"Syn Dawida (Mesjasz) nie prryjdzie wpierw, dopóki nie ustanie nawet najmniejsze panowanie nad Izraelem" Sanhedrin 88 a Wydanie I rok 1936 Wydanie II rok 1937 Wydanie III rok 1997 (wyd. "Ojcryzna") Wydanie IV rok 1999 to obszerne fragmenty wcześniejsrych wydań Wydawca: Goldpol sp. z o.o. ul. Brzoskwiniowa 13 04-782 Warszawa Tytu' orygina'u: "Program światowej polityki żydowskiej (kon- spiracja i dekonspiracja)" PRZEDMOWII do II wydania Pierwsze wydanie "PROGRAMU ŚWIATOWEJ POLINKI ŻYDOWS- KIEJ", które ukaza'o si' 20 marca 1936 r., rożesz'o si' w ciągu trzech miesi'cy. e wszystkich stron otrrymuj' zapytania, czy i kiedy ukaże si' drugie. Toteż przerywam inne prace i uzupe'niam wydanie pierw- sze, dodając ponadto rozdzia'y o badaczach Pisma św. jako sekcie, b'dącej na uś'ugach żydowskich i o dąieniach wprowadzenia ob dku żydowsko-katolickiego z j'rykiem hebrajskim. enne spostrzeżenia z życia praictycuiego i z zagadnień poliiyczno- spotecznych stwierdzają, że myśli podane w tej pracy opierają si' istotnie na podstawach realr ych i zgodn h z r zywistością: Potwierdzają to również i w lkie wydarzenia w świecie, które coraz wyratniej wskazują, że nadchodzi walka mi'dzy kufturą zachodnio-europejską, a wschodnio- azjatycką. Krwawą widownią iych walk, po ujarzmionej już Rosji; jest obe- cnie i Belgia, tylko co unikn'ia katastrofy komunistycznej Grecja. W Polsce agitacja komunistyczna prowadzona przez Żydów prrybiera z dniem każdym przerażające i groźne rozmiary. Dlatego to każdy, kto si' prryznaje do świata chrześcijańskiego , i kultury zachodnio-europejskiej, powinien zaznajomić si' z tym z jakich pobudek pochodzą komunistyczne dążności i do jaklch w'aściwie prowadzą celów. Na te pytania znajduje si' w niniejszej pracy odpowiedź. Ks: Dr Stanis'aw Trzeciak zosta' zamordowany w czasie okupacji w Warszawie w niewy- jaśnionych do dzisiaj okolicznościach. TEGOŻ AUTORA: OBRAZ ROZKŁADU W PROTESTANTY MIE, wykazany na podstawie t'umaczenia Pisma św. o Zmartwychwstaniu Chrystusa Pana. Warszawa 1902 r. (Kronika Rodzinna). OŚWIATA A DOBROBYT - Studium konomiczno-socjalne. Poznań 1903. Il wyd. t905 CHRYSTUS PAŃ A KWESTIA SOCJALNA - Poznań 1906. II wyd. Prze- myśl 1907 WRAżENiA Z PODRC ŻY DO EGIPTU - Poznań 1904 STOSUNKI POLITYCZNE U ŻYDÓW w czasach Chrystusa Pana. Poznań 1906. LITERATURA I RELIGIA U ŻYD6W w czasach Chrystusa Pana, 2 tomy (XIX 347 + 428) Warszawa 1911. ROZWÓJ NATURALNY CHRYSTIANIZMU z innych ri;ligii albo Teorie pana Andrzeja Nimojowskiego w świetle nauki. Petersburg 1912. PROKAZA . W BIBLEJKIJA WRfMIENA i w nastojaszczeje wremja s obraszczeniem asobago wnimanja na pa'ażenia waprosa o proka- zje w Rasji. S. Petersburg 1913. (IUAESTlO ALCOHOLICA apud Judaeos temporibus Domini Nostri Je- su Christi ed. I. Rome II. Petropolii 1913 KLIMAT I CHOROBY W PALESTYNIE w czasach Chrystusa Pana (z 34 fotografiami i 14 tablicami) Warszawa 1928. TALMUD, bolszewizm i "Projekt prawa ma'żeńskiego w Polsce". War- szawa 1932. ŻYD JAKO OBROŃCA ŚLUBÓW CYWILNYCH i rozwodów dla katolików. Wa szawa 1932 MESJANIZM A KWEŚTIA ŻYDOWSKA. Warszawa 1934. (377) DIE PROTOKOLLE DER WEISEN VON ZION - der politische Katechi- smus des Judentums. (In: Gerichts-Gutachten zum Berner P ozess von Ulrich Fieichhauer Erfurt 1935) UB6J RYTUALNY w świetle Biblii i Talmudu. Warszawa 1935. UBÓJ RYTUALNY CZY MECHANICZNY? Opinia rzeczoznawcy Ks. dr Sta- nis'awa Trzeciaka wypowiedziana na posiedzeniu Komisji Administra- cyjno-Gospodarczej Sejmu Polskiego, w dniu 54 marca 1936 rok pod przewodnictwem Pana posta Kazimierza Ducha. Warszawa 1936. WSTĘP Zagadnień z dziedziny żydoznawstwa nie można oceniać ode- rwanie od historii, cry psychiki lub ca'okszta'tu życia narodu ży- dowskiego; bo naród ten, żyjący tradycją, przechowuje skwapliwie podania ojców jako skarb narodowy. Prryswoiwsry sobie ciąg'ość myśli narodowej, pracuje w pokoleniach ca'ych, a nawet w tysią- cach lat, nad urz'czywistnieniem swoich idea'ów. Uważając si' nadal za "naród wybrany", za "nadnaród", prrypisu- je sobie szcźegófną misj'w świecie która, wed'ug Ahad-Haama, taj- nega wodza żydowskiego narodu, z końca 19. i z początku 20. wie- , ku, polega na tym, żeby być "nadnarodeni", "narodem proroków" wcielającym w siebie z pokolenia na pokolenie najwyższy typ moral- nośei, by nieść najtrudniejsze moralne zobowiązania, bez jakichkol- wiek myśli o tym, czy prrynosi on przez to szkod', czy poiytek lu- dziom, a wy'ącznie tylko w imi' istnienia tego wyższego typu. Tak w "żydowskiej En,cyklopedii" przedstawiono idea'y narodo- we Aszera Gincberga, wyst'pującego pod pseudonimem Ahab- Haama, ur. 1856 r. w gub. Kijowskiej, zmar'ego w 1927 r., zazna- czając, że "jako pisarz i jako dzia'acz odegra' on ogromną rol' w umys'owych i kulturalnych dążnościach tydostwa rosyjskiego". "Niektóre elementy jego narodowo-historycznej nauki, sta'y si' ogólną w'asnością, a prryswoili je sobie nawet liczni jego przeciw- nicy ideowi, uznając jego autorytet, jako nieżmordowanego bo- jownika idei narodowego odrodzenia... On wyst'puje jako najwi'- cej centralna i najwybitniejsza osobowość w żydowskiej literaturze ostatnich dwóch dziesi'cioleci". T' samą bezwzgi'dność w dążeniu do wytkni'tego celu, nie zwa- żając na to, czy to przyniesie z'o czy dobro dla ludzi ten sam śle- py fanatyzm, uwaiający naród tydowski za "nadnaród" i to samo uśprawiedliwianle swoich w'asnych wymys'ów przepowiednia,mi proroków, spotykamy równiet w "Protokó'ach m'drcbw Syjonu . Już w pierwsrych wypadkach rewolucji rosyjskiej, jakkolwiek, jak sam Ahad-Haam mówi, mia' on o nich tylko krótkie infórma- cje, przbbywając w Londynie, gdzie by'a tajna siedziba rządu ży= dowskiego, to jednak te wypadki narywa cudownymi i uwata je ja- ko początek rewolucji światowej. Z listów jego wyczuwa si' tajne- go wodza; kierującego ca'ą tą akcją, dla którego rewolucja w Ro- sji nie jest niespodzianką, ani też powodem do wystarczającej ra- dości, bo on wie dobrze, że rewolucja wybuchnie i w innych kra- jach, a w Rosji razwinie sf' w kierunku żydowskim i wtedy dopie- ro b'dzie czas na prawdziwą radość. Do swego prryjaciela Lubarskiego w Nowym Yorku pisze z Con- dynu w dniu 2 kwietnia 1917 r.: "B'dziecie si' zapewne dziwili, że w tak dużym liście nie znala- z'em miejsca, aby wyrazić swoją radość z powodu wielkiego prze- wrotu w kraju nasrych urodzin? Moja odpowiedź jest akurat taka jak tej matki narzeczonego, która nie chcia'a brać udzia'u w tań- cach w dzień jej ślubu: "lepiej zaczekać na obrzezanie". Tymcza- sem Żydzi są "tancerzarni", tj. cieszą si' zarówno w Rosji, jak i tu- taj, a zapewne i u was". 0 tej samej sprawie pisze w dniu 6 kwietnia 1917 r. do Jehosz y Eisenstadta w Genewie: "Wiem jedno tylko, że naleiy obecnie żyć; gdyż jeszcźe wi'ksze cuda ocźekują nas. B'dzie wielką niesprawiedliwością opatrzności jeżeli ja, wy i nam podobni, którżyśmy żyli wśród trosk, nie doćze- kamy si' radości. A wi'c mó.j drogi jest tutaj nadzieja. Nie mog' wam pisać szczegó'owo, lecz na ogó' wypadki rozwijają si' w spo- sób pomyślny dla nas. Również przewrót w Rosji, jeżeli si' utrry- ma, jak możemy si' spodziewać prryniesie dla nas tylko dobro". W tym samych dniu również z Londynu pisa' do dr. Czernowicza: "W kraju nasrych urodzin jest obecnie radość. Jak można zorien- tować si' na podstawie krótkich informacji, które tutaj dochodzą, wierrymy, że nadszed' koniec "królestwa niesprawiedliwości"; że Żydzi również odetchną. Ci'żko jest przewidzieć wynik cudownych wypadków nie tylko w Rosji, lecz również na ca'ym świecie. Być może zobacrymy jeszcze wi'ksze od tego cuda i w innych krajach". Tak .móg' pisać tylko, albo wódz tajńego sprrysi'żenia albo je- den z jego najbliżsrych wspó'pracowników, znający cele i plany konspiracji. Dla niego rewolucja w Rosji by'a tylko początkiem, sy- gna'em rewolucji światowej. Zgadza si' to zupe'nie z tym, co cry- tamy o takiej rewolucji w "Protokó'ach m'drców Syjonu": "Kiedy nareszcie zapanujemy niepodzielnie prry pomocy przewro- tów państwowych; prrygotowanych wsz'dzie na ten sam dzień, po ostatecznym uznaniu nieużyteczności wsrystkich rządów istnieją- cych... wówczas postaramy si', by przeciw nam nie by'o spisków". Jakkolwiek coraz powszechniej utrrymuje si' zdanie, wykazane w piśmie "La Vieille France", że autorem tych "Protokó'ów..." jest Ahad-Haam i jakkolwiek z drugiej strony Żydzi, zaprzeczając temu, przedstawiają owe "Protokóly..." jako falsyfikat i jako taki og'osi' je sąd w Bernie, 14 maja 1935 c, należy jednak zaznaczyć, że rozpatrywanie tego zagadnienia z punktu widzenia autentyczności, cry fa'szerstwa "Protokó'ów..." wskazuje, że nie docenia si' tutaj donios'ości sprawy w tym piśmie przedstawionej i nie wchodzi si' w jej "meritum". Zagadnienie autentycznoś ci, cry fa'szerstwa "Protokó'ów m'dr- ców Syjonu" nie wyczerpuje istoty kwestii i nie-ma g''bszego ani praktycznego znaczenia i jest kwestią szkolną, crysto naukową. Cóż to może szerszy świat obchodzić, że jakiś fanatyk obmy- śli' i przedstawi' innym fanatykom plan podbicia świata prży po- mocy jakiegoś narodu, jeśli jego naród nic wspólnego z nim nie ma, ani nie uznaje jego planu, cry programu, a przeciwnie, jeśli tego planu si' wyrzeka. Wtedy za ten program odpowiada sam autor, a jeśli go nie ma, to wtedy pismo takie z pogardą si' odrzuca, bo naród, któ- remu przypisywano ów program, cafym swoim post'powaniem i zachowaniem si' wykazuje bezpodstawność i śmieszność podsuwanych mu zamierzeń. Wtedy takiego narodu nikt posą- dzać nie b'dzie o wrogie konspiracje, chociażby wykazano au- tentyczność takiego programu i chociażby wskazano nawet na grono konspirantów, z jego 'ona pochodzących. Jeśli,jednak jest przeciwnie, jeśli naród wypiera si' podsuwanego mu progr mu, twierdząc, że jest on falsyfikatem czy piagiatem, że pochodzi z wrogiego mu obozu, celem znies'awienia, ale w praktyce i w ca'ym post'powaniu tego programu si' trryma i wed'ug niego planowo dzia'ariia; to przecież nie zmienia to istoty rzecry i zbrodnia zbrodnią zostaje, bez wzgl'du na to, czy wykonana wed'ug w'asne- go, czy wed'ug cudzego planu... Wtedy narbd za to odpowiada. Tak w'aściwie powinno si' spraw' "Protokó'ów..." pojmo- wać. 0 ile światowa polityka żydowska nie zgadza si' z zasada- mi, podanymi w "Protokó'acfi m'drców Syjonu", to powinno si' to pismo napi'tnować i odrzucić, o ile zaś przeciwnie, to uważać je nalety jako dekonspiracj' żydostwa i odpowiednio zawczasu postąpić. Stąd zagadnieriie to nabiera nadzwyczaj wieikiej wagi i należy je sumiennie i gruntownie rozważyć bez jakiejkolwiek domieszki uprzedzeń religijnych czy narodowościowych. Nie wolno nikomu wyrządzić krzywdy, ani też nie wolno do nikogo nabierać z góry uprzedzenia. - Z drugiej jednak strony by'oby samobójstwem nie przedsi'brać żadnych środków samoobrony, wiedząc, że si' ma w swoim otoczen(u wrogów, czyhających na naszą zgub'. Kary- godną by'oby lekkomyślnością nie starać si' poznać zamiarów i planów tych ludzi, którzy są podejrzani o wrogie dla nas cele. Pod tym kątem rozważać b'dziemy "Protokó'y m'drców Syjo- nu". Dla uńikni'cia zaś zarzutu jakiejkolwiek stronniczości, zes- tawiać je b'dziemy z pismami żydowskimi z różnych epok i z różnych krajów i z praktyką żydowską, szukając przede wszys- tkim terenu, na którym możnaby znaleźć urzecrywistnienie przez Żydów tego; co zalecają wspomniane ,;Protokó'y...". To b'dzie myślą przewodnią niniejszego badania. Wyst'pować tu b'dą sami tylko Żydzi, przemawiając w swych pismach z różnych epok i różnych krajów. Myśii zaś ich i dążenia zestavuiać b'dziemy z zasadami "Protokótów...". 0 ile by w .tych "Protokó'ach..." nie by'o wspólnych myśli z odwiecznymi marzeniami żydostwa i o iie by si' okaza'y różnice i przeciwieństwa z tymi marzeniami, albo plan zapanowania nad innymi narodami, przedstawiony w "Protokó'ach..:", by' tak ode- rwany od idea'ów żydowskich i tak oticy duszy tego narodu, że nie znajdowa'by ani w literaturze, ani w praktyce żydostwa żadnego uzasadnienia, to wtedy pismo to nazwiemy falsyfikatem. Wtedy pierwszym b'd' w szeregu tych, którry przy'ączą si' do wsryst- kich ludzi uczciwych w obronie niewinnie szkalowanych Żydów. Żądam jednak nie ogólników ani lamentacji, ale ścis'ego i nau- kowego przedstawienia dowodów. ' Gdyby jednak w tych "Protokó'ach.:." znalaz'o si' odbicie tych sa- mych myśli i dążeń znanych nam z literatury i pism żydowskich, a nad- to i z poliiyki Żydów i o ile by w ich życiu i w post'powaniu znalaz'o si' wykonywanie tego, co polecają "Protokó'y...", to musimy je prryjąć ja- ko program polityki tydowskiej, beż wzgl'du na to, kto, kiedy i gdzie ten program u'oży', bo to są zagadnienia już drugorz'dne i oboj'tne. W tym oświefleniu wyst'puje wielka donios'ość sprawy omawia- nej, od rozwiązania której, zależy dobre imi' narodu żydowskiego lub prrysz'oś innych nąrodów świata. Zaznacryć tu należy, że prry uważnym czytaniu "Protokó'ów m'dr- ców Syjonu" dochodzi s(' do przekonania, że nie są one protokólar- nym zestawieniem obrad, cry dyskusji jakiegoś zebrania, ale przedsta- wiają raczej ściśie i drobiazgowo obmyślany referat, odczytany wśród grona wybitnych osób przez osobistość, mającą wielki autorytet. Sądząc zatem iylko z zewn'trznej i literackiej strony owego pisma, na- leża'oby je raczej nazwać "Programem zawojowania świata przez Żydów", jak je nazwa' Hipolit Lutostański jeszcze w t904 c, a nie "Protokófami...". 8 Dzie'o Sergjusza Nilusa, emerytowan go prezesa sądu okr'- gowego w Moskwie, który osiad'sry w prawos'awnym klaszto- rze, jakiś czas marzy' o przyj'ciu świ'ceń kap'ańskich, by w cha- rakterze kapelana na dworze carskim móc swą radą s'użyć caro- wi i przestrzegać go przed grożącym niebezpieczeństwem ze strony masonerii i Żydów nie dosta'o si' do szerszej publiczno- ści. W 1905 r., wyda' Nilus dzie'o pt. "Wielkie w ma'em, albo an- tychryst jako blisko nadchodząca polityczna możliwość", wska- zując na zbliżające si' panowanie antychrysta. W pracy tej jako dodatek zamieści' rózpraw' "Protokó'y m'drców Syjonu", którą otrryma' w 1901 r. w r'kopisie we francuskim j'zy- ku od Aleksa Miko'ajewicza Suchotina, marsza'ka stlachty czerni- chowskiej guberni, późniejszego wicegubernatora Stawropola. Drugi egzemplarztegó r'kopisu dor'czono Si iaginowi, rosyj- skiemu ministrowi spraw wewn'trznych, którego wkrótce; za- mordowano... W 1911 r. wysz'o il, w 1912 r. IIi, a w 1917 r. IV wydanie pracy Nilusa, w której "Protokó'y..." by'y zawsze jako dodatek. Natural- nie prry apokaliptycznej zewn'trznej stronie i przy m'tnym tytule praca ta nie znalaz'a oddźwi'ku. Zresztą spo'eczeństwo rosyjskie, tonąc w dobrobycie, rozbawione, szuka'o zabicia czasu" w spiry- tyzmie i w kartach, a nie w crytaniu książek: Nie zwraca'o też uwa- gi na pó'ki ksi'garskie, z których książki Butmiego i Nilusa znika- 'y, wykupowane przez Żydów. W 1934 r. ukaza'o si' w Warszawie IV wydanie t'umaczone z an- gieiskiego wydania 1919 r. w Londynie, a te znów t'umaczone z I wydania Nilusa, wydanego w 1905 r. w Carskim Siole. T'umacz angielski źaznacza, "że czytając jakąkolwiek. cz'ść tej książ- ki niemożfiwym jest, nie bye uderzonym nies'yćhanie prorocrym to- nem, który widać we wszystkich notatkach, nie tyiko w stosunku do tzw. świ'tej Rosji, lecz także w stosunku-do pewnych groźnych wypad- ków, które można zauważyć w chwiliobecnej na ca'ym świecie". ,o ZAKONSPIROWANI AUTORZIf PISM ŻlfDOWSKICH W STAROinTNOŚCI Autentyczność jakiegoś pisma poznajemy prry pomocy argu- mentów zewn'trznych, a o ile tych brak, prry pomocy argumen- tów wewn'trznych. W literaturze iydowskiej mamy ca'y szereg pism, których autorowie tak si' ukrywali, że podszywali sf' pod inne obce nazwiska. Zależa'o im jedynie i wy'ącznie na obronie swojego narodu albó też na rozszerzaniu swoich idei narodowo- politycznych wśród narodów obcych cry też na podtrrymaniu du- cha w swoim. narodzie przez poGieszanie go obietnicą prryjścia Mesjasza, który pomści si' nad nieprryjació'mi narodu rydow- skiego, zdruzgocze ich pot'g', zapanuje nad ca'ym światem, za- k'adając wszechświatowe królestwo izraelskie, gdzie Żydzi b'dą narodem rządzącym i op'ywającym we wsrystko. Do tego rodzaju pism w starożytnej literaturze żydowskiej nale- żą: III Ksi'ga Sibilli, Ksi'ga Heriocha, Psalmy Salomona, Ksi'ga Jubileuszów; Wniebowzi'cie Mojżesza. Żydzi byli i są narodem, żyjącym iyciem odr'bnym ekskluzyw- nym, wyodr'bniającym si' od wsrystkich innych narodów, eks- centryczriym, a zatem podatnym d konspiracji i najzupe'niej kon- spiracyjnym i zakonspirowanym. Wśród nich są skrajne ko'a wtajemniczonych, które są nieinane ogó'owi żydostwa, oddzia'owywują one jednak na bieg jego życia, bo nim kierują i rządzą: Przypuszczenie, że każdy, należący do partii konspiracyjnej, zna jej tajniki, by'oby grubą niemajomością rzeczy. To samo dotyezy i żydostwa jako narodu zakonspirowanego. Po- siada ono w'asny ustrój rządowy, który jest rządem w rządzie, a na- ród żydowski tworry państwo w państwie, o którym mówi filozof i teolog żydowski Hans Kohn, że Żydzi "z wew n'trznej wolności tyl- ko zbudowali sobie państwo, które dwa tysiące lat przetrwa'o bez żadnej zewn'trznej podstawy, bez wspólnego 'ącznika ziemi". " Naturalnie w państwie tym musi być ktoś dó sprawowania w'a- dry ustawodawczej i wykonawczej, musi ktoś nadawać kisrunek w temu narodowi. Taką instytucją by' "Sanhedrin" najwyższa rada żydowska. Taimud bardzó cz'sto mówi o ;,m'drcach", których opini' w sprawach spornych pośród. rabinów podaje jako decydu- jącą. Bliżsrych jednak szczegó'ów o tych "m'drcach", kto oni lub gdzie byli, nie pódaje nigdy. Należeli oni zapewne do , Sanhedrinu" i stąd ich w'adza i maczenie. Talmud mówi o nich jako o instytu- cji tak znanej, że nie uważa za potrzebne podawać jakichkolwiek wyjaśnień. "M'drcy mówią", cry ,;m'drcy powiedzieli , to wystar- cza'o. Nikt nigdy si' nie pyta', ani nie bada', na jakim posiedzeniu Iub kiedy by'o to posiedzenie, albo którry to byli owi m'drcy. Dzisiaj jeszcze narywają Żydzi swoich uczonych lub uczonych jakiegoś okresu "m'drcami pokolenia" hakme adeir. Uczonych zaś swojej najwyższej rabinackieJ szko'y w Lublinie nazywają "m'dr- cami Lublina" hamke Lublin, a przecież nikt, nawet I przeci'tny Żyd nie zna ich nazwiska, ani si' o nie nie pyta. Co wi'cej na 63 traktatów Talmudu, ani jeden nie wymienia swojego autora. Dlaczego wi'c nowoczesne pismo "m'drców Sy- jonu" mia'oby wymieniąć swojego autora2 Dlaczego mia'oby two- rryE NNją#ek? Przecież u Żydów nic si' nie zmieni'o w ich post'powaniu ani w ich .poj'ciach, bo jak zapewnia Hans Kohn "nie powsta'y tu żad- ne nowe idee, ale też żadnej ze starych nie zarzucono". Gdyby wi'c owemu pismu dano jakąś form' w nowożytnym stylu, to by je s'usznie można o fa'szerstwo posądzić. Nie można zatem domagać si' od tego pisma jako wskroś kon- spiracyjnego bliżsrych szczegó'ów, ani co do autorstwa ani co do czasu, cry miejsca powstania, bo w praćy konspiracyjnej jest #o rzeczą zupe'nie niemożliwą. . Dlatego to jedyną drogą, prowadzącą do prawdy jest zestawie- nie tych "Protokó'ów..." z.pismami żydowskimi tak starorytnymi jak i nowożytnimi i porównanie ich z praktyką i post'powaniem dzisiejszego żydostwa w życiu mi'drynarodowym i w jego polity- ce światowej. NADZWlfCZAJNE PROROCTWO AI.BO PROGRAMOWA PRACA Kiedy w mej pracy "Talmud, bolszewizm i Projekt prawa ma'- żeńskiego w Polsce" (Warszawa 1932) wskaza'em na "Protokó'y m'drców Syjonu" jako na pismo wywrotowe, polecające dzia'al- ność rozk'adową wśród narodów rdzennych, odpowiedziano mi ze strony rydowskiej, że to "dawna.bajka". Na to w mej replice zaznaczy'em, że zaciek'ość, z jaką starają si' Żydzi wprowadzić swoje ustawy ma'żeńskie do prawodawstwa w narodzie katolickim, które rozbi'y rodzin' polską i podważy'y byt narodu, dowodzi, że Żydzi dzia'ają tu w myśl wymienionych "Pro- tokó'ów", gdzie powiedziano: "Z zupe'ną sumiennością można stwierdzić, że w danym mo- - mencie my jesteśmy prawodawcami, my rozsądzamy i decyduje- my sprawy, my każemy lub uniewinniamy, my jako dowódca ,wsrystkich wojsk nasrych usadowiliśmy si' na koniu wodza na- 'czelnego. Rządzimy wolą niewzruszoną, w nasrych bowiem r'- . ,kach pozostają szczątki partii niegdyś silnej, obecnie ujarzmionej rprzez nas. W'adamy niepohamowanymi ambicjami zaciek'ymi ze- rmstami, nienawiściami zajad'ymi. Wtrącaliśmy si' do prawodawśtwa, do systemu wyborczego, ;dó prasy; do wolności osobistej, a przede wsrystkim do wykszta'- ;cenia i wychowania jako kamieni w'gielnych wolnego bytowania". Wykaza'em wtedy, ie jeśli te "Protokó'y..." są "bajką", to ten, ;który je w 1897 r napisa', a w 1901 r. og'osi' drukiem, by' nad- [zwyczajnym prorokiem, bo dzisiaj to si' wsrystko spe'nia co tam ``.powiedziano. Niechże wi'c Żydzi nie "wtrącają si' do ustawodaw- Ąstwa" polskiego, a tym mniej do ustawodawstwa ma'żeńskiegó 12 13 w narodzie katolickim, niech nie bronią z taką zajad'ością, jak tp czy- ni dr Akerberg talmudycznego "Projektu prawa ma'żeńskiego w Polsce", a wtedy wykażą, że co dó ustawodawstwa przynajmniej ów prorok,pomyli' si' i pod tym wzgi'dem są jego uchwa'y zmyślone". Prrygwożdi.eni argumentami rzeczowymi Żydzi nic nie odpowied eli. W nast'pnej mej pracy " Mesjanizm a kwestia żydowska" (War- szawa 1934), przedstawi'em oczekiwania Mesjasza u Żydów od czasów Chrystusa Pana, aż do dni naszych i wykaza'em na pod stawie pism żydowskich, że Żydzi oczekiwali i oczekują, iż Mesjas prryjdzie jakó król pot'żny, zniszczy narody - gojów - i za'oży wszechświatowe królestwo żydowskie. W pracy tej wskazywa'em bardzo cz'sto na harmoni', jaka zna jduje si' mi'dry wypowiedziami pisarzy i dzia'acry żydowskich a "Protokó'ami m'drców Syjonu". G'ównie zaś stwierdzi'em, żi przebieg rewolucji w Rosji, na W'grzech i w Hiszpanii wykazuje że dzia'ano tam na podstawie jednej i tej samej metody, a ti metód' znajdujemy w "Protokó'ach...". Historia zaś wykazuje, ż `rewolucje te przeprowadzili Żydzi, czego si' nawet nie wypieraj przeciwnie przechwalają si' jeszcze. Wszystkie moje wywod opiera'em na pismach prawie wy'ącznie żydowskich. Toteż i na t' prac' nie mog'o być żadnej odpowiedzi ze stron żydowskiej. Jedynie tylko ,;Nowy Dziennik" żydowski z goryczą ro bi wymówki "Czasowi", iż książk' t' "podpisuje obiema r'kami' "polecając ją gorąco swoim czytelnikom". Nie podoba si' ona Żydom, .jakkolwiek jest to tylko produ' ducha żydowskiego, oparta na pismach żydowskich, przedstawi ieh mesjańskie nadzieje i dążenia. Po zwodnicrych doświadczE niach wiekowych, odstąpi'o żydostwo od marzeń i u'udy, a prz5 stąpi'o do pracy realnej, pragnąc wykonae to, co należa'p, wed'u jego poj'ć, do zadań mesjasza, bo obecnie Izraei, naród sam, j2 mówi Hans Kohn, staje si' mesjaszem. Tu wy'ania si' wi'c idea mesjanizmu praktycznego. CEL IHARZEŃ ŻlfDOWSKICH Celem, o jakim mówią "P otokó'y m'drców Syjonu" jest pano- nie Żydów nad światem przez za'ożenie królestwa izraelskiegó. "Kiedy król izraeiski wdzieje na swoje świ'te czo'o koron', zao- rowaną mu przez Europ', z tą chwilą stanie si' patriarchą świa- "W'adca, który zastąpi istniejące obecnie rządy, wegetujące śród.spo'eczeństw, zdemoralizowanych przez nas, burzących si' awet przeciwko w'adzy Boskiej, dotkni'tych pożarem anarchii, owinien przede wszystkim zająć si' gaszeniem tego ognia, tra- iiącego wszystko. Dlatego też powinien zabić takie spo'eczeń- two, chociażby zatopiwsry je w ich w'asnej krwi, aby je wskrze- ić pod postacią prawid'owo zorganizowanego wojska walczące- o świadomie z wszelką zarazą, mogącą dotknąć organizm pań- twowy. Ten wybraniec Boży przeznaczony jest do z'amania si' źalonych, rządzonych prżez instynkt, nie zaś przez rozum, przez rierz'cość, lecz nie przez cz'owieczeństwó. Si'y te tryumfują becnie w przejawach grabieży i wszelkich gwa'tów pod maską sad wolności i prawa. Zburzy'y ca'y porządek spo'eczny, by na im wznieść tron krola żydowskiego, lecz rola ich si' skończy z hwilą, kiedy on obejmie w'adz'. Wówczas potrzeba b'dzie je nieść z jego drogi, na której nawet py'ek nie powinien zostać". To samo powtarza wspó'czesny nam żydowski Mistoryk Graetz: "Podniecony nastrój podsyca'o jeszcze przekonanie niez'omne, 3 zbliża si' już wielka doba zbąwienia, którą przepowiadali proro- że Mesjasz tak d'ugo wyglądany, rych'o,przyb'dzie i prryniesie idowi Izraela panowanie nad światem". Te nadzieje spotykamy u Żydbw w ciągu ca'ej historii, w wi'k- ym lub mniejsrym stopniu wyst'pujące, aż do naszych czasów. Wsryscy pseudomesjasze, a by'o ich kiikudziesi'ciu wi'ksrych, yst'powali pod has'em za'ożenia królestwa żydowskiego, w dalsżej perspektywie wyjawili zamiary podóoju świata, o ile ,s 14 i . w zarodku nie śt'umiono ich porywów. G'ównym zatem zad Mesjasza, wed'ug poj'ć żydowskich, by'o za'ożenle król izraeiskiego i zapanowanie nad światem. Tak wi'c cel wszystkich dąż ości rydostwa, wyrażony w tokó'ach m'drców Syjonu", jest, ten sam do którego zmi odwieczne marzenia narodu żydówskiego". ŚtśooKl UtATWIAJĄcE OSIĄGNIĘCIE CELU Przeciw poj'ciu o królestwie mesjańskim ziemskim wypowiac Chrystus Pan s'owa: "Królestwo moje nie jest z tego świata Tymczasem rabin Francji Juliusz Weill, mówiąc ó mesjanizm i wyzwoleniu Izraela, twierdzi: "Królestwo Boże jest z tego świai jeżeli Izrael wype'ni swoją rol' czyl[ jeżeli utrzyma si' na wyżyn przez swoją w'asną dyscyplin' i jeśli czyhać b'dzie, by pomag ze wszystkich swoich si' w tym, co si' robi na św ie w wykon niu programu Proroków". Jaki zaś jest ten program proroków, tego Weill nie mówi. Wy czy'y go już "Protokó'y m'drców Śyjonu", óświadczając: ;,Prorocy zapowiedzieli nam; że wybrani jesteśmy prźez same Boga do panowania nad światem. Bóg nam da' genlalność, byśr mógii uskutecznić to zadanie. Gdyby obóz prawicy by' geniah wówezas móg'by waleryć z nami. Walka by'aby bezlitosną, jaW jeszeze świat nie wtdzia'. Zresztą genialriość gojów jest spóźn na". Z tego wynika, te Hitier jest genialny, a genialność jego nie j spótniona. Czytamy dalej w wymienlonych "Protokó'ach..:": "Państwo n sze, krocząc drogą podboju pokojowago; rna .prawo zastąpie okropności wojny przez mniej dostrzegalne, ale wi'cej celowe zekucje, prry pomocy których, należy podtrrymać terror, uspo biający do ślepego pos'uszeństwa". Jako środek pokojowego podboju ma być wojna ekonomiczna, która da podstaw' przewarfze żydowskiej. "Wówczas nasze prawa mi'dzynarodowe zniweczą w'aśclwe prawa narodowe". Nadto intrygi polityczno-spo'eczne, nienawiści stanowe i walka klas wśród rdzennych narodów os'abiają ich si'y, zmniejszą lch odporność, ale natomiast wzmocnią żydostwo i u'atwią mu osią- gnl'cie zamierzonego celu. Uzbroić jednych przeciw drugim, by si' przeciwnicy sarni wzajemnie niszcryli, by ten, który wyjdzie zwyci'sko by' już tak osiabiony; te musia'by si' poddać wpiywom żydostwa, to środki, prowadzące do celu. "Aby pobudzić żądnych w'adzy do nadużywania jej, przeclwsta- wiliśmy wzajemnie sobie wszystkie si'y, rozwijając _ich liberaine tendencje do niepodleg'oścl... uzbroiliśmy wsrystkie partie, umie- ściliśmy w'adz' jako cei dla wszystkich ambicji. Z państw uezyni- liśmy areny, na których rozgrywają si' zamieszki. Niezad'ugo za- mleszki i bankructwa rozpoczną si' wsz'dzie". "Prry pomocy n'dzy i wyp'ywającej stąd zawistnej nienawiści, rządzimy t'umem i d'ońmi jego miażdtymy wszystkich, którry sta- ją na drodze do naszych celów": "Kiedy nadejdzie czas koronacji naszego w'adcy świata, wówczas te same r'ce zmiotą wszystko, co mog'oby stanowić przeszkod'". T' myśl podaje również Hans Kohn, zapowiadając bliską walk' mi'- dzy duchem żydowskim a nieżydowskim, a raczej chrześcijańskim: Z walki tej naturalnie tak wed'ug filozofa fydowskiego jak i we- d'ug "Protokó'ów m'drców Syjońu" ma wyjść zwyci'sko naród żydowski, toteż "Protokó'y..:" pewrie zwyci'stwa mówią już o umocnieniu podstaw dynastii króla Dawida. W tym duchu również, przedstawlając tryumf imperializmu żydow- skiego w królestwie mesjańskim, francuski Żyd Irydor: Loeb mówi: "Ca'e bogactwo narodów przejdzie do narodu żydowskiego, b'- dą te narody sz'y poza narodem żydowskim w kajdanach jak wi'ź- ,s : n niowie i ukorzą si' przed nim, królowie b'dą wychowywali jego synów, a ksi'żniczki b'dą piastowa'y jegQ dzieci. Żydzi b'dą pano- wali nad narodami, zawo'ają do siebie narody, których nawet nie znają i narody, które ich nie znają, p rybiegną do nich: i3ogactwo mórz i skarby narodów przejdą od nich do Żydów. Naród i pań- stwo, które nie b'dżie s'uży'o Izraelowi, zostanie zniszczone." "Marzenie prżysz'ości b'dzie odwetem za terafniejszośe. Naro- dy, kt re nie mogą być zwyci'żone si'ą; poddadzą si' same, broń wypadnie im z r'ki: Żydzi są poniżeni wśród narodów sąsiednich podniosą si' i staną ponad wsrystkimi narodami świata. Żydzi utracili swą narodowość, ie b'dzie wi'cej narodów, a'bo wszyst- kie narody utuvorzą jeden naród". Rozumieją to Żydzi dobrze, te narody same poddadzą si' tylko wtedy i broń im wypadnie, jeśli b'dą roz'ożone wewn'trznie przez walki klas, przez wyw otową i rewotucyjną dna'a'ność, bo wtedy jedne warstwy narodu niszeryć b'dą drugie Najlepszą jednak-i'ustracją tak "Protokó'ów'rn'drców Syjonu" jak i marżeń rydostwa; jest na .pująca odeżwa podana w j'ryku hebrajskim; zna'eziona u wżi'tego do niewo'i niejakiego Zundera, komendanta 11 pu'ku strzelców bolszewiekich, w ezasie utarczki na gcanicy etońskiej, w nocy 9 grudnia 19t9 r:; przeznaczona dla różnych komitetów mi'drynarodowej anii żydostwa. Oto treśe.;taj odezwy: ; Poufne." Dla prazesów sekeji mi'drynarodowe ligi izraelskiej "Synowie Izraela! Godzina naszego zwyci'stwa jest już bliska. .Jesteśtny u progu panowania nad światem, to o ezy nie mogliśmy my leć, jak tyi- ko w marzeniu, staje sig obecnie rzecrywisto cią: -. Niedawno s'abi i bezsilni, teraz podnos my dumnie tJ'ow' co:za- wdzi'czae należy bez'adowi światowemu. ,8 Prżez zr'czną propagand' podaliśmy krytyce i wysrydzeniu po- wag' i wykonanie religii, która jest nam obcą,.