Marek Jabłonowski Z DZIEJÓW GOSPODARCZYCH POLSKI LAT 1918-1939 Wydanie pierwsze Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne Warszawa 1992 Spis treści Wstęp . 6 Część I. Problemy pierwszych lat niepodległości i ewolucja gospodarki 11 I. Terytorium 11 1. Położenie . 11 Czas . 12 2. Granice 12 3. Kształt państwa 20 4. Obszar 22 5. Podział administracyjny . 23 Statut organiczny województwa śląskiego 25 6. Wolne Miasto Gdańsk 29 II. Ludność 33 1. Społeczeństwo .' 33 Struktura zawodowa 36 Struktura narodowościowa 41 2. Osadnictwo . 47 Wychodźstwo 51 3. Problemy oświaty . 55 Analfabetyzm . 61 Edukacja "Ku obronie Rzeczypospolitej" . 63 III. Dziedzictwo zaborów i lat wojny 1914-1918 67 1. Stan zniszczeń w gospodarce 67 Rolnictwo . 67 Przemysł 68 Transport 70 2. Problemy skarbowości 71 3. Położenie ludności . 72 4. Różnice dzielnicowe 75 5. Dziedzictwo społeczno-psychologiczne . 82 IV. Ewolucja gospodarki . 84 1. Okres odbudowy gospodarczej i wielkiej inflacji . 85 Wielka inflacja 89 2. Okres ożywienia gospodarczego i względnej stabilizacji 92 Reformy Grabskiego 93 Czas stabilizacji . 96 Polsko-niemiecka wojna gospodarcza 99 Powszechna Wystawa Krajowa . 101 3. Okres wielkiego kryzysu gospodarczego i depresji pokryzysowej 103 4. Okres interwencjonizmu państwowego . 108 Początki planowania 112 Wojsko a gospodarka w latach 1936--1838 115 V. Problemy ekonomiczne i społeczne wsi 122 1. Sytuacja bytowa ludności wsi 122 2. Techniczne wyposażenie rolnictwa 126 3. Oświata rolnicza . 129 4. Struktura agrarna i próby jej przeobrażenia . 135 Część II. Potencjał gospodarczy Polski 144 VI. Bogactwa naturalne . 144 VII. Rolnictwo 151 1. Lasy 161 VIII. Przemysł 163 1. Przemysł ogólny . 163 Zaolzie 176 Przemysł wojenny . 178 Centralny Okręg Przemysłowy 181 Zakłady Południowe 184 3. Energetyka . 186 IX. Transport i łączność . 199 1. Koleje 190 Połączenie Herby Nowe - Gdynia 197 2. Transport samochodowy . 199 3. Drogi lądowe 202 Śródlądowe drogi wodne . 204 4. Gdynia . .206 Flota handlowa . 210 5. Transport lotniczy . 213 6. Łączność .216 Radiofonia . 219 Polska Agencja Telegraficzna 221 X. Wymiana towarowa . 222 1. Handel zagraniczny . 222 2. Handel wewnętrzny . 229 XI. Finanse . 234 1. Dochody i wydatki państwa 234 Długi państwowe . 237 Rezerwy finansowe kraju 239 Plan finansowania wojny . 240 2. Kapitały obce 241 XII. Spółdzielczość . 246 XIII. Podstawa potencjału gospodarczego Polski . 255 Uwagi końcowe 257 Premierzy i kierownicy wybranych resortów gospodarczych 1918-1939 265 Indeks nazwisk 270 Wstęp Skala i charakter obchodów siedemdziesiątej rocznicy odzyskania niepodległości dowiodły, że utrzymuje się zainteresowanie młodej generacji Polaków fenomenem odbudowy rozbitego przez zaborców państwa polskiego po 123 latach niewoli oraz dwudziestoletnim okresem istnienia II Rzeczypospolitej, w tym jej dziejami gospodarczymi. Przyczyn tego zjawiska, jak się wydaje, należy upatrywać w wyjątkowej trudności zamknięcia postrzegania przeszłości w takim kształcie, który byłaby skłonna akceptować większość, w odrzucaniu indoktrynacji zmierzającej przez lata do wytworzenia w świadomości polskiego społeczeństwa obrazu istniejącego systemu jako konieczności dziejowej, w ciągłym rozwoju historii jako nauki, w nowym odczytywaniu dziejów przez kolejne pokolenia. Licznych dowodów na to dostarczają wieloletnie debaty w środowisku historyków, wypowiedzi publicystów, polityków, socjologów, prawników i ekonomistów, a także dyskusje i rozmowy z młodzieżą. Z zainteresowaniem nie zawsze idzie w parze pogłębiona wiedza, wokół historii najnowszej rozpowszechniono bowiem wiele półprawd i mitów. Publikowana praca ma na celu przedstawienie pewnego wycinka polskiej rzeczywistości doby II Rzeczypospolitej. Chodzi o to, by w sposób syntetyczny, prze-•de wszystkim młodzieży uczącej się i studiującej, ukazać wybrane problemy gospodarki polskiej lat 1918- 1939. W niektórych przypadkach podjęto zagadnienia polityczne, oświatowe i kulturalne, jednakże w kontekście problematyki gospodarczej, bez prób generalnych ocen. Zgodnie z postulatami młodzieży, co wynika z doświadczeń dydaktycznych autora, tekst został wzbogacony kartogramami, szkicami, tabelami, wykresami i zestawieniami. Ich zadaniem jest jego uplastycznienie. Zajmujący się dziejami gospodarczymi Polski lat międzywojennych napotykają liczne trudności materiałowe. Dzięki pracy takich autorów, jak: Andrzej Ajnen-Tdel, Jerzy Ciepielewski, Marian M. Drozdowski, Marian Eckert, Tadeusz Grabowski, Leon Grosfeid, Andrzej Jezierski, Hanna Jędruszczak, Zbigniew Landau, Mieczysław Mieszczankowski, Józef Popkiewicz, Franciszek Ryszka, Jerzy Tomaszewski czy Janusz Zarhow-wskił wiele zagadnień zostało już dobrze poznanych i usystematyzowanych. W procesie tym pewną rolę odegrały także publikacje powstające poza zasięgiem cenzury, zwłaszcza na emigracji, gdzie znalazło się wie- 1 Z uwagi na rozmiary ł charakter pracy zdecydowano się -nie podawać szczegółowej bibliografii. Zainteresowani stosunkowo łatwo znajdą potrzebne im informacje. Patrz m.in.: Z. Landau: Gospodarka Polski lat 1918-1939 w publikacjach powojennych, W: "Kwartalnik Hstoryczny" 1962 nr l; tegoż autora Przegląd problematyki z zakresu historii gospodarczej II Rzeczypospolitej za lata 1962-1969. W: "Kwartalnik Historyczny" 1970 nr 3 czy Z. Kolankowski: Źródla do dziejów Polski 1918-1939. W: Historia Polski. T. IV: 1918-1939 cz. l, "Warszawa 1984. lu świadków i uczestników wydarzeń lat 1918-1939.1 Systematyzacji tej nigdy nie będzie można uznać za zakończoną, ciągle bowiem pojawiają się nowe problemy i pytania, a w konsekwencji ustalenia. W odniesie- 1 Przykładowo można wskazać wspomnienia: S. Kirkora: Ewakuacja • Ministerstwa Skarbu we wrześniu 1939 r. (Ze wspomnień osobistych). "Zeszyty. Historyczne" (Paryż) 1971, nr 20; L. Rayskiego: Słowa prawdy o lotnictwie polskim 1919- -1939. Londyn 1948; F. S. Składkowskiego: Prace i czynności rządu polskiego we wrześniu 1939 r. W: "Kultura" (Paryż) 1948, nr 5; Opowieści administracyjne, czyli pamiętnik niebo-haterski. W: "Kultura" (Paryż) 1951, nr 7-9 oraz Kwiatuszki administracyjne i inne. Londyn 1959; Diariusz i teki Jana Szembeka. Londyn 1964, t l i tamże W 1965 r. - t. 2, w 1969 r. - t. 3 i w 1972 r. - t. 4 czy J. Zająca: Dwie wojny. Londyn 1964, t. l. Mój udział w wojnie o niepodległość i w obronie powietrznej Polski, a także opracowania: A. Alberta: Najnowsza historia Polski 1918-1980. Warszawa 1983 i Londyn 1989; T. Dąbrowskiego: Przygotowania w dziale żywnościowym oraz stan zapasów w 1939 r. W: "Bellona" (Londyn) 1953, z. 3 oraz Przygotowania w dziale mundurowym oraz stan zapasów w 1939 r. W: "Bellona" (Londyn) 1952, z. 3; K. Glabisza: Polskie i niemieckie przygotowania do wrześniowego starcia. W: "Niepodległość" (Londyn) 1952, t. 4; I. B., J. W. Przygotowania przemysłu do wojny. W: "Bellona" (Londyn) 194il, z. 11; W. Ję-drzejewicza: Fundusz obrony narodowej w czasie II wojny światowej. W: "Zeszyty Historyczne' (Paryż) 1962, nr l; S. Kir^ kora: Próby dozbrojenia Polski. W: "Zeszyty Historyczne" (Paryż) 1970, nr 20 oraz Sprawy finansowe Polski w przededniu ostatniej wojny. W: "Zeszyty Historyczne" (Paryż) 1972, nr 21; J. Laryszy: Koncentracja polska w 1939 r. a koleje. W: "Bellona" (Londyn) 1942, z. 4; L. K. Życie gospodarcze Polski w okresie miedzy wojnami światowymi. W: "Bellona" (Londyn) 1947, z. 4; Materiały do zagadnienia przemysłu wojennego w Polsce (1918-1939). W: "Niepodległość" (Londyn) 1958, t. 6, W. Pobóg-Malinowskiego: Najnowsza historia polityczna Polski, t. 2: 1914-1939, wyd. drugie Londyn 1983; Polskie siły zbrojne w II wojnie światowej, t. l; Kampania wrześniowa 1939 r., cz. l: Polityczne i wojskowe położenie Polski przed wojną. Londyn 1951; K. Sosnkowskiego: Przyczynki do sprawy zbrojeń niu do wielu innych pozostają jeszcze wątpliwości. W niektórych przypadkach znalazło to swoje odbicie na stronach tej książki. Przykładem może być umykająca uwadze wielu autorów, bądź traktowana bardzo pobieżnie, sprawa udziału przedstawicieli wojska w w procesach wypracowywania, a następnie realizacji wielu decyzji o charakterze gospodarczym. Można go zaobserwować praktycznie we wszystkich sferach aktywności gospodarczej po 1935 r. Zamierzeniem autora nie było całkowite wyczerpanie tematu, nie jest to bowiem możliwe w popularnonaukowej publikacji o ograniczonej objętości. Starał się on natomiast tak dobrać przedstawione zagadnienia i jednocześnie wypracować strukturę pracy, by możliwie wszechstronnie przedstawić kluczowe - w jego opinii - kwestie gospodarki polskiej, na tym zaś tle ukazać jej potencjał w ostatnich latach przed wybuchem wojny. Nie unikał przy tym przedstawiania wybranych problemów szczegółowych. Konsekwencją przyjętych ustaleń był podział pracy na dwie części. W pierwszej, w zasadzie wykorzystującej istniejące już przyczynki i opracowania syntetyczne, przedstawiono problemy pierwszych lat niepodległości oraz ewolucję gospodarki, w drugiej, opartej głównie na materiałach źródłowych, potencjał II Rzeczypospolitej (bazę surowcową, przemysł, komunikację, handel, finanse, spółdzielczość). polskich 1935-1939. Londyn 1973; W. Stachiewicza: Przygotowania wojenne w Polsce 1935-1939. W: "Zeszyty Historyczne" (Paryż) 1977, nr 40; A. Wasiutyńskiego: Kilka uwag o gospodarczym potencjale Polski przed 1939 r. W: "Bellona" (Londyn) 1052, z. 4; J. Wiatra: Przyczynki do historii materiałowego przygotowania obrony Polski w latach 1921-1939. W: "Bellona" (Londyn) 1959, z. 3 czy P. Zaremby: Historia dwudziestolecia. (1918-1939). Paryż 1981. Czytelnik otrzyma zarys informacji o gospodarce Polski międzywojennej nie bez trudności realizującej stojące przed nią zadania, częstokroć w warunkach kryzysu. W okresie tym społeczeństwo polskie odnotowało porażki, ale i wypracowało wartości o nieprzemijającym znaczeniu. Wiele z nich legło u podstaw rozwoju kraju w nowej, powojennej rzeczywistości. Część J Problemy pierwszych lat niepodległości i ewolucja gospodarki I. Terytorium l. Położenie Ziemie II Rzeczypospolitej znajdowały się w Europie Środkowej na najbardziej wysuniętym na wschód międzymorzu europejskim (patrz zestawienie l). Na tym obszarze stykały się liczne granice fizjograficzne (klimatyczne, florystyczne, geologiczne), co wpłynęło na powstanie specyficznych warunków naturalnych, zwłaszcza pod względem klimatu i budowy geologicznej. Rozciągłość równoleżnikowa kraju wynosiła 12°35', co odpowiadało 864 km i miało wpływ na zróżnicowanie czasów wschodu, kulminacji i zachodu słońca. Rozciągłość południkowa wynosiła 8°07', co odpowiadało 903 km. Miała ona znaczenie dla kąta padania promieni słonecznych i długości dnia. Okres wegetacji wynoszący na wschodzie 185-190 dni na zachodzie wydłużał się do 210-215 dni. W lecie w najbardziej wysuniętych na północ powiatach dzień był o około 2 godziny dłuższy niż w południowych, a w zimie o tyleż krótszy. Wpływało to na przebieg i charakter prac polowych. Położenie w centrum Europy potencjalnie stwarzało Polsce dogodne warunki czerpania korzyści z opłat za tranzyt towarów przez jej terytorium. Sprzyjał temu 11 Zestawienie 1. Położenie geograficzne II Rzeczypospolitej na północy 55°51' szerokości północnej (nad Dźwiną poniżej ujścia do niej Dryssy); na południu 47°41' szerokości północnej (w pobliżu ujścia Czeremoszu); na zachodzie 15°47' długości wschodniej (pod Pszczewem w województwie poznańskim); na wschodzie 28°22'długości wschodniej (w pobliżu ujścia Dzisny do Dźwiny). brak poważniejszych przeszkód naturalnych wewnątrz państwa, na granicach zachodniej i wschodniej, szero^ kie doliny i przełęcze w Karpatach, a także dostęp do morza. Czas Od l czerwca 1922 r. jako urzędowy obowiązywał w Polsce czas środkowoeuropejski (także w Austrii, Czechosłowacji, Danii, Jugosławii, Litwie, Niemczech, Norwegii, Szwajcarii, Szwecji, na Węgrzech i we Włoszech). Odpowiadał on czasowi mierzonemu według południka przechodzącego o 15° na wschód od Green-wich poprzez tereny Niemiec leżące w pobliżu polskiej granicy zachodniej. Czas obowiązujący w kraju był nieznacznie spóźniony w stosunku do czasów miejscowych poszczególnych miast. Stosunkowo małą różnicę miał położny na zachodzie Poznań - 8', w centrum Warszawa - 24', na wchodzie zaś Pińsk - 45'. 2. Granice W okresie formowania się państwowości polskiej wiedziano w Europie, iż taki kraj jak Polska istnieje, brakowało natomiast informacji, jak przebiegają jego granice, co więcej - tych granic w dużej mierze nie było, w listopadzie 1918 r. wyzwolono bowiem jedynie cen- 12 tralną część kraju z Warszawą, Krakowem i Lublinem. Proces formowania granic polskich był znacznie rozciągnięty w czasie (patrz zestawienie 2), łączył się także Z walką praktycznie z większością przyszłych sąsiadów II Rzeczypospolitej. Była to walka polityczna, dyplomatyczna, a także zbrojna. W jej rezultacie powstał obraz przedstawiony w tabeli l. Tabela l. Granice Polski według stanu ze stycznia 1938 r. Wyb rzężę E O! cy •i~< -g •o 0 Ogółem morskie1 lądo- . we U S 0 S N rt ^ N N tó M U N ar +-» 3 N c 3 K N S E? N nr •^-> 0 ^ N dł. w km dł. w % 5529 2 100 ,140 2,5 5389 97,5 łi 19.12 34,5 1412 25,5 984 17,8 507 9,2 347 6,3 121 2,2 106 2,0 1 Granica wód terytorialnych wynosiła 104 km. 2 Po zmianach granicy południowej jesienią 1938 r. jej ogólna długość wzrosła do 5548 km. Źródło: MRS-1938, s. 11. Na mocy traktatu wersalskiego Polsce przyznano niezwykle skromną linię wybrzeża. Na otwarte morze przypadało zaledwie 72 km, a obszar wód terytorialnych wynosił ogółem 1381 km2. W okresie międzywojennym używano pojęcia "stopień morskości" wyliczany przez podział odsetek granic nadbrzeżnych danego kraju przez odsetki jego granic lądowych. Dla Polski był on bardzo niski i wynosił 0,025 (Szwecja - 3,5, Hiszpania - 2,2). Średnia odległość od morza wynosiła 360 km (21,2% powierzchni państwa było odległe od morza o 300-400 km i odpowiednio: 21% o 400- -500 km, 20,1% - o 500-600 km i 1,2% - o ponad 600 km). Otrzymane wybrzeże było słabo zagospoda- 13 Zestawienie 2. Terytoria, z których powstała II Rzeczpospolita Terytorium (z zaznaczeniem przynależności przed l XI 1918) Data Powierzchnia (km2) Objęcie w posiadanie (uwolnienie spod władzy zaborców) Wcielenie do państwa polskiego na podstawie decydujących aktów międzynarodowych M t0 >> CQ 0 f-1 1-1 -•O .Q ej N Królestwo Polskie (Kongresówka) obszar okupowany przez Austro-Węgry (tzn. gen.-gubernatorstwo lubelskie) obszar okupowany przez Niemcy (tzw. gen.-gubernatorstwo warszawskie) obszar okupowany przez Niemcy (tzw. Etappen-Gebiet) w .dawn. gub. siedleckiej obszar okupacji niemieckiej (część tzw. Ober-Ost) w południowych powiatach dawn. gub. suwalskiej tzw. ziemie zabrane obszar okupacji niemieckiej (część tzw. Ober-Ost) w dawn. gub. grodzieńskiej "Litwa Środkowa" i l X 1918 11 XI 1918 od 19 I 1919 od 16 II 1919 5 II 1919 24 III 1922 18 III 19212 15 III 1923 a 15 III 1923 2 18 III 1921 2 15 III 1923 ' 44540,0 63609,7 6487,0 4505,2 9089,0' 13349,0 pozostałe obszary "ziem zabranych' (część dawn. guberni grodzieńskiej wileńskiej, witebskiej i wołyńskiej) zajęte 1919-20 zbrojnie w walkach z Rosją zajęte w 1919-20 w walkach zbrojnych, odebrane po wojnie 1920 r. 18 III 19212 120577,7 A! M 3 K P. t-1 •O ,0 es N Wielkie Księstwo Poznańskie obszary uwolnione przez Powstanie Wielkopolskie 8 nie zajęte zbrojnie części Księstwa przyznane przez traktat wersalski Prusy Zachodnie część przyznana przez traktat wersalski cząstka rejencji kwidzyńskiej, przyznana zgodnie z wynikami plebicytu z 11 VII 1820 27 XII 1918 i dni nast. 10-17 II 1920 10-17 II 1920 27 VIII 1920 128 VI 1919 4 29 VI 1919 4 12 VIII 1920 ' 20301,7 5733,8 15853,0 12,4 Pomerania drobna cząstka, przyznana przez traktat wersalski 17 II 1920 28 VI 1919 t . 9,0 t-Ł 03 i-i 0 Q. L N U •a i-i ^ ^-a ^ t) ^ •s l ba .g Q)' 0 ^8. i.! <-a •^ ^ '0 • CB 3 N "! Galicja część zwana Małopolską Zachodnią obszary dawnej Galicji, na których toczyły się walki z Ukraińcami 31 X 1918 od 17 VII 1919 10 VIII 1920 8 15 III 1923' 27911,0 7 50586,0 j»Ą po doliczeniu poprawki powierzchni dla całego terytorium, wynikłej z pomiarów planimetrycznych w 1933 r. 245,28 sk Obszar państwa polskiego 388 634,28 fh "(?(ródło: St. Olszewicz: Obraz Polski dzisiejszej. Fakty - cyfry - tablice. Warszawa 1938,- s. 30-31. 1 Obejmuje terytorium zajęte zbrojnie przez wojska gen. Zeligowskłego 9 X 1920. Obszar objęty aktem złączenia z 2 III 1922 na podstawie uchwały Sejmu Wileńskiego z 20 II 1922 i Sejmu Ustawodawczego z 24 III 1922 miał 20211 km2; 2 traktat ryski; 8 decyzja Konferencji Ambasadorów w sprawie wsch. granic Polski; 4 traktat wersalski; 5 decyzja Konferencji Ambasadorów; 6 decyzja Konferencji Ambasadorów, notyfikowana 15 VI 1922; 7 traktat w Sevres nie ratyfikowany przez Polskę; w myśl tego traktatu otrzymała Polska 30140 km2 z obszaru dawnej Galicji. Sprawę przynależności całej Galicji zdecydowała ostatecznie decyzja Rady Ambasadorów z 15 III 1923; 8 obszary zbrojne zajęte w Poznańskiem były większe, utracone później na rzecz Niemiec 248 km2; 9 terytorium Śląska Cieszyńskiego wcielone aktem utworzenia tymcz. Rządu Krajowego w Cieszynie z 14 I 1919 było większe, utracono na rzecz Czechosłowacji 750 km2; 11> oraz ok. 4 km2 z rej. lignickiej. rowane i pozbawione portów morskich. Istniejące n(r) T tym terenie przystanie (Puck, Hel, Jastarnia) miały jedynie lokalne znaczenie gospodarcze. Potencjalnie najważniejsze miał odcinek wybrzeża o długości 21 km od Redy do Kolibek. Tam właśnie w niedalekiej przyszłości zlokalizowano Gdynię. Najdłuższą granicę Polska miała z Niemcami. Na zachodzie wynosiła 1305 km, a na północy (Prusy Wschodnie) 607 km. Nie odpowiadała ona ani stosun^ kom etnicznym, ani interesom gospodarczym Polski. Znaczne korekty do przewidywanego początkowo przebiegu granicy wniosły Powstanie Wielkopolskie" i III Śląskie, W zmaganiach o przebieg linii granicznej; Polskę popierała Francja, Niemcy zaś W. Brytania, Ostatnie decyzje Rady Ambasadorów w sprawie jej przebiegu zapadły 12 sierpnia 1920 r. i 20 października 1921 r. Granica ze Związkiem Radzieckim została ustalona w traktacie ryskim (18 marca 1921 r.) kończącym okres wojny polsko-radzieckiej. Ostateczny protokół podpisano w Równem, zatwierdzenie zaś tej granicy przez; Radę Ambasadorów nastąpiło 15 marca 1923 r., co równało się jej uznaniu przez mocarstwa zachodnie, W związku z przeprowadzeniem linii granicznej przez tereny głębokiej Ukrainy i Białorusi, wykraczające poza obszar zwartego polskiego zaludnienia, brak było na tym obszarze wyraźnych granic etnicznych i językowych. Nie występowały tu także granice naturalne. Jedynie na niektórych odcinkach granica przebiegała wzdłuż rzek, jezior i błot. Południowy jej odcinekr przebiegający wzdłuż Zbrucza, był rezultatem wojny polsko-ukraińskiej z 1918-1919 r. o przyszłość Galicji Wschodniej. W jej wyniku całą Galicję włączono do-obszaru II Rzeczypospolitej. Granica Polski i Czechosłowacji, oparta na łuku Kar-18 pat, praktycznie na całej swej długości była granicą naturalną, a jednocześnie historyczną. Pomimo iż stanowiły ją wysokie góry, łatwo je było przebyć z uwagi na niskie przełęcze i szerokie doliny. Granicy tej również nie ominęły spory terytorialne dotyczące podziału Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy. Po zbrojnym konflikcie ze stycznia i lutego 1919 r. w szczytowym okresie wojny polsko-radzieckiej władze polskie były zmuszone oddać rozstrzygnięcie w tym zakresie w ręce Rady Ambasadorów. Jej decyzję z 28 lipca 1920 r. przyjęto w Polsce (w CSR także) jako wyraźny akt dyskryminacji. Fakt ten stał się powodem licznych zadrażnień w całym okresie międzywojennego dwudziestolecia. Linia graniczna pomiędzy Polską a Litwą została ustalona decyzją Rady Ligi Narodów 9 lutego 1923 r; (Rada Ambasadorów przyjęła ją 15 marca 1923 r.). Z uwagi na zbrojne zajęcie Wilna w 1920 r. Litwa nie uznawała tego rozstrzygnięcia, traktując je jako tymczasową linię demarkacyjną. Podobnie Polska nie uznawała granicy litewsko-radzieckiej ustalonej w traktacie z 12 lipca 1920 r. Stan napięcia na. tej granicy utrzymywał się praktycznie przez cały okres 1919-1939. Na •całej swej długości granica ta była sztuczna. Odcinek granicy pomiędzy Polską a Rumunią, ustalony w,Pokuciu w 1919 r., nie nastręczał trudności natury politycznej. Była to praktycznie granica naturalną, w przeważającej bowiem części biegła wzdłuż Czeremoszu i Dniestru. Granica Polski i Łotwy, biegnąca wzdłuż Dżwiny, była granicą naturalną. Pomiędzy obu krajami istniał -tlący się spór o wschodni skrawek Kurlandii oraz część Inflant Polskich. Trwał on do 1936 r., kiedy to strona polska ostatecznie zrzekła się tego terytorium. Granica i stosunki Polski z Wolnym Miastem Gdan- 19 skiem miały specjalny charakter z uwagi na ustalenia 104 artykułu traktatu wersalskiego. Współpraca gospodarcza pomiędzy obu partnerami nie układała się dobrze. Stąd m.in. decyzja o ograniczeniu korzystania z usług Wolnego Miasta Gdańska w wymianie z zagranicą i budowie portu w Gdyni. Granica ta na całej swej długości była sztuczna (patrz 1.6). W okresie między marcem a wrześniem 1939 r. Polska uzyskała wspólną granicę z Węgrami. Stosunki między obu partnerami były poprawne, a nawet przyjazne, dążenie zaś do osiągnięcia wspólnej granicy obustronne. Wymiana gospodarcza pomiędzy obu państwami nie rozwinęła się. 3. Kształt państwa Ujęte w omówionych granicach terytorium Polski w swym kształcie było nieregularnym wielobokiem, z licznymi wklęśnięciami i występami. Charakterystyczne były dwa występy. Jeden z nich oddzielał Niemcy od Prus Wschodnich, stąd w Niemczech nazywano go "Korytarzem"; drugi oddzielał Litwę od terytoriów ZSRR. Warto także wymienić występ na pograniczu z Rumunią. Z wklęśnięć terytorialnych istotne znaczenie, zwłaszcza strategiczne, miały Prusy Wschodnie, zbliżające się na niewielką odległość do Warszawy. Stopień, w jakim granica spełnia funkcję bariery, zależy od wzajemnych stosunków krajów sąsiadujących. Na szkicu l grubą kreską przedstawiono te odcinki granic II Rzeczypospolitej, które w. pewnym okresie nie były uznawane przynajmniej przez jedno z państw sąsiadujących. Były to te fragmenty granic Polski, które oznaczały linie napięć politycznych i potencjalnych bądź aktualnych konfliktów. Występowały one 20 Szkic l. Sporne odcinki granic Rzeczypospolitej Źródło: Opracowanie własne autora. ' niemal na wszystkich granicach kraju. Fakt ten miał także swoje reperkusje gospodarcze, prowadził zwłaszcza do ograniczenia tranzytu towarów. Była to jedna z nie wykorzystanych szans gospodarki II Rzeczypospolitej. Z drugiej strony nie można zapominać, iż w procesie powstawania państwa niektóre z konfliktów były nie do uniknięcia. W literaturze występuje pojęcie granicy "dobrej", tzn. takiej, która spełnia wyznaczone jej zadania. Chodzi głównie o maksimum efektywności przy minimalnych napięciach politycznych związanych z jej istnieniem. Trudno o zastosowanie tej formuły w odniesieniu do granic Polski w latach 1918-1939, choć jej dążeniem była pokojowa regulacja konfliktów z sąsiadami. Zastanawiając się nad problematyką politycznej "niestałości" oraz zagadnieniami gospodarczymi związanymi z problemem granic, trzeba koniecznie brać 21 pod "uwagę, iż ziemie Polski znalazły :się w sferze bez- T pośredniego zainteresowania III Rzeszy i ZSRR. Na obszarze Polski utrzymywały się znaczne rozbieżności między granicami politycznymi a etnicznymi, a także przebiegały granice regionów gospodarczych. Jedną z pochodnych tego stanu były skomplikowane stosunki z sąsiadami. 4. Obszar W podrozdziale poświęconym granicom wspomniano o długotrwałości procesu ich formowania, analogicznie przedstawiał się problem obszaru. Zagadnienie to przedstawia zestawienie 2. Dowodzi, iż zasadniczo formowanie terytorium państwowego zakończyło się w marcu 1923 r., liczyło ono 388,6 tys. km2 (w 1933 r. dokonano poprawek w efekcie przeprowadzonych pomiarów, dodając 245 km2); około 69% tego obszaru stanowiły ziemie byłego zaboru rosyjskiego, 20% - austriackiego, 11% - pruskiego. Istotna korekta terytorium nastąpiła jesienią 1938 r., kiedy to po zajęciu Zaolzia uzyskano 966,5 km2, w tyni 801,5 km8 w powiatach: cieszyńskim (543,9 km2) i frysztackim (257,6 km2). Ponadto nastąpiła korekta o 165 km2 na pograniczu ze Słowacją (w Czadeckim, na Orawie, wybrzeżu Jaworzyny Spiskiej, w Pieninach, w rejonie Żegiestowa i Łupkowa). Ziemie te wcielono do województw: śląskiego, krakowskiego i lwowskiego. W rezultacie terytorium państwa liczyło 389 720 km2. Ze względu na obszar Polska zajmowała 6 miejsce w Europie. 22 5. Podział administracyjny Podział administracyjny II Rzeczypospolitej (patrz mapa) nie był owocem głębokich studiów i dociekań. Przeciwnie, powstał doraźnie dla potrzeb administracyjnych. Negatywnie odcisnęło się na nim piętno ponad stuletnich zaborów. W Polsce niepodległej powstające struktury wypełniły ramy przygotowane przez administracje zaborców, tworząc obszary bardzo nierówne co do rozciągłości, zaludnienia i zasobności materialnej. Ponadto złączono ze sobą tereny pod względem gospodarczym niejednorodne. Według stanu obowiązującego w dniu l stycznia 1938 r. obszar Polski dzielił się na 17 województw, w tym l miejskie (Warszawa). Województwa dzieliły się na powiaty (264), a te na gminy (3120). Województwa dzielono na centralne, wschodnie, zachodnie i południowe. Centralne zajmowały obszar 127 tys. km2. Należały do nich: miasto stołeczne Warszawa oraz województwa warszawskie, łódzkie, kieleckie, lubelskie, białostockie i odpowiednio wschodnie (124,4 'tys. km2): wileńskie, nowogródzkie, poleskie i wołyńskie; zachodnie (58 tys. km2): poznańskie, pomorskie i śląskie oraz południowe (79,2 tys. km2): krakowskie, lwowskie, stanisławowskie oraz tarnopolskie. Podział administracyjny został wprowadzony na drodze ustawodawczej. Jego źródłem były m.in. dokumenty: ustawa z l sierpnia 1919 r. o tymczasowej organizacji zarządu byłej dzielnicy pruskiej, ustawa z 2 sierpnia 1919 r. dla byłej Kongresówki, ustawa z 3 grudnia 1920 r. dla byłego zaboru austriackiego oraz ustawa z 4 lutego 1921 r. o unormowaniu stanu prawno-poli-tycznego na ziemiach przyłączonych do obszaru Rzeczypospolitej na podstawie umowy o pokoju i rozej-mie w Rydze (dla ziem byłego zaboru rosyjskiego). 23 Na ogólną liczbę 264 powiatów w województwach T centralnych było ich 85, wschodnich - 37, zachodnich - 68 oraz południowych - 74. Zwraca uwagę fakt, iż wschodnie powiaty państwa były zdecydowanie większe niż położone w centrum i na zachodzie kraju. Podobna sytuacja występowała w 'odniesieniu do gmin, które np. na Śląsku liczyły po kilka, a na Polesiu po kilkaset km2. Niedogodności istniejącego podziału administracyjnego kraju starano się zmienić, poprzez korekty zacierające częściowo tradycje odrębności dawnych zaborów, w 1938 i 1939 r. Pomiędzy l kwietnia 1938 r. a 31 marca 1939 r. dokonano zmian na terenie województw: warszawskiego, łódzkiego, poznańskiego, pomorskiego, śląskiego, krakowskiego oraz m.st. Warszawy. Województwo m.in. pomorskie powiększyło się o 9000 km*, dzięki przyłączeniu do niego powiatów: bydgoskiego, bydgoskiego miejskiego, inowrocławskiego, inowrocławskiego miejskiego, szubińskiego, wyrzyskiego, nieszawskiego, włocławskiego, lipnowskiego i rypińskiego (o tyle powiatów okrojono województwa poznańskie i warszawskie). Do województwa poznańskiego włączono powiaty: kaliski, koniński, kolski i turecki (zaliczane dotąd do województwa łódzkiego). Województwo warszawskie otrzymało od pomorskiego powiat działdowski. Województwa pomorskie i poznańskie stały się dzięki zmianom nie tylko większe obszarowo, ale i liczniejsze (do poznańskiego przybyło 300 tys. ludności, a do pomorskiego 800 tyś). Toruń jako stolica województwa pomorskiego stracił niekorzystne położenie peryferyjne. W granicach tego województwa znalazły się całe Kujawy (dotąd podzielone na dwie części). Bogate tereny leśne województwa pomorskiego zostały zespolone administracyjnie z Bydgoszczą - ośrodkiem przemysłu drzewnego. Zmiana 24 granic wymienionych województw miała także aspekt polityczny. W powiatach nadnoteckich zamieszkiwali liczni przedstawiciele mniejszości niemieckich, włączono je do województwa pomorskiego, kierując jednocześnie w jego granice poważny zastrzyk żywiołu polskiego. Zmiana granic województw z 1938 r. miała więc aspekty gospodarczy i polityczny. l kwietnia 1939 r. dokonano dalszych zmian, korygując terytoria województw: warszawskiego, łódzkiego, kieleckiego, lubelskiego i białostockiego. Nie zamierzano na tym poprzestać, m.in. w związku z budową COP planowano powołanie do życia nowego województwa poprzez połączenie 20 powiatów (8 z województwa kieleckiego, 4 z krakowskiego, 2 z lubelskiego, 6 z lwowskiego). Na jego stolicę wybrano Sandomierz. Województwo miało zajmować 24 520 km2 powierzchni, ludność tego obszaru liczyła w 1931 r. 2312,3 tys. Prócz podziału na gminy, powiaty i województwa dla potrzeb administracji ogólnej istniało w Polsce międzywojennej 19 innych podziałów terytorialnych dla potrzeb rozmaitych gałęzi administracji publicznej. Odrębnymi podziałami administracyjnymi posługiwały się m.in. takie resorty, jak: spraw wojskowych, sprawiedliwości, komunikacji czy poczt i telegrafów. Statut organiczny województwa śląskiego Najmniejsze województwo śląskie (4216,02 km'; 1,1% powierzchni państwa) zostało wyróżnione przyznaniem praw autonomicznych. Statut organiczny województwa śląskiego został zawarty w ustawie konstyucyjnej Sejmu RP z 15 lipca 1920 r. Stanowił podstawę prawną ustroju województwa. 25 Znaczenie Górnego Śląska dla Polski było olbrzy- 7 mię. Z uwagi na występowanie złóż licznych surowców, koncentrację przemysłu oraz wykwalifikowanych sił roboczych (zamieszkiwało tam około 1125 tys. ludzi, w tym około 71,5% Polaków) odgrywał on kluczową rolę w kraju. Myśl przyznania Śląskowi autonomii w granicach państwa polskiego zrodziła się w okresie walki plebiscytowej. Statut stanowił realizację idei wcześniej wysuniętej przez Niemców (tzw. autonomia prowincjonalna Górnego Śląska). Na początku 1920 'r. większość polskich ugrupowań politycznych, z wyjątkiem stronnictw ludowych, opowiedziała się za, tym rozwiązaniem. Forsowała je zwłaszcza Naczelna Rada Ludowa i obóz endecki. Ten ostatni, idąc dalej, postulował autonomię ziem byłego zaboru pruskiego. W kwietniu 1920 r. postanowiono, że autonomia obejmie województwo, które powstanie z obszarów Śląska Cieszyńskiego i Górnego po wygranym przez Polskę plebiscycie. W maju i czerwcu tego roku zostały przygotowane dwa projekty ustaw dotyczące tej kwestii (z ramienia podkomisji sejmowej projekt opracował prof. Józef Buzek, z polecenia komisarza plebiscytowego podkomisja samorządowa, którą kierował Konstanty Wolny). Nie zawierały one istotnych różnic. Sejm uchwalił projekt przygotowany i przedstawiony przez Polski Komisariat Plebiscytowy. Choć wymieniane są także inne przyczyny (klęski ponoszone na frontach wojny polsko-radzieckiej, niekorzystne dla Polski wyniki plebiscytu na Warmii i Mazurach, niemieckie zapowiedzi autonomii), decydujące znaczenie przy uchwalaniu ustawy miała intencja zachęcenia ludności Górnego Śląska do głosowania za Polską w czasie plebiscytu. Statut organiczny dzielił się na 6 rozdziałów i składał z 45 artykułów. Rozdział pierwszy zawierał prze- 26 pisy ogólne, drugi ustalał zakres kompetencji samorządu śląskiego, trzeci dotyczył Sejmu Śląskiego i ustawodawstwa, czwarty -- władz administracyjnych województwa, 'piąty - problemów sądownictwa, a szósty zawierał przepisy końcowe. Statut określał, że województwo śląskie jest nieodłączną częścią składową państwa polskiego. Prawa i rozporządzenia obowiązujące na terenie Śląska w dniu wejścia w życie statutu miały nadal obowiązywać do czasu zniesienia ich zgodnie ż jego przepisami. Wszystkim mieszkańcom województwa posiadającym obywatelstwo polskie zapewniano równouprawnienie. Do kompetencji Sejmu Śląskiego, który był instytucjonalnym wyrazem autonomi, zastrzeżono m.in. sprawy ustawodawstwa w zakresie: używania języka polskiego i niemieckiego na obszarze Śląska; ustroju śląskiego władz administracyjnych, samorządu powiatowego i gminnego oraz podziału administracyjnego województwa; organizacji sił policyjnych i żandarmerii; policji budowlanej i drogowej; utrzymania dróg; szkolnictwa ogólnokształcącego oraz zawodowego wszelkich typów i stopni; zagadnień wyznaniowych (z wyłączeniem objętych konkordatem); spraw dotyczących zawodowych organizacji rolniczych, leśnictwa, polowania, rybołówstwa, hodowli bydła, ochrony pól, tępienia szkodników rolnych i leśnych; zaopatrzenia ludności śląskiej w energię elektryczną dla celów prywatnych i publicznych; kolei lokalnych i komunikacji; zwalczania lichwy oraz spekulacji we wszystkich dziedzinach; zakładów użyteczności publicznej, robót publicznych opłacanych ze skarbu śląskiego oraz spółek akcyjnych i kooperatyw dotowanych ze skarbu śląskiego; ustalania corocznego budżetu; zaciągania pożyczek wojewódzkich, dysponowanie nieruchomym majątkiem wojewódzkim i przejmowanie gwarancji finansowych przez skarb śląski, a także nakładanie po- 27 datków i opłat publicznych zgodnie z przepisami statutu. Obok Sejmu Śląskiego najważniejszymi instytucjami autonomii były skarb śląski i odrębny budżet. Ustawa określiła także sprawy, co do których uprawnienia Sejmu Śląskiego były ograniczone. Dotyczyły one m.in. problematyki przemysłu, monopoli i skarbowości. Sejm nie miał uprawnień w zakresie sądownictwa, a także powoływania i odwoływania wojewodów (w tej sprawie decyzje podejmował prezydent na wniosek Rady Ministrów). Poza kompetencjami samorządu śląskiego pozostawały też sprawy wojskowe i polityki zagranicznej. Przepisem decydującym o trwałości autonomii był art. 44, który przewidywał, że jej rozszerzenie mogło nastąpić niezależnie od Sejmu Śląskiego, natomiast wszelkie uszczuplenie wymagało bezwzględnej jego zgody. Zmiany do ustawy, jeszcze przed utworzeniem województwa, wprowadziły nowele z 8 marca, 30 lipca i 18 października 1921 r. Ograniczyło ją podpisanie polsko-niemieckiej konwencji górnośląskiej. 18 czerwca 1922 r. zakończyła działalność Naczelna Rada Ludowa dla Górnego Śląska i przekazała władzę pierwszemu wojewodzie Józefowi Rymerowi. Następnego dnia wycofały się wojska koalicyjne, a służbę porządkową objęła polska policja. 20 czerwca na Górny Śląsk wkroczyły oddziały Wojska Polskiego. Zajmowały one przyznany Polsce teren do 23 tego miesiąca. Główne uroczystości zjednoczeniowe odbyły się 16 lipca w Katowicach. Autonomia Śląska przetrwała do 1939 r., choć na forum Sejmu Śląskiego niejednokrotnie względy polityczne powodowały odrzucanie korzystnych wniosków tylko dlatego, że zostały wysunięte przez przeciwników politycznych. Po zamachu majowym, gdy stanowi- 28 sko wojewody śląskiego objął Michał Grażyński, Sejm Śląski stał się widownią ostrych walk pomiędzy nim a stronnictwami opozycyjnymi, dysponującymi przez wiele lat większością głosów. Z tego powodu wojewoda dążył do ograniczenia autonomii, a nawet jej zniesienia. Doprowadził m.in. do uchylenia art. 44 statutu organicznego. Stało się to na mocy art. 81 ust. 3 konstytucji kwietniowej. Nowy zapis w tej sprawie brzmiał: "Zmiana niniejszej ustawy konstytucyjnej wymaga ustawy państwowej". Obszar województwa nie zmienił się do 1938 r. Wtedy to poszerzono go o przyłączone Zaolzie. Władzę nad tym obszarem wojewoda śląski przejął 24 października. 6. Wolne Miasto Gdańsk Różnice zdań, jakie w kwestii dostępu Polski do morza w rejonie ujścia Wisły i w Prusach Wschodnich powstały na konferencji pokojowej w Wersalu, uniemożliwiły wcielenie bezpośrednio do państwa polskiego delty Wisły. Na podstawie art. 100-108 traktatu wersalskiego z 26 czerwca 1919 r. i konwencji paryskiej z 9 stycznia 1920 r., na mocy których Rzesza Niemiecka odstąpiła mocarstwom sprzymierzonym i stowarzyszonym wszelkie prawa i roszczenia do obszaru Gdańska, powołano terytorium mandatowe Ligi Narodów (1892 km2), obejmujące wiejską i miejską część portu i miasta Gdańska. Z dniem 15 września 1920 r. powstało Wolne Miasto Gdańsk. W 1919. r. zamieszkiwało tam 353 tys. osób. Wolne Miasto Gdańsk nie miało niezawisłości politycznej. Podlegało Lidze Narodów, której mandatariu-szem był Wysoki Komisarz. Władzę wykonawczą w mieście .sprawował senat, a ustawodawczą parlament Wolnego Miasta. Zgodnie z decyzjami Konferencji Am- 29 basadorów ż października 1920 r. Polska otrzymała znaczne prawa ograniczające Wolne Miasto, jak: reprezentacja interesów Gdańska na zewnątrz, w tym ochrona jego obywateli przez polskie placówki dyplomatyczne i konsularne oraz obrona obszaru. Ponadto utworzono wspólny obszar celny i zarząd portu. Polska odziedziczyła po Rzeszy Niemieckiej jej majątek w mieście: koleje, kompleksy budynków i spichrze. Częściowe prawa otrzymała w odniesieniu do stoczni gdańskiej, telegrafów, telefonów i poczty. Od 1921 r. w mieście urzędował Komisarz Generalny RP reprezentujący je] interesy. Formalne prawo korzystania z morza i portu zapewniało obywatelom polskim swobodę ruchu i nieskrępowaną działalność gospodarczą w mieście. Leżący u ujścia Motławy port miał w połowie lat trzydziestych 30,8 km nabrzeży (w tym kolejowych 8,6 km), jego powierzchnia wynosiła 211 ha, głębokość 9-10 m, lądowe place składowe liczyły około 2 mln m2, a składy nabrzeżne miały powierzchnię 237 tys. m*, długość torów kolejowych w porcie wynosiła 330 km. W dyspozycji władz p&rtu znajdowało się 88 mechanicznych urządzeń przeładunkowych (w tym 68 dźwigów elektrycznych oraz 8 pływających). Spichrze, posiadające automatyczne urządzenia do przeładunku zbóż i cukru, miały pojemność 160 tys. ton, a zbiorniki na oleje i melasę 93 tys. ton. W mieście znajdowały się stocznie zdolne do budowy i prowadzenia remontów dużych jednostek. Do najbardziej znanych należały: "Stocznia Gdańska", "Schichan i Werft", "Kla- witter" i "Wojan". Egzystencja gospodarcza Wolnego Miasta Gdańska była w dużym stopniu zależna od polskiego obrotu w porcie. Z drugiej strony Gdańsk był na początku lat dwudziestych niezwykle ważnym dla odradzającego się państwa polskiego punktem wymiany z zagranicą. Po 30 -stronie polskiej dominowało w tych latach przekonanie, że życzliwe traktowanie Wolnego Miasta doprowadzi do zgodnego współżycia, że interesy gospodarcze wezmą górę nad rozbieżnościami politycznymi. Stąd wynikały daleko idące koncesje na rzecz Gdańska. W krótkim czasie zaczął on przeżywać okres prosperity. Obroty portu przekroczyły obroty Królewca i Szczecina. M.in. prawo rozbudowy portu gdańskiego przyznane Polsce zostało przeniesione na polsko-gdań-ską Radę Portu i Dróg Wodnych w Gdańsku. W 1920 r. Ministerstwo Robót Publicznych poleciło inż. Tadeuszo- •wi Węndzie opracowanie planu rozbudowy portu. Jednakże wobec zaistniałych ograniczeń praw Polski w Wolnym Mieście prace nad planem zostały wstrzy-.mane. . Współżycie z Wolnym Miastem Gdańskiem stało się .dla Polski bardzo ciężkie i to zarówno pod względem gospodarczym, jak i politycznym. Pomimo ujęcia wzajemnych stosunków w ramy ponad 170 umów (okres 1920-1939) i rosnących obrotów dochodziło do licz-;nych zatargów. Wiele z nich miało przebieg niezwykle ostry. Były przenoszone na forum Ligi Narodów i rozpatrywane przez jej organy. Podłoże owych zatargów •w dużej części wiązało się z polityką senatu zmierzającą do ograniczenia praw Polski i Polaków na tym obszarze. Władzom Gdańska nie odpowiadała zwłaszcza budowa i wzrastające obroty portu w Gdyni. Wielokrotnie posługiwano się argumentem, iż zagraża to ^podstawom bytu Gdańska. W tej sytuacji władze polskie dokonały .przewartościowania stanowiska wobec Wolnego Miasta. Na konferencji u premiera w dniu 26 listopada 1929 r. stwierdzono, że Polska pragnie wykorzystywać zarówno port gdański, jak i gdyński. Wbrew swej woli musi jednak coraz większą część -swego handlu .morskiego kierować przez Gdynię, gdyż 31 władze Wolnego Miasta czynią stałe trudności politycz- f ne, a z drugiej strony żądają nieuzasadnionych serwitutów ekonomicznych. W rezultacie zmiany polityki polskiej w kolejnych latach Gdańsk utracił swą dominującą pozycję w handlu zagranicznym II Rzeczypospolitej na rzecz Gdyni (co ilustruje wykres 17). Pozostał natomiast jej bardzo poważnym ogniwem w wymianie towarowej z zagranicą. Po objęciu władzy przez hitlerowców i unormowaniu stosunków polsko-nie-mieckich doszło nawet do pewnego polepszenia we wzajemnych kontaktach. Ich wyrazem było m.in. podpisanie 5 sierpnia 1933 r. zasadniczego porozumienia między rządem polskim a senatem co do załatwienia w drodze bezpośrednich rokowań sprawy wykorzystania portów gdańskich. Następnie określono orientacyjne kontyngenty towarów, które w ciągu roku miały być przeładowywane w porcie. Wzrost jego obrotów w 1934 r. należy przypisać skutkom tego porozumienia. W końcu lat trzydziestych obszar Wolnego Miasta Gdańska stał się jednym z newralgicznych punktów Europy. Proces hitleryzacji w miarę upływu lat pogłębiał się. Ksawery Pruszyński słusznie zatytułował swój reportaż z pobytu w Gdańsku w lipcu 1939 r. Miasto niegdyś nasze. Niedługo potem, 23 sierpnia, senat przekazał najwyższą władzę wykonawczą w mieście w ręce szefa partii hitlerowskiej Alberta Forstera, który l września dokonał wcielenia miasta do Rzeszy. Oceniając prawa, jakimi Liga Narodów powiązała Polskę z Wolnym Miastem Gdańskiem, należy podkreślić, że kwestie gospodarcze i polityczne splotły się w nich bardzo ściśle. Nad wzajemnymi stosunkami w sposób decydujący zaciążyła polityka Niemiec wobec Polski. II. Ludność 1. Społeczeństwo Społeczeństwo polskie w okresie międzywojennym było jednym z większych w Europie. Charakteryzowało się znacznym przyrostem naturalnym. W pierwszych latach niepodległości co roku przybywało 450 tys. nowych obywateli. W 1927 r. ogólna liczba ludności kraju przekroczyła 30 mln (30 310 tys.), oznaczało to osiągnięcie poziomu z 1914 r. Analiza danych demograficznych prowadzi do wniosku, iż w ciągu kolejnych lat spadała liczba zawieranych małżeństw, spadał też przyrost naturalny (1938 - 10,7 promille). Proces ten obrazuje wykres l. W efekcie w latach 1935-1938 kształtował się on już na poziomie poniżej 400 tys. rocznie. Model reprodukcji ludności w całym okresie II Rzeczypospolitej był charakterystyczny dla państw ekonomicznie słabo rozwiniętych. Jesienią 1938 r. w wyniku aneksji Zaolzia przybyło Polsce 237 tys. obywateli. W przededniu wojny ludność państwa liczyła 35 090 tys. mieszkańców. Pod względem liczby mieszkańców Polska plasowała się na 6 miejscu w Europie. Interesujące prawidłowości demograficzne ukazuje tzw. piramida wieku (patrz wykres 2). Odzwiercie- 33 Wykres l. Urodzenia T i zgony w latach 1895-1935 Źródło: MRS-1936, S. 31. Mężczyźni Źródło: J. Zarnowski: Społeczeństwo Drugiej Rzeczypospolite} 1918-1939. Warszawa 1973, s. 32. 35 polu współzawodnictwa międzynarodowego zaczynała dominować myśl techniczna, a nadchodząca wojna miała się m.in. okazać wojną naukowców. Uwagę zwraca stabilność struktury klasowo-warstwowej w Polsce w latach 1918-1939. Należy odnotować bardzo powolny, prawie nieuchwytny, proces zmniejszania się liczby chłopów na rzecz klasy robotniczej, inteligencji i drobnomieszczaństwa. Wolno następujące przemiany w sferze potencjału przemysłowego powodowały powolny wzrost ogólnej liczby robotników. Chłopstwo do 1939 r. zachowało pozycję najliczniejszej klasy społecznej. Zmniejszająca się liczba burżuazji świadczyła z jednej strony o generalnej słabości tej klasy, z drugiej zaś o postępującym w gospodarce procesie koncentracji produkcji. Struktura zawodowa Liczba zatrudnionych w poszczególnych przemysłach gospodarki II Rzeczypospolitej zmieniała się w zależności od koniunktury gospodarczej. Analiza zmian stanu zawodowego dokonana dla lat 1921-1938 (patrz tabela 3), pozwala uchwycić zasadnicze prawidłowości. Tabela 3. Zmiany podziału zawodowego w Polsce w latach 1921-1938 (liczby względne) Dział zatrudnienia 1921 1931 1938 rolnictwo i ogrodnictwo przemysł i górnictwo handel i ubezpieczenia komunikacja i transport służba publiczna służba domowa inne i niewiadome 63,8 17,2 6,2 3,4 3,7 1,1 4,6 60,9 19,2 5,9 3,6 4,1 1,1 4,9 59,1 23,2 1 6,1 3,5 4,2 1,4 2,5 Źródło: J. Żarnowski: Społeczeństwo Drugiej Rzeczypospolitej 1918-1939. Warszawa 1973, s. 22. 