HISTORIA POLS do roku 1'7 Wydanie piąte pop WARSZA` WYDAWNICTWA SZKOLNE I PEDAGOl Kalina Zarzycka Indeksy opracowały Barbara Konczerewicz Elżbieta Zarzycka Redaktor merytoryczny Barbara Konczerewicz Redaktor techniczny Krystyna Milewska Korektor Jolanta Syska ISBN 83-02-04285-4 0 Copyright by Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiezne Warszawa 1985 Warszawa 1990 Wydawnictwa Szkolne i Pedagoţczne Wydanie piąte poprawione Nakład 99.870+ 130 egz. Arkuszy wydawniczych 35,43; dmkarskich 20+7 map Oddano do sktadania 31.07.1989 r. Podpisano do druku w paźdńemiku 1990 r. Druk ukończono w grudniu 1990 r. Papier offset. kl. III, 70 g, rola 70 cm. Zamówienie nr 5385/839-840 7aklady Graficme im. KEN w Bydgoszczy SPIS TREŚCI poczţtki Polski Najazd Mongołów.. . Ksajobraz naturalny ziem polskich... 7 Problem krzyżacki.... Ziemie polskie w czasach najdawniejszych.... g Rozwój gospodarczy ziem polskich. Najstarsţe osadnictwo słowiańskie.. 11 Kolonizacja wiejska.. Organizacja terytorialna...... 12 Lokacje miast.Mieszczaństwo. Podstawy gospodarcze państw słowiańskich.. 15 Znacz k i ki ro ł ój organiza ji k ci Najdawniejsze organizacje państwowe na zie- Począt i szta owania się s an ski.. miach polskich..... 15 Przesłanki zjednoczenia państwa polţ Organizacja państwa Mieszka I 16 Próby zjednoczenia Pols-ki w drugl Stosunki polityczne w Europie Wschodniej X w. 1g XIII w.. Chrzest Polski.. 19 Odnowienie Królestwa Polskiego... Polityka Mieszka I... 20 Walka Władysława Łokietka o jed Początki panowania Bolesława Chrobrego.... 22 stwa. Zjazd gnieźnieński... 22 Rozwój kultury polskiej Państwo polskie na początku XI w... 24 Wojny Bolesława Chrobrego.. 24 Kryzys monarchu piastowskiej 26 Zjţţoczone Królestwo Polskie Upadek i odbudowa państwa PiastóW. 27 Wojny Łokietka w końcowej fazie ; wania.... Sytuacja Polski w połowie XIV w. . Zmiauy ustroju państwa Działalność dyplomatyczna Kazimi Państwo polskie w czasach prawa książęcego.. 29 kiego.Walka o Śląsk i Pomorze : Monarchia Bolesława Szczodrego... 29 Opanowanie Rusi.... Walka o władzę i jedność państwa. . 30 Rewindykacje terytorialne na zacho Wojna z Niemcami w 1109r. 32 nocy Podbój Pornorza.... 33 Terytorialne i gospodarcze podstaw Ekspansja Polski a nowa organizacja kościel- polskiego.. na. 34 polityka gospodarcza i skarbowa.. Osłabienie Polski W latach trzydziestych XII w. 34 Refornty administracyjne i sądowe. Geneza rozbicia dzielnicowego 35 Ustawodawstwo Kazimierza Wielkie Testament Bolesława Krzywoustego. 36 Wojsko.Walka o umocnienie wład Wygnanie Władysława II.. . 37 nej. Organizacja monarchii wczesnopiastowskiej.. 39 Akademia Krakowska.Pojęcie Kor Przemiany gospodarcze i społeczne w XI- stwa Polskiego.Rozwój kultury -XII w. . 41 Rządy węgierskie i przywilej koszycl Rozwój kultury polskiej.... ţ Walka o tron po śmierci Ludwika ' go. Rozbicie dzielnicowe Pogłębianie się rozbicia dzielnicowego. 4R Uţa pol5ko-litewska Walki o tron krakowski na przełomie XII i Kształtowanie się państwa litewskieţ XIII w.... 50 Przyczyny unii polsko-litewskiej.. 1ţ poa Unia horodelska Podstawy gospodarcze państw jagiellońskich. . Rozwój przywilejów szlacheckich Polityka wewnętrzna państwa polskiego i pro- blem husycki w pierwszej połowie XV w. . . Zwycięstwo oligarchii. Rozpad unu i jej pono- wienie Stosunki polsko-krzyżackie po Grunwaldzie Wojna trzynastoletnia i odzyskanie Pomorza. Przemiany społeczne w pierwszej połowie XV w. Miejsce Polski w Europie w XV w Kultura polska XV w. Kształtowanie się Rzeczypospolitej szlacheckiej Stosunki gospodarcze Polski na przełomie XV i XVI w. . . . onutni gvţţvuaini iviwaiţ.i.uv-ya i Handel, produkcja i pieniądz. . Stosunki społeczne w miastach. Kierunki polityki polskiej w drugiej połowie XV w. i na początku XVI w. Rozwój politycznych i gospodarczych przywile- jów szlacheckich. Walka z magnaterią. . Król, szlachta, magnateria w walce o władzę w pierwszej połowie XVI w. . . . Ruch egzekucyjny. . . Litwa i jej stosunek do Polski. Wojny z państwem moskiewskim i Tatarami. . Polska a Prusy. Intlanty i polityka bałtycka. . Polityka dynastyczna Jagiellonów. Wojny o Mołdawię, stosunki z Turcją i Habs- burgami. . . Śląsk, Pomorze i Mazowsze. . . Wielonarodowościowe państwo szlacheckie Unia lubelska. Obszar i ludność Rzeczypospolitej. . . Król, senat, izba poselska. . . . . Wojsko Skarbowość. . Sądownictwo Kościół Naród szlachecki. . . . . Odrodzenie w Polsce. . Oświata i nauka Przyczyny i kierunki reformacji Kontrreformacja w Polsce. . . . . l0l 102 102 105 107 108 110 111 114 115 121 125 127 128 130 133 135 137 13R 140 142 144 145 149 Pierwsza wolna elekcja. . Elekcja Batorego i wojna gdańska Wojna Batorego z Rosją Wzrost znaczenia magnaterii. . . . Początki rządów Zygmunta III. Geneza konflik- tów ze Szwecją i Rosją Sprawy mołdawskie. . . Problem Ukrainy Wojny ze Szwecją Ekspansja na ziemie rosyjskie. . . Stosunki z Turcją. Powstanie kozackie. . . . . Wojna domowa i rozwój kontrreformacji Stosunki gospodarcze w pierwszej połowie XVII w Rozwój sarmatyzmu i kultura baroku. . . Kryzys Rzeczypospolitej w XVII i XVIII w. Najazd szwedzki Kryzys w polityce wewnętrznej. . . Upadek gospodarczy po wojnach połowy XVII w Wojny z Turcją. Walki stronnictw i upadek zna- czenia międzynarodowego Polski. . . . . . . . . Wzrost znaczenia oligarchu magnackiej. Upadek gospodarczy. . Kultura schyłku XVII w. Elekcja Augusta II. . . . . Ruchy chłopskie Wojna domowa na Litwie. Sprawa Prus. . Wojna północna Reformy sejmu "niemego Polska w czasach saskich Rolnictwo i handel w dobie saskiej. . . Manufaktury magnackie Miasta w czasach saskich Obozy polityczne Podwójna elekcja 1733 r. Stosunki polityczne za panowania Augusta III Sytuacja międzynarodowa Polski Reformy sejmu konwokacyjnego i elekcja Stani- sława Augusta Kultura czasów saskich. Starania o naprawę państwa rţci waay ivţuivi 17 173 Sejm 1773r.i jego reformy.. 75 Polityka stronnictwa królewskiego i układ sił w 176 Polsce przed Sejmem Wielkim. ... Początki przebudowy wsi polskiej... 177 Rozwój miast I 80 Rozwój manufaktur I 81 Władza wykonawcza w okresie rządów Rady 182 Nieustającej I 84 Reforma oświatowa 186 Ideologia oświeceniowa..... 187 Kultura okresu Oświecenia. 189 195 203 ?07 209 211 217 219 220 221 22? 223 226 228 230 23I 234 236 237 239 240 241 Reformy pierwszych lat panowania Stanisława Augusta. . . . . . . 24H Interwencja rosyjska. . . . . . 250 254 255 256 259 261 262 263 265 266 Walka o niepodległość. Upadek Rzeczypospolitej szlacheckiej Stosunki międzynarodowe w dobie Sejmu Wiel- kiego. . . . . 27 I Obozy polityczne i początki działalności sej- mu.. .27I 1'olska w roku działania konstytucji racja targowicka. . . Wojna polsko-rosyjska 1792 r. . . . . Drugi rozbiór Polski. . Przygotowania powstańcze. . . Wybuch Powstania Kościuszkowskiţ Polityka władz powstańczych Wojna z Prusami i walki pod Warsz Upadek powstania. . . Trzeci rozbiór Polski. Wskazówki bibliograficzne. Zestawienie najważniejszych dat. . Państwo polskie w liczbach. . . . . Indeks osób. . Indeks nazw geograficznych i etnicz Tablice genealogiczne. 4 I POCZĄTKI POLSKI Krajobraz naturalny ziem polskich Możliwości życia i działania ludzi na zie- miach polskich w znacznej mierze określa- ne były przez warunki geograficzne. Ogro- mny wpływ na uformowanie się krajobrazu wywarły zlodowacenia plejstoceńskie (epo- ki lodowcowe) trwające około miliona lat, do 8 tysiąclecia p.n.e. W tym czasie miały miejsce zapewne cztery większe oziębienia powodujące wzrost lodowców (okresy gla- cjalne) oraz kolejne ocieplenia klimatu (o- kresy interglacjalne). Najstarszy glacjał (tzw. podlaski, do około 600-500 tys. lat p.n.e.) prawdopodobnie dotarł od północ- nego wschodu do linii dolnego Bugu, Wisły w rejonie Zakroczymia i dzisiejszej Zatoki Gdańskiej. Glacjał tzw. krakowski (do o- koło 230 tys. lat p.n.e.) zajął największy obszar - aż do Sudetów i Karpat. Następ- ny glacjał - tzw. środkowopolski (od oko- ło 150 tys., do około 105 tys. lat p.n.e. tzw. Riss) - oparł się o Góry Świętokrzyskie i o Sudety, wreszcie ostatnie zlodowacenie- tzw. bałtyckie (od około 28 tys. do około 15 tys. lat p.n.e. tzw. Wurm) - dotarło do linu przebiegającej mniej więcej od Augus- towa do Poznania i Głogowa. Lodowiec wymodelował zajmowany przez siebie obszar, pozostawiając moreny denne i czołowe oraz głazy narzutowe. W okresach ocieplenia spływające masy wód wyrzeźbiły szerokie doliny rzeczne biegną- ce w kierunku równoleżnikowym, zwane pradolinaţni, oraz wypełniły obficie niecki jezior. W następnej epoce czwartorzędu - ho- locenie - klimat, podlegając wahaniom, stawał sig cieplejszy i wilgotniejszy. Obf- tość wód płynących, kształtujących w holo- cenie rzeźbę terenu, łączyła się z rozwojem lasów, główną formacją roślinną w tej epo- ce. Wówczas też doszło do ukształtowania terytoriów dzisiejszej Polski, które w du- żym uproszczeniu można zaliczyć do nastę- pujących prowincji fizyczno-geograficz- nych: Sudetów i Przedgórza, Karpat i Pod- karpacia, Wyżyny Śląsko-Małopolskiej i Lubelskiej (stanowiącej część Wţżyny Wo- łyńsko-Podolskiej) oraz Niżu Srodkowo- europejskiego wraz z Pojezierzem. Z punk- tu widzenia historyka ukształtowanie po- wierzchni, gleby, roślinność, system rzecz- ny w wymienionych prowincjach miały i mają istotne znaczenie dla warunków i form życia ludzkiego. Ogólnie można wyróżnić dwa wielkie kręgi krajobrazu naturalnego. Między te- renami północnej i zachodniej Polski,obej- mującymi pas wielkich dolin, a terenami wyżyn południowych istniała granica natu- ralna w postaci puszcz, bagien i gdzienie- ţdzie pasm górskich (bagna Baryczy, Góry Swiętokrzyskie). Na północy istniały ko- rzystne warunki do uprawiania łowiectwa, zbieractwa, rybołówstwa. Południowe te- reny Polski miały nieco odmienny charak- ter. Mniejsze zalesiţnie, krajobraz parko- wo-stepowy (np. na terenach lessowych), stwarzały warunki dogodne dla rolnictwa i hodowli. Na południu można było zdobyć kamień budowlany i różne minerały. Pół- noc z kolei miała łatwiejszą komunikację POCZĄTKI POLSKI Krajobraz W następnej epoce czwartoz naturalny ziem polskich locenie - klimat,podlegając stawał się cieplejszy i wilgotni Możliwości życia i działania ludzi na zie- tość wód płynących,kształtująi rniach polskich w znacznej mierze określa- cenie rzeźbę terenu,łączyła się ne były przez warunki geograficzne.Ogro- lasów,główną formacją roślint mny wpływ na uformowanie się krajobrazu ce.Wówczas też doszło do uks wywarły zlodowacenia plejstoceńskie (epo- terytoriów dzisiejszej Polski,1 ki lodowcowe) trwające około miliona lat, żym uproszczeniu można zalic2 do 8tysiąclecia p.n.e.W tym czasie miały pujących prowincji fizyczno miejsce zapewne cztery większe oziębienia nych: Sudetów i Przedgórza,K powodujące wzrost lodowców (okresy gla- karpacia,Wyżyny Śląsko-Ma cjalne) oraz kolejne ocieplenia klimatu (o- Lubelskiej (stanowiącej część V kresy interglacjalne). Najstarszy glacjał łyńsko-Podolskiej) oraz Niżu (tzw.podlaski,do około 600-500tys.lat europejskiego wraz z Pojezierzţ p.n.e.) prawdopodobnie dotarł od północ- tu widzenia historyka ukształţ nego wschodu do linu dolnego Bugu,Wisły wierzchni,gleby,roślinność,s, w rejonie Zakroczymia i dzisiejszej Zatoki ny w wymienionych prowincj Gdańskiej.Glacjał tzw.krakowski (do o- mają istotne znaczenie dla v koło 230tys.lat p.n.e.) zajął największy form życia ludzkiego. obszar - aż do Sudetów i Karpat.Następ- Ogólnie można wyróżnić c ny glacjał - tzw.środkowopolski (od oko- kręgi krajobrazu naturalnego. ło 150tys.,do około 105tys.lat p.n.e.tzw. renami północnej i zachodniej Riss) - oparł się o Góry Świętokrzyskie i o mującymi pas wielkich dolin, Sudety,wreszcie ostatnie zlodowacenie - wyżyn południowych istniała gţ tzw.bałtyckie (od około 28tys.do około I 5 ralna w postaci puszcz,bagier tys.lat p.n.e.tzw.Wurm) - dotarło do ţdzie pasm górskich (bagna Ba linii przebiegającej mniej więcej od Augus- Swiętokrzyskie).Na północy towa do Poznania i Głogowa. rzystne warunki do uprawianiţ Lodowiec wymodelował zajmowany zbieractwa,rybołówstwa.Połi przez siebie obszar,pozostawiając moreny reny Polski miały nieco odmiei denne i czołowe oraz głazy narzutowe.W ter.Mniejsze zalesienie,krajol okresach ocieplenia spływające masy wód wo-stepowy (np.na terenach wyrzeźbiły szerokie doliny rzeczne biegną- stwarzały warunki dogodne dlz ce w kierunku równoleżnikowym,zwane hodowli.Na południu można t pradolinaţni,oraz wypełniły obficie niecki kamień budowlany i różne mi: jezior. noc z kolei miała łatwiejszą k Odry i Wisły i powiązaniu ich przebiegają- cymi równoleżnikowo pradolinami oraz morskiej żegludze przybrzeżnej. Warto podkreślić, że procesy kształtują- ce nie tylko szatę roślinną, ale i rzeźbę tere- nu (erozja), zmiany wybrzeża Bałtyku (a- kumulacyjna działalność prądów mors- kich, tworzenie delty), stepowienie, po- wstawanie torfowisk,zmieniały już w cza- sach historycznych krajobraz naszego kra- ju. Szczególną rolę odgrywała tu działal- ność człowieka. Wraz z postępem cywiiiza- cji wycinano lasy, osuszano bagna, budo- wano miasta, kopalnie. Zapewne około 1000 r. blisko 80"% powierzchni Polski po- krywały lasy, pięć wieków później stanowi- ły one nie więcej niż połowę powierzchni kraju, by pod koniec XVIII w. zajmować niespełna 40% powierzchni. Zmiany te nie pozostawały bez wpływu na poziom wód gruntowych i wilgotność powietrza. Budo- wa młynów i sztucznych zbiorników wod- nych czgściowo tylko uzupełniała braki w nawodnieniu. Pod uprawę wykorzystywa- no coraz gorsze ziemie, a wprowadzanie głębokiej orki powodowało niekiedy wy- dobywanie jałowych warstw gleby, co z ko- lei rzutowało na zmiany w szacie roślinnej. Na rozwój form życia duży wpływ miały długofalowe wahania klimatu. Wraz z ho- locenem zapanował klimat umiarkowany (preborealny i borealny), a po nim - około 6 tys. lat p.n.e. - klimat atlantycki, cieplej- szy i wilgotny. Pozostawił on trwałe ślady w rozwoju upraw zbożowych. Klimat sub- atlantycki zaznaczył się silnymi wahania- mi, widocznymi w trzech okresach. Tzw. I okres subatlantycki charakteryzował się wilgotnym i zimnym klimatem. Około lat 450ţ00 p.n.e. nastąpiło zdecydowane polepszenie klimatu - na wilgotniejszy i ciepły, tzw. II subatlantyk, trwający do po- czątku XII w. Paleobotanicy i geologowie stwierdzają istnienie na ziemiach polskich trzech podokresów II subatlantyku szcze- gólnie korzystnych dla rozwoju wegetacji roślin uprawnych: początku okresu lateń- skiego (IV w. p.n.e.), początku okresu wędrówki ludów (IV w. n.e.) oraz IX i X w. cznymi wahaniami klimatu przy tenden- cjach do oziębiania się i osuszania, trwa według zdania klimatologów do dziś. Ziemie polskie w czasach najdawniejszych Najstarsze dzieje człowieka na obecnych polskich ziemiach giną w mrokach głębo- kiej przeszłości sięgającej kilkuset tysięcy lat. Być może w okresie zlodowacenia kra- kowskiego pojawili się przybysze różniący się od dzisiejszych ludzi spłaszczonym kształtem czaszki i niecałkowicie wypros- towaną postawą. Stanowili oni typ zbliżo- ny do tzw. człowieka neandertalskiego (najstarsze znane obecnie znaleziska m. in. w Raciborzu, Studziannie). W czasie epoki lodowcowej możliwość uzyskania lepszych warunków bytu uzależ- niona była od rozwoju istoty ludzkiej, któ- ra dzięki pracy zmieniającej układ psyeho- fizyczny, dzięki stosowaniu narzędzi, wspięła się na wyższy szczebel w rozwoju gatunku. Pierwotni ludzie żyli w luźnych stadach zajmując się łowiectwem i zbierac- twem. Korzyści wynikające ze wspólnej, bardziej wydajnej pracy prowadziły do for- mowania się grup opartych na pokrewień- stwie. Czynnikiem, który stworzył podsta- wę dalszego rozwoju cywilizacji,był ogień, który nauczono się wzniecać właśnie w tej epoce. Wówczas także ludzie zaczęli się po- sługiwać narzędziami - przeważnie z łu- panego krzemienia - mogącymi ciąć i za- dawać ciośy. Czasy te, od tworzywa po- zwalającego człowiekowi na dokonywanie nieskomplikowanych czynności, nazwane zostały epoką kamienną i w zależności od stopnia rozwoju narzędzi podzielone na okres starszy (paleolit, do 8 tys. lat p.n.e.), środkowy (mezolit, do 4 tys. lat p.n.e.) i nowszy (neolit, do 1700 r. p.n.e.). W zasadzie człowiek neandertalski, żyjący w niewielkich, koczujących 20-30-osobo- wych grupach, działał w okresie tzw. dolne- go paleolitu (do około 100 tys. lat p.n.e.). Z czasów około 32-30 tys. lat p.n.e. znale- zione zostały ślady istotnych przemian w budowie fizycznej człowieka, a tym sa- mym wjego trybie życia (kultura oryniacka - znaleziska obozowisk w Zwierzyńcu i Piekarach pod Krakowem). Znaleziska z tego czasu wskazują, że w okresie tym ist- niałyjuż grupy ludzi zajmujących się myśli- stwem i niewiele różniących się od dzisiej- szych ras. Wraz z ustępowaniem lodow- ców, około 16-10 tys. lat temu, do Europy przybyła z Azji nowa fala przedstawicieli homo sapiens*, która wyparła lub wchłonę- ła poprzedników. Przyniosła ona ze sobą nieco bardziej wyspecjalizowane narzę- dzia, lepiej gładzone, mocniej osadzone na drzewcach. Stosowanie ognia, rozwój na- rzędzi stwarzały potrzebę wymiany do- świadczeń, ściślejszej współpracy, a co za tym idzie, przyczyniły się do rozwoju mowy ludzkiej. Pojawił się podział pracy, głównie na prace męskie i kobiece; tym samym współdziałanie liczniejszych grup wytwa- rzało już pewne wspólne obyczaje, a być może nawet początki wierzeń magicznych związanych z łowiectwem. Z pierwotnych hord zaczęły wytwarzać się rody. Być może, choć nie jest to rzeczą pewną, członkowie rodu znali jedynie swych przodków w linii * Homo.sapiens, człowiek rozumny, istniał już od kilkuset tys. łat na obszarach posiadających najbar- dziej sprzyjające warunki naturalne. kobiet we wspolnocie.1 en typ ceńskich łowców reniferów (1 p.n.e.) wytworzył formy, zţ świderską. W następnym oki kowej epoki kamiennej - n: rozwój narzędzi łownych, duż odgrywać rybołówstwo, częśţ ctwo. Rzeczywistą jednak re się - już w neolicie - przyt posiadających umiejętność (wysiew jęczmienia, prosa i ţ Życie ludności w neolicie lepiej z licznych znalezisk. Ict' kterystyczne pozwalają na o których, poszczególnych faz łecznego, widocznego w wiel, życia, tym bardziej że według ţ logów zmiany w trybie i fc dokonywały się dość gwałtov że zatem przynoszone były pi osadnicze. Pojawiała się i roţ wla zwierząt: owiec, kóz, ţ krów. Ludność nauczyła się, niane tkaniny, udoskonaliła ry, pojawiło się też garncarst wany rozwój nastąpił od połc lecia p.n.e. pod wpływem 1 krajów naddunajskich, ktć przynieśli ze sobą prymitywr prawy roli, za pomocą kij; (tzw. rolnictwo kopieniackie nawet orki z zaprzęgiem wo Ćmielowie). Około 2 tys. lat ţ ła wielka kopalnia krzemier złożona z ponad 70ţ szybów Opatowskie). Wydobywany wiec w postaci brył krzemien do obróbki był eksportowan wy w jedną stronę i na Wc Oznacza to początki wiell dóbr materialnych, pojawie społecznego podziału pracy pojawić się musiały i szers2 więzi społeczne i zwiększona nych dóbr, na które wymieni mienie opatowskie. W tej sar litu zaczęto również budowţ dające się z domów, które : wspólnym dachem pomieszc; Krzemienne groty oszczepów myśliwskich ţ=ţţ ===ţţţţţţy wţţţv,xvwdc iaKZe o rozwoţu kultury umysłowej. Zawartość grobów zdaje się wskazywać na to, że istniały już wierzenia, magia, zapewne pojęcia doty- czące życia pozagrobowego. Rozwinięta sztuka zdobnicza epoki neolitu świadczy o rosnących wówczas potrzebach estetycz- nych. Pod koniec tego okresu na ziemie polskie zaczęły napływać plemiona, głównie rolni- ków-hodowców i pasterzy-hodowców, być może należące do indoeuropejskiej grupy językowej. Ogólnie rzecz biorąc, napływ ró- żnych grup stworzył osadnictwo różnorod- ne, o dużym rozproszeniu, wykorzystujące wzajemne osiągnięcia i umiejętności. Od lat 1700-1600 p.n.e. rozpoczyna się nowy okres, charakteryzujący się wypiera- niem kamienia przez mętal. Szczególnie ważną rolę odegrało wynalezienie twarde- go metalu - brązu, stanowiącego stop miedzi z cyną, który pozwolił na znacznie bardziej precyzyjny wyrób różnorodnych narzędzi, a zwłaszcza broni. W tej właśnie epoce, zwanej epoką brązu, powstawały monogamiczne rodziny, tworzące wielkie rody patriarchalne. Te ostatnie łączyły się w plemiona o podobnych formach życia i obyczajach, o wspólnym języku. Na tle ry- walizacji plemion pojawiły się pierwsze ins- tytucje społeczne - zgromadzenia ple- mienne, wódz. Wokół osad zaczęto budo- wać palisadowe umocnienia obronne. Przemiany społeczne i gospodarcze szczególnie silnie występowały w strefie po- łudniowo-zachodnich ziem Polski, na Mo- rawach i w Czechach (kultura unietycka od około 1900 r. p.n.e.). Wiązały się one za- pewne z rozwojem hodowli i dość szeroką wymianą handlową (bydło, brąz, sól). Od XVI w. p.n.e. napływ ludności znad Dniepru i Dunaju na obszary zamieszkane przez plemiona posiadające umiejętności wytopu brązu spowodował powstanie, w miejsce rozproszonych, różnorodnych, da- wnych form życia, dość jednolitej kultury, obejmującej większość ziem polskich (tzw. kultura trzciniecka). W środkowym okresie brązu na naszych bazie kultury trzcinieckiej, tzw. kultura łu- życka (1300-400 p.n.e.), kultura rolniczej ludności osiadłej, znana m. in. z wykopa- lisk w Biskupinie, stosująca takżţ narzę- dzia metalowe do uprawy roli. Na uwagę zasługują szerokie kontakty handlowe lud- ności zamieszkującej dorzecze Warty, się- gające wówczas aż do Włoch i Skandyna- wu. Schyłek tej kultury wiąże się już z no- wym okresem w dziejach Europy (650- ---400 p.n.e., zw. halsztackim) otwierają- cym epokę żelaza. Powiązania kultury łu- życkiej z etniczną prasłowiańszczyzną w świetle ostatnich badań nie potwierdzają się. Niewątpliwie jednak późniejsze formy życia społecznego opierały się w dużym stopniu najej osiągnięciach. Kultura łużyc- ka znika w tzw. okresie lateńskim (od koń- ca IV w. p.n.e. do początku n.e.). Ziemie polskie były podówczas terenem silnej eks- pansji m. in. Scytów i - przede wszystkim - Celtów, którzy wprowadzili doskonal- sze narzędzia pracy - żarna obrotowe, ra- dlice żelazne, lepsze piece garncarskie. Po- nadto obszary dzisiejszej Polski zaludniane były przez różnych przybyszów, na podsta- wie wzajemnych doświadczeń wykształca- jących zbliżone formy życia i formujących ze związków dialektów wspólne języki. W tym też czasie zaczęto przywozić luksu- sowe produkty z wysoko rozwiniętych państw basenu Morza Śródziemnego, a przywóz ten nasilił się w następnym okre- sie - tzw. rzymskim (od początku n.e. do około roku 400 n.e.) W II w. p.n.e. niektóre plemiona wytwo- rzyły wielką kulturę przeworską. Zasiedliły one zarówno północny pas wielkich dolin i pojezierzy, jak i obszary wyżynne, pogó- rza Karpat i Sudetów. Środowisko geogra- ficzne obu tych rejonów nieco się różniło. Na południu osadnictwo skupiało się wzdłuż dolin rzecznych i obszarów urodzaj- nej gleby, rozwijała się hodowla. Na półno- cy, w zasięgu działania tzw. zlodowacenia krakowskiego, krajobraz pierwotny stano- wiły puszcze i podmokłe tereny eksploato- wane łowiecko. Wśród lasów rozsiane były polany wykorzystywane do życia osiadłego dawne koryta rzek n,ţ",ó'ţ ::.ţ'::i krawędzie wyżyn i wydmy i uprawy roli. Prymitywne formy uprawy prowadziły do jałowienia ziemi, do przeno- szenia się grup osadniczych z jednego miej- sca na drugie. Karczowano i wypalano przy tym tereny puszczańskie; jest rzeczą możliwą, acz nie ustaloną w sposób pewny, że gospodarka wypaleniskowa, mająca swe początki jeszcze w II tysiącleciu p.n.e., po- przedzała okres stałego osadnictwa. Bar- dzo istotne znaczenie, jak pokazały wyniki badań z doliny Obry, miało dość intensyw- nie uprawiane ogrodnictwo (rośliny strącz- kowe, rzepa). Najstarsze osadnictwo słowi Nie jest sprawą wyjaśnionţ wstało prasłowiańskie odgałţ indoeuropejskiego i na jakicl zaczęło się ono formować. D przyjmowano, że przybyło onc na ziemie między Wisłą i Odrą a częściowo asymilując starszyc ców tych ziem. Obecnie część badaczy uwaś sze siedziby Prasłowian, otoc: irańskimi, celtyckimi, germańs mi, bałtyjskimi wykształciły si 10 Zmiany krajobrazu naturalnego. Rekonstrukcja linu brzegowej ujścia Wisły około 1300 r. (WedłL uproszczona) odgałęziemami biegnącymi wzdłuż wscho- dniej i północnej granicy Karpat. Ważniej- sza jeszcze wydaje się hipoteza o stosunko- wo późnym wykształceniu się wspólnoty słowiańskiej. Być może nastąpiło to dopie- ro w początkach naszej ery. Proces ten łą- czył się z wykorzystaniem dorobku cywili- zacyjnego wielu grup etnicznych i kulturo- wych, w tym także tworzących tzw. kulturę przeworską. W przypadku późnego pojawienia się Słowian należałoby przyjąć niewiele póź- niejsze podzielenie się ich plemion na wschodnie i zachodnie. Te ostatnie zasied- lałyby obszary między łukiem Karpat aż po pas pojezierzy na zachód od linu biegnącej być może między Styrem i górnym Bugiem. Wiemy o nich niewiele. Głównych infor- macji dostarczają pisarze bizantyjscy; nie- co wiedzy kryje się w tradycjach plemien- nych Germanów. W I w. n.e. na południo- wym wybrzeżu Bałtyku wylądowali germań- scy Goci ze Skandynawii, a nieco później pojawili się tu Gepidowie. Ich organizacje plemienne niewątpliwie współżyły z miejs- cową ludnością. W II w. Goci przeszli nad Morze Czarne, w III w. zaś, po walkach z Burgundami, opuścili ziemie polskie Ge- pidowie. Niezależnie od tych przesunięć plemiennych bodźcem rozwoju gospodar- czego były kontakty handlowe na tzw. szla- ku bursztynowym, wiodącym z terenu Ce- sarstwa Rzymskiego przez Kotlinę Kłodz- ką lub Bramę Morawską (być może - a nie jest to pewne - i przez Kalisz wymieniony w II w. n.e. przez geografa Ptolemeusza) nad Bałtyk. Ziemie nadwiślańskie, leżące na peryferiach ówczesnej wielkiej kultury śródziemnomorskiej, w okresie rzymskim (od początku n.e. do około 400 r.) cechuje dalszy rozwój społeczny i gospodarczy, m. in. rozwój hutnictwa. Około V w. -jak wykazują przeprowa- dzone przez badaczy próby odtworzenia najstarszej mapy plemion słowiańskich- na ziemiach polskich istniały już zapewne trzy główne terytoria plemienne. Na terenie dzisiejszej Wielkopolski być może mieszka- li Serbowie, na Śląsku - Obodryci, na ob- bowie i Sklawmowie. Uczeni stawiają też hipotezę, że rejon środkowej Wisły już wówczas zamieszkany był przez Mazow- szan. W pierwszej fazie wędrówek ludów Sło- wianie pozostawali raczej na uboczu wiel- kich przemian dokonywających się w połu- dniowej Europie. Dopiero w VI w., być może w związku z kolejnym naruszeniem równowagi w Europie przez koczownicze plemię Awarów, część Serbów i Chorwa- tów (nie wykluczone, że wraz z grupami Słowian Wschodnich) wyemigrowała na południe od Karpat i Sudetów, szukając nowych terenów osadniczych i łupów na obszarach Cesarstwa Wschodniego. Wte- dy także rozpoczęła się migracja niektó- rych grup obodryckich na zachód i wtedy to Słowianie osiedlili się na terenie Połabia. Przyczyny tych wielkich migracji były róż- norodne. W grę musiały tu wchodzić takie czynniki, jak wzrost zaludnienia, łączenie się w prymitywne organizacje wewnątrz- plemienne, które pod wodzą przedsiębior- czych jednostek miały większe szanse na skuteczne przeprowadzenie ekspansji, wre- szcie osłabienie wyżej rozwiniętych państw z obszaru śródziemnomorskiego, co otwo- rzyło możliwości wyzyskiwania cennych i nowych zdobyczy na południu Europy. Emigracja najaktywniejszych grup ple- miennych zahamowała na pewien czas roz- wój form państwowych na ziemiach sło- wiańskich (w okresie wędrówek ludów do około 500 r.) Niemniej jednak już w VII-VIII w. istniały tu małe ośrodki ple- miennej organizacji terytorialnej, począt- kując okres wczesnośredniowiecznego for- mowania się państw. Organizacja terytorialna Podstawową jednostką organizacji spo- łecznej Słowian był zapewne ród, łączący spokrewnione ze sobą rodziny. Te ostatnie, obejmujące szersze grono bliższych i dal- szych krewnych, opierały się na wspólnej gospodarce (m. in. stąd niedziały braters- kie) kierowanej przez najstarszego swego przedstawiciela. Do rodziny zaliczano zdo- bywanych podczas wypraw wojennych i ra- bunkowych niewolnych, których działal- ność łączyła się z potrzebami gospodarczy- mi. W ówczesnych warunkach wielka ro- dzina (która zresztą już wówczas składała się z małych - małżeństwa z dziećmi) sta- nowiłajednostkę gospodarczą. Pozostałoś- cią po tamtych czasach jest przetrwanie w języku polskim (i tylko w nim) aż do czasów nowożytnych najróżniejszych okre- śleń pokrewieństwa (szurzy, swak, jątrew, zełwa - brat żony, mąż siostry, bratowa, siostra męża). Świadczą one, ż niacze oparte były o określony wiązków i przywilejów przyp nym członkom rodziny. Podstţ lne całego rodu - jak wien przede wszystkim bizantyjskic do Maurycy) - stanowiło rc dowla, zbieractwo, myślistwo większym zapewne stopniu- łupów. Nie potrafimy w spo ukazać kultury intelektualnej Słowian. Ich stosunek do świ wierzenia i obyczaje oparte 1 wspólnym dla ludów indoeun 12 Rozmieszczenie plemion słowiańskich na ziemiach polskich w IX w. pozwalające sądzić, że panteon słowiański składał się z bóstw głównych zajmujących ; się magią, walką o władzę i zdobywaniem żywności (Strzybog, Perun i Weles), pomo- cniczych i licznych demonów. Zbiór stoso- wanych pojęć, zapewne dość prymityw- nych, związany był głównie z kultem sił przyrody (słońce jako symbol życiodajne- ! go ciepła). Koncepcje życia pozagrobowe- go przedstawiały się zapewne dość niejas- no, acz istniały pojęcia - ogólnosłowiań- I skie - dotyczące symboli sił abstrakcyj- ' nych oraz ich formy materialne, np. Świato- wid-Świętowit ze Zbrucza, ostatnio znale- I ziony w Wolinie i świątynie w Arkonie, w ; Radogoszczy, znane już z opisów XI- I -XII w. i mocno przetworzone pod wpły- wem chrześcijaństwa. Natomiast nieobce ! były metody liczenia czasu, o czym świad- ţ czą słowiańskie nazwy miesięcy, zapewne nie tyle precyzyjnych okresów kalendarzo- Iţ wych, ile zmiennych małych pór roku, od- powiednich do różnych prac gospodarczych. , Najniższym związkiem organizacyjnym był u Słowian związek sąsiedzki (żupa, o- pole), który oparty był na współdziałaniu gospodarczym - np. wspólne karczunki, wspólny wypas bydła - na wspólnej orga- i; nizacji obejmującej sądownictwo, zapew- niającej bezpieczeństwo, egzekwowanie powinności i kar. Odgrodzone nieużytka- mi czy puszczami od sąsiednich terytoriów opola posiadały ośrodek osadniczy, z cza- !! sem niekiedy ufortyfikowany, shzżący jako " miejsce przechowywania zbiorów i cen- nych przedmiotów, a także zapewne stano- wiący centrum życia społeczno-kultural- nego. ţ Głównym zajęciem ludności było rolnic- two i hodowla. Pierwotnie ludność stano- wiła wspólnotę terytorialną, składającą się z wolnych posiadaczy i bezpośrednich pro- ducentów. W miarę wzrostu opoli, rozwoju ich gospodarki, jednolita społecznie lud- ność zaczęła ulegać podziałom klasowym. Starszyzna posiadała większe możliwości dysponowania skarbem terytorium opolne- go, przywódcy wojskowi mogli gromadzić większe majątki drogą zawłaszczania, da- i władzę, coraz częściej przechodzącą z ojca na syna - dziedziczną. Na podstawie źródeł tak archeologicz- nych, jak i pisanych (Opisanie grbdów na pólnoc od Dunaju - tzw. Geografa Bawar- skiego z IX w.) możemy wnioskować, że podstawą organizacji politycznej plemion słowiańskich byłyjednostki, które ostatnio nauka nazywa małymi plemionami. Pełniły one rozliczne funkcje publiczne, łącząc się niekiedy w tzw. wielkie plemiona. Tak na przykład do grupy plemion śląskich zali- czyć możemy Dziadoszan wokół Głogowa, Ślężan - wokół góry Ślęzy, Opolan, Golę- szyców koło Hradca, Bobrzan wokół Bole- sławca, Trzebowian nad Kaczawą. Cały obszar Polski rozbity był zapewne na kilka terytoriów wielkoplemiennych określonych warunkami geograficznymi, zamieszkanych przez ludność o jednolitej kulturze. Na podstawie danych toponoma- stycznych, źródeł obcych i późniejszych podziałów politycznych można próbować odtworzyć polityczną mapę ziem polskich w dobie poprzedzającej wytworzenie się państwa: na południu istniało wielkie ple- mię Wiślan z ośrodkiem w Krakowie. Na północy mieszkali Mazowszanie, nad dol- nym Sanem, środkową Wisłą i górnym Bu- giem - może Lędzianie, w późniejszej Wiel- kopolsce - Polanie. Nie potrafimy okreś- lić przynależności wszystkich ziem. Niejest jasna przynależność plemienna Kalisza i Czerska, być może w środkowej Polsce, w części Kujaw, w ziemi łęczyckiej i siera- dzkiej - skupieni byli Goplanie. Odrębną grupę stanowiły plemiona śląskie oraz po- morskie - przy czym istniała dość wyraź- na granica między Pomorzem Wschodnim a Zachodnim. Granice między terytoriami plemiennymi przebiegały bądź pasami pu- szczańskimi, których resztki do dziś wido- czne są na mapie Polski (np. resztki Pusz- czy Radomskiej między Mazowszem a póź- niejszą Małopolską w postaci Puszczy Ko- zienickiej), bądź też trudnymi do przebycia bagiennymi dolinami rzecznymi (Noteć, Barycz). Rozwój gospodarczy umożliwił wytwo- rzenie nadwyżek produkcyjnych niezbęd- nych dla utrzymania aparatu państwowe- go. Nadwyżki te, pierwotnie niewielkie, by- ły dodatkowo zmniejszane przez różne czynniki: wojny, stanowiące wówczas stałe zjawisko wiążące się ze zdobywaniem ko- rzyści materialnych, ale niszczące kraj, przewagę konsumpcji nad niewielkimi in- westycjami, wreszcie dobrowolne ofiary związane z wierzeniami i darami dla star- szyzny plemiennej. Długotrwałość ustroju rodowego, demokracji wojennej, stanowiła czynnik wzmagający przywiązanie do tra- dycyjnego stanu rzeczy i dodatkowo hamu- jący wytworzenie wczesnego państwa feu- dalnego. Przy rozwoju gospodarczym ko- nieczne były zatem i przemiany społeczne, które polegały na wydzielaniu się z podsta- wowej masy ludności, tj. wolnych kmieci, grupy wielmożów; posiadali oni większy majątek niż pozostali współplemieńcy, któ- rych stopniowo uzależniali ekonomicznie i politycznie od siebie. Wielmoże zaintere- sowani byli w stworzeniu organizacji pańs- twowej umożliwiającej im korzystanie z co- raz większych przywilejów, dążyli również do ekspansji na zewnątrz, traktującjąjako źródło dochodów. Powstające w rozkładającym się ustroju plemiennym państwo wiązało się zatem z początkiem zróżnicowanego społeczeń- stwa: Wojownicy przekształcać się zaczęli w rycerstwo, łączące zawód rolniczy ze słu- żbą księciu. Ten ostatni bowiem reprezen- tował korzyści, jakie społeczeństwu ple- miennemu przynosiła organizacja państwo- wa. Ułatwiała ona awans majątkowy kadrze urzędniczej, rekrutującej się najczęściej ze starszyzny plemiennej, ułatwiała także jej awans prawny: Struktura terytorialna państwa, opierając się na dawnych obsza- rach plemiennych i opolnych była bardziej zwarta, jednolita, ułatwiała kontakty han- dlowe. Szczególnie istotne, znaczenie miała wielka wymiana, która od IX w. prowa- dzona była - prawdopodobnie przez cuivţą ţ.aţ:iivuiiią i niaţaiiu i nomorskimi. Wywóz futer, być może żywności, doprowa wu kruszców, których znalez gólnie częste na ziemiach Pol - są znane w postaci tzw. sl stwo też, posiadając sprawn militarny, mogło obok wym wej organizować lepszą obrol torium, zapewniając względr ludności chłopskiej. Proces powstawania org stwowej formalnie dokony, stopniowe uniezależnienie ks; plemiennego i przyjęcie prze: do terytorium państwowegc wania sądów, do sił wojskow do wszelkich powinności skţ Najdawniejsze organizacje państwowe na ziemiach po Wraz z rozwojem stosunk czych i społecznych, a także mi kontaktami politycznyn proces konsolidacji władzy Przywódcy wielkich plemio kowywali sobie sąsiednie zie ria plemienne stawały się oś stwowej administracji gospc bowej, wojskowej i sądowej Organizacja państwowa pţ psze wykorzystanie zdobycţ eksploatację ziemi, na przysl nicowania społecznego prz5 unifikacji tworzących się k Henryk Łowmiański przyjm ce stosunki ilościowe na teryl ńskich, wyjaśniające równiţ militarne Polski w zaranii Związek sąsiedzki liczyłby pi ło 300 km2, i przy zaludnienr 4 osoby na km2 (tylu ludzi n się przy ówczesnym ekstens; bie eksploatacji ziemi) liczba ńców wynosiłaby 1200 osób szenie z terenu związku mieţ 200 wojowników, 20 z nic: 14 5 ludzi należałoby do starszyzny. Małe ple- miona, na obszarze około 5 tys. kmz, z 20 tys. zaludnieniem, dysponowałyby ponad 3 tys. pospolitego ruszenia powoływanego do obrony, przy około 300 wojownikach prowadzących akcję zaczepną i 80 przed- stawicielach starszyzny plemiennej. Wiel- kie plemiona, na obszarze około 30 tys. km2, zaludnione przez około 120 tys. ludzi, liczyły 2 tys. wojowników i 500 osób star- szyzny. Ta właśnie korzystała w najwięk- szym stopniu ze wzrostu władzy kosztem rozkładu demokracji wojennej i zmierzała do utworzenia ponadplemiennego pań- stwa. W wieku IX na ziemiach Polski two- rzyły się już większe organizacje teryto- rialne. Burzliwy okres rozszerzania władzy przez ośrodek gnieźnieński można by zapew- ne wiązać z legendą przekazaną przez naj- starszą kronikę polską Anonima, tzw. Gal- la, o wygnaniu Popiela i opanowaniu wła- dzy przez dynastię Piastów, która zjedno- czyła wszystkie terytoria wielkopolskie. Według tradycji rodzinnej Piastów, zano- towanej przez Galla, dynastia miała objąć władzę na trzy pokolenia przed Mieszkiem I (panowanie Siemowita, Leszka, Siemomy- sła), a zatem gdzieś w drugiej połowie IX w., może wjakimś związku z ówczesną eks- pansją Wielkich Moraw. Tradycje pań- stwowości na ziemiach polskich są zresztą dawniejsze. Już w VII w. pierwsze pań- stwo słowiańskie - Samona (którego cen- trum leżało na terenach dzisiejszych po- łudniowych Czech) - utrzymuje kontakty z jakimś władcą plemiennym na Śląsku. W drugiej połowie IX w. występuje "potęż- ny książę na Wiślech" - jak określa go Żywot św. Metodego - pokonany przez Świętopełka, władcę Wielkich Moraw i siłą ochrzczony zapewne w ostatniej ćwierci IX w. Gdzie mieściła się główna siedziba tego księcia,jak rozległe były tereny, który- mi władał, czy był on jednym z przywód- ców plemiennych, czy stał na czele większej organizacji terytorialnej, a jeśli tak - to jak długo ona trwała - trudno jest history- kom w tej chwili powiedzieć. Najpewniej dym razie sąsiedztwo bliskich etnlcznie Morawian, reprezentujących podówczas wyższy model ustrojowy i ideologiczny, wpłyngło niewątpliwie na kształtowanie się wczesnych form państwowych na ziemiach Polski. Przykład z południa oddziaływał- zapewne w tym samym czasie - i na półno- cne ziemie Polski, które tworzyły, niezależ- nie od istniejących w rejonie górnej Wisły, odrębne ośrodki państwowe. Polańskie państwo Mieszka I pojawia się w źródłach pisanych dopiero w sześćdzie- siątych latach X w. Podróżnik z arabskiej Hiszpanii Ibrahim-ibn-Jakub nazywa je- około 966 r. - najrozleglejszym państwem północy. Stwierdza jednocześnie, że ziemia krakowska powiązana była politycznie z władcą Czech Bolesławem I Srogim. Ponie- waż wzmianki z saskiej kroniki Widukinda z lat 964/65 wspominają o walkach, jakie toczył Mieszko I z Pomorzańami, należało- by sądzić, że przynajmniej zachodni odci- nek wybrzeża dzisiejszej Polski również nie należał jeszcze w tym okresie do państwa piastowskiego. W dobie pojawienia się pa- ństwa polskiego na arenie dziejowej obe- jmowałoby ono zatem terytoria wielkople- mienne Polan, tj. późniejszą Wielkopolskę, a także Mazowsze i Kujawy. Te ostatnie, ze swymi złożami soli (Kruszwica), były zape- wne pierwszym celem ekspansji Polan. Organizacja państwa Mieszka I Organizacja państwa Mieszka nie jest w pełni poznana. Wiemy, że istniał system fiskalny, który pozwalał ściągać z podda- nych księcia srebro i produkty naturalne. Większość tych dochodów przeznaczona była na drużynę - lepiej zbrojną od pospo- litego ruszenia, stanowiącą głównąţ siłę u- derzeniową, według Ibrahima liczącą 3 tys. zbrojnych. Książę opiekował się rodzinami swoich drużynników, im samym płacił żołd i utrzymywał ich, zyskując siłę zabezpiecza- jącą nie tylko granice kraju, ale i wewnętrz- ną administrację. Zapewne w X-XI w. utworzona została organizacja terytorial- na. Większejednostki, może dawne teryto- ria plemienne, dzieliły się na obszary pod- porządkowane naczelnym grodom. Wokół tych ośrodków pełniących funkcje militar- ne, a także == wobec roli drużyny w ówcze- snym państwie - aćiministracyjne i sądow- nicze, organizowana była działalność gos- podarcza mająca na celu zaspokojenie po- trzeb załogi książęcej, urzędników itp. Sto- sunek ogółu ludności do państwa regulo- wało tzw. prawo książęce, według którego każdy,kto nie pełnił shzżby rycerskiej, zobo- wiązany był do świadczeń gospodarczych, do prac związanych z obroną czy wyposa- żeniem grodu lub stacji czy podwód. Zatem grupy ludności służebnej dostarczały koni i świń, wyrobów szewskich i bartniczych, produktów kowalskich itp. Stąd też pocho- dzą istniejące do dziś dnia nazwy wsi (Szczytniki, Konary, Szewce, Kowale, Świ- niary). Ten sposób dostarczania różnych produktów związany był ; podziałem społecznym prţ nicza w ramach swoich wyrabiała potrzebne proc część z nich - powstają musiała oddawać na uż feudalnej. Podstawową masę mi stwa Mieszkowego tworzţ posiadający własną ziemiţ klasycznym tego słowa ţ nie było. Natomiast sch, wojennych osadzano, w I cji dziesiętnej, we wsiach dawała władcy dodatkow wielmoży i kmieci już w ţ czna ludność - bądź wo na - zajmująca się wyn rzemiosłem. Skupiała się nych grodów państwa, ţ najstarsze ośrodki miejsţ 2 = Historia Polski clo roku 179i Nizinne grodzisko w Łęczycy nad Bzurą, siedziby administracji i drużyny książęcej. W po wałach oraz czterech pasach fos yiu ua c,auivwiciuc ţv wstawały na terenie podgrodzi. Przez te pierwsze miasta - a więc osady, których mieszkańcy żyli nie tylko z rolnictwa, ale także z produkcji i wymiany - przebiegały szlaki handlowe łączące główne ośrodki państwa i sięgające daleko poza jego grani- ce. Droga biegnąca z południa przez Bramę Morawską lub Kotlinę Kłodzką nad Bał- tyk łączyła różnorodne rejony kraju. Wy- wożono nią bursztyn, futra, niewolników, przywożono wyroby rzemiosła z Europy Południowej, narzędzia, przedmioty zbyt- ku, przy czym punkty wymiany znajdowa- ły się właśnie we wczesnych ośrodkach miej- skich. Wzdłuż przedgórza Sudetów i Kar- pat, przez Wrocław, Kraków, schodząc się po drodze ze szlakiem z Pragi, opisywanym już w X w., biegła droga na urodzajne ob- szary Rusi Kijowskiej, przekraczająca Bug zapewne koło Grodu Wołyńskiego, a łą- cząca Polskę - kraj dla handlu europejs- kiego zupełnie peryferyjny - z wielkimi, bizantyjskimi i włoskimi ośrodkami wy- miany śródziemnomorskiej. Wzdłuż Bugu, przez Mazowsze, do delty Wisły prowadził szlak łączący Ruś (i Bizancjum) z Bałty- kiem. Wreszcie już od VIII-IX w. waż- nym szlakiem handlowym i komunikacyj- nym był sam Bałtyk. Żeglarz anglosaski z IX w. Wulfstan wspominał o bogatym ośrodku wymiany nadmorskiej - Truso - położonym na ziemi Prusów nad rozleg- łym wówczas Zalewem Wiślanym. Źródła archeologiczne i kroniki z XI i XII w. po- twierdzają wiadomości mówiące o szlaku łączącym w dobie powstawania państwa polskiego szereg miast nadmorskich, a od- grywającym szczególnie dużą rolę w X w. Szlak ten wychodził z miast pochodzących z epoki merowińskiej, położonych u wy- brzeży Flandrii - Quentovic, Duurstedţ - prowadził przez wielkie ośrodki produk- cji rzemieślniczej, handlu i polityki: Hai- thabu (w Szlezwiku), Reric (koło dzisiejszej Lubeki), Wolin (nazywany - przesadnie - na początku XII w. przez kronikarza Adama Bremeńskiego największym mias- tem Europy), Kołobrzeg, Truso, Wiskiau- gai ţicuiic ţvisnic w viuiţţ sţcisccţ wyilita ny towarowej. Obok sukien przywożQnych z Zachodu, wyrobów rzemieślniczych, nie- wolników, dostarczanych aż do krajów arabskich, ryb, ważną rolę odgrywała też sól, wydobywana z solanek kujawskich oraz kołobrzeskich i rozprowadzana po ca- łej północnej Polsce. Organizacja handlu solą (nadmorską, kujawską, ruską i krako- wską), eksploatacja kopalń złota i srebra na obszarze Śląska i Małopolski, stanowiły silne bodźce gospodarcze prowadzące do wzmocnienia się jednolitej państwowości polskiej. Wydaje się, że jednym z ważniej- szych towarów wywożonych z Polski, głó- wnie do krajów arabskich, byli niewolnicy zdobywani w trakcie wypraw wojennych drużyny. Ten eksport, jak i cały handel zagraniczny stwarzał możliwości dalszego bogacenia się księcia i możnych, którzy zaj- mowali się wymianą przynoszącą im pod- wójną korzyść: dochody materialne i zao- patrzenie w rzadkie przedmioty, stanowią- ce wyznaczniki ich pozycji społecznej. Stosunki polityczne w Europie Wschodniej X w. W wieku X pojawiły się w Europie nowe państwa. Warto zauważyć, że w tym właś- nie stuleciu ukształtowała się mapa polity- czna wschodniej części naszego kontynen- tu, mapa mimo najróżniejszych przemian aktualna przez następne stulecia aż do dziś. Po upadku Rzeszy Wielkomorawskiej (o- statecznie w 906 r.) rozbitej przez Bawarów i głównie Węgrów, po klęsce tych ostatnich na Polu Lechowym (Otto I w 955 r.), po odnowieniu Cesarstwa Rzymskiego w 962 r. przez Ottona I, nastąpiła względna stabili- zacja stosunków. Przodującą siłą stało się Królestwo Niemieckie, którego władca od tej pory nosił tytuł cesarza rzymskiego. Walki o stworzenie uniwersalnego państwa c.hrześcijaństwa zachodniego prowadzone były - w coraz większym stopniu - przez rycerstwo niemieckie, wjego interesie. Stąd też brały się źródła stałych konfliktów mię- ctągnięcta zwierzcnnictwa nlemiecxiego i na kraje słowiańskie. Rozwój tych ostatnich nie przebiegał jed- noliciţ. Najwyżej zorganizowane były ple- miona czeskie, jednoczone z najróżniejszy- mi oporami przez dynastię Przemyślidów. Po przyjęciu chrztu przez księcia Wacława w 929 r. znalazły się one w orbicie wpływów politycznych i kościelnych Niemiec. Nie przeszkodziło to Czechom rozciągnąć oko- ło 950 r. swe granice na obszary leżące na północ od Karpat, Sudetów, a także na obszar Słowacji i Moraw. Jednocześnie kształtowanie się osiadłego trybu życia i feudalizacja możnych stworzyły nowy kształt państwa węgierskieao które przyję- łţţ974 r. chrześcijaństwo i pod władzą dynastn Arpadów stworzyło monarchię opartą na wzorach zachodnich. Wiek X był także okresem kształtowania się państwa wschodnich Słowian. Zjedno- czone przez dynastię Rurykowiczów wokół Kijowa w 988-89 r. przyjęło ono, za pano- wania Włodzimierza Wielkiego, chrzest z rąk kleru bizantyjskiego. Inaczej natomiast kształtowały się stosu- nki wśród Słowian zachodnich. Stopniowo wykształciły się tam dwa związki plemien- ne - Obodrytów i Wieletów, które jednak nie stworzyły wczesnofeudalnych państw scentralizowanych. Przypominały one luź- ną federację plemion, u których starszyzna plemienna i wiece odgrywały rolę decyda- jącą w polityce. Bogate miasta nadmorskie, rozwinięte rybołówstwo i handel czyniły z ziem nadbałtyckich najbardziej atrakcyj- ny obszar ekspansji. Plemiona łużyckie między środkową Odrą i Łabą, nieliczne, ubogie, nie reprezentowały poważniejszej siły militarnej i stawały się łatwym łupem żądnych ziemi niemieckich rycerzy. Chrzest Polski Państwo polskie powstałe na obszarze Wielkopolski zapewne w pierwszym okre- sie swojej działalności włączyło w obręb swych granic Kujawy i Mazowsze i rozpo- wyuaiţ.ciua ţauvwwaiic y niemieckich (Widukind) ţ ką - nieszczęśliwą - Mr rzanami, zapewne prowa 964/65. Trudno powiedzie kującą byli Polanie, którţ stali przez awanturnika i bţ Wichmana, kierującego Słowianami. Organizacja nak w tym czasie na tyle Mieszko mógł uczynić -1 średnim wpływem pon: - krok tak wielkiej wagi ciu przymierza z Czecham 965 r. czeskiej księżniczki jęcie w 966 r. chrześcijańs Motywy tego kroku bţ niejsze, podobniejak skutl w 963 r. przez margrabiego niej, Gerona, postawił na nym kierunek dalszej eks niemieckiego. Zagrożone oparcia w ośrodku gnieźn lańskich Piastów uzyska dyplomatycznej pomocy l ze względu na cel, jaki pr organizacji państwowej, zdobycie udziału w wielki tyckiej. Walki z Woliniar Wieleckim były walkami terytorialne, jak i o zwyc dwóch różnych modeli ust wowego i wielkoplemiei chrztuwzmac ţ ło oz cj mens ie o stwarzało oţ ści nawi zania ółprac ami ówczesneţ Euro piestwem. W X stuleciu j wspo noty państw chrześi było myślećo prowadzeni tyki zagranicznej. Orgaz stanowiła ponadto czyn władca mógł oprzeć orga wą. Duchowni byli nieri kształconymi ludźmi zda kancelarię, kontrolować działać na arenie między tym w grę wchodziły jeszţ Przyjęcie chrześcijaństw 18 związanego poaowczas z retigią, z syste- mem działającym we wczesnofeudalnych monarchiach Zachodu. Możnowładztwu polskiemu było wygodnie opierać się na takich wzorach. Utwierdzały one rodzącą się hierarchię feudalną i państwową pod względem organizacyjnym i ideologicz- nym. Chrzest był też jednoznaczny z przy- jęciem nowych wartości, które miały kształ- tować postawy ludzkie, stanowić motywa- cję ich działań. Rzecz oczywista, że chrzest księcia nie zmienił od razu stosunków pa- nujących w Polsce, że nowa wiara i nowa ideologia stopniowo włączała coraz szersze kręgi społeczeństwa do europejskiej wspól- noty kulturalnej. Omawiając bowiem wielorakie przyczy- ny chrztu Polski, należy zwrócić uwagę na szerokie znaczenie czynnika ideologiczne- go. Niezależnie od przekonania o słuszno- ści nowej wiary elita społeczna w państwie Mieszka szukała ideologii, światopoglądu tilozoficznego, który by lepiej odpowiadał jej rosnącym aspiracjom intelektualnym. Kultura chrześcijańska wyrosła z bogatych tradycji antycznych, zachodnich i śródzie- mnomorskich, musiała oddziaływać na współczesną elitę szerokością pojęć, konce- pcją porządku świata wyjaśniającą po- wszeehne zjawiska i dającą gotowe recepty na różne okoliczności życiowe. Poziom cy- wilizacyjny Europy śródziemnomorskiej z jej architekturą i malarstwem, filozofią i prawem był czynnikiem przyspieszającym włączanie się społeczeństwa polańskiego do panującego podówczas systemu. Przyję- cie chrześcijaństwa było zatem równozna- czne z opowiedzeniem się po stronie wyż- szej wiedzy, umożliwiało zajęcie równorzę- dnego stanowiska wśród bardziej rozwinię- tych państw, stwarzało zabezpieczenie przed wpływami Wieletów reprezentują- cych archaiczne, antyfeudalne i antypań- stwowe idee. Chrześcijaństwo w X stuleciu przynosiło wzory ustroju państwowego i doświadczenia organizacyjne. Stąd też dla młodego państwa niesłychanie ważną spra- ţţ ţţ bylo zabezpiecţenie niezależności orga- nizacji kościelnej, co gwarantowało rów- uniKaţąc groztiy aostama się poa wptyw bliskich terytorialnie kościołów niemie- ckich, Mieszko zdecydował się na przyjęcie chrześcijaństwa za pośrednictwem czeskim z dalszych krajów (być może z Bawarii). W 968 r. powstało pierwsze biskupstwo dla Polski - zapewne misyjne, w Pozna- niu, zależne bezpośrednio od Rzymu. Na stolcu biskupim zasiadł Jordan, być może Włoch z pochodzenia. Już w późniejszych latach pojawiły się pierwsze zakony w Pol- sce (eremici pod Międzyrzeczem oraz zape- wne benedyktynki). Nie należy jednak przeceniać rozprzestrzeniania się chrześci- jaństwa w X w. Pierwotnie była to religia najmożniejszych i nielicznych grup społe- cznych, religia feudałów. Trzeba było przy- najmniej dwóch pokoleń, by stała się ona znana i przyjmowana przez szersze war- stwy ludności, które zresztą przez całe śred- niowiecze nie zaprzestały praktyk pozosta- łych po czasach pogańskich. Polityka Mieszka I Przyjęcie chrześcijaństwa stanowiło wa- żny etap w stabilizacji państwa polskiego. Następne lata były okresem wzmożonej ekspansji Mieszka i ustalania granic w efe- kcie zbliżonych do dzisiejszego zasięgu et- nicznej Polski. Małżeństwo Mieszka z Dobrawą wiąza- ło się z sojuszem politycznym władcy Polan z Czechami, wykorzystanym w walce prze- ciwko groźnym Wieletom znad ujścia Od- ry. Już w latach następnych (968) przyniósł on plony w postaci pomocy militarnej dru- żyny czeskiej w walce - tym razem zwycię- skiej -- z Wieletami. Wiemy też z kronik niemieckich, że w 972 r. Mieszko zręcznym manewrem rozbił pod Cedynią wojska mar- grabiego Hodona. Stroną atakującą byli tu Niemcy, książę polski natomiast bronił te- rytorium, które znajdowało się poza obsza- rem plemiennym Wielkopolski. Niewyklu- czone, że niejaţna wzmianka o płaceniu trybutu cesarzowi przez Mieszka z ziem "aż po Odrę" dotyczy ekspansji młodego państwa na zachód, przy czym musiało ono napotykać rywali wśród Niemców i Wiele- tów. Dalszy rozwój terytorialny ośrodka gnieźnieńskiego również nie jest zbyt dob- rze znany. Najpewniej odwrócenie przy- mierzy doprowadziło około 980 r. do woj- ny z Czechami sprzymierzonymi z Wieleta- mi, podczas gdy Sasi wspomagali księcia Polan. Wojna doprowadziła do włączenia Śląska do państwa Mieszka, poza granica- mi którego z późniejszych ziem etnicznie polskich pozostał jeszcze Kraków. Być może stratą terytorialną było zajęcie w 981 r. przez Włodzimierza Wielkiego, księcia kijowskiego, terytorium położone- go nad górnym Bugiem, nazywanego Gro- dami Czerwieńskimi. Kronika ruska stwier- dziła to zdaniem mówiącym o wyprawie "na Lachy" i zajęciu grodów Czerwienia (na terytorium dzisiejszej wsi Czermno nad Huczwą), Wołynia (Gródek Nadbużański koło Hrubieszowa) i innych. Raczej można " sądzić, że termin "Lachy oznaczał władz- two Czechów lub miejscowych Słowian zachodnich (Lędzianie, Bużanie) i nie doty- czył państwa Mieszka. Trudności w odtwarzaniu granic Polski za Mieszka I nie usuwa odpis najstarszego polskiego dokumentu pochodzącego z po- czątku lat dziewięćdziesiątych - Dagomcţ Iudex. Wystawiony jest on przez Mieszka gomeţ i ţeţu uluţţ zvliţ, i księżniczkę niemiecką Odę, ţ synami pochodzącymi z tegi Mieszkiem i Lambertem. Prz wania Polski - nazywanej Gnieźnieńskim - pod opiek stały opisane, niestety dość ni nice. Niewątpliwie obeţmow kopolskę, Mazowsze, Sląsk, podobniej Pomorze. Dokument Dagome ludt z ówczesną sytuacją polit Mieszko, acz jako "przyjaci rzeniec" cesarski zapewne pţ com w walce z Wieletami, s tem apetytów możnych niemi jaki musiał zawrzeć z cesarz wał składanie hołdu z części Rozrost państwa piastowskiţ dzić zaniepokojenie sąsiadó, sarz zmusił Mieszka - ro: zatarg cedyński z książętarr - do osobistego stawiennict rze. Przywiezione bogate ć wielbłąd budzący powszech dworze Ottona - nie zmi w której Mieszko nie tylko ţ stosunek lenny do cesarza, a zakładnika zostawić u niego rodnego syna Bolesława. Silna ingerencja największ kowoeuropejskiej - cesarst Mieszka do zwrócenia się w instancji również reprezentn uniwersalizmu - do papies kraju pod opiekę św. Piotra, kumencie Dagome ludex, n do żadnych widocznych ozr a w stosunkach z Ottonem Czechami mogło pomóc. Od takty zagraniczne z Niemca dynie kontaktami między su nikiem, ale stworzyły możli elastycznej polityki w oparci W momencie swej śmierci pozostawił po sobie państwc ne na wzór innych księstw cł i dostatecznie silne, by konty dzielną politykę. 20 Denar Mieszka I Śmierć Mieszka w 992. nie rzerwała ekspansji monarc n iast ţ. Najstar- szy syn ieszka - Bolesław, któremu po- tomni nadali przydomek Chrobry, w pier- wszej fazie swoich rządów uporał się z opo- zycją wewnątrzną. Siłą usunął on z kraju macochę - Odę i swych trzech przyrodnich braci, złamał popierających ich możnowład- ców pod wodzą Przybywoja i Odolana oraz rozpoczął rządy samodzielne, kierując centralnie aparatem państwowym. Być może, jak przyjmuje się obecnie, jeszcze za życia ojca władał on ziemią krakowską zdobytą w trakcie walk z Czechami. Tak czy owak, w latach dziewięćdziesiątych X w. dawna ziemia Wiślan na pewno była już w granicach Polski. Władztwo Chrob- rego około 1000 r. oparte było o Karpaty na południu i Bałtyk na północy. Ono właś- nie stworzyło podstawy państwa dość jed- nolitego etnicznie i - w efekcie dalszych wydarzeń - tworzącego wspólną historię swych mieszkańców. swego panowania prowaazit_ szeroxo za- krojoną akcję polityczną. Już w 997 r. zor- ganizował on wyprawę misyjną czeskiego biskupa Wojciecha na tereny zamieszkane przez Prusów, przygotowując niewątpliwie ekspansję polityczną. Wyprawa Wojcie- cha, osobistości znanej i cenionej w ówczes- nym świecie chrześcijańsţim, wyruszyła ło- dziami z Gdańska, pierwszy raz wymienio- nego z tej okazji, i wylądowała bądź na terytorium Sambu, bądźjak sądzą inni ba- dacze; w rejonie Truso. Tam w zatargu z Prusami Wojciech poniósł śmierć. Akcja polityczna Chrobrego tym samym doznała niepowodzenia, potrafił onjednak umiejęt- nie wykorzystać kult kanonizowanego św. Wojciecha dla celów propagandowych młodego państwa. Zapewne Bolesław Chrobry starał się też o zdobycie wpływów wśród sąsiadów pół- nocnych. Wskazują na tojego projekty wy- słania misji chrystianizacyjnej do Wieletów w 1002 r. i zrealizowana w 1009 r. misja Brunona z Kwerfurtu do Jaćwingów, zakoń- czona męczeńską śmiercią misjonarza. Zjazd gnieźnieński W 996 r. władzę w Niemczech objął Otto III, którego celem było stworzenie uni- wersalistycznego cesarstwa chrześcijańskie- go, obejmującego cztery równorzędne kraje, wyobrażone w ewangeliarzu pochodzącym z około 1000 r.: Rzym (Włochy), Galię (Bur- gundię i Dolną Lotaryngię), Germanię (Niemcy) i Sclavinię (państwo Piastów). Dla realizacji tego planu musiał Otto wejść w porozumienie z Bolesławem. Na- stąpiło to w roku 1000, podczas pielgrzym- ki cesarza i jego dostojników do grobu św. Wojciecha, którego ciało Polacy wyku- pili od Prusów i złożyli w Gnieźnie. Wizytę cesarską wykorzystał Bolesław do celów propagandowych. Nie znana Europie Pol- ska zaprezentowała swoje możliwości, swoje bogactwo i znaczenie. Książę polski spotkał cesarza w leżącej niedaleko granicy nym orszakiem, doprowadztł do lJniezna. Opis uroczystości gnieźnieńskich, boga- ctwa roztaczanego przed cesarzem, prze- glądu siły militarnej Polski, przepisany z jakiegoś starszego źródła przez kronika- rza zwanego Gallem Anomimem w począt- kach XII w., świadczy, jak silne wrażenie uczynił zjazd gnieźnieński na współcze- snych. Bardzo ważne były polityczne nastę- pstwa zjazdu. Zgodnie ze swoim progra- mem cesarz przystał na utworzenie w Gnie- źnie metropolii kościelnej, zależnej jedynie od Rzymu i świadczącej o odrębności i sa- modzielności Polski. Pierwszym arcybi- skupem został Radzym-Gaudenty, brat św. Wojciecha; jednocześnie oprócz istnie- jącego już od czasów chrztu biskupstwa (z siedzibą w Poznaniu przynajmniej od 1000 r.) zorganizowano trzy dalsze: w Kra- kowie, we Wrocławiu i w Kołobrzegu. śna,wtązata się sctsle z o stwową. Utworzone diece: podziałowi państwa na ter) posiadające silniejsze lub polityczne: ziemię poznańs (późniejszą Wielkopolskę), ską (późniejszą Małopols' morze. Zjazd gnieźnieńsk i usankcjonował nabytki F przednich, wiążąc je z gnie polią. Ponadto sam fakt u biskupstwa, jak i wręczez przez Ottona insygniów w św. Maurycego) świadczył nym już wówczas stano, świecie chrześcijańskim E wiodły się jednak na razi jawnej niechęci panów nie rania Bolesława Chrobre korony. 22 Fragment drzwi gnieźnieńskich przedstawiający wykupienie przez Bolesława Chrobrego od wojów pruskich. Majestat Chrobrego podkreślają atrybuty władzy: miecz i korona Kielich z Trzemeszna ozdobiony plecionką nawiązu- jącą do wzorów romańskich Obszar państwa piastowskiego około ro- ku 1000, a więc w chwili, gdy zdecydowanie wkroczyło ono na arenę wielkiej polityki europejskiej, wynosił około 250 tys. kmz. Na podstawie materiału porównawczego można założyć, że gęstość zaludnienia wy- nosiła przeciętnie 4ţ5 osób na kmz (w tym czasie w Niemczech około I 0 osób na kmz). Rzadkie zaludnienie wynikało z ekstensy- wnej uprawy roli dokonywanej prymityw- nymi narzędziami. Oblicza się, że plony przeciętnie kształtowały się w wysokości zaledwie około 2 ziaren z jednego wysiane- go. W całej monarchii Chrobrego mieszka- ło zapewne nieco powyżej miliona miesz- kańców. Oczywiście zaludnienie kraju nie było ró- wnomierne. Wśród pustkowi i puszcz gra- nicznych istniały obszary gęsto zaludnione, co pozostawało w związku zjakością gleby. Należały do nich środkowa Wielkopolska, rejon Krakowa, Sandomierza, Kołobrze- gu, Wolina, Pyrzyc, Płocka oraz Kujawy. Punktami najbardziej zagęszczonymi były, rzecz prosta, grody wraz z podgro- dziami, które w tym czasie coraz wyraźniej przekształcały się w ośrodki produkcji rze- mieślniczej i handlu. Życie ludności w sku- piskach przygrodowych wyraźnie odróż- niało się od życia przytłaczającej większo- ści mieszkańców kraju, utrzymujących się głównie z uprawy zbóż (pszenica, żyto, proso), roślin oleistych, niektórych warzyw (rzepa, marchew) i z hodowli. Zjednej stro- ny na podgrodziach funkcjonowało rze- miosło nastawione na zaspokajanie po- trzeb grodu, z drugiej - w tym właśnie czasie prawdopodobnie rozwinęła się pro- dukcja, zapewne już na wąski rynek i za- mówienie spożywcy. Obok rzemieślników - zapewne w wię- kszości służebnych - osiadali na podgro- dziach kupcy handlujący i na wielkich szla- kach przecinających Polskę (Kijów-Śląsk, Morawy-Bałtyk) i na węższym terenie. Oprócz bezpośrednio poświadczonych źródłowo ośrodków handlowych w Woli- nie i Krakowie niewątpliwie rozwijały się Sandomierz, Płock, Wrocław i kilka in- nych. Oczywiście ich gospodarczego zna- czenia na przełomie X/XI w. nie należy przeceniać, tym bardziej że z wyjątkiem pa- rotysięcznego Wolina, może Gniezna i Wrocławia, ludność większych nawet pod- grodzi dochodziła zapewne najwyżej do ty- siąca mieszkańców. Handel opierał się czę- ściowo na wymianie, częściowo zaś prowa- dzony był monetą, która przybywała do Polski z Bizancjum, z krajów arabskich, niemieckich (niekiedy pochodziła ona jesz- cze z czasów Cesarstwa Rzymskiego), lub też różnymi płacidłami. Te ostatnie na tere- nie Pragi opisuje Ibrahim jako chusteczki płócienne "do niczego nieprzydatne", któ- re służyły jako zdawkowy pieniądz przy drobnej wymianie. W X-XI w. nabrały znaczenia i rozbu- dowane zostały grody jako rezydencje ad- ministracji feudalnej. Wprowadzenie kon- strukcji izbicowej (sczepionych belek two- rzących komory wypełnione ziemią z ka- mieniami) wzmogło obronność tych ośrod- ków życia politycznego i skarbowego. Za panowania pierwszych Piastów wznoszono też monumentalne budowle kamienne- kaplice i kościoły, rezydencje pałacowe, które dobitnie świadczyć miały o potędze księcia, nowej religii i nowych obyczajów, a ponadto służyły najrozmaitszym celom gospodarczym (składy), politycznym (mie- jsca zebrań) czy militarnym (punkty ob- ronne). Archeologowie znaleźli resztki tych budowli w Krakowie, Gieczu, Legnicy, na Ostrowie Lednickim i innych grodach. Te inwestycje zresztą, podobniejak i oddziele- nie grodów - siedzib administracji pań- stwowej od terenów zamieszkanych przez ludność, świadczyły o postępującym roz- warstwieniu społecznym i o krzepnącej władzy państwowej. Wojny Bolesława Chrobrego Chrobry popierany przez zainteresowa- nych ekspansją możnowładców próbował dokonać dalszych aneksji terytorialnych. Sposobność ku temu pojawiła się po śmier- ci Ottona III, kiedy spory między możnymi niemieckimi stworzyły warunki ułatwiają- ce wmieszanie się Polski w sprawy zacho- dnie. Gdy zamordowany został przeciwnik nowego władcy niemieckiego Henryka II, Ekkehard margrabia Miśni, powinowaty Bolesława, książę polski pretendując do spadku zajął Łużyce, Milsko i Miśnię (1002). Wynikiem tego było dalsze zao- strzenie stosunków z Henrykiem II, a na- stępnie otwarty konflikt w roku następ- nym, kiedy to Bolesław wmieszał się do wewnętrznych walk w Czechach. Pierwsza faza interwencji Chrobrego zakończyła się sukcesem. Władca Czech został oślepiony przez Bolesława, który zajął Czechy, Mo- rawy (1003), a ponadto - zapewne - roz- ciągnął swe panowanie na Słowację. Chro- bry nie zgodził się na złożenie hołdu Henry- kowi, co spowodowało wybuch wojny z Niemcami, która toczyła się w trzech eta- pach aż do 10 I 8 r. Pierwszy okres wojny nie był dla Chrob- rego pomyślny. Utracił on Czechy, Miśnię, a w 1005 r. Henryk sforsował wraz z posił- kami wieleckimi i czeskimi Odrę pod Kros- nem i zaatakował główne ośrodki polskie. Wojska niemieckie podeszły aż pod Po- znań, gdzie jednak doszło do zawarcia po- nie utrzymał swoją niez z czasów zjazdu gnieźnieńţ Warunki pokoju nie zać cerstwa niemieckiego, ani 1 na, zdobywanie łupów, skţ opanowywanie ziemi, stanc element procesu wyodrębi feudalnej. Już po dwóch 1ţ nowego konfliktu zapocząt ciem przez Chrobrego Łuż, lejne wyprawy, tak polskic kie, nie przyniosły decydujţ nięcia i doprowadziły w 101 kompromisowego pokoju Merseburgu. Bolesław ut cze - Łużyce i Milsko - z złożył hołd cesarzowi. Pols nu poślubił wówczas córk skiego Rychezę, krewną ce tym samym skoligaconym rodami ówczesnej Europy Ugoda została zerwana Dwie wiełkie wyprawy nie i 10 I 7 r. nie zdołały pokc skich wsławionych obronţ dopuszczeniem nieprzyjac: wy na Odrze pod Głogow nieśli przy tym tak wielkie zgodził się na pokój, tym ra: ny, zawarty w Budziszynu Pokój ten słusznie jest u; ces młodego państwa pols' ło ono nabytki terytorialne Łużyce i Milsko, obroniło niezależność, okazało się przeciwnikiem potężnego ny prowadzone z obcym ei cą przyczyniły się do skor cerstwa, do wytworzenia v szkańców Polski wspólr uświadomienia swojej odn nej. Wśród obrońców grc musieli masowo przedst niejszej wówczas grupy sţ nych kmieci, wciągniętycł życia państwowego. Od ţ Ctirobrego należy mówić jako o terytorium podpor2 24 Denar Bolesława Chrobrego i xuituraime panstwie. Sukces budziszyński okupiony był jed- nak drogo. Wyniszczenie kraju najazdami, przerzedzenie szeregów wojsk polskich, wreszcie gwałtownie rosnące potrzeby skar- bu książęcego spowodowały wzrost nastro- jów opozycyjnych w stosunku do Chrobre- go. Pochłonięty walką z Niemcami nie mógł on też utrzymać całości terytorium swego państwa. W pierwszej fazie wojny zrzuciło zwierzchność Polski Pomorze- przynajmniej Kołobrzeskie - którego bis- kup już w 1007 r. został wypędzony ze swo- jej diecezţi. Zapewne w ostatniej fazie woj- ny odpadły na rzecz Czech Morawy, a być może i Słowacja (do Węgier, acz istnieje hipoteza, że na czas jakiś pozostała jeszcze przy Polsce). Ponadto zmagania o prymat na obszarze Słowiańszczyzny Zachodniej zostały rozstrzygnięte połowicznie. Cesar- stwo popierało tu przeciwników Bolesła- wa: Czechów i Wieletów. Wojny polsko- -niemieckie wykazały nierealność zjedno- czenia Słowiańszczyzny, a zarazem ustala- ły siły polityczne płynne do owego czasu w tej części Europy, wyznaczając odrębne miejsce Polsce i Czechom. Chcąc powetować te straty i dążąc do zapewnienia rycerstwu nowych łupów, Chrobry w 1018 r. interweniował w sporze między dwoma synami księcia kijowskiego Włodzimierza - Świętopełkiem, który zbiegł do Polski, i Jarosławem, nazywanym Mądrym. Decydująca bitwa połączona ze sforsowaniem Bugu pod Wołyniem zakoń- czyła się klęską wojsk ruskich i wkrocze- niem Bolesława do Kijowa. Wkrótce jed- nak akcja zwolenników Jarosława zmusiła go do wycofania się z Rusi, co prawda z licznymi skarbami. Wracając opanował Bolesław Chrobry Grody Czerwieńskie, te- rytorium nad górnym Bugiem, należące od roku 981 do Rusi Kijowskiej. Pozostawio- ny samemu sobie Świętopełk został znowu usunięty przez Jarosława, który wszakże aż do końca panowania Chrobrego nie podej- mował kroków zaczepnych wobec Polski. W ostatnich latach rządów Chrobrego ogół mieszkańców, poddanych coraz ostrzej- szym rygorom narzucanym przez organi- zację państwową i przez kościół, był nie- zadowolony z istniejącego stanu rzeczy. Z tego okresu pochodzą pierwsze wiado- mości o wystąpieniach przeciw kościołowi i organizacji państwowej. Ważniejszym jeszcze zjawiskiem były zmiany dokonujące się w państwie piasto- wskim. Drużyna nie mogła zabezpieczać sprawnej administracji, tym bardziej że wielokrotnie nie posiadała związków z lud- nością miejscową. Wraz z końcowym eta- pem kształtowania się państw ościennych coraz trudniej było zdobywać łupy, tym samym utrzymywanie drużyny stawało się coraz większym ciężarem dla ludności. Za- pewne wraz z rozwojem ziem administracji lokalnej urzędnicy państwowi zaczęli ko- rzystać z renty feudalnej, a co za tym idzie w coraz większym stopniu opierali swoje znaczenie na posiadaniu ziemi, co pozwala- ło im uniezależnić się od księcia. Niezado- wolone było również rycerstwo i możno- władztwo poddane silnej władzy central- nej. W tych warunkach system stworzony przez pierwszych Piastów nie mógł już działać sprawnie i musiał ulec zmianie. Chcąc wzmocnić swoją pozycję wśród mo- żnych, Bolesław wykorzystał kolejny etap walk wewnętrznych w Niemczech po śmier- ci Henryka II i w 1025 r. rozkazał bisku- pom dokonać w Gnieźnie swej koronacji. Koronacja była symbolem awansu wład- cy polskiego na wyższy stopień hierarchii feudalnej w Europie, a zarazem w założe- niu miała przynieść umocnienie władzy cen- tralnej. Kiedy też Bolesław Chrobry zmarł w parę miesięcy po koronacji, shxsznie po- zostawiając po sobie pamięć jednego z naj- wybitniejszych władców Polski, jego młod- szy syn wyznaczony następcą - Mieszko - koronował się natychmiast na króla Pol- ski. Nie zapobiegł przez to jednakże we- wnętrznemu kryzysowi. W pierwszym okre- sie panowania osiągnął pewne sukcesy na arenie międzynarodowej, a nawet zorgani- o wyraznie iupiezczym cnaraxţcţţc ţţvţ niejsze źródła mówiły, niewątpliwie zresztą przesadnie, o 9 tys. jeńców uprowadzonych przez Mieszka). Jednak już w 1030 r. wy- stąpiła przeciw niemu silna opozycja we- wnętrzna kierowana przez starszego z braci królewskich Bezpryma, a związana z cesa- rzem pragnącym uzyskać na wschodzie mocniejszą pozycję. W 1031 r. uderzył na Polskę w porozu- mieniu z Bezprymem Jarosław kijowski, przyłączając do swego państwa terytorium Grodów Czerwieńskich. Mi-mo zawarcia pokoju z cesarzem kosztem utraty Łużyc Mieszko zosLał pokonany przez Jarosława. Zadecydowało o tym zapewne załamanie się dotychczasowego aparatu państwowe- go. Możni opowiedzieli się przeciwko kró- lowi. Mieszko zbiegł do Czech. Władzę w Polsce objął Bezprym, który w zamian za uznanie go księciem odesłał cesarzowi insy- gnia królewskie. Niedhzgo jednak cieszył się panowaniem; wkrótce został zamordo- wany, zapewńe przez przeciwników silnej władzy centralnej. Do Polski wrócił Miesz- ko II (1032), który uznał zwierzchnictwo cesarskie, zrzekł się tytułu królewskiego i zmuszony był wydzielić samodzielne dziel- nice bratu Ottonowi i kuzynowi Dytrycho- wi. Rychła śmierć Ottona umożliwiła po- nowne zjednoczenie kraju. Mimo to Miesz- ko II umierając (1034) pozostawił w rękach swego syna i następcy Kazimierza mocno osłabiony tron. Upadek i odbudowa państwa Piastów Przebieg następnych wydarzeń nie jest jasny. Wiadomo, że w ciągu pięciu lat na- stąpiły trzy ważne wydarzenia: wygnanie Kazimierza, powstanie ludowe (przy czym niejasna jest jeszcze kolejność tych dwóch wydarzeń), wreszcie najazd Brzetysława czeskiego, najpewniej w lecie 1039 r. Moż- ni, występujący przeciwko silnej władzy, wypędzili wpierw wdowę po Mieszku- księżniczkę niemiecką Rychezę, a następ- nie i samego Kazimierza. Istnieją przesłan- Lllvgiu vţ'v vvvţţvcţuu riţ ţY Mieszka, zapomnianego przt fię Bolesława. Niektórzy hi; że nastąpił wówczas rozpaţ monarchu piastowskiej, a a lokalni książęta. W nowym układzie sił du wał namiestnik Mazowsza (Masław), dawny cześnik dwc Wykorzystał on osłabienie przejąć pełnię władzy na M czymjego pozycję wzmocnił, pienia skierowane przeciwl państwowej. Wówczas bow wybuchu potężnego powsta Zapewne masy wolnych kmi przed coraz silniejszą supren i uciskiem państwa, poparte niewolną, zbrojnie ruszyły r cioły. Powstanie, którego ecl żna tak w polskich, jak i ob objęło przede wszystkim gdzie od dawna okrzepła wł wa była szczególnie uciążliw Konieczność świadczeń m; rzecz organizacji kościelnej wiązanie z aparatem państţ dziło niezadowolonych do przeciw religu chrześcijańsk rakter ruchu nosił znamiona skiej. Możni przedstawiciele wł znad Warty zasilili szeregi w przy czym, być może, ten ost się do stłumienia ruchu lud Osłabienie Polski starali s jej sąsiedzi. Około 1038 r Prusowie, a przede wszystl wadzili hzpieżcze napady na Książę czeski Brzetysław złt skę, uwożąc skarby z Gnit dzając mieszkańców wielu oderwał od Polski Śląsk. L nia państwa piastowskiego w interesie jego potężniejs: Król niemiecki Henryk I? ski, mógł obawiać się zbytn: nia kosztem Polski Czechó wian zachodnich. Zawieruć 26 uzidsdnicui wsauţy vţiciaţąccţ ţwvţ ţţcauţ. na organizacji kościoła chrześcijańskiego. Władztwo Miecława groziło także ruskim interesom. Jego sojusz z pogańskimi Po- morzanami stwarzał dla Jarosława kijows- kiego niewygodnego przeciwnika na spor- nych obszarach przygranicznych. Dlatego też starania Kazimierza o uzyskanie obcej pomocy uwieńczone zostały powodzeniem. Zapewne na jesieni 1039 r. ruszył on do kraju (acz możliwe, że było to nieco póź- niej) wspomagany przez 500 rycerzy króla Henryka, radośnie witany przez możnych, którzy przekonali się, że bez silnej władzy nie mogą liczyć na pomnażanie swych majątków drogą łupieży i wojen, oraz przez wolnych kmieci, których słabość państwa naraziła na obce najazdy. Stosun- kowo łatwo Kazimierz zajął nie zniszczoną Małopolskę i zrujnowaną Wielkopolskę. Pokonanie groźnego rywala, jakim był Miecław, i odzyskanie Mazowsza nastąpi- ło dopiero w 1047 r., po zawarciu przymie- rza z Jarosławem kijowskim, którego sio- aj.ţvwuivwavviiyţ.ii ţţiţ.yiiuţ.ic.wiţ.vvr i.unvii czyła się decydującą bitwą, w kLórej Miec- ław poległ, ajego państwo -- może z wyjąt- kiem północno-wschodnich terenów, które przypadły Rusi - dostało się w ręce Kazi- mierza. Zapewne wówczas także uzyskał on zwierzchnią władzę nad nadwiślańską częścią Pomorza. Dalszym etapemjednoczenia Polski było odzyskanie Śląska. Mimo formalnej zależ- ności od cesarza, który przyznał Śląsk Cze- chom, w 1050 r. Kazimierz zorganizował wyprawę na ziemie nadodrzańskie, zakoń- czoną pełnym sukcesem militarnym. Du- żym zdolnośeiom dyplomatycznym władcy polskiego należy przypisać, że mimo stano- wczych żądań cesarza Śląsk pozostał przy Polsce. W rezultacie w 1054 r., na zjeździe w Kwedlinburgu, cesarz przyznał Polsce prawo do Śląska pod warunkiem płacenia Czechom rocznego trybutu. W polityce za- granicznej, uznając się lennikiem cesarza, Kazimierz opierał swą działalność na przy- mierzu z Rusią i Węgrami. ZMIANY USTROJU PAŃSTWA Państwo polskie w czasach prawa książęcego Odbudowa terytorium państwa szła w parze z istotnymi przemianami dotyczący- mi życia wewnętrznego. Władca - książę - był dysponentem wszelkich dóbr i do- chodów, jakie płynęły z księstwa. Z czasem coraz większego znaczenia nabierało po- siadanie i użytkowanie ziemi, w związku z czym zasługi dla władzy zaczęły być nagra- dzane nadaniami dóbr ziemskich. Wów- czas to najwyżsi urzędnicy państwowi, lu- dzie najbliżsi dworu, przedstawiciele naj- możniejszych rodów (tych, które później zaczęły nosić nazwy Starżów, Awdańców, Łabgdziów) zaczęli na wielką skalę kumu- lować posiadłości terytorialne. Wszyscy poddani księcia podzieleni byli na grupy prawne, do obowiązków których należało wykonywanie różnych czynności na rzecz państwa i jego aparatu w zamian za użytkowanie ziemi lub możność upra- wiania zawodu. Prawo grupowe dotyczyło zatem i wytwórców różnych dóbr i tych, którzy działali na rzecz księcia, między in- nymi wojów, zobowiązywanych do służby wojskowej z racji posiadania ziemi. Prawdopodobnie w tych czasach utraci- ło swe szczególne znaczenie terytorium Po- lan, a małopolski Kraków w coraz więk- szym stopniu stawał się główną siedzibą władcy Polski. Reformy Kazimierza ujed- noliciły administrację państwową i wów- czas zapewne powstały prowincje wokół "głównych stolic królestwa", jak nazywał je Anonim Gall, na pewno Wrocławia, Krakowa, Sandomierza, pr Gniezna, Płocka, może Kn cy, Czerska ew. i innych ţ mach prowincji uległy rekoţ grodowe tworząc kasztelai się jednostkami administrţ skarbowej, zapewne też sąć podarczej kierowanymi pr riuszy państwowych (kaszt Osobne zasługi przypisu rzowi w odbudowie organi w Polsce, w tym i staranic kontynuacji dawniejszej pc ności kościoła polskiego. Pi rozpoczął on także popierţ nedyktyńskiego w Polsce, ście odegrał sporą rolę w r w drugiej połowie XI w. Monarchia Bolesława Sz Po śmierci Kazimierza zwierzchnią objął jego najs sław (zwany Szczodrym lub tynuując dzieło odbudowy stwowej. Początek jego p; niósł niepowodzenie milita przeciw Czechom i - w k osłabienie Polski, które spa utratę Pomorza Gdańskie; tomiast odniosła w latach z tyka Bolesława w stosunku si i wreszcie cesarstwa. Na sław zwycięsko poparł stI niemieckie, wprowadzając go sobie króla Władysław uzidsdniclu wsauţy vţiciaţąccţ swvţ ţţwuţ. na organizacji kościoła chrześcijańskiego. Władztwo Miecława groziło także ruskim interesom. Jego sojusz z pogańskimi Po- morzanami stwarzał dla Jarosława kijows- kiego niewygodnego przeciwnika na spor- nych obszarach przygranicznych. Dlatego też starania Kazimierza o uzyskanie obcej pomocy uwieńczone zostały powodzeniem. Zapewne na jesieni 1039 r. ruszył on do kraju (acz możliwe, że było to nieco póź- niej) wspomagany przez 500 rycerzy króla Henryka, radośnie witany przez możnych, którzy przekonali się, że bez silnej władzy nie mogą liczyć na pomnażanie swych majątków drogą łupieży i wojen, oraz przez wolnych kmieci, których słabość państwa naraziła na obce najazdy. Stosun- kowo łatwo Kazimierz zajął nie zniszczoną Małopolskę i zrujnowaną Wielkopolskę. Pokonanie groźnego rywala, jakim był Miecław, i odzyskanie Mazowsza nastąpi- ło dopiero w 1047 r., po zawarciu przymie- rza z Jarosławem kijowskim, którego sio- >ţ.>v w iiiv w avviiy ţ.u ţjţi c.y iuiţi u.in.v vv ţunvi ţ czyła się decydującą bitwą, w której Miec- ław poległ, ajego państwo - może z wyjąt- kiem północno-wschodnich terenów, które przypadły Rusi - dostało się w ręce Kazi- mierza. Zapewne wówczas także uzyskał on zwierzchnią władzę nad nadwiślańską częścią Pomorza. Dalszym etapemjednoczenia Polski było odzyskanie Śląska. Mimo formalnej zależ- ności od cesarza, który przyznał Śląsk Cze- chom, w 1050 r. Kazimierz zorganizował wyprawę na ziemie nadodrzańskie, zakoń- czoną pełnym sukcesem militarnym. Du- żym zdolnościom dyplomatycznym władcy polskiego należy przypisać, że mimo stano- wczych żądań cesarza Śląsk pozostał przy Polsce. W rezultacie w 1054 r., na zjeździe w Kwedlinburgu, cesarz przyznał Polsce prawo do Śląska pod warunkiem płacenia Czechom rocznego trybutu. W polityce za- granicznej, uznając się lennikiem cesarza, Kazimierz opierał swą działalność na przy- mierzu z Rusią i Węgrami. ZMIANY USTROJU PAŃSTWA Państwo polskie w czasach prawa książgcego Odbudowa terytorium państwa szła w parze z istotnymi przemianami dotyczący- mi życia wewnętrznego. Władca - książę - był dysponentem wszelkich dóbr i do- chodów, jakie płynęły z księstwa. Z czasem coraz większego znaczenia nabierało po- siadanie i użytkowanie ziemi, w związku z czym zasługi dla władzy zaczęły być nagra- dzane nadaniami dóbr ziemskich. Wów- czas to najwyżsi urzędnicy państwowi, lu- dzie najbliżsi dworu, przedstawiciele naj- możniejszych rodów (tych, które później zaczęły nosić nazwy Starżów, Awdańców, Łabgdziów) zaczęli na wielką skalę kumu- lować posiadłości terytorialne. Wszyscy poddani księcia podzieleni byli na grupy prawne, do obowiązków których należało wykonywanie różnych czynności na rzecz państwa i jego aparatu w zamian za użytkowanie ziemi lub możność upra- wiania zawodu. Prawo grupowe dotyczyło zatem i wytwórców różnych dóbr i tych, którzy działali na rzecz księcia, między in- nymi wojów, zobowiązywanych do służby wojskowej z racji posiadania ziemi. Prawdopodobnie w tych czasach utraci- ło swe szczególne znaczenie terytorium Po- lan, a małopolski Kraków w coraz więk- szym stopniu stawał się główną siedzibą władcy Polski. Reformy Kazimierza ujed- noliciły administrację państwową i wów- czas zapewne powstały prowincje wokół "głównych stolic królestwa", jak nazywał je Anonim Gall, na pewno Wrocławia, Krakowa, Sandomierza, pr Gniezna, Płocka, może Krt cy, Czerska ew. i innych ţ mach prowincji uległy rekoi grodowe tworząc kasztelai się jednostkami administrţ skarbowej, zapewne też sąć podarczej kierowanymi pr riuszy państwowych (kaszt Osobne zasługi przypisu rzowi w odbudowie organi w Polsce, w tym i staranic kontynuacji dawniejszej pc ności kościoła polskiego. Pi rozpoczął on także popierz nedyktyńskiego w Polsce, ście odegrał sporą rolę w r w drugiej połowie XI w. Monarchia Boleslawa SZ Po śmierci Kazimierza zwierzchnią objął jego najs sław (zwany Szczodrym lub tynuując dzieło odbudowy stwowej. Początek jego pţ niósł niepowodzenie milita przeciw Czechom i - w k osłabienie Polski, które spa utratę Pomorza Gdańskie; tomiast odniosła w latach z tyka Bolesława w stosunku si i wreszcie cesarstwa. Na sław zwycięsko poparł stI niemieckie, wprowadzając go sobie króla Władysław jowski dwukrotnie wprowadzał Izasława, uzyskując zapewne w 1069 r. Grodţ Czer- wieńskie, ale i w latach panowania Swiato- sława utrzymywał dobre stosunki z Kijo- wem. Ekspedycje polskie na Ruś i Węgry po- zwalały na zdobywanie łupów i w konse- kwencji na dalsze bogacenie się przedstawi- cieli możnowładztwa, najczęściej urzędni- ków państwowych. Wówczas zapewne roz- począł się okres, w którym rozwój wielkiej własności ziemskiej sprawił, że urzędnicy ci stawali się coraz bardziej niezależni ma- terialnie od monarchy. Spośród nich także, a więc już w ścisłym związku z wyższymi warstwami miejscowego społeczeństwa, zaczęli się rekrutować dostojnicy kościelni wychowani przez księży, których licznie sprowadził z Zachodu Kazimierz Odnowi- ciel. Świadczą o tym ich słowiańskie imio- na, a także ich powiązania z możnymi. Za- pewne właśnie w czasach Bolesława Śmia- łego rycerstwo zerwało z modelem rycerza- -funkcjonariusza państwowego, z okresu państwa scentralizowanego i opowiedziało się za modelem rycerza-ziemianina. Naj- większymi włościami feudalnymi były do- bra kościelne, ale już wtedy istniały wielkie dobra świeckie. W swojej działalności zmierzającej do u- iaw wynviţyaţal wiuţ,ţYuuţ, nvuiunţ uuY dzy cesarzem Henrykiem IV a papieżem Grzegorzem VII. Opowiedział się po stro- nie papieża, co dało mu możliwość formal- nego zrzucenia zwierzchnictwa niemieckie- go i doprowadziło do korony. Na Boże Narodzenie I076 r. arcybisku nieźnień- ski oronowa Boles awa na króla Polski. o o nie ţa dwie poprzednie, tak i ta ko- ronacja wiązała się z dążeniem do utrzyma- nia jedności państwa, podniesieniem pres- tiżu władcy na zewnątrz, wzrostem jego autorytetu i utrwalenia decydującej roli wśród rosnącej w siłę grupy możnych. Ko- rona miała związać ściślej całe społeczeń- stwo z dynastią uzyskującą sakrę kościelną i tym samym wywyższoną ponad inne moż- ne rody. Koronacja ta - podobnie jak i poprzednie - nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Zmobilizowała przeciw królo- wi opozycję przedstawicieli najmożniej- szych rodzin, może z bratem Władysławem Hermanem (zapewne osadzonym na Ma- zowszu) i biskupem krakowskim Stanisła- wem na czele. Być może spór o kompeten- cje monarchy doprowadził do otwartego wystąpienia przeciw niemu. Bolesław ska- zał co prawda biskupa Stanisława na karę śmierci przez obcięcie członków, ale nie po- wstrzymało to wybuchu rebelii, podsycanej być może przez cesarza. Król wypędzony w 1079 r. z kraju uszedł do przyjaznego sobie władcy węgierskiego, gdzie w 1081 r., w trakcie przygotowań do odzyskania wła- dzy, zmarł w nie wyjaśnionych okoliczno- ściach. Walka o władzg i jedność państwa Po wypędzeniu Bolesława na tron polski wyniesiony został przez możnowładców Władysław Herman. Nie był on taką indy- widualnością jak jego starszy brat. Pozo- stawał też podczas swych rządów w cieniu palatyna (wojewody, najwyższego urzędni- ka państwa) Sieciecha, przedstawiciela jed- nego z najmożniejszych rodów (później- szych Starżów-Toporczyków). Sieciech, uţ.n ţrviiţynct. vv starał się o zaspokojenie ambicji drobnego rycerstwa. Stąd też organizowanie kolej- nych wypraw noszących łupieżczy charak- ter na Pomorze Nadwiślańskie w latach ł090 i 1091, zakończonych m.in. spale- niem Gdańska. Również i na wschodzie kraju toczono walki, nosiły one jednak charakter obronny. Stosunki z książętami Rusi Halickiej (wyodrębnionej około I084 r. i obejmującej południowy Wołyń i Podole), jak i z koczowniczym ludem Połowców ob- fitowały w spięcia i konflikty zakończone dopiero na przełomie XI i XII w., kiedy to młodszy syn Władysława, Bolesław, zwany Krzywoustym, zwycięsko odparł najazd Połowców. Wśród sąsiadów z południa i zachodu znaczenie Polski zmalało. Doj- ście do władzy bocznej linii piastowskiej wiązało się z osłabieniem aparatu pań- stwowego. Koniecznoścą było więc zacho- wanie stosunku lennego wobec cesarstwa, które wygrywało przeciwko Polsce książąt czeskich. Kiedy jednak Sieciech zdołał wzmocnić władzę centralną, postarał się o nawiązanie (skierowanych przeciwko Czechom) bliższych, tradycyjnych już zre- sztą stosunków z Węgrami. Przewrót wewnętrzny i osłabienie mię- dzynarodowej pozycji Polski nie przyniosły zdecydowanej zmiany w ogólnych tenden- cach polityki wewnętrznej. Bolesława miałego zastąpił Sieciech działający w imieniu Władysława Hermana i to dzia- łający w sposób energiczny. Swych przeci- wników pozbawiał majątków i nierzadko więził - m. in. w swym grodzie nad Wisłą - lub też zmuszał do ucieczki za granicę. Znajdowali oni oparcie wśród licznych przeciwników władzy centralnej, którzy skupili się wokół starszego syna Władysła- wa - Zbigniewa, oddanego przez ojca do klasztoru w Saksonii. Rycerstwo śląskie sprowadziło Zbigniewa do kraju i w I093 r. otwarcie wystąpiło przeciw Władysławowi. Pierwsza faza konfliktu zakończyła się sukcesem opozycji, która zmusiła księcia do uznania praw Zbigniewa do władzy gwarantując mu w ten sposób udział w dziedzictwie. Jednak wkrótţ chowi udało się rozbić nac lenników Zbigniewa, wspol Pomorzan, schwycić młode dzić go w więzieniu. O tym, tu szyldem, za którym ukn świadczyły jednak dalsze vc naciskiem przedstawicieli ţ m. in. arcybiskupa gnieźnie na, największego po księciu skiego, Władysław Herma musiał zgodzić się na wyp niewa z więzienia i na p podziału kraju. Zostawiaj zwierzchnią oraz Mazowţ zarząd starszemu synowi Kujawy, a Bolesławowi Ślą Aż do końca panowania ţ mana trwałyjednak walki czone wygnaniem z kraju Śmierć Władysława Hei zastała Polskę podzieloną ria, rządzone przez Zbigniţ Niezależnie od różnic chaţ cych braci, ich różna polit prowadziła do wzajemn: Zbigniew dążył do pokojoţ z Pomorzanami, godził ţ lenną w stosunku do cesar prezentujący zwolennikóv 30 Denar Bolesława Śmiałego przedstawiający władcę w koronie Wojowie polscy z drugiej połowy dalenia od ziem pomorskich rozpoczął on już w 1102 r. organizować wyprawy nad Bałtyk, które trwać miały z górą dwadzie- ścia lat. Na czele konnego zastępu docierał do głównych ośrodków życia gospodarcze- go i politycznego Pomorza - Kołobrzegu, Białogardu. Jeśli nawet nie udało się zdo- być grodu - woje Bolesława mogli się wzbogacić rabunkiem bogatych podgrodzi portowych. W wyniku tych wypraw popu- larność Bolesława wśród rycerstwa rosła i przygotowywała mu grunt do zjednocze- nia kraju. Pomocą w tych planach miały być przymierza zawarte przez Krzywouste- go z Węgrami i Rusią, wzmocnione dodat- kowo związkami rodzinnymi. Do otwartego konfliktu między braćmi doszło w 1106 r. W pierwszej jego fazie Bolesław po pokonaniu Zbigniewa pozo- stawił go na krótki czas jako swego lennika na Mazowszu. Wojna z Niemcami w 1109 r. Już w 1107 r. Zbigniew został z Mazow- sza wygnany i udał się po pomoc do króla niemieckiego Henryka V. U tego władcy znalazł tym chętniejszy posłuch, że wkro- czenie do Polski stanowiło nie tylko akt wzmacniającyjego zwierzchność nad sąsie- dnim krajem, ale także wiązało się z poszu- kiwaniem przez książąt, wielkich i drob- nych rycerzy Rzeszy,terenów, na.których mogliby rozszerzać swoje majętności. Po- nadto w trosce o stworzenie przeciwwagi dla potężnego i niebezpiecznego cesarstwa Bolesław popierał Węgrów w ich walce z Henrykiem atakując Czechów - wier- nych lenników cesarza. W 1109 r. pod pre- tekstem osadzenia na tronie Zbigniewa ru- szyła na Polskę wielka wyprawa niemie- cka, przekraczając Odrę koło Krosna nad- odrzańskiego. Równocześnie niemal, od południa, z Kłodzka, uderzyli Czesi. W chwili wybuchu wojny Bolesław ze znaczną częścią swego rycerstwa zajęty był zdobywaniem pomorskiego Nakła.10 sier- ţyţţuţąc ţţţcwagţ,ţaxą-aawata mujaz- da, nad słabiej uzbrojoną piechotą wroga. 