ż'upiliśmy te świąty- nie, które nam są obce, zaehwialiśmy w ludach i państwach ich ku'-` tur' i ich tradycj', znajdując w tych narodach wi'cej ludzi, jak r n by'o potrzeba do naszej pracy. Zrobiliśmy wsrystko, co potrzebne; by podbić naród rosyjski pod pot'g' żydowską i zmusiliśmy go w końcu, by upad' na kolana przed nami - Rosja śmiertelnie zranio- na jest teraz na naszej 'asce. Strach przekl'ty przed niebezpieczeń- stwem nie powinien nam pozwolić ani na wspó'czucie ani na litość. Nareszcie dane nam jesi patrzeć si' na 'ry narodu rosyjskiego. Zabierając mu jego dobra i jego z'oto, ucryniliśmy z tego naro- du pod'ych niewolników. Lecz bądźcie roztropnymi i dyskretnymi. Należy zniszcryć naj- lepsze elementy, elementy uświadomione, aby Rosja nie ótrryma- 'a już wi'cej rządcy. W tym celu my zniszcrymy wszelką motli- wość opierania si' naszej site. Wojna i walki wewn'trżne zniszezą skarby kultury, stworżone przeż narody chrześcijańskie. Bądźcie roztropnymi synowie Iżraela! Nie ufajcie sl'om zwodn'- crym i tajemnicrym. Bronstein, Apfelbaum, Rosenfeld, Steinberg i mnóstwo innych wiernych synów Izraela jest w komisariatach, odgrywają pierwszą rol'. Lecz nie upajajcie si' zwyci'stwem. Bądźcie roztropnymi, ponieważ nikt oprócz was samych nie może nas bronić: Synowie Izraela! Zewrzejcie si' bardziej w szeregi i walczcie za wasz wieczny idea':" Odezwa powyższa wyjaśnia nie tylko prrytoczone jut orzeczenia "Protoko'ów...H, ale b'dąc przenikni'tą na wskroś ich duchem tworry dla nich najlepsry komentarz. Jak tu wsrystko najdok'adniej harmonizuje że sobą! W "Protokó'ach..." ezytamy: Nat'żone walki o supremacj', wstrząśnienia w życiu ekonomicznym wytworzą a nawet już wy- tworzy'y inny rodzaj spo'eczeństwa zimnego, bez serca i pe'nego ,s . rozczarowań. Spo'eczeństwa takie przej'te b'dą wstr'tem do reii- gii i wyższe) potityki. Kierownikiem ich b'dzie jedynie wyrachowa- nie; cryli z'oto, dla ktd b'dą mia'y kult prawdziwy za uciechy materialne, jakie ono dać może. Wówczas nie dla sfużenia dobre) sprawie, nawet nie dla dostatku, lecz )edynie z nienawiści do klas uprrywiie)owanych nitsze sfery gojów pó)dą wraz z nami przeciw- ko nasrym konkurentom o w'adz', przeciwko gojom inteligent- nym". "W ca'ej Europie, a prry )ej stosunkach i na innych lądach, win- niśmy wywo'ać ferment, waśnie i niezgod'. Wyp'ywa ż tego rysk podwójny, po pierwsze, utrrymu)emy w respekcie wsrystkie kra- )e, świadomie, że od woli naszej zależy wywo'ać zaburzenia lub 'ad zaprowadzić... po drugie, prry pomocy intryg splączemy nici, 'ą- czące nasz rządami wsrystkich państw za pomocą poiityki, trak- tatów ekonomicznych lub zobowiążań pieni'żnych. Na każdy ob)aw przeciwdzia'ania musimy mieć możność wywo- 'ania wojny z sąsfadami w tym kraju, który ośmieli si' sprzeciwiać nasrym planom. W wypadku, kiedy sąsiedzi ci postanowią dzia'ać zbiorowo przeciwko nam, musimy odeprzee atak podobny priy pomocy wojny powszechnej". "Do crynności pożytecznych dla naszego obszernego planu bii- skiego jut upragnionego końca, winniśmy zmuszać rządy gojów prry pomocy rzekomo opinii publiczne), urobionej w tajemnicy przez nas za pośrednictwem prasy, pozostające) ca'k^wicie w:na- srych r'kach, z ma'ymi wyjątkami, z którymi nie warto si' licryć." Poszczególnym rządom pokażemy naszą si'' prey pomocy za- inachów, cryll terroru, wsrystkim zaś, )eżeti dopuścimy do po- wstania przeciwko nam odpowierny armatami amerykańskimi, chińskimi lub )apońskimi." Podobnie również wypowlada si' twórca syjonizmu Teodor Herzl w swoim "Państwie iydowskim", iwi'rdząc; że nie można jut znieść prawnego rdwnouprawnienia Żydów; gdzie ono istnieje: 'ie tyfko 20 diatego, że by'oby ono przeciw nowoczesne) wiedry, ale także, feby to natychmiast wsrystkich Żydów; biednych i bogatych, zap'dzi'o do wywrotnych partii. Nie można w'aściwie nic skutecznego prze- ciwko nam uczynić"... "Nadó' ptoletaryzując si' na wywrotowców, tworrymy podoficerów wsrystkich rewolucy)nych partii, a równo- cześnie ku górze wzrasta nasza straszna pot'ga pienl'żna". Tak samo i "Protokó'y..." przedstawiają Żydów jako niezwyci'- tonych. ` "06ecnie, jako si'a mi'drynarodowa, jesteśmy nietykalni, w ra- zie bowiem napaści bronią nas państwa inne". W tym duchu także, wielce nastrojowo bo)owym, wyst'pują i Żydźi w Polsce: Jesteśmy wielką si' bojową, nawet dziś w nasrym rozproszeniu, skoro tylko poczujemy; i' musimy gromadnie wystąpić we wsryst- kich krajach diaspory. Ta sga obronna mas żydowskich i ten wojen- ny patos są echem i obrazem ma'ej Judei, obl'tone) przez pot'żny- i zbro)ny Rzym... Stara krew Hebrejów posiada wciąt )eśzcze krzep- ką si', p'd obronny i żywiot buntu!... Wga''ziliśmy si' w zawi'y splot interesów rozmaitych państw: Nasza żydowska roz'ofysta eks- terytorialność polityczna może zadać nasrym wrogom dotkl'wy cios". . Widzimy zatem, że jeden i ten sam duch, jedne i te same myśli, )edne i te same cele prry uiywaniu jednych t tych samych środ- ków w dążeniu do tych celów wyst'pują tak w "Protokó'ach m'- d ców Syjonu", jak i u mnych żydowskich dźia'acry z rótnych kra- jów, a szezególnie u H'rz'a, twórcy syjonizmu. A wi'c do taktyki żydowskfej w walce z przeciwNkiem należy wprowadzenie rozk'adu w życiu wewn'trznym przeciwnika przez re- wolucj', przez podburzanie jednych warstw narodu, przeclwko.dru- gim i przez podburżanie jednych narodów przeciwko drugim. - Jest to zatem dywers)a na wieiką skal'. Do niedawna podburzali Żydzi we wszelki możliwy sposób Niemców przeciwko Polsce, dziś chcie- 21 liby wykorzystać Polsk' przeciw Niemcowi I podjudzali już we Podając t' wiadomość warszawskie pismo iydowskie, zazna- wszelki sposób do wojny w początkach rządów Hitlera. Ki'dy zaś cza, że "potrzebna jest zwarta i energiczna akcja na terenie mi'- Polska zawar'a z Niemeami pakt nieagresji, Żydzi nie posiadali si' ze drynarodowym prry poparciu zjednoczonego żydostwa światowe- z'ości, jak stwierdza to rabin krakowski dr Thon, b. prezes sejmo- go". wego "Ko'a żydowskiego" w swej mowie podezas ogólnej dyskusji W tym kierunku najdatej posun''a si' Francja, starając si' po- nad budżetem w Sejmie 6 listopada 1934 r., gdzie rebe Thon powie- ciągną za sobą i Poisk' do wojny przeciwko .Niemcom w intere- dzia': ' sie tydostwa. Wybitny mason francuski,-minister spraw zagra- "Otóż zdaje mi si', że rząd powinien si' licryć z tym, że ma nicznych, Barihou wystąpi' w roli obrońcy Żydów, starając si' 10 procent ludności żydowskiej. Cry jest z tego zadowolóny cry stworryć koalicj' przeciwko Niemcom. nie, to oboj'tne. Ale faktem jest, że ma 3 miliony, czyli 10ř/ą lud- Komentarzem do jego pobytu w Polsce mogą być nast'pujące ności żydowskiej w swoim państwie. Z taką mniejszością należy s'owa wymienionej "opinii ; pochodzące z okresu jego pobytu si' iicryć. Należy si' iicryć z uczuciem, z. sentymentem takiej w Warszawie: mniejszości i powtedzieć sobie, że nie wolno si' 'ącryć z zaciek'ym "Myśl wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom hitie owskim, wrogiem tej mniejszo ci". leśti istnia'a upad'a ... "6'osy prasy e riigracyjnej niemieckiej Pragn'liby Żydzi, by Polska z ich "wrogiem" prowadzi'a wo n'. wskazywa'y na to, że Polska wielką odda'a Nlemcom przys'ug', Niechby goje prźelewali swą krew dla sprawy żydowskiej. pat'atiżując fraricuski plan prewencyjnej wojny. Życzenie by'o Czują to zbyt dobrze, że sami są za s'abi, nawet do wojny ekono- w tym wypadku ojcem myśli; myśli o obaleniu hitlerowskiego micznej z Niemcami i dlatego prry pomocy z jednej strony masone- reżimu prry pomocy nacisku z zewnątrz, prry użyciu przemocy rii w wyżsrych sferach spo'ecznych, z drugiej zaś strony przy pomo- mi'drynarodowej . cy partii socjatistycznej, starają si' wciągnąć do wojny inne narody: A zatem mi'drynarodowa wojna mia'a b onić Żydów, przeciw "Nie 'udźmy si', przestrzega swych pobratymców Kleinbaum; Niemcom. upadek reżimu hitlerowskiego nastąpi już nie w bezpośrednim wy- Tak wi'c w teorii,jak i w praktyce Żydów widzimy potwierdzenie niku walki żydowskiej, jeno na polu bitew lub na barykadach ulic wymienionych zasad ,,Protoko'ów m'drców Syjonu . Berlina. Celem naszej waiki politycznej musi być izolacja rasizmu Widzimy. nadto t' samą praktyk' tak w pnst'powar iu żydow- hitlerowskiego, ni'dopuszczenie do jego zapanowania także poza skim tak i u ich pisarry, jaką .podają wymienione "Protókófy...". granicami Rzesry. W tym kierunku winna byó wymierzona ca'a Taktyka ia zaś polega na wykorrystywaniu nieuświadomienia cry w wiecie propaganda polityczna". ciemnoty, by podburryć jedne warstwy spo'eczne przeciwko dru- W angielskiej Izbie gmin "pose' Janner, reprezentujący ludność gim i wywo'ać przewroty polityczne lub podsycać antagonizmy żydowską, apelowa' do parlamentu, jako obrońcy to'eraneji, aby narodowe, a'bo też podburryć jeden naród przeciwko drugiemu popar' Żydów w ich straszllwej walce, którą musieli podjąć z hitle- i doprowadzić do wojny i ciągnąć z tego dla siebie korryści. - A za- ryzmem. Drugi pose' liberalno-żydowski, major Nathan domaga' tem chytrością, podst'pem i oszukaństwem dąży si' do wytkni'= si' od rządu bezpośredniej interwencji w Berlinie". tego celu, bo jak Talmud poucza: 23 "Kiedy mądrość prrychodzi do cż'owieka, prrychodzi takte chy- trOŚĆ". A wi'c tryumfuje tu zasada: cel udwi'ca środki! T' samą zasa- d' podaje również wyst'pujący jako' Ilesjasz w Polsce Jakub Lej- bowicz Frank Dobrucki, który powiedzia': "Musimy krątyć ze s'odkimi-s'owy i oszukaństwem; póki wsry- stko nie prryjdzie do rąk nasrych". wtnseo ć ziEMs a żrnzi Wydziedziczenfe we wszeiki możliwy sposób klas posiadających i zaj'cie ich majątków przez Żydów zapowiadają "P otokó'y m'dr- ców Syjonu", zgodnie z innymi autorami pism żydowskich; jak tó już widżieliśmy poprzednlo. "Arystokracja gojów, jako si'a poliiyezna nie niej' i nie mamy po- trzeby iiczenia st' z nią, lecz jako posiadac ca terenów, jest sztcod'iwa dIa nąs z tego powodu, że może być samudzfelna, co do uódta swego utrrymania. Wobec tego za wszelką cen' musimy wyzuć ją z zieińi'. Najlepsrym sposobem do tego jest powi'ksżenie ci'żarów, cry- li obd'użenie ziemi. Śposób ten utrryma w'asność tiemską w sta- nie bezwżgl'dnego pogn'bienia. Arystokracja gojów, dziedzicznie nie umiejąca zadowolić si' ma'ym, srybko zbankrutuje. Należy, ażeby przemys' wyssa' z ziemi i prac' i kapita'y, oraz że- by przez spekulacj' odda' w r'ce nasze wsrystkie pieniądze świa- ta, a tym samym usuną' wsrystkich gojów do szeregów proleta- riatu. Wówezas goje ukorzą si' przed nami, byleby wyjednać dia siebie prawo istnienia". "Ażeby znlszcryć przemys' gojów damy do pomocy spekulacji; zasianą przez nas wśród'gojów potrzeb' zbytku, poch'aniającegd wsrystko". Na realizowanie tego programu "Protokó'ów.. " patrrymy dżiś , , wsryscy, szezególniej w Poisce, gdzie po wojnie światowej poja- wi'y si' kredyty dla inwestycji roinicrych, z których ziemianie skwapliwie korrystali, cz'sto zbyt lekkomyśinie zaciągali d'ugi, naraz po kilku latach zażądano sp'aty i olbrrymią wielkość mająt- ków w stanie niewystarczalności podano do (icytacji, z czego ko- rrystają Żydzi, tworząc zawczasu spó'ki wykupu ziemi, szczegól- nie na kresaeh wschodnich. M'odzież zaś żydowska przerzuca si' masowo do studiów roinicrych. W tym duchu również wydali odezw' w 1922 , "niezależni so- cjaliści" w Polsce, b'dący partią tydowską i starający si' wcią- gnąć do swych szeregów nieżydowskie masy robotnicze. W ode- zwie swej wśród innych mówią: "Koniecznie potrzeba wciągnąć żydowskie masy do pracy pro- dukcyjriej - do przemys'u i do gospodarstwa rolnego, by je wcią- gnąć do walki k'asowej i do budowy spo'eczeństwa socjatistycz- nego. Walka o te zadania musi być prowadzona 'ącznie z proleta- riatem ca'ego kraju". A zatem, wyryskując dobroduszność cry brak uświadomienia spo'eczeństwa rdzennego, potrzeba je zdemoralizować by w ten sposób os'abić i'pozbawić tak żiemi jak i warsztatów pracy, zająć nast'pnie t' ziemi', fabryki cry rzemios'a, by na ruinie tego spo- 'ezeństwa zbudować bolszewickie państwo, w którym Żydzi mie- tiby bezwzgl'dną i nieograniczoną w'adz' a naród rdzenny, podobnie Jak w Rosji, 'sta' si' ich niewólnikiem. Do tego programu nalery również nast'pujące orzeczenie: "Musimy dzi'ki kapita'om, wypożyczanym państwom, wykorry- stać ich koleje, kopatnie, lasy, huty, fabryki, nawet wziąć w zastaw podatki. Rolnictwo jest zawsze najwi'ksrym bogactwem kraju. Wielcy posiadacze zawsze b'dą mleli powa anie i wp'yw. Z tego wynika, że dąż'nle musi być skierowane, aby nasz brat w Izraelu zaw'adną' obszarami ziemskimi. Pod pretekstem pomocy klasom roóotniczym, muśimy ca'y ci'żar podatków przerzucić na w'aści- cieti ziemskich". 24 25 Podobne zlecenia znajdujemy również w mowie na żydowskim I cmentarzu w Pradze: "W'asrtość ziemska pozostanie zawsze żelaznym i niezniszczal- , nym majątkiem każdego kraju. Ona nadaje sama przez si' pot'g' znaczenie i wp'yw. W'asność zatem ziemska musi przejś do rąk ' Izraela. To Jest 'atwym, jeieli opanuJemy kapita' ruchomy - pierw- szym zatem dąfeniem Izraela musi być dążność, by wycisnąć do- tychczasowych w'aścicieli z w'asności ziemskiej. Przede wszyst- kim jest niebezpieemą dla nas wielka w'asnośE ziemska. Musi si' zatem uia#wić m'odeJ sziachcice w wieikich miastach zaciąganie d'ugów. Z obawy przed skandalami zrujnujemy arystokratyczne majątki i os'abimy znaczenie arystokracji. W'asność ziemska mu- si być uruehomioną; gdy si' ją ucryni... towarem. Im wi'cej my addzia'ywaó t 'dziemy na naJwi'cej moż'iwy podzia' w'asności ziemskiej, tym 'atwiej i taniej dostaniemy lą do rąk naszych. W tym to celu musi si' ódciagnąć na d'uższy czas kapita' od hipotek i roz-. g'aszać-ich niepewnośe. Pod pozo em; by uiżye klasom biedniej- szym : i robotniczym, musimy na'ożyć podatki i ci'żary ak pań-.. stwowe jak i gminne wy'ąćznie na w'asno ć ziemską: Jeśii t dzie ziemia w nasrych-r'kach, to wtedy musi trud i praca ehrześcijań- skic.h dzierżawców i robotników !cisnąć z niej d'a nas dziesi'cio- krotny crynsz". Jeśli w Po'sce nawet śiepy widziee może urzeczywistnianie tych pianów, przy pomocy pokojowego podboju i nikogo nie potrzeba o tym przekonywae; to w Rosji widzimy to wszystko urzeczywist- nione Już w ca'eJ petrifi. Urzeczywistnili je Żydzi prry pomocy rosyjskiego h'opa i ro- botnika, popychając ich do zagarni'cia przemocą żiem wielkich w'aścicieJi i fabryk; by je później odebrać tak od ch'opa jak i od ro~ botnika, oddać w r'ce żydowskie. Przyznają to Żydzi: ,Rosyjska rewolucja spo'eczn2 dokonana zosta'a Wzez masy rosyjskie, które zosta'y podburzone przeż'komunistów. Ch'opi ro-' syjscy zrabowali dwory pańskie i rozdzielili pomi'dzy siebie zie- mi'". Nie d'ugo si' jednak nią cies.ryli, bo wkrótce przekonali si', że byli tylko ślepym narz'dziem w r'kach rydowskich i musieli t' żie- mi' oddać Żydom, a sami w marny sposób życie końcryli wywo- żeni na Syberi' w nieopalanych zimą wagonach albo też w wi'zie- niach, czy pod rozstrza'em jako "ku'aki", "kontrrewolucjoniści". Teraz dopie o przekona' si' ch'op, rosyjski, wed'ug swego przy- s'owia "zadnim umom krepok" (tylnym rozumem silny), że wszechświatowe żydostwo sprzysi'g'o si' na jego zgub'. Stwierdzają to Żydzi: "Pieniądze, które amerykań.scy milionerry dają na kolonizacj', są przeznaczone na osiedlenie Żydów na Krymie w różnych okoli- cach..." W ten sposób zwolniono ziemi' dia kolonizacji fydow- skieJ. , I w'aśnie na tej ziemi zamierzają filantropi rydowscy osiedlić sporą ilość żydowskich rodzin: W rosyjskiej prasie sowieckiej, o tym nie ma ani s'owa. Jest to w ogóle przeciw po'ityce rządu so- wieckiego, który odbierając ziemi' u Tatarów i daJąc Żydom, oba- wia si' wzmożenia judofobii i tak już dosyć silnej obecnie". Najlepiej odpowiedni dla Żydów jest teren, znajdujący si' w po- bliżu Odessy i Petrowska. Rząd sowiecki chce go oddać bezp'at- nie, o ile Żydzi zgodzą si' tam pracować na roli... Są tam wolne grunta, dawnej arystokracji rosyjskiej, ciągnące si' na przestrzeni wielu tysi'cy morgów... W czasie wojny i lat g'odowych mnóstwo ludzi wymar'o na pó'wyspie. Prawda, że dużo wymar'o z g'odu w tym spichlerzu Europy pod rządami żydowskimi, ale ile wymordowali Żydzi, przygotowując ,-teren dla republiki żydowskiej, tego nikt nie oblicry. Sam Bela Kohn wymordowa' 60 do 70 tysi'cy rdzennej ludności: "Pewnego razu defegowano go w celu st'umienia kontrrewolu- ` cji na Krymie. Bela Kohn pope'ni'wówczas takie okrucieństwo, że 27 rnoskiewska wtadza centralna musia'a go odwo'ać. Rozkaza' on wńwczas rozstrzelać tysiące ludzi. Wtedy to rozesz'a si' pog'oska, te-Bela Kohn nie jest'prry zdrowych zmys'ach lecz ta pog'oska okaza'a si' nieprawdziwą". W ten sposób ca'e obszary zienii rosyjskiej, której w'aściciela- mi by'a równiet wielka liczba Polaków, przechodzą w r'ce żydow- skie: Coś podobnego, jak prry karczowaniu lasów odbywa'o si' i tutaj. T'piono bez litości tudność rdzenną, by na jej osiedlach, za oibrrymie sumy zebrane przez tydostwo światowe, umieścić ma-:: sy żydowskie: Iście zoologiczny sposób post'powania! Dla utrwa-. lenia zaś mas żydowskich na roli potrzeba by'o zapewnić im rzą- dbwą- iek' w formie naczeinej w'adry w komisariacie rolnictwa.. To róv miet przeprowadzono starannie, jak zaznacza Ben Cion Kac, historyk ydowski: "Obecnie pocrynają Żydzi pod panowaniem Stalina (ożenionego z yd , znowu dochodzid do wielkich stanowlsk. Wśród ko- ch Żydzi zajmują jut wp'ywowe miejsEa i to na od- p sterunkach. Jako komisarz do spraw rolnlctwa, w Rosji sowieckiej najważniejszej, ze wzg''du na k i przebudow' wielkiej Rosji w'ościai' kiej które to sprau y dują si' w'a nie w r'ku tego komisarza, zosta' m a nowany Żyd Epstein, używający -pseudonim Jakow . Wszyscy jednak wiedzą, że on jest Żydem. Jesżcze wi'cej: w tym komisariacie ludowym u z'duje trzec pomocników komisarza a dwaj z pośród nich są Żydzi: Lewin i Ka'amanowicz. To znacry, te prawie ca'y komisariat rolnictwa; w którym Żyd w R ji nlgdy riie nia' wp'ywu. Jednak byijbyśmy zadowoleni, aby i pod panowaniem Stalina Żydzi nie miei' w nlm żadnego wpfywu. Rrzysz'a Rosja nie zapomni tych trzech omi- sarzy żydowskich. Nie kolektywizacji żawdzi'cza si' ruin' i nieszez'ścia Rasj , a tytko Żydom: Zresztą i kalektywizacja Jest pomys'em żydowskam. Tak wśród innych krajów jest obecnie w Rosji. Żydzi jako na- ród beżziemny, dorwawsry si' do w'adry, wyt'pili arystokracj' i sfery ziemiańskie w Rosji, obecnie t'pią w'ościaństwo rosyj- skie. Na jego żaś miejscu osi'dleni koloniści iydowscy, porzuca- ją socjalistyczne i komunistyczne utopie i przechndzą na konser- watyzm. Tu zatem widzimy cel w'aściwy wszelkich socjalistycznych i ko- munistycznych teorii szerzonych przez Żydów. Zdążają oni do przewrotów polityczno-spo'ecznych, prry pomocy szerokich mas rdzennych narodów, by po kolei t'pić jedne sfery po drugich i by wreszcie zająć ich ziemi'. Wtedy wracają do konserwatywnych form życia i do indywidualnego gospodarowania na roli. Nie my- lą już wcale o socjalizmle cry komunizmie, bo cel osiągn'li. Manewr ten wyjaśniają nam znów "Protokó'y m'drców Syjo- nu", gdzle powiedziano: "Psychologia gojów u'atwia nam znacznie zadanie kierowania nimi. Te z pozoru tygrysy, mają dusze baranów, a w g'owach prze- ; ciągi. Dzi'ki nam wsiedli na konika marzeń o poch'oni'ciu indywi- ` .dualności ludzkiej przez jednostk' symboliczną kolektywizmu. Nle polgii jeszcze i nie pojmą nigdy; że "kolektywizm" stanowl jawne pogwa'cenie najważ iiejsrych praw natury, która od początku św'ata tworry'a. jednostki, niepodobne do innych, mając na celu w'aśnie indywidua'ność. Jeieli byliśmy zdolni doprowadzić ich do tak szalonego za le- ,. pienla, to czyt to nie dów tzi ż zadziwiającą wyrazistością, do ja- :: %iego stopnia umys' gojów nie jest rozwini'ty po ludzku w porów- .naniu z umys'em nasrym. Okoliczn.ość ta jest dla nas g'ówną gwa- raneją powodzerria." Socfa' zm i '.eralizrn to tylko dla "zbarania'ych gojów", a kon- serwatyzm dla swoich, jak to zresztą pouczają "Protokó'y m'dr- cbw Syjonu". Tearia zatem zgadza si' tutaj zupe'nie z prakiyką, ale tvlko w stosunku do swoich. 28 REWOLUCJA A ŻlfDZ1 Najskuteczniejsrym środkiem do zagarni'cia w'adry i majątków narodów rdzennych jest rewolucja jak tó widzimy z przebiegu ze wsżystkich nowoczesnych przewrotów politycznych, gdzie Żydzi przychodzili do znaczenia i majątków. Potwierdża to szczególnisj rewolucja w Rosji, którą Żydzi zni- szeryli, zrabowali i ujarzmili, którą dotąd rządzą. Nic wi'c dziwne- go, ie ca'ą sf'ą prą do wywo'ania rewolucji światowej. Ośrodkiem tych dątności jest obecnie Rosja, gdzie zarąz po jej opanowaniu zwrócili si' do proletariatu ca'ego świata ze znanym apelem: wsiem!, wsiem!, wsiem!, wzyv rając wsrystkich proieta~ riusry do wywo'ywania przewrotów polityeznych. Wiedzą onf o tym dobrze, że tym sposobem ziści'yby si' ich nadzieje panowa- nia nad światem. Zapowiadali wsżechświatową rewolucj' już cz'sto i nawet wy- znaczali jej te miny. Naturalnie, prrygotowując.wpierw podatny grunt do niej, w myśH programu "Pcotoko'ów m'drców Syjonuř które mówią: "Nienawiść do wszystkich stanów wyrasta na gruncie przesil'- nia ekonomleznego, które wstrzyma wszelkie operacje gie'dowe i ruch w przemyśle. Stworrymy dost'pnymi dla nas sposobami tajnymi prry pomocy ziota, b'dącego wy'ącznie w naszym pośia- daniu, ogólne przesiisnie eiconomiczne, wyślemy na ulice równo eześnie we wsrystklch krajaćh europejskich ca'e t'umy robotniů ków. T'umy te z rozkoszą b'dą przelewa'y krew tych, którym w prostocie ducha zazdroszczą od najm'odszych lat, a których da bytek b'dą mog'y wówczas grabić". Jeśli przypomnimy sobie wielki strajk górniczy w uprzemys'ov avionej Anglii w 1926 r. i zważymy traty i zaburzenia, jakie, stąc uvynik'y, a nadto, jeśli uprrytomnimy sobie, że to wsrystko syste matycznie zmierza'o do wywo'ania rewolucji tak w Anglii jai i w innych krajach europejskieh, to zrozumiemy znaczenie powyż- srych s'ów "Protoko'ów m'drców Syjonu". Wyjaśnia to bliżej tar- gonowe pismo żydowskie, donoszące w depesry z Londynu o re- wizji w handlowej misji bolszewickiej zwanej "Arkos", gdzie mie- ści'a si' centrala bolszewickich prrygotowań 8o rewolucji świato- "Z ez'ści dokumentów jest widocznym, te "Arkos" by'a tajną rganiżacją o charakterze handlowym mi'drynarodowego znacze- ia, która-postawi'a sobie za zadanie, jednocześnie ze sprawami andlowymi p zeprowadzić tewolucj' i zrzucić obecny rząd w An- lii; oraz w innych krajacM europejskieh. Ustalono wyrafny kontakt rosyjsk'imi, angieisfid ( innymi komunistami, Pocfiwycony zo- ta' ścis'y wykaz, o nych agentbw w róźnyeh stolicacfi Euro- /": Akej' t' przeprowadzi' Żyd Rosenho'z który skarty' si' na bar- arzyńskie post'powanie pólicji angielskiej podczas rewizji: Naturalnie mia' si' czego skarżyć, bo przecież tak wsrystko by- 3-p rygotowane i opracowane w my l i'rótoko'ów m'drców Sy- nu", gdzie powiedziano: Dziś mog' wam zakomunikować, że ' nasz jest już o kilka kroków od nas: Pozostaje niswieika prze- ,trzeń, by ca'a droga, którą odbyliśiny, zwar'a si' w krąg żmiji mboiicznej, wyobrażającej nasz riaród. Kiedy k ąg ów zamknie i''; wszystkie-państwa europejskie b'dą uj'te, jak gdyby w pot'- ewizja w "Arkos", uniemożliwiając zapowiedzianą przez "Pro- i'y m'drców Syjonu" rewqlucj' "równocześnie we wsrystkich ach europejskich", a tak starannie juf przygotowaną prtez Ży- Rosenholza, uniemożliwi'a "zamkni'cie si' owego okr'gu, ibolicżnej żmiji" i wyrwa'a narody europejskie z pot'żnych ob- awód, jaki spotka' Żydów, kierujących ówcześnie polityką sowietacfi, próbowano powetować sobie przez wywo'anie .;... s, wkrótce rewolucji w Wiedniu, w dniach 15 i 16 lipca 1927r: ReN lucja w Wiedniu mia'a wed'ug Trockiego wykazać, że rewolu światowa jest możliwą i da si' przeprowadzić. Żargonowy dziennik żydowski o tej rewolucji pisze: "Po Wiednlu jest zajmujące twlerdzenie miejscowych mieńs wików, że gwiazda Trockiego zacryna znów świecić. Wiedeń n znów dowieść, że Trocki mia' stusmość. Krryczy on przez c czas, że Europa nie jest przecież ustabilizowaną i że kurs m wciąż być trrymany w kierunku na lewo; gdyż w każdej chwili n tliwym jest wybuch rewolucji w krajach kapitalistycznych. li śmiali go zwolennicy Stalina. Nadszed' Wi'deń i jak wzmocr nym zosta'o stanowisko Trockiego". Jest rzeczą zrozumia'ą, dlaczego Żyd Trocki i inni jego pot tymcy tak usilnie dążyli i dążą do wywo'ania rewolucji światov oni przepojeni zasadaml "Protoko'ów m'drców Syjonu", wied , li, że ostatni pseudomesjasz Jakub Lejbowicz Frank Dobrucki rabina, po nieudanej próbie za'ożenla królestwa żydowski w Polsce, zapowiedzia': "Teraz gwiazda (Jakuba, oznaczająca I sjasza) musi si' inaczej wy'amać". Na to "wy'amanie si'", czyli dojście do cetu przebojem i pod pem przez socjalizm wskaza' "potomek szeregu rabinów i pi rzysty tamudysta", Karol Marks, jak mówi o nim Żyd Bernard zare. W socjalizmie bowiem Marksa "mesjanizm sta' si' celem żeń", jak mówi Żyd Kohn, czyli socjalizm ma jako zadanie zdc i wywalcryć królestwo mesjańskie tj: panowanie Żydów nad ś tem "Świadomość mesjanizmu przenika na wskroś naród tydoH bo mu wskazuje na opanowanie świata. Jeśli zważymy, ie jedne i te same charakterystyczne rysy vu pują tak w idei mesjanicznej iydostwa jak i socjalizmie f vir dc ku tak ów mesjanizm jak i socjalizm zmierzają do jednego i samego celu tj. do panowania Żydów nad światem, to zrozumie- my, że socjalizm jest tylko nowoczesnym środkiem, umożiiwiają- cym osiągni'cie celów mesjańsklch, jak to stwierdza Hans Kohn, zaznaczając, że nauka Żyda Marksa sta'a si' tutaj Ewangelią mas europejskich. Także tutaj mesjanizm jest ostatecmym celem dą- żeń". Stąd t'umacry si , że socjalizm, b'dący wytworem myśli Żyda Marksa, tak gorliwie i z takim zapa'em rozpowszechniany Jest przez Żydów, bo ma on jako zadanie urzecrywistnić opanowanie świata przez nich. Na bliskie pokrewieństwo socjalizmu z mesjanizmem wskazują wspólne ich charakterystyczne rysy, podawane przez Żydów. W królestwie mesjańskim wśród innych cech jest "stale akcento- wany uniwersalizm; radośó, sprawiedliwośe, wybawienie i pokój", `: jak zaznacza Hans Kohn. Wsrystkie te prrymioty wyst'pują również w zapowiadanym "..': państwie socjalistycznym. G'oszono je z wielkim zapafem prry wy- buchu rewolucji w Rosji. Spośród tych prrymiotów szczególnieJ uniwersalizm wysuwa v; sl' na czo'a tak w królestwie mesjańskim jak i w socjalizmie, któ- ry ma na celu wywo'anie uniwersalistycznej cryti wszechświato- wej rewolucji, bo tylko wtedy osiągnle si' "cel dążeń". Wtedy nąstąpi komunistyczny ustrój wszechświatowy, cryli na- stąpi "nowy świat i nowa ludzkość, która nadejdzie z dniem Jeho- ; -wy, jest to czas doskonaiej moralności i zarazem doskona'ego !!ř, zcz'ścia", b'dzie to naturalnie w królestwie mesjańskim. "Przedstawienie Proroków o tym królestwie nie mia'o nic trans- -- cendentalnego w sobie". Byią tu mowa, jak zapewnia tealog ży- dowski, o uświetlonym ziemskim panowaniu, o królestwie pokoju e:: zpostartym nad ca'ą ludzkością". , Takie królestwo cryli raj na ziemi obiecują komuniścl w prry- 1'ra 'ym ustroju spo'ecznym. 0 tym zaś ustroju mówi Kohn; że opie- 33 ra on si' najzupe'ńiej na tydowskich podstawach ó mesjanicznym królestwie. "Żydowskie poj'cie o prryjściu królestwa daje podsta- w' wszystkim owym nowóczesnym panom myśli, które oznajmia- ją powstanie nowego czasu". . Królestwo zatem mesjańskie i komunizm wszechświatowy, jak ... stąd widzimy, to poj'cie identyczne. Dla#ego to z takim upragnie- niem czekają Żydzi ną mesjasza i tak gorliwie pracują nad wprowa- dzeniem ustroju komunistycznego: Biorą zaś w tym udzia' wsryst- , kie warstwy nie wy'ączając i sfer religijnych bo w komuńiźmie wi- dzą wype'nienie nadziei mesjanicznych wed'ug swoich poj'ć. Jeśli zważymy, że na czele rewolucji w Niemczech sta' Czere- miński vel Mas'ow, a w'aściwie syn rabina Mordochaja, jeśli na czele rewolucji w Rosji stali wychowankowfe szko'y rabinackiej w Lidzie, lub nąbotny orto doksyjny.,żyd i wielki talmudyczny uczony" jak dr Iccok Steinberg; ,albo jeden z wybitniejszych rewo- iucjonistów fydowskich przed 1905 r, jak Cuk erman "modlący si' w cichości i wylewający swoje serce przed 8ógiem", a "czer- , piący swoją ies'ychaną si'' fizyczną i duchową z pieśni, które mia' w zwyczaju crytać po hebrajsku:.. odmawia' psalmy i zyta' proroków"; jeślf to zważymy, to zrozumiemy, gdzie jest bw moto , wywo'ujący rewolucyjne dążenia. Sfery refigijne, należące do wtajemnrczonych tradycyjnie poda-. ją swemu m'odemu' pokoleniu martania narodowe i skierowują podatne umys'y do akcji w upragnlonym celu: . Jeśii, jak czytamy w Talmudzie "rabi Hama ben Hanina, powie- dzia': Syn Dawida (tj. Mesjasza) nle przyjdzie wpierw,- iopóki nie ustanie nawet najmniejsze panowanie nad lzraelem, to rz'C pro- sta, potrzeba to panowanie we wszelki sposób zrzucić, a wtedy mesjasz prryjdzie. Ponieważ zaś Izrael jest do tego za s'aby, po- trzeba użyć do pomocy sztucznych Żydów tj. tak urobionych du- chowo gojów, by prry ich pomocy wzmocnić swoje si'y, a os'abić si'y rdzennych narodów. W tym celu pracuje masoneria na pra- wym skrzydle, a socjalizm na lewym, centtum zaś i naczelne do- wództwo obejmują Żydzi. Przenikając ponadto jedną i drugą par- ti', z których pierwsza tj. masoneria ro.zluźnia w'z'y spo'eczne u góry,, a socjalizm u do'u, prowadzą powoli dzie'o zniszczenia. Masoni jak i socjaliści zdążają w'aściwie do jednego i tego same- go celu. Nie wiedząc nawet o tym, pracują dla os'abienia w'asne- go narodu i do u'atwienia opanowania go,przez Żyddw. Widzieli- śmy to najlepiej na prryk'adzie Rosji w czasie rewolucji, którą przeprowadzono wiernie wed'ug tego, co mówią "Protokó'y m'- drców Syjonu": Obecnie widzimy to w Hiszpanii. Kiedy masońeria wype'ni'a już swoje zadanie, użyto do dalszej akcji robotników, obiecując im na w'asność fabryki ( w'ościan, prryrzekając im ziemi'. Prry ich pomocy garstka zorganizowa- nych i świadomych celu dowódców wyrźn''a i wyt'pi'a sfery po- siadające i zaw'adn''a olbrrymim narodem. Wtedy dopiero zóba- cry' naród, że go opanowali Żydz'. - A przecież w Protokó'ac' .:." na dwadzieścia lat przedtem wy- raźnie powiedziano, że w dążeniu do opanowania świata, potrzeba masy gojów tak różnego rodzaju obiecankami prrysposobić, by d'ońmi ich zmiażciżyć wsrystkich, którży stają na drodze do tych celów, i znieść wsrystko, co mog'oby stanowlć przeszkod'. "T'umy te z rózkoszą b'd przelewa'y krew tych, którym w pro- stocie ducha zazdroszczą ód najm'odsrych lat, a których dobytek b'dą mog'y wówczas grabić: Nasrych t'umy nie tkną; chwila bowiem napadów b'dzie nam wiadoma I b'dą przedsi'wzi'ie środki, zapeuvniające bezpieczeń- stwo." . Donios'ośe tych s'ów "Protokó'ów m'drców Syjonu" wyświetla najdok'adniej publicysia żydowski w iargonowym dzienniku, v podając jako niezbity dowód raport wywiadu politycznego w Pe- tersburgu tzw. "Ochrany"; ria pi'ć miesi'cy przed wybuchem re- woiucji w Rosji 1917 r., donoszący "Departamentowi policji", 34 ? 35 o masowych likwidacjach finansowych i gospodarcrych wśród Żydów. ř Wyjątek z tego raportu opiewa: "Jedyne el'menty, które są jak barometr, liczą si' z możliwością ca'kowitej.anarchii w Rosji. Są to Żydzi. Po cichu starają si' oni li- kwidowae swoje interesy i pragną, choćby nawet na pewien czas; osiedlić si' za granicą". A przecież znajomość "Protokó'ów m'drców Syjonu" mog'a i powinna naprowadzić pollcj' petersburską na ślad prrygotowań rewolucyjnych. Tego jednak nie by'o, bo kierownicze sfery rosyj- skie; którym te "Protokb'y..." przedstawiono, wyśmia'y si' z tego i jako "bajk'" uzna'y. Te zaś niezwyk'e przewidywania u Żydów wyjaśniają si' tym, że żydostwo, prrygotowuJące rewolucj', wie naturatnie gdzie, kiedy i w jakiej formie ona wybuchNe. Dlatego zawczasu uświadamia s roich, by si' o powiedriia dostosowywali Stąd ca'e masy bogatego iydostwa wyjeżdża'y z Rosji prry pierwszej nadarzającej si' sposobności i zamieszcza'y swoje kapi- ta'y w nieruchomościach za granicą. Istotnie t'umy nle tkn'#y Żydów w czasie rewolucji. Przeciwnie t'umy rasyjskie kierowane przez Żydów "miażdży#y" i niszcry'y tyl- ko gojów i rosyjskie mienie tak prywatne jak i pąństwowe. Nikt nigdy nie s'ysza', by Żydzi w czasie rewolucji rosyjskiej co- koiwiek ucierpieli. PRnGOtOWANIE 1 PRZEBIEG REWOLUCJI, Zabezpieczywszy si' Żydzi tawczasu przed nie6eź stwem i ow'adnąwszy prry pomocy prasy i agitatorbw publiczną", zabrali si' do przeprowadzania rewo'ucjf metody odpowiadającej programowf "Protokó'ów rr Syjonu". Przede wszystkim te "Protokó'y...", których w nowym wydaniu przys'ano ca'y wagon do Petersburga, w styczniu 1917 r., a zatem tuż przed rewolucją, zanim si' rozesz'y rząd Kiereńskiego, objąwsry w'a- dz', nakaza' zniszczyć, później zaś boiszewfcy poszukiwali ich skwapli- wie, robiąc ustawiczne rewizje, w razie zaś znalezienia, karali śmiercią. Od samego wybuchu rewolucji, jakaś czarna tajemnicza r'ka wykorrystywa'a. każdą sposobnóść, by podniecaĆ nienawiść kla- sową i budzić nieufność do każdego, kto by' czy to crysto ubrany cry myty lub wygląda' na "inteligenta", bo to "burżuj", wróg "ru- skiego cz'owiekaH. Tego zaś "ruskiego cz'owieka" podńoszono wsz'dzie pod niebiosa, wychwalając sżczególnie jego rozum i wmawiając w niego zalety, których nie posiada'. Ten sposób post'powania poleca'y "Protokóly...". Przyzwyczaiwsry wsrystkich do poj'cia o wartości osobistej, zniszcrymy wp'ywy rodziny gojów, o az jej wartość wychowaw- czą. Po'ożymy kres wysuwariiu si' rozumów iRdy ridualnych; któ- rym t#um przez nas kierowany, nie da si' wysunąć ani wypowie- dzieć. T'um prżyzwyczai' si' do s'uchania tylko nas, p'acimy mu bowiem za pos'uch i uwag'. W ten sposób stworrymy pot'g' śiepą, niezdolną dó porusza- nia si' bez kierownictwa naszych agentów. Ludy poddadzą si' temu rygorowi, wiedząc, że od prrywódców , iych za'eżą zarobki, wsparcia i otrrymanie wszelkiego dobra. W Rosj' g'oszono bez ustanku najliberalniejsźe has'a wolności, s robody i obiecywano raj na ziemi. Mistrzem w tym by' krrykacz wiecowy Kiereński; który prześcigiwa' wsrystkich, zapowiadając niebywa'y post'p, ale rzeczywistość wykaza'a wkrótce, że by' to ;' :żwyk'y podst'p, wskazany przez "Protokó'y...": "Kiedy wprowadziliśmy do orgarsizmu państwowego trucizn' li- tferalizmu, ca'y jego ustrój potityczny uleg' zmianie, pąństwa za- !=pad'y na chnrob' niierte'ną, na zakażenie krwi: Nie pozostaje, jak oczekiwać końca ich agonii". a "Z liberalizmu zrodzi'y si' państwa konstytucyjne, które zastąpi- 'y zbawcze dla gajów samow'adztwo: Konstytucja zaś nie jest ni- czym innym, jak tylko szko'ą waśni, nie'adu, .sporów, niezgody, czczej agitacji partyjnej, s'owem jest to szko'a wsrystkiego, co po- zbawia państwa dzia'alności indywidualnej". "Trybuna parlamentarna, nie mniej niż prasa skaza'a panujących na bezcrynność i bezsilnóść, wskutek tego ucryni'a ich niepotrzeb- nymi, zbytecznymi, co by'o powodem obalenia trónów w wielu państwach. Wówczas sta'o si' możiiwe powstanie ery republikań- skiej i wówćzas to w'aśnie zastąpiliśmy w'adc' prżez karykatur' rządu - przez prezydenta, wzi'tego z t'umu ze środowiska nasrych kreatur i niewolników. To tiy'o podstawą miny, umfeszczonej przez nas pod narodem gojów, a w'a ciwie pod narodami gojów." W czasie rewolucji g'oszano w Rosji, że dla utrwalenia wolno- ści; obywatele sami na ;,Zebraniu naródówym" uchwalą konstytu- cJ' dając wyraz swojej woli. Tymczasem zamiast obiecywanej wolności wprówadzono nie- wol'; stosownie do programu "Protokó'ów:..", gdzie powiedziano: "Po przeprowadzeniu nówej konstytucji republikańskiej, zacznie si' stopriiowo ograniczen'e w'adry Izb ustawodawcrych i niepo- strieżone znoszenie swobód konśtytucyjnyćh, a wtedy nastanie czas zastąpienia wszelkiego rządu przez nasze samow'adztwo lfznanie naszego samow'adcy może nastąpić równiet przed żnie= sieniem konstytucji". - W Rosji w skróconym trybie post'powania wype'niono ten punkt programu, rożp'dzając cia'arstawodawcze i nledopuszezaů jąc nawet do obrad nad konstytucją wprowadzono żydowskie rz - dy, które przedstawiają obraz rządów w przysz'ym wszech wlató- wym królestwie żydowskim, do którego Żydżi state i wytrwale dą- żą; a o którym nProtokó'y:.." :mówią: "Kiedy nareszcie zapanujemy niepodzielnie prry pomocy prże- wrotów państwowych; przygotowanych wsz'dżie na ten sar dzień, po ostatecznym uznaniu ni'uryteczności wsrystkich rzą- dów istniejących (do tej chwili minie jeszcze czasu niema'o, być może ca'y wiek) wówczas postaramy si', by przeciwko nam nie by'o spisków: W tym celu bez mi'osierdzia b'dzi'my skazywali na śmi'rć wsrystkich, którry z bronią w r'ku sprzeciwiać si' b'dą obj'ciu przeż nas panówania". Wykonano to wiernie w Rosji, wycinając w pień inteligencj' i pastwiąc si' prry tym w najokrutniejsry sposób nad spókojnymi nawet ludtmi. Crynili to przeważnle różnego rodzaju komisarze tydowscy, nawet i Żydówki. Prryznać należy, że pomagali im prry tym i inni jak Dzierżyński Polak, kat Rosji, jak wyrafinowany okrut- nik Peters; Łotysz itp. Wed'ug tego samego ptogramu post'pują komuniści w Hiszpa- nii, mordując bez litości w najokrutniejsry sposób swoich pize- ciwników i pastwiąc si' nad nimi, nie oszcz'dzaJą nawet trupów, które z trumien wywlekaJą. , , . . W RosJi czyniti to zzemsty, dla wywo'ania post achu i zapoble- żenia jakieJkolwiek samoobrońnej akcji. W tym to również celu cozwiązali wszystkie stowarzyszenia, zakazali wspólnych zebrań, by nie dopuścić do jakiegokolwiek poróżumienia st' oszo'omionej i n'kanej ludności. Wszelkie naruszenią tych przepisów karali i ka- rtą śmiercią, post',puJąc w tym wed'ug "i'rotokó'ów...", gdzie po- wiedziano: "Utworzenie jakiegokolwiek stowarryszenia tajnego b'dzie karane miercią. Istnlejące obecnie zmiany s'uży'y bowiem i nam s'użą. Ska- `sujemy je; ez'onków zaś wyślemy do lądów odleg'ych Europy". "Podobnie postąpimy z tymi gojami masonami, którry wiedzą zbyt wiele". Zes'ania na wyspy So'owieckie mają tu zatem śwoje uzasadnie- ; nie. Na 27 wybltnych dzia'acry i m'żów stanu rosyjskich należą- cych do masonerii, dwadzieścia jeden bra'o udzia' w mniejsrym =lub wi'ksrym stopniu wr'wolucji lutowej. 