze-wicza przyspieszyła wybuch kryzysu gospodarczego w Polsce w 1979 r. 532 Po/sto Ludowa 1950-1989 11.8 Pieniądz 11.8.1 Pieniądz w świecie kapitalistycznym W czasie II wojny światowej w większości krajów w niej uczestniczących siłę nabywczą pieniądza utrzymywano przede wszystkim przez restrykcyjne kontrolowanie cen i dochodów. Ograniczaniu wydatków ludności, tj. wprowadzaniu pieniądza na rynek, miato służyć częściowe blokowanie rachunków oszczędnościowych. Przy podejmowaniu wypłat powyżej pewnej kwoty obowiązywał wysoki podatek progresywny. Kontrola cen połączona z dystrybucją kartkową w zasadzie pozwoliła uniknąć inflacji zarówno w Niemczech, jak w Anglii, Japonii i USA. Państwa sprzymierzone postanowiły jednak już w końcowym okresie wojny uporządkować powojenną gospodarkę pieniężną, aby uniknąć inflacji, a także innych błędów popełnionych po I wojnie światowej. W tym celu przedstawiciele rządów alianckich, tj. USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, ZSRR i m.in. Polski, spotkali się w 1944 r. w Bretton Woods, gdzie przyjęto ustalenia mające zapewnić stabilizację pieniężną po wojnie. Podstawą powojennego światowego systemu walutowego miał być dolar USA wymienialny na złoto (po stałym kursie 32 dolary za uncję złota). Powstanie współczesnego światowego systemu pieniężnego nie oznaczało, że objął on wszystkie kraje świata. W tzw. czarnej Afryce w połowie XX w. 60-70% transakcji handlowych odbywało się bez użycia pieniędzy, na zasadzie wymiany towaru za towar. Na przykład w Nigerii używano zamiast pieniądza korali: "Jeden z dziennikarzy towarzyszących [...] królowej Elżbiecie i księciu Edynburga Filipowi podczas podróży do Afryki stwierdził: tubylcy z Nigerii kupują bydło, broń, produkty rolne, tkaniny, nawet kobiety nie za funty szterlingi Jej Królewskiej Mości, lecz za dziwne pieniądze z koralu wyrabiane w Europie. Te pieniądze rodzą się we Włoszech, gdzie nazywa się je olivette; fabrykuje się je zwłaszcza w Toskanii, w pracowni obróbki koralu liworneńskiego, która przetrwała po dziś dzień. Olivette, cylindryczne kawałki koralu z otworem pośrodku, żłobkowane na zewnątrz powierzchni, krążą w Nigerii, w Sierra Leone, na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Liberii, a nawet dalej. W Afryce klient nosi ich całe sznury u pasa. Każdy może na pierwszy rzut oka ocenić jego zamożność"48. Powojennej stabilizacji walut w poszczególnych krajach miał pomagać powołany do życia w 1944 r. w Bretton Woods Międzynarodowy Fundusz Walutowy49. Jego członkowie zobowiązani byli do wnoszenia wkładów zarówno w złocie, jak i walucie własnej. W rozrachunkach międzynarodowych kluczową rolę odgrywać miał dolar USA, co wynikało z koncentracji w Stanach Zjednoczonych światowych zasobów złota (około 70%). Po zakończeniu II wojny światowej zarówno w krajach zwycięskich, jak i pokonanych wystąpiły zjawiska inflacyjne. W niektórych z nich, np. w Niemczech Zachodnich, dokonywano reform pieniężnych polegających na wprowadzeniu nowej waluty (1948), 48 F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVIII wiek. Warszawa 1992, s. 366. 49 Władze MFW powołano w 1946 r. i w tymże roku rozpoczął on swoją działalność w Waszyngtonie. Pieniądz ;5;» w innych utrzymywano walutę stosując zabiegi antyinflacyjne (np. Japonia, Włochy), w jeszcze innych dokonywano dewaluacji (np. Wielka Brytania, Francja)50. W latach sześćdziesiątych sytuacja dolara uległa pogorszeniu. Pierwszoplanowa rola militarna USA wymagała utrzymywania milionowych armii i setek baz poza ich granicami. Na skutek dość wysokich kosztów produkcji zmniejszał się eksport, a wzrastał import. Rezerwy dewizowe i kruszcowe zmniejszyły się zarówno w wyniku wojny koreańskiej, jak i wojny w Wietnamie. Udział USA w światowych zasobach złota obniżył się w 1958 r. do 50%, a w 1967 r. do 30%. Te i inne przyczyny spowodowały, że w 1971 r. USA zawiesiły wymienialność dolara. Od tej pory parytet dolara stał się płynny. W 1971 r. uncja złota = 38 dolarów, a w 1973 r. = 42,2 dolarów. Dalszy spadek wartości dolara wystąpił po kryzysie naftowym w 1973 r. Rosnące zasoby dolarów (tzw. petrodolarów) w krajach naftowych kierowane były na zakup złota, którego cena na rynkach światowych szybko wzrastała, dochodząc do 400 dolarów za uncję. Spowodowało to chaos na światowym rynku pieniężnym. Większość krajów odeszła od stosowania dolara w rozrachunkach międzynarodowych. Zastąpiły go franki szwajcarskie, marka zachodnioniemiecka i jen japoński. W 1970 r. MFW wprowadził nową jednostkę obrachunkową w transakcjach międzynarodowych zwaną SDR51. Początkowo parytet SDR był równy parytetowi dolara (SDR = l dolar). Na skutek spadku wartości dolara, MFW w 1974 r. oparł wartość SDR na koszyku 16 walut. SDR był pieniądzem obrachunkowym niewymienialnym na złoto. W 1975 r. MFW przestał wymagać wkładów w złocie, a od 1981 r. SDR ustalany był już jedynie na podstawie kursu 5 walut, tj. dolara, marki zachodnioniemieckiej, funta szterlinga, franka francuskiego i jena japońskiego. W EWG w 1979 r. wprowadzono jednostkę przeliczeniową ECU, opartą na koszyku walutowym państw członkowskich. Mimo dążeń do stabilizacji pieniądza światowego i europejskiego, od początku lat siedemdziesiątych w większości krajów wystąpiła inflacja. Na przykład w USA od 1959 do 1966 r. inflacja roczna wynosiła 1,2%. W latach późniejszych najwyższe poziomy inflacji były następujące: 1964-1969 - 3,8%; 1969-1974 - 12,2% i 1974-1979 - 13,2% 52. Dwucyfrowa inflacja w latach siedemdziesiątych stała się głównym problemem ekonomicznym USA. Źródłem inflacji w większości krajów była spirala cen i płac, przy czym wzrost płac realnych przewyższał wzrost wydajności pracy. Wynikało to z potęgi związków zawodowych. Drugim poważnym czynnikiem inflacjogennym byt deficyt budżetowy. Przyczyny deficytu w USA (4-5% PKB) tkwiły w wydatkach na cele wojskowe i społeczne. Między 1960 i 1980 r. w budżecie USA wyraźnie zmieniły się proporcje wydatków. W 1960 r. na cele wojskowe przeznaczono 48,2% budżetu, a na cele społeczne 26,4%; w 1980 r. na cele wojskowe wydatkowano 21,5%, a na cele społeczne - 50,5%53. Receptę na walkę z inflacją znaleziono w teorii monetarystycznej Miliona Friedma-na. Jednym z instrumentów hamujących inflację miała być wysoka stopa procentowa od lokat deponowanych w bankach. W istocie wysoka stopa procentowa w bankach 50 Szerzej na temat reform pieniężnych: C. Leszczyńska, "Denominacja" pieniądza (Doświadczenia niektórych krajów po II wojnie światowej), "Bank i Kredyt" 1994, nr 10. 51 SDR - Special Drawning Rights (specjalne prawa ciągnienia). Tłumaczenie polskie nie oddaje sensu tego określenia i dlatego powszechnie używa się skrótu SDR. 52 Liczby te dotyczą najwyższych rocznych stóp inflacji. R. Kudliński. W. Siwiński, Szkice o gospodarce Światowej, jw., s. 232. 53 Tamże, s. 253. 534 Polska Ludowa 1950-1989 USA przyciągała wolne kapitały, powodując poprawę bilansu płatniczego i wzrost kursu dolara wobec innych walut. Niemniej nowa polityka pieniężna pociągała za sobą przykre konsekwencje: wobec wysokiej stopy procentowej kredytu wzrastał koszt inwestycji, co w niektórych gałęziach przemysłu powodowało recesję. Drogi dolar ułatwiał import przede wszystkim z krajów potudniowo-wschodniej Azji (Japonia, Tajwan, Hongkong, Korea Południowa). Pociągało to za sobą recesję gospodarczą w USA i wzrost bezrobocia. Co gorsza, bilans handlowy USA nie poprawiał się, głównie z powodu sześciokrotnego wzrostu ceny importowanej ropy naftowej. Po krótkim okresie pomyślności za czasów prezydentury Reagana negatywne skutki polityki wysokiej stopy procentowej ujawniły się w końcu lat osiemdziesiątych. 11.8.2 Pieniądz w świecie socjalistycznym W latach 1945-1947 we wszystkich państwach Europy Środkowo-Wschodniej zostały przeprowadzone reformy pieniężne. Związane one były z koniecznością ujednolicenia obiegu pieniężnego i ograniczenia masy wojennego pieniądza. Reformy takie przeprowadzono w Albanii, Czechosłowacji i Polsce w 1945 r., na Węgrzech w 1946 r., w Rumunii, w Bułgarii i ZSRR w 1947 r., a w NRD w 1948 r. Reformy te poza wspólnym celem - obniżenie wielkości obiegu pieniądza i ograniczenie siły nabywczej ludności - przebiegały na odmiennych zasadach i w nieco różnych okolicznościach. Czasem były skutkiem hiperinfla-cji (Węgry) lub wprowadzenia nowego jednolitego pieniądza (Polska). Niekiedy łączono je z reformą cenową (ZSRR) lub byty częścią reorganizacji całego systemu cenowo-pła-cowo-zaopatrzeniowego (Czechosłowacja). Z uwagi na fakt, że zasady reform pieniężnych w krajach demokracji ludowej nawiązywały do systemu pieniężnego ZSRR, przedstawimy ewolucję polityki pieniężnej w ZSRR. W ZSRR walutą obiegową był rubel o parytecie określonym w 1936 r. na poziomie 0,177 g złota (wyznaczał on kurs rubla w stosunku do walut obcych). Na przykład l dolar = 5,3 rubli. Zasady systemu pieniężnego ZSRR polegały na odcięciu krajowego poziomu cen od cen światowych i utrzymywaniu sztucznych parytetowych kursów na potrzeby handlu zagranicznego. Towarzyszyły temu: zakaz posiadania i obrotu dewizami i walutami obcymi, zakaz wywozu rubli za granicę i wyłączność państwa na dokonywanie obrotów towarowych i płatniczych z zagranicą. Parytet służył przeliczaniu walut obcych na użytek wewnętrzny przy przekazach zagranicznych 4. Sytuacja gospodarcza ZSRR po II wojnie światowej była niezmiernie trudna. Proces odbudowy objął przede wszystkim przemysł ciężki i zbrojeniowy, natomiast pominięto w nim rolnictwo. Na żyznych obszarach Ukrainy i Mołdawii panował śmiertelny głód. Oprócz systemu kartkowego ze sztywnymi cenami istniały sklepy komercyjne i tzw. wolny rynek, w których ceny były kilkunasto- bądź kilkudziesięciokrotnie wyższe od cen kartkowych. 