24 sierpnia krążyłjuż koło Głogowa, stara- jąc się w miarę możliwości opóźnić pochód wojsk cesarskich w głąb Polski. Ruchliwa wprawiona w wyprawach pomorskich jaz- da polska była przeciwnikiem trudnym do zwalczenia dla silniejszych zastępów nie- mieckich. Jednak o niepowodzeniu wypra- wy Henryka zadecydowałyjeszcze przynaj- mniej dwie przyczyny. Pierwszą z nich było znakomite przygo- towanie grodów do obrony przed Niemca- mi. Mimo zaciekłych szturmów nie został zdobyty ani Bytom, ani Głogów, ani Wroc- ław. Szczególnie walki pod Głogowem wzbudziły podziw współczesnego kronika- rza, Anonima zwanego Gallem, który po- święcił im entuzjastyczne słowa, opisując iţzaciekłość atakujących, i męstwo oblężo- nych, którzy nie wahali się strzelać do swych krewnych i znajomych wziętych na zakładników i przywiązanych do machin oblężniczych. Drugą przyczyną niepowodzenia wypra- wy niemieckiej był opór całego społeczeń- stwa przeciwko obcym najeźdźcom. Gall Anonim podkreślał powszechny charakter walki prowadzonej przez rycerstwo i masy ludowe. Przekazał też argumentację Bole- sława, który zagrzewając swe szeregi do wytrwania odwoływał się do ich uczuć pa- triotycznych, do dumy narodowej, do umi- łowania wolności kraju. Niewątpliwie były to pojęcia rozumiane wówczas przez bar- dzo nieliczną grupę skupiającą się wokół dworu książęcego, ale wojna z Niemcami dowiodła, że między Bugiem i Odrą, Kar- patami i Notecią powstała już zbiorowość świadoma swej odrębności obyczajowej, swej historii, swego języka. Wielką rolę odgrywała tu, jak wynika z kroniki Galla, tradycja dynastyczna moc- no zakorzeniona chyba już w całym społe- czeństwie niezależnie od dzielnicy, nie prze- szkadzająca zresztą w występowaniu prze- ciwko księciu na rzecz innych przedstawi- cieli dynastii. Bezskuteczne oblężenia, z dużym talen- podjazdowa, zmusiły cesarza do odwrotu. Nie jest pewne czy istotnie - jak głosi le- genda - jeden z oddziałów niemieckich poniósł klęskę na Psim Polu pod Wrocła- wiem, ale wielkie znaczenie propagandowe triumfu z 1109 r. nie ulega wątpliwości. Nawet jeśli, jak chcą niektórzy badacze, wycofanie się Henryka wiązało się z uzna- niem prawa do zwierzchnictwa, to prakty- cznie rzecz biorąc Polska uzyskała dużą samodzielność działania. Szczególnie wzrost autorytetu międzynarodowego Pol- ski dał się zauważyć w polityce zagranicz- nej. Czechy zapewne w 1114 r. zrzekły się ostatecznie trybutu ze Śląska, rozwinęła się bez przeszkód zewnętrznych dalsza akcja Bolesława zmierzającego do podporządko- wania całego Pomorza. Także wątpliwym zyskiem Henryka była zgoda Bolesława na powrót Zbigniewa. Niebawem zresztą o- skarżony o knowania Zbigniew został ośle- piony i w 1112 r. zmarł. Przeciw Bolesławo- wi wystąpiła wewnętrzna opozycja z arcy- biskupem na czele. Publiczna pokuta i licz- ne dary na rzecz kościoła pozwoliły Boles- ławowi na opanowanie sytuacji. Podbój Pomorza Pomyślne zakończenie walk o niezależ- ność i jedność Polski zapoczątkowało no- wy etap walk o Pomorze. Rycerstwu, księ- ciu, nie wystarczały już łupy. Celem ekspa- nsji stało się zdobycie ziemi. Ataki polskie na Pomorzu ułatwione były dość prymity- wnym jeszcze etapem rozwoju społecznego w tym kraju. Niewielkie terytoria plemien- ne, ośrodki grodowe, nie stanowiłyjednoli- tego organizmu państwowego. Klasa feu- dalna była mniej rozwinięta niż w Polsce. Ponadto spory wewnętrzne, tarcia między oligarchią możnowładczą a wodzami ple- miennymi sięgającymi po władzę książęcą ułatwiły podbój Pomorza. Walki, toczone przez drugie i trzecie dziesięciolecie XII w., odznaczały się dużą zaciekłością i dopro- wadziły do wyniszczenia Pomorza oraz zmian w jego strukturze społecznej. Grupy możnych straciły swoje zna przeszła do rąk książąt. W przyspieszyły ostateczne sk wczesnofeudalnego państwa Jednocześnie walki o Pomc niewątpliwy czynnik jednoc; różnych dzielnic Polski. Pod ki z Niemcami, wzmagałc wspólnoty wszystkich podd; wa korzystających z dotarci nadmorskich ziem, które, swej części nadwiślańskiej, si domości Polaków dzielnicą Pierwsze uległo podbojc Pomorze Nadwiślańskie, k już w I 116 r. uznało zwierzcr Z kolei Bolesław skierował ; w 1119 r. odniósł zwycięst ma książętami pomorskin 1121-22 miała miejsce kan rej Bolesław pobił Pomorza pomorskim i zdobył Szczec doszło też do układu pokojo z książąt pomorskich- który stanął na czele związki obejmującego drobniejsze mienne. Układ z 1122 r. zape wał pozostawienie księcia ţ stanowisku trybutariusza P nego do świadczeń fiskalnţ 32 ( 1 ) 3 - Historia Polski do roku 1795 Denar Bolesława Krzywoustego cznycn dla Yolski) i militarnych. Już w na- stępnym,1123 r., Bolesław wyprawił się na ziemie wieleckie, docierając aż do Jeziora Mokrzyckiego i podporządkowując ich część swemu pomorskiemu lennikowi. Nie- jasna jest sprawa wielkości podporządko- wanego obszaru; do Pomorza Zaodrzań- skiego np. rościło sobie pretensje także ce- sarstwo. I, Ekspansja Polski a nowa organizacja kościelna Ekspansja polityczna Bolesława Krzy- woustego łączyła się z próbami rozwoju organizacji kościelnej. Zapewnejuż w trak- i ście podboju Pomorza, tj. w 1122 r., Boles- ław zwrócił się do papieża Kaliksta II ' o zezwolenie na podjęcie misji na obszarach podbitych i utworzenie tam diecezji zależ- nych od Gniezna. Wprowadzenie na Po- morze chrześcijaństwa z Polski zapewniło- by księciu lepszą podstawę sprawowania władzy zwierzchniej poprzez aparat kościel- ny zależny od gnieźnieńskiej metropolii, a także poprzez polskie wzory kulturalne, które oddziaływałyby na górne warstwy społeczeństwa pomorskiego. W 1123 r. przybył do Polski legat papieski Idzi z Tus- kulum wraz z Bernardem Hiszpanem, któ- ry miał się udać z misją na nowo zdobyte ziemie. Bolesław Krzywousty doprowadził wówczas do zatwierdzenia projektu no- wych biskupstw, które utrwalać miały jego dotychczasowe podboje i obejmować ob- szary przyszłej ekspansji. Prawdopodobnie projekt przewidywał utworzenie biskup- stwa lubuskiego - dla ziem południowo- wieleckich, pomorskiego dla zdobytychjuż ziem i szczecińskiego, które zgłaszało pre- tensje do ziem północnowieleckich z Ru- gią. Ponadto planowane były lub nawet utworzone dwa biskupstwa na wschodzie: w Kruszwicy, którego celem była chrystia- nizacja Pomorza Nadwiślańskiego i we Włocławku, które w przyszłości miało ob- jąć obszary zdobyte na Prusach. 34 ţţuţy jednak w pełni zrealizowane. W ciągu XII w. nie udało się książętom polskim podbić ziem Prusów i zapewne w drugiej połowie tego stulecia biskupstwa kruszwickie i wło- cławskie połączyły się w jedno - kujaw- skie ze stolicą we Włocławku. Misja Berna- rda na Pomorzu nie udała się. Dopiero na- stępna, prowadzona przez Ottona z Bam- bergu zakończyła się pełnym sukcesem. Otto w 1124 r. zdołał nakłonić znaczną część możnowładztwa pomorskiego do przyjęcia chrześcijaństwa. W cztery lata później wydarzenia międzynarodowe za- chwiały pozycją Polski nad Odrą. Pretensje króla Niemiec Lotara Ill, reakcja pogań- ska na Pomorzu, próby Warcisława zmie- rzające do oderwania się od Polski posta- wiły pod znakiem zapytania całość planów Krzywoustego. Otto Bamberski ponownie wyprawił się na Pomorze, tym razem z ra- mienia Lotara. Jednakże Bolesław w poro- zumieniu z Danią przeprowadził zwycięską kampanię nad Odrą w 1129 r. Interwencja Lotara doprowadziła do kompromisu, który potwierdzał zależność Pomorza od Polski, nie rozstrzygał natomiast o realiza- cji planów kościelnych. Utrzymało się bis- kupstwo lubuskie o ograniczonym zasięgu terytorialnym, a już po śmierci Krzywous- tego zorganizowano biskupstwo dla Po- morza Zachodniego (kolejne siedziby w Uznamiu, Wolinie i Kamieniu), które pozostawało w zasięgu wpływów książąt polskich. Oslabienie Polski w latacll trzydziestych XII w. Podobniejak za pierwszych Piastów, tak i w XII w. ekspansja terytorialna Polski nie szła w parze ze stabilizacją w polityce we- wnętrznej i zewnętrznej. Już w 1117 r. Boles- ław musiał zwalczać bunt swojego najbliż- szego współpracownika, palatyna Skarbi- mira z potężnego rodu Awdańców. Do po- ważnych klęsk zewnętrznych doszło w la- tach 1131-35. Nieudana interwencja Bo- uvv ţ klęską Krzywoustego, odwetowe wyprawy ezeskich sprzymierzeńców cesarza w latach 1132-34 niszczące Śląsk, napady książąt halickich i Połowców osłabiły pozycję Polski. Opowiedzenie się przez kościół pol- ski po stronie antypapieża spowodowało izolację polityczną Polski i zagrożenie nie- zależności metropolii gnieźnieńskiej. Preten- sje do niej zgłaszał arcybiskup Magdebur- ga Norbert z Ksanten. W I 133 r. sytuacja stała się krytyczna, gdyż zwycięski papież Innocenty II, wydał bullę rozciągającą wła- dzę Magdeburga na biskupstwa polskie. Mimo tych niepowodzeń państwo polskie było już znacznie mocniejsze niż sto lat wcześniej i Bolesławowi udało się za cenę ustępstw opanować kryzys. Stawił się w 1135 r. w Merseburgu i tam złożył Lotaro- wi dwa hołdy lenne: jeden z całości pań- stwa, drugi z Pomorza Nadodrzańskiego. Akty te pozwoliły Bolesławowi na utrzy- manie związków lennych między Pomo- rzem i Polską, na obronę zagrożonej przez Magdeburg niezależności metropolii gnieź- nieńskiej oraz na zabezpieczenie swych po- łudniowych granic. W rok później (1136), na skutek starań księcia i arcybiskupa, arcybiskupstwo gnieźnieńskie zdołało uzyskać bullę papies- ką potwierdzającą jego samodzielność i o- kreślającą jego posiadłości w Polsce. Wy- daje się uzasadniony pogląd, że bulla miała na celu także zabezpieczenie stanu posia- dania arcybiskupstwa wobec niejasno ry- sującej się sytuacji politycznej w kraju. Bul- la ta jest dla nas znakomitym źródłem wskazującym na istnienie i formę wielkich włości feudalnych posiadanych przez koś- ciół oraz źródłem do odtworzenia sieci osad, których nazwy stanowią cenny zaby- tek języka polskiego XII w. Pod koniec swego panowania Bolesław raz jeszcze zdobył się na akcję zaczepną uzależniającą księcia Szprewian Jaksę z Kopaniku od Polski. 3* Bolesław Krzywousty zn wydając przed śmiercią ; sprawy następstwa tronu i c dzy w Polsce. Ten tzw. testţ ustego jest aktem wywołujţ kusji wśród historyków. Pz można go uznać za próbĘ narastających sprzecznośc Dotychczasowa praktyka, każdy władca od czasów 1V1 walczyć o władzę, zdobyv w drodze zamachu stanu. P dku zgłaszali wszyscy sy a prawnopaństwowe stosur nie były ściśle ustalone. W t każdorazowa zmiana naraż poważne wstrząsy, które I doprowadziły je do poważr Wydaje się, że groziły one p< nych, którzy utożsamiali z interesami całego kraju, i mym stanowili środowisko jące sig zwyczajowi trakto jako prywatnej własności p tament byłby wówczas pie poczucia świadomości paţ nopolskiej i miał zapewn stosunków ustrojowych. Zj zielnicowe o miał mi wszystkich kraţach wchoć ro miętego feu a izmu. Ich genezy można by dc kilku przyczynach. Wcze feudalna zorganizowała apţ w sposób, który pozwalał j nie porządku społecznego t istnienia silnej scentralizc Powiązania gospodarcze krajujeszcze nie istniały, wţ natomiast drobne ośrodk wokół których kształtował lokalne. Na tych niewielkic minującą pozycję zajmowa żnowładcy, którzy w popţ zapewnili sobie przewagę g pływającą z faktu posiada bywania łupów wojennycł dałów korzystniej było poţ bnych organizmach politycznych, gdzie mogli wywierać większy wpływ na księcia i jego dwór, wydajniej korzystać z organi- zacji władzy. Jednocześnie tradycje dawnej odrębności plemiennej różnych terytoriów stanowiły poważny czynnik ułatwiający rozwój separatyzmów. W tej sytuacji każdy pretendent do wła- dzy miał zapewnione poparcie silnych grup występujących przeciwko władzy central- nej. Trzeba ponadto zwrócić uwagę, że przemiany dokonujące się na terenie Polski i krajów sąsiednich utrudniły w połowie XII w. ekspansję terytorialną; uniemożli- wiały też wzbogacanie się, tak jak dotych- czas, na łupieżczych wyprawach wojen- nych. Świadomość narodową posiadała je- dynie niewielka grupa, skupiona wokół dworu książącego. Traktowanie państwa jako własności panującego nie sprzyjało rozwojowi poczucia narodowego wśród szerszych warstw społecznych z wyjątkiem takich sytuacji, jak wojna z obcym najeźdź- cą. Wszystkie te czynniki sprawiały, że monar- chia oparta o władzę księcia i stanowiąca niejako jego własność stała się niepopular- na. Udział społeczeństwa we władzy mógł się przejawiać w stopniu minimalnym, choć- by ze względu na ograniczone horyzonty polityczne możnych. Ich nowe możliwości działania gospodarczego, rosnąca rola wy- miany opartej na pieniądzu nie sprzyjały dotychczasowym formom samowystarcza- lności majątkowej. Państwo wymagało is- totnych reform i w tych warunkach statut Krzywoustego stanowić mógł próbę jego wzmocnienia. Testament Boleslawa Krzywoustego Testament regulował sprawę nastgpstwa tronu, postanawiając, że księciem zwierz- chnim (seniorem) będzie zawsze najstarszy przedstawiciel dynastii piastowskiej. Zape- wniał panującemu przeważający wpływ na politykę wewnętrzną i zagraniczną, odda- seIllviauią wiaţ ţc ţwicţţriyui nianvwcii,. Próbował zaspokoić tendencje odśrodko- we, przyznając synom księcia dziedziczne dzielnice pokrywające się na ogół z dawny- mi terytoriami plemiennymi. Zgodnie ze statutem najstarszy syn, Wła- dysław, otrzymał, oprócz dziedzicznego Śląska i Ziemi Lubuskiej, dzielnicę seniora- lną, na którą składały się: ziemia krakows- ka, zapewne wschodnia Wielkopolska z Gnieznem i Kaliszem, część Kujaw i zie- mia sieradzka. Jako senior był on również zwierzchnikiem lennym Pomorza Nadwiś- lańskiego i Nadodrzańskiego. Dalsi syno- wie - z dr gieţ zony rzywoustego- otrzymali: Bolesław Kędzierzawy dziedzi- cznie Mazowsze (być może z ziemią poło- żoną wokół Czerska) i część Kujaw. Miesz- ko - Wielkopolskę z Poznaniem. Być mo- że też już wówczas czwarty syn - Henryk otrzymał dzielnicę sandomierską. Wyposa- żeniem księżnej wdowy Salomei stały się grody w ziemi łęczyckiej, zaś najmłodszy syn, Kazimierz nie dostał żadnej dzielnicy. Możliwe że władztwa młodszych książąt nie miały posiadać pełnej suwerenności, jak również i to, że mieli oni korzystać jedynie z dóbr płynących z ich głównych grodów. Jednak niemal natychmiast okazało się, iż ten stan rzeczy tworzy odrębne jednostki administracyjne, stopniowo coraz mniej 2ależne od seniora. Wraz z przemianami społecznymi XII w. następował zanik znaczenia władzy centra- Inej, a co za tym idzie wzrost roli książąt dzielnicowych. Jak bowiem wykazał dal- szy bieg dziejów, statut Krzywoustego bę- dący próbą kompromisu między dążeniem do utrzymania jedności państwowej a ten- dencjami odśrodkowymi nie utrzymał się długo w warunkach rozwoju znaczenia elit rţgionalnych. Wygnanie Władysława 11 Okazało się to wkrótce po śmierci Bole- sława Krzywoustego. Jego najstarszy syn, Władysław II, w ciągu ośmiu lat panowa- w tym zdecydowany opói odśrodkowych. Przeciwko wystąpili: największy po kţ ziemski w kraju - arcybisk Jakub, możny wojewoda ţ nat śląski Piotr Włostowic nych doradców Bolesława skazany następnie przez ' oślepienie i wygnanie z krţ Przeciw seniorowi wystąţ książęta, którzy dążyli do u witej, dziedzicznej samodţ cznej. Ich stan posiadania ny, Władysław bowiem, przodków, rozpoczął dział jącą do usunięcia swych młţ dnich braci. Salomea, wdoţ stym, a następnie po jej ś skupili wokół siebie coraz s cję możnowładczą, obawiaj tra Włostowica. W pierws domowej Władysław, dziţ Rusi, której zapłacił za to u; ny, zdołał w 1144 r. pokon dopodobnie jednak nie czi nie silny, by młodszych b: kraju. W 1146 r. doszło d W pierwszej fazie Władysłţ mocą ruską, choć już mnię sukcesy oblegając braci w F to nastąpiła katastrofa, ktć dosyć niejasny. Poprzedza zerwanie z arcybiskupem, rzucił na seniora klątwę. W wszystkie swe ziemie, naţ Śląsk i zbiegł do cesarza K magając się od niego pom -- obok papieża - jedny: testamentu Krzywoustegc rzeczywistym powodem iţ obawa przed utratą wpły Toteż jego wyprawa w 11< się przy granicach polskic? się obietnicą hołdu nie reaţ dysława (nazwanego późniţ Seniorem został Bolesłaţ którego długie panowanie zację polityczną i dalszy ro: 36 Sxaro srebrny znaleziony w Borucinie, pochodzący z drugiej połowy XI w, feudalnych w kraju. Pozycja Polski na Po- morzu, która może uległa zachwianiu w 1146 r., została przywrócona w 1147 r., a Bolesław z dziedzicznego Mazowsza pro- wadził nawet, bez powodzenia zresztą, eks- pansję na ziemie Prusów. Z jego też ramienia Mieszko Wielkopolski (zwany później Sta- rym) występował wespół z Sasami przeciw Wieletom, stanowiącym groźbę dla pol- skiego stanu posiadania, a lennik Polski Jaksa z Kopaniku z powodzeniem realizo- wał politykę wzmocnienia swej władzy. W roku 1157 nowy cesarz niemiecki, Fryderyk I Barbarossa podjął wyprawę mającą na celu osadzenie Wygnańca na tronie polskim. Wyprawa niemiecka mimo oporu stawianego przez Polaków podeszła aż pod Poznań. W Krzyszkowie Bolesław ukorzył się przed cesarzem składając mu hołd lenny, ale pozycja Barbarossy nie była tak silna, by mógł on wprowadzić na tron towarzyszącego mu Władysława. Wycofał się z Polski zmuszony do akceptowania zmian, powodując jednak spadek wpły- wów Polski na Pomorzu i ekspansję mar- grabiego Marchii Północnej Albrechta j interwenc)a papicţxa, pupai ţa uawoţ nţzţ ţvą rzuconą przez legata, nie pomogła Wy- gnańcowi. Papież już w 1150 r. uznał nowy stan rzeczy, a Władysław zmarł na wygna- niu zapewne w 1159 r. Postępujący wzrost znaczenia możno- władców przejawiał się wyraźnie podczas walk o Śląsk w drugiej połowie XII w. Bo- lesław Kędzierzawy zgodził się w wyniku interwencji niemieckiej oddać Sląsk synom wygnanego Władysława, zachowując pra- wa zwierzchnie do tej dzielnicy i utrzymu- jąc swoją załogę w jej głównych grodach. Próby usamodzielnienia Władysławowi- ców - Bolesława Wysokiego i Mieszka Plątonogiego - napotykały opór miejsco- wych możnowładców, którzy przy pomocy seniora wygnali ponownie z kraju swoich książąt (około 1170). Nowa interwencja ce- sarza, tym razem dyplomatyczna, wprowa- dziła jednak Władysławowiców znowu na Śląsk (1173), teraz jednak nie próbowali już oni hamować wzrostu znaczenia moż- nowładztwa. Ostatnie lata panowania Bolesława były widownią wystąpień lokalnej opozycji w Małopolsce. Do otwartego buntujednak nie doszło. Być może wydzielenie teryto- rium sandomierskiego dla najmłodszego syna Krzywoustego - Kazimierza, wiązać można właśnie z dążeniami separatystycz- nymi dzielnic. Organizacja monarchu wczesnopiastowskiej Śmierć Krzywoustego zamyka dość u- mownie etap monarchii wczesnofeudalnej w Polsce. Przyjęta data oznacza bowiem początek występowania paru ośrodków władzy w Polsce. Przemiany społeczne jed- nak pogłębiały ten stan rzeczy przynaj- mniej przez następne sto lat, rozpoczęły się zaś znacznie wcześniej. Jednolita władza dokonała wszakże dzieła, które przetrwało rozbicie dzielnicowe. W ciągu około dwu- stu lat poprzedzających testament Krzy- woustego Polska ostatecznie wyodrębniła liLlll\ţLllt,ţ JYYlLl\1Wiiţ-t ţYYvţ v i rycznej, politycznej i kultun czął się wówczas proces ksztal nopolskiego języka. Istotnyt wyodrębnienia państwowośc z jednej strony walka o utrzyţ żności od cesarstwa, z druţ ekspansja terytorialna pierw na obszary przyległe. W okresie wczesnej mona skiej wytworzyły się podstaw, stwowego związanego z włţ organizacją militarną i skarb ciągu całego wieku XI spra n zie atr monialneţ walki między pretendentami wa słabość władzy centralnej nie ograniczali możni. Ci osţ zapewne zwyczajową rad< księcia, spośród nich rekrutţ urzędnicy dworscy, jak pal komornik itp., których funk wywodziły się z obowiązków okresach silniejszej władzy c żęta odwoływali się zapewnE regowego rycerstwa i wolnej 1 skiej, wyrażanej na zjazdacl 38 Polska w połowie XII w., w poezątkach rozbicia dzielnicowego Fragment tzw. drzwi płockich z F zbrojnych wojów. Połowa XII w. wy. Wyższym urzędni iem ył komes pro- wincji, jak np. Mazowsza czy Śląska, rezy- dujący w jednym z głównych grodów pań- stwa. Działalność państwa przejawiała się szczególnie w dziedzinie skarbowej i milita- rnej. Organizacja państwowa wymagała ściągania licznych danin i egzekwowania posług od ludności, dzięki którym grupa rządząca mogła wykonywać władzę i jed- nocześnie rozszerzała swoje podstawy ma- terialne dające jej znaczenie polityczne. Do najważniejszych opłat i usług należały: na- rzaz - danina w bydle, powołowe - dani- na od sprzężaju, szron - danina łowiecka, stan - obowiązek utrzymywania przejeż- dżającego księcia wraz z drużyną, stróża- obowiązek prac obronnych itp. Wyprawy wojenne stanowiły dodatkowe źródło do- chodów skarbu państwa; do legendy prze- szły bogactwa, które uwiózł ze sobą Brzety- sław czeski po zdobyciu Gniezna. Oezywiście skarbiec centralny - zresztą Odsłonięte szczątki konstrukcji wału obronnego gro- du wrocławskiego 40 zapewne podzielony między główne ośrod- ki prowincji -- nie obejmował wszystkich dóbr materialnych uzyskiwanych przez księcia. Daniny ściągane od ludności gro- madzone były w grodach i w dużym stop- niu przeznaczone na ich potrzeby. Okręgi grodowe, kasztelanie, tworzyły bowiem tak- że sieć organizacji wojskowej kraju, stano- wiąc łańcuch obronny na granicach pań- stwa - nad Odrą, nad Notecią - i wzmac- niając ważne przeprawy lub chroniąc różne tereny osadnicze. Monarchia wczesnofeudalna potrafiła też znacznie rozbudować aparat wojenny. Grody piastowskie były silnie ufortyfiko- wane drewnianymi wałami obronnymi, u- mocnionymi ziemią i przedzielonymi fosa- mi z wodą. W grodach rezydowała stale załoga wprawna w różnych metodach walk obronnych, o których skuteczności świad- czą niepowodzenia niemieckie z 1017 czy 1109 r. W arsenałach grodów znajdowały się "koła zbrojne stalowymi zębami" służą- ce do miażdżenia przeciwników, "haki że- lazne" do porywania wspinających się na wały najeźdźców, zapasy smolnych drew, ţtóre zapalone rzucano na oblegających, kotły do przygotowywania wrzątku itp. Arxnia polska posiadała też sprzęt oblęż- niczy: machiny z zaostrzonymi palami i po- mostami, z wielkimi i małymi kuszami słu- żącymi do wyrzucania kamiennych pocis- ków. Tak wojska grodowe, jak i oblężnicze składały się z oddziałów piechoty zorgani- zowanej zapewne według przynależności terytorialnej. Jednostką operacyjną był tu być może oddział liczący I000 zbrojnych. W ciągu dwóch pierwszych stuleci coraz większe znaczenie uzyskiwała jazda, a to prţewagi rycerstwa nau womymr xmiecia rni. Jazda, stanowiąca drużynę ksigcia i prawdopodobnie innych wielkich dostojni- ków (arcybiskupa, palatyna), podzielona była na szyki - być może liczące około 300 rycerzy - i uzbrojona w tarcze skórzane, oszczepy, topory, często i w miecze. Pie- chota zbrojna była także w łuki i proce. Struktura wojska odpowiadała struktuţ rze społecznej wytworzonej we wczesnym okresie istnienia organizacji państwowej. pr2emiany gospodarcze i społeczne w XI-XII w. Kluczową dziedziną gospodarki stano- wiło rolnictwo. Większość ziem uprawnych ówczesnej Polski poddana była stałej eks- ploatacji w indywidualnych gospodar- stwach. W ciągu omawianych stuleci nastą- pił poważny postęp w rolnictwie. Dotych- czas wykorzystywano w ciągu roku część posiadanych gruntów, resztę zaś pozosta- wiono odłogiem, teraz stopniowo zaczęto stosować regularne okresowe ugorowanie, co w konsekwencji doprowadziło do wy- tworzenia się systemu trójpolowego. Kolej- no uprawiano pola pod zboża ozime, jare, a następnie przez rok pozostawiano je od- łogiem. Ziarno mielono na ręcznych żar- nach i dopiero pod koniec XII w. upowsze- chniły się młyny. Weszły w użycie radła zaopatrzone w żelazne okucia, zaczęto, acz w bardzo ograniczonym stopniu, stosować nawożenie. Zwiększyło się znaczenie żyta, pszenicy; w dalszym ciągu uprawiano pro- so, rośliny strączkowe, niektóre warzywa. Ważne uzupełnienie rolnictwa stanowiła hodowla, przede wszystkim wołów, które wykorzystywano do orki, następnie świń (wypędzanych na lato do lasów) i owiec. Konie hodowane były raczej na potrzeby wielkiej własności. Wykorzystywano nato- miast dość powszechnie pszczoły, głównie leśne, tym batdziej że wosk stanowiłjeden z cenniejszych produktów eksportowych. Zajmowano się rybołówstwem i myślist- wem, które w poważnym stopniu uzupeł- vvynviţy,ţywauv ţvwţţţţţ u leśne, wypas), uzupełniając gospodarkę wiejską. Jednak ści ograniczane były coraz uprawnienia panującego. Najistotniejszym zjawisk cym na wsi był wzrost wielk ziemskich i tym samym p społecznej, która, podobniţ krajach Europy, opierała sţ czenie polityczne na feud; kach własnościowych. Ze źr tnienie kilku wielkich rodż czych: późniejszych Topo rych przedstawicielem był dańców (Skarbimir), Łat Włostowic), Gryfttów, Pah żów. Do największych po skich należeli biskupi i opa mniejszym stopniu - wy państwowi. Wzrosła bowit nie liczba funkcji o charak wym, przede wszystkim zwi nizacją terytorialno-grod prowincji, komesi grodowi, rze, cześnicy, piwniczow przedstawiciele hierarchii k wić zaczęli grupę, której była na istnieniu i rozwoju dy najwyższych szczebli sta dy faktycznie dziedziczne, rosnącą feudalizację życiţ W procesie tym szczegţ odgrywały rosnące dobra czyrM znaczenie kościoła przez coraz to liczniejsze nţ o stałą daninę roczną zw; ściąganą z ludności świecki stwami mającymi swe siedţ miastach Polski w X1 i na ţ powstawały opactwa i ereţ skie w Międzyrzeczu, Trze cy, w Mogilnie, Tyńcu, L wiu, kanoników regularn, - ţrawn w raz wzrostu zn wa ztwa stanowił munitety gospodarcz ţ leţe zwa niaţące dobra feud zków na rzecz państwa i Miecze żelazne z XI-XII w. uprawnienia. Właściciel dóbr - np. arcy- biskup gnieźnieński - sam ściągał opłaty z rozpraw sądowych (posiadając immuni- tet sądowy) lub posiadając immunitet gos- podarczy sam egzekwował powinności i u- sługi, które przedtem ludność świadczyła na rzecz państwa. Immunitety, które w XII w. nadawano coraz częściej, osłabiając władzę centralną przyczyniły się do usamo- dzielnienia się możnych. Jednocześnie wraz z rozwojem immuni- tetów możni w coraz większym stopniu uzyskiwali prawa do działalności zastrze- żonej wcześniej dla księcia jako właściciela ziemi księstwa. prawo do zakładania tar- gów, prawo do eksploatowania kopalin, prawo do wyłączności polowania itp. Rozwój własności kościelnej i rycerskiej wiązał się z przemianami zachodzącymi w obrębie grupy chłopów. Zróżnicowanie majątkowe widoczne jest w znakomitym zabytku piśmiennictwa, jakim jest trzynas- towieczna Ksigga uposażeri klasztoru w Hen- rykowie. Skup części dóbr przez wielkich właścicieli, dziedziczenie dóbr przez wszyst- kich synów posiadacza, mimo brania pod uprawę nowych obszarów, powodowały powstawanie warstwy feudalnie zależnych chłopów, składającej się z różnych katego- rii prawnych i majątkowych. Obok chło- pów-dziedziców istniała książęca ludność służebna, związana zapewne z organizacją państwową lub majątkową władcy, były grupy czeladzi, niewolnych i innych. Powstanie jednolitego państwa polskie- go przyczyniło się niewątpliwie do rozwoju wewnętrznej komunikacji, a jednocześnie ułatwiało i powodowało wzrost wymiany krajowej i zagranicznej. Handel dalekosię- żny prowadzony był w zasadzie przez ryce- rstwo i możnych, dostarczając jednak naj- szerszym warstwom niezbędną sól. Zainte- resowanie się obcych kupców, np. arab- skich, ziemiami polskimi wiązało się z wy- wozem niewolników, futer (stąd wysoka ranga urzędników organizujących łowiec- two), w mniejszym stopniu kruszców. Han- del zagraniczny tym samym wpływał na kształtowanie stosunków wewnętrznych, a stanowił także źródło dochodu dla skarbu państwa, które zorganizowało liczne ko- mory celne przy przeprawach na ważnych szlakach przecinających Polskę. Niektóre szczególnie dochodowe dziedziny życia go- 42 Rekonstrukcja portu gdańskiego z XII1 w. Widoczne są ulice prowadzące od wałów do portu, moszczone balami Yu..ţţwv ţuv ţţţcţ ţuc cţţsciuwo organlZO- wane. Łowy na bobry, kierowane przez pa- na bobrowego, hodowla koni prowadzona przez "pana konarskiego" stanowiły doda- tkowe źródła dochodu także dzięki powią- zaniu tych działalności z dalekim handlem. Główne jego szlaki przebiegały po bokach trójkąta, którego wierzchołki stanowiły Pomorze (mimo że znaczenie Bałtyku w XII w. zmalało), Ruś Kijowska i Czechy, kraje najbardziej atrakcyjne dla wymiany gospodarczej. Handel lokalny koncentro- wał się głównie na targach, których ilość w państwie Krzywoustego oblicza się na oko- ło 250, a które nawet wytworzyły specjalne formy prawne gwarantujące bezpieczeń- stwo wymiany produkcji (targowe). Wy- twarzające się wokół nich rynki lokalne oparte były w dużym stopniu na wymianie; pieniędzy używano przede wszystkim w han- dlu zagranicznym. Monety przychodziły do Polski z cesarstwa, krajów arabskich i Bizancjum. Pojawił się też i pieniądz polski - np. srebrny denar bity przez Chrobrego. Szczególnie aktywne były mennice książęce od czasów Bolesława Smiałego. Ponadto obieg przyspieszała wymiana prowadzona nadal pieniądzem pozakruszcowym lub to- warem. Tak też opłacane były cła i myta. Zaspokajanie potrzeb administracji grodo- wej przez rzemiosło skupione w podgro- dziach pozwalało też na wytwarzanie nad- wyżki towarowej, a co za tym idzie przy- spieszało wymianę. Rozwój kultury polskiej W ciągu pierwszych dwustu lat istnienia państwa polskiego dokonały się w jego dziejach przemiany kulturalne o wielkiej doniosłości. Ogólnie rzecz biorąc na trady- cyjnych formach życia wywodzących się je- szcze z czasów plemiennych zaszczepione zostały wzory bardziej rozwiniętej kultury śródziemnomorskiej, użyteczne dla kształ- tującej się klasy feudalnej. W początkach XI w. znaczna część spo- łeczeństwa pozostawała poza zasięgiem oddziaływania ideologicznego nowej reli- gii, sto lat później natomiast światopogląd chrześcijański, na którym opierała się mo- narchia jako oczywista i zrozumiała forma władzy, był już powszechnie uznawany. Nie znaczy to jednak, by owo uznanie iden- tyfikowało się ze świadomym przyjmowa- niem dogmatów religijnych. Chodziło ra- czej o przekonanie o konieczności istnienia władzy, o to, że światopogląd chrześcijań- ski wyznawały,jakojedyny wówczas, wszel- kie erudycyjne czy intelektualne środowis- ka, które jeśli nawet występowały przeciw istniejącemu porządkowi rzeczy, to na po- wszechnie przyjętej płaszczyźnie chrześci- jańskiej filozofi. Polska elita kulturalna zbliżyła się do elity europejskiej, upodab- niając się do niej także zresztą i w dziedzinie gospodarczej, organizując wielkie włości ziemskie. Rzecz jasna, rozpowszechnienie się chrześcijaństwa nie oznaczało utrwalenia nowych norm postępowania w psychice mas ludowych. Jeszcze w XV w. Jan Dłu- gosz skarżył się na pokutujące na wsi "po- gańskie" zwyczaje i obrządki, tym bardziej w XI czy XII w. dominowały one w życiu chłopa, a nawet rycerza, który zapewne przyjmował z chrześcijaństwa tylko naj- prostsze formy i normy postępowania. Już zatem dla tego okresu można by wy- dzielić dwa nurty kultury: obok powszech- nego, ludowego, opartego na starych tra- dycjach plemiennych, określającego normy współżycia większości mieszkańców Pol- ski, pojawił się drugi - oficjalny, dworski, traflający do rycerstwa, reprezentowany ţył w najwcześniejszym okresie przez przedstawicieli kultury zachodniej. Żywot pięciu braci męczenników (eremitów spod Międzyrzecza zamordowanych w końcu X w.) pióra Brunona z Kwerfurtu, a także pochodzące z XI w.: żywot św. Wojciecha (również napisany przez Brunona) i żywot samego św. Brunona z Kwerfurtu stanowi- ły zapewne najstarszą literaturę wyrażającą tendencje oficjalnej ideologii państwowej i kościelnej. Alejuż na przełomie XI i XII w. pojawiają się coraz liczniejsze przykłady przyjmowania przez możnych ogólnoeuro- pejskich wzorów życia. Pasowanie na ryce- rza młodego Bolesława Krzywoustego, bo- haterskie czyny - w sensie europejskiej konwencji literackiej - Piotra Włostowi- ca, spisane w tzw. Pieśni Maura (Carmen KQściół Św. Andrzeja na Okolu w Krakowie; funda- cja Sieciecha. Koniec XI w. Mauri) - stanowią przy lecz wyraźnej recepcji wzon wykształcania się coraz w bieństw między polską i ei feudalną. W XI i XII w. pojawiłţ zapisy rocznikarskie. Such przy dacie rocznej wywodz; przy tablicach paschalnych mocą ustalano święta kości kanocnego) są najstarszym interesowań historycznych cznik świgtokrzyski dawny s tkach XII w.). Nową epokę pierwsza kronika polska ţ dzoziemca przybyłego do w końcu XI w., zwanego p Gallem Anonimem, któz dzieje naszego kraju do poţ go dziesiątka XII w. Pisan; nika Galla jest podstawow formacji do dziejów polit, darczych i kulturalnych P nie, nawet jeśli opiera się n wanych na Zachodzie, świa trzebowaniu elity władzy- ków dynastii, środowiska na posiadanie rodzimej, dziejów, znajomość którţ ambicje i potrzeby tych, kb utożsamiali. Organizacja państwowa także do powstawania dţ stawianych przez kancelar 44 Instrumenty muzyczne z X-XI w. Romański cios z reliefem zoomor starszy dokument (Dagome ludex) znany z jedenastowiecznego niejasnego odpisu, prawdopodobnie wystawiony około 990 r., stanowił akt przekazania Polski pod opie- kę papiestwa i określał ówczesne granice państwa. W ciągu XI w. pojawiły się nastę- pne, acz nieliczne jeszcze, wytwory kance- larii książęcej. Mała ich ilość wiązała się ln. in. ze słabą znajomością sztuki czytania i pisania dostępnej tylko przedstawicielom wąskiej elity intelektualnej. Ogół ludności był niepiśmienny, a postanowienia księcia czy jego urzędników ogłaszano ustnie na wiecach i zjazdach sądowych. W XI w. pojawiły się zapewne w niektó- rych stolicach biskupich, pierwsze, rzadkie jeszcze, szkoły kształcące w średniowiecz- nej wiedzy przedstawicieli duchowieństwa. Znali więc sztukę pisania wyżsi duchowni, niekiedy wyuczony kleryk pracujący w kan- celarii. Paru władców Polski na pewno zna- ło sztukę czytania i pisania: Mieszko II, bardzo wykształconyjak na owe czasy, Ka- zimierz Odnowiciel, a może także i Bole- sław Krzywousty stykający się za młodu gu sweţ kariery nauczać śynów polskich możnowładców. W tych warunkach pro- wadzenie polityki, szczególnie gospodar- czej, przez komorników nacinających kar- by na kiju, wymagało dużej znajomości praktycznych form działania. I niewątpli- wie okres monarchii wczesnopiastowskiej stworzył formy władzy, tradycje polskiej organizacji państwowej, z których doświad- czeń korzystały następne pokolenia. Duże zmiany zaszły także w dziedzinie kultury materialnej. O wpływie rozwoju gospodarczego na życie wsi była mowa już wyżej, podobniejak i o roli ogólnopolskie- go języka. Warto zwrócić uwagę także na czynniki integrujące mieszkańców Polski, a szcze- gólnie grupę rządzącą na płaszczyźnie ide- owej. Kult św. Wojciecha, którego relikwie dwukrotnie (ok.1090 i w 1127 r.) odnajdy- wano w Gnieźnie, podobnie jak "obyczaje Polaków" różniły społeczeństwo między Wisłą i Odrą od innych. Do tych obycza- jów, poza tradycyjnymi formami życia się- gająeymi epoki plemiennej, należały zape- wne także prawa narzucone przez państwo w dziedzinie sądów, handlu, podatków i wojska. Liczba słów z zakresu administra- cji ("król", "targowe", "wojewoda", "woj- ski" i wiele innych) wskazują na to, że kul- turę społeczną X-XI w. dzieli od okresu plemiennego bardzo pokaźny dystans. W rozwoju horyzontów intelektualnych Polaków dużą rolę odgrywały kontakty za- graniczne, prowadzone na płaszczyźnie ko- ścielnej, dyplomatycznej i - nie w naj- mniejszym stopniu - gospodarczej. Przede wszystkim dużą rolę odgrywał wielki han- del, niekiedy produkeja luksusowa, rza- dziej rolnictwo, w których to dziedzinach życia brali udział przybysze z Flandrii, Wa- lonii, Włoch, Czech, Węgier, Rusi z róż- nych gmin żydowskich oraz przede wszyst- kim z Niemiec. W grodach, obok klasztorów, rozwijało się budownictwo korzystające z nowych wzorów przywiezionych do Polski z zagra- nicy. Oczywiście dominowała zabudowa drewniana, kurne małe chaty na planie grodzia były bardzo clasno zabudowane. Jednak wczesna monarchia piastowska po- trafiła się zdobyć także i na architekturę monumentalną. W Ostrowie Lednickim, w Gieczu, Płoc- ku, Krakowie, Przemyślu powstały ka- mienne dwory wraz z kaplicami, przy czym budowniczowie korzystali ze wzorów sztu- ki kar_ olińskiej i bizantyjskiej przyniesio- nych do Polski wraz z chrześcijaństwem. Na tle powszechnej zabudowy drewnianej te murowane budowle musiały poza zna- czeniem użytkowym mieć jednocześnie po- ważną wymowę ideologiczną, świadcząc o potędze władcy lub kościoła. Już w końcu XI i na początku XII w. kamienna archite- ktura z nieregularnego łupku, wznoszona przeważnie w kształcie rotundy, przekszta- łciła się w budownictwo typu romańskiego. Regularna obróbka kamienia, opieranie się na założeniach matematycznych, a tak- że podporządkowywanie strony architek- nlosly W ClCKelC JCSZl;L,C W; dowle sakralne, powstałe z cia lub możnych, a dobitnie triumf nowej ideologii. Baz, ry romańskie z XI w. z Krak czy Kruszwicy są budowlam mi do wielkich osiągnięć szti na zachodzie Europy. Jednocześnie pojawiły si< mniki romańskich sztuk Przeznaczone dla stosunkţ grona odbiorców, zapewne c dycyjnej plastyki ludowej, ţ wzorach zagranicznych, gł kich. Dzieła owe związan wszystkim z rozpowszec chrześcijaństwa (wspaniałe, tury sprowadzonych do Po tarium tynieckiego czy Ewar wickiego lub powstałego z szym kraju Pontyfikaţu kra 46 Miniatura z Śakrarnenturiurn tyniecţkiego z XI w. przedstawiająca C.hrystusa panującego w otoczeniu czterech ewangelistów ROZBICIE DZIELNICOWE Pogłgbianie sig rozbicia dzielnicowego W ostatniej ćwierci XII w. wybuchła wal- ka o seniorat między trzecim synem Bole- sława Krzywoustego - Mieszkiem Starym a najmłodszym - Kazimierzem, zwanym Sprawiedliwym, charakteryzująca się star- ciem dwóch różnych tendencji politycz- nych. Próby Mieszka Starego, który po śmierci Bolesława Kędzierzawego objął tron w 1173 r., dotyczące zreorganizowa- nia i wzmocnienia rządów seniora, dopro- wadziły do wypędzenia go z Krakowa w 1177 r. Dążąc do uzyskania silnej władzy wykonawczej, Mieszko starał się umocnić pozycję urzędników zależnych jedynie od księcia, a następnie rozpoczął walkę o po- prawę stanu skarbu książęcego. Zakaz za- właszczania ziem bezpańskich - a więc książęcych - godził w moż władztwo. Niezadowolenie całej ludności budziło su- ro ś ţ anie odatkówi olit a one- tarna Mieszka. Wprowadził on bowiem do obiegu drobne ieniądze tzw. brakteaty), tak cienkie, ż stemple mennic w Gnleznie t Kra owie ţ c w i ane t lko na jednej stronie a ponadto zgodnie z po- wszechnym obyczajem stosowanym na za- chodzie Europy parokrotnie mi niał war- tość monet, zakazuţąc zaraze śtarei.Rzecz rosta, o onywanawymia- na była korzystna dla skarbu państwa, ale przynosiła straty mieszkańcom kraju. Rywal Mieszka - Kazimierz prowadził politykę inną, opierając się na tych czynni- kach społecznych, które umożliwiły mu w 1177 r. dojście do władzy. Biskup krakow- ski Gedko, śląski książę Bolesław Wysoki, a nawet syn Mieszka Odo, zagrożony w swych prawach dziedzicznych, także wo- jewoda krakowski Stefan, wystąpili prze- ciwko Mieszkowi pod hasłem walki z tyra- nią "księcia całej Polski", jak się tytułował senior. Wybuch buntu pokazałjego izolację polityczną. Mieszka Starego poparł jedy- nie Mieszko Plątonogi walczący o władzę na Śląsku. Walkę wygrał Kazimierz, który starszego brata zmusił do ucieczki, a Mie- szka Plątonogiego zjednał wydzielając mu z dzielnicy Bolesława Wysokiego Górny Śląsk. Czasy panowania najmłodszego syna Krzywoustego (do 1194) charakteryzują się dalszym rozwojem tendencji rozdrob- nieniowych i wzrostem znaczenia możno- władztwa. Sam Kazimierz co prawda sku- pił w swym ręku dzielnicę krakowską, san- domierską, a po śmierci Leszka ks. mazo- wieckiego, syna Bolesława Kędzierzawego, także i Mazowsze, ale podziały Śląska, a później Wielkopolski przekreśliły ich cha- rakterjednolitych dzielnic i zapoczątkowa- ły późniejszy coraz szybszy podział kraju między rozradzających się Piastów. Ponad- to występować zaczgła tendencja utrzymy- wania odrębnych urzędów terytorialnych, nawet w przypadku skupienia dzielnic w rękujednego księcia. Stworzyło to repre- zentację lokalnych możnowładców i stano- wiło duży krok w kierunku przekształca- nia dzielnic w samodzielne jednostki coraz mniej zależne od osoby księcia. Zwyczaje prawne i gospodarcze, reprezentowane przez miejscowych możnych, którzy starali się utrzymać główne urzgdy w posiadaniu swego rodu, stawały się w coraz większym znania, Krakowa, Płocka, W stopniu czynnikiem kształtującym odręb- busza, Kamienia Pomorskie ność ziern i dzielnic. Jeszcze sam Kazimierz tując państwo obejmujące z racji posiadania rozległego terytorium re- chodnie, które Mieszko Stţ prezentował całe państwo polskie. W 1180 r. związał z Polską, Kujawy doszło do o ólne o zţazd dańskim, Ziemię Lubuską, którym, poza zatwierdzeniem zmian wła- wsze, Wielkopolskę i ziemię dzy zwierzchniej, ograniczone zostały pre- Jużjednak w następnym rc rogatyw urz dnik ţ h i usta o- gusław pomorski zmuszony t ne zasa wolne iczenia dóbr cesarzowi Fryderykowi I, a rzez duchown ch ţ łów się lennikiem Danii. Rozbite bez rawa in . Spe- - Wołogoską i Szczecińską cjalnie uprzywilejowano wówczas przed- chodnie, germanizowane szc stawicieli kościoła. Nic też dziwnego, że w pierwszej połowie XIII w kościół, przy pomocy swego wykształcone- kontakty polityczne z Pols go kronikarza, późniejszego biskupa kra- gospodarcze i nierzadko dyţ kowskiego Wincentego, zwanego od XV w. lokrotnie jeszcze stawiały Kadłubkiem, głosił, że Kazimierz odpo- odrzański w centrum zaintt wiadał ideałom ówczesnego władcy. kowa. Zapewne w czasie paţ Czasy panowania Kazimierza były ostat- mierza rozluźniły się stosui nim okresem, kiedy wiece i zjazdy stanowi- niora z Pomorzem Gdańskiţ ły reprezentację całego kraju. I tak na tejszy - pierwotnie namiest wspomniany zjazd łęczycki przybyli poza Piastów - Mszczuj I uzyska arcybiskupem gnieźnieńskim biskupi z Po- najmniej równoważną z p 4 - Histora Polski do roku 1795 Mozaika posadzki kościoła w Wiślicy przedstawiająca zapewne rodzinę jednego z książąt po ROZBICIE DZIELNICOWE Pogłębianie się rozbicia dzielnicowego W ostatniej ćwierci XII w. wybuchła wal- ka o seniorat między trzecim synem Bole- sława Krzywoustego - Mieszkiem Starym a najmłodszym - Kazimierzem, zwanym Sprawiedliwym, charakteryzująca się star- ciem dwóch różnych tendencji politycz- nych. Próby Mieszka Starego, który po śmierci Bolesława Kędzierzawego objął tron w I I73 r., dotyczące zreorganizowa- nia i wzmocnienia rządów seniora, dopro- wadziły do wypędzenia go z Krakowa w 1177 r. Dążąc do uzyskania silnej władzy wykonawczej, Mieszko starał się umocnić pozycję urzędników zależnych jedynie od księcia, a następnie rozpoczął walkę o po- prawę stanu skarbu książęcego. Zakaz za- właszczania ziem bezpańskich - a więc książęcych - godził w możn władztwo. Niezadowolenie całej ludności budziło su- ro ś ţ anie odatkówi olit a one- tarna Mieszka. Wprowadził on bowiem do obiegu drobne ieniądze tzw. brakteaty), tak cienkie, ż temple mennic w Gnieznie t Kra owie g c w i ane t lko na jednej strome a ponadto zgodnie z po- wszechnym obyczajem stosowanym na za- chodzie Europy parokrotnie mi niał war- ţtość monety, zakazuţąc zaraze ,starei.Rzecz rosta, o onywanawymia- na była korzystna dla skarbu państwa, ale przynosiła straty mieszkańcom kraju. Rywal Mieszka - Kazimierz prowadził politykę inną, opierając się na tych czynni- kach społecznych, które umożliwiły mu w 1177 r. dojście do władzy. Biskup krakow- ski Gedko, śląski książę Bolesław Wysoki, a nawet syn Mieszka Odo, zagrożony w swych prawach dziedzicznych, także wo- jewoda krakowski Stefan, wystąpili prze- ciwko Mieszkowi pod hasłem walki z tyra- nią "księcia całej Polski", jak się tytułował senior. Wybuch buntu pokazałjego izolację polityczną. Mieszka Starego poparł jedy- nie Mieszko Plątonogi walczący o władzę na Śląsku. Walkę wygrał Kazimierz, który starszego brata zmusił do ucieczki, a Mie- szka Plątonogiego zjednał wydzielając mu z dzielnicy Bolesława Wysokiego Górny Śląsk. Czasy panowania najmłodszego syna K.rzywoustego (do 1194) charakteryzują się dalszym rozwojem tendencji rozdrob- nieniowych i wzrostem znaczenia możno- władztwa. Sam Kazimierz co prawda sku- pił w swym ręku dzielnicę krakowską, san- domierską, a po śmierci Leszka ks. mazo- wieckiego, syna Bolesława Kędzierzawego, także i Mazowsze, ale podziały Śląska, a później Wielkopolski przekreśliły ich cha- rakterjednolitych dzielnic i zapoczątkowa- ły późniejszy coraz szybszy podział kraju między rozradzających sig Piastów. Ponad- to występować zaczęła tendencja utrzymy- wania odrębnych urzędów terytorialnych, nawet w przypadku skupienia dzielnic w rękujednego księcia. Stworzyło to repre- zentację lokalnych możnowładców i stano- wiło duży krok w kierunku przekształca- nia dzielnic w samodzielne jednostki coraz mniej zależne od osoby księcia. Zwyczaje prawne i gospodarcze, reprezentowane przez miejscowych możnych, którzy starali się utrzymaE główne urzędy w posiadaniu swego rodu, stawały się w coraz większym znania, Krakowa, Płocka, Wło< stopniu czynnikiem kształtującym odręb- busza, Kamienia Pomorskiegc ność ziem i dzielnic. Jeszcze sam Kazimierz tując państwo obejmujące Pc z racji posiadania rozległego terytorium re- chodnie, które Mieszko StarS prezentował całe państwo polskie. W I I80 r. związał z Polską, Kujawy z doszło do o ólne o zţazd dańskim, Ziemię Lubuską, Ś' którym, poza zatwierdzeniem zmian wła- wsze, Wielkopolskę i ziemię kţ dzy zwierzchniej, ograniczone zostały pre- Jużjednak w następnym roki rogatyw urz dnik ţ h i usta o- gusław pomorski zmuszony byl ne zasa wolne iczenia dóbr cesarzowi Fryderykowi I, a w rzez duchown ch ţ łów się lennikiem Danii. Rozbite nţ bez rawa in . Spe- - Wołogoską i Szczecińską, P cjalnie uprzywilejowano wówczas przed- chodnie, germanizowane szcze stawicieli kościoła. Nic też dziwnego, że w pierwszej połowie XIII w., , kościół, przy pomocy swego wykształcone- kontakty polityczne z Polską go kronikarza, późniejszego biskupa kra- gospodarcze i nierzadko dyna kowskiego Wincentego, zwanego od XV w. lokrotnie jeszcze stawiały pr Kadłubkiem, głosił, że Kazimierz odpo- odrzański w centrum zaintere wiadał ideałom ówczesnego władcy. kowa. Zapewne w czasie pano Czasy panowania Kazimierza były ostat- mierza rozluźniły się stosunkţ nim okresem, kiedy wiece i zjazdy stanowi- niora z Pomorzem Gdańskim. ły reprezentację całego kraju. I tak na tejszy - pierwotnie namiestni wspomniany zjazd łęczycki przybyli poza Piastów - Mszczuj I uzyskał ţ arcybiskupem gnieźnieńskim biskupi z Po- najmniej równoważną z poz 4 - Histora Polski do roku 1795 Mozaika posadzki kościoła w Wiślicy przedstawiająca zapewne rodzinę jednego z książąt polsk jego syn i następca Świętopełk. Pewną re- kompensatą stały się początki ekspansji polskiej na ziemie ruskie. Zdobycze teryto- rialne, zresztą nietrwałe (zajęcie Drohiczy- na) szły w parze z uzyskaniem wpływów w księstwie bełskim i włodzimierskim (osa- dzenie zbrojne księcia Włodzimierza w Ha- liczu, zgodnie zresztą z życzeniem cesarza). Walki o tron krakowski na przełomie XII i XIII w. Mieszko Stary nie zrezygnował z walki o tron. W 1181 r. nagłym zamachem zajął Gniezno, po czym rozszerzył swoją władzę na Wielkopolskę. W 1191 r. zajął nawet Kraków, któryjednak Kazimierz odzyskał niebawem przy pomocy posiłków ruskich. Pokój zawarty przy pośrednictwie arcybis- kupa gnieźnieńskiego Piotra przetrwał tyl- ko do nagłej śmierci Kazimierza w 1194 r. Nie oglądając się na statut Krzywoustego, możni krakowscy wybrali władcą małolet- niego s na Kazimierza - Leszka. Była to, jak twierdzą niektórzy ba acze, pierwsza _ znana elekcţa władc olskiego, świadczą- ca o istnieniu grupy społeczneţ roszczącej sobie rawo do dec dowa ů ach pań- _ stwa, istniejącego niezależţeţd ncoby i:sięcia. y ućţła wojna, w której po stro- nie Leszka Białego brały udział posiłki ru- skie, a po stronie Mieszka - śląskie. Mimo krwawej bitwyţ nad Mozgawą walka nie została rozstrzygnięta zbrojnie. Dwukrot- niejeszcze Mieszko Stary wkraczał do Kra- kowa, przy czym Leszek utrzymywał się w Sandomierzu, a jego młodszy brat- Konrad - na Mazowszu. Śmierć Mieszka Starego (1202), która nastąpiła podczas czwartego jego panowa- nia w Krakowie, otworzyła nowy etap walk o tron dzielnicowy, w których siłę decydu- jącą stanowiło możnowładztwo - tak świeckie, jak i duchowne - ziemi krakow- skiej. Wojewoda krakowski Mikołaj po- wołał na tron syna Mieszka Starego, Wła- dysława Laskonogieţo. Kandydatem woje- 50 ţţţţ ţlaţy, ţvpţcrany zresztą rownteź i przez wysokie duchowieństwo z krakow- skim biskupem Pełką na czele. Sprzymierzeńcem Władysława był ksią- żę halicki Roman, Leszek związany był z przeciwnikiem Laskonogiego na terenie Wielkopolski, jego bratankiem Władysła- wem Odonicem. W 1205 r. wyprawa Ro- mana na Kraków zakończyła się jego śmier- cią, w bitwie pod Zawichostem. Narastają- cy konflikt Laskonogiego z arcybiskupem grueźnieńskim Henrykiem Kietliczem prze- sądził losy walki o Kraków. Księciem zwie- rzchnim został Leszek Biały, który w tym charakterze oddał si w r. od o iekę papieża. Kolejne walki wybuchły już w trzy lata później. Poparty przez Laskonogiego do walki d, seniorat wystąpił najstarszy żyjący Piastowicz - Mieszko Plątonogi, książę raciborski, któremu udało się nawet uzys- kać uznanie swej władzy w Krakowie. Jego śmierć w 1211 r. - w parę miesięcy po sukcesie umożliwionym interwencją papie- ża Innocentego III, występującego jako rozjemca i gwarant praw seniora dynastii, pozwoliła wrócić do stolicy Leszkowi. W efekcie walk o tron krakowski i po- działów dzielnicowych na początku XIII w. w ziemi krakowskieţ i sandomierskiej rzą zi eszek Bia, na Mazowszu - rat jego, Konra, w Wielko o sce - ładys-_ ław Las ono i S1 sk podzielony był nd połu niową część raciborsko-opolską Mieszka Plątonogiego i północną - wro- cławsko-głogowską, którą rządził wnuk Wygnańca Henryk Brodaty. Pomorze Szczecińskie Polska już straciła, odrębne księstwo lenne stanowiło Pomorze Gdań- skie. I ten stanjednak trwał krótko. Leszek Biały zachował jeszcze resztki władzy se- niora na terenie całej Polski. Poprzez biskupów krakowskich - Wincentego Kadłubka, Iwona Odrowąża - utrzymy- wał kontakty z papiestwemjako zwierzchnik Polski, organizował wspólną ogólnopolską akcję stróży rycerskiej na granicy z Prusa- mi, w 1217 r. hył w Gdańsku, by osadzić na tronie Świętopełka jako swego lennika. go w 1Z:i1, r. i odebranie Vdţ nej części Wielkopolski poţ kowi na faktyczne zjednocze go księstwa wszystkich zier dniowej. Jego syn i następţ Henryk Pobożny, wykazyw ambicje w kierunku zjedn Przeszkodziły temu dalsze v lityczne. Najazd Mongołów W pierwszej połowie XIII sce wydarzenia decydujące ţ woju państwa polskiego. Na Patena płocka z XII w. najazd tatarski, sprowadzen początek tzw. kolonizacji i na ce2ţuł p djął k s ţnków mię y k ą ę i kidom ci społeć i n tami piastowskimi. Zorganizował zjazd ksią- się m. in. w rozwoju organi; ţ tw G sawie na który przybyli m. in. Wła- oraz wzroście poczucia nar dys aw Laskonoţi i Henryk Brodaty. Wła- Koczownicze plemiona n dysław Odonic i Swigtopełk pomorski zorga- których jednym z głównych nizowali napad na obradujących, w wyni- dów były wyprawy wojenne, i ku którego Leszek zginął, a Henryk Broda- zostały zjednoczone i ty został ciężko ranny. Na placu został Znakomicie zorganizowane Władysław Laskonogi, któr w 1228 r. wy- mţlitarnym, w stosunkowo w ieni rz wi e mający zjednac mu odbiły całą niemal zaţhodi ożnowładztwo dzielnicowe. otwierdzo- rając do Europy w 1223 r., ne zostały odrębności poszczególnych nały ńad rzeką Kałką książ ziem, określone prerogatywy możnych u- stematyczny podbój Rusi z rzędników dzielnicowych w wydawaniu 1237 r. W grudniu 1240 r. pc praw. Przywilej w Cieni, pierwszy akt u- szczających walkach padł F twierdzający rosnącą samodzielność dziel- miast Mongołowie (zwani r nic i znaczenie możnych mi) pod wodzą Batu-chan; o ţemu objęcie sto o Krakowa. tygodni zorganizowali naj; arcia z a opolanami, walki z Konra- Zabezpieczając prawe skrzy dem Mazowieckim, wreszcie śmierć senio- mii ruszy=fa dodatkowa wyţ ra w 1231 r., otworzyły drogę do władzy dzą Pajdara; jej zadaniem w Małopolsce księciu wrocławskiemu, Hen- kiem, było odcięcie Węgró, rykowi Brodatemu. Na przełomie XII nej polskiej i czeskiej pom i XIII w. Śląsk był dzielnicą gospodarczo armia Mongołów, bijąc rozwijającą się najszybciej. Napływ no- i Chmielnikiem rycerstwo n wych osadników zapewne znęconych od- puszczając podjazdy aż po kryciem złota, przenoszenie licznych osad z koniec tego miesiąca zdoby prawa książęcego na prawo niemieckie, ków, po czym ruszyła na ţ wreszcie rozbudowa miast stworzyły ko- 9 kwietnia 1241 r. d rzystne warunki dla dalszego rozwoju tej decvdującej bitwy, w któi 4" ,ţxţ ţaxţycţne ţzumenyţ umieţętnie wpro- wadzane do walki, pokonała polskie hufce, które walczyły sposobem powszechnie sto- sowanym podówczas w Europie, tj. szuka- jąc rozstrzygnięcia w drodze pojedynków rycerzy. W bitwie, w której brało udział około 9 tys. Mongołów i 7-7,5 tys. Pola- ków, obie strony poniosły poważne straty. Zginął wódz polski, książę Henryk II Po- bożny, wraz z nim wielu rycerzy. Niedobit- ki zamknęły się w grodzie legnickim, gdzie stawiły opór atakującym Tatarom. Ci ostat- ni po parotygodniowym wypoczynku udali się na Węgry, by tam połączyć się z główną armią Batu-chana, która rozbiła wojska króla Beli IV w bitwie nad rzeką Sajó. Wyprawa z 1241 r. zapoczątkowała dal- sze najazdy mongolskie. W XIII w. jeszcze dwukrotnie 1 Tatarzy pusto- szyli Polskę. Szczególnie w 1259 r. straty były duże; ważniejsze miasta z Krakowem i Sandomierzem na czele zostały spalone, spora liczba ludności wzięta w jasyr. W ciągu zaś następnych czterystu lat koczow- niczy potomkowie Mongołów przybyłych do Europy w XIII w. niszczyli pograniczne ziemie państwa polskiego. Skutki pierwszego najazdu mongolskie- go były różnorodne. Wiązała się z nim anar- chia życia gospodarczego i społecznego. Popalone miasta, zniszczone grody wyma- gały rekonstrukcji, która zresztą dokonana została już na nieco innych zasadach, lepiej odpowiadających potrzebom ówczesnej gospodarki. Najazd tatarski pociągnął za sobą również najrozmaitsze konsekwencje demograficzne. Straty w bitwach nie mu- siały być w sumie zbyt pokaźne, ale miesz- kańcy uprowadzeni w jasyr na pewno po- zostawili dużo pustek. Jeszcze ważniejszym chyba skutkiem były migracje. Ucieczki ca- łych wsi w obawie przed Tatarami, opusz- czone posiadłości na wsi i warsztaty w mie- ście, zmiany stanu posiadania, rozpoczy- nanie od nowa różnorakiej działalności go- spodarczej - wszystko to przekształcało strukturę społeczeństwa polskiego. Widoczne też były konsekwencje polity- czne. Na przełomie XII i XIII w. stosunki sku, głównie poprzez rozwój górnictwa m. in. złota (Złotoryja). Jednocześnie kon- figuracja polityczna doprowadziła do sku- pienia wokół książąt wrocławskich - Hen- ryka I Brodatego i Henryka II Pobożnego znacznej części ziem polskich. W skład zatem silnej gospodarczo dzielnicy Henry- ków wchodziły Sląsk, Małopolska, część Wielkopolski, tworząc ośrodek, który wy- kazywał realne ambicje zjednoczenia całego kraju. Najazd mongolski, zniszczenie Śląs- ka i śmierć Henryka II położyły kres tym możliwościom. Sam Śląsk uległ dalszemu podziałowi, o władz nad Krakowe _ nownie roz ocz ł walk Konra Ma cki, rywalizując ze swym bratankiem, Bole- sławem Wstydliwym, synem Leszka Białe- go. Polska stała się jedynie pojęciem polity- cznym, faktycznie obejmującym zwalczają- ce się księstwa dzielnicowe, z których sil- niejsze starały się skupić wokół siebie moż- liwie obszerne terytoria. Ważnym skut- kiem najazdu mongolskiego było też rozbi- cie Rusi kijowskiej. Zmieniło to w zasadni- czy sposób układ sił w tej części Europy. W miejsce silnego, rozwiniętego kultural- nie i gospodarczo ośrodka pojawiły się zni- szczone, rozbite obszary, które stawały się łatwym łupem różnych sąsiadów. Co praw- da nastąpiło otwarcie "drogi tatarskiej" biegnącej przez środkową Azję na Daleki Wschód, ale upadek Kijowa przyjednocze- snej utracie znaczenia przez cesarstwo bizan- tyjskie zmienił także stosunki gospodarcze za wschodnią granicą Polski. Koniec ierwszej połow XIII w. cha- rakteryzuje się oraz z bciel posţpuţą-ţ c m podziałem dzielnicowym. W połowie stulecia ląsk składał się już z czterech dziel- nic wykazujących tendencje do dalszych podziałów, Mazowsze dzieliło się na przy- najmniej trzy części, Wielkopolska na dwie, a tylko ziemie krakowska i sando- mierska stanowiły jeden organizm polity- czny. : Rycerski "Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jero= ţoţmie", zwany popularnie krzyżackim, ţowstał w 1191 r. z działającego już daw- ţiej bractwa szpitalnego, stanowiąc dogod- ţy teren kariery dla młodszych dzieci ryce- ţy, zubożałych właścicieli ziemskich i po- gzukiwaczy majątków. W 1211 r. Zakon ótrzymał od Andrzeja II Węgierskiego du- ţ nadania na terenie Siedmiogrodu w za- ţian za obowiązek walki z Połowcami. )ţróby usamodzielnienia się Krzyżaków ţoprowadziły do wypędzenia ich z Węgier ţr 1224 r. Już wówczas utrzymywali oni dość ożywione kontakty z książętami pol- 8kimi. W latach 1225-26 Konrad Mazo- wiecki zaproponował im przybycie na Ma- zowsze. W zamian za ada ie ziemi chełlniń- skiej mie i odţ ć walk z Prusami. Krzyża- oy wy orzystali tę propozycję do uzyska- nia w 1226 r. bulli cesarza Fryderyka II nadającej Zakonowi Prusy jako księstwo Rzeszy. Późniejsze fałszerstwa Krzyżaków, dokonane już około roku 1234, miały do- wieść, że również Konrad przyznał im te obszary. W roku 1230 rycerze krzyżaccy pojawili się na ziemi chełmińskiej. Teren ten, sporny między Mazowszem i Prusami, był obsza- rem kolonizowanym przez Polaków i pod- dawanym zabiegom misyjnym cystersa z Łekna, biskupa Chrystiana. Krzyżacy po- starali się o rozszerzenie pierwotnie nada- nych uprawnień i korzystając z tego, iż Chrystian od kilku lat znajdował się w nie- woli u Prusów z pomocą licznie przybywa- jących na wyprawy przeciw poganom krzy- żowców z Europy Zachodniej rozpoczęli podbój ziem między Wisłą i Niemnem. Ułatwiał im to zadanie niski poziom roz- woju ekonomicznego i społecznego Pru- sów. Podzieleni na kilka plemion (zamiesz- kujących m. in. Warmię, Pomezanię, Sam- bię, Sudowię, czyli Jaćwież), zorganizowa- ni byli w niewielkich terytoriach grodo- wych. Brak wykształconej organizacji pań- stwowej łączył się u nich z podziałami spo- łecznymi na ludność trudniącą się głównie tlsI.wa, wvţcn i cxţţivaţacţi < dla osiadłych sąsiadów nie która mogłaby zagrozić pań skiej, aczkolwiek ich potęgn doprowadziły do wyludniei Mazowsza, a nawet czasoţ nie ziemi chełmińskiej. Krzyżacy, wspomagani p chotników, również i polsk systematyczny podbój Prus kwentnie realizowanego plaz mińskiej posuwali się wzdłu wając kolejne grody Prusóţ tyfikując. Osadzona tam za wytrzymywała odwetowe uc aż do chwili, gdy nastţ z udziałem krzyżowców po gających i posuwała się d 52 Zachodnia fasada wczesnogotycki sów w Kołbaczu ţ ţţţţsu ţţ1,Iy ztrzyzacy kontynuo- wali swój marsz wzdłuż wybţţ morskiego, mając tym samym zapewnioną stałą łącz- ność i ewentualną pomoc z Zachodu. Trze- cim etapem opanowywania Prus było zajęcie środka kraju. Kolejność podboju wyzna- czają daty zakładania czy lokowania miast przez Krzyżaków: w 1233 r. prawo miejskie uzyskały Toruń i Chehnno, w 1234 r. zało- żony został Kwidzyn, w 1237 r. Elbląg, w I254 r. Kłajpeda, w I255 r. Królewiec. Powstały na początku stulecia na terenie Inflant inny rycerski zakon niemiecki- Kawalerów Mieczowych, po klęsce ponie- sionej w 1237 r. w walce z Litwinami, po- łączył się z Krzyżakami, pomagając im w opanowaniu Prus. Krwawe stłumienie powstań, które mia- ły miejsce w latach 1241 i 1260-74, oraz ostateczny podbój terenów pruskich w ro- ku 1283 zakończyły okres budowy państwa zakonnego. Jego znaczenie należy rozpa- trywać na tle gospodarki i polityki księstw Rzeszy Niemieckiej. Stanowiło bowiem obszar atrakcyjny dla tych wszystkich, któ- rzy poszukiwali ziemi, majątku, możliwo- ści zrobienia kariery. W XIII w. drobni rycerze niemieccy, służebni wobec króla tzw. ministeriałowie, stanęli przed groźbą utraty swojej pozycji społecznej i deklasacji do poziomu zależnych chłopów. Ten stan rzeczy wzmógł tendencje emigracyjne z Rzeszy. Tnzdności gospodarcze w krajach Europy Zachodniej prowadziły do poszu- kiwania nowych obszarów, na których mo- żna było przeprowadzać korzystne inwes- tycje. Państwo zakonne stwarzało dogodne warunki do osiedlania się przybyszów z niektórych względnie przeludnionych kra- jów niemieckich i umożliwiało awans róż- nym grupom społecznym; jednocześnie zaś było terenem korzystnej lokaty kapitałów ł w rozwijających się miastach. Ponadto Zakon dbał o to, by przynaj- i mniej raz do roku organizować wyprawę d krzyżową na pogańskie ziemie nadbałtyc- w kie. Umiejętna propaganda ideologiczna b sprowadzała nad Bałtyk rycerzy niemiec- p kich, francuskich, holenderskich, flandryj- m 54 skich, angielskich, szukających zbawienia i sławy, zdobywających nie tylko łupy, ale i umiejętności wojskowe, dyplomatyczne, nawiązujących przydatne później znajo- mości. Państwo krzyżackie podzielone zostało na okrggi (komturie), stanowiące podsta- wową jednostkę administracyjną, sądow- niczą i wojskową. Na czele Zakonu stał wielki mistrz wybierany przez kapitułę ge- neralną, do której m. in. wchodzili mistrzo- wie krajowi Prus. Po roku 1309 siedzibą wielkiego mistrza i kapituły stał się Mal- bork. Rządy zakonne oparte były na zasadzie centralizmu, nie spotykanej w świeckich państwach ówczesnej Europy (z jedynym wyjątkiem państwa sycylijskiego Frydery- ka II). Do rządu centralnego wchodzili kie- rownicy poszczególnych dziedzin życia pań- stwowego: wielki komtur, wielki marsza- ek, wielki szpitalnik i in. Państwo krzyżac- ie posiadało własne gospodarstwa rolne hodowlane, prowadziło też własny han- el, sięgający aż do Anglii i Flandrii. Pra- o, według którego rządzili się osadnicy, yło prawem niemieckim wzorowanym rzeważnie na prawie Magdeburga;jednak iastem posiadającym uprawnienia sądu ' zego było Chełmno. Liczna napływowa ţ;ţţţţţość polska rządziła się własnym pra- zţ zwyczajowym, które spisane zapewne : ` pţzełomie XIII i XIV w. stanowi najstar- ţy zrlany zapis polskiego prawa ziemskie- ţţo (Ksigga elbląska). , W rezultacie nad północną granicą Pol- gki powstało jedno z silniejszych państw w ówczesnej Europie, zaborcze, odmienne etnicznie i kulturalnie, dążące do uzyskania połączenia z ziemiami niemieckimi i pod- :porządkowania sobie sąsiadów, państwo, które w ciągu całego swego istnienia stale ntanowiło niebezpieczeństwo dla Polski. 3ednocześnie stanowiło też jeden z waż- liych przekaźników form ustrojowych, go- spodarczych i obyczajowych Zachodu na ţasze ziemie. Konsekwencje podboju Prusów przez Krzyżaków zostały zlikwidowane dopiero w wyniku ostatniej wojny. Rozwój gospodarczy ziem polskich W końcu XII, a szczególnie w XIII w., w Polsce zaczęły następować daleko idące przemiany społeczno-gospodarcze. W źró- dłach owego czasu ukazują się liczne ţianki o braniu pod uprawę dotychcza- sowych nieużytków, o trzebieży lasów i rozszerzaniu pól uprawnych. Stało się to możliwe dzięki upowszechnianiu narzędzi tolniczych umożliwiających szybszą i sku- teczniejszą uprawę roli, takich jak pługi z odkładnicą, brony zamiast stosowanych sękatych gałęzi, kosy obok dotychczaso- wych sierpów. Wszystkie te narzędzia gwa- tantowały wyższą wydajność produkcji. Ważnym czynnikiem stało się też upowsze- chnienie hodowli koni do celów gospodar- czych. Rozwój uprawy zbóż umożliwił roz- wój hodowli również i innych zwierząt do- mowych, między innymi także owiec. Bar- dziej systematyczna hodowla zwiększała możliwości nawożenia, szczególnie tere- nów wziętych pod uprawę warzyw; z kolei nowo stosowana trójpolówka umożliwiała uzyskanie wyższych plonów. Obok rolnictwa rozkwit przeżywały także inne gałęzie życia W tkactwie wrzeciono zast; ulepszone zostały środki kţ może najważniejsze - po ziemiach polskich zaczęto ţ tywne maszyny wykorzyst Jeszcze w końcu XII w. koł Polsce rzadkością, w XIII wodna poruszała już kam mielące o wiele precyzyjni dotychczasowe żarna, pc młoty kowalskie i hutniczţ znaczne przyśpieszenie prz rudy darniowej powszechn na bagnistych terenach. Ko wiały w ruch drewniane stę na garbnik potrzebny di skór, znajdowały zastosow waniu sukna, w hutnictwie w papiernictwie. Coraz więl wało również górnictwo. przţpada gwałtowny rozwć na Sląsku, soli w Bochni i W szenie swojej produkcji przt bra i ołowiu w Olkuszu. Pr2 potrzebował coraz więcej wówczas węgla drzewnego wiązał się z eksploatacją pu wybierano również drewno ţ no budowlane (m.in. dla ţ wych) stanowiące pierwsz5 eksportowy Polski, spławia zachodnich portów. Trzebie wadziła nawet do najstarszy kłóceń w środowisku naturţ sekwencji do zmian sieci o; noszonej na obszary nie za gwałtowniejszymi powodzi; ne budowle stwarzały zapot cegielnie i wapienniki, któryţ coraz więcej. Większa i szybsza produk ła wyżywienie, ubranie i z niezbędne artykuły rzemieśl liczby ludzi. Szacuje się, że o do początku XIV w. ludność zniszczeń wojennych i różnycl tarnych, wzrosła około 70% stopniu wiązać to należy z ir ników, głównie z Niemiec, n Pieczęć gdańska z XIII w. wyobrażająca nowy typ statku kupieckiego - kogę Naţ, sţuxdţącycn iepszycn warunKow zycta i pracy, a przyjmowanych chętnie, jako że zapewniali dodatkowe dochody właścicie- lom ziemi. Liczniej zaczęła napływać wów- czas bogata ludność żydowska chroniona przywilejem księcia wielkopolskiego Bolesła- wa Pobożnego z 1264 r. Wzrost demograf- czny w połączeniu ze wzrostem wytwórczości powodował powstawanie specjalizacji za- wodowej w poszczególnych dziedzinach życia gospodarczego. Oczywiście na specja- lizację taką wpływały także możliwości produkcyjne różnych regionów (wydoby- cie soli, rozwinięta hodowla owiec i in.). Rozwój nowych metod uprawy, ulepsza- nie narzędzi itp. czynniki wpływały na wy- tworzenie się w rolnictwie nadwyżek pro- dukcyjnych, które chłop mógł sprzedać- w pierwszym rzędzie do ośrodków miejs- kich specjalizujących się w produkcji rze- mieślniczej. Aby jednak towary mogły swobodnie przechodzić ze wsi do miasta i odwrotnie, potrzebny był środek wymia- ny - pieniądz. Potrzebny zarówno chłopu, który mógł sobie kupić za to wyroby miejs- kie lub powiększyć swoje gospodarstwo, jak i rzemieślnikowi, który nabywał zań surowce czy żywność. Zdobycie pieniądza leżało w interesie rycerstwa, ponieważ nie wszystkie potrzeby mogła zaspokoić renta naturalna, np. towary luksusowe można było otrzymać tylko za pieniądze. Ten stan rzeczy doprowadził do tzw. oczynszowa- nia, będącego niezbędną przesłanką roz- woju gospodarki towarowo-pieniężnej. Kolonizacja wiejska Imigranci, szczególnie z terenu Niemiec, przynieśli ze sobą znajomość zwyczajów spisanych już w początkach XIII w., które ułatwiały ułożenie stosunków społecznych w warunkach gospodarki towarowo-pie- niężnej. Początkowo panowie gruntowi osadzali grupy "wolnych gości" na tym właśnie prawie, nieco później na jego pod- stawie zakładane były nowe wsie i organi- zowane według nich stare. Wydaje się, że istniały także próby przy- stosowania prawa polskiego do nowych potrzeb gospodarczych (lokacja Płocka w 1237 r.) i nadania przybyszom-kupcom praw analogicznych do tych, jakie posiada- li rycerze. Jednak ostatecznie dla miast i wsi w Polsce wzór stanowiły przeważnie prze- pisy Magdeburga, tylko na Pomorzu ko- rzystano z przykładu Lubeki. Istotą "pra- wa niemieckiego", którego początki sięga- ją XII w. ziem nad Mozą i Renem, stanowiło nadanie na dziedziczną własność działki ziemi, którą pod pewnymi warunkami osa- dnik mógł swobodnie dysponować. Reforma wprowadziła zasadnicze zmia- ny w trzech sferach życia wsi - gospodar- ce, planie przestrzennym i stosunkach pra- wnych. Opierając świadczenia chłopów na rencie pieniężnej stwarzała przesłanki roz- woju gospodarki towarowej, o czym mowa była już wyżej. Ponadto wprowadzała wy- mierne, określone świadczenia. Nie tylko polepszało to sytuację chłopa, który mógł zaplanować rozwój swojego gospodar- ţ tnożliwie zobiektywizowanych i powszech- :;ţie zzozumiałych we wszystkich dziedzi- .ţch życia. M. in. podstawa obciążeń chłop- gkich musiała zostać ściśle określona, a co .ţa tym idzie potrzebna była zmiana układu prţestrzennego wsi, połączona z jej wymie- rzaniem i oszacowaniem jakości gruntów. pTieregularne, niekiedy jednodworcze osad- .ţi.ctwo komasowano w bardziej zwartą za- ţbudowę. Zmiany form osadnictwa dopro- ţvadziły do zmiany dotychczasowych jed- nostek miar gruntu, do ukształtowania się Wgi w formy przestrzenne znane już i w ţzasach późniejszych. Nowa struktura wsi rozstrzygaţącego o wszyszi związanych z nową reform; Przebieg reformy koloniz dobny na obszarze całej Po Właściciel ziemski zawiez lokacyjny) z przedsiębiorcţ mował się zorganizować os; zasadach. Przedsiębiorca- nazywany w źródłach sołtysţ umawiał się z kolonistami, : dy werbował z dalszych okţ wsiach mieli otrzymać dzia wielkości. W tym celu naleţ całą włość, by wydzielić g plan wsi czynszowej Husów. Widoczne gospodarstwa rolne i wspólnie użytkowany las (Wt n _ ţ Lisiaki e.... ů ů - granice wsi 56 Obuwie skórzane znalezione w Gdańsku ţţ lanów dro,qi polne ţ n i r. ţ...S ţ9 ţ ţ srţţ., u. = ţ,a lllo vyţy wţţc ţ uz mierzone na oko, ale dokładnie według przyjętych jednostek miar. Przeważnie jedna działka chłopska wynosiła 1 łan, tj. przeciętnie i około I6 ha, przeciętnie,gdyż różnice w poszczególnych regionach były znaczne. Akt lokacyjny określał też, w jakich wo- dach mogli mieszkańcy łowić ryby, gdzie wypasać bydło i z jakiego lasu korzystać. ţ Bardzo ważną czynnością było zorganizo- wanie tzw. ławy, sądu wybieranego spo- śród mieszkańców wsi, który pod przewod- nictwem sołtysa zajmował się nie tylko j sprawami karnymi, ale i cywilnymi, stając się organem samorządu. We wsi najczęściej osadzano również zagrodników, posiada- jących mniejsze tereny uprawne. W zamian za przywileje zawarte w umo- wie lokacyjnej chłopi zobowiązywali się do płacenia - przeważnie po upływie paru lat przeznaczonych na adaptowanie się do no- j wej gospodarki, tj. po okresie "wolnizny" -- określonej renty pieniężnej oraz różnych I danin naturalnych. Po spłaceniu renty uzy- skiwaną nadwyżką mogli dysponować we- dług uznania. Sołtys, często przybysz z miasta, który ,'; zorganizowanie takiej wsi traktował jako dochodową inwestycję, otrzymywał więk- j ' sze przywileje. Wolno mu było wymierzyć dla siebie znacznie większy obszar ziemi ! wolnej od czynszu, miał przeważnie prawo ' ! posiadania karczmy wraz z rzemieślnikami wiejskimi, którzy na ogół związani byli z tą instytucją, uzyskiwał niekiedy prawo do młyna czy foluszu i wreszcie z zasady po- bierał 1/6 czynszów oddawanych przez chłopów panu i 1/3 dochodów z opłat skła- danych ławie za rozpatrywanie spraw (po- zostałe 2/3 opłat szło na rzecz pana feudal- nego). Lokacje wsi na prawie niemieckim występujące zrazu głównie na Śląsku w ţ coraz większym stopniu rozpowszechniały się w pozostałych dzielnicach, największe nasilenie wykazując w połowie XIV stule- cia, do kiedy to bez mała I/3 wsi na Śląsku wrocławskim i I/4 na Opolszczyźnie, w Wielkopolsce i na Kujawach została prze- budowana. Podobny proces miał miejsce na terenie miast. Jeśli jednak ludność wiejska, w prze- ważającym stopniu miejscowa, na ogół u- zyskiwała takie same równe prawa, to na terenach szczególnie dużych miast sytuacja kształtowała się odmiennie. Zdecydowanie uprzywilejowaną grupą, tzw. patrycjatem, stawali się bogaci przybysze, głównie z Nie- miec, którzy niejednokrotnie posiadali spore majątki pochodzące z handlu czy li- chwy. Oni też w pierwszym rzędzie uzyski- wali immunitety gospodarcze i sądownicze, oni opanowywali władzę samorządową. Przynosili ze sobą nowy, odrębny zawód- wielkiego kupca, organizatora szerokiej wymiany międzynarodowej, która dotych- czas prowadzona była niejako ubocznie, w dużej mierze przez część rycerstwa lub ob- cych przybyszów. Wielcy kupcy w dobie lokacji zorganizowani w bractwa i spółki prowadzące handel między wielkimi mias- tami zainteresowani byli również w lich- wie, posiadaniu dóbr ziemskich i nierucho- mości w mieście. Immunitety miejskie dały początek no- wemu stanowi prawnemu, w ramach które- go zresztą tworzyły się różne podgrupy za- wodowe i społeczne. I tak prawo miejskie uzyskiwali liczni rzemieślnicy, tak miejsco- wi, jak i przybysze, dziedzicznie, czego do- tąd nie było, posiadacze ziemi w mieście, niekiedy drobni kramarze, którzyjuż przed lokacją prowadzili wymianę towarową ze wsią. Oznaczało to, że wszyscy ci mieszkań- cy miast mieli podlegać miejscowej władzy sądowniczej - ławie miejskiej najczęściej wybieranej spośród najbogatszych miesz- czan, której przewodniczył sołtys (zwany w większych miastach wójtem). Ten ostatni działał w imieniu właściciela ziemi, jako jego urzędnik, jednak rozpatrywane spra- wy wykraczały poza tradycyjny zakres pol- skiego prawa ziemskiego. Wszelkie tran- sakcje kupna-sprzedaży stwarzały potrze- bę ustalenia norm regulujących obroty pie- niężne, stosunki kredytowe i sprawy zwią- zane z długo- i krótkoterminowym najmem siły roboczej. Zaistniała konieczność wy- I.okacje miast na prawie czynszowym 58 - cechów rzemieślniczych, gildii kupiec- kich, bractw. W przypadkach wątpliwych, spornych, odwoływano się do władz mias- ta, którego ustrój stał się wzorem dla nowo lokowanej gminy. Jak już była mowa, naj- częściej brano wzory magdeburskie, ale u- legały one przetwarzaniu, modyfikacji w zależności od potrzeb miejscowych, trady- cji i stosowanych dotychczas zwyczajów polskiego prawa (ziemskiego, targowego). Ponadto władze miasta stanowiącego wzo- rzec ustrojowy pełniły funkcje sądu wyż- szego. Potrzeby polityki państwowej, ko- nieczność czuwania nad tokiem apelacji skłaniały panów gruntowych do wyboru na siedzibę sądu wyższego miasta najczęś- ciej związanego z ich władztwem. Tak więc prawo magdeburskie zostało zmodyfiko- wane we Wrocławiu, w Środzie Śląskiej, w Chełmnie krzyżackim, w Krakowie, Po- znaniu i wszystkie te miasta stały się z kolei wzorem dla innych, nowo zakładanych. Proces lokacji miast zapoczątkowany został na Śląsku na początku XIII w. Przed 1211 r. uzyskała prawo miejskie Złotoryja, w 1217 r. - Lwówek. Powstawanie samo- rządu gmin kupieckich widoczne jest w dwudziestych latach trzynastego stulecia w Krakowie, w Sandomierzu (być może na bazie polskiego prawa targowego). W po- łowie stulecia największe miasta Polski już uzyskały wraz z aktem lokacji bardziej roz- winięty samorząd (Płock 1237, Wrocław 1242, Poznań 1253, Kraków 1257, Gdańsk zapewne około 1261 ). Normy prawne wykształcone w mias- tach miały wpływ i na resztę kraju. Według stosowanej w średniowieczu zasady po- zwany miał prawo obrony przed sądem, któremu podlegał. Rycerz oskarżający ku- pca musiał swoich racji dowieść przed są- dem miejskim. Z biegiem czasu władze samorządowe reprezentujące najbogatszych mieszkań- ców zaczęły coraz bardziej ograniczać zna- czenie sołtysów dziedzicznych reprezentu- jących pana gruntowego. W ciągu dwóch następnych stuleci - przy czym proces ten ţi ovn.ţ.ţwu w wiYnţţ,yt,ii iluaţt.atţu Wţ6a- ły wykupione przez gminę miejską. Na cze- le gminy stał jeden lub paru burmistrzów, ciałem kolegialnym wyższym była rada, ni- ższym, istniejącym w miastach działają- cych wg wzorca prawa rnagdeburskiego- ława. Formy organizacji władzy, trybu jej postępowania, podstaw ustrojowych wy- kształcały się zresztą bardzo powoli, aż do XVI w., w drodze pewnych ustaleń zwycza- jowych, w coraz szerszym stopniu uwzględ- niając interesy licznych obywateli miejs- kich nie należących do władz - tzw. po- spólstwa. Rozwój miast spowodował powstanie nieznanych dotychczas w Polsce grup spo- łecznych. Większość mieszkańców miast stanowili ludzie nie posiadający prawa miej- skiego, nazywani najczęściej plebejuszami. Byli to chłopi uciekający ze wsi przed cięża- rami prawa ziemskiego, liczni ludzie luźni, zdeklasowani rycerze, klerycy. Duże skupi- ska ludzkie, jakimi były miasta, stwarzały możliwości znalezienia pracy, zarobku i jał- mużny, stąd liczny udział w środowisku mieszczańskim przedstawicieli tzw. margi- nesu społecznego, nie mieszczącego się w hierarchii feudalnej. Złodzieje, prostytutki, żebracy, stanowili stały składnik demogra- fii większych miast obok tych, których ściągała nadzieja znalezienia stałego lub se- zonowego zarobku. W mieście, którego mobilność społeczna była bez porównania wyższa niż wsi, pojawiały się pierwsze gru- py robotników najemnych, czeladników itp. Wraz z rozwojem handlu przyszła też kolej na organizację rzemiosła, którego po- myślny rozwój stanowił istotny warunek rozprzestxzeniania się gospodarki towaro- wo-pieniężnej. Zaczęły pojawiać się formy rozwijające się od stulecia w innych kra- jach, związane z organizacją cechową. Ce- chy były to związki, które miały na celu oprócz działalności kulturalnej reglamen- tację określonej gałęzi produkcji. Zakres odbiorców na produkty rzemieślnicze nie był w XIII w. zbyt szeroki. Mieszkańcy wsi większość swych potrzeb mogli zaspokoić ograniczenia wyspecjalizowanej, miejskiej produkcji. Cechy pilnowały, by nie poja- wiał się na rynku towar konkurencyjny i dążyły do tego celu zarówno środkami ad- ministracyjnymi, jak i przez kontrolę jako- ści wyrobów. Ujmowanie nowych form ży- cia społecznego w statutowe organizacje często wygodne było i dla władzy - miejs- kiej, państwowej, dominalnej - która mo- gła łatwiej kontrolować cechy i wpływać na ich działalność. Stąd organizacje cechów zbiorowych (obejmujących po kilkanaście zawodów), stąd zakładanie cechów mię- dzymiejskich czy cechów oraczy. Wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu tylko niektóre rzemiosła organizowane były w średniowiecznej Polsce w cechy. Ich liczba do końca XV w. nie przekroczyła 30ţ0, stanowiąc blisko 1/3 wszystkich rzemiosł uprawianych w miastach. Poza cechami pozostawały i zawody powszechnie upra- wiane i wysoko specjalistyczne, a także wy- magające kooperacji różnych specjalności, jak chociażby budownictwo. Cechy były organizacjami przedsiębior- ców - zwanych mistrzami - do których należały warsztaty i główne narzędzia pra- cy, mistrzowie też czuwali nad tokiem pro- dukcji. W warsztatach pracowali czeladni- cy, którzy otrzymywali niewielkie wyna- grodzenie tygodniowe i niekiedy mieli moż- liwość prowadzenia drobnych prac na wła- sny rachunek. Aby wyzwolić się na czelad- nika, należało przedtem odbyć paroletnią naukę w warsztacie, pełniąc funkcje ucznia, tzw. terminatora. Jego wynagrodzeniem była, obok utrzymania, pobierana wiedza i perspektywa - przeważnie zawodna- dojścia do własnego warsztatu. Teoretycz- nie po dobrym poznaniu zawodu czeladnik mógł zostać mistrzem i otworzyć swój wła- sny warsztat, praktycznie zależało to od sytuacji gospodarczej kraju. Brak popytu prowadził do tego, że cechy zaczęły ograni- czać liczbę nowych warsztatów bądź za po- mocą odpowiednich ustaw, bądź przez wy- dawanie przepisów utrudniających uzyska- nie stanowiska mistrza. Upośledzeni praw- stokroć nielegalnie, odrębne nia. Miasta lokacyjne charakte że przemiany w zabudowie Zasadźcy, którzy przez czas j zachowali stanowisko wójta, wiciela pana feudalnego, wyt żnie prostokątny rynek, cent podarczego i politycznego, o możliwości określonych ró, cym stanem zabudowy - re ulic przecinających się pod k przy których wymierzano głţ parcele. Na nowo wytyczox siedlano - przynajmniej w ność z różnorodnych dotycl sad, tworząc jednolicie zabi to. Wówczas też poczęto oţ z lokowanych miast muram ich znaczenie w życiu wewn i obronność w warunkach wnętrznego. Tak np. Kra? murami potrafił już się obrc cim najazdem mongolskim Miasta w Polsce nie były- py - ośrodkami dużymi. wiem, Krakowem, Poznar Legnicą, Głogowem w zas ich nie przekraczała 1-2 tys Reprezentując różne, nieki interesy mieszczaństwo pol stworzyło jednolitej grupy mniej pojawienie się odrębn wa i możnych środowisk, k nie opierało się na działaln czej, włączało Polskę do kn chodniej, łacińskiej, stwarzţ szerszego włączenia się jej n polityki wewnętrznej kraju Znaczenie i rozwój organizacji kościelnej Wraz ze zmianami zach< łym państwie zmieniała się i kcja kościoła. W początka< nia kościół pozostawał w s 60 jednak reprezentowany był przede wszyst- kim przez przybyszów z zagranicy. W ciągu XI w. sytuacja zmieniła się o tyle, że hierar- chia kościelna zaczęła rekrutować się z pol- skiego możnowładztwa. Reprezentując in- teresy swej grupy społecznej, stanowiła ona jednak nadal fundament organizacji pań- stwowej. Arcybiskup Marcin odmówił na- wet złożenia przysięgi na wierność papieżo- wi, motywując to zobowiązaniami już zło- żonymi swemu księciu - Bolesławowi Krzywoustemu. W ciągu XII w. papiestwo rozpoczęło energiczną akcję zmierzającą do zmiany te- go stanu rzeczy. Już od początku stulecia do Polski przyjeżdżali legaci, by episkopat polski podporządkować Rzymowi, a także przeprowadzić reformę wewnętrzną koś- cioła polskiego zgodnie z przepisami i nor- mami obowiązującymi na Zachodzie (m. in. chodziło o znajomość liturgii, elementów prawa kanonicznego, o regułę umiarkowa- nego życia, wreszcie o celibat). Akcja, pro- wadzona z różnym natężeniem przez całe stulecie, nie dała natychmiastowego re- zultatu. Jeszcze np. w połowie XII w. nie cały episkopat polski przyjął do wiadomoś- ci decyzję papieża o przywróceniu tronu Władysławowi. Przełom przyniósł ze sobą dopiero schyłek stulecia. Wpływ kościoła na Kazimierza Sprawiedliwego, później Leszka, rozpowszechnienie idei dewocyj- nych w polskich środowiskach dworskich (o czym m. in. świadczą przydomki Poboż- ny, Wstydliwy, kanonizacja księżnych Jad- wigi i Kingi) wiązał się z wewnętrznymi reformami. Początki ich przeprowadzone były m. in. przez przybyszów z Malonne, braci - Aleksandra, biskupa płockiego i Waltera, biskupa wrocławskiego, już w po- łowie XII w. walczących o podniesienie po- ziomu moralnego duchowieństwa i utwier- wiţiii iwwuiy uyi wţyvmnuY irwiiyn i,iv tlicz ( 1199-1219), który walczył o dyscyp- linę i celibat kleru oraz o nadrzędną rolę kościoła w stosunku do państwa. Popiera- jąc uległych sobie książąt uzyskał w latach 1210 i 1215 przywileje (borzykowskie i wol- borskie), będące podstawą daleko idącej samodzielności. Przejawiała się ona we własnym sądownictwie kościoła opartym na prawie kanonicznym, w immunitecie gospodarczym, w zniesieniu prawa księcia do przejmowania majątku zmarłego bisku- pa (ius spolii) i wreszcie - w poważnym ograniczeniu roli władzy świeckiej przy ob- sadzie biskupstw. Na początku XIII w. u- tarł się bowiem zwyczaj, że biskupi, odgry- wający bardzo ważną rolę również w życiu politycznym, gospodarczym i kultural- nym, powoływani byli na swe stanowiska przez kolegialnie działającą kapitułę. Duża samodzielność episkopatu wyra- żała się także w polityce wewnętrznej i za- granicznej. W drugim i trzecim dziesiątku XIII w. większość dzielnic Polski znalazła się pod tzw. protekcją, a praktycznie pod wpływem papieża, co połączone było z dal- szym wzrostem znaczenia kleru, a także ze zwiększeniem opłat przeznaczonych dla kamery apostolskiej, tzw. świętopietrza. Tacy możnowładcy kościelni, jak arcybis- kupi: Henryk Kietlicz, Pełka, biskupi wro- cławscy Tomasz I i II, biskup krakowski Paweł z Przemankowa prowadzili własną politykę, nierzadko sprzeczną z interesami świeckich możnowładców. Nie tylko jednak biskupi w XIII w. re- prezentowali interesy duchowieństwa. Co- raz większą rolę odgrywali członkowie kapituł, reprezentanci wykształconych warstw duchowieństwa, domagający się wewnętrznych reform w kościele. Tworzyli oni silne gospodarczo i intelektualnie śro- dowisko coraz wyraźniej różniące się od dworów książęcych. Tak więc w XIII w. obok stanu mieszczańskiego wykształcał się i stan duchowny posiadający określone prawa i przywileje regulujące jego działal- ność w społeczeństwie. W ciągu XIII w. miał miejsce też inny u v vcţJ i ui Y uuu v. dział diecezji na okręgi parafialne. wowe komórki życia religijnego i 1 nego. Oparły się one na istniejącej kościołów grodowych, targowych tnych. Wówczas też doszło w P zastąpienia instytucji kościoła pry - instytucją patronatu, co ogranic nie usunęło dużego wpływu właścic skich na proboszczów. Parafie sta mi komórkami, których działalţ ograniczała się do najwyższych klţ wilejowanych, ale docierała do cał łeczeństwa. Parafie też dzięki róż funkcjom (udzielanie ślubów, poţ chrztu, skupianie wiernych, wobec istniał przymus uczęszczania do ţ kościoła parafialnego) stały się teţ kami życia społecznego wykorzy; mi w coraz większym stopniu przeţ strację państwową (np. dla celów podatków). 