Tytuł oryginału: Ltoing in the Light Copyright d) 1986 by Shakti Gawain and Laurel King |Copyright^(afthfiPolishediaon by Wydawnictwo MEDIUM, 1995 i* Wszelkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment niniejszej książki nie może być publikowany alił reprodukowany w jakiejkolwiek formie bez pisem- nej zgody wydawcy. Opracowanie graficzne: Aleksander Dawidziuk f Redakcja: Renata Dziurdzikowska Skład i łamanie: M&S Studio " 02-010 Warszawa, ul. Nowowiejska 39/27 tel./fax 24-14-82 w.l 6,620-93-32,2&46-4S -Druk i oprawa: Opolskie Zakłady Graficzne w Opolu Wydawnictwo MEDIUM 00-810 Warszawa, ul. Srebrna 16 tel./fax 24-14-82,620-93-32 SHAKTI GAWAIN LAUREL KING ZA GŁOSEM INTUICJI Jak udoskonalić siebie i zmienić życie naszej planety Przełożyła Irena Stąpor i Spis treści PODZIĘKOWANIA............................ .7 WSTĘP ..................................... 8 CZĘŚĆ PIERWSZA ZASADY ............................... 19 ROZDZIAŁ l NOWY SPOSÓB ŻYCIA ........... .20 ROZDZIAŁ 2 WYŻSZA SILĄ WEWNĄTRZ NAS ..... 24 ROZDZIAŁ3 INTUICJA ......................27 ROZDZIAŁ 4 BĄDŹ TWÓRCZYM PRZEKAŹNIKIEM .33 ROZDZIAŁ 5 ŚWIAT JAKO NASZE ZWIERCIADŁO . .43 ROZDZIAŁ 6 DUCH I FORMA ................. 52 ROZDZIAŁ 7 ELEMENT MĘSKI I ŻEŃSKI W CZŁOWIEKU ................. .62 ROZDZIAŁ 8 MĘŻCZYŹNI I KOBIETY ............ 71 ROZDZIAŁ 9 WSCHÓD I ZACHÓD: NOWE WYZWANIE ............... 79 CZĘŚĆ DRUGA WPROWADZANIE ZASAD W ŻYCIE .......... 83 ROZDZIAŁ 10 ZAUFAJ INTUICJI ................ 84 ROZDZIAŁ 11 UCZUCIA ...................... 95 ROZDZIAŁ 12 TYRAN I BUNTOWNIK ............ 101 ROZDZIAŁ 13 OFIARA I WYBAWCA ............. 106 ROZDZIAŁ 14 KU RÓWNOWADZE .............. 114 ROZDZIAŁ 15 ZWIĄZKI UCZUCIOWE ........... 118 ROZDZIAŁ 16 NASZE DZIECI ................. 132 ROZDZIAŁ 17 SEKS I NAMIĘTNOŚĆ ............ 140 ROZDZIAŁ 19 PIENIĄDZE ............. ROZDZIAŁ 20 ZDROWIE .............. ROZDZIAŁ 21 TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO ROZDZIAŁ 22 ŻYCIE I ŚMIERĆ ......... ROZDZIAŁ 23 ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT . . ROZDZIAŁ 24 WIZJA ................. .156 .169 .176 .189 .192 .205 PODZIĘKOWANIA Pragnę podziękować Laurel King. której pomoc odegrała ważną rolę w powstawaniu tej książki. Towarzyszyła mi na ćwiczeniach przez długie lata, zna więc dogłębnie moją pracę. To właśnie ona zebrała ł usystematyzowała dużą część pochodzącego z moich zajęć materiału nagranego na taśmę, to ona napisała całe partie niektórych rozdziałów, to ona wymyśliła wiele medytacji i ćwiczeń. Ale co najważ- niejsze, dzięki Jej bystremu umysłowi i błyskotliwej sile twórczej, praca nad książką była dla mnie prawdziwą radością. Chciałabym również wyrazić uznanie memu wydawcy, pani Kim Peterson, za wiele trafnych sugestii ł uwag. Pragnę podziękować mym kolegom z Whatever Publishłng, Marko- wi Allenowi i Jonowi Bernoffowi za to, że mnie wspierali w moich wysiłkach. Przez długie lata Mark wszelkimi spo- sobami próbował przekonać mnie do napisania tej książki. Cieszę się, że jego starania nie poszły na marne. Szczególne podziękowania należą się memu drogiemu przyjacielowi Deanowi Patykowi za nieustającą miłość, po- moc i dodawanie mi odwagi. Jestem wdzięczna za podtrzy- mywanie mnie na duchu moim cudownym przyjaciołom ł rodzinie uczestniczącej w twórczym procesie mojego roz- woju, który stanowi kanwę tej książki. Chcę także podzię- kować Michaelowi Kaydenowi za to, że był mi przyjacielem i zwierciadłem w trakcie tworzenia. I Wam dziękuję, moi czytelnicy, klienci, uczniowie i przy- jaciele, którzy ofiarujecie mi tyle miłości, akceptujecie mnie WSTĘP Początek mojej wędrówki Nigdy nie opuszczało mnie gorące pragnienie zrozumie- nia, jak działa wszechświat, o co naprawdę chodzi w życiu, dlaczego i po co znalazłam się tutaj. Gdy sięgam pamięcią wstecz, widzę, że całe moje życie poświęcone było poszuki- waniu prawdy ł zrozumienia. Wychowałam się w bardzo dobrze wykształconej, areligij- nej rodzinie intelektualistów. Moi rodzice byli przede wszy- stkim ateistami; pamiętam, że bardzo wcześnie uwierzyłam, iż Bóg jest ludzkim wymysłem, fantazją, zabobonem stwo- rzonym po to, byśmy lepiej się czuli w tej całkowicie niezro- zumiałej i niewytłumaczalnej sytuacji, w jakiej się znaleźliś- my. Ludzkie istnienie, podobnie zresztą jak każde inne, to po prostu przypadek bez jakiegokolwiek dającego się objąć umysłem znaczenia. Wolałam przyznać, że nie wiem, w jaki sposób i dlaczego znalazłam się na Ziemi, niż przyjąć pro- stackie wyjaśnienia, mające dać mi Jedynie poczucie bez- pieczeństwa. Wierzyłam, że prawda Jest racjonalna i nic, czego się nic da dowieść w sposób naukowy, nie istnieje. Odnosiłam się również nieco protekcjonalnie do ludzi, któ- rych własna słabość zmuszała do wiary w stworzone przez siebie bóstwo. Takie wychowanie miało swe dobre strony: nie wpojono mi zbyt wielu dogmatycznych i głęboko negatywnych opinii na temat dobra i zła, nieba i piekła oraz grzechu, którymi wielu ludzi przesiąka w trakcie pierwszych lat nauki religii. Ponadto moi rodzice kochali mnie szczerze postrzegając WSTĘP 9 jako bystrą, inteligentną ł obdarzoną wewnętrzną siłą isto- tę. Chociaż się rozeszli, gdy miałam niespełna dwa lata, zawsze we mnie wierzyli - szczególnie moja matka, z którą mieszkałam. Moja matka jest osobą odważną, o szerokich horyzontach myślowych. Nie odczuwa lęków charakterystycznych dla wielu ludzi z jej pokolenia - nie przekazała mi więc przeko- nania, że świat jest miejscem niebezpiecznym i przerażają- cym. Uwielbia zwiedzać nowe miejsca, dlatego w dzieciń- stwie dużo podróżowałam - zjechałam całe Stany, wyspy na Morzu Karaibskim, Meksyk, Hawaje, Europę. Często też się przeprowadzałyśmy. Do piętnastego roku życia nigdy nie mieszkałam w tym samym miejscu dłużej niż dwa czy trzy , lata. Moja matka uwielbia także próbować wszystkiego, co nowe. Zawsze była dla mnie wzorem nieustraszonego i od- krywczego ducha. Jako jedna z pierwszych wykształconych Amerykanek zdecydowała się na naturalny poród. Ja zaś byłam pierwszym dzieckiem, które jej doktor odebrał bez użycia środków znieczulających. Doprawdy udały mi się urodziny! Moja matka pochodzi z kwakierskiej rodziny. Do tej pory używamy specyficznego języka, gdy się zwracamy do babci - stosujemy archaiczną, pełną szacunku formę gramatyczną, ponieważ, według kwakrów, w ten sposób uznajemy Boga w człowieku. Tak więc w głębi duszy przesiąkłam poważa- niem dla spraw ducha i troską o ludzi, które stanowią kanwę religii kwakrów. Mając trzynaście lat, przeżyłam emocjonalne załamanie wywołane niepowodzeniem mojej pierwszej miłości (do „star- szego", dziewiętnastoletniego mężczyzny). Byłam pewna, że nikt mu nigdy nie dorówna, a kryzys rozwinął się w głęboką i trwałą rozpacz egzystencjalną. Poddałam życie surowej oce- nie i doszłam do wniosku, że nie ma ani sensu, ani znaczenia. Już wtedy zdałam sobie sprawę, że wszystko, co miałoby nadawać życiu sens - wykształcenie, sukces, związki uczu- ciowe, pieniądze - jest efemeryczne, puste i bez znaczenia. Wydawało mi się. że nie ma czym zapełnić pustki. Odczuwałam 10 ZA GŁOSEM INTUICJI WSTĘP 11 sprawę, Dzisiaj widzę, że przechodziłam przez to miejsce, przez które Droga do świadomości stycynazywająjerozrywa-rpo powrocie do Stanów zawładnęło mną coś, co można by właśnie momencie naprawdę nazwac BŚwladomością-. Nłe umiałam dokładnie określić, fizyczny świat nie Jest jedyną ,co to jest ^ ^działam, że pragnę mieć tego więcej i że ——isjękuswernuwnętrzu, w porównanlu z t^ nlc lnnego się nie liczy. Zdałam sobie , Emocjonalnie czujemy sprawęt że nle warto zabiegać o karierę, pieniądze czy związ- asiągnęli dno. Lecz Jeśli j^ uczuclowe, skoro, mając więcej „świadomości", automa- , przebi amy je i wpadamy wjas-1 e do wszystko. ir*hrv»r0i Yvt-*vYłMH*T TV«11^^% «%wv»«AV««. l J * J ny nowy świat - królestwo duchowej prawdy. Tylko przecho- dząc przez całkowitą ciemność, możemy dojść do światła. Nowe doświadczenia W ciągu następnych kilku lat zaczęłam gromadzić nowe doświadczenia, dostrzegać nowe możliwości, rosła we mnie świadomość obca mojemu poprzedniemu światopoglądowi. Studiowałam psychologię ł brałam udział w grupowych spotkaniach oraz treningach wrażliwości, które nie tylko pomogły mi się uwolnić od dawnego emocjonalnego cierpie- nia, ale również dały mi nowe poczucie miłości, radości ł jedności ze światem. Przez pewien czas paliłam marihu- anę, spróbowałam również LSD; to były pozytywne doświad- czenia pozwalające osiągnąć nowy stopień świadomości i zrozumienia. Uczyłam się tańca - okazało się, że daje mi on radosne uczucie, iż jakaś wyższa siła wprawia mnie w ruch w porywający sposób, aż do zatracenia. Zawsze interesowałam się filozofią Wschodu, czytałam więc książki o buddyzmie l hinduizmie. Praktykowałam jo- gę oraz medytację i odkryłam, że pomagają mi się koncen- trować, odprężać i czuć w zgodzie z samą sobą. Po studiach przez dwa lata podróżowałam po świecie. Kilka miesięcy spędziłam w Indiach, gdzie zdobyłam głęboką świadomość mistycznej tradycji Wschodu. Moja wędrówka stanowiła niezwykle silne przeżycie - bez pieniędzy, bez żadnych planów żyłam tak, jak mi nakazywała intuicja. Z początku miałam zamiar pojechać na wakacje do Włoch, a skończyło się na dwuletniej podróży dookoła świata. Nauczyłam się być szczęśliwa, nic właściwie nie posiadając, ł wędrować Przeprowadziłam się nad zatokę San Francisco, którą uznałam za najlepsze miejsce na początek poszukiwania świadomości. Poświęciłam się temu całkowicie. Chodziłam jna lekcje ł ćwiczenia, połykałam nowe książki, medytowa- łam ł nieustannie rozmawiałam z ludźmi idącymi tą samą [drogą. Gdy przeczytałam Handbook To Higher Conscious- ftess Kena Keyesa, zamieszkałam w jego ośrodku w Berke- ley, gdzie przez rok, w dzień f w nocy, intensywnie praco- waliśmy nad naszą świadomością. Przez kilka następnych lat mieszkałam razem z ludźmi, którzy poświęcali się oso- bistemu rozwojowi. Imałam się przeróżnych zajęć, by zdo- być pieniądze na życie: byłam i gosposią, i urzędniczką, naprawdę zaś koncentrowałam się na moim rzeczywistym zajęciu - pracy nad sobą. To wszystko stało się dziesięć lat temu - bez reszty po- święciłam się swemu rozwojowi i przemianie w istotę świa- domą. Chociaż pragnęłam wielu rzeczy, wiedziałam, że wszystko przyjdzie do mnie Jako wynik uczenia się życia wolnego i pełnego, zgodnego z prawdziwymi zasadami wszechświata. Tak więc, moją największą namiętnością stała się wędrówka ku światłu. Moje imię Ludzie ciągle pytają mnie o moje imię. Opowiem Wam o nim. Gdy byłam w Indiach, zafascynował mnie hinduizm. Za- częłam go studiować. Nie zostałam wychowana na pobożną chrześcijankę, dlatego religia ta nigdy mnie specjalnie nie > <-l t 12 ZA GŁOSEM INTUICJI WSTĘP 13 • ^ ~ \A\J*~r* *^ł \J *s symbolizująca trzj podobnie Tańca ^ lieodparty pociąg gnania dyzmu, ale całość wydała mi się zbyt intelektualna, miast mity, symbole i bóstwa hinduisłyczne zapadły m głęboko w serce. Hinduizm jest bardzo złożoną religią, rozumiem jej w całości, co nieco jednak udało ml się W hinduizmie występuje trójca bóstw, aspekty życia. Brahma tworzy, Wisznu zachowuje, Siwj natomiast- niszczy. Siwa reprezentuje nieustającą przemia nę wszechświata, strumień życia, konieczność zniszczeni; wszystkiego, co istnieje, by mogło się odrodzić. Siwa. mina, że trzeba uwalniać się od tego, na czym nam" zależy by móc nadążać za strumieniem życia. Wiciu spośród jegc żarliwych wyznawców porzuca swe domy ł dobra doczesne by wędrować swobodnie, poddając się z ufnością cnerj wszechświata. Siwa jest również znany jako Pan powiadają, że to jego taniec utrzymuje świat w ruchu. Przed stawia się go jako bardzo pięknego i silnego mężczyzn o długich, falujących włosach (mówi się, że jego włosy święta rzeka Ganges). Poczułam do niego nieodparty pocić^ Shakti jest żeńskim aspektem Siwy. Słowo „shakti" ozna cza energię, z której stworzony jest wszechświat. Jest U energia~zycia - siła życiowa przepływająca przez nasze ciała Słowo „shakti" oznacza również żeńską energię. W hinduł stycznej praktyce tantry istnieją techniki oświecenia po przez przekazywanie własnej energii seksualnej. Mężczyźni określa się tam jako Siwe, kobietę zaś -jako Shakti. Po powrocie z Indii spotkałam Marka Allcna, z którym przeżyłam kilka lat. Uważał, że moje poprzednie imię d mnie nie pasuje i. wiedząc o mojej fascynacji Siwą. zaczą nazywać mnie Shakti. Pomysł mi się spodobał i także za częłam używać tego imienia. Wówczas nic zdawałam sobi sprawy z siły w nim zawartej. Teraz tak. Czuję, że wibracj mojego imienia pomagają mi osiągać pełnię mej mocy. Na drugie imię mam Gawaln. Tak nazywa się Jeden z bohaterów legendy o królu Arturze. Według niektórycl słowników „gawain" znaczy sokół bojowy. To znaczeni mojego drugiego imienia bardzo mi się podoba. Dla mni Shaktł reprezentuje żeński, natomiast Gawain - męsk Nato rwórcza wizualizacja Jednym z pierwszych kursów, w jakich uczestniczyłam, nauka panowania nad umysłem autorstwa Silvy. Po- P°J3Ć dobne sprawy budziły wówczas mój sceptycyzm i prawdo- nigdy bym na ów kurs nie poszła, gdyby nie moja matka, która brała udział w zajęciach i bardzo mi je pole- cała. Nie zapomnę. Jak opowiadała, że wystarczy wyobrazić sobie jakieś zdarzenie, by się urzeczywistniło. Mój umysł przypo przepełniały wątpliwości, ale serce zadrżało, kiedy pomyśla- am: „Od najmłodszych lat wiedziałam, że magia istnieje, a to, o czym mówi matka, brzmi bardzo magicznie". Poszłam na kurs ł zdumiałam się! Zaczęliśmy powoli I bez & wysiłku od prostych ćwiczeń, które każdy był zdolny za- iceptować, by stopniowo przejść do niewytłumaczalnych, lecz bardzo skutecznych technik. Po pięciu dniach osiągnę- :am stan psychiczny, w którym przez kilka godzin zdoby- to walam informacje jedynie dzięki intuicji. Moje dawne prze- o tym. co jest możliwe, zachwiały się. Najważniejszą techniką, którą opanowałam, była twórcza wizualizacja - głębokie odprężenie ł wyobrażanie sobie po- żądanego celu tak dokładnie, jak powinien wyglądać w rze- czywistości. Zaczęłam ją stosować i stwierdziłam, że jest zadziwiająco skuteczna. Często moja wizja stawała się fak- tem szybko ł w niespodziewany sposób. Zafascynowały mnie możliwości twórczej wizualizacji, wzięłam więc udział w kilku wykładach i ćwiczeniach na podobny temat. Zaczęłam ją stosować na co dzień, a także uczyć jej moich przyjaciół. Przeczytałam książki Jane Ro- berts - The Seth Book i The Naturę ofPersonal Reallty. Myśl. że sami tworzymy swoją rzeczywistość, zrobiła na mnie duże wrażenie. Wkrótce sama zaczęłam prowadzić ćwiczenia i udzielać prywatnych porad, aż w końcu napisałam Crea- ttve Visualizalton. Na początku miałam zamiar po prostu opisać w zrozu- miały sposób swoje pomysły ł znane mi techniki. Myślałam, że będzie to broszurka, którą dam przyjaciołom, a może sprzedam swoim klientom czy kilku zainteresowanym oso- 14 ZA GŁOSEM INTUICJI WSTĘP 15 bom. Pisząc, byłam przepełniona wątpliwościami: „Za się uważasz, że porywasz się na taką książkę? Nie Jeste przecież specjalistką". mnie do pisania. W pracy wykorzystywałam twórczą wizu alizację. Poprosiłam przyjaciela, by zaprojektował okładką Powiesiłam projekt na ścianie i, stosując afirmacje. wyob rażałam sobie, że książka już Jest gotowa. Okazało się. ż nie kosztowało mnie to wiele wysiłku (z wyjątkiem dręczą cych wątpliwości), i zanim się zorientowałam, moje pisani stało się prawdziwą książka, którą wydałam z pomocą przy jaciół. W owym czasie nie zdawałam sobie w pełni sprawy, _ książka została przekazana z mojego wewnętrznego wyższe go źródła. Na poziomie osobowości dręczyły mnie wątpliwe ści i lęki, ponieważ jednak zobowiązałam się wobec siebi samej, tak czy owak byłam skłonna podążać za twórczi energią. Mam naturalną łatwość myślenia i pisania w Jasn sposób, poruszane kwestie naprawdę mnie interesują. duż< na ten temat wiem. Wtedy byłam gotowa podjąć ryzyko wszechświat mógł więc mnie użyć jako przekaźnika. Podobnie rzecz się miała z wydaniem książki. Ja i mo przyjaciele, Mark Allen ł Jon Bernoff, niewiele wiedzleliśm o interesach czy wydawaniu książek, a na dodatek nie mię liśmy pieniędzy. Jednak bardzo pragnęliśmy tworzyć ksląż ki i muzykę. Podjęliśmy ryzyko poddania się swoim uczu ciom - zaufaliśmy im. Okazało się, że prowadzą nas krok pi kroku w dobrym kierunku. Popełniliśmy wiele błędów (głównie wtedy, gdy nie słuchaliśmy naszego wewnętrzneg doradcy), niektóre z nich były bolesne i bardzo kosztowne ale dzisiaj, dzięki licznym cudom, mamy wydawnictwo które odnosi sukcesy (Whatever Publishing. Inc.), oraz stu dło nagrań (Rłsing Sun Records). Sukces CreatWe Yisualisation przerósł najśmielsze wyob rażenia. Jakie mogłam mieć w trakcie pisania tej książki Chociaż Jedyną jej reklamą były ustne przekazy, w chwł gdy piszę te słowa, rozeszło się Już blisko pół milion egzemplarzy. Została także przetłumaczona na wiele Jeży kog moja książka pomogła zmienić ich życie. Odczuwam z tego powodu dużą satysfakcję, ponieważ wiem, że jest to rezultat Jednak jakaś wewnętrzna siła pchał; działania wyższej mocy wszechświata. Czuję się Jak matka, dumna, że jej dziecko dobrze sobie radzi w świecie. Wiem, że jest moje, a przecież nie moje. Książka przepłynęła przeze mnie, pomogłam jej powstać, a Jednak stanowi niezależny byt, który ma własne przeznaczenie l własny związek z twórczym źródłem. Poddanie się wszechświatu Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z technikami twór- czej wizualizacji i przekonałam się, że są skuteczne, byłam bardzo przejęta, ponieważ poczułam, że dzięki nim mogę stworzyć w życiu, co tylko zechcę. Ogarnęło mnie uniesie- nie, że mogę urzeczywistnić wszystkie swoje pragnienia! Był to dla mnie bardzo ważny moment. Udało mi się pozbyć poczucia bezsilności, w którym tkwiłam do tamtej chwili - uważałam, że życie nam się przytrafia i jedyne, co możemy, to robić dobrą minę do złej gry. Stawiałam się w pozycji ofiary: oddawałam swoją moc innym ludziom i rzeczom zewnętrznym. Dzięki twórczej wyobraźni zaczę- łam zdawać sobie sprawę, że potęga tkwi we mnie, że mogę wybrać takie życie, jakie chcę. Dało mi to poczucie siły i wolności. Analizując proces tworzenia własnej rzeczywistości, za- częłam rozumieć, że siła twórcza ma inne źródło niż moja osobowość czy jaźń. Czasami moje życzenia nie spełniały się. Jednak patrząc wstecz, zdałam sobie sprawę, że było to dla mnie korzystne. Innym znów razem pragnienia stawały się faktem w cudowny sposób. Jakby jakaś niewidzialna siła układała elementy łamigłówki. Zdarzało się, że miewałam przeczucia, przebłyski wyższej świadomości lub bardzo do- kładne wizje przyszłości mające swe źródło głęboko we mnie. Coraz bardziej pragnęłam odkryć, na czym ta twórcza siła polega i Jak działa. Powoli dochodziłam do wniosku, że „to" (moja wyższa Jaźń) ma dużo większą wiedzę o wielu sprawach niż „Ja" (moja osobowość). Uznałam, że byłoby 16 ZA GŁOSEM INTUICJI WSTĘP 17 czy ć, dokąd mnie zaprowadzi. Ilekroć tak postąpiłam, nie] żałowałam. Próby zapanowania nad życiem, wywoływania zdarzeń, które wydawały mi się pożądane, przestały mnie w końcu interesować. Poddałam się wszechświatu, starając się odj kryć, czego ode mnie chce. Po pewnym czasie okazało się że nie ma wielkiej różnicy - życzenia wszechświata są zbież ne z moimi, on natomiast wie lepiej, w jaki sposób osiągnąćjb„i cel. Jednak akcenty są teraz rozłożone inaczej. ZamiastjP zastanawiać się nad rym, czego chcę, stawiać sobie celej i próbować panować nad rym, co mi się przytrafia, posta nowiłam słuchać mej intuicji, nie próbując zrozumieć, dla czego postępuję tak, a nie inaczej. Miałam uczucie wyzwa- lania się z konieczności panowania nad wszystkim, uczuci poddania się i oddania wyższej sile pod opiekę. Wtedy właśnie poznałam Shirley Luthman, od ..™r bardzo wiele się nauczyłam. Prowadziła cotygodniowe zaję cia grupowe, na które pilnie chodziłam przez pięć lat. Nauczyła mnie, jak poddać się wszechświatu i stać się jego świadomym „kanałem". To Shłrley podsunęła mi wicie spo- śród myśli zawartych w niniejszej książce, na przykład mój sposób pojmowania elementu męskiego i żeńskiego. Jestem bardzo wdzięczna za jej nauki. Sama napisała książkę pt. Collection (wydaną przez Mehitabel & CO), która może zainteresować czytelników. W końcu poczułam, że nie powinnam wspierać się już na Jniej. Nadszedł czas, by całkowicie zawierzyć sile swojego {przekaźnika. Bałam się, a jednocześnie czułam się wolna,' gdy zdałam sobie sprawę, że istnieje moja własna droga, na której nikt Już nie wskaże mi kierunku. Moje życie to codzienna przygoda, odkrywcza podróż z dnia na dzień, jw której jedynym doradcą jest wszechświat. e w światłości Zaufać sobie Po wielu latach kontaktów z Shirley stanęłam przed pro- blemem starym Jak świat: jak uniezależnić się od swego guru. Bardzo Ją kochałam i poważałam, a to, co mi dała. miało dla mnie ogromną wartość, trudno było mi więc zaakceptować, że nie mogę już od niej oczekiwać odpowiedzi Gdy stawałam się coraz mocniejsza i uczyłam się ufać swojemu przekaźnikowi, Shirley była dla mnie rodzajem lustra odzwierciedlającego siłę mej wewnętrznej kobiety W pewnym sensie była moją metafizyczną matką- obdarza Jącą wsparciem i poczuciem bezpieczeństwa, których po- . • * Kiedy napisałam Creatiue Yisualization, wielu ludzi pro- mnie o następną książkę. Mniej więcej dwa lata po ukazaniu się pierwszej pracy poczułam, że mogłabym wy- Jjiać kolejną. Pewnego dnia, spacerując po lesie, rozmyśla- leniwie nad jej tytułem. Nagle moją uwagę przyciągnęły (drzewa obok ścieżki. Pojedynczy promień słońca, przenika- tniędzy nimi, błyszczał na zielonych liściach. Widok był Iprzepiękny. a kiedy nań patrzyłam, do głowy przyszły mi słowa: „Życie w światłości". Wiedziałam od razu, że to tytuł mojej następnej książki; pamiętam wrażenie, że tak napra- wdę nie wymyśliłam go, lecz raczej „dostałam" w prezencie. Czułam, że właściwie nie mam wyboru, że został mi narzu- cony! Poczułam przypływ natchnienia, zaczęłam robić notatki, powiedziałam wszystkim, że pracuję nad nową książką. Mój wydawca zamówił projekt okładki i zaczął wstępną akcję promocyjną. Po jakimś czasie spostrzegłam jednak, że wła- ściwie nic jeszcze nie napisałam. Ciągle spodziewałam się, że zacznę to robić, ale bez skutku. W rzeczywistości nie czułam w sobie dość energii, by przysłąść fałdów, a samo myślenie o pisaniu w niczym nie zmieniało sytuacji. Wie- rzyłam wtedy, że życie nie musi być walką. Wiedziałam, że gdy będę gotowa, zacznę pisać bez wysiłku. Nie chciałam, by to była ciężka praca; czułam, że nadejdzie chwila, w któ- rej energia nabierze takiej mocy, że nie będę mogła jej nie ulec. Minęło kilka lat, zajęłam się innymi sprawami. Ludzie nadal pytali o moją nową książkę, a ja zapewniałam, że \\T rfł,O- 18 ZA GŁOSEM INTUICJI pienia i musiałam być przygotowana, że książki może nl< będzie. A Jednak czułam, że ją napiszę. Pisanie przypominało nieco ciążę. Czułam, jak coś si kształtuje i rośnie w moim wnętrzu; wiedziałam, że tworzę nawet jeśli tego nie widać na zewnątrz. Noworodek miał słi pojawić całkowicie ukształtowany. W końcu nadeszła odpowiednia chwila. Słowa popłyń bez wysiłku, a dzięki współpracy z Laurel proces pisania pasjonujący i stosunkowo łatwy. Chociaż miałam bard: wiele innych zajęć, udało mi się znaleźć wolne chwile i pi Tym, którzy prosili mnie o tę książkę, dziękuję za sl zachęty. A wszystkim Wam mówię: „Mam nadzieję, że tanie Jej będzie dla Was równie przyjemne, jak dla mnie J pisanie". Serdeczn Sha CZĘŚĆ PIERWSZA ZASADY ROZDZIAŁ l NOWY SPOSÓB ŻYCIA pełnycAibb światoweforoces Żyjemy w czasach niezwykle interesujących i r _....,„ mocy. Na najgłębszym poziomie świadomości zachodzi za sadnicza duchowa przemiana. Sądzę, że w skali światowe dążymy do porzucenia dawnego i do stworzenia całkowici nowego sposobu życia. W gruncie rzeczy niszczymy nas; stary świat, w jego miejsce tworząc nowy. Dawny świat koncentrował się na zewnętrzności; utra ciliśmy podstawowy związek ze światem duchowyn i uwierzyliśmy, że jedyną rzeczywistością Jest materia Tak więc, zagubieni, osamotnieni, czując pustkę w duszy nieustannie próbowaliśmy znaleźć szczęście poprzez rze czy „zewnętrzne": pieniądze, dobra materialne, zw; uczuciowe, pracę, sławę, dobre uczynki, jedzenie lul narkotyki. Tworzenie nowego świata zaczynamy w chwili, gdy otwlc ramy się na wyższą moc wszechświata, drzemiącą w na samych, i gdy pozwalamy tej twórczej energii przez nai przepływać. Nawiązując łączność ze swoją duchową świa domoścłą, zdajemy sobie sprawę, że twórcza moc wszech świata znajduje się właśnie w nas. Dowiadujemy się także że z pełną odpowiedzialnością możemy tworzyć własną rze czywistośc. Przemiana ma swój początek w każdym człowie ku z osobna, jednak im więcej ludzi jej podlega, tym bardzie —,__,_ słf, i . - - - związkwoc NOWY SPOSÓB ŻYCIA 21 Twierdzenie, że w naszym świecie zachodzi głęboka prze- niana świadomości, opieram na zmianach, jakie dostrze- ;am zarówno w sobie, jak i w otaczających mnie ludziach :zy w społeczeństwie. Świadczy o tym sprzężenie zwrotne niędzy mną a tysiącami ludzi, z którymi pracuję na całym świecie. Niniejsza książka traktuje o przemianie świadomości ir każdym z nas z osobna oraz w całym świecie. Używane iu określenia „stary" i „nowy" świat odnoszą się do dawnego sposobu życia, który pozostawiamy za sobą, i do nowego, ittóry właśnie tworzymy. Wielu z nas czekają trudne chwile, gdyż na pozór za- [ówno sytuacja na świecie, jak i nasze sprawy osobiste Ulegają pogorszeniu. Zupełnie jakby to, co do tej pory irze funkcjonowało, nagle przestało działać. W istocie jiprawy idą coraz gorzej, jednak, nie odbieram tego Jako negatywny. Przygnębienie ogarnia nas tylko w ta- kim stopniu, w Jakim jesteśmy emocjonalnie związani z dawnym sposobem życia, wytrwale powielając stare wzorce, zamiast otworzyć oczy na zachodzące wokół głę- pokie przemiany. Chociaż wydaje się to paradoksem, przemiany te stanowią hajbardziej niewiarygodny dar, Jaki można sobie wyobrazić. PO prostu sposób życia, któremu hołdowaliśmy od setek lat, przestał spełniać swoje zadanie. Nigdy zresztą nie dał nam żucia całkowitego spełnienia, satysfakcji i radości, któ- rych zawsze poszukiwaliśmy. Oczywiście, niektórym udało się wieść względnie szczęśliwy żywot, lecz dla większości życie było źródłem rozczarowań, bólu i frustracji. Jednak nawet najszczęśliwszego życia w starym świecie nie da się porównać z głębią, pełnią ł szczęściem, których można oczekiwać na wyższym poziomie świadomości w nowym świecie. Zupełnie Jakbyśmy cały czas chodzili do szkoły, pobiera- jąc sprzeczne z rzeczywistością nauki o tym. jak funkcjonu- je świat. Próbujemy postępować zgodnie z nabytą wiedzą, czasem nawet osiągamy niewielkie sukcesy, jednak wiek- 22 2A GŁOSEM INTUIQI istnieje, a nawet jeśli się zdarza, to w krótkim czasie trać swój urok lub przemija. Wciąż brakuje nam pieniędzy i nig- dy nie czujemy się bezpieczni i zasobni. Nigdy nie mamj dość uznania; nie osiągamy takiego sukcesu, jaki nam si< marzy. Nawet Jeśli uda się nam zdobyć niektóre z wymię nionych rzeczy, odczuwamy nieokreślony niepokój, że prze cięż musi być coś więcej, że musi być jakiś głębszy wymiar Niektórym z nas udaje się nawiązać kontakt z owym głęb-i szym wymiarem, dzięki wzrostowi duchowej świadomości rozwinąć się i doznać uczucia spełnienia. Niemniej istnieją! szczególnie trudne do wykorzenienia, czasami intrygujące] stare wzorce i dziedziny życia, do których światło zdaje sii nie docierać. A zatem nasze pierwsze zadanie w dziele tworzenia nowe go świata polega na uznaniu, że nasza .szkoła" nie wskazała nam zadowalającego sposobu życia. Musimy wrócić do przedszkola i zacząć uczyć się żyć od nowa. w zupełnie innyi niż dotąd sposób. Nie będzie to łatwe - zajmie dużo czasuj i będzie wymagać wiele zaangażowania oraz odwagi. Dlate go ważne jest, byśmy byli dla siebie dobrzy, byśmy nie- ustannie pamiętali, jak trudnego podjęliśmy się przedsię- wzięcia. Niemowlę, ucząc się chodzić, często upada. Musimy pa miętać, że Jesteśmy niemowlętami w nowym świecie. Bę dziemy zdobywać wiedzę, popełniając mnóstwo błędów, często uznamy się za ignorantów, odczujemy strach i brak pewności siebie. Jednak nie można gniewać się na dziecko za każdy upadek (inaczej zabrakłoby mu siły i ufności, by nauczyć się chodzić). Nie powinniśmy więc mieć do siebie pretensji, że nie od razu uda się narn żyć ł w pełni wyrażać siebie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Uczymy się teraz żyć w zgodzie z prawdziwymi prawami wszechświata. Pozostawać w harmonii z wszechświatem znaczy wypełnić swe życie witalnością, radością, siłą, miłością i dostatkiem w każdej dziedzinie. Tak więc. cho- ciaż uwalnianie się od starego świata może czasem'wyda- wać się trudne, warto dokonać wysiłku przejścia w nowy ómirl**4- NOWY SPOSÓB ŻYCIA 23 tracfHedytacja Usiądź lub połóż się, rozluźnij się, zamknij oczy ł weź 'kilka głębokich oddechów. Wydychając powietrze, wyobraź sobie, że uwalniasz się od tego. czego już nie chcesz lub nie potrzebujesz. Łagodnie, bez wysiłku pozwól zniknąć wszy- stkim frustracjom, zmęczeniu lub zmartwieniom. Czas, by pozbyć się dawnego bezużytecznego sposobu życia. Wyobraź sobie, że z każdym wydechem twoje dawne zacho- wania, dawne wzorce i wszystko, co przeszkadza zrealizo- wać zamierzenia, opuszcza twoje ciało. Za każdym razem, gdy wydychasz powietrze, a Jednocześnie uwalniasz się od dawnych ograniczeń, tworzysz wewnątrz siebie coraz więcej miejsca dla nowego świata. Po kilku minutach zacznij wyobrażać sobie, że za każdym razem, gdy wciągasz powietrze do płuc, wdychasz energię życiową, witalną siłę wszechświata, w której jest wszystko, czego potrzebujesz i pragniesz: miłość, władza, zdrowie, piękno, siła. dostatek. Chłoń ją z każdym haustem powie- trza. Wyobraź sobie, że otwiera się przed tobą nowa droga, dająca ci witalność i energię. Wyobraź sobie dokładnie takie życie, jakiego pragniesz. Wyobraź sobie, że już teraz jest twoim udziałem, i delektuj się nim. Niech stary świat ode- jdzie, a pojawi się nowy. Gdy poczujesz, że medytacja dobiegła końca, łagodnie otwórz oczy ł powróć do rzeczywistości. Sprawdź, czy potra- fisz utrzymać w sobie to wrażenie czegoś nowego. Pamiętaj, że zacząłeś proces tworzenia dla siebie nowego życia. ROZDZIAŁ 2 WYŻSZA SIŁA WEWNĄTRZ NAS Warunkiem życia w nowym świecie jest zrozumienie, ż< we wszechświecie istnieje wyższa inteligencja, główna siłi twórcza bądź też energia, która jest źródłem ł treścią każ dego istnienia. Użyto przeogromnej Itezbyitów i pojęć, bj określić tę siłę; w naszej kulturze zwano Ją: „ Bogiem. Wszechświatem. Źródłem, Duchem. Wyższs Jaźnią. Inteligencją Kosmiczną. Siłą Wyższą. Jestem. We wnętrznym Przewodnikiem. Światłością Chrystusa. Mocą Świadomością. Wszystkie te terminy stanowią próbę wyrażenia doświad czenia lub wiedzy, które trudno wyrazić słowami czy racjo nalnymi pojęciami. Doświadczenie to tkwi w każdym z nas a nazwy, które wybieramy, by je opisać, to tylko określeni* dla nas najwygodniejsze. Rzadko używam wyra/u „nóg", ponieważ nią tak w1cl< mylących konotacji. Ludziom często kojar/y się z nauczanlcn religii, które straciło dla nich sens. Innym może się wydawa< „kimś" lub „czymś" zewnętrznym: „długobrodym siwym star cem w niebie". Zdecydowanie wolę takie określenia. Jak: slk wyższa, wszechświat, duch. wyższa jaźń lub światłość. Tutą będę używać tych terminów wymiennie, odnosząc się d< najwyższej twórczej inteligencji i siły wewnątrz nas. Jeśli kto rekolwiek z tych słów nie przemawia do ciebie, możesz zastą WYŻSZA SIŁA WEWNĄTRZ NAS 25 Przez pierwsze dwadzieścia lat mego życia nie wierzyłam w jakąkolwiek wyższą siłę ani nie doświadczyłam w świado- my sposób jej Istnienia. Musiałam przedrzeć się przez wiele Rrarstw zwątpienia, sceptycyzmu, niewiary i lęku. by w koń- cu zdobyć się na wielkie zaufanie, jakim dzisiaj darzę siłę (vyższą wszechświata, która tkwi we mnie, podobnie jak w każdej Istocie czy rzeczy. Niczego nie przyjmowałam „na wiarę", w pewnym sensie wszystko musiałam sobie „udo- wadniać" przez życiowe doświadczenia. Gdy całkowicie za- ufałam wyższej sile wszechświata i nauczyłam się żyć zgod- nie z jego zasadami, w moim życiu nastąpiły doprawdy cudowne zmiany. Ci z was, którzy odczuwali w życiu głęboką duchową Świadomość, mają już solidny fundament. Tym zaś, którzy czuli się duchowo „odłączeni", podobnie jak ja, mam na- dzieję przynieść swymi słowami wsparcie i zachętę do po- szukiwania wewnętrznej łączności z wszechświatem. Wszechświat ma dwie postaci: osobową i bezosobową. Mój związek z wyższą siłą staje się tym bardziej osobowy, im bardziej poddaję się Jej ł ufam. Dosłownie czuję w sobie jej obecność, czuję, jak mnie prowadzi, kocha, uczy i dodaje odwagi. W swej osobowej postaci wszechświat może być nauczycielem, przewodnikiem, przyjacielem, matką, ojcem, kochankiem, twórczym duchem, dobrą wróżką, a nawet świętym Mikołajem. Inaczej mówiąc, każda moja potrzeba lub życzenie może zostać spełnione dzięki temu wewnętrz- nemu związkowi. Rzadko czuję się teraz naprawdę sama. Właśnie gdy Jestem sama w sensie fizycznym, nawiązuję najsilniejszy kontakt z wszechświatem, a wtedy puste miej- sca wewnątrz mnie wypełniają się światłem. Tutaj odnajdu- ję nieustającą obecność, która mówi mi, jak postępować, prowadzi moje kroki i uczy, jakie z nich wyciągać wnioski. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy i weź kilka głębokich oddechów. Przy każdym wydechu coraz bardziej rozluźniaj swoje ciało. Następnie weź znowu kilka głębokich 26 ZA GŁOSEM INTUICJI Pozwól myślom przepływać, nie zatrzymuj się przy zadru z nich. Niech twój umysł się rozproszy. Zanurz swoją świa domość w najskrytszą głębię swej Jaźni. Wyobraź sobie, że odczuwasz w sobie i wokół siebie pełń mocy, miłości, siły i mądrości obecność, która cię żywL chroni, prowadzi, która się o ciebie troszczy. Ta obecnoś Jest jednocześnie lekka, wesoła i figlarna. Gdy nauczysz si poznawać ją i ufać Jej, twe życie stanie się interesując i pełne radości. Może się zdarzyć, że pojawi ci się obraz, wrażenie lu! fizyczne poczucie wyższej obecności. Ale nawet Jeśli nic ni zobaczysz ani nie odczujesz, przyjmij za pewnik, że ona Jes z tobą. Rozluźnij się i ciesz się uczuciem, że wszechświat na tobą czuwa. Powiedz, głośno lub po cichu, poniższą afirm cję: „Czuję obecność wszechświata i ufam mu". ROZDZIAŁ 3 INTUICJA Gdy już uznamy Istnienie wyższej siły we wszechświecie, lojawl się oczywiste pytanie: „W Jaki sposób możemy na- tfązać z nią kontakt bądź uzyskać do niej dostęp?". No bo W końcu, skoro istnieje niepospolita mądrość lub wiedza głębsza niż ta, z którą mamy normalnie do czynienia, po- ivinniśmy korzystać z cennych wskazówek, jak dobrze żyć iv tym zagmatwanym świecie. Taka myśl zaświtała mi w glo- nie kilka lat temu, na początku mej drogi ku światłości. Wkrótce doszłam do wniosku, że do wiedzy tkwiącej w każ- dym z nas możemy dotrzeć dzięki temu, co zwykle nazywa- my intuicją. Jeśli nauczymy się nawiązywać z nią kontakt, Wsłuchiwać się w nią i postępować zgodnie z jej wskazów- cami, możemy połączyć się bezpośrednio z wyższą siłą Wszechświata, dzięki czemu stanie się ona naszym prze- wodnikiem. To jest właśnie główna myśl, która przeciwstawia się takiemu pojmowaniu życia, jakie wpajano nam w dawnym świecie. Zachodnia cywilizacja uczyła nas poważać (czy wręcz darzyć uwielbieniem) tylko racjonalną, logiczną stro- nę naszej osobowości, odrzucać zaś i lekceważyć intuicję lub wręcz zaprzeczać jej istnieniu. Owszem, zgadzamy się, że zwierzęta mają zdolność pojmowania spraw przekracza- jących ich możliwości racjonalnego postrzegania, ł zwiemy 28 ZA GŁOSEM INTUICJI INTUICJA 29 ostat ne przc< Jrzemoc poddaje się logicznym wyjaśnieniom, wzruszamy więc mlonami i odrzucamy go jako rzecz dużo gorszą niż wspa niałe możliwości ludzkiego rozumu. Cały system wartości w naszej kulturze opiera się mocne nu na wierze w wyższość rozumu, który stanowi prawdę. Zachodnia tradycja naukowa stała się naszą religią Od najmłodszych lat uczy się nas, byśmy byli racjonalni logiczni i konsekwentni, byśmy unikali emocjonalnych. Ir ma racjonalnych zachowań i tłumili w sobie uczucia. Te nie w najlepszym wypadku uważa się za głupi i uc objaw słabości. W najgorszym zaś - obawiamy się. że mogj one zagrozić samej esencji cywilizowanego społeczeństwa. Istniejące instytucje religijne podtrzymują ten lęk intuicyjnym i nieracjonalnym .ja". Dla wielu religii, któn kiedyś opierały się na głębokiej świadomości istnienia unl wersalnej. twórczej zasady w każdej istocie, idea ta żarnie niła się w puste słowa. W zamian religie te starają sl< kontrolować zachowania swych wierrłych za pomocą skom plikowanych systemów praw mających ponoć ustrzec ^przed ich głęboko skrytą, irracjonalną i zasadniczo „grzesz na" naturą. Także psychologia często nakazuje kontrolą ciemne i niebezpieczne instynkty człowieka. Z tęgi punktu widzenia jedynie racjonalna część naszej oso ści potrafi zużytkować tę tajemniczą siłę i skierować J; w zdrowszą, bardziej konstruktywną stronę. Społeczeństwa o niższym rozwoju technicznym na ogó podchodzą do życia z głęboką świadomością l szacunkiem cji dla intuicyjnej części egzystencji. Mocne przekonani o związku z twórczą siłą prowadzi każdy Ich krok w co dziennym życiu. Jednakże to właśnie niski poziom rozwój technicznego przyczynił się do stopniowej degradacji lub unicestwienia tych społeczności we współczesnej cywillza cji. Dwoma znaczącymi dla większości Amerykanów przy kładami są pierwotni mieszkańcy Ameryki oraz kultur afrykańskie. Obie grupy uległy zniszczeniu w kontakcl z kulturą „zachodnią". W ostatnich latach zaczęliśmy głę boko szanować i cenić Indian, a kultura afrykańskaTsił; ra prawdopodobnie bardziej niż jakakolwiek inna przyczyniła się do podtrzymania siły intuicji w naszym kraju. W trakcie ewolucji, równolegle z rozwojem naszego rozu- , zaczęliśmy odczuwać rosnący lęk przed intuicyjną ostatcczns stroną ludzkiej natury. Usiłowaliśmy okiełznać tę ^ciemną iłę", tworząc systemy autorytarnych przepisów, które ir bezwzględny sposób określały, kto ma rację, a kto jej nie , kto Jest dobry, a kto zły. które zachowanie jest stosow- , a które nie. Usprawiedliwiamy takie nieelastyczne po- lażllwj dejście do życia, winląc o wszystko całą naszą Irracjonalną igi naturę - od prywatnych dramatów uczuciowych po proble- my społeczne, takie jak narkomania, alkoholizm, zbrodnia, i wojna. Jeśli jednak zaakceptujemy fakt, że we wszechświecie stnieje wyższa siła, z którą mamy kontakt dzięki intuicji, staje się jasne, ze zarówno nasze osobiste kłopoty, jak nieszczęścia tego świata mają swe źródło właśnie w igno- rowaniu naszej wewnętrznej intuicyjnej wiedzy. Im bardziej łudź nieufnie podchodzimy do naszego wewnętrznego „ja", im bardziej staramy sieje stłumić, tym bardziej grozi nam jego trzymać po( niekontrolowany wybuch. Inaczej mówiąc, nasze problemy nie są dowodem na to, że ponosi nas emocjonalna, irracjo- bowo nalna natura. Kłopoty osobiste i zagrożenia społeczne wy- nikają z lęku przed intuicją i z Jej stłumienia. Nasz racjonalny umysł jest Jak komputer - przetwarza otrzymane dane i wyciąga logiczne wnioski z tych informa- . Ale racjonalny umysł ma swoje ograniczenia - może przetwarzać jedynie te dane, które otrzyma bezpośrednio. Inaczej mówiąc, może funkcjonować tylko na podstawie naszego życiowego doświadczenia. Intuicja zaś ma dostęp do nieskończonego źródła infor- macji, może wejść do ukrytego magazynu wiedzy i mądrości - umysłu wszechświata. Potrafi też selekcjonować informa- cje l dostarczać nam dokładnie to, czego potrzebujemy. Chociaż przekaz może odbywać się we fragmentach, jeśli nauczymy się śledzić tę stopniową dostawę informacji, bę- dziemy zdolni pojąć całość. Gdy nauczymy się polegać na 30 ZA GŁOSEM INTUICJI INTUICJA 31 uczucia l uczynki zaczną harmonijnie przeplatać się z ży-Medytacja ciem otaczających nas ludzi, tak Jakby każdy z nas grał na Usładź lub połóż się wygodnie w Jakimś spokojnym miej- odrębnym Instrumencie w ogromnej orkiestrze symfontez ^,u zamknij oczy l zrelaksuj się. Weź kilka wolnych, głę- nej. której dyrygentem Jest uniwersalna inteligencja. Jeśl^,^ oddechów, coraz bardziej rozluźniając ciało. Zrela- * będziemy śledzić swoją partyturę, nie zważając na gcstjksuj swój umys, nlech swobodnie dryfuje; nie zatrzymuj dyrygenta lub na resztę orkiestry, powstanie całkowl%łę przy ^^j myślł Wyobraź sobie. że twój umysł staje chaos. Jeśli będziemy posłuszni wskazówkom innych, a nłe^ tek spokojny Jak nieruchome Jezioro, dyrygenta, nie uda się nam osiągnąć harmonii - zbyt wlekł A teraz skoncentruj swą świadomość na głęboko ukrytym osób gra zupełnie różne melodie. Nasz rozum nie potrafl|,unkc,e w okolicy żołądka lub splotu słonecznego. Powln- przetworzyć tylu informacji i zdecydować, która nuta będzl«no to być takie miejsce, w którym mieszka twoja podświa- najlepsza w danym momencie. Jeśli Jednak będziemy ob^omość TO Jest właśnie ten fizyczny punkt, w którym naj- serwować dyrygenta i wykonywać Jego polecenia, dana nam|atwiej możesz nawiązać kontakt ze swoją Intuicją, będzie radość z odtwarzania swojej niepowtarzalnej meM Wyobraź sobie, że wewnątrz żyje mądra istota. Być może dii. którą każdy może usłyszeć i docenić, a Jcdnocześnłd^e^ jak ona wygląda, lub tylko przeczuwasz jej istnienie, poczujemy się częścią harmonijnej całości. jta mądra istota w rzeczywistości stanowi integralną część Odnosząc tę metaforę do swojego życia, dochodzimy dd.ieble _ twoje intuicyjne „ja", z którym możesz porozumie- wniosku, że większość z nas nie wie o obecności dyrygentaL,ać słe bcz słóWł śiąc doń prośby ł zadając pytania. Następ- Staramy się najlepiej Jak możemy, używając wyłącznie lnLie roziU2niJ się. nie wysilaj zbytnio umysłu i bądź otwarty telektu. by pojąć nasze życie, by przewidzieć najkorzystnłejŁa odpowiedź, która może nadejść w postaci słów. uczuć szy rozwój sytuacji. Zdobądźmy się wobec siebie na uczcl|ub obrazów. Odpowiedzi na ogół są bardzo proste, odnoszą wość i przyznajmy, że pod dyrekcją samego tylko racjonalLlę do teraźniejszości (nie zaś do przeszłości czy przyszłości) nego umysłu nie powstaje wspaniała muzyka. Dysonan^ dają poczucie, że są „słuszne". Jeśli nic takiego nie zdarzy l chaos panujące zarówno w naszym życiu, jak l w calyrnsle ^ ^u pozwól, by życie płynęło swym torem, świecie z pewnością wskazują, że dłużej tak żyć nie można,pdpowledz nadejdzie z twojego wnętrza później, pod posta- Zestrajając się z intuicją i godząc się. by stała się naszyraclą uczucia iub myśli, albo z zewnątrz, wyrażona przez przewodnikiem, pozwalamy dyrygentowi zająć należne miijakąś osobę książkę, wydarzenie Itp. miejsce na czele orkiestry. Nie utracimy przez to wolnoścf Mozesz na przykład powiedzieć: „Moja intuicjo, co powi- osobistej, ale raczej zyskamy wsparcie konieczne, byśmy nlencm wiedzieć w tej chwili? Co powinienem uczynić w fej mogli efektywnie wyrazić swoją indywidualność. Ponadto sytuacji?". odczujemy radość, że Jesteśmy częścią wielkiego twórczego zaufaj uczuciu, które się pojawi, i postępuj. Jak cl każe. Jeśli przekaźnika. ^o naprawdę twoja Intuicja, będziesz miał wrażenie ożywienia Nie do końca rozumiem zadziwiające działanie intuicji, j sily a w ^oim tyciu pqjawi Się więcej możliwości. Jeśli zaś ale. dzięki własnym doświadczeniom, obserwacjom ł Infan-gy^.