Miriam Stoppard Poradnik dla każdej dziewczyny Tytuł orginału: Everygirl's Lifeguide Tłumaczyła: Justyna Jannasz Warszawa: Wyd. Muza SA 1996 Na dysku pisał Franciszek Kwiatkowski Poradnik dla każdej dziewczyny: Miriam Stoppard, znana autorka poradników, popularnych programów telewizyjnych i lekarka, udziela wyczerpujących informacji i rad dotyczących wszystkiego, co chciałaby wiedzieć dorastająca dziewczyna. Poradnik dla każdej dziewczyny: Objaśnia gwałtowne i niezrozumiałe dla wielu procesy zachodzące w ciele i psychice nastolatki. Udziela konkretnych rad dotyczących odżywiania, zachowania dobrej sylwetki, umiejętnego makijażu i zasad dobierania ubiorów. Mówi, co trzeba robić, żeby pomyślnie układało się życie w domu rodzinnym, jak być dobrą przyjaciółką, a dla chłopaka - dobrą dziewczyną. Pomaga radzić sobie z zagadnieniami seksu, informuje o metodach antykoncepcji. Wyjaśnia, jak przezwyciężyć "chęć poznania" alkoholu, papierosów i narkotyków. Zawiera propozycje działań rodziców, mające na celu wspólne rozwiązywanie wszelkich trudności. Doradza jak najpełniej wykorzystać swoje zdolności przez zdobywanie wykształcenia, czym kierować się przy wyborze przedmiotów w szkole, jak rozwiązywać najrozmaitsze problemy życia szkolnego. 1 Wstęp Kiedy staniesz się kilkunastoletnią panną, zaczniesz odczuwać gwałtowne zmiany w swojej psychice. Poczujesz się trochę kimś innym, inaczej będziesz się zachowywać. Objawy te częściowo spowoduje wzrastająca w Tobie świadomość własnej płciowości, wywołana wystąpieniem miesiączki i wyraźnymi zmianami fizycznymi, a częściowo przyczyną będą hormony, czyli wydzielane przez jajniki substancje chemiczne, oddziaływujące na Twój nastrój. Zaczniesz inaczej wyglądać. Przez pewien czas będziesz szybciej rosła, zmienią Ci się proporcje ciała. Zauważysz, że stajesz się coraz węższa w talii, coraz szersza w biodrach i masz coraz pulchniejsze uda. Powiększą Ci się piersi, pod pachami i w okolicy łonowej wyrosną włoski. Zanim skończysz 18-19 lat, osiągniesz wzrost i figurę, które zasadniczo nie zmienią się już przez resztę dorosłego życia. Jedyne, co będzie można jeszcze zrobić, to powiększenie biustu - dzięki gimnastyce lub za pomocą specjalnych kremów. Co się dzieje z ciałem Uregulowanie się miesiączki, najczęściej po około osiemnastu miesiącach od wystąpienia pierwszego periodu w życiu, świadczy o tym, że mogłabyś już mieć dziecko. To bardzo wyraźny znak, że sama przestałaś nim być. A jednak jeszcze długo wszyscy wokół będą Cię traktować jak dotychczas, a pod wieloma względami Ty siebie również. W pewnym momencie, zdezorientowana, nie będziesz wiedziała, jak to właściwie jest z Tobą naprawdę. Wzrost ilości hormonów w organizmie zawsze powoduje zamieszanie. Czasem nagle następuje przypływ wyjątkowo dobrego humoru, a zaraz potem pojawiają się krańcowy smutek i rozdrażnienie. To właśnie hormony są przyczyną takiej huśtawki nastrojów. Zmęczony działaniem hormonów człowiek staje się drażliwy, nerwowy, nieśmiały, a jednocześnie chce być taki sam, jak rówieśnicy i pragnie ich aprobaty. Być może czujesz rosnącą potrzebę samotności, lubisz spędzać czas w pustym pokoju nad książką lub przy muzyce. Jesteś nerwowa, a nawet wybuchowa i coraz częściej zdarzają Ci się awantury z rodzicami, i innymi dorosłymi, o rzeczy, jak się dobrze zastanowić, nie mające większego znaczenia. Nieraz dochodzisz do wniosku, że wszyscy są przeciwko Tobie i traktują Cię niesprawiedliwie. Czujesz, że nikt Cię nie rozumie, choćbyś nie wiadomo jak się starała. Wiele młodych osób mierzy wysoko i stawia sobie za wzór niedoścignione ideały. Młodzi ludzie chcą być najlepsi i robić wszystko najlepiej, na ogół jednak mierzą siły na zamiary i nie oceniają sytuacji realistycznie. Dlatego bardzo łatwo dochodzi do wielkich rozczarowań. Młody człowiek wie wówczas, że poniósł życiową porażkę i nabiera niechęci do samego siebie. Dziewczęta tracą kontrolę nad własnym ciałem. Nie mogą porozumieć się z rodzicami, rodzeństwem czy koleżankami, a zwłaszcza z chłopcami. Przeważnie czują się gorsze, brzydsze i nieciekawe. W ankiecie, którą przeprowadzałam kiedyś wśród nastolatek na temat stosunku do własnej osoby, bardzo często pojawiały się takie odpowiedzi: "Moim zdaniem wyglądam okropnie. Naprawdę. Nigdy nie mogę się dobrze ubrać ani umalować, mam straszne włosy. Wszystko jest do niczego. Jak tylko o tym pomyślę, załamuję się. Od czterech tygodni nie śmiałam się ani razu!" "Chciałabym być ładniejsza i starsza". " Trochę mi się nie podoba to, jak się zmienia moja figura. Nie mogłabym mieć większych piersi i mniejszego siedzenia?" "Staram się zaakceptować swój wygląd, ale najczęściej myślę, że chciałabym wyglądać zupełnie inaczej". Wcale nie jest łatwo zaakceptować własny wygląd, zwłaszcza zaś defekty, lecz wymagając od siebie za dużo, nigdy nie zdobędziesz przekonania, że się do czegokolwiek nadajesz. Świadomość, że nie zostaniesz najsławniejszą aktorką w świecie czy najpiękniejszą modelką wszechczasów bywa bolesna, ale przecież niewiele osób ma predyspozycje do zrobienia wyjątkowej kariery. Nie staraj się na siłę dążyć do czegoś, co z różnych powodów jest poza zasięgiem Twoich możliwości. Wyznacz sobie skromniejsze cele i staraj się rozpoznać własne predyspozycje. Być może odpowiednia dla Ciebie okaże się zupełnie inna droga życiowa. Postaraj się odszukać ją i polubić. Wszyscy boimy się nieznanego i kiedy czegoś nie rozumiemy, ogarnia nas przerażenie. Niepokój na ogół rodzi się z niewiedzy. Dlatego chcąc przekonać się, że wszystko jest z Tobą tak, jak być powinno, musisz poznać mechanizmy swego dorastania i zdobyć wiedzę o tym, co czują inne dziewczęta i chłopcy. A czują prawie dokładnie to samo, co Ty. Możesz liczyć na pomoc innych Za pomoc nastolatce w trudnym okresie dojrzewania odpowiedzialni są przede wszystkim jej rodzice. Oni też bywają najlepszym źródłem informacji w sprawach związanych z seksem. Jeżeli Twoi rodzice nie potrafią rozmawiać z Tobą na te tematy, poszukaj pomocy i rady u innych ludzi. Ale najpierw upewnij się, czy są to osoby wiarygodne i można im zaufać. Lepiej dowiedzieć się szczegółów związanych z rozmnażaniem się człowieka od własnych rodziców niż z przesłodzonych lub zwulgaryzowanych historyjek zasłyszanych na podwórku. Bezosobowa atmosfera wykładów na lekcji biologii także wydaje się nie sprzyjać edukacji seksualnej. Takie kwestie powinno się poruszać w domu, gdyż tylko tu możliwa jest naprawdę szczera rozmowa i wszystko można wyjaśnić dokładnie i prawdziwie. Jeżeli jednak uznasz, że w gronie rodzinnym nie uzyskasz odpowiedzi na pewne pytania, poszukaj pomocy gdzie indziej. Najważniejsze, abyś pozbyła się wszelkich wątpliwości i miała do kogo zwrócić się po radę. To pomoże Ci przetrwać ten niezwykle trudny okres. Jeżeli pozostajesz w wyjątkowo dobrych układach z nauczycielką, możesz zwrócić się właśnie do niej, ale nie zapominaj, że zaraz po rodzicach warto porozmawiać z kimś z krewnych. Odpowiednią osobą, którą można o wszystko pytać, jest zaprzyjaźniony lekarz domowy, o ile oczywiście nie czujesz się przy nim skrępowana i masz do niego pełne zaufanie. Na pewno będzie Ci łatwiej, jeżeli podzielisz się kłopotami ze szczerą przyjaciółką w tym samym wieku. Jeśli przyjaciółka jest starsza od Ciebie, tym lepiej. Przeszła już przez te doświadczenia i wie, że są to problemy bardzo trudne, nieodłącznie związane z dojrzewaniem, ale w końcu się z nich wyrasta. Udzieli Ci wielu praktycznych porad i pomoże spojrzeć na świat z większym spokojem. W przeprowadzonej przeze mnie ankiecie zastraszająco wysoka liczba nastolatków twierdziła, że rodzice im nie pomagają. Niestety, są nawet ostatnimi osobami, do których nastolatki chcą zwrócić się o pomoc i to tylko wówczas, kiedy muszą. Jeżeli znajdujesz się w podobnej sytuacji i myślisz: "jak niby miałabym porozmawiać z matką i ojcem, skoro w naszym domu wszystko dzieje się za zamkniętymi drzwiami i nikt z nikim otwarcie nie dyskutuje", powiem Ci, że nie powinnaś się poddawać. Postaraj się przekonać ich, że przechodzisz teraz bardzo trudny okres, a łatwiej będzie Ci dorastać, jeżeli oni pomogą Ci rozwiązywać problemy. Prawie każdy pozytywnie zareagowałby na takie postawienie sprawy. Rodzice mogą oczywiście nie chcieć żadnych rozmów i wszystko skończy się kolejną kłótnią. Jeśli tak, przynajmniej będziesz usprawiedliwiona w swoim narzekaniu na kiepską pomoc z ich strony. Później znajdziesz kogoś, z kim można szczerze rozmawiać. Większość rodziców pragnie jednak, żeby dzieci zwróciły się do nich. Trzeba zatem dać im szansę, bo często właśnie rodzice nie potrafią zacząć rozmowy na trudne tematy. Będziesz dorosła W wieku kilkunastu lat niczego nie robi się połowicznie. We wszystkie myśli i działania wkłada się sto procent siły i uczuć. Rozpiera Cię energia, a w Twoim życiu pojawiają się nowe, ciekawe sprawy i nowe przyjaźnie. Dorastanie to bardzo ważna część życia każdego człowieka. W wyjątkowy sposób poszerzają się jego horyzonty i otwierają przed nim coraz to nowe możliwości. To także okres wyjątkowo intensywnego dojrzewania psychicznego. Wchodzisz weń jako dzikuska, niezdarna, wstydliwa głuptaska, by już po sześciu latach stać się osobą o wyrobionych poglądach, spokojnym, pewnym spojrzeniu na przyszłe życie, wiedzącą, jakich ludzi chcesz spotkać na swej drodze i co uczyni Cię szczęśliwą. Może będzie to jedyny etap w życiu, kiedy tak szybko rozwiniesz się pod względem emocjonalnym i intelektualnym. Dla wielu ludzi dojrzewanie to najtrudniejszy czas. Kiedyś skonstatujesz ze zdziwieniem, że udało Ci się przejść przez to wszystko. Jeżeli pokonasz wszelkie trudności i nie zwariujesz, odniesiesz wielki sukces. Jeżeli na dodatek poczujesz się szczęśliwa oraz zadowolona z życia i zaakceptujesz otaczający Cię świat, będzie to Twój wielki triumf! (Niniejszy poradnik osadzony jest w realiach brytyjskich. Studiując zatem poszczególne rozdziały, pamiętaj o zamieszczonym na końcu książki aneksie Porady i pomoc, zawierającym spis wybranych polskich instytucji, do których możesz zwrócić się ze swoimi problemami.) 2 Pokwitanie Dziewczynki różnią się od chłopców po pierwsze narządami płciowymi, po drugie - innymi cechami charakterystycznymi dla każdej płci. Twoje narządy płciowe to wszystko to, co jest potrzebne do rodzenia dzieci: jajniki, jajowody, macica i pochwa. Do tej grupy można zaliczyć także narząd zwany łechtaczką. Jajniki zawierają jajeczka, z których mogą powstawać dzieci. Poza tym jajniki wydzielają najważniejsze żeńskie hormony, estrogeny i progesteron, odpowiedzialne za drugorzędne cechy płciowe, odróżniające dziewczynę od chłopca oraz dorosłą kobietę od dziecka. Są to między innymi piersi, zwężenie w talii, szerokie biodra i pulchne uda oraz owłosienie łonowe i pod pachami. Przed okresem pokwitania, ok. 9-10 roku życia, zaczyna poszerzać się miednica, a na piersiach, udach i biodrach zaczyna odkładać się tłuszcz. W fazie pokwitania, od 11 do 16 lat powiększają się brodawki sutkowe i pojawiają włosy łonowe, później także pod pachami. Zaczynają się rozwijać narządy płciowe, pojawiają się miesiączki. Na udach, biodrach, piersiach odkłada się więcej tłuszczu. Do ok. 17-18 roku życia rozwój szkieletowy jest zakończony. Wraz ze zbliżaniem się okresu pokwitania, czyli dojrzewania, jajniki zaczynają budzić się do życia, a pierwszą oznaką ich aktywności jest dojrzewanie jajeczek; mniej więcej co 28 dni któreś z nich dojrzewa i jest uwalniane z jajnika. Zjawisko to nazywamy cyklem miesiączkowym. Kiedy pojawiają się menstruacje, oznacza to, że jesteś dojrzała płciowo. Rozpoczęcie miesiączkowania Nie wiadomo dokładnie, dlaczego młoda kobieta zaczyna miesiączkować. Wiadomo natomiast, że jest to rezultat wpływu na organizm wielu hormonów i substancji chemicznych w mózgu, nadnerczach, jajnikach, a może i tarczycy. Momentu pierwszej menstruacji nie sposób dokładnie przewidzieć, chociaż niewątpliwie kobiety z tej samej rodziny zaczynają miesiączkować w podobnym wieku. Jeżeli Twoja matka miesiączkowała wcześnie, prawdopodobnie i Ty tego doświadczysz. Dzisiejsze dziewczyny dostają periodu wcześniej niż ich prababki. Od początku XX wieku istniała stała tendencja do coraz wcześniejszego pokwitania. Przez ostatnie dwadzieścia lat uległa ona zahamowaniu i większość dziewczyn ma okres w wieku około 11 lat. Przypuszczalnie ta granica już się nie przesunie. Nadal sprawdza się jednak zasada, że im wcześniej zaczynasz miesiączkować, tym później nastąpi u Ciebie przekwitanie. Cykl miesiączkowy Cykl miesiączkowy obejmuje średnio około 29-30 dni. U wielu dziewcząt trwa dokładnie 28 dni (miesiąc księżycowy), tyle samo dziewczyn ma cykle dłuższe i krótsze, a długość od 26 do 33 dni uważa się za normalną. W pierwszej fazie cyklu w jednym z jajników dojrzewa jajeczko, które produkuje głównie estrogeny. Podstawowym skutkiem wydzielania estrogenów jest rozpulchnienie wewnętrznej wyściółki macicy. Około czternastego dnia cyklu (za pierwszy dzień cyklu uznaje się pierwszy dzień miesiączki) znajdujący się w jajniku pęcherzyk zawierający jajeczko pęka i uwolnione jajeczko wpada do jamy brzusznej. Jest to jajeczkowanie, czyli owulacja. Prawie natychmiast zostaje wciągnięte przez lejkowate wejście do jajowodu. Najczęściej owulacja przebiega raz w jednym, raz w drugim jajniku. Wnętrze jajowodu pokryte jest mikroskopijnymi włoskami, które przesuwają jajeczko coraz bliżej macicy. Jego podróż trwa około trzech dni. Jeżeli w tym czasie jajeczko nie zostanie zapłodnione przez plemnik, ginie. Kiedy już pęcherzyk pęknie i wypuści dojrzałe jajeczko, coraz obficiej zaczyna wydzielać się progesteron, a estrogeny produkowane są w coraz mniejszej ilości. Najpierw wyściółka macicy robi się jeszcze grubsza, na wypadek gdyby miała przyjąć zapłodnione jajeczko. Potem progesteron powoduje, że nabrzmiewają trochę piersi, a kanaliki mleczne i gruczoły piersiowe przygotowują się do ewentualnego rozpoczęcia laktacji, czyli wytwarzania mleka dla przyszłego dziecka. Stąd powstaje uczucie, że piersi robią się ciężkie i obolałe, a brodawki czułe na każde dotknięcie. Progesteron wpływa także na cerę i to za jego sprawą robią się pryszcze. U wielu dziewcząt i kobiet w tygodniu poprzedzającym następną miesiączkę pojawiają się jeden czy dwa widzialne zwiastuny końca cyklu. W tym samym czasie Wydzielanie progesteronu wpływa na wygląd śluzu wydzielanego przez szyjkę macicy. Przed jajeczkowaniem jest on przezroczysty, dość rzadki i ciągliwy. Pod wpływem progesteronu staje się matowy, bardzo gęsty, lepki i nierozciągliwy. Ma inny zapach niż śluz sprzed owulacji. Wszystkie te zmiany w wydzielinie z pochwy są całkowicie normalne. Nie jest natomiast normalne, jeżeli z pochwy nie wydobywa się żadna wydzielina. O ile zapłodnienie i poczęcie dziecka nie nastąpią do około dwudziestego piątego dnia cyklu, jajniki przestają produkować obydwa rodzaje żeńskich hormonów. Ta cisza hormonalna powoduje, że wyściółka macicy złuszcza się, krwawi i oczyszcza co objawia się jako miesiączka. Miesiączki okresu pokwitania Podczas pierwszych miesiączek wydzielina z pochwy wcale nie jest jasnoczerwona, jak można by się spodziewać, lecz brązowa i jest jej niewiele. Periody początkowe bardzo rzadko bywają regularne: niewiele dziewczyn ma okres co trzydzieści dni miesiąc w miesiąc. Zdarza się na przykład, że przerwa między jedną a drugą menstruacją trwa dwa, trzy, a nawet sześć miesięcy. Większość dziewczyn na uregulowanie miesiączek musi poczekać około 18 miesięcy. Początkową nieregularnością nie musisz się przejmować. Nie martw się, jeśli raz wypływa więcej, a raz mniej krwi. To też jest zupełnie normalne. Niektóre dziewczyny nigdy nie miesiączkują regularnie. Przez całe życie mają okres co trzy, pięć lub sześć tygodni. Reakcje na miesiączkę Pierwsza menstruacja to znak nadejścia nowego etapu w Twoim życiu. Fizycznie jesteś kobietą, płodną i mogącą mieć własne dzieci, możesz więc uznać ten czas za rodzaj święta. Powinnaś być dumna ze swego ciała. Za każdym razem okres podkreśla Twoją kobiecość i indywidualność. Możesz dzięki niemu czuć się coraz bardziej dorosła, niezależna i pewna siebie. Szkoda, że jest tyle dziewcząt, które gdy pojawia się period, czują się nieswojo, wstydzą się lub martwią. Miesiączki to przecież proces stały, wiadomy i nierozerwalnie związany z życiem każdej kobiety. Powinnaś je lubić, bo są dowodem na to, jak sprawnie funkcjonuje Twój organizm. Nie traktuj ich jak kuli u nogi, nawet jeśli w Twoim przypadku okres łączy się z niepokojem, bólem, wrażeniem otyłości i ospałości. Ze wszystkimi tymi objawami w prosty sposób można sobie radzić. Period powinien stać się uciążliwy zaledwie w tym samym stopniu, co jedzenie i spanie. Wiele dziewczyn z mieszanymi uczuciami odnosi się do miesiączek, co w dużej mierze jest pozostałością po dziewiętnastowiecznym podejściu do fizjologii człowieka. Miesiączkująca kobieta uznawana była za nieczystą, a ponieważ w niektórych krajach sądzono, że kobiece przypadłości są związane z zaburzeniami psychiki, fakt menstruacji starano się ukrywać za wszelką cenę. Kobiety izolowały się w tym czasie od całego świata. Oczywiście takie podejście jest błędne i niesprawiedliwe, zwłaszcza że przecież żadna dziewczyna nie zatrzyma procesu dorastania i cyklu hormonalnego przebiegającego w jej ciele. Jeżeli period krępuje Cię, a nie zamierzasz rozmawiać o nim Z rodzicami, pogadaj z najlepszą przyjaciółką. Dowiedz się, czy też ma już okres, a jeżeli tak, to czy ją on denerwuje, czy jej się podoba, a może przyjaciółka czuje dokładnie to samo, co Ty. Czasem pewniejsze siebie dziewczyny pytają wszystkich koleżanek w klasie o miesiączkę i wymieniają uwagi na ten temat. To też dobry sposób. Przyjaciółki bardzo Ci pomogą w przezwyciężeniu niepotrzebnego skrępowania poprzez rzeczowe podejście do całej sprawy i własną otwartość. Unikaj osób, które tendencyjnie wszystko wulgaryzują, bo słuchanie ich może Ci tylko zaszkodzić. Natomiast szczere rozmowy z dziewczynami, które darzysz zaufaniem pozwolą Ci przyjąć menstruację jako coś zupełnie normalnego i tylko trochę uciążliwego. Higiena podczas miesiączki Odpowiednia higiena osobista podczas periodu pomaga poczuć się pewnie i nie wyglądać gorzej niż na co dzień. Powinnaś jak najczęściej myć się pod prysznicem, najlepiej rano i wieczorem. Przy myciu uważaj, żeby mydło nie dostało się do pochwy, bo po pierwsze - może piec, a po drugie - sprzyja zakażeniom. Podmywaj się od przodu do tyłu i nigdy nie płucz pochwy wodą. Pochwa to samooczyszczający się narząd, któremu nie są potrzebne ani mycie prysznicem, ani środki bakteriobójcze. Podpaski czy tampony? Większość młodych dziewczyn używa podczas okresu podpasek - najczęściej za radą mam i dlatego, że są łatwiejsze w użyciu. Ale nie ma powodu, dla którego nie mogłabyś stosować tamponu, skoro tego chcesz. W sprzedaży są dwie odmiany tamponów: z aplikatorami lub bez. Dopóki nie nabierzesz wprawy w zakładaniu tamponów, stosuj te z aplikatorem. Chyba nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz założyłam sobie tampon. Miałam wtedy około 18 lat, czyli zdecydowałam się na to później niż wiele dzisiejszych dziewczyn. Razem z przyjaciółką z uniwersytetu postanowiłyśmy spróbować, jak to się robi. Kupiłyśmy więc jedną paczkę na spółkę, weszłyśmy do sąsiednich kabin, żeby móc wołać do siebie i opowiadać, jak nam idzie. Cały czas żartowałyśmy i śmiałyśmy się jak wariatki, plątały nam się sznureczki, a kiedy nie wiadomo było, co dalej, jedna przychodziła drugiej z pomocą. Po tej próbie żadna z nas nie wróciła już do podpasek. Pamiętaj tylko, że nie wolno trzymać jednego tamponu w pochwie dłużej niż sześć godzin. Nawet jeżeli nie krwawisz obficie, zmieniaj tampony regularnie, aby uniknąć infekcji. Nie zapomnij wyjąć zużytego tamponu zanim włożysz nowy, a gdyby się zdarzyło, że sznurek się urwie, a tampon zostanie w środku, idź natychmiast do ginekologa, niech go wyjmie. Z używaniem tamponów związana jest bardzo rzadka choroba, zwana zespołem wstrząsu toksycznego (ZWT). Mało prawdopodobne, żeby Ci się przytrafiła, ale na wszelki wypadek o niej wspominam. Trudne miesiączki Wiele dziewcząt odczuwa fizyczne dolegliwości związane z menstruacją; ich przyczyny były badane, ustalono też metody zapobiegawcze. Dwa najczęstsze objawy to bolesne miesiączkowanie i napięcie przedmiesiączkowe. Inny kłopot, jaki napotykają młode dziewczyny, to niewystąpienie periodu. Bolesne miesiączkowanie Ból przy miesiączce spowodowany jest skurczami macicy, które bywają łagodne, ale mogą też być bardzo silne i nieprzyjemne. Dawniej uważano to za stan nerwicowy, dziś jednak wiemy, że wszystko zależy od naszych hormonów, a nie od psychiki. Organizm dziewczyny, u której występują bolesne miesiączki albo wydziela za duże ilości hormonu prostaglandyny, albo jej macica jest wrażliwsza na ten hormon niż normalnie. Prostaglandyna to hormon, który wywołuje także skurcze macicy podczas porodu i inicjuje akcję porodową. Dzięki niemu macica zaczyna się rytmicznie kurczyć - na tyle silnie, aby wypchnąć dziecko na zewnątrz. Dziewczyny (i kobiety) cierpiące z powodu bolesnego miesiączkowania powinny być traktowane serio, ponieważ przeżywają coś w rodzaju miniporodu. Na rynku większości krajów Europy i USA znajdują się leki zawierające antyprostaglandyny, które likwidują przyczynę bolesnego miesiączkowania w 80 procentach. Wielu lekarzy jest przeciwnych ich stosowaniu w każdym przypadku. Jeżeli cierpisz z powodu bolesnego miesiączkowania i nie przepisano Ci leku z antyprostaglandynami, idź do swojego lekarza domowego i zapytaj, czy nie przepisałby Ci któregoś z tej grupy leków. Jeżeli odmówi, idź do poradni rodzinnej lub młodzieżowej. Jeżeli i tamtejszy doktor będzie się wahał, poproś o skierowanie do ginekologa. Udowodniono, że stosowanie antyprostaglandyn pomaga zlikwidować bóle miesiączkowe u wielu dziewcząt. Dzięki lekom z tej grupy dziewczyna odczuwa ból krócej, nie musi tak długo leżeć w łóżku, nie przerywa pracy i nauki, uwolniona od niezawinionego zmniejszenia swej aktywności. Zespół napięcia przedmiesiączkowego Napięcie przedmiesiączkowe nie ma nic wspólnego z bolesnością miesiączkowania. U niektórych dziewcząt napięcie to oznacza o wiele więcej niż drażliwość, smutek i skłonność do łez. Istnieje grupa objawów, które u każdej dziewczyny mogą być nieco inne. Wiele dziewcząt jednak skarży się na regularne występowanie "kompletu" dolegliwości takich, jak: - Ból głowy - Bóle stawów - Uaktywnienie się alergii - Kłopoty z koncentracją - Nerwowość i łatwe popadanie w złość - Poczucie, że cały świat jest przeciwko nim - Ociężałość, niezdarność, przytrafianie się różnych wypadków - Trudności z pozbieraniem myśli i znalezieniem właściwych słów - Depresja - Wzrost wagi - Bezsenność Przyczyny powyższych objawów są bardzo złożone, zależne od działania kilku różnych narządów i hormonów. Prawie na pewno wydzielany jest wówczas w większej ilości hormon odpowiedzialny za zatrzymywanie wody w organizmie, dlatego czasami pomocne okazują się diuretyki, leki odwadniające, zmuszające organizm do wydalania nadmiaru wody. U mniej więcej 50 procent dziewcząt, które wpadają w tym okresie w depresję, badania wykazują nieznaczny niedobór witaminy B6. Kontrolowane uzupełnienie jej niedoboru pomaga w połowie przypadków depresji przedmiesiączkowej. Nigdy jednak nie stosuj takiej kuracji na własną rękę, gdyż przedawkowanie witaminy B6 może mieć bardzo poważne konsekwencje. Niemal na pewno zespół napięcia przedmiesiączkowego wiąże się z zachwianiem równowagi hormonów pochodzących z mózgu, które regulują wydzielanie estrogenów i progesteronu, a dziewczyny cierpią z powodu braku progesteronu. U tych dziewczyn świetne efekty daje terapia polegająca na uzupełnieniu progesteronu w postaci zastrzyków lub wszczepu. Niewystąpienie miesiączki Całkowity brak periodu prawie zawsze wiąże się z zaburzeniami przemiany materii lub z nieprawidłowościami budowy chromosomów. Nie jest niczym niezwykłym to, że 14-letnia dziewczyna nie ma jeszcze miesiączek. Dopóki nie ukończysz 17 lat, większości specjalistów nie przyjdzie nawet do głowy interweniować, a i wówczas dopiero po przeprowadzeniu gruntownych badań. Niewielu lekarzy zdecydowałoby się na leczenie braku miesiączkowania hormonami przed ukończeniem przez dziewczynę 18. roku życia, można natomiast wykonać testy laboratoryjne, które określą czy jej narządy płciowe funkcjonują prawidłowo i czy nie ma ona zaburzonej równowagi hormonalnej. Lekarze mogą też wtedy zidentyfikować ewentualne nieprawidłowości chromosomalne czy zaburzenia przemiany materii. Chociaż takie testy są długotrwałe i uciążliwe, można dzięki nim skorygować zaburzenia powodujące niewystępowanie miesiączek przez terapię uzupełniającą, ustalaną indywidualnie dla każdej dziewczyny. Gdzie szukać pomocy w razie kłopotów z miesiączkami Jedno jest pewne, z powodu miesiączek nie powinnaś cierpieć. Jeżeli masz dolegliwości związane z miesiączkami, poproś o radę lekarza rodzinnego, lekarza z Towarzystwa Rozwoju Rodziny lub życzliwego specjalistę. [patrz: Porady i pomoc]. Badania wykazały, że wszystkie te dolegliwości mają ściśle określone przyczyny fizyczne i nie powinny być leczone objawowo środkami uspokajającymi, uśmierzającymi ból, antydepresyjnymi ani hipnozą. Nigdy nie chowaj swoich kłopotów i mieszanych uczuć co do własnej osoby wyłącznie dla siebie. Przede wszystkim zwróć się do rodziców i porozmawiaj z nimi, gdy tylko dojdziesz do wniosku, że coś z Twoimi miesiączkami jest nie tak. Jeżeli porozumienie się z rodzicami sprawia Ci trudności albo nigdy nie dotykałaś przy nich tak delikatnej materii, poszukaj koniecznie kogoś spoza rodziny, kto mógłby Ci pomóc, a przede wszystkim Cię zrozumieć. Może znajdzie się sąsiadka, nauczycielka lub starsza od Ciebie krewna, z którą jesteś na tyle w bliskich stosunkach, że nie będziesz się krępować. Wygadaj się przed nią. O ile pozbędziesz się niepotrzebnych lęków, możesz liczyć na dobre rady i wsparcie. Jeżeli nie masz nikogo takiego w kręgu rodziny i przyjaciół, idź do znajomego doktora i opowiedz mu szczerze o trapiących Cię kłopotach. 3 zdrowie Miałam kiedyś okazję spotkać Mary Rand, złotą medalistkę olimpijską w pięcioboju. Wracała właśnie z treningu squasha i wydawała się najładniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widziałam. Nie była umalowana, po włosach spływał jej pot, ale miała gładziutką cerę, żywe spojrzenie, radosną minę i przepiękny uśmiech. Wtedy właśnie uświadomiłam sobie, że sprawność i zdrowie wyglądają bardzo ładnie. Według mnie, jednym z najlepszych sposobów na wzmocnienie wiary w siebie i nabranie nowych chęci do życia jest zdobycie i utrzymanie sprawności fizycznej. Jeżeli stanie się tak w Twoim przypadku, nie tylko będziesz dobrze się czuć, lecz również osiągniesz prawidłową wagę, zawsze już odpowiednią do wzrostu i budowy ciała. A wtedy pojawi się szansa na zachowanie takiej figury, jaką chciałabyś mieć. Prawidłowe odżywianie To, co jemy, w znacznej mierze oddziałuje na nasze zdrowie i samopoczucie nie tylko obecne, lecz również przyszłe. Aby czuć się i wyglądać dobrze, musimy odżywiać się odpowiednim pokarmem. Wiele nastolatek nie ma jednak wpływu na to, co zjada. Muszą się dostosować do jadłospisu całej rodziny, a nierzadko także do tego, co oferuje szkolna stołówka. Zgodnie z prawem, obiady w szkole powinny zawierać wszystkie właściwe składniki odżywcze, ale jeżeli w Twojej szkole jest tylko barek, w którym sama wybierasz sobie jedzenie, może się okazać, że Twoje posiłki nie są tak zdrowe, jak być powinny. Nastolatki, którym pozostawia się dowolność przy doborze posiłków, mają często tendencję do zamawiania szybkich dań, jak ryby z frytkami, hot dogi, hamburgery, smażone kurczaki albo biorą przekąski, jak batoniki czekoladowe, prażona kukurydza, słone paluszki, herbatniki lub chipsy. Takie jedzenie najczęściej zawiera bardzo mało błonnika, pozbawione jest minerałów i witamin, które giną poddawane długotrwałemu ogrzewaniu. Ma na ogół mnóstwo tłuszczu, którym przesiąka podczas smażenia albo jest bardzo mocno słodzone, czyli bardzo wysoko kaloryczne. Chociaż dieta składająca się wyłącznie z tego typu potraw jest wyjątkowo niekorzystna, przy zróżnicowanym, racjonalnym sposobie odżywiania się we wszystkich tych potrawach można odnaleźć wartościowe składniki pokarmowe. Hamburger, na przykład, zawiera dużo białka, żelaza, trochę witamin i minerałów. Dlatego nic nie szkodzi, jeśli od czasu do czasu skusisz się na taki posiłek albo zjesz trochę słodyczy. Najważniejsze, aby jak najwcześniej wyrobić w sobie prawidłowe nawyki żywieniowe i dowiedzieć się, które pokarmy służą zdrowiu, a które szkodzą. Naucz się też wybierać wszystko, co pomoże Ci zachować jak najlepszą figurę. Jeśli zaczniesz odżywiać się źle, coraz częściej będziesz chorować. Stosując zdrową dietę, zachowasz zdrowe włosy, paznokcie i zęby. Bądź odpowiedzialna za swoją dietę Jeżeli chciałabyś odżywiać się prawidłowo, przygotuj się na wyjście z własną inicjatywą i dobrowolne podjęcie określonych obowiązków. Przyjmując odpowiedzialność za to, co jesz oddasz wielką przysługę rodzicom. Z pewnością będą zadowoleni, jeśli: - Będziesz chciała dowiedzieć się jak najwięcej o racjonalnym planowaniu posiłków i o gotowaniu - Będziesz robić zakupy dla całej rodziny. Angażując się w sprawy diety, mogłabyś też nauczyć się zarządzania i oszczędnego gospodarowania powierzonymi Ci pieniędzmi. Istnieją potrawy lepsze i gorsze. Jedne przekąski mogą być niezdrowe lub tuczące, inne zawierają niezbędne składniki odżywcze, które warto uzupełniać jak najczęściej. Są też takie, po które można sięgać od czasu do czasu przy zachowaniu zróżnicowanej, racjonalnej diety. Warto przyzwyczaić się do czytania opisu na opakowaniu każdego produktu. Dowiesz się z niego, co zjadasz; dane o zawartości kalorycznej produktu przydają się, zwłaszcza osobom kontrolującym swoją wagę. Poza składnikami odżywczymi do produktów dodawane są sztuczne barwniki, konserwanty i aromaty, oznaczane symbolami zaczynającymi się od litery E. Jaki jest nasz pokarm Niezbędnymi składnikami naszego pokarmu są białka, węglowodany, tłuszcze, błonnik, minerały i witaminy. Racjonalna dieta powinna zawierać co najmniej zalecane dawki każdego z nich. Przez dłuższy czas obywając się bez którejś z tych substancji, zaczęlibyśmy mieć kłopoty ze zdrowiem: zaburzenia metabolizmu, a w przypadku niedoboru witamin czy minerałów - ciężkie choroby. Białka Białka potrzebne są organizmowi do budowania i rekonstrukcji tkanek. Białko to podstawowy materiał budulcowy naszego ciała. Z niego w większości składają się mięśnie, skóra, krew i nerwy, dlatego istnieje stałe zapotrzebowanie na ten budulec. W związku z tym powinno się jeść dziennie około 50-70 gramów białka. Dobrymi jego źródłami są: mięso, ryby, drób, jaja, orzechy, fasola i ser. Węglowodany Węglowodany w postaci nie oczyszczonego ryżu, kasz, ciemnego chleba, nasion roślin strączkowych, świeżych owoców i warzyw (w tym ziemniaków i bananów w przeszłości "oskarżanych" o nadmierną kaloryczność) powinny stanowić około połowy Twojej diety. Celuloza i pektyny zawarte we wszystkich włóknistych jarzynach i owocach same nie mogą być trawione, ale pełnią bardzo ważną rolę w procesie trawienia (patrz: Błonnik, poniżej). Węglowodany rafinowane powinno się jeść wyłącznie w niedużych ilościach. Ciasta, dżemy, czekolada, cukierki i herbatniki powinny stanowić niewielką część racjonalnej diety. Organizm zużywa cukier ze wszystkich źródeł energii (czy będą to ciastka, czy owoce i mleko), a poziom cukru we krwi może być inny u każdej osoby, a ponadto zmieniać się z godziny na godzinę. Jeżeli zaczniesz jeść za dużo cukru jak na potrzeby Twojego organizmu, ciało będzie gromadzić zapasy w postaci tłuszczu. Postaraj się więc włączyć do diety cukier z najrozmaitszych źródeł i unikaj jego nadmiaru. Tłuszcze Występują w dwóch postaciach: stałej, jak masło, i ciekłej, jak olej. W tłuszczu rozpuszczają się witaminy A i D, a więc przyjmujemy te witaminy razem z tłuszczem zawartym w pożywieniu. Uważa się, że jedzenie sporej ilości nasyconych kwasów tłuszczowych wiąże się z ryzykiem rozwoju choroby serca, dlatego powinno się ograniczyć spożycie nasyconych tłuszczów. Tak czy inaczej, racjonalne odżywianie oznacza używanie tłuszczu roślinnego zamiast zwierzęcego i to w niewielkiej ilości. W diecie powinny znaleźć się mniej więcej dwie łyżki stołowe oleju dziennie, najlepiej kiedy jest to olej sałatkowy, to znaczy orzechowy, sezamowy lub słonecznikowy. Aby osiągnąć właściwy poziom spożycia tłuszczu, włącz do diety orzechy, awokado albo majonez. Błonnik O znaczeniu błonnika w naszej diecie prowadzono w ostatnich latach długie dyskusje. Obecnie wiadomo, że błonnik zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego, powoduje, że ruchy perystaltyczne jelit stają się płynne i regularne, wchłania wodę, a więc uważa się, że jest w stanie złagodzić uczucie głodu, a ponadto zabezpiecza nas przed pewnymi chorobami, jak niektóre nowotwory, choroby układu pokarmowego czy choroba wieńcowa. Podstawowymi źródłami błonnika są wszelkie pokarmy pochodzenia roślinnego, zwłaszcza produkty zbożowe z pełnego przemiału, mąka, bulwy takie, jak ziemniaki, nasiona roślin strączkowych, orzechy i owoce. Minerały Dwa najważniejsze minerały, które powinny znaleźć się w naszym pożywieniu, to wapń i żelazo. Wapń jest niezbędnym budulcem kości i zębów, a żelazo stanowi bardzo ważny składnik krwi, częściowo tracony podczas menstruacji. Ponieważ w okresie dojrzewania człowiek rośnie, zwiększa się ilość krwi w organizmie i istnieje zwiększone zapotrzebowanie na żelazo. Wapń znajduje się przede wszystkim w mleku i jego przetworach, jarzynach i ziarnach zbóż, a żelazo w mięsie, "owocach morza", podrobach, jajach i rzeżusze. Inne ważne minerały, jak sód, potas, magnez, fosfor, glin i cynk, a także jod i fluor, potrzebne organizmowi w niewielkiej dawce, znajdują się zwłaszcza w jarzynach, ziarnach zbóż i owocach. Witaminy Potrzebne są do regulacji rozmaitych procesów zachodzących w organizmie. Witamina A poprawia wzrok i utrzymuje tkanki ciała, a jej źródła to jarzyny żółte i o ciemnozielonych liściach oraz tłuszcze. Witamina C potrzebna jest między innymi przy procesach związanych z gojeniem, a także do przyswajania żelaza przez organizm. W przeciwieństwie do wielu innych substancji, nie może być magazynowana w ciele, dlatego powinna być stale obecna w naszym pożywieniu. Dobre źródła tej witaminy to owoce cytrusowe i jarzyny o ciemnozielonych liściach. Witamina B12 znajduje się między innymi w mięsie, a witaminy A i D w tłuszczach. Przejście na zdrową dietę Oto kilka rad dla osób chcących przejść na racjonalną dietę. Nie są trudne do zastosowania i powinnaś przyjąć je za podstawę swoich nawyków żywieniowych w dorosłym życiu: - Staraj się ograniczyć jedzenie słodyczy - ciastek, herbatników, cukierków, czekoladek i słodkich napojów. Sięgaj po nie rzadko. Jeżeli przyzwyczaiłaś się do przekąsek pomiędzy posiłkami, zamień je na owoce, orzechy, rodzynki i ser żółty. - Jedz mniej potraw tłustych i smażonych, zwłaszcza jeśli do tej pory były stałą częścią Twojej diety. Zamiast jajka sadzonego zjedz jajko w koszulce, ugotowane na twardo lub na miękko. Zamiast smażyć mięso, piecz je na ruszcie. O wiele lepsze od frytek są pieczone ziemniaki. - Staraj się rezygnować z jak największej ilości przetworów, zastępuj je świeżymi produktami. Rób sobie własne kanapki z ciemnego pieczywa zamiast kupować gotowe, z białej bułki. - Staraj się jeść dwie, a nawet trzy porcje owoców dziennie, na zmianę z lekko obgotowanymi jarzynami. Najlepszym sposobem przyrządzania warzyw jest duszenie - tracą wówczas najmniej smaku i wartości. Kiedy tylko możesz, jedz surowe jarzyny. - Zmniejsz ilość spożywanego białego pieczywa i staraj się włączać do diety jak najwięcej ciemnych produktów zbożowych, zawierających sporo witamin i błonnika. W sklepach można dostać najrozmaitsze produkty z ciemnej mąki. Ciemny ryż jest o wiele smaczniejszy od kleistego białego ryżu. - Pij mleko odtłuszczone zamiast pełnotłustego. Wszystkie najważniejsze substancje zostają w mleku po odciągnięciu tłuszczu. - Kiedy tylko możesz, dodawaj do diety groch, fasolę i soję. Stanowią znakomite i tanie źródło białka, a także błonnika. Jadłospis na cały dzień Jedz codziennie: Chude mięso, drób, ryby, jaja, nasiona rośliń strączkowych (groch, fasola, soja). Chleb, płatki, kasze, makaron, ryż. Owoce (jabłka, gruszki, śliwki, pomarańcze, banany, morele, brzoskwinie itd.) i jarzyny (marchew, kapusta, ziemniaki - ale nie frytki, bób, pomidory itd.) Jedz z umiarkowaniem: Nabiał (mleko, ser jogurt). Orzechy (w tym orzeszki ziemne), masło, margaryna; dżem, przetwory Jedz rzadko: Ciasta, ciasteczka, herbatniki, napoje gazowane, chipsy, frytki, prażoną kukurydzę Zachowanie figury Wiele nastolatek przechodzi fazę wielkich obaw o swoją wagę. Najczęściej czują, że są za grube, inne cierpią z powodu nagromadzenia tłuszczu w konkretnych miejscach ciała. Zwykle uważa się, że dziewczyna zaczyna mieć nadwagę, jeżeli waży o 10% więcej niż wskazywałyby wzorcowe wyliczenia, natomiast jeżeli jest cięższa o 20%, można mówić o otyłości. Zgodnie z takimi kryteriami, za osoby z nadwagą trzeba by uznać połowę osób, które przekroczyły 20 rok życia - rzeczywiście, wiele z nich naprawdę boryka się z tym problemem. Dawniej panowało przekonanie, że tłuszcz u dziecka jest oznaką zdrowia, a nadwaga sama zniknie w okresie dojrzewania. Dzisiaj uważa się, że każdy nadmiar tłuszczu stanowi problem, bez względu na to, kiedy się zacznie pojawiać. Skontrolowanie czy naprawdę masz się o co martwić, nie zawsze jest takie proste. Nie wystarczy się zważyć i zmierzyć. Musisz przyjrzeć się sobie dokładnie i określić czy jesteś delikatnie, średnio, czy mocno zbudowana. Przy mocnej budowie, przy dużym szkielecie, będziesz potrzebowała więcej ciała, które by go okryło i w związku z tym powinnaś ważyć stosunkowo więcej. Trzeba też wziąć pod uwagę, w jakim okresie się znajdujesz, ponieważ waga może ulegać pewnym wahaniom. Po pierwsze - ciągle rośniesz, po drugie - podczas menstruacji możesz być cięższa. Nie wystarczy więc zważyć się, przede wszystkim trzeba się sobie dobrze przyjrzeć. Jeżeli poważnie myślisz o odchudzaniu się, umieść na łazienkowym lustrze takie równanie: Odkładany tłuszcz = jedzenie - spalona energia Kiedy, z jakiegokolwiek powodu, ilość energii zawartej w pokarmach przewyższa ilość energii spalanej poprzez ruch czy procesy życiowe, organizm zaczyna gromadzić jej nadmiar w postaci tłuszczu. Jeśli organizm zużywa więcej energii niż pobiera z pożywienia, zgromadzony tłuszcz staje się źródłem brakującej energii i jest likwidowany, a ciężar ciała maleje. Jeżeli rzeczywiście zależy Ci na schudnięciu i utrzymaniu idealnej wagi, powinnaś skupić się na prawej stronie naszego równania. Żadne ograniczenia na krótką metę niczego nie dają, a rozwiązanie problemu nadwagi jest brutalnie proste. Możesz osiągnąć zmniejszenie się lewej strony równania tylko wtedy, gdy zaczniesz albo mniej jeść, albo więcej się ruszać, a najlepiej obie rzeczy jednocześnie. Aż nazbyt często rozważa się skuteczność różnych diet, ale według mnie istotne znaczenie przy odchudzaniu ma zwiększenie ilości spalanej energii i to przede wszystkim powinnaś postawić sobie za cel. Jednak istnieją czynniki zakłócające równowagę między obiema stronami równania. Jednym z nich jest szybkość przemiany materii w Twoim organizmie - miara ilości tej energii pobieranej z pokarmu, którą ciało zużywa na zasilanie wszystkich czynności niezbędnych do życia, jak oddychanie, trawienie i poruszanie się. Jest to najczęściej stała wielkość, obejmująca około dwóch trzecich energii spalanej przez organizm w ogóle. Jeżeli natura obdarzyła Cię wolną przemianą materii, to jedząc i ćwicząc tyle samo, co Twoja koleżanka o szybszej przemianie materii, utyjesz, a ona nie. Wielu ludziom bardzo trudno to zrozumieć i zaakceptować. Jednakże są rzeczy, z którymi można sobie poradzić. Na pewno nie powinno się jeść obfitego posiłku wieczorem, kiedy wiadomo, że organizm nie zdąży spalić pobranej energii. Najlepiej jeść tuż przed okresami wzmożonej aktywności. Najlepszą zasadą jest jedzenie obfitego śniadania, umiarkowanego obiadu i lekkiej kolacji. Wiele dziewczyn, które chcą szybciej schudnąć, decyduje się na mniejsze posiłki. Warto jednak pomyśleć o zwielokrotnieniu ćwiczeń fizycznych, ponieważ ruch wpływa na bilans energetyczny dokładnie tak samo, jak ograniczenie jedzenia, a na dłuższą metę daje o wiele lepsze efekty. Odchudzanie przez ruch Niedawno udowodniono, że ćwiczenia fizyczne wpływają na wyrównanie bilansu energetycznego nie tylko poprzez zwiększenie ilości spalanej energii, lecz także - uprawiane regularnie - przyspieszenie tempa naszej przemiany materii. Jeżeli przez ponad miesiąc będziesz ćwiczyła 4 razy w tygodniu po 30 minut lub dłużej, wszystkie rozleniwione mięśnie staną się sprawne i szczupłe. Całkowicie sprawny, aktywny mięsień przetwarza energię około dwa razy szybciej. Cały organizm przystosowuje się do zdwojonego wysiłku, serce, płuca i mięśnie pracują aktywniej, a więc organizm spala więcej energii nawet w te dni, kiedy odpoczywasz. Dlatego właśnie ruch jest najbardziej skuteczną formą odchudzania. Jednak o tym, że okazał się jedynym sposobem sprawowania stałej kontroli nad naszą wagą, wiemy od niedawna. Niewiele odchudzających się osób wydaje się to zagadnienie rozumieć i mało kto korzysta z tej wiedzy. Niedowaga Bardzo trudno poradzić coś osobom z wyraźną niedowagą. Większość chudych dziewczyn ma bardzo dobrą przemianę materii, a spowolnienie jej jest prawie niemożliwe. Jeżeli jednak bardzo się postarasz, być może uda Ci się przytyć. Powinnaś jeść kilka obfitych posiłków dziennie, pamiętać o jedzeniu produktów tuczących, nie opuszczać żadnego posiłku. Szczupłość już od dawna jest bardzo modna, ale trzeba pamiętać, że poważna niedowaga może odbić się źle na zdrowiu. Dolna granica w tabelach wagi ciała, z których w Wielkiej Brytanii korzysta się dla celów ubezpieczeniowych, została ostatnio podniesiona, ponieważ okazało się, że osoby ważące o cztery kilogramy więcej niż powinny żyją dłużej od ważących o cztery kilogramy za mało. Nadwaga Wiele dziewcząt, które chciałyby się odchudzić, żywi całkowicie nierealistyczne oczekiwania co do tempa i rezultatów chudnięcia. Dość szybko załamują się i przestają odchudzać. Dlatego musisz dokładnie wiedzieć, na czym polega odchudzanie, jeszcze przed przejściem na jakąkolwiek dietę czy podjęciem wszelkich działań. Oczywiście spadek wagi zależy głównie od tego, bez ilu kalorii jesteś w stanie się obywać. Jeżeli Twoje średnie zapotrzebowanie