9 Z tych wielu musia'o za granic' uciekać lub znik'o "bez wieści", kiedy Żydzi obj'li w'adz' po wybuchu rewolucji październikowej. Tak samo musieli uciekae za granic' i socjatiści tzn. "rniensze- wicy", o ile ich wpierw nie uwi'ziono i nie rozstrzelano. Losy ich podzielili równiet i liberaini "Kadeci". Wsrystko to, co świadomie, cry nfeświadamie przygotowywa'o Żydom drog' do opańowania Rosji, musia'o zniknąć z jej granic, kiedy opanowaliją Żydzi. Nie pomog'y żadne prryjaźnie ani wspól- na dawna praca z czasów, kiedy si' dążyto do celu. Potrzeba by'o si' rozstać bo tego wymaga' bezwzgl'dnie program, podany w "Protokó'ach m'drców Syjonu",' i program światowej polityki żydowskiej. RÓDEO USTAWODAWSTWA BOLSZEWICKIEGO Zaraz też przyszód'szy do rządów; wprowadzili Żydzi gruntowny przewrót w stosunkach spo'eczno-państwowych, ustanawiając nowe prawa, które są żywcem wzi'te t "Protokó'ów m'drców Sy- jonu", gdzie powiedzianci: "Kiedy prryjdzie okres nasrych rządów jawnych, wtedy przero- bimy wsrystkie pcawodawstwa. Prawa przez nas utworzone b'dą zwi'z'e, jasne, niewzruszone i bez wszelkich komentarry; to też każdy b'dzie w stanie poznać je gruntownie. Zasadnicrym rysem b'dzis pos'uszeństwo dla zwierzchności, doprowadzone do stop- nia najwyższego": "Skasujemy wszeikie nauczania wolneř. To również zaraz wykonano. "Postaraliśmy si' już zdyskredytować duchowieńst vo'gojów i w ten sposób uniemożliwić jego pos'annictwo, które obecnic mog'oby nam bardzo przeszkadzać. Wp'ywy duchowieństwa z kaidym dniem maleją..Woiność sumienia jest teraz g'oszona wsz'dzie, a wi'c lata jedynie dzielą nas od chwili zupe'riego upad ku chrześcijaństwa. Z innymi wyznaniami damy sobie rad' jeszcz 40 'atwiej, lecz mówić o tym by'oby przedwcześnie - klerykalizm i kle- ryka'ów ujmiemy w takie karby, źeby ich wp'y vy zwróci'y si' w kierunku odwrotnym do ich poprzedniego ruchu". Stąd to t'pienie kleru chrześcijańskiego i niszczenie wszelkich placówek życia religijnego w spo'eczeństwie chrześcijańskim, gdzie za nauczanie religii grozi kara śmierci lub wiezienie tak du- chownym jak i świeckim, podezas gdy rabini zostawali w zupe'- ńym spokoju, a nawet doznawali poparcia od w'adz bolszewickich. Jeśli tu i ówdzie zburzono stare synagogi to tyiko po to, by nówe wybudować. W lutym 1928 r. donios'a "Żydowska- agencja telegraficzna" z Moskwy, że "w Bobrujsku ukaza'o si' pismo rabinów Igdi' Tora", które jest poświ'cone ca'kowicie wyjaśnianiu religii. Pismo reda- guje rabin s'ucki Abramski. Jest zajmującym, że pismo drukuje si' `w drukarni komunistycznej "Komuntrustř. Charakterystycznymi są przepisy "Protokó'ów m'drców Syjo- nu" w chwili kiedy Żydzi prryjdą do w'adry. Tak wi'c: "Zgodnie z programem naszym trzecia cz'ść poddanych na- srych b'dzie śledzi'a pozosta'e ez'ści w poczuciu obowiązku w myśi zasady dobrowolnego s'użenia państwu. W ezasach fych zaj'cie szpiega i denunejata nie b'dzie hańbi'o. Przeciwnie nawet ` b'dzie chwalebne. Agenci nasi b'dą należeć zarówno do wyżsrych jak i do niżsrych klas spo'ecznych. B'dą tu równleż wydawcy, dru- karze, ksi'garze, subiekci, robotnicy, stangreci, lokaje itd. Policja... b'dzie tylko świadcry'a i denuncjowa'a... Osoba, która nie zawiadomi o crymś widzianym lub s'yszanym z zakresu kwe- stii politycznych, b'dzie pociąganą do odpowiedzfalności za ukry- wanie przest'pstwa, o ile da si' to udowodnić." Podobnie jak dzisiaj bracia nasi pod odpówisdzialnością ósobistą, obowiązani są denunejować przed kaha'em odst'p- ćów lub osoby dzia'ające przeciwko niemu, tak samo w nasrym ; państwie wszechświatowym wsrystkich nasrych poddanych ` 41 obowiąrywać b'dzie przestrzeganie s'użenia państwu w tym kierunku. W bolszewii szpiegostwo tak jest rozwini'te, że nikt nikomu nie wierry nawet w najb'iższej rodzinie, bo nawet dzieci donoszą na swoich rodziców, jeś'i si' ci np. modlą lub ich zach'cają do mo-`- dlitwy. To tet ludzie nie odwiedzają si' nawzajem jak tylko z ko- . nieczności. Wymownie przedstawiono to w pi mie żargonowym: "Wsz'dzie są szpiedry, nawet ściany w Rosji sowieckiej mają usry. W Rosji ludzie bardzo nieufńie nastrojeni. Roiumie si', że w takim niebezpiecznym po'ożeniu ludzie nie chcą mieć wśród siebie obcych. Jeteli nie ufa si' w'asnemu bratu, jak motna zau- fać obcemu". Znaną jest powszechnie rzeczą, te aresztowania w bolszewii są na porządku dżiennym. W normalnych państwach przez myś' ni- ko u r r jdz;e,.as można być ares owąntma. j,eśl si' spo- kojnie żyje i wype'nia wszysjkie obowiązki państwowe. T' trud-- ność w pojmowan'u wyjaśnią nam nast'pujące ustawy "Protokó- 'ów m'drców Syjonu": "Przest'pcy b'dą u nas aiesztowani przy pierwszym o tyle o le, uzasadnionym podejrzeńiu. Nie na#eiy w obawie pope'nienia po- my'ki. dawae możność ucieczkt osobom podejizanym o przest'p- stwa po'ityczne, za które karae b'dziemy istotnie bez Ntości. Jeże- li do pewnego stopnia dopuszczalnym jest badanie pobudek przy wykroczeniach zwyk'ych, to nie b'dzie uniewinnienia dla osób; zajmujących si' kwestiami, któryeh nikt prócz iządu nie rozumie. Zresztą nawet nie wsrystkie rządy znają si' na prawdziwej polity- ce". "Nie b'dziemy pozwalali na samodzielne zajmowan'e si' polity-, ką"... "Chcąc przest'pców politycznych pozbawić nimbudzieMo- ści, b'dziemy ich sadzali na 'awie oskarżonych, obok z'odziei, zaů bójców oraz innych brudnych i wstr'tnych przest'pców. Wówczas w umys'ach ogó'u źjednocry si' poj'cie takich przest'pców z ha- niebnością wszelkich irmych. W wyniku wsrystkiego b'dą jedna- kowo pogardzani". By'o to w praktyce zastosowane i mog' stwierdzić w'asnym do- świadczeniem, bo kiedy Kiereński wyda' dekret, aby mnie uwi'zić za mój protest wskutek ohydnego zn'canla si' nad jeńcami wo- jennymi na Murmanie, posądzono mnie o szpiegostwo, osadzono w "Krestach" w Petersburgu; w wi'zteniu przeznaczonym dla zbrodniarry w dniu 3 maja 1917 r. i grożono karą śmierci. Kiereński wyda' rozkaz aresztowania mnie w dniu, w którym wyjecha' na dworzec finiadzki w Petersburgu z kwiatami, by powi- tać lenina, Trockiego i kompani' Żydów, prrybywających na.pod- bój Rosji. PrzBz jakiś czas bo'szewicy również wi'źniów politycznych przetezymywali razem ze zbrodniarzami: S'yszy si' nie az pytanie; diaczego w boiszawu nie 'gi iily; p eci ż'Żydżi tam panują, a oni ńa gie'dach wsz'dzie rej wodzą. Na tó zńów, w "Protokó'ach..." znajdziemy odpowiedź: "Zniesione b'dą gie'dy pieni'żne. Nie pozwolimy bowiem, by powaga w'adzy naszej chwia'a si' wskutek fluktuacji cen walorbw iaszych. Cena ich b'dzie okt'eślona przez prawo w stosunku do wartości istotnej bez możności zwyżki lub miżki". Wiern'e to zaraz wykoriano i zachowuje si' to rozporządzenie Zdziwienie by'o wieikie w Rosji, że bolszewickie w'adze, które ;hiebia'y ciemnym masom i pozwala'y im na wszystko, wkrótce dnak po opanowaniu sytuacji wprowadziiy zakaz używania aiko- a'u ba dżo oryginalnym sposobem, bo urządzi'y tzw. "pogrom 'na". To jest wsrystkie zapasy wina i wódki porozbijano, dozwa- jąp m,asom zabierać do różnego rodzaju naczyń domowych, brać "t ż zapasów, ile kta móg' i spuszczając reszt' do kana'ów. Z ca- o zachowania si' w'adz bolszewickich widzia'o si', że nie robią tego ze wzgl'du na moralność spo'eczeństwa. By'o to również sprzeczne z naturą "ruskiego cz'owieka". Pytano si' dlaczego w ten sposób post'pują bolsżewicy fi co przez to chcą osiągnąć. Tym wi'cej, że za przechowywanie wódki czy wina grozi'o wi'zie- nie lub rozstrzelanie. Post'powanie to wyja niono wobec mas, że czyni si' to z nie- nawiści do rządu carskiego, który przez monopol spirytusowy, rozpijając ludność, ciągną' z tego zyski. W'aściwą jednak prryczyn' podają nam znów "Pwotokó'y m'dr- ców Syjonu", gdzie powiedziano: "Pijaństwo b'dzie również zakazane przeż prawo i kara e jako wyst'pek przeclw cz'owieczeństwu, ludzi, którzy pod wp'ywem ai- koholu zmieniają sl' w zwierz'ta". "Chcąc przyzwyczaić narady do pos'uszeńśtwa, należy nauczyć je skromności; potrzeba wi'c b'dzier zmniejszyć wyrabianie p zedmiotów zbytficu". A zatem doprowadzenfie mas Iudności rdżennej w Rosji do ogóii nej n'dry 1 do źycia pierwotnego, jakie tam widzimy, jest celówe i obj'te programem, ma ono na celu utrzymanie spo'eczeństwb w niewolnicrym pos'uszeństwie, by każdy przej'ty by' tytko myślą o zabezpieczenlu si' od g'odu i zaspokojenia najgwa'towniejszych potrzeb, podczas gdy, b'.ący przy rządzie obfitują we wszystko Ten sposób tycia przedstawia poglądowo dziennlkarz żydowski Mark Turkow, który w 1934 r. zwiedza' Rosj' i naocznie si' prze- kona' o istotnych warunkach życia tamtejśzej ludności, o którycli pisze: "Sposób życia w Rosji sowieckiej odznacza si' dwoma odr'l nymi poglądaml, jeden istnieje dla wewn';trznego użytkuto znaczj dla miejscowej ludności, drugi dla użytku zewn'trznego, to znaczi dla gośefi zagranicznych, odwiedzających Rosj' sowiecką. Dwie organizacje państwowe starają si' o zadowolenle zagre nicznego gościa... Prżepych w ich uj'ciu jest niezwyk'y. Mieszkania dlą gości za- granicznych śtanowią wyspy w morzu wielkiej n'dzy, panującej w kraju. Stuprocentowe kontrasty w tym wsrystkim, co si' odgry- wa na ulicy, co si' znajduje w życiu mas." "Życie w Związku Sowieckim jest ci'żkie nie tylko z powodów poli- iycznych. Ono jest nie miej ci'żkie na skutek warunków gospodarczych. : Panuje olbrrymia n'dza. Ludzie pracują, pracują bardzo ci'tko, lecz nie v mogą wyżyć z pracy. Zaledwie wystarGza na minimum bytu. Ma si' ro- `ymieć, są rbwnież grupy bardzo uprrywilejowane, którym powodzi si' ' bardzo dobrze i one naleią obecnie do nowej arystokracji." 0 żebractwie masowym kobiet, dzieci i robotników mówi dalej Turkow . a przytacza charakterystyczne jego spostrzeżenia Zbi- P.::gniew Krasnowski. s Mimo takich rażących kontrastów, mimo wyzysku mas ci'żko ,pracujących i pozostających w strasznej n'dzy, nie s'yszy si' nig- dy o zadnym strajku w boiszewji, a przecież strajki to szalorią, broń proletariatu, której używają wsz'dzie socjaliści; prowadzenl przeż r;Żydów. W Rosji by'y one na porządku dziennym, tak za ezasów arskich jak i za rządów Kiereńskiego. Obecnie ich nie ma. Zagadk' t' rozwiążą nam znów "Pr.otokó'y m'drców Syjonu", ~,litó e g#oszą: , wStrajki jest to sprawa najniebeżpieczniejsza dla rządu. Skończą si' one z chwilą, kiedy my posiądziemy w'adz'". Skończy'y si' już ź chwilą, kiedy Żydzi obj'li w'adz', bo wszel- `ř..ie objawy niezadowolenia uśmierzają wi'zieniem lub rozstrzeli- .;-aniem na miejscu. :n:;..Każde państwo dla odróżnienia si' od innych i przedstawienia ojego charakteru czy idea'u narodowego, używa swojego w'a- Y go god'a, które jest zarazem jego symbolem na zewnątrz. Takim symbolem narodowym u Żydów w czasie ich rewolucji za -Kochby w Palestynie (132-135 po Chc) by'a gwiazda, ozna- jąca rnesjasza. i jego królestwo. God'em państwowym w bol- 45 44 szewii jest również gwiazda, aie podczas gdy, Żydzi noszą tam gwiazd' sześcioramienną, jako symbol,pe'nego cz'owieka; to dla nieżydów dają pi'c'oramienną, jako symboi niewoinika, któremu brakuje g'owy lub jako symból eunucha. A zatem oprócź praw; pochodzących z "Protokó'ów m'drców Syjonu"; jakimi rządzi si' bolszewia, widzimy tu jeszcze i prastare god'o narodowe żydowskie, jako god'o "Związku Sowieckiego". Żydzi wi'c opanowawsry Rosj' narzucili jej nie tylko swe pra- wa, ale jako piecz'ć charakterystyczną tych praw i jako dowód siNych rządów, nadali jej swoje god'o narodowe, jako symbol kró- lestwa mesjańskiego; królestwa źydowskiego. Na zewnątrz starają si' Żydzi ukrywae jeszcze swoje rządy w Rosji. Wśród swoich jednak wyznają to szczerze. Wystarery prry- tocryć rozmow' Herśza Dawida Nomberga z redaktorem "Emes" (Prawda), pisma partii żydowskiej; Litwakomem w Moskwie: ~"'Etą rządzi wvRosji? Partia komunistycźna. Kto jest w partii komunistyczej na ulicy żydowskiej? Wy. A zatein: wy jesteście rządem żydowskim". Zrożumia' to już i robotnik rosyjski; jak donios'a żydowska. ageneja te'egraficzna z Moskwy w 1929 r:, o mowie, "która wys'u- chana by#a cierpliwie przez setki delegatów na zjetdzie związku. dzia'aczy miejskich charkowskiego okr'gu". "Jeden z delegatów, A. Jakowiew, w swej mowie powitalnej powiedzia': widzicie te oto szkar'atne sztandary, którymi obwie- szona jest saia naszego zjazdu. Za nimi kryją si' Żydzi. Oni Żydzi zadają nam robotnikom rosyjskim; wszelkiego rodzaju gwa'ty' Obecnie puścili oni nowe has#o:`bijcie Rosj', ratujcie Żydów"... "Żaden z obecnych deiegatów, jak również nikt z prerydium źjaů źdu nie zaprotestowa' przeciw temu otwartemu zuchwa'emu wy: stąpieniu antyrydowskiemu". Tak lamentuje autor żydowski, kreśląc nastroje wśród robotni- ków rosyjskich, z których widocznym jest, ie wreszcie, zacrynają przezierać. Najlepiej jednak scharakteryzowa' stan obecnej Rosji robotnik w Rostowie, w fabryce "Mikojon" na ogólnym zebraniu robotników: "Rewolucja patdziernikowa (bolszewicka) da'a Żydom ca'kowi- tą w'adz', natomiast nam Rosjanom prrynios'a ona wi'zienie i ci'żką prac'". Oto w'aśnie Żydom chodzi'o. Takim by' ich cel wszelkich agita- cji rewolucjonistycźnych i na Lo wydawali wielkie sumy w Rosji, dzia'ając najściślej wed'ug programu "Protokó'ów m'drców Syjo- nu". Obiecywali ch'opu i robotnikowi raj na ziemi i g'osili mu, że on b'dźie rządzić. Z nienili si' ludzie, kLórry panują; ale nie zmieni' si' system pa- nowania, system klik... To s'ysza'em od ludzi; którry marryli o w'adry kl ,sy, rnbQtrjiczej, którry drogo zap'acili za rewoluGj', a obecnie muszą milcźeć! Jed- '.nak zacrynają mówić o tym; jak twierdzą oni, co ich bnii. Ich ból jest wleiki, bardzo wielki. Jeś'i ból obecnych mieszkańców Rosji i to tych; którzy należą ;do partIi, a zatem do u. zywiiejówanych jest bardzo wielki; to cót dnpiero mówić o tak zwanych "liszeńcach", to znacry pozbawio- ych wszelkich praw i cóż mówić o tych milionach pomordowa- yych w najokrutniejszy sposób,. cry zag'odzonych, w jakim bólu oni swe tycie końcryli. Ca'a oiórrymią Rosja zalana,krwią. A gdyby si' kto zapyta' diaczego to wsrystko, dlaczego we krwi v'asnej tonie, to nich sobie poczyta koniec XXIII "Protokó'u m'- :dreów Syjonu", a tam znajdzie odpowiedż: "Poddani ulegają śiepo t#ylko silnej, niezależnej,od nich w'adry... Nic im z angielskiej du- ';szy. Muszą w nim widzieć uosobienie si'y i pot'gi. W'adca, który ~źastąpi istniejące obecnie rządy, wegetujące wśród spo'eczeństw, źdemoralizowanych przez naś burzących si' nawet przeciwko w'a- 46 .... .: 4T dry Boskiej, dotkni'tych pożarem anarchii, winien przede wsryst- kim zająć si' gaszeniem tego ognia, trawiącego wszystko: Dlate- go też powinien zabić takie spo'eczeństwa chociażby zatopiwszy je w ich w'asnej krwi, aby je wskrzesić pod postacią prawid'owo zor- ganizowanego wojska, walezącego świadomie z wszelką zarazą mogącą dotknąć organizm państwowy. Ten wybraniec Boży, przeznaczony jest do z'amania si' szalo nych, rządzonych przez instynkt; nie zaś prżez rozum, przez zwie rz'co ć, lecz nie przez cz'owieczeństwo. Si'y te tryumfują obecniE w przejawach grabieży i wszelkich gwa'tów pod maśką zasad wol ności i prawa. Zburry'y one ca'y porządek spo'eczny, by na nirr wżnieść tron króla żydowskiego, lecz rola si' ich skońery z chwi lą, kiedy on obejmie w'adz'. , Wówczas potrzeba b'dzie zmieść je z drogi, na której nawet py 'ek nie powinien zostać. Wówczas b'dziemy mogli powiedzieć di narodów: "dzi'kujeie Bogu; padnijcie na twarz przed tym, któ ma na czole piecz'ć przeznaczenia. Gwiazdą jego kierowa' san Bóg". Mordując bez litości bezbronne swe ofiary powtarzali komisarz żydowscy: "to.za dawne pogromy", "za jedną kropl' krwi żydow skiej, garnlec krwi gojów". Pochodzenie tych wyrażeń i źród'o zc msty żydowskiej, v yjaśnia si' z "Protokó'ów m'drców Sylonu` Każda ofiara z naszej strony warta jest tysiąca (ofiar) gojów. Nie przypadkowym to by'o, ani nie pochodzi'o z dorywerych ir stynkiów, ale obj'te by'o zasadą p aną w , Protokó'ach m'drcb Syjonu", które są nie tylko tród'em praw w bolszewji, ale i progra mem, wed'ug którego przeprowadżono rewolucj' w Rosp Bez znajomości "Protokó'ów m'drców Syjonu", nie można zrt zumieć ani przebiegu 'rewoiucji rosyjskiej, ani dojść do źród ustawodawstwa bolszewickiego, bo "Protokń'y..." są źród'em Ń go ustawodawstwa. DEKONSPIRACJA Wobec tak programowo wypefnionych w Rosji tj. sźóstej cz'ści świata; prżepisów "Protokó'ów m'drców Syjonu", nie można si' dziwie; że żydostwo widzi w tym oznaki prryjścia mesjasza z po- kolenia Dawida, który źapanuje nad wsrystkimi narodami. Toteż w 1927 c b. rabin z Grodna, b.r Jekaterynos'ąwia dr Szmarjahu Lewin pociesza' synów izraela w Warszawie, że me- sjasza o ma'o juź nie widać, bo urocryście zapewnia': "powiadam wam teraz mesjasz prrychodzi. Teraz a nie pótniej". Kiedy jedna'c po sześciu latach nie przyszed'; zapowiedzia' mi- mo to wódz narodu żydowskiego Nachum Soko'ow równiet iv Warszawie: "My wsryscy oczekujemy Mesjasza". r i znów wmawiaj kierownicy rydostwa w ciemne masy swego - f uodu; że on prryjdzie, on na pewno prryjdzie, potrzeba mu tyl- ko drog' Prrygotować: - : Nad przygotowaniem tej drogi pracowa'a konspiracja żydow- ka, której programam są "Protokó'y m'drców Syjonu", jak to wi- a jak na d'oni z dotychczasowych zestawień: Harmonizują one ąjzupe'niej tak z pismaml.starożytnymi, jak rażoną w pismach co- Ziennych: P zedstawiają synteż' tego, co w różnych pismach dano cz'ściowó lub dorywczo. Rozwijają myśli podane w pi- ttach żydowskich jeszcze przed erą chrze cijańską, te mesjasz isżczy narody świąta, a na ich gruzach za'oty wszechświatowe ństwo żydowskie. Potrzeba wi'c wykonywać mesjańskie dzie'o xo z nisżeżenie i burzenie we wszelki sposbb państw innych na- ów przy pomocy rewolucji:. Potrzeba zrżucić ż siebie panowa- narodów, bo meśjasz cryli "syn Dawida nie przyjdzie wpierw, óki nie ustanie nawet najmntejsze panowanie nad I raelem"; ' t zapewnia' w Talmudzie rabi Hama ben Hariina. Zaznaczyć tu należy, że wyst'pująca tak cź'sto w "Protokó'ach drców Syjonu" bezgraniczna pogarda w stosunku do wszyst- kich nietydów, których Żydzi nazywają "gojami", da si' wyt'uma- czyć tą samą pogardą, z jaką Talmud si' do nich również odnosi. W Protokó'ach..." nazywa si' bardzo cz'sto wszystkich nieży- dów byd'em. "Goje to stado baranów", z ktdrymi można-zrobić wsrystko. "Tp pos'uży'o jako fundament dla naszej tajr ej organl- zacji masonerii, która nle jest znana oraż dla ceiów, których istnie- nia nie podejrzewają nawet te bydl'ta - goje, zn'ceni przez nas do szeregu armii lóż masońskich "na pokaz" dla żmydienia oczu go- jom". "Zwierz'cy umys' gojów niezdolny jest do analiry (wypadków)' i do obserwacji": ' ... "Nasz umys' odrótnia si' od instynktownego zwierz'c gti umys'u gojbw, ktdrry widzą, lecz nieżdolni są przewidzieć lub doů konać wynalazku (z Hiyjątkiem wynalażków materiainycM). Jasny i si' zatem staje, te natura sama prz eznaczy'a dia nas kierownictwe i rządy światą". Tak samo nazywa Taimud wszystktch nieżydów tj. gojów Poucza si' tutaj wiernych w tym "kaideksie kanonicżnym k c, nym i cywilnym", który jest zbiorem ustaw, dotycząćych fypi obrz'dowego, spo'cznego, rodzlnnego i osobiśtego w nast'puj cy sposób: "Wy (Izraeiici), wy moje owce, owce mojego pastwiska ludf jesteście, wy nazywacie si' ludżmi; narody świata jedr ak nie n zywają si' iudfmi, lecz bydi'tami". " Jeśli si' zwaty; że tego rodzaju nauki wpaja si' żydostwu od z rania życia i przez ca'e życie, to si' zrozumie, crym jest przep niona dusza żydowska w stosunku bo obcych narodów. ' Talrnud to prawie jedyny wychowawca mas żydowskich ., ja mdwl o nim wspomniany I. Wajnberg, "ksi'ga ta prawie jedyi gdyż Biblta w życiu stoi na drugirn miejscu". Wzorując si' na Talniudzie przedstawiają ponadto "Protokt m'drców Syjonu"zdania i myśli;-jakie spotkaliśmy a różnych so sarzy i dzia'aczy żydowskich z rdżnych czasów i z różnych krajów. Wsrystko to wspólnie harmonizuje, opracowane drobiazgowo i szczegd'owo na podstawie tysiącietnich marzeń i dążeń narodu żydowskiego, tworry konspiracyjny program, zmierzający do opa- nowania świafa: Opiera si' zaś w swoich dążeniach z jednej stro- ny na podst'pie i chytrości semickiej, a z drugiej strony na naiw- ności czy dobroduszności aryjskiej. Wychodząc z tego za'ożenia, rzuca si' różne has'a i szerzy rozmaite idee wśród narodów rdzen- nych; aby je rozlużnić i os'abić spo'ecznie, wywo'ać przewroty po- ;,lityczne i.kórzystając z zam'tu ująć ster rządu w swe r'ce. Dowody na potwierdzenie tego, zaczerpni'te z pfsm żydow- skich, widzieliśmy w-dostatecznej ilości. A zatem nie tylko teore- tyctme, ale i praktycznie, rozbierając punkt po punkcie, zagadnie- le po zagadnieniu z "Protokd'ów m'drców Syjonu" i zestawiając e z pismami żydowskimi i z praktyką tydowską przy rófnych re- eolucjach, musimy przyjść do przekonania, te te "Protokó'y..." są ajnym proqramem konspiracji żydowskiej.. Wed'og tego programu wywo'ano rewolucj' w Rosji; na W'- Tzech; w Niemczech, F'iszpanii i w Meksyku. 0 tego rodzaju konspiracyjnej, wywrotowej akeji mówfą uczciwi szlachetnl Żydzi przestrzegając inne narody przed tym, co im yd francuski Renó Groos w artykule "Kwestia żydowska przez da" pisze: ;Dwie mi'dzynarodówki, fi ansowa i rewolucyjna, pracują z za- mm, a te tworzą front mi'cirynarodbwki żydowskiej. Zbrodnia- t zdemaskowali si' ze zbytnią bezezelnością i to naraz w zbyt ,ikiej liezbie narodńw. Pożar Rosji'wyświetli' zbrodni' pfomieni t-vuysoko i zbyt jasno. - lest konspiracja żydowska przeciw wszystkim narodom, a naj- rw przeclwko Francji, przeciwko zasadzie porządku, jaki ona dstawia w świecie. Ta konspiracja zajmuje powoti wsz'dzie ' sa drogi do w'adzy: We Francji prawdziwie panuje:.. rGzy myli'bym si', mówiąc o króiestwie żydowskim?n Nie mniej dosadnie przedstawia t' dzia'alność uczony Żyd an- gielski dr Oskar evy w nast'pujących s'owach: "Wsrystkie rozruchy i idee sekciarskie wytryskają z tydowskie= go źród'a, z tej prostej przycryny; te idea semicka podbi'a- osta- teczye yast śwj t... y j ry y , j ' , ryi." M Ż dzl nte esteśm dzisia c m inn m ak mi któr de moralizują świat i burzą, jesteśmy jego podpalaczami i katam Oprócz zeznań tych uczeiwych Żydów mamy jeśzcze dwa arty ku'y amerykańskiego Żyda Ravage, który w innej' wpraw.dzie for mie, bo z zbytnią arogancją i che'ptiwością, potwierdzając ti `wsrystko, wyznaje, źe "Protokó'y m'drców Syjonu" są autenty c e, zaś aryjska strona nie wie ani po'owy tega, co Żydzi z nt robią. Artyku'y te, ze wzgl'du na rewe'acyjną wprost ich donios'ośC poniżej przytocrymy. Biorąc po uwag' to wszysfko razem, widzimy, jak na d'oni; t "Protokó'y m'drców Syjonu" są tak ściśie z'ączone z duchem ty dowskim, te nie moina Ich w źaden śposób od niego oddzieln, j nie można równiet w żaden sposób wybić Żydom z g'owy ich cht robtiwej i maniackiej idei o mesjaszu, którego wytrwale czekaj i o ich misji wśród narodbw, która si' już skończy'a. Tkwi ona j nak uporczywie, jak z jednej strony w duśzy tydostwa,"tak z d giej strony również i w "Protokó'ach m'drców Syjonu Te "Pn tokóiy.:." wi'c, które w'aściwie powinny si' nazyvuać Program m'drców Syjonu dia zawojowania świata", są najczystszym-v p'ywem i emanacją ducha żydowskiego; są jego konspiracj y opanowania narodów: ~ LIST KSIĘCIA D 'W W KONSTANTYNOPOLU D0 DÓW W ARLES Z 1 89 R. 1 JEGO WTJAŚNIENIE ppDKp t REWOLUCtJNlfM1 W HISZPANiI Jakkoiwiek wszystkie przytoczone dowody są niezbite a wnioski z nich wyprowadzona są proste i jasne, to jednak ze wzgl'du na nadzwyczajną donios'ość sprawy, bo idzie tu o zbrodniczą dzia'ai- ność wobec narodów, przytoczy my inne jeszcze pisma żydowskie, w świetle których "Program m'drców Syjonu", bo tak w'aściwie to pismo powinno si' nazywać, nabierze w'aściwego znaczenia. Wspomniany już Izraei Ostersetzer, zastanawiając si' nad tym, z jakich sfer mbg' pochodzić autor pisma "Collatio Legum Nfosai- cą um ef Romanarum", zaznacza s'usznie, te 'atwo motemy prry- puścić, źe jeden ź cz'onków domu patriarchy jest autorem owego pisma z V wielu po Chrystusie. Obran' bowiem interesów tydow- skich prowadzi' zawsze dom patriarchy, toteź jemu wy'ącznle wol- no by'o zajmować si' naukami greckimi, jakkolwiek nauki te dia Żydów surowo by'y zakazane. 0 jednym z takich patriarchów r Gamelielu wspomina Talmud, :mówiąc, te ndomowi r Gamaliela pozwolono zajmować s1' mą- . drpścią grecką, ponieważ sta' blisko rządu". Patrfarchat, wed'ug Talmudu, wywodzi' si' od Judy po matce, .:tnia' w'adz' ustawodawczą, mieści' si'. po zburzeniu Jeruzalem . a Qalestynie, w usriekach średnich znajdowa' si' w Konstantyno- r olu: Dotąd Żydzi z rófny h krajów zwracali si' jakn do prawo- wców o rady,,czy wyjas ienia jak mają w trudnych warunkach my pod tym wzgl'dem tąkie pismo z wieków średnich i za- odpowiedt na nie, które ciekawe świat'o rzuca na naszą i' i dlatego żajmiemy sl' nim bliżej. ienius Darmesteter, Żyd z Londynu, og'osi' w paryskiej publi- towarżystwa żydowskiego "Revue des Etudes Juives", (ist 52 Żydów z Arles do Żydów w Konstantynopolu i odpowiedż Żydów z Konstantynopola z 1489 r., z powodu wyp'dzenia Żydów ź Pro- wancji przez króla Ludwika XI, za ich wyzysk miejscowej ludności i tyranizowanie jej przez lichw'. Zagrożeni Żydzi w Arles piszą w j'zyku prowansalskim do Ży- dów, a raczej do domu patriarchy w Konstantynopolu: "Czcigodni Żydzl pozdrowienie Wam i 'aska: Powinniście wiedzieć, że król Franeji, który na nowo jest panem Prowaneji, zmusza nas nakazem publicznym do przyj'cia w'ary chrześcljańskiej, albo opuszczenia jego kraju. Mleszkańcy Arles, Ais i Ma sylii chcą zabrae nasze maj'tności, g ożą naszemu żyćiu; burzą nasze synagogi i`gn'bią nas w najrozmaitszy sposób; nie. wiemy, jak mamy sobie postąpić wed'ug p aw Mojżesza. Oto dla- czego Was prosimy zatem, abyście nam mądrze wskazali, co ma-, my robić. Chamorre rabin Żydów w Arles 13 dnia sabatu 1 k89 r." Na list'odpowiedzia' książ' Żydów w Konstantynopolu wj'zyku hiszpańskim, bo j'zyk ten by' wówezas rozpowszechniony i w są- siedniej z Hiszpanią Prowaneji, 'atwo zrozumiany. Odpow!edf Żydów z Konstantynopola do Żydów w Arles w Pro- wancji: "Kochani Bracla w Mojżeszu! My my otrzymali Wasz list, w I rym dajecie nam poznać przec!wności i nieszcz'ścia, które m cie. Lfczucie, które nas tak samo dotyka jak i was, iecz najwi' rabini P satrapi naszego prawa wyrzekli nast'pujące zdanie: Mówicie, że król Franej! chce, abyśc!e zostali chrześc!jan2 zróbcie to; jeśli tnaczej zrobić nie możecie, lecz zachowajcie wsze pami'ć o Moj eszu w sercu: Mówicie, że chcą zabrać waste mlenie: uc,ryńcie wasze dzieci kupcami, a przy pomocy handlu wy nieznącznie wszystko ich mieć b'dziecie. Wy si' skarżycie, że oni godzą na wasze życie, ucryńcie dzieci wasze lekarzami i aptekarzami, którzy sprawią, że oni swoje utra- cą, bez obawy kary. Do tego, co mówicie, że niszczą wasze synagogi, starajcie s!', aby wasze dzieci by'y kanonikami i duchownymi, aby one rujno~ wa'y ich Koścló'.l ;A cfl to tego, co mówicie, że was bardzo gn'blą, ucryńcie dzieci , wasze adwokatami, notariuszami i 'udtmi, którry mają si' zajmować '::.zwyczajnie sprawami publićżnyml, a w ten sposób wy zapanujecie '.. nad chrześcijanami, zajmlecle kh zlemi' i pomścicle si' nad nimi. ' Nie zarzucajcie rozkaźu, vjaki:. my wam dajemy, a zobacrycle przeź doświadczenie; te z pogn'bionych staniecie si' wysoko wy- niesionymi.- V. S. S. V f. f. Ksląt' Żydbw w Konstantynopolu 21 kaselu 1489 c" List ten wpfawdzie przes'any by' do Żydów w po'udniowej Fran- ; neji; ąle rozpowszechniony by' i w sąsiedniej Hiszpanl! i tu wyda' nadzwyczajne skutk!. Tuf po wybuchu ostatnlej rewolucji hiszpań- .,skiej-podaje Ezrje' Karlebach korespondencj' z Madrytu z dnia a ma'a 1931 r od żargonowego Hajnta, którą motemy uwatae ja- ko uealizowanie tego; o :crym m'drcy z Konstantynopola w 1489 zapewnial!, jeśli si' !ch polecenie wype'ni: y=,:Dzisiaj stoją tam, na "takadawer" w Toledo, na tym samym 'tnielscu; gdzie setki tysi'cy Żydówv by'o spalonych dla uświ'cenia nienia Boga, gdzie w ciągu pokoleń ca'ych odbywa'y si' tam naj- kropniejsze pa'enia na stosie (auto-dafe) - na tym samym miej- stoją teraz mieszkańcy Toledo i przys'uchują si', jakŻyd pro- ' ' muje wolność i koniec panowania Kośc(ofa:w Hiszpanii. ss Przypominam soble ostatnie świ'to ;,jom-kipur", kiedy odwie- dzi'em maranów, mieszkających na wyspie Majorka i widzia'em, jak oni z początku idą do Kościo'a przeżegnać si' tam, ą nast'p- nie zabierają si' niezw'ocznie.:: wypowledzieE "Koinidre". Widz' ich Jeszcze, jak oni wychodzą, jeden za dru im w środku modlitwy wystawiają, gotu)ące śi' garnki z mi'sem świńskfm we drzwiach swoich mieszkań; aby ich nie pode)rzewano, że oni są Żydami... Aż tu s'ysż', że dziecko tej ulicy; Miguel Maura; nowy republikafi- ski minister spraw wewn'trznych, prżyobiecuJe mieśe stare, in- kwizytorskie zarządzenia pizeciw Żydom, które wed'ug ścis'ego prawa są ważne do dziś.:. Maran, Fefnando de Los-Rios, który py- '. szni si' swoim pocfiodzeniem źydowskim; jest ministrem spra- wiedliwości w Hiszpanii... Prawle nie chce st' wierzyć... A jednak jest to prawda. Dia tego; kto Jest oi eznany biitej z po'ożeniem ma- ranów i Żydów'w Hiszpanii nie ma vu tym nlc dziwnego. Wi'kszość bowiem przywódców nie tylko partii rewotucy)nych, ale nawetko- ścielnych i monarchistyczńych - pochodti od Żydów. prawd' potrzeba powiedzieć, że wśród prrywódców ksi'ży jest znacznie wf'ce) maranów, jak wśród bohaterów rewQlucjt. To jest' również "rozum". Psychologia marańska jest taka, te im wi'ceJ ich dzieci zajmują wysokie stąnowiska w Kościele, tym pewniejsi są ch ojcowie ze swoimi szko'ami talmudycznymi:.: Sta'o si' już prawie tradycją u maranów; że przyna)mnie) jeden syn w każdeJ rodzinie winien zostać ksi'dzem: A ponieważ rozumu żydowskie- go nie brakuje - dochodzą. oni w karierze ksi'żowski'j do bardzo wysokich sta owisk." "Mówiąc o Aicalo Zamorra, samym prerydencie pafistwa; winni- śmy powiedzieć, że on sam )asnego poj'cia o tydoskości nie mia' nigdy. Kiedy on by' )eszcze monarchistą i )ako taki zajmowa' stano- wisko ministra w gabineGie króla Al#onsa - nle prrychodzi'o niko- mu na myśi dotykać sprawy Jego pochodzenia. Zaledwie, kiedy on wystąpi' z partii monarchistycznej i przystąpi' oficjalnie do opozy- , zaatakowano go w parlameńcle, że zarówno nazwisko jego mat- jak i nazwisko jego ojca - Zamorra - są czysto marańskie. Na to obecny premier odpowiedzia', że on pyszni si' swoim ży- wskim pochodzeniem, bo to vs'skazuJe, że jego rodzina stedzi kra)u już setki lat. Naturalnie, doda' Zamorra, to nie ma nic pólnego z katolicyzmem. Nie )estem mniej ńabotnym od wszy- ach pozosta'ych obywateli katolickich i nie )est prrypadkiem, że sam nie zosta'em ksi'dzem, jak tego chcia' mój oJcie,c. Prezy- nt pafistwa jest przeto jednym z tych setek tysi'cy Hiśzpanów; Srzy sżczycą si' swoim pochodzeniem żydowskim. i jeżeli zapy- Zamorr', diaczego on uważa si' nadai za Żyda, odpowie wam dwnie; że tak, Jak są np: Żydzi poiscy i angielscy; tak tutaJ są wnież Żydzi katoliccy." Marani z wyspy Majorka, chcąc dowieść, że oni są prawdzi I gojami, wystawiają na zewnątrz swoJe garnki z mi'sem św - im, podeżas gdy wewnątrz za drnviami zamkni'tymi na siedem Lstów odmawiaJą modlitwy żydowskie.