^^ nle wygląda dobrze, może to oznaczać, że nie do macjom od wielu ludzi, z którymi pracowałam, wiem nakońca zawierzyłeś intuicji, ale raczej Jakiemuś egoistycznemu pewno, że istnieje. Odkryłam, że Im bardziej ufam temu^wnęu^ncmu głosowi. Cofnij się i poproś o wyjaśnienia, wewnętrznemu „głosowi" l podążam za jego wskazówkami, Trzeba trochę poćwiczyć, by usłyszeć swą intuicję i Jej tym łatwiejsze, pełniejsze i bardziej Interesujące staje się79l1f0<% im ~™.«~«"« i—>-•— *-—«•*• . - - 32 ZA GŁOSEM INTUICJI W końcu zdołasz nawiązać łączność ze swoją Intuicją, dząc, że w owej „mądrej Istocie", którą kryje twoje wnet bije niewiarygodne źródło mocy i siły l że Jest ona gotc odpowiedzieć na twe pytania i prowadzić twe kroki, staniesz się bardziej wrażliwy na wskazówki swoich Inti cyjnych odczuć, będziesz wiedział, jak postąpić w sytuacji. Twoja intuicja wskaże ci drogę zawsze, gdy dziesz tego potrzebował. Otworzy się przed tobą, gdy tył! uwierzysz w siebie i swoją wewnętrzną wiedzę. ROZDZIAŁ 4 BĄDŹ TWÓRCZYM PRZEKAŹNIKIEM ; Przekaźnikiem wyższej siły wszechświata stajesz się na |rle, na Ile wsłuchujesz się w swoją Intuicję i postępujesz godnie z jej wskazówkami. Kiedy ochoczo podążasz za swą rórczą energią, wyższa moc może przenikać przez ciebie ^manifestować swe twórcze działanie. A kiedy to nastąpi, Jczujesz przypływ energii, będziesz robił to, co chcesz Cjbić, l doznasz siły wszechświata, która przechodzi przez ebie, by tworzyć lub przekształcać wszystko, co cię ota- f.Mówiąc: „przekazywanie", nie mam na myśli przekazu sychicznego odbywającego się w transie. Taki przekaz wy- łga obecności medium, które wprowadzone w stan tran- pozwala innej istocie przemawiać przez siebie. (Jednym ; najbardziej znanych przykładów jest Jane Roberts. która iużyła za przekaźnik^Sethowi). Dla mnie termin „przekazy- lie" oznacza pozostawanie w kontakcie z najgłębszym Iłem mądrości i sił twórczych, .które nosisz w sobie, cofźystanie z niego. Jako przekaźnik nie przestajesz być oba, nie tracisz niezależności i masz świadomość, że słu- jsz za narzędzie najwyższej siły twórczej wszechświata, j Każdy geniusz był przekaźnikiem wszechświata. Każde 34 ZA GŁOSEM INTUICJI BĄDŹ TWÓRCZYM PRZEKAŹNIKIEM 35 nie „ego" tworzy dzieła. Ich źródłem jest głęboka inspiracjj na poziomie uniwersalnym, a wyrażają się one i nabieraj? kształtu przez „ego" człowieka i Jego osobowość. Można osiągnąć dużą sprawność techniczną, lecz bt zdolności przekazywania efekt pracy będzie banalny. Róż] nicę między sprawnym rzemieślnikiem a przekaźnikiei wszechświata jasno ukazuje film Amadeusz. Salieri umk komponować, ale nie potrafił dotrzeć do źródła twórczej sił Mozart - jeden z najwspanialszych przekaźników na ty świecie - pisał muzykę jednocześnie doskonałą pod wzgU dem technicznym i cudownie natchnioną, a czynił to łat spontanicznie, bez wysiłku i bez zastanawiania się. wczesnego dzieciństwa w jego wnętrzu musowała muzyJ przelewając się na zewnątrz. Jestem przekonana, że on sai nie miał pojęcia, skąd się to bierze, i nie potrafiłby nikomt wyjaśnić, jak to robić. Geniusz zawsze pozostaje tajemniczy i trudny do wyjz nienia, niewielu ma talent dany od Boga. Czasem jeśli a czasem go nie ma, dlatego wielu twórców obawia się. może on nagle zniknąć, a ponieważ nie wiedzą, skąd sł] wziął - gdy go stracą, nie potrafią odzyskać. Twórczy ludzie funkcjonują Jako przekaźnik na ogt w jednej tylko dziedzinie życia (na przykład w sztuce, nauc' czy biznesie); nie mają zaś pojęcia. Jak stać się nim równi w innych. Dlatego też często żyją w straszliwym braku ró' nowagi. (Patrz podrozdział o ludziach obdarzonych wielK intuicją w rozdziale „Uwierz intuicji"). Uważam, że wszyscy Jesteśmy geniuszami, każdy na św niepowtarzalny sposób. Jeśli przestaniemy dostosowyw się do modeli własnych lub narzuconych przez Innych. Je nauczymy się być sobą l pozwolimy, by naturalny „kań; się otworzył, odkryjemy naturę swego specyficznego genii szu. Ufając intuicji, postępując według jej rad, można n uczyć się żyć jako przekaźnik we wszystkich dziedzina* życia. Gdy mówię o „kanale", wyobrażam sobie długi, okr _ przewód, w którym płynie energia, trochę tak. Jak muzy! nrzenłvwn ----- - Według mnie przekaźnik ma trzy cechy charakterystyczne: ł. Jest otwarty, a wewnątrz nie ma żadnych przeszkód, • energia mogła swobodnie przepływać. 2. Ma konkretną fizyczną postać: pewna struktura ota- otwartą przestrzeń, tak by energia poruszała się w kon- ;tnym kierunku. Bez tej konstrukcji bezkształtna energia inosiłaby się swobodnie. 3. Ma swoją siłę napędową - coś, co powoduje, że energia jrzemleszcza się w kanale. W organach powietrze tłoczone jest przez piszczałki, szczególna kombinacja otwartej przestrzeni wewnątrz każ- lej z nich i ich konstrukcji - rozmiaru i kształtu - powoduje Powstanie konkretnego dźwięku. Energia tłocząca powie- je jest ta sama we wszystkich piszczałkach, ale ponieważ iżda z piszczałek Jest innej wielkości ł kształtu - wydaje iepowtarzalny dźwięk. loźna uznać, że przypominamy te właśnie piszczałki, ly to samo źródło siły (wszechświat), a w każdym z nas ie ta sama energia. Nasze ciało i osobowość tworzą itkową konstrukcję determinującą, w jakim kierunku jruszamy ł jaką odgrywamy rolę jako przekaźnik. Od Fas samych zależy, czy nasz „kanał" będzie otwarty, bez idnych barier. To my, ze swego ciała i osobowości, musimy zbudować silną, zdrową i piękną budowlę, która będzie narzędziem dla naszej energii twórczej. Uda się nam to, jeśli zestroimy się ze swą energią, Jeśli będziemy ją pytać, w któ- rą stronę pragnie się skierować, I gdy za nią podążymy. Silnej konstrukcji ciała i osobowości nie tworzy się przez odpowiednią dietę, ćwiczenia, wykonywanie czyichś pole- ceń czy słuchanie dobrych rad. Zdobywa sieją, ufając swej latuicjU ucząc się iść Jej .siadem. GdyTwój wewnętrzny głos mówi ci, co masz jeść, jak ćwiczyć lub daje ci inne wska- zówki - możesz być pewny, że te rady wzmocnią twą zdol- ność przekazywania, chociaż to, co słyszysz, różni się bar- dzo od twoich dotychczasowych wyobrażeń o tym, co jest |c ciebie korzystne. ażdy z nas nieświadomie bywa w Jakimś stopniu 36 ZA GŁOSEM INTUICJI BĄDŹ TWÓRCZYM PRZEKAŹNIKIEM 37 będzie tego dobrym przykładem. Jedna z moich znajomydiy krok powinien polegać na bardziej świadomym podejściu poszła niedawno do sklepu zoologicznego, gdzie zobaczyło tego zjawiska, tak byś potrafił Je rozpoznać, a nie bloko- przepiękną papugę, w bardzo rozsądnej cenie. Od dawrtrać, zwalczać czy próbować kontrolować energię. Im bar- marzyła o takim ptaku, ale nie było jej nań stać. a szczcgdziej będziesz skłonny poddać się energii, która jest w tobie, nie wówczas - brakowało Jej pieniędzy nawet na zapłaccnfrm większa moc może przez ciebie przepływać, czynszu. f Uczę się podążać za duchem wewnątrz mnie. bez względu Wyszła ze sklepu, żałując, że nie może skorzystać z t a to, dokąd chce mnie prowadzić. W każdej chwili świado- * doskonałej okazji. Próbowała zapomnieć o całej sprawie, a ile odczuwam energię, która jest we mnie, i pozwalam jej nie mogła przestać myśleć o papudze. A przecież sam p terować sobą. Uważam, że to cudowny sposób na życie, mysł takiego zakupu wydawał się niedorzeczny. Mimo doświadczam wtedy radości, siły. miłości, spokoju ł miłego dwa dni później wybrała się do sklepu i wpłaciła wszystk odniecenia, podobnie Jak moja znajoma, która posłuchała odłożone na czynsz pieniądze jako zaliczkę za ptaka, powa łosu swojej intuicji i kupiła papugę. Jednakże podążanie., nie zastanawiając się. czy nie dostała chwilowego pomieszka wyższą siłą wymaga zaangażowania mojej intuicji. Muszę nią zmysłów. dowiedzieć się, czego życzy sobie moja podświadomość. W drodze do sklepu była pewna, że gdyby jej decyzja miai postępować zgodnie z otrzymaną informacją. Jeśli decy- się okazać niesłuszna, papuga zostałaby Już sprzcdanduję się na to, nieustannie narastająca moc przepływa Myśl była tak nieodparta, że moja znajoma pognała przeze mnie. sklepu wpłacić pieniądze, zanim nie będzie za późno. Nt Wiem, że każdy z nas odczuł kiedyś przepływającą przez stępnego dnia, gdy wpadła odwiedzić ptaka, sprzedawtfiiego jasność i siłę, wrażenie niemal olśnienia. Krótkie powiedział: „Dobrze, że wczoraj przyszła pani o odpowie jest potrzebne, tak więc w rzeczywistości nie musimy przycinam sobie o tym. Jeśli czuję ze ^trzne^ama wiązywać się do niczego. Nasze ciało i Jaźń czują Jednak^ bytnio mnie Pochłaniają, sprawdzam, czy postępuję: zgod że bez pewnych rzeczy czeka je śmierć, tak więc nasj przywiązanie trwa. Ale kiedy uczymy się żyć Jak przekaźnik, ciało i jaźń odkrywają, że spełnienie i żywo ność mają swe źródło w łączności z wewnętrznym wszect światem, a nie w świecie zewnętrznym. Stopniowo uwalnić my się od przywiązania. Skoncentruj się na związku z wszechświatem Ważnym elementem w procesie stawania przekaźnikiem jest skoncentrowanie się na zwłą/k ł * - - nie ze swoimi odczuciami. Dzięki temu wszechświat swo- bodnie przepływa przeze mnie. Żyj jako przekaźnik Przekazywanie to proces działający w dwie strony: ener- gia przepływa od ciebie ku bliźnim bądź od nich ku tobie. Na przykład, w trakcie pisania książki koncentruję się na energii przemieszczającej się z wszechświata poprzez mnie ku innym ludziom. A gdy czytelnicy mówią mi: „Uwielbiam 'twoją książkę, odmieniła całe moje życie", mam śwlado- z wszechświatem. Dzięki temu „kanał" pozostaje otwart*m°ść. że Ich aprobata, skierowana do mnie. wraca do dla przepływającej przezeń energii. Łatwo Jest zatracić Si|wszecnświata. W miarę jak stajesz się coraz bardziej świadom, że Gdy ogniskuję swą uwagę na wewnętrznym wszechświej w innych ludziach, zewnętrznych celach ł pragnieniacL Wtedy przerywamy łączność z naszym wcwnętrznyifwszecnświat przepływa przez ciebie, przez wszystko i wszy- wszechświatem. Dopóki będziemy się koncentrować ni ' ' ^ ' " ' " _ ——— -.-—,——— .--.-,- zewnętrzności. dopóty będzie w nas puste, głodne, zagubić ne miejsce, które trzeba wypełnić. stkich, twoje ciało nabiera zdolności przekazywania więk- szej ilości energii. Im więcej energii będziesz gotów przyjąć, tym więcej będziesz mógł jej dać. Stawać się otwartym „kanałem" dla wszechświata to naj- 40 ZA GŁOSEM INTUICJI BĄDŹ TWÓRCZYM PRZEKAŹNIKIEM 41 większa możliwa radość i spełnienie. Oznacza pełne « miętnoścł zaangażowanie w rzeczywistość, głębokie zwią z ludźmi, zabawę, pracę, tworzenie, korzystanie z pieńk ł dóbr materialnych. Oznacza, że zawsze Jesteś sobą, • . * •— * - strzenia. Niezwykle odpowiada mi przyspieszenie, nu w grupie ulega proces mojego osobistego rozwoju, jjltrakcie zajęć nie działam według jakiegoś konkretne- chematu. Wolę stworzyć przekaźnik grupowy, a na- zrywając Jednocześnie ani na chwilę prawdziwej łącznośŁnie pozwalam, by wszechświat prowadził całą grupę, z drzemiącą w tobie siłą wszechświata. Ponadto, stając sWoja rola polega na pokazaniu, w Jaki sposób uczę się Iranołorrł" *41*> «r^.»«.^V.X_i — *._ _______ .«.*.. m. . r *T _r . J r _ _____ ——————— - v- ..-^^.ww, wr*,*^!^^ fcJB „kanałem" dla wszechświata, masz możliwość obserwować w jaki sposób posługuje się on tobą w działaniu, jak twórcz oddziałuje poprzez ciebie. Każdy, kto jest gotów na wewn^j M. _ ł * - - [tawać się przekaźnikiem, i na zachęceniu innych, by też [próbowali. Grupowy przekaźnik powstaje, w miarę jak każdy z ucze- trzną łączność, może być przekaźnikiem. tników poddaje się i otwiera. Proces ten czasami może być p- w i iepokojący i chaotyczny, ponieważ przewodzący grupie nie rrzecazywanie grupowe ontroluje jej w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Może Ucząc się ufać naszej intuicji i postępować zgodnie z j< ę zdarzyć, że odczujemy lęk. Jednak gdy będziemy gotowi zaleceniami, uczymy się udrażnlać ł wzmacniać nasz indy o przezwyciężyć, z grupowego przekaźnika wyłoni się coś widualny „kanał", tak by umieć przenosić więcej mocji ełnego siły i piękna. Wszechświat prowadzi nas ku nowym twórczej siły i miłości. Gdy wchodzimy w związek z innyn liejscom i nowym odkryciom, na które nigdy byśmy się nie człowiekiem lub działamy w grupie, każdy z indywidual atknęli, gdyby zajęcia były prowadzone w sposób bardziej nych przekaźników staje się częścią, większej całości. Po >rmalny. Uważam, że przekazywanie grupowe jest nie- wstaje wtedy przekaźnik grupowy, dużo potężniejszy ni wykle inspirującym i dającym satysfakcję procesem, ten, którym każdy z nas może być w pojedynkę. Każdy mieszkaniec naszej planety stanowi w pewnym Gdy kilka ciał i umysłów pragnie poddać się wszechświa ensłe część gigantycznego przekaźnika grupowego - zbio- tu, otworzyć się i rozwijać, ich połączona energia twórz owej świadomości ludzkości. Świat, w swoim dzisiejszym bardzo silną, otwartą konstrukcję, przez którą przepływ ształcie, jest tworem przekaźnika grupowego. Każdy, kto dużo więcej energii. Cały proces przybiera niezwykle na sil oddaje się sile wszechświata, kto pozwala, by zmieniała go i każdy z członków grupy otrzymuje potężny zastrzyk ener oświecała, powoduje zmiany w grupowym przekaźniku, gii, zdolny pchnąć go na następny pozidm rozwoju. Choć biorowa świadomość staje się coraz światlejsza. Na tym byśmy znajdowali się w różnych miejscach, choćbyśmj redług mnie polega przemiana naszego świata, przeżywali co innego, każdy z nas otrzyma natchnienie zachętę, energię czy cokolwiek Innego, co mu akurat będzk potrzebne do wykonania następnego kroku w Jego podróży Usiądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy. Weź głęboki Grupowe przekazywanie daje nam możliwość osiągnięci; ddech ł rozluźnij ciało. Weź drugi głęboki oddech i zrela- wyższego poziomu świadomości. W trakcie tego procesi suj umysł. Jeszcze jeden oddech - niech wszystko odpły- dzielimy się sobą z innymi i wyzbywamy się wszystkiego, ex ie. Rozluźniając się, skieruj się do ukrytego głęboko w to- nas hamuje. ' ie spokojnego miejsca, które stanowi najdalszą część two- To jest jedna z przyczyn, dla których lubię swoje lekcj :j jaźni. Odpocznij tam przez kilka chwil: nic nie musisz i pracę w grupie. Przyjaciele nazywają mnie energctycznyn obić ani myśleć, łakomczuchem, bo zawsze pociągają mnie sytuacje, w kto Z tego głęboko ukrytego miejsca poproś wszechświat, by «-łM-»ł-l t*r*f*r-rttr+ l**** 4- »,,,1-U___I-- l _ « * - - J - - .-__ 42 ZAC;U>SI:M INFUK n jego przekaźnikiem. Poczuj w swym wnętrzu HUK-, mądroL| l twórczą siłę. * Jesteś przekaźnikiem. Zobacz. Jak twoja energia przcpłji wa od ciebie ku innym ludziom. Bądź świadom, że w młai jak podążasz za wewnętrznym głosem, twoja twórcza sl| objawia się w świecie. Wyobraź sobie, co to dla ciebie zr czy. jak byś się czuł. gdyby zdarzyło się to właśnie teraz. Jesteś otwartym .kanałem" dla wszechświata. Wypcli cię jasność i moc. przepływające przez ciebie ku twcr życiu i ku Innym. Ćwiczenie przekazywania Każdy Jest przekaźnikiem dla wszechświata. W tym ćw czeniu proponuję ci utrzymać w sobie to odczucie, tę śwli domość przez cały dzień. W miarę praktyki, łatwo ci będz robić to codziennie. Zaczynając dzień, zanim wstaniesz z łóżka, przez kill \ minut wyobrażaj sobie siebie Jako przekaźnik wszcchśwh ^świadczenie życiowe. A ponieważ moje życie tworzy się ta. Poczuj energię wypełniającą twe ciało, uświadom sobl )Oprzez przekaźnik, mam możliwość spojrzeć na swój twór. że potrafisz przekazać światłość Innym. Pamiętaj, gdy kogo spotykasz, że światłość wszechświata przepływa przez cl« bie w jego kierunku, l odwrotnie - skoncentruj się n przekaźniku każdego człowieka, z którym masz kontak bądź świadom, że przez każde spotkanie z ludźmi przerro wia do ciebie wszechświat. Gdy uświadomisz sobie św własną prawdziwą siłę i siłę innych"- światłość będzie rósł Każdą sytuację będziesz postrzegał Jako światło I dar. ROZDZIAŁ 5 ŚWIAT JAKO NASZE ZWIERCIADŁO Świat fizyczny jest naszyłn tworem, każdy buduje jego rtasną wersję, swoją własną rzeczywistość, niepowtarzalne yy z kolei dowiedzieć się czegoś o sobie. Jak artysta, który >pogląda na swoje najnowsze dzieło, by sprawdzić, co mu jłę udało, a co nie. możemy obserwować swoje powstające ycłe. by zorientować się. kim jesteśmy l czego jeszcze mu- simy się nauczyć. Tworzymy swoje życie nieustannie, tak więc nasze do- jwfadczenia i potrzeby odzwierciedlają bezpośrednio nas samych. W Istocie zewnętrzny świat to gigantyczne zwier- ciadło odbijające jasno l dokładnie zarówno naszego ducha, ak I fizyczność. Kiedy nauczymy się weń patrzeć, dostrze- gać I Interpretować odbite w nim obrazy, posiądziemy wspaniałe narzędzie. technika lustra Jest to technika, która pomaga traktować świat jako zwierciadło. Jeśli spojrzymy na niego w ten sposób, mogą ukazać się nam ukryte, niewidoczne na pierwszy rzut oka aspekty naszej osobowości. Proces ten opiera się na dwóch 44 ZA GŁOSEM INTUICJI ŚWIAT JAKO NASZE ZWIERCIADŁO 45 '» ! 1. Zakładam, że wszystko w moim życiu stanowi odbici mnie samej, że jest moim tworem. Nie ma wypadków zdarzeń nie związanych ze mną. Jeśli widzę lub odczuwał coś. co na mnie wpływa, znaczy to, że moja istota przywołał lub stworzyła to. by mi coś pokazać. Gdyby nie było w ti części mnie samej, nie byłabym zdolna tego dostrzec. Ws scy ludzie, których w życiu spotykam, odzwierciedlają różi cechy charakteru i uczucia, które są we mnie. 2. Nigdy nie potępiam siebie za to. co widzę. Wiem. że ni nie Jest negatywne. Wszystko Jest darem, który prowadzi samoświadomości. Przecież Jestem tu po to. by się ucz] Gdybym była doskonała, nie byłoby mnie na świecie. Dls czegóż miałabym się na siebie gniewać, że widzę rzecs których dotąd nie byłam świadoma? To tak. jakby pierwsze klaslsta był rozczarowany, że jeszcze nie skończył studio' Staram się odnosić ze zrozumieniem do siebie I do proce! nauczania, a wtedy nauka staje się przyjemna l napraw< całkiem interesująca. Uczę się postrzegać swoje życie jak fascynujący film przj godowy. Poszczególne części mojej osobowości odgrywaj] wszystkie role na wielkim ekranie tak. bym mogła Je dokłac nie widzieć. Kiedy na nie patrzę I rozpoznaję różne sw< odczucia i wewnętrzne głosy, łatwo ml zdecydować, któi rolę mam rozwijać, z której zrezygnować, a którą zmienić.] Jeśli film pokazuje problemy, kłótnię lub zmagania, włei że powinnam sprawdzić, gdzie i kiedy sprzeniewierzyłam sobie. Wiem również, że kiedy jestem pełna ufności i w zgodzie z sobą na tyle. na ile to możliwe, całe moje życi odzwierciedla ten stan, wszystko układa się łatwo, czesi w cudowny sposób. Problemy są informacją Jeśli masz w życiu kłopoty, znaczy to. że wszcchświz próbuje zwrócić ci na coś uwagę. Mówi: „Hola, powinien* uświadomić sobie, że coś trzeba zmienić!". Jeśli dostrzeżes drobne sygnały, czegoś się z nich nauczysz.- ale Jeśli Ich widzisz, kłopoty będą rosły, aż w końcu informacja do ciel iprzez każdy problem wszechświat coś ci pokazuje, poczy- isz szybkie postępy w swej podróży do poznania siebie. Zdarza się coś „negatywnego". Jakie to kuszące powie- Izieć sobie: „Dlaczego to przytrafia się właśnie mnie? Robię, :o mogę, a nic mi się nie udaje. Zupełnie nie rozumiem, llaczego ciągle mam problemy". Czy tak postępujesz? spróbuj się otworzyć i spojrzeć na tę kwestię z innej stro- . Wejdźw siebie i powiedz wszechświatu: „Wiem, że sta- slę^oś mi powiedzieć. Pomóż mi zrozumieć, co to jest". Następnie przestań myśleć o swoim problemie, pozostań Inak uważny na Informację, jaka ci zostanie przesłana, bże to być odczucie lub jakaś myśl, może to być kilka słów :ogoś bliskiego lub nieoczekiwane zdarzenie. Wiadomość nadejść od razu. ale oczekiwanie na nią może również :hę potrwać. Jeden z moich klientów dwa lata temu lupełnie niespodziewanie został zwolniony z pracy. W pierw- :j chwili był załamany, jednak po miesiącu zastanawiania ię założył własną firmę. Choć radzi sobie świetnie, dopiero łka tygodni temu zrozumiał, co odzwierciedlało jego zwol- lenie z pracy. Rozmawiając ze znajomym o pracy naje- iej, nagle zdał sobie sprawę, że cała ta historia była brmacją dla niego, że będzie mu dużo lepiej „na swoim", iżby miał pracować dla innych. Gdy to zrozumiał, nie tylko twierdził się w swoim wyborze, ale również przestał czuć ię „gorszy" z powodu zwolnienia z pracy. iterpretacja odbicia •W technice lustrzanej najtrudniej nauczyć się interpreto- rać to, co się widzi. Kiedy już odebrałeś informację, ale nie jesteś pewien jej znaczenia. Jak możesz Je odnaleźć? Rozmyślanie i rozumowe analizowanie niewiele pomoże, lużo skuteczniejszym sposobem jest zagłębić się w sobie, •prosić o pomoc wszechświat. Po prostu usiądź spokojnie, reź kilka głębokich oddechów i skoncentruj się na tej mą- ;j istocie w swoim wnętrzu, która pozostaje w kontakcie rwszechświatem. Poproś ją, w myślach lub na głos. by ci 'skazała drogę i pomogła zrozumieć otrzymaną informację. 46 ZA GŁOSEM INTUICJI ŚWIAT JAKO NASZE ZWIERCIADŁO 47 co w danej chwili jest słuszne, postępuj zgodnie ze s wy ni Pamiętaj: odczuciami. i Jeśli osądzasz l krytykujesz siebie. Inni będą cię osądzać Czyniąc tak, staraj się uświadomić sobie. Jakie skutki i krytykować, zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne, ma twoje działania Jeśli sam sobie nie mówisz prawdy, inni będą ci mówili Czy wszystko Jest w porządku? Czy sytuacja rozwija harmonijnie? Jeśli tak. postępujesz zgodnie z zaleceniar twego wewnętrznego przewodnika. Jeśli zaś zmagasz si z czymś, co przychodzi ci z trudem, powinieneś tego zanlq chać i sprawdzić, co naprawdę chcesz robić. kłamstwa. Jeśli zachowujesz się nieodpowiedzialnie wobec siebie, inni będą wobec ciebie zachowywać się podobnie. Jeśli będziesz siebie obwiniał, inni będą cię obwiniać. Jeśli będziesz zadawał sobie emocjonalny gwałt, inni Informacja o skutkach wewnętrznych przyjdzie do debli pogwałcą twoje emocje, a nawet będą zadawać ci ból w postaci odczuć. Jeśli czujesz się silniejszy, bardziej żyt fizyczny. wotny - postępujesz słusznie. Ostatecznym wyznacznlkleil Jeśli sam nie słuchasz swych uczuć, nikt inny nie będzie jest właśnie żywotność. Im bardziej wszechświat cię przeni zwracać na nie uwagi, ka, tym więcej w tobie życia. I na odwrót, działając wbrel Jeśli kochasz siebie, Inni będą cię kochać, swemu wewnętrznemu głosowi, zawsze odczujesz utraffl Jeśli darzysz siebie szacunkiem, Inni będą clę szanować. energii, rodzaj duchowej martwoty. Będąc w zgodzie ze sobą, poczujesz się pełen życia, ale mc to być niewygodne, ponieważ podejmujesz ryzyko żmii podczas których mogą tobą targać silne emocje! Uzewnęt je, w końcu twoja intuicja musi przebić się przez nagromadź ne w ciągu wielu lat nieświadomość, zwątpienie i lęk. Nk więc te uczucia po prostu wypłyną na powierzchnię i spł po tobie - oczyścisz się. a światłość zabliźni rany. Świat zewnętrzny także może odzwierciedlić te uczuci^ twoje obawy i lęki odbijają się często w reakcjach otaczajj Jeśli sobie ufasz, inni będą ci ufać. Jeśli jesteś z sobą uczciwy, inni będą z tobą uczciwi. Jeśli jesteś dla siebie łagodny ł wyrozumiały, inni także będą cię traktować z wyrozumiałością. Jeśli doceniasz siebie, inni clę docenią. Jeśli będziesz siebie poważać, inni będą ciebie poważać. Jeśli będzie ci z sobą dobrze, innym także będzie z tobą dobrze. ień dawne wzorce cych cię ludzi. Jeśli twoi przyjaciele i rodzina kwestionuj! To bardzo ważne, abyś zdał sobie sprawę, że może ci się lub osądzają zachodzące w tobie zmiany, przyznaj się, że p«e udać zmienić dawnych wzorców z dnia na dzień. Cza- prostu oddają twoje wątpliwości, lękliwy głos w tobie, którkml wszystko robisz inaczej natychmiast, gdy tylko otrzy- zadajc pytania: „A Jeśli nic mam racji? Czy rzcczywlścfeasz Informację, Innym znów razem ciągle postępujesz tak mogę zaufać temu procesowi?". pmo, osiągając ten sam nieprzyjemny rezultat, choć już od Odpowiedz na reakcje innych ludzi tak. jak uważasz zfawna znasz prawdę. Twoja Jaźń potrzebuje czasu, by słuszne: uspokój Ich, zignoruj albo pokłóć się z nimi wszystko Jedno. Ważne jest. byś zrozumiał, że w rzcczyw rotne oglądanie tego samego marnego filmu. stoścł walczysz z własnymi wewnętrznymi obawami. Powts mienić stare przyzwyczajenia, przygotuj się więc na kllka- Jeśll uważasz, że zbyt wolno czynisz postępy, poproś rzaj sobie, że uczysz się coraz bardziej ufać sobie. Będzie! szechśwlat o pomoc i pamiętaj, że zmiany nastąpią wkrót- zdziwiony, do jakiego stopnia inni od razu odzwierciedlą t , ńle wtedy jednak, gdy starasz zmienić się na siłę, lecz wzrastające poczucie własnej wartości l pewność sleblJfly zaczynasz się orientować, w czym tkwi błąd. Wtedy « . *• • 48 ZA GŁOSEM INTUICJI ŚWIAT JAKO NASZE ZWIERCIADŁO 49 się od dawnych wzorców i tworzeniu nowych. Pamięta najciemnłej jest tuż przed świtem; zmiana często następuj gdy już zrezygnowałeś z walki lub wtedy, gdy najmniej jej spodziewasz. Stosuj lustrzany proces Używając świata Jako lustra, stykasz się z zewnętrzr rzeczywistością w taki sposób, w jaki chcesz z niej skór stać. Jednakże możliwie jak najszybciej, przed, w trakc lub tuż po kontaktach z ze wnętrznością, zweryfikuj w bie, co znaczy to, co widzisz. Na przykład, kiedy ktoś się na ciebie gniewa, potępia lub krytykuje, może powinieneś mu powiedzieć: „Przesta mnie ganić. Nie chcę więcej słuchać twoich słów kryt i osądów. Jeśli chcesz mi powiedzieć o swoich uczucia* miło mi będzie cię wysłuchać, ale jeśli masz zamiar nać na mnie napadać, wyjdę stąd". Jeśli ta osoba okaże odpowiedzialna za swe uczucia {i powłe na przykład: „Byłe wściekły, że wczoraj nie zadzwoniłeś do mnie"), będzłf ' mógł kontynuować rozmowę tak, byście oboje na niej sl rzystali. Jeśli Jednak twój rozmówca nadal cię obwłnŁ koncentrując się na twoich „problemach", prawdopodobr będziesz musiał pomóc sobie, wychodząc z pokoju i odi wiając dalszej rozmowy, dopóki atak nie ustanie. W obu wypadkach opanowałeś zewnętrzną sytuację. A1 raz, gdy tylko zdarzy się okazja, zajrzyj do swego wnętr i spytaj: „Zastanawiam się. co we mnie odzwierciedla gnie tego człowieka?". Może się okazać, że ostatnio byłeś bafc na siebie zły i krytykowałeś się często. Albo możesz odki że twoja jaźń cierpi, ponieważ nie poświęcałeś sobie d< uwagi. Kiedy otaczający cię ludzie wymagają więcej ciebie, oznacza to na ogół. że ty sam wymagasz od siet więcej. Jedna z moich znajomych odkryła, że jej przyjaciel sj tykał się z inną kobietą, że ją oszukiwał. Bardzo ją zabolało, rozgniewała ją szczególniejego nieuczciwość. Da wyraz swoim uczuciom ł zażądała, by zostawił Ją na Jal Gdy została sama. zadała sobie pytanie: „Czy w jakiejś prawie nie oszukuję siebie, czy jestem wobec siebie kowicle szczera i uczciwa? Dlaczego pociągam nie- czclwego mężczyznę?". Przestała myśleć o tym i poszła ,o pracy. Pod koniec dnia zdała sobie sprawę, że często lała wrażenie, iż jej ukochany jest jakby nieobecny, że ile jest z nią szczery. Odrzucała jednak i ukrywała te iczucia, ponieważ obawiała się stanąć oko w oko z tym, podświadomie wiedziała. Tak więc w rzeczywistości jklamywała siebie, a tym samym i jego skłaniała do szus twa. Uświadomiła sobie, że właśnie dostała nauczkę, by bar- iej ufać swoim uczuciom, mieć odwagę je uzewnętrzniać pielęgnować. Zaczęła w ten sposób postępować ze swym rtnerem i w końcu wypracowali uczciwy i szczery zwią- fek. Mogła także dokonać wyboru i zerwać tę znajomość, ażne jest, że umiała to wydarzenie wykorzystać, ucząc się ażać swe uczucia i ufać im. Jeśli czyjeś postępowanie rani cię, prawdopodobnie sta- owicłe wzajemnie dla siebie lustro. Na pozór możecie prezentować przeciwstawne punkty widzenia, ale wewnę- ;nie jesteście do siebie bardzo podobni. Jedno z was iętrznia jedną stronę wewnętrznego konfliktu, drugie i drugą. Na przykład, w związku uczuciowym Jedna oso- pragnie większego zaangażowania, druga - więcej swo- iody. Spierają się zażarcie na ten temat, święcie wierząc, że ażde z nich chce czego Innego. Tymczasem, jeśli jedno nich nagle zmienia zdanie (ta osoba, która pragnęła zaan- owania, nagle chce wolności), drugie niemal zawsze 11 echodzl na przeciwne pozycje. Rzecz w tym, że obydwoje tją się rozwiązać wewnętrzną sprzeczność, która Ich : pragnienie bliskości i bezpieczeństwa oraz lęk przed nlem w pułapkę. ~ lidzie zajrzą do swego wnętrza, stając się bardziej imi swych uczuć, często przyznają, że przenieśli swój iętrzny problem do zewnętrznego świata, by łatwiej się uporać. Kimś, kto naprawdę pragnie zaangażowania 50 ZA GŁOSEM INTUICJI ŚWIAT JAKO NASZE ZWIERCIADŁO 51 nie tego samego. Jeśli ktoś jasno czuje, że chce mieć wie tariczenia partnerów, po prostu łch ma. Używając lustrzanego proc su, możesz zorientować się, co naprawdę czujesz. Uczy! się też być z sobą bardziej uczciwy. Kiedy rozpoznasz, czym polega twoja wewnętrzna sprzeczność, możesz sić wszechświat, by pomógł ci przezwyciężyć ją i zlntegi wać twe uczucia. Traktowanie świata jako lustra daje ci również cudowr możliwość odbierania pozytywnych informacji. Potny o tym. co lubisz i co sprawia ci w życiu przyjemność. Ty wszystko stworzyłeś i to też jest lustrzanym odbiciem ciebi Pomyśl o ludziach, których kochasz, lubisz, szanujesz i p dziwiasz. Oni też są twoim zwierciadłem. Nie byłoby i w twoim życiu, gdyby ciebie nie odzwierciedlali: nie poti flłbyś rozpoznać ich pozytywnych cech, gdybyś sam Ich miał. Pomyśl o ludziach i zwierzętach, które ciebie kocha ponieważ odzwierciedlają sposób, w jaki kochasz sam s bie. Dom bliski twojemu sercu albo jakiś szczególnie pięk według ciebie zakątek odzwierciedlają twe własne piękn ' Piękno, które dostrzegasz wokół siebie. Jest odbiciem twe wnętrza. Lustra są wszędzie. Lustrem jest każdy, z kim Jcs związany, a im głębszy związek, tym silniejsze odbić Część przyjemności ze stosowania lustrzanego procesu p lega na odkrywaniu, przez te zewnętrzne-odzwlcrcłedlcn kim jesteśmy. Ważne jest. by chcąc zrozumieć znaczeń lustrzanego odbicia, zawsze zajrzeć wewnątrz siebie, częściej będziesz to robić, nic racjonalizując tego. co widzi ł nic obwiniając się za to. łym szybciej osiągniesz peł swych możliwości. Medytacja Rozluźnij się i zamknij oczy. Powoli weź kilka głębok oddechów i przenieś się w najgłębiej ukryte miejsce s\ jaźni. Pomyśl o kimś (lub o czymś) ważnym dla ciebie l s taj. czego ta osoba (lub rzecz) jest odbiciem. Pozost Otwartv na odDOWłedź. bez wztfledn na to rxv hrrlylr 1. Pomyśl o osobie, którą szczególnie lubisz lub podzi- irtasz. Wylicz wszystkie jej zalety. Zastanów się, w jaki posób cechy te odzwierciedlają ciebie samego. Może się P^P[ darzyć, że nie wszystkie jeszcze w pełni w sobie rozwinąłeś, amiętaj, że ów człowiek znalazł się tutaj, by uczyć cię inspirować swoim przykładem. 2. Spisz wszystkie rzeczy i ludzi, których lubisz. Udziel obie pochwały za stworzenie l przyciąganie do siebie takich wlerciadeł. ROZDZIAŁ 6 DUCH I FORMA Duch to istota świadomości, to energia wszechświat która wszystko tworzy. Każdy z nas stanowi Jego część boską Jednostkę. Tak więc duch Jest naszą Jaźnią, wlecznyi bytem wewnątrz nas. Forma zaś to świat fizyczny. Moim kształtem, jako istotjwe ludzkiej, Jest ciało, umysł i osobowość. Jest nią równh moje pojęcie o sobie, to, z czym się identyfikuję: „Nazywai się Shakti Gawain. Urodziłam się 30 września 1948 roki Mam 1.75 m wzrostu ł ważę 65 kg. Jestem inteligentni ogólnie rzecz biorąc przyjazną i otwartą osobą". I to już ca informacja o mojej formie. My, istoty duchowe, stworzyliśmy świat fizyczny Jak miejsce nauki. Stanowi on naszą szkołę, nasze boisko d gry, naszą pracownię. Wierzę, że znajdujemy się tutaj po t by opanować proces tworzenia, by nauczyć się. Jak świadi mię nadawać fizyczny kształt twórczej energii ducha. Fizycy odkrywają dziś to, co metafizycy głoszą od tysię< lat: na pozór stała materia fizyczna Jest w rzeczywistoś stworzona z energii. Jeśli spojrzymy przez silny mikrosko na jakieś „ciało stałe", zobaczymy nieskończoną liczbę mi leńkich, wibrujących cząstek. Przyjrzawszy się bliżej jcdn z nich. stwierdzimy, że składa się z jeszcze niniejszych cz« stek, itd., itd. Faktem Jest, że wszystko, co fizyczne, zosta DUCH i FORMA 53 wszechświatem. Tak więc współczesna nauka wspiera daw- lą prawdę metafizyczną, że forma powstaje z ducha. Kiedy nasz duch podejmuje decyzję, by uzewnętrznić się ako fizyczny kształt, najpierw tworzy ciało, w którym mógł- yy zamieszkać. My wybieramy sobie życie i tworzymy ciało sgodnie z tym, co, według naszych odczuć, będzie nam lajleplej służyło ł uczyło nas przez cały czas. Naszym osta- :ecznym celem Jest zbudowanie takiej struktury ciała i oso- bowości, która w pełni odda twórczą siłę boskiego ducha, takiej formy, która zdoła bez trudu, zręcznie i pięknie spet- nlć Jego zamiary. Świat materialny istnieje Jednak na stosunkowo prymi- tywnym poziomie stworzenia w porównaniu ze świadomo- ścią naszego ducha. Przeczytałam ostatnio w naukowym artykule, że ludzkie ciało i umysł niewiele zmieniły się od czasów prehistorycznych. Mamy więc bardzo rozwinięte istoty wcielone w stosunkowo proste, mało rozwinięte formy obdarzone pewną świadomością, skierowaną na podstawo- we kwestie przeżycia: jak zdobyć wystarczające ilości poży- [wienia l schronienie, jak zaspokoić emocjonalne potrzeby, Jak ustrzec się przed niebezpieczeństwem i jak zapewnić, by gatunek się mnożył ł przetrwał. Gdy rodzimy się w cielesnej postaci, zapominamy, kim 'naprawdę jesteśmy ł po co przychodzimy na świat. Nabie- ramy „świadomości przeżycia" charakterystycznej dla świa- ta materialnego i zatracamy się wśród form. Zapominamy o naszym duchu, wierząc, że nie jesteśmy niczym więcej niż osobowością. Tracimy kontakt z naszą prawdziwą siłą, czu- jemy się zagubieni i bezradni. Męczymy się strasznie, by nadać życiu sens l znaleźć zadowolenie. . ' Możemy przeżyć życie kilka razy, uwikłani w ten cykl. Pewne Jest, że większość z nas poświęciła wiele lat, próbując znaleźć spełnienie na zewnątrz siebie, w świecie form. W końcu zdajemy sobie sprawę, że to nie ma sensu: bez względu na to, co robimy, nie znajdujemy szczęścia. Nie chcemy spędzać życia, ani jednego roku czy nawet minuty więcej na daremnej walce. Sfrustrowani, z uczuciem rezyg- 54 ZA GŁOSEM INTUICJI DUCH i FORMA 55 żyć te czs rzechodzl ;znovn a my zęsto powoduje niemów iczność Na ogół Jest to bolesny i przerażający moment w człowieka - tak jakby osiągnęło się dno. Nadchodzi śmierci „ego", czas, gdy ciało i umysł uznają bezsensowno takiego życia l rezygnują z walki. Prędzej umrzeć, niż próbować. W takiej chwili człowieka często nachodzą o śmierci lub jej przeczucie, umiera mu bliski przyjaciel U wiata ktoś z rodziny (nawet kilka osób). Niektórzy ciężko zapada atury na zdrowiu, ulegają wypadkowi lub zdarza się im jakieś Im nieszczęście, inni zaś myślą o samobójstwie lub nawet buja je popełnić. Ale najclemniej jest tuż przed świtem. Kiedy w koń przestajemy poszukiwać spełnienia na zewnątrz, nie póz staje nam nic innego jak droga do wewnątrz. W momenc całkowitego poddania się pojawiają się pierwsze przebłys światłości. Oczekujemy zderzenia z dnem. a wpadan w nową, jasną rzeczywistość. Ponownie odkryliśmy śwl naszego ducha. Jakbyśmy narodzili się po raz drugft Jesteśmy tami w tym nowym świecie, nie mamy pojęcia, jak żyć. żaden z naszych dawnych sposobów nie jest tutaj dóbr Dręczy nas niepewność, czujemy, że niczego nie mamy p< kontrolą, ponieważ nasze „ego" niczym już nie zarząd: Jednak wraz z nami odradza się nadzieja, powoli się moc i wizja przezwyciężenia tej sytuacji. Od tego m mentu stopniowo stajemy się coraz bardziej „oświeceni". Ram Dass używa pięknego porównania dla tego proces widzi go jako zegar, na którym początek ma miejsce o 12.0 Od tej godziny do 3.00 życie poddaje się całkowicie złudzi niu formy. Między 3.00 l 6.00 następuje stopniowe ro/c/ rowanle światem. O 6.00 człowiek osiąga dno. Czuje, wszystko traci, gdy Jednak fatalna godzina mija. budzi dla ducha. Między 6.00 a 12.00 następuje wzrost oświe nią. Każdy z nas znajduje się na innym etapie tego W chwili gdy mamy dość świadomości, by o tym mów zanurzyliśmy się już w światłości. Przeczuwam, że z nas przechodzi przez jeden długi cykl tego typu w ci wielu wcieleń; przeżywamy także nieskończoną liczbę kr , że również świadomość zbiorowa tego świata właśnie przez godzinę 6.00. W pierwszej chwili, po ponownym odkryciu ducha, mamy ogół chęć rozwijać i pielęgnować tę świadomość, co e. że w Jakimś stopniu wycofujemy się z tego l zagłębiamy w sobie. Jedni spędzają czas na łonie . inni medytują, znajdują miejsce odosobnienia itd. eszcze inni wybierają po prostu samotność i spokój. Nie- widko rozluźniamy związki uczuciowe lub całkowicie je rywamy, opuszczamy pracę i/lub rezygnujemy z wszelkich rięzów. które odciągają nas od nas samych. U niektórych idzi ta faza trwa przez całe życie, a nawet dłużej, u in- ych - tylko kilka tygodni czy miesięcy. Każda jednostka jst niepowtarzalna, dlatego też wędrówkę w głąb siebie ażdy przeżywa inaczej. Tak czy inaczej, uczymy się zagłę- lać w sobie ł pozostawać przez jakiś czas w tym spokojnym liejscu wewnątrz nas, gdzie odnajdujemy coraz głębszą ść z naszym duchem. Podczas gdy przeżywamy ów głęboki związek ze sobą, ogar- ia nas często poczucie jasności, mądrości, siły l miłości. )zleje się tak dlatego, że nasz duch już bardzo się rozwinął, anurzyl w prawd/Je ł światłości. Dlatego pracz krótki czas na „haju" - doświadczamy chwilowego oświecenia. Niestety, nasza forma Jeszcze się nie zmieniła. Na razie rezygnowała z dawnego sposobu życia, umarła, ponownie łę narodziła, a teraz Jest noworodkiem, który nie wie, co obić. Jeśli weźmiemy to dziecko za rękę l zaczniemy je czyć l pokazywać mu drogę, bardzo szybko zrozumie, jak yć po nowemu. Jednak wspomnienia, wzorce i przyzwy- zajenla z dawnego świata ciągle w nim tkwią, spróbuje rtęć do nich powrócić. Pojawia się nasz aktualny wspólny problem: ogromna ć między duchem i formą. Duch, bardzo silny twórczy, pragnie uzewnętrznić się w materialnym świecie wiele sposobów, ale potrzebuje formy jako narzędzia, ina zaś jest chętna, ale jeszcze nie dojrzała, by iść tam, okąd duch pragnie się udać. Trzeba ją przyuczyć l zmienić pojaw 5steśmy proces ozbleżność kaa ta ._ j—.s~i 56 ZA GŁOSEM INTUIQI DUCH i FORMA Jak sobie radzić z tą rozbieżnością Bardzo rozwiniętemu duchowi nie Jest wygodnie w sfa sunkowo prymitywnej formie. Stąd właśnie bierze się wie: szość naszych problemów. Jakbyśmy byli bogami i bogini mi mieszkającymi w błotnistych norach ł jeżdżącymi stai mi gruchotami. Naprawdę można czuć się zniechęceń i poniżonym, szczególnie, że nikt nawet się nie domyśla, kil jesteśmy! Kiedy my sami tego nie wiedzieliśmy, nie było t źle, przyjmowaliśmy tę sytuację Jako nasze przeznaczeń ale teraz, gdy przypomnieliśmy sobie naszą prawdzi tożsamość, mamy prawo czuć się schwytani w pot w obcym świecie. 57 l Uznać istnienie rozbieżności między naszym duchem ł for- flną, by następnie pozwolić duchowi zmienić ciało, umysł osobowość w piękny ł mocarny przekaźnik, za którego »"średnictwem duch będzie się mógł w pełni wyrażać. spalanie ducha i formy Pierwszy krok w procesie świadomego przekształcania Tojej formy po to, by współgrała z duchem, stanowi umie- ność zidentyfikowania i odczucia świadomości zarówno icha, jak i formy (osobowości/umysłu/„ego"). To trochę c, jakby było w tobie dwoje ludzi. Być może przywykłeś, najczęściej czujesz się tylko jednym z nich, podczas gdy Zrozumienie tego może wyjaśnić wiele z naszych życicł11^ P°Jawia się zaledwie na mgnienie oka. A może często wych doświadczeń. Dlaczego zdarzają się nam cudownjoscylujesz między nimi, jakby jedna z tych osób na jakiś chwile klarownej świadomości, a potem ją tracimy i ponowi czas przejmowała kontrolę nad twoim ciałem i wtedy pa- nie zanurzamy się w lęku i bólu? Jak to możliwe, byśmj tr^sz na świat z jej perspektywy; następnie ten drugi czło- jednego dnia czuli się tak pełni miłości, mądrości i aprobat ^K Przejmuje władzę i nagle wszystko wygląda zupełnie ty, a nazajutrz pełni złości, głupoty t krytycyzmu? DlaczegI łnaczej. wydaje się nam. że na zajęciach „złapaliśmy wiatr w żagle"! Jzęsto na Pokład przychodzą mi do głowy natchnione, a następnego dnia czujemy się całkiem zagubieni? Jak t(i się dzieje, że podczas medytacji potrafimy być tak i pełni dystansu, podczas gdy nasze związki często stają się bardziej zagmatwane niż przedtem? I dla] czego, na Boga, z takim zaufaniem do obfitości wszechświaj ta ciągle mamy problemy finansowe? Odpowiedź jest prosta: mamy do czynienia z rozdźwię' kiem między duchem i formą. Niełatwo stawić mu czolcj stanowi on prawdziwe wyzwanie. Wielu ludzi, oslągnąwszj ten punkt, z trudem posuwa się naprzód. Zgodnie z tradycją duchową, w mniejszym lub większyf . •> " " ~ O ~ ''J --•*—"••»•'*""•"•*-'• AV*( twórcze pomysły, które pragnę zrealizować. Wyraźnie widzę, jak będzie cudownie i co się będzie działo. Wszystkie te m„An — oczywiście dziełem mego ducha. Podekscytowana _. • * • " ~ zabieram się do roboty, robię masę planów ł zaczynam [tlziałać, by je zrealizować. Kilka dni czy tygodni później ''czuję się całkowicie zdruzgotana, przepracowana, rozczaro- wana, najchętniej wyrzuciłabym wszystko przez okno. Wł- Ssja mojego ducha była dobra, lecz ja starałam się urzeczy- twistnlć ją zbyt szybko, by forma zdołała nadążyć. Muszę kf.t.*)..—t.——-ł -•- . .. . '•S , J --- —. —— J - — -...—— ~rw.l*Il« >IUVlC^.jrV.. lVIU»AtJ •Wtedy zatrzymać się na chwilę i zastanowić, co naprawdę ^^...^ „ ——.^^ __........ - ......-,_,- .