54 Na przykład po pakcie Sikorski-Majski istniała możliwość pomocy Polakom zesłanym na Syberię. Bank Polski w 1942 r. przekazywał zesłanym rodzinom urzędników zasiłki w wysokości 10 funtów szterlingów po kursie l funt = 48 rubli. Adresat otrzymywał 480 rubli, co pozwalało na kupienie niewielkiej porcji żywności na czarnym rynku. A. Jezierski, C. Leszczyńska, Bank Polski SA 1924-1951, Warszawa 1994, s. 127. Pieniądz 535 W 1947 r. przeprowadzono powojenną reformę walutową. Połączono ją z podwyżką cen i zniesieniem systemu reglamentacji (nasuwa się pytanie, czy likwidacja systemu kartkowego nie była spowodowana niemożliwością wywiązania się państwa z obowiązujących przydziałów). Wprowadzono nowy rubel w relacji l: 10 do starego. Wkłady oszczędnościowe do kwoty 3 tyś. rubli wymieniano w stosunku l: l, od 3 do 10 tyś. - l: 1,5, a powyżej 10 tyś. -1:2. Obligacje obowiązkowych pożyczek państwowych skon-wertowano w stosunku 1:3, a dobrowolnych z 1938 r. - 1:5. Konwersji nie podlegały obligacje pożyczki z 1947 r. Rachunki bieżące spółdzielni i kołchozów zredukowano o 20%, wymieniając 4 nowe ruble na 5 starych55. Według szacunków wymiana pieniądza anulowała około 378 mld rubli z 420 mld dotąd obiegających i pozostawiała w obiegu 42 mld. O 100 mld rubli (wobec kwoty 250 mld) zredukowano wartość pożyczek państwowych i o 2 mld rubli (z 10 mld) wartość rachunków oszczędnościowych. Ostatecznie więc z dawnych 580 mld rubli anulowano 480 mld56. Zgodnie z założeniami reforma miała uderzyć w tych, których dochody pochodziły ze zdobyczy wojennej, nielegalnych transakcji czarnorynkowych itp. Według niektórych źródeł 30% masy środków pieniężnych nie zostało przedstawionych do wymiany z obawy przed represjami57. l marca 1950 r. nastąpiła swoista rewaluacja - ustanowiony został nowy złoty parytet rubla na poziomie 0,222168 gramów złota i parytetowy kurs wobec dolara: l dolar = 4 ruble (przed l marca oficjalny parytetowy kurs dolara wynosił 5,3 rubla). Traktowane to było jako ostatni etap reformy z 1947 r. "Rewaluacja" była konsekwencją oderwania kursu rubla od walut zachodnich. Sam zabieg zaś, gdyby odbywał się w gospodarce rynkowej, oznaczałby dewaluację. Jeśli bowiem w 1947 r. "wzmocniono" rubla dziesięciokrotnie, to tym samym jego parytet powinien wzrosnąć z 0,167673 g czystego złota do 1,67673 g, a cena dolara wynosiłaby nie 5,30 rubli, ale 0,53 rubla. W tej sytuacji nowy parytet 0,222168 g oznaczałby dewaluację. Jednak w 1947 r. oficjalnie parytetu nie zmieniono. Reformy lat 1947-1950 są nieporównywalne z tymi, jakie przeprowadzano w gos-spodarce rynkowej z uwagi na niewymienialność radzieckiej waluty. Z jednej strony monopol państwa w dziedzinie handlu zagranicznego i obrotu dewizowego, z drugiej brak rynku, który mógłby korygować relacje cenowo-płacowe, nie pozwalają na jednoznaczne określenie faktycznej wartości i siły nabywczej rubla. Można sądzić, że wprowadzenie nowego kursu parytetowego rubla miało po pierwsze - ułatwić rozliczenia z tytułu wymiany handlowej, a po drugie - stanowić podstawę parytetową dla reform monetarnych w krajach należących do RWPG, np. ten sam parytet wprowadzono dla polskiego złotego w czasie reformy z 28 października 1950 r. W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych, w okresie nasilenia się zimnej wojny, ograniczenia kontaktów gospodarczych i braku ruchu turystycznego, zawyżony z punktu widzenia siły nabywczej kurs rubla miał niewielkie znaczenie praktyczne. Przypadki poza-gospodarczej wymiany waluty - wynikającej z ruchu osób - należały do rzadkości. Wraz z odprężeniem, poczynając od połowy lat pięćdziesiątych rozwijać się zaczęły stosunki gospodarczo-handlowe, ożywił się ruch turystyczny między Zachodem 55 J. Ciepielewski, Historia gospodarcza Związku Radzieckiego, Warszawa 1977, s. 411. 56 P. Traimond, Le rouble: monnaie passive et monnaie active, Paris 1979, s. 49 - szacunek według raportu Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei. 57 J. Rivoire, Histoire de la monnaie, Paris 1985, s. 107. 536 Polska Ludowa 1950-1989 a ZSRR, wzrosła wymiana kulturalna, pojawili się w Moskwie liczni zachodni biznesmeni. Wymiana l dolara na 4 ruble czyniła z ZSRR kraj nadzwyczaj drogi. Od l kwietnia 1957 r. wprowadzono dodatkowe kursy rubla odnoszące się przede wszystkim do rozliczeń w ruchu turystycznym. Kwota tych podwyżek sięgała średnio 150% kursu oficjalnego (za l dolara otrzymywano 10 rubli). Dodatkowe kursy ustalono także dla niehandlowych rozliczeń z krajami socjalistycznymi. System gospodarki radzieckiej, mimo kontroli przez państwo wszelkich parametrów życia gospodarczego, nie mógł uchronić się od inflacji. Co prawda, statystyka radziecka nie prowadziła notowań dotyczących tego zjawiska, tym niemniej ceny i płace rosły. Zmianę skali cen i płac w stosunku 10 : l połączono z reorganizacją systemu banko-wo-finansowego i wymianą pieniądza. Przeprowadzona l stycznia 1961 r. operacja przypominała reformę z 1947 r. Od l stycznia 1961 r. siła nabywcza rubla miała wzrosnąć dziesięciokrotnie - l nowy rubel miał zastąpić 10 starych. Równolegle z wprowadzeniem nowej waluty dokonano przeliczenia w relacji 10: l cen, opłat komunalnych, transportowych, usług, stawek płacowych, stypendiów, wkładów oszczędnościowych, podatków, wkładów spółdzielczych58. Parytet rubla miał wzrosnąć z 0,222168 do 0,987412 g czystego złota, czyniąc go -jak mówili rosyjscy propagandyści - "najsilniejszą walutą świata". De facto mimo zastosowania przelicznika l: 10, parytetowy kurs dolara wzrósł z 0,4 rubla (dawne 4 ruble) do 0,9 rubla. Przy przeliczaniu innych kursów (np. turystycznego, gdzie cena dolara wynosiła 10 rubli) różnica była mniejsza, gdyż wynosiła 10 kopiejek na wymianie l dolara59. Zgodnie z nowym parytetowym kursem rubla zostały przeliczone wyrażone w rublach zobowiązania w handlu zagranicznym i długi kredytowe wobec ZSRR. Zlikwidowano dodatkowe, niehandlowe kursy rubla wobec innych walut. Mniej więcej w tym samym czasie zlikwidowano dług wewnętrzny w postaci bardzo częstych przymusowych i półprzymusowych pożyczek. Obligacje tych pożyczek, najczęściej premiowych, stanowiły jednak źródło pewnych spodziewanych dochodów dla ich posiadaczy. Niechęć wobec tego zarządzenia nie została uśmierzona nawet zapowiedzią, że rząd więcej pożyczek rozpisywać nie będzie. Na czarnym rynku w maju 1960 r. cena dolara podskoczyła z 30 do 80 rubli, by w styczniu 1961 r. ustabilizować się na poziomie 50 rubli, tj. 5 nowych rubli. Po opublikowaniu informacji o denominacji ludność uboższa zaczęła przede wszystkim wykupywać towary w sklepach, a bogatsi zamieniać ruble na złoto i biżuterię. 11.8.3 Pieniądz w Polsce Okres 1950-1956. Ustawę o wymianie waluty przyjął Sejm w sobotę 28 października 1950 r. Przygotowywana w tajemnicy operacja wprowadzała nowego złotego. Wydaje się, że 58 Zestaw nowych cen zawiera} 500 list z potową miliona pozycji szczegółowych. Listy te, przetłumaczone na 14 języków, wysiane zostały do różnych części państwa, aby l stycznia zarówno, moskiewski GUM, jak i kiosk na Syberii stosowały te same ceny. 59 Analogicznie zmieniła się wartość innych walut: 100 marek z 95,2 do 21,6 rubli, 100 franków francuskich z 81 do 18,4 rubli, l funta szterlinga z 11,2 do 2,5 rubla. Tamże, s. 102. Pieniądz JJ i u jej przyczyn leżała nie tylko inflacja, lecz także chęć ujednolicenia parytetu złotego z rublem. Wymiana trwała od 30 października do 8 listopada. Posiadane przez ludność zasoby gotówkowe i niektóre wierzytelności publiczne- i prywatnoprawne wymieniano bez ograniczeń w relacji 100 : l. Zobowiązania wobec skarbu państwa, urzędów, instytucji i przedsiębiorstw uspołecznionych, należności z tytułu umowy o pracę, udziały członków spółdzielni, wkłady oszczędnościowe w bankach (do 100 tyś. zł) oraz ceny przeliczono w stosunku 100 : 3 (tj. 100 dawnych złotych = 3 nowe złote). Ustawa nie ograniczała kwoty, natomiast określała termin zakończenia wymiany do 8 listopada 1950 r. Nowy złoty oparty był na parytecie rubla (0,222168 g czystego złota). Na tej podstawie ustalono sztywny kurs walutowy (l dolar = 4 zt). Najwyższy bilet 500-złotowy odpowiadał mniej więcej przeciętnej płacy miesięcznej. Mimo obaw o pytania władz o pochodzenie pieniędzy, do wymiany przedłożono 98,5% gotówki o wartości 165,66 mld zł, co według przyjętej relacji wymiennej 100: l odpowiadało 1656,6 min nowych złotych. Ludność utraciła około 2/3 wartości swych zasobów gotówkowych, co odpowiadało 3 mld nowych złotych, a według oficjalnego kursu 750 min dolarów. Jednocześnie z wymianą wprowadzono zakaz posiadania obcych walut i złotych monet, które należało zdeponować w banku. Ich posiadanie i obrót nimi obwarowane były bardzo ostrymi sankcjami karnymi. Mimo kilku pokazowych procesów, napływ walut obcych i złota do depozytów był - jak się wydaje - znikomy. Dolary i złote pięcio-rublówki były głównie deponowane w "banku ziemskim". Reforma - mająca na celu zapewnienie równowagi rynkowej w planie sześcioletnim - nie przyniosła spodziewanych rezultatów. Przejście do gospodarki wojennej u schyłku 1950 r. i potężne inwestycje zbrojeniowe pochłonęły marżę emisyjną. Rozpisana pół-przymusowa Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski - obejmująca najczęściej wysokość jednej miesięcznej płacy - nie zahamowała inflacji. Dopiero podwyżka cen z 3 stycznia 1953 r., sięgająca nawet 100%, gdy płace nominalne wzrosty maksymalnie o 25%, przytłumiła inflację w latach 1953-1955. Odrębnym problemem była sprawa relacji złotego do walut obcych. Sztucznie zawyżony parytetowy kurs złotego wobec dolara nie miał większego znaczenia. Realna wartość dolara była blisko dziesięciokrotnie wyższa niż według kursu parytetowego (tzn. l dolar miał przeciętnie siłę nabywczą 40 złotych). Wobec odcięcia Polski od świata kapitalistycznego i braku ruchu turystycznego utrzymywanie sztucznego kursu złotego było możliwe. Wyjeżdżający na Zachód mógł za 400 marnych złotych otrzymać w legalnej wymianie 100 całkiem wartościowych dolarów, ale dotyczyło to tylko nielicznych wybrańców: sportowców, dyplomatów, dziennikarzy, artystów. Trzeba tu jednak dodać, że otrzymywali oni przydział walut obcych na określony czas pobytu. W sytuacji odwrotnej znajdowali się sportowcy, dyplomaci, dziennikarze i artyści przyjeżdżający z krajów zachodnich. Wymieniali oni 100 dolarów na 400 złotych, co stanowiło równowartość dobrej kolacji w przyzwoitym hotelu. Jedno i drugie nie miało żadnego znaczenia dla zasobów dewizowych kraju. Obroty towarowe z krajami kapitalistycznymi dokonywały się w walutach wymienialnych według cen światowych, z