ř "0 iůe takich w Portugalii jest dzlesiątki fysi'cy, w Hiszpanii maJ- :ieefe ich w )edńym mieście Palma, mieście g'ównym Majorki." "Obecny minister spraw wewvr 'trmych Hiszpanii, musia' przymać ; te w dzieciństwie świ'towa' sobot'... pomimo, że stale sI' żegna'." "Minister oświaty De Los i los pochódzl również ze znaneJ ro- tny marańskiej, która kiedyś da'a sporo rabinów i uczonych, lecz i nie uważą siebie-za katolika, Jakkotwiek w swoJeJ m'odości nie -tla' przed sobą żadnych ydowskich modlitewników." "Już ńa trzeci dzień rewolucji og'oszono, te b'dzie przeprowa- :ony ca'kowity rozdzia' mi'dry Kościo'em i pańsiwem tak, że Ko- ;ió' b'dzie mia' zupe'nie prywa#ny charakter Natomiast Żydzi otrzymają zupe'ną wolność, jak zapewnia' ma- ński minister oświaty De Los Rios, "Już o tym mówi'em z mini- rem spraw wewn'trznych, który pochodzi również z maranów, ; my nie b'dziemy przeszkadzati imigracji żydowskie)". s Co do dekretu z 1492 r., podpisanego przez Izabeil'; kt.ry za- brania Żydom wjazdu do Hiszpanii pod gcotbą kary śmierci, to jak mówi dalej marański minister oświaty, "jet'li Żydzi w pozosta'ych krajach b'dą chcieli dla demonstracji, abyśmy ten dekret znieśli to dlaczegót nie". "Jest to oficjalne stanowisko rządu republikańskiego, doda' ma roński minister, a :w szczegóiności marańskiego ministra spcaH wewn'tcznych Miguel Maura." A zatem po 442 latach, spe'niając rozkaz sanhedrynu, podpisa ny przez ksi'cia Żydów w Konstantynopolu, przy pomocy oszu stwa i podst'pu, przekonati si' Żydźi "przez doświadszenie, t z pogn'bionych stali si' wysoko wynies'onymi", bo opano ral rządy w Hiszpanii, pomścili si' nad chrześcijanami, niszcząc ici kościo'y i wiekopomne zabytki sztuki i nauki. Prrygotowywa'i si do tego powoli i wytrwale, ale zawsze planowo, prryjmowa wprawdzie chrzest, aie "zbchowywali zawsze pami'ć o Mojtesz w sercu", czyti pozostali w duszy żydami; udając na zewnąt z, ż są chrześcijanami. Tego rodzaju ukrye.i żydzi; dysząc nienawiści do wsrystkiego co chrześcijańskie, wst'powali do stanu duchoH nego, gdzie dochodzili do.wysokich godności, aby rujnować Kati licki Kośció'. Ca'y przebieg rewolucji hiszpańskiej, szczególnie w oświet niu wymienionych korespondericji Hajnta, wskazuje plastyczn że rewolucj' t' prrygotewywano i , wykonano wiernie wed'u programu, obmyślonego przez sanhedryn żydowski, a poddahi go w liśćie przez ksi'cia Żydów w swoim czasie w Konstantyrń polu. Wyznają to Żydzi, te marani... pokazali otwarcie swoje rydo skie oblicze. Ci "chrześcijanie", którzy przez 400 lat ryli w chi ścijaństwie, a pomimo to pozostali w swoich sercach wiemymi dami, są już obecnie takimi żydami, jak wszyscy: Ujawniono toj szcze przed rewolucją. W tych s'owach Szlojme icka z Salonik mamy nie tylko aluzj', , i dos'owne przytoczenie s'ów z listu ksi'cia Żydów w Konstan- nopolu. W Salonikach widocznie przećhowano żywo pami'ć vego listu: Jako zaś dafsze urzecrywistnienie jego zapowiedzi prry wyko- rwaniu podanych prżepisów, motna uważać dóniesienia "ży- iwskiej agencji telegraficznej", że zaraz po wybuchu rewolucji Hiszpanii "ez'onkowie rządu prosiH przedstawiciela tejte agen- i, by da' światu żydowskiemu świadectwo prryjaznych uczuć, !ywiających republikański rząd wobec narodu źydowskiego. alej oświadćżyli ministrowie, że nie b'dzie si' ezynić tadnych 'raniczeń dla imigracji żydowskiej do Hiszpanii w granicach conomicznych możliwości kraju. Podsekretarz stanu do spraw acy oświadeźy', że jest on sk'onny u'atwiać wjazd Żydom do aturalnie wywo'a'o to radość w Izraelu, bo jak zaznaczono: ezenie zaproszonych Żydów do imigracji do Hiszpanii nie tyle I-w praktycznej motiiwości masowej imigracji żydowskiej, ile adośćucrynieniu, które.wywo'uje w sercach Żydów na ca'ym ecie. To zap oszenie należy uważać za wielki tryumf w historii `tym tryumfie zapewniati swych wspó'wyznawców "najwi'ksi ni i satrapi" prawa iydowskiego; we wspomnianym liście, któ- rwskazówki wie nie wykonywali Żydzi i z "pogn'bionych stali rysoko wyniesionymi", fio jak donios'a "żydowska agencja te- aficzna" co najmniej trzech cz'onków gabinetu hiszpańskiego, hodzi od ukrytych Żydów; wśród nićh premier Alkala Zamora. ośeió# oddzielono od państwa; ezyli sprowadzono do stanu in- ucji- prywatnej, a zatem zarówno z synagogą: Jest to jeden ierwsrych i zasadniczych wymogów każdej rewolucji, bo to ra szeroko bramy fydostwu do przedostaniasi' do wszelkich yfucji narodów rdzennych. Wypowiada to ,;żydowska ageneja telegraficzna" z powodu zawarcia Konkordatu Stolicy Apostólsl z rządem w'oskim w 1929 r.: "Emanćypacj' i polityczńe równouprawnienie w'osiciego żyi stwa, osiągni'to dopiero po oddzieleniu ICośc'o'a od państwa" Toteź jak mówi' do ministra marana de Los Rios dr Kahan i niemiecki, mieszkający state w Toledo: "Jest rzeczą jasną, że iy wtedy, gdy nowa republikawefmie si' powatnie do z'amania r ograniczonej dotąd w'adry Kościo'a, Żydzi b'dą mogli powró do iiistpanii: Na to odpowiedzia' skwapiiwie Los Rios: "Trzeeiego dnia rev Hucji og'osiliśmy, te wsżystkie cmentarze tracą wśrystkie sw oficjalne prawa i źe b'dzie przeprowadzony ca'kowity rozd; mi'dzy Kościo'm i państwem tak, że Kośció' b'dzie mia' zupe' prywatny charakter." . Rozdzia' Kościo'a od państwa wprowadzają Żydzi zaran po wy chu-katdej rewolucji w chrześcijańskich państwach. Przed wyl chem zaś prrygotowywają do tego umys'y spo#eczne prry pom masonów i socjalistów, jako swofch wiernych wspó'pcacownikó "Po n'ewielu dziesiątkach lat pozornego zaspanlą i rozk'ada s imy dzisiaj w dobie podnoszenia sI' ducha tydowskiego. To zdaje si', fe znów zbliża si' walka, jaica rozegra'a si' prawie pr 19 wiekami mi'dry iydowskim duc' em i nieżydowskim 1 nie sta'a rozstrrygni'ta, poniewat ona nigdy inaczej nie moźe być kończońa, jak tylko w mesjańskim państwie. Ta walka nie ma wspólnego z wojnami, które rozrywają ludzkość tej zieml; c walka; która si' zbiiża mi'dry duchem tydowskim i wed'ug Żyd musi być zakońezona ich zwyci'stwem po za'oteniu królesl mesjańskiego, obejmującego ca'y świat, nie ma nic wspólni z otwartą i jawną walką na poiu bitwy. ' Jest to zatem prryznanie si' od tajnej waiki i tajnego podb prry pomocy podst'pu, oszustwa, wyrysku, a przede wsrystl rozk'adu wewn'trznego rdzennych narodów: F Na ćo patrzymy i co polecają tak "Protokó'y m'drców Syjonu" jak i rozkaz ksi'cia żydowskiego z Konsta_ntynopola, przes'any Ży- dom w Arles. Pisma te, mimo różnicy co do czasu; nie różnią si' w nicrym od siebie, pochodzą z jednego środowiska, jeden mają cel: panowa- nie Żydów nad światem i jedną nieograniczoną ch'ć zemsty nad narodami. T' zemst' w najokrutniejsry sposób wywarli Żydzi na Rasji i avywierają obecnie w Hiszpanii, gdzie iydo-komuniści palą ko- ścio'y masowo, mordują ksl'ży, palą zamkni'te w kościo'ach za- konnice, przybijają masowo do krryża wiernych, nast'pnie oble- wają benryną i rywcem palą. Tak spalili prrybftego do krryża ojca z dwojgiem po bokach ukrzyżowanych dzieci, paląc najpierw dzie- ci; by ojcu tym wi'ksze sprawić m'kl. Na tle "Listu ksi'cia żydowskiego z Konstantynopola" zrozumie si' dywersj' maranó4v; ukrytych Żydów, w Kościele Katoilckim = w narodzie hiszpańskim; którry zatruwając powoli dusz' narodu, vs'abili go; doprowadzili do rewolucji, podzielili na dwa wrogie ibozy i chcą nim zaw'adnąć, okrutną zaś zemst' jut teraz na nim wykonują. Za palenie synagog w wiekach średnich; paią dziś po setkach lat kościo'y, a za palenie Żydów na stosie, palą katolików. 'Wykonują to nie tylko z powodu mściwego charakteru tydowskie- go, al' g'ównie na podstawie rozkazu ksi'cia Żydów z Konstanty- ;ńopola, po wype'nieniu którego żapewniono ich, że "zapanują nad 'y e cijanami, zajmą ich zi mi' i pomszczą si' nad nimi". Okrut- tte) tej wiekowej zemsty jesttśmy dziś z świadkami. PODtOŻE DO REWOLUCJI W ROSJI Powycsze plany urzeczywistniono już w zupe'ności w Rosji iwilowo na W'grzech; później w Meksyku 1 w Hiszpanii. Do ich zeczywistnienia w świecie ca'ym dąży żydowstwo, spe'niając s, program socjaldemokratyczny Żyda Marksa; z'ączony ideowo naj-; ściśiej z "Protokó'ami m'drców Syjonu" i prdpagujący ruehy wy- wrotowe we wsrystkich państwach, by prry ich pomocy os'abić lub usunąć rządy rdzennych narodówi zapanować nad nlmi: Te objawy spotykamy nie tyiko u zdeklarowanych izawodowych komunistów iydowskich, ale i w najszersrych masach spokojnych skądinąd mieszkańców. WystarFry pos'uchać; co mówią podra- żnieni Żydzl w sporach z nierydami. Coraz cz'ściej, powo'ując si' na Rosj', odgratają si' rdżennej ludności: " wasze rządy już prgd- ko si' skońezą, zrobimy z wami to, co zrobiiiśmy w Rosji". Nie chcąc powtarzać znanych już wiadomości, jak rewoluGj' w Rosji finansowali i vprżeprowadzalf Żydzi, chcia'bym zwrócić uwag' na wypadki, jako podk'ad,do tej rewotucji,, którą przygo#o- wywa' zakulisowo Żyd Aron Simanowicz, używając jako narz'dżia wszech,pot'żnego na dworze carskim Ra.putina, by' Rasj' w oczach jej mieszkańców sponiewierać, a dwór carśki pohańbiE i w ten sposób u'atwie dzia'alność wywrotowym ezynnikom. Jeśli rządy Miko'aja II obrzyd'y wsrystkim, Jeśii w obronie jego nie staną' nikt, nawet z jego otoczenia, nawe# z jego krewnych, to zawdzi'czae ma w znacznej mierze Rasputinowi i do pewneg stopnia Aconowi Simanowiczowi, którego ówniet otacza' zaufa- niem i który po śmierci Rasputina, o ile chcia' cokoiwiek przepro- wadzić u cara, poddawa' to źawsze, że je t to idea zmar'ego. Znana by'a w Petersburgu ciemna ta figura, ale nikt nigdy nie prrypUszcza'; żeby ów Aron potrafi' tak opiątać swoimi splotami najwybitniejsze osobistości i takie wp'ywy wywierać rna sprav państwowe; jak okazuje si' z jego w'asnychwzezńaii: Zgubna dla Rosji jego dz'ra'ainość odpowiada najzupe'niej du~ chow' nProtokó'ów m'drców Syjonu". Dzia'ai on, świadornie na zgub' .państwa rośyjskiego, a na korryśe żydostwa; pflsf'pują' najzupe'niej wed'ug przepisów ,;Protokó'ów m'drców Syjonuř; gdzie powiedziano: "nie powinniśmy si' cofae przed korupcją pie- t'żną, oszustwem i zdradą, o ile to ma dopomóc do osiągni'cia aszego celu". To myśl przewodnia ca'ego post'powania Arona Simanowicza, kie on sam skreśli' w swej ksiątce o Rasputinie. Dpanowawszy najzupe'niej Ra sputina, który mia' bezwzg''dny p'yw na caryc' '-cara, stara' si' Siemariowicz o przeprowadże- ie równouprawnienia dla Żydów w Rosji i oto, by Rosja zdradzi- t swych sprrymierzeńców, a zawar'a pokój separatywny z pań- lwami centrainymi. W tym celu potrzeba by'o usunąć wsrystkie : osobistości z wysoklch stanowisk, które na sta'y przeszkodzie, ; na ieh miejsce postawić swoich ludzi. , "Przysz'iśmy z Rasput'nem, mówi Aron Simanowicz na myśl, asńycfi kandydatów stawiać na sfanowiska ministerialne, kan- datdv ; którzyby nle byli antysemicko usposobieni, a nam byll omocnymi przy przep owadzaniu nasrych planów. Uda'o mi si' dzi'ki zaufac iu cara, niektóre osobistości przepro- radzić na ministrów, które przeze mnie 1 przez Rasputina by'y na stanowiska upatrzone. W ciągu ostatniego roku przed rewolu- j wsryscy ministrowie byli mianowani i usuwaN na moje i Ra- putina przed'ożenie. Przy wyborze naszych kandydatów miaro- Lajnymi by'y dwa wzgl'dy; mianowicie cry mogą nam być pomoc- .pizy zawieraniu pokoju z Niemcami i przeprowadzeniu utatwień Na Żydów: Jeszcze przed śmi'rcią Rasputpna pianowa'em dopomóc moje- nu-adwokatowi Dobrowols emu na stanowisko ministra spra- viedliwości: By' to cz'bwiek oly'y z zewn'trznego wyglądu uderza- co t'py... Lubi' pieniądze nade wsrystko i wyśwtadcza' us'ugi za wdarunki. Dlatego by' on cennym dla mnie. hcia'em Dobrowolskiegó zróbić ministrem sprawiedHwości, o wierzy'em, te on zrobi'by potem z wdzi'czności wszystko dla nnie, czego bym od niego wymaga'. Zamieszany w.jakieś brudne kpfawy nie mia' dobrej opinii w wysokich ko'ach rządowych... je- 6 go nominacta wywar'a także najnieprzyjemniejsze wratenie w pra- sie i w towarzystwie, Nominacja Dobrowolskiego nastąpi'a dopiero po śmierci Ra- sputina; sta'o si' to tytko z tego powodu, ponieważ go poleci'em carowi, jako kandydata Rasputina"... Kiedy jednak Dobrowolski, jako minister sprawiedliwości zaźą- da' wznowieniaprocesu przeciw bankierowi Żydówi Rubinstelno- wi i uwi'żH go z`powodu podejrzenia w'adz wojskowych o szple- gostwo i kiśdy wszelkie wysi'ki Simanowicza w celu ratowania gó zawiodfy, wtedy nw tak ci'żkich warunkach, mówi dalej Simano wlcz, postaóowi'em szukae ratunku w starym wypróbowany śródku; w przekupst rie::. Dobrowolski nie wytrryma' na d'ugó pokusy: On otrryma' od nas sto tysi'cy rubli, oprócztego koli' pe= re' i par' brylantowyeh koleryków, jako podarunek ślufiny dfa j go córkt. Przyrzek' nam wstrzymać post'powanie sądtiwe prceci v Rubinsteinowt." Niemnlej charakterystyczną jest nnminacja Protppopówa na m'= nistra-spraw wewn›trznych, kióry na tym tak ważnym stanowisku przetrwa' do rewolucji. 0 tej nominacji pisze Aron Simanowicż: "Kiedy Protopopow powzią' postanowienie ublegać si' o tek' mi= nistra spraw wewn'trżnych; pó'ączy' si' najpierw ze mną. Zawart- liśmy wkrótce prryjatń i zaci'liśmy mówić sobie przez ty". Za:v prowadzifem go do Rasputina; który nabra' do . niego zaufiania:' Mówi' bardzo ez'sto o Protopopowie z carem I stara' si' zaintere ; sować go nowym cz'owiekiem:.. Protopopow t'skni' za teką mfrit steriainą, Myśmy mu postawili nasze warunki: Zawarcie pokoji separafywnego z Niemcaini i przeprowadżenie praw dla polepsze n1a po'ożenia Żydów. On si' zgQdzi': Poznajomi'em go z wybitń ': mi politykami żydowskimt i zapewni'em ich o jego przyrzecz i i w stosunku do Żydów:" "Odtąd Rasputin odgrywa' decydujący wp'yvirna nominacj' mF nistrów, znajdowa' si' prawie zawsze w poszukiwaniu kandyda ; w... atakowaf prawie bez przestanku prośbami, aby mu podać osownych kandydatów na wakujące stanowisko ministerialne... larza'o si', że car wrywa' Rasputina i prosi' go, by mu natychmiast da' cz'owieką, któryby móg' momentalnie zająć woine stanowisko inistsrialne. Rasputin prosi' w takich wypadkach cara, by kilka mi- it pozosta' przy aparacie, a do nas przyst'pując wo'a' w podnieslo- m tonie; "potrzebujemy ministra", chcąc by mu podać odpowle- ifego cz'owieka. Jeśli by' wypadek szczególniej trudny, ta nam zychodzi' czasami z pomocą Manasewicz~ Manui'ow Żyd. On sta- f si' naturalnie przeprowadztó swoich ludzi: Tak np. na jego pole- nie zosta' mianowany Sturmer, prezydentem ministrów. Manase- ez przedstawi' go jako "starego z'odzieja i oszusta" i zar'cry' za to, on b'dzie wype'niać wsrystkie nasze życzeńia... Ja wyst'powa'em Sturmerem, ponieważ on by' żydowskiego pochodzenia. Jego oj- ;c pobiera' wykszta'cenie w pierwszej rabinackiej szkole w Wilnie, ryją' później ohrz'ścijaństwo, otrzyma' szlachectwo. Początkowo, iego nazwiska, nazwa' si' póżniej Sturmerem. Spodziewa'em si', prezydent Sturmer nie b'dzie robić żadnych przeszkód przeciwko żnościom Żydów do równóuprawnienia f nie pomyli'eem si'. Pewnego dnia zażąda' car nagląco, odpowfedNego cz'owieka na tnowisko oberprokuratora św. synodu. Po''ciliśmy Rajewa; ofesora wytszej żeńskiej szko'y, sta ego, zupe'nie nleznanego lowieka, który nosi' peruk' i robi' komiczne wratenle. On by' ezesem, za'ożonego przeze mnie "Naukowo-przemys'owego ;dnoczenia". Mimo wysokabrzmiącej nazwy by' to zwyk'y klub y; gdzie dzień i noc grano ttazardowo Fego rodzaju cz'owieka wysuwa Aron Simanowicz na najwytsze aściwie w cerkwi prawos'awnej stanowisko, by t' cerklew poni- ć i deprawować. Tą drogą usuwano, również najdzielniejszych ludzi z pierwsio- dnych placówek, a nawet bardzo zas'użonego gen. Ruskiego czasie wojny, bo by' niedogodnym dia Żydów. ss Co. wi'cej g'ównodowodzącego armią rosyjską wieikiego ksi' cia Miko'aja Miko'ajewicza; usun'ti Żydzi przy pomocy Rasputina za 'apówk' 100 000 rb. 0 tym mówi Simanowicż, jak "delegacja rydowska z dużyml pe'nymi brodami"; skarży'a si' Rasputinowi na prryj'ciu u adwo kata Sliosbera, na wieikiego ksi'cia Miko'aja Miko'ajewicza i jak "Rasputin wsta', przeżegna' si'... i oświadcry'; że w ciągu dziesi' ciu dni chee usunąć Miko'aja Miko'ajewicza ze stanowiska naczet nego wodza ruskiego wojska" - "Potem car sam obejmie naczel ne dowództwo i my b'dziemy mogli może coś dla Żydów zrobić" "Ja, mówi Simanowicz; da'em wniosek z'otyć Rasputinowi da tek t00 000 rb. dla jego rodziny: Mój wniosekby' jednomyśinii Prryj' .. Nast'pnego dnia z'ofy' M: Ginzburg w banku dla obydwóch c6 rek Rasputina po 50 000 rb. Jeszeze prz'd up'ywem dziesi'ciodniowego terminu zosta' (Ni ko'aj Miko'ajewicz uśuni'ty ze swego stanowiska i mianowany ka mendantem wojsk na Kaukazie:" Dzia'ainość ta oparta na przekupstwie, bo jak mówi Simana wicz, naby' on "pewnej 'atwości w przekupywaniu urz'dnikór państwowych" godzi'a w podstawy państwa dzi'ki sprytnemu wy korrystywaniu wp'ywów Rasputina. Żadne kl'ski na froncie nie dadzą si' porównać z tym z'em, j kie wyrządza'y Rosji te ciemne figury w rodzaju Rasputina i Simś nowicza. Przygotowa'y one pod'ote dla akcji wywrotowej i d odosobnienia cara tak od innych cz'onków rodziny, jak od arm i od ca'ego narodu. "Spó'ka akcyjna", Rasputin, Wyrubowa i Simanowicz; p rygi towa'a grunt dla Kiereńskiego i towarrysry, by ci w krótkim czas mogli oddać w'adz' Leninowi i Trockiemu, a raczej komisarzoi żydowskim. PROTOKÓtT MĘDRCÓW STJONU" W ŚWIETLE " wMORALNOŚCI OPICJALNEGO KODEKSU ŻYDOWSKIE6O Ozia'alność powyżsrych trzech spó'ek pozostaje w takiej ścis'ej 'ączności, w jakiej jest prrycryna do skutku. Naturalnie nie wsry- scy byli, uświadomieni, wielu nie zdawa'o sobie sprawy, jak ich nadużywali, ci którży ca'ą akcj' prowadzili wed'ug programu "Pro- tokó'ów m'drców Syjonu", zaiecających korupcj' pieni'iną, oszu- stwa i zdrad'. ' v Zgadża si' to również z "Szulchan-aruchem", o którym I. Wajn- berg mówi, że sta' si' oficjalnym kodeksem żydowskim i nieraz ;przes'ania' sobą Talmud. Otóż zasady morainości podane w owym kodeksie żydowskim, wyśwletią nam najispiej ducha, jakim si' ki'rują "Protokó'y...". W "Szulchan-aruchu" powiedzlano: "Jeśii kto prryprowadzi' nieżyda, to w niektórych miastach jest zakazanym z tym nieżydem p owadzić interesy, ąby nie szkodzić ,5wojemu bliiniemu (Żydówi); także nie można go rywić; inni po- :zwalalą nie tylko to, lecż można mu także pieniądze pożyczać, in- ;teresy z nim robić, j'go przekupować, od niego ciągnąć, ponieważ dobra nieryda są jak gdyby coś oddanego na 'up i kto pierwsry prrychodzi ma do nich prawo." ;: "Nieżyda można oszukiwać, ponieważ w Piśmie powiedziano 3.M. 5.14: nikt nie powinien brata swego oszukiwać. Jeśli zaś nieżyd szuka' Żyda, to. mu i on na podstawie nasrych praw zwrdcić. x Żyd nie może przestrzec ója przed oszustwem drugiego Żyda. ' . Jeśli kto sprzeda' coś nieżydowi, a Żyd temu powiedzla', że ku- '' i' za drogo, to jest zdrajcą i musi szkodg wynagrodzić, która v'' zez to powstaje." r ;::.."Można świadków przes'uci ać przeciwko zdrajcy w jego nie- A Decności i zabić go na podstawie ich zeznania. (Także n1e potrze- ,,ują świadkowie być, tak dok'adnymi i jednozgodnymi)." "Kto znanym jest z tego, że już trry razy zdradzl' Żyda, albo go majątek, nie można by'o jednak rrywieść przeciw niei świadków (nie można go wi'c wprast zabie) taklego stara wszelkimi motiiwym.i środkami zg'adzić ze śwlata np. rzuca si' do g''bokiego do'u, żeby sam umar'." Wsrystkie koszta; które mia'a gmina żydowska, aby zdra zg'adzić ze wiata; poniosą wszyscy ez'onkowie tejże -gm wspb(nie. Swiadcry io o bezwzgi'dności w post'powaniu i o zakonspi waniu ca'ego narodu żydowskiego. Z druglej jednak strony, ja: jest, jak naiwnym( są ci, którry w. sprawach żydowskich i to szeze takiej donlos'ości, jak w procesie w Bernie, wrywając pr p'k. Fleischhauera, prawie samych Żydów jako rzeczoznawc i świadków, oczekiwa'i od nich zeznań bez,stronnych i w(er z dzieci'cą szezerością, że zaprrysi'ż ni świadkowie tydow z'ożą zgodne r prawdą wyjaśnienia. Otóż o 1'e by jakikoiw(ek Żyd odwąży' s1' cokolwlek wyznać, by wysz'o na szkod' żydostwa; to, og'oszonoby go za zdraje' i v d'ug powyżsrych praw zablto, jak żabito w dniu 17 czerwca 1! r. w Tei-Awiwie, dr. Chaima Arlosoroffa, dyrektora departame politycznego egzekutywy syjonlstycznej, który z ramlenia Życ wschodnich, prowadżi' rokowania z rządem Hltlera i zawar' z i uk'ad polityczno-gospodarery. Uznano go z tego powodu za żd c' i jako takiego zamordowano: I KONGRES SlfJONISTYCZNY W BAZYLEI W ROKO 1897 Na syjonistycżnych kongresach; opiócz jawnych prac t równiei śe+śle poufne i tajne posledzenią. Nie ma potrzeby, wobec zarzutów żydowskich, te wszystkie siedzenia na 1 kongresie w Barylei by'y jawne; uciekać.do odb jącej si' równocześnie tamźe tajnej konferencji loży Bne-B i rniej wyprowadzae "Protokó'y m'drców Syjonu", bo materia' ich jest tak obmyślany gruntownie 1 tak wszechstronnie opracowany, że nie móg' on być wynikiem nawet kilkudniowych obrad, ale jako już gotowy refierat na poufnym zebraniu odcrytany. G'ówna myśl jego pochodzi z literatury żydowsk(ej, jeszcze przed Chrysfusem, a wyraża si' w oczekiwaniu takiego mesjasza, który zniszczy wszechświatowe państwo rrymsk(e, a na gruzach jego z'oży wszechświatowe królestwo izraeiskie. Nad rozwini'ciem tej myśli pracowa'y wieki, z biegiem czasu wyst'puje ona coraz wi'ce} realnie i cofaz jaśniej przedstawiona w szezegó'ach już to w różnych pismach, ezy mowach rabinów, aż wreszcie otrrymuje t' form', w jakieJ ją widzimy w "Protokó'ach m'diców Syjonu". Nie jednostka, ale wiek( ca'e pracowa'y nad rozwini'ciem pla= nów, podanych w owym p(śmie. Naturainie ostateczna forma przedstawienia i opracowania tych pianów pochodzi od jednostki, p zenikni'tej duchem taimudycznym i żyjącej w atmosferze zasad Szulchan aruchu". M Tu są w'aściwie motory, pobudzające do zbrodn(ezego crynu. Wed'ug Talmudu rabi Hama beri Hanina pow(edzia': "Syn Dawida, nie prryjdz(e wp(erw, dopóki nie ustanie nawet panowanie nad Izraelem". A zatem panowanie nad izraelem potrzeba we wszeikl sposób zniszcryć, a wtedy dopiero syn Daw(da przyjdzie i zapanujerad ca'ym światem. To myśl przewodnia "Protoko'ów m'drców Syjonu", to pro- gram światowej polityki żydowskiej. Jeśli. zwatymy, że Ahad-H m, wychowywany w talmudycznej atmosferze, by' już w i7 roka życia wybitnym znawcą Talmudu, r'::a w jego pismach przedstawia si' ten sam duch, jaki w(dzimy , =,: w "Protokó'ach m'drców Syjonu", to b'dziemy musieli prryznać v.że prrypisywane mu autorstwo, naturainie w ostatecznej formie 89 tego pisma, ma swoje uzasadnienie, jakkolwiek kwestia autor- stwa, drugorz'dne ma tutaj znaczenie. Opracowawsry swój referat, cry to sam, cry prry pomocy swoich zwolenników, przedstawi' go na tajnym zebraniu kongresu bazylej- skiego. Móg' teri program przed'ożyć i na konferencji.loży Bne-Brith, bo przecież, kto ma ważne piany do przeprowadzenia, ten nie ograni- cza si' do jednego tylko odcrytu, w jednym tylko, choćby i poważnym gronie, ale korrysta z każdej sposobności, by jak najwi'cej zwolenni-: ków ryskiwać i jak najszerzej swój program rozszerzać. Do tego zaś nadawa' si' jak najwi'cej światowy kongres w Bazylei w 1897 c Już na drugim kongresie bażylejskim w 1898 r, Teodor iierzl;' z patosem wo'a': "Państwa i rządy musicie r iedzieć; że ci tydow~ scy proletariusże i proletariuszów pod ciśnieniem rycia b'dą mu-; sieli burryć i niszczyć wsrystko, co wy budujecie". Jest to zatem ta sama myśl przewodnia, jaka si' przebija w "Protokóiach m'drców Syjonu". Obok konspiracyjnyeh "Protokó'ów...", odcrytanych na obra-: dach poufnych, by'y i "Protokó'y..." demonstracyjne, pociiodzą' z abrad plenarnych. Móg' zatem zupe'nie spokojnie, naczelny rabin Sztokholmu na procesie w Bernie odcrytać stenografićzne sprawozdanie z kort-' gresu w Barylei, wyj'te rbiblioteki publicznej ria dowód, że kon-. gres nie mia' "tajemnic" ani nie "spiskowa'". Móg' spotkać si', jak mówi dalej, "z szeroko rozwartymi zdumionymi oćryma przevuo- dniczącego sądu. Ten Szwajcar nie mia' poj'cia o tych wsrystkieh sprawach. Pierwsry raz s'ysza' o tym, ćo nam si' wydaje sprawą codz'enną". Ma zupe'ną racj' naczelny rabin Sztokholmu, kiedy twierdżi że przewodniczący sądu na procesie w Bernie w sprawie "Proto- kó'ów m'drców Śyjonu", nie mia' poj'cia o tych wsrystkich spra-: wach, szeroko zatem rozwiera' żdumione ocry, prry zeznaniach świadków ze strony rydowskiej. Tym wi'cej jeszcze by' zdumiony, kiedy s'ucha' odczytywa- nych stenograficznych sprawozdań z pierwszego kong esu w Ba- tylei, pochodzących z,"demonstracyjnych pienarnych posiedzeń". Nie mia' bowiem poj'cia o tym, że oprócz tych demonstracyj- nych posiedzeń, odbywa'y si' posiedzenia poufne, z tych jednak obrad nie odcrytano mu "protoko'ów", bo natrafionoby i na oma- wiane w'aśnie "Protokó'y m'drców Syjonu". Wracając do wywodów prof. Baumgartena, obrońcy ze strorty tydowskiej, że "żyjący dziś jeszcze uczestnicy pierwszego kongre- su syjonistycznego, do których należy i dr Ehrenpreis zeznają, że wszystkie jego obrady toćry'y si' w pe'nym świetle jawności", to ieh zeżnania motna uważać, albo jako oparte na dobrej wierze, je- śll należeli do owych "sm'tnych delegatów", skazanych na prry- 'uehiwanie si' "tylko demonstracyjnym wnioskom, przechodzą- ćym przez pieneum", albo też jeśli należeli do wtajemniczonych, `musieli milczeć z obawy, by ich nie og'oszono za zdrajców naro- du, których "kto zabija spe'nia dobry ućrynek". v0 ta nych posiedzeniach na pierwsrym kongresie pisze Artur u Trebvtsch, który jako Żyd prryją' chrześcijaństwo i w sweJ pracy: ů. Deutscher Geist oder Judentum" (1921, s. 354) mówi o "Proto- kó'ach m'drców Syjonu". "Publiczne posiedzenia by'y dla wszystkich dost'pne. Żaden : :vjednak-ze sprawazdawców europejskich i pozaeuropejskich pot'g, kibrry swoje sprawożdania rozsy'ali po ca'ym świecie nie prrypu- szcza', że oprócz tego by'y eszcze potajemne posiedzenia. Kiedy t jednak po ukońcżeniu tych natm'cej tajemnych posiedzeń, wysy- i` 'ano pos'a z tymi sprawozdaniami z posiedzeń, do wielkiej toży we a' frankfurcie n. M.; wtedy uda'o si' rządowi rosyjskiemu, dzi'ki je- :'.:go wielkim sumom na przekupstwa, wykorrystać czas, którego : ów pose' uży' na noćieg, aby prry pomocy mnóstwa przygotowa- , nych pisarry, pracujących mrówczo przez ca'ą noc, wymienione 'dokumenty w odpisach ustalić. Tak dosta'o si' to nadzwyczaj wa- o , tne potajemne pismo w r'ce rządu rosyjskiego. Losy tego pisma, które wkrótce ukaza'o si' w druku, by'y rozmaite: Dzi'kl sumom "Alliance israelite" z jego przybocznymi instytucjami, udawa'o si' ustawicznie dokonać tego, że już to jedno, już tti inne wydanie zni- ka'o. Totet publiczność dowiadywa'a si' o tym piśmie tyie, co nic, a także najwi'cej natarczywe ostrzetenia niektórych polityków po- zosta'y bez skutku. Pismo znik'o; dopóki si' nie uda'o żydowskiej wywrotowej ró- bocle, jak jedno z pierwszych; zniszezye państwo carów: Już w pó- czątkach wojny przynieś'i dwaj Rosjanie konserwatywnych poglą- dów rosyjskie t'umaczenie do Niemiec. Dopiero jednak w 1919 r wyda'o te dokumenty w j'zyku niemieckim. pt. "Tajemnice m'dr- ców Syjonu". Inr 1 w r~ zru otwnl pRzrz rA rl siĘ o0 KONSPINI ClfJI J WAu(I żYDOStWA ZE ŚWIATENt ARYdSKtN! Jeśliby powyższe żeznania nie zadawala'y kogo dlatego, że po- chodzą od Żyda, który przyjąt chrzest, to możemy podać ponadto wyratenia; w silniejszych i jaskrawśzych barwach przedstawione i pochodzące od stuprocentowego i pe'nego Żyda rumuńskiego Markusa Eli Ravage, autora kilku dzie' wydanych w Stanach Zjed- noczonych A. P, dokąd przed trrydziestu kilku taty wyjechaf z Ru- munii. W 1928 r., kiedy bolszewicy rosyjscy planowali światową rewó- lucj', a gwiazda żydowska coraz jaśniej świecl'a, og'osi' Ravage dwa artyku'y, w których szezerze i otwarcie wyznaje to, co zawar- te jest w "Protokó'ach...", a czego inni Żydzi uporezywie i tchórz- liwie si' wyPierają: W pierwszym artyicule pt. "Istotny zarzut przeciw Żydom" za- znacza, że aryjska strona nie wie nawet i po'owy wsrystkiego, wykazuje za źupe'ny brak odwagi w swoim antysemityzmie ehodzi ko'o niego krzywymi drogami, jak kot ko'o gorącego Ravage przemawia do aryjczyków jakby w imieniu Żydów, uty-: ając formy "wy" i "my", a redakcja powytszego pisma prryjmu- to bez wszeikich zastrzeżeń: "Jeśli si' wam prrygląda i s'ucha si' wasrych dziecinnych za- utów, można mieć wrażenie, że wy nie macie nawet najmniejsze- poj'cia o tym, co si' naoko'o dzieje. Jesteście oburzeni na nas, e można jednak powiedzieć dlaczego!" w "Przed niedawnym czasem s'ysza'o si' zwykle, jakobyśmy za eni'dzmi goniii i tylko patrryli na w'asną kieszeń. Teraz szczerze F lamentuje we wszystkich kątach, że żaden kierunek szt ki, ża- ;n iawód nie jest wolny od wciskania si' Żydów"... "My" odsuwamy si' od obowiązku obrony ojezyzny w ezasie ojr y, bo z natury i tradycji jesteśmy pacyfistami. Jesteśmy arcy- idżegaczami do wojen światowych t g'ównie odnosimy korryści lakieh rzezi narodów... "Obwiniacie nas, ieśmy wzniecili rewolucj' w Moskwie. Nlech Izie, my to przyznajemy. No i?!..." Robicie wiele krryku z powodu nienaletytego wp'ywu żydow- ;iego na wasze teatry i kina. Pi'knie! Zgoda, wasze skargi są prawiedliwione. Ale co to ma znacrye w porównaniu do wasze- przemożnego wp'ywu na wasze kościo'y, wasze szko'y, wasze awodawstwa i na wasze rządy, nawet na wasze życie wiary?..." "Rosyjski prostak fa'szuje ritek papieru i og'asza w ksiątce, 5rą nazywa "Protokó'ami m'drców Syjonu". Wy uwatacie t' ksiątk' za autentyczną. Dobrze! Dla dowodu emy podpisać si' pod katdyrn;s'owem. Jest ona niefa'szowa- ii autentyczna. Ale co to ma do mówienla obok niezaprzeczonej, torycźnej dzia'alności spiskowej, którąśmy wykonywali i także dy nie zaprzecza'i, bo wyście nigdy nie mieli odwagi obwiniać s o to". 73 "Wszystkie te wypadki może każdy cz'owiek jasno rozpoznać", "Jeśli wy istotnie poważnie myślicie z gadaniną o żydowskicl sprzysi'ieniach, czyż nie powinienem zwrócić waszej uwagi n jedną rzecz, o której op'aci'oby si' mówió? Có to ma za cel traci s'owa nad mniemaną kontrolą waszej publicznej myśii, przez ży dowskich finansistów, wydawców gazet i sl'y kinowe; kiedy w możecie nas tak samo dobrze oskarżyć o udowodnioną kontrol nad ca'ą waszą cywilizacją przez żydowski mit?.:." "Wyście nie zauważyli nawet w najdalsrym stopniu miar naszi winy. My si' wciskamy, jesteśmy burrycielami, wywrotowcam Myśmy wasz świat cietesny wzi'li w posiadanie, tak samo was: idea'y, wasz los. Myśmy byli ostatnią prrycryną nie tylko ostatn!i wojny, ale prawie wszystkich wasrych wojeri. - Myśmy byli spraw cami nie tytko rewolucji rosyjskiej ale podtegaczami da każ wi'kszej rewolucji w waszej historii. Myśmy wnieśli niezgod' i t mieszanie w wasze życie osobiste i pubficzne. My to czynirny ta! że i dzisiaj jeszcze. N!kt nie może powiedzieó; jak d'ugo to jeszc cżynić b'dziemy..." ;,Kto wie jak wielką i wznios'ą mogiibyśc!e mieć prrysz'o gdybyśmy was pozostawili zadowolonymi..: Ale myśmy was nie zostawili. My'śmy dostali was w r'ce i zbt rzyli pi'kną i wśpania'ą budowl', którąście stworzyli. My zmier my ca'y bieg historii waszej. Myśmy was tak zdobyli jak nigdy źai na z wasrych pot'g nie zdoby'a Afryki albo Azji":.. "Myśmy to uczynili wy'ącznie nieodpartą si'ą naszego umys ideami, propagandą". "Myśmy was uczynili roznosicielami naszej misji światowej; ti waszej woli albo bez waszej świadomości. Wy niesiecie naszą sj' do ras barbarryńskich na ziemi; do niezliczonych nieufod wych jeszeze generacji. Bez waszej świadomości, co my z wi d zamierzamy, staliście si' wielkimi pośrednikami naszej raso i tradycji, nieśliście nasz mit do nieodkrytych cz'ści śmata ' ...Weźcie trzy g#ówne rewolucje w nowych czasach, francuską, ierykańską i rosyjską. Cżasem one by'y inne, jak nie tryumfem dowskiej idei o sprawi'dliwości socjalnej, politycznej i gospo- , A konlec jest jeszcze o ca'ą przestrzeń oddalony. Jeszcze wami r'adniemy!... Czyż jest dziwem, że wy bierzecie nam to za z'e? Myśmy posta- ili tam' przed waszym post'pem." "...Myśmy rozdzielili waszą dusz', zmieszali wasze dążenia, nie- ożliwymi ucrynili wasze fyczenia"... "Dlaczegóż w ca'ym świecie nie macie oburzać sii na nas? Gdy- śmy byli na waszym miejscu, my byśmy wam to swobodnie wy- iwiedzieli". UU lutym 1928 c og'osi' ten sam autor Ravage w tym piśmie ar- ku'y pt. "Commisary to the Gentiles", w ktbrym uzupe'niając po- zednie swoje wynurzenia pisze: "Wy aryjcrycy gorzko si' skarżycie na wp'yw żydowski na wa- e życie kulturalne, My jesteśmy, jak wy mówicie, narodem inter- ejonainym, jednolitą mniejszością w wasrym środowisku, o tra- cjach, zainteresowaniach, dążeniach i celach, które są od wa- yeh rótne: Wy oświadczacie, że ten stan oznacza niebezpieczeń- wo dla waszego normainego rozwoju, on zamąca wasze widoki a przysz'o ć. - Ja nie widz' w tym niezb'dnie niebezpieczeń- va Wasz świat by' zaws ' rządzony przez mniejszości, zdaje si' ; te jest to zupe'nie obc gtnym, skąd pochodżi kilka rządząca iką ma wiar'. Wp'yw z drugiej strony jest pewny. On jednak jest ecznie wi'ksry i wi'eej podst'pniejsry niż, jak si' zdaje, wy to To jest; co nas niepokoi, co nam tart sprawia i cżasami podnie- w waszej walce przeciw Żydom. S'yszy si' to tak watnym. Wy acie woko'o i mówicie wsz'dzie o mieszaniu si' Żydów do ystkiego możiiwego. To sprawia, że robimy,si' wynios'ymi. 74 75 My wiemy przecież dok'adnie o niesprawiedliwości wzgl'ae( was". "Wy bierzecie pojedyncze rzecry i mówicie wspaniale o żydow skich finansistach i żydowskich królach fi'mowyćh. Wtedy nasi obawa natychmiast przechodzi. Crynicle si' śmiesznymi! Goj n' pazna nigdy istotnego zepsucia naszych przest'psfw". "Wy nazywacie nas wywrotowcami, agltatorami, podżegaczat' do rewolucji. Zgadza si' to zadziwiająco, nachylam si' przed w srym odkryciem!"