36 Wyniki dokonanych obliczeń dowodzą, iż w omawianych latach Polska była i pozostała krajem rolniczym, a dokonujące się zmiany zachodziły bardzo powoli. Według danych spisu ludności, z 1931 r. - zagadnienie to przedstawia kartogram l - na ogólną liczbę ludności 31 915,8 tys. osób z rolnictwa utrzymywało się 19 346,9 tys. W grupie tej zdecydowaną przewagę mieli średniorolni nie zatrudniający siły najemnej, co świadczy o drobnotowarowości polskiego rolnictwa (patrz rozdz. V.4). Warto odnotować, iż istniała mała grupa wielkich posiadaczy ziemskich, skupiająca w swych rękach znaczne majątki. Na wschodzie byli to przeważnie Polacy, na zachodzie państwa także Niemcy. Z przemysłu utrzymywało się 6 177,9 tys. osób i analogicznie z handlu - 1 943,2 tys., z komunikacji - 1 153,1 tys., ze szkolnictwa i kultury - 338,1 tys., ze służby domowej - 441,1 ,tys., z innych - 2 515,5 tys. Warto też bliżej przyjrzeć się zatrudnieniu robotników w gospodarce Polski międzywojennej, tylko bowiem kraj dysponujący znacznym zatrudnieniem w gałęziach przemysłu związanych z wysokim przetwarzaniem surowców miał szansę na szybkie przemiany ekonomiczne i społeczne. Z przytaczanych już danych spisowych z 1931 r. wynika, że przemysł i górnictwo skupiały 42% zatrudnionych robotników, a rolnictwo 30%. Robotnicy ci - co obrazuje kartogram 2 - byli skupieni głównie na terenie województw zachodnich i centralnych. Do końca lat trzydziestych przemiany, jakie zachodziły w ramach tej kategorii zawodowej, nie zdołały zmienić istniejących proporcji. Istotnym zagadnieniem jest, obok ilości, jakość siły roboczej. W 1936 r. przeprowadzono badania 296 tys. robotników zatrudnionych w wielkim i średnim przemyśle. W tej grupie 38,9% miało kwalifikacje zawo- 37 Kartogram 2. Pracownicy najemni (czynni i bierni) w odsetkach ogółu ludności w 1931 r. Źródło: J. Zarnowski: Społeczeństwo Drugiej Rzeczypospolitej. Warszawa 1947, s. 58. dowe, 23,3% zostało przyuczonych do wykonywanego zawodu, a 31,3% nie posiadało kwalifikacji. Pozostałe 6,5% - to robotnicy nie zatrudnieni bezpośrednio w produkcji. Zjawisko braku odpowiednich kwalifikacji personelu występowało także w innych działach gospodarki. Analizując dodatkowo tabelę 19 i zastanawiając się nad strukturą zawodową ludności poszczególnych województw Polski międzywojennej, dochodzimy do wniosku, iż jedynie 3 z nich miały charakter przemysłowy (śląskie, łódzkie, warszawskie), 4 - rolniczo-przemysłowy (kieleckie, poznańskie, radomskie krakowskie), pozostałe zaś rolniczy. Jedynie uprzemysłowienie województw rolniczo-przemysłowych i rolniczych, zwłaszcza na wschodzie kraju, mogło doprowadzić do uzdrowienia struktury zawodowej Polski -które] cechą charakterystyczną było poważne przeludnienie rolne. 39 W literaturze współczesnej II Rzeczypospolitej przyjmowano, iż wiek zdolności do pracy zawodowej mężczyzn przypada pomiędzy 16 a -65 rokiem życia, a kobiet między 16 a 45. Ludność Polski w 1939 r. składała się z około 17 mln mężczyzn i 18 mln kobiet. Biorąc powyższe informacje za punkt wyjścia, można podjąć próbę oszacowania potencjału ludnościowego Polski na podstawie rozdziału wieku, płci i zdolności do pracy. Jeśli zastosuje się te kryteria, to okazuje się, iż kraj dysponował siłami wytwórczymi w liczbie około 9,5 mln mężczyzn i 6,8 mln kobiet. Nieproduktywna część społeczeństwa lub o znacznie zmniejszonej wydajności liczyła około 7,5 mln mężczyzn i 11,2 mln kobiet. Z problematyką zatrudnienia bezpośrednio jest związana kwestia bezrobocia. Według danych pochodzących z rejestracji w urzędach pracy liczba poszukujących pracy za pośrednictwem odpowiednich biur w latach 1926-1930 wynosiła 150-300 tys., w latach 1931-1935 - 300-400 tys., w latach zaś 1936-1939 - 400-500 tys. Badania współczesne dowodzą, iż rzeczywista liczba bezrobotnych była wyższa i dla ostatniego z wymienionych okresów szacuje się ją na ponad 800 tys. Poważnym problemem występującym głównie na wsi (choć nie jedynie) było tzw. utajone bezrobocie. Strukturę zawodową zarejestrowanych robotników poszukujących pracy przedstawia tabela 4. Dowodzi ona, iż w II Rzeczypospolitej w końcu lat trzydziestych brakowało wykwalifikowanych rezerw siły roboczej. Ponad 66% ogółu poszukujących pracy robotników stanowili robotnicy niewykwalifikowani. Rezerwy siły roboczej o istotnych walorach jakościowych nie były równomiernie rozłożone w skali kraju; skupiały się w okręgach mających tradycje przemysłowe bądź wysoką 40 Tabela 4. Struktura zawodowa robotników zarejestrowanych poszukujących pracy w 1938 r. Zawód 1938 w tys. w % ogółem górnicy hutnicy metalowcy włókniarze budowlani niewykwalifikowani inni robotnicy młodociani 429,3 15,8 3,1 20,2 19,5 40,4 283,8 40,3 6,2 100,0 3,7 0,7 4,7 4,6 9,4 66,1 9,4 U Źródło: MRS-1939, s. 267. kulturę rolną. Próby przeciwdziałania bezrobociu za pomocą robót publicznych, nakręcania koniunktury czy skracania czasu pracy dawały jedynie ograniczone rezultaty. Struktura narodowościowa W wyniku wielowiekowych procesów historycznych powstała sytuacja, w której w granicach II Rzeczypospolitej znalazły się liczne mniejszości narodowe. Strukturę narodowościową ludności Polski w 1931 r. przedstawia tabela 5, obejmuje ona opublikowane wyniki spisu ludności, jak i szacunki współczesne. Karto-gram 3, stanowiący jej uzupełnienie, ukazuje podział ludności kraju według zastosowanego w toku spisu kryterium języka ojczystego. Analiza danych pozwala na stwierdzenie, iż ludność narodowości polskiej stanowiła około 65% mieszkańców II Rzeczypospolitej, a władze były zainteresowane zaniżaniem danych spisowych w odniesieniu do mniejszości narodowych, ofi- 41 Tabela 5. Struktura narodowa ludności Polski w 1931 r. Narodowość (język ojczysty) Opublikowane wyniki spisu Szacunki współczesne ' w tys. osób % w tys. osób % polska ukraińska żydowska białoruska niemiecka rosyjska litewska czeska tutejsza inna nie podana 21933 4442 2733 990 741 139 83 38 707 11 39 68,9 13,9 8,6 3,1 2,3 0,4 0,3 0,1 2,2 0,1 0,1 20644 5114 3114 1954 780 139 83 38 11 39 64,7 16,0 9,6 6,1 2,4 0,4 0,3 0,1 0,1 0,1 ogółem 39916 100,0 31916 100,0 Źródło: J. Tomaszewski: Rzeczpospolita wielu narodów. Warszawa 1985, s. 35. POLSKA OGÓŁEM Kartogram 3. Ludność Polski według języka ojczystego w 1931 r. Źródło: MRS-1934, S. 15. 42 cjalne bowiem, opublikowane wyniki spisu odbiegały od rzeczywistości in plus w odniesieniu do Polaków. W tym miejscu konieczna jest uwaga, iż szacunki zaprezentowane w tabeli mają jedynie charakter przybliżony, stanowią bowiem dokładne granice tam, gdzie ich z natury rzeczy nie ma i muszą być oparte na materiałach mających liczne luki i mankamenty. Zamieszkiwanie na terytorium Polski licznych mniejszości było określone wieloma aktami normatywnymi, w tym także o charakterze międzynarodowym. Pomimo ich istnienia stanowisko władz było generalnie mniejszościom nieprzychylne. W prowadzonej polityce - przechodzącej częstokroć sprzeczne ze sobą fazy - dominowała w zasadzie koncepcja asymilacji obcych grup etnicznych w społeczności polskiej. Ukraińcy zamieszkiwali w zwartej masie ziemie południowego Polesia, Wołynia i Galicji Wschodniej. Ich liczba określana jest na 5,1 mln osób. Byli to przede wszystkim chłopi (80%), głównie małorolni. Nieliczna grupa inteligencji miała znacznie ograniczoną drogę do służby państwowej. Pewną rolę gospodarczą odgrywały ukraińskie spółdzielnie i banki, a wśród nich lwowski "Centrobank". Burżuazja tej grupy etnicznej znajdowała się w stadium formowania, w części była ona rzecznikiem współpracy ukraińsko-niemieckiej. Dość dobrze była rozwinięta sieć ukraińskich organizacji kulturalno-oświatowych. Do szczególnie prężnie działających należały "Proświta" oraz "Ridna Szkoła". W 1937 r. ukazywało się 127 czasopism ukraińskich. Szkolnictwo ukraińskie było w poważnym stopniu ograniczone przez, władze. Do najaktywniejszych ukraińskich partii politycznych należały: Ukraińska Partia Socjalistyczno-Demokratyczna (USDP), Ukraińska Partia Socjalistyczno-Radykalna (USRP), Ukraiń- 43 skie Zjednoczenie Narodowo-Demokratyczne (UNDO), T Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) oraz Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy (K.PZU). Pod względem wyznania Ukraińcy należeli głównie do Kościoła prawosławnego bądź greckokatolickiego. Polska w okresie międzywojennym była największym skupiskiem ludności żydowskiej w Europie. Jej liczbę w 1931 r. ocenia się na około 3,1 mln osób. Część tej grupy przyznawała się do narodowości polskiej i była całkowicie lub częściowo spolonizowana, współuczestnicząc w życiu kraju. Zwłaszcza część inteligencji pochodzenia żydowskiego uważała się za Polaków. Żydzi byli rozmieszczeni na całym obszarze państwa z ośrodkami koncentracji w Warszawie oraz w województwach: warszawskim, łódzkim, kieleckim, lubelskim i lwowskim. Zasadniczo ludność tej grupy etnicznej skupiała się w miastach. Struktura zawodowa Żydów wiązała się ze stopniem ich koncentracji. W dużych skupiskach znajdowali zatrudnienie w przemyśle i rzemiośle, natomiast w rozproszeniu zajmowali się handlem. Inteligencja żydowska pracowała w wolnych zawodach. Burżuazja tej grupy koncentrowała się w miastach centralnej Polski. Żydowskie organizacje gospodarcze były prężne i dobrze zorganizowane. Mniejszość ta prowadziła aktywne życie kulturalne, pod koniec lat trzydziestych funkcjonowało 20 teatrów i 130 żydowskich tytułów prasowych. Dość dobrze była rozwinięta prywatna sieć szkół, w których wykładano język hebrajski lub jidisz. Środowisko to powołało do życia całą gamę organizacji politycznych. Do największych i najprężniejszych należy zaliczyć: Organizację Syjonistyczną w Polsce, Powszechny Żydowski Związek Robotniczy (BUND), Związek Izraela, Nową Organizację Syjonistyczną, Front Młodo Żydowski, Żydowską Socjalistyczną Partię Robotniczą Poalej Syjon czy 44 Żydowsko-Socjalistyczno-Demokratyczną Partię Robotniczą w Polsce. Białorusini zamieszkiwali zwartą grupą ziemie ciągnące się od północnej części województwa wołyńskiego do południowej części województwa wileńskiego. Ich liczebność oceniana jest na około 1,9 mln. Tereny zamieszkania tej mniejszości należały do najbardziej zaniedbanych gospodarczo w Polsce, ich zasoby mineralne były ubogie. W okresie dwudziestolecia międzywojennego świadomość narodowa Białorusinów dopiero się kształtowała. Podstawowym ich zajęciem było rolnictwo. Robotnicy byli nieliczni. Brakowało białoruskiej inteligencji i drobnomieszczaństwa. Miarą słabości społeczności białoruskiej był niedorozwój spółdzielczości i banków tej grupy etnicznej. Nie odnotowujemy także aktywnych, masowych organizacji kulturalnych. Do największych białoruskich partii politycznych należy zaliczyć: Białoruską Włościańsko-Robotniczą Gromadę (BSRH), Komunistyczną Partię Zachodniej Białorusi (KPZB) oraz Białoruskie Zjednoczenie Ludowe (BNA). Około 80% Białorusinów należało do Kościoła prawosławnego, pozostali do rzymskokatolickiego. Terenem zamieszkania Niemców były głównie ziemie województw zachodnich, choć odnotowywano ich obecność także na wschodnich kresach II Rzeczypospolitej (większość Niemców na ziemiach dawnego zaboru rosyjskiego i austriackiego to bogaci i średniozamożni chłopi). Ponad 70% całej ludności niemieckiej w Polsce mieszkało na wsi. Wśród miast ich koncentracji na czoło wysuwała się Łódź wraz z otaczającymi ją ośrodkami przemysłowymi oraz Bielsko. Liczebność tej grupy narodowej oceniana jest na około 800 tys. Niemcy zajmowali znaczną i uprzywilejowaną pozycję w gospodarce polskiej. Podstawą ich zatrudnienia było rolnic- 45 two (zwłaszcza w Wielkopolsce i na Pomorzu). W przemyśle mieli szerokie wpływy w rejonie Górnego Śląska i Łodzi. Duże znaczenie w życiu mniejszości niemieckiej odgrywała spółdzielczość. Na pozycję ekonomiczną tej grupy etnicznej wpływał fakt, iż Rzesza przez okres międzywojennego dwudziestolecia nie pozostawiała swoich ziomków bez ekonomicznego wsparcia. Rozwój niemieckiego życia kulturalnego był stosunkowo mało krępowany. Działały teatry niemieckie, a liczba czasopism w końcu lat trzydziestych osiągnęła ponad 100 tytułów. Sieć szkół z językiem niemieckim była dość dobrze rozwinięta. Cechą charakterystyczną niemieckiej grupy etnicznej w Polsce stanowił jej wysoki stopień zorganizowania. Do największych i najaktywniejszych niemieckich partii politycznych należy naliczyć: Partię Młodoniemiecką (JdP), Partię Niemiecką (DP), Niemieckie Zgromadzenie Partyjne (DV), Niemiecki Związek Ludowy w Polsce (DVV), Niemiecką •Chrześcijańską Partię Ludową (DChVP), Niemiecką Socjalistyczną Partię Pracy (DSAP). Władze państwowe podejmowały wysiłki, by ograniczyć stan niemieckiego posiadania w Polsce. Działania te w końcu lat trzydziestych przybrały na sile. Pozostałe mniejszości, tzn. Rosjanie, Litwini, Czesi, 'Cyganie i inne, które uzupełniały panoramę grup etnicznych, zamieszkujących w II Rzeczypospolitej, nie miały istotnego znaczenia z punktu widzenia gospodarki kraju jako całości. Jednakże niektóre z mniejszości ze względu na ich pozycję polityczną, potencjał ludnościowy bądź ekonomiczny odgrywały, lub mogły odegrać, istotną rolę w gospodarczym rozwoju kraju. Z drugiej strony istniejący stan rzeczy stwarzał władzom II Rzeczypospolitej niemałe trudności. 46 2. Osadnictwo Ludność zamieszkująca ziemie, które w przyszłości miały wejść w skład państwa polskiego, w 'okresie I wojny światowej poniosła ciężkie straty, 1 stycznia 1919 r. ludność Polski liczyła 26,3 mln. Po wojnie nastąpiły poważne ruchy migracyjne, co w połączeniu ze znacznym przyrostem naturalnym powodowało, iż ludność państwa szybko wzrastała. W efekcie w 1931 r. Polska liczyła 32,3 mln mieszkańców, co dawało liczbę 83 osób na 1 km2 powierzchni. Rozwój ludności Polski w interesującym nas okresie przedstawia tabela 6. Ludność była rozlokowana głównie w basenie środkowej i górnej Wisły, górnej Warty, a także nad Dniestrem i jego dopływami. Graficzne'rozłożenie ludności kraju, według danych spisu z 1931 r., przedstawia kar-togram 4. Obszarem o największym zagęszczeniu był Śląsk, gdzie na 1 km2 przypadało ponad 300 osób. Pozostałe tereny państwa charakteryzowało zdecydowanie mniejsze zagęszczenie (w Łódzkiem - 150, Krakowskiem -130, w powiecie warszawskim- 180). Drugą skrajność stanowiło województwo poleskie, gdzie na 1 km2 przypadało 30 osób. Tabela 6. Rozwój ludności Polski w latach 1921-1939 (w mln) Polska"' centralne wschodnie zachodnie b) południowe ") 1921 a) 1931 a> 1939 27,4 11,4 4,2 4,3 7,5 32,3 13,4 5,6 4,7 8,6 35,1 14,6 6,2 5,1 9,2 ''> z wojskiem skoszarowanym b) łgania - •»n-1^!~- b) łącznie z Zaolziem Źródło: MRS-1939, s. 10. 47 ^ir-u "'^i^.i-g i^- 0 " ^ s i K &.s t-.^g-"' M c; s " S < ^ s ^TO 3 N ' < g t< M Q. N 2' v S y ^ » ^ :•• -i m CL ., co S? .2. w o P ^' ., L. 1^:1.^ o ln o os p- p CL- ^ '0 ^ 5 ;•" >-» (3 0 c<< 0 N' S w ^. ^ ^ ^- »-«~- i (T> <-< y- 0 CL l t- N. ^ 3 • ^. 0 0 0 S. ^ 3 ^ K &J "1 a S ^S. ^g 3 l ^ ^ ^ §- y ° ^ s.- g g as ^.^ ^i s l-2- ^^•ig" ^ y^^ re 5'S-^3-^ S.a^^'0 S Stop a ° ""j-^ls.ef&l-'' ^ifgisisit" < i i 5 " s l s ?• » ^•'B^^^^^l l^li-^gsi^ &• N K' 0 ^i 0 ° •-'• 0 P' 0 rslifsli^^o -^3Hg^5 ^ 3 ^<§^^ ^•2.° ^• §-§ §-l5-^ S«^ §.? 2- ^^^-^^ ^ P' p§^^^°"s.gs- "..(u^pli'-' i-.-niyg.oi B) "' y .2. p- < 2-3(5 ^^•'•o ^reĘ^.y^^^^g, (oa^Pi1!^!"1",.,!^") ° o' &' S; ITI tr 'O ^ o ^ 11 j^ i ii. r?- Tabela 7. Budynki mieszkalne w miastach według materiału ścian i pokrycia oraz zaopatrzenia w instalacje (1931) Wyszczególnienie S l " P lhr< ?'t •h PO c Materiał ścian Materiał pokrycia Instalacje i CB M b 3 S t-i 3 0 1,3 g § ł-t ?. Q S. A g § 5 -a o -^ -b n) -*-> 0 i 0 Nieognio-trwały .n) 5" "3 M M cff •Q 0 •g 'U w 0 5 u t a N n! 0 bil vf '3 M -§ a ^ •i~< 1-'' H -b 3 >ii t8 ^i §-3 ^ .-• 0 1 a Q n) >> p C s .s M .,-. Polska 618,1 283,5 309,5 23,0 437,8 w tyś 112,9 ącach 64,5 79,6 97,5 233,6 46,1 61,3 rt •S •o .1 S" zachodnie centralne południowe wschodnie 89,9 247,0 198,6 82,6 90,9 47,4 36,4 14,9 5,5 51,6 54,0 84,5 \ 3,1 0,7 9,2 0,4 w odse 97,6 75,5 64,0 43,8 tkach o 0,1 15,3 19,8 43,0 )gółu b 1,2 8,6 ' 15,9 12,8 udynk 37,7 8,5 11,5 2,4 ów 50,2 12,1 9,8 ' 3,7 46,3 46,0 23,6 38,3 30,8 4,4 3,7 0,1 31,8 7,4 6,5 1,9 Polska 618,1 45,9 50,0 3,7 70,8 18,3 10,4 12,9 15,8 37,8 7,5 9,9 ' W tym o niewiadomym materiale ścian 2 200 (0,4%) oraz o niewiadomym pokryciu 2 900 (0,5%). Źródło: St. Olszewicz: Obraz Polski dzisiejszej. Fakty, cyfry, tablice. Warszawa 1938, s. 75. Kartogram 5. Materiał budowlany uży- -, wany w Polsce w osiedlach miejskich Źródło: S. Olszewicz: Obraz Polski dzisiejszej. Fakty, cyfry, tablice. Warszawa-1938, s. 73. W budownictwie przeważały lokale małe - jedno-i dwuizbowe. W 1931 r. we wsi na 100 mieszkań 36,5%' było jednoizbowych, 32,2% dwuizbowych i 31,2% większych, w odniesieniu zaś do miast analogicznie 51,4%,-35,4% oraz 13,2%. W Warszawie na jeden dom przypadało w 1931 r. 44 mieszkańców, w Poznaniu 38, w Łodzi - 33, w Katowicach - 32. Stan ten był spowodowany głównie przeludnieniem zajmowanych lokali- Rozmieszczenie ludności miejskiej nie było równomierne. Przeszło ^ znajdowało się na zachód od linii przeprowadzonej wzdłuż Wisły, Wieprza i krawędzi-Wyżyny Podolskiej. Budowa geologiczna państwa odcisnęła istotne piętno na charakterze budownictwa. Zagadnienie to, w odniesieniu do budownictwa miejskiego, przedstawiają tabela 7 oraz kartogram 5. W województwach zachodnich budynki były w większości murowane, w centralnych była już ich połowa, w południowych l/3, a na" wschodzie większość stanowiły drewniane lub z gliny, 50 Podobnie przedstawiało się zagadnienie pokrycia dachów materiałami ogniotrwałymi. Najlepszą sytuację w tym zakresie odnotowujemy w województwach zachodnich, najgorszą we wschodnich. Poważnym problemem większości miast było niedostateczne zaopatrzenie w różnego typu instalacje (por. dane zawarte w tabeli 7). Najszerzej rozwinęło się wykorzystanie energii elektrycznej. W 1931 r. korzystało z niej od 20 do 50% ogółu budynków mieszkalnych. W zakresie pozostałych instalacji (kanalizacja, wodociągi) jedynie pas województw zachodnich charakteryzował się szerszym ich eksploatowaniem w granicach 40-50%. Na pozostałym terytorium państwa obejmowały one 10-15% budynków w miastach, na wschodzie 2-3%. Informacje na temat wyposażenia w instalacje budynków wiejskich nie były ujmowane w statystykach. Wychodźstwo Polacy, jak wiele innych nacji w Europie, należeli do narodów emigracyjnych. Proces wychodźstwa swymi korzeniami sięga schyłku XVIII w., kiedy to rozpoczęła się, a w XX w. utrzymywała, znaczna emigracja z Polski, głównie do Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Francji, Niemiec, Kanady oraz Argentyny, rocznie 850-900 tys. osób. U progu niepodległości wychodźstwo polskie składało się z Polaków przebywających, głównie z przyczyn ekonomicznych, poza polskimi ziemiami etnicznymi, z generacji urodzonych na emigracji oraz ludności przenoszonej w okresie działań wojennych 1914-1918 poza własne terytoria etniczne przez władze państw zaborczych. Były to niekiedy wielkie zbiorowości. Ocenia się, iż w USA przebywało wtedy około 2-2,5 mln Polaków, w Rosji - około 600 tys. (poza granicami Polski przedrozbiorowej); w 51 Niemczech - około 600 tys. (z wyłączeniem zaboru T pruskiego); w Brazylii - 100-150 tys.; w Kanadzie- około 45 tys.; w Argentynie - około 32 tys.; a we Francji - około 20 tys. Traktaty wersalski i ryski, jak i inne umowy międzynarodowe ustalające i określające terytorium Polski, pozostawiły poza granicami kraju z rozmaitych względów całe obszary zamieszkane w całości lub części przez ludność polską. Przyjmuje się, że diaspora polska zamieszkująca ziemie dziedzicznie polskie, lecz nie włączone w skład terytorium II Rzeczypospolitej, bądź ziemie, które niegdyś do Polski należały lub były z nią w jakikolwiek sposób złączone, liczyła w roku 1931 około 3 mln. Stosunkowo najmniej informacji mamy na temat Polaków w ZSRR, gdzie na Wołyniu czy Mińszczyźnie odsetek ludności polskiej dochodził do 10-20%. Wobec niemożliwości otrzymania pracy w wolnej Polsce część osób poszukujących źródeł utrzymania Francja Niemcy Inne kraje Kraje poza-Europy europejskie Wykres 3. Wychodźstwo z Polski i powrót wychodźców w latach 1926-1935 Źródło: MRS-1936, s. 31. 52 decydowała się na emigrację. W efekcie, w całym okresie międzywojennym utrzymywała się stała oraz sezonowa emigracja zarobkowa. Wychodźstwo z Polski od 1926 do 1935 r. ukazuje wykres 3. Dowodzi on m.in., iż Polska pozostała krajem emigracyjnym, choć liczba emigrujących znacznie zmalała. Emigrację na kontynent północnoamerykański ograniczyły w 1925 r. przepisy imigracyjne wprowadzone przez rząd USA dla niektórych krajów europejskich. Na czoło państw przyjmujących polskich emigrantów wysunęła się wówczas Francja, która po latach I wojny światowej odczuwała niedobór siły roboczej. Emigracja do Kanady i Argentyny dotyczyła głównie osób narodowości niepolskich. Do Kanady emigrowali Ukraińcy (wyznania greckokatolickiego), do Argentyny - Ukraińcy i Żydzi. Okres wielkiego kryzysu w istotnym stopniu ograniczył emigrację. W latach trzydziestych utrzymywały się dość liczne wyjazdy do Palestyny, głównie ludności żydowskiej. Z uwagi na strukturę ludności w Polsce wśród emigrantów przeważali rolnicy. Wśród województw, z których pochodziła największa liczba emigrantów stałych, statystyki wymieniają: krakowskie, lwowskie, łódzkie, tarnopolskie oraz wołyńskie. Przyjmuje się, że w okresie lat 1919-1938 Polskę opuściło ponad milion emigrantów. Około 550 tys. udało się do krajów pozaeuropejskich. Pozostali, w liczbie około 460 tys., osiedlili się w Europie, głównie we Francji. Poza emigracją stałą utrzymywała się także poważna emigracja na roboty sezonowe. Była ona charakterystyczna zwłaszcza dla rejonów przygranicznych. Wyjazdy dotyczyły głównie prac polowych na tereny Niemiec i Łotwy. Według danych oficjalnych wychodźstwo sezonowe objęło w latach 1927-1938 533,8 tys. osób (w tym do 53 Niemiec 431,2 tys., na teren Łotwy 97,5 tys.), wychodź- T stwo niesezonowe zaś 777,8 tys. (w tym do Francji 335,5 tys.; do USA 46,4; do Kanady 100,0; do Argentyny 113,1 oraz do Palestyny 73,7 tys.). Poza emigracją istniało także zagadnienie reemigracji i repatriacji, zwłaszcza w pierwszym dziesięcioleciu niepodległości (patrz wykres 3). Według danych Urzędu Emigracyjnego w latach 1918-1927 reemigrowało 'ponad 170 tys. osób, a repatriacja objęła około 1245 tys. Rocznik polityczny i gospodarczy z 1939 r. informował, że poza granicami kraju przebywało 8,5 mln Polaków. Z tej liczby: w Niemczech - 1500 tys., w Austrii - 20 tys., w ZSRR - 1000 tys., na Litwie - 200 tys., w Rumunii - 80 tys., we Francji - 500 tys., w Belgii - 35 tys., w Holandii - 4 tys., w Danii - 12 tys., w Jugosławii - 25 tys., na Węgrzech - 7 tys., w USA - 4500 tys., w Kanadzie -155 tys., w Brazylii - 300 tys., w Argentynie - 70 tys., w Chile - 2 tys., w Maroku - l tys. oraz w Australii - 2 tys. Grupę tę, jak się wydaje, wyodrębniono, biorąc za kryterium wyróżnienia Polaków spośród innych zbiorowości etnicznych społeczeństwa przyjmującego rodowód polski (fakt posiadania przodków Polaków). W tym przypadku kwestia indywidualnej świadomości narodowej znajdowała się na drugim planie. Wśród koncepcji ożywienia życia gospodarczego II Rzeczypospolitej w drugiej połowie lat trzydziestych znalazła się także myśl wykorzystania potencjału wychodźstwa na rzecz kraju. W ramach prowadzonych studiów - koordynowanych przez Departament Konsularny MSZ - nad przewidywanymi kierunkami zmian polskiej polityki handlowej założono wykorzystanie w jak najszerszym zakresie wychodźstwa do działań na rzecz interesów Polski. Przewidywano: oddziaływanie na rzecz wzrostu standardu życia wy- 54 chodźstwa, tak by w państwach swego zamieszkania stało się poważną propolską siłą ekonomiczną i mogło promować rozwój polskiego handlu; otoczenie szczególną opieką kupców; propagandowe oddziaływanie na wychodźstwo, by swe oszczędności lokowało w polskich bankach; stworzenie możliwości inwestowania tej grupie ludności w (kraju oraz szerokie włączenie do planowanej akcji Światowego Związku Polaków. Wytyczne w tej mierze opracowano w 1937 r. Założone działania, ze swej istoty długofalowe, nie przyniosły namacalnych korzyści do wybuchu wojny. Jednakże wydaje się, iż w perspektywie ich efekty i tak nie mogły być zbyt wielkie z uwagi na stosunkowo słabą siłę gospodarczą reprezentowaną przez polskie wychodźstwo. 3. Problemy oświaty Po odzyskaniu niepodległości zasadnicze zadanie władz oświatowych sprowadzało się do przyjęcia szkolnictwa porozbiorowego i rozpoczęcia jego unifikacji. Szczególnie niski poziom oświaty panował w byłym zaborze ro-ryjskim, gdzie nie obowiązywał przymus szkolny, a językiem wykładowym był rosyjski. W Galicji istniał obowiązek szkolny, a polski stanowił język wykładowy. Również w zaborze pruskim dzieci i młodzież musiały uczęszczać do szkół, lecz z niemieckim językiem wykładowym. Już w zaraniu niepodległości przystąpiono do zmian w systemie szkolnictwa. W listopadzie 1918 r. minister oświaty w rządzie Jędrzeja Moraczewskiego Ksawery Prauss przygotował deklarację, której naczelne hasła stanowiły zjednoczenie szkolnictwa wszystkich zaborów, a także przygotowanie w tym zakresie odpowiednich aktów legislacyjnych, które miały obowiązywać 55 na całym obszarze państwa. Zasady, na jakich zamierzano oprzeć program szkolnictwa, były następujące: 7-letni powszechny obowiązek szkolny, bezpłatna nauka oraz nadzór władz świeckich nad system szkolnym. Program ten należy ocenić jako istotny krok naprzód w stosunku do istniejącego systemu szkolnego. Jako jedno z pierwszych posunięć administracyjnych w oświacie wprowadzono dekretem Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego 7 lutego 1919 r. obowiązek szkolny. Mimo zamierzeń zakrojonych na szeroką skalę oświata z trudem torowała sobie drogę zwłaszcza na wschodnich obszarach państwa, gdzie mimo wysiłków duża część dzieci kończyła naukę w szkołach jedno-lub dwuklasowych. Kartogram 6 przedstawia realizację nauczania powszechnego w latach trzydziestych. Dowodzi, iż w latach dwudziestych doszło do istotnych przemian, a procent dzieci pobierających naukę w Kartogram 6. Realizacja nauczania powszechnego według województw w roku szkolnym 1936/1937 Źródło: MRS-1937, s. 319. 56 szkołach powszechnych uległ zwiększeniu. Z drugiej strony, zwraca uwagę dysproporcja w realizacji obowiązku szkolnego. W niektórych województwach ponad 20% dzieci nie pobierało nauki. ,Fakt ten musiał rzutować na przyszłość oświaty i nauki w kraju. Szkoły średnie, w związku z niezbyt dużą ich liczbą oraz rozmieszczeniem przeważnie w miastach, miały ograniczony zasięg oddziaływania. Duża część gimnazjów stanowiła własność prywatną jednostek, stowarzyszeń społecznych, związków wyznaniowych itd. Nauka w takich placówkach była kosztowna, co czyniło ją niedostępną dla gorzej sytuowanych warstw społecznych. W mniejszym stopniu dotyczyło to szkół państwowych. Młodzież z rodzin gorzej sytuowanych mogła skorzystać z usług stosunkowo słabego szkolnictwa zawodowego i pedagogicznego, które stanowiło uzupełnienie istniejącej sieci szkół średnich. Inną z dróg, w odniesieniu zwłaszcza do młodzieży wiejskiej, była edukacja w ramach Korpusów Kadetów (Lwów, Modlin, Chełm, Rawicz). Placówki te, opierające się na tradycjach polskich szkół rycerskich, były szkołami wojskowymi, które uzyskały wszystkie uprawnienia państwowych szkół średnich ogólnokształcących. Łączyły naukę gimnazjum wyższego z wychowaniem i przysposobieniem wojskowym. Zwieńczenie systemu edukacyjnego stanowiły szkoły wyższe. Do podstawowych uczelni należały m.in. uniwersytety: Jagielloński w Krakowie (dysponujący 5 wydziałami i l oddziałem), Stefana Batorego w Wilnie (odpowiednio 6+1), Jana Kazimierza we Lwowie (5+1), Józefa Piłsudskiego w Warszawie (8+1), Poznański (5+2) oraz dwie politechniki: Lwowska (5) i Warszawska (5). Uczelnią powołaną do życia z myślą o wzmocnieniu potencjału gospodarczego państwa (niezależność polityczna musi się opierać na niezależności 57 gospodarczej) była założona w 1919 r. Akademia Górnicza w Krakowie. W końcu lat trzydziestych jako jedyna w kraju dysponowała wydziałami górniczym i hutniczym. O jej technicznym charakterze świadczy m.in. fakt, iż na ogólną liczbę 553 studentów w roku akademickim 1936/1937 było tylko 5 kobiet. Kadry dla gospodarki kształciły także: dwie wyższe szkoły handlowe (Warszawa, Lwów), Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego i Państwowa Wyższa Szkoła Budowy Maszyn w Poznaniu. .W roku akademickim 1938/1939 było w kraju 38 uczelni wyższych, nauki pobierało w nich 50 tys. studentów. Nowe uczelnie powołane do życia po 1918 r. częstokroć borykały się z różnorodnymi problemami, wśród których najpoważniejszym był brak odpowiednich kadr. Szkoły wyższe dzieliły się na akademickie i nieaka-demickie. Tylko te pierwsze miały prawo nadawania tytułów naukowych. Ponadto powstawały prywatne szkoły wyższe, mające również prawa akademickie. Wysokie koszta nauki stanowiły barierę trudną do pokonania dla studentów z warstw nisko uposażonych, choć należy zaznaczyć, iż istniejący system stypendialny ułatwiał naukę uzdolnionej młodzieży. Poważne zmiany ustroju 'szkolnictwa (zwłaszcza średniego) przyniosła reforma szkolna z 1932 r., tzw. ustawa jędrzejewiczowska (11 III), nazwana tak od nazwiska ministra wyznań religijnych i .oświecenia publicznego w gabinecie Aleksandra Prystora - Janusza Jędrzejewicza. Twórcy ustawy dążyli do zunifikowania istniejącego systemu szkolnictwa przez wprowadzenie 3-stopniowej (cztero-, sześcio- i siedmioklasowej) szkoły powszechnej oraz poprzez ustanowienie dwóch stopni szkoły średniej (niższego - obejmującego cztery klasy gimnazjum oraz wyższego - obejmującego dwie klasy liceum). Ustawa wprowadziła rów- 58 nież obowiązek dokształcania młodzieży do lat 18 w szkołach lub na kursach ogólnokształcących bądź zawodowych. Reforma znacznie zmodernizowała program szkoły średniej; wprowadzała jej specjalizację, podnosiła również do rangi gimnazjów i liceów byłe szkoły zawodowe (m.in. szkoły przygotowujące kadrę nauczycielską). Z drugiej strony wcielenie w życie ustawy, wbrew intencjom jej twórców, spowodowało utrudnienia w zdobyciu wyższego wykształcenia zwłaszcza przez młodzież wiejską. Poprzednio warunkiem wstępu do gimnazjum było ukończenie czteroklasowej szkoły powszechnej, w myśl nowych rozwiązań wymagano ukończenia sześciu klas. Szkół tego typu było jednakże na wsi mało. W końcu lat trzydziestych szkolnictwem polskim administrowało dziewięć okręgów szkolnych. Oprócz tego wydzielony okręg stanowiło województwo śląskie. Odrębną jednostką było Liceum Krzemienieckie, które można porównać do olbrzymiego kombinatu szkolnego i leśno-rolniczego, znajdującego się pod władzą oddzielnego kuratora (jednym z najbardziej zasłużonych był Juliusz Poniatowski). Okręgi szkolne opierały się na sieci szkół początkowych (28 882 skupiające 4 877,4 tys. uczniów), średnich ogólnokształcących (odpowiednio: 1460 i 221,4 tys.), kształcenia nauczycieli (74 i 4,8 tys.), zawodowe (764 i 100,4 tys.), ludowe rolnicze (169 i 6,7 tys.), zawodowe dokształcające (628 i 120,1 tys.) oraz wyższe (28 i 48,0 tys.). Nie można zapominać także o szeroko rozbudowanym systemie szkół wojskowych, których główne zadanie sprowadzało się do przygotowania kadr dla armii. Wszystko to dowodzi, iż w okresie międzywojennym został stworzony rozbudowany system oświatowy. Istotnym zagadnieniem była, określona polityką narodowościową, polityka oświatowa stosowana w odnie- 59 sieniu do mniejszości. Charakteryzowało ją odrębne ^ ustosunkowanie się do poszczególnych mniejszości oraz zmiany w czasie. Zasadniczo w odniesieniu do mniejszości niemieckiej władze dążyły do pełnej realizacji zgłaszanych przez nią postulatów. Powszechne szkolnictwo ukraińskie sprowadzano do niewielkich rozmiarów, a w odniesieniu do białoruskiego zakładano jego likwidację. Dotyczy to także szkół z polskim i białoruskim językiem nauczania. Szkolnictwo z żydowskim lub hebrajskim językiem wykładowym było wyłącznie prywatne i utrzymywane przez zainteresowaną społeczność. Postulaty w sprawie powołania szkolnictwa powszechnego dla mniejszości nie zostały uwzględnione. Jeszcze poważniejsze trudności sprawiały kwestie szkolnictwa ponadpodstawowego, np. w latach dwudziestych do rangi niemożności polsko-ukrańskiego porozumienia urosła sprawa uniwersytetu ukraińskiego. Polityka oświatowa, zwłaszcza na wschodzie kraju, w której dominowała tendencja do ograniczania i likwidowania szkolnictwa mniejszościowego, powodowała skutki odwrotne do zamierzonych, pogłębiała niechęć do władz, sprzyjała tendencjom antypaństwowym. Zadania, jakie stawiano przed systemem oświaty, można sprowadzić do następujących: podnieść ogólny poziom kultury, zacierać istniejące różnice międzydziel-nicowe, pobudzać zmysł gospodarowania (oszczędzania), dążyć do ograniczenia przestępczości, przezwyciężać kult cudzoziemszczyzny oraz przekształcać strukturę narodową kraju. Szkoły II Rzeczypospolitej starały się realizować te zadania. Kształciły swych wychowanków rzetelnie, zwłaszcza na poziomie średnim i wyższym. Dotyczy to także niektórych szkół kształcenia zawodowego, które mogły poszczycić się wybitnymi osiągnięciami. Istniejący stan rzeczy w oświacie był zasługą licznej, odpowiednio przygotowanej - zarówno facho- 60 wo, jak i moralnie - kadry. Jednym z symboli jakości nauki stało się, wymienione już, Liceum Krzemienieckie. Szkoła II Rzeczypospolitej uczyła patriotyzmu, była głęboko przesiąknięta jego duchem, dotyczyło to ogółu nauczycieli polskich. Główną dyrektywę pedagogiczną stanowiło rozwijanie indywidualności ucznia, dbanie o jej rozwój (dzisiaj kładzie się raczej nacisk na umiejętność współżycia społecznego, współżycia w zespołach i kolektywach). Poprzez istniejący system władze oświatowe mogły w wybranym kierunku oddziaływać na młode pokolenia. Analfabetyzm Wiele wysiłku organizacyjnego i koncepcyjnego wymagała walka z analfabetyzmem, zwłaszcza na terenie byłego Królestwa, gdzie aż do chwili powstania niepodległego państwa nie istniał powszechny obowiązek szkolny. Wedle szacunkowych obliczeń około 50% ludności Królestwa nie umiało czytać i pisać. Na 1000 mieszkańców w Królestwie przypadało zaledwie 30 dzieci uczęszczających do szkół powszechnych (w Galicji - 143, w Poznańskiem - 194). Walka z analfabetyzmem trwała przez cały okres międzywojennego dwudziestolecia. W 1921 r. analfabeci stanowili 33,1% ludności (w miastach 18,7%, na wsi 38,1%). W latach pierwszej dekady niepodległości analfabetyzm udało się zmniejszyć o 10%. Problem ten nie dotyczył w równym stopniu całego obszaru państwa. Kartogram 6 (s. 56) pozwala na zorientowanie się w tej sprawie. Według danych z 1931 r. największy odsetek analfabetów znajdował się w województwach: poleskim - 48,4% ogółu ludności, wołyńskim - 47,8% oraz stanisławowskim - 36,6%. Najkorzystniejsze wskaźniki miały województwa: śląskie 1,5%, poznańskie - 61 2,8% i pomorskie - 4,3%. W okresie tym samorząd, Warszawy przodował w organizacji i metodyce nauczania początkowego dorosłych. W latach 1929-1939 walka z analfabetyzmem była konsekwentnie kontynuowana. W jej rezultacie w 1931 r. analfabeci stanowili 23,1% ogółu ludności kraju, a w 1939 r. - 18%. Nad całokształtem walki z analfabetyzmem sprawowały nadzór takie ośrodki metodyczne, jak: Centralne Biuro Kursów dla Dorosłych oraz Instytut Oświaty Dorosłych, Sukcesy i porażki w walce z analfabetyzmem były udziałem nie tylko placówek podległych resortowi wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Poza nim planową działalność w tym kierunku prowadziły niektóre stowarzyszenia, zwłaszcza działające na terenach wiejskich, takie jak: Polska Macierz Szkolna, Towarzystwo Szkoły Ludowej, Towarzystwo Czytelni Ludowych, Katolicki Związek Młodzieży Męskiej i Żeńskiej, Centralny Związek Młodej Wsi, Związek Młodzieży Wiejskiej, Związek Młodzieży Ludowej i inne, jak np. zrzeszenia byłych wojskowych. Nie można także zapominać o liczącej się w materii walki z analfabetyzmem pracy oświatowej prowadzonej w wojsku (jej tradycje w tej mierze sięgały jeszcze czasów Legionów, kiedy działał Uniwersytet Żołnierski). Zwraca uwagę fakt, iż w latach 1918-1939 nie wydano aktu prawnego, który stanowiłby podstawę do podjęcia masowej walki z analfabetyzmem. Istniał obowiązek przymusowego nauczania w Wojsku Polskim żołnierzy nie dość biegłych w czytaniu i pisaniu (ustawa z dnia 21 lipca 1919 r. o przymusowym nauczaniu w Wojsku Polskim). Ponadto obowiązek uczęszczania na kursy dla analfabetów nakładała na młodocianych ustawa z dnia 2 lipca 1924 r. w przedmiocie pracy młodocianych i kobiet. 62 Edukcja "Ku obronie Rzeczypospolitej" W drugiej połowie lat trzydziestych dokonujące się istotne przemiany w życiu wewnętrznym kraju nie ominęły także sfery oświaty. Na przełomie lat 1936 i 1937 dokonano modyfikacji programowych. Interes obrony państwa i armii - co było pochodną narastających napięć w stosunkach międzynarodowych - wycisnął na nich silne piętno. Analiza systemu edukacji tych lat pozwala na stwierdzenie, iż najpierw miała miejsce praktyka, a następnie teleologia wychowawcza ukierunkowująca działalność trzech sfer: oświatowej (resort wyznań religijnych i oświecenia publicznego), wojskowej (resort spraw wojskowych) i społecznej (stowarzyszenia wyższej użyteczności oraz o doniosłości ogólnopaństwowej) ku spełnieniu określonej ówczesną sytuacją polityczną funkcji "obrony Rzeczypospolitej". Resort wyznań religijnych i oświecenia publicznego dokonał zmian w szkolnych programach nauczania. Zgodnie z nową polityką edukacji "Ku obronie Rzeczypospolitej" kładziono nacisk na ukształtowanie odpowiedniego poziomu ideowego młodzieży poprzez wyrabianie u uczniów miłości do ojczyzny z wszystkimi jej przejawami, poczucia autorytetu należnego instytucjom i osobom reprezentującym państwo, a także dyscypliny i karności. Specjalny nacisk kładziono na wychowanie fizyczne poprzez wyrabianie tężyzny fizycznej, kształtowanie woli zwycięstwa oraz hartu i wytrzymałości. Przysposobienie młodzieży do obrony kraju stawało się jednym z podstawowych zadań pracy wychowawczej dzielącej się na: ogólne przygotowanie do obrony kraju realizowane przez całą szkołę oraz przygotowanie wojskowe wchodzące jako przedmiot •obowiązkowy do programu nauczania. Ponadto stara- 63 no się zwrócić uwagę nauczycieli na elementy mogące T służyć przygotowaniom do obrony kraju, występujące w innych przedmiotach realizowanych przez szkołę. Po zakończeniu przez młodzież nauki w szkołach średnich i podjęciu studiów wyższych podlegała ona szkoleniu wojskowemu w ramach tzw. Legii Akademickiej. Legia ta powstała w 1938 r. Do jej podstawowych zadań należało: wojskowe przygotowanie młodzieży akademickiej, wyrobienie poczucia odpowiedzialności za sprawy obrony kraju oraz przekazywanie studentom wiedzy wojskowej. Legie Akademickie istniały w ośrodkach uczelnianych: Warszawy, Lublina, Wilna, Lwowa, Krakowa i Poznania. W dziedzinie budowy gotowości do obrony kraju niepoślednią rolę odgrywała również sama armia, działająca w trzech zasadniczych kierunkach: we własnych szeregach, wśród młodzieży oraz wśród rezerwistów. Stąd właśnie zrodziła się koncepcja żywej ofensywy ideologiczno-politycznej skierowanej ku szerokim rzeszom społeczeństwa, a zwłaszcza rezerwistów. Oddziaływanie na młodzież w wieku przedpoborowym Ministerstwo Spraw Wojskowych uznało za jeden z kierunków priorytetowych w swej działalności. Generalnie chodziło o to, aby w szeregi armii trafiał element odpowiednio przygotowany i uświadomiony. Trzecią ze wspomnianych sfer oddziaływania tworzyły stowarzyszenia wyższej użyteczności oraz o doniosłości ogólnopaństwowej. Wśród nich na uwagę zasługuje działalność Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny (FPZOO), grupującej organizacje byłych wojskowych. Szczególny nacisk kładła ona na szkolenie ideowe i wojskowe swych członków. Poza szkoleniem o charakterze czysto wojskowym prowadzonym pod bezpośrednim nadzorem Ministerstwa Spraw Wojskowych silnie akcentowano w szkoleniu - 64 rezerwistów, iż z ich strony konieczne są działania na rzecz rozkwitu Polski. Wiązał się z tym postulat jak najdalszych ofiar na rzecz ojczyzny, aż do ofiary życia włącznie. Było to działanie zgodne i spójne z wytycznymi sformułowanymi przez resort wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Poza FPZOO działały na interesującym nas polu liczne stowarzyszenia i organizacje społeczne, W grupie tej znajdowały się m.in.: Polski Czerwony Krzyż,-Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej; Organizacja Przysposobienia Wojskowego Kobiet; Związek Harcerstwa Polskiego; Związek Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej; Związek Strzelecki; Liga Morska i Kolonialna; Związek Towarzystw Gimnastycznych ,,Sokół" i inne. Z uwagi na realizowane cele statutowe obejmowały one swym zasięgiem młodzież i dorosłych pozostających poza systemem oświaty oraz organizacjami rezerwistów. Prześledzenie zamierzeń i działalności wspomnianych stowarzyszeń w drugiej połowie lat trzydziestych pozwala stwierdzić, iż w istotnym stopniu wspierały one wysiłki resortów wyznań religijnych i oświecenia publicznego oraz spraw wojskowych zmierzających do realizacji edukacji "Ku obronie Rzeczypospolitej". Wymienione sfery oddziaływania na społeczeństwo (głównie młodzież i rezerwistów) uzupełniały się. Można bowiem zaobserwować zbieżność pomiędzy polityką władz oświatowych i wojskowych oraz działalnością większości stowarzyszeń wyższej użyteczności oraz o doniosłości ogólnopaństwowej. Celem podjętych działań było stworzenie silnego i jednolitego zaplecza dla walczącej armii, gdzie podstawowe znaczenie ma postawa moralna i psychiczna szerokich rzesz ludności. W ramach prowadzonej edukacji kładziono nacisk na ideowe i praktyczne przygotowanie ludności, zwłaszcza 5 - z dziejów gospodarczych... 65 młodzieży, do wojny. W tej postawie edukacja polityczna była realizowana do września 1939 r. Działanie to miało także swój aapekt gospodarczy, mobilizując do większego i efektywniejszego wysiłku roczniki podejmujące samodzielną pracę. Polityka ta w odniesieniu do ludności polskiej okazała się w wysokim stopniu skuteczna. III. Dziedzictwo zaborów i lat wojny 1914-1918 l. Stan zniszczeń w gospodarce Rolnictwo W latach 1914-1918 na ziemiach, które następnie miały wejść w skład państwa polskiego, najbardziej ucierpiały tereny województw wschodnich. Zachodnie w poważnym stopniu ocalały bądź odnotowały niewielkie tylko straty. Zniszczeniu uległo 1800 tys. zabudowań gospodarskich. Na niektórych obszarach były to całe wsie. Na Polesiu oraz w Galicji Wschodniej dotyczyło to także systemów melioracyjnych, na innych terenach z uwagi na brak odpowiedniej konserwacji ich stan uległ pogorszeniu. Bepośredni wpływ działań wojennych, a także ewakuacji, rekwizycje i rabunki doprowadziły do znacznego zmniejszenia pogłowia zwierząt gospodarskich. Straty, jakie poniesiono z tego tytułu (bez Galicji Wschodniej) wynosiły około 1359 tys. sztuk bydła 664 tys. sztuk koni oraz 970 tys. sztuk trzody chlewnej. Były to straty bardzo poważne, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę zniszczenie stad zarodowych, niezwykle trudnych do odbudowania. Podobnie poważne straty poniosła produkcja roślinna. Na niektórych obszarach bezpośrednie działania wojenne, rekwizycje oraz niszczenie plonów na pniu 67 spowodowały drastyczne ograniczenie obszarów zasiewów. Dotyczyło to zwłaszcza wschodnich obszarów państwa. Na terenie byłego Królestwa i Galicji w 1919 r., w stosunku do okresu 1911-1913, zbierano odpowiednio 48% i 37% żyta, 37% i 29% pszenicy oraz 39% i 14% ziemniaków. Bilans aprowizacyjny kraju ratowała Wielkopolska, która dysponowała nadwyżkami zbożowymi. Zniszczenia dotknęły także kompleksów leśnych, zwłaszcza na terenie okupowanej przez Niemców części Kongresówki oraz na ziemiach wschodnich, gdzie prowadzono rabunkową gospodarkę leśną. Straty poniesione w tym dziale miały dla II Rzeczypospolitej kluczowe znaczenie, była ona bowiem państwem rolniczym zarówno pod względem udziału rolnictwa w dochodzie narodowym, jak i struktury ludności. Trzemysi Po wybuchu działań wojennych, na rozkaz wycofujących się władz rosyjskich, znaczna liczba fabryk (około 150) i urządzeń fabrycznych z ziem byłego Królestwa wraz z załogami została wywieziona w głąb Rosji. Dotyczyło to zwłaszcza Warszawy. Pewna część zakładów została zniszczona w okresie walk rosyjsko-niemieckich (m.in. został spalony kompleks zakładów włókienniczych w Żyrardowie). Polityka okupantów niemieckich wobec przemysłu na zajętych terenach była bardzo uciążliwa. Rozpoczęto planowe i systematyczne wywożenie ocalałych po ewakuacji zakładów bądź ich dewastację. Działanie to było spowodowane z jednej strony potrzebą pokrycia bieżących potrzeb wojennych, z drugiej zaś chęcią zniszczenia konkurencyjnego przemysłu. Zarządzono sekwestr surowców takich jak wełna, bawełna, skóry, metale kolorowe i oleje mineralne. '68 W późniejszym czasie dołączono do tej listy gumę, żelazo i jedwab. Z polskich miast najbardziej ucierpiała Łódź i otaczające ją ośrodki produkcji włókienniczej. Z łódzkich fabryk wywieziono m.in. 10 tys. ton złomu, około l tys. silników, 43 mln m skórzanych pasów transmisyjnych, 25 tys. t surowców włókienniczych. Na 4391 zakładów przemysłowych, które przed wybuchem działań wojennych pracowały w Królestwie, w 1916 r. nieczynnych było 1898. Inne pracowały na zwolnionych obrotach. Zatrudnienie kształtowało się na poziomie 22% stanu przedwojennego, a produkcja spadła do V4. Na ziemiach byłego Królestwa, które okupowali Austriacy, dewastacja była mniejsza. Pod koniec działań wojennych pracowało tam jednak tylko 60% zakładów przemysłowych, które zatrudniały zaledwie 28,5% pracowników. W Galicji zasadnicze straty spowodowały bezpośrednie działania wojenne oraz planowe zniszczenia wycofujących się Rosjan. Dotyczyło to głównie przemysłów: rolnego, drzewnego i naftowego (np. wycofujące się wojska rosyjskie spaliły ponad 300 szybów naftowych). Dalsze zniszczenia przyniosła wojna pol-sko-ukraińska w 1918 r. Na ziemiach byłego zaboru pruskiego zniszczenia były minimalne, nie objęły ich bowiem bezpośrednie działania wojenne. Na Górnym Śląsku wydobycie węgla nawet wzrosło z 37,5 mln t do 43 mln t, natomiast w znajdującym się w sąsiednim zaborze Zagłębiu Dąbrowskim wydobycie spadło z 6,8 mln t w 1915 r. do około 5 mln t w latach późniejszych. Zaprzestały produkcji huty. Jeśli całość zniszczeń w przemyśle polskim przyjąć za 100, to odpowiedzialność za ten stan rzeczy w 56% spada na Niemców, w 22% na Austriaków i w 18% na 69 Rosjan. Jedynie 4% potencjału polskiego przemysłu uległo zniszczeniu w wyniku bezpośrednich działań wojennych. Niszczenie przemysłu na ziemiach polskich było tym bardziej celowe i świadome ze strony okupantów, im mniejsze były nadzieje na utrzymanie przez nich tych obszarów. Trudności, jakie przeżywał przemysł polski w 1918 r., można zilustrować liczbą zatrudnionych w nim robotników w stosunku do 1913 r., która wynosiła 14%. Transport Podobnie jak inne gałęzie gospodarki narodowej transport najpoważniejsze straty poniósł na ziemiach wschodnich, gdzie miało miejsce szczególne natężenie walki, a linia frontu przesuwała się wielokrotnie. 