krajami socjalistycznymi - w walutach niewymienialnych według cen stałych (ceny stop) obowiązujących w danej pięciolatce. W statystyce posługiwano się dla określenia wysokości obrotów handlowych z Zachodem tzw. złotym dewizowym (4 złote dewizowe = l dolar). Po podzieleniu wartości obrotów wyrażonych w złotych dewizowych przez 4 otrzymywano ich równowartość 538 Polska Ludowa 1950-1989 w dolarach, np. w 1954 r. wartość eksportu do krajów kapitalistycznych wyniosła 1068 min złd, co oznaczało, że byt to eksport wartości 267 min dolarów. Eksport do krajów socjalistycznych wyniósł w tym samym roku 2407 min ztd, tj. 2407 min rubli, tj. 601,75 min dolarów. Można zadać sobie pytanie, po co utrzymywano fantom w postaci parytetowego kursu złotego czy rubla? Dlaczego złotego - odpowiedź jest jasna - z powodu rubla. Natomiast, dlaczego rubla - odpowiedź jest bez porównania trudniejsza. Cały świat kapitalistyczny opierał swoje waluty na kursach parytetowych, zgodnie z postanowieniami w Bretton Woods i ze stanowiskiem MFW. Przy radzieckim modelu handlu zagranicznego brak było tej przesłanki polityki dewizowej. Wiele wskazuje na to, że przyczyny takiego stanu rzeczy byty pozaekonomiczne, mieściły się raczej w sferze księgowości, polityki i psychologii społecznej. Okres 1956-1980. Na skutek postaw rewindykacyjnych, głównie robotników przemysłowych, w 1956 i 1957 r. nastąpił wzrost płac nominalnych oraz zmiana dotychczasowej struktury cen. Podniesiono ceny niektórych towarów przemysłowych, dotąd nabywanych jedynie przez posiadaczy talonów (radioodbiorniki, samochody, motocykle itp.) oraz "luksusowych" towarów żywnościowych (np. cytrusy, kawa, wędliny, przetwory rybne). Od 1957 r. starano się utrzymać równowagę rynkową przez ścisłą kontrolę funduszu płac. Pojawiającą się od czasu do czasu nierównowagę starano się zrównoważyć podwyżkami cen. Dotyczyło to zwłaszcza alkoholu, papierosów, biletów lotniczych i kolejowych, mięsa i wędlin. W latach 1957-1970 roczna inflacja przeciętnie nie przekraczała 1-2%. Od jesieni 1956 r. zaczęła się rozwijać w Polsce turystyka, wyjazdy i przyjazdy rodzin, wymiana naukowa, inaczej mówiąc "żelazna kurtyna" została nieco uchylona. Wymagało to nowej polityki kursowej. W 1957 r. wprowadzono różniczkowy kurs złotego - inny dla oficjalnych obrotów handlowych, inny w ruchu turystycznym, a jeszcze inny dla osób otrzymujących waluty obce jako pomoc od rodziny z zagranicy. Wiązało się to ze zmianami prawa dewizowego w 1957 r. Zniesiono w nim zakaz posiadania walut obcych, natomiast utrzymano zakaz obrotu nimi poza oficjalnymi zezwoleniami. Obsługą obrotów dewizowych zajmowały się banki dewizowe. Niemniej poczynając od tego roku na skutek złagodzenia represji karnych rozwinął się czarny rynek dewizowy. Inne dopuszczone przez prawo źródła pochodzenia walut obcych to stypendia zagraniczne, oszczędności pochodzące z delegacji służbowych, nagrody międzynarodowe itp. Od 1957 r. obowiązywały następujące kursy złotego: l) kurs podstawowy, obowiązujący w rozliczeniach central handlu zagranicznego z bankami z tytułu obrotów towarowych i usług (l złoty = 0,25 dolara); nazwano go później złotym dewizowym60; nie miał on postaci fizycznej; można żartobliwie stwierdzić, że jedyną monetą na świecie o wartości l złotego dewizowego był amerykański quarter, tj. moneta 25 centowa; 60 Ztoty dewizowy był jednostką obrachunkową stosowaną w handlu zagranicznym o urzędowym kursie wobec dolara na poziomie l dolar = 4 złote dewizowe. Relacja ta obowiązywała do 1971 r. W,la-tach 1972-1981 relacja była płynna; wynosiła średnio l dolar za około 3,3 złotych dewizowych (z powodu dewaluacji dolara). Inaczej przedstawiała się relacja złotego dewizowego do rubla. W latach 1950-1960 obie jednostki posiadały tę samą wartość parytetową. Od 1961 r. (reforma pieniężna w ZSRR) Pieniądz 539 2) tzw. kurs turystyczny, sześciokrotnie wyższy od podstawowego, który obowiązywał osoby fizyczne polskie i obce przy wymianie walut w ruchu turystycznym (l dolar = 24 złote); przy wyjeździe na Zachód obywatel PRL, który otrzymał paszport, miał prawo zakupić w NBP waluty obce według kursu 24 zł, ale tylko 5 dolarów; 3) dla posiadaczy rachunków walutowych (tzw. krajowców dewizowych) wprowadzono odrębny kurs osiemnastokrotnie przewyższający kurs podstawowy (l dolar = = 72 zł); początkowo przywilej posiadania takich kont dotyczył tylko tych osób, które mogły poświadczyć legalność pochodzenia walut; dolary z tych kont można było wymieniać według kursu 72 zł bądź przeznaczać na zakup towarów w specjalnych sklepach prowadzonych przez Bank Polska Kasa Opieki; za zgodą władz bankowych można było także wywozić posiadane na koncie dolary za granicę bądź zakupywać bilety w komunikacji międzynarodowej; 4) kurs specjalny przy wymianie złotych na ruble i waluty krajów demokracji ludowej, z tzw. dopłatą turystyczną (obowiązywał kurs podstawowy plus dopłata); kurs ten był zmienny, najgorsza dla Polaków była relacja przy wymianie złotego na rubla, najlepsza przy wymianie złotego na forinta. Kursy różniczkowe utrzymały się z pewnymi zmianami do 1981 r. W 1960 r. Bank Polska Kasa Opieki wprowadził dla posiadaczy rachunków walutowych tzw. bony towarowe, umożliwiające zakup towarów z tzw. eksportu wewnętrznego. Wartość bonu określono na l dolara USA. Z bonów korzystano głównie w rozszerzającej się sieci sklepów organizowanych przez ten bank. W latach siedemdziesiątych nastąpiła dalsza liberalizacja walutowa. Każdy, kto posiadał obce waluty, niezależnie od źródła ich pochodzenia, miał prawo otworzyć konto dewizowe w Narodowym Banku Polskim, Banku Handlowym czy Banku Polska Kasa Opieki. Początkowo utrzymywano konta A i B. Ich odmienność wynikała z poświadczenia (bądź jego braku) pochodzenia dewiz. Konta A, z poświadczeniem wydanym przez urzędy celne przy wwozie walut do kraju, pozostawały w całości do dyspozycji posiadacza. Konta B, nie poświadczone, pozwalały jedynie na dysponowanie bonami Pekao. W miejsce niewielu sklepów dewizowych Banku Polska Kasa Opieki powstała całkiem gęsta i dobrze zaopatrzona w importowane towary sieć sklepów PEWEX. Na skutek wzrostu wkładów w walutach obcych poważnie wzrosła emisja bonów Pekao, których obieg praktycznie oznaczał dwuwalutowość. Traktowany jako źródło utrzymania handel bonami był ścigany, lecz nie z ustawy karno-dewizowej, tylko karno-skarbowej. Natomiast do czasu legalizacji kantorów wymiany zalegalizowanie takiej działalności było niemożliwe. Zawód "cinkciarzy" był tolerowany, gdyż skupowane przez nich od cudzoziemców waluty, tak czy siak trafiały do NBP. Czarnorynkowy kurs bonów odpowiadał w zasadzie kursowi dolara. Ceny w PEWEX byty niższe od cen światowych. Zarobionych za granicą pieniędzy nie opłacało się tam wydawać, ale przywozić do kraju. Także oprocentowanie kont dewizowych było dość wysokie. Na przykład odsetki płynące rocznie od kwoty 5000 dolarów odpowiadały mniej więcej przeciętnej rocznej płacy w gospodarce uspołecznionej (przeliczonej na dolary według kursu czarnorynkowego). w obrotach handlu zagranicznego Polski l złd = 0,25 dolara = 0,225 rubla. W 1981 r. zaprzestano używać określenia zloty dewizowy. Ceny walut obcych ustalano w złotych. Wartość dolara (w końcu roku) wynosiła: w 1981 r. - 80 zł, w 1985 r. - 148 zł, w 1989 r. - 6500 zł. 540 Po/sto Ludowa 1950-W89 Od 1971 r. zwiększono przydziały dewiz przy wyjazdach turystycznych. Jadąc do krajów zachodnich, można było zakupić 100-130 dolarów, wyjeżdżając na Węgry - kwotę zapewniającą niezły miesięczny urlop, a przy wyjazdach do NRD wprowadzono swobodną wymianę złotego na marki. W 1971 r., po dewaluacji dolara i zawieszeniu jego wymienialności za prezydentury Nixona, kurs złotego dewizowego był płynny, gdyż określał go koszyk dolara, funta, marki zachodnioniemieckiej oraz franków francuskiego i szwajcarskiego. Średnio wynosił on 3,3 złd. Poczynając od 1957 r. czarnorynkowy kurs dolara był dużo wyższy niż wynikałoby to z realnej wartości dolara i złotego. Wpłynęły na to niskie ceny w PEWEX, jak i wysoki popyt na dolary traktowane jako lokata oszczędności. Od 1957 r. rozpoczęto notowanie czarnorynkowego kursu dolara, a następnie bonów Pekao. U schyłku lat pięćdziesiątych cena dolara wynosiła 80-90 zł, by dojść w końcu lat siedemdziesiątych do 110-130 zł. Wzrost ten odpowiadał mniej więcej inflacji w tym dwudziestoleciu, której roczna stopa była niewielka. Okres 1981-1989. Na skutek całkowitego załamania równowagi rynkowej oraz różnorakich procesów gospodarczych i politycznych od początku lat osiemdziesiątych rozpoczęta się inflacja. Przyjmując rok poprzedni za 100, wskaźnik cen towarów i usług detalicznych wynosił: w 1981 r. - 121, w 1982 r. - 204, w 1983 r. - 121, w 1984 r. - 115, w 1985 r. - 115, w 1986 r. - 117, w 1987 r. - 125, w 1988 r. - 161 i w 1989 r. - 344. Jak wynika z tego ciągu liczb, inflacja w latach 1981-1988 przeistoczyła się w 1989 r. w hiperinflację. W dziesięcioleciu 1980-1989 wskaźnik wzrostu cen detalicznych wyniósł 324361. , W ramach pararynkowych reform w 1981 r. zlikwidowano różniczkowy kurs złotego. W rozrachunkach z pierwszym obszarem płatniczym obowiązywał rubel, którego kurs kształtował się następująco: w latach 1981-1983 - 68 zł, w 1984 r. - 71 zł, w 1985 r. - 83 zł, w 1986 r. - 92 zł, w 1987 r. - 116 zł, w 1988 r. - 197zł i w 1989 r. - 488 zł. O wiele szybciej wzrastał oficjalny kurs dolara: w 1981 r. - 80 zł, w 1982 r. - 86 zł, w 1983 r. - 98 zł, w 1984 r. - 126 zł, w 1985 r. - 148 zł, w 1986 r. - 198 zł, w 1987 r. - 315 zł, w 1988 r. - 503 zł i w 1989 r. - 6500 zł (notowania w końcu roku). Odmiennie kształtował się czarnorynkowy kurs dolara. W 1980 r. nie przekraczał on 180-200 zł, w marcu 1981 r. wzrósł do 300-400 zł (być może wynikało to z tzw. wydarzeń bydgoskich i niebezpieczeństwa strajku generalnego), w 1985 r. wynosił 640 zł, a w 1988 r. około 2400 zł. Gdy w 1989 r. wskaźnik inflacji stał się trzycyfrowy, kurs dolara na wolnym rynku wzrósł do 7,5 tyś. zł. Od lat pięćdziesiątych siła nabywcza złotego, tj. jego wartość realna, zależała od struktury zakupów. Najwyższą wartość miało pierwsze zarobione 500 zł, które przeznaczano na czynsz, chleb, mleko, przejazdy, lekarstwa i podstawowe usługi. Już mniej warte było następne 500 zł, za które kupowano buty, odzież, sprzęt domowy itp. Najmniejszą wartość miały pieniądze kierowane na zakup towarów luksusowych. Ich ceny w kraju były niekiedy wyższe niż za zagranicą, nawet przy zastosowaniu jako przelicznika czarnorynkowego kursu dolara. Przyczyny tego stanu rzeczy byty następujące: do chleba i mleka dopłacano z budżetu państwa, buty i odzież sprzedawane były najczęściej po kosztach produkcji plus zysk, ceny importowanych towarów luksusowych ustalano według relacji czarnorynkowego kursu dolara, gdyż można je było nabyć jedynie w sklepach PEWEX. 