... "... Bez wątpienia mieli my wi'ksry udzia' w reformacji Lu Ponadto jest to jasne jak gwiazdy; że niyśmy w pierwszej linii 6 ii wiflnymi demokratycznych rewo'ucji ostatniego zesz'ego stul cia taKwe Francji jak i w Ameryce"... "...Ale przewrót; jaki wnios'o chrześcijaństwo do Europy, 1 wprowadzony i przeprowadzony przez Żydów, jako akt zema przeciw wieikiemu syryjskiemu państwu. A kiedy wy mówi o żydowskich sprzysi'żeniach, nie mog' pojąć, dtaczego wy nie'n ślicie o zburżeniu Rzymu i o ca'ym starym świ'cie kulturainym. "Tu w Palestynie uknuto, jak nigdy, wielki wywrotowy ruch, r szerzony przez żydowskich ągitatorów, finansowany przez tyde skie pieniądze, propagowany w żydowskich broszurach i pism poiemicznych. To dzia'o si' w czasie, kiedy żydostw0 i Rzym . n''o do walki ze sobą na śmierć i życie. Skońcry'o si' za'amanl si' wie'kiego aryjsklego państwa światowego . ,;...t potem bajacie jeszeze dalej o żydowskich sprzysi'teni i podajecie jako prryk'ad wojn' światową'i rewolucj' r0syjską Możecie si' wtedy dżiwić, jeśli my ydzi waszego antysert zmu nie wzi'liśmy poważnie, dopóki wy nie uciekliśet'. si' gwa'tu. Jakkolwlek dotychczasowe zestawienia przeróżnych pism i żnych czasów autorów żydowskich z "Protokó'ami m'drców S nu"; wskarywa'y na ich jediiolitość myśli i ducha z tymi pism ; tym samym wykarywa' niezbicie, że te "Protokó'y..:" pochodzą ze ródet żydowskich, to jednak powyższe artyku'y Ravage przecho- Izą wszystkie oczekiwania i wobec nich wszelkie dalsze badania v tym wzgl'dzie stają si' zbytecznymi. Ravage swymi artyku'ami rrryk'ada piecz'ć do moich badań,.atwierdzająć ich wiarygodność ż odność z prawem, dlatego jestem mu za to bardzo wdzi'czny, akkolwiek inni mogliby go narywać aroganckim i bezcżetnym. Mó- i on to, co czuje sam I co czuje żydostwo, mówi w lmieniu Żydów, irżeciwstawiając si' zawsze do świata aryjskiego... Ponadto artyku'y jego przesz'y przez cenzur' redakcji ;,Century iAagazine", otrryma'y wi'c jej aprobat'. Mają zatem bez porówna- iia wi'kszą powag' i maczenie, aniżeli gdyby by'o wydane jako tddzielne pismo samego autora. Zacieranie śladów po tych arty- e i'ach i po owym piśmie, na nic si' nie prryda. Wymienione arty- u'y stanowią dOkument o nies'ychanie wielkiej doniosfości. Ze wzgl'du, te przesz'y przez cenzur' redakcji "Century Maga- tine" i otrryma'y jej aprobat'; wyraż ją zatem myśl nie tylko sa- i ego autora, ale i sżerszego grona ludzi, pracująCych naukowo, tórry, aprobując to, podają jego opini' jako oplni' żydostwa. Protestu ze strony żydowskiej przećiw tym artyku'om nie by'o adhego. Jedynie plsmo to od 5 ląt cryli w okresie wzmagającego i' ruchu antyżydowskiego, z niewiadomych prrycryn przesta'o ivychodzić, anumery jego żnik'y nawet z bibliotek amerykańskich, (eśli zaś gdzieś si' zaćhowa'y, to uszkodzone. `:; Totet iylko dżi'ki nadzwyc jnym wysi'kom dziesi'ciu osób, zor- anizowanyćh przez "Welt-Dienst" w Erfurcie, uda'o si' egzempla= tie z owymi artyku'ami nabyć i og'osić, by nfe powsta'a kw'stla, że avage nie istnia', a jego artyku'y są wymys'em antysemitów. Dla zabezpiećzenia zaś jego au' orstwa podaj' "facsimile" ok'ad- ki`owego pisma, z otrrymanej fotokopii z "Welt-Dienst'u", gdzie i spisie treści wymienionych numerów;, znajdują si' również i ar- ku'u Ravage'a. n s GENTURY MAGAZINE OtiT^ 1 T5 fůyANUAAY I.Ą Z Ó No 3 (wb sad tbe 01d WnrW . .iAwcs waruwAr viu !57 . . t BWIwlX WDNHn f.0nn ltf tbC bOKA , . tilCtwtA VůLWCt aI MwlWr .. rbr !Y G.. GJr r. bsa Y~X . aALrw cwćatow wůaM :7S i .- Yi7Xy' A . N!` . . LLtvtLLYw ůVCNtů 1Wi JJr i~0r. fa..r ů.t r r Fwl It.^r/' - e F . wucw ů. atuoocat xcrrtor s!6 ' s rCb a Nm An Hadc Of . . wcrar xtnxtoet woarew :1i . . oww tasxtws !g6 w!.*,t .vůůů ....v a..m-,. . ' jia Wf Adopta Orato . . ' . ewAaixs wDatAa wůaaca rw r.:rrw.w.t Jůr wů ! ůr ůiri dia Wad A SJs . . v. tt. ratca atxtita Iů ,a iwa sr i ,.w.w ůsr aww. rNů Gr r,.' 'a Nrns. Yrru . . . . . . . . . aoo Drrcaitcrca ;t5 F acriwt latokrąncc . . aiara.iwe avatu 3tó : r l..J Ifrv trůů^t't flr.W frwr v llr. 1wů tNnr . t l.act t ara rMay.r.C;Dvsc . eoaorwr wtLLta Tiwpn itb Uoek Tan . aAt.nt =i tn Lawe p s' iistStHr D/pt e M`wOirLwPfrr, A?ftit.iMD7llfLL /Jr 11 -" AI N IM Ń. Wb1 C#! f 'yllX . . . . . . . . . . DUii wAtP . . rAaCVi tLt a.LrADt TlicOPm ltoad. ASwr , rvů i .arr . - , asewswttrtw 3St : IY 1 Sor of lDauiBraao rnind Ca . aeac e. raLr io ;ř: n. n.. o... . r J. A' .t..a .. v a :... . . T7 a Rwa Gx, to&beol : . . a. ac eacaa nrtLan aóy < Gr l~i rr t wr v.qr- 4 iw G . asauaA wůwsoM TurwtLL li ą . . l tw, Aurworx Wbie tbs Ileadtt Wnta . . . . . . . AxraB Ow Carńbrton . . . . . , . . Frwylwriitir u ''ůhe CENTUR' ' M.AGAZINE VDL w5 CO TEt rTS ar F6BRVARY '9ló NoA jaepb Canrad . ioa'aao cůawtrv .'8; r t.r..".,...,r a.r.ů.ůr LlSJrifY ir jt WaD rw0lllpr. 0t C4tDfrGttN . 4t. fir. lwtl 1r Gw 4 r ar lil. / 4rre btond:y Mem . if Sar ' wcLtw c. cAąnwrta coo ,t.r rw r . t sa.. w. a.f am cr.. Teentg-Fwe Ycan of MM cai Pr taJ . . twaat: nwactw aot r , ,a" a .n... ra r..a aw: .riJ ip.ir Hr aa . -. . . Jeww tatatrc 11t A.4ůr v 11 J. rr.q r .Sy,r"",r A Ywtb and tbe OW Worid . . . . . . prss ATcawAv rtat i7 rr-n.a.r,er.r.h.. , 'tl t tavc Ceefn A Sta7 . . . . . wnuar r. Jeww a,'ó iwr: I.rr.. .www r. r1 ńtkyr. Ynm . . . . . . c wAutL vaaeroae a; N' taraFita . ' . W atIcLe iroatv a 6 .rW .wr a. fw.rr lJo A....i Ntls of Yictay . . nawas r. rwtwww afJ ra. i..s r rar r. .:.r rwr.r Jari. a.,i a. ar tw:. iUat ''wtvc. A Six . wAaó att cttt,atw aawrtrn j rr r...: n. a..rrr.,r r aaw s wrůt , C m rhI C ntikt . Wůacat tu xAraoc a7 i ` Irů i1 1 r rYr r'I t1 - i&w Yak. YsX . . . . . . atAtisa wearAtf ai 11rc eo . ncotate;. aAwtsrct i. ..r..ai.....r i7r ..r tri ' llie Nin tdal ot tbc Matktt.p'acc . . lostar kLataow ayt ; 'c.wiryatJ ..A,r. %tnrrorl.wri' llwrt Wat a Tiae. trnar . , ' . . . . A. w tuwrůr `,; a Ąea . , . . . . . . . tcrw Artwswv yo;..= ia Me Raado Wtite . . . . . . . . . . . . . . ;ti < et8 ar Ceaaibaeon . . . . . . . . .Fna rdwrririw ipn -- 78 79 PISMA POKREWNE: RABIN O GOJACH; NA CIHENTARZU ŻlfDOWŚNIM W IHOWA RABINA WE LWOWIE Mając zatem niezbite potwierdzenie na to, że "Protokó'y m'drcó Syjonu" nie tyiko pochodzą ze sfer kierownicrych iydostwa I w dć datku, że są one programem światowej jego polltyki w stost nku d wszystkich narodów; stwierdzić musimy, fe nie są óne pismem od! rwanym, ani jedynym w historji żydowskiej. MaJą one swój podkfa w dusry narodu żydowskiego, w jego psychice i w sferze jego pol tyćznych marzeń. onadtó poprzedzi'y je jut inne tego rodzaju p sma; jak wspómniana jut wymiana listów Żyddw z Arles do kst'cl żydowskiego w Konstantynopolu i odpowiedź owego "ksi'cia na wy gnanlu". Mowa rabina Reichhorna, Mowa na cmentarzu żydowskf z pówieścl "13lark:", po nich zaś Mowa rabina we Lwowie. Mowa rabina Reichhoma, jak zaznacza Jouin w swoim wydani Protokó'ów..." Nilusa (Paryż t920, stc 19) by'a drukowana po ra " piei wszy w "La Contemperain" 1 lipca 188ó c W 1900 r wyd j w osobnej broszurze pt. "V'zidovskych klepetich" (W tydowskich pa zurach) m'odoczeski pose' do parlamentu austriackiego, Wac'aw Brf znowsky. Kiedy. broszur' t' w'adze austryjackie skonfiskowa'y, wńi on interpelacj' do ministra oświaty, w'dniu 13 marca 1901 r, w któn ca'ą t' mów' przytocry'. Otrzyma' ją od swego znajomego z Rosji. Mowa ta, co do istotnych myśli, jest iaka sama jak i wymieniona:ju mowa na cmentarzu z,powieści "Biaric". Różni si' tym, że powieśck plsarz Herman Goedsche, który w 1868 r wyda' swą kilkutomową pc wieść "Biaric" pód pseudonimem "Sir John Rtecliffe", żamieściwszy;J jako dodatek w osobnym rozdziale pt. "Na żydowskim cmentarź w Pradze"; podzieli' t' mow' na 12 ez'ści, z których każdą wypowi da przedstawiciel z 12 pokoleń izraelskieh, w formie nieco teatrat ef. Jouin, omawiając "Protokó'y m'drców Syjonu", wydane prze Butmiego, który w zakońezeniu przytocry' ca'ą mow' rabina Reieh orna, a czas jej wyg'oszenia poda' na rok 1869, prrytacza wyjątek artyku'u M. Gdańskiegó, "BolszewlCy i Żydzi", gdzie Gdańsk przesu- ia rok wyg'oszenia owej mowy do 1859 r., a o pochodzeniu jej pisze: "Protokóiy:.." nicrym innym nie są jak tylko rozwini'ciem tery, awartej w mowie rabina Reichhorna, wyg'oszonej w 1859 c ... Kiedy by'em w Rosji, jeden z moich prryjació', prokurator sądu ape- yjnego w Odessie, poda' mi t' mow' w zaufaniu. On znalaz' ją w se- riym archiwum trybuna'u: -Ta mowa by'a odcrytana w Simferopo- `przez rabina w synagodze. W'adze aresztowa'y tego rabina za wy- szanie mowy spiskującej. Sprawa dosta'a si' do trybuna'u-kasacyj- ego w Odessie, gdzie ją zatuszowano, aby nie podburzać nami'tno- przeciwko Żydom. Leez akta zachowano w sekretnym archiwum". Mowa ta, pt. "Rabin o gojach", wed'ug stenograficznego proto- 6'u austryjackiego parlamentu na XVII posiedzenlu 22 sesji tdniu t3 marca 1901 r., str. 1282 opiewa: `; (1) "Min'iy szcz'śliwe czasy dokuczliwe i pelne cierpienia, prześla- wania i ponitenia, któ e znosit z heroiczną cierpliwością lud izraelski, gki post'powi ' cywiiizacji chrześcijan. Ten post'p jest dla nas naj- ewniejszą tarezą, za którą możemy si' skryć i niepostrzeżenie przekro- yć ową przestrzeń, która nas oddzielna od naszego wzniosiego celu. (2) Rzućmy wzroklem na materialną sytuacj' Europy i przeglą- ijmy źród'a, które otworzyli sobie Izraelici od początku tego stu- cla; jedynie przez to, że zgromadzili w swoich r'kach ów nie- nierzony kapita' którym teraz rozporządzają, jak w Parytu, Lon- inie; Wiedniu, Berlinie, Arri terdamie, Hamburgu, Rrymie, Nea- lu i tym podobnle. (3) Wsz'dzie są Rotschildy, Żydzi, panami finansowej sytuacji zy pomocy swoich miliardów,; niezważając na to, te w każdej ejscowości, drugó cry trzeciorż'dnej, znów tylko óni są pana- i; prżynoszących dochód funduszów i że nigdzie bez dziecl Izra- , bez ich bezpośredniego wp'ywu nie może być przeprówadzo- i żadna finansowa óperacja, żadne ważniejsze przedsi'wzi'cie. so e (4) Gie'da notuje i reguluje d'ugi, a my jesteśmy wsz'dzie panami gie'dy. Musimy si' dlategó starać ten dlug coraz wi'cej i wi'cej u twiać, aby si' stać panami cen i my musimy ze wzgl'du na kapitć które my krajom pożyczamy, wykorzystać ictt koleje, iCh kópalnie, i lasy, ich huty, ich fabryki, a także nawet ich podatki brać za zastaw. (5) Rolnictwo b'dzie zawsze tworryć najwi'ksze bogactwo ka dego kraju. Wielcy w'aściciele b'dą zawsze mieć szacun i wp'yw. Z tego wynika, że nasze dążenie powinno być skieror ne do tego, aby nasi bracia w Izraelu opanowali rozleg'e obszai (6) Pod pretekstem, te chcemy pomóc pracującym klasa musimy przesunąć ca'y ci'żar podatków na wie'kich w'aścicii a kiedy potem ich dobra wpadną w nasze r'ce, wtedy b'dzie pi ca chrześcijańskiego proletariatu źród'em niezmierzonego zysk (7) Musimy si' starać, by wszelkimi środkami zmniejs wp'yw chrześcijafiskiego Kościo'a; który by' zawsze naszym rt wi'fcszym nieprryjacielem i w tym celu musimy zasiewać w si cach jego w(ernych, wolriomyśine idee i wątpliwości; nadto wyw 'ywać niezgod' i spory religljne. (8) Każda wojna, każda rewolucja, każda poiityczńa i religiJ zmiana zbliża nas do owej chwili, gdzie my osiągniemy najwyżs cel, do którego dążymy. (9) Handel i spekulacja. Te dwa wydajne źród'a rysku nie mó być wydartymi nigdy z rąk izraelitów, a przede wszystkim potri ba strzec handlu alkoholem, mas'em, chlebem i winem, bo pr to staniemy si' nieograniczonymi panami rolnictwa. Przez to t dziemy dostawcami zboża; jeśli jednak wskutek .biedy pawstą nieukontentowanie i niezadowolenie, b'dziemy zawsze rnogii ż leźć dosyć czasu, aby odpowiedzialność zwalie na rządy. ( 0) Wsrystkie urz'dy pub'iczne muszą stać si' dost'pnym Żydów, a kiedy ci zóstaną raz osobami urz'dowymi osiągnfe źród'ó prawdziwego wp'ywu i pot'gi prry pomocy p'aszezenla:; i przewidywania. Rozumie si' samo przez si', że zależy tu tylko ;h urz'dach, z którymi z'ączony jest szacunek, pot'ga i przywi- e, gdyż owe urz'dy, które wymagają wiedry i pracy a pociągają sobą nieprryjemności, mogą i muszą być zostawionymi chrze- ijanom. Urząd sprawiedliwości jest dla nas najważniejsrym. (11) Kariera adwokacka daje naj'epszą sposobność ehlubić si' uoją wiedzą i tarazem b'dziemy przez nią wtajemniczeni w his- ri' nasrych najgorsrych wrogów, chrześcijan. Przez t' znajo- ość b'dzie dla nas możliwym, uzależnić ich od nas. (12) Dlaczego nie mogliby być Żydzi ministrami oświaty, kiedy t tak cz'sto byli ministrami finansów? Żydzi muszą si' starać sjść do organizacji ustawodawcrych, aby mógii pracować nad iiesieniem tych praw, które "goje" ustanowili przeciw synom raelą, prawowiernym i zwolennikom Abrahama. (13,) Zresztą jest nasz plan w tym kierunku bliski zupe'nego źeCzywistnienia, poniewai post'p uzna' nas już prawie wsz'dzie l zyrzek' nam te same prawa obywatelskie jak i chrześcijanom. e to, co my staramy si' osiągnąć, co musi być przedmiotem tawicznego naszego dążenia, to jest 'agodnlejsze prawo konku- ncyjne. Przez to uryskamy kopalni' z'ofa, która prrynosić nam dzie wi'ksry dochód, jak kopainie w Kalifornii. '(14) Naród izraelski musi skierować swoje dążenia do tak wy- ikiego stopnia pot'gi, z którego wychodzi cz'ść i poważnie. Naj- ćuteczniejsrym zaś środkiem do osiągni'cia tego jest branle lzia'u we wsrystkich przemys'owych i finansowych operacjach pcżedsi'biorstwach handlowych, prry crym si' tylko tego wy- zegać si' potrzeba, aby nie być narażonym na niebeżpieczeń- vo sądowych prześladowań wskutek pu'apki albo uwiedzenia. fbsi si' przedto prry wyborze rodzaju spekulacji używać tej chy- ścl i tego taktu, który wrodzonym jest przy interesach handlo- Ch. Nie możemy w nicrym pozastawać w tyle; co nam może za- rnić wybitne stanowisko w spo'eczeństwie. Filozofia, medycy- :'prawo, ekonomia polityczna, jednym s'owem wsrystkie ga''- 82 B5 zie wiedry, sztuki i i teratury są szerokim polem, gdźie wynik pr; niesie nam bogate żniwo, a nasze fundamenty posfawi w dobr! świetle. (15) fa sk'onność jest nieoddzielną od .spekulacji. Produkov nie si' zaś muzykalnymi komporycjami, jakkolwiek by'yby c s'abe, da nam najlepszą sposobnośe, byŻyda autora wysoko v nieść i otocryć aurą s'awy. Co-si' tycry medycyny i filozofii, muszą i te ga''zie stanowić cz'śe nasrych dbbr duchowych. . (16) Lekarz jest wtajemnlczony w najtajniejsze stosunki rodzi i ma w swych r'kach zdrowie i życie nasrych wrogów chrześcijć (17) Musimy o tym myśleć, by u'atwie zwiątki ma'żeńskie m dry Żydami i chrześcijanąmi, bo naród żydowski może p zez tylko zyskiwać, nie ponosząc żadnej szkody. Wprowadze w pewnym stopniu niecrystej krwi do naszego narodu; przez E ga wybranego, nie może go zniszcryć, a nasze córki zyskują pr; te ma'żeństwa stosunki z rodzinami, które posiadają pott l wp'ywy. Drogą wymiany dla naszych pieni'dry ryskujemy na ra'nie wp'y.w na nasze otoczenie. Przyjaźń z chrześcijanami sprowadzi nas z drogi, którąśmy sobie nakreślili, przeciwnie czl naszej zr'czności uezyni nas panami. (18) Życryć sobie należy, aby Izraelici wstrrymywali si' od b nia kobiet ze swojej świ'tej religii, jako metresy dla siebie, a pc ca si', aby sobie w tym celu znajdywali chrześcijańskie dziewii (19) Wielkie znaczenie mia'oby zawieranie ma'żeństwa wy'ą nie przez zwyk'ą ceremoni' cywilną, gdyż wtedy chrześcijańs kobiety dosta'yby si' do nas. (20) Jeśli z'oto jest pierwszą pot'gą na ziemi, to na pewno d gie miejsce zajmuje prasa. Gdyż cóż mote ta beź pi rwszej? I nieważ jednak powyższe nie da-si' przeprowadzić bez pomc prasy, okazuje si' niezb'dnie potrzebnym, aby kierownictwo c ; sopism znalaz'o si' w r'kach nasrych ludzi. (21) Sogactwo i zr'czność w dobieraniu środków, aby ucry sobi' życziiwymi sprzedajnych możnow'adców, ucżynią nas pana- mi opinii publicznej i oddadzą masy w naszą w'adz'. (22) Jeśli w ten sposób pójdziemy naprzód wytrwale krok za krokiem, to wyprzemy chrześcijan i znisz ymy ich wplywy B'dziemy przyPisy- wać światu, co ma zażywać czci i zaufania, a o ma być pogardrane. Mo- że podniosą si' przeciwko nam jednostki i b'dą nas obsypywab wyzwi- ` skami i przekleńsiwami, ale nieuświadomione i podatne masy ujmą si' za nami i naszą wezmą stron'. Jeśli raz już staliśmy si' nieograniezony- mi panami prasy, stanie s1' to dla nas 'atw m i motllwym, zmienić obe- ene poj'cia o czci, ćnocie, charakterze a zadać pierwszą ran' uświ'conej ; insiytucp rodziny, która dotąd by najświ'tsza i doprowadzić do końca jej `` zniszctenie. Wtedy możemy wykorzenić wiar' i zaufanie w to wszy$dco, ! co doiychczas podnosi'o naszy ch wrogów, chrżeścijan, a k dyśmy so- bie z nami'tności wykupili potrzebną broń, b'dżie to możliwym, wypo- wiedńeć wojn' wszystkiemu, co by'o dotąd cz ne i szanowane. (23) Każde dziecko izraelskie musi pojąć, zachowaći przejrżeókaż- dy punkt tych s'usznych zasad. Tak nasza pot'ga wyrośnie w olbrrymie drźewo, a jego ga''zie przyniosą owoce, a mianowicie: bogactwo, pożytek i wp'yw: To b'dzie zast'pstwem za straszny los, który przecierpia' Izrael przez d'ugie wieki. Jeśli kto z naszych uezyni krok naprzód, to musi drugi za nim. natychmiast post'pować. Jeśli ` zaś schodzl na bezdroża; to musi mu pomóc jeden z towarryszy po- kolenia. Jeśli Żyd oskarżonym jest do sądu, to o'cazuje si' koniecz- nym, by jego biitni uj'li si' z nim i okazali mu pomoc; ale tylko wte- ''.' dy, jeśli ży' wedle przepisQl r, które lzraei tak d'ugo źachowywa'. (24) Nasz naród zachowuje wiernie religijne zwyczaje nasrych praojebw. (25) Nasz interes wymagą, byśmy okazywali zrozumienie dla aktualnych i socjalnych zagadnień, szczególniej dla tych, które zmierzają do popravuy stosunkó v klas pracujących. W rzeczywi- stości zaś musi nasz trud do tego zdążać, abyśmy z tej strony opa- , nowali opini' spo'eczną i nakreśliii jej kierunek. ss (26) Zaślepienie mas i ich sk'onność da si' ująć patetycznymi fra- zesami i sprawia, że stają si' one dla nas 'atwą do uryskania zdoby- ćzą i wyjednuje dla nas w ich ko'ach popularność i zaufanie. - My znajdziemy 'atwo spośród nasrych ludzi takich, którry mogą prryo- blec swoje sztuczne ućźucia w tego rodzaju wymowność, w jaką prryoblekają szczerry chrześcijanie swoje prawdziwe natchnienie. (27) Konieczną jest rzeczą zatrrymać, o ile tylko możliwe, pro- letariat, życziiwie usposobionym dla Żydów i im go podporządko- wać, którry rozporżądzają pieni'dzmi. B'dziemy cisnąć do rewo- lucji i przewrotów, a każda podobna katastrofa zbliży nas w na- szych dążeniach do jedynego celu, dó celu panowania ną ziemi, jak to by'o obiecane naszemu ojcu Abrahamowi". Do powyźszej interpelacji dodali interpelanci nast'pujące uwagi: "S dzimy, że nawet najgor'tsza mowa prceciwko Żydom rfre by'aby w sta- nie naszemu ludowi tak oczu-otworryć, jak to cryni ta mowa rabina, po- uczającego swoich wspólvvyznawców, jak si' żydostwo ma zachowy wać, aby gojów w swoją moc dostać. Mowa ta niejedno wyjaśni czyEel- nikowi. Wśród innych wyjaśni si' mu, dlaczego. pewne partie w naro- . dzie tak uporezywie trrymają si' Żydów. To co my ludowi ezeskiemu o Żydach mówimy, oti zymuje tu potwierdzenie z ust kompetentnych". Wiedeń, 5 marca 1901 c ' Breznowsky Podobne myśli, znaczniej tylko rozwini'te, znajdują w mowie pt.'' "Na ementarzu żydowskim w Pradze". Pomijam tu ca'ą sceniczną stron' tej mo vy, jaka znajduje si' w powieści "Biarie" w pierwsrym tomie str. i46-166 w nowym wydaniu "Deutscher-Volksverlag" Monachium 1924, a podaje tyl- ko sam tekst, który Herman Goedsch w wk'ada w usta 12 mów- ców, jako przedstawicieli 12 pokoleń żydowskich, obradujących , nad planem ow'adni'cia rządów nad światem. Każdy z przedstawicieli omawia jakąś dziedzin' życia gospodar- czego cry spo'ecznego i z tego wytwarza si' ca'ość podobna w g'ównych zarysach do poprzedniej mowy rabina Reichhorna o gojach. Mowa ta opiewa: "Bracia! Ojcowie nasi ufworzyli "Związek", który wtajemniczo- nych przedstawicieli pokoleń, prowadzi co sto lat do wielkiego mi- strza "Kaba'y", to jest nauki, która udżiela wybranym pot'gi na ziemi i panowania nad wsrystkim potomstwem z nasienia Izraela (to znacry nad wsrystkimi nieżydami) i osiemnaście wieków pro- wadżi naród izraelski walk' o panowanie, które zosta'o prryobie- cane Abrahamowi, a które ham wyrwa' Krryż. Pod stopami na- szych wrogów, pod uciskiem, śmiercią i udr'czeniem wszeikiego rodzaju nie zaprzesta' nigdy tej walki, a ponieważ naród Abrahama rozproszony jest po ca'ej ziemi, b'dzie ca'a ziemia także do niego. należeć. M'drcy naszego narodu prowadzą t' walk' od wieków i krolC za krokiem podriosi si' naród izraelski ze swego upadku , i otbrrymią sta'a si' jego pot'ga, która otwarcie i potajemnie wy- konuje już nad tronami i narodami, gdyż nasrym jest bożek ziemi; którego ucryni' Aron, pocieszając nas na pustyni, z'oty cielec, przed którym uginają si' odpadii. Kiedy nasrym stanie si' wsry- stko z'oto ziemi, naszą b'dzie wszelka w'adza. Wtedy wype'ni si' ; obietnica danaAbrahamowi. Z'oto jest nowym Jer fzalem, ono jest panowaniem nad światem. Ono jest powagą, ono jest wynagro- dzeniem, ono jest:uryciem, a wi'c-wsrystko, czego ludzie si' obą- wiają i czego sobie życzą. o jest tajemnicą "Kaba'y", nauki o du- chu,.który rządzi światem rrysz'ości: Osiemnaście wieków nale- ja'o do nasrych wrogów - nowy wiek należy do Izraela. Po raz pią- ty zgrornadzają si' na tym miQjscu w tysiącietniej walce, do której my si' wreszcie zaćh'eiliśmy, m'drcy potajemnego "Zwiątku" , aby si' naradzić nad najlepszymi środkami, które ezas i b''dy na- srych wrogów nastr'czają i każdym razem nowy sanchedrin mia' do og'oszenia od pi'ciuset lat, post'pujące zwyci'stwa Izraela. Lecz żaden wiek nie ciesry' si' takiml wynikami jak ten:.. Dlatego możemy wierryć, że czas jest bliskim, do którego dążymy i może- my powiedzieó: ,;do nas należy przysz'ość". - "Jeśli jakaś heca żydowska w tym czasie nie wypadnie" - ode- z va' si' gorzki g'os urągowiska, który wydawa' si', jakby adwo- katem diab'a w owym zgromadzeniu". "Ciemne czasy tego niebezpieczeństwa już min''y. Post'p tak zwanej kultury chrześcijańskicń ńarodów, jest najlepszą ochroną dla naszego celu. Żanim us'ysrymy rad' poszczególnych pokoleń, zbada)my rodki materialnej pot'gi naszego narodu w czasach obecnych, gotowy kapita', którym izraei rozporządza. Tak nazywa- ją najbogatsrych z naszego narodu na siedmiu światowych ryn- kach Europy, a jak wysoko si' ich ceni! Zacznijcie od Paryża": "Fouid i komp. 20 millonów franków; A: J. Stern i komp. 30 mi- lionów; G. L. Halphan i komp. 20 milionów; Antoni Schnapper 15 milionów; Samuet Haber 7 milionów; N. J: Reinach 7 milionów; J. E. Kann i komp. 5 milionów; Blschofśheim Goidschmidt i komp: 15 milionów; M. Kahen d'Andwers 5 milionów. Razem 124 rnilio- ny tranków. Do tego prrychodzą mniejsze domy razem oko'o 80 milionów, tak iż kapita' w r'kach Izraela w Paryżu wynosi wi'- cej jak 200 milionów franków." - Nast'puje wyliczenie, ile dalej posiadają Żydzi milionbw w do- mach bankowych w Londynie, w Wiedniu; w Berlinie; w Hambu - gu, Ffankfurcie n. M., w Petersburgu, w Rrymie, Neapolu; w Am- sterdamie i iestawienie tych sum z ilością Żydów i "wrogów" w Europie, cryli z ilością ,;pi'ści". Opierając si' zatem na tych ze-- stawieniach wypowiada si' dalej: "G'owa zwyci'ży pi'ść, jak )ą dotychezas zwyci'ża'ai Praca jest niewolnikiem spekulacji, przemoc s'ugą rozumu. Któż chcia'by za- przeczyć, że przebieg'ość jest darem naszego narodu?". - "On jest che'pliwy i chciwy, wynios'y i pragnący używania": "Gdzie jest świat'o są także i cienie. Nie na darmo da' Adona as Pan" swojemu wybranemu narodowi gi'tkość w'ża, chytrość li- a, sokoli rzut oka, pami'ć psa, pracowitość mrówki i wierną so- Idarńośe bobra. Byliśmy w niewoli nad wodami Babilonu i stali- ,my si' pot'żnymi! Zburzono naszą śwlątyni', a myśmy tysiąc vybudowali! Trrymano nas w niewolniczym prochu przez osiem- aście wieków, a nasza g'owa wyros'a ponad narodami i my je b'- Iziemy znów trrymać w nfewoli, jak d'ugo śwlat stoi!" - "Liczba tych; którry idą do chrztu, zwi'ksza si'!" - powiedzia' iporczywie wątpiący. "G'upcze!" - odrzek' 'ewita. "Nie naucry'o ci' jeszcze tu'actwo po lemi, ż' woda nie zmywa ducha, lecz tytko cfa'o? Niech ich "Towa- rystwa nawracań" rozrzucają g'upio pieniądze! Czyż nie obNcza' ;he'pliwy "limes" w ostatnich czasach, że katda nawrbcona dusza .ydowska kosztuje 250 000 franków? ( czyt my sarni nie modlimy sf' v dniu po)ednania za odpad'ych? Gdyt prawdziwie mówi' tobie, nie yd stanie si' chrześcijaninem, lecz chrześci)anfn żydem, idąc w po- ;olenia przez mieszanie krwi. Chrzczeni są stopniami, po których my uspinamy si' na drogach, ktbre jeszcze zamkni'tymi są dla naszego arodu; ponieważ każdy z nieh trryma si' nas, a nie iych, którry:nie ą jego, ani co do cia'a ani co do ducha, pomimo chrztu, musia'oby yba stać si', żeby ich luael sam odrzucH jako tr'dowatych". ` "Bracia czas jest, abyśmy wed'ug postanowienia naszego za'o- jiciela, katdy wed'ug doświadezeń stu lat, nakreśiili drogi, który- ni naieży prowadzie lud Izrąela; aby on doszed' do swojego celu". ; "My m'drcy; jesteśmy pfzewodnikami, którry prowadzą t'um, óry jest ślepym. My jesteśmy budownicrymi, którry sk'adają ra- m martwe kamienie wieży, któraby si'ga'a nieba". - ,;Wieża babilońska zosta'a: zburzona r'ką tego, którego nie iiog' nazwać" - powiedzia' pozbawiony pokolenia. ;,Nasza wieża opiera si' na gruncie obietnicy, która daną by'a 4brahamowi. W jaki sRosób Izrael rośnie w pot'g' i panowanie d wsrystkimi narodami ziemi, które mu si' należy?" 89 Na to pytanie nast'puje odpowiedź: - "Wszyscy książ'ta i wsrystkie kraje Europy są dziś zad'użone. G' da reguluje te d'ugi. Takie interesy jednak zatatwia si' tyiko prry pon cy kapita'u ruchomego, dlatego musi wsrystek kapita' ruchomy t w r'kach Izraela. Dobry początek tego jest już zrobiony, jąkeśmy w śnie s'yszeli. Kiedy owtadniemy gie'dą, ow'adniemy i majątkG państw. Dlatego musi si' u'atwić rządom zaciąganie d'ugów, aby co wi'cej dostawać państw w nasze r'ce. 0 ite można musi si' za kap brać w zastaw insiytucje państwowe jak koleje, doćhody kopalr prrywileje, dobra państwowe. Dalej gietda jest środkiem, prry pómc którego prrychodzą do rąk kapitalistów majątki i oszcz'dności dn nych ludzi, bo si' ich doprowadza do gry na gie'dzie. Kupowanie pa rów wartościowych jest szcz'śliwym wynalazkiem naszego nare i chociaż ludzie gie'dowi ószukuają si' wzajemnie mi'dry sobą, to j nak zawsze w końcu zapiaci za to wsrystko nieprzynależny do cechu "W'asność ziemska-pozostanie zawsze żelamym i niezniszezain majątkiem każdego kraju. Ona nadaje sama przez si' pot'g', znac i wpiyw. W'asnośe zatem ziemska-musi przejść do rąk kzraela. To jest twe, jeżeli opanujemy kapiia' ruchomy - pierwsrym zatem dążeniem I ela musi być wyciśni'cie dotychezasowych w'aścicieli ź w'asności zis skiej. Przede wszystkim niebezpieczną dla nas jest wielka wtasność ziĘ ska Musi si' zatem u'atwić m'odej szlachcie zaciąganie d'ugów w u kich miastach. Z obawy przed skandalami zrujnujemy arystokratyc majątki i os'abimy znaczenie arystokracji. W'asność ziemska musi I uruchomiona, gdy si' ją uczyni.towarem. Im wi'cej b'd emy oddzi wać na najmożliwsze parcelowanie w'asności emskiej, tym 'atw j i niej dostaniemy ją w r'ce. W tym to celu musi si' odciągnąć na c#u czas kapita' od hipotek i rozgfaszać ich niepewność. Pod pozorem, ulżyć klasom biedniejszym i robotnicrym, musimy ńa'ożyć podatki państwowe jak i g!ninne wy'ącznie na w'asność emśką. Jeśli b'dzie mia w nasrych r'kach, to wtedy musi trud i prąca chrześcijańskich d iawców i robotników wycisnąć z niej dla nas dziesi'ciokrotny crynsz "Stan rzemieślnicry, owa si'a mieszczaństwa, stojąca na drodze 'aelowi, musi być zrujnowany. Rzemieślnik nie może być ńicrym nym jak tylko robotnikiem: Najlepsrym do tego środkiem jest bez- irunkowa wotność zarobkowania. Fabrykant wstąpi na miejsce ajstra. Ponieważ on sam nie potrzebuje pracowae tylko spekulo- ae, mogą si' w ten sposób oddać dzieci Izraela wsrystkim ga''- tm pracy. Ich kapita' i ich zr'cznQść zasiąpią uzdoinienie. Zamie- ając rzemieśiników na nasrych robotników fabrycznych, opanuje- zarazem masy do celów politycznych. Kto si' przedstawi temu stemowi, musi być zniszczony przez konkurencj'! Publiczność t masą bezmyślną i niewdzi'czną, ona opuści rzemieślników w tej 'ke, jeśli b'dzie mog'a otrrymać nieco taniej towar u fabrykanta". "Naturalnym przeciwnikiem izraela jest Kośció' chrześcijański; tego należy go podkopać. U'atwiają to jego podzia'y. Musimy roz- zewiać w nim wolnomyślność, powątpiewania, niewiar' i spory. atego prowadzimy stą'ą wojn' w prasie przeciw chrześcijańskie- u duchowieństwu, rzucajmy podejrzenia i sryderstwa w niego. ównym filarem Kościo'a jest szko'a. Na wychowanie chrześcijań- tej m'odzieży musimy wi'c uryskać wp'yw. Dlatego należy naj- :tw przeprowadzić oddzielnie szko'y od Kościo'a: Pod has'em po- rpu i równouprawnienia wsrystkich religii musi nastąpić przemia- aszkó' chrześcijańskich na bezwyznaniowe. Wtedy b'dą mogli być 'aeiici naucrycielami we wsrystkich szko'ach, chrześcijańskie wy- owanie ogranicry si' do domu, a ponieważ masy ńie mają na to asu; religijność wyżsrych stanó w b'dzie wsirząśni'ta i wkrótce iknie. Agitacja za zniesienie wiasnej posiad'ości kościo'ów i szkó' aprowadzi przejście majątków kościelnych i szkolnych w posiada- : państwa; a zatem weześniej cz r później w r'ce izraela!"... Mogą bracia dzia'ać za zniesienism si'y zbrojnej..Prrykra s'uż- wojskowa nie jest dla synów Izraela, nie każdy jest Gedeonem! ntle są podporą tronów i szko'ą wąskiego patriotyzmu. Nie iecz; aie umys' i pieniądze muszą rządzić. Dlatego prry kaidej 81 sposobności ńależy dążyć do-poniżenia i poddania w podejrzl wość. u ludu stanu wojskowego, do wywo'ania podniecenia i ro dtwi'ku mi'dry armią a ludem. Najemn!cy wystarczą; aby ćwicr policj' i aby bronić pósiadających przeciw nieposiadającym". "D wid pokona' Goljata. Narody b'dą żyć w przysz'ość w szlaf.rok zamiast w pancerzu wojownika. Policzek na gie'dzie uchodzić b dzie za odbytą bitw'!" odezwa' si' g'oś tu'acza". "Nasz naród jest w gruncie rzecry ? howawczym, trrymającym.: silnie staroświeckości. Ale nasza korryść wymaga, byśmy gorln przy'ąezyli si', a raczej obj'li kierownictwo nad prądami, które świ przenikają. Nie da si' zaprzeczyć, że przez nasze ezasy przechodzi pć cie do reformy, ale pierwotną myślą jest reforma strony materialnej; znaezy materialnego stanu dla potrzebujących. Dla takiej.reformy m sia'yby ponieść ofiar' klasy posiadające, naJpierw zaś kapit '. Kapt jednak znajduje si' w r'kach Izraela. Diatego by'o to jego zadaniei aby w ruchu tym wciąć zewn'trzr y udzia', aby go poprowadzić poi dziedziną socjalnych reform na pole politycme. Masa ludowa jako 1 ka jest zawsze ślepa i g'upia i daje si' krźykaczom prowadzić. Któż h nak krrycry tak g'o no i tak mądrze jak Izraei? Dlategó przodowal! r si ludzie na trybunach, w dziennikach i w stowarzyszeniach chrześ jan! im wi'cej związków i zebrań, tym wi'cej niezadowolenia i niect ci do pracy. Z tego wynika koniecznie zubożenie ludu, a zatem .po' danie w niewol' tych, którzy mają pieniądze i równocześnie-wzrost i szego bogaetwa. Oprócz tego każdy tuch przynosi nam pieniądze, on rujnuje szarego c,z'owieka i powi'ksza d'ugi. Niepewność troni powi'ksza naszą pot'g' i nasz wp'yw. Dlatego należy podtrrymyH ustawiczne niepokoje. Każda rewolucja prrynosi procent naszemu 1 pita'owi i prowadzl nas naprzód do celu!"... "Wszelki handel, prry czym jest spekulacja i zysk musi t w naszych r'kach. Jeśt to nasze przyrodzone prawo. Mus!i przede wszystkim mieć handei spirytusem, oliwą, we'ną mboże Wtedy b'dziemymieć w r'kach rolnictwo i kraj. Możemy sporząd wsz'dzie chleb powszedni, a jeśii powstanie niezadowolenie i bieda, da si' to 'atwo zwalić win' z nas i od nas krryki odwrócić przeciw- . ko rządom. Ma'y kram, gdzie jest wiele trudu, a ma'o zysku, może zostać w r'kach chrześcijan. Oni mogą skór' sobie zdzierać i m'- czye si', jak m'cry' si' naród wybrany przez wiele wieków". "Wszystkie urz'dy państwowe muszą stać dla nas otworem. Jeśli si' t' zasad' przeprowadzi, wtedy chytrość i'gi' Caść otworry wkrótce ży- dowskiemu kandydatowi te urż'dy, które istotnie dają wptyw, gdyż roz- chodzi si' tu iylko o te urz'dy, które prrynoszą zewn'trzny szacunek, pot'g' i zysk; te zaś, które wymagają pracy i wiadomości, mogązacho- wać 'hrześcijanie. Dtatego gardzi izraelita podrz'dnymi posadami. Są- dowńiciwo jest dla nas pierwszórz'dnej donios'ości, adwokatura wiei- ,kim krokiem naprzód, ona dostosowuje si' do ducha chytrości i wtadry nad stosunkami naszych naturalnych wrogów. Dlac. go nie powinien '. być Żyd takie ministrem wyznań prży równośCi, przeciet Żydzi byli już `minisiraml finansów w wi'cej nii jednym pańsiwie?" "Nasi m'żowie muszą wejść do grona prawodawców w państwie. ; Frawa wyjątkowe gojów dla synów Izraela muszą być wsz'dzie znie- sione, podezas gdy my zachowuJemy ustawy naszych ojców. Nie po- trzebujemy już wi'cej praw dla naszej ochrony, teraz musimy si' sta- rać o prawa, któreby nam prrynios'y korzyść. tagodne prawo o ban- ` kructwie, które powinno być w interesie humanitamości, by'oby w na- srym r'ku kopalnią z'ota. Przede wszystkim musimy si' starać, aby prawa co do lichwy. upad'y we wszystkich krajach, z krzykiem, że przez to pieniądz b'dz!e tańszym: ieniądz jest takim towarem, jak każdy in- ny towar, a ustawa sama mgśi nam dać prawo podnosić jego cen', jak ; tego wymaga nasza korryść. luael powinien mieć s'aw' i szacunek, dlategó musi si' cisnąć na szczyt wsryśtkich związków, gdzie jest szacunek a nie ma niebezpie- czeństwa, i musi si' rzucaó do tych ga''zi wiedzy i sztuki, które naj'a- ime odpowiadają charakterowi ńaszego narodia. My motemy być . .wieikimi ariystami teatralnymi i wielkimi fi'ozofam! i wielkimi kompo- 93 92 nistami, bo prry tych wsrystkich trzech spekulacja odgrywa swoją ro- - l'. W sztuce postarają s!' nasi ludzie o uznanie dla nas i kadzenie. Co do umiej'tności, to chcemy si' mocno trzymać medycyny i fitozofii. One oddają najwi'cej miejsca dla teorii i spekutacji: Lekarz wciska si' w tajemnice rodziny i ma życie w swoim r'ku. Musimy iądać woinych związków ma'żeńskich mi'dzy żydami i chrześcijanami. Izrael może na tym tylko korzystać, jakkolwiek zanie- cryszcza tym swoją krew. Nasi synowie i nasze córki mogą wchodzić , w związki malżeńskie-z wybitnymi i możnymi rodzinami chrześcijań- . skimi. My dajemy pieniądze i otrrymujemy za to wp'yw: Chrześcijań- skie pokrevvińeństwo nie wywiera na nas żadnego wptywu, ale my wy- wieramy na nich: To jest jedno. Drugie jest to, że my szanujemy kobie- t' żydowską, a oddajemy si' zakazanym chuciom raczej z kobietami nasrych wrogów. My mamy pieniądze, a za pieniądze jest takte cnota .. sprzedajną. Żyd nie powinien nigdy córki swojego narodu czynie na'o- żnicą, jeśli nie chce przeciw szóstemu prrykażaniu wyst'pować, jest dosyć do tego dziewcząt chrześcijańskich. Od cżego by'yby zatrudnio- ne w magazynach 'adne dziewcz'ta gojów? Która nie chce si' poddać naszym zachciankom, nie otrryma żadnej pracy, a wi'c i chleba! Mu- simy naszym m'odym m'żcryznom dać także przyjemność. Idźcie do wielkich miast, a zobaezycie, że oni nie czekali dotąd na naszą mą- . drość! Robotnik może być zadowolonym z naszego przenoszonego ubrania! Zróbcie z ma'żeństwa chr eścijańskiego kontrakt zamiast sa- - kramentu, a żony i córki ich b'dą jeszcze ch'tniejsze w naszym r'ku". Straszny cynizm tych s'ów, który dotkną' tąkiej rany, nie chybi' na wrażeniu u surowych poglądów starej nauki o crystości obyczajów. . "Co mówi prawo?" - pad' g'os z pomi'dry dwunastu. - "Za cudzo'óstwo z kobietą naszego narodu grozi śmierć. Naru- ; szenie dziewicy może być odpokutowane karą pieni'żną, jeśli nie jest zar'czoną narzeczona Inaczej śmierć. Cielesne zaś przest'pstwa - z niewolnicą osądza prawo 'agodnie - jej cia'o należy si' jej panu! Czyżby gojki mia'y być tepsżymi od naszych niewolnic?" r Po tym wyjaśnieniu nastąpi' pomruk potakiwania. "Jeśli z'oto jest pierwszą pót'gą w świecie, to prasa jest drugą. Czym są wsrystkie zdania i rady, które tu podawano, bez ich pomo- cy! Tylko jeśli b'dziemy mieli pras' w naszym r'ku dojdziemy do ce- lu. Nasi ludzie muszą kierować prasą codzienną. Jesteśmy zwinny- mi, chytrymi i posiadamy pieniądze, których umiemy użyć, by s'uży- 'y naszym celom. Musimy mieć wielkie polityczne dzienniki, które ura6iają opini' publiczną, krytyk', titeratur' uliczną, telegramy, sce- n': B'dziemy w ten sposób krok za krokiem wyciskać chrześcijan, wtedy b'dziemy mogli dyktować światu,, w co ma wierzyć, co wyso- ko czcić, a co pot'piać. Zabrzmimy w stu formach krzykiem rozpa- cry Izraela i skargi na ucisk, jaki nad nami ciąży. Wtedy kiedy każda jednostka b'dzie prżeciw nam - masa w swojej g'upocie b'dzie za- wsze z nami. Prasą w naszych r'kach b'dziemy mogli przekr'cić p awo w bezprawie, hafib' w szacunek. Możemy wstrząsnąć trona- mi i rozdzielić rodżin'. Motemy podkopać wiar' we wszystko, co na- si wrogowie dotychczas wysoko cenią. Możemy zrujnować kredyt i wzniecić nami'tności: Moiemy podnosić talenty a'bo je poniżać i prześladować i na śmierć przemilczeć. Kto ma pras' ma ucho na- rodu. Jeśli.lzrael ina z'oto i pras', może si' zapytać i w którym dniu możemy na'ożyć koron', która si' nam należy, wejść na tron obiet- nicy i wywinąć ber'm pot'gi nad wszystkimi narodami`ziemi!" Niepohamowany poklask wywo'a'y te s'owa, kilka minut mogli s'uchacze tylko niewieie zrozumieć z tego, co mówiono, wtedy po- dniós' si' znów g'os lewity;'t.nakaza' milezenie: "Naczelnicy dwunastu pokoleń mówiii mądrce i poważnie. S'owa. ich b'dą filarami czasu prrysz'ego, jeśli si' je wypisze w pami'ci, a ziarno i'h rozszerry w narodzie izraelskim, aby ono wschodzi'o od rana do wieczora i o poiudnia aż do pó'nocy i wyos'o w olbrzymie drzewo. 