'Mniejsze straty odnotowano w centrum, a minimalne na zachodzie państwa. Na ogólną sumę strat szacowanych na 742 mln franków francuskich w złocie aż 80% przypadało na koleje. Zniszczeniu uległo m.in. 570 stacji, 28 parowozowni, 489 stacji wodnych i 370 mostów. Znaczna część taboru została wywieziona do Rosji bądź Niemiec. Bezpośrednie straty wojenne nie wyczerpały listy strat i zniszczeń w transporcie. Przejmowany sprzęt m.in.: lokomotywy (2513), wagony osobowe (2879) i towarowe (48 843) (w wyniku akcji rewindykacyjnej w latach 1919-1921 tabor polski powiększył się do 4762 parowozów, 10379 wagonów osobowych i 111 092 wagonów towarowych) był w znacznej mierze wyeksploatowany, a w warunkach wojennych jeszcze i nieodpowiednio konserwowany. Ponadto park maszynowy, jaki znalazł się w dyspozycji państwa, nie był jednolity, przeciwnie - pochodził od producentów z całej Europy. Miało to wpływ na możliwości dokonywania konserwacji i remontów. Brak odpowiedniej konser- 70 wacji odbił się również fatalnie na stanie dróg kołowych i kolejowych. W odniesieniu do tych ostatnich, w dużej części do ich zdewastowania przyczyniło się kilkakrotne przekuwanie torów z normalnych na szerokie i odwrotnie. W spadku po zaborcach pozostało ponadto aż 70 różnych sposobów łączenia i przytwierdzania szyn. Trudności w byłym zaborze austriackim pogłębiał też fakt, iż do 1918 r. obowiązywał tam ruch lewostronny zarówno drogowy, jak i kolejowy. 2. Problemy skarbowości Istnienie nowoczesnego państwa uzależnione jest m.in. od sprawnie działającego systemu skarbowego. Położenie II Rzeczypospolitej u zarania jej niepodległości nie było korzystne w tym zakresie. W każdym z mocarstw zaborczych istniały odrębne systemy skarbowe, brakowało wyspecjalizowanych polskich kadr, brak było w końcu ośrodka, który podjąłby zarządzanie i koordynację działania systemu skarbowego kraju. Wypadki wojenne doprowadziły do sytuacji, w której nie można było liczyć na normalny sposób pobierania opłat i danin, wielu bowiem podatników próbowało się uchylać od swych zobowiązań. W efekcie system podatkowy zamarł. Do powyższych trudności należy dodać jednoczesne funkcjonowanie na obszarze kraju kilku- walut: w zaborze pruskim marki niemieckiej, w niemieckiej części obszaru byłego zaboru rosyjskiego marki polskiej, w Galicji korony, w austriackiej części byłego zaboru rosyjskiego koron i rubli, na terenach tzw. Oberkomando Ost rubli, ostmarek i ostrubli, na południowym wschodzie rubli, hrywien i karbowańców ukraińskich, a także innych walut emitowanych przez władze lokalne. Sytuacja zmieniła się, kiedy na całym obszarze pań- 71 stwa wprowadzono markę polską. Proces unifikacji waluty został rozpoczęty wydaniem dekretu 31 grudnia 1918 r., który określił wzór marek polskich (Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa dekretem z 7 XII 1918 r została uznana za jedyną instytucję emisyjną państwa polskiego). W zasadzie na terenie Polski ujednolicenie pieniądza zakończono w pierwszej połowie 1920 r. Marka polska obowiązywała do 1924 r., kiedy to Bank Polski podjął emisję złotego. Dla sytuacji gospodarczej państwa podstawowe znaczenie miało zniszczenie w okresie wojny kapitału obrotowego ziem polskich, zwłaszcza w odniesieniu do przemysłu byłego Królestwa. Fakt ten pociągał za sobą reperkusje w całym międzywojennym dwudziestoleciu. W istniejącej sytuacji uruchomienie aparatu skarbowego państwa wymagało szybkiej unifikacji ustawodawstwa finansowego, ujednolicenia pieniądza, ujednolicenia struktury władz skarbowych oraz zdobycia wykwalifikowanych pracowników. 3. Położenie ludności Położenie ludności na obszarach, które miały wejść w skład państwa polskiego na przełomie 1918-1919 r. w poważnym stopniu pogorszyło się. Spadały płace realne wzrastała liczba bezrobotnych (luty 1919-240 tys., kwiecień - 350 tys.). Repatrianci, reemigranci, a następnie zdemobilizowani żołnierze zwiększali szeregi oczekujących pomocy ze strony państwa. Wzrastały ceny żywności. Pojawiły się na szeroką skalę zjawiska spekulacji i lichwy. . Efektem pogarszającej się sytuacji bytowej było pogorszenie się ogólnego stanu sanitarnego kraju. Obfite -żniwo śmierci, zwłaszcza we wschodnich woje- 72 wództwach, zbierały epidemie: czerwonki, jaglicy, duru plamistego, hiszpanki (złośliwa grypa). W późniejszym okresie poważnym problemem stały się zachorowania na odrę i płonicę. Wykres 4 ujmuje zarejestrowane zachorowania na choroby zakaźne w latach 1922-1933. Poza wymienionymi, groźną chorobą społeczną była gruźlica (liczba zgonów na 10 tys. mieszkańców w 1913 r. - 20,7, w pierwszym półroczu 1917 - 113,5). Przeciwdziałanie epidemiom było utrudnione z powodu ograniczonych możliwości służby zdrowia. Na przełomie lat 1918 i 1919 kraj dysponował 304 szpitalami (44 tys. łóżek) oraz 113 ruchomymi szpitalami epidemiologicznymi (6,5 tys. łóżek). Brakowało lekarzy i wyspecjalizowanych pracowników pomocniczych służb zdrowia. W 1923 r. pracowało 6850 lekarzy, co dawało przeciętną 2,4 na 10 tys. mieszkańców. Piętnaście lat później w 1938 r. praktykowało 12 917 lekarzy Kartogram 7. Lekarze l stycznia 1933 r. < Źródło: MRS-1934, s. 168. 74 (3,7). Wzrosła także liczba szpitali. Na rok przed wojną było ich 677, dysponowały 75 tys. łóżek. Sytuację pogarszało nierównomierne rozmieszczenie kadr oraz obiektów służby zdrowia na terenie Polski. Największa liczba lekarzy skupiała się w województwach warszawskim (Warszawa) oraz krakowskim i lwowskim (kartogram 7). Pod względem Szpitali (liczba łóżek) na czoło wysuwał się pas województw zachodnich. W najzasobniejszym województwie śląskim w 1938 r. istniało 55 szpitali o 10 174 łóżkach, a więc na 10 tys. mieszkańców przypadało 72,9 łóżka. 4. Różnice dzielnicowe Straty i zniszczenia w rolnictwie, przemyśle, transporcie, kłopoty z systemem skarbowym kraju w pierwszych latach niepodległości niejako przesłoniły problemy o charakterze bardziej zasadniczym. Ponad wiekowe bytowanie Śląska, Wielkopolski i Pomorza w zaborze pruskim, ziem byłego Królestwa w rosyjskim, a Galicji w austro-węgierskim musiało spowodować podporządkowanie tych dzielnic interesom zaborców (por. szkic 2). W efekcie brakowało jednolitej administracji, a ziemie poszczególnych zaborów tworzyły odrębne systemy (podatkowe, handlowe, skarbowe, legislacyjne), należały do odrębnych organizmów celnych i nie stanowiły całości pod względem komunikacyjnym. Przykładowo: obrót towarowy byłego zaboru ^pruskiego z resztą państwa niemieckiego przed wybuchem I wojny światowej stanowił 66,9%, a łączny obrót z ziemiami pozostałych zaborów 9,8%. Dowodzi to kruchości związków gospodarczych między dawnymi zaborami, a także braku wykształconego aparatu wymiany handlowej. Przejęty system komunikacyjny nie stanowił całości, lecz był złożony z trzech odrębnych części, któ- 75 Szkic 2. Terytorium f trzech zaborów w granicach II Rzeczypospolitej Źródło: H. Rutkow-ski: Terytorium. W: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. II. Warszawa 1981, s. 405. re poprzednio wchodziły w skład systemów komunikacyjnych byłych państw zaborczych. Brakowało m.in. połączeń: Poznania z Katowicami i dalej na północ z Wybrzeżem; Warszawy z Krakowem; ziemie województw wschodnich nie miały połączeń kolejowych ze Śląskiem i Gdańskiem. Wiele połączeń przed wojną drugorzędnych stało się szlakami głównymi i odwrotnie. Przelotowość wielu linii okazała się 'niewystarczająca, gdyż kierunki obrotów towarowych i ruchu ludności uległy radykalnym zmianom. Dotyczy to nie tylko sieci połączeń kolejowych, ale także kołowych i wodnych. Trudności napotkało wprowadzenie jednolitej taryfy celnej dla całego terytorium Polski. Jedność celną, choć jeszcze nie w odniesieniu do całego państwa, udało się zrealizować dopiero w listopadzie 1919 r., jeszcze bowiem przez rok granica celna oddzielała od reszty kraju byłą dzielnicę pruską. Bardzo poważne różnice w poziomie rozwoju gospodarczego 76 istniały także wewnątrz obszarów poszczególnych byłych zaborów. Na ziemiach zaboru rosyjskiego istniały różnice pomiędzy Królestwem Polskim a ziemiami wchodzącymi bezpośrednio w skład cesarstwa. Zabór pruski dzielił się na dwie części: przemysłowy Śląsk oraz rolniczą Wielkopolskę. Ziemie byłego zaboru austriackiego różniły się nie tylko gospodarczo, ale także etnicznie. Na obszar II Rzeczypospolitej złożyło się więc wiele części różniących się między sobą poziomem rozwoju gospodarczego, strukturą społeczną i narodową ludności, odrębnościami kulturalnymi. Byłe Królestwo Polskie charakteryzowało się dobrze rozwiniętym przemysłem. Napoważniejszy ośrodek pod tym względem stanowiły okręg łódzki, skupiający przemysł włókienniczy. Jego produkcja miała dość jednostronny charakter asortymentowy, dostosowany do-wschodnich rynków zbytu. W pierwszych latach niepodległości stało się to powodem trudności przemysłu tego okręgu. Przemysł ciężki skupiał się w okręgu dąbrowskim i na Kielecczyźnie (okręg staropolski). Ważnym i odgrywającym w miarę upływu lat coraz poważniejszą rolę okręgiem przemysłowym była Warszawa wraz z otaczającymi ją miastami. Jednakże w gospodarce Królestwa dominowało rolnictwo. W 1921 r. w tym dziale pracowało 73,8% ogółu zawodowo czynnych. Poziom produkcji rolniczej był niski. Podstawowym ośrodkiem -przemysłowym państwa stał -się Śląsk skupiający przemysł wydobywczy i przetwórczy. Wielki obszar wywalczony przez Polskę z zaboru pruskiego - Wielkopolska i Pomorze - charakteryzował się wysoką kulturą rolną, przodował zaawansowaniem technicznym i wydajnością z ha. Niewielki przemysł Poznańskiego znajdował się w rozproszeniu po małych miasteczkach. Jedyny wielki zakład na tym 77 Kartogram 8. Spożycie niektórych artykułów w 1933 r. Źródło: MRS-1934, s. 10 Spożycie węgla w 1933 r. ^••':::/;• M ;' •r^--^ •^\ •/ \.i » odpowiada 1 000 u'n żelaza walcowanego \ Spożycie żelaza walcowanego w 1933 r. 78 SPIRYTUS KONSUMPCYJNY Wykres: Spożycie spirytusu konsumpcyjnego w 19S3 r. WYROBY TYTONIOWE > odpowiada wyrobom tytoniowym wartości 2 mifionów złotych Spożycie wyrobów tytoniowych w 1933 r. 79 terenie stanowiła fabryka im. H. Cegielskiego w Poznaniu. Praktyczne znaczenie gospodarcze Wybrzeża było minimalne, potencjalne - olbrzymie. Ziemie dzielnicy znajdującej się przed 1918 r. w zaborze austriackim znacznie różniły się od dwu pozostałych. Z rolnictwa i leśnictwa żyło tam 71 4% ludności. Wydajność rolnicza utrzymywała się na poziomie słabych wyników osiąganych w Królestwie. Produkcja przemysłowa pozostawała w rozdrobnieniu jeszcze większym niż w Wielkopolsce. Najpoważniejszą gałąź przemysłową stanowił przemysł naftowy, rozwijający się w okręgu drohobyckim. Wielkie rozdrobnienie gospodarstw, przeludnienie wsi, prawie całkowity brak pomysłu, tworzyły sytuację, w której południowe województwa kraju dostarczały największej liczby emigrantów. Cechą charakterystyczną dziedzictwa porozbiorowego polski stanowił niemal całkowity brak przemysłu na ziemiach wschodnich. Kultura rolna Polesia, Nowogródczyzny, Wileńszczyzny i Wołynia również należał do najniższych w kraju. Im dalej na zachód, tym większa następowała poprawa w obu tych dziedzinach, a co za tym idzie również i w gospodarczej przydatności dla tworzenia dochodu narodowego. Różne były poziomy gospodarczego rozwoju trzech zaborów. Zależne tylko w części z nierównomiernego rozmieszczenia bogactw mineralnych czy innych zasobów. W większej mierze zdecydowała o tym odmienność losów politycznych i ekonomicznej sytuacji każdej z trzech dzielnic rozwijających się do 1918 r. w ramach innego państwa. Na zróżnicowanie gospodarcze poszczególnych regionów państwa można spojrzeć także poprzez pryzmat spożycia niektórych artykułów zarówno w przeliczeniu 81 na 1 mieszkańca, jak i w skali poszczególnych województw. Zagadnienia te graficznie przedstawiają kar-togram 8 i wykres 5. Dowodzą one, że spożycie wyrobów przemysłowych i spożywczych związane było z zamożnością poszczególnych regionów kraju. Najniższą konsumpcję odnotowywano w pasie województw wschodnich. Ponadto przedstawione dane dowodzą, iż w okresie międzywojennego dwudziestolecia jedynie w niewielkim stopniu udało się zrównoważyć istniejące dysproporcje pomiędzy poszczególnymi dzielnicami, tak ostro rysujące się u zarania niepodległości. 5. Dziedzictwo społeczno-psychologiczne Specyficzną kategorię strat, jakie Polska poniosła w okresie zaborów i I wojny światowej, wytworzyły nienormalne warunki bytowania narodu w tak długim okresie. Nie ulega wątpliwości, iż życie wewnętrzne kraju w latach 1918-1939 komplikowały liczne zjawiska natury obyczajowej i kulturalnej. Pomimo wspólnego języka, terytorium i tradycji historycznej w ciągu wielu dziesięcioleci zaborów, wykształciły się liczne odrębności, które negatywnie wpływały na proces kształtowania się jednolitego społeczeństwa. W 1918 r. można mówić o pewnej dezintegracji społeczeństwa polskiego, co miało swój negatywny wpływ na bieg życia politycznego i gospodarczego w państwie. Odmienne losy dziejowe poszczególnych zaborów ukształtowały także odmienne typy działaczy. Szczególnie silne rozbieżności powstały pomiędzy terenami Królestwa Polskiego, gdzie różnorodność inicjatyw politycznych i gospodarczych, ostrość konfliktów klasowych i narodowych, połączone z brutalnym uciskiem zaborcy, kontrastowały z tradycjonalizmem politycznym ziem byłych zaborów pruskiego i austriac- 82 kiego. Tu, pomimo ucisku zaborców, zauważamy zamiłowanie do porządku i gospodarności, a istotny element rzeczywistości stanowiło zaufanie do istniejących rozwiązań prawno-ustrojowych. W historiografii okresu międzywojennego jest odnotowana niechęć poznaniaków do porządków panujących w byłej Kongresówce, czy Galicji i odwrotnie. Istniały także antagonizmy pomiędzy Warszawą a Poznaniem czy Krakowem powstałe na gruncie rywalizacji o czołową pozycję w życiu kulturalnym i politycznym narodu. Sytuacja taka odegrała istotną rolę w rozwiązywaniu trudności, jakie napotykano przy kompletowaniu i rozmieszczaniu kadr we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego kraju. Dziesiątki lat zależności, .czynnej walki z zaborcami, sytuacje, w których przeciwstawienie się władzy państwowej było w społecznej ocenie czynem patriotycznym, a także naturalne niejako rozprzężenie społeczne, związane z wojną i nieuniknioną demoralizacją części społeczeństwa, musiały negatywnie zaowocować w sferze kondycji społecznej, dyscypliny i współodpowiedzialności za losy narodu i państwa. Stąd m.in. wysoka liczba przestępstw - w późniejszym okresie zmniejszająca się - u zarania państwowości polskiej. IV. Ewolucja gospodarki W życiu gospodarczym dwudziestolecia 1918-1939 historycy wyodrębniają cztery zasadnicze cykle. Pierwszy z nich obejmuje lata tworzenia się państwa polskiego i podporządkowania gospodarki celom toczących się działań wojennych oraz okres, którego cechą charakterystyczną była postępująca inflacja. Przeszła ona następnie w hiperinflację i z czynnika sprzyjającego rozwojowi gospodarki stała się czynnikiem ten rozwój hamującym. Okres ten Izakończył się jesienią 1923 r. Drugi - to czas prób porządkowania gospodarki państwa, reform wprowadzanych przez gabinet Władysława Grabskiego. Był to początek okresu ożywienia koniunktury w kraju. Jego schyłek zapoczątkowały trudności gospodarki w 1929 r., a zakończył go definitywnie początek wielkiego kryzysu lat 1930-1935. Okres ten stanowi zamkniętą całość w dziejach polskiej gospodarki, tworząc tym samym kolejny, trzeci cykl. Czwarty to'ostatnie lata II Rzeczypospolitej, charakteryzujące się nowymi instrumentami i mechanizmami działania gospodarki. Ten okres kończy wybuch działań wojennych we wrześniu 1939 r. 84 l. Okres odbudowy gospodarczej i wielkiej inflacji Jesienią 1918 r. powracająca do grona państw niepodległych Polska stanęła w obliczu ogromnych trudności ekonomicznych. Główny ciężar gospodarki wojennej musiały wziąć na siebie ziemie byłych zaborów rosyjskiego i austriackiego, najbardziej dotknięte zniszczeniami wojennymi i rabunkową polityką okupantów] (pomiędzy Wielkopolską i Pomorzem a resztą państwa istniała granica gospodarcza, obszar Górnego Śląska powrócił do Polski dopiero w połowie 1922 r.). jpolityka finansowa państwa była utrudniona. W grudniu 1916 r. stworzono jako bank emisyjny Polską Krajową Kasę Pożyczkową, emitującą od kwietnia 1917 r. marki polskie. Bank ten z rąk niemieckich został przejęty przez władze polskie w listopadzie 1918 ir. Pierwszy budżet, który powstał na początku 1919 r., przewidywał olbrzymi deficyt. Jedną z przyczyn tego deficytu były nieustabilizowane dochody państwa, a zwłaszcza niewykształcony system podatkowy. Zdarzały się przypadki, iż wydawane w Warszawie w sprawach finansowych dekrety i zarządzenia nie docierały na prowincję. Inną istotną przyczyną deficytu była konieczność przeznaczania olbrzymich sum na wydatki związane z prowadzeniem działań wojennych, choć zarówno powstająca administracja państwowa, jak i przemysł wymagający kapitałów obrotowych, domagały się środków na swoją działalność} Wydatki wojskowe początkowo wynosiły około 50% budżetu, a w 1920 r. przekroczyły 60%. W okresie pomiędzy rokiem 1919 a 1922 zwracała też uwagę licząca się rola przedstawicieli armii w podejmowaniu decyzji gospodar-czych.fDeficyt budżetowy pokrywano w zasadzie zwiększoną emisją pieniądza, co z kolei powodowało postę- 85 pującą inflację. Następował szybki wzrost cen i deprecjacja waluty [] l Istotne wsparcie dla budżetu kraju stanowiły w tym okresie pożyczki zagraniczne.] W okresie 1919-1921 ich suma wyniosła 265,2 mln dolarów. Rządy USA, Francji i Wielkiej Brytanii udzielały w ten sposób Polsce pomocy, głównie w postaci kredytowanych dostaw towarów. Francja była głównym dostawcą sprzętu wo-jiennego, a USA żywności (jej część przekazano nieodpłatnie w formie darów). Z pożyczek 60% zużyto na aprowizację, a około 30% na zakup sprzętu i uzbrojenia. Formę wykorzystania pożyczek determinowała sytuacja polityczna, wojskowa i gospodarcza kraju. tw związku z poważnymi trudnościami w zakresie zaopatrzenia w żywność w wolnej Polsce utrzymano system reglamentacji wprowadzony w latach wojny przez okupantów, a także dostawy kontyngentowe, obciążające gospodarstwa rolne] Wobec niechęci chłopów do kontyngentów latem 1919 r. wprowadzono państwowy monopol handlu zbożem. W lipcu 1920 r. w szczytowym okresie wojny polsko-radzieckiej powrócono do systemu kontyngentów, a przydziały żywności zróżnicowano w poszczególnych miastach i regionach w zależności od lokalnych warunków aprowizacyjnych. [Odbudowa wsi ze zniszczeń wojennych następowała powohJW lutym 1919 r. pod wrażeniem masowego samowolnego wyrębu lasów przez chłopów podjęto decyzję o bezpłatnym wydawaniu budulca z Lasów Państwowych. Akcja ta rozwijała się powoli. ^Nieużytki natomiast zagospodarowywano szybko. / Ich obszar w latach 1918/1919 wynosił 4,6 mln ha, a w 1920/1921 już tylko 1,1 mln ha. Szczególnie nabrzmiałym problemem na wsi była sprawa reformy rolnej. Już w 1919 r. Sejm podjął ten problem, określając zasady reformy (patrz V.4). 86 [przemysł, pomimo zniszczeń wojennych, miał stosunkowo dogodniejsze warunki rozwoju niż rolnictwo. Rozbudowa armii i wzrastające potrzeby frontu stały się elementami nakręcania koniunktury j Dotyczyło to zwłaszcza dobrze rozwiniętych przemysłów: włókienniczego i odzieżowego (mundury), skórzanego i garbarskiego (buty, uprząż), drzewnego (wozy). Wraz ze wzrostem zamówień wojskowych rosła rola przedstawicieli armii w gospodarce kraju. [Brak rodzimych kapitałów zmusił państwo do aktywnego włączenia się w proces odbudowy i rozbudowy przemysłu. Przedsiębiorstwa prywatne, podejmujące inwestycje zgodne z oczekiwaniami władz, otrzymywały kredyty. Zamówienia rządowe były związane z wypłacaniem zaliczek. Formą pomocy dla przemysłu ze strony państwa było także utrzymywanie niskich taryf kolejowych,] Czas wysiłku wojennego wiązał się z pierwszymi próbami porządkowania gospodarki. W działalności tej zaznaczyła się zdecydowana rola państwa jako aktywnie działającego podmiotu. Oprócz polityki popierania przemysłu przejęło ono na siebie główny ciężar kredytowania gospodarki. Było to konsekwencją osłabienia banków prywatnych oraz niechęci ze strony kapitału zagranicznego do inwestowania w Polsce. W efekcie państwo stało się dysponentem wielu deficytowych surowców i półfabrykatów. W tym okresie powstały Państwowy Urząd Zakupu Artykułów 'Pierwszej Potrzeby, Państwowy Urząd Zbożowy oraz Państwowy Urząd Ziemniaczany. Artykułami przemysłowymi zajmowały się m.in. Państwowy Urząd Węglowy, Państwowy Urząd Naftowy. Szczególną formą etatyzmu stały się monopole skarbowe. W dużej części odziedziczono je po państwach zaborczych. W Galicji obowiązywał monopol solny, tytoniowy, loteryjny, a w rosyj- 87 skim spirytusowy i loteryjny. Władze postanowiły utrzymać w mocy przepisy odnoszące się do monopoli. O roli monopoli w gospodarce polskiej tego okresu świadczy fakt, iż dostarczały 30% wpływów budżetowych. W połowie lat dwudziestych powołano do życia monopol zapałczany. Przekazano go w ręce kapitału szwedzkiego (koncern Ivara Kreugera), który zawiązał Dzierżawną S.A. dla Eksploatacji Monopolu Zapałczanego. Okres wojny praktycznie zlikwidował problem bezrobocia. Z jednej strony był to efekt koniunktury, z drugiej zaś mobilizacja do armii. Dzięki wzrostowi płac realnych polepszeniu uległo położenie robotników. Do głównych zagadnień gospodarczych pierwszych lat niepodległości należy 'zaliczyć problem braku węgla oraz środków transportu. Ponadnarodowy system rozdziału węgla opracowali dla Europy ekonomiści amerykańscy. Polska została włączona do tego systemu. Kontyngent węglowy miała otrzymywać z Zagłębia Dąbrowskiego i Górnośląskiego. Jednakże z uwagi na brak środków płatniczych i trudności przewozowe nie mogła go w pełni wykorzystać. Szczególnie ciężka pod tym względem była pierwsza połowa 1920 r. Wzrost etatyzmu w życiu gospodarczym kraju pozostawał w sprzeczności z głoszonymi przez państwo zasadami liberalizmu. Jednakże w ówczesnej złożonej sytuacji politycznej, społecznej i gospodarczej było to najprostsze, a jednocześnie efektywne wyjście. Wraz z opanowaniem sytuacji zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz kraju nastąpił okres zahamowania tego nurtu działalności państwa. Koniec okresu gospodarki wojennej przyniósł także zmierzch liczącej się roli przedstawicieli armii w wypracowywaniu decyzji gospodarczych. Niedorozwój wielu podstawowych gałęzi przemysłu na ziemiach polskich przesądzał o tym, iż nie mógł on w pełni wykorzystać koniunktury wojennej. Wielka inflacja Wojna z Rosją Radziecką pogłębiła trudności gospodarcze II Rzeczypospolitej. Spowodowała nowe zniszczenia. Skarb państwa został ogołocony ze środków pieniężnych. W efekcie odbudowa gospodarcza kraju praktycznie rozpoczęła się z dwuletnim opóźnieniem i w trudniejszych warunkach. Kraj potrzebował olbrzymich środków finansowych. Rząd, aby przezwyciężyć istniejące trudności, starał się zainteresować kapitał prywatny inwestowaniem na terenie Polski, z drugiej strony starał się przeznaczyć na ten cel środki budżetu państwa. Tą drogą starały się iść kolejne gabinety, chociaż powodzenie podejmowanych działań było uzależnione od różnych czynników. Na wiele z nich państwo nie miało wpływu. Oto m.in. z szeroko kreślonymi "zadaniami gospodarczymi sprzeczne były interesy wielkiego kapitału, aby bowiem kapitaliści zechcieli inwestować posiadane środki, musieli mieć pewność, iż sumy te zaowocują zyskiem. Wiąże się z tym problem zaufania do trwałości państwa polskiego. Skomplikowany stan stosunków wewnętrznych oraz prowadzone działania wojenne nie sprzyjały temu zaufaniu. Na forum międzynarodowym negatywny wpływ na sytuację gospodarki polskiej wywierały Niemcy. Rościły one pretensje do ziem byłego zaboru pruskiego. Nie mogąc osiągnąć zakładanych celów środkami politycznymi, uciekały się do blokady gospodarczej. Po raz pierwszy nastąpiła ona w wyjątkowo trudnym dla Polski okresie lata 1920 r. Blokadę ową zniesiono w 1922 r. 89 Pomimo formalnego zakończenia działań wojennych (1920 r.) w dalszym ciągu znaczna część budżetu była przeznaczana na potrzeby Ministerstwa Spraw Wojskowych (30-10%). Około 30% pochłaniał deficyt kolei państwowych, 10% przeznaczono na cele aprowizacji. Na inne wydatki budżetowe pozostawało 25-30% preliminowanych środków. W efekcie państwo cały czas borykało się z deficytem budżetowym. Niedobry dochodu pokrywano tak jak poprzednio, na drodze drukowania pieniędzy papierowych. Deficyt budżetu państwa w latach 1919-1923 wyniósł ponad 4 mln zł.. Tym samym spadała wartość waluty polskiej (14 XII 1919 r. za l dolara płacono 93 marki polskie, a 14 XII 1923 r. - 6 050 000). Druk marek polskich stawał się z biegiem czasu podstawowym źródłem dochodu (w grudniu 1918 r. w obiegu znajdowały się banknoty na sumę l mln mp; suma ta zwiększała się w 1919 r. i doszła do 5,3 mld, w 1920 r. do 49,3, w 1921 r. do 229,5, w 1922 r. do 793,4 mld, by w 1923 r. osiągnąć 125,5 biliona mp). Funkcję systemu podatkowego przejmowała inflacja. Ci spośród obywateli, którzy posługiwali się markami polskimi, a zwłaszcza gromadzili je, ponosili poważne straty. Były one tym większe, im dłużej pieniądze przechowywano. Ludność płaciła w ten sposób swoisty podatek inflacyjny. Jednakże nie wszyscy w ramach obowiązującego systemu finansowego ponosili straty. Państwo udzielało pożyczek przedsiębiorstwom prywatnym na odbudowę i rozbudowę. Pożyczone sumy w chwili ich spłaty miały zdecydowanie niższą wartość realną. W ten sposób pożyczki stawały się dotacjami. Ocenia się, iż w wyniku tej polityki państwo w okresie inflacji straciło około 110 mln dolarów, w tym 91 mln na rzecz kapitału prywatnego. Inflacja ułatwiała wywóz towarów poza granice 90 kraju, tworząc silny bodziec rozwoju produkcji przemysłowej. Przy niskich cenach w Polsce w przeliczeniu na waluty zagraniczne tworzyła się inflacyjna premia eksportowa. Wystąpiły natomiast trudności z importem zagranicznych towarów do Polski. Obiektywnie premia inflacyjna i bariera celna stanowiły elementy ułatwiające stopniowy wzrost produkcji i wzrost obrotów towarowych na rynku wewnętrznym. Eksport stawał się zasadniczym warunkiem dalszego rozwoju przemysłu, z powodu inflacji bowiem, a także niskich zarobków, rynek wewnętrzny nie był w stanie wchłonąć całości wytworzonych towarów. Inflacja wywarła istotny wpływ na położenie ekonomiczne większości klas i warstw społecznych Polski. Chłopi na terenach niedawnych działań wojennych przeżywali znaczny spadek dochodów, wynikający z obniżenia produkcji rolnej. W trudnej sytuacji znaleźli się zwłaszcza małorolni. Inflacja i związana z nią drożyzna artykułów żywnościowych generalnie służyła interesom gospodarstw dużych, o znacznej produkcji, mocno związanych z rynkiem. Jedną z konsekwencji inflacji stanowiło też oddłużenie rolnictwa. Stopa życiowa robotników w omawianym okresie uległa obniżeniu, czego powodem były stosowane, metody obliczania płac, które nie rekompensowały wzrastających kosztów utrzymania. W okresie przekształcania się inflacji w hiperinflację (chaos walutowy) wzmogły się napięcia społeczne. Jeśli w pierwszych dwu latach niepodległości strajki i wystąpienia robotnicze miały głównie tło polityczne, to w 1921 r. aż 61% - zwłaszcza na terenie Zagłębia Dąbrowskiego i Warszawy - miało podłoże ekonomiczne, a celem wystąpień była podwyżka płac. W 1923 r. ich odsetek wzrósł do 85%. Istniejące napięcia doprowadziły do wybuchu w Krakowie, gdzie 91 29 października ogłoszono strajk generalny, a wojsko zajęło zakłady użyteczności publicznej. W dniach 5 i 6 listopada doszło do ulicznych konfrontacji, interweniowało wojsko. Po obu stronach polała się krew. Jedną z konsekwencji wydarzeń krakowskich było przesilenie rządowe. 14 grudnia W. Witos złożył dymisję rządu na ręce prezydenta Rzeczypospolitej. Nadchodził nowy okres w gospodarce kraju. W końcu 1923 r. odbudowa gospodarstwa narodowego Polski była poważnie zaawansowana, jednakże produkcja nie osiągnęła jeszcze poziomu sprzed pierwszej wojny światowej. 2. Okres ożywienia gospodarczego i względnej stabilizacji Gospodarka Polski od jesieni 1923 j r. do początków 1926 r. odnotowywała spadek produkcji przemysłowej. W konsekwencji spadającego poziomu produkcji obniżało się zatrudnienie i dochody realne pracujących. Następowała koncentracja wytwarzania (powstały m.in. wielkie kartele przerobu ropy naftowej, rudy żelaza, cementowe) i bezrobocie. Brakowało środków na niezbędną modernizację przemysłu. Pomimo podejmowanych wysiłków gospodarka w dalszym ciągu odczuwała znaczny niedostatek kapitałów. Stąd utrzymywały się silne tendencje do ściągnięcia kapitałów z zagranicy. Zagraniczni inwestorzy, pomimo przychylnego im stanowiska władz, nie kwapili się z dokonywaniem poważniejszych inwestycji. Powodem tego stanu rzeczy była głównie nieustabilizowana sytuacja wewnątrz kraju. Stąd kapitał zagraniczny w dalszym ciągu preferował inwestycje szybko rentujące się, a jednocześnie nastawione na maksymalny zysk. Polityka ta nie powodowała rozwoju krajowej bazy wytwórczej, 92 sprzyjała natomiast przechodzeniu bądź podporządkowywaniu polskich ośrodków przemysłowych zagranicznym dysponentom (głównie niemieckim, francuskim, ł amerykańskim).' Produkcję rolną cechowała niewielka tendencja wzrostowa. Poszukując innych rozwiązań •w 1925 r. Sejm raz jeszcze podjął problem reformy rolnej. Reforma walutowo-skarbowa była jednym z możliwych środków przeciwdziałania trudnościom gospodarczym i politycznym państwa związanym z rozwijającą się hiperinflacją. Fala protestów społecznych w jesieni 1923 r. ujawniła pilną potrzebę podjęcia przez władze zdecydowanych kroków reformatorskich. Nowy premier, a jednocześnie minister skarbu Grab-ski stojący od 19 grundia 1923 r. na czele pozaparlamentarnego gabinetu, dążył do ograniczenia nakładów finansowych ze strony skarbu państwa, chciał doprowadzić do szybkich i widocznych zmian głównie poprzez obciążenie sfer posiadających znacznymi świadczeniami na rzecz państwa. Reformy Grabskiego Rząd u schyłku 1923 r. zdecydował się na przeprowadzenie reform finansowych idących w dwóch kierunkach: zastąpienia marki polskiej inną jednostką monetarną oraz doprowadzenia do równowagi 'budżetowej, co miało przyczynić się do zlikwidowania inflacji. Program ten został przedstawiony Sejmowi 20 grudnia 1923 r. Obejmował trzy elementy: reformę walutową, naprawę skarbu 'oraz zmiany struktury bankowej. "W ekspose premier zapowiedział likwidację deficytu w budżecie poprzez wzrost podatków, ograniczenia wydatków oraz poszukiwanie zagranicznych kredytów. Sejm po dyskusji udzielił Grabskiemu pełnomocnictw na okres 6 miesięcy (ustawa z dnia 24 stycznia 93 1924 r. o naprawie skarbu i reformie walutowej). Rząd z miejsca przystąpił do energicznych działań. Z jednej strony interweniowano na giełdzie, wynikiem czego było obniżenie się kursu dolara, z drugiej - z dniem l lutego 1924 r. zaprzestano emisji marek polskich na potrzeby skarbu. Oznaczało to zerwanie z praktyką pokrywania niedoborów budżetowych poprzez druk papierowych marek. Fakt ten miał istotne znaczenie psychologiczne. Ponadto zostały stworzone warunki do wprowadzenia nowej jednostki monetarnej - złotego. Miał on zawierać l/ss g złota i być równy frankowi szwajcarskiemu. Założono jego wymienialność na złoto. Jedną z konsekwencji zmiany waluty było rozwiązanie Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej. 28 kwietnia 1924 r. powołany w styczniu Bank Polski rozpoczął emisję złotych. Wymiana pieniędzy (do l czerwca 1925 r.) była przeprowadzana w myśl zasady: 1,8 mln mp za l zł. , Dochodów koniecznych dla zrównoważenia budżetu poszukiwano głównie w sferze podatkowej. Rząd zmierzał m.in. do: przyspieszenia wpłaty raty podatku majątkowego; skrócenia terminów płatności innych podatków; dokonania ich waloryzacji; wprowadzenia kary za zwłokę w uiszczaniu podatku przemysłowego i dochodowego; wprowadzenia podatku od nieruchomości; podwyższenia niektórych podatków pośrednich (np. przemysłowego, gruntowego); zwiększenia opodatkowania dochodów z uposażeń służbowych, emerytur, wynagrodzeń za pracę najemną oraz zorganizowania monopoli państwowych (tytoniowego, zapałczanego, spirytusowego). Równocześnie Grabski dążył do ograniczenia wydatków państwowych m.in. poprzez redukcję dopłat skarbu do kolei -państwowych, zmniejszenia wydatków wojskowych, ograniczenia w administracji. Istotnym elementem zamierzeń Grabskiego było wzmocnienie siły państwa "w zakresie kredytu. W tym celu powołano 30 maja 1924 r. Bank Gospodarstwa Krajowego, obok Banku Polskiego stał się on filarem finansów kraju. Stopniowo banki państwowe (doszły także Państwowy Bank Rolny i Pocztowa Kasa Oszczędności) zaczęły odgrywać kluczową rolę w życiu gospodarczym Polski, co uwidoczniło się zwłaszcza po 1926 r. W końcu 1924 r. uzyskano minimalny dodatni bilans płatniczy, co w świetle poprzednich doświadczeń należy odczytywać jako znaczny sukces. Był on tym istotniejszy, iż rok 1924 przynosił nieurodzaj w rolnictwie. W konsekwencji wysokiego kursu złotego i ograniczenia eksportu na początku 1925 r. odnotowano pogarszanie się koniunktury. Zaznaczył się odpływ obcych kapitałów. Niemały wpływ na ten stan rzeczy miała także wojna gospodarcza pomiędzy Polską a Niemcami. Celem ratowania sytuacji gospodarczej państwa i przeciwdziałania deficytowi władze zdecydowały się na zwiększenie emisji bilonu (tzw. inflacja bilonowa) i wydawanie biletów zdawkowych nie mających pokrycia w złocie. Pojawiły się nowe oznaki inflacji. Społeczństwo polskie odnoszące się z dużym zaufaniem do nowo stworzonej waluty przeżyło szok, kiedy w połowie 1925 r. nastąpiło załamanie złotego. Tak więc pierwszy okres emisji złotego (1924-1925) nie zakończył się pełnym powodzeniem. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy wymieniano niedostateczny zapas złota i dewiz w Banku Polskim w momencie zainaugurowania reformy oraz nieodpowiednią politykę władz finansowych, które zdecydowały się na ustanowienie zbyt wysokiego kursu nowej waluty. Fakt ten, a tak- 94 95 że znaczne obniżenie wielkości obiegu uderzyły w eksport. Konsekwencją było jego, ograniczenie i tym samym zmniejszenie ogólnej ilości dewiz napływających do kraju. Okres zaburzeń finansowych i gospodarczych w 1925 r. zakończył się upadkiem gabinetu. Nowy rząd (Skrzyńskiego) zmniejszył deficyt budżetowy. Na skutek inflacji odnotowano wzrost eksportu. W przemyśle zaczynał się okres pomyślnego rozwoju. Na korzyść gospodarki polskiej oddziaływała przede wszystkim pomyślna koniunktura na rynkach światowych. Czynniki te określały kondycję gospodarki polskiej u progu 1926 r. Przeprowadzone w 1924 r. reformy zahamowały hiperinflację, pozwoliły na prowadzenie normalnej gospodarki budżetowej, a ponadto uchroniły kraj nie tylko od perturbacji i trudności o charakterze ekonomicznym, ale i natury politycznej. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż Polska w tym czasie była jedynym krajem Europy Środkowej, który za pomocą własnych sił i środków zdołał przezwyciężyć hiperinflację i powojenny chaos gospodarczy. Czas stabilizacji Okres, jaki nastąpił w gospodarce polskiej po 1926 r., to czas stabilizacji. Ostatecznie przezwyciężono skutki I wojny światowej. Ożywienie gospodarcze ułatwiało rządom pomajowym dyskontować pozytywne owoce reform zapoczątkowanych przez gabinet Grabskiego. Cechą charakterystyczną lat pomyślnej koniunktury 1926-1929 stały się porozumienia monopolistyczne odnośnie do cen wielkich przedsiębiorstw zawierane w celu pomnażania zysków. Rozwój karteli następował samoistnie, ale także przy bezpośredniej ingerencji państwa. Na przykład w 1926 r. Syndykat Polskich 96 Hut Żelaznych opanował całość produkcji hutniczej, a kartel cukrowni obejmował 90% produkcji cukru. Władze popierały kartele i syndykaty, zwiększały one bowiem eksport i przyciągały obce kapitały. W latach 1926-1929 powstało 105 nowych karteli, które zatrudniały przeszło 40% robtników górnictwa i przemysłu. Wzrost produkcji i dobra koniunktura przyczyniały się do spadku bezrobocia. W omawianym okresie kształtowało się ono na najniższym poziomie dla całego okresu międzywojennego. Wzrastały także realne płace w przemyśle. Wzrost produkcji wiązał się z podejmowaniem nowych inwestycji i powoływaniem do życia nowych przedsiębiorstw. Szybko postępowała budowa portu w Gdyni. W tym też czasie zakiełkowała myśl o budowie nowego okręgu przemysłowego w rejonie obejmującym ziemie wschodnie województwa krakowskiego, po-łudniowokieleckiego i zachodnie lwowskiego. Budowano nowe szlaki kolejowe, wznoszono gmachy administracji i użyteczności publicznej. Inwestycje wpływały korzystnie na całą gospodarkę. Wzrastało zapotrzebowanie na produkty wytwarzane przez przemysł, rósł popyt na środki spożycia i usługi komunikacyjne. Ożywienie w przemyśle pociągało za sobą zmianę położenia rolnictwa. Korzystne zbiory oraz ceny na płody rolne powodowały dochodowość produkcji rolnej. Pojawiły się nowe metody uprawy roli, wzrosło zużycie nawozów sztucznych, prowadzono prace melioracyjne. Były to zmiany na lepsze sytuacji rolnictwa w stosunku do poprzednich okresów. W konsekwencji wieś kupowała więcej produktów przemysłowych, maszyn, materiałów budowlanych. Chłopi zaczęli sporą część dochodów przeznaczać na kupno gruntów, rosły więc ich ceny. Wielu posiadaczy ziemskich decydowało się w tym okresie na parcelację majątków. 1 - Z dziejów gospodarczych... 97 Polityka władz państwowych w odniesieniu do rolnictwa sprowadzała się do popierania kapitalistycznych form gospodarowania (wielka własność ziemska, duże gospodarstwa chłopskie). Z uwagi na postępującą parcelację, rozwój wielu gałęzi przemysłu oraz emigrację następował stopniowy proces rozładowywania olbrzymiego przeludnienia wsi. Nie zapomniano o próbach ściągania do kraju kapitałów zagranicznych. W wyniku rokowań, jakie pro- . wadzono już w 1926 r., udało się doprowadzić do porozumienia. W jego rezultacie w 1927 r. Polska otrzymała od banków amerykańskich 62 mln dolarów i 2 mln funtów kredytów. Wspomniana pożyczka, emisyjna, była przeznaczona na przeprowadzenie stabilizacji waluty (w 1929 r. kapitały USA, Niemiec i Wielkiej Brytanii stanowiły prawie 60% wszystkich kapitałów zagranicznych ulokowanych w polskiej gospodarce). Na działalność rządu zmierzającą do pozyskiwania kredytów można spoglądać dwojako. Z jednej strony tanie kredyty zagraniczne umożliwiły szersze finansowanie i rozwijanie produkcji przemysłowej kraju. Z drugiej proces ten oznaczał wzrost zadłużenia Polski i jej zależności od zagranicznych ośrodków dyspozycyjnych. Objawy ożywienia gospodarczego, jakie wystąpiły po 1926 r. w gospodarce polskiej, doprowadziły do istotnego postępu w przemyśle i rolnictwie. Można więc przyjąć, iż był to okres krótkotrwałej stabilizacji. Stabilizacja ta nie miała jednakże cech trwałości, pod koniec 1928 i na początku 1929 r. dały się bowiem zauważyć w gospodarce procesy zwiastujące początek kryzysu. 98 Polsko-niemiecka wojna gospodarcza Okres ożywienia gospodarczego kraju w drugiej połowie lat dwudziestych stał pod znakiem wojny gospodarczej prowadzonej pomiędzy Polską a Niemcami w latach 1925-1934. W pierwszych latach niepodległości gospodarkę polską, a zwłaszcza przemysły wydobywczy i ciężki, powiązało wiele nici z gospodarką zachodniego sąsiada. Znaczenie wzajemnej wymiany było daleko większe dla Polski niż dla Niemiec. W 1925 r. udział Polski w eksporcie Niemiec wynosił 4,7%, a w imporcie 3,5%^ z drugiej strony udział Niemiec w polskim eksporcie wynosił 40,4%, a w imporcie 30,7%. W tej dysproporcja tkwiło istotne (niebezpieczeństwo dla słabszego partnera. Niemcy dostrzegały w nim swą szansę na rewizję traktatu wersalskiego, na ponowne zagarnięcie ziem polskich. Wzajemne stosunki pomiędzy obu partnerami, zarówno polityczne, jak i gospodarcze, pozostawiały wiele do życzenia. Istniejące powiązania nie odpowiadały żadnej ze stron, ponadto Niemcy występowały pod adresem Polski z licznymi roszczeniami. W 1925 r. wzajemne stosunki weszły w stadium krytyczne. 10 stycznia 1925 r. wygasła jednostronnie nadana Polsce i innym państwom w ramach traktatu wersalskiego klauzula najwyższego uprzywilejowania w handlu z Niemcami oraz 15 czerwca tego roku stracił moc obowiązującą art. 224 Konwencji Górnośląskiej, nakładający na Niemcy obowiązek dopuszczenia bez cła na swój teren węgla z polskiej części Górnego Śląska. W toku rokowań w sprawie traktatu wersalskiego, które toczyły się od 1924 r., strona niemiecka (w końcu maja 1925 r.) zaproponowała miesięczny kontyngent wywozowy węgla z Polski na 100 tys. ton. Propozycję tę 9& strona polska odrzuciła. W czerwcu 1925 r. komisarz węglowy Rzeszy ograniczył miesięczną ilość importowanego węgla z Polski do 250 tys. t. Była to połowa kontyngentu postulowanego w toku rokowań przez Polskę. 15 czerwca ten sam komisarz ogłosił, iż do ukończenia rokowań o traktat handlowy nie będzie udzielał zezwoleń na import polskiego węgla. Strona polska odpowiedziała ostrzeżeniem. Ukazało się rozporządzenie (weszło w życie 27 czerwca) zakazujące 'wwozu niektórych produktów z krajów stosujących zakazy wobec wyrobów polskich. Odpowiedzią strony niemieckiej było ogłoszenie (l i 2 lipca) zakazu importu z Polski licznych towarów, a także obłożenie towarów cłami innych towarów. 