__ --,-—, fKtotem zrobić, a następnie odłożyć pracę na jakiś czas lub stopniu wycofujemy się ze świata. W ten sposób możen ykonywać ją dłużej ł pozwolić, by plany urzeczywistniały być wierni naszemu duchowi i uniknąć więzi ł wzorce^ wolniej. Mój duch ma skłonności gnać naprzód, trzeba naszej formy. Niestety, materia nigdy nie ma okazji rozwljJ[?c nauczyć go poruszać się w tempie, któremu potrafi ołać moja forma. rugi krok polega na pokochaniu i zaakceptowaniu obu ich postaci, gdyż obie stanowią piękne i witalne części się l w końcu opuszczamy ciało, by przenieść się w rejony. Świat materialny pozostaje nie zmieniony Wracamy do świata formy wyposażeni w pełną duć wą świadomość, by tworzyć nową rzeczywistość. osoby. Gdyby nie było ducha, nie mógłbyś żyć - i_-ii__ • - • - — <-. Ile oceniając, zauważysz, że poczujesz się lepiej, gdy za- Gdy starasz się zespolić ducha l materię, musisz przei fasz sobie i zaczniesz w pełni wykorzystywać swą energię. wszystkim nauczyć się słuchać swojej Intuicji i dział twoja psychika l ciało mają okazję uczyć się. Jak zauf na odwrót - kiedy postępujesz zgodnie ze starymi wzorca- zgodnie z nią. Im częściej to robisz, tym częściej twój umyi ii lęku i wahania, pogarsza się twoje samopoczucie. Po ewnym czasie prawda dotrze do twojej formy, która spon- duchowi i polegać na nim. Im bardziej forma podąża fenłcznic zacznie podążać za energią zamiast naśladować duchem i poddaje się mu, tym staje się silniejsza ł bardzftare wzorce, ponieważ wie, że poczuje się lepiej. W końcu, każdej sytuacji automatycznie będzie kierować się ku iatłości; praktycznie bez twojego udziału. ' Gdy będziesz się uczył ufać sobie, wiele dawnych uczuć srców wypłynie na powierzchnię, byś je uleczył lub się oświecona. Chcę ci zwrócić uwagę na bardzo ważną rzecz: nie moż za pomocą silnej woli zmusić swej formy, by ufała duchc Powinieneś pozwolić, by sama się tego nauczyła przez ś\ domą obserwację. i pozbył. To bardzo ważna część procesu, która musi mleć Inaczej mówiąc, nie możesz się zmusić, by zawsze postnłejsce. Mogą powrócić wspomnienia dawnych doświad- 60 ZA GŁOSEM INTUICJI DUCH i FORMA 61 winy lub gniew. Pozwól sobie na te uczucia, niech spłyr po tobie, wtedy uwolnisz się od nich. Tak wygląda proa oczyszczania formy. Światłość ducha przenikająca każ( komórkę twojego ciała rozprasza ciemności. Obserwując świadomie proces przemian, zauważysz, zdarza, cl się powtarzać mnóstwo dawnych wzorców, że od dawna znasz już prawdę. Twój duch ł umysł wiedz że można żyć inaczej, ale twoje emocje ciągle trzymają s dawnych przyzwyczajeń. Przechodzisz trudny okres, zdobą się jednak na cierpliwość ł wyrozumiałość wobec sleb W chwili gdy bezsens dawnego wzorca Jasno rzuci ci s w oczy, blisko będzie już do Jego zmiany! Wkrótce pote zaczniesz nagle reagować inaczej, bardziej pozytywnie. Oświecenie formy następuje w cudowny sposób. J poddaje się z ufnością wszechświatu, a wtedy duch przer ka każdą komórkę ciała, przekształcając mrok w światło; Zauważysz, że twoje ciało zmienia się, staje się lżejsi silniejsze, o czystszych Uniach, zdrowsze i piękniejsze, nabiera pewnej przezroczystości. Jakby naprawdę moż było dostrzec sączącą się przezeń światłość. A ponieważ ty stworzyłeś swoje życie, w którym odbijają się twoje pn miany, wszystko w nim - praca, pieniądze, samochód, do związki z ludźmi, twoje miasto, cały świat - w coraz szym stopniu będą wyrażać piękno twojego ducha. Medytacja J* Usiądź lub połóż się wygodnie, rozluźnij się i zanik oczy. Weź kilka głębokich oddechów, zrelaksuj całkowi ciało l umysł. Niech twoja świadomość przeniesie się w s kojne miejsce wewnątrz ciebie. Wyobraź sobie, że z tego właśnie miejsca emanuje piekl złote światło. Zaczyna rosnąć, rozprzestrzenia się. aż wyp ni całe twoje ciało. Jest bardzo silne, przenika do kazi komórki, budząc dosłownie każdą cząstkę do światło: Wyobraź sobie, że twoje ciało żarzy się i promienieje t światłem. Następnie zobacz i poczuj, Jak twoje ciało zmienia - staje się zdrowsze, mocniejsze i plęknlejs 'włczenie Zastanów się. czy potrafisz obserwować siebie, nie osą- zając. Sprawdź, kiedy potrafisz słuchać swoich intuicyj- ych odczuć, a kiedy nie. Zaobserwuj, Jak się czujesz w obu jrzypadkach. Poproś swego ducha, by pomógł ci uczyć się m^" oraz większego zaufania do twojej energii. j ELEMENT MĘSKI i ŻEŃSKI w CZŁOWIEKU 63 ROZDZIAŁ 7 ELEMENT MĘSKI I ŻEŃSKI W CZŁOWIEKU W każdym z nas istnieje męska i żeńska energia, th żarn, że jednym z naszych najważniejszych zadań na tj świecie jest dążenie do pełnego rozwoju obu tych enci tak by mogły harmonijnie współdziałać. Filozofie wschodnie zawsze uwzględniały pojęcia (element żeński/bierny) i „yang" (element męskł/aktywi dwie siły, z których stworzony Jest wszechświat. W kultui zachodniej Carl Gustaw Jung pierwszy wprowadził poj« „anima" i „animus". Twierdził, że każdy mężczyzna ma żeńską stronę (anima), a każda kobieta - męską (animi że większość z nas bardzo mocno tłumi w sobie te aspei swojej osobowości l że musimy dojść z nimi do porozui nią. Zarówno Jung, jak t jego następcy wykonali wspanls pracę, korzystając ze snów. mitów i symboli, by poi mężczyznom i kobietom odzyskać utracone, odrzucone ści ich Jaźni. Również wielu filozofów, psychologów, poetój dramatopisarzy i artystów wyraziło ideę męskiej i żeńsl energii, które drzemią zarówno w nas, Jak i we wszystkij co nas otacza. Jak już wcześniej wspomniałam, w zrozumieniu elcnn tu męskiego i żeńskiego w człowieku najbardziej mi portu temat dosłownie zrewolucjonizowały moje życie. Odkry- , że jej koncepcja daje mi do ręki potężne narzędzie: gdy trzyłam na całe swoje życie i na świat z perspektywy ęskiej ł żeńskiej energii, było mi je dużo łatwiej zrozumłećl ee zapożyczone z filozofii Wschodu, od Carla Gustawa inga i Shirley Luthman zaczęłam przyswajać sobie ł inter- •etować według własnego rozumienia, by następnie stwo- yć własną koncepcję. Zauważyłam, że gdy przekazuję ją nym ludziom, wypełnia ich światło. Reagują nań podob- e jak Ja. ponieważ wyjaśnia tak wiele. Niektórzy ludzie z trudem akceptują słowa „żeński" i „mę- W naszej kulturze mamy wiele uprzedzeń co do ich aczenła. są to wyrazy niezwykle nacechowane emocjonal- e. Jeśli więc jest ci wygodniej, zastąp je określeniami „yin" yang" lub Jakimikolwłek innymi, które bardziej ci odpo- dają. lerwiastek męski i żeński Według mnie pierwiastek żeński reprezentuje nasza in.- iłcja, najgłębsza, najmądrzejsza część naszej jaźni. Ta ieca energia, istniejąca zarówno w kobietach, jak mężczyznach, to zdolność przyjmowania, to otwarte i, przez które może przepływać wyższa inteligencja ichświata. to odbiornik przy końcu przewodu. Ukryta nas kobieta porozumiewa się z nami za pośrednictwem ituicji - wszystkich wewnętrznych głosów, przeczuć lub irazów pochodzących z głębi naszej Jaźni. Jeśli nasza iadomość nie zwraca na nią uwagi, próbuje dotrzeć do przez sny, emocje lub nasze ciało. Element żeński nowi ukryte w nas źródło wyższej mądrości i jeśli na- ty się uważnie go słuchać, będzie naszym doskonałym wodnikiem. Pierwiastek męski to działanie, nasza zdolność wykony- mia różnych czynności w fizycznym świecie: myślenia, (wienia, poruszania się. Bez względu na to. czy jesteś iżczyzną. czy kobietą, twoja męska energia stanowi mlejętności działania, jest ujściem „kanału". Pierwiastek 64 ZA GŁOSEM INTUICJI ELEMENT MĘSKI i ŻEŃSKI w CZŁOWIEKU 65 stek męski przekazuje Ją światu w postaci działania. TlKobieta mówl: -To właśnie czuję". Mężczyzna odpowiada: powstaje proces twórczy. Kobieca strona naszej jaźni, pobudzona przez twó impuls, przekazuje go za pomocą uczuć, a męska stn działa - mówiąc, poruszając się lub wykonując jakieś im zgodne z poleceniem czynności. Na przykład, artysta budzi się natchniony ideą Jakiej obrazu (przekazaną przez pierwiastek żeński) I natychmi udaje się do pracowni, chwyta za pędzel i zaczyna mało (pierwiastek męski podejmuje działanie). ę clę. Co mogę dla ciebie zrobić?". Na to ona: „Pragnę ;o i tego". A on: „W porządku, zdobędę to dla ciebie". I robi , ufając bez reszty, że jej życzenie zawiera w sobie mądrość hświata. Pamiętaj, że opowiadam tutaj o procesie, jaki toczy się wnątrz nas. Czasami ludzie myślą, że według mnie iężczyźni powinni pozwolić kobietom rządzić sobą! A ja mówię, że każdy z nas powinien obrać swą intuicję za ;ewodnika i podążać za nią z ochotą ł bez lęku. Matka może nagle poczuć niepokój o dziecko Ocjplenvlw naturxc Piąstka żeńskiego leży mądrość, miłość stek żeński ją ostrzega) i pobiec do drugiego pokoju, łasna wi^ja wyrażona pnccz uczucia i pragnienia, męskiego uchronić je przed poparzeniem o gorący piec (Jej pierwłastP - nieustraszone działanie w służbie elementu kobiece- męskł podejmuje działanie). ł- Jak to bywal° w P^Padku rycerza i jego damy. Biznesmen może odczuć potrzebę skontaktowania z pewnym konkretnym klientem (za radą pierwiastka że Poddając się kobiecości i działając w jej imieniu, nasza ęska energia tworzy strukturę osobowości, która chroni skiego). zatelefonować do niego (działanie podjęte prz >oważa wrażliwą energię naszej intuicyjnej kobiety. Często pierwiastek męski) i ubić interes. ^obrażam sobie, że mój mężczyzna stoi poniżej lub za moją W każdym z tych wypadków, kiedy pierwiastek żeń*^3- /c J* wsPicra ' chronl' W P^ypadku mężczyzny i męski działały wspólnie, wyłaniało się coś pozytywneJy°brazcnle to mo/c byc odwrotne: możesz postrzegać powstawał obraz, dziecko zostało uratowane. preedsiębkH* koblctq wcwnatrz slcbie lub za sobą. jak cię prowadzi. stwo uczyniło kolejny krok na drodze rozwoju. Nawet gfucza l ^spiera. Kiedy obie te energie współpracują har- czując głód. idziesz do kuchni i przygotowujesz sobie pot0"1-!"16' CZUJCSZ slc z"P<*nie nieprawdopodobnie: jako łęk, masz do czynienia z tym samym procesem. f"^ otwarty-. twórczy :kanar• Przcz któl? P«eplywa moc. Związek żeńskiej i męskiej energii w,człowieku jest pfl|^drosc' Pok°J » mllosc. stawą wszelkiej twórczości. Żeńska intuicja plus męsl|awny męiczy2na i dawna kobieta działanie równa się tworzenie. Harmonijne i twórcze życie wymaga pełnego rozwoju tych energii ł Ich wspólnego poprawnego działania. Ch( Niestety, nic nauczono nas. w jaki sposób męska i żeńska ergla. odjM>wlednio złączone, powinny funkcjonować naturalny sposób. W naszej kulturze używa się męskiej energii (zdolności zintegrować pierwiastek żeński i męski, musisz oddać p wodnictwo swej kobiecej stronie. Na tym polega jej natu. na funkcja. Jest przecież twoją Intuicją, wrotami do twof myślenia i działania) raczej do tłumienia i kontrolowa- wyższej inteligencji fa kobłcccJ Intuicji, niż do Jej rozwijania i wyrażania. Ukryty w tobie mężczyzna słucha Jej i postępuje zgod*^31" lcn tradycyjny sposób posługiwania się męską z jej odczuciami. Prawdziwa funkcja pierwiastka mcskiePe^iVdawnymlm^zczyzn^ • Is nleJc on w ka^ crfo- polega na całkowitej Jasności, bezpośredniości i nieposkfeku; bcz w'^du "a P*<*• cb°clf wyraźniej objawia się mionej sile opartych na tym. co wszechświat przekazuje f .^ezyznach. w kobietach jest mniej widoczny, bar- >i 66 ZA GŁOSEM INTUICJI ELEMENT MĘSKI i ŻEŃSKI w CZŁOWIEKU 67 Dawny mężczyzna to ta nasza część, która pragnie władzę. Dawnego mężczyznę przeraża kobieca moc. pon waż nie chce się poddać sile wszechświata z obawy pr? utratą swej indywidualnej tożsamości. Inną nazwą dla da nego mężczyzny jest „ego". Jego zadanie polega na utrzyit niu za wszelką cenę naszej indywidualności l odrębnoi Dlatego też przeciwstawia się sile kobiecości, która dąży jedności. Związany z dawnym mężczyzną pierwiastek żeński J bezradny. Bez pomocy męskiego działania jego siła nic przenikać bezpośrednio do świata. Stłumiona uzewnęt się jako manipulacja, choroba lub objawia się w naj chaotyczny sposób - w emocjonalnych kryzysach l w skrajnych przypadkach, w aktach przemocy. Jak wiesz, zarówno kobiety, jak i mężczyźni swe role społeczne. Tradycyjnie mężczyzn przyuczano tłumienia pierwiastka kobiecego. Powinni być jak maszy bez emocji, całkowicie opanowanlj represyjni wobec (które w gruncie rzeczy ich przerażają, gdyż przypomin im o sile ich własnego pierwiastka żeńskiego, którego nieniu usiłują zaprzeczyć). A ponieważ są odcięci od wew trznego źródła siły, czują się naprawdę samotni i zagubi Zgodnie z tradycyjną rolą kobieta także uczy się uży\i swej męskiej energii do tłumienia kobiecej siły. stając istotą bezradną, uzależnioną od mężczyzn, emocjona! niezrównoważoną, zdolną wyrazić swĄ moc Jedynie pośr nio. przez manipulację (być może obawia się. że mężczy porzuci ją, kiedy zrozumie, jaka Jest silna, kryje się wlęi swoją silą). Trzeba sobie zdać sprawę, że zarówno dawny mężczy? Jak i dawna kobieta współistnieją w każdym człowieku, względu na płeć. Kobieta odgrywająca wyżej opisaną trą cyjną rolę ma w sobie dawnego mężczyznę, władczego cho", który ją ogranicza. Taka kobieta będzie atrakcyjna mężczyzn o tradycyjnej męskiej osobowości. Ich zacho nie będzie zgodne z dawnym wzorcem: od paternalizmu męskiego szowinizmu aż po brutalną, słowną lub fizyc m ebłe ł na co według siebie zasługuje. Kiedy tylko zaufa 3ie. obdarzy siebie miłością ł zacznie używać męskiej ergii, by samą siebie wesprzeć, zachowanie otaczających mężczyzn odzwierciedli tę zmianę. Albo nagle staną się ii i będą się zmieniać razem z nią, albo znikną z jej życia, ustąpić miejsca mężczyznom umiejącym Ją docenić irspomóc w jej wysiłkach. Często obserwowałam ten pro- s. \V tradycyjnym „prawdziwym mężczyźnie" rozbrzmiewa m< sterycznłe bezradny kobiecy głos, który rozpaczliwie rzt agnie, by go usłyszano. Taki mężczyzna będzie się idobał kobietom o niskiej samoocenie, mało samodziel- i, potrzebującym ciągłej pomocy lub takim, które wy- żają swą siłę pośrednio, przez manipulację - różnyni odgryw rodzicielkom, fałszywym koteczkom, oszustkom. Kobie- tę, nie ufając sobie i nie szanując siebie, odzwiercied- ą brak zaufania mężczyzny do jego wewnętrznej kobiety kob >rak szacunku dla niej. Otwierając się na swą kobiecą iturę i darząc Ją zaufaniem, mężczyzna odnajdzie bra- ijące mu dotąd: pomoc, wsparcie i wewnętrzną łączność wszechświatem. A otaczające go kobiety odzwierciedlą zmianę, staną się silniejsze, bardziej niezależne, bez- łśrednie. a także bardziej uczciwe. I wtedy obdarzą go awdziwą miłością. 3wy mężczyzna i nowa kobieta Kobieca siła, moc ducha nie opuszcza nas nigdy. Od iszego „ego", czyli naszej męskiej energii, zależy, jaki amy do niej stosunek. Możemy ją zwalczać, blokować, •óbować ją kontrolować czy odseparować się od niej albo ożemy poddać się jej, otworzyć na nią, nauczyć się ją Spierać i próbować z nią współdziałać. Zarówno Jako Jednostki, Jak i zbiorowość zaczynamy Kralniać się od lęku i prób kontrolowania intuicji, poddając g jej i ufając. Wzrasta moc kobiecej energii. Gdy pojawia j w nas. gdy akceptujemy ją i ulegamy Jej, ukryty w nas Iwny mężczyzna podlega zmianie. Dzięki pierwiastkowi 68 ZA GŁOSEM INTUICJI w swej ufności ł miłości do kobiety. Powinien rozwijać by dorównać jej mocy, tak by mogli kochać się, zgodnie j swym przeznaczeniem. Uważam, że nowy mężczyzna, narodził się w nas świadomości zaledwie kilka lat temu. Przedtem rzadl doświadczaliśmy istnienia prawdziwej męskiej enei w naszym ciele. Znaliśmy tylko pojęcie dawnego m zny, czyli energii całkowicie odseparowanej od siły cej. Pojawienie się nowego mężczyzny to synonim narodź nowego wieku. Budujemy nowy świat w swoim wnętr a objawia się on wtedy, gdy nowy mężczyzna (forma flz na) wyłania się z kobiecej siły (duch)w całej swej śwłetnoś Obraz Od czasu do czasu wizualizuję obraz mojego pierwias męskiego i żeńskiego. Za każdym razem Jest on odrobił inny, dzięki czemu dowiaduję się. czegoś nowego. Chcę z tobą podzielić jednym z najwspanialszych obrazów, nieważ stanowi niezwykłą ilustrację jednej z możliw związku między wewnętrzną kobietą i wewnętrznym czyzną. Moja żeńska energia ukazała się jako piękna, promieni królowa, przepełniona miłością i światłością. Niesiono w lektyce przez ulice, wzdłuż których stali ludzie czekaj na okazję, by ją zobaczyć. Była tak piękna, otwarta i miłości, że gdy przenoszono ją obok, znikały wszelkie c roby, ból czy ograniczenia. Obok niej szedł samuraj z mieczem - moja męska cne Dla wszystkich było Jasne, że Jeśli ktokolwiek zagrozi k lowej, rycerz uniesie swą broń, by bez litości rozpła napastnika. Widząc to, nikt oczywiście nie odważył się skrzywdzić. Samuraj całkowicie ufał własnemu osądowi i własn; reakcjom, dzięki czemu ona czuła się bezpieczna. Nie trzebowała kryć się ani bronić przed nikim i niczym, mój więc - otwarta, łagodna, kochająca - swobodnie i szczod rozdawać swe dary. ELEMENT MĘSKI i ŻEŃSKI w CZŁOWIEKU 69 lytacja Jsiądź albo połóż się wygodnie i zamknij oczy. Weź kilka akich oddechów i całkowicie rozluźnij zarówno umysł, ^'i ciało. Niech twoja świadomość przeniesie się w spokój- łkątek w twoim wnętrzu. teraz przywołaj w pamięci obraz przedstawiający twą lętrzną kobietę. Może to być jakaś osoba, zwierzę lub bardziej abstrakcyjnego. Zaakceptuj każdy obraz, jaki [się objawi. Spójrz na swą kobietę i postaraj się zrozumieć lub odczuć, dla ciebie znaczy. Zwróć uwagę na szczegóły twego ibrażenia, na jego kolory i kształt. Odnotuj, jakie budzi jbie uczucia. ipytaj ją, czy ma ci coś do powiedzenia. Przyjmij to, co *nie ci przekazać, choćby nie wyrażało się słowami. ;sz też zadać jej każde pytanie, które cię dręczy. Być iże pragniesz się czegoś od niej dowiedzieć. Ponownie tceptuj Jej odpowiedź, bez względu na to, czy wyrazi ją głowach, uczuciach czy obrazach. \. »dy to uczynisz i doświadczysz wrażenia pełni, weź głę- d oddech ł oddal od siebie jej obraz. Powróć do swego Skojnego, nieruchomego miejsca. A teraz przywołaj swój pierwiastek męski. Może go przed- iiwiać wiele rzeczy: rzeczywisty mężczyzna, abstrakcyjny ibol lub Jakiś kolor. Przeanalizuj ten obraz. Zwróć uwagę L szczegóły, na jego barwy i fakturę. Odnotuj, jakie uczucia tobie budzi. Następnie zapytaj, czy ma ci coś do przeka- iła. Przyjmij Jego odpowiedź, bez względu na to. czy wyrazi ^słowami, czy w Jakiejś innej formie. Jeślt pragniesz go )ś spytać, zrób to. Bądź otwarty na każde słowo czy obraz, !>re do ciebie dotrą. Jeśli nawet odpowiedź nie pojawi się razu, bądź pewny, że nadejdzie później. |bdy poczujesz się usatysfakcjonowany kontaktem ze )lm wewnętrznym mężczyzną, oddal jego obraz. Powróć iowu do spokojnego miejsca w swoim wnętrzu. teraz pomyśl o obu tych elementach - żeńskim i me- Itn _ nura'/ 7\\rrńf> imrorTo łolr- tsta Ań oloKi. 70 ZA GŁOSEM INTUICJI pozostają w związku, czy też są oddzielne? Jeśli coś Je łącs co to jest? Spytaj, czy pragną sobie nawzajem lub tobie c przekazać. Bądź otwarty na odpowiedź bez względu na czy będzie wyrażona w słowach, obrazach czy uczuciac Jeśli jest coś. co chciałbyś im powiedzieć lub o co chclalb je zapytać - zrób to teraz. Kiedy poczujesz się usatysfakcjonowany, znowu weź g) boki oddech i odsuń od siebie ich obraz. Powróć do spok< nego, nieruchomego miejsca w swoim wnętrzu. Ćwiczenie Zamknij oczy i nawiąż kontakt z głosem swojej kobiet intuicji. Zapytaj jej, czego pragnie, a może chce ci powiedzieć lub coś zrobić? Kiedy powie cl, czego ch( wyobraź sobie, że twój nowy mężczyzna spełnia jej życzeń że podejmuje konieczne działania, by zaspokoić jej pragn nią i potrzeby. Gdy otworzysz oczy, postaraj się robić to, co odczuwz jako życzenie swojej kobiety. ROZDZIAŁ 8 MĘŻCZYŹNI I KOBIETY ^Wszyscy instynktownie wyczuwamy podstawowe funkcje żeńskiej ł męskiej, ale nie zawsze zdajemy sobie spra- fe, że istnieją one w każdym człowieku. Częściej kojarzymy , co męskie i kobiece, z konkretną postacią cielesną. |t tak kobiety stały się^symbolem energii kobiecej. Trady- Jnie rozwinęły one w sobiefeceptywność, instynkt opie- ińczy, intuicję, wrażliwość i emocje. W większym lub iniejszym stopniu stłumiły swą asertywność, umiejętność szpośredniego i skutecznego działania. Podobnie jest z mężczyznami - stali się symbolem męskiej lergii. Rozwinęli swą zdolność do działania w sposób zde- fdowany, pewny i agresywny. Rozwinęli intelekt, a w zna- znym stopniu stłumili i odrzucili intuicję, uczucia, wrażli- wość oraz instynkt opiekuńczy. Z tego punktu widzenia każdy stanowi tylko połowę czło- leka; pełna egzystencja uzależniona jest od tej drugiej ołówki. A ponieważ nie można żyć na tym świecie bez pełni lergii - męskiej i żeńskiej - przetrwanie jednej płci było znadziejnie uzależnione od drugiej. Mężczyźni rozpaczli- potrzebowali kobiet z ich opiekuńczością, intuicyjną irośclą ł emocjonalnym wsparciem. Podświadomie wie- ieli, że bez tego zginą. Kobiety zaś uzależniły się od tiężczyzn w kwestii zabiegania o dobra materialne, ponie- vaż nie potrafiły zadbać o siebie. 72 ZA GŁOSEM INTUICJI MĘŻCZYŹNI i KOBIETY 73 Mogłoby się wydawać, że takie rozwiązanie jest dosl nałe: mężczyźni pomagają kobietom, one zaś - mężi znom. Istnieje jednak podstawowy problem: jeśli Jal jednostka nie odczuwasz pełni, jeśli uważasz, że twi przetrwanie zależy od innego człowieka, nieustannie ol wiasz się, że możesz go stracić. A jeśli on/ona umrze l odejdzie? Wtedy ty też umrzesz, chyba że znajdziesz soi kogoś innego, kto będzie skłonny się tobą zaopiekow; Ale tej osobie także może się coś stać. W ten sposób żyi zmienia się w pasmo lęków, a drugi człowiek staje się ciebie przedmiotem: twą dawką miłości l poczucia bczpl czeństwa. Za wszelką cenę musisz mieć władzę nad źródłem, egzekwujesz ją bezpośrednio - pod przymusi lub siłą - albo pośrednio, posługując się manlpulacjj Jest ona na ogół bardzo subtelna: „Dam cl to, cz< potrzebujesz, aż uzależnisz się ode mnie, tak jak ja u leżnilem się od ciebie, i dzięki temu będziesz zaspokaj moje potrzeby". Tak więc, jak dotąd, nasze związki są oparte na zależno! i potrzebie władzy nad drugim człowiekiem, co wywołi nieunikniony gniew i urazę, które na ogół tłumimy. Byłol zbyt niebezpieczne wyrazić je otwarcie l ryzykować utn bliskiej osoby. Tłumienie tych uczuć prowadzi do nui i martwoty. Dlatego właśnie wiele związków zaczyna się podniecająco („Hurra! Chyba w końcu znalazłem kogoś, spełni moje potrzeby!"), a kończy się w gniewie lub znui nłu („On/ona nie spełnia moich potrzeb tak. Jak się tej spodziewałem, na dodatek gdzieś po drodze zagubiłem czucie mojej tożsamości, ale nic zerwę tego związku, bo b się, że bez niego/niej umrę"). Dążenie do równowagi W ostatnich czasach silnie rozdzielone role mężcz i kobiet zaczęły się „przemieszczać". Od dwóch pokoli coraz więcej kobiet próbuje swoich sił w działaniu. Jed cześnie rośnie liczba mężczyzn zwracających uwagę na co się dzieje w Ich wnętrzu, otwartych na swe uczu fcSądzę. że dzieje się tak dlatego, iż zapędziliśmy się w ślepy tułek z naszymi związkami na dawną modłę i z zewnętrz- pojmowaniem męskości l kobiecości. Dawne wzorce sposoby postępowania stały się dla nas zbyt dużym ogra- iczeniem, a nie udało się nam jeszcze wypracować no- :h. Żyjemy w okresie chaosu i zamętu, bólu l niepewno- :ł, który Jednocześnie jest czasem niesłychanego rozwoju, łokonujemy skoku w nowy świat. Według mnie każdy iązek - od najbardziej tradycyjnego małżeństwa po związ- 1 otwarte, homoseksualne lub biseksualne - stanowi próbę " lalezienia równowagi elementu kobiecego i męskiego :każdym człowieku. ^Kobiety na ogół miały kontakt ze swoją kobiecą energią. |e nie wspierały Jej energią męską. Nie^przyznawały się do Jo, co podświadomie przeczuwały. Zawsze postępowały kk. jakby były bezsilne, podczas gdy w rzeczywistości są Jarzone bardzo wielką siłą. Zabiegały raczej o zewnętrzne wartościowanie (szczególnie ze strony mężczyzn), zamiast :enić siebie za to, co wiedzą i czym są. IWiele kobiet (podobnie jak mnie) charakteryzuje bardzo inięta energia męska, używana jednak zgodnie z wzor- „dawnego mężczyznyTJa byłam bardzo czynna intele- mlnie i bardzo starałam się spełniać swoje obowiązki ibec świata. Moja kobieca energia także była dobrze roz- ilęta, ale jej nie wykorzystywałam. W gruncie rzeczy ijczęściej Ją lekceważyłam. W zasadzie chroniłam swoje cliwe, łatwo dające się zranić uczucia, budując wokół :h skorupę. [usłałam przyuczyć swoją potężną męską energię do iłuchiwanła się w życzenia mej kobiety, do zaufania wspierania jej, dzięki czemu zyskała większe poczucie spieczeństwa i mogła się w pełni uzewnętrznić. Wydaję łagodniejsza, bardziej wrażliwa i bezbronna, ale w rze- Istoścl jestem Jednak dużo silniejsza niż przedtem. Jzisiaj kobiety uczą się doceniać swą wartość, zamiast sucać odpowiedzialność i oczekiwać, że mężczyźni będą )wicdzialni za nie. Jednakże ten głęboko zakorzeniony 74 ZA GŁOSEM INTUICJI MĘŻCZYŹNI i KOBIETY 75 go w najgłębszych warstwach naszej Jaźni. Dokonamy tegŁ Wielu mężczyzn, szczególnie w ostatnich czasach, nawlą- wsłuchując się w swoją podświadomość, ufając Jej ł rfało prawdziwą łączność ze swoją kobiecą energią, tracąc sprzeciwiając się jej nakazom. Kobiety muszą rozwinłównocześnie kontakt ze swą energią męską. Odrzucili w sobie zalety, których szukały _w mężczyznach: siłę. moftary wzorzec mężczyzny-samca, nie stworzyli jednak w je- odpowiedzlalność, opiekuńczość, ciekawość świata, roms • _ _.. -__-__*._- i._«1..t. *t f* Irki (o miejsce innego modelu, do którego mogliby się odwołać. \svł|svr vY »v*v»Ł*»**«»»^-'»-"-t «L-- — --— ---— _ - . , *_•! « « * * « ł tyczność. Sposób Jest jeden - po prostu traktuj sleWak bardzo obawiają się swej męskiej energii, tak bardzo dokładnie tak. Jak byś chciała być traktowana przez nr*"'- -•- *- •«»*- ««rK„^«o^ 1^,,,™,,,™=, durałtnumnćHii czyznę! Interesujące jest, że świat zewnętrzny zawsze odzwl ciedla to. co tworzymy w swoim wnętrzu. Takie jest pran wszechświata. Kiedy stworzyłaś w sobie mężczyznę, ktf _ »- _ j >ją się, że może wybuchnąć bezrozumną gwałtownością, :órą utożsamiają z męskością, że odrzucają również pozy- e cechy męskie. Uważam, że ważne jest. by tacy ludzie zaakceptowali jjęcie nowego mężczyzny - takiego, który pozwala swej ci pomaga który cię kocha, w twoim życiu zawsze będafeontanłcznej, aktywnej i agresywnej męskiej energii pły- łeden lub nawet wielu mężczyzn odzwierciedlających tłąć swobodnie, bo wie, że czuwa nad nią ł mądrze nią stan rzeczy W chwili, gdy naprawdę zaprzestaniesz prfieruje pierwiastek żeński. Wymaga to głębokiego przeko- zdobycia czegoś poza sobą - będziesz miała wszystko, fania, że wewnętrzna kobieta wie, co robi, ł że nie pozwoli, cos zawsze chciałaś mieć! jy zdarzyło Zasada jest oczywiście taka sama dla mężczyzn-Na oj międzyiudzkle w nowym świecie nie mają oni łączności ze swą kobiecą energią, co oznacj * * ' brak kontaktu z życiem, siłą i miłością. Poruszali się f Rodzi się nowa idea związków między ludźmi, oparta na tvm świecie kryjąc swą bezradność, samotni, z pustlrzekonaniu. że każdego człowieka cechuje wewnętrzna w duszy chociaż twierdzili, że są silni ł kontrolują sytfcójność, że każdy Jest istotą o harmonijnie zrównoważo- acie (Wojna to dobry przykład na męską energię pozbfcrm pierwiastku kobiecym i męskim, wyrażającym się wioną mądrości i kierownictwa kobiety). Mężczyźni p| najróżniejszy sposób, od łagodnej wrażliwości do zde- szukują pokarmu duchowego i wewnętrznej łączno*rdowanego działania. z wszechświatem przez kobiety, ale kiedy już nawiał Zewnętrznie sposób zachowania większości ludzi będzie kontakt ze swą wewnętrzną kobietą, otrzymają w daife pewno określało ich ciało - męskie lub kobiece. lej niewiarygodną miłość. i Kiedy ludzie stykają się z tymi ideami, czasami obawiają Wszystkie zalety, których poszukiwałeś w kobietachlę, że staniemy się pozornte-dwupłciowi, że kobiety instynkt opiekuńczy, łagodność, ciepło, siła. erotyzm l plJmężczyźni przestaną się różnić. Tymczasem dzieje się na no -istnieją już w kobiecie, którą masz w swoim wnętr&wrót. Im bardziej kobiety pozwalają, by wewnętrzny męż- Odczujesz to gdy nauczysz się wsłuchiwać w swoje uczuftyzna im pomagał i je wspierał, tym mniej lękają się uze- ł fidv le rozwiniesz Musisz darzyć szacunkiem swą wewifciętrznić łagodność, wrażliwość i urodę swojej kobiecości. trzna kobiecą energię, postępując zgodnie z uczuciami, ktszystkie kobiety, które przechodzą właśnie omawiane re do niej żywisz a wtedy każda kobieta, każdy człowlfeemiany (ze mną samą włącznie), stają się bardziej kobie- któreeo spotkasz w życiu odzwierciedli tę harmonię pt§ t piękniejsze, chociaż pracują nad wzmocnieniem swych włastka męskiego i żeńskiego. Ludzie będą obdarzeni leskich zalet. Mężczyźni, którzy ulegają swej kobiecej ener- , _, ,.łA_u „„,„o,,«> nractnałp* łv zaś w zamian obft i otwierają się na nią. nawiązują łączność z żeńską siłą. 76 ZA GŁOSEM INTUICJI MĘŻCZYŹNI i KOBIETY 77 znajomi, którzy zaangażowali się w ten proces, nie tylko n« stali się zniewieścłali. ale wręcz pewniejsi swojej męskośi W nowym świecie mężczyzna rozpozna w pociągającej | kobiecie odbicie swego żeńskiego elementu. Dzięki nid będzie miał okazję dowiedzieć się więcej o kobiecej strot' swojej natury i przezwyciężyć obawy ł zahamowania, któii przeszkadzają mu w głębokiej integracji z samym sob Kiedy zaś kobieta zakocha się w mężczyźnie, odkryje w ni odbicie własnego wewnętrznego mężczyzny. Wspóldzłalajs z ukochanym, może nauczyć się wzmacniać męską stn~ swojej osobowości i ufać jej. Jeśli w głębi duszy jesteś świadom, że osoba, która ci podoba, stanowi twoje odbicie, nie uzależnisz się zbytnio niej. ponieważ wiesz, że wszystko, co w niej dostrzega? stanowi jednocześnie część ciebie samego! Zrozumiesz, związałeś się z nią po to. by nauczyć się czegoś o soi i pogłębić swą łączność z wszechświatem. Dlatego zdro1 związki między ludźmi opierają się nie na niedostatku, k na pełnym pasji i radości wspólnym stawaniu się pcłnj człowiekiem. Związki homoseksualne Mam jedynie doświadczenia hctcroseksualnc. nie m< więc uważać się za specjalistkę od związków homoscksua nych. Ponieważ jednak zdarzyło mi się wiele razy rozmawia ł pracować z homoseksualistami obu płci. wydaje ml się, na duchowym poziomie związki homo-1 blscksualne star wlą wielki krok na drodze do przełamania dawnych, sztj nych stereotypów l odnalezienia własnej prawdy. Dla niektórych bliski, silny związek z osobą lub osot mi tej samej płci to najsilniejszy lustrzany proces, ji istnieje. Na przykład dwie kobiety nawiązują głębszą wł między sobą niż z jakimkolwiek mężczyzną. Używają sv kobiecej Intuicji, by stworzyć silne podstawy i bczplecz warunki, które każdej z nich pozwolą umocnić jej wewi trzneeo mężczyznę. Obłe w doskonały sposób odzwk Mężczyzna w związku z innym mężczyzną także może znaleźć jnijną męską energię - zdolność do działania, której nie w kobiecie. Może również w innym mężczyźnie znaleźć MTIOC w poznawaniu kobiecej strony swej jaźni, nie czując się luszony do odgrywania dawnej, stereotypowej męskiej roli. Uważam, że wiele z tych rzeczy stanowi tajemnicę, którą idą nam się zrozumieć tylko z perspektywy czasu. Wierzę, każda Istota wybiera swą ścieżkę życia i związki, które imożliwlą Jej najszybszy rozwój. Sądzę, że w miarę rozwoju stopniowo zaprzestaniemy zielenią siebie i naszych związków z innymi na kategorie, ikłe jak hetcro- czy homoseksualny, monogamiczny, [łtwarty łtd. Przewiduję, że nadejdzie czas, gdy każdy czło- iek będzie mógł stanowić niepowtarzalną jednostkę wyra- ąjącą siebie bez żadnych ograniczeń. Każdy związek będzie [loskonałym połączeniem dwóch istnień, przyjmującym idywidualne formy l środki wyrazu. Podział na kategorie ile jest możliwy, ponieważ każdy z nas jest inny ł każdy Ddąża za własnym strumieniem energii. leżenie Pomyśl o najważniejszych kobietach w twoim życiu. Jakie hy najsilniej clę w nich pociągają? Bądź świadom, że od- ercledlają one niektóre przejawy twojej własnej energii ibieccj (bez względu na to, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną). A teraz pomyśl o najważniejszych mężczyznach w twoim Które z ich cech najbardziej lubisz, podziwiasz czy nisz? Uświadom sobie, że odzwierciedlają one podobne chy twojej energii męskiej (ponownie odnosi się to zarów- do mężczyzn, jak l do kobiet). Jeśli trudno dostrzec ci w sobie cechy, które podziwiasz innych, może to znaczyć, że jeszcze ich w sobie nie rozwinąłeś takim stopniu, Jak oni. Spróbuj więc następującej medytacji: sdytacja lUslądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy, rozluźnij » woź kilka fflrhnkłrh wnlrwrh nrlrirrhńw ł nrypnłr>« 78 ZA GŁOSEM INTUICJI Skieruj myśl ku jednej osobie, którą podziwiasz lub któi cię pociąga. Zapytaj siebie, jakie cechy najbardziej cię w t osobie frapują. Czy dostrzegasz je również w sobie? Je! nie, spróbuj wyobrazić sobie, że masz te same zalet Wyobraź sobie. Jak byś wtedy wyglądał, co mówił i co rób Spójrz na siebie w różnych sytuacjach i w kontaktac z ludźmi. Jeśli czujesz, że te właśnie cechy chciałbyś rozwiną wykonuj to ćwiczenie regularnie przez jakiś czas. ROZDZIAŁ 9 WSCHÓD I ZACHÓD: NOWE WYZWANIE estem przekonana, że w poprzednim życiu byłam udu- lonym ascetą, być może w Indiach, spędzającym czas [ medytacjach, gdzieś na szczycie góry. Ten sposób życia ije mi się przyjemnie znajomy i gdzieś w głębi dus2y wam tęsknotę za Jego błogą prostotą! Wiem jednak, że razem dokonałam wyboru, by wznieść się na wyższy łom - stworzyć ciało i świat, który wyrazi mojego ducha zie z nim współgrał. Spojrzenie na świat pod kątem mężczyzny i kobiety jest teresujące, dzięki niemu dokonałam kilku fascynujących ikryć. Wschód mógłby symbolizować kobietę. Większość Wschodnich kultur (Indie, Tybet, Chiny, Japonia i wiele mych) cechuje starodawna, silna tradycja duchowa. Jesz- :ze niedawno ich siła i zdolność rozwoju miały swe źródło ;łównie w intuicji ł duchowości, przynajmniej w porówna- liu ze światem zachodnim. Kultury te nie rozwijały się naterialnie, stąd tak wiele w nich biedy, chaosu i zamętu. , Energia na Zachodzie (tzn. w Europie i w Stanach Zjed- loczonych) jest bardziej męska. Koncentrowała się dotąd rzede wszystkim na zmienianiu świata fizycznego, całko- icłe lekceważąc rozwój duchowy. W rezultacie dokonali- r - 80 ZA GŁOSEM lNruiqi cierpimy straszną biedę duchową, odczuwamy brak łączne ścł z naszym źródłem. Oba te światy dążą ku sobie, zupełnie jak mężczyżi ł kobiety. Towarzyszy temu pewien lęk t nieufność, niemnU nieprzeparty pociąg pozostaje. Wschodnia duchowość zató wa Zachód, a zachodnia technologia ciąży ku Wschodt Każde z nas pragnie tego, co ma drugie. Oto jeden z moich ulubionych obrazów, który zachowa-] łam w pamięci z moich podróży po Indiach: stoję prze dwoma straganami na bazarze. Jeden oferuje przepiękni wyroby tradycyjnego rzemiosła. Wokół tłoczy się gruj Europejczyków ł Amerykanów, ochoczo targujących sl o prześliczne skarby. Drugi stragan dumnie wystawia naj-j różniejsze artykuły z plastiku: miski, kuchenne naczynl nawet buty. Długa kolejka składająca się z Hindusów cier^j pliwie czeka na zakup tych cennych rzeczy. Oczywiści żadna z tych grup nawet nie rzuciła okiem na sąsicdi stragan! Wschód i Zachód mogą się wiele od siebie nauczyć, ale podobnie jak kobieta i mężczyzna - muszą odnaleźć w soi te cechy, które najbardziej podziwiają w partnerze. Roz\ jające się kraje Trzeciego Świata wyciągną nauki z naszj błędów i opracują technologie, pozostające w harmor z duchem i środowiskiem. My zaś musimy rozwinąć na? duchowość, by pomogła nam stawić czoło światu materiał nemu. Wschodnia tradycja duchowa (i także wcześniejsza tra< cja duchowa Zachodu) opiera się na wycofaniu się z tej świata na tyle, na ile to możliwe, co ma na celu nawiązanie głębszej więzi z duchem. Świat, z jego pokusami l rozrywka-! ml, jest trudnym miejscem, by wytrwać w koncentrac ł zaangażowaniu w wewnętrzną prawdę. Tak więc większość poważnych duchowych powołań ciągała za sobą pewną rezygnację ze świata - ze związkó\ uczuciowych, pieniędzy, materialnych dóbr, przyjemności] ł zbytku. Ideałem było spokojne życie w klasztorze lub pu- stelni na szczycie góry, poświęcone kontemplacji l uwalnia^ WSCHÓD i ZACHÓD: NOWE WYZWANIE 81 'cię rodzinne i pracę zawodową, przestrzegali na ogół su- rch reguł i poddawali się ograniczeniom, które miały Igradzać ich od świata na tyle, na ile to było możliwe. Ten kierunek duchowej kontemplacji stanowi konieczny [l znaczący krok, odzwierciedla jednak kultywowany przez las rozdział między duchem i formą, między pierwiastkiem tęskim i żeńskim w człowieku. Po to, by podjąć duchowe iszukiwania, musieliśmy opuścić świat materialny. [.Oświecenie" było powodem, by odrzucić ciało, koncentru- jąc się na duchu - przekroczyć granice formy, opuszczając ją. W ten sposób niektórzy zostali „oświeceni", rozwijając pełni swą duchowość, ale nie formę. A kiedy w końcu (puścili swe ciała, świat pozostał niemal niezmieniony. Owi [mistrzowie rozwinęli i zachowali dla nas zasadę intuicji, l pokazali nam drogę wiodącą do drugiego etapu - oświece- [nia formy l wynikającej stąd przemiany świata. Ci spośród nas. którzy zdecydują się na duchowe poszu- kiwania l przemiany, muszą funkcjonować w tym świecie |tak związani z duchową stroną swej osobowości, jak gdyby [wycofali się do samotni. To dużo trudniejsza droga! Dzisiaj •mamy za zadanie całkowicie poddać się wszechświatu, bez [zastrzeżeń wykonywać jego polecenia, przeżywając równo- cześnie głębokie, namiętne miłości, mając do czynienia z pieniędzmi, rodzinami, twórczą pracą zawodową i wielu innymi „światowymi" pokusami. Nadszedł czas, by zamiast odrzucać nasze związki ze światem, stawić im czoło na głębszym, komórkowym poziomie naszych ciał. Musimy zaangażować się w trudne sytuacje, poznać nasze uczucia i więzi, zapanować nad nimi. a następnie zezwolić, by nasza : wewnętrzna siła duchowa je przekształciła. ledytacja Rozluźnij się. zamknij oczy i weź kilka głębokich odde- św. Z każdym oddechem zanurzaj się głębiej w spokojne iejsce w swoim wnętrzu, a potem zacznij wyobrażać swoje : „ja". Koncentrujesz się na wszechświecie i bez zastrze- wvknnnipsz łe^o Dolecenia. Ufasz sobie. Czujesz się Ł'!1 jfel 82 ZA GŁOSEM INTUICJI niu l wewnętrznej koncentracji wszystko, co tworzysz woW siebie. Jest piękne. Twój świat dostarcza pokarmu tob i innym. Masz głębokie, pasjonujące związki z wszystkii co cię otacza: z ludźmi, z pieniędzmi, ze swoją pracą i swoir ciałem. Potrafisz żyć na tym świecie ł korzystać ze wszystkie „światowych" przyjemności, a Jednocześnie utrzymywać swoim wewnętrznym wszechświatem łączność, która zwłerciedla się w otaczającej cię światłości i mocy. •* s* CZĘŚĆ DRUGA ^PROWADZANIE ZASAD WŻYCIE •f ROZDZIAŁ 10 ZAUFAJ INTUICJI Większości z nas wpojono Już w dzieciństwie, że nie nale- ży ufać swoim uczuciom ani ukazywać siebie prawdziwie i uczciwie, nie nauczono nas, że samo Jądro naszej istoty skrywa w sobie kochającą, silną i twórczą naturę. Bez wy- siłku uczymy się przystosowywać do otaczających nas lu- dzi, zachowywać się zgodnie z pewnymi sztywnymi zasada- mi, tłumić nasze spontaniczne odruchy i robić to, czego się od nas oczekuje. Nawet kiedy się buntujemy, wpadamy w pułapkę, postępując dokładnie na przekór, w nie kontro- lowany sposób występując przeciwko władzy. Bardzo rzad- ko zaufanie do siebie, wsłuchiwanie się w wewnętrzną pra- wdę i wyrażanie swojej osobowości w bezpośredni i uczciwy sposób spotykają się z aprobatą. Konsekwentnie tłumiąc swoją intuicję i nie ufając jej, poszukując autorytetu i poczucia własnej wartości u in- nych, pozbywamy się swojej mocy. co prowadzi do uczucia bezradności, pustki. Czujemy się ofiarami, czasem wpada- my w gniew lub furię, a jeśli i te uczucia stłumimy - czeka nas depresja i obojętność. Możemy po prostu poddać się, wieść nudne, pełne rozpaczy życie aż do śmierci. Możemy rekompensować uczucie niemocy próbami kontrolowania innych i manipulowania nimi. Albo w końcu możemy woaść w nie kontrolowana wściekłość, wynaturzona długim ZAUFAJ INTUICJI 85 Prawdziwe wyjście polega na ponownej nauce wsłuchiwa- nia się w wewnętrzną prawdę, którą przekazują nam intui- cyjne odczucia, ł na zaufaniu jej. Musimy nauczyć się po- stępować zgodnie z tymi odczuciami, chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się to ryzykowne i przerażające, bo nie poruszamy się już w bezpiecznych granicach tego, co „po- winniśmy" robić, nie staramy się przypodobać innym, nie działamy zgodnie z regułami, nie odnosimy się do żadnego zewnętrznego autorytetu. Żyjąc w ten sposób, ryzykujemy utratę wszystkiego, co uważaliśmy za źródło poczucia (nie- | prawdziwego) bezpieczeństwa, ale zyskujemy integralność, pełnię, prawdziwą moc, twórczą siłę i rzeczywiste poczucie bezpieczeństwa wynikające z wiedzy, że pozostajemy w kontakcie z siłą wszechświata. Sugerując, jakoby nasza intuicja była siłą przewodnią w naszym życiu, nie dyskredytuję/ani nie eliminuję rozumu. Intelekt to bardzo ważne narzędzie; najlepiej używać go do rozwijania ł wyrażania intuicyjnej mądrości, a nie do tłu- mienia Jej, jak to na ogół czynimy. Większość z nas ma rozum zaprogramowany na zwątpienie w swoją intuicję. Gdy pojawia się Intuicyjne odczucie, rozum od razu mówi: „nie sądzę, że to się uda", „nikt tak nie postępuje" lub: „co za niemądry pomysł!", i lekceważy intuicję. Ponieważ przenosimy się do nowego świata, nadszedł czas na nowo nauczyć nasz intelekt uznawać w intuicji warto- ściowe źródło informacji i porad. Musimy wytrenować swój umysł, by wsłuchiwał się w głos intuicji i by go wyrażał. Intelekt ze swej natury Jest bardzo zdyscyplinowany i powi- nien podporządkować się Intuicyjnej Jaźni, gdy o to popro- simy. Co to znaczy ufać swojej intuicji? Jak to zrobić? Oznacza to zestrolć się ze swoją podświadomością - tym najgłębszym poczuciem osobistej prawdy - w każdej z możliwych sytu- acji i ciągle postępować zgodnie z jej podszeptem. Czasami te .przekazy z głębi" każą ci zrobić coś nieoczekiwanego lub niezgodnego z twymi uprzednimi planami lub zażądają, byś zaufał na pozór nielogicznemu przeczuciu. Możesz poczuć 86 ZA GŁOSEM INTUICJI ZAUFAJ INTUICJI 87 władać myśli lub opinie, wyrażać odczucia sprzeczne z twoi-1 mi dotychczasowymi poglądami, a być może podążysz za j marzeniem czy fantazją albo podejmiesz ryzyko flnansowe.f by załatwić jakąś ważną dla ciebie sprawę. Na początku możesz się obawiać, że ufanie intuicji spo-j woduje, że będziesz robił coś, co inni uznają za raniące lubi nieodpowiedzialne. Na przykład, obawiając się, że urazisz] uczucia osoby, z którą się umówiłeś, wahasz się, czy żre-1 zygnować z randki, chociaż potrzebujesz czasu dla siebie, j Doszłam do wniosku, że jeśli naprawdę wsłucham siej w swój wewnętrzny głos i zaufam mu. w dłuższej perspekty- wie wszyscy wokół mnie korzystają na tym w takim samym] stopniu Jak Ja. Ludzie czasami mogą być rozczarowani, poirytowani lubi nieco zdezorientowani, gdy zmienisz dawny sposób odno-j szenła się do innych i do siebie. Dzieje się tak po prostu] dlatego, że otaczających cię ludzi także zmuszasz do zmian. Jeśli ufasz, zobaczysz, że mają one narcelu ich najwyższej dobro. (Jeśli zrezygnujesz z randki, twoja przyjaciół-1 ka/przyjaciel może spędzić cudowne chwile, zajmując się! czymś innym). Jeśli ludzie nie pragną się zmienić, odsuną] się od ciebie, przynajmniej na chwilę. Musisz pozwolić im j odejść. W przypadku silnych więzi istnieje duże prawdopo- dobieństwo, że w przyszłości znowu będziecie sobie bliscy. Każdy musi dorosnąć w swój własny sposób i w odpowied- nim dla siebie czasie. Podążając własną drogą, zaczniesz j przyciągać ludzi, którzy polubią cię takim. Jaki jesteś, ł będą \ chcieli związać się z tobą w nowy sposób. ' Nowy sposób łycia w praktyce Nauka ufania intuicji Jest sztuką ł wymaga pracy nad jej udoskonalaniem. Nie można tego zrobić z dnia na dzień. Musisz być przygotowany na „pomyłki", na to. że będziesz próbował i ponosił porażki, i znowu próbował czegoś inne- go, aż czasem sam poczujesz się zażenowany i niepoważny. Twój wewnętrzny głos jest zawsze w stu procentach popraw- ny, ale potrzeba czasu, by się nauczyć słyszeć go poprawnie. [z tym. co uważasz za prawdziwe, i ryzyko popełniania pó- łek - bardzo szybko zaczniesz dostrzegać, co Jest dobre, |a co nie. Jeśli zaś lęk przed błędami sparaliżuje cię, nauka [ufania intuicji może zająć ci całe życie. Często trudno odróżnić głos intuicji od innych wewnętrz- fttych głosów: głosu sumienia, naszych dawnych nawyków fł przekonań, opinii innych ludzi, lęków i wątpliwości, roz- łdku ł „dobrych pomysłów". Ludzie często pytają mnie. Jak odróżnić prawdziwy głos lętrzny lub przeczucie od wszystkich innych głosów, piiestety, nie ma prostego i szybkiego sposobu. Większość [Z nas ma kontakt ze swoją intuicją, świadomie lub nie, ale . ogół automatycznie w nią wątpimy lub sprzeciwiamy się __ j i nawet nie zauważamy, że coś nam przekazała. Pierwszy [krok polega na zwracaniu większej uwagi na swoje odczu- fcła, na dialog, który toczy się w naszym wnętrzu. Przyjdzie cl na przykład ochota zadzwonić do Jima. A tu [pd razu wątpiący głos z twojego wnętrza mówi: „Dzwonić do [niego o tej porze? Na pewno nie ma go w domu". I lekcewa- fżysz wewnętrzny impuls. A tymczasem, gdybyś zadzwonił, [nie tylko zastałbyś Jima w domu, ale dowiedziałbyś się [jeszcze, że ma ci coś ważnego do powiedzenia. Inny przykład: koło południa odczuwasz zmęczenie ł do- [chodzisz do wniosku, że przydałby ci się odpoczynek. Ale lód razu myślisz: „Nie mogę teraz odpoczywać, mam mnó- Istwo pracy". Wypijasz kawę, by utrzymać się w formie, i pracujesz do wieczora. U kresu dnia jesteś zmęczony, | wprost wyczerpany, i poirytowany. A gdybyś zaufał pierw- szemu