62 Sceny biblijne z realiami współczesnymi, pochodzące z kielicha z Trzemeszna Wschodnia fasada kośeioła cystersów w nowe osady zakonne kanoników regular- nych, norbertanów i przede wszystkim- cystersów. Ci ostatni sprowadzeni do Pol- ski w czterdziestych latach XII stulecia (Ję- drzejów), ściśle powiązani ze swymi macie- rzystymi domami klasztornymi we Francji i w Niemczech, przynosili nowe prądy w zakresie ideologii, sztuki i gospodarki. Na terenie Małopolski, Śląska, Wielkopolski organizowali oni wielkie, składające się z kilkunastu nadanych im wsi, folwarki, oparte na pracy poddanych chłopów. Jed- nocześnie cystersi starali się prowadzić ak- cję misyjną (np. na tereny Prus i Rusi). Do zakonu, który w końcu XIII w. liczył blisko 30 klasztorów, wstępowali liczni przedsta- wiciele rycerstwa, znajdując tam możliwoś- ci kariery i awansu. W ciągu XIII w. nastą- piła europeizacja kościoła polskiego, co przejawiało się w różnych dziedzinach jego działalności; w większej liczbie pojawił się warstw społeczeństwa. Obók wyniesionych na ołtarze księżnych z domu panującego- Jadwigi, żony Henryka Brodatego, której żywot spisany i zilustrowany jest jednym z ważniejszych źródeł do dziejów tego okre- su, Kingi, Salomei, Anny, coraz większym kultem, widocznym m. in. we wzroście licz- by pielgrzymów z różnych warstw społecz- nych, cieszył się przede wszystkim św. Sta- nisław, biskup krakowski oraz zakonnicy: krakowski - Jacek Odrowąż i wrocławski - Czesław. Zbliżyła się także do polskiego odbiorcy literatura kościelna - masowa i popularna - głównie dzięki zakonom żeb- raczym. W znanych kazaniach Peregryna z Opola, prowincjała polskich dominikanów w końcu XIII w., znajdują się przykłady czerpane ze zbiorów rozpowszechnionych w Europie Zachodniej, propagujące te sa- me wartości - ubóstwo, ascezę, wstrze- mięźliwość. Przełomem w dziejach kościoła polskie- go było pojawienie się w trzecim dziesiątku XIII stulecia zakonów żebraczych - fran- ciszkanów i dominikanów. Działalność ich była możliwa tylko w dużych skupiskach ludności - tj. w miastach, gdzie mogły wyżyć z jahnużny. Reprezentowały one w tym pierwszym okresie swojej działalności radykalny kierunek społeczny w ramach panującej ideologii, nawołujący do ubóst- wa, a wywodzący się z wielkich przemian społecznych, które rodziły się wraz z roz- wojem miast i powstawaniem licznych sku- pisk ludności żyjącej ze sprzedaży swej siły roboczej. W następnych latach zakony te stały się podporą systemu politycznego i społecznego, jednakże w pierwszym okre- sie istnienia powiązane były z kulturą ple- bejską, z ruchami ludowymi. Początki kształtowania się stanów. Stan rycerski Stan, będący pojęciem specyficznym dla ustroju feudalnego, oznacza grupy społecz- ne różniące się od innych swym położeniem żniejsze, grupy te mogły tworzyć swoją rep- rezentację działającą w imieniu całości i zdobywającą różnorodne uprawnienia od władzy. W Polsce grupy prawne istniały od po- czątku monarchii wczesnofeudalnej, ale w XIII w. zaczęły kształtować się stany, które były nie tylko wynikiem działania władzy organizującej różne obowiązki poddanych, lecz także efektem powstawania środowisk społecznych dążących do uzyskania wpły- wu na sprawy polityczne i ustrojowe. Na zachodzie Europy wyłonienie się kilku sta- nów, głównie z klas uprzywilejowanych, umożliwiło wykorzystanie tej sytuacji przez władzę centralną, która pełniąc częs- to funkcję arbitra na ogół wzmacniała swą pozycję. Jednocześnie jednak powstanie i rozwój reprezentacji stanowych stworzyły siłę zdolną do walki z władcą terytorialnym i stającą się ważnym czynnikiem w polityce państwa. Nawet w krajach wysoko rozwi- niętych stany wytwarzały się stopniowo na bazie różnic majątkowych i zawodowych. Istotnym zjawiskiem, które nastąpiło w okresie XII-XIII w., było ukształtowanie się stanu mieszczańskiego, reprezentujące- go najmożniejsze grupy kupców, bankie- rów, rzemieślników, których działalność rozsadzała dotychczasowy porządek społe- czny. W Polsce proces ten przebiegał nieco ina- czej, co wiązało się ze względną słabością miast i silnymi pozostałościami starego ustroju społecznego, z przewagą ludności rolniczej, trudnej do zakwalifikowania ja- kojednolity stan. Jednakże zarówno recep- cje zachodnie, jak i potrzeby społeczne za- częły powoli zmieniać ten stan rzeczy. Przywileje, o których była mowa wyżej, wyodrębniły stan duchowny, a kolonizacja na prawie niemieckim dała początek miesz- czaństwu. Immunitety obejmujące wiel- ' kich posiadaczy ziemskich (barones, nobi- les, comites) tworzyły grupę możnowład- ców. Obok niej już w XII w. pojawiła się grupa średnich posiadaczy ziemskich (mili- tes), być może pierwotnie powoływanych prawną, m. in. wysokością p szkodowania rodzinnego (gł stworzyć miały w przyszłości nu rycerskiego. W XIII w. w; pojęcia o podstawowym obc rzy - odbywania służby woj mian za posiadanie własnej zil rycerskim. Prawo to wiązało wym immunitetem sądownic darczym. Rycerze - z któryc późniejsza szlachta - mog dziedziczyć swoje ziemie, w wie do ich poddanych, któr: dziedziczyli tylko w linii pr uprawiana przez rycerstwo v podatków; rycerze podlega dom sprawowanym przez kţ nięciem jego urzędników, z zwyczajowo płacono już wó główszczyznę niż za chłopa. Rycerstwo zresztą w XII i później) nie było jeszcze gt i zamkniętą. Jedno z najcenni w XIII w., tzw. Ksigga henryţ jąca tworzenie majątku cyste kowa na Śląsku, ukazuje pr< średniej własności ziemskiej, wielkich włości, przechodz posiadaczy - włodyków -, pów lub w szeregi rycerstw w tym czasie rozpoczęło się 1 rodów heraldycznych, to jeţ szlacheckich, związanych pr zami krwi, a także wspóln: niem terytorialnym, piecz wspólnym godłem i mającyc wołanie, które z biegiem czaţ kszym stopniu zamykały sil ich przywileje nie stały się w wielu konkurentów. Skupi siebie liczną uboższą klientel z różnych korzyści material Tworzenie się stanu szlacl plikowało pozycję możnowł heraldyczne stwarzały wpr organizacyjne i bazę ekonl dla najwpływowszych mo: skupiały one głównie rycersţ 64 (2) 5 Historia Polski do roku 1795 Kapitularz klasztoru cysterskiego w Sulejowie Rycerstwo dążyło do zrównania w pra- wach z możnymi. Płynne jeszcze do końca XV w. granice międzystanowe; duża ilość włodyków, którzy przechodzili tak do sta- nu chłopskiego, jak i rycerskiego, rywaliza- cja między poszczególnymi rodami, dopro- wadziły do powstania w Polsce licznej gru- py szlachty (m. in. zagrodowej, nie posia- dającej poddanych), co uniemożliwiło w efekcie wytworzenie się całkowicie odręb- nego stanu możnowładczego. Sprzeczności między rodami rycerskimi, umiejętnie wy- grywane przez władców, pozwalały tym ostatnim na wzmocnienie swojej pozycji. Tak np. bunty w ziemi krakowskiej przeci- wko władzy Bolesława Wstydliwego (syna Leszka Białego) w 1273 r. i jego następcy Leszka Czarnego (z linii mazowieckiej) w latach 1282 i 1285 udało się stłumić dzię~ ki poparciu udzielonemu książętom przez 66 ,xţc. waixa stanu rycerskiego o obroţę swych interesów, podobnie jak i jego dąże- nie do ujednolicenia praw, stanowiły jeden z ważnych czynników przyspieszająćţch zjednoczenie kraju. I'rzesłanki zjednoczenia państwa połskiego Od połowy XIII w., a więc od okreśu w którym rozbicie dzielnicowe Połski do- szło do szczytu, zaczynały narastać tenden- cje zmierzające do odbudowy jednolitego państwa. Wywodziły się one zarówno z prze- słanek gospodarczych, jak i politycznych czy kulturalnych. Rozwój stosunków gos- podarczych doprowadził do wzmożenia kontaktów między dzielnicami Polski. Wisła stała się głównym szlakiem, którym spławiano towary z głębi kraju - małopol- skie i kujawskie. Drogi "ruskie" (biegnące równoleżnikowo) czy "pruskie" (południ- kowe) łączyły ziemie całej Polski biorące coraz aktywniejszy udział w wielkiej wy- mianie. Dzięki temu łatwiej przychodziły do Polski nowe idee, napływały kapitały, wzrastał poziom życia kraju. Wielki han- del, co prawda,prowadził do powiązań dla Polski niebezpiecznych - z Cz,echami, pań- stwem krzyżackim - ale łamał dotychcza- sowe partykularyzmy dzielnicowe. Rosnące Iatyfundia świeckie i duchowe wykraczające poza granice księstw dzielni- cowych kazały zerwać możnowładztwu z polityką partykularną; stąd też brały się m.in. zjazdy międzydzielnicowe. Wzrost nastrojów zjednoczeniowych miał miejsce w tych środowiskach, które mogły szukać przeciwwagi dla możnowładztwa tylko w silnej władzy centralnej - a więc wśród drobnego i średniego rycerstwa oraz rosną- cej liczebnie warstwy sołtysów. W drugiej połowie XIII w. już nie tylko wielcy posia- dacze ziemscy reprezentowali duże boga- ctwa, ale także i ci, którzy zarabiali na han- dlu czy produkcji, a rozwój tych dziedzin hamowany był przez istniejące podziały polityczne kraju. ţamiędzydzielnicowe. Poza wielkimi roda- nţi rycerskimi, poza kupiectwem wielkich ţziast należały do nich kapituły katedralne, zwłaszcza w diecezjach, których granice nie pokrywały się z aktualnymi podziałami po- litycznymi. W procesach zjednoczeniowych bardzo istotną rolę grały także czynniki politycz- ne. Okres po najeździe mongolskim przy- niósł ze sobą poważny wzrost zagrożenia zewngtrznego, a co za tym idzie - możli- wość utraty znaczenia możnych i rycerzy polskich na rzecz zdobywców. Wojny do- mowe między książętami śląskimi dopro- wadziły w latach 1249-53 do utraty Ziemi Lubuskiej na rzecz margrabiów branden- burskich, którzy w tym czasie przystąpili do systematycznego podboju obszarów le- żących na wschód od Odry. W drugiej po- łowie stulecia utworzyli oni z podbitych terenów na prawym brzegu Warty i Noteci tzw. Nową Marchię, zajmując część ziemi pyrzyckiej, Santok - "klucz Królestwa Polskiego", zakładając Gorzów i sięgając nawet po Gdańsk. W wyniku mobilizacji iycerstwa wielkopolskiego księciu Bolesła- wowi Pobożnemu udało się zahamować akcję Brandenburczyków i nawet odbić w 1278 r. Santok. Gorzej sytuacja kształtowała się w Ma- łopolsce i na Mazowszu. Tam, obok najaz- dów mongolskich, kraj niszczyły napady litewsko jaćwieskie. Szczególnie w II poł. XIII i na początku XIV w., kiedy Litwini docierali aż po Łęczycę, Kalisz i Stawiszyn, spustoszone zostały duże obszary Mazow- sza i dzielnicy sandomierskiej. Nie te najaz- dy jednak zagrażały suwerenności kraju. Już w trzeciej ćwierci XIII w. książęta ma- łopolscy i śląscy byli wciągani w orbitę po- lityki Czech i Węgier, zaś w ciągu dwóch ostatnich dziesięcioleci tego stulecia król cześki Wacław II stosował politykę uzależ- niania od siebie coraz większych połaci kraju. Korzystali z tego przybysze z Czech zajmujący intratne stanowiska, co budziło wśród rycerstwa coraz silniejsze dążenie do odbudowy rodzimej monarchii. W powiązaniu z tymi bodźcami gospo- sr że czynniki kulturalne przy ces zjednoczeniowy kraju.1 osadników niemieckich, n: szych od miejscowych, r stosunek do nich ludności n sku i na tym tle coraz wyraź cej swoją odrębność od sąţ z XIII stulecia pochodzą nţ piśmiennictwa w języku pc zania świętokrzyskie). Wra kształtowania się narodov< rackiego coraz bardziej św: dostrzegać różnice w styli jach, wyróżniające Polakó, zamieszkanej przez nich d: W procesie rozbudzani narodowej ważną rolę w stulecia odegrało ducho, móc utrzymać swoją poz kraju, musiało ono z jednej stawiać się konkurencji nal chownych z Zachodu, z dţ utrzymać jedność archidie skiej w możliwie nie uszcz, cach. Organizacja metrop w tym czasie jedyną pozos nych czasach potęgi Polski na zaborcze dążenia potężi Południa i Zachodu (np. od ciszkanów śląskich od po zakonu w 1284 r.). Ostatni; charakteryzuje się wyraźny rodowych tendencji w kośc właśnie arcybiskup Jakub łował zasadę niezależnośţ polskich instytucji kościelt W kształtowaniu świadţ wej znaczną rolę odegrałc wielkiej przeszłości państw czynając od kroniki mistrz początku XIII w., poprzez wski i Kronikg wielkopolsţ stulecia widocznajest wyra przeszłości kraju konsekw nego Królestwem Polskim niana zresztą z punktu wid możnowładztwa, stała się nych czynników działając mość warstw bardziej oświe Karta z Ewangeliarza plockśego u vuicţu ţ1 JYY. VL4111J14W4 W lLJţ 1. ţllL\..- prowadzona przez Bolesława Wstydliwego i biskupa krakowskiego Prandotę. Pisane w początkach drugiej połowy XIII w. ży- woty świętego stały się manifestem ideo- logicznym zjednoczenia kraju. Jak - we- dług żywotów - zrosło się ciało świętego, tak zrosnąć miało się w jednolity organizm państwo polskie. W ostatniej ćwierci XIII w. ogół społe- czeństwa zdecydowanie dążył do zjedno- czenia państwa, natomiast różne były kon- cepcje tego zjednoczenia, szczególnie w za- kresiejego podstawy terytorialnej. W zasa- dzie, po katastrofe 1241 r., w grę wchodzi- ły trzy koncepcje: północna, w oparciu o Wielkopolskę, południowa - krakowska i wreszcie w oparciu o Czechy, które w tym okresie wchodziły w złoty wiek swych dzie- jów. Walka między tymi tendencjami miała wypełnić pół stulecia, a jej rezultat decydo- wał o uprzywilejowaniu jednego z ośrod- ków zjednoczeniowych. Próby zjednoczenia Polski w drugiej połowie XIII w. Realizację programu zjednoczenia kraju podjął jako pierwszy ośrodek małopolski, który ze względu na dużą siłę gospodarczą i stołeczne tradycje był do tego celu szczegól- nie predystynowany. Leszek Czarny, ksią- żę sieradzki panujący w Krakowie po Bole- sławie Wstydliwym, w latach 1279-1288, kontynuował dzieło swego poprzednika w zakresie zakładania nowych miast i wsi na prawie niemieckim, skutecznie też - acz z dużym wysiłkiem - walcząc z napadami litewsko-jaćwieskimi. lţwikłany w konflikt z Mazowszem potrafił podczas buntów możnych w 1282 i 1285 r. nie tylko wyko- rzystać część rycerstwa, ale - po raz pierw- sZy w dziejach Polski - odwołał się do pomocy mieszczan krakowskich. Właśnie oni ocalili dla niego Wawel - i w efekcie- władztwo w Małopolsce. Jego następca na tronie krakowskim, książę wrocławski Hen- ţoo ţvţ wyţciuu waixaiul v vţalluwa- nie rozbitego na dzielnice Śląska - beZ większego zresztą powodzenia - i tłumie- niem opozycji, która wysuwała jako swego kandydata drobnego księcia brzesko-ku- jawskiego, brata zmarłego Leszka - Wła- dysława Łokietka. Do walki włączyły się po stronie Henryka Czechy, po stronie Ło- kietka - książęta haliccy. Ostatnie miesią- ce życia Henryk, zwycięski w tych walkach głównie dzięki poparciu mieszczaństwa krakowskiego, poświęcił staraniom o ko- ronę królewską, która stałaby się dowo- demjego przewagi nad pozostałymi książę- tami, a co ważniejsze - symbolizowałaby jedność i suwerenność Polski. Umierając zapisał Kraków Przemysłowi II, który w owym czasie był już jedynym władcą zjed- noczonej Wielkopolski. Ponadto z jego osobą związane były możliwości odzyska- nia Pomorza Gdańskiego. O Pomorze Gdańskie po śmierci Święto- pełka w 1266 r. zaczęli walczyć pretendenci do tronu. Dzielnica ta stała się również terenem ekspansji Krzyżaków i - przede wszystkim - margrabiów brandenbur- skich. Ci ostatni już w 1271 r. opanowali Gdańsk, korzystając z poparcia miejsco- wych osadników niemieckich, a prawowity władca pomorski Mszczuj II dopiero z po- mocą księcia wschodniej Wielkopolski, Bo- lesława Pobożnego, odbił w roku następ- nym utraconą stolicę. Pomoc Wielkopolan nie była wynikiem przypadku. Powiązania gospodarcze między obu dzielnicami sta- wały się coraz silniejsze. Wisła i lądowe szlaki handlowe wiodące do Bałtyku stano- wiły tu oś, na której opierała się wzrastają- ca jedność gospodarcza większego rejonu rozciągającego się między deltą a środko- wym biegiem rzeki, a jednocześnie w coraz większym stopniu wzrastała łączność gos- podarcza z zapleczem polskim. Ponadto zagrożenie zewnętrzne stworzyło warunki korzystne dla zawarcia przymierza między krajami o jednolitych obyczajach i podob- nych prawach. Kiedy więc w 1282 r. rów- nież i Krzyżacy rozpoczęli starania dyplo- matyczne - uwieńcZone powodzeniem- WaTi Z YrZemysiem 11 ITaKTat W ltţpIllC, lla mocy którego zapisywał mu po swojej śmierci całą dzielnicę. Przemysł II dążąc do zajęcia Krakowa napotkał jednak dużo potężniejszego ry- wala w osobie króla czeskiego Wacława II. Druga połowa stulecia była okresem wiel- kiego rozwoju gospodarczego królestwa czeskiego. Powstrzymane przez Habsbur- gów w ekspansji na południe (bitwa pod Suchemi Krutami w 1278 r., kiedy to poległ król czeski Przemysł Ottokar II wspoma- gany przez wielu książąt polskich) Czechy zwróciły baczniejszą uwagę na ziemie pol- skie. Już w 1289 r. jako pierwszy z Piastów złożył hołd Wacławowi książę bytomski, popierany w tym przez mieszczaństwo, czę- ściowo równie zniemczone jak i mieszczań- stwo czeskie, a powiązane ścisłymi intere- sami z sąsiadami zza Bramy Morawskiej. Podobne przyczyny skłaniały ku królowi czeskiemu również i patrycjat małopolski. Opór antyczeski paraliżowała walka, jaką Przemysł musiał toczyć z Łokietkiem. To- też w 1291 r. książę wielkopolski zrzekł się swych praw do ziemi krakowskiej na rzecz Wacława, który obsadził ją czeskimi zało- gami, a następnie wypędził z Sandomierza broniącego się tam Łokietka. W 1291 r. Wacław wydał w Lutomyślu przywilej gwarantujący zachowanie wszystkim sta- nom dotychczasowych praw, wymieniając przy tym osobno duchowieństwo, rycer- stwo i mieszczaństwo i w ten sposób zapew- nił sobie przychylność części swoich mało- polskich poddanych. W następnych latach opanował również Łęczycę i niektóre księ- stwa śląskie. Mimo to jednak, kiedy po śmierci Mszczuja II Przemysł II w 1259 r. opanował Pomorze, on właśnie w oparciu o dwie dzielnice północne stał się odnowi- cielem tradycji monarchii polskiej, koronu- jąc się w tymże roku w Gnieźnie na króla Polski. Mimo nikłych skutków po ronacja Przemysła przyniosł ideologiczne. Między historykami trwa lestwo Polskie Przemysła by odbudowy jedności całego wywyższało w hierarchii go władcę Wielkopolski. Wyd; m. in. pod uwagę zaangażovc korony arcybiskupa Jakul chodziło o tę pierwszą możli inaczej, idea korony - a wi suwerennego państwa - po przerwy przybrała konkretn stety nowy król został w pai tem zamordowany za spraţ brandenburskich, przy wsl których przedstawicieli mie; nowładztwa. Walka o spade była jednocześnie walką o t skiego. Wbrew testamentowi Prz ry zapisał swoje państwo ks: - Henrykowi głogowskien Wielkopolskę wystąpił Łok przez miejscowe możnowłaţ wał on prawie całą Wielkoţ jąc w swym ręku jednocześr dzką, łęczycką, część Kuj Gdańskie. Paroletnie jego ţ zało się z intensywnym rozvc pieranych przez księcia, k nom, tak miejscowym, jak udzielił licznych przywile czych i sądowniczych. Na prawo jurysdykcji nad rab nymi, skierowane głównie ţ cym rycerzom, było jednyr które wywołały niezadow< Niepowodzenia zewnętrznt kietka również możnych, opowiedziało się też ducho, dydatem Jakuba Świnki do był książę głogowski, Hen ostatni zwlekał z przybycii kopolan powołał na tron ţ kiego posiadającegojuż Mţ korzystając ze swej znaczne 68 lţţluţ ua xiVla YVlSK1. Małżeństwo Wacława z córką zmarłego Przemysła wzmocniło stanowisko króla ja- ko spadkobiercy korony Polski. Jednocze- śnie zhołdowanie w cią u najbliższych trzech lat całego niemal ląska = z wy- jątkiem dzielnic Bolka jaworsko-świdni- ckiego i Henryka głogowskiego - było dal- szym krokiem ku zjednoczeniu ziem pol- skich pod jednym władcą, acz Śląsk raczej był traktowany jako lenno króla Czech. Asekurując sig przed ewentualnymi kon- kurentami Wacław uzyskał od cesarza Alb- rechta nadanie mu całego państwa jako lenna, podkreślając tym co prawda nomi- nalne prawa cesarskie do wszystkich ziem chrześcijańskich, ale i wprowadzając na fo- rum międzynarodowe pojęcie Królestwa ţţu v ţlllclllcţuny pauycţaZ mleţsK11 tllerar- chię kościelną, charakteryzowały sig też niewątpliwie przezwyciężaniem separatyz- mów lokalnych. Wacław wprowadził urząd starosty królewskiego, urzędnika zależnego tylko od monarchy i realizują- cego w poszczególnych dzielnicachjego po- li.tykg. Stworzenie siatki administracji państwo- wej mniej zależnej od możnowładztwa u- możliwiała znaczna przewaga militarna króla czeskiego nad feudałami polskimi. Administracja królewska wzmocniła pozy- cję władzy centralnej, mimo iż była niepo- pularna tak z racji samej funkcji, jak i ob- cości etnicznej urzędników, Wacław bo- wiem mianował starostami głównie Cze- chów i Niemców. Wszelkie odruchy nieza- dowolenia, występujące ostro już niespełna w trzy lata po koronacji, były bezwzglgdnie tłumione. Stąd też Łokietek znalazł wielu stronników, zwłaszcza po śmierci Wacława II w 1305 r., którzy opowiedzieli sig zajego prawami do tronu. Opanowanie ziemi san- domierskiej, a nastgpnie krakowskiej roz- poczgło walkg o przejęcie przez polskiego ksigcia dziedzictwa skupionego w rgku Czechów. Walka W#adysława Łokietka o jedność państwa W walce tej Władysław Łokietek, który z drugorzgdnego księcia dzielnicowego stał sig symbolem niezależności i dążenia do zjednoczenia kraju pod władzą rodzimej dynastii, napotkał wielu przeciwników. Najważniejsza chyba była opozycja wew- nętrzna. Przeciw Łokietkowi wystgpowały liczne rody wielkopolskie, zrażone po- przednim panowaniem, część duchowień- stwa (biskup krakowski Jan Muskata) i zniemczony patrycjat ciążący ku monar- chii czeskiej. Opozycja zorganizowała spis- ki w Wielkopolsce i na Pomorzu, a w 1311 r. bunt patrycjatu krakowskiego pod wodzą wójta Alberta i przy poparciu biskupa Mu- skaty. Łokietek zdobył zbuntowany Kra- presţe. iVadaţţednaxţego sytuacţa ţy a nle pţwna, musiał bowiem liczyć sig z możli- wością nowych wystąpień opozycji, a także prowadzić walkę z pretendentami do tronu polskiego. Tak np. niemal cała Wielkopolska zosta- ła zajgta przez Henryka głogowskiego, któ- ry aż do swej śmierci w 1309 r. wystgpował jako rywalţWładysława do korony. Dopie- ro w 1314 r. udało się Łokietkowi pobić stronników książąt głogowskich i zająć Wielkopolskę. Pretensje do ziem Polski zgłaszali rów- riież władcy ościenni. Z tych ostatnich naj- groźniejsi byli królowie czescy. Bezpośred- tti spadkobierca Wacława II - Wacław III został wprawdzie zamordowany w 1306 r., w chwili gdy wyruszał przeciwko Łokiet- kówi, ale po krótkotrwałych walkach o tron czeski w 1310 r. pretensje Przemyśli- dów podjął reprezentant nowej dynastii- Jan Luksemburski. Przybrał on tytuł króla Polski, a jego pretensje wspierał fakt zhoł- dówania przez koronę czeską wielu książąt śłąskich. Poważne niebezpieczeństwo stanowiii xównież Brandenburczycy, którzy już w czasach rządów czeskich starali sig uzyskać od Wacława nadanie Pomorza Gdańskie- go. IţTa przełomie XIII i XIV w. margrabio- wie Brandenburgii opanowali zachodnie i półnoćno-zachodnie tereny Wielkopolski (z Santokiem). W 1308 r., w porozumieniu z pomorskim rodem możnowładczym = $ţvigćów, uderzyli na Gdańsk. Broniący Gdańska st.ronnik Łokietka - Bogusza zgodnie z instrukcjami swego księcia zwró- cił sig o pomoc do Zakonu. Krzyżacy wy- korzystali to wezwanie, aby wkroczyć do Gdańska, zbrojnie usunąć załogg polską, a nastgpnie wyciąć rycerzy i mieszczan sprze- ciwiających ţsig uznaniu nowego pana. Gdańsk na przeciąg czterdziestu lat stra- cił międzynarodowe znaczenie nad Bałty- kiem, jakie zyskał;w okresie związków z resztą kraju w ostatnich latach XIII w., a Krzyżacy, niszcząć podobnie Tczew, w cią- gu 1309 r: opanowali teren dawnego księ- stwa gdańskiego aż po Świecie. Ziemia KUW. Natychmiastowe protesty Łokie woływanie się do papieża, nie pr rezultatów. Książg krakowski był : by, by móc zbrojnie czy choćby na wnej drodze dyplomatycznej dc swych praw. Stanowisko jego zos ważnie zachwiane i tylko dzigki stţ stającym dążeniom zjednoczeniow ło się mu opanować grożące ze ws stron niebezpieczeństwo. Pomocą sojusze zagraniczne, przede wsz: wrogiem Luksemburgów - Karc bertem, królem Wggier, nastgpnie tami Rusi, wreszcie w pewnym s papieżem, który rezydując podó Awinionie prowadził walkg z cesaI pierając wszystkich jego przeciwn W pierwszym okresie swego pa wykorzystywał też Łokietek zrgcz gonizmy migdzy wielkimi doma miec, neutralizując niechgtną mu Luksemburgów kontaktami z ich 1 do korony czeskiej - Habsburţ Wittelsbachami. W walkach z Brţ rgią w latach 1315-17 popierali królowie państw skandynawskicb ta zachodniopomorscy. Wojny tc przyniosły korzyści terytorialnycl dziły władzg Łokietka w posiadan niego dzielnicach i umożliwiły si koronę królewską. Popierany był łe niemal rycerstwo Małopolski i polski, które na zjeździe w Sul 1318 r. wystąpiło o przywróceniţ wa. Mimo niezdecydowanego st papieża w styczniu 1320 r. arcyb nisław koronował Władysława Łi katedrze krakowskiej na króla Pţ wiając i przeciwników, i zwolenni la przed faktem dokonanym. Królestwo Polskie zostało odt przez rodzimą dynastię, obejmo jednak w zasadzie tylko dzielnice ską, sandomierską i wielkopolskţ . mie: sieradzką i łęczycką. KujawS wały w stosunku lennym do króla sze natomiast, rozbite na ţelnice do opozycji, nierzadko łącząc sig 70 Postacie patronów Królestwa Polskiego - św. Woj- ciecha i św. Stanisława ţţ ţţw ţ. raii i.uxsciliour- ski, współdziałając 2 Krzyżakami, zmusił jedną z dzielnic mazowieckich do uznania swej władzy. Sojusz, jaki Łokietek zawarł z księciem Litwy Giedyminem, umożliwił wzmocnie- nie jego pozycji na wschodzie oraz zapew- nił pomoc przy dalszych - trwających aż do roku 1329 - niestety bezskutecznych walkach z Brandenburgią. Jednakże węzło- wym zagadnieniem ostatnich lat panowa- nia Władysława Łokietka był problem wal- ki z Krzyżakami i sprzymierzonym z nimi Janem Luksemburskim o jedność i suwe- renność ziem Polski. Bezpośrednio po koronacji dążności rewindykacyjne Łokietka znalazły swój wyraz w wytoczeniu Krzyżakom procesu o zagrabione Pomorze i ziemię chełmińską. Starania o odzyskanie utraconych ziem, które książę Polski prowadził od 1317 r. na dworze awiniońskim, uwieńczone zostały w latach 1320-21 wyrokiem sądu papies- kiego zapadłym w Inowrocławiu. Krzyża- cy zostali uznani winnymi zaboru Pomo- rza, skazani na zwrot zagrabionych ziem oraz wypłatę odszkodowania. Kontrakcja dyplomatyczna Zakonu przy jego przewa- dze militarnej uniemożliwiła realizację wy- roku, który jednak stanowił sukces ideolo- gii głoszącej jedność ziem polskich i wysu- wającej argument racji stanu narodu pol- skiego. Długi okres, w którym kształtowa- ło się poczucie narodowe Polaków, został uwieńczony sukcesem zjednoczenia. Rozwój kultury polskiej Walka z obcą agresją, walka o przezwy- ciężenie rozbicia dzielnicowego powiększy- ła liczbę ludności świadomej swej przynależ- ności narodowej i stworzyła przesłanki kon- sekwentnego wykorzystywania patriotyz- mu w polityce wewnętrznej i zagranicznej. Do narodu zaliczało samo siebie, oczywiś- cie, głównie możnowładztwo i bogatsze ry- cerstwo; był to dosyć wąski społecznie na- ród feudalny. Niemniej kształtowanie się ţţţaţţcycn zego samego wtadcę stwarzało przesłanki rozwoju poczucia narodowego i u innych grup społecznych. Polska nie znalazła się jeszcze na szlaku głównych nurtów ideologicznych i prądów estetycznych. Ale właśnie w XIII stuleciu przestała już stanowić kraj obcy dla kultu- ry europejskiej. Liczne migracje - z zacho- du, południa, wschodu, początki stałych kontaktów gospodarczych z Flandrią, po- dróże Polaków po całej niemal Europie, a w przypadku franciszkanina z Wrocławia Benedykta Polaka i po Azji (towarzyszył on wyprawie Giovanniego Carpino, wy- słannika papieża na dwór wielkiego cha- na), reformy kościelne, pozwoliły na za- szczepienie i rozwój wszystkich niemal osią- gnięć świata łacińskiego na glebie starej ku- ltury rodzimej. Rosło znaczenie wykształcenia. Polska nie posiadała jeszcze uniwersytetu, ale wie- lu Polaków - np. biskup Wincenty, bis- kup Iwo Odrowąż - kończyło studia w Paryżu i w Bolonii, organizując następnie wieczerza. Obraz z katedry krakowskiej, o wyraźnych wpływach bizantyjskich ţ,xodki wiedzy w kraju. Wspomiany już ţFţwoj dziejopisarstwa wiązał się z więk- upowszechnieniem sztuki czytania i ţţ 8ania oraz z coraz większą rolą, jaką w ţadomości społecznej odgrywały dzieje ţasnego narodu. Wielkie czyny Polaków ţpisywały i roczniki, jak np. Rocznik ma- łfopolski, Rocznik świgtokrzyski mlodszy i ţronika wielkopolska. Idee filozoficzne i polityczne zawierały wspomniane żywoty ţw. Stanisława, pióra dominikanina Win- lţztego z Kielczy. " ' W XIII w. pojawiły się także pierwsze postacie ważne dla rozwoju kultury euro- ţejskiej. Witelo (ok.1230-1314), syn imi- ţ anta turyńskiego i Ślązaczki, określający 8iebie jako Polaka, jest jednym z twórców ţowożytnych nauk ścisłych. Jego główne dzieło - Perspektywa - powstałe po 1270 r. - zawarło niemal całość znanego śred- niowieczu dorobku nauki w zakresie mate- matyki i zjawisk optycznych. Stało się też podstawą nauk ścisłych w XIII w. mistrz Frankc nił się też istotnie do ro Dużą sławę zdobył Marc cy w Czechach autor s: papieży i cesarzy oraz ko wo kanoniczne. Poza elitarną wiedzą : ka na niższych szczebla tedralne (np. istniejącaj łowy XII w. w Płocku, a zapokajały potrzebę ksz nadto dawały podstawc zakresie pisania, czytan nego. Od połowy XIII ţ wany na Zachodzie dwi nauczania, tzw. trivium matykę, retorykę i dialc vium - muzykę, geom astronomię. W szkołael> szego stopnia wykładar ty teologii i flozofii, pt 72 Trzynastowieczny inicjał IN ozdobiony scenami bi- blijnymi Kolumny romańskie w kościele w Strzelnie ţ l7SolWenC1 zaCnounicn un ţwţţ ny ţow w. :ţZozwój wykształćenia wiązał sig z tworze- tţiem sieci śzkół paraflalnych i przyklasztoţ ţiych. ZnaCznym krokiem naprzód w roz- woju kultury była organizacja miejskich śzkół paraflalnych kształcących młodych ţupców w sztuce pisania i rachowania. Ż tych szkół mieli w przyszłości wyjść wy- ţształceni przedstawiciele mieszczaństwa, wyspecjalizowani w różnych umiejętno- ściach praktycznych. W ciągu XIII w. głównym odbiorcą wie- dzy obok duchowieństwa byli przedstawi- eiele możnówładztwa i rycerstwa. Wystę- powały tu dwa nurty kultury ogólnoeuro- pejskiej. Do połowy XIII w. dwory: wro- cławski; krakowski, poznański były ośrod- kami propagującymi ascezę, dewocję, cno- ty ewangeliCzne, trudno powiedziećjak da- lece oddziaływając na szersze rzesze rycer- ţ,ţa. W,drugiej połowie stulecia coraz wię- ţśţe i chyba społecznie poważniejsze zna- ţţenie miały importowane z Zachodu idea- ţ" zycia rycerśkiego. Zdolność do uczuć ţnteresownych, prawość, dzielność, po- śvţięcenie stawały się cnotami, które znaj= dowały uznanie kształtującej się grupy mo- "ţowładczej. Nie tylkó czytano romanse ţ'ycerskie - w tym polski o Walterze Uda- łym - ale np. dwór Henryka IV Probusa ţre Wrocławiu stanowił ośrodek turniejów, poezji rycerskiej, przy czym sam książę brał .w nich czynny udział. ' Także i niższe rycerstwo korzystało z ţiedzyţ istniała bowiem konieczność naby- wania pewnych umiejętności wobec rozwo- jţ instytucji państwowych, przede wszyst- kim kancelaru. Coraz więcej spraw związa- ţych z polityką zagraniczą i wewnętrzną apisywano w postaci dokumentu, który śtawał się podstawą regulującą stosunki prawne. Wspomniana poprzednio narodowa wspólnota sprzyjała powstawaniu pódob- nych form kultury na terenie całej Polski. Na rzecz ujednolicenia kultury polskiej działały też powszechnie znane utwory lite- rackie - żywoty świętych polskich i na ich kanwie powstałe pieśni - już w języ- ku rodzimym. Najstarszymi z wspólnymi pieśniami środoa kiego (jeśli nie liczyć pieśni przez kronikę Galla) były tzw spolonizowane pobożne wezw wane już w czerdziestych lat (Bogurodzica, być może pochc z wcześniejszego okresu). Okres rozbicia dzielnicowe obok rozwoju nauki i litera sztuk plastycznych, silnie po ówczesną oflcjalną ideologią. i pierwszej połowie XIII prz kwit sztuka romańska. Monu ścioły, budowane z obrobioni na podstawie konsekwentnyc żynieryjnych, świadczyły o p, wa i religii. Służyły one ponaţ spokajania potrzeb religijny kim celom - jako stanowi; miejsca składowe towaróW, zgrornadzeń biskupich i ksiţ które z nich fundowane były centralną, inne przez możnoţ przez Piotra Włostowica = ţ kiego z pierwszej połowy XI nich stanowi do dziś imponu możliwości i gustów epoki (K czyca, Opatów, Wrocław, Płc świadczą o rozpowszechnieni wa w całym kraju (budowle ośrodkach - Wysocice, Git W początkach XIII w. pojţ Kapitel kolurnny w Strzelnie przedsta w Jordanie ' Wschodnia fasada kolegiaty romańskiej Św. Piotra i Pawła w Kruszwicy, pochodząca z XII w. która w ciągu tego stulecia wyparła kamień i umożliwiła dalsze rozpowszechnienie bu- downictwa murowanego. Od połowy stule- cia buduje się już kościoły gotyckie, nie bez wpływów zakonów, głównie żebraczych, przenoszących nowy styl w architekturze z bardziej rozwiniętych krajów. Dzięki za- stosowaniu ostrołuku i przerzuceniu cięża- ru sklepień na przypory i kolumny uzyska- no nowe możliwości rozwiązań architekto- nicznych, tym bardziej że sytuowane we- wnątrz murów miejskich kościoły mogły zatracić swój charakter obronny. Wielkie znaczenie miały w XII i XIII w. Wrocław. Portal kościoła Św. Wincentego. Koniec XII w. (od 1546 r. w południowej ścianie kościoła Marii Magdaleny) 76 ZJEDNOCZONE KRÓLESTWO POLSKIE sztuki plastyczne. Były one w tym czasie jedyną i skuteczną formą masowej propa- gandy przekazującej treści ideowe wyraża- ne przez kościół, państwo czy ogólnie klasę panującą. Tak np. odlane z brązu u schyłku XII w. drzwi katedry gnieźnieńskiej, na których przedstawione są sceny z życia św. Wojciecha, stanowiły dzieło wyrażające su- gestywnie potęgę i znaczenie władzy świec- kiej i kościoła. Poza masową produkcją kamieniarską detali architektonicznych nawiązujących treścią do obyćzajów ludowych i wierzeń magicznych powstawały też dzieła prze- znaczone dla elity intelektualnej, których prawidłowe odczytanie wymagało dużej znajomości symboliki średniowiecznej (ko- lumny w Strzelnie, portal we Wrocławiu). Koniec wieku XII pozostawił po sobie wspaniałe mozaiki o motywach pońreto- wych (Wiślica), a następne stulecie rozpo- wszechniło formy sugestywnego malar- stwa, takiego jak miniatury w księgach czy dekoracje ścienne (freski w Czerwińsku). Obok powszechnie zrozumiałych symboli, którynii wyrażano określone poglądy lub też dydaktykę moralizatorską, malarstwo ówczesne przedstawiało realia życia co- dziennego, dzięki czemu stanowi dziś waż- ną informację o kulturze ówczesnej Polski. Wojny Łokietka w końcowej fazie jego panowania Koronacja Władysława Łokietka nie zli- kwidowała najpoważniejszych niebezpie- czeństw grożących państu polskiemu. Król cźeski Jan Luksemburski, wykorzystując poparcie niemieckiego patrycjatu miejskie- go, zmusił w latach 1327-31 do uznania swego zwierzchnictwa wszystkich książąt śląskich - poza Bolkiem Świdnickim- ria długie stulecia podporządkowując zie- mie nadodrzańskie koronie czeskiej. Jan działał w porozumieniu z Krzyżakami, któ- rzy nie tylko dążyli do utrzymania Pomo- rza, ale starali się rozszerzyć swe terytoria dalej na południe. Przeciwników Łokietka poparła Bran- denburgia. Do sojuszników mógł nowy król Polski zaliczyć przede wszystkim swe- go zięcia - Karola Roberta Andegawena, króla Węgier. Ponadto w 1325 r. zawarte zostało przymierze z Litwą, wchodzącą za panowania Giedymina w okres swojej naj- większej ekspansji. Małżeństwo Kazimie- rza, następcy tronu polskiego, z Aldoną Giedyminówną nie tylko zabezpieczyło północno-wschodnie ziemie Polski, ale pozwoliło na akcje zaczepne przeciwko Marchii (1326). Jednakże wojna, która roz- gorzała w rok później, toczyła się w warun- kach dla Łokietka niepomyślnych. Składa- ły się na nie: zdecydowana przewaga wojs- kowa Jana Luksemburskiego i Krzyża- ków, wyniszczenie kraju, chwiejne stano- wisko wielu możnych rodów (m. in. zapew- ne wojewody poznańskiego Wincentego z Szamotuł). Przymierze z pog: zawarte przeciw chrześcijań nowi nie przysporzyło Łokie ników ńa forum międzynaro że i wewnętrznym. W 1327 r. nastąpił z trzech stron. Sku Małopolski zawdzięczał Łol węgierskiej. Dalsze akcje ţ 1329 r., już bez udziału Bran legały na wzajemnym wynis ziem (głównie zresztą ziem nu). Wybuchła w 1327 r. w i Krzyżaków z Polakami toţ dzo niepomyślnych dla Łc kach. Wrogowie mieli zdec wagę militarną, kraj był wyc musiał walczyć z opozycj; która (głównie możnowład cy) organizowała przeciwki Krytycznym momentem dowanego państwa polskieţ Koncentryczne uderzenie ţ i zakonnych miało w założen do zupełnego złamania Łok cierające armie zamierzały Kaliszem, gdzie też w końcu li Krzyżacy, łupiąc i paląc I kopolskę. Opóźnienie Jar skiego umożliwiło Władys kowi obronę Kalisza, a ta powrotu wojsk zakonnych czenie bitwy pod Płowcam Łokietek planował zni wojsk krzyżackich i odt w Polsce łupów. Istotnie, pie pod Płowcami przyniosła s kiedy jednak przybyły na p Fragment trzynastowiecznego fresku z Czerwińska przedstawiający ścinanie drzewa na arkę Noego ZJEDNOCZONE KRÓLESTWO POLSKIE sztuki plastyczne. Były one w tym czasie jedyną i skuteczną formą masowej propa- gandy przekazującej treści ideowe wyraża- ne przez kościół, państwo czy ogólnie klasę panującą. Tak np. odlane z brązu u schyłku XII w. drzwi katedry gnieźnieńskiej, na których przedstawione są sceny z życia św. Wojciecha, stanowiły dzieło wyrażające su- gestywnie potęgę i znaczenie władzy świec- kiej i kościoła. Poza masową produkcją kamieniarską detali architektonicznych nawiązujących treścią do obyćzajów ludowych i wierzeń magicznych powstawały też dzieła prze- znaczone dla elity intelektualnej, których prawidłowe odczytanie wymagało dużej znajomości symboliki średniowiecznej (ko- lumny w Strzelnie, portal wţ Wrocławiu). Koniec wieku XII pozostawił po sobie wspaniałe mozaiki o motywach portreto- wych (Wiślica), a następne stulecie rozpo- wszechniło formy sugestywnego malar- stwa, takiego jak miniatury w księgach czy dekoracje ścienne (freśki w Czerwińsku). Obok powszechnie zrozumiałych symboli, którynii wyrażano określone poglądy lub też dydaktykę moralizatorską, malarstwo ówczesne przedstawiało realia życia co- dziennego, dzięki czemu stanowi dziś waż- ną informację o kulturze ówczesnej Polśki. Wojny Łokietka w końcowej fazie jego panowania Koronacja Władysława Łokietka nie zli- kwidowała najpoważniejszych niebezpie- czeństw grożących państu polskiemu. Król cźeski Jan Luksemburski, wykorzystując poparcie niemieckiego patrycjatu miejskie- go, zmusił w latach I 327-3 I do uznania swego zwierzchnictwa wszystkich książąt śląskich - poza Bolkiem Świdnickim- na długie stulecia podporządkowując zie- mie nadodrzańskie koronie czeskiej. Jan działał w porozumieniu z Krzyżakami, któ- rzy nie tylko dążyli do utrzymania Pomo- rza, ale starali się rozszerzyć swe terytoria dalej na południe. Przeciwników Łokietka poparła Bran- denburgia. Do sojuszników mógł nowy król Polski zaliczyć przede wszystkim swe- go zięcia - Karola Roberta Andegawena, króla Węgier. Ponadto w 1325 r. zawarte zostało przymierze z Litwą, wchodzącą za panowania Giedymina w okres swojej naj- większej ekspansji. Małżeństwo Kazimie- rza, następcy tronu polskiego, z Aldoną Giedyminówną nie tylko zabezpieczyło północno-wschodnie ziemie Polski, ale pozwoliło na akcje zaczepne przeciwko Marchii ( 1326). Jednakże wojna, która roz- gorzała w rok później, toczyła się w warun- kach dla Łokietka niepomyślnych. Składa- ły się na nie: zdecydowana przewaga wojs- kowa Jana Luksemburskiego i Krzyża- ków, wyniszczenie kraju, chwiejne stano- wisko wielu możnych rodów (m. in. zapew- ne wojewody poznańskiego Wincentego z Szamotuł). Przymierze z pog; zawarte przeciw chrześcijaz: nowi nie przysporzyło Łokie ników ńa forum międzynaro że i wewnętrznym. W 1327 r. nastąpił z trzech stron. Sku Małopolski zawdzięczał Łol węgierskiej. Dalsze akcje ţ 1329 r., już bez udziału Bran legały na wzajemnym wynis ziem (głównie zresztą ziem nu). Wybuchła w 1327 r. w i Krzyżaków z Polakami toţ dzo niepomyślnych dla Łc kach. Wrogowie mieli zdec wagę militarną, kraj był wyc musiał walczyć z opozycj; która (głównie możnowład cy) organizowała przeciwk, Krytycznym momentem dowanego państwa polskieţ Koncentryczne uderzenie i zakonnych miało w założen do zupełnego złamania Łolt cierające armie zamierzały Kaliszem, gdzie też w końcu li Krzyżacy, łupiąc i paląc I kopolskę. Opóźnienie Jar skiego umożliwiło Władys kowi obronę Kalisza, a ta powrotu wojsk zakonnych czenie bitwy pod Płowcam Łokietek planował zni wojsk krzyżackich i odt w Polsce łupów. Istotnie, pie pod Płowcami przyniosła s kiedy jednak przybyły na p Fragment trzynastowiecznego fresku z Czerwińska przedstawiający ścinanie drzewa na arkę Noego ţţaţy,ţţ. huţ ţcuţţcţ, an i urugteţ sZronte nte udało się rozstrzygnąć bitwy zdecydowanie na swoją korzyść i zniszczyć wojsk przeciw- nika, Łokietek osiągnął jednak sukces mo- ralny, stawiając skutecznie czoło silnej ar- mii krzyżackiej zasilanej przez najlepsze ry- cerstwo Europy Zachodniej. Zakonowi na- tomiast udało się opanować w roku następ- nym Kujawy, a w 1332 r. Polska zawarła z Krzyżakami rozejm na zasadzie utrzyrna- nia istniejącego stanu rzeczy. Rozejm ten poprzedził o parę miesięcy śmierć króla Władysława (1333 r.). Sytuacja Polski w połowie XIV w. Władzę objął, natychmiast koronując się na króla Polski, syn Łokietka, Kazimierz, niewątpliwie znacznie przewyższający ojca zdolnościami dyplomatycznymi i szerokoś- cią horyzontów politycznych. Jego trzy- dziestosiedmioletnie panowanie (1333-70) czny rozwoţ gospoaarczy t xutturatny kra- ju. Rozwój gospodarczy ziem polskich wią- zał się jednak przede wszystkim z przemia- nami obejmującymi całą Europę. Od schył- ku XIII w. wysoko rozwinięta gospodarka Francji, Włoch, Anglii, zachodnich połaci Niemiec, zaczęła odczuwać znamiona kry- zysu, którego szczyt przypadł na połowg XIV w. Przyczyny tego stanu rzeczy były różnorodne. Rozwój gospodarki pienięż- nej i wzrost znaczenia mieszczaństwa do- prowadził do spadku dochodów wielkich posiadaczy ziemskich. Szybki wzrost de- mograficzny spowodował trudności w or- ganizacji pracy, w produkcji, transporcie. Broniąc się przed utratą dochodów rycerst- wo zachodnioeuropejskie rozpoczęło szu- kać dróg dodatkowych zysków, upatrując je przede wszystkim w wojnie. Walka rycer- stwa francuskiego o zdobycie Flandrii (od 1301), ekspansja Plantagenetów we Fran- cji, która doprowadziła do niszczącej woj- ny stuletniej (1337-1453), okres nieustan- nych wojen domowych we Włoszech, zbroj- na rywalizacja o tron w Niemczech między Habsburgami, Wittelsbachami i Luksem- burgami szły w parze z ruiną drobnego ry- cerstwa. To ostatnie próbowało się także ratować rozbojem i wzmocnieniem ucisku chłopów. Prowadziło to do wielkich wystą- pień ludowych we Francji (Żakeria 1358), Anglu (powstanie Wata Tylera I 381 ) wstrząsających podstawami systemu feu- dalnego. Wzrost anarchii, niszczących walk, szedł w parze z klęskami elementar- nymi. Niewielkie zbiory powodowały głód, prowadziły do dużych migracji, przemian rynku pracy. Nabyć siłę roboczą łatwiej było w miastach niż na wsi, to z kolei pro- wadziło do wydawania ustaw wymierzo- nych przeciw opuszczaniu ziemi przez chło- pów. Punktem kulminacyjnym kryzysu stała się Czarna Śmierć, epidemia, która w latach 1348-50 zmniejszyła ojedną trzecią ludność Europy. Kryzys nie dotknął w tak dużych roz- miarach krajów Europy Środkowej, wśród nich Polski. Wręcz przeciwnie, odległe od 80 6 - Historia Polski do roku 1795 7ţachodnia fasada kościoła pocysterskiego w Pelplinie Gotyckie sklepienie krzyżowe "sali książgcej" ratusza wrocławskiego 11ţţţ11ţ ţţţyţţągaţąţyiu uvwyţu vsau- ników,a także bankierów, kupców, przed- siębiorców szukających bezpiecznych ob- szarów. Rozkwit państwa krzyżackiego wiązał się z napływem rycerstwa szukające- go nad Bałtykiem chwały, łupów i ziemi. W połowie XIV w. pojawili się w Polsce ban- kierzy i kupcy włoscy; w tym samym czasie nastąpił rozwój wielkiego handlu poprzez udział w nim miast znad Bałtyku i Morza Północnego. Do działalności wielkiej ku- pieckiej Hanzy na Bałtyku włączyły się ţ nadwiślańskie miasta (poczynając od Kra- ' kowa), biorąc udział w wymianie na rozleg- łym obszarze między Rusią Nowogrodzką i Flandrią. Pomyślna koniunktura w Euro- pie Środkowej, rozkwit obok Polski Czech, ' Węgier, Litwy umożliwiły nie tylko rozwój ' gospodarczy, ale też znaczne wyrównanie opóźnień ustrojowych i kulturalnych, a w I efekcie i odegranie poważniejszej roli poli- tycznej. Sytuacja polityczna Polski w chwili wstąpienia na tron Kaţmierza przedstawia- ła się bowiem zdecydowanie źle. Państwo było praktycznie rozbite na Wielko- i Ma- , łopolskę. Śląsk, Pomor2e i Kujawy nie wcho- dziły do Królestwa, Mazowsze nie uzna- wało zwierzchnictwa Kazimierza. Krzy- żacy z jednej, a Luksemburgowie w Cze- chach z drugiej strony, silniejsi rnilitarnie, i zmierzali do uzyskania dalszych zdobyczy ' terytorialnych. Działalność dyplomatyczna Kazimţerza Wielkiego. Walka o Śląsk i Pomorze W tych warunkach Kazimierz położył w swej polityce nacisk przede wszystkim na działalność dyplomatyczną, którą prowa- dził głównie w oparciu o Małopolskę. Już w 1335 r. na zjeździe w Wyszehradzie (na Wę- grzech) udało mu się uzyskać od Jana Luk- semburskiego;za cenę 20 tys. kóp groszy praskich, zrzeczenie się pretensji do korony polskiej. Układ ten potwierdzony został w Wyszehradzie w 1339 r., przy czym Kazi- mierz wszedł wówczas w jeszcze ściślejszy poparcţe ţego pouzyxi zagraniczneţ uzyski- wali oni prawo do sukcesji w Polsce po ewentualnej bezpotomnej śmierci Kazimie- rza. W tymże roku jednak król Polski zrzekł się praw cio tych księstw śląskich, które uznawały władzę zwierzchnią króla czeskiego. Spór z Krzyżakami również przerzucony został na płaszczyznę dyplomatyczną. W roku 1337 udało się odzyśkać warunkowo Kujawy inowrocławskie i Kruszwicę. Kazi- mierz po zaskarżeniu Zakonu przed papie- żem uzyskał wznowienie procesu o zwrot Pomorza i ziemi chełmińskiej. W 1339 r. doszło w neutralnej Warszawie do przesłu- chania licznych świadków, przedstawicieli całego społeczeństwa - duchownych, u- rzędników państwowych, rycerzy, miesz- czan. Sprowadzeni; praktycznie rzecz bio- rąc, z terenu całego kraju i zaangażowani w procesie, ukazali oni powszechnie tkwiące w świadomości polskiej przekonanie o toż- samości politycznej z Pomorzem Gdań- skim. Akta procesu świadczą o wzroście świadomości narodowej Polaków i o ro- zumieniu przez nich spraw dotyczących ca- łego kraju, a także o dobryrn przygotowa- niu prawniczym strony polskiej. Sędziowie - legat papieski Galhard de Carceribus i Piotr kanonik z Le Puy - wydali wyrok przyznający Polsce obie sporne ziemie. Wpływy Krzyżaków w kurii oraz ich ustęp- stwa wobec papieża w śprawie płacenia świętopietrza spowodowały zawieszenie wykonania wyroku. Jednak przekonanie o słusznych prawach Królestwa do Pomorza zakorzeniło się w Polsce, a ponadto wyrok stworzył dogodniejszy punkt wyjścia do ro- kowań i umożliwił zawarcie z Krzyżakami "wieczystego" pokoju w Kaliszu w roku 1343. Zakon zwrócił całe Kujawy i ziemie dobrzyńską, a choć utrzymał Pomorze i ziemię chełmińską, musiał uznać w królu Polski swego dobroczyńcę, któryţdał im te tereny. W ówczesnej sytuacji politycznej pokój kaliski był dla Polski korzystny: zwracałjej część utraconych ziem, zabezpieczał półno- cne granice i stwarzał prawne podstawy do 82 ţchodnia fasada katedry we Fromborku ewentualnej dalszej akcji rewindykacyjnej. Na razie rozpoczął ją Kazimierz w kierun- ku Śląska. W 1335 r. Luksemburczyk roz- szerzył swoją władzę w tej dzielńicy, zagar- niając m. in. księstwo wrocławskie i osa- dzając tam starostę czeskiego, na rzecz któ- rego dwa lata później władza książąt śląs- kich została ograniczona. Przejmowanie przez koronę czeską kolejno różnych księstw odbywało się przy oporze jedynie biskupa wrocławskiego, Nankera, który aż do śmierci w 1341 r. nie chciał uznać wła- dzy Jana. Korzystając z wojny domowej w Niemczech, Kazimierz Wielki związał się z Wittelsbachami, podejmując wraz z Bol- kiem Świdnickim kroki wojenne przeciwko Luksemburgom. Wojna mimo pewnych sukcesów militarnych nie przyniosła więk- szych efektów. Jedyną stałą zdobyczą tery- torialną była Wschowa z okolicami, nale- żąca zresztą historycznie do Wielkopolski. Wybór na cesarza Karola Luksembur- skiego, który zarazem, po śmierci Jana, zo- stał królem Czech, doprowadził do zmiany stosunków politycznych. Karol wydał w I 348 r. akt inkorporacji Śląska do Czech i w tym samym roku doszło do zakończenia wojny (pokój w Namysłowie) na zasadzie status quo i zapewne już wówczas zrzecze- nia się przez Luksemburgów praw do Ma- zowsza. Sojusz Karola IV z Bolkiem Świd- nickim doprowadził do nowych zadraż- nień, przy czym Kazimierz rozpoczął sto- sować restrykcje ekonomiczne wobec pod- danych cesarskich udających się z towara- mi przez ziemie polskie. W tych warunkach doszło do układu w Pradze, w 1356 r., w którym Kazimierz zrzekł się praw do całe- go Śląska w warunkach trudnej walki na wschodzie o Ruś. Układ ten w praktyce na sześćset lat odciął polski Śląsk od reszty kraju, mimo że nad Odrą trwało nadal po- czucie przynależności do Korony, wzmoc-ţ nione świadomością wspólnej historii, wspólnego języka, kultury oraz związkiem z metropolią gnieźnieńską. Kazimierz zre- sztą jeszcze w ostatnich latach swego życia snuł plany zmierzające do odzyskania tej dzielnicy. Walki o Śląsk prowadzone były jedno- cześnie z ekspansją Polski na terenie Rusi Halickiej. Ten bogaty i urodzajny kraj, le- ţ.cy przy wielkim szlaku wiodącym znad bxzegów Morza Czarnego do portów bał- ţyckich, stanowił obiekt rywalizacji między ţVęgrami, Polską i Litwą, która pod wła- dzą Giedymina, Jawnuty i od 1345 r. Olgie- tda podporządkowywała sobie rozległe ob- szary Rusi. Osłabienie wywołane przez pa- nowanie mongolskie, rozbicie dzielnicowe i - walki wewnętrzne możnowładztwa ruskie- go ułatwiły ekspansję sąsiadom. ţ Tron halicki odziedziczył dzięki powią- ţzaniom rodzinnym syn księcia mazowiec- ţkiego - Bolesław Jerzy Trojdenowicz, ţktóry w zamian za pomoc w rozgrywkach wewnętrznych wyznaczył Kazimierza ţ swym następcą. Otrucie Jerzego przez opo- zycję wewnętrzną dało pretekst królowi Polski do uderzenia na ziemie, które z racji swego położenia stanowiły atrakcyjny teren dla możnowładztwa małopolskiego, a po- -nadto część bojarów ruskich była zaintere- eowana w związku z Polską. Wojny ruskie Kazimierza z miejscowymi pretendentami i Litwą rozpoczęły się w 1340 r. W 1344 r. .Kazimierz opanował Przemyśl i Sanok, w pięć lat później Halicz, Lwów, Włodzi- mierz i Brześć. Odwetowe wyprawy Litwi- nów oraz najazdy tatarskie doprowadziły w ciągu lat następnych do utraty części tych nabytków, aż do 1366 r., kiedy to ponow- nie udało się Kazimierzowi rozszerzyć swe władanie nad Bugiem i Dniestrem. Więk- szość nabytków z lat czterdziestych okaza- ła się trwała. Intensywna kolonizacja prowadzona na Rusi przez szlachtę małopolską szukającą tam awansu społecznego i korzystnej loka- ty majątku w ziemi, rozwijający się handel, związały kraj ten z Koroną, acz formalnie nie został on do Polski wcielony i pozosta- wał różny obyczajami, kulturą i religią. Na tym też obszarze antagonizmy narodowoś- ciowe w większym niż gdzie indziej stopniu powiązały się ze sprzecznościami klasowy- mi. tycznycn aoprowaaztty ao ţezposi zaangażowania się króla Węgier, L w politykę północną. Za cenę uzz następcą tronu (Ludwik pretend korony polskiej jako syn Elżbiety kówny) szlachta polska wymogła obietnice określające przyszłe świ; rycerstwa na rzecz państwa (pod L 1354, Buda 1355). Rewindykacje terytorialne na zachodzie i półn Wojny z Litwą przyczyniły się d żenia Mazowsza i tym samym ści związania go z królem. W roku bezpotomnej śmierci księcia Boles leżała już bezpośrednio do Koron płocka, zakroczymska i wiska, a re zowsza stała się lennem króla pţ Rosnące trudności na wschodzie sţ wały około roku 1355 kolejny zwţ tuacji. Siemowit III uzyskał prawţ nej władzy nad lenną częścią Maz< ewentualnej bezpotomnej śmien 84 Długie Pobrzeże w Gdańsku z widoczną sylwetką żurawia portowego z XV w. Gotycki relikwiarz z Płocka. Chromolitoţ M. Fajansa uiiau ţcuuan ţvLwiciuţ4t SWU) SLUsunCK lenny wobCc Kazimierza. Polityka Kazimierza doprowadziła w o- statnim dziesięcioleciu jego panowania do odzyskania części ziem zabranych przez Marchię Brandenburską. Umiejętna gra dyplomatyczna wobec Luksemburgów spowodowała w 1356 r. uzależnienie od Polski Santoka i Drezdenka, a w 1368 r. Wałcza, Drawska i Czaplinka, co umożli- wiło uzyskanie granicy z księstwem pomor- skim. Kierunek polityki królewskiej zazna- czył się wyraźniej faktem adopcji przez Ka- zimierza jego ciotecznego wnuka - księcia słupskiego Kaźka, który po Ludwiku Wę- gierskim miał stać się władcą całej Polski. Projekty te w rezultacie, w innych warun- kach politycznych, nie zostały zrealizowa- ne, miałyjednak na celu, podobniejak pró- by opanowania terenów biskupstw lubus- kiego i kamieńskiego, zdobycie Polsce do- stępu do morza. Terytorialne i gospodarcze podstawy państwa polskiego Efektem elastycznej polityki Kazimierza było znaczne powiększenie terytorialne kraju i zabezpieczenie go traktatami mię- dzynarodowymi. W chwili śmierci króla Polska stanowiła wydłużony kompleks ziem sięgający od Wyżyny Podolskiej do terenów Pojezierza Pomorskiego. W pew- nej mierze ten stan rzeczy określał możli- wości i podstawy gospodarcze monarchii Kazimierza Wielkiego. Kształt kraju wy- znaczała oś łącząca dwie europejskie strefy gospodarcze: czarnomorską, w której wiel- ką rolę odgrywały bogate kolonie włoskie (Kaffa) i bałtyćką, na której obszarze mias- ta złączone w związku hanzeatyckim prze- żywały w XIV w. największy rozkwit. Nad Morzem Czarnym skupiały się ogniska ha- ndlu ze Wschodem azjatyckim, skąd przy- wożono do Europy cenne produkty rze- miosła arabskiego czy jeszcze cenniejsze korzenie. Obszary płyty czarnomorskiej dzięki swemu stepowemu charakterowi ICyKu KOnCCnITOWai Slę IlandGl: dTeWnCm, futrami, zbożem, a także prodţktami rze- miosła przywożonymi z Aţglu'ţţz'ţ Ńiţerla- ndów. Jedną z klamer łąţcźţćyţţ te dwa systemy wymiany europCţsłtţj stała się ţje- dnoczona Polska. Wiełcy kţpćy; dźierżąćy w swych rękach władzę w miastaeh; powią- zani byli licznymi intereSami z haihdlem euţ ropejskim sięgająCym ad NowOgrodu, MO- skwy, Kaffy poprzeż Lubekę, Praţę aż do Wenecji, Norymbergi; KOlonii i Brugu. Dalsze upowszeţhriianie się gospOdarki czynszowej, Wzrost produkcji rolnej i u- działu wsi w gOspodarce pieniężnej stano- wiły, obok wyrzţiańy zagranicznej; silny bo- dziec do rozwoju stosunków kredytowych, miast i mieszczaństwa. Nagromadzone ka- pitały mieszczańskie były z kolei inwesto- wane w rolnictwo (znaczna liczba sołtysów pochodziła ze środowisk miejskich), w bu~ downictwo przemysłowC, przyczyniały się do rozwoju rzemiosła czy górnictwa, któ- rych wytwory brały udział w międzynar0- dowej wymianie. Wiek XIV przyniósł roz- wój hutnictwa, górnictwa solnego, a także intensywną specjalizację rzemiosła, w tym cechowego. Tak na przykład, w stolicy Królestwa - KrakoWie - istniało kilka- naście organizacji rzemieślniczych zajmu= jących się przetworami ze skóry, niewiele mniej cechów wytwarzało produkty meta- lowe. Widoczny był też stały wzrost demogra- ficzny Polski. W połowie XIV stulecia Kró- lestwo - bez Śląska i Pomorza - liczyło już około 1800-1900 tys. mieszkańców. Najgęściej zaludnione były urodzajne tere- ny Małopolski i Kujaw, gdzie przeciętnie zaludnienie wynosiło prawie 10 osób na km2. Wzrost liczby mieszkańców wiązał się zresztą nie tylko ze znacznym - jak na średniowiecze - przyrostem naturalnym (około 4ţţ), ale i z napływem obcej ludnoś-ů ci szukającej w rozwijającej się Polsce lep- szych warunków życia. Szczególnie licznie napływali osadnicy z Niemiec i osadnicy pochodzący z pasterskich ludów wołoskich zasiedlających tereny Karpat. Wiek XIV był okresem zagospodarowania rozległych obszarów puszczańskich na terenie Podla- sia, Podkarpacia, Gór Świętokrzyskich. Rozwój demograficzny dał się zaobser- wować, mimo periodycznych, wyniszczają- cych epidemu, również i na terenie miast. Największe miasto w monarchii Kazimie- rza - Kraków - liczyło około 10 tys. mieszkańców, podobnie jak zdobyty przez niego Lwów, następnie - Poznań, Sando- mierz -już poniżej 5 tys. Ale charakterys- tyczne dla okresu było zjawisko rozwoju małych miast działających jako ośrodki co- raz żywszych rynków lokalnych. Zaludnie- nie ich nie przekraczało 1000 mieszkańców, ale odgrywały one znaczną rolę w przemia- nach śpołecznych. W czasach kazimierzo- wskich przeprowadzono więcej lokacji wiej- skich na prawie ćzynszowym, niż w całym okresie poprzedzającym i więcej, niż w cza- eaCh następnych monarchów. Rzecz chara- i 1500 r. wojska moskieviiskie ponowhţe śkroczyły na obszary księstwa fitewskiego i w decydującej bitwie stoczonej nad Wied- roszą, rozbiły siły litewskie dowodzone ţrzez Konstantego Ostrogskiego, który ţostał się do niewoli. W 1503 r. Litwa mu- siała zgodzić się na pokój, tracąc na rzecz Ailoskwy rozległe terytoria ziemi czerniho- Rrsko-siewierskiej i spory szmat Smoleńsz- czyzny. Nie rozwiązało to problemów spor- nych. Niemal bezpośrednio po objęciu wła- dzy przez Zygmunta Starego jako wielkie- go księcia Litwy wybuchł nowy konflikt, który wiązał się również i z polityką, jaką prowadziła Polska w stosunku do swych wschodnich, tatarskich sąsiadów. Od połowy XV w., tj. od upadku Złotej Ordy, poszczególne terytoria opanowane przez Tatarów usamodzielniły się, tworząc odrębne chanaty. Pretensje do władzy zwierzchniej zgłaszała orda kipczacka (Wielka Orda), natomiast największą ruch- liwość przejawiał Chanat Krymski, rozwi- jający się pod rządami dynastii Girejów. Jeden z wybitniejszych jej przedstawicieli, Mengli Girej, który w roku 1475 stał sig lennikiem sułtana tureckiego, zachowując jednak dużą samodzielność, rozpoczął okres niszczących najazdów na ziemie są- siadów. Źródłem dochodów koczowników kry- rnskich była wojna. Z niej czerpali łupy i jasyr, który następnie odsprzedawali na tynkach tureckich. Ich duża siła militarna i zależność od potężnej Turcji czyniły z nich trudnych przeciwników. Naturalnymi tere- nami działalności Tatarów były dziedziny Wielkiego Księstwa Litewskiego, rosyjskie ziemie państwa moskiewskiego i w mniej- szym stopniu południowo-wschodnie ob- szary państwa polskiego. Już ostatnie dwu- dziestolecie XV w. stało pod znakiem nisz- . czących wypraw tatarskich. Po upadku w 1502 r. Wielkiej Ordy najazdy te nasiliły się iaţaiaiui ţiţcţ wvţţxa ţvu uvwi Michała Glińskiego w 1506 r. p, kiem. Przegrana skłoniła Mengli C nawiązania porozumienia i ţ wspólnej akcji przeciw Moskwie, Poczynania Litwy zostały częścio remnione przejściem na stronę Michała Glińskiego, wodza i możn litewsko-ruskiego, który dążył p odbudowy ruskiego państwa kijoţ zerwania z Litwą. Dwuletnie walki prowadzone Wasylem III nie przyniosły więks rzyści terytorialnych. Pokój z zbiegł się z nowym najazdami ta Mimo zresztą podpisania układ cego nazwę "wieczystego" sp wschodniej granicy trwał tylko cż W 1512 r. wojska rosyjskie ponc atakowały kresy litewskie. Wojnę która toczyła się przez dziesięć lat lić można na dwie fazy. Przez pien lata Moskwa odnosiła poważne sů których największym było zdobycie Smoleńska, stanowiącego klucz Wielkorosji. Drugi etap wojny 2 jesienią tegoż roku, kiedy to K Ostrogski pokonał pod Orszą wţ syjskie. Mimo zwycięstwa w polu ; skie wspomagane przez Polaków słabe, by skutecznie walczyć o od 138 Bitwa Polaków z Tatarami utraconych pozycji. Przewlekłe walki zakoń- czył rozejm w 1522 r. zawarty na zasadzie utrzymania zdobyczy Moskwy. Jednocześnie ze zmiennym szczęściem toczyła się walka z najazdami tatarskimi, które acz nie groziły bezpośrednimi strata- mi terytorialnymi, jednak poważnie osła- biały państwo. W 1512 r. Litwini pokonali Tatarów pod Wiśniowcem; nie przeszko- dziło to Tatarom pobić w I 519 r. pod Soka- lem Litwinów. Rozejm w 1522 r. nie ostał sią długo. Korzystając ze śmierci Wasyla III i korzy- stnej chwilowo koniunktury politycznej, w 1534 r. książgta litewscy rozpoczęli akcję mającą na celu przywrócenie ich stanu po- siadania sprzed 1492 r. Atak Jerzego Ra- dziwiłła wywołał groźną kontrakcję ze strony Rosji. Dopiero pomoc polska- m. in. dużej liczby wojsk zaciężnych - pod dowództwem biegłego w nowoczesnej sztu- ce wojennej hetmana Jana Tarnowskiego przyniosła częściowo sukcesy w postaci zdo- bycia Homla i Starodubu. Kłopoty finan- sowe, nasilenie walk politycznych w Polsce doprowadziły do załamania się ofensywy polsko-litewskiej i ponownej utraty części zdobytych ziem. W 1537 r. zawarto rozejm, który ustabilizował granicę litewsko-ro- syjską na ćwierć wieku. Dalsze walki na tym terenie wiązały się już z problemem Inflant lub ogólniej mówiąc z problemem państw zakonnych nad Bałtykiem. Polska a Prusy W miarę narastania elementów monar- chii nowożytnych średniowieczna forma państwa krzyżackiego nie mogła się długo ostać. Byt tego organizmu państwowego komplikował sprzeczności wewnętrzne- m. in. rywalizacja między miejscowym ry- cerstwem a braćmi krzyżackimi, na ogół przybywającymi z odległych krajów nie- mieckich. Wraz z upadkiem atrakcyjności ţ:'ţ ropeţsxicn ustai naptyw ptentęazy, xr.ory qţrzmógł napięcie między szlachtą i miesz- ţzaństwem. Napięcie to pogłębiała dodat- ţowo obcość kulturalna i etniczna przyby- ţów z Niemiec na obszarze nadbałtyckim. ţTiezależnie od tych czynników Krzyżacy ţo drugim pokoju toruńskim starali się ţrzywrócić stan rzeczy sprzed wojny trzy- :ţastoletniej, popierani w tych zamiarach przez Habsburgów, Rzym i książąt Rzeszy. : Konflikt zbrojny miał miejsce już w la- ţach 1478-79, kiedy (w porozumieniu z antyjagiellońsko nastawionym, narodo- rţym królem Węgier, Maciejem Korwi- nem) Krzyżacy, licząc na korzyści teryto- rialne, poparli wybór Mikołaja Tungena na biskupa warmińskiego wbrew woli Ka- zimierza Jagiellończyka. Wojna - zwana r,popią" - zakończyła się kompromisem. Pokój z Korwinem przyspieszył poddanie się Krzyżaków i Tungena królowi Polski, który jednak uznał biskupa wybranego przez miejscową kapitułę. Precedens ten został przez miejscowe czynniki wykorzy- stany po śmierci Tungena; w 1489 r. kapi- tuła warmińska nie czekając na zgodę króla wybrała biskupem Łukasza Watzenrode. Narastający konflikt rozładowała śmierć króla Kazimierza. Sprawa uregulowania wyboru biskupa - piastującego zarazem stanowisko księ- cia Warmii - zgodnie z potrzebami Koro- ny Polskiej została definitywnie załatwiona w 1512 r. Już wtedy jednak konilikt polsko- -krzyżacki przybrał nowe formy. Pod koniec XV w. państwo zakonne za- częło być ponownie wykorzystywane w rozgrywkach politycznych cesarstwa. Habs- burgowie walczyli z Jagiellonami o pierw- sze miejsce wśród dynastii panujących w krajach środkowej Europy. Przedmiotem rywalizacji były Czechy wraz ze Śląskiem i Węgry wraz z Chorwacją. Władcy Wiednia patrzyli też niechętnie na rosnące wpływy Polski nad Bałtykiem na Pomorzu Szczeciń- skim i w Inflantach, do których cesarz roś- cił pretensje. Stąd też Habsburgowie udzie- lali poparcia wielkiemu mistrzowi Frydery- kowi Saskiemu, który odmówił złożenia iow ~iexsanura i <ţygmunr. wschodnie i wewnętrzne rozg czne przeciągały ten stan z trwał także i po wyborze w 15 kiego mistrza Albrechta Hc Ten wybitny polityk nawiąz; Rosją i ciesząc się poparciem ţ symiliana, a później Karola ţ burgii starał się o pełne uniez Polski. Do wybuchu wojny do Armia polska uprzedzając na wnika przystąpiła do akcji w ţ wą technikę wojenną. Po ra: takiej skali została użyta artył jąca na skuteczne zdobywanit przystosowanych do wytrzy kruszącego ceglane mury. Po ku ważnych punktów oporu (m. in. Kwidzyna) i odparciu ţ ra szła dla Albrechta z terenu : ska uzyskała wyraźną przevc finansowa kraju i sprowadzer rechta nowych, silnych posiłl umożliwiły kontrakcję krz, 140 Przeprawa wojska przez rzekę. Kawaleria przeprawia sig wpław, piechota i artyleria po moście pontonowym Żołnierz polski w XVI w. jednak, mimo zdobycia kilku zamków (Olsztyn został obroniony między innymi dzięki staraniom Mikołaja Kopernika), także z braków zasobów fmansowych w Za- konie, jak też i w wyniku sprawnych dzia- łań nielicznych wojsk polskich wspomaga- nych przez stany pruskie. W 1521 r. Zakon zmuszony był prosić o rozejm. Przy nacisku ze strony cesarza Karola V i papieża Hadriana VI, wobec trudności wewnętrźnych, Zygmunt I zgodził się na rozjemstwo cesarskie. Kiedy Albrecht zo- rientował się w trudnościach, jakie napot- kałoby uzyskiwanie stałej pomocy z Nie- miec, zmienił dość raptownie front. Pod wpływem wielkiego reformatora, Marcina Lutra, zdecydował się utworzyć zależne od Polski świeckie księstwo protestanckie, które zapewniałoby mu tron dziedziczny, a dostojnikom Zakonu - dziedziczne wło- ści. Decyzja Albrechta zbiegła się w czasie z decydującym zwycięstwem odniesionym przez cesarza Karola V zlad Francuzami pod Pawią. Groźba znalezienia się katolic- kich Prus krzyżackich w obozie potężnego cesarza przyspieszyła przebieg wydarzeń. Księstwo luterańskie traciło oparcie w ce- sarstwie i papiestwie i pozostawało uzależ- nione od Polski. W kwietniu 1525 r. A1- brecht złożył na rynku w Krakowie hołd z dziedzicznego księstwa Prus. Został on zo- bowiązany do pomocy zbrojnej i otrzymał godność senatora królestwa. Polska uzys- kiwała prawo powoływania sądu apelacyj- nego do rozstrzygania sporów między księ- ciem i jego poddanymi. W ziemi pruskiej przestał istnieć Zakon Krzyżacki, powsta- wał natomiast twór państwowy, który jak się podówczas zdawało, zabezpieczał Pol- skę od północy. Spekulacje te w dalszej przyszłości okazały się zawodne, na razie jednak Jagiellonowie uzyskali nad Bałty- kiem poważne znaczenie polityczne. Inilanty i polityka bałtycka Szlak bałtycki łączący wschodnią i za- chodnią Europę stał się obiektem walki ku Bałtyku.17o pierwszego miejsca na Bał- tyku pretendowały Dania, od połowy XVI w. Szwecja i Rosja, a do aktywnej walki o silną pozycję włączyła się także i Pólska Zygmunta Augusta. Wśród kilku punktów zapalnych należy wymienić sprawę władz- twa Danii nad cieśninami łączącymi Bałtyk z Morzem Północnym, kwestię zdobycia przodującej pozycji zajmowanej dotąd w handlu północnoeuropejskim przez kup- ców Hanzy, ekspansję duńską i szwedzką, walkę Rosji o zdobycie bałtyckiego okna na świat, wreszcie sprawę Inflant. Znaczenie gospodarcze i polityczne Bał- tyku rosło. Zmniejszyły się poważnie moż- liwości władającej do XV w. morzami pół- nocy Hanzy, która nie posiadała określo- nego politycznego zaplecza. Na wschód za- częły się wdzierać kapitały holenderskie i angielskie. Kupcy tych krajów nawiązy- wali kontakty z miastami reprezentującymi określone regiony gospodarcze i polityczne (Szczecin, Gdańsk, Ryga). Podobnie dzia- łali przedstawiciele tych państw, które jak Szwecja czy Rosja przeżywały okres silne- go rozwoju. Polityczna walka o przewagę w Skandynawii toczyła się między Danią i Szwecją, która po ostatecznym zerwaniu w 1523 r. unii kalmarskiej, pod panowa- niem narodowej dynastii Wazów wchodzi- ła w okres swego największego rozkwitu. Wszystkie zainteresowane państwa dą- żyły do uzyskania możliwie licznych tery- toriów gwarantujących sukcesy w walce o dominium maris Baltici. Organizmem poli- tycznym stanowiącym atrakcyjny teren ek- spansji, przez który przechodziły ważne gospodarczo i strategicznie szlaki, stał się w XV1 w. inflancki szczątek państwa zakon- nego. Kawalerowie Mieczowi utrzymali się po sekularyzacji Prus, ale upadek ich pań- stwa stanowiącego łakomy kąsek dla potęż- nych sąsiadów, a pozbawionego pomocy i bezpośrednich kontaktów z cesarstwem, był przesądzony. Do walki o Intlanty wystąpiły Dania i Szwecja pragnące uzyskać bazy w tej części Bałtyku, Rosja i lękająca się okrążenia przez Rosję - Litwa. Dążeniom panów ;ţoţsxa wiaząca w inIiantacn moziiwosci pomnożenia swoich posiadłości i wpły- wów. Do walki, popierając w zasadzie kon- ţepcje litewsko-polskie, włączył się A1- 'brecht Hohenzollern, pragnący umocnie- gia swego dziedzictwa w oparciu o dawne posiadłości krzyżackie. Już w 1553 r. mistrz ţntlancki zawarł ugodę z carem Iwanem IV Groźnym; zobowiązując się do neutralno- ci, niewiązania z Litwą i popierania kup- ców rósyjskich. Przy silnym poparciu części miejscowych możnych i arcybiskupa ryskiego Zygmunt August zdecydował się na interwencję i z silną armią zagroził Inflantom. Demon- stracja polsko-litewska przestraszyła Za- kon i doprowadziła w 1557 r. do zawarcia tXaktatu pozwolskiego, w którym mistrz Wilhelm Furstenberg zgodził się zawrzeć przymierze przeciwko Moskwie. Mimo kłopotów wewnętrznych z opozy- Gją bojarską wojska Iwana Groźnego już w 1558 r. uderzyły na Inflanty, rozpoczynając okres rozbiorów tego kraju. Rosjanie zdo- byli od razu portową Narwę, a do roku 1560 udało się im rozszerzyć swe posiadło- ści, zajmując inne miasta, m.in. Dorpat, Felin, Marienburg. Natychmiast też kupie- ctwo rosyjskie rozpoczęło przez port nare- wski intensywny handel z Holendrami, An- glikami, a nawet Hanzeatami, odkrywając wielkie możliwości atrakcyjnego dla Euro- py Zachodniej eksportu z Rosji. W róku 1560 do akcji wkroczyła Dania, zajmując na zasadzie umowy z biskupem Ozylii tę wyspę i tzw. terytorium Wikken, do których to ziem rościła pretensje pocho- dzące jeszcze z XIII w. Działalność Danii wywołała natychmiastową reakcję Szwecji. W 1561 r. wojska szwedzkie opanowały południowy brzeg Zatoki Fińskiej wraz z Rewlem, nie bez współudziału tamtejszego kupiectwa przerażonego postępami Ro- sjan. Realizując warunki traktatu pozwol- skiego, również sejm polski na przełomie lat 1558/59 poparł projekty interwencji zbrojnej. W tej sytuacji nowemu mistrzowi Gotardowi Kettlerowi nie pozostałojuż nic innegó, jak oddać się pod opiekę jednemu z mi i z rrusami spowoaowaty v decyzję poddania Inflant wspólr i Litwie. Zakon został sekularyzov dygnitarze przyjęli luteranizm, wzorem pruskim, otrzymał od ot Kurlandię i Semigalię w dziedzicţ Litwa zabezpieczyła sobie północ cę w wojnie z Rosją, magnaci o mierzonych państw otrzymali no, ry do eksploatacji. Jedńocześnie jednak Polska i : stały wciągnięte w wojnę o domin Baltici, wojnę, w której walczyły interesowane strony, zmieniając i czas przymierza. Przez cały czas, ku 1570, Polska i Litwa walczyłţ Cały też czas Szwecja prowadził Danią. Ta ostatnia pierwotnie była sojuszem z Polską przecivc żądającej również części polskić: Po roku 1568, kiedy na tron szwei pił Jan III żonaty z Katarzyną Ja; nastąpiło odwrócenie przymier: cja zawarła porozumienie z Polsl natomiast z Rosją, która zgodziłţ kazać królewiczowi duńskiemu 1 wi całe Inflanty w lenno. Wojna tţ na lądzie i na morzu nie przyniosl Litwie sukcesów. Wojska rosyjsk wały większą część Inilant, zdobyţ kontrakcja polsko-litewska utrudr przez spory wewnętrzne. Duńczy częli po 1568 r. niszczenie polskiej fl skiej utworzonej przez Zygmun sta. Tradycje jej sięgały działalnc szczan podczas wojny trzyna Składała się ona z kaprów, tj. sz5 siadających pozwolenie królewsk czenie i rabunek wrogich statkó chodziło przede wszystkim o p żeglugi narewskiej i tym samym handlu rosyjskiego. Dania potrak jako zamach na swoje władztwo i Działalność kaprów była niecl dziana także i przez kupców gdaż rażonych na straty. Stanowisko wypływało zresztą z różnych Wyjątkowe położenie tego mia: rola w życiu gospodarczym Polsk 142 xre5ie uziaiamosci exUnomiczneţ, aie i poii tycznej. Stąd nierzadko ostre sprzeczności, jakie zachodziły między królem a tym naj- bogatszym miastem Polski. W rezultacie Gdańsk żądał przeniesienia kaprów do le- żącego na uboczu Pucka, a gdy żądania te spełniono, wystąpił również przeciw dzia- łalności tzw. Komisji Morskiej. Był to po- wołany przez króla w 1568 r. organ, który miał na celu utworzenie iloty wojennej, są- du morskiego i czuwanie nad realizacją po- lityki polskiej na morzu. Przewodniczył mu kasztelan gdański, Jan Kostka. Już w parę miesięcy po jego utworzeniu, kiedy mary- narze królewscy dopuścili się wykroczeń, mieszczanie zajęli statki kaperskie, załogę powiesili, a pozostałym jednostkom floty królewskiej zakazali wpływać do Gdańska. Komisja królewska wysłana, by rozpatrzyć sprawę, nie została po prostu wpuszczona do miasta, które ponadto konsekwentnie wyłamywało się z zakazów dotyczących handlu z wrogą Szwecją. Dopiero energiczna postawa sejmu w 1570 r. spowodowała, że miasto, faktycz- nie odłączone od Polski, zmuszone było pójść na ustępstwa. Druga komisja, na któ- rej czele stał podówczas biskup włocławski Stanisław Karnkowski, uregulowała spra- wę zwierzchnią praw Polski w stosunku do Gdańska, wydając tzw. Constitutiones Carn- coviunae. Formułowały one zasady suwe- renności państwa na morzu w oparciu o przepisy zwiększające zdecydowanie kon- trolę króla nad polityką miast portowych. Łączyła się z tym sprawa zniesienia przez sejm lubelski 1568/69 r. odrębności Prus Królewskich. Senatorzy pruscy zajęli miej- sce w senacie, odrębny skarb został zlikwi- dowany. Trudniejsza okazała się sprawa Gdańska. Niechętnie przyjęte przez radę miejską statuty Karnkowskiego praktycz- nie nie doczekały się pełnej realizacji. Roz- poczęto wówczas budowę w Elblągu zaczą- tków polskic;j tloty wojennej, jednakże po rychłej śmierci Zygmunta Augusta przed- sięwzięcie to zostało zaniechane. Wobec niepowodzeń militarnych, w I563 r. Zygmunt August, poparty przez 144 iccw ua usţţţţţwa wvucc r-iiuicciiţa rzv- henzollerna. Dopuścił mianowicie do współlenna brandenburską gałąź jego rodziny, otwierając w ten sposób możliwo- ści połączenia w przyszłości Prus i Bran- denburgii, tworząc niemieckie zaplecze po- lityczne dla książąt pruskich i tracąc szansę inkorporowania lenna do korony po bez- potomnej śmierci Albrechta. Był to najpo- ważniejszy skutek wojny inflanckiej, która przyniosła ponadto zniszczenie Inflant, stworzyła punkt zapalny na północy i spo- wodowała olbrzymie wydatki rujnujące skarb litewski i - nawet może w większej mierze - polski. W roku 1570 doszło w Szczecinie, przy mediacji cesarstwa, Francji i - formalnie - Polski, mimo że była jedną ze stron wal- czących, do zawarcia pokoju między Danią i Szwecją. Konflikt z Rosją pozostał nie rozstrzygnięty, strony walczące utrzymały swoje zdobycze. Jednakże dla wewnętrznej sytuacji Polski i Litwy wspólna akcja pro- wadzona w celu zdobycia nowych terenów ekspansji była niewątpliwie czynnikiem o wiele mocniej jednoczącym te państwa niż powiązania dynastyczne w ciągu ostatnie- go stulecia. Połityka dynastyczna Jagiełłonów Jeszcze za życia Kazimierza Jagielloń- czyka dynastia rozpoczęła próby zdobycia terenów na południe od Karpat i Sudetów, a mające na celu rewindykacje pretensji do Węgier i Czech na zasadzie powiązań dyna- stycznych. W obu monarchiach tron dzier- żyli wówczas przedstawiciele miejscowej magnaterii - na Węgrzech Maciej Kor- win, syn Jana Hunyadiego, bohatera walk antytureckich, a w Czechach Jerzy z Podie- bradu, związany z obozem husyckim. Już w 1469 r. Kazimierzowi Jagiellończykowi udało się, wyzyskując słabość Jerzego ata- kowanego przez obóz cesarsko-papieski, doprowadzić do wyboru swego najstarsze- go syna - Władysława na następcę króla czeskiego. Wywołało to konflikt z preten- itUiwiticiii j>vţ>iciaiiyiu ţ>iţcţ vţvţycţY na tolicką. Po śmierci Jerzego w 1471 r. sejm czeski powołał Władysława na tron. Roz- poczęta wówczas wojna Jagiellonów z Ma- ciejem toczyła się do 1479 r. Wyprawy pol- skie na Węgry i na Śląsk nie odniosły suk- cesów i wobec tego w Ołomuńcu na zjeź- dzie monarchów zawarto porozumienie, w wyniku którego Władysław utrzymywał się w Czechach, ale Śląsk, Łużyce i Mora- wy dożywotnio pozostawać miały w rękach króla Węgier. Polityka dynastyczna nie licząca się z po- wiązaniami etnicznymi i kulturalnymi była zjawiskiem, którego korzenie tkwiły jesz- cze głgboko w średniowiecznym pojęciu państwa jako własności panującego i ob- szaru eksploatacji wąskiego kręgu moż- nych. Jeszcze mocniej zjawisko to wystąpi- ło po roku 1490, kiedy zmarł Maciej Kor- win. Wśród pretendentów do spadku obok Jana Korwina i Maksymiliana Habsburga znaleźli się dwaj bracia - Władysław czes- ki i Jan Olbracht. Obaj mieli poparcie miej- scowych = Władysław magnaterii, Olbracht szlachty niechętnej Habsburgom, a szuka- jącej oparcia w innych państwach europejs- kich. Walka zakończyła się w I 492 r. sukce- sem króla czeskiego. W latach następnych dynastia jagiellońska miała w swych rę- kach Czechy ze Śląskiem i Łużycami, Węg- ry - obejmujące i Chorwację, Polskę i Lit- wę. Ten wielki blok w Europie Środkowej nie posiadał jednak wewnętrznej spoistoś- ci. Składały się nań ludy o bardzo różnej kulturze, odmiennym poziomie życia gos- podarczego i - niekiedy --- antagonistycz- nych interesach możnowładztwa. Stanowił on natomiast obszar, który jako dostarczy- eiel surowców odgrywał istotną rolę w gos- podarce nowożytnej Europy, oraz mógł stanowić polityczną przeciwwagę krajów habsburskich. W przeciwieństwie do tych ostatnich jednak, też zróżnicowanych etni- cznie, gospodarczo i kulturalnie, kraje ja- giellońskie niemal nie prowadziłyjednolitej polityki zagranicznej. Jagiellonowie różnili się tym od Habsburgów, którzy - dzięki opanowaniu w końcu XV i na początku 10 - Historia Polski do roku I795 Jwiaţa - wyivţu wvwţ,ţ.aţ ua ţnţ,i, nastię w Europie. Reprezentowali ţ inny typ władzy - silnej i scentr; nej, opierającej się także o wielkie two i finansjerę (Fuggerowie). Wojny o Mołdawig, stosunki z Turcją i z Habsburg; Krajem, gdzie krzyżowały się Węgier i Polski, była Mołdawia. ' ona tym cenniejsza dla obu nacji, ż Bałkanów przez Turków i upadek ţ tynopola ograniczyły kontakty h; - i tym samym kulturalne - ze dem. Mołdawia przez swoje dwa p, Morzem Czarnym - Kilię i szc Białogród, stała się terenem łącząc del wschodni z europejskim. Co pl 1484 r. oba te porty zostały zdob5 Turków, ale --jak się wydaje --= r< dawii, będącej ponadto atrakcyjń nem ekspansji dla feudałów, pozţ wymianie handlowej Polski nadal c tym handlu wyrastały takie ośr< Lwów, Kamieniec Podolski. Drogţ ską przywożone były wina, korzen jedwabie, kosztowności w zamiar niądze. W ten sposób bilans handl rzystny w kontaktach z zachode ujemny w handlu z południem (m wozu niewolników, nielicznych zn szcze na przełomie XV i XVI w.) Od I 387 r. hospodarowie mołda zostawali w stosunku lennym do k ski, mimo że do podporządkowai Mołdawii dążyły również Węgry Sytuacja zmieniła się, gdy władzę ţ spodar Stefan Wielki (1454-- =151 ţ ny ten polityk potratił utrzymać ţ niezależność swego kraju, lawiru dużym powodzeniem - między Polską i Węgrami, mimo żejeszcze złożył hołd Kazimierzowi Jagi kowi. W roku 1497 Jan Olbracht pod. przywróc;enia Polsce jej wpływciţ dawii. Jako cel ofic;jalny ţrc>l>śţţ sxan ţa wpzywow w porzacn czarnomor- skich. Na plany polskie niechętnie patrzyli Węgrzy, a ponadto Stefan Wielki obawia- jąc się ekspansji polskiej zbliżył się do Tur- cji i zbrojnie wystąpił przeciw wojskom Olbrachta. Po nieudanym oblężeniu Su- czawy, ówczesnej stolicy hospodara, Pola- cy zostali zmuszeni do odwrotu, który przekształcił się w dotkliwą porażkę pod Kuźminem, gdzie Stefan zadał poważne straty oddziałom Olbrachta. Pospolite ru- szenie okazało się niezdolne do sprawnej akcji wojennej. Państwa jagiellońskie straciły na razie wpływ na kraje leżące nad Prutem i Duna- jem. Osłabienie pozycji Jagiellonów wiąza- ło się ze wzrastającym naciskiem rosyjskim na Litwę i tureckim na Węgry. W tych wa- runkach Zygmunt i Władysław zdecydo- wali się zawrzeć przymierze z Habsburga- mi. W 1515 r. w Wiedniu podczas bytności Kiora w zamian za pozys Kanie przez.I agiel- lonów względnego sojusznika na zacho- dzie, pozwoliła Habsburgom pretendować do dziedzictwa czeskiego i węgierskiego. Postanowione zostały mianowicie mariaże dzieci Władysława z wnukami cesarza. Po- nieważ koronę Czech i Węgier miał odzie- dziczyć Ludwik, syn Władysława, wyda- wało się podówczas, że umowa zapewni spokój od strony cesarstwa, a nie przynie- sie ujemnych konsekwencji. Można było na to liczyć tym bardziej, że w otoczeniu mło- dego Ludwika Jagiellończyka, który objął tron po ojcu w 1516 r., silne wpływy miało ugrupowanie szukające oparcia w Polsce. W 1519 r., po śmierci Maksymiliana, ce- sarzem wybrany został Karol V, dziedzic Hiszpanu, Włoch południowych i Nider- landów. Posiadłości i siła Habsburgów znacznie przewyższały to, co reprezento- wać mogli Jagiellonowie, zwłaszcza że po granica Pomorza Zachodniego data ostatnich kazori w dialekcie mie,jsc zjeździe wiedeńskim brat Karola V - Fer- dynand zaczął występować jako przyszły pretendent do korony czeskiej i węgier- sluej. Zygmunt Stary przedsięwziął podów- czas próbę porozumienia się z najpotężniej- 8zym wrogiem Habsburgów - Francją. Traktat między władcą tego kraju Franci- ekiem I a Zygmuntem Starym zawarty zo- stał w przeddzień dwóch wielkich bitew: pod Pawią (1525), gdzie wojska cesarskie rozgromiły Franciszka I, biorąc go do nie- woli, i pod Mohaczem (1526). 