wynosi 2000 kalorii dziennie, nawet dość obfita dieta zawierająca 1500 kalorii wytworzy deficyt energii około 500 kalorii, co tygodniowo daje 3500, a tylu potrzeba, żeby zrzucić pół kilograma tłuszczu. Drastyczne diety nie są dobrym sposobem utrzymywania prawidłowej wagi na dłuższy okres. Już na początku następuje gwałtowny spadek nawet do 5 kilogramów w ciągu tygodnia. Jednak tłuszcz stanowi ledwie część tego, co ubyło. Jeżeli zredukujesz dostarczaną energię do 400 kalorii dziennie, prawie połowa utraconych kilogramów będzie spowodowana odwodnieniem. Takie ograniczanie jedzenia jest tak naprawdę długoterminową, powolną głodówką. Jedyne, co można osiągnąć tą metodą, to stopniowe wprowadzenie organizmu w stan hibernacji. Narządy spalające zazwyczaj energię będą dążyły do zatrzymania każdej kalorii jak najdłużej, byle tylko przeżyć. W takim stanie nie sposób się odchudzać. Może się okazać, że Twoje zapotrzebowanie energetyczne zaczyna obniżać się nawet do 500 kalorii dziennie, a wówczas nie będziesz mieć dość energii do normalnego funkcjonowania. Jeżeli chcesz schudnąć na stałe, musisz przebudować cały styl odżywiania. Przy wyborze diety musisz pamiętać, że przyjmujesz nowy system jedzenia, który będzie towarzyszyć Ci przez resztę życia. Weź więc pod uwagę poniższe wskazówki: - Czy Twoja dieta jest elastyczna? Każda dobra dieta musi być taka, bo mało która dziewczyna prowadzi na tyle uregulowany tryb życia, by mogła stosować się do sztywnego jadłospisu przez dłuższy czas. - Czy dieta nie jest za ostra? Nie licz, że przeżyjesz przyjmując mniej niż 1000 kalorii dziennie. - Czy dozwolone w diecie produkty uważasz za normalne i smaczne? Okropne byłoby przejście na dietę składającą się z potraw, których nie lubisz lub które jesz rzadko. - Czy dieta pozwala na małe przyjemności? Większość osób łatwiej przyzwyczaja się do diety dopuszczającej niekiedy przysmaki. - Czy dieta będzie pasowała do jadłospisu innych domowników? - Czy skład diety oparty jest na zasadach racjonalnego odżywiania? Nie powinnaś stosować diety hollywoodzkiej. Każda dieta polegająca na żywieniu się produktami jednego lub dwóch rodzajów jest niezdrowa. - Czy dieta jest kosztowna? Do tej kategorii zalicza się diety wysokobiałkowe. Fundusze nastolatki czy jej rodziny rzadko wystarczają na kilka najlepszych steków tygodniowo. Jaka dieta ? Kiedy już ustalisz, czy wolisz kontrolę kalorii, dietę o niskiej zawartości węglowodanów, tłuszczu i białka, czy jakąkolwiek inną, przeprowadź na własny użytek pewne badania. Nikt poza Tobą nie stwierdzi, która dieta jest dla Ciebie najwłaściwsza i która najlepiej pasuje do Twoich upodobań. Pamiętaj, że odniesiesz sukces stosując taką dietę, która zmniejszy liczbę spożywanych kalorii i pomoże Ci jeść mniej. Nie schudniesz jedząc wszystko, na co masz ochotę. - Jedz powoli i dokładnie żuj każdy kawałek. - Podczas jedzenia nie zajmuj się niczym innym, nie oglądaj telewizji, nie czytaj. Skup uwagę na posiłku. - Układaj jedzenie na mniejszych talerzach, uzyskasz wrażenie większej obfitości. - Zamiast cukru używaj słodzika, zwłaszcza do potraw gotowanych. - Całkowicie zrezygnuj ze smażenia. Potrawy pieczone na ruszcie są o wiele zdrowsze, a często też smaczniejsze. - Pij odtłuszczone mleko. Śmietanka w pełnotłustym mleku nikomu dobrze nie służy, a zawiera mnóstwo kalorii. Po odciągnięciu śmietanki mleko zachowuje wszystkie wartości. - Zapełnij lodówkę niskokalorycznymi przekąskami, na przykład chudym jogurtem i surowymi jarzynami. - Możesz pić niskokaloryczne napoje gazowane, jeśli je bardzo lubisz. Pamiętaj, że puszka zwykłej coli zawiera 100 zbędnych kalorii. - Zgromadź w domu zapasy niskokalorycznego jedzenia: niskokalorycznych zup w puszkach, niskokalorycznego majonezu i sosów sałatkowych, niskokalorycznego pieczywa i krakersów. - Wyrzuć wszystkie resztki tuczących produktów albo włóż je do zamrażarki. Nie zostawiaj ich w lodówce, bo prędzej czy później się do nich dobierzesz. Choroby odchudzania Większość dzieci ma swoje ulubione potrawy i takie, których nienawidzi. Zjawisko to pojawia się nawet bardzo wcześnie, a w zależności od reakcji rodziców zanika lub przenosi się na nawyki jedzeniowe w dorosłym życiu. Jeżeli masz kilkanaście lat i ciągle czujesz wstręt do niektórych potraw, jest wielce prawdopodobne, że Twoi rodzice w pewnym sensie zachęcili Cię do tego - na przykład przez przykładanie zbyt dużej wagi do określonego sposobu odżywiania się. Oczywiście nie jest to nic złego, chyba że zaczniesz mieć obsesję na punkcie jedzenia. Taka wybredna osoba jest bardzo uciążliwa dla otoczenia i niezbyt mile przyjmowana. Ponadto przechodząc na "kapryśną" dietę, pozbawisz się ważnych składników odżywczych i rozchorujesz. W drastycznych przypadkach mówi się nawet o "chorobach odchudzania", w których przyczyny łapczywego jedzenia jednych pokarmów i całkowita rezygnacja z innych mają o wiele głębsze korzenie. Anoreksja Nervosa Ta czasem nawet śmiertelna choroba powstaje prawdopodobnie na podłożu psychologicznym. Zdarza się ona o wiele częściej niżby się mogło wydawać. Około dziesięciu procent nastolatek cierpi na którąś z jej postaci, chociaż u wielu przybiera ona dość łagodne formy. Choroba ta niemal zawsze zaczyna się w okresie dojrzewania i występuje z reguły u dziewczyn, które chciałyby się odchudzić i być szczupłe. Zdarza się jednak, że dziewczyna podświadomie pragnie pokazać, że to ona jest odpowiedzialna za siebie, a nie jej rodzice czy opiekunowie. Jednocześnie w podświadomości takiej dziewczyny może tkwić chęć do pozostania dzieckiem, wskutek czego zaczyna walczyć z rozwojem swojego ciała, chce, żeby było chudsze "jak u małej dziewczynki". Prostym sposobem przejęcia kontroli nad własnym ciałem i odpowiedzialności za siebie samą jest dla niej pilnowanie tego, co je. Wszystkim wokół, a zwłaszcza troskliwym opiekunom może się wydawać, że to oni kontrolują ile ich córeczka zjada. Nie będą zdawać sobie sprawy do jakich sztuczek i wybiegów ucieka się taka dziewczyna, aby uwierzyli, że więcej jedzenia się w niej nie mieści. Nieprawdopodobne, ile są w stanie wytrzymać dziewczyny z obsesją. Bez względu na pierwotne powody popadnięcia w stan nałogowego niejedzenia, dziewczęta z anoreksją wyrabiają sobie dziwne pojęcie o rzeczywistym kształcie własnej figury. Kiedy prosi się je o narysowanie siebie samej, zawsze wyjdzie z tego coś w rodzaju baryłki. Wydaje im się, że są za grube, nawet jeśli obiektywnie stwierdzono 170 cm wzrostu i wagę ledwie 40 kilogramów! Ciągle marzą, żeby być "choć trochę szczuplejsze" i przeraża je myśl, że mogłyby przytyć i być grube. Ich dieta nierzadko składa się z samej herbaty, słodzonej sacharyną. Wiele dziewczyn z anoreksją zaczyna po jakimś czasie, oprócz szczupłej sylwetki, mieć problemy z powodu ubocznych efektów odchudzania. Zaczynają wypadać im włosy, miesiączki stają się coraz rzadsze a nawet zanikają, niepostrzeżenie całe ciało pokrywa się owłosieniem. Niestety żaden lekarz nie jest w stanie poradzić wówczas niczego innego, jak karmienie na siłę, zwłaszcza gdy dziewczynie zagraża śmierć (a to zdarza się u piętnastu na sto dziewczyn z anoreksją). Leczenie psychiatryczne też na ogół daje mizerne rezultaty. Jedynym sposobem zwalczenia anoreksji jest przejście głębokiej przemiany wewnętrznej. Dziewczyna musi odrzucić pomysł pozostania wiecznie dzieckiem bez biustu i bez miesiączki, odnaleźć dobre strony nadchodzącej dorosłości wraz ze wszystkim, co się z nią łączy. Jedną z najlepszych metod wyjścia z anoreksji jest poznanie innych osób cierpiących na tę chorobę. Istnieją już grupy wzajemnej pomocy, które udzielają porad, informacji i prowadzą zajęcia grupowe. [W Polsce: MOP-y (Warszawa) i inne; patrz: Porady i pomoc.] Bulimia Uważa się ją za odmianę anoreksji. Polega na tym, że przez kilka dni człowiek obywa się prawie bez pokarmów, a później opanowuje go taka chęć jedzenia, że nie mogąc jej zaradzić, daje się ponieść szaleństwu objadania się wszystkim, co znajdzie pod ręką. Często oznacza to bardzo szybkie pochłanianie dziwacznych mieszanek rzeczy surowych i gotowanych, słodkich razem ze słonymi, a wszystko w ogromnych ilościach. Zdarza się, że organizm nie wytrzymuje tak nagłego przypływu pokarmu. Bywało już, że kobiety umierały, ponieważ po którejś z podobnych uczt pękł im żołądek. Bardzo trudno wyrwać się z zaklętego kręgu głodówek i nałogowego, łapczywego jedzenia. Na tę przypadłość cierpi o wiele więcej osób niż się na ogół sądzi. Ile powinnaś ważyć Wzrost Waga (kg) (cm) Drobna budowa Średnia budowa Masywna budowa 142 43 46 51 145 44,5 46,5 52 147 45 48, 53 150 46,5 50 54,5 153 51 56 56 155 49,5 52,5 57 157,5 51 54,5 59 160 52 56 60,5 163 54 58 62,5 165 56 60 64,5 168 57,5 61,5 66 170 59,5 63,5 68 173 61,5 65,5 70 175 63 67 72 178 65 69 74,5 Odpoczynek Każdy żywy organizm czy to roślina czy zwierzę, zawsze po okresie wzrostu lub aktywności musi przez jakiś czas odpoczywać. Ludzie prawdopodobnie potrzebują więcej odpoczynku, ponieważ poziom ich aktywności jest o wiele wyższy i podlega wahaniom. Ciało ludzkie jest strukturą bardzo skomplikowaną, a nasz mózg - najbardziej złożony w całym świecie organicznym. Mózg ten potrafi myśleć i przetwarzać informacje w sposób wyłączny dla rodzaju ludzkiego. Człowiek w ciągu 24 godzin pewien czas musi poświęcić na wypoczynek. Mózg pracuje tak intensywnie, że po 16 godzinach bez odpoczynku we wszystkich jego komórkach wyczerpują się nośniki energii, umożliwiające mu sprawne funkcjonowanie. Wystarczy jednak około ośmiu godzin całkowitego wypoczynku, czyli snu i energia powraca do komórek mózgowych, zdolnych teraz do podjęcia nowej, całodniowej pracy. Nietrudno sobie wyobrazić, że wszystkie inne komórki naszego ciała przechodzą podobny proces zużywania energii i uzupełniania zapasów, który trwa mniej więcej dobę. Sen jest procesem złożonym. Kierują nim co najmniej dwa ośrodki w mózgu, jeden powoduje, że zasypiamy, a drugi, że się nie budzimy. Pierwszy ośrodek włącza się pod wpływem rozmaitych czynników, na przykład przyzwyczajenia, bodźców wzrokowych, to znaczy obserwacji tego, co dzieje się wokół nas, a także pod wpływem ogólnego zmęczenia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Przypuszcza się, że drugi ośrodek uaktywnia się dzięki zachodzącym w mózgu i całym ciele reakcjom chemicznym. Ciało regeneruje się po całym dniu, dopiero kiedy śpimy, ale wielu specjalistów od snu uważa, że właściwe przygotowanie do pracy w dniu następnym zapewniają mózgowi marzenia senne. Wyobraź sobie, że mózg działa podobnie jak komputer, do którego wprowadza się rozmaite dane. Zaraz po wprowadzeniu są one przetwarzane, segregowane, analizowane i przeprowadzane są na nich różne operacje. Wydaje się oczywiste, że jeżeli kanały przenoszące informacje zatkają się od nadmiaru danych, cały system zacznie pracować o wiele wolniej. Podczas snu wszystkie narządy ciała znajdują się w neutralnym stanie rozluźnienia. Serce pracuje wolniej, temperatura ciała spada o kilka dziesiątych stopnia, oddychanie jest znacznie spowolnione, a w związku z tym zmniejsza się dostęp tlenu do całego ciała. Kiedy śpisz, zapadasz jakby w stan częściowej hibernacji. Rady dla osób nie mogących zasnąć Wysypianie się to rzecz bardzo ważna i jeżeli nie możesz wieczorem usnąć, powinnaś wypróbować poniższe sposoby: - Uśniesz łatwiej i głębiej, jeśli będziesz bardzo zmęczona fizycznie, w tym celu dużo gimnastykuj się w ciągu dnia. - Sypialnia powinna być dobrze przewietrzona i mieć odpowiednią temperaturę. Najlepiej usypia się w chłodnym pokoju i ciepłym łóżku. - Wkładaj wygodną piżamę czy koszulę nocną. Nic nie może Cię uciskać. - Nie może Ci być zimno w stopy. - Tuż przed spaniem rób coś, przy czym się relaksujesz. Weź ciepłą kąpiel albo przeczytaj kilka rozdziałów dobrej książki. - Napij się przed snem czegoś ciepłego, ale nie może to być napój pobudzający, jak kawa czy herbata. - Wypróbuj, czy nie działa na Ciebie taki relaks: 1. Myśl o każdej części ciała po kolei i rozluźniaj je. 2. Zwolnij oddychanie, bierz głęboki oddech i wypuszczaj powietrze w tempie dwa razy wolniejszym od normalnego. 3. Postaraj się skończyć z gonitwą myśli. Całkowicie przestań myśleć. Wyobraź sobie, że patrzysz na czarny aksamit albo skup się na oddychaniu. Liczenie owiec też nie jest takie głupie. Ćwiczenia Ćwiczenia fizyczne w młodym wieku wydają się mieć wyłącznie plusy i to dla każdej dziedziny życia. Dziewczyna aktywna wygląda ładniej, jej sylwetka staje się zgrabniejsza i bardziej sprężysta, a także szczuplejsza. Ładnie wygląda ktoś, kto jest zwinny, gibki i wdzięcznie się porusza, a wszystko to są rezultaty ćwiczeń fizycznych. Przy okazji można poznać wiele ciekawych osób, zdobyć nowych przyjaciół i oczywiście mieć interesujące zajęcie, relaksujące i odświeżające. Aby zachować estetyczną, sprężystą sylwetkę, powinnaś ćwiczyć cztery razy w tygodniu. Wszystko jedno, jaką formę ruchu wybierzesz, ważne jest, aby uprawianie jej sprawiało Ci przyjemność, a nie było rutynową, przymusową męczarnią. Można chodzić na kilkukilometrowe, szybkie spacery, pływać, jeździć na rowerze oraz uprawiać wiele innych dyscyplin sportu. Codzienne ćwiczenia zintensyfikują pracę całego organizmu, Twoja wytrzymałość i ogólna siła wzrosną. Rzadziej będziesz mieć zadyszkę po wysiłku, bo poprawi się wydolność serca. Ćwiczenia pomogą Ci także utrzymywać serce i płuca w pełnej gotowości na wypadek zagrożenia. Większość osób w okresie dojrzewania ma bardzo sprawne ciało i wstyd byłoby pozwolić mu na utratę sprawności do dwudziestego roku życia. Bardziej aktywne formy ruchu pozwalają też spalić pokaźną liczbę kalorii. Każdy trening powinien trwać co najmniej 20 minut, najlepiej jeżeli trwa ponad pół godziny i jest dość intensywny. Nic nie szkodzi, jeśli trochę się spocisz. Ćwicząc w ten sposób, uzyskasz wspaniałe rezultaty. Po pierwsze, zdobędziesz pewność, że ciało funkcjonuje prawidłowo, po drugie w razie potrzeby będziesz mogła wykorzystać zapas sił i energii we właściwy sposób. Na dodatek zyskasz świetne samopoczucie. Nie będziesz ospała i wiecznie zmęczona. Kto ćwiczy regularnie, temu wszystko wydaje się łatwe, w sensie psychicznym i fizycznym. Regularne ćwiczenie zapobiega także tyciu, ponieważ intensyfikuje metabolizm komórkowy i to na długo, nie tylko w czasie wykonywania ćwiczeń. "Zaczęłam ćwiczyć na rowerze treningowym w domu, ale było to takie nudne, że przesiadłam się na zwykły rower i teraz niezależnie od pogody jeżdżę koło domu". "Jeżeli ćwiczę rano, przez cały dzień czuję się świetnie. Ćwiczę codziennie, robię to już nałogowo". Rodzaje ćwiczeń Koniecznie musisz pomyśleć o tym, jaki rodzaj ćwiczeń najbardziej Ci odpowiada i pasuje do Twojego stylu bycia. Nie ma najmniejszego sensu biegać z samego rana jeżeli nienawidzisz wstawania wcześniej niż naprawdę musisz. Zastanów się dobrze, czy wolisz na przykład gry zespołowe i regularne treningi, czy chcesz robić coś zupełnie sama, kiedy akurat masz na to czas. Wybór należy do Ciebie. Najlepsze dla zdobycia ogólnej sprawności sporty czy rodzaje ruchu to niewątpliwie bieganie, marsze, trucht, pływanie, jazda na rowerze i tenis. Jeżeli nie zależy Ci na uprawianiu żadnej konkretnej dyscypliny sportu, wybierz którąś z powyższych form aktywności fizycznej. Najłatwiej do planu dnia włączyć szybki chód czy marsz. Nie podjeżdżaj do szkoły autobusem, możesz tę samą drogę albo jej część pokonać pieszo. Idź dość aktywnie, ale nie nerwowo, utrzymuj stałe, równe tempo. W miarę szybko poprawi się krążenie krwi, a serce i płuca zaczną sprawniej działać. Zakładaj do chodzenia wygodne buty, nawet gdyby miało to oznaczać noszenie drugiej pary w torbie. Bardzo popularny jest obecnie trucht, czyli jogging, który przynosi szybką poprawę sylwetki i funkcjonowania układu krążenia. Trzeba na to poświęcić codziennie trochę czasu i koniecznie zakładać odpowiednie buty, a może i dres. Najwięcej cech prawdziwego sportu ma bieganie, do którego jednak trzeba się przygotować, tzn. wcześniej osiągnąć określony poziom sprawności. Zapisz się do jakiegoś klubu sportowego, w którym trenuje się bieganie, gdyż samemu trudno przyswoić sobie odpowiednią technikę i osiągnąć dobry rezultat. Wspaniałym treningiem ogólnorozwojowym jest pływanie i jeżeli będziesz regularnie pływać, wypracujesz sobie piękną sylwetkę. Mięśnie staną się sprężyste, a ponadto usprawnią się oddychanie i krążenie krwi. Jeżeli masz rower, zacznij jeździć na nim do szkoły. To będzie bardzo dobre ćwiczenie dla mięśni nóg, a także dla wszystkich pozostałych. Jeżeli wybierzesz tenis, potraktuj go poważnie, jako sport, albo jako przyjemność i aktywny wypoczynek. Ćwiczenia rozgrzewające Obroty głowy Pochyl głowę w prawo, przenieś do tyłu, na lewo i do przodu, a potem w drugą stronę. Skłony na boki Pochyl się na bok w lewą stronę, opuszczaj dłoń coraz niżej przesuwając ją wzdłuż nogi. Wyprostuj się i powtórz w drugą stronę. Skręty tułowia Wyciągnij ramiona przed siebie, przenieś je na prawo, skręcając się w pasie, potem skręć się na lewo, cały czas trzymając dłonie na wysokości ramion. Wymachy ramion z przysiadami Stań w lekkim rozkroku, podnieś ręce nad głowę. Płynnym ruchem ugnij kolana i jednocześnie zrób wymach rękami na dół i w tył. Potem zrób wymach w przód i do góry i jednocześnie wyprostuj kolana. Kolano do łokcia Podnieś jedno kolano na wysokość klatki piersiowej, skłoń głowę i staraj się sięgnąć lewym łokciem do prawego kolana i na odwrót. Papierosy Młodzi ludzie bardzo często sięgają po pierwszy papieros tylko z powodu dręczącej ciekawości, jak to jest kiedy się pali. Chcą tego doświadczyć osobiście. Mogą eksperymentować w ten sposób nawet przez kilka ładnych lat i nie uzależnić się, co jednak nie oznacza reguły. Zazwyczaj człowiek przyzwyczaja się do palenia niedługo po pierwszej próbie, a kiedy już wpadnie w nałóg, porzucić go jest mu niezwykle ciężko. Palenie, tak jak inne nałogi, może zrujnować zdrowie. Palenie to nienormalne i nienaturalne przyzwyczajenie, a osoby palące dużo, zwłaszcza te, które wcześnie zaczęły, uzależniają się zarówno psychicznie, jak i fizycznie od nikotyny zawartej w papierosach. Istnieje aż nadto dowodów, że palenie papierosów prowadzi do ciężkich chorób, a nawet do przedwczesnej śmierci. Najcięższe, śmiertelne choroby wywoływane paleniem to rak płuc i choroba wieńcowa serca, ale lista nie ogranicza się wyłącznie do nich. Palenie papierosów może skończyć się kalectwem w postaci rozedmy płuc albo wrzodami w przewodzie pokarmowym. Wydawałoby się, że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie podejmował takiego ryzyka, a jednak w świecie są miliony nałogowych palaczy. Spora część młodzieży pali, bo chce wyglądać poważniej, doroślej albo po to, by nie odróżniać się od reszty kolegów i koleżanek. Dzieci palaczy szybciej sięgają po papieros niż te, u których w domu pali się rzadko. Niektórzy pragną naśladować podziwianą gwiazdę muzyki czy sportu albo bohatera filmowego, pokazujących się zwykle z papierosem w ustach. Jak większość nastolatków, możesz uważać papierosy za symbol dorosłości. Pamiętaj jednak, że dowodem prawdziwej dorosłości nie są symbole ani inne oznaki pozorne, lecz zdolność do panowania nad sobą, do podejmowania długoplanowych, mądrych decyzji i do odrzucania presji otoczenia, a więc do pozostania osobą niepalącą. "Dopóki nie paliłam, czułam się całkiem zagubiona. Nie byłam jedną z wielu, wciąż mówiono mi, że słaba ze mnie koleżanka, bo tylko ja nie palę". "Zaczęłam palić, bo cała rodzina pali. Nawet brat, chociaż jest tylko o rok starszy ode mnie". Rzucać czy nigdy nie zaczynać Będzie Ci o wiele łatwiej oprzeć się pokusie palenia, jeżeli jakaś szanowana przez Ciebie dorosła osoba nie pali, na przykład ktoś z rodziców, nauczycieli, trener czy bliski znajomy. Dawniej uznawano za normalne palenie w domu, w biurze, w pociągu, a nawet w kinie czy teatrze. Teraz spotykamy się z tym o wiele rzadziej, ponieważ wprowadzono liczne przepisy i zakazy. Możesz sądzić, że jeszcze daleko Ci do ciężkich chorób związanych z paleniem, ale wiedz, że osoba paląca szybko staje się coraz mniej atrakcyjna. Wielu ludzi mówi, że palenie jest dla nich czymś obrzydliwym, a więc gdybyś zaczęła palić, sporo osób zapewne zrazi się do Ciebie już przy pierwszym spotkaniu. Dym papierosowy wchodzi we włosy i w ubranie, osadza się na zębach, a jak on pachnie - wiadomo. "Rzuciłyśmy palenie razem z mamą. Pomyślałam sobie, że skoro ona może, to ja muszę. " "Pewnego dnia olśniło mnie. Po co ja to robię ? Nie dość, że nie ma to sensu, to jeszcze wydaję tyle pieniędzy!" Za każdym razem, gdy tylko przyjdzie Ci ochota na papieros, przypomnij sobie poniższe fakty. Osoba wypalająca mniej niż 15 papierosów dziennie rezygnuje z pięciu i pół roku życia. Każdy wypalony papieros będzie Cię kosztować cztery minuty życia. Różnica między długością życia kobiet i mężczyzn zmniejsza się ze względu na fakt, że kobiety palą o wiele więcej i częściej niż kiedyś. Jeżeli planujesz urodzenie dzieci, pamiętaj, że na dziesięć palących matek u jednej dochodzi do poronienia albo dziecko umiera zaraz po przyjściu na świat. Dzieci kobiet palących są z reguły mniejsze od tych, których matki nie palą, częściej zapadają na różne choroby i przedwcześnie umierają. Jeżeli masz wrażenie, że zaczęłaś przyzwyczajać się do palenia, przedyskutuj tę sprawę z rodzicami i powiedz im, że w żaden sposób nie potrafisz odmówić, kiedy ktoś częstuje Cię papierosem albo że sama zaczęłaś kupować papierosy. Na pewno będą umieli Ci doradzić, w jaki sposób powiedzieć "nie". Alkohol Picie alkoholu to kolejna rzecz, którą możesz uważać za symbol dorosłości, ponieważ dzieciom nie pozwala się go próbować, a dorośli piją z upodobaniem. Oczywiście, niewielka ilość alkoholu może sprawiać przyjemność, zwłaszcza w eleganckim towarzystwie, ale trzeba nieustannie pamiętać, że alkohol to też trucizna, od której na dodatek można się uzależnić. Trzeba więc uważać, zwłaszcza że dostępność trunków nie stanowi żadnego problemu. Łatwo wpaść w zwyczaj picia przy każdej okazji, co z początku jest tylko nieważnym przyzwyczajeniem, ale potem przechodzi w poważne uzależnienie. Na dłuższą metę alkohol niszczy ciało, rujnuje wątrobę i alkoholik umiera w stanie śpiączki wątrobowej, jednym z najgorszych, jaki może się zdarzyć przed śmiercią. Zanim to jednak nastąpi, choroba alkoholowa powoduje takie "zakonserwowanie" mózgu, że zdolności intelektualne chorego szybko obniżają się do poziomu zerowego. Wielu młodych ludzi pije dlatego, że jest to łatwy i tani sposób poprawienia sobie nastroju. Niestety, rzadko kiedy młody człowiek wie, kiedy przestać. Najpierw zamierzasz wypić jeden, najwyżej dwa kieliszki dla towarzystwa, a potem okazuje się, że alkohol już działa i nie jesteś zdolna do niczego poza dalszym piciem. Bardzo też łatwo dać się namówić na "jeszcze tylko ten jeden". Pamiętaj, że po każdym poalkoholowym przypływie dobrego humoru następuje bardzo nieprzyjemny kac, rozdzierający ból głowy połączony z wymiotami i uczuciem przygnębienia. "No, ale przecież wszyscy piją, dorośli zalewają się, kiedy tylko mogą. Dlaczego mamy być gorsi?" "Żeby się napić, byłam zdolna do wszystkiego. Kradłam i kłamałam, a nawet wyciągałam pieniądze z torebki mamy". Alkohol trzeba traktować ostrożnie Nikt nie zmusi Cię do zaprzestania picia, o ile nie zdecydujesz o tym sama. Pamiętaj, że za każdym razem, gdy sięgasz po alkohol, zdajesz się na wielkie ryzyko. Młodzieży do 18 roku życia nie sprzedaje się alkoholu w barach, kawiarniach, pubach, restauracjach, a także w wielu sklepach, ale w kawiarni czy pubie równie miło jest siedzieć pijąc napoje bezalkoholowe. Pamiętaj i o tym, żeby nie prowadzić samochodu pod wpływem alkoholu. Nigdy nie pozwól wieźć się osobie, która piła, choćby nie wiadomo jak nalegała. Musisz też wiedzieć, że alkohol wpływa na sposób zachowania i miesza w głowie. Może się okazać, że zrobisz pod jego wpływem coś, czego później będziesz gorzko żałowała. Jak mogą pomóc rodzice Picie alkoholu to niezwykle rozpowszechniona rozrywka towarzyska. Musisz wyrobić sobie jasny pogląd na picie, a potem podjąć decyzję czy chcesz to robić, czy nie. Najlepszym miejscem, gdzie można dowiedzieć się wszystkiego o plusach i minusach picia jest Twój dom. Wielu rodziców chętnie pozwala swoim dzieciom popróbować, jaki smak mają różne trunki podawane w domu, chociaż, zgodnie z prawem, nie wolno im umożliwiać Ci prawdziwego picia, dopóki nie skończysz 18 lat. Rodzice powinni porozmawiać z Tobą, jeżeli napotkasz jakieś problemy, zastanowić się na przykład, jak masz wrócić do domu, jeśli wychodzisz z kimś, kto na pewno będzie pił albo co robić, jeżeli Twoi przyjaciele spędzają większość wolnego czasu w pubie czy w kawiarni. Narkotyki Żadna przytomna dziewczyna, która sama chce odpowiadać za swoje czyny i uczucia, nigdy nie zdecyduje się na spróbowanie narkotyków. Może wydać Ci się dziwne i niezrozumiałe, że papierosy i alkohol, od których człowiek się uzależnia, w pewnym wieku przestają być zakazane, a narkotyki nie. W Wielkiej Brytanii narkotyzowanie się jest prawnie zabronione, a chociaż obowiązujące prawo nigdy nie jest doskonałe, jego zadaniem jest ochrona Twojej osoby. Za narkomanię [w Polsce: za handel narkotykami] grozi kara pozbawienia wolności, a strach przed karą to wystarczająco dobry powód, żeby nigdy nie sięgać po narkotyki. Jeszcze lepszym powodem wydaje się jednak chęć zachowania zdrowia i kontroli nad tym, co się robi, a zawsze skuteczniejsze są argumenty własne od narzucanych z zewnątrz. Narkotyzowanie się, bez względu na rodzaj zażywanego środka czy częstotliwość, ma fatalny wpływ na organizm i może spowodować: wymioty, oziębłość płciową, zaparcia, zatrzymanie miesiączki, zniszczenie wątroby, choroby krwi, wycieńczenie mięśni, problemy z myśleniem, żółtaczkę prowadzącą do śmierci oraz AIDS. Jednym z powodów, dla których młodzi ludzie wpadają w narkomanię, jest przekonanie, że od alkoholu do narkotyków istnieje płynne przejście. To nieprawda, nigdy nie daj się oszukać. Narkotyki uzależniają o wiele szybciej niż alkohol. A jeżeli sądzisz, że pozwolą Ci znaleźć się na nie wiem jakim "haju", wiedz, że "haj" nigdy nie zrekompensuje tego, co następuje po ustaniu działania narkotyku. Jeżeli ktoś uporczywie trwa przy narkotykach, coraz częściej wpada w "dołek", a coraz rzadziej jest na "haju", musi więc systematycznie zwiększać dawki narkotyku aż całkowicie straci panowanie nad sobą. Naucz się wykorzystywać wszystkie przyjemne i emocjonujące doznania, jakich dostarcza normalne życie: że ładnie wyglądasz, dobrze się czujesz, dbanie o siebie sprawia Ci satysfakcję, jesteś coraz sprawniejsza i że powoli stajesz się dorosłą, dojrzałą osobą. Jak mogą pomóc rodzice Rodziców często przeraża sama myśl o narkotykach, ponieważ na ogół jest to coś, z czym się jeszcze nigdy bezpośrednio nie zetknęli. Mogą więc nie zdawać sobie sprawy z łatwości zdobycia narkotyków, są nieświadomi, że normalnych ludzi na nie stać, a także że ktoś może wywierać na Ciebie presję i zmuszać Cię, żebyś spróbowała. Zanim zaryzykujesz zdrowie i życie, porozmawiaj o swoich obawach i pokusach z rodzicami. Razem może dojdziecie do sedna sprawy, czyli przyczyny, dla której zaczęłaś myśleć o narkotykach. Może się okaże, że głównym powodem są namowy koleżanek albo poczucie załamania, ciekawość, bunt lub zagubienie. Potem spróbujecie ustalić, jak można by to naprawić. Jeżeli Twoi rodzice zareagują z początku wściekłością, pamiętaj, że prawdopodobnie kieruje nimi strach. Nie daj się zbić z tropu. Rozmawiaj otwarcie i w tym momencie przejmij odpowiedzialność za tę trudną rozmowę. Jeżeli rodzice nie są w stanie Ci pomóc albo już zaczęłaś brać narkotyki, skorzystaj z odpowiedniego telefonu zaufania, gdzie otrzymasz kontakt z ośrodkami leczenia narkomanii. Aby się wyleczyć z narkomanii, trzeba odnaleźć w sobie niezwykle silne pragnienie odrzucenia nałogu. Musisz odzyskać kontrolę nad swoim ciałem i umysłem, rozpocząć na nowo normalne życie i zająć się pracą, której wyniki uznasz za warte poświęcenia. Jest to jednak zadanie niezwykle trudne, z nałogu bowiem nie można wydobyć się bez udziału osób umiejących leczyć narkomanię, a więc potrzebne Ci będą szczególna, troskliwa pomoc i opieka. Pamiętaj jednak, że pomoc znajdzie się wtedy, gdy zaczniesz jej szukać z pełną determinacją. Wiele osób, którym udało się wydobyć z narkomanii i pozbyć uzależnienia, mówią: "To cudowne, że znowu żyję!" Jak działają narkotyki - LSD (kwas) - Występuje jako małe, kolorowe pastylki lub plamki na bibule, przyjmowany doustnie Trwająca kilka godzin "podróż". Może to być przerażające, koszmarne przeżycie, z którego nie sposób się wówczas wyrwać. Łączy się z dręczącymi halucynacjami i uczuciem paranoi. - Amfetamina - Najczęściej biały lub brązowy proszek wąchany lub wstrzykiwany. Może też występować pod postacią pigułek lub kapsułek Powoduje wyostrzenie zmysłów, nagły przypływ niezmiernej energii, niezwykle szybkie kojarzenie i jasność spojrzenia. Gdy kończy się działanie narkotyku, następuje depresja i wielkie trudności z zaśnięciem. - Konopie indyjskie (trawka, haszysz, marihuana, gandzia) - Brązowa żywiczna substancja w postaci twardych "ciasteczek" lub sypkich ziół i nasion. Obie formy stosowane w połączeniu z tytoniem i palone jako "jointy" Człowiek czuje się "pijany" i "wesoły" ale często traci wówczas poczucie czasu i przestrzeni. Może się nienormalnie zachowywać, co prowadzi nawet do poważnych wypadków. Narkotyk wywołuje napady paranoi. - Heroina - Biały lub brązowy proszek, podgrzewany, a następnie wdychany lub wstrzykiwany - Morfina opium - Proszek, ciastowata masa - Kompot - Wywar ze słomy makowej Najpierw człowiek czuje się "dobrze" i jest bardzo rozbudzony, potem przychodzi uczucie otumanienia.Nadmierne dawki powodują utratę przytomności. Bardzo łatwo się uzależnić. U osób zażywających ją po raz pierwszy występuje reakcja obronna organizmu - ciężkie wymioty.U nałogowych narkomanek zostaje wstrzymane trawienie,stąd całkowite zaparcia, zanika też miesiączka. Dalszym etapem jest poważne uszkodzenie funkcji mózgu (zmiany psychiczne) i całego organizmu. Zastrzyki powodują opuchnięcie, bliznowacenie naczyń krwionośnych, infekcje,zwiększają ryzyko zarażenia się żółtaczką czy AIDS. - Kokaina (koka, crack) - Biały proszek, najczęściej wąchany, ale może być też wstrzyknięty. Daje bardzo podobne efekty jak amfetamina, ale łatwiej się od niej uzależnić. 4 Jak dbać o wygląd Większość z nas wygląda zupełnie inaczej niż dziewczyny i kobiety oglądane na filmach i w reklamach, po licznych zaś próbach upodobnienia się do nich często spotyka nas ciężki zawód. Prawdę mówiąc, samo próbowanie jest błędem. Żadna dorastająca dziewczyna nie powinna chcieć zrobić czegoś, co pozwoliłoby jej upodobnić się do modelek i aktorek. Musi być dumna z tego, że jest właśnie taka, jaka jest. Nasza indywidualność to jeden z największych skarbów, jakie mamy. Świadomość bycia sobą i wiara we własne siły stanowią najwspanialsze źródło szacunku do samych siebie i mają znaczenie zarówno dla naszego wyglądu, jak i sposobu myślenia. Nastolatki zasypują mnie setkami listów, w których skarżą się na pryszcze, cienkie włosy, za duże nosy, za małe piersi, za chude uda, za grube kostki i chociaż strasznie mi ich żal, to wyłącznie dlatego, że siebie nie lubią. Powtarzam jeszcze raz: nie zmienisz swojego wyglądu. Trudno. Musisz tylko wydobyć wszystko, co stanowi Twoje plusy i uczynić kolejne plusy z minusów. Niezwykłość rodzaju ludzkiego polega na tym, że każdy człowiek jest inny, a więc jest kimś wyjątkowym, niepowtarzalną, wartościową indywidualnością. Daj spokój z rozmyślaniami, jak powinnaś wyglądać. Nie istnieje wygląd idealny. Naucz się żyć z tym, co masz. Jeżeli kochasz siebie właśnie za to, jaka jesteś, znajdziesz się na dobrej drodze ku szczęściu. Cera Naprawdę zadbana, zdrowa cera to wielki plus i jeden z podstawowych składników urody. A więc bez względu na to, czy masz cerę piękną z natury, czy nie, powinnaś zadbać o siebie jak należy, poświęcając temu dużo uwagi. W okresie dojrzewania organizm stara się ustalić, gdzie leży równowaga hormonalna, a efekty uwidaczniają się na skórze. Działające na Ciebie androgeny, hormony męskie, mogą spowodować, że skóra będzie tłusta i pojawią się pryszcze. Pryszcze Nigdy nie powinno się wyciskać pryszczy, bo powoduje to przeniesienie infekcji w głębsze warstwy skóry. Można delikatnie wyciskać ciemne zaskórniki, ale tylko po gorącej kąpieli, kiedy skóra jest rozpulchniona, a pory otwarte. Na wszelki wypadek zawsze posmaruj wyciśnięte miejsce małą ilością środka bakteriobójczego. Nie radzę używać żadnych "cudownych" maści przeciw pryszczom, a jeżeli masz bardzo tłustą cerę, unikaj wszelkich drażniących substancji, które tylko pomagają bakteriom rozprzestrzeniać się po całej skórze. Trądzik Prawie każda nastolatka ma trądzik. Wzmożone wydzielanie hormonów płciowych w tym okresie prowadzi do zwiększonego wydzielania łoju przez skórę. Łój drażni ją i powoduje powstanie czerwonych plamek, a jeżeli do tego miejsca dostaną się bakterie, rozwinie się infekcja i powstanie krosta. Nasilenie trądziku zależy od tego, jaka ilość androgenów krąży we krwi, na ile wrażliwe są gruczoły łojowe skóry i z jaką łatwością dochodzi do infekcji. Idź do dermatologa. Istnieje wiele skutecznych preparatów, ale sprzedaje się je wyłącznie na receptę. Oczyszczanie skóry Przynajmniej raz dziennie powinno się oczyszczać lub myć skórę na całym ciele, a okolice narządów płciowych, o ile to możliwe, jeszcze częściej. Oczyszczanie twarzy i szyi, które stale są odsłonięte, niekoniecznie oznacza mycie wodą i mydłem. W sklepach można dostać wiele niedrogich, a dobrych mleczek kosmetycznych. Wcale nie musisz kupować najdroższych kosmetyków ani za każdym razem wykonywać całego kompletu zabiegów, to jest zmywania mleczkiem, tonikiem, a na końcu nawilżania i odżywiania, choć sprzedawczynie w drogerii twierdzą, że powinnaś. Oczyszczaj cerę na tyle, abyś czuła, że jest czysta, a sposób oczyszczania i kosmetyki dobierz zgodnie z wymaganiami swojej skóry. Niektóre dziewczyny mówią, że czują się brudne dopóki nie umyją twarzy wodą z mydłem. Być może w ich przypadku tak jest, co wcale nie znaczy, że w Twoim również. Sprawdź przede wszystkim, jaka metoda zapewnia Ci poczucie czystości. Kosmetyki nawilżające Nawilżanie jest naprawdę najważniejszym zabiegiem kosmetycznym, największą przysługą, jaką oddajesz swojej cerze, a im wcześniej zaczniesz, tym lepiej. Nie wydaje mi się, że 13 czy 14 rok życia to za wcześnie. Wybierz tylko lekki, nietłusty krem i nakładaj go po każdym oczyszczeniu twarzy i szyi, rano i wieczorem. Lekkie, puszyste kremy, wchłaniające się całkowicie i znikające zaraz po nałożeniu, będą odpowiednie dla Ciebie aż skończysz 20 lat. Jeżeli dużo czasu spędzasz w zamkniętych pomieszczeniach z centralnym ogrzewaniem albo żyjesz w bardzo suchym klimacie, prawdopodobnie będziesz musiała stosować nawilżanie częściej niż dwa razy dziennie. Nie moknij przez wiele godzin w gorącej kąpieli, ponieważ jest to sposób nie na nawilżanie, lecz odwrotnie - na całkowite pozbawienie naskórka osłonki tłuszczowej, przesuszenie i stwardnienie. Kiedy tylko możesz, myj się pod prysznicem, a jeżeli obstajesz przy kąpielach w wannie, kąp się naprawdę krótko. Oczyszczanie i nawilżanie Usuń makijaż oczu chusteczką do demakijażu oczu lub delikatnym mleczkiem, łagodnie pociągając od strony nosa ku zewnętrznej stronie powieki. Nie naciągaj skóry. Palcami wmasuj w skórę sporą ilość mleczka kosmetycznego. Potem zbierz nadmiar mleczka wacikiem. Jeżeli wolisz oczyszczać skórę wodą z mydłem, używaj delikatnego "mydła bez mydła" lub żelu do mycia. Zrób pianę i rozprowadź po twarzy. Dokładnie spłucz wszelkie pozostałości. Do odświeżania cery używaj toniku. Delikatnie przetrzyj nim twarz, omijając usta i skórę wokół oczu. Nałóż sporo kremu nawilżającego na całą twarz. Powoli rozprowadź krem po całej twarzy. Rozprowadź krem od środka na zewnątrz twarzy. Wokół oczu wmasuj go w zagięcia skóry. Uważaj, żeby nie napinać skóry. Typy cery W zasadzie mówi się o trzech podstawowych typach cery, chociaż prawdopodobnie Twoja cera nie odpowiada żadnemu z nich. Większość osób ma cerę mieszaną. Zastanów się, z mieszanki jakich typów składa się Twoja cera. Podstawowe typy to cera tłusta, sucha i mieszana. Cera sucha Cera sucha wygląda rzeczywiście, jakby była sucha, czasem się łuszczy, często jest nieprzyjemnie napięta, zwłaszcza po umyciu mydłem. Często brakuje jej ochrony w postaci warstewki łoju, a na nadmierny upał lub zimno reaguje naciągnięciem. Pękanie cieniutkich naczynek krwionośnych pod skórą oznacza bardzo suchą cerę. Sporą zaletą takiej cery jest to, że rzadko pojawiają się na niej wypryski, ale częste pierzchnięcie i łuszczenie na suchym powietrzu należą już do wad. Rady dla cery suchej - Używaj wyłącznie łagodnych, bezalkoholowych kosmetyków. - Stosuj gęstą, odżywczą śmietankę do czyszczenia. - Nawilżaj skórę twarzy, wokół oczu i szyi tak często, jak tylko możesz, nie żałuj kremu. - Zanim się umalujesz, po nawilżeniu twarzy zastosuj nawilżający podkład. - Używaj jak najmniej pudru. - Nie poprawiaj makijażu pudrem, dopóki nie musisz. Na ogół trzeba dopudrować tylko nos. Cera tłusta Cerę tłustą można poznać po tym, że cała twarz się błyszczy. Czasami nabiera żółtawej barwy i wydaje się gruba. Cera tłusta ma skłonność do pryszczy i zaskórniaków, zwłaszcza w okresie dojrzewania. Tłusta cera ma tę zaletę, że wydziela dość dużo łoju chroniącego naskórek przed wysychaniem. Łatwo przylepia się do niej kurz. Dobrze służy jej mycie specjalnym mydłem lub żelem, jest to więc najlepszy sposób na utrzymanie jej w czystości. Rady dla cery tłustej - Możesz stosować toniki i środki ściągające z zawartością alkoholu. Stosuj tylko lekki, nietłusty środek czyszczący w płynie. Albo dwa razy dziennie myj wodą z mydłem i masuj czubkami palców. Nie ulegaj pokusie jeszcze głębszego czyszczenia. - Bardzo tłusta cera nie wymaga dodatkowego nawilżania, ale jeśli masz tylko trochę tłustą, stosuj delikatne nawilżanie, zwłaszcza kiedy przebywasz w ogrzewanych pomieszczeniach lub w suchym klimacie, a także jeżeli masz suche miejsca na twarzy. - Wyszukaj suchsze obszary skóry, jak usta, szyja, boki policzków i czoła. Będą potrzebowały regularnego nawilżania. Cera mieszana Większość z nas ma właśnie cerę mieszaną, z tłustym pionowym pasem przez środek twarzy i tłustym czołem oraz z suchymi miejscami na policzkach, wokół oczu i na szyi. Im ciemniejsza skóra, tym większą wykazuje skłonność do całkowitej suchości albo właśnie tłustości cery. Rady dla cery mieszanej - Ideałem byłoby stosowanie dwóch sposobów pielęgnacji skóry na raz i osobnych zestawów kosmetyków na miejsca suche i tłuste. Jest to jednak skomplikowane i kosztowne. O ile więc kontrast między tłustymi i suchymi obszarami nie jest bardzo wyraźny, najlepiej ograniczyć się do czyszczenia całej twarzy lekkim mleczkiem kosmetycznym. - Tonik stosuj na tłuste obszary, a suche przemywaj tym samym tonikiem, ale rozcieńczonym wodą. - Suchsze miejsca muszą być nawilżane kilkakrotnie w ciągu dnia. Bezpieczne opalanie Chociaż to bardzo smutny fakt, słońce jest dla skóry szkodliwe i niebezpieczne. Opalanie się na brąz nie jest dobrym pomysłem, choć byś nawet uważała, że opalenizna ładnie wygląda. Niemniej funkcjonowanie naszego organizmu zależy od słońca, ponieważ stanowi ono źródło witaminy D. Aby otrzymać dostateczną dawkę tej witaminy, wystarczy wyjść na świeże powietrze i nie trzeba nawet rozbierać się do kostiumu. Promienie ultrafioletowe, z których między innymi składa się światło słoneczne, są szkodliwe dla skóry, a stopień zniszczenia jej zależy od czasu oddziaływania tych promieni. W małych dawkach promienie ultrafioletowe drażnią skórę, która nadmiernie się rozgrzewa, a jeśli masz jasną cerę, czerwienieje. Długie przebywanie na słońcu powoduje zaczerwienienia i obrzęki, a jeszcze dłuższe może skończyć się zwyczajnym poparzeniem, z bąblami i łuszczeniem się skóry. Gdybyś przekroczyła wszelkie granice rozsądku, siedząc na słońcu bardzo długo, skóra mogłaby ulec takiemu zniszczeniu, że przestałaby spełniać wszelkie funkcje, do których została stworzona. Załamałby się system chłodzenia organizmu, a to oznaczałoby ciężką chorobę. Jednorazowe uporczywe opalanie wystarczy, żeby skóra zaczęła- zmieniać właściwości. Jeśli opalasz się często i regularnie, efekty zaczynają być widoczne. Skóra traci jędrność i gładkość, zaczyna się marszczyć, ponieważ rozkładają się włókna kolagenowe utrzymujące ją w napięciu. Innymi słowy, nadmiar słońca postarza skórę, czego już, niestety, nie można w żaden sposób cofnąć. Dlatego moją najlepszą radą jest, żebyś się nie opalała choćbyś musiała za każdym razem zwalczać silną pokusę. Równie złe jest opalanie sztuczne. Zamiast opalać się, pomyśl lepiej o ochronie skóry przed silnym słońcem. Noś romantyczny kapelusz z szerokim rondem oraz przejrzystą bluzeczkę, a pozostaniesz "blada i interesująca". Jeżeli naprawdę nie możesz wytrzymać bez opalenizny, przystąp do opalania we właściwy, rozsądny sposób. Za każdym razem, gdy wychodzisz na słońce, smaruj się kremem ochronnym z filtrem. Zadbaj o to, żeby dowiedzieć się wszystkiego o rodzajach filtrów. Na tubkach i butelkach z kremami przeciwsłonecznymi znajdziesz dokładne objaśnienia, ze szczegółową instrukcją użycia. Nie stosuj preparatów pozbawionych opisu. Strzeż się wszelkich środków, na których napisano, że pomagają się opalić. Z pewnością nie zawierają żadnych substancji ochronnych i nie są niczym innym, jak zwykłymi kremami nawilżającymi. Zastanów się, czy wiesz, do jakiego typu należy Twoja skóra i jak długo możesz przebywać na słońcu bez obawy spalenia się. Jeżeli masz ciemną cerę, mimo długiej kąpieli słonecznej nic Ci nie grozi. Jeżeli jesteś z natury blada, spieczesz się bardzo szybko. Dowiedz się, jakiego stopnia ochrony wymaga Twój rodzaj skóry. Pamiętaj, że opalać się trzeba bardzo ostrożnie. Pierwszego dnia wyjdź na słońce tylko na kilka minut i w ciągu następnych dni nieznacznie wydłużaj ten czas. Warto przy okazji pamiętać, że człowiek opala się nie tylko leżąc na plaży. Równie mocno opalisz się w ruchu, podczas jazdy na nartach wodnych czy żeglowania. Pieczołowicie dbaj więc o ochronę przed słońcem za każdym razem, a kiedy minie okres, w którym wolno Ci się opalać, ubierz się. Jeżeli przebywasz na wodzie lub na śniegu, opalisz się szybciej, promienie słoneczne odbijają się bowiem od wody lub śnieżnej bieli i opalają równie mocno, jak padające bezpośrednio z góry. Zachowanie opalenizny Nie można zachować opalenizny inaczej niż opalając się ciągle na nowo. Można jednak spowolnić proces blednięcia skóry, jeżeli doda się do kąpieli trochę olejku, a po wytarciu się, posmaruje całe ciało balsamem nawilżającym. Zapobiega to naturalnemu złuszczaniu się naskórka. Kolor cery a opalanie - Jasna - Masz jasne włosy i oczy - kiedy chcesz się opalić na brąz na ogół nic z tego nie wychodzi. Łatwo się za to przypiekasz. - Ciemna - Masz ciemną cerę, oczy i włosy. Łatwo się opalasz, nie przypiekasz się. - Ciemna - Twoje włosy, oczy i skóra są czarne albo ciemnobrązowe. Prawie nie zdarza Ci się przypiec na słońcu. Makijaż Dopóki jesteś młoda, staraj się wyglądać jak najnaturalniej i stosuj makijaż jedynie dla podkreślenia tego, czym obdarzyła Cię natura, a nie po to, by całkiem się odmienić. Wyglądałabyś sztucznie i fałszywie. Ogranicz się więc do stosowania minimum środków, ale ucz się jednocześnie wykorzystywać je tak, by uzyskać maksimum wyrazu. Malowanie się to bardzo przyjemna rzecz. W drogeriach znajduje się pełno niedrogich kosmetyków w miliardach kolorów, więc spróbuj trochę poeksperymentować, bez obawy o fundusze. Nie spiesz się i powoli staraj się odnaleźć wszystko, co pasuje do Twoich naturalnych barw, osobowości i humoru. Odkryj kolory pasujące do ubrań, które nosisz. Zwróć uwagę, co w Twojej twarzy jest godne podkreślenia, a co wręcz przeciwnie i naucz się, ćwicząc cierpliwość i nabywając wprawy, jak odwrócić uwagę od defektów urody, a podkreślić zalety. Podkład Stosuj podkład po to, żeby zakryć niewielkie przebarwienia i by nadać cerze równomiernej gładkości. Właściwy dobór podkładu polega na znalezieniu odcienia najbardziej przypominającego odcień Twojej skóry. Nakłada się go delikatnie i rytmicznie dotykając twarzy końcami palców. Puder Może Ci się wydawać, że skoro używasz podkładu, to puder jest niepotrzebny. Puder jednak utrwala podkład, a skórę pokrywa naturalnie wyglądającym puszkiem. Po odpowiednim nałożeniu pudru skóra przestaje tłusto błyszczeć, ale nie traci jedwabistego połysku. Można kupić puder w postaci sypkiej albo w sprasowanych krążkach. Sypki puder łatwiej się rozprowadza i łatwo usunąć jego nadmiar z twarzy, z kolei sprasowany jest wygodniejszy do noszenia w torebce. Barwy pudrów są dość ograniczone, najczęściej kobiety kupują puder jasny, przejrzysty, który zmienia lekko fakturę skóry, a nie kolor. Jeżeli decydujesz się na puder barwiony, wybierz odcień o dwa tony jaśniejszy od podkładu. Róż Używa się go, aby nadać twarzy cieplejszy, żywszy odcień. Umiejętnie stosowany daje wrażenie lepszych proporcji, podkreśla policzki i ożywia całą twarz, zwłaszcza gdy skóra jest blada i bez wyrazu. Odwrotnie niż przy makijażu oczu czy ust, róż powinno się nakładać tak, żeby był jak najmniej widoczny, wybierz więc naturalny odcień i pamiętaj, że kolory wyglądają o wiele intensywniej w pudełku niż na skórze. Trzeba też się dobrze zastanowić, gdzie nałożyć róż. Jeśli na przykład nałożysz go za blisko nosa, twarz wyda się wąska i wklęsła. Wieczorem możesz nałożyć trochę więcej różu, żeby zrównoważyć jasne światło sztucznego oświetlenia, ale staraj się robić to wyjątkowo starannie i zawsze zachowuj umiar. Biały cień Biały cień stosuje się, żeby podkreślić zalety twarzy, na przykład oczy czy kości policzkowe. Przydaje się zwłaszcza jako uzupełnienie makijażu oczu. Możesz musnąć nim górną krawędź kości policzkowych i linię tuż pod brwią. Makijaż oczu Dopóki jesteś młoda, maluj oczy tak delikatnie i naturalnie, jak tylko się uda, ponieważ bardzo łatwo przesadzić z kredką czy cieniem i wywołać efekt sztuczności. Nadmiar koloru wokół oczu postarza. Najpierw pokryj okolicę nad okiem aż do brwi jasnym cieniem. Brzegi barwnej plamy rozetrzyj czubkami palców, żeby ładnie i stopniowo zanikała. Potem weź cień o kilka tonów ciemniejszy i lekko nałóż na samą górną powiekę. Brzegi znów rozetrzyj palcami. Jeżeli chcesz, podkreśl teraz łuk brwiowy białym cieniem. Następnie użyj kredki lub eyelinera.xx Wybierz niezbyt ciemny kolor, najlepiej subtelny i neutralny, brąz lub szary. Musisz oprzeć się pokusie dopasowywania eyelinera do koloru sukienki. Zdecyduj się raczej na barwy pasujące do koloru włosów, oczu i cery. Jeżeli masz czarne włosy i rzęsy, możesz wybrać czerń. Podkreśl oczy linią jak najbliżej rzęs, potem rozetrzyj delikatnie kreski górną i dolną, żeby nie odcinały oka od reszty twarzy. Jeżeli chcesz osiągnąć ostrzejszy efekt, pokuś się o narysowanie kreski na dolnej powiece powyżej rzęs. Ostatnim etapem malowania oczu jest nałożenie tuszu. Pokryj górne i dolne rzęsy kilkoma cienkimi warstwami, staraj się, żeby rzęsy się nie sklejały. Przy wyborze tuszu pamiętaj, że o ile nie jesteś brunetką, lepszy będzie szary lub brązowy. Wiele młodych osób reaguje alergicznie na rozmaite kosmetyki, zwłaszcza te do makijażu oczu, zawsze więc, zanim nałożysz nowy produkt na skórę wokół oczu, przetestuj go na nadgarstku. Jeżeli skóra będzie czerwona i piekąca, nie nakładaj tego kosmetyku na twarz. Zacznij używać wyłącznie hypoalergicznych produktów. Szminka W sprzedaży spotykamy najrozmaitsze rodzaje szminek do makijażu ust, ale najbardziej godne polecenia są pomadki w kremie, pędzelek o kwadratowym zakończeniu i konturówka. Narysuj konturówką linie dociągając je do kącików ust, najpierw na górnej, potem na dolnej wardze. Nabierz trochę pomadki na pędzelek i wypełnij nią usta, zaczynając na środku i rozprowadzając ją na boki. Możesz zostawić linie konturówki nie pokryte albo, jeśli wolisz, rozetrzeć konturówkę z barwnikiem wypełniającym wargi. Dokładnie rozprowadź barwnik aż do kącików. Na koniec możesz nałożyć błyszczyk do ust. Zasady makijażu 1. Zanim zaczniesz, oczyść dokładnie cerę i nałóż krem nawilżający. 