wrażeniu l odpoczął pół godzinki, zakończyłbyś i dzień w stanie równowagi, odświeżony i w pełni sprawny. Gdy ten subtelny wewnętrzny dialog między intuicją a in- [nyml głosami coraz wyraźniej zacznie docierać do twojej świadomości, pamiętaj, by nie potępiać siebie ani nie pró- [ bować pomniejszyć wagi swego doświadczenia. Postaraj się ! pozostać obiektywnym obserwatorem. Zwróć uwagę, co się dzieje, gdy postępujesz zgodnie z głosem intuicji. Na ogół poczujesz przypływ energii i siły oraz odniesiesz wrażenie. ZA GŁOSEM INTUICJI ZAUFAJ INTUICJI 89 tłumisz swe uczucia, wątpisz w nie lub im się przeciwsta- wiasz. Za każdym razem zaobserwujesz spadek energii,! bezsilność i bezradność, a nawet emocjonalny i/lub flzycz- ny ból. W każde) z tych sytuacji czegoś się nauczysz, niej potępiaj się więc, że nie podążasz za głosem intuicji, bo] w ten sposób dolewasz oliwy do ognia. Pamiętaj, trzeba czasu, by stworzyć nowe nawykł, stare mają głębokie korze- nie. Ja sama pracowałam intensywnie nad swoją reeduka- cją przez kilka lat i chociaż wyniki są wspaniałe, często Jeszcze brak mi odwagi lub świadomości, by całkowicie] zaufać temu, co czuje, i by postępować zgodnie z tym od-j czuciem. Uczę się cierpliwości i wyrozumiałości dla siebie, j a moja odwaga, by być szczerą wobec siebie, rośnie. W nauce wsłuchiwania się w swoją intuicję i postępowa- J nią według Jej wskazówek ważną rolę odgrywa regularne j „sprawdzanie". Co najmniej dwa razy dziennie, a nawet] dużo częściej, jeśli to tylko możliwe (najlepiej raz na godzi- nę), rozluźnij się na moment (lub na dłużej, jeśli możesz) i wsłuchaj się w swój wewnętrzny głos. Hołduj obyczajowi] odwiedzania swojej jaźni. Proś o pomoc i radę, gdy tego potrzebujesz, i ćwicz wsłuchiwanie się w odpowiedzi, które] mogą przybrać różne postaci: słów, obrazów, uczuć. Moi to być nawet jakieś zewnętrzne źródło, takie jak książkę przyjaciel, nauczyciel, który powie ci właśnie to, o cz powinieneś wiedzieć. Ogromną pomocą w nauce podążanł za wewnętrznym głosem będzie twoje ciało. Kiedy odczuj wasz ból lub dyskomfort, prawdopodobnie zlekceważyłe swoje uczucia. Potraktuj to jako sygnał ostrzegawczy i pytaj swój wewnętrzny głos, co powinieneś sobie uświadc mić. Kiedy zaczynasz opierać się na intuicji, przestajesz pode mować decyzje rozumowe. Cały czas postępujesz zgodnie ; swoimi odczuciami, pozwalając, by życie toczyło się swoir torem. W ten sposób podążasz w korzystnym dla siebie kierunku. Decyzje zapadają łatwo i naturalnie, nie musłsz| czynić wysiłków, by określić swoją przyszłość. Staraj si$] wykorzystać energię danej chwili, a zobaczysz, że wszystkol ny podjąć jakąś decyzję dotyczącą przyszłości, słuchaj swej intuicji. Pamiętaj również, że chociaż czasem mówię o wewnętrz- nym głosie, dla większości ludzi nie Jest to w dosłownym sensie głos, ale raczej odczucie, przypływ energii czy myśl: „chcę tego" lub: „nie pragnę tamtego". Nie mistyfikuj intui- cji, nie rób z niej tajemniczego, mistycznego wydarzenia, głosu z niebios! Stanowi ona zwyczajne, naturalne ludzkie przeżycie, o którym zapomnieliśmy, a do którego powinni- śmy wrócić. Podstawową wskazówką, że postępujesz zgodnie ze swą intuicją, jest wzrost sił żywotnych, Jakby większa energia życiowa przepływała przez twe ciało. Czasem może to być nawet nieco zbyt intensywne, zupełnie jakbyś miał więcej energii, niż możesz w sobie pomieścić. Możesz nawet poczuć zmęczenie Jej nadmiarem. Nie będzie jej przez ciebie prze- pływać więcej, niż potrafisz znieść, ale trochę ci to dokuczy, gdy twoje ciało będzie powiększało swą zdolność przekazy- wania energii wszechświata! Rozluźnij się i odpocznij w miarę potrzeby. Wkrótce wrócisz do równowagi, a wzra- stająca intensywność życia przyniesie ci radość. Z początku może ci się wydawać, że chociaż działasz w coraz większej harmonii ze swoją intuicją, nic się nie układa - straciłeś pracę, czyjeś uczucie, niektórych przyja- ciół, a na dodatek popsuł ci się samochód! W rzeczywistości to ty sam szybko się zmieniasz i pozbywasz tych elementów '- dawnego życia, z których wyrosłeś. Dopóki się od nich nie i wyzwolisz, będziesz ich niewolnikiem. Idąc dalej tą drogą, f w jak największej zgodzie z przepływem energii, zobaczysz, • Jak łatwo i bez wysiłku powstają nowe formy. Wszystko odnajdzie właściwe miejsce, drzwi w cudowny sposób się '' otworzą. Będziesz żył. po prostu robiąc to, na co starczy ci energii, ł nie robiąc tego, na co energii nie starcza. Będzie ci cudownie, zaczniesz dostrzegać, że wszechświat tworzy za pośrednictwem ciebie nowe formy. Przekazywanie twór- czej siły stanie się dla ciebie źródłem radości. Oto kilka przykładów wziętych z życia - mojego, moich samo słp uło*v w .Toćli 90 ZA GŁOSEM INTUICJI ZAUFAJ INTUICJI 91 i^^^K re musisz być przygotowany, kierując się intuicją. W nawia-V ją zrobrt (chociaż boisz się, że zostaniesz uznany za co sach zawarłam myśli i odczucia, które w przeszłości mogły cię hamować lub powstrzymywać od zaufania swemu we- wnętrznemu głosowi. • Wychodzisz z przyjęcia lub ze spotkania, bo zdajesz sobie! sprawę, że tak naprawdę wcale nie masz ochoty na nim być (chociaż obawiasz się, co inni o tobie pomyślą, lub boisz się, że ominie cię coś fajnego). • Mówisz komuś, że ci się podoba albo że pragniesz poznai go lepiej, albo że go kochasz, albo cokolwiek innego. właśnie czujesz, ponieważ otwartość i mówienie prawdy] są dobre (chociaż boisz się odtrącenia, czujesz, że ła cię będzie zranić, no a poza tym - tego się przecież ni< robi!). • Podejmujesz decyzję, że nie napiszesz pracy dyplomowej, bo w gruncie rzeczy wcale cię nie interesuje, odbierasz ją raczej jako katorgę (chociaż od pięciu lat pracujesz nad nią. a rodzicom będzie bardzo przykro, jeśli nie zdobę- dziesz stopnia magistra, co tobie również by pochlebiało ł pozwoliło znaleźć lepszą pracę). • Zaczynasz uczyć się śpiewu, muzyki, tańca lub czegokol-, wiek innego, bo taką masz fantazję i chciałbyś uml śpiewać albo grać na jakimś instrumencie czy tani fchocte* tifc s egoistę, stracisz przyjaciela lub zrazisz do siebie kolegę z pracy). Wydajesz pieniądze na jakiś wspaniały drobiazg dla siebie lub dla kogoś innego, tak po prostu, bo sprawia ci to przyjemność (chociaż na ogół jesteś bardzo oszczędny i być może wydaje ci się, że naprawdę nie możesz sobie na to pozwolić). Wypowiadasz jasno swoje zdanie, ponieważ jesteś zmę- czony udawaniem, że zgadzasz się z innymi (chociaż na ogół nie odważyłbyś się tego zrobić). Mówisz swojej rodzinie, że nie ugotujesz obiadu, bo nie masz na to ochoty (chociaż obawiasz się, że okażesz się złą żoną i matką, a najbliżsi nagle dojdą do wniosku, że nie jesteś im Już potrzebna, co zniszczy twoje poczucie tożsamości). Nie podejmujesz Jakiejś decyzji, bo nie jesteś pewny swoich odczuć na ten temat (chociaż twoje niezdecydo- wanie powoduje dyskomfort i zachwianie wewnętrznej równowagi). Otwierasz firmę, bo jesteś przekonany, że potrafisz ją poprowadzić (chociaż nigdy nie robiłeś nic podobnego). No tak - teraz Już wiesz, o co chodzi. Ufać swej Intuicji aczy zestroić się tak mocno. Jak tylko potrafisz, z energią, • za stary i -wyglądałbyś gtapi^. ^l*01^ odczuwasz, zawsze postępować zgodnie z nią, ufając, Opuszczasz jeden dzień w pracy, bo masz ochotę spędzi»V "^ *^»V.» ł-łj*4 t7*V 1***4 " J**VHi^J VK*IV*VUnA poczucia bezpieczeństwa, które daje regularna pensja). Inie swego życia, w pozostałych zaś - nie. Wielu artystów Nie robisz komuś uprzejmości, bo tak naprawdę nie|sceny ł estrady, muzyków oraz innych twórców mn*na ?*- 92 ZA GŁOSEM INTUICJI kierują się nią w granicach swej sztuki. Są niezwykle twór- czy i często bardzo płodni, ale brak im tego samego zaufaniaj i gotowości przekształcania uczuć w działanie w innyct dziedzinach życia., szczególnie w związkach uczuciowych lub gdy w grę wchodzą interesy ł pieniądze. Tak więc mamy klasyczny przypadek artysty chaotycznego, niezrównowa żonego uczuciowo i/lub tak nieporadnego w sprawach flj nansowych, że często bywa wykorzystywany. Klasyczny przykład tego problemu pokazano w filmie dy Sfngs the Blues, opartym na życiu wielkiej piosenkar jazzowej Billie Holiday. Jedna ze scen pokazuje ją w trakc wyczerpującego tournee z występami po kraju. Czuje skrajnie zmęczona i marzy, by wrócić do domu, spotkać z mężem i odpocząć. Jej doradcy finansowi przekonują jśj jednak, że takie postępowanie zrujnowałoby Jej karierę nadal więc musi występować. Wkrótce potem popac w ciężką narkomanię. Od tej chwili zaczyna się staczać ki tragicznemu końcowi. Oczywiście jedno takie wydarzenie nie rujnuje całegd życia, jednak film ten pokazuje, jak artyści rezygnują z wła "dzy nad sobą t oddają ją innym, w wyniku czego doświac czają wewnętrznego konfliktu, bólu i utraty sił. Chcąc od| zyskać równowagę, powinni nauczyć się ufać swej intuicjj ł nie dawać się wodzić za nos. Ludzie o zdolnościach parapsychicznych mają ten sai problem. Są bardzo otwarci, wrażliwi, ^obdarzeni wieli intuicją i nie blokują Jej Jak większość z nas. Kłopot Jedru polega na tym, że nie zawsze jej ufają, szczególnie w życiu osobistym. Są zbyt otwarci na energię Innych luda l często nie potrafią określić własnych odczuć i potrzeb ar własnej osobowości czy granic swojego Ja". Z moich dc świadczeń wynika, że ci bardzo wrażliwi ludzie często maj3 kłopoty ze swym ciałem - albo walczą z wagą. albo cierpiąj na chroniczne choroby. Wszystko wraca do normy, gdy nauczą się równoważyć swą wrażliwą, intuicyjną naturęl równie rozwiniętą gotowością do postępowania zgodnie żel swymi odczuciami i wyraźnie określać swą osobowośc| w kontaktach międzyludzkich. ZAUFAJ INTUICJI 93 Wiele osób zaangażowanych w duchowe poszukiwania, [spędzających dużo czasu na medytacji, bardzo wrażliwych, [postępujących zgodnie ze swoją wewnętrzną energią, rów- nleż zmaga się z problemem braku równowagi. Mają oni sny pogląd, co to znaczy „duchowy" - pełen miłości, lotwarty i zrównoważony. Zawsze pragną postępować zgod- pie z tym wzorcem, obawiają się więc spontanicznego ł ucz- jfciwego wyrażania uczuć, bo mogliby okazać się szorstcy, [gwałtowni, źli, samolubni ł pozbawieni miłości. Nikt z nas nie doznał jeszcze całkowitego oświecenia, latego Jeśli zaryzykujemy swobodne i uczciwe wyrażanie ;J osobowości, niektóre jej elementy mogą okazać się [szorstkie, zniekształcone, głupie lub bezmyślne. Gdy uczy- my się postępować zgodnie z naszymi uczuciami, usuwane pą wszelkie bariery, które stawialiśmy na swej drodze m przeszłości, dzięki czemu pozbywamy się nagle ujawnio- jnych „staroci". Na powierzchni pojawia się mnóstwo daw- lych przekonań i emocjonalnych wzorców, które musimy ilenić.^rowinniśmy być gotowi ujawnić naszą nieświado- tość i stawić jej czoło {zresztą zanim ją zauważymy, już [ulega zmianom). Jeśli będziemy się starali dowieść, że Jesteśmy bardziej „pozbierani", niż w rzeczywistości jeste- iy, przegapimy okazję, by się uleczyć. Przekonałam się, jest to bardzo subtelne ł trudne do opanowania uczucie. *Nie mogę przejmować się zbytnio tym. Jak wyglądam lub jak mi mnie widzą albo czy słusznie postępuję. Muszę po >stu być taka. Jaka Jestem właśnie teraz, najlepiej jak ^potrafię, akceptując mieszaninę oświeconej świadomości l ludzkich ograniczeń, z których składam się w tej chwili. Nie musisz być doskonały, by stać się przekaźnikiem dla wszechświata. Po prostu musisz być szczery - musisz być sobą. Im mniej Jesteś zakłamany, im bardziej uczciwy ł spontaniczny, tym swobodniej może przez ciebie przepły- wać twórcza siła. A przepływając, wymywa z ciebie pozosta- łości dawnych zahamowań. To. co zobaczysz, może czasami być nieprzyjemne lub niewygodne, ale dzięki przemieszcza- jącej się energii poczujesz się wspaniale! Im częściel be- 94 ZA GŁOSEM INTUICJI „kanał", tak więc to, co będzie przezeń przechodziło, będzie] coraz doskonalszym wyrażeniem wszechświata. Pamiętaj także, że niektóre z naszych duchowych wzor- ców odzwierciedlają raczej nasze „dobre wyobrażenia" niż dokładny obraz oświecenia. Fakt. że włelu ludzi pragnie być cały czas łagodnymi, pozytywnymi i kochającymi, w rzeczy- wistości oznacza, że ich „ego" musi czuć, że to ono rządzi,1 że jest dobre i że ma rację. Wszechświat zawiera mnogość kolorów, nastrojów, prędkości, stylów i kierunków, a na dodatek wciąż się zmienia. Jeśli tylko wyzwolimy się spod kontroli naszej jaźni ł zaryzykujemy zanurzenie się w tym strumieniu, przeżyjemy prawdziwe uniesienie, jakie daje bycie prawdziwym przekaźnikiem wszechświata. Ćwiczenia 1. Wymień wszystkie powody, by nie ufać swej IntuicjtJ jakie tylko przyjdą ci do głowy. Włącz do tej listy wszystkie obawy o to, co może się zdarzyć, Jeśli jej zaufasz i będzie postępował zgodnie z jej wskazówkami. 2. Zrób Jeszcze raz medytację z końca trzeciego rozdział (str. 31). 3. Co najmniej dwa razy dziennie (częściej, jeśli będzie! pamiętał) rozluźnij się na chwilę, zamknij oczy i „zweryfikuj"! swoją podświadomość, by zobaczyć, czy robisz to, pragniesz. * 4. Na jeden dzień lub tydzień załóż, że twoje intuicyjne przeczucia są w stu procentach słuszne, i postępuj zgodniej z nimi. ROZDZIAŁ 11 UCZUCIA Bardzo włelu ludzi nie rozumie własnych uczuć - to jeden z najczęstszych problemów, z którymi spotykam się w pra- cy. Traktuję to Jak swoje lustro, tak więc wysiłek mający pomóc innym zrozumieć i wyrazić to, co czują, pomaga mi lepiej pojąć siebie. Gdy stłumiliśmy ł skrywamy nasze uczu- cła, nłe potrafimy dotrzeć do wszechświata, który jest w nas, nłe możemy usłyszeć głosu intuicji i życie z pewno- ścią nie daje nam radości. . Wydaje się, że w dzieciństwie włelu z nas nie otrzymało pra- wdziwego wsparcia uczuciowego. Nasi rodzice nie umieli dać sobie rady z własnymi uczuciami, a co dopiero z naszymi. Być może trudności i ciężar odpowiedzialności w ich życiu były zbyt duże, by mogli zaspokoić nasze emocjonalne potrzeby. Jeśli uważamy, że nikt nas nie słucha ani nic dba o nasze odczucia, albo jeśli reakcja na nasze otwarcie się jest nega- tywna - to bez względu na przyczynę tego stanu rzeczy prędko zaczynamy tłumić swoje emocje. Hamując uczucia, zamykamy przepływ życiowej energii przez swoje ciało. Energia pochodząca z tych nłe przeżytych, nłe wyrażonych uczuć pozostaje zablokowana, powodując emocjonalny ł fi- zyczny dyskomfort, prowadząc w końcu do choroby. Ogar- nia nas odrętwienie i otępienie. 96 ZA GŁOSEM INTUICJI UCZUCIA 97 z nich boi się tak zwanych „negatywnych" emocji - smutku, urazy, gniewu, rozpaczy. Obawiają się. że otwierając się na nie. zostaną przez nie zdruzgotani. Przeraża ich myśl. że Jeśli pozwolą sobie na to doświadczenie, nigdy z niego nie wyjdą. A przecież Jest dokładnie na odwrót. Kiedy jesteś gotów w pełni przeżyć Jakieś uczucie, odblokowana energia ucho- dzi szybko i uczucie znika. Każdemu, kto ma zablokowane emocje, pomagam przeżyć Je w pełni, do bólu. Odczute i wyrażone uczucia na ogół znikają w ciągu kilku minut Doprawdy to zadziwiające patrzeć. Jak ludzie, którzy tłumili bolesne uczucie przez trzydzieści, czterdzieści czy nawet pięćdziesiąt lat, pozbywają się go w kilka chwil i przepełnia ich spokój. Kiedy pozbędziesz się zablokowanych emocji z przeszło- ści, potężniejszy strumień energii i sił żywotnych wzbogaci twoje życie. Istotne, by zrozumieć swoje uczucia w chwili, gdy powstają: w ten sposób mogą nadal płynąć, a „kanał" pozostaje drożny. Emocje w naturze są cykliczne i. podobnie Jak pogoda, ciągle się zmieniają. W ciągu godziny, dnia czy tygodnia mamy do czynienia z wielką ich różnorodnością. Jeśli to zrozumiemy, możemy nauczyć się czerpać radość ze swoich uczuć i pozwolić, by się po prostu zmieniały. Ale kiedy boimy się niektórych z nich (np. smutku czy gniewu), na- kładamy na nie emocjonalne hamulce, gdy tylko się poja- wią. Nie chcemy w pełni ich przeżyć, utykamy więc w pół drogi i nigdy się ich nie pozbywamy. Często ludzie, którzy przychodzą na moje zajęcia, chcą nauczyć się „myśleć pozytywnie", by nie czuć osaczenia nega- tywnymi emocjami. Dziwią się, że ich nakłaniam, by zagłębili się w te uczucia jeszcze bardziej! Jedynie kochając i akceptu-.' Jąć całą swoją jaźń. można być wolnym i szczęśliwym. Mamy skłonność myśleć o niektórych uczuciach Jako' „bolesnych" i w konsekwencji ich unikać. Tymczasem do- szłam do wniosku, że ból to w istocie przeciwstawianie się fakiemuś doznaniu. To mechanizm funkcłonutarv w na- dotkniesz gorącego pieca, poczujesz ból - przeżywasz właś- nie opór wobec doznania gorąca. Odsuwasz rękę, dzięki czemu nie uszkadzasz swego ciała. Tak więc flzyczny ból jest użyteczny, ponieważ ostrzega przed zagrożeniem. Jeśli jednak doznanie nie Jest naprawdę niebezpieczne, możesz się rozluźnić i ból zmniejszy się lub zniknie. Na przykład, jeśli naprężysz mięsień silniej niż zwykle, w pierwszej chwili odczujesz ból, ale kiedy łagodnie, choć systematycznie, będziesz go rozluźniał w naprężonej pozycji, ból stanie się lżejszy. Jeśli kobieta stawia opór intensywnym doznaniom w czasie porodu, będzie cierpiała. Im bardziej potrafi się zrelaksować, tym mniej bolesny będzie cały proces. Na poziomie emocjonalnym nasz opór wobec uczucia również wywołuje ból. Jeśli z lęku przed jakimś uczuciem stłumimy je, odczujemy emocjonalny ból. Natomiast kiedy pozwolimy sobie przeżyć je w pełni, akceptując Je, doznanie będzie bardzo intensywne, lecz niebolesne. Nie istnieją uczucia negatywne czy pozytywne. To my zamieniamy je w jedne lub drugie w zależności od tego, czy [je akceptujemy, czy też odrzucamy. Według mnie wszystkie emocje stanowią część cudownego, nieustannie zmieniają- cego się doznawania życia. Jeśli pokochamy wszystkie uczucia w całej ich różnorodności, staną się one Jego tęczo- wymi kolorami. A oto kilka szczególnie przerażających emocji wraz z krót- kim objaśnieniem, jak sobie z nimi radzić: Lek. Najważniejszą sprawą Jest poznać i zaakceptować własne lęki. Jeśli aprobujesz siebie za odczuwanie strachu i nie próbujesz przezwyciężyć go na siłę, wkrótce poczujesz i Się bezpieczniejszy, a uczucie obawy się zmniejszy. Smutek. Smutek wiąże się z otwarciem serca. Jeśli po- zwolisz sobie na to uczucie (szczególnie jeśli potrafisz pła- kać), zobaczysz, że twoje serce otworzy się szerzej, a ciebie przepełni wielka miłość. Żal. To intensywna forma smutku związanego ze śmiercią lub końcem czegoś. Najważniejsze, byś nie blokował żalu 98 ZA GŁOSEM INTUICJI wracać okresowo przez długi czas. Trzeba je zaakceptować] i pomóc sobie na tyle. na ile to będzie konieczne, aby] przetrwać to doświadczenie. Uraza. Stanowi wyraz twojej bezradności. Mamy skłon-i ność maskować ją postawą obronną i obwinianiem innych, j byle tylko nie przyznać, jak łatwo nas zranić. Ważne Jest,] byśmy bezpośrednio wyrażali swój ból. nie oskarżając niko-] go. Jeśli to możliwe. (Mówmy raczej: „Było mi naprawdę! przykro, że mnie nie zaprosiłeś", niż: „Nic cię nie obchodzę. Jak można być tak niewrażliwym!" itp). Rozpacz. Ma związek z poddawaniem się. Gdy odczu- wasz rozpacz, twoje „ego" poddaje się, stwierdzasz, że żaden z dawnych wzorców nie funkcjonuje. Kiedy naprawdę zre- zygnujesz z walki ł odczujesz całą głębię rozpaczy, powróci] spokój i poddasz się wszechświatu na nowym poziomie. Gniew. Gdy tłumimy swoją prawdziwą moc i pozwalamy,! by inni mieli nad nami nadmierną władzę, ogarnia naSJ gniew. Na ogół tłumimy go w sobie i popadamy w odrętwie-1 nie. A kiedy na nowo zaczynamy rozumieć własną slłęj .natykamy się przede wszystkim na zmagazynowany gnlew.j Dlatego dla wielu osób, które stają się bardziej świadome,! nawiązywanie kontaktu z własnym gniewem jest bardzo] dobrym znakiem. Wskazuje bowiem, że odzyskują swą moc.J Jeśli nieczęsto pozwalałeś sobie na gniew, zaczniesz pt wokować sytuacje ł ludzi, którzy wywołują w tobie złość. NU koncentruj się zbytnio na sprawach zewnętrznych, po pro-| stu poczuj gniew ł rozpoznaj w nim swą siłę. Wyobraź sobie wybuchający w tobie wulkan, który przepełnia clę siłg t energią. Ludzi często przeraża ich własny gniew, boją się, że jego wpływem mogą zrobić coś złego. Jeśli tego właśnie się| obawiasz, pozwól sobie w pełni odczuć ten lęk. a następnie stwórz bezpieczną sytuację, w której będziesz mógł wyrazić swój gniew - sam, z terapeutą lub z zaufanym przyjaclelem.| Mów, co ci ślina na Język przyniesie, wrzeszcz, kop i krzycz,] wściekaj się, rzucaj poduszkami lub boksuj Je.- rób to, na co ci przyjdzie ochota. Kiedy tego dokonasz (być może] UCZUCIA 99 się już obawiał, że coś zniszczysz, i lepiej dasz sobie radę l w realnym życiu. E Jeśli zaś należysz do osób, które często są zagniewane, l powinieneś poszukać ukrytego w swym gniewie bólu i uzewnętrznić go. Używasz go bowiem jako mechanizmu obronnego, by ukryć swą bezradność. W procesie przekształcania gniewu w akceptację swej siły ważne jest nabycie pewności siebie. Naucz się prosić o to, czego chcesz, i rób to, na co masz ochotę, nie ulegając zbytnio wpływom z zewnątrz. Kiedy przestaniesz dawać władzę nad sobą innym ludziom, przestaniesz odczuwać gniew. Akceptacja naszych uczuć ma bezpośredni związek ze | stawaniem się twórczym przekaźnikiem. Kiedy nie pozwa- I lasz przepływać swoim uczuciom, twój „kanał" się blokuje. Jeśli zmagazynowałeś dużo emocji, masz w sobie krzyk i jęk. które nie pozwalają ci usłyszeć łagodnego głosu twej intuicji. Ludzie często potrzebują pomocy w przeżywaniu 1 uczuć i pozbywaniu się blokad emocjonalnych. Trzeba im także pomóc w nauce, jak żyć w większej zgodzie ze swymi l uczuciami. Jeśli uważasz, że taka pomoc jest ci potrzebna, poszukaj dobrego psychologa, psychoterapeuty lub terapii grupowej. Kiedy Już zdecydujesz się na terapeutę, poproś r znajomych o opinię i nie wahaj się rozmawiać z kilkoma specjalistami, dopóki nie trafisz na takiego, który będzie cl odpowiadał. Spróbuj poszukać kogoś, kto rozumie własne i uczucia i odnosi się do ciebie uczciwie, bez udawania. l Bez względu na to. czy będziesz korzystał z profesjonalnej pomocy, czy też nie, postaraj się często w ciągu dnia anali- zować swoje uczucia. Spróbuj nauczyć się odróżniać to. co myślisz, od tego. co czujesz (wielu ludziom sprawia to trudność). Zaakceptuj swoje emocje na tyle, na ile potrafisz, i ciesz się nimi, a trafisz na otwarte drzwi do bogatego, pasjonującego życia. Ćwiczenie Rano po przebudzeniu zamknij oczy i skoncentruj uwagę na środu swojego ciała - sercu, splocie słonecznym i brzu- „1—. r-—-i_« _j_i-»- __ _ i ,..-....._- 100 ZA GŁOSEM INTUICJI buj odróżnić uczucia od myśli. Czy Jesteś spokojny, pod- ekscytowany, podenerwowany, smutny, zły. radosny, rozczaro- wany, pełen poczucia winy, kochający, samotny, zadowolony, poważny czy skłonny do zabawy? Jeśli czujesz się nieszczęśliwy lub zasmucony, pozwól temu uczuciu przemówić. Postaraj się Je usłyszeć i wysłu- chaj Jego racji. Bądź współczujący, kochający i pomocny dla swych uczuć. Zapytaj, co możesz zrobić, by lepiej o siebie zadbać. Powtarzaj to ćwiczenie wieczorem, przed snem. i w ciągu dnia, gdy czujesz, że Jest ci potrzebne. ROZDZIAŁ 12 TYRAN I BUNTOWNIK Tyran i buntownik stanowią dwa aspekty osobowości, na które natknęłam się w wielu przypadkach w swojej pracy. Tyran to wewnętrzny głos, mówiący, co powinniśmy robić, a czego nie, kontrolujący ł żądający. Tyran to wszystkie zasady i sztywne oczekiwania. Buntownik natomiast to ta część ludzkiej jaźni, która odmawia wykonywania poleceń, I reaguje gwałtownym sprzeciwem na jakiekolwiek próby kontroli ł nie ufa nikomu. Gdy tyran mówi: „Tak masz zrobić", buntownik odpowiada: „Nie ma mowy". Postawa buntownika rozwinęła się we wczesnym dzie- ciństwie jako odpowiedź na presję i żądania zewnętrz- nych autorytetów (rodziców, nauczycieli. Kościoła itp.). Początkowo buntownik próbował chronić nasze uczucia, nie dając wiary w nic. co intuicja uznała za nieprawdziwe. Jeśli na przykład nie odpowiadały ci plany, jakie wobec ciebie mieli rodzice, twój buntownik odmawiał współpra- cy, przeciwstawiając się otwarcie lub stosując bierny opór. To on wspierał twoje życzenia ł utrzymywał twoją osobowość przy życiu. U niektórych ludzi ta właśnie postawa dominuje. Dzieci, które miały bardzo wymagających, surowych rodziców i na- uczycieli, które siłą zmuszano do ulegania woli innych, albo całkiem się zatraciły, albo musiały nieustannie bronić swo- 102 ZA GŁOSEM INTUICJI buntownicze ł niezdolne do współpracy. Na przykład chło- piec, którego ojciec chciał kontrolować wszystko, co Jego syn robi (zewnętrzny tyran), został zmuszony do rozwinięcia silnej postawy buntownika, by przetrwać jako indywidual- ność. Albo dziewczynka z rodziny alkoholików rozwinęła w sobie postawę buntownika, by bronić się przed nłeupo- rządkowaniem swego otoczenia. A ponieważ nie było niko- go, kto mógłby stanowić dla niej źródło niezmiennej prawdy, nauczyła się nie ufać nikomu. Nazbyt rozwinięta postawa buntownika staje się proble- mem w chwili, gdy człowiek zaczyna walczyć z wszystkim i wszystkimi. Buntownik podchodzi nieufnie do tego. co w najmniejszym choćby stopniu przypomina kontrolę, włą- czając żądania swego wewnętrznego tyrana. Na przykład szef w pracy wydaje rozsądne polecenie, a ty wpadasz w złość i nie chcesz go wykonać. Albo obiecujesz sobie, że nie zjesz ani kawałka tortu czekoladowego, po czym zjadasz Ich trzy. Albo przyrzekasz sobie gimnastykować się co rano | systematycznie budzisz się za późno. Nasz wewnętrzny tyran rozwija się przez uleganie wyma- ganiom otaczających nas ludzi. Jeśli nasi rodzice, nauczy- ciele i inne instytucje mają jasno określone poglądy na temat dobrego i złego zachowania, przejmujemy je od nich. Zaczynamy sami stawiać sobie wymagania. Wewnętrzny tyran może być źródłem osiągnięć w zewnętrznym świecie. Dziecko, które ma wymagających rodziców, może mieć naj- lepsze stopnie w szkole. Następnie włącza ich oczekiwania do swojego systemu wartości, co w rezultacie prowadzi do sukcesów. Ludzie rozwijają w sobie wewnętrznego tyrana nie tylko po to, by uzyskać aprobatę, ale także, by bronić się przed tyranami zewnętrznymi. Jeśli sam sobie powiesz, że Jesteś leniwy, i pobudzisz się tym samym do działania, nikt inny już ci tego nie wytknie. W pewnym sensie zastępujesz kry- tykę z zewnątrz głosem własnego wewnętrznego tyrana. Tyran żąda posłuchu i współpracy. Jeśli próbujesz go TYRAN i BUNTOWNIK 103 cu posłuchasz. To Jest właśnie walka między naszym we- wnętrznym tyranem i buntownikom. Jeden mówi: „weź tę pracę", drugi odpowiada: „nie", jeden żąda, byśmy wreszcie zaczęli robić coś sensownego w życiu, drugi zapada w le- targ. Żaden z nich - ani tyran, ani buntownik -już nas nie chronią. Stali się odrębnymi osobowościami i działają jeden przeciwko drugiemu, a wtedy czujemy się schwytani w po- trzask. Kiedy dwie części Jaźni toczą ze sobą walkę, energia nie może się przemieszczać, a człowiek nie ma dostępu do swojej intuicji, by poprosić o radę. Najlepsze, co możesz zrobić w takiej sytuacji, to przeana- lizować swoje postępowanie. Przyznaj się przed sobą, że zabmąłeś w ślepą uliczkę, l obserwuj swój wewnętrzny spór. Gdy ustawisz zarówno tyrana, jak i buntownika w pełnym świetle i zobaczysz, ich takimi, jacy są, zmniej- szysz ich władzę. Zorientujesz się wtedy, że żaden z nich nie Jest głosem twojej intuicji, że obaj reprezentują dawne, zachowawcze przekonania rządzące twoim życiem. Im szyb- ciej to zauważysz, tym prędzej zapomnisz, co do ciebie mówią. A kiedy już to się stanie, zajrzyj w głąb siebie i sprawdź, czego pragnie twoja wewnęrzna kobieta, a nastę- pnie postępuj zgodnie z jej życzeniem. Odblokujesz w ten sposób energię. Zwracając się do swojego wewnętrznego głosu, otrzymując radę i korzystając z niej, docierasz do prawdziwego źródła energii i siły. Jedna z moich klientek była bardzo niezadowolona ze swojej pracy, zdawała sobie sprawę, że wcześniej czy później sama doprowadzi do swojego zwolnienia. Pracowała jako urzędniczka w biurze pewnego handlowca. Chociaż miała duże zdolności organizacyjne, ciągle o czymś zapominała. Szef przypominał jej o nie dopełnionych obowiązkach, a wtedy krew ze złości uderzała jej do głowy. Zdała sobie sprawę, że wpada w gniew za każdym razem, gdy szef od niej czegoś chce, nawet jeśli polecenie jest rozsądne. Wie- działa, że nie może sobie pozwolić na utratę pracy, a jedno- cześnie nie chciała tam zostać. Czuła się jak w potrzasku. tir ł-„i 104 TA GŁOSEM INTUICJI który mówi, że powinna utrzymać to zajęcie, podobnie Jak z szefem, mającym możliwość „kontroli". Cofnęła się do dzieciństwa i przypomniała sobie, kiedy po raz pierwszy obudziła w sobie buntownika. Zobaczyła, że w szkole i w in- nych miejscach pracy również miała problemy z przełożo- nymi. Pojęła, że dręczą ją dawne wzorce. Zrozumiawszy to, chciała od razu zmienić niekorzystne aspekty swej osobowości. Powiedziałam jej, że nie może zaatakować swych emocji w ten sposób. Gdyby próbowała zmienić lub „usadzić" buntownika, dodałaby wigoru tyra- nowi, a buntownik i tak nadal by walczył. Powinna obser- wować swoje reakcje, powinna zaakceptować to. że postę- puje według takiego właśnie wzorca. Kiedy naprawdę zro- zumiała, co do niej mówię, poprosiłam ją, by zamknęła oczy. weszła w głąb siebie i zapytała swoją intuicję, czego napra- wdę pragnie. Okazało się, że owa pani chciała być handlowcem, ale nie miała odwagi spróbować. Ogarniała Ją coraz większa złość na siebie za siedzenie za biurkiem, podczas gdy została stworzona do czegoś innego. Kiedy zdała sobie sprawę z tego, co chce robić, udało się jej sformułować kilka sposobów osiągnięcia celu. Zdecydo- wała, że chwilowo zatrzyma pracę, a szefa poprosi o pomoc w realizacji swego zamierzenia. Postanowiła przeprowadzić wstępne rozmowy informacyjne w kilku przedsiębiorstwach handlowych, by zorientować się, gdzie chciałaby pracować. Kiedy uświadomiła sobie Jasno swoje pragnienia l zastano- wiła się. co może zrobić, by samej sobie pomóc, poczuła się znacznie lepiej. Tydzień później zatelefonowała do mnie. mówiąc, że cho- ciaż jej tyran i buntownik nadal walczą, mają jednak mniej siły. Trwała w swym zamiarze zostania handlowcem, a szef okazał gotowość niesienia jej pomocy wszelkimi dostępnymi mu środkami. Ani tyran, ani buntownik nie Jest prawdziwym tobą. Ucząc się zaufania do swojej intuicji ł postępując zgodnie 7. iei rada. nnwoduiesz. że obal znikała, a ooiawiasz się tv. TYRAN i BUNTOWNIK 105 ćwiczenie Określ niektóre ze swoich zasad i zachowań, które odbie- rasz jako wymagania i próbę kontroli. Możesz również użyć poniższych kategorii. W nawiasach znajdują się przykłady. Praca - (muszę pracować 40-60 godzin tygodniowo; mu- szę ciężko pracować, by cokolwiek osiągnąć; nie potrafię zarobić pieniędzy, robiąc to, na co mam ochotę). Pieniądze - (nigdy nie będę miał wystarczająco dużo pieniędzy; muszę oszczędzać na wszelki wypadek; nie wolno mi lekceważyć pieniędzy). Związki uczuciowe - (muszę mieć partnera/partnerkę; muszę się jemu/Jej podobać; nie wolno mi mieć więcej pratnerów niż jednego; powinienem się cieszyć z tego, co mam). Seks - (muszę mieć orgazm za każdym razem, kiedy uprawiam miłość, muszę być zakochany w osobie, z którą się kocham; muszę być najwspanialszym, najbardziej zmy- słowym kochankiem). A teraz spisz wszystkie „buntownicze" myśli, wywołane tymi stwierdzeniami. Na przykład: „Nie muszę pracować! Odchodzę!" albo: „Co mnie obchodzą pieniądze, nie potrze- buję ich!", albo: „I tak zrobię, co chcę, za plecami mojego partnera". Gdy skończysz spisywać dialogi tyrana i buntownika, zajrzyj w głąb siebie i zapytaj, czego najbardziej pragniesz. Odkryj swoją prawdę. Spisz swoje myśli i uczucia. ROZDZIAŁ 13 OFIARA I WYBAWCA Świadomość ofiary to przekonanie, że Jesteśmy bezradni, ] że świat, ludzie i ekonomia robią z nami, co chcą, a my nie j mamy wyboru i akceptujemy wszystko, eo dla nas upichco- no. To uczucie, że możemy zostać zaatakowani z zewnątrz, i bez naszej zgody. Jako ofiary ludzie starają się pozyskać sobie wybaw- ców, którzy nie potrafią zadbać o siebie, poświęcają się więc pomocy innym, nieświadomie próbując zaspokoić] własne potrzeby w pośredni sposób. Ofiary są im po-' trzebne. by mieli o kogo dbać. Wybawca jest przekona- ny, że inni ludzie są słabi, bezsilni**i potrzebują jego pomocy. Sądzę, że w wielu osobach można odnaleźć obie posta- wy. Większość ofiar traci czas l energię na ratowanie innych, zamiast nauczyć się troszczyć o siebie. Nic można być wybawcą, jeśli nie uważa się siebie za ofiarę i jeśli nie ma się jej w sobie. Mogłoby się co prawda wydawać, że niektórzy ludzie są stuprocentowymi wybawcami albo stuprocentowymi ofiarami. Z jednej strony mamy osoby żyjące w nieustannym chaosie, rozpaczliwie poszukujące pomocy, z drugiej zaś - męczenników, dla których życie nie ma sensu, jeśli nie ratują Innych. Na ogół Jednak •AT-TO.-.l-.n.rt^im.r ~.rł t——l.,.,! ———Ił -4~ J_..^ł_l —— ————1-1 J——-t-——————— — OFIARA i WYBAWCA 107 Zmiana świadomości wybawcy Wszyscy dostrzegamy ból na świecie. Jest on wszędzie, w każdym z nas. w otaczających nas ludziach, w gazetach l w telewizji. Możemy go przekształcić, nie negując niczego. Zobacz ten ból, odczuj go l pamiętaj, że cierpienie tworzy nierozerwalną całość z człowiekiem. Nie moglibyśmy do- strzec głodu, morderstwa l choroby, gdyby nie były tą czę- ścią nas samych, która w nie wierzy (zob. rozdział 23). By zmienić wybawcę, musimy wziąć odpowiedzialność za nasz własny ból i połączyć się z naszym wewnętrznym wszechświatem, by pomógł nam go uleczyć. Gdy widzisz człowieka cierpiącego ł bezradnego, wiedz, że ból i bezrad- ność są także w tobie. Nie pragnąłbyś pomóc drugiemu człowiekowi, gdybyś nie identyfikował się z nim ł nie odczu- wał podobnej bezsilności. Bez względu na to, czy jesteś ofiarą, czy wybawcą - energia jest zablokowana. I będzie zablokowana tak długo, jak długo ludzie będą uważali innych za problem lub za rozwiązanie problemu. Po to, by odblokować energię i zyskać pomoc wszechświata, oboje - ofiara l wybawca - powinni zajrzeć w głąb siebie l poprosić o radę. Wybawcy nie dostrzegają, jak bardzo potrzebna jest Im pomoc. Są tak zajęci wspieraniem Innych, że nie potrafią zauważyć własnego bólu. W chwili gdy zaczynają odczuwać własne uczucia, ukrywają Je, wynajdując kogoś Innego, kim mogą się zająć. Taka postawa stanowi na ogół głęboko zakorzeniony wzorzec z dzieciństwa. Ja sama zaczęłam opiekować się innymi bardzo wcześnie. Rodzice rozeszli się, gdy byłam niemowlęciem, i bardzo szybko poczułam, że powinnam zachowywać się jak osoba dojrzała. Wzięłam na siebie odpowiedzialność, a Jednocześnie zlekceważyłam własne uczucia. Byłam wybawcą przesadnym. Pragnęłam zbawić świat. Ciągle próbowałam pomagać ludziom. Prowadziłam zajęcia, ponieważ pragnęłam, by Inni poznali ogrom wiedzy, jaki miałam im do zaoferowania. Myślałam, że to bardzo ważne. 108 ZA GŁOSEM INTUICJI osobistym postępowałam tak samo. Przyciągałam do siebie kochanków i przyjaciół, którzy na pozór potrzebowali mojej pomocy. W miarę Jak stawałam się bardziej świadoma, zaczęłam rozumieć, że ratując innych, przekazywałam im telepatycz- nie następującą informację: „Nie ufam wam. Nie sądzę, byście umieli zarządzać własnym życiem. Uważam, żejeste-, ście nieszczęsnymi istotami, które nie wiedzą tego, co Ja - potrzebujecie więc pomocy". Osoba, którą ratujesz, odbiera twoje przesłanie, czyli] zamiast jej pomóc, osłabiasz Jej moc. Co ważniejsze, nie i zajmujesz się sobą. a tylko to mogłoby poruszyć energię] i zmienić sytuację. Powinieneś przyznać się. że na ogół! pomagasz innym z obawy, że cię porzucą. Boisz się. że jeśli} nie będziesz dbał o potrzeby innych, opuszczą cię i zosta- niesz sam. Jeśli zejdziesz w głąb swojej jaźni i spróbujesz uleczyć siebie, zobaczysz, że ktoś tam na ciebie czeka - ty sam. To zadziwiające, ale kiedy ty wspierasz siebie emocjo- nalnie, inni odzwierciedlają twoje postępowanie, dając ci mnóstwo miłości i poparcia. Zdaję sobie sprawę, że bardzo trudno zmienić dawny opiekuńczy wzorzec. Po drodze pojawia się strach i poczucie winy, myśli takie jak: „Czy naprawdę Jestem wart, by tracić• czas na zajmowanie się sobą? A co stanie się z ludźmi, którzy potrzebują mojej pomocy?". Lęk i poczucie winy; znikną dopiero wtedy, gdy zaczniesz dostrzegać rezultaty. Ludzie, których chciałeś ratować, zaczną troszczyć się o sie- bie, a ty poczujesz się lepiej. Nie próbuję clę odstraszyć od pomocy innym. Chcę tylko zasugerować, byś najpierw przy- znał, że czynisz to dla siebie. Przyznaj, że ból innych Jest' również twoim bólem. A potem wejdź w głąb siebie l poproś o pomoc: „Wszechświecie, pomóż mi zmienić tę sytuację. Pomóż mi uleczyć siebie, bym mógł przekazywać twoją jasność". Postępując w ten sposób, przestajesz się koncen- trować na drugim człowieku, przyznając się de własnej bezradności, i prosisz o radę ł pomoc. nem to zrobić", nie przemawia przez ciebie wszechświat, ale tylko twoje .powinienem" ł poczucie winy albo umysłowy komputer, który usiłuje znaleźć racjonalne rozwiązanie. Kiedy zawierzysz swojej podświadomości ł zaczniesz robić tylko to, co czujesz, wtedy wszechświat będzie mógł prze- pływać przez ciebie swobodnie, w spontaniczny i nieprze- widywalny sposób. Być może wyda ci się przykre ł okrutne, że nie pomożesz przyjacielowi, który czegoś od ciebie chce. Jeśli jednak konkretna sytuacja wzbudza twoją niechęć (a wiesz, że w normalnych warunkach chętnie pomagasz), powinie- neś zaufać swemu odczuciu, zaryzykować i powiedzieć .nie". Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pomagając swojemu przyjacielowi, wzmocniłbyś w nim poczucie bez- silności. Ufając zaś swojej intuicji i nie .pomagając" mu. w rzeczywistości wspierasz jego próby odzyskania włas- nej siły. W innym wypadku dawanie może być cudowne. Zaufaj swojemu odczuciu i obdarowuj bez ograniczeń. Kiedy dar pochodzi z serca i nie wymaga poświęceń z twojej strony, wiesz, że to wszechświat przepływa przez twój .kanał". Wszechświat nie spełnia naszych wyobrażeń o tym, jak świat powinien funkcjonować, ani nie respektuje naszych ostrożnych planów czy akcji ratunkowych. Prowadzi nas tak. by jasność była widoczna. Zmiana świadomości ofiary Ludzie przestają być ofiarami w chwili, gdy nie ma komu ich ratować albo kiedy obwinianie innych o życiowe błędy staje się tak bolesne, że są gotowi na zmiany. Na ogół dzieje się to równolegle: inni mają dość wybawiania cię z opresji. a ty masz dość bycia ofiarą. Zmieniając świadomość ofiary, ludzie odrzucają przeko- nania, które hołubili przez całe życie. Od urodzenia wmawia się nam, że tylko świat zewnętrzny Jest ważny, dlatego też spodziewamy się, że stamtąd właśnie nadejdzie ozdrowie- tnłłnóó ł r1«K^« A 1,1 — l— *~l. ->- — '- ->-• 110 ZA GŁOSEM INTUICJI przeciwstawienie się wszystkiemu, czego dotychczas się nauczyliśmy. Odrzucamy długo kultywowany zwyczaj ob- winiania i zwracamy się do wszechświata po oświecenie. Jeśli czujesz się ofiarą, czym prędzej zajrzyj w głąb siebie. Poproś: „Wszechświecie, pokaż mi, czego potrzebuję, by uleczyć siebie. Pomóż mi zrozumieć, że jesteś moim źródłem siły". Następnie czekaj na odpowiedź, która może przybrać • najróżniejsze formy: wiadomości z głębi twojej Jaźni, telefo- nu, czyjejś propozycji pomocy. Kiedy mówię: „idź w głąb w poszukiwaniu odpowiedzi", nie oznacza to. że masz wy- kluczyć wszelką pomoc z zewnątrz; chodzi tylko o to, byś j zdał sobie sprawę, że siła wszechświata jest w tobie i że możesz przyciągać do siebie wszystko, czego potrzebujesz. Pamiętaj, że ponosisz całkowitą odpowiedzialność za sytu- ację, w której się znajdujesz, i zanim zaczniesz szukać po- mocy w świecie zewnętrznym, zwróć się o nią do wszech-' świata. , Postępując w ten sposób, uznajesz swoj^siłę. Twoja we- wnętrzna kobieta odczuje to i w odpowiedzi prześle ci więcej mądrości i mocy. Zasadniczy proces uzdrawiania zaczyna się. gdy człowiek przestaje postrzegać siebie i innych jako istoty bezradne. Pragnąc pozbyć się własnych przekonań i wzorców, ludzie prowokują przypadkowe zdarzenia. Kiedy uczestnicy moich zajęć znajdują się w sytuacji, która sprawia wrażenie „niemożliwej" lub* „beznadziejnej", zachęcam ich. by tę właśnie sytuację uznali za źródło własnej siły, by obserwowali, jakich dokonali wyborów, by dostrzegli, że musieli stworzyć dane okoliczności, żeby na- uczyć się czegoś o sobie. Nie wiemy, Jak traktować siebie z łagodnością, dlatego jest nam ciężko. Nasze wewnętrzne głosy pragną, by je słyszano, i jeśli będziemy je nieustannie lekceważyć, za- czniemy odczuwać coraz większy dyskomfort. Można unik- nąć wypadków, chorób i bólu. wsłuchując się w siebie i po- stępując zgodnie z radami swojej intuicji. Zastanów się nad poniżej opisanymi przypadkami. Wszystkie obrazują różne OFIARA i WYBAWCA 111 Pewna kobieta wyznała na zajęciach, że została wyrwana ze snu i zgwałcona. Na początku nie umiała dostrzec swej siły w tej sytuacji, nie mogła uwierzyć, że to ona sama wybrała taki bolesny i przerażający sposób pomocy samej sobie. Zdarzenie to pozostawiło ją w poczuciu bezsilności, bała się, że coś podobnego może się jej znowu przytrafić. Czułam, że chcąc zmniejszyć jej strach, powinnam poka- zać Jej, dlaczego prawdopodobnie stworzyła tę sytuację. Dzięki temu będzie mogła dostrzec początek procesu lecze- nia. Kiedy zorientuje się, że ma Jakiś wybór, odrzuci strach, ze ponownie stanie się ofiarą. Zaczęła bardziej szczegółowo analizować przyczyny zgwałcenia. Całymi latami obawiała się męskiej przemocy i żyła w przekonaniu, że może się na nią natknąć. Zauważyła również, że całe życie stawiała siebie w pozycji ofiary. Na ogół uważała, że to inni sprawują nad nią władzę, ona zaś nie ma innego wyboru, jak poddać się jej. Według mnie stworzyła zewnętrzną sytuację, która odzwierciedliła i wyolbrzymiła jej wewnętrzne odczucia. Gdy uświadomiła sobie własne przekonania, mogła je zmie- nić. Straciły nad nią władzę na poziomie podświadomości. Równie ważnfe jak rozpoznanie przyczyn gwałtu, było przeżycie wszystkich odczuć z nim związanych. Kobietę przepełniał gniew na gwałciciela, jak również na innych ludzi, gniew, który trzeba było uzewnętrznić. Kiedy już zrozumiemy, w Jaki sposób prowokujemy negatywne wyda- rzenia, musimy pamiętać, by nie kierować złości czy stra- chu przeciwko sobie. Chociaż nasz rozum dostrzega wyższą mądrość w danej sytuacji, uczucia nadal potrzebują ujścia. Ofiara gwałtu powinna w pełni przeżyć swe emocje, by móc się ich pozbyć i odzyskać wewnętrzną moc. Moja klientka była gotowa to uczynić. Kilka tygodni po naszych zajęciach zatelefonowała do mnie i powiedziała, że potrafi już położyć się wieczorem do łóżka, nie zostawiając światła zapalonego ze strachu przed atakiem. Inna moja klientka pracowała jako terapeutka w miejsco- wym szpitalu, na oddziale detoksykacji. Zaczęła odczuwać wyczerpanie, ale wiedziała, że nie może wziąć urlonn 112 ZA GŁOSEM INTUICJI i nie wiedziała, jak pomóc sobie samej. Przychodziła do] pracy, pomagała innym, jednocześnie lekceważąc swoją] podświadomość, która głośno domagała się Jej uwagi. Zmę-| czenie rosło, zaczęła złościć się na pacjentów i w ogóle była] wściekła. Samochód zepsuł się Jej trzy razy w ciągu trzech] miesięcy, przez co malała nadzieja na porzucenie pracy, bo l naprawy były coraz bardziej kosztowne. Kobieta nie widzia-f ła wyjścia z sytuacji. Ponieważ nic nie zrobiła ze swoim gniewem i zawiedzio-1 nymi nadziejami, zaczęła bać się wszystkiego. Bała się iść] do pracy, bała się swoich pacjentów i bała się sytuacji J w której się znalazła. Wpadła w pułapkę wybawcy, a stan] jej finansów sprawiał, że czuła się ofiarą. Zaczęła odbierać j tę sytuację Jako beznadziejną. Pewnego dnia przyszła do pracy i nie była zdolna przyjąć] żadnego pacjenta. Zaczęła płakać. Koledzy zachęcili ją. by j wzięła kilka wolnych dni. a ponieważ stres zaatakował rów- ] nież jej zdrowie fizyczne, lekarz dał Jej zwolnienie. Wyjechała z miasta na miesiąc i zaczęła wsłuchiwać się w swoje wewnętrzne potrzeby, zaspokajać Je i w ten sposób uzdrawiać siebie. Przełamując wzorzec wybawca-oflara. uwolniła wielką energię twórczą, którą do tej pory blokowała Jej praca. Odkryła, że swoją twórczą siłę może ukierunkować ina- czej. Zaczęła prowadzić warsztaty oparte na zabawie i wróciła do pisania. Postanowiła natomiast rzucić pracę w szpitalu. Jeszcze innej klientce zdarzyła się cała seria drobnych wypadków domowych. Czuła, że powinna dać sobie spokój z pewnymi zadaniami, a jednocześnie nie potrafiła zaryzy- kować wolniejszego tempa życia. Ciągle pracowała tak Jak przedtem, aż spowodowała wypadek samochodowy l zna- lazła się w szpitalu. Nie mogła się już przymuszać do pracy i musiała zaakceptować bezczynność. Podjęła wtedy decyzję o sprzedaży domu i wycofaniu się z interesów. Po wyjściu ze szpitala zaczęła podróżować i robić to. na co miała ocho- tę. Skończyły się wypadki, a ona czuje się szczęśliwa i uwa- OFIARA i WYBAWCA 113 Ćwiczenie Proces ofiara - wybawca Część! 