7 bitwa stoczona z Turkami, którz sów sułtana Sulejmana Wspaniałt żywali okres swej największej eksp kończyła się klęską Węgrów us stawić ţopór sułtanowi i śmierciţ ka Jagiellończyka. Habsburgowi chwilowo rozwiązane ręce na zţ natychmiast zdobyli koronę czesk łani zresztą do Pragi przez tamtejsz nych. Jednocześnie Ferdynand I wysunął pretensje do korony wę 146 ,o. ţemiany etniczne na Pomorzu Zachodnim. Wypieranie języka słowiańskiego przez niemiecki w Xţ (Według K. Ślaskiego) Typy szlachty polskiej i węgierskiej aatowi na zron węgiersxi - magnatowi Janowi Zapolyi. Ten ostatni, pozbawiony pomocy z zewnątrz, w konsekwencji nacis- ku tureckiego z jednej, a austriackiego z drugiej strony, w 1528 r. uznał władzę suł- tana, który uczynił go swym lennikiem w centralnej części Węgier. Postępy tureckie, osiągane zarówno w drodze dyplomatycz- nej jak i zbrojnych akcji Porty Ottomań- skiej (przekroczenie Karpat w 1524 r.) wzbudziły poważny niepokój w Polsce. Niezależnie od sprzecznych tendencji wystgpujących w polskiej polityce zagrani- cznej --- unikania wojny z Turcją czy prze- prowadzenia akcji zaczepnej, czemu hołdo- wali magnaci kresowi - sejmy z lat 1528 i 1529 zajęły się gorliwie sprawą obronności południowej granicy kraju. Udało się, w la- tach trzydziestych i czterdziestych XVI w., wzrnocnić stałe wojska koronne rezydu- jące na południowo-wschodnich kresach i opłacane przez poszczególne wojewódz- twa (tzw. obrona potoczna), a ponadto wybudować szereg zamków i punktów obronnych zabezpieczających kraj (Ka- mieniec, Zbaraż, Bracław, Bar, Trembowla i in). Około 30 oddziałów (rot) obrony po- tocznej o łącznej sile powyżej 3 tys. zbroj- nych posiadających oparcie w twierdzach pogranicznych, zapewniło w wigkszym niż dotychczas stopniu obronę przed najazda- mi tatarskimi. W tym też czasie miała miej- sce zmiana w uzbrojeniu stałego wojska zaciężnego. W rotach strzelczych broń pal- na zaczęła zastępować kusze, udoskonalo- ne zostały rodzajejazdy, coraz większą rolę zaczęła odgrywać artyleria. Z drugiej stro- ny wojska potoczne dowodzone przez moż- nych panów kresowych niejednokrotnie wykorzystywane były wraz z pocztami pry- watnymi do rabunkowych czy odweto- wych napadów prowadzonych na własną rękę. W 1530 r. górę w polityce polskiej wzięła partia pokojowa reprezentowana głównie przez Bonę. Zawarto porozumienie z Sulej- manem, które w trzy lata później prze- ţ ţţ1ţ::iţn si;, ţţţ..ţţţirţczysty" pokój. W zasa- ţ:. %,iţ uregulował ozi na czas dłuższy stosun- Zyce ţeanax exspansţa moznowfaaztwa polskiego, rosnące zagrożenie tureckie, na- pady tatarskie i spory graniczne stwarzały nieustanne możliwości zadrażnień i konfli- któw na południowym wschodzie państwa, gdzie już w pierwszej połowie XVI w. poja- wił się nowy czynnik - Kozacy. Stepy czarnomorskie, które pozostawały na peryferiach stałego osadnictwa dawnej Rusi, zaczęli w ciągu XVI w. zasiedlać lu- dzie bądź zbiegli ze wsi rosyjskiej, polskiej, czy mołdawskiej, bądź poszukujący tu moż- liwości wybicia się i bogactwa, niekiedy drogą zbrojnych wypraw na obszary państw sąsiednich. Ludność ta, nazwana Kozakami, pozostawała pod wpływem miejscowej kultury i języka terytoriów ru- skich, na których kształtował sięjuż nowo- żytny naród ukraiński. Spornym terenem na południu pozosta- wało Pokucie. Po klęskach Olbrachta wpływ Polski na Mołdawię przejawiał się tylko w zakresie kultury. Wychowanek dworów polskich hospodar Piotr Raresz po złożeniu hołdu sułtanowi zajął zbrojnie Pokucie w 1530 r. Do walki z Rareszem wystąpił hetman Jan Tarnowski, który w wyniku sprawnie przeprowadzonej kam- panii doprowadził w 1531 r. do decydującej bitwy pod Obertynem. Po stronie polskiej walczyło niecałe 6 tys. żołnierzy, siły moł- dawskie dochodziły do około 20 tys. Tar- nowski doskonale wykorzystał właściwości terenu i - po raz pierwszy w Polsce na tę skalę - zastosował współdziałanie róż- nych rodzajów broni. Tabor, składający się ze szczepionych ze sobą łańcuchami wo- zów, wzmocnił w rogach artylerią, umiejęt- nym manewrem doprowadził do skupienia się przeciwnika w punkcie dla siebie dogod- nym, wreszcie współdziałając jazdą i pie- chotą rozbił nieprzyjaciela. Wielki sukces taktyczny nie zoţtał odpowiednio wyko- rzystany i dopiero w siedem lat później, w 1538 r., nowa wyprawa Tarnowskiego do- prowadziła do zawarcia pokoju, w którym Mołdawia zrzekła się Pokucia. Jednoczes- na niemal wyprawa turecka zmusiła hospo- dara do zrzeczenia się na rzecz Turcji zna- ţţięstwo od władzy sułtańskiej. W latach :ţţţięćdziesiątych i sześćdziesiątych XVI w. rţ ţarokrotniejeszcze panowie polscy próbo- :ţr:ali osadzać w Suczawie swego kandydata ţnającego zwierzchność Korony. Rzadko ţiedy władza lennika polskiego trwała dłu- ţej niż dwa-trzy lata, Pokucie jednak po- zostało przy Polsce. ţląsk, Pomorze i Mazowsze Zdobycze terytorialne miały miejsce nie iyłko na obszarach obcych etnicznie. Ko- fona kupiła dwa księstwa śląskie - oświę- cimskie w 1456 r. i zatorskie w 1494 r. Była to niewielka część Śląska, rozbitego w XIV w. na kilkanaście drobnych księste- wek, stanowiących lenno korony czeskiej. Mieszczaństwo, możnowładztwo i część szlachty zostały w ciągu następnych stuleci w dużym stopniu zgermanizowane, acz je- szcze w końcu XV w. niektórzy książęta nie znali niemieckiego. Polska na początku nad Udrą. Zygmunt Jagiellończyk mianowany został przez swojeţo króla czeskiego, namiestnikiem Slą wstąpieniu na tron polski jednakże i ło mu się utrzymać stosunków z u ziemią, gdzie przeważająca część 1L głównie chłopstwo, pozostawała k nie i językowo związana z Polską. P bliskie były powiązania gospodarc lecia XIV i XV były dla Śląska c silnego rozwoju gospodarki pie Miasta, z Wrocławiem na czele, prz< okres rozkwitu, wykorzystując w z mierze sąsiedztwo polskie. Wymia wadzona w XV w. na drodze haţ Wrocław-Kraków czy Wrocła znań-Gdańsk wskazuje na istnie słych powiązań między tymi ośn (może z wyjątkiem lat rewolucji hu niezależnie od podziałów polityczn; początku XVI w., wraz ze wzrostem wołami przepędzanymi z Korony, c Śląsk stały się jeszcze bardziej uczęţ Pod względem dochodów uzyskiw 148 Portret Stanisława, Janusza i Anny - ostatnich książąt mazowieckich uviuwnywaz ţuansxowi iţego oorotom w handlu zbożem. Ten wielki eksport z Polski sięgał rocznie nawet kilkudziesięciu tysięcy sztuk bydła. Rozwój gospodarki folwarcz- no-pańszczyźnianej osłabił tempo rozwoju gospodarczego Śląska, który jednak jesz- cze i w XVI w. stanowił jedno z bardziej rozwiniętych etnicznych terytoriów pol- skich. Pod tym względem różriił się od Po- morza Zachodniego. Tam wzrost znacze- nia wielkiej własności ziemskiej i usamo- dzielnienie się miast należących do aktyw- nych członków Hanzy (Strzałów, Gryfia, Szczecin), doprowadziły do osłabienia wła- dzy księcia - podobnie jak i na Śląsku, ale gospodarka wiejska i rzemiosło były raczej słabo rozwinięte. Podział dzielnicowy, trwający aż do rządów Bogusława X w dru- giej połowie XV w., osłabił dodatkowo Po- morze, coraz silniej germanizowane i zależ- ne od cesarstwa. Związki z Polską opierały się głównie na wykorzystywaniu przez miasta pomorskie produktów Wielkopol- ski, spławianych Wartą i Odrą. Zjednoczone z Koroną natomiast zosta- ło Mazowsze. Wymieranie poszczególnych domów książęcych na Mazowszu wykorzy- stywali królowie polscy, inkorporując ich ziemie do Korony. I tak w latach 1462 i 1476 Kazimierz Jagiellończyk, nie zważa- jąc na protesty pozostałych książąt mazo- wieckich, przyłączył ziemie, z których u- tworzono województwo rawskie; inkorpo- rował też Ziemię Bełską od końca XIV w. należącą do książąt mazowieckich. W 1495 r. Jan Olbracht po śmierci ostatniego księcia płockiego Janusza II wcielił do Korony je- go posiadłości, tworząc z nich osobne wo- jewództwo płockie. Wreszcie w 1526 r., po dość niespodziewanej śmierci dwóch ostat- nich książąt mazowieckich Stanisława (1524) i Janusza (1526); Zygmunt Stary ob- sadził swymi garnizonami Warszawę i inne grody. W 1529 r. województwo mazowiec- kie zostało ostatecznie włączone do Polski, z tym jednak, że zachowało odrębne pra- wa, spisane w dwóch statutach wydanych w latach 1532 i 1540. Odrębność - niewielka zresztą, Mazo- ţziemica ea pozostawata nieco na uboczu przemian społecznych i kulturalnych, jakie dokonywały się w pozostałych częściach Polski. Dominowała na jej obszarze drob- na szlachta nierzadko własnoręcznie upra- wiająca rolę (szlachta zagrodowa), której wyrobienie polityczne i poziom kulturalny stały raczej na niskim poziomie. Geneza szlachty zagrodowej nie jest jeszcze dobrze poznana. Być może wiąże się ona z osadni- ctwem wojskowym prowadzonym na gra- nicach najbardziej narażonych na napady Litwinów i Prusów. Możliwe też, że opóź- nienie w rozwoju społecznym spowodowa- ło przetrwanie licznej grupy ludności o po- średnim statucie prawnym, która od Koro- ny, w ramach agitacji za inkorporacją, uzy- skała indygenat szlachecki. Opóźnienia Mazowsza w rozwoju były także wynikiem wiellci.ch zniszczeń, jakich ta dzielnica do- znała w drugiej połowie XIII w., zniszczeń stopniowo, od połowy XIV w., usuwanych m. in. poprzez napływ kapitałów krzyżac- kich. Stosunkowo słabe gleby zmuszały miesz- kańców Mazowsza do emigracji. Już w śre- dniowieczu zaludnili oni Podlasie. Od XV w. coraz gęściej osiedlali się na obszarach puszcz dzielących Mazowsze od Prus Ksią- żęcych, dając początek tzw. Mazurom. Przy tym wszystkim Mazowsze w XVI w. znalazło się w geograficznym centrum mo- narchii polskiej i litewskiej, a ponadto w c,entrum wielkiej wymiany towarowej łą- czącej oba kraje. Wymiana ta odbywała się wzdłuż Wisły, a równocześnie toczyła się na osi równoleżnikowej między Wielkim Księstwem i Koroną. Ponadto samo Ma- zowsze od drugiej połowy XV w. aktywnie włączyło się w wielki handel, stając się jed- nym z ważniejszych eksporterów - poza zbożem - drewna i produktów leśnych pochodzących z lasów nadnarewskich i nadbużańskich. Dogodne położenie spra- wiło również, że już od połowy XVI w. sejmy coraz częściej odbywały się w War- szawie wyrastającej na główny ośrodek po- lityczny Polski. e., f: gţIELONARODOWOŚCIOWE ţAŃSTWO SZLACHECKIE jJnia lubelska ů Wybuch wojen inflanckich stał się tyrn ţynnikiem, który postawił na porządku dziennym sprawę formalno-prawnego określenia wzajemnych stosunków polsko- =litewskich. Zagrożenie północnych granic Litwy miało miejsce po niemal dwustulet- nim okresie zrastania się ustrojów obu kra- jbw. Ostatnimi czynnikami hamującymi u- ttię było stanowisko Jagiellonów, którym zależało na utrzymaniu pozycji jedynego łącznika Polski i Litwy, oraz możnowładz- twa litewskiego broniącego społeczno- ţpolitycznego priorytetu w swym kraju. W 1565 r. Zygmunt August nie liczący już na następcę tronu, a związany z ruchem cgzekucyjnym, zrezygnował z dziedzicz- nych praw do Litwy i podjął żywe starania o przyspieszenie unii. W latach 1562-1563 nastąpiła likwidacja ostatnich ograniczeń prawnych szlachty prawosławnej, co zjed- nało ją dla sprawy związku. Możnowładz- two litewskie, zmuszone do ustępstw poli- tycznych (rezygnacja z odrębnych sądów), było atakowane przez szlachtę Wielkiego Księstwa, uczestniczącą od 1562 r. w cha- rttkterze obserwatorów w obradach sej- mów polskich. Kolejny sejm zebrał się w roku 1568 w Lublinie. Zjechali się również posłowie sejmu litewskiego. Przy silnym nacisku szlachty polskiej dążącej do unii, magnate- ria litewska pod wodzą Mikołaja Radziwił- ła Rudego starała się odwlec lub nie dopuś- cić do ściślejszego związku obu krajów. W 1569 r. przedstawiciele oligarch: skiej opuścili potajemnie obrady, li ich zawieszenie, tym bardziej że wra gnatami wyjechała większość prze cieli litewskiej izby poselskiej. ţ przedstawicieli Wielkiego Księstwa oczekiwaniom przyspieszył zawarc bowiem pod naciskiem sejmu pc Zygmunt August zgodził się inkorp do Polski terytoria sporne: wojew podlaskie, wołyńskie i bracławski< stępnie na wniosek posłów z Wołyn cze i kijowskie. W kilkanaście dni uchwalono akt unii, którego br ogłoszone na Litwie znalazło uznai tejszej szlachty. Zmusiło to możnyc skich do ponownego przybycia na belski wraz z posłami ziemskimi i 1 rokowań z Polakami w sytuacji ji mniej korzystnej. W dniu 28 czerwc; została uchwalona ostatecznie unia obydwoma państwami. Założenia j te były na zasadzie równości stron i Litwa istnieć miały jako dwa ţ posiadające odrębną administrację, prawo, wojsko, skarb. Związek w: zabezpieczony był wspólnym sejme cją wspólnego władcy, prowa wspólnych wojen i polityki zagrţ Unia, wieńcząc długoletni etap ków polsko-litewskich, jednocześr rzała prawne podstawy dalszego woju na okres przeszło dwustu la I50 uviuwnywaz ţruansxowi iţego oorotom w handlu zbożem. Ten wielki eksport z Polski sięgał rocznie nawet kilkudziesigciu tysięcy sztuk bydła. Rozwój gospodarki folwarcz- no-pańszczyźnianej osłabił tempo rozwoju gospodarczego Śląska, który jednak jesz- cze i w XVI w. stanowił jedno z bardziej rozwinigtych etnicznych terytoriów pol- skich. Pod tym względem różnił się od Po- morza Zachodniego. Tam wzrost znacze- nia wielkiej własności ziemskiej i usamo- dzielnienie się miast należących do aktyw- nych członków Hanzy (Strzałów, Gryfia, Szczecin), doprowadziły do osłabienia wła- dzy księcia - podobnie jak i na Śląsku, ale gospodarka wiejska i rzemiosło były raczej słabo rozwinięte. Podział dzielnicowy, trwający aż do rządów Bogusława X w dru- giej połowie XV w., osłabił dodatkowo Po- morze, coraz silniej germanizowane i zależ- ne od cesarstwa. Związki z Polską opierały się głównie na wykorzystywaniu przez miasta pomorskie produktów Wielkopol- ski, spławianych Wartą i Odrą. Zjednoczone z Koroną natomiast zosta- ło Mazowsze. Wymieranie poszczególnych domów książęcych na Mazowszu wykorzy- stywali królowie polscy, inkorporując ich ziemie do Korony. I tak w latach 1462 i 1476 Kazimierz Jagiellończyk, nie zważa- jąc na protesty pozostałych książąt mazo- wieckich, przyłączył ziemie, z których u- tworzono województwo rawskie; inkorpo- rował też Ziemię Bełską od końca XIV w. należącą do książąt mazowieckich. W 1495 r. Jan Olbracht po śmierci ostatniego księcia płockiego Janusza II wcielił do Korony je- go posiadłości, tworząc z nich osobne wo- jewództwo płockie. Wreszcie w 1526 r., po dość niespodziewanej śmierci dwóch ostat- nich książąt mazowieckich Stanisława (1524) i Janusza (1526); Zygmunt Stary ob- sadził swymi garnizonami Warszawę i inne grody. W 1529 r. województwo mazowiec- kie zostało ostatecznie włączone do Polski, z tym jednak, że zachowało odrgbne pra- wa, spisane w dwóch statutach wydanych w latach 1532 i 1540. Odrębność - niewielka zresztą, Mazo- ţziemica ta pozostawata nieco na uboczu przemian społecznych i kulturalnych, jakie dokonywały się w pozostałych częściach Polski. Dominowała na jej obszarze drob- na szlachta nierzadko własnoręcznie upra- wiająca rolę (szlachta zagrodowa), której wyrobienie polityczne i poziom kulturalny stały raczej na niskim poziomie. Geneza szlachty zagrodowej nie jest jeszcze dobrze poznana. Być może wiąże się ona z osadni- ctwem wojskowym prowadzonym na gra- nicach najbardziej narażonych na napady Litwinów i Prusów. Możliwe też, że opóź- nienie w rozwoju społecznym spowodowa- ło przetrwanie licznej grupy ludności o po- średnim statucie prawnym, która od Koro- ny, w ramach agitacji za inkorporacją, uzy- skała indygenat szlachecki. Opóźnienia Mazowsza w rozwoju były także wynikiem wiellţich zniszczeń, jakich ta dzielnica do- znała w drugiej połowie XIII w., zniszczeń stopniowo, od połowy XIV w., usuwanych m. in. poprzez napływ kapitałów krzyżac- kich. Stosunkowo słabe gleby zmuszały miesz- kańców Mazowsza do emigracji. Już w śre- dniowieczu zaludnili oni Podlasie. Od XV w. coraz gęściej osiedlali się na obszarach puszcz dzielących Mazowsze od Prus Ksią- żęcych, dając początek tzw. Mazurom. Przy tym wszystkim Mazowsze w XVI w. znalazło się w geograficznym centrum mo- narchii polskiej i litewskiej, a ponadto w centrum wielkiej wymiany towarowej łą- czącej oba kraje. Wymiana ta odbywała się wzdłuż Wisły, a równocześnie toczyła się na osi równoleżnikowej między Wielkim Księstwem i Koroną. Ponadto samo Ma- zowsze od drugiej połowy XV w. aktywnie włączyło się w wielki handel, stając się jed- nym z ważniejszych eksporterów - poza zbożem - drewna i produktów leśnych pochodzących z lasów nadnarewskich i nadbużańskich. Dogodne położenie spra- wiło również, że już od połowy XVI w. sejmy coraz częściej odbywały się w War- szawie wyrastającej na główny ośrodek po- lityczny Polski. 'RţIELONARODOWOŚCIOWE ţAŃSTWO SZLACHECKIE Unia lubelska Wybuch wojen inflanckich stał się tym ţzynnikiem, który postawił na porządku dziennym sprawę formalno-prawnego określenia wzajemnych stosunków polsko- =litewskich. Zagrożenie północnych granic Litwy miało miejsce po niemal dwustulet- nim okresie zrastania się ustrojów obu kra- jów. Ostatnimi czynnikami hamującymi u- ttię było stanowisko Jagiellonów, którym zależało na utrzymaniu pozycji jedynego łącznika Polski i Litwy, oraz możnowładz- twa litewskiego broniącego społeczno- =politycznego priorytetu w swym kraju. W 1565 r. Zygmunt August nie liczący już na następcę tronu, a związany z ruchem egzekucyjnym, zrezygnował z dziedzicz- nych praw do Litwy i podjął żywe starania o przyspieszenie unu. W latach I 562-1563 nastąpiła likwidacja ostatnich ograniczeń prawnych szlachty prawosławnej, co zjed- nało ją dla sprawy związku. Możnowładz- two litewskie, zmuszone do ustępstw poli- tycznych (rezygnacja z odrębnych sądów), było atakowane przez szlachtę Wielkiego Księstwa, uczestniczącą od 1562 r. w cha- rakterze obserwatorów w obradach sej- mów polskich. Kolejny sejm zebrał się w roku 1568 w Lublinie. Zjechali się również posłowie sejmu litewskiego. Przy silnym nacisku szlachty polskiej dążącej do unii, magnate- ria litewska pod wodzą Mikołaja Radziwił- ła Rudego starała się odwlec lub nie dopuś- cić do ściślejszego związku obu krajów. W 1569 r. przedstawiciele oligarch: skiej opuścili potajemnie obrady, li ich zawieszenie, tym bardziej że wra gnatami wyjechała większość prze cieli litewskiej izby poselskiej. przedstawicieli Wielkiego Księstwa oczekiwaniom przyspieszył zawarc bowiem pod naciskiem sejmu pc Zygmunt August zgodził się inkorp do Polski terytoria sporne: wojew podlaskie, wołyńskie i bracławski< stępnie na wniosek posłów z Wołyn cze i kijowskie. W kilkanaście dni uchwalono akt unii, którego br ogłoszone na Litwie znalazło uznai tejszej szlachty. Zmusiło to możnyc skich do ponownego przybycia na belski wraz z posłami ziemskimi i I rokowań z Polakami w sytuacji ji mniej korzystnej. W dniu 28 czerwc; została uchwalona ostatecznie unia obydwoma państwami. Założenia ţ te były na zasadzie równości stron i Litwa istnieć miały jako dwa ţ posiadające odrębną administrację, prawo, wojsko, skarb. Związek w: zabezpieczony był wspólnym sejme cją wspólnego władcy, prowa wspólnych wojen i polityki zagrţ Unia, wieńcząc długoletni etap ków polsko-litewskich, jednocześr rzała prawne podstawy dalszego woju na okres przeszło dwustu la I50 W wyniku unii powstał stosunkowo jed- nolity organizm państwowy, rozległością swoją w Europie ustępując tylko Rosji. Polska ż Litwa, wliczając sporne terytoria Inilant, obejmowały powyżej 800 tys. kmz. Zamieszkiwała je pokaźna, jak na XVI w., liczba mieszkańców, wynosząca zapewne powyżej 8 mln. Jedynie nieco ponad 20% tego obszaru zajęte było przez ludność etni- cznie polską, stanowiącą około 40% całego zaludnienia. Drugie miejsce - ponad 20% wszystkich mieszkańców - zajmowała lud- ność ruska = rosyjska, ukraińska, białoru- ska. W Rzeczypospolitej, jak zwykło się nazywać zjednoczone kraje po unu lubel- skiej, mieszkało ponadto kilkanaście pro- cent Litwinów, powyżej l0% Niemców (w tym około 6% ludności przypadało na lenno pruskie i inflanckie), około 5% Żydów. Na resztę składali sig Łotysze, Ormianie, Szko- ci poszukujący tu zysków handlowych i in- ne drobniejsze grupy etniczne. Poza grani- cami Rzeczypospolitej, na Śląsku, miesz- kało około miliona ludności polskiej. Państwo wielonarodowościowe było ró- wnież państwem niejednolitym społecznie. nosct [ousetek w porownantu z tnnymt kra- jami europejskimi - olbrzymi), w tym około 5% ludzi, których można zaliczyć do senatorskich rodów magnackich, czyli około O,OOS% wszystkich mieszkańców, chłopi -- około 70%, przy czym nie była to warstwa majątkowo jednolita i - co waż- niejsze-podlegająca silnym procesom róż- nicującym ją społecznie. Mieszczanie sta- nowili kilkanaście procent mieszkańców, ale wielkość ta może wprowadzić w błąd. Współcześni bowiem dzielili miasta na cztery grupy, jeszcze około I 520 r. zalicza- jąc do pierwszej tylko niektóre ( trzy wiel- kie miasta pruskie, Kraków, Lwów i Po- znań, na Litwie Wilno), do drugiej kilka- dziesiąt. Ponad 800 ośrodków miejskich w Rzeczypospolitej należało do trzeciej i czwartej grupy, a liczba mieszkańców po- szczególnych z nich na ogół nie przekracza- ła kilkuset osób. Ludność takich miast zaj- mowała się głównie rolnictwem, nieco -= usługami i drobnym handlem, a nierzadko pociągana była do odrabiania pańszczyz- ny. Liczący się w strukturze społecznej mie- szczanie większych miast - pierwszej i drugiej kategorii - stanowili zaledwie 7-IO% wszystkich mieszkańców kraju. Rzeczpospolita nie była też jednolita de- tnografcznie. Najgęściej zaludnione było Mazowsze i północna Małopolska (około 24 i 23 mieszkańców na kmz), najsłabiej- naddnieprzańskie tereny Wielkiego Księ- stwa Litewskiego. To ostatnie liczyło prze- ciętnie około 6 ludzi na kmz, Korona- około 20. Największe zagęszczenie miast dużych - powyżej 5 tys. mieszkańców- istniało w Prusach. Szlachta najliczniej rep- rezentowana była na Mazowszu, gdzie sta- nowiła (wliczając zagrodową, a nawet bez- rolną) około 20% wszystkich mieszkań- ców. Obok więc wielonarodowościowości wyraźnie cechowały Rzeczpospolitą nie- równomierność zasiedlenia poszczególnych ziem i duża liczba szlachty. Administra- cyjnie Rzeczpospolita dzieliła się na Koro- nę Polską i na Wielkie Księstwo Litewskie. Korona dzieliła się na prowincje. Wielko- polska obejmowała województwa: poznań- ţawskie, łęczyckte t steradzkte. lţo teţ pro- =ţ:= ţincji zaliczano czasem Mazowsze, skła- `: dające się z województw: rawskiego, płoc- ţiego i mazowieckiego oraz ziemi dobrzyń- ţkiej, a niekiedy i Prusy Królewskie, w skład których wchodziły województwa: pomorskie, chełmińskie i malborskie oraz ţiskupie księstwo Warmii. Do Małopolski ţależały województwa: krakowskie, san- domierskie i lubelskie, a z czasem do tej ţrowincji zaliczano i województwa ukrain- ne: podlaskie, ruskie, podolskie, wołyń- skie, bracławskie i kijowskie, jak również ůziemie bełską i chełmską. Litwa składała się z województw: wileńskiego, trockiego, nowogródzkiego, brzeskiego, mińskiego, połockiego, witebskiego, mścisławskiego oraz z równorzędnego księstwa (starostwa) żmudzkiego. Województwo inflanckie (wendeńskie) należało do obu krajów. W sumie w Koronie były 22 województwa, na Litwie - 8. W skład państwa wchodziły też lenna: Prus Książęcych, Kurlandii, Lę- borka, Bytowa i - przejściowo - Moł- dawu. Województwa, wykształcone z dawnych terytoriów dzielnicowych, posiadały admi- nistrację ziemską, na czele której stał woje- woda, wraz z drugim w hierarchii - kasz- telanem - zasiadający w senacie. W samo- rządzie brała udział miejscowa szlachta po- przez uczestnictwo w sejmikach, które też wybierały posłów na sejm. W zasadzie w ramach województw, istniało, szczególnie na Mazowszu, wiele mniejszych teryto- riów, zwanych ziemiami, posiadających własny sejmik. Nie miały one jednak pełnej hierarchii urzędów ziemskich. W Rzeczypospolitej XVI w. kasztelanie, mniejszejednostki administracyjne, utraci- ły całkowicie swoje znaczenie, natomiast działały okręgi sądowe, tzw. powiaty, z których sprawy karne i cywilne szlachty szły pod sąd ziemski sądzący na tzw. ro- kach w ustalonych miejscowościach. Po- dział kraju na województwa, ziemie i po- wiaty był wynikiem długich procesów his- torycznych i z niewielkimi zmianami utrzy- mał się aż do rozbiorów. I52 Klejnot z XVI w. przedstawiający Zygmunt między herbami Polski i Litwy. Chromc M. Fajansa Klejnoty polskie z XVI w. Chromolitogral jansa Fragment mapy Polski Bernarda Wapowskiego przcdstawiający m. in. część Wielkopolski z Pozna- niem i Gnieznem oraz ziemię chełmińską =ţţgv ţouuaiy vniţţi awuiiiisuacţi xiv lewskiej, których siedziba władz znajdowa- ła się w tzw. grodach. Zarządzane one były, wraz z kompleksami dóbr doů nich należą- cymi, przez starostów wykonujących też czynności sądownicze. Nadawanie starostw stanowić miało waż- ne narzędzie polityki królewskiej poczyna- jąc od XVI w. Najmniejszymi komórkami administra- cji gospodarczej były w dalszym ciągu pa- rafie, wykorzystywane przez państwo jako jednostki gospodarcze, w których ściągano podatki i przeprowadzano lustracje dóbr. Król, senat, izba poselska Na czele pańśtwa stał król i wielki książę wjednej osobie. Dojego kompetencji nale- żało zwoływanie i rozwiązywanie sejmu, bez jego zgody żadna uchwała nie miała mocy prawnej. Posiadał inicjatywę usta- wodawczą i władzę wydawania ustaw we wszystkich sprawach nie zastrzeżonych specjalnie do decyzji sejmu. Decydował o wojnie i pokoju, polityce zagranicznej, był naczelnym wodzem, najwyższym sędzią. Był też właścicielem niemal szóstej części wszystkich ziem. Praktycznie biorąc, wszy- stkie te prerogatywy z czasem przechodziły częściowo na wysokich urzędników lub na sejm. Do istotnych i stałych atrybutów wła- dzy króla należało mianowanie urzędni- ków państwowych. Najwyższy organ usta- wodawczy - sejm - składał się ż króla i dwu izb: senatu i izby poselskiej. W senacie zasiadali biskupi rzymskoka- toliccy, wojewodowie, kasztelanowie oraz niektórzy najwyżsi urzędnicy państwowi: marszałek wielki, odpowiedzialny za dzia- łalność dworu królewskiego i sprawujący sądownictwo w miejscu pobytu króla i w czasie sejmów; marszałek nadworny- zastępca wielkiego; kanclerz - kierownik kancelaru państwowej odpowiedzialny za politykę zagraniczną i administrację wew- nętrzną, podkanclerzy - jego zastępca; wreszcie podskarbi - kierownik skarbu ţţvy wyzszeţ, maţąc prawo m icţatywy usta- wodawczej i będąc częścią sejmu, liczył po unii lubelskiej 140 członków. Izba poselska składała się z przedstawi- cieli ziem wybranych na sejmikach, które pełniły poza tym funkcje samorządu tery- torialnego. Wybrani posłowie, zaopatrzeni w instrukcje swoich wyborców ustalone na sejmikach, obradowali pod przewodni- ctwem obieralnego marszałka sejmu. Sejm obradował wspólnie, działał za pomocą komisji przed nim odpowiedzialnych. W podejmowaniu uchwał w zasadzie obo- wiązywała jednomyślność, praktycznie de- cydowała w ciągu XVI w. większość. Na ogół przeciwnicy mniejszości milczeli, gdy przychodziło do czytania rezolucji. Ale teo- retyczna zasada jednomyślności stwarzała na przyszłość możliwości nadużyć. Do kompetencji sejmu - obok ustawo- dawstwa - należała kontrola finansów pań- stwa, a co za tym idzie kontrola wszystkich niemal poczynań króla i urzędników. Po- szczególne prowincje kraju, celem ujedno- licenia polityki sejmowej, zwoływały sejmi- ki generalne (generały) - Prus, Litwy, Ma- zowsza itp. Po unu izba poselska składała się ze 170 posłów (122 z Korony, 48 z Lit- wy), w tymjakojedyni przedstawiciele mie- szczaństwa znajdowali się reprezentanci obu stolic - Krakowa i Wilna. Ich wpływ i znaczenie były zresztą minimalne. Oba kraje tworząc Rzeczpospolitą za- chowały osobne urzędy centralne: skarb, wojsko, kancelarię i oddzielne sądowni- ctwo. Do odrębnych urzędów centralnych, nie wchodzących w skład senatu, należały m. in. urzędy podskarbiego nadwornego i hetmana. Podskarbi nadworny, formalnie podległy kierownikowi skarbu, miał w swojej gestii sprawy dochodów i wydatków dworu królewskiego. Po roku 1590 w jego gestii znalazły się również sprawy publicz- ne i związane z nimi rozdawnictwo nagród dla ludzi, na których zależało dworowi. Był zatem ważnym wykonawcą polityki wew- nętrznej. Hetmani - wielki i polny w Ko- ronie i na Litwie - pełnili funkcje dowód- ców wojskowych w razie nieobecności kró- I zejściowo urząa netmana naawornego, , ţwodzącego wojskiem nadwornym. - Tak na terenie Korony, jak i Litwy po- zególne ziemie cieszyły się niekiedy róż- ţ ţţrni przywilejami. ` ţ:ţ Z terytorialnych urzędników największą !ę odgrywali wojewodowie - przywódcy spolitego ruszenia na swoim terenie dprawujący jurysdykcję nad Żydami, po- ţadający prawo wydawania taks wojewo- . ţińskich, czyli cenników na towary- i kasztelanowie. Obok honorowych tytu- ţów ziemskich - jak chorąży, cześnik czy podstoli, władze lokalne składały się z przed- stawicieli najrozmaitszych sądów. Dawni przedstawiciele centralnej władzy monar- chy - starostowie, stawali się użytkowni- kami dóbr starościńskich. Odgrywali oni dalej w administracji rolę polegającą na czuwaniu nad bezpieczeństwem publicz- nym, ogłaszaniu uniwersałów, ściąganiu podatków i zarządzaniu dobrami królew- skirni. Dzierżenie starostwa stanowiło bar- dzo intratną funkcję, a rozdawnictwo sta- rostw było ważnym narzędziem polityki wewnętrznej króla. Król mianował urzęclników państwo- wych - na szczeblu centralnym i lokalnym - dożywotnio. Wszyscy zatem byli nieusu- walni i tym samym dość luźno zależni od władzy centralnej. Obawa przed absolutyz- mem doprowadziła szlachtę do zdecydo- wanego wystąpienia przeciw zawodowemu aparatowi administracyjnemu. Jedynie w wielkich miastach - w Gdańsku czy w Krakowie - istnieli fachowi kierownicy kancelarii, czy też - z racji swych umiejęt- ności zawodowych - skarbu. W admini- stracji, szczególnie w sądownictwie i pań- stwowej skarbowości, jedynie najniższe fun- kcje piastowane były przez ludzi posiadają- ćych odpowiednie przygotowanie zawodo- we. W pozostałych urzędach przynależ- ność do stanu szlacheckiego predystyno- wała do obejmowania wszelkich stanowisk w hierarchu państwowej. Lepsza sytuacja panowała w dziţ wojskowości. Synowie senatorscy, k czasem obejmowali najwyższe funkc tarne, od młodości wprawiani byli w wojennej i nierzadko za granicą po3 swoje wiadomości teoretyczne. Od szej połowy XVI w. urząd hetmańsl dował się na ogół w rękach ludzi wylů kowanych, reprezentujących wysok skalę europejską - poziom wiedzy nej. Tak np. hetman Jan Tarnowski twórcą teorii wojennej, pisząc fundai ną rozprawę Consilium rationis bel której uczyły się następne pokoler dzów polskich. Podobnie wysoki ţ reprezentowały później dzieła Staţ Sarnickiego czy Stanisława Łaskie) Podstawową siłę zbrojną Rzeczy litej miało stanowić pospolite ruszt warunkach nagłych ataków tatarsk kontaktów bojowych z zawodowţ okazywało się ono stosunkowo mał datne. Stąd też zwiększyło się zn oddziałów zaciężnych lub najemn: ostatnie - werbowane za granicą chów, Niemców, Węgrów nie były czne, natomiast wojska zaciężne stţ podstawę siły zbrojnej Rzeczypoţ Zawodowi dowódcy - rotmistrze- mywali tzw. listy zapowiednie okr warunki zaciągu i stanowiące pc sformowania oddziału. Do wojska czej krótkie terminy, zaciągali się luţ nego pochodzenia z przewagą szla Wiek XVI był okresem, w którym kowo nieliczne polskie wojsko re reprezentowało dużą siłę bojową. sześćdziesiątych tego stulecia działţ armia kwarciana. Składała się onţ rodzajów broni. Już wówczas istnia ria, pierwotnie posiadająca lekkie i nie ochronne - kolczugi, przyłbict oraz kopię i miecz. Stopniowo husţ parli ciężkozbrojnych kopijnikó, schyłku XVI w. stali się ciężką jazd cą do przełamywania czołowego nich istniała jazda składająca się z ców używających łuków i szabli. 154 ţţ,ţy o,Y ouţţţvuc.ţwiic icnnic vu- elziały (tzw. kozackie). Oddziały piesze (ro- ty) składały się z żołnierzy zbrojnych w krótką brOń białą, czasem tarcze i długie kopie oraz rusznice. Broń palna - rusznice i służące do obrony taborów i zamków tzw. hakownice - posiadała już wówczas zamek lontowy, a w drugiej połowie stule- Cia zatnek kołowy pozwalający na dokład- niejsze i szybsze oddawanie strzałów. Woj- ska stałe składały się z jazdy lekkiej, rot piechoty, a ponadto z artylerii uzbrojonej coraz częściej w działa żelazne z żelaznymi kulami oraz taborów. Do zalet wojska pol- skiego należała duża ruchliwość, elastycz- na tak Lyka, dostosowywanie reguł walki do aktualnych możliwości terenowyCh i bojo- wych, współdziałanie wszystkiCh rodzajów broni, wreszcie duża podówczas siła ognio- wa. Rozwój artylerii pOciągał za sObą ko- nieCzllOŚĆ rOzbudowy fortyfikacji murowa- no-ziemnyCh. TI-afnie wykorzystując do- Świadczenia włoskie, budowano obronne fOrtyfikacje nawet wokół niewielkich dw0- rów mieszkalnych. Przebudowano też for- tyfikacje średniowieczne miast, niekiedy również zamków prywatnych. SłabośCią stałych wojsk polskich była ich niewielka liCzebność. Kwarta liczyła 3-4 tys. ludzi; rzadko kiedy armia polska prze- kraczała 10 tys. Obowiązane do pełnienia służby wojskOwej szlacheckie pospolite ru- szenie reprezentowało o wiele niższy po- ziom umiejętności i sprawność bojową. Już w XVI w. pojawiły się prywatne, magnac- kie, stałe oddziały wojskowe. Przeznaczone d0 obrony posiadłości tak przed zewnętrz- nymi, jak i wewnętrznymi wrogami, z cza- sem miały się stać ważnym narzędziem w pOlityce rodów magnackich. Skarbowość Państwo nowożytne wymagało spraw- nego funkcjonowania ponadto dwóch ga- lţzi administraCji: skarbu i sądowniCtwa. W epoce unii lubelskiej jedna i druga uzys- li6 ,iicwicic siq ţiuicuily ćtz uu nvţţţ w. vrga- nizację skarbowości w XVI w. kompliko- wały dwa zjawiska: nie ustabilizowane sto- sunki monetarne i tzw. przewrót cen. Pier- wsze zjawisko łączyło sig z nieregularnością pracy mennicy koronnej w Krakowie i od 1564 r. litewskiej w Wilnie. W zasadzie bito monetę opartą na srebrnym groszu (30 gro- szy stanowiło obrachunkowy tzw. złoty). Nieustanne psucie monety, kursowanie ob- cokrajowych pieniędzy wprowadzało chaos, który nieznacznie, ale stopniow0 pogłębiał się w ciągu XVI w. Szlachta i chłopi nie zawsze odczuwali ujemne skut- ki zamieszania monetarnego - ale dla roz- woju stosunków wielkokredytowych sta- nowiły one poważną przeszkodę. Podobnie dużym utrudnieniem było psucie monety (jako jeden z wcześniejszych sposobów przysporzenia mennicom dochodu), a tak- że istnienie różnych systemów obrachun- kowych (obok strefy grosza, północna, nadbałtycka, strefa grzywny). Przewrót cen był zjawiskiem ogólnoeu- ropejskim. W związku z napływem krusz- ców szlachetnych z Ameryki, z gwałtow- nym wzrostem produkcji masowej zrywa- jącej z systemem cechowym, a opartej na wczesnokapitalistycznym systemie manu- faktury rozproszonej, nastąpiło przewarto- ściowanie różnych artykułów towarowych i płac, przy bardzo silnym wzroście cen nominalnych. Inflacja złota i srebra, która zaczęła się w Hiszpanii na początku XVI w., doprowadziła, dzięki wzrastającym powią- zaniom gospodarczym Europy, do prze- wrotu cen w Polsce w połowie tego stulecia. Dodatni bilans handlu polskiego, tj. prze- waga wartości towarów wywożonych nad wartością towarów przywożonych, wzma- gał tendencje zmierzające do podniesienia cen nominalnych na produkty żywnościo- we i przemysłowe o kilkaset procent. Szesnastowieczny przewrót cen w Polsce odbijał się ujemnie na poziomie życia = nielicznych zresztą - pracowników najem- nych i na tych wszystkich dochodach, których wysokość była konkretnie określo- na. Początek przemian, które doprowadzić ţ miały do rewolucji cen, skłonił m. in. Miko- ţ łaja Kopernika do przygotowania projektu ntenniczej reformy państwowej. Stojąc na : gruncie teorii metalistycznej i zwalezając poglądy nominalistyczne, nawoływał do : reglamentacji menńic, ustalenia państwo- wej, jednolitej wartości monety, formułu- jąc swoje słynne prawo o wypieraniu pie- ţ niądza lepszego przez gorszy. Domagał się : wycofania z obiegu monety gorszej powo- 'ţ dującej straty szerokich rzesz mieszkańców ţ' kraju. Mimo reform przeprowadzonych za :' Zygmunta Starego (reformy Justusa Dec- ţ:; jusza) skutki przewrotu cen odczuwał do- ' tkliwie głównie skarb państwowy. Docho- ţ: dyjego po unii lubelskiej dzieliły się na stałe '":' i nadzwyczajne, do których należały głów- ' nie podatki. Do pierwszych zaliczane były dochody ; płynące z dzierżawy królewszczyzn - w ; tym kwarta przeznaczona do skarbu raw- ţ skiego, dochody z żup solnych, olbory ;t olkuskiej, cła krajowe przeważnie dzierża- ś wione, portowe cła (tzw. palowe) z Gdań- a ska i Elbląga, stały nominalny podatek pła- ^" cony przez chłopów z użytkowanych ła- ' nów, dochody z mennic i drobniejsze opła- ty - m. in. podwodne płacone przez mias- ta i przez Żydów. Ważną pozycję stanowiły również dochody uzyskiwane ze sprzedaży urzędów. Nadzwyczajne dochody uchwala dorazowo przez sejm stanowiły: p poborowy, przeznaczony na cele w ściągany od posiadłości gruntowyc nów, kuźni, foluszów, podatek zwa sem, płacony od wysokości majątk mieszczan, pogłówne żydowskie, cz pochodzące z opłat za piwo i inne alkoholowe, wreszcie dobrowolny p duchowieństwa -- tzw. subsidium cń vum. Przy niewielkiej sprawności or cyjnej w ściąganiu podatków, skaţ lewski pozostawał wielokrotnie bez p nych mu środków. Sądownictwo Sądownictwo w Rzeczypospolit odrębne dla każdego stanu. Szlaci spraw karnych i cywilnych miała wszystkim sądy ziemskie, do któryc petencji należało rozpatrywanie szlachty osiadłej w powiecie. Poważţ mi sprawami - m. in. czterema głć zbrodniami kryminalnymi (mord gwałt, podpalenie, rabunek) - zajr się sądy grodzkie, prowadzone prze: stów lub ich urzędników, które zresż mowały też i inne sprawy karne i c Sądy ziemskie odbywały się w wy: S2eląg Zygmunta III postanowienia sądu. Sądy grodzkie mogły działać permanentnie. Poza wyrokiem do ksiąg ziemskich wprowadzano tzw. wpisy wieczyste doty- czące nieruchomości. Stanowiły one pod- stawę dla postępowania spadkowego, ob- rotu ziemią itp. Już w XV w. zaznaczył się wzrost znaczenia ksiąg uzyskujących z cza- sem "prawo wieczności". Dla rozpatrywa- nia spornych spraw granicznych między szlachtą działały sądy podkomorskie. Wyż- szą instancją dla sądów ziemskich i grodz- kich były sądy królewskie lub wiecowe, które w 1578 r. przekształcono, uzupełnia- jąc dość wszechstronnie zakres ich działa- nia, w Trybunał Koronny. Sądy Trybunału odbywane w Piotrkowie dla Wielkopolski, Lublinie dla Małopolski i (od 1581 r.) kolej- no w Wilnie, Nowogródku i Mińsku dla Litwy, stały się sądami wyższej instancji, przejmując część prerogatyw króla. Do kompetencji Trybunału, w skład któ- rego wchodzili tzw. deputowani duchowień- stwa i szlachty wybrani na sejmikach depu- tackich, należało rozpatrywanie apelacji od wyroków sądów ziemskich, grodzkich i podkomorskich tak w sprawach karnych, jak i cywilnych. Utrzymały się królewskie sądy sejmowe odprawiane w obecności ca- łego sejmu,a rozpatrujące najważniejsze przewinienia. Duchowieństwo posiadało swoje własne sądy, podobnie jak mieszczaństwo. Ten ostatni stan, utrzymując w zasadzie formy wypracowane w ciągu ostatnich stuleci, w coraz większym stopniu był uzależniony od szlachty. Tak np. sąd najwyższy prawa nie- mieckiego w Krakowie w ciągu XVI w. stracił niemal całe swoje znaczenie, ponie- waż mniejsze miasta w sprawach wątpli- wych czy wigkszej wagi zmuszone były zwracać się do urzędnika królewskiego lub senatora piastującego urząd ziemski. Jedy- nie największe ośrodki - Gdańsk, Toruń - zachowały pełną niezależność sądowni- czą. Chłopi od lat dwudziestych XVI w. pod- dani byli pod jurysdykcję właścicieli ziem- l58 uţ.ţ.vv ţţiYuţ.y uYuţicţ. u ţg.ur,vxiyut. ,rC- dynie nieliczne wsie zachowały własne ła- wy, których wyroki w sprawach wewnętrz- nych były honorowane. W dobrach króle- wskich i duchownych chłopi mieli prawo w sporach z dzierżawcami wsi odwoływać się do króla czy biskupa. W ciągu XVI w. wy- kształcił się też tzw. sąd referendarski, któ- ry rozpatrywał spory powstałe między chłopami królewskimi a starostami lub apelacje chłopskie od wyroków starościń- skich. Wewnętrzne sprawy karne wsi i ma- łych miast należących do duchowieństwa sądzono na sądach rugowych, które odby- wały się podczas zebrań całej gminy. Działały też sądy właściwe dla różnych samodzielnych grup religijnych. Żydzi mie- li je dwustopniowe, działające wewnątrz gminy, kahalne i wyższe, tzw. sejmy - wa- ady - skupiające posłów wybranych w ró- żnych prowincjach kraju. Ormianie mieli swój statut (tzw. Datastanagirk, ułożony przez Mechitara Gosza) zatwierdzony przez Zygmunta Starego i adaptowany do stosunków panujących w Rzeczypospoli- tej. Kościół Ostatnie dwa stulecia przyniosły zdecy- dowane przemiany w życiu i organizacji kościoła w Polsce. Na początku XVI w. w Rzeczypospolitej istniały dwie metropolie - gnieźnieńska i lwowska (powstała w 1412 r.) oraz siedemnaście diecezji. Najwy- żej hierarchicznie stał prymas, arcybiskup gnieźnieński, od 15 I 5 r. noszący tytuł lega- ta papieskiego. W 1556 r. ustanowiona zo- stała stała nuncjatura papieska. Prymas wyświęcał biskupów, którzy zarządzali die- cezjami przez sieć archidiakonatów, deka- natów i parafii. Sama archidiecezja gnieź- nieńska liczyła około 4 tys. parafii, które stały się podstawowymi jednostkami admi- nistracji kościelnej i państwowej. Dzięki nim także, u schyłku średniowiecza, gotyc- ka kultura kościelna została przyjęta przez ogół chłopów, stając się ważnym elemen- tem obyczajów ludowych. Wiązało się to z $zlachta polska w XVI w. rosnącym zeświecczeniem instytucji religij- nych, rozwojem - od XV w. - nowych . ţfortn obejmujących niemal całe społeczeń- stwo - bractw religijnych. One właśnie niezależnie od rozpowszechniania zasad wiary, dawały możliwość kształtowania obyczajów również licznym grupom lud- ności wiejskiej. Bractwa rţligijne, szkoły parafalne, pobożne fundacje kryły w sobie przeważnie praktyczne cele spółek kupiec- ţkich, cechów rzemieślniczych czy domów szlacheckich, jak również kształtowały zro- zumiały dla wszystkich model obyczajowy. ' Po reformach trydenckich, od schyłku XVI ,w., plebani zaczęli prowadzić księgi para- -ftalne (chrztów, ślubów i pogrzebów), co -przyczyniło się do wzrostu znaczenia koś- .eioła w życiu społecznym wspólnot para- fialnych. W okresie tym nastąpił także kry- ' ţys życia tradycyjnych zgromadzeń mni- szych. Liczba mnichów zmniejszyła się w ţciągu XIV i XV w. o ponad połowę. Nieco Iepiej kształtowały się stosunki w zakonach ţanoników regularnych o zmodyfikowanej regule augustyńskiej (np. paulini), ściślej ů związanych z duszpasterstwem i bardziej otwartych na nowe prądy wewnątrz koś- eioła (rozwój życia psychicznego, devotio moderna). Natomiast rozwingły się żebracze. Około 1300 r. na ziemiţ skich istniało 167 klasztorów, w żyło ponad 5 tys. zakonników. W i lat później było blisko 300 klasztor wnie franciszkańskich i dominikań których działało blisko 8 tys. przi cieli zakonów żebraczych. Zmiana charakteru zakonów wi; ze zmianą ich roli w społeczeństţ konnicy przestali być przedstaw wąskiej elity intelektualnej, wraz z mi plebanami reprezentować zacz prymitywny styl życia. Już w XV vc dowało to wewngtrzne reakcje. Ta Polsce w 1443 r. nastąpił rozłam 1 kanów na zwolenników złagodzol dziej przystępnej reguły i obsen którzy utworzyli własną kongrega częli się naźywać bernardynami. Rt tując wyższy poziom intelektualn oni kazania i pisali pieśni religijne pc trafiając dzięki temu do licznych słi również i chłopQw (Władysław z Gi i jego poemat Żoltarz Jezusowy). W dalszym ciągu kościół katolicl królu największym posiadaczem zi w Polsce; należało do niego pon i.i i. w mţ, i 13 miast, a dobra pięciu najbogatszych biskupów =1400 wsi i 46 miast. Wielkie folwarki kościelne opierały się przeważnie na pracy pańszczyźnianej. Znaczny do- chód zapewniały dziesięciny. Opłaty zwane annatami i 1/3 świętopietrza odsyłano do Rzymu, reszta zostawała w kraju. Naród szlachecki Związek Polski z Litwą stworzył warun- ki prowadząće do unifkacji kultury i wy- tworzenia jednolitej grupy społecznej za- mieszkującej Rzeczpospolitą. Ujednolico- Arras wawelski vunţurw. i vuiţwac, ţowian w uţcullvllCe. nie dotyczyło działalności sżlachly, jej przywilejów, aktywności politycznej, tak więc i proces wykształcania się świadomu- ści narodowej, narastania elementów pa- triotyzmu obejmował przede wszystkim masy szlacheckie. Państwo było własnością stanu szlacheckiego. Stąd też pojawiła się wspólnota społeczna, którą można nazwać narodem szlacheckim. Inne grupy społeczne były wiązane ra- czej przez czynniki działające już i w pu- przednich stuleciach, takie jak wspólnota językowa, obyczajowa, prawna, czy w sil- nym stopniu rodzinna. Szlachta ponadto wyróżniała sięjuż nowożytną świadomością ţr wi i uiu iţţoţ,ţy ţrvţţwi ţoţ. i wi ţ ţy ţ.ţuą ţ budową uzasadniającą uprzywilejowa- ţ1ţ stanowisko szlachty stała się w XVI w. repcja wywodząca stan szlachecki od ţ różytnego plemienia Sarmatów. Miało ţ tłumaczyć jego wyższość i odrębność, ţ :również starą metryką umacniać jego czenie. ţrůţţ.Wyeliminowanie - w przyszłości lepiej ţ.żdoczne - mieszczan czy chłopów zacią- ţyć miało na wykształceniu się nowożytne- ţjţO narodu, w pełni świadomego swej odrę- brności historycznej i kulturalnej. ,: W kształtowaniu się narodu szlacheckie- ţo główną rolę odgrywał element polski. Stąd też rychła polonizacja wszystkich nie- mal grup uprzywilejowanych w Rzeczypo- spolitej. Chłopi natomiast zachowali swoje ' odrębności etniczne, które z czasem - np. na Ukrainie - miały sig jeszcze rozwinąć i pogłębić. Odrodzenie w Polsce ' Rozwój pojęcia narodu wiązał się z wiel- kim przewrotem w świadomości ludzi do- konanym w epoce Odrodzenia. Wraz z sil- nie działającymi prądami idącymi z Zacho- ţ du, a nawiązującymi do wielkiej myśli sta- ţ rożytnej, włączenie się Polski do kręgu go- I spodarczego Europy i ściślejsze związki in- telektualne doprowadziły do przewarto- ściowania postaw społecznych, nauko- : wych i kulturalnych. Odrodzenie przynio- sło do Polski świadomość wysokich warto- ści humanizmu połączonego z myślą racjo- ţ nalistyczną, świadomość znaczenia rodzi- mej kultury i potrzeby szerokiego korzysta- ţia z osiągnięć myśli obcej, przyniosło także ţ :: rozwój praktycznych i teoretycznych gałęzi wiedzy. I, Przede wszystkim w Polsce nowe prądy ' ţ" objęły znacznie szersze w porównaniu ze średniowieczem warstwy społeczne: nie tyl- ţ ko uczonych czy bogatych posiadaczy ziem- skich, ale i licznych przedstawicieli drobnej : śzlachty, mieszczaństwa, a nawet niekiedy chłopów. Wzrost potrzeb życiowych, zaró- wno materialnych, jak i duchowych stano- 11 - Historia Polski do roku 1795 wił istotny czynnik w zachodzącycl mianach. Zdobycze kultury matel dość powszechna umiejętność czytal sania, niezbędna w coraz większej ilţ wodów, łączyły, choćby w minin: stopniu, szerokie rzesze mieszkańcţ i miast we wspólnej postawie akcep nowe idee. Wraz z biegiem wieku XVI zmieţ coraz bardziej styl życia i jego rytm rocznej: wzrost aktywności gospoţ i kulturalnej dał się zaobserwować vc dotychczas martwym sezonie w z kontaktów międzyludzkich. Nowe I zania i wynalazki techniczne pozwo na szybszą wymianę myśli, na szybs2 noszenie wiadomości z miejsca na ţ (poczta w Polsce wprowadzona przt munta Augusta, masowe zastosow okrętownictwie karaweli mogących rzystywać boczny wiatr, a więc ur cych możliwość manewrowania i ir Nowa ideologia rozwijana przez cieli obcych i polskich kształtowała wy stosunek do życia i jego prze stawiając w centrum zainteresowa wieka i jego działalność. Ludzie poţ się średniowiecznej obsesji śmierci, kując trwałych wartości i piękna ţ doczesnym poprzez działalność w z nauki i sztuki. Myśl ludzka zen z obowiązującym schematem rozu nia, sięgnęła do najlepszych wzoróţ żytnych. Rozpoczęto formułować pytazua, ukazywać różne możliwości cze, a co najważniejsze - odwoływa rozumu ludzkiego jako głównej iI Fragment arrasu wawelskiego 160 zał się z doświadczeniem stanowiącym o- stateczną instancję potwierdzającą lub ob- alającą teorię. Rozszerzenie się nowych idei wśród społeczeństwa wiązało się także z rozwojem rodzimych elementów kultury dostępnej dla wszystkich. Artyści uświet- niali piórem czy dłutem czyny i postaci me- cenasów sztuki - króla, możnowładców, przy czym obok dzieł o formie charakterysty- cznej dla ówczesnej mody międzynarodo- wej powstawały dzieła w języku polskim i pomniki materialne o cechach wyraźnie rodzimych. Budowle były często jeszcze oparte w zasadniczych elementach na śred- v w uniţ; dekoracją nawiązywały już do form anty- cznych czy włoskich, z tym, że wykonujący je miejscowi artyści stosowali ćzęsto własne pomysły, nadając obcemu stylowi piętno polskości. Renesansowe wzory zagraniczne napły- wały do Polski z dwóch stron. Z południa - z Włoch i krajów południowoniemiec- kich, a także z północy, gdzie włoski rene- sans przetworzony został przez artystów niderlandzkich i dostosowany do mental- ności i możliwości technicznych krajów ni- zinnych (np. cegła zamiast kamienia). Dzięki kontaktom morskim Gdańska styl ten przyjmował się na terenie północnej Polski, krzyżując się nad Wisłą z wpływami sztuki włoskiej. Nie tylko niektóre pomniki architektury wykazywały cechy przejściowe między śre- dniowieczem i czasami Odrodzenia. Po- dobnie rzecz się miała z zabytkami sztuki mieszczańskiej. Przykładem tego może być choćby tzw. Kodeks Baltazara Behema, po- chodzący z początku XVI w. zbiór statu- tów cechowych Krakowa ilustrowany przez nieznanego mistrza. Przy formie na- wiązującej do tradycyjnej miniatury gotyc- kiej, artysta potrafił - ulegając zapewne prądom z Nadrenii czy Niderlandów- dać perspektywę trójwymiarową, nasycić obraz światłem i umiejscowić przedstawia- ne figury w konkrecie przestrzennym. W architekturze nowym wzorem do na- śladowania stały się prace prowadzone na zamku wawelskim, głównie przy współu- dziale artystów włoskich - Franciszka Fiorentino, Bartłomieja Berrecci, Jana Ci- ni, Jana Marii Padovano i in. Zamek i dzie- dziniec wawelski (1507-36), kaplica Zyg- muntowska ( I 5 I 7-33) stały się wzorami, z których wybitni artyści polscy (Benedykt Sandomierzanin) lub lokalni mistrzowie czerpali wzory, motywy, dekoracje, prze- nosząc je na obszary niekiedy odległe od Krakowa. Wzorem króla szli magnaci- Górkowie, Szydłowieccy, Szafrańcowie- sprowadzając artystów reprezentujących nową sztukę. Mecenat artystyczny sprawo- di Quadro, twórca renesansowego ra- yści zaczęli stosować świadomie per- tywę, akcentowali linię poziomą, sto- ali praktyczne nowe teorie estetyczne `yczące układu przestrzennego miast, udowy, dekoracji. W malarstwie, które rzuciło się w dużym stopniu na tematy- ţ:świecką (Bitwapod Orszą, portrety), do- ţinować zaczęła również nowa szkoła, cią- ţ zresztą w niemałym stopniu uzależnio- od tradycyjnych ujęć gotyckich i sztuki jţdowej (Stanisław Samostrzelnik). Do ţwórczości ludowej nawiązały też najwięk- gzţ osiągnięcia muzyki polskiej przeżywa- j w XVI stuleciu swój złoty wiek (Wa- Qtaw z Szamotuł, Mikołaj Gomółka, Cyp- rjan Bazylik). Rozwój orkiestr świeckich vviązał się też z nowym stylem życia i nowy- ů ńti poglądami ludzi szukających w muzyce i sztukach plastycznych nie uświadamia- nych przedtem doznań estetycznych. Odrodzenie przyniosło również rozwój literatury pięknej. Biernat z Lublina (około 1465 - po 1529) wraz ze swoimi ftlozoficz- nymi opowieściami, Mikołaj Hussowski, Klemens Janicki (I 5 I 6-ţ2 lub 43), An- dFzej Krzycki, Mikołaj Rej (1505ţ9) ojciec narodowej literatury (Krótka rozpra- wa, 1543; Wizerunek wlasny, 1558), Jan Kochanowski (I 530-1584) jeden z najwięk- szych mistrzów słowa polskiego (Satyr, 1564; Odprawaposłów greckich, I 577; Psaţ- terz,1579; Treny,1580), Mikołaj Sęp Sza- rzyński (ok.1550- ok.1581) ukazując ró- żnorakie wartości ideowe, wysunęli na plan pierwszy wartości humanistyczne, umożli- wili licznym czytelnikom nowe przeżycia ţstetyczne. Epoka zygmuntowska dzięki nint właśnie wyróżniała się już w oczach współczesnych. ţ Idee humanizmu mogły obejmować co- te szersze kręgi społeczne dzięki rozpo- wszechruaniu się w Polsce drukarstwa. Pier- wsze zakłady drukarskie, zwane oficyna- mi, powstały w Krakowie w 1473 r. W sto lat później pisma ulotne, drukowane w sporych jak na owe czasy nakładach, były zjawiskiem powszechnym towarzy ważniejszym wydarzeniom polity Na przełomie XV i XVI w. w rozwc karstwa zasłużyły się nazwiska, Szw Fiola, który w spółce z bogatym pi biorcą górniczym, krakowianinem Thurzonem drukował książki cyryl na Hallera, będącego jednocześnie nikiem; Floriana Unglera, który w wydał pierwszą książkę w języku p Hieronima Wietora, Macieja i Scharffenbergów. Większa liczba d stwarzała możliwości szerokiego gł programów ideologicznych i polity Odrodzenie było formą protestu I ko średniowiecznemu pojmowanr ta. Protest ten przejawiał się m. in. kreślaniu przez humanistów szcţ roli nauki i oświaty na tle ogólne woju kultury, w podkreślaniu zn kształtowania nowożytnego człowi go wyrazem stała się również refo Oświata i nauka Od połowy XV do początku XVl ba szkół parafialnych wzrosła prav krotnie, przy czym niektóre z nich rt 162 Jan Kochanowski Renesansowy ratusz w Poznaniu Drzeworyty z krakowskiej drukarni Floriana Unglera z pierwszej połowy XVI w towały dość wysoki poziom. Mimo że kie- rowało nimi duchowieństwo, zakres i treść nauki pod naciskiem potrzeb studiujących, pod wpływem rozwoju szkolnictwa miejs- kiego i prądów zagranicznych uwzględnia- ły potrzeby także życia świeckiego. Reformacja zahamowała tempo rozwo- ju szkolnictwa parafialnego, przyniosła z sobą natomiast własną oświatę, opartą na szkołach średnich. Tzw. gimnazja kalwiń- skie w Pińczowie (później ariańskie). Kra- kowie, Lewartowie (dziś: Lubartów), lute- rańskie we Wschowie, Rawiczu, Bojanowie stały się w XVI w. ośrodkami promienio- wania kultury; podobnie zresztą było ze szkołami średnimi zakładanymi przez mia- sta (Gdańsk, Toruń), a także z niektórymi gimnazjami katolickimi (np. akademia bis- kupa Lubrańskiego w Poznaniu). O potrzebie wyższych studiów świadczyć może nie tylko świetny rozwój Uniwersyte- tu Jagiellońskiego w końcu XV i pierwszej połowie XVI w., ale i dość liczne próby zakładania nowych akademii, udane (Kró- lewiec 1544 - ośrodek luteranizmu, Cheł- mno -1473-1506) czy nieudane (Elbląg w 1508, a także Wrocław 1505). Sama Aka- demia Krakowska przeżywała w tym czasie poważne przemiany. Nowe prądy wywo- dzące się z empiryzmu w postępowaniu ba- dawczym, sceptycyzmu pod adresem po- wszechnie uznanych prawd i nawiązujące do osiągnięć filozofii starożytnej potrafły na przeciąg jednego pokolenia przezwycię- żyć stare schematy naukowe, szczególnie w zakresie nauk ścisłych i eksperymental- nych. Dopiero początki kontrreformacji doprowadziły do pewnego regresu w tej y wraz z monopuiem szidcnţy w zaxrc ` ţcia politycznego cenzus wykształcenia stał odgrywać poważniejszą rolę. Od owy stulecia przyjął się obyczaj prywat- o wychowywania synów szlacheckich, entualnie kształcenia ich podczas woja- ţi zagranicznych dających więcej umiejęt- . ści praktycznych niż teoretycznych. ţEfekty idei Odrodzenia w zakresie ţwiaty i nauki były ogromne. Już fakt na- ţczenia się podstaw łaciny - w piśmie t'zrlowie - przez znaczną część szlachty liEznych mieszczan, miał wielkie znaczenie, a przecież ponadto powstały lub rozwinęły się pod wpływem nowych prądów liczne, nowe gałęzie wiedzy. Z nauk eksperymen- talnych należy wymienić medycynę, z hu- manistycznych - naukę o języku polskim, historię, myśl polityczną; nauki ścisłe re- prezentowała astronomia i matematyka, wteszcie nauki przyrodnicze - kartogra- fta, geologia. Również w zakresie wiedzy rolniczej wiek XV przyniósł pierwsze syste- matyczne prace na ten temat. Wśród uczonych wymienić należy przed- sţţwicieli astronomii - Andrzeja Grzyma- łę ż Poznania, Jana Szelinka z Głogowa (zm. 1507), Wojciecha z Brudzewa (zm. I495), a przede wszystkim twórcę nowożyt- nej wiedzy o wszechświecie, Mikołaja Ko- pernika (1473-1543). Wszechstronnie wy- kształcony, działający na polu ekonomii, polityki, literatury pięknej i medycyny, dziełem swym - De revolutionibus orbium coelestium (1543), które zrywało z tradycyj- n'ym geocentrycznym poglądem na wszech- świat, otworzył nową epokę w dziejach my- śli naukowej. Rozwijało się też piśmiennictwo podrę- czników świadczące o praktycznym zna- czeniu nauki w czasach Odrodzenia: po- wstał podręcznik miernictwa praktycznego Stanisława Grzebskiego (1566), podręcz- nik rachunkowości Sebastiana Gammers- feldera (I 579). Rozwijały się nauki przyro- dnicze, szczególnie medycyna. Obok Mar- cina Króla, Wojciecha Oczki (1545-1608) należy wspomnieć o Józefie Strusiu z Po- zńania ( 1510-66) wykładowcy na uniwer- piciwsţy iącţvną c, cţnuţiaiią, w ujęć kartograficznych reprezentow; ciej Miechowita (1457-1525; trak duabuś Sarmatiis z 1517 r.) i Berna powski (zm.1535) twórca pierwsze Polski w określonej skali (szczególr na jest mapa wydana w 1526 r.- I :1000000). Opisy krajów wiązal przekazywaniem o nich wiadomośc rycznych. Te ostatnie z kolei stanow tekst do próby wyjaśnienia powil. spraw ustrojowych, społecznych, p nych i wreszcie filozoficznych. Obc chowity, Decjusza (około 1485- Wapowskiego, działali tu: Marcin I (1512-79), który w swojej pracy. (1577) zawarł opis stosunków w Marcin Bielski (1495-1575) autor po polsku Kroniki Świata (1556), ; sław Orzelski, Stanisław Orzechow: Herburt, wybitni erudyci, których pr nak w zakresie metody i nowoczest jęcia, stały daleko za znakomitym ţ Jana Długosza. Wielki rozwój przeżywały także ţ 164 Inicjały krakowskiej drukarni Jana Hallera z począt- ku XVI w. Mikołaj Kopernik ny polityczne i państwowe. Renesansowe zainteresowanie państwem i jego działal- nością przejawiło się w pracach licznych kodyfikatorów i wydawców obowiązują- cych norm prawnych z Jakubem Przyłus- kim na czele (Leges seu statuta... z 1553 r.), autorem konsekwentnie piszącym o Cor- pus Regni - czyli terytorium państwo- wym, wprowadzanym od XV w. w miejsce średniowiecznej idei określonej mianem- Corona Regni. Największym osiągnięciem nauk politycznych stało się jednak wydanie w 1551 r. dzieła Andrzeja Frycza Modrzew- skiego (około 1503-72) - Commenta- rium de republica emendanda (O naprawie Rzeczypospolitej). Autor, pochodzący z mieszczańskiego środowiska reformacyj- nego, w 5 księgach (całość nie ukazała się zresztą drukiem) przeprowadził analizę sy- tuacji w zakresie obyczajów społecznych, prawa, wojny, kościoła i szkolnictwa, przedstawiając je tak, jak sobie wyobrażał w idealnie zorganizowanym państwie opar- tym na uszlachetnionej jednostce ludzkiej v v u vSviu. rvţ w aL,allla Modrzewskiego doprowadziły go do wnio- sku, wyprzedzającego o parę wieków myśl postępową, że wszyscy ludzie powinni być równi w obliczu prawa i że szlachectwo wiązać należy z zasługami społecznymi; stąd jego wystąpienia w obronie mieszczan i chłopów, projekty dotycząc,e reform skar- bowych i wychowania, które stanowią przykład wysokiego poziomu myśli teore- tycznej czasów Odrodzenia. Już niższy po- ziom reprezentował Stanisław Orzechow- ski, który w latach sześćdziesiątych XVI w. w swych utworach przedstawił idee pań- stwowe dotyczące samowładztwa szlachty. On właśnie sformułował twierdzenie, które stać się miało obowiązujące na przeciąg dwustu lat: Rzeczpospolita "to rycerstwo polskie z radą koronną". Rozwój nauk i rozszerzanie się zaintere- sowań społeczeństwa powodowały rosnącą popularność języka polskiego jako najbar- dziej masowej formy oddziaływania. Agi- tacja religijna czy polityczna musiała po- sługiwać się językiem dobrze zrozumiałym dla znacznej liczby ludzi. Wraz z rozwojem oratorstwa sejmowego, z rozwojem litera- tury pięknej wykształcił się język literacki stosowany też przy coraz liczniejszych przekładach tak Biblii (katolicka - ks. Ja- kuba Wujka i reformacyjna), jak i innych ksiąg, niekiedy zresztą pisanych przez Po- laków. Dużą rolę odegrały tu prace działa- czy reformacji, którzy i tłumaczyli wiele- Stanisław Murzynowski, Cyprian Bażylik, Szymon Budny - i pisali dzieła oryginalne - np. Erazm Gliczner o wychowaniu dzie- ci. Przyczyny i kierunki reformacji Czynnikiem modelującym w znacznym stopniu polskie Odrodzenie, a także wpły- wającym na formy walki politycznej była reformacja, która pojawiła się na ziemiach polskich już w parę lat po wystąpieniu w Niemczech Lutra (1517). Ruch reformacyj- ny występujący przeciwko większości sa- ţat.vut;xiţţ, w rviscţ ţc,yunu ţvţ,c.yiii% ţ2ne postępy, w ciągu paru lat zdoby- sobie zwolenników w wielkich mias- ţgh, a następnie w czterdziestych latach stulecia wśród szlachty. Wiele było gynników sprawiających, że reformacja ţszerzała się tak szybko. Podobnie jak ţgzystkie herezje, tak i luteranizm czy kal- ţizm stanowiły protest przeciw usank- ţonowanym przez kościół warunkom ży- tţ,a. Niezadowoleni byli mieszczanie, któ- ţym nie odpowiadał ani typ pobożności zbyt utrudniającej im działalność zawodo- Ąrą, ani konieczność pokaźnych opłat na ţz kościoła; niezadowoleni byli z istnie- ţcego stanu rzeczy chłopi zmuszani do ţoraz wyższej pańszczyzny, a także dziesię- cin; niezadowolona była wreszcie drobna i średnia szlachta, a nawet - częściowo- magnateria, znajdując wspólny ze szlachtą ţel w zwalczaniu kościoła katolickiego. Iţościół cieszył się w Polsce odrębnymi przywilejami, reprezentował największe posiadłości ziemskie. Przeciętnie magnat małopolski posiadał ośmiokrotnie mniej ziemi niż biskup krakowski, arcybiskup- ţtwo gnieźnieńskie stało - po dobrach królewskich - na drugim miejscu pod względem posiadanego obszaru. Również włości poszczególnych klasztorów stano- wiły potężne kompleksy dóbr ziemskich. W tym stanie rzeczy trzy czynniki spo- wodowały powszechny wybuch niechęci wobec kościoła, który dla wielu odpowia- dał za panujący porządek i podtrzymywał go ideologicznie: sprawa dziesięcin, a więc danin ściąganych teoretycznie w wysokości 1/10 zbiorów przez ksigży, formy życia kle- ru i reprezentowany przez część duchow- nych poziom ideologiczny. Dziesięcina, pobierana tak od szlachty, jak i od chłopów, stanowiła najcięższą da- ninę na rzecz kościoła. O jej niepopularno- ści decydował jeszcze fakt, że wielokrotnie ściągana była z pola. Zboża nie wolno było zwieźć do stodoły zanim pleban nie wybrał dla siebie co dziesiątego snopa, co z kolei niekiedy znacznie opóźniało przebieg ro- bót polowych. Podobnie jak wszystkie uy tţţ>. vţ>iaţy uuuţuy vaucţ uict przedstawicieli organizacji kościeln chęć ta wzmacniana była obserwac życia tak wysokich dygnitarzy kośc: jak i drobnego kleru. Dość powszec bieganie o pomnażanie swego mają w parze z często zbytkownym tryl cia. Obyczaje duchowieństwa pozc ły wiele do życzenia, a gorszący wsl nych tryb życia biskupów - np. C - przeszedł do przysłów ludowych stawiciele niższego duchowieństwţ gół nie odbiegającego pod tym w: od stylu życia wyższej hierarchii, pi jak i liczni zakonnicy, reprezentoţ nadto dość niski poziom wiedzy i - co w warunkach rozwoju światol renesansowego szczególnie drażnił, stawicieli warstw oświeconych. Pr; nym rozwoju zainteresowań inte nych niewielkie wartości moraln mającego czuwać nad postawą ide ną ówczesnego społeczeństwa, raz bardziej, niż w ciągu poprzednich Nieudolne próby wyjaśnienia czy a: towania racji kościelnych, zakaz5 przy żywych kontaktach handlowy mieckimi ośrodkami, stworzyły szybko przychylny reformacji grut renie miast. Niewielki skutek dawały rozpoc w 1522 r. procesy o herezję. Równiţ edykty królewskie skierowane prz nowiercom świadczyły o bezskutţ walki z nowymi prądami. Ideologi stancka przyciągała bowiem szerc sze społeczne występujące przeciw dzeniu gospodarczemu i prawnem W lataćh 1524-26 w miastaţ Królewskich - Gdańśku, Torun niewie opozycja luterańska został nie poparta przez masy plebsu, cl terenie Sambu przyłączyli się do ty rzy wypędzali księży, a następnie s stąpili przeciw rycerstwu. Niezalc nurtu plebejskiego reformacja sze szybko i wśród szlachty, acz dość nomiernie w różnych częściach Pţ województwie lubelskim i chełmiń; 166 Fragmenty mapy Bernarda Wapowskiego przedsta- wiające wybrzeża Morza Czarnego ţuvuţiţ ni aţ u - w r vţuaii5xiciii,111 ilxU W- skiem - mniej niż jedną czwartą. Nową wiarę przyjmowali także przedstawiciele magnaterii: Górkowie, Ostrorodzy, Zbo- rowscy, Firlejowie i inni. Ogólnie rzecz bio- rąc, co szósty przedstawiciel stanu szlache- ckiego przystąpił do nowej wiary. Za refor- macją zatem opowiadała się mniejszość, ale rekrutująca się z najbardziej aktywnych i oświeconych działaczy, którzy widzieli w niej także oręż walki politycznej. Ta ostat- nia ogniskowała się wokół dwóch zagad- nień: walki z uprzywilejowaniem majątko- wym i prawnym kleru i dążenia do samo- dzielności narodowej czy państwowej. W tym ostatnim zakresie reformacja, która wyrosła z idei Odrodzenia, zdecydowanie zrywała z kosmopolityzmem kościelnym średniowiecza i świadomie dążyła do stwo- rzenia odrębnej, narodowej organizacji ko- ścielnej, podporządkowanej w Polsce inte- resom państwa szlacheckiego z królem na czele. Humanistyczny aspekt nowej wiary, jej atrakcyjność, oparta m. in. na możliwości samodzielnego dociekania prawd objawio- nych i komentowania Biblii, jednały jej zwolenników nawet wśród zakonników i księży. Szczególnie niższy kler, w wielu pr2ypadkach związany pochodzeniem z chłopstwem czy mieszczaństwem, chętnie przyjmował nowinki religijne. Mimo o- strych wyroków biskupich, opuszczania klasztorów, małżeństwa plebanów były na porządku dziennym (znana była m.in. sprawa małżeństwa znanego pisarza i zara- zem księdza Stanisława Orzechowskiego). Niewątpliwie reformację wzmocniło po- wstanie luterańskiego księstwa pruskiego. Pod opiekę Albrechta, do Królewca, ucie- kali ci wszyscy, których zwalczał kościół katolicki, okresami popierany przez króla Zygmunta Augusta. Z Prus przedosta.wała się też liczna literatura polemiczna i religij- na. O atrakcyjności nowinek reformacyj- nych świadczy fakt, że około połowy XVI stulecia niemal we wszystkich dużych mias- tach patrycjat wyznawał luteranizm (acz jest to może związane z odrębnościami et- me ţax mexr.orzy przeastawicieie magnac- kich rodzin, Oleśnickich, Stadnickich, Sie- nickich i wielu innych, wraz ze znaczą częś- cią przedstawicieli szlacheckiej izby posel- skiej - kalwinizm. Luteranizm bowiem nie byłjedynym wy- znaniem reformowanym na terenie Rze- czypospolitej. Już w drugiej połowie XV w. działali w Polsce zmuszeni do emigraeji z Czech husyci, tzw. bracia czescy. Poza dość zasadniczymi różnicami dogmatycznymi w stosunku do katolicyzmu głosili oni rady- kalny program społeczny domagający się życia z pracy rąk własnych. Bracia czescy tworzyli poważne środowisko naukowe, z którego wyszedł m. in. działający również i w Polsce, już zresztą w XVII w., wybitny pedagog i flolog - Jan Amos Komensky. Poważną zmianę w dziejach polskiej re- formacji przyniosło pojawienie się w poło- wie XVI stulecia nauki Jana Kalwina. Prak- tyka gmin kalwińskich propagujących daieko posunięty wpływ wiernych na orga- nizację kościelną, prosta liturgia, możli- wość teoretycznego uzasadnienia działal- ności praktycznej zdecydowanie odpowia- dały programowi polskiej szlachty, która - w przeciwieństwie do mieszczan - dość masowo opuszczała nawet szeregi lutera- nów. Do tego wyznania zrażało szlachtę parę czynników. Przede wszystkim niemie- cki charakter nastrajał do niego nieufnie w dobie wzmożonej walki o polski język, podkreślania odrębności i wartości polskiej kultury. Jednym z postulatów reformacji było przecież zerwanie z łaciną jako języ- kiem kościelnym i zastąpienie jej językiem polskim. Ponadto luteranizm w wersji nie- mieckiej stwarzał precedensy silnej inge- rencji państwa w życie wiernych (stąd zasa- da przyjęta w Europie XVI-XVII w. cuius regio eius religio - wyznanie panującego jest wyznaniem poddanych). W tym stanie rzeczy szczególnie atrakcyjne stało się wy- znanie kalwińskie. Dawało ono szlachcie - nie zaś panującemu - kierownicze sta- nowisko w zborze, pozwalało na traktowa- nie gminy wyznaniowej jako jeszcze jedne- go pola oddziaływania szlachcica poprzez arl< się g ownie na ieţ zasaazie, me wycią ' ąc zbytnio wniosków z nauki o przezna- niu i z nakazów produktywnej pracy. ţ,ţeszłtą rozwój reformacji nie odbywał się W sposób konsekwentny. Szlachta niejed- ţţratnie wahała się, zmieniała wyznania poszukując lepszego, bardziej atrakcyjne- Rozwój ilościowy zwolenników refor- ţacji kalwińskiej prowadził już w latach terdziestych do kształtowania się ram organizacyjnych kościoła kalwińskiego. W -1550 x. w Pińczowie odbył się pierwszy ţazd duchownych - "ministrów" kalwiń- ţkich, w cztery lata później odbył się pierw- szy synod różnych wyznań w Słomnikach. Foczątki życia synodalnego tylko w pierw- szych latach przyczyniły się do zjednocze- nia polskiej reformacji w walce o wspólny ţościół. Na podstawie opracowanych w 1554 r. zasad wiary kalwini zawarli w 1555 r. unię z braćmi czeskimi w Koźminku, która zresztą nie wzmocniła ruchu reformacyjne- go. Mimo zabiegów o jedność działania wybitnego działacza protestanckiego Jana ţaskiego, wraz z krystalizowaniem się kil- ku nurtów zaostrzyła się walka przedstawi- cieli różnych kierunków polskiej reforma- cji. Już w latach 1562-65 r. doszło do po- działu kościoła kalwińskiego na tzw. zbór większy - kalwiński i mniejszy - ariań- 8ki, kroczący od tego czasu własną drogą coraz dalej odchodzącą od ideologii innych wyznań chrześcijańskich. Arianie, zwani też braćmi polskimi, pod wpływem anabaptystów niemieckich i anty- trynitarzy włoskich przyswoili sobie, a następnie rozwinęli doktrynę flozofczno- -społeczną nawiązującą do idei wczesno- chrześcijańskich. Wysuwając obiekcje w stosunku do najważniejszych dogmatów kościelnych (dogmat Trójcy św., podwój- nej natury Chrystusa) i do sakramentów (chrzest dzieci) tworzyli podstawy flozofi zrywającej ze starym schematem średnio- wiecza i poszukującej nowych rozwiązań. Arianie wysuwali bardzo radykalny pro- gram społeczny. Traktując państwo szla- checkie jako aparat przymusu, przewidy- naumiernyin i ţipţaiaiiu, ivwnUsc ną stanów, zakaz prowadzenia Wcześni ideolodzy arianizmu- Goniądza, Grzegorz Paweł z Brzezi cin Czechowic - swoimi pismami znaczny wpływ nie tylko na współv ców, ale i na ogólną myśl flozoficzz macji. Radykalizm niektórych kierunkó macji zrażał przedstawicieli stanu s. kiego. Już w 1566 r. zbór kalwińś wypędzenia arian z Polski, m.in działalność zmierzającą do obalen gród stanowych. Wśród samych bţ skich także występował wyraźny na prawicę walczącą z kościołem o sumienia na płaszczyźnie ideol (Mikołaj Sienicki, nieco później teoretyk Szymon Budny) i lewicţ głosiła konieczność praktycznych r stosunku do chłopów (Jan Niem który rozdał pieniądze ubogim) i d wa (Marcin Czechowic). To ostat: nież nie podobało się szlachcie, aparacie państwowym słusznie najsprawniejszy instrument własnt ki. W rezultacie potrzeby organizţ stwowej, równiejak i niebezpieczeź dykalizmu społecznego coraz barc straszały szlachtę od angażowani stronie reformacji, szczególnie że z czone były już stanowe interesy po; ziemskich. Kontrreformacja w Polsce Pierwsze zagrożenie reforznacji n w okresie antyszlacheckiego prţ Zygmunta Augusta z magnaterią.1 presji senatorów - tak świeck i kościelnych - król wydał w 1 S Sl dekret przeciwko różnowiercom. później ukazało się pierwsze dziełc dziej konsekwentnego bojownika formacji w Polsce - biskupa war go, później kardynała, Stanisławţ sza, zawierające wykład zasad wiar ckiej. 168 sţ,svssssuţąt. uLsiL'sćllllVStţ xvSlţlVtd KilLVllcKle- go (przyjęte w Polsce w 1577 r. przez kler; król i senat uczynili to już w 1565 r.), oży- wiona akcja dyplomatyczna nuncjuszów papieskich (Alojzego Lippomano, a zwła- szcza Giovanniego Commendone) przy- czyniły się do wzmożenia akcji kontrrefor- macyjnej. Ostatecznyjej sukces wiązał się z różnorodnymi czynnikami, przede wszyst- kim z wewnętrznym rozbiciem obozu refor- macyjnego. W latach 1562-63 i 1565 szla- chta uzyskała "na wieczne czasy" obietni- cę, że starostowie nie będą egzekwować wyroków sądów kościelnych dotyczących wiary i dziesięcin. W ten sposób praktycz- nie rzecz biorąc uzyskiwała ona wolność religijną, pozbywała się uciążliwej kontroli opłat na rzecz kościoła, a co za tym idzie realizowała główne cele, o które walczyła. Ponadto reformy trydenckie wzmocniły dyscyplinę kościelną, zniosły napoważniej- sze nadużycia kleru, zapewniły podwyższe- nie poziomu intelektualnego duchowieńst- wa (seminaria duchowne, nowe pokolenie wychowanych w Rzymie przedstawicieli e- piskopatu, kolegiów kanonicznych). W ten sposób usuwały one poważne powody do niezadowolenia z organizacji kościoła ka- tolickiego. W 1540 r. utworzony został zakon jezui- tów, którego celem była polityczna i ideo- logiczna walka z reformacją. Do Polski je- zuitów sprowadził kardynał Hozjusz w 1564 r., umieszczając ich pierwsze kole- gium w Braniewie. Specjalną opieką oto- czył ich król Zygmunt August, który już w roku następnym nadał zakonowi obywa- telstwo polskie. Wpływ jezuitów, którzy w dużym stopniu opanowali szkolnictwo i tą drogą kształtowali poglądy związane z zreformowanym katolicyzmem, dał się ob- serwować zarówno w polityce zagranicz- nej, jak i wewnętrznej. ,Rozwój i niewątpliwe sukcesy katolicyz- mń w latach sześćdziesiątych XVI stnlecia zepchnęły reformację na pozycje obronne. W obliczu utraty wpływów wśród średniej szlachty doszło już w 1570 r. w Sandomie- rzu do synodu luteranów, kalwinów i braci protestantow 1 waţkę o wolność wyznania. To porozumienie, tzw. zgoda sandomier- ska, nie objęło jednak arian. Działacze re- formacyjni obawiali się bowiem, że związa- nie się z radykalnym ruchem zmobilizuje przeciw nim szlachtę. Obok przyjęcia pew- nych kompromisowych rozwiązań natury religijnej trzy wyznania reprezentowane w Sandomierzu postanowiły na wspólnych synodach rozważać środki obrony przed kontrreformacją, zagadnienia szkolnictwa itp. Niejasna sytuacja polityczna, alarmują- ce wieści dochodzące o wojnach religijnych na Zachodzie skłoniły szlachtę do zabez- pieczenia się przed zbyt radykalnymi posu- nięciami. Wbrew intencjom przywódców kontrreformacji na konwokacyjnym sej- mie warszawskim w 1573 r. szlachta, chcąc zapobiec ewentualnej wojnie domowej, w tzw. akcie konfederacji warszawskiej za- gwarantowała wieczysty pokój między wszystkimi wyznaniami w Polsce. W dobie walk religijnych, ogarniających wówczas całą Europę, akt konfederacji stanowi dość wyjątkowy przykład tolerancji. Według je- go postanowienia władze państwowe nie mogły nikogo pociągać do odpowiedzial- ności za wyznawaną religię. Zapewniając różnowiercom opiekę pań- stwa i osobistą ochronę, uchwała konfede- racji warszawskiej miała na myśli jedynie szlachtę, praktyka dopuszczała bowiem możliwość stosowania przymusu religijne- go w stosunku do poddanych. Pozostawia- ła także otwartą sprawę wolności wyznania na terenie miast i w praktyce zależeć to miało od siły i stopnia ich samodzielno- ści. Obejmując wszystkie odłamy religijne konfederacja warszawska gwarantowała tym samym swobodę również arianom. Ten akt tolerancji wyznaniowej - ograni- czonej zresztą faktycznie dojednego stanu i nie popartej jakąkolwiek ustawą wykona- wczą stworzył, przy przewadze katolicyz- mu, przesłanki układu sił, który miał prze- trwać niemal sto lat, zresztą w warunkach rosnącej niechęci do innowierców. Działal- ność kontrreformacji przejawiała się w róż- ':'ţsad katolicyzmu starała slę ona zţednać ţ'ţ ţţdia swoich idei wszystkie grupy społeczne, :;ţrorząc i propagując ideały im bliskie (np. i.ţţopom - św. Izydora-Oracza; pracowi- :` Iego i poczciwego chłopa). Narzędziem od- :ţaływania na środowiska świeckie stały :się bractwa pobożne działające w okre- ţślonych grupach zawodowych. Wykorzys- tywano również - wzorem państw zacho- dnich - oddziaływanie sztuk pięknych na wyobraźnię. Teatralne efekty osiągane w budowlach sakralnych, rozpowszechnienie ů organów i muzyki kościelnej stanowiły do- datkowe czynniki zjednujące katolicyzmo- wi szerokie rzesze ludności. Nastąpił też bardzo istotny proces polegający na adap- tacji katolicyzmu do warunków Rzeczypo- spolitej szlacheckiej. Rozwój miejscowych kultów szedł w parze z gloryfikowaniem systemu państwa szlacheckiego. Ważną for- mą propagandy stało się odwoływanie do zaczęto utozsamlac poţęcie poţskc tolicyzmem, ukazując na wybran) kładach historycznych szczególny Rzeczypospolitej z Kościołem. Pţ da ta, szczególnie w dobie rosnącyţ żeń państwa, opierała się o tezę szczególne powołanie Polski do wiary i jej rolę w kształtowaniu w wych postaw ludzkich. Pojęcie Po: "matki świętych", jako "tarc "przedmurza" chrześcijaństwa, z w oczach szlachty szczególnego zţ zaspokajając potrzebę uznania, wartości. Katolicyzm zdołał w ciągi objąć znaczną większość różnoro, nicznie społeczeństwa szlacheckieţ się - szczególnie w warunkach kc z prawosławną Rosją i luterańskiz mi oraz Szwecją, muzułmańskimi i Tatarami - jednym z wyznţ przynależności do szlacheckiego 170 EKSPANSJA RZECZYPOSPOLITEJ SZLACHECKIEJ Pierwsza wolna elekcja Bezpotomna śmierć Zygmunta Augusta w 1572 r. postawiła przed zjednoczonym państwem problem wyboru nowego wład- cy. Jeszcze przed pogrzebem królewskim zawiązały się samorzutnie konfederacje szlacheckie - tzw. kaptury - które przeję- ły zwierzchnią władzę w ziemiach i wojewó- dztwach, wykonując sądownictwo, ściąga- jąc podatki itd. Zasadniczą sprawą stał się problem stworzenia precedensu elekcji, której forma, taka lub inna, mogła zapew- nić przewagę bądź magnaterii, bądź szlach- cie. Król mógł być wybierany przez wszyst- kich przedstawicieli stanu szlacheckiego, co zapewniłoby przewagę stronnictwu eg- zekucyjnemu lub przez senat - co odda- łoby władzę w ręce magnaterii. Elekcja dokonywana przez sejm byłaby kompro- misem, przeciwko któremu opowiadała się także oligarchia litewska (Radziwiłłowie: Mikołaj Rudy i Mikołaj Sierotka, Jan Chodkiewicz) dążąca do rozluźnienia unii lubelskiej. Do rozbicia głosów przyczy- niała się również reformacja, której zwo- lennicy lękali się zdobycia wpływów przez kościół. Magnaci protestanccy skupili się w Krakowie wokół marszałka wielkiego ko- ronnego, Jana Firleja, natomiast ich kato- liccy przeciwnicy przybyli na dwór pryma- sa, Jakuba Uchańskiego, do Łowicza. Stronnictwo egzekucjonistów, opowiada- jące się za utrzymaniem unii z Litwą, rów- nością stanu szlacheckiego i tolerancją reli- gijną, skupione było wokół Mikołaja Sieni- ckiego, obok którego na czołowego polity- ka wyrastał młody sekretarz króla - Jan Zamoyski. Jego talenty organizacyjne, umiejętność oddziaływania na słuchaczy, dobór argumentów dostępnych i zrozu- miałych dla szlachty sprawiały, że w walce o realizację programu egzekucyjnego zdo- był sobie miano "trybuna ludu szlache- ckiego". Pierwsza faza walk politycznych rozgo- rzała wokół sprawy władzy w okresie bez- królewia oraz miejsca przyszłej elekcji kró- la. W grę wchodziły miasta położone blisko ziem litewskich - Warszawa i Lublin. W ziemi lubelskiej protestanci i średnia szlachta byli szczególnie silni, Mazowsze zamieszkane przez liczną, ale ubogą i nie- oświeconą szlachtę stanowiło obszar wpły- wów kościoła katolickiego. Walka stronnictw przyniosła kompro- misowe rozwiązania. Senatorowie katolic- cy przeforsowali na zjeździe w Kaskach jesienią 1572 r. decyzję o przekazaniu wła- dzy na okres bezkrólewia (władza inter- rexa) w ręce prymasa. Zimą 1573 r. w War- szawie zebrał się sejm konwokacyjny, któ- ry przyniósł z kolei sukces stronnictwu szlacheckiemu. Zamoyskiemu udało się przeforsować zasadę, że wybór króla miał się dokonywać viritim - tj. przez całą szlach- tę, która mogła -- acz nie musiała - wziąć udział w elekcji. Senatorowie poparci przez interrexa uzyskali sukces ustalając na miej- sce przyszłej elekcji okolice Warszawy. Szlachta z kolei osłabiła znaczenie tej de- cyzji, uchwalając, że głosowanie ma się od- bywać województwami i - co ważniejsze Cn eleKLa ţlUSLauvwicuia ţvuţţuwuţţţ ţarszawskiej dotyczące pokoju religijnego. ` ţeţm konwokacyjny ustalił także, że zjazdy >G:sejmy w czasie bezkrólewia miał zwoływać prymas, któremu powierzono kierowanie clekcją, natomiast ogłaszać wybór króla i ţa,pewniać bezpieczeństwo publiczne miał marszałek wielki koronny. Elekcja, która odbyła się w kwietniu i maju 1573 r. stała się miejscem przetargów i rozgrywek politycznych, przy czym wcią- gnięte do tego zostały różne mocar- stwa europejskie. Najpoważniejszymi kan- dydatami do tronu polskiego byli: syn cesa- rza Maksymiliana II - arcyksiążę Ernest popierany przez część możnowładztwa, szczególnie litewskiego, brat króla francus- kiego Karola IX - książę andegaweński Henryk Walezy popierany przez część hie- rarchii katolickiej, Iwan IV Groźny - po- pularny wśród szlachty litewskiej i ruskiej. Kandydatury - szwedzka Jana Wazy i sie- dmiogrodzka - Stefana Batorego miały mniejsze szanse. Pierwszy (z trzech poważniejszych kan- dydatów) odpadł car Iwan, który zraził so- bie wyborców, stawiając warunki teryto- , rialne i religijne, pod którymi zgadzał się przyjąć koronę. Obawa przed wzrostem znaczenia magnaterii przed absolutyzmem Habsburgów pchnęła wyborców do szere- gów zwolenników dalekiego i mało znane- go księcia francuskiego, przy czyzţ ważną rolę odegrał tu rzutki i sypiący złotem poseł Henryka - Jean de Montluc oraz nuncjusz Giovanni Commendone. Henryk stanowił dla szlachty symbol walki z protestantyzmem, był współwinny paryskiej rzezi - "nocy św. Bartłomieja" (1572), toteż szlachecka opozycja, w której coraz większą rolę odgrywał Jan Zamoy- ski, zgodziła się na jego wybór pod warun- kiem zatwierdzenia przez niego stałych praw szlacheckich i złożenia doraźnych zo- bowiązań. Pierwsze, nazywane artykułami henrykowskimi, nosiły od 1573 r. charak- ter stale potwierdzanej przez każdorazowe- go elekta ustawy dotyczącej wolnej elekcji, roli sejmu oraz poddaniu polityki zagrani- wţţiiu dawał możliwość wypowiedzenia szeństwa królowi w razie przekroc; go uprawnień lub niewypełnienia zţ zań. Doraźne zobowiązania, różne dego wybieranego monarchy w za od sytuacji wewnętrznej i zagranic: zywane były pacta conventa. Zapi nie obu aktów stanowiło warunek ci elekcji. Artykuły henrykowskie conventa uzupełniane konstytucj mów w 1607 i w 1609 r. stały się p prawną władzy w Rzeczypospolit rozbiory, ciążąc ujemnie na pról form państwowych. Sejm elekcyjny postanowił takż wy władca będzie musiał pojąć za ţ rnłodszą siostrę ostatniego Jagie Annę. Postanowienie to wiązało siţ iście pojętym patriotyzmem wy przez przywiązanie do dynastii. chętnie, Henryk zaprzysiągł w wszystkie przywileje i zobowiązan gwarancję pokoju religijnego, w z czym musiał wpłynąć na złagodze tyki francuskiej w stosunku do wych hugenotów. Sejm 1574 r., który odbył się koronacji Henryka na króła Polsk widownią tarć między nowym wł żącym do wzmocnienia swej wład: naterią i szlachtą. Ta ostatnia pţ też ograniczyć rolę magnaterii, kontynuować egzekucję. Ostatec grywka zostałajednak odłożona v tajemnej ucieczki Henryka do F wiadomość o śmierci króla Karo którym dziedziczyć miał koronę fţ Doprowadziło to do nowego z kraju. Mimo próśb i żądań król H Polski nie wrócił i powstała ka przeprowadzenia nowej elekcji. Elekcja Batorego i wojna gdai W 1575 r. magnateria, szczegó: ska, wysunęła kandydaturę cesar2 miliana II. Szlachecka opozycja l72 alllţaţţą ţv,cţvia xdioncxle- go i połączonego z nietolerancją, z drugiej strony nieuchronnej wojny z Turcją, która uznałaby wybór Habsburga ţa tron polski za zagrożenie swych interesów. Szlachecki zjazd w Stężycy stanowczo wypowiedział się przeciwko kandydaturze cesarza. W tej sytuacji doszło do podwójnej elek- cji. Większość senatu opowiedziała się za Maksymilianem, natomiast masy szlachec- " kie wierne idei rodzimego króla "Piasta, pod wpływem m. in. Zamoyskiego okrzyk- nęły królem ostatnią Jagiellonkę - Annę, wybierając jej za męża księcia siedmiogro- 174 oxazat więceţ energii od swego cesarskiego rywala i pojawiwszy się osobiście w Polsce przechylił szalę na swoją korzyść. Stanowisko nowego władcy osłabione było jednak poważną opozycją wewnętrz- ną, szczególnie reprezentowaną przeż naj- silniejszy ośrodek gospodarczy w Króle- stwie - Gdańsk. Miasto to, popierane przez jednego z bałtyckich rywali Polski- Danię, opowiadało się w dalszym ciągu za Maksymilianem II. Gdańsk, bogacący się na eksporcie polskiego zboża, walczył o utrzymanie swojej pozycji politycznej gwa- rantującej mu władztwo terytorialne i nie- skrępowanie w działalności handlowej. Wybór Batorego groził mu kontynuacją polityki ostatnich lat Zygmunta Augusta i egzekwowaniem suwerennych praw Polski na morzu. Objęcie tronu przez Habsburga wiązało się w - intencjach kupców gdań- skich - ze zniesieniem konstytucji Karn- kowskiego i utrzymaniem daleko idącej sa- modzielności politycznej podobnej do tej, jaką miały różne miasta Rzeszy. Stefan Batory w pierwszym okresie spo- ru zastosował represje gospodarcze, stara- jąc sig skierować spław wiślany Nogatem do Elbląga. Spowodowało to w 1577 r. konţikt zbrojny między królem a miastem popartym przez Danię. Pierwsze starcie nad Jeziorem Lubieszowskim gdańszczan z oddziałem polskim dowodzonym przez hetmana nadwornego Jana Zborowskiego zakończyło się druzgocącą klęską przewa- żających liczebnie najemnych wojsk Gdań- ska. Oblężenie natomiast doskonale ufor- tyfkowanego miasta prowadzone przez sa- mego króla nie dało rezultatów, przy czym dywersja floty duńskiej doprowadziła do zniszczenia konkurencyjnych portów poło- żonych nad Zalewem Wiślanym z Elblą- giem włącznie. W tym stanie rzeczy doszło do rozejmu. Gdańsk zapłacił kontrybucję wojenną i uznał Stefana królem, ten ostatni zawieszał wykonanie konstytucji Karnow- skiego. Nie bez wpływu na rokowania miał miejsce wysoki podarek złożony przez kup- ców Gdańska na ręce drugiej już w tym czasie osoby w Królestwie - podkancle- ól;wyrazit zgouę, rowniez w zamian za ţ' poważną sumę pieniędży, na sprawowanie ' ţurateli nad chorym umysłowo księciem ţrus przez jego krewniaka z Anspachu, tj. ţrzeţstawiciela Hohenzolernów z Rzeszy. W ten sposób, uzyskując fundusze potrzeb- ne do realizacji dalszych swych planów re- zygnciwał z polityki bałtyckiej ostatniego Jagiellona, a co gorsze ułatwiał powstanie organizmu politycznego związanego z Rze- gzą Niemiecką działającego przeciw najży- wotniejszym interesom Polski. Wojny Batorego z Rosją Zakończenie sporu z Gdańskiem i uzys- ţanie dużych kwot pieniężnych umożliwiły Hatoremu przystąpienie do rozgrywki z Rosją. Niezależnie bowiem od utopijnych planów Batorego dotyczących podporząd- kowania sobie Moskwy i zaatakowania wespół z nią (w celu wyzwolenia Węgier) Turcji czy też projektów unii kościelnej. Rzeczpospolita nie mogła pozostać obojęt- na na zagrożenie ze strony Rosji. Iwan Groźny od 1575 r. do zakończenia wojny gdańskiej zajął niemal całe Inflanty aż po ůlinię Dźwmy, kosztem zarówno Rzeczypos- politej, jak i cześciowo Danii i Szwecji. Wojna, którą rozpoczynał Batory, toczyć się miała nie tylko w warunkach izolacji caratu, przeciw któremu występowali rów- nież Tatarzy krymscy, ale także w okresie trudności wewnętrznych, jakie zaczęły na- rastać w osłabionej walkami wewnętrzny- mi Rosji. Plan opracowany przez Batorego i Zamoyskiego nie przewidywał zdobywa- nia utraconych Inflant, lecz zakładał ude- rzenie w kierunku Moskwy i odcięcie od zaplecza sił rosyjskich nad Dźwiną i Bałty- kiem. Wojna toczona z Iwanem dzieliła się na trzy kampanie. W 1579 r. wojska polskie, umiejętnie wiążąc nieprzyjaciela ruchliwy- mi zagonami, zdobył Połock. W następ- nym roku wzmocniona nowymi zaciągami do około 30 tys. armia Batorego zdobyła Wielkie Łuki, Chołm oraz Woroniec. Mi- mo zaczynających się układów z oţ Rosją stronnictwu wojennemu uda sejmie 1581 r. przeforsowaćuchwa datkowym poborze i z jeszcze wię mią uderzyć na Psków. Miasta 1 zdobyto, jednakże podjego muram częto układy, które doprowadziły v do zawarcia w Jamie Zapolskim dz letniego rozejmu. Rosja zwracała Iţ zrzekała się ziemi połockiej. Wzrost sji Szwedów (zdobycie przez nich : Iwanogrodu) zmusił też Iwana G do zawarcia z nimi układu w 1583 została na ponad 120 lat odepchţ Bałtyku. Rzeczpospolita umacnia północne i wschodnie nabytki, jec nie wchodząc w konflikt ze Szwec Ostatnie lata panowania Stefana go poświęcone były próbom realiz nów wojny z Turcją w sojuszu z ligţ katolickich. Antytureckie przymie rzyły już nowożytne powiązania cl tyczne obejmujące całą Europę. np. projekt, by - popierając g: przeciwnika Turcji Filipa II hiszpţ w jego walce z Niderlandami - oć Stefan Batory Anna Jagiellonka ţ r--r r-r" y""ů ţ ţ.