2. Nałóż plamki korektora na luki pod oczami i ewentualne czerwone miejsca. Rozmasuj go. Nałóż sporo podkładu na brodę, policzki i czoło i także rozmasuj. 3. Rozprowadź na całej twarzy niewielką ilość pudru, a potem na kości policzkowe nałóż róż i rozprowadź go w kierunku skroni. 4. Nałóż na powieki cień, a następnie podkreśl zewnętrzny kącik górnej powieki eyelinerem. Nałóż małe kropeczki eyelinera na dolną powiekę. Rozetrzyj wszystko delikatnie pędzelkiem. Wytuszuj rzęsy. 5. Obrysuj usta konturówką w tym samym odcieniu co pomadka lub nieco ciemniejszą. 6. W ostatniej chwili, już po ułożeniu fryzury i ubraniu się, wypełnij usta pomadką. Higiena osobista Mycie Najlepszym sposobem utrzymania ciała w czystości jest mycie delikatnym mydłem pod bieżącą wodą, czyli pod prysznicem. Jeżeli nie masz prysznica i kąpiesz się w wannie, korzystaj z niej jak najkrócej i nigdy nie przesiaduj w ciepłej wodzie. Moczenie się w wodzie przez długi czas pozbawia naskórek tłuszczowej osłonki, powoduje łuszczenie się, stwardnienie skóry, szorstkość i naciągnięcie. Stosuj jak najłagodniejsze substancje myjące. Najlepsze są kostki do mycia bez mydła, żele i mydełko dziecinne. Szczególnie dokładnie myj się pod pachami i w kroczu. Opłucz dokładnie pachy, niektóre bowiem dezodoranty źle reagują z mydłem i wywołują uczulenia. Jeżeli umiesz, myj osobno okolicę odbytu, a osobno okolicę pochwy. Jeżeli się nie da, postaraj się przynajmniej, żeby mydło spływało od przodu do tyłu, a nie na odwrót. Mydlana woda nie powinna dostać się do samej pochwy. Delikatna wyściółka pochwy łatwo ulega podrażnieniu i może piec. U niektórych osób ten sam efekt wywołują płyny do kąpieli. Przykre zapachy Wydzielanie potu jest niezbędnym procesem służącym chłodzeniu organizmu. Woda wyparowuje z powierzchni skóry i chłodzi ją. Sam pot nie pachnie brzydko, mocny zapach powodują bakterie rozkładające pot i wytwarzające związki o silnym zapachu, które są czymś zupełnie naturalnym. W świecie zwierząt podobne substancje działają jako czynnik wabiący przeciwną płeć i nawet dla wielu ludzi zapach potu jest przyjemny albo przynajmniej nieszkodliwy. Wiele jednak osób uważa go za przykry. Czują się głęboko urażone towarzystwem kogoś, kto pachnie potem. Kiedy na dworze robi się gorąco, większość z nas zaczyna pocić się intensywniej, a gdybyśmy nie używali dezodorantów lub środków przeciwpotowych, wszyscy roztaczalibyśmy zapach nie do zniesienia. Dezodoranty zawierają środki hamujące rozkład potu. Preparaty przeciwpotowe zmniejszają ilość wydzielanej wilgoci. Pod pachami Miejsce to charakteryzuje szczególnie intensywny zapach. Wydzielany tam pot ma nieco inny skład niż na skórze w pozostałych miejscach, w dodatku tworzy się tam zakamarek, do którego prawie nie dostaje się powietrze, woda z potu nie wyparowuje dość szybko, a zleżały pot zaczyna się rozkładać. Jeżeli wydzielasz pot o silnym zapachu, poza normalnym myciem i częstą zmianą ubrań stosuj męski dezodorant bezzapachowy ze środkiem przeciwpotowym. Dezodoranty bezzapachowe i środki przeciwpotowe są lepsze, ponieważ mniej drażnią skórę i nie mają zapachu, który mieszałby się z naszym naturalnym, i dodatkowo z perfumami. Dobrze jest ogolić pachy albo zdepilować włoski kremem, ponieważ owłosienie nie sprzyja parowaniu potu, lecz go zatrzymuje. Bezpośrednio po depilacji nie używaj dezodorantu, bo podrażnisz skórę. Dezodoranty intymne Pochwa jest narządem, który oczyszcza się sam, nie musisz jej w tym pomagać. Dlatego nigdy nie stosuj żadnych dezodorantów intymnych, nawet gdybyś bardzo chciała spróbować. Są zupełnie niepotrzebne, a mogą okazać się szkodliwe. Wiele z nich zawiera środki bakteriobójcze i inne chemikalia, które zakłócają bardzo delikatną, naturalną równowagę kwasów i bakterii niezbędnych w pochwie dla jej zdrowia. Stosowanie dezodorantów intymnych może skończyć się wystąpieniem upławów. Dezodorant do stóp Jeżeli na nieszczęście cierpisz z powodu mocnego zapachu stóp, zwłaszcza kiedy jest ciepło, kup zasypkę lub dezodorant, dzięki którym pozbędziesz się tego problemu. Jeszcze skuteczniejszą metodą na zmniejszenie zapachu stóp jest częste mycie i zmienianie skarpetek czy rajstop nawet dwa razy dziennie. Zawsze kupuj buty skórzane albo płócienne, a nie z tworzywa sztucznego, w lecie noś sandałki. Depilacja Twarz Niekształtne brwi można korygować przez wyrywanie włosków pęsetką. Tak też usuwa się niepotrzebne włoski pomiędzy brwiami. Nigdy jednak nie próbuj wyrywać, a tym bardziej golić włosków nad górną wargą, na brodzie ani na znamionach. Jeżeli w tych miejscach wyrastają ciemne włoski, które bardzo Cię denerwują, dobrym rozwiązaniem, dopóki jesteś młoda, byłoby rozjaśnienie ich. Najlepszym i jedynym naprawdę trwałym sposobem jest elektroliza, ale nie dla młodej dziewczyny, która ma nieustabilizowaną równowagę hormonalną. Być może, kiedy w organizmie nastąpi już równowaga hormonów, włoski same znikną. Elektroliza jest zabiegiem długotrwałym i kosztownym. Polega na wkłuwaniu igły w cebulkę każdego włoska z osobna. Może go przeprowadzić tylko znająca się na tym zawodowa kosmetyczka. Dlatego poczekaj z usuwaniem włosków, dopóki nie będziesz trochę starsza. Jeżeli masz naprawdę duże owłosienie na twarzy, idź do lekarza. Może się okazać, że to skutek nadmiaru lub niedoboru jakiegoś hormonu i należy zastosować leczenie hormonalne. Pod pachami Najprościej pozbyć się włosków pod pachami goląc je. Można to robić często i bez kłopotu, podczas brania prysznicu czy kąpieli. Przed goleniem trzeba się pod pachami dobrze namydlić, a po goleniu dokładnie opłukać. Można też stosować krem do depilacji. Zawiera on substancje chemiczne, które rozpuszczają włoski. Chociaż ta metoda skutkuje dłużej, może Ci się nie spodobać, bo wymaga sporo czasu, wokół robi się bałagan, a krem brzydko pachnie. Ręce i piersi Większości ludzi na ogół nie przeszkadzają włoski na rękach, uważane są za coś normalnego. Jeżeli Ty akurat jesteś przeciwnego zdania, spróbuj je rozjaśnić wodą utlenioną. Włoski na piersiach można wyrywać pęsetką albo wyskubywać nożyczkami, w żadnym wypadku nie wolno ich golić ani stosować kremów do depilacji czy wosku. Bikini Włoski wychodzące poza majteczki od kostiumu najlepiej usuwać przez woskowanie. Jest to bolesne, ale na długo wystarcza. Zrób to w dobrym salonie kosmetycznym, przynajmniej pierwszy raz. Można używać kremów, mechanicznych depilatorów albo golić tę okolicę, co jednak bardzo podrażnia. Nogi Jednakowo dobrymi sposobami są: golenie, woskowanie, stosowanie kremów oraz depilatorów mechanicznych. Najtrwalszy rezultat dają woskowanie i depilator mechaniczny, ale jeżeli masz niewiele włosków na nogach, z powodzeniem wystarczy rozjaśnienie ich. Fryzura Otoczka zdrowych, lśniących włosów wokół twarzy może stać się największym z Twoich atutów, zwłaszcza że rzucają się w oczy. Włosów nie wolno zaniedbywać, musisz traktować je właściwie i dowiedzieć się, jak uzyskać naprawdę ładną fryzurę, która stanie się przedmiotem Twojej dumy. Może wyda Ci się dziwne, ale jeżeli chcesz mieć naprawdę zdrowe włosy, powinnaś wiedzieć, że najlepiej służy im mało mycia, mało szamponu, mało grzania, mało suszenia, mało czesania, a za to dużo płukania i odżywiania. Chodzi o to, że najlepiej włosy rosną i wyglądają, kiedy zostawi się je w spokoju. Mycie szamponem, drapanie, skrobanie, a potem jeszcze wielokrotne czesanie drażni skórę głowy, stymuluje wydzielanie przez nią tłuszczu i łoju i łuszczenie się (stąd łupież). Powinnaś więc skupić się na tym, jak "uspokoić" skórę głowy, nie drażnić jej bardziej, ażeby jednocześnie włosy wyglądały jak należy. Mycie włosów O ile używasz najłagodniejszego szamponu, jaki udało Ci się dostać i nie męczysz skóry głowy brutalnymi metodami, możesz myć włosy nawet codziennie lub co drugi dzień. Powinno się rozprowadzić szampon i nie drapać ani nie masować skóry, zwyczajnie zostawić szampon na włosach na minutę, potem dokładnie spłukać. Kup zatem szampon dla niemowląt i za każdym razem weź go bardzo mało, rozpuść w pół szklanki ciepłej wody, rozprowadź dokładnie na całych włosach, pozostaw, spłucz i pozwól włosom wyschnąć bez suszenia suszarką. Powstrzymaj się od pokusy mycia włosów "aż będą piszczeć", pisk przy pociągnięciu palcami po mokrych włosach oznacza, że zostały one pozbawione całkowicie tłuszczu i wilgoci, a po wyschnięciu będą fruwać jak siano. Możesz, jeśli chcesz, myć włosy rzadziej, ale zawsze staraj się nakładać szampon tylko raz. Współczesne szampony są bardzo skuteczne nawet po jednym umyciu, lecz każdy producent będzie zalecać mycie dwukrotne za każdym razem, bo zależy mu na szybszym zużyciu butelki. Jeżeli chcesz, żeby włosy wyglądały świeżo mimo rzadszego mycia, stosuj suchy szampon, czyli pochłaniający tłuszcz proszek, który nakłada się, wyczesuje i fryzura jest gotowa. Suszenie Najlepszym sposobem suszenia jest pozostawienie włosów, by schły na powietrzu. Możesz używać suszarki, ale tylko takiej, która wytwarza lekki strumień niezbyt ciepłego powietrza. Nigdy nie susz włosów gorącym powietrzem, gdyż przesusza ono włosy - ich osłonki zaczynają łatwo pękać i włosy się rozdwajają. Jeżeli zakładasz gorące wałki albo nakręcasz włosy na lokówkę za długo i za często, skutek będzie ten sam. Włosy ulegną zniszczeniu i zrobi się z nich splątane siano. Ale gorące papiloty mogą być dobrodziejstwem dla Twoich włosów. Można nosić je stale w torebce i układać włosy zawsze, gdy chce się poprawić swój wygląd, choć działają na krótko. Bardziej długotrwały efekt dają gorące wałki, jednak na zakręcenie włosów za ich pomocą potrzeba o wiele więcej czasu. Włosy tłuste Jeżeli włosy rozdzielają się na zlepione pasemka, oznacza to, że masz tłuste włosy. Z pewnością poczujesz się lepiej, jeżeli dowiesz się, że jest to bardzo powszechny problem wśród nastolatek. Widocznie skóra głowy produkuje więcej tłuszczu i łoju niż powinna. Myj włosy na tyle często, żeby zawsze wyglądały ładnie, ale używaj wyłącznie bardzo łagodnego szamponu. Wiele szamponów przeznaczonych właśnie do tłustych włosów zawiera zbyt ostre środki myjące, co tylko pobudza gruczoły skórne do zwiększonej produkcji tłuszczu. Nie próbuj też stosować szamponów przeciwłupieżowych, bo one także stymulują działanie gruczołów łojowych. Unikaj częstego czesania włosów, nie szczotkuj ich. Im rzadziej będziesz myć włosy, tym lepiej, chociaż niewątpliwie będziesz miała lepszy humor, jeśli włosy będą cały czas wyglądać czysto. Do każdego mycia bierz bardzo mało szamponu, tyle tylko, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu, i nie stosuj odżywek. Można osuszyć włosy przez zrobienie trwałej lub farbowanie, a także przez nakręcanie na wałki i papiloty. Włosy suche Suche włosy można poznać po tym, że bardzo łatwo się plączą i zamieniają się we fruwające wokół głowy siano. Jeżeli masz właśnie takie włosy, oznacza to, że skóra na głowie wydziela trochę za mało łoju. Powinnaś więc myć włosy jak najrzadziej, może nawet raz na cztery dni, i używać bardzo łagodnego szamponu. Po każdym umyciu nałóż na włosy odżywkę w kremie i zostaw na kilka minut, potem dokładnie spłucz. Nie rozczesuj włosów po myciu, tylko przegarnij je delikatnie rzadkim grzebieniem. Łupież Obumarłe komórki naskórka odrywają się od powierzchni skóry na całym ciele i spadają w postaci suchych łusek. Obecność włosów na głowie utrudnia im spadanie. Zbierają się więc w grubsze łuski zatrzymywane przez włosy i to nazywa się łupieżem. Ten rodzaj łupieżu można ograniczać przez częste mycie, na przykład co drugi dzień, ale tylko bardzo łagodnym szamponem. Nie trzyj ani nie drap skóry, natomiast staraj się bardzo dokładnie spłukać włosy za każdym razem. Jeżeli masz bardzo duży łupież, spróbuj zastosować szampon przeciwłupieżowy, ale nie wolno Ci stosować szamponu zawierającego selen częściej niż raz na dwa tygodnie. Mógłby podrażnić skórę i zwiększyć ilość łupieżu. Dobór fryzury Większość z nas, poza specjalistkami od układania włosów, marzy o fryzurze łatwej w pielęgnacji, wymagającej minimum dbania i poprawiania. Najlepszą fryzurą jest więc taka, przy której wystarczy włosy umyć i zostawić do wyschnięcia, a tymczasem zająć się innymi sprawami. Jaka fryzura jest dla ciebie najlepsza Zanim wejdziesz do salonu fryzjerskiego, przyjrzyj się sobie obiektywnie, a nawet krytycznie i zastanów się, do jakiego gatunku należą Twoje włosy. Jakie są? Cienkie czy grube? Miękkie czy sztywne? Kręcą się, układają w fale czy są proste? Potem przypatrz się kształtowi swojej twarzy. Czy jest prostokątna, okrągła, sercowata czy też długa i pociągła? Po tym wszystkim będziesz miała jakieś pojęcie, z czego możesz wybierać. Najlepszym sposobem znalezienia modnej fryzury dla siebie jest przejrzenie aktualnych żurnali i ilustrowanych pism dla kobiet. Zobacz, jak uczesane są tam modelki. Kiedy wybierzesz fryzurę, która Ci się podoba, pomyśl, czy byłaby odpowiednia dla Ciebie. Porównaj kształt twarzy modelki ze swoim, a także rodzaje włosów. Nie wystarczy zastanowić się, jak modelka została ostrzyżona, pomyśl, jakich innych zabiegów dokonano na jej włosach. Zrobiono jej trwałą? Przy okazji zwróć uwagę, czy modniejsze są włosy proste, czy kręcone. Przyjrzyj się, jakie dodatki mają we włosach modelki - chusteczki, wstążki, spinki, grzebienie czy opaski. Gdy już wybierzesz dla siebie jakieś uczesanie, zabierz ze sobą zdjęcie idąc do fryzjera. Jeżeli masz delikatne włosy, a modelka na fotografii ma akurat sztywne i grube, zapytaj fryzjerki, czy uda się z Twoich włosów zrobić taką fryzurę stosując trwałą, piankę czy lotion do układania włosów. Użycie współczesnych środków pielęgnacyjnych pozwala osiągnąć niemal każdy efekt bez względu na gatunek włosów, choć może będziesz musiała więcej czasu poświęcać na każdorazowe układanie. Poproś fryzjerkę o radę. Jeżeli idziesz do nowego fryzjera po raz pierwszy, zaznacz, że chcesz zmienić uczesanie i poproś o kilka minut rozmowy przed strzyżeniem. Pamiętaj, że fryzjerka może mieć nowe, świeże spojrzenie na Twoją twarz i zupełnie inny pomysł na ostrzyżenie niż Ty sama. Przygotuj się więc na szybkie decyzje i eksperymenty. Zwróć uwagę na ogłoszenia na niektórych salonach fryzjerskich, że potrzebują modelek. Oznacza to, że salon przeznacza pewne godziny na naukę nowych stylistów i poszukuje klientek, które zechcą pełnić rolę modelek. W ten sposób możesz zmienić fryzurę tanim kosztem, a praktyki fryzjerskie zawsze odbywają się pod ścisłą kontrolą doświadczonego specjalisty. Strzyżenie Jak powie Ci każdy doświadczony fryzjer, dobre obcięcie jest podstawą łatwej do utrzymania, modnej i ciekawej fryzury. Przygotuj się, że powiesz fryzjerowi, co Ci się podoba, a co nie. Jeśli na przykład chcesz mieć włosy długie w którymś miejscu i nigdy nie przyszłoby Ci do głowy skracać ich, zaznacz to z góry. Fryzjer z pewnością przedstawi Ci różne propozycje, trzeba więc będzie uzgodnić wersję odpowiadającą obu stronom. Jeżeli widziałaś jakąś świetną fryzurę na zdjęciu w piśmie, która bardzo Ci się podoba, mimo że wiesz, że nie będzie dla Ciebie odpowiednia, może uda się ją zmodyfikować na tyle, że zacznie pasować do kształtu Twojej twarzy i gatunku włosów. Umiejętne strzyżenie można wykorzystać do najrozmaitszych efektów. Na przykład długie, ciężkie włosy można wystopniować, przez co góra stanie się lżejsza i fryzura nie będzie wiecznie ulizana. Trzeba też wziąć pod uwagę, że różne fryzury podkreślają różne części twarzy. Odpowiednim strzyżeniem można optycznie zwęzić lub poszerzyć twarz, wydłużyć, skrócić, podkreślić długą szyję lub zrównoważyć szerokie brwi. O tym wszystkim powinnaś porozmawiać z fryzjerem. Trwała Trwała ondulacja polega na nadaniu włosom naprawdę trwałych skrętów, więc chociaż współczesne techniki robienia trwałej są o wiele lepsze od dawnych, musisz się bardzo dobrze zastanowić przed podjęciem decyzji o kręceniu włosów tą metodą. Sporo czasu minie, zanim włosy odrosną. Porozmawiaj z fryzjerką o różnych rodzajach trwałej i zastanów się nad najlepszym dla Ciebie. Istnieją lekkie trwałe, które tylko dodają włosom puszystości i powodują, że włosy mają niewielką tendencję do falowania. Proces ondulacji jest często tak łagodny, że nawet jeśli masz bardzo cieniutkie, delikatne włosy, możesz go zastosować bez obawy, że je zniszczysz. Włosy po trwałej są puszyste, dają się kręcić, układać w dowolną fryzurę, a ponadto o wiele łatwiej sobie z nimi radzić nawet kilka tygodni po wizycie w zakładzie fryzjerskim. Można je specjalnie układać na wyjątkowe okazje, bez konieczności chodzenia za każdym razem do fryzjera. Barwienie Istnieje nieskończenie wiele możliwości zmiany koloru włosów. Możesz zdecydować się na delikatną płukankę albo pokusić się o wykonanie trwałych, wielobarwnych pasemek, co tylko chcesz. Możesz stosować krótkotrwałe płukanki subtelnie zmieniające odcień włosów, szampony lub żele koloryzujące. Tymi sposobami barwimy włosy w domu. Wymienione środki nakłada się jak szampon, a po kilku myciach kolor równomiernie schodzi. Bardziej skomplikowane zabiegi, jak robienie pasemek, farbowanie czy rozjaśnianie, należy wykonywać wyłącznie w salonie fryzjerskim. Henna To barwnik naturalny, który nadaje całym włosom rudawego koloru. Wielką zaletą henny jest to, że nie niszczy włosów, chociaż farbowanie przebiega w sposób dość uciążliwy. Trzeba trzymać nałożony barwnik na włosach przez długi czas. Henna najlepiej wychodzi u szatynek, u blondynki może wyjść zbyt jaskrawo, a u brunetki może wcale nie być widoczna. Pasemka To dobry sposób na ożywienie włosów. Włosy po wykonaniu balejażu, czyli nieregularnych pasemek wyglądają jak rozjaśnione przez słońce. Najczęściej stosuje się je u blondynek. Balejaż polega na nałożeniu trwałej farby na niektóre pasemka włosów, reszta zaś pozostaje w naturalnym kolorze. Farbowanie Farbowanie oznacza trwałą zmianę koloru włosów. Jeżeli więc chcesz to zrobić, idź do salonu fryzjerskiego. Rozjaśnianie Jest to trwałe wybielanie włosów. Stosuje się tę metodę, aby rozjaśnić całe włosy albo tylko pasemka. Po wybieleniu nakłada się farbę w odpowiednim kolorze, blond albo ciemniejszą. Każde trwałe farbowanie polega na rozjaśnieniu, a następnie nałożeniu barwnika. Rozjaśnianie niszczy włosy, należy więc je odżywiać z dużą regularnością, inaczej nie będą ładne. Pamiętaj, że jeśli bardzo rozjaśnisz włosy, szybko zaczną pojawiać się przy skórze ciemne odrosty. Trzeba będzie wówczas ponawiać zabieg dość często. Paznokcie Ładne, zadbane paznokcie naprawdę mają ogromne znaczenie dla wyglądu kobiety, warto więc poświęcić im trochę czasu i uwagi. Na wygląd paznokci wpływa na przykład dieta. Powinno się jeść dużo białka, a więc ryb, jaj i jogurtu, a paznokcie będą zdrowe i mocne. Prawie każda dziewczyna zaczyna kiedyś marzyć o pełnym zestawie równiutkich, długich paznokci jak u modelki, ale na ogół wszelkie starania spełzają na niczym. Im ktoś jest aktywniejszy, tym trudniej jest mu ciągle pamiętać o paznokciach i wykonywać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Nie sposób wyobrazić sobie lekarki, pielęgniarki, dentystki, informatyka czy kogokolwiek, kto pisze na maszynie, z długimi paznokciami. Przeszkadzałyby mu w pracy. Bardzo trudno zachować ładne paznokcie, jeśli często ma się do czynienia z wodą. Woda rozmiękcza płytkę paznokcia i powoduje łatwiejsze zginanie się jej i łamanie. Im dłuższe paznokcie, tym więcej potrzebują troski. Muszą przecież być stale czyszczone, wyrównywane i wygładzane. Większość pracujących, uczących się, słowem - aktywnych kobiet woli mieć dość krótkie paznokcie. Lakier, zwłaszcza jeżeli stosuje się podkład, znacznie wzmacnia paznokcie, a jednocześnie jest bardzo dekoracyjny. Nie ma jednak nic gorszego niż poodłupywane kawałki lakieru, kiedy więc poświęcisz swój czas na pomalowanie paznokci, postaraj się, żeby lakier nigdzie nie odprysnął. Co zrobić z obgryzaniem paznokci Obgryzanie paznokci jest nawykiem nerwowym, którego bardzo trudno się oduczyć. Jeżeli ktokolwiek może zmusić Cię, byś przestała, to tym kimś jesteś tylko Ty sama. "Zaczęło mi zależeć na ładnych paznokciach i zaczęłam je lakierować. Teraz wyglądają tak ślicznie, że szkoda by mi było je obgryzać". "Co z tego, że przestałam obgryzać paznokcie, skoro teraz obgryzam skórki wokół paznokci?" Nikt nie zmusi Cię do zaprzestania gryzienia paznokci, o ile sama nie będziesz tego bardzo chciała, a wtedy okaże się, że to wcale nie jest takie trudne. Nie jestem zwolenniczką smarowania paznokci piekącą substancją, bo aż nazbyt łatwo jest ją zmyć i zacząć obgryzanie od nowa. Znajdź jakiś powód, który zmusi Cię do pozostawienia paznokci w spokoju. Wielu dziewczynom wystarczy świadomość, jak paznokcie wyglądają, kiedy się je obgryza, a jak kiedy się nie obgryza. Obgryzione stają się też często czymś krępującym, kiedy się ma chłopaka. Ja obgryzałam paznokcie, dopóki nie zauważyłam, że ze wszystkich znanych mi ludzi, którzy mieli w życiu jakieś osiągnięcia, nikt tego nie robi. Zaczęłam intensywnie pracować nad sobą. Ostatecznie rozprawiłam się z nawykiem obgryzania w wieku 27 lat. I właściwie tylko pielęgnowałam paznokcie. Starałam się, żeby wyglądały jak najładniej. Robiłam manicure prawie codziennie. Okazało się, że lakier do paznokci dodatkowo mi pomagał, bo przypominał, że mam nie gryźć paznokci, kiedy bezwiednie brałam palce do ust. Jak robić manicure Warto potrudzić się trochę i zadbać o paznokcie. Rób sobie manicure regularnie co tydzień, niech wejdzie to na stałe do planu tygodnia. 1. Papierowym pilniczkiem o drobnym ziarnie nadaj paznokciom odpowiedni kształt. Przesuwaj nim tylko w jednym kierunku od boków w stronę środka. 2. Zamocz palce w cieplej wodzie z mydłem i poczekaj kilka minut aż zmiękną skórki. 3. Nałóż patyczkiem krem do zmiękczania skórek wokół paznokci i odsuń skórki od paznokcia lub usuń je całkiem. 4. Wypoleruj paznokcie skórzaną poduszeczką, pociągając od czubka paznokcia ku nasadzie. 5. Wetrzyj krem w palce i dłonie, wmasuj go takim ruchem, jakbyś zakładała ciasne rękawiczki. Teraz możesz polakierować, jeśli chcesz. Wzrok Trzeba koniecznie dbać o oczy. Kiedy są zmęczone i pozbawione blasku, nie pomoże nawet najgrubsza warstwa makijażu wokół. Dla oczu odpoczynek jest niezmiernie ważny. Nie trzeba aż spać. Oczy doskonale wypoczywają w ciągu dnia, wystarczy tylko zamknąć powieki i zakryć oczy dłońmi na kilka minut. Będąc w domu można położyć na nie watę nasączoną naparem z oczaru wirgińskiego lub świetlika albo plasterki świeżego ogórka. Nie zapuszczaj nigdy kropli do oczu, o ile nie przepisze Ci ich lekarz. Podczas oglądania telewizji w pokoju powinno się zapalić dodatkowe światło. Telewizor świeci tak mocno, że wzrok męczy się bardzo szybko. Badanie wzroku Nie musisz przeprowadzać badań wzroku, dopóki czujesz, że wszystko jest w porządku. Może się jednak okazać, że zauważysz stopniowe pogarszanie się widzenia albo częste infekcje, pieczenie i ciągłe zmęczenie oczu. Wady wzroku jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy zez mogą być korygowane za pomocą szkieł optycznych dobieranych przez okulistę. Nie ma potrzeby robienia badań ciśnienia wewnętrznego gałki ocznej, które wykazuje tworzenie się jaskry, aż do 40 roku życia, chyba że na jaskrę chorował ktoś w Twojej rodzinie. Oczy nie są jak zęby - nie wymagają regularnych, rutynowych kontroli dla upewnienia się czy są zdrowe. Okulary Jeżeli musisz nosić okulary, nie martw się tym. Masz świetny powód, żeby zakładać jeszcze jedną ozdobę. Produkuje się teraz rozmaite, często przepiękne oprawki, tak że okulary stały się bardzo modnym dodatkiem. Okulary nie są też tak drogie, jak dawniej, ponieważ produkcja oprawek została uwolniona spod monopolu okulistów. Możesz kupić oprawki gdzie tylko chcesz, wystarczy mieć odpowiednią receptę od okulisty. Po badaniu wzroku okulista musi wypisać Ci receptę na odpowiednie szkła, abyś mogła zamówić je tam, gdzie znajdziesz odpowiadające Ci oprawki. Jeżeli wykonujesz komputerowe badanie wzroku u optyka, nie musisz kupować oprawek w tym samym zakładzie, w którym wykonałaś badanie. "Jeszcze jako mała dziewczynka marzyłam o okularach. Wygląda się w nich tak elegancko!" "Okulary były dla mnie koszmarem i kiedy tylko pojawiły się soczewki kontaktowe, zaraz się na nie przerzuciłam. Jest z nimi trochę kłopotu, ale naprawdę warto się pomęczyć". "Nie przepadam za zwykłymi okularami, ale uwielbiam szkła opalizujące. W ich barwie jest coś niesamowitego, więc noszę okulary z takimi szkłami". Wybór okularów Przekonasz się, że u każdego optyka wybór oprawek jest bardzo duży i nawet trudno zdecydować się, w których jest Ci najlepiej. Zanim wybierzesz, zastanów się dobrze nad takimi rzeczami: - Czy oprawka jest wygodna? Czy mostek opiera się ciężko na nosie, czy też prawie nie czujesz, że masz okulary? Nie zsuwa się z nosa? Trzyma się dobrze głowy i nie ściska jej za mocno? - Jaki kształt ma oprawka? Przyjrzyj się, czy pasuje do Twojej twarzy. A jak się mają okulary do całego ciała? Nie zaburzają proporcji? - Jakiego koloru są okulary? Pamiętaj, że będziesz je nosić na wszystkie okazje, muszą więc Ci pasować do większości ubrań. Najlepiej wybrać dość neutralną barwę - brąz, szary, beż lub metal. Soczewki kontaktowe Jeżeli nie lubisz okularów, spróbuj nosić soczewki kontaktowe. Wiele dziewcząt wybiera tę formę korygowania wad wzroku. Są jednak wady, których nie da się korygować soczewkami, nie wszyscy też lubią wkładać sobie ciała obce do oczu. Trzeba również pamiętać, że soczewka może wypaść i zgubi się, a nowe soczewki sporo kosztują. Najbezpieczniejsze i najzdrowsze są twarde, trwałe soczewki, ponieważ nie odcinają dostępu tlenu do gałki ocznej i oko funkcjonuje normalnie. "Zaczęłam nosić soczewki kontaktowe i teraz mam najbardziej niebieskie oczy, jakie można sobie wymarzyć". Można dostać najrozmaitsze rodzaje soczewek jednorazowych, miękkich, także takie o przedłużonym czasie noszenia nawet do sześciu-ośmiu godzin. Nie polecam noszenia soczewek przeznaczonych do noszenia przez 24 godziny. Wyjmij soczewki zawsze, gdy zaczną Cię boleć oczy albo będziesz widzieć jak przez mgłę. Jeżeli stosujesz pigułki antykoncepcyjne, może się okazać, że nie wolno Ci nosić soczewek. Pigułki powodują u niektórych osób zatrzymywanie wody w organizmie, a wtedy gałki oczne mogą nieco spęcznieć. Przekłuwanie uszu Wiele dziewczyn chce mieć przekłute uszy - taka jest moda, a na dodatek w sklepach z biżuterią spotyka się na ogół większy wybór kolczyków niż klipsów. Mało prawdopodobne, żeby przekłucie zniszczyło uszy czy żeby wdała się infekcja, o ile zabieg wykona osoba znająca się na tym i dysponująca odpowiednimi, jednorazowymi przyrządami. Mogą to być tylko lekarz, kosmetyczka albo jubiler. Wiadomo, że przekłuwanie uszu kilku osobom przy użyciu tych samych przyrządów może prowadzić do zakażenia nawet takimi chorobami, jak żółtaczka czy AIDS. Zanim dasz sobie przekłuć uszy, dobrze się zastanów. Dziurki w przekłutych uszach są zawsze widoczne, a kiedy nie ma w nich kolczyków - zwracają uwagę. Gdybyś kiedyś zmieniła zdanie i nie chciała już mieć przekłutych uszu, dziurki będzie widać przez długi czas, a potem zostaną po nich blizny. Przyjrzyj się kształtowi płatków uszu. Są duże czy małe, mięsiste czy nie? Bywają osoby o tak maleńkich płatkach, że nie ma ich gdzie przekłuć. Jeżeli zamierzasz zrobić to w innym miejscu niż na płatku, pamiętaj, że dziurka będzie się dłużej goić, a potem przez jakiś czas to miejsce może być tkliwe. Po przekłuciu dziurki trzeba bardzo starannie pielęgnować: przynajmniej raz dziennie dokładnie je myć wodą z mydłem, a po umyciu z każdej strony płatka przyłożyć watkę ze spirytusem chirurgicznym. W świeżej dziurce nie mogą zbierać się strupki, trzeba więc przekręcać kolczyki w dziurce co najmniej dwa razy dziennie. Przez co najmniej trzy pierwsze tygodnie nie wolno kolczyków zdejmować; przez cały pierwszy rok powinno się je nosić jak najczęściej, niemal stale. Na początku bowiem dziurki łatwo zarastają, im dłużej nosi się w nich kolczyki, tym skłonność ta jest mniejsza. Początkowo musisz mieć złote kolczyki, zresztą wiele osób reaguje uczuleniem na każdy inny metal. Po kilku tygodniach od przekłucia spróbuj założyć inne kolczyki. Nie noś ciężkich kolczyków często ani długo, bo wyciągają płatek ucha, zwłaszcza kiedy już będziesz trochę starsza. Do szkoły, o ile nie zabrania się w niej kolczyków, noś tylko maleńkie kuleczki na sztyfcie, zresztą nawet jeśli nie ma takiego zakazu, nie noś zwisających kolczyków ani kółek. Bardzo łatwo się zaczepiają, na przykład podczas zajęć sportowych, a to może być bardzo niebezpieczne. Zęby Lśniący rząd zdrowych zębów przy każdym uśmiechu jest koniecznością, a jedynym sposobem sprostania jej jest właściwa pielęgnacja zębów i systematyczne wizyty kontrolne u dentysty (dwa razy do roku). Zęby, a zwłaszcza dziąsła, nie będą zdrowe, jeżeli pozwolisz bakteriom osadzać się na nich w postaci płytki nazębnej, ponadto na zębach będzie zbierać się kamień. Takie zaniedbania sprzyjają zapaleniom, przy których odkleja się dziąsło od zębów i zęby się obluzowują. Musisz więc myć zęby szczoteczką, a potem używać nitki przynajmniej raz dziennie. Jeszcze lepiej robić to dwa razy dziennie albo po każdym posiłku. Powinien je także czyścić dentysta podczas wizyty. Na zęby korzystnie wpływa dobra dieta. Zacznij od zmniejszenia ilości cukru i słodkich potraw, staraj się też pić szklankę wody na zakończenie każdego posiłku. Dobrze jest po jedzeniu żuć surową jarzynę. Jak należy myć zęby Kupując szczoteczkę, wybierz taką, która ma włosie średniej twardości, prostą rączkę i jest okrągło zakończona. 1. Przednie zęby myje się z zewnątrz ruchem wymiatającym, przekręcając rękę w nadgarstku. Pociągaj szczoteczką od dziąsła w dół w przypadku górnych zębów i w górę w przypadku dolnych. 2. Umyj wewnętrzną stronę przednich zębów. Poruszaj szczoteczką w ten sam sposób, jak poprzednio. 3. Umyj powierzchnię żującą wszystkich zębów, kreśląc szczoteczką kółeczka. Staraj się dotrzeć do każdej nierówności i zagłębienia. Po umyciu wypłucz usta dokładnie. 4. Nitką dentystyczńą trzeba czyścić przerwy pomiędzy zębami. Tam też osadza się płytka nazębna. Kilkakrotnie owiń nitką środkowy palec każdej ręki; delikatnie wprowadź ją pomiędzy zęby i ostrożnie przesuwaj w górę i w dół. Prostowanie zębów Niemal każda nierówność w układzie zębów daje się korygować, a łatwiej to zrobić, kiedy człowiek jest młody niż po latach. Ortodonta może zlecić noszenie aparatu. Jego działanie polega na delikatnym naciskaniu zębów przez długi czas. To zmusza zęby do wyrównania się - korzenie zębów rzeczywiście przesuwają się w szczęce i ustawiają w szeregu. Aparat nie powinien sprawiać bólu, a jeżeli Cię uwiera, idź do ortodonty, niech sprawdzi dlaczego. Aparat w ustach może być dla Ciebie czymś krępującym, jednak pamiętaj, że noszenie go trwa stosunkowo krótko, a dzięki niemu będziesz mieć ładne zęby na całe życie. Warto więc się trochę pomęczyć. Piersi i staniki Około dwunastego roku życia piersi zaczynają się powiększać. Wiele dziewczyn zaczyna wówczas zamartwiać się, że ich piersi są za małe, za duże, za bardzo sterczące i w ogóle "nie takie". Porównywanie swojego biustu z biustami koleżanek nie ma najmniejszego sensu. Tak jak każdy ma inny kształt nosa, każda kobieta ma inne piersi. Kilka lat temu modne stało się chodzenie bez stanika. Z czysto anatomicznych względów taka moda psuje kształt piersi, chyba że są bardzo małe i lekkie. Jeżeli masz choć trochę większe piersi i nie będziesz ich podtrzymywać, tkanka utrzymująca je rozciągnie się i biust obwiśnie. Później już nie odwróci się tego procesu. Piersi zawsze będą opadnięte. Jeżeli więc masz większy biust, koniecznie noś stanik, inaczej nie zachowasz długo naturalnego kształtu swych piersi. Kupno stanika Nie ma potrzeby noszenia sztywnego; ciężkiego stanika z drutami utrzymującymi kształt. W sklepach znajdują się rozmaite lekkie staniki właśnie dla młodych dziewcząt, które prowadzą aktywny tryb życia, a jednocześnie chciałyby zachować naturalny kształt piersi. Najlepszym materiałem na bieliznę dla Ciebie jest bawełna, zwłaszcza jeśli lubisz dużo ruchu i uprawiasz sport. Szyje się dobre staniki z materiałów syntetycznych. Jak dobrać stanik Zmierz obwód klatki piersioweJ pod biustem, potem zmierz w najpełniejszym miejscu piersi. Od tego wyniku odejmij wynik pomiaru obwodu pod biustem Jeżeli różnica wyniesie mniej niż 15 cm, potrzebujesz miseczek o rozmiarze B, od 15 do 22 cm - C,xx a powyżej 23 cm powinnaś nosić miseczki o rozmiarze D. Stopy i buty Zdrowie stóp i sposób chodzenia wpływają na ogólny wygląd każdej kobiety. Jeżeli bolą Cię stopy, zaraz odbija się to na twarzy. Jeżeli nie możesz całkowicie oprzeć się pokusie noszenia modnych, choć niewygodnych butów albo przyzwyczaiłaś się do obcasów, zakładaj je tylko na specjalne okazje, a na co dzień staraj się nosić wygodne, płaskie buty. Stopy najlepiej czują się bez obuwia. Ciężar ciała rozkłada się wówczas równomiernie, żadna z części stopy nie jest obciążona bardziej niż pozostałe. Oczywiste wydaje się więc, że chodzenie na płaskim obcasie, najbardziej przypominające chodzenie boso, również jest dość zdrowe. Im wyższy obcas, tym większa siła działa na przednią część stopy. Przy naprawdę wysokim obcasie cały ciężar ciała spoczywa na palcach, a to o wiele więcej niż mogą one wytrzymać. Zaczynają się wykoślawiać, a dotyczy to zwłaszcza dużego palca u nogi. Inną przyczyną powstawania koślawego palucha jest noszenie butów o wąskim czubku, węższym niż szerokość palców. Tak samo działają za ciasne lub zawinięte rajstopy, które ściskają wszystkie palce razem. Zakup butów Gdy wchodzisz do sklepu z obuwiem, czy po buty do codziennego użytku, czy po balowe pantofelki, przy wyborze musisz kierować się tymi samymi zasadami. Najpierw, jeszcze w domu, powinnaś zmierzyć dokładnie długość stóp. Może jeszcze trochę urosły? W sklepie przymierzaj buty różnych firm, różne fasony. Nie daj sobie wmówić pary, w której nie czujesz się dobrze. Sprzedawczynie bywają bardzo przekonujące, a mogą mieć określone powody, oferując akurat te buty. Słuchaj swoich stóp! Pamiętaj, że nawet najładniejsze buty nie są warte cierpień wywołanych przez nagniotki, bąble i obtarcia. Nawet gdyby były supermodne i wszystkie koleżanki miały już takie, nie męcz się. Czy są wygodne? Po włożeniu buta powinnaś swobodnie poruszać palcami. Palce nie mogą dotykać samego czubka buta, musi zostać w nim nieco miejsca. But nie powinien spadać z pięty, a utrzymanie go na nodze podczas chodzenia nie może sprawiać kłopotu. Przymierz całą parę w sklepie i przejdź się kawałek. Staraj się nie skupiać uwagi wyłącznie na wyglądzie butów. Jeśli trzeba, zamknij oczy i pomyśl, jak się w nich czujesz. Nie kupuj obuwia niewygodnego, nie zakładaj, że uda się w nim trochę pochodzić. Nie warto wydawać pieniędzy na coś, co przyniesie Ci potem tylko zmartwienia. Jak wyglądają? Kiedy wybierasz buty, myśl o wszystkich ubraniach, do jakich je założysz. Mają dobry kolor? Czy ich fason jest odpowiedni do okazji, na jakie będziesz nosić te buty? Pasują do Twojego stylu ubierania się? Będzie je można założyć do dżinsów czy tylko do eleganckich spódniczek? Będzie można ubrać do nich rajstopy czy skarpetki? Jeżeli mają pasek wokół kostki - czy nie pogrubiają nóg? Pedicure Nie zaniedbuj paznokci u stóp. Nie trzeba robić pedicure'u tak często, jak manicure, wystarczy raz na dwa, trzy tygodnie. Zanim nałożysz sandały, poświęć trochę uwagi wyglądowi stóp i postaraj się, żeby wyglądały najładniej, jak tylko można. Ubrania Ubiór odgrywa kluczową rolę w wyglądzie człowieka, jemu w dużej mierze zawdzięczamy wrażenie, jakie robimy na innych. Możesz wykorzystać ubrania tak, aby podkreślały Twoją osobowość i tworzyły obraz Ciebie taki, jaki chcesz kreować. Strój może też odzwierciedlać Twoje nastroje. Jeśli któregoś dnia zechcesz być damą, zamiast zwykłych dżinsów włożysz kostium lub elegancką sukienkę. Innego dnia odwrotnie - poczujesz ochotę na coś na luzie i właśnie wtedy świetnie przydadzą się dżinsy i swobodna bluza. Niezależnie jednak od humoru i charakteru musisz bardzo pilnować, by ubierać się stosownie do okazji. Dziwnie czuje się osoba zmuszona wejść do drogiej restauracji w starych dżinsach i tak samo spaliłaby się ze wstydu, gdyby poszła na pogaduszki do koleżanki w balowej sukni. Myśl więc o dopasowywaniu stroju do okazji i zacznij kompletować garderobę tak, by znalazło się w niej jak najwięcej ubrań, do łączenia w różne kombinacje. Będziesz mogła ubierać się odpowiednio do każdej sytuacji bez wydawania na to majątku. Garderoba Warto skomponować całą garderobę wokół jednego czy dwóch klasycznych zestawów, na przykład mieć kostiumy w ładnych, neutralnych kolorach, uszytych z trwałych materiałów dobrej jakości, bez nadmiaru rzucających się w oczy detali. Dzięki temu będziesz zestawiać żakiet, spódnicę czy spodnie stale z czym innym i w ten sposób stworzysz wiele różnych kombinacji. Następne elementy garderoby możesz kupować wyłącznie w tych dwóch-trzech barwach, aby wszystko do siebie pasowało i odpowiadało Twojemu kolorytowi. Potem, gdybyś chciała zaszaleć, wystarczy dokupić jakiś niewielki element w jaskrawym kolorze (nawet jeśli to będzie gryzący w oczy róż) i dalej wszystko będzie pasować, a Ty odmienisz nieco swój wygląd. Świetne efekty można uzyskać za pomocą rozmaitych dodatków, jak chustki, kokardki, paski, rękawiczki i torebki, a także sztuczna biżuteria. Przekonasz się, że klasyczny strój dobrej jakości można nosić kilka lat i ciągle być modnym. Jeżeli nie masz dużo pieniędzy na ubrania, nie załamuj się. Na jedną czy dwie droższe rzeczy postaraj się wygospodarować jakieś fundusze, a resztę musisz upolować na wyprzedażach i obniżkach. Jeżeli lubisz grzebanie w sklepach z tanią odzieżą, z pewnością trafisz na zaskakujące okazje. Ludzie pozbywają się czasem bardzo dobrych, prawie nowych rzeczy. O ile lubisz szycie, zacznij szyć dla siebie. Gotowe wykroje można kupić razem z pismami dla kobiet albo osobno, także w niektórych sklepach z materiałami. Modele przedstawiane na wykrojach projektowane są przez czołowych projektantów i jeżeli się przyłożysz, ubranie z pewnością nie będzie wyglądało jak samoróbka. Szycie według wykroju z opisem jest bardzo proste. W sprzedaży pojawia się coraz więcej ładnych materiałów na sukienki, dobrze jednak przed dokonaniem wyboru poszukać po różnych sklepach. Kolory Jeżeli jesteś brunetką, dobrze Ci będzie w zestawieniach jasnych kolorów z ciemnymi oraz w intensywnych barwach, w czerwonym, czarnym, szarym, a jeśli jesteś ciemną szatynką, powinnaś świetnie wyglądać w ciemnych fioletach, głębokiej czerwieni zestawianej z czernią i bielą. Blondynkom proponowałabym jaśniejsze barwy, z drugiego końca palety. Dobre są róże i beże. Ruda dziewczyna wygląda świetnie w kolorach jesieni, oliwkowym, płowym i wszelkich odmianach brązu. Jak wybierać fason? Tak niewiele z nas odpowiada wzorom lansowanym przez mass media, że dopasowywanie się do nich za wszelką cenę byłoby co najmniej naiwne. Nawet nie trzeba próbować. Większości z nas byłoby nieładnie w strojach modelek, bo jesteśmy za wysokie, za niskie, za grube, za chude, a przede wszystkim mamy na ogół proporcje znacznie odbiegające od figury modelki. Cała sztuka umiejętnego ubierania się polega na zakładaniu takich rzeczy, które maskują niedostatki naszej urody. Istnieje kilka zasad, które trzeba znać, aby uniknąć podstawowych błędów. Na przykład, im jesteś niższa, tym lepsze będą dopasowane stroje, bez poduszek na ramionach i obszernych, bufiastych rękawów. Powinnaś zdecydować się na miękkszą, płynną linię. Jeżeli jesteś bardzo wysoka, unikaj ubrań w pionowe paski. Najlepiej noś się "na cebulkę", a przełamiesz wrażenie wysokości. Jeśli jesteś nieco przy kości, zdecyduj się na jednobarwne materiały, bez pasków, zwłaszcza poprzecznych i ostrych, nieregularnych wzorów. Luźniejsze ubrania o prostym fasonie wydłużają. Jeżeli wydajesz się sobie za szczupła, nie wkładaj lejących, klejących się do ciała materiałów, wybieraj zawsze luźne, takie o grubszej fakturze. Jak dbać o ubrania Ubrania posłużą Ci dłużej i będą wyglądać o wiele bardziej elegancko, jeżeli zaczniesz o nie prawidłowo dbać. Często je pierz, ale najpierw przyjrzyj się dokładnie metkom z zaleceniami co do prania. W razie pomyłki, ubranie może stracić kolor, zafarbować wszystko inne w pralce albo skurczyć się. Jeśli na metce napisano, że trzeba czyścić dany ubiór chemicznie, noś go do pralni często, to przedłuży mu życie. Białe rzeczy pierz po każdym założeniu, będą wówczas naprawdę białe. Nie mieszaj ich jednak z kolorowymi, bo prędko staną się szare. Niekiedy opłaca się namoczyć coś przed wypraniem, żeby łatwiej zeszły plamy. Po ręcznym wypraniu swetra, rozłóż go płasko i poczekaj aż wyschnie, inaczej straci fason. Zakupy z głową i zmyślne dodatki mogą zwiększyć możliwości Twojej garderoby. 