11 lipca Pol&ka ogłosiła odpowiedź zawierającą analogiczne rozwiązanie. Stan ten oznaczał wybuch wojny celnej. Szantaż gospodarczy stanowił dla Niemiec punkt wyjścia do zadośćuczynienia ich postulatom rewizjonistycznym. Ponadto należy brać pod uwagę niemiecką politykę ochrony rolnictwa we wschodnich prowincjach (zwłaszcza Prus Wschodnich), polską zaś - zmierzającą do ochrony rodzimego przemysłu. Oba kraje odgrodziły się od siebie murem restrykcji gospodarczych. Niemcy usiłowały blokować na forum międzynarodowym udzielanie Polsce pożyczek, została poważnie ograniczona wymiana handlowa. Trwający przez całe drugie półrocze 1926 r. wielki strajk górników angielskich umożliwił jednak przemysłowi polskiemu zwiększenie eksportu węgla. W efekcie uzyskał on trwały rynek zbytu, zwłaszcza na terenie państw skandynawskich. Poprawiło to ogólną sytuację gospodarczą kraju, a ponadto stanowiło istotny czynnik w rywalizacji polsko-niemieckiej. Kolejne pozytywne skutki tej konfrontacji zaczęły ujawniać się na rynku "wewnętrznym. Wielu producentów podejmowało się 100 wytwarzania towarów do tej pory sprowadzanych z Niemiec. Niektóre działy przemysłu ciężkiego przeżywały natomiast trudności z uwagi na stratę rynku zbytu. Stanowiło to z kolei przesłankę zmuszającą je do dostosowania produkcji do wymogów organizmu gospodarczego II Rzeczypospolitej. W rywalizacji gospodarczej z Niemcami sprzyjał Polsce w latach 1926- -1929 okres międzynarodowej koniunktury. Aż do 1934 r. jedną z nielicznych polsko-niemiec-kich umów gospodarczych było zawarte w 1927 r. i obowiązujące do 1930 r. porozumienie w sprawie eksportu polskiego drewna do Niemiec, choć cały czas trwały z różną intensywnością rokowania polityczne i gospodarcze. W dziewięcioletniej konfrontacji stawka Polski była niezwykle wysoka, podpisanie niekorzystnego traktatu handlowego zamieniłoby ją w satelitę Niemiec. Z drugiej strony lata te dały Polsce szansę przezwyciężenia jej zależności gospodarczej od zachodniego sąsiada, pozwoliły na rozwój niektórych działów przemysłu dawniej praktycznie nie istniejących, jak początki przemysłu elektrotechnicznego, chemicznego itp. Akcja Niemiec nie zakończyła się powodzeniem, nie doprowadziła do upadku gospodarczego Polski. Zawieszenie broni, lecz jeszcze nie zamknięcie konfliktu nastąpiło około 1930 r. W konsekwencji podpisanej w Berlinie w styczniu 1934 r. deklaracji o niestosowaniu przemocy minister Józef Beck i ambasador Niemiec w Warszawie Hans Adolf von Moitke 7 marca tegoż roku podpisali protokół o zakończeniu wojny gospodarczej. Powszechna Wystawa Krajowa Symboliczne, a równocześnie praktyczne zbilansowanie dorobku gospodarczego Polski w pierwszej dekadzie niepodległości nastąpiło w ramach Powszechnej 101 Wystawy Krajowej (PWK). W połowie lat dwudziestych działacze gospodarczy Wielkopolski doszli do wniosku, iż dorobek kraju w wielu dziedzinach może stać się tworzywem specjalnej ekspozycji. Chodziło im także o promocję polskich wyrobów i osiągnięć. Poznań ze swą długoletnią tradycją targów (międzynarodowych od 1925 r.), a także z uwagi na zasobność kasy miejskiej, był ośrodkiem, który mógł podjąć się organizacji wystawy. Magistrat i rada miejska stolicy Wielkopolski w końcu 1926 r. podjęły stosowne decyzje (przydział terenów) i wyraziły swą zgodę na finansowanie przewidywanych wydatków. Celem mobilizacji środowisk, które w opinii organizatorów miały brać udział w tym przedsięwzięciu, utworzono tzw. Komitet Wielki, ciało złożone z około 400 osób reprezentujących wszystkie liczące się sfery życia kraju. Z jego składu wyłoniono Radę Główną (41 członków). Organami wykonawczymi był zarząd i podległa mu dyrekcja. Prezesem zarządu i naczelnym dyrektorem został Stanisław Wachowiak, prezesem Rady Głównej -' prezydent Poznania Cyryl Ratajski. Poważną rolę w przygotowaniu wystawy odegrał także minister przemysłu i handlu Eugeniusz Kwiatkowski. Poparli tę inicjatywę reprezentanci najwyższych władz kraju. W lutym 1927 r. honorową prezesurę przyjął prezydent Ignacy Mościcki, a we wrześniu prezesem komitetu honorowego wystawy został marszałek Józef Piłsudski, co dla wielu było zaskoczeniem. PWK przygotowywano od początków 1927 r., nie szczędzono sił i środków. Wybudowano m.in. kompleksy gmachów wystawowych, gmachy uniwersyteckie, doprowadzono połączenia kolejowe niezbędne dla transportu budulca, a następnie eksponatów. Mimo napiętych terminów realizacji kolejnych inwestycji, w zmaganiach z wyjątkowo mroźną zimą 1928/29, zo- 102 stały one dotrzymane. Wystawę otwarto uroczyście 15 maja, a czas jej trwania zakończył się 30 września 1929 r. Nie ograniczono się do prezentacji dorobku gospodarczego, ukazując osiągnięcia kraju i na innych polach (politycznym, społecznym, kulturalnym). Wystawie towarzyszyły liczne imprezy. Cieszyła się ona wielkim powodzeniem, także wśród cudzoziemców. Łącznie zwiedziło ją około 4,5 mln osób. Można mówić o politycznym i gospodarczym dorobku PWK. Politycznym, gdyż odniosła znaczący sukces propagandowy zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Dorobek gospodarczy wystawy to z jednej strony przyczynienie się do wzrostu możliwości eksportowych, z drugiej odegranie jednoznacznie pozytywnej roli silnego czynnika jednoczącego gospodarkę kraju jako całości. PWK była jednym z pierwszych istotnych sygnałów, że wielkie przedsięwzięcie organizacyjne i gospodarcze mogą w warunkach II Rzeczypospolitej kończyć się sukcesem. 3. Okres wielkiego kryzysu gospodarczego i depresji pokryzysowej W czwartek 29 października 1929 r. krach na giełdzie nowojorskiej zapoczątkował najcięższy w dziejach świata kapitalistycznego kryzys gospodarczy. Objął on wszystkie państwa kapitalistyczne, a więc i Polskę, kraje te były bowiem powiązane ze sobą wieloma nićmi, jednakże w różnym stopniu i odmiennym czasie. W gospodarce polskiej u schyłku 1929 r. można zaobserwować ograniczenia inwestycji, odpływ kapitałów, wycofywanie wkładów z banków, spadek obrotów handlowych oraz rezerw dewizowych i kruszcowych Banku Polskiego. W kolejnym roku tendencje te uległy pogłębieniu. O 80% wzrosła liczba przedsiębiorstw 103 ogłaszających upadłość, gwałtownie spadały ceny płodów rolnych, efektem było ograniczenie przez wieś zakupów i trudności przemysłu ze zbytem wytworzonych towarów. Proces ten oznaczał z kolei redukcje zatrudnionych. W 1930 r. było zarejestrowanych 300 tys. bezrobotnych, w rok później liczba ta powiększyła się do 372 tys. W tym samym okresie wzrastała liczba zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy (w 1932 r. - 40% ogółu zatrudnionych). Rok 1932 stanowił najcięższy rok kryzysu w Polsce. Wskaźnik produkcji przemysłowej wynoszący w 1928 r. 100, w 1932 r. wynosił 64, w następnym wzrósł do 70, by w 1934 r. osiągnąć 79, a w 1935 r. - 85. Przemysł, szczególnie ciężki, produkujący środki produkcji, mógł wykorzystywać swe moce produkcyjne jedynie w około 15%. Sytuację producentów przedstawia wykres 6 poprzez ukazanie wskaźników cen hurtowych w 1928 i 1933 r. Ograniczenia napotykał handel zagraniczny, którego obroty uległy obniżeniu o około 40%. 1928 (Rok 1914=100) 1933 (Rok 1928=100) -cynk Wykres 6; Wskaź- -pszenica niki cen hurto- ~Wiepr70wina ",yg^ ^ Polsce W -Wetna 1933 r. .-Żyto k81"" Źródło: MRS-1934, s. 127. Pomimo ograniczenia inwestycji rosła wydajność pracy. Proces ten był psychologicznie w pełni uzasadniony. W obawie przed zwolnieniami, bądź redukcjami czasu pracy, robotnicy przyjmowali wyższe normy przy tych samych lub niższych zarobkach. Oblicza się, iż w latach 1929-1935 wydajność pracy w wielkim i średnim przemyśle wzrosła o 22%. Wspomniano już o procesach monopolizacji i kar-telizacji w gospodarce polskiej, m.in. wpływały one na obniżenie kosztów wytwarzania. Dotyczyły głównie przemysłów: metalowego, chemicznego, wydobywczego, spożywczego, mineralnego, a także i innych gałęzi. W okresie pogłębiania się zjawisk kryzysowych kartele starały się prowadzić politykę utrzymywania jak najwyższych cen, a tym samym zysków. Konsekwencją było ograniczenie wytwarzania i zamykanie zakładów przemysłowych. W tej sytuacji, jeśli władzom zależało na utrzymaniu produkcji danej fabryki czy branży, musiała następować interwencja kapitału państwowego. ("Kryzys miał także swoje odniesienie w-kwestii stosunków społecznych. Z uwagi na słabość polskiej bur-żuazji i drobnomieszczaństwa, zjawiska kryzysowe przyspieszały pauperyzację tych warstw, częstokroć prowadząc do radykalizacji postaw.) Niezwykle głęboko kryzys dotknął sferę produkcji rolnej. Jego cechą charakterystyczną był gwałtowny spadek rentowności produkcji. W roku gospodarczym 1929/1930 załamanie dotyczyło produkcji rolnej, w roku 1930/1931 - zwierzęcej. Rozwierające się od 1928 r. na niekorzyść producentów rolnych nożyce cen (relacje między cenami artykułów rolnych i przemysłowych) powodowały stałe ubożenie wsi. Chłopi, broniąc się przed skutkami kryzysu, zwiększali produkcję. Dotyczyło to zarówno produkcji roślinnej, jak i zwierzę- 104 105 cej. Pomimo iż wraz ze wzrostem produkcji rosła także konsumpcja - zwłaszcza w gospodarstwach o stałych i ustabilizowanych dochodach - oraz eksport płodów rolnych, to sytuacja ogólna nie ulegała poprawie. W najgorszym 1935 r. rolnik, aby nabyć pług, musiał zań zapłacić sumę uzyskaną ze sprzedaży trzykrotnej ilości zboża w stosunku do 1928 r. Różnice w cenach niektórych artykułów nabywanych przez rolników w latach 1927-1934 wyrażone w kg żyta przedstawia wykres 7. W efekcie nastąpiło drastyczne skurczenie się rynku wewnętrznego. Poważnym problemem wsi stały się obciążenia podatkowe. W skali globalnej pochłaniały one około 20% wydatków pieniężnych wsi. Wiele gospodarstw~nie mogło zrealizować tych swoich zobowiązań. Ich bezwzględne egzekwowanie stało się jedną z przyczyn narastających napięć na wsi polskiej. Rozpoczął się czas buntów i strajków chłopskich. Dotyczy to zwłaszcza lat 1932-1933. (Kryzys miał także poważne reperkusje dla całej sfery finansów państwa, a zwłaszcza inwestycji. Dochody skarbu państwa i samorządów z danin publicznych zmniejszyły się z 3 293 mln zł w roku 1928/1929 do l 935 mln zł w 1934/1935 r. W przeliczeniu na l mieszkańca oznaczało to spadek z 106,5 zł do 59,7 zł. Wykres 7. Ceny niektórych artykułów nabywanych przez rolników wyrażone w kg żyta w latach 1913, 1927/1928, 1930 i 1934 Źródło: MRS-1934, s. 127. 1934 106 • Rząd - zwłaszcza gabinety Leona Kozłowskiego i trzeci Walerego Sławka - od 1930 r. starał się wprowadzić deflacyjny program przetrwania kryzysu. Jego zasady polegały na: utrzymaniu stabilnej waluty (zahamowanie wzrostu obiegu); redukowaniu budżetu państwowego (banki państwowe wprowadziły ograniczenia kredytowe i inwestycyjne); równomiernym obniżaniu płac i cen artykułów przemysłowych i rolniczych; rewizji obciążeń podatkowych i socjalnych. Była to polityka ekonomiczna, zmierzająca nie tyle do walki z kryzysem, co do przystosowania się do jego warunków w imię nienaruszalności waluty i systemu kredytowego.) Trudno wyrokować co do jej optymalności w polskich warunkach, specjaliści nie wypowiedzieli się jednoznacznie na ten temat.jOd 1932 r. dokonano korekty prowadzonych działań poprzez próby aktywizowania gospodarki. Polegały one na oddłużaniu rolnictwa, na rozwoju budownictwa poprzez ulgi inwestycyjne czy finansowaniu robót publicznych. Na szerszą skalę wprowadzał tę politykę gabinet Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego. W stosunkach zewnętrznych starano się bronić kursu złotego. W rezultacie złotego nie tyle "obroniono", co znacznie "zdrożał" (7 grudnia 1929 r. za l dolara płacono 8.90 zł; 13 października 1935 r. - 5.28 zł)J Politykę finansową prowadzoną w pierwszej połowie lat trzydziestych obciąża przekonanie, iż dopuszczenie do swobodnego transferu kapitałów obcych poza granice państwa umożliwi w latach kolejnych ich zwiększony napływ. Rozumowanie to .okazało się błędne, zaciążyło ujemnie na bilansie płatniczym, a w konsekwencji przyczyniło się do osłabienia gospodarki. Błąd ten naprawiono w 1936 r. l Kryzys wpłynął też bezpośrednio na strukturę społeczną państwa. Drobnomieszczaństwo pauperyzowało 107 się, zwiększając szeregi poszukujących pracy. Zmniejszone dochody skarbu państwa nie wystarczały na utrzymywanie licznej rzeszy urzędników. Środowiska kombatanckie były zbulwersowane decyzją o ograniczeniu świadczeń na rzecz inwalidów wojennych. Absolwenci szkół i uczelni mieli olbrzymie trudności ze znalezieniem pracy. Wzrosło przeludnienie wsi. Możliwości emigracji zarobkowej były zablokowane. W tej sytuacji narastały napięcia polityczne w środowisku wiejskim. Po wspomnianych wydarzeniach z lat 1932- -1933 znalazły one swoje ujście w wielkich strajkach chłopskich w 1936 i 1937 r.^ Wśród wielu ocen kryzysu lat 1929-1935, wymienianych przez historyków, na czoło należy wysunąć jego rozciągnięcie w czasie oraz głębokie zmiany (regres), do jakich w tych latach doszło w wielu dziedzinach gospodarki. 4. Okres interwencjonizmu państwowego Wśród działaczy państwowych odpowiedzialnych za kierunki rozwoju gospodarki polskiej zaczął w latach kryzysu zdobywać przewagę pogląd o konieczności szerszego zaangażowania się państwa w sferę produkcji i rozdziału wytwarzanych dóbr. Czynnikami, które obiektywnie wzmacniały ten punkt widzenia, były pogłębiający się kryzys, słabość rodzimych kapitałów, trudności eksportowe oraz polityka monopoli producentów (karteli), sztucznie podwyższających ceny towarów przy równoczesnym ograniczaniu produkcji masy towarowej. W efekcie pogląd ten zdobył pozycję dominującą. W miarę upływu lat rosła sfera - zauważalna już w latach dwudziestych - działalności państwa kosztem kapitału prywatnego. Była to kanwa, na której nastąpił rozkwit polityki interwencjonizmu państwowego. 108 f f W okresie depresji gospodarczej w bankach gromadzono środki wycofane z produkcji. Dawały one państwu możliwość finansowania inwestycji, które z kolei stawały się impulsem do ożywienia działu produkcji środków konsumpcji. Rząd utworzony 13 października 1935 r. przez Zyndrama-Kościałkowskiego, w którym ministrem skarbu został Kwiatkowski, zamierzał iść tą drogą. W celu pokrycia deficytu budżetowego zdecydowano się na wiele reform: wprowadzono nadzwyczajny podatek od wynagrodzeń i dokonano reformy podat-kowejJI(tzw. małej reformy podatkowej). W jej wyniku m.in. zniesiono dodatki od podatków przemysłowych i inwestycyjnych, zwolniono podatników od daniny majątkowej, uproszczono podatek gruntowy oraz opłaty komornego. Dokonano zmian w taryfie przewozowej. pSby przeciwdziałać deficytowi budżetowemu, zdecydowano się wypuścić 4-procentową Pożyczkę Konsolidacyjną. Rząd Zyndrama-Kościałkowskiego podjął także decyzję w sprawie ograniczenia transferu walut poza granice krajyji W polityce przemysłowej wśród czołowych problemów rozpatrzono zagadnienie karteli. Rozwiązano 107 umów, obniżono o 10-15% ceny artykułów skarleli -zowanych, a minister przemysłu i handlu Roman Górecki otrzymał prawo likwidacji tych karteli, których działalność uznano za szkodliwą z punktu widzenia interesów państwa. W efekcie udział kapitałów państwowych w podstawowych gałęziach gospodarki wzrastał. Dotyczyło to przemysłu, handlu oraz usług. Dobitnym przykładem interwencjonizmu państwowego stała się prowadzona w tych latach polityka motoryzacyjna. ^Aktywną politykę nakręcania koniunktury oraz roli państwa w gospodarce kontynuował kolejny i ostatni gabinet II Rzeczypospolitej, na którego czele stał Felicjan Sławoj-Składkowski, a wicepremierem i mi- 109 nistrem skarbu był Kwiatkowski. Władze starały się doprowadzić do równowagi między zatrudnieniem, konsumpcją i inwestycjami celem zapewnienia wzrostu ekonomicznego oraz wzmocnienia potencjału obronnego kraju. (Słownym środkiem tej polityki były inwe-^tycjęJl Większość z nich realizowano na terenie COP. Nowym jakościowo zjawiskiem po 1936 r. stała się nasada planowania (patrz IV.4) Istniejące ustalenia dawały priorytet inwestycjom związanym z przemysłem obronnym, surowcom, problematyce motoryzacyjnej i zagadnieniom energetyki. Aby zrealizować te zamierzenia, konieczne było odpowiednie zabezpieczenie finansowe. Ówczesna polityka w tym zakresie opierała się na zasadach utrzymania równowagi budżetowej drogą ściągania podatków, uzyskiwania pożyczek wewnętrznych i zagranicznych, wpływów z państwowych monopoli, opracowywaniu nowych rozwiązań legislacyjnych, rozszerzających podatkowe preferencje państwa na rzecz inwestycji prywatnych na preferowanych obszarach oraz kontynuowaniu polityki reglamentacji dewizowo-walutowej. Jedną z cech charakterystycznych gospodarki polskiej tej doby stanowią tendencje autarkiczne. Ich wyrazów można się dopatrywać m.in. w państwowej reglamentacji obrotu towarowo-dewizowego oraz reglamentacji celnej. Przejawem tej polityki były szeroko zakrojone prace nad zagadnieniem surowców. Chodziło o zapewnienie możliwości zaspokojenia zapotrzebowania kraju zwłaszcza na te surowce, które były niezbędne dla przemysłu zbrojeniowego. Zagadnieniu temu poświęcono jedno z posiedzeń Komitetu Obrony Rzeczypospolitej, które odbyło się w 1938 r. W odniesieniu do rolnictwa starano się prowadzić przymusową parcelację, zgodnie z wymaganiami ustawy o, reformie rolnej. Kredyty rejestrowane i zalicz- 110 kowe miały zapewnić regulację cen płodów rolnych, Kontynuowano akcję oddłużania rolnictwa, prowadzono też aktywną politykę zbożową, m.in. skupując ziarno na przygotowywane rezerwy wojenne. Wśród zagadnień socjalnych końca lat trzydziestych warto zwrócić uwagę na powstały w miejsce istniejącego poprzednio Funduszu Bezrobocia Fundusz-Pracy, na rozwój państwowej inspekcji pracy, rozbudowę komisji arbitrażowych oraz na państwową regulacjęskładek ubezpieczeniowych. TW rezultacie podjętych działań przemysł polski w latach 1937-1939 wszedł w fazę znacznego ożywienia. Jego produkcja przekroczyła poziom z 1928 r. Szybko wzrastały zyski. Zdecydowanie lepiej rozwijała się produkcja środków produkcji niż spożycia. Rolnictwo także znajdowało się w dobrym położeniu, choć koniunktura na rynku zbytu płodów rolnych miała w dalszym ciągu cechy chwiejnościJ W sferze finansów napięcie w sytuacji międzynarodowej spowodowało zabiegi zmierzające do zgromadzenia odpowiednich środków na cele obrony. W okresie bezpośredniego zagrożenia (od schyłku 1938 r.) władze wprowadziły ścisły reżim oszczędnościowy w budżecie, zaostrzono ograniczenia dewizowe, nastąpiło - choć bronił się przeciwko działaniom tego typu wicepremier i minister skarbu Kwiatkowski - inflacyjne nakręcanie koniunktury poprzez emisję opartą na zaufaniu (Pożyczka Obrony Przeciwlotniczej).. Wydano także wiele ustaw, m.in.: o powszechnym obowiązku świadczeń rzeczowych; o komunikacji i służbie obrony państwa; o zasiłkach dla rodzin osób odbywających służbę wojskową oraz o upoważnieniu Prezydenta Rzeczypospolitej do wydawania dekretów z mocą ustaw w zakresie spraw gospodarczych, finansowych i obronnych. 111 Oceniając ostatnie lata II Rzeczypospolitej należy odnotować, iżjJhianse stały się głównym instrumentem oddziaływania władz na całą sferę gospodarki. Główna tendencja polityki państwa sprowadzała się do mobilizacji środków na cele publiczne. Gospodarka tych lat to coraz bardziej gospodarka planowa, prowadzona w kierunku uprzemysłowienia kraju (głównie drogą rozwoju przemysłu zbrojeniowego). Dostrzeżono w niej środek umożliwiający dokonanie korekty wadliwej struktury zawodowej, środek walki z przeludnieniem wsi, jej nędzą i bezrobociem. Stosunkowo ograniczoną rolę odgrywał interwencjonizm państwowy w rolnictwie, co było konsekwencją istniejącej struktury wła-. sności. l Początki planowania ^Wzrost inwestycji państwowych w drugiej połowie lat -trzydziestych miał swe źródło w planowej koncentracji środków finansowych. W 1936 r. opracowano dwa plany inwestycyjne - cywilny i wojskowy. Rząd Sławoja-Składkowskiego, w którym, jak zaznaczono, wicepremierem odpowiedzialnym za sprawy gospodarcze był Kwiatkowski, opracował plan obej--Jnujący okres od lipca 1936 r. do czerwca 1940 r^Prze-widywano wyasygnowanie w jego ramach kwoty około 1 800 mln zł, następnie sumę tę zwiększono do 2 400 mln zł. Z roku na rok wydatki miały systematycznie wzrastać. Zakładano wyjście od sumy około 340 mln zł, by poprzez 400 i 470 mln zł dojść do około • 590 mln zł.Ędea planu, zgodna z postulatami władz wojskowych, sprowadzała się do skoncentrowania posiadanych środków na budowie i rozbudowie zakładów przemysłu zbrojeniowego znajdujących się na terenie Centralnego Okręgu Przemysłoweg61(VIII.2). Poważną pozycja stanowiły inwestycje komunikacyjne (budowa 112 nowej linii kolejowej na odcinku Sierpc-Brodnica, rozbudowa węzłów kolejowych Krakowa i Gdyni, kontynuowanie elektryfikacji węzła warszawskiego, budowa 120 km dróg państwowych i 243 km dróg o twardej nawierzchni). Inwestycje wodne przewidziane planem polegały na rozpoczęciu budowy zbiorników w Człuchowie i w Kozłowej Górze na Brynicy, rozbudowie kanałów Królewskiego, Augustowskiego i Ogiń-skiego oraz przemysłowym zagospodarowaniu górskich potoków w dorzeczu Wisły i Dniestru. Duże wydatki pochłonęły inwestycje telekomunikacyjne, budownictwo wodne oraz inwestycje elektryfikacyjne i gazyfi-kacyjne. Okres dobrej koniunktury gospodarczej umożliwił szybszą realizację zamierzeń. Wysiłkiem skarbów państwa i województwa śląskiego, samorządów terytorialnych i ubezpieczeń publicznych plan został wykonany w roku budżetowym 1938-1939, czyli na rok przed terminem. Suma zrealizowanych wydatków lat budżetowych 1936-1939 wyniosła 2 670 mln zł {planowano 2 400 mln zł). W latach 1935-1936 Sztab Główny prowadził prace analityczne i porównawcze w odniesieniu do stanu polskiej armii i gospodarki. Wykazały one, iż potencjał obronny kraju poważnie ustępuje hipotetycznym przeciwnikom. Na podstawie poczynionych ustaleń, a także wobec narastającego napięcia w stosunkach międzynarodowych, zapadła decyzja o wzmocnieniu istniejącego potencjału. Kierownictwo nad pracami objął szef Sztabu Głównego, gen. Wacław Stachiewicz, mający do pomocy gen. Tadeusza Malinowskiego. (w 1936 r. f opracowano sześcioletni plan modernizacji i rozbudo-j wy sił zbrojnych;/Do 1942 r. zaplanowano wydanie w' jego ramach około 4 760 mln zł, co oznaczało wydatki roczne rzędu około 800 mln zł. Po zapoznaniu się z istniejącymi źródłami finansowania (budżet państwa, S-Z dziejów gospodarczych... 113 pożyczki wewnętrzne i zagraniczne) okazało się, iż maksymalne roczne możliwości państwa sięgały 500- -550 mln zł. (Plan zakładał wzmocnienie prawie wszystkich działów obronności państwa. Poza poszczególnymi rodzajami sił zbrojnych wzięto pod uwagę przemysł, bazę surowcową kraju, budowę fortyfikacji itd. W efekcie nastąpiło rozproszenie posiadanych środków finansowych i wysiłków organizacyjnych. Wyniki trzech pierwszych lat realizacji planu, mimo dokładanych starań, nie okazały się zadowalające. Rozwinięte prace przerwał wybuch wojnx;J Formalnie czteroletni plan inwestycyjny i sześcioletni plan modernizacji i rozbudowy sił zbrojnych nie były skoordynowane. Jednakże we wszystkich działaniach podejmowanych przez, polskie czynniki gospodarcze w drugiej połowie lat trzydziestych dominował priorytet inwestycji związanych z obroną państwa, tym samym rosła rola wojska w gospodarce kraju. Władze wojskowe zapewniły sobie bezpośredni nadzór nad wszystkimi kluczowymi inwestycjami, o czym w dalszym ciągu wywodu. W 1938 r. Biuro Planowania Krajowego przy Ministerstwie Skarbu opracowało plan gospodarczy na 15 lat. Jego zarys przedstawił na forum Sejmu wicepremier Kwiatkowski 2 grudnia tegoż roku. Założony przedział czasowy plan dzielił na pięć trzyletnich okresów, w każdym z nich miało dominować inne ogniwo gospodarki. W pierwszym (do 1942 r.) zgodnie z zamierzeniami Ministerstwa Spraw Wojskowych (MSWojsk.) planowano rozbudowę potencjału obronnego, w drugim (1943-1945) kładziono nacisk na komunikację, motoryzację i lotnictwo, w trzecim (1946-1948) na rolnictwo, w czwartym (1949-1951) na urbanizację i uprzemysłowienie miast, w piątym, ostatnim (1952- 114 -1954) zakładano ujednolicenie struktury gospodarczej kraju. Opracowanie tego ciekawego zamierzenia i przedłożenie go pod dyskusję sejmową było przejawem pogłębienia i ugruntowywania się w gospodarce polskiej polityki interwencjonizmu gospodarczego. iPlany inwestycyjne drugiej połowy lat trzydziestych były wizjami dynamicznego rozwoju kraju na podstawie rodzimej myśli technicznej i kapitału. Podniosły kwestie terytorialnego rozmieszczenia przemysłu, jego powiązanie ze źródłami surowców, jego rozbudowy jakościowej. Jak pokazały doświadczenia lat 1937-1939, były to wizje realne, zniszczył je wybuch działań wojennych. J -" Wojsko a gospodarka w latach 1936-1939 Po zmianach w 1935 r. w gremiach ; kierowniczych Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych (GISZ) i MSWojsk. dostrzeżono i doceniono czynnik gospodarczego przygotowania kraju do obrony. W rezultacie w kolejnych latach następowało coraz szersze zaangażowanie się wojskowych w problematykę gospodarczą. Ich opinia częstokroć stawała się decydująca dla przyjęcia jednego z wariantów proponowanych rozwiązań. Być może u podstaw zaobserwowanych zmian legły wyniki badań porównawczych, jakie poczyniono w 1936 r., konfrontując poszczególne działy gospodarki polskiej z ich odpowiednikami w Niemczech i ZSRR. Problem odpowiedniej organizacji i przygotowania mobilizacji gospodarki na wypadek zagrożenia i wojny nie był zupełnie nowy. Plany w tym zakresie opracowano już w latach idwudziestych, jednakże w okresie późniejszym prace nad nimi nie były kontynuowane. Gospodarkę kraju do przejścia z produkcji pokojowej na wojenną przygotował, organizował i koordyno- 115 wał rząd (patrz schemat l). Na podstawie zadań stawianych resortom, a także ich odpowiedzialności w tym zakresie można podzielić je na trzy grupy. Pierwsza skupiała mające znaczenie podstawowe sprawy wojskowe (m.in. zaopatrzenie sił zbrojnych, mobilizacji materiałów i przemysłu wojennego) oraz przemysłu i handlu (m.in. zaopatrzenie przemysłu w surowce oraz mobilizacja tych dziedzin przemysłu, które znajdowały się poza bezpośrednim zainteresowaniem MSWojsk.), Druga obejmowała resorty współpracujące z ministerstwami grupy pierwszej oraz wykonujące zadania samodzielne o mniejszej wadze. Zaliczały się do niej resorty: komunikacji, rolnictwa i reform rolnych, skarbu, spraw wewnętrznych oraz poczt i telegrafów. Trzecia skupiała resorty, których rola w dziedzinie przygotowań obronnych była marginalna. Obejmowała resorty: spraw zagranicznych, sprawiedliwości oraz opieki społecznej. W strukturach resortów gospodarczych funkcjonowały Biura Wojskowe. Działalność niektórych z nich po 1935 r. cechuje zwiększona aktywność. Dotyczy to zwłaszcza resortów przemysłu i handlu (badania porównawcze potencjałów Polski, Niemiec i ZSRR) oraz spraw wojskowych (przemysł wojenny). Wojskowi zacieśnili w latach trzydziestych kontakty ze środowiskiem naukowym. W 1933 r. stworzono Tymczasowy Komitet Doradczo-Naukowy grupujący wybitnych przedstawicieli nauki, który miał służyć pomocą armii. Chodziło o to, by niektóre zagadnienia związane z szeroko pojętą obronnością uzyskały wszechstronne oświetlenie, a także, by określono sposoby najwłaściwszych rozwiązań. Do prac w Komitecie zaproszono m.in. profesorów: Janusza Groszkowskiego, Maksymiliana Huberta, Stanisława Pawłowskiego, Mariana Bożaryskiego, Bohdana Stefanowskiego, Czesława Witoszyńskiego, 116 Mieczysława Wolfkego, Antoniego Romana oraz Kazimierza Smoleńskiego. Umiejscowiono go przy II wiceministrze spraw wojskowych - szefie administracji armii. Komitet pracował intensywnie do 1938 r. Nowa sytuacja wewnętrzna i zewnętrzna Polski po 1935 r. zaowocowała nowymi rozwiązaniami w sferze przygotowań gospodarki do obrony kraju. 9 maja 1936 r. ukazał się dekret prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej rozstrzygający problemy kompetencji szefa GISZ i powołujący do życia Komitet Obrony Rzeczypospolitej (KOR). Połączenie tych dwu kwestii nie było dziełem przypadku. Do zadań KOR (patrz schemat l) należało rozpatrywanie węzłowych zagadnień dotyczących obrony państwa i udzielanie wytycznych rządowi. W skład Komitetu wchodzili: prezydent, szef GISZ, premier, ministrowie: 'spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych, spraw wojskowych, skarbu, przemysłu i handlu oraz bez prawa głosu szef Sztabu Głównego (SG), jego zastępca, a także szef administracji armii. KOR stanowił forum, na którym miały zapadać najważniejsze decyzje dotyczące m.in. gospodarki kraju. Stało się tak jedynie częściowo. Praktyka życia politycznego II Rzeczypospolitej potoczyła się innymi torami. Zagadnienia obrony państwa w aspekcie najbardziej ogólnym i zasadniczym były omawiane w toku nieformalnych spotkań na zamku. Forma ta utrzymała się do 1939 r. W 1938 r. odbyły się dwa posiedzenia KOR, oba poświęcone kwestiom gospodarczym: pierwsze sprawom aprowizacji, a drugie polityce surowcowej. Organem wykonawczym KOR ustanowiono Sekretariat (SeKOR). Przygotowywał on obrady Komitetu i czuwał nad wcielaniem w życie podejmowanych uchwał. Na czele SeKOR stał zastępca szefa SG gen. 118 Tadeusz Malinowski. Postawiono przed nim zadanie przygotowania do funkcjonowania w warunkach wojennych resortów cywilnych. SeKOR otrzymał także uprawnienia w zakresie planowania. W drugiej połowie lat trzydziestych rozwinął bardzo intensywną działalność. Resorty cywilne m.in. zostały zobowiązane do uzgadniania z nim wszelkich posunięć, choćby w najmniejszym stopniu wiążących się z' obroną kraju. SeKOR stał się głównym (koordynującym) ogniwem w organizacji polskich przygotowań obronnych. Przy jego współudziale podjęto m.in. jesienią 1937 r. problemy zasad mobilizacji cywilnej oraz przemysłu wojennego. Prace te finalizowano pod presją narastającego napięcia i bezpośredniego zagrożenia wojną. Wielu z nich nie udało się zakończyć do września 1939 r. Wspomniano o ingerowaniu w procesy podejmowania decyzji gospodarczych i współuczestnictwa w nich czynników wojskowych. Dowodów w tej mierze dostarcza analiza posunięć podejmowanych w ramach większości działów tworzących polski potencjał gospodarczy. Przykładowo: w odniesieniu do bogactw naturalnych wojskowi opracowali zasady nowej polityki surowcowej; w rolnictwie z ich inicjatywy powołano podsekretariat stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Reform Rolnych (MRiRR) mający rozwiązywać kwestie aprowizacji; w przemyśle stworzyli i zrealizowali koncepcję rozwoju nowoczesnego przemysłu wojennego i wytyczyli ramy jego dalszej rozbudowy; w transporcie byli głównymi animatorami rozwoju motoryzacji po 1936 r., w zakresie finansów zaś - w celu zwiększenia sum przewidzianych na finanse wojenne - oddziaływali na rzecz wykorzystania wszystkich dostępnych państwu form mobilizacji środków pozabudżetowych. Wojsko również odpowiadało i bezpośrednio nadzorowało wznoszenie obiektów przemysłu wojennnego 119 na terenach COP. Resorty cywilne zapewniały m.in. odpowiednią infrastrukturę (drogi, linie przesyłowe wysokiego napięcia, rurociągi). 'W tym kontekście zwraca uwagę fakt, iż wspomniany pierwszy zastępca szefa SG, a jednocześnie sekretarz KOR gen. Malinowski sprawował funkcję szefa Centralnego Okręgu Przemysłowego. Wiele z działań podjętych przez organa MSWojsk. posiadało kontekst gospodarczy. Przykładem może być powołanie 5 grudnia 1936 r. 14 batalionów Obrony Narodowej (oddziały cywilno-wojskowe o charakterze ochotniczym, uzupełnione nadwyżkami rezerwistów). Chodziło o stworzenie formacji, która, nie angażując znacznych środków z budżetu, wzmocniłaby siły zbrojne. Władze wojskowe, mając na względzie problem bezrobocia, przewidziały, iż rekrutacja do ON obejmie pozbawionych pracy rezerwistów i przedpoborowych z ośrodków przemysłowych. W styczniu 1938 r. stanowili oni około 90% stanów osobowych oddziałów. ON uznano za integralną część armii, jej żołnierze otrzymali żołd i mundury. Wojskowi w drugiej połowie lat trzydziestych byli obecni na większości liczących się odcinków życia gospodarczego kraju. Organizowali wiele posunięć, a także sprawowali bezpośredni nadzór, ingerując w wiele kwestii szczegółowych. Ich wysiłki zmierzały w kierunku odpowiedniego przygotowania państwa i gospodarki do działań w warunkach zagrożenia i wojny. Dostrzegamy próby dostosowania struktur władzy do nowych wymagań oraz tworzenie w okresie pokoju pewnych organów i instyucji, których wymaga praca aparatu gospodarczego w czasie działań wojennych. Czas, jaki miano do dyspozycji, okazał się-zbyt krótki dla wykonania w całości założonych prac. Nie zdołano m.in. rozwiązać do końca problemów ewakuacji. W rezulta cie w terenie pracowano pod silnym naciskiem władz centralnych, a te z kolei znajdowały się pod presją biegnących wydarzeń, zwłaszcza w 1939 r. Przebieg wojny obronnej 1939 r. nie pozwolił na sprawdzenie założeń czasu pokoju w praktyce. 120 V. Problemy ekonomiczne i społeczne wsi 1. Sytuacja bytowa ludności wsi Gospodarka wsi polskiej lat 1918-1939 nosiła znamiona właściwe dla kraju o średnim stopniu rozwoju ekonomicznego. Były to następujące cechy: stosowanie prymitywnych środków produkcji i technik rolniczych, brak odpowiedniego uzbrojenia technicznego gospodarstw, niska wydajność pracy i poziom produkcji oraz powolne tempo jego wzrostu, a także brak kapitałów, zadłużenie, a co za tym idzie niska stopa życiowa, choć należy pamiętać o różnicach międzydzielni-cowych (patrz III.4). Wsi brakowało dróg bitych (w 1939 r. - 16,2 km na 100 km2). Koń stanowił podstawowy środek transportu. Domy mieszkalne gospodarstw w olbrzymiej większości (porównaj kartogram 6) budowano z drewna - wyjątek stanowiła część gospodarstw w byłym zaborze pruskim - kryto zaś materiałami łatwopalnymi (słoma, trzcina, gont). Generalnie były to budowle niskie, ciasne i niedoświetlone. Warunki sanitarno-higieniczne pozostawiały wiele do życzenia. Częstokroć w jednej izbie mieszkała cała rodzina. Z przeprowadzonych badań wynika, iż średni budynek wiejski składał się z dwu izb. 60% budynków było bez podłóg. Ich wyposażenie sprowadzało się do 122 najpotrzebniejszych przedmiotów, w tym gospodarstwa domowego. Większość rodzin wiejskich posiadała stoły, łóżka; rzeczy osobiste były przechowywane w szafach, ławach i kufrach. Zwraca uwagę fakt, że 30% gospodarstw dysponowało maszynami do szycia. Służyły one zapewne samozaopatrzeniu oraz były źródłem dodatkowego zarobku. W co trzecim domu znajdowało się lustro, zegary były w 42% domów. Gospodarstwa położone na zachodzie kraju miały pełniejsze wyposażenie niż położone na wschodzie. Ponadto mieszkańcy wsi byli ubogo ubrani. Odrębne zagadnienie stanowił poziom życia ludności wiejskiej. W poważnym stopniu określały go miejscowe zwyczaje i kierunek produkcyjny gospodarstwa. Rozpiętość w tym zakresie między gospodarstwami zasobnymi a biedotą wiejską była znaczna. Brakuje podstaw do stwierdzenia, iż głód był powszechnym zjawiskiem na wsi polskiej, występowały jednakże rejony, gdzie - zwłaszcza w okresie przednówka - był zjawiskiem częstym. Z zachowanych opisów oraz interpelacji poselskich wynika, iż wiosną głodowały najczęściej województwa północno-wschodnie i niektóre południowe. Pożywienie ludności wiejskiej to głównie kasza, groch, ziemniaki, kapusta, mleko. Dominowały potrawy mączne (kluski, zacierki, pierogi), zawiesiste zupy ziemniaczane, barszcze itp. Konsumpcja zbóż chlebowych - czego dowodzi tabela 8 - w ostatnim dziesięcioleciu II Rzeczypospolitej utrzymywała się na stabilnym poziomie, choć poniżej spożycia z 1928 r. Konsumpcja mięsa i tłuszczów była niska. Średnio w skali kraju spożywano 18-19 kg, ludność rolnicza zaś -o l/3 mniej. Warto odnotować, iż ilość spożytego mięsa była zróżnicowana w poszczególnych grupach ludności wiejskiej. Tradycyjnie wieś spożywała więcej potraw mięsnych w okresach świąt ko- 123 ścielnych (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone Świątki), kiedy to dokonywano ubojów zwierząt. Można ocenić, iż ludność wiejska jadła dość obficie, ale jednostronnie. Ciężka praca na roli i jednostronne wyżywienie negatywnie odbijały się na zdrowiu i rozwoju fizycznym młodzieży. Na ten fakt, jako niepokojący z punktu widzenia potrzeb armii, częstokroć zwracały uwagę władze wojskowe w drugiej połowie lat trzydziestych. Dane dotyczące zdrowotności ludności wiejskiej jako całości w zasadzie odnoszą się jedynie do tzw. gospodarstw puławskich (badanych przez instytut w Puławach). Były to gospodarstwa lepsze niż przeciętne. Analiza tych danych doprowadziła badaczy do wniosku, iż 30% gospodarstw korzystało z opieki lekarskiej. Przeciętnie jedno gospodarstwo na leczenie wydawało w skali roku 14,4 zł. W skali kraju co dwudziesty mieszkaniec wsi raz do roku udawał się do lekarza. Na wsi obfite żniwo zbierały takie choroby, jak gruźlica,' dur brzuszny i plamisty, jaglica i wiele innych. Liczba chorych zwiększyła się w latach wielkiego kryzysu. W rozdziale I wspomniano o ochronie zdrowia ludności. Problemy w tym zakresie na terenie wsi były olbrzymie. Personel medyczny skupiał się w miastach, na wsi w 1938 r. pracowało jedynie 1466 lekarzy. Dane odnoszące się do 1937 r. pozwalają stwierdzić, iż w osadach i gminach wiejskich na l lekarza przypadało średnio 14 556 mieszkańców (w woj. poleskim 26 685). Nierzadko do lekarza - zwłaszcza na terenach wschodnich - trzeba było jechać 30-40 km. Podejmowano próby przeciwdziałania niekorzystnym zjawiskom. W 1936 r. w powiecie przeworskim powstała pierwsza wiejska spółdzielnia zdrowia. Zatrudniała na stałe lekarza i doraźnie dentystę. Swym zasięgiem objęła siedem wsi (10 tys. osób). Udział 124 członkowski (po 10 zł) zadeklarowało 500 członków. Za tym przykładem poszły inne wsie w Raczkach, Odrowążu, Sochaczewie, Busku, Skibniewie i innych. Do 1939 r. ten ruch spółdzielczy nie przekształcił się w organizację masową. 2. Techniczne wyposażenie rolnictwa Spośród narzędzi rolniczych, używanych w gospodarstwach, najbardziej były rozpowszechnione pługi i brony. Mniejsze gospodarstwa miały zazwyczaj po jednym, a większe nawet więcej tych narzędzi. Wyposażenie gospodarstw w wozy, pługi i żniwiarki przedstawia tabela 9. Dowodzi ona, iż wraz ze wzrostem areału, jakim dysponowało gospodarstwo, wzrastało jego uzbrojenie techniczne. Wśród regionów kraju do najlepiej wyposażonych należał pas województw zachodnich. Na ziemiach tych w najszerszym zakresie używano nowoczesnych maszyn, takich jak kultywa-tory czy narzędzia do mechanicznego zbioru ziemniaków, na pozostałym obszarze tradycyjnie dominowała motyka. Siew ziarna odbywał się zazwyczaj ręcznie. Niechęć do siewnika, poza wysokimi kosztami eksploatacji, była potęgowana jego małą przydatnością na wąskich poletkach chłopskich oraz koniecznością angażowania siły pociągowej (konia). Sprzęt zbóż i traw był dokonywany za pomocą kos. W niektórych rejonach kraju (Małopolska) tradycyjnie do zbioru pszenicy używano sierpu. Sytuację w zakresie maszyn i urządzeń służących obróbce ziarna ukazuje tabela 10. Dowodzi ona, iż maszyny w tym zakresie zaczynały wypierać narzędzia ręczne (cepy) jako mniej pracochłonne i bardziej wydajne. Kieraty i sieczkarnie jako urządzenia użytkowane 126 przez cały rok były popularne na terenie całego kraju, odnosi się to zwłaszcza do gospodarstw większych. Zwraca uwagę zdecydowanie najlepsze wyposażenie w omawiany typ maszyn gospodarstw pasa zachodniego, najgorsze zaś - wschodniego. Podstawową siłę pociągową w gospodarstwie rolnym stanowił koń. Środkiem transportu pozostawał wóz. Liczba koni w gospodarstwie zależała od jego wielkości, a także charakteru produkcji. Wykorzystywano je głównie dla własnych potrzeb, okazjonalnie posługując się zwierzętami poza gospodarstwem. Te do 5 ha średnio dysponowały l koniem roboczym, większe (5-10 ha) dwoma, w jeszcze większych liczba koni rosła. Tabela 11 przedstawia dane dotyczące liczby 'koni przypadających na 100 ha użytków rolnych. Dowodzą one, iż liczba koni w kraju, zmniejszona o straty spowodowane w latach wojny, w pierwszym dzie- 127 Tabela 11. Pogłowie koni na 100 ha użytków rolnych w latach 7 1921, 1931 i 1938 Województwa Przed wojną 1921 1931 1938 centralne wschodnie zachodnie południowe 14,1 12,6 13,4 16,8 13,9 9,7 13,9 15,9 16,7 13,9 14,6 18,1 15,8 15,9 14,2 16,5 ogółem 14,2 13,2 16,1 15,1 Źródło: M. Mieszczankowski: Rolnictwo II Rzeczypospolite}. Warszawa 1983, s. 166. sięcioleciu wykazywała tendencję wzrostową, po 1931 r. odnotowano jednak spadek pogłowia. Stosunkowo najwięcej koni było w województwach południowych. Zwraca uwagę obniżanie się liczby koni w silnych gospodarczo województwach zachodnich. W tym samym okresie liczba zwierząt pociągowych w województwach wschodnich wzrastała. Obie te tendencje należy odnotować jako postęp. Środkiem transportu wiejskiego pozostał w latach 1918-1939 wóz dostosowany do koni jako siły pociągowej (patrz tabela 9). W każdym z gospodarstw sprzęt ten należał do podstawowych narzędzi. Z badań wynika, iż małe gospodarstwa nie posiadające koni utrzymywały wozy jako nie wymagające specjalnych zabiegów i drogiego utrzymania. Generalnie gospodarstwa chłopskie były bardzo ubogo wyposażone w sprzęt rolniczy. Jakość i stan techniczny narzędzi nie były zadowalające. Analiza wyposażenia gospodarstw w sprzęt rolny na terenie kraju dowodzi dużej rozbieżności w tym zakresie pomiędzy poszczególnymi regionami. W zestawieniu tym województwa zachodnie dominowały pod każdym względem, gorzej prezentowały się cen- 128 tralne i południowe, a najbardziej zacofane były województwa wschodnie. Jednakże nie można wskazywać wyłącznie na zacofanie wschodnich województw jako czynnik decydujący o istniejącym stanie rzeczy. Równie istotnym zagadnieniem była odmienna struktura rolna, inny stosunek użytków i zasiewów, a także olbrzymi nadmiar wolnej siły roboczej, zwłaszcza na obszarach Polski południowo-wschodniej. Po 1936 r. Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych wystąpiło z inicjatywą rozwoju mechanizacji rolnictwa, zwłaszcza mniejszej własności. Chodziło o sprzedaż maszyn. Nabywający je rolnicy mieli otrzymywać dopłatę ze skarbu państwa. Akcja ta przed 1939 r. nie doprowadziła do namacalnych rezultatów. 3. Oświata rolnicza Przed Wydziałem Oświaty Rolniczej Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Państwowych, który zarządzał szkolnictwem rolniczym, stanął w pierwszych latach niepodległości problem ujednolicenia różnych typów szkół, działających na terenie kraju, a jednocześnie przystosowanie ich do potrzeb regionalnych. Po zaborach w Polsce funkcjonowało około 30 typów szkół rolniczych. Wśród nich przewagę miały szkoły niższego typu, uzupełniały je trzy szkoły średnie. Jedynie niewielki odsetek rolników (około 1%) miał fachowe przygotowanie do pracy na roli. Część polityków i działaczy państwowych, dostrzegając ten problem, podjęła starania o wydanie ustawy regulującej działanie ludowych szkół rolniczych. Sejm uchwalił ją 9 lipca 1920 r. Zgodnie z jej założeniami w ciągu 20 lat kraj miał pokryć się siecią szkół rolniczych. Ogółem planowano uruchomienie 528 szkół. Zakładano rozmieszczenie ich po dwie w powiecie - męską i żeń- 9 - z dziejów gospodarczych... 129 ską. Wcielenie ustawy w życie było związane z uchwaloną w tym samym miesiącu ustawą o reformie rolnej, która miała m.in. zapewnić szkołom wiejskim ziemię pod budowę gmachów i na gospodarstwa szkolne. Przed dokonaniem parcelacji miano w powiatach wybrać resztówki po 33 ha dla męskiej i po 16,5 ha dl^" żeńskiej szkoły rolniczej. Pierwsze lata po wydaniu ustawy o ludowych szkołach rolniczych były wielce obiecujące. Liczba owych szkół wzrastała praktycznie aż do lat kryzysu, kiedy to nastąpiło zahamowanie rozwoju. W 1920/1921 r. czynne były 52 szkoły, w których uczyło się 1182 uczniów. Po 5 latach liczby te wzrosły analogicznie do 90 i 3010. Okres kryzysu przyniósł spadek frekwencji uczniów, a następnie likwidację niektórych szkół. W 1937/1938 r. pracowało 169 szkół rolniczych (95 męskich, 70 żeńskich i 4 koedukacyjne). Pobierało w nich naukę 6,7 tys. uczniów. Liczba ta stanowiła znikomy procent ogółu młodzieży wiejskiej. Ponadto praktyka dowiodła, iż większość absolwentów po ukończeniu szkół nie wracała do gospodarstw rodziców, gdyż wolała szukać zatrudnienia w dużych gospodarstwach ziemskich lub przemyśle rolnym. Zgodnie z obowiązującym prawem państwo, poza terenem pod przyszłą szkołę, finansowało w 75% koszty jej budowy oraz wypłacało pensje nauczycielom. Nauka w szkołach była bezpłatna, natomiast uczniowie opłacali utrzymanie w internacie. Pomimo tych ułatwień szkoły w latach dwudziestych borykały się z wieloma problemami, zwłaszcza kadrowymi. W tej sytuacji część szkół nie mogła pełnić nakładanych na nie zadań. Sytuacja zmieniła się częściowo po 1926 r., kiedy to ukazała się ustawa określająca prawa i obowiązki nauczycieli. 