-g terii pragnącej zdobyć dalsze tereny eks- ploatacji, zmierzała w pierwszym etapie do opanowania Rosji, jako bazy wypadowej na południe. Te ostatnie plany miały być mimo rozejmu zapolskiego realizowane po śmierci Iwana IV (1584), pod pozorem wy- gaśnięcia wraz ze śmiercią cara układu. Rozpoczęto przygotowania skarbowo- -wojskowe, które przerwała śmierć Bato- rego w 1586 r. Wzrost znaczenia magnateru Panowanie Stefana Batorego upływało pod znakiem podporządkowania stosun- ków wewnętrznych celom zagranicznej poli- tyki wschodniej. Król interesował się kwes- tią morską, miastami, zarządem królew- szczyzn o tyle tylko, o ile potrzebne to było do zabezpieczenia potrzeb skarbowych. Zorganizowanie trybunahz koronnego sejm uzyskał w zamian za uchwalenie po- datków na wojnę. Z przygotowaniami do wojny łączyło się utworzenie w 1578 r. pie- choty wybranieckiej, rekrutującej się z chłopów z dóbr królewskich. W polityce wewnętrznej król starał się wzmocnić swą władzę, jako głównego swego przeciwnika traktując sejm szlachecki, a opierając się na różnych ugrupowaniach senatorskich, głó- wnie na przedstawicielach nowej magnate- rii. Lata panowania Batorego zapoczątko- wały istotne zmiany w strukturze społecz- nej kraju. W dalszym ciągu miał miejsce proces kształtowania się latyfundiów- Wiśniowieckich i Zbaraskich na Kijow- szczyźnie i Zadnieprzu, Ostrogskich, Za- sławskich na Wołyniu, Radziwiłłów- dziedziczących po Olelkowiczach "pań- stwo słuckie". Cechą jednak szczególną tej epoki było polonizowanie się oligarchów rusko-litewskich i ich coraz silruejsze związ- ki rodzinne z magnatami polskimi. Wią- zało się to z integracją kulturalną oligarchii Rzeczypospolitej i powodowało dalsze konsekwencje: na ziemie etnicznie polskie wkraczali przedstawiciele książęcych rodów iuaţuaww ţviţţiţll. r vlvltlól.lţćţlţA S1ţ UllţAI- chia litewsko-ruska zapewniała sobie eoraz większe znaczenie w życiu politycznym kra- ju, obsadzała stanowiska senatorskie i sta- rostwa w Polsce właściwej. Janusz Ostrog- ski np. był na przełomie XVI i XVII w. największym posiadaczem ziemskim po królu i kościele w województwie krakow- skim. Polityka rozdawnicza króla powodo- wała też wzrost znaczenia nowych rodów - Potockich, Ossolińskich, Lubomirskich i in. Szczególnie miało to miejsce na Ukrai- nie, gdzie rozdawnictwo pustych dóbr two- rzyło państewka Potockich, Koniecpols- kich, w nieco późniejszym czasie Lancko- rońskich i Lubomirskich. Szlachecki try- bun Jan Zamoyski, łączący duże wykształ- cenie ze zdolnościami wodza i męża stanu, był najjaskrawszym przykładem kariery magnackiej. Już w 1576 r. został podkanc- lerzym, w dwa lata później kanclerzem ko- ronnym, a w I 580 r. otrzymał buławę wiel- kiego hetmana koronnego i wraz z królem prowadził akcję dyplomatyczną i militarną przeciw Rosji. Jego kariera życiowa ukoro- nowana została małżeństwem z synowicą królewską, a ugruntowana stworzeniem ol- brzymiej fońuny składającej się z_ dóbr ziem- skich głównie w południowej Lubelszczy- źnie, a następnie w Inflantach. Polityczne stanowisko tej potężnej grupy społecznej nie byłojednolite. Zamoyski mi- mo swej kariery głosił się dalej przywódcą średniej szlachty, z szerokimi horyzontami człowieka Odrodzenia dążąc do wzmocnie- nia centralnej władzy królewskiej w państ- wie. Stara magnateria lękała się silnej wła- dzy królewskiej, tradycyjnie starała się o- graniczyć rolę sejmu szlacheckiego, niechę- tnie widziała wzrost nowych fortun. Nie była ona zresztą jednolita. Szczególnie du- że różnice występowały między przedsta- wicielami oligarchii koronnej i litewskiej. Ta ostatnia - mimo postępów polonizacji - strzegła bowiem i odrębności praw Wiel- kiego Księstwa i własnych przywilejów sta- jąc się główną siłą świadoma swej tożsamo- ści państwowej i narodowej na Litwie. Z po- wodzeniem też starała się nie dopuszczać : byszow z Korony. Szlacheckie stronnićtwo egzekucyjne, ţni.mo że ciągle stanowiło samodzielną siłę polityczną, traciło stopniowo na znacze- niu. Zaczynała kształtować się niekorzyst- ńa dla niego dysproporcja sił ekonomicz- nych i w konsekwencji coraz większe możli- wości magnaterii uzyskiwania wpływu na postawę polityczną mas szlacheckich. . O rozwoju partykularnych interesów tnagnackich świadczyła sprawa Zborows- kich. Magnacka ta rodzina, która zdecydo- wanie poparła Batorego, zawiedziona w swoich nadziejach na wynagrodzenie i nie- przeszta ao ţawneţ, opozycţi. ţuże głosu nabrał proces jednego z braci wskich, Samuela, który nie respe ciążącej na nim banicji i wobec tegc przez Zamoyskiego pochwycony i (1584). W tych warunkach stron królewskie nie mające stałego popa dnej grupy społecznej i politycznej z: ne było pod przewodem hetmana Z kiego do lawirowania między n stronnictwami. Zgon króla postawił pospolitą w obliczu nowych wstrząsi królewia i wolnej elekcji. Początki rządów Zygmunta III. Geneza konfliktów ze Szwecją i W I 587 r. znowu doszło do podw wyboru. Po usunięciu się mniej znac kandydatów, m. in. cara Fiodora, Z; ki ze swymi zwolennikami po pewnţ haniach, m. in. pod wpływem króloţ ny poparł elekcję ostatniego Jagiell kądzieli - królewicza szwedzkiegţ Katarzyny Jagiellonki, wnuka Zyţ Starego. Stronnictwo habsburskie t. nione przez tych wszystkich, którz5 stawali w opozycji do dworu i Zam go, opowiedziało się za arcyksięcien symilianem. Obaj elekci wkroczyli zbrojnie do przy czym energia Zamoyskiego, bronił skutecznie Krakowa, a nastţ zwycięskiej bitwie pod Byczyną (IS poza granicami Polski na Śląsku, w niewoli Maksymiliana, zapewniła Zygmuntowi. Wstąpienie na tron pierwszego W ustabilizowało w sposób istotny ani ki wewnętrznej, ani zagranicznej. r natomiast rozkład dotychczasowyc: powań politycznych. Wokół Zygmu częło formować się nowe stronţ składające się z najbardziej akt, działaczy katolickich - duchownyct ckich. Od stronnictwa królewskiegc sce odłączył się obóz zwycięzcy sp czyny - Zamoyskiego, również dą; 176 12 = Historia Polski do roku 1795 Kanclerz wielki litewski Lew Sapieha rvrţţ.vţ vbiuiuvcţvlllv wVlllVJtţ1 clclLLţ11 lc- formę sejmu, ale w powiązaniu z przedsta- wicielami ruchu egzekucyjnego pozostają- cymi w opozycji do ortodoksyjnie katoIic- kiego króla. Ten ostatni dał się poznaćjako gorący zwolennik kontrreformacji i silnej władzy królewskiej. Jego poglądy dopro- wadziły go do zbliżenia z Habsburgami, na związku z którymi chciał oprzeć swoją dal- szą działalność. Głównym celem miało być przywrócenie katolicyzmu w Szwecji, w przyszłości - opanowanie dla kościoła ka- tolickiego Rosji. Wzorem mógł być tu dla Zygmunta Filip II hiszpa.ński, król- -fanatyk, symbol wojującej kontrreforma- cji. W polityce wewnętrznej, na którą coraz większy wpływ zdobywali najbliżsi dorad- cy króla rekrutujący się spośród przedsta- wicieli duchowieństwa (prymas Stanisław Karnkowski, później kardynał Jerzy Ra- dziwiłł, jezuici - Andrzej Bobola i wybitny kaznodzieja Piotr Skarga) nie dochodziło jednak do represji wobec innowierców. W przypadkach tumultów religijnych- zresztą rzadkich w porównaniu z Europą 178 wazd ţeunaK zycznwosc w stosunku do ka- tolików. Skuteczniejsze były późniejsze metody nacisku gospodarczego, pomijanie protes- tantów przy nadaniach urzędów i dóbr. Spowodowało to, szczególnie w dałszych latach panowanie Zygmunta, wzrost roli katolików w samorządach ziemskićh i u- rzędach centralnych (Zygmunt potrafił wstrzymywać obsadzenie wakujących sta- nowisk i po kilkanaście lat). Konflikty we- wnętrzne powodowane były również i in- nymi przyczynami, wśród których istotną była walka o wzmocnienie władzy królews- kiej na wzór i w oparciu o Habsburgów. Sojusz czy konflikt z cesarzem warunkował także stosunki z potężną wówczas Turcją, jak też pośrednio rzutował na zakres wła- dzy monarszej. Nie zawsze bez kłopotów układały się stosunki pomiędzy dwoma członami Rze- czypospolitej - Polską i Litwą. Szczegól- nie oligarchia litewska nieufnie patrzyła na rosnące wpływy Korony i przeciwstawiała się próbom sprowadzania nie-indygenów nawet na stanowiska kościelne. To samo zjawisko miało miejsce w Prusach Królew- skich. Do tego dochodziły kłopoty ze Szwecją, bowiem królewicz szwedzki (a od 1592 r. król) nie był popularny w swojej ojczyźnie. Jego katolicyzm zrażał protesta- nckich poddanych, niechętnie patrzących też na absolutystyczne dążenia Wazów. -Wzajemne zwalczanie się orientacji i stronnictw doprowadziło do osłabienia po- zycji kraju oraz do początków niemocy u- stawodawczej. Już w czasach Batorego sejmy rozcho- dziły się niekiedy bez żadnych uchwał (lata 1576, 1582, 1585). W czasach Zygmunta miało się to zdarzać częściej albo też u- chwały końcowe dotyczyły spraw drob- nych. Funkcję sejmu w zarządzaniu krajem zaczęły w coraz większym stopniu przejmo- wać sejmiki, między innymi odgrywając dużą rolę w polityce skarbowej. Ten stan rzeczy powodował z jednej strony osłabie- nie egzekutywy władzy centralnej, z drugiej - ułatwiał proces zdobywania coraz więk- ţ2ych wpływów na sejmikach przez magna- terię. '' Przykładem sejmu, który przeniósł ze so- bą głównie upokorzenia króla i wzrost na- pięcia wewnętrznego, był np. sejm w 1592 r., zwany inkwizycyjnym. Ujawnienie tajnych -projektów przymierza Zygmunta z Habs- ţburgami wywołało oburzenie szlachty i spowodowało ostry atak Zamoyskiego na króla. Ostatnie dziesięciolecie XVI w. i począ- ztek XVII w. przyniosły ze sobą początki 'konfliktów, które miały charakteryzować działalność wszystkich przedstawicieli no- rvej dynastii Wazów i ostatecznie ukształ- tować kierunek rozwoju Rzeczypospolitej. Były to: konilikt ze Szwecją, agresja na óbszary Rosji, ekspansja na południowy wschód połączona z zatargiem tureckim, śprawa kozacka, wreszcie wewnętrzne wal- ki w Rzeczypospolitej. Zygmunt III napotkał w Szwecji opozyc- ję kierowaną przez swego stryja Karola księcia Sudermanii. Ten ostatni działając I2' jako regent wprędce uzyskał pełną w Szwecji. Zygmunt próbował w zbrojnie dochodzić swych dziedz praw, ale pobity w polu i wzięty do ţ za cenę ustępstw politycznych zosta szczony do Polski, a następnie zde1 wany przez sejm szwedzki. Podpo wanie Finlandii Karolowi przesądz nitywnie o utracie wpływów Zygn Szwecji. W 1600 r. ogłosił on włącţ Rzeczypospolitej pozostałych pr: północnych Inflant. Oznaczało to v Szwecją. Niezależnie od pretensji dynast: starcie musiało nastąpić w wyniku ; nych interesów obu państw. Spręży dzona Szwecja znajdowała się we nym okresie ekspansji. Szlachta skar ska poszukiwała ziem i zdobyczy, czanie - możliwości handlu na obszarach. Konflikt w rodzinie ţ będący wynikiem dwóch tendencji: kiej i protestanckiej, musiał odbić stosunkach zewnętrznych. Inflanty ţamek w Wiśniczu otoczony renesansowymi fortyfikacjami murowano-ziemnymi Zygmunt III Waza wleku. Także i państwo polsko-litewskie dążyło do uzyskania nowych nabytków - w tym czasie stosunkowo łatwych na terenie Ros- ji. Rosja wkraczała po śmierci Iwana IV w okres najcięższego kryzysu w czasach no- wożytnych. Wzrastała możnowładcza opo- zycja bojarska, bazująca na osłabieniu pań- stwa po śmierci cara Fioţpra (w 1598) i wcześniejszej zagadkowej śmierci jego młod- szego brata - Dymitra. Sytuację pogar- szały wybuchy powstań chłopskich. Możli- wość zdobycia ziem rosyjskich była czynni- kiem, który w następnych latach rzutował na intensywność walk polsko-szwedzkich. Zaangażowanie Polski na wschodzie i konflikty ze Szwecją spowodowały brze- mienne w następstwa posunięcia w polityce pruskiej. Poszukując sprzymierzeńców w trakcie długotrwałych wojen Zygmunt pro- wadził bardzo ustępliwą politykę wobec roszczeń Hohenzolernów. W latach 1605 i 1609 przyznał prawo kurateli nad księciem Prus Albrechtem Fryderykiem linii elekto- rów brandenburskich. W 1611 r. król zgo- dził się na przeniesienie lenna pruskiego na władców Brandenburgii, wskutek czego w 16 I 8 r. przejęli oni formalną władzę w Pru- sach Książęcych. Akt lenny podkreślał pra- wa Polski do ingerencji w wewnętrzne spra- wy Prus. Okoliczność ta, w warunkach ist- niejącej opozycji stanów przeciw elektoro- wi usiłującemu narzucić władzę absolutną, pozwalała rokować nadzieje na utrzymanie wpływów Rzeczypospolitej nad Bałtykiem. Jednakże wojny polsko-szwedzkie przekre- śliły te rachuby i spowodowały utratę pozy- cji Polski na tych terytoriach. Sprawy mołdawskie Trzecim obszarem po Inflantach i Rosji, do którego możnowładztwo polskie rościło pretensje, były tereny południowo-wscho- dnie: Ukraina oraz księstwa naddunajskie. Sprawa "Multan" - nazywanych tak od Oltenii, krainy nad rzeka Olt (dziś: Aluta), będącej dopływem Dunaju - wiązała się 180 Księstwa naddunajskie stanovviły obszar ważny pod względem gospodarczym. Co prawda ich znaczenie w tranzycie towarów wschodnich po zajęciu przez Turków zma- lało, ale w ciągu XVI w. rozwinęła się tam wielka hodowla, głównie wołów, przezna- czona na zbyt tak dla wojsk tureckich, jak i rozwijających się państw źachodniej Euro- py. Politycznie Multany stanowiły lenno Turcji, która traktowała je jak obszar waż- ny dla aprowizacji armii i jako bazę wypa- dową na zachód. Był to jednak kraj peryfe- ryjny w stosunku do głównego kierunku ekspansji prowadzonej z ziem węgierskich przeciwko cesarstwu. Habsburgowie wszak- że usiłowali zdobyć wpływy na Wołoszczy- źnie, zagrażając w ten sposób Turcji. Mag- nateria małopolska natomiast widziała w Mołdawii łakomą zdobycz. Stosunki z Pol- ską stanowiły w tym czasie dla Turcji dru- gorzędny front polityczny, stąd też Wyso- ka Porta nie przeciwstawiała się wpływom politycznym Rzeczypospolitej w hospodar- stwach naddunajskich - co postulował na sejmie 1590 r. Zamoyski - zwłaszcza jeżeli polityka taka wymierzona być miała prze- ciwko Habsburgom. W 1592 r. hetman uzyskał, mimo silnego sprzeciwu swych oponentów, rozległe prero- gatywy polityczne na południowo-wschod- nich kresach, które utrzymał aż do śmierci. Pierwsza jego interwencja zbrojna w 1595 r. przyniosła sukces w postaci osadzenia na tronie mołdawskim uzależnionego od Pol- ski hospodara Jeremiego Mohyły. W 1600 r. w momencie wybuchu wojny o Inflanty, Zamoyski pokonał hospodara wołoskiego Michała Walecznego, uniemożliwiając mu zjednoczenie księstw naddunajskich i rów- nież na Wołoszczyźnie osadził lennika Pol- ski - Szymona Mohyłę. Póki polityką Rzeczypospolitej nad Du- najem kierował Zamoyski, przećiwnik Habs- burgów, póty Stambuł tolerował po- czynania Polski. Wprędce jednak sytuacja uległa zmianie, szczególnie wówczas, gdy o wpływy na obszarach Mołdawu rozpoczęli walkę magnaci należący do obozu królews- kiego, a więc antytureckiego i procesar- ţţ-- o - - - ţ ţrróby uzależnienia hospodarów mołdaws- ţch podjęli regaliści - Potoccy ( 1607), a w ' ţţţastępnym dziesięcioleciu wyprawa Samu- "ţa Koreckiego, słynnego zagończyka i za- ;e ţrtego wroga Turcji doprowadziła do dłu- ţ'rţ.ţotrwałych konfliktów z potęgą ottomań- :Problem Ukrainy : Pograniczne obszary stepowe nad dol- ţym Dnieprem w coraz większym stopniu ţtawały się terenem osadniczym ludności szukającej tam schronienia lub kariery ży- ,ţiowej. Przybysze ci pod wpływem miejsco- ţcrej ludności ukraińskiej przyjmowalijejję- ţyk, zwyczaje i tryb życia. Nieustannie ni- ţzczony najazdami obszar zdołał, w opar- iaiu o przetrwałe z czasów Rusi Kijowskiej osadnictwo, wytworzyć szczególne formy iarganizacji społecznej, umożliwiającej u- trzymywanie się w warunkach częstych za- grożeń. Osadnictwo rolne i hodowlane łą- ţyło się, przede wszystkim ze względu na aiebezpieczeństwo tatarskie, z organiza- ţją wojskową. Pułki i seciny związane były : jednostkami terytorialnymi, posiadały bieralną władzę, która kierowała działal- ţością obronną i wyprawami na obszary łtnperium tureckiego, przynoszącymi nie- -ţaz bogate łupy. ,rţ; Militarnie coraz liczniejsi Kozacy stano- ţvili z jednej strony cenną pomoc dla pań- ţlwa na niebezpiecznym odcinku połud- tliowo-wschodniej granicy, z drugiej jed- ţak strony reprezentowali jedyną realną ţiłę potencjalnie zdolną do przeciwstawie- ţia się magnaterii. Toteżjeszcze za czasów ţygmunta Augusta starano się rozwiązać ţprawę ukraińską, biorąc na żołd Rzeczy- ţospolitej ograniczoną liczbę Kozaków (tzw. rejestrowych), a pozostałych traktu- gţc na równi z chłopami przywiązanymi do ,ziemi. Budziło to rzecz prosta powszechny ţerment, tym bardziej że do osad stanowią- ţych centralne ośrodki Kozaczyzny - Si- czy, Czerkasów, Bazawłuku - przybywało coraz więcej chłopów rosyjskich, polskich, uiviuuwţniţ.u, ţţ,unaţćţlţyt;11 ţ)UţlIa\d losu. W 1590 r. ustalono, że liczba K rejestrowych nie będzie przekracza ludzi; postanowienie to nie zadowţ wet minimalnej części tych, ktć chcieli podporządkować się obov ciążącym na chłopach. Gdy więc ţ wystąpili pod wodzą Krzysztofa Kc go Kozacy rejestrowi, niezadowolt legania żołdu, poparła ich masov< scowa ludność. Dopiero w 1593 r. nym wojskom kresowych magnató się zlikwidować ruch, który zreszt dził się już w rok później. W 1594 r chło drugie, poważniejsze powsta wodzą Semena Nalewajki. Ruch t rowany był w znacznym stopniu pr; przywilejom miejscowej magnater niowieckim, Ostrogskim, Różyńsk nym posiadającym wielkie mająth skie i urzędy senatorskie. Powstania skie miały dość skomplikowany ch; częściowo narodowy, częściowo k przy czym obie te cechy nie zawsze powały łącznie. Dopiero w 1596 r. polny koronny, znakomity wódz St Zółkiewski, pokonał powstańców wajko zginął wbity na pal, a magn sowi mogli kontynuować intensywr mającą na celu zasiedlenie stepów skich i zorganizowanie tam gospodţ warcznej. W ciągu pierwszej połowy Xţ zmienił się też charakter konfliktów szarach naddnieprzańskich. Spec kresowy charakter życia gospodţ i wojskowego, specyficzna kultura, rzały wspólną ukraińską obycza chłopów, starych i nowych osad mieszczan: unifikacja kultury kla szych prowadziła do polonizowa miejscowej szlachty. Sprzeczności ś ne uzupełnione zostały sprzecznc narodowościowymi wypływającym rębności języka, obyczajów, wiary. Większość Ukraińców, nawet ś tamtejszej magnaterii, wyznawała ţ sławie. Na skutek wzmożonej akcji reformacyjnej (dużą rolę odegrali tu xuuu rţoirem ţxargą oraz niextorzy u- krainni magnaci prawosławni) została za- warta w 1595 i I 596 r. na synodach odby- wanych w Brześciu Litewskim unia kościel- na między częścią hierarchii prawosławnej a katolikami. Przy zachowaniu odrębności liturgicznej i hierarchicznej kościół wscho- dni miał na mocy unii brzeskiej podporząd- kować się władzy papieża. Efekty unii były różnorakie. Przyczyniła się ona do szybszego spolonizowania pra- wosławnej szlachty i magnateru, natomiast narzucana niekiedy siłą, stała się czynni- kiem podsycającym konflikty religijne ze znaczną częścią ludności chłopskiej. Do- piero w 1631 r. ponownie uznano hierar- chię prawosławną na Ukrainie, ale stało się to w okresie, kiedy przeciwieństwa naro- dowościowe zostały już w znacznej mierze ukształtowane. Wojny ze Szwecją Pierwszy konflikt zbrojny ze Szwecją wybuchł w 1600 r. Szwedzi wkroczyli do Inflant witani przychylnie przez niemiecką szlachtę inflancką, która niechętnie ustę- powała panom polskim zaszczytów i god- ności. Dysponowali oni znaczną przewagą ilościową (w pierwszym okresie - 1: 9), mieli też znacznie lepiej zorganizowaną ar- mię, jakościowo natomiast zaprawione do walki wojsko polskie (szczególnie jazda), posiadające znakomitych dowódców, stało wyżej od szwedzkiego. W 1601 r. oddziały szwedzkie doszły do linii Dźwiny. W bitwie pod Kockenhausen hetmani litewscy - Krzysztof Radziwiłł ("Piorun") i Jan Karol Chodkiewicz poko- nali nieprzyjaciela, nie mieli jednak odpo- wiednich środków, aby przejść do akcji ofensywnej. Pozwoliło to Szwedom na przy- gotowanie drugiego natarcia i podjęcie ob- lężenia Rygi. Zamoyski, który z nowymi zaciągami objął dowództwo wojsk pol- skich, potrafił zmusić nieprzyjaciela do zwinięcia oblężenia i odzyskać utracone In- flanty aż po dzisiejszą Estonię. W 1602 r. nie tyţko kontynuował pomyślnie akcję swego poprzednika, zdobywając m. in. w 1603 r. Dorpat, ale odniósł też w 1604 r, znakomite zwycięstwo w polu pod Białyzti Kamieniem. W roku 1605 król Szwecji Karol IX (da- wny książę Sudermanu) na czele silnej czter- nastotysięcznej armii ruszył zdobywać Ry- gę, którą uratowała odsiecz czterotysię- cznej armii Chodkiewicza. Do walnej roz- grywki doszło pod Kircholmem (dziś przedmieście Rygi). Wódz polski znakomi- cie wykorzystał ukształtowanie terenu, ściągając udanym manewrem Szwedów z wygodnego dla nich wzgórza do doliny. Wykorzystując następnie siłę uderzeniową ciężkiej jazdy polskiej - husarii szarżują- cej po pochyłym terenie rozbił wojska szwedzkie. Zaledwie trzecia część Szwedów zdołała się uratować z pogromu. Sukcesu tego nie wykorzystano wobec narastają- cych konfliktów w polityce wewnętrznej Polski. Działania wojenne, w których stroną za- czepną byli stale Szwedzi, ciągnęły się jesz- cze kilka lat. Wojna Szwecji z Danią i śmierć Karola IX umożliwiły zawarcie ro- zejmu w 1611 r. Już w 1617 r. został on zerwany przez Szwedów, którzy w ciągu paru lat, wykorzystując zaangażowanie Polski na wschodzie, zdobyli Parnawę, Ry- gę (1621) i Mitawę. Akcja hetmana Krzysz- tofa Radziwiłła (młodszego) doprowadziła do odzyskania Mitawy i w 1622 r. zawarto ponownie rozejm pozostawiający w rękach Szwedów skrawki wybrzeża. Zawieszenie broni ze Szwecją nie trwało długo. Młody król Szwecji Gustaw Adolf, jeden z najwybitniejszych wodzów XVII stulecia; w 1625 r., po starannym przygoto- waniu arznii, przystąpił do działań wojen- nych zakrojonych na wielką skalę. W Inflan- tach udało mu się zdobyć Dorpat. W roku następnym wykorzystując przewagę na morzu uderzył na Prusy Królewskie, stara- jąc się zająć ten obszar, decydujący dla eu- ropejskiego handlu zbożowego. W ciągu ponad dwudziestu lat dzielą- cych pierwsze konflikty zbrojne z Polską 'ţ śzwedzkiej znacznie się polepszyła. Woj- 's szwedzkie posiadały liczną artylerię (w antach jej przewaga nad artylerią pol- ţ' wyrażała się stosunkiem 20: I) oraz akomitą piechotę dysponującą również ' ą siłą ogniową: Ulepszono jeszcze orga- ację armii, która ponadto w wojnach ţţ, ' skich i polskich zdobyła duże doświad- nie wojenne. Wojska polskie natomiast, Iczące z ustawicznymi brakami środków ţaterialnych, nieliczne, mniej karne, nie- ţ'iele zmieniły styl prowadzenia walki. ţ..W wojnie 1625-29 inicjatywa w dal- ţym ciągu należała do Szwedów. W lecie ' it626 r. Gustaw Adolf niespodziewanie za- :ţł Piławę, wymusił neutralność Prus Ksią- ych i w ciągu paru tygodni zajął Branie- ţo, Elbląg, Tczew, Oliwę i Puck. Gdańsk, ţtórego dochody stanowiły główny cel wy- ţrawy szwedzkiej, był zbyt dużym i zbyt ţţaocno ufortyfikowanym ośrodkiem, by u- ło się go zająć nagłym atakiem. Gustaw ţAdolf rozpoczął więc blokadę miasta, przer- ţaną na krótko podczas działań poprze- dzających nie rozstrzygniętą bitwę pod :ţniewem, w której wojskami polskimi do- iţodził Zygmunt III. Przewaga sprzętu i brganizacji wojsk szwedzkich była tam ţdeydowana. Akcja hetmana wielkiego Stanisława ţoniecpolskiego - wiosną 1627 r. - do- ů rowadziła co prawda do odzyskania Puc- ţ a (po zwycięstwie pod Czarnem), ale gdy r6ustaw Adolf sprowadził posiłki, postępy ţlaków zostały zahamowane. Bitwa pod ţţf'czewem w 1628 r., mimo zamierzeń szwe- 'ţzkich, nie doprowadziła do zniszczenia ţ!bvojsk polskich, stanowiła jednak nowy do- ţ'ţbd, że Szwedzi posiadają przewagę w po- 'itt, który potwierdziła ponadto utrata Bro- ţnicy i klęska pod Górznem w zimie 1629 r. =iVlimo sukcesu w postaci zwycięskiej bitwy ţzorskiej pod Oliwą (I 627) przewaga Szwe- 'ţów na morzu była jeszcze bardziej wyraź- : na. - Ogół szlachty koronnej dotkliwie odczu- wał odcięcie ujścia Wisły. Wraz z przedłu- ţającym się okresem zastoju w handlu zbo- ţţowym wzrastał obóz zwolenników podję- zdem, mimo magnaterii obawiając wzmocnienia władzy centralnej. Zygmţ w 1629 r. nie tylko uzyskał od sejmu na podatki potrzebne do prowadzeni ny, ale i zawarł przymierze z cesarze szcze w tym samym roku udało się K polskiemu z pomocą wojsk cesa przejść do działań zaczepnych i o spory sukces, zaskakując pod Trzcia mego Gustawa Adolfa, który w starci tał ranny. Wobec nowych komplikacji na wojny trzydziestoletniej obie stron czerpane długą walką zmierzały do ţ cia rozejmu. Protestanci Rzeszy i F chcieli użyć Szwecji do bezpośrednie przeciw cesarstwu. Ponadto mediacj landii, Anglii i Brandenburgii zmierz; wnież do załagodzenia konfliktu, n piecznego dla gospodarczych inte tych państw. Krótkowzroczność szlţ magnaterii, nieprzystosowanie Rzec; politej do poważniejszego wysiłku sl wego i wojskowego umożliwiły Szwc 182 Hetman wielki koronny Stanisław Koniecpc ţeslenią lbţy r., na zasadzie - ogolnie rzecz biorąc - zachowania stanu posiada- nia obu stron. Szwedzi zatrzymali większą część Inflant, porty Prus Królewskich i Książęcych bez Gdańska, Królewca i Puc- ka oraz prawo pobierania przeważającej części ceł ściąganych z handlu gdańskiego. Szwecja ponadto dzięki rozejmowi uzys- kała wolną rękę w rozgrywkach wojny trzydziestoletniej. W 1630 r. Szwedzi zajęli Pomorze Zachodnie, w 1637 r. - po śmier- ci ostatniego władcy pomorskiego Bogus- ława XIV, wcielili je do swego państwa. Traktat westfalski (1648) usankcjonował ten stan rzeczy, oddającjedynie wschodnią część Pomorza Brandenburgii. Wojny o ujście Wisły ujawniły słabość Rzeczypospolitej, zacofanie jej struktury społecznej i organizacji państwowej, zwła- szcza w porównaniu ze stanem rzeczy pa- nującym w Szwecji. Było to tym bardziej widoczne, że wojna toczyła się o newralgi- czny punkt gospodarki polskiej. W dążeniu do odzyskania portów pruskich Władysław IV, panujący od 1632 r., rozpo- czął energiczne przygotowania militarne. Już w 1634 r. utworzył flotę wojenną, po- większył stan armii lądowej, zwłaszcza o oddziały "autoramentu cudzoziemskiego", przede wszystkim piechoty, a ponadto roz- począł na Helu budowę portu Władysła- wowo. Zaangażowanie Szwedów w Niem- czech, a następnie śmierć Gustawa Adolfa w 1632 r. bitwie pod Lutzen, stworzyły po- myślną koniunkturę dla poczynań pol- skich. Przy niechęci szlachty do wznowie- nia walki i wyczerpaniu Szwedów doszło w 1635 r. w Sztumskiej Wsi do przedłużenia rozejmu na dalsze dwadzieścia sześć lat. Szwedzi wycofali się z portów pruskich i zrezygnowali z pobierania cła gdańskiego. Na tym zakończyły się sukcesy odniesione przez króla polskiego w polityce bałtyckiej. Nie udało mu się wobec zbrojnego sprzeci- wu gdańszczan popartych przez Danię i wobec braku poparcia ze strony sejmu w 1637 r. zorganizować pobierania w Gdańs- ku cła morskiego w żądanej wysokości. Nie mógł też, wobec obojętności szlachty, łożyć lb41 r. zmuszony był sprzedac. Jednocześnie konflikt ze Szwedami uka- zujący słabość Rzeczypospolitej, ułatwiał dalsze usamodzielnienie się Prus Książę. cych. Za panowania elektora Jerzego Wil- helma, wykorzystując przygotowania prze- ciw Szwecji, Władysław IV uzyskał w 1638 r. na rzecz skarbu koronnego część ceł po- bieranych w miastach Prus Książęcych. W 1640 r. na tron wstąpił wybitny polityk - Fryderyk Wilhelm ("Wielki Elektor"). Za cenę przedłużenia o trzy lata możliwości ściągania ceł, mimo oporu stanów pruskich lękających się absolutyzmu elektora, Wła- dysław nadał Fryderykowi Wilhelmowi inwesturę i w I641 r. uznał go za księcia pruskiego. Nowy elektor nawiązał kontakt ze Szwecją, korzystając z trudności w poli- tyce wewnętrznej Rzeczypospolitej. Zniósł w 1646 r. opłatę celną na rzecz Polski i rozpoczął swobodnie dysponować docho- dami portowymi. Polska nie była w stanie przeprowadzić skutecznej interwencji, a wydarzenia lat następnych definitywnie przekreśliły jej znaczenie nad Bałtykiem. Ekspansja na ziemie rosyjskie Drugim frontem walki zewnętrznej Rzeczypospolitej była granica rosyjska. W 1604 r. grupa polskich i spolszczonych magnatów chcąc wyzyskać kryzys pannją- cy w Rosji, rozpoczęła przygotowania do zbrojnej interwencji: W tym celu wykorzys- tała fakt pojawienia się awanturnika poda- jącego się za uratowanego cudem carewi- cza Dymitra. Mimo że oficjalnie dwór pol- ski nie mieszał się do tej akcji, gorąco zresz- tą zwalczanej przez większość polityków z Zamoyskim na czele, Samozwańca poparli książęta Wiśniowieccy i wojewoda sando- mierski Jerzy Mniszech, który obiecał mu dać córkę za żonę. Do.Samozwańca, który jesienią 1604 r. wkroczył w granice Rosji, dołączyli się zbiegli chłopi rosyjscy, licząc, że znaj- dą obronę przed wyzyskiem feudalnym. ymitra a armią cara rosyţsklego ţorysa dunowa, zmarł ten ostatni. Umożliwiło ' Dymitrowi zajęcie Moskwy i koronowa- ţe się na cara. Polscy panowie popierający ozwańca znaleźli się w otoczeniu cara, ogólnie rzecz biorąc nowy władca Mos- starał się uwzględniać także interesy ' ţejscowej szlachty. Mimo to rosła opozy- skierowana przeciw Dymitrowi i rosła ţż niechęć do Polaków. W 1606 r. wybuch- ţ w Moskwie powstanie, podczas którego ordowano Dymitra, a wraz z nim wielu , go polskich popleczników. ţ Na nowego cara koronował się przy- `ódca powstania - bojar Wasyl Szujski, óry od początku swego panowania mu- ał walczyć z wielkim powstaniem chłop- ţm Iwana Bołotnikowa i z nową inter- ţţvencją polską. W 1607 r. kilku magnatów sunęło drugiego kandydata do tronu ce- rskiego, który twierdził, że jest Dymit- tem po raz drugi cudownie uratowanym. 'Do Jana Piotra Sapiehy i Jana Różyńskie- :go, stojących na czele zwolenników no- i5vego Samozwańca, przyłączyło się wielu awanturników szukających szczęścia i ma- jţtku w wojnie, a nierzadko i ochrony przed ţvyrokiem prawa. Nowy uzurpator opanował znaczne po- lacie Rosji, ale Moskwy nie udało mu się tţdobyć. Szujski starając się ustabilizować biwą władzę, w lipcu I 608 r. zdecydował się ţna układ z Polską, mocą którego na trzy ůlata zabezpieczyć się miał od wojny, a także ţţypuścił z niewoli Polaków uwięzionych -ţo upadku pierwszego Samozwańca. Za ţţnę pewnych ustępstw terytorialnych Szu- jski w lutym 1609 r. zawarł traktat ze Szwe- ţdami i uzyskawszy od nich pomoc rozpo- ţţzął wypieranie Dymitra. Namówiony przez doradców-senatorów, jţhcących uzyskać nowe posiadłości i je- `ţttitów dążących do rozszerzania katoli- jCyzmu. Zygmunt III uznał sojusz Rosji ze Szwecją za powóćl do wojny. Wojsko pol- =9kie pod osobistym dowództwem króla ru- szyło zdobywać główny cel ataku - Smo- leńsk, który zresztą padł dopiero na wiosnę ł611 r. Odsiecz rosyjską wraz z pomocą hetman polny xoronny ţtanlstaw ţół ski w lecie 1610 r. pod Kłuszynem, um nie wykorzystując ruchliwość polskit walerii. Zwycięstwo to otworzyło mu i do Moskwy, gdzie tymczasem bojar: bawiający się rozruchów ludowych i dţ go Samozwańca, zgodnie z rokowan które już zaczęto toczyć, obwołali c królewicza polskiego Władysława. S: został złożony z tronu, a jednocześni mal fałszywy Dymitr padł oflarą morc Zygmunt III, który liczył na koron siebie, nie był zdecydowany do końţ interwencję i zwlekał z wysłaniem syţ Moskwy, co wzmogło i tak już ro opór Rosjan przeciwko narzuconyn dom. Targi i spory w obozie króleţ przeciągały się, a na rozległych obsz rosyjskich krystalizował się opór pr2 ko interwencji. Do akcji wkroczyli róţ Szwedzi zaniepokojeni sukcesami ków. Kierowane przez bojarów i mies powstanie opanowało w jesieni 1612 r skwę, po odparciu odsieczy Chodkie zmuszając do kapitulacji załogę pols Kremlu. W 1613 r. carem został wyl narodowy kandydat Michał Romanovc ry potrafił odeprzeć dalsze ataki tak sz kie (do pokoju w Stołbowie w I 6 I 7 r i polskie. Wojska Rzeczypospolite jeszcze w latach 1617-18 znalazły si Moskwą, ale nie udało się zdobyć ţ drugi stolicy Rosji. Zmęczeni wojną Polacy zdecydow na rozejm, który podpisano w sty 1619 r. w Dywilinie na czternaście lat czpospolita zatrzymała ziemie: smole czernihowską i siewierską, osiągając ; ce Litwy w XV w. Rozejm przetrw śmierci Zygmunta III. W 1632 r. Ros starając się wykorzystać sytuację pol ną, uderzali na Smoleńsk. Sprawne : nie silnej armii polskiej pozwoliło na ką odsiecz, którą poprowadzili Władysł i hetman Krzysztof Radziwiłł. Smc został oswobodzony, armia rosyjsk otoczona i zmuszona do kapitulacj wiosnę I 634 r. w Polanowie zawarto I w wyniku którego Rosja uznała na l84 dywilińskie warunki rozejmowe, natomiast Władysław IV zrzekł się pretensji do tronu moskiewskiego. Stosunki z Turcją. Powstania kozackie Sukces Polski na wschodzie został osiąg- nięty w okresie krótkiej stabilizacji granicy południowej. Od cżasów walk Jana Zamoy- skiego o księstwa naddunajskie magnaci kresowi próbowali niejednokrotnie inter- weniować zbrojnie na terenie Mołdawii, zaogniając stosunki z Portą Ottomańską. Niezależnie od pretensji terytorialnych pa- nów polskich, ziemie ukrainne były celem rabunkowych wypraw wodzów tatarskich szukających tu majątku i sławy; z kolei wy- prawy kozackie łupiły wybrzeża Morza Czarnego pozostające pod zwierzchnict- wem Turcji. Rosnące napięcie, potęgowane splotem wydarzeń polityki europejskiej (Turcja po- zustawała w przyjaznych stosunkach z Fra- ncją i Szwecją, a Polska - z Habsburga- 186 mi), doprowadziło do konfliktu. Hetman wielki koronny Stanisław Żółkiewski wy- ruszył w 1620 r. do Mołdawii, popierając oddanego Polsce hospodara. Wyprawa stosunkowo słaba i nieliczna natknęła się pod Cecorą na przeważające siły tureckie i tatarskie. Wobec znacznych strat w pierw- szym starciu Żółkiewski nakazał odwrót w zwartym szyku chronionym przez sprzężo- ne tabory. Wskutek niekarności szlachty, która po paru dniach odwrotu, ulegając panice próbowała uciekać indywidualnie, już nad samą granicą polską Turcy rozbili tabory, a Stanisław Żółkiewski wraz z licz- nymi towarzyszami poniósł śmierć. Wykorzystując sukces Turcy w roku na- stępnym rozpoczęli akcję, która m. in. mia- ła na celu uniemożliwienie interwencji Pol- ski po stronie Habsburgów w wojnie trzy- dziestoletniej. Wojska ottomańskie ude- rzyły na południową granicę Polski bronio- ną przez zebraną na nowo armię oddaną pod komendę sędziwego hetmana litew- skiego Karola Chodkiewicza. Wojna w 1621 r., o charakterze obronnym, toczyła Dw oovzu waivwlicţv pvu i.Iivciiiucuţ ţ kończyła się sukcesem polskim, który ţemożliwił dalsze postępy nieprzyjaciela. walkach odznaczyli się Kozacy pod wo- ą Piotra Konaszewicza Sahajdacznego _ grywający coraz większą rolę w układzie ' ţł ńa Ukrainie i stanowiący pod Choci- ţem blisko połowę wojsk polskich. Wo- ţec, obustronnego wyczerpania zawarto na ţesieni tegoż roku pokój ustalający granicę ţów na Dniestrze. W rzeczywistości ` ţ:ţrzez następne czternaście lat trwały nieu- ţ'ţanne walki, głównie między Tatarami a ţţtozakami prowadzonymi przez słynnych ţ ţuodzów Piotra Konaszewicza Sahajdacz- nego czy Stefana Chmieleckiego. W okresie wojny o Smoleńsk również i !wojsko tureckie rozpoczęło akcję zbrojną. ńnergiczne wystąpienie hetmana Stanisła- wa Koniecpolskiego doprowadziło jednak Elo odnowienia pokoju w 1635 r. na zasa- dzie utrzymania dotychczasowego stanu rzeczy. Równocześnie z zakończeniem działań wojennych zaczęły się ujawniać coraz więk- ţze sprzeczności społeczne nurtujące ziemie Ukrainy. Już w drugim dziesiątku XVII w. problem rozwoju wojsk kozackich skupiał na sobie uwagę szlachty, lękającej się po- lPvstania silnej organizacji militarnej. Kon- Aikty zbrojne z Moskwą i ze Szwecją stwo- rzyły jednak zapotrzebowanie na wojska zaporoskie - lekką jazdę, a przede wszyst- kim piechot_ ę. W 1618 r., w spotkaniu ze starszyzną kozacką nad Rastawicą, ustalono podnie- ţenie liczby rejestrowanych Kozaków do = ţ tys. żołnierzy. W 1625 r. szlachta uznała ta konieczne przyznać Zaporożcom prawo do 6 tys. wojska, co regulowała ordynacja wydana nad Kurukowym Jeziorem. Już wówćzas jednak te 6 tys. stanowiło niewiele ponad 15% wszystkich Kozaków noszą- : cych oręż. Zmuszanie pozostałych do służ- by czy pracy pańszczyźnianej, dążenie do całkowitego opanowania Kozaczyzny, spo- wodowały otwarte wystąpienia Kozaków, zapoczątkowane w 1630 r. ruchem Tarasa Fedorowicza. Stosunkowo wąski zasięg ru- icţcsţi ţiţcva ţyiv ţvuiucţc uv o ţyţ. taki stwarzał z jednej strony możli, względnego uprzywilejowania wojsk starszyzny kozackiej, z drugiej jednţ budził żywe niezadowolenie chłopów i szczan ukraińskich, którzy dążyli prz mniej do uzyskania odrgbności praw Drobne powstania wybuchające ń czątku lat trzydziestych rozładowała ciowo sytuacja wojenna na wschodzie łudniu. Dopiero rok 1637 stał się wi nią potężnego ruchu pod wodzą Paw który stłumiony został po zbrojnej inb ncji wojsk koronnych (bitwa pod Ki kami). W formie represji sejm w lE postanowił zmniejszyc rejestr do 6 tys ska, co z kolei spowodowało w tymţ ku wybuch nowego powstania pod w Ostrzanina. Energiczna reakcja magn zapewniła jej i tym razem jeszcze si militarny, za którym poszły represje cyfikacje na obszarach Zaporoża. Kţ zostali podporządkowani adminis szlacheckiej, ci zaś, którzy nie chcieli i tego stanu rzeczy, obsadzali dalsze pi osadnicze zbiegając niekiedy i poza gr Rzeczypospolitej. Na dziesięć lat zal wał na Ukrainie spokój, który umożliv zagospodarowanie i zasiedlenie jej 1 tych ziem, przede wszystkim przez w latyfundia magnackie, był jednocţ okresem ostatecznego kształtowani przeciwieństw narodowościowych i sp nych. Wojna domowa i rozwój kontrreformacji W pierwszych latach rządów Zygmut ukształtowały się różne stanowiska ţ czne, których działalność rzutowała n sunki wewnętrzne kraju aż do pţ XVII w. Granice między poszczegó ugrupowaniami były dość płynne, ale nie można mówić o trzech tendencjac litycznych. Wokół króla skupili się 1 staw_iciele części magnaterii, główń dów świeżo wzbogaconych, i ducho Sceny z obozu pod Smoleńskiem w ţţţLţiiu uLtLyll uv vţlalllţcţcllla lţvlll- petencji sejmu na rzecz senatu i korony, zwiększenia udziału duchowieństwa w rzą- dzeniu państwem. Poprzez politykę rozda- wnictwa dóbr król zdołał uzyskać więk- szość w senacie, domagającą się także re- form państwowych w zakresie skarbowości i systemu podejmowania uchwał większoś- cią głosów. Przeciwko królowi występowa- li magnaci, głównie kresowi, broniący swo- jej uprzywilejowanej pozycji, szczególnie zaś nieograniczonej władzy w swych mająt- kach. Występowali oni przeciwko rosnącej roli kleru i próbom wzmocnienia władzy centralnej. Wokół tej grupy skupiali się wszyscy przeciwnicy zmian istniejącego ustroju. Wreszcie ze stronnictwa egzeku- cyjnego wykształciła się grupa skupiająca w zasadzie średnią szlachtę dążącą do na- prawy Rzeczypospolitej. W polityce we- wnętrznej reprezentowała ona tolerancję religijną, dążenie do wzmocnienia roli sej- mu, egzekucji wyroków i korektury praw. Regaliści dążyli do sojuszu z Habsburgami, wojny z Turcją i interwencji na ziemie Ro- sji, czemu przeciwstawiał się obóz szlachec- ki. Słabością tego ostatniego ugrupowania były coraz silniejsze związki z magnaterią. Walka ugrupowań przybrała szczególnie na sile podczas sejmu 1605 r., który stał się widownią ostrych starć między posłami i rozszedł się bez podjęcia jakichkolwiek u- chwał. Do zaognienia sytuacji przyczyniła się dodatkowo śmierć Jana Zamoyskiego, przywódcy opozycji, którego wielki auto- rytet osobisty łagodził niekiedy zbyt ostre wystąpienia. Na czele ugrupowania anty- królewskiego stanął wojewoda krakowski Mikołaj Zebrzydowski współdziałający z innymi popularnymi wśród szlachty mag- natami - Januszem Radziwiłłem, Szczęs- nym Herburtem, okresowo Stanisławem Stadnickim i in. Sejm 1606 r., na którym zwolennicy kró- la starali się przeforsować swój program, toczył się jednocześnie z opozycyjnym do dworu zjazdem w Stężycy. Ataki na dwór królewski były szczególnie silne na kolej- nym zjeździe - w Lublinie. Wysunięto 111411LA 111, LAlL4VAţĆţli 1114 lAlllĆllllc ţlUu$(a- wowych zasad ustroju państwa. Opozycja zażądała, by król stawił się na sąd w San- domierzu, gdzie zawiązana została kon- federacja rokoszan. W odpowiedzi król ściągnął do Wiślicy wojska z Ukrainy i po- czty oddanych sobie magnatów. Obawa przed starciem zbrojnym doprowadziła do krótkotrwałego kompromisu. Jednakże w 1607 r. obie strony przystąpiły do rozstrzy- gnięcia walki na drodze orężnej. Dowo- dzone przez samego Zygmunta, Żółkiew-- skiego i Chodkiewicza wojska królewskie rozbiły rokoszan pod Guzowem. Ostatecz- nemu wykorzystaniu zwycięstwa sprzeci- wili się senatorowie z otoczenia króla, rów- ńież Iękający się nadmiernego wzmocnie- nia władzy monarszej, a także w imię soli- darności rodzinno-grupowej. Rokosz za- kończył się wątpliwym kompromisem: re- formy królewskie zostały udaremnione, ro- koszanie natomiast zrezygnowali z detro- nizacji Zygmunta i ukorzyli się przed kró- lem. W wyniku walk między stronnictwami przegrał zarówno król, jak i średnia szlach- ta, której polityczna rola odtąd zmalała i która coraz bardziej uzależniała się od ma- gnaterii. Zwyciężyła magnateria, wstrzy- mująca konsekwentnie wszelkie próby re- formy państwa. Różnice między starymi i nowymi senatorami zaczęły się powoli za- cierać, konflikt między nimi zanikł, co w znacznym stopniu przyczyniło się do utrzy- mania istniejącego ustroju, a tym samym do słabości Rzeczypospolitej. Inna spra- wa, że talenty dyplomatyczne Zygmunta 11I ułatwiały realizację różnych jego planów forsowanych przezeń w senacie i w izbie poselskiej. Szlachta patrzyła na te poczy- nania niechętnie. Instrukcje sejmikowe (exorbitancje) w I 632 r. na sejm konwoka- cyjny domagały się stanowczo położenia kresu próbom wzmocnienia władzy króle- wskiej. Między innymi wysunięto żądanie, które z czasem miało sparaliżować działal- ność ustawodawczą kraju, dotyczące nie- uznawania wszystkich uchwał podjętych podczas sejmu, który nie został zamknięty w przewidzianym czasie. Ponadto doma- aillvţţl ţcllaLvlvw ţ(aiycii uvlAucvw róla - przed sejmem. To żądanie pozo- . ło jednak nie zrealizowane, podobnie ţk i postulaty zabezpieczenia tolerancji i olności religijnej. Od początku XVII w. wiem po myśli obozu dworskiego szedł lszy rozwój wydarzeń związanych z na- śtającym fanatyzmem religijnym. Masy ţelacheckie w obliczu różnych trudności :ţţZukały widocznych przyczyn, które tłu- aczyłyby niepowodzenia gospodarcze i :jţolityczne. Upadek znaczenia szlachty był ;ţ.iţ jakimś stopniu wynikiem jej sytuacji ży- :;= ţiowej. Przy stosunkowo niewielkich moż- jiwościach wyboru pracy zawodowej ogra- dţ " ţiiczała się ona do eksploatacji własnej zie- nti - głównie za pomocą pańszczyzny i w ńielicznych przypadkach do uprawiania : wojaczki jako zajęcia dodatkowo przyno- ţś śzącego zyski. Obawa przed utratą wyjąt- :ţţkowej pozycji politycznej na rzecz króla ł (a tym właśnie groziło przyjęcie doktryn " zagranicznych) dodatkowo rozwinęła kse- " nofobig. Naród szlachecki zazdrośnie pil- = nujący swych przywilejów niechętnie od- 'ţ ţosił się do przedstawicieli innych kultur, ţ o ludzi mówiących innym językiem czy ţ:ţ ':ţnających inne zwyczaje. ' Niechęć ta prowadziła do zamykania się ţ ţrzed zewnętrznymi wpływami i tym sa- M ţnym do upadku kultury szlacheckiej, w ţ ţziałalności praktycznej zaś niechęć ta ţ ţrzybierała częstokroć formy nietolerancji e J;'eligijnej podsycanej przez kontrreforma- :ţţţjg i lęk przed zbyt radykalną ideologią ţ dpołeczną. "Tumulty" religijne, w Polsce ţ ţtosunkowo rzadkie, miały jednak miejsce `ţ ţż w końcu XVI w. i w ich wyniku rabo- ţ wano bogatych innowierców, niszczono ~ ţbory protestanckie i synagogi żydowskie. ţozruchy w większych miastach przynio- ţţ ţły ze sobą pogromy i zniszczenia: w Kra- :: kowie w latach I 574,1591 i I 637, Poznaniu = w 1616 r., Lublinie w 1627 r., w Wilnie- ' 1591,1611 i 1639 r. Zwycięstwo kontrreformacji pociągnęło za sobą masowy powrót szlachty na łono ţ kościoła katolickiego i wyraźny zwrot w ideologii protestantyzmu polegający na 188 \illAlal\Lvlţ'JLy\iLllylll LţaWlJAl0ll1 V ewolucja poglądów najbardziej za nych dla rozwoju nauki arian. Ich w działacze - Szymon Budny, Faust ! Jan Stoiński - próbowali dostosowţ naukę do warunków życia w Rzeczyl litej, uwzględniając wyjątkową p szlachty w społeczeństwie. Mima zwrotu arianie byli głównym celem a szlachty katolickiej. W 1638 r. sejm u lił zamknięcie szkoły w Rakowie, głó ośrodka, z którego promieniowała na całą niemal oświeconą Europę. l kami protestantyzmu zostały w za tylko większe miasta w Polsce oraz niektórych magnatów. Stosunki gospodarcze w pierwszej połowie XVII w. Pierwsza połowa XVII w. była ok w którym mimo rozwoju terytorialn blisko 175 tys. km2 uzyskanych na ţ dzie - dały się zaobserwować oznak stających trudności gospodarczych. zały się one z funkcjonowaniem sy folwarcznego, a pogłębił je rozwój rzeń politycznych. Silnym zniszcz uległy w czasie wojny trzydziesto (1618-48) ziemie etniczne polskie stające poza granicami Rzeczypos - Śląsk w Koronie Czeskiej i Poţ które wpadło w roku I 637 w ręce Szw Na tych obszarach wojna zrujnował i miasta, wyludniając i niszcząc najbţ nawet prężne ośrodki. W państwie pi zniszczenia objęły tylko peryferie i głţ obok niszczonej często Ukrainy, dot miast pruskich w okresie wojny o Wisły. Zasadniczym jednak czynnikiem dującym trudności była struktura ; darcza Polski. Wyspecjalizowanie si chty polskiej w produkcji zboża nie ţ się z podnoszeniem jakości uprawy w warunkach pracy pańszczyźniane wzrostem inwestycji rolnych. Ten ţ gospodarował - w myśl ówczesny przymusowej. W tych warunkach dochód był uzależniony od urodzaju, a co za tym idzie podlegał różnorakim wahaniom, zwłaszcza przy nieumiejętnej eksploatacji ziemi. Aby temu zapobiec, podwyższano pańszczyznę, która w sporadycznych przy- padkach w XVII w. dochodziła nawet do ośmiu dni w tygodniu z łana. Dawało się przy tym zaobserwować wypieranie tzw. jutrzyny - pańszczyzny akordowej- przez zwiększony wymiar powinności ty- godniowych. Regulujące spory z chłopstwem sądow- nictwo szlacheckie stwarzało coraz cięższe warunki życia, przynajmniej dla ludności najuboższej. Mimo przynależności do jed- nego stanu chłopi w XVII w. nie reprezen- towali jednolitej grupy społecznej. Obok wyrobników istniało - szczególnie w doli- nie dolnej Wisły - wielu bogatych "gbu- dlu rynkowym był ograniczony rozwojenl rzemiosła folwarcznego, ściśle zależnego od szlachcica, a zaspokajającego najważ- niejsze potrzeby przemysłowe wsi na zasa- dzie produkcji na zamówienie. Większy do- chód mógł pochodzić jedynie ze sprzedaży nadwyżki produkcyjnej pośrednikom sku- pującym zboże i przewożącym je ţ - via Gdańsk - na zachód Europy. Prowadziło to do parodoksalnego na pozór zjawiska, że za lata syte chłopi uważali te, w których Szwedzi utrudniali lub uniemożliwiali eks- port zboża znad Wisły. W schemacie wymiany towarowej wieś stawała się jedynie dostarczycielem zboża. Chłopi natomiast w coraz mniejszym stop- niu zakupowali produkty przemysłu miejs- kiego. Prowadziło to do upadku małych miast i miasteczek pełniących funkcje cen- trów rynku lokalnego, z wyjątkiem ważniej- ' st w Polsce Na przełomie XVI i XVII w. wstają i rozwijają się nowe miasta, lepiej stosowane do bieżących potrzeb przy noczesnym upadku niektórych starych rodków. Ciągły rozwój natomiast prze- ały duże miasta - z Gdańskiem na ` le - które organizowały handel płoda- ' rolnymi i zaspokajały. potrzeby szlachty rnagnaterii w zakresie importu towarów _ susowych. Handel gdański nie przyno- korzyści skarbowi publicznemu, a pró- wprowadzenia cel portowych, podjęte ez Władysława IV, zakończyły się nie- wodzeniem (1637) wobec zdecydowane- go oporu Gdańska. r Zjawiskiem nowym, a bardzo istotnym ţ a omawianego okresu, był rozwój miast ţlzlacheckich. W ciągu XVI w. w wielkich latyfundiach magnackich powstawały ţrbanistyczne ośrodki administracyjne i gospodarcze tych włości. Jednocześnie 8tanowiły one punkty składowe na produ- kty wytwarzane w dobrach magnata i sie- dzibę rzemieślników niezbędnych dla pra- dłowego funkcjonowania latyfundium. akim miastem prywatnym była renesan- lţowa rezydencja Jana Zamoyskiego - Za- ţZość, założony w 1580 r., Tomaszów Lu- lski, Leszno Wielkopolskie, takimi były 'asta starsze, stanowiące własność du- ; owieństwa, rozwijające się w XVI w., jak wicz czy Włocławek. ţ ; Założenie miasta jednak było inwestycją ; osztowną, o stopniu opłacalności nie za- ţcrsze możliwych do przewidzenia. Odpo- :'ţviednikiem ich w mniejszej skali stawały X. ţ ę więc tzw. jurydyki, obszary leżące przy wniej działającym mieście królewskim, e wyłączone spod jego jurysdykcji i nale- ce do szlachcica lub duchownego. Pod- ni panów feudalnych osadzeni na tere- h jurydyk parali się rzemiosłem, kramar- em czy handlem, stanowiąc istotną kon- encję dla inwestycji mieszczańskich. .Sżczególnie utrzymywane przez szlachtę xzemiosło poważnie podkopywało byt ce- ţńów miejskich. Zjednej strony rzemieślni- Gy szlacheccy popierani przez właścicieli 190 wniony zbyt na swoje produkty w ot włości feudalnej. Rzemiosło cechowe wypierane z ry pozbawione możliwości pozaekono nego zwalczania konkurencji upadał raz bardziej. Ocena działalności jury rzemiosła wiejskiego jest dość skoml wana. Z jednej strony w grę wchc ścisłe uzależnienie produkcji rzemieślţ od szlachty, opanowanie przez nią m nizmu wymiany rynkowej, dzięki tem wywieranie tym większego nacisk chłopską ludność poddańczą. Osłal stan mieszczański, jurydyki i miasta watne stawały również na przeszkodz wstaniu monarchu opartej na równoţ stanowej, tak np. jakůto się działo w ţ wach tzw. absolutyzmu oświeconeţ drugiej strony jednak miejskie cech: mieślnicze reglamentujące swoje wy produkujące na wąski rynek, repre2 wały bardzo tradycyjne formy pracy. miosło nie skrępowane tradycją i śre wiecznymi przepisami, pracujące na ; ki rynek, było zjawiskiem pomyśln: dziejach wytwórczości przemysłoweů zachodzie Europy wiązało się z począi rozproszonej manufaktury wczesnok; listycznej. W Polscejednak cechę chaţ rystyczną stanowiło wykorzystywani cy nie wolnonajemnej, lecz pańszcz, nej, co w efekcie doprowadzić mia. innego niż na zachodzie kierunku ro: gospodarczego. Nowe formy stosunków społecznycl zały się ze ściślejszym włączeniem I w orbitę europejskiego rynku w waruţ rosnącej przewagi magnateru. Nad dochodu przeznaczone były w dużym niu na konsumpcję rozszerzoną, wys1 tryb życia wyróżniający magnater szlachty, utrzymywanie licznej służb W pewnej mierze przeznaczane były nież na działalność kredytową czy stycyjną. Koniecpolscy czy Wiśniov udzielali pożyczek i zapomóg drobne chcie, wiążąc ją ze sobą w ten sposób rząc klientelę uzależnioną od magi Siedemnastowieczny "Wizerunek sługi wiernego" 1ţ Renesansowy rynek w Zamościu stanowiącą o jego sile politycznej. Równie ważna była działalność inwestycyjna. Mag- naci (Zamoyscy, Koniecpolscy) sprowa- dzając zagranicznych specjalistów organi- zowali manufaktury - przeważnie zresztą wyrabiające przedmioty luksusowe. Cechą charakterystyczną było tu wykorzystywa- nie do najprostszych robót pracowników pańszczyźnianych. Przekazywano rów- nież, tak jak i na Zachodzie, surowce do przeróbki rzemieślnikom wiejskim. W przeciwieństwie jednak do form stosowa- nych w manufakturze rozproszonej, praca wykonywana tu była w ramach obowiązu- jącej pańszczyzny. Fortuny zbijano także na dzierżawie królewskich ceł czy kopalń (Lubomirscy swoje bogactwo zawdzięczali dzierżawieniu kopalni soli). Rozwój nowych stosunków produkcji dawał się równocześnie zauważyć w du- żych miastach, gdzie w pierwszej połowie XVII w. wielcy kupcy mogli akumulować środki fmansowe blokować je w organizac- ję produkcji. Rozwój przemysłu gdańskie- go: sukiennictwa, piwowarstwa, budowni- ctwa, snycerstwa, opierał się częściowo na ţmansach kupieckich i wiązał się z syste- mem nakładczym lub nawet z manufaktu- rą scentralizowaną. Nakład występował wśród sukienników z Brzezin - ważnego ośrodka tej gałęzi produkcji, wytwórstwie wyrobów metalowych w Nowym Sączu i 192 gdzie indziej. Zawężanie się rynku wiejskieů go utrudniało możliwości rozwoju tych noů wych form produkcji. Włączenie do najszerů szeţ wymiany szlachty, bogatych chłopów i mieszczan zapewniło jednak istnienie eleů mentów nakładu przez całą pierwszą połoů ţ wę XVII w. Obok nowych form masowej produkcji nadal jednak przeważały tradycyjne, tzn cechowe - szczególnie te, które nastawio ne były na wyroby luksusowe (z saflanu kurdybanu, snycerskie), a więc działając jedynie w największych ośrodkach miej skich. Dużą rolę odgrywało aktywne rze miosło żydowskie przeżywające okres roz kwitu w miastach polskich. Schyłek XVI i pierwsza połowa XVII w były okresem rozwoju hutnictwa - żelaz nego i szklanego, a także górnictwa meta lowe ó i solnego. Na obszarze Okręgu St2 ropolskiego działały huty, zbudowane ţ Bobrzy przez Włocha Jana Hieronim Caccię, a produkujące m. in. sprzęt wojskc wy potrzebny do działań wojennych pr< wadzonych przez Batorego. Górnictwo hutnictwo rnetali kolorowych i żelaza ro wijało się w XVII w. w Białogonie (hu Gianottich i Gibbonich) i Samsonowi usprawniano inwestycje górnicze w rejor Olkusza. Sól kopalna z Wieliczki i Bocl> zaczęła na rynku polskim zastępować mc ską sól importowaną z Europy Zachodni yryriviwiiu uivvuyvu, wvitlyţ:11 xuLlllxUW przez szlachtę lub niekiedy przedsiębior- ţtwa mieszczańskie i tym samym następo- wał proces koncentracji produkcji. To samo zjawisko w stopniu o wiele sil- ţejszym można było zaobserwować w ha- ţatusz w Zamościu (- Historia Polski do roku 1795 sţţglţţţa swuţ szczyi ţezposreanic wojną ze Szwecją o ujście Wisły. W 1 Gdańska wywieziono blisko 300 tţ zboża (ponad 115 tys. łasztów); 85' wywozu spoczywało w rękach kilkuc ciu firm i spółek gdańskich handlują v. wţJ vţ r.. rękach nielicznych przedsiębiorstw handel solą, metalami, wołami pędzonymi na Za- chód ze stepów Ukrainy, towarami wscho- dnimi i drewnem, którego eksport zresztą spadł w związku z postępującą trzebieżą lasów. Zaatakowanie przez Szwedów Prus sta- nowiło punkt zwrotny w dziejach handlu polskiego. Aktywizujący się od drugiej po- łowy XV w. bilans zaczął teraz wykazywać tendencję odwrotną. Poza trudnościami wojennymi na zjawisko to składały się i konkurencja zboża rosyjskiego na rynkach zachodnich, i ekstensywna eksploatacja ziemi w Polsce. Poważnym utrudnieniem w handlu był także postępujący kryzys mone- tarny. Tzw. rewolucja cen, która dawała się odczućjuż od połowy XVI w., na przełomie tego i następnego stulecia osiągnęła w Pol- sce punkt szczytowy. Od drugiego dziesiątka ţvruţ ţ ţţţvţ r ţ ţuc niemiecki i holenderski, tak że w 1620 r. mennice polskie musiały raptownie obni- żyć zawartość kruszcu w monetach o po- nad 40 "%. Niezależnie od skoku cen i mniej- szego podniesienia płac nastąpił poważny spadek wartości czynszów i miały miejsce ogólne zaburzenia kredytowe. Od 1627 r. produkcja mennic polskich niemal zupeł- nie została zahamowana. Nieumiejętność przystosowania się państwa szlacheckiego do wymogów ekonomiki europejskiej sta- nowiła o jego poważnej słabości gospodar- czej, o uzależnieniu od polityki monetarnej innych krajów. Ekspansja Polski w drugiej połowie XVI i na początku XVII w. była możliwa mię- dzy innymi w związku z silnym przyrostem naturalnym. W okresie od 1580 do 1650 r. nastąpił wzrost zaludnienia około 23% przy czym przyrost naturalny wyrażał się sarmatyzmu i baroku . pecyficznie kształtowała się sytuacja Pol- ţ w zakresie rozwoju kultury i nauki. zególnie bujnie rozwijała się w pierwszej ţołowie XVII w. w Polsce kultura sarma- ka a więc szlachecka. Od okresu poprzed- ţiego różniła ją spora uniformizacja oby- ţzajów i języka, a nawet wyznania. Stan uprzywilejowany, właśnie dzięki korzyś- Giom płynącym z racji posiadanych przywi- lejów, jak oka w głowie bronił wszelkiego pozoru nawet naruszania status quo. Pro- Ces ten przebiegał w warunkach polonizacji szlachty litewskiej i ruskiej - obyczajów i ţzyka - i odrywania się jej od więzi etnicz- nych. Jednocześnie zatem "naród sarmac- ;ţi" rozszerzył się, obejmując rozległe prze- ţtrzenie w sensie geograficznym i zawęził ţę, odcinając od chłopstwa i mieszczań- ţtwa. Był to proces, który różnił się od pro- ţCesów zachodzących na obszarze wielu roz- iţijających się państw Europy Zachodniej, podobnie jak różniły się kierunki rozwoju ţolitycznego "złotej wolności" - upadku ţ.vładzy ustawodawczej i wykonawczej w olsce od centralizmu absolutystycznego Zachodzie. Po błyskotliwym rozkwicie Odrodzenia, pierwszej połowy XVII w. rozpoczął się wolny spadek poziomu wiedzy, który z wątpienia wiązał się ze zmianami w kolnictwie średnim ówczesnej Polski. ozwijało się ono w dwóch kierunkach. W amach walki z reformacją szkolnictwo ednie organizowali jezuici, którzy do 648 r. założyli 50 kolegiów. Poziom ich Bierówny, krytykowany wewnątrz samego zakonu, zapewniał jednak zdobycie ogól- nej wiedzy. Dopiero od czterdziestych lat ych państw w Europie. Rzeczpospolita, ąca powyżej 10 mln mieszkańców, pod uec rządów Władysława IV terytorial- i ludnościowo należała do największych istw europejskich. ţ nastąpił upadek nauczania i nacisk I no głównie na wychowanie religijn wpływem zakonu jezuitów znajdoţ też szkolnictwo najniższe - parţ które w ostatniej ćwierci XVI w. ; zreformowane zgodnie z zaleceniam ru trydenckiego. Jezuici zorganizov wyższą uczelnię w Wilnie (1579), obok krakowskiej miała pełnić rolę, go ogniska naukowego. Jednocześnie w tymże roku rozţ reformę ośrodka krakowskiego - r ną, jeśli chodzi o treści nauczania = podobnie jak szkolnictwo niższe cor dziej ulegał wpływom obskurantyzrr tomiast podjęta przez Akademię pró organizowania nauczania średniego niektórych środowiskach pozytywni ki. Utworzono kolegia, np. Nowo kiego w Krakowie, mające przygoto studiów wyższych. Wysokim poz ponadto odznaczały się reformacyjn ły - ariańska w Rakowie, braci cţ 194 I. van den Block: Alegoria handlu gdańskie ZMrojownia w Gdańsku z początku XVII w. nosząca cechy charakterystycze dla odrodzenia niderlandzkiego w Lesznie czy luterańska w Gdańsku. Były to jednak szkoły dość elitarne i kształciły niewielu przedstawicieli szlachty. Wyższy poziom wiedzy ogólnej zaczęli reprezento- wać młodzi magnaci, częściowo synowie bogatej szlachty i najzamożniejszego pat- rycjatu miejskiego. Do niemal obowiązko- wego etapu edukacji należał długotrwały pobyt za granicami Rzeczypospolitej. Po- dróże do Włoch, krajów Rzeszy, Francji, Anglii rozwijały nie tylko znajomość geo- grafi czyjęzyków obcych, ale dawały także ogólną wiedzę o stosunkach panujących w świecie, pożytkowaną - z różnym skut- kiem - po powrocie do kraju. W dość wąskich naukowych środowis- kach porzucono spekulacje teoretyczne i wkraczano na drogę doświadczeń. Rozwój miernictwa i sztuki fortyfkacyjnej szedł w parze z dużymi osiągnigciami w zakresie matematyki. Jan Brożek (1582-1652), profesor Akademii Krakowskiej, propaga- tor myśli Kopernika, matematyk Stanisław Pudłowski zajmujący się podobnie jak i Brożek teorią liczb, logarytmami, Jan Steg- man - reprezentowali europejski poziom wiedzy. Rozwijała się flnic>tia. Ukazał się monumentalny słownik polsko-łacińsko- -grecki Grzegorza Knapskiego (1612 r.), pojawiły się tłumaczenia z perskiego, arab- skiego (Samuel Otwinowski) i greckiego. Rozwijała się medycyna i botanika (słynne ogrody Anny, siostry Zygmunta III, zakła- dane były przy współpracy znanych uczo- nych owego czasu). Poza coraz węższym kręgiem elity umys- łowej rozwijały się wśród szlachty idee znajdujące pożywkę w ciemnocie, wyrasta- jące z potrzeb mistyki kontrreformacyjnej. W połączeniu ze specyfiką terenu polskie- go, w warunkach "złotej wolności" pozwa- lającej na brak kontroli państwa, przybie- rały oryginalne formy rodzime, Polska sta- nowiła podówczas tygiel, w którym stapia- ły się najrozmaitsze elementy różnych kul- tur. Trudno jest jednoznacznie ocenić ten proces. Na pewno przyniósł on wartości trwałe, które kształtowały wzorce osobowe Polaka-szlachcica. Należały do nich: po- czucie godności osobistej, przekonanie o równości wewnątrz stanu, o znaczeniu ro- dzimej kultury, co prawda, innej, ale nie gorszej od kultury krajów ościennych. Nie- doskonała bardzo forma polityczna "złotej wolności" przyniosła jednak wypracowa- nie, szczególnie w pierwszej połowie XVII w. wisx, czyn osiągania xompromisu pon cznego, zaangażowania całego "narodu ţţolitycznego" w sprawy publiczne, tole- ncji wobec innych poglądów. Sarmatyzm rzyniósł też zjawiska ujemne. =: Wtapiające się w polskie warunki kultu- ' ówe- prądy renesansu zachodniego, a na- ţţępnie baroku, przyjmowane były powie- ů ţchownie (manieryzm renesansowy, baro- ţowy) i mieszane z tradycjami miejscowy- ţt.i oraz rusko-litewskimi. Recepcja form ţZyślenia i form artystycznych łączyła się ze ţłyceniem wzorów. Ksenofobia i poczucie ţłasnych, niezastąpionych wartości stwo- ;zyły w połączeniu z erudycyjną wiedzą o :tarożytności typ "sarmaty" idealizujący i ţpoteozujący stan szlachecki (Kronika Ma- cieja Stryjkowskiego w 1582, Annales Sta- nisława Sarnickiego w 1587, Wywódjedy- nowlasnego państwa świata Wojciecha Dę- bołęckiego w 1633). Atrakcyjny typ myśle- nia dla szlachty Europy Wschodniej pro- ţieniował do innych krajów - Rosji czy Węgier. Recepcja form zachodnich dała w Cfekcie utwory z zakresu literatury pięknej (Mikołaj Sęp Szarzyński, Maciej Sarbiew- ski), które reprezentowały szlachecki kie- runek rozwoju kultury i łączyły się z ideo- logią kontrreformacji. Wówczas właśnie powstał ofcjalny przekład Biblii na język polski (ks. Wujek, 1599), Piotr Skarga (1536-1612) rozwinął polemiczną lite- raturę wyznaniową. Rozwój szlacheckiej ideologii sarmatyzmu wiązał się z roz- powszechnianiem wiedzy o przeszłości. Itroniki (Joachim Bielski), słownikowo uło- źone biografie, nie pozbawione krytycznej OEeny czasów współczesnych, przynosiły ţpologetyczne i bałamutne wiadomości o przeszłości. Najbardziej jednak charakte- rystyczną cechę epoki stanowiło bogate pa- ţ>iţtnikarstwo. Pamiętniki, pisane retro= ţpţktywnie lub na bieżąco, stały się nie- itttzal codzienną rozrywką, dawały satysfak- Cjţ intelektualną i pozwalały na zapamięta- ţe burzliwych dziejów, w których szlachta pólska brała czynny udział. Krąg społecz- tly pamiętnikarzy był bardzo szeroki: Na- leEeli doů niego: magnat i hetman wielki go Yoczątku i progresu wojny mosku prosty kresowy szlachcic Samuel r wicz, dyplómata Stanisław Niemc biskupi Stanisław Łubieński i Paţ secki, dominikanin Fabian Birkc wielu innych. Dali oni w swych ut znakomity i wszechstronny obraz Obok tej rodzimej formy pisarskiej 1 ły się też liczne zapożyczenia obce (ţ cja Tassa Piotra Kochanowskiego- Samuel Twardowski, Andrzej Mqţ Równoległym nurtem szła lit mieśzczańska. Obok utworów sowi skich pojawiły się dzieła literatury w nowy spośób przedstawiające oţ rodzime (Szymon Szymonowicz, miej Zimorowicz). Niektóre utwc święcone obyczajom stanowią li pomnik trudu ludzkiego (Officina ria. . . Walentego Roździeńskiego- Flis Sebastiana Klonowicza -159 Oba nurty - szlachecki i mieszi - rozwijały się także w muzyce i polskim. Import sztuk włoskich i skich na dwór Władysława IV, a tal pularność komedii sowizdrzalskiej 1 ły podwaliny pod scenę polską włţ okresie wczesnego baroku. Polska mogła się poszczycić r oryginalnymi osiągnięciami w dzr sztuk plastycznych. Magnaci jeszcze cu XVI w. sprowadzali do Polski nych twórców zagranicznych, zwł architektów. Dzieła ich w warunkac: swobody, jaką dysponowali, stanęły wszym rzędzie obok najlepszych świaţ rozwiązań urbanistycznych. Tak np wadzony przez Zamoyskiego Be Morando w 1579 r. przygotował pl mościa, opierając się na zasadacl: strzennych stworzonych przez teori śansową. Zaprojektował twierdzę, najnowszych zasad sztuki inżynier wykorzystaniem zasad perspektywy wnieniem do dogodnej komunikaţ wnątrz miasta, przy czym swą kor Morando podporządkował zasadzie nacji zamku nad miastem. Wzór t wtarzany był później w swym zasadi 196 Zamek w Krasiczynie. Widok ogólny od strony południowej Zamek yţ o/n Akademi 4 Ratus2 Rynekgldwny KolegiuM Rynek Wodny < i.arniew yracnu 3 Synagóga 4 Kościót ormiaţ5ki .i Bramu LwowSka 6 Kościól franciszkanów 7 Klasztor kapucynów 8 Broma Szczebnzeska 9 Młyn 00 km Plan Zamościa renesansowego założeniu, podkreślając przewagę rezyden- cji magnackiej nad siedzibą poddanych. Potrzeby budowania rezydencji obronnych, wykorzystanie staro- i nowowłoskich for- tyfkacji murowano-ziemnych, przyczyniły się do powstania licznych zamków stano- wiących dernonstrację siły i znaczenia ro- dów możnowładczych. Do takich należał Krasiczyn Krasickich. Wiśnicz Lubomir- skich, Ujazd Ossolińskich, Łańcut Stad- nickich. Obiekty te stanowiły przykłady przystosowania modnych podówczas de- koracji (sztukateria, attyki) do gustów ro- dzimych. Nowinki architektoniczne prze- jawiały się też - np. w kościołach po- łudniowej Polski, między Lublinem a Kali- szem -- w narzucaniu na gotycką bryłę renesansowych czy później barokowych detali i barokowym wyposażeniu wnętrz. Rozwijało się wówczas również malar- stwo portretowe - przede wszystkim szla- checkie, tworzące odrębny typ formalny. Charakterystyczny dla Polski był sarmacki portret trumienny. Bogaty patrycjat miejs- ki, głównie Gdańska, podobnie jak dwór królewski czy magnateria, również wystę- pował na polu mecenatu artystycznego, kształcąc miejscowych i sprowadzając za- granicznych malarzy, rzeźbiarzy i archi- tektów.W dziedzinie sztuk plastycznych triumfowały nad włoskimi wpływy północ- ne -- głównie niderlandzkie. Ale i twór- czość Włochów była reprezentowana w malarstwie historycznym i religijnym (To- masz Dolabella w K.ielcach). Kultura sarmacka zapożyczyła także wiele elementów ze Wschodu, z Rosji, Tur- cji. Nawet od Tatarów brane były wzory walki, typy ubiorów, moda, zdobnictwo. W tyglu kulturalnym Rzeczypospolitej przybierały one oryginalny swoisty kształt, który w oczach zachodnich przybyszów utożsamiany był z kulturą Wschodu. ZY RZECZYPOSPOLITEJ KRY S eţ'ţV XVII I XVIII W. i :Stosunki wewngtrzne ; ţţ nugdzynarodowe Polski w polowie XVII w. Załamanie się ekspansji Rzeczypospoli- tej i kryzys polityczny, którego objawy wy- śtąpiły w połowie XVII w., miały swoje przyczyny w sytuacji wewnętrznej kraju i w stosunkach międzynarodowych. ţielona- rodowościowe państwo re rezentowało in ţ i'es t Iko częsci swoi Mo- nokultura rolna - i to stojąca na niskim poziomie - nie sprzyjała ogólnemu roz- wojowi gospodarczemu. Jedynowładztwo szlachty prowadziło też do osłabienia ad- niinistracji państwowej, do upadku polity- cznego Rzeczypospolitej, targanej jałowy- mi walkami koterii i stronnictw szlachec- kich. Wiek XVII był okresem, w którym kształ- .towały się nowe formy państwowości w Europie. W wyniku kompromisu między feudałami i wielkim mieszczaństwem po- wstał tzw. absolutyzrn oświecony. Zrywał on z praktyką łączenia władzy politycznej z własnością ziemską. Centralizacja państwa ţskutecznie przezwyciężała rozbicie feudal- ne w oparciu o silną armię i liczną kadrę urzędniczą zależną od monarchy. Absolu- tyzm korzystał z dochodów handlu i prze- mysłu, prowadził politykę protekcjonaliz- mu gospodarczego korzystną dla rozwoju mieszczaństwa. W pierwszej połowie XVII wieku rodził się nowy układ sił politycz- nych. Tłumienie anarchii feudalnej, walki religijne w całej niemal Europie Zachodniej - towarzyszyły tworzeniu się silnych, scen- tralizowanych monarchii: Francji, A Szwecji. W Anglii pierwsza połowa ś przyniosła wybuch rewolucji, której miały ukształtować pierwsze nowţ społeczeństwo. W Europie Środko latach 1618-48 toczyła się wojna trţ stoletnia, która wyniszczając przede ţ kim Rzeszę Niemiecką, wprowadzał istotne przegrupowania polityczne. czet potęg europejskich weszła Szwe plan pierwszy wysunęła się Francj ważnej zmianie ulegało też obliczţ tyczne cesarstwa, upadała Hiszpan drogę absolutyzmu wkraczały Rosjţ sy, a mała Holandia swym kapitałt pieckim zdobywała przodujące i wśród państw kolonialnych. Tak przemiany ustrojowe, jak i w5 nia polityczne wpływały na utworze nych, zawodowych armii we wszystki krajach. W porównaniu z nimi rozleţ ska była krajem słabym, od połowy ţ zdolnym jedynie do obrony - i to nie skutecznej - a co za tym idzie mogła wić teren agresji rozwijających się kra siednich. Liczne sporne tereny - U Pokucie, Białoruś, Intlanty, Prusy- w dużym stopniu ciążyły kultural krajów ościennych, stanowiły o dc wym niebezpieczeństwie grożącym s na pozór państwu. Nad Bałtykien większą rolę zaczęły odgrywać Wstąpienie na tron Fryderyka Wi (Wielkiego Elektora) w 1640 r. pr szyło proces emancypacji lenna pru Nowy władca Prus Książęcych nie ţ w celu złożenia hołdu, a uzyskał z 198 Zamek yne o/n Akademi 4 Ratus2 Rynekg/ówny Ko/e9iaM Rynek Wodny < ţcrniew yracnu 3 Synagóga 4 Kościót ormiaţ5ki .i Brama LwowSka 6 Kościói franciszkanów 7 Klasztor kapucynów 8 Broma Szczebnzeska 9 Młyn Plan Zamościa renesansowego założeniu, podkreślając przewagę rezyden- cji magnackiej nad siedzibą poddanych. Potrzeby budowania rezydencji obronnych, wykorzystanie staro- i nowowłoskich for- tyfkacji murowano-ziemnych, przyczyniły się do powstania licznych zamków stano- wiących dernonstrację siły i znaczenia ro- dów możnowładczych. Do takich należał Krasiczyn Krasickich. Wiśnicz Lubomir- skich, Ujazd Ossolińskich, Łańcut Stad- nickich. Obiekty te stanowiły przykłady przystosowania modnych podówczas de- koracji (sztukateria, attyki) do gustów ro- dzimych. Nowinki architektoniczne prze- jawiały się też - np. w kościołach po- łudniowej Polski, między Lublinem a Kali- szem -- w narzucaniu na gotycką bryłę renesansowych czy później barokowych detali i barokowym wyposażeniu wnętrz. Rozwijało się wówczas również malar- stwo portretowe - przede wszystkim szla- checkie, tworzące odrębny typ formalny. Charakterystyczny dla Polski był sarmacki portret trumienny. Bogaty patrycjat miejs- ki, głównie Gdańska, podobnie jak dwór królewski czy magnateria, również wystę- pował na polu mecenatu artystycznego, kształcąc miejscowych i sprowadzając za- granicznych malarzy, rzeźbiarzy i archi- tektów.W dziedzinie sztuk plastycznych triumfowały nad włoskimi wpływy północ- ne -- głównie niderlandzkie. Ale i twór- czość Włochów była reprezentowana w malarstwie historycznym i religijnym (To- masz Dolabella w Kielcach). Kultura sarmacka zapożyczyła także wiele elementów ze Wschodu, z Rosji, Tur- cji. Nawet od Tatarów brane były wzory walki, typy ubiorów, moda, zdobnictwo. W tyglu kulturalnym Rzeczypospolitej przybierały one oryginalny swoisty kształt, który w oczach zachodnich przybyszów utożsamiany był z kulturą Wschodu. KRYZYS ţ;:ţ'ţV XVII I RZECZYPOSPOLITEJ XVIII W. :Stosunki wewngtrzne t migdzynarodowe Polski w polowie XVII w. Załamanie się ekspansji Rzeczypospoli- tej i kryzys polityczny, którego objawy wy- ;śtąpiły w połowie XVII w., miały swoje przyczyny w sytuacji wewnętrznej kraju i w stosunkach międzynarodowych. ţielona- rodowościowe państwo re rezentowało in ţ , i'es t lko częsci swoi Mo- nokultura rolna - i to stojąca na niskim poziomie - nie sprzyjała ogólnemu roz- wojowi gospodarczemu. Jedynowładztwo szlachty prowadziło też do osłabienia ad- ministracji państwowej, do upadku polity- cznego Rzeczypospolitej, targanej jałowy- mi walkami koterii i stronnictw szlachec- kich. Wiek XVII był okresem, w którym kształ- .towały się nowe formy państwowości w Europie. W wyniku kompromisu między feudałami i wielkim mieszczaństwem po- wstał tzw. absolutyzrn oświecony. Zrywał on z praktyką łączenia władzy politycznej z własnością ziemską. Centralizacja państwa ţskutecznie przezwyciężała rozbicie feudal- ne w oparciu o silną armię i liczną kadrę ţ urzędniczą zależną od monarchy. Absolu- tyzm korzystał z dochodów handlu i prze- mysłu, prowadził politykę protekcjonaliz- mu gospodarczego korzystną dla rozwoju mieszczaństwa. W pierwszej połowie XVII wieku rodził się nowy układ sił politycz- nych. Tłumienie anarchii feudalnej, walki religijne w całej niemal Europie Zachodniej - towarzyszyły tworzeniu się silnych, scen- tralizowanych monarchu: Francji, A Szwecji. W Anglu pierwsza połowa ś przyniosła wybuch rewolucji, której miały ukształtować pierwsze nowţ społeczeństwo. W Europie Środko latach 1618-48 toczyła się wojna tr: stoletnia, która wyniszczając przede ţ kim Rzeszę Niemiecką, wprowadzał istotne przegrupowania polityczne. czet potęg europejskich weszła Szwe plan pierwszy wysunęła sig Francj ważnej zmianie ulegało też obliczţ tyczne cesarstwa, upadała Hiszpan drogę absolutyzmu wkraczały Rosjţ sy, a mała Holandia swym kapitałt pieckim zdobywała przodujące i wśród państw kolonialnych. Tak przemiany ustrojowe, jak i wţ nia polityczne wpływały na utworze nych, zawodowych armii we wszystki krajach. W porównaniu z nimi rozleţ ska była krajem słabym, od połowy ţ zdolnym jedynie do obrony - i to nie skutecznej - a co za tym idzie mogła wić teren agresji rozwijających się kra siednich. Liczne sporne tereny - U Pokucie, Białoruś, Inflanty, Prusy- w dużym stopniu ciążyły kultural krajów ościennych, stanowiły o dc wym niebezpieczeństwie grożącym s na pozór państwu. Nad Bałtykien większą rolę zaczęły odgrywać Wstąpienie na tron Fryderyka Wi (Wielkiego Elektora) w 1640 r. pr szyło proces emancypacji lenna pru Nowy władca Prus Książęcych nie 1 w celu złożenia hołdu, a uzyskał z 198 tow prusKich. W lb4b r., kiedy przestat zasilać w ten sposób skarb koronny Rzecz- pospolita nie miała dość siły, by zmienić zaistniały stan rzeczy. Władysław IV, pró- bujący przeprowadzić reformy zmierzające do zwiększenia władzy królewskiej, napo- tkał też przeciwdziałanie szlachty i magna- teru dotyczące działalności senatu (od 1638 r. obowiązek protokołowania mów sena- torskich) i reform skarbowych, a nawet po- wołania bractwa orderowego - Niepoka- lanego Poczęcia, które miałoby stworzyć grono ludzi ściślej związanych z dworem królewskim. Projekt ustanowienia orderu został zaniechany w 1637 r. Rzeczpospolita nie brała bezpośrednie- go udziału w konfliktach wojny trzydzies- toletniej, mimo że nie tylko jej skutki poli- tyczne, lecz i jej przebieg wpływał na wyda- rzenia zachodzące w kraju. Zygmunt III już w 1613 r. zawarł przymierze z cesarzem Maciejem I, w którym m. in. obie strony zobowiązały się do wzajemnej pomocy przy zwalczaniu buntujących się podda- nych. W 1619 r. Zygmunt posłał na pomoc cesarzowi kondotierskie oddziały lekkiej kawalerii (tzw. lisowczyków, od nazwiska pułkownika Aleksandra Lisowskiego, ich twórcy i wodza w okresie interwencji w Rosji). Oddziały, nie należące do regular- nego wojska polskiego, pobiły pod Hu- miennem lennika tureckiego, księcia Sied- miogrodu Gabora Bethlena, co zmusiło go do odstąpienia spod Wiednia. Zaogniło to poważnie stosunki z Portą Ottomańską i stało się jedną z przyczyn wojen polsko- -tureckich w następnych latach. Lisowczy- cy zaś, wsławieni rzezią i rabunkami, przy- czynili się do stłumienia powstania czeskie- go, a następnie oddali znaczne usługi cesar- stwu w walkach na Śląsku i w Rzeszy. Z zawieruchy wojny trzydziestoletniej Polska wychodziła bez korzyści (poza uzyskaniem w I 646 r. w lenno - do I 666 r. - księstwa opolsko-raciborskiego). Natomiast stabili- zacja polityczna Austrii i Szwecji po poko= ju westfalskim (I 648) zbiegała się w czasie z kryzysem w polityce wewnętrznej Rzeczy- pospolitej. Ostatnie lata panowania Wła- stosunxow na terenie uxramy. icosnące szeregi Kozaków, rozwój wielkich latyfun- diów magnackich - powodowały narasta- nie konfliktów społecznych. Próby rozwią- zania tej kwestii wynikały z planów Włady- sława IV dotyczących wojny z Turcją. Od I 644 r. przygotowana była europejska koa- licja, do której należała i Polska, mająca na celu krucjatę antyturecką. Plany Władysła- wa IV przewidywały wzmocnienie władzy królewskiej w związku z powołaniem silne- go wojska, zdobycie nowych terenów eks- pansji i zlikwidowanie niewygodnego są- siada, jakim byli Tatarzy krymscy. Wojny ukraińskie i wojna z Rosją Do wojny mieli być użyci m. in. Kozacy. Opublikowane w 1646 r. plany królewskie i pierwsze pertraktacje prowadzone z Zapo- rożcami wywołały duże poruszenie na Ukrainie. Zaniepokojeni tym magnaci usi- łowali zapobiec realizacji planów wojen- nych. Poruszenie mas kozackich stanowiło jednak wynik zbyt istotnych sprzeczności, by można było je łatwo uspokoić. Hasło do wystąpienia dał Bohdań Chmielnicki, cie- szący się dużym autoryteteni na Ukrainie pisarz wojska zaporoskiego. W wyniku sporu z urzędnikiem królewskim uciekł on na Sicz, zjednał dla swych planów starszy- znę kozacką, wszedł w porozumienie z Ta- tarami, obawiającymi się planów wojen- nych Rzeczypospolitej i wiosną 1648 r. ru- szył na wójska koronne. Po zwycięstwie nad Żółtymi Wodami rozbił pod Korsu- niem główne siły wojsk koronnych, biorąc obu hetmanów - Mikołaja Potockiego i Marcina Kalinowskiego - do niewoli. Su- kcesy oddały mu w ręce nie tylko olbrzymie połacie Ukrainy; ale zapewniły masowe poparcie wszystkich niezadowolonych z istniejącego stanu rzeczy. W krótkim czasie powstanie Chmielnickiego zmieniło się w wojnę wyzwoleńczą prowadzoną przez chłopów, mieszczan, Zaporożców, przeciw- ko uciskowi szlachty, a także w wojnę pro- wadzoną przez Uktaińców przeciwko Po- ` jţţyktem. Woţna z lb4ţ r. przekształciła się w wojnę o wyzwolenie narodowe. Zwycięstwa Chmielnickiego zbiegły się ze śzniercią króla Władysława IV. Sejm kon- wokacyjny targany wewnętrznymi sporami o sposób rozwiązania sprawy kozackiej po- wołał pospolite ruszenie oraz wojska za- ciężne, które oddał pod komendę trzech regimentarzy: Mikołaja Ostroroga, Domi- nika Zasławskiego; Aleksandra Koniecpol- skiego; zostało ono niemal bez bitwy roz- proszone najesieni 1648 r. pod Piławcami. Elekcja nowego króla - Jana Kazimierza, drugiego syna Zygmunta III, miała miejsce jednocześnie z ofensywą Chmielnickiego dochodzącą pod Zamość i Lwów. Pertrak- tacje, które toczyły się w ciągu zimy 1648/49, prowadzone były z inicjatywy ów- czesnego kanclerza Jerzego Ossolińskiego. Ze strony polskiej zmierzały do poczynie- nia ustępstw na płaszczyźnie dotychczaso- wych stosunków. Strona ukraińska dążyła do uzyskania samodzielności politycznej. Już jednak w tym czasie widoczny był roz- ţ; łam w obozie ukraińskim. Przedstawiciele starszyzny kozackiej w zamian za szlachec- kie przywileje gotowi byli pod pewnymi warunkami akceptować związek z Polską, większość Kozaków związek ten odrzuca- ła. Rokowania nie dały konkretnych rezul- tatów i w 1649 r. doszło ponownie do walk. Wojsko polskie pod wodzą regimentarzy (Andrzej Firlej, Stanisław Lanckroński, Mikołaj Ostroróg) oraz Jeremiego Wiśnio- wieckiego wytrzymało długie oblężenie w Zbarażu, podczas którego Jan Kazimierz starał się zebrać nowe wojska i pospieszyć na pomoc oblężonym. Osaczony pod Zbo- rowem król nawiązał porozumienie z cha- nem tatarskim Islam Girejem dzięki zręcz- nym posunięciom dyplomatycznym i "podarkom" Ossolińskiego. W interesie Tatarów leżało zresztą przeciąganie tego - stanu rzeczy, który umożliwiał eksploata- cję ziem ukraińskich przez najazdy doko- nywane przez koczowniczych mieszkań- ców Krymu. Naciśnięty przez chana Chmielnicki mu- siał zgodzić się na zawarcie ugody i niu 1649), w wyniku której przyţ mu władzę hetmańską, ustalono re zacki na 40 tys. i wydzielono wojeţ bracławskie, czernihowskie i kijoţ których nie miały prawa wstępu polskie, tym samym faktycznie tw ren poddany władzy hetmana ukrai Rzecz jasna, ugoda zborowska b5 promisem, który nie zadowolił ż stron. Szlachta polska nie chciał prawosławia za religię panującą n województw ukraińskich. Ukrai chcieli wpuszczać polskich właścici skich, którzy starali się wrócić d majątków i dalej egzekwować pa nę. W roku 1650 obie strony szykc do dalszej kampanii, przy czym Cl- ki nie tylko przygotował się do wy; zbrojnego, ale starał się uzyskać ţ stron neutralnych (Rosja, Turcja) cić powstanie chłopskie na obszar ski etnicznej, rozsyłając swoich emisariuszy. Po śmierci kanclerza Ossolińsl 1650 r.), reprezentującego tenden 200 Bohdan Chmielnicki dowe w stosunku do Kozaków, otwarta walka odnowiła się w 1651 r., przy czym stroną atakującą byli tym razem Polacy. W czerwcu 1651 r. rozegrana został wielka trzydniowa bitwa pod Beresteczkiem, w której Polacy pod wodzą Jana Kazimierza zmusili Tatarów do ustąpienia z pola bit- wy, a następnie rozbili wojska kozackie. Mimo klęski silny opór stawiany przez lud- ność Ukrainy doprowadził ponownie do- zawartej w Białej Cerkwi - ugody, która ograniczała ilość rejestrowych Kozaków do 20 tys., a teren ich autonomii wojskowej zmniejszyła do królewszczyzn wojewódz- twa kijowskiego. 