1. Bawełniana koszulka i dżinsy, do tego skarpetki i tenisówki. 2. Na to żakiet - i już jesteś bardziej elegancka. 3. Albo, zamiast koszulki, możesz włożyć białą bluzkę, do tego czarne buty. 4. Spódnica zamiast dżinsów, torebka na ramię i szeroki pasek. 5. Teraz żakiet, do butów klipsy z kokardką, na głowę beret, odpinasz od torebki pasek - pełnia szyku. 5 Ty i przyjaciółki Młodemu człowiekowi bardzo zależy na towarzystwie przyjaciół. Prawie każdy nastolatek zaczyna czuć w pewnym momencie, że rodzina nie daje mu wszystkiego, czego potrzebowałby do szczęścia. Wtedy właśnie poszerza swoje zainteresowania, poznaje rozmaitych ludzi z różnych domów, próbuje nowych zajęć i wchodzi do grupy, w której wszyscy jednakowo myślą, ubierają się i zachowują. Być nastolatkiem to tak, jakby się należało do klubu, w którym chce się poznawać i porozumiewać z takimi samymi osobami, podobnie się ubierać, czesać i malować, wyznawać wspólne wartości i mieć jednakowe zainteresowania. Dla wielu z Was przyjaciele są całym światem, chciałoby się spędzać czas tylko z nimi. Wiele godzin dziennie przebywacie więc w towarzystwie rówieśników, a dorośli, rodzice i krewni po raz piewszy schodzą na dalszy plan. Może się okazać, że między dorastającą dziewczyną a jej rodzicami powstaje jakaś szczelina nieporozumienia. Rodzice niezupełnie wiedzą, o co Ci chodzi, w żaden sposób nie potrafią podzielać Twoich opinii, a na dodatek nie chcą się nawet o to postarać. Masz więc ochotę zwrócić się ze wszystkimi problemami do przyjaciółki w Twoim wieku, wiesz, że Cię zrozumie i będzie umiała wczuć się w Twoją sytuację. Dlatego właśnie nie możesz żyć bez rówieśników. "Mam przyjaciółkę, do której dzwonię, kiedy jest mi źle. O wiele lepiej umie mnie pocieszyć niż mama czy tata". " Wszystko robimy wspólnie. Za każdym razem, gdy wychodzę z przyjaciółką z domu, czuję, jakby to była wielka przygoda". Przyjaciół można zdobyć nie tylko w szkole. Istnieją kluby sportowe, domy kultury, kluby osiedlowe i wiele innych miejsc, gdzie poznaje się ludzi w swoim wieku. Jeśli więc w szkole nie możesz znaleźć sobie tylu przyjaciół, ilu chciałabyś mieć, nie jest złym pomysłem rozpoznanie okolicy pod kątem rozmaitych zajęć, przy których spotyka się różne osoby. Popytaj wśród koleżanek, znajomych lub krewnych albo pójdź bezpośrednio do jakiegoś domu kultury i dowiedz się, jakie prowadzą tam zajęcia i zapytaj ewentualnie o inne miejsca. Często w lokalnych gazetkach pojawiają się ogłoszenia o ośrodkach, w których można rozwijać poszczególne zainteresowania, o organizowanych kursach żeglarskich, klubach jazdy konnej, szkołach tańca i innych. Ciekawe hobby, jak na przykład fotografia, może być sposobem na znalezienie przyjaciół, jeśli tylko zależy Ci na poznaniu ludzi o podobnych zainteresowaniach. Jak się zaprzyjaźnić Pierwsze kroki w nowym środowisku nigdy nie są łatwe, a tym bardziej trudno jest tak po prostu podejść do kogoś, kto Ci się podoba i zaraz się zaprzyjaźnić. Jeżeli spotkanie odbywa się przy okazji jakichś zajęć lub hobby, wszystko staje się łatwiejsze, bo od początku robicie coś wspólnie i macie o czym rozmawiać. O wiele lepiej niż słowa zbliżają wspólne zadania. Możesz wtedy zwyczajnie zagadnąć na temat tego, co druga osoba robi, zwłaszcza gdy będziesz miała do powiedzenia coś pozytywnego i zachęcającego. Pierwszy krok zostanie uczyniony i może rozmowa przedłuży się. Jeżeli widzisz kogoś, kto robi coś naprawdę dobrze, spytaj, jak on to robi i czy długo musiał trenować zanim doszedł do takich rezultatów. Może udzieli Ci pomocnych wskazówek. Niektórzy aż palą się, żeby pokazać innym, jacy są świetni. Łatwiej poznać się przy pracy zespołowej, po pierwsze dlatego, że wszyscy robią to samo, po drugie mogą nosić jednakowe stroje, na przykład sportowy czy kąpielowy, a to działa jak znak rozpoznawczy. Możecie też dysponować takim samym sprzętem, a to już skłoni Was do rozmowy. Jeżeli na przykład jesteście w kółku fotograficznym, możecie rozmawiać o aparatach, obiektywach itd. Poza tym każdy z innego powodu przyłączył się do zajęć, można więc zacząć rozmowę od pytania, dlaczego zainteresowali się, powiedzmy łucznictwem, a okaże się, że oprócz chęci stania się doskonałymi łucznikami istnieje jeszcze wiele różnych powodów i że macie mnóstwo wspólnych spraw do omówienia. Istotnym czynnikiem, który łączy ludzi chodzących na jedne zajęcia, jest też stała godzina i dzień, kiedy się spotykają. Może to być popołudniowa dyskusja klubowa, wieczorna gra w szachy czy basen w sobotnie ranki, a regularność spotkań i pewność, że nastąpią, utrwalają znajomości. Jak stać się dobrą przyjaciółką Przyjaźń, podobnie jak wszelkie formy obcowania z ludźmi, polega na braniu i dawaniu. Przekonasz się, że gdy będziesz dużo dawać z siebie, sama wiele otrzymasz od przyjaznej Ci osoby. I na odwrót, jeżeli dasz z siebie mało, niewiele otrzymasz w zamian. Przyjaźń dostarcza przyjemności automatycznie, o ile się nad nią pracuje, warto więc skupić się na tym, co wnosisz do przyjaźni, a nie co przyjaźń Ci daje. Wówczas wszystko obróci się na Twoją korzyść. Poza takim założeniem, trzeba jednak czegoś oczekiwać od przyjaźni. Sporządź sobie spis tego, czego się spodziewasz po przyjacielskim związku z drugą osobą. Potem wczytaj się dokładnie w poniższą listę, żeby ocenić swoje możliwości w przyjaźni, dowiedzieć się, jaką przyjaciółką jesteś naprawdę i co mogłabyś w razie potrzeby zmienić lub poprawić. Po co jest przyjaciółka - Żeby mieć w kimś oparcie. - Żeby mieć komu opowiadać kawały. - Żeby było do kogo zwrócić się o radę. - Żeby mieć się komu zwierzać. - Żeby był ktoś, z czyją opinią zawsze się liczysz. - Żeby mieć kogoś, kto zawsze powie Ci prawdę. - Żeby ktoś mówił Ci wprost, że nie masz racji. - Żeby mieć kogoś, kto zawsze poprawi Ci nastrój. - Żeby ktoś lubił to samo, co Ty. - Żeby mieć kogoś, kto zainteresuje Cię nowymi rzeczami. - Żeby miał Cię kto pocieszyć. - Żeby był ktoś, kto nie jest nigdy zazdrosny. - Żeby było na kim polegać. - Żeby miał Cię kto poprzeć i w razie czego wystąpić w Twojej bronie. - Żeby mieć kogoś, kto czuje tak samo, jak Ty. - Żeby był ktoś, kto te same rzeczy uważa za ważne, co Ty. - Żeby mieć kogoś, kto równoważy Twoje słabości. Jak znaleźć się w grupie Przyjaźnie nastolatek mogą być naprawdę bardzo silne, czasem wytwarzają się więzy, których nic nie jest w stanie zerwać aż do końca życia. Częściowo dzieje się tak dlatego, że w tym okresie nastolatki poszukują własnej tożsamości i starając się ją zamanifestować, przyłączają się do rozmaitych grup. Tajemnicza i otoczona aurą niesamowitości identyfikacja z daną grupą może stworzyć kod, który zostanie w Tobie do końca życia. Wewnątrz grupy buduje się też poczucie lojalności i całkowitego zaufania, o jakich na próżno marzy się później. Wspólne problemy i przyjemności z okresu młodzieńczego mogą jednoczyć ludzi bardzo głęboko, a przyjaźnie z tego okresu wytrzymują próbę czasu. Poniżej opisuję kilka czynników warunkujących zyskanie poczucia jedności z grupą. - Ubiór Nastolatki często noszą coś w rodzaju "mundurka", który określa ich przynależność grupową. Zazwyczaj jest to dziwaczny albo zwariowany strój, zdecydowanie różniący się od tego, co wkładają na siebie dorośli - albo charakterem, albo sposobem noszenia, na przykład długa, czarna spódnica czy biała koszulka noszona z jednym ramieniem odkrytym. Znakami rozpoznawczymi bywają kolory albo rodzaj biżuterii, jaką nosi się w grupie. Można rozpoznać członków grupy po charakterystycznej fryzurze albo po makijażu. Jakiekolwiek byłyby konkretne znaki identyfikacyjne w poszczególnych grupach, istnieje coś takiego, jak styl nastolatek, rozpoznawalna sylwetka, fason czy luz. Ubrana w ten sposób zdobędziesz świadomość przynależności, zyskasz dobre samopoczucie, nabierzesz pewności siebie. - Sposób mówienia - Zawsze jest moda na pewne słowa czy wyrażenia, którymi posługują się tylko osoby z danej grupy. Żargon zrozumiały wyłącznie dla młodzieży, a nie znany dorosłym, słowa określające Twoje zainteresowania, wybrany rodzaj muzyki czy okolicę, z której pochodzisz, dają Ci poczucie przynależności. - Posiadane rzeczy - Może to być ściśle określony rodzaj torby na szkolne książki, charakterystyczny dla młodzieży z danej grupy, magnetofon, wideo, sprzęt do jakiejś specyficznej gry, walkman albo rodzaj mebli w Twoim pokoju. - Zajęcia - Członkowie Twojej grupy mogą upodobać sobie konkretne kluby sportowe albo dyskotekę. Grupa może też spędzać czas w kawiarence i rozmawiać. - Dokąd się chodzi - Grupa może chodzić w określone miejsca, do jakiejś kawiarni czy sklepu z płytami, gdzie zawsze można na kogoś trafć. - Co się dobrze robi - Według niepisanego prawa każdej grupy, aby zostać przez nią zaakceptowanym, trzeba przejść rodzaj próby ogniowej, wykazać się jakąś umiejętnością. Na przykład uszyć sobie sukienkę, po której nikt nie pozna, że jest domowej roboty. Kłopoty z przyjaciółką Istnieją sytuacje, w których przyjaźń sprawia nieco kłopotu. Może tak się stać, gdy Twoje oczekiwania wobec przyjaciółki będą za wysokie. Nie zapominaj, że oprócz przyjaźni musi znaleźć się w Twoim życiu miejsce na inne sprawy, często ważniejsze, których przyjaźń, nawet najgłębsza, nie może wyeliminować. Na przykład przyjaźń zaczyna się chwiać od kiedy masz chłopaka. Bądź wyrozumiała dla przyjaciółki i zachęcaj ją, żeby była wyrozumiała dla Ciebie. Nie daj jej odczuć, że jest już niechciana i niepotrzebna. Na pewno będziecie się jeszcze potrzebowały w przyszłości, przyjaźń powinna być ciągle żywa i nie powinno się jej zrywać. Nie odsuwaj się od przyjaciółki i nie pozwól, aby ona odsunęła się od Ciebie. Kiedy jedna z Was znajdzie sobie chłopaka, oczywiście przestanie mieć tyle czasu, co dawniej na przebywanie z przyjaciółką. Zamiast jednak utrzymywać wszystko w tajemnicy, powinnyście porozmawiać o całej sprawie i ustalić, co dalej. Nie możecie oczekiwać, że uda się Wam spędzać razem tyle samo czasu, ile dawniej. Może nie spodoba Ci się chłopak Twojej przyjaciółki albo jej nie spodoba się Twój. Tylko Ty sama możesz zdecydować, wobec kogo chcesz być lojalna, w każdym razie powinnaś się przygotować na podobne napięcia. Najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji to, oczywiście, rozmowa z przyjaciółką, a także z samym chłopakiem i stawianie spraw jasno i otwarcie. Może w ten sposób stracisz chłopaka albo przyjaciółkę, lecz przynajmniej będziesz spokojna, bo byłaś cały czas szczera i myślałaś realnie. Jeżeli przyjaciółka znajdzie sobie chłopca, a Ty nie, możesz poczuć się odrzucona, samotna i gorsza. Nie daj się zapędzić w pułapkę uznając, że też musisz mieć chłopaka, i to jak najprędzej. Nie szukaj znajomości z chłopcami na siłę. Równie dobrze dasz sobie radę chwilowo bez nich. Zdarza się, że dwie dziewczyny zakochają się w tym samym chłopcu. Dzieje się źle, jeżeli między przyjaciółkami powstaje wtedy zazdrość. Dlatego najlepsze wyjście z takiej sytuacji, to poprosić tę trzecią osobę, czyli samego chłopaka, żeby zdecydował się, którą z Was woli. Wybaczenie przyjaciółce, gdyby wybrał ją a nie Ciebie, może okazać się nadludzkim wysiłkiem, mimo wszystko jednak spróbuj podjąć go i nie zrywaj przyjaźni. Przyjaciele a rodzice Nie zdziw się, jeżeli rodzice nie zechcą od razu zaakceptować Twoich znajomych. Mogą uznać, że Twoi przyjaciele są za głośni, dziwacznie poubierani, że to "nic dobrego" i że mają na Ciebie zły wpływ. Zastanów się jednak, czy: - Twoi rodzice nie sądzą przypadkiem, że zadając się z tak odmiennymi osobami odrzucasz wartości, które starali Ci się wpoić. - Twoi rodzice nie czują, że się starzeją, bo dorastasz, masz swoje sprawy i pewnie wkrótce opuścisz ich. - Twoi rodzice nie są trochę zazdrośni o to, jak dobrze się bawisz. Może im w młodości nie pozwalano na tyle rzeczy. - Może Twoim rodzicom przypominają się dobre czasy, kiedy sami byli młodzi i mieli podobne problemy, jak Ty. Takie uczucia ma wielu normalnych rodziców, staraj się więc nie załamywać ich reakcją i nie bądź dla nich nieprzyjemna. Postaraj się zrozumieć rodziców i nie ukrywaj przed nimi, co zamierzasz robić ze swoimi przyjaciółmi ani dokąd razem chodzicie. 6 Życie w domu Przez większość swych młodzieńczych lat żyjesz w domu rodziców i czy Ci się to podoba, czy nie, jesteś jednym z członków Waszej rodziny. Nawet kiedy już będziesz starsza i poczujesz, że chciałabyś opuścić rodzinny dom, może się okazać, że na razie nie jesteś w stanie samodzielnie się utrzymać, często bowiem w tym wieku nie ma się jeszcze własnych dochodów. Niezależnie więc od tego, jak trudne stosunki panują w Twojej rodzinie, musisz nauczyć się współżycia z rodzicami i resztą domowników. Mówią o tym nie dlatego, że tak powinno być ze względu na wielkie zobowiązania, jakie się ma wobec rodziny. Doskonale zdaję sobie sprawę, jak trudnymi ludźmi są niektórzy rodzice i że nikt nie miałby ochoty przebywać z nimi dłużej niż to konieczne. Chodzi mi raczej o nauczenie się współżycia w grupie, która to umiejętność przyda Ci się prędzej czy później, również w dorosłym życiu. Jeśli nauczysz się tego za młodu, a dom stanowi doskonałe pole do treningów, łatwiej będzie Ci w przyszłości odnaleźć się wśród innych ludzi. Jeśli nawet w pewnym momencie opuścisz rodzinę i zamieszkasz, powiedzmy, z przyjaciółkami, będziesz musiała i tak nauczyć się dawania i brania, ustępowania, zgodnego współdziałania, rozumienia potrzeb innych. Dlaczego więc nie zdobyć tych umiejętność już w domu rodzinnym? Jak żyć dobrze z rodzicami Większość dziewcząt dość blisko żyje ze swoimi matkami, ale ich stosunki z ojcami mogłyby być z pewnością lepsze. Gdy dziewczyna dorasta, a zwłaszcza gdy zaczyna miesiączkować, w relacjach między nią a ojcem pojawia się pewnego rodzaju zażenowanie, które może długo trwać, przyczyniając się do narastania bariery niewypowiedzianych uczuć i skrępowania. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego i odczuwa to wiele córek. Jeśli więc Ty również zauważysz coś takiego w kontaktach z ojcem, nie przejmuj się zbytnio, a zobaczysz, że z czasem wszystko wróci do normy. Jeśli chodzi o matkę, najlepiej spróbować myśleć o niej jak o bliskiej przyjaciółce, z którą można kupować ciuchy, chodzić na kawę lub zwierzać się jej ze swoich tajemnic. Mamie powinno się to spodobać, tym bardziej że będzie mogła wreszcie porzucić, choć na chwilę, odpowiedzialną rolę rodzicielki. Jednym z najlepszych sposobów na to, by mieć rodziców po swojej stronie, jest wypytywanie o ich własne doświadczenia z czasów młodości, o to, jak wyglądały różne rzeczy, gdy oni byli w waszym wieku; co mogli robić, a czego im zabraniano; jak radzili sobie ze swoimi rodzicami. Zmusimy ich do przypomnienia sobie kłopotów, z jakimi się borykali, mając naście lat. Wystarczy, że zaczną patrzeć na to, co dzieje się dzisiaj przez pryzmat własnych młodzieńczych doświadczeń, a trudno im będzie zachować wobec Ciebie wyniosły dystans i udawać, że nie rozumieją, czego od nich chcesz. Nie oznacza to, że dla wzajemnego zrozumienia wystarczy dobra wola jednej strony. Również Ty postaraj się zrozumieć rodziców. Z wiekiem ludzie stają się mniej podatni na zmiany, co może utrudniać rodzicom nawiązanie kontaktu z dzieckiem. To rodzice mają prawo być mniej elastyczni niż Ty. Staraj się dobrze poznać ich punkt widzenia i zrozumieć, co nimi kieruje. Jeśli uznasz niektóre z ich poglądów zwyczajnie za głupie, nie oznajmiaj im tego głośnym, obrażonym głosem. Przekonuj ich do własnych racji, mówiąc spokojnie i rzeczowo. Jeśli uda Ci się zapanować nad sobą w rozmowie na drażliwe tematy, zdenerwowanie lub złość mogą niepostrzeżenie przejść same, umożliwiając dojście do porozumienia bez niepotrzebnych spięć. Jeśli kilka razy zwracałaś się już do rodziców z ważną dla Ciebie sprawą i mimo stosowania powyższych rad nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów, może odczekaj parę dni i powróć do problemu przy sprzyjającej okazji. "Mama i tata są w porządku, ale trzeba być z nimi na dystans". "Oni są wobec mnie fair, więc ja staram się postępować tak samo wobec nich. Zawsze im mówię, dokąd idę wieczorem i nie zostaję gdzieś na noc bez uprzedzenia". Dobrym sposobem uczynienia rodziców nieco bardziej wyrozumiałymi, jest pokazanie im, że inne nastolatki są takie jak Ty, pragną robić te same rzeczy i mają podobne zachcianki. Możesz na przykład zaprosić jedną lub dwie przyjaciółki do domu i spróbować wciągnąć któreś z rodziców we wspólną rozmowę, aby Twoi goście mieli okazję zaprezentować swój punkt widzenia na różne, tak zwane życiowe tematy. Rodzicom łatwiej będzie zaakceptować "buntownicze" poglądy wypowiadane przez Twoich przyjaciół, ponieważ nie czują się emocjonalnie z nimi związani i stać ich na obiektywizm. Jeśli z jednym z rodziców łatwiej Ci się dogaduje niż z drugim, porozmawiaj o swoim problemie właśnie z nim, a potem powiedz na przykład: "Może powiedziałbyś (powiedziałabyś) o tym mamie (tacie)?". Ten bliższy Ci rodzic będzie już najlepiej wiedział, jak przekazać Twoją sprawę drugiemu, który wydaje się groźniejszy. Stosunki z bliskimi krewnymi Wielu młodym ludziom ciocie, wujkowie, dziadkowie wydają się nieco nudni. Przymuszani do widywania się z nimi, ulegają tylko po to, żeby w domu był spokój. Jeśli tak jest również w Twoim przypadku, zdobądź się na okazanie starszym krewnym trochę uprzejmości, zrozumienia oraz łaskawości. Nie uwierzysz, jak wiele może znaczyć pocztówka z wakacji, parę słów w liście czy krótka wizyta. Sprawienie im tyle przyjemności kosztuje Cię tak niewiele czasu i wysiłku. Z drugiej strony wielu nastolatków odkrywa w cioci lub wujku bliskich przyjaciół, z którymi niejednokrotnie łatwiej przychodzi im się porozumieć niż z rodzicami. Taka osoba, zwłaszcza jeśli nie ma własnych dzieci, bywa dla młodego człowieka jak starsza siostra czy brat. Stąd też nie warto czasem unikać bliskich kontaktów z rodziną. W jeszcze większym stopniu dotyczy to dziadków, których nie obciąża już brzemię obowiązków rodzicielskich i mają teraz czas, spokój oraz wiele cierpliwości, żeby nawiązać przyjazne stosunki z wnukami. Są w stanie patrzeć na wiele spraw, które dotyczą wnuków, obiektywnie, bardziej bezstronnie niż kiedy wychowywali własne dzieci. Bracia i siostry to niezwykle ważne osoby w Twoim życiu. Niezależnie od tego, jak bardzo się teraz kłócicie, zawsze pamiętaj, że przyjdą lata, gdy będziesz wysoko cenić ich towarzystwo i przyjaźń. Jeżeli żywisz obecnie wrogie uczucia do rodzeństwa i nie rozmawiacie nawet ze sobą, spróbuj zdobyć się na uśmiech i miłe słowo. To się opłaci. Zdobywanie sobie niezależności Rodzice akceptowali, a nawet przyjmowali z dumą coraz to nowe oznaki Twojej samodzielności i rosnącej niezależności, kiedy byłaś dzieckiem i w większości wypadków nadal są dumni, gdy widzą, jak ich mała dziewczynka staje się dorosła. Może się jednak zdarzyć, że nie będą mieli tak pozytywnego nastawienia i gdy zaczniesz się dopominać o więcej wolności, pojawią się konflikty. Musisz wtedy opracować coś w rodzaju planu przyzwyczajania rodziców do swej dorosłości, wykazując przy tym takt i wyczucie. Stopniowo powinni zaakceptować to, że potrafisz samodzielnie podejmować decyzje i kierować własnym życiem. Ważne jest jednak, żeby nie zaskakiwać ich i nie stawiać sprawy na ostrzu noża. Za wszelką cenę unikaj awantur. Staraj się przekonać ich o swojej potrzebie niezależności, odwołując się do racji i argumentów, które mogą do nich trafić. Porozmawiaj o tym, co oni chcieli robić, gdy byli w Twoim wieku i na co pozwalali im ich rodzice. Zapytaj, czy wystarczało im tyle wolności, ile mieli oraz jak zdobywali większą niezależność. Po takiej rozmowie rodzicom łatwiej będzie zrozumieć Twój punkt widzenia, a niezręcznie odmawiać niektórym prośbom. Podejmowanie obowiązków Rodzice o wiele łatwiej zaakceptują Twoją niezależność, jeśli udowodnisz im, że potrafisz być odpowiedzialna i można Ci zaufać. Możesz na przykład wziąć na siebie jakieś obowiązki związane z pracami w domu. Jeśli rodzice przekonają się, że można na Tobie polegać, gdy ofiarujesz swą pomoc przy gotowaniu obiadu, zajmowaniu się dzieckiem, czy załatwianiu spraw w mieście, nie tylko będą bardziej skłonni przyznać Ci więcej swobody, lecz także uznają w Tobie równorzędnego partnera. Najskuteczniej przekonasz rodziców, że jesteś odpowiedzialną osobą, którą stać na podejmowanie poważnych zadań i przeprowadzanie ich do końca, jeśli znajdziesz sobie jakąś dorywczą pracę. Nawet mając niewiele ponad dziesięć lat możesz już podjąć się na przykład roznoszenia gazet. Później możesz zatrudnić się na soboty na poczcie lub w sklepie. W ten sposób zademonstrujesz rodzicom, jakim jesteś chętnym i odpowiedzialnym pracownikiem, który potrafi podołać obowiązkom związanym z wykonywaniem regularnej pracy. Przekonasz ich, że i Ty możesz zasilić rodzinne fundusze, co każe im poważniej Cię traktować. Rodzice ucieszą się z dodatkowych pieniędzy, a już na pewno będą z Ciebie dumni i docenią Twoje wysiłki. Sztuka rozmawiania z rodzicami Wszyscy rodzice uwielbiają sytuacje, gdy dziecko pyta ich o radę. Jeśli więc masz problem, nawet niezbyt poważny, zwróć się z nim do nich. Zacznij od mniejszych problemów, żeby przyzwyczaić się do spokojnej wymiany zdań bez poddawania się emocjom i popadania w złość. Rodzice zorientują się, że można z Tobą rzeczowo rozmawiać i kiedy już poruszysz bardzo ważną dla Ciebie sprawę, nie zlekceważą jej ani nie będą zbytecznie się unosić. Moje własne dzieci znalazły dzięki tej metodzie sposób, który zawsze sprawdzał się w postępowaniu ze mną. Jeśli bardzo im na czymś zależało, a ja się przeciwstawiłam, pytały czy mogą to zrobić tylko na próbę. Zaczęło się od tego, że jako maluchy wymyślały sobie niebezpieczne zabawy, których im zabraniałam. Szybko zorientowały się, że jeśli choć raz pod moim okiem nauczą się wykonywać coś w sposób bezpieczny, na pewno nie zakażę im tego przy następnej okazji. Cierpliwymi negocjacjami nauczyły mnie godzić troskę z rozsądkiem. Były bardzo dumne ze swojego osiągnięcia, podobnie jak ja byłam dumna z tego, że okazały wytrwałość i przemyślność w dążeniu od celu. Jeżeli zupełnie nie potrafisz rozmawiać z rodzicami albo przy każdej okazji dochodzi do kłótni, spróbuj sposobu "cierpliwych negocjacji" i małych kroczków - jestem pewna, że przyniesie to oczekiwane rezultaty. Gdyby okazało się jednak, że należysz do tych nastolatków, którzy nie potrafą spokojnie dogadać się z rodzicami, nie działaj całkowicie samodzielnie, bez poradzenia się kogokolwiek. Dla własnego dobra znajdź sobie zaufaną dorosłą osobę, z którą porozmawiasz o swoich problemach i na której radach będziesz mogła polegać. Potrzeba buntu Każdy nastolatek zaczyna odczuwać w pewnym momencie potrzebę buntu wobec rodziców i całego świata dorosłych. Stanowi to normalny etap w procesie dojrzewania, będący reakcją na emocjonalne napięcia związane z dorastaniem. Możesz dojść do wniosku, że nie odpowiadają Ci reguły i normy narzucane przez społeczeństwo i występujących w jego imieniu rodziców, egzekwujących te nakazy na co dzień w domu. Zdarza się również, że czujesz się traktowana gorzej niż rodzeństwo, a wpajane Ci zasady zgodnego współżycia z bratem czy siostrą są w Twoim mniemaniu niesprawiedliwe. "Z dorosłymi jest tak, że bez żadnego powodu coś Ci każą lub czegoś zabraniają, a tak naprawdę chodzi im wyłącznie o własną wygodę". Wszystkie nastolatki odczuwają potrzebę negacji i miewają buntownicze nastawienie do świata, ale nie wszystkie kłócą się i śmiertelnie obrażają na rodziców. Staraj się należeć do tych, co radzą sobie z własnymi uczuciami i potrafią żyć z rodziną. Jeśli nachodzi Cię buntowniczy nastrój, nie przenoś swych frustracji na rodzinę. Możesz powiedzieć: "chcę być sama" i wyjść albo oznajmić, że idziesz na spacer lub że masz coś ważnego do zrobienia i idziesz do swojego pokoju. Nie ma potrzeby głośnego opowiadania o swoich buntowniczych przemyśleniach ani też złoszczenia się na wszystkich wokół, byle tylko dać ujście swoim uczuciom. Można to zrobić gdzie indziej i w inny sposób, najlepiej poza domem. Raz na jakiś czas możesz się zdenerwować i wybuchnąć. Każdemu zdarza się stracić panowanie nad sobą, ale nie może to być norma. Wystrzegając się gwałtownego manifestowania buntowniczych uczuć, łatwiej zdobędziesz przychylność rodziców i znajdziesz z nimi wspólny język. Pomoc w domu Osobiście uważam, że dzieci powinny pomagać w pracach domowych od najmłodszych lat. Rodzina powinna stanowić zgrany zespół, a członkowie prawdziwego zespołu współpracują ze sobą i jeden pomaga drugiemu, ile tylko może. Im dzieci są starsze, tym bardziej odpowiedzialne prace potrafą podejmować. Sądzę, że sama powinnaś szukać trudnych i ważnych zadań. Nie nastawiaj się wyłącznie na czekanie aż rodzice Cię o coś poproszą czy wręcz wymuszą na Tobie pomoc. Jeśli jesteś uważną obserwatorką, bez trudu znajdziesz tysiąc takich rzeczy. Rodzice będą szczęśliwi, że nie mają na głowie przynajmniej tych kilku obowiązków, które będziesz za nich regularnie wypełniać. Systematyczna pomoc jest znacznie ważniejsza od nagłych zrywów, chociaż oczywiście rodzice także ją docenią. Dlatego sama znajdź sobie kilka prac, które najbardziej lubisz. Może to być mycie samochodu, przyjemniejsze prace w ogrodzie, pomoc przy robieniu domowych wypieków, prasowanie lub jakakolwiek czynność, która pozwoli rodzicom na chwilę wytchnienia. Postępując w ten sposób zapewnisz sobie dobre stosunki z rodzicami, a co więcej - dasz im powód do okazania Ci wdzięczności. Twój pokój O ile pozwalają na to warunki mieszkaniowe, każde dziecko powinno mieć w domu własny kąt, miejsce, dokąd może sobie pójść i uciec od całego świata. Powinnaś być dumna ze swojego pokoju. Stanowi on przecież dowód, iż rodzice szanują Twoją prywatność. Możesz urządzić go tak, by odzwierciedlał Twoją osobowość, pasje i upodobania poprzez odpowiedni dobór kolorów, mebli oraz różnych elementów dekoracyjnych. Nie zapominaj, że nie mieszkasz w hotelu. W domu nie ma pokojówki, która co rano przyjdzie i posprząta. Jeśli w pokoju panuje bałagan, będzie musiała zrobić to za Ciebie matka. Możesz traktować to jako naruszenie Twojej prywatności, jednak utrzymywanie porządku w pokoju należy do Twoich obowiązków. Twierdzenie, że skoro to Twój pokój, możesz w nim robić, co chcesz, byłoby nie fair. Niby dlaczego rodzice mają tolerować brud i bałagan? Żyjąc z nimi pod jednym dachem powinnaś dostosować się do norm, jakie panują w Waszym domu. Można dojść z rodzicami do porozumienia, umawiając się na przykład, że Twój pokój będzie się sprzątać raz na tydzień. Przez pozostałe dni rodzice nie wtrącaliby się w to, co się tam dzieje. Dobrym pomysłem może okazać się transakcja wymienna z mamą. Jeśli jest coś, czego mama szczególnie nie lubi robić, zaproponuj jej, że weźmiesz to na siebie; a ona w zamian posprząta u Ciebie. Późne powroty do domu Godzina powrotu to stały przedmiot sporów, zarówno w domach chłopców, jak i dziewcząt. Jeśli chodzi o dziewczyny, sprawa wygląda jednak gorzej, ponieważ większość rodziców bardziej boi się o córki niż o synów. Pogódź się od razu z tym, że nie zmienisz rodziców. Postaraj się zrozumieć ich obawy i nie obrażaj się, kiedy dojdzie do wymiany zdań na ten temat. Zacznij o tym rozmawiać z rodzicami dość wcześnie, żeby później nie czuli się zaskoczeni. Gdy będziesz starsza, poproś ich o zgodę na pozostanie poza domem na dłużej, obiecując, że wrócisz o oznaczonym czasie i zostawiając telefon, pod którym można Cię znaleźć. Kilka miesięcy później spróbuj przesunąć nieco godzinę powrotu, również prosząc rodziców o akceptację. Rodzice będą bardziej przychylni Twojej prośbie, jeśli z własnej woli poinformujesz ich, dokąd i z kim wychodzisz. Niektórym rodzicom trafa do przekonania argument, że powinni dawać swoim dzieciom tyle swobody, ile mają ich przyjaciele-rówieśnicy. Inni pozostają głusi na przykłady kolegów i koleżanek. Wydaje mi się, że skoro mieszkasz z rodzicami, powinnaś postępować zgodnie z tym, czego oni sobie życzą i przestrzegać zasad obowiązujących w Waszym domu. Demonstracyjne postępowanie na przekór rodzicom do niczego nie prowadzi. Jedynym sposobem uzyskania większej swobody jest przekonanie rodziców, że mogą Ci zaufać. Osiągniesz to, kiedy ustaliwszy z nimi godzinę powrotu, za każdym razem dotrzymasz słowa. W sytuacji, gdy Twoi rodzice wydają się szczególnie surowi i nieustępliwi, powiedz im o tym, zaznaczając jednocześnie, że akceptujesz ich zasady. Spróbuj następnie zapytać czy nie zgodziliby się dać Ci nieco więcej swobody na okres próbny. Jeśli okaże się, że nie zawiodłaś ich zaufania, po pewnym czasie wynegocjuj kolejne ustępstwa, pamiętając, by zawsze dotrzymywać warunków umowy. Prywatka w domu Jeżeli chcesz urządzić przyjęcie dla przyjaciół w domu swoich rodziców, musisz dobrze przemyśleć, co wypada robić, a czego nie. To duża uprzejmość ze strony matki i ojca, iż zgodzili się użyczyć domu na prywatkę dla Twoich koleżanek i kolegów. Dlatego pamiętaj o poszanowaniu ich własności i zadbaj, by pamiętali o tym również Twoi goście. Skoro wydaje Ci się, że uzyskanie pozwolenia na prywatkę od obojga rodziców będzie trudne, zwróć się najpierw do jednego z nich, najlepiej do mamy. A kiedy ją przekonasz, poproś, by poradziła Ci, jak dogadać się z tatą albo by sama go przekonała. Nie bądź zbyt ambitna przy urządzaniu pierwszej prywatki. Zaproś rozsądną liczbę osób, aby goście pomieścili się bez problemu i nie oczekuj, że rodzice zgodzą się na zabawę do czwartej nad ranem. Postaraj się, by za pierwszym razem nie było niczego, co denerwuje rodziców - na przykład picia alkoholu czy zbyt głośnej muzyki. Masz pełne prawo ustalić pewne reguły dla swoich gości i poinformować ich o tym, by każdy dobrze wiedział, gdzie jest i co mu wolno. Możesz na przykład zakazać palenia papierosów dlatego, że ludzie mają zwyczaj rzucania niedopałków na dywan. Raczej nie urządzaj imprezy w reprezentacyjnym salonie, gdzie stoi mnóstwo drogocennych sprzętów. Choćby Twoi przyjaciele byli wyjątkowo odpowiedzialni, o ile to możliwe przyjmuj ich w innym pokoju, a unikniesz później pretensji rodziców o potłuczone wazy, kryształy i zniszczone meble. Jeśli mama i tata zażyczą sobie, by pewne części domu pozostały zamknięte, zadbaj, by każdy gość wiedział, w których pomieszczeniach odbywa się prywatka. Przede wszystkim jednak nie zapraszaj nigdy przyjaciół w tajemnicy przed rodzicami, którzy akurat wyjechali. I tak się wszystkiego domyślą po powrocie, a Ty na długo stracisz ich zaufanie i zaprzepaścisz szansę urządzenia jawnej prywatki w przyszłości. Co z rodźicami podczas prywatki? Wypytaj się rodziców, możliwie najdelikatniej, czy zamierzają zostać w domu na czas prywatki. Większość nastolatków wolałaby, żeby rodzice wyszli. Z drugiej strony większość rodziców obawia się pozostawić dzieci same sobie, zwłaszcza jeśli urządzają prywatkę pierwszy raz. Można na przykład umówić się z mamą i tatą, że wyjdą wieczorem i wrócą do domu o ustalonej porze. Rodzice chętnie na ogół uczestniczą w przygotowaniach. Mama może chcieć coś ugotować, a tata pomóc przy przenoszeniu mebli. Często jednak gospodyni i jej młodzi goście wolą robić wszystko sami, należy więc wcześniej ustalić to z rodziną. Rodzice będą spokojniejsi, jeśli jeszcze przed rozpoczęciem zabawy przyjdzie do domu kilka osób spośród gości, które pomogą przygotować jedzenie, przesunąć meble, ustawić sprzęt grający, udekorować pokój i założyć lampiony. Gdy zamierzasz urządzić coś w rodzaju dyskoteki, odpowiednio wcześniej przedstaw rodzicom osobę, która zajmie się puszczaniem nagrań, żeby wiedzieli, kto będzie miał styczność z ich drogocennym sprzętem. Sprzątając pokój przed przyjęciem, wynieś z niego wszelkie cenne przedmioty. Jeśli podczas zabawy coś się stłucze lub zniszczy, nie staraj się tego faktu ukryć. Wybierz odpowiedni moment zaraz po prywatce, by powiedzieć o nieszczęściu rodzicom. Jeśli chodzi o tłukące się naczynia, to zamiast drżeć o całość drogocennej zastawy, zaopatrz się przed prywatką w jednorazowe talerzyki, kubeczki i sztućce. Nie pozwól, by na imprezę przekradali się nieproszeni goście. Poproś dwóch, trzech chłopaków, żeby pilnowali, czy ktoś obcy nie próbuje dostać się do domu. Sama przypilnuj, żeby po zabawie nikt nie kładł się w nim spać, chyba że było to wcześniej ustalone. Goszczenie koleżanki w domu Goszczenie przyjaciółki w domu to wielka frajda, ale żeby wszystko się udało, trzeba starannych przygotowań. Na długo przedtem zapytaj rodziców, czy się zgadzają, a w każdym razie nie stawiaj im ultimatum, mówiąc na przykład: "d, dzisiaj przychodzi Danka i zostaje na noc, dobra?". Jest to bardzo nie w porządku wobec rodziców, którzy znalazłszy się w sytuacji przymusowej, mogą powiedzieć: nie. Daj rodzicom czas na zastanowienie się i nie stój im nad głową, czekając aż Ó decyzję. Pytając rodziców o pozwolenie, dobrze jest mieć gotowy plan pobytu gościa w domu. Zaproponuj miejsce, gdzie koleżanka będzie spała, ustal kolejność korzystania rano z łazienki, co z jedzeniem, kto będzie gotował, a kto zmywał naczynia oraz kiedy będziesz z koleżanką w domu, a kiedy zamierzacie wychodzić. O ile to konieczne, poinformuj koleżankę o zwyczajach panujących w Twoim domu, przygotowując ją na różne rzeczy, specyficzne dla Waszej rodziny, które osobom postronnym mogą wydać się dziwne. Umów się wcześniej z przyjaciółką, w czym mogłaby pomóc i czego od niej oczekujesz. Na koniec zadbaj o to, by po wyjeździe przyjaciółki wszystko wróciło do porządku i upewnij się, czy podziękowała Twoim rodzicom za gościnę. Krótka karteczka z podziękowaniem to bardzo dobra forma. Rozporządzanie pieniędzmi Jest jak najbardziej wskazane, by dzieci od najmłodszych lat poznawały wartość pieniędzy i uczyły się nimi rozporządzać. Najlepszy sposób to wypłacanie przez rodziców tygodniowego kieszonkowego. Problem może pojawić się, gdy dziecko dorasta i rodzice tracą rozeznanie, ile powinni mu dawać. Jeśli tak jest w Twoim przypadku, zapytaj rówieśników, ile dostają od rodziców, a starsze koleżanki, jak rosło ich kieszonkowe i na co przeznaczają otrzymywane pieniądze. Ważne jest w tym wieku, co kupuje się za kieszonkowe, a co zapewniają rodzice. Niektórzy opiekunowie wolą dawać małe kieszonkowe i z własnej kieszeni finansować rosnące potrzeby dorastających dzieci. Inni dają więcej, oczekując z kolei, że dzieci same sobie kupią więcej rzeczy. Jednym ze sposobów przekonania rodziców, że warto dawać Ci kieszonkowe, jest ustalenie od razu, że jego część ma być co tydzień odkładana. Poprosić mamę i tatę, by pomogli Ci założyć książeczkę oszczędnościową w banku. Nie ma znaczenia, jak małe będą Twoje tygodniowe oszczędności, może to być np. jeden lub dwa nowe złote, ważne, by rodzice zobaczyli, że potrafisz rozporządzać pieniędzmi. Z pewnością będą wtedy bardziej skłonni podwyższać Ci kieszonkowe. Niezależnie od tego, jak małe jest Twoje kieszonkowe, podziel całą sumę na części, a następnie przeznacz na coś każdą z nich. Zanim coś kupisz, dobrze się zastanów, czy rzeczywiście na to chcesz wydać swoje pieniądze. Moim zdaniem, jeżeli młody człowiek pragnie mieć jakąś drogą rzecz, powinien przynajmniej częściowo sfinansować jej zakup sam. Zapytaj rodziców, czy jeśli zaoszczędzisz połowę, to dopłacą resztę. Mogą się zgodzić lub zaproponować inne warunki umowy, na przykład Ty uzbierasz trzy czwarte, bądź otrzymasz połowę w ramach prezentu urodzinowego lub gwiazdkowego. Na utrzymaniu rodziców Dopóki mieszkasz z rodzicami, masz prawo oczekiwać, że będą Cię żywić, ubierać oraz zaspokajać podstawowe potrzeby. Niezależnie od tego powinnaś zawsze okazywać poszanowanie dla własności rodziców. Gdyby na przykład Twoje koleżanki zjadły cały chleb i żółty ser w czasie pogaduszek u Ciebie, wyjdź i odkup jedzenie za własne pieniądze. Jeżeli po ukończeniu szkoły zamierzasz kształcić się dalej, mimo ewentualnego stypendium większość kosztów związanych z Twoją dalszą nauką będą ponosić najprawdopodobniej rodzice. Nie sądź, że Ci się to należy. Finansowe wsparcie dziecka podczas studiów to nie święty obowiązek rodziców, a raczej prezent dla Ciebie, za który bądź im wdzięczna. Pamiętaj, że starają się, jak mogą, aby zapewnić Ci jak najlepsze warunki i start w dorosłe życie. Uważam, że młodzi ludzie mają podstawy, by domagać się przynajmniej częściowego wsparcia finansowego ze strony rodziców przez cały okres nauki i poszukiwania pracy. Potem, według mnie, nie powinni sądzić, że pieniądze od rodziców należą się im za nic. Jeżeli znajdujesz się w takiej sytuacji, poproś mamę i tatę o pożyczkę, którą później spłacisz. Zaproponuj, że w zamian za wsparcie finansowe wykonasz jakieś ciężkie prace w domu czy ogrodzie. Ktoś, kto dobrze zna się na elektryczności, może na przykład zaoferować całej rodzinie swoje usługi przy naprawie sprzętu elektrycznego. Moim zdaniem, nastolatki powinny próbować znaleźć sobie dorywczą pracę w weekendy lub popołudnia i w ten sposób zdobywać dodatkowe fundusze na własne potrzeby. Żadna krzywda im się nie stanie, chyba że praca okaże się wyczerpująca i nie będą mieć siły ani czasu na naukę. Większość amerykańskich studentów płaci za uczelnię zaciągając w banku kredyt, który później spłacają z pieniędzy zarobionych po wykładach i zajęciach. Oprócz pozyskania dodatkowych funduszy wielką zaletą dorywczej pracy jest to, że już za młodu człowiek zdobywa doświadczenie i wdraża się do obowiązków dorosłych. 