130 Zagadnienie odpowiedniego programu dla szkół rolniczych zostało rozwiązane w 1921 r. Nowy program obok zajęć praktycznych przewidywał wykłady z zakresu dyscyplin przyrodniczych, stanowiących podstawę do zrozumienia przedmiotów zawodowych i ogólnokształcących. Zasadniczym typem szkoły wiejskiej stały się w okresie międzywojennym placówki 11-miesięczne jako najbardziej odpowiadające potrzebom drobnych rolników. Obok nich, wykorzystując tradycje miejscowe, funkcjonowały szkoły 3 i 2-letnie, 1,5-roczne oraz żeńskie kursy półroczne i 5-miesięczne. Szkoły posługiwały się programami przygotowanymi przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, z tym że w szkołach o krótszym okresie nauczania zmniejszano ilość zajęć praktycznych. Ustawa o szkołach rolniczych z 1920 r. nie została w pełni zrealizowana. Wiele powiatów nigdy nie otrzymało szkół rolniczych. Takiego stanu należy, w opinii znawców tych zagadnień, upatrywać w istniejących trudnościach ekonomicznych oraz braku zaintresowa-nia władz państwowych sprawami postępu i oświaty w gospodarce chłopskiej. Obok szkół niższego szczebla działały średnie szkoły rolnicze dla chłopców (Bojanów, Bydgoszcz, Dębowa Łąka, Żyrowice) i gospodarstwa domowego dla dziewcząt (Warszawa, Chyliczki, Pniewy). Szkoły te w pierwszym okresie rozwijały się żywiołowo, a celem ich działania było przygotowanie kadr do pracy w gospodarstwach średniej wielkości oraz do administrowania majątkami. Kwestie związane z ich funkcjonowaniem uregulowała dopiero ustawa jędrzejewiczowska w 1932 r. W nowo wprowadzonym systemie brakowało szkoły typu gimnazjalnego, w tej więc sytuacji licea następowały bezpośrednio po szkole niższej. Przygoto- 131 wywały młodzież do pracy w gospodarstwie, a przede wszystkim do pracy w oświacie rolniczej (nauczyciele dla niższych typów szkół). Szkoły rolnicze i ogrodnicze szczebla gimnazjalnego zaczęto organizować dopiero w 1937 r. Sieć szkół średnich o profilu rolniczym uzupełniały szkoły leśne. Pracowały trzy placówki tego typu: w Białokrynicy (w ramach Liceum Krzemienieckiego), Państwowa Szkoła Średnia Rolni-czo-Leśna w Zyrowicach oraz Państwowa Średnia Szkoła Miernicza i Przemysłowo-Leśna w Łomży. Placówki te w 1938 r. zostały przekształcone w licea leśne. W II Rzeczypospolitej działało kilka wyższych uczelni rolniczych. W Dublanach istniał Wydział Rol-niczo-Leśny Politechniki Lwowskiej, powstał on w 1919 r. z Akademii Rolniczej w Dublanach zniszczonej podczas działań wojennych 1918 r. Czteroletnie Studium Rolniczo-Leśne działało przy Uniwersytecie Jagiellońskim. W Uniwersytecie Poznańskim jesienią 1919 r. powołano do życia Wydział Rolniczo-Leśny. Od początku swej działalności był on bardzo dobrze wyposażony. Program - podobnie jak w Krakowie - był realizowany w cyklu 4-letnim, ze specjalizacją na ostatnim roku. Działalność dydaktyczną rozwijały również Wydział Rolniczy Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie oraz Państwowa Wyższa Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego w Cieszynie. Początki tej szkoły sięgają 1895 r., kiedy to w tym mieście powstała pierwsza zimowa męska szkoła rolnicza. Spośród uczelni rolniczych na czoło wysuwała się Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie, którą to nazwę przyjęła z chwilą odzyskania niepodległości. Powstała ona jako Królewsko-Pol-ska Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego 17 września 1918 r. z połączenia Wyższej Szkoły Rolniczej oraz Wyższych Kursów Leśnych. W 1921 r. w skład uczelni 132 weszła Wyższa Szkoła Ogrodnicza jako odrębny wydział. W efekcie powstała trójwydziałowa wyższa uczelnia. Pierwszym rektorem SGGW został Józef Mi-kułowski-Pomorski. W 1938 r. szkoła dysponowała trzema dobrze rozwiniętymi wydziałami: rolniczym, leśnym i ogrodniczym. Baza materialna uczelni ulegała stałej rozbudowie. Inaugurowano działalność w domu czynszowym przy ulicy Miodowej 23, następnie otrzymano dodatkowy lokal przy ulicy Hożej 74. W 1923 r. władze miasta przekazały uczelni tereny pod budowę własnych gmachów przy ulicy Rakowieckiej. W latach trzydziestych rozpoczęto obejmowanie nowo wzniesionych budynków. Szkoła miała do dyspozycji folwark i nadleśnictwo Skierniewice oraz majątki Chylice i Dę-bowice, uzyskała także duży kompleks Lasów Doświadczalnych w Rogowie. W końcu lat trzydziestych SGGW miała 40 zakładów naukowych, a liczba personelu wynosiła 254 osoby, w tym 82 wykładowców i 83 pomocniczych pracowników naukowych. W roku akademickim 1936/1937 studiowało tam 1287 studentów (347 kobiet i 940 mężczyzn). Szkoła służyła głównie środowisku ziemiańskiemu, studenci pochodzenia chłopskiego stanowili znikomy procent słuchaczy. Istniejący system edukacji rolniczej nie zaspokajał potrzeb, poza jego zasięgiem pozostały średnie i starsze roczniki wiejskie. W tej sytuacji rodziły się inicjatywy różnorodnych form oświaty pozaszkolnej. Aby dotrzeć do zainteresowanych organizowano tzw. kur-so-szkoły. Kurs tego typu trwał od 3 do 5 miesięcy. Poza przedmiotami zawodowymi uwzględniał język polski i rachunki. Praktyki odbywano we własnych gospodarstwach. Dużą popularność zyskały uniwersytety ludowe, które nawiązywały do idei zrodzonych w XIX-wiecz-nej Danii, skąd rozprzestrzeniły się na Europę. Uni- 133 wersytety ludowe w Polsce w latach dwudziestych zaczął tworzyć jeden ze znanych działaczy ruchu ludowego Ignacy Solarz, wiążąc je z ideologią ruchu ludowego. Decyzję w sprawie powołania pierwszej placówki tego typu powzięto w 1923 r. Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych zakupił teren w Szy-cach pod Krakowem. Placówka ta działała w latach 1924-1932. W pierwszym okresie funkcjonowania uniwersytet w Szycach był w dość luźny sposób związany z problematyką rolną. W programie przeznaczono na nią 2 godziny zajęć. W następnych latach do programu wprowadzono istotne korekty wiążące go z życiem wsi. Władze, niezadowolone z kierunku działania placówki, spowodowały jej zamknięcie w 1931 r. W odpowiedzi ZMW RP własnym wysiłkiem wzniósł gmach we wsi Gać pod Przeworskiem, gdzie w 1932 r. uniwersytet wznowił swą działalność. W dość istotny sposób został zmodyfikowany program nauczania w nowej wersji. Składał się z trzech części: dzieje życia, dzieje chłopów, Polska dzisiejsza. Poza wymienionymi uniwersytetami w Szycach i Gaci działały jeszcze inne, różniące się między sobą realizowanymi programami. Poza placówkami nawiązującymi do ideologii stworzonej przez Solarza działały i inne, władze państwowe bowiem oraz kler katolicki powołały własne uniwersytety. Ogółem w roku 1938/1939 było ich 17. Profil społeczny i polityczny tych placówek nie był jednolity, a zależny od instytucji, jaka im patronowała. Uniwersytety nawiązujące do tradycji radykalnego ruchu ludowego znalazły się w mniejszości. Pomimo różnorodnych i wielokierunkowych działań organów państwa oraz instytucji społecznych, mimo 134 różnorodności stosowanych form nauczania, podnoszenie się poziomu kultury rolnej wsi polskiej w dwudziestoleciu międzywojennym następowało powoli. Dowodzą tego dobitnie wyniki produkcji rolnej we wszystkich sektorach. Szkoły rolnicze, leśne i ogrodnicze wychowywały przede wszystkim elitę rolników, z reguły pochodzącą z domów ziemiańskich bądź bogatego chłopstwa. W efekcie tysiące młodych rolników podejmowały pracę bez odpowiedniego przygotowania zawodowego. Jedną ze słabości oświaty rolniczej była izolacja placówek naukowych, zwłaszcza wyższych uczelni, od związków z praktyką. Jedynym praktycznym terenem spotkań fachowców z rolnikami były zjazdy rolnicze organizowane przez Związek Zawodowy Rolników z wyższym wykształceniem począwszy od 1931 r. Trudności w rozwoju edukacji rolniczej w okresie międzywojennym wiązały się ściśle z zacofaniem technicznym i ustrojowym, którego pochodną był ogólny poziom kultury kraju. 4. Struktura agrarną i próby jej przeobrażenia Wadliwość struktury gospodarstw rolnych była jednym z wielu obciążeń, jakie gospodarka polska odziedziczyła po okresie zaborów. Konsekwencją tego stanu rzeczy, a jednocześnie jednym z najistotniejszych problemów społeczno-gospodarczych II Rzeczypospolitej był głód ziemi wśród chłopstwa. Polska była krajem o znacznej przewadze drobnej własności rolniczej (stan w tym zakresie przedstawia wykres 8). W 1921 r. na ogólną liczbę około 3,5 mln gospodarstw rolnych 29% dysponowało gruntami nie większymi niż 2 ha, 33% zaś mieściło się w przedziale 135 Wykres 8. Działalność par- obs,a, gospod clonych celacyjna i scaleniowa w Polsce w latach 1919-1933 Źródło: MRS-1934, s. 27. od 2 do 5 ha. Obie wymienione grupy zajmowały 14% powierzchni użytkowej kraju. Największe rozdrobnienie gospodarstw występowało w województwach centralnych i południowych. Grupa gospodarstw obszar-niczych (powyżej 100 ha), licząca niecałych 19 tys. gospodarstw (0,6% ogółu) skupiała 45% całego obszaru użytków rolnych. Znaczną jego część stanowiły lasy i nieużytki. Koncentracja gospodarstw wielkiej własności występowała w województwach wschodnich i zachodnich. Własność powyżej 50 ha zajmowała w 1921 r. 36,5% obszaru gruntów siewnych, w województwach zachodnich 53,2%, w śląskim - 51,6%, we wschodnich - 40,7%, w południowych - 31,1%, a w centralnych - 30,3%. Zmiana istniejącego ustroju rolnego była jednym z najważniejszych zadań gospodarczych państwa w okresie międzywojennym. Pierwsze projekty parcelacji majątków obszarni-czych narodziły się jeszcze przed powstaniem niepodległego państwa. W 1919 r. stronnictwa ludowe wystąpiły z konkretnymi propozycjami rozwiązań i przedłożyły je Sejmowi. Ugrupowania prawicowe zgłosiły do projektu liczne zastrzeżenia, m.in. sprzeciwiały się 136 one zasadzie przymusowej 'parcelacji, opowiadając się za dobrowolną, a przede wszystkim nie chciały zgodzić się na ustalenie maksimum dopuszczalnej powierzchni majątku rolnego, powyżej której następowałaby parcelacja. Sprzeciw wzbudzała także propozycja objęcia reformą majątków kościelnych (tzw. dóbr martwej ręki). Debata parlamentarna miała burzliwy i dramatyczny przebieg. W głosowaniu nad artykułem określającym maksymalną wielkość gospodarstwa na 180 ha nie doszło do rozstrzygnięcia, "za" i "przeciw" głosowała bowiem identyczna liczba posłów. Powstały impas przełamano jednym głosem 10 lipca 1919 r. (183 "za", 182 "przeciw"). Zakładano parcelację majątków państwowych, należących do spekulantów wojennych, osób wrogich narodowi polskiemu oraz folwarków źle zagospodarowanych. Przewidywano wykup ziemi z folwarków dysponujących ponad 180 ha, na terenach zaś byłego zaboru pruskiego i ziemiach za Bugiem - 400 ha. Siły przeciwstawiające się reformie rolnej przeforsowały m.in. poprawkę uzależniającą parcelację majątków kościelnych od porozumienia się z Watykanem. Przyjęty akt prawny nie był ustawą, lecz "Uchwałą Sejmu Ustawodawczego w przedmiocie zasad reformy rolnej". Dawało mu to charakter zbioru wytycznych w celu opracowania projektu ustawy. W ten sposób wejście w życie reformy opóźniało się. W miarę przedłużającego się czasu oczekiwania na jej realizację zaczęło narastać napięcie społeczne na wsi. Upłynął niespełna rok od daty podjęcia uchwały, gdy kraj znalazł się w poważnym niebezpieczeństwie. W wyniku nieudanej kampanii na Ukrainie i kontrofensywy Armii Czerwonej walki przeniosły się na tereny etnicznie polskie, na przedpole Warszawy. Chcąc zmobilizować chłopów do obrony, władze zdecydowały 137 się sięgnąć po ustawę o reformie rolnej. Sprawa powróciła na forum Sejmu, który w dniu 15 lipca uchwalił bez debaty tzw. ustawę wykonawczą w sprawie reformy rolnej. Dotyczyła ona terytorium całego państwa. Ustawie nadano bardziej radykalny charakter niż poprzedniej uchwale. Na cele reformy miała iść ziemia państwowa oraz wykupywana przez państwo z rąk obszarników. Zapowiadano także parcelację dóbr kościelnych. Za wywłaszczone majątki obowiązywało odszkodowanie w wysokości połowy ceny rynkowej. Na zakup ziemi przewidywano kredyt -w wysokości do 75% jej wartości. Zakładano, że ziemia trafi przede wszystkim w ręce bezrolnych i małorolnych (80% zapasu ziemi). Pierwszeństwo w jej otrzymaniu zapewniono zdemobilizowanym żołnierzom i robotnikom rolnym. Ulgi dla kupujących ziemię inwalidów wojennych miały dochodzić do 100%. O politycznych intencjach ustawy świadczyła klauzula pozbawiająca prawa do ziemi chłopów, którzy uchylali się od służby wojskowej, oraz tych, którzy brali udział w samowolnej parcelacji. Ustawa nie doczekała się pełnego wcielenia w życie. Gdy w marcu 1921 r. Sejm przyjął ustawę konstytucyjną, okazało się, iż ustawa o reformie rolnej jest sprzeczna z 99 art. konstytucji mówiącym o nienaruszalności własności prywatnej. Problem ustawy o reformie rolnej stał się w końcu przedmiotem badania ze strony Trybunału Konstytucyjnego. Rozmiary parcelacji w okresie 1919-1925 przedstawia tabela 12. W pierwszych trzech latach nie były one imponujące, zwraca jednakże uwagę przekroczenie w okresie 1922-1923 bariery 200 tys. ha rocznie, później nastąpił regres. Do 1925 r. rozparcelowano prawie 950 tys. ha gruntów. Stosunkowo największe obszary podzielili sami obszarnicy, bez udziału instytucji państwowych. Była to głównie parcelacja częścio- 138 Tabela 12. Rozparcelowana powierzchnia gruntów w latach 1919-1925 (w tys. ha) lata 1919 1920 1921 1922 1923 1924 1925 powierzchnia 11,8 54,3 180,4 254,2 201,7 118,3 128,3 Źródło: MRS-1939, s. 70 wa, mająca na celu zdobycie środków na podreperowanie podupadających majątków. Znaczna część parcelowanej ziemi znalazła się w rękach bogatego chłopstwa. Na Kresach Wschodnich parcelacja spełniała jeszcze jedną funkcję, stała się narzędziem polonizacji. Znaczną część ziemi przekazano w ręce polskich osadników, którzy np. w latach 1924-1925 stanowili 65% nabywców. Była to konsekwencja realizacji ustawy z grudnia 1920 r. o osadnictwie wojskowym. W czerwcu 1925 r. problem reformy rolnej raz jeszcze powrócił na forum parlamentu. Rząd skierował pod obrady Izby projekt nowej ustawy w tym względzie. 20 lipca przyjęto ją w trzecim czytaniu. We wrześniu projekt znalazł się w Senacie, a w październiku powrócił do Sejmu. Nowy gabinet Aleksandra Skrzyńskiego doprowadził do ostatecznego przyjęcia ustawy o wykonaniu reformy rolnej z 28 grudnia 1925 r. Założono, iż parcelacja będzie dobrowolna, lecz w przypadku niewypełnienia kontyngentu rocznego (przez pierwsze 10 lat po 200 tys. ha w skali kraju) przewidywano parcelację przymusową. Rada Ministrów miała rokrocznie ustalać kontyngent parcelacyjny dla poszczególnych województw kraju. Istotną zmianą w odniesieniu do ustawy o reformie rolnej z 1920 r. było ustanowienie zasady odszkodowania za wywłaszczoną ziemię. 139 Ustawa przewidywała parcelację majątków ponad 60 ha na terenach przemysłowych i podmiejskich; 180 ha na pozostałym obszarze państwa, na ziemiach województw wschodnich zaś - 300 ha. Wyjątek mogły stanowić majątki uprzemysłowione (posiadające gorzelnie, cukrownie), których wielkość mogła dochodzić do 700 ha. Nowo tworzone gospodarstwa zasadniczo miały nie przekraczać 25 ha, a na terenach województw wschodnich 35 ha. Parcelacji nie podlegały sady, stawy rybne oraz niektóre obszary leśne. Wyłączono z niej również, na zasadzie zawartego w 1925 r. konkordatu z Watykanem, majątki kościelne. Pierwszeństwo w nabywaniu gruntów przyznano robotnikom rolnym i małorolnym chłopom. Było to w dużej części fikcją z uwagi na wysokie ceny ziemi. Prawa do korzystania z parcelacji pozbawiono tych, którzy brali udział w wystąpieniach antyrządowych lub w 1920 r. uchylali się od służby wojskowej. Reforma nie była aktem jednorazowym, lecz rozłożonym na wiele lat. Ustawa z grudnia 1925 r. zakończyła parlamentarny etap walki o reformę rolną w Polsce. W pierwszych latach po wprowadzeniu reformy dominowała tendencja do jej realizacji (patrz tabela 13), potem nastąpiło załamanie widoczne już w 1929 r. Po latach kryzysu obszar parcelowanej ziemi się zwiększał. Na ogólną powierzchnię 2654,8 tys. ha rozparcelowanych w latach 1929-1938 instytucje i osoby prywatne podzieliły 1683,2 tys. ha. Tabela 13 dowodzi, iż podstawowym czynnikiem wpływającym na wielkość parcelowanych gruntów były zjawiska koniunktury gospodarczej (rynkowej), reformę oparto bowiem na zasadach dobrowolności i parcelacji prywatnej. Największe obszary rozdzielonej ziemi przypadały na województwa wschodnie (977,8 tys. ha) i centralne (827,9 tys. ha). Zdecydowanie mniej gruntów rozdzielono 140 w województwach południowych (382,6 tys. ha) i zachodnich (347,3 tys. ha). Istotne wydaje się udzielenie odpowiedzi na dwa pytania: jaki był wpływ parcelacji na strukturę agrarną II Rzeczypospolitej oraz czy była ona w stanie powstrzymać proces rozdrabniama gospodarstw? W odniesieniu do pierwszego z nich można mówić jedynie o jej ograniczonym wpływie, zmiany dotyczyły bowiem 7% ogółu użytków rolnych. Szczegółową odpowiedź na drugie pytanie zawierają dane tabeli 14. Przeciętna wielkość gospodarstwa zmniejszyła się pomiędzy 1921 a 1938 r. o 12,1%. Spadek był najwyższy w grupie gospodarstw najmniejszych. Tak więc reformy rolne nie zahamowały procesu rozdrabniania gospodarstw. Reasumując, w niewielkim stopniu wpłynęły one na zmianę sytuacji bytowej ludności wsi, a także na gospodarkę państwa jako całości. Poza parcelacją prowadzono także scalanie gospodarstw. Spis z 1921 r. wykazał 1,5 mln gospodarstw, których ziemia kwalifikowała się do scalania. Były wśród nich takie, które miały grunty rozdrobnione na 141 Tabela 14. Przeciętne rozmiary gospodarstw w latach 1921- Grupy gospodarstw w ha Przeciętne rozmiary gospodarstw w ha Wskaźnik w 1938 r. (1921 = 100) 1921 1931 1938 0-2 2-5 5-10 10-20 20-50 Ogółem 1,05 3,73 7,62 14,45 29,80 5,69 0,995 3,54 7,29 13,92 28,67 5,24 0,96 3,41 7,03 13,47 27,86 5,00 91,4 91,4 92,3 93,2 93,5 87,9 Źródło: M. Mieszczankowski: Struktura agrarna Polski międzywojennej. Warszawa 1960, s. 382. kilkanaście kawałków. Akcja scaleniowa na szeroką skalę ruszyła w 1924 r., a jej najlepsze okresy, przypadały na lata 1929-1931 i 1935-1938. Głównie dokonywano jej na terenach województw centralnych i wschodnich. Łącznie scalono 859,0 tys. gospodarstw; obejmowały one obszar 5423,3 tys. ha. Proces ten dla lat 1919-1933 przedstawia wykres 9. Komasacja prowadzona, zwłaszcza na wspomnianych obszarach, stosunkowo forsownie przyczyniła się •do ograniczenia szachownicy gruntów. Wykres 9. Użytkowanie gruntów w Polsce Źródło: MRS-1934, s. 27 142 W latach okresu międzywojennego toczyła się wielopłaszczyznowa dyskusja nad przydatnością poszczególnych typów gospodarstw dla gospodarki państwa, Chodziło głównie o to, jak wielkie powinno być gospodarstwo. Wykształciły się zasadniczo dwa stanowiska. Zwolennicy pierwszego z nich dowodzili, że najbardziej' przydatne są gospodarstwa 100-hektarowe. Twierdzono, że małe w czasie pokoju wegetują, wyżej oceniano te znajdujące się w przedziale od 5 do 50 ha. Twierdzono, że zdolności produkcyjne gospodarstw wzrastają wraz z areałem posiadanych gruntów. W tej sytuacji dopiero majątki 100 ha dawały możliwości szerokiej, wszechstronnej produkcji. Zwolennicy tych poglądów posługiwali się wynikami badań, jakie w 1935 r. przeprowadzono w województwie poznańskim. Dowodziły one m.in., że udział gospodarstw wielkich w produkcji żywności wynosił około 80%. Podkreślano ponadto, iż wielka własność ziemska przekazała olbrzymie sumy w okresie trwającego kryzysu na rzecz skarbu państwa i że proces jej zanikania musi doprowadzić do uwstecz-nienia produkcji rolniczej. Antagoniści tego kierunku twierdzili, że szeroka parcelacja spowoduje wręcz odmienne skutki. Wskazywano na obliczenia siły nabywczej gospodarstw, Które kształtowały się zdecydowanie na korzyść gospodarstw mniejszych. Również procentowy udział małej i dużej własności rolniczej w sprzedaży produktów hodowlanych kształtował się korzystnie dla tej pierwszej. W związku z zagrożeniem niepodległości kraju obie strony uciekały się do argumentu o lepszym przygotowaniu kraju do potrzeb czasu wojny i wzmacnianiu jego potencjału obronnego. Dyskusja ta w 1939 r. była daleka od rozstrzygnięcia, decyzje w sprawie reformy rolnej w Polsce zależały bowiem nie tyle od względów natury wojskowej, ile politycznej. Część II Potencjał gospodarczy Polski VI. Bogactwa naturalne Polska posiadała znaczne zasoby bogactw naturalnych, ich rozmieszczenie ukazuje szkic 3. Surowce występowały w trzech zasadniczych rejonach: między górną Wisłą a górną Odrą oraz na wyżynie małopolskiej (węgiel, rudy żelaza, cynku, ołowiu i miedzi, wapień, piaskowiec, gips); w pasie karpackim (ropa naftowa, gaz ziemny, sól kamienna i potasowa) oraz Wielkopolsce (węgiel brunatny, solanki). Szkic dowodzi także dobrego rozpoznania geologicznego terytorium państwa. Prace w tym kierunku były prowadzone bardzo intensywnie, zwłaszcza w ostatnich latach II Rzeczypospolitej. Tabela 15 przedstawia szacunek zasobów podstawowych kopalin pozyskiwanych na terenie Polski według stanu wiedzy w 1932 r. Było to siedem podstawowych surowców naturalnych Polski okresu międzywojennego. Stan ich pozyskiwania przedstawiał się następująco: Węgiel kamienny. Rozpoznane i eksploatowane zasoby tego surowca w pełni pokrywały zapotrzebowanie kraju. Wydobycie prowadzono w trzech zagłębiach: Dąbrowskim, Krakowskim i Śląskim. Posiadane zasoby stawiały Polskę na trzecim miejscu w Europie (po 144 Szkic 3. Rozmieszczenie surowców naturalnych na terenie Polski źródło: S. Olszewicz: Obraz Polski dzisiejszej. Fakty, cyfry, tablice. Warszawa 1938, s. 170. Tabela 15. Szacunek zasobów podstawowych kopalin w Polsce w 1932 r. Kopaliny min t. węgiel kamienny a) węgiel brunatny ropa naftowa sól kamienna i warzona sole potasowe rudy żelaza rudy cynku i ołowiu 61 781 5000 160 5900 450 165 33 a' do głębokości 1000 m b? dane dotyczące wyłącznie obszaru płn-zach. Źródło: MRS-1937, s. 109. 145 Anglii i Niemczech). Wydobycie pod koniec lat trzy- dziestych prowadziło około 60 kopalń, pozyskujących od 28 do 34 mln ton węgla rocznie. Zatrudniały one ponad 80 tys. górników. Okresy prosperity górnictwo węglowe przeżywało w latach 1926-1929 i 1937-1938, natomiast spadek wydobycia nastąpił w latach 1924- -1925 i 1930-1935. W 1938 r. wydobyto 38,1 mln t węgla i zbliżono się do poziomu wydobycia z roku 1913 (41,0 mln t). Wydajność polskich kopalń była duża, w 1937 r. największa w Europie. Kaloryczność węgla kształtowała się od 4800 do 7600 kalorii. Znaczne wydobycie, przewyższające zapotrzebowanie kraju, pozwalało na eksport. Do 1924 r. około 90% eksportu kierowano do Niemiec, Czechosłowacji, Austrii i Węgier. W latach trzydziestych rynki zbytu znacznie się zmieniły. Do wymienionych państw kierowano około 10% eksportu, a do odbiorców polskiego węgla należały również kraje skandynawskie, a ponadto Belgia, Dania, Łotwa, Francja i Włochy. Z ilości wydobytej w 1938 r. na eksport przeznaczono 11,7 mln t. W końcu lat trzydziestych kopalnie przeżywały kryzys związany ze światowymi trudnościami na rynku węgla oraz zmniejszonym zapotrzebowaniem ze strony krajowego przemysłu i kolei. Do wybitnych inżynierów zajmujących się problematyką górnictwa należeli m.in.: Józef Kiedroń oraz wieloletni dyrektor kopalń pszczyńskich, a następnie Wspólnoty Interesów Górniczo-Hutniczych w Katowicach Władysław Biernacki. Węgiel brunatny. W przeciwieństwie do węgla kamiennego pozyskiwanie węgla brunatnego było poważnie zaniedbane. Rozpoznane złoża tego surowca występowały na wielu obszarach, m.in. w okolicach: Zawiercia, w Górach Świętokrzyskich, w Wielkopolsce, Ma-łopolsce, Podkarpaciu, Podolu. Mały rocznik statystyczny 1939 r. stwierdza, iż wydobycie węgla brunat- 146 nego kształtowało się poniżej 0,05 mln t, tym samym nie odgrywał on poważniejszej roli w gospodarce kraju. Ropa naftowa. Złoża ropy naftowej pokrywały zapotrzebowanie kraju na benzyny i ich pochodne. Znajdowały się w trzech rejonach: Drohobyckim (75%), Krośnieńsko-Jasielskim oraz Stanisławowskim. Liczba zakładów wydobywających ropę systematycznie malała (w 1923 r.-474; w 1938 r.-454), w 1938 r. miały one 2 tys. otworów w ruchu, zatrudniały, ponad 10 tys. robotników. Podobnie do tej tendencji miała się ilość pozyskiwanej ropy. Wydobycie malało (w 1923 r. - 737 tys. t; w 1938 r. - 507 tys. t). Powodem tego stanu rzeczy było znaczne wyeksploatowanie złóż. Pozyskiwany surowiec przerabiano głównie na benzynę. W 1938 r. w 27 pracujących rafineriach wytworzono ponad 100 tys. t tego paliwa. Największym przedsiębiorstwem przerabiającym ropę naftową była Państwowa Fabryka Olejów Mineralnych "Polmin". Do 1926 r. ropa stanowiła głównie przedmiot eksportu, następnie spożycie krajowe wzrosło, w latach kryzysu przyszło kolejne załamanie. W drugiej połowie lat trzydziestych wywóz ropy był zakazany, natomiast produkty jej przerobu eksportowano do Czechosłowacji, Austrii i Niemiec. Gaz ziemny. Na terenach roponośnych występował także gaz ziemny. Zasoby szacowano na 20 mld m'. Wydobycie prowadzono w rejonach Daszawy, Kałusza oraz Krosna; miało ono tendencję wzrostową (w 1928 r. - 459 mln m3; w 1938 r. - 584 mln m8). Gaz przerabiany był głównie na gazolinę. W 1938 r. w 28 czynnych gazoliniarniach wytworzono 41 tys. t gazoliny. W przemyśle tym pracowało około 0,4 tys. robotników. Częściowo gaz wykorzystywały miasta (Lwów) bądź zakłady przemysłowe (Mościce), do których był przesy- 147 łany upaństwowioną siecią gazociągów. Ich łączna długość w 1937 r. przekroczyła 200 km. Buda żelaza. Zasoby krajowe tego surowca nie zaspokajały potrzeb przemysłu. Występowały w okręgach: śląsko-olkuskim, zawierciańsko-częstochowskim, oraz kielecko-radomskim. Wszystkie zawierały niskoprocentową rudę. Jej wydobycie po okresie załamania w latach wielkiego kryzysu rosło (w 1938 r. - 872 mln t). W 1938 r. czynnych było 26 kopalń zatrudniających 7,5 tys. robotników. Aby zaspokoić potrzeby przemysłu, zachodziła konieczność importu. W 1938 r. sprowadzono 841 mln t rud, głównie ze Szwecji, Norwegii, Brazylii, Niemiec, Austrii i Sierra Leone. Zdając sobie sprawę z zależności w tym zakresie od zagranicznych ośrodków surowcowych, prowadzono intensywne poszukiwania złóż rud na terenie kraju, m.in. na Wołyniu, w Małopolsce oraz w staropolskim okręgu przemysłowym. Budy cynku i ołowiu. Polska należała do czołowych producentów cynku i ołowiu w Europie. W pełni pokrywała własne potrzeby. Złoża rud znajdowały się głównie na Śląsku, a rudę cynku wydobywano także w województwie kieleckim. W 1938 r. czynne były 4 kopalnie zatrudniające 2,1 tys. robotników. Wydobycie wyniosło 498 tys. t koncentratów rudy, cynku i 44 tys. t ołowiu. W 10 hutach wytopiono 108 tys. t cynku i 20 tys. t ołowiu. W formie walcowanej blachy 70-80% cynku było przedmiotem eksportu. Sole potasowe. Polskie złoża soli potasowych należały "do największych w Europie (po Francji i Niemczech). Występowały głównie na Kujawach, pod Kałuszem, Stebnikiem, Morszynem i w Beskidzie Wschodnim. W 1937 r. w trzech podstawowych kopalniach prowadzących wydobycie, zatrudniających 2,3 tys. robotników, wydobyto 567 tys. t soli. W przeliczeniu na 148 K20 w 1937 r. wytworzono go 100 tys. t. Rozwój przemysłu chemicznego był jednym z największych osiągnięć Polski międzywojennej. Sól kuchenna. Złoża soli kuchennej należały do najdawniej rozpoznanych i eksploatowanych w Polsce surowców. Podstawowe znajdowały się w rejonach: Inowrocławia, Wapna, Wieliczki, Bochni, w Małopolsce. oraz Beskidzie Wschodnim. Liczba pracujących kopalń i warzelni soli malała. W 1938 r. pracowało 11 kopalń, zatrudniających 2,8 tys. robotników. Produkcja wykazywała natomiast wzrost. W 1938 r. wydobyto 643 tys. t soli i solanek. Na terytorium Polski znajdowały się ponadto znaczne złoża wapieni, marmurów, piaskowców, gipsu oraz niewielkie siarki (Małopolska), bazaltu i granitu (Podole), fosforytów (nad Dniestrem, górnym Niemnem i środkowym Bugiem). Ponadto w wielu rejonach kraju występowały wody mineralne. Wśród wielu wybitnych geologów polskich warto wspomnieć m.in. nazwiska: Karola Bohdanowicza, Stefana Czarnookiego, Walerego Goetla czy Jana Nowaka. Z punktu widzenia nowoczesnego przemysłu, zwłaszcza zbrojeniowego, brakowało w II Rzeczypospolitej wielu podstawowych surowców, m.in. takich jak: rudy miedzi, boksytów, siarki, niklu, cyny czy pirytów. Wobec niekorzystnej sytuacji kraju w połowie lat trzydziestych podjęto próbę globalnego uregulowania kwestii surowcowej. Wstępne prace rozpoczęto w 1936 r., zaangażowano liczne grupy ekspertów. Projekt wytycznych polityki surowcowej rozpatrywał 11 lutego 1938 r. Komitet Obrony Rzeczypospolitej. Na tej podstawie 22 lipca tego roku Rada Ministrów podjęła uchwałę w tym przedmiocie. Regulowała ona m.in. zasady planowania gospodarki surowcami, importowania surowców i tworzenia zapasów. Wszelkie decyzje 149 związane z gospodarką surowcami skupiono w ręku państwa. Twórcy projektu zmierzali w kierunku samowystarczalności Polski pod względem surowcowym.. Efektem podejmowanych działań organizacyjnych było m.in. powołanie Biura Surowcowego w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Jego zadania sprowadzały się do rozwijania produkcji surowców krajowych, wpływanie na poszukiwania substytutów surowców brakujących w kraju, reorganizacji importu. Rozwinięte prace i studia nad zagadnieniami surowcowymi przerwał wybuch wojny w początkowej ich fazie. Zmiany w zaopatrzeniu kraju były więc jeszcze mało odczuwalne. VII. Rolnictwo Rolnictwo było dominującym działem gospodarki polskiej okresu międzywojennego. W 1938 r. stanowiło źródło utrzymania dla ponad 60% ludności. Na terenach wiejskich zamieszkiwało około 70% ogółu mieszkańców kraju. Producenci rolni stosunkowo prędko odbudowywali straty wojenne. W 1921 r. - z wyjątkiem owiec i kóz - inwentarz osiągnął stan z okresu sprzed I wojny światowej, a w kolejnych latach znacznie go przewyższył. Trudniej było odrobić stracony dystans w zakresie osiąganych plonów. Na ich wysokość wpływały m.in. wieloletnie zaniedbania w zakresie odpowiedniej gospodarki gruntami. Użytkowanie gruntów w Polsce obrazuje tabela 16 (patrz także wykres 12), 67,5% gruntów w kraju użytkowano rolniczo, z tego 49,0% stanowiły grunty orne, 1,5% sady i ogrody, 10,0% łąki, 7,0% pastwiska. Największa powierzchnia gruntów ornych znajdowała się na terenach województw: warszawskiego, lubelskiego, wołyńskiego, białostockiego i poznańskiego. Już w okresie międzywojennym zwracano uwagę na stosunkowo małą liczbę sadów i ogrodów w ogólnym areale 151 Tabela 16. Użytkowanie gruntów w Polsce według spisu z 1931 r. (w tys. ha) Pow. ogółem Ziemie użytkowane rolniczo Lasy Inne grunty i nieużytki razem grunty orne sady i ogrody łąki pastwiska Kartogram 9. Zbiory głównych ziemiopłodów w Polsce 1929-1933 (przeciętna pięcioletnia 1929-1933) Źródło: MRS-1937, s. 36. Zbiory pszenicy w Polsce 1929-1933 (przeciętna pięcioletnia 1929-1933) 155 Kartogram 10. Wydajność z ha. Przeciętna w latach 1929-1933 Źródło: MRS-1934, s. Wydajność żyta z ha. Przeciętna w latach 1929-1933 Wydajność ziemniaków z ha. Przeciętna w latach 1929-1933 156 w odniesieniu do pszenicy wynosiła w tym województwie 18 q, gdy w centralnych 15 q, a we wschodnich 11,1 q. Osiąganą wydajność w odniesieniu do dwu podstawowych upraw żyta i ziemniaków charakteryzuje kartogram 10. Cytowane dane dowodzą, że województwo poznańskie i warszawskie, dysponujące nadwyżkami produkcji rolniczej odgrywały rolę spichlerza Polski. Zwraca uwagę fakt, iż tereny te nie dysponowały najlepszymi gruntami, najżyźniejsze ziemie lessowe znajdowały się bowiem w Sandomierskiem, Hru-bieszowskiem oraz na Podolu. Warto wspomnieć nazwiska pioniera nowoczesnego sadownictwa i ogrodnictwa w Polsce Edmunda Jankowskiego oraz Ignacego Kosińskiego - popularyzatora dokonań rolniczych stacji doświadczalnych. Pewne znaczenie gospodarcze - zwłaszcza dla przemysłu włókienniczego - miała także produkcja roślin przemysłowych: lnu na północnym wschodzie (wileńskie; nowogródzkie, białostockie, poleskie) oraz konopi na południowym wschodzie kraju (wołyńskie, tarnopol-skie, lwowskie, stanisławowskie). Obok produkcji roślinnej podstawowe znaczenie dla bilansu żywnościowego kraju ma zaopatrzenie ludności w mięso. Stan pogłowia zwierząt gospodarskich w latach 1930-1938 obrazuje tabela 18. Dane w niej zawarte uzupełnia kartogram 11. W latach trzydziestych następował systematyczny wzrost pogłowia zwierząt gospodarskich i to w warunkach kryzysu rolnego. Warto zauważyć, iż bydło było równomiernie rozmieszczone na terenie państwa z pewną przewagą województw południowych. Produkcja trzody chlewnej, a także kóz skupiły się w województwach zachodnich i centralnych z dominacją poznańskiego: Hodowla owiec koncentrowała się w województwach północno-wschodnich z dominacją wileńskiego i poleskiego (ho- 157 Kartogram 11. Zwierzęta gospodarskie w Polsce w 1933 r. Źródło: MRS-1934, s. 158 Tabela 18. Liczba zwierząt gospodarskich w Polsce 1930-1938 Konie Bydło rogate Trzoda chlewna Owce Kozy ogółem w tym krowy 1930 1934 1938 4103 3764 3916 9399 9258 10554 6191 6452 7237 6047 7091 7525 2492 2554 3411 227 321 420 województwo x) w tys. sztuk m.st. Warszawa warszawskie łódzkie kieleckie lubelskie białostockie wileńskie nowogródzkie poleskie wołyńskie poznańskie pomorskie śląskie krakowskie lwowskie stanisławowskie tarnopolskie 8 341 219 248 330 249 220 194 188 416 308 256 33 157 359 139 251 3 852 633 725 749 500 514 475 659 915 871 654 128 807 1071 467 531 3 615 454 507 551 344 367 333 395 574 559 441 '93 556 764 315 367 1 732 422 398 722 469 394 384 435 709 960 693 79 248 357 195 327 0 75 102 45 95 361 648 532 542 277 126 217 7 90 111 186 97 1 6 19 28 3 1 3 2 2 5 148 43 56 39 19 26 20 »' dane dla 1938 r. Źródło: MRS-1939. s. 91 dowie owiec odnotowujemy także w Wielkopolsce i na Pomorzu). Spożycie mięsa, według badań przeprowadzonych w drugiej połowie lat trzydziestych, wahało się od 5 do 50 kg na głowę mieszkańca (spożycie mieszkańców wsi omówiono w podrozdziale V.l). Dysproporcja pomiędzy dobrze rozwiniętą produkcją rolniczą województw zachodnich przy istniejących w 160 tym zakresie niedostatkach na wschodzie skłoniły władze państwowe do oddziaływania w kierunku wyrównywania dysproporcji. Przeznaczając środki na dofinansowywanie słabszych województw, stworzono sytuację, w której zabrakło środków budżetowych na finansowanie najlepszych. Stąd w drugiej połowie lat trzydziestych podnosiły się głosy o gospodarczym podupadaniu Wielkopolski. Rolnictwo II Rzeczypospolitej miało charakter ekstensywny, przeważała produkcja zbóż. Będąc krajem typowo rolniczym, Polska nie mogła się zdobyć na znaczny eksport żywności. Wśród czynników przesądzających o tym stanie rzeczy należy wymienić brak rozwiniętego przemysłu oraz cykliczność koniunktury gospodarczej. Pomimo trudności kraj znajdował się na granicy samowystarczalności żywnościowej. Dowiodły tego m.in. szczegółowe studia i prace (m.in. przygotowano rezerwy zbóż), jakie prowadzono w latach 1938- -1939 w związku z przygotowaniem tego działu do potrzeb czasu wojny. Odpowiedzialne w tym zakresie było Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych, a w resorcie wiceminister Michał Wierusz-Kowalski. l. Lasy Lasy zajmowały w Polsce około 8,3 mln ha (patrz tabela 12), t j. 22% ogólnej powierzchni kraju. Do państwa należało 37,9%, do gmin i różnorodnych instytucji 4%. W rękach prywatnych znajdowało się 58,1%. Rozmieszczenie lasów na terytorium państwa przedstawia kartogram 16. Najbogatsze w lasy było województwo stanisławowskie (33,9% powierzchni), następnie śląskie (33,2%) i poleskie (31,3%), najuboższe zaś warszawskie (11,3%). Zalesienie kraju wzrastało w miarę posuwania się na wschód. 11 - Z dziejów gospodarczych... 161 Kartogram 12. Rozmieszczenie lasów w 1936 r. fioniłej 15 20 25 30 i więcej % ogólnej powierzchni. Źródło: MRS-1937, s. 86. Do największych kompleksów leśnych należały Puszcza Białowieska (142 926 ha), stanowiąca częściowo park narodowy, Lasy Grodzieńskie, Augustowskie, Puszcza Tucholska. Gatunki drzew występujących na terenie Polski były zależne nie tylko od klimatu, ale i gleb. Na piaskach występowały sosny, a czasami brzozy. Drzewa iglaste stanowiły 75% ogółu drzewostanu. Wśród najpopularniejszych gatunków dominowały sosna (60%), .świerk (12%), brzoza (10%) oraz dąb (5%). Gospodarką leśną zajmowały się dyrekcje Lasów Państwowych. Istniało ich dziewięć: w Białowieży, Lwowie, Łucku, Poznaniu, Radomiu, Siedlcach, Toruniu, "Warszawie i Wilnie. Roczna produkcja wynosiła około 20 mln m', tj. mniej więcej tyle, ile wynosił roczny przyrost. Eksport drewna wynoszący w 1927 r. niemal 6,5 mln t spadł w 1938 r. do 1,7 mln t (10,8% wywozu). VIII. Przemysł l. Przemyśl ogólny Dyslokację przemysłów na terenie Polski przedstawiają szkic 4 oraz kartogram 13. Nie była ona równomierna na terytorium państwa. Największy ośrodek przemysłowy kraju znajdował się na Śląsku (obejmował Śląsk oraz zagłębia Dąbrowskie i Krakowskie: ku wschodowi sięgał po Kraków i Olkusz, po Bielsko ku południowi i do Częstochowy na północy). Oprócz górnictwa węglowego (baza energetyczna kraju) i rud rozwinął się tam przemysł hutniczy, metalowy, maszynowy, włókienniczy, chemiczny, mineralny i papierniczy oraz wiele innych. Drugim regionem koncentracji przemysłu był obszar kielecko-radomski. Obejmował wiele miejscowości, jak Skarżysko, Końskie, Starachowice, Ostrowiec, Ćmielów, Opatów, Radom, Zagożdżon. Oprócz kopalnictwa rud żelaza rozwijało się tam hutnictwo żelaza, przemysł metalowy, chemiczny, mineralny i skórzany. Trzeci to Warszawa i jej okolice (Pruszków, Żyrardów, Mińsk Mazowiecki), gdzie skupiały się zakłady różnorodnego przemysłu. Przeważały tam przemysły: metalowy, maszynowy, elektrotechniczny, chemiczny, spożywczy i odzieżowy. Czwartym regionem była Łódź i pobliskie jej miasta (Zgierz, Pa- 163 Szkic 4. Rozmieszczenie przemysłów w Polsce Źródło: S. Olszewicz: Obraz Polski dzisiejszej. Fakty, cyfry, tablice. Warszawa 1938, s. 181. bianice, Ozorków, Zduńska Wola) grupujące głównie przemysł włókienniczy. Piąty region to pas karpacki, gdzie dominował przemysł chemiczny w rejonach Krosna, Jasła, Borysławia oraz Drohobycza. Rozwijało się tam również górnictwo oraz przemysł solny, drzewny i spożywczy. Szósty to białostocki okręg przemysłowy, obejmujący również kilka miasteczek w pobliżu Białegostoku. Grupował on głównie przemysł włókienniczy (Supraśl, Choroszcz) i drzewny (rejon puszczy Białowieskiej). Wielkie ośrodki miejskie, takie jak Lwów czy Poznań, skupiały pewną liczbę zakładów przemysłowych, nie tworząc jednak odrębnych regionów gospodarczych. Przemysły drzewny, spożywczy i mineralny były rozmieszczone na terytorium całego państwa, choć w tym przypadku także przeważała zachodnia Polska (drzewny w rejonie nadnoteckim, koło Bydgoszczy i Swarzędza, spożywczy na Kujawach, np. cukrownie). 164 Liczba wykupionych świadectw przemysłowych dowodzi, iż pod względem największych zarejestrowanych przedsiębiorstw (I-III kategorii) dominowało województwo katowickie, dysponujące w 1938 r. wielkimi zakładami, a ponadto łódzkie, warszawskie, kieleckie oraz miasto Warszawa. Biorąc za miernik stopnia uprzemysłowienia liczbę zatrudnionych w przemyśle przetwórczym w poszczególnych Tabela 19. Zatrudnienie w zakładach przemysłu przetwórczego w 1937 r. Województwa ^ Zatrudnieni pracownicy najemni w % razem fizyczni b) umysłowi c) Polska d) m.st. Warszawa warszawskie łódzkie kieleckie lubelskie białostockie wileńskie nowogródzkie poleskie wołyńskie poznańskie pomorskie śląskie e) krakowskie lwowskie stanisławowskie tarnopolskie 730 134 87932 39240 143 641 105 521 17 494 19494 7653 4780 6282 16655 46 856 42534 84700 52727 33833 13897 6885 64662 11885 4097 8518 8250 1648 1 103 688 336 397 1011 4964 4443 8207 4644 2883 957 601 100,0 12,56 5,45 19,14 14,31 2,40 2,59 1,04 0,64 0,84 2,22 6,52 5,91 11,69 7,22 4,62 1,87 0,94 Źródło: MRS-1939, s. 134. *> według podziału administracyjnego obowiązującego do 31 III 1939, ") przeciętne w ciągu roku, c) w dniu 31 XII 1937, d) bez warsztatów kolejowych, e) tabela nie obejmuje przemysłów hutniczego i górnictwa. 166 województwach, otrzymamy obraz przedstawiony w tabeli 19. Zachodnia i środkowa część kraju były zdecydowanie lepiej uprzemysłowione. Na wschodzie miały przewagę małe zakłady przemysłów spożywczego, drzewnego i mineralnego. Struktura ważniejszych gałęzi przemysłowych nie była jednolita. Ukazuje ją wykres 10. Największą liczbę robotników zatrudniały przemysły: spożywczy, metalowy, włókienniczy, odzieżowy, drzewny, mineralny i chemiczny. Wielkie zakłady skupiające wielotysięczne rzesze robotników dominowały w górnictwie, przemyśle włókienniczym, chemicznym i metalowym. Przedsiębiorstwa najmniejsze, skupiające zakłady VI- -VIII kategorii przeważały w przemysłach odzieżowym, spożywczym, budowlanym i skórzanym. Przemysł ogólny dzielił się na cztery podstawowe działy: hutniczy i metalowo-przetwórczy, chemiczny, włókienniczy oraz spożywczy. Ich prawidłowe funkcjonowanie przesądzało o egzystencji państwa. Przemysł hutniczy i metalowo-przetwórczy. Według danych z 1936 r. maksymalna zdolność wytwórcza w zakresie produkcji surówki sięgała 1112 tys. t. Wielkości tych nigdy nie osiągano ze względu na stałe przestoje niektórych wielkich pieców. Z 24 hut żelaza 11 położonych było w województwie śląskim (w 1939 r. produkowano tam 74,5% surówki, 71,4% stali i 69,4% wyrobów walcowanych), 12 (w tym jedna nieczynna) w województwie kieleckim, a l w krakowskim. Produkcja hutnictwa żelaza opierała się w 80% na rudach importowanych. W wyniku zachodzących procesów dostosowywania produkcji do potrzeb rynku wewnętrznego (wszystkie huty posiadające stalownie martenowskie przeprowadziły w nich zasadnicze przebudowy), uruchomiono produkcję że-lazo-manganu i surówki, czyli żeliwa zwierciadlistego, 168 walców hutniczych i całego szeregu wyrobów stalowych i żelaznych wytwarzanych w oddziałach dalszej obróbki, istniejących zazwyczaj przy hutach (kosy, łopaty, łańcuchy, podkowy, maszyny rolnicze, zestawy kołowe, akcesoria kolejowe, lufy do dział i karabinów, pociski itp.). Do największych zakładów należały wytwórnie śląskie, jak Zjednoczone Huty Królewska i Laura, Huta "Pokój" i inne, charakteryzujące się wielką wszechstronnością i wysoką specjalizacją, oraz wytwórnie w Zagłębiu Dąbrowskim, jak Zakłady Modrzejewskie, Huta Blachownia, Huta Bankowa (najstarsza w Polsce). Do wielkich wytwórni zaliczyć należy również Zakłady Ostrowieckie i Starachowickie. W latach trzydziestych hutnictwo przeżywało trudności związane z wahaniami koniunktury światowej. Hutnictwo żelaza w Polsce niepodległej nie osiągnęło poziomu wytwórczości z 1913 r. W 1938 r. wytworzono 1,4 mln t stali, co odpowiadało 26% produkcji z 1913 r. Z hutnictwem żelaza wiąże się nazwisko inż. Tadeusza Sędzimira, który 17 marca 1935 r. wprowadził w Hucie "Pokój", proces ciągłego walcowania cienkiej blachy na zimno. Metoda ta zapewniała większą wydajność, dobrą jakość i pozwalała na uzyskanie blachy o grubości 0,1 mm. Szybko też znalazła zastosowaa-lie za granicą, m.in. we Francji, Anglii i Stanach Zjednoczonych. Z tym samym działem przemysłu związani byli m.in. metalurg Ludwik Żarnowski, hutnik Zenon Jędrkie-wicz czy naukowiec, metalurg i wynalazca o międzynarodowej sławie, pionier dostosowania badań naukowych do aktualnych potrzeb przemysłu Jan Czochral-ski. Hutnictwo cynkowe prawie w całości było skupione na terenie Śląska, obejmowało 12 hut, przy których pracowało 8 prażalni i 5 walcowni blachy; do największych przedsiębiorstw należały zakłady Gieschego, Ho- 169 heniohego i śląskie kopalnie cynku. Polski przemysł cynkowy pracował w korzystnych dla siebie warunkach, produkował od 11-13% wytwórczości światowe} cynku. W 90% eksportował swoje wyroby, głównie do Niemiec, ZSRR i Czechosłowacji. Wyroby hutnicze przetwarzał przemysł metalowy. W 1935 r. dysponował on liczbą 1700 zakładów. Pracowało w nich 73 tys. robotników. Autorzy opracowań sporządzonych dla potrzeb Ministerstwa Spraw Wojskowych w drugiej połowie lat trzydziestych sygnalizowali o przestarzałej bazie produkcyjnej tego przemysłu, brakowało nowoczesnych maszyn, zwłaszcza obrabiarek. Ich produkcją w Polsce w końcu lat trzydziestych zajmowało się kilkanaście fabryk. Do największych należały: Stowarzyszenie Mechaników Polskich z Ameryki S.A. i siedzibą w Pruszkowie oraz filia zakładów im. Hipolita Cegielskiego w Rzeszowie. Przemysł chemiczny. Nowoczesny przemysł chemiczny był jednym z osiągnięć gospodarki polskiej. Dynamiczny rozwój tego działu doprowadził do sytuacji, w której Polska w końcu lat trzydziestych dysponowała samowystarczalnością w dziedzinie przetwarzania: węgla, drewna, soli kamiennej, tłuszczów, superfosfatu oraz celulozy. Wizytówką przemysłu chemicznego była produkcja nawozów sztucznych w uruchomionej w 1922 r. Fabryce Związków Azotowych w Chorzowie oraz w otwartej w 1929 r., zbudowanej całkowicie własnymi siłami, Państwowej Fabryce Związków Azotowych w Mościcach. Jej budowę rozpoczęto w 1927 r., a pierwsze nawozy sztuczne wyprodukowano w styczniu 1930 r. Kombinat miał własy ośrodek naukowo-badawczy opracowujący metody stosowania nawozów sztucznych w doświadczalnym gospodarstwie rolnym. Podejmowano starania zmierzające do podjęcia produkcji kauczuku syntetycznego tzw. Keru. Pozyski- 170 waną ropę i gaz ziemny przetwarzano na benzynę i gazolinę. Zwraca uwagę dość dobrze rozwinięta produkcja kwasu siarkowego (w 1937 r. - 289 tys. t). Człowiekiem, który wniósł istotny wkład w organizację (Chorzów) i udoskonalenie przemysłu chemicznego w Polsce (rafinacja ropy naftowej, produkcja gazoliny z gazu ziemnego, metody przemysłowej produkcji cyjanków i amoniaku, regeneracja olejów smarowych i inne) oraz kształcenie przyszłych kadr, był profesor Ignacy Mościcki oraz jego wieloletni, bliski współpracownik Eugeniusz Kwiatkowski (Mościce). Do współtwórców polskiego przemysłu chemicznego należał także Kazimierz Kling. Przemysł włókienniczy. Przemysł ten, obok drzewnego, stanowił najlepiej rozwiniętą gałąź przetwórczą kraju. Skupiony był w trzech ośrodkach: bielskim (tkaniny czesankowe oraz zgrzebne wysokich gatunków), białostockim (tkaniny wełniane gorszych gatunków) oraz największym - łódzkim (tkaniny pośrednie pomiędzy produkcją bielską a białostocką). Do dobrze rozwiniętych gałęzi tego przemysłu należała produkcja jedwabiu sztucznego w zakładach w Tomaszowie Mazowieckim, Myszkowie oraz Chodakowie. Z uwagi na konieczność znacznego importu bawełny zdecydowano się na rozwój produkcji lnu i konopi. Włókna uzyskane z tych upraw po uszlachetnieniu służyły za podstawę przy podejmowanych próbach wytwarzania kolonu. Kolejnym kierunkiem poszukiwań było wytwarzanie włókien sztucznych z kazeiny. Przemysł spożywczy. Zakłady przemysłu spożywczego, jako jednego z nielicznych, występowały na terytorium całej Polski, z rejonami koncentracji w województwach poznańskim i pomorskim jako wielkimi ośrodkami produkcji rolnej. Były to przeważnie małe zakłady o niewielkim zatrudnieniu i zdolnoścr produk- 171 cyjnej. Na tym tle wyróżniały się cukrownictwo i mleczarstwo. W 1920 r. podjęły produkcję 63 cukrownie (w 1913 r. było ich 86). W latach późniejszych, zwłaszcza w latach kryzysu, ich liczba się zmniejszyła. W roku 1938/1939 61 cukrowni (w tym w województwach zachodnich 29 i centralnych 24) wyprodukowało 277 tys. t cukru. Postęp w technologii produkcji osiągnięty w międzywojennym dwudziestoleciu powodował, iż uzyskiwano z buraków średnio 15,6% cukru białego (1913_1914 - 12,8%). Zmieniła się także struktura produkcji. W 1938/1939 r. ponad 91% stanowił cukier biały (krystaliczny), a jedynie 4% surowy (w 1913/1914: 68% - cukier surowy, 22% - rafinowany, 9,5% - biały). Produkcja i handel cukrem zostały skartelizo-wane. Był on również przedmiotem eksportu po cenach dumpingowych. W mleczarstwie dominował sektor spółdzielczy. W 1934 r. ogólna produkcja mleka wyniosła 8978 mln l, a przeciętnie na l ha użytków rolnych - 351 l (województwo centralne - 3431, wschodnie - 200 l, zachodnie - 391 l, południowe - 480 l). W 1938 r. istniały 1944 mleczarnie w 15% zmechanizowane, o średnim dziennym przerobie 2780 l mleka. Warto także wspomnieć fabryki konserw (w 1939 r. było ich 14. o zdolności produkcyjnej 200 tys. puszek dziennie). Do najbardziej znanych należały zakłady w Pudliszkach i w powiecie gostyńskim, produkujące konserwy jarzynowe. Budowano zakład w Dwikozach pod Sandomierzem. Duże znaczenie gospodarcze miała produkcja spirytusu, stosowanego jako środek napędowy i surowiec dla przemysłu chemicznego. Produkcja 1400 gorzelni w 1938/1939 r. wyniosła 859 tys. hl spirytusu. Wśród ludzi nauki, którzy wnieśli istotny wkład w rozwój przemysłu rolno-spożywczego, należy wspomnieć technologa i mikrobiologa Wacława Dąbrowskiego. 