1 ta ugoda miała niedługi żywot. Fakty- cznie niezależny od Polski hetman Ukrai- ny, pragnąc wzmocnić swoją pozycję, w dalszym ciągu prowadził całkowicie samo- dzielną politykę nie tylko wewnętrzną, ale i zagraniczną, starając się uzyskać poparcie Rosji. W 1652 r. Chmielnicki wszczął sa- modzielną akcję przeciwko Mołdawii wbrew intencjom rządu polskiego. Armia polska pod wodzą hetmana Kalinowskie- go, mająca przeszkodzić wyprawie kozac- 202 zie pod Batohem i kompletnie zniszczona. Jeńcy wzięci do niewoli zostali wyrżnięci przez Tatarów, co nawet w tej wojnie, w której obie strony rozprawiały się bez- względnie z przeciwnikami, stanowiło przejaw dużego okrucieństwa. Wybuchła ponownie walka zakończyła się nowym sukcesem Chmielnickiego, któ- remu udało się w 1653 r. pod Żwańcem otoczyć armię Jana Kazimierza. Tylko dzięki Tatarom, spełniającym zgodnie z za- łożeniami polityki tureckiej rolę języczka u wagi, doszło do ugody. Powtarzała ona po- stanowienia zborowskie, ale jej żywot był jeszcze krótszy niż poprzednich, ponieważ do akcji włączyła się teraz Rosja. Carowie dążyli do odzyskania ziem utraconych po- kojem w Polanowie, a ponadto do włącze- nia do swego państwa bogatej Ukrainy, z którą poza tradycjami historycznymi wią- załajejedność religii, podobieństwojęzyka i obyczajów. Najesieni 1653 r. podjęta została w Mos- kwie uchwała o przyłączeniu Ukrainy do Rosji, akceptowana w zimie I 654 r. w Pere- jasławiu przez radę kozacką. Mimo opo- rów pewnej części ludności Ukrainy, która niechętnie widziała zamianę jednego pana na drugiego, większość wojsk kozackich uznała zwierzchnictwo Rosji. Ta ostatnia w lecie 1654 r. rozpoczęła akcję zbrojną prze- ciwko osłabionej Rzeczypospolitej. Na zie- mie Rzeczypospolitej uderzyły dwie armie rosyjskie. Jedna rozpoczęła akcję na terenie Ukrainy, druga zaatakowała północny od- cinek granicy. Dobrze przygotowane woj- ska rosyjskie, nie napotykając poważniej- szego oporu, w ciągu dwóch lat nie tylko zajęły ziemię smoleńską, ale wtargnęły na tereny Litwy właściwej, zajmujące m. in. Wilno. Na południu natomiast nastąpiło prze- grupowanie sił. Zaniepokojeni ekspansją rosyjską Tatarzy sprzymierzyli się z Pola- kami, którzy odnieśli sukces bijąc Rosjan pod Ochmatowem (1655). Początek wojny szwedzkiej zbiegł się mimo to z ofensywą rosyjsko-kozacką, która dotarła aż do Pu- ław. Klęska zadana Chmielnickiemu pod ţ. znania iormalnego zwierzchnictwa Yolski. Najazd szwedzki, groźny w skutkach i dla Rosji, spowodował zawieszenie broni na : wschodzie najesieni 1656 r. i wspólne akcje ţrzeciwko Szwecji. Tymczasem na Ukrainie, po śmierci w 1657 r. Bohdana Chmielnickiego, jego na- stępcą wybrano Jana Wyhowskiego, zwo- łennika orientacji propolskiej, który dążył do zrównania Kozaków ze szlachtą. W 1658 r. zawarta została w Hadziaczu nowa ugoda z Polską. Po raz pierwszy trzy woje- wództwa (kijowskie, czernihowskie, brac- ławskie) uzyskały ofcjalną nazwę i jako Księstwo Ruskie stanowiły odrębną całość administracyjną. Według umowy hadzia- ţ ckiej księstwo to miało posiadać własnych urzędników, własną hierarchię kościelną i administracyjną, na której czele stać miał hetman ruski. Starszyzna kozacka otrzy- mała przywileje szlacheckie, a wyższe du- chowieństwo prawosławne - prawo zasia- dania w senacie. W ten sposób w myśl ugo- ţ dy hadziackiej Rzeczpospolita składać się miała nie z dwóch, ale z trzech organizmów państwowych i narodowych. Ten stan rzecz, zakładający powrót pod władzę szlachty - i polskiej, i kozackiej- przeważającej masy chłopów ukraińskich, wywołał nowy ferment ludności. Powsta- nie ludowe, które wybuchło przeciw Wy- howskiemu i Polakom, starała się wyzys- kać Rosja i w 1659 r., korzystając z osłabie- nia Szwecji, wznowiła walkę o swoje kresy zachodnie i o Ukrainę. Tym razem mimo osłabienia "potopem" szwedzkim zapra- wiona w wojnach armia polska okazała się lepiej przygotowana. W 1660 r. Stefan Czar- niecki odniósł zwycięstwo nad Rosjanami pod Połonką, a po nie rozstrzygniętych bit- wach w roku następnym ofensywa Pola- ków pod wodzą króla Jana Kazimierza do- I prowadziła do odzyskania całej Litwy wła- ściwej z Wilnem. Na południu wojska ko- ronne, dowodzone przez Stanisława Potoc- kiego oraz znakomitego wodza owych cza- sów Jerzego Lubomirskiego, obległy pod Cudnowem w końcu 1660 r. armię rosyj- ską, biorąc ją głodem do niewoli. Idące rzego ţ;hmielmckrego (syna Bohdar tały pod Słobodyszczami pobite pr; bomirskiego i zmuszone do uznani rzchnictwa króla polskiego. Efekty tych sukcesów zostały czę zmarnowane przez narastające tn wewnętrzne. Wyprawa Jana Kazimi terytorium Rosji w 1663/64 r. była nim wysiłkiem podjętym przez osł Rzeczpospolitą w warunkach zao cych się konfliktów wewnętrznych i go skarbu. Stan wewnętrzny stał powodem zawarcia kompromisowi zejmu w Andruszowie w styczniu Rosja zatrzymywała ziemię smoleńs wierską i czernihowską, ponadto wała znaczną część Ukrainy, a miai - poza Zadnieprzem - południ, kresy i Kijów z przyległym okręgit ostatni obszar formalnie na dwa la zejm zawarty został na trzynaście i W praktyce określił on wschodnią Rzeczypospolitej aż do rozbiorów, a cześnie oznaczał rezygnację z ekspţ ziemie Rosji i Ukrainy. Przekreślał ny stworzenia trzeciego - ukraińsk członu Rzeczypospolitej. W 1686 r., w związku z trwającą, Turcją. Jan 111 Sobieski zgodził się warcie "wieczystego" pokoju, naz, od wysłannika polskiego do Mosl pokojem Grzymułtowskiego. Na 1 wie tego pokoju obie strony przyjr jako stałą - granicę z 1667 r. i za sojusz przeciwko Turcji. Najazd szwedzki O wiele ţroźniejsze dla istnienia 1 pospolitej niż wojny o Ukrainę swych bezpośrednich skutkach szwedzkie. Wojna ukraińska i wojn ska przekonały szlachtę szwedzką o ci militarnej Polski. Wojska Karola wa zaprawione do nowoczesnej v okresie wojny trzydziestoletniej mi; tać użyte formalnie w celu ostatt rozwiązania sprawy Inflant i zlikv< Kanclerz wielki koronny Jerzy Ossoliński szwedzkiego, w rzeczywistości zaś - dla uchwycenia złotodajnych portów połud- niowego Bałtyku i zdobyciaţłupów wojen- nych. W 1655 r. armie szwedzkie uderzyły na Wielkopolskę (ze zdobytego w wojnie trzydziestoletniej Pomorza) i na Litwę (z Inflant szwedzkich). Szwecja dużo mniej- sza i uboższa od Rzeczypospolitej wystawi- ła około 40 tys. wojska, któremu poza po- spolitym ruszeniem, praktycznie nie przy- stosowanym do prowadzenia wojny, Jan Kazimierz mógł przeciwstawić jedynie około dziesięciotysięczną armię. Groźniej- sza niż proporcje sił dla całej Rzeczypospo- litej była postawa wielkiej magnaterii, któ- ra utożsamiając interesy kraju z własnymi przy pomocy agresji szwedzkiej starała się wzmocnić swoją pozycję wobec władzy cen- tralnej i rywali. Już przy sprowadzeniu 204 dzieţowski, były podkanclerzy koronny. Za sprawą dowódców pospolitego ruszenia Wielkopolski - wojewodów poznańskie- go i kaliskiego, Krzysztofa Opalińskiego i Ąndrzeja Grudzińskiego, wojsko szlachee- kie poddało się Szwedom bez bitwy w lipcu 1655 r. pod Ujściem. Na Litwie Radziwiłło- wie - z hetmanem wielkim Januszem na czele, uznali władzę Karola Gustawa w sierpniu tegoż roku. We wrześniu wojska polskie opuściły Warszawę, a następnie zo- stały pobite przez przeważające liczebnie i lepiej uzbrojone siły szwedzkie pod Żarno- wcem i Wojniczem. Przez pewien czas bro- nił się w murach Krakowa, nie przystoso- wanego do metod siedemnastowiecznej wojny, Stefan Czarniecki, jednakże i on musiał kapitulować w październiku. W tymże miesiącu znaczna część rozproszo- nych wojsk koronnych uznała zwierzchni- ctwo Szwedów. Jan Kazimierz musiał ucie- kać do Głogówka, który zresztą wraz z całym Śląskiem Opolskim od 1646 r. pozo- stawał w zastawie króla polskiego jako na- leżność posagowa pierwszej żony Władys- ława IV. W ciągu czterech miesięcy upadło państ- wo pozornie będące jednym z większych w Europie. Wstrząs, który towarzyszył temu upadkowi, doprowadził do ostrej reakcji antyszwedzkiej, przyśpieszonej i pogłębio- nej polityką stosowaną w Polsce przez Szwedów. Najeźdźcy traktując zajęte zie- mie jako łup wojenny starali się kontrybu- cjami i podatkami, a głównie rabunkiem wyciągnąć z nichjak największe zyski. Bez- względność okupantów, nieposzanowanie praw, gwałty, obce obyczaje, religia, język - wszystkie te czynniki nie tylko obudziły powszchną nienawiść do Szwedów, ale zje- dnoczyły w walce przeciwko nim wszystkie klasy społeczne. Na fali walki ze Szwedami rozwinęło się poczucie solidarności naro- dowej ludzi wspólnego języka, obyczajów, prawa i religii. Ten ostatni czynnik stał się szczególnie istotny w momencie oblężenia klasztoru i twierdzy w Częstochowie (listo- pad - grudzień 1655). Wbrew żądaniom komendanta oddziału szwedzkiego genera- paulinów Augustyn Kordecki nie zgodził stę na wpuszczenie obcych wojsk do twier- dzy, a następnie wytrzymał parotygodnio- we oblężenie. Bez większego znaczenia mi- litarnego epizod ten stał się - ze względu na kult, jakim cieszył się w całym kraju, przynajmniej od XV w., obraz Matki Bos- kiej Częstochowskiej - podstawą legendy, która odegrała znaczną rolę w zjednocze- niu się Polaków w walce ze Szwedami. Pod koniec roku gwałtownie zaczęła się rozwijać partyzantka i to zarówno szlache- cka, jak i mieszczańska czy chłopska. Pier- wszy przywódca partyzancki Krzysztof Że- : gocki, starosta babimojski, znalazł licz- nych naśladowców, ale o sukcesach party- zantów zadecydowało poparcie wszystkich warstwa społecznych. Na Podgórzu górale samorzutnie rozpoczęli walkę zbrojną nie Nowego Sącza) poszli w ich ślady, Szwedom dotkliwe straty i powodu organizację ich armiii. Ostatnie miesiące 1655 r. pozwc na okrzepnięcie sił wiernych królovc konały wahających się o konieczno ki. Na Litwie wojewoda witebski Pţ pieha zdołał skupić koło siebie znac wojskowe i pokonać zdradzieckie mana Janusza Radziwiłła. Również największych magnatów, którego wyrosła z dzierżawy żup solnych- Lubomirski opowiedział się zdecyć po stronie Jana Kazimierza. Już w ; mógł król podjąć decyzję powrotu ski, przyspieszając z kolei porzuceni dów przez wojska koronne pod woţ manów Stanisława ţZewery Potoc Stanisława Lanckorońskiego, któţ Stefan Czarniecki Widok i plan Łowicza, sporządzony w 1665 r. władcą. Program konfederacji tyszowiec- kiej, na której wojsko postanowiło przy- wrócić władzę Jana Kazimierza, rozszerzył się w konfederacji łańcuckiej, do której przystąpiła cała patriotycznie nastawiona szlachta. Ruch partyzancki objął niemal wszyst- kie zajęte przez Szwedów obszary. Głów- nym jego organizatorem stał się Stefan Czarniecki. Ustępujący wykształceniem wojennym choćby Lubomirskiemu potrafił jednak znakomicie wykorzystywać walory żołnierzy, szczególnie w warunkach walki podjazdowej, stając się symbolem oporu narodowego i bohaterem wojny ze Szwe- dami. Na początku 1656 r. Karol Gustaw, któ- remu nie udało się zdobyć Gdańska, skłonił księcia pruskiego elektora Fryderyka Wil- helma do uznania zwierzchnictwa Szwecji w zamian za przyłączenie do Prus Warmii. Po zabezpieczeniu sobie tyłów zorganizo- wał wyprawę na południe, dążąc do szyb- kiego rozstrzygnięcia zbrojnego. "Akcja szarpana", prowadzona przez Czarniec- kiego, mimo klęski poniesionej przez jego oddziały pod Gołębiem, zahamowała po- chód Szwedów, którzy nawet zostali na czas pewien osaczeni w widłach Sanu i Wis- ły. Spieszącą na pomoc Karolowi Gusta- wowi armię Czarniecki rozbił pod Warką w kwietniu 1656 r. Król szwedzki przebił się jednak przez otaczające go wojska pol- skie i cofnął na północ. W czerwcu, po zaciętych walkach, udało się Polakom oswobodzić Warszawę. Prze- waga, którą zaczęła uzyskiwać strona pol- ska, wiązała się z ogólnonarodowym po- wstaniem. O tym, jak dalece współcześni doceniali ów zryw całego społeczeństwa, świadczą tzw. śluby lwowskie złożone przez Jana Kazimierza w kwietniu I656 r., zawierające obietnice poprawienia doli lu- du obok zobowiązań dotyczących umoc- nienia katolicyzmu. Kolejna akcja Karola Gustawa wsparte- go wojskami brandenburskimi Fryderyka Wilhelma przyniosła mu w lipcu sukces w postaci zwycięstwa w trzydniowej bitwie dzięki niekarności polskiego pospolitego ruszenia. Mimo ponownej utraty na kilka tygodni Warszawy, sytuacja Szwedów, w warunkach powszechnej walki z nimi, nie była najlepsza, tak że Polacy mogli nawet - z posiłkami tatarskimi - rozpocząć akcję zaczepną skierowaną przeciwko Pru- som Książęcym (sukces hetmana litewskie- go Wincentego Gosiewskiego pod Prostka- mi i porażka pod Filipowem w październi- ku). Języczkiem u wagi stawał się elektor, któremu Karol Gustaw przyznał pełne pra- wa suwerenne w Prusach za cenę dalszego prowadzenia walki. Obaj też sprzymierzeń- cy dążąc do rozstrzygnięcia przedłużającej się wojny wystąpili z projektami rozbioru Polski między Szwecję, Brandenburgię, Siedmiogród, Ukrainę oraz stworzenia nie- zależnego państewka Bogusława Radziwił- ła sprzymierzonego z Karolem Gustawem. Próby realizacji tych planów vv 1657 r. sprowadziły na ziemie Polski najbardziej niszczące najazdy: od północy Szwedów i Brandenburczyków, od południa wojsk księcia siedmiogrodzkiego - Jerzego Ra- koczego i wojsk kozackich. Rok, który przynieść miał ostateczną zagładę Rzeczy- pospolitej, stał sięjednak rokiem decydują- cego przełomu w wojnie. Mimo przemar- szów przez cały niemal kraj (obie armie najezdnicze spotkały się pod Brześciem Li- tewskim) obcych wojsk bezlitośnie niszczą- cych wsie i miasta, nie udało się im znisz- czyć wojsk polskich. W tymże roku do wojny wmieszały się inne państwa europej- skie lękające się nadmiernego wzrostu po- tęgi szwedzkiej - cesarstwo i Dania- zawierając porozumienie z Polską. Pomoc austriacka pozwoliła na szybsze wypiera- nie z Polski Szwedów, których jednocześ- nie zaatakowali na terenie Półwyspu Skan- dynawskiego Duńczycy. Osamotniony Ra- koczy został w lipcu I657 r. osaczony pod Czarnym Ostrowiem i zmuszony do kapi- tulacji, przy czym Lubomirski w odwet za zniszczenia dokonane w Polsce najechał Siedmiogród, paląc i niszcząc cały kraj. Losy wojny na obszarze Polski zostały przyspieszone kolejnym zwrotem Frydery- : ku lennego z Yolską oraz za oddane mu w lenno Lębork i Bytów, elektor brandenbur- ski zawarł z Rzecząpospolitą "wieczyste przyrnierze" (traktaty welawsko-bydgo- skie, wrzesień-listopad I 657). Jedyną pozo- stałość dawnej zależności stanowiło zobo- wiązanie, że w razie ewentualnego wygaś- nięcia rodu Hohenzollernów Prusy powró- ţą pod zwierzchnictwo Korony. Księciu pruskiemu obiecano również Drahim i E1- bląg, w rezultaciejednak uzyskał on ostate- cznie tylko to pierwsze miasto. Utrata zwierzchnictwa nad Prusami Książęcymi, wzmocnienie terytorialne państwa Hohen- zollernów, stanowiły najpoważniejszą kon- sekwencjg polityczną "potopu". Nad Bał- tykiem powstało silne państwo konkurują- ce gospodarczo z Polską i stanowiące nieu- , stanną groźbę dla Prus Królewskich, cenny sojusznik wśzystkich wrogów Rzeczypos- politej. Traktaty welawsko-bydgoskie przyspie- szyły zakończenie konfliktu szwedzkiego. Koalicja wojskowa Polski, Austru i Danii została wzmocniona wojskami brandenbur- skimi. Układ sił zmienił się na niekorzyść Szwecji, tym bardziej że wystąpiła przeciw niej także i Holandia. Wojna toczyła się teraz na wielu frontach. Wojska polskie, z pomocą austriacką, odbijały kolejno z rąk szwedzkich poszczególne twierdze i miasta, a jednocześnie korpus pod dowództwem Czarnieckiego pomagając Duńczykom od- znaczył się przy zdobywaniu wyspy Alsen i twierdzy Koldyngi. Skutki klęski Szwecji zostały w pewnym stopniu złagodzone dzięki dyplomatycznej interwencji Francji i sprzecznościom panu- jącym w koalicji. Po nagłej śmierci Karola Gustawa (luty I660) doszło do rokowań między Polską i Szwecją w Oliwie. Tam też w maju I660 r. podpisano pokój, kończący ostateczne walki obu krajów. Wyczerpane zmaganiami państwa utrzymywały swój przedwojenny stan posiadania. Jan Kazi- ' mierz zrzekł się tytułu króla szwedzkiego, ţ Szwedzi obiecali zwrócić zagarnięte w Pol- sce łupy (czego zresztą nigdy nie zrobili). ; Pokój w Oliwie stabilizował stan posiada- sce dii. Kryzys w polityce wewnętrznej Niezależnie od niszczących wo; wnętrznych Rzeczpospolita w ciągţ dziestolecia 1648-68 przeżywała ostre konflikty wewnętrzne. Stosun łeczne wpływały na rozwój opozycj szlacheckiej, tak w miastach,jak i- wszystkim - na wsi. Chłopi pańszc ni stanowili łatwo zapalny elemeţ wstanie Chmielnickiego, noszące ch walki antyszlacheckiej, było dużyrr cem również i dla chłopów polskić Chmielnicki zresztą pragnął wyko tę sytuację, rozsyłając po całej Pols sariuszy, którzy mieli agitować masy skie i przygotowywać je do poţ Wydarzenia, które nastąpiły po w kozackich, świadczyły wyraźnie o s systemu społecznego państwa. Wr niepokoje miały miejsce na Podlas belszczyźnie, otwarte powstanie wy w Wielkopolsce, a w I6SI r., kor2 niewątpliwie z zaangażowania się s na Ukrainie, wzniecił na Podhalu nic Aleksander Kostka Napierski (nie czone, że z inspiracji Szwedów). I zdecydowane wystąpienie wojsk s2 kich pozwoliło stłumić ruchy chłopţ Podhalu - zdobyć zamek w Czoi opanowany przez powstańców. Prz: chłopscy zostali straceni, a powstar mione, przyczyniły się onejednak dc bienia poczucia braku stabilizacji p nej i do wzrostu obawy szlachty pt chami społecznymi. Konflikty nL państwo polskie zostały w pewnym zażegnane najazdem szwedzkim. J nak po odparciu Rakoczego rozpoc dalsze walki wewnętrzne. Fakt spt przez część szlachty innowierczej nţ kom wywołał ostrą falę nietolerar znaniowej, podsycanej przez duct stwo. Sejm 1658 r. uchwalił wygnani ski najbardziej radykalnych przedst 206 nich po teţ ustawre przeszła na katolicyzm, część - i to rekrutująca się z najbardziej światłych ludzi, wyemigrowała z Polski, tworząc gminy w Holandii. Siedmiogro- dzie i innych krajach Europy. Nietoleran- cja, jak zawsze wyrastająca z ciemnoty i zabobonu, skierowana była także przeciw- ko Żydom, których posądzono o sprzyja- nie Szwedom. Rozruchy antyżydowskie wiązały się niekiedy z lichwiarską czy ban- kierską działalnością kupców żydowskich, szczególnie dotkliwą w okresie zniszczeń wojennych i rabunków dokonywanych przez obce, jak i przez własne wojska. Zrujnowane wsie i folwarki uzależniały część szlachty od magnatów, którzy swój wpływ starali się zdyskontować w działal- ności politycznej. Głównym ich celem był interes własny, przeciwstawiany interesom innych rodów magnackich. W 1652 r. poseł upicki Władysław Siciński z poduszczenia Janusza Radziwiłła jednym swym głosem nie dopuścił do prolongaty obrad sejmo- wych, zrywając je i uniemożliwiając tym samym podjęcie nowych i uprawomocnie- niejuż podjętych uchwał. Sejm 1652 r. wraz z marszałkiem izby poselskiej Andrzejem Maksymilianem Fredrą uznał ten prece- dens, oparty na zasadzie obowiązku jedno- myślności i tym samym możliwość jednost- kowego sprzeciwu - liberum veto. W przy- szłości liberum veto mia#o stać się przeszko- dą jakiejkolwiek działalności ustawodaw- czej. Po pokoju oliwskim oligarchia magnac- ka podzieliła się na dwie różne, mniej lub bardziej sprecyzowane orientacje polity- czne, których genezę sięgającą jeszcze pier- wszej połowy XVII w. można by znaleźć w uznawanej potrzebie reformy państwa. Wokół dworu skupili się politycy, którzy doprowadzili w 1658 r. do sformułowania zaleceń reform. Przewidywały one wpro- wadzenie stałego, doradczego organu wy- konawczego w postaci rady składającej się z przedstawicieli senatu i izby poselskiej, zreformowanie podatków, ceł i podejmo- wanie decyzji w sejmie większością głosów. Król, a szczególnie królowa Maria Ludwi- zacţr tycn postuiatow zeirzyu się ao aworu francuskiego, który wysunął projekt elekcji vivente rege tj. elekcji popieranego przez siebie kandydata na króla Polski jeszcze za życia Jana Kazimierza. Jednocześnie zaś, chcąc zapewnić powodzenie swoim pla- nom, subsydiował magnatów - zwolen- ników orientacji francuskiej. Dwór nie zdołał zapewnić sobie większej liczby zwo- lenników. Szlachta w obawie przed utratą swych praw i przywilejów, po zażegnaniu niebezpieczeństwa szwedzkiego, znowu co- raz nieufniej patrzyła na próby wzmocnie- nia władzy centralnej. Niepopularność króla, nieliczenie się z istniejącym układem sił doprowadziły do skrystalizowania się obozu zorientowanego w polityce zagrani- cznej na Habsburgów. Sojusz z Francją zakładał wrogość wo- bec Austrii, krępował politykę polską w sprawach tureckich i bałtyckich (wobec so- juszu francusko-szwedzkiego). ţVywoły- wało to zdecydowany opór części możnych z Jerzym Lubomirskim na czele. Grupa ta propagowała hasła "złotej wolności" szla- checkiej i wiążący się z tym postulat utrzy- mania jednomyślności w obradach sejmo- wych. Związana była sojuszem przede wszystkim z Wiedniem i Rzymem; czerpiąc w znacznym stopniu zyski - takjak i mag- naci, zwolennicy Francji - z podarków obcych ambasadorów. Oprócz tych obu orientacji politycznych działały potężne stronnictwa reprezentujące interesy wiel- kich rodzin magnackich. Trzech braci Pa- ców (kanclerz, podskarbi, biskup), którzy po ograniczeniu potęgi Radziwiłłów w wy- niku "potopu" posiadali największe wpły- wy na Litwie, niezależnie od chwilowo po- pieranej linii politycznej, działało z dużym powodzeniem przede wszystkim w interesie własnym. Do starć między stronnictwem królew- skim i opozycjonistami doszło na sejmach 1661 i I662 r., które odrzuciły zarówno projekty reform, jak i koncepcję elekcji vi- vente rege. Jednocześnie wykorzystując znaczną ilość wojsk znajdujących się pod bronią, a niezadowolonych z zaległości w I! śkiego zawiązali w lbbl r. tzw. ţwrązek Świecony, którego celem miała być walka o słuszne pretensje skonfederowanych wojsk i obrona przywilejów szlacheckich. Zwo- lennicy polityki dworskiej odpowiedzieli zorganizowaniem Związku Pobożnego, który dążył do przeprowadzenia refortn. Oba stronnictwa łupiły kraj i starały się uzyskać od ludności należności skarbowe. Przewaga wojsk skupionych w Związku Święconym przesądzała z góry ůwynik roz- grywki. Pod wrażeniem rabunków i awan- tur sejm I662 r. postanowił zaspokoić pre- tensje zaciężnych i w roku następnym oba związki uległy likwidacji. Walka między stronnictwami rozgorzała ponownie w 1664 r., kiedy to pod nacis- kiem stronnictwa dworskiego przywódca opozycji Jerzy Lubomirski, marszałek wiel- ki koronny i hetman polny koronny, zo- stał skazany na banicję i utratę godności. Po ostrej agitacji wśród szlachty Lubomir- ski zdecydował się wystąpić zbrojnie, tym bardziej że po jego stronie opowiedziała się część wojsk koronnych. Wojna domowa, która wybuchła w 1665 r., potoczyła się nieszczęśliwie dla stronnictwa królewskie- go, Lubomirski zadał wojskom królew- skim ciężkie straty w_ bitwach pod Często- chową i Mątwami w 1666 r. W tej ostatniej bitwie, w której pokonany został Jan So- bieski, jak równie w prowadzonej akcji podjazdowej, Lubomirski wykazał raz je- szcze znaczne talenty wodzowskie. Widząc beznadziejność planów dotyczą- cych opanowania władzy, król poszedł na kompromis, który znowu, praktycznie rzecz biorąc, oznaczał zwycięstwo roko- szan. W Łęgonicach w tymże 1666 r. Lubo- mirski pojawił się przed królem, prosząc o przebaczenie i obiecując pokutę. Pod na- ciskiem możnej oligarchii Jan Kazimierz musiał się ugiąć. Podobnie jak przebaczo- no zdradę Radziwiłłowi i Radziejowskie- mu, tak teraz Lubomirski skazany zostţł tylko na banicję (po swej śmierci został zresztą zrehabilitowany w 1669 r.). Król jednak musiał wycofać się ze swych planów dotyczących reformy państwa. Upadek wtaazy centraţneţ pogtębity ana kraju i wzmogły znaczenie magnatţ ra w oparciu o klientelę szlacheckţ powoli przekształcać Rzeczpospoli ną federację terytoriów, na którycł senatorzy. Od czasu rokoszu Lubo go zwyczaj zrywania sejmików i przez rywalizujące koterie magna raz poważniej zagrażał normaliza publicznego. Upadek gospodarczy po wojnach połowy XVII w. Dwudziestoletnie wojny przynii sce zniszczenia nie notowane boda su najazdów tatarskich w XIII w. mowniejszym tego dowodem był ludnościowe. Wojny XVII w. przy się do wyniszczenia ludności nie ty przez bitwy ehoć niektóre z n wyjątkowo krwawe -- ile przez pţ nie mieszkańców kraju możliwości nego życia. Rekwizycje i rabunki ţ i cudzych wojsk, niszczenie zbioró, wów, palenie domostw, uprować jasyr, wreszcie egzekucje w stosi opornych utrudniały prowadzeniţ darstwa. Wraz z wojną pojawiał ţ zaraza dziesiątkująca ludność (szc silnie w 1652 r.). W obawie przez konsekwencjar ludzie uchodzili do bezpieczniejsz jów - Prus Książęcych, na Śląsk, t okupowane przez Rosjan. Ogólr mieszkańców Rzeczypospolitej zn ły straty terytorialne poniesione n dzie i na północy (około 200 ty Z powyżej 10 mln ludności zamiesz Rzeczpospolitą około 1648 r. w d cia lat później zostało około 6 n osób na km2 w dzielnicach central zostało około 19. Na wsi liczba zmniejszyła się mniej więcej o jedn Najciężej dotknięte były ziemie Wi ski i Prus Królewskich, stosunkţ mniej -- Małopolski. W większyn niż wieś zostały zniszczone mias ţg 14 - Historia Polski do roku I795 sţausa uo oxozo ţv ro szanu przeawoţenne- go, w Prusach - do około SO%. Niektóre ośrodki - Oświęcim, Chojnice, Leszno- zostały kompletnie spalone, ogółem w mia- stach królewskich została 1/5 zabudowy. Na wsi, według prawdopodobnych szacun- ków, przeszło połowa gospodarstw leżała odłogiem. Brakowało bydła, koni, narzę- dzi i rąk do szybkiej odbudowy zniszczeń, które utrwalał katastrofalny stan fnansów państwowych. Upadek gospodarczy był tym dotkliwszy, że w wyniku wojny znisz- czeniu uległy liczne inwestycje rolne, np. wały przeciwpowodziowe na obszarach Żuław nadwiślańskich, spłonęło wiele mły- nów (stąd po czterechsetletniej przerwie rozpoczęto znowu w większym stopniu wy- korzystywać żarna), zaprzestano też odpo- wiedniego nawożenia w związku ze spad- kiem pogłowia bydła. Zaniedbanie uprawy rolnej doprowadziło do spadku wydajnoś- ci. W drugiej połowie XVII w. zdarzało się, że z 1 ziarna nie otrzymywano nawet 3. Spadała produkcja żyta i pszenicy, rosła uprawa prosa i grochu. Tym samym zmniej- szyła się poważnie towarowość gospo- darstw rolnych, co z kolei wpłynęło na ujem- ny bilans handlowy Polski. Osłabły czy na- wet - na Ukrainie i peryferiach państwa - całkowicie zanikły na okres około stu lat jednoczące dotychczas kraj powiązania go- spodarcze i komunikacyjne z Gdańskiem. Sytuację pogarszał fakt, że już w latach poprzedzających "potop" widoczny był wyraźny regres gospodarki rolnej i w konsekwencji - rosnący upadek miast. W związku tym katastrofa wojenna zastała wieś, a szczególnie miasta, bez rezerw f- nansowych. Odbudowa ośrodków miejs- kich w wielu przypadkach była niemożli- wa, na wsi zaś szukano gorączkowo no- wych możliwości gospodarczych. Było to tym bardziej potrzebne, że w drugiej poło- wie XVII w. powstała sytuacja niekorzyst- na dla folwarków pańszczyźnianych. Na- stąpił wyraźny spadek cen na produkty rol- ne spowodowany tak kryzysem masowej konsumpcji, jak i pojawieniem sig na rynku towarów z innych krajów. Zniszczenia wo- 210 się na wtasną produkcţę rolną, konkuren- cja zboża rosyjskiego wywożonego z Ar- changielska - wszystkie te czynniki powo- dowały spadek dochodowości folwarków. Najprostszą i najczęściej stosowaną me- todę podniesienia wydajności pracy, a za- razem najmniej skuteczną, stanowiło pod- wyższanie obciążeń, przede wszystkim zaś pańszczyzny, szczególnie dotkliwej dla mniejszych gospodarstw ćwierć czy półła- nowych, na które nakładano niekiedy taki sam wymiar pracy, jak na pełnorolnych chłopów. Nic dziwnego, że narastało nieza- dowolenie chłopów, którzy niejednokrot- nie zbrojnie próbowali przeciwdziałać pod- noszeniu ciężarów (np. w województwie krakowskim w latach 1669-72). Zmorą wsi była tzw. hiberna - podatek ściągany na utrzymanie wojsk, niejednokrotnie eg- zekwowany przez niekarne oddziały najem- ne czy pospolitego ruszenia, rabujące gwałcące i niszczące nie gorzej od nieprzy- jaciela. Poszukiwanie nowych źródeł dochodu doprowadziło w drugiej połowie XVII w. do masowego przerabiania zboża na piwo i gorzałkę. Wprowadzenie przymusu propi- nacyjnego przez dwór wzmacniało jego pozy- cję ekonomiczną. Chłopi byli zmuszeni do ku- powania podstawowego wówczas napoju tylko w browarze folwarcznym. Propinacja korzystna dla dworu rujnowała chłopów, powodując ponadto dalsze negatywne skut- ki w kulturze wsi. Klęska "potopu" odbiła się także na układzie stosunków społecznych. Duża śmiertelność, ucieczki i uprowadzenie w niewolę spowodowały koncentrację dóbr - głównie nieruchomości - w rękach tych, którzy przeżyli. Jednocześnie znisz- czenia wojenne pozbawiły nie tylko miesz- czan i chłopów, ale także pewną liczbę szla- chty możliwości odbudowania poprzednie- go stanu posiadania. W ten sposób doszło do gwałtownego zróżnicowania ludności - w tym również należącej do stanu szla- checkiego. Z jednej strony majętności magnatów pozwalały im na szybkie odtworzenie daw- tiych, wzrastała liczba bezrolnej lub mało- rolnej szlachty wieszającej się klamki pała- ţów magnackich i stanowiącej klientelę se- natorów w życiu politycznym. Klienci szla- checcy, drobni posiadacze, niejednokrot- nie gospodarujący na ziemi własnymi ręka- mi, reprezentowali bardzo ograniczony typ kulturalny, bez własnych poglądów, bez wykształcenia, posłuszny każdemu żąda- niu swoich patronów. Wielkie możliwości w zakresie działalności politycznej były wy- korzystywane przez szlachtę zupełnie nie przygotowaną do kierowania nawą pań- stwową. . Podobne zjawiska można było zaobser- wować wśród ludności wiejskiej. Szczegól- nie ucierpiała na wojnie grupa zamożnych i średniozamożnych kmieci. Oblicza się, że ich liczba zmniejszyła się blisko czterokrot- nie. Dwudziestokrotnie wzrosła liczba za- grodników i bezrolnych komorników. Ta ostatnia kategoria ludności, niemal nie wy- stępująca w dobrach królewskich w XVI-XVII w., po wojnach "potopu" sta- nowiła ponad 2% ogółu ludności chłops- Kamieniee Podolski 14' korzystywać przy wolnym naţmie szych gospodarstwach. Wojny z Turcją. Walki stronnictw i upadek znaczenia migdzynarodowego Pa Zakończenie walk w czasie rokoţ bomirskiego nie oznaczało wewr stabilizacji. Po śmierci energicznej wej Marii Ludwiki w 1667 r. w roku nym 1668 abdykował, po dwudzi nim panowaniu wypełnionym nieu mi walkami, Jan Kazimierz, pragnţ kazać berło w ręce kandydata fran go. Elekcja w 1669 r. pokrzyżowała ny. Zwolennicy orientacji habsb rzucając hasło wyboru "króla Piast sunęli kandydaturę młodego, chorţ i nieudolnego Michała Korybuta ` wieckiego, który też został obrany 1 Jego czteroletnie panowanie - do = pozostające pod wpływami proh; stwem xroţa z arcyxslęzniczxą ţţeonorą, było okresem dalszego pogłębiania anar- chii politycznej. Gorsze jeszcze skutki spowodował so- jusz z Habsburgami w zakresie polityki za- granicznej. Przyczynił się on do zaostrzenia konfliktu z Turcją, który rozpoczął się w trakcie rokowań polsko-rosyjskich prowa- dzących do rozejmu andruszowskiego. Jeszcze przed jego podpisaniem hetman kozacki Piotr Doroszenko uznał się lenni- kiem sułtana (1666). Pierwszy atak wojsk tatarskich powstrzymał w 1667 r. ówczesny hetman polny koronny Jan Sobieski, gro- miąc ordę pod Podhajcami. Zupełny brak przygotowania Rzeczypospolitej do odpar- cia najazdu tureckiego uwidocznił się w ro- ku 1672. Do ataku przystąpiła wówczas regularna turecka z samym sułtanem Mo- hammedem IV na czele. Po krótkim oporze w ręce tureckie wpadł Kamieniec Podolski, główny punkt oporu polskiego, i cała nie- mal pozostała przy Rzeczypospolitej Ukrai- na. Mimo zwycięstw Jana Sobieskiego nad Tatarami zapuszczającymi się aż po Biecz, wojska tureckie podeszły niemal pod Lwów i w tej sytuacji niezdolny do energi- cznej akcji król Michał zdecydował sig na podjęcie rokowań. W tymże 1672 r. zawar- ty został pokój w Buczaczu, na mocy które- go Polska zrzekła się na rzecz Turcji woje- wództw podolskiego, bracławskiego i resz- tek Kijowszczyzny, zobowiązując się po- nadto do płacenia stałego podatku na rzecz Wysokiej Porty. Ten ostatni punkt oznaczał uznanie suł- tana za lennego pana Rzeczypospolitej i wywołał szybką reakcję wśród mas szlache- ckich. Rosnący kryzys państwowości sprzyjał wybuchom nieżadowolenia, pod- sycanym zresztą czy nawet inspirowanym przez ugrupowania magnackie. W obronie partii prohabsburskiej została zawiązana konfederacjia gołąbska. Szlachta przybyła, by wzmocnić pozycje króla, w rzeczywisto- ści stała się narzędziem polityki magnatów. Jednocześnie zawiązana - profrancuska - konfederacja szczebrzeszyńska postulo- wała detronizację Michała (1672). ţ1? woţme ctomoweţ. Mimo sporow w lb/3 r. na sejmie uchwalono nowy podatek pobo- rowy, który umożliwił hetmanowi wielkie- mu koronnemu Sobieskiemu zorganizowa- nie armii liczącej ponad 40 tys. ludzi, ze- rwanie pokoju buczackiego i przejście do działań zaczepnych. Najesieni I673 r. uda- ło mu się zniszczyć armig turecką, którą osaczył pod Chocimiem. Zwycięstwo to zbiegło się w czasie ze śmiercią króla Mi- chała. Sejm elekcyjny w atmosferze wieści o przygotowanym odwecie tureckim i entuz- jazinu wywołanego zwycięstwem chocim- skim wybrał w początkach 1674 r. na nowe- go króla Jana Sobieskiego. Jan III został wybrany jako kandydat Francji, przeciwnik Karola Lotaryńskiego wysuwanego przez Habsburgów. Dwadzieścia dwa lata jego panowania (do 1696 r.) upłynęły pod znakiem walki dwóch tendencji. Stronnictwo procesar- skie, ciesząc się większym poparciem szla- chty, dążyło do pokonania wespół z Habs- burgami Turcji i odzyskania wpływów na obszarach Ukrainy. Stronnictwo profran- cuskie zgodnie z planami Ludwika XIV dążyło do porozumienia z Turcją, jako na- ctwa iinansowane byty przez zamteresowa ne mocarstwa, a działalność ich ułatwiona formą funkcjonowania władzy w Polsce. Oba też przede wszystkim uniemożliwiały działalność stronie przeciwnej, co w rezul- tacie prowadziło do dalszego upadku poli- tycznego kraju i braku konsekwencji w działalności dyplomatycznej. Nowy król, przedstawiciel stosunkowo nowej magnaterii, wybitny dowódca, nie posiadał pierwatnie własnego silnego strońnictwa. Wojny z Turcją pchały go do obozu austriackiego. Jego powiązania oso- biste kazały mu oprzeć się na mniej licznej partii francuskiej, reprezentowanej przez hetmana Stanisława Jabłonowskiego, arcy- biskupa Mikołaja Prażmowskiego; czy póź- niejszego banitę, podskarbiego Andrzeja Morsztyna. Pierwsze lata swego panowa- nia musiał przede wszystkim poświęcić obronie południowej granicy Polski, ponie- waż nie wykorzystane zwycięstwo chocim- skie sprowadziło w 1675 r. nową inwazję turecką. Zwycięstwo nad Tatarami pod Lwowem, obrona Trembowli, zahamowa- ły rozpęd nieprzyjaciela. Niebezpieczeń- stwo byłojednak tak oczywiste, że w 1676 r. sejm uchwalił wystawienie stutysięcznej ar- mii. Niemoc administracji uniemożliwiła realizację tej uchwały, pozwoliłajedynie na mobilizację niewielkich stosunkowo wojsk, z którymi zamknięty w obozie warownym pod Żórawnem Jan III zwycięsko wytrzy- mał oblężenie tureckie. Obie strony wyczer- pane walką zgodziły się w tymże 1679 r. na rozejm, na zasadzie stanu posiadania. Przeprowadzona przez króla w roku nastę- pnym reforma wojska i powiększenie kom- putu (do 18 tys.) pozwoliła na względną stabilizację polityczną na południowej gra- nicy. Inspirowany przez żonę Marię Kazimie- rę, Francuzkę z pochodzenia, Jan III pró- bował przez kilka lat prowadzić politykę profrancuską, licząc na poparcie Ludwika XIV w walce o odzyskanie wpływów Polski nad Bałtykiem. W 1675 r. Jan III zawarł w Jaworowie tajne przymierze z Francją i Szwecją skie- rowane przeciw Brandenburgii. Pl; la zmierzały do przerwania ciężkic Turcją, z których korzyści wyciąg nie Habsburgowie, i zagarnięcia c lenna pruskiego. Wojńa Szwecji z f burgią (1674--79) o Pomorze Za stworzyła układ sił korzystny dla 1 nu. Jego realizacja miała przynieśc cie wzmocnienie Polski nad Bţ i osadzenie w Prusach syna królc Jakuba Sobieskiego, co utorowaţ mogło drogę do tronu polskiego. nym sprzymierzeńcem Polski w te ności były stany pruskie zaniepokc żeniem "wielkiego elektora" do pţ nia ich znaczenia politycznego. Jc panowania Michała Korybuta i propolskiej opozycji pruskiej wy Chrystian Kalkstein, odwołując Rzeczypospolitej, jako opiekunki lejów miejscowej szlachty, i głos gląd o jej zwierzchnim prawie do 1672 r. elektor Fryderyk Wilhelm porwać Kalksteina z Warszawy i Królowa Maria Kazimiera Sobieska z dzi< Bitwa pod Chocimiem w 1673 r. nu. w awa lata poznteţ sprowadzone woţ- ska brandenburskie złamały resztki opozy- cji stanowej w Prusach. Sobieski pragnął wykorzystać te wyda- rzenia, ale niezależnie od dotacji austria- ckich i agitacji duchowieństwa opowiada- jącego się pod wpływem Rzymu za wojną z Turcją, sprawy północne nie budziły wię- kszego zainteresowania szlachty i magna- 214 ukramnych. Yonadto Szwecja nie pragnęła wzmocnienia stanowiska Polski, a patro- nująca tej linu politycznej Francja liczyła się ze zdaniem szwedzkiego sprzymierzeń- ca. Francja zresztą nie pragnęła także zbyt- niego osłabienia Brandenburgii, którą tra- ktowała jako coraz poważniejszą przeciw- wagę Austrii na północy Europy. Sparaliżowany w swych poczynaniach pod Wiedniem w 1683 r. c przez stosunki zagraniczne, jak i przez ;moc wewnętrzną, Sobieski w latach 19-81 wrócił do koncepcji sojuszu z ţbsburgami i walki z Turcją. Plany króla ţgły być realizowane wobec ataku armii reckiej na Austrię. Oskarżenie jednego z iwnych przywódców grupy profrancus- ;j, podskarbiego koronnego Andrzeja orsztyna (wybitniejszego poety niż poli- ka), o nţdużycia i zdradę na rzecz Francji mknęło usta przestraszonej opozycji. W 1683 r. sejm uchwalił ńowe podatki na ţjsko. W marcu tegoż roku zostało za- trte przymierze z Austrią i kiedy Turcy ilegli Wiedeń, Jan III wyruszył osobiście ţ czele 25 tys. wojska z odsieczą.12 wrześ- a 1683 r. doszło do całodniowej walnej twy pod murami stolicy Austrii. Sobieski iał pod swymi rozkazami niespełna 70 s. wojska, na które obok sił polskich skła- tły się również oddziały austriackie i kon- genty z Rzeszy. Kara Mustafa, wielki ezyr turecki, posiadał nieco ponad 100 tys. W dniu 12 września, po zaabsorb, prawego skrzydła tureckiego prze triaków księcia Karola Lotaryń wojska polskie wyszły na linię wzg minujących nad Wiedniem. Prawyn dłem Polaków dowodził hetman wi błonowski, lewym = hetman poln5 Sieniawski, król osobiście centrum. cie rozpoczął generał artylerii, Kątski, którego piechurzy zepchnţ ków z zajmowanych stanowisk. Kaţ tafa główne swe siły kierował dot przeciw Austriakom. Teraz zmuszc tał do przegrupowywania janczai uprzedził Sobieski prowadząc wiell żę dwudziestotysięcznej grupy k; sprzymierzonych. Turcy zostali utracili artylerię, obóz, około 15 tys rzy (sprzymierzeni - około 350C Wiedeń został uratowany, sława or skiego, podkopana wydarzeniami ţ nich lat, przywrócona, a siła zaczeţ cji poważnie nadszarpnięta. Jej mo tnilitarne były jednak wciąż znac Satyra na elektora Fryderyka Wilhelma. Mal. A. de Vois Zbroja Jana Sobieskiego wykazały dwie bitwy pod Parkanami na Węgrzech w październiku 1683 r. Pierwsza z nich zakończyła się porażką wojsk Sobie- skiego, druga sukcesem okupionym ciężki- mi stratami. W latach następnych Jan III coraz bar- dziej angażował się w polityce antyturec- kiej. W 1684 r. Polska przystąpiła do Świę- tej Ligi (wraz z Austrią, papieżem i Wenec- ją) skierowanej przeciw imperium otto- mańskiemu i rozpoczęła próby odzyskania Podola. Sojusz wojskowy z Rosją w 1686 r., zmierzającą do opanowania Krymu, sta- nowił dalszy krok na tej drodze. Turcja, mimo że zaatakowana na paru frontach i rozbita pod Wiedniem, skutecznie broniła się przy pomocy Tatarów na swym froncie północnym. Wyprawy polskie na tereny Mołdawii (1686,1691) nie przyniosły real- nych wyników, jak również próby Sobie- skiego uzyskania tam silnej pozycji polity- cznej. płość armii i co ważniejsze - wyniszczenie zarówno Polski, jak i obszarów zdobywa- nych przesądziły o bezskuteczności wojny z Turcją. W 1691 r. staryjuż król ponownie próbował wrócić do koncepcji polityki i profrancuskiej i zawrzeć odrębny pokój z sułtanem. Uniemożliwiła mu to oligarchia magnacka, lękająca się wpływu Wersalu na Sobieskiego i wzmocnienia władzy cen- tralnej. W ciągu ostatnich lat swego panowania Jan III nie zdołał ani konsekwentnie zwró- cić się w kierunku Francji, ani też nie był w stanie zebrać sił, które umożliwić by mogły skuteczniejszą walkę z Turcją. Ta ostatnia jednak, podobniejak Polska, tak osłabiona była wojną, że po klęskach poniesionych na Węgrzech od wojsk cesarskich, zgodziła się na zawarcie traktatu pokojowego. Po- kój ten podpisany w styczniu 1699 r. w Karłowicach kończył definitywnie wojny polsko-tureckie. Zawarty został przez wszystkie państwa walczące, przy pośred- nictwie Anglii i Holandii szykujących anty- francuską koalicję, za panowania następ- nego króla Polski Augusta II, ponieważ Jan III Sobieski zmarł w 1696 r. Pokój karłowicki przywracał stan sprzed traktatu buczackiego. Do Polski powróciły województwa podolskie, bracławskie i ta część kijowskiego, która po Andruszowie została w Rzeczypospolitej. Długoletnie wojny polsko-tureckie doprowadziły za- tem do odparcia agresji ottomańskiej. Sta- ło się to jednak możliwe dzięki kryzysowi, jaki przechodziła Turcja i ekspansji Habs- burgów na tereny bałkańskie. Poza decy- dującą dla złamania siły uderzeniowej Tur- cji wyprawą wiedeńską, udział Polski w wojnach Świętej Ligi był raczej drugorzęd- ny. Rola wojsk polskich polegała raczej na wiązaniu części sił tureckich i tatarskich i odciąganiu ich od głównego - węgierskie- go - teatru działań wojennych. Mimo że końcowy efekt wojen tureckich - odzys- kanie po dwudziestu latach prawobrzeżnej Ukrainy - był pozytywny, wojny te osła- biły oba uczestniczące w nich kraje. Odzys- kane tereny i obszary do nich przyległe ule- j ţ-J v YY J v1i rY 1 Yv w 411A 1 zdemoralizowana walkami wewnętrznymi yrr końcu XVII w. była w stanie rozkładu. Wielkie zwycięstwa militarne Sobieskiego stanowiły ostatnie na przeciąg wielu dzie- ţątków lat sukcesy wojska polskiego. Umiejętność współdziałania dobrze wy- szkolonych rodzajów broni, w czym celo- wali wybitni polscy dowódcy, została za- tracona wraz z upadkiem polskiej piechoty i artylerii, na której modernizację brakło pieniędzy. Ciężka jazda polska wobec roz- woju broni palnej również straciła swoje dotychczasowe znaczenie. Wzrost znaczenia oligarchii magnackiej. Upadek gospodarczy Słabość państwa szła w parze z siłą oli- garchii magnackiej. Zwiększała się rola wojsk, częstokroć formalnie królewskich, w rzeczywistości prywatnych. Decydowały one o znaczeniu i roli poszczególnych ro- dów. Lepiej i regularnie płatne, poddane centralnemu dowództwu, zaczęły stanowić coraz większą siłę w kraju. Pozostałe cho- rągwie koronne i litewskie posiadały prze- starzałą broń, stan ich daleki był od liczby nominalnej i pozostawały przeważnie w dyspozycji swoich hetmanów nie zawsze liczących się z potrzebami kraju. Coraz czę- ściej też niepłatne oddziały zawiązywały konfederacje, których cel stanowiło zapew- nienie sobie - niekiedy siłą - odpowied- niego wynagrodzenia. Tak np. plagą dla miast, wsi i dworów była zawiązana w 1696 r. konfederacja Piotra Baranowskiego, tabująca jeszcze przez blisko rok po zaspo- kojeniujej roszczeń. W ślad za żołnierzami szła magnateria i szlachta, która omijając prawomocne wyroki samowolnie starała się zbrojnie dochodzić swoich pretensji. ţţTiesprawny wymiar sprawiedliwości pro- Wadżił do wzrostu anarchii. Coraż po- wszechniejszą formą egzekwowania wyro- ków były tzw. zajazdy, często przekształca- jące się w walki pomiędzy dziedzicami są- siadujących włości: Wraz z trudnościami iinansowymi odbijało się to i na inwesty- ţ. ţ111yv11,1,wlyţu niauc ţciuţc gło doprowadzić do szybkiej odbud Zastój gospodarczy przejawia dziedzinie skarbowości. Narastały ści pieniężne, w kraju kursowały oc monety niepełnej wartości ("tynfy" tynki" - tzw. moneta szelążna) on monety obce. Różnice kursu i wart wodowały wzrost spekulacji i bań drobnych posiadaczy. Od 1688 r. stano bicia w Polsce monety, którţ uległa stałej dewaluacji. System skarbowy - podobnie j skowość - bardzo mocno odczuł gospodarczy kraju i rozluźnienie centralnej. W 1662 r. uchwalone pc ściągane było wobec oporu szlachţ raz niższej wysokości, podobnie jaţ ki i pośrednie - czopowe, akcyza. Vf nastąpiła praktycznie pełna decentr skarbu, szczególnie przeznaczonegc trzeby wojska. Hiberna, zamieni podatek gruntowy, ściągana był; hetmanów z pominięciem podskarl prowadziło do licznych nadużyć i ć zowania własnej polityki przez doţ wojskowych. Poszukiwanie nowych rozwiązţ wadziło w niektórych dzielnicacli (ţ polska, częściowo Ukraina) do poţ nia formy gospodarki opartej na czynszowej. Już w najbliższych la1 wojnach szwedzkich zaczęto spro kolonistów na opuszczone tereny. C budowy i względnej stabilizacji go; czej, widoczny również we wzrośc portu zboża przez Gdańsk, przerwa tał nowymi kataklizmami polityczţ pierwszym piętnastoleciu XVIII w. szym ciągu utrzymywał się nieko układ cen na polskie zboże. Jednals bardziej brzemienna w skutki była I rozbieżność między potencjałem goţ czym Polski i krajów ościennych. Cc da Europa przeżywała również okn bienia tempa rozwoju gospodarki jednak dokonywały się już w końcu na początku XVIII w. przemiany wiące etap wstępny przed przeţ przemysłowym. Pogłębiały się na 216 Wnętrze kościoła Św. Anny w Krakowie wym. Wzór francuskiego absolutyzmu roz- maicie stosowany w państwach ościennych miał doprowadzić do utworzenia z nich sil- nych, scentralizowanych monarchii o licz- nym, dobrze wyszkolonym wojsku i spraw- nej administracji. Trudności gospodarcze odbiły się w Polsce także i na stanie miast. Foza stosunkowo nielicznymi wyjątka- rni inwestycje budowlane w miastach re- prezentowane były jedynie przez rezydenc- je magnackie, kościoły i klasztory. Ilość tych ostatnich w kraju wzrosła do około 600, w czym dużą rolę odgrywały klasztory nowo powstałe: reformatów, karmelitów bosych, misjonarzy i in. Pochodziły one z fundacji magnackich i wielkoszlacheckich, ze środowisk, w których kler odgrywał co- raz większą rolę. Kultura schylku XVII w. Zawieruchy wojenne, rosnące trudności gospodarcze odbijały się niekorzystnie na ogólnym poziomie kultury i wykształcenia. Poczynając od schyłku pierwszej połowy XVII w. daje się zaobserwować upadek szkolnictwa. W miastach i wśród chłopów ludzie wykształceni stawali się rzadkością. Coraz mniej było też przedstawicieli wie- dzy i nauki wśród szlachty. W warunkach kryzysu państwa skrystalizował się ostate- cznie typ szlachcica, charakteryzujący się mierną znajomością nauk, płytkością umy- słową, ukształtowany przez codzienne tro- ski twardego bytu wojskowego. Miejsce erudycji zajęła błyskotliwość, zabarwiona obfitą domieszką łaciny, niewielką znajo- mością mitologu i - większą - Pisma Świętego. Dewocja, oderwana od rzeczy- wistych obyczajów, stawała się obowiązu- jącą formułą życia, przy czym nie szkodziła ona ani rosnącej rubaszności utworów lite- rackich, ani barokowemu erotyzmowi. Wraz z ciemnotą i biedą wzrastała nieto- lerancja, pojawiały się procesy o czary, ateizm, herezję ariańską. Zabobonom sprzyjały zarazy, łatwo wybuchające w cza- rokrotnie ziemie Rzeczypospolitej. kom tym towarzyszył upadek nauk ju, opanowanie Akademu Krak przez miernych uczonych, narastaj; tycyzm. Ograniczone horyzonty r szlachty kazałyjej też bezkrytyczniţ tować "sarmacką" rzeczywistość v polegającą na uprzywilejowaniu stanu. Brak wiedzy nadrabiany był ścią stylu i fantazją autora, wystaţ dla mało wymagającego odbiorcy. te przez szlachtę wykształcenie : wielu do opisywania rymami cz, zwiedzanych krajów lub wydarzeń rych brali udział. Stąd brała się doţ literatura, przesiąknięta w dużej m matyką religijną, fantastyką opierţ na stałych kanonach, udziwniając; mę literacką i pseudouczonych, lit dla której wzorem był włoski poeta wraz ze swą niezwykłością języko, Zdarzały się jednak również dzi Sklepienie nawy głównej kościoła w Koń charakterystyczną dla polskiej architektur5 dekoracją sztukateryjną komite. Na tym ogólnym tle wybili się zna- czniejsi twórcy: Wacław Potocki (1625-96), były arianin, twórca epickiej Wojny chocim- .skiej, autor saţyr obyczajowych i politycz- nych, ostro piętnujących życie ówczesnej szlachty w nie wydanym współcześnie Ogrodziefraszek; twórca nastrojowych tre- nów- Samuel Twardowski (I600-60), apo- teozujący złote czasy Władysława IV; Wes- pazjan Kochowski, tłumacz psalmów, któ- rego twórczość przepojona była mistycyz- mem; poeta Andrzeja Morsztyn, wykwint- ny tłumacz Corneille'a i autor licznych ero- tyków. Literaturg środowiska wielkomagnac- kiego reprezentował Stanisław lierakliusz l.ubomirski (1636-1702), syn rokoszani- na; typowym natomiast przedstawicielem szlachty był Jan Pasek (1636--1701), naj- wybitniejszy z licznej plejady pamiętnika- rzy, znakomicie podpatrujący życie szlach- cica w obozie wojskowym i na folwarku. Zniszczenia wojenne z okresu "potopu" odczuły przede wszystkim miasta. Niezdol- ne - w większości - do odbudowy zruj- nowanyeh domów, składów, spichlerzy stały się obszarem ekspansji budownictwa szlacheckiego i kościelnego. To ostatnie, nawiązujące do późnej fazy baroku włos-. kiego, potrafiło niekiedy zdobyć się na dzieła monumentalne (Gostyń, Warsza- wa). Częściej jednak odbudowa zniszczeń ograniczona była skąpymi możliwościami dó łatania najpilniejszych potrzeb mieszka- lnych. Ponowny rozkwit budownictwa dał się odczuć dopiero za panowania Jana III który zapoczątkował go budową wspania łej rezydencji podmiejskiej w Wilanowie. Elekcja Augusta II mierć Jana lII w 1696 r. otworz ła no- wy roz zia wa o oro od ie ţak poprzednie ele cje, tak i elekcja odbyta w ţ 1697 r. stała się widownią zaciętej walki między stronnikami obu głównych obozów magnackich.ţ Dwó nski, suto zaopat- rujący szlachtę w podarki i dotacje, wysu- wał kandydaturę księcia Conti, którego wybór wiązać się miał z przerwaniem wojen tureckich. Austria popierała pierwotnie Ja- kuba Sobieskiego, syna zmarłego króla, a następnie przerzuciţa się na osobę innego pretendenta - e ţtora saskie o Fr der- ka Augusta z dynastii Wettinów. O wyniku dowała si z rojna i poparcie obcego kraůu. W chwili ţ g y za asem opowie ziała się Rosja w trosce o a szą wa ę z Turcją, e e tor wkroczył na czele wojska do Rzeczypospo- litej, wyprzedzając swego francuskiego ry- Wy vvi u. Pod imieniem Augusta II rozpoczął on dłu ţ - do 1733 r. - panowanie, które próbował realiţţvvać w oparciu o dziedzi- czną władzę w Saksonii. Zapoczątkowana wraz z elekcją Wettina unia personalna łą- czyła bowiem dwa kraje o różnym ustroju społecznym i politycznym. Saksonia pod koniec XVII w. była krajem rozwiniętym gospodarczo, korzystającym ze swego klu- czowego położenia na szlakach wymiany Wschód-Zachód. Jarmarki lipskie dawa- ły przegląd wszystkich produktów przewo- żonych drogą lądową na zachód z Rzeczy- pospolitej, Rosji, Czech, Węgier, Mołda- wii. W Lipsku też skupiały się operacje f- nansowe banków holenderskich, niemiec- kich i włoskich. Wielki handel korzystnie wpływał na rozwój miejscowego przemysłu metalurgicznego i sukienniczego, a od pier- wszej połowy XVIII w. także i na produk- cję słynnej porcelany, stwarzając pomyślną koniunkturę dla miast, takich jak Drezno, Miśnia. Silne mieszczaństwo zapewniało równowagę stanową, a u schyłku XVII w. przyczyniło się do wzrostu zakresu władzy elektorskiej i pojawienia się nowoczesnego aparatu państwowego. Auţust II dążył do zmiany ust_roju Rze- cţţ.osţQl_itei w kieruńku absolulystţcz n chodziło muţprzed wszys- tkim o swoje interesy dynastyczne opar- ćiu o Polskg VVettinowie mieli st.ţ,ţţlţr wsz _e_m itzeszy i s:tęgn.ţc;ţo_xor_ong esarską. Realizację tego programu miało źapţćźąţkować zdobycie Inflant dla dynas- tii. W 1699 r. doszło do zawarcia porozu- mienia antyszwedzkiego między Danią, walczącą o utraconą Skanię, Rosją - szu- kającą dostępu do Bałtyku i Augustem, re- prezentującym jedynie księstwo saskie. Za ńim też opowiadał się przywódca szlachty inflanckiej, Johann Reinhold Patkul, wy- stępujący ostro przeciw centralizmowi Szwedów w polityce wewnętrznej. August liczył, że uda mu się wciągnąć do wojny Rzeczypospolitą, jednakże kraj był zbytnio wyczerpany wojnami, a jego życie wewnęt- rzne zakłócały nowe kryzysy. Należały do wojna domowa na Litwie, magnacl zycja antykrólewska w Polsce, v sprawy Prus. Ruchy chłopskie Niezadowolenie Kozaków, który chta po Karłowicach chciała ob: chłopów pańszczyźnianych, wyk< jeden z przywódców kozackiej m Semen Palej. Milicja kozacka został rzona w 1685 r. na ziemiach ukrţ należących do Polski, w związku z 1 dalszej walki przeciwko Turcji. Po karłowickim szlachta, wkraczając nie w posiadanie majątków ziemsk chętnie patrzyła na organizację w< ludności kozackiej, którą starała sů nać w prawach z chłopami. W 169ţ uchwalił likwidację milicji. Semen Palej przez ponad dwa I'ałac króla Jana Sobieskiego w Wiłanowie August II w paradnej zbroi przepasanej wstę Orła Białego przyłącţyłţţ.sigţ.Q.nięţo masy ludn__oścţţu= -_ kraińkiej, występuţące J przeciwkţ ţţţaţ W ţ buchła na Lit- ćie polskiej. Słabe siły koróiiţeţţre:zţaţy.. wie w 1699 zna- poradzić sobie z ruchem, który zatoczył nIa oli archii magnackieţ szc e ólnie si- szerokie kręgi, obejmując również Wołyń, Inej na obszarac ielkiego Księstwa. Już a który zbiegł się w czasie z rosnącymi prze- od schyłku XVI i na początku XVII stule- jawami czynnego oporu chłopów (na Pod- cia Litwa stanowiła teren, na którym po- lasiu, na Podkarpaciu, na Kurpiowszczyź- szczególnym magnackim rodzinom uda- nie) wywołanego przede wszystkim nakła- wało się uzyskać dominujące znaczenie w daniem na chłopów dodatkowych powin- życiu politycznym kraju. Rodziną wywie- ności wymaganych w ramach pańszczyzny. rającą przemożny wpływ na bieg życia poli- Podobnie jak poprzednio powstanie tycznego byli przez długi czas Radziwiłło- Chmielnickiego, tak i powstanie Paleja by- wie. Wojńy "potopu" zachwiały ich zna- ło podstawowym problemem polityki we- czeniem, wywyższyły natomiast familię Pa- wnętrznej Rzeczypospolitej Zostało ono ców. zgniecione dnpiero po wkroczeniu na zte- U schłku stulecia na plan pierwszy wysu- ţ~--ţ ţ o Js _ro ţ -h sprzymie- nęli się Sapiehowie z hetmanem Kazimie- rzonych z Polską w okreśie wţjny p łnoć- rzem Janem na czele. Znaczenie tej rodziny nej. Napięcie na tyţhţferen _ opierało się na rozległych latyfundiach, z nak nadal, o czym świadczyło ponowne których dochody dawały jej przewagę eko- wystąpienie ludności ukraińskiej w latach nomiczną nad szlachtą i na znaczeniu, jakie 1712=I4, stłumione z trudem przez wojs- posiadali jej przedstawiciele, piastujący ka Rzeczypospolitej. wysokie stanowiska w aparacie państwo- Uporano się też z wystąpieniami chłops- wym. Wojska litewskie hetmana Sapiehy kimi na ziemiach polskich. Ruchy te tłumi- były sprawnym instrumentem służącym do ło wojsko, a wielu przywódców chłopskich wyciskania kontrybucji z majątków przeci- poniosło śmierć. U s_chyłku XVII w. zaczę- wników politycznych swego dowódcy, ,to też coraz częśćiej śtóśowac kary wobec działając zgodnie z zamierzeniami swego opoxnych chłopów a viţ śţćźeţóln_ości kary rozkazodawcy podczas wyborów na sejmi- cielesne -.bićie, ._ţţ.prgţierz, więzienie. kach i zjazdach szlacheckich. Groźba roz- ţoraz częściej występowały również ţjau,i- lokowania wojsk w dobrach oponenta skut- ska będące bezpośrednim wynikiem nieza- kowała na równi z jawnym terrorem lub dowolenia ludności wiejskiej: wzrost zbie- przekupstwem. Ciężka sytuacja gospodar- gostwa, związany z tym wzrost osadnictwa cza mnożyła też szeregi klienteli szlachec- kresowego i puszczańskiego (Kurpie), a tak- kiej, uzależnionej przede wszystkim od ma- że natężenie zbójnictwa, które przyciąga- gnatów pod względem ekonomicznym. ło ludzi luźnych, przedstawicieli marginesu Samowolne rządy Sapiehów wywołały społecznego, tym liczniejszych, im mniej- niechęć innych litewskich rodów magnac- sza była stabilizacja społeczeństwa feudal- kich. W porozumieniu z królem wystąpili nego. Właśnie z przełomu XVII i XVIII w. przeciw Sapiehom Radziwiłłowie, Ogińscy, pochodzą wydarzenia służące później za Pacowie, wokół których zebrały się masy kanwę legend o Janosiku czy Ondraszku. średniej szlachty. Pod Olkienikami doszło W tymże okresie nasiliły się też prawne do decydującej bitwy, w której Sapiehowie formy oporu chłopskiego, wzrosła liczba zostali rozbici. W chwili wybuchu wojny suplik skierowanych przeciw podstarościm północnej Litwa pozostawałajednak w sta- i wyrokom referendarskim. nie dużego chaosu. Magnaci walczyli o spadek po Sapiehach, realną siłę zbrojną stanowiły ich oddziały prywatne, średnia 222 a magnacka wobec.ţlańów Dązenie Augusta II do w niema wtaaz cenirameţ o_ua_z_tto co- az większe niezadowolenie ma na.terii. i z znaczenia y o r_ownież przymierze z Rosjąţr ţźe res aţl ţące uacCźieţe ńa o zyţţ k_anie teren_ovv_wśţţóţriiţhţ ţ`a Liţwie Śa- piehowie, w Koronie Radziejowscy, Lesz- czyńscy już w momencie wybuchu wojny spiskowali z politycznymi przeciwnikami Augusta. Propaganda antykrólewska gło- siła hasła obrony przywilejów szlachec- kich. Ostatnim wreszcie czynnikiem, który o- słabiał Rzeczpospolitą już w początkowym okresie wojny północnej, było stanowisko Prus. Upadek gospodarczy i polityczny Polski szedł w parze z rozwojem centralis- tycznego państwa brandenbursko-prus- kiego. Korzystając z dogodnej sytuacji ţţ u u.Y ţ. ţ. ru, -J ţ'ţ stwarzając sytuację zagrażającą si nym prawom Polski w tzw. Prusacl' wskich. Pozycja jego była tym moc że August II w zamian za poparcie planów zgodził się odstąpić nowemi wi - Fryderykowi I część ziem Rze politej. W 1700 r. wojska pruskiţ nawet Elbląg, z którego co prawda się pod naciskiem Polski wycol swych pretensji do tych ziem nie z2 ły, wysuwając je stale w toku najb lat wojny. Nowo powstałe Królestţ kie ostatecznie zerwało resztę povc Rzecząpospolitą, nadwątlonychjuţ mi szwedzkimi. Wojna północna Wiosną I 700 r. wybuchła wojna na, w której przeciwko Szwecji ţ Rosja, Dania i Saksonia. Rzeczpţ Szlachecki portret zbiorowy z początków XVIII w. nia przybrały przebieg nieoczekiwany. Młody król Szwecji Karol XII pozyskał pomoc Anglii i Holandu, dzięki której zmusił Duńczyków do wycofania się z woj- ny, potrafił udaremnić zamach Sasów na Rygę, a na jesieni 1700 r. rozbił wojska rosyjskie pod Narwą. Po tych sukcesach zwrócił się przeciwko Augustowi i po po- nownym zwycięstwie pod Rygą w 1701 r. wkroczył w granice Rzeczypospolitej, na- wiązując kontakt z opozycją magnacką, kt.óra - jak np. stronnicy Sapiehów na Litwie -- prowadziła już partyzancką wal- kę przeciw Sasom i zwolennikom Augusta. Anarchia żysia wevunęirznego i słabość militarna Rzeczyposţolitţ.ţ doţzowadziły do sytuacji wyjątkowej. Państwo nie biorą- ce udziału w wojnie śt:ało się terenem walk międ7y prţeciwnymi stro_nami i - co w ówczesńych warunkaţh było jeszcze do- tkliwsze - obszarexn,2 ktoxggo obte stro- ny walczące czerpały materialne podstawy swojej działalności. Szczególnie Szwedzi prowadzili systematycżną akcję rabunko- wą mającą na celu nie tylko u_trzymanie, ale i_wzbogacenie swych wojsk. W ciągu 1702 r. Sasi ponieśli dalsze klęs- ki - pod Pułtuskiem i decydującą pod Kli- szowem. Podczas tej ostatniej bitwţ wojska koronne pod dowództwem hetmana Hie- ronima Lubomirskiego statystowały po stronie saskiej, aby przed zakończeniem walki wycofać się na południe. Szwedzi za- jęli Warszawę, Poznań, Toruń, Kraków, zmuszając wojska saskie do opuszczenia niemal całego terenu Rzeczypospolitej. W tym czasie mimo kompletnej dezorientacji i chaosu ogarniającego masy szlacheckie łu- pieżcza działalność Szwedów doprowadzi- ła do pierwszych zbrojnych wystąpień przeciwko najeźdźcom. Zwłaszcza na tych terenach, gdzie opozycja antykrólewska wykorzystywała swego szwedzkiego soju- sznika do wewnętrznych rozgrywek, do- chodziło do krwawych wystąpień (walki partyzantki antysapieżyńskiej o Wilno). W sierpniu 1702 r. ţzlaehta=ţałopołska za- wiązała konfederację w Sandomierzu, któ- zenie miał układ zawarty w Narwie w I 704 r. między przedstawicielem sejmu- Tomaszem Działyńskim a carem Piotrem I, w wyniku którego Rzeczpospolitaţofcjal- nie przystępowała do koalicji antyszwedz- kiej. W zamian car zobowiązywał się do uwzględnienia pretensji Polski do Inţant, nadesłania pomocy militarnej i finansowej, wreszcie współdziałania przy tłumieniu po- wstania Paleja na Ukrainie. Traktat narewski został podpisany już w okresie skrystalizowania się w Polsce prze- ciwnej orientacji politycznej. Jeszcze w I 703 r. szlachta zawiązała w Środzie konfe- derację opowiadającą się przeciwko Augu= stowi. Na początku 1704 r. z inicjatywy opozycyjnej magnaterii została zawiązana w Warszawie konfederacja generalna, któ- ra ogłosiła detronizację Augusta II i opo- wiedziała się po stronie Karola XII. Kan- dydatem konfederatów do tronu był pier- wotnie Jakub Sobieski, syn Jana III, kiedy jednak został on przez Augusta II uwięzio- ny, szlachta zebrana w Warszawie, pod kon- trolą wojsk szwedzkich wybrała królem młodego reprezentanta jednego z magnac- kich rodów Wielkopolski - Stanisława Leszczţńsk_ ieg_o. Już w następnyţ roku zrziuszony był on ţo zawarcia przymierza ze Szwedami, praktycznie podporządko- wującego Rzeczpospolitą Karolowi XII. Stan ten budził powszechny sprzeciw, wzmagany rabunkami szwedzkich wojsk i wzmacniał obóz Sasów, którzy nie myśleli o rezygnacji z walki. W maju 1704 r. druga konfederacja generalna, rzeczywiście re- prezentująca masy szlacheckie, opowiedzia- ła się w Sandomierzu za Augustem. Polska podzieliła się na dwa ugrupowania niszczą- ce wzajemnie dobra swoich przeciwników, przy czym zniszczenia te powodowane były nie tyle starciami orężnymi, ile grabieżą, przemarszami, r kwizycjami obu stron wa- lczących. . Militarną przewagę posiadali zwolenni- cy Leszczyńskiego opierający się na puł- kach szwedzkich, jednak wśród mas szla- checkich większość opowiadała się - jaw- ţ ţ "--J ţ J - ţţţJ ţţ-- ţłusznie - jako marionetka w rękach gu- ţx!bernatorów szwedzkich i tym samym po- : ularność miał jedynie wśród zdecydowa- ţitych przeciwników Wettinów. Ci ostatni ţwspierani byli nie tylko przez armię sas- ; ką, ale od 1705 r. także i przez posiłkowe ţ oddziały rosyjskie. Względna równowaga sił stron walczących została zachwiana w ' 1706 r. Koalicja poniosła wówczas dwie ;.poważne klęski. Pod Wschową armia saska m~ została zniszczona przez Karola XII, a nie- ţţ eo później Rosjanie zostali zmuszeni do ţ oddania Szwedom zajmowanego Grodna i : wycofali się na Ukrainę. Zagrożony w dziedzicznej Saksonu i po- zbawiony widoków na pomoc rosyjską Au- gust II zdecydował się na zawarcie pokoju. We wrześniu w Altranstadt ( 1706) podpisa- ny został traktat między Saksonią zjednej a Karolem XII i Stanisławem Leszczyńskim jako królem Polski z drugiej strony, na mo- cy którego August wycofał się z wojny, zrzekł się na rzecz Leszczyńskiego tronu polskiego i zobowiązywał do wydania Szwedom ich przeciwników politycznych. Sytuacja w Polsce nie uległa jednak stabili- zacji. Już po podpisaniu traktatu Szwedzi zostali pokonani pod Kaliszem przez Sa- sów, Rosjan i konfederatów sandomier- skich, którzy nie zamierzali rezygnować z dalszego oporu. Z.jazdy przeciwników Leszczyńskiego w Żółkwi i Lublinie (1707) postanowiły kontynuować walkę w obro- nie "złotej wolności" zagrożonej przez Szwedów. Po raz pierwszy jako gwarant przywilejów szlacheckich wystąpił car Piotr I, który też zobowiązał się do dalsze- go wspomagania zbrojnego konfederatów. W 1708 r. Karol XII rozpoczął akcję mającą na celu ostateczne rozstrzygnięcie wojny. Wraz ze znaczną częścią swej armii ruszył na Ukrainę, licząc na porozumienie zawarte z przywódcą Kozaków hetmanem Janem Mazepą, a przewidujące oderwanie od Rosji Zadnieprza i ponowne przyłącze- nie tůych obszarów do Polski. Jednocześnie wojska wierne Leszczyńskiemu prowadziły - mało skuteczne - działania przeciw kon- ţ j.,ţ ţv uţ. "J ţ,ţ, tyzancki na obszarze całej Polski. ţ I 709 r. pod Połtawą doszło do decy bitwy między Karolem XII i Piotrc wyniku której armia szwedzka zosta? pletnie zniszczona. Sam król Karol schronić się na terytorium należąc Turcji. Klęska Szwedów pod Połtawą ż diametralnie sytuację w Rzeczypos August II wznowił działalność wrac Polski i na jesieni 1709 r. podpis Toruniu układ regulujący ścisłą wsů cę militarną i polityczną z Rosją. V niespełna roku Szwedzi i zwolennic czyńskiego zostali wyparci z Rzeczy litej. W 1710 r. stronnicy Wettina st Walną Radę Warszawską, która Augusta II za prawowitego monarc Wojna północna uległa przed wobec przystąpienia do niej w 1711 cji po stronie Szwecji i po klęsce wojţ jskich nad Prutem. Niekorzystny d: ra I traktat z Turcją rozwiązał mu, dzie ręce w stosunku do Szwedów, rol XII po powrocie do kraju zdoła ganizować swoje siły i mógł kontyz walkę. W drugim etapie wojny ţ zmuszona była do prowadzenia w; ronnych w Inflantach i na Pomorzu dek po Szwecji na tym ostatnim wystąpiły Prusy, które, korzystając bienia Karola XII, w 1713 r_. zajęły westr Szczecin. Tymczasem wojska kie zajmowały Inflanty, co stwarz drażnienia między carem a wysuw do nich pretensje Augustem II. W tra zawart m w_ _ rzez Szwecţ i Rosţ Rzecz wzigłaţzdziału, mimo że zawierał on nowienia dotyczące losów ziem, ć rych wysuwała pretensje: Inflant, p: dzących pod władzę Rosji, i części rza, stającej się łupem Prus. Wojna północna przerzuciła ciężţ państwowego na sejmiki ziemskie d: ce pod wpływem lub z inspiracji bąc cji magnackich, bądź wojsk obcycl niszczony był przez obie strony i 224 ţ7ţ 15 ---= Historia Polski do roku 1795 -- r-- miejsce natomiast wysuwało się zagadnie- nie uratowania swego majątku przed zni- szczeniem. Było to przyczyną wielokrotne- go przechodzenia szlachty z jednego obozu do drugiego w zależności od chwilowej ko- niunktury wojennej i możliwości finanso- wania stronników przez oba walczące pań- stwa. Zniszczenia wojenne doprowadziły do klęsk elementarnych: wielkiego głodu i fali epidemii. Już w 1707 r. mór pojawił się w Warszawie - skąd rozszedł się na cały kraj. W warunkach wojny szczególnie do- tkliwie były i inne klęski: susze, nieurodza- je, wreszcie w I713 r. powodzie, które do- prowadziły do wielkiego głodu (w Warsza- wie ludzie umierali na ulicach) i w konsek- wencji - do dalszych epidemii. August II, uzyskawszy ponownie wła- dzę, usiłował przeprowadzić pewne refor- my państwowe, których zresztą zaczęto się coraz szerzej domagać, a realizację których postanowiono na tzw. sejmie "niemym". Niepopularne były natomiast próby wzmo- cnienia władzy królewskiej w oparciu o obce wojska saskie. W 1713 r. te ostatnie zostały sprowadzone do Rzeczypospolitej w związku z napięciem wytworzonym na granicy tureckiej. Ich działalność spowo- dowała już w roku następnym otwarte wy- stąpienie obronne szlachty małopolskiej, a po jego stłumieniu następne, w ţtórych wzięła udział również ludność chłopska do- prowadzona do ostateczności grabieżami i rekwizycjami. W listopadzie I 715 r. szlachta małopol- ska pod przewodnictwem Stanisława Le- dóchowskiego zawiązała konfederację w Tarnogrodzie, której celem miała być wal- ka z wojskami saskimi. Wojna toczona przez konfederatów z Sasami, mimo prze- wagi militarnej tych ostatnich, przeciągła się na skutek poparcia konfederatów przez Rosję i masowego charakteru ruchu szla- checkiego. Po rocznych walkach ponownie niszczących rozległe tereny Rzeczypospoli- tej obie strony poszły na kompromis, przy- spieszony wkroczeniem w granice Polski armii rosyjskiej występującej w charakterze Reformy sejmu "niemego" Najesieni I 7 I 6 r. doszło w Warszawie do porozumienia między konfederatami a królem, przy mediacji cara Piotra I. Na życzenie Augusta w granice Rzeczypospo- litej weszły wojska rosyjskie i pod ich nacis- kiem zawarto traktat między stronami wal- czącymi. Wjego wynikuw lutym 1717 r. na sejmie, zwanym "niemym" (w obawie przed zerwaniem nie dopuszczono nikogo z posłów do głosu), uchwalono konstytucję _z_awieraţţţostanowienia ograniczonych ţ refórm. Kóńfederac+ odnieśţţ;ţţ; ţůu- ţ szając króla do wycofania wojsk saskich i zastrzegając szlacheckim obywatelom wy- łączność kierowania polityką Rzeczypos- politej. Uchwalono też, że Polacy nie mają prawa zabierać głosu w sprawach saskich, a sascy ministrowie króla - w sprawach Polski. Związek między obu krajami miał mieć charakter wyłącznie unii personalnej, tak nawet dalece, że zabroniono królowi dłuższego przebywania poza granicami Rzeczypospolitej i podejmowania tam de- cyzji dotyczących spraw polskich. Król musiał się zgodzić na zakaz wakansów dla cudzoziemców i dysydentów, zobowiązał się też nie wszczynać wojen bez zgody sejmu. W zamian za ustępstwa królewskie szla- chta przyjęła postulat wprowadzenia są- dów na przestępców stanu, postanowienie zresztą nie zrealizowane. Kraj wyczerpany długoletnią anarchią i wojną domagał się też pilnie reform wojskowych i skarbo- wych. Konstytucje sejmu "niemego" przewidy- wały wprowadzenie stałego podatku po- głównego w Koronie, podymnego ńa Lit- wie - przeznaczonego na stałe wojsko, którego liczbę ustalono na 24 tys. Z kró- lewszczyzn ściągano w dalszym ciągu tzw. hibernę - podatek wykształcony w poło- wie XVII w. i przeznaczony na opłacanie ţ, , ţ. , ţ no ich funkcje w zakresie politţůţţ. ů 24 tys., co było tyzn bardziej rţ ţ cZneţ ţostanowiono ograniczyţ ich kom- sąsiedzi Polski w pierwszej poţ- a,peten ţ skarbówe. Przeciw hetmanom wy- ţ ntrzyznywali olbrzymie armie: R ţ mierzona była też uchwała dotycząca zaka- tys ţ Pru_sy.i Austn_a po_ok_oło_14_0 t zu osłu i ....ţo.j.skiem dla celów ćheckie pospolite ruszenie nie p ţţ. Spod ich komendy wyłączono większej wartości bojowej. Stała :.,ţown+ez wojska tzw. cudzoziemskiego au- hetmanów, zrywanie przez nich toramentu i przekazane feldmarszałkowi stały się powodem, że już w I 724 i saskiemu - Flemmingowi. Ograniczona oddał im z powrotem komendę : została onadto samodz_ielnosc ţmi ow śkami cudzoziemskiego autoramţ po atnych na wp ywy magnackie i ograni sejmie warszawskim nie uchwalot czone, w porównaniu z wytworzonym zwy- formy władzy ustawodawczej. . czajem, kompetencje senatu. Wbrew ten- rok I 717 zamykał ţedemclzies dencjom co poważniejszych działaczy poli- okres wyniszczających wojen w tycznych w zakresie reform doszło zatem ţńych i zewnętrżnych + umozl+wiał do kompromisu. Zwolennicy zmian musie- szenie tempa odbudowy kraju. li tu pokonywać przede wszystkim opozy- ţţ.ţom_enie za_ kończenia woln cję senatorów, kierowaną przez najpotęż- cnej zaznaczył si w r el niejszych spośród nich, tj. hetmanó)srţSa ţniţ znegQ Polski. Przez 20 ł ostatnia gadnoćţ ţndczas..ţnţshii.ţrQ;ny os oli _ ţţrajedn< ţ QłnQcrxej ţz.msła, obejrmzjąc vţ praktyce, tţcţną.= a-kţţę n>+li ţaţą_ć sr reţroţatywy rzeczyw ţ ików podz+elonym polit,ţ,cznie +_ulţ nie tylkó polityki wojskowej; ale także za- ssţpływom dwóch ryw,ţţ: cyc ţgranicznej i skarbowej. Wszelkie próby re- ; państw 4ścieńţyţţ. Już w 1719 form naţotykały właśnie z tej strony zdecy-. w Wiedniu do zawarcia traktah dowanţţw ţ ćzasem ţszystkie ży- ; syjskiego, podpisanego przez ; w+óły konserwatywne skupiły się przy tzw. . Austrię i Anglię, które to państţ stronnictwie hetmańskim, reprezentując wiązywał się utrzymać niezależno obok tradycji demokracji szlacheckiej ob- W połączeniu z zupełną biernośc skurantyzm, zacofanie i niechęć do wszel- dolnością w działaniu wojsk k< kich prób unowocześnienia państwa. umowa ta ostawiła Rzecz os c Sejm "niemy" wprowadzał reformy nie ń_stw akt wnie ţ ł, zrywające z przestarzałą formą państwo- na bieg ţcry'da.Xţn. O powiedzią n wą Rzeczypospolitej, a ponadto - nigdy wiedeńską był traktat oczda k w pełni nie zrealizowane. Nawet podatek ţ w-17ţ0 r. mi rusa ţ 2ţRţj pogłówny był wybierany nie według stanu rym obok postanowień dotycząc rzeczywistego, a według stałych spisów nie tyki wobec Szwecji oba kraje zo odbijających aktualnego stanu rzeczy. wały się wzajemnie do utrzymyv Znaczenie hetmanów praktycznie uległo tychczasowego ustr_oju w Rzecz niewielkim ograniczeniom. Stałe wojsko, tej, a więc takiego, który gwara które od reform Sobieskiego w 1677 r. mia- niemoc państwa i ułatwiał ingeţ ło obejmować tzw. kómput, czyli stan prze- wnętrzną. 226 ,5* POLSKA W CZASACH SASKICH Rolnictwo i handel w dobie saskiej Okres, który dzielił śmierć Sobieskiego od wstąpienia na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego nie może być potraktowţ= ny w sposób jednolity. Wojna północna przyniosła ze sobą olbrzvmie zniszczenia goţpoţarţze i rozkł -żţa:poţtţGţţeţo. Ona też przyn_iosła nową sytuację między- narodową, w której o s a zepc nię a zo- stała do roIi przećt_iniótu rze wów mocars.ţţţ. ościennych. Zniszczeniu uległa też oświata, dţ ó zupełnego upadku doprowadzone były miasta. Jednak niezależnie od pogłębiania się niemocy władzy wykonawczej i ustawodaw- czej, poćzynając od trzeciego dziesiątka XVIII w. poczęły dokonywać się istotne przemiany prowadzące do odrodzenia go- spodarczego, politycznego i kulturalnego. Zakończenie długoletnich wojen nie przy- niosło Rzeczypospolitej strat terytorial- nych (traktat karłowicki zwracał jej nawet Ukrainę zagarniętą przez Turcję), zamyka- ło natomiast okres wyniszczania demogra- ficznego i materialnego kraju. Po względ- nej stabilizacji za panowania Jana III, po przejściowym wzroście zaludriienia, nastą- pił ponowny kryzys, który wiązał sig z utra- tą ok_oło 25% mieszkańców Rzeczţpospo- Iitej:ţW I720 r. RzeczpQţp:ţQţţţłaţa= pewţg nţ.ţ -ţszkaţţówţ a wţc tyle (albo i nieco mniej), ile po wojnach szwedzkich i rosyjskich w latach sześćdzie- siątych XVII w. Najbardziej zniszczone zostały miasta. Poznań - po wojnie półno- cnej liczył zaledwie 30% mieszkańców w porównaniu ze stanem z połowy XVII w., podobnie było w wielu małych miastach, takich jak Parczew czy Rawa. 1 ór s owodo- _ wały wojna i licz idemie (głównie w latac 707-9), szła w parze z zaţamaniem si ţ folwarcznej stosowanej z ţ pţwó ţeniem parę śniej - a w tym okresie znacznie przestarzałej. Brak rąk roboczych, straty w inwentarzu, w bu- dynkach gospodarczych, zaniedbanie pól uprawnych, doprowadziły nie tylko do zmniejszenia plonów, ale i do ich pogorsze- nia. W XVIII w. eksport zboża rosyjskięgo, pie ...archangi Plck;, flańcki, zaczął ograniczać na Zachodzie z_a- potrzebowanie na zbţże pólśkie. Pó wiel- kim rozwoju eksportu w pierwszej połowie XVII w. już okres poprzedzający bezpośre- dnio "potop" charakteryzował się zmniej- szeniem wywozu zboża o ponad połowę (z 1 I8 tys. łasztów do około 55 tys. rocznie). W roku 1659 z Gdańska wywieziono zaled- wie 54I łasztów. Po pokoju oliwskim eks- port zboża rósł ponownie, w końcu XVII stulecia osiągając przeciętnie około 40 tys. łasztów rocznie, czyli zaledwie 1/3 stanu sprzed osiemdziesięciu lat. Wojna północ- na ponownie podcięła możliwości ekspor- towe Polski. W czasiejej trwania przeciętny wywóz nie przekraczał 20 tys. łasztów rocz- nie i dopiero w połowie XVIII w. osiągnął stan z końca XVII w., by w następnych latach 1762--69 wznieść się do około 56 tys. łasztów. Podobnie jak po klęskach "potopu" aiac,c ivc,waiţţwiciiic iuuiivţci- ţrównţo szlachtţ7ţja_k i chłopów. zţednej gţony latyfundia magrlackie wskazywały nţ wyraźną tendencję wzrostu kosztem śre- dniej własności szlacheckiej - w Lubels- ţem np. posiadłości powyżej 500 łanów ehłopskich stanowiły w połowie XVII w. ponad 30% wszystkich majątków, a w po- łowie XVIII w. -już około 40%. Z drugiej strony zmieniała się struktura gospodarstw chłopskich. Jeszcze w połowie XVII w. po- nad 50% gospodarstw liczyło przynajmniej ţ1/4 łana. W sto lat później takich dóbr było około 30%, wzrosła natomiast wydatnie liczba komorników i zagrodników na wsi. Ciężka sytuacja ekonomiczna zmuszała szlachtę polską do szukania różnorakich dróg wyjścia z impasu. Starano się pod- nieść dochody wzmagając wymiar pań- szczyzny i zacieśniano więzy zależności j osobistej chłopa. Część szlachty próbowała ţ zastosować gospodarkę czynszową, wejść na rynek z towarami nie zbożowymi lubţ podnieść wartość swych dóbr przez zakła- danie nowych ośrodków gospodarczych. W nieco późniejszym okresie magnaci za- kładali w tym celu manufaktury. Zaostrze- nie poddaństwa miało miejsće już w dobie wojny północnej i w okresie bezpośrednio ţo niej następującym. Szlachta wprowa- dzała wygórowane normy obowiązkowej pracy dniówkowej, narzucała nowe czyn- sze związane z przejazdami, utrzymaniem dworu pańskiego, obowiązkiem przędze- nia itp. Zróżnicowanie społeczne i wzrost liczby ludności uboższej także prowadziły do zwiększania faktycznych obciţż_eń. Ma- lejące ţospodarstw_a zmuszane b ły dţ wy- p orm ańszcz ej, obliczanej tak, jakby chłop w dalszym cią- gu posiadał pełnorolną zagrodę. Na oczą- tku XVIII w. zaczęto również n przymus propmţ acyjnţţ.ţChło mie ůţţ ţavţa samocţziţnie warzyţţiţrţ.(ţi-- orzałkiţ, a korzystac musieliţedynie.z w,y- roţQ.>:sr wytworzonyţh ţa terenie ţólwarku. Monopol produkcji strzeżony ustawami dawał szlachcie znaczne zyski rosnące w ciągu wieku XVIII. U schyłku czasów sas- ţlvuuu rţ ţ uvv wuv vv za śwżţdţzeniaţ chło i ponosili głó_wn ciężar świadţ ţţţ,.ţans wa.ţŚtałe wojny i ezor cja skarliţwóści doprowadziły do siedmiokrotnego wzrostu hiberny, nej jako stały podatek gruntowy. dotkliwsze były olbrzymie szkody dowane przemarszami i stacjonoţ różnych wojsk. Rosła także władza senioralna sunku do chłopów. W pierwszej ţ XVIII w. sprzedaż i zastaw poddanţ ły się dość częstym zjawiskiem i wią z dążeniem szlachty do zdobycia no roboczej. Ogólnie rzecz biorąc, odt wsi uzależniona była głównie od ro: nia kwestii robocizny. Stąd też t wielu majątków szły po linii tworzeţ podarstw wyrobniczych, których ciele musieli godzić się na dodatkc jem przez folwark szlachecki. Dla x ten typ ludności przymusowo najm stawał sig coraz bardziej charakteţ ny, stwarzając zresztą przesłanki z w dalszej przyszłości klasy robotni Inną możliwość rekonstrukcji ro dawało przestawienie folwarku na i żową produkcję towarową. W Rze politej i na Śląsku pojawiły się poć kartotle, propagowane przez zasłi wydawcę Mitzlera de Koloff (w c: mie "Nowe Wiadomości Ekonon Uczone", wydawanym od 1750 do ů szlachta zaczęła zasiewać większą il paku na olej, a nawet specjalizowţ produkcji przędzy wełnianej i lniant łalność ta nie miała szerokiego zasi wskazywała na różnorodne możliw spodarcze kraju. Zaczęto również w tym okresie ţ wiać się - początkowo w dużych n królewskich (Poznań), a następn włościach niektórych przedstawici chty - na gospodarkę czynszowţ drugiej połowie XVII w. sprowadzc dników z Holandii (osadnictwo " kie") i z Niemiec, którzy zawierali ţ cielem gruntu umowę, zobowiąż 228 ţYnţţţ ţu wY w XVIII w., przynosili ze sobą nie tylko kapitał niezbędny do uruchomienia gospo- darstwa, ale również i znajomość nowych form pracy, m. in. nowych, lepszych narzę- dzi pozwalających na zagospodarowanie nieużytków, terenów podmokłych itp. W pierwszej połowie XVIII w. kosy zaczęły coraz bardziej wypierać z użycia sierpy, wyraźnie występowało dążenie do intensy- fkacji rolnictwa, zaczęto obsiewać ugory, pojawiły się ulepszone młyny (wiatraki ho- lenderskie), lepiej oczyszczano ziarno (mły- nki), sprowadzono lepszą rasę krów, tzw. holenderskich. Osadnictwo holenderskie powodowało też zmiany w strukturze wsi. Bogaci osad- nicy musieli najmować do pracy uboższych chłopów, komorników, ludzi luźnych. Tym samym gospodarstwa ozwij_a- ţţąće się w Wiţ elţ koţolsrţ, -nţ- ,- wţ7łţyţţi ţ;ţ w,7ţ'ggt wewnętrznego obrotu " p_i_eniężnego. I nowe. fţzţţţţţţnyţ i rozwój osa- dnict.wa: czţnszn ůţy.