61 Rocznik statystyczny 1990, Warszawa 1990, s. 163. Finanse 541 W 1985 r. przeprowadzono badania siły nabywczej dolara w krajach kapitalistycznych i złotego w Polsce. Siła nabywcza dolara na Zachodzie odpowiadała sile nabywczej 80 zł w Polsce, podczas gdy kurs oficjalny był blisko dwukrotnie wyższy, a czarno-rynkowy ośmiokrotnie. Reforma Balcerowicza w 1990 r. polegała przede wszystkim na zbliżeniu poziomu i struktury cen krajowych do cen w EWG. Towary podstawowe (mleko, chleb, mięso itp.) stały się relatywnie droższe, a dobra wyższego rzędu i towary importowane relatywnie staniały. Dokonano liberalizacji wymiany złotówki, co spowodowało powstanie sieci prywatnych kantorów walutowych. Niemniej o wartości dolara decydował NBP, określając kursy dzienne, co wpływało na ceny w kantorach. W ciągu 1990 r. ceny krajowe wzrosły prawie dwukrotnie, gdy dolar utrzymywany był (jako tzw. kotwica antyinflacyjna) na poziomie 9,5 tyś. zł przez cały rok. Jednocześnie oprocentowanie terminowych rocznych depozytów w złotych sięgało 100%. Jeśli l stycznia 1990 r. Jan Kowalski wymienił 1000 dolarów na złote (po kursie 9,5 tyś. zł), następnie złote ulokował na rocznym rachunku terminowym, to po roku l stycznia 1991 r., po ponownej wymianie stałby się posiadaczem 2000 dolarów. Uzyskiwał w ten sposób w ciągu roku nie opodatkowane 1000 dolarów. Indeksowane płace doganiały ceny towarów w tempie, które nie powodowało poważniejszych konfliktów społecznych. O ile w 1985 r. przeciętna płaca w przeliczeniu na dolary po kursie czarnorynkowym wynosiła miesięcznie około 20 dolarów, to 31 grudnia 1990 r. około 200 dolarów. W tym samym czasie jej wartość realna obniżyła się o około 20%. 11.9 Finanse n.9.1 Budżet państwa W końcu lat czterdziestych budżet w coraz większym stopniu opierał się na dochodach płynących z sektora państwowego. W wydatkach poważną rolę odgrywać zaczęły inwestycje, które w 1949 r. wyniosły 43% wydatków budżetu, a w 1950 r. 54,4%. W 1950 r. zastosowano podział budżetu na 4 grupy: A - dochody i wydatki administracji i instytucji państwowych oraz wpłaty nadwyżek bądź dopłaty do zakładów produkcyjnych nie działających na zasadach rozrachunku gospodarczego; B - przedsiębiorstwa - rozliczenia z przedsiębiorstwami działającymi na zasadach rozrachunku gospodarczego przez rachunki wyrównawcze; C - samorząd i ubezpieczenia - rozliczenia z samorządem terytorialnym i gospodarczym (dotacje) i instytucjami ubezpieczeniowymi; D - inwestycje i majątek - dochody i wydatki majątkowe oraz wydatki na inwestycje. Warto zaznaczyć, że do 1950 r. budżety samorządu terytorialnego nie były włączone do budżetu państwowego, a zasady ich sporządzania i wykonywania opierały się na odmiennych przepisach prawnych. 542 Po/sto Ludowa 1950-1989 Zasadnicza zmiana charakteru budżetu zaszła od l stycznia 1951 r., gdy jednolity budżet objął gospodarkę jednostek samorządu terytorialnego. W ramach jednolitego budżetu wydzielono budżety terenowych rad narodowych. W budżecie znalazły wyraz zmiany metod planowania gospodarczego, wprowadzono nowy system rachunkowości budżetowej, a obsługę kasową budżetu w pełni przejął Narodowy Bank Polski. Ponowna zmiana budżetu została wprowadzona na mocy dekretu z 17 grudnia 1952 r., regulującego zasady uchwalania i wykonywania budżetu państwa. W 1957 r. dokonano zmiany zasad sporządzania i uchwalania budżetów rad narodowych. Znalazły one wyraz w ustawie z l lipca 1958 r. o prawie budżetowym. Od 1958 r. rady narodowe uchwalały budżety własne przed uchwaleniem budżetu państwa w ramach własnych dochodów i ustalonych wstępnie dotacji wyrównawczych. Ustawa kodyfikowała zasady uchwalania i wykonywania budżetu oraz ograniczyła uprawnienia rządu i prezydiów rad narodowych w dziedzinie dokonywania zmian w budżecie już uchwalonym, co było dość powszechną praktyką w latach poprzednich. Wykonywanie budżetu centralnego leżało w gestii Ministerstwa Finansów, a budżetów rad narodowych - w gestii wydziałów finansowych ich prezydiów. W związku z trzystopniową organizacją rad narodowych istniały trzy stopnie budżetów terenowych: wojewódzkie, powiatowe i gromadzkie (gminne). W wyniku reformy w 1975 r. wprowadzono dwustopniową organizację budżetów terenowych, tj. województw i gmin, gdyż powiatowe rady narodowe uległy likwidacji. Najogólniej stwierdzić można, że budżet państwa obejmował dochody i wydatki naczelnych organów państwowych i podległych im jednostek (budżet centralny) oraz dochody i wydatki rad narodowych (budżety terenowe). W latach 1950-1989 zasady gospodarki budżetowej ulegały wielokrotnym zmianom, będącym przede wszystkim konsekwencją nowych regulacji w dziedzinie powiązań przedsiębiorstw uspołecznionych z budżetem państwa. Wielokrotnym zmianom ulegała też klasyfikacja budżetowa, sprowadzająca się do łączenia poprzednio samodzielnych jednostek klasyfikacyjnych bądź przesuwania między działami różnych rodzajów dochodów i wydatków. Strukturę dochodów budżetowych przedstawia tablica 11.24. Tablica 11.24 Struktura dochodów budżetu państwa w latach 1951-1990 według działów (w %} Wyszczególnienie 1951 1960 1970 1980 1990 Ogółem w tym: przedsiębiorstwa i inne uspołecznione jednostki gospodarcze podatki i opłaty od gospodarstw nieuspołecznionych podatki i opłaty od ludności ubezpieczenia społeczne 100,0 64,2 6,0 5,6 9,9 100,0 69,6 4,3 6,7 10,8 100,0 80,8 2,7 6,4 5,3 100,0 76,5 1,2 1,2 5,2 100,0 81,0 4,0 1,8 0,0 Źródło: Historia Polski w liczbach. Finanse, Warszawa 1996, s. 225. Podstawowym źródłem dochodów budżetowych były wpłaty gospodarki uspołecznionej, które łącznie ze składkami ZUS sięgały 80% dochodów. Najwięcej dochodów płynęło z podatku obrotowego. . ..."...,. 343 Wptywy z gospodarki nieuspołecznionej przez caty okres malały i wzrost wystąpił dopiero w końcu lat osiemdziesiątych. Największą rolę odgrywał podatek gruntowy płacony przez prywatne gospodarstwa rolne. Trzecią grupę dochodów stanowiły podatki i opłaty od obywateli. Zaliczano do nich podatek od wynagrodzeń, od nabycia praw majątkowych, od nieruchomości, od lokali. Do 1970 r. największe znaczenie miał podatek od wynagrodzeń, potem pozostał jedynie podatek wyrównawczy (od najwyższych wynagrodzeń). Ważnym źródłem dochodów budżetowych były wpłaty Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, które miały postać podatku od wynagrodzeń opłacanego przez pracodawcę zarówno w gospodarce uspołecznionej, jak i nieuspołecznionej. Dopiero od 1990 r. rosnące wydatki ZUS wymagały dofinansowania z budżetu państwa. Do dochodów budżetowych wchodziły ponadto opłaty skarbowe, sądowe, notarialne, celne, radiofoniczne itp. oraz do 1966 r. lokaty PKO, a do 1977 r. lokaty PZU. Co ciekawe, poza 1951 r., nie korzystano z pożyczek wewnętrznych, natomiast niewielkie znaczenie miały pożyczki zagraniczne (maksymalnie 1,5% dochodów). Strukturę wydatków budżetu państwa przedstawia tablica 11.25. Tablica 11.25 Struktura wydatków budżetu państwa w latach 1951-1990 według działów (w %) Wyszczególnienie 1951 1960 1970 1980 1990 Ogółem Wydatki bieżące w tym: przedsiębiorstwa i inne uspołecznione jednostki gospodarcze oświata, nauka, kultura ochrona zdrowia, świadczenia społeczne, sport ubezpieczenia społeczne obrona narodowa administracja i wymiar sprawiedliwości Inwestycje 100,0 62,5 44,1 11,9 7,5 10,3 7,4 13,1 37,5 100,0 76,0 56,3 9,8 7,8 11,0 7,5 6,1 24,0 100,0 86,7 47,7 11,0 8,8 4,4 9,4 4,6 13,3 100,0 91,6 60,8 8,7 7,8 4,3 5,3 4,0 8,4 100,0 88,8 25,8 16,4 17,4 8,5 7,0 4,0 11,2 Źródło: Obliczenia własne na podstawie Roczników statystycznych finansów. Pierwszym, podstawowym kierunkiem wydatków budżetowych były wydatki na gospodarkę uspołecznioną, przekraczające połowę wydatków (pokrywanie strat środków obrotowych przedsiębiorstw, dotacje na pokrycie różnic cen oraz gospodarka mieszkaniowa). Do drugiej grupy wydatków zaliczyć można wydatki na cele socjalne, oświatowe, naukę, służbę zdrowia, ubezpieczenia społeczne itp. Do trzeciej grupy wchodziły wydatki na obronę narodową, a do czwartej wydatki na administrację państwową i wymiar sprawiedliwości. W okresach przyspieszonych zbrojeń, zwłaszcza w latach 1950-1955 i 1976-1980, bardzo poważnie wzrastały wydatki na obronę narodową. Nie zawsze można to uchwycić na podstawie budżetów MON, ponieważ były one również ukryte w budżetach innych resortów, np. komunikacji, budownictwa, przemysłu. W latach 1951-1990 metody budżetowania ulegały zmianom, stąd zarówno niektóre dochody, jak i wydatki nie są do końca porównywalne w czasie. Na przykład inwe- 544 Polska Ludowa 1950-] 989 stycje przedsiębiorstw uspołecznionych do 1969 r. finansowane były z budżetu za pośrednictwem Banku Inwestycyjnego, a od 1970 r. z kredytu oprocentowanego w NBP. Stąd występuje obniżenie udziału inwestycji w wydatkach budżetowych od 1970 r., bowiem w budżecie pozostały jedynie inwestycje infrastrukturalne (szkoły, szpitale, budynki użyteczności publicznej itp.). Cechą charakterystyczną budżetów w Polsce do 1980 r. byto dążenie do uzyskiwania nadwyżki budżetowej, którą traktowano jako rezerwę. Dopiero od 1980 r. występowały deficyty budżetowe, przy czym w 1981 i 1989 r. przekroczyły one 10% dochodów. Drugą cechą był stosunkowo wysoki udział budżetu państwa w podziale dochodu narodowego. Ustawy budżetowe przez cały okres PRL formalnie byty uchwalane przez Sejm. Układ dochodów i wydatków był pochodną przyjmowanych planów gospodarczych. Przesunięcia wydatków mogły być dokonywane w komisjach sejmowych, gdzie niekiedy ścierały się przeciwstawne interesy przemysłu i rolnictwa, grup zawodowych itp. Nie znajdowało to jednak odzwierciedlenia w debatach budżetowych Sejmu. Sytuacja uległa zmianie po 1989 r., kiedy Sejm i Senat za pośrednictwem partii politycznych stały się wyrazicielami interesów określonych grup społecznych. Powrót Polski do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego wymagał zastosowania międzynarodowych zasad konstrukcji budżetu, zwłaszcza w kwestii wielkości deficytu budżetowego w stosunku do produktu krajowego brutto. Od tych relacji międzynarodowe instytucje kredytowe uzależniały udzielanie Polsce pomocy finansowej. Budżet 1990 r. miał już nową strukturę wydatków. Można go określić jako przejściowy od gospodarki monocentrycznej do wolnorynkowej. 