172 Tabela 20. Produkcja niektórych artykułów przemysłowych w Polsce w latach 1929-1938 Nazwa wyrobu Jednostka miary 1929 1938 1938 w stosunku do 1913 r. l. Artykuły, których produkcja spadła węgiel kamienny ropa naftowa szkło tarłowe obuwie gumowe parowozy cukier zapałki gaz świetlny min t tys. t tys. t tys. par szt. tys. q mln szt. mln m' 46,2 743 26 6687 165 5052 a' 50522 246 38,1 507 25 2863 28 4913 "> 18450 163 0 92,6 45,5 86,0 2. Artykuły, ktróych produkcja wzrosła energia elektryczna sole potasowe rudy żelaza stal cement maszyny elektryczne żarówki tkaniny papier mld kWh tys. t tys. t tys. t tys. t szt. tys. szt. tys. q tys. t 3,1 359 660 1377 1008 1627 5544 912 d) 128 4,0 c) 567 872 1441 1719 2470 11915 953 c) 205 602,6 4050,0 176,9 85,9 258,5 66,4 314,8 a) kampania 1927/1928, "i kampania 1938/1939, c) rok 1937, •^ w 1927 r. wytworzono 997 tys. q tkanin Źródło: J. Tomaszewskis Ogólny wskaźnik produkcji przemysłowej W: Druga Rzeczpospolita. Gospodarka-społeczeristwo- -miejsce w świecie (Sporne problemy badań). Warszawa 1977, s. 37-38. 173 Bilans rozwoju przemysłu ogólnego w Polsce międzywojennej jest zagadnieniem skomplikowanym. Polska jako kraj kapitalistyczny rozwijała się w systemie, w którym wzrost produkcji określany jest cyklami koniunkturalnymi. Po odzyskaniu niepodległości w strukturze produkcji polskiego przemysłu musiały zajść konieczne przemiany. Odbudowie ze zniszczeń wojennych towarzyszyło przestawienie jego najważniejszych gałęzi (górnictwo, hutnictwo, włókiennictwo) na nowe rynki zbytu. Tabela 20 przedstawia produkcję niektórych artykułów w latach 1929 i 1938 oraz jej odniesienie do okresu sprzed I wojny światowej. Zwraca uwagę, iż zamierały tradycyjne gałęzie produkcji, głównie z uwagi na utratę dotychczasowych rynków zbytu; dotyczy to także części przemysłu przetwórczego. Ograniczenie produkcji spowodowała również stosunkowo mała chłonność rodzimego rynku wiejskiego. Wzrost produkcji wynikał z rozwoju tych gałęzi, które nie były reprezentowane na ziemiach polskich przed I wojną światową, z postępu technicznego oraz przyjęcia na znaczną skalę przez państwo polityki interwencjonizmu gospodarczego (zwłaszcza w latach 1935-1939). Jeżeli dynamikę produkcji globalnej przemysłu i budownictwa przyjęlibyśmy za 100 w 1921 r., to odpowiedni wskaźnik dla 1926 r. wyniósłby - 126; dla 1929 r. - 181; dla 1933 r. - 130, ai dla 1938 r. - 211. Świadczy on o skali zachodzących zjawisk. Proces dostosowywania struktury produkcji do potrzeb scalonego organizmu państwowego miał kluczowe znaczenie dla rzeczywistego zjednoczenia Polski. Nie byłby on możliwy bez talentu i wysiłków naukowców i praktyków. Wśród wielu należy wspomnieć współpracę nauki organizacji i kierownictwa Karola Adamieckiego oraz Aleksandra Rotherta. Głównie dzięki wysiłkom tego 174 pierwszego w dobie II Rzeczypospolitej w Europie mówiono o polskiej szkole organizacji. Trwają dyskusje i polemiki w sprawie wzrostu-bądź regresu produkcji przemysłowej w Polsce w okresie międzywojennym. Częściową odpowiedź na to pytanie dla lat 1922-1928, zwłaszcza w odniesieniu do wielkiego i średniego przemysłu, daje zastosowanie wskaźnika produkcji przemysłowej. Dotychczasowe badania historyków doprowadziły do wniosku, iż żaden z dwu opracowanych w okresie międzywojennym wskaźników ("stary" i "nowy") nie oddaje rzeczywistości. Z uwagi na fakt, iż oba wskaźniki prezentują jednorodne wielkości, można posłużyć się ich średnią arytmetyczną (patrz tabela 21). Przedstawione dane umożliwiają stwierdzenie, że poziom produkcji przemysłowej ziem polskich w latach 1928 i 1938 był" zbliżony. Również zatrudnienie w wymienionych latach w wielkim i średnim przemyśle kształtowało się na zbliżonym poziomie (w 1928 r. - 850,7 tys.; w 1938 r. - 808,4 tys.). Pomimo różnokierunkowych wysiłków nie zdołano w ciągu 20 lat okresu międzywojennego doprowadzić-do zniwelowania istniejących dysproporcji między- Tabela 21. Orientacyjny wskaźnik produkcji przemysłowej w Polsce w latach 1928-1938 » Rodzaj wskaźnika 1828 1929 1930 1931 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 "Stary" "Nowy" "Kompromisowy" 100 100 100 100 102 101 82 90 86 69 78 74 54 64 59 56 70 63 63 79 71 66 85 76 72 94 83 85 111 98 92 119 106 Źródło: J. Tomaszewski: Ogólny wskaźnik produkcji przemysłowej. W: Druga Rzeczpospolita. Gospodarka-społeczenstwo-miejsce w świecie. (Sporne problemy badań). Warszawa 1977, s. 29. 175. dzielnicowych w zakresie rozwoju przemysłowego. Wschodnie województwa kraju odstawały od centralnych i zachodnich. Konsekwencją tego stanu rzeczy była na tych terenach m.in. niska stopa życiowa ludności, istnieje bowiem bezpośredni związek pomiędzy stopniem uprzemysłowienia a zamożnością obywateli. Nie wykorzystano w pełni szansy związanej z rozwojem przemysłu drobnego'i średniego. Z drugiej strony słaby polski przemysł ogólny, wytwarzający zbyt mało w stosunku do potrzeb, produkował towary dobrej jakości, które skutecznie mogły konkurować z innymi na zagranicznych rynkach. Przemysł ogólny, zwłaszcza metalowo-przetwórczy, nie był w stanie sprostać zadaniom, jakie stawiał przed nim dynamicznie rozwijający się przemysł zbrojeniowy. • Zaolzie Jesienią 1938 r. przemysł polski został wzmocniony w wyniku przyłączenia do obszaru państwa Zaolzia (patrz szkic 5). Na potencjał przemysłowy tego obszaru składało się 2794 różnej wielkości zakładów. Pracowało w nich około 50 tys. robotników. Dobrze rozwinięte było górnictwo węglowe w okolicach Karwiny, Łaź i Orło-wej, gdzie występowały złoża węgla koksującego. Na tym terenie znajdowało się 19 kopalń, w 1937 r. węgiel wydobywano w 16. W 1936 r. pozyskały-one 5,2 mln t węgla. Był to węgiel koksujący dobrej jakości. Koks z tego okręgu eksportowano m.in. do Polski (w 1937 r. - 52 tys. ton). W kopalniach było zatrudnionych 22 tys. górników (25% ogółu górników w Polsce). Przemysł ciężki reprezentowany był przez 4 wielkie piece oraz 14 martenowskich huty w Trzyńcu o możliwościach produkcyjnych 1250 tys. t rocznie. Ponadto w Boguminie znajdowała się wielka walcow- 176 Szkic 5. Zaolzie Źródło: J. Tomaszew-ski: Zaolzie. Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. Warszawa 1981, s. 542. nią blach, rur i drutu (62 tys. t). Dobrze na tym terenie był także rozwinięty przemysł chemiczny liczący 14 zakładów, zatrudniających 900 robotników. Produkowano w nich m.in. kwas siarkowy, solny i azotowy oraz nawozy sztuczne. Bogumin i Cieszyn stanowiły ponadto znaczące węzły komunikacyjne. Władze polskie w końcu 1938 i 1939 r. podejmowały starania o włączenie przedsiębiorstw zaolziań-skich w organizm gospodarczy kraju i znalezienie dla nich rynków zbytu; podjęto też kroki celem rozciągnięcia na Zaolzie ustawodawstwa polskiego. Przyłączenie Zaolzia, gdyby mierzyć je wyłącznie kategoriami ekonomicznymi, byłoby sukcesem, choć i tu napotkano trudności wiążące się z wtopieniem tak dużego ośrodka przemysłowego w strukturę gospodarczą Polski. Jednakże nie można zapominać, iż z punktu widzenia polityki międzynarodowej Polska jesienią 12 - Z dziejów gospodarczych... 177 1938 r. znalazła się po stronie agresora i uczestniczyła w rozbiorze niepodległego państwa z ewidentną stratą dla swych interesów politycznych i obronnych. Przemysł wojenny ( Silna armia, jaką zorganizowano u zarania II Rzeczypospolitej, potrzebowała znacznych ilości sprzętu i uzbrojenia. Jednakże zaborcy nie pozostawili po sobie wytwórni sprzętu wojennego. Kierownictwo państwa podjęło decyzję o budowie polskiego przemysłu zbrojeniowego. Nie wykluczała ona sprowadzania broni produkcji innych krajów, zwłaszcza francuskiej. Przemysł wojenny II Rzeczypospolitej był częścią sektora gospodarki narodowej, w swej zasadniczej części skomercjalizowanego, która obejmowała przemysł zbrojeniowy oraz część zakładów przemysłu przetwórczego, chemicznego i optycznego. Jego rozwój można w okresie międzywojennym podzielić na kilka odrębnych etapów, które nie pokrywają się całkowicie z pe-riodyzacją dziejów gospodarki polskiej zaprezentowanych w rozdziale IV. Lata 1919-1922 tworzą pierwszy z nich, uruchomiono w tym czasie pierwsze warsztaty i zbrojownie. W latach 1923-1927 stworzono podwaliny przemysłu wojennego na podstawie zakładów prywatnych i rozpoczęto budowę państwowych wytwórni. W latach 1925-1927 zaczęły one uruchamiać produkcję. W okresie trzecim 1928-1935, korzystając z podstaw organizacyjnych z lat poprzednich, stworzono wielkie przedsiębiorstwa państwowe zajmujące się szeroko pojętą produkcją zbrojeniową. W tym czasie narodziły się m.in. przemysły lotniczy i motoryzacyjny. Ostatni okres tworzą lata 1936-1939. W tym czasie podjęto decyzje o poważnym rozwinięciu przemysłu zbrojeniowego i zlokalizowaniu nowych zakładów u podnóża Karpat, w widłach Wisły i Sanu. 178 Przemysł wojenny skupiał się w czterech głównych ośrodkach. Pierwszy tworzyła Warszawa wraz z miejscowościami otaczającymi ją pierścieniem (Rembertów, Okęcie, Pruszków, Boryszew, Czechowice, Poniatów), drugi stanowił ośrodek pomiędzy Kielcami, Radomiem a Ostrowcem Świętokrzyskim, trzecim był ośrodek lubelski, czwartym COP. Tak więc najważniejszy z punktu widzenia przemysłu wojennego (patrz szkic 6) był pas terenu idący od Warszawy na południe ku Górom Świętokrzyskim i dalej, a następnie skręcający ku Górnemu Śląskowi. W efekcie polityki władz w końcu lat trzydziestych największe zakłady zbrojeniowe, zatrudniające wielotysięczne rzesze robotników, znalazły się pod kontrolą państwaJ Należały do nich: Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia, Państwowe Zakłady Lotnicze, Państwowe Zakłady Tele- i Radiotechniczne, Państwowe Zakłady Inżynierii, Państwowe Zakłady Prochu i Materiałów Szkic 6. Dyslokacja polskiego przemysłu wojennego Źródło: Opracowanie własne autora. 179 Kruszących oraz Państwowe Zakłady Umundurowania. W zakładach tych powstało wiele nowoczesnych rozwiązań opartych na polskiej myśli technicznej, m.in. pistolet "Vis", samoloty z serii "P" w tym PZL-37 "Łoś", armaty przeciwpancerne 37 mm i przeciwlotnicze 40 mm oraz wiele innych. Jesienią 1938 r. liczba zakładów przemysłu wojennego oscylowała wokół 250 (w tym 204 prywatne i 44 państwowe); na nich opierała się produkcja broni i sprzętu niezbędnego dla armii. Przemysł zbrojeniowy stworzył szansę aktywnej działalności zarówno wielu wybitnym organizatorom przemysłu, jak i konstruktorom. Do obu wspomnianych kategorii należy zaliczyć Adama Kręglewskiego, konstruktora silników spalinowych (właściciela polskiego patentu na lokomotywę spalinową), ale także i tego, który doprowadził do uruchomienia w Państwowych Zakładach Inżynierii produkcji samochodów "Polski Fiat" oraz motocykli "Sokół". Twórcą "Sokoła-6000", na zlecenie PZInż., był zdolny konstruktor i wybitny inżynier Tadeusz Rudawski. On to właśnie, by udokumentować zalety swej konstrukcji, wjechał "Sokołem" na Kasprowy Wierch. W biurach konstrukcyjnych Państwowych Zakładów Lotniczych (PZL) powstawały projekty modeli samolotów m.in.: Ryszarda Bartla, Franciszka Misztala czy Jerzego Dąbrowskiego. rlMimo znacznej rozbudowy przemysłu wojennego jego produkcja nie zaspokajała potrzeb kraju. Według danych z 1939 r. mógł on pokryć przewidywane zużycie oraz straty w 66% amunicji małych kalibrów, w 40% amunicji artyleryjskiej oraz w 30% amunicji przeciwlotniczej. Z drugiej strony w okresie pokoju zakłady tego przemysłu były częściowo bezczynne i nie miały pełnego portfela zamówień. rW latach 1918-1939 stworzono od podstaw rodzi- my przemysł zbrojeniowy i z dużą konsekwencją dążono do jego dalszego rozwoju. W sensie technologicznym stanowił on kompleks wyspecjalizowanych obiektów wytwórczych z dziedziny metalurgii specjalnej, mechaniki, chemii, optyki oraz elektrotechniki. W efekcie przemysł ten wyprzedził znacznie ogólny proces industrializacji kraju. Wynikało to z nadrzędności interesów obrony państwa, jaką przyjęto w polskiej polityce gospodarczej. Polska wznosiła swój przemysł wojenny z myślą o ewentualnym, przestawieniu go w przyszłości na produkcję pokojową. Większość państw opiera swą obronność na budowie pokojowego potencjału przemysłowego, który w okresie zagrożenia i mobilizacji jest przestawiany na produkcję na potrzeby armii. Do tego konieczny jest czynnik czasu, a tego zabrakło. Jednocześnie nie można nie zauważyć, że przemysł zbrojeniowy odgrywał istotną rolę w podnoszeniu ogólnego poziomu kultury technicznej w kraju. Ponadto rozwijał się on samodzielnie bez szerokich powiązań z innymi działami gospodarki. Polski przemysł zbrojeniowy był nieproporcjonalnie mały w stosunku do istniejących sił zbrojnych, a z drugiej strony nieproporcjonalnie wielki w stosunku do ogólnego potencjału gospodarczego kraju. Brakowało mu zaplecza zwłaszcza w postaci odpowiednio rozwiniętego przemysłu metalowo-przetwórczego. f Centralny Okręg Przemysłowy Lata 1936-1939 charakteryzowały się szerokim zakresem inwestycji w gospodarce polskiej, zwłaszcza na terenie Centralnego Okręgu Przemysłowego (patrz szkic 7). Jego genezy należy poszukiwać w latach dwudziestych, kiedy to po raz pierwszy wysunięto projekt budowy okręgu przemysłowego w rejonie wideł Wisły 180 181 i Sanu. W drugiej połowie lat trzydziestych powrócono do tej koncepcji w związku z przyjętym planem rozbudowy przemysłu wojennego. (Centralny Okręg Przemysłowy - zgodnie z charakterem ziem, na jakich się znajdował, miał składać się z trzech rejonów: surowcowego (województwo kieleckie), aprowizacyjnego (województwo lubelskie) i przemysłowego (województwo sandomierskie - patrz I.5JI Obejmował on obszar 59 691 km2 i był zamieszkany przez około 5,6 mln ludności, gęstość zaludnienia dochodziła do 100 osób na 1 km1. 182 " Budowa okręgu zawierała w sobie myśl zabezpieczenia realizacji potrzeb obronnych państwa, którą połączono ze spełnieniem istotnych celów ogólnogospodarczych. Sprowadzały się one do: - stworzenia w centrum państwa uprzemysłowionego obszaru, który miał zbliżyć do siebie poszczególne dzielnice i być łączącym je węzłem; - stworzenia obszaru, który, wszechstronnie uprzemysłowiony, stałby się bazą do rozszerzania aktywności przemysłowej na wschodnie dzielnice; - przywrócenia Wiśle jej historycznego charakteru głównej osi Polski, drogi transportu towarów; - optymalnego wykorzystania istniejącej w kraju bazy surowcowej w celu możliwie jak największego uniezależnienia się od zagranicyA Plany państwowe, mające na celu m.in. zachęcenie inwestorów prywatnych, przewidywały: rozbudowę bazy energetycznej COP i powiązanie go liniami wysokiego napięcia z Podkarpaciem;- budowę na Wiśle portów odbierających śląski węgiel; budowę nowych linii komunikacyjnych; uczynienie z Sandomierza jednego z węzłowych punktów na gospodarczej mapie kraju. w ciągu Ostatnich 4 lat przed wybuchem wojny na terenie COP podjęto m.in. budowę: elektrowni' i huty (Stalowa Wola), dwóch elektrowni wodnych (Rożnów i Myczkowce), fabryki obrabiarek i fabryki silników lotniczych (Rzeszów), fabryki samochodów ciężarowych (Lublin), wytwórni celulozy (Niedomice), fabryki sztucznego kauczuku i opon (Dębica). Rozbudowano wiele zakładów przemysłu zbrojeniowego, w tym fabryki w Radomiu i Starachowicach. Nowy okręg przemysłowy miał dać około 100 tys. nowych miejsc pracy. Inwestycje pochłonęły około 2 mld zł. Aby sprostać tak poważnym wymaganiom finansowym powołano do życia Fundusz Obrony Narodowej. Czyniono starania o pożyczki zagraniczne (patrz X. l). Aby za- 183 chęcić przemysłowców do podejmowania działalności inwestycyjnej na terenach COP, ustawą z 9 kwietnia 1938 r. wprowadzono znaczne ulgi podatkowe na jego obszarze. COP stanowił istotne osiągnięcie II Rzeczypospolita Zakłady Południowe Jedną z głównych inwestycji w COP była budowa huty stali jakościowej i zakładów mechanicznych w Stalowej Woli. W lutym 1937 r. MSWojsk. wydało zlecenie na budowę zakładów w Stalowej Woli specjalnej spółce pod nazwą Zakłady Południowe Sp. z o.o. Jej udziałowcami były Huta "Pokój" (mająca odpowiadać za zakład hutniczy) oraz Starachowickie Zakłady Górnicze S.A. (mające odpowiadać za zakład mechaniczny). 20 marca rozpoczęto roboty w terenie od wycinania drzew pod drogi dojazdowe i bocznice kolejowe. Szybkie wykonanie tych prac oraz uzbrojenie terenu zdecydowały o tempie budowy. W jej drugim miesiącu przystąpiono do układania fundamentów zasadniczych budynków zakładu. Budowę wspierały najpoważniejsze, wytwórnie w kraju/Przykładowo konstrukcje żelazne dostarczały m.in.: Huta "Pokój" i "Wspólnota Interesów" S.A.; suwnice m.in.: Zjednoczone Fabryki Kotłów, Maszyn i Wagonów L. Zieleniewski i Fitzner-Gamper oraz Ostrowieckich Wielkich Pieców i Zakładów S.A.; obrabiarki m.in.: Stowarzyszenie Mechaników Polskich z Ameryki S.A. i Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia. Pełna lista współpracujących przy budowie zakładów była o wiele dłuższa. • W końcu 1937 r. większość konstrukcji żelaznych (około 10 tys. t) została zmontowana, a niektóre obiekty (narzędziownia, warsztat mechaniczny) oddano do 184 użytku. 22 grudnia w warsztacie artyleryjskim uruchomiono pierwszą obrabiarkę, a 7 kwietnia 1938 r. odstrzelono pierwszą armatę na strzelnicy zakładów; 5 września wytopiono pierwszą stal szlachetną w piecu wysokiej częstotliwości. 22 grudnia uruchomiono pierwszy piec martenowski. Całość prac zamierzano zakończyć do kwietnia 1939 r., na l rok przed terminem. Warto odnotować, iż po raz pierwszy w Europie zastosowano w Zakładach gaz ziemny do opalania pieców martenowskich i grzewczych eliminując węgiel. Zakłady Południowe składały się z dwóch części: Zakładu Hutniczego i Mechanicznego. W skład pierwszego wchodziła stalownia, walcownia, kuźnia, prasownia, hartownia, zakład obróbki grubej i zakład badaw-czo-doświadczalny, w skład drugiego zaś narzędziownia, montownia, zakład odbioru, warsztat mechaniczny i strzelnica. Zakłady były w stanie wyprodukować 80 tys. t stali rocznie; produkowały sprzęt artyleryjski, a przygotowywały produkcję turbin, młotów parowych i pneumatycznych oraz ciężkich obrabiarek hutniczych. Zatrudniały ponad 1100 robotników, 500 inżynierów i mechaników (w okresie budowy pracowało ponadto około 2,5 tys. robotników). W rejonie Zakładów wznoszono osiedle mieszkaniowe (główny inwestor Fundusz Kwaterunku Wojskowego), szkołę powszechną i gimnazjum. Jeszcze przed wrześniem 1939 r. osiedle to zaczęło się przekształcać w miasteczko. Całość inwestycji pochłonęła około 100 mln zł. Budowniczym i naczelnym dyrektorem Zakładów był inż. Marceli Siedlanowski. W unikatowym programie gospodarczo-wojskowym, jaki stanowił COP, Zakłady Południowe stanowiły jedną z liczących się pozycjiA 185 3. Energetyka Drogę rozwoju elektryfikacji kraju stworzyła ustawa z 21 marca 1922 r. Postęp elektryfikacji w okresie dwudziestolecia międzywojennego był bezsporny. W elektrowniach o mocy powyżej 100 kW, których w końcu 1938 r. było, 998, zainstalowana moc wynosiła 1663 tys. kW. W tym samym roku wytworzono 3945 mln kWh. Największym producentem energii elektrycznej w kraju było województwo śląskie - 1652 kWh, najmniejszym - nowogródzkie - 5,3 kWh. Obraz elektryfikacji Polski w 1934 r. przedstawia kartogram 14. Na jednego mieszkańca kraju przypadało w 1938 r. 110 kWh. Największy udział w produkcji energii elektrycznej posiadały elektrownie małe o mocy od l do 20 MW, produkowały one ponad 50% energii. Istniejący stan w tym zakresie ukazuje tabela 22. Wśród największych polskich elektrowni znajdowały się m.in.: "Elek- Kartogram 14. Elektryfikacja Polski 1934 r. Źródło: MRS-1937, s. 139. Tabela 22. Elektrownie polskie w 1938 r. według zainstalowanej mocy Grupy elektrowni Liczba elektrowni Moc w MW do l MW 1-20 MW 20-50 MW 50-100 MW ponad 100 MW 806 163 9 5 l 136,8 822,4 248,6 359,2 100,8 186 Źródło: J. Kępiński: Elektryfikacja i rozwój energetyki. W: Rozwój techniki w PRL. Warszawa 1965, s. 38-39. tro" w Łaziskach o mocy 87,1 MW, "Śląskie Zakłady" w Chorzowie - 76,0 MW oraz "Elektrownia Łódzka" - 70,6 MW. 90% produkcji energii elektrycznej wytwarzano w zakładach spalających węgiel kamienny. Potencjalną rezerwę stanowiły zasoby sił wodnych. Z obliczeń dokonanych w latach trzydziestych wynika, że wynosiły one 3 653 KM, z czego wykorzystywano 3,5% (patrz kartogram 15). Przeszło połowa ogólnej energii wód przypadała na rzeki karpackie. Celem jej wykorzystania projektowano zbudowanie zbiorników o łącznej pojemności l 299 000 tys. m3. Hydroenergetyka poczyniła w dwudziestoleciu międzywojennym nieznaczne postępy, zwłaszcza na Pomorzu, gdzie w 1924 r. uruchomiono elektrownię wodną w Gródku, a kolejną w 1930 r. w Żurze. Wspominano o planach budowy zbiorników wodnych. W pierwszych latach niepodległości wiele prac z zakresu hy-droenergetyki (zbiornik na Sole, elektrownia w Gródku) nadzorował Gabriel Narutowicz. W końcu lat trzydziestych ukończono zbiornik w Porąbce (na Sole) o po- 187 Kartogram 15. •Wyli Jyanogram 10. Wy- jgS korzystanie produk- !y-cyjne energii wodnej "^ w 1936 r. w stosunku do zaludnienia Źródło: J. Łukasie- ': '•^ wieź: Hydroenergety- .'"• ka. W: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. I. Warszawa 1981, s. 268. jemności 32 200 tys. m3, istniejąca tam elektrownia miała moc 200 MW. W budowie były kolejne zbiorniki w Rożnowie (na Dunajcu, ukończony 1942 r.), planowano dalsze. Łącznie nowo powstające elektrownie wodne miały osiągnąć zainstalowaną moc 260 MW. Wśród wielu wybitnych inżynierów elektryków działających w II Rzeczypospolitej warto wymienić nazwiska: Kazimierza Drewnowskiego-twórcy pawilonu elektrycznego na Politechnice Warszawskiej, wynalazcy Włodzimierza Krukowskiego czy Kazimierza Szpotańskiego - jednego z pionierów przemysłu aparatów elektrycznych. W okresie międzywojennym można zaobserwować proces budowania zakładów energetycznych w najbardziej zaniedbanych pod tym względem regionach kraju. Największe zmiany nastąpiły na obszarach województw wschodnich. W 1939 r. proces wyrównywania istniejących dysproporcji był daleki od zakończenia. 188 Polska posiadała pewien nadmiar energii elektrycznej na południu, a jej niedobory - w województwach centralnych i na wschodzie kraju. Jednakże brak było odpowiednich sieci przesyłowych umożliwiających przekazywanie nadwyżek. W końcu lat trzydziestych istniały sieci okręgowe i lokalne nie połączone ze sobą. W tej sytuacji, aby zaspokoić potrzeby powstających zakładów przemysłowych, budowano lokalne źródła prądu. Podjęto także budowę linii przesyłowych wysokiego napięcia, m.in. budowano linię (150 000 V) mającą połączyć Rożnów z Warszawą poprzez Mościce i Starachowice. Prace w tym zakresie zostały zintensyfikowane w ostatnich latach przed wybuchem wojny. Zwraca także uwagę elektryfikacja kolejowego węzła warszawskiego oraz niektórych odcinków kolei w górach (patrz IX.l). Pomimo wspomnianych działań energetyka stanowiła jedno z najsłabszych ogniw życia gospodarczego kraju i to nie tylko w odniesieniu do rozwiniętych państw Europy Zachodniej, ale i w stosunku do polskiego stanu uprzemysłowienia w innych dziedzinach. IX. Transport i łączność l. Koleje W rozdziale III. l omówiono straty w dziale transportu, a w III.4 scharakteryzowano strukturę sieci kolejowej na terenie zaborów, stwierdzając, iż nie stanowiła ona całości, lecz zlepek trzech oddzielnych części. Przed polskimi kolejami stanęło zadanie zbudowania jednolitego systemu komunikacyjnego, który by odpowiadał potrzebom powstającego państwa, umożliwił jego odbudowę i rozwój gospodarczy. Z rąk zaborców przejęto 20197 km linii kolejowych, budowę nowych rozpoczęto już w 1919 r., dążąc do ujednolicenia istniejącej sieci. Budując nowe szlaki poza połączeniem sieci trzech byłych zaborów, osiągano trzy cele: umożliwiano odpowiednie operacje wojskowe, umożliwiano przemieszczanie nadwyżek żywności, zwłaszcza z województw zachodnich ku centralnym i wschodnim dzielnicom, oraz stwarzano poważny rynek pracy dla bezrobotnych. Dowodem znaczenia tego działu komunikacji w odrodzonej Polsce było powołanie przez Sejm w kwietniu 1921 r. Państwowej Rady Kolejowej, przemianowanej później na Państwową Radę Komunikacyjną. Zadaniem jej była współpraca z kołami gospodarczo-społecznymi, poszczególnymi resortami gospodarki oraz 190 administracją terenową. W Ministerstwie Kolei Żelaznych (później Ministerstwo Komunikacji) działała także Rada Techniczna, która opiniowała zagadnienia techniczne o zasadniczym znaczeniu dla rozwoju kolei. Polska dzieliła się, oo ustalono w 1922 r., na osiem dyrekcji okręgowych kolei (Toruń, Poznań, Warszawa, Katowice, Radom, Kraków, Lwów, Lublin, Wilno). Zatrudniały one w 1938 r. 194,5 tys. pracowników (1928 - 214,5 tys.), co oznaczało, że PKP były największym pracodawcą w kraju. Kolejarze cieszyli się wysokim prestiżem społecznym, ich doświadczenie, ofiarność, a zwłaszcza jakość pracy była przysłowiowa. Dynamiczny rozwój kolejnictwa w zakresie budowy nowych połączeń, jak i przewozów przypada na pierwsze dziesięciolecie niepodległości, choć przebiegał on nie bez trudności wynikających z niedostatku środków finansowych, braku materiałów i dokumentacji oraz szczupłej kadry specjalistów. Istotne znaczenie dla dziejów transportu w Polsce miał 26 dzień września 1926 r. Wtedy to prezydent Rzeczypospolitej wydał rozporządzenie powołujące do życia przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe. Przewozy kolejowe ograniczył wielki kryzys lat trzydziestych, co dokumentuje wykres 11. Okres lepszej koniunktury dla kolejnictwa powoli wracał w latach 1936-1939, czego dowodzi m.in. zwiększająca się ilość przewożonych ładunków (patrz wykres 12). Miliony łon lOOr Wykres 11. Przewóz towarów i bagaży na PKP normalnotorowych Źródło: MRS-1937, s. 195. 191 Wykres 12. Przewóz towarów na PKP normalnotorowych w w latach 1928, 1933 i 1936 Źródło: MRS-1937, s. 195. 1 mm-15^ OOO^on BtttttB my\ [Jasi ll {§i3 Węgieł Drzewo Przemysłowe Spożywcze Pozostałe Długość eksploatowanych linii kolejowych doszła w końcu okresu międzywojennego do 22 505 km. W tym czasie zbudowano około 1750 km nowych linii normalnotorowych. Godne odnotowania jest zwłaszcza oddanie do eksploatacji linii łączących: Kutno-Strzałkowe (111 km) wiążącej Poznań z Warszawą; Chorzów-Szarlej (13 km), co umożliwiło objazd nie przyznanego Polsce węzła bytomskiego; Kalety-Podzamcze (115 km), co pozwoliło na zaniechanie korzystania z linii tranzytowej przez Kluczbork na Śląsku i połączyło Katowice z Poznaniem; Stojanów-Sienkiewi-czówka (37 km), co umożliwiło bezpośrednią komunikację Łucka z Lwowem czy Kokoszki-Gdynia omijającej Wolne Miasto Gdańsk. Niektóre z realizowanych inwestycji kolejowych reprezentowały najwyższy ówczesny poziom światowy. W dziedzinie zabezpieczenia ruchu kolejowego na szczególną uwagę zasługuje ujednolicenie sygnalizacji na całej sieci PKP. Do końca 1938 r. zelektryfikowano 148 km linii dwutorowych. 15 grudnia 1936 r. ruszyły pierwsze pociągi elektryczne z Warszawy do Pruszkowa i Otwocka. 22 maja 1937 r. oddano do eksploatacji zelektryfikowany odcinek 192 Pruszków-Grodzisk-Żyrardów, 15 grudnia 1937 r. - odcinek Warszawa-Mińsk Mazowiecki. Projektantem linii średnicowej w Warszawie, a w latach 1928-1933 kierownikiem jej przebudowy był inżynier kolejowy, pionier badań pracy toru kolejowego Aleksander Wasiutyński. Średnio w skali kraju przypadało :na 100 km powierzchni 5,2 km linii kolejowej. Jednakże sieć połączeń nie była jednolita i koncentrowała się w zachodnich i środkowych obszarach kraju. Województwo śląskie w końcu 1937 r. dysponowało 18,5 km linii na 100 km powierzchni, pomorskie - 11,4; poznańskie - Kartogram 16. Natężenie przewozów na kolejach normalnotorowych w 19 Źródło: J. Kaliński: Transport. W: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. II. Warszawa 1981, s. 427. 13 - Z dziejów gospodarczych... 193 10,1; w tym czasie poleskie - 2,9; nowogródzkie - 3,1, a wołyńskie-3,4. W prowadzonych na ten temat dyskusji postulaty działaczy gospodarczych szły w kierunku budowy nowych szlaków kolejowych właśnie na terenach województw wschodnich. Pochodną nasycenia siecią kolejową poszczególnych -obszarów kraju była intensywność ruchu (kartogram 16 przedstawia przewozy ogółem). Ruch osobowy wykazywał znaczne zagęszczenie na liniach łączących Warszawę z poszczególnymi ośrodkami administracyjnymi kraju, a ponadto Katowice z Krakowem, Gdynię z Poznaniem i Lwów z Krakowem. Najistotniejsze połączenie dla ruchu towarowego stanowiła magistrala węglowa łącząca Śląsk z Gdynią (patrz IX.l). Punkt ciężkości natężenia przewozów leżał zdecydowanie na zachodzie kraju. Przewozy towarowe PKP objęły w 1938 r. 75 125 tys. t towarów, z czego wewnętrzne - 51 513 tys. t, obrót z zagranicą - 17 421 tys. t i tranzyt - 6 191 tys. t (porównaj wykres 12). Wśród grup przewożonych towarów dominował węgiel i koks (1938 - 28 690 tys. t). Drugą pozycję na liście przewożonych towarów zajmowało drewno (1938 - 6 251 tys. t). Sytuacja ta -wykazywała cechy stabilności w ciągu całego okresu międzywojennego, czego dowodzi wykres 16 dotyczący lat 1928 i 1933, kiedy to struktura przewozów była podobna, choć przewożone wielkości ulegały zmianom. Mimo że w niektórych latach PKP przynosiła dochody, -w zasadzie była to instytucja deficytowa i korzystała z dotacji państwa. Tabor kolejowy odziedziczony po zaborcach znajdował się w złym stanie technicznym i brakowało go, a na terenie kraju brak było zakładów wytwarzających go. Dlatego też zapadły decyzje o jego imporcie i rozwoju tego działu przemysłu. Sprowadzono 667 loko- motyw, 304 wagony osobowe, 15,5 tys. towarowych. Zdecydowano, by przy pomocy państwa wybudować 3 fabryki parowozów i trzy wytwórnie wagonów. Powstały m.in. "Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce" S.A. w Chorzowie, "Warszawska Spółka Budowy Parowozów", a Zakłady "H. Cegielski" w Poznaniu uruchomiły produkcję parowozów (1926 r.). Pierwszy polski parowóz zaprojektowano w 1921 r. W latach 1918-1939 skonstruowano w kraju dziewięć serii parowozów w tym osiem oryginalnych. Łącznie wyprodukowano: 1210 lokomotyw (483 pasażerskie i 727 towarowych); 959 czteroosiowych wagonów osobowych, 665 dwu- i trzyosiowych oraz 44,5 tys. towarowych. Wiele z wymienionych konstrukcji osiągnęło wysoki światowy poziom. Potencjał polskiego kolejnictwa w latach 1922, 1928 i 1938 przedstawia tabela 23. Dowodzi ona szybkiego Tabela 23. Potencjał PKP w latach 1922, 1928 i 1938 Lata Personel w tys.s) Tabor kolejowy^ Przewozy towarów i bagaży w mln t parowozy wagony osobowe wagony towarowe Normalnotorowe 1922 1928 1938 c) 214,4 194,5 5030 5244 5176 9240 10060 10543 100064 141862 152662 43 81 75 Wąskotorowe 1922 1928 1938 c) 3,5 325 365 321 269 431 308 4462 8023 7056 1,1 5,1 3,4 a) przeciętne, b) stan w końcu roku, ^ łącznie z Zaolziem oraz francusko-polską koleją i kolejami prywatnymi w zarządzie PKP. Źródło: MRS-1939, s. 189. 194 195 wzrostu ilości eksploatowanego taboru w latach dwudziestych. W latach kryzysu potencjał PKP poniósł znaczne straty. Powstałych braków nie udało się odbudować aż do 1939 r. Trudności eksploatacyjne pogłębiał niedostatek specjalistycznego sprzętu, np. cystern. Średni wiek eksploatowanego taboru wynosił w końcu lat trzydziestych: 22 lata w odniesieniu do parowozów, 28 do wagonów osobowych i 23 do wagonów towarowych. W związku z tym stanem rzeczy zachodziła konieczność częstych napraw. W pierwszych latach po wojnie z wielkim trudem zaspokajano potrzeby kraju w tym zakresie. W końcu lat trzydziestych Polskie Koleje Państwowe miały 129 warsztatów o 2183 stanowiskach. Dominowały w tym zakresie dyrekcje Warszawska, Lwowska i Poznańska, istniejące warsztaty były w stanie sprostać potrzebom. Wysoki poziom cechował budownictwo obiektów dworcowych (Gdynia, Grodzisk Mazowiecki, Żyrardów, Biała Podlaska, Bielsk Podlaski). Reprezentacyjnym obiektem w tym zakresie był Dworzec Główny w Warszawie o kubaturze 247 000 m' i hali odjazdowej liczącej 330 000 m3. W chwili wybuchu wojny jego budowa była na ukończeniu. W skład PKP wchodziły także koleje wąskotorowe. Ich potencjał przedstawia tabela 23. Komunikacja ta odgrywała dość istotną rolę zwłaszcza na terenach podmiejskich i w rejofnach niektórych ośrodków przemysłowych. Do interesujących inwestycji kolejowych w latach międzywojennych należy zaliczyć także kolejki linowe. Pierwsza w Polsce kolej linowa napowietrzna dla pasażerów Kuźnice-Kasprowy Wierch została uruchomiona w lutym 1936 r. (budowa trwała 6 miesięcy). W końcu lat trzydziestych rozpoczęto przygotowania kolejnictwa do wojny. Opracowano m.in. plan 196 transportowy na wypadek mobilizacji. Prace w tym zakresie zakończono l sierpnia 1939 r. Celem głównym inwestycji w kolejnictwie doby II Rzeczypospolitej była przebudowa istniejącego układu komunikacyjnego na taki, który mógłby w sposób harmonijny i ekonomicznie prawidłowy realizować zadania przewozowe w odrodzonym państwie. Cel ten w dużym stopniu zrealizowano, stworzono przemysł taboru kolejowego, wykształcono liczne kadry fachowe, rozpoczęto elektryfikację kolei, przystosowano linie do większych szybkości. W latach 1918-1939 koleje utrzymały dominującą pozycję zarówno w przewozach towarów, jak i pasażerów na większe odległości (bez uwzględnienia trakcji konnej), zapewniły sobie prawie pozycję monopolisty. Połączenie Herby Nowe - Gdynia Studia nad połączeniem kolejowym Śląska z Gdynią rozpoczęto w 1925 r. Rozpoczęcie prac nie było przypadkowe, chodziło bowiem o uniezależnienie przewozu towarów od koniecznego do tej pory tranzytu przez terytorium niemieckie. Bezpośrednim bodźcem do podjęcia tej inwestycji stała się polsko-niemiecka wojna gospodarcza. Prace trwały do l marca 1933 r., kiedy to przekazano do eksploatacji ostatni odcinek budowanej linii (Karsznica-Inowrocław). Budowa magistrali posuwała się dość opornie, głównie z uwagi na brak kapitałów. Stąd w 1930 r. podjęto rozmowy z francuską grupą finansową w sprawie kontynuowania inwestycji. W 1931 r. powstało Polsko-Francuskie Towarzystwo Kolejowe S.A. (udział skarbu państwa, Banque de Pays du Nord oraz Schneider et Co). Kapitał akcyjny składał się ż 15 mln franków francuskich, z czego 8 mln - grupy francuskiej i 7 mln - polskiej. 197 W efekcie wysiłków połączonych kapitałów (pierwszą transzę emisji obligacji 400 mln fr. zrealizowano w 1931 r.) powstała linia (patrz szkic 8) składająca się z dwóch odcinków: północnego Nowa Wielka Wieś- -Gdynia o długości 205 km oraz południowego Nowe Herby-Inowrocław o długości 247 km. Oba odcinki łączył krótki (28 km), istniejący poprzednio, szlak pomiędzy Inowrocławiem a Nową Wielką Wsią. Łączna długość linii wynosiła 480 km. Ponieważ Towarzystwu brakowało funduszy na zakup taboru, tymczasową eksploatację linii przejęły PKP. W związku z pożyczką francuską, jaką Polska otrzymała w 1936 r., i wobec rozpoczęcia realizacji drugiej transzy emisji obligacji przewidzianej na sumę 540 mln franków fr. (suma ta pozwalała na realizację dalszych odgałęzień, budowę drugiego toru oraz zakup 60 parowozów) Towarzystwo przejęło eksploatację linii od 31 grudnia 1937 r. Linia mogła przepuścić 16 par pociągów na dobę, w tym 11 z węglem, 3 towarowe i 2 osobowe. W 1936 r. przewieziono za jej pomocą 9 mln ton towarów, a wpływy eksploatacyjne wyniosły 62 mln zł. Poza funkcją łączenia Śląska z Gdynią linią tą przewożono towary dla Łodzi i okolic, a także towary z Czechosłowacji, Bułgarii, Austrii i Węgier. Kolej polsko- -francuska przynosiła znaczne zyski, np. wpływy eksploatacyjne w 1936 r. dały 62 mln zł. Od 1938 r. zysk dzielono pomiędzy PKP a Towarzystwo. Koncesja według umowy wygasała w 1975 r. Zrealizowanie połączenia Herbów Nowych z Gdynią było jednym - obok budowy własnego portu i COP - z największych osiągnięć gospodarczych Polski w okresie międzywojennym. 2. Transport samochodowy Transport samochodowy w 1918 r. był zdecydowanie mniej popularny niż kolej, przemysł samochodowy nie istniał. Zalążkiem motoryzacji w Polsce stały się wojskowe warsztaty naprawcze przejęte z rąk okupantów w końcu 1918 r. w Warszawie. Wykorzystując ich park maszynowy, w 1919 r. powołano do życia Centralne Warsztaty Samochodowe (CWS). Wybitnym konstruktorem w CWS był Tadeusz Tański. Można wskazać trzy charakterystyczne okresy w rozwoju polskiej motoryzacji. Pierwszy z nich to lata dwudzieste, kiedy to po trudnych początkach motoryzacja zaczęła się dość szybko rozwijać, a państwo nie prowadziło aktywnej polityki w tym zakresie. Drugi - to lata 1930-1935, kiedy wskutek kryzysu, wysokich protekcyjnych ceł, a także wprowadzenia wysokich opłat na Państwowy Fundusz Drogowy (był to efekt konkurencji transportów kolejowego i samochodowego) nastąpiło znaczne ograniczenie motoryzacji. Trzeci okres rozpoczął się w 1935 r. i trwał do wybuchu wojny, charakteryzował się dynamicznym rozwojem przemysłu samochodowego, wzrastającą liczbą pojazdów w ruchu oraz większym zainteresowaniem organów państwa tym działem gospodarki. Sprawią trudności oszacowanie stanu posiadania polskiej motoryzacji na początku lat dwudziestych, obowiązek rejestracji pojazdów wprowadzono bowiem dopiero w 1924 r. W czerwcu tegoż roku ogólna liczba samochodów wynosiła 7501, w tym większość osobowych. Tabela 24 przedstawia liczbę zarejestrowanych pojazdów w trzech wskazanych okresach, a tym samym potencjał polskiej motoryzacji. Wzrost liczebny osiągnięty pomiędzy 1926 a 1931 r. spowodowany był znacznym importem samochodów. Zwraca uwagę od- 198 199 Tabela 24. Liczba zarejestrowanych samochodów i motocykli w latach 1928-1939 (stan na 1.01) Lata Ogółem6) Samochody ^ Motocykle osobowe ciężarowe na 10 tys. mieszkańców razem w tym taksówki Autobusy 1926 1931 1936 1939 14670 39391 25734 41948 11807 31920 19659 31894 2283 7140 4998 5216 756 4293 1499 2038 2811 7440 5000 8609 4,9 12,1 7,7 12,1 2481 7940 8395 12061 a) bez wojskowych, b) wliczono cysterny, traktory, sanitarki itd. Źródło: MRS-1939, s. 199. notowanie wśród pojazdów motocykli, lecz nie był to popularny środek lokomocji. W latach kryzysu ubytek pojazdów był znaczny, wynosił ponad 13,6 tys. Przełom nastąpił w drugiej połowie lat trzydziestych, kiedy problemem motoryzacji zainteresowała się armia. Wtedy za słuszne uznano poszukiwanie nowych rozwiązań. Opracowano plan motoryzacji kraju i armii. Wybudowano nowe fabryki (PZL, PZInż.) i montownie (Lil-pop, Rau i Loewenstain, Wspólnota Interesów S.A.), w planach były dalsze (Lublin). Zakupiono nowoczesne licencje (w 1931 r. - Saurer silnik i podwozie autobusu, w 1932 r. umowa z Fiatem). Poszukiwano dalszych partnerów skłonnych współpracować z przemysłem motoryzacyjnym lub inwestować w Polsce, zwłaszcza w USA i Niemczech. Powstawały też rodzime konstrukcje, jak np. silnik inż. Jana Wernera. O zmianach świadczyła wzrastająca produkcja i montaż pojazdów. W 1937 r. wyprodukowano i zmontowano 6116 200 samochodów, w 1938 r. - 7600, a na rok 1939 zaplanowano 17 400. Zmiany w polskiej motoryzacji pozwoliły na powstrzymanie degradacji tego działu gospodarki. W 1939 r. odbudowano stan posiadania z 1929 r., kiedy to na 10 tys. mieszkańców w kraju przypadało 12,1 samochodu. Pewne znaczenie gospodarcze miała komunikacja autobusowa. W styczniu 1939 r. kursowało w Polsce 1688 autobusów należących do 248 przedsiębiorstw. Największym spośród nich była Komunikacja Autobusowa PKP (wchodząca organizacyjnie w skład PKP). Przedsiębiorstwo powstało l czerwca 1934 r. Rozwój motoryzacji w skali kraju miała koordynować Komisja Motoryzacyjna powstała w resorcie komunikacji. Na jej czele stanął wiceminister Julian Pia- secki. Rozmieszczenie pojazdów na obszarze Polski nie było jednolite (patrz kartogram 17). Większość z nich 201 skupiała się na terenie województw zachodnich oraz warszawskiego (Warszawa w 1939 r. miała 9747 pojazdów). Jeśli w województwie śląskim przypadało 37,1 pojazdów na 10 tys. mieszkańców, w pomorskim -• 27,0, a w poznańskim - 22,1, to w tarnopolskim - 2,2, wołyńskim - 2,7, a w poleskim - 3,2. Istotne znaczenie ma stan techniczny eksploatowanych pojazdów, jednym z elementów umożliwiających zorientowanie się w tym zakresie jest wiek taboru. W lipcu 1939 r. 58,6% samochodów znajdowało się w eksploatacji do 3,5 lat, 9,0% użytkowano od 3,5 do 8,5 lat, a 32,4% powyżej 8,5 lat. Z próbnych mobilizacji przeprowadzanych przez odpowiednie służby armii wynika, iż zadowalający stan techniczny cechował około 60% pojazdów wzywanych do poboru. W transporcie rozbieżność pomiędzy potrzebami kraju a możliwościami w tym zakresie była znaczna. 3. Drogi lądowe Problem odpowiedniej sieci drogowej, a także stan dróg posiadających pierwszorzędne znaczenie dla gospodarki kraju przez długie lata z trudem znajdowały zrozumienie u władz II Rzeczypospolitej. Nie wyciągano wniosków z faktu, iż brak nakładów na konserwację istniejącego potencjału oznacza w praktyce jego dekapitalizację. Budowa nowych odcinków dręg następowała powoli. Od 1922 r. zaczęto budowę nowych szlaków (przedtem odtwarzano zniszczone). Zajmował się tym problemem Departament Dróg w Ministerstwie Robót Publicznych, a następnie Departament Dróg Kołowych Ministerstwa Komunikacji. Nie spowodowała także poprawy ustawa ustanawiająca na początku lat trzydziestych Państwowy Fundusz Drogowy. Dopiero lata 1934-1939 przyniosły pewne zmiany. 202 Rozmieszczenie dróg o utwardzonej powierzchni na terenie Polski ukazuje tabela 25. Zwraca uwagę rażąca dysproporcja w nasyceniu siecią drogową poszczególnych obszarów państwa. W województwie śląskim przypadało 53,3 km dróg na 100 km* powierzchni, a w wołyńskim 3,7. Średnio w skali państwa było 15,3 km dróg na 100 km2. Poza zestawieniem pozostały drogi gminne, jednakże stan większości z nich nie pozwalał na ich użytkowanie przez pojazdy samochodowe. Tabela 25. Drogi o utwardzonej nawierzchni w Polsce w 1936 r. Województwo Nawierzchnia Na 100 km2 powierzchni przypada km dróg tłuczniowa brukowana ulepszona a) centralne południowe zachodnie wschodnie 13 862 14947 9387 2601 1860 38 1869 1769 908 190 «52 39 14,9 21,0 34,2 b) 4,9 a) kostka kamienna, klinkier, z betonu, asfaltu itp. •'> z tego w województwie śląskim 2247 km. Źródło: St. Olszewicz: Obraz Polski dzisiejszej. Fakty, cyfry, tablice. Warszawa 1938, s. 215. Z ogólnej długości 17 572 km dróg o utwardzonej nawierzchni, jakie wybudowano w latach 1924-1938, najwięcej powstało w województwach: kieleckim, lubelskim, warszawskim, nowogródzkim, łódzkim i wileńskim. W 1939 r. ogólna długość dróg doszła do 63,196 km. Ponadto do końca 1937 r. oddano do użytku około 10 tys. m mostów żelbetowych oraz około 110 tys. m mostów stalowych. Jednym z wybitnych organizatorów drogownictwa w II Rzeczypospolitej był inż. Aleksander Gajkowicz. 