ţZem. pro'ţ wyjscia z kryzysu gospodarczegg i w efek- cie stały się przesłazikariii cialszego rozwoju sił wytwórczych i stosunków społecznych. T a ţ ţ, " pizrţsza po- łowa XVIII w. w_Polscę była"_okresem roz- wnţu gospoda.rćzeţo. Mimo ţie sprzyjają= ţ " cych warunkóvv politycznych wpływało na ten stan rzeczy parę czynników: wielkie przemiany związane z początkami rewolu- cji przemysłowej oraz stopniowa likwida- cja okresu stagnacji i regresu w Europie. Pokój zewnętrzny mimo rekwizycji i prze- marszów wojsk okupacyjnych, przynosił ze sobą ożywienie wymiany, rozbudowę tar- gów, jarmarków, powiązań międzynarodo- wych. Procesy ekonomiczno-technologiczne umożliwiły coraz szybszy nie spotykany przedtem rozwój demografczny całej Eu- ropy, w czym uczestniczyły także ziemie polskie. Początki nowożytnego narodu polskiego wiązać należy genetycznie z prze- mianami, jakie miały miejsce w czasach sa- skich. W czasach saskich pojawiły się w Polsce liczne manufaktury magnackie. W pierw- szej połowie XVIII w. były to zakłady po- wstałe w wyniku inwestycji magnackich, w łączności z kapitałem kupieckim. Wielkie latyfundia należące dó najbogatszych ro- dzin w Polsce w dążeniu do samowystar- czalności i przede wszystkim dodatkowego dochodu, pod niewątpliwymi wpływami zagranicznymi, stawały się ośrodkami no- woczesnego przemysłu. Potoccy, Radziwił- łowie, Leszczyńscy, feudałowie duchowni, dysponujący ziemią i jej zasobami, posia- dali równocześnie wielkie możliwości w za- kresie dysponowania pańszczyźnianą siłą roboczą. Nie odczuwali także braku suro- wców, który występował w gospodarczej działalności mieszczaństwa Rzeczypospo- litej. Magnateria polska poszukiwała nato- miast odpowiedniego majątku ruchomego, który dostarczany mógł być przez kapitał handlowy. Radziwiłłowskie huty szklane w Nalibo- kach i Urzeczu (1737), w Białej (1738), ma- nufaktura sukiennicza w Nieświeżu (1752), zakłady żelazne biskupów krakowskich na Kielecczyźnie (1746), kopalnie ołowiu koło Krzeszowic należące do Sieniawskich (1721) - wszystkie te zakłady łączyły w swej dzia- łalności elementy wczesnego kapitalizmu z pańszczyźnianą siłą roboczą. Kierownic- two zakładów spoczywało w rękach facho- wców, specjaliści byli zatrudniani na waru- nkach dobrowolnego najmu, niekiedy sprowadzani z zagranicy. Specjalizacja robotników w poszczegól- nych gałęziach produkcji nosiła charakter wczesnokapitalistyczny, podobnie jak jed- nolite kierownictwo podległe centralnej ad- ministracji włości. Poszczególne warsztaty - np. w kieleckich dobrach biskupich, u- zupełniały nawzajem swoją produkcję, tworząc pierwsze na ziemiach polskich kom- binaty metalurgiczne. Jednak wykony- wana praca w dużym stopniu stanowiła powinność pańszczyźnianą, niekiedy na obszarze włości obowiązywał przymus han- dlu tylko artykułami wyprodukowanymi w Portret rodziny Sieniawskich z początków XVIII w. manufakturze właściciela, niekiedy produ- kcja szła na zaspokojenie potrzeb dworu. W pierwszym, saskim okresie swego ist- nienia produkcja na wolny rynek nie od- grywała dużej roli, co zresztą było przyczy- ną słabości gospodarczej manufaktur i ich częstych bankructw. Natomiast dużą rolę odgrywały wojskowe dostawy dla państwa - broń, mundury. Produkcja luksusowa - powozy, pasy słuckie, szkło artystyczne, gobeliny, - nie zawsze była opłacalna, co też wpływało na niskie zyski manufaktur, które jednak zapoczątkowały nowy etap w dziejach przemysłu polskiego. Miasta w czasach saskich Niezależnie od organizowania manufak- tur przygotowujących drogę przyszłym za- kładom przemysłowym niektórzy latyfun- dyści popierali także i rzemiosło (m. in. cechowe) na własnym terenie. Leszczyńscy w Wielkopolsce osadzali w swoich dobrach sukienników, podobnie na Ukrainie Po- toccy tworzyli osady tkaczy pn cych na potrzeby ich rozległych m Pierwsza połowa XVIII w. charţ wała się także ożywieniem czy naţ cjami prywatnych miast magnac Stanisławowa Potockich na Ukrţ szna Leszczyńskich w Wielkopolţ wanego już w XVI w., ale spal czasie wojny północnej i odnowi czasach saskich), Szczuczyna Szcţ Mazowszu czy Białegostoku Bran Podlasiu. Obok jednak rozwc strzennego i gospodarczego ośro tyfundialnych ten sam okres prz kształtowanie się nowego mieszcz największych miastach Królestw gólnie Warszawa stanowiła ośroi jający swoim znaczeniem od inny Banki handlowe Teppera, Cabril ka, Heizlera były zjawiskami świa o rozwoju sił społecznych, które przyszłości zmienić oblicze miast W miejsce średniowiecznego pţ którego działalność oparta była mierze na rodowych przywilejacl> 230 ţţţţaţţuţu ţacţtu wvuy wac ţiţcuaţawicicic najbardziej rzutkich rodzin mieszczańskich utrzymujących kontakty z przedstawiciela- mi firm zagranicznych - i m. in. na tej podstawie w mniejszym stopniu uzależnio- nych od szlachty. Z drugiej strony Warsza- wa stawała się w coraz większym stopniu skupiskiem ludności luźnej, poprzedników nowoczesnego proletariatu stanowiących pierwszą rezerwową armię pracy. W małych miastach sytuacja nie uległa większym zmianom. W dalszym ciągu zu- bożałe mieszczaństwo pozostawało pod władzą panów feudalnych, którzy w coraz większym stopniu przenikali do miast na- bywając grunty i domy. Część zubożałej szlachty, nie tracąc przywilejów, także przenosiła się do miast, aby poprzez podej- mowanie różnorodnej działalności popra- wić swe dotychczasowe położenie. Niejed- nokrotnie nawet duże ośrodki miejskie tra- ciły swój charakter ekonomiczny, stając się rozległymi osadami rolniczymi posiadający- mi jedynie nieco inny niż wieś zakres obo- wiązków i powinności. Czasy saskie były zatem okresem, w którym nastąpił upadek jednych i rozwój - mniej zresztą licznych - innych miast, które bądź dostosowały się do zmienionych warunków gospodar- czych w oparciu niejednokrotnie o obce- Plan Warszawy z 1762 r. oţuz sţazy siţ rezyuencţami ţţiemiazycze, Łowicz, Białystok) wielkich dworów feu- dalnych. Nastąpiły też ważne przesunięcia na mapie urbanizacji Polski. Na pierwsze rniejsce - obok województw pruskich- wyszły województwa wielkopolskie, gdzie odsetek dymów miejskich przekroczył 26%. Małopolska - poza Krakowem, Lu- blinem i Lwowem, Mazowsze - poza War- szawą, Litwa - poza Wilnem i rejonem północno-wschodnim (Szkłów, Witebsk) były ziemiami, w których miasta nie odgry- wały dużej roli. Stopień urbanizacji był za- tem bardzo nierównomierny i poszczegól- ne regiony spełniać mogły różne funkcje gospodarcze, a także kulturalne. Rozwój gospodarczy kraju był utrudnio- ny przez panujący chaos monetarny. Brak działających mennic w kraju, spadek stopy kursującej monety, a od pięćdziesiątych lat XVIII w. zalew Polski przez fałszowany pieniądz wybijany na pruskim Śląsku- wszystkie te czynniki powiększały zamie- szanie, do którego dochodziły też kłopoty ze zreformowaniem systemu podatkowe- go. W latach czterdziestych stulecia próby zmiany istniejącego stanu rzeczy nie po- wiodły się i aż do reform Stanisława Augu- sta stan finansów w Polsce nie uległ zmia- nie. Ratusz w Lesznie. Początek XVIII w. Życie polityczne Rzeczypospolitej po sejmie "niemym" przebiegało pod znakiem walki różnych ugrupowań politycznych. Skupiały się one wokół największych ro- dzin magnackich prowadzących walkę o władzę, wpływy i całkowitą niezależność w działaniu, tak gospodarczym jak i politycz- nym. Stąd też trudno mówić o stałym ukła- dzie sił. Przy nieustannie zmieniających się aliansach koterii walka toczyła się głównie o konkretne korzyści: urzędy, dobra, sta- nowiska i prowadzona była wszelkimi spo- sobami, w tym także zbrojnie, w oparciu o prywatne poczty oraz coraz liczniejszą kli- entelę szlachecką. Istniały jednak trzy ośrodki skupiające różnych działaczy i po- lityków, które odgrywały rolę szczególnie ważną. Uzależniona ekonomicznie od ma- gnaterii i niewyrobiona politycznie szla- chta, nie posiadająca żadnego pozytywne- go programu gospodarczego, była na ogół wdzięcznym terenem działania dla polity- cznej demagogii zwolenników starego po- rządku. Obóz zgrupowanv wokół starych ,-rţdzin magnackicli (Potoccţr, Braniccy), reprezeńtówaţ ińteresy tych wśżyśtkich, którzy niechętni byli jakimkolwiek zmia- nom politycznym mogącţm podważyć pó- zycję magńateni. VV sweţ akćţi politycznej hetmański obóz zachowawczy zwany też re)>ublikantami" rowadził szeroką dzia- ła Zńośţ ć propţ agańd ą wśród drobnej i śre- dniej szlachty, występując jako szermierz i o_ţrońcaţ"zło_te,j w_olţci". Sytuacja w kraju była t_ak złţże nawet to stronnictwo wysuwało postulaty zmian. Dotyczyły one ograniczenia działalności rozdawniczej, zapewnienia kolegialności władzy, słowem - ulepszenia istniejącego m_ oţluţzłotej w__ olności sz ac eckieţ. lVowoczeszie pansţtwo mogło zapevvnić korzyści nowym ludziom, stąd nowa ma- ţnateria d ż ła do zmian ustroţowţch. Siłą rzeczy ta właśnie grupa stała się ośróţkiem przyciągającym wszystkich tych, którzy widzieli możliwość polepszenia sytuacji kraju przez reformy wewnętrzne. Już od końca trzeciego dziesięciolecia XVIII w. wokół litewskiej rodziny Czartţrţţch, która dópiero na przełomie XVII i XVIII w. uzyskała duże znaczenie, szczególnie od chwili, kiedy odziedziczyła po Sieniaws- kich fortunę umożliwiającą piastowanie se- natorskich urzędów. ţţhţxţzieţ świath lu- ţzie epoki ţruţpowali śię wokół`; ţ jakţ ţţno Czart.óryśţićh z ţ nikami - głoszącej haţła reforţyţQsnn- ków gospoda_ rczych,= =cen ra tzacli władzţy ţ>aństwówej, usprawnienia administracji, wzmţćrueńia sił ţbrojnych. Na czeIe śtróńţ ţ hiţtţiva "hetmańskiego" w ostatnim okresie panowania Augusta II stali przedstawiciele jednej z najbogatszych rodzin w Polsce- Potockich - Józef, późniejszy hetman wie- lki koronny i prymas Teodor. "Familia Czartoryskich kierowana była przez braci Fryderyka Michała - podkanclerzego li- tewskiego, Augusta Aleksandra = woje- wodę ruskiegó i Teodora -- biskupa po- znańskiego. Szwagrem Czartoryskich był ojciec ostatniego króla, Stanisław Poniato- wski, przedstawiciel nowo wzbogaconej rodziny, który związany był pierwotnie z Leszczyńskim, a następnie z dworem sas- kim. Trzecie ugrupowanie.łączţyţło się z polity- ką dynastn Wettlnow w Polsce. Unia per- sonalna z ţolską stworzyła możliwości sze- rokiego awansu majątkowego dla szlachty i urzędników saskich. Traktowali oni Pol- skę jako obszar eksploatacji, niejednokro- tnie - po otrzymaniu szlachectwa polskie- go - uzyskując najwyższe godności pań- stwowe. Z czasem wielu z nich (Flemming, młodszy Bruhl) reprezentować zaczęło in- teresy magnaterii polskiej, wznosząc nawet wiele nowego w zakresie form gospodarki czy obyczajów. Stanowili oni jednak grupę związaną ściśle z dworem królewskim, któ- ry przede wszystkim prowadził politykę sa- nie ol i na tych ludziach opierał swoje plany dotyczące wzmocnienia wła- dzy i rozszerzenia posiadłości dynastii. Program stronnictw sprecyzowany,:forţy działaniaţorlobne, a więc wyniszczajţce: kţa,ţţ.rzekuţstwo lub szantaż, służące zwerbowaniu możliwie 234 Insygnia królewskie króla Augusta III i jego małżonki drogl wiodące do wzmocnienia rodzm ma- gnackich przynosiły różnorakie efekty w życiu kraju. Walka stronnictw rozpoczęła się natych- miast po sejmie "niemym" i dotyczyła py- tania, kto miał sprawować dowództwo nad wojskami cudzoziemskiego autoramentu, zasady liberum veto i limitowania sejmu. W oparciu o liczną klientelę szlachecką "hetmańskim" udało się skutecznie prze- ciwstawić realizacji podjętych w 1717 r. uchwał. Jednocześnie w dwudziestych la- tach XVIII w. dwór królewski, widząc swo- ją słabość polityczną i odosobnienie, na- wiązał kontakt z Czartoryskimi. Oni właś- nie od 1729 r. rozpoczęli agitację za prze- prowadzeniem niezbędnych reform, zjed- nując dla swych planówjedną z najświatlej- szych postaci epoki - Stanisława Konar- skiego, który przygotował w 1732 r. - w broszurze Rozmowa ziemianina z sąsiadem - deklarację programową stronnictwa re- form. Wzrost znaczenia "familii" ograni- czony został wydarzeniami związanymi z przedostatnią wolną elekcją w Polsce. W 1733 r. znaaţł August II. Do rozgrywki ţ o txon p.ţlsţ.ţwţczţły sig niemai wszţstkie _ mocarstwa europeţskie. Chaoţ pţli2yczny isłabość panuţ Rţecz ospolitej były n nim aństwom. Już w r. zawarty został traktatţos ţţski w Poczdamie zobowiązujący oba państwa do utrzymywania istniejącego stanu rzeczy w Polsce. W 1724 r. musiała zgodzić się na takie same postanowienia Szwecja w ugo- dzie z Rosją, a w 1726 r. podpisała analogi- czne porozumienie Austria. W 1732 r. doszło do ţorozumienia mi- zy osţą i Austną, o którego dołączy y si rus zw. ra tat Loewenwo a w s rawie ws ółdziałania prz wolnej elekcji i narzucenia Polsce przysz e o ro a. Podwójna elekcja 1733 r. Celem realizacji tych postanowień Ros- ja, Austria i Prusy w 1732 r., na wypadek śmierci króla Augusta, postanowiły popie- tugaisxiego, r,manueia. rrzeciwxo tym xon- cepcjom wystąpiła Francja, której óbrot- ny poseł, margrabia Antoine Monti, agito- wał na rzecz Stanisława Leszczyńskiego, teścia króla Ludwika XV. Przeciwstawia- jąc się jawnej ingerencji obcych państw, kandydaturę Leszczyńskiego poparły oba ugrupowania - "hetmańskie" i "familia". W tej sytuacji państwa ościenne, wbrew po- przednim wahaniom, zdecydowały się po- przeć innego pretendenta, syna Augusta II. Co prawda Leszczyński zdołał przedostać się do Polski, gdzie we w został królem, ale trzţdziestoty- sięczny korpus rosyjski oraz armia saska wlţcţgrani,ţeţ litej "ţskuţiły opozyclę,.-ţtţra o .ţa dru- giej elekcji królem Wettina.ţako Augusta III. Wojna clomówa, kt.óra wybuc ahţţa- dwójnej elekcji, pokazała wyraźnie bezsiłę Rzeczypospolitej. Wojska interwencyjne zajęły Kraków, gdzie nastąpiła koronacja Augusta III, a następnie oczyściły ze zwo- lenników Leszczyńskiego cały niemal kraj z Warszawą. Król Stanisław wraz z wierny- mi oddziałami schronił się w Gdańsku, li- cząc na pomoc Francji i regularnych wojsk polskich. Pierwsza zawiodła niemal całko- wicie. Armia koronna natomiast, pod wo- dzą Józefa Potockiego, przerażona nowy- mi powstaniami chłopskimi na Ukrainie i przytłaczającą przewagą wojsk interwen- cyjnych uznała Augusta III, podobnie jak i zwolennicy Czartoryskich. Gdańsk, oblę- żony przez wojska rosyjskie feldmarszałka - Munnicha, zmuszony został do kapitulacji, a Stanisław Leszczyński zbiegł do Prus. Nie oznaczało to końca wojny. W listo- padzie 1734 r. przeciwko narzuconemu władcy wystąpiła część szlachty pod has- łem walki o niezależność polityczną. W Dzikowie (nad Wisłą) pod laską Adama Tarły związano konfederację, której wo- jenne plany dotyczyły nawet ataku na Sak- sonię. W 1735 r. niekarne wojska konfede- rackie zostały rozbite przez Sasów i Ros- jan, w tymże roku Francja zawarła korzyst- ny dla siebie pokój z Austrią kończący tzw. wojnę o polską sukcesję, ale wyrzekając się xieţ rucnawxi na iturpiowszczyznie, sxie- rowanej zresztą i przeciwko wojskom kon- ţ federackim, zwolennicy Augusta III stłu- mili ostatnie ruchy antysaskie. W 1736 r. ţwołany został sejm pacyfikacyjny, który ugruntował władzę Sasów, wpływy państw ościennych - szczególnie Rosji - w Pol- sce, a wreszcie przyniósł też amnestię ucze- stnikom konfederacji dzikowskiej. Stosunki polityczne za panowania Augusta III Opozycja "hetmańska" kierowana przez Potockich ograniczyła się do zerwania sej- mu, który w 1738 r. miał uchwalić reformy skarbowo-wojskowe. W rok później na Ukrainie zorganizowane zostały zbrojne wystąpienia przeciwko dworowi saskiemu. Mimo zaangażowaniu Rosji w wojnie ture- ckiej (1736-39) ruch ten, kierowany przez larne. W wymku tych wydarzeń n; sze stronnictwo magnackie został nie osłabione, co pogłębiało jeszc cie w jego szeregach. Skorzysta " "familia, która w latach czter XVIII stulecia potrafła zdobyć sc najmniej równorzędne stanowisk sce, a zwartością swych szeregów zowanym programem reform znac wyższała swych przeciwników. W sie działała ona jeszcze częściowc zumieniu ze stronnictwem dwors: mniej wysuwane przez nią post form politycznych coraz bardziej ły ją od innych ugrupowań, a pr co światlejsze umysły, które - ja ław Konarski - szukały dróg Rzeczypospolitej. Najpełniej prc form został sformułowany w piśţ szonym przez Stanisława Poniat przed sejmem 1744 r.: List ziem pewnego przyjaciela. . . 236 Szopa elekcyjna na Woli pod Warszawą Sejmy z lat 1744,1746,1748 zostały jed- nak zerwane przez stronników hetmańs- kich, subsydiowanych przez Prusy, które wszelkimi sposobami starały się uniemożli- wić reformy. Ochłodzenie stosunków mię- dzy dworem a Czartoryskimi, niemożność przeprowadzenia reform, przyczyniło się do odwrócenia sojuszy. "Familia" przeszła do opozycji i jej stronnicy zaczęli w latach pięćdziesiątych zrywać sejmy. Sytuację tę pogłębiał w praktyce brak władzy central- nej i całkowita niemoc sejmu. Proces ten zaważył na niemożliwości decydowania państwa o wielu dziedzinach życia społecz- nego. Rzeczpospolita wówczas stanowiła luźny konglomerat świeckich i kościelnych latyfundiów. Długotrwałość tego stanu rzeczy doprowadziła do stabilizacji "pol- skiej anarchu" w systemie polityki europej- skiej. Polska stała się terenem wykorzysty- wanym przez armie walczące w wojnach o sukcesję austriacką i śląską. Krystalizacja programu reform kierowała nastroje prze- ciw dworowi i oddalała stopniowo coraz bardziej "familię" od obozu dworskiego. Do ostatecznego zerwania doszło w 1758 r. Główną troskę dworu stanowiło zapew- nienie kontynuacji władzy dynasii. Punk- lec ksi,ţęcy Kurlandii, po wygaśnięciu dy- nastu Kettlerów, syna Augusta III, Karola. Jednocześnie wobec zbliżającej się rozgryw- ki o tron królewski doszło do przegrupo- wania sojuszy. Partia dworska, zwana od nazwiska swego przywódcy, zięcia wszech- mocnego ministra saskiego Bruhla - ka- marylą Mniszcha, skupiała w tym momen- cie osobistości, które swe wysokie urzędy traktowały jedynie jako podstawę do zdoby- cia fortuny. Afery finansowe podskarbiego Teodora Wessla czy skarbowo-wojskowe hetmana Seweryna Rzewuskiego mogły być tuszowane tyllco w warunkach brakujakiego- kolwiek dozoru administracji Rzeczypos- politej i pełnej anarchii systemu. Leżało to zresztą w interesie i państw ościennych, wzajemnie zazdrosnych o wpływy, i mag- natów, którzy mogli realizować swe plany budowy majętności rodowych. Ludzie, którzy znajdowali się na pensji dworu nierzţxeprez za- chodni,:saski,ţ.tyL ţodar_kţ ţ ţ ţprowadzając nowsze i lepsze metody zarządzania i administracji dóbr, lękali się ograniczenia swej pozycji w ţ przypadku urzeczywistnienia reform pańs- twowych zmieniających formy działania władzy. Kamaryla związała się w końcu lat pięćdziesiątych z dostojnikami głoszącymi hasła "złotej wolności": hetmanem wiel- kim koronnym Janem Klemensem Branic- kim i Karolem Radziwiłłem "Panie Kochan- ku", reprezentującymi największą w kraju magnaterię. Wśród ich zwolenników szer- mujących hasłami wolności szlacheckiej było wielu uznających konieczność refor- my sejmowej; przeciwstawiali się oni nato- miast zdecydowanie powiększeniu prero- gatyw władzy centralnej, do czego dążyło stronnictwo dworskie, niechętne z kolei projektom powiększania kontroli sejmo- wej nad urzędami państwowymi. Obydwa ugrupowania łączyła obawa przed utratą wpływów i tym samym przed nowymi for- mami życia politycznego. miha" orţaţbliżeni do niej działacze po ń i zgłaszah o _w_ iele bardziej ko nk- retny program, acz w praktyce ich działal- 238 ła do dalszeţ anarc ţ ţ ądali oni podejmo- wania decyzji w sejmie większością głosów,ţ dwuletniej kadencji sejmu, odsunięcia od udziału w sejmikach biedoty szlacheckiej i odebrania sejmikowym instrukcjom posel- skim charakteru wiążącego. Czartoryscy wysuwali postulat zrównania izby posel- skiej i senatu. Stanisław Konarski propo- nował nawet ograniczenie roli izby wyższej. Wszyscy natomiast reformatorzy wysuwali projekty dotyczące utworzenia kolegial- nych organów władzy wykonawczej odpo- wiedzialnych przed sejmem, przy czym pla- ny Czartoryskich, praktycznie rzecz bio- rąc, ograniczały do minimum rolę dotych- czasowych dożywotnich, samowolnych kierowników polityki państwowej - het- manów i podskarbich. Reformy przewidy- wały ingerencje władz państwowych w sprawy handlu, rolnictwa, oświaty i- przede wszystkim - wojska. r ie postaw i tţroaramówţ s.LTflIly ţ.ţZ.ygatn.s&rywały ţiţ clo ţ rogstrţyg ţ choroby Au u wy oru nowego słsdcy. Kon1 zbrojna jednak wobec przewagi n przeciwników woţska hetmanóvc maţn_ackie byłabţy a Czartorvs wygodna. S Rţţ i ' ra polećiła wśtrzymać s ę zaniem konfederacji mającej przt dzę. O wydarzeniach związanych zdecydowały zatem stanowiska n ościenn ch i z t m inti zbrojna Rosji. Sytuacja międzynarodowa Pols: W okresie marazmu polityczne, saskiej ukształtował się nowożytn sił w Europie. Do grona główn, carstw decydujących o kierunkach międzynarodowej wchodziły:ţnţgli Stanisław L.eszczyńskijako pielgrzym. Mal. J. B. Oudry Uroczysty wjazd Augusta III do Warszawy , ; tţoţanţ-burgiem i Wiedniem, który szedł w parze - traciła coraz bardziej swe znaczenie. Są- ze zbliżeniem Prus i Rosji. Ta ostatnia w dzić można, że o przyczynach tej degradacji latach sześćdziesiątych XVIII stulecia dą- w XVIII w. przesądzały przede wszystkim żyła poprzez szereg traktatów zawieranych stosunki gospodarczo-społeczne i ustrojo- z Prusami, Danią i Anglią do stworzenia we, którţ uni nozhwiał rozległym państ- politycznego systemu w Europie Północ- wom - fţiţźpanii, Turcji, Polsce - prze- nej, w którym Polska byłaby i sprzymierze- prowadzenie niezbędnych reform. Ten u- ńcem Rosji i pozostawała podjej protekcją. kład sił miał decydujące znaczenia dla pań- Decydująca rola tej ostatniej okazała się w stwa polskiego i dla ziem zamieszkanych 1762 r., kiedy to proprusko nastawiony car przez ludność etnicznie polską. W interesie Piotr III wyrzucił z lenna kurlandzkiego Rosji, podobnie jak Austrii, leżało utrzy- królewicza Karola, osadzonego tam po mywanie Rzeszypospolitej w stanie beż- Kettlerach przez Augusta III. władu politycznego. Inne stanowisko zaj- W Polsce planom rosyjskim sprzyjała mowały Prusy dążące do likwidacji czy o- "familia", która oparła rachuby dotyczące krojenia państwa, ţośztem którego praţ reform państwowych na poparciu Peters- nęły pówiękśzyć śwoje posiadłości. Już w burga, szczególńie od lat 1755-58, kiedy 1 .ţ 720ţ rţostał im przyznany Szczecin z częţ- to młody siostrzeniec książąt Czartorys- cią Pomorza, uzyskane na zwecţi, co po- kich - Stanisław Poniatowski, stolnik lite- mnożyło znacznie pomorskie posiadłości wski, był posłem polskim w Petersburgu. Hohenzollernów, którzy od razu rozpoczę- Jego własne plany wiązały się z nadziejami li intensywną akcję kolonizowania nowych uzyskania korony polskiej, przy czym sto- nabytków, osadzając na nich przybyszów z jąc na gruncie programu politycznego "fa- Brandenburgii. Germanizacja szlachty, mo- milii" reprezentował on pogląd o koniecz- żliwościjej awansu w służbie pruskiej stwo- ności silniejszej władzy osobistej króla. rzyły na Pomorzu warunki kształtujące Upadek Piotra i wstąpienie na tron Kata- junkierstwo Prus nowożytnych. Wybuch-= rzyny II wzmogły jeszcze pozycję politycz- wojen śląskich (mi dzy Pruţ.ami i Austrią) ną "familii", która szyko.wała się nawet do w 1740 r. i zajęcie ląska przez Prusy Fry- przeprowadzenia detronizacji Augusta III. deryka II doprowadziło do okrężenia Pol- ski przez agresywnego sąsiada. Fransja i Anglia, obawiając się pow_iązań silńiejszeţ Reformy sejmu konwokacyjnego Rzecżypospoliţej ţ jednym ź ţţóżóvv ţołi- i elekcja Stanisława Augusta tvcznvch Euronvţ gndziłv cie r,ţ ţ"ţ,-ţh;P zaţewniającą bierţţsć militarną Isţlski w konflikfaţţenrţpejţkicii: ţybizţfi wţjţ ny siedmioletmeţ w 1756 r. i odwrócenie przymierzy w Europie zmieniły ten stan rzeczy. Jedynym triumfatorem tego konfli- ktu została Anglia, zwyciężając Francję w walc;ć; ţ panowanie na morzach i w kolo- niach. Prusy ostatecznie utrzymały Śląsk, ale na czas pewien zostały mocno osłabione kosztowną i wyczerpującą wojną. Rosja formalnie nie wyniosła z wojny korzyści terytorialnych, podniosła jednak swój prestiż wśród mocarstw europejskich, a ponadto uzyskała decydujący głos w sprawach polskich. Na tle walki o podział Śmierć króla na jesieni 1763 r. nastąpiła w momencie uzgodnienia przez "familię" z Rosją kandydatury Stanisława Poniatows- kiego, na którą godziły się także Prusy pod warunkiem utrzymania chaosu w Rzeczy- pospolitej. Natomiast stronnictwo hetmań- skie zbliżone w ostatnich latach do Sasów, wystąpiło przeciw Poniatowskiemu. Opo- zycja nie miała jednak swojego kandydata do tronu, o który zabiegali dwaj skłóceni synowie zmarłego króla i o którym myślał też dla siebie hetman Branicki. Sprawę przesądziło wkroczenie wojsk rosyjskich, które sterroryzowały sejmiki i zabezpieczy- ły działalność konfederacji zawiązanej = ţecznych próbach zerwania sejmu konwo- kacyjnego, przeciwnicy "familii" wycofali się z Warszawy, a następnie po paru demon- ţ stracjach militarnych rozproszyli się, ich zaś główni przywódcy wraz z Branickim i Radziwiłłem "Panie Kochanku" musieli u- chodzić za granicę. Sejm konwokacyjny obradujący pod las- ką Ad .tprys_kiego na wniosek An- rz ů skieţo uţhwalił wstępne re- formy zmierzaţące dţ realizacji planów mi ii. Zakazano posłorii kierować się ţedynie instrukcjami sejm_ikowymtiţuchwa- ţ ţ lono powo anie woćh komiţiţWţlsţQţej (dla Litwy dopieró źia śejmie koronacyj- nym) i Skarboweů na któr ch uchwały_ miały zapadać wi kszości sow. o ţę- toţ ze uchwały dotyczącg stnsln Qţ skarbowych i gospodarczych. Zniesione zoslały_ prywatne cţa I mytaţţţpod_jiţgto u- chwaţy ţ jednoIitym systemie mia__r (co jed- . nak realizowane było bardzo powoli). Wprowadzono cło gene_ralne, stanowiące jednolitą dIa wszystkich t.aręćelną. Jed- wolność celną dla szlachty i duchoţ Przeprowadzono także reform ţţo owne ţ dowśkiego, tralnego państwa odano w dwa niej jeszcze wpływy z czopowego. ' wokacyjny uchwalił także zniesier ności prawnejjurydyk, cojednak ce nie zostało zrealizowane. We wrześniu 1764 r., już po uţ ponentów z kraju, odbył się sejm c Zgodnie z poprzednimi umowarr rzyną, przy niedalekiej asyście rc korpusu ekspedycyjnego, sejm v króla stolnika litewskiego Stanis niatowskiego, który przybrał sot ronacji imię Augusta. Ostatnia elt lewska w Polsce otwierała trzyd2 okres walki o naprawę i utrzyzr podległości państwa. Kultura czasów saskich Pierwsza połowa XVIII w. nie traktowana w sposób jednolity pod kątem dorobku kulturalneţ umysłowe w Polsce owego czasu się kilkoma nurtami. Znaczna ţ przedstawicieli stanu szlacheckie zentowała bardzo niski poziom k mysłowej. Zawieruchy wojenne ţ czątków XVIII w. zniszczyły sieć ; niżyły poziom nauczania. Na poc. by saskiej znaczna część mieszkai ju nie umiała czytać ani pisać. : trzeci posesjonat był analfabetą, i ry przedstawiciel gołoty szlachec litery. Przy rosnącej roli kościoła ły się cechy religijności płytkiej, zabobonnej, wplecionej bardzo 1 życie codzienne i szlachcica i chłol to zabarwionej antyklerykalizmc czaje wiązały się ściśle z katolicyzr ry stał się jednym z wyróżników polskiej oraz jej bardzo silnego własnej wartości i odrębnośţi wśrc grup narodowych i społecznychţ miał miejsce upadek kultury pa być może wiążący się z rosnącyn 240 16 = Historia Polski do roku 1795 Stanisław August w stroju koronacyjnym ţţţru Yţţţţyţc,iiyui, iui- mo panującej frazeologii równości wszyst- kich "urodzonych". W zakresie działalnoś- ci publicznej rozwijały się głównie bogate formy procesowe, co przy rozkładzie sądo- wnictwa stanowiło kolejny przykład upad- ku państwa. Stan ten sprzyjał rozwojowi zabobonów, pogłębiał ksenofobię i nietole- rancję, prowadził do ciemnego fanatyzmu religijnego. Głośnym przykładem fanatyzmu stały się krwawe wydarzenia w Toruniu w 1724 r. Sprowokowane przez uczniów kolegium jezuickiego masy protestanckiego miesz- czaństwa zniszczyły kolegium. W odwet za to, na mocy wyroku komisji królewskiej, ścięto burmistrza miasta wraz z dziewięcio- ma innymi oskarżonymi. Sprawa toruńs- ka, głośna w całej Europie, dała pretekst państwom innowierczym - prawosławnej Rosji i protestanckim Prusom, do wystą- pienia w obronie ciemiężonej mniejszości wyznaniowej Polski. Jednakże i w Polsce od sejmu 1718 r., a także przy okazji tej sprawy, pojawiły się głosy dążące do ogra- niczenia roli kleru w życiu politycznym i gospodarczym kraju. Niski poziom kultury znajdował swe od- bicie także w literaturze pięknej. Po siedem- nastowiecznym okresie rozwoju poezji dworskiej (Morsztyn) czy pamiętnikarstwa (Pasek) pisarstwo w Polsce zanieczyszczo- ne najróżniejszymi makaronizmami repre- zentowało poziom raczej niski. Strawę du- chową większości szlachty stai,owiły rymy księdza Józefa Baki, niewiele mające wspól- nego z poezją i stanowiące bardzo uprosz- czoną formę dydaktyki. Do częstych lektur należały prace Wojciecha Tylkowskiego (Uczone rozmowy, 1692) i Benedykta Chmielowskiego (Nowe Ateny albo Akade- mia wszelkiej scyencyipelna,1745). Zwłasz- cza Nowe A teny. . . podane w szacie rozpraw naukowych stanowiły zbiór popularnych poglądów na wszechświat i jego zjawiska, bezkrytycznie je utwierdzając w umysłach ówczesnych ludzi, m. in. poprzez stosowa- nie naiwnego racjonalizmu i powoływanie sig na uczone autorytety. Tradycyjny szla- zentowany tiyt tez przez pamiętnikarzy, przede wszystkim -już w drugiej połowie stulecia - przez Jędrzeja Kitowicza, który przekazał ciekawy obraz obyczajów tamtej epoki. Jednakże właśnie literatura czasów sas- kich wprowadziłţ ţ wą_, pośwżţconą reformie państwa. Jeszcze -ţ w ţţtresie wojţy poţţnócneţ wystąpili pierw- si pisarze polityczni: podkanclerzy litewski Stanisław uka i cześnik sandomierski tanisław ţ:=Obaj domagali ţię reformy wojskowej, wskazywali na ko- nieczność ściągania stałych podatków i zmian w systemie administracji kraju. Wpływ tych pomysłów widoczny był już w g " p reformach sejmu "nieme o. Znacznie eł niejsze postulaty stawiał nisła esz- czyński w dziele Glos wolny wo no `ţczaţący (być mţźe śtanowiąćym zbiór myśli także szerszego otoczenia króla). Doświad- czenia wojny północnej, a następnie inter- wencji rosyjskiej po śmierci Augusta II skłoniły autora Glosu wolnego... (wydane- go dopiero w 1749 r.) do przeprowadzenia ogólnej analizy sytuacji społecznej, gospo- darczej i politycznej kraju, najbardziej wni- kliwej od czasów Frycza Modrzewskiego. Leszczyński wskazując na konieczność szczególnej troski o rolnictwo jako główne źródło dobrobytu Rzeczypospolitej stwier- dzał zarazem, że chłopów należy wziąć w opiekę, obdarzyć ich wolnţţţią osohistą ţţzamieńić pańţţţźyźrię na czynsze. Glos wóliiyţ ţ : póţtulówałţógraniczeţie Liberum veto, wprowadzenie dłuzszy"cţ kadeţ,ţţ mowych, reformy podatkoweţţs_tałelstuty ţśięcznej armii, ńieżależţţśći sędziów mia- nowanych dożywotnio, wreszcie opieki nad handlem. Program ten skrystalizowa- ny jeszcze w latach trzydziestych stulecia, ţ stał się wytyczną dalszych projektów re- form w dobie Oświecenia. Realizacji, przynajmniej częściowej, do- czekały się projekty innego wybitnego działacza czasów saskich pijara Stanisława _ Konarskiego (1700-73) - tego, "który ośmielił się yć mądrym", jak głosił medal wybity ku jego czci. Działalność Konars- 242 Ifi' Fasada kościoła i klasztoru cysterskiego w Lubiążu oświatowej i reformy ustrojowej. Uświata pozostawała głównie w rękach zakonu je- zuitów i wbrew bardzo silriej opozycji z tej właśnie, strony Konarski opracował pro- jekt nowego typu nauczania: miejsce łaciny miały zająć w dużym stopniu języki nowo- żytne, w programie znalazło się miejsce dla nauk ścisłych, geografii, przy czym po raz pierwszy w szkolnictwie średnim w Polsce zwracać miano uwagę na pomoce nauko- we. Konarski poprzez reformę programu historii starał się o wpajanie uczuć patrio- tycznych, ukazywał konieczność walki z prywatą, zabobonem, wdrażania się do obowiązków obywatelskich. Udało mu się mimo wielkich trudności doprowadzić do realizacji swego projektu. W 1740 r. otwarte zostało w Warszawie Collegium nobilium - siedmioletnia szkoła szlachecka, kształcąca młodych przedsta- wicieli szlachty i oparta na zasadach gło- szonych przez Konarskiego. W 1754 r. przeprowadzona została na wzór Colle- gium nobilium reforma w całym szkolni- ctwie podporządkowanym zakonowi pija- rów, którego członţiem był Konarski. Re- forma objęła liczne szkoły w całym kraju; o nowoczesnym jej charakterze świadczyć może m.in. założenie zawodowej szkoły rzemieślniczej w Opolu Lubelskim. Z wy- chowanków reformowanego szkolnictwa pijarskiego rekrutowały się kadry bojowni- ków Oświecenia. Działalność Konarskiego jako reformatora politycznego była mniej owocna, mimo iż jego podstawowe dzieło- O skutecznym radsposobie (wyd.1760ţ3), zawierające żądania zniesienia liberum veto i reformy sejmowej przyczyniło się do wy- pracowania programu politycznego nastę- pnego pokolenia. W c?asarh_saskich mia zţ wójţzaintereso miczţyţhiţ = nych. Stefaţ Garczyński, kasztelan poznań- ski, wś Zćarţna możliwości polepszenia sytuacji w Rzeczypospolitej poprzez zwięk- szenie wydajności pracy, rzecznikiem opie- ki państwa nad handlem był zasłużony wy- dawca poważnego periodyku "Nowyclţ Wiadomości Ekonomicznych i Uczonych" 244 płod_ ny pisarz i energiczny organizator ży- cia kulturalnego Józef Andrzej Zahxski ( 1702-74) założył w 1744 r. Towarzystwo Kupowania Książek. W trzy lata później udostępnił on Warszawie pierwszą biblio- tekę publiczną, w której zgromadził około 300 tys. druków i 10 tys. rękopisów, biblio- tekę, która stała się zalążkiem dzisiejszej Biblioteki Narodowej. Podjego auspicjami Jan Daniel Janocki rozpoczął pracę nad bibliografą polską, Maciej Dogiel - nad zbiorem materiałów do dziejów stosunków międzynarodowych, a Stanisław Konarski rozpoczął wydawanie zbioru praw pol- skich, do dzisiejszego dnia niezastąpionych Iiolumina legum. Z tego kręgu wyszedł też jezuita - Franciszek Bohomolec, który wraz z Konarskim i Załuskim śkutecznie walczył o czystość języka polskiego. W Gdańsku działał Gotfryd Lengnich zasłu- żony autor Historii krajówpruskich (wjęży- ku niemieckim), przede wszystkim zaś -- luspublicum Regni Poloniue. Powstały tak- że wówczas placówki badawcze w zakresie nauk eksperymentalnych i ścisłych, w War- szawie, Lesznie i Ciechanowcu (ksiądz Jan Krzysztof Kluk). Działalność kulturalna przyczyniała się do rozszerzania kręgu ludzi świadomych swej przynależności narodowej. Widoczne było to tak w postępującej polonizacji świe- żo nawet przybyłych imigrantów z Sakso- nii czy innych części Niemiec - szczególnie wśród mieszczan -jak i walce, jaka toczyć się zaczynała od początku wieku XVIII na Śląsku o utrzymanie mowy polskiej i pol- skich obyczajów. Walka ta wiązała się z rosnącym naciskiem germanizacyjnym i pomagała w wykształceniu poczucia przy- należności do szerszej społeczności po- Iskiej. Nowe prądy zrywające z kulturą sarmac- ką wieku XVII widoczne były nie tylko w działalności naukowo-oświatowej. Czasy saskie przyniosły też próby przyswojenia literaturze polskiej modnych na Zachodzie romansów włoskich i francuskich; czyniły to z dużym powodzeniem Elżbieta Drużba- cka i Franciszka Radziwiłłowa, żona zna- oryginalne utwory pisywał hetman Wac- działywały na muzykę. Wystaw ław Rzewuski nawiązujący swymi drama- opery włoskie, w dużej mierze sił tami do klasyki europejskiej, Racine'a i torskimi na wielkich dworach ma Moliera. Cała ta literatura, przyswajając uczące zasad budowy nowożytnt osiągnięcia obce, przygotowała grunt pod ru dramatycznego nowe formy wyrosłe w czasach Oświecenia. Czasy saskie przyniosły ze sol Wieże kościoła pocysterskiego w Krzeszowie. Początek XVIII w. 11lćtly l,u Ilil,yIIiLţIIlIIICţ uWţl gIUWnC nuriy. Odbudowa zniszczeń wojennych stworzyła w pierwszej połowie XVIII w. typ budynku mieszkalnego czy gospodarczego, który rozpowszechnił się dość szeroko w dawnej 246 nia, wyKorzystywante przy budowie i drew- na, i cegły - oto niektóre cechy charakte- rystyczne, przetrwałe aż do rozwoju kapi- Lalizmu w XIX w. Jednocześnie adaptowa- ły się w Polsce nowe formy, które - po- - przenikały przede wszystkim za pośred- nictwem Saksonii. Po wielkiej barokowej architekturze mo- numentalnej z końca XVII w. (Tylman z Gameren), po wyniszczeniach poniesio- nych w wojnie północnej, magnateria przy- jęła pomysły przynoszone z Francji za po- średnictwem Sasów, którzy przydawali im pewne cechy własne. Architekci sprawdze- ni do Polski czy miejscowi, wzorem Tylma- na z Gameren, starali się łączyć tradycje lokalne z wymogami nowych prądów. Dą- żenie do wygody mieszkania, konieczność stworzenia użytkowej rezydencji odpowia- dającej możliwościom najbogatszych, pro- wadziły do przyjęcia się typu budowli, któ- rej jednym z pierwowzórów był pałac Sobieskiego w Wilanowie rozbudowany przez Augustyna Locci. Rezydencje Bruhla w Warszawie, Branickich w Białymstoku, Mniszchów w Laszkach czy Potockich w Radzyniu otoczone były reprezentacyjny- mi dziedzińcami i ogrodami skomponowa- kokową fantazją. Monumentaliţ zastąpiony w architekturze prze malarskie ujęcie. Budowa rezydeţ nackich przyczyniała się do rozw, racji malarskiej, snycerskiej, szt nej. Różnice między architekturą ką a szlachecką, nie mówiąc rzec2 chłopskiej, były ogromne, wyraża wnym sensie przepaść powstałą n mi grupami społecznymi w zakresi i możliwości inwestycyjnych. Nowe wzory stosowane w r magnatów podważały tradycje r XVII w., ukazywały do czego dc kraje, pobudzały do naśladown drugiej strony i kultura rodzima : nieco przynoszone formy. W t: szklanych, w tkaninach dekoracy; wytwarzanych w manufakturach są elementy dekoracji przywiezior granicy i wpływy miejscowego zd ludowego. Aula obecnego uniwersytetu we Wrocławiu. Pierwsza połowa XVIII w. STARANIA O NAPRAWţ PAŃSTWA Reformy pierwszych lat panowania Stanislawa Augusta Po roku I 764 Polska weszła na drogg : ţrzeriiia.nţmaţţcţz niej uczynić państwo nowocześzie. Nie byłó t.ó łatwe.ţa prţe= szkodzie stały dotychczasowe przyzwycza- jenia, słabość czy wręcz brak władzy cent- ralnej, uzależnienie od Rosji. Druga poło- wa lat sześćdziesiątych przyniosła odno- wienie roli państwa w życiu gospodarczym, w sądownictwie, w próbach reform ustro- jowych. Państwo zaczęło troszczyć się o oświatę, stwarzało warunki do kariery ży- ciowej, podważało potęgę magnackich ro- dów. Pierwsze dwa lata panowania Stanisława Augusta upłynęły pod znakiem reform przeprowadzanych przez króla i "familię". Były one możliwe do zrealizowania dzięki funkcjonowaniu konfederacji zawiązanej na sejmie konwokacyjnym, a umożliwiają- cej, ţłosowanie wi ţ, -'pţozwalało ţa unikmęcie skutków liberum veto. W cią- gu tegţ cza.ţń udałó "śtę ţićro owi dokonać lustracji królewszczyzn, w wyniku której uzyskano środki na nową podwyższoną kwartę. ţzigki poţdţiesieniţ dnchodów z królewszczyzn oraz dzięki otwarciu menni- cţy:-ţaţś2_wowţ" ńa_a_t.ąpi_ło,pţolepszenie sto- sunków monetarn cłi. Duże ţrźuany prze- prowa zono w wojs u. Stanisław August, popierając działalność Komisji Wojsko- wych ograniczających władzę hetmańską, powięjsszył budżet wojskowy, patronował wprowadzeniu nówych regulaminów dla piechoty i dragónii, podniesieniu poziomu dyscypliny i wykształcenia fachowego. Zreformowane zostały oddziały artylerii, powiększone oddziały cudzoziemskiego autoramentu, wojsk opartych na nowożyt- nych formach organizacyjnych. Tym sa- mym malało znaczeniejazdy, niezdyscypli- nowanej, źle wyszkolonej, stanowiącej oręż polityki hetmanów. Duże znaczenie przy- wiązywano do wyszkolenia oficerów, któ- rzy by łączyli wiedzę wojskową z obywatel- ską, patriotyczną postawą. W 1765 wstał Kor us Kadetów ks_ztałc zł kadrgoficerską, zwany Śzkołą Rycerską, z której murów wyszło wielu późniejszych działaczy politycznych (Kościuszko, Jasiński). Jej komendantem mianowano Adama Czartoryskiego. Pierwszym kanclerzem nowego panowa- nia został Andrzej Zamoyski, który rozpo- czął swoją działalność od prób ulepszania administracji miast. bn_dowg państwa bvł_o_zac_ząćţ ef-or-ţy-gk , o= _r rLy zam-iţrzano apr waţţch zţr_zemy_ słu i handlu. W tym celu z micţatywy kół ţvvórśţiţIi rozpoczęto reali- zację zamierzeń gospodarczych rozwijają- cych produkcję i usprawniających trans- port, takich jak manufaktury wełniane czy kanał łączący dorzecze Dniepru i Niemna (Kanał Michała Ogińskiego, otwarty w 1783 r.). W 1765 r. powstało pismq "Monitor" wydawane przez l~raţţiţţka Bóhómolca, będące pierwszym periodykiem poświęco- nym problematyce polityczno-społecznej. W politţ yce ţń_stwoweţ coraz większą rolę ţaczęła odgrywa_ć wówczaţ ţkónferen- cja króla zţr,ţziśtraini" tj. rada stale dzia- łająca w zakresie życia wewnętrznego kraju i spełniająca częściowo funkcję gabinetu ministrów. ţ. Przeprowadzane reformţ ţţuţzţ.y w ţ;kierunku uczynienia z Pólski nowQżytnej ţ mţarcţii ţ -ţpţameriiarneţ. Wzbudzały ţ ţ tym samym z ecy arie sprzeciwy tak wśród zagranicznych sąsiadów, jak i wśród przedstawicieli, magnackiej opozycji wew- nętrznej. W połowie XVIII w. państwo pol- skie nie było luz w stanie prów_adţić _samó- dzielnej polityki. Stanisław Augnst ţţżţł do przeprówadzenia reforrri weţvrięt.rznych - niezbędnych do wydobycia Polski z kry- zysu - w oparciu o sojusz z Katarzyną II. Była to świadoma rezygnacja z działaln ści przeciw i wbrew Rosjiţprz,yj,gcig.ţ,nţ stworzeżiia ź Polski protektoratu posiada- jącego wolną rękę w poczynaniach wewnę- trznych, administracyjnych i gospodar- czych. Koncepcja ta była jednak śprzeczna z ,założeniami mocarstw ościennych. Te o statnie wykorzystywały swoje wpływ_y,ţdla zabezpieczenia wevvnętrźńegó rozkładu ţţżeczy_ pospolitej. Niektórze dyplomaci ro- syjscy uważali co prawda, że wzmocniona Polska mogłaby występować jako alny partner w rozgrywkach polit na arenie europejskiej, ich zdanie nie odgrywało większej roli; układ dzy mocarstwami nie stwarzał taki< czności. Dyplomaci rosyjscy i pru wali sobie sprawę, że odbudowana trżnie, w ramach protektoratu rosy Polska zaproteśtnje przeciwko n nym wpływom krajów ościennych ţgólnie kr_ól ruski Fr d _ triie wśkazywał na celnwość_ut_rzyn Rzećţypospolitej w letargu. Ókaza w czasie tzw. misji Kaspra Salderna maty rosyjskiego, który w 1766 r. c w Berlinie przyszłe posunięcia wol ski. Stanowisko Prus wobec reforn sce charakteryzował też spór o cło, ne, którego egzekwowanie - na Pomorza Gdańskiego dzielącego rć siadłości Hohenzollernów - uderz pośrednio skarb pruski. Już w 176: deryk II rozpoczął w Kwidzyniu ś< siłą cła z towarów wiślanych. Rozv tego konfliktu wzięła na siebie Rosj w porozumieniu z królem pruskim na stanowisku likwidacji pruskiej : kwidzyńskiej, ale także i cła genera Polsce. 248 Grosz miedziany Stanisława Augusta Poniatowskiego arzenia po roku 1766 ot ţ nierea ziość planow rolewskich odbţţ wţ.ţańţtwa-wţopţrţu ţ..państw sąsiednich, tym bardziej zresztą, że znaczna część społeczeństwa stała na stanowisku antyrosyjskim, nie godząc się z uzależnie- niem politycznym Polski. Stanisław Au- gust napotkał ponadto opór stawianţ prźez opozţţţę rriagńacţką., szermuţącą has- łarrii wornośc`_ţţymi:ţewţe róznice tak w programie działaziia, jak i w polityce perţó- nalnej odsunęły nawet książąt Czartorys- kich od króla, który mógł liczyć tylko na niewielką garstkę oddanych mu ludzi. Efekt osamotnienia Stanisława Augusta wystąpił już w 1766 r., kiedy to Rosja pod pretekstem uregulowania kwestii wyzna- niowej ingerowała w sprawy wewnętrzne Rzeczypospolitej., Aţ zţasador Iţliko.3ţ.ţ.e- pnin zażądał równouprawnienia politycz- ńego dla ińńóvţ%ierţów, na co król gotów był wyrazić zgodę pod warunkiem zniesie- nia liberum veto. Opozycja magnacka uczy- niła natomiast -- tym razem ręka w rękę z Czartoryskimi szukającymi popularności u szlachty - ze sprawy równouprawnienia problem zasadniczy. Stanowisko to mogło być o tyle uzasadnione, że w planach ów- czesnego kierownika polityki rosyjskiej- Nikity Panina - rzeczywiście leżało zjed- nanie szlachty innowierczej dla caratu, a ponadto stworzenie ugrupowania politycz- nego pilnującego interesów rosyjskich w Polsce. Krokiem wstępnym było powstanie z inspiracji Repnina grupy pod wodzą Ga- briela Podoskiego, zaprzedanej całkowicie caratowi, której członkowie rekrutowali się z dawnych stronników dynastii saskiej. Do próby sił doszło na sejmie 1766 r., który wedle zamierzeń lcróla i źgoţńie z planami kanclerza Zamoyskiego miał ure- gulować sprawę głosowania większością w sprawach aukcji wojska i skarbowości. Jak dalece inicjatywa ta była niechętnie przyję- ta świadczy fakt, że za kontrpropozycją dotyczącą "ubezpieczenia wolnego głosu", a złożoną przez Michała Wielhorskiego, o- powiedzieli się i agenci Repnfna, i obóz 250 UC%ullL VC6U, ţvţa r-iiiwuiiii iyţ.ciiiiauţcm i najbliższą rodziną króla, nikt nie ośmielił się wystąpić. Kiedy zaś realizując swoje zo- bowiązania Rosja i Prusy zagroziły wypo- wiedzeniem wojny w obronie liberum veto, sprawa została całkowicie przesądzona. W rezultacie na sejmie większość zdobyli przedstawiciele opozycji, którzy z jednej strony utrzymali dotychczasowy stan rze- czy w zakresie działania sejmu, z drugiej strony jednak nie zgodzili się - także przy ţţ poparciu "familii" - na równouprawnie- nie dysydentów. Stanowisko Czartoryskich uznane zos- tało przez carat za niewygodne i na począt- ku 1767 r. do Rzeczypospolitej wkroczyły wojska rosyjskie, oficjalnie po to, by bronić interesów dysydentów. Zgodnie z obronną linią polityczną Rosja poparła opozycję magnacką, która niedawno występując przeciw projektom równouprawnienia dy- sydentów w trosce o utrzymanie dawnegu porządku, teraz skwapliwie przeszła do obo- zu Repnina, licząc na detronizację Stanis- ława Augusta. Pod laską Karola Radziwi- łła "Panie Kochanku" zostaţ.a :w ţ767 r. żawiąţa:ńa konfederacja w Radomiţ, po-. stulująca powrót do dawnych form władzy, ţ_ przy oficjalnym uznaniu patronatu,Rosji. " Familia" została pokonana, ale Repnin nie chcąc wzmacniać zbytnio konfedera- ţ tów nie myślał pośţięcać_ dla nich Stanisła- wa Augustaţ Kie pod koniec 1767 r. ze- ra się sejtn konfederaeki, aţnhas.a ór ro- syjski w obawieţrzed-dţskusją z_ażądał wy- łonienia delegacji - wybranó dó niej 71 posłów - która miała opracować projekty ustaw (stąd póżniejśza ţazuţ.ţ: sejmu dele- gacyjnęgo). Jednocześnie_ polecił porwać i deportować w głąb Rosji oponentow z bis- kupami Kajetanem Sołtykiemţ(jednym z przywódców konfederacji radomskiej) i ózefem Andrzejem Załuskim na czele. ţ W 1768 r obradujący w otoczeniu wojsk ţ rosyjskich sejm uchwalił prawa kardynal- ne, do których m. in. należy: zagwaranto- , . wanie wolnej elekcji, liberum veto - stoso- ţ.wanejednak tylko do podstawowej działal- jności ustawodawczej, gdyż mniej istotne , . `,..ţţ ţţgłosow, prawo wypowiadania posłuszeń- :ţ stw ro słzenie monopolisty- c ego sta szlachty.zD s dentom r no raw_a polityczne, ale katoli- yzm uzna .r.ţligię panujţcą. Sej+n u- 'ţţt walił również poddanie praw pţţ ţ h ţiancje carycy Katarzyny, w ten sposób for- : emalnie uznając zwierzchnictwo Rosji nad Polską. Rozpatrywał także sytuację chło- pow i mieszczan. Postanowiono pozbawić ţ dziedziców możliwości karania śmiercią chłopa, wprowadzając jednocześnie karę za zabójstwo poddanego. Miasta królews- kie natomiast zostały ograniczone w swej działalności samorządowej i poddane ściś- lejszej kontroli ze strony starostów. Konfederacja barska i ruchy chłopskie Przeprowadz ne zmiany związane z in- :ł terwencją rosyjsk zi w ' ty powszechny sţrzeciw. Czynniki zachowa- wcze bały się nowine, patriotyczna część opinii publicznej występowała przeciwko utracie suwerenności państwowej. tym bar- dziej że wiązała się ona w sposób widoczny z grabieżą i gwałtami dokonywanymi przez wojska rosyjskie. Do tego dołączała się agitacja duchowieństwa przeciw równoup- rawnieniu dysydentów. Jeszcze w trakcie trwania sejmu, w lutym 1768 r., odsunięta od wpływów część działaczy konfederacji radomskiej ---- z Józefem Pułaskim i braćmi Krasińskimi: Adamem i Michałem - zor- ganizowała nową konfederację w Barze, do której z najróżniejszych pobudek przyłą- czyły sig liczne grupy szlachty wraz z częś- cią wojsk komputowych. Program konfe- deratów dotyczył, ogólnie rzecz biorąc, obalenia reform lat ostatnich, detronizacji Stanisława Augusta, na miejsce którego przewidywano Wettina i powrotu do daw- nych stosunków "republikanckich". Jed- nocześnie walka przeciw reformom prowa- dzona była pod hasłem odzyskania nieza- wisłości narodowej. Stąd skomplikowane motywy skłaniające szlachtę do udziału konfederacji szczerych i światłyć tów wespół z klikami magnackim mniejszymi przedstawicielami szl2 Okres wybuchu wojny kon zbiegł się ze wzrostem napięcia w międzynarodowej, na co liczyły o powania w Polsce. Król spodziewţ skać większą samodzielność w c form w przypadku militarnego z; wania Rosji na innym froncie, koi oczekiwali sukcesów militarnych marszu z Polski wojsk rosyjskicr od 1766 r. tzw. państwa południoţ cja, Hiszpania, Austria, Turcja) czynić próby odzyskania prestiżu pniętego wojną siedmioletnią. Fra rała się zmontować przymierze ski .przeciw, tzw. państwom północnyi glii, Rosji i Prusom, Turcja gotc zbrojnie wystąpić przeciw swemi kiemu sąsiadowi. Ponadto międz mierzeńcami północnymi pojawił: snaski na tle nadmiernych wpływţ w Polsce. Mobilizacůa woůsk rosyj granicy tureckieţotwierałţrţzożliw łania part.yzanckiego w Polsce Jedn ocześnie w Rzeczypospoli te się cora2 bardziej zaostrzać sprawţ ka. Ponownie, wraz z podniesienit wy dysydenckiej, pojawiło się wr terenie Ukrainy, gdzie chłopi cii przez sfanatyzowaną i ciemną szlaci gotowywali zbrojne powstanie. Vţ powstała tzw. suplika torczyńskţ ulotne propagowane na jarmarku teczku Torczynie na Wołyniu, za ce projekty zorganizowania kon1 chłopskiej, która dopilnować miał; społecznych, dopuszczenia chłopó działu w życiu politycznym kraju, a padku sprzeciwu szlachty groziła niem. Niezależnie od tego pierwszego mu politycznego wsi - który miał : wpływ na obrady sejmu delegac: jego próby reform - powstanie rzţ cie wybuchło na Ukrainie w 1768 r średnim powodem stało się wys szlachty pod sztandarem konfeder; 1 ţiLţlaLţ.lll ţvţlvJnallll v LwulţLulllu 1ţ form, ortodoksyjnością katolicką konfede- ratów, chłopi ukraińscy raz jeszcze powsta- li przeciwko polskiej szlachcie (ruch zwany koliszczyzną). Pod wodzą Iwana Gonty i Maksyma Żeleźniaka do walki wystąpiły obok chłopskich także i oddziały kozackie popierane przez duchowieństwo prawosła- wne. Ruch społeczny na Ukrainie połączył się w tym czasie z kwestią religijną; ludność ukraińska masowo porzucała wyznanie unickie. Walki na Ukrainie toczyły się z wiel- kim okrucieństwem z obu stron. Ukraińcy wycinali szlachtę i ludzi podejrzanych o sprzyjanie ţej, m. in. pojawiły się masowe pogromy Zydów, arendarzy. Słynna rzeź humańska, kiedy to w Humaniu zginęły tysiące szlacht i Z w b ła najdobitnieţ- szym, aţţie ţedynym tego przy a em. Walkę z powstańcami podjęły zarówno królewskie wojska polskie, jak i armia ro- syjska zaniepokojona możliwością rozsze- rzenia się ruchów społecznych. Wojska re- gularne wsławiły się pacyfikacjami, w któ- rych ginęły tysiące chłopów ukraiń- skich i które zamieniły wiele obszarów Ukrainy w pustki. Wojna turecko-rosyjska wybuchła w 1768 r., już po rozpoczęciu walk konfede- ratów barskich z królem i interwentami. Walki te trwające cztery lata (1768-72) dzieliły się na dwa etapy. W pierwszym wojska konfederackie, wobec miażdżącej przewagi Rosjan i królewskich wojsk ko- ronnych w zakresie uzbrojenia, liczebności i organizacji, próbowały prowadzić walkę partyzancką. Konfederaci stworzyli lekkie oddziały, które nie odnosząc poważniej- szych sukcesów militarnych, dezorganizo- wały życie w kraju. Do słabości konfedera- cji przyczyniało się wewnętrzne skłócenie magnatów, jednakże w pewnym stopniu kompensowały ją zaangażowanie armii ro- syjskiej w zwycięskiej wojnie z Turcją i sta- nowisko Stanisława Augusta, który wolał nie wystgpować energicznie przeciw konfe- deratom, czekając na rozwój wydarzeń tniędzynarodowych. W końcu I769 r. sytuacja się zmieniła. U\ţ1Q\ţ1 ţJlL\ţVlţQlllLVWQl1 Jlţ 1 JLWVlLţ!11 LLW. _Generalność ruch ńa ze- wnątrz i opracowującą politykę wewnętrz- ną. W rzeczywistości różne ugrupowania magnackie łączyła głównie niechęć do re- form i Stanisława Augusta, stąd też i poli- tyka zagraniczna Generalności nie zawsze była konsekwentna. Natomiast ogłoszenie przez nią detronizacji króla skłoniło Stanis- ława Augusta do bardziej zdecydowanej akcji militarnej przeciw konfederatom. Drugi etap walki wiązał się także z uak- tywnieniem Francji. Pomogła ona konfede- ratom - przez przysłanie oficerów, którym przewodzi Charles Dumouriez i pieniędzy - w stworzeniu stałych punktów oporu, ze zdobyciem których wojska rosyjskie miały już poważny kłopot. Ufortyfkowane zosta- ły Częstochowa, Lanckorona i inne mało- polskie miejscowości. W tymże czasie błys- nął talentem jeden z wodzów konfederac- kich, Kazimierz Pułaski. Sprowadzenie silniejszych oddziałów rosyjskich - pod wodzą generała Aleksandra Suworowa- udaremniło dalsze sukcesy. W I 77 I r. woj- na domowa, po kilku silnych ciosach zada- nych przez wodza rosyjskiego konfede- ratom, zaczęła wygasać, a na ostateczny upadek tego szlacheckiego ruchu niewąt- pliwy wpływ miały dalsze zmiany w sytu- acji międzynarodowej. Nieudana próba porwania Stanisława Augusta wywołała niechęć dworów europejskich wrażliwych na wszelkie wystąpienia przeciw monar- chom. Pierwszy rozbiór Polski Poważniejsze w skutkach niż niepowo- dzenia konfederatów były projekty wysu- wane przez dyplomatów europejskich do- tyczące rozwiązania narastającego między wielkimi mocarstwami kryzysu polityczne- go. Wobec szybkich postępów armii rośyjs- kich w Turcji i niechęci Austrii i Prus do wplątania się w nową wojnę, wţnigtţzo- . stał pţojekt kompţomisţ przewiduţţrţ, wţţrsţţhţarlnerów wielkiej politţki ko- ţ Stanisław August na rewu wojskowej. Mal. J. Peszka rz ści uzyskane kosztem Polski. Wobec.__wuţąc to całkowitym.. rozkłademţ rosn cego ięcta rosyjsko-austriac iego _i artarchią pańizjącą w Polsce, trzţ postępy cara w impenuţa.ţţ mo-_ ţ sLwa zawaţy w Peterśţurgu trzy i gły zostać zrekompensowane zdobţczami będące żresztą wynikiem rocznęţdz Habsburgów na północ oćl Karpat. Rcţz- ści dyplomatyc;źńej i najróżnieţsz i biór leż 'wnież - może nawetţrzede tţrţw. Najmniejsze pretensje w: wţzystkim - w planac ţruţ, kt.óre mane- Katarzyna, która powstrzymując wrując w śţóm-ţpţiţwaiieţ śytuaćji polity- partnerów od nadmiernych zdobyc cznej chciały wyjść z niej wzmocnione sa- ktaty przewidywały równy podziţ me i zaspokoić przynajmniej część apety- stkich państw zaborczych) pragnęł tów swoich kontrahentów. W dodatku tru- mać swe wpływy w całej Rzeczypo dności z likwidacją konfederacji barskiej Ros,ja z_aţ ła ółnocno-wschodţ przekonałţ cţz.ţrţ-Katarţynţ ze ntełat- tţţ ria z ockieni iem, t wo ţźie u_ trzymać protektorat n wiem,y..ţlskimi Inflantamiţ, wy - rozległą - Fóţśką: ţţkóło 92 tys. km2 i liczące około 1 P awiły aneksje austriackie mieszkańców Prusy otrzymały Poi w I 769 i 1770 r. na Spiszu i Podkarpaciu, a Chełmnem, lVlalborkiem, Warmiţ także tzw. kordon sanitarny, którym Fry- Kujaw i skrawki Wielkopolski -, deryk I1 w tym ostatnim roku odciął od 36 tys. kmz i 580 tys. mieszkańcć reszty ziem polskich Prusy Królewskie, ndţłţ-sięnatomiast Fryderykowi okupująceje militarnie. W 1772 r. - moty- ani Gdańska, który zdecydowanie c ţ5'7 sowane w wolnym handlu, ani Torunia. Austria uzyskała obszary na południe od górnej Wisł ţwraz ze Lwo_wem Prze ţm = razem 83 tys. km2 zamieszkanych przez 2650 tys. mieszkańców. Wraz z zaţmowaniem prowincji polskich prźez mocarstwa u adał osta nie pun ty opóru _ţońţderatów barskich. . z ac t.a biernie pr_ _zyglą_da_ ła sigkl oń- czyły się próby w oparciti o ţarţką Rosję. Klęska 1772 r..ţţ tyţzyła wielţ ţt:rţn zycia pţrt.yćznego i go- spodarczego. Zaprzepaszczone zostały efe- kty ostatnich reform. Chaos i walki okresu konfederacji doprowadziły wiele miast ż wsi do ruiny, zdezorganizowały aparat pań- stwowy. Wzrost aktywności polityczriej szlachty szeregowej wiązał się z rosnącym zamieszaniem ideologicznym powstałym na skutek połączenia walki o niezawisłość z walką o utrzymanie "złotej wolności". Zdecydowanie ujemnie na stosunki w kraju wpływały też straty ludnościowe. Wojna konfederacka przyspieszyła po- nadto decyzję mocarstw rozbiorowych, które godząc się na koncepcję rozbiorów, stworzyły tym samym precedens mający w przyszłości doprowadzić do zaniku pań- stwa polskiego. Rzeczpospolita utraciła prawie 1/3 swego terytorium i ponad 1/3 :l.ud.ţos_ci Co gorsża, utrţciła najludniejśże, naţ wnieţsze gosţo arczo tereny Prus zmieţiła się teź śtrńktńra narodowościowa (ponieważ tak zabór pruski, jak i częściowo austriacki składały się z ziem etnicznie pol- skich) i struktura społeczna. Odcinając Prusy Królewskie, gdzie istniały stosunko- wo silne miasta, i Małopolskę mocarstwa pozostawiły Polsce tereny Ukrainy będąće domeną największej własności ziemskiej. Granice pierwszego rozbioru nie tylko wyznaczały zasięg terytorialny pretensji mocarstw ościennych, ale określały także ich potrzeby gospodarcze. Zdobycie ujścia Wisły -- ţawet bez Gdańska - oznaczało dla Prus opanowanie eksportu zboża. Ma- 254 ţ. wu ivcţwiţaţą- cego się przemyshz vţkrajach naddunaj- skich. Rosja zajęła zaplecze Inflant ciążące gospodarczo do portów nadbałtyckich. Nowe granice polityczne oznaczały także zmiany w strukturze gospodarczej ziem polskich. Odcięcie Pomorza przy merkan- tylistycznej polityce Prus zmusiło szlachtę do szukania innych rynków zbytu na zboże polskie i do nowej opłacalnej produkcji. Kordony celne Austrii i Prus stworzyły przesłanki dla unifikacji gospodarczej Pol- ski w jej nowym kształcie. Nastąpiły prze- sunięcia w kierunkach handlu, tym bar- dziej że ekspansja Rosji na wybrzeża czar- nomorskie stworzyła pomyślną koniun- kturę dla produkcji rolnej ziem ukrain- nych. Sejm 1773 r. i jego reformy Zebrani pod bagnetami zaborców posło- wie na sejm zawiązali konfederację w 1773 r. pod laską A_dama Póni_ńskiego, znanego ţ rósyj Zegţ ţa.uśźruka. C_hodziło w tym prţypadku o uniknięcie liberum veto ze strony przeciwników rozbiórów. Wyko- rţyţtując skutecznie precedensy sprzed pa- ru lat, znowu zmuszono posłów do wyło- nienia delegacji, która przedstawić miała izbom gotowe wnioski. Wbrew oporowi niektórych posłów, zwłaszcza Tadeusza Reytana, we wrześniu 1773 r. traktaty roz- 1775 r. uzupełnione postanowieniami o han- dlu między Polską i jej sąsiadami. W dobie protekcjonizmu handlowego mocarstwa o- ścienne, szczególnie Prusy, wykorzystały swoją przewagę, narzucając znaczne uprzy- wilejowania celne. Fryderyk II zamierzał represjami finansowymi skłonić Gdańsk do uległości. Ponadto zmusił rząd w War- szawie do zgody na swobodny import prus- kich towarów przemysłowych i na ułatwie- nia eksportu zboża z terenu Rzeczypospo- litej. W ten sposób ta ostatnia stać się miała rolniczym zapleczem dla rozwijaj cego się przemyśłu Pź'ńś. Ottona Stackelberga, miała wypracować takie formy rządów, które zapewniałyby zjego interesami ţ pouzeţ. rrzeprowaazonţţta re- r orma, kţtora w myśl życzeń magnaterii miała na celu ograniczenie również władzy królewskiej. W 1775 r. została powołana do życia tzw. Rada Nieustaţ ca z kadencją _t dwuletnią, wybier z seţm i ed ţ ńim od owiedżialna._Radzie miał przewo- dmczyć król, którego głos jednak rozstrzy- )ţ gał tylko w przypadku równych wyników głosowania. Wnioski na posiedzeniu Rady przygotowywane były przez tzw. departa- menty - Interesów Cudzoziemskich, Poli- cji, czyli Dóbrego Porządku, Wojskowy, Sprawiedliwości i Skarbowy, którym prze- wodniczyli ministrowie-specjaliści. Nomi- nacyjna działalność króla została ograni- czona - mógł on mianować określonych urzędników spośród trzech przedstawio- nych mu przez Radę. Jednocześnie prze- prowadzono reformę ograniczającą decyz- je króla w rozdawaniu starostw i wprowa- ţ dzającą dzierżawę królewszczyzn na pięć- ţ dziesiąt lat i to rozdzielanych w drodze licy- ' tacji. Postanowienia te, zmierzające do osła- bienia pozycji Stanisława Augusta, odnios- ły skutek wręcz odwrotnţ. Rada Nieţstajţţ , ca stanowiła pierwszy pó wielu latach sto- ţ - starostw prowadzi_ła do.rozwoju stosun- ţ ków ţredytowych. ţ Doniosły w skutkach fakt stanowiło u- tworzenie na początku działalności sejmu rozbiorowego -- w 1773 r. -_Komisţ_Edu- kacji Narodowęjţktóra ţtała się pierwszą ţ mstytućją państwową w Europie reazuţą- cą pţaţ_ oświaty społecznej w skali całegţ ů `ţţkraju. Działalność Komisji była możliwa dzięki przejęciu przez skarb państwa dóbr skasowanego właśnie zakonu jezuitów. Sejm rozbiorowy stał się też widownią dys- ţ kusji poświęconych kwestii poprawienia e doli mieszczan i chłopów. Wówczas także iy i ţţ.wiviiţy - podymne Dochody z ceł i pc przeznaczone zostały na utrzyman ka, którego liczbę ustalono na 30 t5 rancje wypełni stkinh ţ y z ozone tym ra2.em..grzeţ: w trţy pţţa rozbiorowe. Polityka stronnictwa królewskii i układ sił w Polsce przed Sejmem Wielkim Jeszcze w trakcie działania sejrr formy ustrojowe w praktyce stały ţ nikiem ograniczającym samowolę teru. Król, korzystając z poparcia berga, skupił swych zwolenników 1 dzie Nieustającej, na którą uzyskiw większy wpływ, d ż nia ţ ţ wsz stkich dziedzin ż ţcia ţ wego. Przeciw Ra zie Nieustające pili magnaci zagrożeni w swych do' sowych prerogatywach, reprezt wszystkie istniejące frakcje i koţ Czartoryskich poczynając, poprze: kich, Lubomirskich, na hetmanie rym Branickim kończąc. W dążeni tronizacji króla opozycja starała się przewagę, apelując do carycy Kataţ Jednak Stanisławowi Augustowi u przechylić szalę na swoją stronę taţ dy w 1776 r. zebrał się nowy sę kontrolą wojsk rosyjskich i gward sadzona przez regalistów. Wykorzystując swojąţprzewaggţ c s ie pi-zeproţţţţ;łnţ.c ţ ţie kompeţerićji ţady,Nieustaj.ţcej cnienie właţzy króla, a 2akże - w formy wojsk polskich na modłę cud ską - ograniczenie roli hetmanó 1776 r. postanowił też zebrać obow prawa sądowe w jednolity kodeks, ułożenie powierzono Andrzejowi ţ kiemu. Prźy poważnej opozycji ma decydujący głos w kraju uzyskał Nieustająca, która rządziła przez : naście, opanowana przez króla i jeg ,ţwuiv YiLwiuwiy w Luniwiv ţwţwinvw wewnętrznych przy stabilizacji polityki za- granicznej. Rządzące stronnictwo królews- kie opierało się na Rosji, próbując jedynie od czasu do czasu uzyskać większą samo- dzielność bądź to przez zbliżenie do Francji (1777), bądź przez próby udziału w wielkiej polityce wschodniej mocarstw ościennych. Gwarantem status quo pozostawał carat, który w okresie rządów Grigorija Potemki- na przyjął stałą taktykę mającą na celu u- oţi w LvuLuţcţvvţ ţiY wvţuiv ţuivvniţţ. i vYul- cie, zresztą umiarkowane, udzielóne przez Katarzynę II Stanisławowi Augustowi, rozbiło jednolitą dotychczas grupę magna- tów, z których część zwróciła się w stronę innych mocarstw, przede wszystkim- Prus. Początki przebudowy wsi polskiej trzymanie Polski jako podległego sobie W drugiej połowie XVIII w. po raz pier- kraju. wszy wysunięta została sprawa zmian stru- Wzrost wpływów Rady Nieustającej po- ktury rolnej nie tylko przez zwolenników wodował coraz wigkszą niechęć oligarchii reformy państwa, ale i przez coraz liczniej- magnackiej. Kiedyjednakw 1780 r. woţska sze rzesze praktycznych użytkowników. rosy.ţieţciły Polskę, okazało sig, że Mimo bowiem rosnących obciążeń pań- stronnictwo królewskie potraiiłóţ ś_obi_e za szczyźnianych folwark w swojej dotychcza- pewnić i w wolnych wyGoracţ sejmowţch sowej postaci stawał przed poważnym kry- przewagę nad opozycją. Mimţ tţ, śţczegó- zysem. Niska wydajność pracy pańszczy- lnie w ciągu pierwszych czterech lat rządów źnianej wiązała się z ekstensywną gospoda- Rady Nieustającej, języczkiem u wagi w rką. W połowie XVIII w. przeciętne plony walce stronnictw politycznych w Polsce był nie przekraczały 3 ziaren z jednego. Przy ambasador Stackelberg. W latach osiem- silnym wzroście ludności, który w tym stu- dziesiątych, wobec zmian w polityce zagra- leciu miał miejsce na terenie całej Europy, nicznej Rosji, zbliżył się on do króla. Jed- w krajach zachodnich zaistniała koniecz- nocześnie opozycja magnacka, rezygnując ţśţ:ţ.ţ.ortn na wţ ţ _ ro u tow z aspiracji niepodległościowych, rozpoczę- spożywczţch; na plan pierwszy wysunęła ła ze swej strony zjednywać sobie Potemki- się tu Roţţţ,:ale iţtniała.ţQ.znyślna koniun- na. Taki układ stosunków był zdecydowa- kLizra takżę dţa:,ţospodarki Polski. nie korzystny dla Petersburga, który w ţd schyłku epoki sasţieţ ţdokonywane swoim dobrze pojętym interesie czuwał nad były rozmaite - i na ogół udane - próby niezmiennością sytuacji w Polsce, wygry- zamiany gospodarki folwarcznej na nieco wając zręcznie konflikty między obu zwal- inne formy. Zmiany te, ogólnie biorąc,,ţo- czającymi się stronnictwami. Dopiero w legały głównie na rozsźerzaniu tereţóţţ-: 1785 r. opozycja magnacka wypierana gospodarowanych, zwiększan_ iu roli propi- przez króla z coraz to dalszych stanowisk naćji w dochodzie folwarku, różriicowaniu państwowych rozpoczęła wzmożoną akcję, ţańszczţ.nyţ rozwoju osadnićtvva czynszo- która doprowadziła ponownie do mediacji wegoţwzrości_e hodowli. M_óńó ól śź al ćţe- rosyjskiej. Ataki oligarchii kierowały się _cki n_ a hande__1 wódką. przyrtosił coraz wię ţ przeciwko ludziom z otoczenia króla, rze- szy doc_hód = a póprźeţ źaałnżanie się czywiście niejednokrotnie karierowiczom i ţhłopów w karczmach folwarcznych wpro- przypadkowym faworytom. Rozpętanie wadzał dodatkowe uzależnienie ekonomi- nastrojów antykrólewskich było na: Igkę _czne od dworu. Rozwój propinaţji pówo- Rosji, o sojusz z którąţ Stanisław August ciował też wźrost areału uprawy jęczmie- zaćţąi coraţ ţardziej ţorączkowo _zabie- nia, który zaczął odgrywać istotną rolę w gać. Udało mu się ţpótkać z carycą w 1787 r. gospodarce wsi polskiej. Dążenie wielkiej w Kaniowie, gdzie przybyli również przed- własności do wyprodukowania dodatko- stawiciele opozycji, proponujący stworze- wej ilości żyta i pszenicy na eksport oraz J1ţ L LuSVJYvuu ţ..ţ) ţţţţ'' 7- żących niekiedy odłogiem od czasów "po- topu". Próby znalezienia nowych dochţ dów prowadziły też do rozszerzania stosowa- n ch dotycţćzas form panszcz zn. Obok tradycyjnego o wiąz u uprawy pola w wysokości 8-9 dniówek od rodziny chłop- skiej folwark organizował prace związane z innymi dziedzinami życia gospodarczego. Tak więc pańszczyźniana obróbka lnu mia- ła na celu wprowadzenie przez szlachtę na ţ ţ J- starczała mięsa na eksport, hodow (wełnistych merynosów) - wełny, atacja lasu - drewna, smoły, wt bciążeń owodował, rzec wzrost oporu chłopskiego, który wiał sţ ţiţ pró6ać ńego ograniczenia wyzysku (supliţ skie), bądź w licznych ucieczkach i ţac w oszu iwaniuznosnieţsz ţţw praćyl;nţiţţţki ţó ţrńţ, ria CTkrainę). Wpływał też na pojaw 256 8ţ 17 == Historia Polski do roku 1795 Gęstość zaludnienia w Polsce w drugiej połowie XVIII w. (Według I. Gieysztorowei) Karczma w Jeleśni z drugiej połowy XVIII w. wzrostem i rozwojem form pańszczyzny. Ten stan rzeczy przyczynił się do dalszego nowego zjawiska = ludzi luźnych. Żebra- zróżnicowania społeczeństwa wiejskiego. cy, włóczędzy, domokrążcy stanowili stały Obok istniejących od paruset lat pełnorol- element krajobrazu wsi polskiej od cza- nych chłopów, mało- i bezrolnych zagrod- sów średniowiecza. W czasach stanis_ławo- ników i chałupników coraz więcej pojawia- wskich ilośc ich znacźnteţzrosła, do c;eţo ło się tzw. danników (czynszowników), prţyczyzuły się i zbiegoţLwa, i róţwarţtwie- dzierżawców, wchodzących w umowę z nie klasowe w łonie samego chłopstwa. dziedzicem na najróżniejszych warunkach. Bezrolni niejednokrotnie usuwani byli po- Sţomţikowana sytuacla ospodarcza po- za obręb stanowego i terytorialnego przy- głębi_ona była rozmaitym sto nţ iąz- pisania, tworząc tolerowaną - lub nawet ków prawnych między szlachtą a c opa- poszukiwaną -- przez szlachtę grupę, z mi; śzlachtą a Żydairiiţa:reńţuJącymi której rekrutowano siłę roboczą na potrze- my, chłopami bogatymi i,uboższ mţ iţţ, by miast czy przemysłu szlacheckiego. Nie- pó_ovvţYlţynţţţłţ prţy zależnie od tych zjawisk i mimo wykorzys- tym, ogólnie rz_ecz_biorąc, dalsze przyśpie- tywania utajonych sił roboczych w gospo- szenie rozwarst__wienia_. Za.ńi grupy.srţ- darstwie chłopskim (początki pracy dzieci nioz_amożn ţh ţ szedł w pţ,-ţe z w przędzalnictwie) rosnące obciążenia i rozwojem liczebnţm biedoty i wyrastaniem brak jakichkolwiek bodźców ekonomicz- `ţchłop_ skich bogaczy nierzadţoţkorzystają- nych obniżały dodatkowo wydajność pra- ćyćh źpracyţń:ajemrieJ, in.ţm przyţo,ţţe cy chłopa, a tym samym zmniejszały do- pańszczyzny. chody szlachcica. Stąd też w drugiej poło- Inaczeţ układałţ się stQ.ţtltnki.-naţbsza- wie XVIII w. obok rób upowszechnienia raćh zaborów. Wszystkie trzy państwa roz- jedno_lityc_h_ norm wysokieJ panszczyzny za- bioroţve były monarchiami absolutyzmu, o częło się i-ozwţać ta że oczynszowanie silneJ władzy wykońawćz ţ ; Austrii tzw. chłopów, a co za tym id_ zie viţieś i_ţv ţţ_raż : ' teiórmy Jţţeţńs iţ Cţóprowadziły w latach większym stopnin wł ćżała się dó gospo- 1772-1789 do wydania serii rozporządzeń darki towarowo-pienię aju. Skutek zakazujących rugowania chłopów, wpro- tego był widoczny już w końcu trzeciej wadzających dziedziczne użytkowanie zie- ćwierci stulecia, kiedy to nastąpiło zdecy- mi, ograniczające pańszczyznę, zezwalają- dowane ożywienie życia gospodarczego w ce na przenoszenie się do miast. Vţţh Polsce, możliwe tylko w warunkach rozsze- - wprowadzono ta:;kţak i w Austrii kont- rzenia się rynku wewnętrznego i będące je- rolę państwa nad wymiarem sprawiedliwo- go wynikiem. nszowanie dawało nie ści, dziedziczne prawo użytkowaziia upra- tyllţ k. rţzţść chłoţom. Rozszerzało ró_w- wianych gospodarstw (1777) i rozpoczęto nież krąoţ odbţxsţw.ţ,m.,iţ.,ţrzemysł.ţ. na szeroką skalę przenoszenie chłopów na pinacyjnego i - co w warunkach trudności czynsze. 258 ţ uţy ţţv vjrui uu niw wţ ywienie gospodarcze widoczne było bankowvm,-powiţzane z fmansar również w miastach Rzeczypospolitej,przy nicznvmi.Powstawała i rozwitała ţzynt,podobnie jak i na wsi,istniały tu nrzţdnicza w związku z rozwojen dwie sprzeczne tendencje.W drugiej poło- placówek admţţ.ţtţţcţi aństwo wie XVIII w.miasto w_,dalszym ciąţu oce- dobnie jak na wsi,w miastach lud niane yło z punktu w_idzenia_interesów gała sz bkiemu rozwarstwieniu panstwa sz ac eckiego.Było to tym bar- ţię grupy stanowiące zalążek klasy dzieţţywiśte,źeţţa ţkoło 900miast Ko- ćżeJ,a na ru im bieţunie - wiţ rony w 1775r.blis 80 stanowiło osiedla ţaţsisţ tów.Ci ostatni zresztą nie rolnićze,których ludność nie docho_ zi a wali się z przedstawicieli dawneg, nawet do 2tys.,przy czym iţt.iiiałó wiele jatu.Wielkim handlem zaczęli z osa mieJs ik ć T ó zaludnieniu znacznie po- się finansiści pochodzenia tak mit niżej 500mieszkańców.Niektóre tradycyj- kiego,jak i magnackiego,którzy ; ne ośrodki administracji państwowej łalność opierali na obrotach kred; (Czersk) stały się wyłącznie rezydencjami Wprowadzenie nowych przepis, nie mającymi żadnego niemal znaczenia lowych szło w parze z szybkim z gospodarczego.Podjęte w 1764r.uchwały bankierstwa.W drugiej połowie : postanawiające zniesienie jurydyk nie zos- w Polsce działały już liczne banki i tały zrealizowane,liczne następne postano- wa,Poznań) obracaţfunduszţ wienia dotyczące miast nawiązywały do z danymi przez osoby prywatneţfin dawna przestarzałych norm postępowania przedsięwzigciagosţodarcze i sar ;gospodarczego i prawnego.Poddanie ma- ţają.ţe póżyczek.Prot Potocki zała - gistratów miejskich w 1788r.pod jurysdy- panię do handlu zbożem w rejoni , kcję starostów królewskich stanowiło dal- Czarnego,ściągając i magnackie,i ţ sze ograniczenie ich roli. skie kapitały,międzynarodowych Jednocześńie dru a ołowa stulecia b ła dokonywali zresztą i inni finansiśc okresem gwałtownego rozwoJu emo,ţrafi- poprawa skarbu państwa związan ćznego mias ria:j więkţźycţţń,a w pewnej mami podatkowymi umożliwiła mlerze i rriziiejśżych.Gţyţ koniec cza- cję gospodarczą i lepsze funkcjc sów saskich Warszawa liczyła niecałe 30 gospodarki towarowej. ţ tys.mieszkańców,to w 1787r.mieszkało w Uchwały seţmu konwokacyjne stolicyjuż około 90tys.ludzi,których dzia- widywały utworzenie tzw. omiśţ łalność zawodowa wiązała gospodarczo ţo Porządku,ktore miały zająć ś ziemie całej niemal Korony.Także niektó- wieniem gospodarki źźiieţţskiţ i )> re miasta W_i_elkoţolski przezywały okres niem jej na wyzszţ.po_zio_m.Choci ţ rozwo u.Ńlimo u adku małyćli miast wzrósł ro vv 1168r.ust.alono zasady dzi J p z eţcyţwanie odsetek,ludności mleJśkieţţ komisji,do których wchodzić mi; Rzeczypośpolitej.Składały się na t.o przy- cznie szlachta,króljuż w 1765r.p najmniej dwie przyczţny bardzo silny organy dla Warszawy i Lwowa. rzyrost nat.uralny i znigracja ze wsi tych otrzymał Komisję "Boni Ordinis" ţ wszystkich,którz_y -jak ludzie luźţţ a Poznań - w 1779r.Starania t5 ćhta-gołota iLp.,- sżukali możliwości:..za- tucji koncentrowały się wokół pod róbţ_ńţţţy kariery w rozwijających sig gos dochodów miejskich,_uporządko_ţ podarczo środowiskach.W związku z tym buţówy,poprawieńia śtanu ńliţ,i zmieńţa ţig struktura,społeczn_a miast.W ziaţzyć fmańśówych ţ ćźaśerii miejsce średńiowiecznych zamkniętyć.ţţór- przywroCiły zaśadę zarządzania poracji powstawał nowe ţ li ości or przez przedstawicieli trzech poţ nizacji,pracy opartej na wolnym najmig, radzieckiego,ławniczego i "grr Przyczyniło się to do podniesienia znacze- nia mieszczan, ale tylko bogatych posesjo- natów, kupców i rzemieślńików. Możliwo- ści awansu życiowego mieszczan związane były m. in. z kolejnym wzrostem eksportu z Polski zboża, bydła, Inu, a co za tym idzie z rozwojem obrotów handlowych. Rozwój handlu miejskiego szedł w parze z rozwo- jem handlu prowadzonego przez wielką własność i z rozwojem wewnętrznych po- wiązań gospodarczych Polski. Te ostatnie przyspieszone zniesieniem w 1764 r. wew- nętrznych ceł i myt przeţaw_ iały się z rozwo- jem komuxukacţi lądowej iţţvodńej:-Kańał Ogińskiego, którego budowę żakţńţţţiiţ- w 1783 r., połączył dorzecze Dniepru i lVię-., mna, stanówiąc pomośt międ2ţ Morzem zarnyni i Bałtyckim, ţodobnte jak ukoń- ţżóny w tymże roku Kanał Królewśki łą- czący dórzecze Dniepru i Wis,ły. Uległ też znacznej poprawie_stan dróg i mostów dzięki akcţi Departameńtu Policji. Pierwszy rozbiór, odcinając małopolskie kopalnie soli i wolny dostęp do morza, stworzył konieczność dostosowania hand- lu i przemysłu do zmienionych warunków politycznych. Zaczęły kształtować się sil- niejsze powiązania międzydzielnicowe, aczkolwiek np. Ukraina w dużym stopniu ciążyła gospodarczo do Rosji. Pojawiły się pierwsze możliwości produ- kcji przemţsłowej na eksţort. Zakłady wy- twarţające sukno w Wielkopólsce czy szkło w Małopolsce zaczęły teraz także produko- wać n ek ros ţski. Nastąpił też znaczny wzrost h_a_n_dl_u tranzytowe o r ţziemie pólţkie i tyrri samyrii rozwój powiązańţos- podarczych z sąsiednimi ziemiami:,ţ Sląs- kiem, Pomorźemţţriiśarţż,.:.Rózwój no- wych ţói=m gţspodarczych wiązał się z kry- zysem systemu cechowego w rzemiośle. Po- wołane do organizacji produkcji w warun- kach wąskiego rynku feudalnego cechy miały zapewnić monopol przemysłowy właścicielom warsztatów. W drugiej poło- wie XVIII w. w Polsce działalność ich była ograniczona przez szlachtę, która czerpała dochody z własnego rzemiosła bądź folwa- rcznego, bądź osadzonego w jurydykach. Mimo że w zasadzie władze centralne po- pierały korporacje, magnateria praktycz- nie realizowała zmiany zmierzające do uła- twienia wyzwolin czeladnika (projekt re- fţorm Jacka Jezierskiego w 1768 r.). Wiąza- ło się to z ogólniejszym zjawiskiem, które występując w bardziej rozwiniętych gospo- ţą sxalţ uaiv slţ ţavusciwuwac w wlcxu Oświecenia. Wysoka jakość niewielkiej produkcji cechowej nie odpowiadała po- trzebom kształtującego sig rynku. Pod o- pieką szlachty rozwijały się warsztaty nie skrępowane przepisami dotyczącymi liczby pracowników i jakości wyrobów, a nasta- wione na możliwie masowego odbiorcę lub zaspokajające potrzeby folwarku. W więk- szych miastach powstawały także cechowe warsztaty - ślusarskie, piekarskie - za- trudniające poza czeladnikami i uczniami licznych pracowników najemnych. Rozwój manufaktur Obok rzemiosła organizowanego na no- wych zasa ac ruga po owa s u ecia y a wi ownią da szeţo rozwoju manufaktur 1 l;LţSl;ivwvţuL j.7i L,C2 IIllCJz_czall. 1V czyźnie rozbudowali wielkie zakła _lurţiczne biskupi krakoţvscy, tak .Tezierski i Jacek Małachowski, wc świeża Radziwiłłowie załozyh 28 ţ produkujących szkło, fajans,ţsukr liy źelazneţ ţ ţrer ţi ůIń Pţ2oćţur tińię ţţkła, ţzar oryscy manufal kienţićźą iţiarţiiarnię,_ Prot Potock kierţ i prţedśiębiţrţa -- parę ma sukiennych i fajansów, zakłady pr we organizowali Poniatowţ ścy,7a1 cy, Sapiehowie i inńi. Przy poparciu Stanisława Aug szukującego rezerw finansowych bu, kilkanaście "fabryk" założył p Antoni Tyzenhauz w ekonomiac kich pod Grodnem. Wadliwa orţ tych pierwszych państwowych 2 przemysłowych, ich rosnąca defiţ 260 Widok Warszawy z tarasu zamkowego. Mal. Canalelto Fragment obrazu Canaletta --- ubodzy mieszczanie 1780 r. Ponadto powstawały i z różnym szczęściem funkcjonowały państwowe lud- wisarnie, kopalnie itp. deł_śurowców, a ta że tam, g zie łatwo było zdQl2ţćţiłţ.t.o.boczţZnaczną cźęsć prostszycn roţot wyxonywau cntopi pan- szczyźniani, podobnie transport organizo- wany w ramach odrobku pańszczyźniane- go nic w ten sposób nie kosztował właści- ciela zakładu. Istotną rolę odgrywalţ..ţra- cownicy naje_mm.ţţ Obók fachówców, prze- waźnie spróvvadzanych z zagranicy, praco- wali na różnych kontraktach półkwalifiko- wani robotnicy. Rekrutowani nierzadko przymusowo z ludzi luźnych, włóczęgów, nie byli stałymi ani pewnymi pracownika- mi. Tam, ła rac y- źniana" np. w niektórych manufakturach tkackich - ţakość produkcţi ţbyła raczej niska. Zdecydowany postęp natomiast ńţiał riiiejsce w ciężkim przemyśle metalo- wym kierowanym przez wyspecjalizowa- nych fachowców. Na nieco innych zasadach, bardziej raz więxszy uaziaz mieu mieszczanie. ţzęsc kapitałów lokowali oni w inwestycje prze- mysłowe magnatów, ale organizowali tak- że mieszane spółki akcyjne i miejskie zakła- dy przemysłowe. Tak powstała Kompania Manufaktur Wełnianych (1767) czy Społe- czeństwo Fabryki Krajowej Płóciennej (1787), skupiające mieszczan i magnaterię, posiadające nawet kapitały królewskie. Manufaktury XVIII w., mimo że przy- spiesza ieme sIę nowych form pra- cy wolnonajemnej opartej na zasadzie koo- peracji, a tym samym zmieniały strukturę społeczną kraju - bvłv w większości zakła- dami wykorzystuů c mi pracę przymuso- wą. ţ'ylko ńiektóre z nic - np. su ienni- cţe o ra i z o yc rynek dla swoich wvrobów. Pozos a pro u owa v na po- trzeby pańśfwaţprzemys niowy- brţńţ rtitźţţury) lub na wąski rynek, spe- cjalizując się w wyrobach zbytku. 262 W okresie rządów Rady Nieustającej wytworzyły się przesłanki powstania bar- łalność w poszczególnych dziedzinach ży- poaporząaxowana - w mmeţszym iub więţţţymţţţtopniu - różnym departamen- tom odpowiadającym nowożytn m mińis- terstwóm i`s tu eţţţie ţaţtępuţącym prze- st.arţa eţurţęţy koronne i litewskie. Depar- tament Interesów Cudzoziemskich pełnił_ un cţe mmisterstwa spraw zewnętrznych, utrzymuţąc rezy entow przy o cyc rach, acz sprawy ważniejsze rezerwował dla siebie król, opierający się w swej działa- lności na wąskim gronie doradców. Kody- fkacţa raw i zapewnienie ich egzţućji nalţ eżałţdo Deţ>artamentu Sprawied iwóś- ci. Niezależnie od tego órganu seţm 1776 r. po_wołał komisję, która pod kig,lţţrvniţt- wem ţţriţ'zţaţţamoyskiego zaiąła przygo- tować projţkt kodyftkacji obowiąźuţcych praw. ţ omisţa amoys ie poszła w swych pracacţţ wiţ eIe a eţ, nie tylko nţed- nstwoweţo. rroţext przewiaywat z_wigx- szenie_u rawnień mieszczaństwa, wzi cie pod opiekę państwa chłopów i wzmocnie- nie w a zy centralnej, m. in. przez wymóg uţaleźţiańiaţţţwykţńawstwa kościelnych rozporządzeń papieża od zgody władz pań- stwowych. Z odny atak na kodeks Zamoy- skiego carskiego am asadora, nuncjusza papieskiego, magnaterii i mas ciemnej sz_ la- chty_ spowodował ţego odrźucenie źţ śej- mie 178Ó r_. Ńieriiriiej jednak postulaty zmierźające do unowocześnienia państwa szlacheckiego stworzyły podstawę do dal- szej dyskusji. ţOrganem, który miał zajmować się po- rządkiem i ezpiec_zens wem pu icznym był ţ5epa.rtament ţ'ţrtyki._ Zwaczany przez Llrţąţ Ńlarţzałko wţki, który posia- dał podobne kompetencje, pozbawiony był większego znaczenia i główn rolę odgry- wał w zakresie porządkowania fnansów i jg raf LCţliLl lilIIlCIll JKiiI OUW SLallU- ąc je na po raz pierwszy w dziejach ojska ţna iy tys. woţsKa eyto 2s tys. xawa- rii, głównie niesfornych chorągwi pol- ţjciego dutoramentu, 10 tys. piechoty i 1 ţrs. wojsk artylerii), ani zbytnio zwiększyć jţgo liczebności, wvchowano jednţk szţ- ń rol r atn ch wojsk mag=ac- ţ. Departamenty Rady Nieustającej nie fy odpowiedniej siły wykonawczej, ale .łalność ich wskazywała na konieczny unek zmian i tworzyła w pewnym stop- fakty dokonane, które stały się punk- wyjścia dla refornt Sejmu Wielkiego. Najskuteczniejszym w działaniu orga- vu pUczţţxu swCţu isuIICllla w I i iţ 1. ţv- misja obradowała w składzie pţówóţnym przez króla (Michał Poniatowski, Joachim ţhreptowicz, Andrzej Zamoyski, Adam Kazimierz Czartoryski, Ignacy Potocki, Ignacy Massalski - jako przewodniczący - i August Sułkowski - ci dwaj ostatni jako poplecznicy ambasadora rosyjskiego ţtackelberga). W pierwszych latach podję- ła ona dzieło reformy programów i reformy azkolnictwa w oparciu o fundusze uzyska- ne po kasţţie zakonu jez_u_itó_w_w Polsce (1773 r.). W 1776 r. Komisja otrzymała autonomię finansową, dosta a się o icţa nIe poţd "prótektórat'ţróla ipowlększona zo- stała o Andrzeja Mókronowskiego, Stanis- ława Poniatowskiego (królewskiego brata- nka), Jacka Małachowskiego i Franciszka Bielińskiego. Prezesurę Komisji przejął brat Stanisława Augusta, Michał Poniato- wski (od 1784 r. prymas Polski). Komisja Z1C111C11Lalllylţll, JLallVWlĆţlţylll Lcl chowców dyskutujący nad progr; przygotowujący podręczniki, w m. in. działał wybitny pedagoţ Kilkunastoletnia działalność charakteryzowała sie przede w; przCţruwauzţţ cllţ rcrrr _nauczaiuaţ.ţ e. W 1783 r. R polita została podzielona na dwieţ ţe szkolne - ţ litews jące uznanym za Szkoły ţ, owne mióm Krak_ows_kieţ_i W__ileńs_kiej.1 podporządkowanymi szczeblazni ţ chii nauczania byţ szkoły wvdział powiadające siedmioletnim szkołţ nim lub sześcioletnie szkoły podţ we Na niższţmţw założeniu m szcz m nauczania, miały być s2 rafialne, upaństwowióţe ţi _ź e ţtóre jeţńak refórma ńaticźania ţ nie objęła w niewielkim stopniu. ţ Krakowską reformował w latach I Hugo Kołłątaj, Akademię Wile 178Ó r.; z mmeţszym znaczme e e tt cin Poczobutt. ;ţeforma oświatowa W sporach z tradycyjnym typem wycho- wania, opartym na systemie jezuickim, skonsolidowała się wokół Komisji Eduka- cji grupa działaczy reprezentujących różne poglądy polityczne, ale jednomyślnie dążą- cych do zracjonalizowania nauczania w duchu Oświecenia. W miejsce dotychczaso- wych wykładów polegających na komento- waniu autorytetów wprowadzone zostały nauki oparte na eksperymencie, a więc w warunkach XVIII w. wychodzące z teore- tycznych założeń racjonalizmu. Pro rţ szkół Komisji Edukacji, takich jak naj- wţżeţiZieţ ţ źre ormowanej Akademii Kra- kowskiej czy szkół wydziałowych w Krze- mieńcu i Łęczycy, starały się zapewnie wszechstronny rozwój ucznia, wpajając mu w ramach ńauki oţţpţłeţ`ţţństwie patrţţ 264 ,tţm i cnoty obywatelskie, zaprawiając specjalistów do wykonywarlia różnych pra- ktycznych umiejętności i kładąc nacisk na ćwiczenia fizyczne. W oparciu o programy ńauczania roźwijałţţ się na uniwersytetach astronomia i matematyka (Jan Śniadecki i al0l rćinţţţţobutt), izy a i g (yan Jaśkiewicz, Józef Rogalins i, meţţc na_ (Rafał Czerwiakowski), a także pedagogi- ka i ekono_mia, mechanika, wszystkie nau- kiţmające l>ezpţśreţńi związek z życiem i praktyką. Duży nacisk został położony na nauczanie historii i geografi, prowadzone metodą poglądową przy użyciu nowoczes- nych podręczników, map, globusów, lek- tur indywidualnych. Po raz pierwszy stara- no się w szkole średniej podjąć próby łącze- nia faktów w związki przyczynowe, zwra- dowisKa geograIicznego, xuiţury ivz. ţţrch narodów, starano się z powodzeniem F'ţţ;ţa.stosować nowe metody zainteresowania :ţţniów rozwijając np. teatr szkolny. Szko- ţ: ţ, st,ały się ośrodkami dyskusji nad napra- ,pţ Rzeczypospolitej. ; Komisja Edukacji nie prowadziła bezpo- ţednio wszystkich szkół; około połowy z 14 istniejących w dobie Sejmu Wielkiego ół było szkołami zakonnymi, główńie ţiţarskimi, jednakże kuratela s r rzez Komisů uţedno iciła w duż m p- ţu pro ramy i chara ter nauczţnia. Poli- oświatowa pozwó Tźţa ńa wychowanie pokolenia mogącego podjąć realizację pro- gramu naprawy państwa. Ideologia oświeceniowa Kształtowanie się nowej ideologii i kul- tury pozostawało też w ścisłym związku z prądami, które w drugiej połowie XVIII w. iiapływały z Europy Zachodniej. Powstałe na terenie Francji jeszcze w pierwszej poło- ţie stulecia, w ciągujednego pokolenia no- we kierunki zdobyły sobie bardziej otwarte umysły we Włoszech, w Niemczech, w An- glii i wreszcie - w drugim pokoleniu po encyklopedystach, za pośrednictwem Sa- sów i Włochów pojawiły się w Polsce. O- czywiście rodzimi prekursorzy polskiego Oświecenia znali już pisma myślicieli fran- cuskich, ale sytuacja kraju umożliwiła ich szersze rozpowszechnienie dopiero działa- Czom lat siedemdziesiątych i osiemdziesią- tych. Oświecenie polskie przyjmowało racjo- nalizm zachodni, widziało też problematy- kę społeczną silnie akcentowaną w pis- mach prekursorów Wielkiej Rewolucji. Inaczęj nieco stawiało problem pańţtwa. Łącżyło go z pojęciem narodu obejmujące- go poza szlachtą także i część mieszczańst- wa. Już jednak w przeddzień Sejmu Wiel- kiego rozumiano -- przynajmniej w krę- gach postępowych - przez pojęcie państ- wa organizację obejmującą wszystkich mieszkańców i zaspokajającą potrzeby LĆllţllVuu i l-ţ uuţ.ţţi uawaiu ţit c.uoţ, do sytuacji, w jakiej znajdowała się pospolita. Przemiany miały się dokţ nie w warunkach rozkładu państw lutyzmu oświeconego, lecz w war społeczeństwa, które w swojej wię przyjmowało za stan idealny etap dawniejszy, rozwoju demokracji sţ kiej. Mieszczaństwo polskie było z be, aby mogło rozpowszechniać has dujące tak żywy oddźwięk w spc stwie francuskim. śl olit czna cenia w Polsce przejgta zţsţţţa prze matórów śżlacheckich pţţgnţsţch sować mod_ęl: postę.)2.u społeczneţq cznego do wţx.unków ţniejscowyc stawową trudność stanowił przy t5 szerszej bazy społ_eczneţ, na której by opi-ze ćţźieło reformy. Pómij światleţsze ůednostki rekrutujţţţ:: śród ma_ţnatówţ chłonnym na nowi turalne środowiskiem była tylko c; dniej szlachtţ któ.ţa. ţxţijţţznal ście z iinpasu ekonomicznego posz innych form gospodarowania i tyrr ţnnych form życia. Obok niej rozţ grupa noweţo mięszczaństwaţ go na wzorach obcych (saskich, cz Frańćuś iţţ),ţţktóra jednak -- mi: aktywności politycznej - nie st szerszego środowiska intelektual okresie poprzedzającym obrady Wielkiego. Działalność przedstawicieli Ośů wiązała się ściśle z programem refc cjonalizm epoki był przeciwieństţ skurantyzmu szlacheckiego czasóv i prźy iera n erente o s i spc formy. Liczebność szlachty, mon rolna, przyczyniły się do rozwo; głoszących, że podstaw bytu spo należy doszukiwać się w produkc Najpopularniejszą doktryną był tyzm w ujęciu odpowiadającym I wicielom wielkiej własności. Doś nia zachodnich monarchii abs przyjmowane były przez pewne ; świeconego ziemiaństwa jako teo punkt wyjścia reform. Wyznawcar Sieć szkół Komisji Edukacji Narodowej rrancţi ţţuponz ae lţemoursţ, ate rozpo- wszechniły się one dość szybko na gruncie polskim. Hasło rozwoju rolnictwa wiązano z koniecznością zmian politycznych i wysu- wając praktyczne postulaty przygotowy- wano reformy 3 maja. Pierwszy rektor odnowionego uniw tetu_ rakowskiego ugo o atai(1750- 1812) na bazie doświadczeń ostatniego dwudziestolecia rozpoczął w 1788 r. wyda- wanie wielotomowego dzieła - Do Stani- slawa Malachowskiego... Anonima listów kilka. Kołłątai ż dţţał tam zniesienia pod- daństwa,....ţ..