1. Spisz sytuacje, w których czujesz się ofiarą. 2. Zacznij od pierwszego punktu na swojej liście, zamknij oczy i wyobraź sobie siebie w tym miejscu bezsilności. Przez kilka minut doświadczaj uczucia rozczarowania, bezradno- ści i rozpaczy. 3. A teraz wyobraź sobie, że jesteś zły, po prostu wściekły, że pozbawiłeś mocy siebie samego i swoje życie. Niech twój gniew stanie się energią, która pomoże ci podjąć decyzję, że już nigdy siebie tak nie potraktujesz. 4. Następnie wyobraź sobie, że przepełnia cię poczucie siły i wielkości, moc twórcza i duch. Pomyśl, że masz wybór. A kiedy już to zobaczysz i odczujesz, zastanów się, Jak byś postąpił w beznadziejnej sytuacji, w której się znajdujesz. Nie odrzucaj żadnego obrazu czy myśli, które cię nawiedzą. 5. Powtórz powyższe punkty w odniesieniu do każej sy- tuacji na swojej liście. Część n 1. Zrób listę sytuacji, w których pomagasz innym. 2. Przy każdej z nich zamknij oczy i wyobraź sobie, że osoba lub osoby, którym pomagasz, są silne. Zwróć je ich własnej sile, ich własnemu związkowi z wszechświatem. 3. Następnie zobacz, czego ci trzeba, byś zajął się sobą w każdej z tych sytuacji. Co możesz zrobić dla siebie, by czuć się szczęśliwym? ROZDZIAŁ 14 KU RÓWNOWADZE Jako przekaźniki dla wszechświata musimy mieć na pod- orędziu cały wachlarz środków wyrazu ł emocji. Jeśli wyż- sza siła każe nam skakać, musimy potrafić zrobić to bez zbędnych pytań. Jeśli każe nam czekać, musimy umieć rozluźnić się ł napawać chwilą nieróbstwa, dopóki nie na- dejdzie następna informacja. Zawsze będziemy kierowani ku mniej rozwiniętym stronom naszej osobowości. Jeśli zlekceważymy wewnętrzny impuls, zewnętrzne okoliczności ł tak zmuszą nas do zagłębienia się w sobie. Tak czy inaczej, nasza wyższa Jaźń postara się, by dotarła do nas informacja o tym, co powinniśmy uczynić. Być może będziemy zmusze- ni przejść z jednej skrajności do drugiej, zanim osiągniemy równowagę. Możesz się spodziewać, że twoja intuicja poprowadzi cię w całkiem nowym dla ciebie kierunku, różnym od dotych- czasowego. Jeśli czujesz się dobrze w Jednym typie osobo- wości czy wzorca, prawdopodobnie będziesz zmuszony za- cząć zachowywać się w przeciwstawny sposób. Dobrze, że- byś o tym wiedział, szczególnie kiedy jesteś w trakcie nauki wsłuchiwania się w swój wewnętrzny głos. „Oczekuj nie- oczekiwanego" - oto dobra zasada. Stwierdziłam, że istnieją dwa podstawowe typy osobowo- ści. Rozpoznanie, do którego z nich należysz, może ci bvć KU RÓWNOWADZE 115 typów, na ogół postępują zgodnie z Jednym wzorcem w nie- których dziedzinach życia, z drugim zaś - w innych. Dwa typy, o których mówię, można by nazwać: „ci, którzy działają" (czyli „czynni") i „ci, którzy są" (czyli „bierni"). Odpowiada to z grubsza podziałowi na typ A i B, stosowa- nemu w tradycyjnej terminologii psychologicznej. „Czynni" to ludzie skierowani na działanie. Wiedzą, co i Jak należy robić, i na ogół nie obawiają się ryzyka wyraża- nia siebie lub wypróbowania czegoś nowego. W zasadzie nie mają problemów z wyrażeniem emanującej z nich energii. Kłopoty sprawia im przyjmowanie. Nie lubią czuć się bez- radni. Najtrudniej przychodzi im nic nie robić - nie angażo- wać się w Jakąś konstruktywną działalność. Nie usystema- tyzowany czas wywołuje w nich niepokój, na ogół wypełnia- ją go mnóstwem zajęć. Mają skłonność do nieustannego ruchu i trudno im się naprawdę zrelaksować. Mają bardziej rozwiniętą męską część swej jaźni - czynną energię, natomiast łch żeńska, bardziej wrażliwa strona nieco ich krępuje. „Bierni" koncentrują się głównie na wewnętrznym zestro- jeniu. Umieją odpoczywać i nie przejmować się. Cieszą się drobnymi przyjemnościami życia ł często potrafią zachęcić siebie i innych do zabawy. Na ogół łatwo się przystosowują i uwielbiają spędzać czas na niczym. Działanie sprawia im trudność. Bardzo boją się nowych, niezwykłych sytuacji i często się wahają. Nie są zbyt pewni siebie, czasami nie potrafią wyrazić swych uczuć czy opinii. Martwią się, co inni o nich pomyślą. Mogą się źle czuć wśród ludzi, gdy mają do czynienia z interesami, pieniędzmi itp. Ich żeńska, chłonna energia Jest bardziej rozwinięta, a męska strona ich osobo- wości krępuje ich i wzbudza nieufność. Jeśli Jesteś głównie człowiekiem „czynnym", twoja intuicja będzie cię prowadziła ku mniejszej aktywności. Uczucia każą ci zatrzymać się na chwilę, odpocząć i wziąć wolny dzień (albo tydzień czy nawet sześć miesięcy!) po to, byś spędził więcej czasu sam ze sobą, na łonie natury, bez planów i zobowiązań, ćwicząc podążanie za energią zgodnie Z fvm rn 116 ZA GŁOSEM INTUICJI zdarzy. Jestem w zasadzie taką osobą, ciągle planuję jakieś zajęcia, ciągle muszę coś robić l najcięższe chwile prze- szłam, gdy wszechświat nakazał mi nie robić nici Uważam jednak, że najbardziej przepełniony mocą. ożywczy czas przeżywam wtedy, gdy mogę naprawdę zatrzymać się w bie- gu tak długo, by poczuć w sobie ducha. W końcu zdałam sobie sprawę i sama musiałam się przed sobą do tego przyznać, że całe życie starałam się być bardzo zajęta po to, by nie odczuć siły wszechświata. Bałam się „pustych" chwil i przestrzeni, ponieważ tak naprawdę lękałam się odkryć w sobie tę siłę. Jeśli lepiej się czujesz „będąc", niewątpliwie zostaniesz zachęcony do większej aktywności, pełniejszego wyrażania siebie, do podejmowania ryzyka. Powinieneś postępować zgodnie z porywami swej duszy i próbować robić to, czego normalnie nigdy byś nie zrobił pod wpływem impulsu. Nie musisz wiedzieć, dlaczego coś robisz, ani od razu dostrzegać jakiegoś rezultatu swego działania. Ważne Jest, byś ćwiczył spontaniczne reakcje pod wpływem uczucia, szczególnie w kontaktach z ludźmi, w wyrażaniu swej twórczej energii czy przy zarabianiu pieniędzy lub w jakiejkolwiek innej dziedzinie, której normalnie byś unikał. Nie zmuszaj się zbytnio i nie staraj się dojść dalej, niż Jesteś gotów iść. Poszanowanie własnych granic i rytmu rozwoju ma ogrom- ne znaczenie. Upewnij się. że głos. którego słuchasz, nie pochodzi od twego wewnętrznego tyrana, mówiącego: .Tak powinieneś się starać" (jeśli pojawi się jakieś .powinieneś", to na pewno nie wszechświat przemawia do ciebie). Podążaj raczej za odczuciami, które pomagają cl nie otworzyć i wzmocnić pewność siebie. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie i zamknij oczy. Weź kilka głębokich oddechów. Przy każdym wydechu rozluźnij swoje ciało, by osiągnąć głęboki, pełen spokoju poziom świadomo- ści. Wyobraź sobie, że jesteś bardzo zrównoważonym czło- wiekiem. Potrafisz często odpoczywać, bawić się l troszrrvr KU RÓWNOWADZE 117 nią. sprawia ci przyjemność. Postępujesz spontanicznie, zgodnie ze swymi odczuciami I porywami duszy, wyrażasz swoją osobowość prosto i z mocą. próbujesz robić coś no- wego, kiedykolwiek masz na to chęć. Jesteś w pełni „czyn- ny" ł „bierny", dzięki czemu możesz podążać za swym we- wnętrznym głosem w każdym kierunku, w którym cię pro- wadzi. Ćwiczenie Jeśli Jesteś „tym, który działa", spędź cały dzień, świado- mie robiąc Jak najmniej. Zwróć uwagę, co czujesz, i zaob- serwuj, co się będzie działo. Jeśli natomiast wolisz „być", niż „robić", spróbuj przez cały dzień postępować zgodnie z każdym impulsem czy wewnętrznym nakazem, nią oczekując żadnych konkret- nych rezultatów. Spróbuj zrobić coś nowego i niezwykłego, szczególnie Jeśli wymaga to kontaktów z ludźmi lub odmien- nego niż dotąd postępowania. Zwróć uwagę na to, co odczu- wasz przedtem, w trakcie l potem. ROZDZIAŁ 15 ZWIĄZKI UCZUCIOWE W dawnym świecie związki uczuciowe koncentrują się na zewnętrzności - staramy się osiągnąć szczęście i poczucie spełnienia, dostając coś spoza nas samych. To prowadzi nieuchronnie do rozczarowań, żalu i frustracji. Uczucia te narastają, powodując nieustający konflikt, albo - tłumione - prowadzą do uczuciowego odrętwienia. Jednak trzymamy się naszych partnerów, bo czujemy się zagrożeni emocjonal- nie, albo zmieniamy ich często, szukając tej brakującej części, której nie możemy znaleźć. Tkwimy w tej tragicznej sytuacji od co najmniej kilku tysięcy lat. Dzisiaj zdajemy się zbliżać do punktu krytycz- nego. Związki uczuciowe i rodziny, w takiej postaci, w Jakiej je znamy, rozpadają się w szybkim tempie. U wielu ludzi wywołuje to paniczny strach, niektórzy próbują powrócić do dawnych tradycji l systemów wartości, by zapewnić sobie poczucie ładu l stabilności w życiu. Tymczasem cofanie się nie ma sensu, ponieważ nasza świadomość przekroczyła już tę granicę, za którą byliśmy skłonni dokonywać poświęceń wymaganych przez życie. Jakie wiedliśmy. W przeszłości większość ludzi zgadzała się na trwanie w martwym związku: dawało im to poczucie fizycznej i emocjonalnej równowagi. Dzisiaj coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że związek ZWIĄZKI UCZUCIOWE 119 wotnych sil. Pozbylibyśmy się dawnych form w poszukiwa- niu tych wartości, nie wiemy Jednak, gdzie ich szukać. Większość z nas ciągle rozgląda się na zewnątrz -jesteśmy przekonani, że Jeśli tylko znajdzie się ten właściwy mężczy- zna czy ta właściwa kobieta, będziemy bezgranicznie szczę- śliwi, albo myślimy, że gdyby tylko nasze dzieci albo nasi rodzice zachowywali się tak Jak trzeba, wszystko byłoby dobrze. Zakłopotani i sfrustrowani, pozostajemy w związ- kach, które toną w chaosie. Na dawnych tradycjach nie możemy się oprzeć, a nowych wzorców nie mamy. Nie mo- żemy jednak się cofać, musimy iść naprzód na spotkanie z nieznanym, by stworzyć nowy rodzaj serdecznych związ- ków. Ale więzi międzyludzkie nie pochodzą z zewnątrz - one są w nas. Tę prostą prawdę musimy uznać ł zaakceptować. Moim prawdziwie serdecznym związkiem jest związek z so- bą samą, wszystkie inne tylko go odzwierciedlają. Ucząc się kochać siebie, automatycznie otrzymuję miłość i aprobatę innych ludzi, o które zabiegam. Jeśli jestem oddana sobie i prawdzie, będę przyciągać inne. podobnie oddane osoby. Moja gotowość nawiązania bliskiej więzi z własnymi naj- głębszymi uczuciami tworzy miejsce dla bliskości z drugim człowiekiem. Jeśli lubię przebywać sama z sobą, będzie mi miło z każdym, kogo spotkam. A z faktu, że czuję przepły- wającą przeze mnie moc wszechświata, wynika spełnione, pulsujące namiętnymi uczuciami życie, które dzielę z każdą osobą, z którą się zwiążę. Troszczmy się o siebie Ponieważ wielu spośród nas nigdy nie nauczono, jak zatroszczyć się o siebie, nasze związki uczuciowe zawsze opierają się na próbach znalezienia kogoś, kto by się nami zajął. Jako niemowlęta mamy rozwiniętą świadomość i intuicję. Od chwili narodzin patrzymy na emocjonalne cierpienie ł nędzę naszych rodziców. Bardzo szybko nabieramy nawy- ku przypodobania się łm i zasookalanta irh nntrs^H t™ 120 ZA GŁOSEM INTUICJI Później nasze związki opierają się na tych samych zasa- dach podświadomej, telepatycznej umowy: „Postaram się robić to. co chcesz, być taki, jaki chcesz, jeśli będziesz tylko dla mnie, Jeśli dasz mi to, czego potrzebuję, i nie opuścisz mnie". Ten system nie jest dobry. Inni ludzie rzadko potrafią konsekwentnie i skutecznie zaspokajać nasze potrzeby, tak więc skazani Jesteśmy na rozczarowanie i frustrację. Wtedy albo staramy się zmienić innych, by lepiej spełniali nasze wymagania (co nigdy się nie udaje), albo decydujemy się na mniej, niż Jest nam naprawdę potrzebne. Na dodatek, gdy staramy się dać innym to, czego oni pragną, prawie zawsze robimy coś. na co w gruncie rzeczy wcale nie mamy ochoty, i w końcu zaczynamy żywić do nich pretensję, uświadomio- ną lub nie. W tej sytuacji dojdziemy może do wniosku, że troska o siebie przez troskę o innych Jest nieskuteczna. \Ja i tylko ja mogę zadbać o siebie, tak więc może zajęłabym się sobą ł pozwoliła na to samo innym. Co to znaczy troszczyć się o siebie? Według mnie - ufać swojej intuicji i postępować zgodnie z nią, poświęcić czas na wsłuchanie się w swoje uczucia - także uczucia ukrytego w człowieku dziecka, które czasem się boi. a czasem cierpi - i reagować na nie odpowiednim działaniem, z czułością i miłością. Znaczy to stawiać swoje wewnętrzne potrzeby na pierwszym planie i ufać, że tym samym potrzeby wszystkich innych ludzi zostaną zaspokojone, a wszystko, co trzeba zrobić, zostanie zrobione. Na przykład, Jeśli Jest ml smutno, powinnam położyć się do łóżka i płakać, poświęcając czas sobie - na wyrażenie miłości i słów pocieszenia. Albo poszukać kogoś, z kim będę mogła porozmawiać, aż mój smutek odejdzie i poczuję się lepiej. W trakcie bardzo ciężkiej pracy staram się odłożyć to, co robię, na bok. bez względu na to. jak jest ważne, i oddaję się przez jakiś czas zabawie albo po prostu biorę gorącą kąpiel lub czytam powieść. Jeśli ktoś. kogo kocham, chce ode mnie czegoś, czego Ja ZWIĄZKI UCZUCIOWE 121 ona lepiej na tym wyjdzie, niż gdybym postąpiła wbrew sobie. Dzięki temu moje „tak" jest prawdziwe. Pragnę zwrócić tutaj uwagę na bardzo ważną sprawę. Chodzi o kwestię, której bardzo długo nie mogłam pojąć, aż w końcu zrozumiałam. Troska o siebie nie oznacza działa- nia 9w_pojedynkę". Budowanie dobrego związku ućzUcTowe- gó~"ze sobą samym nie odbywa się w próżni, bez więzi z innymi ludźmi. Gdyby było inaczej, moglibyśmy wszyscy stać się na kilka lat pustelnikami, aż do osiągnięcia dosko- nałego porozumienia ze sobą, a następnie wyjść do świata I niespodziewanie mieć doskonałe stosunki z bliźnimi. Umiejętność przebywania w samotności jest oczywiście. ważna; ludzie często wycofują się z zewnętrznych związków, dopóki nie osiągną wewnętrznej równowagi. Wcześniej czy później jednak potrzebne ci będą lustra. Powinieneś budo- wać i wzmacniać związek ze sobą przez współdziałanie z in- nymi ludźmi. Różnica polega na ośrodku zainteresowania. W dawnym świecie była nim druga osoba i sam związek uczuciowy. Usiłowałeś się porozumieć, pragnąc, by cię zrozumiano i ofiarowano ci więcej tego, czego potrzebujesz^W świecie nowych związków uczuciowych ośrodek zainteresowania stanowi budowanie więzi ze sobą samym i z wszechświa- tem. Porozumiewasz się, by twój" JkanaT był drożny i by ofiarować sobie więcej tego, czego potrzebujesz. Słowa mogą być nawet te same, ale energia, a więc i rezultat są inne. Załóżmy na przykład, że czuję się samotna i chciałabym, by mój przyjaciel spędził ze mną wieczór, chociaż wiem, że ma inne plany. Przedtem prawdopodobnie bałabym się go poprosić o to wprost Zostałabym zapewne w domu sama, starając się zasmakować w swojej samotności. Później w rozmowie czułabym do niego lekki żal, ale nigdy bym się do tego nie przyznała - ani przed sobą, ani przed nim. Mój przyjaciel zauważyłby jednak moją pretensję, poczułby się winny i teraz on z kolei miałby do mnie żal. Żadne z tych uczuć nie zostałoby oczywiście ujawnione w pełni, dopiero później, w jakiejś sprzeczce Dowiedziałahvnv i t=>b- «ł« «*» 122 ZA GŁOSEM INTUICJI właśnie momencie telepatycznie przekazuję mu moje skryte przekonanie, że jest odpowiedzialny za moje szczęście. Dzisiaj (mam nadzieję!) byłabym bardziej bezpośrednia od samego początku. Powiedziałabym: „Wiem. że masz inne plany, ale czuję się samotna i bardzo bym chciała, byś spędził ten wieczór ze mną". Mam odwagę poprosić o tb, czego chcę, a postępując w ten sposób, troszczę się o siebie. Ważne Jest. że moim ośrodkiem zainteresowania Jestem ja sama - oto, czego chcę i co czuję. Muszę być przygotowana na to, że stanę się bezbronna. Doszłam jednak do wniosku, że właśnie ta gotowość do jasnego przedstawiania swoich uczuć i pragnień daje mi poczucie pełni. W pewnym sensie czuję się usatysfakcjonowana, ponieważ zdobyłam się na poparcie dla samej siebie. Wszystko jest jasne i mój przyjaciel może odpowiedzieć uczciwie. Jeśli zgodzi się zostać ze mną. to cudownie! Jeśli nie - może mi być smutno lub źle. Powiem mu o tym (znowu dla mnie samej, dla własnego poczucia ^pewności siebie) l zapomnę o sprawie. Poświęcę ten wieczór na zawarcie głębszej znajomości z sobą i wszechświatem. Ciekawa rzecz. Kiedy szczerze i bezpośrednio mówię to, co naprawdę chcę powiedzieć, reakcja drugiej osoby w za- sadzie nie ma specjalnego znaczenia. Być może nie zrobi ona tego. o co Ją proszę, ale ja czuję się tak pewna, obda- rzona taką siłą, wynikającą z faktu, że o siebie zadbałam, że łatwiej mi pogodzić się z rezultatem. Jeśli szczerze i otwarcie wyrażam swoje uczucia przyjacielowi, rodzinie l znajomym, nie zostają we mnie skrywane pragnienia l urazy. Kiedy troszczysz się o siebie w ten sposób, częściej osią- gasz to. na czym ci zależy. Jeśli jednak tak się nie dzieje, następnym krokiem Jest zapomnieć. Wejdź w głąb siebie i posłuchaj rady swoich uczuć. Niech zawsze wiodą cię ku głębszemu związkowi z wszechświatem. Tak więc w tworzeniu czułego stosunku do siebie dużą rolę odgrywa poznanie swoich potrzeb l umiejętność wyra- żania pragnień. Obawiamy się tego, bo nie chcemy wydawać Się zbvt zachłanni Twmr-yacpm łn • ZWIĄZKI UCZUCIOWE 123 domione potrzeby powodują, że wyglądamy na zachłan- nych. Nie okazujemy Ich bezpośrednio, objawiają się więc w sposób pośredni lub za pomocą telepatii. Ludzie wyczuwają Je i odwracają się od nas - nie mogą nam pomóc, dopóki nie uświadomimy sobie, że tej pomocy potrzebujemy! Paradoksalne, w chwili gdy przyznajemy się do naszych potrzeb i prosimy o pomoc bez ogródek, stajemy śfę silniej- si, ixTnasz pierwiastek męski wspiera żeński. Ludziom zaś łatwiej przychodzi dawać nam. a my czujemy się coraz pełniej sobą. Podążając za energią Odkryłam, że zaufanie do mojej energii i gotowość postę- powania według jej zaleceń prowadzą ku związkom z takimi ludźmi, którzy mogą mnie najwięcej nauczyć. Im większy pociąg clodanejjisoby, tym silniejsze jest lustrzane odbicie, tak "więc energia zawsze będzie mnie kierowaTaTću sytu- acjom, z których mogę czerpać najwięcej wiedzy. Na pierwszy rzut oka ten sposób życia może przerażać. Zawsze obawialiśmy się ufać swoim emocjom, szczególnie w dziedzinie związków uczuciowych i seksu. Ta energia Jest niezwykle intensywna, zmienna i nieprzewidywalna, a my boimy się, by nie doprowadziła nas na skraj chaosu. Prze- raża nas, że ktoś może nas zranić lub że my komuś możemy sprawić ból. Nie wierzymy, by wszechświat wiedział, co czyni, w najlepszym zaś wypadku nie Jesteśmy pewni, czy potrafimy postępować według zaleceń naszego wewnętrzne- go głosu. I Jest po temu przyczyna - w kwestii związków uczuciowych ulegamy tak wielu dawnym wzorcom i przy- . zwyczajeniom. że czasem trudno nam dosłyszeć, co napra- wdę mówi nam nasza intuicja. Nie wierzę, by można łatwo wyzbyć się strachu przed zaufaniem swej energii. Albo omijasz tę sprawę, albo najle- piej Jak potrafisz, starasz się postępować zgodnie ze swoją energią, uczysz się na swoich .błędach", oddalasz swój lęk i udrażnlasz „kanał". Do tej pory większość z nas unikała stawiania czoła swo- 204 ZA GŁOSEM INTUICJI dokładnie takim, jakim chciałbyś być. Jesteś twórcą swego wszechświata i to ty projektujesz swoje życie. Zwróć uwagę, jak się czujesz fizycznie i emocjonalnie. Poczuj w sobie siłę ł moc. Ufasz swojej intuicji ł postępujesz zgodnie z jej wskazówkami. Dlatego wokół ciebie zdarzają się cuda. Spójrz na swoje ciało. Jak wyglądasz. Jak się czujesz fizycznie? Twoje ciało odpowiada teraz twemu duchowi - jest silne, odważne i piękne, pełne życia i energii. Do- świadcz tego uczucia. — W jaki sposób dbasz o swoje ciało? Jak się odżywiasz i jak siebie wspierasz? Zwróć uwagę. Jak się ubierasz. Wyobraź sobie, że nosisz dokładnie to, co lubisz, i robisz to z wdziękiem. Kiedy otwie- rasz szafę i szuflady, znajdujesz w nich właśnie to, czego pragniesz. A jak wygląda twój dom? Wyobraź sobie, że mieszkasz dokładnie tak. Jak chcesz mieszkać. Stworzyłeś swoje otocze- nie takie, jak lubisz. Wyobraź sobie, że jesteś w swoim ideal- nym domu, i poczuj, jak to jest żyć w doskonale dostosowany do siebie sposób. Być może masz kilka domów w różnych częściach kraju lub świata. Odwiedź je wszystkie. Znalazłeś doskonałą pracę i twórczy zawód. Robiąc to, co najbardziej lubisz, zarabiasz mnóstwo pieniędzy. Wyobraź sobie, że wyrażasz siebie w sposób, który przynosi ci radość. Następnie przyjrzyj się ludziom w swoim życiu. Twoje związki uczuciowe charakteryzuje teraz żywotność, namięt- ność i siła twórcza. Ludzie cię kochają i pomagają ci. Jeśli masz jedną lub kilka osób szczególnie cl drogich, przeżyj radość i poczucie bliskości, jakie daje ci ten związek. Następnie z tego radosnego ł twórczego miejsca spójrz na świat. Wyobraź go sobie jako zwierciadło odbijające prze- mianę, która w tobie zaszła. Poczuj uzdrawianie planety. Wyobraź sobie, że świat się zmienił i Jest dokładnie taki, jakiego pragniesz. Gdy skończysz, powtórz afirmację: „To albo jeszcze coś lepszego staje się teraz dla najwyższego dobra wszystkich ludzi". ROZDZIAŁ 24 WIZJA Z okna mojego mieszkania patrzę przez zatokę na piękne miasto, jakim jest San Francisco. Światło na wodzie i na miejskim horyzoncie nieustannie się zmienia. Czasami jest zamglone, czasami Jasno świeci, ale zawsze wygląda misty- cznie. Być może ten właśnie widok Jest u źródła wyobraże- inia, które często mnie nawiedza: Widzę dawny gród, szary ł chylący się ku upadkowi. ^Dosłownie się rozpada, stare budowle zmieniają się w kupy gruzu. Jednakże powstaje nowe, piękne miasto, które ten gruz odsuwa na bok. Nowe miasto jest magiczne - zdaje się lśnić wszystkimi kolorami wszechświata. Wiem, że powstaje ono w nas. Wyłania się ze światłości. 202 ZA GŁOSEM INTUICJI odpowiada na pytania, a druga słucha, następnie zamienia- ją się rolami. 1. Zamknij oczy. Weź głęboki oddech i podczas wydechu rozluźnij ciało. Weź drugi głęboki oddech ł, wydychając powietrze, rozluźnij umysł. Znowu głęboki oddech, a przy wydechu przenieś się w głęboko ukryte w tobie spokojne miejsce. Uświadom sobie, że wspólnie z wszechświatem Jesteś twórcą. Od ciebie zależy, w co będziesz wierzył, co stworzysz i czego w życiu doświadczysz. Możesz podjąć de- cyzję, że uświadomisz sobie dawne przekonania i postawy, które cię ograniczają. A potem się Ich pozbędziesz. w za- mian przyjmując poglądy i punkt widzenia, które pomogą ci bardziej otwarcie wyrażać twoją prawdziwą Jaźń. 2. Wybierz jeden konkretny problem lub dziedzinę życia, nad którą chcesz pracować. Może to być jakiś kłopot lub coś, co w twoim odczuciu hamuje twój rozwój (np. dawne przekonania ł lęki). Otwórz oczy i w ciągu dwóch minut opowiedz swemu partnerowi (lub napisz), jaki problem pragniesz poruszyć. 3. Opisz różne myśli, które przychodzą ci do głowy na ten właśnie temat. Wszystko, co cl w duszy gra. Na przykład, jakie są dobre i złe strony danej sytuacji? Co cię w związku z nią martwi, czego się boisz i jakie masz uprzedzenia. 4. Jakie masz odczucia, gdy myślisz o tym właśnie pro- blemie? Czy jesteś smutny, zły, podekscytowany, sfrustro- wany, czy może szczęśliwy? 5. Co odczuwa twoje ciało, kiedy uświadamiasz sobie emocje związane z omawianą kwestią? Czy odczuwasz Ja- kieś napięcie? A może nerwową energię i lekkie mdłości? 6. Opisz, co najgorszego mogłoby się stać, gdyby spraw- dziła się twoja największa obawa. Co by to było? A gdyby już to najgorsze się stało, co złego mogłoby się stać potem? A potem jeszcze gorszego i jeszcze, i jeszcze. Zamknij oczy i przeżyj swój największy strach. Pozwól sobie doświadczyć go, bądź w tej samej przestrzeni, co twoja obawa, nie uciekaj od niej - odczuj ją. Czy ma ona nad tobą wielką władzę? Rozśmiesza cię czy też Jest naprawdę poważ- na? ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT 203 A teraz poproś wszechświat o pomoc. Weź swój lęk i oddaj go wszechświatu, oddaj go swej wyższej jaźni. Poproś o po- moc, stanowczość, siłę, mądrość lub cokolwiek innego, co Jest ci potrzebne, byś mógł się pozbyć swego strachu. Weź głęboki oddech, a gdy będziesz wydychał powietrze, poczuj, że zapominasz. Kiedy poczujesz się gotowy, otwórz oczy i opisz to, co właśnie przeżyłeś. 7. A teraz pójdziemy w odwrotnym kierunku: co mogłoby się zdarzyć najlepszego? Czego naprawdę chcesz? W jakiej scenerii powinno to mieć miejsce? Opisz ją dokładnie. Następnie zamknij oczy i zrelaksuj się. Wyobraź sobie, że masz dokładnie wszystko, czego pragniesz. Wyobraź to sobie, poczuj to, przeżyj to tak, jakby się naprawdę zdarzyło. Co czujesz? A potem zamknij swoją idealną scenerię w śli- cznej różowej kuli, którą będziesz podrzucał w powietrze. A teraz przekaż wszechświatu swą różową kulę z zamkniętą w niej idealną sytuacją. Od tej chwili może swobodnie przyciągać wszystko, czego potrzebuje, by stać się rzeczy- wistością. 8. Kiedy otworzysz oczy, zapytaj siebie, jakie negatywne przekonania lub lęk wstrzymywały clę przed stworzeniem tego, czego pragniesz. Jaka Jest twoja najbardziej negatyw- na myśl lub największa obawa na temat tej konkretnej dziedziny życia? Na przykład: „nie mogę mieć tego, czego pragnę", „jestem do niczego" lub: „nikt mnie nie kocha". Kiedy już określisz swoje negatywne przekonania, zapisz je. 9. Możesz zamienić swe negatywne przekonania w aflr- macje. Po wskazówki, jak je pisać, wróć do strony 184 w rozdziale TWOJE DOSKONALE CIAŁO. Pisz je lub powta- rzaj regularnie, aż staną się dla ciebie rzeczywistością. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Weź kilka głębokich odde- chów i rozluźnij ciało. Poczuj, jak zapadasz w głębokie, spokojne miejsce w swoim wnętrzu. Poczuj łączność z tym ośrodkiem mocy l kreatywności, ze swoim źródłem siły. Z tego źródła siły przenieś się w przyszłość - miesiąc, sześć miesięcy, kilka lat lub dalej - i wyobraź sobie siebie 200 ZA GŁOSEM INTUICJI cająca przygoda. Ciekawe, co też wszechświat chowa dla mnie w zanadrzu! Środki masowego przekazu Pewnego razu mój wewnętrzny doradca poinformował mnie, że telewizja zbawi świat! Opierałam się tej myśli, bo nie jestem entuzjastką telewizji. Musiałam jednak przyznać, że przy całej bezmyślności i idiotyzmie dzisiejszych progra- mów. Jest to potężne narzędzie, pozwalające natychmiast dotrzeć do milionów ludzi. Uważam, że nie przez przypadek telewizja rozwinęła się tak bardzo właśnie teraz i że niedługo będzie można spotkać telewizor niemal w każdym domu na całym świecie. Chociaż w tej chwili TV znajduje się we władaniu ludzi, których świadomość tkwi w dawnym świecie, raz po raz pojawiają się przebłyski światłości. To już tylko kwestia czasu, by nowa świadomość zaczęła regularnie przenikać programy telewizyjne w znaczący sposób. Telewizja stanowi bez wątpienia główne narzędzie eduka- cyjne. Jeśli wszechświat przejmie nad nią kierownictwo, może ' stać się „kanałem" w dosłownym tego słowa znaczeniu, który tworzy sieć umożliwiającą natychmiastowe dotarcie z pozy- tywnymi ideami do większości populacji świata. Czy możesz sobie wyobrazić gospodynie domowe oglądające seriale, w których ludzie przeżywają zwykłe ludzkie dramaty, ale zamiast typowego przygnębienia ł rozpaczy otrzymują z ekranu zachętę do nauki i rozwoju, dzięki życiowym zmia- nom? Mogłaby to być świetna rozrywka, jak zwykle pełna seksu l romansów, narodzin i pogrzebów, narkotyków i cho- rób, ślubów i rozwodów, ale bohaterowie tych filmów przeży- waliby swoje niedole ł cierpienia, w pozytywny sposób zmie- niając świadomość, dokładnie tak Jak my się tego uczymy. Kiedy już panie domu to zrozumieją, możemy być pewni, że w krótkim czasie dotrze to do ich mężów i dzieci! Jest całkiem oczywiste, że siła środków przekazu - radia, gazet, periodyków, książek i telewizji - nie ma sobie równej, jeśli chodzi o możliwość dokonania zmiany, kiedy Już nasza zbiorowa świadomość będzie na to gotowa. ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT 201 Pięciostopniowa metoda leczenia w skali jednostki i planety 1. Powtarzaj sobie aflrmację: „Moc wszechświata uzdra- wia mnie ł zmienia. Równocześnie uzdrawia się i zmienia cały świat". 2. Zwróć uwagę na kwestie społeczne, polityczne i spra- wy dotyczące środowiska naturalnego wokół ciebie. Szcze- gólnie dokładnie przyjrzyj się tym problemom, które budzą w tobie najwięcej emocji. Zastanów się, w jaki sposób mogą odzwierciedlać twoje własne kłopoty, lęki, przekonania i wzorce. Może nie od razu dostrzeżesz związek między nimi, pozostań jednak otwarty na wszelką informację, jaką prze- każe ci twoja intuicja. 3. Poproś światłość wszechświata, by rozproszyła wszel- ką ciemność i niewiedzę, by zniknął strach i ograniczenia w tobie samym i na świecie. Uważaj na każdy znak twego wewnętrznego głosu, który udzieli ci wsparcia w procesie Uzdrawiania, kierując cię do doradcy, terapeuty, przyjaciół, na zajęcia grupowe lub sugerując jakąś inną formę. 4. Regularnie wyobrażaj sobie swoje życie i świat takie, jakich byś pragnął (patrz medytacja na końcu tego rozdzia- łu). 5. Poproś swoją intuicję, by powiedziała ci, czy powinie- neś się zaangażować w jakieś konkretne działanie na rzecz uzdrawiania siebie lub świata. Nie przestawaj Jej ufać i po- dążać za jej radą, pamiętając, że poprowadzi cię tam, gdzie trzeba. j Sposób na pozbycie się podstawowych negatywnych przekonań Metoda ta pozwala się przyjrzeć ukrytym negatywnym przekonaniom w każdej życiowej sytuacji. Kiedy już się zdecydujesz to zrobić, możesz zacząć uwalniać się od tych przekonań ł zamieniać je w aflrmacje. Ćwiczenia możesz wykonywać sam albo z kimś bliskim. Jeśli robisz to sam, zapisuj odpowiedzi na pytania, jeśli zaś mlsz partnera - mów do niego. Najpierw Jedna osoba 198 ZA GŁOSEM INTUICJI objawia się proces uzdrawiania świata. Na razie w im więk- szej światłości żyjemy, tym większą ciemność widzimy. Powinniśmy Jak najszybciej zaakceptować te sprzeczności w sobie, a wtedy szybciej świat zostanie uleczony. Działanie społeczne i polityczne Niektórzy ludzie, gdy usłyszeli te poglądy, wpadli w gniew, sądząc, że popieram narcystyczne zapatrzenie w siebie, które ignoruje problemy świata i kwestionuje konieczność społecznego i politycznego -działania. Po dłuższej dyskusji udaje mi się na ogół (choć nie zawsze!) im wyjaśnić, że wcale nie. Gotowość do wewnętrznej i indywidualnej konfrontacji z zasadniczym źródłem problemu Jest po prostu najbardziej praktycznym ł efektywnym sposobem dokonania realnej zmiany. Nie zaprzecza to konieczności zewnętrznego dzia- łania na wielką skalę. To, co dla mnie ważne, to źródło i motywacja takich działań. Uważam, że ludzi częściej popychają do czynu ich własne „dobre pomysły" niż zawarty w nich samych wszech- f świat. Często kierują się bólem, lękiem i poczuciem winy i chcą „zrobić coś, by było lepiej". Tak postępuje nasze „ego", nadaremnie wytężające siły, żeby z pozycji bezradności i strachu wykorzenić te uczucia. Niestety, takie podejście tylko utrwala problem, który staramy się rozwiązać. Ukrytą przyczynę światowych problemów stanowi ból. strach i niewiedza, których doświadczamy w wyniku braku łączności z mocą wszechświata. Jestem przekonana, że Jeśli nadal będziemy dokonywać projekcji naszych kłopotów na zewnątrz i nie uznamy wewnętrznej mocy, którą dysponu- jemy, będziemy wspierać zło, z którym walczymy. Z drugiej strony. Jeśli jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzial- ność za nasze lęki i stawić im czoło, będziemy mieli możliwość usłyszeć głos wszechświata w sobie samych. Kiedy powie nam, byśmy zaczęli działać, możemy być pewni, że nasze działanie będzie pełne mocy i prawdziwie skuteczne. Jedna z moich znajomych zaangażowała się bardzo aktywnie w ruch na rzecz rozbrojenia nuklearnego. Kiedy mówiła o tym i o swel pracy, widać było iasno. że możliwość ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT 199 wybuchu wojny nuklearnej przeraża ją bez reszty. Trzeba przyznać, że jest to rozsądna reakcja, zważywszy bezsens wyścigu zbrojeń. Według mnie jednak problem polegał na tym, że moja znajoma nie rozumiała swego przerażenia bezradnością i śmiercią, z którym wewnętrznie się zmagała. Jej działanie ł jej słowa były histeryczne, niemal jak ruchy tonącego, który kurczowo chwyta się, czego popadnie. Stopniowo, w ciągu kilku lat, obserwowałam, jak w swej pracy pozostawia te lęki za sobą. Sądzę, że osiągnęła wyższy poziom zaufania do wszechświata. Nadal działała w ruchu antynuklearnym, bo głęboko weń wierzyła i dawało jej to dużo zadowolenia, ale energia była już inna. W jej zaanga- żowaniu czuło się moc ł siłę, dzięki którym - jestem o tym przekonana - była w swej pracy dużo skuteczniejsza. Społeczną i polityczną działalnością rządzą te same zasa- dy, co innymi dziedzinami życia: jeśli robisz to, co twoim zdaniem, „powinieneś" robić, jeśli kieruje tobą głównie lęk i poczucie winy, bez względu na to, jak dobre jest twe działanie, nie będziesz prawdopodobnie tak skuteczny, jak byś chciał, a może wręcz będziesz bardziej przeszkadzał, niż pomagał. Natomiast jeśli ufasz swej intuicji i podążasz za głosem serca - idąc tam. dokąd prowadzi cię twoja energia, ł robiąc to, co naprawdę chcesz robić - zobaczysz, że wszystkie twoje wysiłki przynoszą pozytywne w skutkach zmiany na świe- cie. Będziesz mógł dostrzec transformacyjną naturę twych działań. Wielu wybierze bezpośrednie działania społeczne i polityczne. Ty poświęcisz się im tylko dlatego, że to lubisz! Twoja energia l wltalność będą miały większy wpływ na otaczających clę ludzi niż twoje słowa czy działanie. -• W tej chwili mój wewnętrzny głos mówi mi, że przez to, co robię - pisanie książek, prowadzenie zajęć terapeutycznych, badanie swoich zdolności twórczych, bycie sobą - dokonuję najwięcej zmian w swoim życiu i na świecie. Jestem prze- fr konana, że mogę pewnego dnia aktywnie zaangażować się w politykę (tak Jak już zdarzyło mi się to wcześniej) - być może nawet zacznę pełnić Jakąś funkcję polityczną! Wiem, że jeśli to właśnie jest mi pisane, będzie to dla mnie podnie- 196 ZA GŁOSEM INTUICJI jakiegoś zewnętrznego gestu, by ulżyć czyjemuś cierpieniu (np. dać trochę pieniędzy, wykonać jakąś społeczną lub polityczną pracę). Jednocześnie zajrzyj w głąb swojej duszy, by sprawdzić, do Jakiego stopnia wierzysz w nędzę lub niedostatek w swoim życiu ł w Jaki sposób Je wspierasz. Być może nie chodzi wcale o pieniądze - możesz żyć w emocjo- nalnym lub duchowym ubóstwie, otoczony materialnym luksusem. A być może emocjonalnie ł duchowo jesteś zrów- noważony, ale uważasz, że pieniądze są złe, w związku z czym jesteś biedny flnShsowo. Nędza, zarówno na poziomie Jednostki, jak i świata, utrzymywana Jest przez naszą zbiorową świadomość, która wierzy w niedostatek. Głęboko w duszy boimy się, że na tym świecie nłe-ma dosyć tego, czego potrzebujemy - pieniędzy, pożywienia, energii, aprobaty. Tak więc tworzymy świat, który wspiera to przekonanie. Badania wskazują, że produ- kuje się mnóstwo żywności, która mogłaby zaspokoić każdy głód. Jednakże, powodowani naszą ukrytą wiarą w biedę, pozwalamy, by wyrzucano jedzenie w jednym miejscu, pod- czas gdy w innym ludzie umierają z głodu. Jeśli niepokoją cię sprawy związane ze środowiskiem, zastanów się nad następującą sprawą. Matka natura sta- nowi symbol żywiącego, żeńskiego pierwiastka w każdym z nas. Pogarda dla natury i nieumiejętność harmonijnego z nią współżycia są możliwe Jedynie w społeczeństwie skła- dającym się z ludzi, którzy pogardzają własną kobiecą, intuicyjną naturą ł ją lekceważą. Jeśli wsłuchujesz się w swój wewnętrzny głos, w żaden sposób nie możesz defi- nitywnie zburzyć równowagi między tobą i twym natural- nym środowiskiem. Podobnie jak nasze ciało Jest fizycznym przedstawieniem świadomości każdego z nas, Ziemia stanowi przedstawienie zbiorowej świadomości. W pewnym sensie Ziemia Jest na- szym zbiorowym „ciałem". Tak Jak traktujemy jej odbicia, tak traktujemy nasze ciała. Brak szacunku dla swego ciała, niewsłuchiwanie się weń odzwierciedla w skali globalnej sposób, w Jaki traktujemy Kil- ——J—— U.,^^,.. „rt,J„l ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT 197 do „Ziemi-ciała", kiedy nauczymy się kochać swe ciało i ufać mu, wsłuchiwać się w sygnały od niego, dawać mu pożywie- nie, odpoczynek i opiekę, których potrzebuje, kiedy przesta- niemy zatruwać je używkami i niezdrową żywnością, zre- zygnujemy z prób kontrolowania go za pośrednictwem prze- konań, co słuszne, a co nie. Jeśli mamy nadzieję na uwolnienie naszego świata od problemów, musimy być gotowi, by zrozumieć i uleczyć każdą formę przemocy, nędzy i braku równowagi w nas samych. Leczenie nie zacznie się ani na poziomie jednostki, ani na poziomie planety, póki będziemy ukrywać swe uczu- cia lub się im sprzeciwiać. Wszystkie odczucia, przekonania ł emocjonalne wzorce trzeba wydobyć na światło, by się ich pozbyć. Kiedy światło pojawia się w ciemności, ciemność się' rozprasza. Leczenie świata Ludzie często rozmawiają o tym, w jak złym stanie jest świat. W wielu sprawach sytuacja zdaje się ciągle pogar- szać, a to może przerażać. Pomogło mi bardzo, gdy zrozumiałam, że w tej właśnie chwili świat przeżywa największy uleczający kryzys, podo- bny do tego, który jest udziałem poszczególnych ludzi. Kiedy my, jako jednostki, zaczynamy otwierać oczy na światłość, uzmysławiamy sobie również, w jakich ciemno- ściach dotąd żyliśmy. Sposoby życia, które do tej pory wydawały się „normalne", zaczynają wyglądać coraz dziwa- czniej z perspektywy naszego świeżo osiągniętego zdrowia psychicznego. Zaczynamy sobie uświadamiać lekceważone dotąd lęki i wypaczenia, którym zaprzeczaliśmy, bo były zbyt bolesne, by na nie spojrzeć; pozbywamy się ich. Pro- blemy „wciskane w kąt" znajdują rozwiązanie. Właśnie to dostrzegam dzisiaj na całym świecie. Jeśli uznamy, że pozorny chaos i istniejące na Ziemi cierpienie są objawem naszego indywidualnego procesu odzyskiwania zdrowia, możemy je potraktować jako krok naprzód. Może- my obserwować wszechświat w działaniu, a nie czuć się ofiarami. Doceniamy siebie jako przekaźniki, przez które 194 ZA GŁOSEM INTUICJI w jakim doświadczasz obecności wszechświata w swym cie- le, przestajesz czuć strach. Otwierasz się coraz bardziej na coraz większą energię, coraz więcej dawnych lęków wypływa na powierzchnię i znika. Oznacza to, że w procesie uzdra- wiania będziesz przeżywał na zmianę stany wielkiej siły i strachu. Jednak stopniowo powstanie w tobie solidna podstawa zaufania. Inni ludzie odczują Ją i dzięki temu otworzą się bardziej na własną moc ł prawdę. Wszyscy i wszystko wokół ciebie zacznie w pozytywny sposób od- zwierciedlać twoją osobowość.-Im więcej blasku dopuścisz do siebie, tym Jaśniejszy będzie świat, w którym żyjesz. Tworzenie zmiany Często spotykam się z przekonaniem, szczególnie w gru- pach ludzi zainteresowanych sprawami duchowymi, że chcąc zmienić świat, wystarczy myśleć o nim bardziej pozy- tywnie i wyobrażać sobie pożądaną zmianę. Wizualizacja i afirmacja to potężne instrumenty. Często używam ich sama ł polecam jako część tego procesu zmian. (W końcu to ja napisałam Creatiue Ytsualizatton i głęboko wierzę w skuteczność opisywanych w mej książce technik). Istnie- je Jednak Jeszcze inna strona tego procesu, równie ważna, aczkolwiek często lekceważona. Skoro świat Jest naszym zwierciadłem, gdziekolwiek spoj- rzymy, zobaczymy jakieś odbicie swego wnętrza. Musimy czuć się odpowiedzialni za świat ł jeśli chcemy, by się zmienił, musimy zacząć od własnego wnętrza. Tak więc. kiedy patrząc na naszą rzeczywistość, dostrzegamy nędzę, ból, przemoc i chaos, musimy siebie zapytać: „Jaką moją wewnętrzną nędzę, jaki ból, jaką przemoc i chaos odzwier- ciedla świat? Wiem. że jest on mym zwierciadłem i w pew- nym sensie moim tworem. Gdyby tego, co dostrzegam, nie było we mnie, nie byłoby tego także w moim świecie". Nie chodzi o potępianie siebie czy o poczuwanie się do winy za istniejące wokół nas problemy. Nikt spośród nas nie odpowiada naprawdę za życie innych ludzi, wszyscy wspól- nie tworzymy ten świat. I wszyscy się staramy najlepiej, jak potrafimy. Przyszliśmy na Ziemie. bv się uczyć, ł musimy ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT 195 uczyć się na błędach, a nie siebie za nie potępiać. Powinni- śmy stać się odpowiedzialni, mówiąc: „Pragnę uczyć się ufać mojej wewnętrznej prawdzie i postępować zgodnie z nią. Wiem, że czyniąc to. pozbywam się wewnętrznego bólu i lęku, dzięki czemu świat uleczy się z bólu i lęku". Takie przyrzeczenie ma ogromną moc, a dotrzymanie go nie jest wcale łatwe. Chcąc mu podołać, musimy przeana- lizować najgłębsze warstwy naszej świadomości i przyznać się nie tylko do własnych obaw, ale także do odwiecznych negatywnych przekonań całej ludzkości, które trwają w na- szych ciałach. Musimy być gotowi na przeżycie wszystkich lęków w drodze do najskrytszych zakamarków naszej jaźni. Pamiętajmy, że światłość rozproszy je i uleczy. Kiedy ludzie pytają mnie, co mają zrobić z problemami świata, na ogół sugeruję im. by zaczęli wierzyć i afirmować, że prawdziwie pracując nad swoim wnętrzem, zmieniają świat Mówię im, by przeanalizowali społeczne kwestie, które ich przerażają lub niepokoją, i spróbowali określić. Jakiego lęku lub bólu w ich wnętrzu te kwestie dotykają, a także w jaki sposób odzwierciedlają one ich sytuację życiową. Jeśli na przykład niepokoją ich doniesienia o przemocy, proszę, by zastanowili się, jaką rolę odgrywa ona w ich życiu. Czy ktoś stosował przemoc w stosunku do nich, gdy byli dziećmi? Czy mieli gwałtowne myśli i odczucia? Czy tłumili swe gwałtowne uczucia lub utracili z nimi łączność? W jaki sposób stosowali wewnętrzną przemoc wobec siebie samych (krytykując siebie bez umiaru itd.)