'v Drie powinny być mieczem, którym Izrael pobije swoich wrogów. Na- v sienie Jakuba musi si' razem trrymać w szcz'ściu, w bogactwie y i w pot'dze, jak trzyma'o si' razem w nieszcz'ściu i niebezpieczeństwie. 95 Każdy musi pomagać drugiemu. Gdzie jeden postawi' swoją no- gg, musi ciągnąć za sobą drugiego tzn. swojego brata! Jeśli jeden mia' nieszcz'ście, muszą mu inni pomagae. Jeśli ktoś popad' ' w żatar`g ż prawem świecklm muszą mu bracia dopomóc wyjść ż biedy, jeśli on tylko w.pokoju żyje z prawem naszego narodu. Kto siedzia' choćby dziesi'ć lat w wi'zieniu, może zawsze bye jeszcze bogatym ez'ówiekiem, pized ktbrym uginać si' muszą książ'ta i hrabiowie gojów, jeśli go tyiko nie opuszezą nasi ludzie. Jeśli kat- . dy jest przeciwko nam, b'dą wsryscy za nami. R'ka Pańska zaprowadzi'a nas po 40 latach z pustyni do panowanla- w kraju Kanaan i ona naś zaprowadzi po 45 rary 40 lat z w'drówki ucf- sku do panowania nad krajami, które 45 razy są wi'ksze niż Kanaan! Jeśii izraei pójdzie za radą, którą uchwali' sanhedryn Kaba'y, b'dą na- si wnukowie, kiedy p jdą po stu la#ach do grobu za'ożyciela nasze- go "Związku", mogli mu nznajmić, te ońi są istotriymi książ'tami swia-: ta, a narpdowi luaela wype'ni'a si' obietnica; jaka mu prryrzeka'a pa-. nowanie nad wszysricimi innymi narodami, jako swoimi niewoinikami! . Ponówcie naszą prrysi'g' synowie z'otego cielca i idfcie na wsrystkie wiatry!" Poszli wi'c "synowie z'otego cielca" na wszystkie wiatry, siejąc wsz'-` dzie rozruchy i zaburzenia, lecz z tego muszą ściągnąć i ściągną na swój naród nieuniknione burze, bo ńarody, uświadomión' o tej szatańskiej konspiracji, muszą si' we w'asnej obronie pizeciw nim obró ić. Mowy powyższe stanowią podk'ad do systematycznego i gru ą-' townegó opracowania prog amu dzia'ania, jaki znajdujemy w "Protokó'ach m'drców Syjonu". Na podstawie tych mów, które' są jakby szkicami, opracowano i uzasadniono, prry pomocy syste-' mu filozoficznego Żyda Spinozy, ca'y program polityczny; jal znajdujemy w "Protokó'ach m'drców Syjonu". Jakiejkolwiek dzfe dzinie życia z poruszonych zagadnień przygiądać si' b'dziemyE przekonamy si'; te życie samo pótwierdza, iż Żydzi post'pują wiernie wed'ug planów, jakie im ich m'drcy nakreślili. Plany te urzeczywistniają Żydzi szczególniej w Poisce, ponieważ I czasu pseudomesjasza Jakuba Lejbowicza Franka Dobruckie- i, Polsk' uważają za swoją drugą ziemi' obiecaną, do Polski ze zech stron ciągną, a` Polaków za granic' wypierają, zabierając i w kraju wszystkie' warsztaty pracy. Oprócz wymienionych mów podaje jeszcze Fleischhauer "Mow' ra- aa we Lwowie" przytoczoną w organie.dolnoaustriackiego Związku i'opskiego "Der Bauernbundler" w dniu 1 listopada 1912 r, nr 133. wa ta wyg'oszóna na zjeździe syjonisiycmym brzmi nast'pująco: "Bracia! Dziewi'tna cie wieków walezą Żydzi o panowanie nad iatem, które B6g sam prryrzek' Abrahamowi i jego potomkom. kt, że Żydzi są rozproszeni po wszystkich kontynentach, dowo- ,i, że te kraje należą do nich. Jesteśmy uczestnikamt imponują- go widowiska. Izraet staje si' z dnia na dzteń pot'żniejszym. ćito, przed którym si' ludzkość ugina, jest.jut prawie zup'tnie r'kach Żydów. W żystkie państwa są u nich zadiutone. Jako za- r za to mają kopalnie, koleje, dobrą i fabryki państwowe. 'Post'p i cywilizacja są wa'ami; które zakrywają Żydów i pomagają . zeczywistnić ich plany. Najważniejsze centra świata pieni'żne, gieldy Paryżu, Londynie, Wiedniu, Bedinie, Hamburgu i Antwerpii są na- e. Przerośliśmy ponad g'owy innym narodom. Teraz musimy przede ;rys#kim zaw'adnąć majątkami ziemskimi. Chrześcijańscy robotnicy ;dą je uprawiać i b'dą dla nas wytwarzać olbrzymie dochody. Jeśli si' niektórzy` Żydzi chrzczą, to przez to nasza si'a si' je- eze zwi'ksży, ponieważ Ży, ochrzczóny nie przestaje nigdy być !dem. G'ównym nieprryjaG'elem Żydów jest Kośció' Katolicki. a tego zasadziliśmy na tym.drzewie, ducha wolności i niekarno- i.. Wznieciliśmy również walk',i niezgod' mi'dry poszczególny- i wyznaniami chrześcijańskimi: W pierwszej linii b'dzieiny waicryć z najwi'kszą zaciek'ością eciw klerowi katolickiemu: B'dziemy rzucać przeciwko niemu ; derstwa i skandale z jego życia, aby go narazić na obrrydzenie ss wobec świata. Opanujemy szko''. Bogactwo Kościo'a musi. być ' pem Izraela. Stan s'dziowski, w'adze, lekarze muszą być żydowskimi. iV może być nierozerwalności chrze cijańskiego ma'żeństvua:. Francja jest już nasza, obecnie Austria jest na porządku. Do t go prryjdzie, że chrześcijanie b'dą przychodzić i prosić; aby m gli być Żydami, lecz ,luda z pogardą ich odrzuci od siebie". w Mowa ta jest, jak widać, skrótem mów powytsrych. Wsrystkie te pisma nalefą do jednej grupy, ż jednego pochod źród'a tydowsklego, jeden mają cel opanowanie świata przez Ż dów. Etapy, jakie już zaj'li i stopniowo w krótkim czasie zajmują, d wódzą, że ni'bezpieczeństwo jest groźniejsze, niż si' nam wydaj Nie wchodząc w poszczególne ga''zie życia-spa'ecznego; w starcry wskazać na kwesti' nierozerwalności ma'teństwa katoii kiego, podawaną w tych pismach, jako cef najzaci'tszych atak i wystarczy porównać z atakami na nierożerwalność ma'żeńsit w Pofsce, by si' przekonać, że te pisma cry mowy są programE żydowskim: Prżecież w os'awionym "Projekcie prawa ma'teńsk go w Polsce" z 1929 c; zamierzającym wprowadzić ma'żeństwo prób', a jak wykaża'em, pochodzącym ż Tąlmudu, ehcieli Żydti rć bić zupe' ie rodziń' w Polsce. W komisji kodyfikacyjnej tego "Pi jektu", na 7 cz'onków bra'o udzia' 4 tydowskiego pochodzenia. We wsrystkich tych przytoczonyeh pismach, ezy wyg'aszany mowach "Protokó'y m'd ćów Syjonu", znajdują swe oświetlen a w życiu spo'ecznym przeróżnych krajów swoje urzecrywistn nie; już to 'z'ściowo, już to w ca'ości jak np; w Rosji i obeci w Hiszpanii, w znacznej zaś-mierże we Franeji, którą od daw upatrzono jako teren do urżecrywistnienia planów żydowskich: Nie potrzeba żu żadr ych szezegó'ciych dowodów, wystarery patrce życie i na to, ca si' wkoto nas dzieje, by uozumieć;. że żydostwo prov dzi pianowo caią akej' w dtied nie politlrcmej i spotecmo-gospodar a plan ten odpowiada programowi wytkni'temu w prrytoczonych n ch. Z tym zastrzeteniem, że kiedy w owych mowach program zdawa' daleki, to obecnie w wielu punktach jest już urzQczywistniony Życie samo potwierdza autentyczność i wiarygodność tak powyt- ych mów, jak i "Protokótów m'drców Syjonu": Nie pomogą tu żadne ądowe wyroki" w Bemie, ani żydowskie wymówki, bo w świetle co- aennych wypadków widzi si' to wszystko jako już urzeczywistnione, czym powyższe pisma mówią; jako o celu dąień i wysi'ków żydow- ach. Wprąwdzie zbrodniczość systemu, podanego w iych pismach t tak szatańską i tak sprzeczr z etylią chfześcijańską i chąrakterem yjskim, że trudno uwiercyć; by c owiek móg' si' posunąć do tego, ro- aju pod'ości, .ale dowody rzeczowe w formie wypadków; tak z życia dziennego, jak i z politycznej dziedziny mówią, że istotnie Żydzi dążą i opanowania innych narodów, tak pod wzgl'dem gospodarcrym, jak wlitycmym, wed'ug programu podanego w powyższych pismach. BADACZE PISMA ŚW. NAZ WAJĄCIf SIĘ OD 1933 R. ŚWIADKAMII JEHOWIIt W duchu powyższych pism zgodnie z duchem "Protokó'ów m'drców Onu" wyst'puje sekta żydowsko-chr ścijańska "Badacry pisma św" lożona prżez Karola RusseN'a; a z zawodu kupca w Ameryce Pó'noc- .j (Brooklyn), ur w 1852 r w Pittsburgu, źmar'ego w 1916 c Cz'owiek , przedstawiający i' za "zast'pc' Chrystusa", bardzo wiele pisa'. Pi- jego; w miliońach sgzemplarzy t'umaczone na przeróżne ryki, nie kazuJą ani żadnego system +.naukowego ani teologicmej wiedzy Na- wa' śi' wprawdzie paśtoreni; ale nim nigdy n by'. Nie ma poj'cia tym, co Pisze. Z najwi'ksrą bezezelnością napada na wszystko, co r eśeijańskie iak katolickie jak i'protestanekie; a wych aala to, co ży- iwskle. W 1879 r zaiożyt czasopismo "Strażnica Syjonu", w roku zaś 184 za'oży'towarzystwo "Strażnica Syjonu, towarzystwo Blblijne i roz aw naukowych". W 1914'. c za'oży' w Londynie "Mi'drynarodowe to- arzystwo badacry biblijnych", zwanych u nas "badac ami Pisma św" Po'nim kierownictwo sekty obją' adwokat Rutherford, zast'pc jego jest C. A. Wise. Jest to nazwisko rabinackieJ rodziny w Ami ryce. Myślą przewodnią tej sekty jest przygotowanie umyśtów r obj'cie panowania Żydbw nad światem. Dia u'afwienia zaś tyc dążnośct pódają jeJ przywódcy uzasadnienia religijne, któryc podstawą są "Wykiady Pisma św." w siedmiu tomach, napisai przer Russelta, oprócz mnóstwa pism innych: Na pierwszy plan wysuwa si' tu "Królestwo Chrystusówe kt re jak twierdzi' Russeli; mia' za'tiżyć Jehowa w 1914 r. i miaf umi ścić Chrystusa - swojego Syna na tronle. Chrystus zaś mia' mi nować ministrami i namiestnikami swoimi zmartwychwsta'y patriarchów Abrahama, Jakuba, izaaka i proroków. Ale to ma n stąpie po bitwie pod tiermagedon; którą wytoczy Jehowa przeci! nikóm swoim tJ. chrześcfjaństwu, jako organizacji sźatana. Nas1 pi później tysiącletnie trwanie "Królestwa", obejmującego c świat; w którym Żydzi b'dą rządzili. Zmartwychwstanie Abrahama, Jakuba; lżaakawi prorokówy obJ'cia cządów we wszechświatowym "Królestwie" mia'o nastąl w 1925 r., jak prorokowa' Rutherford, kiedy jednak nie przys od'oży' on ten termin na czas nieograniczony: Przy tych fantaśtycznych bredniach, nad którymi nie wyp2 , rozwodzi si' d'użej, jest podk'ad politycmy ten sam, jaki widzii w przytoezonych mowach rabinów; jaki uj'ty w form' filozoficz znajdujemy w "Protokó'ach m'drców Syjonu": w Wśzystkie te pisma przyjmują obietnic'; daną Abrahami o zes'ani'u Mesjasza, jako punkt wyjścia do oczekiwania Mesjas ,kró'a ziemskiego, wybawiciela z pod panówania obcych i 2a'o ciela wszechświatowego królestwa na ziemi. Russell o tym mówl: "By'a to pierwsza obietnica ustanówie uniwersainego kr.ólestwa na zieini, a że pochodzi'a z ust Boży dawa'a upewnienie potornstwu Abrahama, radóść i nadz pewną..." Toteż "Izrael oczekiwa' spe'nienia si' obietnicy panowania nad i arodami i cz'sto zdawa'o mu sig; że nadzieja ta ziści si'"... "Bóg jednak postanowi', aby korona zosta'a odj'ta od izraela, aź dó cza- su; gdy przyjdzie ten; który do niej ma prawo, to jest prawdziwe nasienie wed'ug obietnicy". "Zniweczony stan narodowy Izraela mi trwać, aż do czasu prryj- śeia Chrystusa, prawnego dzied ca tronu izraelskiego i caiego świa- ta, który odkupi' ludzkość swą drogocenną krwią. Jego królestwo b'- dzie piątym uniwersalnym państwem na ziemi i krbiestwem Bofym pod da'ym niebem..: b'dzie ono umane i ustanowione przez Boga. B'dzie królestwem Pomazańca Jehowy, które on sam stopniowo zbu- duje podczas wielkiego ucisku prry końcu wieku Ewangelii; kiedy wszystkie obecne królestwa zostaną zienione... Koniec czasów po- gan tj. kres anowania nastąpi R.P 1914 i okoto tego czasu upadną , , ! niedosksna'e rządy dzisiejsze:. ř "Królesiwo Boie" cryli królestwo w którym rządzić b'dą Żydzi, "pocznie nabierać w'adry, ą wkrótce po- tem zostanie ustanowione na ruinach obecnyeh systemówř. Przedtem jednak nastanie wielki ucisk. "W niedalekiej przysz'o- ści jako ez'ść tego ucisku, a nawet przed nastaniem srogości tego "dnia gniewu", który wyleje si' na ca'y świat i zburzy ća'y ustrój spo'eczny (co nastąpi, aby przygotować pod'oże do lepszego ustróju, pod.zarządem prawdziwego Chrystusa; có nam jest óbie- ' cane), nastąnie ci'żka chwila doświadczenia ' próby dla prawdziwie ofiarowanych Bog ". "Ten, który ma prawo; a y objąe panowanie nad światem, wów- , : czaś b'dzie obecny jako wieiki krói; a nie tylko od owego ezasu ; ale znacmie wcześniej, albowiem upadek rządów pogańskich ma by bezpośrednio spowodowany przez Niego". "Potrzesz ich laską żelazną, a jako nacrynie zduńskie pokruszysz ich". ř Ń "Wielki czaś ucisku, jakiego nie by'o, odkąd istnieją narody, za- ':rkończy sig powszechną anarchią, co uspokoi narody i naucry, że ,iehowa jest Bogiem". 101 100 Wed'ug badacry Pisma św.,rudzielenie w'adry pogańskim kró- ' lestwom zakońcry'o si' w 1914 r. Z tego wi'c wniosek, że "ko- nieczność podminowania i obalenia króiestw tega świata, pozo- : stających pod w'adzą ksi'cia ciemności - "ksi'cia tego świata" - staje si' coraz bardziej widoczną nawet dia naturainych oczu dzie- , ci światowych", "..:musi nastąpić gwa'towne starcie i anarchia". 0 sztucznym wywo'aniu anarchii jako o środku obalenia dotych- czasowych rządów i paanie "wys' nia na ulice jednocześnie,we wszystkdch krajach europejskieh catych t'umów robotników", mó- wią również i "Protokó'y m'drców Syjonu". Co do królestwa mesjańskiego to podobnie jak ".wiadkowie Je-. howy" tak samo i Hans Kohn si' o:nim wyraża: "Nowy świat i nowa ludzkość, która z dniem Jehowy powstanie jest czasem wykońezonej moralności i zarazem wykończonego szezgścia"... "Przedstawienie proroków o królestwie nie mia'o w so- ' bie nic nadziemskiego. By'a tu mowa o świetlanym ziemskim pano- waniu, o królestwie pakoju; rozpościerającyin si' na ca'ą ludzkośe": "W Ncie jednak wa i pmjść muszą, tanim nowy cms nastąpi". "Nies#y- ` chany;ttcisk ciasu poprz prryjście mesjasza i za'ożenie jeg0 f óles a: . Wed#ug świadków Jehowy, prawa tego nowego króleśtwa tak pr'dko b'dą wprowadzone i sfaną si' pe'nomocne, jak tylko kru- szące czynniki dokonają swego." Tak samo "Protokóiy fi'drców Syjonu" podają najpierw sposo- ; by zńiszezenia państw narodów tdzennych, a nastgpnie mówią o wprowadzeniu nowego prawodawstwa. "Pod wp'ywem nasrym wykonanie pravir gojów spad'o do najnit- ; szego stopńia. Powaga prawa jest zachwiana przez woinomy lne t'umaczenie, wprowadzone przez nas do tej sfery"::.Kiedy prryjdzie ` okres naszych rządów jawnyeh, oraż zaznaczenia ich dobroczynne-' go wp'ywu, wtedy prżerobimy wszystkie prawodawstwa". Wyrażenta w różnych pismach żydowskich,` a 'szczególńie}` w Hansa Kohna o "nastaniu czasu", o "zbliżańfu si' ezasu", znaj='; 102 dujemy lepiej wyjaśnione u "świadków Jehowy", gdzie drugi tom "Wyk'adów Pisma św." zatytu'owano: "Nadszed' czas" i gdzie po- wiedziano: "Izrael nie może otrrymać dawno prryobiecanego dzie- dzictwa prżed owym ezasem, chociaż prrygotowaweze kroki przedtem są czynione, albowiem Bóg zupe'nie nie ustanowi' ani ziemskiej, ani też duchowej fary Swego królestwa przed wype'nie- niem si' d'ugotrwa'ego przywileju w'adzy pogan". "Kvrona (królestwo) zosta'a odj'ta od ludu Boiego, tak duchowegti jak i cielesńego nasienia, aż do czasu wype'nienia si' okresu panowa- nia pagan - podczas chvalebnej obecności mesjasza, który b'dzie nie iyiko "kró'em rydowskim", ale i królem ca'ego świata w On Dzień". "Wev n'trzńy konflikt już bywa podniecany i niebawem obejmie p'o- mfeniami wszystkie ludzkie systemy i bl'dy przez wieki uzńawane za prawd'"... "Królestwo Boże b'dzie pod absofutną i nieograniczoną kort o'ą Pomazańca Je' owy", Chrystusa, który osobiście przyjdzie po raz wtóry, aby panować, musi panować tak d'ugo, dopóki nie pokona uvszystkich przeciwnikdw .. b'dzie panowa' iysiąc iat... Przyjśete to . drugie Chrystusa b'dzie tysiącletńim tryumfainym panowaniem": Z wfetkim upragnieniem tak samo jak i Żydzi oczekują tej chwi'i i "świadkowie Jehowy", którzy g'oszą, to - że nadszed' już WieNci Dzień Jehowy, że zaczyna si' przepowiedziany dzień ucisku i gniewu nad na- "rodami, oraz, że Pomaianiec Jehowy oiiejmuje w swe r'ce wielką w#a= z'... a musi panować dopóty; aż.obali wszystkie autorytety i prawa zlemskie; sprzeciHiiające si' tym; które są końtrolowane z nleba". Wed'ug Hansa Kohna " ezus sta' zupe'nie na gruncle iydostwa. 'Historia chrześeijaństwa rozpocz''a si' tym, że królestwo nie na- stąpi, że si' opóźni"... "Nauka Jezusa pozosta'a nadal w żydo- ` stwie, ale chrześcijaństwo opą ści'o go ć chwili rozstrrygającej". Zgadza si' zatem zupe'nie że "świadkami Jehowy", którzy, wyst'pu- jąc przeciw lCościo'owi Katolickiemu, nazywają papiestwo ańtychry- stem, nie z powodu jego rńoralnego zboczenia, lecz dlatego, że jest fa'- '-szywym naśladownictwem prawdziwego Chrystusa i Jego Królestwa:" 103 A wi'c tak Żyd Hans Kohn jak i- "badacz" Russell uważają, że chrześcijaństwo odstąpi'o od nauki Jezusa i Jego Królestwa... Badacze Pisma.św: chcąc poryskać zwol'nników wśród chrze- ścijan uważają Chrystusa Pana jako Mesjasza, ale odrzucają nie ty'ko Kośció' Katolicki, ale i ca'e chrześcijaństwo, i dlatego g'oszą, że Chrystus Pan powtó nie przyjdzie i za'oży tysiącletnie króie- stwo na ziemi. Poj'cia te pochodzą z Talmudu, gdzie czasy przyjścia mesjasza przedstawiono jako czasy wielkiego ucisku, wielkich wojen i prze- ` wrotów. Po wojnach nastąpią szcz'śliwe czasy dia Żydów, które ' trwa b'dą, wed'ug jednych 40 lat; wed'ug innych 70, to znów 365'at. A jak Ąbimi syn r Abachu ucry': "Mesjańskie dni trwać b'- dą dla izraelitów siedem tysi'cy lat". Z Talmudu również zaczerpn'li "świadkowie Jehowyř swoją bezgraniczną nienawiść do ch ześeijaństwa w ogóle, a w.szcze- góiności do Kościo'a Katolickiego; o którym, obrzucająa go najo- hydniejszymi nazwami, mówią: "Kośeiói Rzymsko-Katolicki jako systern kościel I... jest wyotirafon)r symbolem kobiety; od'ąc onej od swego pana i giowy.. kto odstąpN od c,zystości i wiemości swemu Panu, jest nazwarn ws eteemicą". Taką również nazw' daje .Talmud rządowi i chrześciJaństwu, prry objaśnianiu s'ów Ksi'gi P zysiów: "Pozostaw drog' twoją daleko od niej" to jest herezja, i "nie zbliżaj si' do drnvi domu jej" to jest w'adza Niektórzy objaśniają: "Pozostaw drog' twoją daleko od niej, to jest herezja i w'adza; nie zbliżaj sf' do drzwi domu jej to jest wszeteczmca" A wi'c herezja, w'adza i wszetecznica są razem zestawione Jakp równorz'dne - Herezją zaś jest tylko chrześcijaństwo, jak to znd " wy aśnia Tozefta, bo tymi samymi s'owy Przys'ów 5.8 jak prze wszetecznicą przestrzega i przed chrześcijaństwem, za samo tyl ko zetkni'cie si' z nim spotyka surowa kara Boża. A zatem ten sam ton .ordynarny i t' samą nazw' ohydną, jaką daje Talmud w'adry cywilnej i chrześcijaństwu; spotykamy u "ba dacry Pisma św." w stosunku do Najwyższej W'adry Kościelnej. Nadto tak w Talmudzie jak i u "badacry" jest jednakowa nienawiść do chrześcijaństwa, a wychwalanie.żydostwa. Wskazuje to rzecz jasna na wspólne źród'ó cryli na dusz' żydowską, ź której tak Tal- ` mud jak i sekta "badacry Pisma św." pochodzi: Szczegóinie bliską 'ączność "świadków Jehowy" z "Protokófami vm'drców Syjonu" widzimy w przedstawleniu programu panowa- nia Żydów nad światem i za'ożenia wszechświatowego kró'estwa żydowskiego pod ber'em króla z pokolenia Dawida. Do tego jednak dojść motna tyiko przy pomocy rewolucji i zabu- zeń spo'ecznych, do których dążą tak "świadkowie Jehowy" jak `-i "Protokó'y m'drców Syjonu". Jeśli widzieliśmy w pismach " świadków Jehowy" zohydzanie Najwyższej W'adry Kościeinej I kleru katolickiego, to tego rodzaju dzia'alność spotykamy równiet Lw wy mienionych już pismach żydowskich, a równiet i Hr "Proto- kólach m'drców Syjonu"; gdzie powl'dzfano: "Postaraliśmy si' już zdyskredyEować duchowieńs#wo gojów w ten sposób uniemażiiwić jego pos'annicżwo, które obecnie mo g'oby nam bardzó przeszkadzać. Wp'lrrwy duchowieństwa z dniem katdym maleją. Wolność sumienia,jest teraz g'oszona wsz'dzie, wi'c lata jedynie dzielą nas od zupe'nego upadku chrześcljań- twa Z innymi wyznaniami damy sobie rad' jeszcze 'atwiej. Kie- ykalizm i kleryka'ów ujmiemy w takie karby, źeby .ich wp'ywy wróei'y si' w kierunku odwtotnym do ich ruchu poprzedniego. Kiedy nadejdzie chwila ostatecznego zrriszezenia dworu papieskie- o, wówczas patec niewidzialńej r'ki wskaż narodom w stron' tego roru, kiedy zaś narody rzucą si' tam; wtedy wys#ąpimy w charak- Srze lego obrońców, by nie dopuścić do znacznego upuszezenia ari Prry pomocy tej dywersji wedrzemy si' do wn'trza tego dwo- 'u, którego nie opuścimy, dopóki nie znisacrymy ca'ej jego si'y. .. (ról żydowski b'dzie rzeczywistym papieżem ca'ego świata, pa- , rchą kościo'a mi'drynarodawego. ,oa . ;os ' ' tecz dopóki nie wychowamy m'odzieży w zasadach nowych ;'.. przejściowych religii nie zaczepimy jawnie istniejącego Kościo.; który b'dzie zwalczać przez krytyk', wywo'ującą achizmy. Zgadta si' to zupe'nie z tym, co otwarcie wypowiedzia' angiel- ski Żyd dr Oskar levy w przytoczonym już piśmie: "Wszystkie roz- ruchy i idee sekciarskie wytryskają ze źród'a żydowskiego". Najlepsrym jednak tego dowodem jest organizacja "badacry Pisma ś,ř, w c,zasie wzmożonych wpiywów i wielkich nadżiei żydostwa'' w 1933 r., ods'onili troch' prry'bicy i nazwali si' świadkami Jehowy. ! Świadcz oni tak jasno i tak dobitnie, że dekonspirują si' na każdym - kroku, wskawjąc na swe żydouvski ' pochodzenie i na swe prace d!a ' celów żydowsko-komunistycznych. Jest to organimeja, która pod po-,ř zorem religijnych badań wpaja w spateczeństwo rewolucyjne i anar- chistyczne dątności. Co wi'ce! tym wywrotow im dążnośe!om nadaje religijny cMarakte Spelnia to sanio zadanie w dziedzinie religijnej, ja- .. kie spelnta komunizm w d edzinie śpc ieczno-polity'mej. Dlatego to zakazaną zosta'a.w Niemczech; w Rustrii, we W'oszech i w Japonii: . W Poisce nadarto tej organizacji religijny charaktec Ten religijny charaktśr widocznis. upatrzono w prog amowym piśmie tej sekty, dt kowanym w 5.695.000' egzemplaGzy, gdzie powiedziano: "Pćoro- cy oświadczają, że z powodu powi'kszenia si' umiej'tności wi'ksze- go jeszeze powszechnego niezadowolenia; zostanie wywo'aną; jak świat szeroki; rewolucja, która obafi wszelki poiządek i prawa, czego wynHciem b'dzie anarchia i ucisk, jaki prryjdzie na wszysttne kiasy spofeczeństwa, leez spośród tego zainieszania Bóg niebieski wzbu dzi swoje Królestwo,.które zadowoli żyezenia wsrystkich narodów" pomijaj faiszyw' powoiania si' na p oroków wynika'oby, że ś viata wa rewolucją, do której dążą komuniści że wzgl'dów po!ity ch, znai duje tu uzasadn'enie ze wzg!'dów re!igijnych; a Ministerstwo Wym Religijrvyeh i Oświecenia Publieznego w Polsee wyraża na to zgodg!! JeśH jednak ta zgoda znalaz'aby si' w niezgodzie z.Ministerśiwen Spraw Wewn'tru ych, zwalezającym komuiiizm, to już wprost wyp wiada ona wojn' Ministerstwu Spraw Wojskowych, bo "badacze Pisma ś w." w myśl propagandowej mowy "Na żydowskim cmentarzu" idąc ponadto za "wielkim Żydem" Einśteinem, "i.ądają zniesienia obowiązku s'użby wojskowej" i "wzi'cia pod uwag' prcez państwo crynnika psy- chologicznego, który da'by ludziom prawną podstaw' do odmowy pe'- nienia s'użby wojskowej.z prrycryn moralnych i religijnych." Tu wi'c jak na s'ońce wychodzi z kryjówki utajona w "świadkach Je' owy" dusza rydowska, wywijająca si' pod róinymi pozorami od s'użby wojskowej, , bo nie kaidy przeciet jest Gedeonem!" W stosunku do wojskowości "badacze Pisma św." są tylko krze- wicielami tych uchwa', jakie są podane w mowie "Na żydowskim cmentarzu w Pradze", gdżie wśród innych powiedziano: "Prry.każdej sposobności należy dąiyć do poniżenia i poddania w podejrz'iwość u ludu stanu wojskowego, do wywo'ywania pod- nlecenia i rozdźwi'ku mi'dry armią a ludem". Odpowiednio do tej uchwa'y nażywa si' wojskowych bohaterów 'narodowych, obrońców Ojezyzny, "wielkimi wojskowymi rzeźnika- ml". Powstawanie zaś czy zdejmowanfe nakrycia g'owy w ezas ie śpiewu cry gry hymnu narodowego przedstawie si' jako "uznawa- nie organizacji szatańskiej": "Jeźeli dzisiaj, orkiestra gra... hymn narodowy, wtedy wielu, mieniących si' być Bogu pos'usznymi, bez wahania jak inni, pod- nosi si' ze swych miejse i uznaje przez to form' uwieibienia ludz- kiego, a to równa si' uz aniu organizacji szatańskiej". Naturalnie prry tego rodzaju poglądach "świadkowie Jehowy", o ile dostają. si' do s'użby crynnej w wojsku; popadają zaraz w konflikt ze swoją w'adzą; bo wzbraniają si' brać broń do r'ki, cry wykonywać rozkary. Naturalnie w'adze wojskowe po swajemu tafatwiają z nimi t' spraw', ale cry nie logiczniej za'atwić ją w dro- Ize ustawodawstwa, znosząc organizaej' "badacry Pisma św." ja= ko wrogą państwu, bo tutaj si' przecież poucza: ,o os - "Jeżeli państwa ze swej strony uwata obron' krajową ia pa- trzebną, jest to sprawa jego w'asna, która jednak pfawdziwegci s'ug' Boga z pewnośclą nic nie obchodzi. Ci s'u6zy Boży; jak wia- domo nie wdają si' w żadne kompromisy". Jest to przecież usprawiedliwienie zdrady stanu i prrygotowy- wanie do niej. Dywersja na wielką skal' pod rehgijną p żykrywką; jest tym niebezpieczniejszą, że wytrąca broń z r'ki w'asnym aby- watelom, og'aszając zasad': "dla chrześcijanińa, który bierze udzla' w wojnie lub nalega na innyeh; by ci tak czynili, nie ma żad- nej wymówki ani 'agodzących ekoliczności". Czyż wi'c nasza Konstytucja i Mlnisterstwo Wyznań i 0świecenia Publicznego jest na to, by otwartych wrogów ościo'a i Państwa brać pod swą opiek', tegalizując ich,podst'pną i wrogą dzia'ainość7 Ostatn; czas, by o w zarodku wyplenić, by organizac "badacry Pi- sma św." cryli świadków Jehowy ustawowo uznać jako wrogą Państw i. Wprawdzie b'dą oni prrytaczać wypowiedzenia swoich za'oży cieli, źe ż polityką nle mają ni.c wspóinego, ate mają tylko'cele re ligijne na wzgl'dzie, lecz to są tyako taimudyczne wybiegi i z góii ' obmyślone wykr'ty, by na zarzutymieć argumenty w zapasie. Możnaby bardzo wiele jeszcze podać dowodów 'na to, ti "śwladkowle Jehowyř to organizacja komunistyczno-żydowska. Przytoczone jednak cytaty z lch pism zestawione z pisniami.ż dowskimi, a sźetegóinie r"Protokó'ami m'drców Syjonun uzupe' niają si' wzajemnie, nabie ają w'aściwego znaczenia i si'y wykażu ją źe wszystkie razem pochodzą z jednego rydowsko-talmudycż nego źrbd'a. Nawet co do czasu wsrystkie one na jaw wyst'pują w drugiej po 'owie dziewi'tnastego stulecia, razem z socjalizmem Żyda Marksć w epoce liberalizmu i najwl'kszego rozwoju żydostwa, bo libera lizm to źród'o pot'gi i wp'ywów żydowsktch. Wsż'dzie tu istniej zatem taimudyczny podk'ad i wsz'dzie dążnoś za'ożenia wszech światowego królestwa żydowskiego. Różnymi wprawdzie dąży si drogami, ale ząwsze do jednego i wspóinego celu. 0 celu tym m6- wią "świadkowie Jehowy": "Żydzi otrzymają panowanie na ziemi". To samo o celu dążeń żydowskich mówią "Protokóly m'drców Syjonu": "Prorocy zapowiedziell nam, te jesteśmy wybrani przez samego Boga do panowania nad światem". Istotnie byli Żydzi narodem wybranym, ale vle dta celów mate- `rialnych, tylko dla duchownych, by prrygotować umys'y na przyj- ścle Zbawiciela świata, kiedy Go jednak odrzuclli i zerwali prry- mierze z Bogiem, to spe'ni'o si' wiernie na nich to, co im zapowie- dzia' Pan Bóg przez najwi'kszego proroka i ustawodawc' Mojże- sza: "Postawi' twarz moją przeciwko wam i upadniecie przed nieprry- jació'mi wasrymi i b'dziecie poddani tym, którry was mają w niena- wiści, b'dziecie uciekać, choć was nikt ścigać nie b'dzie... Zetr' py- ch' zatwardzia'ości wąszej. i dam wam niebo z wierzchu jako żela- zo, a ziemi' miedzianą: W niwecz pójdzie praca wasza, nie da ziemia 'pożydcu, ani drzewa nie dadzą śwoców: i przywiod' na was miecz mszczący si' prrymierza mego. A gdy uciekniecie do miast, puszcz' zaraz' mi'dzy was i b'dvecie poddani w r'ce nieprryjacieiskie... I popsuj'' ziemi' waszą i zdumieją si' nad nią nieprryjaciele wasi, którry b'dą w niej mieszkae, a was rozprószą mledzy narody f dobg- dą miecza za wami i b'dżie ziemia wasża pusta, a miasta zburźone... A którcy z was zostaną, dam strach do serca ich w ziemiach nie- przyjacielskich, przestrasry ich chrz'st liścia lecącego i tak b'dą uciekać jako prced miecż m, b'dą padać, choć ich nikt śc'gać nie li'dzie. ...Żaden z was nl odważy si' stawić oporu nlepizyjacielo- wi. Poginiecie mi'dzy rsarodami i pożre was ziemia nieprryjaciel- ska." Jeśii tak ez'sto powo'ują si' Żydzi na proroków, to niech . i o tych s'owach prorocrych pami'tają, które przecież, jak na d'o- niwidoczne, w oczach nasrych si' spe'niają. w , . . , ,os ,os OBRZĄDE1( ŻYDOWSKO-KAtOLICKI Po wojnie świątowej mimo wzmożenia si' nacjonalizmu wśród Ży- .. dów, mimo ich separatyzmu i spót'gowania si' nadżiei mesjanistycz- nych, a przede wszystkim mimo nadzwyczajnych korzyści tak finanso- ' wych.jak i politycznych, odniesionych ż wojny, zauważono wzrost nie- zwyk'y w przechodzeniu z religii mojżeszowej do ćhrześcijaństwa. Przed paru laty pisma codzienne poda'y notatk' o formu'ują- cym si' "Związku chrześcijan żydówskiego pochodzenia", gdzie mia'y być sekcje: katolickař, protestancka kalwińska.i prawós'aw- na. Równócześnie prawie, katolicy żydowskiego pochodzenia wszcz'li sta ania, by ze wzgl'du na ich liczebność mogli otrzymać pozwolenie na odprawienie nabożeiistw w j'ryku hebrajskim, we- d'ug osobnego obrządku żydowsko-katolickiego. ' Zasadniczo musi si' ,wyznać, że Kośció' Katolicki jako po- wszechny obejmuje wsrystkie narody, bo "nie ma tu różnićy mi'- dry Żydem a Grekiem; albówiem ten sam Pan jest wsrystkich, hoj- ; nym dla wsrystkich, którry Go wzywają". Chrysfus Pan daje polecenie Apostó'om, by nauczali wsrystkie ' narody "kto uwierzy i ochrżci si' zbawiony b'dzie": Jako warunek jednak chrztu podaje wiar', bo bez wiary nie można podot ać si' Bogu: 0 Żytl h źaś pod wz9l'dem wiary powied a', że to "rodzaj ri ewiemy i praewrotri ' i zarzucai mu upór i zatwardz' a'ość serca. Naród zaś żydowski takim dó dżiś dnia pożosta', nic si' nie zmie- ni' na lepsze, prżeciwnie sta' si' jeszeze wi'Cej zasiclepionym, jak to wnióskować można ze s'ów Hansa Kóhna: od dwóch tysi'cy lat nie "powsta'y tu tadne nowe idee, ale też żadnej.za starych nie zarzuco no. One zosta'y tylko jesżcże ściś'ej uj'te. Prawie, że uj'cie by'o tak ciasne i ;gwa'towne, że o e cż'sto by'y zniekszta'cóne i śćiśni'te" J nostki z tego naoodu, przyjmujące wiar' katolieką, bywają wpraw- ' dzie w wysokim stopr u wartóściowe, ale niestety bywa i wpróst pr e- ciwnie. Jeśli jednak w wi'kszej itości chrcest prryjmują i 'ączą si' z so- "o bą cry to spo'ecznie i towarcysko czy też przez związki ma'teńskie, to wtedy zachówują wsrystkie cechy dućha żydowskiego i zbyt cz'sto wracają dó judaizmu, albo też w duszy i w przekonaniach pozostają Ży- dami, zachowując jednak na zewnątrz chrześcijańskie formy Kiedy we wrześniu 1933 r. jedno z pism warszawskich poda'o spis adwókatów Żydów w stolicy, to sześciu adwokatów p ze- chrztów, czując si' tym dotkni'tymi zg'osi'o powrót do Judaizmu. Charakterystycznym pod tym wzgl'dem by' spór o zw'oki Neuma- na, urz'dnika wojskowego, zatrudnionego prry tym w jednej z instytu- cji kościelnych w Warszawie, gdzie uchódzi' za przyk'adnego katolika , Zarząd związku urż'dnlkbw wojskowych postanowN pochować zmar'ego na cmentarzu wojskowym z oddaniem należnyćh honorów. Przeciwko temu zg'osi'a pretensj' rodzina zmar#ego, twterdzą,c, że jest on Żydem i mofe być pochowany wy'ącznie na cmentarzu iydowskim. Przedstawicle'e związku z'ożyli dokumenty, z których wynika'o, te Neuman przed icilkoma-taty p ryją' chrzest wCz'sto- chowle. Prokuratór wyda' nakaz pochowania zw#ok N'umana na cmentarzu wojskówym. Rodzina jednak zg'osi'a si' w towarzystwie adwokatów do pro- '' kuratury i Komisariatu Rządu, domagając si' pochowania zmar'e- ř;: go na cmentarzu żydowskim." Komisariat Rządu orzek', że zw'oki należy pochować na cmen- , tarzu wojskowym w kwaterże "dla niewiadomego wy nanla". Pezeciwko temu iaprotestowa'y .obie strony. Związek urz'dników wojskowych, zwracając ri' ze swymi dowodami o katolicyzmie zmar'ego do W#adrKościt:lnych, uryska' nakaz pochowania zmar- iego na cmentarzu katolickim. Rodzina zaś zaskarży'a to orzecze- nie do Sądu Okr'gowego, wykazując, że zmar#y by' prawowiernym Żydem, bo żon' mia' Żydówk', syna obrzeza#, pokrywa' wszystkie op'aty na gmin' wyznaniową rydowską, co kwifami stwierdzono.. .: Wobec.tego "ucz'dnik wojskowy 0. K. '. Nauman pochowany zo- sta' na cmentarżu żydowskim i udowodni', że mla' s'uszność ra- ", bin we Lwowie, kiedy w przytoczoriej już mowie w 1g12 r. powie- dzia': "Żyd oehrzczony nie przestaje nigdy być Żydem". 