ţowadzenia ria wţiţwţTńegó najrnu, zrownama w ţţh _ szTaţhty ţ mieszczaţ5tţgma(ro- ţwidocznić się miało w podziale sejmu na izbę ziemiańską i izbę mieszczańską), ajednocześnie wysuwał do- brze uargumentowany postuţ at stworzenia silnej władzy wykonawczeţ) w kQnstytucyj- nyiń panstţţe.. ţ ţpręzyscie działających organach ustawodawczych. Wokół głoszą- cych coraz radykalniejszy program Listów Anonimu zgrupowały się te wszystkie siły polityczne, które dążyły do przebudowy kraju w oparciu o naród. Podobne stanowisko - ideologa ruchu reformafţrskiego - zajmował inny wybit- ny działacz polityczny i teoretyk doby Oświecenia - Staţt.sław Stţ(1755- -1826). Rozpoczął on swoją karierę- będąc duchownym podobnie jak Kołłątaj -- na stanowisku wychowawcy synów An- drzeja Zamoyskiego. Wówczas to przyszły organizator nauki polskiej opracował swo- je pierwsze wielkie dzieło polityczne - U- wagi nadżyciem Jana Zamoyskiego (1787). Głęboka analiza przyczyn upadku Polski prowadziła do ukazania dróg wyjścia i na- prawy Rzeczypospolitej w dziedzinie gos- podarczej (protekcjonizm handlowy), spo- łecznej (równouprawnienie mieszczan), a wreszcie politycznej (reformy ustrojowe). Staszic domagał się wprowadzenia w miej- sce przywilejów stanowych wyborczego c.en- zusu majątkowego, permanentnie działają- cego sejmu, wzmocnienia wykonawczej władzy królewskiej. Teoretyczne wywodv Staszica, acz mające mniejsze znaczenie w 266 politycznej kampanii prowadzonej w przeddzień Sejmu Wielkiego, spowodowa- ły zainteresowanie bodaj większe niż Li.sty Anonima, wyzwalając lawinę pism popie- rających lub zwalczających przedstawione projekty (z których za najciekawsze można uznać Józefa Pawlikowskiego, syna kowa- la, późniejszego adiutanta Tadeusza Koś- ciuszki), Staszic, podobnie jak i Kołłątaj, był twórcą głównych koncepcji reformator- skich w ostatnim okresie istnienia Polski szlacheckiej. Kultura okrţsu Oświecenia Rozwój literatury politycznej stanowił tylko fragment wielkiego rozwoju piśmien- nictwa epoki Oświecenia wyrastajęcej z za- sadniczych zmian w mentalności i postawie społeczeństwa polskiego. Empiryczna, po- zytywistyczna myśl Oświecenia, której przedstawicielem obok Staszica i Kołłątaja był m. in. Jan Śniadecki, w coraz większym stopniu rozpowszechniała się wśród elity intelektualnej i licznych zwolenników no- ' ţanę poglądów zmiany w gustach i mo- i: ţe epoki. Walka racjonalizmu z sarmaty- em prowadzona pod hasłem walki z za- ţ: _ faniem, ciemnotą, błędami ustroju, ins- _owanaţbyła w dużym stopniu z ze- ątrz, pierwotnie przez myśl niemiecką lozofa Wolffa, Leibnitza), a od sześć- ţesiątych lat XVIII stulecia - francuską ţa.ngielską. Szczególnie flozofa Woltera, ţ,.,ţusseau, encyklopedystów trafiała na ůţOaatny grunt, acz niewątpliwie była spły- a i wielokrotnie traktowana jako obo- ţązujący kanon mody intelektualnej, tak ţk obowiązujący kanon mody codziennej ; owiły stroje francuskie, włoskie, a w ţolityce - organizacje masońskie wzoro- ' ţane na angielskich itp. ţ' Pierwsze utwory literackie, których au- ţ rzy starali się kształtować nowe gusty, yły również przeróbkami dzieł zagranicz- ţych, jak np. pisane przez redaktora "Mo- ţitora" (także wzorowane na prasie fran- euskiej oraz angielskiej) - Franciszka Bo- homolca ( 1720-84). Ich rola polityczna polegała na propagowaniu poglądów wią- żących się z ideami obozu reform. Przykła- dem próby zastosowania obcych wzorów do stosunków polskichjest, niewiel.kiej kla- sy zresztą, twórczość literacka Adama Ka- ' źimierza Czartoryskiego, zdolniejszego or- ; ganizatora życia kulturalnego niż autora. Pierwszym pisarzem, który potrafił połą- ţ cţyć tendencje Oświecenia z udaną formą literacką był biskup smoleński Adam Na- ruszewicz (1733-86), autor Historii naro- ůgo (1780-1786), pierwszego dzieła odpowiadającego nowoczesnym wy- mogom krytyki naukowej i opierającego się na bogatych materiałach archiwalnych. lako literat wsławił się przede wszystkim śatyrami (Chudy literat), które zrywając z ńatrętną dydaktyką dominującą w po- przedniej epoce dawały cięty obraz przy- war społecznych. Naruszewiczowi mniej u- dały się liryki, w których wykorzystał stare wzory panegiryków barokowych, a które tworzył szczególnie na cześć swego mece- nasa i patrona - Stanisława Augusta. Ostatni król Polski bowiem świadomie talentów, zapewniając możliwość go działania licznym ludziom sztu ki. Na słynnych obiadach czwar zbierała się elita kulturalna kraj różniąc się od sarmackiej szlacht bem bycia i poglądami, zmieniała wo jej poglądy na sztukę i wiedzę Mecenat Stanisława Augusta w, nym efekcie bardzo owocny w s przyniósł również rozkwit poezji p cznej. Jej najwybitniejszym przed lem był Stanisław Trembecki (1739 szambelan królewski, autor lekkic kowych utworów lirycznych. Zarć jak i znacznie bardziej zaangażow; tycznie Kajetan Węgierski (1755- przemian z konwencjonalną sielan wiali również satyrę piętnującą za wady szlachty. Na najwyższy pozion ją jednak Ignacy Krasicki (1735 biskup warmiński. Autor, Mysze nachomachu, znakomitych satyr n sne duchowieństwo i -- w replice r Stanisław Staszic Kobieta polska. Mal. A. Watteau znany eyt tez ţaKo tworca czterowiersza = "Święta miłości koćhanej ojczyzny...", któ- ry stał się artykułem wiary patriotów pol- skich. Znakomite satyry obyczajowe (Żo- na modna, Pijaństwo), przewyższały swym poziomem artystycznym prozę Krasickie- go, łącznie z pierwszym polskim romansem utopijno-dydaktycznym Mikolaja Doświad czyńskiego przypadki. Wielu pisarzy ulegało modzie na lirykę sentymentalną, pozostawiając w tej dzie- dzinie duży dorobek (Franciszek Dionizy Kniaźnin, Franciszek Karpiński, Józef Szymanowski i wielu innych). Na kulturę drugiej połowy XVIII w. przeważający wpływ wywarła też polityczna komedia czasów Stanisławowskich, szczególnie w drugim, późniejszym okresie Oświecenia polskiego, po 1780 r. Na czoło wysunął się wówczas Franciszek Zabłocki (1750- -1812), autor Sarmatyzmu, Fircyka w za- lotach i wielu innych utworów tak oryginal- nych, jak i przyswojonych literaturze pol- skiej. W okresie Sejmu Wielkiego oddał on swój talent na usługi stronnictwa patrioty- angazuţąc stę po strome zwolenntkow re- form. Podobne stanowisko reprezentował Julian Ursyn Niemcewicz (1757-1841), autor Powrotuposla, aktywny działacz Sej- mu Czteroletniego, w przyszłości adiutant Kościuszki. Rosnący wraz z napięciem po- litycznym udział literatury w życiu społe- czeństwa charakteryzuje twórczość dyrek- tora teatru warszawskiego (piastującego ten urząd w latach 1783-1814, z przerwa- mi), Wojciecha Bogusławskiego (1757- -1829), autora m. in. widowiska opartego na motywach ludowych Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale, które stało się w momencie poprzedzającym Insurekcję Koś- ciuszkowską literackim wyrazem tendencji politycznych nurtujących społeczeństwo polskie. Wystawiono je - łącząc różne for- my teatralne - z tańcami i śpiewem, z muzyką Jana Stefaniego w 1794 r. Poważne znaczenie jako jedyny masowy środek oddziaływania zdobył sobie teatr, szczególnie w okresie przewrotu kultural- nego i następującej po nim rewolucji społe- cznej i narodowej. Również publicystyka 268 źamek królewski w Warszawie. Fragment obrazu B. Canaletta iţamek królewski w Warszawie. Sala tronowa Szlachecki dwór w Żyrzynie z XVIII w. WALKA O NIEPODLEGŁOŚĆ. UPADEK RZECZYPOSPOLITEJ 'ţStosunki mi dz narodowe ` Rosją i Prusami. Rozdźwięki mięć d ł t polityczna szukała nowych form oddziały- wania, zwłaszcza zaś w okresie wzmoźonej walki politycznej, którą podjęli Franciszek Ksawery Dmochowski, Franciszek Salezy Jezierski czy Jakub Jasiński, autor również prostych utworów lirycznych. Epoka Oświecenia stała się okresem roz- woju także innych sztuk. W 1778 r. wysta- wiona została pierwsza polska opera- Ngdza uszczgśliwiona - z muzyką Macieja Kamińskiego i librettem Wojciecha Bogu- sławskiego. Rozkwit przeżywały również architektu- ra i malarstwo dzigki mecenatowi króla i licznych magnatów z Czartoryskimi i Sta- nisławem Potockim na czele. W trzeciej ćwierci XVIII w. sprowadzono zagranicz- nych twórców, kształcono na obczyźnie polskich architektów i malarzy. W osiem- dziesiątych latach rozwinęła się już sztuka zaangażowana w kształtowanie rzeczywis- tości politycznej, zwalczająca przejawy cie- mnoty czasów saskich. W związku z odro- dzeniem koncepcji architektury poszuki- wano formy, która wcieliłaby ideały pros- toty, wygody, a jednocześnie zadośćuczy- niła gustom epoki. Wzorem budowli króle- 270 wskich (Zamek, Łazienki), zaczęły powsta- wać klasycystyczne pałace magnackie, np. w Natolinie, Królikarni. Wśród malarzy na plan pierwszy wybija- li się obcy - Bacciarelli, Canaletto, Nor- blin, którzy jednak = a szczególnie ten ostatni -- w twórczości swojej jak najściślej związani byli z problematyką polską i dali m. in. początek polskiej szkole artystycz- nej. To samo zjawisko miało miejsce w ar- chitekturze, gdzie Merlini, Kamsetzer, Fon- tana, Zug, nieco później Aigner, korzysta- jąc z inspiracji włoskich czy saskich, two- rzyli polskie wzory dla sztuki, którą od osiemdziesiątych lat rozwijali już rodzimi artyści - malarz Franciszek Smuglewicz czy architekt Jan Kubicki. Schyłek stulecia nadał dworom szlacheckim formę, która przetrwała przez wiek XIX, stwarzając wzór powielany ogólnie: kolumienki pod- trzymujące tympanon, podcienie w budyn- kach gospodarczych a także wprowadzając bardziej powszechnie architekturę parko- wą (Arkadia). Ta ostatnia, już w latach dziewięćdziesiątych XVIII w. reprezento- wała sentymentalizm w sztuce, szczególnie rozwijany przez nowe mieszczaństwo. w dobie Sejmu Wielkiego Schyłek lat osiemdziesiątych przyniósł noţţ układ sił politycznych i gospodar- cz ch w Eu ie. Wżrastająca izolacja i osłabienie Francji w przeddzień Wielkiej Rewótućţi Burżuaţyjiieţ śzţy w parze z e s- - ţńsţą gospodarczą Aţglii na obszary nad- bałtyckie. Anglicy eliminówaţńawetţo-ţ 'eţţrów w poszukiwaniu rynków zbytu na terenach Polski i Rosji. Jednocześnie wzra- stała ekspansţa gospodarcza państţ mieckich, Saksonu, a przede wszystkim ţrus, które z jednej strony starały się zdo- być rynek Polski dla wyrobów swego prze- mysłu, z drugiej strony - uczynić z nasze- go kraju swoje surowcowe zaplecze. Ko- niunktura na zboże, mięso, wełnę szła w parze z niekorzystnym dla strony polskiej bilansem handlowym. Stosunkowo niewiel- ki eksport sukna wielkopolskiego do Rosji nie zmieniał faktu, że w układzie stosun- ków gospodarczych Europy Polska coraz bardziej reprezentowała krţaţarţţţy, przemţţawa. zacQfţţy.ţ Wraz z przemianami gospodarczymi po- jawił się także nowy układ sił politycznych. W 1787 r. wybuchła wojna migdzy Rosją i Austrią z jednej a Turcją z drugiej strony, a ponadto wojna Rosji ze Szwecją. Ta ostat- nia popierana była przez Anglię, Prusy i Holandię. Imperium Katarzyny II napotka- ło poważne tru ności nie tylko w dalszej ekspansji, ale i w utrţyrńamu swojej do- c cza:śowej pozycji. Ten stan rzeczy przy- czynił się do wzrostu antagonizmu między SZLACHECK orcami spowo owa y zmianę sy uţ litycznej Rzeczypospolitej. Polska_ s teraz nie tyle obiektem przetargu, c< nej strony - terenem rywalizacji, z ć słabym ale poźądańyni sprzymierz Na zjeździe kaniowskim Katarzyn chętna wzmocnieniu wła zy w Po ; zwo i a ţe na na zwóţłanie śejmiż pć łerriţóţederać i w ţeţu ţieţziaćţńe większenia armii. 7ţajesieni 1788 r. nowv sejm zawi w konfederację pod laską Stanisłav łachowskiego i Kazimierza Nestora hy. Porządek obrad od razu przel zamierzenia królewskie: obok spraţ kowţch zaczęto omawiać refţormţ we i ţp.sţeczneţa t.akże w ramach dzi ści sejmowej - zaţadnienia pohtyki _nicznelţ. Inspirovţane przez dyp1 pruską (poseł Heinrich Buchholtz, nie Girolami Lucchesini) siły opo: - tak reformatorskie, jak i zacho, - rozpoczęły rozmowy z Berlinen zażądał wycofania,w_ o,jsk rosyţskicl _ ski,_a następnie, na fali ostrej reakc ţiw wszelkim formom władzy uto: nym z protektoratem rosyjskim, ro: likwidacţRadţţ N__ie_ustajţCeţ -jak _nu związanego z caratem - zako jńż w stycznţţţr: ' Obozy polityczne ţ i początki działalności sejmu ţrţ ierwsz m okresie działalnośc :ţ sţ"taliżowały się trzy strónniţtw_a czne, które jedńak órganizacyjnie n Pałac królewski w Łazienkach WALKA O NIEPODLEGţOŚĆ. UPADEK RZECZYPOSPOLITEJ ţStosunki mi dz narodowe Rosją i Prusami. Rozdźwięki mięć d ł t polityczna szukała nowych form oddziały- wania, zwłaszcza zaś w okresie wzmożonej walki politycznej, którą podjęli Franciszek Ksawery Dmochowski, Franciszek Salezy Jezierski czy Jakub Jasiński, autor również prostych utworów lirycznych. Epoka Oświecenia stała się okresem roz- woju także innych sztuk. W 1778 r. wysta- wiona została pierwsza polska opera- Ngdza uszczgśliwiona - z muzyką Macieja Kamińskiego i librettem Wojciecha Bogu- sławskiego. Rozkwit przeżywały również architektu- ra i malarstwo dzięki mecenatowi króla i licznych magnatów z Czartoryskimi i Sta- nisławem Potockim na czele. W trzeciej ćwierci XVIII w. sprowadzono zagranicz- nych twórców, kształcono na obczyźnie polskich architektów i malarzy. W osiem- dziesiątych latach rozwinęła się już sztuka zaangażowana w kształtowanie rzeczywis- tości politycznej, zwalczająca przejawy cie- mnoty czasów saskich. W związku z odro- dzeniem koncepcji architektury poszuki- wano formy, która wcieliłaby ideały pros- toty, wygody, a jednocześnie zadośćuczy- niła gustom epoki. Wzorem budowli króle- 27l) wskich (Zamek, Łazienki), zaczęły powsta- wać klasycystyczne pałace magnackie, np. w Natolinie, Królikarni. Wśród malarzy na plan pierwszy wybija- li się obcy - Bacciarelli, Canaletto, Nor- blin, którzy jednak = a szczególnie ten ostatni - w twórczości swojej jak najściślej związani byli z problematyką polską i dali m. in. początek polskiej szkole artystycz- nej. To samo zjawisko miało miejsce w ar- chitekturze, gdzie Merlini, Kamsetzer, Fon- tana, Zug, nieco później Aigner, korzysta- jąc z inspiracji włoskich czy saskich, two- rzyli polskie wzory dla sztuki, którą od osiemdziesiątych lat rozwijali już rodzimi artyści - malarz Franciszek Smuglewicz czy architekt Jan Kubicki. Schyłek stulecia nadał dworom szlacheckim formę, która przetrwała przez wiek X1X, stwarzając wzór powielany ogólnie: kolumienki pod- trzymujące tympanon, podcienie w budyn- kach gospodarczych a także wprowadzając bardziej powszechnie architekturę parko- wą (Arkadia). Ta ostatnia, już w latach dziewięćdziesiątych XVIII w. reprezento- wała sentymentalizm w sztuce, szczególnie rozwijany przez nowe mieszczaństwo. w dobie Sejmu Wielkiego Schyłek lat osiemdziesiątych przyniósł nowţţ y układ sił politycznych i gos odar- cz ch w Eu ie:ţţźrastaţąca izolacja i osłabienie Francji w przeddzień Wielkiej Rewórućţi Burżuaţyjźieţ śźły w parze z e s- ů ţńsţą gospodarczą Aţglii na obszary nad- bałtyckie. Anglicy eliminówali ńa.wetţo-ţ eńţrów w poszukiwaniu rynków zbytu na terenach Polski i Rosji. Jednocześnie wzra- stała ekspansja gospodarcza."pańsţvY.ţţ mieckich, S_aksonii, a przede wszystkim ţrus, kt.óre z jednej strony starały się zdo- być rynek Polski dla wyrobów swego prze- rnysłu, z drugiej strony - uczynić z nasze- go kraju swoje surowcowe zaplecze. Ko- niunktura na zboże, mięso, wełnę szła w parze z niekorzystnym dla strony polskiej bilansem handlowym. Stosunkowo niewiel- ki eksport sukna wielkopolskiego do Rosji nie zmieniał faktu, że w układzie stosun- ków gospodarczych Europy Polska coraz bardziej reprezentowała kraţţţţ, przemţţru: zacofţţyţ Wraz z przemianami gospodarczymi po- jawił się także nowy układ sił politycznych. W 1787 r. wybuchła wojna między Rosją i Austrią z jednej a Turcją z drugiej strony, a ponadto wojna Rosji ze Szwecją. Ta ostat- nia popierana była przez Anglię, Prusy i Holandię. Imperium Katarzyny II na)potka- ło poważne_ tru ności ńie tylko w dalszej ekspansji, ale i w ut.rţymania swojej do- tţcţ>ćzasowej pozycji. Ten stan rzeczy przy- czynił się do wzrostu antagonizmu między SZLACHECK orcami spowo owa y zmianę sy uţ litycznej Rzeczypospolitej. Polska_ s teraz nie tyle obiektem przetargn, cţ nej strony - terenem rywalizacji, z ć słabym ale poţańym sprźymierz Na zjeździe kaniowskim Katarzyn chętna wzmocnieniu władzyţţ w Po Z zwo i a ţe na na zwoţanie śeţmiż pć łerriţóńţederaţ i w ceţu ţieţriaćţrie większenia artnu. 1\lajesieni 1'788 r. nowv sejm zawi w konfederację pod laską Stanisłav łachowskiego i Kazimierza Nestora hy. Porządek obrad od razu przel zamierzenia królewskie: obok spraţ _kowych zaczęto o_mawi_ać reformţyţi _we i ;ţp.sţeczrieţţa także w ramach dzi ści sejmowej - zaţadmenia polityk niczneţţ Inspirowane prźez dypl pruską (poseł Heinrich Buchholtz, nie Girolami Lucchesini) siły opo: - tak reformatorskie, jak i zacho, - rozpoczęły rozmowy z Berlinen zażądał wycofania wo,sk rosylskicl _ski, a ţastępnie, na fali ostrej reakc ţiw ţvszelkim formom władzy uto: nym z protektoratem rosyjskim, ro: likwidacţ Rad Nie_ustaţţ-jak nu związanego z caratem - zakc jńż w stycznţ . ţ Obozy polityczne ůţ i początki działalności sejmu ţrwszţm okresie dzţałalnośc ţkrţstalizowały, sięţtrzy stronnic.twa czne, które jedţak organizacyjnie n Pałac królewski w Łazienkach zycznycn. woxot ţeanostex reprezentuţą- cych bardziej określony program działania skupiała się pewna grupa posłów, zmienia- jących niejednokrotnie swoje zapatrywa- nia. Wśród przedstawicieli stronnictw nie byłó pełnej jednomyślności, zbliżały ich do siebie jedynie ogólne założenia polityki. Już w początkach działalności sejmowej główn rol zaczęli odgr,yţwać ţziałacze s ronnicţ. zwanegoyţatriotvcznym" któ- rzy głosili koniec_zność przeprowadzenia reţrm państw_owych.ţţzęść z nich śkupia- ła się woţoţţdama Czartoryskiego i i pro- gramu nawiązującego do tradycji "fam_i- lii", część, re rezentowana m.in. przez marśzałka tanisława Małaćţiówskiegoţ ńie iiiiała skrystalizówaiţćţóg ąţów na kierunek reform, grupa: Ignacego Potocţţ kieţóţ;szła dalej, nawiązując niekiedy współpracę z królem, najmniej liczna po- czątkowo, ale ţajbardziej rądykalna ţruţa: :.. skupiona wokół Kołłątaja stała na stano- wisku wyrazóńym wjego pismach politycz- nych. Jako całość stronniGtwo: patriotţcţne domagało się radykalnej. zmianţ istni.gţącţ sytuacji politycznej, unowocześniet2ia:ţaxt- stwa i uńiezalţzţiema go od Rosţi. Zdając sobie sprawę ze słabości wewnętrznej kra- ju, przywódcy stronnictwa patriotycznego chcieli wykorzystać sytuację międzynaro- dową, licząc na możliwość usamodziel_nie- nia się wţ óparciń ó ţrusy. ţiegiţ się to z deklaraţją Pi-uś jii=óieśţująćą przeciw przy- mierzu polsko-rosyjskiemu i zezwalającą na powiększenie armii polskiej w celu obro- ny samodzielności. Drnţţţten__dencJą polityczną wyrażało stronnictwo, zwane królewskim; które dą- ży oţ źgodnie ţ prţgramem tamţawa Au- gusta do wzmocnienia_w_ ładzy wykonaw- czej przţ ţchowan_iu ţoLyc Ficzasowego zwiążku z Rosją. Do jego działaczy, obok króla, należeli: brat królewski, prymas Mi- chał Poniatowski, liţzţi senatorzy i przede wszystkim kanclerz Jacek Małachowski. Trzecią wreszcie, najbardziej zachówaw- czą grupę stanowiłolstrórińictwo magna_c- kie walczące o utrzymanie dótychczaśówe- zţśţţźa o zniesienie Rady Nieustającej, która reprezentowała względnie silną wła- dzę wykonawczą i o zwiększenie samodziel- ności poszczególnych prowincji kraju. Program t.aki formułowali: Szczęsny Poto- ţ, mani eweryn zewus i i sawery ranic i, marszałek Kazimierz Ńestor a- piţlRetmańścy stronnicy korzyśta Z poparcia ambasadora Stackelberga, sta- wiając konsekwentnie na gwarancje rosyjs- kie w sprawie utrzymania dotychczasowe- go porządku rzeczy. Ten układ sił w sejmie ulegał zmianomţv związ u z aţszym rozwojem sytuacji. Do ţ przyczyn powodujących przegrupowania polityczne i krystalizowanie się progra- mów należały; wzrost aktywności politycz- nej mieszczaństwa, szczególnie warszaw- skiego, które na fali rosnącej polemiki poli- tycznej prowadzonej za pomocą pism ulot- nych zajmować zaczęło coraz aktywniejszą postawę; nowe ruchy chłopskie na Ukrai- nie, wybuchłe w związku z uciskiem gospo- darczym i religijnym, doprowadzające do zdecydowanego zróżnicowania stanowisk w sejmie; wpływ wydarzeń międzynarodo- wych, szczególnie związanych z wybuchem ţ i postępami Wielkiej Rewolucji Francu- skiej. Pierwszy sukces stronnictwa patriot cz- nego w walce z królem stanowiło z_niesig- me Rady Nieustaţąceţ_ţa oţţ órganu podpo- rţą.dkowańegó Róśţi, przy czyrri ţecyzja ta ţaţpţ ińyś7i Lakże i stronnictwa magnac- kiego. D_alsze ţoćţnan_ia _sejmu, tym ra- zem wbrew opozycji magnackiej Lzmi_erzały do przeprowadzenia niezbędnych reform i uzysţania środkow.ţo icţh reaTzacţi W marcu 1789 r. duchowieństwo zost.ałoţo_ po- datkowane w wysokóści 20% swojego do- chodu, w lipcu tegoż roku zostały przęjęte ţ na rzecz skarbu państwa wielkie latyfundia biskupa krakowskiego. Następnie uchwa- ţţţţţţ(ţ0"%) dochodu szla- checkiego, jednakże wysokość dţchodu miała być podawana przez samych podat- ników. Utworzono komisje porządkowe cywilno-wojskowe, co usprawniło władzę prusxieţ,ţrozpoczţw ucuaţy ţţau =ţ=ţ===ţe wojsţPocząlkowo uchwalono podnie- sieme stanu armii do 100 tys. żołnierzy, jednakże w tym samym okresie (1789 r.) rozpoczęły się niepokoje i ruchy chłopskie na Ukrainie. Przerażeni posłowie szlachec- cy ulegli w pewnej mierze argumentacji partii hetmańskiej nawołującej do wzmoc- nienia roli narodowej kawalerii szlachec- kiej będącej najpewniejszą siłą w walce z ruchami społecznymi. Zmniejszając siłę zbrojną do 60 tys., połowę jej miano prze- znaczyć na kawalerię - kosztowny rodzaj broni i w tej ilości już wówczas nieco ana- chroniczny. W marcu 1790 r. zawarte zostało przy- mierze zaczepno-odporne z Prusami, które oznaczało jednocześnie zerwanie z Rosją. W razie zbrojnego konfliktu Prusy i Polska miały wystawić wspólną armię, przy czym Polska zobowiązana była dostarczyć ka- waleru. Prusy, wysuwając propozycję tego przymierza, dążyły do zapewnienia sobie dalszych korzyści terytorialnych, przede wszystkim do zabrania Gdańska i Elbląga, jednocześnie zaś wystąpiły - wobec zadra- żnień z Austrią -- z projektem oddania Polsce, w charakterze rekompensaty Ma- łopolski południowej. Sejm jednak przeci- wstawił się ostro jakimkolwiek dalszym ustępstwom terytorialnym. Projekt ten upadł całkowicie, gdy w lipcu 1790 r. Prusy w związku z rozwojem sytuacji w Europie zmuszone były zawrzeć porozumienie z Austrią, a sejm we wrześniu uchwalił zasa- dę niepodzielności ziem Rzeczypospolitej. W kwietniu 1791 r. zapadło postanowienie odrzucenia wszelkich pertraktacji teryto- rialnych z Prusami. Przymierze z Polską straciło rację bytu dla Prus, Rzeczpospolita kończyła dzieło reform w warunkach zu- pełnego osamotnienia politycznego. Rozwój nurtu radykalnego. Reformy sejmu ţ Pierwsze dwa lata Sejmu Wielkiego przyniosły przesunięcia w układzie sił poli- tycznych. Wśród osłow sejmoţţh.soraz Uţ4. J.z roli magnaterii, położenie nacisku na wy gospodarcze, autor Listów Anonin Prawa politycznego narodu polskiegc wał się zarazem rzecznikiem praw n czaństwa. Jego program polityczny ţ _dał reformy spo eczn_e i gospodarcze, rźaţąće ţţ i=ţzśźerźenia kręgu pełnoţ nych obywateli państwa. Po lądy te rz niosł stronnictw form coraz wţęksţţ.poţsie miesz stwa - tak bogaţch bankieţgţ,-dal ţdyka Tńej uliţy warsz_aws_kieţ.ţ- i tej-; _szlachLy, która była zainteres_owana, pąţ, yćh _óbrotaćh__ kaţitałów. lţa argi tację Kołłątaja i jego postawę wpł przynajmniej dwa czynniki: przykła wolucji francuskiej i nacisk radykţ działaczy wywodzących się ze środc mieszczańskiego. Czasy Sejmu Wielkiego były ok wzmożonej walki publicystycznej, to o pozyskanie głosów poselskich, ale o poruszenie ulicy warszawskiej, k kolei mogła wywierać presję na p Obok Kołł taţa - i niezależnie od ţ jącego współcześnie Staszica - skul rupa zwolenników jegţ ideţi,ţktórţ po śżeţ roţkóţżamierţţrią akcję gandową i publicystyczną. Grupa tţ na Kuźnicą Kołłątajowską., awan do roli główneţ sprgzyny naciska,jąc w kierunku uchwalenia reform, W K grupowali śię prżedstawiciele kierut dykalnego widzący konieczność v męc pra tycznych wniosków z lekc cuskiej: księża - Franciszek Salezy ski, autor Kaiechizmu o tujemnicucţ polskiego, Franciszek Ksawezţ nmţ ski, JózeflVlejer, przedstawiciele sz mieśżcżańţtwa - Jan Dembo_wsl masz Maruszewski i azimierz Ko Kuźnica, zorganizowana celówó Kołłątaja jako ośrodek kształtującţ publiczną, mieściła się wjego domu Solec, gdzie naradzano się nad kier i metodami działania. Powiązania uczestników Ku7.nic chami rzemieślniczymi, ze śrudoţ iţţ iuuţnuilty\ţ11 llaJ01 111L ţ1V- llal\ţ1111. szone przez Kołłątaja. Jezierski np. nawo- Już w sierpniu 1790 r. sejmowi przedsta- ływał do radykalniejszego rozwiązaniaţ wione zostały projekty zmierzające do sprawy chłopskiej. Niezależnie od Kuźnicy udzielenia mieszczanom czgści żądanych i od sejmu działała grupa mieszczan, m. in. przywilejów i wzmacniające władzę królew- Barss, Mędrzecki, która domagała się zró- ską, m. in. przez ustalenie dziedziczności wnania stanów. W dobie narastającej pole- tronu. Mimo opozycji w początkach 1791 r. miki publicystycznej poszczególne poglądy uchwalone zostały dwa ţfy prawţe prźy- propagowane były przez czasopisma pre- gotówujące grunt pod ustawę zasadńiczą: zentujące platformy polityczne i gospodar- W marcu uchwalono pozbawienie praw cze. Większość opowiadała się za reforma- polityćznycţiţ ;ţgółoty" - szlachty nre po- mi, przy czym a lan pierwsz w suwała siadająceţ ţ ţi, w kwretnm prawo o mias- się sprawa miejska. Wp ywy ideologiczne tachţţi"o ostatnre szło po linii żądań bogate- rewóTcji ranfţ cuskiej w połączeniu z zamo- go mieszczaństwa; przyznano mu miano- żnością miejskich klas posiadających wy- wicre_rueţiyţaţść osobistą bez wyroku twarzały szczególny ferment wśród bogate- sądowego rozszerzenre nemmem capti- go mieszczaństwa. Już w listopadz_ie 1_789 r. vaţimus, zniesiono podział na zajęcia z inicjatywţ ;K_ołłątaja i prezydenta Starej _ miejskie i szlacheckie, rady miejskie podda- ţarszawy Jana Deţerta ţţţył się zjaźd no pod nadzór władz centralnych. Miastom prźedśtawicielr 14T królevvţkićfi miast pol- królewskim przyznano prawo wyboru 24 śkich, ńa którym ţpţţta1:ţţ`tţiţńó "zţedno- "plenipotentów" na sejmy; mieli oni prawo czyć miasta" aż do chwili uzyskania żąda- ţ przemawiać w sprawach miast, handlu, nych praw politycznych, a przede wszyst- przemyshz, lecz nie mogli głosować. Ważną kim udziału we władzach państwowych. W zdobyczą mieszczaństwa była uchwała, że dniu 2 grudnia czarno ubrani delegacr udali uznane za "wolne" miasta królewskie sta- się ţa Zamek, by memonał na ten temat nowić miały jednolity obszar bez odręb- wręćţyc krotowi i sejmowi ţtzw "czarna nych jurydyk i przedmieść. próćeśja"). Sejm zmuszony był wyłonić ko- Kontrowers ţne unkt rogramu re- misję do rozpatrzenia sprawy miejskiej, a form mia.y,)ednak w sejmie_wielu rzecrw- bogate mieszczaństwo, w wyniku kompro- nů iţóţv Totez krţo Zţi prţyţvódcy stronnrctwa misowej postawy m. in. Kołłątaja, wycofa- paţriţyţznego, szczegoţtnie ignacy Potoc- ło niektóre daleko idące postulaty. r r Hugo Kołłątaj wykórzyśtali fakţtţ roz_- Rok 1790 przyniósł wyraźniejsze skrys- jeţhańi po_słów na ferie wielkaţoţne i talizowanie stanowisk posłów. Zarysowu- _,a) 179 , przy obecności zaledwie I/3 jące się zblrzenie prusko rosyjskie przeko- cz ónko obu izb, zgłosili konstytucţę, kto- nałó lak strţţńików króla, jak i zwolenni- ţprzy ţaţrrrfesta.cyjnym poparciu ludnoś- ków Kuznicţ KołłątajowśkieJţ źe wszelkie ci Warszawy, zmobilizowanej przez Kuźńi- rachuby na pomoc żagraniczną są zawod- cę, wbrew paru opozycjonistom, zóstaia ne. W czerwcu, wbrew coraz ostrzejszej prźţjęta ţţţ a opozycji magnackiej, oba stronnictwa re- % form zgodziły się na posuńięcie rewolucyj- - ne: uchwalono przedłużenie kadeńćji stare- Kţńśtytucja 3 maja go sejmu i dokoóptowanie nowego komp- letu poselskiego. W ten sposób izba posel-%" ţ onstytucja 3 maja,ţţzwana oficjalnie ska została podwojona, przy czym sejmiki ţ ` Ustawą rządową, miała na celu zachowanie w dobie narastających nastrojów patrioty-,,J całości i suwerenności państwa, zagwaran- cznych wybrały przeważnie zwolenników ; towanie przywilejów szlachty, duchowień= zmian. Wzorem dla szlachty stał się rozwój ' stwa i mieszczan, wreszcie wprowadzeniţ : sytuacji we Francji, zmierzający podów- nowej formy ustroju państwa. Zachowanţ 274 : ţsiona oaręenosc organow wzaazy w rwscc 1 na Litwie. onśţytućja. zwi kszała zna- ie se c eckieţo. Wybierany na ; wa lata .bXć "zţ ze ot j. w ażdej chwili mógł być zwołany na se- sję nadzwyczajną. Władzgţustawodawczą przyznano łównie izbre poselskiej.sţţ- natu znacznie ograţićzóno, g yż odebrano mu iţ nicţatywg ustawodawczą. ţ_nresţ ionó h= berum veto, uchwały miały zapadać wţůrţ= szoţ sţcią głosów;ůźakaţaţe żośtaţ konfede ţţwożytny charakter konstytucji pod- kreślały artykuły potwierdzające obowią- zującą już zasadę niewiązania posłów in- strukcjami sejmików terenowych, sformu- łowania dotyczące wojska jako siły zbroj- nej narodu, który w świetle ustawy obej- mował poza szlachtą także bogate miesz- ćzaństwo. Władzą ţvykţnţwc7ţ sţoczysţać miała w rgţu króla i tzw Stxaţ, Pţ. którei wchodził prymas i mianowaniţprzeţ. monarchę, a zatwierdzani przez seţm mini- śtrovvieţţţ ţbtićji, Pieczęcr, Inleze.sóţ Za-- granrcznych, Wojny i Skarbu. Została wprowadzona, wzorowana na stosunkach w Anglii, zasada zwolnienia króla od odpo- wiedzialności osobistej za sprawowanie rządów, ajednocześnie zasada, że ministro- wie powgłani,przez króla maţodpowia- dac przed sejmem. Każdy akt wychodzący ţe Straży Praw w imieniu króla miał być kontrasygnowany przez ministra, który mógł być przez sejm usunięty. Straż Praw, urzędująca pod prezydencją króla, pozba- wionego jednak prawa samodzielnych de- cyzji, sprawowała władzę poprzez komisje, na których czele stali ministrowie - pod- obnie jak i ministrowie Straży Praw odpo- wiedzialni przed sejmem, który mógł więk- szością 2/3 głosów obu izb połączonych zażądać dymisji ministra. Wielkie komisje . podlegały Straży Praw i obejmowały cztery resórty: Policji, Wojska, Skarbu oraz Edu= kacji Narodowej. Komisje bvły też jedno- cześnie sądami w sprawach podległych im kompetencyjnie. Zniesiona została także wolna elekcja ţ wprowadzona dziedzicz-_ ziţść t.rónu pr,ţzeźnaţzonego po śmierci Sta- IR* 5t,ţ l,uvţa Yvi uoc,uiu wc.ţ uţţ rrţ_ stwierdţżająţ ogólńikţwo, ze ustalor dzy dziedzicem i poddanym stan ţ chroniony będzie przez organa pańsţ Zachowane zostało uprzywilejowaţ nowts o oscto a ato tc iego, ţa r poţkreśfone specţaliiie uţrawnjgţiţ tţ...Konstytucţa reformowţţţ rówţ dzę sądówńiczą, przeţrowad_zaţţc ţ nizację sądów i usprawniając ich dzi Niezależnie od licznych niekonsţ cji, konstytucja, szczególnie w z ustroju państwowego, stworzyła pr ki naprawy Rzeczypospolitej i jej n w kierunku burżuazyjno-szlacheck narchii parlamentarnej. Na poi ustawy z dnia 3 maja można był< walczyć o dalsze reformy zmierzaţ budowy nowożytnego państwa i r W szczególności zgodnie z intencjan kalnego skrzydła reformatorów, rozwój ustawodawstwa powinien b kierunku polepszenia prawnego pa Polskaţw roku działania konstţ Konfederacja targowicka ţ Sejm rţP iţţţwał do maţa w ciągu roku realizując zasady ustroju i starając się zwalczyć wsze: dności z tym związane. Już w d_ wa uchwalemu konstytucţi partia źnţ założyła przeciwko meţ protest Vlri miastach i na wsi, poruszoneţ ţwi ściami o konstytucji i o reformach, żałţ szlachtg i skłaniało ją do uţvste śwego stano_wiskţ.ţ ţeţreśţe szţć prowadziły do zaostrzenia sytuacj gólnie na terenie Ukrainy. Wojska - zwłaszcza kawaleria narodowa wane były do tłumienia wystąpieţ skich. Zarazem jednak następowa kalizacja lewego skrzydła stronni form. Na jesieni 179 I r. pod pat Kołłątaja powstał klub Zgron Przyjaciół Konstytucji Rządowej s cv przedstawicieli reformy, rekrut cy powazny wpiyw na aatszy ţieg spraw w sejmie. Klub popierał - wbrew woli sej- mu - powołanie milicji miejskich, które na wiosnę 1792 r., wobec zaogniającej się sytu- acji, samorzutnie powstawały w większych miastach. Mimo przeszkód, w ciąţu pierwszeţo ro- ku swej działalności władze konstytuc_yine pocżyńiły dalś2eţróki zmierzające do ręa- lizacji prţgramiiţreţórm Dó riajist.otniej- szyţli nalezałó rózciągnięcie prawa nemi- nem captivabimus na Żydów i zajęcie się sytuacją tej aktywnej gospodarczo grupy narodowościowej. Podjęto race nad ko- deksem praw sysţz nych, nad unitikacją uţtrójówą Litwy i Korony, wreszcie rozpo- częto sprzeciaz staróśiw, zasilając w ten sposób skarb państwowy. Dopiero w osta- nich dniach obrad sejmowych, w związku z naţętą sytuacją międzynarodową, uchwa- lono wcielenie oddziałów prywatnych do wojsk regularnych i pnwiększenie tyćh ostatnich do 100 tys. ludzi. Decyzja ta była spóźniona, tym bardziej że brakło środków do jej realizacji, a dwa dni przed uchwałą wojska rosyjskie przekroczyły granice Rze- czypospolitej. Ko_nstţtucţa__ţ3 mţja-wţţQţţła ostrą re- akcję, przede wszystkim ze strony Rosji. Austria zaţęta była konfliktem z Francją, Prusy zerwały sojusz z Polską, ale nie wy- stępowały na razie zbrojnie, Katarzyna II natomiast zdecydowana była nie dopuścić do utrwalenia się w Polsce ńowego nstroju. Niezależnie bowiem nawet od niechęci do reform wzmacniających sąsiada, carat- podobniejak i Prusy - obawiał się wpływu rewolucji francuskiej i reakcji swego społe- czeństwa na przemiany podkopujące tra- dycyjny porządek feudalny. W ram_ach "u- _ porządkowanta" rewolucyjneţ- Europy za- padła decyzţa rozprawienia się z ţolsţą, przy walnym poparćiu-ślrţţnictwa magna ckiego kraju. ů Jeszćźeţwţiiiaju 1791 r. rozpoczęły się pertraktacje między Petersburgiem a przedstawicielami zachowawczej opozycji, która bez pomocy interwencji obcej nie wi- działa możliwości obalenia konstytucji 276 się w zasauzie na poscuiaty sTronniccwa magnackiego, także domagając się obale- nia dzieła 3 maja. W imię obrony "kardy- nalnych praw szlacheckich" w wietniu 1792 r została zawiąţaź_ia o ţţ Petersbiźrgu, o ţţţżţńa nast niţu _ w 'Targóvvicy,ţpad laskąţZcz sne o Potoc- ktego, z udziałem hetmanów Ksawereţo Branićkie o i Sewerţna i2zewusţieţo Kon- e e tcjalniez.wróciła się o pomoc do Katarzyny II. Wojna polsko-rosyjska w 1792 r. W maju stutysięczna armia rosţska do- woţzóna ńaţamie prz z enerała Mi- ćhała Kochowskiego i na Litwie przeţ ge- nerała Piotra Kreczetnikowaţekro_czyła granice Rzeczypospolite,ţ. ţWojska polskie podzielońe na trzy grupy liczy y około _ tys. żołnierzy, przy czym organizacylnie ar- mia w uţym stopniu oparta była na_sta- rym systemie zakładającym rówńy śtosu- nek piećhoty i kawalerii. Artyleria była nie- liczna, nieliczny był również korpus oficer- ski, acz rekrutujący się w dużej mierze z dobrze wyszkolonej, ideowej kadry. ,N_a-_ czelnym wodzem zgodnie z konstytucją był kţ, przy którym pozostały rezerwy licźą `- ce óţoţo 20 tys. żołnierzy. Armia ukraińska (powyżej 20 tys.) dowodzona y a przez młodego bratankaţkrTevvś iego, sięcia Jozefa Poruat:ţvv_ś ćiegţ,ţktói=yţóświadcze- nie wojeririe żdóbył w wojsku aţriackim. Pod jego komendą służyli m.in. Tadeusz Kościuszko - mający już wówczas 46 lat generał wsławiony bojami o niepodległość Stanów Zjednoczonych, generał Michał Wielchorski i inni. Armią litewską, liczącą do 15 tys. ludzi, owo - zi siązę _Ludvyjls Wirtemberski, a po j_ego zdradzie generał Jóźţţ7iźdyţki: Dnza prţewaga Rţsţ.an (blisko trzykrot- nie większa siła ogniwa) pozwalţ im na przeprowadzenie szeregu operacţi-maţących na celu otoczenie i zniszcţenie ţmii ;pol- skich. Mimo braku doświadczenia, szcze- gólnie u niższych oficerów, Poniatowski -Lţ.ţ'iţywvucy ţcţ vţiawicţ, wiaţ ţ pami Józefem Kossakowskim,ţIg Józefem Massalskim i inńymi reprez tami magnaterii zorganizowali Zjed ną Generalność Korony i Litwy, ktţ zydując w Brześciu próbowała rzą oparciu o siłę wykonawczą wojsk int cyjnych. Kontrybucje, kryzys poli i gospodarczy rujnowały kraj. Drugi rozbiór Polski Niespodziewanie dla przywódcó, federacji sfinalizowane zostały p drugiego rozbioru, w którym Austr ta walką z rewolucyjną Francją ni udziału.ţusy i Rosja, motywując ţ czynania obawą ţrzedţaţobimz_me sżły wţ styczniţ:.1ţţţ:",ţ.ţţw Petersbu W ů k ků k potrafł, m. in. dzięki korpusowi Kościusz- t, wycofać się w ciągu miesiąca bez utraty armii, a nawet 18ţzţ>ţca zadać wojskom rosyjskim dotkliwą porażkę pód Zieţeńca mi ţupamiętnioną ustanowieniem przez ţtanisława Augusta orderu Tiirtuti Milita- ri). Cięższe straty poniosła armia litewska, ale i óţa riiimo nieudolnego kierowńictwa potrafiła uzyskać niewielkie sukcesy takty- czne (bitwa pod Zelwą, 4 lipca 1792 r.). W połowie lipca, po dwóch..nţţţţsach walk, Polacy zajęli lżnię obrońţ,B ţţţy-.ţQţ..Bx.ţśGlem, a przede wszystkim .ţod Dubienką, gdzie stawiał opór Kościu- szko;ţţţeţćie umqżliwiły R wanie linţţ.)ţugu. Siły ich zostały przy tym nadwątlone, co wobec nieruszonych re- zerw polskich stwarzało szansę sukcesów w dalszym oporze. Niewiara króla w sku- teczność walki i nacisk coraz liczniejszych polityków doprowadziły jednak do klęski. 4 lipca S ţxaţw.ţţţWi_edziała si za przystąpiemem Stanisława Augusta o ţónţfederacp targowickie J ţ.tym ţarriţm za erwaniem działań wojennych. Patrioci z ţ Pómatówskim i Kościuţţką póţali ţię ţţ dymisţt, przywodcy oţozu r rnz`ţ,x emigrację. Na obszarach zajętych przez wojska rosyjskie organizowańó-kţnfedera- ţorozumiem_a. oţs a prus ieżw do Torunia i Gdańska, gdzie zresztţ tkały z roţny opór ufićy, za ęły Wie skg. z Poznaniem, ţGmezneri.ţ.,ţ a Książę Józef Poniatowski w wieku młodzieńczym. Miniatura z portretu J. Grassiego Tadeusz Kościuszko ţćtw5xllll, ţ:ţţSl; lVlilZVWSZiL Z YIVcKlCII1, Z1C- mię sieradzką i łęczycką - w sumie 58 tys. km2. Etnlczna koiebka państwowości pol- skiej dostała się pod obce panowanie, nato- miast odrębna etnicznie i kulturalnie Kur- landia pozostawała formalnie lennem Pol- ski. Na mocy konwencji podziałowej R, osja miała otrzy_ mać zie_mie na wschódţţ,ţţr..u- cza iţui, więkśzą część Ukrainy i Białoru- si z Kamieńcem o o , r_ac aţtţţ= Żyt:ţmierżem; ţliiisţiem raźem olbrzy- mie terytorla wynóţ7ţąSeţţţ:ţţ ţ~. Ka- dłubowa Rzeczpospolita, praktycznie oku- powana przez woţs a rosyjskie, licz ţ cze około_ 200 _tys_. km2, na których zamie- szkiwało pow żeţ 4 mriţszkań_ców. W wyniku drugiego rozbioru dotychcźasowi przywódcy Targowicy zrezygnowali ze swych godności. Nowy ambasador rosţjski - Jakub Slevers - dţżţł; do. oţpanowania władzy w c_ ałeţ okroţone) Polsce po rzez stworzenie takleţ, formy ţ rządowţ tora gwarantowałaby posłuszenstwo Rosji. Na sejmie w Grodnie 1793 r. konfederacja tar- gowlc a zosta a rozwiąţańa, ţpórniţţpţś ó- wie areśztoţvaţi; poţţţtali zastraszeni. Mi- mo tojednak tylko dzięki marszałkowi Sta- nisławowi Bielińskiemu, który milczenie posłów wytłumaczył jako zgodę na rozbio- ry, formalnie przyjęto narzucone warunki. Sejm grodzieński przywrócił w zasadzie ustrój Polski z okresu Rady Nieustającej. Nie przywrócono liberum veto ani sejmu viritim, pozostawiono wojewódzkie komi- sje porządkowe. Przygotowania powstańcze Jesień i zima 1793/94 r. były okresem, w kt.órym ćiojrzały przesłanţ rozwoju ruchu wyzwoleńczego bazuţącegd nţ leţx vvarst- wach śpóţecźriyćh. Sytuacja po drugim roz- biorze nie rokowała trwałości i brak stabili- zacji dawał się odczuć w każdej dziedzinie życia politycznego i gospodarczego. Powo- dował on gwałtowny wzrost migracji do miast, spadek poziomu życia uboższych i średnich warstw społecznych, a także po- ważne zakłócCnia w wymianie i obrocie 278 legrycn terenow spowodowaty wzrost wy- siłków flnansowych państ.wa, co z kolei od- biło się na podatnikach. Zniesienie Kon- stţtucji 3 maja i gwałtowliy odwrót od wszelklch reiórm ţ spţţţţţ yiţółały rozgoryczenle u ngscl mle s ieţ;.it,c łop- ţej. Sżţa.cţta ujrzała, że stan jej posiada- ma zagrożony jest przez obce państwa, siłą rzeczy szukające zysków kosztem wszyst- kich mieszkańców podbitego terytorium. Rok 1793 przyniósł przy tym nowe rady- kalne hasła z Francji, które wraz z wiado- mościami o sukcesach rewolucji podsycały wrzenie wśród licznych niezadowolonych. Zyskiwały prawo obywatelstwa rewolucyj- ne pojęcia, z których na plan pierwszy wy- suwało się nowe rozumienie określenla na- rodu; nie utożsamiano teraz interesów spo- łecznych z interesami jednego stanu, włą- czono w obręb spraw Polaków wszystkich mieszczan, a nawet - w najbardziej rady- kalnym ujęciu - chłopów. Był to wkład tych polityków - działających jeszcze przed klęską 1792 r. - którzy radykalne hasła społeczne wiązali z postulatem nieza- wisłości narodowej, pociągając do antyro- syjskich wystąpień warszawską ulicę. ů Mimo niekorzystnej dla Polski kontigu- racji politycznej w Europie, sprzysiężenie zmierzające do zbrojnego powstania zosta- ło zawiązane już w maju 1793 r. W kraju proţekt powstańcze vzţaru Z jednej strony działał generał Ignacy Działyński,ţrzedstawicięl_ umiar- _owţţţych, ź dţrugleţ strony hoga,t.ţ hţnkier warszawski Andrzej Kapostas - reprezen- tant nowej burżuazji polskiej, z trzeciej wreszcieţadykalni działacze mobilizowali masy plebejskie. Na emlgracţl praćowali m. in. Ignacy Potocki, główny ideolog od- łamu niepodległościowego i Kołłątaj, autt2z. ro ramn politţc_znego zamieszcżónego w jego ostatnim dziele - O ustanowieniu i upadku Konstytucţţ ţ maţa. IVa vvodţaţţpo wstanla wyznaczono bohatera walţ amery- kańskich i wojny 1792 r., Tadţusza,K,ościn- szkę, który bez większych rezultatów pro- wadził pertrakacje z rządem rewolucyjnej Francji. krotnie ze względu na nledostateczne przy ţ gotowania, ţrzţsnieszţrła zarządzona przez powolną ambasadorowi Josifowi Igelstrţ- mowi Radę Nieustającą redukcja wojska w łutym - marcu 1794 r.ţţpisţkţ wţy zdećy- owa 1 śię ńa wystąplenie i postawienie zwlekającego Kościuszki przed faktem,do- konanym, mimo niezakończonych przygo- towań w głównych miastach Polski. Wybuch Powstania Kościuszkowskiego Brygada kawalerii dowodzona nera a A ' kie o w ew roźţaźowi o zredukowaniu wojska do po- łowy, wpełţm stanie bojowym rusz ła I_2 marca 1794 r. z Óśt.rţłę ţ 1,ţ żle ţl.ţ;ţno- waţa, p_ţd Kraţów. ţelem zniszczenia bry- gady, ńa polecenie Igelstróma, opuścił Kraków 23 marca garnizon rosyjski: tegoz dnia Kośţiusżko wkroczył do miasta, a na- stępnego dnia na rynku urocţyśćieţţglţů:-ţ "Akt,ţpowstania". Najwyższą władzę obej- mowałjako naczelnik powstania Kościusz- rZ4uxvwą uţuţ.ţ,cţwinuţ.,g w,yn.Mţţţrţaţţ. jeţvóţztwa krakowskieţo 1 staţc wzór dla innych lnstytuGţi t ...tţţu łem powstania stały się słowa "wc całosc, nlepoć_ ireg osc, prograiń ţarţ stawiaţąc w riiiejśce społecznego francuskiego. Kościuszko w ogóle się uwzględnić specyflczną sytuację I w której zasadniczą role miała odţ szlachta, niechętna wobec prób dal cych przemian społecznych. Wzmocniwszy swe siły powołaniE broń około 2 tys. rekruta "dymowe chłopów uzbroţonych w kosy- Kţścińţźko rób rze lclaslę óţ y przez nadciągaţţcţch Roslan.p meţdą generała Adriana Denisow; czas rozpacz lwyc manewrów śła od przeciwnika wojsk. polskich dţ kwietnia p ţcami do bitwţ pusem ro,ţyj. Alekţandra.Tţrm ţtórej dzięki umiejętnemu zastos odwodu kosynierów Polacy odnie; cżę AX,ak chłopów na. arriiaty czył bitwę i zmusił Tormasowa do oţ Bitwa pod Racławicami. Mal. A1. Orłowski Mimo że Polakom nie udało się przebić do Warszawy, moralne znaczenie bitwy racła- wick_iejţjakoţig sze o militar__neţo suţ- cesu powstanţ było bardzo poważne. Fakt, podkreślany przeţ Kóśţiţţzţţ,ţeţţ stało ono odniesione siłami chłopskimi, wiązał ze sprawą niepodległości Polski naj- liczniejszą grupę społeczną. W dwa dni po Racławicach przystąpiły do powstania wojska polskie stacjonujące na Lubelszczyźnie. 17ţ kwietnia wybuchło powstanie w W_ar_szawie, prţyţpieţżońe przez emisariuszy Kościuszki, a prowadzo- ne głównie przez warszawskie pospólstwo. Oblężenie ambasady rosyjskiej przez cgshy,ţţ i bractwa rzemteslnicze,pţo_d wodzą.majstra szewskięgo Jana Kilińskiego doprowadziło do ostrych walk ulicznyc. arnţ ski pţ krótkicfiţwafiaţiaćh opowiedział się po stronie powstańców, którzy w efekcie rozbili garnizon rosyjski i zmusili Iţelstrţ_- ma do ncieczkizleszcze 16 kwietnia zgłosiła akces do powstania część wojsk litewskich. W pięć dni po insurekcji warszawskiej po- wstancy pod wodzą Jakuba Jasińskiego opanowali Wilno. W ten ţpóśóţ w kóńcu 280 kwietnia 1794 r. władze insurekc ţne s ra- wowa y ontrolę"nad,_Krak_owem,_Wa_rsza- wą, LuţIiriem i Wilţeţ. Iţa całym obsza- rźeţkaţţuţóweţ Rzeczypospolitej trwały walki..Rosianie k_o_ncen_trow_a_ li swoţe_ siły na lewym brzegu Wisły i r1a Litvvie. Polityka władz powstańczych Wyzwolenie różnych ziem nie oznaczało jednak jednolitej władzy. Teoretycznie Ko- ściuszko był uznawany przez wszystkie o- środki powstańcze, praktycznie pełnił wła- dzę nad rejonem Krakowa i Lublina. W Warszawie po wypadkach kwietniowych została powołana Rada Zastępcza Tym- czasowa Księstwa Mazowieckiego, stano- wiąca wynik kompromisu między ugrupo- waniami w ruchu powstańczym. W miarę rozwoju wydarzeń zaczęły zresztą powsta- wać i stopniowo pogłębiać się rozdźwięki między nimi. 24 kwietnia łówni działacze r_adykalnego skrzydła - Tomasz Marusze- wski, Alojzy Orchowski, generał Józef Za- jączek, księża Józef Mejer i Florian Jelski b ł rownlez woaz powstania itiewsxiego Jakub Jasms ţ wolenńicy haseł rewolucji ` rancuskiej, przystosowanych zresztą do 'warunków polskich, konsekwentnie nawo- ţţywali do oparcia ruchu niepodległościo- ţ:ţvego na całym narodzie, a więc na szlach- eie, mieszczaństwie i chłopstwie. Na dru im skrzydle_ znajdowali sięţu-ţţ miarkowani iţţţelfkic7ţ ódciem modera.ń- t.órţy żańiepokojeni radykalnym cha- rakterem ruchu powstańczego próbowali się w różny sposób asekurować. W porozu- mieniu z królem, przerażonym wydarze- niami, w których dopatrywano się analogii do rewolucji francuskiej, moderanci, czyli zwolennicy umiarkowanego programu, wysunęli już 19 kwietnia na kierownika Magistratu Warszawskiego prezydenta Warszawy z okresu Konstytucji 3 maja- Ignacego Wyssogotę-Zakrzewskiego, któ- ry energicznie organizując władze powstań- cze, w polityce wewnętrznej zapewniał kie- runek umiarkowany. Na Litwie Rada Najwyższa Litewska pţţóstawała w pierwśţyćTi mac swego istnienia pod wpływem jakobinów. Jed- nym z pierwszych jej posunięć była eţzeku- cja wţkonana na targowiczanmie, heLma.- nie i generale carskim - Szymońie Kośsa- ko_wţkim. Kościuszko, który w początkach maja ruszył na północ, chcąc przebić się do War- szawy, starał się lawirować mi dzv mode- rantazxţi ţţoţnami. Sprzeczności między obu stronnictwami doprowadziły w tym o- kresie do wy.darzeń istotnych dla polityki powstańczej. Pod naciskiem moderantów Najwyższa Rada Litewska została rozwią- zana, a powołany na jej miejsce organ do- stał się w ręce umiarkowanych. Z drugiej strony niechęć szlachty do uzbrajania chło- pów, sabotowanie zarządzeń powstań- czych, zmusiły Kościuszkę do uregulowa- nia spxawy:ţh oţs"iejţţţmaţa w óţóţie pod Połancem wţdał oń untwersţłţţw którym potwierdzaţąc sformułowańą ţeśzcze przez Konstytucję 3 maja zasadę opieki państwa nad ludnością chłopską, znosił poddańst- wo osobistel;uznawał prawo chłopa do zie-, Wallla uţiazniţ i wicţacic icuuţ nie obowiązuţącą pańszczyz_nę, zal jednocześnie przestrzeganie powir Uniwersał, realizując częściowo pc zniesienia nierówności na wsi, był wy nowych tendencji. Niechętny stc szlachty do postanowień uniwersał przestrzeganie jego postanowień st jedną z przyczyn późniejszej nieL chłopów do powstania. W Warszawie olit ka moder; którzy starali się zapobiec rewolucţ wodo_wała wzrost napięcia i niezad ńia nlicţ,. Jaţó m, wy r yś uţąc v luţţości, przeprowadzili 9 maja w wyroku na_ czterech czołowych ta czţ aţńţiot.r ţżarţwsţi,ţóż`eţ ţ zef Ankwicz, biskup Józef Kossaki _którţţh pub_licznie ; ţQ ţ śźţţó ůţńţ Stareţo, ţ. Wzburzenie ma.ś vvadziło do rozwiązania Rady Zastţ do powołania Rady Najwyższej N wej, w której przewagę zyskali jedn: wu moderanci. Wielu przywódcć wstania, przerażonych widmem reţ bało się współpracować z jakobina Rada Najwyższa stanowiła ce organ wykonawczy na obszarach z przez powstanie. Składała się z 8 ţ łów kierowanych przez 8 radców. ţ Skarbowy znajdował się w ręku Kc który wprowadził progresyjny poda wszechny, uruchomił mennicę i w pierwsze w Polsce bilety skarbowe wiące pieniądz papierowy. Sprężys łalność Wydziału Skarbu zapewni wstaniu potrzebne sumy. Podobn rolę odegrały wydziały Żywności (1 runkiem Zakrzewskiego) i Potrze skowych, które nie cofając się przec zycjami, w ciężkićh warunkach ţ zapewnić niezbędną broń i aprowiţ skład Rady wchodził także Wydziaţ kcji Narodowej, zajmujący się ośw zgodnie z potrzebami nowożytnegţ wa - propagandą. Kierowany prz bina - Franciszka Ksawerego Dn skiego, swe zainteresowania skiero wnie w stronę rozbudowy pras5 Wprowadzenie na Rynek krakowski armat zdobytych pod Racławicami czynnixa poilzycznego. roaoţnieţax rewo- lucyjna literatura, jak sztuki teatralne, w okresie powstania przeznaczona była ona głównie dla szerokich rzesz czytelników. Uaktywniała i kierowała działalnością po- lityczną pospólstwa warszawskiego, które po raz pierwszy w tak dużym stopniu od- działywało na bieg wydarzeń. Wojna z Prusami i walki pod Warszawą Sytuacja polit czna owsta ţ szy ţ z ecydowanie w pierwszeţ ołowie maţa;ţlkiedy do woţny prźţśt.,ţiły,Prusy, zdeţyţţwańeţwraz z Rosją zwalczać prże- jawy rewolucji w Europie i bronić w Polsce swego stanu posiadania. Po niepowodze- niach Rosjan zmierzających do zdobycia obozu Kościuszki pod Połańcem, generał Denisow zagrożony przez oddziały lubels- kie generała Jana Grochowskiego wycofał się na zachód i połączył z oddziałami prus- kimi. Kościuszko, który nie licz ł się z mo- żliwoscią a tywnego wyśtąpienia Pruśa- ków; riiśţył w ślad za nim i ţ czerwca pod Szczekocmami na_ potkał _n_ a prusko- -rosyjśkie wojska przeszłó dwukrot.rzie przewyższające liczebriie jego oddziały. Mimo że armia polska nie została zniszczo- na, bitwa pociągnęła za sobą znaczne straty i Kościu zţţó musiaţ ţv ţţófaţţţi do War- szawy, a jednocześnie Rosjanie zmusili generała Zajączka do wycoiania się z Lubel- szczyzny (bitwa pod Chełmem). Odcięcie Krakowa doprowadziło do jego kapitu- lacji. Rożgoryczony ruepowodzeniami lud warszawski od wo z ţakobinów wţţstąpił ponownie na u icę. 28 czerw_ćaţ_ezţsţdu straceni zos a i gnacţ Józefţ,ţţsţţţki, Antoni ţi, Karol Boscamps- -Lasopolsk_ i i mni uwazani ţa zdrţcow ńa- _ rodu. Dni czerwcówe przera.ziły nie tylko moderantów, ale i średnie mieszczaństwo. Wykorzystując wkroczenie wojsk Kościu- szki, rozpoczęto represje w stosunku do jakobinów, zorganizowano też m. in. silną policję bezpieczeństwa. począixacn upca..rrusacy i Koc leu przewaţę, nad r mi woůskami pol- skirţ,::;ţ.xzygotowując obronę Warszawy, ţKościuszko wykorzystał doświadczenia amerykańskie i francuskie, powołując pod broń ludność miasta. Od końca sierpnia trwały walki wokół Szwedzkich Gór i Po- wązek z atakującymi Prusakami. Planowa- ny w początkach września decydujący szturm wojsk pruskich nie doszedł do skut- ku w związku z postępami powstania na terenie Wielkopolski i Kujaw. Wybuch walk na obszarach drugiego zaboru prus- iego nas z ie ma. u cesy powstţncowţ dźia aţących na obszarze od Częstochowy do Bydgoszczy, a mających na swym koncie m. in. zdobycie Włocław- ka, zaniepokoiły dowództwo pruskie, któ- re zadecydowałoţ września o zwmięciu ţ otiTężenia Wa.rszawy i ţdvvro_cie_na Bzurę. ţrpuś rţśyjś Zţmuţţţţy był również do wycofania się nad Pilicę. We wrześniu i początkach października, mimo utraty jeszcze w połowie sierpnia Wilna, sytuacja militarna powstania nie przedstawiała się rozpaczliwie. Armia lite- wska pod dowództwem generała Wielhors- kiego stała w rejonie Grodna, korpus gene- rała Józefa Sierakowskiego osłaniał przy- czółek nad Bugiem, Piotr Jaźwiński bronił się przed Prusakami na linu Narwi, książę Józef Poniatowski ubezpieczał południowy zachód Warszawy, a Adam Poniński od wschodu blokując Wisłę starał się odciąć działający na jej lewym brzegu rosyjski korpus generała Iwana Fersena. Powstanie zdobyło się nawet na akţţzacţţ ieru- jąć ţţ_ Vlţielkópolski i na Pomorze generała Jańa ţenryka Dąbrowskiegoţktóry wziął Byţ,.ţ9ţzţz, StţxeGle iţomnażając swe siły oddziałami powstańczymi wracał nad środ- kową Wisłę. Upadek powstania Niebezpieczeństwo groziło ze strony wojsk rosyţţskich, na czele których został ţpostawiony Suworow. Już w końcu wrześ- nia rozbił on Sierakowskiego pod Terespo= to ad lem. Kościuszko, pragnąc nie dopuścić do był jţ szlurmţţ., wyţzna;ąc ţţ połączenia się Fersena z Suworowem, pla- obroncow, i mieszkancow. Rozkła nował kolejne rozbicie obu armii. Fersen _dzy cywilnej przyspiesza.ł rozkład ţ jednak przedostał się przez Wisłę zanţ Wystąpił znowu król, który zarządz koncentracja armii polskich została zakoń- tulację Warszawy. Część generałó czona i 10 października 1__794 r. rozbił od Poniatowskim na cze e, opuściţa swţ Maciejówićami ţrpńţ Siera owskieţo, ţusy ţeszt:a vvţjska: ţţavvrzeckim ţóryrii ţdówţ zi sa:mţciuszko. Kórpus rałem Dąbrowskim wymaszerowała Ponińskiego nie zdążył zjawić się na polu łudnie. Pod Radoszycami dościgną bitwy, która stała się grobem powstania. polską Suworow i 16 listopada zn R_a_ nny Kościuszko dostał si do niewoli do kapitulacji, biorąc Wawrzecki a znaczenie moralne klęs i przewyższyło niewoli. znaczenie niepowodzenia operacyjnego. Jakobini, którym Kościuszko przed wyjaz- dem ż Warszawy powierzył władzę,ţţe.ţpo- Trzeci rozbiór Polski trafili jej utrzymać. Kołłątaj doprowadził do następnegóţkompromisu z moderanta- Upadek owstania stał sig-kres z mi i w dwa dni po Maciejowicach nowym słego bţtţań,ţţ.Qţr.egţ: Już podc: naczelnikiem został Tomasz Wawrzecki, trwarlia Austna, szukając rekompeţ ńa którego godziły się wszystkie ugrupo- straty póńiesione na zachodzie (ţ wania. Dowództwo wojskowe znalazło się wojny z rewolucyjną Francją), roz faktycznie w rękach generała Zajączka, zajmowanie Lubelszczyznţ Rząd a który jednak nie zawsze był w stanie prze- ki podją.ł też inicjatywę ostatecznE forsować swoich zamiarów. Suworow 2 lis- bioru Rzeczypospolitej. Bezpośreţ 282 Bitwa pod Maciejowicami. Mal. J. P. Norblin ,iwaiiii <.auviec.yuii wcţzy gwaiwwucuiu pogorszeniu w związku z walką o podział łupów. Skorzystała z tego rewolucyjna Francja, z którą Prusy zawarły dogodny dla niej pokój w Bazylei, chcąc mieć roz- wiązane ręce w konflikcie polskim. Przewa- ga Rosji i Austrii była w 1795 r. zbyt duża, by Prusy mogły podjąć walkę o większy, udział w zdobyczy.ţ4. aţd ierni_ka 1795 r. podpisane zostało porozumienie rozbioro- ţve; :ţţ5 hstQpada zmuţţţźiy ţţśtaţdó abdy- kţcji Stanisław Augizst. ţ Pruś ł reszt ziemi rawskieţ i Wa_ rs__z_awţw_raz z niewielkim przyczółkiem ria wschodzie. Dalej na wschód,południo- wą granicę Prus stanowił dolny,bieţ w B,ţu aż do Drohiczynaţ..ţţąţ granica szła:ţrlţ ţółnoc, bţ ko#o ţroţţ dojść do Niemna. Koło Drohiczyna też schodziły się granice trzech rozbiorów. Rosja oparła swoje po- sia_dło_ści _na środţţwym Bugu, zajniująţ; resztę Polesia, Wţţynia oraz LiltviţgţŻmudź i Kurlandię: Austrii przypadła reszta kraju iniędzy łukiem Pilićy, Wisłą,i łukiem Bţ,g.u ţţţraz w Krakowem, Sandomierzem, Rado- miem i Lublinem. Rozbiór Polski ustalał nowy podział po- znacznym stopniu politykę mocarstw za- borczych. Mimo że państwo polskie znik- nęło z mapy Europy, sprawa polska trwała dalej, nabierając nowego znaczenia. Upa- dek Polski bowiem nastąpił w okresie prze- kształcania się społeczeństwa zamieszkują- cego Rzeczpospolitą w naród nowoczesny. Kierunki przemian dokonywanych jeszeze przed utratą niepodległości, stały się buso- lą orientującą społeczeństwo walczące o hasła pochodzące z okresu powstania: wol- ność, całość, niezawisłość. Przez powstanie przewinęło się około 150 tys. ludzi biorą- cych mniej lub bardziej sporadycznie u- dział w walce o niepodległość kraju i refor- my społeczne. Rozbiory Polski były skie- rowa_ne nie ty o przeci e u z ` państţv feudalnej Europy, ale i przeciwko _ideom wyrosłţmţ.z okresuţ i, mo- wiącyin o koniecznosci r ůţnrţospo- darţţyćh, śpółeţzńych, kulturalnych. Stąd też sprawa po`lska śtała się riieiy kojednym z głównych punktów polityki rządów euro- pejskich, ale i ośrodkiem zainteresowania mas walczących o obalenie starego porząd- ku w ciągu XIX w. WSKAZÓWKI BIBLIOGRAFICZNE Dziełem o charakterze ogólnym przynoszącym w zasadzie sumę wiedzy o Polsce przedrozbiorowej jest Historia Polski wydana pod red. T. ManteuFfla przez Instytut Historii Polskiej Akademu Nauk. T. I: do roku l764, pod red. H. Łowmiańskiego, Warszawa 1957, t. II: I764-l864, pod red. S. Kieniewicza i W. Kuli; cz. I: do roku 1795,Warszawa 1958; Całościowe ujęcie dziejów przynoszą syntezy opracowane ostat- nio w różnych środowiskach naukowych uwypuklają- ce odmienne akcenty w historii Polski: Dzieje Polski pod red. J. Topolskiego, Warszawa 1975 (środowisko poznańskie). J. Wyrozumski: Historia Polski średnio- wiecznej, Warszawa 1978; J. Gierowski: Historia Po!- ski nowożytnej, Warszawa 1978 (środowisko krakow- skie), Zarys historii Polski pod red. J. Tazbira, War- szawa 1979 (środowisko warszawskie). Problemy by- tu materialnego naświetlają tomy syntezy Historia kultury materialnęj Polski, pod red. W. Hensla i J. Pazdura Wrocław 1978. Pełne informacje biograficz- ne znaleźć można w monumentalnym wydawnictwie Polski Srownik Biograficzny, wydawanym od 1935 r. Syntezą dziejów ustroju rozumianego jako wytwór stosunków społecznych, gospodarczych i prawnych jest podręcznik wydany pod red. J. Bardacha: Historia paristwa i prawa Polski do roku 1975, t. I-II, 2 wyd. Warszawa 1965. W obu tych podręcznikach czytelnik może znaleźć obszerną bibliografię szczegółową do interesujących go zagadnień. Podręcznikiem przezna- czonym dla nauczycieli jest Historia Polski do r.1466 napisana przez J. Bardacha, A. Gieysztora, H. Łow- miańskiego i E. Maleczyńską, wydana przez PZWS, Warszawa 1958, oraz także PZWS-u - Historia Pol- ski od polowy XV wieku do 1795 r. napisana przez St. Arnolda, J. Michalskiego, K. Piwarskiego, War- szawa 1962; dla studentów S. Kieniewicza: Historia Polski I 764= l864, Warszawa 1971. Warto przypo- mnieć też przedwojenne syntezy: R. Grodecki, S. Za- chorowski, J. Dąbrowski: Dzieje Polski średniowiecz- nej, t. I-II, Kraków 1926 oraz W. Konopczyński: Dzieje Polski nowożytnej, t. I-II, Warszawa 1936. Godna uwagi jest także krakowska seria wydawnicza Dzieje nurodu i państwa polskiego, oraz Poczet krcilóiţ, i książąt polskich, pod. red. A. Garlickiego, Warszawa 1978. Warto zwrócić uwagę, że II tom niniej poświęconej historii Polski znajdzie czytelnik ce K. Groniowskiego i J. Skowronka: Histoi I795-1914, Warszawa 1971, 1977--1987 W SiP) Przegląd zagadnień dotyczących dziejóţ darczy,ch przynosi Książka J. Rutkowskiego gospodarcza Pol.ski, Warszawa 1953, liter J. Krzyżanowskiego: Historiu literntury pc średniowiecza do XIX w., Warszawa 1953, J. skiego: Dawne dziejopisarstwo polskie (do Warszawa 1964 oraz Historia literutury pol red. K. Wyki, Warszawa 1975-= 78, zagadn czących dziejów sztuki polskiej dzieło zbioro ria sztuki polskiej rv zary.sie pod red. T. Dobn go, Kraków 1962, architektury - A. Mi Zarys dziejriw architektury w Polsce, Warszt Szczegółowe informacje o zabytkach przyno ty Katalogu zabytków, wydawanego przez Sztuki PAN wg podziału administracyjne Zbiorem informacji o kulturzejest dzieło A. ra: Dzieje kulturypolskiej, 3 wyd., t. I, Warsz t. II i III, Warszawa 1458. Problemy kultur B. Suchodolski w Dziejach kulturypolskiej, ţ 1980, i M. Bogucka w Dziejach kultury p 1918 r., Wrocław 1987. Syntezą dziejów nauki polskiej jest Hi.s,t polskiej, pod red. B. Suchodolskiego, t. I, II. 1970, l975, a dziejów dyplomacji Historiu c w Pol.sce pod red. G. Labudy, t. I,11, Warsz I. Gieysztorowa zestawia wiadomości rozwoju demograficznego Polski od czasóţ niejszyeh w rozprawie Badania nad hi,storiG nia Polski, "Kwartalnik Historu Kultury nej", 1963. Próbę obliczenia wskaźnikóv przynosi rozprawa J. Topolskiego Wskuźn gospodarezego Pol.ski od X do XX w., "K Historyczny" 1967. Kompendium wiedzy daje wydawnictwo Historia Śląska pod red czyńskiego, Wrocław 1960, o Pomorzu =- Pomorzu, opracowanie zbiorowe pod red. ţ t. I do roku l46fi, Poznań 1969 oraz bardzie ne Szkice z dziejów Pomorzn pod red. G. L Hoszowskiego, t. I-II, Warszawa 1955 =5 ,ţwaţţţ, c.auviec.yuii uicgzy gwaiwwucuru pogorszeniu w związku z walką o podział łupów. Skorzystała z tego rewolucyjna Francja, z którą Prusy zawarły dogodny dla niej pokój w Bazylei, chcąc mieć roz- wiązane ręce w konflikcie polskim. Przewa- ga Rosji i Austrii była w 1795 r. zbyt duża, by Prusy mogły podjąć walkę o większy udział w zdobyczy.ţ4. aţd ţerni_ka 1795 r podpisane zostało porozumienie r_ozbioro- ţve, :25 ltstQpada zriiuţţţźiy źţśtaţćlo abdy- kţcji Stanisław August. ţ Pruś ł reszt ziemi rawskieţ i Wars_zawţw_raz z niewielkim przyczółkiem ria wschodzie. Dalej na wschód,południo- wą granicę Prus stanowił dolny,bieţ ţ Bń ii aż do Drolliczynaţ..śţą granica szłaţ-ţ północ, bţ koło ţrodţţ dojść do_N_iemna. Koło Drohiczyna też schodziły się granice trzech rozbiorów. Rosja oparła _s_ woje po- sia_dło_ści _na środţóţţi%ym Bugu, zajmująţ; resztę Polesia, VVţţynia oraţ LiltwgţŻmudź i Kurlandię: Austrii przypadła reszta kraju iniţdzy łukiem Pilićy, Wisłţ,t łukiem lţţgu ţ ţţţraz w Krakowem, Sandomierzem, Rado- miem i I.ublinem. Rozbiór Polski usLalał nowy podział po- znacznym stopniu politykę mocarstw za- borczych. Mimo że państwo polskie znik- nęło z mapy Europy, sprawa polska trwała dalej, nabierając nowego znaczenia. Upa- dek Polski bowiem nastąpił w okresie prze- kształcania się społeczeństwa zamieszkują- cego Rzeczpospolitą w naród nowoczesny. Kierunki przemian dokonywanych jeszcze przed utratą niepodległości, stały się buso- lą orientującą społeczeństwo walczące o hasła pochodzące z okresu powstania: wol- ność, całość, niezawisłość. Przez powstanie przewinęło się około 150 tys. ludzi biorą- cych mniej lub bardziej sporadycznie u- dział w walce o niepodległość kraju i refor- my społeczne. Rozbiory Polski były skie- rowa_ne nie ty o przeci e u z ` państţv feudalnej Europy, ale i przeciwko _ideom wyrosłţmţ.z okresu rţţ i, mo- wiąćyin o koniecznosci r ůţnţţospo- darţţych, społeczrtyţli, kulturalnych. Stąd też sprawa po`lska śtţła się riieiy ko jednym z głównych punktów polityki rządów euro- pejskich, ale i ośrodkiem zainteresowania mas walczących o obalenie starego porząd- ku w ciągu XIX w. WSKAZÓWKI BIBLIOGRAFICZNE Dziełem o charakterze ogólnym przynoszącym w zasadzie sumę wiedzy o Polsce przedrozbiorowej jest Historia Polski wydana pod red. T. Manteuffla przez Instytut Historu Polskiej Akademii Nauk. T. I: do roku 1764, pod red. H. Łowmiańskiego, Warszawa 1957, t. II:1764-l864, pod red. S. Kieniewicza i W. Kuli; cz. I: do roku 1795,Warszawa 1958; Całościowe ujęcie dziejów przynoszą syntezy opracowane ostat- nio w różnych środowiskach naukowych uwypuklają- ce odmienne akcenty w historii Polski: Dzieje Polski pod red. J. Topolskiego, Warszawa 1975 (środowisko poznańskie). J. Wyrozumski: Historia Polski średnio- wiecznej, Warszawa 1978; J. Gierowski: Historia Pol- ski nowożytnej, Warszawa 1978 (środowisko krakow- skie), Zarys historii Polski pod red. J. Tazbira, War- szawa 1979 (środowisko warszawskie). Problemy by- tu materialnego naświetlają torny syntezy Hlstoria kultury materialnej Polskż, pod red. W. Hensla i J. Pazdura Wrocław 1978. Pełne informacje biograficz- ne znaleźć można w monumentalnym wydawnictwie Polski Slownik Biograficzny, wydawanym od 1935 r. Syntezą dziejów ustroju rozumianego jako wytwór stosunków społecznych, gospodarczych i prawnych jest podręcznik wydany pod red. J. Bardacha: Historia paristwa i prawa Polski do roku I975, t. I-II, 2 wyd. Warszawa 1965. W obu tych podręcznikach c2ytelnik może znaleźć obszerną bibliografię szczegółową do interesujących go zagadnień. Podręcznikiem przezna- czonym dla nauczycieli jest Historia Polski do r.1466 napisana przez J. Bardacha, A. Gieysztora, H. Łow- miańskiego i E. Maleczyńską, wydana przez PZWS, Warszawa 1958, oraz także PZWS-u - Historia Pol- ski od polowy XV wieku do l795 r. napisana przez St. Arnolda, J. Michalskiego, K. Piwarskiego, War- szawa 1962; dla studenlów S. Kieniewicza: Historia Polski I 764=1864, Warszawa 1971. Warto przypo- mnieć też przedwojenne syntezy: R. Grodecki, S. Za- chorowski, J. Dąbrowski: Dzieje Polski.średniowiecz- nej, t. I-II, Kraków 1926 oraz W. Konopczyński: Dzieje Polski nowożytnej, t. I-II, Warszawa 1936. Godna uwagi jest także krakowska seria wydawnicza Dziejc nurodu i państwa polskiego, oraz Poczet krcilów i ksścţżątpolskich, pod. red. A. Garlickiego, Warszawa 1978. Warto zwrócić uwagę, że II tom niniej poświęconej historii Polski znajdzie czytelnik ce K. Groniowskiego i J. Skowronka: Histoi I795-1914, Warszawa 1971, 1977--1987 WSiP) Przegląd zagadnień dotyczących dziejóţ darczy,ch przynosi Książka J. Rutkowskiego gospodareza Pol.ski, Warszawa 1953, liter J. Krzyżanowskiego: Historia literatury pc średniowiecza do XIX w., Warszawa 1953, J. skiego: Dawne dziejopisar.stn,o pol,skie (do Warszawa 1964 oraz Historia literutury po! red. K. Wyki, Warszawa 1975---78, zagadn czących dziejów sztuki polskiej dzieło zbioro ria.sztuki pols'kiej w, zary.sie pod red. T. Dobn go, Kraków 1962, architektury - A. Mi Zarys dziejriw arc'hitektury w Polsce, Warszt Szczegółowe informacje o zabytkach przyno ty Katalogu zabytków wydawanego przez Sztuki PAN wg podziału administracyjne Zbiorem informacji o kulturzejest dzieło A. ra: Dzieje kulturypolskiej, 3 wyd., t. I, Warsz t. II i III, Warszawa 1958. Yroblemy kultur B. Suchodolski w Dziejac'h kulturypolskiţj, ţ 1980, i M. Bogucka w Dziejach kultury p 1918 r., Wrocław 1987. Syntezą dziejów nauki polskiej jest Hi.st polskiej, pod red. B. Suchodolskiego, t. ł, II. 1970, l975, a dziejów dyplomacji Historia c w Pol.sce pod red. G. Labudy, t. I,11, Warsz I. Gieysztorowa zestawia wiadomości rozwoju demograficznego Polski od czasóţ niejszyeh w rozprawie Badania nad hi.storic nia Polski, "Kwartalnik Historu Kultury nej", 1963. Próbę obliczenia wskaźnikóV przynosi rozprawa J. Topolskiego Wskaźn gospodarc'zego Pol.ski od X do XX w'., "K Historyczny" 1967. Kompendium wiedzy daje wydawnictwo Historia Śląska pod red czyńskiego, Wrocław 1960, o Pomorzu =- Pomorzu, opracowanie zbiorowe pod red. ţ t. I do roku 146fi, Poznań 1969 oraz bardzie ne Szkice z dziejów Pomorza pod red. G. L Hoszowskiego, t. I-11, Warszawa 1955 =5 ţ vYvţuiuţ,Sv, t. I, do roku 1793, Poznań 1969. Wiadomości o dzie- jach Mazowsza znaleźć można w pracy I. Gieysztoro- wej, A. Zahorskiego, J. Łukasiewicza: Cztery wieki Mazowsza, szkice z dziejów 1526-1914, Warszawa 1968 oraz S. Russockiego: Spory o średniowieczne Mazowsze: "Rocznik Mazowiecki" 1972. Dla zainteresowanych dziejami regionalnymi war- to polecić licme zespołowe monografie historyczne miast polskich: Gdańska, Warszawy, Krakowa, Po- znania, Lublina, Sandomierza, Gniezna, Płocka i in- nych, które przynoszą najnowsze osiągnięcia nauko- we. Syntetyczny obraz średniowiecza polskiego daje praca K. Tymienieckiego: Polska w średniowieczu, Warszawa 1961, podobnie jak i prace poprzednie o- mawiająca zasadnicze źródła i opracowania. Zagad- nienia archeologii prahistorycznej i historycznej omó- wione są w nowym wydaniu Slowiańszezyzny wczes- nośredniowiecznej W. Hensla. Warszawa 1965, Pra- dziejach Polski J. Kostrzewskiego, W. Chmielewskie- go, K. Jażdżewskiego, Wrocław 1965 i wykładzie ma- jącym przystępny, podręeznikowy charakter - W. Chmielewskiego, J. Gąssowskiego: Pradzieje Polski, Warszawa 1962. Cyklem oryginalnyeh syntez ujmujących wszech- stonnie dzieje Polski są prace: J. Dowiata: Polska- państwem średniowiecznej Europy. Warszawa 1968, A. Wyczańskiego Polska ---- Rzeczą Pospolitą szlache- cką, 1454-l764. Warszawa 1965, oraz T. Łepkow- skiego: Polska -- narodziny nowoczesnego narodu, 1764-l870, Warszawa I 967. Wybrane zagadnienia dziejów Polski w syntetycz- nym ujęciu popularnym prezentuje wydawnictwo Dziejów Polski blaski i cienie, Warszawa 1968 oraz Piastowie w dzięjach Polski, pod red. R. Hecka, Wroc- ław 1979. Najnowsze wyniki badań przynosi wydawa- ny przez Wiedzę Powszechną cykl "Konfrontacji His- torycznych" pod red. B. Leśnodorskiego: Pań.stwo, spoleczeństwo, kulturu. Składają się nań tomy: Polska pierwszych Piustów pod red. T. Manteuftla, Warsza- wa 1968, Pol.ska dzielnicowa i zjednoczona pod red. A. Gieysztora, Warszawa 1972, Polska w epoce Odrodze- nia, pod red. A. Wyczańskiego, Warszawa 1970, Pol- ska XIţII w., Warszawa 1969, pod red. J. Tazbira oraz Polska w epoce Oświecenia, pod red. B. Leśnodorskie- go, Warszawa 1971. Wszechstronne wiadomości przynosi Encyklopedia historii gospodurezej Polski pod red. A. Mączaka, War- JLA l7UL, llALVllllQJl Jf'lLlOLQllu Elvţlulal)lvllaul\v- wymi są prace: M. Boguckiej: Dawna Polska. Narodzi- ny, rozkwit, upadek, Warszawa 1974. B. Zientary, A. Mączaka, I. Ihnatowicza, Z. Landau - Dzieje gospo- darcze Polski do 1939 r., wyd. II, Warszawa 1973. Wykład uniwersytecki przynosi książka W. Rusińs- kiego: Rozwój gospodarczy ziem polskich w zarysie, Warszawa 1963. Syntetyczne ujęcie dziejów miast przynosi książka M. Boguckiej i H. Samsonowicza: Dzieje miast i mieszezaństwa w Polsce przedrozbioro- wej, Wrocław 1986. Zasadnicze kierunki rozwoju rze- Polsce, Warszawa 1957. Omówienie dziejów chłopów przynosi praca zbio- rowa pod red. S. Inglota: Historia chlopówpolskich, t. I, Warszawa 1970. Problemy miar i wag omawia książka W. Kuli: Miary i ludzie, Warszawa 1970 a historii pieniądza = R. Kiersnowskiego Pieniądz kruszcowy w Polsce wezc- snośredniowiecznej, Warszawa 1960 oraz popularniej- sze a pełniejsze ujęcie Pradzieje grosza, Warszawa 1975. Dzieje organizacji kościelnej, religii przynoszą syntezy popularnie przedstawione, ale oparte na włas- nych badaniach A. Gieysztora: Religia Slowian, War- szawa 1983, J. Dowiata: Historia kościola katolickiego w Polsce (do połowy XV w.), Warszawa 1968 i J. Tazbira: Historia kościola katolickiego w Polsce (1460-1475), Warszawa 1966. Ponadto syntezę dziejów kościelnych przynoszą prace zbiorowe Koś- ciól w Polsce. Studia nadhistorią Kościola Katolickiego w Polsce pod red. J. Kłoczowskiego, Kraków, t. I-I1, 1966-70. Stan wiedzy o historu wojskowości przed- stawiają publikacje: Zarys dziejów wojskowości pol- skiej do roku l864, t. I-II, Warszawa 1965-1966 i bardziej popularnie - praca T. Nowaka i J. Wimme- ra: Dzieje orgża polskiego do roku 1793, Warszawa 1968. Warto wymienić prace J. Lewańskiego dotyczące średniowiecznej literatury w Polsce, J. Ziomka: Rene- sans, Warszawa 1973, Cz. Hernasa: Barok, Warszawa 1973, M. Klimowicz: Oświecenie, Warszawa 1972. Z historu narodowych, bez których trudno studio- wać historię Polski należy wymienić: J. Ochmańskie- go: Historia Litwy, Wrocław 1967, L. Bazylowa: His- toria Rosji. Wrocław 1969, K. Tymienieckiego: Dzieje Niemiec do początku ery nowożytnej, Poznań 1948, J. Pajewskiego: Niemcy w czasach nowożytnych, Poznań 1948, R. Hecka i M. Orzechowskiego: Historia Cze- choslowacji, Wrocław 1969, J. Baszkiewicza: Historia Franeji, Wrocław 1974, W. Czaplińskiego, K. Górs- kiego: Historia Danii, Wrocław 1965, A. Kerstena: Historia Szwecji, Wrocław 1973, W. Felczaka: Histo- ria Wggier, Wrocław 1966, J. Demela: Historia Rumu- nii, Wroeław 1973. Kartograficzne ujęcie historii ziem polskich przy- nosi bardzo wszechstronny Atlas historyczny Polski, wyd. IV, Warszawa 1977, pod red. W. Czaplińskiego i T. Ładogórskiego. Najstarsze dzieje ziem polskich w sposób wszech- stronny przedstawione zostały w dziele H. Łowmiańs- i, L. i-v, rvaloţawa 1>w-zl>rawic: W'ojnu z Tatarami w l241 r., "Przegląd I listoryczny",1959. Okres I-ozkwitu stosunków towa- re>wu-pieniężnych w późnym Feudalizmie omówiony jest na szcrokim tle powszechnym prrez M. Małowis- ta : W'.sc hcid u zuc'hód F.ţuropy XIII-= --XI V w=. , Warszawa lel73, oraz w pracach poświęconych dzieciom wsi: T. lţyc: Puc'ţątki kole>pularnemu ujęciu tych samych zagadnień, l>odobnie jak ksiąźka A. Jelicz: Życ'ie cudzienne Kroce J. Wyrozumski: Kuzimierz Wiclki, Warszawa lelX2. Kształtowanie się społeczeństwa w XIV== XV w. umawia K. Tymieniecki: Proce.sy tw'órc'zeJórmciwuniu .sig.spnlcc'ţc,ii.stw=ci polskicgo w w,iekuc'!t.ć'rcdnic'h, War- szasva I olecznych rodów szlacheckich znajduje miejsce w wydawnictwie Spolec'zeii.stw,ci Polski.średnic>wiec'znej pod rec1. S. K. Kuczyńskiego, t. I, I1, Warszawa 1979, 83. Tzekżc M. Koczerska: Rridzinu szluc'hcc'kci w, Pulsc'e /iciţie>lityczne i kulturalne omówione są w książce J. Sie- rţrelzkiego: Pcilskci XIV w. Studium z cza.sów, Kazimie- iţ<< W'le/kicgo, Warszawa 1959. Problematykę polity- e:ţnef i militarną omawia praca S. Kuczyńskiego: Wic l- kc< iiojir r,en>ian gospodarczych i politycznych prowadzzl- cych elo odzyskania Pomorza przynosi książka polsko-litewskiej = praca H. Łowmiańśkiego: Studic< nadpoczątkami spolec'zeństwa litewskiego, Warszawa I 931. Rozwój stosunków polsko-litewskich referuje J. Bardach: Krewo i Lublin. Z problemów unii polsko- -litewskiej, "Kwartalnik Historyczny", 1969, oraz: Statuty Wśelkiego Ksigstwa Litewskiego pomniki pru- wa doby Odrodzenia, "Kwartalnik Historyczny", 1974. Polityczne i ustrojowe dzieje Polski omawiają prace Z. Nowaka: Polityka pólnocna Zygmunta Luk- semburskiego do roku 14l1, Toruń 1964, K. Górskie- go: Rządy wewngtrzne Kazimierza Jagielloriczyka w, Koronie, "Kwartalnik Historyczny",1959, A. Vetula- niego: Geneza statutu wareckiego o wykupie solectw', "Kwartalnik Historyczny", 1969, A. Gąsiorowskie- go: Powiat w' Wielkopolsce Xlli XV w., Poznań 1965 i tegoż: Urzgdnic'y w,ielkopolscy 1385-l500, Poznań 1968, gdzie przeprowadzonajest analiza podziału ad- ministracyjnego Polski i samorządu. Kształtowanie się magnaterii charakteryzuje W. Dworzaczek: Leli- wici Tarnow,sc'y, Warszawa 1971. Konflikty polsko- -krzyżackie w sposób popularny ujmuje książka K. Ciesielskiej: W zusiggu krzyżackiego miec'za, Warsza- wa 1961, a stosunki panujące w Polsce H. Samsono- wicz: Zlotajesieri polskiego średniowiecza, Warszawa 1971. Rolę uniwersytetu krakowskiego omawia praca zbiorowa pod red. K. Lepszego: Dzieje Uniwersytetu Jugielloriskiego 1364-l764, t. I, Kraków 1964, a po- pularyzuje książka H. Barycza: Uniwersy'tet Jagielloń- ,s'ki w życ'iu nurodupols'kiego, Warszawa 1948 i J. Ptaś- nika: Kulturu wlosku wteków średnich w Polsce, War- szawa 1922. Architekturę omawia J. Widawski: Naj- stars'ze mury obronne w paristwie polskim do początku XV w,., Warszawa 1922 i B. Guerquin: Zumki w Po- Isc'e, Warszawa 1974. Ogólny schemat funkcjonowania gospodarki po- lskiej w XVI--XVIII w. daje praca W. Kuli: Teoria ekonomic'zna ustrojufeudalnego. Próbu modelu, Warsza- wa 1962. Warto wykorzystać też pracę J. Topolskie- go: Gospodurkapolska u europejska w XVI XVII w,., Poznań 1977. Warunki życia ludności przedstawił A. Wyczański : Studia nad konsumpiją żyw,nośc'i w Polsc'e w XVI i pierw.szej pol. XVII w. Rozwój folwarku pańszczyź- nianego w Polsce charakteryzują prace: J. Rutkows- kiego: Budaniu nud podziulem dochodów w Polsce w c'zasach nnwożytny,ch, Lwów 1938, A. Wyczańskiego: Studiu nadţólwarkiem szlacheckim w Polsce w latac'h ISOU-158U, Warszawa 1960, S. Mielczarskiego: Ry- nek zbożowy na ziemiac'h polskich w Ilpolowie XVI i I polowie XVII w., Gdańsk 1962, H. Samsonowicza: Rzemio,slo wiejskie w, Polsce w XITi XVlw., Warsza- wa 1960, W. Rusińskiego: Drogi rozwojowefolwurku pariszczyźnianego, "Przegląd Historyczny", 1956. Dzieje rzemiosła i miast naświetlone są w książce M. Boguckiej: Gdariskjako ośroeţekprodukcyjny od XIV do XVllw., Wrocław 1960, A. Mączaka: Sukiennic'tw,n n'ielkcipolskie w' XIIi -XVII w., Warszawa 1955, B. Zientary: Dzieje malopolskiego hutnictwa żelaznegu XIV XVllw., Warszawa 1954, D. Molendy: Górnic- Polski na szerokim tle powszechnym omawiają prace A. Wyczańskiegn ţţţ/.cka w Europie XVlstuleciu, Wa- rszawa 1973, Marii Hiţguckiej: Ziemia i czasy Koperni- ka, Wrocław 1972, ze szczególnym uwzględnieniem stosunków panujących nad Bałtykiem; temat ten przedstawia A. Mączak: Migdzi, Gdaiiskiem u Sun- dem, Warszawa ł972, i H. Zins: Anglia a Baltyk, Wrocław 1967. O istotnych problemach gospodarezo- -społecznych epoki piszą: A. Wyrobisz: Rola miast prywatnych w Polsce XVI i XVII w. , "Przegląd Histo- ryczny",1974, W. Pałucki: Drogi ibezdroża skarbowo- ści polskiej XVI w. i pierwszęj polowy XVII w., Wroc- ław 1974, A. Sucheni-Grabowska: Odbudţţx Ed u`ţrt v ' 3ń ţ D" ţ N Ń ţ ţy Ń ţ ţ .,- ó a ţ X ~'óE ţ^ ^Xţ Wb ţT E ţ ţ ţ b ţ3 5 ţ,ţi 0ţ * TABLICE GENEALOGICZNE Tablica 1 PIASTOWIE Siemowit I.eszek Siemomysł Mieszko I (t 992) ks. polski* 1) 965 Dobrawa c. Bolesława ks. czeskiego, 2) ok. 980 Oda, c. Teodoryka mrgr. Marchu Płn. Bolesław Chrobry, Wielki (j' 1025) ks., potem król polski Bezprym (t 1031/32) Mieszko II (t 1034) Otto (t 1033) córka (imię meznane) kr. polski* 1013 `$więtopetk Ryksa, c. Ezona, palatyna w. ks. kiJowski lotaryńskiego Kazimierz I Odnowiciel (t 1058) Gertruda (t1108) ks. polski` Dobronega, c. Włodzi- *Izaslaw, w. ks. kijowski miena w. ks. kijowskiego Boleslaw II Szczodry, Śmiaty Władysław I Herman (i 1 l U2) ' (t 1081/82), ks. p tem król polski ks. polski' 1) Judyta c. Wratysła- wa króla czeskiego 2) Judyta Maria, c. ces. Henryka lII Mieszko (j' 1089) Zbigniew (t 1I02) Boleslaw III Krzywousty (t I138) ks. polski ks. polski` I) 1103 Zbysława, c. Swiętopetka w ks. kijowskiego 2) 1113/14 Salomea, c. Henryka Bergu Władysław II Wygnaniec (t 1159) Bolesław IV Kędzierzawy (t 1173) Mieszko III Stary (t 1202) ks. krakowski i śląski* Agnieszka ks. mazowiecki ţ kujawski, potem ks wielkopolski potem krakowski austriacka siostra ces. Konrada III krakowski * 1) Elżbieta c. Almosa króla Węţer (potomstwo p. tabl. 4) * Wierzchosława ks. ruska 2) c. Izastawa w. ks. kijowskiego Leszek (j' 1186) Odon (t II94) Władyslaw III Las onoţ (t 1231) ks. mazowiecki i kujawski ks. wielkopolski ks. w,elkopolski, potem krakowski Władystaw Odonic (j' 1239) ks. wielkopolski Mieszko SwiętoF Dytrych (t po 1032) ks. polski Henryk (t 1166), Kazimierz Sprawiedliwy (t 1194) ' ks. sandomierski ks. sandomierski, potem krakowski * Helena, c. Rościsława w. ks. kijowskiego (potomstwo p. tabl. 2) 'Przemysł I (t I257) Bolesław Pobożny [t liiv) ks. wi kopolski ks. wiţlkopolski Przemysł tl (t 1296) ks. wielkopolski, Jadwiga (T 1339) potem król polski` 1) 1273 Ludgarda ' Władysław Łokietek ks. mektemburska 2) 1285 Ryksa, ks. szwedzka Ryksa Elżbieta (t 1335) * Wacław II król czeski i polski (t 1305) Tablic; PIASTOW IE c.d. Karimierz II Sprawiedliwy (t 1 t94) ks. sandomierski, potem krakowski * Helena, c. Rościsława w. ks kijowskiego Leszek Biały (t I227) Konrad I (t 1247) ks. sandomierski, potem ks. mazowiecki, kujawski, krakowski* Grzymistawa ks. ruska sieradzki, łęczycki, potem krakowski Bolesław V Wsty'dliwy (t 1279) ks. krakowski i sandomierski * Kunegunda, (Kinga) c. Beti IV króla Węgier Bolesław (ł 1248) Kazimierz I (t 1267) Siemowit I (t I262) ks. kujawski ks. kujawski, tęczycki ks. mazowiecki* Perejastawa, i sieradzki c. Dańiela ks. halickiego Leszek Czarny (t 1288) Siemomyst (t 1287) Władystaw Łokietek (t 1333) Kazimierz (t 1294) Siemowit (t 1306) Eufemia (t I308) ks. łęczycki i sieradzki, ks. kujawskr ks. sieradzki. łęczycki krakowski, ks. sieradzki ks. dobrzyński " Jerzy ks. haticki potem krakowski i sandomierski wielkopolski, potem król polski i łęczycki, * Gryfina, wnuczka Beli fV, króla Węgier * Jadwiga, c. Bolesława Pobożnego Leszek (j' ok. t339) Przemysław Kazimierz ks. inowrocławski (t ok. 1339) (t I343;53) ks. inowrocfawski ks. inowrocławski Władysław Biały (t 1388) ks. gniewkowski Maria królowa węgierska * Zygmunt Luksemburski ces. nymski EIżMieta (t 13R0) Kazimierz I11 Wielki * Karol Robert (t t370) król potski król węgierski * 1) Aldona, c. Giedymina w. ks litewskiego 4) Jadwiga c. Henryka V ks. żaganskiego Ludwik (t 1382) król węgierski i potski Elżbieta (t 1361) * Elżbieta, c. bana * Bogusław Bośni ks. szczeciński 1 Jadwiga (t 1399) Kazim,erz (Kaźko) królowa polska (t 1377) ks. słupski * 1386 Wtadysław Jagietło w'. ks. litewski, potem król polski (potomstwo p. tabl. 4) Tablica 3 PIASTOWIE MAZOWIECCY Siemowit 1 (zob. tabl. 1) (t 1262) ks. mazowiecki* Perejasława, c. Daniela ks. halickiego Konrad II (t t294) Bolesław II (t 1313) ks. czerski ks. płocki Siemowit II (t I343j ks. sochaczewski Siemowit (t I 345) ks. wiski Trojden (t t341) Wacław (Wańko) (t336) ks. czerski ks. p łocki * Maria, c. Jerzego I króla halickiego Bolesław Jerzy Siemowit 111 Starszy (t t340) (t I381) ks. halicki ks. mazowiecki Wladysław Kazimierz Bolestaw (t ok. I352) (t ok. 1367) (t 1326l29) ks. dobrzyński ks. doMrzyński ks. dobrzyński Kazimierz Boleslaw III (t 1355) (j' 135I) ks. czerski ks. płocki Janusz I Starszy (Y 1429) Siemowit IV MŁodszy (t 1426) Henryk (t t393) ks. warszawski ks. ptocki i bełski bp elekt pfocki *Danuta Anna, c. Kiejstuta * Aleksandra, e. Olgierda ks. litewskiego w. ks. litewskiego Janusz Mtodszy Bolesław (t 1428) ţ t Siemowit V (t 1442) (t 1422) * Anna Holszańska, ks. rawski siostra królowej Zofii, żony Władystawa Jagiełty Bolesław IV (j' I454) ůks. warszawski Aleksander (t f444) Kazimierz II (t I442) Władysław 1 (t 1455) kardynał ks. befski ks. ptocki i betski Konrad III Rudy (t t503) Kazimierz III (t 1480) ks. czerski bp ptocki * Anna Radziwiłłówna Sicmowit VI (t 1462) ks. ptocki i bełski Bolestaw V (t 1488) ks. warszawski Wtadystaw II (t 1462) ks. płocki i betski Janusz Iţ I (t 149ţ ks. ciechanowski Anna (t I557) Stanisław (j' I524) Janusz III (t I526) ks. mazowiecki ks. mazowiecki PIASTOWIE ŚLĄSCY Wtadysław II Wygnaniec (t 1163) ks. krakowski i śląski ' Agnieszka Austriaczka, siostra ces. Konrada III Tablica Bolestaw Wysoki Mieszko Plątonogi Konrad (t 1203) (t l201j (t 1211) ks. opolski ks. głogowski ks. śląs i racib ski bp Bambergi Henryk Brodaty (t 1238) Kazimierz (t 1230) ks. śląski i krakowski ks. opolski i raciborski ' Jadwiga (święta) Mieszko Otyty Władysław (t 1246) (t 1281) ks. opolski ks. opolski Heurvk Pobożnv_ (+ 124Ij ks. śląski i krakowski (t 1278) ks. legnicki ţ Henryk V Gruby Bolestaw t (t t296) ks.jaworski, (t 1301) legnicki ks.jaworski i wroctawski i świdnicki linia książąt linia książąt wrocławskich, świdnickich legnickich i ziembickich i bneskich c,uyn "i (+ 1266) ks. wrocławski Henryk IV Probus (t 1290) ks. wroctawski i krakowski ks. głogowski Henryk (t I 309) ks. głogowski linia książąt gtogowskich, iagańskich i oleśnickich (t 12'70) abp. Salzburga mieszxo ţ % i ţ i i ţ ks. cieszyński i oświęcimski linia książąt cieszyńskich i oświęcimskich noiestaw ţi i, i ţţ ks. opolski linia książąt opolskich rrzemyst ţi i woţ ks. raaborski linia książąt raciborskich Tablica JAGIELLONOWIE I WAZOWIE Giedymin (t 1341) w. ks. litewski Olţerd (j' 1377) Jewnut (t po 1366) Kiejstut lt 1382) ks. litewski ks. litewski Andrzej (t l399) Dymitr Konstanty Wtodzimien Władystaw Jaţełto Skirgiełło Lingwen Korybut Korygietło $widrygiełło Wigunt Witold Zygmunt ks.ptockţ (-f 1390) (t 1390) (t I398) (t 1434) w ks litewski (t 1397) (t 1341) (t po 1404) (t 1390) (t 1452) (t 1392) (Y 1430) (j' I440) ks. ks.kijowski potem król polski nam. nam ks.nowo- nam w w.ks. w.ks w.ks briański 1) Jadwiga Litwy Wielkiego grodzko- Uściługu litewski litewski litewski na Czar- królowa polska Nowogrodu siewierski torysku 4) ZoGa (Sonka) Holszańska Wladysław III Kazimierz Jagiellończyk Zygmunt Michał Warneńczyk (t 1492) w ks litewskt, Korybutowicz (t 1452) (j' 1444) potem król polski (t 1435) król polski ' 1454Elżbieta pretendent potem c.Albrechta II króla do tronu węgierski niemieckiego,czeskiego czeskiego i węţerskiego Władystaw Kazimien (św.) (t 1516) (t 1484) król czeski potem węgierski rţ-- Anna (j-1547) Ludwik (t 1526) ' Ferdynand I król czeski ces. niemiecki, i węgierski król czeskii węgierski Jan Olbracht Aleksander (t 1506) Zygmunt I Stary Fryderyk (t 1501) w. ks. litewski (t 1548) (Y 1503) król polski potem król polshi król polski kardynał He ena, ' I) I512 Barbara - c. Iwana III Zapolya w. ks. moskiewskiego 2) 1518 Bona Sforza ks. mediolańska Jadwiga (t 1573) Izabela (t 1559) Zyţnunt August Anna (j 1596) Katarzyna (t 1583) ' loachim II ' Jan Zapolya (t 1572) król polski królowa polska ' Jan III Waza et. brandenburski król węţerski ' 1) 1543 Elżb,eta, ' 1576 Stefan król szwedzki arcyks. austriacka Batory (t 1586) 2) 1547 Barbara król polski Radziwiłłówna 3) 1553 Katarzyna, siostra pierwszej żony Zofia Anna (t 1512) (t 1503) ' Fryderyk, ' Bogu- sław X brandenburski ks. zacho- dnio- pomorski Atbrecht (t 1568) w. mistrz Zakonu Krzyżackiego, potem ks. pruski Jan Zygmunt Zygmunt III Waza (j' 1632) król polski, ţPotYa potem szwedzki' I) 1592 Anna, arcyks. Ct 1571) austriacka 2) I605 Konstancja, siostra ks. siedmiogrodzki pierwszej żony Władysław IV (t 1648) król polski Jan Kazimierz (t 1672) Jan Albert Karol Ferdynand Aleksander I) 1637 Cecyha Renata arcyks. król polski (do 1669) (t 1634) (t t655) bp (t 1634) austriacka 2) 1646 Ludwika Maria ' 1649 Ludwika Maria kardynał Gonzaga ks. mantuańska wdowa po bracie