203 Stan większości dróg nie odpowiadał warunkom stawianym przez nowoczesną motoryzację. Wyjątek stanowiło 2346 km o ulepszonej nawierzchni. Czyniono wysiłki, by zmienić istniejący stan rzeczy. Dotyczyło to zwłaszcza rejonów Warszawy, Łodzi i Poznania, gdzie w latach trzydziestych przystąpiono do planowej modernizacji węzłów drogowych. Corocznie modernizowano 300-400 km szos, układając ulepszone nawierzchnie. Dotyczyło to zwłaszcza stolicy, gdzie w latach 1936-1939 podjęto planowe działanie zmierzające do uczynienia z niej komunikacyjnego centrum państwa. Określono je mianem "Pająka" wiceministra Juliusza Piaseckiego, od nazwiska twórcy projektu. Polegał on na połączeniu stolicy z większymi miastami drogami o ulepszonej nawierzchni. Niezadowalający stan dróg w kraju był jednym z czynników hamujących rozwój polskiego transportu kołowego. Śródlądowe drogi wodne Z uwagi na olbrzymie zaległości w regulacji rzek na terenach Polski odziedziczonych po zaborcach (z wyjątkiem zaboru pruskiego) transport wodny należał do najbardziej zaniedbanych środków komunikacji w kraju. Ogólna długość polskich dróg wodnych wynosiła w 1939 r. 14 603 km, w tym żeglownych 6250 (w tym kanałów 268), rzek spławnych zaś - 8353 km (patrz szkic 8). Najpoważniejszą drogą wodną była Wisła. Długość jej części żeglownej (od Przemszy do morza) wynosiła 940 km. Roboty zmierzające do uregulowania jej biegu z uwagi na olbrzymie koszty posuwały się naprzód bardzo powoli. Wśród kanałów na ziemiach polskich na uwagę zasługują: Augustowski (102 km długości), Bydgoski (ponad 27), Królewski (ok. 80) 204 Szkic 8. Drogi wodne i kanały w Polsce w 1935 r. Źródło: S. Gierszew-ski: Żegluga śródlądowa. W; Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. II. Warszawa 1981, s. 571; E. Romer: Powszechny atlas geograficzny. Lwów-Warszawa 1937, s. 45-48. i Ogiński (ok. 54) (patrz szkic 8). Nie odgrywały one poważniejszej roli gospodarczej. Cechą charakterystyczną szlaków wodnych kraju było ich rozbicie na odosobnione linie bądź systemy. Nawet Wisła dzieliła się na dwa odcinki, ponadto rzeka ta nie miała połączenia z Wartą. W końcu lat trzydziestych powstały daleko idące plany mające na celu połączenie poprzez sieć polskich dróg wodnych i nowych kanałów Bałtyku z Morzem Czarnym. W ten sposób powstałaby konkurencyjna droga wodna dla kanału Ren-Men-Dunaj. Projekt pozostał na papierze. Największym portem śródlądowym w kraju był Płock (43,5 ha), mający trzy baseny na lewym brzegu Wisły. Otwarto go 3 września 1937 r. W budowie znajdowała się stocznia rzeczna. Do największych towarzystw eksploatujących szlaki wodne należały: Vistula, Lioyd Bydgoski, Żegluga Polska, Wisła, Hartwig i Zjednoczona Żegluga Wielko- 205 polska. Ruch osobowy odbywał się na Wiśle oraz rzekach poleskich (tam też znajdowała się flotylla pińska podległa Kierownictwu Marynarki Wojennej). Na innych rzekach był to ruch osobowy podmiejski lub okresowy. W 1938 r. przedsiębiorstwa żeglugi rzecznej miały 2794 statki o zdolności przewozowej 157,1 tys. t, w tym samym roku przewieziono 991 tys. pasażerów i 742 tys. t towarów. Największe pozycje w przewozach towarów stanowiły węgiel (182 tys. t), zboże (134) oraz cukier (109), a ponadto 29 tys. sztuk żywca. 4. Gdynia Zabezpieczenie interesów Polski na obszarze Wolnego Miasta Gdańska okazało się nierealne już u zarania II Rzeczypospolitej. Port gdański wymagał ponadto znacznych nakładów modernizacyjnych. Stąd w 1920 r. podjęto decyzję o budowie nowego portu na odcinku polskiego wybrzeża. l września 1920 r. rząd premiera Wincentego Witosa po rozpatrzeniu ośmiu przedstawionych mu propozycji przyjął koncepcję budowy portu w dolinie rzeki Chyloni! w Gdyni. O decyzji (ustawie sejmowej o budowie portu z 23 września 1922 r.) przesądziły dogodne warunki do budowy na lądzie oraz najlepsza reda w zatoce, jaka znajdowała się naprzeciw przyszłego portu. Plany budowy opracował inż. Tadeusz Wen-da (patrz szkic 9). Pierwszy okres budowy 1922-1926 nie był łatwy. Budowniczowie zmagali się z trudnościami finansowymi. Do 1925 r. uruchomiono prowizoryczną przystań (o głębokości 7 m), zbudowano molo południowe i część mola północnego, doprowadzono linię kolejową, zamówiono mechaniczne urządzenia przeładunkowe i uruchomiono stałą żeglugę. Port rozpoczął pracę. Był w 206 Szkic 9. Gdynia - plan portu 1928 r. Źródło: Z. Landau: Gdynia. W: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. I. Warszawa 1981, s. 192. stanie w 1924 r. przeładować rocznie 10 tys. t towarów. Żywe zainteresowanie budową portu okazali w tym okresie premier Władysław Grabski oraz prezydent Stanisław Wojciechowski. Wraz z portem rosło miasto (początkowo wioska), 10 stycznia 1926 r. uzyskała prawa miejskie, by w 1930 r. liczyć 30 tys. mieszkańców. Okres lat 1926-1929 był związany z pomyślną koniunkturą miasta i portu. Minister przemysłu i handlu Kwiatkowski (od czerwca 1926 r.) umiał odpowiednio wykorzystać okres ożywienia gospodarki dla potrzeb Gdyni. Poza konsorcjum polsko-francuskim (umowę podpisano w 1924 r.) do budowy zaangażowano przedsiębiorstwa belgijskie i duńskie. Gdynia stała się wówczas wielką bazą przeładunkową polskiego węgla. Wiązało się to ze strajkiem górników brytyjskich. Zostały przerwane dostawy węgla z Anglii na rynek europejski. Dlatego też zwiększył się eksport węgla z Niemiec i Polski. Eksporterzy niemieccy skoncentrowali się na opanowaniu rynku włoskiego i francuskie- 207 Tysiące ton .10000 .8000 6000 4000 2000 O OBRÓT TOWARÓW /- Gc / ańsk/ \/" / / V- \^ ^ -' / Gdynia •'^ ' '»»• Wykres 13. Obrót towarowy portów Gdynia i Gdańsk Źródło: MRS-1937, s. 195. go, a przed polskimi stanęły otworem chłonne rynki skandynawskie. Nastąpiła zmiana kierunku eksportu, przestawienie go z drogi lądowej na morską. Gdynia w tym czasie miała charakter portu przelotowego i specjalnego (eksport węgla). Do końca 1930 r. zbudowano falochrony, część basenów oraz wiele instalacji towarzyszących. Przeładunki znacznie wzrosły (z 10 tys. t w 1924 r. do 2823 tys. t w 1929 r.). Lata kryzysu nie wstrzymały prac budowlanych w porcie, który z przeładunkowego stał się portem uniwersalnym. W rezultacie Gdynia pod względem rozmiarów obrotu towarowego prześcignęła Gdańsk, co ilustruje wykres 13. Łączność ze Śląskiem i Łodzią ułatwiło oddanie do eksploatacji w 1933 r. magistrali kolejowej. Lata 1936-1939 stanowią kolejny okres rozbudowy. Władze - w dużej części z inspiracji wicepremiera Kwiatkowskiego - wydały w tym okresie szereg aktów prawnych, mających ułatwić Gdyni prowadzenie działalności gospodarczo-handlowej. W efekcie udział Gdyni w obrotach polskiego handlu zagranicznego systematycznie wzrastał, zarówno pod względem przeładunków, jak i wartości. Rosły więc obroty, do 1937 r. odnotowano ich przyrosty (lekkie załamanie nastąpiło w latach kryzysu). W 1938 r. nastąpił spadek wyładunków towarów (z 1718 tys. t do 1527 tys. t), wzrosły zaś załadunki z 7288 tys. t do 7647 tyś t). 208 Gdynia pod względem ruchu statków stała się największym portem Bałtyku. Wykres 14 dowodzi, iż do najczęściej odwiedzających ten port bander należały: szwedzka, polska, duńska i angielska. Weszło statków według bander Tonaż statków w tysiącach ton O 100 200 300 400 500 600 700 800 9001000 Wykres 14. Ruch statków w Gdańsku i Gdyni w 1936 r. Źródło: MRS-1937, s. 195. Gdynia 1939 r. to miasto liczące ponad 100 tys. mieszkańców (1921 - 1,3 tys.), to port o powierzchni 897 ha, w tym powierzchni wodnej 224 ha. Reda liczyła 517 ha. Głębokość portu wynosiła 12 m, długość nabrzeży doszła do 12,8 km, powierzchnia składów do 35 tys. m2; 57 magazynów miało kubaturę 245,5 tys. m3. Ponadto port dysponował spichlerzami zbożowymi o pojemności 10 tys. t, zbiornikami olejów mineralnych o pojemności 24,6 tys. hl oraz zbiornikami melasy o pojemności 15,5 tys. t. Uzupełnienie wyposażenia stanowiły urządzenia przeładunkowe o udźwigu 350,7 t. Olbrzymie znaczenie dla portu miał powstały w rejonie miasta węzeł kolejowy. System torów i bocznic kolejowych liczył w 1939 r. 222 km. \ Stworzenie Gdyni stanowiło element polityki państwa, który, pozornie lokalny, służył całemu narodowi. Budowę portu i miasta należy - obok połączenia 14 - Z dziejów gospodarczych... 209 Śląska z wybrzeżem oraz budowy COP - zaliczyć do największych osiągnięć gospodarczych II Rzeczypospo- ^ litej. Miał rację wicepremier Kwiatkowski stwierdzając, że: "Jest to nasza pierwsza wprawdzie, ale rzetelnie zapłacona rata za wszystkie historyczne zaniedbania i błędy popełnione przez dawną Rzeczpospolitą u ujścia Wisły nad Bałtykiem". Flota handlowa Dzieje rozwoju polskiej floty handlowej w latach 1918-1939 można podzielić na cztery zasadnicze okresy: 1919-1926 (pierwsze inicjatywy w kraju oraz w USA, na Dalekim Wschodzie oraz M. Czarnym), 1927-1930 (tworzenie trwałych spółek z kapitałem obcym), 1931-1934 (stagnacja i starzenie się floty) oraz 1935-1939 (okres modernizacji i rozwoju). Zwraca uwagę fakt, iż po 1926 r. inicjatywę w zakresie tworzenia floty handlowej w znacznej mierze przejęło w swe ręce państwo. Już w 1919 r. odnotowano inicjatywy powoływania przedsiębiorstw żeglugowych. Miały one miejsce zarówno poza granicami Polski (np. 29 IV 1919 r. w De-laware USA powołano do życia spółkę Polish-American Navigatioin Corporation dysponującą 7 statkami), jak i w kraju, gdzie jednym z pierwszych przedsiębiorstw żeglugowych była założona w Krakowie w 1920 r. pol-sko-norweska spółka "Sarmacja", która dotrwała do 1926 r. Z uwagi na wahania koniunktury światowej na przewozy morskie, brak zamówień krajowych oraz słabość rodzimych kapitałów podejmowane inicjatywy okazywały się krótkotrwałe. Nie pomagało tworzenie przez państwo dogodnych warunków dla rozwoju przedsiębiorstw żeglugowych, m.in. w postaci ustawy z 25 listopada 1925 r. o popieraniu żeglugi morskiej- 210 Rozwijający się port w Gdyni, znaczne potrzeby gospodarki państwa związane z dobrą koniunkturą przemysłową lat 1926-1929 oraz brak zachęcających rezultatów w kontaktach z prywatnym kapitałem zmusiły władze państwowe do przejęcia inicjatywy w swoje ręce. W listopadzie 1926 r. powstało przedsiębiorstwo "Żegluga Polska", w następnym roku- Polsko-Skan-dynawskie Towarzystwo Transportowe "Polskarob", zajmujące się eksportem węgla. Kolejnym krokiem było założenie Polsko-Brytyjskiego Towarzystwa Okrętowego "Polbryt" (współwłaścicielami były "Żegluga Polska" 75% i Ellermann i Wilson Linę 25%). 11 marca 1930 r. - ,,Żegluga Polska" podpisała z duńską spółką The East Asiatic Company Limited umowę o powołaniu spółki akcyjnej pod nazwą Polskiego Transatlantyckiego Towarzystwa Okrętowego S.A. Linia Gdynia-Ameryka (PTTO), po czterech latach (31 X 1934 r.) przemianowano je na Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe (GAL). Wymienione towarzystwa pomimo trudnych lat kryzysu przetrwały i funkcjonowały do 1939 r. Ostatnie pięć lat przed wybuchem wojny należało do dobrych w rozwoju polskiej floty handlowej. W 1939 r. polska flota handlowa miała 102 tys. BRT pojemności. Największym przedsiębiorstwem był GAL (kapitał spółki prawie w całości znalazł się w rękach polskich), mający w eksploatacji wielkie i nowoczesne pasażerskie statki motorowe (ms "Batory", ms "Piłsudski", ms "Chrobry", ms "Sobieski", ss "Pułaski" i ss "Kościuszko"). Gal skoncentrował się na przewozach pasażerskich (głównie emigrantów) na liniach północnoamerykańskiej, południowoamerykańskiej, palestyńskiej i meksykańskiej (patrz szkic 10). Ogółem Polska miała 128 jednostek, z tego 56 parowych i 72 motorowe. Wyporność każdego z wymienionych transatlantyków przekraczała 3 tys. BRT. 211 Szkic 10. Linie obsługiwane przez Gdynia - Ameryka Linie Żeglugowe 1930-1939 Źródło: J. Kaliński: Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe S.A. W: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. I. Warszawa 1981, s. 193 Struktura floty nie była prawidłowa, wielkie statki GAL-u stanowiły bowiem ponad połowę jej tonażu. Statki polskie w 1938 r. przewiozły 51,9 tys. pasażerów i 1255,9 tys. t towarów, prawie połowę tej ilości stanowił węgiel (523,6 tys. t). 212 W istotny sposób ograniczał możliwości rozbudowy floty handlowej brak w kraju przemysłu okrętowego, stoczni. Ten brak starano się nadrobić. Pierwszy budowany w kraju statek ss "Olza" został przejęty na pochylni przez Niemców we wrześniu 1939 r. 5. Transport lotniczy Formalnie członkiem Paryskiej Konwencji Lotniczej Polska stała się 13 października 1919 r. Faktyczny rozwój tej dziedziny transportu rozpoczął się w 1921 r., kiedy to powołano przedsiębiorstwo lotnicze o nazwie Aero-Targ" Sp. z o.o. Głównym celem przedsiębiorstwa była obsługa lotnicza Targów Poznańskich. Uruchomiono wtedy linie Poznań-Warszawa-Poznań i Poznań-Gdańsk-Poznań. Po zakończeniu Targów koncesję udzieloną spółce anulowano. W 1923 r. powstało przedsiębiorstwo Polskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Lotniczej "Aerolloyd" Sp. z o.o., było ono subwencjonowane przez rząd oraz otrzymało zezwolenie od władz wojskowych na korzystanie z lotnisk wojskowych i ich urządzeń. "Aerolloyd" uruchomił linię Gdańsk-Warszawa-Lwów, a w 1923 r. Warszawa- -Kraków. W 1925 r. nastąpiło ożywienie komunikacji lotniczej w Polsce. Powstało drugie przedsiębiorstwo lotnicze "Aero" Komunikacja Powietrzna S.A. Uruchomiło ono linę Warszawa-Poznań. Pod koniec roku "Aero" otworzyło drugie połączenie Poznania z Warszawą przez Łódź, natomiast przedsiębiorstwo "Aerolloyd" przedłużyło linię Warszawa-Kraków do Wiednia i utworzyło linię Kraków-Lwów. Wykonano też loty próbne na projektowanych trasach do Bukaresztu i Kopenhagi. Przełom w komunikacji lotniczej w kraju nastąpił w 1928 r. wraz z przejęciem w ręce państwa obu do- 213 II tychczasowych przewoźników, l stycznia 1929 r. powołano do życia przedsiębiorstwo samorządowo-pań-stwowe Polskie Linie Lotnicze "Lot" Sp. z o.o. Kapitał państwowy odgrywał w PLL "Lot" główną rolę, posiadając 86% udziałów, 10% było własnością samorządu śląskiego, po 2% należały do Poznania i Bydgoszczy. W latach 1929-1939 można dostrzec konsekwentne i planowe działanie zmierzające do rozwoju transportu lotniczego w Polsce. Wyrazem tej polityki było stałe rozwijanie potencjału i zasięgu obsługi przedsiębiorstwa (patrz szkic 11). l września 1939 r. PLL "Lot" obsługiwały linie zagraniczne: Warszawa-Berlin; Gdynia-Rzym; Budapeszt-Belgrad; Helsinki-Bejrut (najdłuższa linia w Europie - 4343 km); Warszawa- -Ateny oraz Warszawa-Kopenhaga. Połączenia we- Szkic 11. Polska komunikacja lotnicza 1924-1938 Źródło: J. Kaliński: Polskie Linie Lotnicze "Lot". W: Encyklopedia historii gospodarczej , Polski do roku 1945. T. II. Warszawa 1981, s. 87. 214 wnętrzne istniały pomiędzy Warszawą a Poznaniem, Katowicami, Krakowem, Lwowem i Wilnem oraz Gdańskiem. Tak szeroka rozbudowa połączeń była m.in. wynikiem dobrej koniunktury międzynarodowej na tego typu przewozy w drugiej połowie lat trzydziestych. Linie wewnętrzne nie były tak opłacalne. Nie wszystkie połączenia PLL "Lot" obsługiwały samodzielnie. Współpracowano m.in. z "Deutsche Lufthansa", "Avio Linee Italiane" i "Malertem". Na marginesie warto odnotować, że jako pierwszy zagraniczny przewoźnik lotniczy w 1921 r. zjawiło się w Polsce przedsiębiorstwo "Conipagnie Franco-Roumaine de Navigation Aerian-ne", które uruchomiło linię Warszawa-Praga-Warszawa. Towarzystwo to w 1925 r. zmieniło nazwę na "Compagnie Internationale de Navigation Aerianne", a w 1923 r. weszło w skład państwowego przedsiębiorstwa "Air France". Obsługiwało ono linię Warszawa- -Praga-Warszawa do roku 1938 r. Największym portem lotniczym w kraju było warszawskie Okęcie, dysponujące lotniskiem o wymiarach 1500 na 2000 m; przy nim zbudowano nowoczesny port lotniczy. W 1939 r. długość eksploatowanych linii wynosiła 10 250 km, z czego 8407 (81"%) biegła poza granicami kraju. W 1939 r. wykonano 9899 lotów, przewożąc 35 tys. pasażerów i 696 ton bagażu. Przedsiębiorstwo osiągnęło wysoką rentowność lotów wynoszącą około 96%. Samoloty PLL "Lot" nie odbiegały parametrami od konstrukcji przewoźników zagranicznych. Ogółem stan samolotów PLL "Lot" w 1939 r. wynosił 26 szt., w tym 18 pasażerskich, 4 aerofoto, l transportowy, 2 szkolne i l łącznikowy. W efekcie Polska ze swym przedsiębiorstwem zajmowała średnią pozycję w skali Europy. 215 6. Łączność W 1918 i 1919 r. urzędy pocztowe przejęło MSW, przekazując je następnie resortowi poczt i telegrafów. W 1919 r. wprowadzono także monopol państwa na świadczenie usług pocztowych. Podobnie jak w innych dziedzinach gospodarki, sieć łączności była zdecydowanie lepiej rozbudowana w dzielnicach zachodnich. Dotyczy to także rozwinięcia nawyków korzystania ze środków łączności. W początkowym okresie główny wysiłek skierowano na odbudowę zniszczonej sieci połączeń, odbudowę i budowę nowych placówek. Jeśli w 1919 r. długość linii telegraficznych w km wynosiła 16 379, to w 1923 r. doszła do 47 278 km, analogicznie liczba apratów telefonicznych wzrosła z 13 769 do 69 211 szt. Wśród liczących się wydarzeń tego okresu warto odnotować decyzję resortu poczt i telegrafów, który w 1922 r. udzielił zgody Polskiej Akcyjnej Spółce Telefonicznej na budowę sieci telefonicznej na terenach siedmiu miast (Warszawy, Łodzi, Lublina, Lwowa, Białegostoku, Borysławia i Sosnowca). Fundament prawny dla rozwoju poczty i telekomunikacji w kraju stworzyła ustawa z 3 czerwca 1924 r. W kolejnych latach zmiany w interesującym nas dziale gospodarki odpowiadały aktualnej sytuacji gospodarczej państwa jako całości. W 1928 r. krajowa sieć łączności (poczta, telegraf,. telefon) została zorganizowana w ramach utworzonego przedsiębiorstwa państwowego Polska Poczta, Telegraf i Telefon. Obszar kraju został podzielony na dziewięć okręgów. Jednym z nich było Wolne Miasto Gdańsk, gdzie działały trzy polskie placówki pocztowe. Przedsiębiorstwo otrzymało prawo wyłączności instalowania i eksploatacji urządzeń łączności. 216 -e t i Szkic 12. Polska sieć telekomunikacji w 1939 r. Źródło: Polskie siły zbrojne w Drugiej 'Wojnie Światowej. T. I. Kampania, wrześniowa 1939 r. Cz. l: Polityczne i wojskowe położenie Polski przed wojną. Londyn 1951, s. 328. Łączność w skali kraju (patrz szkic 12) oparto na 656 400 km przewodów telefonicznych i 73 700 km przewodów telegraficznych. Pracowało 225 tys. central telefonicznych. Sieć połączeń telegraficznych w marcu 1939 r. składała się z 5086 placówek. Sieć placówek pocztowych w skali kraju nie była jednolita (patrz kartogram 18). W okręgu katowickim jeden urząd pocztowy przypadał na 24 km2, a telegraficzny na 18 km2, w warszawskim analogicznie 119 i 100 km2, a w wileńskim 212 i 170 km2. Na zachodzie kraju jeden urząd pocztowy obsługiwał 2-3 tys. mieszkańców, a na wschodzie 10-30 tys. 217 Kartogram 18. Piali cówki pocztowe w 1938 r. Źródło: J. Kalińshi: Poczta W: Encyklopedia historii gospodarczej Polski do roku 1945. T. II. Warszawa 1981, s. 87. Poprawę funkcjonowania aparatu pocztowego przyniosło stworzenie jednolitych przepisów prawnych, rozszerzenie oferowanych usług (prenumeraty, listy i karty miejscowe, poczta peronowa), usprawnienie w zakresie przewozów (unowocześnienie taboru kolejowego, poczta lotnicza) oraz wprowadzenie usług listonoszy (także wiejskich). Wzniesiono wiele budynków. Zmodernizowano centrale międzymiastowe (jedną z najinowocześniejszych w Europie była międzynarodowa centrala w Warszawie). Zautomatyzowano okręg warszawski, górnośląski i zagłębiowski. W 1939 r. ogólnopolski wskaźnik automatyzacji central miejscowych równał się 63%. Usługowy system łączności w ogromnej większości opierał się na połączeniach napowietrznych. Połączenia kablowe istniały pomiędzy Warszawą a Krakowem (przez Mysłowice), Warszawą a Gdynią oraz Warszawą a Sandomierzem (była to pierwsza część magistrali mającej połączyć stolicę z Lwowem). 218 Radiofonia Pierwszą stację nadawczą uruchomiono w Polsce 18 listopada 1918 r. Była to nieuszkodzona radiostacja niemiecka, która dostała się w ręce polskie na terenie cytadeli warszawskiej. Za jej pośrednictwem władze państwowe nawiązały łączność z zagranicą. W latach 1921-1922 wojsko przekazało resortowi poczt i telegrafów pierwsze radiostacje nadawczo-odbiorcze ,w Poznaniu, Toruniu, Krakowie i Grudziądzu (największy maszt 120 m). Pierwsza większa stacja w rejonie Warszawy rozpoczęła pracę w 1922 r. Od l lutego 1925 r. stacje Polskiego Towarzystwa Radiotechnicznego rozpoczęły nadawanie codziennego programu (l-2 godz. dziennie). Pierwszy większy nadajnik o mocy 40 KW zainstalowano w stolicy w 1926 r. W końcu 1937 r. Polska zajmowała czwarte miejsce w Europie pod względem zainstalowanej mocy. Stacja Warszawa I pracująca od 1931 r. w Raszynie osiągnęła moc 120 KW. Poza nią pracowało osiem stacji regionalnych, a dwie znajdowały się w budowie. W 1925 r. spółka Polskie Towarzystwo Radiotechniczne została rozwiązana. Koncesję na eksploatację urządzeń radiofonicznych otrzymało przedsiębiorstwo Polskie Radio S.A., w którym większość udziałów znajdowała się w rękach państwa. Minister przemysłu i handlu, udzielając spółce koncesji, uprawnił i zobowiązał ją do: wybudowania i utrzymania w dobrym stanie stacji nadawczych; organizowania repertuaru; wpłacania na rzecz skarbu 20% opłat abonamentowych oraz uruchomienie dwóch stacji nadawczych. W kolejnych latach uprawnienia rozszerzono, a 30 lipca 1929 r. spółka otrzymała nowy akt koncesyjny na okres 20 lat. 219 W 1927 r. nadawany program trwał przeciętnie 6 godz. i 17 minut dziennie i z roku na rok zwiększała się liczba godzin emisji. Celem podniesienia stopnia zradiofonizowama obszaru Polski w 1935 r. powołano Społeczny Komitet Radiofonizacji Kraju. Liczba zarejestrowanych odbiorników radiowych w 1939 r. wynosiła: 676,8 tys. lampowych (61,5%) i 423,2 detektorowych (38,5%). Odbiorcy programu radiowego nie byli równomiernie rozmieszczeni w skali kraju, koncentrowali się w zachodnich dzielnicach. Wśród miast największą liczbą radioodbiorników dysponowały: Warszawa, Lwów, Łódź i Poznań (patrz karto-gram 19). Kartogram 19. Ra-dioabonenci według dyrekcji pocztowych stan w dniu l I 1936 r. Źródło: MRS-1936, s. 247 Jako ciekawostkę - a jednocześnie wkład Polski do rozwoju światowej techniki łączności - warto odnotować prace Państwowego Instytutu Radiotechnicznego nad technikami TV. W końcu lat trzydziestych 220 zaprojektowano tam (Janusz Groszkowski, Stanisław Ryżko) i wykonano (siły własne) m.in. urządzenie o jakości 90 i 120 linii. Pozwalało ono na przekaz obrazu, jednakże o niezbyt dużej liczbie szczegółów. Planowano wykonanie bardziej doskonałych modeli we współpracy z Państwowymi Zakładami Lotniczymi i Fabryką Sprawdzianów. Polska Agencja Telegraficzna W listopadzie 1918 r. z inicjatywy kilku dziennikarzy powołano do życia Polską Agencję Telegraficzną (PAT). 5 grudnia 1919 r. PAT przeszła pod bezpośredni zarząd Prezydium Rady Ministrów, stając się oficjalną prasową agencją rządową. W 1922 r. poza centralą w Warszawie dysponowała ona dziesięcioma oddziałami. Pracowało w nich 70 dziennikarzy. Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 26 lipca 1936 r. przekształciło PAT w przedsiębiorstwo państwowe. W kolejnych latach nastąpił znaczny rozwój przedsiębiorstwa wchłaniającego coraz to nowe instytucje. W 1939 r. PAT miała 15 stałych placówek zagranicznych i 8 oddziałów krajowych, które uzupełniało 183 nadzwyczajnych korespondentów krajowych i 65 zagranicznych. PAT wydawała serwis informacyjny dla zagranicy, biuletyn dla prasy polonijnej w Ameryce, biuletyn giełdowy, kronikę filmową i serwis fotograficzny. X. Wymiana towarowa l. Handel zagraniczny Nowo powstający aparat handlu zagranicznego rozpoczynał działalność w skomplikowanych warunkach. Przemysł i rzemiosło nie były w stanie produkować atrakcyjnych i szybko znajdujących nabywców towarów. Brak było kontaktów gospodarczych ze światem. Poszukiwano zagranicznych partnerów. M.in. w grudniu 1919 r. powróciła do kraju misja gospodarcza wysłana do południowej Rosji i na Kaukaz w celu nawiązania stosunków gospodarcych. Dzieje handlu zagranicznego w Polsce niepodległej można podzielić na kilka odrębnych etapów. W pierwszym z nich jednym z głównych zadań było wyeliminowanie zbędnego importu i znalezienie rynków zbytu dla towarów wytwarzanych przez polskie rolnictwo i przemysł. Stąd już na przełomie 1918-1919 roku wprowadzono reglamentację wywozu towarów, obejmując nią wszystkie dzielnice. W czasie wojny polsko-radzieckiej główny nacisk kładziono na sprawne sprowadzanie dostarczanego przez sojuszników Polski sprzętu i uzbrojenia wojskowego oraz żywności. W tym okresie zawarto pierwsze krótkoterminowe umowy handlowe (pierwszą z Austrią podpisała Polska Komi- 222 sja Likwidacyjna w listopadzie 1918 r.). Drugi okres to pierwsze lata pokoju i złagodzenie istniejącego systemu reglamentacji, co umożliwiło szerszą działalność prywatnym przedsiębiorstwom. Ód czerwca 1921 r. zaczęła obowiązywać zasada wolnego handlu z zagranicą. W roku tym podpisano także pierwszą konwencję handlową (l lipca z Rumunią), zawierającą klauzulę najwyższego uprzywilejowania, potem przyszły następne. Inflacja dominująca w gospodarce tego okresu sprzyjała eksportowi, a utrudniała impont. Zwracają uwagę ograniczone kontakty handlowe z republikami radzieckimi i Łotwą. Po zakończeniu rywalizacji o przynależność państwową Górnego Śląska rozpoczęły się handlowe kontakty z Niemcami. Jedną z cech charakterystycznych tego okresu stała się szeroko rozwinięta nielegalna wymiana handlowa prawie na całej długości granic państwa. Polityka polskiego handlu zagranicznego na początku okresu 1924-1929 była nastawiona głównie na równoważenie bilansu płatniczego oraz opanowanie kryzysu gospodarczego kraju. Rok 1924 oznaczał zakończenie polityki reglamentacji, utrzymano natomiast dość wysokie bariery celne. Rok 1925 przyniósł doniosłe wydarzenie w historii polskiej wymiany handlowej. Rozpoczęła się polsko-niemiecka wojna celna (patrz IV.2). Jednym z pierwszych jej przejawów było poważne ograniczenie we wzajemnej wymianie. Wobec utraty niemieckiego rynku zbytu, konieczne stało się poszukiwanie odbiorców na wyroby dotychczas tam lokowane. W konsekwencji sytuacja ta korzystnie wpłynęła na kondycję gospodarki kraju. Stan stosunków gospodarczych z sąsiadującymi państwami ma istotne znaczenie dla każdego kraju. Stąd duże znaczenie przywiązywano do rozmów prowadzonych z Czechosłowacją i Związkiem Radzieckim, jakie 223 toczyły się w 1926 r. Pierwszy etap rokowań zakończył się pomyślnie (21 kwietnia), drugi nie doprowadził do oczekiwanych rezultatów. Destrukcyjnie na wymianę z zagranicą wpływały podwyżki ceł przywozowych w 1928 i 1931 r. W latach wielkiego kryzysu i dominowała w handlu zagranicznym polityka protekcyjna, a Polska starała się bronić interesów rodzimej gospodarki, mając za złe sąsiadom prowadzenie podobnej polityki. Z uwagi na olbrzymie trudności, jakie w latach kryzysu przeżywała sfera produkcji rolnej, starano się promować eksport w tym zakresie (zboże, masło, bekony), częstokroć kosztem rynku wewnętrznego. W tym kontekście zwraca uwagę inicjatywa zmierzająca do zespolenia frontu państw agrarnych Europy (Bułgaria, Czechosłowacja, Estonia, Finlandia, Łotwa, Polska, Rumunia i Węgry) celem prowadzenia jednolitej polityki wobec państw uprzemysłowionych. Nie zakończyła się ona sukcesem m.in. ze względu na poważne rozbieżności między ewentualnymi sygnatariuszami porozumienia. Trudności gospodarcze pierwszej połowy lat trzydziestych spowodowały ponowny wzrost zainteresowania wymianą handlową ze Związkiem Radzieckim, jednakże i tym razem nie zdołano doprowadzić do podpisania traktatu handlowego. Kontakty były podtrzymywane m.in. za pomocą wspólnego przedsiębiorstwa "Sowpoltorg". Jego pracą ze strony polskiej kierował Czesław Bobrowski. W latach kryzysu poważnym problemem stał się masowy przemyt m.in. koni i trzody chlewnej do Niemiec, a artykułów żywnościowych do Czechosłowacji. ' - Po okresie kryzysu nastąpiła w handlu zagranicznym zmiana mająca wyraz we wzroście wartości zarówno wywozu, jak i przywozu do Polski. W 1936 r. wartość obrotów była wyższa niż w każdym z lat kry- zysu, ale jednocześnie stanowiła 36% wymiany zagra- j nicznej Polski z 1929 r. -' Tabela 26. Bilans handlowy Polski w latach 1929-1938 a) (w mln zł) 1929 1930 1 1931 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 przywóz wywóz saldo 3111 2813 -298 2246 2433 +187 1468 1879 +411 862 1084 +222 827 960 +133 799 975 +176 861 925 +64 1003 1026 +23 1254 1195 -59 1300 1185 -115 a) bez złota, srebra oraz monet Źródło: MRS-1939, s. 162. Dane zawarte w tabeli 26 zwracają uwagę na fakt, iż w latach kryzysu bilans handlowy Polski - którego saldo dla lat 1918-1929 było zazwyczaj ujemne, co wymagało pokrywania go kredytami zagranicznymi i innymi aktywami bilansu płatniczego -; był dodatni. Stanowiło to m.in. konsekwencję wysiłków rządu: utrzymania stabilnej pozycji złotego, przy dewaluacji Tnhych walut. Jednakże zmniejszał się on ze względu na wzrastający w latach trzydziestych import wysoko przetworzonych artykułów inwestycyjnych. Pomimo poprawy obrotów nie udało się powrócić do sytuacji sprzed 1930 r. Jeśli w 1928 r. przypadało 193 zł obrotów handlu zagranicznego na l mieszkańca kraju, to w 1936 r. wynosiły one 59 zł, by w 1938 r. dojść do 72 zł. , Kierunki polskiej wymiany z zagranicą w 1936 r. przedstawia wykres 15. Wśród polskich kontrahentów dominowały Anglia, Niemcy i USA. Istniejący w tym zakresie stan rzeczy utrzymał się do wybuchu wojny. Zwraca uwagę niewielki udział Francji, podstawowego alianta Polski oraz krajów bałkańskich w wymianie handlowej II Rzeczypospolitej. 224 225 Wykres 16. Handel zagraniczny Polski według stopnia obrobienia towarów w latach 1934-1936 Źródło -.MRS-1937, s. 175. WYWOŹ ^ ","/ ^ 450 000 zł Artykuły w stanie: surowym prostej obróbki daleko posunięte obróbki Wykres 16 przedstawia handel zagraniczny Polski według stopnia obrobienia towarów w latach 1934- -1936, pozwala spojrzeć na jego strukturę w 1936 r. Najpoważniejszą pozycję w imporcie stanowiły surowce i wyroby włókiennicze (31% - zwłaszcza bawełna i wełna, a następnie wyroby roślinne i zwierzęce (17%), maszyny i urządzenia (10%), metale, oprócz złota i srebra, i wyroby z nich (13%). Wzrastała ilość przywożonych towarów kwalifikowanych jako poddanych "daleko posuniętej obróbce". Eksport opierał się na wyrobach roślinnych i zwierzęcych (39%), surowcach mineralnych (17%) oraz drewnie (16%). Sytuacja w tym zakresie nie zmieniła się w kolejnych latach, czego dowodzi tabela 27. Import wzrastał systematycznie-w okresie ostatnich lat II Rzeczypospolitej, natomiast eksport w 1938 r. okazał się mniejszy niż w roku poprzednim. Z jednej strony brakowało konkurencyjnych na rynkach zagranicznych wyrobów dopiero rozwijających się przemysłów chemicznego, elektrotechnicznego czy samochodowego. Z drugiej mamy tu być może 227 Tabela 27. Handel zagraniczny Polski według stopnia obrobienia towarów w latach 1936-1938 w mln zł Artykuły w stanie Przywóz Wywóz 1936 1937 1938 1936 1937 1938 surowym prostej obróbki daleko posuniętej obróbki Ogółem 498 205 300 1003 595 294 365 1254 573 257 470 1300 463 426 137 1026 503 501 190 1195 537 473 175 1185 Źródło: MRS-1939, s. 173. do czynienia z efektem polityki władz państwa ograniczających w okresie coraz bardziej napiętej sytuacji politycznej wywóz niektórych towarów. Interesujące jest, iż węgiel nie stał pod względem wartości zdecydowanie na pierwszym miejscu w polskim handlu zagranicznym. Przykładowo w 1936 r. wyeksportowano 8362 tys. ton węgla, co stanowiło 64,5% ogólnego wywozu, za sumę 130 mln zł. W tym samym roku eksport drewna i wyrobów z drewna objął 1677 tys. t, co stanowiło 12,9% wywozu, ale o wartości 163 mln zł. W niektórych latach (1932, 1938) wartość eksportu węgla przekraczała wartość eksportu drewna. /Struktura handlu zagranicznego dowodzi miejsca Polski w międzynarodowym podziale pracy. Była ona odbiorcą wyrobów przemysłowych krajów wyżej rozwiniętych, a jednocześnie dostawcą niektórych surowców i półproduktów. Promocji polskiego handlu zagranicznego były poświęcone Międzynarodowe Targi w Poznaniu (od 1925 r.) i Wschodnie we Lwowie. W 1938 r. do pierwszego z tych miast zjechało 1442 wystawców krajowych, 604 228 zagranicznych i 34 z Wolnego Miasta Gdańska. W tym samym roku we Lwowie było 1155 wystawców krajowych, 481 zagranicznych i 13 z Wolnego Miasta Gdańska. 2. Handel wewnętrzny W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości obowiązujący system reglamentacji wpływał na hamowanie rozwoju rynku wewnętrznego. Warunki rozwoju wymiany nie były tożsame we wszystkich izaborach. W najkorzystniejszej pozycji znajdowały się Wielkopolska i Pomorze mające nadwyżki żywnościowe. Już w 1919 r. pojawiły się postulaty wprowadzenia zasad wolnego handlu. Od zakończenia wojny polsko-radzieckiej Polska zaczęła je realizować. W latach inflacji ceny stale wzrastały. Walka prowadzona z tym zjawiskiem przez organa administracji (w kwietniu 1922 r. powołano komisję do walki z drożyzną) nie odnosiła skutku, pozostawała bowiem w sprzeczności z niezbędną z punktu widzenia interesów państwa polityką emisji pieniądza (patrz IV.l). W latach 1918-1923 brak było również konsekwentnej polityki w zakresie handlu wewnętrznego. Próbę porządkowania tego działu gospodarki podjęto 14 maja 1923 r., kiedy to na mocy ustawy określono zasady wydawania świadectw przemysłowych. Zobowiązano wszystkie przedsiębiorstwa obliczone na zysk, zwłaszcza przemysłowe i handlowe, do ich wykupywania. W grupie przedsiębiorstw handlowych przewidziano pięć kategorii świadectw: przedsiębiorstwa handlu hurtowego, większy handel detaliczny, sprzedaż wyrobów o charakterze luksusowym, drobna sprzedaż w zakładach składających się z jednego pokoju i zatrudniających najwyżej jednego dorosłego pracownika, sprzedaż 229 towarów w pomieszczeniach "nie posiadających charakteru pokoju, bez pomocy dorosłych pracowników najemnych" oraz handel wędrowny (obnośny, obwoźny). Istotny wpływ na handel wewnętrzny miało ustanowienie złotego. Z pojawieniem się stabilnego pieniądza traciły rację bytu przedsiębiorstwa obliczone na szybkie i duże zyski. Statystyki dowodzą, iż w latach 1924 i 1925 ogólna liczba przedsiębiorstw obniżyła się. W okresie dobrej koniunktury 1926-1929 malała liczba zakładów najuboższych IV i V kategorii. Podobnie jak w innych dziedzinach gospodarki polityka deflacji lat trzydziestych wpływała na spadek obrotów (zakupów), a tym samym spadek zarobków handlu. Częstokroć było to powodem degradacji przedsiębiorstw handlowych, co w statystykach odnotowywane jest przejściem do niższej kategorii świadectw przemysłowych. W najtrudniejszym położeniu znalazły się najuboższe kategorie handlu. W tych warunkach nierzadkie były wypadki nadużyć, zwłaszcza na niekorzyść skarbu państwa. Na pogarszanie się sytuacji ludności utrzymującej się z handlu miał także wpływ szybki rozwój spółdzielczości w tych latach, która wypierała wielostopniową hierarchię pośredników, dając bezpośrednie korzyści konsumentom i drobnym producentom. Zaostrzająca się walka konkurencyjna nie powodowała jednakże odchodzenia od handlu do innych zawodów, zajmujący się nim mieli bowiem częstokroć zamkniętą drogę ku innym dziedzinom aktywności .gospodarczej. Dotyczyło to zwłaszcza mniejszości narodowych. Według danych z 1931 r. 813,2 tyś: ludzi pracowało w Polsce w handlu i ubezpieczeniach, co stanowiło 2,55% ogółu ludności, liczba ta w końcu lat trzydziestych zbliżała się do 2 mln. 230 Na podstawie wykupowanych świadectw przemysłowych można stwierdzić, iż w 1938 r. było w kraju 462,2 tys. przedsiębiorstw handlowych. W tej liczbie I kategorii 760, w II - 96 415, w IV - 333 922 oraz w V - 5455. Dowodzi to, że podstawową grupą wykupowanych świadectw były świadectwa należące do kategorii IV. Ich liczba odpowiadała liczbie niewielkich sklepików i budek prowadzących handel drobnotowa-rowy. Zwraca uwagę mała liczba wykupionych świadectw V kategorii, w latach kryzysu nie uległa ona dalszemu zmniejszeniu. Nie dowodzi to jednakże zmniejszania się liczby handlarzy obnośnych i obwoźnych. W trudnych latach kryzysu wielu z nich nie mogło sobie pozwolić na wykupienie świadectw. Z uwagi na olbrzymią przewagę zakładów IV kategorii, handel wewnętrzny Polski do końca lat trzydziestych cechowało silne rozdrobnienie, przeciętnie na l przedsiębiorstwo przypadało w 1931 r. 25 tys. zł obrotu (w 1929 r. - 34 tys. zł). Największe obroty w 1931 r. odnotowały województwa: warszawskie, łódzkie oraz krakowskie i śląskie, 'najniższe poleskie, nowogródzkie i tar-nopolskie. W handlu charakter kapitalistyczny miały przedsiębiorstwa wykupujące świadectwa I kategorii, do grupy tej należy także zaliczyć część przedsiębiorstw II kategorii. Oznacza to, że w 1938 r. charakter kapitalistyczny miało około 8 tys. przedsiębiorstw. Dzieje handlu wewnętrznego Polski międzywojennej dostarczają licznych przykładów, iż wielki przemysł zrzeszony w porozumieniach kartelowych nie wypierał małych przedsiębiorstw handlowych. Starał się je natomiast wykorzystać dla swych celów z zamiarem mnożenia zysków. Przykładem w tej mierze może być koegzystencja drobnych przedsiębiorstw z Zakładami Południowymi na terenie COP. 231 Kartogram 20. Rozmieszczenie przedsiębiorstw handlowych w 1932 r. Źródło: MRS-1934, S. 400. Jeśli spojrzeć na przedsiębiorstwa handlowe w ujęciu branżowym, to okaże się, iż najwięcej było zajmujących się sprzedażą towarów, następnie zakładów gastronomicznych oraz skupujących płody rolne. Rozmieszczenie ich na mapie kraju nie było równomierne (patrz kartogram 20). Większość zgrupowana była w województwach zachodnich i środkowych kraju. Istotną rolę, zwłaszcza w zakresie zaopatrzenia ludności w żywność, odgrywały targowiska. W 1936 r. było ich 1937, na jedno targowisko przypadało zatem 278 km2 powierzchni i okoł 23 tys. mieszkańców. Targowiska skupiały się na terenach wsi i miast do 10 tys. mieszkańców. Tradycje w tym zakresie miały zwłaszcza Wielkopolska i Pomorze. Celem promocji handlu wewnętrznego organizowano targi i wystawy o charakterze gospodarczym. Najstarsze tradycje w tym zakresie miała stolica Wielkopolski, organizująca Targi Poznańskie. Pierwsze odbyły się pomiędzy 28 maja a 5 czerwca 1921 r. Swoje powstanie zawdzięczały inicjatywie kupiectwa Wielko- 232 polski i prezydenta Poznania Jarogniewa Drwęskiego, popartej przez część przemysłowców i banki (Związku Spółek Zarobkowych; Przemysłowców; Handlowego) Poznaniu. Zorganizowano je w czterech działach: w l. przemysł metalowy, likiery, tytoń; 2. przemysł włókienniczy, galanteria, zabawki; 3. przemysł chemiczny, dział spożywczy, sprzęty kuchenne, stołowe i ceramika; 4. wyroby papiernicze, koszykarskie, przemysł graficzny. Z roku na rok rozwijały się. Ogółem w końcu lat trzydziestych odbywały się 33 wystawy gospodarcze, w tym: 6 ogólnych, 5 płodów rolnych, 5 hodowlanych, 10 przemysłowych i rzemieślniczych oraz 7 innych. XI. Finanse l. Dochody i wydatki państwa Dochody i wydatki były określone przez budżet państwa. W końcu lat dwudziestych kształtował się on na poziomie 3 mld zł. Kryzys pierwszej połowy lat trzydziestych ustabilizował go w granicach 2,2-2,4 mld zł. Szczegółowe dane w tym względzie przedstawia tabela 28. Saldo budżetu dowodzi, iż napotykano trudności z jego zrównoważeniem, zwłaszcza w latach kryzysu, a następnie industrializacji. Wymieniane w tabeli dochody państwa składały się przede wszystkim z podatków bezpośrednich (gruntowy, od nieruchomości, przemysłowy, dochodowy i inne) i pośrednich (cła, monopole i inne). Tabela 28. Wydatki i dochody budżetowe Polski w latach 1928-1938 (w mln z?) 1928/29 1930/31 1932/33 1934/35 1936/37 1938/39 wydatki dochody saldo 2841 3008 +167 2814 2750 -64 2245 2000 -245 2302 2194 -108 2158 2164 +6 2458 2474 +16 Źródło: MRS-1939, s. 376--377. 234 W budżecie państwa (patrz zestawienie 3) największe sumy przeznaczono na potrzeby resortów spraw wojskowych oraz wyznań religijnych i oświecenia publicznego. Liczącą się pozycję stanowiły także wydatki związane z wypłatą emerytur i rent oraz obsługą dłu- Zestawienie 3. Projekt preliminarza budżetowego Polski na rok 1937/1938 (w mln zł) WYDATKI: ADMINISTRACJA 2309 w tym: Ministerstwo Spraw Wojskowych 768 Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego 356 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych 196 Ministerstwo Skarbu 135 Ministerstwo Sprawiedliwości 88 Ministerstwo Rolnictwa 77 Ministerstwo Komunikacji 50 Ministerstwo Przemysłu i Handlu 50 Ministerstwo Opieki Społecznej 43 Ministerstwo Spraw Zagranicznych 38 Ministerstwo Poczt i Telegrafów 2 EMERYTURY I RENTY 269 DŁUGI PAŃSTWOWE 221 DOPŁATA SKARBU DO PRZEDSIĘBIORSTW PAŃSTWOWYCH 8 Ogółem 2317 DOCHODY: ADMINISTRACJA 1590 MONOPOLE 631 PRZEDSIĘBIORSTWA 96 Ogółem 2317 235 gów państwowych. W ostatnich latach przed wybuchem wojny podział sum inwestycyjnych w kolejnych budżetach odbywał się pod silną presją wojskowych, którzy domagali się, by w budżetach resortów cywilnych znalazły się środki zapewniające realizację potrzeb armii. Rozmowy na ten temat prowadzili głównie szef SeKOR gen. Malinowski i wicepremier i minister skarbu Kwiatkowski. Marszałek Edward Smigły-Rydz kładł nacisk na: roboty wodne, komunikację (głównie koleje) oraz łączność. Przykładowo: w czasie dyskusji w sprawie rozdziału kwot inwestycyjnych na rok 1938/1939 wojskowi domagali się 300 mln zł. Jednakże nie sumy przewidywane w kolejnych budżetach decydowały o możliwościach inwestycyjnych państwa. W finansowaniu wielkich inwestycji lat trzydziestych zasadnicze znaczenie miały sumy pozabudżetowe. W ostatnich czterech latach przed wybuchem wojny globalna suma środków, jakie udało się zgromadzić w tym dziale finansów, szacowana jest na około 2155,0 mln zł. Do najbardziej znanych inicjatyw w tym zakresie należały pożyczki wewnętrzne, a wśród nich Fundusz Obrony Narodowej (FON) utworzony dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej z 9 kwietnia 1936 r. (do 1939 r. suma dochodów FON oscylowała pomiędzy 1095 mln a 1320 mln zł) oraz Fundusz Obrony Morskiej (FOM) powołany uchwałą Rady Ministrów w 1933 r. (początek zbiórki l II 1934 r.). Fundusz działał pod patronatem Ligi Morskiej Kolonialnej. Dochód z FOM do 1939 r. wyniósł 9,5 mln zł. Zgromadzone na koncie FOM środki poważnie przyczyniły się do zbudowania okrętu podwodnego ORP "Orzeł". Do najbardziej znanych pożyczek należała rozpisana w napiętej sytuacji politycznej 28 marca 1939 r. Pożyczka Obrony Przeciwlotniczej (POP). Przyniosła ona dochód około 404 mln zł, wobec zakładanych 100 mln zł. 236 T Nie zaniedbywano wysiłków zmierzających do uzyskania kredytów zagranicznych. Największą operacją finansową w tym zakresie przeprowadzoną przez rząd polski w okresie międzywojennym było uzyskanie we Francji w 1936 r. kredytu w wysokości 2600 mln franków. Kredyt składał się z dwu zasadniczych części. Pierwsza w kwocie 2060 mln fr. przeznaczona była na dozbrojenie Polski, druga, w kwocie 540 mln fr., została przeznaczona na II emisję obligacji Polsko-Fran-cuskiego Towarzystwa Kolejowego Śląsk-Gdynia. Czas realizacji pożyczki ustalono na okres czterech lat. Realizacja kredytu przebiegała opornie. W 1939 r. doszła do około 29%. Pomimo stosunkowo niskiego stopnia realizacji stanowiła ona finansową podstawę, na której oparto posunięcia zmierzające do wzmocnienia potencjału gospodarczego (wojennego) Polski w ostatnich latach pokoju, z drugiej strony za pomocą tych środków Bank Polski mógł utrzymać trwały kurs złotego. Długi państwowe Rozwój gospodarczy państwa określał obowiązek wywiązania się z realizacji zadłużenia zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Stan zadłużenia w latach 1936-1939 przedstawia tabela 29. Zwraca uwagę malejąca suma długów zewnętrznych przy tendencji wzrostowej długów wewnętrznych. Istniejący stan za- Tabela 29. Zadłużenie Polski w latach 1936-1939 (w mln zł) Długi 1936 1937 1938 1939 ogółem wewnętrzne zewnętrzne 4660 1739 2921 4762 2130 2632 4973 2458 2515 5318 2829 2489 Źródło: MRS-1939, s. 372 oraz AAN mln. Skarbu-3. 237 dłużenia przy dochodach brutto w granicach 2,5 mld zł stanowił istotny hamulec przy próbach zwiększania środków na cele inwestycyjne. W zadłużeniu II Rzeczypospolitej zdecydowanie czołową pozycję odgrywały długi wojenne zaciągnięte w latach 1919-1920 (patrz. IV.l) i sukcesyjne, stanowiące zobowiązania, jakie Polska przyjęła z tytułu zadłużenia byłych państw zaborczych. Zadłużenie ekono-' miczne było zdecydowanie niższe (np. w 1936 r. z 2281 mln zł do 640 miń zł). Tabela 30. Zadłużenie zewnętrzne Polski w 1938 r. 1) Pożyczki emisyjne 2) Zadłużenie wobec rządów państw obcych w tym: USA Francja Anglia Czechosłowacja Włochy Norwegia inne państwa 1089 mln zł 366 mln zł 116 mln zł 21 mln zł 11 mln zł 8 mln zł 4 mln zł Długi poaustriackie i powęgierskie Inne 470 mln zł 1624 mln zł 324 mln zł 97 mln zł Źródło: MRS-1939, s. 372. / Strukturę zobowiązań zewnętrznych -Polski w 1938 r. przedstawia tabela 30. Dowodzi ona, iż podstawowymi wierzycielami II Rzeczypospolitej były USA i Francja. Z zadłużeniem wiązała się konieczność jego spłaty. W dziesięcioleciu 1928/1929 - 1938/1939 na obsługę zagranicznych zobowiązań przeznaczono 1,5 mld zł. •238 Rezerwy finansowe kraju Dostawy nowych maszyn i urządzeń, zakup nowoczesnych technologii zależne są od możliwości finansowych państwa. W związku z tym, zwłaszcza w okresach intensywnego rozwoju, problem rezerw finansowych kraju nabiera istotnego znaczenia. Szacunek zapasów złota monetarnego w Polsce (patrz tabela 31) dowodzi, iż Bank Polski pomimo trudnych lat kryzsu zdołał utrzymać rezerwy złota na zakładanym poziomie 400 mln zł. Opóźnienie wprowadzenia reglamentacji dewizowej, w stosunku do innych państw, spowodowało wyraźny odpływ kapitałów i zmniejszenie rezerw. Kiedy w czasie 40 dni roku 1936 Bank Polski utracił 14,5% swych rezerw złota, zdecydowano się na interwencję. Ukazało się rozporządzenie o reglamentacji obrotów pieniężnych z zagranicą. Jego wprowadzenie należy ocenić jako spóźnione. Tabela 31. Szacunek zapasów złota monetarnego w Polsce 1927-1938 (w mln zł) rok 1927 1929 1931 1935 1937 1938 min zł 517 701 600 444 435 445 Źródło: MRS-1939, s. 212. Rezerwy finansowe państwa utrzymywały się na wysokim poziomie aż do wybuchu wojny. Na tej podstawie Ministerstwo Skarbu, kierowane przez Kwiat-kowskiego, zdołało w drugiej połowie lat trzydziestych utrzymać trwałość złotego. Jest to osiągnięcie tym większe, że władze finansowe w tych latach musiały wygospodarowywać w budżecie znaczne środki na nowe inwestycje, a jednocześnie opierać się czynnikom-wojskowym zmierzającym do ścisłego preferowania przemysłu obronnego. 