11.9.2 Banki W 1951 r. zakończono rozpoczętą w 1948 r. reformę bankową i działalność kredytowa została skupiona w trzech bankach: NBP, Banku Inwestycyjnym i Banku Rolnym. W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych prawie wszystkie kredyty otrzymywała gospodarka uspołeczniona. Największą rolę w działalności kredytowej odgrywał NBP, udzielając 91% kredytów (1955). Popaździernikowe reformy gospodarcze miały stosunkowo niewielkie odbicie w systemie bankowym. W 1957 r. reaktywowano rolnicze kasy spółdzielcze obsługujące głównie rynek wiejski. W 1959 r. istniało już 1308 spółdzielni zrzeszających 1,6 min członków. Centralą rewizyjną byt Związek Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych w Warszawie z oddziałami w miastach wojewódzkich. Kredyt refinansowy spółdzielnie uzyskiwały w Banku Rolnym. W 1960 r. dostarczyły one 2,4% ogółu kredytów. W 1957 r. powołano nową instytucję kredytową - ORS (Obsługa Ratalnej Sprzedaży), która udzielała kredytu opartego na tradycyjnym prawie wekslowym nabywcom dóbr trwałego użytkowania, np. samochodów, pralek, telewizorów. W 1960 r. udzieliła ona 2,3% ogółu kredytów. Obsługa Ratalnej Sprzedaży została zlikwidowana w 1970 r. W 1969 r., w związku z reformami "jaszczukowskimi", zlikwidowano Bank Inwestycyjny, który od l stycznia 1970 r. włączono do NBP. Wprowadzono wówczas oprocentowanie kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw państwowych, co miało na celu przesunięcie na poziom przedsiębiorstwa rachunku efektywności inwestycji. Prowadzo- Finanse 545 ne do tej pory przez Bank Inwestycyjny finansowanie budownictwa mieszkaniowego przeniesiono do PKO, która stata się monopolistą finansowania spółdzielczości mieszkaniowej; także w PKO lokowane byty wkłady spółdzielców na tzw. książeczkach mieszkaniowych. Od 1970 r. rozszerzono działalność Banku Handlowego, który specjalizował się w obsłudze transakcji handlowych z tzw. drugim obszarem płatniczym; w 1970 r. objął on 2,5% ogółu kredytów, a w 1980 r. - 4%. Poważniejszych reform w dziedzinie bankowości dokonano w 1975 r. Ustalono organizację trzech pionów bankowych: 1. Narodowego Banku Polskiego - będącego państwowym bankiem emisyjnym oraz centralną instytucją kredytową, oszczędnościową, rozliczeniową i dewizową; NBP przejął całość zadań Powszechnej Kasy Oszczędności oraz jej placówki na szczeblu centrali i oddziałów wojewódzkich. Oddziały operacyjne PKO stały się oddziałami specjalistycznymi NBP, zachowując nazwę PKO. 2. Banku Gospodarki Żywnościowej - powstałego z połączenia Banku Rolnego i Centralnego Związku Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych ze zrzeszonymi w nim spółdzielniami łącznie. Banki spółdzielcze (spółdzielnie) stanowiły podstawową sieć nowego banku, zachowując jednak swój dawny charakter. Bank Gospodarki Żywnościowej objął całość obsługi kredytowej tzw. kompleksu gospodarki żywnościowej, tj. gospodarstwa rolne i przemysł rolno-spożywczy. 3. Banku Handlowego w Warszawie i Banku Polska Kasa Opieki - które utrzymały swoją formę spółek akcyjnych i służyły do finansowania i obsługi bankowej obrotów z zagranicą oraz obsługi dewizowej ludności. Kolejne zmiany w systemie bankowym wprowadzono w 1982 r. Na mocy ustawy z 3 lipca 1981 r. zmieniono prawo bankowe. Ustanowiono Radę Banków, do której zadań należało opracowywanie założeń polityki pieniężnej i kredytowej. Prezesa NBP powoływać miał Sejm, natomiast zarządy banków - Rada Ministrów. Wprowadzono ograniczoną autonomię NBP wobec Ministerstwa Finansów. W 1987 r. ponownie wydzielono PKO z NBP oraz stworzono możliwości powstawania banków spółdzielczych jako odrębnych instytucji finansowych. Właściwym początkiem reform systemowych banku i kredytu było wydzielenie z NBP l stycznia 1989 r. 9 banków komercyjnych należących do państwa. Powstały one z oddziałów NBP w największych ośrodkach gospodarczych: Gdańsku, Łodzi, Wrocławiu, Lublinie, Warszawie, Katowicach, Poznaniu, Krakowie i Szczecinie. W gospodarce monocentrycznej głównym kredytobiorcą był sektor gospodarki uspołecznionej. Ilustruje to tablica 11.26. Zmiany w strukturze kredytów wystąpiły w 1970 r., gdy wzrosły kredyty inwestycyjne (do 1969 r. inwestycje finansowane byty bezpośrednio ze środków budżetowych). Od 1970 r. zarówno kredyty inwestycyjne, jak i obrotowe skoncentrowano w NBP. W literaturze NBP określano jako monobank. Po wchłonięciu PKO w 1975 r. NBP stał się również główną instytucją lokat oszczędnościowych ludności. Można tu dodać, że do 1967 r. depozytów oszczędnościowych ludności w PKO nie przeznaczano na działalność kredytową, gdyż były one lokowane w budżecie państwa (poczynając od 1967 r. w NBP). Wraz z przejęciem przez PKO w 1970 r. zadań finansowania budownictwa mieszkaniowego, depozyty ludności stały się jednym ze źródeł kredytów na ten cel. 546 Po/sto Ludowa 1950-1989 Tablica 11.26 Kredyty w latach 1955-1980 Wyszczególnienie 1955 1960 1970 1980 Ogółem Kredyty dla jednostek gospodarki uspołecznione]' w tym: inwestycyjne obrotowe Kredyty dla ludności Kredyty dla gospodarki nieuspołecznionej w tym rolne 100,0 96,1 3,5 92,6 1,2 2,4 2,4 100,0 89,5 9,4 80,1 4,3 5,7 5,6 100,0 89,1 31,7 57,4 3,5 7,0 6,8 100,0 91,7 46,1 45,2 1,4 3,3 3,2 Źródło: Obliczenia własne na podstawie: Historia Polski w liczbach. Finanse, jw., s. 198. W latach pięćdziesiątych wkłady oszczędnościowe na jednego mieszkańca byty znikome i wynosiły 3 zł w 1950 r. i 46 zł w 1955 r. Wraz z poprawą zarobków, poczynając od 1957 r., wysokość oszczędności wzrastała. Obrazuje to stosunek kwot oszczędności przypadających na jednego mieszkańca do wynagrodzenia miesięcznego. W 1960 r. relacja ta wyrażała się liczbą 41,3% i rosła do 1980 r., osiągając wartość 281%. Gwałtowny spadek oszczędności nastąpił w końcu lat osiemdziesiątych, gdy na skutek inflacji realna wartość oszczędności obniżyła się do poziomu przeciętnego wynagrodzenia. System bankowy wzorowany na radzieckim przez 40 lat pełnił swe funkcje w gospodarce, niewiele mając wspólnego z bankowością i kredytem w gospodarce wolnorynkowej. Do tego dostosowane było prawo bankowe, kształcenie pracowników, organizacja i technika pracy. Rozszerzanie się gospodarki wolnorynkowej w Polsce od 1989 r. spowodowało, że zaczęła pogłębiać się przepaść pomiędzy polskim systemem bankowym a potrzebami gospodarki wolnorynkowej. 11.9.3 Ubezpieczenia gospodarcze W 1945 r. nie reaktywowano większości towarzystw i zakładów ubezpieczeniowych. Praktycznie dokonano nacjonalizacji systemu ubezpieczeniowego. Jako zakłady ubezpieczeniowe pozostały Powszechny Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych, Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych w Poznaniu i Towarzystwo Reasekuracyjne "Warta SA". W 1946 r. Pocztowa Kasa Oszczędności wznowiła na dwa lata ubezpieczenia na życie. W 1948 r. jej portfel ubezpieczeniowy został przejęty przez PZUW. Na mocy dekretu z 3 stycznia 1947 r. ujednolicono system ubezpieczeniowy. Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych w Poznaniu, który działał na terenie województwa poznańskiego i bydgoskiego, został włączony do PZUW. W 1952 r. PZUW przekształcono z instytucji o charakterze publicznym w państwową, zmieniając nazwę na Państwowy Zakład Ubezpieczeń. Prowadził on przede wszystkim ubezpieczenia obowiązkowe, np. budynków od ognia, upraw od gradobicia i powodzi oraz od odpowiedzialności cywilnej i nieszczęśliwych wypadków w komunikacji. Instytucje państwowe nie ubezpieczały się w PZU, natomiast zaobserwować można by- Próba bilansu 547 to pewną dowolność w ubezpieczaniu się przedsiębiorstw sektora państwowego, będących na rozrachunku gospodarczym. Niemniej przyjąć można, że ubezpieczenia obowiązkowe dotyczyły przede wszystkim prywatnego rolnictwa oraz obywateli. Prowadzenie ubezpieczeń było przedsięwzięciem dochodowym i PZU osiągał nadwyżki bilansowe. Nadwyżki owe były dochodem budżetu państwa. Dochody PZU były konsekwencją faktu, że składki znacznie przewyższały świadczenia. Do 1977 r. wolne środki, tj. fundusze rezerwowe, PZU lokował w budżecie państwa, od l stycznia 1977 r. w NBP (niektóre na rachunku oprocentowanym). Dopiero w latach osiemdziesiątych wprowadzono oprocentowanie lokat PZU, aczkolwiek stopa była w warunkach inflacji dość niska. Składki PZU stanowiły zatem swego rodzaju opodatkowanie ludności. Zmiany w systemie ubezpieczeniowym dokonano w okresie reform gospodarczych na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji "Warta SA" działało na terenie kraju i poza jego granicami. Prowadziło działalność ubezpieczeniową w dziedzinie żeglugi morskiej i powietrznej, handlu zagranicznego i turystyki - od 1978 r. przy wyjazdach do krajów drugiego obszaru płatniczego. "Warta" prowadziła ubezpieczenia zarówno osób fizycznych, jak i jednostek gospodarki uspołecznionej, a wypłat dokonywała w złotych i walutach obcych. W dziedzinie reasekuracji współpracowała z zagranicznymi towarzystwami ubezpieczeniowymi. Wraz ze wzrostem kontaktów i obrotów międzynarodowych wzrosły składki oraz odszkodowania "Warty". W 1965 r. składki z tytułu ubezpieczeń wynosiły 15 min dolarów, natomiast w 1980 r. już 158 min dolarów. Stosunek składek do wypłacanych odszkodowań byt dla "Warty" korzystniejszy niż w PZU, np. odszkodowania z tytułu ubezpieczeń zawieranych przez "Wartę" w kraju stanowiły w 1965 r. 66% wartości składki, a w 1980 r.-50%. 