0 tego rodzaju "ct rześcijanach" w Niemczech zaraz po wystą- pieniu Hltlera przeciwko Żydom, donoSi'y pisma żydowskie: "Niewątpliwie, że cz'śe naszych nowych pobratymców rasowych przejdzie na judaizm, zw'aszcza wyehr ty pierwszego pokolenia. Może ucrynią to i inni, szczególnie; jeśii z'agodzimy wladomy rytu- a'. Ate jeżeli zamiast dotychczasowych 600.000 Żydów, ma być te- raz trzy miliony, to dla ogromnej liczby z nich powstaje kwestia, jak r. ich chrześcijan żydowskich traktować b dą mozaiści żydowscy". A zatem wed'ug obliczeń samych Zydów by'o w Nielnczech 2.400:000 "chrześcijan żydow kich" cryli żydów ukrytych albo "muranów", których Żydzl, uwatając za swoich, liczyli si' ż tym; że "cz'śe z nlch przejdzie na judaizm" z powrotem. Ta 'atwość powrotu do judaiunu i 'atwe ich prryl'cie u swoich; t'u- maczy s1' tym, że Żydzi upodobnieni do narodów rdzennych oddają wielkie us'ugi żydowstwu, usposabiająctżyczl'iwie spoteczeństwo ob- ce dla swoich w imi' wznios'ych hase' ogólnoludzkich, a nadto pi ze mycają do tych spoieczeństw różne swoje idee pod pozo em post'pu ; t kultury. Tworzą oni ponadto wzorowe oddzia'y wywiadowcze, 'nfor- . mując swoich o życiu wewn'trznym narodów rdzennych: Bez tych prrypodobnionych Żydów spolecznie, narodowo i religijn nie mog'oby tydowstwo oddzla'ywać na te narody, wśród których żyje, bo z natury rzeczy jest ono zamkni'te samo w sobie, śc le flbwarowa-: ne przeróżnymi pri'pisami rytualnymi i broniące we wszelki sposbb ad' zmieszanla si' z otoczeniem narodu rdzennego, czyli od asyrni cji. ' Są to tajnikl :duszy tydowskiej. Żydzi wyst'pują najenergiczniej'' przeciw asymilacJi; a jednak muszą mieć asymilowanych swoieh pob atymców. 0 tej pozornej sprzeciwno ci mówią sami Żydzi "My Żyd narodowi; odrzucający asymilacj' i uważający ją za zjav a' nfepoiądane, musimy si' domagać prawa do asymilacji": Zv aly asymilacj', pot'p(ając ją nawet z pobudek moralnych, mówi jeden z przyr 112 wódców syjoni nu, b. poset Gruenbaum musimy jednak stanąć w obro- nie praw do asymikn rania si', musimy podjąć walk' v spói ze uvszyst- kimi zasymilowanymi Żydami, przeciwko przymusowej dysymilacji". M'tne i na pozór sprzeczne z sob s'owa te nab(erają znaczenia w oświetleniu "Mowy na ementarzu żydowskim w Pradze", gdzie powiediiano: "Zaprawd' powiadam ci, nie Żyd b'dzie chrześcija- ninem, ale chrześcijanin Żydem w dal na pokolenia przez iesza- nin' cia'a. Chrzczeni tworzą stopnie, po których my wsplnamy si' na drogi, zamkni'te jeszcze dla naszego narodu, poniewat każdy trżyma si' z nami, a nie z nimi, którzy nie są jego ant wed'ug oia- 'a ani wed'ug ducha; pomimo chrztu i musia'oby to być inaczej wtedy, gdyby Izrael odrżuci' ich sam jako tr'dowatyeh". A zatem Żydzi chrzezeni oddają żydowstwu niewymowne us'ugi, pracują po cichu wprawdzie; ale. pożytecznie dla sprawy żydowskiej, bez nich Izrael nie móg'by nigdy rożwinąć szerszej dziafalności, nie móg'by wejść do duszy i serca naradów rdzennych. Stąd to donios'e wyznanie Gruenbauma: "musimy podjąć walk' wespó' ze wszystklmi zasymilowanymi Żydami przeciwko prrymusowej dysymllacji". Wledzą bowiem dobrze jak nieocenione korzyści'odda'a 1m bli- sko pi'ciowiekowa asymi'acja maranów w Hiszpanii, gdzie udając. chrześcijan katolików, dochodzili do najwybitniejszych stanowisk państwowych i kościelnych, w dusry zaś zostali Żydami i praco- wali wytrwale tak przeciw Kościo'owi jak i przeciw państwu, at do- prowadzlli do katastrofy rewolucylne) i zaraz w miejsce króla wy- sun'li na czo'o narodu yda, Zamorr', który jeszcze Jako minlster krblewski pracowa' wspólnie z wywrotowcami dla obalenia tronu. Syn za jego w ezasie powstania komunistycznego dosta' sf' do aresztu za udzla' z tymże bolszewlckim powstaniu. To są metody, drogl i cele do których zawsze dążą Żydzi. Korespondencja ta w kilka dni pisana po wybuchu rewolucjt, rzeznaczona specjalnie dla sfer żydowskich wyjaśnia przyczyn' wybuchu rewolucji, ale zarazem daje najlepsze wyjaśnienie co do 113 zagadnienia o utwdrzeniu osobowego obrządku .tydowsko-kató- tickiego dla katolików nawróconych z Żydbw, czy też wytworzenia z nich, w jakiejkolwiek formie oddzieinej; chrżeścijańskiej gmfny. .. Bolesne doświadczenie Hiszpanii wskazuje, że prry masowych przej ciach Żydów na katolicyzm, by'a tylko forma katolicka; duch zaś nawet po setkach lat pozosta' żydowski; bo marani wchodzili żawsze w związki ma'teńskie tylko wśród samych swoich. Totei-dochodząc do wysokich stanowisk kośeielnych czy państwo- wych i pozostając w duszy Żydami, przepojeni nienawiścią do narodu rdzennego, pracowalf w ukryciu stale i wytrwale na jego'zgub'. Gdyby' jl;dnak u kogo powsta'a wątpllwość, czy Hiszpania mote tu pos'utyć dostatecznie za Prryk'ad, bo P eciet w wyjątkowych warunkach Przyj- mowail tam Żyd wiar' katolicką, ta na to może pos'użyć Prryk d w Po'sce, co znaczą masowe przejśeia Żydów na wiar' katolicką. Wi- dzieiiśmy, że Żydzi we fanksistowskim ruchu, prryjmując chrzest i uda- jąc gorl' vych katolików; żamierzaN wyryska' s bość rządów za dwóch ostatnich królów polskich i za'ofye krbi two żydowskie w Polsce z J - laaber Lejbowiczem.Frankiem Dobrucklm jako mesjaszern ńa ezele:. Niektóre z jego wskażówek podanych zwolennikom mają w tej kwestii dónios'e znaczenie: ,;Musimy`krątyć ze s'odkimi s'owy i oszukaństwem, póki wszy- stko nle przyjdżie do ąk naszych". Zaznaczy' przy:tym, że chrzest jest dla niego tylko środkiem do osiągni'cia wie'kiego dzle'a.- . "Do rzeczy do której my sl' postaramy prryjśó, bez chrńu, w którym jesteśmy, prżystąpić nie można". Gdybym wyt'umaczy' Żydóm, co to znacry idf, idź ze swego kraju:.. to by wszyscy poszli za mną do chrztu z wielką'radośeią". - Jest to aluzja do rozkazu; jaki otrryma' Abraham: ,;'dź z kraju swego" i by poszed' do "Ziemi Obiecanej". Tą "ziemią obiecaną" mia'a być tu Polska, środkiem zaś do jej opanowania masowe prryjmowanie chrztu przez Żydów. t14 "Cry po to weszliśmy do tej religii, żeby cicho by'o? My musi- my rzucić s'owo jedno i'dzy narody, a wówczas zobacrycie, jak każdy dziwić si' b'dzie, jak twarz jego zzielenieje". "Skoro zejdzie zorża i poranek Abrahamowy, żadna w'adza nie pozostanie w r'ku tych, .którzy ją teraz posiadają". Naturalnie poranek'Abrahamowy ma tu oznaczać obietnice dane Abrahamowi, które Żydzi t'umaczą sobie, że mesjasz zdob'dzie świat dia nich i oni nad nim panować b'dą. Dla prryspieszenia zaś tego żwyci'stwa nad narodami pot zeba użyć podst'pu. Wskazuje na to Frank w formie przypowieści, że potrzeba przede wszystkim przedo- stać sig do s o'eczeństwa narodu rdzennego, choeby obwarowanego i niedost'pnego jak forteca i wtedy dopiero można go pokonać. innej do tego drogi nie ma jak tyiko chrzest pozorny, jak on to ucryni' i pozorna asymilacja. "Powiadam wam, kto si' nie pomiesza z nąrodami, daremna je- go praca". Dla u'atwienia sobie tej pracy zdobycia "fortecy" cryli 'przedo- stania si' do wewn'trznego tycia narodu rdzennego radzi' zmie- niać nie ty'ko religi'; ale i nazwiska. Wyznaje prry tym ótwarcie,.że dąry do ukrytego celu podst'pem i oszustwem: "ja pójd' z ća'ym światem, a wszyscy chwalić mnie b'dą, a na óstatku, gdy si' wszystko w me r'ce dostanie, powiedzą: dlacze- go żeś mnie ószuka'?" Zwólenników m'a' Frank oko'o 24.000. Otrrymali on1 szla- chectwo polskie, żenili s .jednak wśród swoich, bó im Frank na- kaza'; by tak post'powatt at do dziesiątego pokolenia. Byli roz- k'adowyrn crynnikiem w narodzie i poplerali zawsze sprawy ży- dowskie. Jeśli si' jeszeze i. dzisiaj znajdą v jakiejś instytucji, tworzą odr'bną grup', jak gdyby óaz' i są prawdziwym-wa'em ochronnym dla Żydów. Są dotąd jeszcze, w najlepszym wypad- ku, na pograniczu mi'dry narodem polskim. a żydowskim jeśli nie w sferze duchowej żydowstwa. t,s . Kto ma ducha narodu żydowskiego; jego odwieczne pra9nienie pano- wania nad światem, a zarazem pomsty nad Kościolem Katolidcim, ten uważać musi pomys' utworzenia obrządku żydowsko-katoiickiego e,zY oddzielnej gtniny katolików żydowskiego poehodzenia z j'zykiem obrz'- dowym hebra sklm, lako genialny środek pizeciostania si' Żydów do ka , toi tmu; by w nim wywo'ywae zaburzenia, sekty i katastroty. Jeśli wróg nie mote zwyci'żyć swe9o przeciwnika na polu walki, tomu posy'a ukry- .: iych wywiadowców czy dywersantów, by 9o rozbijć z v mątrz T' rol' mieli spe'nić Frankiści w Polsce, spe'niają ją zaś obecnie marani w Hiszpanii. W pierwszych zaś wiekach ćhrześcijaństwa mia' Kośció' bardzo wiele trudności wskutek ustawicznych sporów, walk i sekt, pocho- dzących od "judaizantbw" tj. chrześcijan nawróconych z Żydów., Jakkoiwiek wl'c idea nawracania Żydów i u'atwian(a im wejścia do Kościo'a Chrystusowego należy do obowiązków ducha aposto'- skiego, to jednak utworzenie d'a nich osobnego obrządku i skupia- : n!e ich w osobną gmin', by'oby obecnie dia Kościo'a bardzo n!e- ... bezplectną próbą, prrypominającą nie ewangeliczne wezwanie na'` "gody weselne", a'e aczej legendarnego "konla trojańskiego". Jest to zatem nowy manewr przedostanla si' Żydów do wn'trza Kościo'a Katotickiego, celem zwakzar ia go z wewnątrz. Wobee tego cisną si' tu s'owa: "nie wierzcie katdemu duchowi, lecz badajcie duchy, cry od Boga są", a "bądfcie roztropnymi jak w'że, a skromni jako go''bie". REpIIZpCdA W ŚWIEtLE MIStORTCZNlfCN WYPADKÓW Mesjanizm jest kiuczem do zrozumienia kwestii rydowskisj, Tkr on w duszy żydowstwa i przebija si' we wszystkiCh jego obJawach i z'wnątrz; a szezególnie w jego dążnościach polit)iczno-spo'ecznyc Jest on równleż myśfą przewodnią i w "Protokó'ach m'drców Syj nu"; a tak samo i u "badacry Pisma św.", czyli świadków Jehowy. Po nieudanych rozlicznych wystąpieniach przeróżnych pseudo- mesjaszów w ciągu ca'ych wiekbw, ktedy wre.szcie zawiod'y próby " wcielania si'.ducha mesjasza Sabbataj Cwi, z których ostatnim by' Jakub Lejbowicz Frank Dobrucki, wyst'pujący w Polsce jako me- sjasz, zwrbci'o si' rydowstwo do mesjanizmu zbiorowego; og'a- szając, że "naród sam jest mesjaszem". Mesjanizm ten skupia si' przede wszystkim w syjonizmie, który grupuje obok siebie.wsryst- kie warstwy iydostwa, bo jak oświadcry' prof. 8rodacki, na świa- towej konferencji ogóinosyjonistów: "ogólny syjonizm może objąć wsrystkie grupy do socjaNstów w'ącznie". Sam, jak zaznacza jest socjalistą, a jednak zalicza si' do ogólnosyjonistów. Na cis'ą 'ączność mesjanizmu z syjonizmem wskazuje również "Encyklopedia Żydowska" w s'owach: : "Nie ulega wątpliwości, te syjonizm wyrós' na gruncie mesjanizmu. 'Jpadek sabbataizmu zmusi' nawet religijnych wodzów żydostwa, by iadawali pod mesjan'zmem rea'ne podstawy..Po uwolnieniu zaś ży- dowskiej myśli do jej teologicmego charakte u i z chwilą obudzenia si' narodowej myśli w ca'ej Europie zachodniej w XIX wieku, prryją' me- sjanizm nowe formy; uwalnia si' od mistycmej pow'oki i zacryna p ry- bierae racjonalistyczne formy i treść kulturalno-ekonomiczną". Uważając, za Schuichanem Jakubem, syjonizm jako mesjanizm, e syjonistów jak "aposto'ów mesjanizmu", mu.simy przyjąć jako pewnik, że i w tej nowej formie mesJanizm; jako syjonizm dąży rów- i eż do opanowania świata i za'otenia kr,ólestwa mesjańskiego, sy pnistycznego cryli żydovvkiego, obejmującegti wsrystkie narody. Początkowo syjonizm fiia' dość nieokreśioną form'. Dopiero t końcem XIX wieku nabra' si'y i znaczenia i wszed' na nowe tory. 'aściwym twórcą syjonizmt jest Teodor, a raczej Benjamin Herzl, u.c w 1860 r. w Budapeszcie, ukończy' wydzia' prawa w Wiedniu 1884 c, a w 1895 r. napisa' broswr' "Judenstaat". Tu poda' zasa- ilnieze podśtawy rozwiązania kwest'i żydowskiej, jako kwestii na- jonaiistycznej przy pornocy wszechświatowej polityki ńa radzie "s ' . cywilizowanych narodów. Jego syjonizm zatem narywa si' syjoni- zmem poi tycznym. Ola urzecrywistnienia swych celów; jeździ' do Konstantynopola w 1901 i 1902 r., tiy od su'tana Abdul Hamida nabyć cz'ść Patesty- ny dla kolonizacji rydowskiej, ale su'tan stawia' zbyt wysoką Cen' wykupu 2.000.000 funtów szterlingów, Żydu zaś zebrali jedną dzie- siątą cz'ść tej sumy. Jeździ' również i do Petersburga w 1903 c w sprawach żydowskich, by' u prerydenta ministrów Plewego; W 1904 r. przyją' go król w'oski, Wiktor Emanuel i Papież Pius X: W 1897 r. zwo'a' zjazd Żydów z ca'ego świata do Bazy'ei, celem na- rady nad za'ożeniem państwa żydowskiego: By' to początek kongre sów światowych w przeciwieństwie do poprzednich zjazdów prowirr cjonalnych, jakie si' odbywa'y od czasu do Czasu w poszczególnych państwach i nadawa'y prawa w krajach swoim wspó'wyznawcom. owstają takie zjazdy, zwane synodami, we Franeji w NiemezeC i w Polsce. W Polsce powstaje centralne cia'o ustawodaweze z dowskie tzn. sejm ezterech ziern z końcem XVI i do po'owy XV stulecia, który, wzorując si' na sanhedrynie, dla utrzymania histe rycznej ciąg'ości, posiada' 70 ez'onków w swym gronie. Komif zaś wykonawcry, na s#arą również mod'', liczy' 23 ez'onków: Ide wi'c sanhedrynu utrrymywa'a si' nadal. W 1807 r. Napoleón źw 'uje sanhedryn żydowski dla ustalenia stosunku Żydów, do wym gań państwowych i państwa do Żydów. Tu również by'o 71 cz'or ków, z tych 46 rabinów i 25 świeckich z FranCji; W'och i Niern:' Watniejsze zjazdy w celach kolonizacyjnych i w duchu od o niowym by'y w Katowicach 1884 r., w Drusgiennikach 188Z i w Wiinie 1889' Te da'y pobudk' i podstaw' do urządzenia ś ` towych kongresów, na których idea sanhedrynu, jeśii nie w for to w ca'ej swej istocie w pe'ni wyst'puje: Najwyźszą instaneją j ř, kongres, który wybiera komitet wykonawczy.. "Pierwsry kongres bazylejski w 1897 r., jak mówi dr Gutm stanowi punkt p.rze'omowy w dziejach rydostwa, rozproszon'' od 2.0U0 lat on zapoczątkowa' er' usamodzieinienia si' rydo- stwa, przywróci' mu autonomi' i wykaza', źe lepiej jest mieć cei wieków, cho by dalsry, niż żyć bez ce'u." Odtąd rząd żydowski wyst'puje coraz jawniej i natarczywiej w światowej polityce, a kongresy uChodzą jako parlament tydowski. Herzi za swego życia zwo'a' 6 kongresów i prerydowa' na wszystkich, W Barylei w 1897, 1898, 1899, 1.1, 1903 c i w Londynle 1900. Jak- kolwiek wi'c Herzl odda' olbrrymie us'ugi żydowstwu i ty' tylko myślą, by dla niego wykupić ez'ść Palestyny albo nabye kraj oddzieiny w ce- lach koionizacyjnych, np. w Argentynie lub Ugandzle (wsch. Afryka), lo jednaKjego metody post'powania nie zadowoii'yby Żydów wscho- nich. Jego syjonizm polit rcmy; grupująey obok siebie Żydów zacho- jnich, europejskich, k iituralnych, wywo'a' zaci'tą waik' ze strony Ży- iów wschodnich, uchodzących wsz'dzle jako element dziki, niekultu- ainy, do których nateże'i Żydzi w Rosji, w C aHcji i w Rumunii z Ahad- iaamem, -eryli Aszerem inebergiem na ezele, który przeciw syjoni- mowi politycznemu; jako zbyt umiarkowanemu i zbyt daiekiemu do lu staw "syjonizm duchowy" albo "pra'ctycmy", W zaci'tej walce dwó h tych poiitycznjrch dzia cry fydowskich ma- y obraz psychiki Żyda kuituralnego, śeierającego si' z Żydem wscho- nim; z Żydem taimudycmym, pe#ńym fanaiyzrrru, zach'anności, bar aryzmu i bezwzgl'dności, który to kierunek przestawia' Ahad-haam. Wed'ug niego Palestyna mia'a byó duchownym środowiskiem aizmu, jednoczącym zarazem wszystkich Żydów w cozprosze- - ib: Tu mia'by si' odrodzić r rodowy idea' i pobudzić do rozbu- ienia si' narodowych. "Odrodzenie duchowe, narodowego idea'u sta'o si' dla nas kwestią cia , jak mówH. "Na to wystarcży, jeśli do Palestyny przeniesie si' Iko nieznaczna cz'ść rydowrskiego narodu, chociażby tyiko jeden ocent. Ten jeden ze stu stanie si' duchownym i ntrum rozpro- nnego Izraela. Za'ożenie w Palestynie jednej wyższej szkofy, czyli ademii dia nauki literatury i sztuki miatoby wi'ksze znaczenie i by- a . s 'oby wigkszym dżie'em narodowym; a pos'uży'oby w wi'ksrym stop-; niu do osiągni'cia naszego celu niż za'ożenie stu rolnicrych kolonii . : . Jeszcze wi'c z końcem XIX 'i na początku XX wieku podawa' Aliad-haam swój program narodowy, przeciwstawiając si' Herźlo- wi, a dziś patrzymy na jego urzeczywistnienie. Jest Uniwersytet Żydowski w Jeruzaiem i nie masowy, ak chcia' Herzl, ale procentowy i stopniowy-prryp'yw Żydów do Palestyny, jak tego tąda' Ahad-haam. Wprawdzie w masach żydowskich rzuca si' odpowiedż alność na rrąd angiels'ci, że on nie pozwala na masową emigracj'' do Palestyrn, ale rząd ten crynf tylko to, co w swym programie poda' tajr y wódz żydostwa przed blisko 40.laty. Jeśli zaś w ostatń h miesiącach Arabi zaprotestowali ogól- P lem przeciw naptyvuowi Żydów, to tylko dlatego, że po i ni" ścigają ich i bez li# ci biją. si' na nich i mlmo, że to pr ecież "kuzy Odrodzenie namdowe tydostwa, wed'ug Ahad-haarria ma nastą- pió w-Palestynie nie przez ilość, lecz przez jakość :emigrantów iy- dowskich: Stąd to wymagania kwalifikacji materiainych, moralnych i umys'owych od emigrantów i stąd utrudnienia dla mas, bo jak po wiedźia' Ahad-haam, a n1e rząd angietski "w tym jednym od stu my widzimy rozstrrygni'cie zagadnienia o istnieniu ca'ośct, a niń w tych 99 cz'śeiach Żydów; tej masie jednostek, zostających tutaj T' bezwzgl'dnoś w dążeniu do celu, to zrzucanie odpowie dziainości na innych i to na tych w'aśnie, prry pomocy któryc) osiąga si' w'asne cele, którry pracują dla tych celów, widzim również i w "Protokó'ach m'drców Syjonu": To charakterystyczm rys żydów talmudystów, tydów wschodnlch. Kiedy zawiod'y nadzleje adzyskania Palestyny w drodze wyku pu od su'tana, kiedy rozwija'y si' próby za'ożenia państwa ży dowskiego w Ugandzie, wystąpi' Herzl; jak mówi dr Gutma z pewnym paliatywem: "Syjonu nie ma i nigdy być nie może, je: tylko pomoc kolonizacyjna, ale na podstawach narodowyć i państwowych". Wtedy to syjoniści. rosyjscy; którzy za Ahad-haamem zwalczali od dawna Herzla; zwo'ali zjazd do Charkowa w 1903 r. i "uchwali- li najeńergiczniej przeciw temu pianowi wystąpić, narywając gp zdradą i zażądali od Herzla zupe'nego zarzucenia tego projektu." Og'oszony za zdrajc' Herzl umar' w 1904 r, mając lat 44, rze- komo na serce. "Śmierć jest nieuniknionym końcem każdego ży- cia. Lepiej jest prryspiesryć koniec tych, którry przeszkadzają na- szej sprawie, niż mielibyśmy sami umrzeć, którry jesteśmy jej twórcami. Masonów b'dziemy tracili w taki sposób, że nikt prócz braci, nie b'dzie si' móg' domyśleć tego, nawet same ofiary. Wsrystkie one umierają w chwiti, kiedy to zachodzt potrzeba, na pozór wskutek chorób normalnych. Wiedząc o tym, nawet bracia nie ośmielają si' protestować. Stosując środkl podobne, wyrwali- śmy z masonerii wszelki zarodek protestu przeciwko zarządze- niom nasrym: G'osząc gojom liberaliżm równocześnie trrymamy naród nasz i agentów w ryzach bezwzgl'dnego pos'uszeństwa." Tak mog'aby równiet śmie Herzla wskazywać, te "Protokóljr m'dr- ców Syjonu" są program'm post'powania tyrdowsiwa, w każdym razie śmierć ta daJe dużo do myśienia i na odwrót "Protokbly..." rzucają dziw- ne świat'o na śmierć' twórcy i wodza syjonizmu. Tym wi'cej jeszcze spra- wa si' wyjaśnia i nabiera szerokich rozmiarów, te zaraz na najbiiższym kongresie odbylym w Barylei w 1905 c; og'oszono proJekt Ugandy, for ř sowany przeż Herzia, jako nlereainy, bo sprzeczny z z adami syjonizmu. Równocześnie rozpocz''o tydowstwo akcj' na wielką skal' przeciwko Rosji, i piątując ją do wojny japońskiej, rozpocz'tej 5 lutego 1904 c, a akończonej 5 września 1905 n Wśr›d jeńców wzigtych do niewoli japońskiej, szerryli Żydzi skrajny socjallzm, za pieniądze g'ównego d ia'acza i bankiera amerykańskfego Jakuba Schiffa, by ci z powrotem do kraju byli jego propagatQ ami. W Rosji zaś sameJ agitatorry soejalistyczni, popierani finanso- wo przez kapitalistów żydowskich; wywo'ywali stale zaburzenia i wreszcie wybuch rewolucji. 120 , 121 Powody do tego podawa' sam rząd rosyjski tamując normalny rozwój swego spo'eczeństwa. M'odzież zaś, zawsze wrażiiwa na wszelkie bezprawia burry'a si' przeciw temu, pozostawiając w ustawicznym wrzeniu. Tu m'odzież uniwersytecka, bratająca si' w zupe'ności z Żydami razem z robotnikami, g'ówną rni' odegra'a w czasie rewolucji, wpatrując si'`w żydowskich agitatorów jako bohaterów, walczą- cych o wolnos .. Nie mając zaś niożności wypowiadania si' jaw- nle; schodzi'a do podziemi, do konspiracji i tu wspólnie z żydow- skimi agitatoraml; prrygotowywa'a już to terroryśtyczne zamachy, jut tet wydawa'a rewolucjonistyczne pisma. Patrząc na to wszystko odnosi'ó si'-wrażenie że tyiko zakonspiro- wany wróg narodu osyjskiego tak móg' zespalać m'odziet rosyjską z Żydami i tak oddając t' m'odziet na 'up agitacji żydowskiej; prrygo- towywaó zgub' rtarodu. Przycryn' zaś t'umienia wszelkich objawów samorządu na uniwersytetach wyjaśnią nam nast'pujące s'owa: "Aby zniszcryć rszeikie si'y zbiorawe, vpróeż naszej, unieszko- dliwimy pierwszy stvpień zblorowości, czyii uniwe sytety, prze= kszta'ciwszy je w kierunku nowym. Dyrekcje ich i p ofeso owie b'dą prrygotawywani do zawodu swego prży pomocy tajnych szezegó'owych program6w, od których nie b'dą mogii odstąpi bezkarnie. Prvfesornwle b'dą mianawani ze sżczególną ogl'dna- ścią i w zupe'naści zależni od rządu": Masoneria zatem, którą przeniknl'ty by' rząd rosyjski, spe'nia'a w ten sposób rol' prrygotawawczą do rewolucji, zap'd jąc m#odzież un wersytecką w sidia wywrotowców żydowskich, utrrymując ją w usta- wieznym wrzeniu lub pchając 1ą srykanam! do waiki podziemnej. Tylko sprytny wróg aibó t'py sternik nawy państwowsj mote w ten sposób z m'odzietą post'pować. Riądy bez m'odzieży są krótkotrwa'e, a waiczące z w'asną m'odźieżą, prowadzą' naród do sromatnej żguby. Naturalnie m'odzież powinna podporządkować si' rozkazom i zieceniom starsrych i korzystać z ich-doświadeżenia. Krwawo st'umiona -rewolucja 1905 c prrycich'a tyiko. Jej kie- rownicy g'ówni, nic nie ucierpieli, zeszli do podziemnej akcji albo wyjechali za granic'. Tu na razie skierowali ca'ą wywrotową dzia'ainość przeciwko Turcji; by zamiast żądanej sumy pieni'żnej za Palestyn', zap#acić su'tano.wi krwią w'asnych jego poddanych. I znów masoneria prry pomocy "M'odo Turków" ugodzi'a w podstawy państwa otomańskiego, wywo'ując rewolucj' w 1908 r. Te same równiet podziemne si'y żydowsko-masońskie wywo'a'y w 1912 r. wojn' ba'kąńską. Tymczasem zaci'ta walka mi'dzy Żydami zachodnimi, grupują- cymi si' w loty "Bne-Brit", dawniej z Herzlem, a obecnie z Wolfso- nem na czele a mi'dry Żydami wschodnimi a Ahad-haanem, jako wodzem, dobiega#a końca. Na 11-tym syjonistycznym kongresie, odbytym w Wiedniu w 1913 c, liberalni Żydzi zachodni prryj'ii program talmudycznych Żydów wschodnich i prrystąpiii wspóinie z nimi do jega urzecrywistnianla. i znów Wolfson, preies syjoni- zmu i powiernik lierzla za jego widocznym przyk'adem, ust'puje z drogi, umierając w 1914 r. Ahad-haam za pozostaje bezkonku- rencyjnym wodzem syjonizmu i wodzem tydowstwa. Wypadki od- tąd post'pują b'yskawicznie naprzód. W czasie wojny światowej, którą; jak wyzna# amerykański Żyd Ravage, Żydzi wowo'ali, miliony gojów utraci#o życie, a Żydzi, przebywając na g''bokich ty'ach, robiii interesy: dostarezalf woj- ` skowych; wantendenturach !ub w biurach wywiadowcrych. Nie bez podstaw rNahum Soko'ow, prezes syjonistów, nawiązu- jąc swą mow', na kongresie w Pradze 1933 r: do pierwszega kon- gresu w Barylei 1897 , inówi: "Znikli carowie, su'tanl i cesarze. Syjonizm sta' sf' utwierdzonym na piśmie prawem narodów. Mi- livnom Żydów por'czono prawa mniejszościowe". ;,Spojrzenie, które nie wykraczafo dawniej poza granice getta lub w'a- snej emancypacji, pragnie obecnie objąć ca'e światowe żydvwstwo." ,22 - 123 "Rząd Polski ztoiy' mi, mówi' dalej Soko'ow, oświadczenie na rzecż śyJonizmu, które stanowi godny prrycrynek do deklaracji Balfoura . Widocznie oświadczenie to musi bye bardzo donios'e, jeśli si' je tak wysoko stawia: Zapomnia' widocznie dodać Nahum Soko'ow, że oprócz wymie- nionych nadzw iczajnych korzyści, jakie Żydzi odn!eśli z wojny świa- towej, by'o jeszcze zaw'adni'cie prtez nich Rosją, a ratem szóstą - cz'ścią wiata. Jest to wielkie posuni'cie si' nap zód w opanowaniu narodów i wykonaniu programu "Protokó'ów m'drców Syjonu". Wsrystko-to by'o motliwym prry zn'kaniu i wyczerpaniu naro- dów tak pod wzgl'dem firycznym jak materialnym i duchowym. Żydzi natomiast gromadzill kapita'y ściągane z dostaw wojsko-, wyćh i tymi kapita'ami obracając, obd'użaii państwa, które W za- mian za to stawa'y si' uleg'e dla wszystkich ich żądań. P'ta nak'ada sobie kaidy naród chcąc si' ratować zaciąga po- życzk' u ŻydóW. Otrzymuje wprawdzie pieniądze, ale popada w niewol' żydowską. Żydzi wtedy dyktują mu p awa. Widzimy to p ry końcu wojny światowej i na kongresie wersalskim, gdzie pra- wie równocześnie i jakby na komend' przeprowadzają Żydzi oprócz praw o mniejszościach narodowych i tzw. deklaracj' lorda Baifoura, 2 !istopada 1917 r., przyznającą im Palestyn', jako sie- dzib' narodową. By' to tryumf niezwyk'y "syjonizmu praktyczne- go" Ahad-haama, "który osobiście uczestnicry' w politycznej pra- cy przygotowawczej potrzebnej dla osiągni'cia owej deklaracJt". Zamiast zatem wykupu cz'ści Palestyny za otbrzymią sum' za- p'acif Ahad-haam krwią gojów, którry na tereMe Palestyny, mor- dując s!' wzajemnie, z'oryli swe życie, by oddać ten kraj Żydom: Tak Jak Żydzi uk'adali i dyktowali deklaracj' Balfoura, tak rów- niet przeprowadzili traktat o mnieJszościach narodowych w swo- ich w'asnych celach. Tu znów wspó#dzia'ali wspó'pracownicy Ahad-haama; Jakub Schif, bankier i Ludwik Marscha!, prezes ży- dowsko-amerykańsklego komitetu, obydwaj z Nowego ;torku. Ten ostatni powiedzia': . "Jakub Schif zwykle podkreśla', że kwestia Żydów w różnych krajach musi być przede wszystklm rozwfąząna na m!eJscu, gdzie oni mieszkają. To mieli my na wzgl'dzie, gdyśmy przeprowadzali traktat ochrony praw mnieJszości narodowych". Prry pomocy tego traktatu państwa, nim ogranlczone, iracą swo- ją ca'kowitą samodzfelność, bo Żydzi mogą sI' zawsze mieszać do ich spraw wewn'trznych, jakkolwlek możliwość ta jest zabroniona prawem mi'dzynarodowym dla innych pańsiwowości. Ze wzgl'du Jednak na Żydów; jak mówi "powinno i musi si' mieszać do stosun- ków wewn'trznych innego państwa na rzecz interesów żydowsklch. Marschal to uozumia' i przeprowadzi', te musl być zawarty traktat o ochronie mniejszości narodowych". Mając zawsze korzyści z wQjen, a przede wszystkim tak olbrrymie z ostatnieJ wojny św towe/, gińwnie zaś osiągnąwsry samodzielną ba- z' operacyjną w ujarzmionej RosJl, uty vaJą Żydzi wszystklch sl', by nową wojn' wywo'ać; szczególnie/ przeclw Niemcom; pragnąc, by ob- ce narody wzajemnie si' zniszcry'y; a przez to u'atwily im żerowanle na os'abionych organizmach, bo jak powiedzia' izaak Markussohn: "Wojna jest olbrzymim interesem handlowym, a naJpi'kniejsza jest organizacja tego interesu". Tak o rzezi narodów i to w czasie tej rzezi Jeszcze, mote mów(e tylko Żyd, kióry dla obcych nle ma tadnego poczucia, a patrry na urzeczywistnlające sl' plany swo/ego narodu. Zaznacryć tu jeszeze nalaty, że w przytoczonej "Mowie rabina we Lwowle z 1912 c znajdujemy s'owa: "Francja jest nasza, obe- cnie Austria jest na porządku!". t)zlsiaj Austria tdruzgotana, n zwycf'ska Francja znajduJe si' na równi pochy'ej, staczaJąe si' do komunizmu. Jeśli w 1922 roku wspo- mniany RenB Gross, szlachetny Żyd francuski, przestrzega',. że "jest konspiracja żydowska przeciw wsrystklm narodom, a najpierw prze- ciwko Franc/i, przeciwko zasadzie porządku, jaki ona przedstawia 124 125 w. świecie", to rtych ostrzeżeń-Francużi nie skorzystali i dziś znajdu- jąc si' pod rządem żydowskim, niezbyt są wzorem 'adu i porządku. Wed'ug doniesień pism codziennyeh Sowiety wyda'y 65 mln. fr. na przeprowadzenle Bluma jako prezydenta ministrów. Spe'nia-on rol' jaką odegra' Kiereńskf w Rosji, a przede wszystkim wprowa- dza masowo Żydów na,wybitńe stanowiska w rządzie. 0to co o tym pisze tygodnik paryski "Gharivari", podając pe'ną Ii- st' Żydów, zajmujących flbecnie stanowiska w "gabinetach" mini- stców. Gabinety te są rodzajem sekretariatów politycznych, które so- bie kaidy minister tworry z ludzi swego zaufania. Otóż w tych gabi- netach (udźmi pqchodzenia żydowskiego są nast'pujący urz'dnicy: , Prerydium rady mfnistrów: Andr Biumel, szef gabinetu, Hug zast'pca szefa, Osmin attach . ' Podsekretarfat w prez. rady min.: Humber, zast. szefa gabinetu. Minister stanu Ghautemps: Schuhler, attach : Podsekret. spraw zagr.: Ollvier Vormser, attach , Hoffherr, do szczególnych poruszeń. Min. rolnictwa: Lyon, szef gabinetu. Podsekr rolnictwa: Weil, attachó parlamentarny. Min. handlu: Herv Alphaud; dyr. gabińetu. Min. gospodarstwa narod.: Caen Salvador, do specjalnych porusżeń. Min: wychowania narod.: Marcel Abraham; dyr. gabinetu Hui- sman, dyr. sztuk pi'knych. Podsekr. badań naukowych: Welihoff, ref. s'użby administracyJ- neJ. Podsekr. wychowania narod.: Adriana Weill, szef sekretariatu osobistego. Podsekr. szkolnletwa technicznego: Leser, szef sekr osob., Gross attach . Min. finansów: Weill-Raynal do szezeg. poruczeń. Min. spraw wewn.: Bechoff, attach . Min: sprawiedNwe i: Weil do specjalnyeh poruczeń. Rodrigues attaci : Min. marynarki: Weii attach parlament. Min. poczt: Diakowski, zast. szefa, Grimm, szef sekretariatu. Min. zdrowia: dr Hazemann, zast: szefa, Rosier, szef sekretaria- tu; Maigonate Wus(er, attach . Podsekr dla organizacji wczasbw robotniczych: Fuzier,-attache. Min. pracy: Dreyfus, dyc gabinetu. Min. robót publ.: Wei(I-Rabaud; do studiów admin. Podsekret. robót publ.: Blum , Picard, dyc gabinetu. "Charivari" podając ten spis, zauwata: To już nie jest infiltracja, ale inwazJa. A zatem od pr es o dwu iys cy lat rn,cflne myśti o zawVadni'ciu przez Żydów pa owania nad swiatem; nurtują w duszy tego narodu, przejawiają si' w formie oczekhnrania mesjasza, świat'owfadnego króta, syna Dawida, a wres ie c.a'y nar j co mesjasz ma d iać, ufywając jako pomocniczych erynników z jednej s rfl r y masonerii, a z drugiej so- ejalizmu i komunizmu. Mając bezpośredni czy pośredni wplyw na po- wyższe crynniki, starają si' Żydzi tak je urabiaó, by dopomaga'y im do osiągni'cia ich cetu, tylko Prry os'abieniu narodów rdzennych. Środki, jakich używają i cele do jakich dążą, set ą si' najzupelniej z tyml wy- tyeznymi; jakie si' znajdują w "Ptflt aCh m'drcbw Syjflnów", cryii Ży- d post'pują i dzia'ają tak, jaki "Prfltokóltr.. ř wskazują. Tak W życiU poii- tyczno-spoleczr yrn, jak w 'iteraturze i w ptsmach codz nr Ch, wid eli- śmy harmoniJną rgod' z "Protokótami m'drców Syjonu", G'ównie jed- ;nak w świetle histo ycznych znajduJą ,;Protokóly. ř najlepsze potwierdzenie nie tylko swe auteni zt ości, ale i pianowości. Wldzlmy tu praktycznie, że są one programem wst et iatowej polityki tydowskiej. Potrzeba być zatem mocno naiwnym lub zupetnie ograniczonym, by w świetle tych wypadków i przacistawiflnych dowodów, mówić jeszcze o ;Protokó'ach m'drców Syjonu", jako o falsyfikacle lub plagiacie. ,To panowanie Żydów nad Francją, p Orodną córką K Cio , której Żyd uszezepiii najpierw iiberali8n, podkopali wiar' i zdemoraiizowali, a obe ie nią rządzą i uwaiają ten-Pi'knY J lako datsry etaP do oi ano- wania inr'ych narodów, potw rdza również powyiszą tez', bo przecież rrąd fraricuski, a raczej żydowski v FraneJi, mlmo g'oszonej naturalności popie- ra we wszepCi sposób komunizm w Hiszpanii i brata si' z bolszewikaml w Rosr: Wykonują to wszystko Żyd Prry pomocy masonów w rządzie i na riajwybitn h stanowiskach i z drugiej stror y Prry pomocy socja- I Ch mas robóink ych; zorgan ch we "Froncie iudowym". Powstające obecńie wsz'dzie "Frónty ludowe" to nówy manewr żydowsko-komunistyczny, zmierzający przy pomocy rozluźnlenia w'z'ów spo'ecznych do zaprowadzenia komunizmu i oddania rzą- du w r'ce żydowskie. vPodobnym równiet manewrem w stosunku.do chrześcijaństwa w ogóle są "badacze Pisma św.", w szczególności zaś w stosun- ku do Kościo'a Katolickiego t' samą rol' mia'by speinić "obrządek żydowsko-katólicki". Wsrystko to obmyślane jest w tym celu; by rozsadzab z wewnątrz tak ustrbj państwowy jak i ustrój kościelny: PODWÓJNA ETYKA 1 PODWÓJNA POLITlfKk Z ca'ego przebiegu zestawionych dowodów teoretyeznych, pocho- dzących ze tróde' żydowskich, ufywając przy tym metody podobnle, jak Izaak Ostersetzer, argumentów wewn'trznych, doszfiśmy dó' przekonania; że prógram polityki-żydowśkiej, przedstawiony jest w "Protokóiach m'drcbw Syjonu", że pismo to jest konsplracyjnym planem zaw'adni'cia światem. Oprócz jednak dowodów teóretyez- nych mamy jeszcze rażąco jasne dowody praktyczn'; bo wszystkle nowoczesne rewolucje przeprowadzal' Żydzi wed'ug tegn programu; zrealizowali go zaś najzupe'niej w Rosji. Realizują go w Hiszpanil. i w innych państwach, na razie w mniejszym stopniu, rzucając różne has'a na pozbr nawet wznios'e jak: post'p, wolność sumienia, tole- rancja, równość wobec prawa, równość obywatelśka Itp: Pod os'oną jednak tych hase', mając osobną etyk' dla swolch a osobną dla gojów, przedzierają si' do spo'eczeństw rdzennych; ,2s jak pod os'oną sztucznych dymów i te spo'eczeństwa rozk'adają moralnie; socjalnie i politycznie. Uważając jako g'ówną swą si'' religi' i skrajny nacjonalizm, poniewierają t depczą cry wyśmlewa- ją tak uczucia religijne jak i narodowe u obcych, uży,wając do spó'- ki sprzedawcrych jednostek spośród rdzennych narodów i jako , woinomyślicieie cry post'pnwcy zwalczają religijne praktyki ' chrześCijańskie, jako zabobony swoich zaś zwyczajów, nie mają- cych nic wspólnego z reiigią, tknąć n1e pózwalają. Widzimy to np. jak kurczowo i histerycznie bronią uboju rytualnego, nie mającego nic wspblnego z religią, mimo to jednak przedstawiają s'uszne żą- dania zniesienia tego barbaryzmu ze zmierzch'ej starożytnośc' ja- ko żamach na religi' iydówską. Marksa i Lassala zaliczają nie tylko "do wielkich ludzi" leez rów- nież i "do wielkich Żydów", zaznaczając, że "nie jest bynajmnlej rzeczą zbyteczną pami'tać o tym, że Karol Marks pochodzi w ki'- ku pokoleniach od rabinów i uczonych rydowskicfi". Podstawową zasadą w socjalizmie Marksa jest walka kas, bu- tzenie dótychczasowego ustroju spo'ecznego, walka robotnlka z kapitalistą prry pomocy terroru i strajku. We wsrystkich zaś kra- jach wywrotową t' dzia'alność prowadzą Żydzi, obierając sobie do pomocy lub sćawiając jako "szild" kupionych w tym cetu "gojów". Nie ma dnia; by w Polsce prasa codzienna nle donosi'a o areszto- waniach, czy zasądzeniach za wywrotną i przeciwpaństwową dzla- 'alność Żydów i to żbyt ez's o ze sfer bankierskich cry rabinackich. A zatem nie bieda i nie n'dza pcha Żydów do akcji komuntstycz- nej i wywrotowej, ale jak już widzieliśmy mesjanistyczne dążenia, bo "Syn Dawida nie przyjdzie wpierw, dopóki nle ustanie nawet najmniejsze panowanie nad Izraelem". Kiedy w marcu 1935 r tocry' si' proces w sądzie okr'gowym w Warszawie, przeciw nauczycielce rydowskiej, za obraz' policji pafistwowej, zapytany jako świadek, komisarz policji, Cunderbur- 5ki, jaki jest procent Żydów wśród aresztowanych za dzia'alność 129 komunistyczną, oznajmi', że 98 procent tego odzaju aresztowa- nych należy do narodowości żydowskiej.