7 Kryzysy w rodzinie Wielu ludzi twierdzi, że życie rodzinne układa im się znakomicie i są szczęśliwi, o wiele więcej jednak osób miewa różne problemy, a nie brakuje rodzin, gdzie trudności zamieniają się w poważny kryzys. Dwa największe ciosy dla rodziny to śmierć jednego z jej członków i rozwód. Chociaż prawdą jest, że wszyscy wtedy cierpią, takie dramaty najtrwalsze ślady pozostawiają w psychice dzieci. Rozwód Rozwodzą się dorośli, ale dla dzieci jest to co najmniej równie ciężkie przeżycie, jak dla rodziców. Niezależnie od tego, jak jesteś młoda, gdy małżeństwo rodziców rozpada się, doskonale wyczuwasz napięcia między nimi i ciężką atmosferę w domu, stopniowo uświadamiając sobie, co ona może oznaczać. Szczególnie silnie przeżywasz kłótnie, konflikt i okres niepewności bezpośrednio poprzedzający decyzję o rozwodzie. Dawniej bez względu na sytuację w rodzinie zalecano, by rodzice za wszelką cenę pozostali razem dla dobra dzieci. Nieraz oznaczało to jednak dalszy ciąg awantur lub co gorsza zimny, pozbawiony miłości dom z okazującymi sobie obojętność rodzicami. Sama w pewnym momencie stwierdzisz, że nie ma sensu, aby rodzice przebywali na siłę pod jednym dachem, wyłącznie dla zachowania pozorów. Większość dzieci twierdzi później, że przedłużanie niepewności było najgorsze i lepiej by się stało, gdyby rodzice wcześniej zdobyli się na uczciwe postawienie sprawy. "Nie uważam, że rodzice powinni zostawać ze sobą ze względu na dobro dzieci. Miałam koleżankę, której rodzice właśnie dlatego nie rozeszli się i potem było coraz gorzej i gorzej. Mieli osobne lodówki, jedli obiad o różnych porach, nie odzywali się do siebie i spali w oddzielnych sypialniach". Bardzo ciężko młodemu człowiekowi znieść atmosferę domu, w którym nigdy nie widzi rodziców przytulających się czy całujących. Trudno mu sobie wytłumaczyć, dlaczego mają oddzielne sypialnie. Czasami atmosfera napięcia staje się nie do wytrzymania, zwłaszcza gdy dziecko wychwytuje drobne oznaki kryzysu, o których rodzice sądzą, że pozostają niezauważone. " Wiedziałam, że coś jest nie tak. Kiedy leżałam w łóżku, dochodziły mnie odgłosy kłótni i wtedy płakałam. Nie orientowałam się zbyt dobrze w tym, co się dzieje, bo byłam za mała. Mama była załamana. Musiała nosić ciemne okulary, bo cały czas płakała". Jeśli małżeństwo Twoich rodziców rzeczywiście się rozpada, prawdopodobnie prędzej wyczujesz atmosferę chłodu, wrogości i nieprzyjaznego milczenia niż staniesz się świadkiem bezpośrednich kłótni mamy i taty. Możliwe, że leżąc późno wieczorem w łóżku i wsłuchując się w odgłosy kłótni rodziców, poczujesz się zagrożona i bezsilna. Nie wmawiaj sobie, że te waśnie wybuchają z Twojego powodu i ponosisz za nie odpowiedzialność. Takie myślenie to pułapka. Nie jesteś ciężarem dla rodziców i nie wolno Ci się obwiniać za złą atmosferę w domu. Jeżeli mama i tata nie będą chcieli wyjaśnić Ci, co się dzieje, spróbuj zwierzyć się ze swoich problemów starszej przyjaciółce lub komuś z rodziny. Poproś osobę, której ufasz, żeby porozmawiała z rodzicami. Żyjąc w domu, gdzie panuje atmosfera wrogości, a rodzice kłócą się niemal cały czas i dochodzi do gwałtownych awantur, możesz zapragnąć, by wreszcie tata z mamą się pogodzili i żebyście znowu tworzyli normalną rodzinę. Często jednak okazuje się to niemożliwe, a jedynym sposobem na zakończenie ciągłych sporów pozostaje rozwód. Po pewnym czasie sama dojdziesz do takiego wniosku, choć początkowo nie dopuszczałaś do siebie podobnej myśli. Reakcje na rozwód rodziców Na wiadomość, że rodzice zamierzają się rozejść, zareagujesz różnymi, często sprzecznymi uczuciami. Normalnie w takiej sytuacji dzieci są zagubione i niepewne. Z jednej strony chcą, by rodzice nadal byli ze sobą, z drugiej odczuwają ulgę i zadowolenie, że skończą się kłótnie i wyczerpująca niepewność. Normalną reakcją jest również strach związany z poczuciem, że rozpada się ich dotychczasowy świat. Niemal każdy młody człowiek przeżywa wiele emocji i rozterek w czasie, gdy rozpada się związek jego rodziców. - Możesz się czuć niepewnie. - Możesz się obawiać, że przyjdzie Ci mieszkać z tym z rodziców, którego mniej lubisz. - Możesz się martwić czy jedno z rodziców zdoła Cię utrzymać i o Ciebie zadbać. - Możesz się zastanawiać czy po rozwodzie mama i tata będą Cię tak samo kochać. Wszystkie te obawy są całkowicie naturalne, lecz z czasem wiele z nich okaże się bezpodstawnych, a z resztą problemów uda Ci się jakoś uporać. Niemal każde dorastające dziecko żywi urazę do rodzica, który opuścił dom. Szczególną niechęć możesz czuć do tego z rodziców, którego obwiniasz za rozpad małżeństwa. Możesz być na tyle wrogo nastawiona, że odmówisz widywania się z nim, nawet jeżeli specjalnie przyjdzie do domu. Możesz odczuwać chęć zatajenia rozwodu rodziców sądząc, że to wstyd pochodzić z rozbitej rodziny. Jeśli w Twoim środowisku rozwody są potępiane, możesz czuć się napiętnowana. W takim wypadku zwróć się do kogoś starszego, kogo dobrze znasz, na przykład do jednego z dziadków. Taka osoba pomoże Ci uporać się z obawami i przekona, że liczy się Twoje szczęście i to, by wszystko dobrze ułożyło się w Waszej rodzinie, a nie co ludzie sobie myślą lub mówią. Być może wreszcie odetchniesz z ulgą. Nie będzie więcej kłótni i awantur, skończy się niepewność. Prawdopodobnie odniesiesz wrażenie, iż rodzice są szczęśliwsi teraz, niż gdy byli razem. Nie będziesz więcej wciągana w spory rodziców i nie będziesz musiała bronić któregoś z nich. W domu zapanuje spokój, zajmiesz się swoimi obowiązkami domowymi i skupisz nad pracą w szkole. Zapragniesz odnowić kontakty z przyjaciółmi. Może się również zdarzyć, że nie odczujesz wielkich emocji. Będziesz się jedynie zastanawiać, dlaczego nic specjalnie Cię nie obchodzi. Możesz nie odczuwać ani ulgi, ani smutku. Pozostaniesz obojętną i to też będzie normalne. Przecież rozwód rodziców nie musi oznaczać, że w Twoim życiu nastąpią dramatyczne zmiany. Przypuszczalnie będziesz mieszkać w tym samym domu i nadal widywać ich oboje. Najbardziej typowe reakcje nastolatków na rozwód rodziców postarałam się uszeregować według tego, na ile są powszechne: - Depresja - Smutek - Zamęt w głowie - Ulga - Wyobcowanie i poczucie inności - Potrzeba opowiedzenia się po stronie jednego z rodziców i obwinianie drugiego - Niepewność - Obojętność - Poczucie winy Bardzo często zdarza się, że nastolatki oczekują od rodziców o wiele więcej wyjaśnień na temat rozwodu niż ci gotowi są im udzielić. Poza tym zwykle dzieje się tak, że dzieci odczuwają potrzebę uzyskania coraz bardziej wyczerpujących wyjaśnień w miarę, jak dorastają. Nie wystarcza im to, co usłyszały, gdy mama i tata się rozwodzili. Jednak niewielu rodziców uświadamia sobie potrzebę rozmawiania na takie tematy ze swoimi dorastającymi dziećmi. Ty powinnaś być osobą, która prowokuje rozmowy o gnębiących Cię wątpliwościach. Postaraj się, by nie urywały się po kilku zdawkowych zdaniach i były czymś normalnym w domu. Otwarcie powiedz rodzicom, że oczekujesz od nich szczerości. W przeciwnym bowiem razie możesz po pewnym czasie mówić podobnie, jak ta dziewczyna: " Wiem, że odszedł do innej kobiety, ale nie potrafię sobie przypomnieć mamy siedzącej i rozmawiającej z nami o tym. Na pewno to zrobiła. Chciałabym porozmawiać o tym znowu, zwłaszcza teraz, gdy minęło trochę czasu i wszystko się trochę uspokoiło. Bardzo chciałabym się dowiedzieć, co się naprawdę stało. Teraz jestem starsza i potrafę więcej zrozumieć". Kłopotliwa dla Ciebie sytuacja może nastąpić wtedy, gdy rozwiedzeni rodzice nie będą potrafili lub nie zechcą zrozumieć, że pragnęłabyś utrzymywać bliskie stosunki z obojgiem. Masz tylko jedną mamę i jednego tatę i kochasz ich oboje. Musisz uświadomić to rodzicom. Co rodzice powinni robić Oto lista rzeczy, które rodzice są zobowiązani robić. O ile to konieczne, pokaż ją im i porozmawiaj o swoich prawach i potrzebach. - Oboje rodzice powinni okazywać, że nadal Cię kochają, troszczą się o Ciebie i interesują się Twoim losem. - Oboje rodzice powinni spotykać się z Tobą regularnie, ustalając terminy spotkań według zrozumiałych dla Ciebie zasad. - Oboje rodzice powinni spędzać z Tobą czas, zabierać Cię na weekendy i wakacje, widywać się z Tobą w ciągu tygodnia. - Ten z rodziców, z którym mieszkasz, nie powinnien utrudniać Ci kontaktów z drugim. - Oboje rodzice powinni jasno dać Ci do zrozumienia, że ich rozwód w żadnej mierze nie oznacza zaprzestania kontaktów z którymś z nich. - Rodzice powinni zrozumieć, że chociaż nie należą już do siebie, należą wciąż do Ciebie. - Rodzice powinni sobie uświadomić, że łatwiej Ci będzie utrzymać z każdym z nich bliskie stosunki, jeżeli będą się odnosić do siebie przyjaźnie. Czego rodzice nie powinni Dzieci kochają oboje rodziców i pragną zachowywać się lojalnie wobec każdego z nich. Dlatego wykorzystywanie dzieci dla własnych celów przez rozwiedzionych rodziców stawia je w bardzo trudnej sytuacji. - Żadne z rodziców nie powinno w obecności dzieci potępiać drugiego i pogardliwie się o nim wypowiadać ani też próbować przeciągnąć dzieci na swoją stronę. - Rodzice nie powinni usiłować "wygrywać" dziecka przeciwko sobie, ani starać się wyciągać od niego informacji wzajemnie na swój temat. "Jeżeli rodzice chcą się rozejść, każde z nich powinno później mieć czas dla dzieci. Myślę, że tylko tak jest w porządku. Jeżeli ojciec opuszcza dom, powinien potem regularnie przychodzić i spotykać się z dziećmi, żeby wiedziały, że go mają i mogą z nim porozmawiać i opowiedzieć, co się z nimi dzieje. Powinien interesować się nimi, kiedy będą dorastać, żeby cały czas czuły, że mają ojca". Obwinianie siebie i innych Możesz dojść do wniosku, że to Ty stałaś się przyczyną rozpadu małżeństwa rodziców. Poczujesz się odrzucona i sobie przypiszesz winę. Uwierz raz na zawsze, że dziecko nigdy nie jest winne rozwodu. Poczucie winy bywa bardzo natrętne, ale z czasem mija. Może prześladować Cię myśl, że gdybyś zachowywała się inaczej, rodzice nie rozeszliby się. Uświadom sobie, że to nieprawda. "Pamiętam, jak dość długo myślałam, że to moja wina. Czułam się zupełnie odtrącona i byłam przekonana, że to, co się stało, miało rzeczywiście coś wspólnego ze mną, że coś źle robiłam. Może byłam za bardzo płaczliwa - myślałam. Było mi z tym naprawdę ciężko". Trudno będzie Ci nie żywić pretensji do rodziców o to, że - według Twego mniemania - zdradzili Waszą rodzinę. Możesz również sądzić, że jedno z nich ponosi szczególną odpowiedzialność za rozwód, zwłaszcza to, które opuszcza dom. Pamiętaj jednak, że zwykle kwestia winy nie przedstawia się tak prosto i najczęściej oboje rodzice są odpowiedzialni za rozpad małżeństwa. "Myślałam, że to wina jednego albo drugiego. Byłam zła na obydwoje. Raz obwiniałam jedno, raz drugie. Myślałam "to wszystko wina taty", a potem byłam przekonana, że mamy, a jeszcze później, że obojga naraz. Nienawidziłam wtedy i jednego, i drugiego. Teraz zdaję sobie sprawę, że nikt od nikogo nie odszedł, tylko po prostu rozeszli się". Z którym z rodziców pozostać O ile nie czujesz się zdecydowanie silniej związana z jednym z rodziców, konieczność podjęcia decyzji, z kim zamieszkać, stawia Cię przed bardzo trudnym dylematem. Na przykład bardziej lubisz tatę, ale czujesz, że masz większe zobowiązania wobec mamy, która będzie potrzebowała wsparcia i kogoś bliskiego w ciężkich chwilach. Przypuszczasz też, że wybierając jednego z rodziców krzywdzisz drugiego. Wielu nastolatków przeżywa podobne rozterki. Podejmując tak trudne decyzje, spróbuj zdobyć się na trochę egoizmu i myśl więcej o sobie niż o rodzicach. Własne szczęście umieść najwyżej na liście priorytetów decydujących o Twoim wyborze. Nie zapominaj, że rodzice są dorosłymi ludźmi i należy oczekiwać, że sami dadzą sobie radę. To nie Twoja wina, że się rozeszli. Tak więc pozostań z tym z rodziców, z którym najpewniej będziesz szczęśliwsza. Wprowadzenie tych dobrych rad w życie może nie być takie proste. W wyniku sprawy rozwodowej sąd niemal zawsze przyznaje opiekę nad dziećmi jednemu z rodziców. Niezwykle rzadko zdarza się, by obydwoje ustanawiał wspólnymi opiekunami. Oznacza to, że jedno z nich będzie dbać o Ciebie i wychowywać Cię przez większość czasu. Przeważającą część tygodnia będziesz mieszkać w domu jednego z rodziców, chodzić do tej samej szkoły i wracać do tego samego domu. Mało prawdopodobne, byś zdołała dzielić życie równo między mamę i tatę. Sądzę, że od dwunastego roku dziecko powinno mieć możliwość wyboru, z kim woli zostać. Przy podejmowaniu decyzji, komu przyznać opiekę, powinno się uwzględniać Twoje zdanie. Jeżeli tak nie jest, sama zadbaj, żeby tata i mama wiedzieli, co o tym sądzisz. Gdyby Twoja wola była ignorowana, poszukaj pomocy u kogoś z rodziny lub u innej dorosłej i bliskiej Ci osoby (może to być nawet nauczycielka). Niech interweniuje w Twoim imieniu u rodziców i stara się, by Twoją wolę wzięto pod uwagę. Jeżeli masz szesnaście lat [w Polsce stanowisz o sobie ukończywszy osiemnaście lat] lub więcej, sprawa jest prostsza, ponieważ prawo pozostawia Twojej decyzji, z którym z rodziców chcesz mieszkać. Masz również prawo skorzystać z pomocy prawnej adwokata, który będzie występował w Twoim imieniu. Nie jest to oczywiście konieczne, ale wiedz, że istnieje taka możliwość i wielu młodych ludzi z niej korzysta. O ile to możliwe, najlepiej jasno przedstawić własne zdanie obojgu rodzicom, a następnie wspólnie z nimi dojść do porozumienia, w wyniku którego mieszkałabyś z tym, z kim chcesz pozostać. Zmiany w twoim życiu Każdy z nas potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Rozpad rodziny i związane z tym zmiany w codziennym życiu odbierają to poczucie i wytrącają z równowagi. Najlepiej od razu pogodzić się z faktem, że rozwód rodziców przyniesie zmiany i stawić im dzielnie czoła, a nie udawać, że wszystko jest po staremu. Korzystnie byłoby współpracować z rodzicami i razem z nimi ustalać plany. Przeprowadzka jest jedną z najbardziej przykrych i poważnych zmian. Należy się do niej spokojnie przygotować i omówić z mamą i tatą, co praktycznie ma oznaczać dla Ciebie i pozostałych członków rodziny zmiana mieszkania. Może się na przykład okazać, że będziesz zmuszona zmienić szkołę. Przeprowadzka często oznacza, że nie będzie można się już widywać, przynajmniej tak jak dotąd, z koleżankami i kolegami z sąsiedztwa. Podobnie z krewnymi rodzica, z którym przestaniesz już mieszkać. Prawdopodobnie nowe mieszkanie okaże się mniejsze od dotychczasowego i zabraknie w nim osobnego pokoju dla Ciebie. Będziesz więc musiała pogodzić się z utratą prywatności, do której przywykłaś. Przeprowadzkę możesz odebrać jako ucieczkę z rodzinnego domu. Nowy zwykle nie wydaje się tak przyjemny, jak stary, często nie ma w nim wszystkich mebli i nie jest tak wygodny. Doszedłszy do wniosku, że przez rozwód rodziców Twoje warunki mieszkaniowe znacznie się pogorszyły, bez wątpienia odczuwasz złość i przygnębienie. Pamiętaj jednak, że z rodzicami dzieje się dokładnie to samo. Po rozwodzie utraciłaś pewność siebie, jesteś słaba i zalękniona. Brakuje Ci odwagi w kontaktach ze starymi koleżankami i kolegami. Pojawiają się kłopoty z nawiązywaniem nowych znajomości. "Myślę, że po rozwodzie dzieci robią się strachliwe i słabe. Gdy rodzice byli razem i, powiedzmy, ktoś dokuczał mi w szkole, mogłam się postawić. A teraz, kiedy ktoś mnie zaczepia i chce się bić, zamiast mu oddać, ustępuję albo daję się uderzyć". Łatwo w tym okresie zamknąć się w swoim własnym świecie w celu ochrony przed kolejnymi przykrościami, popaść w bierność i przyjąć defensywną postawę wobec życia. Prawdopodobnie staniesz się zbyt nieśmiała, żeby zawierać nowe znajomości, i nieufna. Wiele dzieci rozwiedzionych rodziców zdradza opory w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Nie brakuje jednakże sytuacji, w których młode osoby odkrywają pozytywne strony rozejścia się rodziców. Przede wszystkim wiąże się to często z koniecznością przejęcia części obowiązków dorosłych, choćby przy opiece nad młodszym rodzeństwem czy w pracach domowych. Pozwala to młodemu człowiekowi poczuć się bardziej odpowiedzialnym i dojrzałym. Dzięki temu może się on dowartościować i nabrać pewności siebie. "Odkąd tata odszedł, łatwiej wychodzę ze swojej skorupy. Należałam do nieśmiałych osób i myślę, że czułam się przytłoczona przez ojca. Teraz musiałam zacząć robić mnóstwo rzeczy, których nie robiłabym, gdyby ciągle był z nami. Szybciej stałam się dorosła i czuję się bardziej dojrzała". Jeżeli rzeczywiście jesteś dorosła i stać Cię na dojrzałą ocenę tego, co się stało, zapewne dojdziesz do wniosku, że rozwiedzeni teraz rodzice kiedyś byli ze sobą szczęśliwi, a rozwód nie przekreśla wszystkiego dobrego, co dało im małżeństwo. Świadomość ta pomoże Ci pogodzić się z rozpadem rodziny i równocześnie doda odwagi w nawiązywaniu nowych znajomości. Separacja od rodzeństwa Jeżeli w wyniku rozwodu lub innych rodzinnych komplikacji rodzeństwo zostało rozdzielone, życie w nowej sytuacji, bez brata lub siostry, wyda Ci się jeszcze bardziej nie do zniesienia. Wszyscy jesteśmy silniej związani z naszym rodzeństwem niż zazwyczaj sądzimy. Wśród codziennych utarczek brat czy siostra nierzadko stają się wrogami, cierniem wbitym w ciało. Często jednak szukamy ich towarzystwa, potrzebujemy rozmowy, rady, wsparcia, skorzystania z ich doświadczeń. Czasami więzy między rodzeństwem są niesłychanie trwałe i głębokie. Trudno je wtedy zerwać, a oddzielenie od rodzeństwa przynosi wiele nieszczęść. O ile wskutek nieporozumień rodzinnych nastąpił rozdział rodzeństwa, nie trać kontaktu z siostrami i braćmi, niezależnie od tego, co się z Tobą dzieje. Dzwoń, kiedy tylko możesz i pisz jak najczęściej listy. Samo usłyszenie dobrze znanego Ci głosu bardzo poprawi Twój nastrój, podobnie jak kilka słów odpowiedzi na list, który napisałaś. Pamiętaj, że bracia i siostry przeżywają podobne problemy związane z rozpadem rodziny i dzieląc się swymi uczuciami pomożecie sobie nawzajem. Tylko rodzeństwo ma te same doświadczenia wyniesione z domu rodziców. Nikt inny nie będzie tak dobrze rozumiał Ciebie i Twoich problemów, jak siostra czy brat. Rodzeństwo łączy więź, z której można czerpać siłę do walki z przeciwnościami losu. Śmierć jednego z rodziców Śmierć mamy lub taty jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą Ci się przydarzyć. Smutek, ból i rozpacz mogą wzbogacić Cię jednak o doświadczenie i pewność, że skoro przeżyłaś takie nieszczęście, jesteś w stanie wytrzymać wszystko. Nie ma większego znaczenia czy śmierć przyszła niespodziewanie, czy po długiej chorobie. Chociaż niektóre dzieci twierdzą, że byłoby im łatwiej, gdyby rodzic zmarł nagle. Oszczędziłoby im to oglądania jego cierpień. Do większości dzieci początkowo nie dociera fakt śmierci. Jeżeli mama lub tata odeszli na zawsze, niekiedy zapominasz, na przykład czytając książkę, że któregoś z nich już nie ma. Wydaje Ci się, że jest w swoim pokoju albo krząta się gdzieś po domu. Wyobrażasz sobie różne rzeczy, które robicie razem i nagle uświadamiasz sobie, że ta osoba już odeszła. Pogodzenie się ze stratą kogoś tak bliskiego jest niezwykle trudne. Lepiej, żebyś przez pierwszy dzień i pierwszą noc nie była sama. Staraj się przebywać z rodzeństwem, jeśli je masz, i drugim rodzicem. To normalne, że ogarnia Cię uczucie strachu i niepewności. Jeżeli będzie ktoś przy Tobie, łatwiej poradzisz sobie z lękiem i unikniesz paniki. Bardzo prawdopodobne, że wraz z innymi członkami rodziny odczujesz wielką potrzebę bliskości. Zaczniecie dosłownie lgnąć do siebie. Bliskość fizyczna bardzo wtedy pomaga. Słyszałam kiedyś o ojcu, który po stracie żony spał przez pierwszy tydzień w jednym łóżku ze swoimi dwoma synami. Uczestnictwo w pogrzebie Pragnąc oszczędzić Ci silnych wstrząsów rodzic i krewni mogą zabronić Ci uczestnictwa w pogrzebie. Masz jednak pełne prawo nalegać, aby dopuszczono Cię do uroczystości. Bez wątpienia powinnaś wiedzieć, gdzie mama lub tata zostali pochowani i potem odwiedzać grób. Pozwoli Ci to poczuć się bliżej rodzica, który odszedł i może dzięki temu łatwiej pogodzisz się z jego utratą. Sam udział w pogrzebie przyspieszy oswojenie się z myślą, że zmarłego już nie ma. Rozmowy o tym, co się stało Dorośli chcą często oszczędzić dzieciom bolesnych szczegółów związanych ze śmiercią rodzica. Dzieci mogą jednak odczuwać potrzebę porozmawiania o tym. Dorośli na ogół boją się takich rozmów, sama zatem musisz zrobić pierwszy ruch. Dokładne poznanie okoliczności śmierci może przynieść Ci ulgę. "Dlaczego samolot się rozbił? Gdzie się rozbił? Jak to się stało?" - na tego typu pytania powinnaś znać odpowiedź. Jeżeli wyczuwasz, że opiekun wie więcej niż mówi, powiedz to i poproś o wyczerpujące wyjaśnienia. Niewiedza o całym wydarzeniu i gubienie się w domysłach będą dla Ciebie o wiele gorsze niż poznanie prawdy. Nie chodzi o rozpamiętywanie szczegółów związanych ze śmiercią. Wprost przeciwnie, dowiedziawszy się wreszcie wszystkiego, przestaniesz się już nad tym zastanawiać. Lepiej więc znać całą prawdę. Wytłumacz to rodzicowi. Co możesz czuć Każdy po stracie bliskiej osoby doznaje wstrząsu. Często objawia się to chęcią wycofania się z życia i ucieczki od całego świata. Nie zechcesz z nikim rozmawiać ani się widywać. Prawdopodobnie ogarnie Cię uczucie bezwładu. Jedynym Twoim pragnieniem będzie siedzieć bezczynnie we własnym pokoju i pogrążać się w rozmyślaniach. Słowa pocieszenia ze strony rodzeństwa i krewnych mogą Cię tylko drażnić. Nie zechcesz chodzić do szkoły ani nawet wychodzić z domu. Wszyscy powinni zostawić Cię w spokoju, sam na sam z myślami. Przez dwa, trzy tygodnie takie zachowanie jest całkiem normalne, poproś osoby, z którymi się stykasz, żeby pozwoliły Ci przez to przejść. Wstrząs nie powinien jednak trwać zbyt długo i nie należy bez końca poddawać się rozpaczy. Po około dwóch tygodniach zacznij powracać do zwykłego trybu życia. Przestań unikać kontaktów z rodziną, odważ się wyjść parę razy z domu, może nawet do kina, przejrzyj i przygotuj zeszyty szkolne, ubrania, sprzęt sportowy i wreszcie spróbuj podjąć normalne obowiązki. Jest całkowicie zrozumiałe, że w tym okresie obawiasz się samotności, nawet idąc do łazienki lub sypialni. W razie trudności z zasypianiem ktoś powinien być przy Tobie. To naturalne, że chcesz któregoś z rodziców, ale pamiętaj, że nie zawsze jest to możliwe. Wyjaśnij, że czasami się boisz. Nie wstydź się przyznać, że na przykład ogarnia Cię nagle strach w ciemności. To zdarza się również dorosłym. Nie wstydź się poprosić, by ktoś z rodziny albo przyjaciół spał w pobliżu, może nawet w tym samym pokoju. Reakcje kolegów i koleżanek Musisz zrozumieć, że Twoi przyjaciele zapewne czują się zakłopotani i nie wiedzą, jak się zachować wobec śmierci jednego z Twoich rodziców. Nie bardzo orientują się, jak wyrazić swoje współczucie i jak zacząć rozmowę, kiedy widzą Cię pierwszy raz od czasu, gdy zmarli Twój tata albo Twoja mama. Boją się, że na wspomnienie śmierci zaczniesz płakać. Nie wiedzą zupełnie, jak się zachować, a przecież udawanie, że nic się nie wydarzyło nie ma sensu. Dlatego nie dziw się, dostrzegając, że na Twój widok koleżanki spuszczają wzrok, odwracają się czy nawet przechodzą na drugą stronę ulicy dla uniknięcia spotkania z Tobą. Przyjaciele zachowaliby się odpowiednio w takiej sytuacji, ale zwykle nie umieją. Sama zbliż się do nich i zacznij rozmowę. I Ty, i oni poczujecie się pewniej, jeżeli na początku oczyścisz atmosferę mówiąc coś w tym rodzaju: "Wiecie, że zmarła moja mama, ale już wychodzę z tego. Nie musimy o tym rozmawiać". Inny problem to koleżanki, które zadręczają Cię słowami pocieszenia i użalaniem się nad Tobą. Nikt nie lubi przesady. Szybko ma się dość nadopiekuńczej przyjaciółki. Nie bój się jednak, że w oczach koleżanek jesteś bezbronną sierotką, one wcale tak nie myślą. Zdają też sobie sprawę, że nie wiele różnisz się od nich. Jeżeli ktoś szczególnie uporczywie Cię pociesza i masz go dosyć, powiedz otwarcie, że tego nie potrzebujesz. Z pewnością zrozumie i przestanie. Jak radzić sobie z cierpieniem Na pewno pomaga płacz. Czasami wypłakanie się razem z owdowiałym rodzicem pomoże i Tobie, i jemu. Robiąc coś i płacząc cały czas, możesz natknąć się na mamę bądź tatę. Przytulcie się wtedy do siebie. Nieszczęście bardzo zbliża. Przekonasz się, że takie gesty pozwolą Wam obojgu dzielniej znosić ból i cierpienie. Dobrym pomysłem okazują się wieczorne rozmowy przy rodzinnym stole. Umów się z tatą czy mamą oraz rodzeństwem, że będziecie zbierać się przy stole raz w tygodniu, na przykład w piątki wieczorem, żeby być razem, opowiadać sobie nawzajem o własnych uczuciach i snuć plany na przyszłość. Podstawowa zasada, jaką powinnaś sobie przyswoić mówi, że troska, którą człowiek się podzieli z kimś bliskim, doskwiera o połowę mniej. Zwierzaj się jak najczęściej. Niewykluczone, że pozostali członkowie rodziny mają podobne myśli i problemy. Nie będziesz osamotniona w swoim bólu. Ulgę w cierpieniu przynosi prowadzenie zapisków. Taki dziennik może pełnić rolę przyjaciela cierpliwie wysłuchującego wszystkich Twoich zwierzeń. Na papier można przelać wiele ukrytych myśli, których głośne wypowiadanie przychodzi z trudem. Po umieszczeniu w dzienniku stają się jakby bardziej oswojone. Uznawszy więc, że masz już je za sobą, nie wracaj do nich. Gdy umrze jedno z rodziców, rozmyślanie o wielu życiowych sprawach, ważnych i całkiem drobnych, napawa lękiem. Zastanawiasz się czy wystarczy Wam pieniędzy, czy trzeba wyprowadzić się z mieszkania, czy nadal będziesz mogła spotykać się z przyjaciółmi, kto będzie odbierał Cię ze szkoły, dawał kieszonkowe albo prał ubranie czy pomagał układać włosy. Postaraj się uporać najpierw z tym problemem, który wydaje się najpoważniejszy, a zobaczysz, że inne rozwiążą się same, nawet nie spostrzeżesz kiedy. Przekonasz się również, że mnóstwo ludzi myśli o Tobie i jest gotowych pomóc Ci w tych trudnych chwilach. Aby wyrwać się ze smutku i odrętwienia, sporządź sobie listę rzeczy, które należy zrobić w najbliższym czasie. Staraj się być praktyczna. Zaplanuj kroki, które powinnaś podjąć, aby uporać się z najważniejszymi problemami. Przekonasz się, że po wypunktowaniu na papierze spraw, które Cię martwią, rozwiązania nasuną się same. Znajdziesz pewnie dwa lub trzy warianty rozwiązań dla każdego z najbardziej palących problemów i wybierzesz najwłaściwszy. Robienie planów i zmuszanie się do działania to niezawodne sposoby na pokonanie lęku i uczucia beznadziejności. Nie namyślaj się więc długo, tylko bierz papier i długopis. Wypisz wszystko, co Cię gnębi, a obok - propozycje, jak temu zaradzić. Ta metoda zawsze się sprawdza. Po śmierci jednego z rodziców zazwyczaj okazuje się, że trzeba wziąć na siebie więcej obowiązków związanych z pracami domowymi. Na przykład podejmiesz trud opiekowania się młodszym rodzeństwem. Może zechcesz zatroszczyć się o owdowiałego ojca czy matkę. Często dorastające dziecko pragnie zastąpić zmarłego rodzica, wypełnić po nim lukę w domu. Stara się więc przejąć część odpowiedzialności, wykonywać więcej prac domowych i załatwiać różne sprawy. Również Ty rzucając się w wir obowiązków spróbuj uśmierzyć ból po utracie mamy czy taty. Aktywność, zwłaszcza związana z niesieniem komuś pomocy, bywa bardzo skutecznym lekarstwem na smutek. Gdy rodzic chce zawrzeć drugi związek małżeński Sytuacja, gdy owdowiały rodzic znalazł sobie partnera i chce zawrzeć drugi związek, bywa zwykle trudna dla dziecka i rodzi sprzeczne uczucia. Powtórne małżeństwo obraża według Ciebie pamięć o zmarłym. Może Ci się nie podobać, że ktoś zajmie miejsce po mamie lub tacie i w głębi serca uważasz, że nikt nie zastąpi zmarłego rodzica. Spróbuj się jednak postawić w sytuacji tego, kto planuje ponowne małżeństwo. Pamiętaj, że może czuć się samotny, potrzebować kogoś bliskiego, wsparcia i pomocy w borykaniu się z codziennymi kłopotami, jak również, co nie jest bez znaczenia, w utrzymaniu rodziny. Sama wiesz, co oznacza samotność, łatwo więc zrozumiesz, że skazywanie na nią rodzica byłoby nie w porządku. "Kilka dni temu rozmawiałam z mamą. Zapytała co powiedziałabym, gdyby związała się z innym mężczyzną, który by ją kochał, a ona jego i co by było, gdyby wzięli ślub. Powiedziałam, Że dopóki ona jest szczęśliwa, nie mam nic przeciwko temu, ale że nigdy nie będzie drugiego takiego taty, jak mój tata". " W zeszłym roku tata ożenił się z Karen. Jesteśmy teraz trochę bardziej normalną rodziną. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić, jak ludzie dzwonią i pytają o panią Davis, a to nie jest mama. Za pierwszym razem, kiedy ktoś zadzwonił i powiedział: "Halo, czy zastałem panią Davis?", zamiast poprosić, by chwilę zaczekał, odpowiedziałam: "Nie, nie żyje". Dla kobiety, która straciła męża, nie ma lepszego miejsca na znalezienie sobie przyjaciół i nawiązanie nowych znajomości niż praca. Jeśli więc Twoja owdowiała matka nie pracowała dotychczas zawodowo, powinnaś zrozumieć jej potrzeby i pozytywnie odnieść się do jej postanowienia o zmianie tej sytuacji. Nie możesz żądać, by siedziała cały czas w domu i wyłącznie zajmowała się Tobą oraz rodzeństwem, jak dawniej. Rodzina po rozwodzie lub śmierci jednego z rodziców Matka lub ojciec samotnie wychowujący dzieci Żyjąc w rodzinie niepełnej, zarówno rodzic, jak i dzieci muszą stawić czoła wielu problemom. Coraz częściej zdarza się, że ojcowie przejmują na siebie obowiązki rodzicielskie i samotnie wychowują dzieci. A nawet, gdy dzieci są małe, ojcowie rzucają z tego powodu pracę i utrzymują się z zasiłków socjalnych. Najczęściej jednak samotnym rodzicem w rodzinie niepełnej jest matka, a kobietom bywa z reguły jeszcze ciężej niż mężczyznom. Trudniej im znaleźć dobrą pracę i zapewnić byt materialny rodzinie. Nierzadko matka samotnie wychowująca dzieci traktowana jest jak uboga i niechciana krewna. Pracodawcy obawiają się, że zbyt często będzie brać zwolnienia lekarskie i poświęcając się wychowaniu dzieci nie wywiąże się z obowiązków w pracy. Rodzicielskie troski Bardzo szybko zdasz sobie sprawę, że jedną z głównych trosk samotnie wychowującego Cię rodzica jest zapewnienie podstawowych potrzeb materialnych. Bez trudu zauważysz, że mama lub tata prawie nie ma w czym chodzić, bo pragnie abyś Ty była dobrze ubrana. Miej na uwadze, że rodzic za żadne skarby nie chce, byś wyglądała gorzej niż dzieci z pełnych rodzin. Pamiętaj też, że rodzicowi jest bardzo trudno odmawiać Twoim prośbom o kupienie czegoś i nierzadko czuje się winny nie mogąc zapewnić Ci wszystkiego. Wydaje się sobie gorszym rodzicem i obawia się, że przestaniesz go kochać. Stawanie na własnych nogach W rodzinach niepełnych wiele obowiązków spada na barki dzieci, głównie tych dorastających. Każdy członek rodziny zobowiązany jest pomagać w domu i robić coś dla wspólnego dobra. Zwłaszcza w rodzinie niepełnej powinien panować duch wzajemnej pomocy i nie można sobie pozwolić na samolubstwo. W rodzinach niepełnych dzieci szybciej dojrzewają. Wcześniej niż rówieśnicy zaczniesz stawać na własnych nogach i brać odpowiedzialność za życie. Będziesz musiała nauczyć się podejmowania decyzji i bycia pomocnym partnerem dla rodzica w spełnianiu domowych obowiązków oraz przy załatwianiu wielu spraw. Trudna sytuacja materialna w domu zapewne zmusi Cię do podjęcia dorywczej pracy zarobkowej. Może weźmiesz na siebie część domowych zajęć, na przykład gotowanie i opiekowanie się rodzeństwem. Może sama będziesz naprawiać różne przedmioty i nauczysz się rozsądnie gospodarować pieniędzmi. Zamiast czuć się pokrzywdzona przez los, spróbuj czerpać dumę z tego, że jesteś taka dorosła i robisz tyle rzeczy. Macocha, ojczym Akceptacja Akceptacja macochy lub ojczyma wiąże się z przełamywaniem wielu barier i może być dla Ciebie bardzo trudna. Jest rzeczą naturalną i zrozumiałą, że nową osobę w rodzinie traktuje się często jak intruza, który na dodatek kradnie Wam miłość taty czy mamy. Ty i Twoje rodzeństwo możecie poczuć się zagrożeni, zepchnięci na bok i to nie tylko w sensie psychicznym, gdyż pojawienie się kogoś nowego w domu wiąże się zwykle z ograniczeniem prywatnej przestrzeni członków rodziny. Taki obcy potrzebuje przecież miejsca dla siebie. "Nie chcieliśmy go u nas. Chciałam, żeby sobie poszedł. Stale mówiłam do niego w myślach: "To nie Twój dom, każdego innego, ale nie Twój". Nie było to chyba w porządku, bo przecież mama rozmawiała o tym z nami. Najpierw pozwalała mu zostawać na noc, a potem na cale weekendy. Wreszcie on zaczął znosić swoje rzeczy, wyniósł naszą sofę, nasz telewizor i nasz stół". Bardzo trudno poradzić sobie z sytuacją, którą oceniamy jako utratę uczuć i zainteresowania ze strony rodzica. Poczucie zagrożenia wzmaga niekiedy nowy partner mamy czy taty, pragnący odgrywać rolę tego, kto odszedł od Was lub zmarł. Możesz buntować się przeciwko takiej uzurpacji i nie uznawać władzy ojczyma lub macochy. Jednak w większości wypadków nowy partner życiowy rodzica wcale nie pretenduje do zajmowania pozycji prawdziwego taty lub prawdziwej mamy. Za to dzięki jego obecności w domu można poczuć się pewniej. W wielu sytuacjach zauważysz, że macocha czy ojczym okazują Ci sporo sympatii i zainteresowania. Możesz nawet dojść do wniosku, że po pojawieniu się macochy lub ojczyma w domu zaczęło się lepiej dziać, a życie rodzinne toczy się w sposób bardziej zorganizowany. Najprawdopodobniej nie zostaniesz odsunięta na bok, a Twoje opinie będą wysłuchiwane i nikt nie będzie Cię lekceważył. Możesz też poczuć, że w stosunkach z macochą czy ojczymem jesteś traktowana niemal jak osoba dorosła. "Kiedy z siostrą przychodziłyśmy do przyjaciółki taty na sobotę i niedzielę, nie było tam dla nas łóżek. Ona wyciągała zwykle kozetkę i przygotowywała na niej ojcu posłanie, a nam pozwalała spać w podwójnym łóżku. Myślałam wtedy, że jest bardzo miła". Powtórne małżeństwo często sprawia, że atmosfera w domu staje się lepsza, a i Tobie jest lżej, kiedy widzisz, że mama czy tata są znowu szczęśliwi. Świadomość, że już nie musisz wraz z rodzicem dźwigać ciężaru samotności, z pewnością przyniesie Ci ulgę. Przyrodnie rodzeństwo Kiedy mama lub tata wiążą się z kimś po raz drugi, oprócz macochy czy ojczyma Twoja rodzina może się powiększyć o przyrodnią siostrę lub brata. Nie każdemu przychodzi łatwo zaakceptować przyrodnie rodzeństwo. Przyrodni brat lub siostra często jawi się jako rywal albo intruz. Nie myśl, że Twoje konflikty i utarczki z przyrodnim rodzeństwem to coś gorszącego, co w innych domach się nie zdarza. Z czasem poznacie się lepiej i łatwiej Wam będzie żyć pod jednym dachem. Nie zachowujcie się wobec siebie jak obcy, spróbuj traktować przyrodnie rodzeństwo po przyjacielsku. Zwłaszcza na początku trudno jest myśleć o przyrodnim bracie lub siostrze jak o prawdziwym członku własnej rodziny. Wydają się co najwyżej kuzynami. Zawsze wiele okazji do konfliktów stwarza sytuacja, gdy przyrodnie rodzeństwo sprowadza się do Twojego domu. Im ciaśniejsze mieszkanie, tym więcej okazji do spięć. Na początku będziesz się na pewno w duchu buntować przeciwko dzieleniu domu z nowymi osobami. Sztuka zgodnego współżycia Niezależnie od wszelkich trudności i naturalnych barier stosunki między przyrodnim rodzeństwem mogą układać się pomyślnie. Oto kilka rad, które pozwolą Ci łatwiej uporać się z nową sytuacją: - Pomyśl o trudnościach, z jakimi musi borykać się Twój rodzic. - Przyrodnia siostra lub brat czują się zapewne w nowej sytuacji równie niepewnie, jak Ty. Spróbuj więc porozmawiać szczerze z nią bądź z nim o tym, co czujesz. - Patrz optymistycznie w przyszłość i pomyśl, że z czasem wszystko się ułoży. - Zrób sobie listę wszystkich rzeczy, które Cię denerwują. Następnie spróbuj poprosić o rozmowę każdego z członków rodziny. - Wypisz wszystkie pozytywne aspekty nowej sytuacji, zastanów się, jak możesz je wykorzystać. - Kiedy ktoś wyświadczy Ci uprzejmość lub będzie dla Ciebie miły, zareaguj sympatycznie. - Zwierz się ze swoich problemów przyjaciółce lub kartkom pamiętnika. Kazirodztwo i wykorzystywanie seksualne nieletnich Kazirodztwo to utrzymywanie stosunków płciowych między osobami blisko spokrewnionymi. Mianem kazirodztwa określa się również stosunki na przykład między ojczymem a pasierbicą. Wykorzystywanie seksualne nieletnich nie tylko zdarza się w rodzinie, lecz może także grozić młodemu człowiekowi ze strony innych bliskich mu osób dorosłych. Wykorzystywane seksualnie bywają już bardzo małe dzieci, mające zaledwie kilka lat. W tym wieku akceptują one wszystko, co mówią im dorośli i robią to, co oni im każą. Mogą nawet myśleć, że takie zachowania są normalne i inni ludzie też tak postępują. Jeżeli przydarzyło Ci się coś takiego, dopiero w starszym wieku możesz sobie zdać sprawę, że Twoje stosunki z dorosłym nie są normalne. Jeżeli dotyczy to osoby dorosłej, która sprawuje nad Tobą opiekę lub ma władzę, możesz nie widzieć sposobu na wyrwanie się z tego. Możliwe też, że będziesz bała się powiedzieć o tym komukolwiek. Pomyślisz, że nikt Ci nie uwierzy albo że Ciebie obwini za to, co się dzieje. Wiele wykorzystywanych seksualnie dziewcząt twierdzi, że czuły się w pewien sposób winne nienormalnym stosunkom, jakie łączyły je z dorosłymi. Wydawało im się, że miały w sobie coś, co zachęcało dorosłego do takiego zachowania. Poczucie winy bywa niesłychanie głębokie, gdyż wykorzystywana dziewczyna uważa, iż jest odpowiedzialna za coś bardzo złego, co dzieje się w jej rodzinie i obawia się konsekwencji. Często sytuacja ta jest dla dziecka nieznośna, ponieważ wpływa na stosunki z drugim rodzicem. Będąc wykorzystywana seksualnie przez ojca lub ojczyma, możesz poczuwać się do winy, że ukrywasz coś przed matką i wyrządzasz jej krzywdę. Postaraj się przede wszystkim uwierzyć, że niczemu nie jesteś winna i nie ponosisz odpowiedzialności za to, co się dzieje. Następnie poszukaj pomocy. Po pierwsze musisz komuś o tym powiedzieć. Najlepiej, żeby dowiedziała się przede wszystkim mama. Może się jednak zdarzyć, że z różnych względów nie jesteś w stanie zdobyć się na rozmowę z nią. Jeżeli nie możesz powiedzieć matce, zwróć się do dorosłego, do którego masz największe zaufanie, do krewnego, sąsiadki, nauczycielki czy lekarza. Postaraj się niczego nie ukrywać opisując sytuację. Nikt nie będzie Cię obwiniał, chociaż konieczność szczegółowego wyjaśniania i opowiadania o nienormalnych relacjach między Tobą a dorosłym będzie dla Ciebie na pewno krępująca. Jest niezwykle ważne, aby zwrócić się do kogoś o pomoc i położyć kres seksualnemu wykorzystywaniu przez dorosłego. W przeciwnym razie bolesne doświadczenia z dzieciństwa obciążą Cię w przyszłości. W swoje dorosłe życie przeniesiesz poczucie wstydu, winy i napiętnowania. Możesz być nieufna wobec ludzi i mieć trudności z nawiązywaniem przyjaźni. Rozmowa z kimś pozwoli Ci zrzucić ciężar odpowiedzialności. Warto również zasięgnąć rady prawnika zajmującego się tymi problemami. Na pewno dzięki ujawnieniu całej sprawy łatwiej odzyskasz równowagę i pewność siebie niż gdybyś utrzymywała wszystko w tajemnicy i żyła z przygnębiającym przeświadczeniem o swojej winie. 8 Chłopak Zanim zaczniesz spotykać się z chłopcami, musisz najpierw ich poznać, co czasem jest proste, ale niekiedy nastręcza sporo trudności. Prawie dla każdej dziewczyny najlepszym miejscem poznawania chłopców jest szkoła, oczywiście koedukacyjna, a nie żeńska. Obcowanie z chłopcami włączone jest siłą rzeczy do normalnego planu dnia, a w klasach mieszanych chłopcy i dziewczyny przebywają razem w sposób naturalny. Jest też mnóstwo innych okazji czy miejsc, gdzie można się poznać, jak przyjęcia i prywatki, kluby sportowe, zajęcia dodatkowe, praca, a także spotkania z krewnymi, znajomymi rodziców i własnymi. Wydaje się mało prawdopodobne, abyś poznała kogoś i natychmiast zaczęła z nim chodzić, nie oczekuj więc zbyt wiele po pierwszych spotkaniach. Staraj się być normalna i naturalna. Nie zadawaj sobie pytań typu: czy akurat ten człowiek nadaje się na przyjaciela, czy chłopaka. Na początku wystarczy, że wyda Ci się sympatyczny i trochę go polubisz. Jak się poznać Wszyscy młodzi ludzie są trochę niepewni i nie potrafią się zachować w niektórych sytuacjach. Na dodatek każdemu trudno jest zaprzyjaźnić się z kimś, kogo się słabo zna. Pamiętaj, że jedziecie na tym samym wózku i że ta druga osoba może czuć dokładnie to samo, być tak samo nieśmiała i zawstydzona, jak Ty. Jeżeli zaczynasz zadawać sobie mnóstwo pytań, na które trudno Ci znaleźć odpowiedź, możesz być niemal pewna, że jemu krążą po głowie te same pytania: "Co zrobić, żeby się z nim (nią) umówić?", "Co moglibyśmy zrobić albo dokąd można by razem pójść?", "Czy powinnam (powinienem) się do niego (niej) odezwać?", "Można do niego (niej) zadzwonić?", "Co mam powiedzieć, gdyby chciał (chciała) się ze mną umówić?" Pierwsza zasada głosi, że musisz być sobą. Nie staraj się roztaczać czarownego wdzięku, nie usiłuj kreować siebie na kogoś, kim nie jesteś. Rób wyłącznie to, co Ci podpowiadają własne odczucia, a nie tak, jak Ci się wydaje, że powinnaś. Nie naśladuj zachowania koleżanek, które Twoim zdaniem mają duże powodzenie u chłopców. Będzie to wyglądało nienaturalnie, a Ty sama staniesz się jeszcze bardziej sztywna i skrępowana. Stosunek do siebie samej Żeby zachowywać się naturalnie i być sobą, musisz siebie lubić. Bardzo trudno polubić kogoś, kto sam nie wierzy, że jest fajnym, dobrym człowiekiem. Jeśli nie jesteś tak do końca pewna stosunku do siebie samej, sporządź listę swoich plusów. Zobaczysz, jak ich dużo. Nie daj się zapędzić w ślepą uliczkę uznając, że jesteś taka nudna, głupia i paskudna i nikt nie zechce się z Tobą umówić. Tak myśląc będziesz wiecznie zdenerwowana i załamana z byle powodu. Bądź dalej tą osobą, która lubi pogaduszki z rodzicami, opowiada głupie kawały, łatwo zawiera znajomości, pomaga, kiedy komuś dzieje się krzywda albo pociesza, kiedy ktoś jest smutny. Tak samo zachowuj się przy swoim chłopaku. Pamiętaj, że chłopak może oczekiwać od Ciebie dokładnie tego, co Tobie podobałoby się w nim. Czego szukają w sobie na wzajem dziewczyny i chłopcy Wiele dziewczyn daje się zwieść fałszywemu przekonaniu, że większość chłopców jest zainteresowana wyłącznie szukaniem sobie partnerki seksualnej. Okazuje się, a potwierdzają to amerykańskie ankiety, że jest to całkowita nieprawda. Gdy pytano chłopców o najważniejsze cechy dziewczyny, z którą chcieliby się spotykać, najczęściej padały takie odpowiedzi: 1 Zadbana i w miarę zgrabna, lecz nie musi być pięknością - "ale gdyby miała straszny charakter, nie umówiłbym się z nią drugi raz". 2 Przyjacielska i niezarozumiała, "żeby chciała okazywać, że mnie lubi". 3 Inteligentna. 4 Z poczuciem humoru. 5 Uczciwa, "taka, co nie wygłupia się i nie udaje". 6 Umiejąca rozmawiać, "żeby potrafiła ze mną pogadać". 7 O podobnym systemie wartości i zainteresowaniach. 8 Szczera i niewinna pod względem seksualnym: "Nie chciałbym, żeby była pruderyjna, ale też żeby przede mną miała wielu chłopców". 9 Otwarta, nie nieśmiała. 10 Dojrzała, "żeby dała się też poznać z poważnej strony". Zgodnie z tą samą ankietą, najważniejsze cechy poszukiwane przez dziewczęta u chłopców są takie: 1 Inteligentny. 2 Przystojny i dobrze zbudowany, ale nie jak faceci z reklam. 3 Umiejący rozmawiać - "żeby można było z nim pogadać". 4 Szczery i uczciwy, "nie tylko do łóżka". 5 Pewny siebie, ale nie zarozumiały. 6 Z poczuciem humoru, żeby było z nim wesoło. 7 Przyzwoicie obcięty, "zadbany, żeby się nie narkotyzował i nie przesadzał z piciem" 8 Romantyczny i oddany. 9 Lubiany w szkole. 