11.10 Próba bilansu W drugiej połowie XX w. występowały w europejskich krajach średnio rozwiniętych dwa systemy gospodarcze: pierwszy - wolnorynkowy (Austria, Finlandia, Grecja, Hiszpania, Portugalia, Włochy) i drugi - monocentryczny obejmujący kraje RWPG, określany jako socjalistyczny bądź komunistyczny. O ile do potowy lat sześćdziesiątych wyższe tempo rozwoju miały w zasadzie państwa komunistyczne, o tyle w ostatnim ćwierćwieczu - kapitalistyczne. Okazało się ponadto, że do zmian strukturalnych przemysłu i rewolucji informatycznej o wiele łatwiej dostosowywały się kraje wolnorynkowe. Jak wykazały doświadczenia modelu komunistycznego, mimo możliwości skupienia potężnych strumieni środków na określone cele, adaptacja nowej techniki stała się w nim trudniejsza niż można było oczekiwać. Wydaje się, że przyczyny tego stanu rzeczy tkwiły w braku instrumentów samoregulacji w sferze rynku kapitałowego - inwestycyjnego, siły roboczej i rynku konsumpcyjnego. Zastąpienie samoregulacji systemem centralnego sterowania Uzależniało kierunki rozwoju i strukturę nakładów inwestycyjnych od kwestii doktrynalnych, polityczno-militamych i poniekąd społecznych. W ko- 548 Polska Ludowa 1950-1989 Tablica 11.27 Dochód narodowy w niektórych krajach na jednego mieszkańca (Polska =100) Kraj 1913 1924 1938 1946 1975 1985 Austria Bułgaria Czechosłowacja Finlandia Grecja Portugalia Węgry Włochy ZSRR 75" 82 93 75 55 81 80 181 98 139 133 145 94 147 132 116 125 169 120 76 95 106 123 83 130 150 205 81 114 167 89'' 207 89 104 98 126 139 270 126'' 104'' 5876 145 138 127 268 120* " Austro-Węgry. * Według kursów oficjalnych. c 1950 r. Źródło: Historia Polski w liczbach. Górnictwo i przemyśl, budownictwo, dochód narodowy. Warszawa 1991, z. 3, s. 308; Rocznik statystyczny 1993, Warszawa 1993, s. 531. munistycznych krajach średnio rozwiniętych decyzje polityczne dyktowały silną rozbudowę przemysłu zbrojeniowego, surowcowego, hutniczego i elektromaszynowego. Wynikało to z chęci dorównania w sferze potencjału militarnego wysoko rozwiniętym państwom kapitalistycznym, kosztem takich dziedzin, jak rolnictwo, infrastruktura i spożycie ludności. W państwach komunistycznych przy średnim poziomie dochodu narodowego prowadziło to do utrzymywania wysokiego poziomu akumulacji, nadmiernej stopy inwestycji i cyklicznych kryzysów podprodukcji. Model komunistyczny, zakładający ekstensywne wykorzystywanie rezerw siły roboczej, doprowadził do wyczerpania się tych rezerw i wraz z tym do zahamowania wzrostu gospodarczego. Zjawisko to przypadło na lata sześćdziesiąte XX w., prowadząc do długotrwałej stagnacji. Mankamenty modelu monocentrycznego poznano w Polsce już w połowie lat pięćdziesiątych, a także nakreślono kierunki reform wewnątrzsystemowych. Model okazał się jednak niereformowalny i gdy w 1989 r. zaistniała możliwość jego zmiany, przystąpiono do niej w mniej korzystnej sytuacji niż w 1956, 1971 lub 1980 r. Można jedynie pocieszać się tym, że przed 1989 r. - jak wszystko na to wskazuje - nie było to możliwe. Oparta na powszechnym prawie wyborczym demokracja parlamentarna powoduje, że ekipy polityczne są uzależnione od wyborców. Jeśli wśród nich, tak jak w Polsce, przeważają ludzie ubodzy, rządy parlamentarne, aby uzyskać ich aprobatę, dokonują szerokiej redystrybucji części dochodu krajowego na potrzeby socjalne. Dylemat ten zresztą nie dotyczy tylko krajów średnio rozwiniętych. Jakby na to nie patrzeć, problem redystrybucji dochodu narodowego stał się kluczową kwestią polityczną współczesności i on w gruncie rzeczy dzieli społeczeństwo na zwolenników gospodarki w pełni liberalnej (partie prawicowe) i państwa bezpieczeństwa socjalnego (partie lewicowe). Jak wypracowywać kompromisy między prawicą i lewicą, uczy doświadczenie kraju bliskiego nam geograficznie i historycznie - Austrii. "Austria po II wojnie światowej była wzorem pomyślnej gospodarki: ceny były względnie stałe, waluta mocna, zatrudnienie pełne i zupełny spokój w dziedzinie spraw socjalnych. Dużo z tego przypisywano dobremu systemowi opieki społecznej, równowadze między prywatnymi Próba bilansu 549 i państwowymi bankami a innymi przedsiębiorstwami oraz polityce społecznego rynku, która jako obrona przed inflacją wymaga starannie wynegocjowanego ograniczania płac i cen zamiast surowej polityki pieniężnej i fiskalnej oraz bezrobocia. Niestety nie byłoby to możliwe, gdyby wielkie postacie austriackiej ekonomii z lat dwudziestych zachowały decydujące wpływy w swej ojczyźnie"62. J.K. Galbraith ma tu na myśli F.A. von Hayeka. Austria po anschlussie, zniszczeniach wojennych, dziesięcioletniej okupacji - w tym radzieckiej - oraz wynikających z tego zmianach modelowych i własnościowych jest dla Polski dobrym wzorem. Na uwagę zasługuje fakt, że w 1946 r. dochód narodowy na jednego mieszkańca był tam nieco niższy niż w Polsce, a w 1985 r. trzykrotnie wyższy. Austria i Finlandia to jedyne dwa kraje w naszej strefie geopolitycznej, które w okresie powojennym przeszły od średniego do wysokiego poziomu gospodarczego. Polska zaś, od początku XX w. do dziś, pozostaje w grupie krajów średnio rozwiniętych. 62 J.K. Galbraith, Ekonomia w perspektywie..., jw., s. 204. Indeks ABerg Fiodor F. (1790-1874) 149, 151 -------------- Beńa Ławrientij (1899-1953) 463 Abramowski Edward (1868-1918) 199 Beriing Zygmunt (1896-1980) 365, 367 Aleksander I (1771-1825) 105, 108,109, 110, Berman Jakub (1901-1978) 367, 371, 380, 381, 112, 113, 121, 135, 146 441, 463 Aleksander II (1818-1881) 113,115,117,125, Bernhardi Friedrich (1849-1930) 216 136,149, 151, 164, 192 Bessemer Henry (1813-1898) 174 Aleksander III (1845-1894) 150,151,164, 215 Biaiecki T. 410 Anders Władysław (1892-1970) 226, 345, 346, Biernacki-Kostek Wacław (1884-1957) 382 348, 379, 383 Biernat Cz. 89 Andropow Jurij W. (1914-1984) 471, 526 Bierut Bolesław (1892-1956) 363, 364, 365, Andrzejewski A. 429, 482 366, 367, 371, 373, 374, 375, 377, 379, 380, Anna (1693-1740) 67 " 381, 385, 386, 430, 457, 463 Apuchtin Aleksander I. (1822-1904) 150 Bismarck Otto (1815-1898) 153, 215 Arciszewski Tomasz (1877-1955) 366 Blank Piotr (1742-1797) 91 Arkwright Richard (1732-1792) 172 Bliziński Wacław (1870-1944) 274 Attiee Clement Richard (1883-1967) 375, 383 Bloch Jan Gottiieb (1836-1902) 160,161,185, August II Mocny (1670-1733) 42, 64, 65 193, 206, 217, 218 August III (1696-1763) 65, 66, 97 Bloch Henryk 161 Blum I. 340 g Bobrowski Czesław (1904-1996) 262, 301, 315, 394, 395, 396, 403, 465, 471, 493 Babiuch Edward (ur. 1927) 469 Bogomołow Aleksander (ur. 1900) 441 Baildon John (1772-1846) 174 Bogucka M. 55 Baka Władysław (ur. 1936) 471 Bolesław Chrobry (ok. 967-1025) 15 Balcerowicz Leszek (ur. 1948) 486, 499, 529, Bolesław III Krzywousty (1085-1138) 15 541 Bolesław Pobożny (1221-1279) 22 Barański Leon (1895-1982) 394, 445, 446 Bonusiak W. 342 Bartoszewski W. 351, 352 Boratyni Tytus Liwiusz (1617-1681) 96 Beck Józef (1894-1944) 333 Bordziłowski Jerzy (ur. 1900) 465 Beli Aleksander Graham (1847-1922) 198 Borkowicz Leonard (ur. 1912) 372 Benes Eduard (1884-1948) 242, 370 Boussac Marcel (1889-1980) 291 Berbecki Leon (1874-1963) 221 Bożek Arkadiusz (1899-1954) 443 55Z Indeks Bór-Komorowski Tadeusz zob. Komorowski- Czartoryski Adam (1770-1861) 67, 105, 110, -Bór Tadeusz 112, 135 Branicki Franciszek (vel Branecki; Czechowicz Gabriel (1876-1938) 241 1730-1819) 68, 69 Czerniakow Adam (1880-1942) 351 Branicki Władysław (1848-1914) 160 Czernienko Konstantin U. (1911-1985) 471 Braudel F. 168, 205, 252, 532 Czuma Walerian (1890-1962) 221 Braun Wernher (1912-1977) 385 Breżniew Leonid I. (1906-1982) 469, 471 p Broniewski Władysław (1897-1962) 341 -------------- Briickner A. 72 Dangiel Tomasz (1742-1808) 81 Brun Stanisław Henryk (1830-1912) 160 Darby Abraham II (1711-1763) 174 Brus Włodzimierz (ur. 1921) 493 Daszyński Ignacy (1866-1936) 159, 236, 237, Brzostowski Paweł (1739-1827) 77 238 Brzóska Stanisław (ok. 1834-1865) 117 Davis N. 326 Budionny Siemion (1883-1973) 230 Davout Louis (1770-1823) 108 Dąbrowski Jan Henryk (1755-1818) 105 Denikin Anton (1872-1947) 229, 230 -------------------------- Dewey Charles (ur. 1882) 327 Cartwright Edmund (1743-1823) 172 Dietrich Karol (1810-1884) 179, 183, 291 Cat-Mackiewicz Stanisław zob. Mackiewicz Dietrich Tadeusz (1905-1960) 403 Stanisław Dinder Juliusz (1830-1890) 153 Cegielski Hipolit (1813-1868) 138, 139, 141, DIugoszowski-Wieniawa Bolesław (1881- 160, 175, 187, 300 -1942) 335 Chajn L. 441 Dmowski Roman (1864-1939) 152, 162, 220, Chmielnicki Bohdan (ok. 1595-1657) 42, 63, 222, 230, 231, 235, 241, 268, 364 76 Dobrzański Henryk (pseud. Hubal) Chodkiewicz Jan Karol (1560-1621) 40 (1896-1940) 338 Chruszczow Nikita S. (1894-1971) 344, 393, Dołgoruka-Juriewska 192 463, 464, 526 Domański P. 461 Chruszczow N.S. 344 Dowbór-Muśnicki Józef zob. Muśnicki-Do-Churchill Winston (1874-1965) 344, 346, 360, wbór Józef 361, 366, 369, 373, 375, 376, 383 Drobner Bolesław (1883-1968) 371 Churchill W. 360 Drozdowski M. 264 Cieslak E. 55 Drożniak Edward (1902-1966) 441, 445, 446 Ciepielewski J. 535 Drucki-Lubecki Ksawery (1778-1846) 110, Ciesielski S. 390 121, 122, 125, 126, 129, 130, 133, 134, 182, Ciark C. 212, 254, 400 254, 364 CIark-Kerr Archibald (1882-1951) 370 Drukier B. 380 Cockerill Wiliam (1759-1832) 130 Drzymała Michał (1857-1937) 154 Colbert Jean Baptiste (1619-1683) 86 Dubcek Aleksander (1921-1996) 467 Cort Henry (1740-1800) 174 Durnovo Piotr M. (1845-1915) 217 Crompton Samuel (1753-1827) 172 Dwernicki Józef (1779-1857) 135 Cromwell Oliver (1599-1658) 177 Dzierżyński Feliks (1877-1926) 267 Curzon George (1859-1925) 230, 346, 361, Dzierżyński Jan (ur. 1911) 463 363, 365, 369,370 Cyprian T. 355 c Cyrankiewicz Józef (1911-1989) 385, 395, 403, -------------- 457 Eden Anthony Robert (1897-1977) 346, 360, Czapliński W. 38 361, 371 Czamiecki Stefan (1599-1665) 50 Edison Thomas Alva (1847-1931) 198 Indeks 553 Eichmann Adolf (1906-1962) 352 Goldon Z. 74 Elżbieta I (1709-1762) 66, 67 Goidstand Aleksander (1838-1903) 160 Englich Józef (1874-1924) 317 Gotębiowski J. 277, 302, 303 Epstein Herman (1806-1867) 131 Gołuchowski Agenor (1812-1875) 155 Epstein Mieczysław (1833-1914) 160 Gomutka Władysław (1905-1982) 363, 364, Evans Tomasz (1789-1837) 