? Z mojego doświadczenia wynika, że wielu spośród nas potrzebuje pomocy, w postaci wspierającej terapii lub dora- dztwa, w kwestii emocjonalnego leczenia najgłębszych warstw Jaźni. Niektórzy odczuwają niechęć przed udaniem się do tego rodzaju specjalisty, być może z obawy, że będzie to oznaczać chorobę lub szaleństwo. Ja sama korzystałam z wielu rozmaitych terapii w różnych chwilach mego życia. Pomagały mi ogromnie, pod warunkiem, że ufałam mojej intuicji, z kim i kiedy pracować, kiedy przestać itp. Jeśli bardzo głęboko dotyka cię nędza, w której żyje duża cześć ludzkości, być może poczujesz potrzebę wykonania ROZDZIAŁ 23 ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT Przemiana zaczyna się w pojedynczym człowieku, a na- . stępnie rozprzestrzenia się na świat. Im lepiej potrafię ufać swej intuicji i postępować zgodnie z nią, im bardziej jestem skłonna przeżywać i akceptować wszystkie swe uczucia, tym więcej energii może przeze mnie przepłynąć. Energia leczy i przekształca mnie oraz wszystkich i wszystko, co mnie otacza. Dotyczy to każdego z nas. Im bardziej jesteś skłonny ufać sobie, rym większy blask będzie przepełniał twoje życie. Wszyscy wokół ciebie skorzystają z twojej energii i zaczną bardziej wierzyć w siebie l być sobą. I oni z kolei staną się potężnym przekaźnikiem dla wszystkich, którzy się znajdą w zasięgu ich oddziaływania. W ten sposób przemiana szybko rozprzestrzenia się w świecie. Być może słyszałeś o „syndromie setnej małpy". W 1952 roku w Japonii naukowcy badali zachowanie dzikich małp. Podstawowym pożywieniem tych zwierząt były słodkie ba- taty. Pewnego dnia zaobserwowali, że jedna z małp robi coś, czego nigdy przedtem nie zauważyli - myje swojego batata przed jedzeniem. Postępowała tak przez kilka kolejnych dnt i wkrótce naukowcy zauważyli, że kilka innych małp zaczęło myć bataty przed zjedzeniam. Robiło to coraz więcej zwie- rząt. Następnie, gdy w 1958 roku wszystkie małpy na wy- spie przyjęty nowe zachowanie, naukowcy z pobliskie! wy- ZMIENIAJĄC NASZ ŚWIAT 193 spy donieśli, że również i tam małpy zaczęły myć bataty. Między wyspami nie było żadnego połączenia i nikt nie przewiózł żadnej małpy z jednej wyspy na drugą. Powyższy przypadek ilustruje coś niezwykle ważnego dla ludzkości i całej naszej planety. Mycie batatów stanowiło dla małp wyższy poziom świadomości i kiedy wystarczająco duża liczba zwierząt zaakceptowała je, zostało ono przeka- zane mieszkankom sąsiednich wysp bez jakiegokolwiek kontaktu czy bezpośredniej łączności. Uważam, że ewolucja świadomości przebiega w ten właś- nie sposób. Każda indywidualna świadomość jest połączona ze świadomością zbiorową, stanowi jej część. Kiedy niewiel- ka, ale znacząca liczba osób przejdzie na nowy poziom świadomości i w widoczny sposób zmieni swe zachowanie, zmiana ta zostanie odczuta w całej świadomości zbiorowej. Każdy człowiek jest wówczas kierowany ku tej zmianie. A wszystko mogło się zacząć od jednej osoby, która zrobiła pierwszy krok. Jakże często patrzymy na świat wokół nas i czujemy, że próba dokonania jakichkolwiek pozytywnych zmian jest beznadziejna. Świat wydaje się ogromnym bałaganem, a my czujemy się tacy maleńcy i bezsilni! „Syndrom setnej małpy" pomaga nam zrozumieć, jaką mocą w zmienianiu świata dysponuje jednostka lub kilka osób. Ponieważ świat jest naprawdę naszym zwierciadłem, kie- dy my się zmieniamy, musi się zmieniać i on. Możesz to łatwo zaobserwować w swoim życiu. Rozwijając nawyk ufa- nia sobie ł dbania o siebie, stopniowo uwolnisz się od daw- nych wzorców. Wkrótce zauważysz, że twoi znajomi, rodzina i koledzy w pracy także czują i postępują inaczej. Ludzie, z którymi masz do czynienia, zdają się mieć mniej poważ- nych problemów (albo, jeśli są one poważne, szybciej znaj- dują rozwiązanie) i są bardziej twórczy. To, co uprzednio cię przerażało i gniewało, utraciło swój emocjonalny ładunek. Nawet wielkie problemy światowe, chociaż ciągle cię doty- czą, nie wydają się już takie straszne. Przyczyną tej zmiany jest fakt, że zaczynasz odczuwać moc wszechświata w swoim wnętrzu. W takim stopniu. 190 ZA GŁOSEM INTUICJI Jest w nas cząstka, która pragnie żyć, zaangażować się w życie, gotowa zaufać intuicji i podążać jej śladem w każ- dej chwili. Inna jednak część nie ufa sobie: „Nie potrafię tego zrobić, to za dużo, zbyt intensywnie, nie chcę się temu poddać". Kiedy się sobie sprzeciwiamy, zmagamy się tylko i walczymy, natomiast kiedy poddajemy się życiu, odczuwa- my namiętność, ożywienie i strumień energii. Każdy, kto umiera, podświadomie decyduje się opuścić swe ciało. Może się wydawać, że padł ofiarą katastrofy lub śmiertelnej choroby, ale każdy odpowiada za własną po- dróż. Duch umierającego wie, co robi, nawet gdy ciało wypiera się śmierci. Kiedy uwierzysz w to, co mówię, za- czniesz to wyczuwać telepatycznie. Jeśli znajdziesz się bli- sko umierającego, odczujesz, że człowiek ten dokonuje wyboru. Ludzie przychodzą na świat, by osiągnąć konkretny cel, i kiedy Już to uczynią - odchodzą, albo gdy się im nie uda dotrzeć do mety, decydują się zacząć od nowa w tej samej rzeczywistości lub w innej. Niektórzy czują, że utknęli w martwym punkcie, że nie uczą się dość szybko. „To życie zaczęło się dla mnie zbyt pechowo. Nie chcę się zmagać dłużej. Wolę zacząć od nowa". Wybierając świadomie życie, wpływasz na wybór, jakiego dokonują otaczający cię ludzie. Kiedy zdecydowałeś się zawsze ufać swej intuicji i postępować zgodnie z nią, wybra- łeś życie, nie śmierć. Rosnąca siła witalna promienieje z ciebie na zewnątrz. Odczuje to każdy, kto będzie miał z tobą kontakt, a jego decyzja, by żyć, utwierdzi się. Im bardziej się zdecydujemy na życie w blasku, tym zdro- wsze i bardziej witalne stanie się nasze ciało. Wierzę, że żyjąc jako przekaźnik energii wszechświata, opóźnimy, a może wręcz powstrzymamy znany nam proces starzenia się. Sądzę, że Jest całkiem możliwe, by z wiekiem stawać się coraz bardziej energicznym, żywotnym i pięknym, a nie na odwrót. Nie będziemy Już opuszczać nieświadomie swoich ciał z powodu wypadków lub chorób. Pozostaniemy w nich tak długo, Jak nam się spodoba, i będziemy podejmowali O ODUSZCZenłU łrh WtPrlv ań\r - ŻYCIE I ŚMIERĆ 191 innego. Śmierć nie będzie już tragedią, stanie się świado- mym przejściem do innej rzeczywistości, o ile słę na nią zdecydujemy, i wtedy, kiedy jej zapragniemy. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy. Weź kilka głębokich oddechów i zrelaksuj swe ciało. Z każdym odde- chem uwalniaj się od tego, co stoi na przeszkodzie, byś był ze sobą. Powoli rozluźnij się w głębi swojego wnętrza. Przypomnij sobie, kiedy ostatni raz postanowiłeś nie po- dążać za swoją energią, kiedy nie zrobiłeś tego, co pragnąłeś zrobić. Odegraj tę scenę ponownie w swojej pamięci. Wyobraź sobie, że postępujesz wbrew swojej prawdzie. Zwróć uwagę, jak się wtedy czułeś. Spójrz na swoje ciało i przypomnij sobie, Jak wyglądałeś i co odczuwałeś fizycz- nie, emocjonalnie i duchowo. A teraz wróć do tej samej sytuacji i wyobraź sobie, że robisz dokładnie to, co chcesz. Wyobraź sobie, jak podążasz za swoją energią. Znowu zwróć uwagę na to, co czuje twoje ciało, jak wyglądasz ł co myślisz o sobie. Poświęć kilka chwil na odczucie, jak to jest, gdy się sobie ufa i postępuje zgodnie ze swymi pragnieniami. Ćwiczenie To ćwiczenie pomoże ci uświadomić sobie, kiedy wybie- rasz życie, a kiedy śmierć. Zapisuj niektóre decyzje, jakie podjąłeś w ciągu dnia. Zaznacz, kiedy postępowałeś zgodnie ze swoimi chęciami, a kiedy nie (na przykład, zdecydowałeś iść na przyjęcie, podczas gdy naprawdę miałeś ochotę zostać w domu). Na- stępnie napisz, co czułeś po podjęciu decyzji, co odczuwałeś fizycznie i emocjonalnie. Stając się coraz bardziej świadomy swego postępowania, zarówno zgodnego z twoją energią. Jak i sprzecznego z nią, dostrzegając Jego skutki, coraz częściej będziesz wybierał życie i nieustającą witalność. 188 ZA GŁOSEM INTUICJI Możesz poczuć, jak to jest, gdy ciało wspiera ducha: twój duch mówi: „zrób to", a twoje ciało w swej doskonałości dorównuje twojej wewnętrznej mądrości. Jesteś pięknem, siłą i energią. Ćwiczenie 1. Spisz wszystkie swoje oczekiwania. Czego dotąd nie powiedziałeś, nie zrobiłeś, nie posiadłeś, kim Jeszcze się nie stałeś? 2. Następnie przy każdym punkcie swojej listy napisz, co możesz zrobić, by zamienić czekanie na działanie: mówie- nie, robienie, posiadanie tego, czego pragniesz już dziś. „-"i-#r ROZDZIAŁ 22 ŻYCIE I ŚMIERĆ Życie to wybór podążania za strumieniem przepływającej w nas energii. Śmierć zaś to wybór zablokowania lub prze- ciwstawiania się tej życiowej energii. W każdej chwili swego życia stajemy przed rym wyborem: życie albo śmierć. Zawsze, gdy się decydujemy zaufać Intuicji i iść za nią, nasz .kanał" otwiera się trochę bardziej i przepływa przez niego więcej życiowej siły. Komórki w naszym ciele otrzy- mują więcej energii, w związku z czym szybciej się odna- wiają i odżywają. Fizycznie, emocjonalnie i psychicznie czujemy w sobie więcej sił witalnych i jaśniejemy silniej- szym blaskiem duchowym. Nasze ciało pozostaje młode, zdrowe, piękne l promienieje wprost witalnością. Kiedy postanawiamy nie zważać na znaki swej intuicji, zamykamy swój „kanał" i komórki w naszym ciele otrzy- mują mniej energii. Kiedy nie podążamy za strumieniem energii, życie zamienia się w walkę. Ciało szybciej się starzeje, płacąc za stresy i napięcia. Efekty zmagania z losem można dostrzec na naszych twarzach, w na- szych ciałach. Zmartwienie żłobi bruzdy, a sylwetka po- chyla się z wysiłku. Jeśli nadal będziemy zamykać do- stęp energii, chwila po chwili, dzień po dniu. rok po roku. ciało w końcu zestarzeje się. zmarnieje i umrze. Jeśli jednak zmienimy swój wzorzec i bardziej zaufamy «"»V»ł«» r»łołr« 186 ZA GŁOSEM INTUICJI mogłaby lubić siebie, jedynie gdyby była szczupła. Ponieważ nie potrafiła dostrzec własnej urody, pomyślała, że zacznie przyglądać się grubym - Jak ona sama - kobietom i uczyć się Je akceptować. Spostrzegła, jakie „grubaski" są piękne, zmysłowe i żywotne. Zaczęła chwalić inne kobiety za ich wygląd. Dzięki takiemu postępowaniu udało się jej spojrzeć w nowy sposób na własne ciało. Zaczęła akceptować i doce- niać siebie. Jej ciało odpowiedziało na tę aprobatę zwiększo- ną żywotnością i energią. Stopniowo traciła nadwagę, nadal aprobując swoje ciało takimrjakte jest. Rytuał pozwalający pokochać swoje ciało Stań nagi przed dużym lustrem. Wysyłaj pozytywne my- . śli do każdej części swego ciała. Chociaż nie lubisz go albo nie wszystko ci się w nim podoba, doszukaj się piękna w każdej jego cząstce. Uświadom sobie, że służy ci od lat. Podziękuj mu za to. Pamiętaj, że ono tylko słuchało twoich "* rozkazów. Możesz sobie na przykład powiedzieć: „Masz piękne, gru- be, błyszczące włosy". Potem spójrz w lustro na swoje włosy ł zauważ ich urodę. Nawet jeśli nie błyszczą tak, jak byś chciał - nie zaprzestawaj aprobowania siebie takim. Jaki jesteś. Powiedz sobie: „Podoba mi się. jak wyglądasz. Masz piękne dłonie. Masz silne, zdrowe nogi. Masz ładną cerę. Masz błyszczące oczy". Postępuj w ten sposób z każdą częścią swego ciała. Na- prawdę wyraź mu miłość i aprobatę. I podziękuj swojemu ciału, że spędziło z tobą wszystkie te lata. służąc ci ł speł- niając twoje zachcianki. Ciało zawsze robiło to, czego zażą- dałeś. Jeśli masz ochotę, włącz ulubioną muzykę, zapal świece lub otocz się kwiatami i wypełniaj ten rytuał raz lub dwa razy dziennie, przynajmniej przez tydzień, a pokażesz swemu ciału, jak bardzo je cenisz i szanujesz. Przez całe lata krytykowałeś je, osądzałeś i odrzucałeś. Ciało szybko zareaguje na miłość. Poczujesz się lżejszy, pełen energii i zaczniesz ładniej wyglądać. Twoja twarz się rozluźni. Za- czniesz promieniować siłą i zdrowiem. Zadziwią cię rezulta- ty obdarzania miłością swoleeo ciała. TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO 187 Ćwiczenie z wizualizacji W mojej książce Creatiue Vteuol(satfon polecam wizuali- zację, by dodać urody naszemu ciału. To bardzo przydatne narzędzie. Moi klienci i czytelnicy osiągają doskonałe wyni- ki, stosując tę technikę. Dlatego i tutaj pragnę opisać dwie techniki, które możesz zastosować. 1. Kiedy myślisz o swoim ciele, wyobrażaj je sobie takie, Jakie byś chciał, by było. Pamiętaj, że twoje ciało jest doskonałe, i powtarzaj to sobie. Zarezerwuj kilka minut w ciągu dnia, by zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że twoje ciało waży ł mierzy tyle, ile pragniesz, i że jest obdarzone taką siłą, jaką chcesz mieć. Wyobraź sobie swoje ciało przepełnione energią i mocą. Zobacz i poczuj, jak energia przez ciebie przepływa. 2. Użyj zdjęcia z kolorowego czasopisma, które ci pomoże w wyobrażeniu sobie swego doskonałego ciała. Wybierz fo- tografię przedstawiającą twoje wymarzone ciało, wytnij ją i przyklej do ściany. Umieść ją w takim miejscu, byś co- dziennie na nią patrzył. Wyobraź sobie, że to ty. Możesz nawet dokleić zdjęcie własnej twarzy, a wtedy będzie to twoja twarz z twoim doskonałym ciałem. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Weź kilka głębokich oddechów i rozluźnij ciało. Z każdym wydechem uwalniaj się od tego, czego nie chcesz lub nie potrzebujesz. Wyobraź sobie, że całe napięcie, rozczarowanie lub zmę- czenie opuszcza twoje ciało. Wdychając, wchłaniaj wszy- stko, czego pragniesz: rozluźnienie, pogodę ducha, siłę, dostatek i radość. Będąc w tym zrelaksowanym stanie, wyobraź sobie, że twoje ciało wygląda dokładnie tak, Jak byś tego pragnął. Zaobserwuj jak najwięcej szczegółów. Osiągnąłeś już dosko- nałą wagę, wymiary i kształt. Twoje ciało przepełnia energia i moc. Patrząc na swoją twarz i na swoje ciało, dostrzegasz, że Jesteś piękny. Wyglądasz właśnie tak, jak chcesz wyglą- dać. Czujesz się tak, jak się pragniesz czuć. 184 ZA GŁOSEM INTUICJI możesz to także zapisać w drugiej kolumnie. Przykładem może być tutaj powiązanie stwierdzenia „nigdy nie osiągnę idealnej wagi" z matką. W drugiej kolumnie napisałabym obok tego zdania: „widziałam, że moja matka nigdy nie mogła schudnąć", a obok: „już nie jestem seksowna" umie- ściłabym: „wszyscy zawsze mi mówili: szczupli ludzie są piękni. Słyszałam to od rówieśników, rodziców i w środkach masowego przekazu". 3. Przejrzyj swoje przekonania. Określ te, które ci Już nie służą. Zastanów się, co cię powstrzymuje przed ich odrzuce- niem. Na przykład: nagrodą za „nigdy nie osiągnę doskonałej wagi" jest poczucie bezpieczeństwa. Być może fakt, że cię zobaczą takim, Jaki jesteś naprawdę, jest zbyt przerażający. 4. Następny krok po zidentyfikowaniu negatywnych przekonań polega na uwolnieniu się od nich. Pomyśl, że służyły ci przez lata. Jeśli chcesz, podziękuj im za ich usługi i się ich pozbądź. Afirmacja, którą uważam za pomocną, brzmi: „Jestem gotowa zapomnieć". > 5. W trzeciej kolumnie ułóż aflrmacje, które będą prze- ciwdziałać każdemu z negatywnych przekonań i je popra- , wiać. Oto kilka wskazówek: a) Aflrmacja powinna być krótka. Jak najprostsza l zna- cząca dla ciebie. b) Powinna być napisana w czasie teraźniejszym, tak jakby to miało miejsce właśnie w tej chwili. c) Powinno w niej występować twoje ig&ię. Na przykład: „Ja, Shakti, mam piękne ciało". d) Aflrmacja powinna odnosić się bezpośrednio do twego negatywnego przekonania l zamieniać Je w pozytywne. e) Powinieneś odbierać swoją aflrmacje Jako doskonałą. Może ona wywołać silne emocje. Jeśli nie jest dobra, staraj się ją zmieniać, aż będzie świetna. A wtedy: f) Powtórz w duchu swoją aflrmacje podczas medytacji, wyobrażając sobie, że twoje życie układa się dokładnie tak. Jak chcesz. g) Jeśli masz partnera, poproś, by powiedział ci twoją aflrmacje. używając twego imienia i patrząc ci głęboko w oczy. TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO 185 h) A potem powiedz: „Tak, to prawda". i) Pisz swoją afirmację dziesięć albo dwadzieścia razy dziennie. Jeśli pojawią się negatywne myśli, spisz Je po Jednej stronie kartki, a po drugiej nadal powtarzaj afirma- cję, aż złe myśli znikną. Przykłady: „Ważę dokładnie tyle, ile trzeba. Kocham swoje ciało l akceptuję Je. Moje ciało jest doskonałe takie, jakie jest. Jestem piękny i seksowny. Je- stem piękną, silną kobietą (lub mężczyzną). Uwalniam się od przeszłości. Nic nie stoi na przeszkodzie, bym był sobą. Jedzenie jest bezpieczne. Pożywienie mi służy i daje po- trzebną energię. Każda kaloria, którą pochłaniam, spala się i zamienia w czystą energię. Kocham Jedzenie. Jedzenie kocha mnie. Jem wszystko, co chcę i kiedy chcę, i zawsze mam tę samą doskonałą wagę. Ponieważ ufam moim uczu- ciom i postępuję zgodnie z nimi, czuję się bezpiecznie, bę- dąc szczupłą i piękną". Ta technika pomoże ci przeanalizować twoje przekonania i uświadomić te, które w tobie drzemią. Możesz używać tej metody zawsze, gdy chcesz się pozbyć negatywnych myśli, które stoją na drodze do pięknego, silnego i zdrowego ciała. Kiedy się ich pozbędziesz, zaczniesz dostrzegać piękno swe- go ciała, a wszystko, co zjesz, będziesz uważał za odżywcze. Doceń swoje ciało Doceń piękno swego ciała i swojej duszy Już dziś. Skon- centruj się na rym. co ci się w tobie podoba. Im chętniej to będziesz robił, tym łatwiej ci to przyjdzie. Ciało odpowie na aprobatę i będzie coraz piękniejsze. Zwracanie uwagi na to, co musimy w sobie zmienić, stało słę naszym nawykiem. Chcemy być doskonali, by móc siebie pokochać bez zastrzeżeń. Możesz zmienić ten samokrytycz- tiy wzorzec, dostrzegając to, co w sobie lubisz, i dostarcza- J^ć sobie pozytywnych informacji. Jeśli aprobowanie siebie przychodzi ci z trudnością, przy- glądaj się na początek innym ludziom, podobnym do ciebie, l podziwiaj ich. Jedna z moich znajomych, która miała ponad 10 kg nadwagi, ciągle wyrzucała sobie swój wygląd. Czuła, że 182 ZA GŁOSEM INTUICJI TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO 183 zwiększa się ich gotowość przeżywania i wyrażania natural- nej energii, zmniejsza się potrzeba sterowania za pomocą pożywienia. Pozbywanie śle negatywnych przekonań Większość nas myśli źle o swoim ciele i o spożywanej żywności. Ważne jest, byśmy przeanalizowali te przekona- nia i stali się bardziej świadomi, co sobie mówimy. Kiedy się przyłapiesz na wmawianiu sobie czegoś złego i nieprawdzi- wego, możesz skorzystać z okazji i zamienić te myśli w aflr- macje. (Zobacz punkt piąty kolejnego ćwiczenia, str. 184). A oto najczęściej spotykane negatywne opinie: • Wszystko, co smaczne, szkodzi mi. Tyję od samego wąchania smakowitych potraw. Mogę zjeść tylko odrobinę, inaczej utyję. Nie mogę ufać swemu ciału. n Muszę kontrolować swoje ciało. ^ _ ^. Gdybym robił to, na co ma ochotę4 moje ciało, utyłbym lub zachorował. Moje ciało nie będzie ze mną współpracowało. Moje ciało nie wygląda tak, jak powinno. Nigdy nie będę ważył tyle, ile chciałbym. Muszę się głodzić i zmagać ze sobą, by mieć doskonałe ciało. Złe myśli, z których zdajesz sobie sprawę, nie stanowią rzeczywistego problemu, ponieważ jesteś na najlepszej dro- dze, by się ich pozbyć. Po prostu musisz mleć świadomość ich istnienia i zamienić je w aflrmacje, by przezwyciężyć ich wpływ na twoje ciało. To negatywne przekonania, których trzymamy się nieświadomie, powodują większość złych do- świadczeń w życiu i nie dają nam tworzyć tego, czego świa- domie pragniemy. Na przykład ludzie potrafią świadomie cenić szczupłość, a jednak trzymać się kurczowo potrzeby bycia otyłym. Za pragnieniem, by być szczupłym, kryje się negatywne przekonanie, które podświadomie motywuje cia- ło. Problem polega na odkryciu. Jakie to przekonanie. Kiedy już je poznamy, straci swą moc. Istnieją jeszcze inne negatywne przekonania ł powody, dla których ludzie są grubi: nienawiść do siebie i chęć ukarania siebie; fizyczna ochrona - czujesz się bezbronny i używasz nadwagi Jako warstwy ochronnej; obawa, że bę- dziesz zbyt seksowny czy atrakcyjny dla płci przeciwnej i będziesz musiał stawić czoło własnym potrzebom seksu- alnym oraz uczuciom, jakimi obdarzą cię inni, że będziesz zbytnio przyciągał uwagę lub zdobędziesz zbyt wiele siły. A także wiara, że nadwaga oznacza siłę, głęboka potrzeba miłości, lęk przed wyrażeniem swych sił twórczych - zatrzy- mywanie energii dodaje ci kilogramów; strach przed stawie- niem czoła przestrzeni i pustce, obawa przed sukcesem w życiu i w związku uczuciowym oraz strach przed pozby- ciem się problemów. Niektóre z tych poglądów mogą do ciebie pasować, inne zaś nie. Najważniejsze, byś znalazł swoje zasadnicze nega- tywne przekonania. Podaję poniżej sposób, który według mnie powinien ci w tym pomóc. 1. Weź długopis i kartkę papieru. Zaznacz trzy kolumny. W pierwszej z nich spisz wszystkie swoje przekonania na temat jedzenia i swojego ciała: absolutnie wszystkie! Pisz, co ci tylko przyjdzie do głowy, choćby na pozór brakowało w tym sensu lub logiki. Pisz - im więcej, tym lepiej. Pozwoli to ujawnić się twoim uświadomionym i nie uświadomionym myślom. A oto krótki przykład: „Nigdy nie osiągnę dosko- nałej wagi. Nienawidzę swego ciała. Chciałbym zmienić swój wygląd. Przestałem być seksy. Urodziłem się, by być gruby. Jak moja matka. Ciągle jadła lody, zupełnie jak Ja. A lody tuczą. Tyję, kiedy tylko znajdę się w pobliżu jedzenia. Nie mam za grosz silnej woli. Jedynym sposobem na schudnię- cie Jest dieta". 2. Przyjrzyj się tym przekonaniom. W drugiej kolumnie spróbuj przypomnieć sobie, skąd je wziąłeś. Czy przejąłeś je od rodziców, rodzeństwa, nauczyciela lub przyjaciela? Nie zmagaj się z pamięcią, by odnaleźć źródło wszystkich prze- konań. Zatrzymaj się po prostu przy tych, które najgłębiej cię dotykają, t obserwuj, jakie wspomnienia i skojarzenia — *.„u«„ ,,„„„„ł„ła .IP^H nóźniei przypomni ci się coś jeszcze, 180 ZA GŁOSEM INTUICJI zwyczajeni mówić, czego potrzebujemy, ani podporządko- wywać się tym potrzebom. Musimy wykonać świadomy wysiłek, by zrozumieć własne uczucia i zaryzykować dzia- łanie. Kiedy jednak się zdecydujesz, poczujesz się tak świet- nie, że zapragniesz Już zawsze postępować w ten sposób. Będziesz chudł, będziesz miał więcej energii, ożywisz się i będziesz wyglądał pięknie. Naprawdę nie ma powrotu. Alternatywą jest odrętwienie i śmierć. Zawsze, gdy postępu- ję zgodnie z radą mojego wewnętrznego głosu, odczuwam przypływ sił żywotnych i energii. Kiedy zaś się mu sprzeci- wiam, czuję, Jak moje ciało walczy, ogarnia mnie ociężałość i zmęczenie. Jeśli mimo to nadal lekceważę pragnienia swe- go ciała, staję się bardzo zmęczona i bez życia. Wybór jest prosty - życie albo śmierć. Być może zechcesz znaleźć terapię grupową, która wes- prze cię w próbach realizowania twoich potrzeb. Co tydzień pracowałam z grupą, z którą analizowałam, co to znaczy podążać za swoją energią i podejmować działanie mające na celu rozwijanie własnej intuicji. Uczyliśmy się, jak wyrażać swoje uczucia, a także jak pozbywać się emocjonalnych , blokad, które dotąd nas ograniczały. Ludzie w grupie zmie- nili się fizycznie, wielu z nich schudło. Nasze ciała nie potrafią utrzymać nadwagi, kiedy przepływa przez nie wiel- ka energia. Jedna z moich klientek miała ponad 40-kilogramową nadwagę, kiedy zaczęłyśmy pracować. Wypróbowała każdą możliwą dietę, starając się zrzucić zbędne kilogramy, ale nie udało się jej rozwiązać tego problemu. Gdy Jednak się nauczyła, Jak sobie ufać, Jak troszczyć się o siebie, zaczęła proces uzdrawiania, dając wyraz tłumionym dotąd uczu- ciom. Na cotygodniowych spotkaniach podtrzymywaliśmy jej dążenie do wyrażania siebie otwarcie, do mówienia tego, co czuje i czego chce. Zaczęła ufać swemu ciału i Jeść tylko to, na co naprawdę miała ochotę. Fizycznie i duchowo stawała się coraz lżejsza. Po kilku miesiącach straciła około 20 kg. Pomyślała wtedy, że grupa dała jej już wszystko, czego potrzebuje, i postanowiła przestać uczęszczać na TWOJE DOSKONALE CIAŁO 181 chociaż miała jeszcze sporą nadwagę. Czułam, że ciągle tłumi bardzo dużo uczuć (jak na to wskazywała jej waga), zachęciłam ją więc, by wreszcie wyznała to, co ciągle „czeka" na głośne wypowiedzenie. Okazało się, że troje uczestników terapii zaczęło jej przeszkadzać, że nie czuje się bezpieczna, dzieląc się z nimi swymi uczuciami. Przypominali jej ludzi i bolesne wydarzenia z przeszłości - męża, syna ł ją samą. Przypominali jej to, czego nie powiedziała czy też nie zrobiła. Przypominali Jej, że zdradziła samą siebie. Z tego powodu, za każdym razem, gdy na nich spojrzała, czuła gniew. Zaproponowałam jej prywatne zajęcia ł powiedziałam, że kiedy będzie gotowa, wróci do grupy i wyrazi im swoje uczucia. Czuła potrzebę wypowiedzenia tego, co przemilcza-. ła w przeszłości. I zrobiła to. Zaczęła leczyć się z dawnych emocjonalnych ran i wybaczyła sobie wszystko, co się zda- rzyło. Jej energia nie była już przywiązana do przeszłości i dzięki temu mogła swobodnie przepływać przez jej ciało. Traciła na wadze bez żadnej diety. Widziałam wiele takich przypadków. Ludzie mogą schud- nąć, nie ograniczając się. Zaspokajają swoje wewnętrzne potrzeby i powracają do życia. Nie ma żadnego sekretu pięknego ciała. Po prostu zaufaj sobie i naucz się zaspokajać swoje naturalne potrzeby. Wsłuchaj się w swą intuicję i szanuj ją. Utrzymuj energię w ruchu, realizując siebie. A najważniejsze, byś kochał sie- bie i zatroszczył się o siebie już teraz. Jesteś piękny. Sterowanie za pomocą pożywienia Ludzie używają pożywienia, by sterować swą naturalną energią. Jeśli masz w sobte zbyt wiele nerwowego napięcia lub chcesz podreperować siły, możesz za pomocą Jedzenia zwolnić tempo - lub je przyspieszyć. W obu wypadkach doprowadzisz do częściowego stłumienia swej prawdziwej energii. Ludzie na ogół boją się swojej siły i energii, czują więc potrzebę kierowania jej natężeniem. Jedni zaspokajają Ją pożywieniem, drudzy zaś stosują narkotyki, alkohol, związ- uj ..^o.i^irwre nrart* Inh różne Inne uzależnienia. Kiedy 178 ZA GŁOSEM INTUICJI Ludzie na ogół reagują przestrachem na moją sugestię, by zaufali sobie i postępowali zgodnie z potrzebami swojego ciała. Boją się, że przeleżą cały dzień w łóżku. Jedząc czeko- ladę i tyjąc. Lęki powstały w wyniku narzucenia sobie zbyt wielu zewnętrznych zasad. Może się zdarzyć, że się im poddasz, i na kilka dni czy nawet tygodni z dziką siłą ogarną cię ponownie dawne uzależnienia i żądze. Jeśli Jednak bę- dziesz cierpliwy, odnajdziesz naturalny strumień energii w swoim ciele. Gdy ciało zorientuje się, że może Jeść. co chce i kiedy chce. rozluźni się/, a potem zacznie pragnąć pożywie- nia, które mu będzie służyć. Twoja intuicja może ci zakazać spożywania pewnych pokarmów przez Jakiś czas, ponieważ wie, że twoje ciało reaguje na nie alergią lub uzależnieniem. Zaufaj sobie, a twoje samopoczucie i wygląd odzwierciedlą stan twojego ducha: będziesz ożywiony, energiczny, piękny i silny. Twoje ciało odzyska swą naturalną wagę. Asertywność Najważniejszą sprawą w tworzeniu doskonałego ciała Jest odzyskanie pewności siebie, czyli asertywność. Stwierdzi- łam, że ludzie z nadwagą na ogół wątpią w siebie, boją się zaufać swoim uczuciom i postępować tak, jak one im każą. Muszą przede wszystkim nauczyć się odmawiać, kiedy nie chcą czegoś zrobić. Wielu grubasów, z którymi pracowałam, nie ma wyznaczonych jasno granic swojej prywatności. Starają się przypodobać innym i opiekować się nimi, pozwa- lając ingerować w swoje życie i dając się wykorzystywać. Dlatego też potrzebują dodatkowej wagi jako bufora. Jest to ich sposób na utrzymanie pewnego dystansu w stosunku do innych ludzi. Szczególnie kobiety obawiają się, że tracąc wagę. staną się seksualnie zbyt pociągające. Boją się, że zwrócą na siebie uwagę, czego nie pragną, i że nie będą potrafiły dać sobie z tym rady. Niektórzy ludzie obawiają się, że poczują się zbyt wrażliwi i bezradni i że nie będą umieli się obronić. Inni znowu boją się, że stracą więź z rzeczywistością, nadwaga służy im, by czuć, że stoją twardo na ziemi. Jeśli nawiedza cię któraś z tych obaw. . TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO 179 życie l nie schudniesz, ponieważ nieświadomie potrzebujesz dodatkowych kilogramów. Dlatego proces wyzwalający asertywność Jest tak ważny. Kiedy się nauczysz wspierać uczucie działaniem, stworzysz wewnętrzną silę ł ochronę. Będziesz słę czul bezpieczny, wchodząc w nowe sytuacje, i będziesz przyciągał uwagę i energię, pewny, że potrafisz powiedzieć „nie", kiedy coś ci się nie spodoba. Wiesz, że zawsze będziesz ze sobą szczery i będziesz się troszczył o siebie. Twój pierwiastek żeński czuje się bezpieczny, świadom, że ukryty w tobie mężczyzna zawsze mu pomoże. Z mojego doświadczenia wynika, że kiedy już ludzie się nauczą asertywności, tracą nadwagę łatwo, naturalnie, bez ograniczania się w Jakikolwiek sposób. Energia krąży swobod- nie i nadwaga stopniowo znika. Nie czerpią już z niej poczucia siły i bezpieczeństwa, więc pozbywają słę jej bez wysiłku. Jeśli konieczna Jest jakaś szczególna dieta, ludzie ci wyczuwają L Intuicyjnie, co powinni Jeść, i sprawia im to przyjemność. Czekanie * nadwaga Jeśli wciąż czekasz, by być tym, kim pragniesz być, robić lub mieć to, co chcesz, twoja energia się blokuje, a ciało odzwierciedla ten stan nadwagą. Wyrażając siebie bez skrę- powania i robiąc to. co chcesz (głównie realizując swoje potrzeby), spowodujesz, że energia będzie przepływać swo- bodnie przez twoje ciało ł ten ruch zlikwiduje nadmierne kilogramy. Im bardziej jesteś skłonny być sobą, tym mniej będziesz potrzebował pożywienia jako zastępczej niańki; dostaniesz naturalne wsparcie wszechświata. Gdy chodzi o realizowanie własnych potrzeb, podstawową sprawą jest postępowanie zgodne z uczuciami i intuicją. Widziałam, jak ludzie zrzucali pięć, a nawet siedem kilogra- mów na zajęciach w ciągu weekendu, robiąc po prostu to, co zawsze bali się zrobić, lub dając wyraz uczuciom, które dotąd tłumili. Postępując tak, odblokowujesz się i waga powraca do normy. Na pierwszy rzut oka perspektywa realizowania swoich onroó r»t~7pratalara. Nie iesteśnw przy- ROZDZIAŁ 21 TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO Posiadanie pięknego ciała ma swój początek w podążaniu za naturalnym strumieniem własnej energii. Zaufaj sobie. Śpij tyle. ile chcesz. Zostań w łóżku. Jeśli potrzebujesz więcej odpoczynku. Wyrażaj swoją flzyczność w sposób, który spra- wia, że się czujesz dobrze. Jedz to, na co ma ochotę twoje ciało, i rób. co ci serce każe. Jeśli jesteś gotów zaufać swemu ciału, nauczysz się, co jest dla ciebie najlepsze. Rada brzmi dosyć nieskomplikowanie. Problem polega na tym, że nauczono nas nie dowierzać ciału i postrzegać je jako rzecz wymagającą kontroli. Niektóre religie posunęły się do twierdzenia, że duch jest dobry, ciało zaś to słabe, grzeszne narzędzie szatana. Chociaż rozwinęliśmy się na tyle, że nie wyrażamy tych przekonań otwarcie, nadal pod- chodzimy do własnego ciała nieufnie. Nasza kultura przy- zwyczaiła nas lekceważyć ciało i jego potrzeby. To rozum mówi ciału, co ma robić. Podjęliśmy decyzję, że dzień pracy od ósmej do czwartej i trzy posiłki dziennie stanowią „roz- sądny" sposób życia, i oczekujemy, że nasze ciało się pod- porządkuje, chociaż nie Jest nam z tym dobrze. Opracowa- liśmy również wielce intelektualne teorie na temat tego, co nam służy, jakie pokarmy powinniśmy zjadać, a jakich unikać. * W dzieciństwie od naszych rodziców l od społeczeństwa przejmujemy reguły i nawykł dotyczące odżvwianf3 QI*» TWOJE DOSKONAŁE CIAŁO 177 Choćbyś chciał zjeść na kolację coś innego albo wolałbyś posiłek o innej porze, najprawdopodobniej będziesz zmu- szony poddać się normom systemu. Ciało może mówić Jedno, a społeczeństwo - drugie. Bardzo wcześnie uczymy się nie ufać sobie. Ten brak zaufania wprowadza nasz system w stan braku równowagi i wznieca bunt w naszym ciele. Buntujemy się, pożądając różnych rzeczy, których wcale byśmy nie chcieli, gdyby zostawiono nas naszemu naturalnemu rytmowi. Kiedy nie można osiągnąć tego, czego się pragnie, chwyta się pierwszą rzecz z brzegu. Ciało reaguje na ten brak równowagi nadwagą, nadpobudliwo- ścią, utratą wagi, uzależnieniami od pożywienia i alergiami. By rozwiązać te problemy, ustalamy sztywne wymagania wobec ciała, wymyślamy specjalne diety i żywność, ściśle określone godziny posiłków, zakazy jedzenia różnych pro- duktów. Głowa zaczyna dyktować ciału, co ma spożywać ł kiedy, w zależności od diety, której akurat przestrzegamy. Nie chodzi tylko o dietę. Ludzie wymyślili zestaw poglądów na temat ćwiczeń fizycznych. Niektórzy uważają, że jedynym sposobem na utrzymanie idealnej wagi ciała jest dieta i ćwi- czenia gimnastyczne wykonywane w nudny i sztucznie na- rzucony sposób. Nasze społeczeństwo sprzyja tej idei ł zara- bia na niej pieniądze. Ciągle się nam pokazuje, jak powinno wyglądać piękne ciało, i sprzedaje sposoby na osiągnięcie podobnego rezultatu. Oferuje się nam diety-cud, kuracje zdrowotne i wczasy w uzdrowiskach. Ciągle przymuszamy swoje ciała do jakichś nowych pomysłów dotyczących ich zdrowia. Problem z zewnętrznymi przedstawieniami pięknego ciała i różnymi „powinienem", które przejmujemy od naszego społeczeństwa, polega na tym, że ciągle jesteśmy niezadowo- leni - albo z naszego wyglądu, albo z samopoczucia. Aby mieć piękne, silne ł zdrowe ciało, trzeba zacząć ufać sobie. Zaniechaj walki i poddaj się potrzebom swego ciała. Twoja intuicja powie ci, co jeść. Być może poradzi ci, byś dużo ł energicznie ćwiczył (co sprawi ci przyjemność), lub każe ci zwolnić tempo i odpocząć. Może poradzić ci. abyś spędził cały dzień w łóżku albo wstał bardzo wcześnie. Nie ma na to reguły. Twole ciało doskonale wie, co mu służy. 174 ZA GŁOSEM INTUIQI licząc, że będziesz mieć więcej energii, a potem jesteś wy- czerpany. (Amerykanie są narodem uzależnionym od kawy. którą uważam za silny narkotyk, ponieważ poważnie ogra- nicza zdolność ufania energii i postępowania zgodnie z jej wskazówkami) . Problem ma charakter fizyczny lub emocjonalny, ale ty dochodzisz do wniosku, że nie potrafisz przestać. Ważne jest, byś zwrócił uwagę na to. co robisz. Uświadom sobie. kiedy i dlaczego używasz kawy. Zaobserwuj, w jaki sposób kawa zmienia twoją energię;. W końcu dojdziesz do wniosku, że więcej nie powinieneś płacić takiej ceny. Zauważ, że wszyscy stosujemy jakiś rodzaj uzależnienia, by manipulować sobą. Najlepszą kurację stanowi budowa- nie zaufania do samego siebie i do wszechświata. Rozwijaj w sobie gotowość przeżywania własnej mocy i siły. (Na tym polega prawdziwe uzdrawianie. W odniesieniu do tych, którzy są uzależnieni od narko- tyków lub alkoholu, stwierdzenie; że manipulują sobą, jest niewystarczające. Świadomość istnienia problemu i faktu, do jakiego stopnia jesteś zamknięty, może ci co prawda pomóc, ale na ogół fizyczny głód narkotyku Jest silniejszy niż wszelka świadomość. Z tego właśnie powo- du radzę ludziom, by kierowali się po pomoc do terapeu- tów zawodowo leczących uzależnienia lub do takich orga- nizacji. jak Anonimowi Alkoholicy czy Anonimowi Narko- mani (w Polsce np. Monar - red.), gdzie będą mogli powstrzymać się od zażywania narkotyków. W ten sposób uleczą ciało, dając sobie szansę wsłuchać się w swego ducha. W przypadku uzależnień ciało i narkotyk zagłu- szają całkowicie głos ducha. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie i weź kilka głębokich odde- chów. Poczuj. Jak z każdym oddechem twoje ciało się zanu- rza w głębokim rozluźnieniu. Rozluźnij swój umysł i pozwól, by myśli dryfowały. Spróbuj nie przywiązywać wagi do żadnej z nich. Poczuj się zrelaksowany w spokojnym zakąt- ku cł»»łił«» ZDROWIE 175 Tu właśnie szukaj źródła swego uzdrowienia. Pamiętaj, że możesz zawsze tu przyjść i dowiedzieć się tego, co ci będzie potrzebne, by wyzdrowieć. Jeśli masz kłopoty ze zdrowiem albo chcesz zapytać swą intuicję o coś, co jest związane z twoim ciałem, skorzystaj z okazji i zrób to teraz. Zapytaj: „Co powinienem zrobić, by wyzdrowieć? Czego potrzebuje moje ciało?". A potem otwórz się na odpowiedzi lub intuicyjne odczucia. Może się to zdarzyć od razu albo za kilka dni. Możesz otrzymać bezpośrednie rozwiązanie lub zostaniesz skierowany do odpowiedniej osoby lub miejsca po potrzebną ci odpowiedź. Pamiętaj: potrafisz się wyleczyć, bo nieograniczona mą- drość znajduje się w tobie. Powtórz poniższą afirmację w duchu lub na głos: „Uzdra- wiam siebie. Jestem pełen energii, sił żywotnych i promie- nieję zdrowiem". J Inna medytacja Jeśli jakaś konkretna część twojego ciała choruje, spróbuj następującej medytacji. Usiądź lub połóż się wygodnie, weź kilka głębokich odde- chów, całkowicie rozluźnij ciało i umysł, a potem skieruj swą świadomość w chore miejsce i zapytaj, co odczuwa i jaką informację próbuje przekazać. Uważaj na każde uczu- cie lub głos, który poda ci potrzebną wiadomość. Zapytaj cierpiącą część ciała, co powinieneś zrobić, by się wyleczyć. Zwróć uwagę na to, co cl odpowie, i postępuj według jej rady. 172 ZA GŁOSEM INTUICJI Raz wywołany objaw może powracać. Jeśli powraca kon- kretne zachowanie. Nasze ciała informują nas dokładnie o zablokowanej energii. Poniżej spisałam kilka typowych przyczyn cierpienia lub chorób naszego ciała. Ból głowy - dwie sprzeczne siły ł dwa uczucia walczą w tobie, pozwól im się ujawnić. Jestem gotowy, by wysłuchać wszystkich moich uczuć. Przeziębienie - ciało potrzebuje odpoczynku, oczyszcze- nia się z tego, co było. powrotu do równowagi. Moje ciało pozostaje w-doskonałej równowadze. Jestem gotów na odpoczynek i spokój. Jestem gotów zapomnieć o tym, co byto. Kłopoty z cerą - powstrzymywana męska energia, potrze- ba działania lub bardziej bezpośredniego wyrażania siebie. Dążę do tego, co czuję i czego pragnę. Daję wyraz swoim uczuciom jasno i wyraźnie. Wysypki - chęć działania i przełamania marazmu. Zasta- nów się: swędzą cię ręce, by...? Postępuję zgodnie z głosem swojej IntutcJL Jestem gotów na nowe doświadczenia. Robię to, co chcę robić. Alergie - brak zaufania do intuicyjnych, stłumionych odczuć; alergie wywołujące łzawienie oznaczają stłumiony smutek. Ufam swoim uczuciom i daję im wyraz. Odczuwanie i wy- rażanie smutku, a także gniewu Jest bezpieczne. Bóle pleców - poczucie, że musisz pomagać innym, całemu światu. Potrzeba wyrażania i pielęgnowania swoich uczuć; bóle w krzyżu często oznaczają stłumiony smutek, w górnej części pleców - gniew. Popieram wszystkie swoje uczucia. Troszczę się o siebie. Wyrażam swoje uczucia i ufam im. Wierzę, ze inni ludzie potrafią sami zadbać o siebie. Bóle miesiączkowe - nie wsłuchujesz się w głos swej wewnętrznej kobiety i nie poważasz Jej; potrzeba spokoju i zanurzenia się w sobie. Obdarzam s woja wewnętrzną kobietę całkowitym szacun- kiem i postępuję według Jej zaleceń. Regularnie się rozluź- niam, odpoczywam i dbam o siebie. ZDROWIE 173 Problemy ze wzrokiem - niechęć do spoglądania na pewne sprawy wewnątrz siebie lub w świecie zewnętrznym. Często we wczesnych latach naszego życia podejmujemy decyzję nie patrzeć na to, co intuicyjnie „widzimy", bo jest to zbyt bolesne. Kiedy wewnętrzne widzenie jest zablokowa- ne, pogarsza się również wzrok. Jestem gotów, by wszystko w życiu widzieć jasno. Kłopoty ze słuchem - potrzeba odcięcia się od zewnętrz- nych głosów i wpływów; konieczność częstszego wsłuchiwa- nia się w wewnętrzny głos. Nie muszę słuchać nikogo innego. Słucham swojego we- wnętrznego głosu i ufam mu. Uzależnienia Im większą trudność sprawia nam zaufanie naszej natu- ralnej energii, tym bardziej jesteśmy skłonni stosować uży- wki, takie jak kawa, papierosy, alkohol, odżywiać się nie- zdrowo albo przejadać się, zażywać marihuanę, amfetaminę, kokainę lub cokolwiek innego, co prowadzi do manipulo- wania energią, dając w efekcie wyczerpanie i dalszą dege- nerację ciała. Większość ludzi obawia się swojej energii i mocy. Boją się, że mają jej za dużo lub za mało. A prawda jest taka, że gdyby wszyscy przestali stosować używki, odnaleźliby własną energię, wykorzystaliby swe prawdziwe źródło mocy i sił twórczych. Dla mnie uzależnienie to środek, jakiego ludzie używają, by kontrolować tę moc. Wielu silnych i twórczych ludzi popadło w uzależnienie, ponieważ zabrakło im wewnętrznej siły, żeby stawić czoło własnej energii. Bez ufności we wszechświat, moc i siły twórcze człowieka mogą się wyda- wać zbyt wielkie. Za pomocą używek można zniewolić włas- ną naturalną energię albo Ją stłumić. W obu wypadkach przepływający przez nas naturalny strumień wszechświata nieruchomieje. Nie musisz być całkowicie uzależniony, by zdać sobie sprawę, że stosujesz używki, żeby manipulować swoją ener- gią. Przypomnij sobie: wypijasz trzy filiżanki kawy dziennie. 170 ZA GŁOSEM INTUKJI nas zneurotyzowanym świecie. Uczymy się tych wzorców od naszych rodzin, znajomych, nauczycieli - od społeczeństwa po prostu. Naśladując zachowanie zaobserwowane u innych lub próbując postępować zgodnie z ustanowionymi przez in- nych zasadami i przepisami, poruszamy się pod prąd na- szego naturalnego strumienia energii. Nie opieramy się Już na tym, co czujemy ł co czuje nasze ciało. Przestajemy słuchać sygnałów wysyłanych przez nasze ciało, dotyczą- cych zaspokajania jego potrzeb - pożywienia, odpoczynku, aktywności fizycznej. Życie w zgodzie z własną energią staje się zbyt ryzykowne, przegradzamy więc nasz strumień i sto- pniowo zaczynamy mieć coraz mniej energii I sił żywotnych. Gdy przepływ energii jest mniejszy, ciało nie odnawia się fizycznie dość szybko, zaczyna się starzeć i chorować. Ciągle powtarzamy negatywne zachowania, a nasze ciała zaczynają odzwierciedlać te wzorce, na przykład garbienie się, które wyraża wewnętrzne dążenie do bycia małym i bezsilnym. Jeśli się godzisz, by energia wszechświata przepływała przez ciebie, ufasz swej intuicji i postępujesz zgodnie z nią, twoja żywotność wzrośnie, a ciało odzwierciedli ten wzrost przez lepsze zdrowie, piękno i siły witalne. Ilekroć nie ufasz sobie I nie podążasz za swoją wewnętrzną prawdą, zmniej- szasz swą żywotność, a ciało okaże to utratą witalności, otępieniem, bólem, a w końcu fizyczną niemocą. Nie-moc to wiadomość od naszego ciała, że nie podążamy za swoją prawdziwą energią lub nie pielęgnujemy swych uczuć. Ciało daje nam wiele takich znaków, zaczynając od niewielkiego zmęczenia l niedobrego samopoczucia. Jeśli nie zwracamy uwagi na te wskazówki i nie czynimy odpo- wiednich zmian, ciało przesyła silniejsze sygnały, takie jak bóle i inne drobne przypadłości. Jeśli nadal nic nie zmie- niamy, może nam się zdarzyć poważna, a nawet śmiertelna choroba albo wypadek. Chcąc uniknąć poważnych ostrze- żeń, należy zwrócić uwagę na te mniej groźne. Nigdy jednak nie jest za późno na kurację, jeśli tylko tego chcemy, nawet kiedy otrzymamy silny sygnał. A Jednak wiele istot nie wybiera ozdrowienla. Decydują się oouścłr swoi* r>iai« i -~ ZDROWIE 171 cząć od nowa w innym, nie starając się przedzierać przez dawne wzorce. Jeśli cierpisz na jakąś nie-moc, odpocznij. Twoje ciało zawsze pragnie odpoczynku i ukojenia, gdy Jest chore. A kiedy już osiągniesz spokój, zapytaj swe ciało, co chce ci przekazać przez chorobę. Ono zawsze ci powie, czego po- trzebujesz, by wyzdrowieć. Jedna z moich znajomych odczuwała silny ból po prawej stronie twarzy. Intuicyjnie wyczuwała, ze cierpienie się zmniejszy, jeśli otworzy usta, by wypowiedzieć swoje prag- nienia i podzielić się swą wiedzą. Zrobiła to i ból się zmniej- szył, ale nie zniknął. Pewnego wieczoru, będąc w nastroju rezygnacji, powiedziała wszechświatu, ze ma dość całej tej sprawy, i poprosiła o radę. Potem przestała myśleć o swoim kłopocie i zasnęła. We śnie, który miała tej nocy, intuicja nakazała jej zaprzestać zażywania drożdży piwnych. Zrazu uznała tę informację za dziwaczną ł nadal brała specyfik. Kilka dni później, gdy intuicja nękała Ją nieustannie, odsta- wiła go, a po dwóch dniach zapomniała o bólu. Prosząc o ozdrowienie, nigdy nie wiesz, co ciało ci powie. Może nakazać ci odstawić Jakieś pożywienie, wyrazić jakieś uczucia przyjacielowi, rzucić pracę lub iść do lekarza. Waż- ne, byś spytał, a następnie wsłuchał się w odpowiedź. Miałam kiedyś klienta, który przez ponad półtora roku znosił ból w krzyżu. W trakcie terapii poleciłam mu, by nawiązał kontakt ze swoim bólem i poprosił o wyjaśnienie, jaką wiadomość jego ciało stara się mu przekazać. Gdy to uczynił, zdał sobie sprawę, że nie odżałował Jeszcze śmierci swojej matki ani nie wyraził gniewu. Jaki czuł do ojca. Zarówno gniew, jak i smutek zmagazynował w swoich ple- cach. Zrozumienie tego faktu przyniosło mu pewną ulgę. Po dłuższej rozmowie udało mu się rozpłakać z powodu śmierci matki. Nieco później odczuł potrzebę wyrażenia gniewu wobec ojca. Zaczął mi o tym opowiadać i spisywać wszy- stkie swoje uczucia. Ból w krzyżu zniknął. Stał się dla niego swego rodzaju barometrem tłumionych uczuć: już wie, że kiedy bolą go plecy, powinien pomóc sobie, wyrażając to, co 168 ZA GŁOSEM INTUICJI Oto kilka przykładów: 1. Pracuję Jako urzędniczka w biurze, chociaż wolałabym zajmować się dziećmi. 