10 Delikatny, "niech nie stara się udowodnić całemu światu, że jest twardym facetem". Jak mu okazać, że się go lubi Kiedy już znajdziecie się według Ciebie na równych pozycjach, spokojnie okaż mu, że Ci się podoba. Najlepszy sposób to otwarte zwracanie na niego uwagi. Chłopiec nie będzie czytał w Twoich myślach. Jeżeli będziesz się bać, ukryjesz przed nim swoje intencje i przestaniesz go zauważać, nigdy nie domyśli się, że coś do niego czujesz. Nie bój się być pierwszą osobą, która okaże swoje zainteresowanie. Oczywiście pomyślisz, że ryzykujesz podkładając się, że on równie otwarcie da Ci do zrozumienia, że mu na Tobie nie zależy. Ryzyko jest jednak dość nieznaczne, bo przecież każdy pragnie być lubiany. W takiej sytuacji chłopiec prędzej zareaguje miłym uśmiechem niż nieprzyjaznym spojrzeniem z góry. Pamiętaj, każdy lubi podobać się innym i chce, by mu okazywano, że się go lubi. Zawsze warto zaryzykować i odkryć częściowo karty, zamiast robić wszystko, by nikt nie zauważył, co się z nami dzieje. Tak postępując, stracisz w przyszłości wiele przyjaznych Ci osób. Jeżeli nie wiesz, co konkretnie masz zrobić, wybierz najprostsze formy okazywania uczuć. Nie dawaj mu ciągle do zrozumienia, że jesteś zakochana. Bądź raczej przyjacielska i daj się mu poznać. Kiedy mówi, słuchaj uważnie i patrz na niego. Pytaj go o zdanie w codziennych sprawach. Spróbuj przyłączyć się do grupy jego znajomych i szukaj okazji robienia czegoś wspólnie z nim. Nie bój się przyznać, że podoba Ci się to, co mówi czy robi. Nie musisz siadać koło niego, ale uśmiechnij się i od czasu do czasu spoglądaj porozumiewawczo. Kiedy spotykasz go na ulicy, mów "cześć", kiedy spotykasz go w klasie czy w klubie, pytaj, jak mu leci i co u niego słychać. Nie przesadzaj jednak z okazywaniem uznania. Nie staraj się popisywać, na wszystko odpowiadać dowcipnie i być duszą towarzystwa na różnych spotkaniach. Nie przeceniaj go, jeżeli nie widzisz rzeczywistego powodu, nie mów na przykład, że rozegrał najlepszy mecz, jaki kiedykolwiek oglądałaś, skoro jest to oczywista nieprawda. Nie czuj się ośmieszona, nawet kiedy ktoś ze znajomych żartuje sobie z Ciebie. Przede wszystkim zachowanie innych pomoże chłopcu odebrać informację, że Ci się podoba, a Tobie nauczyć się trudnego przechodzenia od obcości do przyjaźni. Będzie Ci łatwiej, przyzwyczaisz się, w pewnych sytuacjach okaże się to wygodne, a nawet przyjemne. Jeśli chłopiec, na którym Ci zależy, nie odwzajemnia Twoich uczuć, nie znaczy to wcale, że jesteś mało atrakcyjna. Widocznie szuka czegoś lub kogoś innego. Po prostu nie pasujecie do siebie, nie odpowiadacie sobie. Z pewnością pasujesz do kogoś innego, kogo jeszcze nie poznałaś. Randka Skoro poznałaś kogoś, kto naprawdę Ci się spodoba, następnym krokiem jest umówienie się z nim. Dla większości nastolatków najłatwiejsze jest pójście gdzieś całą paczką i właśnie tak zaczyna wiele par. Samo umówienie się będzie o wiele prostsze, jeżeli jako pretekst do spotkania posłuży konkretna rzecz, załatwienie jakiejś sprawy czy udanie się w określone miejsce. Nie ma najmniejszego znaczenia, kto wyjdzie z inicjatywą. Tradycyjnie chłopiec wykonywał pierwszy ruch, często więc dziewczyny wstrzymują się i same nie robią nic w tym kierunku. Wydaje mi się, że trzeba to zmienić. Jeżeli układ między Wami ma być uczciwy, nie ważne, kto będzie pierwszy. Wielu chłopców czuje ulgę, jeżeli dziewczyna coś wreszcie zaproponuje sama, nie miej więc oporów przed takim krokiem. Nie ma powodu, dla którego dziewczyna miałaby biernie siedzieć i czekać. Nie zaczynaj zapraszania od krótkiej rozmowy na inny temat, bo możesz się speszyć w połowie, puszczą Ci nerwy i nic ze spotkania nie wyjdzie. Podejdź i od razu zapraszaj. Możesz zaprosić chłopca w formie pisemnej, bez żadnych szczególnych wyjaśnień po co. Sam fakt, że piszesz do niego, oznacza, że chcesz go lepiej poznać, chyba nie będzie miał co do tego żadnych wątpliwości. "Kiedy gadam z dziewczynami, wszystko jest jak trzeba, ale kiedy jestem z chłopakiem, nie mogę wydusić z siebie ani słowa. Cały czas tylko odpowiadam tak i nie, niczego nie dodaję od siebie. Za każdym razem strasznie mi wstyd". Kolejnym krokiem jest wyjście z chłopcem tylko we dwoje, bez reszty towarzystwa. Oboje będziecie z pewnością czuć, że gdybyście się poznali jeszcze trochę lepiej, moglibyście się o wiele bardziej polubić. Czasami chłopak jest zaskoczony i niepewny w momencie otrzymania zaproszenia od dziewczyny, więc nie obraź się, jeżeli zacznie się wahać albo niepokojąco zastanawiać, zanim ochłonie. W zdenerwowaniu może nawet powiedzieć "nie" i to w obraźliwy dla Ciebie sposób. Jeżeli naprawdę wierzysz, że się zgodzi, daj mu jeszcze jedną szansę albo postaraj się spowodować wyjście całą grupą znajomych. Niewielu chłopców i dziewczyn ma w dzisiejszych czasach dość pieniędzy, żeby stawiać w kawiarni czy fundować bilet do kina. Najlepiej, kiedy każdy płaci za siebie albo płacą rachunek po połowie. Tak jest najsprawiedliwiej i nikt nie czuje się skrępowany czy zaniepokojony. Aby zdjąć ciężar z głowy chłopaka, od razu zaznacz, zwłaszcza jeśli to Ty jesteś inicjatorką wyjścia: "Płacimy każdy za siebie, dobra?" i nikt nie będzie się martwić, co dalej. Chłopak czy tylko przyjaciel Nie wszystkie znajomości z chłopcami muszą od razu oznaczać chodzenie ze sobą. Niekiedy lepiej pozostać na przyjacielskiej stopie, bez zobowiązań, jak brat i siostra. Taki układ nie wyklucza głębokich uczuć, oznacza tyle, że żadna ze stron nie angażuje się poważnie. Zaangażowanie łączy się przecież z odpowiedzialnością, zanim więc przyjaciel stanie się Twoim chłopakiem, musisz mieć pewność, że bliższy, głębszy związek jest właśnie tym, czego chcesz. Niektóre dziewczyny bardzo szybko i mocno angażują się uczuciowo, inne wiążą się z różnych przyczyn, dla tego, co czerpią z nowej znajomości lub co do niej wnoszą. Przede wszystkim zastanów się, co masz do zaoferowania osobie, z którą wejdziesz w bliższe układy, a bardzo wiele możesz dać z siebie na długo, zanim zaczniesz myśleć o wspólnym seksie. Poniżej wypisałam listę takich rzeczy, a Ty oczywiście dodaj do niej własne punkty, własne potrzeby i oczekiwania wobec przyszłego chłopaka. Staraj się nakreślić swój obraz w przyszłym związku i obraz chłopaka, jakiego chciałabyś mieć, ale nie czepiaj się jednego, niezmiennego wyobrażenia czy ideału, którego nikt nie będzie w stanie wcielić w życie, inaczej nigdy nie trafisz na odpowiadającego Ci chłopca. W bliskich związkach można ukształtować takie układy, które dadzą Ci wszystko, czego pragniesz, ale trzeba nad tym ciężko i długo pracować. Oto lista oczekiwań wobec chłopaka, z którym się chodzi na poważnie i po co w ogóle potrzebny jest chłopak: - Dla przyjemności. - Dla zrozumienia. - Do towarzystwa. - Dla otuchy. - Żeby okazywał mi szacunek. - Żeby mieć się z kim dzielić. - Do szczęścia. - Do pomocy w razie kłopotów. - Do bycia razem. - Dla seksu. - Żeby mieć z kim wyjść. - Do opowiadania sobie kawałów. - Żeby mieć z kim się śmiać. - Żeby mieć z kim tańczyć. - Żeby mieć z kim płakać. - Żeby mieć komu opowiadać, co chcę. - Żeby mieć w kimś oparcie. - Żeby mieć o kogo dbać. - Dla miłości. Układy w parze - pary dobre i złe Z chłopakiem można mieć dobry układ albo zły. W dobrym uznasz, że otrzymujesz wszystko, czego Ci trzeba, a jednocześnie związek nie przeszkadza Ci angażować się w inne, ważne dla Ciebie sprawy. Będzie Ci dobrze w towarzystwie chłopaka i nie poczujesz się zmuszona do zajmowania się wyłącznie kochaniem go, na przemian romantycznie i seksualnie. Dobry układ umożliwia każdemu spotykanie się z innymi ludźmi, a przede wszystkim powoduje, że jesteś coraz bardziej pewna siebie, lubisz się i doceniasz. Kiedy chcesz oprzeć się na swoim chłopcu, wtedy on udziela Ci wsparcia, pociesza i rozumie, a to Cię wzbogaca i podbudowuje. W dobrym związku nawet jeśli oboje partnerzy uznają podobne wartości, różnice są zawsze czymś ciekawym i wspaniałym, a nie wiecznym zmartwieniem. Oboje szanują i cenią wzajemnie swoje poglądy, dogadują się bez trudu. Taki związek pobudza do sprawniejszego myślenia, czasem pozwala rozwinąć się twórczo, dzięki niemu odczuwa się pełnię życia, zaczyna lubić świat i ludzi wokół. Wspaniale jest mieć partnera, w którego uczucia nie trzeba wątpić, równie wspaniale funkcjonować na równi z nim i podejmować decyzje wspólnie albo na zmianę. W dobrym związku prawie nie da się ocenić, kto rządzi. Współżycie seksualne obojgu sprawia przyjemność. Z drugiej strony, jeżeli wszystko układa się niby dobrze, lecz Ty ciągle źle myślisz o sobie, dobrze jest pamiętać, do czego każdy człowiek ma prawo. Na przykład jeżeli wstydzisz się czegoś, co zrobiłaś albo powiedziałaś, bardzo pocieszy Cię świadomość, że masz prawo popełniać błędy i uczyć się na nich. Masz też święte prawo być zawsze sobą i nie udawać kogoś, kim nie jesteś. Oto lista ułożona przez Vicky Wootten w książce pt. "Bądź sobą", która może wyda Ci się przydatna. Z pewnością umocni ona Twoją wiarę w siebie, oczywiście możesz też sama uzupełnić ją o inne "prawa", które Ci się należą: Moje prawa Mam prawo do: Bycia Sobą Przywiązania Miłości Wsparcia Proszenia o pomoc Chwilowego załamania Zdenerwowania Popełniania błędów Bycia wysłuchanym Wyrażania swoich uczuć, chęci, opinii Chwilowej naiwności Okazywania uczuć Czasu tylko dla siebie Czasu dla przyjaciół Czasu dla rodziny Własnych decyzji Własnych poglądów i wartości Szacunku Zadawania pytań Wpadania w złość Przejmowania się osobami, które kocham Czasu na szkołę, prace, sport, hobby Odmawiania Zauroczenie, Zakochanie i inne uczucia Często się zdarza, że dziewczynie zaczyna bardzo podobać się inna dziewczyna lub starsza kobieta. Zazwyczaj uczucie takie pojawia się w tym samym czasie, kiedy zaczynasz zwracać uwagę na chłopców. Zauroczenie osobą własnej płci, choć może też dotyczyć osób płci przeciwnej, bywa nieraz pierwszym doświadczeniem miłosnym. Wybór obiektu tej miłości nie ma zwykle nic wspólnego z wyborem życiowego partnera. Bez znaczenia są tu płeć, bliskość (dziewczyny zakochują się w liderach zespołów, piosenkarkach, aktorkach, a także osobach tak bliskich, jak nauczyciel ze szkoły czy chłopiec z sąsiedniej ławki) oraz wiek. Jedyne, co łączy takie zauroczenia, to fakt, że ich obiektem jest na ogół ktoś, do kogo nie mamy szansy zbliżyć się ani nawet nie chciałybyśmy tego. Prawdopodobnie dzieje się tak, bo jest to najprostszy związek uczuciowy, jakiego można doświadczyć. Wystarczy usiąść przed odpowiednią fotografą, wlepić w nią oczy i kontemplować, nawet nie trzeba z tym kimś rozmawiać. Innymi słowy, nie musisz zrobić żadnego wysiłku i niczego nie ryzykujesz. Takie zakochanie się z daleka jest bardzo przyjemne, bo każdy zakochany czuje się dobrze. Najłatwiejsza jest sytuacja, gdy uczucie skupia się na kimś, kogo nie spotykasz w codziennym życiu. W pewnym sensie możesz doprowadzić się do satysfakcjonujących uczuć erotycznych bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności. Czasami zbyt silna pokusa zmusza zauroczoną dziewczynę do spotkania z tym kimś osobiście. O ile druga osoba jest dostatecznie delikatna, wysłucha Cię spokojnie, wówczas bądź tak miła i nie wymuszaj już na niej niczego ponadto. Zdarza się też, że ktoś kogoś kocha, a poznaje go znacznie później i wtedy rozwija się głęboki, prawdziwy związek dorosłych. Każdego z nas pociągają inni ludzie, przez całe życie wydłuża się lista osób, które kiedyś nas zauroczyły. Ale w znajomość z każdym, kto nam imponuje czy z jakiegoś względu się podoba, nie musimy się od razu głęboko angażować. W różnych ludziach pociągają nas różne rzeczy: twarz, uśmiech, sposób noszenia się, sposób mówienia, ruchy, można popaść w zauroczenie intelektualne, emocjonalne lub seksualne. Czasami pociągające wydadzą Ci się cechy uznawane za negatywne. Możesz poczuć się zauroczona agresywnością albo chłodem i niezwracaniem uwagi na nic i na nikogo. Różne rzeczy są atrakcyjne. Najważniejsze jest jednak, żebyś była wyczulona na własne upodobania i nie narzucała się z nimi. Jeżeli podoba Ci się w kimś przyjacielski sposób bycia, bądź tylko przyjacielska, nie posuwaj się za daleko. Unikaj też związków opartych wyłącznie na atrakcyjności seksualnej. Jeżeli nic więcej do tej osoby nie czujesz, zostaw ją w spokoju. Osoby, w których się zakochujemy, mają niezwykle silny wpływ na nasze życie. Jeden uśmiech ukochanego wywołuje rumieniec i jesteśmy nieziemsko szczęśliwe, a złe słowo lub skrzywienie na twarzy mogą pogrążyć nas w otchłani rozpaczy. Bezpieczny dystans pomaga każdej młodej dziewczynie przeżyć pierwsze doświadczenia miłosne bez narażania się na krzywdę. Przez zakochanie się na odległość dziewczyna może poznać na własnej skórze, jak odczuwa się prawdziwą miłość. 9 Wszystko o seksie Większość młodzieży ma mieszane odczucia na temat seksu, ale nie można się temu dziwić. Z jednej strony Kościół oraz spora część opinii publicznej uważają, że uprawianie seksu przez nastolatki jest czymś bardzo nieprzyzwoitym i że miłość fizyczna powinna mieć miejsce wyłącznie w związku małżeńskim. Z drugiej strony z telewizji, filmów, reklam, piosenek i pism dla dziewcząt docierają opinie, że nie ma powodów, dla których nastolatki nie miałyby tego robić, a seks w ich wieku jest zjawiskiem normalnym. Zamieszanie wprowadzają często rodzice, którzy z jednej strony niby uczą przyzwoitości i przestrzegania zasad moralnych, a z drugiej jednak dość liberalnie podchodzą do kontaktów seksualnych zarówno w małżeństwie, jak i poza nim. Cóż więc dziwnego, że młodzi ludzie nie mają klarownej opinii, co się powinno robić, a czego nie, skoro najwyraźniej nawet ich rodzice nie potrafią jasno określić własnego stanowiska w tych sprawach. Przeprowadziłam badania wśród młodzieży na temat edukacji seksualnej i okazało się, że konflikty wewnętrzne związane z zagadnieniem seksu są nader powszechne. Z pewnością zdarza Ci się znaleźć pod presją o charakterze zarówno pozytywnym, jak i negatywnym. Przede wszystkim przyjaciółki i koleżanki ze szkoły zachowują się w sposób, który zdecydowanie Ci się nie podoba, a mimo to ulegasz im, choćby tylko dlatego, że jesteś jedną z grupy i nie chciałabyś wydać się gorsza. Niektóre dziewczyny koniecznie chcą się dowiedzieć, jak to jest z tym seksem i miałyby ochotę zbadać to same, a jednocześnie panicznie boją się złej reputacji. Co gorsza, bardzo trudno znaleźć rzetelne informacje, które rozwiałyby wątpliwości. Nie każda nastolatka ma przecież starszą, doświadczoną, życzliwą przyjaciółkę, do której mogłaby się zwrócić o radę czy wyjaśnienia. Może usiądziesz na chwilę spokojnie i zastanowisz się, po co istnieje coś takiego jak seks. Pytanie to może się wydać naiwne i oczywiste, a jednak większość z nas miewa pewne problemy z udzieleniem odpowiedzi. Kiedy potem poważnie zastanowisz się, jak seks bywa traktowany, łatwiej będzie Ci sformułować własny pogląd na ten temat. Seks w podstawowym sensie służy przetrwaniu gatunku. Dzięki niemu człowiek nie znikł jeszcze z powierzchni Ziemi. Ponadto seks jest dla ludzi czymś bardzo przyjemnym, co chce im się robić, dzięki niemu mają dzieci, zostaje więc zachowana ciągłość rodzaju ludzkiego. W znaczeniu społecznym i rodzinnym seks wytwarza wyjątkowo ścisłe i trwałe więzi w parach, doprowadzając do powstania rodziny i daje ludziom radość wspólnego płodzenia i wychowywania dzieci. Dla wielu par seks odgrywa bardzo ważną rolę w ich małżeństwie, ponieważ przyczynia się do scalenia związku. Bez wątpienia jest to najpełniejszy sposób okazywania sobie uczuć. Najbardziej przekonującym argumentem za jest fakt, że w miłości fizycznej w całej pełni odbijają się wzajemna troska, miłość i przywiązanie. Wydaje mi się, że właśnie dlatego ludzie tak bardzo pragną seksu. Poprzez seks poznaje się kochaną osobę jeszcze lepiej, głębiej, najbardziej intymnie, a to ma znaczenie dla par niezależnie od tego, czy są małżeństwem, czy nie. Seks, zwłaszcza udany, staje się przyjemnością pod wieloma względami: może podniecać, wzruszać, poruszać, dodawać otuchy, a nawet pocieszać. Oto autentyczne, pozytywne powody, dla których warto uprawiać seks. Ustalanie hierarchii wartości Pierwszymi osobami, do których zwrócisz się, gdy będziesz chciała ustalić, co właściwie myślisz o seksie i co należy o nim sądzić, powinni być rodzice. Dla wielu znanych mi nastolatek jest to jednak zgoła niemożliwe. Słyszałam takie zdania: "Gdybym wypowiedziała jedno słowo na temat seksu, ojciec wygnałby mnie chyba z domu". "Gdybym poruszyła temat seksu w domu, rodzice zamknęliby mnie na klucz i nie pozwolili więcej wyjść na dwór". "Moi rodzice myślą, że jestem aniołem na ziemi. Gdybym zaczęła wypytywać ich o te sprawy, doszliby do wniosku, że jestem świńską dziwką". Jeżeli Twoja sytuacja w domu wygląda podobnie, pomyśl o rozmowie z kim innym. Może masz życzliwą, starszą od siebie krewną? A może jesteś zaprzyjaźniona z nauczycielką albo masz starszą koleżankę, której rady zawsze ceniłaś? Najważniejsze, żeby o seksie rozmawiać. Po przeprowadzeniu niezliczonych wywiadów wśród brytyjskich nastolatków stwierdziłam ponad wszelką wątpliwość, że mają ogromną potrzebę rozmawiania na te tematy, ale nie mają z kim. Według wielu z nich, serdeczna rozmowa mogłaby rozwiązać problemy, z którymi się borykają. Prawda jest taka, że rozmowy zawsze pomagają znaleźć rozwiązanie, nie tylko w sprawach seksu. Jeżeli z Twoimi rodzicami udaje się czasem porozmawiać i sądzisz, że byłabyś w stanie podyskutować z nimi o miłości i seksie, z całą pewnością powinnaś spróbować. Naprawdę warto. Przede wszystkim mama i tata mają za sobą wielkie doświadczenie, które pomogło im ukształtować własne wyobrażenia o seksie, więc udzielą Ci pomocnych rad, choćbyś ich nawet nie chciała i nie potrzebowała. Rodzicom zależy na Tobie bardziej niż komu innemu, mogą zaproponować Ci coś, co Tobie samej nie przyszło do głowy. W przeciwieństwie do przyjaciółek, z którymi może wolałabyś rozmawiać na ten temat, rodzice nie będą plotkować. Wszystko, co im powiesz, zwłaszcza o własnych doświadczeniach i obawach, zatrzymają dla siebie. Dzięki Twoim zwierzeniom zaczną Ci ufać, co pomoże Wam unikać konfliktów i ogólnie poprawi układy między Wami. Przypuszczalnie wydaje Ci się, że dasz sobie świetnie radę bez rodziców. Być może, ale nie ma cienia wątpliwości, że los każdego z nas jest o wiele pewniejszy, a życie prostsze i bezpieczniejsze, jeżeli znajdujemy oparcie w rodzicach. Młodzież ma opory przy podejmowaniu z rodziną tak skomplikowanego tematu, jak miłość fizyczna, ale wszystko staje się łatwiejsze, gdy się o tym pomyśli jak o treningu przed trudnymi rozmowami z obcymi ludźmi. Chyba nie wydaje Ci się, że przetrwasz całe życie bez konieczności załatwiania spraw i rozmawiania na drażliwe tematy z obcymi. Zanim do tego dojdzie, nabierz wprawy, inaczej nigdy sobie nie poradzisz. Dobrze jest więc trenować podejmowanie drażliwych kwestii na domownikach, gdyż w rodzinie żaden wielki błąd nie jest brany za złe i w razie scysji zawsze łatwo się pogodzić. Jeszcze jedna rzecz: dzięki porozumieniu z rodzicami będzie Ci w życiu łatwiej i bezpieczniej. Inni nie będą mogli Cię wykorzystywać. Zdobędziesz więcej pewności siebie. Oczywiście, przy trudnych tematach bardzo przydaje się wcześniejsze zaplanowanie całej dyskusji. Oto kilka rad: - Większość nastolatek, które nie mają jeszcze wielkiej wiedzy o seksie, w swojej naiwności myśli o rodzicach jak o osobach całkowicie aseksualnych. Jesteś świadoma, że kiedyś robili to kilka razy, bo skądś się wzięliście, Ty i Twoje rodzeństwo, ale strasznie Ci trudno z początku uwierzyć, że mama i tata ciągle jeszcze prowadzą jakieś życie płciowe. A jednak tak jest i musisz się z tym pogodzić. Z drugiej strony oznacza to także, że mają za sobą całe lata doświadczeń seksualnych, a gdyby chcieli się z Tobą podzielić swoimi uwagami na ten temat, mogłabyś otrzymać mnóstwo niezwykle cennych informacji. Podobnie jak Ty teraz, rodzice kiedyś usiłowali przebić się przez mur niewiedzy i jeśli mają trochę oleju w głowie, bardzo mało prawdopodobne, że nie zrozumieją Cię. Większość rodziców, o ile podchodzi się do sprawy rzeczowo, stara się swoje dzieci zrozumieć i wspomagać. - Pomyśl najpierw, jak zaczęłabyś rozmowę z obcą, dorosłą osobą. Chyba nie wyskoczysz ni z tego, ni z owego z pytaniem: "A kiedy właściwie powinno się zacząć kochać z chłopakiem?" Raczej podejdź do sprawy zdecydowanie delikatniej. I właśnie tak powinno się rozpocząć rozmowę z rodzicami. Jednym z najlepszych sposobów podjęcia tematu jest odwołanie się do wczesnych doświadczeń rodziców i zapytanie na przykład: "Tato, a jak to się stało, że zacząłeś chodzić z mamą?". Tą metodą stopniowo przechodź od ogólników do precyzyjniejszych pytań, od innych osób do siebie, od hipotetycznych sytuacji do własnych kłopotów. - Chociaż sceny w telewizji, komentarze w gazetach i reklamy przekazują nieraz bardzo kontrowersyjne opinie na temat seksu, są bardzo przydatne jako punkt wyjścia do dyskusji. Jeżeli więc siedzicie wszyscy razem przed telewizorem i jest mowa o seksie, zacznij robić uwagi i pytać rodziców, co o tym myślą. Nie można ot tak, siedzieć i wstydliwie milczeć. - Jeżeli w prasie pojawia się artykuł przeznaczony specjalnie dla młodzieży, na przykład o ciąży czy aborcji wśród nastolatek, zbadaj, jakie wartości są najważniejsze w tych sprawach dla rodziców i dla Ciebie. Możecie przedstawić wszelkie argumenty za i przeciw różnym zachowaniom opisanym w artykule. Daj mamie i tacie do zrozumienia, że ciągle jeszcze nie masz ugruntowanej hierarchii wartości odnośnie seksu i że chciałabyś uporządkować sobie wszystko w głowie. Myśl głośno, a rodzice będą wiedzieli, na czym stoisz. - Punktem wyjścia do rozmowy może być poradnik dla młodych ludzi, taki jak ta książka. Możesz go wykorzystać podejmując rozmowę na konkretny temat zaprezentowany w poradniku. Zapytaj rodziców, co sądzą o tym, co w nim napisano i czy ich poglądy nie są sprzeczne z przedstawionymi w książce. W jakim wieku powinno się zacząć Każdy młody człowiek powie, że to pytanie za milion dolarów. Czy wiek ma jakieś znaczenie? Moim zdaniem ma i z wielu powodów odradzałabym współżycie bardzo młodym dziewczętom. Jako lekarz jestem mu przeciwna z powodów czysto medycznych. Wiadomo na przykład, że wczesne rozpoczęcie współżycia, zwłaszcza jeśli łączy się z wielokrotną zmianą partnerów, powoduje, że dziewczyna staje się bardziej podatna na raka szyjki macicy. Prywatnie, jako zwykły człowiek, jestem przeciwna uprawianiu seksu przez dziewczynę, która nie zdążyła jeszcze zbudować własnej hierarchii wartości w seksie i nie jest do końca pewna, co chciałaby robić, a czego nie. Dla większości z nas jest to przecież nie lada problem i wypracowanie klarownej opinii zajmuje nam często kilka ładnych lat. Nawet dla wielu dorosłych jest to kwestia nie do końca rozwiązana. Niemądre byłoby całkowite ignorowanie bardzo radykalnych opinii, jakie słyszysz wokół. Ludzie obcy nie są tak ważni dla Ciebie, jak rodzice, nauczyciele, przyjaciele i krewni, ale mimo wszystko trochę musisz się liczyć z ogólnie przyjętymi normami społecznymi, a przynajmniej nie odrzucaj ich. Wiele osób ma ustalone poglądy na temat seksu wśród młodzieży i prawie na pewno mogłabyś spotkać się z negacją ze strony kogoś, kto jest dla Ciebie ważny. Nie lekceważ tej kwestii, gdyż przez działania całkowicie przeciwstawne poglądom tej osoby popsujesz sobie układy z nią, czego później może nie uda się naprawić. Nie istnieją kryteria pozwalające ustalić odpowiedni wiek do rozpoczęcia współżycia. Nikt nie potrafi tego powiedzieć. Nie ma też dwóch osób, które miałyby takie samo zdanie na ten temat. Decyzja o inicjacji zależy więc wyłącznie od Twojej subiektywnej oceny. Musisz jednak wziąć pod uwagę pewne czynniki. Pierwszym z nich jest prawo. W każdym kraju istnieje ustalona prawnie granica wieku, poniżej której współżycie seksualne uznawane jest za przestępstwo. Waha się ona od 16 do 18 roku życia, W Wielkiej Brytanii została ustalona na 16 lat. [W Polsce - 15.] Jeżeli więc podejmiesz współżycie płciowe przed ukończeniem 16 lat, będziesz łamać prawo. Osobiście uważam, że mało kto może sprostać wszystkiemu, co wiąże się ze współżyciem seksualnym poniżej tego wieku. Inny podstawowy warunek do spełnienia zanim pierwszy raz będziesz się z kimś kochać, to zdobycie pewności, że nie ma najmniejszego ryzyka zajścia w nie planowaną ciążę. Innymi słowy, musicie wspólnie zastanowić się nad tą kwestią, razem zapoznać się ze wszystkimi metodami antykoncepcji i wybrać tę, która jest dla Was odpowiednia a jednocześnie najbardziej skuteczna. Powinnaś też być całkowicie pewna, że nie grozi Ci choroba weneryczna ani AIDS. Rozpoczęcie współżycia łączy się z problemem dojrzałości obojga partnerów. Żadne z Was nie może czuć się gorsze, mniej ważne od drugiego. Musisz gruntownie zrozumieć, czego oczekuje od Ciebie Twój partner i wiedzieć, co myśli. Niezbędny jest wzajemny szacunek. Seks może być dla Was bardzo ważny, ale pozostawcie też miejsce. na inne sprawy czy zajęcia, zarówno wspólne, jak i indywidualne. Podjęcie decyzji o rozpoczęciu współżycia musisz uzależnić od rodzaju Twojego związku z partnerem. Zacznij współżyć tylko z kimś, kogo autentycznie kochasz, na kim Ci zależy, kogo szanujesz i tylko pod warunkiem, że on to samo czuje do Ciebie i tak samo Cię traktuje. Inaczej nie sposób uznać Was za gotowych do współżycia. I jeszcze jedno: seks nigdy nie jest udany jeżeli któreś z Was nie ma pewności czy naprawdę chce się kochać. Zastanów się dobrze przed podjęciem decyzji, zwłaszcza jeśli przypuszczasz, że partner zaczyna się kierować jakimiś innymi motywami niż miłość i chęć bycia z Tobą blisko. Niektórym chłopcom wydaje się, że seks pozwoli im szybciej dorosnąć, da okazję do odsunięcia się od rodziców albo że lepiej wypadną przed kolegami i nie wydadzą się gorsi od wszystkich. Utrata dziewictwa Nie każda dziewczyna cieszy się, że straciła dziewictwo. Wiele martwi się z tego powodu, prawie połowa czuje smutek i złość. Wcale nie chodzi o to, żeby było to coś nieprzyjemnego czy bolesnego, dzieje się tak dlatego, że dorastającym dziewczynkom wpaja się obowiązek zachowania za wszelką cenę dziewictwa aż do ślubu, a w każdym razie jak najdłużej. Może się więc okazać, że to, czego Cię uczono, jest całkiem sprzeczne z tym, jak potoczy się Twoje życie. Niemal każda dziewczyna dorasta w przekonaniu, że jej cnota jest drogocennym skarbem, dlatego prawie wszystkie dziewczyny pragną oddać ten skarb komuś, kogo bardzo mocno kochają i na kim szczególnie im zależy. W przeciwnym wypadku utrata dziewictwa staje się przykrym wspomnieniem. Dość powszechnie dziewczęta mówią mi: "Zawsze myślałam, że oddam dziewictwo komuś, kogo będę naprawdę kochać. Później, gdy okazało się, że wcale nie kocham go aż tak bardzo, czułam się strasznie załamana". Podobny pogląd wyrażony bardzo otwarcie usłyszałam z ust innej dziewczyny, która powiedziała: "Wcale nie jest dla mnie ważne to, czy stracę dziewictwo, ale to, komu je oddam". Dziewczyny nastawiają się czasem negatywnie do utraty cnoty, ponieważ czują, że stało się z nimi coś, czego nie będzie można odwrócić. "Byłam zła, smutna i obrażona, bo czułam, że straciłam bardzo ważną część mnie - małą dziewczynkę, która we mnie była - i wiedziałam, że tego, co się stało, nie da się już naprawić". Większość dziewcząt cierpi z powodu wewnętrznych konfliktów potęgowanych opiniami docierającymi z zewnątrz, a opinie na temat dziewictwa są zazwyczaj sprzeczne. Twierdzi się, że seks jest przyjemny, a jednocześnie uważa się go za coś złego. Młode dziewczyny nie powinny się kochać, a tymczasem wiele z nich to robi. Co powiedzą koleżanki, jeżeli dziewczyna straci dziewictwo? A co powiedzą, jeżeli go nie straci? Może spójrz na problem z innej perspektywy: uświadom sobie, że samo dziewictwo nie jest rzeczą aż tak namacalną. Błona, która u małych dziewczynek chroni wejście do pochwy ma u każdej z Was inną trwałość i grubość, a duża aktywność fizyczna łącząca się z rozciąganiem w kroczu, jak jazda na rowerze, jazda konna, gimnastyka czy nawet pływanie, niekiedy wystarczy, by błona pękła. Możesz więc od dawna nie być dziewicą, chociaż nie współżyłaś jeszcze z chłopakiem. "Inne dziewczyny śmiały się ze mnie, że ciągle jestem dziewicą, ale wcale się tym nie przejmowałam, bo cnota była dla mnie czymś bardzo ważnym". "Straciłam cnotę dopiero w wieku 21 lat. W dzisiejszych czasach jest to coś dziwnego, ale bardzo mi zależało, żeby nie oddać dziewictwa komuś, kogo nie kocham naprawdę". Teraz czy kiedy indziej? Kiedy staniesz przed podobnym dylematem, pomyśl sobie, że jedyny powód dla którego powinnaś się kochać, jest taki: chcę tego. Ale skąd masz wiedzieć, czy naprawdę chcesz, czy nie? Oto kolejny dylemat, jedna z trudniejszych decyzji, jaką przyjdzie Ci w życiu podjąć. Dopiero jeżeli przemyślisz sobie wszystko dokładnie, przeanalizujesz uczucia i kierujące Tobą wartości, weźmiesz pod uwagę wpływ Twojego postępowania na innych, porozmawiasz o wszystkim ze swoim chłopakiem, odrzucisz wzorce narzucane przez mass media i presję towarzystwa, możesz uznać, że tylko Ty decydujesz o tym kroku. Jasno więc widać, że podjęcie współżycia nie jest rzeczą prostą i nie można robić tego lekkomyślnie. Istnieje oczywiście inne podejście do tej sprawy, akceptowane przez część młodzieży, a nawet dorosłych: jeżeli czujesz, że Ci dobrze, zrób to i tyle. Osoby o takich poglądach sądzą, że można robić wszystko, co się chce, o ile nie wyrządza się krzywdy sobie ani nikomu innemu. Pamiętaj jednak, że jest to bardzo egoistyczne podejście, dopuszczalne wyłącznie wtedy, gdy seks nie łączy się z żadnym ryzykiem, a Ty nie żyjesz w społeczeństwie rygorystycznie traktującym sprawy seksu i nie szkodzi to układom między Tobą a ludźmi, których znasz i kochasz. Ponadto nie wiem, jak zdobędziesz pewność, że rzeczywiście nikomu nie wyrządzisz krzywdy. Trzeba niezwykłej dojrzałości i doświadczenia zanim będzie się w stanie ocenić coś tak delikatnego i skomplikowanego. A więc musisz sobie i tej drugiej osobie zadać kilka pytań. Zanim uznasz, że chciałabyś się z chłopakiem kochać, dobrze rozeznaj się w jego poglądach i uczuciach i dowiedz się, co dla niego jest ważne w miłości. Inaczej może się okazać, że jeszcze nie pora. - Co o mnie myślisz? Co do mnie czujesz? - Po co ludzie się kochają? - Co sądzisz o nas? - Jak długo według Ciebie będziemy ze sobą chodzić? - Co się zmieni między nami, jeżeli zaczniemy się kochać? - Co by się stało, gdybym nie chciała? - Chciałbyś się ze mną kochać, gdybym nie wiedziała czy ja tego chcę? - A jak się już zaczniemy kochać, komu o tym opowiesz? - Kochałeś się już kiedyś przedtem? - Co zamierzasz w sprawie antykoncepcji? - Co będzie jeżeli zajdę w ciążę? Jak mówić "nie" Dziewczyny często boją się myśleć o kontaktach seksualnych bo nigdy nie są pewne, czy chciałyby "iść na całość". Boją się sytuacji, kiedy wszystko wymknie się spod kontroli albo zwyczajnie zrobi się nieprzyjemnie. Boją się, a jednocześnie wstydzą się odmówić i nawet gdyby chciały, nie umieją tego zrobić. "Strasznie ciężko powiedzieć, że już nie chcę. Za każdym razem okropnie się boję, żeby się coś nie popsuło i w końcu na wszystko się zgadzam. Chyba nie mam dość pewności siebie". Istnieje jedna ogólna zasada, którą powinnaś stosować w życiu: jeżeli nie masz ochoty na seks, nie kochaj się. Jest jeszcze kilka innych zasad, których warto przestrzegać. Jeżeli nie chce Ci się kochać, nie szukaj wykrętów. Z całą uczciwością powiedz mu, że nie chcesz. Nie mów, na przykład, że nie możesz, bo masz okres. Powinnaś też jasno przedstawić sprawę swojemu chłopcu. Powinnaś naprawdę wypowiedzieć to magiczne "nie". Niczego więcej w zasadzie nie musisz mówić. Nie musisz, ale dobrze byłoby pomyśleć, jak mu to wyjaśnić, inaczej w końcu ulegniesz wbrew własnej chęci. Nie ustępuj, tylko odmawiaj, nawet wielokrotnie, raz za razem. Jeżeli rzeczywiście zależy Ci na umiejętnym odmawianiu współżycia, potrenuj wypowiadanie dowolnych z proponowanych poniżej zdań: - Nie. - Nie, nie chcę. - Nie, nie cierpię, kiedy ktoś mnie zmusza. - Nie, nie czuję się do tego gotowa. - Nie chcę, jestem za bardzo speszona. - Nie chcę, chyba nie znam cię jeszcze na tyle dobrze. - Nie, tak bardzo zależy ci na kochaniu się z kimś, kto tego nie chce? - Nie, na razie wolę, żebyśmy byli przyjaciółmi. Jak będę chciała się z tobą kochać, to ci powiem. - Nie, przestań mnie męczyć. Naprawdę dobrze wiem, co mi odpowiada, a co nie. - Nie chcę, chyba ci jeszcze na tyle nie ufam, żeby to z tobą robić. - Nie chcę, będę to robić dopiero po ślubie. - Nie chcę, dopóki nie uznam, że jesteśmy naprawdę trwałą parą. - Nie, najpierw musimy porozmawiać o antykoncepcji. - Nie, najpierw muszę mieć pewność, że nie będzie żadnego ryzyka. - Nie chcę, jeżeli będziesz mnie dalej zmuszał, uznam to za gwałt. - Nie, zachowujesz się, jakby ci w ogóle na mnie nie zależało. - Nie chcę, zachowujesz się, jakbyś miał mnie rzucić, jeśli ci odmówię. - Nie chcę i przestań już, bo zaczynam się ciebie bać. - Nie chcę, zachowujesz się jak ktoś, z kim wcale nie chciałabym mieć do czynienia. - Nie chcę. Nie moglibyśmy porozmawiać zanim cokolwiek zrobimy? Dobrym pytaniem, które stawia sprawę na ostrzu noża, jest: "A chciałbyś już teraz zostać ojcem?" Ty też się liczysz Jeżeli podkreślisz z całą mocą swoją wolę i chęci, przykładając dużą wagę do tego, czego naprawdę chcesz, na pewno odeprzesz wszelkie naciski. Jeżeli znajdziesz się pod presją, spróbuj, czy nie poskutkuje któraś z odpowiedzi, w których główny nacisk położony będzie na "ja", na przykład: - Wiesz, jest mnóstwo innych rzeczy oprócz seksu, które sprawiają mi przyjemność. - To moje życie i zamierzam je przeżyć robiąc tylko to, czego chcę. - Wiem, że ty masz swoje zasady, ale ja mam swoje i moje są ważniejsze. - Każdy głupi potrafi się kochać, ja chcę czegoś więcej. - Na orgazmie nie kończy się przecież cały świat. - Nie jestem dziecinna, tylko właśnie dorosła. Dziecinny jest ten, kto nie myśli o konsekwencjach seksu. - Przywykłam robić wszystko po swojemu. Nie podniecę się nagle tylko dlatego, że tobie tak pasuje. - Powiedz, dlaczego właściwie miałoby być takie ważne, czy będę się z tobą kochać, czy nie? Nie trzeba "iść na całość" Wielu nastolatków, a także wielu dorosłych, błędnie sądzi, że nieuniknionym skutkiem podniecenia seksualnego jest orgazm. Popełnia się też błąd myśląc, że jedynym sposobem osiągnięcia orgazmu jest stosunek płciowy. Oba poglądy są niesłuszne. Dla licznych dziewcząt pierwsze kontakty seksualne nie kończą się orgazmem, może nawet minąć kilka lat, zanim młoda kobieta zacznie osiągać orgazm podczas stosunku. Często zresztą wcale nie jest to dla nich takie ważne. Dziewczyna angażuje się bardzo silnie uczuciowo i podczas stosunku bardziej skupia się na miłości niż na doznaniach fizycznych. Czułość, bliskość i intymna sytuacja, głębokie uczucie miłości, którego wyrazem jest stosunek, wystarczają wielu dziewczynom w zupełności. Dorosłym kobietom też często bardziej zależy na bliskim kontakcie i silnych uczuciach niż na doznaniach fizycznych. Dziewczyny na ogół nie oczekują orgazmu jak zbawienia, seks jest dla nich przeżyciem znacznie szerzej pojmowanym, a przyjemność odnajdowania w kontaktach seksualnych płynie z wielu źródeł naraz. Masturbacja Dla większości z nas pierwsze doświadczenia seksualne wiążą się właśnie z masturbacją. Masturbacja pozwala zaspokajać potrzeby seksualne obu płci, nie jest niczym złym ani szkodliwym, chyba że staje się obsesją, uporczywie powtarzaną życiową czynnością. Masturbacja jest chyba ważniejsza dla dziewcząt niż dla chłopców, ponieważ stanowi doświadczenie wyzwalające. Dokonując jej dziewczyna eksperymentuje i bada reakcje własnego ciała na długo przed rozpoczęciem kontaktów seksualnych z drugą osobą. Może się sama pobudzać, poznawać swoje reakcje na różne bodźce i dowiedzieć się, co lubi i co jej sprawia przyjemność. U wszystkich kobiet miejscem najbardziej czułym i najsilniej reagującym na pobudzanie jest łechtaczka. Dzięki niej kobieta podnieca się coraz bardziej i może osiągnąć orgazm. Jest niemal regułą, że dziewczyna doświadcza pierwszego orgazmu dzięki masturbacji. Niektóre z czasem przestają to robić, inne pobudzają się same dla dodatkowej przyjemności podczas stosunku z mężczyzną. Prawie każdej kobiecie zdarzyło się kiedyś masturbować, najczęściej dzieje się to w łóżku, przed zaśnięciem. Wiele kobiet ma wtedy poczucie bezpieczeństwa i zasypia dotykając swoich narządów płciowych. Co to jest orgazm? Nie jest łatwo opisać odczuwania orgazmu, bo u każdego przebiega on trochę inaczej. Zanim nastąpi orgazm, zaczyna gwałtownie narastać podniecenie, serce bije szybciej, szybciej się też oddycha. Usta nabierają mocniejszego koloru, rozszerzają się źrenice, brodawki sutkowe twardnieją i stają, łechtaczka i wargi sromowe powiększają się, łechtaczka wysuwa się spomiędzy warg. Gdy podniecenie rośnie jeszcze bardziej, powiększają się piersi, przez które - podobnie jak przez inne części ciała - przepływa coraz szybciej krew. Wargi sromowe, łechtaczka, pochwa i narządy w miednicy nabrzmiewają; analogicznie u mężczyzny powiększa się i sztywnieje członek. Czasami następuje moment szczytowego podniecenia tuż przed orgazmem, możliwy do utrzymania nawet przez kilka minut. Jeżeli podniecenie i pobudzanie trwają, dochodzi do orgazmu, który następuje po przekroczeniu górnej granicy podniecenia - klimaksu. Orgazm trwa na ogół kilka sekund. Podczas orgazmu całe ciało sztywnieje, napinają się wszystkie mięśnie, niektóre osoby w tym momencie krzyczą. Następnie ścianki pochwy zaczynają się na przemian to rozluźniać, to ściskać w szybkim tempie. Podobnie zachowują się mięśnie macicy. Gruczoły w pochwie wydzielają wodnistą wydzielinę, co bywa uznawane za żeński odpowiednik wytrysku. Seks bez stosunku Wielu dorosłych marzy o powrocie nastroju pierwszych doznań. Dopóki człowiek jest młody, przejście od pieszczot do stosunku wydaje się wielkim krokiem, w związku z czym nie podejmuje się go z łatwością. I bardzo dobrze. Dzięki temu pieszczoty określane mianem gry wstępnej, tak zwany necking i petting, stają się celem samym w sobie w większym stopniu niż potem, kiedy człowiek jest starszy. Pieszczoty młodych ludzi trwają o wiele dłużej i dają o wiele silniejsze przeżycia niż u pary mającej za sobą liczne doświadczenia, większość zaś kobiet żałuje minionego czasu, w którym na pieszczotach kończyły się ich kontakty seksualne, a mimo to czuły się zawsze podniecone i zadowolone. Później, kiedy o wiele łatwiej jest zdecydować się na stosunek, upajająca, długotrwała gra wstępna bywa pomijana i zaniedbywana. Bardzo to smutne, a ponieważ często tak się dzieje, wiele kobiet uważa, że pierwsze kontakty seksualne, choć nie dawały takiej satysfakcji, dostarczały najwięcej emocji i przyjemności w życiu. Dlatego dobrze radzę młodym parom, aby korzystały jak najpełniej z kontaktów seksualnych bez pełnego stosunku. Jest to o wiele bardziej podniecające niż cokolwiek innego, bezpieczne i może ulec zapomnieniu, kiedy będziecie starsi. Przy dobrym i w pełni wykorzystanym kontakcie seksualnym istnieje mnóstwo różnych rzeczy poza samym stosunkiem, które można robić. Wyobraź sobie, że seks jest jak góra lodowa, a stosunek to tylko widoczny nad wodą wierzchołek. Wystaje ponad powierzchnię mniej więcej jedna ósma lodowej bryły. Siedem ósmych pogrążonych w wodzie to wszelkie pieszczoty składające się na grę wstępną. Poniżej wypisano niektóre z rzeczy ukrytych w podwodnej części góry lodowej : - Dotykanie Dla dwojga zakochanych ludzi nawet muśnięcie palcami bywa wielką przyjemnością. Od dotykania można przejść do głaskania, delikatnego drapania, pocierania, masowania, łaskotania po całym ciele, nie tylko w ręce, twarz, szyję, uszy, ramiona, pierś, uda i narządy płciowe. - Całowanie Nie takie, jak całowanie cioci przy powitaniu. Można całować się długo, głęboko się temu oddawać silnie przeżywać, miękko dotykając całego wnętrza ust i innych części ciała językiem. - Szczypanie zębami, gryzienie, lizanie Do wszystkiego powinno się dochodzić spontanicznie i nigdy na siłę. To samo dotyczy wtulania się, wąchania i ocierania twarzą wszędzie, gdzie tylko przychodzi ochota. - Petting Dotykanie i macanie piersi, brodawek sutkowych i narządów płciowych zaczyna się na ogół od nieśmiałego, delikatnego kontaktu i powoli przechodzi do coraz silniejszych wrażeń. Silniejsze bodźce powinny pojawiać się jako odpowiedź na reakcję drugiej osoby tak, aby obojgu było z tym dobrze i przyjemnie. Korzystnie jest rozmawiać ze sobą i opowiadać, co się czuje, zwracać uwagę, jeśli coś jest przyjemne i pytać, czy to, co robimy, sprawia przyjemność partnerowi. Podniecenie Podniecenie seksualne odczuwamy całym ciałem. Kiedy kobieta czuje się podniecona, jej serce zaczyna szybciej pracować, przez co podwyższa się tętno, przyspiesza oddech, zaczyna jej być ciepło, może się nawet pocić. Skóra robi się bardziej różowa niż normalnie, na twarzy mogą pojawić się wypieki. To całkiem naturalne reakcje organizmu już w pierwszych fazach podniecenia. Krew krąży szybciej, dzięki czemu następuje dokrwienie wszystkich części ciała, a więc i narządów płciowych. Z tego powodu podnoszą się i usztywniają brodawki sutkowe, a otoczka wokół nich nieco czerwienieje. Narządy płciowe nabrzmiewają, a wargi i łechtaczka powiększają się znacznie. W pochwie zwiększa się ilość śliskiej wydzieliny, dzięki której łatwiej jest wsunąć tam członek. W tym samym czasie kobieta jest bardzo podniecona. Odczuwa mrowienie w brzuchu, ciepło narządów płciowych, niektóre kobiety twierdzą, że napięcie przeradza się niemal w ból. Napinają się różne grupy mięśni, zwłaszcza uda i nogi, co może się jeszcze spotęgować przy orgazmie kiedy ciało zupełnie sztywnieje. Wszystkie te reakcje są całkowicie prawidłowe. U mężczyzny szybsze krążenie krwi powoduje podobne reakcje. Napływ krwi wywołuje erekcję członka, zwiększa także wrażliwość na bodźce w innych miejscach, na przykład na skórze moszny, która staje się bardzo czuła. Stosunek płciowy Kiedy partnerzy są gotowi, to znaczy kiedy w pochwie zrobiło się wilgotno, a u mężczyzny nastąpiła erekcja, można wprowadzić członek do pochwy. Kobieta jest doprowadzana do orgazmu prawie zawsze przez pośrednie pobudzanie łechtaczki członkiem. Rytmiczne poruszanie członkiem w głębi pochwy może naciągać skórę wokół wejścia, a więc stymulować łechtaczkę i doprowadzić do orgazmu. Wcale to jednak nie znaczy, że wszystkim kobietom wystarcza takie pobudzanie. Często okazuje się, że najlepiej jest, jeżeli kobieta lub jej partner podczas stosunku poruszają bezpośrednio samą łechtaczkę. Stosunek płciowy Kiedy członek znajdzie się w pochwie, oboje partnerzy mogą się poruszać do góry i w dół do przodu i do tyłu, albo na boki, dzięki czemu członek jest ściskany i ociera się o ścianki pochwy. Tylko od konkretnej pary zależy czy wolą ruszać się powoli i głęboko docierać, czy też szybko i rytmicznie. U mężczyzny dochodzi do orgazmu dzięki pocieraniu członkiem o ścianki pochwy oraz ściskaniu członka mięśniami pochwy. Uczucie orgazmu jest dość podobne u obu płci, jedyną rzeczywistą różnicę stanowi to, że u mężczyzny następuje wytrysk i nasienie pod ciśnieniem wydobywa się z członka. Kobieta może osiągać orgazm kilka razy pod rząd bez dłuższych przerw, natomiast u mężczyzny zdarza się rzadziej, ponieważ przed kolejnym orgazmem musi ponownie nastąpić wzwód członka. Jeżeli jest