128, 175 367, 371, 374, 375, 376, 377, 379, 381, 385, 386, 404, 459, 460, 461,462,463,464,465, c 466, 467, 468, 468, 487,496,508,526,528 Gonta Ivan (zm. 1768) 67 Faddiejew Nikotaj W. 526 Gorbaczow Michait S. (ur. 1931) 471 Fajans Maurycy 160 Gournay Vincent (1712-1759) 177 Finder Paweł (1900-1944) 363 Góra W. 407 Flick Fryderyk (1883-1972) 284 Grabski Stanisław (1871-1949) 248, 301, 370, Flottwell Edward (1786-1865) 138 375, 379, 380 Ford Henry (1863-1947) 260 Grabski S. 248, 326 Fraenkel Samuel Antoni (1733-1833) 119, Grabski Władysław (1874-1938) 238, 239, 134 240, 256, 271, 317, 318, 325, 326, 364 Franciszek Józef I (1830-1916) 155 Greniewski H. 403 Franco Bahamonde Francisco (1892-1975) Gresham Thomas (1519-1579) 61 242, 344 Grodek A. 189 Frank Hans (1900-1946) 351 Grodzicki Ludwik 362, 363 Fredro Andrzej Maksymilian (1620-1679) 76 Grohman Henryk (1862-1939) 182 Friedman Milton (ur. 1912) 533 Grohman Ludwik (1826-1889) 291 Fryderyk August (1750-1827) 105, 106 Grohman Traugott Karol (1785-1874) 173 Fryderyk II (1712-1786) 65, 66, 67, 86, 87, 89, Grosfeid Ludwik (1889-1955) 379, 438, 445 95, 97, 105 Grot-Rowecki Stefan, zob. Rowecki-Grot Fryderyk Wilhelm II (1744-1797) 105 Stefan Fukier Jerzy (zm. 1548) 57 Grudzióska Joanna (1799-1831) 108, 113 Fukier Marcin 57 Grynwaser H. 124 Fukier Stanisław (zm. 1695) 57 H G Halder F. 345 Galbraith J.K. 489, 549 Haller Józef (1873-1960) 220, 221, 223, 227, Gali Anonim (zm. ok. 1116) 32 228 Gaulle Charles Andre (1890-1970) 379, 441 Halpert Feliks 160 Gawinski R. 288 Hammerling Ludwik Mikołaj (1870-1935) 268 Gąsiorowska N. 120 Haneman Jan Stefan (1890-1957) 441, 451 Geyer Ludwik (1805-1869) 127, 160,173, 182 Hantke Bernard Ludwik (1826-1900) 182, Giebartowski Edmund (1880-1969) 371 198 Giedroyć Jerzy (ur. 1906) 73 Hardenberg Kar! August (1750-1820) 102 Gierek Edward (ur. 1913) 467, 468, 469, 487, Hargreayes James (zm. 1778) 172 496, 497, 509 Harriman William Averell (1891-1986) 281, Gieysztorowa I. 41 285, 287, 370 Girard Philippe (1775-1845) 127, 173 Hauke Maurycy (1773-1830) 113 Glemp Józef (ur. 1929) 470 Hayek Friedrich August (ur. 1899) 549 Głowacki A. 340 Heller M. 490, 491 Gnatowski M. 341 Henryk Walezy (1551-1589) 39 Goering Herman (1893-1946) 355 Hering Edward 160 Gogol Nikołaj (1809-1852) 136 Hess Rudolf (1894-1987) 352, 353 554 Indeks Hille Karol (1800-1871) 179, 183 Kania Stanisław (ur. 1927) 469 Hitler Adolf (1889-1945) 242, 333, 343, 344 Kankrin Jegor (1774-1845) 191 Hiond August (1881-1948) 462 Kapostas Andrzej (1757 - po 1796) 91, 98 Hopkins Harry Lioyd (1890-1946) 374 Karol I (1887-1922) 219 Horthy Miklós (1868-1957) 242 Karol X Gustaw (1622-1660) 64, 65 Hruszewski Mychajło (1866-1934) 164 Karol XII (1682-1718) 64 Hume David (1711-1776) 204 Karol Wielki (742-814) 16, 31 Hurko Osip (losif) (1828-1901) 150 Karpiński A. 493 Karpiński Stanisław (1870-1943) 316, 326 , Karpiński Zygmunt (1892-1981) 262, 445, 446,451 Ibrahim ibn Jakub (X w.) 17 Karpiński Z. 446 Iwan IV Groźny (1530-1584) 219, 346 Kasman Leon (ur. 1905) 403 Katarzyna II (1729-1796) 66, 68, 69, 71, 103, -------------i------------- 104,105, 151,164 Kay John (1704-1774) 172 Jan II Kazimierz (1609-1672) 40, 50, 64 Kazarinow 181 Jan III Sobieski (1629-1696) 59, 64 Kazimierz IV Jagiellończyk (1427-1492) 36, Jankowski Jan Stanisław (1882-1953) 365, 370 38 Jankowski S. 415, 416, 422, 426, 451 Kazimierz Wielki (1310-1370) 16, 18, 20, 22, Januszajtis Marian Józef (1889-1973) 237 25, 32, 35, 49, 61 Jaroszewicz Piotr (1909-1992) 468, 469, 487, Kemmerer Edwin Walter (1875-1945) 319, 490, 491, 492, 496, 531 326 Jaruzelski Wojciech (ur. 1923) 470, 487, 527 Keynes John Maynard (1883-1946) 262, 299 Jaszczuk Bolesław (ur. 1913) 460, 468 Kieniewicz S. 171, 203 Jedliński B. 492 Kiereński Aleksander (1881-1970) 219 Jelonek A. 118 Kiernik Władysław (1879-1971) 374, 377 Jeske-Choiński T. 164 Kisielewski Stefan (1911-1991) 465 Jezierski A. 166, 179, 180, 184, 202, 249, 264, Kleeberg Franciszek (1888-1941) 334 286, 319, 401, 404, 408, 417, 423, 433, 440, Kliszko Zenon (1908-1989) 379, 386 451, 454, 477, 486, 515, 534 Klepacki Z. M. 503 Jędrychowski Stefan (ur. 1910) 403, 433, 438, Klug Jan Jakub (ok. 1750-pocz. XIX w.) 91 445 Kluk Jan Krzysztof (1739-1796) 78 Joffe Adolf (1883-1927) 231 Ktosinski T. 355 Józef II (1741-1790) 100, 105 Koc Adam (1891-1969) 244, 335 Juglar Joseph Clement (1819-1905) 252 Kochanowicz J. 513 Kochanowski Jan (1530-1584) 62 Kochański A. 384, 416 K Kofman J. 304 Kaczorowski Michał (1897-1975) 427, 428, Kohl Helmut (ur. 1930) 376 434 Kołakowski Leszek (ur. 1927) 466 Kaczyńska E. 506 Kołczak Aleksandr W. (1874-1920) 230 Kadłubek Wincenty (ok. 1150-1223) 22, 32 Kołtątaj Hugo (1750-1812) 68, 87 Kadar Janos (1912-1989) 464 Kotodziejczyk R. 161 Kaganowicz Łazar M. (1893-1991) 464 Kołodziejski Henryk (1884-1953) 374 Kakowski Aleksander (1862-1938) 222 Komar Wacław (1909-1972) 387 Kalabiński S. 159 Komorowski-Bór Tadeusz (1895-1966) 347 Kalecki Michał (1899-1970) 250, 479, 493, 526 Koń Feliks (1864-1941) 267 Kaliński J. 414, 420 Konarski Stanisław (1700-1773) 97 Kamieńska Z. 82 Kondratiew Nikołaj (1892-1938) 252, 253 Indeks 555 Koniar Maurycy (ok. 1790-1848) 119, 126 Koniecpolski Stanisław (ok. 1594-1646) 52 Koniew Iwan S. (1897-1973) 357, 420, 464 Lampę Alfred (1900-1943) 367 Konstanty Pawłowicz (1779-1831) 108, 110, Landau L. 250, 341 113,135 Landau Z. 247,248, 254, 279, 304, 325, 327, Kopański Stanisław (1894-1976) 336, 346 329, 414, 420, 441, 447 Kopernik Mikołaj (1473-1543) 61 Lande Dawid (1788-1858) 173 Korfanty Wojciech (1873-1939) 238 Lande Michał 160 Komai J. 486 Lange Oskar (1904-1965) 403, 493 Korzon T. 72, 73, 74, 77, 86, 87, 93 Lannes Jean (1769-1809) 108 Kosmas (1045-1125) 22, 32 Lechowicz Włodzimierz (1911-1986) 387 Kossakowski Józef (1738-1794) 69 Ledóchowski Mieczysław (1822-1902) 153 Kossakowski Szymon (1740-1794) 69 Lenin Włodzimierz (właśc. Ułjanow Władi-Kostowski L. 449 mir; 1870-1924) 219, 230, 267 Kostrowicka I. 414 Leon XIII (papież) (1810-1903) 150 Koszutski Stanisław (1872-1930) 184 Leopold I (1640-1705) 86 Kościałkowski-Zyndram Marian (1892-1946) Leopold II (1747-1792) 100, 105 244 Leszczyńska C. 236, 262, 319, 451,454,533,534 Kościelski Władysław August (1886-1933) Leszczyński Stanisław (1677-1766) 65 161 Levy 91 Kościuszko Tadeusz (1746-1817) 67, 69, 70, Lewinówna Z. 351, 352 71, 77, 110, 156 Lilpop Stanisław (1817-1866) 124, 175, 183, Koń J. 81 293 Kowalski Aleksander (1908-1951) 379, 387 Link-Lenczewski A. 74 Kowalski Władysław (1894-1958) 374 Lipiński Edward (1888-1986) 469, 493 Koztowski E. 222 Lipiński Kazimierz (1857-1911) 188 Koztowski K. 272 Loewenstein Leon Władysław (1836-1900) Krasicki Ignacy (1735-1801) 67 183, 293 Krasiński Ludwik Józef Adam (1833-1895) Loga-Sowiński Ignacy (ur. 1914) 379 160 Lorentz S. 81 Kreuger Ivar (1880-1932) 258 Lubomirski Jerzy (1616-1667) 40 Kronenberg Leopold (1812-1878) 119, 134, Lubomirski Sebastian (ok. 1536-1613) 50 160, 161, 193, 206, 322 Lubomirski Stanisław (1875-1932) 160, 188 Krzystanek K. 74 Lubomirski Zdzisław (1865-1941) 222 Krzywoszewski S. 161 Lubowidzki Józef (1788-1869) 126 Krzyżanowski Adam (1873-1963) 374 Ludd Ned 173 Kucharzewski Jan (1876-1952) 222, 223 Ludwik XIV (1638-1715) 86 Kudliński R. 523 Ludwik XV (1710-1774) 65 Kukliński A. 236 Ludwik Węgierski (1326-1382) 59 Kula W. 47, 80, 82, 86, 213 Luksemburg Róża (1870-1919) 119 Kuliszer J. 130 Kuroń Jacek (ur. 1934) 466, 470 » Kuropieska Józef (ur. 1904) 387, 465 Kutrzeba Stanisław (1876-1946) 374 Ładogórski T. 38 Kutrzeba Tadeusz (1885-1947) 333 taniec S. 200 Kutschera Franz (1904-1944) 347 Łanskoj Wasilij S. (1754-1831) 110 Kwiatkowski Eugeniusz (1888-1974) 244, 253, Ławriszczew A.N. 416, 525 257, 262, 263, 264, 265, 275, 298, 299, 301, Łopatniuk S. 315 305, 307, 320, 328, 358, 379, 380, 395, 433, Łubieński Henryk (1793-1883) 119,126,127, 465,492 131,160,173 330 maeus Łuczak Cz. 350 334,343,344,345,346,361,370,386, 439, Łukasiewicz Ignacy (1822-1882) 144 464, 491 Łukasiewicz J. 166, 171 Moraczewski Jędrzej (1870-1944) 237, 262, 277 Morawski W. 327 Morecka Z. 479 M Morris Józef 128 Mackiewicz Stanisław (1896-1966) 243, 465 Morse Samuel Finiey (1791-1872) 197 Maczek Stanisław (ur. 1892) 348, 465 Mościcki Ignacy (1867-1946) 240, 243, 244, Madajczyk Cz. 349, 353 257, 276, 299, 327, 334, 335 Majski Iwan (1884-1975) 345, 534 Murawjow Michait N. (1796-1866) 151, 152 Matecka T. 278 Mussolini Benito (1883-1945) 242 Mannerheim Car! Gustaf (1867-1951) 370 Muśnicki-Dowbór Józef (1867-1937) 221, 226 Mantoux Pauł 128 Marchlewski Julian (1866-1925) 230, 267 ]u Marcinkowski Karol (1800-1846) 138 Maria Teresa (1717-1780) 100 Nagy Imre (1896-1958) 464 Maroszek J. 84 Napoleon Bonaparte (1769-1821) 105, 106, Marshall George Catlett (1880-1959) 385, 108, 110, 129, 135 397, 398, 402, 488, 522, 525 Narutowicz Gabriel (1865-1922) 238 Masaryk Tomas Garrigue (1850-1937) 242 Natanson Henryk (1820-1895) 160 Maudsiay Henry (1771-1831) 175 Natanson Jakub (1832-1884) 206 Mazowiecki Tadeusz (ur. 1927) 376, 486 Newerły Igor (ur. 1903) 314 Mączak A. 54 Niekricz A. 490, 491 Metternich Klemens (1773-1859) 116 Niewiadomski Eligiusz (1869-1923) 238 Michaelis Hennyg Eugeniusz (1863-1939) 221 Nixon Richard M. (ur. 1913) 468 Michał I (ur. 1921) 370 Noskowa A. 367 Michnik Adam (ur. 1946) 466 Nowak H. 206 Mickiewicz Adam (1798-1855) 135 Nowosilcow Mikołaj N. (1761-1838) 110,112, Mickiewicz A. 104 113, 135, 146 Mieszczankowski M. 269 Nowotko Marceli (1893-1942) 363 Mieszko I (zm. 992) 15, 17, 32, 150 Mieszko III Stary (ok. 1126-1202) 22, 32 Q Mikojan Anastas I. (1895-1978) 395, 464 -------------- Mikołaj I (1796-1855) 112, 114, 115, 191 Ochab Edward (1906-1989) 371, 463, 487, 490 Mikołaj II (1868-1918) 151, 152, 193, 217, Oderfeid J. 296 218, 219 Ogiński Michał Kazimierz (1728-1800) 92 Mikołaj Mikołajewicz (1856-1929) 217 Okulicki Leopold (1898-1946) 370 Mikotajczyk Stanisław (1901-1966) 362, 364, Oresmius Nikolas (ok. 1320-1382) 61 365, 366, 370, 374, 375, 379, 380, 381, 397, Orzechowski Stanisław (1513-1566) 40 413, 441 Osóbka-Morawski Edward (ur. 1909) 367, Minc Hilary (1905-1974) 367, 372, 375, 394, 374, 