(Ilustrowany Kurier Co- dzienny z 17 marcą 1935 r., nr 76). , W samej Warszawie w rtiku bieiącym policja stale wy'awia za ko- munistyczną dzia'alność ca'e masy Żydów. l tak w miesiącach letnich zaaresztowano vko'o Bielan na Wiśle na dwóch statkach 500 samych Żydów, któfzy pod pozorem wycieczki zorganizvwali komunisiyczne wiece. To mów w ezasie upa'ów sierpniowych aresztowano 100 Ży- dów komunistów na plaży wiecujących, a wieczorem o 11.00 w nocy w ogrodzie Krasińskich przy'apano 126 Żydów komuńistów: To tyiko drobna ez'ść i tylko z Warszawy, nie mówiąc o tym, cv si' dzieje w ca'ej Poisce. Wobec tego zupe'nie s'uszną jest zasada: Nie każdy Żyd jest ko- munistą, ale katdy komunista jest Żydem. Wielbiąc Żyda Marksa, wielkim nazywają go Żydem; bo wskaza' na wszechświatową rewolucj', jako niewą#pliwy środek do zapa- nowania Żydów nad światem. Urzeczywistniono jeg^ program w Rosj1 w patdzierniku 1917 Stąd targonowe pismo 'wowskie, nawiązując,do tych wytycznych, g'osl jak has'o: "tyiko światowy paźdzlernik rozwiąże światowe zagadnienie żydowskie": Przeciwstawiając si' znów projektowa ej repubkce żydowskiej na Krymie zaznacza: "Nie w,Krymie lety rozwiązanie zagadnienia żydowskiego, lecz w patdzierniku". Mamy tu zabem n sae w świecie imperial tycme i zabo e dążenla; ktdre, by 'atv ej ulQyć, zwalczają Żyda; u obcych wszelkie, r wet siuszne żą dania ódbioru dawr ych swyeh posiad i, pi'tnuj to jako impedalim . Tak byio w Po Ce prry je) powstawaruu na nowo do żyaa pańsiwowego. Tymczasem w Paiestynie żąda si' Transjordnanii; która w'aści- wie państwowo nigdy do Żydów nie należa'a: Jako has'o zaś stawia i' zasad', te do Palestyny ma si' dopu- szczać, w myśi zasad podanych przez Ahad-haama; tyiko dodatnie i twórcze jednostki. , ao "Jeste my bowiem dalecy, aby zmierzać do urzecrywistnienia utopii spo'ecznych. My nie chcemy naśladvwać Europy. Post'p może iść tylko powoli nie nagle i to tyiko wówczas, gdy b'dzie wy- razem wi'kszości ludności w Patestynie". Toteż wszelkie socjalistyczne metody waiki spo'ecznej, muszą być zakazane, a raczej wprost niedopuszczalne: "Od nasrych organizacji robotniczych zażąda si' podpisania umowy, że co najmniej w ciągu pi'tnastu lat nie odb'dzie sI' w kaaju ani jeden strajk". lNszelkie zaś spory mi'dry robotnikami i pracodawcami ma za'a- twić komisja rozjemcza "pierwsrym jej przepisem ma być to, że w ciągu dziesi'ciu lat b'dzie wzbroniony wszelki strajk w Palesiynie". ,Na światowej konferencji ogólnosyjnonistów, przedstawi' dr Schmorak ze Lwo ra "ujemne strony polityki kasowej w okresie budującej si' Palesiyny i uzasadni' programowo koniecznośe pry- matu narodowego przed interesami klasowymi". Nieco później uzasadni' jeszcze silniej ten pogląd o jedności na- rodu i konieczność piel'gnowania ducha narodowego: "Potrzeba strzec i przyznać, że socjaina demokracja w żadnym kraju nie by'a w stanie urzeczywistnić swojego programu, nie wy'ą- czająv systemu bolszewickiego"... Dlatego to mówi: "i.ądamy polity- ki jedności narodowej i bezklasowego interesu ludowego... Musimy golusowi (Żydom w rozproszeniu) dać obraz nowego ńarodowego życia w Palestynie... Obraz wojny obywatelskiej i rozbicia klasowegv, panowania jednej klasy; nie kiadaje si' do zmobilizowania moralnych i mat'rialnych si' ca'go narddu żydowskiego dla Palestyny". Równiet dr Schwarzbart na kongresle w Pradze, silny nacisk , po'oźy' na wychowanie m'odzi ży w duchu narodowym i na za- . przestanie wszelkieh walk partyjnych, uważając te waiki jako tru- cizn' i nieui iknioną.zgub' narodu: "Żądamy również jednolitego szkolnictwa w Palestynie opartego o wspólne zasady ogólnego ducha narodowego.::.jesteśmy za stwo- ,a, rzeniem równowagi mi'dzy kapita'em, a pracą i, dątymy do ustale- nia pokojowych mi'dzy nfmi warunkdw wspó'pracy Nie chceniy 'a- mać organizacji robotniczej, ale żądamy dla naszej m'odzieży chalu- cowej takich fórm organizacyjnych, by umotliwić wytwoizenie typu narodowego chaluca w miejsce cha'uca partyjnego., " "Pragniemy uwolnlć nasz ruch i odbudowg Palestyny od roz- k'adczego- jadu walk partyjnych i kiasowychř, ba jak pi'knie"powie- dzia' delegat Hofmann z Rygi na kongresie syjonistycznym w Pra- dze: "Nie mo2e być mowy o pokoju tam, gdzie g'osi si' walk' kias , "Podstawowym zaś warunkiem naszego dzie'a cdbudowy Pale- styrry jest wytworżenie trwa'ego pokoju pomigdry rótnymi grupa- . mi interesbw..." "Motna być socjalistą lub ideologiem burżuaryj- nym, to nie ma różnicy"... wZarówno wynagrodzenie za prac' jak i stopa procentowa kapi- taiisty są w równe) mierze "świ'tością", tak, te o walce klasowej jako środku sprówadzania ich do równowagi, nie wolno nawet myśleć, bo to zniszcry'oby nam ca'e dzie'o nasze. iogicznym wy- nikiem takiego po'ożenia jest sąd rożjemcry". "Sąd rozjemcry we wsrystkich dziedzinach. Sąd rozJemery, ja- ko jedyna, wy'ącznie panująca w'adza spo'eczna. Sąd rozjemezy, jako świ'ty obowiązek narodowy, przeciw któremu nawet si' nie apeluje, a z'amanie jego ówna si' zd adzie narodu i kraju; oraz wykreślenie siebie ze sfer ludzi uczciwych. Go to oznacza w prak- tyce? Oznacza to znacznie wi'cej i idzie żnacznie dalej, niż w podobnych wypadkach u pozosta'ych narodów"... "Zasada sądu rozjemezego musi być u nas postawiona, jako ta "świ'tość", wobec której muszą zniknąć wszystkie inne świ'tości spo'eczne i gospodarcze, bo w niej tkwi istotna śwl'tość syjoni- stycznej myśli państwowej". . ` "Poj'cie sporu spo'ecznego musi si' stać bezcennością, strajk i lo- kaut zdradą narodową, post'powaniem, które wyklucza danego cz'o- wieka lub daną grup' lub organizacj' ż ogó'u iydowskiego, które cry- ni je wyrzutkami spo'ec nymf, prtest'pcami, z którymi ani sl' nie mó- wi, ani si' nie obcuje, dla których jest jedna tyiko rada: preez!". Cry mówi' kiedykolwiek pi'kniej i wzniośiej od ewych dzia'acry ży- dowskich, jakikolwiek inny narodowiec? Nie. Pt'kniej w duchu naro- dowym i państwowotwórcrym nie mótna chyba mówić. Tak mówią ydzi o odbudowie w'asnego państwa. To najwi'ksi narodowcy, bo ich nacjonalizm jest prastary, oni wiedzą z doświadezenia, te poczu- cie i wyróbienie narodówe to podstawa przysz'ości, to najtrwalsza spójna, to fundament narodu i państwa, dlatego to, uprawiając u sie- bie ducha narodowego i podnosząc go do skrajnego nacjonalizmu, wysrydzają i depczą poczucie narodowe u obcych, sprowadzając je do liberalizmu i internacjonalizmu. U siebfe patrioci i państwowo- twórcy u obcych zaś mi'drynarodowi i wywrotowcy. Ponieważ jednak nikt tak scMarakteryzować Żydów nie mofe; jak sam Żyd; wyznający si' najiepiej w różnych zakamarkach dusry żydowskiej, przeto pos'uehajmy, co nam Żyd o Żydach powie i co powie o polityce żydówskiej. Przede wsrystkim potrzeba pami'tać g''bokie uj'cie owej cha- rakterystyki: nDo wsrystkich spraw żydowskich potrzeba prryk'ada miar' specjalną"... "Jeśii porównamy narody normalne z tydowstwem, okaże-si', że rzecry o jednakowej nazwie, mają u nas (Żydów) odmienne znaczenie". Stąd to tak trodno porozumieć si' aryjcrykom z Żydami, chociażby mówili jednakowym j kiem; bo to naród nienormainy, potrzeba specjalną miar' przyk ać do jego po' ć, zainteresowań i wyrażeń, bo nrzecry o jednakowej nazwie mają u. ydów odmienne znaczenie". Tak mówi Jakub Apenszlak, publicysta tydowski, a na potwier- dzenie tej tery przedst wia nam w polityce "lewic' po żydowsku". Zaznacza to z naciskiem: "mówiąc o nasze) lewicy potrzeba ją ro- zumieć po żydowsku.:. w stosunku do w'adry mandatowej; lewica zajmuje stanowisko najbardziej ugodowe, umiarkowanie, powścią- 13Z 133 gliwe... W masywie lewicowym przeważają elementy socjalisfyez- ne, als ten socjalizm poa4e-syjonizm, ma swoją treść osobliwą. W jego dialektyce nie ma zupe'nie przes'anki rewolucji... poale-sy- jonizm rezygnuje z rozgrywki socjalnej w 'onie spo'eczeństwa ży- dowskiego w Palestynie, uznając catkowitą zależność tego spo'e- ezeństwa od rozstrrygni'ć socjalnych w skali światowej. "Lewic reprezentuje formalnie proletariat palestyński, trz'ba jed- nak pami'tać, że jest to jedyny w swoim rodzaju proletariat na świe- cie; tak dalece odr'bny, ie nazwa ;;proletariatř wydaje si' tu wątpliwą: Ci proletariusze są w gruncie rzeery pionierami; ćhalucami, ko- lonizatorami..." "Lewicavie chce szczerze waiki kiasowej... czuje ona odpowiedzialność za kraj i za realizacj' syjonizmu. Musi bu- dować siedzib' dta narodu, przyciągać stan średni i kapitalistów." j "Remes; przedstawiciel lewicy obwinia' niektórych rolników ż obozu ogólnosyjonistycznego, że wynajmują do pracy Arabów..: i wo'a' na kon- gresie syjnonistycznym w Pradze: Jesteśmy wyrazicielami idei dyscypl'r ny narodowej!... Jesteśmy wyrazicielami prawdziwego syjonizmu". "By'y to już s'owa tego rządu narodowego; który wy'oniony zo- n stanie przez lewic' . "Spojrza'em na 'awy lewicy z niedowierzaniem. Czy to lewica? Nie to przede wsrystkim syjoniści, narodowcy. i że tąk jeszcze jest:.. l na iym polega si'a olbrryma syjonizmu, pomimo strać i walk zaci'tych". Jako myśl przewodnią obecnych dążeń żydowskich postawi' dr j Nahum Goldman dla swojego narodu: "Jedną r'ką winniśmy pracować na rzecz Palestyny, drugą zaś o ugruntowanie i zapewni'nie praw żydowskich na świecie". Wedhig tej zasady, odbudowywując w'asny kraj, dopuszcia si' do niego tyik żywid'y twórcze, a wydala si' bez litośei żywiofy wywrotowe Jest to rnetoda zsy'ki na obezyżn' w'asnych obywateli; Ma ona g''bokie i donios'e dia żydowstwa znaczenie. We w'asnym kraju musi być 'ad i porządek: Toteż "emigracja : do Palestyny musi.być w ten sposób pokierowana, aby wzmoc nić żywio'y twórcze, a odsunąć lub os'abić żywio'y burzyciel- skie." "Do Palestyny przybywać mają zdoini ludzie, nie zaś partyjniacy". 0 ile by zaś znaleźli si' jut tam jacyś partyjniacy, to "sądy wydają wyroki z wydaleniem bez litości. Wi'zienie i wydalenie to normalny wy- rok w katdym procesie komunistycmym. Charakterystycznym jest, ie s'dziowie żydowscy najwi'ceJ wydają viryroków z wydaleniem". W ten sposób elementy wywrotowe,-odsuwane n Palestyny mają kraje obcych narodów niszczyć I os'abiać, do wywrotów poliiycmych i rewolucji prowadzić, przygotowywać drog' żydowstwu dla osiągni'- cia jego celów, a swój kraj mają oszcz'dzać. Kosźtem. tem obcych narodów, Palestyna oszez'dzana ma być wzorem i chlubą,synów izra- ela, że w ich kraju wzorowa gosp arka, 'ad i spokóJ najwi'ksry. ZAI(OŃCZENIE . Jeśli si' patiry na nieszez'ścla narodu rosyjskiego, możnaby prry- puszczać, że pot'ga Rosji tak zaćmiewa'a wszystkie umys'y, iż nie do- zwoli'a im dojrzeć grożącego nlebezpieczeństwa albo też, że zguba te- go narodu prrysz'a tak niespodziewanie, te nikt nie móg' jej przewi- dzieć i nikt tego narodu nie prześtrzeg' przed tym, co go spotka'o. Otóż tak nie by'o. Byli to ludzie, którzy z zaciśza pracowni nau- kowej na groiące nlebezpieczeństwo tak jasno patrzyli, te dzisiaj ich ostrzeżenia można watać za proroctwa, ate ogói nie lubi my- śieć, nie lubi poważn h książek, a tym mniej jeszcze pouczaJą- cych i przestrzegających i stąd to narody idą do grożących im przepaści, jak barany do rzetni. Tak by'o i z rosyjskim narodem. Jeszeze w 1901 r. Jerżg Butmi, wydaJąc "Protokb'y m'drców Syjonu" we wst'pnym s'owie scharakteryzowa' to pismo: ,;To piekielny plan..., z którym każdy powinien si' zaznajomić, pragnący ocalić siebie samego i ocalić swój naród i swoją ojczy- zn' przed zupe'ną niewoią ze strony wrogów rodzaju ludzkiego". ,zs Wobectej sytuacji stawia B tmi alternatyw' dla Rosji, albo Żydów wykluczye z armii i floty, ze sfer szkolnictwa, sądownictwa, admlni- stracji państwowej, zakazać im prawa posiadariia majątków rucho- mych i nieruchomych, zakazać korrystania .ze s'użby chrześcijań- skiej; jak to cz'sto zakazywali Papieże, aibo też, jeśli si' tych środ- ków samóobrony nie użyje, Rosja popadnie do niewoli żydowsklej. "Rola bowiem Żydów w niepowodzeniach wojskowych i dypioma- tycznych Rosji jak i w zaburzeniach w'wn'trznych kraju; okazuje si' jasno i wymaga dok'adnego zbadania w przysz'oścf. Potrzeba .po- wziąć decyzj' siln , jeśli Rosja chce zachować swoje po'ożenie mo- carstwa niezależnego, a tym mniej, jeśli nie chce stać si' w prrysz'o- ści epubiiką tydowską z Żydaml, jako kierownikamt, gdzie chrześci- janie rosyjscy byliby sp owadzeni do roH niewolników żydowskich:" "Jeśli j nak chcemy szczerne po tać wolrrymi i mieć swoją ojerym' pot'tną i wyzwoloną, należy uważać, by si' uwolnić oa kabaly żydowslae) " "Jeśii żyezymy sobie realnie z ca'ej naszej dusry zachować na- szą ojczyzn' i nas samych od hańby, która si' przygotowuje i któ- ra jest już w cz'ści urzeczywistniona tj: jeśli nie chcemy popaść w jarzmo żydowskie "w królestwie żmiji", zerwijmy z nim tj. z Ży- dami wszelkie stosunki, wszelkl handel, wszelkie interesy, organi- zując wsz'dzie wzajemną pomoc Rosjan tak samo w handlu jak i w interesach, a wtedy Żydz1 znikną ż ziemi rosyjskiej. Jakkolwiek by'oby to trudnym w pierwszych początkach wyrzec si' us'ug żydowskich i ich bożka, z'ota, to jednak jest to możliwym pod warunkiem, jeśli si' ma silną wiar' i nieźwyci'żoną odwag'. Lecz czy znajduje si' jeszeze silna wiara i niezwyci'tona odwa- ga w sercu Rosjan? Tegó my nie wiemy: My si' raczej spodziewamy. Inaczej by'oby to bezużytecznym ponosić trud w pisaniu tego dzie'a.K Te s'owa przestrogi, p'ynące z g''bi duszy, kochającej swój na- ród i przestrzegające go przed grożącym niebezpieczeństwem, zwracam w ca'ej pe'ni i z g''bi serca do narodu Polskiego. 13B Jeśii Butmiego naród rosyjski nie pos'ucha' i dzisiaj tak ć lco poku- tuje, to niech naród Polski wyciągnie z tego odpowiednie wnioski i za- wczasu zabierze si' do pracy solidamej, uczeiwej, bezpartyjnej, jeśli nie chce iść śladami Rosji, jeś nie chce by Poiska b a republiką tydowską. Walka o oswobodzenie Polski jeszeze nie skończona. Aibo Pola- cy uwolnią si' nd Żydów, albo dostaną si' do niewoil tydowskiej. Kto nie chce być niewolnikiem żydowskim w "sowiecko-polskiej repubiice", kto ńie chce, by prrysz'e pokoleĄia poiskie s'uży'y Ży- dom na ziemi poiskiej, zalanej krwią pradziadów, kto nie chce śla- damt Rosjan, w tu'actwie marnieć na obcryfnie, ten bez wzgi'du na jakim jest stanowisku, niech pracuje nad odżydzeniem Poiski. Wykiucryć tu należy używanie wszeikiego rodzaju gwa'tów, cry brutalnej si'y, które najkategoryczniej pot'pić potrzeba drogą jed- nak wprowadzenia odpowiedniego ustawodawstwa z naciskiem zaznaczyć należy, że Polacy są w Poisce gospodarzami. Na mocy prawa ocryścić Polsk' od wrogich jej żywio'ów, prry- wrócić pierwotnym w'aśclcielom zagarni'te im prry pomocy pod- st'pu i oszustwa, majątki ruchome czy nieruchome, uniemotllwia- ją dalszą tego rodzaju procedur', wprowadzając prawo zakazują- ce Żydom nabywania ziemi i nieruchomości, Tu potrzeba wprost heroicznego wysi8cu ca'ego nrodu. Musi si' po- wtórzyć i na iym froncie, na froncie odrodzenia duchowego, drugi "Cud nad Wis'ą"; inaczej Polska zginie. Ale nie tylko Polska, wszystkie pra- wonądne państaira są zagrożóne i dlatego wysNek w zystkich państw i narodów, w celu samooQrony jest iconiecznym i nieodzownym. Przeciw mi'dzynarodówce żydowskiej musi si' przeciwstawić mi'drynarodową akcj' chrześcijańską. Musi $l' paml'tać o tym, że wszystkie wojny i przewróty spofeczne przynoszą korzyść tylko Żydom jak widzieliśmy dotąd. Zgrozą przejmuje to, co pisa' Nilus w swyrn zakończeniu o "Proto- kó'ach m'drców Syjonu" charakterywjąc polityk' i sposób post'po- wania Żydów. Jeśli Butmi w 1901 r pisa' z pewną otuchą i wiarą 137 w samoobron', to Nilus w 1905 c patrząc na początki tego, co Butmi przewidywa', t' ufność zacryna' tracić: Z#o widzia' zanadto wezbrane. Pos'uchajmy tego g'osu sprzed trrydziestu jeden lat: "Istnienie systemu g'osowania zawsze pozwala Syjonowi prry pomocy 'apówek przeprowadzić te prawa; które mu najtatwiej od- powiadają. Najdogodniejsrym dla Żydów ustrojem .pańsiwowym "gojów" jest republika, prry niej naj'atwiej im jest kupić sobie wi'kszość. Ustrój ten daje nieograniczoną swobod' ich agentom i armii anarchistów. Z tej przycryny są Żydzi stronnikami tiberali- zmu; g'upi zaś "goje" otumanieni przez nich, nie widzą tak rzuca- jącego si' w ocry faktu; że w republice nie ma wi'.cej wolności niż w ustroju autok atycznym... Syjon nie szcz'dzi ani pieni'dry ani środków, by użyskae te ce- le. W naszych czasach wsrystkie rządy na ca'ym świecie świado- mie lub nieświadomie poddane są nakazom tego wieikiego nadrządu, którym Jest Syjon, poniewat wsrystkie ich środki mate- iaine są w r'kach żydowskich i wsrystkie państwa są tak zad'u- żone wobec Żydów, że nigdy nie b'dą w stanie tych d'ugbw zap'a- clć:-Ca'y handel, przemys' i dyplomacja są w r'kach Syjonu; któ- ry za pomocą swych kapifa'ów zrobi' wsrystkie narody swymi nie- wolnikami. Za pomocą zaś wychowania na zasadach materlali- stycznych, Żydzi , na'oży'i mocne wi'ry na wsrystkich "gojów" i tym prryku'i ich do swego nadpaństwa. Końcry si' już woiność narodów i razem z nią skoffcry si' swo- boda posżezególnych ludzi, ponieważ prawdzlwa wolność nie mo- że istnieć tańa, gdzie si'a pieni'żna umożliwia Syjonovul kierowanie pospólstwem i panowanie nad najbardziej wartościową i najm'dr- szą cz'ścią spo'eczeństwa"... T' si'' pieniądza, o jakiej mówi Nilus, odezu' najlepiej on sam, bo jakkolwiek w carskiej Rosji Żydzi byli w prawach og aniczeni, to jednak mimo to mieli.tyle si'y, te tajemnicrymi drogami nie do- puszczali do wydania drukiem "Protokó'ów m'drców Syjonu". Zresztą tak prasa jak i spó'ki wydawnicze by'y już wówczas w wi'ksrym lub mniejsrym stopnlu opanowane przez Żydów lub ludzi z mentalnością żydowską. Skarży si' na to Nilus w swym za- kończeniu prry wydaniu.tej książki w 1905 r: "Up'ywa już wk ótce cztery 'ata od czasu, kiedy "Protokó'y m'- drców Syjonu" dosta'y si' w me r'ce. Pan Bóg sam wie, jak licz- ne by'y. nieudane próby, które robi'em, by ujrza'y one świat'o dzienne, Iub nawet tylko, by przestrzec tych, którry są u wiadry i pokażać im prrycryny burry, która wisi nad apatyczną Rosją, ro- biącą wrażenie, że straci'a poczucie tego, co si' naoko'o dzieje". Te wysiHci i liczne próby by "prżestrzec tych, którry są u wtadzy" od- noszą si' bez wątpienia do cara, bo pr cież w tym celu, by cara prze- strzegać, ożeni' si' jako emeryt z damą dworu. Mia' przy tym je,szcze ma- jątek ziemski. RobN nadto starania, by mstać duchowym, by w ten spo- sób dostać si' na dwór car ki i jako kapelan dworski mieć moźność wpiy- wania na cara i oiwierania mu oczu na grożące niebezpiec ństwo. Ze wzgl'du jednak na przepisy kanoniczne prryj'cie świ'ceń by'o niemożli- wym. Zamieszka' z żoną przy klasztorze prawos'awnym. W pófniejszym czasie wpiyw na cara by' również niemożliwy, bo Rasputin miat na dwo- ize wszechwiadne wpiywy, on panowa' i rząd ' carem, a nim rządzi' Aron Simanowicz Tu zatem ściera'y si' tego r lzaju walki o wpyw r na c ra. "Dopiero teraz, mówi' dalej Nilus, boj' si', że jest za pótrto, uda- 'o mi si' opublikowae to dzie'o. Mam jednak nadziej', że ostrzeg' tych, którry jeśzcze mają usry ku s'uchaniu l ocry ku widzeniu. Wątpić już nie można. ca'ą pot'gą i okropnością szatana zbli- ża si' do naszego świat panowanie, tryumfującego króla Izraela - król urodżony z krwi Syjonu, antychryst, jest już bliski panowa- nia na tronie wszechświatovyym". Tak wskarywa' Nilus na ods'oni'te konspiracje polityki żydow- skiej, zawarte w "P ot kó'ach m'drców Syjonu". Jego przewidywania okaza'y si' trafhe, ostrzeżenia daremne. Z boleścią w dusry i z rozdartym sercem. patrzy' ta to wsrystko, 139 1S8 co sl' dzieje w Rosji i na panowanie antychrysta. W czasie rewo- lucji by' uwi'ziony prz'z 6 miesi'cy w kijowskiej "czereryczajce", a kiedy stamtąd wyjecha' do Moskwy, ponownie by' przez d'użsry czas trzymany w wi'zieniu; nast'pnie zes'ańy, do Jaros'awskiej gubernl, gdzie mając lat 67, zakońcryf tycie w dniu 1 stycznia 1929 c w Rostowie Wieikim, w bardzo ci'tkich warunkach. G'os go, jak i g'os Butmiego; iych 'vielkieh patriotów rosyjskich, by' istotnie giosem, wotają go na puszczy. G'osy te nie dosż'y do usw na- rDdu rosyjskiego, a tam gdzie dos y, wyśmiano je l zlekceważono. Oby inne narody; nie pos y śladami Rosji! Jedynie alrodzenie ducho- v przez zwrot do Chrystusa i opa ie życia rodzinnego, spo'eem o i państwowego na zasadach Jego nauk uratuje nanxiy śan ta od 9ro Cej inj zguby i od niewoli pod jarmiem iy dowslam w formie u:.. Państwo o ustroju chrześcijańskim to has'o odrodzenia nowo- ćzesnych narodów, zatrutych dochem nowopogańsklm i materia- listycznym, wszczeptonym im przez wrogów rodzaju ludzkiego. Prze'omowe I wielkie ezasy, jakie przeźywamy, wymagają wiel- kich ludzi i bohaterskich ezynów, by oprzeć si' groźbie niebezpie'- czsństw, do jakich`si' zblitamy. Narody i spo'eczeństwa muszą si' otrząsnąć z apatii i uśpienia, muszą powstać z.materiallstycznego egoizmu i wydobyć z siebie wznios'e ideaiy, mi'ośći I pośw!'cenia, p'ynące z nauki Chrystusowej. Przeciw szatańskim programom samolubstwa, nlenawiści i zn!szeze- nia, potrzega postawić bohaierską samoobron' I twórc;zą akcj' chn.e- ścijańskiego pośwl'cenia si' dla dobra blifnich i dla ich doskonalenia Znając zaś z'o i źród'o, z jakiego ono pochodzi, musi s!' je unie- szkodliwić iřprzeciw niemu energleznie dzia'ać. Niech jednak Żydzi pami'tają, że nieszez'ścia, jakie sprowadza- ją na różne narody, pizeciw nlemu si' obrócą, jeśii narody prryj- dą do uświadomienia, podobnie jak w Niemczech. Wmawiante zaś w siebie, te naród żydowski; jest jeszeze naro- dem "wybranym" i pobudzanie si' na tej podstawie do mesjani- stycznych wywrotowych akcjl, prrynfesie Żydom tyiko najwi'ksze nieszcz'ścia, a jest prry tym bezpodstawne. Nie spe'ni' naród rydowski swego pos'annictwa i dlatego odrtu- , cony zosta', jak stwierdza historia: Uzasadnia to Jakub Schulchan, . jego wspó'wyznawca w nast'pujących s'owach: , "Naród żydowski, z ma'ymi wyjątkami, zaniedba' swoje zadanie zana to zatopl' si' w brudzie codziennym, za g''boko ugrząz' w b'ocie materializmu!... W takim stanie wyrzek' si' swego po- s'annictwa: diatego to takte nie jQst wi'c' narodem wybranym, brakuje mu Ruha hakóda h (Ducha Świ'tego)". Fróżnymi są zatem i bezpodstawnymi mesjanistyczne fydow- skie dątenia jako zaś pobudka do światow'adnych planów; przy- - niosą im samym i nieopatrznym narodom nieszcz'ście i zgub': "Zguba twoja Izraelu" z ciebie samego pochodzi. Wszystkie nieszcz'ścia i cierpienia sam na siebie ten naród spro wadza. W'asnym post'powaniem ściąga gniew Boga na sie- , bie w formie prźeśladowań narodbw. Nie w narodach tkwi wina tylko w nim samym, bo narody prryjmują go życzti wie, dopóki nle , da si' tm we znaki. Wtedy zacrynają go p'dzić z jednego do dru- giego kraju. To si' powtarza we wsrystkich narodach w clągu hi- storii. Stwl'rdza to historyk żydowski prof. dr Majer Ba'aban. "W pierwsrym okresie narody tubyicze prryjmują nas z otwarty- mi ramionami, cieszą sl', że'tak pi'knie mówimy ich j'zykiem, ie bierzemy udzia' w ich pracy kulturalnej i gospodarczej i że wraz ż nimi budujemy k j i ich tycie. Z czasem nast'puje jednak przesyt, naród gospodarczy.zacryna si' obawiać swe_go gościa, ma dość je- go wp'ywu we wszystkich ga''ńach pracy i kultury, widzi w nim , wspó'zawodnika I dąry do usuni'cia go ze wsrystkich placówek". A zatem jasnym jest i dzisiaj jeszeze, że z'o tkwi w narodzie iy- dowskim, a tym z'em zakata on wszystkie inne narody gdzle w wi'kszą liczb' wzrośnie. 0!atego i dzisiaj jeszeze tak wiernie można dostosować do niego s'owa Ozeasza proroka sprzed prze- 141 140 sź'o 2500 lat. "Nawróć si' Izraelu do Pana Boga tego, boś upad' w niepewności twojej": Z powyższych zaś zestawień wynika, ie Żydzi wprowadzili ko- pxunrzm, jako najpewnlejszy środek dla ujarzmienia narodów i pa- nowania nad nimi. Żydzi są g'ównfe krzewicielami komunizmu, a komunizm to nie choroba dusz, ale światowe oszustwo żydow- skie, obmyślane w tym celu, by w duchu "Protokó'ów m'dców Syjonu u'atwić Żydom panowanie nad światem. Oddając t' prac' Narodowi Polskiemu, jako przestrog' przed ! grożącym mu niebezpieczeństem ze strony wywrotowych czynni- kbw, mam na celu jedynie dobro Kościo'a i Ojczyzny, iadne inne wzg''dy mną nie kierowa'y. Dalekim jestem od generalizowania; ezy pot'piania narodu żydowskiego w ca'ości, ezy przypisywania mu w ca'ości światow'adny h ptanów. Szanowa'em zawsze i sza- nuj' uczciwych Żydów; których dzia'alność jest pożyteczna i dia spo'eczeństwa nieżydowskiego. Jeśl( jednak spośród tego narodu tak oibrzymi proCent staje w poprzek dążeniom i celom Polski; to Polska musi, w poczuciu swojej godnoścr i sainoobrony w'asnej, crynnrkr te bezwzg''dnie wyeliminować, ze swego kraju usunąć Jeśir Żydzi jąko s'dziowie w Patestynie wydają wyroki wydalanEa Zydów wywrotowców z w'asnego ich kraju, to dtaczego--Polska nie ma ich naśladować? Dtaezego tych uvywrotowców ma przyjmować do siebie? Dlaezego ma ich żywić, chociażby aresztowanych? Czyż nie prostszą jest rzeczą wys'ać ich z miejsca do granic i puścid w świat wolno Tego rodza u prawo musi być uchwaione Jest to natprostsry sposób odżydzenra Poiskr r uwolni na sr' od szkodników spo'ecznych. Wyfą#kowe czasy, wymagają wy)ątko- . wych praw i wyjątkowych tudzr. Polacy muszą być gospodarzami w sworm wtasrrym kratu Do nrch, a nie do kogo rnnego muszą naieżeć rządy. Jeśli Żydom #o si': nie podo- ba i po swajemu chcą rządzrć polską, chcą wprowadzrć kornunrzm, to ria to nie ma innej' odpowiedzi, jak tylko silna zwarfa woia caiego narodu 14 polskiego: Żydzi są prrybyszami, sublokatorami, a Polacy są narodem rdzennym i gospodarzamiu siebie. Dosyć już tej faiszywej tolerancji i ży- dowskiego "post'pu", w imig których wsrystko, co polskie usuwa si', bo to przestarza'e, a co żydowskie zachowuje si', bo religijne, i tkn si' go nie godzi. Niech wreszcie Naród Poiski zrożumie post'p i wykr'#y ty- dowskie-i nie pozwoli, by Żydzi oszuk'rwali go i wyżyskiwali dalej. IUobec g ozy po'óżenia i nadchodzących ezasów; Polacy muszą tworzye jeden zwarty nacodowy obóz. Nie-ma ezasu na par#yjnic- two, ezy wzajemne wymówki. Jedni niech riie drażnią; a inni niech zapomną o tym, co ich bol' i co ich dzieli, inaczej jedni i drudzy zgi- ną. W m'odzieży polskiej prrysz'ość naszego narodu. Ta m'odziet może wkrótce b'dzie nas wszyśtkich bronió; Musi ona odczuwać opiek' i troskliwe serce starszego pokolenia. Musi si' jej zapewnić prrysz'ość i dae możność tak firycznego ak i umys'owego rozwo- ju, dać motność kszta'eenia si' i możność uczciwej pracy. Dotychczasowe metody post'powania z m'odzieżą Polską nie poch,odzą z rdzennie Poiskiego tród'a. Obce, ~masofisko-żydow- skre czynniki te tród'a zatru'y. Ostatnf ezas; by zatrutą atmosfer' oczyście; by si' skonso'idować i budować wspó#nie pot'żr ą, sii- ną Poisk' dla Polaków, prryciągając do wspó'pracy obce narodo wości, o ile dla Poiski zechcą pracować. Potrzeba wżmocnić w ca'ym narodziewieikie 'dea'y, utwierdzić .. poczucre sprawiediiwo ci i bezstronności ze strony w'adzy, obu- dzić szlachetne poezucie narodowe, nie ekskiuzyv nie partyjnie, bo obecnie w Polsce, wobe :vuzmagających si'.gwa'townie dążno ci wywrotowych, dwie tylko'mogą być w prżysz'oścr partie, jedna ogólnie narodowa, druga wywrotowa. Dta Poiski nie ma innej drogi, jak tylko iść drogą y ejonalizmu, opartego na chrześci- ja skich podstawach. 14 sz'o 2500 lat. "Nawróć si' luaeiu do Pana Boga tego, boś upad' w niepewności twojej". Z powyżsrych za zestawień wynika, ie ydzi wprowadzili ko- munizm, jako najpewniejszy środek dla ujarzmienia narodów i pa- nowania nad nimi: Żydzi są g'ównie krzewicielami komunizmu, a komunizm to. nie choroba dust, ale światowe oszustwo żydow- skie, obmyślane w tym celu, by w duchu "Protokó'ów m'dców Syjonu" u'atwie Żydom panowanie nad światem. Oddając t' prac' Narodowi Polskiemu, jako przestrogg przed grożącym mu niebezpieczeństem ze strony`wywrótowych czynni- ków, mam na celu jedynie dobro Kościo'a i Ojeryzny; iadne inne wzg''dy mną nie kierowa'y. Dalekim jestem od generalizowanią, czy pot'piania narodu żydowskiego w ca'ości, cry prrypisywania mu w ca'ości światow'adnych pianów. Szanowa'em zawsze i sza- nuj' uczciwych Żydów, których dziaialność jest pożyteczna i dla spo'eczeństwa nieźydowskiego. Jeśll jednak spóśród tego narodu tak olbrrymi pro ent staje w poprzek dążeniom i celom polski; to Polska musi, w poczuciu swojej godności 1 samoobrony w'asnej, crynniki te bezwzgl'dnie wyeliminować, ze swego kraju usunąć: Jeśli Żydzi jako s'dziowie w Paiestynie wydają wyroki wydalania Żydów wywrotoweów z w'asnego ich kraju, to dtaczega-Polska nie ma ich naśladować? Dlaczego tych wywrotorvców ma przyjmować do sfebie? Dlaezego ma ich żywić, chociażby aresztflwanyeh? Cryż nie prostszą jast' rzeczą,wys'ać ich z miejsca do granic r puścić w świat wolno. Tego rodzaju prawo musi być uchwaione. Jest to naiprostsry sposób odzydzen a polski i uwolm na si' od szkodników spa'ecznych Wyjątkowe ezasy, wymagają wy ątko- wych praw i wyjątkowych ludzi; Polacy muszą być gospódarzami w swoim w'asnym kraiu. Do nich, a nie do kogo inn'go muszą naieżeć rządy. Jeśli Żydóm to si' rne podo- ba i po swolemu chcą rządzie póiską, cheą wprowadzić komunizm, to na to nie rna fnnej 'pomedzi, k tylko silna zwarta wola ca'ego narodu, , , . polskiego: Żydzi są przybyszami, sublokatorami, a polacy są narodem rdzennym i gospodarzami u siebie. Dosyć już tej fatszyHrej tolerancji i ży- dou rskiegó "postgpuř, w ii' których wszystko, co polskie usuwa si', bo to przestarzaie; a co żydowskie zachowuje si', bo religijne, i tknąć si' go nie gódzi. Niech wresu:ie Naród Polski zrożumie post'p i wykr'ty ży- dowsie i nie pozwoli, by Żydzi oszukiwali go i wyryskiwali dalej. Wobec grózy po'ożenia i nadchodzących ez sów, Polacy muszą tworzye jeden zwarty narodowy obóz. Nie ma ezasu na partyjnic- two, cry wzajemne wymówki: Jedni niech nie dratnią; a lnni niech zapomną o tym, co ich boli i co ich dzieli, iriaczej jedni i drudzy zgi- ną. W m'odziery polskiej przysz'ość naszego narodu. Ta m'odzież może wkrótce b'dzie nas wszyśtkich bronić: Musi ona odezuwać opiek' i troskliwe serce starszego pokolenia. Muśl si' jej zapewnić przysz'ość i daó moiność tak firycznego jak f umys'owego rozwo- ju, dać możnośe kszta'cer ia si' i możność uczciwej pracy. Dotychczasowe mefody post'powanla z m'odzi'tą Polską nie pochodzą z rdzennie Pnlskiego fród'a. Obce;-masofisko-żydow- skie czynniki te źród'a zatru'y. Ostatnf ezas, by zatfutą atmosfer' ocryśclć; by si' skonso#dować i budować wspóinie pot'żną, sil- ną Polsk' dla Polaków; przyciągając do wspó'pracy obce narodó- wości, o ile dla Polski zeehcą pracować. Pot zeba wżmocniE w ea'ym narodzie wielkie idea'y, uiwlerdztć poczucie sprawiedliwo ci i bezstronności ze strony w'adzy, obu- dzić azlachetne:poczncie narodowe, nie ekskltizy mie partyjnie, bo obecnie w Polsce, wobec wzmagających si' gwa'townie dątności wywrotowych, dwie tytkó; mogą być w prrysz'oś i partle, Jedna ogólnie narodowa, druga wywrotowa. Dia Pol ki nie ma innej drogi, jak tylko iść drog iacjonalizmu, opartego na chr:eści- jańskich podstawaeh. Si W m nc al sk ' Sy gn kó . . w2 CZy mu nuj spt tak Pof Cryi j ma do s nie : w Ś1 J6 szkC wyCl Pc a nie bai ria to Wsrystkie pozycje wysy'ąmy# za zalicźeniem pocztowym (ptatne przy odbiorze prżesy'ki) w cenie 10 z' za t egzempiarz + koszt wysy8d ' po towej, po ot zymaniu zamówienia, najlepiej na kartkach po owych. Zamówienia kiemwać na adres: Wydav mictwo Narodows 04-78 Warszawa ul Brzoskwiniowa 13 telefonicznie lub faksem tylko w godzinach 10-16 teIJFan (2 615.52-71 tet. komórkowy 06035ó9621. Polecamy także