się lesbijką Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru kogo i w jaki sposób chce kochać. Lesbijka to kobieta kochająca kobiety. Związek lesbijski to taki, w którym kobiety razem odnoszą satysfakcję seksualną i czerpią z niego przyjemność. Homoseksualizm zdarza się o wiele rzadziej niż heteroseksualizm, ale to nie oznacza, że jest czymś gorszym. Lesbijki nie różnią się biologicznie od reszty kobiet, nie były, jak się niekiedy sądzi, inaczej wychowywane ani nie pochodzą z innych niż kobiety heteroseksualne środowisk. Większość kobiet naturalnie czuje chęć związania się z mężczyzną, inne akceptują związek heteroseksualny i jednocześnie utrzymują ważne dla siebie związki miłosne z kobietami. Są takie, które decydują się na związek lesbijski. Wiele lesbijek stara się poznać źródła swojego pociągu do kobiet. Analizują swoje dzieciństwo, przypominają sobie przypadki, kiedy były zakochane w koleżance czy nauczycielce, swoje sny o miłości do kobiety albo doświadczenie pierwszego orgazmu z dziewczyną. Wszystko to pozostaje w sferze domysłów, nauka bowiem nie jest w stanie niczego udowodnić. Z byciem lesbijką łączy się określony styl życia, kompleks spraw związanych z przyszłością, w tym także znalezienie osoby, którą obdarzysz uczuciem i będziesz się z nią kochać. Współżycie dwóch kobiet może być głębokie, namiętne, pełne miłości, ciepła i wzajemnej troski, lecz także może doprowadzić do destrukcji i przynieść rozczarowania. Wokół seksu uprawianego przez kobiety krąży wiele mitów. Czasem uważa się, że lesbijki są nienasycone pod względem seksualnym. Niektórzy przypisują związkowi lesbijek cechy normalnego związku heteroseksualnego i są przekonani, że jedna odgrywa w nim rolę kobiety, a druga - mężczyzny. "Byłam strasznie samotna i czułam się inna, aż w końcu poszłam do Citizen's Advice Bureau i dostałam kilka adresów klubów kobiecych, a tam poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi". "Ludzie myślą, że lesbijki są nienormalne seksualnie. Wcale nieprawda. Po prostu kobiety podobają nam się bardziej niż mężczyźni i chcemy z nimi być. Co w tym takiego dziwnego?" Bycie lesbijką jest raczej wyborem stylu życia niż decyzją czysto seksualną. Związek lesbijski opiera się na seksie w mniejszym stopniu niż heteroseksualny. Natomiast bardziej polega on na pragnieniu bycia z kobietami, częstego kontaktu z nimi, wspólnego życia i otwartego mówienia o miłości do kobiet. Jeżeli podejrzewasz, że pociąga Cię homoseksualizm, to jak chcesz się co do tego upewnić? Zgodnie z tym, co twierdzą same lesbijki, prawda wyjdzie na jaw prędzej czy później, nie nastawiaj się więc na żadne próby czy eksperymenty. Jeżeli odkryjesz, że pociągają Cię inne kobiety, ogarnie Cię poczucie osamotnienia i wyobcowania. W Wielkiej Brytanii z innymi lesbijkami można się skontaktować i zapoznać dzwoniąc do "biura matrymonialnego" dla lesbijek i idąc do klubu lesbijek. W Citizen's Advice Bureau otrzymuje się adresy i numery telefonów, które są też zamieszczane w książkach telefonicznych. Niektóre książki telefoniczne mają oddzielny dział dotyczący seksu. [W Polsce działa Stowarzyszenie Grup Lambda.] Niebezpieczeństwa związane z rozwiązłością Wydaje się oczywiste, że większość z nas chce mieć jednego partnera. Bardzo niewiele osób woli kochać się z kilkoma naraz. Jeżeli tak się dzieje, grupa zachowuje się w sposób uznawany powszechnie za rozwiązły. O ile odpowiada Ci akurat taka forma współżycia, weź pod uwagę wiążące się z nią niebezpieczeństwo, istniejące niezależnie od osądów natury moralnej czy religijnej. Z uprawianiem seksu z więcej niż jedną osobą równocześnie wiąże się ryzyko: - Zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową oraz zwiększenia podatności na raka szyjki macicy. - Jeżeli Ty czy Twój chłopak macie więcej partnerów czy partnerek, któreś z Was może zarazić się AIDS-em. Dlatego wszystkie pary młodych ludzi koniecznie muszą stale używać prezerwatyw razem ze środkami plemnikobójczymi, przy każdym stosunku, niezależnie od innych stosowanych przez Was metod antykoncepcji. - Jeżeli poświęcisz czas i energię na więcej niż jeden związek, może się okazać, że nie podołasz takiemu wysiłkowi i oba zaczną się rozpadać. - Bardzo zwiększa się ryzyko zranienia kochających Cię osób, które nie zechcą zaakceptować tego, co robisz. - Może teraz wydaje Ci się to nieważne, ale jeśli obecnie żywisz najmniejszą wątpliwość co do słuszności tego co robisz, z czasem całkowicie stracisz szacunek do siebie samej. - Ludzie nie podzielający Twoich poglądów na temat partnerów seksualnych najprawdopodobniej nabiorą do Ciebie niechęci i popsują Ci reputację. Choroby przenoszone drogą płciową Seks jest najlepszym sposobem okazywania miłości, lecz także bardzo dobrym sposobem wzajemnego zarażania się różnymi chorobami. Określenie "choroba przenoszona drogą płciową" i "choroba weneryczna" są obecnie synonimami. Istnieje sporo chorób przekazywanych drogą płciową, prawie wszystkie są zaraźliwe, a zarazić się nimi można przez współżycie seksualne z drugą osobą. Oto kilka z nich: - Rzeżączka - Drożdżyca - Kiła - Chlamydia - Kurzajki - Zapalenie cewki moczowej - Wszy - Opryszczka - Rzęsistkowica - AIDS Niektóre z tych chorób nie dają objawów we wczesnej fazie albo mają bardzo nieznaczne objawy, które łatwo zlekceważyć. Jeśli podejrzewasz, że zaraziłaś się jedną z tych chorób lub zaobserwowałaś którykolwiek z poniższych objawów, jak najszybciej zgłoś się do lekarza: - Ból podczas oddawania moczu lub wypróżniania się. - Wydzielina z pochwy o zmienionym zapachu i kolorze, pojawiająca się w większej ilości i silniej pachnąca niż dotychczas. - Jakakolwiek wydzielina, która Cię drażni, piecze, swędzi albo wywołuje zaczerwienienie i wysypkę. - Bóle w krzyżu lub ból w dole brzucha czy w pachwinie. - Ból podczas stosunku. - Spuchnięta czerwona plamka lub pryszcz w okolicy narządów płciowych, także koło odbytu. - Gorączka. - Jeżeli uprawiałaś seks oralny, objawy mogą wystąpić w jamie ustnej, warto zwrócić uwagę na przykład na ból gardła. - Jeżeli miałaś stosunek analny, objawy mogą się wystąpić wokół odbytu. Większość osób, które przypuszczają, że zaraziły się chorobą przenoszoną drogą płciową, bardzo się tego wstydzi i nie chce iść do znajomego lekarza. Jednak z tego powodu nie odkłada się wizyty u ginekologa w nieskończoność. W każdym większym mieście istnieją wyspecjalizowane instytucje, które są dobrze znane i dają gwarancję anonimowości. W Wielkiej Brytanii idzie się po adresy do Citizen's Advice Bureau; zadzwoń anonimowo do jakiegokolwiek szpitala [skorzystaj z Telefonu Zaufania] albo znajdź adres w książce telefonicznej. Leczenie w poradni jest całkowicie bezpłatne. Natychmiast, gdy zaczniesz podejrzewać u siebie chorobę weneryczną, powinnaś: - Całkowicie powstrzymać się od współżycia. - Powiedzieć partnerowi lub partnerom, byłym i obecnym, że mogło dojść do zakażenia. Nie lekceważ powiadomienia partnerów o możliwości choroby, bo może nieświadomie zarażają tymczasem inne osoby. - Rozmawiając z partnerami postaraj się prześledzić drogę, jaką zakażenie do Was dotarło. Trzeba koniecznie znaleźć osobę, która je przyniosła i sprawdzić, czy choroba nie rozeszła się jeszcze dalej. Co robić, jeżeli partner jest chory Jedynym sposobem upewnienia się czy partner rzeczywiście zachorował, jest skłonienie go, aby Ci o tym powiedział. Mało prawdopodobne, by przyznał się z własnej inicjatywy. Musisz się więc przygotować do takiego pytania. Nie będzie to łatwe, ponieważ myśląc o miłości, nie zastanawiasz się nad niczym innym i w końcu o wszystkim zapominasz. Jednak choroby weneryczne są bardzo rozpowszechnione, opryszczka występuje z częstotliwością wręcz epidemiczną, na AIDS także choruje coraz więcej ludzi. Dlatego radzę, nigdy nie kochaj się z osobami przypadkowymi, bo nie znając ich dobrze, nie możesz bez skrępowania zadawać im trudnych pytań ani na poważnie, ani w formie żartu. Objawy wskazujące na chorobę weneryczną nie zawsze są wyraźne, ponadto w chwili podniecenia można ich nie zauważyć, nawet jeżeli będą oczywiste. Rzeżączka na przykład objawia się ropną wydzieliną z członka lub z pochwy, ale u kobiet nie zawsze łatwo ją odkryć. Najcięższe choroby przenoszone drogą płciową, jak opryszczka czy AIDS, nie dają żadnych objawów. Jeżeli chcesz uniknąć choroby wenerycznej, masz kilka możliwości do wyboru: - Nie podejmować aktywności seksualnej. - Stale stosować prezerwatywy. - Mieć jednego, stałego partnera seksualnego. - Nalegać, by Twój partner był wierny jednej partnerce, czyli Tobie. Choroby przenoszone drogą płciową mają zwykle ostrzejsze symptomy i cięższy przebieg u mężczyzn niż u kobiet. Mimo to, jeżeli nie są szybko i we właściwy sposób leczone, mogą doprowadzić do niepłodności, na przykład chlamydia powoduje zapalenie narządów w obrębie miednicy. Dlatego dziewczyna, o ile tylko zacznie podejrzewać, że została zarażona chorobą weneryczną, musi zwrócić o pomoc do lekarza. AIDS (Zespół nabytego upośledzenia odporności). Polega na spadku sił odpornościowych organizmu, co oznacza, że traci on zdolność zwalczania wszelkich infekcji i nowotworów. Medycyna jak dotąd nie dysponuje żadnymi skutecznymi lekami hamującymi działanie wirusa, który jest przyczyną tej choroby, w większości wypadków śmiertelnej. Obecnie wiadomo, że zakażenie wirusem wywołującym AIDS następuje tylko przez krew i nasienie chorego. Najbardziej narażonymi na zakażenie ludźmi są homoseksualiści oraz narkomani używający wspólnych strzykawek i igieł, lecz także osoby heteroseksualne, których partnerzy uprawiali seks z nosicielami wirusa. Ponieważ nie zawsze wiesz, czy i z kim oprócz Ciebie współżyje lub współżył Twój partner, musicie koniecznie stosować prezerwatywy razem ze środkami plemnikobójczymi podczas każdego stosunku, dzięki czemu ryzyko zarażenia się będzie zdecydowanie ograniczone. Nowotwór szyjki macicy Badania przeprowadzane w ciągu ostatnich kilku lat udowodniły, że rak szyjki macicy występuje o wiele częściej u dziewczyn, które miały stosunki płciowe z kilkoma partnerami. Na większe ryzyko narażone dodatkowo są te dziewczęta, które podjęły współżycie wcześnie - im wcześniej. tym ryzyko jest większe. Lekarze stwierdzili, że szyjka macicy jest szczególnie podatna na powstawanie nowotworów w wieku lat kilkunastu. Jednym z czynników powodujących wzrost prawdopodobieństwa powstania nowotworu jest kontakt szyjki macicy z nasieniem. Każde nasienie podrażnia delikatną szyjkę macicy u młodej dziewczyny, a jeszcze bardziej podrażnia ją nasienie pochodzące od różnych partnerów. Dziewczyna sypiająca z każdym automatycznie znajduje się w grupie największego ryzyka, możliwe, że rozwinie się u niej rak szyjki macicy. Stosowanie krążków lub kapturków dopochwowych jako metody antykoncepcyjnej w pewnym stopniu zmniejsza możliwość powstania nowotworu, a jednocześnie chroni przed zakażeniem chorobami wenerycznymi. Objawy nowotworu szyjki macicy są następujące: - Wydzielina z pochwy o innym niż normalnie kolorze i o brzydkim zapachu - Krwawienia pomiędzy miesiączkami - Plamienia z niewielką ilością krwi pomiędzy miesiączkami - Krwawienie po stosunku Rak szyjki macicy jest uleczalny, o ile wykryje się go dość wcześnie. W początkowych fazach wystarczy pojedyncza operacja, żeby zlikwidować go całkowicie. Rak szyjki macicy jest coraz bardziej powszechny wśród dziewcząt i młodych kobiet, dlatego badania cytologiczne powinno się wykonywać regularnie. Jeżeli jesteś aktywna seksualnie, poddaj się temu badaniu rokrocznie. Wielu lekarzom może się wydawać, że to za często, jednak ostatnie badania przynoszą liczne argumenty za zwiększeniem ich częstotliwości u nastoletnich, ale i wszystkich młodych kobiet. Powinnaś rzecz jasna szybko zgłaszać lekarzowi wystąpienie wszelkich niepokojących objawów, bo wtedy szansa całkowitego wyleczenia wzrasta wielokrotnie. Badanie cytologiczne Jego celem jest wykrycie zmian nowotworowych. Komórki nabłonka szyjki macicy zdrapuje się drewnianą szpatułką, a następnie rozprowadza na szkiełku i bada pod mikroskopem. Badanie jest bezbolesne i żadna dziewczyna nie powinna się podczas badania wstydzić. Musisz zdjąć majtki i położyć się. Ginekolog wprowadza do pochwy wziernik, przez który zagląda do środka, bada też stan Twoich narządów przez włożenie palca do pochwy i lekkie przyciskanie brzucha. Jeśli zajdziesz w ciążę Skoro już rozpoczęłaś współżycie, nawet przy zastosowaniu jakichś metod antykoncepcji, istnieje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Jeżeli tak się stało, najlepszą, choć jednocześnie najtrudniejszą w realizacji rzeczą jest powiedzenie o tym jak najszybciej rodzicom. Nie należysz jednak do wyjątków, jeśli nie możesz tego zrobić albo boisz się ich urazić, zdenerwować czy zaskoczyć. Nie rób tego, do czego czują się zmuszone liczne dziewczęta, tzn. nie utrzymuj nowiny o ciąży w sekrecie przed całym światem. Nie usiłuj chodzić do szkoły tak długo, jak tylko się da. W późniejszych fazach ciąży pewne rodzaje szkolnej aktywności, na przykład gimnastyka, stają się bardzo niebezpieczne. Po czym poznać, że zaszłaś w ciążę Jeżeli przypuszczasz, że zaszłaś w ciążę, zwróć uwagę, czy nie występują następujące objawy: - Brak miesiączki w planowanym terminie - Krótkotrwała, skąpa miesiączka - Nabrzmiałe, bolesne piersi, ciemniejsze brodawki - Większa ilość wydzieliny z pochwy niż normalnie - Parcie na mocz częstsze niż normalnie - Mdłości - Dziwny smak w ustach - Uczucie zmęczenia silniejsze niż zazwyczaj - Nagły apetyt na konkretne pokarmy Jeżeli wystąpią u Ciebie podobne objawy albo nawet jeden z nich, idź czym prędzej do ginekologa lub do poradni rodzinnej i poproś o wykonanie testu ciążowego. Powinnaś zabrać ze sobą próbkę moczu, najlepiej pobranego zaraz po obudzeniu z rana. Jeżeli nie chciałabyś iść z tym do lekarza, możesz kupić w każdej aptece test ciążowy, który przeprowadza się samemu, ale to kosztuje. Jak powiedzieć o tym rodzicom Każda dziewczyna staje kiedyś w życiu przed straszliwą koniecznością oznajmienia rodzicom, że jest w ciąży, nawet jeśli później jej obawy zostaną rozwiane. Wbrew temu, co można by sobie wyobrażać, większość rodziców reaguje na taką wiadomość pozytywnie. Są świadomi, co przeżywa w tym momencie ich córka, wiedzą, że cierpi. Czują, że potrzebuje pomocy, wsparcia i rady, a ponieważ ją kochają, pragną, żeby właśnie do nich zwróciła się ze swoimi problemami. Czasami myślą, że zajście w ciążę powinno się w jakiś sposób ukarać, ale z drugiej strony szybko dochodzą do wniosku, że same obawy i niepewność związane z ciążą są już dostateczną karą za grzechy nierozważnej dziewczyny. Zdobądź się więc na odwagę i śmiało opowiedz o wszystkim. Jeżeli masz lepsze układy z jednym z rodziców, powiedz właśnie jemu, niech przekaże wiadomość drugiemu. O ile to pomoże, najpierw opowiedz bliskiej krewnej i poproś, żeby dla wsparcia duchowego była przy Tobie podczas rozmowy z rodzicami. Jeżeli dojdziesz do wniosku, że chcesz usunąć ciążę, musisz porozmawiać z rodzicami natychmiast, kiedy dowiesz się, że jesteś w ciąży. Potwierdzenie jej istnienia w tej sytuacjj jest sprawą bardzo pilną, dlatego, jak najszybciej wykonaj test ciążowy. Nie zaczynaj rozmowy z rodzicami bez przygotowania. Ustal, co im powiesz. Spróbuj też zdecydować się na jakieś wyjście z sytuacji. Może się okazać, że rodzice nie mają najmniejszego zamiaru zmuszać Cię do czegokolwiek i poczują dużą ulgę, jeśli sama zaproponujesz jakiś sposób postępowania. Zobaczysz, jak bardzo rodzice przejmują się Tobą i chcą, żebyś zrobiła tylko to, dzięki czemu będziesz szczęśliwa. A potem przekonasz się, że mimo początkowego szoku staną się najlepszymi z Twoich przyjaciół, czego nigdy byś się nie spodziewała. Jak powiedzieć innym Bardzo niebezpieczne jest ukrywanie ciąży przed całym światem. Każda kobieta ciężarna, a zwłaszcza bardzo młoda, wymaga pieczołowitej opieki lekarskiej. Im wcześniej lekarz zatroszczy się o Twoją ciążę, tym lepiej, więc nawet jeśli nie jesteś w stanie powiedzieć o niej rodzicom, idź jak najszybciej do ginekologa. Wielu dziewcząt propozycja ta nie zachwyca, ponieważ nie znają na tyle dobrze lekarza, który je prowadzi, żeby wyjawiać mu takie tajemnice, a poza tym bardzo się wstydzą. W tej sytuacji powinnaś zgłosić się do instytucji udzielającej porad samotnym matkom [skorzystaj z Telefonu Zaufania]. Zrób to jak najszybciej, gdy tylko zaczniesz przypuszczać, że jesteś w ciąży (to znaczy, jeżeli miesiączka powinna była zacząć się już dwa tygodnie temu, a do tej pory jej nie masz), ponieważ potrzebujesz opieki medycznej, wielu dobrych rad i wsparcia, które pomogą Ci rozwiać obawy i ułatwią ewentualne rozstrzygnięcia, a jeżeli zdecydujesz się na dalszy ciąg, pomogą Ci podczas całej ciąży i potem, gdy będziesz miała dziecko. Co robić? Nikt nie może niczego nakazać dziewczynie, skoro zaszła w ciążę. Sama zastanów się nad tym, jaką podejmiesz decyzję, posłuchaj, co Ci dyktuje serce, wielokrotnie rozmawiaj o tym z chłopakiem (o ile jeszcze go masz) i ze wszystkimi dorosłymi osobami, które zechcesz wtajemniczyć w swoje kłopoty. Istnieje kilka możliwości do wyboru, o których każda dziewczyna powinna wiedzieć, skoro musi znaleźć najlepsze dla siebie rozwiązanie, rozważywszy najpierw wszystkie jego plusy i minusy. Nie ma sensu kierowanie się wyłącznie cudzymi radami, musisz przemyśleć konsekwencje każdego z rozwiązań w przyszłości. Weź pod rozwagę swoje ambicje, słabe i mocne strony, siłę instynktu macierzyńskiego i szanse zawodowe i podejmij wreszcie najwłaściwsze dla Ciebie rozwiązanie. Ale nie akceptuj jakiegoś rozwiązania tylko dlatego, że uzna się je za najprostsze, a które w rzeczywistości uczyni Cię nieszczęśliwą. Potem przez całe życie będziesz żałować nierozważnego kroku. Możliwości są takie: - Urodzić dziecko i wyjść za jego ojca. - Nie wychodzić za ojca dziecka, ale żyć z nim mimo to i razem wychowywać maleństwo. - Przebyć całą ciążę, urodzić dziecko i wychowywać je samotnie. - Urodzić dziecko, ale oddać je do domu dziecka albo do adopcji. [Skorzystaj z Telefonu Zaufania.] - Urodzić dziecko, mieszkać z rodzicami i być może namówić matkę, żeby się nim zajmowała. - Usunąć ciążę. [Patrz niżej: Decyzja o aborcji] Miałam okazję przeprowadzać dość szczegółowe badania w tym zakresie, odwiedziłam wiele centrów dla nastoletnich matek, rozmawiałam tam z wieloma dziewczętami. Z tego, co mówiły wynika, że młodej dziewczynie w ciąży każde z powyższych rozwiązań może się wydać jednakowo dobre. Byłoby niemożliwe, i nawet niewskazane, żebym doradzała każdej z Was, jak ma postąpić. Wiele dziewczyn twierdziło z całą pewnością i satysfakcją, że jedynym wyjściem dającym nadzieję na szczęśliwą przyszłość było urodzenie dziecka i oddanie go do adopcji. Inne z równym przekonaniem twierdziły, że nie wyobrażają sobie sytuacji, w której noszą dziecko przez dziewięć miesięcy, a potem oddają je obcym ludziom - one zatrzymałyby je dla siebie za wszelką cenę. Dla jeszcze innych pomysł przebycia całej ciąży i oddania dziecka jest nie do przyjęcia, ale za jedyne rozwiązanie tej kwestii uznają aborcję. Decyzja o aborcji Jeżeli zdecydujesz się na usunięcie ciąży, zrób to jak najszybciej. Im wcześniej dokona się aborcji, tym będzie bezpieczniej. Odkładanie jej łączy się z ryzykiem wywiązania się komplikacji. Lekarze nie są skłonni do przeprowadzania aborcji powyżej dwunastego tygodnia, chociaż niektórzy wykonują ją nawet do szesnastego tygodnia. Prawo Wielkiej Brytanii stanowi, że zanim podjęta zostanie decyzja o aborcji, dwóch lekarzy musi oświadczyć, że ich zdaniem dalsza ciąża może zaszkodzić Twojemu zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu. Jeśli więc Ty i wszystkie zainteresowane osoby jesteście za usunięciem Twojej ciąży, jak najszybciej zgłoś się do swojego lekarza domowego. Doktor skieruje Cię do specjalistów lub jednostek, które dokonują aborcji. Jeżeli nie jesteś w stanie porozmawiać z dorosłymi i boisz się mówić o tym lekarzowi, nigdy nie bierz pod uwagę przeprowadzenia aborcji nielegalnie. Jest to niezwykle niebezpieczne, a na dodatek całkowicie niepotrzebne, ponieważ, jeśli naprawdę potrzebujesz aborcji, zawsze możesz sobie ją załatwić, w najgorszym wypadku będziesz musiała zapłacić. Gdybyś w ogóle nie wiedziała, jak to zorganizować, idź do instytucji, która specjalizuje się w udzielaniu porad niezamężnym matkom. Tam udzielą Ci informacji i skontaktują z grupą osób, które dopilnują, żeby aborcja została dokonana legalnie i w bezpieczny sposób. (Polskie prawo zezwala na zabieg przerwania ciąży w ściśle określonych przypadkach, jak zagrożenie życia matki, ciąża w następstwie zgwałcenia.) Co myśleć o aborcji? Bardzo wiele dziewczyn uważa, że jakakolwiek ingerencja w ciążę jest złem ze względów moralnych, religijnych i biologicznych i w związku z tym są przeciwne aborcji. Inne zaś równie gorąco opowiadają się za aborcją. Ale chyba poglądy większości z nas mogłyby się znaleźć gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami, a stwierdzenie niechcianej ciąży wywołuje w nas rozrywającą niepewność. "Nie martwiłam się zbytnio o nic jeszcze przed samą aborcją. Zaraz po niej płakałam i płakałam bez końca. Zdaje się, że miało to na mnie większy wpływ niż myślałam". "Było mi strasznie smutno, że muszę odebrać życie nie narodzonemu dziecku, ale przecież nie miałam innego wyjścia. Było to dla mnie najgorsze, co mogło się zdarzyć i chyba nigdy już nie będę chciała zajść w ciążę". Obawiamy się, co nastąpi, kiedy dowiedzą się o tym nasi rodzice, krewni i znajomi i wydaje nam się, że zostaniemy ukarane. Boimy się, że nie będziemy zdolne do podjęcia żadnej decyzji, co potęguje tylko dotychczasowe uczucie niepokoju. Boimy się odrzucenia, samotności, opuszczenia przez chłopaka, a jeszcze bardziej przymusu wychowywania dziecka samotnie. Wszystkie te obawy są całkiem zrozumiałe. Aborcja ma ponadto silny wpływ na psychikę kobiety, żadna dziewczyna bowiem nie przechodzi jej bez silnego wstrząsu, a na dodatek przykry bywa stan po usunięciu ciąży, który można by uznać za złagodzoną formę depresji poporodowej. Przygotuj się więc na uczucie bierności, bezradności, ogólną depresję, skłonność do łez, niemożność podejmowania decyzji i całkowitą niewiarę w siebie. Jednakże wiadomość, że ciąży już nie ma, przywraca niekiedy dobry nastrój. Wiele dziewczyn czuje ulgę po zakończeniu aborcji, chociaż jednocześnie może być im trochę smutno. Czeka Cię bardzo trudny okres, potrzebujesz więc wsparcia i otuchy, musisz mieć przy sobie przyjazną Ci osobę. Upewnij się, że będzie obecna podczas aborcji, potem zabierze Cię do domu i zostanie z Tobą. Poproś swojego lekarza prowadzącego, może właśnie znajoma pani doktor jest tą osobą, do której warto zwrócić się wtedy o pomoc. A może któreś z rodziców będzie dla Ciebie ostoją? Sposoby dokonywania aborcji Niektóre z nich to: - Metoda próżniowa, zassanie płodu i usunięcie (4-12 tydzień ciąży). - Rozwarcie szyjki macicy i usunięcie ciąży z macicy (13-24 tydzień ciąży). - Rozwarcie i wyskrobanie płodu z macicy (tak zwana "skrobanka" 12-16 tydzień ciąży). - Aborcja owodniowa polegająca na wstrzyknięciu do worka owodniowego otaczającego płód substancji zwanej prostaglandyną, która wywołuje przedwczesny poród (15-24 tydzień ciąży). - Hysterotomia - rzadko stosowana, poważna operacja, podczas której płód usunięty jest przez nacięcie w ścianie brzucha i w macicy (15-24 tydzień ciąży). Co masz zrobić po aborcji - Przez resztę dnia myśl tylko o rzeczach przyjemnych, a przez przynajmniej trzy dni nie podejmuj żadnego wysiłku fizycznego. - Jeżeli zaczniesz bardzo krwawić, wymiotować, dostaniesz gorączki, upławów z pochwy lub bólu brzucha - natychmiast skontaktuj się z lekarzem. - Przez co najmniej trzy tygodnie nie stosuj tamponów. - Na trzeci dzień po zabiegu możesz zacząć nieco bardziej krwawić i poczuć skurcze w brzuchu. Jeśli te objawy nie ustąpią samoistnie, zawiadom lekarza. - Po upływie tygodnia idź na kontrolę do ginekologa, nawet jeśli czujesz się całkiem dobrze. - Zacznij stosować którąś z naprawdę skutecznych form antykoncepcji. Gwałt Gwałty na kobietach i dzieciach stają się coraz częstsze, chociaż ciągle szacuje się, że około 75 do 90% gwałtów nie zostaje zgłoszonych. Jednym z głównych powodów, dla których dziewczęta i kobiety mają trudności z podjęciem decyzji o powiadomieniu odpowiednich organów, jest to, że gwałt zdarzył się wśród dość bliskich sobie osób, co utrudnia kobiecie jego udowodnienie. Gwałt bywa też dokonywany w okolicznościach, w których niemożliwe jest powiadomienie kogokolwiek, albo w które nikt nie będzie skłonny uwierzyć. Taki przypadek następuje, gdy kobieta sama naraża się na ryzyko, na przykład podróżując autostopem lub samotnie wychodząc w nocy na ulicę. Czasami ofiara gwałtu nie chce zgłosić tego faktu na policję przewidując, że zostanie potraktowana obcesowo oraz że na policji i w sądach będzie przepytywana w sposób męczący i nieprzyjemny. Ostatnio sporo zrobiono, aby zapobiec takiemu nastawieniu kobiet do organów sprawiedliwości. Powstało wiele ośrodków pomocy zgwałconym, prowadzonych zarówno przez policję, jak i zwykłe kobiety, gdzie nie ma mowy o braku współczucia, kpinach, niedowierzaniu, a ofiary traktowane przyjaźnie i z sympatią, otrzymują pełne wsparcie. (W Polsce m.in. MOP-y, Telefony Zaufania, poradnie.) Potencjalni gwałciciele często kierują się nienawiścią do kobiet. Nie lubią ich i żywią głębokie pragnienie zastraszenia i upokorzenia tych wrogich sobie istot. Bardzo często tacy mężczyźni są niedojrzali emocjonalnie, a jednocześnie niepohamowani i gwałtowni. Wydaje im się, że jedynym sposobem zaspokojenia potrzeb seksualnych jest agresja, przymuszanie drugiej osoby do współżycia. Wielu z nich ma problemy seksualne, takie jak impotencja czy niemożność osiągnięcia orgazmu. Bardzo często z gwałtem łączy się nadużycie alkoholu. Na podstawie wykazu sporządzonego w Ameryce i dotyczącego okoliczności gwałtów można uznać, że 50% gwałcicieli piło przed popełnieniem przestępstwa, a 35% było nałogowymi alkoholikami. Jak uniknąć gwałtu - na ulicy - Unikaj samotnego chodzenia nocą po ulicach. - Jeżeli musisz wyjść sama wieczorem, nie zapuszczaj się w rejony, gdzie zdarzyły się przestępstwa ani tam, gdzie grasują gangi uliczne. - Staraj się unikać słabo oświetlonych ulic, wąskich przejść, pustych terenów i obszarów porośniętych drzewami. - Jeśli podejrzewasz, że ktoś idzie za Tobą, wejdź na jezdnię pomiędzy samochody, uważnie przejdź na drugą stronę, potem zacznij biec. - Jeżeli czujesz, że podąża za Tobą mężczyzna, który, jak Ci się zdaje, może zaatakować - wbiegnij na środek jezdni i zacznij krzyczeć. - Albo pobiegnij do najbliższego oświetlonego domu i poproś o pomoc. Jak uniknąć gwałtu - w domu - Załóż mocne zamki w drzwiach i oknach. - Zainstaluj wizjer i zawsze go używaj. - Zainstaluj łańcuch w drzwiach i zawsze go używaj. - Nigdy nie otwieraj drzwi komuś, kogo nie znasz. Jeżeli twierdzi, że jest nowym inkasentem albo że przyszedł coś naprawić, niech najpierw okaże dokument identyfikacyjny, czyli identyfikator. Gdyby ktoś cię napadł - Jeżeli staniesz wobec groźby napaści seksualnej, krzycz tak głośno, jak tylko potrafisz, i wyrywaj się. Staraj się wsadzić napastnikowi palec do oka albo kopnij go kolanem w krocze. - Musisz jednak bardzo rozważnie ocenić sytuację. Jeżeli napastnik jest uzbrojony, zaprzestanie obrony może ocalić Ci życie. Podczas gwałtu Jeżeli uznasz, że dalszy opór jest bezużyteczny albo może spowodować jeszcze większy wybuch agresji z jego strony, postępuj tak: - Zachowaj spokój, mów cicho, staraj się uświadomić napastnikowi, że jesteś człowiekiem. - Nie podniecaj gwałciciela odpowiadając na jego dopytywanie się czy jest Ci dobrze. Odpowiedz spokojnie, beznamiętnie i rzeczowo, na przykład: "Najbardziej boli mnie w krzyżu". - Skup się na cechach rozpoznawczych gwałciciela, rysach twarzy, ubraniu, sposobie mówienia, szczególnych wyrażeniach, znamionach, tatuażach, biżuterii i wszystkim, po czym można by go później rozpoznać. - Przemyśl sobie jakiś plan działania, na przykład, co zrobisz, żeby zawiadomić władze, jak tylko będziesz wolna. - Staraj się nie okazywać bólu, strachu ani słabości, bo to może wywołać w gwałcicielu agresję. Po zgwałceniu powinnaś: - Jeżeli jesteś sama w domu, zadzwoń do kogoś z rodziny czy przyjaciół, żeby natychmiast do Ciebie przyjechał. - Poproś go o pozostanie z Tobą przez kilka godzin. - Zgłoś przestępstwo na policję. Jeśli nie czujesz się na siłach, żeby to zrobić sama, poproś osobę, która jest przy Tobie, niech uczyni to w Twoim imieniu. - Skontaktuj się ze swoim lekarzem i jak najszybciej poddaj się badaniu albo, jeżeli nie masz takiej możliwości, zgłoś się do szpitala. - Nie kąp się! Zdejmij ubranie, które miałaś na sobie podczas gwałtu i zapakuj w torbę foliową. Nie pierz tych rzeczy. Weź je ze sobą do lekarza i na policję, może będą im potrzebne. - Staraj się ciągle pamiętać wszelkie szczegóły pomocne w identyfikacji napastnika, wszystko zapisz albo poproś drugą osobę, żeby to zrobiła. Skup się na cechach fizycznych i staraj się przypomnieć sobie jego oryginalne wyrażenia, ruchy, zachowanie, słowem - wszystko, co zauważyłaś. - Nie wracaj od lekarza czy z posterunku policji sama do domu. Poproś kogoś, żeby był z Tobą cały czas, nocował z Tobą w domu, może nawet w tym samym pokoju. Jeżeli nie będziesz mogła wytrzymać w swoim mieszkaniu, pójdź spać do rodziny lub przyjaciółki. - Skontaktuj się jak najszybciej z ośrodkiem pomocy dla zgwałconych albo z miejscowym klubem kobiecym. [Pamiętaj o Telefonie Zaufania i poradniach psychologicznych.] Jest ich coraz więcej, a ich działalność polega na udzielaniu rad i pomocy osobom w Twojej sytuacji. Jak o tym zapomnieć Gwałt źle wpływa na kobietę, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Mogą pojawić się upławy z pochwy i pieczenie. Możesz mieć since, opuchnięcia i odczuwać w niektórych miejscach ból. Wszystko to zaobserwujesz dopiero po kilku godzinach. Bardzo ważne, abyś po pojawieniu się nowych dolegliwości poszła jeszcze raz do tego samego lekarza, który wszystko zanotuje. Na pewno będziesz też ciężko obolała psychicznie, chociaż kobiety różnie reagują na gwałt. Jedne doznają szoku, inne wydają się bardzo spokojne i pozbierane, jeszcze inne zachowują się histerycznie. Jednym z najbardziej pomocnych uczuć jest wściekłość. Jeśli więc czujesz złość, nie wstydź się jej okazać. Staraj się nie wzbudzać w sobie poczucia winy. Po pierwsze - nie masz powodów go mieć, po drugie - nic Ci to nie pomoże. "Nic tak mi nie pomogło, jak pójście do ośrodka dla zgwałconych. Po gwałcie czułam się szmatą, oni nauczyli mnie znów myśleć, że jestem kimś przyzwoitym". "Całe szczęście, że kiedyś przeczytałam w książce, co trzeba robić, jeśli się padnie ofiarą gwałtu. Gdyby nie to, na pewno nie złapaliby tego człowieka". Pewnie nie będziesz chciała zostać sama, nawet na kilka minut. Możesz mieć kłopoty z zaśnięciem albo zapragniesz uciec gdzieś daleko i schować się. Są to całkiem zrozumiałe uczucia po tak silnym wstrząsie. Wybierając kogoś do towarzystwa, zdecyduj się na tego, kto przejmie się Tobą, a nie samym faktem gwałtu. Wiele osób zdradza szczególne spojrzenie na tę kwestię i skupia się raczej na gwałcie niż na samopoczuciu ofiary. Takie podejście zupełnie Ci nie pomoże. Jeśli możesz, udaj się jak najszybciej do ośrodka dla zgwałconych, zwłaszcza jeśli nie czujesz się na siłach zawiadomić o przestępstwie policję. Tam dobrze zrozumieją, przez co przeszłaś i będą się starali Cię pocieszyć. Załatwią Ci poradę prawną i udzielą pomocy na cały okres kryzysu, jaki możesz przechodzić po doznaniu wstrząsu. 10 Antykoncepcja W roku 1987 w Wielkiej Brytanii ponad 50000 dziewcząt w wieku od 12 do 17 lat urodzi dziecko. W każdej grupie dziewcząt w wieku 16 lub 17 lat bardzo duża część utrzymuje bliskie kontakty z chłopcami, trochę dziewczyn chodzi na stałe z jednym chłopcem, nieliczne sypiają z kim się da. Jeżeli Ty i Twój chłopak zdecydujecie się na pełny stosunek seksualny, zróbcie wszystko, żeby nie skończyło się to nie planowaną ciążą. Najodpowiedniejsze w tej sytuacji jest szukanie porady na temat właściwej dla Was metody antykoncepcji. W Wielkiej Brytanii działają instytucje zajmujące się wszystkim, co dotyczy zapobiegania nie planowanym ciążom: Family Planning Association, Marie Stopes Clinic, Brook Advisory Centre i inne. Oboje potraktujcie lekarzy, miejscowe instytucje planowania rodziny i nauczycieli jako bardzo dobre źródło informacji na ten temat. Skoro już myślicie o tym, żeby zacząć się kochać, pamiętaj, że przede wszystkim Ty musisz chcieć. Rozmawiajcie o wszelkich wątpliwościach aż w końcu sama podejmiesz decyzję. Zanim rozpoczniecie współżycie, zwróćcie się o radę w sprawie antykoncepcji. Doradzić i ewentualnie wypisać receptę na środki antykoncepcyjne może oczywiście lekarz rodzinny, ale wiele dziewczyn nie zwraca się do niego z obawy, że powie o wszystkim rodzicom. Jednakże zgodnie z prawem brytyjskim, nawet dziewczyna poniżej 16 roku życia ma prawo do szukania porady odnośnie środków antykoncepcyjnych i otrzymania jej z zachowaniem przez lekarza całkowitej tajemnicy. Jest to jedno z praw każdej młodej dziewczyny. Jeżeli poprosisz swojego lekarza o środki antykoncepcyjne, może on odmówić, o ile uzna, że jesteś jeszcze za mało dojrzała na podjęcie współżycia. Mimo to, powinien zachować konsultację w tajemnicy. Jeżeli masz jakieś wątpliwości, zapytaj na wstępie czy to, co powiesz, utrzyma w sekrecie. Jeżeli nie chcesz iść do swojego lekarza, pomogą Ci miejscowe poradnie rodzinne. Wiele z nich prowadzi specjalne spotkania z młodzieżą. Zadzwoń i poproś o szczegółowe informacje. Także ośrodki doradztwa dla młodzieży, jak Brook Advisory Centre w Wielkiej Brytanii, udzielają porad w miły i rzeczowy sposób, więc możecie pójść tam we dwoje, posłuchać i zastanowić się nad wyborem środków antykoncepcyjnych. Zapobieganie ciąży Ciąża powstaje, kiedy plemnik zapłodni jajeczko. Najczęściej dzieje się to wewnątrz jajowodu, po tym, jak jajeczko zostanie uwolnione z jajnika i wędruje w stronę macicy. Owulacja następuje średnio około 14 dnia od rozpoczęcia ostatniej miesiączki. Wędrówka jajeczka z jajnika do macicy trwa najczęściej około 72 godzin. Plemniki mogą żyć do 48 godzin, z czego wynika prosty rachunek, że kobieta jest płodna niewiele dłużej niż pięć dni w miesiącu. Współżycie w ciągu tych pięciu dni z dużym prawdopodobieństwem zakończy się ciążą, chyba że stosuje się antykoncepcję. Jeżeli zdecydowanie nie chcesz zajść w ciążę, musisz używać środków antykoncepcyjnych dosłownie przy każdym kontakcie seksualnym, niezależnie od fazy cyklu, w jakiej się znajdujesz. Chociaż najłatwiej dochodzi do zapłodnienia podczas pełnego stosunku, kiedy sperma zostaje w pochwie, nie oznacza to, że zapłodnienie nie nastąpi bez stosunku. Jeżeli na przykład jako metodę zapobiegawczą wybierzcie wycofywanie członka z pochwy tuż przed wytryskiem (stosunek przerywany), narazicie się na wielkie ryzyko. Wiadomo, że jeszcze na długo przed wytryskiem z członka wydobywają się maleńkie kropelki z plemnikami, a każda z nich może zawierać wystarczającą ilość spermy. Z pewnością słyszałaś o różnych "cudownych metodach" zapobiegania ciąży. Zapamiętaj, często są one całkowicie nieskuteczne. Oto kilka sytuacji, w których możesz zajść w ciążę: - Jeżeli stosowaliście metodę stosunku przerywanego. - Jeżeli masz okres. - Jeżeli mieliście stosunek tylko raz. - Jeżeli nie miałaś orgazmu. - Jeżeli wypłukałaś pochwę po stosunku. Mechaniczne środki antykoncepcyjne Należą do nich prezerwatywa dla mężczyzn oraz krążki dopochwowe dla kobiet. Są to metody najpowszechniej stosowane, polegające - zarówno jeśli chodzi o środki dla mężczyzn, jak i dla kobiet - na wytworzeniu bariery uniemożliwiającej plemnikom dotarcie do jajeczka. Prawie 60% par w Wielkiej Brytanii nadal używa wyłącznie prezerwatyw. Prezerwatywy zwane też kondonami zrobione są z cienkiej gumy. Zakłada się je na członek tak, żeby podczas wytrysku całe nasienie pozostało w prezerwatywie i nie przedostało się do pochwy. Krążki dopochwowe czy kapturki zakłada się na samym końcu pochwy, a ponadto stosuje się piankę lub krem plemnikobójczy, czyli przeszkodę mechaniczną uzupełnia się chemiczną. Prezerwatywy można z łatwością kupić w każdej aptece i w wielu sklepach, natomiast jeśli chodzi o dopasowywanie krążków, może to uczynić jedynie lekarz ginekolog. Krążki produkuje się w kilku rozmiarach, i wyłącznie lekarzowi pozostaw dobranie odpowiedniego dla Ciebie. Lekarz nauczy Cię jednocześnie sposobu zakładania, prawidłowego mycia i przechowywania, a także częstotliwości i sposobów sprawdzania czy jest dobry. Nowszym środkiem jest gąbka antykoncepcyjna, nasączona płynem plemnikobójczym, przy której nie trzeba dobierać rozmiaru. Hormonalne środki antykoncepcyjne Następną bardzo popularną metodą zapobiegawczą jest stosowanie pigułki antykoncepcyjnej. Doustnie przyjmuje się żeńskie hormony, które albo doprowadzają do zahamowania owulacji (kombinacja zawierająca niskie dawki estrogenu i progestogenu), albo przez wpływ na szyjkę, błonę macicy oraz jajowodów powodują takie zmiany, że zagnieżdżenie się zapłodnionego jajeczka jest niemożliwe. Kwestia dostępności pigułek dla nastoletnich dziewcząt stała się jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów wśród lekarzy, zresztą nie tylko ze względów moralnych, lecz także czysto zdrowotnych. Pigułka u każdej kobiety daje efekty uboczne. Szczególnemu ryzyku poddane są kobiety z nadwagą, znacznym nadciśnieniem oraz palące papierosy. W odniesieniu do młodych dziewcząt powodem kontrowersji jest wpływ regularnego stosowania pigułki na ich zdolności rozrodcze, zwłaszcza przed uregulowaniem się cyklu. Jeżeli razem z lekarzem uzgodnicie, że pigułka jest metodą odpowiednią dla Ciebie, upewnij się, czy znasz zasady jej działania i zapamiętaj, jak należy ją stosować, aby była skuteczna i nie szkodziła Twojemu organizmowi. Pigułkę trzeba zażywać codziennie, bez względu na to, czy się kochasz, czy nie, przez trzy tygodnie w każdym miesiącu. Potem przez tydzień nie bierzesz pigułki i wówczas masz okres. Powinnaś przyjmować lek mniej więcej o stałej porze dnia, a jeżeli zdarzy Ci się zapomnieć na jeden dzień o pigułce, do końca cyklu musisz stosować dodatkową metodę zabezpieczenia i oprócz tego regularnie przyjmować pigułki. Minipigułka nie zawiera estrogenów, a tylko niewielką dawkę progestogenu. Jest zatem odpowiednia dla kobiet, które z jakiegoś powodu nie mogą przyjmować estrogenów (jeżeli na przykład w rodzinie były wypadki choroby wieńcowej), ale jej skuteczność jest nieco mniejsza niż pigułki kombinowanej. Pigułka ta bowiem nie hamuje jajeczkowania, lecz tylko powoduje, że macica staje się nieprzyjazna dla plemników, które są niszczone zanim zdążą zapłodnić jajeczko, a jeżeli nawet dojdzie do zapłodnienia, jajeczko nie może się zagnieździć w ścianie macicy. Minipigułkę trzeba przyjmować codziennie, bez okresów przerwy. Pigułka "po stosunku" Jej działanie polega na wywołaniu wczesnej aborcji. Jeżeli przypuszczasz, że współżyłaś w okresie, kiedy mogłaś być płodna i zaistniało niebezpieczeństwo zajścia w ciążę, możesz zastosować ten rodzaj pigułki jeszcze w dzień po stosunku albo przez kilka kolejnych dni, wtedy zdobędziesz pewność, że szybko nastąpi krwawienie przypominające period. Podczas krwawienia zapłodniony embrion zostaje poroniony, ponieważ nie jest w stanie zagnieździć się w łuszczącej się, krwawiącej ścianie macicy. Pigułka "po stosunku" zawiera bardzo dużą dawkę hormonów, które szybko wywołują okres i w ten sposób niszczą ciążę w początkowej fazie rozwoju. Wkładki domaciczne Spirale są to ciała obce wkładane do wnętrza macicy, która wskutek stałego podrażniania nie przyjmuje zapłodnionego jaja. Stosuje je wiele kobiet, ale nie nadają się dla młodych dziewcząt. W zasadzie przeznaczone są dla kobiet, które były w ciąży. Wspólna odpowiedzialność Nie może być tak, że tylko jedna osoba z pary bierze na siebie odpowiedzialność za antykoncepcję. Powinniście wspólnie odpowiadać za skutki Waszej miłości. Przede wszystkim więc, przedyskutujcie plusy i minusy wszystkich sposobów antykoncepcji i zdecydujcie, kto będzie główną osobą myślącą o zaopatrzeniu Was w odpowiednie środki oraz o ich stosowaniu. Musicie też ustalić, jaka metoda będzie dla Was najlepsza. Możecie na przykład zdecydować się na podwójne zabezpieczenie, które ograniczy ryzyko do minimum. Na przykład dziewczyna może przyjmować pigułkę, a chłopak zakładać prezerwatywę. Prezerwatywa nie jest złym pomysłem, niezależnie od innych zastosowanych metod, ponieważ ogranicza możliwość zarażenia się chorobą weneryczną lub AIDS. Zanim wybierzcie którąś z metod, musicie rozważyć następujące kwestie: - Czy metoda ta jest rzeczywiście skuteczna? Poszukajcie wykazów skuteczności. - Czy ma wpływ na zdrowie? Dowiedzcie się, jakie wywołuje działania uboczne. - Czy musi zlecić ją lekarz? - Czy jest prosta w użyciu? Musisz pamiętać o zakładaniu (krążek) lub o codziennym przyjmowaniu (pigułka). - Czy jej stosowanie nie będzie dla Ciebie nieprzyjemne? - Omówcie wpływ metody na odczucia Twoje i partnera podczas współżycia. [Nie wspomniano o fzjologicznych metodach antykoncepcji ani o pianko-globulkach (np. Patentex) - przyp. tłum.] Najlepsze metody antykoncepcji Najpewniejsze są metody hormonalne, jak doustna pigułka kombinowana oraz minipigułka. Sposoby tworzenia mechanicznej bariery, jak krążek dopochwowy, kondon czy gąbka mogą być mniej skuteczne, ale za to nie mają wpływu na poziom hormonów w organizmie. Jeżeli stosuje się je w połączeniu ze środkami plemnikobójczymi; chronią także przed chorobami werierycznymi. Nie powinno się stosować samych środków plemnikobójczych, ale krem, żel lub globulkę warto stosować w połączeniu z prezerwatywą lub krążkiem zarówno na początku, jak i w trakcie pełnego stosunku. 