375, 379, 395, 408 395, 396, 399, 401, 403, 405, 415, 419, 446, Ossowski Stanisław (1897-1963) 161 463 Ostrowski Józef (1850-1923) 222 Mindszenty József (1892-1975) 466 Ożarowski Piotr (ok. 1725-1794) 69 Misito E. 388, 390 Młynarski Feliks (1884-1971) 319, 339, 359 p Moczar Mieczysław (1913-1986) 467 Modzelewski Karol (ur. 1937) 466, 470 Paczkowski A. 383 Mołojec Bolesław (1909-1942) 363 Paderewski Ignacy (1860-1941) 222, 226, 237, Mototow Wiaczestaw M. (1890-1986) 333, 238, 335 Indeks J J i Paskiewicz Iwan (1782-1856) 114, 115, 118, Provana Prosper (zm. 1584) 59 131, 149 Prus Bolesław (1847-1912) 164 Paweł I (1754-1801) 71, 105 Prusak Abram 173 Póreire Emil Jakub (1800-1875) 206, 209 Pruss W. 454 Pereire Isaak (1806-1880) 206 Pstrowski Wincenty (1904-1948) 422 Petain Philippe (1856-1951) 343 Puławski Kazimierz (1747-1779) 222 Peters Jakub (1804-po 1873) 173 Pustuta Z. 185 Petlura Semen (1877-1926) 229, 230, 231 Petruszewycz Jewhen (Eugeniusz) (1863- r» -1940) 229 --------------------- Petz B. 249, 401, 404, 440, 515 Quesney Francois (1694-1774) 87 Piasecki Bolesław (1915-1979) 380, 462 Quisling Vidkun (1887-1945) 366 Piastowski Stanisław (1901-1963) 371 Pieracki Bronisław (1895-1934) 243 R Piesowicz K. 191, 389 -------- Pietrzak-Pawiowska I. 185, 419 Raczkiewicz Władysław (1885-1947) 335, 366 Pitsudski Józef (1867-1935) 152, 212, 220, 221, Raczyński Edward (1891-1991) 370 229, 230, 231, 234, 237, 239, 240, 241, 242, Radek Karol (1885-1939) 267 244, 257, 261, 263, 294, 299, 310 Radkiewicz Stanisław (1903-1987) 380, 463 Pińkowski Józef (ur. 1929) 470 Radziwiłł Antoni (1775-1833) 138 Piotr I Wielki (1672-1725) 64, 65, 66, 67, 86, Radziwiłł Karol (1734-1790) 72 103, 346 Radziwiłł M.K. 56 Piotr III (1728-1762) 66 Radziwiłłówna Barbara (1520-1551) 40 Piper F. 352, 353 Raiffeisen Friedrich Wilhelm (1818-1888) 211 Podoski Gabriel (1719-1777) 68 Rajk Laszló (1909-1949) 386 Podraża A. 74, 76 Rakowski Mieczysław (ur. 1929) 467, 470, Polański T. 74 486, 498, 521 Polonsky A. 380 Rasputin Grigorij J. (1872-1916) 217 Poniatowski Jerzy Michał (1736-1794) 82 Rataj Maciej (1884-1940) 239 Poniatowski Józef (1763-1813) 69, 73, 105 Rathenau Walter (1867-1922) 218, 483 Poniatowski Juliusz (1886-1975) 274, 395, Rau Wilhelm (1825-1899) 183, 293 407, 465 Reagan Ronald Wilson (ur. 1911) 470, 534 Poniatowski Stanisław (1755-1833) 77 Reden Fryderyk Wilhelm (1752-1815) 102 Poniński Adam (1732-1798) 67, 68 Rej Mikołaj (1505-1569) 40 Popławski Antoni (1739-1786) 87 Rembieliński Rajmund (1775-1841) 121,126, Popiel Karol (1887-1977) 380 182 Popiotek K. 189 Repnin Mikołaj (1734-1801) 66 Popkiewicz J. 285 Reymont Władysław (1867-1925) 125, 161 Potocki Alfred (1817-1889) 155 Ribbentrop Joachim (1893-1946) 333, 334, Potocki Andrzej (1861-1908) 156, 206 344, 345, 361 Potocki August (1847-1905) 160 Ricardo Dawid (1772-1823) 177 Potocki (Prot) Antoni Protazy (1761-1801) Rwoire J. 535 88, 91 Rokossowski Konstanty (1896-1968) 344, 387, Potocki Stanisław Kostka (1755-1821) 113 459, 463, 464, 465, 490 Potocki Stanisław Szczęsny (1751-1805) 69, Rola-Żymierski Michał zob. Żymierski Mi- 72 chat Poznański Izrael (1833-1900) 182 Romer Tadeusz (1894-1978) 346 Prawin Jakub (1901-1957) 372 Roosevelt Franklin Delano (1882-1945) 259, Pronin W.P. 416 360, 361, 364, 365, 366, 369, 373, 374, 379 Princip Gawriło (1894-1918) 217 Roszkowski W. 272 358 Indeks Rowecki Stefan pseud. Grot (1895-1944) Składkowski-Stawoj Felicjan (1885-1962) 241, 347 244, 264, 319, 335 Roztworowski E. 96 Skrzyński Aleksander (1882-1931) 240 Roździeński W. 48 Skulski Leopold (1878-między 1939 a 1945) Różański H. 373, 395, 403, 430, 525, 526, 527 238 Różycki Gustaw Michat (1892-1975) 294 Slansky Rudolf (1901-1952) 386 Rudzki Konstanty (1820-1899) 183, 277, Stawek Walery (1878-1939) 241, 244 292 Smetona Antanas (1874-1944) 242 Rummel A. 294 Smith Adam (1723-1790) 87, 177 Rutkowski Jan (1886-1949) 62, 119 Sottyk Kajetan (1715-1788) 66 Rutkowski J. 75 Sosnkowski Kazimierz (1885-1969) 221, 315, Rybarski Roman (1887-1942) 318 335, 365, 366 Rydz-Śmigty Edward (1886-1941) 244, 263, Speer A. 483, 484 264, 333, 334, 335 Speer Albert (1905-1981) 356 Ryszka F. 285 Spychalski Marian (1906-1980) 367, 379, 386, Rzewuski Seweryn (1743-1811) 69 387, 465 Stachanow Aleksiej G. (1906-1977) 422 g Stadion Franz (1806-1853) 144 -------------------------- Stalin Józef W. (1879-1953) 242, 245, 341, Saburow M. 525 343, 344, 345, 346, 357, 360, 361, 365, 366, Sadowski Zdzisław (ur. 1925) 498 369, 370, 371, 372, 373, 374, 375, 376, 380, Salazar Antonio de Oliveira (1889-1970) 242 385, 387, 457, 462, 463, 465, 466, 490, 491, SamsonowicT. H. 36, 55, 89 492, 495, 525, 526 Sapieha Eustachy (1881-1963) 237 Stanisław August Poniatowski (1732-1798) Sapieha Kazimierz Jan (ok. 1642-1720) 64 66, 67, 68, 71, 81, 82, 91, 92, 94, 96, 97, 105, Sawicki J. 355 364 Sazonow Sergiej D. (1861-1927) 217 Stankiewicz Jan 221, 223 Scheibler Karol (1820-1881) 160,173,182, 291 Stankiewicz T. 396, 400, 402, 425, 452 Schichau Ferdynand 187 Staóczyk Jan (1886-1963) 374, 379 Schindler Jan (1802-1890) 147 Starzyński Stefan (1893-1943) 257 Schiper LI. 57, 314 Staszic Stanisław (1755-1826) 87, 88,107,109, Schlieffen Alfred (1833-1913) 216, 218 121, 125, 126, 182 Schlosser Fryderyk Mathias (1781-1848) 173 Stefan Batory (1533-1586) 48, 62 Schlosser Henryk Wilhelm (1829-1884) 173 Stefczyk Franciszek (1861-1924) 212, 274 Schmoller G. 119 Stein Kar! Heinrich (1757-1831) 102 Schultz Karol 91 Steinkeller Piotr Antoni (1799-1854) 119, Schulze Franz Herman (1808-1883) 211, 212 130, 132, 134 Secomski Kazimierz (ur. 1910) 473, 493 Stephenson George (1781-1848) 191 Seeckt Hans (1866-1936) 217 Stroop Jiirgen (1895-1951) 352 Seyda Marian (1879-1967) 362 Stroynowski Hieronim (1752-1815) 87 Siciński Władysław (zm. 1664) 39 Studnicki Władysław (1865-1953) 220 Sieniawski Adam Mikołaj (1666-1726) 82 Stypułkowski Zbigniew (ur. 1904) 443, 444 Sierow Iwan 371 Stypułkowski Z. 444 Sikorski Władysław (1881-1943) 221, 239, Surowiecki Wawrzyniec (1769-1823) 107,121 335, 336, 345, 346, 362, 364, 534 Swianiewicz P. 236 Simmler Julian 160 Szarapow S. 180 Siwiński W. 523 Szczepanowski Stanisław (1846-1900) 167 Skalski Stanisław (ur. 1915) 465 Szela Jakub (1787-1866) 143 Skarga Piotr (1536-1612) 57 Szeptycki Stanisław Marian (1867-1950) 223 Skibiński Franciszek (1899-1991) 465 Szewczenko Taras (1814-1861) 164 Indeks 559 Szuchewycz Roman 347 Wałęsa Lech (ur. 1943) 470 Sz.wagrz.yk J.A. 316, 441 Wańkowicz M. 286 Szwalbe Stanisław (ur. 1898) 430 Waryński Ludwik (1856-1889) 459 Szydlak Jan (1925-1997) 467 Wasilewska Wanda (1905-1964) 339, 367, Szyr Eugeniusz (ur. 1915) 372, 403 371 Wasilewski Leon (1870-1936) 339 g Wat Aleksander (1900-1967) 341 Watt James (1736-1819) 175 Śmigty-Rydz Edward zob. Rydz-Śmigty Ważyk Adam (ur. 1905) 463 Edward Wąsicki J. 102 Światło Józef (1915-1991) 463 Weiss A. 353 Świerczewski Karol pseud. Walter (1897- Wellers G. 353 -1947) 380, 410 Wendisch Krystian Fryderyk (1785-1830) 126, Świętochowski A. 160 173 Wertheim Juliusz (1817-1901) 160, 206 •p Whitney Eli (1765-1825) 172 -------------------------- Wielhorski Józef (1759-1817) 113 Tarte E. 201 Wielopolski Aleksander (1803-1877) 115,116, Tarnowski Adam 222, 370 117, 119, 125, 150, 156, 364 Tazbir J. 54 Wieniawa-Dtugoszowski Bolesław zob. Dłu- Tennenbaum H. 202 goszowski-Wieniawa Bolesław Tepper Piotr 91 Wieniawski Antoni (1859-1928) 160 Tepper Piotr Fergusson (po 1713-1794) 91 Wierbłowski Stefan (ur. 1904) 380 Thatcher Margaret (ur. 1925) 489 Wierzbicki Andrzej (1877-1962) 305 Tito Josip Broz (1892-1980) 386 Wierzbicki A. 160 Totwinski Stanisław (1895-1969) 430 Wilczek Mieczysław 498 Tomaszewski J. 247, 248, 254, 279, 304, 329 Wilczewski R. 419, 420 Topolski J. 55, 79 Wilhelm II (1859-1941) 216, 217, 219 Traimond P. 535 Wilson Thomas Woodrow (1856-1924) 223 Traugutt Romuald (1826-1864) 117, 173 Winiarski Bohdan (1884-1969) 445, 446 Treitschke Heinrich (1834-1896) 181 Wiśniowiecki Jeremi (1612-1651) 76 Trepka Walerian Nekanda (ok. 1584/85-1640) Witos Andrzej (1878-1973) 368, 407, 408 42 Witos Wincenty (1875-1945) 228, 238, 239, Truman Harry (1884-1972) 373, 374, 375, 397 240, 242, 267, 268, 371, 374, 379, 407 Tuchaczewski Michaił N. (1893-1937) 230 Władysław Jagiełło (ok. 1351-1434) 25, 44, 57 Tuchman B.W. 216 Władysław I Łokietek (1261-1333) 16, 32 Turowicz Jerzy (ur. 1912) 465 Władysław IV Waza (1595-1648) 58, 59 Tymf Andrzej (XVII w.) 96 Wtast (Włostowic) Piotr (XII w.) 24 Tyszkiewicz Stefan (1894-1976) 292 Wodzicki Stanisław (1759-1843) 146 Tyzenhauz Antoni (1733-1785) 81, 82, 92 Wojciechowski Stanisław (1869-1953) 199, 239,240 17Wojtun B. 137 Wolff Emanuel 160, 206 Yobtyj G.K. 181 Wolter (Voltaire) Francois Maria Arouet Yoldemaras Augustinas (1883-1946) 231 (1694-1778) 65 WośA.Sn Wozniesienski Mikołaj A. (1903-1950) 386, 395 Wrzosek M. 232 Wacław II (1271-1305) 16, 18, 32 Wycech Czesław (1899-1977) 378 Walichnowski T. 340 Wyczański A. 46, 55 Indeks Wysocki Stanisław (1805-1868) 131 Zeh Jan 144 Wyszyński Stefan (1901-1981) 462, 466 Zieją Jan (1897-1991) 469 Zieleniewski Ludwik (1819-1886) 188 7 Zimmermann Arthur (1864-1940) 218 Zygielbojm Szmul (1895-1943) 351 Zachert Wilhelm 186 Zygmunt August (1520-1572) 40, 59, 60 Zagórski-Ostoja Włodzimierz (1882-1927) 295 Zygmunt III Waza (1566-1632) 40 Zajączek Józef (1752-1826) 105, 108, 113 Zygmunt Luksemburski (1368-1437) 33 Załuski Józef Andrzej (1702-1774) 66 Zyndram-Kościatkowski Marian zob. Kościat-Zamoyski Andrzej (1716-1792) 77, 124, 131 kowski-Zyndram Marian Zamoyski Jan (1542-1605) 40 Zamoyski Józef (1835-1878) 160, 207 Zamoyski Karol 160 Z Zaremba Piotr (1910-1993) 372 Żarnowski J. 158, 162 Zaremba P. 229, 301 Żeligowski Lucjan (1865-1947) 221, 232, 289 Zaręba J. 494 Żenczykowski T. 267 Zawadzki Aleksander (1899-1964) 367, 371, Żeromski Stefan (1864-1925) 246 457 Żółkiewski Stanisław (1547-1620) 40 Zawadzki S.M. 264, 286, 380, 423 Żuków Griegorij K. (1896-1974) 370, 386 Zbytkower Szmul 119 Żuławski Zygmunt (1880-1949) 374 Zdziechowski Jerzy (1880-1975) 240, 326 Żymierski Michał, pseud. Rola (1890-1988) Zebrzydowski Mikołaj (1553-1620) 39 363, 367, 380, 387