2. Chcę medytować, ale brak mi na to czasu. 3. Chciałbym zająć się sztuką, ale nie mam czasu, muszę zarabiać na życie. 4. Pragnę powiedzieć mojej matce (znajomemu, przyja- cielowi), co czuję, ale się boję, że Ją zranię. A teraz wyobraź sobie, że robisz dokładnie to. co chcesz, w każdym z tych wypadków. ROZDZIAŁ 2O ZDROWIE Ciało to nasz podstawowy twór, środek, jaki wybraliśmy, by wyrazić siebie w materialnym świecie. Jest jak na pół uformowana rzeźba z gliny, która modeluje sama siebie, by odzwierciedlić wzory przepływającej przez nią energii. Pa- trząc na swoje ciała, wsłuchując się w nie ł wczuwając, możemy się wiele dowiedzieć o naszych wzorcach energii duchowej, umysłowej i emocjonalnej. Ciało to podstawowy mechanizm działający na zasadzie sprzężenia zwrotnego, który może nam wskazać, w czym nasz sposób myślenia, wyrażania siebie i życia jest dobry, a w czym nie. Każde normalne dziecko, które rosło w pozytywnym śro- dowisku, ma ciało piękne, pełne życia. Jego piękno l żywot- ność są po prostu naturalną energią życiową wszechświata, przepływającą swobodnie, nie zatrzymywaną przez złe na- wyki. Niemowlęta w przyjaznym otoczeniu to istoty całko- wicie spontaniczne. Jedzą, gdy głód da o sobie znać. zasy- piają, gdy ogarnie Je zmęczenie, i dają szczerze wyraz swoim uczuciom. Dlatego ich energia się nie blokuje, a one nie- ustannie odnawiają swe siły żywotne dzięki własnej natu- ralnej energii. Jednak nikt z nas nie był wychowywany w sposób choćby zbliżony do doskonałego, dlatego bardzo wcześnie zaczyna- my nabywać nawyków sprzecznych z naszą naturalną ener- nam nr7.eżvć w otaczalącym 166 ZA GŁOSEM INTUICJI całkowitego poddania się wszechświatu. Naprawdę dobrze opanowałam współdziałanie z nim na Jednym poziomie eg- zystencji, ale nowe wyzwanie pokazało mi, że można ufać jeszcze bardziej. Stanąwszy oko w oko z nowym dostatkiem, na początku poczułam się raczej głupia i bezradna. Wiedziałam, że po- trzebuję pomocy, poprosiłam więc wszechświat, by wysłał do mnie odpowiednie przekaźniki, które mnie pouczą i po- prowadzą w tej dziedzinie. Spotkałam się z wieloma dorad- cami finansowymi, aż natrafiłam na księgowego i admini- stratora, którzy mi odpowiadali i którzy pomogli mi nauczyć się wszystkiego, co powinnam wiedzieć. Prowadząc zajęcia na Hawajach, miałam okazję kupić ziemię, a jednocześnie nauczyć się ufać swej intuicji na większą skalę. Od jakiegoś już czasu myślałam, że byłoby cudownie kupić ziemię i stworzyć ośrodek wypoczynku. Hawaje wydawały się wspaniałym miejscem do tego, ale nie szukałam szczególnie pilnie. W gruncie rzeczy uważałam swój pomysł za sprawę przyszłości. I wtedy przepiękny teren po prostu sam wpadł mi w ręce. Ktoś mi o nim powiedział, obejrzałam go i zakochałam się w tym kawałku ziemi. Był na sprzedaż po bardzo przystępnej cenie. Na poziomie świadomości wiedziałam, że nie jest to dobry moment, ale intuicja mówiła mi, że mam rację. Powiedzia- łam swojej wyższej mocy: „Dobrze, zrobię to. bo czuję, że Jest w tym energia. Jeśli się nie zgadzasz, a chwila nie jest na to odpowiednia - zablokuj energię l zniszcz mój pomysł". Spodziewałam się, że coś przeszkodzi zakupowi, ponieważ naprawdę sądziłam, że nie Jest to dobra chwila. Tymczasem nic takiego się nie zdarzyło. W rzeczywistości wszystko w cudowny sposób popychało mnie w tym kierunku. Kiedy zbliżył się moment podjęcia ostatecznej decyzji, ciągle jesz- cze zadawałam sobie pytanie: „Czy naprawdę powinnam to zrobić?". Administrator ostrzegał mnie. że mój zamiar nie jest rozsądny w tej właśnie chwili. Mimo że na ogół bardzo mi pomaga, wtedy odzwierciedlał tę część mojej jaźni, która wątpiła w wartość impulsu. Chociaż myślałam, że pomysł Jest niedobry, wewnętrzny głos mówił mi: „Zrób tof". PIENIĄDZE 167 Wiedziałam, że nie postępuję logicznie, ale posłuchałam swej intuicji. Kupiłam grunt ł wszystko świetnie się udało. Po fakcie rozpierało mnie radosne uczucie. Wiedziałam, że dokonałam przeskoku na nowy poziom zaufania do siebie samej, że pragnę być przekaźnikiem i podążać za energią. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy i zacznij oddychać naturalnie i bez wysiłku. Z każdym oddechem rozluźniaj się coraz głębiej. Zwróć uwagę na swoje uczucia. Jakie odczuwasz emocje? A co odczuwa twoje ciało? Zwróć uwagę na energię w swoim ciele. Co czujesz? Wyobraź sobie, że z każdym oddechem przepełnia cię coraz więcej energii. Jesteś pełen energii i sił ' żywotnych. Zacznij wyobrażać sobie tę energię pod postacią pienię- dzy. Zobacz, jak przepływają przez twoje ciało. Otwierając się na swoją energię, otwierasz się na dostatek. Istnieje nieograniczony zapas pieniędzy dostępny dla ciebie. Wyobraź sobie wszystkie pieniądze, jakich byś pragnął, tak jakby znajdowały się przed tobą. Dotknij ich, baw się nimi. Spędź trochę czasu z pieniędzmi w twoim życiu. Wyobraź sobie, jak płyną do ciebie. Pamiętaj, że przyciągasz pieniądze, które łatwo ci przychodzą. Wyobraź sobie, że otacza cię to wszystko, co można kupić za pieniądze. Zobacz swoje życie wypełnione pięknem ł twórczą siłą. Wyobraź sobie piękne ubrania, domy, samo- chody i swój styl życia. Wyobraź sobie konstruktywny, da- jący radość sposób wydawania pieniędzy. Wiedz, że pienią- dze swobodnie płyną do ciebie, a ty równie łatwo je wyda- jesz. Poczuj się otwarty na energię znajdującą się w twym ciele i na dostępny dla ciebie nieograniczony zapas pieniędzy. Ćwiczenie Brak pieniędzy odzwierciedla zablokowaną w tobie ener- gię. Napisz, w jaki sposób ograniczasz swe pragnienia i siły twórcze. W jaki sposób nie robisz tego, co chcesz? 164 ZA GŁOSEM INTUICJI Ja i pieniądze w przeszłości Przez większą część mojego dorosłego życia miałam bar- dzo mało pieniędzy. Nigdy się na nich specjalnie nie kon- centrowałam, nie bardzo mnie interesowały. Robiłam w za- sadzie to co trzeba, by płacić czynsz i rachunki, ale czas i uwagę poświęcałam głównie nauce oraz poszukiwaniu wyższej świadomości i twórczemu rozwojowi. Zawsze robiłam, co powinnam, by zarobić trochę pienię- dzy-projektowałam, sprzątałam, wykonywałam różne inne przygodne prace, nawet kiedyś miałam własną flrmę. Tylko jeden raz w życiu pracowałam na etacie - przez całe sześć miesięcy! Przywykłam żyć na krawędzi, nie zastanawiając się zbyt- nio, skąd mam pieniądze. W tamtym czasie nauczyłam się ufać, że tak czy owak zawsze będą. Czasami wydawałam wszystko co do grosza, a wtedy pojawiały się nowe pienią- dze. Zawsze byłam pod opieką. Potem, kiedy stopniowo uczyłam się ufać swojej intuicji i postępować zgodnie z jej zaleceniami, kiedy zaczęłam wsłuchiwać się w nią i gdy podjęłam ryzyko otwarcia się na • świat, zaczęłam dostawać więcej pieniędzy. Zaczęłam pro- wadzić zasobniejsze życie. Sytuacja rozwijała się do tego stopnia, że zarabiałam bardzo dużo. mieszkałam w prze- pięknym mieszkaniu i robiłam głównie to, co chciałam ro- bić. Przyzwyczaiłam się do dużych sum, chociaż nie były nigdy pewne. Nadal żyłam z miesiąca na miesiąc, ale pie- niądze ciągle płynęły. Utwierdzałam się w wierze, że wszech- świat czuwa nade mną, i starałam się za nim podążać. Aż raptem - zostałam bez groszat Nieoczekiwane wyda- rzenia sprawiły, że pieniędzy mi zabrakło. Zapłaciłam czynsz l świadczenia, a kiedy zajrzałam do książeczki cze- kowej - była pusta. Nie miałam żadnych oszczędności ani Innych źródeł dochodu, z których mogłabym skorzystać. Byłam wstrząśnięta, ponieważ przywykłam Już do obraca- nia znacznymi sumami. Co mnie zadziwia, to fakt, że bałam się zaledwle.przez pięć minut. Pomyślałam: „O Boże, co ja teraz zrobię?". A potem PIENIĄDZE 165 poczułam całkowity spokój. Musiałam przeżyć swoje ostat- nie pięć minut strachu w życiu, a potem się czułam tak, jakby cały lęk o pieniądze zniknął. Wiedziałam, że wszystko będzie dobrze. Najważniejsze w rym zdarzeniu było moje przekonanie, że uczynię, cokolwiek wszechświat mi każe. Pamiętam, że pomyślałam: „No dobra, bardzo lubię moje mieszkanie, ale mogę z niego zrezygnować. Podobają mi się przedmioty, które są moją własnością, ale także mogę bez nich żyć. Jeśli wszechświat żąda, bym zamieszkała w namiocie, u kogoś na podwórku - zrobię to. Prawdopodobnie będzie cudow- nie". Ogarnęło mnie nieprawdopodobne uczucie wiary i pew- ność, że żadna z tych rzeczy nie jest naprawdę ważna i że nic nie stracę. Cokolwiek będę potem robiła, nawet zupełnie coś innego, będzie cudownie. Wszechświat zatroszczy się o mnie. To nie była wiedza rozumowa, bo taką miałam już od dawna. Przeżyte pięć minut strachu dały mi poczucie nłeustraszoności. Czułam, że jestem w porządku. To było bardzo głębokie przeżycie. Ograniczyłam trochę wydatki f zmieniłam styl życia. Czu- łam się dobrze, nie miałam wrażenia, że się czegoś pozba- wiam. W gruncie rzeczy taka dyscyplina przez jakiś czas była nawet przyjemna. Na wszystko mi starczyło. Pieniądze na pokrycie mych wydatków napłynęły, a ja odczułam ulgę. Wiedziałam, że osiągnęłam równowagę ze swoją formą. Nie wyprzedzałam siebie w żaden sposób i od tamtej chwili czułam się, Jakbym stanęła na ziemi i budowała swoje życie na solidnych fundamentach. Wiedziałam, że opieram się na całkowitym zaufaniu do wszechświata. Od tego momentu wiem, że strumień pieniędzy będzie coraz szerszy i nigdy ich nie zabraknie. Zdarzyło się to około dwóch lat temu i od tamtej pory mam coraz więcej pieniędzy i żyję w dostatku. Teraz się uczę, jak się tym cieszyć, i zawsze słucham rad mego wewnętrznego doradcy, który mówi ml, co powinnam robić. Osiągnęłam taki poziom w interesach ł finansach, na jakim nigdy dotąd wvmafia 162 ZA GŁOSEM INTUICJI Równowaga to ważna cecha przy budowaniu struktury swego „kanału". Jeśli poszedłeś zbyt daleko w Jednym kie- runku, być może będziesz musiał zrobić to samo w drugim, by wszystko połączyć w harmonijną całość. Jeśli na przy- kład postępowałeś nierozważnie z pieniędzmi albo kwestio- nowałeś ich znaczenie w życiu, będziesz prawdopodobnie musiał budować struktury związane z tą właśnie kwestią, co wiąże się z nauką bilansowania książeczki czekowej, planowaniem przychodów i rozchodów oraz zrozumieniem praw, które rządzą pieniądzem na tym świecie. Zobaczysz, że te sprawy są bardzo interesujące, wręcz fascynujące. Nie będą już odgradzały cię od ducha, otworzy się droga, którą więcej ducha będzie przepływać przez ciebie. Ludzie, nie rozumiejący kwestii związanych z pieniędzmi, na ogół unikają struktur na takim czy innym poziomie, ponieważ się im wydaje, że wszystkie te reguły, przepisy i szczegóły nie pozwolą im odczuć magii życia. Obawiają się, że cały czas spędzą we władzy rozumu, zamiast podążać za intuicją. Jeśli tego się właśnie boisz, wsłuchaj się w swój lęk f poproś wszechświat o radę. Zrobisz to w sposób, który ci «ię wyda słuszny. Być może wynajmiesz kogoś, kto pokaże ci, jak zorganizować twoje sprawy finansowe. To nie musi być bolesny proces, odczujesz przypływ energii i sił żywot- nych, a nie cierpienie i nudę. Ci, którzy zaangażowali już dużą część swojej struktury w pracę z pieniędzmi, powinni być może odpocząć i rozluźnić tę strukturę. Nadszedł czas. by zaprzestać prze- strzegania swych zasad i pozwolić natchnionemu duchowi pieniądza działać. Zaufaj swej intuicji, zaryzykuj postępo- wanie odmienne niż zwykle. Podobnie rzecz się ma, jeśli za bardzo oszczędzałeś i zbyt trwożliwie wydawałeś pieniądze. Musisz nauczyć się postę- pować bardziej impulsywnie, opierać się na intuicji w swo- ich wydatkach, zobaczysz - nie zbankrutujesz. W rzeczywi- stości spowoduje to większy przypływ pieniędzy. Opierając się na intuicji, będziesz mógł je wydawać. Jeśli byłeś rozrzutny i zawsze wydawałeś więcej, niż mia- łeś, będziesz musiał staranniej planować swóf hnH**»f f -•— PIENIĄDZE 163 wu. zrób to zgodnie z wewnętrznym odczuciem. Jeśli się na nie otworzysz, twoja intuicja powie cl: „Hola, naucz się czegoś o planowaniu swojego budżetu!". Pomoże ci i wes- prze w twych wysiłkach tak, że nie poczujesz żadnych ograniczeń. Postępując zgodnie ze swą intuicją, napotkasz ludzi, którzy pokażą ci, co czynić, ł będzie to bardzo intere- sująca nauka, a twój przekaźnik się wzmocni. Przyciąganie pieniędzy Ważne Jest również, byś pamiętał, ze pieniądze zawsze będą płynęły tam, gdzie stworzysz korzystne warunki, by je przyjmować. Ponieważ są energią, twoje potrzeby, dążenia lub wyobrażenia będą je przyciągać. Jeśli w kwestii pienię- dzy zawsze poruszałeś się na poziomie przetrwania, mając ich dość zaledwie na zaspokojenie podstawowych potrzeb, tam właśnie zostaną skierowane. Kiedy zaczniesz przycią- gać pieniądze, możesz mieć skłonność do poszerzania swych podstawowych potrzeb i nadal będziesz miał tylko tyle, Ile potrzebujesz. Tak było ze mną przez długi czas. Miałam ukryty pro- gram, który brzmiał: „Mogę mieć tylko tyle pieniędzy, ile potrzebuję. To nie w porządku mieć ich więcej". Tworzy- łam potrzeby, niektóre bardzo irytujące. Psuł mi się sa- mochód i płaciłam słone rachunki za jego naprawę, kot zapadał na zdrowiu, a leczenie było bardzo kosztowne. Każde dodatkowe pieniądze szły na pilne potrzeby lub na życie. Nic nie zostawało na przyjemności, twórczość czy nieco luksusu. Doszłam do wniosku, że powinnam ułożyć sobie budżet zawierający zarówno to, czego pragnę, jak i to, czego potrze- buję. Zaczęłam rozsądnie: „Chciałabym co miesiąc kupić sobie jakiś bardziej fikuśny czy luksusowy ciuch. Chciała- bym mieć jakąś rozrywkę". Włączyłam te życzenia do swo- jego budżetu i pieniądze zaczęły napływać. Taka jest moc planowania przychodów i rozchodów. Budżet jest Jak odbit- ka światłodrukowa. Jeśli w twoim umyśle powstanie lista lub obraz tego, co chcesz osiągnąć w życiu, będziesz miał 160 ZA GŁOSEM INTUICJI sposób zarabiania pieniędzy polega na zdobywaniu, nato- miast kobiecym, biernym sposobem Jest przyciąganie tego, czego się pragnie. Musimy umieć korzystać z obu metod. Trzeba wyzwolić w sobie energię zdobywcy, by podążać do konkretnego celu i nie obawiać się go realizować. A Jednocześnie musimy zajmować się sobą. doceniać siebie i harmonijnie zestrajać się z naszą wewnętrzną Jaźnią, tak byśmy mogli przyciągać i otrzymywać to, co chcemy. Wielu ludzi ma bardziej rozwi- niętą Jedną stronę niż drugą. Albo potrafią zdobywać rzeczy, a trudność sprawia im przyciąganie ich, albo przyciąganie nie sprawia im kłopotu, boją się natomiast zdobywać. Czę- sto trzeba szukać równowagi. 'Być może powinieneś nauczyć /się przyjmować prezenty, aprobatę, mTIdsc"! przycHodzącą pićFćleBie energię.JA może musisz się nauczyć wypuszczać /swą energię na świat, co pozwoli Jej swobodnie przepływać przez twój „kanał" i nie blokować żadnego z ujść. W praktyce oznacza to, że musisz być gotowy na podej- mowanie ryzyka w dziedzinie związanej z pracą i pieniędz- mi. Jeśli, chcąc zarobić pieniądze i mieć poczucie bezpie- czeństwa, robisz tylko to, co według ciebie powinieneś robić, nie usłyszysz swego wewnętrznego głosu, który ci mówi, jak naprawdę powinieneś postępować. To, co dotyczy pracy i pieniędzy, może budzić lęk. Ludzie często pragną wiedzieć: „Co mam zrobić, kiedy moja intuicja radzi mi nie iść do pracy na Jeden dzień? Czy mnie zwol- nią?". Chociaż opuszczenie jednego dnia w pracy wydaje się zbyt ryzykowne, może okazać się Jednak bardzo dobrą decyzją. Być może powinieneś budować swoją strukturę, stopniowo podporządkowując się impulsom. Zadzwoń do biura i weź pół dnia wolnego albo zaplanuj trzydniowy weekend. Pewnego dnia Jednak obudzisz się i stwierdzisz: „Po prostu nie mam ochoty iść do pracy". Nie pójdziesz i będzie ci dobrze. Na ogół, kiedy moja jaźń każe mi tak postąpić, potrzebuję trochę wsparcia, spokoju, twórczej chwili, która da mi natchnienie, lub po prostu dochodzą do głosu dawne uczucia, które muszę przeżyć i od których powinnam się uwolnić. PIENIĄDZE 161 Jeśli podejmiesz ryzyko i ulegniesz impulsowi, być może kilka godzin lub kilka dni później odczujesz rzeczywisty przypływ energii. Będziesz mógł wrócić do pracy i wykonać swoje zadania w dużo krótszym czasie, w bardziej twórczy sposób. Wszystko może się zdarzyć, Jeśli zaryzykujesz i za- ufasz sobie. Będąc w domu, możesz odebrać telefon z ofertą ciekawszej, lepiej płatnej pracy (zdarzyło się to jednemu z moich znajomych). Może przyjść ci do głowy twórcza myśl, która przysporzy ci radości l korzyści, lub pomysł, by od- wiedzić kogoś, kto wskaże ci drogę ku wielkiej przygodzie. Jeśli jednak nienawidzisz swojej pracy, energia nie wróci do ciebie. Twoje twórcze siły są zablokowane, tak więc nadal będziesz odczuwał trudności finansowe. W końcu ode- jdziesz, ponieważ nie można pozostawać zbyt długo w takim miejscu. W zasadzie kwestia pieniężna zawsze zależy od tego, co naprawdę pragniesz robić. Wszechświat będzie cię wyna- gradzał za podejmowanie ryzyka na jego korzyść. Pamiętaj Jednak, by było ono proporcjonalne do poziomu struktury, którą tworzysz. Inaczej mówiąc, jeśli dopiero zaczynasz uczyć się ufać swojej intuicji i postępować zgodnie z jej radą, prawdopodobnie nie zaryzykujesz miliona dolarów pod wpływem przeczucia. Nie chcesz chyba wyskoczyć z ok- na w nadziei, że potrafisz fruwać. Ważne jest, by zaczynać od małych rzeczy. Ćwicz wsłuchiwanie się w swoją intuicję w codziennych zajęciach. Mów „nie", chociaż odczuwasz zewnętrzną presję, by powiedzieć „tak". Rób to, co chcesz, chociaż nie wiesz dlaczego. Ulegaj impulsom. Zatelefonuj. Weź wolny dzień w pracy. Pomyśl, co sprawiłoby ci przyje- mność, i zrób to. Takie postępowanie wzmocni clę i pozwoli na większe przedsięwzięcia. Równowaga Kiedy już zrozumiesz, na czym polega podstawowy proces uczenia się, jak wsłuchiwać się w swoją intuicję i postępo- wać zgodnie z nią, będziesz miał podstawy, by zacząć prze- kazywać pieniądze. Musisz jednak wiedzieć o pewnych kwe- związanych w szczególny sposób z pieniędzmi. 158 ZA GŁOSEM INTUICJI inni są mniej zamożni. Być może obawiasz się, że przez swoje bogactwo pozbawiasz innych pieniędzy. Prawdopo- dobnie spróbujesz wyprzeć się poczucia winy lub zignoro- wać je albo ukoić swe sumienie, pomagając innym, mniej uprzywilejowanym. Możesz sobie także powiedzieć: „Nie mam zamiaru czuć się winny. Wezmę tylko tyle, ile mi się należy. I tak nie chodzi mi o pieniądze, więc ograniczę się do minimum. W ten sposób będę pewny, że nikomu nic nie zabieram". Problem polega na tym, że przyjmując taką postawę, w koń- cu zaczynasz czuć się pokrzywdzony. Widzisz wszystkie te piękne, cudowne rzeczy, którymi chciałbyś się cieszyć, a nie możesz. Widzisz, że inni mają więcej pieniędzy, niż im się należy, i zaczynasz im zazdrościć. W zasadzie, w dawnym świecie mamy wybór między poczuciem winy a zazdrością. Struktura dawnego świata wymaga, byśmy coś robili silą naszej jaźni, zamiast pozwolić, by wszechświat zrobił to za nas. Uważamy, że trzeba naprawdę ^ciężko pracować, by otrzymać to, czego pragniemy - etyka pracy mówi: „Pracuj ciężko. Poświęcaj się i walcz". Większość z nas ma tak 'głęboko zakorzenione to przekonanie, że nie pozwala sobie na sukces finansowy, zresztą na żaden inny też, chyba że jest on wynikiem ciężkiego trudu, zmagań i poświęceń. Jeśli dużo zarabiasz, płacisz za to swoimi emocjami, a nawet zdrowiem. Ludzie często doprowadzają się do choroby lub śmierci. Walczą i poświęcają się emocjonalnie, by w końcu, nawet jeśli osiągnęli sukces w oczach świata, mieć poczucie krzywdy i pustki. Albo odmawiają pościgu za pieniądzem. „Popatrz, do czego to prowadzi: walka, poświęcenie, ból i zatracenie siebie. Ja w to po prostu nie wchodzę. Wystarczy mi abso- lutne minimum". Ludzie wrażliwi, o duchowych zaintereso- waniach często wybierają tę drogę, by skoncentrować się na sprawach bardziej „znaczących". Problem polega na tym, że pozbawiają się możliwości operowania jedną z najbardziej podniecających i pięknych rzeczy w życiu. Jeśli odrzucasz pieniądze, odrzucasz także wielką część energii wszech- świata i sposób, w jaki ten świat funkcłonuie. Ijirl»ł*» !••*«- PIENIĄDZE 159 rży wybrali tę drogę, na ogół nie potrafią postępować z pie- niędzmi ł nie chcą się niczego na ich temat nauczyć. Pieniądze w nowym świecie Nowy świat opiera się na ufności do przepływającego przez nas wszechświata. Uznajemy, że jego twórcza inteli- gencja i energia stanowią podstawowe źródło wszystkiego, co istnieje. Kiedy już poddamy się tej wiedzy, świat będzie nasz. Pustka wypełni się od wewnątrz. Zdajemy sobie sprawę, że pieniądze odzwierciedlają energię przepływającą przez nasz „kanał". Im lepiej nauczymy się poruszać w świecie opartym na zaufaniu do własnej intuicji, tym silniejszy stanie się nasz przekaźnik i tym więcej będzie- my mieć pieniędzy. Posiadanie ich związane jest z umiejętno- ścią wsłuchiwania się w głos wewnętrznego doradcy ł postę- powania z odwagą, zgodnie z jego zaleceniami. Gdy twoje „ego" zaprzestaje prób kontroli, a ty zaczynasz słuchać wszechświa- ta ł działać zgodnie z jego wolą, otrzymujesz w życiu coraz więcej pieniędzy. Płyną do ciebie łatwo, bez wysiłku i radośnie, ponieważ nie wymagają poświęcenia. Już nie jesteś uzależnio- ny od nich. Możesz natomiast przeżywać radość nauki pozo- stawania w zgodzie z wszechświatem. Pieniądze to tylko do- datkowa premia, w rzeczywistości nie należą do ciebie, lecz do wszechświata. Ty jesteś tylko ich stróżem. Używasz ich tak, jak ci wszechświat nakaże przez twą intuicję. Nie ma obawy, że Je utracisz, wiesz bowiem, że jesteś pod opieką. Możesz mieć pieniądze lub ich nie mieć, ale nie możesz utracić radości l poczucia spełnienia w życiu. Kiedy czujesz się tak bezpieczny i wolny, przyciągasz do siebie coraz więcej pieniędzy, co z kolei pogłębia twoje zaufanie. W końcu wielu spośród nas, będąc przekaźnikami, zostanie powołanych do zarządzania wielkimi sumami, Jeśli podda się wyższej sile. Jest to jeden ze sposo- bów, w jaki moc wszechświata może sprawować władzę i zmieniać świat Czynny i bierny Przekazywanie pieniędzy ma dwie formy: czynną i bierną, •ww^Knło lat łra7rłv łnnv nrores twórczv. Męski, czyli czynny ROZDZIAŁ 19 PIENIĄDZE Pieniądze symbolizują naszą energię twórczą. Wymyślili- śmy system, w którym używamy kawałków papieru lub metalu, by przedstawiały pewną jej ilość. Zarabiasz pienią- dze, używając energii, następnie przekazujesz mi Je w za- mian za energię, którą pochłonęło napisanie tej książki czy prowadzenie zajęć, l tak dalej. A ponieważ znajdująca się w nas wszystkich twórcza energia wszechświata Jest bez- graniczna i zawsze dostępna, równie bezgraniczne l dostęp- ne są w zasadzie pieniądze. Im bardziej Jesteśmy skłonni i zdolni otworzyć śle, na wszechświat, tym więcej pieniędzy będziemy mleć. Twoja zdolność zarabiania i rozsądnego wydawania du- żych sum opiera się na twojej umiejętności stania się przekaźnikiem dla wszechświata. Im bardziej twój „kanał" będzie drożny l silny, tym więcej przezeń przepłynie. Im bardziej jesteś skłonny zawierzyć sobie i podjąć ryzyko postępowania zgodnie z intuicją, tym więcej będziesz miał pieniędzy. Wszechświat będzie ci płacił za to, że jesteś sobą l robisz to, co naprawdę lubiszl Pieniądze w dawnym świecie Dawny świat opiera się na naszym przywiązaniu do rzeczy zewnętrznych, materialnych. Tam właśnie szukamy zado- wolenia. Ponieważ sądzimy, że nasze przetrwanie zależv oH PIENIĄDZE 157 zdobywania rzeczy, wydaje się nam prawdopodobnie, że po- czucie spełnienia można znaleźć w dostatku materialnym. W dawnym świecie możesz stworzyć silną strukturę fi- nansową i zarabiać mnóstwo pieniędzy, ucząc się, w Jaki sposób działać skutecznie (dawny mężczyzna). Jednakże twoje działanie nie opiera się na wskazówkach wszechświa- ta, pochodzących od wewnętrznej kobiety, tak więc tworze- nie finansowej struktury będzie zawierało w sobie lęk i wal- kę, a ty zapłacisz za swój dobrobyt wysoką cenę. Być może zarabiasz dużo pieniędzy, ale to one tobą rządzą. Sądzisz, że same w sobie mają duże znaczenie: „Gdybym miał dość pieniędzy, mógłbym robić to i to i byłbym szczęśliwy" albo: „Gdybym miał dość pieniędzy, czułbym się dobrze we wlas- • nej skórze ł byłbym szczęśliwy", albo: „Kiedy będę miał dość pieniędzy, będę lubiany, a to spowoduje, że będę szczęśli- wy". Z tego punktu widzenia'pieniądze postrzegane są jako rzecz ważna, ale dopóki tak są oceniane, będą stanowiły problem. Jeśli masz za mało pieniędzy, nieustannie walczysz o to, by mleć Ich więcej, i ciągle się boisz, że ci Ich zabraknie. Tkwi w tobie dotkliwy ból, że nie masz wystarczająco dużo tego, czego potrzebujesz. Jeśli zaś masz dużo pieniędzy, także odczuwasz ból, bo lękasz się Ich utraty. Nigdy nie będziesz miał Ich wystarczająco dużo, by się nie bać ich utraty. Ludzie biedni rzadko zdają sobie sprawę, że bogaci także są przerażeni. Nie czują się pewni, ponieważ nigdy nie wiedzą, czy nie stracą swych pieniędzy. Okoliczności mogą im się wymknąć spod kontroli -jakaś niefortunna inwesty- cja lub złodziej mogą pozbawić ich bogactwa. Jeśli opierasz swoje poczucie bezpieczeństwa na pieniądzach - bez wzglę- du na to, czy masz Ich dużo, czy mało - będziesz się bał. Kiedy nie zdajemy sobie sprawy, że pieniądze są symbo- lem nieskończonej energii, l uważamy, że jest Ich w świecie ograniczona Ilość, pozostają nam dwa wyjścia do wyboru: albo mamy dużo pieniędzy l poczucie winy, albo mało l nie- ustannie zazdrościmy, że inni mają więcej. Jeśli wybierzesz ze świadomością, że 154 ZA GŁOSEM INTUICJI callśmyją, by znowu zaczęła grać. Zapewniałam Ją. że Jeśli będzie robiła to. co kocha, umiejętności wrócą bez trudu. Kiedy zaakceptowała tę myśl. zaczęła akceptować samą siebie. Poczucie beznadziejności zastąpiła świadomość własnej siły. Zatelefonowała do mnie później i powiedziała, że gra i czuje się wspaniale. Pewien znajomy poprosił ją, by akompaniowała chórowi. Poczuła wielkie emocje na myśl o otwierających się przed nią możliwościach związanych z muzyką. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy i rozluźnij się. Weź kilka powolnych, głębokich oddechów, z każdym oddechem coraz bardziej rozluźniaj swe ciało. Weź Jeszcze kilka oddechów i rozluźnij swój umysł. Pozbądź się wszel- kiego napięcia w ciele. Jeśli chcesz, wyobraź sobie, że twoje ciało niemal zapada się w podłogę, łóżko czy fotel. Z tego bardzo rozluźnionego miejsca wewnątrz siebie wyobraź sobie, że robisz w życiu dokładnie to, co chcesz. Masz wspaniały, dający zadowolenie i radość zawód. Robisz to, o czym zawsze marzyłeś, i na dodatek zarabiasz na tym ogromne pieniądze. Czujesz się zrelaksowany, pełen energii, twórczych sił l mocy. Osiągasz same sukcesy w tym. co robisz, ponieważ to właśnie chcesz robić. W każdej chwili postępujesz zgodnie ze swą intuicją, za co spotyka cię wielka nagroda. Ćwiczenia 1. Postępuj zgodnie z twoimi prawdziwymi pragnieniami dotyczącymi pracy czy zabawy. Rób to, choćby się zdawało całkiem nierealne. Jeśli na przykład masz sześćdziesiąt pięć lat i zawsze chciałeś być tancerzem, idź popatrzeć na lekcje tańca albo. jeśli tego pragniesz - ucz się tańca. Oglądając przedstawienie baletowe, wyobraź sobie, że Jesteś tance- rzem. Pozwoli ci to nawiązać kontakt z tą częścją twojej jaźni, która pragnie się wyrażać w ten właśnie sposób. Może się okazać, że tańczysz dużo częścief. niżbvś słf PRACA i ZABAWA 155 a może natrafisz na inne środki wyrazu, które dadzą ci taką samą satysfakcję. 2. Spisz wszystkie swoje marzenia związane z pracą, zawodem czy twórczym działaniem. Obok zrób drugą listę - kroków, które masz zamiar przedsięwziąć, by zrealizować swoje pragnienia. 3. Opisz „sytuację idealną" - doskonałą pracę lub zawód dokładnie takie, jakich byś pragnął. Napisz to w czasie teraźniejszym, tak jakby to była prawda. Uwzględnij Jak najwięcej szczegółów. Później schowaj gdzieś kartkę. Zajrzyj do niej za kilka miesięcy, a nawet za rok czy dwa lata. Jeśli w tym czasie twoje marzenia nie zmieniły się całkowicie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że poczyniłeś ogromne postępy na drodze realizacji swoich pragnień. 152 ZA GŁOSEM INTUICJI w danej chwili. Ćwiczenia, nauka zawodu, chodzenie do szkoły - wszystko to może być źródłem radości i poczucia spełnienia, kiedy postępujesz zgodnie ze swą intuicją. Także praca, którą będziesz wykonywał, stanowić będzie pouczające doświadczenie. Na przykład, prowadzę zajęcia j nie dlatego, ze opanowałam pewną wiedzę i Jestem nauczy- cielką, a ty uczniem, lecz dlatego, że uwielbiam dzielić się sobą w ten właśnie sposób, co z kolei pogłębia proces mo- jego uczenia się. I znowu nie ma różnicy między uczeniem się i nauczaniem, tak Jak nie ma Jej między pracą ł zabawą. Wszystko zaczyna się mieszać i powstaje jedno spójne, harmonijne przeżycie. Większość ludzi wie, przynajmniej w głębi duszy, co chcieliby robić. Uczucie to bywa tak bardzo stłumione, że pojawia się tylko w postaci całkiem nieprawdopodobnych marzeń, których nigdy nie można by zrealizować. Zawsze zachęcam ludzi do zapoznania się z tymi wyobrażeniami. Obserwuj i analizuj swoje najdziksze fantazje o rym. jaki chciałbyś być i co chciałbyś robić. W twoich pragnieniach Jest trochę prawdy. Nawet jeśli wydaje się to niemożliwe, w każdym wyobrażeniu jest ziarno prawdy, które mówi ci, kim jesteś w rzeczywistości i co naprawdę chciałbyś robić. Twoje marzenia mogą ci podpowiedzieć, w jaki sposób pragnąłbyś wyrażać własne ja". Zdarza się często, że ludzie dobrze wiedzą, co chcieliby robić, a Jednak wybierają inny zawód, całkowicie odbiegający od ich pragnień. Czasami decydują się na coś wręcz odwrotnego, bo im się wydaje to praktyczne albo spodziewają się zyskać aprobatę rodziców i świata. Sądzą, że nie ma możliwości, by robili to. na co mają chęć, tak więc wybierają pierwszy lepszy zawód. Za- chęcam ludzi do zastanawiania się, co ich naprawdę inte- resuje. Poniżej podaję przykłady z moich zajęć - osób, które poszukiwały swego prawdziwego celu: 1. Błyskotliwa i utalentowana kobieta przez lata praco- wała z chorymi i umierającymi ludźmi. Chociaż była dosko- nałą pielęgniarką i miała dar leczenia, stało się dla niej jasne, że tkwi w niej potrzeba bardziej twórczego wyrażania siebie. Zachęcona, zaczęła mnleł an*a*n«ro* ~«- — —-- PRACA i 153 pielęgniarki i poświęciła się prowadzeniu zajęć terapeutycz- nych i doradztwu. Ta praca daje jej więcej zadowolenia, a otaczający ją ludzie również je odczuwają. 2. Józef pracował z ojcem i braćmi w rodzinnej firmie. Osiągał duże sukcesy w handlu nieruchomościami. Zdawał sobie jednak sprawę, że chce robić coś innego, i na tym polegał problem. Usilnie zachęcany przez całą grupę wy- znał, że pragnie zająć się sztuką, ale wie. że Jego rodzinie nie spodobałoby się to. Marzył o karierze tancerza. Pierw- szym krokiem było przyznanie przed samym sobą, co chce robić. W końcu zebrał się na odwagę i zaczął uczęszczać na lekcje tańca. Był bardzo utalentowany i nauczyciel od razu zwrócił na niego uwagę. Józef ciągle pogłębiał analizę tej formy artystycznego wyrazu. Kiedy zdecydował się na reali- zację swoich pragnień, okazało się, że jego rodzina nie miała nic przeciwko temu. 3. Moja przyjaciółka miała troje dzieci, nie ukończyła jednak żadnej szkoły. Żyła z zasiłku. Pragnęła założyć firmę. Przeczuwała, że przez Jej ręce będą przechodzić duże pienią- dze. Wziąwszy pod uwagę Jej sytuację, wydawało się to bez sensu. Mimo to postanowiła zorientować się w możliwo- ściach w San Francisco. Od razu zatrudniła się jako recep- cjonistka w pewnej firmie i znalazła idealną opiekunkę do dzieci. Awansowała od recepcjonistki, przez asystentkę administracyjną, dalej, na coraz wyższe szczeble umiejęt- ności i odpowiedzialności. Uparcie dąży do swego celu - zostać maklerem giełdowym. Kocha swoją pracę, ajej dzieci także czują się wspaniale. 4. Kobieta, która niedawno przyszła na zajęcia, wyznała, że kiedyś miała talent pianistyczny i przepowiadano Jej karierę solistki. Z wielu jednak przyczyn, z których główną był brak wiary w siebie, zrezygnowała ze swego marzenia. Zaczęła pracować w biurze ł szybko zorientowała się, że między pracą zawodową a dziećmi zostaje jej niewiele czasu na muzykę. Piętnaście lat później doszła do wniosku, że po prostu jest Już za późno na ponowną grę na fortepianie. Czuła, że stracony czas pozbawił jej jakiejkolwiek nadziei 150 ZA GŁOSEM INTUICJI ci". Praca i pieniądze egzystują w twoim życiu równolegle, ale nie ma między nimi koniecznego związku przyczyny i skutku. W nowym świecie trudno przypisać najważniejszą w ży- ciu pracę, a także prawdziwy cel do jakiejś jednej rzeczy. W kwestii poszukiwania zawodu nasz dawny świat wyma- gał od nas, byśmy, stając się dorośli, zdecydowali się na jakąś profesję, kształcili się w tym kierunku i podejmowali kroki konieczne do osiągnięcia wyznaczonego sobie celu. Następnie poświęcaliśmy temu zawodowi na ogół całe życie lub większą jego część. W nowym świecie wielu z nas stanowi przekaźnik dla różnych rzeczy, mogących tworzyć wspaniałe zestawienia. To, że nie znalazłeś dla siebie zawodu, może oznaczać, że odpowiednia dla ciebie profesja jeszcze nie powstała. Twój indywidualny, niepowtarzalny sposób wyrażania siebie nig- dy nie istniał i nigdy się nie powtórzy. Kiedy zaczniesz żyć w zgodzie ze swoją energią, zacznie cię ona prowadzić w róż- nych kierunkach. Zaczniesz wyrażać swoją osobowość na wiele sposobów, które stworzą zaskakującą, interesującą, odkrywczą i twórczą całość. Nie będziesz już mógł powie- dzieć: „jestem pisarzem (albo strażakiem, nauczycielem czy gospodynią domową)". Możesz stanowić mieszaninę wszy- stkich tych zawodów. Będziesz robił to, co lubisz, w czym Jesteś dobry, co nie sprawia ci trudności, a ma w sobie element wyzwania i Jest ciekawe. Cokolwiek to będzie, da cl zadowolenie i poczucie spełnienia. Nie chodzi już o wykony- wanie czegoś, by w przyszłości otrzymać Jakąś nagrodę: „Będę ciężko pracował, by później znaleźć lepszą pracę. Będę ciężko pracował, by mieć dobrą emeryturę i cieszyć się życiem. Będę ciężko pracował, by zarobić na radosne waka- cje". Ważna jest satysfakcja w chwili wykonywania czynno- ści. Kiedy stajesz się przekaźnikiem, wszystko, co czynisz, stanowi zasługę, nawet najdrobniejsze rzeczy mają znacze- nie. Moc przekształcania ma przepływająca przez nas energia wszechświata, a nie to. co robimy. Kiedy piszę książkę, która zawiera pewien zasób wiedzy. wołvw na ludzi wvwłera PRACA i ZABAWA 151 energia. To energia wszechświata, przepływając przeze mnie, dociera do najgłębszych pokładów świadomości czytelnika. Słowa i myśli są tylko ozdobą. Istnieją, byśmy mogli pojąć, co już zostało zmienione - nie Jest ważne, że napisałam książkę, ważne, że wyraziłam siebie, otworzyłam się i po- zwoliłam przepłynąć przez siebie twórczej energii, która teraz przechodzi przez innych ludzi i rzeczy na tym świecie. Ja radowałam się, czując, jak mnie przenika, a ludzie cie- szyli się, że ją otrzymują. Na tym polega przeżycie transfor- macji. Jeśli zmywasz naczynia, spacerujesz czy też stawiasz dom, w pełni przekonany, że jesteś tam, gdzie chciałbyś być, i robisz to, co chciałbyś robić, każdy w twoim otoczeniu odbierze twoje radosne poczucie pełni życia. Kiedy ktoś zobaczy, że budujesz dom, odczuje pełnię twojego przeżycia, a Jego życie zmieni się w takim stopniu, w jakim pozwoli energii na siebie oddziaływać. Chociaż może nie zdawać sobie sprawy z tego. co się stało, zacznie inaczej odbierać życie. Podobnie się dzieje z samym istnieniem. Jeśli wej- dziesz do pokoju, czując się w pełni sobą, wiedząc, kim Jesteś, pamiętając, że jesteś przekaźnikiem, wyrażając swo- ją osobowość w sposób, który uznasz za stosowny, wszy- stkie znajdujące się w tym pokoju osoby się zmienią. Cho- ciaż mogą się nie zorientować, świadomie nic o tym nie wiedzieć, zdołasz zobaczyć bezpośredni rezultat działania twojego przekaźnika. Będziesz miał dowód, obserwując zmiany w ludziach. To nieprawdopodobnie interesujące ł satysfakcjonujące przeżycie. Jak możesz zauważyć, nie chodzi już o skupianie się na jednej rzeczy, chociaż możesz zostać zmuszony do koncen- tracji na budowaniu struktury w jakiejś konkretnej dziedzi- nie. Być może podejmiesz decyzję o nauce pewnych umie- jętności, które pozwolą funkcjonować twemu przekaźni- kowi w taki sposób, w jaki chce to robić. Jeśli tak postąpisz, nie napotkasz żadnych trudności. Inaczej mówiąc, nie ma potrzeby poświęcać się teraz, by w przyszłości osiągnąć to, czego pragniesz. Nai/ka będzie zabawna, radosna i pasjo- nuiaca. a tv odbierzesz la lakn tn właćni** nn oi-ir.**^ » 148 ZA GŁOSEM INTUICJI Ćwiczenie Polecani pisanie, by pozbyć się dawnych opinii, lęków, przesądów lub negatywnych przekonań na temat seksu. Poznając swe przekonania, będziesz potrafił świadomie roz- poznać, kiedy kierujesz się nimi w swym postępowaniu. Im bardziej będziesz ich świadomy, tym mniejszą będą miały nad tobą władzę. 1. Spisz wszystkie swe negatywne przekonania, myśli i lęki związane z seksem. 2. Następnie zamknij oczy i wyobraź sobie, że oddajesz Je wszystkie wszechświatu. Weź głęboki oddech i pozbądź się ich. 3. Pisz aflrmacje, by wspomóc przeciwdziałanie negatyw- nym przekonaniom. Oto kilka przykładów takich aflrmacji: Przekonania negatywne • Nie mogę znaleźć odpowiedniego partnera. • Seks mnie nie cieszy. "** • Nie mam dość czasu na seks. Zawsze jestem zbyt zmę- czony. • Nie mogę ufać sobie w kwestii swoich seksualnych upo- dobań. Afłrmacja • Przyciągam do siebie doskonałego partnera (partnerów). Albo - Przyciągam zabawnego, namiętnego kochanka. • Radość z seksu Jest bezpieczna. Zasługuję, by seks da- wał mi radość. • Ufam swoim uczuciom l popieram je. Poświęcam sobie czas. Przekazuję swoje prawdziwe uczucia partnerowi. • Ufam sobie całkowicie. Ufam swoim seksualnym prag- nieniom. Dostrajam się do nich i zaspokajam Je. ROZDZIAŁ 18 PRACA I ZABAWA Praca i zabawa to Jedno i to samo. Kiedy żyjesz zgodnie ze swoją energią i cały czas robisz to, co chcesz robić, różnica między nimi zanika. Praca przestaje być czymś, co musisz, a zabawa czymś, co chcesz robić. Zajmując się czymś, co kochasz, możesz ciężej pracować i wyprodukować więcej niż przedtem, a jednak mieć wrażenie, że się bawisz. Ludzie na moich zajęciach grupowych lub indywidual- nych często zastanawiają się, „co będą robić, kiedy doros- ną". Co takiego zrobią, jaki Jest ich prawdziwy cel? Mówię im wtedy, że każdy z nas ma swój prawdziwy cel l każdy Jest „kanałem" dla wszechświata. Gdy podążamy za jasnością, wszystko staje się twórczą i przekształcającą zabawą. Bę- dąc sobą w każdej chwili, współpracujemy z wszechświa- tem. Sztywne kategorie - to jest praca, a to zabawa - znikają z naszego życia. Wszystko miesza się w drodze do wszech- świata, a Jako rezultat otwartego „kanału", który stworzyli- śmy, płyną do nas pieniądze. Nie musisz już pracować, by zarabiać. Praca przestaje być obowiązkiem mającym na celu dostarczanie środków do życia. Radość, jaką daje wyrażanie siebie, staje się największą nagrodą, a pieniądze stanowią naturalny składnik życia. Praca i zarabianie mogą nawet nie mieć ze sobą związku; może się tak zdarzyć, że będziesz robił jedynie to, na co starczy ci energii, a pieniądze pojawią *vriu. Nie chodzi Już o „zrób to i to, a zapłacą 146 ZA GŁOSEM INTUICJI aguje, będziecie mogli przenieść się na wyższy poziom po-j rozumienia. Jeśli twój partner/partnerka nie chce się ko-j chać, potraktuj to jako odzwierciedlenie twego wnętrza. J Zapytaj siebie, co się w tobie dzieje, wejdź w głąb, by dowie-J dzieć się, co powinieneś teraz zrobić. Na tym polega zaufanie] do siebie. Być może powinniście porozmawiać, być może jest l między wami jakaś nie wyrażona uraza czy gniew, a może ] potrzebna ci Jest chwila samotności, tylko Jeszcze tego nie? wiesz. Nie przestawaj jasno wyrażać swoich uczuć, to po- zwala na swobodny przepływ energii. Bądź przygotowany na przeżywanie innych niż zwykle form płciowości; zgodne z energią może być samo przeby- wanie z ukochaną osobą, leżenie obok siebie, obejmowanie się, wzajemny masaż lub cokolwiek innego, co zwykle nie kojarzy ci się z seksem, a co może dać równie dużo zadowo- lenia. Bądź szczery, a pomysł na odpowiednie postępowanie sam przyjdzie ci do głowy. Ludzie często pytają, co zrobić, kiedy będąc w monogamł- cznym związku, czują pociąg płciowy do kogoś innego. Jak już wspomniałam w rozdziale o związkach uczuciowych, na to pytanie na pewno nie ma prostej odpowiedzi. Na ogół bloku- jemy energię, zamykając się i ignorując swoje pożądanie albo buntując się przeciwko regułom, które sami sobie narzucili- śmy, przez co „zakazana" sytuacja Jeszcze bardziej nas pocią- ga. W żadnym z tych przypadków nie ufamy energii. Gdy coś takiego ci się zdarzy, musisz zajrzeć głębiej w siebie i spraw- dzić, co czujesz naprawdę. Czy poczucie winy i lęk przed utratą partnera/partnerki powoduje, że próbujesz być bar- dziej monogamiczny. niż naprawdę Jest ci to potrzebne? A mo- że starasz się uniknąć bliskości i intymności ze swym partne- rem, szukając rozrywki gdzie indziej? Niewątpliwie musisz być bardziej uczciwy i szczery w przekazywaniu swych uczuć wszystkim zainteresowanym osobom. Chociaż taka sytuacja przeraża mocą ewentualnego wy- buchu emocjonalnego, może rozwinąć twoją zdolność kon- taktowania się z ludźmi. Nie odrzucaj myśli, że w końcu. Jeśli będziesz całkowicie szczery, wszyscy osiągną to, czego naprawdę pragną lub potrzebula. Mnżp «•*> rvWn««* ~-»——-- SEKS i NAMIĘTNOŚĆ 147 ze zainteresowanie, jakie budzi w tobie druga osoba, wcale nie doprowadzi cię do intymnych kontaktów z nią, że na- wiążesz zupełnie inny rodzaj więzi, która okaże się niezwyk- le satysfakcjonująca. Podtrzymywanie namiętności w związku uczuciowym Związek między dwojgiem ludzi obumiera, gdy przestają sobie mówić, co naprawdę czują. Kiedy ludzie zakochują się, są skłonni to robić, ponieważ dopiero poznają się wza- jemnie i nikt jeszcze nie Jest od nikogo zależny. W chwili gdy pojawia się zależność, partnerzy, ze strachu przed utratą bliskiej osoby, przestają dzielić się swymi uczuciami. Namiętność tak po prostu nie znika. Opuszcza na$ w chwili, gdy zamykamy się na nasze uczucia, gdy jesteśmy gotowi stracić sami siebie, by zatrzymać ukochanego/uko- chaną. Chcąc przeżywać namiętność, musimy być szczerzy najpierw wobec siebie, a następnie wobec innych. Namiętność w związku uczuciowym to prawdziwa blis- kość między ludźmi. Stając się „kanałem" drożnym dla swych uczuć, otwierasz się na namiętność i radość, które będą mogły przez ciebie przepływać. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie. Zamknij oczy i weź kilka głębokich oddechów. Przy każdym wydechu coraz bardziej rozluźniaj swe ciało. Znów weź kilka głębokich oddechów l przy każdym wydechu rozluźniaj swój umysł. Z każdym oddechem coraz bardziej zagłębiaj się w samo jądro swej Jaźni. Poczuj, Jak energia wszechświata wypływa stamtąd, pulsując, i jak przepływa przez twoje ciało. Pamiętaj, że ta energia jest w swoim wyrazie namiętna i seksualna. Wyobraź sobie, że gorejąca energia wszechświata przepły- wa przez ciebie ku innym. Wyobraź sobie, że dajesz wyraz swej namiętności w kontaktach z ukochaną osobą (osoba- mi), z przyjaciółmi, w twórczej pracy ł w zabawie. Wiedz, że zawarta w tobie moc jest niewinna, żywa, twór- cza ł radosna. Pamiętaj, że możesz zaufać przepływającej -—— _i_uł« ««-.oT-rfłł a iwrnżanie siebie iest bezpieczne. 144 ZA GŁOSEM INTUICJI erotyczne. Oba sposoby pozwalają uniknąć przepływu ener- gii wszechświata. Dopóki nie będziemy gotowi do przeżywania naszej mocy seksualnej, będziemy używać takich metod Jak opinie, ne- gatywne przekonania i dawne postawy, by sobą manipulo- wać. Już samo zrozumienie i zaakceptowanie przyczyn ta- kiego postępowania pomoże odblokować energię. Świadomość, że akceptuję swoje odczucia, daje mi swo- bodę poznawania swojej energii seksualnej, bez oczekiwa- nia, że muszę to robić „"dobrze". Seks wywołuje lęki, podnie- cenie i niepewność; kiedy zaczniemy poznawać swą energię seksualną, wszystkie te uczucia ujawnią się. Powinniśmy Je zaakceptować. Wszystkie. Jeśli na przykład zaczynasz kochać się z nowym partne- rem i nagle przypomni cl się poprzedni ukochany, i zrobi ci się smutno, możesz przeżyć ten smutek i podzielić się nim z twym aktualnym partnerem albo zignorować swe odczu- cie i kochać się dalej. Cokolwiek wybierzesz, zwróć uwagę na to, co robisz i co czujesz. Jak się czułeś, dzieląc się swym smutkiem, a Jak - ignorując go? Twoje ciało da ci znać, która z tych reakcji była lepsza. Według mnie nagrodą za respektowanie energii stanowi dobre samopoczucie. Nie pozbywając się energii, pozostaję w kontakcie z wszechświatem wewnątrz mnie. Z czasem coraz częściej jestem skłonna podejmować to ryzyko ze względu na ożywienie, które wtedy odczuwam. Następujące ćwiczenie pomoże ci poznać twoją energię seksualną: Przez jakiś czas - dzień, godzinę lub tak długo, Jak zechcesz - udawaj, że nie masz przesądów na temat swoich odczuć seksualnych ani żadnych przekonań, co powinieneś z nimi robić lub nie. Zanim pójdziesz spać, obserwuj swoje ciało, a następnie zanurz się w głąb swej jaźni, by sprawdzić, czy uda ci się odnaleźć w sobie dziecięcą niewinność. Z tego właśnie miej- sca wyobraź sobie swój dzień. Zapytaj siebie, jaka jest twoja seksualna energia, co odczuwa twoje ciało. Zacznij zgłębiać każde uczurte Inh SEKS i NAMIĘTNOŚĆ 145 co to znaczy nieustannie podążać za swą energią. Przeżyj to, jakby wszystko działo się naprawdę. Jeśli pojawią się Jakiekolwiek negatywne myśli, przyjmij je do wiadomości i pozwól im przepłynąć. Rano, wstając z łóżka i przygotowując się do nowego dnia, zachowaj w sobie poczucie nowości. Zwróć uwagę, co od- czuwa twoje ciało. Jak reaguje na spotykanych w ciągu dnia ludzi. Przez cały dzień nie trać świadomości siebie, swego ciała i swych odczuć seksualnych. Jeśli ktoś wydaje ci się bardzo atrakcyjny, zauważ, co czujesz ł jakie myśli przycho- dzą ci do głowy (na przykład: będę musiał coś z tym zrobić... muszę go/ją mieć... jest mężatką... jestem żonaty... ona nie odpowiada moim oczekiwaniom... jest za młody...). Spróbuj nie przywiązywać się do żadnej z tych myśli. Jeśli potrafisz, powróć do niewinnego miejsca wewnątrz siebie i pozostań tam. Jeśli postanowisz poddać się któremukolwiek ze swych uczuć, bądź świadom, że opuszczasz to wewnętrzne miejsce, podążając za swą wewnętrzną energią i ufając jej. W zgodzie z energią w związkach uczuciowych Ludzie często chcą wiedzieć. Jak wspierać swą energię w związkach uczuciowych. W jaki sposób pomóc sobie, gdy ty chcesz się kochać, a twój partner/partnerka nie. gdy podążanie za energią oznacza zdecydowanie się na kochan- ka/kochankę, podczas gdy pozostajesz w monogamicznym związku, albo gdy oznacza rezygnację z seksu, w chwili gdy twój partner/partnerka go pragnie? Obawiamy się, że nasze pragnienia nie będą zgodne z pragnieniami naszego partnera czy przyjaciół. Lękamy się, że ufając sobie, możemy zranić innych ludzi. Powtarzam - możesz zaufać sobie i swojej energii seksualnej. Nie wierzę, by energia wszechświata mogła kiedykolwiek spowodować, że sprawimy ból sobie lub innemu człowieko- wi. Ludzie mogą przez moment cierpieć, ale jeśli naprawdę ufasz swojej energii i postępujesz zgodnie z nią, twoje czyny dodadzą innym sił. Jeśli chcesz się kochać, a twój partner/partnerka nie (lub OT1 142 ZA GŁOSEM INTUICJI seksualnej. Nie można określić zewnętrznych oczekiwań wobec tak subtelnej i zmiennej energii. Ograniczając własną energię seksualną, zniekształcasz Ją. Jeśli uważasz, że jest to coś, co należy ukrywać i podda- wać kontroli, wtedy uczysz się całkowicie powstrzymywać od seksu lub ulegać mu tylko w pewnych, bezpiecznych momentach. Nawet sam akt płciowy może być martwy, tak nawykłeś do tłumienia tego, co naturalne. Energia nie potrafi przepływać. Klasycznym przykładem są młode dziewczęta, którym nakazuje się powściągać energię seksu- alną aż do małżeństwa, po ślubie natomiast żąda, by odblo- kowały to, co latami tłumiły. Dlatego właśnie jest im trudno uzyskać swobodny przepływ energii. Wielu ludzi, buntując się przeciwko represyjnym zasa- dom, które ich ograniczają, szuka seksu, gdzie tylko może ł kiedy tylko może. Powoduje to w końcu zamieranie energii, gdyż takie postępowanie również nie pochodzi z wnętrza człowieka. A ponieważ energia zaczyna zamierać, ludzie coraz bardziej starają się podniecić, szukając zaspokojenia, które się oddala. Im bardziej starasz się je schwytać, tym dalej od ciebie ucieka. Jak już mówiłam, poddając się zewnętrznym regułom lub buntując się przeciwko nim. lekceważymy swoją naturalną energię. Nawiązanie z nią kontaktu wymaga pozbycia się poprzednich przekonań, oznacza zmianę dotychczasowego postępowania. By osiągnąć najwyższą rozkosz, musimy podjąć ryzyko i zaufać sobie, wyzbyć się zewnętrznych reguł i odkryć swój wewnętrzny rytm. Zaufaj swojemu ciału - odkryj własną energie seksualną Każdy człowiek ma odrębną energię seksualną. Gdy uwol- nimy się od reguł, ograniczeń i buntu, będziemy mogli odkryć nasz własny naturalny strumień. Jedni będą bar- dziej pragnęli wyrażać swoją seksualność, inni mniej. Jedni będą chcieli Jednego partnera, inni żadnego, a jeszcze in- nym potrzebnych będzie wielu. Uważam, że możemy uznać swoją płciowośc za niewinną. Możemy odbierać naszą energie lako crwta cii*. «,c~«,~u SEKS i NAMIĘTNOŚĆ 143 świata, która przez nas przepływa. Możemy zaufać swojej energii seksualnej i uwzględniać ją w swoim postępowaniu, nie poddając się żadnym uprzedzeniom. Pozwoli nam to żyć chwilą. Chcąc uznać seks za niewinny, musimy najpierw uświa- domić sobie wszystkie dawne przekonania, opinie i posta- wy, które nie pozwalały nam przeżywać naszej prawdziwej seksualności. Na przykład, poznajesz kogoś na przyjęciu. Albo idziesz z nim do łóżka, albo starasz się stłumić w sobie pociąg erotyczny, ponieważ akurat żyjesz z kimś innym. W obu wypadkach blokujesz uczucia, wyprzedzając je lub ignoru- jąc. Widzisz, że nie chcesz uznać siły płynącej z prostego odczuwania ł czerpania radości z energii seksualnej. Kiedy po raz pierwszy zdasz sobie sprawę, jak trudno stawić jej czoło, możesz poczuć jej nadmiar. Możesz także pragnąć zmienić swe dawne wzorce i podążyć od razu za swą energią. Próba zmiany wszystkich naszych opinii, ograniczeń i skłonności do buntu nic nie daje, natomiast zaakceptowa- nie siebie takim, jakim się jest, może pomóc. Kiedy jestem gotowa zaakceptować siebie z wszystkimi ograniczeniami, ciało może się rozluźnić, zamiast spinać się w buncie prze- ciwko zmianom, a następnie przeobrazić się w odpowied- nim dla niego czasie. Nasze ciała rozwinęły skomplikowane sposoby nadawa- nia tempa (czy może dokładniej mówiąc - kontrolowania) przepływającej przez nas energii. Nasze przekonania i ogra- niczenia dobrze nam służyły, zmniejszyły szybkość strumie- nia energii do znośnego poziomu. Ludzie często używają pożywienia i leków, by kontrolować naturalnie przepływa- jącą przez nich energię i by nią manipulować. Chociaż na pozór mogłoby się wydawać, że używając sztucznych pod- niet zwiększasz swą energię, w rzeczywistości wyłączasz przepływ mocy wszechświata przez siebie. Podobnie dzieje się z seksem. Ludzie rozwinęli wiele sposobów kierowania swoją seksu- alnością. Albo idą dalej niż ich naturalne pragnienia, by nradtiienia ROZDZIAŁ 17 SEKS I NAMIĘTNOŚĆ Energia seksualna to namiętność i życiowa siła, twórcza siła wszechświata. Kluczem życia pełnego pasji jest umle- ętność podążania za naszą wewnętrzną energią. Im bar- dziej sobie ufamy i postępujemy spontanicznie, zgodnie ze swoją energią, rym swobodniej ł pełniej może przez nas przepływać siła życia. Kiedy nie boimy się doświadczać i wyrażać własnych uczuć, żyjemy. Odczuwamy rzeczywi- stość głębiej, a wszystko, co robimy, cechuje ekstatyczna aura orgazmu. Zaufanie do energii wszechświata, która Jest w nas, powoduje, że w każdej sytuacji postępujemy słusznie. Możemy mówić lub milczeć, ruszać się, tańczyć lub stać bez ruchu, śpiewać, krzyczeć, płakać lub medytować.' W kontaktach z innymi możemy rozmawiać, przytulać się. spokojnie siedzieć razem lub uprawiać miłość. Na- miętne odczuwanie życia znajdziesz we wszystkich tych doświadczeniach, a spełnienie ma swe źródło w natural- nym wyrażaniu energii, zgodnym z tym, co czujemy. Tak więc podziwianie kwiatu czy wzrokowy kontakt z drugą osobą mogą dawać tyle samo przyjemności i satysfakcji co seks, jeśli tam właśnie znajduje się energia. Nasze życie przepełnione jest płciowością wszechświata, chociaż nie- które przeżycia powodują, że raz odczuwamy ją silniej, innym zaś razem - słabiej. SEKS i NAMIĘTNOŚĆ 141 Na nieszczęście, większość nas stała się mistrzami w tłu- mieniu swej energii seksualnej. Przeraża nas, dokąd może nas zaprowadzić, i boimy się sami siebie. Instynkt mówi nam. że ma ona moc tworzenia i przetwarzania i nic. co ma z nią związek, nie Jest bezpieczne i stabilne. Nasze „ego" lęka się. zamiast więc zaufać swoim naturalnym instyn- ktom - tłumimy je. Nasze rodziny, nasi bliźni, społeczeń- stwo i organizacje religijne jedynie wzmacniają próby zwal- czania, kontrolowania lub wykorzystywania tego, co natu- ralne. Inni ludzie tylko odzwierciedlają strach, który Jest w nas. Jak już wcześniej pisałam, „ego" poszukuje tego, co jest mu znane i niezmienne. Powinno zostać poddane re- edukacji, by nauczyło się, że zaufanie do intuicji pozwala na przepływ energii, która daje szczęście i radość. Dzisiaj zaczynamy trochę lepiej traktować swoje ciała i energię seksualną. Wielu spośród nas bardziej otwarcie mówi o swoim ciele i odczuciach związanych z seksem, jed- nak ciągle jeszcze powierzchownie. Nie pozbyliśmy się dotąd odwiecznych negatywnych przekonań zakodowanych w na- szych komórkach. Nawet kiedy twierdzimy, że ciało jest piękne, a otwartość w dziedzinie seksu ważna, w głębi du- szy wciąż uważamy swą energię seksualną za grzeszną i niebezpieczną siłę. Nie ufamy sobie. Błędne przekonanie. Jakoby energia duchowa była prze- ciwieństwem energii seksualnej, wciąż przysparza cierpie- nia wielu ludziom, powoduje wewnętrzne rozdarcie, prowa- dzi do prób zanegowania własnej płciowości w celu osiąg- nięcia wyższego rozwoju duchowego, co z kolei wywołuje ogromne napięcia l blokuje tak pożądaną energię. Wszechświat to czysta energia seksualna, która czeka, by przez nas przepłynąć. Jej nieograniczona moc przeraziła nas, zareagowaliśmy na nią. próbując ją ograniczyć lub kontrolować, ustaliliśmy zasady i wytyczne, zamiast zaufać sobie bez reszty. Nikt nie wie. Jaka naprawdę jest czysta, swobodna energia seksualna, ponieważ zawierzamy regułom, które sami usta- nowiliśmy, lub buntujemy się przeciwko niej. Oba te wzorce nie pozwalają odkryć prawdziwej natury naszej energii 138 ZA GŁOSEM INTUICJI granice swojej odpowiedzialności. Podejmowanie decyzji przez dzieci nie może stanowić zgody na wykorzystywanie ciebie. Przede wszystkim próbuj szczerze przekazywać im swoje uczucia i poproś, by informowały cię o swoich. Niemal wszystkie rodzinne problemy mają źródło w braku porozu- mienia. Twoje dzieci na pewno nie będą wiedziały, Jak się porozumiewać, jeśli sam tego nie potrafisz. Wydaje się, że rodzicom bardzo trudno przestać żyć ży- ciem swoich dzieci i zacząć żyć własnym. Żeby to zrobić, trzeba przyznać się przed-sobą, do Jakiego stopnia Jest się zależnym od swych dzieci i jak wielki lęk budzi uniezależ- nienie się od nich. Uczucia te na ogół są ukryte pod odwrot- nym twierdzeniem - rodzice będą sobie mówić, że to dzieci są od nich zależne i że to nie w porządku, by rodzice kon- centrowali się na własnych potrzebach. Doszłam do wniosku, że to nieprawda. Prawdą Jest uza- leżnienie rodziców od dzieci, z którego nawet nie zdają sobie sprawy! Dzieci są takie żywe, ekscytujące, a rodzice często obawiają się w $ębi duszy, że bez nich życie będzie nudne i monotonne. A może po prostu boją się spojrzeć sobie prosto w oczy. W chwili, gdy zrozumieją te uczucia, zaczną walczyć z uczuciem pustki w sobie i w życiu. Zaczną do- strzegać to, czego pragną, i zaspokajać swoje pragnienia. Zaufają swojej podświadomości i zaczną postępować zgod- nie z jej wskazówkami. I wtedy właśnie dzieci rozkwitają. W końcu wolne od nie uświadomionego obowiązku troskania się o rodziców mogą zająć się własnym życiem! Zaczynają robić to, czego naprawdę dla siebie potrzebują. Nareszcie mogą stać się przekaźnikami, którymi w istocie są. Dwójka moich bliskich przyjaciół ma czteroletnią córeczkę. Jeszcze przed jej urodzeniem rodzice byli świadomi, że będzie piękną, pełną siły istotą. Czuli, że są z nią w stałym kontakcie. Byłam przy Jej porodzie, który odbył się w domu. Co za wspaniałe wydarzenie! Kilka minut później trzymałam ją w ramionach, a ona spojrzała mi zdecydowanie prosto w oczy (słyszałam przedtem, że tak małe dzieci nie potrafią skoncentrować wzroku w jednym punkcie). Było dla mnie jasne, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego. co się A-Ar** NASZE DZIECI 139 Wychowano ją w sposób bardzo podobny do tego, który ^opisuję. Zawsze darzono ją szacunkiem, na który zasługuje, i traktowano jako jednostkę wysoce świadomą. Jest to na- prawdę wyjątkowe dziecko. Gdziekolwiek się pojawi, ludzie dostrzegają Jej silną osobowość. Od razu widać, że stanowi otwarty „kanał" dla wszechświata. Medytacja Usiądź lub połóż się wygodnie, rozluźnij się, zaniknij oczy. Weź kilka głębokich oddechów ł przenieś swą świadomość w głąb siebie, tam, gdzie panuje spokój. Wyobraź sobie, że twoje dziecko stoi przed tobą. Spójrz mu w oczy i rozpoznaj istotę pełną siły, którą ma w sobie.. Poświęć nieco czasu na to przeżycie, bądź otwarty na każde uczucie, myśl czy wrażenie mówiące ci, kim ono naprawdę jest. Swoimi słowami wyraź mu szacunek i aprobatę. Wyobraź sobie, że ono także wyraża tobie szacunek i apro- batę. Jeśli masz więcej niż jedno dziecko, postępuj tak z każ- dym z nich. Ta medytacja bardzo skutecznie odblokowuje miłość i porozumienie między tobą i twoimi dziećmi, bez względu na to, czy są małe, czy już dorosłe. Ćwiczenie Mów prawdę swoim dzieciom i szczerze dawaj wyraz swo- im uczuciom, nawet Jeśli czujesz się zagrożony i odnosisz przykre wrażenie, że nie kontrolujesz sytuacji. Zapytaj je, co one czują, i spróbuj naprawdę słuchać tego, co mają do powiedzenia. Jeśli kusi clę udzielanie rad, dowiedz się najpierw, czy chcą Je usłyszeć. Jeśli nie chcą - zamiast rady zakomunikuj im swoje uczucia. 136 ZA GŁOSEM INTUKZJI Dzieci odgrywają również rolę naszych luster, naśladując l nas od najmłodszych lat. Stanowimy ich wzorzec zachowa- nia, tak więc modelują siebie według nas. Dlatego możemy je obserwować, by zobaczyć, jak sami postępujemy! Kiedy twoje dziecko robi coś, co ci się nie podoba, powiedz mu bez ociągania, jakie to w tobie budzi emocje. Jednakże zastanów się, w jaki sposób jego zachowanie odzwierciedla ciebie albo w Jaki sposób sam Je prowokujesz do takiego postępowania. Jeśli na przykład twoje dzieci są zamknięte w sobie i mają tendencję ukrywać coś przed tobą, zapytaj sam siebie, czy rzeczywiście otwarcie i szczerze przekazywałeś im swoje uczucia. A może coś przed kimś ukrywasz? A może ukry- wasz coś przed sobą? Czy do końca ufasz sobie albo swym dzieciom? Jeśli twoje dzieci buntują się czasem, przyjrzyj się stosunkowi między swoim wewnętrznym tyranem i bun- . townikiem. Jeśli ten pierwszy ma wielką władzę w twoim życiu, twoje dzieci mogą wyrażać tłumiony w tobie bunt. Albo, jeśli często się w życiu buntujesz - naśladują cię. Przyjrzyj się dokładnie, w jaki sposób te problemy od- zwierciedlają to, co dzieje się w tobie. Jeśli wyciągasz naukę ze swych przeżyć i rozwijasz się, dzieci też będą się rozwijać. Wiele tych kwestii można rozwiązać, szczerze i prawdziwie dzieląc się uczuciami, a także ucząc się poparcia dla samego siebie, zachęcając dzieci, by postępowały podobnie. Być może będziesz musiał odwołać się do profesjonalnego do- radcy czy terapeuty rodzinnego, który pomoże zmienić daw- ne wzorce rodziny. Doszłam do wniosku, że dla wiciu lud/l rodzicielstwo stanowi pretekst, by nie uczyć się i nie rozwijać. Rodzice często przez większość czasu koncentrują się na dzieciach, czuwając, by dobrze się uczyły i rosły. Biorą na siebie odpowiedzialność za życie swych dzieci i rezygnują z odpo- wiedzialności za własne. W rezultacie dzieci podświadomie czują się zobowiązane do odpowiedzialności za swoich ro- dziców (ponieważ rodzice poświęcają się dla nich). Dzieci mogą naśladować postępowanie rodziców, biorąc na siebie odpowiedzialność za innych ludzi. Mogą też buntować się. NASZE DZIECI 137 i postępować na przekór, by uniknąć konieczności dosto- fsowywanła się do oczekiwań rodziców. Rodzice powinni przenieść swe poczucie odpowiedzialno- I ścł z dzieci z powrotem na siebie, gdzie jest jego miejsce. Pamiętaj, ze dzieci uczą się na przykładach. Będą robiły to, co robisz, a nie to, co im każesz robić. Im bardziej będziesz się o siebie troszczył, im bardziej szczęśliwe i satysfakcjo- nujące będzie twoje życie, tym bardziej szczęśliwe i zadowo- lone będą twoje dzieci. Nie znaczy to, że masz porzucić lub zaniedbać swoje dzieci czy też pozwolić im robić, co zechcą. Łączy cię z nimi głęboka więź, która -jak każda inna - wymaga wiele troski i poro- zumienia. Ważne Jest, byście wszyscy wyrażali swoje uczu- cia, mówili sobie, czego potrzebujecie, i wyznaczali jasne granice. Ponadto, zobowiązałeś się troszczyć o nie fizycznie i finansowo, masz więc prawo obciążać je współodpowie- dzialnością i żądać od nich współpracy. Najważniejsza jest twoja postawa. Jeśli naprawdę postrzegasz swe dzieci jako silne, odpowiedzialne jednostki ł traktujesz jako równe to- bie duchem (dostrzegając mniejsze doświadczenie ich for- my), na pewno to odzwierciedlą. Pamiętaj, że od chwili narodzin dziecko wie, kim Jest i czego chce, i że wszystkie jego opinie mają wartość. Pytaj o Jego odczucia w sprawach, które go dotyczą, nawet kiedy Jeszcze nie umie mówić, a odpowiedzi szukaj w swojej in- tuicji i wysyłanych przez nie sygnałach. Zapytaj na przy- kład, czy woli, byś Je zabrał na wizytę, czy też chciałoby raczej zostać w domu z opiekunką. Zaufaj swemu odczuciu w kwestii dokonanego przez dziecko wyboru i postępuj tak. Jak ono chce, a następnie zwracaj uwagę na znaki, jakie ci daje. Jeśli podczas wizyty cały czas płacze, następnym razem spróbuj zostawić Je w domu. Gdy dzieci rosną, nadal włączaj je we wszystkie rodzinne kwestie i obowiązki. Na ile to tylko możliwe, pozwól im podejmować decyzje dotyczące ich osobistego życia. Znaczy to. że czasem będą musiały ponosić ich konsekwencje. Zaoferuj Im miłość, wsparcie i radę, ale niech dobrze wie- dza, że to one odpowiadają za swoje życie. Jasno określ 134 ZA GŁOSEM INTUICJI Większości rodziców nie udało się wywiązać z obowiąz- ków tak dobrze, Jak by tego pragnęli. W kwestii roli i odpo- wiedzialności rodziców panuje ogólne zamieszanie. Nie ma żadnych wzorców ani wytycznych. Do niedawna nie prze- prowadzano badań na temat rodzicielstwa, ciągle jeszcze istnieje bardzo mało materiałów źródłowych, z których moż- na by czerpać wiedzę, jak być matką czy ojcem. Większość ludzi uczy się tego na własnych błędach. A jest ich mnó- stwo. Spotkałam wielu rodziców,' którzy osiągnąwszy pewien poziom świadomości, mają ogromne poczucie winy i z ża- lem spoglądają wstecz na metody wychowawcze, które sto- sowali wobec swego potomstwa. Dobrze jest pamiętać, że dzieci to silne, duchowe istoty, odpowiedzialne za własne życie - to one wybrały was na rodziców, by móc nauczyć się tego, co im będzie potrzebne w życiu. Pomocna Jest również świadomość, że twój rozwój i zmia- ny zachodzące w tobie w znacznym stopniu pozytywnie odbiją się na twoich dzieciach. Będą się one zmieniać razem z tobą. nawet jeśli są już dorosłe i żyją z dala od ciebie. Wszystkie więzi są telepatyczne, tak więc bez względu na odległość, twoje dzieci będą nadal odzwierciedlać ciebie. Ponieważ nie dość dobrze zharmonizowaliśmy się z naszą własną istotą, trudno nam zaakceptować fakt istnienia ducha w naszych dzieciach ł zaufać mu. Dzieci cechuje mniejsza sprawność fizyczna, a ich rozumowanie - mniej- szy stopień skomplikowania, uznaliśmy więc, że są mniej świadome l odpowiedzialne niż w rzeczywistości. Zauważyłam u wielu ludzi ukryte przekonanie, że dzieci są nieco bezradne ł niegodne zaufania, a kontrola nad nimi i trud przetwarzania w istoty odpowiedzialne spada na rodziców. Oczywiście dzieci dostrzegają i odzwierciedlają taką postawę w swoim postępowaniu. Jeśli uznasz w nich silne, duchowo dojrzałe, odpowiedzialne istoty, rzeczywiście takie będą. Dzieci jako zwierciadła Naszym najczystszym zwierciadłem są małe dzieci. Będąc NASZE DZIECI 135 zgodzie z energią, bo nie nauczyły się jeszcze udawać. Jedy dorośli mówią lub zachowują się wbrew swoim uczu- [ciom, dzieci od razu wyczuwają rozdźwięk i reagują nań. [Obserwacja ich zachowania może nam pomóc w uświado- I mieniu sobie naszych własnych stłumionych uczuć. Jeśli, na przykład, usiłujesz pokazać, że jesteś spokojny fi zrównoważony, podczas gdy w duszy czujesz się dotknięty l zagniewany, twoje dzieci mogą to odzwierciedlić, stając się gwałtowne i nieznośne. Starasz się zachować kontrolę nad sobą, ale one wychwytują twoją chaotyczną energię ł oddają ją swym zachowaniem. Co dziwne, jeśli prosto wyrazisz swoje prawdziwe uczucia, nie próbując udawać (.Jestem doprawdy zły i rozczarowany, bo miałem zły dzień. Jestem wściekły na cały świat, na siebie i na was! Chcę, żebyście były grzeczne, żebym mógł się nad sobą zastanowić. Czy możecie iść na dwór na chwilę?"), na ogół się uspokajają. Odpowiada im prawda, zgodność między twoimi słowami i uczuciami. Wielu rodziców uważa, że powinni chronić dzieci przed swoim własnym wewnętrznym nieładem lub tak zwanymi uczuciami negatywnymi. Sądzą oni, że dobrzy rodzice mają pewną rolę do odegrania: zawsze powinni być cierpliwi, kochający, mądrzy i silni. W rzeczywistości dziecko potrze- buje uczciwości - potrzebuje uczciwego wzorca istoty ludz- kiej przeżywającej różne uczucia i nastroje, typowe dla każdego człowieka. Pozwala mu to być szczerym, prawdzi- wym i kochać siebie. Komunikowanie dzieciom uczuć nie oznacza wylewania na nie złości lub obarczania ich winą za swoje problemy. Nie możesz również oczekiwać, że będą twym psychotera- peutą l pomogą ci w kłopotach. Obie te rzeczy ci nie grożą. Jeśli będziesz często i szczerze wyrażał swoje uczucia. Jed- nak, ponieważ Jesteś tylko człowiekiem, prawdopodobnie czasem zdarzy ci się przelać na dzieci cały swój gniew lub żal. Kiedy się zorientujesz, że właśnie to zrobiłeś, powiedz im, że jest ci przykro, a potem zapomnij o całym zdarzeniu^ To tylko część nauki pozostawania w bliskim związku z dziećmi. ROZDZIAŁ 16 NASZE DZIECI Fakt. że jesteśmy przekaźnikami dla wszechświata, odno- si się do rodzicielstwa w takim samym stopniu. Jak do innych dziedzin naszego życia. Chociaż sama jestem Jeszcze bezdzietna, przez wiele lat miałam bliskich przyjaciół, któ- rzy stosowali te zasady w kontaktach ze swoim potom- stwem. Z pewnością niełatwo przekształcić nasze dawne pojęcia i wzorce dotyczące wychowania dzieci, ale wynikł są wspaniałe: mali ludzie promieniejący światłością, zadowo- leni rodzice i głębokie więzi między nimi. Według dawnych poglądów rodzice przyjmowali całkowitą odpowiedzialność za pomyślność dzieci. Starali się stoso- wać do pewnych wzorów „dobrych rodziców". Ucząc się zaufania do siebie i spontanicznego wyrażania swojego Ja", możesz dojść do wniosku, że pogwałciłeś wszystkie stare zasady, według których postępuje dobry ojciec czy matka. Jednak energia ł siły żywotne przepływające przez ciebie, wzrastające zadowolenie z życia oraz wiara w siebie i wszechświat będą stanowiły dużo skuteczniejszą pomoc dla twoich dzieci niż cokolwiek innego. W pewnym sensie wcale nie musisz „wychowywać" swo- ich dzieci! Wszechświat jest dla nich prawdziwym ojcem ł matką, ty występujesz tylko jako przekaźnik. Im bardziej pozostajesz w zgodzie ze swoją energią i robisz to, co dla ciebie najlepsze, tym bardzie! wszechświat nrzez NASZE DZIECI 133 będzie docierał do każdego z otaczających cię ludzi. Kiedy ty rozkwitniesz, rozkwitną i twoje dzieci. Niemowlęta charakteryzuje duża intuicja. Jako nowicju- sze w świecie materialnym, najpierw uczą się żyć w ciele. Ich forma Jest młodsza ł mniej doświadczona niż nasza, ale duch odznacza się takim samym stopniem rozwoju. Uwa- żam, że w gruncie rzeczy często spotykamy dzieci bardziej duchowo rozwinięte od nas samych, tak więc możemy się od nich uczyć. Nasze dzieci przychodzą na świat jako istoty klarowne. Wiedzą, kim są i po co się tutaj znalazły. Wierzę, że na pewnym poziomie świadomości rodzice i ich dzieci zawarli pakt. Rodzi- ce zobowiązali się wspierać wysiłki dziecka w rozwijaniu formy (ciała, umysłu i osobowości) i uczyć je poruszać się w świecie. Ono w zamian obiecało pomóc rodzicom w zachowaniu więzi z ich intuicją. Ponieważ dzieci nie utraciły jeszcze świadomej łączności ze swoim duchem, bardzo nam pomagają ponownie nawiązać kontakt z naszą wyższą Jaźnią. W zasadzie dzieci potrzebują od nas dwóch rzeczy: 1. Byśmy uznali, kim naprawdę są. Jeśli dostrzegamy i przyjmujemy do wiadomości, ze są silnymi, złożonymi duchowo istnieniami, jeśli od początku tak je traktujemy, nie muszą ukrywać swej mocy i tracić łączności ze swym duchem, co większości z nas się przydarzyło. Ich istota otrzyma pomoc i uznanie konieczne, by pozostały klarowne ł silne. 2. Byśmy dali im przykład, jak skutecznie poruszać się w świecie formy. Dzieci obserwują, Jak żyjemy, a następnie naśladują nas. Ponieważ są pragmatyczne l mają zmysł obserwacji, kopiują to. co robimy, nie zaś to. co mówimy. W rewanżu otrzymujemy od dzieci nieskończoną ilość pulsującej życiem energii. Mali ludzie są bardzo drożnymi i silnymi przekaźnikami, chyba że. nie udzielając im koniecz- nego wsparcia, zamkniemy ich „kanał" w bardzo wczesnym wieku. Ponieważ nie rozwinęły jeszcze w sobie cenzury ro- zumu, posługują się niemal wyłącznie intuicją, są całkowi- cie spontaniczne i szczere. Obserwując je, możemy dużo się nauczyć o nadążaniu za własną energią ł o twórczym życiu. 130 ZA GŁOSEM INTUICJI Jemy się na osobowości i ciele, próbujemy je schwytać i zatrzymać dla siebie. A wtedy energia zostaje zablokowa- na. Zaciskając chwyt na „kanale", odcinamy dopływ po- trzebnej nam energii. Prawdziwa namiętność zbliża nas do siebie, ale zaraz za nią pojawia się zachłanność. Związek uczuciowy zaczyna zamierać niemal w chwili, w której rozkwitł. A wtedy na ogół wpadamy w panikę i zaciskamy chwyt jeszcze bardziej. Uczucie zakochania było tak silne, że czasem spędzamy całe lata na próbach odtworzenia go, ale im bardziej się staramy, tym bardziej ono się oddala. Dopiero gdy zrezygnujemy i zapomnimy, energia znowu zaczyna przepływać, a wtedy potrafimy doznać tego samego uczucia. Taki Jest tragiczny los miłości w dawnym świecie. Straci- liśmy tysiące lat, próbując rozwiązać ten dylemat. Wszy- stkie nasze ulubione piosenki, opowieści ł sztuki teatrabie odzwierciedlają i wzmacniają zewnętrznie uzależnioną na- turę naszych związków uczuciowych, a co za tym idzie - ból i rozczarowanie. W nowym świecie odkrywamy coś prostego i pięknego, co może uleczyć nas z cierpienia: prawdziwa miłość to życie w światłości. Przygoda miłosna Uważam, że życie to przygoda miłosną z wszechświatem. Myślę również, że Jest to także przygoda miłosna między moim wewnętrznym mężczyzną i kobietą, między formą i duchem. Podczas gdy tworzę l tulrażnłam swój „kanał", przepływa przezeń coraz więcej energii, a Ja odczuwam coraz silniejsze uczucia i namiętność. Zakochanie to stan, w którym nie Jestem uzależniona od nikogo. Niektórzy ludzie pociągają mnie i wzmacniają lub pogłębiają sposób, w jaki odczuwam siłę życia. Wiem. że są oni moim odbiciem, a Jednocześnie „kanałem" specjalnej energii w moim życiu. Nawiązuję z nimi kontakt, ponieważ pragnę tej intensyw- ności, której doświadczam, będąc z nimi. Czuję, Jak wszech- świat przepływa przez nich ku mnie ł orzeze mnłp ku nim ZWIĄZKI UCZUCIOWE 131 Ta wymiana może przybrać różne formy: rozmowy, dotyku czy miłości fizycznej. Sama energia daje mi znać, czego potrzebuję i co jest dobre. Obu osobom przeżycie to zapew- nia zadowolenie i poczucie spełnienia, bo wszechświat daje każdej z nich to, czego potrzebuje. Może to być krótkie, Jednorazowe doświadczenie - przelotne spojrzenie czy nie- długa rozmowa z zupełnie obcym człowiekiem, lub długo- trwały kontakt, głęboka więź trwająca latami. Dostrzegam to coraz lepiej, od kiedy wszechświat ma ze mną stałą styczność przez liczne i różnorodne „kanały" innych ludzi. Opisałam powyżej sytuację optymalną. Ja sama na pew- no nie zawsze żyję w ten sposób. Wiele razy można mnie przyłapać na strachu i uzależnieniu od związku uczuciowe-, go, jednak coraz częściej doświadczam ideału, a kiedy to się zdarza - czuję się cudownie! Ćwiczenia 1. Umów się sam/sama ze sobą na romantyczną randkę. Postępuj tak, jakbyś się umówił/umówiła z najbardziej ko- chającą l podniecającą osobą, Jaką możesz sobie wyobrazić. Weź pachnącą, kąpiel, ubierz się elegancko, kup sobie kwiaty, idź do dobrej restauracji, wybierz się na spacer przy księżycu, rób. na oo tylko masz ochotę. Spędź wieczór, powtarzając sobie, że jesteś cudowny/cudownya, że kochasz siebie. Po- wiedz sobie to, co chciałbyś/chciałabyś usłyszeć od ukochanej osoby. Wyobraź sobie, że to wszechświat Jest twym ukocha- nym/ukochaną ł daje ci wszystko, czego pragniesz. 2. Następnym razem, gdy poczujesz do kogoś uczuciową lub seksualną „słabość", pamiętaj, że odczuwasz wszech- świat. Cokolwiek będziesz robił, nie zapominaj, że wszystko stanowi część twojej prawdziwej miłosnej przygody z ży- ciem. 128 ZA GŁOSEM INTUICJI dzialna. szanować i podtrzymywać więź z ukochanym, bez względu na to, w jaki sposób zmieni się jej forma. Prawdziwe zaangażowanie nie gwarantuje formy związku, prawdziwe zaangażowanie pozwala na Jej ciągłe zmiany, pozwala zaufać tym zmianom, otwiera drzwi do prawdziwej bliskości, która powstaje wtedy, gdy ludzie są wobec siebie szczerzy. Jeśli dwoje ludzi pozostaje ze sobą na takiej zasadzie, znaczy to, że naprawdę chcą być razem. Odczu- wają ciągle intensywną miłość i uczą się od siebie wzajem- nie, zmieniając się i rozwijając. Związki monogamiczne i poligamiczne Na pierwszy rzut oka moje poglądy o związkach uczucio- wych mogą wydawać się radykalne i być może takie są. Często Jednak, rozmawiając z ludźmi, widzę, że źle mnie zrozumieli w niektórych sprawach. Na przykład, wiele osób sądzi, że jestem przeciwna monogamii, że popieram związki poligamiczne. Wcale nie. Popieram prawdę - uczciwe wyra- żanie swych uczuć i reakcji, szczerość wobec siebie samego. Znam osoby zaangażowane w prawdziwie monogamiczne związki. Nawiązują jedną silną więź seksualną i uczuciową i nie potrzebują żadnej innej. Niektórzy mają zdecydowanie poligamiczne skłonności i świetnie dają sobie radę z wielo- ma partnerami. Na ogół jednak ludzie doświadczają miesza- nych uczuć na ten temat. Pragną głębi, bliskości i bezpie- czeństwa z Jedną osobą i mają poczucie winy, gdy pociąga ich ktoś inny. Zainteresowanie partnera innym człowiekiem odbierają Jako zagrożenie. Z drugiej strony czują się ogra- niczani l czasami chcieliby być wolni, by nawiązać Inne znajomości. Zdarza się też, że osoby zaangażowane w wiele związków pragną spotkać tę jedną Jedyną osobę, z którą mogłyby zostać na stałe. Wszystkie te uczucia stanowią część naszego ludzkiego losu. Powinniśmy przyznać się do nich, przynajmniej przed sobą. Dobrze by było również powiedzieć o nich rym. któ- rych kochamy. Konflikty automatycznie znikną, gdy na- uczymy się akceptować siebie i ufać sobie. Zewnętrzna forma naszego związku uczuciowego nie będzie stanowiła ZWIĄZKI UCZUCIOWE 129 kwestii spornej, jeśli nauczymy się ufać naszej wewnętrznej prawdzie i postępować zgodnie z nią. Każdy z nas stworzy taki związek uczuciowy, jaki będzie odpowiadał jemu i jego partnerowi. Miłość Ktoś. kto jest naszym szczególnie silnym odbiciem, będzie nas pociągał w znacznym stopniu (może się zdarzyć, że na początku poczujemy wstręt lub antypatię, w każdym razie silne doznanie). Jeśli dana osoba jest odpowiedniej płci i ma pewne szczególnie dla nas atrakcyjne cechy, odbierzemy to uczucie jako pociąg płciowy. A gdy energia ma wyjątkowo dużą moc - przeżywamy to, co nazywamy „zakochaniem". Zakochanie to po prostu niezwykle intensywne przeżywa- nie przepływania wszechświata przez człowieka. Ta druga osoba stała się dla ciebie „kanałem", katalizatorem powo- dującym, że otwierasz się na miłość, piękno i namiętność, które są w tobie. Twój „kanał" szeroko się rozwiera, energia wszechświata przepływa przezeń wartkim potokiem, a ty przeżywasz chwile olśnienia, bardzo podobne do tego, czego niektórzy ludzie doświadczają po długiej medytacji. To naj- bardziej przejmujące i pełne żaru przeżycie na świecie, jest więc zrozumiałe, że pragniemy, by trwało jak najdłużej. Niestety, nie zdajemy sobie sprawy, że faktycznie doświad- czamy obecności wszechświata w sobie. Uważamy, że to ukochany/ukochana jest źródłem naszych uczuć, że jest tak cudowny/cudowna! Oczywiście, zakochując się, do- strzegamy piękno duchowe drugiego człowieka, ale nie rozpoznajemy w nim odbicia naszego własnego ducha. Wie- my po prostu, że jest nam z nim dobrze, więc natychmiast zaczynamy oddawać mu swoją moc, umieszczamy źródło szczęścia poza sobą. Druga osoba od razu staje się przedmiotem - czymś, co chcemy mieć na zawsze. Związek uczuciowy zamienia się w uzależnienie: podobnie Jak w przypadku narkotyku, chcemy coraz więcej tego. co wprawia nas w ekstazę. Prob- lem polega na tym, że uzależniamy się od formy innej osoby, nie zdalac sobie sorawy, że pragniemy energii. Koncentru- 126 ZA GŁOSEM INTUICJI że ponieśli porażkę, ponieważ zakładają, że małżeństwo powinno trwać wiecznie. Tymczasem w większości wypad- ków ich małżeństwo odniosło całkowity sukces - pomogło każdemu z małżonków rozwinąć się do tego stopnia, że żadne z nich nie potrzebuje już dawnych form. Często odczuwamy ból. ponieważ nie potrafimy zgodzić się na zmianę formy, ciągle kochając ł czując więź z drugą osobą. Kiedy jesteś głęboko z kimś związany, więź trwa wiecznie. Jednakże intensywność energii wzrasta lub ma- leje w związku uczuciowym w zależności od tego. Jak wicie można się z niego nauczyć w konkretnym momencie. Kiedy nauczyłeś się bardzo wiele od bliskiego ci człowieka, energia między wami może zmniejszyć się do tego stopnia, że nie będziesz już potrzebował częstych kontaktów, a być może nie będą ci one w ogóle potrzebne. Ale więź między dwoma duchami pozostaje mocna. Czasami energia odnawia się ponownie w późniejszym czasie ł na innym poziomie. Nie rozumiemy tego, czujemy się winni, rozczarowani i zranieni, gdy nasz związek uczuciowy zmienia kształt. Nie potrafimy skutecznie przekazywać sobie nawzajem swych iiczuć, często odpowiadamy na nie. zrywając więź z bliską osobą, przez co prawdziwie cierpimy, ponieważ w rzeczywi- stości odcinamy się od własnych najgłębszych uczuć. Prze- konałam się, że przemiany związku mogą przebiegać względnie bezboleśnie, a nawet być piękne, kiedy wypowia- damy się szczerze ł ufamy sobie. Większość ludzi uważa, że do utrzymania związku uczu- ciowego konieczne jest poświęcenie i kompromis. Przekona- nie to opiera aię na niezrozumieniu natury wszechświata. Lękamy się. że może dla nas zabraknąć miłości, a prawda może być bolesna. W rzeczywistości wszechświat zawsze Jest pełen miłości, prawda zaś, jeśli potrafimy Ją dostrzec. Jest zawsze pozytywna. To nasze ograniczenia i lęki powo- dują, że wygląda na negatywną. Kiedy staram się być szczera i proszę o to, czego pragnę, kiedy otwarcie wyrażam swoje uczucia, ukryta w tej sytu- acji prawda Jest zawsze taka sama dla wszystkich' zaintere- sowanych osób. Z początku może się wydawać, że ja chce ZWIĄZKI UCZUCIOWE 127 jednego, a mój partner czegoś innego. Jeśli obydwoje bę- dziemy mówili prawdę, zgodnie z tym, co czujemy, prędzej czy później obydwoje zorientujemy się. że możemy mieć właśnie to, na czym nam zależy. Na przykład, dwoje spośród moich klientów, którzy mieli świetnie prosperującą firmę, toczyło zażarte spory o pracę. Ona była nią znużona i pragnęła robić coś innego, on zaś kochał swe zajęcie i chciał nadal je wykonywać, ale konie- cznie razem z nią. Nieustannie walczyli o sprzedanie inte- resu (czego pragnęła ona) lub o jego rozwój (co było jego marzeniem). Kiedy wreszcie zaczęli naprawdę się porozumiewać, ujaw- niły się ich obawy. Ona pragnęła wyrażać siebie twórczo w inny sposób, ale bała się, że sama, bez pomocy partnera, nie osiągnie sukcesu. Obawiała się również, że nie uda się Jej zarobić wystarczająco dużo pieniędzy i on będzie miał do niej pretensję za mniejszy udział w rodzinnych dochodach. On z kolei obawiał się, że nie zdoła prowadzić firmy bez niej, ponieważ uzależnił się od jej siły twórczej ł nie ufał własnej intuicji. Bał się również nudy i monotonii w życiu zawodo- wym - jego partnerka miała w sobie wiele ciepła i duże poczucie humoru. Gdy w pełni uzewnętrznili swoje uczucia, dostrzegli, że obydwoje są gotowi do przejścia na nowy poziom niezależ- ności i sił twórczych, że każde z nich może zmniejszyć swoją zależność od partnera i trochę bardziej uwierzyć w siebie. Ona stopniowo wycofała się z firmy i zaczęła pracować w zupełnie odmiennym, bardzo interesującym zawodzie, który dał jej dużo satysfakcji. On zaś nadal prowadzi swoje przedsiębiorstwo, rozwijając je w nowym, korzystnym kie- runku. Ich wzajemny związek nabrał rumieńców dzięki większej niezależności i pewności siebie obojga partnerów. Według mnie jedyne zobowiązania mam wobec siebie - kochać, szanować, pielęgnować własną istotę, być Jej posłu- szną. W związku uczuciowym mam zobowiązania wobec prawdy i uczciwości. Każdemu człowiekowi, którego ko- cham, obiecuję uczynić co w mojej mocy, by zawsze mówić prawdę, uzewnętrzniać swe uczucia, być za siebie odpowie- 124 ZA GŁOSEM INTUIQI śmy nasze związki uczuciowe. Każdy z nich Jest przypisany do pewnej kategorii, z którą wiąże się cała lista przykazań i odpowiednich zachowań. Ten człowiek to przyjaciel, a więc zachowuję się w ten sposób, to jest mój mąż. więc tak właśnie musi postąpić, to jest moja rodzina, więc powinni- śmy odnosić się do siebie tak. a nie inaczej, itd. Na odkrycie prawdy o każdym z tych związków pozostaje bardzo mało miejsca. Niektórzy buntują się przeciwko temu systemowi za- sad i umyślnie tworzą związki przeciwstawiające się obowiązującym normom - mają wielu partnerów, wcho- dzą w związki homo- lub biseksualne. Jeśli źródłem tych związków jest potrzeba buntu, są one tylko reakcją przeciwko obowiązującym zasadom, nie prowadzą do prawdziwej harmonii z energią. Tak jak każda istota stanowi niepowtarzalną całość, niepodobną do żadnej innej, tak związek między dwoma lub kilkoma osobami Jest Jedyny w swoim rodzaju. Nie ma dwóch jednako- wych związków między ludźmi. Nie dość na tym - nie- ustanna zmiana stanowi naturę wszechświata. Ludzie ciągle się zmieniają, zmieniają się również związki mię- dzy nimi. Dlatego dążąc do zaszufladkowania naszego związku uczuciowego i całkowitej nad nim kontroli, ni- szczymy go, a potem tracimy mnóstwo czasu i energii, próbując go reanimować. Musimy pozwolić, by nasz związek sam się nam objawił. Jeśli wsłuchamy się w siebie, zaufamy sobie i wyrazimy swoje „Ja" otwarcie, Jeśli będziemy uczciwi w stosunku do siebie, nasz związek uczuciowy będzie się rozwijał w niepo- wtarzalny ł fascynujący sposób. Za każdym razem przeży- wamy wspaniałą przygodę; nigdy nie wiadomo, dokąd nas ona zaprowadzi. Zmienia się nastrój, smak. z minuty na minutę, z dnia na dzień, z roku na rok. Czasami się do siebie zbliżamy, a czasem oddalamy. Jednego możesz być pewien: jeśli w ten sposób przeżyjesz swój związek uczuciowy, przeniesie cię on na głębszy po- ziom twej jaźni. Bardziej zaufasz wszechświatu, co spowo- duje bliższe kontakty z innymi ludźmi. ZWIĄZKI UCZUCIOWE 125 Zobowiązania i bliskość Kiedy mówię o zaufaniu własnej energii i postępowaniu zgodnie z jej wskazówkami, ludzie często pytają o problem zobowiązań wobec innych. Większość z nas starała się z zo- bowiązań uczynić coś zewnętrznego. W rzeczywistości zobo- wiązywaliśmy się przestrzegać pewnych zasad - „będę się zachowywać tak. byśmy mogli czuć się bezpieczni w naszym związku". Na ogół zasady te nie są jasno określone, po prostu im się poddajemy. Ludzie mówią, ze są związani z drugim człowiekiem, ale rzadko uświadamiają sobie lub partnerowi, do czego tak naprawdę zobowiązują się w tym związku. Na ogół zakładają, ze nie będą współżyli z nikim innym. Ale nawet ta zasada Jest dość mglista, Jako że nikt Jasno nie określił, co to znaczy „współżyć". Często nie wolno odczuwać nawet fizycznego pociągu do innej osoby. Jak można zobo- wiązać się, że nie będzie się czegoś czuło? Świadomość nie kontroluje naszych uczuć. Prawdziwy problem z zaangażowaniem w zewnętrzną for- mę polega na tym, że nie pozostawia ono miejsca na nie- uniknione zmiany i rozwój zarówno ludzi, jak i związków uczuciowych. Jeśli obiecasz czuć lub zachowywać się zgod- nie z pewnymi zasadami, w końcu staniesz przed dylema- tem: być wiernym sobie czy też owym zasadom. A kiedy przestajesz być uczciwy i szczery, z ciebie samego niewiele pozostaje w związku. W końcu mamy do czynienia z pustą skorupką -wspaniałe przyrzeczenia bez prawdziwych łudził Ten typ zobowiązania charakteryzuje dążenie do utrzy- mania bez zmian formy związku między dwojgiem ludzi, przez co najczęściej po prostu nie trwa on długo. W rzeczy- wistości związki uczuciowe zmieniają kształt i żadne przy- rzeczenie tego nie zmieni. Żadna zewnętrzna forma nie może dać nam poczucia bezpieczeństwa, o które zabiegamy. Moż- na być żonatym przez pięćdziesiąt lat. a w pięćdziesiątym pierwszym roku małżeństwa zostać porzuconym przez żonę! Wystarczy, byśmy zdali sobie z tego sprawę, by oszczędzić sobie bólu. Rozwodzący się ludzie niemal zawsze uważają.