11 Życie w szkole Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że dobre wykształcenie to dla dziewczyny najlepsza gwarancja osiągnięcia czegoś w życiu, zapewnienia sobie niezależności i poczucia satysfakcji. Obecnie wiele dziewcząt i kobiet uznaje konieczność samorealizacji za ogromnie ważną. Jeżeli myślisz podobnie, zapamiętaj: edukacja stanowi jedyny sposób na spełnienie Twoich ambicji i planów. Wiara we własne siły i możliwości oraz poczucie dowartościowania, jakie daje zyskanie odpowiednich kwalifikacji, okażą się niezbędne, podczas kariery zawodowej przyjdzie Ci pokonywać liczne przeszkody, które z pewnością napotkasz. Stare angielskie powiedzenie uczy: "Kształcąc dziewczynę, kształcisz rodzinę". Wiele dziewczyn, które widzą się w dorosłym życiu w roli matek i żon sądzi, że zdobywanie szkolnej wiedzy nie ma sensu i w przyszłości na nic im się nie przyda. Nie biorą jednak pod uwagę, że dzięki wykształceniu będą bardziej interesującymi żonami oraz bardziej kompetentnymi matkami. Przecież to właśnie matka jest pierwszym nauczycielem każdego dziecka. Zdobycie więc przynajmniej podstaw ogólnego wykształcenia pozwoli lepiej spełniać się w roli żony i matki. Co może dać szkoła Dopiero, kiedy zaczęłam dorastać i wchodzić w dorosłe życie, zdałam sobie sprawę, że nic tak nie zapewni mi niezależności, jak wykształcenie. Mając odpowiednie kwalifikacje można liczyć na dobrze płatną pracę, która pozwoli pozbyć się trosk związanych z zaspokojeniem podstawowych potrzeb, takich jak posiadanie dachu nad głową, jedzenie i ubranie. Zdobycie wykształcenia uczyniło mnie silną i niezależną nie tylko pod względem materialnym, lecz również intelektualnym i psychicznym. Zyskałam pewność siebie, co pozwalało mi wypowiadać swoje zdanie i forsować własne pomysły. Zdobycie za młodu wiedzy oznacza również, że zawsze ma się coś na czym się zna, do czego można wrócić i zająć się tym, gdy człowiek poczuje się zagubiony. Wykształcenie to ogromne źródło wewnętrznych zasobów, z których można korzystać w różnych sytuacjach przez całe życie. Zyskujesz umiejętność rozwiązywania skomplikowanych problemów, radzenia sobie z trudnymi zadaniami w pracy, w jakiejś wspólnocie i życiu rodzinnym. Rodzaj szkoły Większość szkół dzisiaj to szkoły koedukacyjne, do których uczęszcza młodzież obu płci i gdzie uczą zarówno nauczycielki, jak i nauczyciele. Można jednak zastanawiać się czy szkoły żeńskie nie byłyby lepsze dla dziewcząt. Bez wątpienia system koedukacyjny nie jest doskonały. Mając stale wokół siebie chłopców, trudno nie czynić porównań i nie eksponować różnic między obydwoma płciami. Chłopcy wydają się zwykle lepsi w niektórych przedmiotach. Wymagają też sporo uwagi i to im nauczyciele poświęcają więcej czasu na lekcji. Istnieje poza tym tendencja do krzywdzącego oceniania ładnych dziewcząt, że to tylko głupiutkie laleczki. Zdolne i dobrze uczące się dziewczyny mogą się więc obawiać uznania ich przez chłopców z klasy za nieatrakcyjne. Poza tym przeciwnicy szkolnictwa koedukacyjnego twierdzą, że szkoły tego typu bardziej przypominają męskie gimnazja, do których wpuszczono dziewczęta niż prawdziwie koedukacyjne placówki, uwzględniające potrzeby i aspiracje obu płci. Osobiście miałam okazję przekonać się o zaletach i wadach obu systemów. Wydaje mi się, że w początkowym okresie dojrzewania lepsza dla dziewczyny jest szkoła żeńska. W środowisku, gdzie są same dziewczęta, nie ma narzuconych kulturowo ograniczeń i ról przypisanych jednej płci. W szkole takiej możesz z powodzeniem zająć się tym, co Cię interesuje. Nie ma dziedzin zarezerwowanych dla chłopców, w których oni zawsze są górą. Nie dochodzi do sytuacji skłaniających do porównań, z których mogłabyś wynieść przekonanie, że kobiety są gorsze. Młoda dziewczyna ma więc szanse ukończyć taką szkołę przeświadczona, że jest równorzędnym partnerem dla mężczyzn, którym niczym nie ustępuje przynajmniej pod względem wykształcenia i zdolności umysłowych. Dziewczyny są bardzo pilnymi uczennicami. Rywalizacja między nimi jest bardzo ostra, co najlepszym daje szansę wybicia się i pełnej realizacji. Szkoły żeńskie mają jednak również wady. Szkoły żeńskie Zalety - Dziewczętom łatwiej skoncentrować się na nauce, jeżeli nie ma obok chłopców, których obecność mogłaby je rozpraszać. - Uczennice nie mają oporów przed specjalizowaniem się w przedmiotach określanych jako "męskie", takich jak matematyka, fizyka, przedmioty techniczne czy geologia. "Męskich" przedmiotów zwykle naucza kobieta, co dodatkowo ośmiela każdą uczennicę, stanowiąc naoczny dowód, że nie są one zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn. - Uczennice mają okazję widzieć kobiety w roli osób sprawujących władzę. W szkołach koedukacyjnych ważniejsze funkcje spełniają zwykle mężczyźni. W szkole żeńskiej nawet najważniejsza osoba - dyrektor jest kobietą. Wady - Sztuczne środowisko, chroniące uczennice przed światem zewnętrznym, może sprawiać, że niektóre z nich opuszczają szkołę nie przygotowane do życia w normalnej społeczności. Wskutek braku kontaktów z chłopcami część dziewcząt rozmyśla o nich zdecydowanie więcej i mniej realistycznie niż gdyby miała z nimi do czynienia na co dzień - Niektóre dziewczyny nie wytrzymują atmosfery panującej w zamkniętych szkołach żeńskich. Nastraja je ona buntowniczo i wykazują większą skłonność do kontestacji niż gdyby były w normalnej szkole. - Programy mogą nie uwzględniać przedmiotów i umiejętności, związanych na przykład z wychowaniem technicznym, uznawanych za niepotrzebne dziewczętom. Szkolne kłopoty Każdy ma w szkole jakieś problemy. Może je powodować nauczyciel, który "się uwziął" lub przedmiot szczególnie nie lubiany i nudny. Zdarza się również, że wymagania z pewnych przedmiotów są zbyt wysokie, a podręczniki nieodpowiednie. Staraj się jednak wykorzystywać to, że dziewczęta górują zwykle nad chłopcami w formułowaniu myśli, czytaniu i pisaniu. Dziewczyny mogą osiągać lepsze wyniki niż chłopcy i z powodzeniem zdawać egzaminy w całej swojej szkolnej karierze. Wystarczy, jeśli uwierzą we własne siły. Wiele dziewcząt pragnie dostosować się do wzorców panujących w szkole, a wtedy nad naukę zaczyna przekładać sukcesy towarzyskie. Całą ich uwagę pochłaniają wówczas dbanie o własny wygląd, pozyskiwanie znajomych oraz towarzystwo. Niechęć do nauki pogłębia często obawa, że osiągając dobre wyniki w szkole stają się mniej kobiece. Większość dziewczyn żywi przekonanie, że chłopcy nie lubią koleżanek uczących się lepiej niż oni. Chcąc zatem zdobyć chłopaka nie należy popisywać się przed nim swoją wiedzą i inteligencją. Nie oznacza to, że dziewczyny mają być głupie. Otoczenie wymaga jednak od nich, by ograniczały swe ambicje i nie przechwalały się sukcesami wobec chłopców, na których sympatii im zależy. Możesz również zetknąć się z poglądem, że współzawodnictwo wymaga agresywności, która nie przystoi kobiecie. Dziewczyna, która chce odnosić sukcesy w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn, może uchodzić za nie całkiem normalną. O kobiecie robiącej karierę myśli się często jak o dominującej, groźnej jędzy. Pamiętaj o tych uprzedzeniach i nie daj się złapać w pułapkę "strachu przed sukcesem". Jeżeli myślisz o studiach, musisz liczyć się z koniecznością przezwyciężenia konfliktu oczekiwań, jaki narzuca kobietom społeczeństwo. Chodzi o sprzeczność między wymaganiami stawianymi przez szkołę dobrej uczennicy i studentce a obowiązkami, które zgodnie ze stereotypem żony i matki przynależą dorosłej kobiecie. Pragnienie zachowania kobiecości bardzo rozprasza i odrywa od obowiązków związanych z nauką. Dbasz o wygląd, studiujesz pisma o modzie, zabiegasz o pozyskanie chłopaka, czytasz romanse - wszystko to wywołuje bierność i brak zainteresowania nauką, co wpływa na Twoje przyszłe życie, możliwość znalezienia dobrej pracy i karierę. Uczenie się poza lekcjami Większość osób uczących się musi poświęcać wiele godzin na przygotowywanie się do lekcji czy egzaminów siedząc nad książkami w domu. W szkole średniej ma się zwykle wiele różnych przedmiotów i ślęczenie nad podręcznikami po lekcjach wydaje się bezsensowną katorgą. Jeśli rzeczy, których się uczysz nie interesują Cię same w sobie, spróbuj pomyśleć, że musisz je opanować, aby później móc swobodnie studiować co tylko zechcesz. Uczenie się mnóstwa różnych, z pozoru niepotrzebnych rzeczy to etap, przez który trzeba przejść, by potem zająć się czymś, co naprawdę Cię interesuje. Zwłaszcza dziewczyny powinny wykazać dużo samozaparcia na początku swej edukacyjnej kariery, o ile planują jej kontynuację na wyższym etapie i już jako absolwentki chcą zdobyć pracę współzawodnicząc o atrakcyjne oferty ze swoimi kolegami. Musisz pamiętać, że we współczesnym świecie konkurencja jest coraz większa, również na rynku pracy. Ja sama postępowałam według zasady "po uczciwej pracy uczciwa zabawa". Przez pięć dni, od poniedziałku do piątku, ciężko pracowałam, a w weekendy intensywnie się zabawiałam. W niedzielę warto jednak położyć się wcześniej spać, żeby dobrze wypocząć przed poniedziałkiem. Bez wątpienia, ucząc się pilnie i siedząc wieczorami nad książką, będziesz zazdrościć przyjaciółkom, które w tym samym czasie dorabiają pracując dorywczo lub się bawią. Każdy, kto przykładał się do nauki, doświadczył tego. Nie jesteś wyjątkiem, ale pamiętaj, że dziewczyny, którym uda się wytrwać w zdobywaniu wykształcenia, mogą liczyć na sukcesy. Większości dziewcząt potrzeba zwykle trzech do czterech godzin nauki co wieczór w ciągu tygodnia i niekiedy w dni wolne. Pamiętaj, że tylko Ty decydujesz, ile powinnaś poświęcić czasu na naukę w domu. Na początku praca nad nowym zagadnieniem to odkrywanie nie znanych rzeczy, dalej następuje ich zrozumienie i utrwalenie, a przed sprawdzianem powtórka większej partii materiału. W semestrze sporo czasu zajmują pisanie wypracowań, przygotowywanie referatów i uczenie się z lekcji na lekcję. Przed końcem roku, przed większymi sprawdzianami i egzaminami, więcej czasu należy przeznaczyć na powtarzanie. Przez ferie i na wakacjach warto przejrzeć notatki i prace z ostatniego semestru, aby w chwili podjęcia dalszej nauki mieć dobrą podstawę do zdobywania nowej wiedzy. Prace domowe Często traktowane są jak pańszczyzna, a właśnie one dają szansę nauczenia się wielu rzeczy i uzyskania satysfakcji z własnych sukcesów. Odrabianie lekcji w domu uczy samodzielnej pracy bez nadzoru nauczyciela oraz korzystania wyłącznie z własnego umysłu. Uczy dyscypliny, nie tylko poprzez wdrażanie do rutynowych obowiązków, lecz także przez konieczność przygotowania samemu planu pracy i stosowania się do własnych ustaleń. To wymarzony trening przed dorosłym życiem. Poza tym do odrabiania lekcji potrzebne są chęć i przynajmniej odrobina motywacji, która jest tak niezbędna dziewczynom. Samodzielne uporanie się z trudnymi zadaniami do odrobienia w domu i umiejętne zorganizowanie sobie pracy dodadzą Ci pewności siebie i wiary we własne możliwości. Nie wspominając o pochwałach ze strony nauczycieli i satysfakcji rodziców. Nauka jest dla Ciebie bardzo ważną sprawą, dlatego postaraj się, aby to zrozumieli wszyscy domownicy. Jeżeli uczysz się przez wiele godzin sama, potrzebujesz wolnego pokoju lub przynajmniej miejsca, gdzie nikt nie przeszkadza, zapewniającego Ci przyzwoite warunki do pracy. Musisz mieć biurko, półki na książki, szuflady i schowki na konieczne przybory. Niezbędne ze względu na higienę pracy jest właściwe oświetlenie, najlepiej lampka na biurko, oraz wygodne i dostosowane do Twojego wzrostu krzesło. Zazwyczaj pokój do pracy stanowi jednocześnie Twoją sypialnię, ale wszyscy domownicy powinni pamiętać, że tu się uczysz i nie zakłócać Ci spokoju. Moim zdaniem dziewczyna, która dużo się uczy, na przykład przed poważnym egzaminem, powinna być zwolniona wieczorem z wykonywania obowiązków domowych. W szczególnie trudnych dla niej momentach można zastosować "okres ochronny", zapewniając jej jak najwięcej czasu na naukę. Nie oznacza to, że cała rodzina musi skakać wokół uczącej się córeczki. Wystarczy, że ułatwi się jej pracę i wykaże zrozumienie dla jej wysiłku. Egzaminy Dopiero kiedy zdawałam końcowe egzaminy na medycynie, mogłam stwierdzić, że jako tako oswoiłam się ze stawaniem przed komisją egzaminacyjną i nauczyłam się pisać prace egzaminacyjne. Oto kilka rad, które mogą Ci się przydać przy zdawaniu egzaminów: - Na egzaminie pisemnym, o ile czas na to pozwala, napisz na brudno krótki plan odpowiedzi. Zrób plan wszystkich punktów, które chcesz omówić w pracy. Uwzględnij nawet te, które wydają Ci się nieważne. W trakcie ich spisywania uruchomisz swoją pamięć, która może podsunąć Ci problemy ściślej związane z tematem. Kiedy przebrniesz przez te wstępne czynności, przekonasz się, że opuściły Cię emocje i czujesz się pewniej. Teraz, gdy umysł został uwolniony od nerwowego szukania odpowiedzi w pamięci, skup się na rozwijaniu punktów planu i pisaniu pracy egzaminacyjnej. - Przygotowanie konspektu odpowiedzi na brudno może zająć dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut. W tym czasie będziesz widziała, jak inni zdający wokół Ciebie skrzętnie zapisują egzaminacyjne arkusze. Nie przejmuj się tym i nie ulegaj panice. To naprawdę się opłaca. Jeżeli można, dołącz do gotowej pracy egzaminacyjnej brudnopis z planem. Oceniający będzie miał okazję przekonać się, że gruntownie przemyślałaś temat i potrafsz uporządkować wszystkie zagadnienia. Poza tym, jeśli nie starczyło Ci na jakiś punkt czasu, w planie pozostał ślad, że problem znałaś. Po sporządzeniu planu w brudnopisie możesz pozwolić sobie na krótki odpoczynek, rozpierając się wygodnie w krześle. Odpowiedziałaś przecież na pytania pracy, teraz pozostaje tylko przepisać je na czysto. Przy przepisywaniu brudnopisu ponownie uruchomi się pamięć, co pozwoli Ci rozwinąć kolejne punkty lub zapisane skrótowo odpowiedzi. - Pisząc test egzaminacyjny pamiętaj o egzaminatorze. Będzie on przychylniej nastawiony, jeżeli oddasz rękopis przejrzysty i łatwy do sprawdzania. Podstawowy warunek to oczywiście czytelne pismo. Każdą nową myśl zaczynaj od akapitu, a większe części oddzielaj na przykład linią przerwy. Dzięki temu sprawdzający będzie się szybko orientować, kiedy zaczynasz nową myśl, co sprawi, że praca stanie się dla niego jaśniejsza, a Twoje wywody bardziej przekonujące. - O ile możesz, streść odpowiedź na dane pytanie w pierwszych zdaniach pracy. W ten sposób sprawdzający przekona się, że rozumiesz problem i potrafisz właściwie do niego podejść. - W zależności od przedmiotu ocenę końcową może podwyższyć wykonanie przejrzystych wykresów ilustrujących tezy zawarte w pracy. Umiejętność przedstawienia w formie graficznej różnych zagadnień świadczy o dobrym opanowaniu materiału. - Jeżeli prezentujesz znane naukowe hipotezy lub wymieniasz daty i fakty, podkreślaj te miejsca, aby rzucały się w oczy osobie sprawdzającej. - Pamiętaj o zasadzie, że ostateczna wersja wypowiedzi na dany temat, zapisana w czystopisie, powinna mieć początek, środek i zakończenie. Dłuższa praca wymaga rozplanowania jej z podziałem na trzy zasadnicze części: wstęp, rozwinięcie i zakończenie. We wstępie należy ująć główne tezy pracy i wprowadzić czytelnika w problematykę. W rozwinięciu szczegółowo omawia się przedstawione we wstępie tezy i problemy. Zakończenie służy do zaprezentowania wniosków płynących z omawianych wcześniej zagadnień. Konkluzje te zamykają pracę. - Jeżeli zorientujesz się, że otrzymałaś temat, na który bardzo mało wiesz, nie wpadaj w panikę. Zacznij zapisywać w brudnopisie wszystko, co tylko przychodzi Ci do głowy w związku z zadanym tematem. Mogą to być wiadomości pochodzące z telewizji, radia, gazet, encyklopedii czy zasłyszanej rozmowy. Podczas notowania zaczniesz lepiej kojarzyć i może przypomni Ci się część wiedzy, którą zdobyłaś na lekcjach lub zajęciach praktycznych w szkole. Jak radzić sobie ze szkolnymi obowiązkami Twierdzenie, że nastolatki mają lekkie i przyjemne życie, jest całkowicie fałszywe. Szkolne obowiązki wymagają spędzania codziennie wielu godzin nad książką, wytrwałości w nauce oraz ciężkiej pracy, która nie przynosi natychmiastowych korzyści. To wszystko wcale nie jest łatwe. Trzeba wykazać dużo silnej woli, wytrwałości i determinację. Na pewno nieraz zdarzały Ci się, i jeszcze się zdarzą, okresy załamania, w których dochodzi się do wniosku, że to wszystko jest bez sensu i nie warto tak się męczyć dla zdobycia wykształcenia. Nikt jednak nie da Ci siły ani chęci do dalszej nauki. Sama musisz przekonać siebie, że warto. Kiedy czujesz, że siła woli maleje, porozmawiaj z nauczycielami, których najbardziej lubisz. Zapytaj, jak oni radzą sobie z nadmiarem pracy i obowiązków. Możesz w ten sposób uzyskać bardzo praktyczne wskazówki. Spróbuj też wypytać o ich doświadczenia z czasów, gdy sami chodzili do szkoły. Na pewno podniesie Cię na duchu wiadomość, że już ktoś przed Tobą musiał przejść przez to samo i poradził sobie. Porozmawiaj też z rodzicami, o ile znajdujesz z nimi wspólny język. Spytaj, dlaczego ich zdaniem wykształcenie jest tak ważne dla dziewczyny, jakie przyniesie Ci korzyści i w jaki sposób wpłynie na Twoje życie. Nie ulegaj koleżankom, które porzuciły naukę twierdząc, że najlepsze dla kobiety jest znalezienie męża i w wieku osiemnastu lat założenie rodziny, do czego nauka wcale nie jest potrzebna. Nie przepracowuj się, ślęcząc nad książkami po nocach i ucząc się aż do zupełnego wyczerpania i załamania nerwowego. Nic nie usprawiedliwia takiego poświęcenia, a nie istnieje rzecz ważniejsza niż zdrowie, więc powinnaś o nie dbać. Jeżeli pracujesz zbyt ciężko, nie dosypiasz, tracisz apetyt, chudniesz, stajesz się bardzo nerwowa, odetchnij nieco od obowiązków szkolnych. Przestań uczyć się wieczorami, a zamiast tego spróbuj się zrelaksować czytając coś bądź oglądając telewizję. Odpoczynek po ciężkiej pracy trzeba solidnie odpocząć. Aby nie zadręczać się poczuciem winy, że się nie pracuje i ze spokojnym sumieniem relaksować się, dobrze jest wyznaczać sobie dzienne lub tygodniowe normy, na przykład liczbę stron do przeczytania lub słówek do nauczenia. Jak tylko wykonasz przewidzianą normę, możesz spokojnie pozwolić sobie na jakąś rozrywkę. Staraj się odpoczywać równie intensywnie, jak ciężko pracujesz. Podejmuj różne rodzaje aktywności i przyłączaj się do przyjaciół. Jest bardzo ważne, aby na czas odpoczynku oderwać się od myślenia o szkolnych obowiązkach. Czuj się swobodnie i ubieraj swobodnie. Innym sposobem na szybkie i skuteczne zrelaksowanie się jest ruch. Jakakolwiek aktywność fizyczna, choćby półgodzinny spacer, znakomicie uspokaja nerwy, pozwala pozbyć się bólu głowy i zapewnia dużą dawkę energii do dalszej pracy. Jeżeli będziesz ćwiczyła dość regularnie, przekonasz się, że Twoja kondycja rośnie i potrafsz na przykład przejść długą trasę nie męcząc się. Dzięki temu będziesz pełniej wykorzystywała czas prywatek i zabaw, bo po trwających do późna tańcach wystarczy Ci kilka godzin snu, żeby zregenerować siły i być rześką od rana. Szkolne porażki Prawie wszystkie dziewczyny boją się porażek w szkole. To właśnie obawa przed złym stopniem czy niezdanym egzaminem sprawia, że uczą się pilniej niż ich koledzy. Dziewczyny zaczynają bać się szkolnych niepowodzeń wcześniej niż chłopcy, którzy mniej się przejmują i twierdzą, że jakoś się im uda. Poza tym dziewczęta obwiniają siebie za porażki, podczas gdy chłopcy mają tendencję do zrzucania winy na innych. Chłopcom łatwiej przychodzi podejmowanie nowych wyzwań, co ułatwia im naukę i daje dużo pewności siebie. Nie ulegaj zbyt łatwo przekonaniu, że porażka w szkole świadczy o mniejszych zdolnościach lub o czymś podobnym. Staraj się sobie wyperswadować, że wpływ na to miało wiele czynników, takich jak szczęście czy kaprysy osób oceniających Cię. Aby osiągać sukcesy, musisz przede wszystkim wierzyć w siebie i swoje możliwości, by potem nauczyć się je wykorzystywać. Nie ma wątpliwości, że sukces w szkole łatwiej osiągną dziewczyny, które nie będą usiłowały dopasować się pod każdym względem do stereotypowego wyobrażenia o powinnościach kobiety. Dodatkowa pomoc Jeżeli nie radzisz sobie z jakimś przedmiotem, możesz po pierwsze poprosić swojego nauczyciela, żeby wytłumaczył Ci to, czego nie rozumiesz, po lekcjach. Nie wstydź się przyznać nauczycielowi do kłopotów ze zrozumieniem lub opanowaniem pewnych partii materiału. Jeżeli to nie wystarczy lub z różnych względów nie możesz oczekiwać pomocy od nauczyciela danego przedmiotu, powiedz rodzicom, że potrzebujesz korepetycji i wyjaśnij dlaczego. Korepetytor może przychodzić do Was do domu lub Ty będziesz musiała jeździć do niego. Prawdopodobnie w szkole zdobędziesz informację o korepetytorach. Korepetycje bardzo często okazują się naprawdę skuteczne. Nierzadko wystarczą godzina lub dwie w tygodniu, aby uczeń zaczął robić szybkie postępy. Nowa osoba przedstawia trudne dotychczas problemy w zupełnie inny sposób, przez co stają się one łatwe i zrozumiałe. Porażka w szkole czy podczas egzaminów na wyższą uczelnię to nie koniec świata. Nie daj wiary osobom, które sądzą przeciwnie. Wiele interesujących i dających możliwości rozwoju zawodów nie wymaga akademickiego wykształcenia. Podobnie jak liczne, ciekawe i przynoszące satysfakcję zajęcia, na przykład związane z opieką nad innymi osobami. Istnieją również profesje i kierunki, zwłaszcza związane z plastyką, takie jak malarstwo, grafika, projektowanie, których nie uwzględnia się w programie szkolnym. Jeżeli czujesz w sobie powołanie artystyczne, zwróć się do rodziców i nauczyciela w szkole o pomoc w znalezieniu Ci odpowiedniego kółka plastycznego lub miejsca, gdzie będziesz mogła rozwijać swoje zainteresowania. Jeżeli wykazujesz szczególne uzdolnienia muzyczne, powinnaś uczęszczać do szkoły muzycznej bądź baletowej, co da Ci szansę rozwinięcia talentu. Zawsze możesz zdecydować się na naukę konkretnego zawodu. Jeżeli zakończysz normalną, szkolną edukację mając lat szesnaście i od razu podejmiesz praktyczną naukę zawodu, w wieku 21 lat będziesz już w pełni wykwalifikowanym pracownikiem. Nie musi to oznaczać definitywnego końca edukacji, gdyż możesz uczęszczać na kursy wieczorowe i zajęcia w szkole wyższej. Szkolna nuda i wagary Dla niektórych dziewczyn szkoła kojarzy się wyłącznie z nudą i koniecznością uczenia się zbędnych rzeczy. Tylko czekają na moment, kiedy będą mogły rzucić szkołę i podjąć jakąkolwiek pracę, która da im utrzymanie i tak upragnioną wolność. Pragnienia takie bywają tym silniejsze, im słabiej idzie nauka. Dziewczyny takie często wyrastają w przekonaniu, że wykształcenie i wiedza nie liczą się, a najważniejsza jest miłość, następnie znalezienie sobie męża i założenie rodziny. Nie widzą powodu, aby tracić czas na szkolne obowiązki, które tylko przeszkadzają im w życiu towarzyskim. Od lekcji ważniejsi są koledzy i koleżanki oraz tak zwane prawdziwe życie. Dziewczynom tym brak zapału do nauki, a szkoła to dla nich przede wszystkim strata czasu. Nie widzą żadnego oczywistego pożytku ze szkolnej wiedzy dla przyszłej żony i matki. Rodzice mogą wzmacniać jeszcze taką postawę córki, przywiązując zbyt małą wagę do jej postępów w nauce. Dziewczyny chcące zdobyć jak najlepsze wykształcenie również mogą odczuwać w szkole nudę i brak satysfakcji. Cotygodniowa rutyna szkolnych zajęć zniechęca do pracy. Sposoby przedstawiania różnych przedmiotów są niemal identyczne, lekcje się powtarzają, prace domowe, zamiast stanowić wyzwanie intelektualne, są nudną pańszczyzną do odrobienia. Wiele wiadomości, które trzeba przyswoić sobie w szkole, wydaje się nieprzydatnych. Nie wolno wybierać przedmiotów, a o specjalizacji można zwykle mówić dopiero na studiach. Musisz więc uczyć się tego, co Cię nie interesuje. W takiej sytuacji perspektywa robienia czegoś ciekawego później w życiu wydaje się mieć niewielki związek ze szkolną codziennością. W klasie traktują Cię jak dziecko i każą uczyć się na pamięć mnóstwa niepotrzebnych rzeczy. Doskonale wiesz, że poza domem i szkołą jest mnóstwo fascynujących zjawisk i spraw, ale lekcje i podręczniki w żaden sposób nie zaspokajają Twojej ciekawości. Gdy ogarną Cię takie myśli i poczujesz, że właściwie nie wiesz, co Ty w tej szkole robisz, możesz ulec pokusie opuszczania lekcji. Prawdopodobnie po pewnym czasie wejdzie Ci to w nawyk, zwłaszcza jeśli wagarujesz z grupą koleżanek i kolegów. Dziewczyny częściej urywają się ze szkoły niż chłopcy. Jednak wagary dziewcząt przebiegają zazwyczaj spokojnie i nie wiążą się z łobuzerskimi wybrykami. Dziewczyny chcą jedynie wyrwać się ze szkolnej monotonii oraz uciec od nudy i bezsensownej dyscypliny, z którą kojarzy się im szkoła. Zdarzają się wypadki, że dziewczyny czują się zmuszone od opuszczania lekcji, żeby pomóc w pracach domowych i zająć się młodszym rodzeństwem, gdy matka przebywa w pracy. Wystarczy, że raz czy drugi tak postąpisz, by później pomoc w domu była dla Ciebie pretekstem, gdy zechcesz na przykład posłuchać sobie płyt. O swojej niechęci do szkoły porozmawiaj z rodzicami, którzy z pewnością dobrze wiedzą, w jakim celu pragną Cię kształcić. Może ich argumenty trafą Ci do przekonania i zachęcą do nauki. Jeżeli w szkole czujesz się źle Może się zdarzyć, że w szkole czujesz się bardzo nieszczęśliwa, samotna i zagubiona i jest ona dla Ciebie jedynie źródłem stresów. O ile Twoi rodzice chcą i potrafią, mogą wykształcić Cię własnymi siłami, w domu. Wymaga to jednak olbrzymiego wysiłku i zaangażowania z ich strony, a wielkiego zrozumienia i dojrzałości z Twojej. Potrzebne jest pozwolenie władz szkolnych, które wpierw winny zbadać, czy rodzice są w stanie zapewnić Ci odpowiednią edukację. Większość rodziców nie ma dość czasu, by zająć się kompleksową edukacją swoich dzieci, chyba że poświęcą się jej bez reszty. Kształcenie w domu jest zatem możliwe, choć tylko niewiele rodzin podejmuje to wyzwanie. Musisz wiedzieć, że jest to bardzo ciężka i wymagająca droga do zdobycia wykształcenia. (W Polsce podanie o zgodę na indywidualny tok nauczania składa się do dyrekcji szkoły; co semestr obowiązuje egzamin.) W większości wypadków wiedzę zdobywa się w szkole. Wedle prawa brytyjskiego trzeba uczyć się do szesnastego roku życia (w Polsce - do siedemnastego). Nawet jeżeli decydujesz się nie kontynuować nauki, osiągnąwszy szesnaście [siedemnaście] lat, nie oznacza to, że kończysz raz na zawsze z edukacją. Wiele osób powraca do nauki mając lat dziewiętnaście, dwadzieścia i więcej jako eksterni słuchacze szkół wieczorowych oraz studenci zaoczni. Osoby takie należą często do najpilniejszych i najlepszych słuchaczy i studentów. Jeżeli więc czujesz potrzebę złapania oddechu, zamiast zmuszać się do dalszej nauki - zrób sobie przerwę i zajmij czymś innym, prawdopodobnie po jakimś czasie z zapałem podejmiesz naukę. Zdobywanie wykształcenia to niewątpliwie najlepszy sposób na wykorzystanie lat młodości. W późniejszym wieku bardzo trudno znaleźć czas, siłę i pieniądze, by zacząć uczyć się od nowa i podnieść swoje kwalifikacje. Nauka i kariera zawodowa W wielu brytyjskich szkołach, nawet tych, gdzie uczą światli nauczyciele, funkcjonują przesądy związane ze stereotypem kobiety, które ograniczają uczennicom możliwość rozwijania ich zainteresowań w niektórych dziedzinach. W ten sposób utrudnia się dziewczętom dostęp do określonych zawodów i kariery zawodowej. Od najmłodszych lat dziewczęta i chłopcy przygotowywani są do innych ról i profesji. Wciąż jeszcze w licznych szkołach nauczyciele uznają pewne przedmioty za męskie, na przykład fizykę czy zajęcia techniczne, a inne za żeńskie, jak higiena, gospodarstwo domowe, opieka nad dziećmi czy robótki ręczne. Te różnice między programami przewidzianymi dla dziewcząt i chłopców często korespondują z postawą, z jaką w stosunku do siebie stykają się uczennice w całym życiu szkolnym. Stereotypowe poglądy na temat kobiet i ich miejsca w społeczeństwie mogą poważnie wpłynąć na wykształcenie i w konsekwencji ograniczyć możliwości kariery zawodowej, o ile sama nie wykażesz się determinacją w dążeniu do celu. Musisz dobrze wiedzieć, czego chcesz i realizować to. Funkcjonuje wciąż pogląd, podzielany również przez niektórych nauczycieli, że najwłaściwszym miejscem dla kobiety jest dom. Krzywdzi to ambitne dziewczyny, które myślą o zrobieniu kariery zawodowej i chciałyby jak najlepiej przygotować się do niej w szkole. Poza tym, według powszechnego mniemania istnieje wiele zawodów przeznaczonych głównie dla kobiet, czemu podświadomie ulega część dziewczyn aspirujących do wykonywania bardziej "męskich" zajęć. Musisz być przygotowana na tego rodzaju dyskryminację i starać się kierować wyłącznie własnymi zainteresowaniami i zdolnościami. Bez wątpienia brytyjski system edukacyjny faworyzuje chłopców. Dziewczęta muszą ostro walczyć, by móc zrealizować swoje ambicje. Nie dość, że więcej chłopców niż dziewcząt kończy edukację dyplomem wyższej uczelni, to jeszcze mężczyznom łatwiej o zdobycie wykształcenia w dziedzinach dających konkretny zawód, takich jak medycyna, architektura, przedmioty politechniczne czy prawo. Dziewczyny pragnące kontynuować naukę w szkole wyższej trafiają zwykle na takie kierunki, jak historia, filologia bądź socjologia, które dają wiedzę, ale nie są ściśle związane z konkretnymi zawodami. Jeżeli wykazujesz ściśle określone zainteresowania i wiesz, co chciałabyś robić w przyszłości, koniecznie powiedz o tym osobom, które mają wpływ na Twoją edukację. Najważniejsi są oczywiście rodzice, którzy mogą skontaktować się z Twoją szkołą, porozmawiać z dyrektorem i nauczycielami informując ich o Twoich zainteresowaniach i planach na przyszłość. Mogą też wspierać Cię w dążeniu do celu, zachęcając do pracy nad ważnymi dla Ciebie przedmiotami. Bardzo wiele pomoże Ci zyskanie przychylności przynajmniej jednego z nauczycieli. W niemal każdej szkole wśród grona pedagogicznego znajdują się osoby, które rozumieją ambicje młodych dziewcząt, pragnących poświęcić się karierze zawodowej. Jeżeli uda Ci się porozumieć z taką osobą, możesz oczekiwać jej pomocy w kontaktach z dyrekcją szkoły i innymi nauczycielami, co z kolei ułatwi Ci realizację Twoich ambicji. "Tegoroczne egzaminy nie poszły mi najlepiej. Rozmawiałam z moją nauczycielką i ona zapytała mnie, co zamierzam robić w przyszłości. Trudne pytanie. Odpowiedziałam, że chcę zostać lekarzem. "O" - powiedziała nauczycielka. Rozmawiałyśmy już o tym wcześniej i nie sądzę, abym była dość zdolna, żeby iść na medycynę, bo jestem dziewczyną i większość nauczycieli radzi mi radiologię". Nie powinnaś też rezygnować ze swoich planów na przyszłość tylko dlatego, że w Twojej szkole nie ma interesujących Cię przedmiotów. Istnieje wiele sposobów na zaradzenie temu problemowi. Sąsiadujące ze sobą szkoły mogą na przykład wymieniać się nauczycielami prowadzącymi zajęcia z rzadkich specjalności. Możesz też pomyśleć o zmianie szkoły i podjęciu nauki nawet w innym mieście, o ile tam uczą interesującej Cię specjalności. Pamiętaj o takich rozwiązaniach. Pamiętaj też, że masz pełne prawo do uczestniczenia w lekcjach każdego z wykładanych w Twojej szkole przedmiotów i nie może tu być żadnej dyskryminacji ze względu na płeć. Poproś o listę wszystkich zajęć oferowanych uczniom w szkole i jeżeli niektóre z nich przeznaczone są wyłącznie dla chłopców (w szkołach polskich panuje równouprawnienie), spytaj dlaczego. Chcąc wybrać któryś z "męskich" przedmiotów, poinformuj o tym zawczasu nauczyciela. "Chciałam zająć się czymś konkretnym, ale nie wiedziałam, jak się do tego zabrać. Myślałam o zostaniu kosmetyczką, makijaż i takie rzeczy, ale w tym celu trzeba dodatkowo chodzić na zajęcia plastyczne. Ja na nie nie chodzę. Wybrałam złe przedmioty, bo trochę za późno się zdecydowałam. Chciałabym robić coś fajnego, ale w większości zawodów związanych na przykład z muzyką zatrudniają tylko mężczyzn, choćby do produkcji i realizacji nagrań. To głównie męskie zawody, nie dla dziewczyn". Poradnictwo zawodowe Jeżeli wiesz, jaki zawód chciałabyś w przyszłości wykonywać lub myślisz o zrobieniu kariery w konkretnej dziedzinie, powinnaś nawiązać kontakt z kimś z poradni psychologiczno-pedagogicznej równie wcześnie, jak Twoi koledzy, czyli w wieku czternastu, piętnastu lat. Musisz wiedzieć, w jakim kierunku dalej się kształcić, żeby móc wykonywać pracę, o której myślisz. Uważaj jednak, by nie zamknąć sobie drogi na przyszłość decydując się zbyt wcześnie na wąską specjalność i rezygnując z przedmiotów ogólnych. Często zmieniają się jeszcze zainteresowania, a wtedy może być za późno na nadrobienie zaległości w innych dziedzinach. Najlepiej zdobyć gruntowne wykształcenie ogólne, zanim człowiek zdecyduje się na daną specjalność. W szkole żeńskiej każda uczennica zwykle dość wcześnie dostaje opiekuna, który doradza jej przy wyborze przyszłego zawodu i planowaniu dalszego kształcenia. W brytyjskich szkołach koedukacyjnych bywa gorzej i dziewczęta zbyt późno korzystają z poradnictwa zawodowego. Dbając o swój interes, muszą domagać się opiekuna równie wcześnie, jak chłopcy. Wyjaśniać w razie potrzeby, że możliwość świadomego wyboru kariery jest dla nich równie ważna, jak dla kolegów. " Wydaje mi się, że niektóre dziewczyny nie myślą o pracy w pewnych zawodach tylko dlatego, że wykonują je przeważnie mężczyźni. Bo czy widział ktoś kobietę kierującą autobusem albo pociągiem ? Dziewczyny unikają wszelkich dziedzin związanych z techniką. Poza tym, nie ma kobiet rzeźników czy tragarzy po prostu dlatego, że są słabsze od mężczyzn". Otwartość to podstawowy warunek zdobycia dobrego wykształcenia i znalezienia ciekawej pracy. Nie wolno Ci ulegać stereotypowemu modelowi, zgodnie z którym miejsce kobiety w społeczeństwie określają jej obowiązki żony i matki. Myśl o wszelkich dostępnych możliwościach rozwijania się i samorealizacji, one naprawdę są w Twoim zasięgu. Nie wolno zawczasu z nich rezygnować. Sama daj sobie szansę i już w szkole wykaż się aktywnością i nie czekając biernie aż ktoś Ci narzuci kierunek edukacji. Wybieraj samodzielnie. Gdyby żadna z propozycji nie zaspokajała Twoich aspiracji, zapytaj o inne. Średnio cztery dziewczyny z każdej dziesiątki wybierają zawody związane z pracą w biurze, takie jak osobista sekretarka, asystentka, stenotypistka, maszynistka czy urzędniczka. Inne popularne wśród dziewcząt zawody to nauczycielka, pielęgniarka lub kasjerka w banku. Tego typu zajęcia podejmuje mniej więcej jedna czwarta uczennic. Wiele dziewcząt myśli o pracy recepcjonistki, telefonistki, stewardesy, fryzjerki czy opiekunki do dzieci. W sumie zawody takie wybiera 70% absolwentek różnych typów szkół. Tylko nieliczne mają dość śmiałości, by myśleć o karierze naukowca, projektantki mody, informatyka, psychologa, radiologa, fizykoterapeuty, spikerki, dyplomowanej kosmetyczki, aktorki czy modelki. "Długo myślałam o studiowaniu historii. Nie wiem jednak, jaki rodzaj pracy mógłby wykonywać historyk. W szkole czy poradni zawodowej informują co najwyżej o stewardesach czy nauczycielkach. Nie są w stanie prawie niczego powiedzieć o bardziej oryginalnych zawodach". Na wybór dobrych profesji, takich jak prawnik czy lekarz, decydują się zwykle dziewczyny z zamożnych domów lub te, które chcą kontynuować rodzinne tradycje. Pamiętaj jednak, że nie zawsze tak jest i ani mama, ani tata nie muszą być na przykład prawnikami, żebyś mogła myśleć o karierze pani adwokat. Każda wymarzona w młodości praca może przynieść rozczarowania, gdy zacznie się ją wykonywać. Pracując w biurze jako maszynistka odczujesz nudę i będziesz narzekać na brak kontaktów z ludźmi. W większości biur liczba przewijających się przez nie osób jest niewielka, a te, z którymi pracuje się na stałe, nie wydają się zazwyczaj zbyt interesujące. Jeżeli jesteś zatrudniona jako asystentka, sekretarka bądź stenotypistka, liczysz na częste podróże zagraniczne u boku szefa. Potem, gdy okazuje się, że szef nie zabiera Cię ze sobą, przychodzi rozczarowanie. Prace maszynistki i sekretarki są jednak nieźle płatne, a nie wymagają nazbyt wysokich kwalifikacji. Wiele szkół oferuje kurs maszynopisania, stenotypii i stenografi, często w połączeniu z przedmiotami ekonomicznymi. Tradycyjny model funkcjonowania kobiety w społeczeństwie sprawia, że bardzo popularne są również zawody związane z opieką nad ludźmi. Opiekuńczość traktuje się jako stały atrybut kobiecości. Nie powinnaś jednak myśleć, że skoro nie czujesz powołania do takich zawodów, jak pielęgniarka czy opiekunka, to nie jesteś prawdziwą kobietą. Kobiety odnoszące sukces w innych zawodach także są prawdziwymi kobietami. Wybór przyszłego zawodu Kiedy nadchodzi czas, żeby pomyśleć o wyborze zawodu, większość dziewczyn zwykle opiera się na informacjach zasłyszanych od koleżanek i rodziny, przeczytanych w książkach i czasopismach lub zaczerpniętych z audycji radiowych i telewizyjnych. Źródła te dają dość ubogie spektrum możliwości. Dziewczyna według nich może być pielęgniarką, nauczycielką, telefonistką, kasjerką w banku, sekretarką i niewiele więcej. Po pierwsze więc radziłabym Ci przy rozważaniu tak poważnej decyzji zdobyć książkę o istniejących zawodach. Przeglądając informator przekonasz się, jak jest ich wiele. Z pewnością znajdziesz ponad setkę zawodów bądź dziedzin, które dają szansę ciekawej pracy i samorealizacji. Nie trzeba mieć stopni naukowych ani wyższego wykształcenia, żeby pracować w charakterze asystentki w biurze projektowym, wykonywać zawód geodety, pomocy dentystycznej, asystentki w pracowni kartograficznej, asystentki dekoratora wnętrz, optyka, ankietera w urzędzie statystycznym, projektanta zieleni, technika synoptyka czy kwalifikowanego ogrodnika. Jeśli należysz do tych dziewczyn, które nie mogą znaleźć dla siebie niczego ciekawego wśród najbardziej popularnych zawodów, zasięgnij szczegółowszych informacji w pobliskiej poradni zawodowej. Również szkoła powinna dysponować odpowiednimi materiałami informacyjnymi. Notabene prawo brytyjskie gwarantuje przynajmniej jedno osobiste spotkanie z pracownikiem poradni psychologiczno-pedagogicznej. Wykorzystaj rozmowę z nim dowiadując się o mniej typowe możliwości kariery zawodowej. Dzięki takiemu spotkaniu możesz na przykład zamiast pielęgniarstwa wybrać fizykoterapię, o ile chciałabyś wykonywać pracę związaną z opieką nad ludźmi, a zarazem robić coś innego niż wszyscy. Nie idź na spotkanie do poradni całkowicie nie przygotowana. Przemyśl najpierw, o co chcesz się zapytać. W przeciwnym razie może zostaniesz nakarmiona standardowymi informacjami, które słyszą wszystkie dziewczyny. Przygotuj sobie listę dziedzin, które Cię interesują i w których mogłabyś - jak sądzisz - wykazać się zdolnościami. Dzięki temu w poradni uzyskasz informację na temat ciekawych zawodów, o których istnieniu nie miałaś pojęcia. W rozważaniach nad własną przyszłością nie zapominaj o siłach zbrojnych, wojsku i policji. Oferują one często bardzo atrakcyjne stanowiska pracy również dla kobiet. Najpierw przechodzi się szkolenie, które trwa zwykle od czterech do siedmiu lat. Potem jako osoba wysoko wykwalifikowana ma się zapewnioną ciekawą pracę i stałe zatrudnienie. Przy wyborze kariery zawodowej nie słuchaj, jak ktoś mówi: - To praca dla mężczyzn. - Wyglądałabyś głupio w brudnym kombinezonie pod samochodem. - Dziewczyny nie interesują się techniką. - Raczej niewiele jest kobiet dyrektorów. - Dziewczyny nie zostają pilotami. - Rysunek techniczny to nie dla dziewczyn. - Kobieta nie powinna robić tego samego, co mężczyźni. - Nie ma kobiet - kierowców ciężarówek, bo zwykle to, co wożą ciężarówki, jest dla nich za ciężkie. - To nie jest zajęcie dla dam. - Mężczyźni potrafią robić to, z czym kobiety sobie nie radzą. - Ta praca jest zbyt skomplikowana jak dla kobiety. - Kobiety nie mogą zarabiać tyle, ile mężczyźni, ponieważ właśnie oni utrzymują rodzinę. To chłopcy, jeśli myślą o małżeństwie, muszą mieć stałą, dobrze płatną pracę. Pokusa rzucenia nauki Jak wiele dziewczyn, chciałam opuścić szkołę mając szesnaście lat, po zakończeniu podstawowego etapu nauczania. Bardzo pragnęłam być wreszcie niezależna, pracować i zarabiać pieniądze. Miałam dość nauki. Zamierzałam cieszyć się życiem i korzystać z młodości. Na szczęście rodzice i nauczyciele wyperswadowali mi pomysł rzucenia szkoły i po letnich wakacjach kontynuowałam edukację. Zdałam maturę i poszłam na studia medyczne. Teraz mogę się tylko cieszyć, że w końcu rodzice i nauczyciele zdołali mnie przekonać. Byłoby wstyd, gdybyś jako zdolna dziewczyna zadowoliła się szkołą podstawową i nie pomyślała o studiach. Matura i wyższe wykształcenie dają o wiele większe możliwości zdobycia atrakcyjnej pracy i zrobienia kariery. Kontynuowanie nauki ma sens. Przed maturą i w szkole wyższej nie jesteś już traktowana jak dziecko, z nauczycielami i wykładowcami możesz mieć układy partnerskie, a wszyscy traktują Cię poważniej. To właśnie po szczeblu podstawowym szkoła staje się wreszcie ciekawsza. Czujesz wtedy, że robisz coś konkretnego, przygotowujesz się do studiów na wyższej uczelni, które dadzą Ci niezależność i umożliwią rozwój. Jestem przekonana, że dziewczyny powinny śmiało próbować swych sił na uniwersytetach i innych wyższych uczelniach, a nie zadowalać się minimalnym wykształceniem i rzucać naukę, kiedy tylko pozwoli na to prawo. Opuszczenie domu rodzinnego Zaniechanie nauki wiąże się często z podjęciem dorosłego życia, co niesie ze sobą wiele problemów. Człowiek sam zaczyna odpowiadać za to, co robi. Będziesz musiała ustalać sobie plan dnia, sama dbać, żeby ubranie codziennie było czyste i wyprasowane, poświęcać więcej czasu na makijaż i układanie włosów, co w szkole nie było tak ważne. Z konieczności zaczniesz samodzielnie kontrolować swój budżet, uczyć się oszczędzania i planowania wydatków, dbać, by nie zabrakło nagle pieniędzy. Dorosłość to również samodzielne planowanie wakacji, zastanawianie się na co przeznaczyć nadwyżki finansowe, decydowanie z kim wypada się spotkać, a dla kogo nie ma już czasu i wiele innych rzeczy. Większość nastolatków potrzebuje wsparcia rodziny przy wchodzeniu w dorosłe życie i uczeniu się samodzielnego rozwiązywania wielu codziennych problemów. Stąd też, o ile tylko pozwalają na to okoliczności zewnętrzne, należy unikać sytuacji, gdy moment zaprzestania nauki i podjęcia pracy zbiega się z opuszczeniem domu rodzinnego. Wielkie i poważne zmiany w Twoim życiu powinny następować jeszcze wtedy, kiedy będziesz miała wsparcie ze strony najbliższej rodziny. Lepiej, żeby wchodzenie w dorosłość dokonywało się stopniowo i było rozłożone w czasie. Porady i pomoc W Polsce rozwojem i zdrowiem, a także leczeniem dzieci, które nie ukończyły piętnastego roku życia zajmują się placówki służby zdrowia podlegające Instytutowi Matki i Dziecka. Dotyczy to wielu różnych specjalności: pediatrii, dziecięcej chirurgii, neurologii, urologii, ginekologii itd. Ochroną zdrowia młodzieży od szesnastego roku życia zajmują się wszystkie placówki służby zdrowia. W szczególnych przypadkach taką opiekę sprawują Instytut Matki i Dziecka oraz Centrum Zdrowia Dziecka (jeżeli młody człowiek nie ukończył osiemnastego roku życia). Ponadto działają poradnie młodzieżowe, których sieć stworzyło np. Towarzystwo Rozwoju Rodziny. W niektórych miastach są czynne Młodzieżowe Telefony Zaufania. Od niedawna Ministerstwo Edukacji Narodowej tworzy placówki poradnictwa młodzieżowego. Spis treści 1. Wstęp 2. Pokwitanie 3. Zdrowie 4. Jak dbać o wygląd 5. Ty i przyjaciółki 6. Życie w domu 7. Kryzysy w rodzinie 8. Chłopak 9. Wszystko o sekcie 10. Antykoncepcja 11. Życie w szkole 12. Porady i pomoc