239- Może zrodzić się pytanie, dlaczego władze finansowe państwa z takim uporem walczyły o stan rezerw finansowych, a pośrednio o stabilizację złotego. Powodem, jak się wydaje, była głównie chęć zwiększenia , wiarygodności finansowej Polski na arenie międzynarodowej i w konsekwencji doprowadzenie do szerokiego napływu do Polski zagranicznych kapitałów. Plan finansowania wojny Jednym z elementów finansów wojennych Polski było opracowanie planu finansowania wojny. Siady prac w tym zakresie odnajdujemy na długo przed 1939 r. W marcu 1936 r. Dział Spraw Specjalnych Ministerstwa Skarbu przesłał na ręce zastępcy szefa SG dokument zawierający zestawienie zagadnień dotyczących mobilizacji finansowo-skarbowej. Był to zarazem ramowy plan prac, który w uzgodnieniu z MSWojsk. zatwierdził minister Kwiatkowski. Zawierał on m.in. zapisy dotyczące planu pożyczek wewnętrznych i zagranicznych, zrealizowanych w niedługim czasie. Jak się wydaje, wpływ na przygotowanie planu miały poglądy Kwiatkowskiego, który uznał, że można było w warunkach II Rzeczypospolitej prowadzić gospodarkę albo pokojową, albo wojenną, ale nie pośrednią. W związku z powyższym wicepremier zakładał utrzymanie jak najdłużej warunków "pokojowych" na zapleczu frontu. Prace nad planem finansowania wojny posuwały się jednakże naprzód i w 1939 r. były daleko zaawansowane. Ze źródeł pośrednich można wnosić, iż dokumenty dotyczące tego zagadnienia zostały opracowane bądź ich zaawansowanie było bardzo poważne. Kierownik SeKOR gen. Malinowski w zeznaniach złożonych przed Komisją Badania Przyczyn Klęski Wrześniowej w grudniu 1939 r. stwierdził m.in., że plan finansowania wojny był oparty na zapotrzebowaniu pie- 240 niężnym na trzy pierwsze miesiące wojny, złożonym przez MSWojsk. Plan pokrycia potrzeb został opracowany i przygotowany przez odpowiednie działy Ministerstwa Skarbu, na przygotowywane posiedzenie KOR, który miał go zatwierdzić. Do posiedzenia tego już nie doszło. W związku z planem przygotowano m.in. odpowiednie nakłady biletów skarbowych. Za ich pomocą planowano pokryć operacje finansowe związane z potrzebami armii po ogłoszeniu mobilizacji. Resort skarbu rozpoczął także prace mające na celu rozwiązanie problemów legislacyjnych w zakresie finansowania posunięć -podejmowanych przez rząd w okresie działań wojennych. Opracowano niezbędne zarządzenia. Poczyniono przygotowania do ewakuacji skarbu. Problematyka planu finansowania wojny wymaga jeszcze dalszych ustaleń źródłowych. 2. Kapitały obce W gospodarce kapitalistycznej kapitały obce winny przynosić zysk, a ponadto dostarczać środków inwestycyjnych, umożliwiać zwiększenie importu środków spożycia oraz przyspieszyć rozwój gospodarczy kraju. Podobnych efektów spodziewano się w II Rzeczypospolitej, jednakże skutki działalności obcych kapitałów były częstokroć odwrotne od pokładanych w nich nadziei. Osłabiały tempo rozwoju gospodarczego, obniżały stopę życiową ludności. Jedną z przyczyn trudności był mało chłonny rynek wewnętrzny. Społeczeństwo polskie nie było zamożne, dotyczyło to zwłaszcza chłopów stanowiących podstawową część narodu. Zadowalało się konsumpcją na niskim poziomie zarówno w zakresie artykułów przemysłowych, jak i spożywczych. W tej sytuacji ob- 16 - Z dziejów gospodarczych... 241 cy inwestorzy nie chcieli ryzykować znacznych inwestycji. Obawiano się, iż rynek polski nie będzie w stanie wchłonąć wytwarzanych produktów. Stąd tendencja obcych kapitałów do inwestowania w produkcję przemysłu surowcowego, metalowego, chemicznego, transport, elektryfikację, czyli te dziedziny, które charakteryzowały się trwałym zbytem. Warto także wspomnieć o fakcie, iż nowe inwestycje w krajach słabo rozwiniętych praktycznie zamykały dany rynek zbytu dla towarów zagranicznych. Poza czynnikami ekonomicznymi nie można zapominać także o politycznych, w rezultacie których międzynarodowe koła finansowe patrzyły na Polskę nieufnie. II Rzeczpospolita była państwem nowym na mapie Europy, dla wielu mało znanym, znajdowała się w sporach granicznych prawie ze wszystkimi sąsiadami. Roszczenia terytorialne pod jej adresem zgłaszała Republika Weimarska, a za granicą wschodnią dokonała się rewolucja w Rosji. Ponadto dochodziły jeszcze zobowiązania finansowe Polski po byłych państwach zaborczych. Czynniki te w zasadniczym stopniu określały kierunki inwestowania kapitałów obcych w polskiej gospodarce, w efekcie .pomijały one prawie całkowicie podstawowe dla gospodarki kraju rolnictwo, czy przemysły spożywczy, drzewny, lekki (poza włókienniczym). W 1937 r. w posiadaniu zagranicy znajdowało się 43% kapitału spółek akcyjnych działających w Polsce. W wielu gałęziach przemysłu (patrz wykres 17) udział ten był jeszcze wyższy: górnictwo i hutnictwo - 52% kapitałów zakładowych; górnictwo naftowe - 87% czy energetyka - 81%. Interesujące informacje na temat narodowości kapitałów działających w Polsce przedstawia tabela 32, Dane w niej zawarte dowodzą, że w gospodarce polskiej lat międzywojennych dominowały kapitały trzech 242 Tabela 32. Udział kapitałów według narodowości w spółkach akcyjnych w Polsce w latach 1929-1935 (na 31 XII w % ogółu kapitałów obcych) Narodowość 1929 1931 1933 1935 Francja Niemcy USA Belgia Szwajcaria Anglia Austria Holandia Szwecja CSR Włochy 26,7 21,9 , 15,9 11,6 8,5 4,9 2,8 2,3 1,4 2,3 24,6 23,7 20,4 11,1 2,5 4,7 4,4 . 2,5 2,8 1,3 0,8 24,9 21,5 21,8 9,7 3,9 5,2 4,1 3,0 2,3 1,3 24,4 19,3 21,8 11,0 4,5 5,1 3,4 3,1 2,4 1,4 Źródło: Z. Landau, J. Tomaszewski: Poisfca w Europie i świecie. Warszawa 1980, s. 180. krajów: Francji, Niemiec i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej (łącznie w 1935 r. 65,5%). Inne odgrywały zdecydowanie mniejszą rolę. Formalnie najpoważniejszą pozycję miał kapitał francuski; jednakże gdyby kapitał niemiecki działał jawnie, to okazałoby się, że jego udział przekraczałby znacznie poziom zaangażowania francuskiego. Poza korzystnym wpływaniem na rozwój gospodarczy kraju działalność obcych kapitałów miała także negatywne skutki: ograniczała możliwości prowadzenia narodowej polityki gospodarczej, częstokroć wykupywano fabryki w celu zahamowania lub ograniczenia ich produkcji, a dysponenci zakładów byli zainteresowani przekazywaniem poza granice kraju wypracowa- l* nych w kraju środków. W efekcie działalności w Polsce J, obcych kapitałów następowała także dekapitalizacja i osłabienie gospodarki. W 1930 r. np. koszty obsługi ^ obcego kapitału wyniosły 470 mln zł, przy rocznym globalnym dochodzie 2,6 mld zł. Kapitał zagraniczny wywiózł z Polski (uchwycone ujemne saldo obrotu kapitałów długoterminowych i wywiezionych zysków) w okresie 1924-1937 (dla okresu przed 1924 r. brak wiarygodnych danych) 2373,6 mld zł. Wpłynęło bowiem 2194,9 mld zł, a odpłynęło 5568,5 mld zł. Daje to przeciętną około 500 mln zł w skali roku. Była to kwota, jak na warunki gospodarki polskiej, znaczna, stanowiła Vi-l!s wydatków budżetowych państwa (patrz zestawienie 3- s. 235). W międzywojennym dwudziestoleciu działalność obcych kapitałów w Polsce nie przyniosła oczekiwanych, pozytywnych dla kraju rezultatów. 244 KIL Spółdzielczość Tradycje spółdzielczości sięgają okresu sprzed odzyskania niepodległości. W 1914 r. na ziemiach, które w przyszłości weszły w skład państwa polskiego, znajdowało się około 3330 spółdzielni zrzeszających około 2 mln członków. Najszerzej spółdzielczość rozwinęła się w zaborze austriackim (2200 spółdzielni; 1,5 mln członków), następnie w rosyjskim (770 spółdzielni; 440 tys. członków) i pruskim (330 spółdzielni; 160 tys. członków). Proporcje te utrzymały się w międzywojennym dwudziestoleciu (patrz kartogram 21). U zarania państwowości polskiej ten dział gospodarki narodowej dysponował rozwiniętymi własnymi organizacjami, kadrą doświadczonych działaczy, środkami materialnymi oraz kredytem zaufania w społeczeństwie. W trudnej powojennej sytuacji gospodarczej państwa spółdzielczość odegrała znaczącą rolę w zaopatrzeniu ludności oraz obniżaniu kosztów pośrednictwa. Stanowiły także najlepszą drogę rozprowadzania towarów w systemie kartkowym. W związku z tym w pierwszych latach niepodległości nastąpił gwałtowny rozwój organizacji spółdzielczych na całym obszarze kra- 246 Kartogram 21. Rozmieszczenie członków spółdzielni w Polsce w 1935 r. Źródło: MRS-1937, s. 108. ju. Spółdzielczość stała się czynnikiem w organizmie gospodarczym kraju. Zestawienie 4, stosując kryterium dziedzin działalności, przedstawia obraz struktury branżowej tego działu gospodarki. Niektóre z wymienionych spółdzielni odgrywały istotną rolę. Dotyczy to zwłaszcza spółdzielni: spożywczych i budowlano-mie-szkaniowych, zaopatrzenia i zbytu na wsi oraz oszczęd-nościowo-pożyczkowych. Działalność ruchu spółdzielczego w wolnej Polsce została uregulowana 29 października 1920 r., kiedy Sejm uchwalił ustawę o spółdzielniach. Określała je ona jako "Zrzeszenie nieograniczonej liczby osób o zmiennym kapitale i składzie osobowym, mające na celu podniesienie zarobku lub gospodarstwa członków przez prowadzenie wspólnego przedsiębiorstwa". Wśród organizacji spółdzielczych kontynuujących po roku 1918 swoją przedwojenną działalność znajdował się najliczniejszy Związek Polskich Stowarzyszeń 247 Zestawienie 4. Struktura branżowa spółdzielczości Dziedzina (branża) Typy spółdzielni I Gospodarka l) produkcja a) przemysłowe b) rolne 2) produkcja i handel a) miasto b) wieś 3) handel i transport a) miasto b) wieś 4) usługi gospodarcze a) miasto b) wieś 5) kredyt a) miasto b) wieś 6) ubezpieczenia II Oświata i kultura III Zdrowie i higiena IV Wypoczynek, rozrywka V Inne wytwórcze i przetwórcze (robotnicze i rzemieślnicze) produkcyjne niektóre spółdzielnie spożywcze i budowlano-mieszkaniowe mleczarskie, ogrodniczo-pszczelarskie spożywcze, transportowe, zaopatrzenia i zbytu zaopatrzenia i zbytu (rolniczo-handlowe l rolniczo-spożywcze) usługowe (np. fryzjerskie, krawieckie, instalacyjne, pralnicze) usługowe (np. elektryfikacyjne) banki spółdzielcze, spółdzielnie sprzedaży papierów wartościowych itp. kasy Stefczyka, spółdzielnie kółek rolniczych, parcelacyjne ubezpieczenia, posagowe księgarskie, domy kultury zdrowie (lekarskie, dentystyczne) turystyczne, sportowe uczniowskie itp. Źródło: Wł. Rusiński: Zarys historii polskiego ruchu spółdzielczego. Część II: 1918-1939. Warszawa 1980, s. 23. 248 Spożywców, który miał kontakty ze spółdzielczością brytyjską i dysponował agendami handlowymi w Londynie i Gdańsku. Oprócz niego działały i inne, takie jak: Centralny Związek Pracowników Kolejowych; Związek Stowarzyszeń Spożywców, Robotników Chrześcijańskich; Związek Rewizyjny Spółdzielni Pracowników Państwowych, Komunalnych i Społecznych oraz Związek Rewizyjny Spółdzielni Wojskowych. Znaczne rozdrobnienie organizacyjne spółdzielczości spożywców wpływało m.in. na ograniczenie możliwości ich gospodarczego rozwoju. Stąd już na początku lat dwudziestych podejmowano próby zjednoczenia ruchu. W listopadzie 1923 r. zwołano w Warszawie krajowy Kongres Spółdzielni Spożywców, który przerodził się w manifestację niezadowolenia zwłaszcza spółdzielni robotniczych z polityki wewnętrznej kraju. Do porozumienia nie doszło. W rok później doprowadzono do konkretnych rozstrzygnięć. Nastąpiło połączenie Związku Polskich Stowarzyszeń Spożywców ze Związkiem Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych, a w 1925 r. dołączył do nich Związek Rewizyjny Spółdzielni Pracowników Państwowych. W efekcie zjazdu zjednoczeniowego powołano do życia Związek Spółdzielni Spożywców RP. W niedługim czasie do nowej organizacji przyłączył się także Związek Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich. Nowa organizacja liczyła około 500 tys. członków. Poprawiająca się po 1926 r. gospodarcza sytuacja kraju oraz stabilizacja rynku wewnętrznego zwiększały możliwości rozwoju spółdzielczości spożywców. Szybko wzrastały obroty (1926 - 54 mln zł; 1927 -80). Jednocześnie stale zwiększała się produkcja, własna spółdzielni. Rozwój trwał do 1929 r. Kryzys przyhamował tendencje rozwojowe, jednakże nie załamał ruchu spółdzielczego. W trudnym 1934 r. dane statystyczne wymieniają 1253 spółdzielnie, 249 podczas gdy w 1928 r. było ich 1176. Lata interwencjonizmu gospodarczego stanowiły dobry okres w działalności rozwoju spółdzielczości spożywców. Zwiększały się obroty, a także liczba spółdzielni do 2137 w 1938 r. Przyrost liczbowy był możliwy mAn. ze względu na wkroczenie spółdzielczości spożywców na tereny wiejskie. W tej sytuacji dochodziło do sporów ze spółdzielniami rolniczymi. W 1935 r. Związek Spółdzielni Spożywców RP zmienił nazwę na Związek Spółdzielni Spożywców "Społem". Związek okrzepł organizacyjnie i odgrywał 'poważną' rolę gospodarczą. Jego udział w ogólnym obrocie detalicznym wynosił 5%. Niektóre artykuły miały jeszcze większe obroty: zapałki 15%, sól i ryż 10%, cukier, .nafta 6%; do "Społem" należały także spółdzielnie elektryfikacyjne. W odmienny sposób rozwijała się spółdzielczość rolnicza, druga pod względem wielkości obrotów. Zróżnicowanie wielkości i zamożności gospodarstw wsi galicyjskiej i wielkopolskiej czy województw centralnych powodował, że w ramach spółdzielczości rolniczej zaznaczyły się dwa główne kierunki. Pierwszy z nich był oparty na bardziej zamożnych chłopach, drobnomiesz-czaństwie oraz właścicielach majątków. Drugi skupił biednych i średniozamożnych właścicieli gruntów. Najliczniejsze w tej grupie były spółdzielnie kredytowe, mleczarskie, zaopatrzenia i zbytu. W 1924 r. powstały dwie federacje: w Poznaniu Unia Związków Spółdzielni Rolniczych w Polsce z czterema związkami rewizyjnymi i dziewięcioma centralami gospodarczymi na terenie Polski, a w Warszawie - Zjednoczenie Związków Spółdzielni Rolniczych RP z siedmioma związkami rewizyjnymi i dziewięcioma centralami gospodarczymi. Centralą finansową dla Unii był Bank Związków Spółek Zarobkowych. Zjednoczenie dysponowało licznymi spółdzielniami kredytowymi, które od 1924 r. 250 nazywano kasami Stefczyka. W 1937 r. udzieliły one 56 961 zł kredytu. W styczniu 1935 r. powstał jednak związek rewizyjny dla wszystkich spółdzielni rolniczych oraz miejskich kredytowych pod nazwą Związek Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo-Gospodarczych. Razem ten typ spółdzielczości zrzeszał 1,6 mln członków. W 1939 r. ich udział w skupie zboża wynosił 13%, mleka 11%, zwierząt gospodarskich 2%, a w produkcji masła 60%. Trzecią formą spółdzielczości były spółdzielnie robotnicze, zakładane najczęściej przez socjalistów i komunistów. Miały one wyraźnie określony profil polityczny. Do takich należał powstały w 1919 r. Związek Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych. Wewnątrz związku trwała rywalizacja pomiędzy komunistami a socjalistami. Ci ostatni na zjeździe w 1921 r. zdobyli większość głosów. Pomimo to w wielu spółdzielniach komuniści utrzymywali swe wpływy. Spółdzielczość robotnicza, choć dość liczna, gospodarczo należała do średnich. Były jednak wyjątki, jak Lubelska Spółdzielnia Spożywców założona w 1913 r., stale zwiększająca swoje obroty. Do aktywnych w działaniu i dość zamożnych zaliczały się spółdzielnie mieszkaniowe. Wśród nich można wyróżnić dwa zasadnicze typy. Mieszkaniowo-budow-lane budujące mieszkania własnościowe oraz mie-szkaniowo-administracyjne po wybudowaniu zarządzające mieszkaniami. Niektóre spółdzielnie ograniczały się do zarządzania, zakładały urządzenia socjalno-byto-we, warsztaty usługowe, organizowały życie kulturalne mieszkańców. Spółdzielnie robotnicze budujące tanie mieszkania dla gorzej sytuowanych, jak np. Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa, współpracowały ze spółdzielniami spożywców. Ten typ spółdzielczości rozwijał się gwałtownie do 1922 r., potem nastąpił regres. 251 Odrodzenie nastąpiło około 1927 r. Kolejny okres szybkiego rozwoju to lata 1936-1939. W 1937 r. z ogólnej liczby 261 spółdzielni mieszkaniowych najwięcej znajdowało się w stolicy (141), w województwach poznańskim i pomorskim (po 25). Spółdzielnie budowlane działalność swą opierały na pomocy finansowej ze strony państwa, które pokrywało do 95% kosztów budowy. Do spółdzielni skupiających najwięcej członków, a także silnych gospodarczo należały spółdzielnie kredytowe. Wzorem spółdzielni poznańskich przybierały nazwy banków ludowych. W Wielkopolsce obsługiwały głównie rolnictwo, w pozostałych dzielnicach kraju służyły także działalności przemysłowej i handlowej. W 1936 r. było ich 5597, w tym 3707 rolniczych. Specyficzną pozycję w ruchu spółdzielczym zajmowały organizacje skupiające ludność niepolską (patrz wykres 18). W województwach zachodnich były to organizacje niemieckie, korzystające częstokroć z zagranicznej pomocy finansowej Rzeszy, które stawiały sobie za cel utrzymanie dominującej pozycji ludności niemieckiej na tym obszarze. W 1937 r. było ich 794. W województwach południowo-wschodnich po 1922 r. rozrosły się liczne spółdzielnie ukraińskie, które poza podstawową sferą swojej działalności prowadziły także działalność oświatową i kulturalną. W 1937 r. było ich 3516. Odrębną grupę stanowiły spółdzielnie żydowskie, zwłaszcza kredytowe, skupiające przeważnie drobnych kupców i rzemieślników. W 1937 r. było ich 773. W 1937 r. na 25 centrali gospodarczych spółdzielni związkowych było 7 niemieckich, 6 ukraińskich i 3 żydowskie. Zagadnienie to graficznie przedstawia wykres 18. Kryzys gospodarczy lat 1929-1934 ograniczył rozwój ruchu spółdzielczego. Objawy kryzysu ujawniły się szczególnie ostro w latach 1931-1933, wówczas sil- 252 Wykres 18. Członkowie spółdzielni związkowych w Polsce w 1935 r. •według zawodów członków oraz przynależności do związków Źródło: MRS-1937, s. 108. WEDŁUG PRZYNALEŻNOŚCI WEDŁUG ZAWODÓW CZŁONKÓW DO ZWIĄZKÓW Rolnicy Kupcy Rzemieślnicy przemysłowcy S« BMM Eggl Robotnicy Urzędnicy Inni - polskich ukraińskich gggJ żydowskich niemieckich nie zmniejszyła się liczba członków i zmalały obroty gospodarcze, głównie w spółdzielczości spożywców i rolniczo-handlowej. Większość związków spółdzielczych była zmuszona ubiegać się o pomoc kredytową państwa. Wykorzystały to władze dążące do wzmocnienia swoich wpływów w ruchu spółdzielczym. W końcu 1937 r. na terenie Polski funkcjonowało prawie 13 tys. spółdzielni różnych typów, ich strukturę branżową ukazuje zestawienie 4 (s. 248). Skupiały one prawie 3 mln członków. Dokładne dane przedstawia ta- Tabela 33. Liczba oraz członkowie spółdzielni związkowych według stanu na 31 XII 1937 r. Typ spółdzielni Liczba spółdzielni Członkowie spółdzielni (w tys.) spożywców rolniczo-spożywczych rolniczo-handlowych mleczarskich kredytowych mieszkaniowych innych 1804 2973 5517 410 1408 252 496 366 353 76 626 1515 22 58 Źródło: MRS-1939, s. 116. 253 bela 33. Najliczniejsza grupa spółdzielni była skupiona w województwach południowo-wschodnich, lwowskim (2224), tarnopolskim (1548), stanisławowskim (1222). Wśród grup zawodowych, jakie najczęściej powoływały spółdzielnie do życia, znajdowali się rolnicy. Zagadnienie to przedstawia wykres 18. Warto pamiętać, iż równolegle z działalnością gospodarczą spółdzielczość prowadziła działalność propagandową i wychowawczą w duchu ideałów spółdzielczych: utrzymywała szkoły i kursy spółdzielcze, wydawała własne czasopisma, organizowała zjazdy, wystawy spółdzielcze. Jednym z najbardziej aktywnych działaczy ruchu spółdzielczego przed 1914 r. i po roku 1926 był Stanisław Wojciechowski. Działalność spółdzielczości na obszarze II Rzeczypospolitej ograniczała dawne formy handlu, zwłaszcza na terenach wiejskich, dając gospodarce chłopskiej wejście na rynek, a wsi artykuły przemysłowe. Upowszechniały także postęp techniczny. Organizacje spółdzielcze o charakterze finansowo-kredytowym pomagały szerokim rzeszom swych członków przezwyciężać skutki kryzysów gospodarczych i podnosić poziom życia. Z drugiej strony nie należy przeceniać ich roli. Ruch spółdzielczy skazany wyłącznie na własne siły w niechętnym otoczeniu kapitałów prywatnych nie miał szans na istotne przekształcenie rzeczywistości społecznej i zyskanie zdecydowanej przewagi w niektórych sektorach życia gospodarczego. Tysiące osób wychowanych na ideałach spółdzielczości i wywodzących się z jej środowisk stało się po II wojnie światowej cenionymi i doświadczonymi pracownikami państwowymi. t XIII. Podstawa potencjału gospodarczego Polski Po przeprowadzeniu operacji polegającej na nałożeniu na siebie obwodów o podstawowym znaczeniu dla analizowanych w części drugiej pracy elementów potencjału gospodarczego II Rzeczypospolitej otrzymamy obraz, jaki przedstawia szkic 13. Powstały wielobok •obejmuje tereny, na których pozyskiwano podstawowe surowce, o najpełniej rozwiniętej kulturze rolnej, zakłady przemysłu ogólnego i wojennego, najlepiej zelektryfikowane okręgi, o rozbudowanej sieci komunikacji i łączności, o największej liczbie zarejestrowanych pojazdów, a także województw zamieszkanych przez ludność polską. Obszar znajdujący się wewnątrz wieloboju stanowił korpus gospodarczy kraju. Miał on podstawowe znaczenie strategiczne dla II Rzeczypospolitej. W przeważającej części znajdował się on na zachód od Wisły i obejmował częściowo bądź całkowicie tereny województw: kieleckiego, krakowskiego, lubelskiego, łódzkiego, poznańskiego, pomorskiego, lwowskiego, warszawskiego i śląskiego. Inaczej mówiąc, punkt ciężkości potencjału gospodarczego II Rzeczypospolitej (siła gospodarcza kraju) znajdował się pomiędzy Wartą, Notecią i Wisłą a podnóżem Karpat. Zwraca uwagę to, 255 Szkic 13. Korpus gospodarczy II Rzeczypospolitej Źródło: T. Kutrzeba: Studium planu strategicznego Polski przeciw Niemcom z przełomu 1937/1938 r. Cz. II. Opracowanie M. Jabłonowski, P. Staweekl, WPH ,1986, nr 3, s. 162. że większość z wymienionych województw bezpośrednio sąsiadowała z obszarami III Rzeszy. Utrata całości bądź istotnej części tego terytorium praktycznie decydowała o tym, iż Polska nie byłaby w stanie prowadzić samodzielnej egzystencji, byłaby skazana na wegetację. Uwagi końcowe Dorobek gospodarczy lat 1918-1939 w opinii większości autorów emigracyjnych stanowi pasmo sukcesów, z drugiej strony w publikacjach krajowych po 1945 r. poddawano go bardzo surowej krytyce. Prawda o rzeczywistości tych lat jest bardzo złożona. Kiedy w 1918 r. zdecydowana większość państw dotkniętych zniszczeniami czasu wojny podjęła trud odbudowy, Polska - która doznała bardzo poważnych strat, we wszystkich dziedzinach gospodarki, głównie na obszarach b. zaborów rosyjskiego i austriackiego - jeszcze przez trzy lata była zmuszona prowadzać gospodarkę wojenną. O taki też czas opóźniła się ekonomiczna restauracja kraju. Ziemie polskie w latach ponad wiekowej zależności podlegały woli trzech ośrodków dyspozycji gospodarczej. Każda z dzielnic, zarówno gospodarczo, jak i politycznie, żyła życiem odrębnym, wytwarzając różnego rodzaju instytucje i przyzwyczajenia. W konsekwencji poza wspomnianymi zniszczeniami państwo polskie już u progu swojej państwowości znalazło się wobec wielu skomplikowanych problemów. Zaliczyć do nich należy m.in.: głębokie różnice międzydzielnicowe (ekonomiczne, narodowe, kulturalne, polityczne i prawne), czego konsekwencją była konieczność scalenia w 17 - z dziejów gospodarczych... 257: krótkim okresie kilku znacznie różniących się między sobą obszarów w jeden organizm gospodarczy, tak by mógł on samodzielnie egzystować; odziedziczenie po zaborcach, poza zaborem pruskim, stosunkowo niskiego poziomu rozwoju sił wytwórczych; słabość finansów nowego państwa i będące jej pochodną uzależnienie od obcych kapitałów; konieczność doprowadzenia do konsolidacji wewnętrznej, co wynikało z wielonarodowości II Rzeczypospolitej, a także skomplikowane stosunki z sąsiadami. Ponadto w latach 1918-1939 gospodarka II Rzeczypospolitej rozwijała się w trudnych, częstokroć nie sprzyjających, warunkach określanych cyklami koniunkturalnymi. Miały one swe źródło zarówno w nie-domaganiach gospodarki kraju, braku stabilizacji wewnętrznej oraz czynnikach zewnętrznych (narzucona Polsce przez Niemcy wojna gospodarcza; kryzys lat 1929-1935). Od 1918 r. wysiłkiem całego społeczeństwa, pracującego z wielką wytrwałością i ofiarnością stworzono szansę integracji ziem i narodu polskiego. Przyjmuje się, iż do największych osiągnięć gospodarczych Polski w międzywojennym dwudziestoleciu należą budowy: portu w Gdyni, magistrali węglowej łączącej Śląsk z wybrzeżem oraz Centralnego Okręgu Przemysłowego. Wymienione przykładowo inwestycje, a także wiele innych posunięć, przyczyniły się do unifikacji ziem byłych zaborów w sposób umożliwiający funkcjonowanie państwa jako całości. Nie wyczerpują one jednakże problemu wykorzystanych szans rozwoju społeczno-gospodarczego Polski lat 1918-1939. Należy bowiem pamiętać m.in. o: budowie (często od podstaw, jak np. przemysł wojenny) i rozbudowie licznych zakładów przemysłowych i kopalń; o opanowaniu inflacji, ustabilizowaniu budżetu i ustanowieniu złotego jako waluty polskiej, i to bez pomocy z zewnątrz; o prze- 258 zwyciężeniu uzależnienia od byłych zaborców, co w konsekwencji korzystnie wpłynęło na kondycję gospodarki kraju (przy zmianie kierunków handlu zagranicznego wykorzystano okres dziewięcioletniej wojny celnej, jaką toczono z Niemcami); o rozwoju nowych dziedzin transportu (motoryzacja, komunikacja lotnicza); o opracowaniu i pierwszym etapie realizacji dalekosiężnych wizji rozwoju gospodarczego kraju; o znacznym rozwinięciu oświaty i wychowania pokolenia pracowitej, patriotycznej młodzieży, która zdała egzamin w okresie okupacji, a także o stworzeniu warunków sprzyjających rozwojowi rodzimej myśli technicznej. W tej ostatniej kwestii, przykładowo w dziedzinie transportu, można by przytoczyć nazwiska m.in.: Zygmunta Sochackiego (twórcę pierwszych wagonów chłodni), Romana Podolskiego (pioniera elektryfikacji kolei), Aleksandra Księżopolskiego (twórcy wielu konstrukcji parowozów, w tym pośpiesznego Pm 36 rozwijającego szybkość do 130 km/h), Tadeusza Tańskie-go (konstruktora pierwszego polskiego samochodu CWS-T1), Wacława Mrajskiego (konstruktora samochodu WM), Stanisława Penczakiewicza (projektanta wielu nowoczesnych nadwozi samochodowych), Juliana Eberharda (odpowiedzialnego za unifikację trzech różnych systemów administracji kolejnictwa polskiego),. Stefana Bryłę (autora i kierownika robót pierwszego spawanego mostu na rzece Słudwi w pobliżu Łowicza), Stanisława Rogalskiego, Stanisława Wigury i Jerzego Drzewieckiego (konstruktorów samolotów sportowych, zwyciężających m.in. w zawodach Challange), Zygmunta Puławskiego (twórcy tzw. polskiego płata i samolotów serii "P"), czy Antoniego Kocjana (twórcy "Orlika", który w 1939 r. zajął II miejsce w konkursie na szybowiec olimpijski w 1940 r.). Nazwiska wybitnych twórców w odniesieniu do różnorodnych dziedzin go- 259 spodarki można by mnożyć, o niektórych wspomniano w tekście. Te przytoczono po to, aby wykazać, iż istniały warunki realnego działania, że wymienieni wykorzystali szansę, jaką stworzyła im możliwość twórczej pracy w niepodległym kraju. W konsekwencji podnosił się, choć powoli, ogólny poziom kultury technicznej. W 1939 r. gospodarka polska znajdowała się w okresie intensywnej rozbudowy wybranych działów przemysłu. Wybuch wojny zastał ją w momencie przyjęcia do realizacji planów, które miały przynieść krajowi i społeczeństwu poważne korzyści. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie: jak potoczyłyby się dalsze losy kraju i społeczeństwa? Pierwsze doświadczenia z lat 1.937-1939 były w tym zakresie zachęcające. Zwraca uwagę udział przedstawicieli armii w życiu gospodarczym Polski. W wielu podejmowanych przedsięwzięciach, zwłaszcza w latach 1918-1921 i 1935- -1939, wojskowi odegrali inspirującą, a często i rozstrzygającą rolę. Ich udział w wypracowywaniu i realizacji wielu decyzji był znaczny. Gdyby podjąć próbę spisania wykorzystanych i nie wykorzystanych szans II Rzeczypospolitej na polu gospodarczym, to zagadnienia tu wspomniane znalazłyby się w grupie pierwszej. Istniała wszakże i druga. Kluczowe dla gospodarki państwa rolnictwo nie zdołało przezwyciężyć rozlicznych trudności. W efekcie prowadzono gospodarkę o charakterze ekstensywnym. W tym kontekście zwraca uwagę brak bądź nieznaczny rozwój wielu czynników dynamicznych potencjału gospodarczego. Nie odnotowano poprawy w kwestii drogowej, niedomagała łączność, a handel i usługi stały na niskim poziomie. Brakowało konkurencyjnych na rynkach zagranicznych wyrobów przemysłowych (struktu- 260 ra handlu zagranicznego dowodzi miejsca Polski w międzynarodowym podziale pracy. Była ona odbiorcą wyrobów przemysłowych krajów wyżej rozwiniętych, a jednocześnie dostawcą niektórych surowców i półproduktów). Nie potrafiono znaleźć płaszczyzny zgodnego współżycia z licznymi mniejszościami. Kraj, mimo wysiłków, nie rozwijał się równomiernie (dotyczy to poszczególnych elementów potencjału gospodarczego, jak też dzielnic państwa), a punkt ciężkości potencjału gospodarczego znajdował się na zachodzie kraju pomiędzy Wartą, Wisłą, Notecią i podnóżem Karpat. Potencjał gospodarczy Polski, pomimo oparcia' na stosunkowo znacznych bogactwach naturalnych, był słaby i niedynamiczny. Przemysł w wielu dziedzinach nie był w stanie rozwinąć maksymalnych zdolności produkcyjnych, brakowało bowiem chłonnego rynku na jego wyroby. Było to pochodną olbrzymiego 'zacofania wsi jako całości i tym samym trudnej sytuacji materialnej szerokich rzesz społeczeństwa. Ludność nie była zainteresowana w nabywaniu wysoko przetworzonych towarów. Konsekwencją niedorozwoju przemysłu, złej sytuacji rolnictwa, a także trudności materialnych społeczeństwa był ograniczony budżet. Stanowiło to istotną barierę dla wielu planowanych w gospodarce przedsięwzięć (dotyczy to m.in. planowanych wydatków na rozwój przemysłu wojennego w drugiej połowie lat trzydziestych). Ograniczony pobyt i brak środków finansowych nie pozwalały na rozwój sił wytwórczych. Wolny postęp w tej dziedzinie oznaczał, przy znacznym przyroście naturalnym, zwiększającą się z roku na rok liczbę wolnych rąk do pracy. Poważnym zagadnieniem społecznym stawało się w tej sytuacji bezrobocie. Ma rację Zbigniew Landau, mówiąc w kontekście tych problemów o zaklętym kręgu, w jakim znalazła się gospodarka Polski. 261 Przełamanie istniejących trudności mogło nastąpić w zasadzie dwoma drogami. Poprzez zdobycie odpowiednich kapitałów umożliwiających realizację szerokich programów inwestycyjnych albo poprzez reformę istniejącego ustroju społeczno-gospodarczego. Przy braku kapitałów krajowych, w grę wchodziły jedynie zagraniczne, te jednakże nie kwapiły się z szerokim angażowaniem w II Rzeczypospolitej. Z tego punktu widzenia nasuwa się uwaga, że Polska tych lat była państwem politycznie niepodległym, ale gospodarczo w znacznym stopniu zależnym od kapitału obcego. Fakt ten sam w sobie nie byłby groźny dla kraju kapitalistycznego, gdyby nie polityka zagranicznych dysponentów tego kapitału, nastawionych przeważnie na działalność doraźną, obliczoną na duże zyski. Władze kraju dostrzegały ten problem. Już od połowy lat dwudziestych czyniono wysiłki, by wzmocnić polski rynek kredytowy. Działalność banków państwowych (największy Bank Gospodarstwa Krajowego) nie była jednakże w stanie przez długi czas dokonać przekształceń w sytuacji gospodarczej państwa. Zaczęła się ona zmieniać w drugiej połowie lat trzydziestych. Właśnie kapitały państwowe legły u podstaw najpoważniejszych inicjatyw gospodarczych lat 1936-1939. Ograniczone możliwości w tym zakresie zmuszały do wyborów. Korzystając ze środków państwa, rozwijano głównie przemysł wojenny lub związany z produkcją na potrzeby armii. Budowano go niejako w oderwaniu od ogólnego potencjału gospodarczego i jego możliwości, zaprzeczając tezie, w myśl której jedynie silny potencjał gospodarczy - zwłaszcza w zakresie przemysłu metalowo-prze-twórczego - daje możliwość studiów i rozwoju przemysłu zbrojeniowego, a ten z kolei sił zbrojnych. Ma marginesie rozważań o roli i znaczeniu interwencjonizmu nasuwa się uwaga, iż należy pamiętać 262 o dominacji w II Rzeczypospolitej własności prywatnej, o działalności organizacji gospodarczych (Izby Rolnicze, Izby Przemysłowo-Handlowe, Lewiatan itd.), o tym, że w życiu gospodarczym kraju decydował rynek, że interwencjonizm państwowy mógł w realiach tamtej doby jedynie wspierać pozytywne procesy gospodarcze lub przeciwdziałać negatywnym. Drugim z możliwych działań mogły być usiłowania w kierunku zmiany istniejącej struktury społeczno-go-spodarczej. Wiązały się one z ewentualnym przeprowadzeniem głębokiej kapitalistycznej reformy rolnej zapewniającej ziemię chłopom. Posiadając ziemię mieliby oni warunki do wypracowania środków, które z jednej strony byłyby w stanie pobudzić rynek, a z drugiej stworzyłyby możliwości inwestycyjne w przemyśle. Próbowano czynić starania w tym kierunku. Sejm przyjął dwie ustawy w tym zakresie, jednakże skutki podjętych działań dalekie były od radykalnych i nie zdołały zmienić sytuacji ludności wsi. Struktura stanu posiadania w rolnictwie jedynie w minimalnym stopniu zmieniła się w okresie międzywojennego dwudziestolecia. Była to istotna nie wykorzystana szansa II Rzeczypospolitej, choć z drugiej strony w istniejących warunkach społeczno-politycznych brak było warunków na tego typu radykalne posunięcia. W kontekście powolnego rozwoju bazy przemysłowej kraju wspomniano o narastającym problemie bezrobocia. Dotyczył on głównie ludności wiejskiej. Olbrzymie rzesze bezrobotnych pozostawały poza statystykami prowadzonymi przez miejskie biura pośrednictwa pracy. Konsekwencją bezrobocia były bardzo trudne warunki bytowania milionów ludzi. Poszukując środków do życia, wielu z nich decydowało się na emigrację. Problem byłby rozwiązany poprzez wspomnianą reformę rolną czy też stworzenie odpowiedniego 263 rynku pracy, a więc budowę nowych zakładów przemysłowych, handlowych i usługowych. Budowa COP rozwiązała Jedynie częściowo problemy w tym zakresie w centralnych i południowych rejonach kraju. Na dalsze przedsięwzięcia zabrakło środków, a także i czasu. Jak się wydaje ręce wielu milionów bezrobotnych stanowiły jedną z najpoważniejszych nie wykorzystanych rezerw II Rzeczypospolitej. Ocena polskiej rzeczywistości gospodarczej lat 1918-1939 jest zadaniem niezwykle skomplikowanym, tym bardziej, iż obraz zaciemnia katastrofa wrześniowa, która przerwała wiele zamierzeń w toku ich realizacji. Okres II Rzeczypospolitej obfitował w liczne osiągnięcia, dzięki którym możemy dzisiaj z dumą i satysfakcją patrzeć na przebytą w tym przedziale drogę, z drugiej strony nie wykorzystano wielu szans, jakie otwierały się przed młodym organizmem państwowym. Polska 1939 r. pozostawała krajem na peryferiach kapitalizmu. Premierzy i kierownicy wybranych resortów gospodarczych w latach 1918-1939 Premierzy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1918-19391 17 XI 1918 - 16 I 1919 17 I -9 XI 1919 13 XII 1919 - 9 VI 1920 23 VI - 24 VII 1920 24 VII 1920 - 13 IX 1921 19 IX 1921 - 6 VI 1922 28 VI - 7 VII 1922 31 VII - 14 XII 1922 16 XII 1922 - 26 V 1923 28 V - 14 XII 1923 19 XII 1923 - 14 XI 1925 20 XII 1925 - 5 V 1926 10^15 V 1926 15 V - 30 IX 1926 2 X 1926 - 27 VI 1928 27 VI 1928 - 13 IV 1929 14 IV - 7 XII 1929 29 XII 1929 - 17 III 1930 29 III - 23 VII 1930 25 VIII - 4 XII 1930 4 XII 1930 - 26 V 1931 27 V 1931 - 9 V 1933 10 V 1931 - 9 V 1933 15 V 1934 - 28 III 1935 28 III - 12 X 1935 13 XI 1935 - 15 V 1931 15 V 1936 - 30 IX 1939 Jędrzej Moraczewski Ignacy Jan Paderewski Leopold Skulski Władysław Grabski Wincenty Witos Antoni Ponikowski Artur Sllwiński Julian Ignacy Nowak Władysław Sikorski Wincenty Witos Władysław Grabski Aleksander Skrzyński Wincenty Witos Kazimierz Bartel Józef Piłsudski Kazimierz Bartel Kazimierz Switalski Kazimerz Bartel Walery Sławek Józef Piłsudski Walery Sławek Aleksander Prystor Janusz Jędrzejewicz Leon Kozłowski Walery Sławek Marian Zyndram-Kościałkowski Felicjan Sławoj-Składkowski * Zestawienie określa z jednej strony powstanie pierwszego rządu mającego objąć swym zasięgiem całość ziem polskich w listopadzie 1918 r.. z drugiej dymisje ostatniego gabinetu II Rzeczypospolitej. 265 Ministrowie Skarbu Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1918-19391 17 XI 1918 - 16 I 1919 16 I - 4 IV 1919 4 IV - 31 VII 1919 31 VII - 27 XI 1919 14 XII 1919 - 25 XI 1920 25 XI - 26 XI 1920 25 XI 1920 - 19 IX 1921 19 IX - 26 IX 1921 26 IX 1921 - 6 VI 1922 28 VI - 3 VII 1922 3 VII 1922 - 2 I 1923 2 I - 13 I 1923 13 1-1 VII 1923 1 VII - 1 IX 1923 1 IX - 14 XII 1923 19 XII 1923 - 13 XI 1925 13 XI - 20 IX 1925 20 XI 1925 - 14 V 1926 15 V - 4 VI 1926 8 VI - 30 IX 1926 2 X 1926 - 8 III 1929 8 III - 13 IV 1929 14 IV 1929 - 26 V 1931 27 V 1931 - 5 IX 1932 5 IX 1932 - 12 X 1935 13 X 1935 - 30 IX 1939 Władysław Byrka Józef Englich Stanisław Karpiński Leon Biliński Władysław Grabski Ignacy Weinfeid Jan Kanty-Steczkowski Bolesław Markowski Jerzy Michalski Kazimierz Żaczek Zygmunt Jastrzębski Bolesław Markowski Władysław Grabski Hubert Ignacy Linde Władysław Kucharski Władysław Grabski Czesław Klerner Jerzy Zdziechowski Gabriel Czechowicz Czesław Klerner Gabriel Czechowicz Tadeusz Grodyński Ignacy Matuszewski Jan Pilsudski Władysław Marian Zawadzki Eugeniusz Kwiatkowski 2 ' Minister; p.o. ministra; kierownik ministerstwa. Dalej analogicznie. 2 Pełnił jednocześnie funkcję wicepremiera odpowiedzialnego za sprawy gospodarcze. 266 Ministrowie Rolnictwa i Rzeczypospolitej Polskiej 17 XI - 29 XII 1918 29 XII (1918 - 16 I 1919 16 I - 30 IX 1919 30 IX - 27 XI 1919 14 XII 1919 - 9 VI 1920 23 VI - 23 VII 1920 23 VII 1920 - 28 II 1921 28 II 1921 - 26 V 1923 28 V - 27 X 1923 27 X - 14 XII 1923 19 XII 1923 - 7 I 1924 7 I 1924 - 13 XI 1925 20 XI 1925 - 14 V 1926 15 V - 30 IX 1926 2 X 1926 - 7 XII 1929 29 XII 1929 - 16 I 1930 16 I 1930 - 20 III 1932 20 III 1932 - 9 V 1933 9 V 1933 - 28 VI 1934 28 VI 1934 - 30 IX 1939 Dóbr Państwowych w latach 1918-1939 l Franciszek Wojda Błażej Stolarski Stanisław Janicki Zygmunt Chmielewski Franciszek Bartel Franciszek Bujak Juliusz Poniatowski Józef Raczyński Jerzy Gośeicki Alfred Chłapowski Józef Raczyński Stanisław Janicki Władysław Kiemik Józef Raczyński Karol Niezabytowski Wiktor Leśniewski Leon Janta-Połczyński Seweryn Ludkiewicz Bronisław Nakoniecznikow-Klukowski Juliusz Poniatowski 1 Ustawą 26 VII 1923 powołano Ministerstwo Reform Rolnych. Na jego czele stanęli kolejno: Stanisław Osiecki do 14 XII 1923; 19 XII 1923 -^ 3 VII 1924 Zdzisław Ludkiewicz; 3 VII - 22 VII 1924 Stanisław Janicki, 22 VII 1924 - 25 IV 1925 Wiesław Kopczyński; 85 IV 1925 - 14 V 1926 Józef Rad-wan; 15 V - 20 VI 1926 Józef Raczyński; 20 VI 1026 - 4 XII 1930 Witold Staniewicz; 4 XII 1930 - 20 III 1932 Leon Kozłowski. Resort reform rolnych został połączony z resortem rolnictwa, otrzymując nazwę: Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych, jako pierwszy na jego czele stanął S. Ludkiewicz. 267 Ministrowie przemysłu i Rzeczypospolitej Polskiej 17 XI 1918 - 16 I 1919 16 I - 12 VIII 1919 12 VIII - 27 XI 1919 14 XII 1919 - 26 VI 1920 26 VI - 26 XI 1920 26 XI 1920 - 9 IX 1921 19 IX 1921 - 5 III 1922 10 ni - 7 VII 1922 31 VII 1922 - 13 I 1923 13 I - 26 V 1923 28 V - 1 IX 1923 1 IX - 14 XII 1923 19 XII 1923 - 16 V 1925 16 V - 13 XI 1925 20 XI 1925 - 14 V 1926 15 V - 4 VI 1926 8 VI 1926 - 4 XII 1930 4 XII 1930 - 26 V 1931 27 V 1931 - 13 V 1934 15 V 1934 - 12 X 1935 13 X 1935 - 15 V 1936 15 V 1936 - 30 IX 1939 handlu w latach 1918-1939 Jerzy Iwanowski Kazimierz Chęcią Ignacy Szcżeniowski Antoni Olszewski Wiesław Chrzanowski Stefan Przanowski Henryk Strasburger Stefan Ossowski Henryk Strasburger Stefan Ossowski Władysław Kucharski Marian Szydłowski Józef Kledroń Czesław Klamer Stanisław Osiecki Hipolit Gliwic Eugeniusz Kwłatkowski Aleksander Prystor Ferdynand, Zarzycki Henryk Floyar-Rajchman Roman Górecki Antoni Roman 268 » Ministrowie komunikacji Rzeczypospolitej Polskiej t w latach 1918-19391 17 XI - 29 XII 1918 29 XII 1918 - 16 I 1919 16 I - 27 XI 1919 14 XII 1919 - 13 XII 1920 13 XII 1920 - 9 IX 1921 19 IX 1921 - 7 II 1922 7 II -ł 3 III 1922 10 III 1922 - 26 V 1922 28 V - 14 IX 1923 14 IX - 14 XII 1923 19 XII 1923 - 13 XI 1925 20 XI 1925 - 14 V 1926 15 V - 4 VI 1926 14 VI 1926 - 27 VI 1928 27 VI 1928 - 5 IX 1932 5 IX 1932 - 14 I 1936 14 I 1936 - 30 IX 1939 Jędrzej Moraczewski Stanisław Stączek Julian Eberhardt Kazimierz Bartel Zygmunt Jasiński Bolesław Sikorski Julian Eberhardt Ludwik Zagómy-Margnowski Leon Karliński Andrzej Nosowicz Kazimierz -Tyszka Adam Chądzyński Kazimier Bartel Paweł Romocki Alfons Kuhn Michał Butkiewicz Juliusz Uirych 1 W okresie gabinetu L. Skulskiego powołano resort kolei żelaznych; istniał do czerwca 1926 r. Ministrowie poczt i telegrafów Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1918-1939 17 XI 1918 - 16 I 1919 16 I - 27 XI 1919 14 XII 1919 - 23 VII, 1920 23 VII 1920 - 7 VII 1922 31 VII 1922 -( 5 XII 1922 19 I 1927 - 13 IV 1929 14 IV 1929 - 13 IV 1933 15 IV 1933 - 30 IX 1939 Tomasz Arciszewski Hubert Linde Ludwik Tołłoczko Władysław Stesłowicz Jan MoszczyńskP Bogusław Miedziński s Ignacy Boerner Emil Kaliński ' Zniesione ustawą z 5 XII 1922 2 Wznowione rozporządzeniem prezydenta RP z 19 I 1927 r. Indeks nazwiskł Adamiecki Karol 174 Ajnenkiel Andrzej 8 Bartel Ryszard 180 Beck Józef 101 Biemacki Władysław 146 Bobrowski Czesław 224 Bohdanowicz Karol 149 Bryła Stefan 258 Buzek Józef 26 Cegielski Hipolit Ciepielewski Jerzy 8 Czarnocki Stefan 149 Czochralski Jan 169 Dąbrowski Jerzy 180 Dąbrowski Wacław 172 Drewnowski Kazimierz 188 Drozdowski Marian Marek 8 Drwęski Jarogniew 233 Drzewiecki Jerzy 259 Bberhard Julian 259 Eckert Marian 8 Forster Albert 32 Gajkowicz Aleksander 203 Gierszewski Stanisław 205 Glabisz Kazimierz 9 Goetel Walery 149 Górecki Roman 169 Grabowski Tadeusz 8 Grabski Władysław 84, 90, 94, 95, 96, 207 Grażyński Michał 29 Grosfeid Leon 8 Groszkowski Janusz 116, 220 Huber Maksymilian Tytus 116 Jabłonowski Marek 256 Jankowski Edmund 157 Jędrkiewicz Zenon 169 Jędruszcźak Hanna 8 Jędrzejewicz Janusz 58 Jędrzejewicz Wacław 9 Jezierski Andrzej 8 Kaliński Janusz 193, 212, 214, 218 Kiedroń Józef 146 Kirkor Stanisław 8, 9 Kling Kazimierz 171 1 Indeks nie obejmuje nazwisk premierów i kierowników wybranych resortów gospodarczych wymienionych w zestawieniach na s. 265-(269. 270 Kocjan Antoni 259 Kolankowska Zygmunt 8 Kopiński Jan 187 Kozłowski Leon 107 Kosiński Ignacy 187 Kościałkowski-Zyndram Marian 107, 109 Kreuger Ivar 88 Kręglewski Adam 180 Krukowski Włodzimierz 188 Księżopolski Aleksander 259 Kutrzeba Tadeusz 258 Kwiatkówski Eugeniusz 102, 109, 110, 111, 112, 114, 171, 207, 209, 210, 236, 243 Landau Zbigniew 8, 107, 244, 261 Larysza Józef 9 Łukasiewicz Julian 188 Majewski J. 125, 127 Malinowski Tadeusz 113, 119, 120, 236, 240 Mieszczankowski Mieczysław 21, 25, 128, 142 Mikułowski-Pomorski Józef 133 Misztal Franciszek 180 Moitke Hans Adolf von 101 Moraczewski Jędrzej 55 Mościcki Ignacy 102, 171 Mrajski Władysław Paweł 259 Narutowicz Gabriel Józef 187 Nowak Jan 149 Olszewicz Stanisław 17, 49, 50, 145, 164, 203 Penczakiewicz Stanisław 259 Pawłowski Stanisław 116 Piasecki Juliusz 204 Piłsudski Józef 102 Pobóg-Malinowski Władysław 9 Popkiewicz Józef 8 Poniatowski Juliusz 59 Pożaryski Marian 226 Podolski Roman 259 Praue Ksawery 55 Pruszyński Ksawery 32 Prystor Aleksander 58 Puławski Zygmunt 25& Rayski Ludomił 8 Ratajski Cyryl 102 Roman Antoni 118 Rogalski Stanisław 259 Romer Eugeniusz 205 Rothert Aleksander 124 Rudawski Tadeusz 180 Rusiński Władysław 182, 248 Rutkowski 76 Rymer Józef 29 Ryszka Franciszek 8 Ryżko Stanisław 221 Sędzimłr Tadeusz 169 Siedlanowski Marceli 185 Skrzyński Aleksander 96, 139» Sławek Walery 107 Składkowski Felicjan SławoJ 8, 109, 112 Smoleński Kazimierz 118 Solarz Ignacy 134 Sochacki Zygmunt Bronisław 259 Sosnkowski Kazimierz 9 Stachłewicz Wacław 9, 113 Stawecki Piotr 256 Stefanowski Bohdan 116 Szembek Jan 8 271 Szpotański Kazimierz 188 Rydz Edward Śmigły 236 Tański Tadeusz 199, 259 Tomaszewski Jerzy 8, 42, 173, 175, 177, 244 Wachowiak Stanisław 102 Wasiutyński Aleksander 193 Wasiutyński Andrzej 9 Wenda Tadeusz 206 Werner Jan 200 Wiatr Józef 9 Wierusz-Kowalski Michał 161 ^ Wigura Stanisław 259 Witoszyński Czesław 118 Witos Wincenty 92, 106 Wolfke Mieczysław 118 Wolny Konstanty 26 Wojdechowski Stanisław 207, 254 Zając Józef 9 Zaremba Paweł 9 Zarnowski Janusz 8, 35, 36, 39 Zarriowski Ludwik 169